text_structure.xml 55.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MagdalenaSroka">Otwieram posiedzenie Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MagdalenaSroka">Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MagdalenaSroka">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje przesłuchanie pana Remigiusza  Signerskiego, prokuratora, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MagdalenaSroka">Czy są wnioski co do porządku dziennego? Bardzo proszę, pan przewodniczący Bosacki.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MagdalenaSroka">Czy jest głos sprzeciwu? Bardzo proszę, pan przewodniczący Sławomir Ćwik.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MagdalenaSroka">Czy jest jakiś sprzeciw co do rozszerzenia dzisiejszego posiedzenia? Nie widzę. Posiedzenie zostało rozszerzone o punkt drugi.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#MagdalenaSroka">Przystępujemy w takim razie do realizacji punktu pierwszego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#MagdalenaSroka">Na wezwanie Komisji stawił się pan Remigiusz Signerski. Dzień dobry. Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego pouczam świadka, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#MagdalenaSroka">Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania: Czy zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#MagdalenaSroka">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam świadka o następujących prawach, które świadkowi przysługują: uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie miałoby narazić świadka lub osobę dla świadka najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; odmowy zeznań, gdy świadek jest osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy za to przestępstwo został świadek skazany; żądania, aby przesłuchano świadka na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań miałaby narazić na hańbę świadka lub osobę dla świadka najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na świadku obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu komisji; zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnej wypowiedzi w objętej przesłuchaniem sprawie; zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w ocenie świadka sugeruje treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; złożenia wniosku o dokonanie czynności, które komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu, oraz złożenia wniosku o wyłączenie członka komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#MagdalenaSroka">Czy świadek zrozumiał treść pouczenia?</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#MagdalenaSroka">Przypominam, że przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzeń rejestrujących dźwięki i obraz, o czym został świadek uprzedzony w wezwaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#MagdalenaSroka">W dalszej kolejności na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej zwracam się do świadka z pytaniem: Czy ustanowił świadek pełnomocnika?</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#MagdalenaSroka">Proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#MagdalenaSroka">Proszę u wszystkich o powstanie. Odbierzemy od świadka przyrzeczenie.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#MagdalenaSroka">Proszę powtarzać za mną:</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#MagdalenaSroka">„Świadomy znaczenia moich słów…</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#MagdalenaSroka">Zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego świadek może swobodnie wypowiedzieć się w sprawie będącej przedmiotem badań Komisji. Czy świadek chce skorzystać z tego prawa?</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#RemigiuszSignerski">Otóż ja jestem prokuratorem i w sprawie, która ma być przedmiotem przesłuchania, nie stosowałem, nie oceniałem zasadności, legalności ani celowości stosowanych metod pracy operacyjnej. Zajmowałem się tylko i wyłącznie nadzorem nad prawnokarnym, karnoprocesowym przebiegiem tego postępowania – zgodnie z zarządzeniem mojej przełożonej, która wyznaczyła mnie do sprawowania zwierzchniego nadzoru w tej sprawie – i dlatego też moja wiedza dotyczy tylko i wyłącznie aspektów procesowych.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#RemigiuszSignerski">Chciałem zauważyć, że w uchwale Sejmu powołującej sejmową Komisję Śledczą nie ma słowa o tym, że do zadań Komisji należy badanie prawidłowości prowadzenia postępowania karnego w zakresie sprawy, która ma być przedmiotem dzisiejszego przesłania. Oczywiście ja nie będę w żaden sposób utrudniał prac Komisji i na wszystkie pytania, które będą mi zadawane, postaram się odpowiedzieć zgodnie ze swoją wiedzą. Natomiast zwracam uwagę na to, że w mojej ocenie zakres przedmiotowy wyznaczony przez Sejm nie obejmuje aspektów dotyczących sposobu wykonywania nadzoru nad tą sprawą, prowadzenia tej sprawy i tym podobnych rzeczy uregulowanych w prawie o prokuraturze oraz w Kodeksie postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#RemigiuszSignerski">Dalej nadmieniam, że według doniesień prasowych kontrola operacyjna w tej sprawie była stosowana w okresie wiosenno-letnim 2019 r. W tym czasie nie sprawowałem zwierzchniego nadzoru nad tą sprawą i nie miałem dostępu do akt sprawy. Dopiero jesienią 2019 r. wydano zarządzenie zmieniające osobę sprawującą zwierzchni nadzór i wyznaczono mnie do sprawowania tego zwierzchniego nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#RemigiuszSignerski">Kolejną kwestią jest kwestia związana z tajemnicą zawodową. Otóż zgodnie z art. 102 § 1 prawa o prokuraturze prokurator „jest obowiązany zachować w tajemnicy okoliczności sprawy, o których w postępowaniu przygotowawczym, a także poza jawną rozprawą (…), powziął wiadomość ze względu na swoje stanowisko prokuratora”. Zgodnie z § 3 tego przepisu obowiązek zachowania tajemnicy „ustaje, gdy prokurator składa zeznania jako świadek w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem, chyba że ujawnienie tajemnicy zagraża dobru Państwa albo takiemu ważnemu interesowi prywatnemu, który nie jest sprzeczny z celami wymiaru sprawiedliwości. W takich przypadkach od obowiązku zachowania tajemnicy może zwolnić prokuratora Prokurator Krajowy”.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#RemigiuszSignerski">W związku z tym chciałem się upewnić, czy Komisja dysponuje zgodą prokuratora krajowego zezwalającą na przesłuchanie mnie w tej sprawie w charakterze świadka.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#MagdalenaSroka">Rozumiem, że możemy przejść w takim razie do dalszych czynności.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#RemigiuszSignerski">Ja oczywiście przyjmuję stanowisko Komisji, mimo że, tak jak powiedziałem, wyrażam odmienne. Jednocześnie chciałem zauważyć, że zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej do postępowania w sprawach przesłuchiwania osób wezwanych oraz zwalniania ich z obowiązku tajemnicy w zakresie nieuregulowanym w niniejszej ustawie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#RemigiuszSignerski">Zgodnie z art. 180 § 1 Kodeksu postępowania karnego na postanowienie w przedmiocie zwolnienia z tajemnicy przysługuje mi zażalenie. Termin do wniesienia zażalenia wynosi 7 dni  od daty doręczenia uchwały sejmowej komisji śledczej o zwolnieniu z zachowania tajemnicy bądź od jej ogłoszenia. W związku z tym, że ogłoszono mi to dzisiaj, to od dzisiaj biegnie mi termin do złożenia zażalenia. W związku z tym oświadczam, że nie będę składał zażalenia na tę uchwałę i złożę zeznania dzisiaj, jednakże chciałem podkreślić, że wymogi procedury obligują mnie do tego, żeby wskazać, jaki jest moim zdaniem tryb postępowania.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#MagdalenaSroka">Zgłasza się pan przewodniczący Bosacki. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#MagdalenaSroka">Rozumiem, że w tej chwili możemy przechodzić do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#MagdalenaSroka">Bardzo proszę, żeby przedstawił pan swoje doświadczenie zawodowe, to, kiedy został pan prokuratorem, jak wyglądała pana ścieżka kariery, w szczególności kiedy awansował pan do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#RemigiuszSignerski">W kwietniu 2017 r. zostałem delegowany do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz na stanowisko prokuratora rejonowego. Pracowałem tam przez okres niecałych 2 lat, kiedy to na mój wniosek – złożony jeszcze w grudniu 2018 r. – w lutym 2019 r. zostałem delegowany do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku do Wydziału Organizacyjnego, w którym wykonywałem czynności przez 3 miesiące, a w maju 2019 r. przeszedłem do 1 Wydziału do Spraw Przestępczości Gospodarczej i powierzono mi tam wykonywanie funkcji naczelnika wydziału. Tytuł prokuratora prokuratury regionalnej uzyskałem w 2020 r. w trybie normalnym, nienagrodowym, albowiem upłynął okres czteroletni od okresu powierzenia mi funkcji prokuratora prokuratury okręgowej. W związku z tym zgodnie z przepisami taki tytuł mogłem nabyć.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#RemigiuszSignerski">Jako naczelnik w prokuraturze regionalnej wykonywałem czynności do października 2023 r., gdzie z powodów, które są szeroko opisywane w prasie, podałem się do dymisji, jak również złożyłem wniosek, najpierw ustnie, następnie wobec jego bezskuteczności pisemnie, o wyłączeniu mnie z nadzoru nad sprawą dotyczącą afery inowrocławskiej bądź afery fakturowej – tak to się określało w mediach – z uwagi na to, że odkryłem w trakcie okresu wakacyjnego, że niezgodnie z moją… niezgodnie z moimi poglądami i za moimi plecami, bez mojej wiedzy w tej sprawie odbywały się przez szereg miesięcy narady z pominięciem mnie jako nadzorującego, a następnie skierowano za moimi plecami wniosek o uchylenie immunitetu.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#RemigiuszSignerski">Z dymisją czekałem… Dowiedziałem się o tym pod koniec sierpnia 2023 r. przypadkowo, z rozmowy prowadzonej w sekretariacie, albowiem w systemie informatycznym była niepotwierdzona wysyłka do Prokuratury Krajowej. Jak sprawdziłem, dotyczyło to właśnie sprawy objętej przeze mnie nadzorem. Jako temat korespondencji wisiał… widniało tam pismo do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Jako że jedyną osobą, której przysługiwał immunitet w tamtej sprawie, był senator Krzysztof Brejza, domyśliłem się, że to chodzi o to, i następnie zapoznałem się ze zdigitalizowanymi aktami sprawy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, albowiem ostatni kontakt z tą sprawą miałem w kwietniu 2023 r., kiedy przedłużałem… w lutym – przepraszam – 2023 r., kiedy przedłużałem śledztwo na dalszy czas określony, i na tym etapie nie było mowy o kierowaniu takiego wniosku, jak również z wniosku prokuratury okręgowej wynikało, że nowy referent zapoznaje się z aktami sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#RemigiuszSignerski">Po przeanalizowaniu materiałów, które były dostępne w systemie prokuratury, w Systemie Digitalizacji Akt, sporządziłem notatkę: pierwszą dotyczącą sposobu sprawowania nadzoru nad tą sprawą i drugą dotyczącą materiału dowodowego, o który została wzbogacona sprawa od momentu, kiedy ostatni raz miałem z nią kontakt. Jako że w tamtym czasie moja przełożona przebywała na urlopie poza granicami kraju, dopiero po jej urlopie udałem się do niej z prośbą o to, aby zwolniła mnie z nadzoru, gdyż nie miałem wiedzy o skierowaniu tego wniosku, jak również z nim się nie zgadzałem. Jako że odpowiedź była odmowna, następnego dnia złożyłem taki wniosek już za pośrednictwem biura podawczego.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#RemigiuszSignerski">Prawdopodobnie tam w aktach znajdowała się korespondencja z Prokuraturą Krajową, ale, tak jak już mówiłem, ja nie miałem do niej wglądu. Jedyne, co wyczytałem z systemu informatycznego, to to, że ten wniosek nie wyszedł – o uchylenie immunitetu – nie wyszedł z poziomu prowadzącej śledztwo prokuratury okręgowej, a powinien wyjść właśnie w taki sposób, a został w niewiadomy mi sposób przyniesiony do prokuratury regionalnej i stamtąd przesłany z poziomu sprawy Dsn, czyli mojej sprawy nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#RemigiuszSignerski">To jest nieprawidłowe, jeżeli chodzi o obieg kancelaryjny dokumentów, gdyż ja jako nadzorujący nie mam żadnego upoważnienia do tego, żeby przysyłać taki wniosek. Tylko i wyłącznie jest to w gestii prokuratora okręgowego i prokuratora prowadzącego śledztwo. Prokurator prowadzący śledztwo sporządza taki wniosek, a kieruje go prokurator okręgowy. W tym wypadku było inaczej, nie wiem, z jakich przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#RemigiuszSignerski">Jak również sprawdziłem, ostatnie przedłużenie śledztwa w tej sprawie nie zostało sporządzone przez zastępującą mnie prokurator, gdyż w pierwszym tygodniu, kiedy ten wniosek wpłynął, ja byłem na urlopie. W drugim tygodniu, kiedy ten wniosek był jeszcze dopuszczalny do przedłużenia, ja już wróciłem z urlopu. Wtedy się zorientowałem, że ten wniosek również nie wpłynął drogą oficjalną, czyli za pośrednictwem biura podawczego. Nie został nigdzie odnotowany, w żadnym systemie ewidencyjnym. Jest tylko odnotowane w systemie ewidencyjnym, że zwrócono akta razem z postanowieniem o przedłużeniu śledztwa. W związku z tym prawdopodobnie ten wniosek został zaniesiony do sekretariatu przez któregoś prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, nie wiem którego, byłem wtedy na urlopie. To również jest nieprawidłowość, jeżeli chodzi o sprawy kancelaryjne, gdyż tego typu korespondencja musi wpływać drogą oficjalną, aby było widoczne, kiedy, skąd wpłynęła i czy zostały zachowane terminy procesowe.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#MagdalenaSroka">Oddaję głos. W tej chwili pan poseł Witold Zembaczyński, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#RemigiuszSignerski">Oczywiście były pewne wątpliwości dotyczące kwestii samego powstania, uszeregowania tego w strukturze urzędu itd. Natomiast my nie jesteśmy od tego, aby zajmować się oceną moralną zachowania osób objętych śledztwem, tylko oceną prawną. Ocena prawna na tamten czas, jak również później była taka, że materiał dowodowy nie dostarczył informacji, dowodów, które mogłyby być podstawą do tego, że zachodzi uzasadnione podejrzenie, dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez konkretną osobę, które jest podstawą do skierowania wniosku o uchylenie immunitetu i do wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#RemigiuszSignerski">Nie sądzę, aby brak mojej przynależności do „Ad vocem” miał jakiś wpływ, gdyż w zasadzie nikt chyba nie wie, kto jest członkiem tego stowarzyszenia, poza kilkoma osobami, które oczywiście się do tego przyznają medialnie, natomiast ja nie miałem ani propozycji, ani nie miałem takiego pomysłu, żeby być członkiem tego stowarzyszenia. W mojej ocenie odsunięcie mnie, takie faktyczne odsunięcie mnie od nadzoru nad tą sprawą wynikało z tego, że już w 2022 r. bardzo się rozjechały moje zapatrywania i mojej przełożonej na sprawy, które są prowadzone w prokuraturze regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#RemigiuszSignerski">W niniejszej sprawie proszę zwrócić uwagę na to, że kontrola operacyjna – tak jak… nie zdradzam tajemnicy, bo to jest w mediach – została zainicjowana w kwietniu 2019 r., a więc postępowanie karne w tej sprawie trwało już półtora roku, bo rozpoczęło się w 2017 r. w Prokuraturze Rejonowej w Inowrocławiu. Pierwszą rzeczą nasuwającą wątpliwości co do tej kontroli operacyjnej jest to, dlaczego to była kontrola prowadzona przez CBA obok postępowania karnego, gdyż przepisy prawa przewidują możliwość stosowania kontroli procesowej zarządzanej przez sąd na wniosek prokuratora, z tym że te przepisy są dosyć stare i przewidują tylko kontrolę i utrwalanie rozmów. Natomiast w tej sprawie CBA wystąpiło z wnioskiem o kontrolę polegającą na „uzyskiwaniu i utrwalaniu danych zawartych w informatycznych nośnikach danych, telekomunikacyjnych urządzeniach końcowych, systemach informatycznych i teleinformatycznych”. Takiej kontroli prokurator nie może zarządzić.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#RemigiuszSignerski">Jeżeli chodzi o tę kontrolę operacyjną zarządzoną przez sąd na wniosek CBA po uzyskaniu zgody prokuratora krajowego, bo taka jest procedura, o tej kontroli prokuratorzy prowadzący to śledztwo, jak również ja, do momentu, kiedy te materiały zostały udostępnione na podstawie decyzji szefa CBA do procesu, nie mieliśmy wiedzy, jak również nie wnioskowaliśmy o przeprowadzenie takiej kontroli. Przynajmniej ja nie mam wiedzy, aby prokurator prowadzący to postępowanie, czyli prokurator Kierski bądź prokurator Rozmierska – co do innych osób się nie mogę wypowiadać, bo ja nie rozmawiałem na ten temat – nie wnosił o zainicjowanie takiej kontroli, co za tym idzie, wydaje się, że uznawały, że jeszcze nie okazały się bezskuteczne inne środki dowodowe albo że zachodzi uzasadnione podejrzenie, że będą nieprzydatne, w celu wyjaśnienia okoliczności tej sprawy. To jest pierwsza rzecz.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#RemigiuszSignerski">Druga rzecz związana z tą kontrolą jest taka, że w 2016 r. zmieniono przepisy dotyczące tzw. zgody następczej i teraz o tym decyduje prokurator. W Polsce też nie funkcjonuje zasada owoców zatrutego drzewa, tak że dowody pozyskane nawet wbrew procedurze, ale przez organ uprawniony, co wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, jeszcze wczoraj sprawdzałem linię orzeczniczą… jest dopuszczalne wykorzystanie tych dowodów w toku postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#RemigiuszSignerski">Nadto mamy coś takiego w kontroli operacyjnej, że oprócz tego, że zarządza się kontrolę w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa katalogowego, czyli na przykład dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej, łapownictwa, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza, to w toku tej kontroli dochodzi do tak zwanych… do pozyskania tzw. przypadkowych znalezisk. Przypadkowe znaleziska to jest sformułowanie doktrynalne. Dotyczy tego, że oprócz tego nagrywają się inne osoby niż objęte postanowieniem sądu o zarządzeniu kontroli operacyjnej, jak również uzyskiwane… mogą być uzyskiwane dowody dotyczące innych przestępstw aniżeli te, które były podstawą kierowania wniosku i wydania zgody przez sąd.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#RemigiuszSignerski">Przepis art. 168b Kodeksu postępowania karnego zmieniony z dniem… z kwietniem 2016 r. stanowi, że w wypadku pozyskania takich dowodów dotyczących innej osoby bądź innych przestępstw niż objęte decyzją sądu to prokurator podejmuje decyzję co do wykorzystania tych dowodów. Jedynym warunkiem wykorzystania tych dowodów jest tylko to, żeby to były przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#RemigiuszSignerski">W tej sprawie było dużo informacji dotyczących przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego, a chodzi nam o to, że mają być uzyskane wiadomości o przestępstwach ściganych z oskarżenia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#RemigiuszSignerski">Druga kwestia jest jeszcze taka. Czy można wykorzystać dowody dotyczące przestępstw wszystkich ściganych z oskarżenia publicznego, czy tylko przestępstw, co do których możliwe jest zarządzanie kontroli operacyjnej? Tutaj jest rozbieżna linia orzecznicza, przy czym dominująca w sądownictwie – zapoczątkowana uchwałą Sądu Najwyższego z 28 marca 2018 r. – jest taka teza, że można wykorzystać tylko materiały dotyczące przestępstw katalogowych, czyli tylko takich, które są podstawą do zainicjowania kontroli operacyjnej. Tylko i wyłącznie takie.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#RemigiuszSignerski">Jednakowoż z tego, co pamiętam, po wydaniu tej uchwały przez Sąd Najwyższy do prokuratur trafiło pismo prokuratora krajowego dotyczące właśnie tego orzeczenia, w którym wskazywano, że prokuratorzy mają nie brać pod uwagę tego orzeczenia…</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#RemigiuszSignerski">…nie brać pod uwagę tego orzeczenia, w bieżącej praktyce kierować się literalnym brzmieniem przepisów, gdyż z pisma pana prokuratora krajowego wynikało, że clara non sunt interpretanda, czyli co jest jasne, nie podlega interpretacji, a w przepisie jest wskazane, że to dotyczy przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego i nie rozróżnia się, czy to są przestępstwa katalogowe, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#RemigiuszSignerski">W związku z tym takie pismo powstało. Wydaje mi się, że prokuratorzy raczej ignorowali to pismo w swojej praktyce, przyjmując stanowisko sądu, gdyż… jak by to najprościej powiedzieć, recenzentem pracy prokuratora jest sąd, więc w naszym interesie jest działać zgodnie z orzecznictwem sądowym, gdyż w innym wypadku narażamy się na porażkę…</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#RemigiuszSignerski">Ponadto, jeszcze jedna rzecz jest ważna. Zachodzi wątpliwość co do tego, czy ten materiał dowodowy pozyskany z urządzeń końcowych na podstawie zgody sądu z 2019 r. może dotyczyć wszystkich danych historycznych, czy tylko danych zaistniałych po 2016 r., po dniu 14 kwietnia, kiedy zmieniono przepisy ustawy. Tutaj też jest już w miarę wyrobione orzecznictwo. Przyjmuje się, że te materiały mają dotyczyć tylko zdarzeń zaistniałych po 2016 r. W tej sprawie kontrola operacyjna doprowadziła do pozyskania z urządzenia końcowego senatora Krzysztofa Brejzy materiałów również, jeżeli się nie mylę, z 2012 r. W związku z tym te materiały zgodnie z taką linią orzeczniczą, która wykształciła się oczywiście trochę później niż postanowienie sądu albo w tym samym czasie, bo to były nowe przepisy, więc one musiały przejść przez sądy… Bardzo dużo takich wiadomości dotyczyło zdarzeń sprzed 2016 r., więc tutaj też zachodziła wątpliwość, czy te materiały sprzed 2016 r., które zostały utrwalone w toku kontroli operacyjnej, mogą być wykorzystane jako materiał dowodowy.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#RemigiuszSignerski">Jednakże niezależnie od tego, jakie jest stanowisko co do wykorzystania tych materiałów, to zakres przedmiotowy tego śledztwa dotyczył zdarzeń po 2015 r. związanych z utworzeniem wydziału promocji miasta Inowrocław i tak zwanych – jak to nazwano w materiałach prasowych w TVP i innych mediach – fabryk hejtu w urzędzie miejskim. Tak więc w tej sprawie nas powinny interesować tylko i wyłącznie materiały uzyskane po styczniu 2015 r., ewentualnie troszkę wcześniej, gdyż ten wydział był w jakiś sposób formowany, dobierano tam ludzi, ale nie mogły to być materiały według tego orzecznictwa sądowego pozyskane z końcowego urządzenia z okresu sprzed 2016 r.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#RemigiuszSignerski">Jednakże niezależnie od wszystkiego, jak by w tej sprawie nie podchodzić do pozyskanego materiału dowodowego, to informacje, które zostały pozyskane i zostały wielokrotnie na nasz wniosek – na mój, na prokuratora Kierskiego wniosek – poddane analizie kryminalnej, w tym w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku, nie doprowadziły do ustalenia, że zachodzi uzasadnione podejrzenie przestępstwa, które jest podstawą… prawdopodobnie, bo wniosek o kontrolę operacyjną i jego uzasadnienie nie jest znane prokuratorowi, gdyż służby tego nie odtajniają, jest znane tylko sądowi i prokuratorowi krajowemu, więc ja nie wiem, co służby wskazały w uzasadnieniu wniosku o zarządzanie kontroli operacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#RemigiuszSignerski">Niemniej jednak plan śledztwa i analiza materiałów sporządzana w tej sprawie przez CBA dotyczyła właśnie funkcjonowania tego wydziału, a więc uznania, że senator, wtedy poseł Krzysztof Brejza wykorzystywał podległych prezydentowi Inowrocławia pracowników do kreowania swojego wizerunku, wizerunku prezydenta i hejtowania, mówiąc potocznie, przeciwników. Ten materiał nie został potwierdzony również po przedstawieniu zarzutów panu Ryszardowi Brejzie. Prokurator przedstawił mu zarzuty na podstawie materiału, zgromadzonego materiału procesowego i po przedstawieniu tych zarzutów niezwłocznie zaczął go – ten materiał – weryfikować, czyli sprawdzać, jak się mówi potocznie, sprawdzać linię obrony podejrzanego, do czego jest zobowiązany przepisami prawa.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#RemigiuszSignerski">Tutaj chciałem nadmienić, że nieprawdą jest, że to pani Kwiatkowska-Gurdak zaczęła weryfikować, bo z mojej wiedzy, jak czytałem protokoły konfrontacji pana Ryszarda Brejzy z panią Agnieszką Ch.-S., to te czynności były prowadzone przez pana prokuratora Michała Kierskiego, a pani Agnieszka Kwiatkowska, wówczas funkcjonariusz prowadzący tę sprawę brała tylko udział w tych czynnościach, a więc o przebiegu tej… o samym przeprowadzeniu tej czynności i jej przebiegu decydował prokurator Michał Kierski. Tak jak ja widziałem na podstawie protokołów, które były później nam przekazywane, a przez nas przekazywane do Prokuratury Krajowej, wszystkie – przynajmniej na ten czas, kiedy ja znałem te materiały – wszystkie bądź większość twierdzeń pani Agnieszki Ch.-S. zostały obalone w trakcie konfrontacji, gdyż ta pani po prostu zaczęła się wycofywać ze swoich twierdzeń, mówiąc, że rzeczy nie pamięta, że może było troszkę inaczej, że jednak jej nikt osobiście czegoś nie kazał. Wcześniej wskazywała, że kazał jej ktoś osobiście, podawała nazwiska, okoliczności, podawała informacje dotyczące zakupu sprzętu, kart telefonicznych, jakiegoś specjalnego pomieszczenia, gdzie to wszystko miało być, instalacji masztu na budynku urzędu, co samo w sobie jest nieprawdopodobne zupełnie.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#RemigiuszSignerski">Niemniej jednak te wszystkie kwestie, które ona poruszała w swoich wyjaśnieniach, jak również… Tam było jeszcze kilka pań podejrzanych, jak również kilka pań świadków. Te kwestie na tamten czas wskazywały na podejrzenie, że zachodzi jakaś uzasadniona możliwość popełnienia przestępstwa przez pana prezydenta Inowrocławia, Ryszarda Brejzę. Jako że przepisy procedury karnej są tak sformułowane, że zakazane – i to jest również jednolite stanowisko Sądu Najwyższego – jest przesłuchiwanie osoby, co do której mogą być przedstawione… której mogą być przedstawione zarzuty w charakterze świadka na okoliczność tych spraw, co do których mogą jej być przedstawione zarzuty, to po przedstawieniu zarzutów Ryszardowi Brejzie i zweryfikowaniu – przynajmniej na tamten czas, kiedy prokurator Kierski jeszcze kierował tą sprawą i ja miałem do niej dostęp – była decyzja, że ta sprawa w tym zakresie zostanie umorzona wobec stwierdzenia, że albo czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego, bądź brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#RemigiuszSignerski">Natomiast, tak jak cały czas mówię, jeżeli chodzi o kwestie zarzutów dotyczących Krzysztofa Brejzy, to już w 2020 r., po zapoznaniu się z materiałami z kontroli operacyjnej – bo te materiały zostały w 2020 r. dopiero odtajnione – zarówno w prokuraturze okręgowej ze strony referentów, jak i z mojej strony był ten sam pogląd, że ten materiał nie pozwala na przedstawienie zarzutów. Ten materiał do momentu, kiedy ja sporządziłem swoją notatkę, we wrześniu, na początku września 2023 r., czyli niezwłocznie po tym, jak się dowiedziałem o skierowaniu tego wniosku, w żaden sposób się nie poszerzył. Otóż nie doszły żadne nowe źródła dowodowe. Osobowe źródła, które zostały przesłuchane w okresie pomiędzy ostatnim moim kontaktem w tej sprawie a skierowaniem wniosku, nie wniosły niczego nowego, co by nie było znane wcześniej. Jedyny nowy „dowód” to była analiza sporządzona przez analityka kryminalnego CBA, chyba już szósta z kolei, która polegała na tym, że analityk zebrał, zagregował materiał pozyskany z osobowych źródeł dowodowych, materiał wynikający z kontroli, już jawny, materiał wynikający z eksploracji zasobów internetowych w taki sposób, aby wykazać jakieś powiązania między na przykład konkretnym komentarzem naruszającym czyjeś dobro osobiste a zleceniem opublikowania takiego komentarza przez osoby pomawiane w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#RemigiuszSignerski">Abstrahując od tego, że analiza analityka nie jest opinią biegłego, jest tylko narzędziem pomocniczym dla organu prowadzącego postępowanie, które przedstawia w sposób klarowny, zagregowany, jak powiedziałem, pozyskany materiał dowodowy. Służy na przykład po to, żeby uporządkować historię rachunku bankowego, bo dostajemy tysiące stron dokumentów i żeby jakoś się w tym poruszać, to właśnie analitycy dokonują segregacji tego materiału w zakresie wpływów od konkretnej osoby, przelewów etc.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#RemigiuszSignerski">Tutaj ten materiał pod takim kątem miał być zbadany przez analityka. Tak jak mówię, to nie była pierwsza analiza. Tak jak zawarłem to w swojej notatce służbowej, analityk stwierdził, że zebrany materiał dowodowy może wskazywać na to, że pan Krzysztof Brejza miał wpływ na ustalenie struktury osobowej wydziału, i może wskazywać na to, że pan Krzysztof Brejza miał wpływ na komentarze, które były przedmiotem analizy analityka. Trzeci aspekt dotyczył finansowania kampanii wyborczej do europarlamentu. Tutaj analityk wykluczył możliwość powiązania materiału, który przebadał, z czynem polegającym na nielegalnym finansowaniu kampanii wyborczej, więc wynik analizy był pół na pół, probabilistyczny. Żaden prokurator na podstawie takiego wyniku nie zdecyduje się o stawianiu zarzutów, a żaden sąd nie skaże. Jest to tak naprawdę bezużyteczne dla nas.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#MagdalenaSroka">Teraz oddam głos panu przewodniczącemu Bosackiemu, ale proszę mi powiedzieć. Czy ja dobrze pana zrozumiałam, że zgodnie z pana wiedzą nie było podstaw do zastosowania kontroli operacyjnej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, na tym poziomie… operacyjnej? Podczas gdy prowadzone było postępowanie przygotowawcze, nie było podstaw do zastosowania kontroli?</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#RemigiuszSignerski">Wczoraj była przesłuchiwana pani prokurator Maja Rodwald i tak jak… Mogę tylko za nią powtórzyć, że wydaje mi się, że do momentu skierowania tego wniosku nie wyczerpano jeszcze inicjatywy dowodowej określonej w Kodeksie postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#MagdalenaSroka">Pan przewodniczący Bosacki.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#SławomirĆwik">Proszę świadka, to ja może inaczej zapytam. Czy w oparciu o wyjaśnienia złożone w toku postępowania przez panią Agnieszkę Ch.-S., gdyby pan miał możliwość złożenia takiego wniosku o kontrolę operacyjną, to czy w oparciu o same te wyjaśnienia taki wniosek by pan składał?</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#MagdalenaSroka">Pan przewodniczący Bosacki teraz.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#MarcinBosacki">Rozumiem, że prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie, umownie mówiąc, pluszowych wiewiórek, faktur czy inowrocławskiej, nie uczestniczyli w zlecaniu kontroli operacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#RemigiuszSignerski">Więc jeżeli taka notatka by się pojawiła… się pojawiła, to obawiam się, że prokurator by jej nie widział, gdyż nam udostępniono materiał z kontroli operacyjnej już przerobiony, znaczy zrobiony przez CBA, bo też trzeba pamiętać o tym, że jeżeli kontrola trwa kilka miesięcy, przynajmniej w zakresie kontroli telefonicznej, to nagrywa się niestworzona ilość gigabajtów danych.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#MarcinBosacki">Teraz już proszę o precyzyjną odpowiedź, bo to już dotyczy czasów, kiedy pan się zajmował sprawą. Następnie pod koniec grudnia 2020 r. wybucha sprawa… 2021 r., przepraszam, 2021 r. wybucha sprawa Pegasusa i nagle w styczniu, dosłownie 3 tygodnie później, po tym, jak się okazuje, że Krzysztof Brejza, potem, że Ryszard Brejza byli – przepraszam za kolokwializm – inwigilowani Pegasusem, nagle w momencie, kiedy w Sejmie toczy się debata, wtedy jeszcze w tym PiS-owskim Sejmie… Jak pamiętacie państwo, to, czy Komisja Śledcza wówczas by powstała, czy nie, zależało od pana Kukiza, który ostatecznie nie zdecydował się głosować za powołaniem tej Komisji Śledczej. Czyli w Sejmie toczy się debata nad tą sprawą i powołaniem Komisji Śledczej, w Senacie powstaje komisja śledcza i dokładnie wtedy prokuratura stawia zarzuty Ryszardowi Brejzie.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#MarcinBosacki">Pytanie jest do pana: Dlaczego wtedy tak późno postawiono zarzuty Ryszardowi Brejzie?</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#RemigiuszSignerski">Powiem tak, że kwestia dotycząca tych zarzutów była oparta na materiale pozyskanym z przesłuchań. Natomiast Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, w szczególności pani prokurator Rozmierska, nie chciała stawiać zarzutów panu Ryszardowi Brejzie w zakresie dotyczącym wydziału, co nie znaczy oczywiście, że tam… że tutaj nie było innego jeszcze materiału, bo była kwestia jednego zarzutu dotyczącego pana Ryszarda Brejzy i on był niekwestionowany przez nikogo. Kwestia jego społecznej szkodliwości czy tam innych elementów dotyczących wyczerpania znamion to już jest indyferentna, natomiast co do tego nie było sporu.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#RemigiuszSignerski">Co do samego wydziału to faktycznie prokurator Kierski, jak również prokurator Rozmierska stali na stanowisku, że nie jest możliwe przedstawienie zarzutów dotyczących przekroczenia uprawnień polegających na utworzeniu wydziału, gdyż prezydent miał taką kompetencję, żeby utworzyć wydział i zorganizować go tak, jak sobie wymyślił. Kwestie dotyczące intencji tworzenia tego wydziału oraz później ewentualnie jego funkcjonowania nie mogą być poddane prawnokarnej analizie, po pierwsze, dlatego, że intencje nie są karalne, po drugie, dlatego, że nie wydaje się, aby można było postawić… przedstawić adekwatny związek przyczynowo-skutkowy między zachowaniem prezydenta a zachowaniem pracowników tego wydziału, polegający na różnej aktywności internetowej. Kwestia dotyczyła m.in. czasu sporządzania pewnych komentarzy, czy to było w godzinach pracy, czy po, czy to było na polecenie, czy w zasadzie z własnej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#RemigiuszSignerski">Tak jak mówię, tutaj chodziło o ocenę przede wszystkim prawną możliwości zarzucanego zachowania pana Ryszarda Brejzy. Prokuratura okręgowa, prokurator Kierski i prokurator Rozmierska nie chcieli stawiać zarzutów w tym przedmiocie, natomiast… tak szeroko rozumianych. Natomiast prokuratura regionalna, nie wiem jak Prokuratura Krajowa, bo ja nigdy nie kontaktowałem się z Prokuraturą Krajową w tej sprawie, nigdy nie uczestniczyłem też w żadnych naradach w Prokuraturze Krajowej dotyczącej tej sprawy, natomiast prokuratura regionalna, czyli pani prokurator Rutkowska-Szmydyńska… CBA stało na stanowisku, że należy przedstawić szeroko zarzuty, a potem zweryfikować ten materiał dowodowy, tak jak on… jeżeli się ostanie, to skierować akt ostrzeżenia, jeżeli się nie ostanie, to będzie trzeba to umorzyć.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#RemigiuszSignerski">Więc spór dotyczył tylko zakresu przedstawienia zarzutów. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że prokuratura okręgowa miała stuprocentową rację, bo te zarzuty po dokonaniu konfrontacji się nie potwierdziły. Natomiast ja na polecenie mojej przełożonej sporządziłem pismo, w którym polecono prokuraturze okręgowej przedstawić projekt zarzutów obejmujący także funkcjonowanie wydziału. Takie polecenie uzyskałem, takie pismo sporządziłem i dałem je do podpisu prokurator regionalnej, która je podpisała. Zostało to przekazane prokuratorze okręgowej.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#MarcinBosacki">Panie prokuratorze, to, co pan opowiada, jest niezwykle… wręcz porażające. Zadam panu pytanie, na które wczoraj odpowiadała pani prokurator Rodwald. Czy pan, bo sam pan mówi, że pod tym pismem jakby łamiącym albo zmieniającym decyzję czy próbę decyzji prokuratury okręgowej pan się podpisał na polecenie swojej szefowej…</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#MagdalenaSroka">Pani poseł teraz?</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#RemigiuszSignerski">Więc dopiero po jakimś czasie doszło do nas, doszło do mnie, że jest tam materiał z kontroli, ale on jeszcze był niejawny, więc też możliwości zapoznawania się z takim materiałem są ograniczone do kancelarii tajnej. W tym wypadku to było w kancelarii tajnej prokuratury okręgowej, która prowadziła to postępowanie, więc ja chcąc zapoznać się z tym materiałem, poprosiłem o sporządzenie kserokopii tych materiałów i przekazanie ich do kancelarii tajnej Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, co uczyniono. Tam dopiero mogłem się z tym zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#RemigiuszSignerski">Jeżeli mam być szczery, to ja w pierwszym momencie, będąc przyzwyczajony do tego, jak wygląda kontrola operacyjna, ja w ogóle nie skojarzyłem tego, że to jest pozyskanie informacji z urządzenia końcowego w nieznany mi sposób. Ja byłem przekonany, że tam są po prostu podsłuchy, takie jak w każdej kontroli, którą wcześniej… ewentualnie SMS-y, czyli materiał powstały po wydaniu postanowienia sądu o zgodzie na kontrolę. Nawet w jednym z pism, które przygotowywałem do prokuratury okręgowej, które podpisywała prokurator Rutkowska-Szmydyńska,  ja wskazałem, że materiał oparty na… przy zarejestrowanych rozmowach telefonicznych, co właśnie wynikało z tego, że cały czas miałem z tyłu głowy to, że tak wygląda ta kontrola, że tutaj był tylko i wyłącznie ten rodzaj kontroli, czyli kontrola i utrwalanie rozmów. Dopiero później, jak się wczytałem w to, to zobaczyłem, że tam są dane dotyczące 2012 r. i to było coś, z czym się spotkałem po raz pierwszy. Myślę, że prokuratura okręgowa również spotkała się z tym po raz pierwszy, prokurator Rozmierska czy prokurator Kierski. Byliśmy po prostu zdziwieni, że taki… taka metoda istnieje pozyskiwania materiałów z kontroli operacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#RemigiuszSignerski">Więc jeżeli chodzi o tzw. nadmiarowy nadzór, to trzeba uczynić dwa zastrzeżenia. Pierwsze jest takie, że nadzór jest określony w przepisach i w żaden sposób nie jest uregulowana częstotliwość. Jest tylko wskazane, że ten nadzór powinien szanować niezależność prokuratora i nie powinien wpływać na utrudnianie pracy prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-1.76" who="#RemigiuszSignerski">W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku istniało… Znaczy każda sprawa obejmowana zwierzchnim nadzorem była według określonego szablonu. Sporządzano zarządzenie o objęciu sprawy zwierzchnim nadzorem według określonego szablonu, gdzie wskazywano, w zasadzie zakreślano podstawę faktyczną do wdrożenia tego nadzoru, czyli na przykład waga, zawiłość sprawy, szczególne zainteresowanie opinii publicznej etc. Jak również w tym zarządzeniu, w każdym takim zarządzeniu było wskazane, z jaką częstotliwością prokurator nadzorujący ma interesować się sprawą, czyli ma po prostu narzucać się prowadzącemu. Z tego, co pamiętam, to w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku to był okres miesięczny, czyli co miesiąc w sprawie objętej zwierzchnim nadzorem mieliśmy obowiązek zawracać głowę prokuratorowi prowadzącemu sprawę. Jest to…</u>
          <u xml:id="u-1.77" who="#RemigiuszSignerski">Więc jest to możliwe, że prokurator był wzywany bez mojego pośrednictwa jako prokuratora nadzorującego. Nie powinno tak to wyglądać, bo ja powinienem być tym pierwszym ogniwem, ale nie mogę wykluczyć, że tak było. Ja znam swoje miejsce w szeregu, więc nie jestem od tego, żeby zwracać uwagę przełożonemu, że pominął mnie, zwłaszcza że on ma tak naprawdę do tego prawo.</u>
          <u xml:id="u-1.78" who="#MagdalenaSroka">Zanim głos oddam panu przewodniczącemu Ćwikowi, jedna mała kwestia, bo pan ją poruszył, że w momencie, kiedy zapoznawał się z materiałami z kontroli operacyjnej, które dotarły już w sposób opracowany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, użył pan takiego sformułowania, że „telefoniki zostały zorganizowane”. Natomiast myślę, że o tym możemy powiedzieć, bo to jest sprawa, którą też Krzysztof Brejza wygrał w sądzie i myślę, że możemy to tutaj powiedzieć, że to nie była wiadomość, która pochodziła od Krzysztofa Brejzy, a w taki sposób została ona właśnie przez CBA opracowana. Czy pan to wiedział?</u>
          <u xml:id="u-1.79" who="#RemigiuszSignerski">Jeżeli chodzi o kwestię weryfikacji przeze mnie tego artykułu, to ja to zrobiłem z własnej inicjatywy, bo najpierw robiłem to tak, można powiedzieć, po łebkach i wtedy zorientowałem się, jaka duża jest skala tej manipulacji, i zrobiłem już taką porządną notatkę, gdzie wszystko poprzytaczałem, wszystkie te… i przekazałem to szefowej. Natomiast ja się nie konsultowałem w żaden sposób z CBA, bo ja w tamtym czasie też nie wiedziałem, skąd te przecieki pochodzą.</u>
          <u xml:id="u-1.80" who="#MagdalenaSroka">Pan poseł Ćwik. My jeszcze oczywiście wątek ten dotyczący przecieku będziemy kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-1.81" who="#RemigiuszSignerski">Więc z tego przepisu wynika wprost, że zanim takie materiały trafiają do prokuratury prowadzącej śledztwo, one są przedstawiane na szczeblu Prokuratury Krajowej. Z mojego doświadczenia też wynika, że taka separacja materiałów dotyczących tajemnic prawnie chronionych, czyli przekazanie ich do sądu z wnioskiem o wyrażenie przez sąd zgody na ich wykorzystanie, następuje na szczeblu prokuratury bądź tej prowadzącej śledztwo, bądź nadrzędnej. Ja osobiście dokonywałem takich czynności, kiedy do mnie… do nas wpłynęły materiały z kontroli, zawierające również materiały objęte tajemnicą bodajże lekarską. Ja opracowywałem wniosek dla prokuratora krajowego do sądu o wyrażenie zgody na użycie tych materiałów w toku postępowania karnego. Tak że zgodnie z przepisami te materiały, zanim trafiły do prokuratury regionalnej, mogły znajdować się również w Prokuraturze Krajowej, ale ja nie mam żadnej wiedzy, tylko opieram się na tym, co wynika z przepisów.</u>
          <u xml:id="u-1.82" who="#MagdalenaSroka">Pan przewodniczący Ćwik. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.83" who="#RemigiuszSignerski">Następnie prokuratura rejonowa złożyła wniosek o wyłączenie jej z prowadzenia tego postępowania z uwagi na to, że jak to jednostka z małego miasta ma kontakt z ratuszem, tak, więc z uwagi na to, że mogą zachodzić wątpliwości do bezstronności, zostało to przekazane do prokuratury w Bydgoszczy. Tam również jakiś prokurator to prowadził i wykonywał czynności procesowe.</u>
          <u xml:id="u-1.84" who="#RemigiuszSignerski">Następnie prokurator okręgowy w Bydgoszczy złożył wniosek o przekazanie tej sprawy – i to jest w aktach, z którymi państwo mieli okazję się zapoznać, jak mniemam – do tak zwanych PZ-ów, czyli do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej, wskazując na to, że ta sprawa ma charakter bardzo skomplikowany i dotyczy poważnych przestępstw, już dokładnie nie pamiętam uzasadnienia wniosku, ale taki wniosek wpłynął do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. To było podstawą zarejestrowania tej sprawy pod sygnaturą Dsn, ale decyzja prokurator regionalnej co do tej sprawy była taka, że nie przekazano tego do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej z oczywistych względów, bo to nie jest sprawa dotycząca przestępczości zorganizowanej i korupcji, tylko przekazano to z wyłączeniem właściwości miejscowej, ale prokuraturze podległej pod Prokuraturę Regionalną w Gdańsku, czyli Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. No i tam już mieli to kolejni prokuratorzy, o których wspominałem.</u>
          <u xml:id="u-1.85" who="#RemigiuszSignerski">Jeżeli chodzi o zespół śledczy, to jest to instytucja przewidziana w regulaminie powszechnego… urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, konkretnie w § 126. Przepis ten stanowi, że jeżeli przemawia za tym dobro śledztwa i szczególna waga lub zawiłość sprawy, kierownik jednostki nadrzędnej powołuje zespół i wyznacza jego kierownika spośród podległych mu prokuratorów. Tak więc przesłanki utworzenia zespołu to jest dobro śledztwa, szczególna waga, zawiłość sprawy. O tym najpierw decyduje tak naprawdę prokurator prowadzący śledztwo, który może wystąpić z wnioskiem do swojego przełożonego, aby ten z kolei złożył wniosek do jednostki nadrzędnej o utworzenie takiego zespołu i w takim wniosku uzasadnia się potrzebę utworzenia zespołu oraz wskazuje się propozycje co do osób, które miałyby wejść w skład tego zespołu. Ja nie wydawałem zarządzenia o utworzeniu zespołu, robił to inny prokurator. Tak naprawdę przygotowywał projekt, bo to jest zarządzenie prokurator regionalnej. Więc nie wiem, czym kierowano się, tworząc tutaj zespół i nie potrafię odpowiedzieć panu posłowi na pytanie, dlaczego akurat tutaj utworzono, zwłaszcza że ten zespół…  Ten zespół nie był duży, to było dwóch prokuratorów, więc tak naprawdę… przy czym kierownikiem był prokurator okręgowy, który z uwagi na nawał innych obowiązków też za bardzo nie mógł się angażować w prowadzenie tego postępowania, bo musiał kierować całą jednostką, a Prokuratura Okręgowa w Gdańsku jest jedną z największych prokuratur w kraju, okręgowych. Więc być może dlatego utworzono ten zespół, ale to nie jest pytanie do mnie.</u>
          <u xml:id="u-1.86" who="#RemigiuszSignerski">Druga sytuacja, do której pan zmierza, to jest, kiedy bierze udział w takim przesłuchaniu prokurator sprawujący zwierzchni nadzór służbowy. Jest to sytuacja dopuszczalna przepisami. Brałem udział w bodajże w czterech przesłuchaniach, ale już teraz sobie nie przypomnę, w 2020 r. Przepisy regulaminu na to pozwalały. Zgłosiłem taką inicjatywę samodzielnie. To nie było pokierowane żadną sugestią przełożonych, a powodem wzięcia udziału w przesłuchaniu jest taka sama… ten powód jest taki sam jak zasada bezpośredniości w postępowaniu sądowym. Sąd styka się samodzielnie z dowodem. Nie może polegać na przesłuchaniach świadków z postępowania przygotowawczego. Ma obowiązek sam przesłuchać świadka i zobaczyć, jak on się zachowuje. Więc ja również chciałem nie tylko mieć wgląd w papiery w tej sprawie, ale także zobaczyć, jak zachowują się, jak zeznają, czy wyjaśniają osoby, które były już wcześniej przesłuchiwane w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.87" who="#MagdalenaSroka">Teraz pan poseł Patryk Jaskulski. Natomiast tak chciałabym informacyjnie powiedzieć, że o godzinie 16.00 zrobimy przerwę. Przerwa będzie piętnastominutowa, a później, po przerwie, to posiedzenie zostanie wznowione, ale wtedy będziemy wchodzić w tryb zamknięty. Tak że już poprosimy media o opuszczenie sali po tym kolejnym posiedzeniu, które my zrobimy w międzyczasie jeszcze między tą… o godz. 16.00, tak? Natomiast po ogłoszeniu przerwy z panem prokuratorem będziemy się widzieć 16.15, tutaj z powrotem na sali, na zamkniętym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.88" who="#MagdalenaSroka">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-1.89" who="#RemigiuszSignerski">Co więcej, sąd tam myli sposób prowadzenia kontroli z metodą. Wiem, że też w tej sprawie wypowiadał się rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie, który mówił, że sąd nie ma ani uprawnień, ani możliwości do badania, jaką metodą zamierza służba pozyskać dane w toku kontroli operacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.90" who="#RemigiuszSignerski">Ja uważam, że jest to dość świeże zagadnienie, wymagające utarcia praktyki i orzecznictwa. Na pewno podzielam pogląd Sądu Najwyższego dotyczący tego, że wykorzystać można jako to, co zebrano obok zarządzonej kontroli, tylko w zakresie przestępstw katalogowych, ściganych oczywiście z oskarżenia publicznego, bo tylko takie są katalogowe. Natomiast jeżeli chodzi o zakres historyczny, to ja mam zdanie takie, że jest to dopuszczalne z bardzo prostej przyczyny.</u>
          <u xml:id="u-1.91" who="#RemigiuszSignerski">Codziennie Policja i inne służby prowadzące postępowania przygotowawcze zatrzymują podejrzanym bądź świadkom telefony komórkowe. Jeżeli uznają, że te telefony zawierają informacje dowodowe, to poddają te telefony analizom, oddając je biegłym, którzy przełamują zabezpieczenia i dokonują skopiowania całej zawartości tego telefonu, obejmującej wszystko, co tam się znajduje. Ta praktyka jest od lat i nikt nigdy jej nie zakwestionował. Kontrola operacyjna przy użyciu metody, o której mówimy, niczym się nie różni, za wyjątkiem tego, że w wypadku zatrzymania telefonu komórkowego osoba poddana tej procedurze wie o tym, że została pozbawiona narzędzia i że będą służby miały informacje o rzeczach znajdujących się na tym telefonie. Natomiast w wypadku kontroli operacyjnej osoba poddana tej kontroli nie ma takiej wiedzy z przyczyn oczywistych, bo to jest operacja niejawna. Więc moim zdaniem de lege lata jest to dopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-1.92" who="#RemigiuszSignerski">Natomiast zadaniem tej Komisji jest wypracowanie stanowiska w zakresie m.in. zmian ustawowych dotyczących kontroli operacyjnej, zakresu jej stosowania, dopuszczalności metod. Natomiast my poruszamy się w obrębie przepisów ustanowionych. My stosujemy przepisy, które ustanowił parlament, więc to nie jest tak naprawdę pytanie do nas, tylko do ustawodawcy.</u>
          <u xml:id="u-1.93" who="#RemigiuszSignerski">Natomiast jeżeli chodzi o przesłuchania konkretnych świadków, o to… jeżeli miałem wiedzę… mieliśmy wiedzę o tych przesłuchaniach, to faktycznie też były pisma dotyczące prośby o przesłanie, ale to nigdy nie wyglądało tak, że ktoś szedł tam i wyrywał komuś protokół, to…  (niezrozumiałe) szło pismem.</u>
          <u xml:id="u-1.94" who="#RemigiuszSignerski">Natomiast jestem w stanie sobie wyobrazić, że sprawa, gdzie była prowadzona kontrola wobec posła, jest na tyle istotna, ze względu na osobę poddaną kontroli operacyjnej, że może nią się interesować Prokuratura Krajowa. To jestem w stanie sobie jak najbardziej wyobrazić, ale to nie jest pytanie do mnie.</u>
          <u xml:id="u-1.95" who="#MagdalenaSroka">To jeszcze na koniec, bo mamy kilka minut, zanim ogłoszę przerwę, chciałabym, żeby to wybrzmiało. Czy Krzysztof Brejza miał cokolwiek wspólnego ze stoiskiem stu balonów z helem?</u>
          <u xml:id="u-1.96" who="#MagdalenaSroka">Ogłaszam w tej chwili przerwę do godziny 16.15.</u>
          <u xml:id="u-1.97" who="#MagdalenaSroka">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-1.98" who="#MagdalenaSroka">4 głosy za, 0 przeciw, 0 wstrzymujących się. Wniosek uzyskał większość.</u>
          <u xml:id="u-1.99" who="#MagdalenaSroka">Kolejny wniosek dowodowy – pozwolicie państwo, że zgłoszę. Tutaj wnoszę o wezwanie i przesłuchanie w charakterze świadka przed Komisją pana Adama Borzyszkowskiego, który w 2018 r. pełnił funkcję naczelnika wydziału Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Jest to świadek, który będzie miał wiedzę w związku z postępowaniem prowadzonym, w którym wykorzystywany był system Pegasus przeciwko Ryszardowi i Krzysztofowi Brejzie. Wynika zgłoszenie jego kandydatury na świadka z przesłuchania w dniu 31 marca 2025 r. przez świadka Maję Rodwald.</u>
          <u xml:id="u-1.100" who="#MagdalenaSroka">Bardzo proszę. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę. Poddaję wniosek pod głosowanie. Głosujemy ręcznie. Bardzo proszę. Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.101" who="#MagdalenaSroka">4 głosy za, 0 przeciw, 0 wstrzymujących się. Tym samym wniosek uzyskał większość.</u>
          <u xml:id="u-1.102" who="#MagdalenaSroka">Pozwólcie w takim razie, że w związku z wezwaniem pana prokuratora Adama Borzyszkowskiego  Komisja powinna podjąć uchwałę na podstawie art. 11f ustawy o sejmowej komisji śledczej w sprawie zwolnienia go z tajemnicy prokuratorskiej w zakresie informacji pozyskanych w ramach prowadzonych czynności służbowych w sprawach zarejestrowanych w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku pod sygnaturą 3008-1.Ds.9.2023, RP 4 Dsn.72.2018.BG oraz PO I Ds.146.2018 oraz informacji pozyskanych z akt spraw zarejestrowanych w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy pod sygnaturą akt PO II Dsn.95.2017, Prokuraturze Rejonowej w Inowrocławiu pod sygnaturą PR 3 Ds.72.2017, Prokuraturze Rejonowej Bydgoszcz-Południe pod sygnaturą akt PR 4 Ds.99.2017.</u>
          <u xml:id="u-1.103" who="#MagdalenaSroka">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Poddaję wniosek pod głosowanie. Głosujemy ręcznie. Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.104" who="#MagdalenaSroka">4 głosy za, 0 przeciw, 0 wstrzymujących się. Wniosek uzyskał większość. Komisja podjęła uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-1.105" who="#MagdalenaSroka">Czy są jeszcze jakieś inne wnioski dowodowe? Nie widzę. Dziękuję. W takim razie zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.106" who="#MagdalenaSroka">Porządek dzienny posiedzenia został wyczerpany. Dziękuję państwu bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>