text_structure.xml
174 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Witam członków podkomisji oraz panią Monikę Sikorę, podsekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej ze współpracownikami oraz pozostałych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Stwierdzam kworum. Przypominam gościom, którzy będą chcieli zabrać głos, że należy przyłożyć taką pastylkę, która jest przy tych urządzeniach i wtedy możemy uruchomić mikrofon. Od razu będę prosiła państwa o dyscyplinę wypowiedzi, ponieważ mamy dzisiaj bardzo dużo poprawek do przeprocedowania, tak że to taka prośba z mojej strony.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze (druk nr 241). Przystępujemy do realizacji porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przypominam, że projekt ma na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej. Poprawki muszą być podpisane przez minimum trzech posłów. Przystępujemy do rozpatrzenia projektu.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę państwa, czy do tytułu projektu ustawy są jakieś uwagi? Nie. Zatem przyjmujemy taki tytuł. Podkomisja rozpatrzyła tytuł pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 1. Czy są uwagi do art. 1? Nie widzę. Zatem podkomisja rozpatrzyła pozytywnie również art. 1.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 2? Nie ma uwag, tak? Nie ma. Stwierdzam, że podkomisja rozpatrzyła pozytywnie art. 2.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 3?</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, chcielibyśmy już przy okazji art. 3, bowiem artykuł ten posługuje się już pewnymi pojęciami, które są zdefiniowane w dalszej części, w art. 5, który stanowi swoistą bazę definicyjną, wprowadzić pewne ujednolicenie pod kątem definicji, które są właśnie w tym przepisie, a zawarte w art. 5 pkt 28 oraz pkt 33. Chodzi tutaj o usługi autobusowego i autokarowego transportu pasażerskiego oraz usługi wodnego transportu pasażerskiego.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#KonradNietrzebka">W związku z tym chcielibyśmy tutaj wskazać na konieczność dokonania od razu, kompleksowo, dwóch korekt o charakterze legislacyjno-redakcyjnym. Mianowicie chcielibyśmy prosić o przyjęcie przez państwa posłów takiej poprawki, która w art. 3 w ust. 2 w pkt 3, wyrazy „usługom autobusowego i autokarowego, lotniczego, wodnego oraz kolejowego transportu pasażerskiego” zastąpiłaby wyrazami „usługom autobusowego i autokarowego transportu pasażerskiego, usługom wodnego transportu pasażerskiego oraz usługom lotniczego i kolejowego transportu pasażerskiego”. Podobny zabieg miałby miejsce w art. 15 w ust. 1 we wprowadzeniu do wyliczenia, gdzie również wyrazy „usługom autobusowego i autokarowego, lotniczego, wodnego i kolejowego transportu pasażerskiego”, chcielibyśmy prosić o zamianę na wyrazy „usługom autobusowego i autokarowego transportu pasażerskiego, usługom wodnego transportu pasażerskiego oraz usługom lotniczego i kolejowego transportu pasażerskiego”. Tak jak wspomniałem, te poprawki mają charakter legislacyjny – mają na celu ujednolicenie pojęć zdefiniowanych w art. 5 pkt 28 i pkt 33 w obrębie całego projektu ustawy. I to jest nasza pierwsza uwaga – pierwsza prośba w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#KonradNietrzebka">Natomiast z uwagi na to, że przepis jest obszerny, chcielibyśmy również, po pierwsze, wyrazić pewną wątpliwość, która może zaistnieć w również kontekście definicyjnym. Chodzi tutaj o definicję zawartą w art. 5 pkt 14, czyli definicję konsumenta. Bowiem, szanowni państwo, proszę zwrócić uwagę na to, że w art. 3 w ust. 1 w pkt 1 oraz w pkt 3 we wprowadzeniu do wyliczenia pojawia się sformułowanie „konsumenckich”, „konsumenckie”. W dalszej części występuje jeszcze pięciokrotnie tego typu sformułowanie i zwracamy uwagę na fakt, że o ile pojęcie konsumenta zostało zdefiniowane w ustawie i nie powinno wzbudzać wątpliwości interpretacyjnych, o tyle użycie nieco innego sformułowania, odnoszącego się, chyba, w naszej ocenie też do pojęcia konsumenta, a więc do, powiedzmy, tego zakresu, który dotyczy produktów i usług niezwiązanych z „działalnością handlową, rzemieślniczą lub z wykonywaniem wolnego zawodu”, tak, jak jest to zdefiniowane w art. 5 – to to samo pojęcie „konsumenckie”, „konsumenckich” może wzbudzać pewne wątpliwości interpretacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#KonradNietrzebka">Chcielibyśmy tylko prosić wnioskodawców o krótkie wyjaśnienie zasadności zastosowania sformułowania nie np. „wykorzystywanych przez konsumenta” na zasadzie sformułowania „konsumenckie”, konsumenckich”. Tak jak mówię, uwaga ma charakter generalny, bowiem to występuje w jeszcze co najmniej pięciu innych miejscach w obrębie całego projektu. Prosimy o taką… Zwracamy po prostu uwagę na możliwość wystąpienia pewnych wątpliwości interpretacyjnych. Natomiast – krótka odpowiedź od wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#KonradNietrzebka">I od razu też, szanowni państwo, kompleksowo, chcielibyśmy, bowiem po raz pierwszy, najprawdopodobniej, pojawia się to również w art. 3 w ust. 1 w pkt 2, zwrócić uwagę na kwestię połączenia zakresu przedmiotowego ustawy z tym, co dalej jest w treści tej ustawy. Otóż chcielibyśmy zauważyć, że w większości przepisów w obecnym, procedowanym brzmieniu jest mowa o świadczeniu usług. Zresztą też, gdy spojrzymy na zakres przedmiotowy tej ustawy, to jasno jest tutaj wspomniane, że przepisy tej ustawy mają się odnosić właśnie do świadczenia usług. Ale gdy spojrzymy na wewnętrzne przepisy, np. na art. 12 ust. 2, art. 21 ust. 6 pkt 2, art. 43 ust. 2 lub art. 44 ust. 1 – jest kilkanaście takich miejsc, zauważymy pewną niespójność w odnoszeniu się do usług. Bowiem oprócz świadczenia usług pojawiają się przepisy, które dotyczą oferowania usług.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#KonradNietrzebka">Pytanie do wnioskodawców – prośba o wyjaśnienie tej nieścisłości, bowiem zgodnie z przyjętymi zasadami powinniśmy te same pojęcia w obrębie całego projektu stosować, jednocześnie mieszczące się w zakresie przedmiotowym ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#KonradNietrzebka">To chyba na chwilę obecną wszystko z naszej strony. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#MonikaSikora">Jeżeli chodzi o definicję konsumenta, proponujemy zostawić ten termin, który w naszej opinii jest jasny i wynika z definicji konsumenta w art. 15 pkt 14 tej ustawy. Tak. A co do ostatniej części także zgoda. Przekażę jeszcze panu dyrektorowi…</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#PiotrZychla">Pani przewodnicząca, jeżeli można tylko dosłownie dwoma krótkimi zdaniami uzupełnić odniesienie pani minister, jeśli chodzi o konsumenckie systemy sprzętu komputerowego i tę wątpliwość wskazaną przez Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#PiotrZychla">Stanowisko rządu w odniesieniu do tego byłoby takie, że w miarę możliwości utrzymalibyśmy tę nomenklaturę, która zawarta jest w projekcie, co przede wszystkim jest motywowane zachowaniem spójności z aparatem terminologicznym dyrektywy, gdzie również definiowany jest konsument, jak również konsumenckie systemy sprzętu komputerowego i aby nie było wątpliwości na etapie stosowania ustawy, czy w pełni ona koresponduje i pokrywa zakres dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#PiotrZychla">W tym zakresie proponujemy pozostawienie brzmienia przedłożenia bez zmian. Jeśli natomiast chodzi o uspójnienie w zakresie oferowanych i świadczonych usług, to podzielamy te wątpliwości i gdyby pojawiła się w tym zakresie propozycja, to ma ona poparcie strony rządowej.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#PiotrZychla">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#KonradNietrzebka">Natomiast jeśli chodzi o tę ostatnią część wypowiedzi pana dyrektora, to rozumiemy, panie dyrektorze, pani minister, że po prostu jest zasadna poprawka, która miałaby ujednolicić w obrębie całego projektu ten fragment dotyczący oferowania i świadczenia usług, w związku z czym rozumiem, że taka poprawka miałaby charakter pisemny i też prośba do Wysokiej Komisji o przejęcie takiej poprawki przez trójkę posłów, a my postaramy się oczywiście to nanieść w odpowiedni sposób.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#KonradNietrzebka">I też, korzystając z okazji, szanowna pani przewodnicząca i szanowni państwo, te wszystkie poprawki, które państwo przyjmą – oczywiście wprowadzimy to w tekst projektu sprawozdania, a jednocześnie chcielibyśmy prosić podkomisję o udzielenie takiego upoważnienia dla Biura Legislacyjnego do tego, aby dokonać oczywistych korekt o charakterze redakcyjno-legislacyjnym, tak abyśmy mogli ten tekst już w poprawnej formie państwu przedstawić – wyczyszczony właśnie pod względem redakcyjno-legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W związku z tym, że pojawiła się jedna poprawka w tym art. 3, to czy jest jakiś sprzeciw do tej poprawki? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że tę poprawkę przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie, kto z państwa posłów podpisze poprawkę? Oczywiście ja też mogę.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Mamy złożoną poprawkę. Zatem, drodzy państwo, czy jest sprzeciw wobec tej poprawki? Jeżeli nie, to uznaję, że ona została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie przechodzimy do kolejnego artykułu.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Tak? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#WitoldSiekierzyński">Zwracamy się z uprzejmą prośbą, żeby jednak wrócić do spójności z dyrektywą europejską i do przywrócenia wyrażenia – samoobsługowych terminali płatniczych. U źródła dyrektywy była potrzeba wsparcia osób ze specjalnymi potrzebami w sytuacjach, kiedy nie ma zapewnionej asysty. Ta asysta człowieka istnieje zawsze, kiedy mamy możliwość korzystania z zakupów produktów i usług przy wsparciu sprzedawcy – pracownika takiego przedsiębiorcy, który oferuje swoje usługi. Rozumiemy, że w przypadku zakupów samoobsługowych jest taka potrzeba i rozumiemy też, dlaczego ta dostępność, szeroko rozumiana, bo mówimy o dużo szerszej dostępności niż taka, która nam się zwykle kojarzy – to jest temat nam na tyle bliski, że jeszcze przed wejściem tej dyrektywy, w 2019 roku, prowadziliśmy działania dążące do jej zapewnienia. Tylko jeśli nadmiernie poszerzymy i wyjdziemy poza tę spójność z dyrektywą, to podmioty takie, jak nasz, które działają na wielu europejskich rynkach, utracą spójność i przestaną mieć możliwość oferowania konkurencyjnych usług na innych rynkach niż polski. To jest pierwsza sytuacja.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#WitoldSiekierzyński">Druga sytuacja jest taka, że pojawi się ryzyko, wynikające też z presji przedsiębiorców na to, żebyśmy wymienili ponad milion urządzeń, które teraz są obecne na rynku, co przyniesie też wpływ taki, że nagle produkujemy milion elektrośmieci. Dzisiaj terminale płatnicze żyją 10–15 lat. To umożliwia świadczenie tych usług, ich bieżące odświeżanie i rozszerzanie tej funkcjonalności, instalowanie u nowych usługobiorców, usługodawców.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#WitoldSiekierzyński">Bardzo prosiłbym o przychylenie się do tej poprawki i przywrócenie pierwotnego brzmienia tego punktu.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#WitoldSiekierzyński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę bardzo tutaj, pan.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#AdamZawisny">Mówię to też w kontekście osób, które tworzyły i składały uwagi do projektu ustawy o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze. Niestety, mam dwie kwestie odnośnie do art. 3. Pierwsza kwestia, do wskazania, które wskazał mój przedmówca. Szanowni państwo, z całą pewnością… Po pierwsze, nie możemy mówić tutaj o kwestii spójności lub niespójności, ponieważ trzeba jasno określić, że motywy, które są określone przy EAA umożliwiają i biorą pod uwagę to, żeby zakres był odpowiedni do naszej krajowej legislacji i tutaj, w tym kontekście, wydaje się, że nie jest zasadne, żeby ograniczać ten zakres, odnośnie terminali zarówno płatniczych, jak i samoobsługowych i żeby zawężać ten kontekst, z bardzo prostej przyczyny – że mówimy o milionach odbiorców, których, w tym momencie, szanowni państwo, jeżeli wykluczymy tę opcję i zawęzimy to, to po prostu wykluczymy z handlu, z e-commerce i po prostu ograniczymy ich możliwości udziału. Po prostu będziemy dyskryminować obywateli. Pamiętajmy o tym, że mówimy o kilku bardzo poważnych możliwościach wykluczeń ze względu na art. 22 Europejskiego aktu o dostępności, czyli nadmierne obciążenie – i szanowni państwo, to jest stosowane na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#AdamZawisny">Druga kwestia dotyczy tego, że mamy bardzo długie okresy wdrożeniowe, więc szanowni państwo, jakiekolwiek wskazywanie na ryzyko elektrośmieci… No, przepraszam bardzo, ale jak mówimy o wielu elementach tej ustawy, które mają dwudziestoletni okres wdrożenia, to przepraszam bardzo, ale to już będzie wymieniane wielokrotnie. Trzymajmy się po prostu realiów tego i pamiętajmy, że ta ustawa ma na celu to… Polska chce być państwem, które zakłada dostępność, żeby nie dyskryminować obywateli, którzy powinni mieć równe prawa zgodnie z art. 32 Konstytucji. Wydaje się bardzo zasadne, żeby nie zawężać tutaj w jakikolwiek sposób. I tak powiedziałbym, że ta ustawa ma charakter bardzo minimalistyczny. Dalsze zawężanie na pewno spotka się z bardzo negatywnym odbiorem społecznym – i to szerokim. Myślę, że to nie jest cel rządu, żeby następował tutaj taki odbiór.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#AdamZawisny">Czy mogę się odnieść do pozostałych kwestii art. 3?</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#WitoldSiekierzyński">Bo ten dwudziestoletni okres dotyczy usług e-commerce, nie dotyczy terminali płatniczych, które nie są usługami e-commerce – to jest handel retail, w którym mamy już ten kontakt z człowiekiem, bo jedną metod wsparcia osób ze specjalnymi potrzebami jest zapewnienie asysty. Jest to nawet wyszczególnione w regulacjach i tutaj ta asysta, przy terminalu płatniczym, w sytuacji, w której jest to terminal, z którego korzysta przedsiębiorca, jest zapewniona. Chodzi o sytuację, gdy tej asysty nie ma. Ja się zgadzam, że ta sytuacja urządzeń samoobsługowych powinna być w pełni zaopiekowana i tutaj nie mamy żadnych rozbieżności ani intencji, ani opinii.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#WitoldSiekierzyński">Padło też to przywołanie nadmiernych kosztów, które mogą stanowić pretekst dla części firm, żeby tych zmian nie wprowadzić. Też pamiętajmy, że jak ta ustawa będzie zbyt wymagająca, to te nadmierne koszty się pojawią i uzyskamy efekt przeciwny do zamierzonego.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#WitoldSiekierzyński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#PawełZagaj">Paweł Zagaj, Związek Banków Polskich. Dodam tylko do tej argumentacji, którą przedstawił kolega, żeby to dobrze wybrzmiało – my absolutnie nie kwestionujemy tego celu, o którym pan wspominał, czyli…</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#PawełZagaj">Nie kwestionujemy tego celu, który wspomniał tutaj przed chwilą pan z organizacji NGO, mówiący o tym, że konieczne jest zapewnienie jak najszerszego zakresu. Oczywiście, tak, ale też uwzględnijmy cel tej regulacji. Dlaczego w tym momencie… Bo ta zmiana powoduje, że trzeba będzie spełniać wymogi dostępnościowe dla urządzeń, które w ogóle nie mają styku z klientem. W związku z tym, tam, gdzie ten produkt jest samoobsługowy, przychodzi klient ze szczególnymi potrzebami – oczywiście tutaj tego nikt nie kwestionuje, że te wymogi powinny być spełnione. Ale dlaczego mają być spełnione wymogi urządzeń, które zawsze są obsługiwane z asystą? Czy to nie jest nadmiarowe? Nam o to chodzi i to jest też clou tego pytania. Zwłaszcza, że my odczytujemy dyrektywę w ten sposób, że ona takiego nadmiarowego obowiązku nie przewiduje. W związku z tym zgodne z dyrektywą wystarczające byłoby, gdyby wymogi dostępności spełniły te urządzenia, które faktycznie są używane przez osoby, a nie te urządzenia, które są, że tak powiem, na przysłowiowym sklepie i są używane w drodze asysty przez obsługę danego sklepu.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#PawełZagaj">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#AdamZawisny">Po pierwsze musimy mieć świadomość tego, jak państwo sobie to wyobrażają. Że osoba, która… Załóżmy, że jest osoba obok. I co? Ta osoba będzie pomagała osobie wpisywać PIN, to znaczy będzie prosić, żeby wpisywać PIN? Przepraszam bardzo, mówimy tutaj o podstawowych kwestiach niedyskryminacyjnych i traktowania osób ze szczególnymi potrzebami, i traktowania osób z niepełnosprawnościami w niedyskryminacyjny sposób. Szanowni państwo, bądźmy tutaj poważni wobec obywateli z niepełnosprawnościami. To jest jeden element – więc tutaj wykluczanie tego zakresu ewidentnie ma charakter dyskryminacyjny.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#AdamZawisny">A drugi element, wcale nie mniej ważny – szanowni państwo, Polska założyła, że do 2030 roku będzie 45% zakresu aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnościami. Jak państwo sobie to wyobrażają, jeżeli wykluczymy tak naprawdę to, że, można powiedzieć, jakiekolwiek terminale, w tym wypadku byłyby samoobsługowe – nie będą mogły być obsługiwane przez pracowników z niepełnosprawnościami? Przepraszam bardzo, ale w tym momencie mamy… I szczerze mówiąc, jest to działanie poważnie na szkodę gospodarki polskiej. Szanowni państwo, w sieciach marketów w tym momencie jest np. zatrudnionych bardzo dużo osób głuchych, osób słabo słyszących, osób słabo widzących i chcemy jeszcze dodatkowo wykluczać osoby z możliwości pracy? One już wskazują, że jest to pewien problem. Ale przepraszam, jeżeli popatrzymy na kwestię… To gospodarczo jest bardzo problematyczne, ponieważ mówimy o tym, że mamy w tym momencie braki w zakresie podaży pracy. Mamy mało pracowników. W tym momencie wykluczamy jeszcze z tego polskich obywateli jako pracowników – osoby z niepełnosprawnościami. Myślę, że też w kontekście wczorajszych protestów to jest dosyć jasne, że takie działanie absolutnie nie powinno mieć miejsca. To à propos tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#AdamZawisny">Czy mogę przejść do drugiej kwestii?</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#AdamZawisny">W zakresie przedmiotowym ustawy postulujemy, aby obowiązkami wynikającymi z ustawy zostały objęte wszystkie usługi i produkty, które służą do realizacji usługi handlu elektronicznego, w tym usługi związane z transportem produktów, czyli usługi pocztowe lub kurierskie oraz produkty służące do ich odbioru, takie, jak automaty paczkowe, w tym paczkomaty. Motyw 19 European Accessibility Act mówi, iż aby zapewnić dostępność usług, które są objęte zakresem stosowania niniejszej dyrektywy, wykorzystane do świadczenia takich usług produkty, z którymi konsument wchodzi w interakcje, również powinny spełniać odpowiednie wymogi dostępności określone w niniejszej dyrektywie. Dostępność usług, zwłaszcza związanych z e-commerce, e-handlem, nie zostanie zapewniona, jeżeli dostępnością nie obejmiemy całego łańcucha usług wykorzystywanych dla produktów, również tych nieobjętych bezpośrednio regulacją EAA. Celem korzystania z usług e-commerce jest skuteczny zakup na odległość produktów od momentu wejścia do sklepu internetowego, zapoznania się z ofertą, zawarcia umowy, do otrzymania zakupionego produktu lub usługi – a nie tylko przeglądanie ofert na dostępnej stronie internetowej sprzedawcy. Usługi z wykorzystaniem automatów paczkowych, w tym paczkomatów, stają się coraz bardziej powszechne, są elementem terminali samoobsługowych lub konsumenckich urządzeń końcowych w świadczeniu usług elektronicznych. Budowane obecnie urządzenia, ich lokalizacje, często nie spełniają wymagań dostępności, w tym projektowania uniwersalnego, a brak jest jakichkolwiek przepisów prawnych w zakresie dostosowania urządzeń do potrzeb osób ze szczególnymi potrzebami. Dostępność tych urządzeń jest szczególnie istotna dla terenów wiejskich, gdzie siatka placówek pocztowych jest ograniczona. Brak uwzględnienia dostępności automatów paczkowych, w tym paczkomatów, w ustawie dyskryminuje osoby z niepełnosprawnościami z uwagi na konieczność ponoszenia większych kosztów usług kurierskich. Dlatego niezbędne w kontekście motywu 19 jest, żeby objąć cały, absolutnie cały zakres łańcucha dostawy i e-commerce.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#AdamZawisny">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#MonikaSikora">Chcielibyśmy zgłosić taką prośbę, żeby może jeden wątek po drugim… Żeby nie kumulować jednak informacji, bo nie wyrabiamy się – więc jeżeli jest to możliwe…</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#MonikaSikora">A co do paczkomatów, to też odniosę się. Rozumiejąc absolutnie argumenty tutaj przekazane, niestety, naszym zdaniem dyrektywa… Nie wychodzimy poza zakres dyrektywy, nie jest to uwzględnione, więc po prostu na tym etapie nie możemy przychylić się do tej prośby.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#MałgorzataMaciantowicz">Bardzo dziękuję pani minister i chciałam ustosunkować się do tej kwestii różnych terminali samoobsługowych, więc tylko bardzo krótko.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#MałgorzataMaciantowicz">Drodzy państwo, po pierwsze, jest art. 84 projektu ustawy, który mówi, że przepisów ustawy nie stosuje się do produktów wprowadzonych do obrotu przed dniem wejścia w życie ustawy. Natomiast całą ustawę, jak i dyrektywę, należy czytać w duchu Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. To znaczy, to, że nie jest napisane – do samodzielnego użytku albo brak, to nie jest argument, że osoby z niepełnosprawnościami nie mogą… Są dyskryminowane w ten sposób, że nie mogą samodzielnie obsługiwać jakiegokolwiek urządzenia, które jest objęte treścią dyrektywy lub ustawy. Pamiętajmy o definicji dostępności i tym, że dostępność jest zapewniania przez projektowanie uniwersalne. A zatem usuwamy bariery, a nie stwarzamy system, w którym jakaś grupa społeczna musi prosić o pomoc, bo inaczej nie może na równych z innymi ludźmi zasadach korzystać z danych urządzeń – więc bardzo proszę nie zapominać o tym, że jednak interpretujemy zarówno dyrektywę, jak i projekt ustawy w duchu konwencyjnym, a dyrektywa w swoich motywach bezpośrednio odwołuje się do definicji konwencyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#MałgorzataMaciantowicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pani minister chciałaby się odnieść do tej wypowiedzi?</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#ZuzannaRaszkowska">Dobrze, że pani tutaj… Dziękuję za wspomnienie art. 84 – to tak jeszcze do tej dyskusji o terminalach, że…</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#ZuzannaRaszkowska">W art. 84 czytamy, że chodzi o produkty, które wejdą do obrotu po 28 czerwca 2025 roku, więc to nie będzie tak, że od razu trzeba będzie wszystko wymienić, ale tak, jak pani ministra powiedziała, cel dyrektywy jest w naszym głębokim przekonaniu taki, że wszystkie terminale mają być dostępne.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Jeżeli jej nie dostanę, to przechodzę do artykułu…</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pani minister chciałaby…? Tak? Nie.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie dostałam więcej poprawek, zatem przechodzimy do art. 4. Czy do tego artykułu są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, Związek Banków Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#PawełZagaj">Mamy do tego artykułu dwie uwagi. Pierwsza uwaga jest do art. 4 pkt 1. Chodzi o wyłączenie mikroprzedsiębiorców. Chcielibyśmy zwrócić… Ponieważ przysłuchiwaliśmy się dyskusji, która była we wtorek na posiedzeniu połączonych Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Polityki Społecznej i Rodziny – i kwestia wyłączenia mikroprzedsiębiorców była szeroko dyskutowana. Pojawiały się bardzo skrajne głosy, od włączenia mikroprzedsiębiorców w zakres tej ustawy po całkowite wyłączenie mikroprzedsiębiorców z zakresu. W tym momencie, jak rozumiemy, dla mikroprzedsiębiorców jest przewidziane wyłączenie z tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#PawełZagaj">Natomiast chcielibyśmy tutaj wskazać na pewną kwestię, związaną ze świadczeniem usług przez podmioty, które są zobowiązane do wypełnienia obowiązków wynikających z samej ustawy, ale przy pomocy podwykonawców. I takimi podwykonawcami mogą być w przypadku świadczenia usług bankowości detalicznej np. punkty w placówkach handlowych, centrach handlowych. One są bardzo często świadczone właśnie za pośrednictwem małych mikroprzedsiębiorców. I teraz jest pytanie – jeżeli wyłączymy całkowicie mikroprzedsiębiorców, pojawia się pytanie, w jaki sposób my, powiedzmy, jako sektor – banki świadczące usługi bankowości detalicznej w tego typu placówkach, będziemy mieli wpływ na tego typu przedsiębiorcę, bo to my będziemy musieli zapewnić te wymogi dostępnościowe. W związku z tym uważamy, że o ile wyłączenie… Nie kwestionujemy samego wyłączenia mikroprzedsiębiorców ze względu na te obciążenia administracyjne i sprawozdawcze, które zostały wskazane w uzasadnieniu do ustawy. Jednak w sytuacji, w której ten mikroprzedsiębiorca świadczy usługę w ramach pewnej współpracy z usługodawcą zobowiązanym do wypełnienia obowiązków dostępnościowych, powinien również być objęty tym obowiązkiem, po to, żeby nie było problemu z ciągiem zapewnienia dostępności i współpracy między tym mikroprzedsiębiorcą, który blisko współpracuje z usługodawcą.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#PawełZagaj">W związku z tym postulujemy, aby włączyć mikroprzedsiębiorców… Aby to wyłączenie oczywiście obowiązywało, chyba że mikroprzedsiębiorcy świadczą usługi lub ich część jako podwykonawcy podmiotu gospodarczego podlegającego obowiązkom określonym w ustawie.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#PawełZagaj">Uważamy, że, zwłaszcza w przypadku usług bankowości detalicznej, nie w pełni jasny jest zakres, który obejmuje obowiązki… Czy też zakres tej ustawy dotyczący produktów i usług, które są świadczone właśnie w ramach bankowości detalicznej. To znaczy – rozumiemy oczywiście, że zgodnie z art. 5 pkt 29 definiującym usługi bankowości detalicznej jest określony zakres usług przez definicje… Przez odwołanie do regulacji ustawowych regulujących dany typ umowy, np. kredytu. Ale w ramach tej umowy kredytu świadczone mogą być usługi dodatkowe do tej umowy kredytu. Taką umową dodatkową jest np. umowa ubezpieczenia do kredytu. I teraz – pojawia się pytanie, czy świadcząc taką usługę bankowości detalicznej, zdefiniowaną zgodnie z ustawą – której immanentnym elementem jest dołączona inna usługa, która nie musi spełniać tych wymogów, to czy w tym momencie nie jest nałożony zbyt duży obowiązek na usługodawcę. To jest obowiązek, który nie wynika z ustawy. W naszej ocenie nie mamy obowiązku zapewnienia dostępności w tej usłudze dodatkowej, która nie jest objęta zakresem tej ustawy, ale w związku z tym, należałoby dodać kolejne wyłączenie, które wprost wskazywałoby na to, że tego typu usługi dodatkowe do usług, które są objęte tą ustawą, nie muszą spełniać wymogów dostępnościowych. I to jest kwestia nie tylko związana z umową ubezpieczenia, ale w definicji usług bankowości detalicznej mamy np. także czynności maklerskie. W ramach czynności maklerskich możemy, jako banki, oferować bardzo różne usługi – fundusze inwestycyjne, obligacje, listy zastawne. One nie są objęte zakresem tej ustawy. I teraz jest pytanie – w jakim zakresie występuje tutaj ten nasz obowiązek? W naszej ocenie nie mamy obowiązku… Zresztą to są produkty dostarczane przez podmioty zupełnie zewnętrzne, nie przez bank. W związku z tym postulowalibyśmy, aby dla jasności zakresu obowiązków, które musimy spełnić, było wyraźne wyłączenie tego typu usług, świadczonych przez podmioty trzecie, które nie są objęte zakresem tej definicji, ale są immanentnie powiązane np. z usługą bankowości detalicznej.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę. Proszę się przedstawić jeszcze raz.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#AdamZawisny">Chcę się zgodzić i podziękować za stanowisko ministerstwa. Z całą pewnością wydaje się, że w kontekście m.in. motywu 19 mówimy o sytuacji, w której mówimy o całości usług, a nie tylko danej, technicznej kwestii. W innym wypadku, szanowni państwo, przepraszam, ale nie spełnilibyśmy tak naprawdę idei i ducha, które idą za tym i tak naprawdę głównego celu European Accessibility Act. Z całą pewnością mówimy o wszystkich zakresach, na które w tym wypadku ewidentnie bank ma też wpływ, więc bardzo dziękujemy za to stanowisko w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pan chce tylko ad vocem? To proszę.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę pana Konrada Galińskiego, który w tym punkcie chce zabrać głos zdalnie.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#KonradGaliński">Dzisiaj ta dyskusja dotycząca wykluczenia części produktów oferowanych standardowo klientom, nie tylko za pośrednictwem banku, ale również podmiotów zewnętrznych, pokazuje, że banki same chcą wykluczyć możliwość uzyskania zysku od nawet 17% społeczeństwa – osób z niepełnosprawnościami, a także ok. 30% osób starszych, które również są osobami ze szczególnymi potrzebami. Jeśli połączymy te dwa środowiska, wyjdzie nam ok. 40% społeczeństwa. Jest to nielogiczne już w samym rozumieniu biznesowym, a co dopiero dostępnościowym. Inną rzeczą jest myślenie o niedyskryminacji, bo jeżeli standardowo w umowie kredytowej oferujemy możliwość ubezpieczenia kredytu, to w takiej umowie kredytowej standardowo pokazywanej osobie z niepełnosprawnością musielibyśmy wykluczyć zapisy, więc same druki musiałyby być w kilku wersjach. Dla tych którzy nie muszą stosować dostępności – jeden druk, dla tych, którzy są użytkownikami dostępności – inny druk. Propozycja podana przez pana ze Związku Banków Polskich jest więc nielogiczna biznesowo, społecznie i użytkowo.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#KonradGaliński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do…?</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 5 pkt 1. Czy do tego punktu są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, chcielibyśmy, korzystając z okazji, że już jesteśmy przy pkt 1, zauważyć pewne wątpliwości natury legislacyjnej, co do niektórych z tych definicji, które zostały tutaj ujęte, w całym art. 5.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#KonradNietrzebka">Nasza wątpliwość dotyczy sytuacji, w której mamy do czynienia z formułowaniem pojęć definicyjnych, w sytuacji, w której de facto te pojęcia nie występują wielokrotnie w projektowanej ustawie. Nawet zdarzają się przypadki, że, tak, jak ma to miejsce w pkt 2, bilet elektroniczny jest pojęciem używanym tylko raz – to jest art. 3 ust. 2 pkt 3 lit. c i w dalszej części projektowanej ustawy takie definiowane pojęcie definiowane nie występuje. Jest kilka pojęć, które występują dwukrotnie, trzykrotnie, oczywiście są też pojęcia, które występują wielokrotnie. Natomiast ta nasza wątpliwość dotyczy ujęcia i definiowania pojęć, które nie występują często i definiowania specjalnie w tzw. słowniczku pojęć – który to słowniczek stanowi art. 5. Jest to nasza generalna uwaga – taka krótka prośba do wnioskodawców o wyjaśnienie zasadności takiej właśnie techniki legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#KatarzynaKierzekKoperska">A, tu jeszcze pan chciał zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#AdamZawisny">Szanowni państwo, chcę tylko jeszcze tak zwrócić uwagę na to, że sama ustawa…</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#AdamZawisny">Tutaj propozycja odnośnie kwestii definicji ustawy alternatywnych i wspomagających metod komunikacji. W tym zakresie proponujemy treść w zakresie zmiany tego, ponieważ aktualna definicja… Cieszymy się, że to w ogóle znalazło się w ustawie, ale należałoby troszkę to doprecyzować, żeby było zgodne z międzynarodowymi definicjami, na – „alternatywne i wspomagające metody komunikacji: korzystanie z pomocy komunikacyjnych form i sposobów porozumiewania się rozumianego jako odbieranie i nadawanie komunikatów w tym w mowie i piśmie, które wspierają, uzupełniają lub zastępują mowę w celu funkcjonalnej komunikacji”. W tej sytuacji będzie to po prostu zupełnie jasne od strony realizacyjnej, o jakim zakresie mówimy. Cieszymy się, że w ogóle znalazła się ta propozycja definicji. To jest bardzo dobry krok, ale wydaje się, że tutaj należałoby po prostu doprecyzować to odnośnie tej akurat jednej, konkretnej definicji.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie przechodzimy do art. 2 pkt 2. Czy są uwagi do tego punktu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie przechodzimy do pkt 3 art. 5. Czy są uwagi do tego punktu?</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do pkt 4. Czy są uwagi do pkt 4 art. 5?</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#AdamZawisny">Dlaczego? Ponieważ obowiązuje nas jednak też definicja konwencyjna. Cieszymy się, że rząd tutaj starał się objąć to tak maksymalnie, ale wydaje się, żeby ten zakres był w pełni zgodny z konwencją, to jednak powinien wskazywać, że zrównujemy sposób zapewnienia dostępności, jakim jest uniwersalne projektowanie, z racjonalnymi usprawnieniami. To nie byłoby zgodne z konwencją, bo jednak wskazywane jest, że likwidacja barier, jeśli następuje, powinna być dokonywana przede wszystkim przez projektowanie uniwersalne i dlatego wydaje się, że wykreślenie „lub likwidację barier” barier i następnie odnoszących się do tego elementów, czyli „osiągnięcia dostępności za pomocą tych środków” i później „lub narzędzi wspomagających”, w zakresie dostępności pozwoli na to, żebyśmy to mieli po prostu w pełni zgodne z ratyfikowaną przez Polskę konwencją.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#MonikaSikora">Ponownie wydaje nam się, że słuszność, ale prosimy o przekazanie.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie przechodzimy do pkt 5 art. 5. Czy są uwagi do tego punktu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie przechodzimy dalej, do pkt 6 art. 5. Czy są uwagi do pkt 6?</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę, pan Adam Zawisny.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#AdamZawisny">Wydaje się, że te pojęcia chyba powinny być doprecyzowane w kontekście produktów lub usług, gdyż definicje zawarte w ustawie, zaczerpnięte np. z ustawy o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami, nie wnoszą w praktyce nic do tego zakresu i nie są idealnie skonstruowane. Np. na podstawie definicji zrozumiałości, art. 5 pkt 37, to też dotyczy tej kwestii „lub w części” ustawy – „właściwość usługi lub jej części lub informacji o produkcie albo usłudze, umożliwiającą zrozumienie treści informacji związanych z korzystaniem z produktu albo usługi zgodnie z ich przeznaczeniem”. Przedsiębiorca ma trudność, żeby wiedzieć, czy spełnia tę zasadę. Jak organ nadzorczy będzie weryfikował? Też według jakich wskazówek? Czy ten tekst będzie zrozumiały? Wydaje się, że tutaj te pojęcia jednak powinny być trochę doprecyzowane, bo samo przeniesienie niektórych elementów ustawy o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami akurat do tej ustawy rodzi pewne problemy w zakresie jej rozumienia – więc tutaj prośba jeszcze o odniesienie się do tego, czy, być może, faktycznie jest możliwość trochę to doprecyzować.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#ZuzannaRaszkowska">Może najpierw o tej zrozumiałości, bo rzeczywiście to jest często dyskutowana kwestia. Chociaż tu akurat strona gospodarcza częściej zadaje to pytanie. Nie wiem, czy pan w ogóle miałby tutaj jakieś propozycje, jak zdefiniować zrozumiałość. Bo to jest rzeczywiście temat… Bo w jakiś sposób… To musiałby być chyba bardzo kazuistyczny. Nie wiem, czy chcemy to, czy po prostu uczyć tej zrozumiałości, mamy tłumaczyć, na czym ta zrozumiałość polega. Zresztą same banki, jeśli mogę tu też skierować taką swoją pozytywną ocenę – jak państwo oferują swoje usługi i produkty, to już coraz częściej robicie to w sposób zrozumiały, więc wydaje mi się, że już podmioty gospodarcze uczą się tego, czym jest ta zrozumiałość. Chyba że miałby pan jakąś propozycję zawężenia tego – wyjaśnienia. Ale chyba ciężko byłoby coś takiego osiągnąć w ustawie – taki efekt. To co do tego.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#ZuzannaRaszkowska">A te inne kwestie – jeśli chodzi o część usługi… Nie wiem, czy też wątpliwość była, że ma być częściowo dostępna, bo to też nie o to chodzi, że coś ma być częściowo dostępne, czy nie. Dostępność jest – po prostu. Coś jest albo dostępne, albo niedostępne, jak wiadomo. Tutaj się zgadzamy. Tutaj bardziej patrzyliśmy, że czasem analizujemy po prostu usługę jako taką i patrzymy na pełną dostępność – czy ta część usługi w ciągu… Chociażby w takiej usłudze finansowej mamy różne etapy i akurat jest wątpliwość do jakiegoś. Chociażby do części usługi bankowej, jaką jest np. ta usługa ubezpieczenia kredytu hipotecznego. I tutaj wzięlibyśmy może pod lupę, tak sobie wyobrażam, gdybym była organem i wtedy sprawdzalibyśmy.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#ZuzannaRaszkowska">Ale to możemy jeszcze… Bo państwa wszystkie uwagi były bardzo ciekawe. Przyszły wczoraj, czy bodajże przedwczoraj późno, więc możemy oczywiście jeszcze rozmawiać. Wydaje się, że tutaj to po prostu… Poprawki chyba, w naszym przekonaniu nie są tutaj potrzebne. Ale dziękuję za wszystkie te uwagi.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pan jeszcze chciał coś dopowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#AdamZawisny">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#EwaLefikBabiasz">Chciałam tylko dodać tutaj głos w dyskusji, jeśli chodzi właśnie o ten zapis „lub jej części”. Będzie to rodziło, tak, jak było tutaj powiedziane, takie wątpliwe kwestie interpretacyjne – która to jest część, która może być dostępna, a ta, która ma nie być dostępna. Wydaje się zasadnym, żeby rzeczywiście jeszcze raz przeanalizować ten element zapisu, bo on jest w naszej opinii bardzo niepokojący i dający pewne pole do nadinterpretacji tych zapisów. A chyba tego nikt nie chce. Chcemy, żeby to było jasne, konkretne, a produkty i usługi – dostępne.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#EwaLefikBabiasz">Tyle ode mnie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji. W takim układzie przechodzimy do pkt 7 art. 5. Czy są uwagi do tego punktu?</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#ŁukaszGrabarczyk">Szanowni państwo, tutaj w pkt 7 ustawa definiuje pojęcie importera jako „osobę fizyczną, osobę prawną…” i tutaj na końcu – „które wprowadzają do obrotu produkt pochodzący z państwa trzeciego”. Pojęcie państwa trzeciego nie pojawia się w żadnym innym miejscu przedmiotowego projektu i chcielibyśmy zapytać przedstawicieli wnioskodawców o możliwość doprecyzowania, o jakie państwo trzecie chodzi. Czy jest to państwo, które jest innym niż Rzeczpospolita Polska państwem członkowskim Unii Europejskiej lub państwem członkowskim Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu EFTA, czy jednak przez państwo trzecie należy rozumieć państwa, które są spoza obszaru właśnie Unii Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu EFTA.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#ŁukaszGrabarczyk">My oczywiście, na roboczo, taką propozycję poprawki przygotowaliśmy, natomiast po analizie i po ewentualnych tutaj wyjaśnieniach, ona prawdopodobnie musiałaby jednak ulec modyfikacji.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#MonikaSikora">Tak, rzeczywiście, tutaj wydaje mi się, że poprawka będzie pomocna. Państwo trzecie to państwo inne niż państwo Unii Europejskiej albo państwo członkowskie EFTA, jak również strona umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym – więc jeżeli taka poprawka…</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#MarcinDec">Może odniosę się do tej uwagi patrząc przez system nadzoru rynku, w oparciu o który były tworzone założenia. Proszę państwa, nie mam tu żadnej wątpliwości. Dlatego, że jeżeli następuje import produktu, to jak widzimy po definicji, odnośnie importera mówimy o podmiocie, który ma siedzibę na terenie Unii Europejskiej. Czyli przy imporcie tak naprawdę mówimy o całym rynku Unii Europejskiej, tak jak przy definicji wprowadzenia do obrotu mówimy o rynku Unii Europejskiej. Czyli tak naprawdę, weźmy np. jakikolwiek produkt, w tym przypadku – niech będzie ten terminal. Mamy sytuację, w której importer będzie tylko wtedy, kiedy ten produkt będzie pochodził z państwa trzeciego, czyli z państwa Unii Europejskiej. I w tym momencie to importer jest odpowiedzialny za wprowadzenie tego wyrobu do obrotu, ale ze spełnieniem wszystkich wymagań. Jest oczywiście producent, natomiast importer, zgodnie ze swoimi obowiązkami, ma potwierdzić, czy ten wyrób spełnia wymagania. Daje w cudzysłowie gwarancję na to, że wyrób spełnia. Czyli, proszę państwa, on ma zapewnić, że będzie spełniał wszystkie te wymagania, które są stawiane w zakresie dostępności.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Poseł Gawron, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#AndrzejGawron">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, myślę, że poprawka jest absolutnie zasadna. To jest właśnie doprecyzowanie oznaczenia importera, tak? O to chodzi, żeby to było jasne, bo przepisy mają obowiązywać w Unii Europejskiej… Że importer, który jest z kraju Unii Europejskiej i stowarzyszonym w Europejskim Obszarze Gospodarczym, tak jak bodajże chyba Szwajcaria – więc o to chodzi, żeby to jasno wybrzmiało, że importer jest właśnie z tego obszaru.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy mamy już sformułowaną tę poprawkę na piśmie i podpisaną przez trzech posłów? Możemy zatem ją przegłosować. Zgodnie z przyjętą zasadą, jeżeli nie usłyszę sprzeciwu do poprawki, uznam, że zostaje przyjęta. Nie słyszę sprzeciwu, zatem przyjęliśmy poprawkę do pkt 7.</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy w takim razie do pkt 8 art. 5. Czy są uwagi do tego punktu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie przechodzimy do pkt 9 art. 5. Czy są uwagi do tego punktu? Także nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 10. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 11. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 12. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 13. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 14. Bardzo proszę – pani. Proszę się przedstawić.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#AleksandraMusielak">Nasza organizacja zgłasza uwagi i propozycje zmiany art. 5 pkt 14 przez odniesienie definicji konsumenta do art. 22 ust. 1 ustawy k.c. Chciałabym tylko udzielić takiego ogólnego wyjaśnienia, że właściwie przy implementacji wszelkich rozporządzeń, czy dyrektyw unijnych do polskiego porządku prawnego, w ramach procesu implementacyjnego wszystkie ustawy, które kojarzę w polskim porządku prawnym, odnoszą się, referują do jednej, uniwersalnej definicji konsumenta, która zawarta jest w k.c. To jest ten pierwszy przypadek, w którym mamy do czynienia z taką swoistą definicją, która bardzo odbiega od tej, do której rynek i obywatele są już przyzwyczajeni. I z jednej strony nie widzimy tutaj uzasadnienia i potrzeby tworzenia takiej zupełnie odrębnej definicji; z drugiej strony, tak jak też podkreślaliśmy w naszym stanowisku, przesłanym przed posiedzeniem podkomisji, to jest też argument podnoszony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który właśnie w ramach opiniowania projektu ustawy, który jest przedmiotem dzisiejszej analizy, również w pełni popiera właśnie takie podejście do tego powrotu do jednej, zrozumiałej dla całego rynku definicji konsumenta.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#AleksandraMusielak">Gdyby się okazało, że strona rządowa nie podziela tego punktu widzenia, to my, jako rynek też chcielibyśmy wiedzieć, z czego wynika to odejście i właśnie taka specyfika w ramach tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#MonikaSikora">Jeżeli chodzi o definicję konsumenta, rozumiem stanowisko Konfederacji Lewiatan. Nie unikniemy konieczności dodania definicji zaprojektowanej pod tę konkretną ustawę. Nasza definicja została dodana do projektu celowo, w odpowiedzi na uwagi zgłoszone w ramach konsultacji publicznych, jak również uzgodnień międzyresortowych. Rozbieżność z k.c. zauważył również UOKiK, wskazując, że definicja konsumenta z k.c. nie zawsze będzie przystawała do sytuacji dotyczących dostępności, ponieważ nie w każdym przypadku dojdzie do czynności prawnej między konsumentem a przedsiębiorcą, co jest elementem obligatoryjnym w rozumieniu k.c. Przykładowo skarga, którą konsument może złożyć do podmiotu gospodarczego, może dotyczyć bariery uniemożliwiającej korzystanie z usługi, a to znaczy, że w tego typu sytuacji nie dojdzie do czynności prawnej.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#PawełZagaj">Przychylając się do uwag zgłoszonych tutaj przez kolegów z Lewiatana, chciałbym jeszcze dodać dwie kwestie. Biorąc pod uwagę definicję usług bankowości detalicznej wskazaną tutaj w ustawie… Chyba to jest jedyna z usług, która jest zdefiniowana przez odesłanie do innych ustaw. To ma takie konsekwencje, że każda z tych ustaw, do których jest odesłanie, definiuje konsumenta przez odesłanie do k.c., czyli w sposób ujednolicony, o czym wspominała tutaj koleżanka z Lewiatana. W tym momencie mamy właściwie pewien dysonans i rozdźwięk między zakresami tej ustawy, a zakresem definicji usługi bankowości detalicznej. Powiem szczerze, mam pytanie, wiem, że nie mogę go sformułować, ale też może panowie z Biura Legislacyjnego mogliby wypowiedzieć się, czy tutaj ten rozdźwięk jest widoczny. My go widzimy. To ma wpływ na zakres naszych obowiązków.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#PawełZagaj">To jest jedna kwestia i zasadnicza, ale jeszcze à propos wypowiedzi, o której wspomniała pani minister i tego powołania na zawarcie umowy. Tak, oczywiście, nie wszystkie obowiązki dostępnościowe są związane z elementem kontraktowym. Ale podam taki przykład, znalazłem na szybko. Jest dyrektywa 2005/29/WE dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym. To jest dyrektywa, która reguluje sytuację konsumenta przed, w trakcie, po zawarciu umowy – czyli niekontraktowa. I ona definiuje konsumenta jako osobę fizyczną, „która w ramach praktyk objętych niniejszą dyrektywą, działa w celu niezwiązanym z jej działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą”. Innymi słowy, bardzo szeroko definiuje tego konsumenta. Ale polska implementacja odwołuje się do k.c. W związku z tym może jest jakieś głębsze uzasadnienie, ale w takim układzie nie w pełni je widzimy. Pojawia się ta wątpliwość stricte systemowa – to jest oczywiste, ale też ta kwestia zakresu obowiązków w ramach usług bankowości detalicznej.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#PawełZagaj">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#MonikaSikora">Przekażę głos panu dyrektorowi.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#PiotrZychla">Spróbuję się odnieść w zwięzły sposób do wątpliwości państwa z sektora bankowego, bo wydaje mi się, że warto jest podkreślić w tym momencie to, że prawdopodobnie dotychczas wszystkie regulacje europejskie wdrażane w tym sektorze były też stricte związane z działalnością profesjonalną i finansową tego sektora i ze sferą gospodarczą, na którą są nałożone czynności w ramach rynku finansowego. Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z regulacją, która dotyczy bardzo mocno sfery społecznej i zapewnienia osobom ze szczególnymi potrzebami równych warunków funkcjonowania w poszczególnych sferach życia, również w sferze korzystania z usług rynku finansowego. I żeby zapewnić pełną transpozycję dyrektywy, która jednak definiuje konsumenta właśnie analogicznie jak ten projekt, kwestia ta była analizowana i po jej przepracowaniu doszliśmy do wniosku, że definicja konsumenta, która funkcjonuje w prawodawstwie polskim, jest jednak stricte sprofilowana pod czynności prawne i funkcjonowanie tegoż podmiotu w relacjach gospodarczych. W związku z tym, że tu zależy nam na tym, żeby na każdym etapie cyklu życia usługi była również osoba, która nie weszła z podmiotem w żadną relację, sformalizowaną, czy nawet niesformalizowaną, ale mającą charakter gospodarczy i finansowy, tylko np. chciała skorzystać z usługi, usługa była jej oferowana – żeby taką osobę również objąć zakresem pojęcia konsumenta i dać jej prawa wynikające z projektowanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#PiotrZychla">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#MałgorzataMaciantowicz">Chciałabym odnieść się do dyskusji na temat definicji konsumenta. Chciałabym zwrócić uwagę przede wszystkim na motyw 57 dyrektywy. Przytoczę go: „Obowiązki określone w niniejszej dyrektywie powinny mieć zastosowanie w takim samym stopniu do podmiotów gospodarczych w sektorze publicznym i do podmiotów gospodarczych w sektorze prywatnym”. I to, że definicja konsumenta nie zawiera tego elementu, że dochodzi do transakcji z przedsiębiorcą, jak również definicja podmiotu zobowiązanego nie odnosi się do definicji przedsiębiorcy, pozwala nam na to, że nie mamy wątpliwości, że podmioty sektora publicznego, które nie są przedsiębiorcami, również podpadają pod zakres tych dyrektywy i ustawy właśnie w zakresie obowiązków. Dam taki przykład – uczelnie publiczne. Dlatego to jest bardzo ważne, aby ta definicja w takim kształcie została w ustawie i ona jest w duchu dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#MałgorzataMaciantowicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#MaciejLewandowski">Chciałem się krótko odnieść do definicji konsumenta. Po pierwsze, przepisy unijne określają czynności konsumenta jako działanie, a nie czynność prawną i w takiej postaci powinny we wszystkich aktach wyrażających prawa konsumenckie, określające sytuację prawną konsumenta być również wdrażane do polskiego prawa. I w tym momencie oczywiście są zgodne z dyrektywą, dlatego że definicja z k.c. nieco zawęża definicję konsumenta. Powinniśmy stosować definicję np. z dyrektywy 2011/83 o prawach konsumenta i wtedy uniknęlibyśmy nieporozumień.</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#MaciejLewandowski">Odnosząc się do uwagi pana dyrektora przy okazji wcześniejszych artykułów, celem działania Sejmu i przyjęcia przepisów wdrażających dyrektywę nie jest zapewnienie spójności ustawy z pojedynczym aktem prawa unijnego i spójności językowej z jedną, wybraną definicją, tylko przede wszystkim zapewnienie spójności z całym systemem prawa krajowego, którego częścią jest prawo unijne.</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#MaciejLewandowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pani… Bardzo proszę, Lewiatan.</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#AleksandraMusielak">Szanując podejście ministerstwa i trochę lepiej rozumiejąc uzasadnienie, i trochę koncepcji właśnie tej definicji, jednak mimo wszystko zwróciłabym uwagę na to, że definicja z k.c. jest szersza i w związku z tym jej przyjęcie na gruncie tego projektu ustawy powodowałoby, że ona i tak skonsumowałaby tę definicję, która jest zaproponowana jako ta swoista.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#AleksandraMusielak">I to tyle z mojej strony. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Drodzy państwo, nie widzę poprawki podpisanej przez trzech posłów, w związku z tym przejdźmy do pkt 15 art. 5. Czy są uwagi do tego punktu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 16. Uwag nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 17. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 18. Także nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 19. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 20. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 21. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 22. Także nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 23. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 24. Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, pytanie tylko o krótkie wyjaśnienie wnioskodawców, bowiem w pkt 24, a więc definicji systemu operacyjnego, w trzecim wierszu znajdujemy fragment sformułowania, które potem jest w pkt 25 definiowane. Chodzi o sformułowanie „sprzętu komputerowego ogólnego przeznaczenia”, ale już bez wyrazu „system”, który jest zdefiniowany w pkt 25. Pytanie tylko, czy to zabieg celowy, czy może jakieś niedociągnięcie?</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#MonikaSikora">Tak, zabieg celowy. Potwierdzamy prawidłowość naszego brzmienia…</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 26. Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, w pkt 26 jest definicja udostępnienia produktu na rynku. Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że w tej definicji… Inaczej, stosowanie tej definicji w bardzo wielu miejscach nie zawiera w sobie właśnie tego konkretnego sformułowania, a więc – „udostępnienie produktu na rynku”. Zastanawialiśmy się w jaki sposób ewentualnie doprowadzić do tego, żeby to było jednolicie stosowane w obrębie całej ustawy i w naszej ocenie, biorąc pod uwagę obecne brzmienie – art. 30 ust. 4, 5 i 8; art. 35 ust. 3; art. 43 pkt 1, 46; oraz art. 73 ust. 2 pkt 1. Wydaje się, że zasadne byłoby w definicji w tym punkcie usunąć wyraz „produktu”, bowiem w tych miejscach, które potem byłyby konsekwentnie zmienione, to sformułowanie dotyczące udostępnienia na rynku, bo, de facto, proszę zobaczyć, że nawet definicja wprowadzenia do obrotu nie ma w sobie wyrazu „produktu”. A w tych miejscach, w których dokonalibyśmy pewnej korekty, zarówno w samej definicji, jak i w treści definicji, przez usunięcie wyrazu „produktu” – tam wszędzie występuje to sformułowanie mówiące o udostępnieniu na rynku produktu. Takie korekty byłyby m.in. w pkt 5, 35, 36; w art. 21 w ust. 6 pkt 1; art. 30 pkt 1; art. 52 ust. 1 pkt 2; art. 56 ust. 1 pkt 3; art. 56 ust. 3, gdzie będzie sformułowanie mówiące „które udostępniła na rynku”; art. 60; art. 67 ust. 2 pkt 3. Z tą propozycją wiąże się również to, aby w pkt 35 od razu skreślić wyraz „produktu”. Będzie on brzmiał: „wprowadzenie do obrotu – pierwsze udostępnienie na rynku”. I pewna korekta w pkt 36, ale do tego punktu wrócimy już przy okazji rozpatrywania pkt 36, i tam też będziemy mieli pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#KonradNietrzebka">Natomiast prośba do wnioskodawców – czy dopuszczają taką zmianę, która z pewnością, po dokładnej analizie każdego z przepisów, w których tego typu sformułowanie występuje, byłaby zasadna, a nie dotykałaby merytoryki przepisu. Czy państwo się przychylają?</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#MonikaSikora">Tak, przychylamy się.</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zatem pkt 27 art. 5. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 28. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 29. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 30. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.167" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 31…</u>
<u xml:id="u-1.168" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.169" who="#MonikaSikora">Tak, również możemy się przychylić do pana prośby – ponownie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.170" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.171" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do pkt 31. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.172" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Tutaj też zgłosiła się pani Maciantowicz. W pierwszej kolejności udzielam jej głosu, on-line.</u>
<u xml:id="u-1.173" who="#MałgorzataMaciantowicz">Prawdę mówiąc, w ogóle mamy pytanie, co autor tak naprawdę miał na myśli definiując usługi handlu elektronicznego zupełnie inaczej niż mowa o tym w dyrektywie. Złożyliśmy propozycję tego punktu. Natomiast nie wiadomo, czy chodzi o usługi świadczone na odległość, czy chodzi o usługi drogą elektroniczną? Obydwa te pojęcia mamy zdefiniowane, a tutaj propozycja się tak prześlizguje i mam wrażenie, że to będzie rodzić bardzo duże problemy interpretacyjne, o jakie usługi chodzi.</u>
<u xml:id="u-1.174" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie może oddam głos panu, który się zgłaszał? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.175" who="#AdamZawisny">Ale tutaj faktycznie zgadzam się z tą wcześniejszą uwagą, że warto byłoby się nad tym zastanowić.</u>
<u xml:id="u-1.176" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do pkt 32.</u>
<u xml:id="u-1.177" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, Konfederacja Lewiatan.</u>
<u xml:id="u-1.178" who="#AleksandraMusielak">Zwracam uwagę na to, że w propozycji Lewiatana mowa jest o pojęciu usługi rozpowszechniania książek elektronicznych. Zaproponowaliśmy rozszerzenie, czy właściwie bardziej – doprecyzowanie określenia tego, co kryje się pod pojęciem książek elektronicznych, dodając do tego w nawiasie określenie – „ich cyfrowych odzwierciedleń”.</u>
<u xml:id="u-1.179" who="#AleksandraMusielak">Otóż mamy w obiegu prawnym pojęcie książek elektronicznych. To jest pojęcie, które jest zdefiniowane i wszyscy wiemy, co kryje się za pojęciem książki elektronicznej. Natomiast w prawie oświatowym kilka lat temu pojawiło się również pojęcie cyfrowego odzwierciedlenia książek elektronicznych. Bez tego doprecyzowania, o którym teraz mówimy, doszłoby do pewnego zubożenia jeżeli chodzi o zakres podmiotów, wobec których należałoby dokonać zmiany plików pod kątem ich dostosowania dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Żeby było jaśniej, o ile książki elektroniczne, to pojęcie, jest jasne, o tyle pojęcie cyfrowego odzwierciedlenia nie ma już swojej definicji. W praktyce wygląda to w ten sposób, że w momencie rozpoczęcia roku szkolnego… Jest 1 września, uczniowie, którzy zaczynają szkołę, mam tutaj na myśli uczniów klas I–VIII, otrzymują na początku roku darmowe podręczniki. Są to podręczniki zarówno w postaci papierowej, jak również pliki. Jeszcze do zeszłego tygodnia sądziłam, że pliki, które otrzymują nasze dzieci, to są po prostu książki elektroniczne. Nic bardziej mylnego. To co wszystkie dzieci, które zaczynają szkołę 1 września otrzymują w postaci elektronicznej, to jest właśnie cyfrowe odzwierciedlenie książki elektronicznej. Jest to nic innego, tylko zwykły plik w formacie PDF, który nie jest poddany żadnej dodatkowej obróbce, nie zawiera spisu treści, nie zawiera hiperlinków, które pozwalałyby takiemu uczniowi na to, żeby łatwiej i szybciej poruszać się po podręczniku – właśnie w jego postaci elektronicznej. Chcąc wyjść naprzeciw potrzebom wszystkich dzieci, również dzieci z niepełnosprawnościami, chcemy rozszerzyć zakres pojęcia książek elektronicznych o te cyfrowe odzwierciedlenia. Jeżeli rzeczywiście ta zmiana zostanie wprowadzona, na początku roku wszystkie dzieci dostaną plik, który będzie dostosowany dla potrzeb wszystkich dzieci – również tych z niepełnosprawnościami.</u>
<u xml:id="u-1.180" who="#AleksandraMusielak">Jest to też taka nietypowa sytuacja, w ramach której występuję na dzisiejszym posiedzeniu, dlatego że zawsze jako reprezentantka organizacji pracodawców walczę o to, żeby tych obowiązków po stronie pracodawców, przedsiębiorców było mniej. Tutaj sytuacja jest absolutnie odwrotna. Chcemy nałożyć na siebie, jako rynek, więcej obowiązków, właśnie w imię inkluzywności i zapewnienia wszystkim dzieciom dostępności tych książek.</u>
<u xml:id="u-1.181" who="#AleksandraMusielak">I poproszę tutaj o wsparcie pani ekspertki.</u>
<u xml:id="u-1.182" who="#BożenaSzumacher">Pani przewodnicząca, pani minister, szanowni państwo, chciałam jeszcze uzupełnić tę informację o taką rzecz. Mianowicie wnioskowana poprawka projektu ustawy dotyczy edukacji szkolnej podstawowej i ponadpodstawowej, w której uczy się blisko 5 mln uczniów i uczennic. To są dane za rok szkolny 2022/2023. Dostępność w edukacji definiowana jest jako dostęp do usług edukacyjnych dla wszystkich uczniów, a podstawowym narzędziem edukacyjnym, według ustawy o systemie oświaty, jest podręcznik, który wedle tej ustawy może mieć postać papierową wraz z jej cyfrowym odzwierciedleniem lub postać elektroniczną. Cyfrowe odzwierciedlenie podręcznika w praktyce, jak to powiedziała przedmówczyni, jest realizowane jako przedstawienie podręcznika papierowego, jeden do jednego, w postaci prostego pliku PDF – czyli niedostępnego pliku. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty, wymogi dostępności muszą spełniać podręczniki jedynie w postaci elektronicznej – czyli tu jest inna nomenklatura. Natomiast nie ma takiego wymogu w stosunku do cyfrowych odzwierciedleń podręczników. W związku z tym na chwilę obecną cyfrowe odzwierciedlenia podręczników są tworzone w formie niedostępnej cyfrowo.</u>
<u xml:id="u-1.183" who="#BożenaSzumacher">Chcemy zwrócić uwagę na ten sztuczny podział pojęciowy, jakim jest cyfrowe odzwierciedlenie podręcznika i podręcznik w wersji elektronicznej. Obie formy są technologicznie plikami książek elektronicznych, o których mówią dyrektywa i procedowana ustawa. W związku z czym brak jest podstawy do stosowania dualizmu pojęciowego. W konsekwencji brak jest podstaw do stosowania dostępności wybiórczo – czyli stosowania wymogów dostępności do jednej formy, czyli do podręcznika w wersji elektronicznej – o tej definicji, a niestosowania co do drugiej formy, czyli cyfrowego odzwierciedlenia podręcznika. Chcielibyśmy zadbać o to, aby w momencie wejścia w życie procedowanej ustawy cyfrowe odzwierciedlenia podręczników były traktowane na równi z podręcznikami elektronicznymi i zostały objęte zakresem procedowanej ustawy. Zaś najbardziej racjonalne z punktu widzenia spójności legislacji oraz dla uniknięcia wątpliwości interpretacyjnych byłoby usunięcie pojęcia cyfrowych odzwierciedleń podręczników z obowiązującego systemu prawnego, szczególnie że pojęcie cyfrowych odzwierciedleń podręczników występuje wyłącznie w regulacji dotyczącej oświaty. Podnosimy ten problem, gdyż obowiązujące na dzisiejszy dzień Prawo oświatowe rażąco odbiega od powszechnie przyjętego kierunku legislacji zakładającego objęcie wszystkich osób oraz wszelkiej ich aktywności dostępnością – również, a może i… No, może nie przede wszystkim, ale również aktywności edukacyjnej. Szczególną troską w zakresie dostępności powinniśmy objąć obszar edukacji i jego uczestników – uczniów, uczennice, na wszystkich etapach edukacyjnych, ponieważ obszar edukacji, w ramach którego kształcimy całe społeczeństwo, powinien być przykładem włączania wszystkich bez wyjątku w cykl kształcenia i dawać wszystkim bez wyjątku równe szanse rozwoju.</u>
<u xml:id="u-1.184" who="#BożenaSzumacher">Tak że prosimy o zwrócenie na to uwagi. Wydaje się to być spory problem społeczny. Przypominam dane – 5 mln uczniów i uczennic korzystających z niedostępnych cyfrowo odwzorowań w roku szkolnym 2022/2023.</u>
<u xml:id="u-1.185" who="#BożenaSzumacher">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.186" who="#MonikaSikora">Oczywiście rozumiejąc ważkość tematu, poprosilibyśmy o czas, żeby to zinterpretować, jeszcze skonsultować się z Ministerstwem Edukacji Narodowej – i wrócimy do tego podczas drugiego czytania.</u>
<u xml:id="u-1.187" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie widzę więcej zgłoszeń, w takim układzie przechodzimy do pkt 33 art. 5. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.188" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 34 art. 5. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.189" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 35. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.190" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pkt 36. Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.191" who="#KonradNietrzebka">Natomiast jeśli chodzi o pkt 36, tutaj, aby ewentualnie nie było żadnych wątpliwości chcielibyśmy tylko prosić wnioskodawców o potwierdzenie. Chodzi nam o końcówkę tego punktu, a więc to sformułowanie – „który znajduje się w łańcuchu dostaw”. Proszę powiedzieć, to sformułowanie dotyczy rynku czy produktu?</u>
<u xml:id="u-1.192" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.193" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie widzę więcej zgłoszeń do tego punktu.</u>
<u xml:id="u-1.194" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do pkt 37. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.195" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pan poseł Gawron.</u>
<u xml:id="u-1.196" who="#AndrzejGawron">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.197" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy… Teraz już będziemy procedować artykułami w całości. Czy są uwagi do art. 6?</u>
<u xml:id="u-1.198" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.199" who="#ŁukaszGrabarczyk">Szanowni państwo, mamy pytanie do pkt 1 w art. 6. Tutaj czytamy, że minister właściwy do spraw rozwoju regionalnego jest właściwy w zakresie inicjowania zmian przepisów prawnych. Pytanie do wnioskodawców o celowość zamieszczania takiego przepisu. W naszej ocenie taka kompetencja ministra wynika z art. 23a ust. 1 pkt 12 ustawy o działach administracji rządowej w związku z art. 7 ust. 2 ustawy o Radzie Ministrów. Tutaj może zachodzić taka wątpliwość, czy to nie jest już nadmiarowa regulacja. Pytanie o jej celowość.</u>
<u xml:id="u-1.200" who="#MonikaSikora">Tak, mimo kompetencji wynikających z przepisów ogólnych, tutaj podkreślamy kompetencje Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej. Proponujemy zostawić ten punkt – chodzi o to, żeby podkreślić te kompetencje w zakresie dostępności.</u>
<u xml:id="u-1.201" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pan w pierwszej kolejności, a później pani Małgorzata Maciantowicz, zdalnie.</u>
<u xml:id="u-1.202" who="#AdamZawisny">A druga rzecz dotyczy kwestii wykorzystania Rady Dostępności jako organu doradczego w kontekście tej ustawy. Można to zrobić w art. 6 pkt 4 przez dodanie do listy Rady Dostępności w tym brzmieniu, w jakim ona w tej chwili występuje w ustawie o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami.</u>
<u xml:id="u-1.203" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.204" who="#MałgorzataMaciantowicz">Przychylam się do tego poprzedniego wniosku i chciałabym tylko dodać może jeszcze jeden argument za tą drugą częścią, dotyczącą Rady Dostępności. Proszę państwa, mamy taką sytuację, że porozrzucane w różnych ustawach przepisy dostępnościowe się nie widzą. I tak, jak ustawa o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami nie widzi np. art. 100 Pzp albo art. 100 Pzp nie widzi tej ustawy, tak takie odwoływanie się, czy wpisywanie wprost do kompetencji Rady Dostępności, kwestii zajmowania się dostępnością, naszym zdaniem będzie po prostu zmierzało do uspójnienia tego systemu, do którego zmierzamy.</u>
<u xml:id="u-1.205" who="#MałgorzataMaciantowicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.206" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy pani minister chciałaby w tej chwili zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-1.207" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 7. Czy są uwagi do art. 7?</u>
<u xml:id="u-1.208" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.209" who="#KonradNietrzebka">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, kilka uwag. Postaramy się je przedstawić po kolei.</u>
<u xml:id="u-1.210" who="#KonradNietrzebka">Pierwsza uwaga pojawia się już w kontekście art. 7 ust. 1 pkt 1, wprowadzenie do wyliczenia. Proszę zwrócić uwagę na pkt 1, 2 oraz 3. Wydaje się, że zasadnym jest to, aby po prostu ujednolicić terminologię i jeżeli chodzi o pewne instrukcje, etykiety, ostrzeżenia z pkt 1, ewentualnie instrukcje z pkt 2 lub też instrukcje z pkt 3, one mają być „zamieszczane”. Bo w pkt 2 jest mowa o „umieszczaniu”. Nie wiemy, czy to jest celowy zabieg – czy to trzeba ujednolicić, czy w pkt 2 zostawiamy kwestię „umieszczania”, a nie – „zamieszczania”. Prosimy o takie sformułowanie.</u>
<u xml:id="u-1.211" who="#KonradNietrzebka">Natomiast druga kwestia, w pkt 1 pojawia się m.in. sformułowanie o zamieszczaniu „w”, oczywiście potem jest „na” produkcie. Jeżeli można byłoby prosić o krótkie wyjaśnienie, co znaczy zamieszczanie instrukcji, etykiet i ostrzeżeń w produkcie, bowiem jak po prostu technicznie miałoby to wyglądać? To jest druga kwestia.</u>
<u xml:id="u-1.212" who="#KonradNietrzebka">Nie wiem, czy teraz, od razu…? Żeby nie było ich zbyt dużo.</u>
<u xml:id="u-1.213" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pani minister, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.214" who="#MonikaSikora">Jak najbardziej, możemy zamienić na „zamieszczanie”, nie ma z tym problemu. Natomiast jeżeli chodzi o sformułowanie „w produkcie”, dotyczy ono np. urządzeń elektronicznych typu komputer, czytnik e-książek. W nich mamy informacje do zapoznania się już po uruchomieniu produktu, czyli jesteśmy już w produkcie.</u>
<u xml:id="u-1.215" who="#KonradNietrzebka">Przechodząc dalej, proszę zwrócić uwagę, szanowni państwo, że dalej mamy też takie… Jeżeli posługujemy się tym zamieszczaniem „w lub na produkcie” – w pkt 1 mamy to, potem mamy pkt 2, gdzie też we wprowadzeniu do wyliczenia, na samym początku również pojawia się to sformułowanie – zamieszczanie „w lub na produkcie”. Natomiast proszę zwrócić uwagę, że praktycznie pod koniec tego wprowadzenia do wyliczenia mamy już zamieszczanie „na produkcie lub opakowaniu”. I teraz też pytanie, czy to zmodyfikowane sformułowanie jest celowym zabiegiem, czy wkradło się tutaj jakieś niedociągnięcie?</u>
<u xml:id="u-1.216" who="#KonradNietrzebka">A podobna sytuacja ma miejsce też w pkt 3, gdzie w drugim wierszu jest mowa o zamieszczaniu „w lub na produkcie”, ale już w wierszu czwartym jest mowa o umieszczaniu „na produkcie lub opakowaniu”. W jaki sposób należałoby to ujednolicić? Prosimy o wyjaśnienie i wskazanie.</u>
<u xml:id="u-1.217" who="#MonikaSikora">Przekażę głos panu dyrektorowi.</u>
<u xml:id="u-1.218" who="#PiotrZychla">Jeżeli dobrze rozumiemy wątpliwość, to chciałbym się odnieść w taki sposób, że w ust. 1 w pkt 2 wskazane mamy, że w przypadku, gdy informacje, instrukcje nie zostały zamieszczone w produkcie lub na produkcie, zgodnie z takim rozumieniem, jakie przed chwilą przedstawiła pani minister, to wówczas informacja o tym, że taka instrukcja jest dostępna przez inny kanał komunikacji, jest zamieszczana na produkcie lub jego opakowaniu. Należy to rozumieć jako sformułowanie zamierzone, które nie jest niespójne z rozumieniem instrukcji…</u>
<u xml:id="u-1.219" who="#PiotrZychla">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.220" who="#KonradNietrzebka">Chcielibyśmy podpytać z legislacyjnego punktu widzenia. Po pierwsze, w lit. b pojawiają się, zarówno w tiret pierwszym, jak i w tiret drugim, ocenne sformułowania. Otóż mamy tutaj słowa mówiące o odpowiednim rozmiarze i kroju czcionki, mówimy też o wystarczającym kontraście i wystarczających odstępach między literami, wierszami i akapitami. Co więcej, w tiret pierwszym jest też mowa o sposobie zapewniającym ich zrozumiałość i postrzegalność. Wydaje się, że tego typu sformułowania ocenne mogą wzbudzać pewne wątpliwości interpretacyjne i pytanie do wnioskodawców, jak należałoby je pojmować? I czy tutaj nie trzeba jakiegoś doprecyzowania w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-1.221" who="#KonradNietrzebka">I jeżeli już jesteśmy przy interpretacji i wyjaśnieniach, chcielibyśmy prosić o krótkie wyjaśnienie dotyczące sformułowania dotyczącego kanału sensorycznego.</u>
<u xml:id="u-1.222" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pani dyrektor będzie odpowiadać, dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.223" who="#ZuzannaRaszkowska">A jeśli chodzi o kanał sensoryczny, też wydaje nam się, że to jest zrozumiałe w kontekście całej ustawy, jednego z jej fundamentalnych obowiązków, aby komunikacja odbywała się przez więcej niż jeden zmysł – więc to jest ten kanał sensoryczny.</u>
<u xml:id="u-1.224" who="#KonradNietrzebka">Chcielibyśmy jeszcze podpytać – w pkt 2 oraz w pkt 3 pojawia się sformułowanie mówiące o momencie wprowadzenia do obrotu. Pytanie do państwa, jak należałoby ten moment wprowadzenia do obrotu rozumieć? Czy tutaj nie obawiają się państwo jakichś interpretacji tego przepisu innych niż cel, który państwo mieli, wprowadzając rozwiązanie tego typu. Podpowiadamy – być może jakimś rozwiązaniem byłoby po prostu przeredagowanie tego przepisu? Bo też z drugiej strony rozumiemy, że chyba nie chodzi o dzień wprowadzenia do obrotu – bo nie taka chyba jest intencja.</u>
<u xml:id="u-1.225" who="#MonikaSikora">Tutaj, w tym punkcie rzeczywiście możemy zaproponować przeformułowanie – „wraz z wprowadzeniem produktu do obrotu z dołączoną informacją o miejscu”.</u>
<u xml:id="u-1.226" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.227" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 8. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.228" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 9. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.229" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.230" who="#WitoldSiekierzyński">Nie wiem, czy uwaga, czy poprosiłbym o doprecyzowanie tych obowiązków dotyczących terminali. Mamy terminale, które nie mają interfejsu użytkownika. To są takie terminale, które są taką płytką, do której zbliża się kartę płatniczą – plastikową lub stokenizowaną. Jak w przypadku tego typu urządzeń obowiązek dotyczący syntezy mowy miałby być zaimplementowany? To jest jedna sytuacja.</u>
<u xml:id="u-1.231" who="#WitoldSiekierzyński">Druga sytuacja. Terminale płatnicze są często częścią szerszego systemu sprzedażowego – są zintegrowane z systemami kasowymi, są zintegrowane z urządzeniami samoobsługowymi. Te urządzenia bardzo często mają swoje interfejsy, takie, jak gniazda słuchawkowe. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że osoba z dysfunkcją narządu wzroku musi przełączać się między dwoma gniazdami słuchawkowymi i w trakcie dokonywania zakupu rozpoznać jeszcze, które gniazdo jest na którym etapie konieczne. Czy tutaj ustawodawca dopuszcza taką możliwość, że mamy jedno, wspólne gniazdo, wykorzystywane przez urządzenia tworzące pewną całość? Bo w tej chwili obowiązek dotyczy terminala.</u>
<u xml:id="u-1.232" who="#MonikaSikora">Przedstawiamy tutaj ogólne wytyczne, nie wyznaczamy takich technicznych elementów, które przy wdrażaniu tego będą leżały już po państwa stronie.</u>
<u xml:id="u-1.233" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Był jeszcze jeden głos w sprawie. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.234" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.235" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.236" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, pytanie do wnioskodawców. Chodzi nam dokładnie o art. 9 ust. 4, w środku. Mianowicie pojawia się tam sformułowanie – „jeżeli terminal wykorzystuje elementy dźwiękowe” i dalej, „są one kompatybilne z narzędziami wspomagającymi, w tym wzmacniającymi dźwięk”. Nadmieniamy, że pojęcie narzędzi wspomagających zostało zdefiniowane w ustawie, natomiast nie wiem, czy taka jest intencja i czy tak należałoby to interpretować, że to sformułowanie „są one kompatybilne” de facto ma się odnosić do pojęcia zdefiniowanego w art. 5 pkt 12. A więc należałoby czytać, że zapewnia się ich kompatybilność z narzędziami wspomagającymi. Nie wiemy, czy taka jest intencja, ale posługiwanie się tym już zdefiniowanym pojęciem z art. 5 pkt 12, a więc kompatybilnością – czy nie ono powinno tutaj zostać użyte? W związku z tym pytanie do wnioskodawców, czy wyrazów „są one kompatybilne z narzędziami wspomagającymi” nie należałoby po prostu zastąpić wyrazami „zapewnia się ich kompatybilność z narzędziami wspomagającymi”? Pytanie oczywiście zapewniające spójność legislacyjną, ale zawierające w obie pewien aspekt merytoryczny, dlatego też prosimy o przychylenie się ewentualnie, jeżeli taka jest zasadność i przejęcie tej poprawki przez trójkę posłów.</u>
<u xml:id="u-1.237" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.238" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 10. Czy są uwagi do art. 10? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.239" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 11. Czy są uwagi do art. 11?</u>
<u xml:id="u-1.240" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, pan.</u>
<u xml:id="u-1.241" who="#AdamZawisny">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.242" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 12. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.243" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.244" who="#PawełZagaj">Mamy pytanie i w zasadzie też propozycję doprecyzowującą, bo rozumiemy zakres tego obowiązku wynikającego z art. 12 – jest jasny, klarowny, czyli do świadczenia usług wykorzystuje się produkty spełniające wymagania określone we wcześniejszych artykułach. Natomiast zastanawialiśmy się, czy nie będzie tutaj wątpliwości interpretacyjnych, o jakie produkty może chodzić. Dlatego też sugerowalibyśmy, mamy też gotową, sformułowaną poprawkę, aby wskazać wyraźnie, że chodzi o produkty bezpośrednio wykorzystywane i konieczne do świadczenia usługi. Uważamy, że takie doprecyzowanie i tak spełnia cel tej regulacji, a, że tak powiem, daje większą pewność prawa podmiotom, które muszą spełniać te wymogi, co do towarów, które są wykorzystywane do świadczenia usługi. W związku z tym jeżeli ktoś z pań i panów posłów byłby zainteresowany, to oczywiście taką poprawkę mamy sformułowaną.</u>
<u xml:id="u-1.245" who="#PawełZagaj">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.246" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zamykam art. 12, rozpatrzyliśmy go.</u>
<u xml:id="u-1.247" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 13. Czy są uwagi do art. 13? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.248" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 14. Czy są uwagi do art. 14? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.249" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 15? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.250" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 16?</u>
<u xml:id="u-1.251" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę. Najpierw pan. Pan tu najpierw się zgłosił – tak, ze Związku Banków Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.252" who="#PawełZagaj">To jest punkt, który odnosi się bezpośrednio do usług bankowości detalicznej. Jest to taki przepis, który nakłada na świadczących te usługi jeszcze dodatkowe obowiązki. W art. 16 pkt 1 jest sformułowanie, które wskazuje, że w ramach usług bankowości detalicznej zapewnia się „postrzegalność, funkcjonalność, zrozumiałość i kompatybilność metod identyfikacji konsumenta, składania podpisów elektronicznych, zabezpieczeń i usług płatniczych”. Oczywiście mogę się tylko tutaj przychylić do wcześniejszych uwag panów mecenasów z Biura Legislacyjnego, co do bardzo dużej ogólności i pojemności sformułowań użytych w ramach tych obowiązków. Przyjmujemy też oczywiście uzasadnienie, które było sformułowane przez panią minister, że to wynika z dyrektywy. Natomiast mamy pewną uwagę do wyrazu „zabezpieczenia”. Nie jest to dla nas w pełni jasne i może wprowadzić problem z interpretacją. Proponowalibyśmy zamienić wyraz „zabezpieczenia” na „bezpieczeństwo”, bo według nas chodzi tak naprawdę o zapewnienie bezpieczeństwa świadczenia usług płatniczych. Natomiast „zabezpieczenia” w świetle innych usług bankowości detalicznej to jest ten wyraz, który odzwierciedla tak naprawdę formę prawną zabezpieczeń przy produktach, jak np. hipoteka, zastaw. W związku z tym akurat do tych usług wyraz „zabezpieczenia” nie jest zbyt adekwatny i chyba bardziej adekwatny byłby wyraz „bezpieczeństwo”.</u>
<u xml:id="u-1.253" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Jeszcze pan zabierze głos.</u>
<u xml:id="u-1.254" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, w kontekście tej poprawki. O ile na pierwszy rzut oka, w kontekście tej dyskusji, która została przeprowadzona, wydaje się poprawką, nad którą można się pochylić, to zwracamy uwagę właśnie na całokształt przepisu, który brzmi: „postrzegalność, funkcjonalność, zrozumiałość i kompatybilność metod identyfikacji konsumenta, składania podpisów elektronicznych”, a potem byłoby – bezpieczeństwa. A więc: „postrzegalność, funkcjonalność, zrozumiałość i kompatybilność” – również bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.255" who="#KonradNietrzebka">Nie wiemy, czy to jest właściwe sformułowanie i trudno nam tutaj dokonywać oceny merytorycznej, natomiast pod względem legislacyjnym wyrażamy tutaj pewną wątpliwość, co do zasadności akurat takiego umiejscowienia tych kwestii dotyczących bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.256" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Mamy poprawkę. Czy jest sprzeciw do zaproponowanej formy definicji tego artykułu? Nie słyszę. Uznaję, że poprawka została przegłosowana pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-1.257" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Rozpatrzyliśmy w takim układzie art. 16.</u>
<u xml:id="u-1.258" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 17. Czy są uwagi do art. 17?</u>
<u xml:id="u-1.259" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.260" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, tutaj też nasza wątpliwość o charakterze redakcyjno-legislacyjnym. Proszę zwrócić uwagę, że konstrukcja tego przepisu jest następująca – jest wprowadzenie do wyliczenia, potem mamy punkty. I o ile wprowadzenie do wyliczenia z pewnością łączy się w sposób poprawny językowo z pkt 1–5, to mamy wątpliwość, czy nie należałoby dokonać pewnego przeredagowania pkt 6. Bowiem proszę zobaczyć, że ten przepis de facto brzmi obecnie tak: „Poza spełnianiem wymagań dostępności, o których mowa w art. 12, w ramach usług rozpowszechniania książek elektronicznych zapewnia się” i teraz tak – zapewnia się „6) informacje o funkcjach i właściwościach zapewniających spełnianie wymagań dostępności książki elektronicznej za pośrednictwem metadanych”. Czyli zapewnia się informacje. Wydaje się to pewnym skrótem myślowym. Być może intencją było to, aby zapewnić dostęp albo udzielanie informacji za pośrednictwem…</u>
<u xml:id="u-1.261" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 18. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.262" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 19. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.263" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 19. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.264" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.265" who="#KonradNietrzebka">A gdy jesteśmy już przy art. 20, chcielibyśmy też zauważyć, jeśli chodzi o ust. 2 pkt 3, że z pewnością długie procedowanie tego projektu spowodowało, że akurat niewłaściwe i niepoprawne jest przywoływanie rozporządzenia wskazanego w pkt 3, bowiem to rozporządzenie utraciło już moc. W związku z czym albo propozycja usunięcia pkt 3 w ust. 2 art. 20, albo zastąpienia go jakąś inną treścią – wybór zostawiamy wnioskodawcom.</u>
<u xml:id="u-1.266" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.267" who="#MonikaSikora">Jeżeli chodzi o pierwszą część pana wypowiedzi, to tak – zmieniamy. Drugą część usuwamy.</u>
<u xml:id="u-1.268" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.269" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 20.</u>
<u xml:id="u-1.270" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zanim przejdziemy do art. 21 taka uwaga techniczna – o 12.00 ogłoszę przerwę, myślę, że 45 minut – taką przerwę lunchową, żeby państwo mogli tutaj wrócić o 12.45. Będziemy dzisiaj procedować maksymalnie do 15.00, to, co uda nam się zrobić. Jeżeli nie skończymy, to po prostu przeniesiemy jeszcze obrady na kolejny dzień. Przechodzę dalej, do procedowania.</u>
<u xml:id="u-1.271" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 21. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.272" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę. Biuro Legislacyjne w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-1.273" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, jeśli chodzi o art. 21, to z uwagi na jego objętość mamy trzy propozycje.</u>
<u xml:id="u-1.274" who="#KonradNietrzebka">Pierwsza propozycja dotyczy art. 21 ust. 5 – aby skreślić wyrazy „zwaną dalej dokumentacją przebiegu oceny” i w konsekwencji w ust. 6 i 7 dokonać korekty stosownego odesłania. Nie jest to wielokrotnie powtarzane sformułowanie, w związku z czym prośba o przychylenie się do tej naszej propozycji.</u>
<u xml:id="u-1.275" who="#KonradNietrzebka">Druga sprawa, to aby w ust. 10, we wprowadzeniu do wyliczenia usunąć wyraz „każdej” – po prostu, jeżeli w odniesieniu do usługi, to wiadomo, że do każdej.</u>
<u xml:id="u-1.276" who="#KonradNietrzebka">I trzecia kwestia, to jest prośba o krótkie wyjaśnienie, bowiem proszę zwrócić uwagę, że w art. 21 w ust. 1 w pkt 1 i 2 mamy pewne wymagania, które wprowadzają elementy ocenne, które można różnie interpretować. I o ile, jeśli chodzi o pkt 2, znajduje on swoje doprecyzowanie w kolejnych ustępach art. 21, to pytanie do wnioskodawców, w jaki sposób dokonać oceny, czy wprowadzenie „zmiany podstawowych właściwości produktu albo usługi” ma charakter „zasadniczy” lub też nie. Zwracam uwagę właśnie na tę możliwość różnorakiej interpretacji. Prośba o krótkie wyjaśnienie w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.277" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.278" who="#MonikaSikora">Chodzi o zmiany we właściwościach, cechach produktu, które spowodowałyby, że produkt stałby się de facto innym produktem niż zamierzony, np. mini-zegarki miałyby się stać dużymi zegarkami. Brakuje kryteriów oceny, jak przy nieproporcjonalnym obciążeniu, bo musiałyby być zbyt kazuistyczne. Legislator Unii Europejskiej uznał tutaj, że bardziej abstrakcyjne jest określenie „nieproporcjonalne obciążenie”, stąd tylko właśnie dla tej kategorii wprowadził kryteria rozumienia odstępstw. Tak że my podążyliśmy tą ścieżką.</u>
<u xml:id="u-1.279" who="#PawełZagaj">Mam pytanie dotyczące art. 21 ust. 8. Przeczytam – to jest krótki artykuł: „W przypadku gdy w wyniku dokonania oceny, o której mowa w ust. 2”, oceny adekwatności, „podmiot gospodarczy nie jest obowiązany do spełnienia wymagań dostępności, informuje o tym niezwłocznie na piśmie właściwy organ nadzoru rynku, o którym mowa w art. 38 ust. 3”. Mam pytanie, czy ten obowiązek jest tożsamy z obowiązkiem z art. 32 ust. 2 pkt 6, gdzie obowiązkiem usługodawcy jest „niezwłocznie poinformować właściwy organ nadzoru rynku, o którym mowa w art. 38 ust. 3, o niespełnieniu przez usługę wymagań dostępności, podając informację na temat niespełniania wymagań dostępności oraz o podjętych działaniach naprawczych”. Czy to są odrębne obowiązki? Czy to jest ten sam obowiązek?</u>
<u xml:id="u-1.280" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 22. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.281" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, tutaj kilka uwag o charakterze bardziej generalnym. Mamy wątpliwość, czy materiał zawarty w art. 22 de facto mieści się w zakresie przedmiotowym projektowanej ustawy. W zakresie tego wsparcia technicznego, usług przekazu, usług szkoleniowych mamy właśnie taką wątpliwość. Prosimy o krótkie wyjaśnienie, jak należałoby to w kontekście zakresu przedmiotowego ustawy rozumieć.</u>
<u xml:id="u-1.282" who="#KonradNietrzebka">Dalej – w drugim wierszu tego przepisu jest sformułowanie mówiące o informacjach i dalej, one są „udzielane”. Powstaje taka wątpliwość, do kogo de facto ten przepis jest adresowany? Kto ma taki obowiązek wykonać?</u>
<u xml:id="u-1.283" who="#KonradNietrzebka">Dalej – na samym końcu, stanowi o wykorzystaniu sposobów komunikacji określonych w ustawie. I teraz – nie w pełni rozumiemy, o jakich sposobach komunikacji określonych w ustawie jest tutaj mowa? Napisane jest bardzo szeroko. Czy nie należałoby jakoś tego w inny sposób zapisać, doprecyzować?</u>
<u xml:id="u-1.284" who="#KonradNietrzebka">Prosimy o szerokie omówienie tych właśnie kwestii, dotyczących art. 22.</u>
<u xml:id="u-1.285" who="#MonikaSikora">Jeżeli chodzi o podniesione kwestie, to tutaj podkreślamy, że to nie są samodzielne usługi, które wymagałyby wymieniania w zakresie przedmiotowym ustawy. Usługi wsparcia mogą być elementem każdej objętej zakresem usługi i przez analogię do usługi podstawowej powinny być realizowane w sposób dostępny. To znaczy, stosuje się odpowiednie dla komunikacji przepisy ustawy, np. różne kanały sensoryczne.</u>
<u xml:id="u-1.286" who="#MonikaSikora">Jeśli chodzi o tę wątpliwość, kto miałby odpowiadać – to jest podmiot, który świadczy usługi wsparcia technicznego, jako jednostka, która udziela informacji.</u>
<u xml:id="u-1.287" who="#MonikaSikora">Jeszcze był jeden punkt, prawda? Przepraszam, czy mógłby pan powtórzyć ostatni…?</u>
<u xml:id="u-1.288" who="#PiotrZychla">Jeżeli tylko jednym zdaniem mogę uzupełnić wypowiedź pani minister, to chcielibyśmy wskazać, że w naszym przekonaniu kwestia sposobów komunikacji jest szczegółowo omówiona w ustawie i będzie zrozumiała. Jednocześnie, gdyby była propozycja ze strony Biura Legislacyjnego, żeby to uzupełnić odesłaniem do konkretnych przepisów, moglibyśmy to zrobić, aczkolwiek naszym zdaniem nie jest to wskazane – niekonieczne w tym przypadku.</u>
<u xml:id="u-1.289" who="#PiotrZychla">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.290" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Jeszcze tylko – czy Biuro Legislacyjne przychyla się do tych wyjaśnień?</u>
<u xml:id="u-1.291" who="#PawełZagaj">Dziękuję za to wyjaśnienie, pani minister. Tutaj, w art. 22, w przypadku, gdy udostępniane są usługi wsparcia technicznego, wspomniała pani, że obowiązkiem do zapewnienia wymogów byłby w tym momencie objęty podmiot zapewniający to wsparcie techniczne. Czyli żebyśmy to dobrze zrozumieli też na naszym gruncie. Czyli jeżeli mamy np. usługi bankowości detalicznej, mamy infolinię, którą prowadzi inny przedsiębiorca – nie usługodawca, to jest robione na zasadzie outsourcingu. To znaczy, że ta infolinia powinna być zapewniona przez… Ten podmiot oferujący infolinię powinien… Na nim ciążą te obowiązki dostępnościowe. Nie na usługodawcy, nie na banku – bo jest to odrębny podmiot.</u>
<u xml:id="u-1.292" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.293" who="#KatarzynaKierzekKoperska">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-1.294" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Skończyliśmy na art. 22, zatem przechodzimy do art. 23. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
<u xml:id="u-1.295" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.296" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, chcielibyśmy zgłosić uwagę do art. 23 ust. 3 pkt 2 i jednocześnie do art. 45 ust. 1 pkt 1, z racji tożsamych problemów, które tutaj się pojawiają. Otóż w naszej ocenie niepoprawna pod względem legislacyjnym jest technika, w której w pkt 2 po średniku pojawia się dalej pewien fragment, który odnosi się do regulacji zawartych w tym przepisie. I tak jak mówię, podobna sytuacja w art. 45 ust. 1 pkt 1.</u>
<u xml:id="u-1.297" who="#KonradNietrzebka">W związku z czym, pytanie do wnioskodawców – czy nie właściwszym byłoby umieszczenie tego, co jest po średniku, czyli w przypadku art. 23 ust. 3 pkt 2 po wyrazach „ich części nie zostały zastosowane”, dalszego fragmentu, w odrębnym ustępie? Nie w punkcie, ale w ustępie, ponieważ to nie jest żaden z warunków, a jedynie doprecyzowanie tego przepisu. Prośba o potwierdzenie zasadności takiej zmiany.</u>
<u xml:id="u-1.298" who="#MonikaSikora">Tak, byłoby właściwsze. Oczywiście przychylamy się.</u>
<u xml:id="u-1.299" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.300" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 24. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.301" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.302" who="#KonradNietrzebka">Pytanie do wnioskodawców. W art. 24 w ust. 1 mamy takie sformułowanie „z przepisami o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku”. Prosimy o krótkie wyjaśnienie, dlaczego nie ma tu bezpośrednio odesłania do ustawy z 13 kwietnia 2010 roku o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku, a spojrzenie jest takie szerokie.</u>
<u xml:id="u-1.303" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.304" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie widzę więcej uwag do art. 24. Rozpatrzyliśmy ten artykuł.</u>
<u xml:id="u-1.305" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 25. Nie widzę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.306" who="#KatarzynaKierzekKoperska">A, jest. Dobrze. Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.307" who="#KonradNietrzebka">Jeśli chodzi o art. 25, to nasza wątpliwość, a w zasadzie pytanie do ust. 1… Przepraszam, art. 25, pani przewodnicząca?</u>
<u xml:id="u-1.308" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 26. Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.309" who="#KonradNietrzebka">W art. 26 w ust. 1, proszę zwrócić uwagę, że w pierwszym wierszu jest doprecyzowanie, kiedy nie jest możliwe umieszczenie na produkcie – to znaczy, że jest niemożliwe „ze względu na wielkość lub charakter produktu”. Podobne sformułowanie o niemożliwości umieszczenia na produkcie pojawia się w ust. 2, jednakże w tym ustępie nie ma już takiego doprecyzowania, jak należy tę niemożliwość rozumieć. Po prostu jest napisane, że w przypadku, gdy jest to niemożliwe – i dalej formuła przepisu, bez odniesienia „ze względu na wielkość lub charakter produktu”. Podobna sytuacja ma miejsce w art. 29 w pkt 4. Pytanie do wnioskodawców – czy nie należałoby tego ujednolicić? A jeżeli jest to celowy zabieg, czy można byłoby prosić o krótkie wyjaśnienie?</u>
<u xml:id="u-1.310" who="#KonradNietrzebka">Jednocześnie, druga kwestia, to jest art. 26 ust. 3. W tym jest nakładany obowiązek na producenta. I pytanie, ponieważ nie budzi wątpliwości dołączanie do produktu instrukcji, ostrzeżenia, etykiety – natomiast jak należy rozumieć dołączenie lub udostępnienie informacji, o których mowa w art. 7 ust. 1? Czy tutaj chodzi o jakąś określoną formę. Jeżeli można byłoby prosić o krótkie wyjaśnienie…</u>
<u xml:id="u-1.311" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.312" who="#MonikaSikora">W pierwszej kolejności, oczywiście, jeżeli chodzi o to ujednolicenie, przychylamy się do tej sugestii. Dziękuję bardzo, rzeczywiście to jest coś, co powinno być uzupełnione. Jeżeli chodzi o to sformułowanie – dołącza, tak?</u>
<u xml:id="u-1.313" who="#MonikaSikora">Tak, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.314" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Więcej uwag nie widzę. Rozpatrzyliśmy art. 26.</u>
<u xml:id="u-1.315" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 27. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.316" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.317" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, uwaga dotyczy ust. 2. Chcielibyśmy się zapytać z uwagi na sformułowanie zawarte w trzecim wierszu, to jest wyrazy – „na terytorium których produkt został udostępniony”. Czy tutaj w tym przepisie nie należałoby dokonać pewnej korekty? Czy de facto nie jest to odesłanie do definicji udostępnienia produktu na rynku? To po pierwsze. I czy de facto nie jest intencją, aby np. wyrazy „na terytorium których produkt został udostępniony” zamienić na wyrazy – „w których produkt został udostępniony na rynku”, tak aby tutaj zachować pewną zgodność terminologiczną, a jednocześnie nic nie ująć pod względem merytorycznym. To jest nasze pierwsze pytanie – prosimy o wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-1.318" who="#MonikaSikora">Tak, należałoby to zmienić zgodnie z tą sugestią, tak że przychylamy się – dziękujemy.</u>
<u xml:id="u-1.319" who="#KonradNietrzebka">Natomiast zwracamy uwagę na pewną chyba niezręczność językową, która jest zawarta w dalszej części tego przepisu. Bowiem przepis ten stanowi: „udziela informacji i udostępnia dokumentacje konieczne”. Chyba tutaj został zastosowany nieprawidłowy przypadek i pytanie, czy nie można byłoby pokusić się o jakieś przeredagowanie tych trzech miejsc. Jeżeli mogliby państwo ewentualnie zaproponować, jak poprawnie pod względem językowym mogłoby to brzmieć…</u>
<u xml:id="u-1.320" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.321" who="#MonikaSikora">Tak, tu oczywiście jest pewna kwestia do poprawienia. Możemy też przytoczyć propozycję językoznawców Sejmu – to jest: „przekazuje informacje i dokumentację konieczne do”. I takie sformułowanie byśmy…</u>
<u xml:id="u-1.322" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 28. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.323" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 29.</u>
<u xml:id="u-1.324" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.325" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, w art. 29 chcielibyśmy zaproponować zmianę o charakterze redakcyjno-legislacyjny w zakresie pkt 3, tak, aby to brzmienie też było zgodne np. z art. 30 pkt 4. A więc zmiana dotyczyłaby tego, aby w tym właśnie przepisie, art. 29 pkt 3, wyrazy „i poinformować producenta oraz właściwe organy nadzoru rynku, o których mowa w art. 38 ust. 3, o niespełnianiu przez produkt wymagań dostępności” zastąpić wyrazami „i poinformować o tym producenta oraz właściwe organy nadzoru rynku, o których mowa w art. 38 ust. 3”. Wtedy też ten przepis będzie spójny z tym, co jest, tak, jak wspomniałem, w art. 30 pkt 4. Jednocześnie wydaje się, że to w niczym nie uchybia merytorycznym rozwiązaniom zawartym w tym przepisie.</u>
<u xml:id="u-1.326" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.327" who="#MonikaSikora">Tutaj ponownie przytoczymy ponownie tę propozycję językoznawców: „zapewnić, że razem z produktem będą udostępniane instrukcje oraz ostrzeżenia dotyczące użytkowania produktu, w języku polskim, z zachowaniem zrozumiałości”.</u>
<u xml:id="u-1.328" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Więcej uwag nie widzę. Zakończyliśmy rozpatrywanie…</u>
<u xml:id="u-1.329" who="#KatarzynaKierzekKoperska">A, jeszcze…? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.330" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.331" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 29.</u>
<u xml:id="u-1.332" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 30 są uwagi? Oprócz tego, o czym powiedział przed chwilą pan mecenas? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.333" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 31. Czy do art. 31 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.334" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Art. 32.</u>
<u xml:id="u-1.335" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, najpierw pan ze Związku Banków Polskich, potem pani z Lewiatana. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.336" who="#PawełZagaj">Mamy dwie uwagi, ale może spróbujemy je przedstawić po kolei. Pierwsza uwaga dotyczy art. 32 ust. 2 pkt 1. Może przytoczę: „2. Usługodawca ma obowiązek: 1) w regulaminie świadczenia usług lub innym równoważnym dokumencie podać do publicznej wiadomości w formie pisemnej, w postaci papierowej lub elektronicznej oraz w sposób dostępny dla osób ze szczególnymi potrzebami określony w art. 12 ust. 2 informacje: a) o oferowanej i świadczonej usłudze, b) niezbędne do korzystania z usługi, c) o tym, w jaki sposób usługa spełnia wymagania dostępności”.</u>
<u xml:id="u-1.337" who="#PawełZagaj">Ten obowiązek informacyjny jest dla nas jasny – tak rozumiemy realizację celu dyrektywy. Czyli zapewnienie klientom, konsumentom informacji o tym, w jaki sposób zapewniona jest dostępność w ramach świadczenia tej usługi. Kwestia, w której mamy wątpliwość, to jest forma, w jakiej ta informacja ma być zamieszczona. Bo my, odczytując dyrektywę, uważamy, że jej celem jest przede wszystkim poinformowanie, jak najszersze i w jak najbardziej aktualny sposób, o tych wymogach wskazanych w lit. a–c. Natomiast użyte sformułowanie „w regulaminie świadczenia usług lub innym równoważnym dokumencie” w naszej ocenie może sugerować, że mamy tutaj do czynienia np. z wzorcem umownym. Wzorzec umowny jest to jednak bardzo kontraktowy dokument i jego zmiana wymaga bardzo trudnych, skomplikowanych, kosztownych procedur. W związku z tym cel w postaci zapewnienia dla osób ze szczególnymi potrzebami informacji o spełnieniu wymogów dostępności i aktualizacja tych informacji, w tej formule będzie bardzo trudny do zapewnienia.</u>
<u xml:id="u-1.338" who="#PawełZagaj">W naszej ocenie usługodawcy powinna być tutaj zapewniona pewna dowolność, aby tak informować, aby spełnić te wymogi wskazane w dyrektywie i w ustawie, czyli żeby to było publicznie dostępne, żeby to było aktualne, żeby to było jak najszerzej zakomunikowane. W związku z tym proponowalibyśmy skreślenie wyrazów „równoważny dokument”, tak żeby przedsiębiorca miał możliwość poinformowania o tym w jakimkolwiek dokumencie. Mamy też stosowną poprawkę w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.339" who="#PawełZagaj">Mam jeszcze drugą kwestię. Nie wiem, czy najpierw przedyskutujemy ten punkt, czy też…</u>
<u xml:id="u-1.340" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.341" who="#AleksandraMusielak">Mam uwagę odnośnie do art. 32 ust. 1. Propozycja jest taka, żeby brzmienie tego ustępu artykułu było następujące: „Usługodawca, z wyłączeniem przedsiębiorcy telekomunikacyjnego w rozumieniu ustawy Prawo telekomunikacyjne, przeprowadza ocenę zgodności usługi z wymogami dostępności”.</u>
<u xml:id="u-1.342" who="#AleksandraMusielak">Nasze uzasadnienie jest takie, że regulacje dotyczące zapewniania dostępności dla osób z niepełnosprawnościami funkcjonują z powodzeniem już od wielu lat w sektorze telekomunikacyjnym. Wystarczy wspomnieć ustawę Prawo telekomunikacyjne oraz rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z 2014 roku. Przepisy te będą jeszcze bardziej rozbudowane w ramach nowej ustawy – to jest na razie oczywiście projekt, Prawo komunikacji elektronicznej, które implementuje Europejski kodeks łączności elektronicznej. To jest ten projekt, który w sposób bardzo szeroki, szczegółowy, nakłada na dostawców usług łączności elektronicznej obowiązki w zakresie zapewniania dostępności usług telekomunikacyjnych dla osób z niepełnosprawnościami. Równoległe objęcie przedsiębiorców przepisami sektorowymi i tą właśnie, horyzontalną ustawą, w sprawie spełniania wymagań dostępności spowoduje nadmiarowe obciążenie organizacyjne i finansowe przedsiębiorców. Prosimy o odniesienie się.</u>
<u xml:id="u-1.343" who="#MonikaSikora">Tak, w tym punkcie też niestety nie możemy przychylić się. Obowiązek przeprowadzania przez usługodawców oceny zgodności usługi z wymaganiami dostępności wynika z dyrektywy, która nie przewiduje w tym zakresie wyłączeń dla żadnego sektora. Jest to obowiązek jednolity dla wszystkich usługodawców, mimo że w innych sektorach, np. bankowym, transportowym, również istnieją przepisy w zakresie dostępności.</u>
<u xml:id="u-1.344" who="#MonikaSikora">Jeszcze tylko to… Dla osób z niepełnosprawnościami istniejące wymagania sektorowe nie pokrywają się jednak z wymaganiami z projektu ustawy, która nakłada na usługodawcę nowe obowiązki w zakresie dostępności.</u>
<u xml:id="u-1.345" who="#MonikaSikora">Chciałabym… Przekażę pani dyrektor.</u>
<u xml:id="u-1.346" who="#AleksandraMusielak">Dziękuję za uwagi pani minister i pani dyrektor. Faktycznie, teraz prace ruszyły. Jesteśmy na etapie po konsultacjach publicznych projektu ustawy – tego Prawa komunikacji elektronicznej i przepisów wprowadzających. Zatem rozumiem, że wytyczna jest taka, że w takim razie musimy pilnować w ramach tych prac nad Prawem komunikacji elektronicznej, żeby to było kompatybilne obecnie analizowanym projektem, prawda?</u>
<u xml:id="u-1.347" who="#AleksandraMusielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.348" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Pan dyrektor, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.349" who="#PawełZagaj">Przepraszam, bo nie zdążyłem. Ad vocem, jeszcze tylko do tej pierwszej uwagi. I jeszcze mam jedną. Dziękuję bardzo pani minister za wyjaśnienia – to, co pani przedstawiła. Zdajemy sobie oczywiście też sprawę, że takie jest brzmienie dyrektywy. Natomiast chodzi nam o rozumienie tego sformułowania, bo dla nas spełnienie tego obowiązku jest trochę analogiczne do spełnienia obowiązku z ustawy, czy z rozporządzenia unijnego o RODO, czyli trzeba po prostu… Przedsiębiorca musi udostępnić w formule czytelnej dla klienta pewien zestaw informacji dotyczących RODO. I my w podobny sposób rozumieliśmy tutaj ten obowiązek wynikający z tej dyrektywy. Czyli nie chodzi o to, żeby to była część umowy, tylko żeby to był, że tak powiem, pewien obowiązek administracyjny, nałożony na przedsiębiorcę – czyli po prostu musi w jakiś sposób podać te informacje o dostępności. W związku z tym – czy tak należy to rozumieć, czy też inaczej? Bo powiem szczerze, dla nas jest nie w pełni celowe, żeby było rozumienie, że to jest część umowy. To wypacza trochę sens i cel tego obowiązku w świetle dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-1.350" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.351" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.352" who="#AnnaIzdebska">Nam się wydaje, że ten tekst, który tutaj jest w projekcie ustawy, jest odpowiedni. Bo jeżeli teraz powstają wątpliwości interpretacyjne… Jeżeli będzie sam wyraz – dokument, wątpliwości też mogą być analogiczne. Naszym zdaniem chodzi o zachowanie odpowiedniej rangi. I to, jak w tym projekcie to jest przedstawione, spełnia cel dyrektywy i zapewnia odpowiednie stosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.353" who="#PawełZagaj">Czyli chodzi o to, że ma być informacja, a nie część kontraktu? Bo to ma daleko idące konsekwencje – przyjęcie, że to jest część kontraktu. To nie tylko w sektorze bankowym może mieć konsekwencje, ale też, dajmy na to, w telekomunikacyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.354" who="#PawełZagaj">Chodzi o sformułowanie… Obecnie w projekcie ustawy jest: „2. Usługodawca ma obowiązek: 2) udzielać informacji na temat procesu świadczenia usługi i jego monitorowania w formie pisemnej lub elektronicznej” – to już jest wtórna rzecz, jeżeli chodzi o formę. Natomiast to też być może kwestia wyjaśnienia – my w tym momencie czytamy ten przepis tak, że jest nałożony obowiązek udzielania informacji na temat procesu świadczenia usługi i jego monitorowania. To może być dość daleko interpretowane, dlatego że może być interpretowane w taki sposób, aby przedsiębiorca ujawnił pewne wewnętrzne procedury – w jaki sposób wygląda proces świadczenia usługi, w jaki sposób wygląda wewnętrzny proces w danej organizacji, co do jego monitorowania. Może to jest kwestia nieprecyzyjnego sformułowania, ale jeżeli celem nie byłoby informowanie o wewnętrznych procesach przedsiębiorcy, ale wyłącznie to, żeby informować, że świadczenie usługi, jej monitorowanie, po prostu zapewnia zgodność z wymogami, to być może należałoby przeformułować ten przepis.</u>
<u xml:id="u-1.355" who="#PawełZagaj">Chciałem też tylko podkreślić, że nasze uwagi wynikają z tego, że dość mocno w sektorze ten dokument już konsultujemy i te wątpliwości pojawiają się już na etapie próby wdrożenia tego dokumentu, tych wymogów, do działania procesów bankowych. Stąd pojawiają się te kwestie, o których wspominam. Tak że tutaj też może prosiłbym o wyjaśnienie, ewentualnie o modyfikację. Mamy też oczywiście poprawkę, jeżeli któraś z pań posłanek i panów posłów chciałby taką poprawkę przejąć.</u>
<u xml:id="u-1.356" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.357" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są jeszcze…? Nie ma. W takim układzie zakończyliśmy rozpatrywanie art. 32.</u>
<u xml:id="u-1.358" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 33? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.359" who="#PawełZagaj">Mamy takie pytanie. To jest kolejny przepis, zresztą nawiązujący do art. 32, mówiący o obowiązkach usługodawcy, tylko bardziej w kwestiach informacyjnych. Tutaj mamy taką propozycję, że obecnie ten przepis przewiduje, że w informacji, o której mowa wcześniej, czyli w informacji o oferowanej i świadczonej usłudze, podaje się informację o „1) aktualnym stanie zapewnienia warunków niezbędnych do korzystania przez osoby ze szczególnymi potrzebami z pomieszczeń oraz budynków użyteczności publicznej wykorzystywanych do świadczenia usług oraz otaczającej je infrastruktury – w zakresie, w jakim te warunki umożliwiają korzystanie z usługi”.</u>
<u xml:id="u-1.360" who="#PawełZagaj">Dla nas ten obowiązek jest jasny, klarowny. Musimy poinformować i celowościowo jest to bardzo słuszne. Powinniśmy poinformować o tym, jak wygląda budynek pod kątem różnych jego elementów dostępnościowych, czy też przeszkód związanych z zapewnieniem pełnej dostępności. Natomiast o ile jesteśmy w stanie podać taką informację o budynkach, które, że tak powiem, są w posiadaniu usługodawcy, to tutaj zastanawiamy się nad tym sformułowaniem, że obowiązek ciąży również na tym, żeby poinformować o otaczającej je infrastrukturze. To jest takie nieostre sformułowanie. Ono może być interpretowane bardzo szeroko. Pytanie jest, mówiąc bardzo kolokwialnie, gdzie kończy się ta otaczająca infrastruktura. I z tego względu, że to jest jednak dość mocno pojemne sformułowanie, tutaj proponowalibyśmy wykreślenie go. Bo uważamy, że jeżeli mówimy o budynkach, to i tak kwestie wejścia do tych budynków będą jak najbardziej ujęte w tego typu informacji. Ale otaczająca je infrastruktura – zwłaszcza, że ona się może zmieniać… Zwłaszcza jeżeli przyjmiemy założenie, co do tego, że forma tego dokumentu ma być bardzo wiążąca. Jakakolwiek zmiana tej infrastruktury nie będzie mogła być szybko uwzględniona w tej informacji kierowanej do klienta.</u>
<u xml:id="u-1.361" who="#PawełZagaj">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.362" who="#MonikaSikora">Panie dyrektorze, oczywiście tu wszystko w granicach rozsądku, jak najbardziej. Ale naprawdę nie wydaje nam się, że zobaczenie tego, co jest dookoła budynku i aktualizacja stanu jest aż takim wyzwaniem. Po prostu musimy sobie wyobrazić, jak osoba z niepełnosprawnością poczułaby się w takiej sytuacji i jakie przeszkody może napotkać. Tak po prostu. Nie chodzi nam o pięć ulic dalej, ale żeby wokół tego budynku jednak mieć to uaktualnione i opublikowane na stronie, żeby osoby, które ewentualnie udają się do tego budynku mogły wiedzieć. I tak jest dużym ustępstwem to, że te wymogi architektoniczne nie są w całości uwzględnione, więc to wydaje nam się takim absolutnym minimum.</u>
<u xml:id="u-1.363" who="#KonradGaliński">Chciałbym zauważyć, że sektor publiczny już dzisiaj ma obowiązek informowania o otoczeniu budynku w deklaracji dostępności. To jest jedna kwestia. Natomiast opisanie infrastruktury, która jest wokół budynku, w którym znajduje się usługodawca lub też, mówiliśmy wcześniej np. o wyspach w centrach handlowych… A więc opisanie drogi dojścia, np. od wejścia, będzie tutaj znaczącym ułatwieniem odnajdywania konkretnego punktu usługowego – czy to będzie placówka banku, czy też innego przedsiębiorcy. I to również może stworzyć przewagę konkurencyjną wobec innych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-1.364" who="#KonradGaliński">Inną kwestią jest również zapewnienie bezpieczeństwa dotarcia osoby ze szczególnymi potrzebami, a więc i możliwość administracyjnej wymiany informacji np. z zarządcą infrastruktury okalającej ten punkt, w którym się znajdujemy. Będzie powodowało, że z jednej strony osoby z niepełnosprawnościami chętniej przyjdą do tych konkretnych punktów, które są opisane szczegółowo. Mało tego – jeśli będziemy mieli aktualizację informacji, np. na 24 godziny przed, od tych, które znamy, to też zwiększamy szanse, że klienci się udadzą właśnie do tego punktu, a nie do innego.</u>
<u xml:id="u-1.365" who="#KonradGaliński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.366" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Jak rozumiem, nie mamy poprawek podpisanych przez trzech posłów, w związku z tym zakończyliśmy rozpatrywanie art. 33.</u>
<u xml:id="u-1.367" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 34…?</u>
<u xml:id="u-1.368" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Panie mecenasie, Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.369" who="#KonradNietrzebka">Jeśli chodzi o art. 34, to uwaga do ust. 1 oraz 4, aby tam wyraz „prowadzonej” zastąpić wyrazem „wykonywanej” – chodzi o działalność gospodarczą. I drobna uwaga o charakterze redakcyjnym, w ust. 1 w drugim wierszu – „w terminie określonym w tym żądaniu”, tak, jak miało to miejsce w jednym z poprzednich przepisów.</u>
<u xml:id="u-1.370" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.371" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie widzę więcej uwag. Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 34.</u>
<u xml:id="u-1.372" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 35 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.373" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.374" who="#KonradNietrzebka">Mamy pytanie do wnioskodawców, bowiem zauważyliśmy tutaj taką nieco zaskakującą konstrukcję, która, wydaje nam się, mogłaby być zastąpiona bardziej prostymi odesłaniami do pojęć definiowanych w ustawie. Otóż w ust. 2 i 3, zwłaszcza w ust. 2, mamy sformułowanie „skargę rozpatruje podmiot gospodarczy”, więc to jest ten podmiot, o którym jest mowa w art. 5 pkt 20. I teraz mamy odesłanie do art. 5 pkt 7 – to jest do definicji importera; pkt 22 – czyli to jest najprawdopodobniej producent; pkt 27 – to jest upoważniony przedstawiciel; i pkt 34 – to jest do usługodawcy. Z kolei w ust. 3 mamy odesłanie „do podmiotu gospodarczego, o którym mowa w art. 5 pkt 5” – a więc chodzi o dystrybutora.</u>
<u xml:id="u-1.375" who="#KonradNietrzebka">Pytanie do wnioskodawców – czy zamiast takiej konstrukcji, w której odwołujemy do jednej definicji, a potem wyjmujemy z tej definicji tylko część zakresu podmiotowego tej definicji, nie warto byłoby np. rozważyć tego, aby art. 35 ust. 2 nadać następujące brzmienie: „Skargę rozpatruje importer, producent, upoważniony przedstawiciel albo usługodawca”. Jedyna nasza wątpliwość wynika z tego, że w definicji podmiotu gospodarczego, na samym końcu, po wymienieniu tych podmiotów – producenta, upoważnionego przedstawiciela, importera albo usługodawcy – jest sformułowanie „podlegającym obowiązkom określonym w ustawie”. Wydaje się, że zakres tych pojęć jest tożsamy, więc pytanie, czy nie można byłoby tego w ten sposób zamienić. Ewentualnie w ustępie… To znaczy – konsekwentnie, też w ust. 3, wyrazy „podmiotu gospodarczego, o którym mowa w art. 5 pkt 5, podmiot ten” zastąpić wyrazami „dystrybutora” i dalej bez zmiany, bo chyba de facto taka jest intencja wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-1.376" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.377" who="#MonikaSikora">Tak, rzeczywiście taka była nasza intencja. Dziękujemy za cenne uwagi i oczywiście przychylamy się.</u>
<u xml:id="u-1.378" who="#MałgorzataMaciantowicz">Może zadam takie pytanie dosyć… Dotyczące w ogóle sensu tej regulacji. Mianowicie, tak jak wskazywaliśmy, reklamacyjne postępowanie konsumenckie jest już teraz uregulowane w wielu aktach prawnych, które tak naprawdę dotyczą wszelkich wymienionych w projekcie ustawy usług. Mamy k.c., mamy ustawę o prawach konsumenta, mamy ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną. I w związku z tym, że kwestia dostępności to jest kwestia cech danego produktu, a nie usługi – jaki jest sens wprowadzania kolejnej regulacji, która tak naprawdę mogłaby odsyłać do tych regulacji, które już są? Dyrektywa nie wskazuje na… W zasadzie w dyrektywie jest tylko mowa o tym, że takie powinno być postępowanie, tu jest taka dosyć niefortunna nazwa – skargowe. To nie jest postępowanie skargowe jako takie. Ale dyrektywa nie wskazuje, co ma być w takim postępowaniu. Czy nie obawiają się państwo, że to, zwłaszcza w kontekście konsumenta, wprowadzi dodatkowe zamieszanie? Z którego przepisu… Można np. reklamować dany produkt, czy też usługę, z różnych powodów. A kwestia braku dostępności – to może być brak jednej z cech. Teraz – według jakiego trybu postępowania konsument będzie reklamował produkt? To jest moje pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.379" who="#MałgorzataMaciantowicz">Ale drugie pytanie jest również takie, że o ile przepisy dyrektywy, ustawy, rzeczywiście posługują się w ogóle pojęciem relacji konsumenckich, to dotyczy ona właśnie cech produktu i usług. I przy takim sformułowaniu tego postępowania skargowego, gdzie konsument ma prawo złożenia skargi do podmiotu, proszę powiedzieć, czy osoba fizyczna, która nie jest konsumentem, tylko jest np. w organie przedsiębiorcy, ale która sama jest osobą ze szczególnymi potrzebami, kupuje produkt, który ma być dostępny – taka osoba nie będzie mogła złożyć, nieważne, jak to nazwiemy, skargi, reklamacji. Te przepisy tak naprawdę ograniczają zakres osób, które będą mogły takie postępowanie wszcząć.</u>
<u xml:id="u-1.380" who="#MałgorzataMaciantowicz">Czy mogę prosić o wyjaśnienie tych dwóch kwestii.</u>
<u xml:id="u-1.381" who="#ZuzannaRaszkowska">W kilku słowach powiemy może o genezie, bo nasze intencje były wręcz odwrotne – nie, żeby coś zawężać, ograniczać. I to, że wydaje mi się, że to, że dyrektywa nakazuje nam zaprojektowanie odpowiednich przepisów, które sprawią, że ta dostępność stanie się faktycznie realizowanym, respektowanym prawem – dążyliśmy do stworzenia do stworzenia takiego systemu, aby tak się właśnie stało. M.in., po głosach, które słyszymy na podstawie różnych dotychczasowych regulacji – i też głosach o tym, że ta dostępność nie jest realizowana. Chcieliśmy dać możliwości realizacji różnych ścieżek dojścia każdemu – każdemu członkowi społeczeństwa, ale także konsumentowi, aby mógł reagować na to, jeśli widzi, że produkt, usługa są niedostępne, aby miał narzędzia, które pozwolą mu faktycznie doprowadzić do tej dostępności.</u>
<u xml:id="u-1.382" who="#ZuzannaRaszkowska">Jeśli chodzi o skargę, rzeczywiście, to nazewnictwo… To jest taki rodzaj reklamacji. Faktycznie, tu się wzorowaliśmy na reklamacji, jednak chcieliśmy w tej ustawie stworzyć całościowy system, właśnie po to, żeby każdy z nas mógł wziąć tę ustawę i widział, jakie ma narzędzia do dyspozycji i do reagowania na ten brak dostępności, który mamy w naszym otoczeniu. Ta skarga jest pierwszym taki narzędziem – która powoduje, że nie musimy iść od razu do organu nadzoru, być może pewne rzeczy możemy zrealizować w relacji z przedsiębiorcą. Rzeczywiście tutaj mamy relację konsument – przedsiębiorca. To w takiej relacji odbywa się ta skarga, procedura. Mamy inną ścieżkę – zawiadomienie, czyli nie musi być tej relacji, tej umowy kupna-sprzedaży. Każdy, niezależnie od tego, czy kupił produkt, usługę może zareagować – pójść do PFRON, który jest, że tak powiem, takim naszym centrum dowodzenia i tę skargę rozpatrzyć albo przekazać do sektorowego organu nadzoru rynku. Takie zawiadomienie… Powtarzam to, żeby od razu, przy okazji pokazać, jak ten system wygląda. Czyli może to wręcz być zawiadomienie anonimowe i wyobrażam sobie, wtedy nawet pracownik może to złożyć – więc nie widziałabym, że tu jest ktoś ograniczony. Zasadniczo chodzi o relację konsument – przedsiębiorca, ale też każdy obywatel, każdy członek społeczeństwa może zawiadomić o braku dostępności. Ale nie wiem, czy pani zgodziłaby się, że w takim razie, jeśli mamy to narzędzie w postaci zawiadomienia, to de facto każdy z nas może reagować na ten brak dostępności? Bo my tak to widzimy i daliśmy tyle narzędzi właśnie po to, żeby było to prawo efektywne i realizowane.</u>
<u xml:id="u-1.383" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są jeszcze…?</u>
<u xml:id="u-1.384" who="#MałgorzataMaciantowicz">Chcę tylko uzupełnić, że później, już w tym postępowaniu nadzorczym, administracyjnym, tam również wiele obowiązków organów nadzoru jest na wniosek konsumenta, a nie każdego – więc jak będziemy przechodzić do tych kolejnych artykułów, to prosiłabym o zwrócenie na to uwagi.</u>
<u xml:id="u-1.385" who="#MałgorzataMaciantowicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.386" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Nie widzę poprawek do art. 35</u>
<u xml:id="u-1.387" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Teraz mamy art. 36. Czy są uwagi do art 36? Nie ma, nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.388" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 37 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.389" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.390" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, jeśli chodzi o art. 37, to dwie uwagi, dotyczące ust. 5 i 6. W ust. 5, we wprowadzeniu do wyliczenia, wyrazy „powinna zawierać” proponujemy zastąpić wyrazami „odpowiedź, o której mowa w ust. 2 zawiera” i w ust. 6 wyraz „odpowiedź” zastąpić wyrazami „odpowiedź, o której mowa w ust. 2”.</u>
<u xml:id="u-1.391" who="#KonradNietrzebka">Podobnie w ust. 5 w pkt 1 w lit. b po wyrazach „6 miesięcy od dnia udzielenia” dodać „tej” – potem będzie „odpowiedzi”, a jednocześnie wykreślić w ust. 2 na końcu wyrazy „przez niego”. A więc to będzie – „od dnia otrzymania skargi”, tak, jak jest to w ust. 3 i 4.</u>
<u xml:id="u-1.392" who="#KonradNietrzebka">Prosimy o potwierdzenie przez wnioskodawcę dokonania zasadności takich zmian.</u>
<u xml:id="u-1.393" who="#MonikaSikora">Tak, oczywiście. Zgadzamy się.</u>
<u xml:id="u-1.394" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 37.</u>
<u xml:id="u-1.395" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 38 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.396" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 39 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.397" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 40 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.398" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 41…?</u>
<u xml:id="u-1.399" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.400" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.401" who="#MarcinDec">Odpowiadając odnoście poufności, powiem tak – są to nowe przepisy, w związku z tym jeszcze nie będąc organem dokładnie nie wiemy, o co chodzi w tym przypadku. Ale będąc organem nadzoru rynku, że tak powiem, w oparciu o który były tworzone wykorzystywane przepisy, to w zakresie poufności to dotyczyło tak naprawdę… W trakcie kontroli często jest pobierana dokumentacja techniczna. Tu też istnieje dokumentacja techniczna, tak? Może zawierać takie informacje, które są ważne ze względów technicznych, czyli np. którymi producent nie chciał się dzielić. W związku z tym, jak najbardziej, takie informacje podlegają ochronie – nie powinny być dalej przekazywane. Ja to rozumiem w ten sposób. Nie wiem, czy te wyjaśnienia będą wystarczające, czy nie, dla Biura Legislacyjnego?</u>
<u xml:id="u-1.402" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 40.</u>
<u xml:id="u-1.403" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 41 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.404" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 42 są uwagi – oprócz tego, co już pan mecenas tu przed chwilą sygnalizował? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.405" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 43 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.406" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 44 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.407" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 45 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.408" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę. Pan dyrektor, Związek Banków Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.409" who="#PawełZagaj">Art. 45 jest przepisem regulującym uprawnienia kontrolne, do których są uprawnione osoby kontrolujące w ramach kontroli przestrzegania przepisów wynikających z tej dyrektywy. W szczególności wymienione są tutaj działania, które taka osoba kontrolująca może podjąć. M.in. może żądać dokumentów, nośników informacji, jest uprawniona do wstępu na teren… Do obiektów i pomieszczeń kontrolowanego podmiotu gospodarczego oraz poruszania się na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-1.410" who="#PawełZagaj">I tutaj mamy taką wątpliwość, ponieważ projekt ustawy przewiduje, że organem nadzoru będzie Rzecznik Finansowy i zgodnie z art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. wa ustawy Prawo bankowe: „1. Bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową wyłącznie: 2) na żądanie: wa) Rzecznika Finansowego, w zakresie niezbędnym do realizacji przez niego ustawowych zadań”. Oczywiście ten przepis będzie miał zastosowanie do tych kontroli realizowanych w ramach ustawy dostępnościowej, ponieważ art. 81 pkt 2 projektu przewiduje dodanie zadania wynikającego z tej ustawy do zadań Rzecznika Finansowego. Natomiast mamy wątpliwość, czy ten przytoczony przeze mnie przepis Prawa bankowego jest wystarczający do tego, żeby uzasadniać wejście… Bo to jest przepis mówiący o dostępie do informacji stanowiących tajemnicę bankową. Natomiast kontrola polega na fizycznym wejściu do budynku, fizycznym przemieszczaniu się po budynku, także w tych częściach, które są ze względów bezpieczeństwa mocno restrykcyjnie chronione. I mamy wątpliwość, czy ten przepis jest wystarczający do tego, aby taka kontrola mogła być w takich miejscach przeprowadzana i czy bank będzie mógł w tym momencie sprzeciwić się, jeżeli to naruszałoby przepisy prawnie chronione – sprzeciwić się wejściu osoby kontrolującej do pewnych pomieszczeń, które są taką ochroną objęte. To jest takie pytanie, które mamy do projektodawców.</u>
<u xml:id="u-1.411" who="#PawełZagaj">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.412" who="#MonikaSikora">Czy to jest coś, co możemy przekazać…?</u>
<u xml:id="u-1.413" who="#AnnaIzdebska">Tutaj wydaje nam się, że też trzeba zwrócić uwagę te przepisy dotyczące kontroli dotyczą wszystkich organów nadzoru rynku – i w zakresie produktów, i w zakresie usług. Wydaje się, że dlatego są sformułowane jak najbardziej ogólnie i jak najbardziej w ten sposób, żeby zapewniły kontrolę właśnie i produktów, i usług.</u>
<u xml:id="u-1.414" who="#AnnaIzdebska">Jeżeli chodzi o Rzecznika Finansowego, to jak pan dyrektor zwrócił uwagę, że Rzecznik Finansowy będzie zobowiązany do dokonywania kontroli w zakresie przyznanym przez tę ustawę i Rzecznik Finansowy będzie nadzorował świadczenie usług bankowości detalicznej, które zostały zdefiniowane w art. 16 i obejmują „postrzegalność, funkcjonalność, zrozumiałość i kompatybilność metod identyfikacji konsumenta” – i dalej ten przepis był tu omawiany, dlatego nie ma konieczności przytaczania. Ale w tym kontekście nie wydaje nam się, żeby była konieczna wizyta w skarbcu albo w jakichś bardzo tajemniczych miejscach banku. Po prostu dla zapewnienia nadzoru i kontroli tego typu, myślę, że ten przepis jest sformułowany w sposób wystarczający. Jeżeli w toku kontroli i w ciągu funkcjonowania ustawy pojawiłyby się jakieś problemy, to oczywiście będziemy na to zwracać uwagę, bo jest to bardzo ważna kwestia – czy będziemy mogli skorzystać ze wszystkich informacji. Na tym etapie wydaje nam się, że te ogólne sformułowania powinny być wystarczające.</u>
<u xml:id="u-1.415" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Jeszcze…</u>
<u xml:id="u-1.416" who="#PawełZagaj">Dziękuje.</u>
<u xml:id="u-1.417" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.418" who="#ŁukaszGrabarczyk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.419" who="#MonikaSikora">Tu również pozwolę sobie skierować to pytanie do przedstawicielki Biura Rzecznika Finansowego – dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.420" who="#AnnaIzdebska">Rozumiem, że chodzi panu o zmiany do ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej, tak? Bo tak tutaj jest…</u>
<u xml:id="u-1.421" who="#ŁukaszGrabarczyk">Chcielibyśmy się dopytać, bo zakładamy, że nie tylko pracownicy Biura Rzecznika Finansowego, ale też inne podmioty będą przeprowadzały takie kontrole, prawda? Tak wynika z art. 45. Oni będą się okazywali tymi legitymacjami i proste pytanie – czy aktualnie obowiązujące legitymacje będą legitymacjami, których wzór nie będzie budził wątpliwości, których treść nie będzie budziła wątpliwości, że one uprawniają do przeprowadzania czynności w zakresie kontroli dostępności? Innymi słowy – czy te legitymacje, którymi aktualnie dysponują będą uprawniały do wykonywania takich czynności? Czy nie będzie trzeba np. tego wzoru zmienić? Bo one też są wydawane, zakładamy, na podstawie jakichś rozporządzeń.</u>
<u xml:id="u-1.422" who="#AnnaIzdebska">Jeżeli chodzi o inne nadzory… Rozumiem, że chodzi panu szerzej, o wszystkie…</u>
<u xml:id="u-1.423" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 46 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.424" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 47…?</u>
<u xml:id="u-1.425" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.426" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, jeśli chodzi o art 47, chcielibyśmy zwrócić uwagę na przepisy dotyczące tzw. próbek kontrolnych. Po pierwsze, mamy pobierane próbki, ale też próbkę kontrolną, której dodatkowo jest wprowadzany skrót w ust. 3 art. 47. W związku z czym należy za każdym razem, kiedy przepis stanowi o próbce, zauważyć, czy to ma być próbka, czy próbka kontrolna. Analizując poszczególne przepisy dochodzimy do wniosku… Pytanie do wnioskodawców jest następujące – czy uwzględniając różnicę między pobieraniem próbek a próbki kontrolnej i wszystko, co się z tym wiąże, po pierwsze, w art. 47 w ust. 4 w drugim zdaniu wyrazu „próbkę” nie należałoby zastąpić wyrazami „próbkę kontrolną”? Dalej – w ust. 5 w pkt 1 i 2 wyraz „próbki” zastąpić wyrazami „próbki kontrolnej”? W ust. 7 wyraz „badania” zastąpić wyrazami „badania próbki kontrolnej”? Bowiem proszę zwrócić uwagę, że ten przepis ust. 7 odnosi się najprawdopodobniej do tego, o czym jest mowa w ust. 6 – a w ust. 6 jest mowa o „badaniu próbki kontrolnej”. I czy w art. 55, więc troszeczkę wyprzedzając procedowanie, w ust. 2 wyraz „badania” też należałoby zastąpić wyrazami „badania próbki kontrolnej”? Bardzo prosimy wnioskodawców o odniesienie się do tych czterech miejsc.</u>
<u xml:id="u-1.427" who="#MonikaSikora">Panie mecenasie, tak – zastosowanie sformułowania „próbka kontrolna” we wszystkich wymienionych przypadkach wydaje się bardziej zasadne, tak że dziękujemy za tę sugestię.</u>
<u xml:id="u-1.428" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.429" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 48 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.430" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.431" who="#KonradNietrzebka">Z pewnością jest kilka uwag do art. 48.</u>
<u xml:id="u-1.432" who="#KonradNietrzebka">Pierwsza uwaga dotyczy początku ust. 2. Wydaje się, że intencja wnioskodawców – i to też pytanie do wnioskodawców, jest taka, by przepis ust. 2 określał de facto wysokość opłat związanych z badaniami. Bowiem to wynikałoby z konstrukcji samego przepisu, gdzie już w ust. 1 jest mowa o opłatach związanych z badaniami. W związku z tym pytanie, czy w art. 48 nie należałoby nadać brzmienia ust. 2 – „wysokość opłat związanych z badaniami ustala w drodze decyzji Prezes Zarządu PRFON lub właściwy organ nadzoru rynku”. Konsekwencją tego, bowiem proszę zwrócić uwagę, że w ust. 2 jest jeszcze na końcu takie sformułowanie – „którzy ponieśli koszty badań”, jest nasza wątpliwość, wynikająca z tego, że w projektowanej ustawie nie znajdziemy przepisu, który jasno stanowi, kto ponosi koszty badań z art. 47 ust. 1. Czy w ocenie wnioskodawców nie należałoby doprowadzić do tego, aby w projektowanej ustawie dodać przepis, np. przepis, który znalazłby się w art. 47 po ust. 1, roboczo nazwany był ust. 1a, w brzmieniu „Prezes Zarządu PFRON lub właściwy organ nadzoru rynku ponoszą koszty badań, o których mowa w ust. 1”. Wtedy będziemy mieli ten przepis materialny, stanowiący jasno, kto ponosi koszty tych badań z ust. 1 art. 47.</u>
<u xml:id="u-1.433" who="#KonradNietrzebka">W konsekwencji tych dwóch uwag wydaje nam się, że w ust. 3 wyraz „opłaty” należałoby zastąpić wyrazami „wysokość opłat związanych z badaniami” – i tutaj jest wskazanie, że „ustala się na podstawie uzasadnionych kosztów poniesionych w związku z badaniami produktu”. A w ust. 4 też wyraz opłaty zastąpić wyrazami „opłaty związane z badaniami”. W naszej ocenie te uwagi nie wkraczają w merytorykę, oprócz zabezpieczenia materialnego przepisu z art. 47 ust. 1, który stanowi o podmiotach, które ponoszą koszty badań. Pytanie do wnioskodawców – czy nie należałoby rozważyć wprowadzenia takich rozwiązań?</u>
<u xml:id="u-1.434" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.435" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.436" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie zakończyliśmy rozpatrywanie art. 48.</u>
<u xml:id="u-1.437" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 49 są jakieś uwagi? Są uwagi…? Nie, nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.438" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 50 są jakieś uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.439" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.440" who="#KonradNietrzebka">Następnie, też w ust. 3 na samym końcu. doprecyzować, że jest mowa o protokole kontroli, a nie „protokole”. Jest to o tyle istotne, że proszę zwrócić uwagę, że już w ust. 6 jest mowa o „odrębnym protokole”, więc tak, aby wyeliminować wszelkie wątpliwości, wydaje się, że takie doprecyzowanie jest w pełni zasadne.</u>
<u xml:id="u-1.441" who="#KonradNietrzebka">Z kolei w ust. 4 nie widzimy podstawy do tego, aby nie skreślić wyrazów „nie później niż”. Czytamy ten przepis: „4. Osoba kontrolująca ustosunkowuje się do zastrzeżeń i uwag zgłoszonych do protokołu kontroli” po prostu – „w terminie 7 dni roboczych od dnia ich otrzymania”, bo wiadomo, że to nie będzie później niż, więc te wyrazy wydają się zbędne.</u>
<u xml:id="u-1.442" who="#KonradNietrzebka">Jeśli chodzi o art. 50, to poprawka dotyczy tego, co przed momentem powiedziałem. Prośba o przejęcie przez trójkę posłów.</u>
<u xml:id="u-1.443" who="#KonradNietrzebka">Jednocześnie, szanowni państwo, chcielibyśmy wyrazić istotną wątpliwość do obecnego brzmienia i rozwiązań zawartych w ust. 6 art. 50. Proszę zwrócić uwagę, że ust. 6 ma stanowić o tym, że z określonych czynności, które są enumeratywnie wskazane z kolei w art. 45 ust. 1 pkt 8 – zabezpieczenie dowodów i produktów, następnie pobranie próbek produktów do badań – to jest pkt 9 w art. 45 ust. 1 oraz dokonanie oględzin – w ust. 6 jest mowa tylko o samych oględzinach, natomiast art. 45 ust. 3 wskazuje na dokonywanie oględzin produktów, pomieszczeń oraz budynków użyteczności publicznej, w których świadczone są usługi, a także weryfikowanie sposobu świadczenia usługi. I dalej w ust. 6 mamy „lub przeprowadzenia innych czynności”.</u>
<u xml:id="u-1.444" who="#KonradNietrzebka">Nie rozumiemy konstrukcji tego przepisu, bo jeżeli odnosimy się do tzw. czynności kontrolnych, bo tak o nich stanowi przepis art. 49 ust. 2 i stosowne odesłanie do art. 45 ust. 1. Jeżeli wymieniamy trzy z nich, to po co sformułowanie mówiące o „przeprowadzeniu innych czynności”? Nie dość, że trzy, które są wymienione w art. 45 ust. 1, to potem otwieramy katalog całkowicie niedookreślony. Nie wiemy, co należy rozumieć przez to pojęcie.</u>
<u xml:id="u-1.445" who="#KonradNietrzebka">Sformułowanie „sporządza się” – przypuszczamy, że ten odrębny protokół sporządza osoba kontrolująca. Ale to też wnioskujemy w sposób dorozumiany.</u>
<u xml:id="u-1.446" who="#KonradNietrzebka">Dalej – proszę zwrócić uwagę, że dodatkowo w ust. 7, który stanowi o zawartości tego odrębnego protokołu, oprócz wskazania tych czynności kontrolnych, trzech i wszystkich innych, mamy jeszcze zawartość w szczególności – że on zawiera coś jeszcze, oprócz tego wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-1.447" who="#KonradNietrzebka">Jednocześnie mamy te sformułowania mówiące o czynnościach, bez doprecyzowania, że chodzi o czynności kontrolne. I oczywiście o przeprowadzeniu czynności, podczas gdy ewidentnie terminologia tych przepisów art. 45 i 49 mówi o dokonywaniu czynności.</u>
<u xml:id="u-1.448" who="#KonradNietrzebka">Wydaje się, że ten przepis wymagałby głębokiej analizy i przeredagowania. Stosowna poprawka mogłaby zostać przedstawiona albo na posiedzeniu Komisji, albo… Najlepiej na posiedzeniu Komisji, natomiast my w tej chwili takiej poprawki nie posiadamy.</u>
<u xml:id="u-1.449" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.450" who="#ZuzannaRaszkowska">A wyrazy „sporządza się”…one wcześniej też się pojawiają w takiej formie. Tak jak konsultowaliśmy się z Urzędem Komunikacji Elektronicznej, takie określenie jest jakby logiczne z innych przepisów i z praktyki działania urzędów nadzoru rynku. Wiadomo, kto sporządza – uczestnik danej czynności kontrolnej. Ale też odwołując się np. do art. 50 ust. 1, jest z tego jasne, że to może sporządzać tylko prezes zarządu PFRON albo właściwy organ nadzoru rynku. Ale nie wiem, czy na tym… Może po kolei? Może pan Marcin Dec albo PFRON? Czy z UKE? Jeśli chodzi o te protokoły – kto w praktyce sporządza, może to wyjaśnilibyśmy najpierw?</u>
<u xml:id="u-1.451" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.452" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 50.</u>
<u xml:id="u-1.453" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 51?</u>
<u xml:id="u-1.454" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.455" who="#KonradNietrzebka">Jeśli chodzi o art. 51 ust. 1, chcielibyśmy zwrócić uwagę, że kontrola, o której jest mowa w art. 43, gdy spojrzymy do tego przepisu, ona ma przede wszystkim dotyczyć tego, aby prezes zarządu PFRON lub właściwy organ nadzoru rynku przeprowadzili „u podmiotu gospodarczego kontrolę produktu lub usługi w zakresie spełniania wymagań dostępności i wykonywania przez podmioty gospodarcze obowiązków”. I teraz – wydaje nam się, że to, co w tej chwili jest w brzmieniu art. 51 ust. 1, tego nie dotyczy, bo proszę zwrócić uwagę, że ten przepis nie odnosi się do kontroli produktu albo usługi, a stwierdzenia, że „podmiot gospodarczy nie zapewnia spełnienia określonego wymagania dostępności”. A więc de facto mamy tutaj różnicę między celem przeprowadzenia kontroli z art. 43, a tym, co jest zapisane w tym przepisie.</u>
<u xml:id="u-1.456" who="#KonradNietrzebka">W związku z tym pytanie, bo zauważyliśmy, szanowni państwo, poprawkę oznaczoną jako nr 4, przedstawioną w trybie roboczym przed posiedzeniem przez stronę rządową i wydaje nam się, że ona wychodzi naprzeciw naszym wątpliwościom. W związku z czym prosilibyśmy, bo podobna sytuacja jest w art. 56 ust. 1, wprowadzenie do wyliczenia oraz art. 65 ust. 1, wprowadzenie do wyliczenia – gdzie mamy odniesienie wprost do konkretnych produktów lub usług. W związku z czym, czy moglibyśmy prosić wnioskodawców o jej przedstawienie i uzasadnienie? W zasadzie poparcie naszych wątpliwości i zmianę.</u>
<u xml:id="u-1.457" who="#KonradNietrzebka">A także w ust. 3 art. 51 wydaje się, że należy wyrazy „wyznaczonym przez Prezesa Zarządu PFRON lub właściwy organ nadzoru rynku” zastąpić wyrazami „o którym mowa w ust. 2” – tak aby tutaj już nie powtarzać tego, co wynika z ust. 2.</u>
<u xml:id="u-1.458" who="#KonradNietrzebka">Oczywiście też prośba o potwierdzenie zasadności takich zmian i przejęcie przez trójkę posłów.</u>
<u xml:id="u-1.459" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Panie mecenasie, czy jeszcze do tego artykułu…</u>
<u xml:id="u-1.460" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 52 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.461" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę, panie mecenasie.</u>
<u xml:id="u-1.462" who="#KonradNietrzebka">Chcielibyśmy zapytać, zarówno w kontekście art. 52 ust. 1, wprowadzenie do wyliczenia, jak i art. 62, czy w państwa ocenie sformułowania „z zastrzeżeniem” nie można zamienić albo na wyrażenie – z uwzględnieniem, albo – z wyjątkiem. To pierwsza nasza uwaga. Poprosimy o odniesienie się.</u>
<u xml:id="u-1.463" who="#KonradNietrzebka">Dalej – pytanie dotyczące art. 52 ust. 1 pkt 1, a w zasadzie już końcówki tego punktu. Szanowni państwo, proszę zwrócić uwagę, że pojawia się tutaj termin dla podmiotów gospodarczych. Otóż jest on nie dłuższy niż 120 dni. Mamy taką wątpliwość i chcielibyśmy prosić o wyjaśnienie – kiedy ten termin 120 dni należałoby liczyć?</u>
<u xml:id="u-1.464" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 53 są jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.465" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 54 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.466" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 55 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.467" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 56 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.468" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 57 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.469" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 58 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.470" who="#ZuzannaRaszkowska">Tutaj jest być może niedopatrzenie. Tamten jeden punkt powinien się też znaleźć, ale to uzgodnimy osobno, dobrze?</u>
<u xml:id="u-1.471" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy jeszcze jakieś uwagi? Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 58.</u>
<u xml:id="u-1.472" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 59 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.473" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 60 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.474" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 61 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.475" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.476" who="#ŁukaszGrabarczyk">Jeszcze pytanie do ust. 2. W ust. 2 wnioskodawcy wskazują, że do kontroli z art. 25 ust. 3 rozporządzenia (UE) 2019/1020 stosuje m.in. przepisy art. 25 ust. 2 i 4, i dalej – rozporządzenia (UE) 2019/1020. Proszę zauważyć, że ten przywołany art. 25 ust. 2 wskazuje, że organy wyznaczone na podstawie ust. 1 – to są organy wyznaczone przez państwa członkowskie, „mają uprawnienia i zasoby niezbędne do właściwego wykonywania powierzonych im zadań, o których mowa w tym ustępie”. Pytanie, czy wobec takiej treści art. 25 ust. 2 można mówić, że te organy celne będą mogły ten przepis stosować, skoro to jest przepis o charakterze wskazującym, że te organy muszą mieć uprawnienia i zasoby niezbędne do właściwego wykonywania powierzonych im zadań. Wydaje nam się, że właściwie jest to przepis skierowany raczej do państw członkowskich, które te organy wyznaczają, a nie organów, które w trakcie kontroli mają ten przepis stosować. Pytanie do wnioskodawców – czy to odesłanie jest właściwe?</u>
<u xml:id="u-1.477" who="#MonikaSikora">Tak, po konsultacji z Ministerstwem Finansów możemy tutaj też zaproponować usunięcie ust. 2.</u>
<u xml:id="u-1.478" who="#KatarzynaKierzekKoperska">W takim układzie zakończyliśmy rozpatrywanie art. 61.</u>
<u xml:id="u-1.479" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 62 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.480" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę bardzo. Panie dyrektorze, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.481" who="#PawełZagaj">Do tego artykułu mamy aż trzy uwagi, więc może spróbowalibyśmy to omówić po kolei.</u>
<u xml:id="u-1.482" who="#PawełZagaj">Do art. 62 ust. 1 pkt 1. Generalnie ten artykuł reguluje postępowanie naprawcze w przypadku, gdy w wyniku kontroli prezesa zarządu PFRON lub właściwego organu, usługa nie spełnia wymagań dostępności. Ust. 1 pkt 1 wskazuje, że w takich okolicznościach organy te „wzywają usługodawcę do podjęcia działań naprawczych niezbędnych do zapewnienia zgodności usługi z wymaganiami dostępności lub wykonania obowiązków albo do zaprzestania oferowania lub świadczenia usługi oraz przedstawienia, w wyznaczonym terminie nie dłuższym niż 120 dni, dowodów potwierdzających dokonanie tych czynności”.</u>
<u xml:id="u-1.483" who="#PawełZagaj">I o ten termin nam chodzi, ponieważ ustawa ustanawia ten termin bardzo restrykcyjny – który jest takim terminem, można powiedzieć, ostatecznym. Natomiast też już w wyniku prac, które podjęliśmy i analiz różnych sytuacji, które mogą wystąpić, okazuje się, że ze względów czysto technologicznych, organizacyjnych ten termin mógłby nie być możliwy do utrzymania w przypadkach niektórych produktów. Np. sam proces technologiczny związany ze zmianą aplikacji mobilnej, biorąc pod uwagę zapewnienie kwestii bezpieczeństwa i kwestie technologiczne, i testowanie takiego narzędzia może trwać powyżej 120 dni. Dlatego postulowalibyśmy, aby ten przepis przewidywał pewną elastyczność i dawał pewne uprawnienie dla organu nadzoru do ewentualnego wydłużenia tego terminu, np. na kolejne 120 dni… Do 120 dni, po to, aby uwzględnić też pewne technologiczne okoliczności wynikające z samej usługi, która w tym momencie miałaby podlegać zapewnieniu dostępności.</u>
<u xml:id="u-1.484" who="#PawełZagaj">Przygotowaliśmy potencjalną poprawkę, uprzedzam już panią przewodniczącą, że nie mamy podpisów – oczywiście, ale ona jest do przejęcia. Natomiast wydaje nam się, że jest to uzasadnione. To w żaden sposób tutaj nie ogranicza praw, nie zwalnia nas z odpowiedzialności jako sektor, czy też w ogóle szerzej, usługodawców – bo to dotyczy w ogóle wszystkich usługodawców, ale daje organowi pewną elastyczność, mówiąc brzydko, w sterowaniu tym procesem dostosowania do wymogów dostępnościowych.</u>
<u xml:id="u-1.485" who="#PawełZagaj">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.486" who="#KonradNietrzebka">Jeśli chodzi o art. 65, chcielibyśmy tutaj przy okazji…</u>
<u xml:id="u-1.487" who="#KonradNietrzebka">Jeśli chodzi o art. 62, to też jest tylko pytanie do wnioskodawców – czy w przypadku tego pkt 1, tak, jak miało to miejsce w analogicznym art. 52, nie trzeba doprecyzować tego terminu? A więc 120 dni, czyli – w terminie nie dłuższym niż 120 dni od dnia otrzymania albo doręczenia wezwania, tak, jak to miało miejsce w poprzednim przepisie.</u>
<u xml:id="u-1.488" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Rozumiem, że tu też będzie… Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.489" who="#MarcinDec">Proszę państwa, mam jeszcze takie pytanie, jak będzie brzmiał dokładnie ten przepis? Tutaj nawiązujemy do wcześniejszej zmiany przepisu, tak? Bo mam wrażenie, że obecna zmiana – ta, która jest proponowana, może doprowadzić do sytuacji, w której zmieniamy uprawnienia. Nie mówimy wtedy o… Jak było w art. 52… Jakby pan mi powiedział, jak miałby brzmieć ten przepis, bo chodzi o to, żeby nie było sytuacji, w której to organ określa, że maksymalnie 120 dni, ale może skrócić ten termin na podjęcie czynności. Wydaje mi się, że w art. 52, co byłoby niezasadne, jak zmienilibyśmy tak samo i tutaj, byłaby po prostu sytuacja, że to podmiot ma 120 dni. Nie ma tam tego uznania organu nadzoru rynku do określenia tego. Po prostu wtedy byłaby… Żeby nie było sytuacji, w której organ może wyznaczyć termin i to jest 120 dni.</u>
<u xml:id="u-1.490" who="#PawełZagaj">Do art. 62 ust. 1 pkt 2 mamy dwie kwestie – jedno pytanie i drugą, tak naprawdę – propozycję.</u>
<u xml:id="u-1.491" who="#PawełZagaj">Pierwsze pytanie, bardziej o wyjaśnienie, ponieważ tutaj jest wskazane, że na podstawie art. 62 ust. 1 pkt 2 organy nadzoru „mogą, w drodze decyzji, zakazać oferowania lub świadczenia usługi na okres nie dłuższy niż 180 dni”. Pytanie o tę decyzję, „w drodze decyzji” – jaka tu jest podstawa do wydania tej decyzji? Ponieważ w art. 70 jest odwołanie do k.p.a. – „W zakresie nieuregulowanym w ustawie do postępowań, o których mowa w art. 53 i art. 63, oraz zawiadomień, o których mowa w art. 67”. Czy ta decyzja z art. 62 ust. 1 pkt 1 to jest postępowanie, o którym mowa w art. 63? To jest pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.492" who="#PawełZagaj">I druga kwestia, bardziej merytoryczna i skomplikowana, dotyczy samej sankcji, czyli zakazu oferowania lub świadczenia usługi na okres nie dłuższy niż 180 dni. Tutaj mamy takie spostrzeżenie, ono wynika z analiz, których dokonywaliśmy wraz z sektorem bankowym, że usługi, które są świadczone, to są bardzo różne usługi. Np. mówimy o usługach, które są świadczone w sposób ciągły, dajmy na to – umowa rachunku bankowego. I w tym momencie, gdyby przyjąć tę sankcję w rozumieniu, które akurat czytamy w art. 62 ust. 1 pkt 2, to zakaz świadczenia takiej usługi obejmowałby całość tej usługi, czyli dotyczyłby również tych osób, które w ramach projektowania uniwersalnego danego produktu, nie potrzebują szczególnych funkcji, co do zapewnienia tej dostępności i wymogów, co do zapewnienia dostępności. W związku z tym prosilibyśmy o to, żeby ewentualnie uwzględnić, żeby organ mógł stosować tego typu sankcje na zasadzie pewnej proporcjonalności. To znaczy i z tym się zgadzamy, tego nie kwestionujemy – priorytetem jest, żeby dostosować usługę do wymogów dostępności, ale żeby sankcja, np. w postaci zakazu świadczenia tej usługi, przede wszystkim – bo to o ten element chodzi, ona była stosowana proporcjonalnie. Żeby organ mógł decydować, że tylko w pewnym zakresie będzie zakaz świadczenia tej usługi, ale nie będzie obejmował, powiedzmy, całej usługi – także tej świadczonej wszystkim klientom, w ramach projektowania uniwersalnego. Ponieważ nie mamy tutaj oferowania dwóch rodzajów usług – dostępnej i uniwersalnej. Jest to jedna usługa. Ale ta sankcja jest bardzo daleko idąca. Tak że tutaj…</u>
<u xml:id="u-1.493" who="#PawełZagaj">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.494" who="#MonikaSikora">A jeżeli chodzi o kolejne uwagi, to pozwolę sobie przekazać do pana dyrektora.</u>
<u xml:id="u-1.495" who="#PiotrZychla">Krótko, jeśli chodzi o te zagadnienia proceduralne, dotyczące decyzji i postępowań, chcielibyśmy wyjaśnić je w taki sposób, że jeśli chodzi o decyzje w przedmiocie zakazania oferowania lub świadczenia usługi, to podstawą prawną, merytoryczną, do wydania decyzji będzie przepis tworzony w pkt 2. Natomiast decyzja będzie wydawana w postępowaniu administracyjnym na zasadach ogólnych k.p.a., który znajduje zastosowanie do wszelkich spraw rozstrzyganych w drodze decyzji na podstawie powszechnie obowiązującego prawa.</u>
<u xml:id="u-1.496" who="#PiotrZychla">Natomiast jeśli chodzi o wezwanie z pkt 1 i następnie relację art. 63, który mówi o wszczęciu postępowania, to tutaj przepisy są skonstruowane w taki sposób, żeby pokazać, że faza wstępna wezwania, opisana w art. 62 ust. 1 pkt 1, to jeszcze nie jest postępowanie administracyjne. Po to, żeby uniknąć wątpliwości, kiedy pewna relacja podmiotu, który reprezentuje władzę publiczną z obywatelem, ma już charakter postępowania administracyjnego. Gdyby nie było takiego rozgraniczenia, że ustawa czytelnie wskazuje, że to wezwanie jeszcze nie jest postępowaniem administracyjnym, byłby błąd, że już jest sprawa administracyjna i już wymaga wydania decyzji. Natomiast te przepisy pokazują, że na etapie wezwania jeszcze nie mamy postępowania – jest to korespondencja i wymiana stanowisk podmiotu z usługodawcą. Natomiast jeśli nie zadośćuczyni on wymaganiom wezwania, wtedy dopiero otwiera się postępowanie administracyjne i jest wydawana decyzja, która rozstrzyga, co do istoty.</u>
<u xml:id="u-1.497" who="#PiotrZychla">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.498" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są jeszcze jakieś uwagi do tego artykułu? Nie. Rozpatrzyliśmy art. 62.</u>
<u xml:id="u-1.499" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 63? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.500" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 64? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.501" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 65?</u>
<u xml:id="u-1.502" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.503" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, w tym momencie do art. 65 proponujemy… Prosimy o potwierdzenie przez wnioskodawców zasadności dokonania takich zmian. Otóż w ust. 3–5, poza tym – w art. 66 we wprowadzeniu do wyliczenia oraz w art. 68 w ust. 3, wyrazy „lub organ” zastąpić wyrazami „lub właściwy organ”.</u>
<u xml:id="u-1.504" who="#KonradNietrzebka">Celem poprawki jest zapewnienie zgodności projektowanych przepisów pod względem legislacyjnym. Proszę zwrócić uwagę, że to są tylko niektóre miejsca, w których w obrębie danej jednostki redakcyjnej – artykułu, raz mowa jest o właściwym organie, a potem nie. Przykładem właśnie art. 65 ust. 1, gdzie już ten właściwy organ się pojawia, natomiast brakuje tego właśnie w ust. 3–5. Prośba o potwierdzenie przez wnioskodawców zasadności dokonania takiej zmiany.</u>
<u xml:id="u-1.505" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy jeszcze jakieś uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.506" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 66. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.507" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 67?</u>
<u xml:id="u-1.508" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.509" who="#KonradNietrzebka">I pytanie do wnioskodawców – czy nie należałoby uwzględnić też właśnie przepisu art. 68 ust. 1 pkt 2 w tej wyliczance w ust. 3? A więc wyrazy „zawiadomienie może zawierać w celu uzyskania informacji, o której mowa w art. 68 ust. 3, 4 i 6” zastąpić wyrazami „w celu uzyskania informacji, o której mowa w art. 68 ust. 1 pkt 2 oraz ust. 3, 4 i 6, zawiadomienie może zawierać”.</u>
<u xml:id="u-1.510" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.511" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.512" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do art. 68. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.513" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 69 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.514" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 70 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.515" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 71 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.516" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 72 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.517" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.518" who="#ŁukaszGrabarczyk">Szanowni państwo, takie pytanie. Zgodnie z ust. 1 prezes zarządu PFRON będzie opracowywał strategię systemu nadzoru rynku. Pytanie – czy w związku z tym, że to jest nowoprojektowana ustawa nie ma tu konieczności stworzenia przepisu dostosowującego, który ubierze prezesa zarządu PFRON w pewne ramy czasowe, kiedy będzie musiał taka strategię stworzyć? Chyba że zakłada się, że wystarczy na to okres vacatio legis.</u>
<u xml:id="u-1.519" who="#ŁukaszGrabarczyk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.520" who="#MonikaSikora">Jak rozumiem, nie ma takiej konieczności, aczkolwiek, jeśli można, skieruję do PFRON po wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-1.521" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Naczelnik Wydziału do spraw Postępowań Skargowych w Departamencie do spraw Dostępności Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Łukasz Iwancio:</u>
<u xml:id="u-1.522" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Szanowna pani przewodnicząca, szanowna pani minister, absolutnie nie widzimy tutaj potrzeby zmiany, dlatego że, zgodnie z rozporządzeniem wskazanym w ustawie, taka strategia ma być przygotowana nie rzadziej niż raz na cztery lata, więc zgodnie z rozporządzeniem – raz na cztery lata taka strategia będzie przygotowana.</u>
<u xml:id="u-1.523" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.524" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Przechodzimy do kolejnego artykułu. Czy do art. 71 są uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.525" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 72 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.526" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 73 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.527" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.528" who="#KonradNietrzebka">Szanowni państwo, otóż w tym momencie też chcielibyśmy zauważyć, że tytuł rozdz. 6 chcielibyśmy dostosować do wymogów wynikających z ZTP, w związku z czym tytuł rozdz. 6 brzmiałby „Przepisy o karach pieniężnych”. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-1.529" who="#KonradNietrzebka">Natomiast jeśli chodzi o całość tego, co mamy w art. 73, to, szanowni państwo, zauważamy poprawkę opracowaną przez stronę rządową. Jeżeli możemy poprosić o jej przybliżenie stronę rządową…</u>
<u xml:id="u-1.530" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.531" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.532" who="#KonradNietrzebka">Natomiast chcielibyśmy przy okazji, o czym już nadmieniałem przy okazji art. 29 i art. 30, m.in. do nich właśnie się cofnąć. Bowiem, szanowni państwo, gdy spojrzymy na art. 29 pkt 10, to zauważymy w tym miejscu, że ten przepis stanowi na samym początku – „niezwłocznie poinformować”. Tutaj chcielibyśmy zwrócić uwagę na możliwe wątpliwości – chociaż przy orzecznictwie i stanowisku doktryny, jak należałoby rozumieć sformułowanie „niezwłocznie”? Można to wyprowadzić… I sprowadzić np. do 14 dni. Jednakże pytanie jest takie – przepis stanowi o obowiązku, w tym momencie – niezwłocznego poinformowania właściwego organu. Ale brakuje sankcji. Pytanie do wnioskodawców, podobna sytuacja jest w art. 30 w pkt 6… Pytanie – czy tutaj nie należałoby rozważyć w ogóle zasadność tego sformułowania „niezwłocznie”, biorąc pod uwagę, że nie jest to sankcjonowane w kontekście nowego brzmienia art. 73 ust. 1 i 2? To jest pierwsza uwaga – generalna.</u>
<u xml:id="u-1.533" who="#KonradNietrzebka">Druga uwaga dotyczy tego, co mamy w ust. 1 w projektowanym art. 73 pkt 1 lit. b. Otóż, tutaj dziękując za wyjście naprzeciw naszym uwagom dotyczącym tych przepisów w projekcie w wersji z przedłożenia, zauważamy i też prośba do wnioskodawców… Przekazanie dokumentacji nieprawdziwej lub wprowadzającej w błąd będzie zagrożone karą pieniężną. Rozumiem, że tutaj państwo nie dostrzegają ewentualnej kolizji z przepisami karnymi, które mogłyby dotyczyć takiej sytuacji, np. art. 270 § 1 k.k. i absolutnie nie będzie mowy w przypadku tej sytuacji o tzw. podwójnym karaniu?</u>
<u xml:id="u-1.534" who="#MonikaSikora">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.535" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Drodzy państwo, zostały nam przepisy zmieniające. Będę może też po kolei jechać artykułami…</u>
<u xml:id="u-1.536" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.537" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 74…? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.538" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 75? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.539" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 76? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.540" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 77? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.541" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 78? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.542" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 79? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.543" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 80? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.544" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 81? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.545" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Do art. 82?</u>
<u xml:id="u-1.546" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.547" who="#ŁukaszGrabarczyk">Tutaj mamy do art. 82 do zm. 1, a więc do nowelizacji art. 16, dodanie ust. 3 – „Rzecznik jest uprawniony do używania wizerunku orła ustalonego dla godła Rzeczypospolitej Polskiej” oraz druga uwaga dotyczy pkt 4 i nadania brzmienia pkt 7 w ust. 1 art. 20. Chcielibyśmy dopytać wnioskodawców, jaki jest związek projektowanych przepisów z podstawowymi celami całej projektowanej ustawy? Czy to rozwiązanie nie powinno jednak państwa zdaniem zostać wprowadzone oddzielną nowelizacją? Zgodnie bowiem z § 92 ZTP „jedną ustawą zmieniającą obejmuje się tylko jedną ustawę, a odstąpienie od tej zasady wyrażonej w ust. 1 jest dopuszczalne tylko w przypadku, gdy między zmienianymi ustawami występują niewątpliwe związki tematyczne lub do zrealizowana zamysłu prawodawcy jest niezbędne jednoczesne dokonanie zmian w kilku ustawach”. Tutaj jeśli chodzi o te projektowane przepisy właśnie z pkt 1 i pkt 4, mamy wyraźną wątpliwość, czy jest takie powiązanie.</u>
<u xml:id="u-1.548" who="#PiotrZychla">Jednym zdaniem odniesienia – w naszej ocenie jednak występuje związek projektowanych przepisów z przedmiotem ustawy, ponieważ ten podmiot będzie realizował zadania kontrolne wynikające z projektowanej ustawy, a jednak te zmiany w zmienianej ustawie szczegółowej też są powiązane z tą materią, tak że proponujemy pozostawienie tej części nowelizacji w tej projektowanej ustawie.</u>
<u xml:id="u-1.549" who="#PiotrZychla">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.550" who="#KonradNietrzebka">Czy nie bardziej właściwe w obydwu miejscach jest odesłanie do definicji pojęcia usług bankowości detalicznej w rozumieniu art. 5 pkt 29? Art. 5 pkt 29 jasno stanowi, jak należy rozumieć usługi bankowości detalicznej, a nie art. 3 ust. 2 pkt 4, który odnosi się do zakresu przedmiotowego ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.551" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 82.</u>
<u xml:id="u-1.552" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 83 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.553" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 84 są uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.554" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy do art. 85 są uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.555" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.556" who="#ŁukaszGrabarczyk">Naszą wątpliwość wzbudza sformułowanie „po dniu wejścia w życie ustawy”. Takie sformułowanie przy pewnej interpretacji mogłoby sugerować, że będzie problem z terminalami, które w dniu wejścia w życie ustawy nie spełniają takich wymagań dostępności. Wobec czego jest propozycja nadania ust. 3 następującego brzmienia: „Terminale niespełniające wymagań dostępności wykorzystywane przez usługodawców przed dniem wejścia w życie ustawy mogą być wykorzystywane do świadczenia usług tego samego rodzaju do upływu okresu ich ekonomicznej użyteczności, jednak nie dłużej niż przez okres 20 lat od dnia rozpoczęcia ich wykorzystywania”. Czyli pozbylibyśmy się tutaj wyrazów „po dniu wejścia w życie ustawy”, które budzą właśnie tę wątpliwość dotyczącą samego konkretnego dnia wejścia w życie.</u>
<u xml:id="u-1.557" who="#ŁukaszGrabarczyk">Jeżeli będzie zgoda, prosilibyśmy posłów o przyjęcie takiej poprawki.</u>
<u xml:id="u-1.558" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 86?</u>
<u xml:id="u-1.559" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Proszę.</u>
<u xml:id="u-1.560" who="#MonikaSikora">Ale drugie było… Przekażę tu może pani dyrektor.</u>
<u xml:id="u-1.561" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Czy są uwagi do art. 87?</u>
<u xml:id="u-1.562" who="#KonradNietrzebka">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.563" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Drodzy państwo, zakończyliśmy rozpatrywanie wszystkich artykułów.</u>
<u xml:id="u-1.564" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Drodzy państwo, w takim układzie zwołuję jeszcze jedno posiedzenie podkomisji. Ono odbędzie się 4 kwietnia. Godzinę i miejsce ustalimy z sekretariatem i poinformujemy państwa, i to już będzie posiedzenie, na którym przyjmiemy sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-1.565" who="#KatarzynaKierzekKoperska">Dziękuję bardzo za te dzisiejsze intensywne obrady.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>