text_structure.xml 109 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia 11 marca o godzinie 14 minut 03)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej Zygmunt Frankiewicz)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Praw Człowieka i Praworządności oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Witam państwa w imieniu pana przewodniczącego Marcina Karpińskiego i swoim własnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZygmuntFrankiewicz">Czy na sali są osoby, które zawodowo trudnią się działalnością lobbingową? Nie ma takich osób.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZygmuntFrankiewicz">Posiedzenie jest nagrywane i transmitowane.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZygmuntFrankiewicz">W porządku obrad jest rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Czy do porządku obrad są jakieś uwagi państwa senatorów? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ZygmuntFrankiewicz">Temat, przynajmniej dla Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, nie jest nowy. Niedawno zajmowaliśmy się sprawami migracji, była dość obszerna dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ZygmuntFrankiewicz">Zaproponuję państwu pewną organizację pracy. Mianowicie to posiedzenie będzie miało 2 części. Dzisiaj mamy czas do godziny 17.00…</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Do 16.00.)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#ZygmuntFrankiewicz">Do 16.00. No tak, do 16.00, przepraszam, do 16. 00, 2 godziny. Chciałbym, żebyście wszyscy państwo, którzy chcą zabrać głos, mieli na to szansę. Jutro zaczniemy o godzinie 8.15 w sali nr 217, to jest sala powyżej tej sali, i też będziemy mieli około 2 godzin. Taka organizacja pracy bierze się z dostępności sal i organizacji pracy pozostałych komisji w Senacie, ale również z tego, że dzisiaj nie możemy gościć na posiedzeniu pana ministra Duszczyka, który prowadzi w imieniu rządu tę ustawę. On ma swoje obowiązki i będzie dostępny jutro.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dzisiaj gościmy pana dyrektora Pawła Dąbrowskiego z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, który będzie reprezentował to ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#ZygmuntFrankiewicz">Nie wiem, czy jest poseł sprawozdawca…</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#ZygmuntFrankiewicz">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#ZygmuntFrankiewicz">Pozwólcie państwo, że z gości, których bardzo wszystkich serdecznie witam, a jest nas tutaj bardzo dużo, powitam w sposób szczególny pana Kevina J. Allena z biura wysokiego komisarza ds. uchodźców – serdecznie pana ambasadora witam.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#ZygmuntFrankiewicz">Chciałbym już przejść do procedowania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#ZygmuntFrankiewicz">Tak jak powiedziałem, wszyscy, którzy chcą zabrać głos, powinni mieć taką możliwość, ale ponieważ jest nas dużo, to proponuję ograniczenie czasu wypowiedzi do 5 minut. Jeżeli to będzie za mało, to będzie można znowu, w drugiej kolejności zgłosić się do zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#ZygmuntFrankiewicz">Informuję, że wszyscy członkowie obydwu komisji dostali państwa opinie, które zostały licznie przesłane na nasz adres, i wszyscy mieli okazję zapoznania się z tą lekturą. Tak że proszę założyć, że członkowie komisji znają te dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#ZygmuntFrankiewicz">Oczywiście zakończymy posiedzenie głosowaniami, ale one będą jutro, po dyskusji i wyjaśnieniach, które zapewni nam pan minister Maciej Duszczyk.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#ZygmuntFrankiewicz">Zaczniemy od prezentacji ustawy, o co poproszę pana dyrektora Dąbrowskiego. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełDąbrowski">Wysokie Komisje! Panie Senator i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PawełDąbrowski">Przedłożona Wysokiej Izbie ustawa z dnia 21 lutego 2025 r. o zmianie ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, druk senacki nr 272, ma na celu stworzenie instrumentów prawnych, które będą służyć zapobieżeniu destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Polsce i innych państwach Unii Europejskiej, wynikającej z kreowania sztucznej presji migracyjnej, w szczególności przez władze białoruskie w kooperacji z władzami rosyjskimi, a także międzynarodowymi grupami przestępczymi organizującymi przerzut migrantów do krajów Unii Europejskiej. Wspomniane działania mogą stanowić, i wręcz stanowią, poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i społeczeństwa, a podejmowane dotychczas wysiłki, w tym wprowadzone regulacje prawne, w reakcji na zjawisko instrumentalizacji, m.in. budowa zapory na granicy państwowej, wprowadzenie czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej, nie okazały się na tyle efektywne, aby temu zjawisku zapobiec w wystarczającym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PawełDąbrowski">Ustawa zakłada w szczególności dodanie definicji legalnej pojęcia „instrumentalizacja”, która to definicja opiera się na 3 zasadniczych elementach: podmiotowym, czyli wskazaniu podmiotu działającego, w szczególności państwa graniczącego z Polską; przedmiotowym, czyli podjęciu działań zmierzających do umożliwienia przekroczenia przez cudzoziemców wbrew przepisom prawa granicy zewnętrznej państwa, w szczególności z użyciem przemocy wobec funkcjonariuszy służb państwowych i żołnierzy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej chroniących tę granicę lub w połączeniu z niszczeniem infrastruktury granicznej; wreszcie elemencie możliwego skutku, to jest wspomnianej już destabilizacja.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PawełDąbrowski">Ustawa dodaje także przesłanki pozbawienia statusu uchodźcy cudzoziemców, co stanowi wykonanie fakultatywnej implementacji dyrektywy. W chwili obecnej w stanie prawnym brakuje podstaw do pozbawienia statusu uchodźcy, gdy występuje zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, w którym uchodźca przebywa.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PawełDąbrowski">Ustawa wskazuje materialnoprawne podstawy czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej i w związku z tym materialnoprawnym ograniczeniem przyznaje Radzie Ministrów fakultatywną możliwość wprowadzenia na określonym odcinku granicy państwowej czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej w drodze rozporządzenia wydawanego na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych. Jednorazowo okres obowiązywania ograniczenia nie będzie mógł przekroczyć 60 dni. Rada Ministrów określi w rozporządzeniu okres obowiązywania czasowego ograniczenia prawa złożenia wniosku oraz odcinek granicy państwowej, na którym ograniczenie będzie stosowane. Ustawa określa także zasady przedłużania czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. W tym zakresie szczególny nacisk został położony na kooperację władzy wykonawczej z władzą ustawodawczą. To przedłożenie będzie zależne od najpierw poinformowania, a potem decyzji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PawełDąbrowski">Proponowane rozwiązania są wzorowane na regulacji fińskiej wprowadzonej w związku z zagrożeniem instrumentalizacją, a więc tożsamym zjawiskiem, jakie obserwujemy na granicy z Białorusią. Chciałbym zwrócić uwagę, że instrumentalizacją są dzisiaj dotknięte, oprócz Polski i Finlandii, także Litwa i Łotwa. Z tego kręgu państw jedynie Łotwa nie ma jeszcze takiej regulacji. Litwa ma odpowiednie regulacje, choć nieco inne niż te przedłożone przez Polski rząd. Zgodnie z poglądem przyjętym przez fińskiego prawodawcę i polskiego projektodawcę, ograniczenie prawa do złożenia wniosku o ochronę międzynarodową nie narusza zasady non-refoulement, czyli zakazu zawracania uchodźców, mieszcząc się w dozwolonym wyjątku od tej zasady. Wiąże się to oczywiście z koniecznością dokonania reinterpretacji tej zasady w duchu uwzględnienia tego zjawiska, jakim jest instrumentalizacja, bo jest to też novum na gruncie prawa międzynarodowego publicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PawełDąbrowski">Wejście w życie ustawy planowane jest na dzień następujący po dniu ogłoszenia z uwagi na konieczność pilnego wprowadzenia rozwiązań prawnych mających na celu wyeliminowanie zagrożeń związanych z instrumentalizacją.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PawełDąbrowski">Uchwalenie ustawy przez Sejm było poprzedzone wysłuchaniem publicznym. Pilnie wsłuchujemy się we wszystkie głosy, oczywiście także te krytyczne, dotyczące ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PawełDąbrowski">Na etapie prac sejmowych wprowadzono m.in. poprawkę, zgodnie z którą w okresie obowiązywania czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej na odcinku granicy, na którym jest ono stosowane, nie będzie wyłączenia stosowania przepisów umożliwiających złożenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej przez cudzoziemca także w imieniu wymienionych osób towarzyszących mu i zależnych od niego. Prościej mówiąc: pozostawiona została możliwość złożenia tzw. wspólnego wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PawełDąbrowski">W imieniu rządu proszę o przyjęcie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Proszę przedstawicielkę Biura Legislacyjnego, panią mecenas Bronowską, o przedstawienie opinii biura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RenataBronowska">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RenataBronowska">Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RenataBronowska">W związku z tym, że pan przewodniczący wyznaczył dość ścisłe ramy czasowe wystąpienia…</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#komentarz">(Przewodniczący Zygmunt Frankiewicz: W dyskusji.)</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#RenataBronowska">Rozumiem. Ja i tak pozwolę sobie w sposób skondensowany przedstawić uwagi Biura Legislacyjnego, jako że szersza opinia została państwu doręczona i tam zawarte są poszerzone wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#RenataBronowska">Po pierwsze, chcielibyśmy zwrócić uwagę, że naszym zdaniem ta regulacja budzi zastrzeżenia co do jej zgodności z art. 56 ust. 2 konstytucji ze względu na czasowe wyłączenie prawa cudzoziemca do ubiegania się o ochronę międzynarodową. Zgodnie z przywołanym przepisem konstytucji, cudzoziemcowi, który w Rzeczypospolitej Polskiej poszukuje ochrony przed prześladowaniem, może być przyznany status uchodźcy zgodnie z wiążącymi Rzeczpospolitą Polską umowami międzynarodowymi. Przepis ten i istota jego prawa powinny więc być odczytywane w kontekście zobowiązań międzynarodowych Polski, m.in. w zakresie zgodności z konwencją genewską, Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, protokołami do tej konwencji, jak również Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Analiza tych umów międzynarodowych wskazuje na ryzyko naruszenia, po pierwsze, konwencji genewskiej w zakresie, w jakim nie gwarantuje się dostępu do procedury udzielania ochrony międzynarodowej. Na podstawie postanowień konwencji państwa sygnatariusze są zobligowani do zagwarantowania dostępu do procedury udzielania ochrony międzynarodowej, ustawa natomiast przewiduje czasowe wyłączenie tego prawa. Tutaj należy zwrócić uwagę, że zapewnienie dostępu do procedury, która umożliwi ustalenie, czy cudzoziemiec powinien być uznany za uchodźcę, nie jest równoznaczne z przyznaniem tej ochrony. Ustawa narusza także w naszym przekonaniu art. 31 ust. 3 konwencji genewskiej, art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka, art. 19 ust. 2 Karty Praw Podstawowych ze względu na naruszenie zasady non-refoulement. Zasada ta jest rozumiana i w doktrynie, i w orzecznictwie przede wszystkim szeroko i zobowiązuje państwo stronę konwencji genewskiej do niewydalania lub niezawracania uchodźcy do granicy terytoriów, gdzie jego życiu albo wolności zagrażałoby niebezpieczeństwo ze względu na przesłanki konwencyjne, czyli rasę, religię, obywatelstwo, przynależność do określonej grupy społecznej czy przekonania religijne. Tym samym regulacje ustawowe nie mogą prowadzić do wyłączenia obowiązku stosowania tej zasady. Wyjątek, który określa art. 33 ust. 2 konwencji genewskiej, nie może być traktowany jako upoważnienie do generalnego derogowania tej zasady, lecz umożliwia jej wyłączenie po przeprowadzeniu zindywidualizowanej oceny, czy istnieją uzasadnione powody, aby uznać, że cudzoziemiec zagraża bezpieczeństwu państwa albo społeczeństwu tego państwa. Jeszcze szerszą ochronę przewiduje konwencja o prawach człowieka. Ochrona przed nieuprawnionym wydaleniem lub zawróceniem wynika z art. 3 konwencji, zgodnie z którym nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu, lub karaniu. Z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że jakikolwiek środek służący wydaleniu lub zawróceniu cudzoziemca może stanowić naruszenie art. 3 konwencji o prawach człowieka, jeżeli wydalony stanie w obliczu realnego ryzyka stosowania wobec niego tortur bądź innego nieludzkiego albo poniżającego traktowania lub karania w kraju, do którego został przekazany. Naruszeniem art. 3 konwencji jest także wydalenie cudzoziemca do kraju, z którego grozi mu deportacja do kraju pochodzenia, w którym grozi mu niebezpieczeństwo poddania takiemu nieludzkiemu traktowaniu lub torturom, czyli chodzi tu o wydalenie łańcuchowe. Przyjmując, iż regulacja przewidująca czasowe ograniczenie prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej skutkować będzie odsyłaniem cudzoziemców do kraju, w którym grozi im ryzyko tortur lub nieludzkiego traktowania albo karania, należy ją uznać za stwarzającą ryzyko naruszenia praw wynikających z przywołanych umów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#RenataBronowska">Ponadto ustawa narusza też Protokół nr 4 do Konwencji o prawach człowieka, dokładnie art. 4 tego protokołu, oraz art. 19 ust. 1 Karty praw podstawowych ze względu na naruszenie zakazu zbiorowego wydalania. W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dominuje pogląd, że ze zbiorowym wydaleniem mamy do czynienia wtedy, gdy dotyczy ono wydalenia cudzoziemców jako grupy osób, jednakże bez rzeczywistego i obiektywnego wyjaśnienia indywidualnej sytuacji każdego z wydalonych cudzoziemców. Regulacja, która przewiduje odmowę przyjęcia wniosków o ochronę międzynarodową, co w konsekwencji prowadzić będzie do grupowego odsyłania cudzoziemców do linii granicy bez możliwości ustalenia ich indywidualnej sytuacji, może być uznana za niezgodną z tym zakazem.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#RenataBronowska">Ustawa budzi też wątpliwości w zakresie jej zgodności z art. 31 ust. 3 konstytucji, zgodnie z którym ograniczenia w zakresie konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie, gdy jest to konieczne w demokratycznym państwie prawnym dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, dla ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej albo wolności i praw innych osób, oraz to ograniczenie musi być ustanowione w sposób, który nie narusza istoty tych wolności i praw. Przepis art. 33a ustawy przesądza jednak, że wprowadzenie czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej nastąpi w drodze rozporządzenia wydanego przez Radę Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych, tym samym kluczowe kwestie, które są związane ze stosowaniem niniejszej regulacji, zostały przekazane do uregulowania w akcie wykonawczym, co narusza zasadę wyłączności ustawy. Ponadto wprowadzone ograniczenie polegające na braku możliwości złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej bezpośrednio narusza prawo ukształtowane w art. 56 ust. 2 konstytucji, a tym samym narusza istotę tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#RenataBronowska">W naszej ocenie opiniowana ustawa może być też uznana za niezgodną z art. 92 ust. 1 konstytucji ze względu na to, że zawiera delegację do wydania rozporządzenia, która nie cechuje się dostateczną szczegółowością, a tym samym nie spełnia wymagań wynikających z tego przepisu konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#RenataBronowska">Opiniowana ustawa budzi też wątpliwości co do jej zgodności z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady 2024/1359 z 14 maja 2024 r. w sprawie reagowania na sytuacje kryzysowe i sytuacje spowodowane działaniem siły wyższej w dziedzinie migracji i azylu oraz w sprawie zmiany rozporządzenia 2021/1147 w zakresie, w jakim wprowadza rozwiązania prawne, które są odmienne od tych, które zostały ustanowione w tym rozporządzeniu. Przywołane rozporządzenie stanowi część unijnego pakietu o migracji i azylu i będzie ono stosowane od dnia 1 lipca 2026 r. Rozporządzenie to określa normy i mechanizmy, które powinny być stosowane w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej albo spowodowanej działaniem siły wyższej, przy czym jako sytuacja kryzysowa została tam również wskazana instrumentalizacja. Przepisy rozporządzenia nie przewidują jednak możliwości odstąpienia od przyjmowania wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej jako środka, który mógłby być zastosowany w sytuacji kryzysowej. Należy też przypomnieć, że rozporządzenia unijne są stosowane bezpośrednio i wiążą wprost we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej, zaś sprawy nimi regulowane nie mogą być przedmiotem regulacji prawa krajowego. Ponadto zakazane jest uzupełnianie przepisów rozporządzeń unijnych przepisami krajowymi, z wyjątkiem sytuacji, w której możliwość taka została wprost przewidziana w przepisach rozporządzenia unijnego. Przedmiotowe rozporządzenie takiego upoważnienia nie zawiera.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#RenataBronowska">Opiniowana ustawa wprowadza też nowe przesłanki uzasadniające pozbawienie cudzoziemca statusu uchodźcy. Przepisy te stanowią powtórzenie treści art. 14 ust. 4 dyrektywy, która obecnie obowiązuje w tym zakresie. Dyrektywa ta, należy przypomnieć, jest uchylana przez odpowiednie rozporządzenie z pakietu migracyjnego i utraci moc 12 czerwca 2026 r. Przywołane rozporządzenie zawiera przepisy, które są tożsame z tymi, które określone są obecnie w dyrektywie i które ustawodawca chce dodać do procedowanej ustawy. Tak więc od 1 lipca 2026 r. podstawą do pozbawienia statusu uchodźcy będzie wprost rozporządzenie unijne. Stąd też jeżeli jest konieczność uzupełnienia regulacji krajowej na ten czas, nazwijmy to, przejściowy, to ta regulacja również powinna mieć charakter przejściowy i epizodyczny, tak aby uwzględniać stan prawny, który będzie obowiązywał od lipca 2026 r.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#RenataBronowska">Regulacja, która jest zawarta w art. 33b, a która określa obowiązki organów Straży Granicznej w okresie obowiązywania czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, jest nieprecyzyjna i niekompletna. Szersze wyjaśnienia są w opinii, ja nie będę ich tutaj wszystkich przywoływać, ale powiem, że ze względu na tę niekompletność i nieprecyzyjność ta regulacja również może budzić wątpliwości w kontekście zgodności z zasadą określoności wywodzoną z art. 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#RenataBronowska">Chciałabym się jeszcze tylko odnieść krótko do terminu wejścia w życie ustawy. Ustawa ma wejść w życie bez okresu vacatio legis. Tutaj należy przypomnieć, że całkowita rezygnacja z tego okresu jest możliwa tylko wtedy, gdy ważny interes państwa wymaga natychmiastowego wejścia w życie aktu normatywnego i zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie. Prawodawca musi jednocześnie uargumentować, że takie odstępstwo jest zasadne ze względu na ważny interes państwa i nie stoją przeciw temu zasady demokratycznego państwa prawnego. Takie wyjaśnienie powinno się znaleźć w uzasadnieniu do projektu ustawy. To uzasadnienie, które zostało dołączone do projektu, tego wymogu nie spełnia.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#RenataBronowska">Konkludując, powiem, że w naszym przekonaniu koncepcja normatywna, która stoi u podstaw rozwiązania przyjętego w tej ustawie, nie może być naprawiona w drodze poprawek, a ustawa nie powinna stanowić części systemu prawnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo pani mecenas.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo bym prosił pana dyrektora Dąbrowskiego, który reprezentuje twórców projektu ustawy i ustawy, o odniesienie się do tej opinii.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PawełDąbrowski">Dziękuję bardzo. Proszę mi na wstępie wybaczyć brak wyczerpującego odniesienia się do wszystkich kwestii, które zostały poruszone w opinii Biura Legislacyjnego. Szanując czas Wysokiej Komisji, odniosę się do głównych punktów.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PawełDąbrowski">Niewątpliwie podstawowym wzorcem kontroli konstytucyjnej dla tej regulacji pozostaje art. 56 ust. 2 konstytucji, który gwarantuje cudzoziemcowi poszukującemu ochrony przed prześladowaniem ochronę w Polsce zgodnie z wiążącymi Rzeczpospolitą Polską umowami międzynarodowymi. To odesłanie to oczywiście odesłanie w pierwszym rzędzie do konwencji genewskiej dotyczącej statusu uchodźców z 1951 r. Chciałbym wskazać, czytając konwencję, że ma ona nie tylko wymiar gwarancyjny, ale zawiera też pewne mechanizmy ograniczające. Ojcowie konwencji przewidzieli takie sytuacje, kiedy prawa uchodźców czy też osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, będą musiały doznać pewnej limitacji. W tym kontekście w szczególności chciałbym zwrócić uwagę na art. 9 konwencji zatytułowany „Środki tymczasowe”, który ze względu na m.in. zaistnienie innych poważnych i wyjątkowych okoliczności pozwala wprowadzić pewne tymczasowe ograniczenia. W moim przekonaniu tymczasowe czy czasowe ograniczenie prawa złożenia wniosku mieści się w zakresie art. 9. Drugim przepisem, który zawiera konwencja, jest wyjątek od zasady non-refoulement, od jej zasadniczego trzonu, czyli wyjątek pozwalający na wydalanie uchodźców – w dzisiejszej interpretacji dotyczy to także osób ubiegających się o ochronę międzynarodową – jeszcze przed potwierdzeniem tego statusu m.in. ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Bazując na tych właśnie przepisach, postanowieniach konwencyjnych, polski ustawodawca może wprowadzić do systemu prawnego, w zgodzie z konwencją genewską, tę właśnie ustawę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PawełDąbrowski">Słowo komentarza. W judykaturze międzynarodowej, mam na myśli przede wszystkim krąg orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, art. 33 ust. 2 konwencji genewskiej został limitowany poprzez przyjęcie, że art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, czyli zakaz tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania, ma charakter bezwzględny. I tak dzisiaj jest odczytywana zasada non-refoulement. Nie można doprowadzić do sytuacji, w której uchodźca byłby zawrócony na terytorium innego państwa w sposób naruszający art. 3, który jest bezwzględny. Projektodawcy szanują tę zasadę, szanują art. 3 konwencji europejskiej i temu odpowiadają właśnie te partie ustawy, które wskazują, od kogo bezwzględnie wniosek należy przyjąć, a więc wskazanie na tzw. grupy wrażliwe. Chciałbym zwrócić uwagę, że jeśli chodzi o te grupy wrażliwe, to sposób ich opisu normatywnego nawiązuje do pojęć stosowanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. A więc pozostajemy na swoim stanowisku, tj. że nie zachodzi niezgodność pomiędzy ustawą o zmianie ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP a wiążącym Polskę międzynarodowym prawem publicznym. W konsekwencji tego faktu przyjmuję, że w zakresie normy konstytucyjnej nie ma bezwzględnego prawa cudzoziemca do wstępu na terytorium państwa w związku z samym faktem złożenia wniosku o udzielenie ochrony. W konsekwencji tego nie odnoszę się też do art. 31 ust. 3 konstytucji, dlatego że nie jest to przypadek ograniczenia prawa konstytucyjnego, lecz pewien sposób jego interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PawełDąbrowski">Odnosząc się do kolejnych punktów opinii, powiem, że uważamy pogląd wskazujący na niedopuszczalność użycia instrumentu rozporządzenia za nazbyt dogmatyczny. Ta kwestia była poruszana już na etapie prac sejmowych, także w rozmowach z legislatorami Rządowego Centrum Legislacji. Podstawowy problem, który się tu wyłania, to to, że przyjęty w Polsce zamknięty system źródeł prawa nie oferuje innej możliwości. Jedyną alternatywą, jaką widać, jest wprowadzanie takiego ograniczenia każdorazowo na skutek przyjmowania kolejnych ustaw. To prowadziłoby to pewnego paradoksu, dlatego że w tym, co zaproponowaliśmy jako Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, przyjęliśmy, że musi być to ograniczenie czasowe, wskazując maksymalny termin 60 dni. Gdyby parlament za każdym razem miał przyjmować ustawę, to oczywiście taki czasokres byłby nie do utrzymania. Byłoby to ograniczenie w znacznie większym wymiarze. Przede wszystkim jednak chciałbym podkreślić, że wskazanie na rozporządzenie jest konsekwencją takiego, a nie innego konstytucyjnego ujęcia systemu źródeł prawa, które nie kreuje innej możliwości. Wreszcie sytuacje, kiedy rozporządzenie uruchamia, aktywuje pewną ustawowo określoną możliwość ograniczenia praw jednostki, są spotykane w innych miejscach systemu prawa, np. w ustawodawstwie dotyczącym zagrożeń epidemicznych. Tak że nie jest to zupełne novum na gruncie systemu prawa.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PawełDąbrowski">Jeśli chodzi o relacje z prawem Unii Europejskiej, to w opinii Biura Legislacyjnego nie został uwzględniony dość istotny dokument, choć oczywiście nie jest to dokument normatywny. Mówię o komunikacie Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady – chodzi o Komisję Europejską – z dnia 11 grudnia 2024 r. w sprawie przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym wynikającym z wykorzystania migracji jako broni w sprawie zwiększania bezpieczeństwa na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej. W grudniu 2024 r. Komisja Europejska przedstawiła w tym komunikacie swoje stanowisko co do możliwości ograniczania praw migrantów w kontekście zagrożeń z kierunku białoruskiego i rosyjskiego i generalnie taką możliwość dopuściła. Nie wdając się w szczegółowy opis tego komunikatu, chciałbym podkreślić jedną okoliczność. Mianowicie zdaniem Komisji istnieje przestrzeń do tego, aby państwa członkowskie powołały się na tzw. klauzule derogacyjne traktatów, w szczególności art. 72 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i art. 4 ust. 2 Traktatu o Unii Europejskiej, który to umożliwia, poprzez mechanizm derogacji, stosowanie prawa krajowego z wyłączeniem prawa wtórnego Unii Europejskiej. Tu zielone światło zapaliła Komisja Europejska. W związku z tym pomijam dalsze uwagi na temat prawa Unii Europejskiej i ewentualnej kolizji praw, dlatego że opinia Biura Legislacyjnego dotyczy właśnie prawa wtórnego.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PawełDąbrowski">Co do terminu wejścia w życie ustawy, to chciałbym przede wszystkim wskazać na dwustopniowość. Ustawa wchodzi w życie, ale żeby nastąpił skutek, jakim jest ograniczenie prawa do złożenia wniosku, musi zostać wydane rozporządzenie Rady Ministrów. Poprzez tę dwustopniowość ten skutek nie nastąpi od razu, dlatego to vacatio legis nie spełniałoby swojej funkcji. Czy jest to uzasadnione pilną potrzebą? Tak. W dniach 7–9 marca dokonano 211 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi. Niektóre z tych wypadków miały przebieg brutalny. Funkcjonariusze Straży Granicznej zostali celowo obrzuceni kamieniami. Zniszczono 3 samochody Straży Granicznej, które zostały uprzednio celowo unieruchomione rzucanymi konarami. W związku z istnieniem realnego zagrożenia dla życia i zdrowia funkcjonariuszy oraz pogłębiającą się tendencją do zwiększenia stanu destabilizacji na granicy polsko-białoruskiej taka regulacja jest pilna. Ta pilność znajduje uzasadnienie w ostatnich wypadkach. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Czy pani mecenas Bronowska chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RenataBronowska">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący. Ja pozostanę przy swoim dogmatycznym stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Chciałbym w pierwszej kolejności zapewnić możliwość zabrania głosu naszym gościom. Wiem, że jako pierwszy zgłosił się pan ambasador Kevin J. Allen.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JAllen">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JAllen">Państwo Senatorowie! Panie i Panowie!</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JAllen">Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców powstało, gdy Europa dźwigała się z gruzów po II wojnie światowej, w odpowiedzi na przymusowe przesiedlania milionów ludzi, w tym Polaków. Rzeczpospolita Polska ratyfikowała konwencję dotyczącą statusu uchodźców z 1951 r. po upadku komunizmu W 1991 r. dokumenty ratyfikacyjne podpisał prezydent Lech Wałęsa. W ten sposób Polska przyjęła zobowiązania związane z ochroną uchodźców zgodnie z prawem międzynarodowym. Potwierdza to art. 56 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JAllen">UNHCR jest agencją Organizacji Narodów Zjednoczonych odpowiedzialną za nadzorowanie wdrażania międzynarodowych konwencji dotyczących ochrony uchodźców oraz za wydawanie eksperckich opinii prawnych i wytycznych interpretacyjnych, w tym również w odniesieniu do ustawodawstwa krajowego. W związku z tym chcielibyśmy odesłać państwa do naszych komentarzy z dnia 12 grudnia 2024 r. dotyczących rozpatrywanej nowelizacji. Te pisemne komentarze szczegółowo analizują nasze obawy dotyczące proponowanych zmian. Ich nieuwzględnienie może doprowadzić do powstania ustawodawstwa niezgodnego z prawem międzynarodowym i prawem europejskim. W swoich komentarzach UNHCR proponuje rozwiązania, które, jeśli zostaną przyjęte, uwzględnią uzasadnione obawy Polski dotyczące kwestii bezpieczeństwa narodowego oraz zarządzania granicami i, co istotne, zapewnią zgodność zapisów z międzynarodowymi zobowiązaniami prawnymi Polski w kontekście udzielania ochrony międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JAllen">UNHCR w pełni rozumie złożoność kontekstu operacyjnego, z którym Polska mierzy się na zewnętrznych granicach unijnych, w szczególności na granicy z Białorusią. Kontekst ten jest częściowo efektem sytuacji geopolitycznej oraz tzw. instrumentalizacji migrantów i uchodźców, która wielokrotnie była potępiana przez UNHCR. UNHCR wierzy jednak, że możliwe jest kompleksowe zajęcie się kwestiami bezpieczeństwa narodowego oraz zarządzanie migracją i azylem w sposób zniuansowany.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JAllen">Niniejsza ustawa przewiduje czasowe i geograficzne ograniczenia prawa do ubiegania się ochronę międzynarodową. W proponowanej ustawie znajdują się również elementy o tzw. charakterze humanitarnym, np. osoby należące do grup wrażliwych mogą być nieuwzględniane, jeśli chodzi o takie ograniczenia. Jednakże zasada non-refoulement określona w art. 33 ust. 1 wspomnianej konwencji genewskiej, dotyczącej statusu uchodźców ma zastosowanie we wszystkich sytuacjach związanych z przemieszczaniem się ludzi, w tym w kontekście tzw. instrumentalizacji, jak również w kontekście wykorzystywania migrantów i uchodźców jako broni.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JAllen">Zasada non-refoulement stanowi, że uchodźcy nie mogą być zawróceni do kraju pochodzenia ani żadnego innego miejsca, w którym byliby narażeni na prześladowania lub ryzyko odesłania tam, gdzie byliby narażeni na prześladowania lub poważną krzywdę. Aby zapewnić ochronę przed refoulement, wszystkie państwa strony są zobowiązane do zapewnienia osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową dostępu do procedur identyfikacyjnych umożliwiających rozpatrzenie ich wniosków. Na mocy międzynarodowego prawa uchodźczego wyjątki od zakazu zawracania są dozwolone tylko w ograniczonych okolicznościach, przewidzianych w art. 33 ust. 2 konwencji – gdy istnieją uzasadnione powody, aby uznać, że indywidualni uchodźcy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju lub zagrożenie dla jego społeczności jako skazani prawomocnym wyrokiem za szczególnie poważne przestępstwo. Wspomniany art. 9 konwencji genewskiej traktuje również o tym, że można wprowadzić środki tymczasowe w stosunku do określonej osoby. Należy podkreślić, że zastosowanie tego przepisu wymaga zindywidualizowanej oceny z odpowiednimi zabezpieczeniami proceduralnymi i nie stanowi uzasadnienia dla odmowy dostępu do terytorium i procedur udzielenia ochrony międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JAllen">UNHCR zauważa ponadto, że unijne rozporządzenie 2024/1359 w sprawie reagowania na sytuacje kryzysowe i spowodowane działaniem siły wyższej potwierdza, że odstępstwa, które przewiduje, nie mają wpływu na podstawowe zasady prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową i zasady non-refoulement. Prawo unijne nie zezwala na zawieszenie dostępu do procedur azylowych w sytuacjach kryzysowych, instrumentalizacji lub działania siły wyższej.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JAllen">Na koniec należy podkreślić, że z prawnego punktu widzenia w komunikacie Komisji Europejskiej w sprawie przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym z dnia 11 grudnia 2024 r. nie ma niczego, co podważałoby wymienione wcześniej prawa i zasady. Ponadto na stronie szóstej tego komunikatu wskazane jest, że zasada non-refoulement jest zasadą niederogowalną.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#JAllen">Ustawa przewiduje, że osoby ubiegające się o udzielenie ochrony międzynarodowej, należące do niektórych grup wrażliwych mogłyby zostać przyjęte na terytorium Polski i ubiegać się o ochronę międzynarodową. UNHCR docenia intencję projektodawców, jednak proponowane wyjątki są niezgodne z klauzulami wyłączającymi zawartymi w art. 1 konwencji i z zasadą non-refoulement zawartą w art. 33 ust. 1 konwencji. Innymi słowy, wiele osób potrzebujących ochrony międzynarodowej będzie nadal wykluczonych. Silny mężczyzna, który nie wykazuje cech osoby wymagającej szczególnego traktowania, ryzykuje śmiercią lub torturami, jeśli nie zostanie zawrócony do kraju pochodzenia. To, czy ma uzasadnioną obawę przed prześladowaniem, nie jest widoczne na pierwszy rzut oka, wymaga to dokładnej oceny prawnej. UNHCR zauważa, że ustawa zakłada, że cudzoziemiec, który jest narażony na ryzyko doznania poważnej krzywdy w kraju, z którego przybył na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, może zostać dopuszczony do możliwości złożenia wniosku o ochronę międzynarodową. Jednakże UNHCR obawia się, że każde takie ustalenie będzie miało charakter uznaniowy. Aktualnie Straż Graniczna na pierwszej linii nie posiada wymaganych kompetencji administracyjnych i rozstrzygających. Te zadania zazwyczaj realizuje Urząd do Spraw Cudzoziemców. Nie wiadomo również, jak wyglądałaby procedura odwoławcza od takiej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#JAllen">Na koniec chcielibyśmy podkreślić, że UNHCR jest gotowy konstruktywnie wspierać Polskę w opracowaniu szczegółowych rozwiązań prawnych, programowych i operacyjnych, które zapewnią sprawne zarządzanie granicami, obejmujących kwestię bezpieczeństwa narodowego i zapewnienia gwarancji osobom potrzebującym ochrony międzynarodowej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Kto z państwa w następnej kolejności chce zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę. Widzę państwa afiliacje, ale będę prosił o przedstawianie się, żeby do protokołu można było zapisać imię, nazwisko i instytucję.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamChmura">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Panie, Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AdamChmura">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AdamChmura">Adam Chmura, zastępca rzecznika praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AdamChmura">Szanowni Państwo, my pozwoliliśmy sobie przedstawić państwu stanowisko, którym dzieliliśmy się z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji jeszcze w grudniu 2024 r. To stanowisko pozostaje wobec uchwalonej już przez Sejm ustawy niezmiennie krytyczne z powodów wskazanych przez panią mecenas z Biura Legislacyjnego Senatu, której za przedstawienie stanowiska bardzo serdecznie dziękuję, i przez naszych partnerów z Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AdamChmura">Wydawać by się mogło, że z perspektywy Urzędu Rzecznika Praw Dziecka jako iskierkę nadziei należałoby odebrać to, że wśród grup wyłączonych spod stosowania nowego mechanizmu, jakim miałoby być tymczasowe zawieszenie prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, są osoby małoletnie bez opieki. Wychodząc jednak od założeń ogólnych, dostrzegamy, że projektodawca, ustawodawca na poziomie Sejmu zdecydował się na przyjęcie rozwiązania, które uderza w istotę konstytucyjnego prawa do poszukiwania i znalezienia ochrony międzynarodowej, określonego w art. 56 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Poszukiwania i znalezienia. Oczywiście prawa konstytucyjne – ja mówiłem o tym podczas prac nad tą ustawą na etapie sejmowym – mogą być ograniczane w ramach reguł ustalonych przez art. 31 konstytucji, ale to ograniczenie nigdy nie może naruszać istoty tego prawa. Konstytucja – powiedział to w jednym ze swoich orzeczeń jeszcze w latach dziewięćdziesiątych Naczelny Sąd Administracyjny – inkorporowała konwencję genewską w skład swoich przepisów poprzez odesłanie zawarte w art. 56. Rzeczywiście konwencja – zwracali na to uwagę nasi przyjaciele i partnerzy z urzędu wysokiego komisarza, zwracał na to uwagę pan dyrektor Dąbrowski – pozwala na stosowanie środków tymczasowych, na ograniczenie prawa do ubiegania się o udzielenie ochrony międzynarodowej, ale zawsze indywidualnie, a casu ad casum, w odniesieniu do konkretnej osoby, która może jako Kowalski, Kawaliow czy Kawalczuk, nie ma to znaczenia, zagrażać wartościom prawnie chronionym w art. 31 konstytucji. Fakt, że to przedłożenie stosuje quasi-odpowiedzialność zbiorową – tak do tego podchodzimy jako Urząd Rzecznika Praw Dziecka – jest zaprzeczeniem reguł konwencyjnych, art. 9 i art. 33 konwencji genewskiej dotyczącej statusu uchodźców. Jeżeli nie dopuścimy do złożenia wniosku, to nie poddamy go indywidualnej ocenie. Jeżeli nie poddamy go indywidualnej ocenie, zaryzykujemy, że naruszymy prawo uchodźcy do tego, żeby znalazł konstytucyjną i konwencyjną ochronę w Polsce. Człowiek staje się uchodźcą, jak mówi to od wielu lat UNHCR, w momencie opuszczenia kraju pochodzenia z powodów uchodźczych. Nie dlatego nim jest, że został mu nadany taki status, ale ten status został mi nadany dlatego, że od zawsze był uchodźcą, od momentu opuszczenia kraju pochodzenia, przekroczenia jego granic.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#AdamChmura">Przychylam się do stanowiska Biura Legislacyjnego, że rzeczywiście dla porządku prawnego, konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej lepiej byłoby, gdybyśmy nad tą ustawą nie pracowali, gdyby panie i panowie senatorowie dostrzegli potrzebę zanegowania stanowiska projektodawcy i odniesienia się do reguł, które mamy. Rozumiemy intencję, rozumiemy kwestię bezpieczeństwa państwa, rozumiemy sytuację geopolityczną, rozumiemy potrzebę poszukiwania sprawnych narzędzi polityki granicznej i migracyjnej, ale tymi narzędziami nie powinny być te zaproponowane w ustawie. Gdyby jednak panie i panowie senatorowie chcieli nad tymi przedłożeniami pracować… Podstawową potrzebą, wpisującą się w mandat rzecznika praw dziecka, byłyby uwzględnienie przekazanych przez nas państwu senatorom, panom przewodniczącym propozycji poprawek, które wyłączyłyby spod mechanizmu zawieszenia prawa do ubiegania się o udzielenie ochrony międzynarodowej wszystkich małoletnich. To nadal byłaby sytuacja, w której krytycznie odnosilibyśmy się do ustawy, ale z racji mandatu nie mielibyśmy argumentu, żeby nadal podnosić te kwestie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#AdamChmura">Czysto technicznie, legislacyjnie… W ust. 2 w art. 33b jest zapis „wniosek od cudzoziemca będącego małoletnim”. Niezależnie, czy małoletnim, czy małoletnim bez opieki… Wniosek nie pochodzi od małoletniego, wniosek się składa w imieniu małoletniego, w imieniu osoby małoletniej, stąd propozycja poprawki redakcyjnej zaznaczona w przedłożeniu dla pań, panów senatorów na niebiesko.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#AdamChmura">Myślę sobie, że czymś, co mogłoby wnieść dużą wartość dodaną do tej z trudem przez nas przyjmowanej regulacji, byłby ust. 4 w art. 33b, w którym dookreślilibyśmy, że organ Straży Granicznej weryfikuje, czy cudzoziemiec spełnia warunki, o których mowa w ust. 2, w ramach postępowania w sprawie wydania decyzji o odmowie wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – sytuacja przejść granicznych – o której mowa w art. 28 ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach, albo w ramach postępowania w sprawie wydania postanowienia o opuszczeniu terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, o którym mowa w art. 303b tejże ustawy o cudzoziemcach. Chodzi o sytuację na granicy zielonej. Jednym z podstawowych zarzutów względem tego przedłożenia jest to, że ocena, czy dana osoba kwalifikuje się jako spełniająca warunki wyłączenia spod mechanizmu ograniczenia prawa do złożenia wniosku… Jest tu uznaniowość i arbitralność tej oceny. Odesłanie do postępowań, które powinny być podjęte i prowadzone przez Straż Graniczną, kończących się rozstrzygnięciem administracyjnym, a więc wymuszających na organie odniesienie się do tego, czy dana osoba kwalifikowała się do wyłączenia, czy nie, byłoby czymś, co mogłoby przynieść wartość dodaną. Tu odnoszę się do tego, co powiedzieli nasi koledzy z UNHCR. Chodzi o grupy, które będą objęte ust. 2, a są to nie wszystkie grupy, które powinny móc korzystać ze swojego konstytucyjnego prawa do ubiegania się o udzielenie ochrony międzynarodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Proszę o dalsze zgłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DraginjaNadaždin">Panie Przewodniczący! Szanowne Członkinie, Szanowni Członkowie Komisji!</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DraginjaNadaždin">Moje imię Draginja Nadaždin, wypowiadam się w imieniu Lekarzy bez Granic.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DraginjaNadaždin">Lekarze bez Granic to jest międzynarodowa organizacja humanitarna, która działa w wielu miejscach na świecie, tam, gdzie toczą się wojny, gdzie są międzynarodowe konflikty zbrojne i niemiędzynarodowe konflikty zbrojne. Z naszego doświadczenia wynika, że ochrona osób zagrożonych, w tym uchodźców i innych grup narażonych na niebezpieczeństwo, jak również poszanowanie podstawowych praw człowieka są podstawą ocalenia ludzkości i godności tych ludzi. „Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego”. „Nie wolno nikogo torturować ani karać lub traktować sposób okrutny, nieludzki lub poniżający”. „Każdy człowiek ma prawo ubiegać się o azyl i korzystać z niego w innym kraju w razie prześladowania”. To są artykuły Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. To podstawowe prawa człowieka, które nie są jedynie aspiracją, ale są odzwierciedlone i zapisane również w umowach międzynarodowych, których Polska jest stroną, jak również w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#DraginjaNadaždin">Nasza organizacja od ponad 2 lat jest świadkiem ciągłego łamania tych praw na granicy polsko-białoruskiej. Zapewniliśmy pomoc medyczną prawie 450 osobom, które uciekły przed wojną i przemocą w swoich krajach, szukając ochrony w Unii Europejskiej. Co niepokojące, połowa naszych pacjentów doznała urazów fizycznych związanych z przemocą, której doświadczyli właśnie w obszarze przygranicznym. 1/3 z nich stanowiły kobiety i dzieci. To cierpienie jest bezpośrednią konsekwencją coraz bardziej restrykcyjnej i dehumanizującej polityki, która zmusza osoby poszukujące ochrony do wybierania bardziej ryzykownych dróg migracyjnych, naznaczonych doświadczeniem skrajnej przemocy i wykorzystywaniem na każdym kroku. Przypadki dziesiątek osób, które straciły życie podczas próby przekroczenia tej granicy, pokazują nam, że prawo do życia jest stale lekceważone, a bezpieczeństwo tych osób nie ma żadnego znaczenia. Świadectwa przemocy, której doświadczają osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową – brutalne bicie i ostrzeliwanie, atakowanie przez psy, spryskiwanie gazem pieprzowym – jasno pokazują, że poniżające i nieludzkie traktowanie ma miejsce nieustannie, a sprawcy pozostają bezkarni. Polski rząd w 2021 r. otwarcie uznał procedurę pushbacku, co pokazało, że prawo ubiegania się o ochronę międzynarodową nie było dla niego nadrzędną wartością. Stało się wtedy przedmiotem negocjacji, zostało poświęcone na rzecz dehumanizującej narracji, która przedstawia migrację jako zagrożenie, a nie rzeczywistość o wymiarze humanitarnym. Zamiast wywiązać się ze swoich zobowiązań do ochrony ludzi uciekających przed wojną i prześladowaniami, tworzy się reżim graniczny, który przekłada siłę i przemoc nad ludzką godność, co naraża ludzi na skrajne cierpienie i śmierć.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#DraginjaNadaždin">Działając bezpośrednio na terytorium lasów podlaskich, jesteśmy przekonani, że zmiany zaproponowane w ustawie nie tylko pogłębią kryzys. Jeśli prawo do ubiegania się o ochronę międzynarodową zostanie zawieszone, możemy spodziewać się jeszcze bardziej masowego stosowania procedury pushbacków. Setki ludzi zostaną uwięzione na długi czas po wschodniej stronie płotu granicznego, wciąż na polskim terytorium, i narażone na ekstremalne warunki pogodowe oraz ryzyko dalszej przemocy. To nie powstrzyma migracji, tylko sprawi, że stanie się ona bardziej śmiercionośna.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#DraginjaNadaždin">Podczas gdy rząd twierdzi, że środki te są konieczne, proporcjonalne i czasowe, rzeczywistość w terenie jest zupełnie inna. Ludzie, których spotykamy, nie są narzędziem wojny. Są to rodziny, dzieci, pojedyncze osoby cywilne, które nierzadko ocalały z wojny, prześladowań i niewyobrażalnych cierpień. To, czego jesteśmy świadkami, to cierpienie ludzi z powodu wyczerpania, odwodnienia, nieleczonych urazów, obrażeń i hipotermii. Spotykamy rodziców, którzy niosą swoje chore dzieci na rękach przez zamarznięte lasy, ludzi z hipotermią po spędzeniu wielu dni na bagnach, osoby, których obrażenia po pobiciu nie są leczone. To nie są żadne egzystencjalne zagrożenia. To ludzie potrzebujący pomocy, którzy są celowo pozostawieni w okropnych warunkach, którzy znoszą cierpienia w ramach politycznej strategii.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#DraginjaNadaždin">Naszym zdaniem komisja powinna zająć jasne stanowisko. Proponowana ustawa jest nie tylko moralną porażką, ale również bezpośrednim zagrożeniem dla ludzkiego życia. Jeżeli zostanie przyjęta, pozbawi bezbronne osoby ich praw, narazi je na dalsze cierpienia i sprawi, że Polska bezpośrednio naruszy swoje zobowiązania do poszanowania podstawowej godności ludzkiej. Bez możliwości ubiegania się o azyl więcej osób straci życie. Nie będą to przypadkowe ofiary, ale ofiary, które obciążą polskich prawodawców i instytucje, które dopuściły do uchwalenia tej ustawy. W związku z tym wzywamy do odrzucenia tej propozycji i uznania realnych kosztów polityki, która poświęca ludzkie życie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">W dalszej kolejności był pan z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarcinSośniak">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarcinSośniak">Marcin Sośniak, jestem przedstawicielem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarcinSośniak">W imieniu swoim, ale też wszystkich pozostałych przedstawicielek i przedstawicieli organizacji pozarządowych muszę prosić Wysoką Komisję o wybaczenie. My się będziemy powtarzać, ale będziemy się powtarzać dlatego, że wszyscy, jak tu siedzimy, czyli cały świat pozarządowy, chyba z wyjątkiem instytutu prawnego Ordo Iuris, do tego obaj rzecznicy, rzecznik praw dziecka i rzecznik praw obywatelskich, Biuro Legislacyjne Senatu, jak słyszeliśmy przed chwilą, a wcześniej też Biuro Legislacyjne Sejmu… Nikt z nas nie ma najmniejszych wątpliwości, że akt, który jest procedowany, jest aktem niezgodnym z prawem do tego stopnia, że powinien zostać odrzucony, a to z kolei powinno skłonić rząd Rzeczypospolitej Polskiej do tego, żeby zacząć dyskusję na nowo, dyskusję o tym, jak bronić granicy w sposób, który nie będzie naruszał podstawowych praw i wolności człowieka, do czego my – myślę, że mówię tutaj także w imieniu koleżanek i kolegów – jesteśmy jako organizacje pozarządowe od samego początku gotowi. Liczę na to, chociaż, szczerze mówiąc, po kolejnych posiedzeniach komisji moje pozytywne zapatrywania są coraz mniejsze, ale liczę na to, że właśnie Wysoka Izba jako izba rozwagi będzie tą, która będzie w stanie odpowiednio zareagować na procedowaną ustawę, będzie w stanie podjąć decyzję o jej odrzuceniu i, tak jak mówię, nakłonieniu rządu do tego, żeby rozpoczął prace od początku.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MarcinSośniak">Przysłuchując się wypowiedzi pana dyrektora, przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że posługujemy się w tym zakresie pewnymi eufemizmami, ponieważ nazywamy reinterpretacją coś, co jest de facto naruszeniem. Wystarczy pobieżna nawet lektura przepisów konwencji genewskiej, czy to art. 9, czy to art. 33, o którym była mowa, żeby wiedzieć – o czym zresztą wspominał też przedstawiciel wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców – że konwencja genewska, akt w Polsce obowiązujący nie pozostawia przestrzeni do generalnego, abstrakcyjnego wyłączenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową. W związku z tym wzorzec konstytucyjny, o którym wspominał pan dyrektor, art. 56 ust. 2 konstytucji, powinien być w tym przypadku stosowany i powinien być tu wzorem. Konstytucyjne prawo podmiotowe, jeżeli już ma być naruszane, jeżeli już ma być ograniczone, to w taki sposób, jaki przewiduje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, czyli w sposób proporcjonalny do osiąganego celu, w sposób konieczny, a przede wszystkim w sposób legalny, czyli na podstawie przepisów o randze ustawowej, a nie przepisów o randze rozporządzenia. Oczekiwanie, że ograniczenie prawa konstytucyjnego nie będzie następować w drodze rozporządzenia, nie jest nadmiernym dogmatyzmem. To jest podstawowa zasada wynikająca z demokratycznego państwa prawa, z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej czy z art. 7, który wprowadza zasadę praworządności. Rozporządzenie może być wydane, ale może to być rozporządzenie wyłącznie techniczne. O tym zresztą mówi orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, począwszy od wyroku z 1998 r. cytowanego w opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Rozporządzenie może być techniczne, ale szczegóły ograniczenia konstytucyjnego prawa podstawowego powinny być określone w ustawie. Tutaj mamy wprowadzony w ustawie mechanizm, a to, gdzie, jak długo i kogo dotyczyć będzie ograniczenie – podkreślam to ostatnie: kogo, czyli jaki będzie zakres podmiotowy ograniczenia prawa do ochrony międzynarodowej – będzie określane każdorazowo w rozporządzeniu. Tak nie powinno działać demokratyczne państwo prawa. Nie tak powinny być ograniczane prawa i wolności konstytucyjne, nawet wówczas, kiedy ochrona innej wartości, jaką jest np. bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej, wymaga pewnych ograniczeń. W tym zakresie sam mechanizm, który ceduje na Radę Ministrów bardzo arbitralną i dość szeroką kompetencję określania, kiedy i wobec kogo ma być naruszane prawo konstytucyjne, jest zbyt daleko idący. Stąd też niezgodność z wzorcem konstytucyjnym, z art. 56 ust. 2 konstytucji, ale też z art. 31 ust. 3, który mówi, w jaki sposób i kiedy państwo czy administracja publiczna może ograniczać prawa i wolności człowieka, z założeniem – o czym wspominał też przedstawiciel rzecznika praw dziecka – że nigdy, ale to nigdy nie może naruszyć istoty prawa konstytucyjnego. Nie możemy mówić o pozbawieniu tego prawa, możemy mówić o jego ograniczeniu. Tutaj posługujemy się słowem „ograniczenie”, ale de facto przez określony czas i na nakreślonym terytorium to prawo, prawo do ubiegania się o ochronę międzynarodową, będzie całkowicie wyłączone.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MarcinSośniak">Paradoks polega na tym, że mechanizm, który rzekomo ma służyć przeciwdziałaniu instrumentalizacji i ma być narzędziem wymierzonym w tzw. nielegalną czy nieregularną migrację, jest wymierzony w migrację jak najbardziej regularną. Przecież to jest istota migracji uchodźczych. Wszystkie migracje uchodźcze dzięki konwencji genewskiej o statusie uchodźców, ale też dzięki przepisom prawa unijnego, chociażby Karcie Praw Podstawowych, są migracjami de facto legalnymi. Po złożeniu wniosku o ochronę międzynarodową i po przyjęciu tego wniosku przez państwo przyjmujące, co jest obowiązkiem jego funkcjonariuszy, migracja, nawet jeżeli została dokonana z przekroczeniem granicy w miejscu do tego nieprzewidzianym, staje się migracją legalną. Jeżeli my wyłączamy mechanizm możliwości składania wniosków, to migrację legalną czynimy de facto migracją nieuregulowaną. Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MarcinSośniak">Jeszcze jedna rzecz. Chciałbym też zwrócić państwa uwagę na sytuację funkcjonariuszy Straży Granicznej. Myślę, że mało kto myśli o tym, że ta regulacja spowoduje pewną dychotomię w ich postępowaniu, bo będą mieli wybór albo działać zgodnie z przepisami prawa unijnego, zgodnie z konwencjami, które również ich obowiązują, albo postępować w sposób, który będzie niezgodny ze standardami prawa międzynarodowego, co z kolei – tak jak to jest w przypadku pushbacków, czyli stosowania rozporządzenia MSWiA, które ten mechanizm pushbackowy przewiduje – może w konsekwencji prowadzić do odpowiedzialności karnej za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków. W mojej ocenie państwo polskie nie powinno w taki sposób traktować swoich funkcjonariuszy, nie powinno ich stawiać przed takim dylematem. Przepisy, które są przyjmowane, powinny być na tyle precyzyjne i na tyle zgodne z prawem i standardami międzynarodowego prawa, żeby dało się uniknąć takiej dychotomii w postępowaniu przedstawicieli państwa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Pan z ostatniego rzędu środkowej kolumny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSławiński">Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejSławiński">Jest tutaj grono osób, które merytorycznie bardzo są w temacie praworządności czy obrony praw człowieka, natomiast ja chciałbym dorzucić głos obywateli ze specjalnego środowiska, czyli seniorów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Przewodniczący Zygmunt Frankiewicz: Bardzo proszę o przedstawienie się.)</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AndrzejSławiński">Andrzej Sławiński, Kluby Seniora Polska 2050.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">(Przewodniczący Zygmunt Frankiewicz: Bardzo proszę.)</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#AndrzejSławiński">Tak się złożyło, że w październiku, gdy wypłynęła sprawa prawa do azylu, mieliśmy zjazd. Oczywiście wywołało to olbrzymią dyskusję. Sporządziliśmy list otwarty do premiera Rzeczypospolitej Polskiej, który do dzisiaj absolutnie nie stracił na aktualności, więc pozwolę sobie ten list odczytać. To głos seniorów, których… No, nawiązałbym tu do pewnej tradycji, takiej, że swego czasu senior rodu był sadzany na biesiadzie w godnym miejscu. A więc może ten list odczytam.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#AndrzejSławiński">„List otwarty do premiera Rzeczypospolitej Polskiej, pana Donalda Tuska. My, seniorzy, uczestnicy IV Zjazdu Klubów Seniora Polska 2050, pamiętamy czasy, gdy Polska nie była bezpiecznym krajem i wielu z nas i naszych bliskich musiało szukać schronienia w państwach demokratycznych, niekwestionujących prawa do azylu. Dlatego uważamy za niedopuszczalną możliwość zawieszenia prawa azylowego, uznanego przez wszystkie cywilizowane i demokratyczne kraje, do grona których chcielibyśmy się przecież zaliczać. Zgadzamy się całkowicie z potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa oraz szczelności naszych granic i popieramy wszelkie racjonalne działania w tym zakresie. Jednocześnie nie jesteśmy w stanie zrozumieć, w jaki sposób możliwość legalnego złożenia wniosku azylowego może temu bezpieczeństwu zagrozić. Obawiamy się przy tym, że tak radykalne posunięcie jak zawieszenie prawa do azylu może w przyszłości obrócić się przeciwko naszym obywatelom. Nie powinniśmy również zapomnieć o tym, że to, co 15 października 2023 r. popchnęło setki tysięcy osób do urn, to była przyzwoitość i niezgoda na łamanie praw człowieka. Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa”.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#AndrzejSławiński">Myślę, że to stanowisko do dzisiaj, jak wynika z tego, co słychać, nie straciło na aktualności. Ja osobiście pamiętam… Po 1989 r. często wyjeżdżałem służbowo i spotykałem wielu naszych rodaków w Anglii, którzy wyjeżdżali w stanie wojennym z różnych powodów, nie tylko politycznych, przede wszystkim ekonomicznych, ale też z bardzo dziwnych, różnych powodów. I nie spotkałem się z ani jednym głosem za tym, żeby można było zawiesić prawo do ubiegania się o azyl. No, żeby to się nie powtórzyło kiedyś. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Widzę tutaj bardzo dużo zgłoszeń, dokładnie 6. Kolejności nie potrafię ustalić, więc może od lewej do prawej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Stowarzyszenie Interwencji Prawnej. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TomaszPietrzak">Szanowne Panie i Panowie Senatorowie! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TomaszPietrzak">„Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą (…) Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on tobie” – pisał XVII-wieczny angielski poeta John Donne.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TomaszPietrzak">Słowa te znakomicie obrazują to, nad czym dzisiaj debatujemy. Zastanawiamy się bowiem, czy rekomendować poparcie dla ustawy, która ogranicza istotę podstawowego prawa człowieka, tj. prawo do azylu. Prawo to zagwarantowane jest nie tylko w polskiej konstytucji, o czym mówili moi przedmówcy, i w wiążących Polskę umowach międzynarodowych. Jest to prawo osadzone w prawie naturalnym, w samej istocie godności człowieka. Sprawa nie jest więc błaha, jest bodaj najpoważniejsza z możliwych.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#TomaszPietrzak">Stanowiska prawne instytucji krajowych i międzynarodowych oraz organizacji pozarządowych dotyczące tej kwestii zostały wyrażone w toku prac sejmowych. Zainteresowani znajdą je również w wykazie prac legislacyjnych na stronie Senatu; kto chciał, ten je przeczytał lub może to zrobić. Ja bym chciał powiedzieć krótko jedynie o innym aspekcie sprawy. Oto władza wykonawcza będzie rozporządzeniem wprowadzać stan uzasadniający głęboką ingerencję w podstawowe prawa człowieka. System praw człowieka jest jak system naczyń połączonych; gdy ubędzie tych praw w jednym obszarze, ubędzie ich wszędzie. Dziś władza ogranicza prawo dostępu do procedury uchodźczej. Jutro sięgnie po inne prawa podstawowe. Dziś chodzi o cudzoziemców w lasach na peryferiach kraju. Jutro może chodzić o każdą i każdego z nas, bo naruszenie istoty praw łamie tabu ich nietykalności. Jeśli jutro Senat zgodzi się na ingerencję w konstytucyjne prawo do azylu, to co stoi na przeszkodzie, by za rok, za dwa albo za 5 lat inna władza sięgnęła po inne prawa podstawowe, które dziś wydają się bezsprzeczne i nietykalne? Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą. Gdy więc niebawem usłyszycie lub przeczytacie o ludziach wyrzucanych z Polski na Białoruś, to nie pytajcie, kogo wyrzucają – wyrzucają nas wszystkich. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Chyba pani w rzędzie wyżej była następna, później pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AleksandraGulińska">Dziękuję za udzielenie głosu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AleksandraGulińska">Szanowni Państwo, nazywam się Aleksandra Gulińska. Reprezentuję Stowarzyszenie „We Are Monitoring” wchodzące w skład Grupy „Granica”.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AleksandraGulińska">My obserwujemy rzeczywistość graniczną na tej pierwszej linii, na tzw. poziomie lasu, a jednocześnie obserwujemy cały proces legislacyjny dotyczący tych zmian, o których dzisiaj mówimy. I mamy poczucie, że symbolem tych działań na obu poziomach, tzn. i na poziomie praktyki służb na granicy, i na poziomie procedowania tej ustawy, jest swego rodzaju uznaniowość. W komunikatach na temat projektu ustawy, na etapie Sejmu, wielokrotnie słyszeliśmy o tym, że zawieszenie ma być narzędziem stosowanym w wyjątkowych okolicznościach. Nawet kiedy na etapie prac komisji sejmowej padło pytanie, zadane z niedowierzaniem, ze strony posła reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość, czy zawieszenie miałby też dotyczyć jednego przejścia w Terespolu, pan minister Duszczyk potwierdził: tak, bo przecież pamiętajmy Kuźnicę, pamiętajmy sytuację w Kuźnicy. Kilka dni później pan premier Tusk stwierdził: „Jeszcze tylko Senat i podpis prezydenta, i rząd będzie mógł wreszcie wydać stosowne rozporządzenie”. To prowadzi nas do wniosku, że nie tylko my mamy swego rodzaju wątpliwości co do jasnych i klarownych granic, czym ta instrumentalizacja jest, a czym nie jest, i kiedy jest sytuacja tak poważna według rządu, że należałoby wprowadzić to zawieszenie. To jest ten pierwszy rodzaj pewnej uznaniowości.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AleksandraGulińska">Drugi, już tutaj przywoływany we wcześniejszych wypowiedziach, dotyczy decyzji podejmowanych przez funkcjonariuszy na poziomie lasu. Szanowni Państwo, my tych ludzi odsyłamy na Białoruś, do strefy za płotem, strefy absolutnie wyjętej spod prawa, nie ma tam możliwości dochodzenia jakichkolwiek swoich praw. Mam poczucie, że nie można tego robić w losowy sposób. My od 3 lat jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi czołowymi światowymi organizacjami zajmującymi się np. kwestią handlu ludźmi. Żadna z tych organizacji nigdy nie powie, że podczas krótkiego kontaktu w lesie da się zidentyfikować ofiary handlu ludźmi; nie zrobimy tego ani my jako organizacje, ani Straż Graniczna. Nie da się też stwierdzić chorób przewlekłych, no nie da się; w większości funkcjonariusze nie będą przygotowani do tego, żeby ocenić stan zdrowia zatrzymanej osoby. Nie da się także ocenić, w przypadku braku dokumentów, tego, czy ktoś jest małoletnim bez opieki, czy nie jest małoletnim. My ostatnio w sposób szczególny przyglądamy się tej sprawie i widzimy bardzo dużo sytuacji, w których bardzo młodzi ludzie są wywożeni na Białoruś. Nie mają dokumentów, nie dochodzi do etapu tzw. badania kości, w związku z tym Straż Graniczna uznaniowo decyduje, czy oni są małoletni. My wielokrotnie słyszeliśmy: przecież oni wszyscy mówią, że są małoletni, tak, tak, oni wszyscy mówią, że są małoletni. Taka jest postawa służb na tej pierwszej linii, na etapie lasu.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#AleksandraGulińska">Mówimy tutaj też o braku vacatio legis. W teorii to zawieszenie jest możliwe do wprowadzenia bardzo, bardzo szybko i ono bardzo szybko może zadziałać. A z kolei, jak próbujemy podpytywać funkcjonariuszy, czy mają jakieś szkolenia dotyczące identyfikacji osób, które potencjalnie są wrażliwe, to najczęściej spotykamy się z bardzo zdziwionymi spojrzeniami. Mamy takie poczucie, że najprawdopodobniej ani teraz, ani w ciągu miesiąca, ani w ciągu 3 miesięcy funkcjonariusze nie będą przygotowani do tego, aby to robić, już abstrahując od tego, czy rzeczywiście da się w jakiś sposób rozpoznać osobę, która wymaga szczególnej pomocy medycznej, czy taką, która w jakikolwiek inny sposób powinna należeć do grupy wrażliwej. Na ten moment to jest absolutnie losowy proces w wielu sytuacjach. Spodziewamy się, że wprowadzenie tych zmian, o których dzisiaj mówimy, tylko ten problem w jakiś sposób pogłębi, usankcjonuje. Cóż, chciałam po prostu przekazać państwu, jak wygląda rzeczywistość, ta na pierwszej linii. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Odbija mi się światło od karteczki, ale teraz chyba Krajowa Izba Radców Prawnych, tak?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#FilipRakoczy">Tak. Dziękuję za udzielenie głosu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#FilipRakoczy">Nazywam się Filip Rakoczy. Jestem radcą prawnym reprezentującym właśnie KRRP. Jestem też współautorem jednej z opinii, która została złożona na etapie prac sejmowych, napisanej wspólnie z mecenas Olgą Kosmalską.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#FilipRakoczy">Ta opinia w zasadzie powiela wnioski, do których doszło Biuro Legislacyjne Senatu. Ta ustawa nie zasługuje na uchwalenie w jakiejkolwiek formie, nawet po poprawkach, ponieważ jest sprzeczna z konstytucją i z umowami międzynarodowymi wiążącymi Rzeczpospolitą Polską. Zwracam państwu uwagę na to, że stanowisko rządu może być co najmniej wprowadzające w błąd w niniejszej sprawie. Przede wszystkim zwracam uwagę na to, że 5 lutego podczas konsultacji i w zasadzie wysłuchania publicznego pan minister Duszczyk mówił o tym, że ta ustawa to jest środek nadzwyczajny, że nie ma jeszcze podstaw do wydawania rozporządzenia. Później, 21 lutego pan premier powiedział o tym, że rząd będzie wreszcie mógł wydać stosowne rozporządzenie. Rząd powołuje się także na rzekome limitacje w konwencji genewskiej wynikające z art. 9 konwencji genewskiej, twierdząc, że to powoduje zgodność z konstytucją. Szanowni Państwo, art. 9 konwencji genewskiej mówi o podjęciu tymczasowo środków w stosunku do określonej osoby, zanim wspomniane, umawiające się państwo uzna, że osoba ta jest uchodźcą. W związku z tym art. 9 nie dopuszcza wydalenia chociażby jednej osoby bez rozpoznania jej indywidualnej sytuacji. Można stosować inne środki administracyjne, chociażby w postaci detencji, która jest obecnie stosowana, natomiast nie ma nigdzie w prawie międzynarodowym, ani unijnym, ani w konwencjach bilateralnych, wyjątku umożliwiającego nieprzyjęcie takiego wniosku. W związku z czym procedowana ustawa jest zdecydowanie sprzeczna z Konstytucją RP. Jednocześnie pozostaje ona także sprzeczna z prawem unijnym, z wcześniej wspomnianym paktem migracyjnym, o którym mówiła pani mecenas Biura Legislacyjnego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#FilipRakoczy">Zwracam tylko i wyłącznie uwagę, że czasy, kiedy konferencja prasowa była źródłem prawa albo komunikat wydany przez Komisję Europejską był źródłem prawa, minęły. Mówimy o sytuacji, w której źródłem prawa są rozporządzenia i dyrektywy unijne, a te dyrektywy i rozporządzenia na dzień dzisiejszy nie dopuszczają w żadnej formie – nawet w przyszłości, po wejściu w życie paktu migracyjnego – nieprzyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#FilipRakoczy">Zwracam państwa uwagę jeszcze na 3 kwestie, które są istotne w tej sprawie. Przede wszystkim proponowany w ustawie mechanizm nawiązuje w sposób w zasadzie bezpośredni do stanów nadzwyczajnych uregulowanych w konstytucji, a jednocześnie omija w całości instytucję prezydenta, który te stany nadzwyczajne ogłasza. W tym wypadku mamy bardzo analogiczną instytucję, jednak z pominięciem prezydenta RP. Jednocześnie nie ma żadnej gwarancji, o czym już była mowa, jeżeli chodzi o treść wydawanych rozporządzeń. Jest mowa o odcinku granicznym. Pytanie, jak daleko ten odcinek graniczny w głąb kraju będzie sięgał, czy mówimy o samej linii granicznej, czy mówimy o 10, 20, 100 m w głąb kraju. Po trzecie, wypada wskazać, że obecnie przedłużana jest tzw. strefa zakazu przebywania na granicy polsko-białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#FilipRakoczy">I tutaj pozwolę sobie wejść w polemikę z kolegą ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. Państwo nie usłyszycie o osobach wydalanych na granicy polsko-białoruskiej, ponieważ nikt nie będzie miał kontroli nad tym, co się dzieje na tej granicy. Obecnie media mogą tam wejść tylko i wyłącznie na zaproszenie Straży Granicznej w miejsca wskazane przez strażników granicznych, organizacje pozarządowe nie mają dostępu do tego terenu, w związku z czym tak naprawdę nie będziemy wiedzieli, komu Straż Graniczna odmawia przyjęcia wniosku, a od kogo te wnioski przyjmuje. Poza tym ustawa nie przewiduje żadnej procedury pozwalającej udokumentować to, w jaki sposób zweryfikowano stan danej osoby, np. to, czy jest to kobieta w ciąży, czy nie, nie ma żadnych uprawnień Straży Granicznej, brak jest jakichkolwiek przepisów wykonawczych w tym zakresie, a później będzie brak jakichkolwiek źródeł, żeby zweryfikować, czy decyzja strażnika granicznego była prawidłowa, czy nie. Wobec tego śmiem twierdzić, że państwo w ogóle nie dowiecie się o tym, czy doszło do nadużyć na granicy polsko-białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#FilipRakoczy">W związku z tym, tak jak wskazywaliśmy w opinii z 17 stycznia i tak samo, jak wskazują wszystkie pozostałe organizacje poza instytutem na rzecz państwa prawa Ordo Iuris, wnosimy o odrzucenie ustawy w całości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Pani z Fundacji Save the Children, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KarolinaCzerwińska">Tak. Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#KarolinaCzerwińska">Karolina Czerwińska, Fundacja Save the Children. Fundacja Save the Children działa w Polsce od 2022 r., ale na świecie działamy od ponad 100 lat, dbając, zabiegając o to, aby prawa dzieci były przestrzegane.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#KarolinaCzerwińska">Ustawa w proponowanym kształcie pozbawia cudzoziemców, w tym również rodziny z dziećmi, gwarancji wynikających z konstytucji, z regulacji krajowych i unijnych, z konwencji genewskiej. Koledzy i koleżanki z organizacji już o tym tutaj dosyć dokładnie opowiedzieli. My z kolei ze szczególnym niepokojem przyjmujemy fakt, że rekomendacje dotyczące projektu ustawy, które odnosiły się bezpośrednio do sytuacji dzieci, czyli jednej z najwrażliwszych grup, nie zostały rozpatrzone pozytywnie na etapie debaty sejmowej. Doniesienia medialne wskazywały, że projekt ustawy z wniesionymi poprawkami po trzecim czytaniu lepiej zabezpiecza dzieci i rodziny. W naszej ocenie wpływ tych zmian jest w zasadzie niezauważalny. Prosimy o jego analizę na podstawie 3 przypadków, które tutaj chciałabym przytoczyć. Są to przypadki prawdopodobne, myślę, że wielu naszych kolegów i wiele koleżanek z takimi oto przypadkami się spotkało na granicy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#KarolinaCzerwińska">Wyobraźmy sobie sytuację dziecka potencjalnie w dobrym stanie zdrowia, być może nastolatka z rodzicami, przekraczającego granicę w obszarze objętym tymże wyłączeniem. Straż Graniczna może nie zidentyfikować dziecka jako, jak to mówi ustawa, osoby, która może wymagać szczególnego traktowania w szczególności na swój wiek lub stan zdrowia i może odstawić je do linii granicy wraz z członkami rodziny. Zwracamy uwagę na uznaniowość tej oceny, którą ustawodawca pozostawia funkcjonariuszom Straży Granicznej bez jakichkolwiek dodatkowych instrumentów monitoringu czy odwoławczych. Dlatego dzieci, jako osoby poniżej osiemnastego roku życia, niezależnie od tego, czy pozostają pod opieką rodzica lub dorosłego opiekuna, powinny być zawsze identyfikowane jako grupa wrażliwa.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#KarolinaCzerwińska">Drugi przypadek. Wyobraźmy sobie małe dziecko lub dziecko w złym stanie zdrowia z rodzicami, przekraczające granicę w obszarze objętym wyłączeniem. Takie oto dziecko, np. wymagające hospitalizacji, być może zostanie zidentyfikowane przez Straż Graniczną jako osoba wymagająca szczególnego traktowania i będzie go dotyczył art. 33b ust. 2 pkt 3 tego projektu ustawy. Teoretycznie będzie ono mogło wówczas złożyć wniosek o ochronę międzynarodową, jednakże jeśli jego rodzice będą w dobrym stanie zdrowia i nie zostaną zakwalifikowani jako wymagający szczególnego traktowania, to zgodnie z proponowaną ustawą musieliby zostać odstawieni do granicy i rozdzieleni z dzieckiem. W naszej ocenie prawo przyjęte w takim kształcie może stanowić realne ryzyko rozdzielania rodzin, ponieważ nie wskazuje wprost, że członkowie rodziny nie mogą być rozdzielani. Apelujemy, by prawo mogące skutkować tak poważnymi konsekwencjami było jak najbardziej precyzyjne i postulujemy, aby art. 33b ust. 2 wprost wskazywał, że wnioski o ochronę międzynarodową przyjmuje się zawsze od osób małoletnich oraz ich rodzin i opiekunów.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#KarolinaCzerwińska">I przypadek trzeci – dziecko z mamą będącą w widocznej ciąży, przekraczające granicę w obszarze objętym wyłączeniem. Rzeczywiście w tym przypadku jest prawdopodobne, że Straż Graniczna zidentyfikuje oboje członków rodziny jako osoby kwalifikujące do złożenia wniosku, no i dopiero wówczas, po rozpoznaniu wszystkich właśnie jako uprawnionych do wnoszenia o ochronę, biorąc pod uwagę to wyłączenie, możliwe będzie złożenie wniosku wspólnego, o którym tutaj mówiliśmy, że zabezpiecza przed rozdzielaniem rodzin. W naszej ocenie jest to bardzo nieprecyzyjne, uznaniowe i daje niejednoznaczne wytyczne strażnikom granicznym, którzy muszą podejmować tak krytyczne decyzje, jak wspominała koleżanka, po prostu w lesie.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#KarolinaCzerwińska">Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty i te scenariusze, o których opowiedziałam, zwracam się z postulatem o wprowadzenie do treści ustawy poprawek, które zabezpieczą sytuację dzieci, czyli najbardziej bezbronnej i wrażliwej grupy. Projekt ustawy, który nie uwzględnia najlepiej pojętego interesu najmłodszych, nie powinien być legitymizowany przez kraj, przez Polskę, która posiada bogatą i chlubną tradycję w zakresie ochrony praw dziecka. Przypominam, że Polska była inicjatorem na arenie międzynarodowej powstania Konwencji o prawach dziecka. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Proszę bardzo, pani z ostatniego rzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AgnieszkaKwaśniewskaSadkowska">Dzień dobry. Agnieszka Kwaśniewska-Sadkowska, Fundacja „Dajemy Dzieciom Siłę”.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AgnieszkaKwaśniewskaSadkowska">Szanowni Panowie Przewodniczący! Panie Senatorki! Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AgnieszkaKwaśniewskaSadkowska">Jako organizacja specjalizująca się w prawach dzieci, a nie prawie migracyjnym, przyjmujemy i popieramy krytyczne uwagi i argumenty przedmówczyń i przedmówców. Z naszymi pełnymi pisemnymi uwagami mogą się państwo zapoznać się na stronie Senatu – pewnie państwo senatorowie i panie senatorki także je otrzymali – natomiast ja odniosę się jedynie do argumentów co do nierozszerzenia katalogu osób wrażliwych o wszystkich małoletnich, do których nie mogliśmy się odnieść wcześniej, gdyż strona społeczna po wysłuchaniu publicznym w dniu 4 lutego nie miała już możliwości zabierania głosu o procedowanej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AgnieszkaKwaśniewskaSadkowska">Zgodnie z deklaracją przedstawicieli MSWiA, złożoną w trakcie wysłuchania publicznego już po wypowiedziach organizacji, żaden funkcjonariusz Straży Granicznej nie skrzywdziłby dziecka czy matki z dzieckiem. Jak już wspomniały moje przedmówczynie, według statystyk prowadzonych przez Stowarzyszenie „We Are Monitoring” w 2024 r. ok. 400 małoletnich na granicy polsko-białoruskiej zostało objętych procedurą pushback. Zgodnie z informacją wynikającą z raportu organizacji pozarządowych z oceny realizacji zaleceń Komitetu Praw Dziecka ONZ do realizacji Konwencji o prawach dziecka przedstawionym w Sejmie teraz, w zeszłym tygodniu, jedynie 94 funkcjonariuszy na ok. 14 tysięcy funkcjonariuszy Straży Granicznej jest przeszkolonych z szeroko pojętych praw dzieci i umiejętności oceny najlepszego interesu dziecka, co jest obowiązkiem każdej instytucji państwowej zgodnie z Konwencją o prawach dziecka. Nierealne jest więc, aby nieprzeszkoleni funkcjonariusze Straży Granicznej oceniali zgodnie z konwencyjną zasadą najlepszego interesu dziecka, czy osoba małoletnia z opiekunem w momencie zatrzymania na terenie objętym zawieszeniem prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową jest osobą spełniającą ustawowe kryterium szczególnego traktowania, w szczególności ze względu na swój wiek lub stan zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#AgnieszkaKwaśniewskaSadkowska">Na posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w dniu 5 lutego 2025 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Administracji deklarowało, że nie będzie zgadzało się na przepisy, które spowodują handel dziećmi. Jak dobrze rozumiem, MSWiA uważa, że dzieci bez opieki, w większości nastoletnie, do tej pory notorycznie uciekające z pieczy zastępczej, są mniej narażone na handel ludźmi niż dzieci pod opieką najbliższych sobie osób, podczas gdy to właśnie przyjęcie wniosku azylowego od każdego małoletniego i sprawdzenie, czy na pewno jest w bezpiecznej relacji z dorosłym, z którym przybywa na terytorium Polski, chroni dzieci nie tylko przed handlem ludźmi, ale także krzywdzeniem, bo można stwierdzić pokrewieństwo, a jednocześnie zauważyć symptomy krzywdzenia dziecka, np. przemocy fizycznej wobec niego.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#AgnieszkaKwaśniewskaSadkowska">W związku z tym wnosimy o rozważenie modyfikacji przedstawionych przez Sejm przepisów ustawy o udzielaniu ochrony międzynarodowej na terenie Polski i rozszerzenie katalogu osób wrażliwych o wszystkich małoletnich. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Jeszcze 3 osoby są zgłoszone.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Bardzo proszę, pani z Fundacji „Ocalenie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MariannaWartecka">Dziękuję bardzo za możliwość zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MariannaWartecka">Marianna Wartecka, Fundacja „Ocalenie”.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MariannaWartecka">Nasza organizacja zajmuje się przede wszystkim szeroko pojętym wsparciem integracyjnym i socjalnym dla cudzoziemek i cudzoziemców mieszkających w Polsce. W ubiegłym roku ze wsparciem dotarliśmy do 7 tysięcy osób. Osoby, którym pomagamy na granicy polsko-białoruskiej, to niewielki procent, bo poniżej 5 osób, ale jest to grupa szczególnie wrażliwa i grupa bardzo dla nas istotna.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#MariannaWartecka">Nie chciałabym powtarzać argumentów o niezgodności proponowanych rozwiązań z prawem na poziomie krajowym, unijnym i międzynarodowym. Są one zawarte w naszej opinii, którą przesłaliśmy państwu senatorom i senatorkom. Są one też bardzo zbieżne ze stanowiskiem Biura Legislacyjnego Senatu, za którego przedstawienie bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#MariannaWartecka">Chciałabym się odnieść do kwestii bezpieczeństwa. Z własnego doświadczenia z lasu i z doświadczeń moich kolegów i koleżanek, którzy pomocy humanitarnej w lesie udzielają, wiem, że czas reakcji Straży Granicznej, do której dzwonimy z prośbą o przyjechanie do grupy, w której są osoby chcące się ujawnić i wnosić w Polsce o ochronę międzynarodową… Czas reakcji na takie zgłoszenie wynosi czasami kilka, w skrajnych przypadkach zdarzało się, że kilkanaście godzin. Jest to dla mnie zupełnie niespójne z argumentacją o tym, jak wielkie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa stanowią te osoby. To znaczy wydaje mi się, że służby państwowe na informację o tym, że gdzieś przebywają jakieś osoby, które stanowią szczególne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, że przebywają w towarzystwie obywateli i obywatelek Polski… No, ten czas reakcji powinien być szybszy. Jeśli nie jest, to nie jest nim dlatego, że takiego niebezpieczeństwa służby nie identyfikują, a pracują w tym terenie od kilku lat i wiedzą, jak dokładnie wygląda sytuacja w lesie, znają ją z pierwszej ręki, a nie z doniesień medialnych. Wydaje mi się, że jest to warte uwzględnienia.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#MariannaWartecka">Osoby przekraczające w sposób nieuregulowany granicę białorusko-polską są instrumentalnie wykorzystywane przez wrogie Polsce reżimy. To nie ulega dla nas wątpliwości, nie jesteśmy pozbawionymi kontaktu z rzeczywistością idealistami. To, że Białoruś i Rosja w ten sposób, przy użyciu tych osób, destabilizują zewnętrzną granicę Unii Europejskiej, to również nie ulega dla nas wątpliwości. Jednak to automatycznie nie oznacza, że osoby, które z tego szlaku migracyjnego korzystają, nie potrzebują ochrony i nie są zagrożone w kraju pochodzenia. Rozstrzygnięciu tej kwestii służy procedura udzielania ochrony międzynarodowej, podczas której wnioskodawcy przechodzą weryfikację także pod kątem ewentualnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Odmawianie tym osobom podstawowego prawa człowieka do ubiegania się o ochronę międzynarodową doprowadzi do zwiększenia ich strachu przed ujawnianiem się wobec polskich służb i w efekcie sprawi, że w większym stopniu niż dziś będą dążyły do cichego przejazdu przez Polskę przy pomocy zorganizowanych przemytników. Stwarzanie warunków sprzyjających nieujawnianiu się osób, które w sposób nieuregulowany przekroczyły granicę, i jednocześnie wpychanie tych osób w ręce zorganizowanych grup przestępczych, jakimi są przemytnicy, jakimi są handlarze ludźmi, to nie jest zwiększanie bezpieczeństwa państwa. To jest jedynie odwracanie oczu od problemu i od wyzwania, przed którym stoimy.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#MariannaWartecka">Naruszenie podstawowych praw człowieka w stosunku do osób, które ze względu na położenie, w którym się znalazły, nie mają możliwości, żeby się bronić, nie mają możliwości zgłaszania tych naruszeń, nie mają możliwości chronienia się przed nimi, nie jest oznaką siły państwa. Jest to oznaką przemocy ze strony państwa. A jest to szczególnie bolesne w sytuacji, w której widmo konieczności uciekania przed atakiem zbrojnym czy wojną stało się znowu dla Polek i Polaków bardziej realne niż kiedykolwiek na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Szkoda, że troszcząc się o własne bezpieczeństwo, odmawiamy tego prawa innym.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#MariannaWartecka">Podobnie jak koleżanki i koledzy z innych organizacji, apelujemy o odrzucenie ustawy w całości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Pani Hanna Machińska z Uniwersytetu Warszawskiego. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#HannaMachińska">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#HannaMachińska">Szanowni Państwo! Panie Przewodniczący!</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#HannaMachińska">Podpisuję się pod wszystkimi głosami, które wskazują na drastyczne naruszenie prawa międzynarodowego i polskiej konstytucji. Dla nas w Polsce wyznacznikiem powinny być umowy ratyfikowane przez Polskę, takie jak Europejska Konwencja Praw Człowieka. Chciałabym zwrócić państwa uwagę na to, że 4 marca komisarz praw człowieka Rady Europy wystąpił do pani marszałek Kidawy-Błońskiej i przedstawił obawy związane z wprowadzaną i dyskutowaną ustawą. Odwołał się do europejskiej konwencji, do prawa międzynarodowego w szerokim zakresie, ale również do orzecznictwa. Przywołał tutaj orzeczenie w sprawie M.K. i inni przeciwko Polsce, którą Polska przegrała. Tych spraw przegranych jest i będzie coraz więcej.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#HannaMachińska">Chciałabym zwrócić państwa uwagę również na to, że nie tylko Europejski Trybunał Praw Człowieka stoi na gruncie świętej zasady non-refoulement na podstawie dostępu do instrumentów, do azylu, czyli do ochrony międzynarodowej dla tych, którzy się o to ubiegają, ale również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie przeciwko Litwie stwierdził, że zawieszenie przez Litwę możliwości wnioskowania o azyl ze względu na nielegalne przekroczenie granicy jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej. To orzeczenie ma szczególne znaczenie dla Polski. Dalej trybunał mówi, że przyjmowanie prawa, które pozostaje w niezgodzie z prawem unijnym, będzie skutkowało stwierdzeniem naruszenia i oczywiście konsekwencjami nawet bardzo dotkliwymi – to już ode mnie taki dodatek – konsekwencjami finansowymi. Wiemy, jak to wygląda w przypadku sprawy węgierskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#HannaMachińska">Chciałabym odnieść się do ratunkowych argumentów skierowanych przez pana dyrektora, że trzeba dokonać reinterpretacji zasady non-refoulement. Moje pytanie jest takie: kto niby miałby dokonywać reinterpretacji tej zasady? Czy my jesteśmy lojalnym członkiem Unii Europejskiej realizującym przepisy Unii Europejskiej? Przecież mimo zapewnień, że nie będziemy wdrażali paktu migracyjnego, będziemy go wdrażali. Nie ma wyjścia, będzie rozporządzenie i nie ma mowy o tym, żebyśmy go nie wdrażali. Czy my będziemy dziś odwoływali się do komunikatu? Rzeczywiście 11 grudnia taki komunikat Komisji, który nie jest źródłem prawa, miał miejsce, ale w treść tego komunikatu należy wczytać się bardzo uważnie, dlatego że w tym komunikacie mówi się o przestrzeganiu również zasady non-refoulement i mówi się o przestrzeganiu zasady dostępu do azylu. Jest to komunikat, pewnego rodzaju wytyczna, ale dla Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej liczy się twarde prawo, liczy się traktat, liczy się prawo pierwotne, art. 78 traktatu lizbońskiego, Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który stoi na gruncie konwencji genewskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#HannaMachińska">Chciałabym powiedzieć, że powinniśmy rozważyć konsekwencje, konsekwencje dla reputacji państwa wprowadzenia takiego rozwiązania. Nie budujemy bezpieczników. To nie bezpieczeństwo kieruje inicjatorami, tymi, którzy wnoszą ten projekt, bo ten projekt tworzy niebezpieczeństwo. Dlatego podpisuję się pod wszystkimi głosami, łącznie z głosem przedstawiciela wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych, sugerującymi odrzucenie przez panów senatorów i panie senator tej ustawy. On jest dewastacyjny dla porządku prawnego w Polsce i w całej Unii Europejskiej, i w Radzie Europy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">To chyba będzie ostatni głos w tej części dyskusji…</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#ZygmuntFrankiewicz">Tak właśnie będzie.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#ZygmuntFrankiewicz">Fundacja „Akcja Demokracja”. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AnnaTomaszewska">Anna Tomaszewska, Akcja Demokracja.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AnnaTomaszewska">Procedowana w Senacie ustawa jest głęboko niezgodna zarówno z polską ustawą zasadniczą, jak i z umowami międzynarodowymi, których stroną jest nasz kraj. Potwierdziło to również Biuro Legislacyjne Senatu, które wskazało na niezgodność projektu ustawy z Konstytucją RP, oczywiście z art. 56 mówiącym wprost o prawie do azylu, ale także z art. 228, który mówi, w jakim przypadku mogą zostać ograniczone nasze wolności i nasze prawa obywatela. Wskazuje także na niezgodność ustawy z umowami międzynarodowymi. Narusza ona konwencję genewską, w tym zasadę non-refoulement mówiącą o tym, że osobie, której odmówiono przyznania statusu uchodźcy, nie wolno deportować do kraju, w którym groziłoby jej niebezpieczeństwo prześladowania, a także Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz rozporządzenia i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady UE. W podsumowaniu Biuro Legislacyjne wskazało, że usunięcie tych wad nie jest możliwe na etapie senackiego postępowania ustawodawczego, a ustawa nie powinna być częścią polskiego systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AnnaTomaszewska">Wszyscy pamiętamy 2017 r., gdy to Senat spowalniał proces niszczenia praworządności w Polsce. Staliśmy wtedy w nocy z tysiącami osób pod oknami Senatu i krzyczeliśmy: „Senatorze, jeszcze możesz!”. I dostawaliśmy przez te okna odpowiedź, zapewnienie, że senatorzy i senatorki są z nami i będą praworządności bronić. Do wyborów parlamentarnych w 2023 r. szliśmy z tą samą nadzieją na naprawienie praworządności w Polsce. Dziś znów apelujemy o to samo. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">To chyba były wszystkie głosy gości w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Zgodnie z tym, co proponowałem na początku posiedzenia, dyskusja będzie kontynuowana w obecności pana ministra Duszczyka.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ZygmuntFrankiewicz">Za chwilę ogłoszę przerwę w posiedzeniu do jutra, do godziny 8.15. Kontynuacja będzie w sali nr 217.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#ZygmuntFrankiewicz">Czy pan dyrektor Dąbrowski, reprezentujący Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, na tym etapie chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PawełDąbrowski">Dziękuję bardzo. Postaram się mówić bardzo krótko.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PawełDąbrowski">Chciałbym odnieść się do jednej kwestii, która przewijała się zarówno w dzisiejszych wypowiedziach, jak i w trakcie całego procesu legislacyjnego. Każdy przypadek cudzoziemca, który będzie chciał złożyć wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej, będzie rozpatrzony indywidualnie. Nie mówimy tutaj o akcji zbiorowej, tym bardziej o ryzyku naruszenia zakazu zbiorowego wydalenia. Nie mówimy o działaniu ex lege, generalnej i abstrakcyjnej normy prawnej. W przypadku, kiedy funkcjonariusz Straży Granicznej stwierdzi, że nie należy przyjmować wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, to będzie czynność, która będzie, w zależności od okoliczności, wpisywać się albo w procedurę odmowy wjazdu – tak się będzie działo, kiedy sytuacja będzie rozgrywać się na przejściu granicznym, a zatem będzie wydany w pełni zaskarżalny akt administracyjny – albo też w procedurę z art. 303b ustawy o cudzoziemcach, zgodnie z którą wydawane jest postanowienie o opuszczeniu terytorium RP, także w pełni zaskarżalne. Jeżeli zadziała rozporządzenie i §2b tego rozporządzenia, wówczas będziemy mieć do czynienia z czynnością bezpośrednio zaskarżalną do sądu administracyjnego. Dlatego pozostaję na swoim stanowisku, twierdząc, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie. I to chciałem w szczególności zaznaczyć.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PawełDąbrowski">Także chciałem przekazać optymistyczną wiadomość, że dzisiaj funkcjonariusze Straży Granicznej są przeszkoleni w zakresie praw podstawowych w o wiele większym stopniu niż niegdyś, a pracujemy nad tym, by byli oni przeszkoleni w sposób adekwatny do tych przepisów, które być może wejdą w życie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Proszę bardzo. Pani senator Barbara Zdrojewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BarbaraZdrojewska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#BarbaraZdrojewska">Tak się zastanawiam, czy pani jest przedstawicielką Komendy Głównej Straży Granicznej… Bo to jest chyba jedyna opinia, której dzisiaj nie usłyszeliśmy – opinia Straży Granicznej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#komentarz">(Przewodniczący Zygmunt Frankiewicz: Nie ma takiego obowiązku. Ale jeżeli pani senator apeluje…)</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#BarbaraZdrojewska">Ja bym jednak poprosiła Straż Graniczną o wypowiedź, żebyśmy mieli pełen obraz sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">To jest apel. Jeżeli pani chce, może zabrać głos. Zapraszamy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Senator Barbara Zdrojewska: Słyszałam, że to są rozwiązania dla funkcjonariuszy Straży Granicznej. Trudno, żebyśmy nie usłyszeli takiej opinii. Bardzo proszę.)</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dobrze. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#DorotaSkrzypczyk">Szanowni Państwo! Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#DorotaSkrzypczyk">Dziękuję bardzo za możliwość zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#DorotaSkrzypczyk">Odnosząc się ad vocem, te przepisy nie są wprowadzane dla Straży Granicznej. Straż Graniczna jest odpowiedzialna za ochronę granicy państwowej i za bezpieczeństwo tego kraju. Te przepisy są docelowo wprowadzane dla obywateli tego kraju, aby zapewnić im bezpieczeństwo i porządek publiczny na terytorium kraju.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#DorotaSkrzypczyk">Padło w dniu dzisiejszym szereg różnych opinii. Pan dyrektor miał możliwość odnieść się do nich. Chciałabym też przedstawić kilka kwestii i faktów, jakie mają miejsce na pierwszej linii granicy państwowej, a które dzisiaj zostały w pewien sposób przez niektóre osoby przedstawione.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#DorotaSkrzypczyk">Szanowni Państwo, na granicy państwowej mamy do czynienia z sytuacją zorganizowanego działania kierującego strumień migracji na terytorium Polski, osób, które w sposób regularny przekraczają tę granicę wbrew obowiązującym przepisom prawa. W dniu dzisiejszym mamy odnotowanych ponad 50 obywateli różnych państw na świecie, którzy tę granicę, Szanowni Państwo, przekraczali i w dalszym ciągu podejmują wielokrotne próby jej przekraczania. Sposób zorganizowania tego działania jest zaplanowany i z tego, co my obserwujemy, jest coraz bardziej brutalizowany przez tych cudzoziemców. Mamy do czynienia z taką sytuacją, Szanowni Państwo. Otóż w państwach pochodzenia tych cudzoziemców, którzy do nas napływają, powstają specjalne biura turystyczne, za pośrednictwem których ci cudzoziemcy są przywożeni na terytorium albo Rosji, albo bezpośrednio Białorusi. Bardzo często jest też tak, że z terytorium Federacji Rosyjskiej przepływają na terytorium Białorusi i tam w sposób zorganizowany, z całym zapleczem organizacyjnym, są dowożeni w rejon polskiej granicy państwowej, po to, również niekiedy przy wsparciu służb białoruskich, żeby podejmować próby nielegalnego przekraczania granicy. Ci cudzoziemcy, Szanowni Państwo, pojawili się tam, bardzo często posiadając w dokumentach rosyjskie bądź białoruskie wizy wjazdowe na terytorium tego kraju. Tak więc rozumiemy, że w sposób świadomy i dobrowolny pojawili się na tym terytorium.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#DorotaSkrzypczyk">Szanowni Państwo, chciałabym jeszcze porozmawiać o faktach, przywołać kilka informacji dotyczących działań Straży Granicznej, jakie są realizowane w sposób kompleksowy. Otóż jeżeli cudzoziemiec na granicy polsko-białoruskiej składa wolę złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, taki wniosek jest od niego przyjmowany. Na poparcie tego faktu, Szanowni Państwo, garść informacji statystycznych. W 2024 r. w placówkach znajdujących się bezpośrednio na odcinku polsko-białoruskim przyjęto wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej od prawie 3 tysięcy 400 cudzoziemców. W tym roku, do dnia 7 marca 2025 r., na granicy polsko-białoruskiej wniosków złożonych przez osoby wyrażające wolę ubiegania się o ochronę międzynarodową było ok. 350.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#DorotaSkrzypczyk">Teraz, Szanowni Państwo, uzupełnię przedstawione dane i powiem, jak całościowo wygląda system wykorzystywania przez niektórych cudzoziemców instrumentów ochrony międzynarodowej. Otóż w ubiegłym roku szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców po złożeniu wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej umorzył postępowania w przeszło 2 tysiącach 600 spraw. Z jakich powodów? Cudzoziemcy nie stawili się w ośrodku po złożeniu wniosku, opuścili ośrodek. To są, Szanowni Państwo, ucieczki. Szef urzędu jako organ właściwy do rozpatrzenia takiego postępowania rozstrzyga w sytuacji, gdy taki cudzoziemiec po złożeniu wniosku po prostu ucieka. A to oznacza, jak wskazuje logika, że w rzeczywistości nie jest zainteresowany ubieganiem się w Polsce o ochronę międzynarodową, niestety.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#DorotaSkrzypczyk">Odniosę się jeszcze pokrótce, bo nie chcę przedłużać – rozumiem, że jeszcze jutro będziemy dyskutować na ten temat – do kwestii przeszkolenia Straży Granicznej. Szanowni Państwo, wszyscy funkcjonariusze Straży Granicznej na poziomie szkolenia podstawowego są szkoleni z zakresu praw podstawowych, praw człowieka, praw konwencyjnych i przepisów regulujących te kwestie. Straż Graniczna również już teraz na bazie przepisów ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP, jak również ustawy o cudzoziemcach, która reguluje sposób postępowania wobec osób stanowiących grupę wrażliwą czy też małoletnich bez opieki, wskazując konkretne rozwiązania proceduralne, które powinny być realizowane wobec tych osób, jest zaangażowana do realizowania i inicjowania poszczególnych działań, które mają tych cudzoziemców identyfikować. W Straży Granicznej są zorganizowane zarówno na poziomie instytucjonalnym, jak i na poziomie organizacyjnym szkolenia oraz produkty, Szanowni Państwo, które wspierają funkcjonariuszy Straży Granicznej w doskonaleniu swojej wiedzy w zakresie identyfikacji takich grup. Są to również produkty, które są wypracowane wspólnie ze środowiskiem pozarządowym, jak np. z Fundacją „Dajemy Dzieciom Siłę”, z którym mieliśmy okazję niejednokrotnie współpracować i wypracowywać różnego rodzaju materiały pomocnicze i analityczne, dzięki którym jesteśmy w stanie wspierać funkcjonariuszy w realizacji ich ustawowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#DorotaSkrzypczyk">Jeżeli jutro pojawią się jeszcze jakieś pytania, oczywiście postaramy się w sposób całościowy do nich odnieść. Dziękuję serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo pani.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Termin 16.00 jest nieprzekraczalny, dlatego że tu obradują połączone komisje w różnych konfiguracjach. Jeżeli my przeciągniemy obrady, to zakłócimy porządek prac wielu innych komisji. Dlatego za chwilę będziemy musieli skończyć tę część posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Mam dwie prośby do państwa. Mam szczególną prośbę do pana dyrektora o przekazanie przebiegu tej dyskusji, padających argumentów, ocen i wniosków, które tu zostały zgłoszone, panu ministrowi Duszczykowi, który zadeklarował, że będzie jutro na posiedzeniu. Do gości, którzy by chcieli kontynuować swój udział w posiedzeniu jutro, jest apel o zgłoszenie się do sekretariatu Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Chodzi o możliwość wstępu na teren parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#ZygmuntFrankiewicz">Zgłosił się jeszcze pan marszałek Żywno. To będzie już na pewno ostatni głos. Później ogłoszę przerwę.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#ZygmuntFrankiewicz">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MaciejŻywno">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#MaciejŻywno">Pewnie jutro wrócę z tym głosem, ale trudno byłoby, żeby dzisiaj, przed przerwą, z naszej strony nie padło takie sformułowanie. Ja bym podzielił je na 2 obszary: formalnoprawny i operacyjno-ludzki. Obszar formalnoprawny wyraźnie pokazuje, że proponowana ustawa nigdzie nie znalazła prawnej akceptacji, na żadnym poziomie, jeśli chodzi o opinie, poza Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nawet Straż Graniczna stawia sprawę tak, że w zależności od tego, co przygotuje rząd, w takiej konwencji będzie pracować. Natomiast sytuacja jest niezmienna, to znaczy znamy stanowisko Biura Legislacyjnego, wszystkie opinie prawne, stanowisko rzecznika praw dziecka czy organizacji pozarządowych – i dzisiaj żaden z tych głosów nie był głosem, który by uzasadnił wprowadzenie tego przepisu. Mówię tutaj o aspekcie formalnoprawnym. I mam takie poczucie, że obie komisje powinny na to zwrócić uwagę i że Senat, stanowiąc prawo, powinien jednak mieć to na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#MaciejŻywno">Aspekt operacyjno-ludzki ma to do siebie, że wszyscy, którzy byli na granicy i w lesie, wiedzą, że nie jest to takie proste w kontekście odesłania kogokolwiek na drugą stronę, tak samo jak nie jest to czarno-białe, że jest tylko zła czy dobra reakcja, także Straży Granicznej, czy też jej brak. Przykładem jest choćby sytuacja sprzed 2 dni, w której dziękowałem osobiście, że Straż Graniczna przepuściła rodzinę Somalijki z dzieckiem po interwencji. Potem okazało się, że jej syn nie przeszedł. Dostałem informację, że nikogo takiego nie było, natomiast interweniująca w tej sprawie organizacja wskazywała, że jest. I teraz mówię o tym nie w tym znaczeniu, co było dobre, a co było złe. Chodzi o to, że po wejściu tego rodzaju przepisu, tak jak teraz, po prostu nie dojdziemy prawdy. Kłopot pojawia się w momencie, kiedy osoba trafia z powrotem na stronę białoruską, bo nie da się sprawdzić, czy ktoś taki w ogóle fizycznie w tym miejscu był. I to jest też dosyć spore niebezpieczeństwo w aspekcie różnych elementów. Jutro w obecności ministra Duszczyka po raz kolejny zresztą będę uzasadniał, jaki to ma jednak wpływ na bezpieczeństwo naszych obywateli w związku z brakiem pełnej kontroli nad tym, kto wchodzi i kogo, generalnie rzecz biorąc, de facto wyrzucamy.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#MaciejŻywno">Panie Przewodniczący, patrząc na zegarek, postawię kropkę. Chciałem tu również zaznaczyć, ponieważ pewnie jutro nie wszyscy goście będą obecni na posiedzeniu komisji, a warto byłoby, żeby mieli świadomość tego, że po naszej stronie Senatu, a przynajmniej po mojej, taki głos wsparcia w tym aspekcie jest. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZygmuntFrankiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#ZygmuntFrankiewicz">Ogłaszam przerwę do jutra do godziny 8.15.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#ZygmuntFrankiewicz">Jeszcze mam komunikat dla Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Za 6 minut rozpoczynamy posiedzenie w sali nr 182. Następne posiedzenie rozpocznie się godzinę później w sali nr 14 w budynku G.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu w dniu 11 marca o godzinie 15 minut 54)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>