text_structure.xml 38.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełKowal">Na podstawie państwa podpisów na liście obecności stwierdzam kworum. Otrzymali państwo porządek dzienny, który w pkt 1 obejmuje temat z planu pracy Komisji, czyli informację ministra spraw zagranicznych na temat rozwoju Partnerstwa Wschodniego i sytuacji w państwach nim objętych, ze szczególnym uwzględnieniem państw Stowarzyszonego Trio. W tym programie mamy też rozpatrzenie odpowiedzi ministra spraw zagranicznych na dezyderat. Mają państwo cały ten program. Chciałbym wyjaśnić, że nie zapraszałem dzisiaj ambasadorów państw z Trio, ale jest to w ofercie. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, to zaproszę całą trójkę tych ambasadorów na jedno z najbliższych posiedzeń, żebyśmy mogli porozmawiać. To będzie pewna kontynuacja. Liczę, że odbędzie się to z udziałem pana ministra, ale już bez prezentacji. Rozmawialiśmy z panem Arturem, którego wszyscy znają, że najrozsądniej byłoby, żebyśmy najpierw podyskutowali sobie we własnym gronie, a potem ewentualnie pociągnęli dyskusję z ambasadorami, których chętnie wtedy zaproszę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełKowal">Po tym komentarzu wracam do otrzymanego przez państwa porządku dziennego obrad. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że porządek jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie przewodniczący, przyjmując za dobrą monetę pana otwartość na dialog i dyskusję oraz zapewnienia pana marszałka Hołowni, że nie będzie żadnych zamrażarek w Sejmie i w Komisjach, chciałem pana uprzejmie dopytać o poselski projekt uchwały – Apel do prezesa Rady Ministrów oraz do pozostałych członków Rady Ministrów w sprawie dochodzenia przez Polskę reparacji, odszkodowania oraz zadośćuczynienia za straty spowodowane przez Niemcy w czasie II Wojny Światowej. Projekt tej uchwały 20 grudnia 2023 r. został skierowany przez marszałka do pierwszego czytania do Komisji Spraw Zagranicznych. Mimo że nie jesteśmy szczególnie obłożeni pracą, od 20 grudnia nie poddał pan tego projektu do pierwszego czytania. Chciałem więc prosić, żeby wyjaśnił pan, dlaczego trzyma pan ten projekt w komisyjnej zamrażarce i kiedy podda pan ten projekt pod pierwsze czytanie. Przypominam sobie, że z udziałem pana posła ministra Bartoszewskiego odbyliśmy we wrześniu 2022 r. dyskusję, podczas której pan był niezwykle aktywny. Mówił pan, że oprócz reparacji od Niemiec należy również domagać się reparacji od Rosji. To na skutek poprawek pana i pana posła Bartoszewskiego został przyjęty taki projekt uchwały. Chcielibyśmy więc, aby w tej kadencji Sejmu została przyjęta ta uchwała, a obecny rząd kontynuował tę ważną dla Polski misję. Mam więc do pana pytanie, panie przewodniczący: kiedy podda pan ten poselski projekt pod pierwsze czytanie? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PawełKowal">Jeżeli o to chodzi, to porozmawiam z kierownictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, żeby szybko włączyć to pod obrady. Nie wiedziałem, że jestem dysponentem jakiejś zamrażarki. Nie zauważyłem, że została mi wprowadzona jakaś zamrażarka. Siedzi tu pan marszałek Kuchciński, specjalista od zamrażarek. Może marszałek Kuchciński pójdzie sprawdzić, czy rzeczywiście jest ta zamrażarka? Jeżeli jest, to zdemontujemy ją wspólnie z marszałkiem Kuchcińskim. Zepsujemy ją i będziemy, jak to się mówi, procedowali. Proszę oczywiście MSZ, żeby się przyszykowało. Tylko jedno sprostowanie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych z poprzedniego rozdania mówiło, że oczekuje reparacji, natomiast skutecznie unikało słowa „reparacje”. Potwierdziły to kontrole poselskie. Tak tylko mówię dla historyków. Tak było wbrew moim ówczesnym rekomendacjom, żeby się nie bać.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#RadosławFogiel">Wypowiedź poza mikrofonem.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PawełKowal">Skoro nie widzę sprzeciwu wobec dzisiejszego porządku obrad, to uznaję, że został on przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PawełKowal">Witam serdecznie wszystkich państwa, bo nie przywitałem wcześniej. Widzę, że jest też obecny czynnik społeczny. Witam. Piszcie, informujcie. Bardzo mi zależy na tym, żeby tych posiedzeń Komisji było jak najwięcej. Faktycznie, może prowadzę je w bardziej syntetyczny sposób. Większość rzeczy można jednak powiedzieć w te 3, 4 minuty. Jeśli ktoś koniecznie chce jakieś dłuższe wystąpienie, to niech zasygnalizuje, wtedy przedłużymy czas. Nie ma przecież problemu.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PawełKowal">Teraz proszę o zabranie głosu pana ministra Władysława Bartoszewskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Proszę o syntetyczną opowieść, która nas zainspiruje i będzie jakimś wyzwaniem w dyskusji, szczególnie że temat faktycznie jest ważny i bardzo aktualny.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#WładysławBartoszewski">Szanowne prezydium, Wysoka Komisjo, zostałem wymieniony w preambule do dalszego tekstu, więc chciałbym się do tego odnieść. Wysoka Komisjo. jest rzeczą oczywistą, że nie zgadzam się ze sformułowaniem „reparacje”, ponieważ zgadzam się ze sformułowaniem „zadośćuczynienie”. To zostało zauważone przez Wysoki Sejm poprzedniej kadencji i tego się dalej trzymamy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Muszę poinformować Wysoką Komisję, że w czasie ostatniej wizyty, którą odbyliśmy z panem przewodniczącym w Berlinie, gdzie rozmawialiśmy z wieloma przedstawicielami rządu i izby niższej parlamentu Niemiec, czyli Bundestagu, temat zadośćuczynienia był regularnie podnoszony. Nie jest to temat tabu. Pan przewodniczący występował tam jako przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych, a ja występowałem tam jako sekretarz stanu MSZ. Temat ten był poruszany na wszystkich spotkaniach. Nie jest to więc temat zapomniany, niezależnie od…</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#WładysławBartoszewski">Jeśli natomiast chodzi o wezwanie pana posła do tego, aby spotkania Komisji były dłuższe, to nie mam prawa głosu, ale jestem przeciw.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#WładysławBartoszewski">Wysoka Komisjo, minęło prawie 15 lat od momentu, kiedy powstało partnerstwo wschodnie. W dalszym ciągu jest ważnym instrumentem naszej, czyli europejskiej polityki wschodniej. To jest bardzo duża sieć różnorakich połączeń między państwami członkowskimi Unii Europejskiej a państwami, które należą do partnerstwa wschodniego. Umożliwiają one m.in. implementację umów międzynarodowych oraz pogłębione i kompleksowe strefy wolnego handlu z Gruzją, Mołdawią i Ukrainą. Przygotowują one te kraje do dalszej integracji.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#WładysławBartoszewski">Najważniejszym wydarzeniem i sukcesem partnerstwa wschodniego było to, że Rada Europejska w czerwcu 2022 r. i w grudniu 2023 r. postanowiła, że Ukraina i Mołdawia weszły na ścieżkę negocjacji akcesyjnych. Gruzji przyznano natomiast status kraju kandydującego. To zmieniło dość drastycznie kontekst funkcjonowania partnerstwa wschodniego, ale nie zlikwidowało jego użyteczności dla Polski. W tej sytuacji nastąpił naturalny podział na pewne 3 grupy państw: państwa objęte polityką rozszerzenia, pozostałe państwa i Białoruś, która jest w trochę szczególnej kategorii. Nie można jej traktować tak, jak traktujemy inne państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#WładysławBartoszewski">Oczywiście zmieniła się sytuacja polityczna, zwłaszcza na Kaukazie. Członkiem partnerstwa wschodniego jest zarówno Armenia, jak i Azerbejdżan. Wojna, która miała tam miejsce, spowodowała znaczące utrudnienia w funkcjonowaniu partnerstwa w tym rejonie. Jesteśmy zaangażowani w proces pokojowy.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#WładysławBartoszewski">Naszym zdaniem partnerstwo wschodnie inspiruje. Chcemy, żeby dalej inspirowało i stymulowało proeuropejskie reformy w tych krajach Europy Wschodniej, które jeszcze w tym momencie nie aspirują do członkostwa w Unii Europejskiej. Oczywiście najważniejsze dla nas są państwa Trio, czyli Ukraina, Mołdawia i Gruzja. W raporcie Komisji Europejskiej na temat rozszerzenia na rok 2023 przeprowadzono ocenę realizacji przez Ukrainę wymaganych zmian, czyli wprowadzenia wymaganych ustaw. W ocenie Komisji Europejskiej Ukraina spełniła 4 z 7 kroków z avis communautaire. Z tego powodu w grudniu zeszłego roku Rada Europejska podjęła decyzję o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Z polskiego punktu widzenia jest to bardzo ważny krok. Dla nas wszystkich członkostwo Ukrainy i Mołdawii w Unii Europejskiej jest rzeczą kluczową. Tutaj polityka rządu i, jak zakładam, polityka opozycji jest taka sama. Potrzebujemy Ukrainy w Unii Europejskiej i potrzebujemy oczywiście również Ukrainy w NATO. Kontynuujemy działalność szeroko pojętej pomocy, również pomocy instytucjonalnej w przygotowywaniu Ukrainy i Mołdawii na zmiany systemowe i zmiany prawne. Pomagamy im w przygotowaniu na okres akcesyjny, który jest bardzo trudnym procesem. Polacy doskonale o tym wiedzą, bo sami musieliśmy się do tego przygotować.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#WładysławBartoszewski">Oczywiście sprawy nie ułatwia to, że trwa brutalna wojna Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Mają również miejsce działania Federacji Rosyjskiej typu hybrydowego w Mołdawii. Jest tam próba destabilizacji politycznej. Wykorzystuje się siły prorosyjskie do tego, żeby hamować wszystkie tendencje do zbliżenia do Unii Europejskiej oraz hamować proces reform w Mołdawii. To nas oczywiście niepokoi. Nie ma jednak wątpliwości, że Mołdawia stara się uniezależnić od Rosji. To jest w naszym interesie, więc nasz MSZ będzie jej w tym pomagał. W naszym interesie leży także to, żeby skłonić naszych partnerów zewnętrznych z Unii Europejskiej, jak również Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, do kontynuowania i wzmocnienia tego wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#WładysławBartoszewski">Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że Gruzja dostała status państwa kandydującego do Unii Europejskiej. Jednak, jeśli chodzi o Gruzję, to dalsze postępowanie zależy od wykonania przez rząd Gruzji rozmaitych kroków, żeby dostosować się do zaleceń określonych przez Brukselę. Szczerze mówiąc, chodzi również o to, żeby rząd Gruzji nie ignorował uchwał Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie więźniów politycznych, w szczególności jednego więźnia politycznego. To kładzie się cieniem na prospekt Gruzji w procesie akcesyjnym. Oczekujemy większego zaangażowania politycznego Gruzji w kierunku zbliżenia do Europy. Jak doskonale wie pan przewodniczący, obecnie jest to proces cokolwiek przyhamowany. To napawa nas niepokojem. Gruzja jako drugie chrześcijańskie państwo w Europie, powinna być członkiem Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o przynależność, to jest to państwo starsze od nas.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#WładysławBartoszewski">Jeśli chodzi o pozostałe państwa partnerskie, czyli Armenię i Azerbejdżan, to mamy dobre stosunki z oboma tymi państwami. Z wielkim zadowoleniem przyjmujemy to, że Armenia opowiedziała się ostatnio za zbliżeniem z Unią Europejską i z Zachodem. Utrzymujemy natomiast bardzo dobre stosunki również z Azerbejdżanem. Staramy się wpływać na poparcie procesu pokojowego. Faktem jest jednak, że sytuacja, która trwa od wielu lat w Górnym Karabachu, nie sprzyja naszym działaniom. Wiele państw UE jest zaangażowanych w działania mediacyjne w konflikcie armeńsko-azerskim. Nie wygląda jednak na to, aby ten konflikt miał wygasnąć w wymiernym okresie, mimo że w tej chwili nie jest tak silny, jak kilka miesięcy temu.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#WładysławBartoszewski">Sprawa Białorusi jest sprawą szczególną. Mamy do czynienia z kontynuacją nielegalnego reżimu uzurpatora Łukaszenki, który jest kompletnie podporządkowany Federacji Rosyjskiej. Nasze działania w tej materii są na terenie Białorusi bardzo ograniczone. Nie mamy żadnego dostępu np. do najbardziej znanego więźnia politycznego, czyli pana Poczobuta. Pan Poczobut siedzi w izolatce już od prawie 6 miesięcy i nie ma z nim żadnego kontaktu. Dzisiaj upływają chyba 2 lata od momentu, kiedy został skazany. Władze polskie zarówno poprzedniej, jak i obecnej kadencji, robiły i robią dalej wszystko, co możliwe, żeby pomóc jemu i innym Polakom uwięzionym na Białorusi. Nie mogę jednak powiedzieć, że jest to skuteczne. Wspomagamy za to diasporę białoruską w Polsce, z którą regularnie spotykała się również Wysoka Komisja. My również spotykamy się z nią na poziomie rządowym, a nawet na poziomie pana prezydenta, który przyjął u siebie w Belwederze dużo delegacji w ramach obchodów noworocznych.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#WładysławBartoszewski">Funkcjonowanie partnerstwa wschodniego uległo więc zmianie. Ta zmiana była jednak o tyle zmianą na lepsze, że jest szansa na to, że w wymiernym czasie część członków partnerstwa wschodniego będzie naszymi kolegami-państwami członkowskimi w Unii Europejskiej. Po to między innymi powstało to partnerstwo – żeby zbliżyć państwa wschodnie do reszty Europy. To może już tyle z mojej strony na ten temat, żeby było jak najkrócej. Resztę mogę wyjaśnić, jeżeli będą jakieś pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PawełKowal">Proszę bardzo. Niestety nie widzę… Pan marszałek Bosak. Proszę bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#KrzysztofBosak">To, co widzimy w tej chwili, czyli warunki tymczasowe, jest destrukcyjne dla polskiej gospodarki w kilku sektorach. Z każdym kolejnym miesiącem dowiadujemy się o nowych sektorach polskiej gospodarki, w których są problemy związane z otwarciem rynku na ukraińską konkurencję. Mam oczywiście na myśli sektor rolny. Ani poprzedni, ani obecny rząd nie zdołał, jak na razie, wypracować żadnego rozwiązania, które usuwałoby problem, czyli trwałą niekonkurencyjność na rynku polskiej produkcji rolnej względem ukraińskiej produkcji rolnej. Mam na myśli sektor przewozowy, gdzie mamy dokładnie ten sam problem.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#KrzysztofBosak">Mam na myśli również sektor produkcyjny, o którym także w ostatnich dniach pisała prasa zajmująca się gospodarką. Te różnice wynikają oczywiście również z różnic w cenach energii. Oczywiście obecna sytuacja jest, można by powiedzieć, tymczasowa. Wynika ona z tego, że na Ukrainie koszty są bardziej znaczne, ponieważ nie zostały wdrożone rozmaite regulacje unijne. Nie słyszymy natomiast, żeby MSZ akcentowało, że Ukraina miałaby przystąpić do UE dopiero po spełnieniu wszystkich regulacji wynikających z prawa unijnego i dopiero wówczas uzyskałaby również trwały dostęp do rynku europejskiego. Jeżeli obecna sytuacja miałaby się utrwalić – a z wypowiedzi urzędników unijnych widać, że nie jest to dla nich żaden problem, bo przepisy zostały właśnie przedłużone i mamy zapowiedź, że nie będzie żadnych wyjątków dla Polski czy państw zagrożonych destabilizacją rynku – to mamy sytuację pełnego dopuszczenia do unijnego, czyli także naszego rynku bez obowiązku wprowadzenia regulacji i ponoszenia tych samych kosztów. Jest to sytuacja absolutnie destrukcyjna dla polskiej gospodarki. Śmiem twierdzić, że argumenty formułowane z perspektywy strategii czy polityki międzynarodowej mogą być realizowane bez integracji gospodarczej. Współpraca strategiczna zna przykłady sytuacji, w których państwa niezintegrowane gospodarczo jednocześnie współpracują w obszarze strategicznym czy w obszarze polityki międzynarodowej. Świat jest pełen tego rodzaju przykładów.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#KrzysztofBosak">Właśnie dlatego chciałbym usłyszeć, dlaczego uważamy za jakiś dogmat, że te rzeczy muszą iść w parze? Dlaczego nie słyszymy ze strony MSZ żadnych argumentów związanych z perspektywami obrony pozycji gospodarczej naszych własnych przedsiębiorstw i pracowników na naszym własnym rynku? Jest to sytuacja niezwykle niepokojąca, zakrawająca o jakąś autocenzurę, skoro nie słyszymy o tym wątku ze strony ministerstwa po tym, jak już drugi rok nasza gospodarka jest niszczona przez niekorzystne przepisy UE, poparte zresztą przez rząd Mateusza Morawieckiego, i to aż dwukrotnie. Najpierw zostały poparte w zakresie ustanawiania, a później w zakresie przedłużenia. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#WładysławBartoszewski">Jeśli chodzi o temat akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej, to nie ma żadnej wątpliwości, że ta akcesja będzie przeprowadzona po długich i na pewno trudnych negocjacjach. Będą to takie same negocjacje, jakie przeprowadzały inne państwa, które wstąpiły do Unii w ostatnich latach. Teraz jest okres wyjątkowy, sytuacja szczególna związana z wojną na Ukrainie. Nie ma jednak zgody na to, żeby państwa kandydujące przystąpiły do UE bez spełniania wymogów, które obowiązują wszystkie inne państwa. Jest to w tej chwili dość regularnie artykułowane np. przez naszego ministra rolnictwa. Minister mówi, że nie będzie otwarcia rynku UE na towary rolne z Ukrainy bez spełniania odpowiednich warunków. To samo dotyczy zresztą sektora transportowego. Nie jest w interesie Polski, żeby sektor, który przynosi 7% PKB gospodarki krajowej, miał konkurencję, która nie jest konkurencją uczciwą. Wymogi, które stawia się przewoźnikom polskim i przewoźnikom innych państw członkowskich UE, muszą być spełniane przez przewoźników państw kandydujących do UE w momencie, kiedy zaczniemy prowadzić negocjacje w tym temacie.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#WładysławBartoszewski">Nasz interes gospodarczy jest tutaj jasny. W tym temacie prowadzone są w tej chwili rozmowy wewnątrz rządu, które w tej chwili koordynuje minister do spraw Unii Europejskiej. Jest to jednak temat poruszany przez rozmaite resorty. Mamy w tej kwestii pełną świadomość i będziemy o tym rozmawiać również w Brukseli. Konsekwencje otwarcia rynku bez żadnych warunków byłyby bardzo znaczące dla Polski, jak i dla innych państw UE. Zaczęli to zresztą zauważać np. w sektorze rolnym rolnicy z innych państw członkowskich Unii. Ta świadomość zaczyna się więc pojawiać również w Brukseli. Z całą pewnością nie będzie to sytuacja, która będzie kontynuowana bez końca.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#WładysławBartoszewski">Co do Białorusi, to mamy z nią stosunki dyplomatyczne. Uważamy jednak, że przedstawicielem narodu białoruskiego jest pani Cichanouska, a nie pan Łukaszenka. Pan Łukaszenka jest objęty sankcjami unijnymi i nie tylko. Członkowie jego reżimu są objęci sankcjami. Są również przygotowywane materiały, żeby postawić go przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze. W związku z tym nie można go uznawać za lidera narodu białoruskiego, nawet jeśli utrzymujemy stosunki dyplomatyczne z jego państwem. Utrzymujemy też stosunki dyplomatyczne z Federacją Rosyjską, a domagamy się, żeby prezydent Putin za zbrodnie wojenne, zbrodnie ludobójstwa i zbrodnie przeciwko ludzkości wylądował w Hadze jako oskarżony. Na tym właśnie trochę polega polityka zagraniczna.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#AdamDziedzic">Panie ministrze, to że powolutku ma miejsce wejście Ukrainy do Unii Europejskiej, to fakt, mimo że to będzie proces długotrwały. Patrzę na to, co dzisiaj dzieje się m.in. w naszym kraju. Na dzień dzisiejszy to, co widzimy, jeśli chodzi o kwestie związane z transportem zboża, cukru, jaj i mięsa drobiowego, to coś z czym w ogóle nie jesteśmy sobie w stanie poradzić.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#AdamDziedzic">Szanowni państwo, Ukraina dojdzie do takich standardów, jakie są dzisiaj w UE. To tylko kwestia czasu. Natomiast trzeba wypracować takie mechanizmy, które obronią przede wszystkim nasz rynek rolny i polskiego producenta. Nie jesteśmy w stanie dzisiaj w żaden sposób zmniejszyć kosztów produkcji w taki sposób, aby mogły się zmierzyć z kosztami produkcji, jakie są na Ukrainie. Tak samo nie damy rady mierzyć się z jakością gleb, jakie są na tamtym terenie oraz wielkością gospodarstw rolnych. Rzeczywiście trzeba prowadzić tę kwestię z całą, pełną odpowiedzialnością, żeby nie zniszczyć polskiego rolnictwa i polskich producentów. To jest podstawa.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#AdamDziedzic">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#MałgorzataTracz">Panie ministrze, chciałam dopytać o kwestię Białorusi. Co prawda chodzi o sprawę z zeszłego roku, ale nie pamiętam dyskusji na ten temat. Mówię o tym, że przez Łukaszenkę zostały podpisane dwie ustawy. Jedna z nich zagrażała funkcjonowaniu partii politycznych. Był tam postawiony szereg warunków, jakie miały na nowo spełnić partie polityczne, żeby zostać ponownie zarejestrowane. To było chyba w lutym tamtego roku. Oczywiście efekt był taki, że w ciągu poprzedniego roku wiele partii musiało zostać zlikwidowanych. Nie muszę dodawać, że były to partie opozycyjne wobec reżimu. Czy było jakieś stanowisko, które być może przegapiłam? Czy było jakieś stanowisko rządu albo nawet jakaś mniej formalna notatka dotycząca tej kwestii? To jest jednak łamanie standardów demokratycznych, uniemożliwianie funkcjonowania partii. Jestem ciekawa, czy można by jeszcze zrobić coś w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#KrzysztofBosak">Chciałbym jednak w imieniu Sejmu zwrócić uwagę przedstawicielowi rządu, że rząd po pierwsze nie jest od tego, żeby proponować nam tematy dyskusji. Od tego mamy prezydium Komisji. Po drugie, nie jest nam potrzebne, aby przedstawiciel polskiego rządu z własnej inicjatywy wprowadzał do dyskusji na Komisji Spraw Zagranicznych tematykę kwestionowania obecności Polski w Unii Europejskiej. Być może niektórzy posłowie uważają, że warto poruszyć ten temat. Natomiast moim zdaniem przedstawiciel rządu powinien ważyć słowa, bo może być słuchany, może być cytowany za granicą. Zniknie kontekst tego, do kogo minister kierował swoje słowa, a wypowiedź zostanie. To nie jest nam potrzebne, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#PawełKowal">To była taka euroentuzjastyczna wypowiedź pana marszałka.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#MagdalenaJakubowska">Mam pytanie wybiegające trochę dalej poza samą kwestię rozszerzenia i wspierania partnerstwa wschodniego. Na ile przedłużająca się wojna na Ukrainie – bo istnieje też taki scenariusz – może wpłynąć na dalsze losy i dalszą strategię unijną wobec Ukrainy? Chodzi o kontynuowanie drogi Ukrainy do Unii Europejskiej. Jak polski rząd czy polskie MSZ może wtedy wspierać Ukrainę, czy też przeciwdziałać i lobbować na rzecz Ukrainy?</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#PawełKowal">Dzisiaj toczą się różnego rodzaju rozmowy, natomiast nie rozpoczęły się rozmowy akcesyjne. Podstawowa baza faktyczna wygląda tak, że nie ma jeszcze nawet pierwszych instrukcji negocjacyjnych. Nie zostały jeszcze także skutecznie zebrane stanowiska państw członkowskich. Chciałbym też poinformować wszystkich państwa i wyrównać wiedzę na temat tego, że jest coś takiego jak umowa o pogłębionej strefie wolnego handlu (DCFTA), która jest, można powiedzieć, dołączona do umowy stowarzyszeniowej. Ta umowa otwiera rynki w obie strony. Jestem gotów i może składam taki wniosek, żeby zrobić posiedzenie Komisji w tej sprawie. Już teraz bardzo wyraźnie widać ogromne korzyści dla polskiego przemysłu, przetwórstwa i liczby miejsc pracy związane ze skokowym wzrostem eksportu polskiego na Ukrainę. Dotyczy on szczególnie przetwórstwa spożywczego, ale nie tylko. Nie mówię tego po to, abyśmy zamieniali się w Komisję Gospodarki i Rozwoju, ale po to, by było jasne, że nie wynika on przede wszystkim z przewozu materiałów, amunicji czy innych produktów związanych z wojną. Umowa o stowarzyszeniu czy umowa o strefie wolnego handlu już teraz daje ogromne możliwości. Nie zmienia to faktów, że są te problemy sektorowe, o których państwo mówią, a które z całą pewnością będą przedmiotem negocjacji. Dzisiaj natomiast nie ma jeszcze tych negocjacji. Obowiązuje inny stan prawny. Jeżeli chodzi o polski eksport, to jest on bardzo korzystny. Nie jest też znane w historii rozszerzania Unii Europejskiej, by znajdujące się w UE państwo straciło na braniu udziału w rozszerzeniu u sąsiada. Nie wiem, w jaki sposób powinniśmy o tym dyskutować. Jestem gotów zaproponować posiedzenie Komisji Unii Europejskiej w tej sprawie, aby mieli państwo pełen obraz obecnego stanu faktycznego i stanu prawnego. Zależy mi na tym, żeby zwłaszcza parlamentarzyści mieli pełen obraz sprawy i nie redukowali kwestii rozszerzenia tylko do tych rzeczy, które budzą kontrowersje. To może spowodować jakieś osłabienie polskich interesów, polskich miejsc pracy itd. Jest to związane z tymi sektorami, o których mniej się mówi, a które rozwijają się bardzo dobrze. Jeżeli państwo byliby zainteresowani, to możemy dołączyć do planu pracy takie posiedzenie, które pokazałoby całościowo skutki gospodarcze obecnie obowiązującego stanu prawnego, czyli zmiany w wymianie handlowej i inwestycjach po 24 lutego 2022 r. Chodzi także o to, aby zapoznali się państwo z kalendarzem negocjacji, żeby lepiej państwo wiedzieli, jak będą wyglądały negocjacje. Nie mylmy tych dwóch rzeczywistości. Mówię to całkowicie neutralnie, niezależnie od tego, jakie kto ma poglądy w tej sprawie. Warto, żebyśmy wszyscy posługiwali się faktycznym stanem rzeczy i całym obrazem tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#PawełKowal">Jeśli nie będzie sprzeciwu, to może nawet dołączę do któregoś z posiedzeń taką informację. Może nawet popracujemy w gronie prezydium z którymś z think tanków, żeby ta informacja była maksymalnie precyzyjna i wyjaśniała omawiane przez nas problemy.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#PawełKowal">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#WładysławBartoszewski">Teraz co do wypowiedzi pana marszałka. Panie marszałku, ja należę do partii, która wprowadzała Polskę do Unii Europejskiej – uczestniczyła w negocjacjach i podpisywała traktat akcesyjny. Pan natomiast należy do partii, która mówi, że Unia Europejska jest złem i że do niczego się nie nadaje. Ja nie wyprowadzę więc chyba Polski z Unii Europejskiej, natomiast pana partia – to ja już nie wiem. To taki przekaz, jak pan chce, urbi et orbi.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#WładysławBartoszewski">Jeśli chodzi o podejście do Białorusi, to tak, uważamy, że pani Cichanouska jest reprezentantem narodu białoruskiego. Gdyby nie wybory, które sfałszował Łukaszenka, miałaby prawdopodobnie szansę…</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#PawełKowal">Proszę, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#WładysławBartoszewski">Co do wojny w Ukrainie, to nie ma najmniejszych wątpliwości, że będziemy wspierać Ukrainę jak tylko się da. Będziemy przekonywać naszych partnerów w Unii Europejskiej, NATO i krajach trzecich, żeby dawali Ukrainie wsparcie. Zdajemy sobie sprawę i o tym się mówi w stolicach europejskich otwartymi słowami, że za 5 – 8 lat, a niektórzy mówią nawet, że 3 – 5 lat, państwa znajdujące się na flance wschodniej i należące do Paktu Północnoatlantyckiego mogą być zagrożone agresją Federacji Rosyjskiej. Taka rozmowa jest toczona na forum i Unii Europejskiej, i Paktu Północnoatlantyckiego. Rząd będzie więc do końca wspierał walkę Ukrainy z Federacją Rosyjską.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#PawełKowal">Rozumiem jednak, że bylibyśmy zainteresowani spotkaniem z trójką ambasadorów państw Trio, czyli dwóch, które przystąpią do negocjacji akcesyjnych i jednego, które oficjalnie ma status kandydata? To jest jedna konkluzja.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#PawełKowal">Druga konkluzja. Przemyślałem ofertę, którą złożyłem przed chwilą. Ja, inaczej niż poseł Mularczyk, uważam, że te posiedzenia nie mogą być za długie, bo powinny być skupione na dyskusji politycznej. Można by jednak na przykład dołączyć taką nieformalną prezentację do któregoś z następnych posiedzeń. Są takie instytucje, przyszła mi nawet do głowy instytucja, która aktywnie pracowała dla poprzedniego rządu. Zamówiłbym po prostu kilka symulacji dotyczących np. handlu, aby państwo wiedzieli, jak całościowo przebiega proces rozszerzenia – jak jest obecnie, jak to wygląda, gdy ruszą negocjacje akcesyjne. Wiem, że ta instytucja ma trochę danych. To mogłoby trochę wyrównać wiedzę. Jeśli nie będzie sprzeciwu, to zaproponuję to przy którymś z następnych posiedzeń w formie seminarium. Tak, aby ci z państwa, którzy nie są tym zainteresowani, nie czuli się, jako członkowie Komisji, zobowiązani w tym uczestniczyć. Myślę jednak, że to mogłoby być naprawdę intersujące. Są takie symulacje. Są modele pokazujące, co się dzieje, kiedy następuje rozszerzenie. Chodzi o to, żeby cała dyskusja nie toczyła się tylko wokół 2 – 3 problematycznych kwestii, choć, co podkreślam, są to kwestie bolesne. Jeżeli byłyby potem w tej sprawie jakieś pragnienia z państwa strony, żeby spróbować rozszerzyć jakieś konkretne zagadnienia, to przekazałbym również i to. Jeśli nie ma jakiegoś wyraźnego sprzeciwu, to uznajmy, że to zrobimy, żeby to zadziałało.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#PawełKowal">W związku z tym, że Komisja zapoznała się z przedstawioną informacją, stwierdzam, że ten punkt został wyczerpany. Mamy jeszcze punkt nr 2. Dostałem też wiadomość, że są głosowania, więc w ogóle trzeba przyspieszyć. Pkt 2 to odpowiedź Ministerstwa Spraw Zagranicznych na dezyderat nr 1. Zgłosiliśmy dezyderat, proszę państwa. To jest taka szczególna forma pracy Komisji. Czy pan minister chciałby zabrać głos w tej sprawie? Jeśli pan minister chciałby zabrać głos, to naprawdę proszę o syntetyczną wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#PawełKowal">Teraz jest czas, aby posłowie mogli jeszcze coś dodać. Zgłosił się pan przewodniczący Konieczny. Proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#MaciejKonieczny">Chciałabym zwrócić jeszcze uwagę na drugi aspekt sprawy ewakuacji Polaków. On nie jest już w tak dużym stopniu adresowany do MSZ. Chodzi o kwestię wsparcia dla ewakuowanych do Polski Polaków i ich rodzin. To są osoby, które straciły wszystko wyniku wojny. Często uciekają bez niczego. Te osoby nie planowały powrotu do Polski, często nie mają tutaj sieci społecznej, sieci wsparcia. Ważne, żeby osoby ewakuowane z Gazy i ich rodziny mogły liczyć na wsparcie, podobnie jak było w przypadku osób współpracujących z polską armią ewakuowanych z Afganistanu czy Polaków ewakuowanych ze Wschodniej Ukrainy. Rozumiem, że w tym temacie także toczą się rozmowy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, żeby uruchomić środki w zakresie wojewodów. Proszę mnie poprawić, jeśli jest inaczej.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#MaciejKonieczny">To są 2 procesy, o których wiem, że mają miejsce. Doceniam te działania. Mam jednak poczucie, że mogłyby się dziać szybciej. Chodzi o to, żeby było więcej konkretów i w kwestii ratowania życia polskich obywateli w strefie Gazy, jak i w kwestii wsparcia tych, którzy już są w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#PawełKowal">Zgłaszał się również pan poseł Mularczyk. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#PawełKowal">Jeżeli nie ma już zgłoszeń w tym punkcie, to procedura jest taka, że mam obowiązek zapytać państwa, czy jest sprzeciw, jeżeli chodzi o przyjęcie odpowiedzi ministra spraw zagranicznych na dezyderat? Teraz formuła nieodżałowanego marszałka Gucwy – nie widzę, nie słyszę. Skoro nie ma sprzeciwu, to uznaję, że odpowiedź została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#PawełKowal">Przechodzimy do pkt 3, czyli do rozpatrzenia propozycji tematów kontroli do planu pracy NIK.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#PawełKowal">A czemu wy tak uciekacie? Zostańcie jeszcze chwilę. Zostańcie, będziecie wiedzieli, co nas interesuje. Chcecie, żeby pan minister wyszedł?</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#PawełKowal">Proszę państwa, jeżeli są jakieś propozycje, to proszę je zgłosić. Jeżeli nie będzie ich za dużo, to ewentualnie przyjmiemy je łącznie.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#PawełKowal">Pytanie do pana dyrektora Artura – czy musimy to domknąć dzisiaj, czy możemy tylko zgłosić propozycje? Głosujemy nad tym?</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#PawełKowal">Czy są jakieś propozycje? Ja proszę o 2 tematy. Jeden jest pewnie oczywisty, bo to jest kwestia wydawania wiz i outsourcingu wizowego. Jeśli chodzi o drugi temat, to zależałoby mi na przeprowadzeniu szczegółowej kontroli, w jaki sposób Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ostatnich latach dbało o dyplomatów pracujących w trudnych warunkach. Najlepiej, gdyby była to kontrola z konkluzjami, bo wracamy do tego na posiedzeniu Komisji. Chcielibyśmy zadbać o dyplomatów, którzy pracują w warunkach wojennych. Gdyby ktoś zgłaszał sprzeciw… Proponuję taki temat do kontroli. Myślę, że on byłby dla nas wszystkich rozwojowy w perspektywie przyszłości. Zobaczylibyśmy, jak to się działo, jakie są regulacje dzisiaj i co mogłoby zmienić się w tej sprawie. Mamy dzisiaj dyplomatów, którzy piszą historię polskiej dyplomacji. Nie mówię tylko o Ukrainie, lecz także o Iraku i innych miejscach. Może byłoby to stymulujące dla wszystkich, gdyby powstał taki raport. Jeżeli nie ma sprzeciwu, to sformułujemy to pisemnie. Poproszę o sformułowanie tej propozycji pana Artura Kucharskiego i sekretariat. Wszyscy mamy zaufanie do ekipy, która pracuje z nami niezależnie od zmieniających się czasów.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#PawełKowal">Został nam ostatni punkt – sprawy bieżące, czyli wolne wnioski. Do tego punktu zgłaszał się dostojny pan marszałek. Proszę bardzo. Później będzie pan minister Mularczyk.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#PawełKowal">Proszę bardzo, pan minister Mularczyk.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#ArkadiuszMularczyk">Z niepokojem obserwuję to, co się dzieje. Państwo tu obecni bardzo atakowali naszą politykę zagraniczną. Chcę państwu powiedzieć, że podczas dwóch lat mojego funkcjonowania w ministerstwie trzykrotnie byłem w Waszyngtonie. W Senacie i w Kongresie odbyłem kilkadziesiąt spotkań z kongresmenami i amerykańskimi senatorami. Lobbowałem tam za pomocą dla Ukrainy i dla Polski. Tak powinna wyglądać współpraca parlamentarna i współpraca między sojusznikami. Natomiast atakowanie w mediach społecznościowych przyszłego prezydenta, atakowanie większości amerykańskiej, większości supermocarstwa, jest po prostu kardynalnym błędem. Zastanawiam się, czyją politykę realizują państwo, atakując kluczowego sojusznika, który gwarantuje nam bezpieczeństwo. Jest gwarantem naszej suwerenności, niepodległości i naszego bezpieczeństwa. Państwo często wyzywali nas od dyplomatołków. Takiego sformułowania używali tu obecni parlamentarzyści. Tymczasem, drodzy państwo, w ciągu 2 miesięcy zdewastowali państwo nasze relacje z USA. Zdewastowaliście nasze relacje z przyszłym prezydentem Ameryki oraz z większością w Kongresie i w Senacie. Nie rozumiem po prostu takiej polityki. Co kryje się za obrażaniem publicznie w mediach społecznościowych przyszłego prezydenta USA. Zastanawiam się nad tym i prosiłbym, panie ministrze, o wyjaśnienie tych afrontów, których udzielamy Amerykanom. To są sprawy, które bardzo nas niepokoją.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#ArkadiuszMularczyk">Ostatnia kwestia to wstrzymywanie inwestycji kluczowej z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa oraz rozwoju Polski, czyli wstrzymywanie świadczeń czy też wysyłania do Unii Europejskiej wniosków o pomoc dla amerykańskiego Intela. Dowiadujemy się, że inwestycja, w ramach której Amerykanie mają zamiar zainwestować gigantyczne środki i stworzyć z Polski hub produkcji półprzewodników oraz wybrać Polskę jako jedno z miejsc do produkcji półprzewodników i późniejszej współpracy z Tajwanem i innymi krajami, jest wstrzymywana. Nie zostały spełnione warunki wysłania wniosków o pomoc do Unii Europejskiej. To również jest odbierane przez Amerykanów i Tajwańczyków jako sygnał albo państwa nieudolności, albo decyzji politycznych. Państwo wycofują się ze strategicznych inwestycji amerykańskich. Chcę podkreślić, że taka inwestycja amerykańska, jak budowa w Polsce firmy Intel, ma wartość brygady wojsk amerykańskich. Jeśli ta firma tu powstanie i zbuduje swoją siedzibę, to dla Amerykanów będzie to miało taką samą wartość, jak wysłanie tu wojsk amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#ArkadiuszMularczyk">Drodzy państwo, przechodzę do konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#PawełKowal">Teraz pan marszałek Kuchciński. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#PawełKowal">Teraz proszę pana posła Bosackiego.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#MarcinBosacki">Bardzo proszę jednak powstrzymywać się przed takimi sformułowaniami, że jakiekolwiek inne państwo jest gwarantem polskiej niepodległości. Po trzecie – na pana miejscu, jako przedstawiciel partii, której ministrowie po zwycięstwie urzędującego w tej chwili prezydenta Stanów Zjednoczonych prezentowali w mediach społecznościowych jego zdjęcia na tle cmentarza i mówili, że wyłącznie to są jego wyborcy oraz partii, z której wywodzący się prezydent nie raczył przez 5 tygodni pogratulować zwycięstwa nowemu prezydentowi, naprawdę troszkę oszczędzałbym słowa. Apeluję o to do pana w imię polskiej racji stanu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#PawełKowal">Jeszcze pan marszałek Bosak.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#PawełKowal">Proszę państwa, stwierdzam, że dzisiejszy porządek obrad Komisji został wyczerpany. Życzę państwu miłych głosowań. Do zobaczenia. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>