text_structure.xml 15.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarcinBosacki">Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarcinBosacki">Informuję państwa, że dzisiaj ja prowadzę Komisję, ponieważ pani przewodnicząca Sroka jest w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdzie odbywa się, czy niedługo się będzie odbywać konfrontacja stron w sprawie naszego wniosku o areszt dla notorycznie unikającego spotkania z nami świadka, pana Zbigniewa Ziobry.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarcinBosacki">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Komisji przewiduje przesłuchanie Mai Rodwald, prokurator wezwanej w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MarcinBosacki">Witam panią serdecznie, pani prokurator.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MarcinBosacki">Czy są głosy sprzeciwu? Nie widzę, w związku z czym uzupełniamy porządek dzisiejszego posiedzenia o punkt drugi, czyli złożenie wniosków dowodowych. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MarcinBosacki">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Na wezwanie Komisji stawiła się pani Maja Rodwald. Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego pouczam świadka, iż zeznając przed komisją śledczą, jest zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#MarcinBosacki">Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania, czy świadek zrozumiał treść pouczenia.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#MarcinBosacki">Czy świadek zrozumiał treść pouczenia?</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#MarcinBosacki">Czy świadek ustanowił pełnomocnika?</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#MarcinBosacki">Proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#MarcinBosacki">Czy była świadek prawomocnie skazana za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenie?</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#MarcinBosacki">Proszę wszystkich o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#MarcinBosacki">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od świadka przyrzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#MarcinBosacki">Proszę za mną powtarzać: „Świadoma znaczenia moich słów…</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#MarcinBosacki">Zgodnie z treścią art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego świadek może swobodnie wypowiedzieć się w sprawie będącej przedmiotem badania Komisji. Czy świadek chce skorzystać z tego prawa?</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#MarcinBosacki">W związku z tym rozpoczynamy zadawanie pytań. Ja sobie pozwolę zadać pierwsze. Prosiłbym panią, pani prokurator, o zwięzłe przedstawienie pani doświadczenia zawodowego, w szczególności kiedy została pani prokuratorem oraz kiedy została pani delegowana do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i do kiedy.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#MajaRodwald">Kolejne przesłuchania były zaplanowane w odstępach cotygodniowych, mniej więcej.  Dwa ostatnie wykonałam już jako referent tej sprawy. Kolejne, które miało być, nie doszło do skutku z uwagi na to, że pani podejrzana rozchorowała się.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#MarcinBosacki">Teraz pytania zadaje pan przewodniczący Sławomir Ćwik.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#MajaRodwald">Natomiast ta sprawa była kolejną sprawą o takiej konotacji politycznej i jak ją uzyskałam do prowadzenia, na początku traktowałam, że uzyskałam to tylko i wyłącznie technicznie, do wykonania czynności za innego prokuratora, byłam oczywiście tym troszeczkę zaskoczona, dlatego że generalnie prokuratora referenta zastępował inny prokurator, więc siłą rzeczy przeważnie zastępca otrzymuje sprawy do wykonania w zastępstwie urlopowanego pracownika. Natomiast nie dziwiło mnie to nadmiernie, dlatego że naczelnik ma prawo wydawania mi poleceń tego typu, plus on sprawuje pieczę nad organizacją pracy wydziału. W związku z tym uznałam, że taka jest po prostu konieczność. Wiedziałam, że jakby nie jestem w stanie nawet mocno przygotować się do tych przesłuchań, dlatego że to było chyba ponad 10 tomów tego postępowania. To były wyznaczone już terminy przesłuchań z góry, zaplanowane, związku z tym myślałam, że wykonam te czynności techniczne i de facto wykonałam te dwa… te dwa przesłuchania, po czym jakby zapomniałam, to znaczy odeszłam do swoich obowiązków, do swojego referatu.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#MajaRodwald">Kolejna sytuacja wyglądała następująco, że prokurator, referent tej sprawy, po powrocie z urlopu złożył wniosek o wyłączenie z tego postępowania z uwagi na znajomość z jednym z mecenasów, nie powiem którym, bo już po prostu nie pamiętam. W związku z tym zaplanowana czynność przesłuchania, która była już zaplanowana… naczelnik poprosił mnie, żebym ja wykonała tę czynność z uwagi na to, że orientowałam się już mniej więcej w sprawie. Wykonałam tę czynność i minął chyba tydzień czy… tak mniej więcej tydzień, 10 dni, było kolejne… miał być kolejny termin przesłuchania i zostałam poinformowana przez sekretariat, że ta sprawa została przydzielona do mojego referatu. Z tego względu wykonywałam kolejne dwie czynności przesłuchań już jako referent tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#MajaRodwald">Uzyskując sprawę do referatu, biorę na siebie odpowiedzialność za jej wykonywanie, za jej prowadzenie. Na mnie ciąży odpowiedzialność, ja muszę się podpisywać pod decyzjami. Ta sprawa była objęta nadzorem służbowym, co też nie było niczym nadzwyczajnym, bo tego typu sprawy bywały w prokuraturze okręgowej… znaczna część jest objęta nadzorem… zwierzchnim nadzorem służbowym. Niemniej w tej sprawie była atmosfera presji, atmosfera raportowania ciągłego i traktowania mnie w sposób techniczny, stricte techniczny. W związku z tym ja podjęłam taką, a nie inną decyzję.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#MajaRodwald">Ja nie widziałam… Wszystkie protokoły przesłuchania były natychmiast przekazywane przez naczelnika do prokuratury regionalnej, co też nie było takie typowe, bo przeważnie oczywiście nadzorca prosi o materiały, tak, prosi o akta, zapoznaje się – wtedy nie było digitalizacji –  zapoznaje się z aktami zdigitalizowanymi, prosi o sprawozdania, natomiast czegoś takiego wcześniej nie było. Terminy były wyznaczone, wyznaczone były… i pan funkcjonariusz CBA miał wszystkie… on rzeczywiście był zorientowany w tej sprawie, więc ten tok przesłuchania też był trochę ukierunkowany. W związku z tym… Oczywiście to była też dla mnie pomoc przy przesłuchaniu. Niemniej jednak… I była taka… Wiedziałam o tym, że ta sprawa pozostaje w zainteresowaniu prokurator regionalnej. Nawet była taka sytuacja, że zwrócono mi ten protokół z komentarzem, że są tam błędy, w sensie literowe, których nie zdążyliśmy poprawić, i następny protokół rozpoczęłam od poprawienia tych błędów. Więc tak to wyglądało mniej więcej.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#MarcinBosacki">Pan poseł Witold Zembaczyński, potem pani posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#WitoldZembaczyński">Proszę powiedzieć, kto tworzył tę presję, o której świadek zeznała. Proszę to spersonalizować.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#WitoldZembaczyński">Proszę powiedzieć… Tożsame pytanie odnośnie osoby pani Aleksandry Rozmierskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#MarcinBosacki">Pani posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#MajaRodwald">Natomiast na pewno nie tak, że… nie zdarzyło mi się przed tym delegowaniem, oprócz sytuacji, gdy mam dyżury, gdy są dyżury zdarzeniowe, gdy kwestia jest tym czasowych aresztów, takich… albo czynności, które są zaplanowane, żebym była wzywana właśnie telefonicznie, że natychmiast mam coś zrobić w sprawie, gdzie… która tego obiektywnie nie wymagała, żeby mi zabierano protokół natychmiast, żeby się z nim zapoznać w jednostce wyższego szczebla, żeby mi wskazywano, co powinno ewentualnie być… Tego po prostu nie miałam wcześniej, ja, być może ktoś inny miał.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#MarcinBosacki">Ja w takim razie chciałbym dopytać o moim zdaniem absolutnie kluczową sprawę. Mianowicie zeznała pani, że wtedy, kiedy pani podejrzana Agnieszka Ch. zeznała po raz pierwszy, że rzekomo panowie prezydent Ryszard Brejza i poseł ówczesny Krzysztof Brejza zlecali jakieś czynności w tzw. aferze hejterskiej… Rozumiem, że pierwszy raz w aktach tej sprawy ona to zeznała po roku prowadzenia tej sprawy u pani, tak?</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#MarcinBosacki">Mam do pani pytanie: Czy wtedy pani sygnalizowała przełożonym – jak rozumiem, prawdopodobnie naczelnikowi Borzyszkowskiemu, jeśli już, to jemu – że te próby ukierunkowania śledztwa na obwinianie, na sprawdzanie tylko pozytywne, czy pani Agnieszka Ch. ma rację, obwiniając Brejzów, nie jest słuszne? Czy pani te swoje wątpliwości, że powinno się iść równolegle i równym tempem dwoma ścieżkami, czyli dawać wiarę oskarżeniom Agnieszki Ch. i nie dawać tej wiary, pani komuś, naczelnikowi lub komuś innemu, wtedy sygnalizowała?</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#MajaRodwald">W związku z tym jedynym takim może wyznacznikiem tego była sytuacja… bo ja nie informowałam swoich przełożonych o tym, że ja ten wniosek… że ja ten brak zgody złożę, że nie będę wyrażała zgody na dalsze delegowanie… Miałam później rozmowę jedną z naczelnikiem na ten temat. Spytał się mnie, czy przemyślałam tę decyzję. Ja powiedziałam, że tak, powiedział do mnie, że… i powiedziałam, że te kwestie, które wskazałam w piśmie, są zgodne z prawdą i można je zweryfikować, kwestie rodzinne. Powiedział mi, że ja reaguję nadmiernie, że z jego doświadczenia wynika, że przy tego typu sprawach taka nerwowość z czasem robi się mniejsza, że będzie spokojniej z czasem. Na co ja zapytałam, czy ja w tej sprawie będę mogła wykonywać czynności samodzielnie, i on odpowiedział mi, że nie. To był koniec tematu dla mnie i podsumowanie tego.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#MarcinBosacki">Pierwsze: Czy sugestia, że w toku działań powinna pani iść w kierunku przeszukania domu pana prezydenta Ryszarda Brejzy i biura poselskiego Krzysztofa Brejzy, padła z czyichś konkretnych ust?</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#MarcinBosacki">Natomiast do pani mam pytanie: Czy kiedykolwiek z ust pana naczelnika prokuratora Borzyszkowskiego padło, kto lub co znaczy „góra”, tzn. kto z prokuratury regionalnej interesuje się tym śledztwem i ewentualnie jego ukierunkowaniem?</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#MarcinBosacki">Na razie pan poseł Patryk Jaskulski, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#PatrykJaskulski">Powiedziała pani, że zeznania pani Agnieszki Ch. brzmiały w miarę wiarygodnie, ale powinny być dalej weryfikowane. W jaki sposób zgodnie z zasadami, zgodnie ze sztuką powinno to nastąpić według pani?</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#MajaRodwald">Przede wszystkim należało przesłuchać innych podejrzanych i ewentualnie skonfrontować panią podejrzaną z depozycjami innych osób. Też kwestia była poszukiwania dowodów materialnych, czyli czy pani podejrzana dysponowała nagraniami, pismami, mailami, czymś, co można byłoby zweryfikować pozytywnie. Ja wiem, że takie… Jak pisałam pisma do prokuratury regionalnej, to wskazywałam w nich, że takie czynności należy podjąć, czyli należy przeprowadzić przesłuchania innych podejrzanych, którzy mogliby mieć na ten temat wiedzę. Tam było według mojej pamięci kilkunastu podejrzanych, w tym częściowo z tego wydziału, tak, więc ci, którzy… musieli uczestniczyć w tym, mieć na ten temat wiedzę… Oczywiście podejrzany nie musi się dzielić z organami procesowymi tą wiedzą, ale należało podjąć taką próbę w moim przekonaniu. Oczywiście ktoś może mieć zupełnie inny ogląd na prowadzenie postępowania przygotowawczego.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#PatrykJaskulski">Znając tę sprawę i korzystając z pani doświadczenia, czy podpisałaby pani wniosek o kontrolę operacyjną w takiej lub analogicznej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#MarcinBosacki">Pan przewodniczący Ćwik, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#SławomirĆwik">„Poważne wątpliwości z perspektywy standardów konwencyjnych i konstytucyjnych budzi także możliwość pozyskiwania danych historycznych sprzed zgody sądu. Trudno przyjąć, że przepis art. 17 ust. 5 pkt 4 ustawy o CBA zawiera upoważnienie do pozyskania danych historycznych” – i że w konsekwencji – „uznać należało, że materiały uzyskane w toku kontroli operacyjnej nie mogły stanowić dowodu w sprawie”.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#SławomirĆwik">Czy podziela pani stanowisko, takie stanowisko sądu, czyli że nie można wykorzystywać do celów dowodowych danych historycznych znajdujących się w telefonie, a powstałych przed datą zgody sądu na kontrolę operacyjną?</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#MarcinBosacki">Pani posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#MarcinBosacki">Poseł Zembaczyński, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#MajaRodwald">Wydaje mi się, że w toku… że w tych pismach do nadzoru tak powinno to być sformułowane. Wiem też, że w jednym z tych właśnie zostało dopisane na końcu, naczelnik polecił mi dopisać, że odnośnie tych czynności dotyczących zabezpieczenia ewentualnych rzeczy – czy od prezydenta Inowrocławia, czy z biura poselskiego posła Brejzy – zostanie to rozstrzygnięte w kolejnym etapie, po weryfikacji wstępnej.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#MarcinBosacki">Nie widzę więcej zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#MarcinBosacki">Pani prokurator, bardzo dziękuję za wyczerpujące zeznania.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#MarcinBosacki">Świadkowi bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#MarcinBosacki">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#MarcinBosacki">Szanowni państwo, przechodzimy do realizacji punktu drugiego porządku dziennego, czyli rozpatrzenia wniosków dowodowych. Proszę o ich zgłaszanie. Pani poseł Kluzik-Rostkowska, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#MarcinBosacki">Czy są jakieś opinie odmienne? Czy ktoś ma sprzeciw wobec przedstawionego wniosku? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#MarcinBosacki">W związku z wyczerpaniem porządku dziennego zamykam to posiedzenie Komisji, ale oczywiście odbędzie się jeszcze dzisiaj kolejne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>