text_structure.xml 50.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AgnieszkaPomaska">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Mamy kworum. Bardzo proszę panie posłanki i panów posłów o wyciszenie rozmów na sali. Bardzo dziękuję. Witam serdecznie. Witam także panów ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AgnieszkaPomaska">Przechodzimy do punktu pierwszego, czyli informacji o dokumentach UE, w stosunku do których prezydium wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące dokumenty: w trybie art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. o współpracy Rady Ministrów z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej oraz Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej JOIN(2023) 32, COM(2024) 312, 315, 323, 328, 329, 331, 332, 333, 334, 335, 336, 337, 338, 339, 341, 342, 343, 344, 345, 379, 380, w trybie art. 151 ust. 1 regulaminu Sejmu z uwzględnieniem art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. C(2024) 5001, 5280, JOIN(2024) 15, COM(2024) 311, 313, 317, 322, 326, 327, 346, 348, 349, 357, 358, 359, 369.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AgnieszkaPomaska">Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów chcą państwo posłowie zgłosić jakieś uwagi? Nie słyszę. Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AgnieszkaPomaska">Przechodzimy do punktu drugiego – witamy pana ministra – czyli rozpatrzenia informacji dla Sejmu i Senatu RP o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń–czerwiec 2024 r., czyli w okresie przewodnictwa Belgii w Radzie Unii Europejskiej. Jeszcze tylko poinformuję, że marszałek w dniu 26 sierpnia skierował do Komisji w celu rozpatrzenia przedstawioną przez Radę Ministrów informację w ramach realizacji art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 8 października 2010 r.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AgnieszkaPomaska">Przypomnę, że zgodnie z art. 125a regulaminu Sejmu Sejm rozpatruje informację o udziale RP w pracach UE. Informację tę doręcza się posłom i przesyła do Komisji do Spraw Unii Europejskiej, która po jej rozpatrzeniu przedstawi Sejmowi projekt uchwały o jej przyjęciu lub odrzuceniu. Następnie Sejm podejmuje uchwałę o przyjęciu lub odrzuceniu informacji. Uchwała Sejmu może również zawierać ocenę tejże informacji. Informacja została przyjęta przez Komitet do Spraw Europejskich w dniu 8 sierpnia br.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AgnieszkaPomaska">Poproszę o zabranie głosu pana ministra Adama Szłapkę, ministra do spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AdamSzłapka">Wysoka Komisjo, dziękuję za zaproszenie na posiedzenie dzisiejszej Komisji. Dziś punkt – rozpatrzenie informacji dla Sejmu i Senatu o udziale Polski w pracach UE w okresie prezydencji belgijskiej, która przypadała na okres od stycznia do czerwca tego roku i zakończyła się 30 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AdamSzłapka">Okres prezydencji belgijskiej, tak jak poprzednio, przypadał na czas trudny, na trudną sytuację geopolityczną: wojna w Ukrainie, konflikt na Bliskim Wschodzie. Na przebieg prezydencji belgijskiej miała wpływ także presja czasowa związana z zakończeniem bieżących prac legislacyjnych, która wynikała z nowego cyklu instytucjonalnego, czyli z wyborów do Parlamentu Europejskiego, które przypadły właśnie na czas prezydencji belgijskiej. W tym kontekście geopolitycznym ochrona wartości, na których jest zbudowana UE, stała się jednym z priorytetów prezydencji belgijskiej, szczególnie w tym istotnym wymiarze wymienionym w art. 2 Traktatu o UE, czyli zasady praworządności. To było też szczególnie ważne dla polskiego rządu i w tym zakresie byliśmy bardzo aktywni.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AdamSzłapka">Podczas posiedzeń Rady ds. Ogólnych Polska zaprezentowała plan działań na rzecz przywracania praworządności w Polsce. Dwukrotnie ten punkt był poruszany na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych. Skutkiem tego było wycofanie przez Komisję Europejską wniosku z trybu art. 7, czyli ryzyka poważnego naruszenia wartości z art. 2, co jest bardzo ważne z punktu widzenia Polski o tyle, że miało to istotny wpływ na możliwość otrzymywania środków m.in. przez Polskę. Środki z KPO już do Polski w tym zakresie wpływają.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AdamSzłapka">Szczególnie doceniamy wysiłki prezydencji belgijskiej podjęte w celu ograniczenia potencjału Rosji i Białorusi oraz kontynuację wszechstronnego wsparcia dla Ukrainy walczącej z rosyjską agresją. W tym kontekście warto podkreślić przyjęcie dwóch kolejnych pakietów sankcji oraz osiągnięcie kompromisu w sprawie utworzenia Funduszu Wsparcia dla Ukrainy – to było wcześniej w konkluzjach Rady Europejskiej – w ramach Europejskiego Instrumentu Pokojowego. Polska pozostawała w tym zakresie jednym z najbardziej aktywnych graczy, zarówno jeśli chodzi o wsparcie finansowe dla Ukrainy, jak i przy formułowaniu postulatów sankcyjnych. Tych pakietów było już, jak wiemy, bardzo wiele. W większości zostały one przyjęte podczas poprzednich prezydencji, natomiast to, co było istotne, to że były prace nad obchodzeniem sankcji, co stało się dość powszechne ze względu na udział państw trzecich.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#AdamSzłapka">Konsekwentnie podkreślaliśmy konieczność nałożenia przez UE dodatkowych sankcji na Białoruś i wyrównanie poziomów tych sankcji, co było elementem ograniczenia możliwości obchodzenia. Zostało to w dużym zakresie osiągnięte.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#AdamSzłapka">Podkreślenia wymaga także fakt, że UE zdecydowała się przeznaczyć nadzwyczajne środki wygenerowane z unieruchomionych aktywów Rosyjskiego Banku Centralnego na wsparcie Ukrainy. To jest, myślę, przełomowe osiągnięcie prezydencji belgijskiej, a także Polski i całej UE, ponieważ na początku tego konfliktu wydawało się niewyobrażalne, żeby zyski z zamrożonych aktywów rosyjskich były przeznaczane na wsparcie Ukrainy. A to się w tej chwili dzieje.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#AdamSzłapka">Polska bardzo aktywnie wspierała działania prezydencji w ramach polityki rozszerzenia UE. Wszyscy pamiętamy, że ten proces był wstrzymywany w sposób zasadniczy przez Węgry. Miał – powiedziałbym – ograniczoną aktywność komisarza odpowiedzialnego za rozszerzenie, który też przecież jest Węgrem, ale koniec końców udało się doprowadzić do historycznego momentu, czyli konferencji międzyrządowej z Mołdawią i Ukrainą, która odbyła się 25 czerwca 2024 r. Polska miała w tym aktywny udział. Kilka dni przed posiedzeniem Rady ds. Ogólnych, a potem IGC, czyli Konferencji międzyrządowej w Luksemburgu, miałem przyjemność wspólnie z ambasadorami z Niemiec i z Francji w formacie Trójkąta Weimarskiego i ministrami ds. UE odwiedzić Kijów, Odessę i Kiszyniów, żeby wyrazić bardzo mocne wsparcie dla procesu rozszerzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#AdamSzłapka">Chciałbym podkreślić, bo wydaje mi się, że to jest ważne z punktu widzenia wzmacniania pozycji Polski w tym zakresie, że jednym z elementów tych wizyt było takie oto uzgodnienie, że podczas Konferencji międzyrządowej dotyczącej Ukrainy, to Polska – czyli w tym przypadku minister do spraw Unii Europejskiej, czyli ja – prezentowała wspólne stanowisko w imieniu Trójkąta Weimarskiego, czyli także w imieniu Francji i Niemiec. Myślę, że zostało bardzo mocno zauważone wśród innych państw członkowskich i w instytucjach europejskich. Tak że w tym zakresie, jeśli chodzi o współpracę ministrów europejskich w formacie Trójkąta Weimarskiego, kontynuujemy. Spoglądam na pana przewodniczącego Szynkowskiego vel Sęka, bo rozmawialiśmy wcześniej, że to jest format, który warto, szczególnie w kontekście rozszerzenia, zachować i kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#AdamSzłapka">W kontekście Ukrainy istotne też było osiągnięcie kompromisu w gronie wszystkich państw członkowskich w odniesieniu do rewizji wieloletnich ram finansowych na lata 2021–2027. Chodzi w zasadzie tylko o rewizję w kontekście wsparcia Ukrainy i przekazania dodatkowych 50 mld euro na wsparcie Ukrainy, co się udało. Wiedzą państwo, bo rozmawialiśmy o tym wielokrotnie, że pracowaliśmy nad tym przez dłuższy czas. Nie było to proste także ze względu na opór ze strony premiera Orbana. Jest to sukces UE, sukces prezydencji belgijskiej, ale także sukces Polski.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#AdamSzłapka">Mówiąc o naszym bardzo dużym wsparciu dla Ukrainy i jednoznacznym wsparciu, jeśli chodzi o walkę z agresją rosyjską, odporność Ukrainy i jej drogę do UE, musimy zawsze pamiętać o interesie polskim. W tym zakresie w czasie prezydencji belgijskiej przypadła dyskusja nad przedłużeniem tak zwanego ATM, czyli uwolnionego handlu produktami rolnymi, który budził w Polsce szereg kontrowersji. Dzięki bardzo nieprzejednanej postawie Polski ta sprawa została zmieniona w taki sposób, że nawet zakłócenia na rynku regionalnym mogły wprowadzać ograniczenia dla wjazdu produkcji rolnej z Ukrainy do UE, ale, co ważne, w konkluzjach UE zostało też wpisane to, że to było ostatnie przedłużenie ATM, a po 30 czerwca, zgodnie z konkluzjami rady Europejskiej, będziemy wracać do DCFTA, czyli bazowej umowy między UE a Ukrainą. Mówię o tym także dlatego, że już od dłuższego czasu w zasadzie handel z Odessy prowadzony jest na warunkach przedwojennych, czyli w tym zakresie wsparcie dla Ukrainy nie jest aż tak konieczne jak wysyłanie na przykład broni czy wsparcie militarne. Mówię o tym dlatego, że z punktu widzenia interesów Polski przedłużanie tej umowy, która została podpisana w 2022 r. i przedłużona w 2023 r., byłoby problemem.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#AdamSzłapka">Podczas prezydencji belgijskiej rozpoczęto też prace nad europejską strategią przemysłu obronnego, tzw. EDIS, oraz nad europejskim programem przemysłu obronnego. W ramach tych działań, m.in. dzięki determinacji Polski, zainicjowano dyskusję o możliwości zwiększenia finansowania obronności europejskiej oraz wezwano podczas czerwcowej Rady Europejskiej do przedstawienia konkretnych opcji finansowania publicznego. Mówiliśmy o tym ostatnio. Determinacja Polski do tego, żeby wpisać do konkluzji Rady Europejskiej jako jeden z priorytetów kwestię obronności i bezpieczeństwa była kluczowa. Oczywiście na tym etapie to są dopiero konkluzje Rady Europejskiej, która zobowiązała Komisję i wysokiego przedstawiciela do przedstawienia konkretnych opcji,  ale w tym zakresie jeszcze nigdy nie byliśmy tak daleko jak dzisiaj. I to, że rozpoczęto prace nad EDIS i EDIP, pokazuje, że jednak zmienia się to myślenie. Jest to – myślę – w dużej mierze też nasza determinacja, że kwestie bezpieczeństwa i wzmocnienia potencjału obronnego państw UE, wzięcia odpowiedzialności za obronność są niezwykle ważne.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#AdamSzłapka">Jednym z ważnych motywów prezydencji belgijskiej było także wzmacnianie odporności demokratycznej, zapobieganie wrogim ingerencjom państw trzecich. Prezydencja belgijska rozpoczęła prace nad pakietem na rzecz obrony demokracji. Tu są jakby dwa aspekty. Jeden z nich to jest zwiększenie uważności państw członkowskich i instytucji europejskich na ewentualny wpływ finansowy państw trzecich na organizacje społeczne w Europie. Ale to, co jest niezwykle ważne, to jest kwestia walki z dezinformacją i wpływem państw trzecich. Ten temat był głównym tematem.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#AdamSzłapka">Kolejny raz nawiążę tu do współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego ministrów do spraw europejskich, do naszego spotkania w Paryżu w kwietniu – o ile się nie mylę – tego roku. Jest to ważny temat. Myślę, że coraz więcej państw UE doskonale rozumie, z jak dużym problemem mierzymy się, jeśli chodzi o ingerencje państw trzecich. Z jednej strony to jest dezinformacja, to jest wpływanie na różne procesy polityczne, ale to jest także akt sabotażu i zagrożenia hybrydowego na granicach. Głośno o tym mówimy, żeby wszystkim uświadomić, że wojna w Ukrainie to nie jest jedyna agresja rosyjska, z która się mierzymy jako UE.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#AdamSzłapka">W ramach dyskusji na temat przyszłości jednolitego rynku europejskiego oraz polityki przemysłowej prowadzonej przez prezydencję belgijską Polska niezmiennie podkreślała rolę jednolitego rynku, wagę eliminowania istniejących barier, szczególnie w sektorze usług, a także znaczenie reindustrializacji i wzmacnianie konkurencyjności. Za istotne w tym obszarze uznajemy sfinalizowanie w pierwszym półroczu 2024 r. prac nad aktem w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie oraz zatwierdzenie ostatecznej wersji tego projektu rozporządzenia w sprawie unijnych wytycznych dotyczących rozwoju transeuropejskiej sieci transportowej. Polskim priorytetem niezmiennie jest to, żeby wzmacniać konkurencyjność UE i wzmacniać jednolity rynek europejski. Wszyscy doskonale wiemy – w tym roku świętujemy 20. rocznicę wejścia do UE – że bycie w jednolitym rynku europejskim było naszą największą dźwignią rozwoju. Dużo większą niż różne środki europejskie, które też są niezwykle ważne. Ale w tej dyskusji to, co było ważne z naszego punktu widzenia, to było przede wszystkim wpisanie energetyki atomowej, która jest ważna w naszym miksie energetycznym. Ważne, żeby ona nam nie zniknęła.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#AdamSzłapka">Jednym z ważnych tematów prezydencji belgijskiej była zielona i sprawiedliwa transformacja. W trakcie zainicjowanej w pierwszym półroczu 2024 r. dyskusji o unijnej trajektorii redukcji emisji gazów cieplarnianych Polska konsekwentnie podnosiła konieczność uwzględniania poszczególnych państw członkowskich. Jak wiemy, to jest sprawa, która z punktu widzenia Polski jest niezwykle ważna. Polska nie może tracić konkurencyjności w tym zakresie ze względu na politykę europejską. Nie może ona być trudna z punktu widzenia naszych obywateli. W tym zakresie, też dzięki naszej determinacji, został zmieniony projekt pod potoczną nazwą Zielony Ład. W tym zakresie przede wszystkim mówię o ugorowaniu i kwestii pestycydów, co było podstawowym postulatem rolników. Myślę, że w tym zakresie będziemy dalej konsekwentni i myślę, że polityka europejska w tym zakresie będzie się zmieniała w nowym cyklu instytucjonalnym.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#AdamSzłapka">Polska docenia ambitne podejście prezydencji belgijskiej w obszarze społecznym, szczególnie w odniesieniu do inicjatyw mających na celu poprawę warunków pracy. Prace trwały nad poprawą warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych. Trzeba też odnotować, że długoterminowym wyzwaniem z punktu widzenia UE pozostają migracje. Odnotowaliśmy determinację prezydencji belgijskiej w dążeniu do zakończenia prac nad paktem w sprawie migracji i azylu. Stanowisko polskie w tym zakresie pozostawało niezmienne. Nawet w przypadku dwóch aktów prawnych się zaostrzyło. Polska konsekwentnie w tym zakresie głosowała przeciw, podkreślając, że ten pakt jest niewystarczający, szczególnie jeśli chodzi o kwestię instrumentalizacji na granicach. Wszyscy obserwujemy, co się dzieje na bieżąco. Wydaje się, że w tym zakresie polityka unijna też będzie się zmieniała raczej w takim kierunku, jaki postuluje Polska, czyli zwiększenia skuteczności ograniczania granicy zewnętrznej.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#AdamSzłapka">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, to było sześć miesięcy trudnej pracy, natomiast z punktu widzenia Polski udało się uzyskać, wydaje mi się, bardzo wiele. Szczególnie należy podkreślić: wycofanie i wyjście Polski z procedury art. 7, wpływ do Polski pierwszych środków z KPO, odblokowanie tych środków i odmrożenie środków z Funduszu Spójności, jednoznaczne i niepodważalne wsparcie Ukrainy w jej walce z rosyjskim agresorem, a także myślę, że historyczny krok, czyli formalne rozpoczęcie negocjacji przez Ukrainę i Mołdawię na Konferencji międzyrządowej. To, co też należy odnotować po stronie plusów i sukcesów, to zmianę w kwestii ATM i wpływ na to, jak zostało zmienione i zahamowane z punktu widzenia Polski rozwiązanie Zielonego Ładu. Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#AgnieszkaPomaska">Otwieram dyskusję. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Pan przewodniczący Szynkowski vel Sęk. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Panie ministrze, szanowni państwo posłowie, zacznę, może nieco zaskakująco, od tego, co doceniam w trakcie prac polskich i za co doceniam pana ministra podczas prezydencji belgijskiej. Dostrzegam dwa takie elementy, na które warto zwrócić uwagę, bo były pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Po pierwsze, to jest utrzymanie kierunku bycia adwokatem wagi politycznej wsparcia dla Ukrainy i podkreślania zagrożenia ze strony Rosji na kierunku wschodnim. Oczywiście ta sytuacja się zmieniła. Dzisiaj w Europie Zachodniej te argumenty są dużo bardziej rozumiane niż w 2021 r. czy 2022 r. Nie zmienia to faktu, że nie możemy się dać znużyć wojną czy zapomnieć o trwającej w Europie wojnie społeczeństwom zachodnim. Na społeczeństwa zachodnie mają też oczywiście wpływ liderzy polityczni i ich przekaz polityczny. To, że Polska utrzymuje ten kierunek również po wyborach, w których zmienił się polski rząd, jest warte zauważenia i docenienia. Serdecznie za to dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Drugi element dotyczy rzeczywiście kontynuacji pracy w formacie Trójkąta Weimarskiego. Pan minister kilka razy to podkreślał. I to rzeczywiście jest format, który może nam dawać przestrzeń do tego, żeby zaznaczać nasze interesy. Jeszcze w czasach pracy w KPRM zaproponowałem dwa spotkania w tym formacie. Raz spotkaliśmy się w Polsce pod Poznaniem, żeby rozmawiać o kwestiach dotyczących rozszerzenia UE. Na tym spotkaniu była również obecna wicepremier Ukrainy. Później wspólnie z paniami minister z Francji i Niemiec odbyliśmy wizytę w Skopje, mówiąc o rozszerzeniu o kraje Bałkanów Zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Kiedy po zmianie władzy rozmawialiśmy z panem ministrem, to prosiłem, żeby zwrócić uwagę na kontynuację tego formatu. On jest aktywnie kontynuowany, nawet w takim konkretnym już wymiarze. Uzgodniona jeszcze z czasów mojego urzędowania wizyta w Kijowie została zrealizowana już przez pana ministra. Są kolejne spotkania. Jedna tylko ważna uwaga: ten format może właściwie realizować nasze interesy, ale pod jednym warunkiem – że będziemy w tym formacie, panie ministrze, definiować nasze interesy w sposób asertywny i wykorzystywać go do tego, żeby Francja i Niemcy stawali w ważnych sprawach dla nas za nami, a nie do tego, żebyśmy my byli wykorzystywani do reprezentowania interesów Francji i Niemiec w ważnych dla nich sprawach. W tym formacie będzie zawsze naturalne napięcie na tym tle. Namawiam do tego, żeby ze świadomością tego napięcia bardzo jasno artykułować nasze interesy i starać się przede wszystkim aktywizować ten format tam, gdzie on może być przydatny z naszego punktu widzenia, jak chociażby w dyskusjach na temat rozszerzenia UE.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Praca polskiego rządu podczas prezydencji belgijskiej to jednak też szereg rozczarowań z mojej strony i zastrzeżeń, które pragnę w tej chwili wyrazić. Po pierwsze, chodzi o kwestie przygotowań do polskiej prezydencji, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 r. Abstrahuję teraz od przygotowań organizacyjnych. Mam nadzieję, że one idą zgodnie z pewnym rytmem w sposób poprawny, natomiast bardziej chodzi mi o wymiar polityczny. Uważam, że w trakcie przygotowań do prezydencji nie stać nas na to, żeby de facto pomijać prezydencję, która poprzedza naszą, czyli prezydencję węgierską. Rozumiem, że na forum UE są zastrzeżenia co do postępowania premiera Orbana.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Jest taka tendencja, moim zdaniem bardzo niedobra, żeby tę prezydencję obchodzić. Bo Węgry – nawet jeśli w wielu sprawach się nie zgadzamy – trzeba wciągać w orbitę naszego spojrzenia także na sprawy wschodnie. Polska bardzo często mogła to robić właśnie dzięki dobrym kontaktom z Węgrami. Jeżeli zaczęliśmy tak naprawdę prezydencję węgierską od tego, że, jak słychać z kuluarów, polski minister spraw zagranicznych  m.in. rozważał możliwość partycypacji w części prezydencji węgierskiej i przejęcia jej przez polską prezydencję i na tym się koncentrowaliśmy zamiast koncentrować się na tym, jak we współpracy z Węgrami możemy przygotować własną prezydencję, to uważam, że niedobrze. Uważam, że to był błąd. Teraz już nie słyszę, żeby się mówiło o odebraniu Węgrom części prezydencji, ale faktycznie taka dyskusja trwała i Polska w niej aktywnie uczestniczyła. Mam wrażenie, że być może nawet postulowała, żeby taki bezprecedensowy ruch został podjęty. Moim zdaniem to błąd.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Błędem było również w mojej opinii zrezygnowanie z możliwej realizacji części priorytetów uzgodnionych jeszcze z prezydentem Rzeczypospolitej za czasów poprzedniego rządu. Mam takie poczucie, że te priorytety, choć formalnie chyba cały czas aktualne, gdzieś się zagubiły w kontekście wzmacniania relacji transatlantyckich, w kontekście rozszerzenia UE, w kontekście bezpieczeństwa energetycznego. Nie słyszę, żeby te priorytety były obecne. Mało tego, nie słyszę, żeby pojawiał się na agendzie postulat realizacji szczytu UE–Ukraina i UE–Stany Zjednoczone, co rzeczywiście formalnie nie jest przedmiotem tego, ze my to zorganizujemy i że jesteśmy w stanie to wymusić. Ale jeżelibyśmy to stawiali w agendzie, to myślę, że i przewodniczący Rady Europejskiej musiałby taki postulat wziąć pod uwagę, tym bardziej że on wydaje się sensowny. I tak w 2025 r. odbędzie się szczyt UE–Stany Zjednoczone. Dlaczego nie zawalczyć o to, żeby on odbył się w Polsce? Polska jest adwokatem Ukrainy. Dlaczego nie zawalczyć o to, żeby szczyt UE–Ukraina również odbył się podczas polskiej prezydencji? Uważam, że warto zawalczyć. Proszę mnie wyprowadzić ewentualnie z błędu, ale mam wrażenie, że z tej walki o te dwa możliwe szczyty zrezygnowano.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Podczas prezydencji belgijskiej miały też miejsce dwa znamienne wydarzenia, moim zdaniem kompromitujące niestety postawę rządu w dwóch ważnych dla nas obszarach. Po pierwsze, polityka klimatyczna.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Zanim jeszcze ktokolwiek powiedział, jakie będzie stanowisko Komisji Europejskiej, pani minister Zielińska w dyskusji o polityce klimatycznej już powiedziała, że ona jest za tym, żeby w ramach celu pośredniego do 2040 r. było 90%, że będzie stawiać ambitne cele. To jest to kompromitacja negocjacyjna. Nie ma tu pani minister Zielińskiej, ale jest pan minister jako reprezentant rządu, więc zgłaszam taką swoją refleksję w tej sprawie. Trudno nam było później w ogóle rozmawiać o jakichś sensownych celach, skoro sami na początku zamknęliśmy sobie cel negocjacyjny na poziomie 90%, bardzo niebezpiecznym dla polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Drugi element to kwestia polityki migracyjnej. Przyjęto pakt migracyjny, który w tej chwili wchodzi w fazę realizacji. Mało kto zwraca na to uwagę i rząd próbuje też trochę chować tę dyskusję do szuflady, ale my na to nie pozwolimy, bo na przykład zdecydowano o tym, że nie będzie stanowiska rządu co do elementów wykonawczych wytycznych, które zostały przekazane Komisji Europejskiej, są ważnym dokumentem. Decyzją prezydium Komisji zgodzono się na to, żeby rząd nie przedstawił stanowiska, a tymczasem zgodnie z tymi wytycznymi rząd ma przygotować do 12 grudnia cały plan, jak będzie zarządzał migracją, realizując założenia paktu migracyjnego, włącznie z informacją co do infrastruktury, co do tego, jak będą przygotowywane różne obiekty.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Szczegółowe ważne kwestie próbuje się teraz chować do szuflady. Czy to chowanie do szuflady pomoże nam zrealizować odpowiedzialną politykę w tej trudnej sytuacji, w której obowiązują przepisy paktu migracyjnego, bardzo szkodliwe dla Polski? Uważam, że nie. Uważam, że to jest również błąd i to jest też odpowiedzialność rządu. My oczywiście nie pozwolimy na to, żeby ta sprawa przeszła bez uwagi obywateli. Narodowy plan realizacji paktu migracyjnego – który do 12 grudnia ma być zgłoszony – będzie przedmiotem dyskusji na posiedzeniu tej Komisji. Skorzystamy z prawa, aby taka dyskusja została zorganizowana na posiedzeniu tej Komisji, bo jest to sprawa ważna.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Ostatnia kwestia, o której chciałem powiedzieć, to kwestia relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej dla nas nie mniej ważne, a w niektórych kwestiach, na przykład bezpieczeństwa, nawet ważniejsze niż relacje europejskie są dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Mam takie poczucie, że rząd niestety poświęca relacje ze Stanami Zjednoczonymi po to, żeby wzmacniać dobre relacje z partnerami w UE i z instytucjami europejskimi. To nie powinno mieć miejsca. To znaczy nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wzmacniać relacje w ramach UE z naszymi partnerami, ale jednocześnie pamiętać o dobrych relacjach transatlantyckich. Jeżeli odkładamy kwestię na czas powyborczy w Stanach Zjednoczonych, to też błąd, bo powinniśmy te relacje pielęgnować niezależnie od cyklu wyborczego w Stanach Zjednoczonych, a może nawet szczególnie jeszcze przed wyborami, pokazując, że jesteśmy gotowi na różne rozdania wyborcze, niezależnie od wybrania administracji demokratów czy republikanów.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">To tyle z mojej strony. Starałem się, żeby to było uczciwe osądzenie rządu, zauważenie również tego, co było pozytywne, ale jednak tych negatywów jest całkiem sporo. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#AgnieszkaPomaska">Poproszę o zabranie głosu pana przewodniczącego Marka Krząkałę.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#MarekKrząkała">Panie ministrze, wspomniał pan o tym, że w czasie prezydencji belgijskiej były wprowadzone dwa pakiety sankcji wobec Rosji. Bo ciągle się tak zdarza, że obchodzone są te sankcje. Chciałem pana zapytać, czy ma pan wiedzę, jak się to dzieje w Polsce? Jednym słowem, jaka jest skala zjawiska firm polskich, które na przykład handlują z firmami byłych republik sowieckich, a w ten sposób właśnie omija się kwestię sankcji? Jednym słowem, na ile ten proceder jest w Polsce? Może pan wie coś więcej na ten temat. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#AgnieszkaPomaska">Czy ktoś jeszcze z pań posłanek i panów posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę. Bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na pytania i odniesienie się do uwag pana przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#AdamSzłapka">Zacznę może od pytania pana posła Krząkały. To jest bardziej pytanie do Ministerstwa Finansów i do Krajowej Administracji Skarbowej, jeśli chodzi o kwestię Polski. Jest tu wykorzystywany taki mechanizm, że po prostu konkretne firmy zaczynają współpracować z państwami trzecimi. To są często państwa z Azji Środkowej. Podpisują umowę na wymianę handlową. Produkty w ogóle tam nie trafiają, tylko to jest wymiana na papierze. Skala zjawiska jest problemem dla UE i jest bardzo poważnie opracowywana. Nie mam natomiast w tym momencie konkretnych danych. Myślę, że możemy się wspólnie zwrócić do MF o przygotowanie tego typu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#AdamSzłapka">Odpowiadając bardziej na komentarz niż konkretne pytania pana przewodniczącego Szynkowskiego, bardzo dziękuję za rzeczową dyskusję w tym zakresie. Faktycznie, kwestia i Trójkąta Weimarskiego, i współpracy, i tego, co powiedziałem w tym zakresie, jeśli chodzi o kwestie rozszerzenia i procesu rozszerzeniowego – moim zdaniem dokładnie się tak dzieje. To znaczy to Polska przekonuje partnerów, jak ten proces powinien wyglądać. Myślę, że takim symbolicznym, ale ważnym elementem było też to, że to Polska prezentowała stanowisko wspólne, którego byliśmy głównym autorem na Konferencji międzyrządowej w Luksemburgu pod koniec czerwca. Nie ma żadnego problemu z asertywnością tych relacji z naszej strony i bardzo mocnego stawiania naszego interesu i animowania – powiedziałbym – tego procesu. Tak że ten format jest na pewno kontynuowany, możemy nawet powiedzieć, że wzmacniamy. Będziemy pilnować naszych spraw.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#AdamSzłapka">Odpowiadając na to, co było sformułowane w jakiejś mierze jako zarzuty, to zacząłbym od relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Tego typu zarzut pojawia się w przestrzeni publicznej, głównie właśnie w środowisku Prawa i Sprawiedliwości. Zachęciłbym pana przewodniczącego do takiego ćwiczenia logicznego i zamiany spójnika „lub” na spójnik „i”.  Nie ma sprzeczności w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi i z naszymi partnerami europejskimi. Co więcej, to są rzeczy, które mogą tworzyć synergię i nawzajem się wzmacniać. To znaczy mamy lepszą pozycję wewnątrz UE, jak mamy dobre i bliskie relacje ze Stanami Zjednoczonymi, które są oczywiście z punktu widzenia naszego rządu priorytetem, ale też jesteśmy atrakcyjniejszym i mocniejszym partnerem dla Stanów Zjednoczonych w sytuacji, kiedy mamy mocną pozycję w UE. To znaczy nie wykluczamy się sami z procesu decyzyjnego. Doskonale wiemy, nawet jeżeli część z państwa będzie próbowała temu zaprzeczać, że nieprzestrzeganie norm traktatowych – co się przecież zdarzało w pewnym momencie, nie bez powodu została wszczęta procedura  z art. 7 – osłabiało w sposób znaczny pozycję Polski w UE, co też wpływało na naszą pozycję i na nasz odbiór, jeśli chodzi o partnerów amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#AdamSzłapka">Proponowałbym tu zastąpić spójnik „lub” spójnikiem „i”. W logice oba takie spójniki występują. I zdanie nadal jest logiczne. Z punktu widzenia Polski najważniejsze jest to, żeby wzmacniać nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. One są kluczowe dla naszego bezpieczeństwa. Nie ma między nami sporu w tym zakresie. To wzmocni też naszą pozycję w UE. Chodzi również o to, aby wzmacniać naszą rolę w UE, co też sprawi, że będziemy atrakcyjniejszym partnerem z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#AdamSzłapka">Jeśli chodzi o kwestie migracji, bo to też było podniesione, rozumiem, że to jest w jakiejś mierze bardzo niewygodny dla pana ministra czy dla państwa temat, ale trzeba stanąć w prawdzie. Podczas prezydencji belgijskiej postawiono tylko i wyłącznie kropkę nad „i” w tym zakresie, i to formalnie. Polska głosowała przeciw dokumentowi, który został wypracowany ostatecznie w czasie prezydencji hiszpańskiej. Zakończono wtedy trilogi. Obecny rząd nie miał już żadnego formalnego wpływu na kształt tego dokumentu. On w całości został wypracowany i zamknięty w trakcie trwania rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#AdamSzłapka">Zdajemy sobie sprawę ze wszystkich słabych stron tego paktu. Wydaje mi się, że nie ma specjalnej potrzeby eskalowania napięcia politycznego, bo nasze stanowisko w tym zakresie się nie zmieniło po zmianie rządu. Nawet, powiedziałbym, że się zaostrzyło, bo w przypadku dwóch dyrektyw zmieniliśmy stanowisko z głosu wstrzymującego się na głos przeciwny. Na pewno będziemy pracować nad tym, żeby jednak przekonać poszczególne państwa członkowskie do pogłębionej dyskusji, szczególnie w tym zakresie, który jest ważny z punktu widzenia Polski, czyli zabezpieczania granic i odpowiedzi na kwestie zagrożeń hybrydowych.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#AdamSzłapka">Jeśli chodzi o kwestie priorytetów, to myślę, że tu się też zgadzamy. Pracujemy na Komisji przecież nie pierwszy raz. Myślę, że to, co jest najważniejsze z punktu widzenia interesu Polski, to jest bezpieczeństwo i to, żebyśmy wpłynęli na agendę europejską, żeby to bezpieczeństwo było bardzo wysokie. Mowa o bezpieczeństwie w różnych wymiarach. To jest bezpieczeństwo egzystencjonalne, czyli zagrożenia ze strony wschodniej, ale też bezpieczeństwo energetyczne. Mówiliśmy o tym wielokrotnie. Cały czas ten priorytet leży na stole. A współpraca między Polską a UE i Stanami Zjednoczonymi jest cały czas niezwykle ważna i też jest naszym priorytetem. Rozszerzenie UE też jest elementem szeroko pojętego bezpieczeństwa, które jest pojęciem, które powinno występować.  Ale mowa jest także o bezpieczeństwie energetycznym, o bezpieczeństwie żywnościowym, w wielu wymiarach. Tak że jeśli chodzi o te priorytety, nie ma tu żadnej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#AdamSzłapka">W jednej rzeczy niestety muszę się z panem przewodniczącym w sposób chyba fundamentalny nie zgodzić. Wydaje mi się, że to, co powinniśmy tu robić, to powinniśmy rozmawiać o tym, co jest w interesie Polski, a niekoniecznie w interesie Węgier. Cała Europa z niepokojem oczekiwała rozpoczęcia prezydencji węgierskiej 1 lipca tego roku i, jak się okazało, ten niepokój okazał się absolutnie uzasadniony. Myślę, że powinniśmy dać wyraz temu, że ten niepokój okazał się uzasadniony, ponieważ premier Orban, powołując się na to, że rozpoczęła się prezydencja węgierska, odwiedził Moskwę, nie mając do tego żadnego mandatu. Poleciał też do Chin.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#AdamSzłapka">Trudno mówić, że był w tym zakresie realizowany interes UE, a na pewno – i to trzeba jednoznacznie powiedzieć – nie był realizowany interes Polski. Nikt z nas przecież nie kwestionuje tego, że trwa prezydencja węgierska. Odbyła się nieformalna Rada w Budapeszcie. Polska też oczywiście była tam reprezentowana. Prezydencja węgierska będzie trwała, natomiast uważam, że w interesie UE, a szczególnie w interesie Polski jednak jest to, żeby głośno mówić o tym, że mamy do czynienia ze zbrodniarzem ściganym zgodnie z prawem międzynarodowym, który powinien być na terytorium państwa, które poddaje się tej jurysdykcji, po prostu zatrzymany. A Wiktor Orban, trochę udając, że reprezentuje także nas, pojechał do Moskwy z nim rozmawiać, nie mając w tym zakresie żadnego mandatu.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#AdamSzłapka">Zatem powinniśmy to jako Polska odnotowywać i jednak wyraźnie się temu sprzeciwić. Tu się więc nie zgadzam, bo odebrałem część tego wystąpienia trochę jak bycie adwokatem polityki węgierskiej. Naprawdę strasznie dużo pracy musieliśmy włożyć – i to cała UE, w tym Polska – żeby ostatecznie zmienić wieloletnie ramy finansowe i przekazać 50 mld dla Ukrainy, żeby iść dalej z EPF, czyli europejskim programem wsparcia zbrojeniowego, gdzie nadal konkretne wypłaty dla Polski są blokowane przez Węgry. Warto zauważyć, ile czasu poświęciliśmy na to, żeby udało się zorganizować Konferencję międzyrządową, o której pan mówił i co do której się zgadzamy. W tej sytuacji to raczej powinniśmy wskazywać na to, że to Węgry powinny zmienić swoją politykę, a nie my powinniśmy się podporządkowywać ich kierunkowi. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#AgnieszkaPomaska">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Pan przewodniczący jeszcze, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Jestem ostatni do tego, żeby być adwokatem innej polityki zagranicznej niż polska, także węgierskiej. Uważam natomiast, że aktywne uczestnictwo bądź, jak niektórzy mówią, rozpoczynanie dyskusji o odebraniu Węgrom prezydencji, co nigdy nie miało miejsca, zresztą prawnie jest bardzo wątpliwe, czy to w ogóle jest możliwe – w mojej opinii nie – w której aktywnie uczestniczy Polska, która ma prezydencję tuż po Węgrzech, po prostu uważam za szkodliwe dla Polski. Z tego punktu widzenia to komentowałem.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Co do wizyt Wiktora Orbana m.in. w Moskwie, to sam mam daleko idące wątpliwości. Uważam je za szkodliwe, ale też trzeba sobie jasno powiedzieć, że te wizyty, poza tym, że się wszyscy strasznie w UE na nie oburzyli, jakichś fundamentalnie dalekosiężnych konsekwencji nie przyniosły, takich jakie na przykład przyniosła wizyta wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej UE w lutym 2021 r., która skończyła się kompromitacją. Wtedy jakoś, że tak powiem – poza Polską, która podnosiła, że to może nie był najlepszy pomysł, krytykowała to – nie pojawiały się takie głosy, bo to był pan Josep Borrell, wysoki przedstawiciel ds. UE. To, że został przez Siergieja Ławrowa skompromitowany w Moskwie na konferencji prasowej, co powszechnie komentowano, to jakoś nikomu nie przeszkadzało. A Wiktor Orban, który tam pojechał, nagle przeszkadza wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">To są takie właśnie nierówne standardy spojrzenia na działalność różnych osób w UE, ale zostawmy Orbana, bo rzeczywiście nie ma się co akurat w tym momencie nim zajmować. Uważam po prostu, że skoro Węgrzy mają prezydencję, to warto ten czas wykorzystywać do tego, żeby razem z nimi przygotowywać się do polskiej prezydencji. A wie pan, wytrawnego dyplomatę, a chciałbym, żeby tacy reprezentowali polski rząd, cechuje to, że rozmawia przede wszystkim nie z tymi, z którymi się zgadza. Tych, z którymi się zgadza, tylko zabezpiecza do wspólnych koalicji. Przede wszystkim zaś podejmuje rozmowę z tymi, z którymi się głęboko nie zgadza, żeby przekonywać, żeby przedstawiać swoje racje, żeby przeciągać w różnych elementach na swoją stronę. Z tego punktu widzenia nasz aktywny kontakt z Węgrami jest potrzebny, nie ma co, że tak powiem, robić min i się obrażać na Węgrów, pokazywać ich palcem, bo nie widzę specjalnego zysku z występowania w tym tłumie.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Jednak apelowałbym o to, żeby w tej sprawie nie wprowadzać opinii publicznej w błąd. Sekwencja wydarzeń dotycząca paktu migracyjnego była taka, że poprzedni rząd na każdym etapie prac nad tymi dokumentami głosował przeciw. Był taki moment, że zbudowaliśmy koalicję, która była mniejszością blokującą. Później to zostało skruszone przez Komisję Europejską. Niestety natomiast większością kwalifikowaną te dokumenty zostały przyjęte – przy sprzeciwie Polski. Ale mieliśmy bezpiecznik w postaci konkluzji Rady Europejskiej, które w 2018 r. mówiły o dobrowolności mechanizmu relokacji i nigdy nie zostały w sensie formalnym zmienione. Kiedy były próby wpisywania innego wydźwięku konkluzji, to każdorazowo premier Morawiecki sprzeciwiał się i usuwano z konkluzji Rady Europejskiej akapit dotyczący migracji. Pod koniec już nawet nie proponowano tego akapitu, wiedząc, że będzie sprzeciw ze strony Polski.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#SzymonSzynkowskivelSęk">Kiedy ten akapit wrócił? Jak się zmienił rząd. Jak pojawił się na Radzie Europejskiej pan premier Donald Tusk, to nagle się okazało, że nie ma problemu z zaakceptowaniem takiego wydźwięku, który de facto sankcjonuje pakt migracyjny. A teraz państwo będziecie za chwilę, i próbujecie to ukryć, realizować wytyczne do paktu migracyjnego, które musicie przekazać do organów unijnych do 12 grudnia. Taka jest prawda o kwestiach dotyczących migracji, dlatego będziemy w tej sprawie patrzeć państwu na ręce.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#AgnieszkaPomaska">Nie ma nic złego w patrzeniu na ręce, natomiast nie zauważyłam, żeby rząd chciał coś ukryć. Raczej rząd dzisiaj pokazał, że Polska może narzucać sprawy dla nas ważne w UE. Jest po prostu liderem, odbudowuje pozycję należną Polsce w UE, za co również dziękuję panu ministrowi. Myślę, że zakończyliśmy, chyba że pan minister jeszcze chce się odnieść do tego?</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#AdamSzłapka">Panie przewodniczący, w całości ten pakt migracyjny został wypracowany podczas poprzedniego rządu i tyle. Taka jest prawda. Próba zaklinania teraz rzeczywistości, opowiadanie o wątpliwych bezpiecznikach jest naprawdę właśnie wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#AdamSzłapka">Bardzo dziękuję i dziękuję też za dobrą dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#AgnieszkaPomaska">Zamknęliśmy dyskusję. Przed chwilą powiedziałam, że zamknęliśmy dyskusję. W takim razie zamykam dyskusję. Czy jest sprzeciw? Pan poseł Szczucki, ale krótko już proszę, bo musimy kończyć. Przydacz, przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#MarcinPrzydacz">Wystraszyłem się, że być może jest pan poseł Szczucki i zgłosił się jeszcze przede mną.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#MarcinPrzydacz">Szanowna pani przewodnicząca, panie ministrze, sprawa paktu migracyjnego jest trochę bardziej skomplikowana, niż panu się wydaje. Rozumiem, że narracyjnie próbujecie przekonać przy pomocy swoich zaprzyjaźnionych mediów, że to wszystko zostało wynegocjowane wcześniej, natomiast wystarczy naprawdę krótki ogląd strony Rady.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#MarcinPrzydacz">Dnia 20 grudnia 2023 r. – zdaje się, że już był pan ministrem do spraw Unii Europejskiej – Rada i PE osiągają porozumienie co do reformy unijnego systemu azylowego i migracyjnego. Następny punkt to jest luty – głosowanie w PE, gdzie również przecież większość ma środowisko zaprzyjaźnione z panem, nie z nami. Przechodzi pakt migracyjny. I następne finalne głosowanie w maju w Radzie, w której reprezentantem Polski był pan premier Donald Tusk.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#MarcinPrzydacz">Jeżeli jest tak, jak pan mówi, że wszystko zostało uzgodnione wcześniej, to po co są głosowania w takim razie w Parlamencie i w Radzie? Po co głosowaliście za, przeciw lub się wstrzymywaliście? Bo wy różnie, w zależności od tego, jak koledzy sobie zdecydowali. To jest oczywiście nieprawda. Rzeczywiście było tak, że prowadzone były dyskusje i negocjacje. One były przeciągane, nie godziliśmy się na to. Sprawa przyspieszyła w sposób bardzo drastyczny w momencie, kiedy pan został ministrem. Pan jest osobiście odpowiedzialny także za to, że być może już niebawem do Polski będą przyjeżdżać tysiące migrantów. Pan osobiście jako minister do spraw Unii Europejskiej i pana szef w osobie Donalda Tuska. To jest wasza odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#MarcinPrzydacz">Dziękuję, pani przewodnicząca. Rozumiem, że pani zamknęła dyskusję po moim zgłoszeniu. Do widzenia. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#AgnieszkaPomaska">Pan poseł Sikora się zgłosił. Tylko bardzo proszę krótko. I pan poseł Rutnicki.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#ArkadiuszSikora">Tak że naprawdę, jeśli macie pretensj, że ten pakt migracyjny wygląda w ten sposób, to miejcie pretensje tylko do siebie, do swojego rządu, który wtedy jeszcze negocjował warunki paktu, i do prezydenta, który zwlekał z powołaniem nowego rządu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#AgnieszkaPomaska">Pan poseł Rutnicki.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#JakubRutnicki">Szanowni państwo, rzeczywiście słuchając posłów PiS, muszę powiedzieć: wstydu nie macie. To wasz wiceminister pan Wawrzyk stworzył system handlu wizami, którego skala jest jeszcze cały czas ustalana. W jego wyniku przez granice do Polski, do całej UE, docierali migranci. I wy macie czelność mówić o tym, gdy rząd Donalda Tuska uszczelnia granice, inwestuje gigantyczne pieniądze w tarczę „Wschód”. Próbujecie opowiadać jakieś totalne bzdury. Wasz minister był odpowiedzialny za handel wizami. Są zarzuty i mamy całą grupę ludzi, która była w ten cały proceder uwikłana.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#JakubRutnicki">Naprawdę więc, szanowni państwo, czasami warto po prostu milczeć. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#AgnieszkaPomaska">Pan minister Szłapka na koniec. Teraz zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#AdamSzłapka">Powiem szczerze, że po bardzo dobrej dyskusji o roli Polski w prezydencji belgijskiej – za co dziękuję, panie przewodniczący, myślę, że to była dobra dyskusja – głosem pana posła Przydacza jestem, nie powiem rozczarowany, bo nie miałem żadnych oczekiwań, ale przynajmniej zaskoczony. Ten głos albo pokazuje pana głęboką niewiedzę, albo skrajną hipokryzję. Kto jak kto, ale pan akurat powinien dokładnie znać procedury europejskie. Pan powinien doskonale wiedzieć, że data, na którą się pan powołał – 20 grudnia – to był moment podpisania porozumienia między Radą UE a PE na podstawie mandatu UE wypracowanego w czerwcu 2023 r. Tak wygląda procedura. Ten mandat w całości, od a do z, został wypracowany w czasie rządu, którego pan był członkiem. I albo pan udaje i kłamie, albo po prostu pan nie wie. Obie odpowiedzi mogą być poprawne.</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#AdamSzłapka">Natomiast to, co podnosi faktycznie ciśnienie, to jest skrajna hipokryzja. Pan się przedstawił albo jako osoba, która kłamie, albo jako osoba, która nie wie, ale na pewno jest skrajnym hipokrytą. Pan pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W ostatnich latach, jeśli chodzi o migracje, największy przyrost migrantów netto był w Polsce ze względu na przemyślaną politykę rządu polskiego i MSZ pod przywództwem pana ministra Raua. Oczywiście jest afera sprzedaży i korupcji wiz, która będzie badana.  Nie wiem, czy pan się zajmował wizami, czy nie. Pewnie się pan nie zajmował, ale był pan w kierownictwie MSZ.</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#AdamSzłapka">Nie chcę pana w żaden sposób oskarżać, ale oprócz tego skrajnego zagrożenia dla polskiego i europejskiego bezpieczeństwa – przecież jesteśmy w Schengen – mieliśmy jeszcze do czynienia z największym w historii otwarciem procedury wizowej dla migrantów w Polsce. Nie uchodźców jak z Ukrainy, po prostu migrantów – z Bangladeszu, z Pakistanu, z Indii. To była wasza przemyślana polityka, więc opowiadanie teraz czegokolwiek w kwestii paktu migracyjnego, który został w całości zawalony, bo nic nie byliście w stanie w tym pakcie zmienić, po prostu mandat Rady UE został zostawiony tak, jak jest, a dalej już była procedura i mimo sprzeciwu Polski został przyjęty większością kwalifikowaną…</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#AdamSzłapka">Dzisiaj mamy różne problemy z kwestią granic, także Schengen. One wynikają często z wewnętrznych problemów w poszczególnych państwach politycznych, ale jednym ze źródeł tego jest to, że Polska za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości prowadziła najbardziej nieodpowiedzialną politykę migracyjną, jaką sobie można wyobrazić, bo z jednej strony byli urzędnicy, którzy handlowali wizami, a z drugiej strony była najbardziej zliberalizowana w historii Polski polityka wizowa. Powstało nawet rozporządzenie, że w latach, które teraz są, około 0,5 mln migrantów miało być zaproszonych do Polski. Dopiero po podniesieniu tego tematu przez posłów opozycji to rozporządzenie zostało zmienione. Ono już było napisane i zaproponowane przez MSZ.</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#AdamSzłapka">Więc, panie pośle, różne rzeczy pan może opowiadać, ale w hipokryzji to jest pan absolutnie najlepszy. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.76" who="#AgnieszkaPomaska">Zwrócę tylko uwagę, że jeśli chodzi o sprowadzanie migrantów i aferę wizową, to pracuje komisja śledcza, pracuje prokuratura, a wiemy też, kto w MSZ za to odpowiadał. Tak że wszystko zostanie rozliczone. Myślę, że warto też spojrzeć na pozycję Polski dzisiaj, a pozycję Polski i to, o czym trzeba było rozmawiać na poziomie unijnym wtedy, kiedy wy rządziliście.</u>
          <u xml:id="u-1.77" who="#AgnieszkaPomaska">Zakończyliśmy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.78" who="#AgnieszkaPomaska">Sejm RP przyjmuje – to jest propozycja konkluzji – informację Rady Ministrów o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach UE w okresie  styczeń–czerwiec 2024 r. (przewodnictwo Belgii w Radzie UE), przygotowaną w związku realizacją art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 8 października 2010 r. o współpracy Rady Ministrów z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej oraz Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.79" who="#AgnieszkaPomaska">Czy jest sprzeciw?</u>
          <u xml:id="u-1.80" who="#AgnieszkaPomaska">Kto z pań i panów posłów jest za? Przepraszam, jeszcze raz. To nie jest konkluzja, rzeczywiście, tylko to jest projekt uchwały Sejmu. Ta debata, która się dzisiaj odbyła, odbędzie się jeszcze na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Tak, muszę to skorygować. Nie konkluzja. Ale konkluzja też oczywiście. Uchwała Sejmu, która będzie jeszcze w porządku obrad na następnym posiedzeniu Sejmu, z tego, co wiemy. Oczywiście takie głosowanie odbędzie się również na posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.81" who="#AgnieszkaPomaska">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-1.82" who="#AgnieszkaPomaska">Dziękuję. Za – 20 głosów, przeciw – 10, nikt się nie wstrzymał. Projekt uchwały został przyjęty przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.83" who="#AgnieszkaPomaska">Na tym porządek dzienny posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-1.84" who="#AgnieszkaPomaska">A, przepraszam, jeszcze nie. Dawno tego nie robiliśmy. Sprawozdawca jeszcze. Proponuję pana posła Grzyba, tak jak poprzednio. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>