text_structure.xml
42.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MartaGolbik">Witam członków Komisji, a także zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MartaGolbik">Stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MartaGolbik">Porządek dzisiejszego posiedzenia przyjęty przez prezydium przewiduje dwa punkty. Punkt pierwszy to rozpatrzenie informacji na temat funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej oraz lecznictwa uzdrowiskowego na terenach dotkniętych powodzią, które to informacje przedstawią minister zdrowia oraz rzecznik praw pacjenta. Punkt drugi przewiduje rozpatrzenie informacji na temat sytuacji sanitarno-epidemiologicznej na terenach dotkniętych powodzią, którą przedstawi minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MartaGolbik">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Informuję, że materiały zostały wysłane do państwa posłów na maile i zamieszczone w folderze SDI na iPadach. Materiały te dostępne są również w formie papierowej. Proponuję, aby punkt pierwszy i punkt drugi były zreferowane osobno, a następnie przeprowadzimy łączną dyskusję nad tymi punktami porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MartaGolbik">Chcę zapytać panie i panów posłów, czy ktoś wnosi sprzeciw odnośnie do tej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę. Bardzo proszę przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i rzecznika praw pacjenta o przedstawienie informacji dotyczącej punktu pierwszego, a następnie ministra zdrowia o przedstawienie informacji dotyczącej punktu drugiego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MarekKos">Dobrze pamiętamy, że problem dotyczył głównie województwa dolnośląskiego, jak również województwa opolskiego, z czego, jeżeli chodzi o funkcjonowanie placówek w poszczególnych województwach, to w województwie dolnośląskim liczba podmiotów, która została poszkodowana na skutek powodzi, wynosiła 31, w tym zawieszenie działalności było w 4 placówkach, natomiast ograniczenie działalności w 2 placówkach.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#MarekKos">W województwie opolskim poszkodowanych było pięć placówek, z czego zawieszono działalność w jednej, a ograniczono działalność w czterech. W województwie śląskim ograniczono działalność jednej placówki. Jeżeli chodzi o szczegółowe przypadki, to najbardziej problematycznym miejscem jest szpital w Nysie, gdzie w związku z zalaniem w dniu 19 września działalność wspomógł szpital polowy, ponieważ działalność szpitala w Nysie została zamknięta i ewakuowano ponad stu pacjentów.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#MarekKos">Od 19 września działalność zaczął szpital polowy w Nysie, który był przedłużeniem 116 Szpitala Wojskowego w Opolu. Szpital polowy zorganizowało Ministerstwo Obrony Narodowej, natomiast jeżeli chodzi o personel, to pochodził on zarówno z Ministerstwa Obrony Narodowej, jak również ze Szpitala Powiatowego w Nysie. Podobny problem wystąpił w szpitalu w Głuchołazach – działalność również była ograniczona, niemniej jednak dosyć szybko została ona przywrócona do 100% wydolności, dlatego że część personelu ze szpitala w Nysie, jak również pacjentów z Nysy była leczona w szpitalu w Głuchołazach. Mówię szczególnie o szpitalu MSWiA w Głuchołazach.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#MarekKos">Na skutek powodzi ucierpiał także Zespół Opieki Zdrowotnej w Paczkowie, gdzie także odbyła się ewakuacja części pacjentów do innych jednostek. Na chwilę obecną już wszystko wróciło do normy, bo od tego czasu minął miesiąc. Zakłócenia w funkcjonowaniu występowały także w stacjach dializ. Stacja dializ w Nysie przesyłała pacjentów do Głubczyc. Jednostki te radziły sobie w trakcie powodzi przy pomocy zespołów ratownictwa medycznego, jak również zespołów lotniczego ratownictwa medycznego, które na tamten czas – od 16 września do 1 października – wspomagały prace ratownictwa na miejscu.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#MarekKos">Jakie były działania Narodowego Funduszu Zdrowia w tym okresie? 16 września prezes NFZ podjął decyzję o tym, że będzie finansował wszystkie jednostki podstawowej opieki zdrowotnej, które będą udzielały świadczeń dla zalanych jednostek, czyli de facto każdy pacjent z terenów dotkniętych powodzią mógł się udać do każdego ośrodka podstawowej opieki zdrowotnej i miał udzieloną pomoc. Uruchomiono także informację na obszarze województwa dolnośląskiego i opolskiego, a wcześniej jeszcze śląskiego. Była to informacja internetowa, jak również telefoniczna infolinia, gdzie można było uzyskać informację na temat tego, gdzie najbliżej można się zgłosić, by taka pomoc była udzielona.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#MarekKos">Podobnie było z aptekami, bo problem dotyczył kilkunastu aptek, które w najgorszym momencie także zmuszone były ograniczyć swoją działalność. Kilka z nich było całkowicie zalanych i musiały one przejść całą procedurę uruchomienia się od nowa, by mogły funkcjonować, ale było to w większości przypadków okresowe. Na dzień dzisiejszy takich problemów nie ma, nie notujemy ich, nie występują na terenach dotkniętych powodzią.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#MarekKos">Z najważniejszych rzeczy, o których panie posłanki i panowie posłowie z całą pewnością wiecie, to kwestia ustawy, która była procedowana i która w zasadzie zabezpiecza nas, służbę zdrowia, a przede wszystkim Narodowy Fundusz Zdrowia poprzez pewne możliwości, których do tej pory nie było. Są one związane z tym, że prezes Narodowego Funduszu Zdrowia poprzez oddziały wojewódzkie będzie mógł kontraktować świadczenia w takich przypadkach, gdy będą one konieczne ze względu na sytuację klęski żywiołowej, bo gdy mamy zalane szpitale, ośrodki zdrowia czy apteki, to pacjenci muszą być gdzieś leczeni. Oczywiście są w stanie uzyskać to poprzez zgłoszenie się do najbliższych punktów, natomiast sprawa dotyczy finansowania chociażby Zakładu Opieki Zdrowotnej w Paczkowie, który przeniósł swoich pensjonariuszy i pacjentów w inne miejsce. Do tej pory było to nieuregulowane, a teraz to, że prezes NFZ będzie mógł zawrzeć umowę na ten rodzaj świadczeń i rozliczyć się ze świadczeniodawcą, który wykona te usługi, będzie uregulowane.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#MarekKos">W ustawie są także zapisy dotyczące nagłych przypadków, gdy trzeba będzie udzielać świadczeń zdrowotnych w miejscach, które nie spełniają w 100% wymogów, jakie powinny spełniać pod względem sanitarno-epidemiologicznym, czyli gabinety lekarskie czy ogólnie miejsca, w których udzielane są świadczenia. W wyjątkowych przypadkach przy zachowaniu bezpieczeństwa dla pacjentów będzie to możliwe. Podobnie będzie w przypadku punktów aptecznych.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#MarekKos">Obserwując i podsumowując wszystkie negatywne doświadczenia z powodzią, było to bardzo dramatyczne, a pierwsze dni były dla nas wielką nauką na przyszłość. Obserwując to z perspektywy pięciotygodniowej, myślę, że na zalanych obszarach opieka zdrowotna, pomoc medyczna, ratownictwo medyczne i nasze działania, które staraliśmy się podjąć i realizować, spowodowały, że opieka medyczna została zabezpieczona. Ustawa, która weszła w życie, również wniesie bardzo dużo pozytywnego na przyszłość, gdyby taka sytuacja się powtórzyła. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#MartaGolbik">Poproszę przedstawiciela rzecznika praw pacjenta.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#JarosławFiks">W uzupełnieniu do informacji pana ministra chcę dodać, że kluczowa była współpraca każdego resortu w obszarze zdrowia. Rzecznik praw pacjenta poprzez telefoniczną informację pacjenta, którą realizujemy wspólnie z Narodowym Funduszem Zdrowia, natychmiast, bez zbędnej biurokracji i formalizmu podejmował współpracę, gdy wymagało to koordynacji innych obszarów zabezpieczenia sanitarno-epidemiologicznego czy świadczeń, o których mówił pan minister.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#JarosławFiks">Zgłoszeń w okresie powodzi do BRPP i do NFZ było mało, ale powodem tego było to, że społeczeństwo i mieszkańcy tych obszarów borykali się z dużo większymi problemami w tym czasie. Trudno było nie odwołać zaplanowanej wizyty, która nie wymagała zabezpieczenia życia, kiedy ludzie walczyli o swój byt i dom. Formalnych zgłoszeń do rzecznika było dziesięć, a do NFZ trzy. Dotyczyły one głównie zabezpieczenia świadczeń zdrowotnych bądź uzdrowisk na tych terenach, które objęte były powodzią. Tak jak wspomniałem, szybka współpraca i wymienianie się zgłoszeniami skutkowało odpowiednimi decyzjami prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia poprzez dyrektorów oddziałów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#JarosławFiks">Chciałbym także podkreślić, że osoby z tych terenów mogły korzystać z pewnych udogodnień, m.in. z telefonicznej informacji pacjenta, która mogłaby się wydawać oczywista w XXI wieku, ale chęć korzystania przez telefon w naszym doświadczeniu naprawdę zabezpiecza bardzo wiele zgłoszeń. Rocznie mamy ponad kilkadziesiąt tysięcy zgłoszeń poprzez ten kanał, a w okresie powodzi było to jeszcze skuteczniejsze. Dodatkowo każdy z naszych urzędów uruchomił specjalną, dedykowaną stronę albo miejsce, gdzie można było uzyskać dodatkowe informacje. Korzystanie z pewnych wskazówek Narodowego Funduszu Zdrowia, rzecznika praw pacjenta, ministra zdrowia czy inspekcji sanitarnej skutkowało tym, że pacjenci i obywatele oprócz bardzo dobrej pomocy na miejscu otrzymywali również pomoc w zakresie szybkiej i skutecznej informacji.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#JarosławFiks">Oczywiście dalej będziemy to monitorować, bo teraz życie wraca do normy. Będziemy stale współpracować chociażby w zakresie funkcjonowania opieki zdrowotnej i wystawiania recept, bo mieliśmy przypadek, kiedy pacjent miał wydaną receptę, która kończyła się w okresie powodzi i musiał udać się z tym do innego lekarza. Wszystkie te przypadki były na bieżąco zabezpieczone. Myślę, że zmiany, o których powiedział pan minister, przysłużą się jeszcze bardziej efektywnemu działaniu, chociażby w oparciu o jakieś przepisy legislacyjne. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#MartaGolbik">Poproszę teraz ministra zdrowia o przedstawienie informacji dotyczącej punktu drugiego, a następnie przejdziemy do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#PawełGrzesiowski">W pierwszej, jeszcze przedpowodziowej sytuacji zarządziliśmy wzmożenie czujności organów inspekcji, a także zostały ustalone całodobowe dyżury i priorytety dotyczące zagrożeń epidemiologicznych. Zidentyfikowaliśmy cztery obszary. Po pierwsze, zaopatrzenie w wodę pitną, po drugie, zaopatrzenie i obrót żywnością związane z powodzią, po trzecie, monitoring i profilaktyka chorób infekcyjnych, które mogą wystąpić w związku z powodzią, a wreszcie bezpieczeństwo budynków użyteczności publicznej.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#PawełGrzesiowski">W tych obszarach od początku realizowaliśmy bardzo konkretne zadania. Jak państwo wiedzą, inspekcja sanitarna jest odpowiedzialna za badania mikrobiologiczne i biochemiczne wody pitnej. Sytuacja w początkowym okresie po przejściu wysokiej fali była dosyć trudna. Łącznie na terenie czterech województw objętych powodzią było uszkodzonych ponad 100 wodociągów. Bardzo szybko te wodociągi w miarę postępu prac serwisowych były przywracane do działania. Podjęliśmy badania całodobowe, a nasi próbkobiorcy byli właściwie cały czas dostępni pod telefonami. Na dzień dzisiejszy z ponad 100 wodociągów, które były w mniejszym lub większym stopniu uszkodzone, dalej jest uszkodzonych czternaście wodociągów na terenie dolnośląskiego, ale tylko w dwóch woda jest niezdatna do picia. W pozostałych dwunastu woda jest w kranie i wymaga przegotowania, żeby ją spożyć. W tych dwóch przypadkach woda jest oczywiście nieprzeznaczona do spożycia i dostarczana jest do tych obszarów w butelkach i cysternach.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#PawełGrzesiowski">Można powiedzieć, że w bardzo szybkim tempie zaopatrzenie ludności w wodę zostało przywrócone, a nasze działania miały na celu przede wszystkim jak najszybsze badania jakości tej wody i ewentualne wskazówki dotyczące dezynfekcji.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#PawełGrzesiowski">Drugim obszarem, jeśli chodzi o wodę pitną w Polsce, szczególnie poza miastami, są studnie przydomowe. Takich studni w województwie dolnośląskim zidentyfikowaliśmy ponad 700, a są one jedynym źródłem wody pitnej. W tych studniach woda po przejściu fali nie nadawała się do picia, a gospodarstwa były zaopatrywane przez lokalne władze w wodę pitną zarówno butelkowaną, jak i w cysternach.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#PawełGrzesiowski">Na dzień dzisiejszy spośród 760 studni zgłoszonych do badania udało nam się częściowo zbadać sytuację po ich oczyszczeniu i na ten moment przebadanych jest 50 studni z dopuszczeniem wody do użycia. W tym zakresie również inspekcja sanitarna uruchomiła rezerwy środków dezynfekcyjnych, środków odkażających na bazie chloraminy i na bazie preparatów chlorowych. Jeżeli chodzi o wydawanie tych substancji, to wydaliśmy nieodpłatnie prawie tonę środków odkażających podmiotom, które są odpowiedzialne za dezynfekcję zarówno w studniach, jak i w budynkach użyteczności publicznej, bo pamiętajmy, że osuszane miejsca też muszą być dezynfekowane.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#PawełGrzesiowski">W zakresie chorób zakaźnych objęliśmy monitoringiem schorzenia, które mogą mieć związek z powodzią, a więc zatrucia pokarmowe, salmonellozy i wirusowe zapalenie wątroby typu A. Od 18 września do dzisiaj włącznie te schorzenia są ściśle monitorowane. Zaobserwowaliśmy niewielki wzrost występowania chorób przenoszonych drogą pokarmową, ale nie miało to charakteru epidemicznego. Były to poszczególne powiaty czy kilkuosobowe, niewielkie ogniska zachorowań. Nie odnotowaliśmy duru brzusznego, nie odnotowaliśmy przypadku tężca powiązanego z powodzią, bo jakiś przypadek tężca miał miejsce, ale nie był powiązany z powodzią, jak również nie odnotowaliśmy ani jednego przypadku wirusowego zapalenia wątroby typu A.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#PawełGrzesiowski">W tym czasie rozdysponowaliśmy również szczepionki – 26 września pojawiły się wstępne rekomendacje dotyczące szczepienia dla powodzian i dla służb, które również są zaangażowane w działania popowodziowe. Wspólnie z konsultantem krajowym do spraw chorób zakaźnych i epidemiologii objęliśmy szczepieniami trzy choroby, czyli tężec, wirusowe zapalenie wątroby typu A i dur brzuszny, przy czym nasza największa uwaga skupiła się na tężcu, ponieważ ta choroba przenosi się drogą zanieczyszczeń w glebie. Zostało rozdystrybuowanych ponad 43 tys. dawek tych szczepionek, przekazaliśmy je do naszych powiatowych stacji, a potem zostały one użyte zarówno do szczepień służb, jak i ludności lokalnej.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#PawełGrzesiowski">Akcja ta spotkała się z bardzo dużą akceptacją i z pozytywnym przyjęciem zarówno przez służby, jak i przez miejscową ludność. Mieliśmy też bardzo dobry odzew z placówek POZ, a NFZ zareagował w taki sposób, że pacjenci nawet niezapisani do danego POZ będą rozliczeni niezależnie od miejsca zgłoszenia. W akcję była także zaangażowana straż pożarna, były też prowadzone szczepienia w tymczasowych szpitalach. Akcja zakończyła się dużym sukcesem. W trzecim obszarze, o którym mówiłem, czyli w bezpieczeństwie żywności, mieliśmy początkowo problem i chcieliśmy bardzo mocno podkreślić fakt, iż każda żywność poddana powodzi nie nadaje się do spożycia. Tu były pewne dyskusje, wątpliwości, ale w końcu udało nam się przekonać ludzi, bo takie są wytyczne światowe i europejskie. Każda żywność, która miała kontakt z wodą powodziową, musi zostać zutylizowana. Mamy nadzieję, że tak dzieje się na terenach powodziowych. Taki też komunikat został rozesłany do ludności poprzez RCB.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#PawełGrzesiowski">Dodatkowo, jak państwo pewnie wiecie, inspekcja sanitarna zajmuje się dopuszczaniem obiektów, które przygotowują i dystrybuują żywność. W czasie powodzi obiektów w różnym stopniu uszkodzenia w tych 4 województwach było ponad 1100 – zostały unieruchomione, bo ich działalność dotyczyła żywności. Na dzień dzisiejszy 97% skontrolowanych obiektów, a było ich prawie 900, uzyskała już dopuszczenie do działalności, czyli mogliśmy dopuścić do użycia i ponownego funkcjonowania prawie 900 z prawie 1200 obiektów czy podmiotów zajmujących się dystrybucją i przygotowywaniem żywności. W tym zakresie udało się dosyć szybko usunąć skutki powodzi, choć oczywiście pozostaje jeszcze prawie 300 tych podmiotów, które są uszkodzone w takim stopniu, że nie mogą podjąć działalności.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#PawełGrzesiowski">Ostatni element dotyczy budynków użyteczności publicznej. Mówiłem o tym, że budynki przywracane są zgodnie z wytycznymi. Tu także byliśmy zaangażowani we współpracę z Ministerstwem Środowiska, żeby opracować wspólne wytyczne dotyczące odpadów popowodziowych. Te wytyczne zostały opublikowane i na ten moment nie zgłaszam większych problemów. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#MarekTomaszHok">Pan minister Kos chciał jeszcze coś dodać. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#MarekKos">Często były także spotkania z ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz spotykaliśmy się w innym składzie. Zorganizowałem też spotkanie z wojewodami z objętych klęską powodzi terenów. Było to spotkanie z wojewodą dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim. Co prawda w Małopolsce, jak się okazało, nie było aż takich problemów, jakie na początku wskazywałoby zagrożenie, ale takie spotkania też organizowaliśmy. Ponadto te spotkania były organizowane w dużej, licznej grupie i zawsze byli obecni główny inspektor sanitarny, główny inspektor farmaceutyczny, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#MarekKos">Dodatkowo reagowaliśmy na bieżąco na wszystkie zgłoszenia i potrzeby. 20 września byliśmy także na miejscu w województwie dolnośląskim i opolskim, gdzie była również pani minister Izabela Leszczyna, byliśmy w Kłodzku, Stroniu Śląskim, w Lądku-Zdroju i w szpitalu w Nysie, gdzie widzieliśmy, jaki jest zakres zniszczeń i co będzie wymagało pomocy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#MarekTomaszHok">Pan poseł Grzegorz Lorek.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#GrzegorzLorek">Drugie pytanie dotyczy szpitala w Nysie. Czy państwo przewidują jako Ministerstwo Zdrowia jakąś pomoc dla tego szpitala? Czy znalazły się jakieś zapisy w funduszu powodziowym? Czy chcecie skorzystać z Funduszu Medycznego? Czy w ogóle zamierzacie skorzystać z pomocy dla tych placówek?</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#GrzegorzLorek">Ostatnie pytanie związane jest z lecznictwem uzdrowiskowym. Chciałbym otrzymać informację, bo wiem, że w niektórych placówkach uzdrowiskowych były zakwaterowane odpowiednie służby. Jak to wygląda z płatnościami za utrzymanie tych uzdrowisk? Czy po przerwie w działalności te uzdrowiska będą dalej funkcjonować i działać? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#MarekTomaszHok">Pani poseł Szczurek-Żelazko. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#JózefaSzczurekŻelazko">Główny inspektor sanitarny stwierdził, że na bieżąco była monitorowana i prowadzona profilaktyka chorób infekcyjnych. Jakie były podejmowane działania profilaktyczne? Mówił pan o badaniach wody. W jakich odstępach były wykonywane badania wody? Ile wykonano tych badań? Kto tego dokonywał? Czy wystarczyły tylko siły i środki z powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych z terenów objętych powodzią, czy też angażowano inne stacje sanitarno-epidemiologiczne? Jeżeli tak, to które i ile tych stacji było zaangażowanych? Wspomniał pan, że nastąpił niewielki wzrost zakażeń na terenach objętych powodzią. Co to znaczy „niewielki”? Czy byłby pan uprzejmy podać konkretne dane – ile, jakie stwierdzono zakażenia, w jakich okręgach i w jakich miejscowościach?</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#JózefaSzczurekŻelazko">Następnie wspominał pan o szczepieniach, o ponad 40 tys. szczepionek, które zostało przekazanych do powiatowych stacji. W związku z tym pytanie, ile z tych szczepionek zostało wykorzystanych? Kto wykonywał te szczepienia i czy do tej pory są realizowane? Ostatnie pytanie – czy główny inspektor sanitarny otrzymał zwiększone środki w związku z tą katastrofą? Wiadomo, że każda taka sytuacja powoduje, że zapotrzebowanie na finansowanie różnego rodzaju działań jest o wiele większe niż w normalnych warunkach. Czy przekazano do GIS dodatkowe środki finansowe?</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#JózefaSzczurekŻelazko">Pan minister wspomniał, że w trakcie tego całego wydarzenia od 16 września zbierały się zespoły zarządzania kryzysowego, a wiemy, że powódź wystąpiła wcześniej. Rozumiem, że po raz pierwszy spotkaliście się państwo dopiero parę dni po powodzi. Czy są protokoły tych spotkań? Jeżeli tak, to byłabym zainteresowana zapoznaniem się z nimi.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#MarekTomaszHok">Pani posłanka Wicha.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#JoannaWicha">Występowałam już z tym tematem na posiedzeniu swojej podkomisji do spraw zdrowia publicznego. Pani naczelnik obiecała reakcję w tej sprawie, żeby udostępnić realizację recept i leków, które są wypisane na przykład na pół roku naprzód dla pacjentów w różnych aptekach, a nie w jednej aptece, bo w sytuacji kiedy apteka z jakiegoś powodu przestaje funkcjonować, chociażby tak jak teraz z powodu powodzi czy pożaru, albo pacjent wyjeżdża do innego miejsca zamieszkania czy na urlop, to nie ma możliwości zrealizowania recepty, co skłania go do pójścia do lekarza prywatnie, żeby otrzymać kolejną receptę. Wiem, że raport w tej sprawie ukazał się pod koniec września, więc nie chcę mówić, że w tej sprawie nic się nie zadziało. Czytałam ten raport, ale chciałabym się dowiedzieć, kiedy nastąpi realizacja jego zapisu. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#MarekTomaszHok">Pani poseł Leniart.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#EwaLeniart">Myślę, że ogólna wiedza na ten temat płynąca głównie z mediów powinna być w jakimś zakresie zweryfikowana. Przeżywaliśmy chwilę grozy, kiedy podejmowano decyzję o ewakuacji pacjentów w sytuacji zalewania szpitala w Nysie. Z prasy wiadomo, że tych pacjentów było 80, ewakuacja nie odbyła się od razu, a dodatkowo w dość dramatycznych okolicznościach ewakuowano rodzące kobiety. Chcę się dowiedzieć, jak wyglądała ta ewakuacja. Czy są jakieś skutki ewakuacji w odniesieniu do kobiet rodzących w trakcie działań?</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#EwaLeniart">Jest informacja w mediach, która mówi o tym, że podjazd karetek nie był już w pewnym momencie możliwy, dlatego przerwano akcję ewakuacyjną, a pacjentów, co do których podjęto decyzję o ewakuacji, przewożono pontonem do miejsca, gdzie stacjonowały karetki. Szczerze mówiąc, nie za bardzo sobie to wyobrażam i nawet nie chcę się na tym za bardzo skupiać, ale chciałabym poprosić o wyjaśnienia w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#EwaLeniart">Czy nie można było tej decyzji podjąć wcześniej, zanim doszło do zalania SOR i innych jednostek szpitalnych? Z reguły takie obiekty wrażliwe społecznie jak szpitale czy szkoły ewakuuje się w pierwszej kolejności w przypadku zagrożenia. Czy działa jeszcze szpital polowy i ilu pacjentów w tym szpitalu zostało zabezpieczonych? Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#MarekTomaszHok">Pan poseł Bojarski.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#KrzysztofBojarski">Oczywiście w sposób naturalny będą miały wówczas trudność wynikającą z przerwania na jakiś czas pracy swoich ośrodków, ale mogę również podejrzewać, że będzie miała miejsce zmniejszona zgłaszalność się pacjentów w związku z pewnymi utrudnieniami czy mniejszą atrakcyjnością prowadzenia rehabilitacji na tym terenie. Czy w ministerstwie, czy Narodowym Funduszu Zdrowia planujecie państwo przygotowanie jakiejś formy pomocy, może trochę na wzór tych rozwiązań, które funkcjonowały w czasie covid w przypadku tego typu jednostek? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#MarekTomaszHok">Pani poseł Chybicka.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#AlicjaChybicka">Szanowni państwo, po tym, co usłyszeliśmy od obu panów ministrów, jako mieszkanka Dolnego Śląska, która przeżyła powódź i ewakuację z dziećmi w 1997 r., chciałam pozytywnie wystąpić, zaapelować i prosić Ministerstwo Zdrowia i inspektorat sanitarny o pomoc w tym, żeby ludzie nie opuszczali Dolnego Śląska.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#AlicjaChybicka">Zwracają się do mojego biura poselskiego osoby, które prowadzą działalność gospodarczą i turystyczną na Dolnym Śląsku, często w miejscach, w których tej powodzi w ciężkim wydaniu nie było. Ludzie proszą mnie o to, żeby pomóc im wszystkim się pozbierać, dlatego że to huknęło w cały Dolny Śląsk. Polacy chyba boją się tam w tej chwili jechać, a z tego, co słyszeliśmy, nie jest niebezpiecznie i nic tam się nie dzieje. Sanatoria, które nie ucierpiały, pracują normalnie. Opieka zdrowotna również funkcjonuje, w związku z czym zapraszam na Dolny Śląsk, bo jest on naprawdę piękny, trzeba pomóc. Do Wrocławia też zapraszam, chociaż my w tej chwili może tej pomocy tak bardzo nie potrzebujemy, bo udało się obronić miasto. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#MarekTomaszHok">Pani profesor, myślę, że można zrobić wyjazdowe posiedzenie Komisji Zdrowia na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#MarekTomaszHok">Pan poseł Piecha, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#BolesławPiecha">Chcę zwrócić uwagę tylko na fragment tego sprawozdania, bo mamy tu wybitnego specjalistę, jeżeli chodzi o profilaktykę chorób, które wymagają szczepień.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#BolesławPiecha">Jak sobie przypominam, to jeszcze w 1997 r. były masowe szczepienia głównie dotyczące duru brzusznego, tężca i WZW typu A. W raporcie jest dość lakoniczna wzmianka dotycząca szczepień, bo pisze się, że nie rekomenduje się obecnie masowych szczepień populacyjnych. Rozumiem, że jest pewna panika dotycząca szczepień populacyjnych z powodu ruchów antyszczepionkowych, ale to, że są ruchy antyszczepionkowe, nie znaczy, że my nie mamy bronić prawdy medycznej, bo szczepienia są jednak bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#BolesławPiecha">Oczywiście, że te szczepienia to są szczepienia profilaktyczne. Bardzo trudno wyjechać do Afryki i nie zaszczepić się na WZW, natomiast nie słyszałem, żeby szczepienie WZW typu A prowadzono w jakiś szerszy sposób na terenach zalanych, gdzie może wystąpić możliwość infekcji. Szczepienia profilaktyczne mają to do siebie, że nie leczą, ale zapobiegają, a jest to coś bardzo ważnego. Podano, ile rozdystrybuowano szczepionek, ale nie mam żadnej wiadomości dotyczącej tego, ile wykonano szczepień, chociażby szczepionką przeciwtężcową, przeciwdurową, kombinowaną czy głównie szczepionką WZW typu A.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#BolesławPiecha">W 1997 r., podczas powodzi tysiąclecia, szczepiło się prawie wszystkich powodzian. Być może wtedy podejście nie było aż takie nerwowe na hasło szczepienia obowiązkowe, ale chciałbym otrzymać informację, ile dawek szczepionek podano w stosunku do populacji zagrożonej. Mówimy o setkach tysięcy osób, tymczasem 278 dawek szczepionek wygląda dość mizernie, a podejrzewam, że z całej tej liczby może 20% zostało wyszczepionych.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#MarekTomaszHok">Pan poseł Kapinos.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#FryderykSylwesterKapinos">Zostało skontrolowanych ileś obiektów, z czego 885 obiektów zostało dopuszczonych do prowadzenia działalności. Jakie działania podejmuje rząd, żeby wszystkie te zakłady zostały dopuszczone i jakie środki zamierza rząd przeznaczyć, żeby te zakłady produkujące żywność zostały jak najszybciej dopuszczone do funkcjonowania? Jeszcze jedno pytanie, jeżeli chodzi o badanie wody. Ile było wykonanych badań wody i jakie były wyniki tych badań? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#MarekTomaszHok">Dziękuję państwu posłom. Czy strona społeczna ma jakieś pytania? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#GrzegorzWrona">Mam pewne uwagi dotyczące tego, co działo się wcześniej, staraliśmy się wszystko przekazywać na bieżąco w miarę napływu tych informacji. Rzeczywiście pierwszym problemem, z którym spotkali się lekarze, był problem komunikacyjny.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#GrzegorzWrona">Dziękuję panu ministrowi za odpowiedź na nasz apel. Ponieważ w dalszym ciągu wpływają do nas dwojakiego rodzaju informacje w sytuacji, kiedy podejmowano by kolejne prace nad zmianami ustawy czy aktami niższej rangi, ale jesteśmy gotowi do przekazywania tych informacji. Mówię o dwojakim rodzaju, czyli o takich informacjach, które dotyczyły pacjentów.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#GrzegorzWrona">Pragnę powiedzieć, że do Naczelnej Rady Lekarskiej nie wpłynęły żadne skargi pacjentów, natomiast sporo pytań informacyjnych wpłynęło do okręgowych izb lekarskich we Wrocławiu, a szczególnie w Opolu. Reagowaliśmy też na informacje dotyczące szpitala w Nysie, w którym zresztą pracuje dwóch moich kolegów, z którymi byliśmy i jesteśmy w stałym kontakcie.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#GrzegorzWrona">Dotarły do nas wczoraj informacje o nieco innych, niż podawały media, okolicznościach śmierci naszego kolegi. Jeśli pan minister nie ma nic przeciwko temu, to będziemy tę sprawę wyjaśniać, a po jej wyjaśnieniu spróbujemy przekazać te informacje do ministerstwa. Raz jeszcze składam wyrazy szacunku wszystkim kolegom, którzy podejmowali, podejmują i będą podejmowali działania mimo osobistych trudności na tamtym terenie.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#MarekTomaszHok">Panie ministrze, bardzo proszę o odpowiedź na pytania.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#MarekKos">Panie przewodniczący, szanowni państwo, na pewne pytania odpowiem, a na inne poproszę o odpowiedź pana ministra Grzesiowskiego i pana dyrektora z Biura Rzecznika Praw Pacjenta, bo do obu panów również były kierowane pytania.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#MarekKos">Pierwsza sprawa dotyczyła wykazu podmiotów leczniczych, które miały zawieszoną albo ograniczoną działalność – cztery w dolnośląskim i jeden w opolskim. Oczywiście ten jeden w opolskim to szpital w Nysie, natomiast jeżeli chodzi o województwo dolnośląskie, to głównie wchodziły w grę jednostki podstawowej opieki zdrowotnej, szczególnie POZ w Lądku-Zdroju i na terenie Kotliny Kłodzkiej. Myślę, że będzie najlepiej, jeżeli szczegółowe dane przekażemy panu posłowi pisemnie, bo wszystkich nie wymienię.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#MarekKos">Jeżeli chodzi na przykład o ograniczenie działalności na terenie województwa opolskiego, to chodzi o Zakład Opieki Zdrowotnej w Paczkowie, który miał ograniczoną działalność, bo poprzewoził część swoich pacjentów do innych jednostek. Nazwy, terminy, ograniczenia czy zawieszenia działalności przekażę w formie pisemnej.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#MarekKos">Jeżeli chodzi o leczenie uzdrowiskowe i płatność, to w rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 26 września 2024 r. zapadła decyzja i jest możliwość finansowania w przypadku uzdrowisk jednej dwunastej miesięcznie kontraktu rocznego za miesiące wrzesień i październik. Mimo tego, że te uzdrowiska nie wypełniały swoich zadań, gdyż osoby przebywające wypisały się czy nie przyjechały to uzdrowiska, otrzymają finansowanie, bo ponoszą one jakieś koszty, na przykład utrzymania budynków czy wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#MarekKos">Jeżeli chodzi o kwestię pomocy finansowej dla jednostek ochrony zdrowia na zalanych terenach, które w wyniku powodzi mają zniszczenia i problemy finansowe, to w ustawie przyjętej 1 października są zapisy o możliwości pomocy z dotacji celowej z budżetu państwa. Dotyczy to również zalanych terenów także ze środków Funduszu Medycznego. Zaplanowane są takie możliwości i taka pomoc z całą pewnością popłynie.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#MarekKos">Protokoły spotkań sztabu zespołu zarządzania kryzysowego Ministerstwa Zdrowia są oczywiście przygotowane do wglądu i do udostępnienia. Jak najbardziej wszystko jest prowadzone.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#MarekKos">Kwestia ewakuacji w Nysie. Pani poseł mówiła, że to krótkie pytanie, ale odpowiedź będzie długa, dlatego że byłem w szpitalu w Nysie i widziałem, jak to wyglądało i jak ten szpital jest umiejscowiony. Jest tam specyficzna sytuacja, dlatego że szpital jest w zagłębieniu terenu, w niecce, a woda popłynęła do suteren do poziomu pomiędzy 0 a – 1 i zalała wszystko, co było na dole, czyli całe oddziały diagnostyczne, laboratoria, pracownię rentgenowska, pracownię tomografii i cały szpitalny oddział ratunkowy, który jest na dole.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#MarekKos">W jaki sposób odbywał się transport pacjentów? Pracownicy pokazali nam, jak wywozili i ewakuowali pacjentów ze szpitala. Piętro wyżej niż SOR było okno i przejście groblą, która normalnie jest terenem na górze. Tamtędy właśnie strażacy przez okno przyjmowali pacjentów oraz ich wywozili i wynosili. Z całą pewnością była to straszna praca i atmosfera tego była fatalna, ale tak to się tam odbywało.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#MarekKos">Czy można było to przewidzieć i zrobić ewakuację wcześniej? Jeżeli chodzi o ewakuację, to decyzje podejmuje kierownik podmiotu leczniczego i to jest decyzja, którą podjął w tym momencie, w którym uznał to za stosowne. Ewakuacja została ogłoszona i natychmiast wykonana.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#MarekKos">Czy szpital polowy jeszcze funkcjonuje? Tak, jeszcze funkcjonuje, gdyż z naszej wiedzy szpital w Nysie ma wrócić do funkcjonowania w najbliższych dniach – może nie w 100%, ale chcą uruchomić go jak najszybciej. Natomiast szpital polowy jeszcze funkcjonuje. Dokładnej liczby pacjentów, która była przyjęta, dzisiaj nie podam, ale na dzień 13 września były to 924 świadczenia. Musimy sobie zdawać sprawę, że nie ma tam leczenia szpitalnego. Są tam przypadki ratujące życie związane ze szpitalnym oddziałem ratunkowym i przypadki pediatryczne, bo pediatrzy przenieśli się ze szpitala w Nysie i pomagali dzieciom.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#MarekKos">Pozostałe pytania dotyczyły szczepień i bezpieczeństwa żywnościowego, więc poproszę pana ministra Grzesiowskiego o odpowiedź na pozostałe pytania.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#MarekTomaszHok">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#PawełGrzesiowski">Na ten moment takiej wiedzy nie mam i nie zbieramy takich danych na bieżąco, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Jeżeli państwo widzą taką potrzebę, to przedstawimy raport z tego okresu ze stacji, które były zaangażowane w badania. Na ten moment nie mam żadnych informacji o tym, żeby stacje wymagały wsparcia w tych dwóch głównych województwach, czyli w opolskim i dolnośląskim, te województwa były samowystarczalne, jeżeli chodzi o badania wody. Dyżury były 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, zarówno jeżeli chodzi o próbkobiorców, jak i o laboratoria.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#PawełGrzesiowski">Było pytanie dotyczące tego, jakie działania profilaktyczne były podejmowane. Proszę państwa, mówiłem o tym właściwie od początku. Sytuacja była od początku monitorowana. Wydaliśmy dwa komunikaty RCB – jeden dotyczył wody pitnej na terenach powodziowych, a drugi dotyczył żywności. Odbywały się także badania i kontrola wody, jak również kontrola tych podmiotów, które zajmują się żywnością.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#PawełGrzesiowski">Ostatnim aspektem są szczepienia, ale nie mamy danych na temat wykonanych szczepień, bo jak państwo pewnie wiecie, inspekcja sanitarna nie monitoruje liczby podanych dawek szczepionek w cyklu ciągłym. Możemy te dane zbierać najwcześniej po kwartale. Takie są sprawozdania w Polsce, jeżeli chodzi o szczepienia ochronne. Oczywiście jeżeli będzie taka możliwość techniczna, to poprosimy punkty szczepień o sprawozdania na temat liczby zaszczepionych osób, ale na przykładzie województwa opolskiego mogę podać, że punktów szczepień było 169. Rozdysponowano 15 szczepionek tężcowo-durowych, 379 szczepionek przeciwko WZW A i 10 210 dawek szczepionki przeciwko tężcowi. Zwykle jest tak, że punkty szczepień pobierają szczepionki na bieżąco, czyli jak się skończą, to pobierają kolejne transze, więc podejrzewamy, że te szczepionki zostały zużyte, ale oczywiście potwierdzimy to szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#PawełGrzesiowski">Jeśli chodzi o badania żywności, to zajmujemy się kontrolą podmiotów, a nie badaniami próbek żywności w tym zakresie. W przypadku chociażby województwa opolskiego były to sklepy, supermarkety, zakłady żywienia zbiorowego otwartego czy zamkniętego, takie jak na przykład stołówki w szkołach, przedszkolach, sklepiki szkolne i tym podobne. To są te podmioty, które podlegają naszej kontroli, więc jeżeli były unieruchomione z powodu powodzi, to żeby mogły zacząć funkcjonować, muszą przejść szczegółową kontrolę naszych służb. W tym zakresie ponad 95% kontroli zakończyło się pozytywnym wynikiem dla podmiotu, czyli można było uruchomić ponownie jego działanie.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#PawełGrzesiowski">Kwestia tego, ile i jakie zakażenia były w jakich miejscowościach. Proszę państwa, takich danych nie dystrybuujemy publicznie. Oczywiście możemy powiedzieć państwu, w jakich powiatach były stwierdzane zakażenia, a szczegółowy raport przedstawimy na piśmie, bo mamy dokładne dane na ten temat. Jeśli państwo są zainteresowani danymi szczegółowymi, to były przede wszystkim zachorowania na tzw. zatrucia żołądkowo-pokarmowe, pojedyncze przypadki Salmonelli, Escherichia Coli czy norowirusy i rotawirusy.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#PawełGrzesiowski">Było pytanie o szczepienia masowe. Jeszcze raz powtórzę, że w konsultacji z krajowym konsultantem do spraw chorób zakaźnych i epidemiologii na podstawie danych przed powodzią uznaliśmy, że masowe szczepienia przeciwko WZW A i durowi brzusznemu nie są uzasadnione. Dlaczego?</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#PawełGrzesiowski">W województwie opolskim było osiem przypadków zachorowania na WZW A od początku roku do momentu powodzi, a w dolnośląskim – dwadzieścia przypadków. Jeżeli chodzi o dur brzuszny, to trzy przypadki były w dolnośląskim. Wszystkie przypadki, jeżeli chodzi o dur brzuszny, były przypadkami zawleczonymi z zagranicy, a więc były to osoby, które wyjechały w regiony endemiczne. Można powiedzieć, że dur brzuszny na terenach powodziowych nie występował przed powodzią, w związku z tym trudno jest wprowadzać szczepienia masowe, mając taką epidemiologię. Byłoby to wręcz nielogiczne, gdybyśmy promowali szczepienia przeciwko chorobie, która de facto w Polsce nie występuje od wielu lat. Zgłoszono jeden przypadek zachorowania na tężec, który nie był powiązany z powodzią. Jeśli państwo sobie życzą, to przedstawimy szczegółowy raport dotyczący poszczególnych kategorii chorób na piśmie.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#PawełGrzesiowski">Czy GIS otrzymał zwiększone środki? Proszę państwa, GIS nie ma możliwości finansowania tych działań, o których mówię. Wojewódzkie i powiatowe stacje są finansowane w całości przez wojewodów i z tego budżetu korzystają na bieżąco. GIS jako GIS ma na swoim utrzymaniu tylko graniczne stacje sanitarno-epidemiologiczne, które w tym przypadku nie były zaangażowane. W związku z tym to pytanie należałoby w rzeczywistości przekierować do poszczególnych wojewodów, czy z ich budżetu stacje zostaną wzmocnione dodatkowymi środkami, chociażby ze względu na zwiększoną liczbę badań, które przeprowadziły.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#PawełGrzesiowski">Tak jak już powiedziałem, 100% budżetu stacji wojewódzkich i powiatowych pochodzi ze środków wojewody danego województwa. Nie otrzymaliśmy zwiększonych środków budżetowych, jeśli chodzi o GIS, natomiast poszczególne województwa i poszczególnych wojewodów należałoby o to zapytać indywidualnie. Czy takie zwiększone środki budżetowe będą przewidziane? Z mojego punktu widzenia wynika, że tak, bo inaczej budżet stacji się nie zamknie, jeżeli wydano więcej pieniędzy na badania, niż było to w planie. Oczywiste jest to, że wojewoda musi budżet uzupełnić, bo stacja nie może mieć ujemnego wyniku finansowego. Jak państwo wiecie, wszystkie badania były prowadzone bezpłatnie – zarówno badania wody wodociągowej, jak i wody ze studni są prowadzone nieodpłatnie dla ofiar powodzi.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#PawełGrzesiowski">Proszę państwa, to chyba wszystko z mojej listy pytań. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#MarekTomaszHok">Przedstawiciel rzecznika praw pacjenta, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#MarekTomaszHok">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>