text_structure.xml
87.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#DariuszJoński">Jednocześnie stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#DariuszJoński">Proszę państwa również o zajęcie miejsc. W dniu dzisiejszym w posiedzeniu uczestniczą stali doradcy Komisji: pani Elżbieta Buczek, pani Agata Plichta, pan Łukasz Smolak, pani Agata Konca, pan Piotr Folcik, pan Paweł Cioch, pan Michał Jabłoński, pan Krzysztof Sobieski, pan Aleksander Woźnicki oraz pan Marek Szewczyk.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#DariuszJoński">Porządek dzisiejszego przesłuchania, posiedzenia przewiduje przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceprezesa Rady Ministrów, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#DariuszJoński">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#DariuszJoński">Informuję, że na wezwanie Komisji stawił się pan Jarosław Kaczyński. Dzień dobry. Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego pouczam pana, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#DariuszJoński">Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania, czy zrozumiał pan treść pouczenia. Jeśli mógłbym tylko prosić o włącznie mikrofonu, to będę wdzięczny.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam pana o następujących prawach, które panu przysługują: po pierwsze, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy za to przestępstwo został pan skazany; po trzecie, żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; po czwarte, odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; po piąte, zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu komisji; po szóste, zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnej… swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie; po siódme, zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; po ósme, złożenia wniosku o dokonanie czynności, które komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; po dziewiąte, złożenia wniosku o wyłączenie członka komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#DariuszJoński">Przypominam jednocześnie, że przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym został pan uprzedzony w wezwaniu.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#DariuszJoński">W dalszej kolejności, na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej, zwracam się do pana z zapytaniem, czy ustanowił pan pełnomocnika.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#DariuszJoński">Proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#DariuszJoński">Czy był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oświadczenia?</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#DariuszJoński">Proszę państwa wszystkich o powstanie.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#DariuszJoński">Proszę za mną powtarzać:</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#DariuszJoński">„Świadomy znaczenia moich słów…</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#DariuszJoński">Jest jakaś wątpliwość? Przepraszam, jeszcze raz ostatnie zdanie: „niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome”.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#DariuszJoński">Proszę o zajęcie miejsc.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#DariuszJoński">Czy zgłasza pan jakieś wnioski?</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#DariuszJoński">Czy pan składa takie odwołanie?</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#DariuszJoński">Poddaję zatem pod rozstrzygnięcie…</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#DariuszJoński">Zarządzam głosowanie. Bardzo proszę, głosujemy. Kto z członków Komisji jest za uwzględnieniem odwołania pana Jarosława Kaczyńskiego i umożliwieniem mu swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie? Kto… Czy jest jakiś problem z kartą? Bardzo proszę sekretariat o pomoc pani poseł. Jeszcze raz musi być karta wydana, musimy chwilkę poczekać. Pani poseł Anicie Kucharskiej-Dziedzic po prostu karta nie działa i musimy jeszcze raz przeprowadzić to głosowanie. Teraz już działa.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#DariuszJoński">W takim razie jeszcze raz poddaję pod głosowanie. Kto z członków Komisji jest za uwzględnieniem odwołania pana Jarosława Kaczyńskiego i umożliwieniem mu swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie? Kto z państwa jest za? Kto jest przeciw? Kto się z państwa wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę. Proszę o wyniki głosowania. Głosowało 11 posłów. Za było 4, przeciw – 6, 1 osoba się wstrzymała.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo…</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#DariuszJoński">Chcę powiedzieć, że dzisiaj świadka nie musimy przedstawiać. To były premier, wicepremier. Pełnił pan ważne stanowiska państwowe. I właśnie jako tutaj państwowca również pana zaprosiliśmy, żebyśmy razem mogli wyjaśnić, jak mogło dojść do tego, że wybory miała przeprowadzić Poczta Polska, że na podstawie niezgodnej z prawem, według wojewódzkiego sądu administracyjnego, wydano prawie… przeprowadzono wybory, które się nie odbyły, a wydano prawie 100 mln zł. Mam nadzieję, że to będzie poważna rozmowa, dyskusja, pytania i odpowiedzi. O to do wszystkich państwa dzisiaj chciałbym zaapelować. Pozwólcie państwo, że rozpoczniemy.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#DariuszJoński">Panie pośle, była tutaj pani była marszałek Witek, która zeznawała przed Komisją. Stwierdziła, że niewiele o tych wyborach korespondencyjnych wiedziała. Zacytuję: „Nie miałam żadnego związku, nie uczestniczyłam w żadnych pracach związanych z przygotowaniem wyborów korespondencyjnych poza legislacją”. Chciałbym pana zapytać jako ówczesnego posła, ale też prezesa partii rządzącej Prawa i Sprawiedliwości, jaką rolę odegrała wtedy, w tamtym czasie w tych przygotowaniach pani marszałek Elżbieta Witek.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#JarosławKaczyński">…na zasadzie, można powiedzieć, bardzo poważnego deliktu konstytucyjnego co najmniej, jeżeli nie deliktu karnego, co oznacza, że jest w gruncie rzeczy…</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#DariuszJoński">Chciałbym zapytać pana… chciałbym pana zapytać dalej o panią marszałek Witek. Czy pani marszałek Witek brała udział w kluczowych decyzjach dotyczących wyborów korespondencyjnych? Czy, kiedy pan podejmował te decyzje politycznie, czy pani marszałek Witek była konsultowana, czy doradzała panu, czy brała udział w tych dyskusjach, rozmowach i podejmowaniu decyzji?</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#JarosławKaczyński">Jeżeli chodzi o działania, które były podejmowanie w sferze technicznej, prawnej, to mogę powiedzieć tylko jedno. Analiza dokumentów, bo nie miałem tego w pamięci, bezpośrednio się tym nie zajmowałem, wskazuje tu na jedno – dochowano należytej staranności. Tu trzeba było dochować należytej staranności i ta należyta staranność została dochowana. Wszystkie działania były przeprowadzone w sposób, który gwarantował, że decyzja premiera, tutaj mająca szczególne znaczenie, była oparta o obowiązujące prawo. I to prawo dało podstawę, czy dawało podstawę do podjęcia tego rodzaju decyzji.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#JarosławKaczyński">To jest moja wiedza, którą uzyskałem, szczególnie teraz przypomniałem sobie, można to powiedzieć, teraz. Jeżeli chodzi o działania rządu wtedy, to działania te były bardzo szybkie. Proszę pamiętać, że…</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#DariuszJoński">Ale chciałbym pana zapytać w takim razie, kto w państwie…</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#DariuszJoński">Chciałbym pana zapytać…</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#DariuszJoński">Mam pytanie o pana Adama Bielana. Czy pan Adam Bielan był tym pierwszym, który przedstawił panu koncepcję wyborów korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#DariuszJoński">Czy przed rozmową telefoniczną z panem Adamem Bielanem z kimś pan na ten temat rozmawiał przed podjęciem tej ostatecznej decyzji, o której pan przed momentem mówił?</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#DariuszJoński">Czy te decyzje kluczowe podejmowano na ul. Nowogrodzkiej czy w KPRM na Alejach Ujazdowskich, odnośnie wyborów korespondencyjnych oczywiście?</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#DariuszJoński">Dokładnie 3 lata temu w wydaniu z 24 maja w tygodniku „W Sieci” z 2021 roku… opublikował taki wywiad ten tygodnik z panem, w którym powiedział pan tak. Jeśli mogę poprosić o zdjęcie, żeby pan może sobie przypomniał. „Chcę, żeby to było jasno powiedziane, to była moja osobista decyzja, by spróbować skorzystać z doświadczenia bawarskiego i kanadyjskiego w organizacji takich głosowań”. To jest ten wywiad.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#DariuszJoński">Czy pan, krótko mówiąc, potwierdza te słowa, które pan powiedział?</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#DariuszJoński">Ale panie pośle, nigdy pan nie przerywał, a dzisiaj pan jakiś nadpobudliwy. Proszę pana, chwilę, spokojnie. Poważna rozmowa, poważne pytania, jeszcze ważniejsze odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#DariuszJoński">Proszę, żeby pan odpowiedział, czy potwierdza pan te słowa, które pan powiedział 3 lata temu.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#DariuszJoński">Czy możemy… ponieważ… Nie, wcześniej pan potwierdził jeszcze, że sam podjął tę decyzję. Natomiast pan nie pamięta, gdzie te decyzje też były podejmowane. Czy możemy puścić fragment wystąpienia świadka Mateusza Morawieckiego w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#DariuszJoński">Poseł prezentuje materiał audiowizualny.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#DariuszJoński">Jarosław Gowin: O pomyśle przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych dowiedziałem się…</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#DariuszJoński">To jest wicepremier Gowin.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#DariuszJoński">…z telefonu Adama Bielana, który przedstawił mi to jako swoją propozycję, inspirowaną wyborami korespondencyjnymi, które w tym czasie odbyły się w Bawarii.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#DariuszJoński">Poseł prezentuje materiał audiowizualny.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#DariuszJoński">Jarosław Gowin: O pomyśle przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych dowiedziałem się z telefonu Adama Bielana, który przedstawił mi to jako swoją propozycję, inspirowaną wyborami korespondencyjnymi, które w tym czasie odbyły się w Bawarii. W mojej opinii to rzeczywiście on był pomysłodawcą, przedstawił tę propozycję mnie, przedstawił ją także panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ja od początku podszedłem do tego pomysłu sceptycznie z powodów, które zapewne Wysoka Komisja pozwoli mi w toku pytań wyłożyć. Jarosław Kaczyński przychylił się do tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#DariuszJoński">Poproszę też to drugie nagranie.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#DariuszJoński">Mateusz Morawiecki: Pamiętam ówczesną decyzję, panie przewodniczący, ówczesną dyskusję, przepraszam, jako dyskusję na kierownictwie politycznym. I kierownictwo polityczne podjęło wówczas taką decyzję o przeprowadzeniu wyborów w trybie korespondencyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#DariuszJoński">Dariusz Joński: Jasne. A gdzie zapadała ta decyzja?</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#DariuszJoński">Mateusz Morawiecki: Na kierownictwie politycznym.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#DariuszJoński">Dariusz Joński: Gdzie?</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#DariuszJoński">Mateusz Morawiecki: Posiedzenia kierownictwa politycznego zwykle odbywają się na drugim piętrze w centrali Prawa i Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#DariuszJoński">Bardzo dziękuję. Ponieważ pan dzisiaj powiedział, że sam pan podjął tę decyzję, jednocześnie pan Mateusz Morawiecki powiedział, że to też zapadało na kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości na drugim piętrze, jak słyszymy, na ul. Nowogrodzkiej, to chciałbym się pana zapytać, czy dostał pan upoważnienie od premiera albo też od pani marszałek Sejmu do podjęcia takich decyzji.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#DariuszJoński">Za chwilę przejdziemy…</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#DariuszJoński">Chciałbym, żeby pan odpowiedział, czy pan kwestionuje wypowiedź, zdanie szefa Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#DariuszJoński">Teraz pan przewodniczący Karnowski. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#DariuszJoński">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#JacekKarnowski">Czy może pan, panie pośle, pamięta, jeżeli podjęliście decyzję jako gremium polityczne, nie chce pan powiedzieć, kto dokładnie w nim zasiadał wtedy, tę decyzję o przeprowadzeniu wyborów kopertowych, kto został za to odpowiedzialny, za wykonanie tej decyzji politycznej?</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#JacekKarnowski">Ja mam do pana w takim razie takie pytanie. Czy pan zna tę sytuację… Bo mówił pan, że prawnicy z centrum legislacyjnego rządu, mówił pan o dyrektorach prawnych… Czy pan wie, że pan premier Morawiecki, jak podpisywał decyzję o przygotowaniu wyborów kopertowych, miał negatywną opinię szefa prawników KPRM i szefa prawników z Ministerstwa Aktywów Państwowych? Czy pan wie o tym, że miał negatywne opinie prawne?</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#JacekKarnowski">Proszę powiedzieć, czy pan pamięta, ile czasu trwało przeprowadzenie tej ustawy o wyborach korespondencyjnych przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#JacekKarnowski">Nie będę pytał pana, czy pan ocenia to, że… jako rzecz prawidłową, że w 2 godziny 40 minut, bo pewnie pan powie, że nie powinienem o to pytać.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#JacekKarnowski">A proszę powiedzieć, czy panu jest znany fakt, że pan minister Łukasz, profesor Łukasz Szumowski, jak i pan Jarosław Gowin na początku byli przeciwni wyborom korespondencyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#JacekKarnowski">Natomiast wróćmy jeszcze do tego. Mówił pan, że to odpowiedzialność karna. Za co miała być ta odpowiedzialność karna? Za to, że ktoś nie wydał, czy wydał?</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#BartoszRomowicz">Natomiast moje pytania będą dotyczyć aspektów dwóch. Pierwszy aspekt prawny, ponieważ, jak wiemy, ma pan doświadczenie w tym zakresie, i w aspekcie politycznym, bo myślę, że tu ma pan jeszcze większe znaczenie. I na początku mam taką nadzieję, że w przeciwieństwie do pana premiera Mateusza Morawieckiego, pana pamięć będzie mniej zawodna. Zakładam, że tak jest, skoro jeszcze rok po planowanej dacie wyborów korespondencyjnych przypomniał pan Jarosławowi Gowinowi, że chyba nie sądził, i tu cytat zeznań, że puści mu pan te wybory płazem.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#BartoszRomowicz">Ale zanim zacznę zadawać pytania, chciałbym zapytać, dlaczego pan dziś w trakcie swoich zeznań o godz. 10.48, mówiąc, cytuję pana słowa: „Ja nie jestem dumny z tego, że jestem przed tą Komisją, powtarzam, i to tutaj wypowiedziałem, że Komisja jest w istocie nielegalna i działa w sposób całkowicie sprzeczny z konstytucją, z prawem i ze zdrowym rozsądkiem”.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#BartoszRomowicz">Dlaczego twierdzi pan, z jakiego powodu, że praca Komisji jest nielegalna?</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#BartoszRomowicz">Panie pośle, dlaczego pan twierdzi, że Komisja działa w sposób sprzeczny z konstytucją?</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#JarosławKaczyński">Przedmiotem działań wymiaru sprawiedliwości nie byłby ten pobity i okradziony, tylko ten, który tego dokonał. Tak to w tej chwili wygląda.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#BartoszRomowicz">Czy miał pan jakiekolwiek wątpliwości odnoście legalności głosowania w wyborach na prezydenta, przygotowanych wyborach na 10 maja 2020 r. w formie korespondencyjnej? A jeśli tak, to, jakie były te wątpliwości i jakich konkretnie kwestii one dotyczyły?</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#BartoszRomowicz">Pan premier Mateusz Morawiecki słuchany przed tą Komisją 22 maja tego roku nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na moje pytanie, czy wybory korespondencyjne były bezpieczne. Cały czas posługiwał się określeniem „bezpieczniejsze”. Ja mam do pana pytanie, czy pana zdaniem wybory korespondencyjne zaplanowane 10 maja 2020 r. były bezpieczne.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#BartoszRomowicz">Podczas przesłuchania…</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#BartoszRomowicz">Podczas przesłuchania przed tą Komisją 24 stycznia tego roku pan były wicepremier Jarosław Gowin na pytanie pani poseł Anity Kucharskiej-Dziedzic, czy prezes Kaczyński wyjaśnił, dlaczego nie chciał się zgodzić na to, aby pakiety wyborcze były dostarczane z potwierdzeniem odbioru oraz aby wyborca zwracał pakiet jako przesyłkę poleconą, odpowiedział, że to jest wątek, który odgrywał istotną rolę. W związku z tym mam pytanie. Czy nie chciał pan zgodzić się na to, aby pakiety wyborcze były dostarczane z potwierdzeniem odbioru oraz aby wyborca zwracał pakiet także jako przesyłkę poleconą? Czy zdecydował pan o tym fakcie?</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#JarosławKaczyński">Po drugie, przepisy o ochronie danych osobowych, tutaj mówię o wykładni celowościowej, o ratio legis, z całą pewnością nie służą do tego, żeby uniemożliwiać wybory, żeby torpedować wybory. To były różnego rodzaju preteksty zmierzające do tego, żeby po prostu te wybory się nie odbyły, a cel był wyraźny – uchronienie jednej partii przed ciężką porażką.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#BartoszRomowicz">Natomiast chcę, chcę dopytać jednoznacznie, czy pana zdaniem wybory, które mają być powszechne, czyli w których mają prawo wziąć udział wszyscy uprawieni, którzy chcą, gdyby oni nie wzięli udziału w tych wyborach z racji organizacji tych wyborów, nie z racji swojej chęci, to czy te wybory pana zdaniem byłyby legalne. Czy pan prezydent Andrzej Duda wybrany w takich wyborach miałby mandat do sprawowania swojego urzędu, kiedy te wybory by nie były czteroprzymiotnikowe? One mają być powszechne, równe, bezpośrednie i tajne.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#BartoszRomowicz">Tu mamy w pkt 2 zmiany o charakterze ustawowym – wprowadzenie stanu klęski żywiołowej albo stanu wyjątkowego na terytorium Polski. Zarówno ustawa o stanie klęski żywiołowej, jak i ustawa o stanie wyjątkowym zawierają przepisy pozwalające odnieść się wprost do aktualnej sytuacji. Odpowiednio wprowadzenie stanu klęski żywiołowej może nastąpić na podstawie art. 2 w związku z art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy o stanie klęski żywiołowej (masowe występowanie chorób zakaźnych u ludzi, czyli epidemia COVID-19), zaś stan wyjątkowy na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o stanie wyjątkowym. Szczególne zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, czyli niemożność przeprowadzenia wyborów prezydenta RP zgodnie z przepisami konstytucji. Tym niemniej w konsekwencji wprowadzenia któregokolwiek ze stanów nadzwyczajnych należy liczyć się z szeregiem… (niezrozumiałe) głównie o charakterze finansowym, na przykład odszkodowawczych albo – i tu lit. b – wprowadzenie stanu klęski żywiołowej albo stanu wyjątkowego, ale tylko na wskazanym obszarze, na przykład ograniczonym do obszaru niektórych województw. Dzięki ograniczeniu terytorialnemu znacznie zmniejszają się ryzyka związane z takim działaniem. Do ustalenia z PKW, przepisy nie są w tym zakresie precyzyjne, czy wprowadzenie stanu nadzwyczajnego na części terytorium kraju prowadzi do przesunięcia terminu wyborów na terytorium… na całym jego terytorium. Wydaje się jednak, że tak, bowiem w przypadku wyborów prezydenta nie mamy do czynienia z głosowaniem w poszczególnych okręgach odrębnie. Wyniki sumują się w skali całego kraju, wobec czego trudno sobie wyobrazić przeprowadzenie wyborów tylko na części terytorium kraju, a na pozostałym obszarze w innym odległym terminie. Stan nadzwyczajny mógłby być w takim przypadku ograniczony na przykład do obszaru województwa mazowieckiego i śląskiego, na którym zidentyfikowano zdecydowaną większość zarażeń COVID-19.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#BartoszRomowicz">To jest opinia co do możliwości wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego na terytorium Polski. Czy pana zdaniem, aby uniknąć tego zagrożenia konstytucyjnego, jakim jest nieobsadzenie urzędu prezydenta, nie byłoby zasadne wprowadzenie któregoś z tych stanów klęski żywiołowej? Czy nie rozważał pan tego jako prezes największej partii, partii rządzącej?</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#JarosławKaczyński">Natomiast jeżeli chodzi o zagrożenie kandydata, to ono było zupełnie oczywiste w stosunku do pani Kidawy-Błońskiej, jak już też o tym mówiłem, bo to 4%. I to była podstawa wszystkich tych działań o charakterze destrukcyjnym, które tu miały miejsce. Jeszcze raz powtarzam, tutaj na przykład ja, pan profesor Czarnek, inni moi koledzy z klubu powinni być w większości, państwo w mniejszości. I rzeczywiście należałoby rozważać tę sprawę, ale z tego punktu widzenia. To, co tutaj się dzieje, jest oczywistym łamaniem prawa, zresztą występującym w tej chwili nieustannie i takim odwróceniem znaczeń. Nasza partia skrajnie antyrosyjska nagle okazuje się w tej chwili prorosyjska.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#DariuszJoński">Pan przewodniczący Romowicz dalej.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#BartoszRomowicz">Czy znane są panu zeznania, ale także wpisy w mediach publicznych pana Pawła Kukiza z okresu około czasu organizacji wyborów korespondencyjnych, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość szukało większości w Sejmie po to, aby używając słowa bardzo popularnego w tej Komisji, zmitygować nieobecność posłów Porozumienia w tym projekcie wyborów korespondencyjnych i…</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#BartoszRomowicz">A mianowicie kiedy to pan poseł Kukiz stwierdził, że kilku jego kolegów posłów było w różny sposób naciskanych bądź mieli oferowane różnego rodzaju korzyści w zamian za to, że będą popierać pomysł wyborów korespondencyjnych. Czy ma pan wiedzę, że były takie działania podejmowane? Jeśli tak, to przez kogo? Czy jest pan przekonany, że takich działań nie było?</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#DariuszJoński">Pan poseł Buda, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#JarosławKaczyński">Tutaj mieliśmy też do czynienia z pewnym dodatkowym, niezasadniczym czynnikiem, ale jednak mającym miejsce. To znaczy, wicepremier Gowin w pewnym momencie zaczął stawiać sprawę skrajnego zagrożenia, mówił o tym, że sytuacja podobna jak w Lombardii, to znaczy, ludzie selekcjonowani na takiej zasadzie: was leczymy, a wy macie umrzeć, plus zmarli transportowani masowo ciężarówkami, jest już w Polsce nie do uniknięcia. No i w związku z tym trzeba podjąć jakieś działania zmierzające do tego, żeby jakoś tego uniknąć. To też był pewien czynnik, który wpłynął na sprawy związane z tym, o czym tutaj rozmawiamy, chociaż jak wiadomo, propozycje pana premiera były inne, odnosiły się do przedłużenia kadencji prezydenta.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#WaldemarBuda">Panie prezesie, mamy w sprawie wyborów korespondencyjnych dwa orzeczenia, które mają charakter prawomocny. Jedno to jest postanowienie, orzeczenie sądu rejonowego z 2023 r., z listopada, które umarza postępowanie w przedmiocie jakichkolwiek zarzutów co do wyborów korespondencyjnych, i mamy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, bardzo, bardzo aktualny. Ja bym chciał odczytać element tego wyroku pierwszego, który ma charakter już prawomocny, jego uzasadnienie: „W przypadku bierności organów władzy państwowej w próbach zapewnienia bezpiecznego przeprowadzenia wyborów prezydenckich w czasie pandemii w przestrzeni publicznej pojawiły się zarzuty… pojawiłyby się zarzuty niedopełnienia obowiązku przez te organy”.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#WaldemarBuda">Czy wówczas podejmując decyzję, było takie przeświadczenie, że państwo musi działać, że organy władzy publicznej muszą działać, bo to niejako nie tylko jest jakieś uprawnienie, tylko obowiązek doprowadzenia do przeprowadzenia tych wyborów?</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#WaldemarBuda">I teraz przechodząc do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Sąd przede wszystkim konstytucyjny oparł się o zasadę współdziałania władz, oceniając działalność w tamtym czasie organów władzy publicznej. Mówił tu o działaniu rządu, mówił tu o działaniu Sejmu, ale też Senatu. I w zakresie Senatu tego rodzaju sformułowanie padło w ustnych podstawach rozstrzygnięcia: Senat wykazał się… Gdyby Senat wykazał się poszanowaniem konstytucyjnej zasady współdziałania władz w tym czasie i podjął uchwałę w sprawie ustawy z 6 kwietnia szybciej, okazałoby się, że wybory 10 maja… okazałoby się, że byłyby możliwe do przeprowadzenia.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#WaldemarBuda">Teraz chciałbym właśnie o komentarz, o pytanie, czy jakby takie było również postrzeganie świadka w tej sprawie, jeśli chodzi o podejście Senatu.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#WaldemarBuda">Trybunał Konstytucyjny wywiódł tę zasadę, ona oczywiście nie jest kwestionowana w doktrynie, współdziałania władz z preambuły, ale też z poszczególnych artykułów konstytucji, ale… I ocenił jako brak współdziałania po stronie Senatu w sposób zupełnie oczywisty. Ale czy w tej sprawie my możemy mówić o czymś więcej? To znaczy, oczywiście mamy sytuację, w której mówi konstytucja o 30-dniowym terminie, ale mamy jakby ekstraordynaryjną sytuację, mamy wyjątkową sytuację, gdzie tak jak pan prezes wskazywał, nawet w Bawarii potrafiono zmieniać przepisy między pierwszą a drugą kadencją.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#DariuszJoński">Pani poseł Magdalena Filiks, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#MagdalenaFiliks">Panie pośle, ja mam dwa pytania trochę związane z pracą… to znaczy, z tą Komisją, ale jeszcze nie takie merytoryczne, bo dwie rzeczy mnie ciekawią. Mam do pana pytanie, gdyby pan zechciał nam powiedzieć, dlaczego spóźnił się pan 17 minut na posiedzenie tej Komisji, przyszedł pan 17 minut po czasie. Gdyby pan był łaskawy powiedzieć… Dużo osób tutaj na pana czekało.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#MagdalenaFiliks">Ja chciałam zapytać o te wyroki trybunału, bo powiedział pan poseł dzisiaj tutaj o tym, że ten wyrok trybunału jest legalny, ten jest nielegalny, ten jest słuszny, ten niesłuszny. I zaraz pana zapytam o jedną rzecz, tylko chciałam powiedzieć, że państwo po przejęciu władzy nie opublikowaliście, pana rząd, pani Beata Szydło, nie jednego, jak pan był łaskaw powiedzieć, tylko trzech wyroków trybunału, i to wydaje mi się, że przez… to znaczy, nie wydaje mi się, tylko przez 2 lata… Natomiast po 2 latach w czerwcu 2018 r. te wyroki, których… które nie zostały opublikowane trybunału 2 lata wcześniej, pod naciskiem, że tak powiem, Unii Europejskiej, jednak pana rząd opublikował. Ten sam rząd nadal sprawował władzę. Proszę mi powiedzieć, bo doprawdy tego nie rozumiem, kto według pana w demokratycznym państwie prawa ma prawo zdecydować o tym, czy wyrok trybunału jest legalny, mądry, obowiązuje, czy nie obowiązuje. Kto według pana to robi?</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#JarosławKaczyński">Jeszcze raz powtarzam, jeżeli zbiera się nieprzewidziany przez prawo skład Trybunału Konstytucyjnego i ten nieprzewidziany przez prawo skład podejmuje bez zastosowania procedury przewidzianej przez ustawę o Trybunale Konstytucyjnym decyzję, to jest to wyłącznie opinia kilku sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a nie wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Tego rodzaju akt nie ma żadnego znaczenia prawnego i w związku z tym nie może być ogłoszony. Gdyby przyjąć pani rozumowanie, to Trybunał Konstytucyjny w pewnych warunkach, które są opisane w prawie, może uznać, że prezydent jest niezdolny do wypełniania swoich obowiązków. Pewnego dnia trybunał, nie mając ku temu żadnych podstaw, jeszcze do tego nie stosując żadnej procedury, coś takiego uchwala, czy jakaś grupa sędziów Trybunału Konstytucyjnego, i według pani w związku z tym marszałek Sejmu ma ogłosić nowe wybory prezydenckie itd. To jest absurd. Pani tutaj żąda, żeby były stosowane…</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#MagdalenaFiliks">Tak samo chciałbym zwrócić panu uwagę, gdyby pan mógł, ja będę jednak interweniowała, bo pan na tej Komisji już dwa razy wypowiadał się na temat polskich sędziów. Chciałabym, żebyśmy tak, w ten sposób nie rozmawiali, bo to też jest element państwa prawa demokratycznego. Sądownictwo od polityków wprost, tak mówiąc kolokwialnie, powinno być w każdym wymiarze niezależne. Nie może być tak, że nawet jeżeli jakiś polityk pełni ważną funkcję, to mówi, że te trzy wyroki uznaje, a te trzy nie, bo to są opinie. Państwo wybieracie sobie zarówno, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy, sądownictwo, sądy administracyjne, Trybunał Konstytucyjny, tylko te wyroki, które wam się podobają, a o innych mówicie, że to nie są wyroki. To jest w tym sensie niebezpieczne, że proszę sobie wyobrazić, jaki nieład w Polsce by zapanował, gdyby każdy obywatel robił to, co pan, to znaczy, nie uznawał wyroku, bo go skazał i mu się nie podoba, on się nie zgadza z tym wyrokiem. No i właśnie może stąd też między nami jest tak wiele różnic politycznych i innych.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#MagdalenaFiliks">Ja bym chciała jeszcze pana zapytać…</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#MagdalenaFiliks">Proszę mi teraz powiedzieć…</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#MagdalenaFiliks">Chciałam zapytać konkretnie, bo pan tu już dzisiaj powiedział o tej obstrukcji, o tym, że nie można było tych wyborów przeprowadzić. I teraz są takie dwa wątki. Po pierwsze, chciałabym zapytać, czy pan miał świadomość tego, czy pan myślał, czy pan zakładał, że Senat swój, podkreślam, konstytucyjny 30-dniowy termin wykorzysta. Czy pan to założył?</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#MagdalenaFiliks">Jest wiele wypowiedzi czołowych liderów i polityków pana obozu politycznego, pana partii, członków pana partii, którzy z góry zapowiedzieli w mediach, również pojawia się to w korespondencji bardzo często pana ministrów między ministerstwami, gdzie z góry zostało założone, że Senat te 30 dni wykorzysta. Ale skoro pana politycy to wiedzieli i ministrowie, którzy nadzorowali przeprowadzenie… to znaczy, powinni nadzorować przeprowadzenie tych wyborów, to proszę powiedzieć, państwo mówiąc opinii publicznej, że Senat zgodnie z konstytucją, bo zgodnie z konstytucją to zrobił, wykorzysta ten czas, czy państwo mieliście jakiś plan awaryjny.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#MagdalenaFiliks">My tutaj wiemy, że ośmiu, że tak powiem, wy tak to nazywacie w swoim środowisku, rozłamowców z Porozumienia odmówiło łącznie z panem Gowinem zagłosowania za taką formą wyborów. Więc proszę mi powiedzieć, co za różnica, czy 3 dni wcześniej by na przykład to przyszło z Senatu, skoro państwo jako obóz Zjednoczonej Prawicy nie mieliście większości, żeby to przyjąć w Sejmie.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#MagdalenaFiliks">Ale jeszcze jednak pana zapytam, bo ta ustawa z Senatu wróciła. Chciałam powiedzieć, że wszystkie przygotowania do przeprowadzenia przez Pocztę Polską wyborów zostały poczynione, to znaczy, zostały wydrukowane wszystkie karty wyborcze i wszystko było gotowe. To dlaczego w tym dniu państwo, jeśli ta większość by była czy była, to dlaczego państwo nie zwołaliście Sejmu i nie… natychmiast, tak jak zwykliście robić, i natychmiast nie podjęliście decyzji, że jednak wybory będą? Bo wszystko czekało, panie pośle, karty były wydrukowane, wszystko było.</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#MagdalenaFiliks">Ale przy okazji tylko zapytam, bo chciałam powiedzieć „panie świadku”, ale pan jako jedyny świadek stojący przed trzema komisjami uważa, że go to obraża, więc się zatrzymałam, bo nie jest moim celem pana obrażać. Ale mógłby nam pan powiedzieć, dlaczego uważa pan, że powiedzenie do świadka „proszę świadka” pana obraża.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#DariuszJoński">Po drugie, pan poseł nie będzie przerywał po raz kolejny. Robi to celowo.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#DariuszJoński">Pani poseł, proszę kontynuować, czas mija.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#MagdalenaFiliks">Zadałam panu konkretne pytanie o to, dlaczego… czy pan zna powód, dlaczego ministrowie wypowiedzieli premierowi posłuszeństwo i nie podpisali tych umów. Dlatego, że niepodpisanie tych umów rodziło dalsze konsekwencje prawne. I z tym jest związane moje pytanie, czy pan ma taką wiedzę i mógłby powiedzieć Wysokiej Komisji, dlaczego pan premier Morawiecki razem z panem Dworczykiem już na początku maja, – Komisja dysponuje tą korespondencją mailową – szukali sposobu, żeby usunąć z obiegu prawnego decyzję pana premiera o wyborach. Mianowicie rozważali, czy ją usunąć z obrotu prawnego, i tłumaczyli to, że trzeba takie wybrać rozwiązania, żeby usunąć jak najwięcej ryzyk związanych z tym, żeby właściwie premier nie ponosił konsekwencji, które wynikają… będą… tą decyzją… Jeżeli uważa pan, że ta decyzja była zgodna z prawem, to proszę powiedzieć, dlaczego premier Rzeczypospolitej ze swoim dyrektorem czy ministrem, przepraszam, Dworczykiem i z Prokuratorią Generalną, i z prawnikami związanymi z waszym środowiskiem szukali sposobu na unieważnienie, usunięcie tej decyzji z obrotu prawnego.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#MagdalenaFiliks">Czy pan wie o tym, że jeszcze teraz jest taka sytuacja, że Poczta Polska nie otrzymała zwrotu kosztów poniesionych, żeby wykonać… które poniosła, żeby wykonać decyzję premiera, i weszła w spór z państwem polskim o te środki, bo nie zostały jej one zwrócone?</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#MagdalenaFiliks">Widzi pan, Komisja zajmuje się też tym, dlaczego premier chciał swoją decyzję usunąć z obrotu prawnego, dlaczego państwo nie zawarliście umów, dlaczego te podmioty musiały wejść w spór prawny z państwem polskim, bo poczta do dzisiaj jest stratna na tym, że wykonała tę decyzję. Natomiast stanowisko podmiotu, który te pieniądze ma zwrócić, powiem panu, jak pan nie wie, to też mnie dziwi, jest takie, że na przykład poczta sobie wzięła podmioty… poczta, PWPW wzięły sobie podmioty, które te zadania dla tych organów wykonywały, bo same nie były zdolne zrobić tego, co im zlecił premier.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#MagdalenaFiliks">Widzi pan, pan tę Komisję może lekceważyć, ale cały ten bałagan i chaos prawny wynika właśnie dokładnie z tego, o co ja pana pytam. Więc nie jest tak, że jakieś inne koszty… Muszę panu powiedzieć, że nawet poczta nie dostała zwrotu za to, że później musiała to, czego nie wykorzystaliście, magazynować, niszczyć, za to również, zdaje się 1,5 mln, kwestionuje podmiot wypłatę. Więc doprowadziliście państwo do tego, że mamy pocztę, która po 8 latach waszych rządu ledwo co stoi na nogach i właściwie jest już bankrutem, która do dzisiaj za wybory korespondencyjne nie jest w stanie odzyskać środków, bo nie zostały zachowane należyte… należyta staranność, formalności i zostały, nie zostały zawarte umowy.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#MagdalenaFiliks">Czy pan uważa, że to, że tak to powinno wyglądać? Proszę powiedzieć jako człowiek, który tego premiera mianował, tych ministrów właściwie kontrolował, nadzorował, nie wiem, nie chciałabym użyć jakiegoś niestosownego słowa, że dzisiaj Poczta Polska musi być w sporze. Proszę powiedzieć. Może pan odda te pieniądze Poczcie Polskiej, panie pośle? Skoro pan uważa, że to była pana decyzja, a ludzie, którzy panu podlegali, wykonywali ją tylko częściowo, potem się z niej wycofywali, może pan by oddał Poczcie Polskiej te pieniądze, bo nikt nie chce oddać poczcie tych pieniędzy?</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#MagdalenaFiliks">Dzisiaj na tej Komisji Śledczej pan jest świadkiem w takiej oto sprawie, że państwo podejmowaliście decyzje, które narobiły kłopotów. Na całe szczęście, że te wybory się nie odbyły, bo skompromitowalibyście Polskę na arenie międzynarodowej tak, że już nie byłoby z tego kraju co zbierać. Więc jeśli pan uważa, że to jest zasługa opozycji, to ja bym napisała list dziękczynny do Donalda Tuska na pana miejscu, że te wybory się nie odbyły, aczkolwiek nie odbyły się dlatego, że pan stracił panowanie, sterowność i ludzie wypowiedzieli panu posłuszeństwo, stracił pan większość i nie mogliście sobie poradzić z ludźmi Gowina. To jest prawda. Ja dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#DariuszJoński">Ale powiem panu więcej. Pan Mateusz Morawiecki przed podpisaniem decyzji miał opinie prawne, że grozi mu odpowiedzialność karna, majątkowa i konstytucyjna. Ja panu chcę dzisiaj zagwarantować, że jak będzie raport i wnioski do prokuratury, to pan również dostanie to na biurko, żeby pan doskonale wiedział i nie powtarzał tych kłamstw na temat Senatu, na temat polityków, którzy nie mieli wtedy absolutnie wpływu, bo ten po raz kolejny pomysł na przerzucanie odpowiedzialności tym razem panu, informuję, nie wyjdzie, nie wyjdzie.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#DariuszJoński">Teraz, tak, będzie kolejna osoba.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#DariuszJoński">Ponieważ pan Wójcik się bardzo, bardzo stara, żeby zadać pytanie, chociaż muszę powiedzieć, że po wczorajszych taśmach, to sam bym się wstydził wyjść z domu, ale widzę, że pan nie ma z tym problemu, to może oczywiście teraz pana dopuszczę, żeby pan zadał pytanie. Tylko mam prośbę, żeby pan pytał o fakty. To jest ten moment. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#MichałWójcik">Panie prezesie, ponieważ tutaj jest gąszcz wielu pytań dotyczących tych wyborów korespondencyjnych czy też kopertowych, chciałbym, żeby wybrzmiała ta odpowiedź dobrze z tym gąszczu pytań i odpowiedzi. Kto doprowadził, panie prezesie, pana zdaniem do zablokowania wyborów, za które podatnicy zapłacili? Kto dokładnie?</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#MichałWójcik">Chciałbym, żeby pan prezes się odniósł do tego, bo opinii publicznej nie był przedstawiony ten fragment jej wypowiedzi. My wnioskowaliśmy o to, żeby ludzie dowiedzieli się, co pani Kidawa-Błońska powiedziała. Nie wiem, czy pan prezes słyszał wcześniej ten fragment, ja jeszcze powtórzę to słowo „wywaliłam”.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#MichałWójcik">Panie prezesie, co byłoby, bo pan już odpowiadał co prawda na to pytanie, ale może nie tak wprost, po 6 sierpnia, gdyby nie było prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, bo to był powód z jednej strony konstytucyjny, terminów w konstytucji zawartych, ale drugi, że kończył się ten czas sprawowania władzy przez prezydenta Polski? Czy pan się zgodzi ze mną, że chaos i anarchia zapanowałyby w kraju?</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, panie pośle, kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#JarosławKaczyński">Natomiast cała ta operacja miała charakter, powtarzam, zaplanowany. W pewnym momencie zapadła taka decyzja. Pani Kidawa-Błońska ogłosiła, że nie bierze już dalej udziału w kampanii, a później już to wszystko było tylko w tym kierunku, żeby te wybory się nie odbyły, bo po prostu trzeba było zmienić kandydata.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#JarosławKaczyński">Skądinąd tutaj dodam jeszcze jedną uwagę. Nasza strona mogła wtedy spokojnie dokonać następującego zabiegu, to znaczy, pozwolić na dodatkowe zgłoszenie tylko i wyłącznie tych kandydatów, którzy ukończyli 35 lat między 10 maja a 28 czerwca, to znaczy tych, którzy w związku z tą zmianą czasu wyborów uzyskali bierne prawo wyborcze, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie. To uniemożliwiłoby tę zmianę, w każdym razie, jeżeli chodzi o pana Trzaskowskiego. Nie zrobiono tego.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#MichałWójcik">Ale mam jeszcze pytanie takie. Chodziło mi, chodzi mi… Tutaj pan prezes powiedział o tych innych krajach. W tamtym czasie rzeczywiście w różnych krajach przyjmowano różne modele. Jeden z tych modeli to były właśnie wybory korespondencyjne. Podawany był przykład przez pana prezesa na początku Kanady, także Bawarii. Ale czy zgodzi się pan ze mną, że przeprowadzenie takich wyborów jest możliwe tylko, jeżeli odpowiedzialnie zachowuje się opozycja? Przykład Bawarii jest doskonały. Między pierwszą a drugą turą opozycja i władza dogadały się, nieważne, kto tam rządził, dogadały się, bo od tego zależał interes państwa, interes obywateli.</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#MichałWójcik">Czy polska opozycja w tamtym czasie zachowała się odpowiedzialnie, tak jak w tych innych krajach?</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#DariuszJoński">Teraz pan poseł Tumanowicz. Panowie później porozmawiacie sobie o swoich odczuciach oczywiście. Pan poseł Tumanowicz teraz. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#DariuszJoński">Pan poseł Jarosław Kaczyński próbuje nas sprowokować. Wszyscy widzimy to, ale nie dajmy się, naprawdę. Po co?</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#DariuszJoński">Pan poseł Tumanowicz, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#WitoldTumanowicz">Panie premierze, czy konstytucja pozwala na zmianę Ordynacji wyborczej już po zarządzeniu wyborów w trakcie biegu kalendarza wyborczego?</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#WitoldTumanowicz">Czyli sytuacja, w której ustawą wprowadzono stan, który jest niemalże stanem właśnie nadzwyczajnym, który jest przewidziany w konstytucji, czyli obejście konstytucji, to sytuacja jest taka, że jest właśnie… jest właśnie tym obejściem konstytucji. Dlatego chciałbym powiedzieć… zapytać tutaj, czy pan lub ktokolwiek na Radzie Ministrów wnosił o wprowadzenie stanu nadzwyczajnego.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#WitoldTumanowicz">Ja nie mam więcej pytań.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#DariuszJoński">Pani poseł Agnieszka Kłopotek, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#DariuszJoński">Dobrze. Przechodzimy do pytań pani poseł Agnieszki Kłopotek.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#DariuszJoński">Pani poseł Kłopotek teraz. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, pani poseł Kłopotek.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Panie pośle, jesteśmy tu już ponad 3 godziny. Zdążył pan poobrażać część Komisji, nie wszystkich, ale część Komisji, ja również należę do tej części. Odebrał mi pan prawo w pewnym sensie do państwowości. Ale to nic nowego, bo już byłam nazywana przez pana gorszym sortem i mordą zdradziecką. Świadczy to tylko o pewnym poziomie kultury politycznej. Postaram się – i bardzo bym chciała – traktować pana z należytym szacunkiem i bardzo bym prosiła o konkretne i krótkie odpowiedzi na pytania, które chciałabym zadać.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Pierwsze pytanie, które mam do pana, dotyczy pana wypowiedzi z 24 maja 2021 r. Być może moje niektóre pytania się powtórzą, bo nie ma takiej możliwości, żeby niektóre się nie powtarzały, więc bardzo proszę o cierpliwość i odpowiedź również.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Wtedy w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” powiedział pan, cytuję: „Wtedy pomysł powstał, nie ukrywam, że mój, żeby zrobić coś takiego jak w Bawarii i w Kanadzie, czyli przeprowadzić wybory korespondencyjne”. Czyli jakby z tej wypowiedzi wynika jasno, że to był pana pomysł. Czy pan podtrzymuje tę wypowiedź?</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Pan premier Morawiecki, kiedy rozmawiał z panem Łukaszem Szumowskim, wtedy ministrem zdrowia, na temat przeprowadzenia wyborów, pan minister Szumowski początkowo nakreślał totalny obraz katastrofy związany z przeprowadzeniem tych wyborów. Chciałam zapytać, czy próbował pan przekonać ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego do poparcia idei przeprowadzenia wyborów powszechnych na prezydenta Polski w tym czasie.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Chciałabym zapytać o taką rzecz. Mianowicie przesłuchiwaliśmy wielu świadków, między innymi jednym z nich był pan Michał Wypij, były poseł i polityk Porozumienia. Pan Wypij zeznawał przed Komisją, że jego ugrupowanie jest przeciwstawiało się wtedy przeprowadzeniu wyborów, było przeciwne – w maju 2020 r. Powiedział na tej Komisji, że wszyscy przedstawiciele czy posłowie Porozumienia byli zapraszani na Nowogrodzką, żeby rozmawiać… prowadzić tzw. rozmowy o Polsce. W jego ocenie to były rozmowy, które dotyczyły tego, za ile zmienią zdanie posłowie Porozumienia, żeby poprzeć wybory korespondencyjne. Chciałabym, żeby pan się wypowiedział na ten temat.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Pan Michał Wypij również powiedział, że na spotkaniu, w którym uczestniczył pan Kamiński, pan Sasin, pan Zdzikot, była również chyba pani Emilewicz i pan Marcin Ociepa… opisał bardzo dziwne i gwałtowne zachowanie pana Kamińskiego, który powiedział wtedy, że oni, czyli to ugrupowanie Porozumienie, że powinni zostać zniszczeni, że: „nasza działalność jest antypaństwowa i że za to odpowiemy”. Czy pan słyszał takie słowa i co pan może na ten temat powiedzieć?</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Czy coś pan wiedział o składanych posłom ówczesnej opozycji propozycjach uzyskania przez nich korzyści osobistych lub majątkowych w zamian za udzielenie poparcia dla ustawy z dnia 6 kwietnia dotyczącej wyborów?</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Mam takie kolejne pytanie. Decyzją pana premiera Morawieckiego, decyzja, która została wtedy podpisana – jedyny dokument tak naprawdę, który został podpisany – obligował pana Sasina, ministra aktywów państwowych do podpisania umowy z Pocztą Polską, który długi czas zapewniał również opinię publiczną, że wszystko jest pod kontrolą i ta umowa zostanie podpisana. Dlaczego ostatecznie pan Sasin nie podpisał tej umowy, tak ważnej wtedy?</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Czy w pana ocenie głosy, które byłyby oddane w tych wyborach korespondencyjnych, byłyby ważne, nie można by było potem podważyć ich ważności?</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Ja nie mam więcej pytań. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#DariuszJoński">Teraz pan poseł Krystian, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#MariuszKrystian">Panie premierze, jak pan usłyszał, posłowie koalicji 13 grudnia mają swoją narrację. W związku z tym każda odpowiedź na pytanie, która nie będzie zgodna z tą narracją, nie będzie uznawana.</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#MariuszKrystian">Panie premierze, rozpocznijmy od samego początku. Mam do pana taką prośbę – bo to, widać, nie jest powszechnie zrozumiane przez pana przewodniczącego Jońskiego, jak również niektórych członków Komisji – żeby pan wyjaśnił coś, co wydawałoby się oczywiste, taką różnicę. Czym różni się decyzja polityczna rządzącej partii od decyzji administracyjnej wydanej przez rząd? Bo jak widać, taka różnica jest tutaj nierozumiana. Czy to jest coś w ogóle niezwykłego? Jakby pan mógł to wyjaśnić, ponieważ te kwestie były tutaj, widać, przez Komisję źle zrozumiane i są źle rozumiane.</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#DariuszJoński">Panie pośle, następne pytanie poproszę.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#JarosławKaczyński">Jest tak, że rzeczywiście… Tak jak w Platformie Obywatelskiej różne decyzje są podejmowane przez partię, tak jak i u nas różne decyzje były podejmowane przez partię, a później realizowane przez rząd. To jest sytuacja zupełnie normalna. Przy czym te pierwsze decyzje nie mają charakteru obowiązującego w sensie prawnym. To jest tylko wskazanie pewnego kierunku działania. Te drugie zwykle zmieniają się albo w normy prawne, albo w postanowienia. W tym wypadku chodziło także o postanowienia i to jest też rzecz zupełnie w demokracji normalna, chociaż rzeczywiście chyba przez pewną część, szczególnie popierającą naszych przeciwników politycznych, słabo zrozumiana. To jest po prostu stan zupełnie oczywisty. Należy te decyzje od siebie całkowicie… znaczy oddzielać w tym sensie, że inne jest ich znaczenie ustrojowe, a inne jest ich znaczenie prawne. Sądzę, że o to mnie pan pytał.</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#DariuszJoński">Panie prezesie, niech pan powie…</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#DariuszJoński">Dobrze, na szczęście to też jest w protokole. To tylko chciałem powiedzieć…</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, panie pośle kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#MariuszKrystian">Panie premierze, mam nadzieję, że przynajmniej część osób zrozumiała, na czym wynika różnica pomiędzy decyzją polityczną a decyzją administracyjną.</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#MariuszKrystian">Na tej Komisji podczas przesłuchania… mogliśmy przesłuchać tak naprawdę tylko jednego z wnioskowanych przez na świadków – pana marszałka Tomasza Grodzkiego. Nie mogliśmy – ponieważ te wnioski zostały odrzucone – przesłuchać pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Nie mogliśmy przesłuchać pana Borysa Budki. I dlaczego? Podczas przesłuchań na Komisji dowiedzieliśmy się, że pan Borys Budka spotykał się z panem Jarosławem Gowinem w Gliwicach w prywatnym mieszkaniu w sprawie wyborów korespondencyjnych, czemu pan Gowin wcześniej zaprzeczał, że żadnych spotkań i żadnych rozmów z opozycją w sprawie wyborów korespondencyjnych i ewentualnych propozycji objęcia przez niego marszałka Sejmu nie prowadził. Czy panu było wiadome o takich spotkaniach prowadzonych przez pana Gowina? Jak pan myśli, dlaczego pan Gowin kłamał podczas przesłuchania przed naszą Komisją?</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#MariuszKrystian">…padł. W ówczesnym czasie Komisja Europejska słowami swojej wybitnej przedstawicielki, pani Věry Jourovej, znanej obrończyni praworządności, wielokrotnie podnosiła i wyrażała sprzeciw przeciwko wprowadzeniu tego stanu w państwach należących do Unii Europejskiej jako stanu, który mógłby zagrozić podstawowym prawom demokratycznym obywateli. Czy takie stanowisko Komisji Europejskiej było znane i czy mogło mieć wpływ również na podejmowane działania?</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#DariuszJoński">Pani poseł Anita Kucharska-Dziedzic, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#AnitaKucharskaDziedzic">W 2008 r. w wywiadzie na temat możliwości wprowadzenia głosowania korespondencyjnego przez Internet powiedział pan: „Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. Wiadomo, kto ma przewagę w Internecie i kto się nim posługuje.</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#DariuszJoński">Pani poseł, proszę kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy w 2020 r. nie widział pan już takich zagrożeń w sprawie głosowania korespondencyjnego, a więc w momencie, kiedy ktoś chce sobie zagłosować, kiedy mu przyjdzie na to ochota?</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Odebrało panu mowę?</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#AnitaKucharskaDziedzic">To może będę kontynuować ten wniosek… wątek. Czy miał pan informacje, aby było zagrożenie, że wybory korespondencyjne mogły zostać wykorzystane przez obce służby do sfałszowania wyborów prezydenckich? Czy przewidziane w ramach ówczesnych przygotowań do wyborów korespondencyjnych, czyli w kwietniu 2020 r., środki zabezpieczały przed takim ryzykiem? A jeśli tak, to jakie te środki dawały gwarancję, że nie dojdzie do wycieku kart do głosowania czy sfałszowania wyborów?</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#JarosławKaczyński">Tego rodzaju rzeczy były bardzo często zgłaszane do Sądu Najwyższego. Sam je zgłaszałem, choćby w roku 1993, i uzyskiwałem taką odpowiedź, skądinąd od człowieka, o którym mogę powiedzieć, że to bardzo uczciwy człowiek, uczciwy prawnik, później pełnił inną ważną funkcję w naszym życiu społecznym, że Sąd Najwyższy i tak to zatwierdzi, i tak zatwierdzi te wybory, chociaż tutaj jest oczywiste, że były sfałszowane.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#JarosławKaczyński">Czy tam miały robić obce służby specjalne… Nie sądzę, żeby to robiły obce służby specjalne. W Polsce cała Ordynacja wyborcza powinna być inaczej skonstruowana i powinny być stworzone mechanizmy, które by pozwalały na rzeczywistą kontrolę, to znaczy taką, jaka jest stosowana na przykład przez osoby wysyłane przez organizacje międzynarodowe dla kontrolowania wyborów w tych krajach, gdzie jest podejrzenie, że mogą być przeprowadzane w sposób nieuczciwy. Czyli liczenie wszystkich głosów w jednym miejscu przy obecności wszystkich, przy kamerach, w ten sposób, że jedna osoba podnosi, losowo podnosi kopertę, ona jest otwierana, wszyscy ją oglądają, zostaje to odczytane. Wszyscy to mogą potwierdzić i zostaje to wpisane. To długo rzeczywiście trwa…</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Dobrze. To kontynuując kwestie pomysłu…</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Więc jeszcze raz. Wyraził pan dzisiaj zdziwieni i skorzystał z podpowiedzi, że to były projekty poselskie. Pan premier Morawiecki natomiast podczas swoich przesłuchań mówił, że realizował właściwie jako władza wykonawcza pomysły Sejmu jako władzy ustawodawczej. Właściwie nie miał nic wspólnego z procesem legislacyjnym w przypadku wyborów przygotowywanych drogą korespondencyjną czy tych wyborów korespondencyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#AnitaKucharskaDziedzic">To ja mam do pana pytanie w takim razie o to, na czyje polecenie działał pan Bolesław Piecha, składając w lipcu 2020 r. poprawkę do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu polegającą na dodaniu art. 117a i następnie do ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, wprowadzających możliwość przyznania podmiotom takim jak Poczta Polska SA rekompensaty w związku z wyborami kopertowymi?</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy ja mogę prosić, żeby pan Buda…</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy ja mogę prosić o to, żebyście naprawdę przestali mi przeszkadzać? Rozumiem, że padają odpowiedzi, które nie powinny padać, tak? W waszym… bo nie są w waszym interesie. Więc bardzo proszę…</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#DariuszJoński">Ja mam prośbę. Jeśli pan nie będzie odpowiadał, będzie się pan uchylał, będę to zaznaczał i będzie to też w protokole.</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#DariuszJoński">Pani poseł, zadajemy pytanie, pan poseł jak nie odpowiada, to znaczy, że się uchyla i będziemy kolejne pytania zadawać.</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#DariuszJoński">Pani poseł, proszę zadać pytanie i świadek albo odpowiada, albo się uchyla, co zostanie zaznaczone. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Świadek Łukasz Szumowski: Poinformowałem go o moich rekomendacjach i obawach. Tak, przekazałem mu tę wiedzę, którą miałem. Przekazałem mu, że uważam, że te wybory powinny być przesunięte, tak.</u>
<u xml:id="u-1.167" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Poseł Jacek Karnowski: A jaka była reakcja pana Jarosława Kaczyńskiego?</u>
<u xml:id="u-1.168" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Świadek Łukasz Szumowski: Przyjął do wiadomości moje rekomendacje. Powiedział: jeśli tak musisz zarekomendować, to tak zarekomenduj. I tyle. Słownictwa nie przytoczę w tej chwili. Ale taka była… Taki ja przyjąłem wydźwięk, jak pamiętam.</u>
<u xml:id="u-1.169" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Poseł Jacek Karnowski: A jaka była rekomendacja pana Kaczyńskiego?</u>
<u xml:id="u-1.170" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Świadek Łukasz Szumowski: W zakresie?</u>
<u xml:id="u-1.171" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Poseł Jacek Karnowski: Przeprowadzenia tych wyborów czy odłożenia.</u>
<u xml:id="u-1.172" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Świadek Łukasz Szumowski: Nie wyrażał swoich opinii w tym zakresie. Przyjął moją jako moje stanowisko”.</u>
<u xml:id="u-1.173" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Ale jeżeli pan Łukasz Szumowski… możemy założyć, że mówi prawdę… Możemy założyć?</u>
<u xml:id="u-1.174" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Proszę mi powiedzieć, czy bez tej decyzji politycznej i bez konsultacji z panem pan premier Morawiecki w ogóle poleciłby przeprowadzić te wybory.</u>
<u xml:id="u-1.175" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Dobrze, dziękuję ślicznie. To są wszystkie moje pytania w pierwszej turze.</u>
<u xml:id="u-1.176" who="#DariuszJoński">Ponieważ przed momentem pan powiedział, że to była decyzja wspólna kierownictwa… kierownictwa PiS odnośnie wyborów kopertowych, to ja mam takie pytanie. Pan premier wydał tę decyzję bez podstawy prawnej, wybory się nie odbyły, poszło 100 mln zł. Czy pan jako prezes PiS, mając ogromne pieniądze – mówię też o subwencji – czy państwo oddacie 100 mln zł do budżetu?</u>
<u xml:id="u-1.177" who="#DariuszJoński">W ogóle nie niczego się nie boję. Skończyły się czasy, żeby ktokolwiek się też was bał. Cieszę się, że tych świadków koronnych jest coraz więcej. Ale wie pan, z jednej strony pan mówi o kierownictwie, o tym, kto podejmował, o tym, że pan sam sobie podjął też decyzję, żeby wybory zrobić. Premier wydaje decyzję bez podstawy prawnej. Sasin, Kamiński, ministrowie mówią, że nie realizują, bo mają zastrzeżenia do umowy. Tamte firmy wydają 100 mln. A pan mówi, że ktoś inny ma oddać pieniądze. Na szczęście będzie raport. Raport będzie swoistym też aktem oskarżenia, więc mam nadzieję, że oddadzą ci, którzy wydali, a pan doskonale wie, kto wydawał w państwa rządzie.</u>
<u xml:id="u-1.178" who="#DariuszJoński">Dobra, to teraz pan poseł Czarnek.</u>
<u xml:id="u-1.179" who="#DariuszJoński">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-1.180" who="#DariuszJoński">Czy możemy teraz? Dobrze…</u>
<u xml:id="u-1.181" who="#JacekKarnowski">Ale panie przewodniczący, najpierw czekaliśmy na świadka 17 minut, teraz świadek… Toaleta jest naprzeciwko. Żeśmy z posłem Romowiczem zdążyli, pomimo żeśmy stali w kolejce dwuosobowej. To ja myślę, że chyba jednak by było… szacunek dla Komisji… To mógł powiedzieć świadek, że chce pół godziny przerwy, bo rozumiem, że poszedł na obiad, ale my też mogliśmy pójść na obiad. Czekamy tutaj i to jest trochę kpina i z mediów, i z wszystkich członków Komisji. Ja proponuję, żebyśmy kontynuowali.</u>
<u xml:id="u-1.182" who="#DariuszJoński">Poprosiłem przedstawicieli sekretariatu, żebyśmy ustalili, czy świadek oddalił się i będziemy musieli podjąć decyzję i kolejną uchwałę, czy też wróci na posiedzenie. Uważam, że musimy to bardzo szybko ustalić, bo nie mam zamiaru czekać na świadka godzinę, dlatego że wyraźnie powiedziałem, ogłaszając przerwę, że będzie to 5 minut. Gdyby świadek oczekiwał, że będzie dłużej, to mógłby zasugerować dłuższy czas, ale takiej prośby ze strony świadka nie było.</u>
<u xml:id="u-1.183" who="#DariuszJoński">Może pan poseł Buda wie, czy pan…</u>
<u xml:id="u-1.184" who="#JacekKarnowski">Panie przewodniczący, ja jednak z powodu tego, że świadek wielokrotnie obrażał i nie traktuje nas poważnie, to jednak przepraszam… Wypadałoby chociaż ustalić tę długość tej na początku… Proponuję, żebyśmy przeszli do punktu następnego.</u>
<u xml:id="u-1.185" who="#DariuszJoński">Ja mam propozycję następującą. Pozostał pan poseł Czarnek, jeśli chodzi o pytania. Dopuszczę jeszcze… Dobrze, dopuszczę jeszcze, jeśli ktoś z państwa… Poproszę, żebyście państwo powiedzieli, kto z państwa chciałby jeszcze zadać w drugiej turze, ale dopuszczę po dwa pytania. Na tym byśmy zakończyli. Kto z państwa chce zadać pytanie w drugiej turze? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.186" who="#DariuszJoński">Kto z państwa chciałby zabrać w drugiej turze…</u>
<u xml:id="u-1.187" who="#DariuszJoński">Pan przewodniczący Romowicz? Pan przewodniczący Karnowski?</u>
<u xml:id="u-1.188" who="#DariuszJoński">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-1.189" who="#DariuszJoński">Zwracam uwagę po raz kolejny świadkowi, że to jest po prostu brak szacunku. Pytałem się… 5 minut ogłaszam. Świadek mógł powiedzieć, że potrzebuje więcej czasu. To jest po prostu brak szacunku z pana strony po raz kolejny. Na to chcę zwrócić szczególną uwagę.</u>
<u xml:id="u-1.190" who="#DariuszJoński">Słowa, które pan skierował przed momentem do jednej z dziennikarek, mówiąc o tej stacji, że to jest zorganizowana grupa przestępcza, w ogóle nie powinny być na miejscu. Po raz kolejny tym razem pan…</u>
<u xml:id="u-1.191" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, teraz pan poseł Czarnek, a później jeszcze – na tę chwilę – jest czterech posłów, którzy chcą zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-1.192" who="#DariuszJoński">Teraz poseł Czarnek, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.193" who="#PrzemysławCzarnek">Szanowni państwo, kompletnym brakiem kultury jest kłamanie opinii publicznej, co państwo urządzaliście sobie tutaj przez cały dzień. Zaraz to wykażę w pytaniach do pana prezesa, świadka przed Komisją.</u>
<u xml:id="u-1.194" who="#DariuszJoński">Z szacunku dla widzów i dla państwa zrobiliśmy to nawet szybciej. Informuję pana, że został pan wykluczony. Proszę o opuszczenie sali.</u>
<u xml:id="u-1.195" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, panie pośle, proszę kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.196" who="#DariuszJoński">Pan poseł Czarnek zadaje pytania, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.197" who="#PrzemysławCzarnek">Został wykluczony poseł bez jakiejkolwiek przyczyny. Ja zadawałem pytanie, pan poseł Krystian nie przeszkadzał mi. Przeszkadzał mi pan Karnowski. Tak się dzieje na tej Komisji. Dobrze, że tego cyrku już jest końcówka.</u>
<u xml:id="u-1.198" who="#PrzemysławCzarnek">Panie prezesie, wielokrotnie wskazywano tutaj na 6 sierpnia jako datę, w której kończyła się kadencja urzędującego przez pierwszą kadencję pana prezydenta Andrzeja Dudy i zwracał pan wielokrotnie uwagę na to, że gdyby nie przeprowadzono wyborów, to doszłoby do chaosu w związku z tym, że nikt nie mógłby przejąć tego urzędu. Nie dawano temu wiary, więc odczytam przepis i chciałbym, żeby się pan do tego ustosunkował, i do pytania, które będzie na bazie tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-1.199" who="#PrzemysławCzarnek">Art. 131 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego prezydenta wykonuje obowiązki prezydenta w razie: śmierci prezydenta, zrzeczenia się urzędu, stwierdzenia nieważności wyboru bądź innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze, uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności prezydenta do sprawowania urzędu i złożenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-1.200" who="#PrzemysławCzarnek">Panie prezesie, przepraszam za tak proste pytanie, ale odpowiedź byłaby rzeczywiście bardzo ważna dla tych, którzy dalej nie wiedzą, jak wyglądają przepisy konstytucji. Czy pośród tych pięciu enumeratywnie wymienionych przypadków jest przypadek nieprzeprowadzenia wyborów, pomimo obowiązku, który ciąży na państwie w tym względzie?</u>
<u xml:id="u-1.201" who="#PrzemysławCzarnek">Była też o tym mowa, chciałbym, żebyśmy raz jeszcze do tego wrócili… to stwierdzał pan również podczas dzisiejszego przesłuchania, że na podstawie ustawy z grudnia 2008 r. o przeciwdziałaniu chorobom zakaźnym wprowadzony był najpierw stan zagrożenia epidemicznego, a następnie stan epidemii. Czy art. 46 tej ustawy obowiązującej do dzisiaj wskazuje na możliwość ograniczenia wszystkich wolności i praw, o których mówił tutaj również w swoich pytaniach pan poseł Tumanowicz? Czy pana zdaniem te ograniczenia wprowadzone na podstawie obowiązujących także dzisiaj ustawy o przeciwdziałaniu chorób zakaźnych z grudnia 2008 r. uchwalonej przez Platformę i PSL były wystarczające do powstrzymania pandemii i w związku z tym wypełniały przesłankę z art. 228 konstytucji jako tego wystarczającego zwyczajnego środka konstytucyjnego?</u>
<u xml:id="u-1.202" who="#PrzemysławCzarnek">Mowa też była tutaj o tym – wielokrotnie padało takie fałszywe stwierdzenie – że ministrowie wypowiedzieli posłuszeństwo premierowi, odmówili wykonania jego decyzji. W tym miejscu, gdzie pan teraz, panie prezesie – chciałbym to przypomnieć i też pana poinformować – siedział również i zeznawał pan poseł, pan minister Mariusz Kamiński. Pan Mariusz Kamiński wielokrotnie z tego miejsca tłumaczył, że nie odmówił wykonania decyzji i nie odmówił podpisania umowy, tylko w związku z tym, że środki finansowe, które były potrzebne na wykonanie przygotowań do wyborów przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych, nie były do końca obliczone, czekano na ostateczne szacunki, które ostatecznie były niższe niż to, co wcześniej stwierdzono. I wtedy podpisana byłaby umowa, gdyby te środki wpłynęły z Ministerstwa Finansów na rachunek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, bo podpisywanie umowy bez tych środków na rachunku MSWiA byłoby naruszeniem dyscypliny finansów publicznych. Taka była faktyczna przyczyna, nie odmowa – nie odmowa, nie wypowiedzenie posłuszeństwa, tylko wyraźne wyjaśnienia pana Mariusza Kamińskiego jako świadka przed tą Komisją. Mówił również wielokrotnie w mediach.</u>
<u xml:id="u-1.203" who="#PrzemysławCzarnek">Czy mogę pana prosić o pana refleksję… dlaczego członkowie Komisji Śledczej w większości kłamią po prostu opinię publiczną, sugerując wypowiedzenie posłuszeństwa?</u>
<u xml:id="u-1.204" who="#DariuszJoński">Poproszę następne pytanie, jeśli pan poseł Czarnek ma jeszcze jakieś pytania nie sugerujące, tylko pytania o fakty.</u>
<u xml:id="u-1.205" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, pan poseł Czarnek. Ma pan jeszcze jakieś pytania?</u>
<u xml:id="u-1.206" who="#PrzemysławCzarnek">W tym miejscu również dzisiaj, podczas tego posiedzenia, padło również takie sformułowanie – i to z ust pana przewodniczącego Jońskiego – że w każdym normalnym, demokratycznym kraju wybory przeprowadza państwowa komisja wyborcza. Mam w związku z tym dwa pytania. Czy według pana prezesa powszechne albo częściowo powszechne – jak to było na podstawie ustawy… planowane na podstawie ustawy z końca marca – wybory korespondencyjne może przeprowadzić tylko Państwowa Komisja Wyborcza, czy też potrzebna jest do tego po prostu Poczta Polska?</u>
<u xml:id="u-1.207" who="#JarosławKaczyński">Odpowiadając na pana poprzednie pytanie, mamy tutaj przecież bardzo wyraźną opowieść, która przecież już ma znaleźć się w prokuraturze, już jest podjęta w istocie decyzja… Przecież to nie jest w tej chwili żadne posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.208" who="#DariuszJoński">Tak, niech pan kontynuuje.</u>
<u xml:id="u-1.209" who="#PrzemysławCzarnek">Otóż wracam do tego pana sformułowania, że w każdym normalnym, demokratycznym państwie wybory przeprowadza państwowa komisja wyborcza. Jest taka… jest taki dokument z lipca 2015 r. stworzony przez Kancelarię Senatu – to jeszcze był Senat przed naszą władzą, żebyście państwo nie myśleli, że tu coś jest nie tak ewentualnie. Kancelaria Senatu, Biuro Analiz i Dokumentacji. „Procedury wyborcze w krajach europejskich, lipiec 2015 rok”. I teraz na stronie 9 i 10 – dosłownie dwa zdania – czytamy, co następuje. Chciałbym, żeby się pan prezes do tego odniósł.</u>
<u xml:id="u-1.210" who="#PrzemysławCzarnek">„Drugim, najczęściej występującym – najczęściej występującym – rozwiązaniem jest powierzenie organizacji i nadzoru nad wyborami rządowi lub określonemu ministerstwu. Tak jest w dziesięciu przypadkach” – uwaga – „w Luksemburgu, Szwajcarii, Austrii, Belgii, na Cyprze, we Francji, w Grecji, w Holandii i w Niemczech”.</u>
<u xml:id="u-1.211" who="#PrzemysławCzarnek">Czy zdaniem pana prezesa rzeczywiście można wszystkie te kraje naraz nazwać krajami nienormalnymi i niedemokratycznymi, skoro tam nie ma państwowej komisji wyborczej i nie przeprowadza wyborów?</u>
<u xml:id="u-1.212" who="#PrzemysławCzarnek">Następne pytanie, panie prezesie, jeśli można. Otóż była tutaj mowa o…</u>
<u xml:id="u-1.213" who="#PrzemysławCzarnek">Następne pytanie. Manipulowano tu również tym, co działo się po 10 maja. Otóż po 10 maja, kiedy nie doszło do wyborów, których dotyczyła decyzja pana premiera Morawieckiego z 16 kwietnia, istotnie dywagowano nad tym, jak usunąć decyzję – już całkowicie zbędną, bo jak wybory nie doszły do skutku – z obiegu prawnego. Czy uważa pan premier, że tego rodzaju działania, czyli usuwanie z obiegu prawnego decyzji już po fakcie, kiedy nie doszło do wyborów, na podstawie których miały być przygotowania… czyli na podstawie decyzji, miały być przygotowania do wyborów, to jest coś skandalicznego, jak państwo tutaj sądzą, czy po prostu normalna praktyka? Decyzja automatycznie nie miała już znaczenia, bo wybory nie doszły do skutku.</u>
<u xml:id="u-1.214" who="#PrzemysławCzarnek">Panie prezesie, czy Senat, gdyby wprowadził nawet daleko idące poprawki, a nie byłoby większości dla ich odrzucenia, to zgodnie z procedurą znaną wszystkim parlamentarzystom – a przynajmniej powinna być ona znana – ustawa i tak by trafiła do prezydenta i mogłaby wejść w życie?</u>
<u xml:id="u-1.215" who="#DariuszJoński">Dobrze. Rozumiem poniekąd pana rolę tutaj, chociaż…</u>
<u xml:id="u-1.216" who="#DariuszJoński">Dobrze, dziękuję panu bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.217" who="#DariuszJoński">Dobrze…</u>
<u xml:id="u-1.218" who="#DariuszJoński">Chciałbym na koniec – bo przechodzimy do tej drugiej części, drugiej tury – zapytać o pana ministra Ziobro. Czy pan rozmawiał z panem ministrem Ziobro na temat nieposłuszeństwa Jarosława Gowina i tego, że nie chciał poprzeć wyborów korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.219" who="#DariuszJoński">Nie, nie dopytywałem pana ministra Ziobry, kto go naciskał. Uszanowałem tę bezosobową formę, w którą ubrał on swoje słowa. Natomiast z całą pewnością tą osobą nie mógł być pan premier Mateusz Morawiecki, ponieważ relacje między oboma politykami miały taki charakter, że jakiekolwiek próby nawet delikatnej perswazji ze strony premiera Morawieckiego byłyby przeciwskuteczne”.</u>
<u xml:id="u-1.220" who="#DariuszJoński">Dopytuję pana wicepremiera Gowina: „W takim razie mam pytanie. Skoro nie premier Morawiecki – a wiemy doskonale, że decyzje i akurat dyspozycje wydawał Jarosław Kaczyński, to czy Jarosław Kaczyński do pana powiedział, że nie puści panu płazem tego, co pan zrobił w sprawie wyborów kopertowych – to czy to mógł być Jarosław Kaczyński”.</u>
<u xml:id="u-1.221" who="#DariuszJoński">Świadek Jarosław Gowin odpowiada: „Moje domniemanie było takie, że to był Jarosław Kaczyński”. To pana wicepremier.</u>
<u xml:id="u-1.222" who="#DariuszJoński">Pan przewodniczący Buda, tak?</u>
<u xml:id="u-1.223" who="#DariuszJoński">Czy to było ostatnie pytanie pana przewodniczącego Budy? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.224" who="#DariuszJoński">Pan przewodniczący Karnowski, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.225" who="#JacekKarnowski">Ja mam takie pytanie… Jeszcze dwa pytania ostatnie. Czy mieliście jakiekolwiek ekspertyzy dotyczące możliwości sfałszowania wyborów korespondencyjnych, nim żeście podjęli ustawę o tych wyborach?</u>
<u xml:id="u-1.226" who="#JarosławKaczyński">Krótko mówiąc, ta sprawa była przez nas wielokrotnie stawiana, żeby były gwarancje właściwego obliczania, czyli uczciwego obliczania wyników wyborów. Ale niestety natrafiało to na bardzo poważne trudności. Ktoś tutaj ma wyraźny interes w tym, żeby to nie było robione w sposób właściwy i dochodziło do takich skandali jak ten w wyborach 2014 r., wyborach samorządowych.</u>
<u xml:id="u-1.227" who="#DariuszJoński">Pani poseł Kucharska-Dziedzic? Pani poseł Filiks, tak? Kto jeszcze? Pani poseł Kucharska-Dziedzic? Kto jeszcze z państwa? Dobrze. Na tym kończymy. Dobra.</u>
<u xml:id="u-1.228" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.229" who="#MagdalenaFiliks">W takim razie bardzo proszę, żeby pan wyjaśnił opinii publicznej, jaka była różnica między pierwszą ustawą a drugą ustawą, której opozycja nie poparła. Takie dwie, trzy fundamentalne różnice, gdyby pan zechciał…</u>
<u xml:id="u-1.230" who="#MagdalenaFiliks">Więc ja panu powiem może, jeżeli pan nie wie. Po pierwsze, w pierwszej ustawie, w której była możliwość skorzystania z głosowania korespondencyjnego – możliwość – pozostawała forma wyborów zgodna z konstytucją. Ano mianowicie taka, że wszyscy wyborcy uprawnieni do głosowania w Polsce mogli udać się do lokali wyborczych…</u>
<u xml:id="u-1.231" who="#MagdalenaFiliks">Po drugie kompetencje wyborcze zostawały dalej w PKW… przy PKW, czyli organie konstytucyjnym, który dzisiaj w obowiązującym nadal w Polsce systemie prawnym odpowiada za przeprowadzenie wyborów. W drugiej ustawie państwo odbieraliście kompetencje PKW i przekazywaliście Poczcie Polskiej. I co jest najważniejsze, panie pośle, to tak zmieniliście tę drugą ustawę, której opozycja nie poparła i głośno mówiła dlaczego, że wymyśliliście sobie, że dla wszystkich wyborców w Polsce, nie dając im możliwości udania się do lokalu, nawet jakby ktoś chciał, i oddania głosu, zdecydowaliście, że dostarczycie koperty do domu bez potwierdzenia odbioru… Widzi pan tę różnicę? To znaczy, że miał wziąć listonosz koperty, wydrukować te pakiety… I proszę nie mówić, że między 10 mln potencjalnych osób, które miałyby możliwość, a 30 mln wyborców, to jest nieduża różnica, bo jest znacząca różnica – 200%. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-1.232" who="#MagdalenaFiliks">Po drugie, różnica jest taka, że każdy człowiek miałby szansę, możliwość – i nie byłaby mu odebrana – żeby swój głos w wyborach równych, powszechnych i tajnych oddać. A druga ustawa, której opozycja nie poparła, odbierała ludziom taką możliwość, dlatego że pan listonosz mógł przejść przez ulicę, włożyć 200 kopert wystających ze skrzynek, bo by się tam nawet nie mieściły, dlatego że kilka milionów ludzi w Polsce nie ma skrzynek i w ogóle nie otrzymałoby możliwości oddania głosu. I taka jest różnica.</u>
<u xml:id="u-1.233" who="#MagdalenaFiliks">Był pan łaskawy… Państwo macie taką manierę, że jak coś mówicie, to mówicie jakiś taki wyrywek, który wam pasuje, ale jak już trzeba dojść do szczegółów – a to pan jest prawnikiem, nie ja – to wy po prostu nie pamiętacie fundamentalnych, podstawowych rzeczy. Powiedziałam to panu, bo pan zapytał, czy byłabym łaskawa panu przypomnieć, więc byłam łaskawa panu przypomnieć.</u>
<u xml:id="u-1.234" who="#MagdalenaFiliks">Proszę mi teraz powiedzieć, czy pan zna decyzję pana premiera, która jest przedmiotem prac tej Komisji. To, co ta decyzja zawierała i co zlecała – co do której uznał pan, odpowiadając posłowi Czarnkowi, że oczywiście to jest standard, że się usuwa z obrotu prawnego takie decyzje… Co ta decyzja wnosiła, że tak powiem? Co zlecała i jak?</u>
<u xml:id="u-1.235" who="#JarosławKaczyński">Natomiast pani jest w tej chwili w sytuacji podobnej bardzo do tych, którzy 10 maja chodzili z kamerami… (niesłyszalne)</u>
<u xml:id="u-1.236" who="#MagdalenaFiliks">W momencie, kiedy zadawałam pytanie, które nie miało żadnych podtekstów, nie zawierało żadnych personalnych do pana posła sformułowań i niczego innego, zaczął mi pan świadek opowiadać o tym, w jakiej ja jestem w ogóle sytuacji i swoje inne historie. W jakiej ja jestem sytuacji, to pan nie ma zielonego pojęcia. Ale ja sobie w ogóle nie życzę, żeby pan się posuwał w swoich wypowiedziach do takich…</u>
<u xml:id="u-1.237" who="#DariuszJoński">Pan przewodniczący Buda, bardzo pana proszę, by pan po raz kolejny nie przerywał.</u>
<u xml:id="u-1.238" who="#DariuszJoński">Pani poseł pyta…</u>
<u xml:id="u-1.239" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę jeszcze raz zadać to pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.240" who="#MagdalenaFiliks">Chciałam panu powiedzieć…</u>
<u xml:id="u-1.241" who="#MagdalenaFiliks">Nie. Nie czar prysł, tylko nie jestem tutaj chłopcem do bicia…</u>
<u xml:id="u-1.242" who="#DariuszJoński">Teraz pani poseł Kucharska-Dziedzic, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.243" who="#DariuszJoński">Teraz głos ma pani poseł Kucharska-Dziedzic. Bardzo proszę panią poseł.</u>
<u xml:id="u-1.244" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Kontynuując wątki z pierwszej tury i z moich pytań do pana, czy w ogóle dostrzegał pan… Bo mówił pan, był pan wyraźnie zaskoczony, jeśli dobrze rozumiem, faktem, że miały być w drugiej turze wykorzystane karty do głosowania z pierwszej tury. Mówił pan o tym, że nie przypomina sobie pan negatywnej opinii pana Szumowskiego na temat zagrożeń zdrowia obywateli przy przeprowadzaniu tych wyborów drogą korespondencyjną i w ogóle o terminie wyborów. Mówił pan również, że nie przewidywał pan ani nie miał dobrej opinii na temat ewentualnej zmiany konstytucji i przedłużenia kadencji panu prezydentowi do czasu… o te 2 lata, żeby minęła… minęło zagrożenie epidemiczne. Mówił pan, że nie rozmawiał pan z epidemiologami.</u>
<u xml:id="u-1.245" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Ja mam jeszcze pytanie. Czy w ogóle dostrzegał pan jakiekolwiek trudności organizacyjne związane z przeprowadzeniem wyborów 9 maja? Czy uważał pan, że przygotowanie do nich i one same przebiegną wszystkie zgodnie z prawem, z zasadami i bez ryzyka zdrowotnego dla obywateli? Czy ktokolwiek pana informował o tym, że tego się nie da zrobić tak, żeby nie było szkód społecznych, szkód zdrowotnych?</u>
<u xml:id="u-1.246" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy… Z kim jeszcze poza pan premierem Morawieckim konsultował pan szczegóły organizacji tych wyborów?</u>
<u xml:id="u-1.247" who="#JarosławKaczyński">Nie Buda. Nie, nie, nie…</u>
<u xml:id="u-1.248" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy miał pan przekonanie, że te wybory będą tajne, równe, bezpośrednie?</u>
<u xml:id="u-1.249" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Dobrze…</u>
<u xml:id="u-1.250" who="#JarosławKaczyński">Natomiast jeżeli chodzi o wybory, to oczywiście ta sprawa ciągle wracała, bo były ciągle z tym trudności, ale przede wszystkim te trudności, które były wynikiem nie elementów obiektywnych, tylko działań naszych politycznych przeciwników.</u>
<u xml:id="u-1.251" who="#BartoszRomowicz">Miałem nie pytać, ale tutaj pan poseł zainspirował mnie. Po pierwsze, chciałem zwrócić uwagę, że jako poseł nie realizuję niemieckiej agendy.</u>
<u xml:id="u-1.252" who="#BartoszRomowicz">A po drugie, oskarża… Po drugie, tutaj pan oskarżał mnie, że używam słów, których nie powinienem. To sprawdziłem w międzyczasie, że „wyhamować” w słowniku języka polskiego znaczy powściągać i opanować, a „na rympał” oznacza, że robi się coś bardzo niedbale i bez wymaganego zaangażowania. To są wyrazy ze Słownika języka polskiego PWN. Więc tutaj taka drobna uwaga.</u>
<u xml:id="u-1.253" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, zakończyliśmy pytania. Dziś przed Komisją Śledczą stanął człowiek, który nie pełnił żadnych funkcji w marcu i kwietniu…</u>
<u xml:id="u-1.254" who="#DariuszJoński">Jeśli pan pozwoli, bo jeszcze muszę odczytać za chwilkę…</u>
<u xml:id="u-1.255" who="#DariuszJoński">W marcu i kwietniu nie pełnił żadnych funkcji, ale decydował o terminie i sposobie głosowania. Człowiek, który marszałka Sejmu nie traktował poważnie…</u>
<u xml:id="u-1.256" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo…</u>
<u xml:id="u-1.257" who="#DariuszJoński">Przechodzimy teraz… Składa wniosek pan Karnowski. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.258" who="#DariuszJoński">Teraz, bardzo proszę, pan poseł Karnowski. Będzie uzupełnienie porządku obrad. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.259" who="#DariuszJoński">Jest złożony wniosek. Myślę, że w tych dwóch obszarach, o których mówił pan poseł Karnowski. Drugi to jest w tym obszarze obrażania dziennikarki i stacji telewizyjnej, w której pracuje. Taki wniosek proponuje przegłosować komisyjnie. Ale jednocześnie chciałbym wskazać osobę, która by reprezentowała Komisję – pana przewodniczącego Karnowskiego, jeśli mogę zaproponować.</u>
<u xml:id="u-1.260" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, poddaję pod głosowanie. Zarządzam głosowanie. Kto z państwa jest za tym wnioskiem, który przedstawił pan przewodniczący Karnowski? Kto z państwa jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Czy mogę poprosić o wyniki głosowania?</u>
<u xml:id="u-1.261" who="#DariuszJoński">Głosował 8 osób. 6 – za, 1 się wstrzymała, 1 była przeciw. Bardzo dziękuję. Wniosek zostanie złożony do Komisji Etyki Poselskiej.</u>
<u xml:id="u-1.262" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, jeszcze chciałem gwoli wyjaśnienia i informacji jedną rzecz, którą chciałbym, żebyście państwo wiedzieli. Dlatego że mieliśmy przewidzianą konfrontację dwóch pań prokurator – pani prokurator Dudzińskiej i pani prokurator Wrzosek. 29 lutego został wysłany wniosek do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów o udostępnienie oryginałów akt. O to pytał też pan poseł Romowicz w kontekście zapowiadanej konfrontacji, dlatego że te dokumenty, które otrzymaliśmy po prostu, były nieczytelne. Chcę państwa poinformować, że do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy. Ja 18 kwietnia wystąpiłem do pierwszego zastępcy prokuratora generalnego Prokuratury Krajowej, pana Dariusza Korneluka, z informacją, że pomimo wielu telefonicznych ponagleń posłowie członkowie Komisji Śledczej do dnia dzisiejszego nie otrzymali żadnej odpowiedzi. Jednocześnie pragniemy poinformować, że one są niezbędne do prawidłowej realizacji zadań Komisji nałożonych przez Sejm w uchwale o jej powołaniu.</u>
<u xml:id="u-1.263" who="#DariuszJoński">Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że jeśli te dokumenty otrzymamy, to rozważamy również przeprowadzenie konfrontacji pani prokurator Wrzosek i Dudzińskiej. Ale do tej konfrontacji niezbędne są te dokumenty i te akta, dlatego że na podstawie tych nieczytelnych nie będziemy w stanie określić jasno pytań, które chcielibyśmy zadać obydwu paniom. Więc biorę pod uwagę, że jeszcze Komisja będzie raz przesłuchiwała w ramach konfrontacji. Wszystko zależy oczywiście od tego, czy te dokumenty dostaniemy. Nie będziemy wiecznie czekać, od razu mówię. Te kilka dni jeszcze damy prokuraturze, abyśmy mogli to otrzymać. Jeśli nie, to oczywiście nasi najlepsi doradcy, których witam dzisiaj po raz kolejny, przygotują raport. Jednocześnie będziemy go przedstawiać na Komisji, a następnie na posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.264" who="#DariuszJoński">Bardzo dziękuję państwu za udział w dzisiejszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.265" who="#DariuszJoński">Dziękuję serdecznie. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>