text_structure.xml
117 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 15 minut 01)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Mirosław Różański)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, otwieram dwudzieste czwarte posiedzenie Komisji Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławRóżański">Witam bardzo serdecznie kolegów senatorów i gości. Chciałbym odstąpić od takiej tradycyjnej reguły, bo jest nas, Drodzy Państwo, wiele. Zabierając głos… Może być taka sytuacja, trochę niekomfortowa, że nie będziemy wiedzieli dokładnie, kto zabiera głos. Jeżelibyście przyjęli taką moją prośbę, żebyście, tak jak państwo siedzicie przy stole, tylko się przedstawili z imienia i nazwiska i powiedzieli, jaką firmę reprezentujecie… Mam nadzieję, że pan poseł nie będzie miał nic przeciwko temu, poczeka w kolejce, jak koledzy będą się przedstawiać.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: On nie jest posłem, on jest prezesem firmy Polska Amunicja.)</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MirosławRóżański">Wracamy do formuły.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Nie ma tutaj posłów. My posłów nie lubimy.)</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MirosławRóżański">Panie Ministrze…</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Przepraszam.)</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MirosławRóżański">W takim razie, skoro nie ma sprzeciwu, bardzo bym prosił… Może od mojej lewej strony.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#komentarz">(Przedstawiciel Bestem Sp. z o.o. Dawid Wójcik: Dzień dobry państwu. Dawid Wójcik, firma Bestem.)</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#komentarz">(Zastępca Dyrektora Departamentu Polityki Zbrojeniowej w Ministerstwie Obrony Narodowej Krzysztof Komorowski: Dobry państwu. Płk Krzysztof Komorowski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Zbrojeniowej.)</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Krajowa Izba Przedsiębiorstw Przemysłu Obronnego” Artur Pawlak: Dzień dobry państwu. Artur Pawlak, Krajowa Izba Prywatnego Przemysłu Obronnego, w skrócie KIPPO.)</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#komentarz">(Prezes Zarządu MindMade Sp. z o.o. Paweł Poncyliusz: Dzień dobry. Paweł Poncyliusz, prezes spółki Polska Amunicja. Reprezentuję również Grupę WB.)</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#komentarz">(Pełnomocnik Zarządu do spraw Amunicji Średnio- i Wielkokalibrowej w Grupie Niewiadów SA Michał Lubiński: Dzień dobry. Michał Lubiński, reprezentuję podmiot Grupa Niewiadów.)</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Arlen SA Andrzej Tabaczyński: Witam państwa. Andrzej Tabaczyński, firma Arlen SA.)</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Fundacji „Żelazny” Tomasz Darmoliński: Witam państwa. Tomasz Darmoliński, Fundacja „Żelazny”.)</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Zakładu Obróbki Precyzyjnej „Łabędy” Sp. z o.o. Jarosław Jander: Dzień dobry. Jarosław Jander, prezes zarządu Zakładu Obróbki Precyzyjnej „Łabędy”, producenta części zbrojeniowych, jak również dronów FPV.)</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#komentarz">(Przedstawiciel Top Gun Anna Goryca Wojciech Goryca: Dzień dobry. Wojciech Goryca, firma Top Gun, Warszawa.)</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Rekord Hali Namiotowych Sp. z o.o. Rafał Tomasz Krawczuk: Dzień dobry. Tomasz Krawczuk, grupa Rekord Hale Namiotowe.)</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Rekord Rescue Sp. z o.o. Joanna Mosiołek-Barczyńska: Dzień dobry państwu. Joanna Mosiołek-Barczyńska, Rekord Rescue.)</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MirosławRóżański">Czy już się ktoś z państwa?</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę, jeżeli można…</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#MirosławRóżański">To może ktoś, kto jeszcze reprezentuje jakąś firmę, a nie został tu przedstawiony?</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Seacom SA Waldemar Lussa: Waldemar Lussa, firma Seacom SA.)</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, porządek naszych dzisiejszych obrad przewiduje 1 punkt: rola prywatnego przemysłu w budowaniu potencjału obronnego państwa.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#MirosławRóżański">Czy ktoś z kolegów senatorów wnosi uwagi do porządku naszego dzisiejszego spotkania? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#MirosławRóżański">W takim razie będziemy obradować według przyjętego porządku.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#MirosławRóżański">Pytanie: czy wśród obecnych są lobbyści, osoby, które prowadzą działalność lobbingową? Dziękuję, nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#MirosławRóżański">Informuję państwa, że posiedzenie komisji jest transmitowane w internecie i jest rejestrowane, co wcale nie przeszkadza w tym, żeby czasem włączyć jakiś taki à la rubaszny komentarz, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Ja byłem przed chwilą po sąsiedzku. U Fedorowicza musiałem podpisać listę, żeby zdążyć…)</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, w takim razie przystąpimy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, dzisiejsza dyskusja jest tak naprawdę wywołana wieloma stanowiskami, które były prezentowane. Miałem i przyjemność, i obowiązek jako parlamentarzysta spotkać się i wysłuchać sugestii, które są przestawiane ze strony przemysłu, szczególnie prywatnego, który ma pewne uwagi i podnosi pewne kwestie odnoszące się do tego, jak łatwo bądź trudno jest uczestniczyć w tym niezwykle istotnym dla naszego kraju procesie związanym z budowaniem potencjału armii i tak naprawdę wzmacnianiem potencjału obronnego państwa. I doszedłem do wniosku, że warto, abyście właśnie wy, ludzie przemysłu, a szczególnie przemysłu prywatnego, tutaj, w parlamencie przedstawili w sposób wnioskowy – o to będę bardzo apelował – to, co, waszym zdaniem, można byłoby wprowadzić, co, waszym zdaniem, należałoby usprawnić, tak aby te dwa procesy, o których mówiłem wcześniej, przebiegały sprawnie.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#MirosławRóżański">Tematu środowiska bezpieczeństwa, myślę, nie musimy omawiać. Mamy świadomość, gdzie się znajdujemy i jak ono wygląda. Wpisując się w dyskusję, która toczy się już od kilku tygodni, powiem, że wysiłki, które podejmuje rząd, są związane z tym, że, można powiedzieć, szuka się pewnych rozwiązań w zakresie deregulacji, a tak naprawdę usprawnienia pewnych procesów, które, trzeba przyznać, zapoczątkował poprzedni minister obrony narodowej, wprowadzając pewne uproszczenia w zakresie pozyskiwania sprzętu, co ja osobiście zauważałem jako działania pozytywne. Ale niekiedy wychodziło jak zwykle. Takie jest u nas przeświadczenie.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#MirosławRóżański">Kończąc tę moją preambułę, chcę tylko zwrócić się do państwa z takim apelem. Zaprosiliśmy tu państwa po to – będę mówił zupełnie wprost – abyście nie dokonywali autopromocji swoich osób i swoich firm, ale byśmy skupili się właśnie na poszukaniu odpowiedzi na pytania, które państwu przedstawiłem. Co można zrobić, jakie można podjąć działania, żeby proces budowania tych dwóch obszarów, o których mówiłem wcześniej, był sprawniejszy, bardziej efektywny i aby przyniósł oczekiwane rezultaty. A rezultaty mają być takie, że wszyscy tutaj, w Polsce będziemy się czuli bardziej bezpieczni. Będę chciał, patrząc na waszą obecność, na to, ilu was jest, prosić o zwięzłe wypowiedzi, bo chciałbym, żeby każdy miał szansę się wypowiedzieć. My przewidujemy, że nasze spotkanie potrwa do godziny 17.00. To jest kwestia związana z dostępnością sal dla innych komisji w Senacie. Będę chciał, abyście byli panowie, że tak powiem, zdyscyplinowani, mówiąc językiem wojskowym, w swoim przekazie. Proszę o wnioski, a nie o przedstawianie jakiejś daleko idącej – przepraszam za parafrazę – historii choroby. Wiemy, jaki jest stan rzeczy, znamy go.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#MirosławRóżański">Uprzedzono mnie, że jeden z kolegów przygotował taką krótką prezentację, którą chciałby nam przedstawić. Ja tę prośbę uwzględnię. Skoro jest już przygotowana, to, myślę, chętnie jej wysłuchamy. Ile czasu jest przewidziane na tę prezentację?</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#MirosławRóżański">Czas start.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JacekCheda">Dziękuję bardzo za głos.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JacekCheda">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JacekCheda">Jacek Cheda, firma Rekord.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JacekCheda">Ja mam zaszczyt w imieniu przedsiębiorców, którzy zgromadzili się dzisiaj na tym posiedzeniu komisji, jak gdyby rozpocząć dyskusję, przedstawić krótko, z czym przyjechaliśmy. Zidentyfikowaliśmy problemy, z którymi borykamy się w naszej działalności na styku bezpieczeństwa, obronności czy budowania odporności państwa. Jest wola przemysłowców, żeby włączyć się w ten proces i swoimi kompetencjami, możliwościami cały czas go wspierać.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JacekCheda">Na temat odporności państwa wszyscy mamy wyrobione zdanie. Lekcja ukraińska pokazała, że bitwy wygrywa się brygadami, a wojnę wygrywa się całym potencjałem państwa. Dlatego jesteśmy tutaj dzisiaj i chcemy o tym porozmawiać. Strategia wykorzystania potencjału krajowego przemysłu nie obronnego, tylko przemysłu jako takiego… Wiadomo, że domeny, w których się dzisiaj poruszamy, to nie jest tylko stricte konflikt kinetyczny i zabezpieczanie sił zbrojnych. To również całe wsparcie, zaplecze i oczywiście cyberbezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JacekCheda">Chciałbym przedstawić… Reprezentujemy 4 województwa zachodnie, subregion. Oczywiście być może pojawią się też koledzy z innych województw. Ja tutaj występuję w imieniu przedsiębiorców z 4 województw zachodnich. Mówimy tutaj o wielkopolskim, lubuskim, dolnośląskim i śląskim. Nazwałem to tutaj roboczo subregionem południowozachodnim. Na waszym obszarze gęstość zaludnienia to 30% średniej krajowej, w naszym regionie jest 27 dróg krajowych i autostrad, 25% krajowego PKB jest wytwarzane w tych 4 województwach, mieszka tam 31% ludności, populacji Polski. Jeśli chodzi o nasz zgromadzony potencjał, to w tej chwili jest blisko 18 spółek z kapitałem własnym wynoszącym blisko 7,5 miliarda zł. Ich przychody roczne ze sprawozdań finansowych to 26 miliardów. Mamy 857 inżynierów zatrudnionych w samym tylko R&D, czyli w działach rozwoju, i prawie 15 tysięcy ludzi zatrudnionych w przedsiębiorstwach. Na dole wiedziecie państwo porównanie… Nie chcę wymieniać tu naszego dużego holdingu obronnego czy grupy spółek Skarbu Państwa. Chodzi o porównanie parametrów.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JacekCheda">Reprezentujemy różne branże: transport, magazynowanie, produkcja, projektowanie, usługi. Grupa posiada również pewien potencjał, jeśli chodzi o kapitał inwestycyjny. Nie jest tak, że tylko i wyłącznie oczekujemy jakichś tam dotacji, ale jesteśmy też w stanie inwestować. Dla przykładu podam panom dane, które udało mi się zebrać. Mianowicie powierzchnia magazynowa… Środki transportu, które są zarejestrowane w tych województwach, to blisko 15 tysięcy pojazdów. Chodzi o zestawy tirów, które widzicie na drogach, o pojazdy transportowe. 12,5 miliona m² powierzchni magazynowej… Polska ma ok. 28 milionów m² takiej powierzchni. Czyli prawie 44% powierzchni magazynowej znajduje się w tych 4 województwach. 29% wszystkich pojazdów transportowych jest zarejestrowanych w tej części kraju. Pustostany magazynowe, których powierzchnię szacuje się dzisiaj na blisko 1 milion m²… Prawie połowa tych pustostanów, czyli niewykorzystanej powierzchni, rotacyjnie oczywiście, znajduje się właśnie w tym regionie. 52% niewykorzystanej powierzchni to przestrzenie w centrach logistycznych i przedsiębiorstwach tego regionu. 57 milionów m²… Proszę państwa, to są 82 stadiony, to jest taka powierzchnia, czyli to jest tak, jakbyśmy mieli 82 Stadiony Narodowe do dyspozycji, jakbyśmy mieli tyle powierzchni magazynowej do składowania, przechowywania różnego rodzaju materiałów i towarów. Jeśli chodzi o pojazdy, to blisko 500 tysięcy palet do przewiezienia… Takie są możliwości transportowe tych 4 regionów. Gdybyśmy ustawili te wszystkie palety na trasie z Warszawy do Berlina… 600 km palet – to jest taka wielkość. Mówię o tym, żebyśmy mogli to sobie uświadomić. Ładunek, który jest… Jesteśmy w stanie przewieźć 364 tysięcy t. Ja tu sobie porównałem… To byłby cement do budowy 36 tysięcy domów jednorodzinnych, bo średnio 10 t przypada na dom. To byłaby 3-dniowa racja wody dla obywateli Polski, dla 38 milionów ludzi. Taka jest nośność. Znajduje się tam firma, która posiada możliwości w zakresie hal mobilnych i namiotów, które mogą… Tak naprawdę to jest powierzchnia rządu 300 tysięcy m². Możemy położyć 4 dywizje w namiotach, w różnego rodzaju przenośnych halach, miejscach do przebywania. 20 km dróg można oświetlić oświetleniem awaryjnym.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JacekCheda">Takie są zasoby. Jakie to ma znaczenie? Proszę państwa, przede wszystkim daje to możliwość szybkiego rozlokowania sił i środków w tej części Polski, która jest tak naprawdę… Wojskowym nikt nie musi mówić, co to jest głębia strategiczna, głębia operacyjna. Odległość od granicy wschodniej to jest blisko 600 km, więc cały ten subregion jest świetnym rezerwuarem logistycznym. Przede wszystkim w sposób bardzo szybki i sprawny można to rozśrodkować, oczywiście jeżeli wytworzymy do tego system informacyjny. Wszystko to wygląda fajnie, niemniej jednak napotykamy pewne problemy. Nie będę tutaj pierwszym, który mówi, że jest potrzebne zmniejszenie biurokracji i zniesienie pewnych przepisów, które krępują naszą działalność albo wręcz uniemożliwiają nam współpracę. Biurokracja… Tysiące różnego rodzaju uzgodnień w naszych regulacjach prawnych powodują, że niektóre z procedur są, sami państwo wiecie, dosyć utrudnione. Jedna z ciekawostek, którą udało mi się znaleźć podczas przygotowywania tej prezentacji, dotyczy 2 punktów. Proszę państwa, punkt pierwszy… To są wytyczne – oczywiście w cudzysłowie – do formułowania aktów prawnych w Polsce. Punkt pierwszy: spowodować, aby wszystkie zarządzenia i akty prawne, gospodarcze, organizacyjne nie były precyzyjne. Punkt drugi: spowodować, aby dla każdej sprawy powoływano kilka komisji, urzędów, instytucji społecznych, ale żadne z nich nie powinno mieć prawa podejmowania ostatecznej decyzji bez konsultacji z pozostałymi; nie dotyczy przemysłu wydobywczego. Cytat ten pochodzi z tzw. instrukcji zniewolenia. Jest to instrukcja NKWD z 1947 r. i znajduje się ona IPN. Chodzi o to, że mentalnie nasze akty prawne i wszelkiego rodzaju instrukcje są nadal pisane właśnie w ten sposób, tak, żeby rozmyć odpowiedzialność i poprzez wymaganie milionów uzgodnień utrudnić decyzyjność. Po przeanalizowaniu 34 głównych aktów prawnych, czyli ustawy o obronie Ojczyzny, rozporządzenia ministra w sprawie opracowania planów zabezpieczenia potrzeb Sił Zbrojnych, rozporządzenia w sprawie udzielania i rozliczania dotacji celowej na pokrycie kosztów ponoszonych przez przedsiębiorców realizujących zadania na rzecz Sił Zbrojnych i rozporządzenia w sprawie świadczeń osobistych i rzeczowych… Analizując tylko te 4 akty prawne, zauważam, że pojawiała się tu potrzeba pewnych deregulacji i dostosowania prawa do funkcjonowania przedsiębiorstw na rynku cywilnym, w warunkach gospodarki rynkowej.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JacekCheda">Kończąc, przedstawię postulaty, które się pojawiły. Oczywiście za chwilę będzie dyskusja na ten temat i każdy się wypowie, ale ja przedstawię takie postulaty zbiorcze, które się pojawiły.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JacekCheda">Przede wszystkim na dzień dzisiejszy, w obecnym stanie prawnym nie ma możliwości uczestnictwa polskich przedsiębiorstw w systemie budowania odporności. To jest postawiona teza. Oczywiście jest ona do omówienia na przykładzie konkretnych przepisów. Regulacje prawne drastycznie zawężają zakres budowania mocy produkcyjnych i usługowych. Jak sobie państwo przeczytacie ustawę, to zobaczycie, że są tak naprawdę tylko 4 katalogowe pozycje, które przemysł może realizować, czyli gromadzenie zapasów, części remontowych, naprawy sprzętu wojskowego. Nic się nie mówi o logistyce, nic się nie mówi o wsparciu, nic się nie mówi o magazynowaniu, nic się nie mówi o innych domenach, głównie logistycznych, które są niezbędne dla wsparcia Sił Zbrojnych, a także ludności cywilnej. Nie ma świadomości decydentów w zakresie posiadanego potencjału. Bardzo często państwo nie wiedzą, czym dysponuje polski przemysł prywatny, który wyrósł w ostatnich latach, który w ostatnich 2 dekadach bardzo mocno się rozwinął.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#JacekCheda">W którą stronę chcielibyśmy zmierzać? Przede wszystkim potrzebna jest zmiana regulacji prawnych. To jest dzisiaj powszechnie znana teza. Chodzi o deregulację, o zmiany w ustawie o obronie Ojczyzny i 2 rozporządzeniach. Konieczne jest opracowanie strategii wykorzystania potencjału przedsiębiorstw w innych domenach niż produkcja sprzętu wojskowego oraz zapewnienie wsparcia właśnie dla Sił Zbrojnych, a także dla ludności cywilnej. Istotne byłoby powołanie grupy roboczej, która zajęłaby się tą deregulacją i skorelowaniem przepisów po to, żeby one tworzyły system i żeby rozporządzenia, jak to mówią, rozmawiały ze sobą. Nie może być tak, że rozporządzenia są oderwane od rzeczywistości, od siebie nawzajem. Tak więc 4 podstawowe tezy – kończę już – to: przede wszystkim deregulacja…</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Można nie przeszkadzać?)</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#JacekCheda">Hasło przewodnie to deregulacja, potrzebna już dzisiaj w wielu aspektach. Kolejna kwestia to strategia wykorzystania potencjału przedsiębiorstw prywatnych. Następna to grupa robocza, którą wcześniej zaproponowaliśmy. Ostatnia to koordynacja przepisów, tak żeby tworzyły system i rozmawiały ze sobą, były koherentne, a nie się rozbiegały. Kończąc to wystąpienie, powiem: przygotowujmy się do wojny, której nie było, po to, żeby jej nie było. Gen. Dwight Eisenhower powiedział kiedyś, że świat się zmienia i pomysły, które były dobre kiedyś, nie zawsze są dobre dzisiaj. Dziękuję za uwagę. Moja prezentacja miałaby być początkiem dyskusji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MirosławRóżański">Pozwolę sobie jednak zwrócić uwagę na dyscyplinę czasową. Kolejnym razem kolejnych kolegów, jak będą zabierali głos, poproszę o takie odniesienie… Dziękuję za to przedstawienie. Gdyby odnieść się do tego, że to są 4 województwa, czyli tak naprawdę 1/5 kraju… Zdaję sobie sprawę, że kwestia potencjału jest rozłożona nierównomiernie, ale to może świadczyć o tym, że w naszym wymiarze krajowym, w wymiarze makro potencjał do wykorzystania jest prawdopodobnie dużo większy. Myślę, że warto podyskutować o tym, czy teza, która została przedstawiona, która w sumie koresponduje z tym, co powiedziałem na początku, jest zasadna i czy należałoby szukać rozwiązań – nazwijmy je deregulacją – które by poprawiły stan rzeczy w zakresie wzmacniania tych 2 potencjałów, o których mówiłem wcześniej. Dziękuję za zajmującą prezentację.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MirosławRóżański">Kto z państwa, z panów i pań chciałby zabrać głos? Może nie ad vocem do tego, co zostało zaprezentowane, tylko po to, żeby przedstawić swój punkt widzenia, który by niejako korespondował z szukaniem odpowiedzi w zakresie tezy, którą położyliśmy już na stole. Kto jest chętny?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MirosławRóżański">Panie Prezesie?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PawełPoncyliusz">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PawełPoncyliusz">Szanowni Państwo, reprezentuję, jak powiedziałem, Grupę WB. W 2023 r. grupa WB miała przychód na poziomie 1 miliarda 400 milionów zł. Na razie nie możemy powiedzieć, co będzie w przypadku roku 2024, ale mam nadzieję, że to będzie oficjalnie komunikowane. Połowa naszego przychodu to przychód z eksportu, m.in. na Ukrainę. To też jest dobre doświadczenie, widzimy, jak się zmienia podejście w zakupach dla armii ukraińskiej w stosunku do tego, jak to wygląda w Polsce.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PawełPoncyliusz">Pan przewodniczący zapytał, co jest potrzebne. Ja bym sprowadził to do 7 punktów, które bym krótko skomentował. Pierwsza rzecz to są zamówienia łamane przez finansowanie. To jest to, co powiedział tutaj mój przedmówca. Trudno formatować działalność firm, które patrzą na branżę obronną, jeśli nie wiadomo, czy ktoś odbierze od nich dany towar. I to dotyczy wszystkiego – czy to będzie amunicja, czy to będą środki łączności, czy to będą komponenty do dobrego borsuka, kraba, raka czy jakiegokolwiek innego typu polskiego uzbrojenia. To może być też finansowanie pewnych kredytów poprzez banki państwowe. To mogą być zamówienia, które pozwolą na wzięcie tych kredytów, zamówienia w postaci umów, które będzie można przedłożyć instytucjom finansującym. Myślę, że jest tu duży problem.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PawełPoncyliusz">Za tym wszystkim idzie też dialog z rządem, dialog w kategoriach tego, co rząd, co MON, co inne instytucje odpowiedzialne za odporność państwa planują w najbliższych latach. Często zdarza się tak, że ktoś w przemyśle prywatnym myśli o różnego rodzaju uzbrojeniu, chodzi od drzwi do drzwi i odbija się od wielu drzwi w różnych ministerstwach i instytucjach. Nikt z takimi osobami poważnie nie rozmawia, więc nie mają czasu, żeby przygotować jakiś atrakcyjny produkt w uzgodnieniu z odpowiednimi podmiotami i w odpowiedzi na zapotrzebowanie wojska, Policji, Straży Granicznej czy jakiejkolwiek innej instytucji. A po kilku latach ogłaszany jest przetarg i wtedy wszystko jest robione na szybko. I jest oferta tylko i wyłącznie z zagranicy, bo w Polsce nikt nie był na to gotowy. A gdyby to zostało zakomunikowane 2 lata, 3 lata wcześniej, to wtedy przemysł mógłby się do tego przygotować, mógłby nawet ponieść całkowite koszty przygotowania, opracowania odpowiedniego urządzenia, uzbrojenia. I to byłaby też oferta eksportowa. Powiedzmy sobie szczerze – w Grupie WB to jasno widać – że czasami polska armia nie była zainteresowana pewnymi produktami, ale na szczęście były nimi zainteresowane kraje zewnętrzne. To pozwalało nam rozwijać np. systemy dronowe. Pierwsze drony uderzeniowe w Grupie WB zakupiła Turcja. Dopiero potem zaczęły się jakiekolwiek zamówienia dla polskiego wojska. Mogę podać przykład: w zeszłym roku dostarczyliśmy 70 dronów obserwacyjnych FlyEye dla polskiej armii, a na Ukrainę 700. Taka jest proporcja. Wiadomo, że tam zużycie tych dronów jest dość szybkie i że zamówienia wynikają także z tego.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PawełPoncyliusz">Trzecia rzecz to jest kwestia wsparcia eksportu, w tym kontraktów G2G. To, co dzisiaj jest powszechne np. w stosunkach z Amerykanami… Oni już nawet nie negocjują niżej niż na poziomie rządu. Bardzo często za przedstawicielami rządu idzie konkretna amerykańska firma i tak naprawdę kontrakt podpisywany jest z amerykańską firmą, ale pod patronatem rządu. My dzisiaj nie mamy takich instrumentów i na to powołują się też przedstawiciele ministerstw czy agencji – nie ma możliwości, żeby w taki otwarty sposób przedstawiciele rządowi zarekomendowali partnerom międzynarodowym, partnerom zagranicznym wyroby polskie i powiedzieli „my to błogosławimy, a wy sobie już dalej rozmawiajcie, niech się dzieje”. A takie kraje jak Stany Zjednoczone czy Korea bardzo często korzystają z procesu G2G, co powoduje, że jest pomijana procedura przetargowa. Wtedy nie ma przetargu, są tylko negocjacje między rządem a rządem. Polska nie ma takich instrumentów, żeby robić tego typu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PawełPoncyliusz">Czwarta rzecz to słynna faza OiB. To jest przekleństwo wszystkich polskich firm. Polska radiostacja, która została opracowana w WB Electronics, była certyfikowana 4 lata. Była gotowa… Nie dlatego była certyfikowana tyle lat, że była zła i trzeba było ją poprawiać, tylko dlatego, że nie bardzo wiedziano, jak się do tego zabrać. Gdybyśmy poobserwowali kalendarium certyfikacji wieży bezzałogowej ZSSW-30… Myślę, że trwało to co najmniej 3 lata. A borsuka? Nie jestem przekonany, czy ta faza się skończyła. A co się dzieje, gdy przychodzi produkt zagraniczny? On jest przyjmowany na wyposażenie polskiej armii na bazie oświadczenia producenta, który mówi, że to działa, a z tym działaniem różnie bywa. Mamy teraz przypadek Narwi, ale myślę, że to jeszcze nie jest ten moment, kiedy będzie się o tym mówiło.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PawełPoncyliusz">Piąta rzecz – granica. Dziś dużo mówi się o ochronie granicy, o tym, że trzeba zwielokrotnić wysiłki, ale pytanie jest takie: czy za granicę odpowiada dziś Straż Graniczna czy Ministerstwo Obrony Narodowej? Ja rozumiem, że MON wspiera, ale z jednej strony jest Tarcza Wschód jako inicjatywa MON, a z drugiej strony swoje programy ma MSW i Straż Graniczna. I tak naprawdę chodzi się ad Annasza do Kajfasza. Nie bardzo wiadomo, kto tak naprawdę jest przewodnikiem stada, kto decyduje o zakupach, kto decyduje o technologiach, o systemach, które na tej granicy mają być.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PawełPoncyliusz">Jeszcze dwie rzeczy, Panie Generale. Włączenie sektora… To jest takie memento jeszcze z czasów, kiedy byłem posłem i pracowałem w komisji obrony. Włączenie sektora cywilnego do sektora zbrojeniowego. Nawet gdybyśmy zliczyli wszystkie firmy, których przedstawiciele siedzą tu na sali, plus PGZ itd., nie bylibyśmy w stanie osiągnąć takiego racjonalnego pułapu, 30- czy 50-procentowego udziału polskiego przemysłu w wydatkach obronnych. Nie jesteśmy w stanie. Wszystkie firmy, które są dzisiaj w sektorze obronnym, zazwyczaj są już obciążone. Nie włączając firm z branży cywilnej, nie jesteśmy w stanie tego parametru poprawić. Ja mówię o takich firmach jak producenci lokomotyw, tj. Pesa, Newag, FPS. Mówię też o firmach, które za chwilę będą miały potężne problemy. Chodzi o sektor górniczy, o grupę Grenevia, Famur, jakkolwiek by to nazywać. Zaczynamy też słyszeć, że w branży automotive zbliża się potężna burza. To są również firmy… Wszystkie te firmy mają dobre maszyny, dobrych inżynierów, pracują w bardzo precyzyjnych technologiach, a więc dołączenie ich do sektora zbrojeniowego, choćby jako drugą nogę, to nie byłoby złe rozwiązanie. Aczkolwiek trzeba tym firmom trochę pomóc, bo często jak oni myślą o tym, że mają przeprowadzić całą certyfikację WSK, mają wystąpić o koncesję itd., no to pojawia się paraliż. Tak więc tu ktoś ze strony państwa powinien być takim supportem dla tych firm, żeby je poprowadzić, trochę im pomóc, żeby to nie było tak, że zostają zdane same na siebie.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PawełPoncyliusz">I ostatnia sprawa to jest koncesja. Nie wiem, czy państwo wiecie, że dzisiaj wg prawa wydanie koncesji oznacza opublikowanie tego na stronach internetowych, łącznie z podaniem miejsca, gdzie prowadzi się produkcję. W momencie, kiedy mamy wojnę za płotem, to jest proszenie się o kłopoty. Tzn. ja nie mam nic przeciwko temu, żeby Departament Zezwoleń i Koncesji MSWiA, który wydaje taką koncesję, był świadomy, w którym miejscu jest prowadzona działalność koncesyjna, gdzie jest po prostu prowadzona produkcja. Ale nie widzę powodu, dla którego każdy ruski troll miałby móc sobie wyciągnąć z internetu informację, gdzie jest fabryka amunicji, gdzie jest produkcja komponentów dla borsuków itp. Wystarczy, żeby publicznie było podane to, że dana firma ma koncesję i zajmuje się tym i tym, ogólnie. Takie są moje postulaty. Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję, bardzo.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MirosławRóżański">Drodzy Państwo, policzyłem was, jak tu jesteście i gdyby jednak, tak jak pierwszy mówca zadeklarował, 7 minut… to byłaby szansa, że jeszcze będziemy mieli czas na rozmowę. To jest może niezręczne, bo pan poseł Poncyljusz tutaj w ramach swojej wypowiedzi trochę więcej tego czasu, że tak powiem, zagospodarował. Ale uwagi, które są zgłaszane, są absolutnie kluczowe w tej naszej dyskusji. Dlatego ja chcę jednak zrobić może w taki sposób… Zwracam się do kolegów senatorów, abyście sobie zanotowali pytania i do kogo są kierowane, a teraz chciałbym, żeby była szansa, żeby nasi goście się wypowiedzieli. Ale będę teraz, wybaczcie, trochę jak ten spiker… czyli będę po tych 7 minutach wyłączał, że tak powiem, wasz przekaz.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MirosławRóżański">Kto jest chętny? Prosiłbym, żeby się przedstawić. Kto chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MichałLubiński">Michał Lubiński, Grupa Niewiadów, jeszcze raz. Nie będę tutaj uprawiał autopromocji, tak jak szanowny pan przewodniczący zwrócił uwagę na samym początku. Niemniej jednak chciałbym się odnieść do 3 aspektów, które tutaj zdefiniowaliśmy jako takie przeszkody w kontekście rozwoju, współpracy czy ułatwienia współpracy prywatnego przemysłu zbrojeniowego z zamawiającym oraz w kontekście współpracy z wojskiem. Pierwszym takim obszarem są zapisy ustawy o obronie ojczyzny, w których mowa o wyłączeniu z aktywności zawodowej byłych żołnierzy na okres 3 lat od zakończenia służby. Tutaj należy zwrócić uwagę przede wszystkim na to, że mamy bardzo szczególny czas w historii, na osi czasu. I tak naprawdę wiedza i ogromna skarbnica potrzeb, która znajduje się w rękach byłych żołnierzy, opuszczających szeregi armii, czy to na własny wniosek, czy to w związku z wiekiem emerytalnym… To bardzo mocno blokuje możliwości rozwoju naszego rodzimego przemysłu. Można tutaj podać kilka przykładów innych krajów, gdzie te zasoby ludzkie są bardzo mocno wykorzystywane przez przemysł. I tak naprawdę to stanowi o tym, czy produkty są nowoczesne i czy te produkty spełniają wymagania rozwijającego się pola walki. Kuriozum we wspomnianych zapisach stanowi to, że ci byli żołnierze mogą być zatrudniani przez przedsiębiorców zagranicznych, tymczasem przedsiębiorcy krajowi są narażeni na konsekwencje prawne i karne. Widzimy tutaj ogromną szansę na wykorzystanie potencjału byłych żołnierzy. I tutaj chciałbym zaapelować do szanownej komisji oraz do uczestników dzisiejszego posiedzenia o wzięcie tego aspektu pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MichałLubiński">Następnym obszarem, na który chcielibyśmy zwrócić uwagę, są przepisy odnośnie do magazynowania głównie środków bojowych, czyli amunicji i wszelkiego rodzaju produktów, które zawierają substancje wysokoenergetyczne. Mamy tutaj rozporządzenie magazynowe z 2021 r., które bardzo mocno ogranicza zdolności magazynowe. I tutaj mówimy o wielkim wyzwaniu, które zostało zdefiniowane przez rządzących, przez Ministerstwo Obrony Narodowej, mianowicie o oczekiwaniu zwiększenia produkcji amunicji w głównej mierze. Czyli mowa tutaj o tym wszystkim, co jest związane z magazynowaniem na tym ostatecznym etapie produkcji. Mamy tutaj zapisy o ilościach netto, które są mylnie brane pod uwagę i wskazywane jako ilości brutto, które bardzo mocno ograniczają zdolności produkcyjne. Nie mówię tutaj oczywiście tylko o przemyśle prywatnym, mówię tutaj również o zdolnościach spółek państwowych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MichałLubiński">Ostatnim punktem, na który chciałbym zwrócić uwagę, jest opiniowanie wniosków, jeżeli chodzi o postępowania przetargowe, czy to do agencji uzbrojenia, czy to do poszczególnych RBLog. Mianowicie nie ma klarownych przepisów i nie ma precyzyjnych wytycznych odnośnie do opiniowania spółek, jeżeli chodzi o proces dopuszczania do złożenia w kilkuetapowych postępowaniach swoich ofert, co prowadzi niestety do nieuczciwej konkurencji. Znane są przypadki, że były prowadzone działania dyskryminujące jedne podmioty przez drugie. I w związku z tym tak naprawdę zamawiający bardzo mocno ograniczał sobie możliwości pozyskiwania sprzętu, który, po pierwsze, mógł być dostarczany szybciej, a po drugie, mógł być dostarczany w lepszej cenie. To tyle z mojej strony. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MirosławRóżański">Tam kolega z tyłu…</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MichałJędrzejczyk">Michał Jędrzejczyk, firma Aqua Now.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale jakby pan mógł usiąść…)</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#komentarz">(Przewodniczący Mirosław Różański: Właśnie, bo będzie wygodniej i bliżej do mikrofonu…)</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MichałJędrzejczyk">Kolega Jacek, który w prezentacji…</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Jaka firma?)</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#MichałJędrzejczyk">Aqua Now.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#MichałJędrzejczyk">My opracowaliśmy całkowicie polską technologię zapewnienia czystej pitnej wody w warunkach klęsk żywiołowych, w tym w warunkach wojny. Kolega Jacek, który przedstawił prezentację, zwrócił uwagę na brak świadomości po stronie rządzących, jeżeli chodzi o to, jaki jest potencjał prywatnych przedsiębiorstw Polsce. Ja chciałbym zwrócić uwagę na to, że bez powstania mechanizmu czy platformy wymiany informacji, ale w obie strony, czyli rząd musi wiedzieć, co my możemy, ale my też musimy wiedzieć, jakie są długoterminowe i określone w pewien konkretny sposób, o ile można je tak określić, potrzeby strony rządowej… Wtedy, tak jak tu kolega przedmówca powiedział, przemysł może się w jakiś sposób dostosować. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że żeby ta cała współpraca mogła zafunkcjonować, kluczowa jest, jak mi się wydaje, wymiana informacji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo. Ciekawe i, można powiedzieć, pozytywne jest to, że pewne rekomendacje się powtarzają, czyli że nie tylko jedna firma, nie tylko jeden przedstawiciel widzi taką potrzebę.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MirosławRóżański">Kto jeszcze? Patrzę na przedstawicieli przemysłu…</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę panią.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JoannaMosiołekBarczyńska">Joanna Mosiołek, firma Rekord.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JoannaMosiołekBarczyńska">Chcielibyśmy zgłosić tutaj 2 takie główne postulaty, 2 kwestie, z którymi my niestety się borykamy. Pierwsza kwestia to dialog techniczno-technologiczny pomiędzy wykonawcą a zamawiającym. Czasami, tak już tutaj przedmówcy oczywiście wspominali, jest zbyt skomplikowane bądź też niemożliwe… potem nagle pojawia się przetarg, w którym niestety nie możemy wystartować i dostarczyć, dowieźć tak naprawdę kontraktu, a pojawia się wykonawca zagraniczny, który ten kontrakt dowozi dla zamawiającego w Polsce. Oczywiście nie jest to czymś negatywnym. Niemniej jednak jeżeli mamy Polski produkt, który spełnia wszystkie wymagania bądź przewyższa niektóre wymagania, to dlaczego Polski produkt nie może być preferowany?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JoannaMosiołekBarczyńska">Oraz drugi postulat: powinny być podpisywane długoletnie kontrakty z wykonawcami, kontrakty ramowe. Jest to praktykowane przykładowo w innych krajach Unii Europejskiej, w krajach NATO są podpisywane kontrakty ramowe wieloletnie na dostawę, na obsługę sprzętu, dany wykonawca ma możliwość dowiezienia danego kontraktu i ma taką perspektywę, że wie, na czym stoi tak naprawdę przez okres tej pracy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MirosławRóżański">Kto jeszcze? Pan?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechGoryca">Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WojciechGoryca">Wojciech Goryca, Top Gun.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WojciechGoryca">Ja w ramach swojej działalności uzyskałem kompetencje…</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Można jeszcze raz…)</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#WojciechGoryca">Wojciech Goryca, firma Top Gun.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#WojciechGoryca">Jeśli chodzi o kwestie działalności koncesjonowanej, to w ramach 30 lat działalności na podstawie koncesji uzyskałem również kompetencje w zakresie właśnie szkolenia czy doświadczeń przedsiębiorców z procesem koncesjonowania. W odpowiedzi na pytanie czy na postulat pana przewodniczącego dotyczący deregulacji chciałbym zwrócić uwagę, że obowiązująca wszystkich przedsiębiorców ustawa z roku 2001, obecnie z roku 2019, o wykonywaniu działalności gospodarczej podaje 4 takie podstawowe sektory: materiały wybuchowe, broń, amunicja oraz wyroby i technologie o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym. Myślę, że nie wszyscy z państwa zdajecie sobie sprawę, że te wszystkie elementy są nierówno obciążone. Wydawać by się mogło, że materiały wybuchowe to są te najbardziej niebezpieczne, że tu powinny być największe restrykcje. Później broń, amunicja, a na końcu te wyroby o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym. W naszym ustawodawstwie niestety jest odwrotnie: koncesjonowana jest każda śrubka do czołgu czy do samolotu, a niekoncesjonowane są śrubki do broni czy do amunicji. Tak wynika z naszej ustawy. Akurat to jest od 2001 r. I teraz mamy przedsiębiorców produkujących, szczególnie w branży automotive… Tu pan poseł Poncyljusz słusznie zwrócił uwagę, że są ogromne kompetencje. Robią najlepsze śrubki na świecie do samochodów i te śrubki można zastosować do czołgów, do rosomaków, do borsuków itd. I tu nie trzeba nic budować. To już jest gotowe.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#WojciechGoryca">Brakuje oczywiście też, co tutaj przedmówcy już sugerowali, tego jak gdyby remanentu otwarcia, żeby państwo wiedziało, co posiada. Czyli taka platforma, do której przedsiębiorcy się zwrócą z informacją: posiadamy, produkujemy takie czy inne elementy… I tu warto byłoby zwrócić uwagę na to, że pewne branże należy tylko ukierunkować, dać możliwość działania, i nie trzeba w nie inwestować. Oni są gotowi, przygotowani do pełnej produkcji. I mówienie, że coś jest tajne czy coś… Ta branża tak naprawdę lepiej strzeże tajemnicy niż wojsko. Są prototypy samochodów 3 lata przed prototypem światowym i polskie firmy są do tego dopuszczane. Tak więc należałoby w tym kierunku tę deregulację prowadzić, tak to postrzegać. Chodzi m.in. o to, czy każdą śrubkę musimy koncesjonować. Bo to oczywiście podraża cały ten proces, finalny wyrób. A część rzeczy… Do broni, do amunicji są tylko 3–4 podstawowe komponenty, a resztę każdy może zgodnie z prawem produkować. To jest jeden z elementów.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#WojciechGoryca">Kwestia magazynowania. Całe te rozporządzenia… Zresztą uczestniczyłem w tworzeniu tego rozporządzenia m.in. o magazynowaniu. Było to oparte o całkiem inną sytuację bezpieczeństwa państwa. To, że gdzieś tam 2 km dalej jest linia kolejowa, którą będą przejeżdżały pociągi, i w związku z tym chrońmy się, nie budujmy tam żadnych magazynów… To nie odpowiada dzisiejszemu stanowi rzeczy. Dzisiaj mamy większe zagrożenia niż linia kolejowa, którą może raz na godzinę przejechać pociąg, może wybuchnie albo nie… W związku z tym pewna zmiana tych obostrzeń w tym kierunku powinna następować. Bo oczywiście sieć dróg, sieć kolejowa jest zagęszczana i coraz mniej mamy miejsc, gdzie możemy budować te wielkie fabryki amunicji. Ja akurat z wykształcenia jestem amunicyjnikiem i zdaję sobie sprawę, ile potrzeba materiałów wybuchowych do przygotowania produkcji do odbioru. I nie będziemy mieli gdzie tego lokalizować, jeśli nie zmienimy wspomnianych przepisów. To tyle, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MirosławRóżański">Kto z państwa?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TomaszDarmoliński">Tomasz Darmoliński, fundacja „Żelazny”.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#TomaszDarmoliński">Ja chciałbym zwrócić uwagę na coś, co tak naprawdę nie jest oczywiste, tzn. na proces szkoleniowy, a tak naprawdę na coś, co jest elementem przemysłu, bo wojsko trzeba jakoś szkolić, a wojsko na dzień dzisiejszy w ogóle nie jest otwarte na korzystanie z firm zewnętrznych. My zajmujemy się szkoleniami z zakresu bezzałogowców, a na dzień dzisiejszy praktycznie mamy utrudnione działanie, bo zmieniło się prawo lotnicze, ono zostało zaostrzone w ostatnich w ostatnim czasie i praktycznie uniemożliwia nam proces szkoleniowy. W związku z tym skoro powstaje prawo, to ono musiałoby zacząć uwzględniać potrzeby i obszary, w których jesteśmy w stanie prowadzić szkolenia, już nie mówiąc o otwartości naszej armii na kontakt z firmami zewnętrznymi, które posiadają kompetencje czasami przewyższające kompetencje naszych pododdziałów na dzień dzisiejszy. Tyle z mojej strony, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MirosławRóżański">Kto z państwa? Pan?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JarosławJander">Jarosław Jander, prezes zarządu Zakładu Obróbki Precyzyjnej „Łabędy”.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JarosławJander">Ciężko w tej chwili uzupełnić informacje, które zostały przekazane przez przedmówców. Niemniej jednak chciałbym, Panie Przewodniczący, zwrócić uwagę na brak start-upów dla młodych przedsiębiorstw, dla młodych osób, które… A wiem o tym, że kadrę inżynierską w Polsce mamy dobrze wykształconą. Brak środków na to, żeby te firmy się rozwijały w zakresie dronów.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JarosławJander">Chciałbym tutaj może uzupełnić wypowiedź pana prezesa grupy WB. Wspomniał o tym, że około 700 dronów było wyprodukowanych i wysłanych do Ukrainy. Nie wiem, czy to jest dobra informacja. Niemniej jednak z moich źródeł wiem, że dziennie potrzebnych jest 1,5 tysiąca dronów, które są używane na polu walki. Mam wrażenie, że na dzień dzisiejszy nie rozważamy takiej możliwości, i wydaje mi się, że drony nie są brane pod uwagę jako jeden z podstawowych środków walki. Na dzień dzisiejszy gdyby była taka potrzeba wykonania dużej ilości dronów FPV – to są inne drony, niż te, które są produkowane przez grupę WB – mielibyśmy bardzo poważny problem, żeby to zrealizować. 1,5 tysiąca dronów dziennie. 1 firma nie wykona takiej liczby dronów dziennie. Nie ma żadnych programów, nie ma żadnych systemów. Na obecną chwilę nikt nie rozważa, w jaki sposób tego typu problem ogarnąć.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JarosławJander">Jestem przedstawicielem firmy, która obecnie rozpoczyna budowę dronów FPV. Za moimi plecami są 2 eksponaty. Są to drobne elementy, łatwe w wykonaniu, niemniej jednak potrzebują mnóstwo zaangażowania w montażu. Również łańcuchy dostaw… Na chwilę obecną Ukraina wykonuje drony, można powiedzieć, już samodzielnie. Wcześniej pozyskiwała części z Chin, które w każdej chwili mogły, jak to się mówi, zakręcić kurek. W Europie, w Polsce jest problem, jeżeli chodzi o części do dronów. Rozmawiamy tutaj o elektronice. Rozmawiamy tutaj o częściach, jak również o oprogramowaniu. Start-upy z pewnością rozwiązałyby ten problem. Bo na to są potrzebne środki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MirosławRóżański">Pan prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejTabaczyński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejTabaczyński">Andrzej Tabaczyński, firma Arlen.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejTabaczyński">Postaram się maksymalnie skrócić moją wypowiedź, bo większość problemów została już tutaj poruszona. Ja jestem prezesem zarządu firmy Arlen SA. Żeby się nie autopromować… Ale jestem w stanie tego w jakiś sposób uniknąć. To jest firma, która zatrudnia 800 osób, ma 4 zakłady produkcyjne w Polsce, produkujemy około 1 miliona sztuk odzieży specjalistycznej w Polsce. Jesteśmy jako firma wertykalnie skonstruowani, że tak się wyrażę, od przędzy do tkaniny technicznej, bardzo skomplikowanej, do odzieży, również bardzo skomplikowanej. Firma operuje na terenie Polski, jest dostawcą dla armii polskiej, Straży Granicznej, służb mundurowych. Jesteśmy również dostawcami na Litwie, w Szwajcarii, w Niemczech, Anglii itp.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AndrzejTabaczyński">Teraz: czym my się borykamy? Słuchałem z uwagą o tych wspaniałych możliwościach logistycznych, liczbie palet czy magazynach. Ja chciałbym tylko zwrócić uwagę, że żeby logistyka spełniała swoją funkcję, to trzeba mieć co wozić, co dostarczać i również co magazynować. Ja, będąc na tym rynku ponad 35 lat, obserwuję zatrważającą sytuację. I pozwolę sobie… Zrobiłem sobie krótkie notatki. Po pierwsze, obserwujemy jako firma produkująca odzież – i to na najwyższym, światowym poziomie, na najwyższym, światowym poziomie – absolutny brak wsparcia. Na czym polega brak wsparcia? Na tym, że firmy państwowe są preferowane, i to są preferowane w sposób okrutny. Pan o tym wspomniał. Ja dam państwu przykład. Jest firma Maskpol, należąca do grupy PGZ, która otrzymuje zamówienia z wolnej ręki. Co się dalej dzieje? Firma Maskpol, ponieważ nie ma możliwości produkcyjnych, po prostu zleca produkcję poddostawcom. Jest cała masa poddostawców, m.in. również ja byłem tego typu poddostawcą i mogę państwu powiedzieć, że prowizja, którą firma Maskpol dzięki moim dostawom sobie naliczyła – nie ode mnie, ale w cenie – to jest ok. 9 milionów zł. Firma prywatna by sobie za to kupiła maszyny itp. Nie, firma Maskpol, firma państwowa, te pieniądze po prostu w jakiś sobie znany sposób wydała.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#AndrzejTabaczyński">Ostatnio, prezentując absolutnie najnowsze opatentowane kamizelki kuloodporne z wkładem ceramicznym, który jest elastyczny – to, na co właściwie mamy patent – spotykamy się ze ścianą, ze ścianą obojętności, niechęci. Jeżeli ja idę na spotkanie z szefem zakupów w dużej organizacji, której nazwy nie będę wymieniał, i ja właściwie słyszę komentarz typu: ale pan nie jest firmą państwową, no, ja chcę spać spokojnie, proszę pana… Znaczy jeszcze było to powiedziane w sposób niegramatyczny, tak że już to już tego nie będę ad verbum cytował, żeby się nie znęcać nad panem pułkownikiem. Usłyszałem: ja chcę spać spokojnie, a pan nie jest firmą państwową. Ja spędziłem połowę mojego życia w Anglii czy w innych krajach i nie spotkałem się dotąd z taką arogancją, z takim zniechęceniem do firm prywatnych jak u nas.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#AndrzejTabaczyński">A chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na bardzo ważny aspekt, że my możemy sobie kupić F-35, abramsy, cokolwiek jeszcze jest, co tylko sobie chcemy, niemniej jednak na tym współczesnym polu walki jeżeli żołnierz nie będzie miał butów, skarpet, bielizny termoaktywnej, munduru polowego i kurtki ochronnej, to ten żołnierz nigdzie nie pójdzie. Ja np. będąc na spotkaniu na targach w Kielcach, usłyszałem ciekawą rzecz. Jeden z pułkowników, pilotów, który lata F-16, powiedział, że mu się oderwała podeszwa w bucie. Od kilku lat stara się, żeby przemysł dostarczył buty dla pilotów. Czy dostał te buty? Nie, nie dostał, bo jest to niewykonalne.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#AndrzejTabaczyński">Żeby już teraz państwa całkowicie nie zanudzić… Obserwuję, że polski żołnierz chodzi w mundurach, w przypadku których surowiec… Znaczy jeżeli chodzi o mundur polowy, to rozwiązanie surowcowe, mianowicie tkanina, poliester, bawełna, to jest rozwiązanie mniej więcej sprzed, powiedzmy, 25 lat. Są znakomite, absolutnie lepsze tkaniny, lepsze surowce. To wszystko dotyczy właściwie każdego aspektu umundurowania. Projekt „Tytan”… Ja proponuję, żeby go nazwać „Syzyf”, bo to trwa już chyba 15 lat. Bez sensu wydawane pieniądze, wyrzucane w błoto. Projekt „Tytan”… Ja taki projekt obserwowałem, jeszcze mieszkając w Anglii, on się nazywał FIST, to jest to skrót od „Future Integrated Soldier Technology”. To już jest dawno rozwiązane, zrobione. A my w tej chwili w dalszym ciągu mówimy o tym programie „Syzyf”, bo nawet go nie nazwę „Tytan”.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#AndrzejTabaczyński">Takie są historie. Ja np. obserwuje z wielkim zdziwieniem prace tzw. badawczo-rozwojowe wykonane przez firmę Maskpol dotyczące zwykłej ocieplanej kurtki. Trwało to w sumie to 4 lata. Powstał właściwie potworek, o takim skomplikowaniu technologicznym.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(Przewodniczący Mirosław Różański: Panie Prezesie, ja przedtem prosiłem o to…)</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#AndrzejTabaczyński">Skracać?</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#komentarz">(Przewodniczący Mirosław Różański: …żeby może tych historii choroby…)</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#AndrzejTabaczyński">Ale to jest bardzo ważne, Panie Generale.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#AndrzejTabaczyński">Dobrze, ja w takim razie nie będę mówił o tych potworkach. Ale jest to bardzo frustrujące dla firm.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#AndrzejTabaczyński">Jeszcze jedna szalenie istotna sprawa. Ja wysłałem prawdopodobnie 10 pism do różnych inspektoratów wsparcia właściwie z prośbą: proszę, przyjedźcie, zobaczcie, co się dzieje po naszej stronie. Czy ktokolwiek na te pisma zareagował? Nikt, do tego stopnia, że nawet nie otrzymałem nigdy odpowiedzi. Będąc firmą, która zatrudnia 800 osób… Nikt do nas nie przyjechał. Próba kontaktu np. z takim sławnym ośrodkiem wojskowym w Łodzi – w tej chwili to się trochę polepsza – to jest w ogóle fikcja.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#AndrzejTabaczyński">Tak więc co przemysł prywatny może zrobić dla wojska? Wszystko może zrobić. Wszystko. Polski przemysł prywatny tekstylny, który ja reprezentuję, bo jestem przewodniczącym Związku Polskich Producentów Przemysłu Tekstylnego… Wszystko możemy zrobić. Ale jeżeli… To właściwie jako przykład: od 3 lat trwa modernizacja butów. Co z tego wyszło? Nic. I teraz my jesteśmy totalnie sfrustrowani. My mamy naprawdę znakomite produkty. Ja np. sprzedaję moje produkty na Litwie, w Norwegii, w Szwajcarii. Tylko w przypadku polskiej armii jest to niewykonalne, żeby wprowadzić nowe, nowoczesne produkty. Cały system… To zajmuje 2 lata. Są jakieś badania, historie… Już nie chcę pana nudzić, mówiąc np. o prostej sytuacji. Tak że to w sumie jest na tym etapie właściwie największa bolączka. Jeżeli chcemy, żeby polska armia była ubrana, żeby miała porządne buty, skarpetki, plecaki itd., to musi być definitywnie komunikacja, i to nie komunikacja pozorna, nie komunikacja pozorna, ale autentyczna komunikacja. Inspektorat wsparcia, ośrodek wojskowy w Łodzi i RBLog. Bo ci ludzie się po prostu boją, ci ludzie się po prostu boją, że będą podejrzewani o łapówki, o jakieś to sprzyjanie firmom i z tego powstaje w ogóle fikcja. To tyle. Bardzo dziękuję, Panie Generale.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MirosławRóżański">Kto z państwa? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ArturPawlak">Witam ponownie, Artur Pawlak, Krajowa Izba Przedsiębiorstw Przemysłu Obronnego – KIPPO.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ArturPawlak">Reprezentuję prywatnych przedsiębiorców i tutaj jak najbardziej potwierdzam, że mamy w naszym kraju firmy na skalę światową, które dostarczają elementy, środki dla branży automotive czy inne elementy. Co potrafimy zrobić? Potrafimy zrobić wszystko. Tylko pytanie, czego państwo, czy to MON, czy wojsko, potrzebuje, czego chce. My tego nie wiemy. Nie ma komunikacji. Tak więc to, że firma w chwili obecnej robi jakiś element dla branży automotive, ma świetnych inżynierów, ma świetne maszyny, może robić różne elementy, który mogą być potrzebne dla przemysłu obronnego… Nie wiemy, co jest potrzebne i czy możemy takie rzeczy wytwarzać. Ponadto nie wiemy, czy w ogóle ktoś to od nas kupi, jeżeli przygotujemy odpowiednio park maszynowy. A wiemy, że park maszynowy, które posiadają firmy w naszym gronie, jest podobny jak ten, który posiada np. firma Mesko lub inne firmy państwowe z grupy PGZ. Tak więc teoretycznie mamy zdolności produkcyjne, żeby wspierać działania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#ArturPawlak">Szanowni Państwo, jeżeli zerkniemy na sytuację Ukrainy w chwili obecnej… Dlaczego Ukraina trzyma się nadal w tej wojnie? Pozwolę sobie powiedzieć, że oni produkują 2 miliony dronów rocznie, tych małych, nie takich dużych jak WB, tylko tych małych. Tam chodzi o masę, tam nie chodzi o jakość, tylko o masę. I jest 100 firm, które produkują te drony. Dlatego oni jeszcze są, dlatego oni sobie mogą pozwolić na to, żeby negocjować, czy to z Trumpem, czy z Unią Europejską. Bo gdyby nie to, to nie mieliby żadnego wewnętrznego źródła siły. Teraz wyobraźmy sobie, że my, jako Polska, jesteśmy w takim samym konflikcie i musimy mieć wyprodukowane 2 miliony dronów rocznie. Kto to zrobi? Jak to zrobi? Tylko i wyłącznie przez bardzo dużą wydajność prywatnych przedsiębiorstw jesteśmy w stanie to osiągnąć. Gdybyśmy mieli wystartować z projektem, z państwową spółką, to nim ona postawi fabrykę, nim się zdobędzie zezwolenie, koncesję… To będzie trwało. To już będzie o wiele za późno. Dlatego proponuję takie rozwiązania jak odwrócony przetarg. Niech państwo tutaj wskaże: potrzebujemy dronów, takiej a takiej klasyfikacji, za taką cenę. Kto jest w stanie zrobić tyle w skali roku? Zgłosi się firma X, Y, Z. Niech zgłosi się 100 firm. Niech zrobią ofertę, niech zrobią próbki. Jeżeli próbki będą gotowe, w jakimś mniejszym zakresie… Proszę, niech państwo w międzyczasie sprawdza, weryfikuje te firmy, czy są wiarygodne pod względem bezpieczeństwa, czy potrafią wszystko odpowiednio zrobić. Niech wybierze z grona tych firm firmy, które będą w stanie to, co jest potrzebne, dostarczyć. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MirosławRóżański">Kto z państwa jeszcze? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JacekCheda">Ja sobie pozwolę jeszcze dodać jedną rzecz odnośnie do szczegółów. Tutaj siedzą panowie oficerowie z Departamentu Polityki Zbrojeniowej. Ja, jako było oficer, chciałbym wrzucić tutaj kolegom, że tak powiem, kamyk do ogródka. Mam nadzieję, że się nie obrażą.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JacekCheda">Proszę zwrócić uwagę na rozporządzenie ministra obrony narodowej w sprawie udzielania i rozliczania dotacji celowej na pokrycie kosztów ponoszonych przez przedsiębiorców realizujących zadania na rzecz Sił Zbrojnych RP. Dawny problem mobilizacji gospodarki, czyli utrzymywanie linii, dofinansowanie przedsiębiorców, którzy w czasie pokoju mają utrzymywać moce produkcyjne… Tam jest taki bardzo skomplikowany wzór, w jaki sposób wylicza się tę dotację, w jaki sposób wylicza się tę pomoc dla przedsiębiorcy. I oczywiście wszystko to ładnie wygląda, ale jak sobie panowie spojrzą, policzą, to okaże się, że wspólnym mianownikiem dla różnych przedsiębiorstw jest wartość roboczogodziny, przy czym jest ona wyliczana jako średnia wszystkich zgłoszonych chętnych do programu. Wyliczamy więc średnią i konsekwencja jest taka. Porównajmy, jedna firma wysoko kwalifikowana, posiadająca znaczne kompetencje, np. w AI czy w programowaniu rakiet, gdzie informatyk potrzebuje 40 godzin, i druga firma, która zgłasza się na rozładunek węgla z węglarki, przy czym na wykonanie tej pracy potrzeba 200 godzin, roboczogodzin. Zgadnijcie, kto dostanie większą dotację.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JacekCheda">Tak. Ten, który rozładowuje węgiel, a nie ten, który projektuje rakiety, bo tak jest obecnie skonstruowany wzór do liczenia tej oto dotacji celowej. Dlatego proszę tutaj panów oficerów o zwrócenie na to uwagi. W jaki sposób chcecie przyciągnąć wysoko kwalifikowane i mocno kompetencyjne firmy do tego, żeby… No, nikt nie dołoży ze swoich środków. Bo jeżeli roboczogodzina kosztuje, strzelam, 400 zł, a z dotacji przedsiębiorca dostanie 100 zł, to 300 musi wyłożyć od siebie, czyli musi dotować tak naprawdę – taki jest prosty rachunek ekonomiczny. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MirosławRóżański">Kto jeszcze z przedstawicieli przemysłu?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Ekspert w Stowarzyszeniu „Krajowa Izba Przedsiębiorstw Przemysłu Obronnego” Wojciech Cybul: Mogę uzupełnić?)</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MirosławRóżański">Ale do mikrofonu bym prosił.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WojciechCybul">Wojciech Cybul, ekspert KIPPO.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WojciechCybul">Szanowni Państwo, w uzupełnieniu tego, o czym powiedział kolega, dodam tylko, że postulat deregulacji wynika – no właśnie z czego – z tego, że na koniec dnia to ten, nazwijmy go, urzędnik w jednej czy drugiej instytucji przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego i to on otwiera rozporządzenie czy decyzję, i czyta właśnie tego typu rzeczy, jakie kolega przed chwilą przytoczył. Tak że postępowanie toczy się na takich zasadach, jakie są określone w aktach prawnych. Czyli jeżeli mamy takie zapisy, jakie mamy, tutaj pan prezes z branży przemysłu tekstylnego też to podnosił… Jeżeli te postępowania toczą się na takich zasadach, na jakich się toczą, to firmy, które spełniają czy posiadają koncesję, czy wręcz – tutaj było to podnoszone – mają status firm państwowych, stają się w pewien sposób uprzywilejowane. Nie mówiąc już o tym, że liczenie takich wzorów jest często skomplikowane, podlega różnym oprotestowaniom i różne postępowania kończą się takimi konsekwencjami, jakimi się kończą.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WojciechCybul">To tylko tyle, jako uzupełnienie wypowiedzi kolegi. Temat jest oczywiście dużo, dużo szerszy, ale chodzi o to, żebyśmy po prostu mieli świadomość, że na koniec dnia ktoś przeprowadza to postępowanie, i przeprowadza je na podstawie określonych, konkretnych decyzji, z pełnymi tego konsekwencjami. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MirosławRóżański">Kilka, a nawet… nie kilka, bo prawie każda z wypowiedzi dotyka w moim przekonaniu tego, że po drugiej stronie… no tak, po drugiej stronie jest ta część rządowa.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MirosławRóżański">Panie Pułkowniku, może jakieś odniesienie bądź własna refleksja w stosunku do tego, o czym mówili panowie prezesi, przedstawiciele firm?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofKomorowski">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#KrzysztofKomorowski">Dziękuję za te wszystkie interesujące uwagi, spostrzeżenia, sugestie. Rozumiem, że w trakcie takich wypowiedzi są one raczej negatywne, bo pozytywnych się nie podnosi. Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że jako przedstawiciele instytucji rządowej działamy w ramach uprawnień przysługujących nam i nas obowiązujących. O ile niektóre przepisy są resortowe, czego przykładem jest rozporządzenie w sprawie planu zabezpieczenia potrzeb sił zbrojnych – w tym przypadku mamy na to wpływ, to rozporządzenie jest aktualnie zmieniane i kwestie czy to roboczogodzin, czy inne, dla niektórych nie do końca zrozumiałe, funkcjonujące na podstawie dotychczasowych przepisów też są zmieniane – o tyle niektóre inne akty prawne są, nie powiem, że narzucone, ale zostały ustanowione i my w ramach nich się poruszamy.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#KrzysztofKomorowski">Drugim aspektem jest kwestia podziału kompetencji. Sporo z państwa sugestii jest skierowanych w stronę Ministerstwa Obrony Narodowej. Jeśli wziąć pod uwagę kwestię bezpośredniego pozyskiwania sprzętu wojskowego, to jest pewien styk, przemysł czy to państwowy, czy prywatny oraz Ministerstwo Obrony Narodowej poprzez poszczególne instytucje. Jeżeli zaś mówimy o szerszym funkcjonowaniu przemysłu, to chciałbym zwrócić państwu uwagę, że w Ministerstwie Rozwoju i Technologii powstał Departament Przemysłu Obronnego, którego dyrektorem jest obecnie pan Andrzej Guzowski. W ramach tego departamentu nawiązaliśmy współpracę, tzn. 3 główne podmioty, tj. MRiT, MAP i MON, a pozostałe jako wspomagające, rozpoczęły prace nad stworzeniem strategii rozwoju przemysłu obronnego, rozumianego całościowo, nie tylko jako przemysł państwowy. Aktualnie jest procedowane rozporządzenie prezesa Rady Ministrów, który powoła międzyresortowy zespół do opracowania takiej strategii. Tam będzie zaangażowanych również wiele innych ministerstw i podmiotów. O ile mi wiadomo, pierwszym krokiem będzie wysłanie kwestionariusza, zapytania do podmiotów zarówno rządowych, jak i przemysłowych, a skoro przemysłowych, to państwowych i prywatnych, dzięki któremu, ja tak to rozumiem, będzie możliwość wypowiedzenia się w tych wszystkich kwestiach, które tu zostały podnoszone, chociaż zapewne jest to tylko część z nich, bo jest ich dużo więcej. Następnie będzie przeprowadzona analiza, a potem próba znalezienia rozwiązania i umieszczenia tego w strategii. Strategia, jak wiemy, to jest wykładnia i wizja, jak to powinno wyglądać.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#KrzysztofKomorowski">Równolegle zaś z pracami nad nią będą prowadzone prace nad ustawą o zwiększeniu potencjału obronnego, również przez MRiT, MAP i MON. Ta ustawa ma dać już konkretne narzędzia, które będą umożliwiały szeroko rozumianemu przemysłowi, powiedziałbym, lepsze funkcjonowanie czy współdziałanie z podmiotami rządowymi. Chodzi o wydłużenie umów, co kilkakrotnie było podnoszone przez kilkoro z państwa, i mówimy nie tylko o umowach ramowych, bo umowy ramowe to jest namiastka długoterminowych zamówień, ale także o umowach wieloletnich, jak również wskazanie mechanizmów, które umożliwiłyby wojsku przekazywanie informacji do podmiotów przemysłowych, co potrzebujemy, w jakiej perspektywie czasowej, tak żeby nie narazić się na niedozwoloną pomoc publiczną albo naruszanie przepisów prawa zamówień publicznych.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#KrzysztofKomorowski">I jeszcze jeden aspekt sobie wynotowałem, umowy rząd – rząd. To jest bardzo fajnie podniesione… My, proszę mi wierzyć, też zabiegamy o to, żeby wspierać przemysł, chociaż w statucie Ministerstwa Obrony Narodowej w ogóle nie jest to wpisane, i móc proponować umowy rządowe. Do nas często zwracają się partnerzy międzynarodowi, z innych państw, chcą kupić coś z polskiego przemysłu, ale w formule „g to g”. Nie ma w tej chwili mechanizmu, który umożliwiałby to ministrowi obrony narodowej. Nasza propozycja była taka, aby zmienić statut Agencji Uzbrojenia, co umożliwiłoby Agencji Uzbrojenia dokonywanie zakupów również na rzecz armii innych państw. Zostało to zablokowane przez ministra finansów, ponieważ jest to niezgodne z ustawą o finansach publicznych. Następnym naszym krokiem jest zgłoszenie poprawki – ona w zasadzie została już zgłoszona – do ustawy o obronie Ojczyzny, w ramach której powstanie taki przepis, który umożliwi Agencji Uzbrojenia dokonywanie zakupów również na rzecz innych państw. Jedynym wyjątkiem, dla tych z państwa, którzy znają rozporządzenie EDIRPA Unii Europejskiej, było specjalne rozporządzenie prezesa Rady Ministrów, które umożliwiało szefowi Agencji Uzbrojenia realizację zakupów na rzecz innych państw.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#KrzysztofKomorowski">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MirosławRóżański">Koledzy Senatorowie, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyWcisła">Szanowni Państwo, tu wiele osób sygnalizowało, że produkujecie środki dla wojska, nie mając pewności, że to, co produkujecie, zostanie wykupione, i to jest jeden z ważnych problemów firm pracujących na rzecz polskiego wojska. Ja chciałbym wiedzieć, jak to wygląda w obecnej rzeczywistości. Czy niektórzy z państwa mogą określić, ile waszej produkcji trafia do polskiego wojska, a ile tej produkcji kupuje ktoś inny? Rozumiem, że jeżeli nie są to zamówienia wojskowe, to wy sprzedajecie to na wolnym rynku. Tak? Jeżeli nie, to proszę to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MirosławRóżański">Pan prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejTabaczyński">Jeżeli pan pozwoli, ja mogę odnieść się tylko do przemysłu tekstylnego w tym przypadku, bo innych sytuacji nie znam, śrubek nie produkuję. To wygląda w sposób następujący. Odzież, plecaki, tego typu artykuły są dokupowane w procedurze przetargowej. Żaden producent nie będzie produkował na magazyn, bo jest ściśle określona liczba artykułów, które podlegają procedurze przetargowej. I to jest wszystko. Tak że nawet gdybyśmy zrobili więcej, powiedzmy, kurtek ochronnych, to z tymi kurtkami po prostu nie mielibyśmy co zrobić. I to nie jest produkowane wtedy na rynek…</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#AndrzejTabaczyński">A, na rynek cywilny?</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#AndrzejTabaczyński">Ogromnym problemem z produkcją tego typu jest to, że system zamówień jest bardzo często, i to jest bardzo istotne, skonstruowany w taki sposób, że jest zamówienie gwarantowane i zamówienie opcjonalne. Zamówienie opcjonalne to jest bardzo często, ja mówię o odzieży, 50% całego zamówienia, czyli jest to równe zamówieniu gwarantowanemu. Pan generał może pozwoli… To nie jest z mojej strony litania skarg, ale ja wielokrotnie mówiłem o cyklu produkcyjnym w przemyśle tekstylnym: trzeba pozyskać przędzę, zrobić z tego tkaninę, uszyć. Ja doświadczyłem ciekawej sytuacji. Kilka lat temu przyszło zamówienie na kombinezony dla czołgisty, których firma jest producentem, to było zamówienie opcjonalne, zostało otwarte 61 dni przed finalnym terminem dostawy. To miało być 5 tysięcy kombinezonów dla czołgisty. Niewykonalne, ponieważ proces produkcji przędzy, a to robi jako jedyna firma DuPond, trwa ok. 2 miesięcy. Czyli celowo uruchomiono zamówienie opcjonalne, żeby ktoś być może mógł potem dostać premię za to, że tak fajnie kupił. Jaki był tego skutek? Taki, że zapłaciłem 3 miliony zł kary, i jeszcze powinienem się cieszyć, że wojsko nie odstąpiło od umowy, nie poniosło żadnych strat. Musiałem pójść do sądu i w sądzie wygrałem, bo sąd po prostu miarkował tę karę i dostałem właściwie zwrot, równowartość tej kary plus prawie 900 tysięcy zł odsetek. Przy naliczaniu tej kary argument był bardzo fajny: gdybym panu… Ja nie będę mówił, ale w Warszawie to był drugi… „Gdybym na to się zgodził, to ktoś by podejrzewał, że dał mi pan łapówkę”. No więc dochodzi do tego typu absurdów.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#AndrzejTabaczyński">Ten prywatny przemysł tekstylny to są właściwie resztki, które w tej chwili mamy w Polsce, zostały resztki. Są 2 duże zakłady, które produkują tkaniny, Andropol i Optex, Optex należy do mnie. My tego przemysłu w ogóle nie chronimy, jesteśmy eksponowani na jakieś importy, jakieś dostawy z Chin, z Białorusi itd. Bzdura totalna, bo zamiast stawać… zamiast chronić te resztki, zamawiający jest naszym najgorszym wrogiem. Oczywiście polepsza się, muszę przyznać, że są zamówienia wieloletnie, 3-letnie itd., ale to jest bardzo, bardzo żmudny proces.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#komentarz">(Senator Jerzy Wcisła: Szanowni Państwo, chodzi o podwójne zastosowanie produktów.)</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#AndrzejTabaczyński">Nie ma podwójnego dla wojska.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#komentarz">(Senator Jerzy Wcisła: No jak nie ma, jak drony mogą być wykorzystywane i przez wojsko, i…)</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#AndrzejTabaczyński">Tak, oczywiście, ale ja mówię o tekstyliach, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MirosławRóżański">Okej, Szanowni Państwo, jest prowadzący to spotkanie, zgłaszamy się, jest udzielany głos.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MirosławRóżański">Króciutko pan prezes, jak rozumiem, w odpowiedzi…</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#komentarz">(Prezes Zarządu MindMade Sp. z o.o. Paweł Poncyliusz: Tak, do pana posła… pana senatora Wcisły.)</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#MirosławRóżański">…do pana senatora, a później pan senator, pan marszałek Borusewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PawełPoncyliusz">To ja odpowiem, jak to jest u nas. Albo jest tak, że musimy…</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PawełPoncyliusz">Paweł Poncyliusz jeszcze raz – dla protokołu.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PawełPoncyliusz">Albo musimy to trzymać na magazynach, albo szukamy zagranicznego klienta. Jednak nas dotyczy fakt, że armia, ani ta, ani inna, nie będzie chciała produktu, który leży rok na magazynie. Tak że ważna jest też pewna płynność. A proszę pamiętać o tym, że jeśli chodzi o chipsety, część elektroniki, to czas realizacji zamówienia od jego złożenia i wpłacenia zaliczki, bo to też jest ważne, to jest od 36 do 52 tygodni. Szybciej się nie da, tak, żeby mieć wszystko skompletowane. No więc to niestety jest rzecz, którą my musimy finansować, a potem gimnastykować się, żeby to upłynnić. Ale bardzo często firmy dopóki nie mają sygnału z MON czy z Agencji Uzbrojenia, że coś będzie kupowane, to w ogóle nie pozyskują takich elementów, elektroniki. No i to powoduje, że potem czas realizacji realnie wynosi 180 dni albo i dłużej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MirosławRóżański">Proszę, pan marszałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BogdanBorusewicz">Z tego, co słyszę, wynika, że są takie sprawy, które można dość szybko załatwić, i takie, które wymagają jednak dłuższej dyskusji. Do tych, które można szybko załatwić… No, zatrudnianie żołnierzy, którzy odeszli. Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego tu jest zakaz. Raczej powinno być wsparcie, bo nie mamy tylu fachowców, a do produkcji zbrojeniowej potrzebni są ludzie, którzy się na tym znają i znają się na wojsku, mają jakieś doświadczenie. Czyli to jest jak gdyby bezkosztowe, zmiana tego przepisu, zmiana przepisu dotyczącego tego, że jest konieczność ujawniania miejsc produkcji broni, komponentów i w ogóle przemysłu zbrojeniowego. No, to można zmienić bezkosztowo, i trzeba to zrobić. Myślę, że taka jest nasza rola. Nasza rola w tym jest także taka, żeby trochę popychać w kwestii decyzyjności urzędników, urzędników wiceministrów. Ja rozumiem, że urzędnicy się boją, stosują różnego typu zabezpieczenia, czyli przewlekają proces, wskazują, że jak będą to szybko robili, to będą podejrzani. Ja byłem wiceministrem spraw wewnętrznych i trafiłem na taką sytuację, w której zwlekano, specjalnie opóźniano proces. Na tym polega nasza rola – żeby przyspieszać… Ja rozumiem, że wasza możliwość nacisku na urzędników, od których jednak jesteście jakoś zależni, jest dość ograniczona. No, załóżmy, że poskarżycie się ministrowi czy wiceministrowi na urzędnika X, to rezultat może być odwrotny do spodziewanego. Ale jeżeli zdarzą się skrajne sytuacje, to sygnalizujcie je, indywidualnie sygnalizujcie, tylko potrzebna jest konkretna informacja: imię, nazwisko, o co chodziło, kiedy. Jesteśmy w stanie wywrzeć nacisk w taki sposób, że to nie będzie kogokolwiek z was obciążało.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#BogdanBorusewicz">Sprawa płatności. Ja nie wiem, czy nie jest stosowana zasada przedpłat…</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Są zaliczki.)</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#BogdanBorusewicz">Tylko zaliczka? A potem… Bo w przemyśle stoczniowym, a o tym akurat trochę wiem, płaci się za stępkę, potem za burtę itd., itd., czyli fragmentami. Dlaczego? Dlatego, że może być taka sytuacja, że producent będzie żądał odebrania produktu, który nie będzie spełniał warunków umowy. W przemyśle stoczniowym płaci się fragmentarycznie za wykonaną pracę, dlatego, że gdyby okazało się, że burta jest krzywa albo źle pospawana, to dalej się nie płaci, tylko po prostu nalicza się karę itd.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#BogdanBorusewicz">Na końcu. Dla mnie bardzo ciekawe było to, o czym mówiliście. Jest w Polsce takie przeświadczenie, którego nie podzielam, że państwowe jest lepsze, a państwowy przemysł zbrojeniowy jest podstawą. Otóż pytałem się w Czechach, jak to jest. W Czechach i na Słowacji ten przemysł w 95% jest sprywatyzowany, to znaczy ten przemysł państwowy został sprywatyzowany. Czy to spowodowało pogorszenie możliwości produkcji, pogorszenie możliwości obronnych? Według mnie – nie. Otóż w mojej ocenie my wkładaliśmy i wkładamy olbrzymie pieniądze w państwowy przemysł obronny, i trzeba pomyśleć, co dalej z tym zrobić. Jak mówię, to, o czym mówiliście, było bardzo ciekawe, ale ja uważam, że powinniśmy próbować jakoś to rozdrobnić… Należałoby zrobić kilka spotkań, Panie Przewodniczący, z konkretnymi branżami.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#BogdanBorusewicz">I na koniec, nie wiem, czy nie powinien być… Bo jesteśmy w sytuacji podbramkowej, wszyscy o tym wiemy, zdajemy sobie z tego sprawę. Nie wiem, czy w związku z produkcją zbrojeniową nie powinien być jakiś jeden specjalny resort, wiodący, bo to też jest problem. To jest poważny problem. Kilka resortów, a teraz dowiaduję się, że został powołany departament… Bardzo dobrze, on powinien od dawna funkcjonować, co do produkcji specjalnej… W ministerstwie infrastruktury, tak?</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#komentarz">(Głos z sali: W MRiT.)</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#BogdanBorusewicz">W MRiT, w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#BogdanBorusewicz">Dobrze, i na tym bym skończył. Faktycznie, jeżeli tak będzie, to my nie będziemy w stanie przygotować się do wojny.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MirosławRóżański">Kto jeszcze z panów senatorów?</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#MirosławRóżański">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Kilka kwestii. Bardzo dziękuję za tę dyskusję i te słowa, które tutaj padły. Oczywiście ważna rzecz i też obszar, który musi być, nie powiem, że zmieniony, ale dopracowany, a zarazem rzecz, o której mówię od wielu lat, dotyczy to tak państwa podmiotów, jak również podmiotów skupionych w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to są kwestie dotyczące zamówień, stałości zamówień i długotrwałości zamówień. To jest rzecz kluczowa i tu nie ma żadnych wątpliwości, że te zamówienia muszą wpływać na stabilizację poszczególnych firm. To jest rzecz oczywista.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Zgadzam się z panem prezesem, ja też nie rozumiem fenomenu tej jednej znanej nam firmy i wielokrotnie to artykułowałem. Paweł się uśmiecha, pewnie też nie rozumie fenomenu tej firmy. Niestety, ale tutaj też kamyczek do ogródka wojskowego. No, Szanowni Panowie Oficerowie, Szanowni Państwo, jeżeli nadal taka będzie sytuacja w wojsku… Ubolewam, że to się nie zmieniło i pewnie długo się nie zmieni, że nad kwestią dotyczącą chociażby kamuflażu dyskutuje się 2 czy 3 lata…</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Dłużej.)</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WojciechSkurkiewicz">No, ale ja mówię już o tym nowym.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#komentarz">(Głos z sali: 12 lat.)</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#WojciechSkurkiewicz">To pierwotnie, ale ja mówię o tym najnowszym. No, to jest rzecz chora. A w tym czasie idzie ten postęp technologiczny, nowe materiały, przepuszczalność, możliwości absorpcyjne itd., itd. No, to są elementy, które są rzeczą oczywistą. Niestety jest daleko idąca zachowawczość ze strony tego obszaru wojskowego i pewnie trzeba będzie długich miesięcy i lat, żeby tę zachowawczość zmienić.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#WojciechSkurkiewicz">Nie ma pana marszałka, a pan marszałek wspomniał o zatrudnianiu… To też dla państwa wiadomości, bo ja odpowiadałem za pracę nad ustawą o obronie Ojczyzny i mogę powiedzieć, że co do kwestii dotyczących zatrudniania byłych oficerów w danym pionie i później ich przechodzenia do firmy były do tej ustawy jasne i czytelne, bardzo klarowne rekomendacje służb. No więc akurat w tym zakresie ja bym zbytnio nie dyskutował, znamy dziesiątki, a może nawet setki sytuacji patologicznych w tym zakresie z kilkudziesięciu ostatnich lat.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#WojciechSkurkiewicz">Bez wątpienia ten przemysł, który, mówiąc kolokwialnie, jest prywatny, musi mieć swoje miejsce na arenie przemysłowej krajów, jeżeli chodzi o przemysły obronny. Ale też proszę mieć świadomość, nie będzie czegoś takiego… nawiązuję do tego, co powiedział pan prezes Poncyliusz odnośnie do kredytowania czy finansowania. Nie będzie czegoś takiego, ale absolutnie mogą być gwarancje. I tutaj zarówno rząd, jak i Ministerstwo Obrony Narodowej w tej strategicznej sytuacji, trudnej sytuacji, z którą mamy do czynienia, powinien taką rękawicę podejmować.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#WojciechSkurkiewicz">Proszę pamiętać o jednej bardzo kluczowej kwestii. Prywatny przemysł czy ten segment, o którym dzisiaj rozmawiamy, powinien mieć możliwość, ale mieć również potencjał do korzystania ze środków finansowych, które są przeznaczane na badania i rozwój. To jest rzecz oczywista i co do tego nie mam wątpliwości. Chciałbym jednak zapytać panów… Byłem pomysłodawcą w Ministerstwie Obrony Narodowej ogłoszonego przed 4 czy przed 3 laty wśród uczelni wojskowych konkursu na bezzałogowe systemy lądowe, morskie, powietrzne. Czy państwo kiedykolwiek skorzystaliście z tych możliwości, które są? A kreatywność podchorążych jest naprawdę ponadprzeciętna, w wielu zakresach, nie tylko co do samych platform, ale również systemów antydronowych, bo to też było jednym z elementów…</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#WojciechSkurkiewicz">Bez wątpienia wsparcie tego segmentu jest niezbędne, ale też proszę mieć świadomość, Panowie, Drodzy Państwo, że są określone oczekiwania ze strony państwa w stosunku do podmiotów, które realizują zamówienia na rzecz obronności. To jest kwestia dotycząca utrzymania pewnych mocy produkcyjnych, bo my jako państwo nie jesteśmy w stanie utrzymać… nie chcę użyć złego słowa, bo to wszystko jest transmitowane i później będę ciągany za słowa. Chodzi o to, Szanowni Państwo, że utrzymanie pewnych mocy produkcyjnych, sprzętowych na rzecz obronności jest kluczowe. Tylko proszę mieć świadomość, i to jest też słowo do rządzących, że to musi być w sposób odpowiedni gratyfikowane, bo bez odpowiedniej gratyfikacji prywatne firmy nie będą utrzymywać tego potencjału, to jest rzecz absolutnie niezbędna.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#WojciechSkurkiewicz">No i oczywiście zamówienia międzyrządowe, to jest, Panie Pułkowniku absolutnie kluczowa rzecz. My z takiej formuły korzystamy, wielokrotnie korzystaliśmy i pewnie będziemy korzystać. Dlatego też bez wątpienia… To jest rzecz, która gdzieś tam umknęła, i to jest chyba rzecz, którą trzeba jak najszybciej nadrobić.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#WojciechSkurkiewicz">O, jest pan marszałek. Panie Marszałku, co do zatrudnienia oficerów wojskowych po przejściu na emeryturę w podmiotach, to była jednoznaczna rekomendacja odpowiednich służb, żeby tę kwestię uregulować.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: To dlaczego, Panie Ministrze, nie zostało to uregulowane?)</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#WojciechSkurkiewicz">Właśnie zostało to uregulowane.</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: Zostało. Tak?)</u>
<u xml:id="u-37.15" who="#WojciechSkurkiewicz">Jest 3-letnia karencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BogdanBorusewicz">A, karencja. Służby się nie zgadzają, żeby gdziekolwiek indziej… Ad vocem, jedno zdanie do pana. Teraz nie ma co mówić o podtrzymywaniu wolnych mocy produkcyjnych. Trzeba produkować. Zapotrzebowanie jest takie, że po prostu powinno się produkować, a nie utrzymywać wolne moce produkcyjne. Wszystkiego nam brak.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MirosławRóżański">Krótka odpowiedź odnośnie do podchorążych. Tak? Nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TomaszDarmoliński">Tomasz Darmoliński.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#TomaszDarmoliński">Ja przez ostatnie 2 lata brałem udział w 2 projektach B+R. Przetransferowaliśmy wiedzę, którą zdobyliśmy jako fundacja i wolontariusze z frontu ukraińskiego…</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#komentarz">(Przewodniczący Mirosław Różański: Ale proszę odpowiedzieć na pytanie.)</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#TomaszDarmoliński">Chcę odpowiedzieć. Jedna rzecz. Co z tego, że było B+R, skoro armia potem z tego nie korzysta?</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: No właśnie. To jest rzecz kluczowa.)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JacekCheda">Ja odnośnie do zatrudniania oficerów.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JacekCheda">Panie Ministrze, ja jestem absolwentem Wojskowej Akademii Technicznej, oficerem rezerwy. Całe życie pracowałem ze sprzętem. Mówi pan minister o rekomendacji służb. Jak zaczynałem służbę wojskową w latach dziewięćdziesiątych, to była jeszcze taka zasada w armii, że jak jeden żołnierz spóźnił się z przepustki, to cała kompania nie miała potem przepustki na weekend, czyli była odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli oficerów odchodzi rocznie do cywila kilka tysięcy, jeżeli odchodzą żołnierze, którzy mają doświadczenie w misjach, specjalsi… Jeżeli jest nawet 100, którzy dopuścili się jakiejś korupcji czy czegoś takiego, to proszę ścigać 100, a nie 50 tysięcy oficerów, którzy odchodzą. Ta ustawa jest bardzo restrykcyjna i bardzo prewencyjna. Proszę sobie wyobrazić, że oficer, który 3 lata musi być w cywilu… To jest tak, jakby lekarz musiał nagle odejść ze szpitala i na wszelki wypadek miał 3 lata nie pracować w zawodzie, bo coś tam…</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: Straciłby uprawnienia.)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Ale pan odmawia mi prawa do mojego zdania. Ja to zdanie przelałem również na papier. Proszę mieć świadomość… Mogę panu podać dziesiątki, jak nie setki przypadków dotyczących oficerów, również generałów, którzy pracowali na takim czy innym stanowisku, odpowiadali za zamówienia i inne rzeczy, a później przechodzili do firm, w których te zamówienia były lokowane. To jest patologia. Ja jeszcze raz panu powtarzam, bo może pan nie zrozumiał tego, co ja powiedziałem. Jednoznaczne rekomendacje ze strony służb… W pracach nad każdą ustawą – pewnie pan wie, jaki jest proces legislacyjny – nie tylko ministerstwa, nie tylko senatorowie, nie tylko posłowie, ale również odpowiednie służby wydają rekomendacje, zgłaszają propozycje poprawek, zgłaszają swoje uwagi. Kiedy służba wydaje jednoznaczną rekomendację… Parlament jest od tego, żeby się w nie wsłuchać albo je zignorować. A tu była na tyle poważna sugestia, że parlament się w nią wsłuchał. Być może teraz pan Brzoska na fali deregulacji to zmieni, ale to nie zmieni mojego zdania, bo znam dziesiątki, jak nie setki patologicznych przypadków w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: Panie Ministrze, służby nie powinny rządzić, służby nie rządzą.)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WojciechSkurkiewicz">O, Jezu. Ale będziemy ze sobą dyskutować, Panie Marszałku?</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: Nie, nie. Minister podejmuje decyzje i nie powinien się bać.)</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#WojciechSkurkiewicz">No ale, Panie Marszałku, jeżeli generał odpowiada za dostawę sprzętu do jednej czy do drugiej jednostki, do jednego czy drugiego RBlogu, a później idzie do firmy, w której lokował zamówienie, to…</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: Z tej części MON może być zakaz, powinien być zakaz. Ale reszta to są, proszę państwa, oficerowie liniowi.)</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MirosławRóżański">…Dobrze.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#MirosławRóżański">Myślę, że reprezentujecie panowie zupełnie zbieżne stanowisko, czyli troskę o to, aby system, który chcemy teraz deregulować, funkcjonował lepiej. Trudno nie przyznać racji… Jeżeli ktoś najpierw był planistą, a później idzie do firmy regulującej czy wykonującej, to nie do końca jest to właściwie. Trzeba też przyznać, trzeba to powiedzieć, że niestety takie przykłady, jeżeli chodzi o stronę polityków, czyli nie wojskowych, też moglibyśmy przedstawić – przejścia z resortu do Polskiej Grupy Zbrojeniowej i do innych firm. Myślę, że to spostrzeżenie jest słuszne i że to powinno obowiązywać wszystkich.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#MirosławRóżański">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MichałLubiński">Ja tylko chciałbym się odnieść do tego, co pan minister był uprzejmy powiedzieć. To ograniczenie nie obowiązuje przedsiębiorców zagranicznych, którzy na dzień dzisiejszy stanowią lwią część dostawców dla armii polskiej. W związku z tym mamy tutaj pewną nierówność.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Nie mamy wpływu…)</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#MichałLubiński">Oczywiście, ale mamy wpływ na penalizację byłych oficerów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Możemy dyskutować. Jeżeli jest osoba, która jest zupełnie niezwiązana z tym obszarem, to okej, ja nie widzę najmniejszego problemu, ale sam pan, Panie Prezesie, zapewne wielokrotnie spotkał się z tego typu patologiami, że osoby, które odpowiadały w wojsku za jakiś segment, później szły do firmy XYZ, państwowej czy prywatnej, tam znajdowały zatrudnienie, a jednocześnie dalej pobierały emeryturę wojskową i dalej służyły…</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#komentarz">(Senator Bogdan Borusewicz: I to powinno być zakazane. Trzeba to ograniczyć do minimum.)</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MichałLubiński">Przepraszam, Panie Przewodniczący, tylko jedno słowo komentarza. Oczywiście pełna zgoda, jeżeli byłyby to procedury wyboru sprzętu. Wtedy jak najbardziej. Ale wiele osób związanych z mechaniką, z serwisowaniem, z utrzymaniem środków bojowych czy uzbrojenia też jest objętych tą ustawą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MirosławRóżański">Panowie, niewątpliwie jest to temat, który należy przedyskutować, bo na naszym, takim bardzo pryncypialnym podejściu zyskują firmy zagraniczne, a nie nasze. To jest chyba taka teza, która powinna być myślą przewodnią w dyskusji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MirosławRóżański">Tak patrzę po sali i chcę się zorientować, czy ktoś jeszcze z państwa chciałby zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#MirosławRóżański">Dziękuję za wszystkie stanowiska…</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Jeszcze jedna osoba.)</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#komentarz">(Przedstawiciel Top Gun Anna Goryca Wojciech Goryca: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę. Tylko z wnioskami, proszę. Dobrze?</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#MirosławRóżański">Później pan marszałek Borusewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WojciechGoryca">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WojciechGoryca">Krótko chciałbym się odnieść do procedur administracyjnych, o których mówił pan marszałek. Nie wiem, czy państwo wiecie, ile trwa proces uzyskania koncesji. Z pominięciem kwestii przygotowania firmy do złożenia wniosku przez lata trwało to od 2,5 do 3 miesięcy. Aktualnie trwa to ok. 6 miesięcy. Oczywiście opiniowanie służb, jak każdy mówi, jest bardzo ważne, ale może trzeba zasilić Departament Zezwoleń i Koncesji. Nie sądzę, żeby mieli złą wolę, może nie mają odpowiedniej wydolności. Jak 6 miesięcy trwa procedowanie wniosku, to potencjalne kontrakty, że tak powiem, uciekają.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#WojciechGoryca">I druga kwestia, Panie Przewodniczący. Jak szybko zwiększyć potencjał produkcji zbrojeniowej? Może trzeba zmienić filozofię podejścia? Nie budujmy Huty Katowice, nie budujmy wielkiego molocha. Niech firmy Polskiej Grupy Zbrojeniowej będą montowniami. Starczy, żeby zrobili duże stoły i rozkooperowali, dywersyfikowali zadania na 100 podwykonawców. Mamy tu kwestię odporności na bombę, która zniszczy stół – my za tydzień przestawimy stół gdzie indziej – a nie 100 podwykonawców, którzy w mistrzowski sposób wykonają zadanie. Oczywiście są sektory, w których musimy budować od początku. To jest kwestia materiałów wybuchowych, produkcji prochu, które… Tu trzeba zainwestować. Skierujmy środki w ten sektor, a tam po prostu uruchommy nasz potencjał. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Arlen SA Andrzej Tabaczyński: Pozwolę sobie odnieść się do pana stwierdzenia.)</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#WojciechGoryca">Bardzo krótko, Panie Prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejTabaczyński">To, co pan sugeruje, my obserwujemy w przemyśle tekstylnym i nie tylko. Przykładem jest sławna firma Maskpol. My jako podatnicy płacimy krocie za CBRN. To jest odzież filtracyjna. My płacimy za konstrukcję z wojny koreańskiej, tej pierwszej, z lat pięćdziesiątych, kolosalne pieniądze. Firma, która ma właściwie całą linię do produkcji wkładów balistycznych, z tej linii nie korzysta. Płacimy bardzo, bardzo dużo za hełmy, płacimy właściwie za wszystko, a firma – przykro mi, że o tym w tej chwili mówię, ale to nas dotyka – korzysta z podwykonawców, czyli jest to pewnego rodzaju montownia. Na dodatek, co jest powszechnie znane, firma Maskpol dopuściła do tego, że jeden z podwykonawców mundurów polowych wyprodukował 20 tysięcy mundurów polowych… Gdzie? Na Białorusi, proszę państwa.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#AndrzejTabaczyński">Tak, na Białorusi. Żeby to było gdziekolwiek indziej… Na Białorusi. Żeby było ciekawiej osobą, która znalazła tę produkcję na Białorusi, i to całkiem przypadkiem, byłem właśnie ja. No i niestety byłem zmuszony, żeby na ten temat rozmawiać, i tak się skończyło. Pan wspomniał o montowniach. Jeszcze raz… Ja mogę mówić tylko o przemyśle tekstylnym. Obserwujemy absurdy związane z tym, co produkuje przemysł państwowy, w tym przypadku Maskpol, podczas gdy przez kilka lat jest totalnie niewykonalne zrobienie mundurów polowych dla kobiet. Ja nie wiem, czy państwo wiecie – jest to bardzo ciekawe – że mundurów polowych dla kobiet nie ma. Od 5 lat się mówi, że należy zrobić takie mundury polowe, bo kobiety są inaczej zbudowane, ale tego nie ma, bo jest to niewykonalne. Jest to w ogóle kwadratura koła. To tyle moich komentarzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MirosławRóżański">Okej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#MirosławRóżański">Tylko ja nie chciałbym, żebyście państwo, powiem zupełnie wprost, uaktywnili się na 17 minut przed końcem, bo będziemy musieli opuścić salę, a ja chciałbym mieć czas na podsumowanie naszego spotkania.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#MirosławRóżański">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RafałTomaszKrawczuk">Witam państwa.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#RafałTomaszKrawczuk">Tomasz Krawczuk.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#RafałTomaszKrawczuk">Jak niektórzy państwo wiecie, obsługujemy armię amerykańską w całej Europie, jesteśmy głównym dostawcą zabezpieczenia logistycznego, zakwaterowania itd. Mamy bardzo wiele lat mamy doświadczenia we współpracy z armią amerykańską, to już jest ponad 20 lat, i troszeczkę obserwujemy przepisy. Jest takie zabezpieczenie jak Berry Compliance, o którym się nie mówi. Zabezpiecza ono wszystkich producentów na terenie Stanów Zjednoczonych. Produkt niewyprodukowany na terenie Stanów Zjednoczonych nie może być… Produkt niewychodzący z ziemi jak np. bawełna, ruda stali, cokolwiek… Nie jest to polskim produktem. I jest to zabezpieczone ustawą przez rząd Stanów Zjednoczonych. My obecnie otworzyliśmy fabryki w Stanach Zjednoczonych, żeby móc zaspokoić zamówienia rządowe. Jest to coś bardzo podobnego do AQAP czy CE, jest to przepis zabezpieczający producentów przebywających na terenie Stanów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#RafałTomaszKrawczuk">Myślę, że można się odnieść do rozwiązań państw, które w inny sposób to realizują, które borykały się z tymi problemami. Mój przedmówca, pan prezes powiedział właśnie o zabezpieczeniu materiału, o tym, że produkuje się na Białorusi itd. Nie byłoby możliwości, żeby to było produkowane poza terenem Polski, poza terenem Rzeczypospolitej, bo byłoby to zabezpieczone ustawą. Można iść w tym kierunku i w jakiejś formie to zabezpieczyć. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MirosławRóżański">Dziękuję bardzo za ten interesujący głos. Ja pozwolę sobie się do niego odnieść.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MirosławRóżański">Czy jeszcze ktoś z państwa?</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MirosławRóżański">Trochę po mojej reprymendzie, ale… Pan marszałek ma swoje prawa w Senacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BogdanBorusewicz">Nie, ja jestem senatorem.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#BogdanBorusewicz">Panie Przewodniczący, ja bym proponował jednak, żeby z takiego posiedzenia komisji wyszły propozycje. Ja zgłosiłem 2 propozycje, w zasadzie bezkosztowe. Jedną nieco zmieniam. Chodzi o zniesienie limitu czasowego, o ograniczenie go jedynie do tych służb, które zajmowały się zamówieniami. Jeżeli ktoś zamawiał mundury, to nie może pracować u pana prezesa. To jest normalne. Jeżeli takie zakazy były łamane… To jest absolutnie niedopuszczalne. Oczywiście nikt nikogo potem za rękę nie złapał. Panie Prezesie, proszę się nie obrażać…</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Arlen SA Andrzej Tabaczyński: Ja się nie obrażam.)</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#BogdanBorusewicz">Rzuciłem przykład o mundurach, bo pan tu zdominował…</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Arlen SA Andrzej Tabaczyński: Przepraszam bardzo.)</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#BogdanBorusewicz">Ten zakaz powinien być ograniczony tylko do tych działów czy wydziałów w ministerstwie, które zajmują się zamówieniami. Niestety ci oficerowie nie mogą… Musi być jakaś karencja. Chociaż jeżeli ktoś zamawiał i współpracował w sprawie – nomen omen – borsuków, to według mnie on może pracować w firmie, która robi mundury.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#BogdanBorusewicz">I jeszcze jedna rzecz. Jeszcze raz powtarzam: nie zawsze musimy się zgadzać z propozycjami służb, bo to nie służby rządzą. Jeżeli my w ten sposób podchodzimy, to znaczy, że te służby rządzą. W Polsce nie może tak być. Minister może wydawać inne decyzje i bierze za to odpowiedzialność. My też możemy głosować inaczej, niż nam służby wskażą.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#BogdanBorusewicz">Panie Przewodniczący, chciałbym, żeby z tego ciekawego posiedzenia komisji wyszły jakieś konkrety, żeby nie było tak, że będziemy rozmawiać i rozmawiać, a jak przyjdziemy następny razem, to będziemy rozmawiać o tym samym.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#komentarz">(Przewodniczący Mirosław Różański: Dziękuję, Panie Marszałku…)</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#BogdanBorusewicz">Ja nie wiedziałem, że ta firma państwowa, którą pamiętam…</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Kiedyś.)</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#BogdanBorusewicz">No nie, teraz chyba też. Jak jest państwowa, to podlega…</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#BogdanBorusewicz">Nie podlega MSWiA?</u>
<u xml:id="u-53.14" who="#komentarz">(Głos z sali: Już jest w PGZ.)</u>
<u xml:id="u-53.15" who="#BogdanBorusewicz">A, w PGZ. Ale nadal istnieje. Bardzo dobrze, dobrze.</u>
<u xml:id="u-53.16" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, teraz ja sobie przydzielam głos…</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Od początku…)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, teraz sobie przydzielam głos, a wam odbieram, żeby była sprawa jasna. Panom prezesom też. Bardzo proszę o ciszę.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, dziękuję bardzo za to spotkanie. Postulat pana marszałka w ogóle był ideą tego spotkania, bo nie chodzi o to, abyśmy się po prostu spotykali. Na początku używałem słowa „deregulacja”, teraz jest ono mocne i modne. Myślę, że konsekwencją naszego spotkania powinny być rekomendacje i propozycje, ale żeby były one merytorycznie właściwe, to – powiem wprost – muszą one wyjść od was. Ja takie oczekiwanie, Szanowni Panowie, zgłaszam. Chciałbym, abyście, słuchając, że tak powiem, wypowiedzi innych kolegów i prezesów innych firm, to wszystko przeanalizowali i aby wasze propozycje zostały wysłane na adres Komisji Obrony Narodowej. My to zagregujemy. Te propozycje muszą stać się rekomendacją dla osób decydujących dzisiaj o naszym bezpieczeństwie. Myślę, że państwo się zgodzicie.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#MirosławRóżański">Jak słuchaliśmy kolejnych wystąpień… Wniosek jest, przepraszam za kolokwializm, dołujący, ale dobrze, że on się pojawił i że się powtarza. Przemysł nie wie, czego potrzebuje wojsko, a wojsko nie wie, jakie możliwości ma przemysł. Ale muszę państwu powiedzieć, że ta choroba nie jest nowa, bo w 2014 r., kiedy miałem i obowiązek, i przyjemność pracować jako radca ministra, który odpowiadał wtedy za modernizację armii, ten problem był już widziany, dostrzegany i dyskutowany. I z państwa wypowiedzi wynika, że to nadal trwa. Tak więc może wykorzystując tę sytuację, absolutnie, że tak powiem, wymagającą troski i uwagi, sytuację w zakresie naszego bezpieczeństwa, warto pokusić się o wnioski śmiałe, daleko idące. Może warto wprowadzić takie rozwiązania, jakie są w Stanach Zjednoczonych, dotyczące ochrony polskich firm?</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#MirosławRóżański">Zwracam się do kolegi z departamentu. Powiem szczerze, Panie Pułkowniku, że zastanawiałem się… Liczę, że pan mnie zrozumie i że nie odbierze pan tego personalnie. Jestem, delikatnie mówiąc, zaniepokojony, że resort obrony narodowej, który otrzymał zaproszenie, przysłał tak, że tak powiem, skromną delegację, bo są jeszcze inne departamenty, których przedstawiciele mogliby się wsłuchać w naszą dyskusję. Ba, w kierownictwie resortu obrony narodowej, włączając w to Sztab Generalny Wojska Polskiego, są osoby, które odpowiadają za te procesy. Liczę, że pan pułkownik przekaże jak najwięcej informacji do decydentów o tym, co tu się działo, zanim my skierujemy pisma, bowiem, Drodzy Państwo, ta choroba, którą przywoływał tutaj także pan senator Skurkiewicz, i te obawy… Ja jestem byłem wojskowym, ale muszę potwierdzić, że tak jest. Bo jeżeli w urzędzie ministra obrony narodowej jest komórka organizacyjna, która ma zabezpieczyć przed procedurami, że tak powiem, korupcyjnymi… Są regulacje, które tak naprawdę paraliżują wojskowych, którzy… „Mam kadencję, podpiszę, ktoś będzie miał uwagi lub nie”. To jest absolutnie niedopuszczalne i są tu 2 rozwiązania. Z jednej strony należy wprowadzić reżim czasowy np. w zakresie opiniowania dokumentów. Chyba wszyscy doświadczyliście tego, że to jest długotrwałe. To jest do zmiany i, tak jak pan marszałek mówi, można to zrobić bezinwestycyjnie, bo trzeba dokonać tylko zmian legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#MirosławRóżański">Obawiam się trochę… Kieruję te słowa do zastępcy dyrektora DPZ. Pan pułkownik powiedział, że będziecie opracowywali strategię, a później będziecie pracowali nad ustawą. Potrzeba wprowadzenia ustawy, która tak naprawdę będzie zgodna z art. 346 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, jest postulowana od dawna. Tak? Skoro inne kraje europejskie potrafiły zadbać o swój podstawowy interes w zakresie bezpieczeństwa, a tym samym chronić swoje firmy na wzór amerykański, tak, że one są preferowane, to dlaczego my nie mamy takiej regulacji, która, uważam, jest od dawien dawna możliwa do opracowania na podstawie regulacji unijnych? A jeżeli ma być strategia, to miałbym pytanie. Jakie ona będzie miała umocowanie, że tak powiem, wykonawcze? Jeżeli to będzie tylko dokument o charakterze perspektywicznym… Takie dokumenty były wcześniej opracowywane, od Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, którą przygotowuje rząd, a jest za to odpowiedzialny minister obrony narodowej… Takie zapisy w strategii, w takim dokumencie, który jest opisany w ustawie o obronie Ojczyzny, powinny się znaleźć, bo jeśli to będzie taka, przepraszam za określenie, resortowa strategia, to ona, w moim przekonaniu, nie będzie miała mocy sprawczej. Ja bym więcej energii włożył w prace nad ustawą, o którą, zresztą słusznie, pan pułkownik wspomniał.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#MirosławRóżański">Kolejna rzecz, którą państwo tutaj przedstawiali – to wybrzmiało takim mocnym, że tak powiem, głosem, przedstawił to pan prezes Tabaczyński – jest taka, że jeden z urzędników mówił, że wy jesteście firmą niepaństwową, on chce spać spokojnie. Nie mówię tak dlatego, że tu jesteście i chcę być w stosunku do was uprzejmy. Ja naprawdę uważam – tutaj zwracam się do kolegów senatorów – że trzeba często podnosić kwestię tego, że różnicowanie przemysłu prywatnego i państwowego, mówiąc tak bardzo ogólnie, jest tylko i wyłącznie szkodliwe. Tak jak mówiliście, przemysł prywatny jest w stanie zainwestować własne pieniądze i ma własne moce produkcyjne, które dzisiaj oferuje. Bilans potencjału, który został na początku przedstawiony, jest naprawdę imponujący. Uważam, że nie będzie kłopotu, żeby pan pułkownik był, że tak powiem, posiadaczem takiej prezentacji i przedstawił swoim przełożonym, jak to faktycznie wygląda. To jest absolutnie konieczne, aby zrównać te 2 przestrzenie, czyli waszą, przemysłu prywatnego, i państwową.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, jest też kwestia problemu… Chodzi o wojsko i przemysł, o to niezrozumienie. Ja myślę, że można jednak pochylić się nad taką rzeczą, że jest taki dokument jak Program Rozwoju Sił Zbrojnych, który już powinien funkcjonować, ale z różnych powodów jeszcze nie funkcjonuje. Jest to dokument, który opisuje, kiedy, w jakim horyzoncie czasowym, jaki sprzęt i za jakie pieniądze powinien być. Myślę, że warto zastanowić się nad tym, jak spowodować, żeby w części, że tak powiem, takiej perspektywicznej móc komunikować się z przemysłem. Oczywiście nie w taki sposób, jak w przypadku kwestii związanych z koncesjami, że zamieścimy informację na stronie internetowej itd. Ale ci z państwa, którzy są w przemyśle i chcą włączyć się… Zakładam, że macie poświadczenia bezpieczeństwa przemysłowego, i myślę, że gdyby w resorcie obrony narodowej zdefiniować wymagania, kto może aplikować w zakresie dostępu do informacji odnośnie do tego, co się będzie w armii działo za 5, za 10, a nawet za 15 lat, bo dzisiaj mamy taki horyzont planistyczny, to odpowiedziałoby to na państwa postulaty. Byłyby to umowy długoterminowe, najlepiej w horyzoncie dekadowym, które pozwoliłyby wam przygotować wasze zakłady i strategie ich rozwoju.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#MirosławRóżański">Chciałbym na koniec powiedzieć o takiej jednej rzeczy, którą przedstawialiście państwo w dyskusji, czyli o kwestii dofinansowania firm, co do których są oczekiwania, aby utrzymywały potencjał w zakresie zdolności produkcyjnej. Mówiliście o dronach. Dzisiaj – może się mylę – trudno byłoby mi sobie wyobrazić, że armia zamówiłaby, powiedzmy, 1 tysiąc 500 dronów, które miałaby do zużycia dziennego, czyli razy 365 dni, i te drony by magazynowała, nawet gdyby Dolny Śląsk, Górny Śląsk i lubuskie otworzyły swoje magazyny, bo te drony technologicznie zużywają się w perspektywie miesięcy czy 3 lat. Ale jeżeli wasz zakład otrzymałby zamówienie ramowe, w którym wskazano by, że w określonej sytuacji byłaby potrzeba, żebyście produkowali x dronów, żebyście stworzyli sobie taką linię produkcyjną i ją utrzymywali… Są w resorcie obrony narodowej mechanizmy, które pozwalają na to, żeby skierować środki dla takiego zakładu. Ale jeżeli sposób naliczania jest taki, jak przedstawił tutaj kolega prezes, to jest to absolutnie nie do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#MirosławRóżański">Reasumując, Drodzy Państwo, powiem tak: ja nie chcę, abyście się teraz jakoś woluntarystycznie zgłosili, stworzyli jakąś grupę itd. Przyjęliście zaproszenie na nasze dzisiejsze spotkanie, więc macie korespondencję z nami, z Komisją Obrony Narodowej. Proszę, abyście przesłali w formie wniosków wasze rekomendacje co do tego, w jakich obszarach powinny być przeprowadzone zmiany. My to nazywamy deregulacją. Po otrzymaniu tych wszystkich wniosków i zebraniu ich w jeden dokument my byśmy skonsultowali to z państwem, byśmy to państwu odesłali, tak aby później mieć waszą legitymację. I będziemy mogli dalej te rzeczy procedować – to jest nieładne słowo – aby wreszcie stało się tak, że będziecie pełnoprawnymi partnerami w dyskusjach w zakresie budowania potencjału obronnego państwa i zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#MirosławRóżański">Zostało półtorej minuty. Jeżeli ktoś jeszcze chciałby postawić kropkę nad moim zakończeniem…</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Jedno zdanie tylko.)</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#MirosławRóżański">Przewodniczący też ma swoje prawa.</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#MirosławRóżański">Panie Senatorze, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Ja tylko chcę zwrócić uwagę… To, co pan przewodniczący powiedział, jest bardzo ważne, ale chciałbym też, żebyście mieli państwo świadomość, żeby nie skupiać się tylko na obszarze wojskowym i Ministerstwa Obrony Narodowej. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych – Panie Przewodniczący, to jest podmiot, który również powinien poczuwać się do działań w wielu obszarach, także tych okołomilitarnych, takich jak chociażby programy amunicyjne, utrzymanie czy zakup linii, nawet linii dronowych. Po to jest Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. Tutaj bez wątpienia jest wielkie pole do popisu dla pana premiera i dla gen. Rajchela, to jest jakby rzeczą oczywistą.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MirosławRóżański">Czy jeszcze ktoś z państwa?</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Jaki jest deadline na…)</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#MirosławRóżański">Ja chcę powiedzieć ostatnie słowo nie na zasadzie… Jest zbójeckie prawo,</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#MirosławRóżański">że prezes kończy…</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#komentarz">(Senator Wojciech Skurkiewicz: Do jutra.)</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#MirosławRóżański">Tak zamierzałem. Dziękuję paniom za podpowiedzi, na pewno słuszne.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#MirosławRóżański">Krótko i zwięźle.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MichałLubiński">Panie Przewodniczący, tytułem uzupełnienia. RARS niestety nie posiada zdolności do magazynowania środków bojowych. My wystąpiliśmy z projektem zmiany ustawy, ale do tej pory… Jest to w trakcie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MirosławRóżański">Okej.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#MirosławRóżański">Serdecznie dziękuję wszystkim państwu, którzy wzięliście udział w posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#MirosławRóżański">Panie Senatorze…</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Przepraszam.)</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#MirosławRóżański">Dziękuję wszystkim państwu, którzy wzięliście udział w naszym dzisiejszym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. Myślę, że horyzont 2 tygodni jest naprawdę wystarczający, aby zebrać wnioski i przesłać je do nas. My je będziemy procedować, tak jak powiedziałem wcześniej.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#MirosławRóżański">Szanowni Państwo, na tym kończę posiedzenie Komisji Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#MirosławRóżański">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 17 minut 00)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>