text_structure.xml 11.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełKowal">Witam pana Roberta Kupieckiego, pana ministra, podsekretarza stanu w MSZ-cie,  a także pana Jacka Najdera, kandydata na ambasadora, a także pozostałe osoby biorące udział w posiedzeniu. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia zawiera jeden tylko punkt – zaopiniowanie kandydatury na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego, stałego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej przy Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełKowal">Informuję, że pan Jacek Najder jest kandydatem na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego, stałego przedstawiciela Rzeczypospolitej przy Organizacji Traktatu  Północnoatlantyckiego w Brukseli. Informuję także, że Komisja Spraw Zagranicznych opiniuje kandydatów na ambasadorów na podstawie art. 39 ust. 2a ustawy o służbie zagranicznej. Nasze posiedzenie ma charakter jawny. Materiały informacyjne oraz koncepcję sprawowania misji szefa placówki otrzymali państwo wcześniej na skrzynki poselskie pocztą elektroniczną. Jeżeli nie będzie zgłoszeń do planu posiedzenia – nie widzę, nie słyszę – to uznaję, że jest zaaprobowany i przystępujemy do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PawełKowal">Proszę pana Jacka Najdera o przedstawienie swojego oświadczenia. Przypominam, że jest na to czas do 5 minut i powinno ono stanowić kwintesencję, rozwinięcie tego, co przedstawił pan jako swój plan pracy. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JacekNajder">Sojusz Północnoatlantycki, w odpowiedzi na zmiany w środowisku bezpieczeństwa w obszarze transatlantyckim, prowadzi od szeregu lat działania adaptacyjne. W tym kontekście, w perspektywie krótkookresowej zbliżającego się szczytu w Waszyngtonie w lipcu, Stałe Przedstawicielstwo będzie działać na rzecz terminowej realizacji decyzji podjętych podczas szczytów w Madrycie i w Wilnie, w tym w szczególności w kierunku zapewnienia wykonalności planów regionalnych, wdrożenia nowego modelu sił, osiągnięcia zdolności wynikających z ostatniego cyklu planowania obronnego, dokończenia reformy struktury dowodzenia i terminowej rozbudowy infrastruktury logistycznej na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JacekNajder">W dłuższej perspektywie kluczowe jest, aby główny kierunek zmian adaptacyjnych Sojuszu wyznaczało przeciwdziałanie zagrożeniom płynącym z kierunku wschodniego. Główne obszary pracy Stałego Przedstawicielstwa w tej dłuższej perspektywie to kompleks spraw związanych z wojną w Ukrainie. Widzimy we wschodnim sąsiedzie klucz do bezpieczeństwa Polski. Wygrana Ukrainy oznaczać będzie, że wojska rosyjskie nie znajdą się na wschodniej granicy Polski w liczbie stwarzającej dla nas zagrożenie. Wolna, demokratyczna i zwycięska Ukraina, w perspektywie członek Unii Europejskiej i NATO, jest zaporą przed jeszcze większą wojną w Europie. W czasie swojej ostatniej wizyty w Kijowie sekretarz generalny Jens Stoltenberg powiedział, że Ukraina jest na nieodwracalnej drodze do członkostwa w Sojuszu. Do zadań Stałego Przedstawicielstwa będzie należało działanie na rzecz urealnienia tej perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JacekNajder">Wspierając Ukrainę w procesie negocjacyjnym, Sojusz przygotowuje się także do wspólnej misji ukraińskiej: dostaw sprzętu, poprawy logistyki wspierającej ukraiński wysiłek wojenny i lepszej koordynacji działań. Celem Stałego Przedstawicielstwa będzie zagwarantowanie polskich interesów w jej prowadzeniu i organizacji. Ukraina walczy dzięki pomocy Ameryki i Europy. Pamiętajmy jednak, jak trudna jest sytuacja na froncie. Wierzymy w zwycięstwo Ukrainy, wspierając Ukrainę musimy jednak być przygotowani na różne scenariusze. Porażka Federacji Rosyjskiej w wojnie z Ukrainą to cel, w którym Ukrainę konsekwentnie wspieramy. Kierownictwo rosyjskie musi zrozumieć, że decyzja o agresji była strategicznym błędem. Polityka na przeczekanie i zmęczenie Ukrainy i koalicji ją wspierającej jest skazana na niepowodzenie. W tej kwestii nie ma miejsca na strategiczną wieloznaczność. Akt Stanowiący NATO-Rosja z 1997 r. powinien być formalnie unieważniony. Będę zabiegał o przekonanie partnerów do podjęcia takiej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JacekNajder">Kolejny blok spraw: Unia Europejska-NATO, NATO-Unia Europejska. Najkrótsza definicja – pan przewodniczący prosił o krótkie definicje – to strategiczna komplementarność. Rozwinę, jeśli będą państwo chcieli więcej na ten temat usłyszeć.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JacekNajder">Kolejny kompleks spraw – radykalnego wzmocnienia wymaga obecności Polaków w strukturach Sojuszu, aby była ona adekwatna do miejsca i roli Polski, państwa flankowego, państwa frontowego, i naszych nakładów na obronność, spektakularnych i wyjątkowych, jeśli chodzi o członków Sojuszu. Także jesteśmy wiarygodnym dostawcą bezpieczeństwa, wystawiamy kontyngenty na Łotwie i w Rumunii. Nasza obecność w strukturach jest nieadekwatna. Na pozycję państwa w Sojuszu, zdolności oddziaływania na sojuszników i realizowanie interesów, na to składa się szereg czynników. Hard power, twarda siła, czyli potencjał militarny mierzony liczebnością, jakością sił zbrojnych, nakładami na bezpieczeństwo, udziałem w operacjach i misjach Sojuszu. Preambuła Traktatu waszyngtońskiego zawiera jednak także następujący fragment, cytat: „Strony są zdecydowane ochraniać wolność, wspólne dziedzictwo i cywilizacje swoich narodów oparte na zasadach demokracji, wolności jednostki i rządów prawa”. Sojusz Północnoatlantycki jest sojuszem politycznym – od pozycji państwa na arenie międzynarodowej, od jego soft power także zależy siła i pozycja w Sojuszu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JacekNajder">Niezbędny jest dialog – ostatni blok... przedostatni…</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#MarcinPrzydacz">Zwyczajem ostatnich 30 lat było, że ambasador czy kandydat na ambasadora przychodził do Sejmu po akceptację czy po pozytywną opinię w sytuacji, w której 2 najważniejsze czynniki władzy w Polsce wyraziły zgodę i pozytywną opinię na temat tej kandydatury. Moje pytanie do pana ministra jest, czy ten dobry zwyczaj został zachowany? Czy pan ambasador Jacek Najder, którego jakby doświadczenia nie śmiem kwestionować, ma odpowiednią akceptację, jak rozumiem ministra spraw zagranicznych, ale także premiera i prezydenta?</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#MarcinPrzydacz">Swoje pytanie warunkuję czy motywuję publiczną wypowiedzią ministra Sikorskiego, który po jednym z Konwentów stwierdził, że lista wówczas ambasadorów zaproponowanych czy kandydatów na ambasadorów, w ramach której zapewne był również pan Jacek Najder, nie uzyskała pełnej akceptacji wszystkich członków Konwentu. Pan minister Sikorski powiedział o głosowaniu 3 do 1, wskazując, że przedstawiciel prezydenta nie wyraził pozytywnej opinii. Jak wiemy, finalnie listy uwierzytelniające i finalny podpis na kandydaturze ambasadora musi złożyć Prezydent Rzeczypospolitej. Mamy tutaj do czynienia z bardzo istotną placówką, z placówką, która w dużej mierze również jest obsługująca aktywność Prezydenta Rzeczypospolitej, bowiem to prezydent udaje się na szczyty NATO-wskie, to prezydent w dużej mierze prowadzi tę politykę, oczywiście współdziałając z rządem, więc brak zgody czy brak decyzji prezydenta na tym etapie byłby pewnego rodzaju sygnałem. Więc moja uprzejma prośba do pana ministra Kupieckiego o wyjaśnienie, czy jest zgoda Pałacu Prezydenckiego na tę kandydaturę i jeśli tak, to oczywiście będziemy ją procedować, jeśli nie, to wydaje mi się, że ta Komisja może się okazać nieco przedwczesną. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#RobertKupiecki">Co do co do kwestii wymiany ambasadora na półtora miesiąca przed szczytem NATO… Proponujemy na stanowisko stałego przedstawiciela przy NATO najbardziej doświadczonego, czy jednego z najbardziej doświadczonych dyplomatów w służbie zagranicznej, a także osobę, która przez 5 lat pracowała na tym stanowisku, zna organizację doskonale. Dodam także, że pracowała z różnymi rządami, a więc jest osobą, która dobrze jest znana, dobrze jest rozpoznawalna w środowisku sojuszniczym i doskonale znana, i doskonale rozpoznawalna także, jeżeli idzie o ekspertyzę związaną z bezpieczeństwem międzynarodowym, polityką bezpieczeństwa i relacjami międzynarodowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PawełJabłoński">Tym samym ja wnoszę, panie przewodniczący, o to, żebyśmy dzisiejsze obrady odroczyli do momentu, kiedy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych otrzymamy informację, że nastąpiło tutaj porozumienie z Prezydentem Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JacekNajder">Odpowiadając na pytanie pana posła Mularczyka – byłem jednym z tych, którzy przyjechali do Smoleńska, potem do Moskwy, w związku z tą tragedią i tam pracowałem. Byli tacy, którzy wyjeżdżali z Katynia, nie docierając do Smoleńska, w wielkim pośpiechu. Za pomyłkę przy rozpoznaniu zwłok pana prezydenta Kaczorowskiego, prezydenta na uchodźstwie, przeprosiłem. Wszystko to, co związane jest z działalnością moją w odpowiedzi na katastrofę smoleńską przedstawiłem w obu prokuraturach: wojskowej i cywilnej. O tym, jak wyglądała ta praca, obszernie opowiedziałem w książce-wywiadzie pod tytułem „Smoleńsk” pani redaktor Teresy Torańskiej. Tak że taka jest moja odpowiedź na pana pytanie, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JacekNajder">Pan minister Rau – sądzę, że jedenasty rok wojny, w tym 820. chyba dzisiaj, jeśli dobrze pamiętam, dzień pełnoskalowej agresji to są twarde argumenty. Zgadzam się z panem ministrem, że znalezienie argumentów, i to odpowiednio przekonujących, wymaga czasu. Koncepcja strategiczna, poprzednia, przyjęta w Lizbonie, o ile się nie mylę, obowiązywała lat 12, w której Rosja była opisana jako partner, więc jest to proces. Mamy mocne argumenty. Z każdym dniem, z każdą ofiarą, z każdym bombardowaniem sądzę, te argumenty są mocniejsze. Z każdym dniem, w którym Ukraina ponosi ofiary. Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PawełKowal">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PawełKowal">Czy wszyscy zagłosowali? Dziękuję bardzo. Głosowały 22 osoby, za – 12, przeciw – 10, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że kandydatura została zaopiniowana pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PawełKowal">Panie ambasadorze, panie ministrze, mam dla pana dobrą informację, że Komisja większością zaopiniowała pańską kandydaturę pozytywnie i życzę, żeby również inne organy państwa z podobną pieczołowitością i powagą podeszły do sprawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PawełKowal">Mam jeszcze jedną kwestię, korzystając, że jest pan minister Kupiecki. Chciałbym przypomnieć, że jest dezyderat posła Samborskiego. Pan poseł Samborski wyjaśni, o co chodzi, to dotyczy już innej sprawy, ale ponieważ jest przedstawiciel kierownictwa… Może nawet na boku, tylko jak chciałem się upomnieć, bo nie przyszła odpowiedź na ten dezyderat. Prosiłbym o to, żeby to wybrzmiało, żeby to przyszło.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PawełKowal">Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>