text_structure.xml
55.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BartoszArłukowicz">Marszałek Sejmu w dniu 1 lutego 2024 r. skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo farmaceutyczne, druk nr 185, do Komisji Zdrowia do pierwszego czytania. Przystępujemy do pierwszego czytania projektu ustawy z druku nr 185. Przypominam, że zgodnie z art. 39 ust. 1 regulaminu Sejmu, pierwsze czytanie obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawcę, debatę w sprawie ogólnych zasad projektu oraz pytania posłów i odpowiedzi wnioskodawcy.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BartoszArłukowicz">Witam na sali panią minister Leszczynę i współpracowników oraz pozostałych gości. To jest moment historyczny. Myślę, że przynajmniej dla nas, części ludzi, którzy kilka lat temu spowodowali to, że tabletka „dzień po” była dostępna dla pań, kobiet i partnerów w trybie bezreceptowym. Potem to się zmieniło, kiedy władza się zmieniła.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BartoszArłukowicz">Jeszcze jest z nami pani marszałek Sejmu. Przepraszam, dopiero teraz zauważyłem – pani marszałek Wielichowska. Witam, serdecznie.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#BartoszArłukowicz">To był bardzo ważny moment dla nas, kiedy ta tabletka była dostępna bez recepty. Potem stało się inaczej i dzisiaj przedstawiamy projekt ustawy, który przywraca wolność wyboru kobietom i partnerom.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#BartoszArłukowicz">Pani minister zdrowia. Rozumiem, że pani minister będzie przedstawiała projekt. Zapraszam do głosu – pani minister Leszczyna.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#IzabelaLeszczyna">Otóż w styczniu 2015 r. decyzją Europejskiej Agencji Leków jednostkowy produkt leczniczy zawierający w swoim składzie octan uliprystalu otrzymał kategorię dostępności „wydawane bez przepisu lekarza”. W wyżej wymienionej decyzji EMA wskazała, że działanie tego produktu było przedmiotem mających istotne znaczenie badań przedklinicznych i klinicznych w dostateczny sposób uzasadniających przyznanie mu kategorii dostępności „wydawane bez przepisu lekarza”.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#IzabelaLeszczyna">Rzeczywiście Polska, tak jak 25 innych krajów Unii Europejskiej – oprócz Polski – dostosowała swoje prawo. Ta tabletka, tak zwana antykoncepcja awaryjna, ale powtórzę i podkreślę, zawierająca substancję czynną o nazwie octan uliprystalu, stała się w Polsce dostępna bez recepty. Chyba siedząca obok mnie pani marszałkini Monika Wielichowska prowadziła tę ustawę w imieniu klubu wtedy Platformy Obywatelskiej.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#IzabelaLeszczyna">Na dzisiaj, Wysoka Komisjo, sytuacja jest następująca. W 25 państwach członkowskich Unii Europejskiej dokładnie ta tabletka, z tą substancją czynną, jest dostępna bez recepty. Tylko w Polsce i na Węgrzech konieczna jest recepta. Uznaliśmy, że wprowadzenie tej dodatkowej restrykcji w roku 2017 decyzją ówczesnej większości sejmowej jest niekorzystne dla zdrowia i życia kobiet.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#IzabelaLeszczyna">Wszyscy chcemy, żeby nie było niechcianych ciąż. Wszyscy chcemy, żeby nie było nielegalnych, pokątnych aborcji, które są często niebezpieczne dla zdrowia czy życia kobiety. Żeby tego uniknąć, konieczne są dwie rzeczy. Konieczna jest edukacja seksualna i konieczna jest dostępna, bezpieczna antykoncepcja. Niestety, w Polsce nie mamy właściwie ani jednej, ani drugiej z tych rzeczy, więc trudno się dziwić, że tych niechcianych ciąż, mimo że statystyki oficjalne są inne, mamy niestety wciąż za dużo. Dlatego jesteśmy zdania, bo mówię to nie tylko w imieniu ministra zdrowia, ale i w imieniu Rady Ministrów, która przyjęła jednogłośnie ten projekt, że ta tabletka dostępna bez recepty jest ważnym i potrzebnym rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#IzabelaLeszczyna">Powiem jeszcze dwa zdania, dlaczego bez recepty. Otóż jest oczywiste, że im szybciej kobieta zażyje tę tabletkę, tym większa szansa, że ona zadziała, będzie skuteczna. Tym bardziej, że działanie tej tabletki, o czym pewnie za chwilę powie więcej i lepiej ode mnie obecny też na sali prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników pan profesor Sieroszewski, nie jest działaniem wczesnoporonnym. Działanie tej tabletki polega na tym, że ona nie dopuszcza do powstania zarodka, nie dopuszcza do zapłodnienia. A więc im szybciej dziewczyna, kobieta zażyje tę tabletkę, tym szanse na to zapłodnienie są mniejsze. Nie muszę nikomu z państwa mówić, że jeśli musimy udać się do lekarza, żeby nam wypisał tę receptę, to ten czas się niepotrzebnie wydłuża.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#IzabelaLeszczyna">W ustawie, która zmienia tę zasadę, to znaczy przyznaje temu produktowi leczniczemu dostępność bez recepty, jest także delegacja dla ministra zdrowia do wydania rozporządzenia, w którym ze względu na przede wszystkim wiek może ograniczyć dostępność i wprowadzić jednak w określonych okolicznościach konieczność recepty. Ponieważ w Polsce obowiązuje prawo, że przed 15 r.ż. współżycie seksualne uważane jest za przestępstwo – o dojrzałości płciowej więcej powie pan profesor, ja nie będę się na ten temat wypowiadała – uznaliśmy, że ten wiek 15 lat jest taką konieczną granicą, żeby nie okazało się, że farmaceuta sprzedaje tabletkę osobie młodszej, która w gruncie rzeczy była, no nie uczestnikiem, tylko ofiarą przestępstwa.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#IzabelaLeszczyna">Bardzo proszę Wysoką Komisję o przyjęcie tej ustawy i wydanie pozytywnej opinii. Podkreślam jeszcze raz, to nie jest tabletka wczesnoporonna. To jest tabletka, dzięki której młode kobiety będą mogły uniknąć niechcianej ciąży. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#BartoszArłukowicz">Otwieram debatę w sprawie zasad ogólnych projektu. Proszę podnosić ręce. Jest sporo ludzi na sali. Widzę pierwszego, posła Wiplera. Bardzo proszę. Wszyscy państwo zabierzecie głos. Sekretariat już zapisuje.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#PrzemysławWipler">W 2020 r. został wydany komunikat i było stanowisko URPL dotyczące wycofania z obrotu kilku leków dla kobiet zawierających ulpristal z uwagi na stwierdzoną hepatotoksyczność i stwierdzone poważne ryzyko uszczerbku na zdrowiu. To było stanowisko z 2020 r., więc późniejsze od tego, gdy w 2017 r. dokonano zmian prawa. Pytanie jest więc takie, czy mamy tutaj przedstawicieli URPL-u. Czy mamy może pana Cessaka lub inne osoby, które chciałyby zająć stanowisko w tej sprawie? Wtedy chodziło między innymi o lek EllaOne, ale i inne leki.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PrzemysławWipler">Jeżeli mamy substancję, która jest hepatotoksyczna – ta sama substancja czynna była w tych lekach, które wycofano – i mamy ją dopuścić również dla osób nieletnich, dla dzieci w sytuacji, w której Wysoki Sejm zabronił młodzieży, dzieciom kupowania napojów energetycznych z uwagi na potencjalne i zasadne zagrożenia dla zdrowia, to dziewczynka piętnasto-szesnastoletnia nie będzie mogła kupić energetyka, a będzie mogła kupić leki, bez żadnej kontroli lekarskiej, bez jakiejkolwiek wizyty u lekarza, które zawierają substancję czynną, odnośnie do której URPL stwierdził jej hepatotoksyczność. Oczywiście w lekach, o których tutaj mówimy, o środkach, o których mówimy, ilość tej substancji czynnej jest mniejsza, ale można zapytać, jak wygląda w takich sytuacjach kontrola nad tym, ile realnie zostanie przyjęte, jaka ilość tego leku będzie przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PrzemysławWipler">Ja jestem ojcem trójki dziewcząt, trójki nastolatek. Jestem tym żywotnie zainteresowany. Wiem, dyskutujemy o takich rzeczach. To jest więc moje pierwsze pytanie, bo mówimy o ryzyku uszkodzeń wątroby, czyli bardzo ważnego organu u młodych osób. Jeżeli można nadużyć energetyków, a można, jeżeli można doprowadzić do uszkodzenia w wyniku tego organów, to jest to kwestia przede wszystkim nieletnich.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#PrzemysławWipler">Oczywiście takie problemy mogą wystąpić również u osób dorosłych, niemniej jednak można powiedzieć – chcącemu nie dzieje się krzywda. Dorosła osoba powinna mieć większą świadomość, czytać materiały załączone do leku. To jest moja podstawowa, główna wątpliwość dotycząca tego komunikatu i stanowiska URPL-u z 2020 r. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#GrzegorzLorek">Nie ma na sali, co mnie bardzo dziwi, profesora pediatry, konsultanta krajowego pediatrii, który by powiedział państwu... Liczę na to, że jest konsultant, ale mówię o pediatrze. Myślę, że... Mówimy o konsultancie krajowym pediatrii...</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#BartoszArłukowicz">Odniosę się jeszcze tylko w jednej sprawie. Pan bardzo dużo uogólnień poczynił w swojej wypowiedzi. Ja nie jestem do końca przekonany, że feministki marzą o oglądaniu pana ciała i nie wiem, i intuicja mi podpowiada, że nie chcę chyba nawet wiedzieć, co wy tam oglądacie w tym PiS-ie po 23.00, ale proszę mi wierzyć, że...</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#CzesławHoc">Musimy najpierw uzmysłowić sobie, co to jest octan uliprystalu i druga tabletka lewonorgestrel, pochodna progesteronu. Tak czy siak, tak czy inaczej te tabletki działają w ten sposób, że hamują i blokują progesteron. Progesteron, czyli dawniej luteinę. Progesteron jest to praktycznie najważniejszy początkowo hormon w aspekcie ciąży. Progesteron nazywany jest hormonem macierzyństwa.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#CzesławHoc">Teraz wszyscy sobie uzmysłowią, dlaczego mówimy o antykoncepcji i mówimy też o wczesnoporonnej tabletce. Dlatego, że w zależności od dnia cyklu, kiedy kobieta przyjmie tę tabletkę, to może być w pewnych okolicznościach jako antykoncepcja, jeśli nie dojdzie do owulacji. Czyli jeśli nie dojdzie jeszcze do uwolnienia komórki jajowej, nie dojdzie do zapłodnienia, to jeszcze może być antykoncepcja. Ale najczęściej już dochodzi do zapłodnienia komórki, do owulacji, czyli komórka jajowa jest zapłodniona i wtedy blokada i hamowanie progesteronu uniemożliwia przemieszczanie się tej zygoty, czyli tego zapłodnionego jaja do jamy macicy i wtedy jest to wczesnoporonna tabletka. Czyli z reguły jest to wczesnoporonna tabletka, czy wam to się podoba czy nie, bo to jest nauka. To jest merytoryka. I proszę nie mówić w aspekcie takiej pewności, że to jest pigułka li tylko antykoncepcyjna.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#CzesławHoc">Zresztą na marginesie mogę powiedzieć, że jeśli nie dojdzie do skutecznej owulacji, jeśli nie dojdzie do uwolnienia komórki jajowej, to szczerze mówiąc nie potrzeba dawać tej pigułki, bo nie ma komórki jajowej, nie ma zapłodnienia. Ona jest skuteczna tylko wtedy, kiedy jest zapłodnienie, kiedy zapłodniona komórka jajowa przemieszcza się do jamy macicy. Nie może się przemieścić, bo nie ma progesteronu, dlatego że została przyjęta tabletka. I to jest tabletka wczesnoporonna.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#CzesławHoc">Po drugie, musicie państwo wiedzieć, że taka jedna tabletka wczesnoporonna – czyli jedna tabletka właśnie uliprystalu albo lewonorgestrelu – to jest pochodna progesteronu, tamten znowu to jest syntetyczny modulator receptora progesteronowego – praktycznie jest równa około 10 tabletkom antykoncepcyjnym. Czyli praktycznie jedna tabletka równa się 10 tabletkom antykoncepcyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#CzesławHoc">Po drugie, proszę zwrócić uwagę, że to nie może być traktowane jako alternatywa antykoncepcji standardowej, bo niektórzy tak uważają. Po trzecie, ta tabletka nie chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową – HIV, WZW typu C itd. itd. I po czwarte, najważniejsze, że ta tabletka praktycznie całkowicie zakłóca oś podwzgórzowo-przysadkowo-gonadalną, czyli w tym wypadku jajnikową. O tym wszyscy musimy wiedzieć jako lekarze. Mamy obowiązek o tym wiedzieć, że praktycznie ta kwestia bardzo wrażliwej osi podwzgórzowo-przysadkowo-gonadalnej jest w aspekcie pewnych potem zaburzeń albo pewnych przyczyn niepłodności, ewentualnie pewnej kwestii zaburzeń hormonalnych. To jest bardzo poważna kwestia.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#CzesławHoc">Czy bez recepty? Proszę państwa, lekarz musi wiedzieć w wywiadzie, na przykład, czy kiedykolwiek była ciąża pozamaciczna, czy jest ciężkie uszkodzenie wątroby, czy są ciężkie incydenty sercowo-naczyniowe, czy jest choroba wrzodziejącego jelita grubego, czy jest choroba Crohna, czy są inne kwestie, nawet uczulenie na laktozę, bo niektórzy mają alaktazję tak zwaną? Czyli praktycznie to lekarz musi wiedzieć, dlatego że przyjęcie tej tabletki w tych przeciwskazaniach jest bardzo groźne nie tylko dla zdrowia, ale czasami nawet dla życia. Czyli nie epatujcie tutaj tym, że tabletka antykoncepcyjna, pigułka „dzień po”, to jest takie szczęście...</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JanuszCieszyński">Drugie moje pytanie jest takie: czy prawdą jest, że pani minister wydała pracownikom Ministerstwa Zdrowia polecenie pilnego umieszczenia tych leków na liście refundacyjnej? Jeżeli tak, to w jakim trybie to się wydarzyło i w jaki sposób to wpływa na negocjacje z dostawcami, z producentami tych leków. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#KatarzynaSójka">Szanowni państwo, projekt, który dzisiaj omawiamy – prosty projekt, krótki – dotyczy tabletki „dzień po”, możliwości zakupu bez recepty tabletki octanu uliprystalu, który jest dostępny w postaci jednej tabletki w dawce 30 mg. Tak naprawdę do tej pory był to bardzo powszechny lek, który był dostępny dla pacjentek, ale po uzyskaniu recepty. Był dostępny dla pacjentek, ale żeby uzyskać receptę, pacjentka musiała skonsultować się z lekarzem. Lekarz na pewno zrobił z pacjentką wywiad, a jednocześnie, jeżeli istniała taka potrzeba, mógł pacjentkę zbadać. To również – na co zwrócił uwagę pan doktor Czesław Hoc – mogło na przykład skutkować w ogóle brakiem potrzeby przyjęcia tej tabletki, bo jeżeli lekarz podczas badania mógł stwierdzić w USG, że owulacji jeszcze nie było i w najbliższym czasie jest to jeszcze długi czas, mógł również powiedzieć, że nie ma takiej potrzeby by tę tabletkę stosować.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#KatarzynaSójka">Do tej pory dla wszystkich pacjentek, również piętnastoletnich, ta tabletka była dostępna, ale po uprzednim skontaktowaniu się z lekarzem. Nie tylko ginekologiem, bo również wiem, że lekarze rodzinni po odpowiednim wywiadzie, rzadziej pewnie po badaniu, mogli taką tabletkę pacjentkom przepisać.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#KatarzynaSójka">Na co chciałabym zwrócić uwagę? W 2020 r. – to, co powiedział wcześniej również pan poseł – preparat w dawce innej, bo 5 mg a nie 30, został wstrzymany w obrocie na terenie całego kraju. Ta decyzja wiązała się z tym, że pojawił się nowy przypadek ciężkiego uszkodzenia wątroby, w wyniku którego potrzebny był właśnie przeszczep wątroby. To polecenie dotyczyło całej Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#KatarzynaSójka">Uliprystal może również w niewielkim lub umiarkowanym stopniu wpływać albo upośledzać w zasadzie zdolność do prowadzenia pojazdów mechanicznych i obsługiwania urządzeń mechanicznych w ruchu. Myślę, że tak jak lekarze przepisują również inne tabletki, w tym przypadku, jeżeli jest takie wskazanie, pacjentkę należy poinformować, aby nie wykonywała wyżej wymienionych czynności.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#KatarzynaSójka">Dodatkowo istnieją pewne uwagi czy przeciwwskazania dla pacjentek chorujących na astmę, które leczą się glikokortykosteroidami. Jest to związane z receptorami, które reagują na ten lek. Myślę, że to też jest bardzo ważna uwaga dla pacjentek z tej grupy.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#KatarzynaSójka">Również w wielu publikacjach, jak i w charakterystyce produktu leczniczego, podkreśla się, że przed przyjęciem octanu uliprystalu należy wykonać test ciążowy. Kolejna rzecz. Nie zaleca się również wielokrotnego stosowania preparatu w tym samym cyklu miesiączkowym.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#KatarzynaSójka">Ja myślę, że takich uwag i też przeciwwskazań, interakcji, o których czytamy w charakterystyce produktu leczniczego, jest sporo, ale starałam się wymienić dosłownie kilka dość istotnych w moim odczuciu i na pewno takich, które brałabym pod uwagę, kiedy przyszłaby do mnie pacjentka. Dlatego uważam i tego absolutnie nie było, i nie ma w przestrzeni publicznej, że proponowana zmiana dzisiejszej ustawy powinna być poprzedzona rzetelną kampanią informacyjną na temat ewentualnych skutków ubocznych i przeciwwskazań do stosowania leku.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#KatarzynaSójka">Proponuje się dzisiaj, by przekazać pacjentkom lek bez recepty a przede wszystkim pacjentki nie wiedzą o tych zagrożeniach. Rozmawiałam, nawet przeprowadzałam wywiady – o tych zagrożeniach powszechnie nie wiemy. Co więcej – tak jak tutaj podkreśliłam – młoda pacjentka tak naprawdę nie ma informacji, czy tę tabletkę powinna zażyć raz w miesiącu, a może 3 razy w miesiącu, a może nawet 30 razy w miesiącu...</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#KatarzynaSójka">Dlatego myślę, że te wszystkie uwagi i rzetelna kampania informacyjna nie tylko dla pacjentek, które państwo proponujecie: piętnasto- szesnasto- i siedemnastolatek – ale również dla pacjentek powyżej 18 r.ż., które dzisiaj korzystają z tego leku, ale na receptę. Czyli przedstawienia tych wszystkich uwag, jeżeli one występują i powinny być przedstawione, dokonuje się podczas wizyty lekarskiej. Dlatego uważam, że niestety takie szybkie wprowadzenie już dzisiaj, nie poprzedzone tą kampanią, jest złą drogą. Uważam i w zasadzie od razu pytam: czy zamierza pani minister przekazać taką informację, by każda pacjentka, a szczególnie młoda dziewczyna, miała świadomość tego, jakie mogą wiązać się z tym skutki uboczne?</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#KatarzynaSójka">Druga rzecz, o której też już było. Pani minister, ja zauważyłam, że pani minister na stronie ministerstwa dzisiaj to powtórzyła, jak również przedstawiciel PSL, pan premier Kosiniak-Kamysz. Bardzo państwo podkreślacie wręcz, że jest to tabletka, która działa przed zapłodnieniem, czyli działa na opóźnienie lub zahamowanie owulacji. Ja konsultowałam to ze specjalistami i bardzo bym prosiła, i też pytam o to, czy są takie specjalistyczne, merytoryczne odpowiedzi specjalistów na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#KatarzynaSójka">Ja na podstawie swojej wiedzy i wiedzy, która wynika z charakterystyki produktu leczniczego, z tego, co również pan doktor endokrynolog powiedział, jak również konsultowałam to z ginekologami, mam pełną wiedzę, że oczywiście pani minister ma rację, ale tylko po części, bo ta tabletka rzeczywiście zahamowuje owulację, może spowodować jej opóźnienie, ale również w zależności od cyklu miesięcznego i od momentu stosunku płciowego, który się dokonał, może działać również na tkankę endometrium, która w tej sytuacji zmienia swoją strukturę i może uniemożliwić lub utrudnić zagnieżdżenie się już zapłodnionej komórki. Zapłodniona komórka, która zagnieżdża się w endometrium to jest blastocysta, czyli jest to mniej więcej 5 – 7 dzień już po zapłodnieniu.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#KatarzynaSójka">Ja uważam i zresztą nie odważyłabym się pacjentce nie udzielić pełnej odpowiedzi na temat tego mechanizmu, jeżeli mam taką wiedzę. Uważam, że to jest pewne wprowadzanie w błąd, a wiem, że są pacjentki, dla których akurat ta różnica jest istotna. Dlatego również chciałabym poprosić panią minister o to, by ta różnica została wykazana, by specjaliści na ten temat się wypowiedzieli, czy rzeczywiście taka różnica istnieje, a istnieje. Może istnieć taka różnica, więc ta tabletka może działać przed zapłodnieniem, ale również może być wczesnoporonną po zapłodnieniu.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#KatarzynaSójka">Uważam, że pacjentki muszą znać tę różnicę. Lekarze są zobowiązani, by informować pacjentki o tej różnicy, a to pacjentka podejmie ostateczną decyzję, czy chce przyjąć tę tabletkę, czy nie. Z perspektywy lekarza uważam, że to jest bardzo istotny punkt.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#KatarzynaSójka">Mam jeszcze kolejny punkt – pytanie o ten preparat. Państwo medialnie, publicznie wypowiadacie się o jednym preparacie o nazwie handlowej EllaOne. W systemie jest zapisany również drugi lek jako dostępny w Polsce do zakupu z tym samym składnikiem, czyli nasze eMPedium, nasz informatyk mówi o tym, że są dostępne dwa preparaty do użytku. Bardzo mnie interesuje, czy państwo sprawdzili, czy również ten drugi preparat jest dostępny w aptekach, czy również pacjentki mogą z niego korzystać. Uważam, że właściwe byłoby jednak posługiwanie się nazwą farmaceutyczną, a nie nazwą handlową produktu danego producenta. A jeśli są dostępne dwa preparaty lub mogą być dwa dostępne, to myślę nawet, że ze względów handlowych, ze względu na cenę tego preparatu, warto by było zadbać o to, żeby tych preparatów było więcej. I teraz kolejna, bardzo ważna uwaga...</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#KatarzynaSójka">Dlatego rodzice mają pewien niepokój. Niepokój związany z tym, że dziewczyna, jeżeli będzie miała ryzykowne zachowania seksualne i będzie musiała sięgać po ten preparat, to jednak chcieliby, żeby ktoś z dorosłych, jeżeli nie mama, jeżeli nie tata, którzy są pełnoletni, ale na przykład siostra lub koleżanka, mieli sygnał o tym, że w życiu piętnastoletniej dziewczyny dzieje się coś takiego, że musi z tych leków korzystać... Mogą to być różne sytuacje.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#KatarzynaSójka">Dlatego też ja osobiście – i dzisiaj składam taką poprawkę – będę prosiła o to, żeby ten lek był dostępny bez recepty, ale od 18 r.ż. To też są głosy rodziców, z którymi wieloma rozmawiałam. I właśnie moje pytanie z tego tytułu, czy ministerstwo, czy pani minister ustalała te informacje ze specjalistami: z psychologami, pediatrami, z rodzicami i z przedstawicielami środowisk, którzy nie tylko będą odwoływać się do czysto medycznych tematów, ale również do czysto psychologiczno-pedagogicznej części istoty tej sprawy...</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#GrzegorzAdamPłaczek">Pierwsze pytanie. Czy projekt ustawy był w jakikolwiek sposób konsultowany z jakimkolwiek instytutem, pracownią dotyczącą etyki? To jest pierwsza rzecz.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#GrzegorzAdamPłaczek">Druga rzecz. Czy są znane pani minister wyniki badań, które by mogły wskazywać, że kobiety, które już są fizycznie w ciąży – mówimy o ciąży trzy-czterotygodniowej – decydują się wziąć tabletkę „dzień po” i w wyniku wzięcia tej tabletki tracą tę pierwszą ciążę, czyli dochodzi tak naprawdę do poronienia? Czy Ministerstwo Zdrowia posiada wyniki takich badań?</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#GrzegorzAdamPłaczek">I trzecia. Podbijam pytanie ze strony pana ministra z Prawa i Sprawiedliwości. Czy Ministerstwo Zdrowia mogłoby wskazać albo czy posiada informacje, jak dopuszczenie tabletki „dzień po” bez konsultacji z lekarzem wpłynęło na wysokość sprzedaży tych tabletek w innych państwach w Unii Europejskiej? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#KrzysztofPaszyk">Nie wprowadzamy dzisiaj nic ponad to, co już u nas funkcjonowało i dopóki nie zrobiono z tego kolejnego odcinka wojny ideologicznej w wykonaniu prawicy w 2017 r. nie budziło to żadnych wątpliwości. Ja na ten kontekst pozwalam sobie zwrócić uwagę, bo wydaje mi się on bardzo istotny. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#WioletaTomczak">Nie przypuszczam, że Polki będą nadużywały tego rozwiązania. Ono jest kosztowne, ono i tak jest wymagające. Trzeba pójść do apteki, zakupić taką tabletkę i jakby społecznie do tego się przyznać, że się ją kupuje, bo oczywiście to nie jest jak w konfesjonale, że każdy jest wyłącznie z farmaceutą.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#WioletaTomczak">Stoimy, proszę państwa, przed wyzwaniem wprowadzenia rzetelnej, od dawna oczekiwanej, także przez rodziców – także jestem mamą młodych dziewczynek – edukacji seksualnej, która właśnie będzie pewną odpowiedzią na te niechciane ciąże, które zdarzają się. Stoimy także przed wyzwaniem dostępu do ginekologa na obszarach wiejskich, w mniejszych miejscowościach – szybkiego dostępu do ginekologa – także dla dziewcząt od 15 r.ż. Jako Polska 2050 będąca członkiem „Koalicji 15 października” będziemy panią minister dopingować do tego, żeby stawić czoła tym wyzwaniom, a dzisiaj nie mamy wątpliwości, że to rozwiązanie trzeba jak najszybciej wdrożyć. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#MarcelinaZawisza">I pozwolę sobie na taką uwagę osobistą. Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ wtedy, w 2017 r., byłam na tym posiedzeniu Komisji jako strona społeczna. Przewodniczącym Komisji był przewodniczący Arłukowicz. Muszę powiedzieć, że to jest dla mnie ważny moment, że dzisiaj procedujemy tę ustawę i że będę mogła zagłosować za tą ustawą... Tak.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#MarcelinaZawisza">Jednak ten kształt proponowanej przez rząd słusznej ustawy budzi moje małe, delikatne wątpliwości w ramach zapisów dotyczących zmian w art. 96 prawa farmaceutycznego. Minister zdrowia będzie z mocy ustawy mógł regulować kategorię dostępności środków antykoncepcyjnych. Mam takie wrażenie, że to jest po prostu kompletnie zbędne, bo sposób ustalania kategorii dostępności leków reguluje unijna Dyrektywa 2001/83/WE. Jest tam wpisana harmonizacja przepisów dotyczących leków i przed PiS-owskimi zmianami mieliśmy w Polsce zharmonizowaną ustawę.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#MarcelinaZawisza">Zapisy art.23a prawa farmaceutycznego były całkowicie jednobrzmiące z art. 72 dyrektywy i to, czy lek jest bez recepty, określa się na podstawie wykluczenia cech leku na receptę. Czyli w uproszczeniu – lek bez recepty musi być bezpieczny w samodzielnym stosowaniu bez potencjału nadużywania i uzależnienia. To bada postępowanie prowadzone przez odpowiednie organy – w kraju Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, a na poziomie Unii Europejskiej EMA.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#MarcelinaZawisza">Te instytucje rozstrzygają na podstawie danych naukowych. Tę ścieżkę przeszła swego czasu „pigułka po”, czyli EllaOne. Dokumenty z postępowania są dostępne online na stronie Europejskiej Agencji Leków. Tym bardziej nie rozumiem głosów z Prawa i Sprawiedliwości. Ta tabletka, ten lek przeszedł całą ścieżkę i może być dostępny bez recepty. Co więcej, jest dostępny bez recepty nie tylko w aptekach. W wielu krajach Unii Europejskiej można je kupić po prostu w drogeriach.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#MarcelinaZawisza">Tych niezależnych, popartych badaniami naukowymi decyzji EMA i urzędu nie udało się z poziomu parlamentu i rządu podważyć, więc co zrobił PiS. PiS sięgnął po prostu po miecz i wpisał w ustawę przepis, który dziś szczęśliwie uchylamy. Tylko moja wątpliwość jest właśnie taka, że jedną ręką wykreślamy przepisy Radziwiłła, służące podważaniu decyzji EMA, a drugą wprowadzamy prawo, które z naszej perspektywy jest po prostu zbędne. Minister zdrowia będzie mógł rozporządzeniem ustalić kategorię dostępności antykoncepcji, biorąc pod uwagę w szczególności wiek osoby ją stosującej, ale też i inne wymagania.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#MarcelinaZawisza">Tutaj poprosiłabym więc o odpowiedź, żeby uspokoić nas, przyznam szczerze, jak w ocenie rządu będzie wyglądało wydawanie i stosowanie tego rozporządzenia i jakie inne wymagania, poza wiekiem, mogą być tam określane. Do jakich wniosków na podstawie nauki chce dochodzić Ministerstwo Zdrowia wydając to rozporządzenie, bo jak rozumiem będzie korzystało dokładnie z tych samych danych, które są w gestii EMA i w URLM?</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#MarcelinaZawisza">I mam taką refleksję, szczególnie odnośnie do państwa z Prawa i Sprawiedliwości. To znaczy, skoro są państwo tak wrażliwi na kwestie bezpieczeństwa leków, to jakoś nie widziałam, żeby za państwa czasów osobne rozporządzenie dostał paracetamol, w przypadku którego zdarzają się śmiertelne, nieumyślne przedawkowania.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#MarcelinaZawisza">Nie ma recepty na Viagrę. Państwo nie wprowadzili recepty na Viagrę, a gdy przeczyta się skutki uboczne stosowania viagry to naprawdę głowa boli, bo to naprawdę nie jest bezpieczne. Jakoś nie zakładamy, że mężczyźni łykają tabletki jak drażetki, a mogą. Zatem chciałabym tylko poprosić o rozwianie tych wątpliwości oraz o pochylenie się nad poprawką, którą złożyliśmy, żeby wykreślić zmianę nr 2 w ustawie.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#MarcelinaZawisza">Tak jak mówię, tak czy siak, będziemy popierać ten projekt. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że Polki będą mogły korzystać z tych samych praw, z których korzystają Europejki. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#PatrykWicher">Drugie pytanie, pani minister, i też moja prośba. Skoro państwo polskie mówi, że ten lek jest na tyle bezpieczny, że może być sprzedawany w aptekach bez konsultacji lekarskiej lub też – jak pani poseł sugerowała – może nawet trzeba móc rozważyć danie tego do drogerii, to mam pytanie, czy państwo polskie weźmie odpowiedzialność odszkodowawczą. Czy będzie fundusz odszkodowawczy za ewentualne powikłania po zażyciu tabletki „dzień po”, czyli ewentualne krwawienia, możliwości zgonów, inne powikłania zdrowotne, uszkodzenia wątroby etc., i czy jeżeli pacjentka udowodni, że po zażyciu tej tabletki nastąpiły takie rezultaty zdrowotne, państwo polskie będzie ponosiło za to proces odszkodowawczy? Przypominam bowiem, że my powołaliśmy takie fundusze, gdzie za szkody po szczepieniach jest odszkodowanie, za błędy lekarskie jest odszkodowanie. Ale generalnie, skoro państwo mówicie, że jest to tak bezpieczne i powszechnie dostępne, czy bierzemy też odpowiedzialność za ewentualne powikłania w leczeniu tą tabletką.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#PatrykWicher">No i dalej idąc, moi drodzy państwo, są oczywiście kwestie prawne. Nawet dzisiaj na posiedzeniu zespołu do spraw życia dyskutowaliśmy, i tutaj lekarze potwierdzą, że oczywiście młody człowiek od 16 r.ż. w naszym prawie medycznym nabiera w stosunku do swojego ciała, swojego zdrowia, pewnej samodzielności, ale przy wiedzy rodziców. To znaczy, jeżeli dziecko na przykład musi być poddane operacji do wieku 16 –17 lat, to rodzice muszą być o tym poinformowani, ponieważ ono samo nie może o sobie stanowić. Stanowi, ale musi być zgoda rodzica. Jeśli jest konflikt między rodzicem a dzieckiem, rozstrzyga wtedy sąd rodzinny. Takie jest więc prawo polskie do 17 r.ż. W związku z tym w świetle prawa poniżej 18 r.ż. powinni brać w tym udział rodzice albo powinni być powiadomieni o tym. Tak samo, jeśli chodzi o operacje, o leczenie agresywne nie tylko takiego dziecka, a są tutaj lekarze, którzy prowadzą takie leczenie i o tym doskonale wiedzą. Dziwię się, że na ten temat się nie wypowiadają.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#JerzyPolaczek">Myślę, że ważnym aspektem tej debaty i prac nad tą niewielką wydawałoby się w treści, ale mającą ogromnie istotne skutki nowelizacją są kwestie etyczne. Tutaj brak głosu z tego środowiska, również ze strony choćby krajowego konsultanta do spraw pediatrii, jest bardzo znaczący.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#JerzyPolaczek">Chciałbym poprosić panią minister Leszczynę o to, aby zreferowała lub przedstawiła stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej do tego projektu. Również chcę zadać pytanie, w jaki sposób, po przeforsowaniu przez państwa tego projektu, skutki tego będą wpływały ewentualnie programowo na taki przedmiot, jak wychowanie do życia w rodzinie, bo to jest też ważny myślę element edukacyjny, zwłaszcza na poziomie szkolnictwa ponadpodstawowego.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#JerzyPolaczek">Tutaj mój kolega sejmowy, pan doktor Czesław Hoc, który jest endokrynologiem, bardzo merytorycznie odniósł się do tych skutków hormonalnych, mówiąc tak potocznie, stosowania często tego rodzaju tabletki dla zdrowia i życia dziewczyny czy dorosłej kobiety. Po czwarte – to co tutaj powiedział mój przedmówca, pan poseł Wicher – ta kwestia, wbrew lapidarności tej nowelizacji, wymaga wysłuchania publicznego i głosów ze wszystkich zainteresowanych środowisk medycznych i środowisk edukacyjnych związanych choćby z bardzo pozytywnym ruchem rodziców zainteresowanych sferą edukacji w szkołach publicznych i niepublicznych.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#JerzyPolaczek">Zakończę tę moją wypowiedź takim porównaniem, które wynika z mojej wieloletniej pracy parlamentarnej w szczególności w sferze transportu i dać taki plastyczny przykład. Na osi autostrady przejazd jednego samochodu ciężarowego TIR odpowiada około 8 – 10 tys. przejazdów w tym samym miejscu samochodu osobowego.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#JerzyPolaczek">Pan poseł Czesław Hoc jako przykład wpływu na zdrowie zażywania pigułki „dzień po” podał tutaj, iż jest ona w jego ocenie co najmniej dziesięciokrotnie mocniejsza od przeciętnej tabletki antykoncepcyjnej. To nie są głosy, które są motywowane...</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#KrystynaSkowrońska">Pani minister, pierwsze pytanie. Które kraje nie mają dopuszczonej? Prosiłabym o powtórzenie tego. I prezentowała pani, pani minister, że na sali jest pan profesor do spraw ginekologii i położnictwa. Myślę więc, że w tym zakresie wypowiedź pana profesora będzie niezwykle ważna, a państwo próbujecie szukać różnych kluczy, żeby temu przeszkadzać. Młode kobiety są mądre i ten lek, tabletkę „dzień po”, stosowały i nic się nie działo. Dajcie państwo szansę młodym decydować o sobie, jak to się dzieje w innych krajach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#MonikaWielichowska">Drodzy panowie, mamy jajko, mamy plemnik i lek, o którym mówimy, służy temu, żeby to jajko nie spotkało się z plemnikiem. Kropka. Dzisiaj żyjemy w oparach absurdu, bo żeby wziąć pigułkę „dzień po” trzeba dzień przed, udać się do lekarza. Trzeba tego lekarza znaleźć i trzeba go poprosić o wypisanie recepty.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#MonikaWielichowska">Drodzy panowie, my, kobiety, mamy prawo do decydowania o sobie. Mamy prawo, żeby rodzić w ludzkich warunkach. Mamy prawo, żeby planować swoje macierzyństwo, ale mamy też prawo, żeby zaplanować swoją płodność. My nie potrzebujemy rad od polityków. Nie chcemy, by ciąże w Polsce prowadził prokurator, a dzisiaj tak właśnie jest. Chcemy mieć dostęp przede wszystkim do medycyny XXI wieku.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#MonikaWielichowska">Bardzo więc dziękuję pani minister zdrowia, że nad naszym bezpieczeństwem się pochyliła. Bardzo dziękuję za ten projekt ustawy, ponieważ przywraca nam właśnie poczucie bezpieczeństwa w zakresie kontroli nad płodnością. Mam nadzieję, że szybko wyjdziemy z projektem z tej Komisji, będziemy procedować w Sejmie, w Senacie, prezydent podpisze i rzeczywiście Polki będą czuć się bezpieczne. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#BolesławPiecha">Pytanie jest oczywiście dla mnie jasne. Te tabletki, głównie, jeżeli chodzi o octan uliprystalu, są dopuszczone w całej Europie, a ktoś tutaj zarzucał, że w jakimś państwie nie są dopuszczone. To państwo członkowskie oczywiście może zmienić kategoryzację i wprowadzić, co jest na receptę, co jest bez recepty, czyli lek OTC.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#BolesławPiecha">Mamy różne przykłady tych leków. Mamy lek, który się nazywa witamina C i witaminę C jako substytut diety. Tak jak to w reklamach państwo widzicie, to jest ogromne zamieszanie i to proszę odsiać od tego, co robi przemysł farmaceutyczny z naszymi głowami, jak nam mieli w rozumach.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#BolesławPiecha">Moje pytanie dotyczy w zasadzie końcowej części tej ustawy, czyli rozporządzenia. Rozumiem, że pani minister może, ale nie musi wydać rozporządzenia. Pytanie – wolałbym, żeby musiała wydać rozporządzenie – w kwestii dostępności do tej tabletki niewątpliwie mającej znaczenie i mającej działania uboczne, i to wcale niemałe, dotyczące zwłaszcza dziewcząt nieletnich, czyli 15 r.ż., bo tu o tym mówimy. Natomiast nie wnoszę jakichś uwag, bo każdy będzie głosował zgodnie ze swoim sumieniem, czy ta tabletka powinna być dopuszczona na receptę, czy nie. Ten wiek budzi mój niepokój. Czy takie są zamierzenia resortu zdrowia, żeby jakoś z tym się zmierzyć? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#AnnaKwiecień">Bardzo często tak naprawdę lekarze łapali się za głowy w momencie, kiedy zgłaszała się do nich młoda dziewczyna, która – jak się okazuje – przyjmowała te tabletki po każdym weekendzie. Oczywiście zgłaszała się do lekarza w momencie, kiedy już miała gigantyczne problemy zdrowotne. Proszę państwa, my o tym dzisiaj chcemy rozmawiać, że ten wiek 15 lat jest po prostu wiekiem wielce ryzykownym dla naszych młodych dziewcząt, dla naszego młodego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#AnnaKwiecień">Jeszcze jedna kwestia. Proszę państwa, dzisiaj mamy e-receptę. Dzisiaj, jeśli młoda osoba zgłosi się do lekarza, to lekarz bardzo szybko może sprawdzić, że na przykład ta młoda dziewczyna o nazwisku przypuśćmy Kowalski w tym miesiącu już przyjęła tę tabletkę, już ją zakupiła.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#AnnaKwiecień">Tutaj ze strony pani przewodniczącej Sójki padł taki wniosek, żeby przesunąć ten wiek na 18 lat. Ja uważam, że to jest bardzo dobry wniosek, bo proszę państwa 15 lat to naprawdę jest zbyt młody wiek na to, żeby przyjmować takie tabletki, które niosą za sobą określone zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#AnnaKwiecień">Ostatnie zdanie. Proszę państwa, w ulotkach tych leków, które są dostępne, zwraca się też uwagę na kwestie związane z interakcją tych leków w sytuacji, kiedy pacjentka przyjmuje leki antydepresyjne...</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#IzabelaLeszczyna">Otóż pan poseł Wipler i poseł Lorek porównywali tę tabletkę, czy jakby robili takie zestawienie z energetykami. Tak, energetyki szkodzą i są nadużywane przez polską młodzież i pewnie dlatego są dostępne dopiero od 18 r.ż. Natomiast mówimy o antykoncepcji awaryjnej.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#IzabelaLeszczyna">Wiele osób z państwa mówiło o konieczności edukacji – pani minister Sójka, panie posłanki. No tylko pytanie moje, czemu nie edukowaliście. No dokładnie tak jest – trzeba edukować.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#IzabelaLeszczyna">Pani minister pytała o kampanię. Tak, jest już przygotowana kampania. We współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej przeprowadzimy taką kampanię informacyjną po to, żeby młode dziewczyny szczególnie... Bo generalnie to każdy lek ma instrukcję i każdy tę instrukcję powinien przeczytać. Właściwie chyba większość leków, których używamy, jest szkodliwych, w nadmiarze na pewno, i ta tabletka niczym innym tu się nie wyróżnia. Natomiast zdecydowanie do młodych ludzi będziemy chcieli skierować kampanię informacyjną. Zapewniam państwa, że do nich dotrzemy.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#IzabelaLeszczyna">Nie wiem, czemu państwo posłowie mieszacie moralność, etykę i pytacie mnie o stanowisko Komisji Etycznej. Powtórzę – bardzo dosadnie powiedziała to pani marszałkini Wielichowska – naprawdę mówimy o tabletce, która nie dopuszcza do powstania zarodka. Nie ma zarodka, nie ma ciąży, nie ma życia, nie ma aborcji i etyka, moralność nie ma z tym nic wspólnego.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#IzabelaLeszczyna">Oczywiście, szanowni państwo, można zamknąć oczy. Można zamknąć oczy i udawać, że problemu nie ma. Można udawać, że nie ma pokątnych aborcji. Można udawać, że młodzi ludzie przed 18 r.ż. nie uprawiają seksu. Możemy to zrobić, tylko nie po to jesteśmy politykami. Nie po to jesteście państwo posłami, a my nie po to jesteśmy rządem, żeby udawać, że problemu nie ma. Jesteśmy po to, żeby problemy rozwiązywać.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#IzabelaLeszczyna">Pan poseł Hoc mówił o tej stronie medycznej i tutaj pan profesor Sieroszewski zaraz się do tego odniesie. Natomiast prosiłabym, żeby jednak nie wprowadzać takiego zamieszania. Mówimy o octanie uliprystalu i nie mówimy o tabletce, która zawiera substancję lewonorgestrel. To są inne substancje czynne. My mówimy tylko o tej pierwszej.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#IzabelaLeszczyna">Poseł Cieszyński pytał o realną dostępność. Jeśli pan dyrektor Szmulski będzie chciał dodać jakieś zdanie, to może za chwilę. Ja takiej informacji nie mam. To, nad czym ubolewam, to, że w czasie państwa rządów pozwoliliście na rozrost tak zwanych receptomatów. Tu jedna z pań posłanek o tym wspominała i rzeczywiście tę tabletkę można było kupić z taką fingowaną wizytą, której naprawdę nie było. Wystarczyło zapłacić dodatkowo 60 zł.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#IzabelaLeszczyna">Do pana posła Cieszyńskiego jeszcze jedno zdanie. Musi pan zmienić swojego informatora w Ministerstwie Zdrowia, bo ten jest zły i oszukuje pana. Mówi panu nieprawdę. Jeśli państwo nie pamiętacie, o co chodzi, nigdy nie występowałam do nikogo z żadnym zdaniem i nie mam nawet takiego zamiaru, żeby tę tabletkę umieszczać na liście leków refundowanych. Decyduje zresztą o tym Komisja Ekonomiczna, a nie minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#IzabelaLeszczyna">Pani minister Sójka sporo wątków poruszyła. Natomiast, no właśnie pani jako lekarz musi przecież wiedzieć, że skuteczność tej tabletki zależy od czasu. Jeśli nie chcemy, żeby ten zarodek powstał, no to właśnie trzeba to zrobić szybko. Mówienie, że dziewczyna może iść do lekarza i że są e-recepty... To znaczy naprawdę... No e-receptę wydaje lekarz, ale musisz do niego iść. Musisz się zapisać, musisz pójść do tego gabinetu. W dodatku zwykle do lekarza są kolejki. Gdybyście państwo o tym nie pamiętali – po ośmiu latach waszych rządów wydłużyły się czasem dwukrotnie.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#IzabelaLeszczyna">Nie wiem skąd pan poseł Wicher wziął informację, że sugerowałam, żeby sprzedawać tę tabletkę w drogerii. To nieprawda. Aha to przepraszam, OK.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#IzabelaLeszczyna">Fundusz odszkodowawczy, panie pośle, funkcjonuje na podstawie ustawy i tak samo będzie funkcjonował w tym przypadku. Ta ustawa akurat nie ma żadnego wpływu na to, żeby funkcjonował inaczej.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#IzabelaLeszczyna">Pan poseł Polaczek pytał o panią minister edukacji i o stanowisko MEN-u. Ustawa w ogóle była bez uwag. Żaden minister nie zgłosił uwag do tej ustawy. Pani minister edukacji prosiła też, pytała raczej o kampanię informacyjną i uzyskała odpowiedź, że taką kampanię przygotowujemy, i ona będzie.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#IzabelaLeszczyna">Pani posłanka Skowrońska pytała o te kraje. Tak jak tu ktoś powiedział, decyzja o dopuszczeniu leku na receptę czy bez recepty w tym przypadku może być decyzją indywidualną poszczególnych członków państw Unii Europejskiej. Oprócz Polski i Węgier wszystkie kraje uznały tak, zgodnie z zaleceniem EMA, czyli tej Europejskiej Agencji Leków, że ona może być bez recepty. W żadnym kraju, nie ma też żadnego ograniczenia wieku. To znaczy, przepraszam, jest w Słowenii. W Słowenii to jest lat 16. Wielka Brytania nie jest członkiem Unii Europejskiej. Natomiast nie jestem pewna, sprawdzę to, ale nie wiem, czy na pewno chodzi tam o uliprystal a nie o tę drugą substancję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#IzabelaLeszczyna">I to chyba wszystko. Tak. Bardzo dziękuję i jeszcze raz proszę Wysoką Komisję o pozytywną opinię, ale koniecznie proszę o głos dla pana profesora.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#PiotrSieroszewski">Po pierwsze, przypominając fizjologię człowieka, w tym wypadku cyklu miesiączkowego, chciałem państwu powiedzieć, że w trakcie cyklu miesiączkowego dochodzi do dojrzewania pęcherzyka jajnikowego, który w pewnym momencie staje się pęcherzykiem dominującym, a następnie staje się pęcherzykiem owulacyjnym. Dochodzi do wyrzutu tak zwanego hormonu luteotropowego z przysadki, który indukuje owulację. Ta owulacja się odbywa i następnie mamy tak zwane okno zapłodnienia, które w przypadku komórki jajowej wynosi 6 godzin. Jeżeli nie dojdzie do zapłodnienia, to tenże pęcherzyk, w którym dokonała się owulacja, przemienia się w ciałko żółte, tak czy inaczej wydzielające progesteron i tenże progesteron następnie przygotowuje błonę śluzową macicy, czyli endometrium, do przyjęcia ewentualnie zarodka. Jeżeli nie dochodzi do zapłodnienia, to występuje kolejna miesiączka itd. Około 400 cykli w życiu kobiety występuje.</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#PiotrSieroszewski">Przechodząc już po tym krótkim wstępie fizjologicznym do konkretnego zagadnienia octanu uliprystalu i tego właśnie związku, tu bardzo słuszna uwaga pani minister, żeby tego nie mylić z lewonorgestrelem, bo to jest zupełnie inne działanie, zupełnie inny związek. Octan uliprystalu ma bardzo proste działania na ten cały, w sumie wydawałoby się mało skomplikowany cykl płodności człowieka, w tym wypadku kobiety. Octan uliprystalu hamuje wyrzut LH, czyli hormonu luteotropowego, nie dopuszczając do owulacji. To jest jedyne działanie tej substancji.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#PiotrSieroszewski">W towarzystwach naukowych, jak i w środowiskach akademickich mamy w tej chwili – jak można powiedzieć – zasadę opierania się na evidence-based medicine, czyli na medycynie opartej na faktach, a więc na badaniach naukowych publikowanych w czasopismach recenzowanych. Jest wiele badań, które potwierdzają zasadność i sposób działania octanu uliprystalu, który właśnie hamuje owulację.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#PiotrSieroszewski">Jeżeli państwo zapoznacie się z tym – ja oczywiście chętnie służę źródłami, mogę przesłać szanownej Komisji te publikacje, jeżeli to będzie komukolwiek potrzebne – to można zauważyć, że ta tabletka nie jest stuprocentowa. Jeżeli weźmiemy ją za późno, czyli kobieta ją weźmie za późno, to dochodzi do zapłodnienia, a następnie do implantacji i rozwoju ciąży. Ta tabletka ma skuteczność od 60 do 80%, co oznacza, że tylko te kobiety, które wzięły ją odpowiednio wcześnie, rzeczywiście uzyskały ten pożądany przez siebie efekt antykoncepcyjny. Jeżeli natomiast dochodzi do ciąży, to mamy wiele danych, o których wcześniej państwu mówiłem, które pokazują, iż nie ma działania embriotoksycznego, czyli nie uszkadza płodu, nie ma działania teratogennego, nie wpływa na implantację, na nidację, czyli na zagnieżdżenie się już zarodka, jeżeli chodzi o endometrium, czyli błonę śluzową macicy, nazywaną w ciąży doczesną i także nie ma wpływu na rozwój dalszej ciąży. Ja oczywiście, tak jak wspomniałem, te dane mogę pokazać.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#PiotrSieroszewski">Jeszcze kontynuując temat toksyczności octanu uliprystalu, który tu był dzisiaj poruszany, on rzeczywiście jest toksyczny w wysokiej dawce. Jeżeli mamy dawkę 30 mg, która jest w tej tabletce, to musimy być świadomi, że jednorazowe podanie praktycznie nie ma wpływu zdrowotnego na organizm kobiety. Jeżeli podajemy go przez miesiące, a stosowany on był rzeczywiście w leczeniu endometriozy czy też mięśniaków macicy przez 6 miesięcy podawany codziennie, to były... Po 5 mg, ale panie pośle, przemnóżmy to sobie.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#BartoszArłukowicz">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania. W związku z tym przystępujemy do pracy nad ustawą. Padło kilka wniosków. Czy wszyscy państwo przygotowali swoje karty do głosowania? Bardzo proszę Biuro Legislacyjne o uwagę i korygowanie w momentach, w których będę musiał poddać pod głosowanie złożone poprawki.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#BartoszArłukowicz">Padł wniosek o odrzucenie ustawy w całości. To jest wniosek najdalej idący. W związku z tym przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy w całości.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#BartoszArłukowicz">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Proszę o podanie wyniku głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#BartoszArłukowicz">Głosowało 34 posłów. Za odrzuceniem ustawy było 11 posłów, przeciw 22 posłów, wstrzymał się 1 poseł.</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#BartoszArłukowicz">Padał z sali wniosek o wysłuchanie publiczne, ale w związku z tym spytam sekretariat, czy wpłynął na piśmie. Nie wpłynął. W związku z zasadami regulaminu, wniosek, który nie wpłynął na piśmie, nie może być rozpatrywany. Przystępujemy do rozpatrywania projektu ustawy...</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#BartoszArłukowicz">Kto z państwa jest za przerwą, którą zgłasza poseł Cieszyński? Proszę uruchomić głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#BartoszArłukowicz">Kto jest za przerwą? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję. Podaję wyniki głosowania. Wniosek formalny został przegłosowany.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#BartoszArłukowicz">Głosowało 34 posłów. Za – 14, przeciw – 20, nikt nie wstrzymał się. Wniosek posła Cieszyńskiego upadł.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#BartoszArłukowicz">W związku z tym przystępujemy do rozpatrywania projektu ustawy. Czy do tytułu ustawy ktoś wnosi uwagi? Pytam rząd. Pytam posłów, Biuro Legislacyjne. Nie słyszę uwag. Tytuł ustawy uznajemy za rozpatrzony wobec braku głosu sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#BartoszArłukowicz">Przystępujemy do art. 1. Zmiana nr 1. Rząd – proszę do mikrofonu – czy są uwagi, czy nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#BartoszArłukowicz">Pkt 1 uznaję za rozpatrzony. I faktycznie w związku z tym, że wpłynęły poprawki zakwalifikowane przez Biuro Legislacyjne jako pkt 1a i 1b – są to poprawki złożone przez pana posła Tadeusza Chrzana... Czy pan poseł jest członkiem naszej Komisji? Tak, jest. Wszystko sprawdzam, OK. Czyli przystępujemy do głosowania nad poprawką opisywaną jako oprawka nr 1a... Momencik, już tutaj głos do Biura Legislacyjnego. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#BartoszArłukowicz">Przystępujemy do głosowania nad poprawką oznaczoną przez Biuro Legislacyjne jako poprawka nr 1a. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki złożonej przez posła Chrzana? Już uruchamiamy głosowanie. Sekundę. Poszło głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#BartoszArłukowicz">Kto z państwa jest za poprawką posła Chrzana? Kto jest przeciw poprawce? Kto się wstrzymał? Podaję wyniki głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#BartoszArłukowicz">Głosowało 33 posłów. Za – 10, przeciw – 23, nikt nie wstrzymał się. Poprawka nie została pozytywnie rozpatrzona.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#BartoszArłukowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiej poprawki złożonej przez pana posła Chrzana, oznaczonej jako poprawka nr 1b. W związku z tym, kto z państwa jest za pozytywnym zaopiniowaniem tej poprawki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Podaję wyniki głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#BartoszArłukowicz">34 posłów brało udział w głosowaniu. Za – 12, przeciw – 22, nikt nie wstrzymał się. Poprawki nie zostały pozytywnie rozpatrzone.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#BartoszArłukowicz">Teraz patrzę w stronę Biura Legislacyjnego, ponieważ wpłynęły dwie poprawki do pkt 2. Proszę o opinię Biuro Legislacyjne. Jedna z nich dalej idąca, o skreślenie...</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#BartoszArłukowicz">Pytam Biuro Legislacyjne o pkt 2. Mamy dwie poprawki. Pierwsza mówi o skreśleniu, a druga wnosi poprawkę do pkt 2. Czy najpierw poddaję pod głosowanie poprawki, czy...? Chyba poprawki najpierw. Prawda?</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#BartoszArłukowicz">Głosowało 34 posłów. Za – 2, przeciw – 32, nikt nie wstrzymał się. Poprawka nie została pozytywnie rozpatrzona.</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#BartoszArłukowicz">W związku z tym przystępujemy do głosowania nad poprawką złożoną przez panią poseł Sójkę – za chwilę pani uzasadni – która także wprowadza zmiany w pkt 2. Bardzo proszę pani poseł.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#KatarzynaSójka">Natomiast ja osobiście składam poprawkę, która mówi o tym, żeby ten lek był dostępny bez recepty od 18 r.ż., dla kobiet świadomych. Natomiast, w przypadku tej piętnastolatki, jeżeli coś dzieje się w jej życiu takiego, co powoduje ryzykowne zachowania seksualne, żeby mimo wszystko ktoś dorosły o tym wiedział, by mógł zareagować. To ze względów właśnie psychologicznych.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#KatarzynaSójka">Powiem też, że to jest pewna prośba rodziców, z którymi się spotykałam i rozmawiałam dość szeroko o tej poprawce. Dlatego zgłaszam taką uwagę, by ta tabletka była dostępna bez recepty od 18 r.ż., natomiast, by piętnastolatka mogła skonsultować to z lekarzem, by ktoś dorosły wiedział o tym, co dzieje się w jej życiu. Ja wiem, że to są kwestie zaufania, zaufania osobistego, ale mimo wszystko, jeżeli dzieje się coś poważnego, by były szanse na to, żeby zareagować.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#BartoszArłukowicz">Głosowało 32 posłów. Za – 12, przeciw – 20, nikt nie wstrzymał się. W związku z tym poprawka nie została pozytywnie rozpatrzona. Tym samym, jak rozumiem, pkt 2 mamy rozpatrzony. Przystępujemy do...</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#BartoszArłukowicz">Teraz przystępujemy do rozpatrzenia całego projektu ustawy. Czy rząd chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#BartoszArłukowicz">Przystępujemy do głosowania nad pozytywnym rozpatrzeniem projektu ustawy mówiącej o antykoncepcji awaryjnej. Kto jest za pozytywnym rozpatrzeniem, przyjęciem ustawy? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Proszę o podanie wyników głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#BartoszArłukowicz">Głosowało 32 posłów. Za – 20, przeciw – 10, wstrzymało się – 2. Szanowni państwo, projekt ustawy został pozytywnie rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#BartoszArłukowicz">Musimy wybrać także sprawozdawcę. Poseł Rajmund Miller się zgłaszał.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>