text_structure.xml 71.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, otwieram posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#DariuszJoński">Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#DariuszJoński">W dniu dzisiejszym w posiedzeniu uczestniczą stali doradcy Komisji: pani Agata Plichta, pan Łukasz Smolak, pani Agata Konca, pan Piotr Folcik, pan Krzysztof Sobieski oraz pan Aleksander Woźnicki.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#DariuszJoński">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje przesłuchanie pana Adama Bielana – dzień dobry – posła do Parlamentu Europejskiego, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego i powołanie stałego doradcy Komisji – punkt drugi.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#DariuszJoński">Czy są inne propozycje? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#DariuszJoński">Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego porządku dziennego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#DariuszJoński">Na wezwanie Komisji stawił się pan Adam Bielan.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233  § 2 Kodeksu karnego pouczam pana, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#DariuszJoński">Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania, czy zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam pana o następujących prawach, które panu przysługują: po pierwsze, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy za to przestępstwo został pan skazany; żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu komisji; zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie; zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; złożenia wniosku o dokonanie czynności, które Komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; oraz złożenia wniosku o wyłączenie członka komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#DariuszJoński">Przypominam, że przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym został pan uprzedzony w wezwaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#DariuszJoński">W dalszej kolejności, na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej, zwracam się z zapytaniem, czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#DariuszJoński">Pastylką z boku, jeśli można, i proszę o włączenie mikrofonu. Proszę o… Tutaj, z drugiej strony.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#DariuszJoński">Czy był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenie?</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#DariuszJoński">Proszę za mną powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#DariuszJoński">„Świadomy znaczenia moich słów…</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#DariuszJoński">Czy zgłasza pan jakieś wnioski?</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#DariuszJoński">Przechodzimy, szanowni państwo, w takim razie do pytań.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#DariuszJoński">Na Komisji dzisiaj jest pan Adam Bielan. Jak państwo wiecie, kilku świadków w zeznaniach pod przysięgą zwracało uwagę na temat roli pana Adama Bielana w przygotowaniach czy też w koncepcji wyborów korespondencyjnych – kopertowych, potocznie nazywając. Dlatego też dzisiaj został pan zaproszony na Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#DariuszJoński">Pierwsze pytanie. Niech pan powie, czy Zjednoczona Prawica – czy obóz Jarosława Kaczyńskiego, szeroki obóz, który rządził krajem w 2020 r. – była podzielona w sprawie przeprowadzenia i formy przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja 2020 r.?</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#DariuszJoński">Prezentacja materiału wideo.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#DariuszJoński">Dziennikarka Beata Michniewicz: Pytam o państwa poprawkę. To państwo zaproponowali.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#DariuszJoński">Poseł do Parlamentu Europejskiego Adam Bielan: Z drugiej strony wiemy z doświadczeń w innych krajach, że głosowanie korespondencyjne stwarza możliwości zafałszowania wyniku wyborów. Dlatego wiele krajów, na przykład Francja 60 lat temu, Belgia, wycofało się z głosowania korespondencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#DariuszJoński">Dziennikarka Beata Michniewicz: Panie marszałku, państwo zaproponowali jako Porozumienie poprawkę, która by właśnie umożliwiała głosowanie korespondencyjne tylko niepełnosprawnym, a nie wszystkim, którzy do tej pory z tego przywileju korzystali, czy też ułatwienia.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#DariuszJoński">Koniec materiału wideo.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#DariuszJoński">30 kwietnia 2020 r. w tym samym Salonie Trójki pan powiedział, że możliwość sfałszowania wyborów na wielką skalę nie istnieje. Chciałbym zapytać, kiedy pan mówił prawdę – czy podczas pierwszego wywiadu, czy podczas drugiego? Bo podczas pierwszego pan stwierdził, że głosowanie korespondencyjne, cytuję, „stwarza możliwość zafałszowania wyborów i wiele krajów wycofało się z takiego głosowania”.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#DariuszJoński">Czy kwestionuje pan wypowiedź szefa Państwowej Komisji Wyborczej?</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#DariuszJoński">Pan Jarosław Gowin i Michał Wypij, ale też pan Sasin, tutaj przed Komisją zeznali, że był pan pomysłodawcą tego pomysłu, aby w Polsce 10 maja przeprowadzić wybory korespondencyjne. Czy mógłby pan się odnieść do tego, czy to jest prawda?</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#DariuszJoński">Czy to wszystko jest nieprawda?</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#AdamBielan">Natomiast po tym głosowaniu, w momencie, kiedy uważałem, że przegłosowana wówczas przez Sejm ustawa, która była procedowana przez Senat, jest bardzo trudna do wykonania – co zresztą dzisiaj potwierdzają byli prezesi Poczty Polskiej, na których pan się powoływał – uważałem, że mniejszym złem jest zorganizowanie w Polsce wyborów, które, przypomnę, nie były odwołane, w sposób korespondencyjny.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#DariuszJoński">Dobrze. To w takim razie zacytuję panu wypowiedź świadka Jacka Sasina. Moje pytanie do świadka było takie: „Kiedy pan pierwszy raz usłyszał i od kogo o wyborach korespondencyjnych?”. Świadek Jacek Sasin…</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#DariuszJoński">Ponieważ rozumiem, że pan Robert Anacki jest dla pana niewiarygodny.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#DariuszJoński">Pan Jacek Sasin pod przysięgą mówi tak: „Ale panie przewodniczący, to już właściwie wielokrotnie tutaj padało i to nie jest żadna tajemnica, ale…choć ja nie usłyszałem tego od pana posła Bielana. Ale, że tak powiem, miałem… posiadłem taką informację, że to on tego typu ideę przedstawił, odnosząc się, po pierwsze, do już obowiązującej ustawy  z 31 marca, a po drugie, do rozwiązań, które miały miejsce w tym czasie za granicą, w tym w Republice Federalnej Niemiec”.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#DariuszJoński">To może jeszcze…</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#DariuszJoński">Czy dalej po tych cytatach pan uważa, że pan nie był pomysłodawcą?</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#DariuszJoński">Tutaj w tym cytacie pana Roberta Anackiego jest mowa o tym, że na grupie Signal pan poinformował o tym posłów Porozumienia – o wyborach korespondencyjnych – i o pana rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim. Czy pan pamięta wpis, jaki pan zrobił i czy to jest prawdziwy wpis? Czy pan pamięta o tym wpisie?</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#DariuszJoński">Czy pan zaprzecza tego typu informacjom?</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#DariuszJoński">Czy pan zasięgnął opinii medyków, lekarzy, ekspertów, czy to jest dobra propozycja? Z uwagi na to, że początek kwietnia to ten moment, kiedy państwa rząd zamykał lasy, już nie mówiąc o tym, że wszyscy byli pozamykani w domach.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#DariuszJoński">A czy pan jako członek sztabu wyborczego… Rozumiem też już pan był rzecznikiem prasowym chyba prezydenta Andrzeja Dudy…</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#DariuszJoński">Przepraszam, to nie jest wiceprzewodniczący mojej partii, to był wiceprzewodniczący przez lata pana partii. Zresztą chyba przez kilka kolejnych miesięcy jeszcze po tym całym zdarzeniu był cały czas: „Ale ten knur Bielan skakał nawet po ławce, kiedy byłem z nim na spacerze w parku przy jego mieszkaniu, i drąc się, wrzeszcząc, że «zniszczy pana Jarosława Gowina choćby miał robić codziennie konferencje na jego temat, że wyrzuci go na śmietnik polskiej polityki za to, co zrobił – za rozmowy z opozycją, za to, że się postawił i nie chce pomóc panu Andrzejowi Dudzie wygrać wyborów» itd. Musiałem go uspokajać. Co lepsze, przeprosił mnie za swoje zachowanie wiadomością na WhatsApp po tym zdarzeniu, a wracałem wtedy z Warszawy do Gorzowa przez Pniewy i dostałem tę wiadomość tuż przed Pniewami. I cytowałem ją koledze, z którym podróżowałem – co nas mocno rozbawiło – bo refleksja u Bielana zdarzała się niezwykle rzadko”.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#DariuszJoński">Pan się wypiera, potwierdza te informacje, które pana kolega, wiceprzewodniczący z partii, napisał publicznie na jednym z komunikatorów?</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#DariuszJoński">Czy pan rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą na temat formy przeprowadzenia wyborów?</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#DariuszJoński">Czy pan słyszał o tym, że w ogóle nie była rozważana druga tura wyborów?</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#DariuszJoński">Czy pan jako rzecznik prasowy sztabu pana prezydenta Andrzeja Dudy miał świadomość, że są organizowane wybory korespondencyjne bez założenia drugiej tury?</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#DariuszJoński">Ale pan występował w dwóch rolach – na to zwracam uwagę – jako ten, który przygotowywał kampanię, jako PR-owiec… Zresztą pan… Dość często tutaj o panu mówią, że pan jest mózgiem Kaczyńskiego, wręcz takie opinie się pojawiają, że pan jest PR-owcem, że pan przygotowuje kampanię. Ale z drugiej strony pan chciał wpływać na to, jak mają wyglądać te wybory i jak mają być przeprowadzone. Najgorzej tylko… Najgorsze jest w tym wszystkim to, że państwo nie myśleliście o tym, żeby zadbać o zwykłych ludzi, którzy wtedy byli pozamykani w domach.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#DariuszJoński">Zadaje pytania teraz pan poseł Karnowski, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#AdamBielan">Jeżeli ktoś miał niskie pobudki, to pan, panie pośle, i pańskie ugrupowanie, które przede wszystkim chciało…</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#DariuszJoński">Dlatego zapytałem pana, czy pan konsultował z kimkolwiek w Polsce, bo co innego w Bawarii na niewielkiej ilości zrobić, a co innego przy 30 mln, kiedy nawet wiceminister państwa rządu pisał, że parę milionów ludzi nie będzie mogło oddać głosu. To jest ogromna różnica. I dlatego na to zwracamy uwagę.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#DariuszJoński">A pan występował w dwóch rolach – jako ten zainteresowany wygraniem wyborów Andrzeja Dudy w pierwszej turze i od razu, i ten, który ma dostęp do człowieka, który podejmuje polityczne decyzje. Bo Jarosław Kaczyński wtedy podjął decyzję. Zresztą chwalił się na łamach prasy, że to on podjął decyzję o tym, żeby te wybory kopertowe przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#DariuszJoński">Kontynuuje pan poseł Karnowski. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#DariuszJoński">Więc bardzo proszę odpowiadać na pytanie, a nie robić tutaj jakąkolwiek konferencję czy też kampanię wyborczą. Proszę odpowiadać na pytania pana posła Karnowskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#JacekKarnowski">Czy to nie było niestosowne, że pan z jednej strony był członkiem sztabu, prominentnym członkiem sztabu, a z drugiej strony pan rozmawiał z najwyższymi przedstawicielami pana partii i rządu na temat sposobu przeprowadzenia wyborów? Proszę odpowiedzieć na moje pytanie.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#DariuszJoński">Jednocześnie chcę zwrócić uwagę, że pan Jacek Karnowski nie jest z partii Platforma Obywatelska. Więc proszę takich insynuacji tutaj nie składać. Proszę odpowiadać na pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#JacekKarnowski">Ja pytanie mam, ilu członków Platforma Obywatelska wtedy miała, ilu senatorów według pana?</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#AdamBielan">Nie było możliwe, żeby Poczta Polska w ciągu kilku czy kilkunastu dni dostarczyła 10 mln kart do głosowania za pomocą przesyłek awizowanych. I potwierdził to ówczesny poseł… przepraszam, prezes Poczty Polskiej, pan Zdzikot, zeznając przed państwa Komisją. Myślę, że to jest w tej chwili niekwestionowane.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#AdamBielan">Fakt, uważałem, że trzeba znaleźć inne rozwiązanie w momencie, kiedy wybory są nieodwołane, a wybory musiały się odbyć 10 maja.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#JacekKarnowski">Ale proszę powiedzieć, czy ta ustawa z 6 kwietnia była wykonalna?</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#DariuszJoński">Był pan rzecznikiem sztabu kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy. Dzwoni pan 31 marca do Jarosława Kaczyńskiego. Jak brzmiał ten telefon? „Prezesie, dla Andrzeja Dudy będzie najlepiej, jak zrobimy jak najszybciej wybory – wybory korespondencyjne. Bo wtedy inni kandydaci nie będą mogli zrobić kampanii w kwietniu”?</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#DariuszJoński">Jak brzmiał ten telefon, niech pan powie. Pan jako członek sztabu.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#DariuszJoński">Pan poseł Romowicz, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#BartoszRomowicz">Trzech świadków przed tą Komisją zeznało, że o pomyśle przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych dowiedzieli się od pana. Krótkie cytaty. Jarosław Gowin: „O pomyśle przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych dowiedziałem się z telefonu Adama Bielana, który przedstawił mi to jako swoją propozycję inspirowaną wyborami korespondencyjnymi, które w tym czasie odbyły się w Bawarii”.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#BartoszRomowicz">Czy to prawda, że poinformował pan Jarosława Gowina o tym pomyśle?</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#AdamBielan">Pan poseł Joński głosował w przeciwieństwie do mnie za ustawą rozszerzającą możliwość głosowania korespondencyjnego dla 10 mln Polaków… (niesłyszalne)</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#DariuszJoński">Pan poseł Romowicz.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#DariuszJoński">No przecież to wy zaproponowaliście ustawę z kwietnia, która miała wszystkich upoważnić do tego, żeby głosowali w wyborach korespondencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#DariuszJoński">Pan poseł Romowicz, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#BartoszRomowicz">Ja mam prośbę do pana posła Budy. Debata kandydatów do Parlamentu Europejskiego z województwa łódzkiego – wkrótce, nie tutaj.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#BartoszRomowicz">A bardzo bym prosił świadka, by odpowiadał na moje pytania, bo kieruję je po raz pierwszy do pana. To jeszcze raz zapytam. Czy pan Jarosław Gowin dowiedział się od pana o pomyśle przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym?</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#BartoszRomowicz">To na jakiej podstawie pan wyciągnął wnioski 31 marca i namawiał pan prezesa Kaczyńskiego do tego, żeby wybory przeprowadzić w taki sposób jak w Bawarii, skoro nawet nie było szans, żeby pokazać w krzywej zachorowań w Bawarii, czy te wybory miały wpływ, czy nie miały wpływu? Wiemy to z perspektywy czasu. Wtedy pan tego nie wiedział. Czy pan to wiedział?</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#AdamBielan">No myślę, że znacznie lepszą od pana posła Jońskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#AdamBielan">Ustawa, która została przegłosowana przez Sejm 27 marca, rodziła moim zdaniem, wówczas i dzisiaj, znacznie większe zagrożenie epidemiologiczne niż wariant bawarski, bo on nie wymagał kontaktu pomiędzy listonoszem a osobą, która otrzymywała przesyłkę. Bo to by nie były przesyłki polecone, tak jak w ustawie… tak jak zakładano w ustawie z 27 marca, tylko przesyłki zwykłe.</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#BartoszRomowicz">Natomiast ja jeszcze raz wrócę. Czyli 31 marca przekonywał pan Jarosława Gowina i Jarosława Kaczyńskiego do tego, że wybory korespondencyjne na wzór wyborów bawarskich są bezpieczne – tak czy nie?</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#BartoszRomowicz">Czy pan przypomina sobie tego maila, którego skierował do pana pan Maciej Biernat na adres mailowy w domenie gmail.com? „Szanowny panie, w nawiązaniu do rozmowy telefonicznej z panem prezesem Piotrem Ciompą przesyłam informacje w temacie zabezpieczeń. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych informuje, że w procesie projektowania i druku elementów pakietu wyborczego zostały naniesione zabezpieczenia umożliwiające w sposób jednoznaczny weryfikację autentyczności wytworzonych materiałów oraz chroniące przed kopiowaniem. Zastosowane zabezpieczenia są analogiczne do tych stosowanych w dokumentach i drukach zabezpieczonych. Pozostaję z poważaniem – Maciej Biernat, prezes zarządu”.</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#BartoszRomowicz">I tu mamy maila z 30 kwietnia. Czyli, jak rozumiem, dopytywał pan albo pana  Piotra Ciompę, albo pana Macieja Biernata, albo kogokolwiek innego z członków zarządu PWPW o sposób zabezpieczenia kart do głosowania czy pakietów wyborczych, skoro pan dostał takiego maila.</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#BartoszRomowicz">Zapytam dalej. Czyli stanowczo pan twierdzi, że nie brał pan udziału na żadnym etapie konsultacji technicznych organizacji wyborów korespondencyjnych…</u>
          <u xml:id="u-1.76" who="#BartoszRomowicz">Ale przejdźmy dalej. W wywiadzie cytowanym w artykule… „Portal Samorządowy” z 16 kwietnia 2020 r. czytamy cytowane przez autora pana słowa. Cytat tutaj jest: „Jakimś wyjściem z sytuacji, nieidealnym, jest zmiana konstytucji, którą zaproponował pan prezes – jak się domyślam, Jarosław Gowin. Ta zmiana została poparta przez liderów innych partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy. Niestety cała opozycja, moim zdaniem ze względu na swoje interesy partyjne, odrzuciła tę propozycję”.</u>
          <u xml:id="u-1.77" who="#BartoszRomowicz">Czy mógłby pan powiedzieć, na jakiej podstawie pan uznał, że najwłaściwszą formą przeprowadzenia wyborów było głosowanie korespondencyjne? Czy ono było zgodne z konstytucją?</u>
          <u xml:id="u-1.78" who="#AdamBielan">Tak.</u>
          <u xml:id="u-1.79" who="#AdamBielan">Natomiast pan poseł… Pan prezes Sypniewski złożył rezygnację trzydziestego pierwszego albo 1 kwietnia. Więc w oczywisty sposób odnosił się do ustawy, która była przegłosowana 27 marca.</u>
          <u xml:id="u-1.80" who="#BartoszRomowicz">Więc jeszcze raz, ostatni raz próbuję dowiedzieć się, jaka była pana rola – nieformalna – przy organizacji wyborów korespondencyjnych?</u>
          <u xml:id="u-1.81" who="#BartoszRomowicz">Na koniec dosłownie jedno słowo komentarza. Powiedział pan, że państwo nie było przygotowane na taki scenariusz – stąd powstał Centralny Rejestr Wyborców. Wie pan co, ja jestem przekonany jako były samorządowiec, że gdyby Centralny Rejestr Wyborców funkcjonował w 2020 r. w marcu, tobyśmy 10 maja wybrali korespondencyjnie prezydenta i wtedy byłby dopiero kryzys konstytucyjny. Ale to takie moje zupełnie prywatne zdanie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.82" who="#DariuszJoński">Pan poseł Buda, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.83" who="#WaldemarBuda">Panie pośle, panie przewodniczący, sekwencja zdarzeń była taka, że mieliśmy, można powiedzieć, trzy takie… trzy akty dotyczące wyborów. Jeden to była ustawa z marca, o której pan poseł już mówił, poparta przez całe grono i większość parlamentarną. Mówię tu nawet o opozycji wówczas. Później mieliśmy tę ustawę kwietniową i później mieliśmy ustawę, która rozstrzygnęła o wyborach czerwcowych.</u>
          <u xml:id="u-1.84" who="#WaldemarBuda">I teraz, żeby to prosto wyjaśnić, dlaczego jedna regulacja była dobra, innej ktoś się sprzeciwiał, kolejna już była do zaakceptowania z punktu widzenia interesu politycznego… Bo to nam odpowie na pytanie, dlaczego te wybory się nie odbyły. Bo my dzisiaj tutaj stajemy w interesie obywateli, żeby wyjaśnić, kto ponosi odpowiedzialność za nieodbycie się tych wyborów i stratę 70 mln. I teraz prześledzenie interesu politycznego poszczególnych grup, które wtedy miały różne interesy, nawet rozbieżne oczywiście, może nam dać odpowiedź na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-1.85" who="#WaldemarBuda">Więc po kolei idąc, 27 marca i ustawa pierwsza – poparcie wszystkich grup politycznych. Jakie tu były pobudki i motywy jakby działania wszystkich grup politycznych, jaki był sens działania wówczas całości parlamentu? Czy sił parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-1.86" who="#WaldemarBuda">I co się wydarzyło takiego przez kilka, kilkanaście dni, że pojawia się ustawa, która naprawia tamtą, czyli jakby, można powiedzieć, trochę eliminuje zagrożenia związane z doręczeniem poprzez listy polecone pakietów… Nagle duża część sceny politycznej mówi nie, wobec tego my jesteśmy przeciwni, podczas gdy wcześniej bez głosu sprzeciwu poparli ustawę, tę dotyczącą częściowych wyborów korespondencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.87" who="#AdamBielan">Dzisiaj już wiemy, że odbywał szereg spotkań charakterze politycznym. Choćby w domu ówczesnego wicemarszałka Senatu, pana Michała Kamińskiego, z Władysławem Kosiniakiem Kamyszem. I z wypowiedzi, późniejszych wypowiedzi liderów opozycji – toczyły się rozmowy na temat zmiany większości, nowej większości w Sejmie. I stąd też kłopoty z budowaniem większości w ramach Zjednoczonej Prawicy, bo część posłów Porozumienia na prośbę Jarosława Gowina, ulegając jego naciskom, zaczęło deklarować, że nie poprą tej nowej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.88" who="#WaldemarBuda">Ale oprócz tego, że tu była jakaś ambicja osobista, była ambicja samego Jarosława Gowina – wiemy, że on zawsze na takie funkcje był łasy… I rozumiem…</u>
          <u xml:id="u-1.89" who="#WaldemarBuda">Natomiast moje pytanie dotyczy tego, kto fizycznie, czy kto personalnie już ten interes polityczny realizował? To znaczy, kto przyczynił się do tego fizycznie, osobiście,  że te wybory się nie odbyły? Jakie działania? Czyli jakie osoby, jakimi działaniami, jakimi możliwościami – wówczas pełniąc funkcje publiczne – doprowadziły do zablokowania tych wyborów?</u>
          <u xml:id="u-1.90" who="#AdamBielan">Zresztą dowodem na to, że to nie o charakter wyborów korespondencyjnych chodziło Jarosławowi Gowinowi, był tekst porozumienia, o którym tu już mówiłem, z 6 maja, w którym czytamy: „Wybory przeprowadzone przez Państwową Komisję Wyborczą w trosce o bezpieczeństwo Polaków ze względu na sytuację epidemiczną odbędą się w trybie korespondencyjnym”. Jarosław Gowin podpisał się pod tym 6 maja, więc po miesiącu od wybuchu tego sporu.</u>
          <u xml:id="u-1.91" who="#AdamBielan">Więc podtrzymuję tezę – i mówiło o tym później otwarcie wielu posłów, wówczas opozycji, a dzisiaj koalicji rządowej, choćby pan marszałek Czarzasty. Były prowadzone rozmowy na temat zmiany marszałka Sejmu, który, tak jak już powiedziałem, w przypadku nieodbycia się wyborów prezydenckich przejąłby obowiązki głowy państwa do czasu wyborów.</u>
          <u xml:id="u-1.92" who="#WaldemarBuda">Czy ten przykład przygotowywania się do wyborów, wówczas tam prezydenckich, był też jakimś wyznacznikiem przy analizowaniu tej sytuacji możliwości przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym w Polsce z pana punktu widzenia?</u>
          <u xml:id="u-1.93" who="#AdamBielan">Co ciekawe, zresztą one obowiązywały wstecz przez chyba siedem czy dziesięć dni, żeby niejako zalegalizować wszystkie dotychczasowe procedury. Różnica między Bawarią a Polską była taka, że w Bawarii żadna poważna siła polityczna tego nie kwestionowała i odbyło się to w sytuacji zgody politycznej w związku z pandemią – wszystkie siły polityczne zachowały się odpowiedzialnie.</u>
          <u xml:id="u-1.94" who="#WaldemarBuda">Wybory wyznaczone były jeszcze przed samym rozpoczęciem pandemii, przed pierwszym zachorowaniem w Polsce przez panią marszałek na 10 maja. Zakładając sytuację, w której rząd, większość parlamentarna nie podejmuje się starań przeprowadzenia wyborów w tym terminie konstytucyjnym, nie podejmuje się przeprowadzenia nowej ustawy, nie podejmuje się przeprowadzić wyborów w stanie prawnym, który wówczas obowiązywał – do jakich konsekwencji mogłaby doprowadzić ta sytuacja, kiedy mielibyśmy już zbliżający się, po pierwsze, koniec kadencji prezydenckiej i później brak obsadzenia stanowiska prezydenta Rzeczypospolitej?</u>
          <u xml:id="u-1.95" who="#AdamBielan">No to byłaby sytuacja dramatyczna. Gigantyczny spór konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-1.96" who="#AdamBielan">Ja przypomnę, że główna siła opozycji, która najpierw atakowała rządzących za to, że dążą do przeprowadzenia wyborów, natychmiast gdy te wybory zostały odłożone, zaczęła atakować, że te wybory się nie odbyły. Więc myślę, że mielibyśmy też olbrzymi konflikt polityczny, jeszcze większy podział w społeczeństwie. No i gdyby ktoś z zewnątrz, na przykład Rosja, próbował tę sytuację wykorzystać, to byłaby to sytuacja bardzo, bardzo groźna.</u>
          <u xml:id="u-1.97" who="#DariuszJoński">Ja w świetle nowych dowodów, które się pojawiły, poproszę o wyświetlenie tego slajdu, ponieważ pan dzisiaj, wydaje się, wprowadził opinię publiczną i nas, Komisję, w błąd, mówiąc, że zerwał pan z panem Anackim, nazwał pan go aferzystą… zerwał pan kontakt w kwietniu. Mamy pana rozmowę.</u>
          <u xml:id="u-1.98" who="#DariuszJoński">Jeśli możemy poprosić dalej.</u>
          <u xml:id="u-1.99" who="#DariuszJoński">Mamy pana rozmowę między panem Anackim a panem z maja, dokładnie z 10 maja, która dotyczy wyborów kopertowych, korespondencyjnych. Między innymi pan mówi – na lipiec nie ma zgody. Jest też cel jasny – Duda musi wygrać w pierwszej turze. Kiedy pan kłamał? Pan mówił, że w kwietniu pan zerwał z panem Anackim, że był aferzystą. Dlaczego pan opinię publiczną wprowadził w błąd?</u>
          <u xml:id="u-1.100" who="#DariuszJoński">Wie pan, to pokazuje, że państwo przygotowywaliście w oparciu o swojego kandydata. I pokazujemy panu, bo to jest 10 maja, ten symboliczny, kiedy miały być wybory, kiedy się nie odbyły.</u>
          <u xml:id="u-1.101" who="#AdamBielan">6 maja Jarosław Gowin podpisał porozumienie z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie zorganizowania wyborów w innym terminie w trybie korespondencyjnym. Jeżeli mówiłem o terminie lipcowym, że nie ma zgody na zorganizowanie wyborów w lipcu, to mówiłem o zgodzie politycznej. Z oczywistych względów – termin lipcowy był dużo mniej korzystny dla obywateli niż termin czerwcowy… (niezrozumiałe)</u>
          <u xml:id="u-1.102" who="#DariuszJoński">Czy może pan nie korzystać z telefonu w tej chwili? Komórkowego.</u>
          <u xml:id="u-1.103" who="#MagdalenaFiliks">Na pytanie, czy był pan pomysłodawcą wyborów 10 maja w formie korespondencyjnej, mówił pan tak: „To nie ja byłem pomysłodawcą wyborów w Bawarii”. To jest pana odpowiedź, niezwiązana w ogóle z pytaniem. Albo mówił pan: „To nie ja byłem za wprowadzeniem do porządku tej wcześniejszej ustawy”, której nie bierzemy pod uwagę. Dlatego panu zadałam to pytanie. To proszę powiedzieć normalnie opinii publicznej, jeżeli pan się nie wstydzi: „Tak, zadzwoniłem do Jarosława Kaczyńskiego, tak, byłem pomysłodawcą tej idei i się tego nie wstydzę”.</u>
          <u xml:id="u-1.104" who="#MagdalenaFiliks">Ja bym mogła się stać zwolennikiem jakiegoś rozwiązania, gdyby ktoś mi je przedstawił. I po prostu próbuje pan manipulować nami, manipulować opinią publiczną. Bo żeby pan mógł być czegoś zwolennikiem, to ktoś by musiał przyjść do pana i powiedzieć: „Panie Adamie Bielan, jest taki i taki pomysł, co pan o tym myśli?”. A pan mógłby powiedzieć: „Tak, jestem tego rozwiązania zwolennikiem”.</u>
          <u xml:id="u-1.105" who="#MagdalenaFiliks">A pytania zadawane wielokrotnie na tej Komisji dotyczyły tego, czy pan był pomysłodawcą. A później Jarosław Kaczyński, pana koledzy mogli być zwolennikami bądź przeciwnikami. Natomiast najpierw pojawia się idea i pomysł jakiegoś rozwiązania, a potem ktoś może być zwolennikiem.</u>
          <u xml:id="u-1.106" who="#MagdalenaFiliks">Więc jeszcze raz pana zapytam, czy najpierw ktoś do pana przyszedł i przedstawił panu taką ideę i ten pomysł i został pan zwolennikiem i zadzwonił do Jarosława Kaczyńskiego, czy dzwoniąc do Jarosława Kaczyńskiego, pan był inicjatorem tego rozwiązania? Ponieważ są to dwie różne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-1.107" who="#MagdalenaFiliks">Powiedziałam panu, jaka jest różnica między zwolennikiem a inicjatorem. I nie pytam o to, czy pan był inicjatorem albo zwolennikiem wyborów w Bawarii, bo nikt z Bawarii się z pana zdaniem nie liczył i pana o to nie pytał. Ta Komisja bada próbę podjęcia przeprowadzenia wyborów w pełni korespondencyjnych 10 maja na prezydenta Polski. Ja… Jeżeli się pan nie wstydzi, to proszę w końcu normalnie odpowiedzieć na pytanie: „Tak, byłem inicjatorem tego pomysłu, zadzwoniłem do Jarosława Kaczyńskiego”.</u>
          <u xml:id="u-1.108" who="#MagdalenaFiliks">Ja pytam, czy pan, jak zadzwonił do Jarosława Kaczyńskiego, to powiedział: „Mam pomysł, żebyśmy zrobili to tak i tak”? I rozumiem argumentację, która za tym stała. Nawet pewnie w części bym ją podzielała, bo rozumiem, że to była trudna sytuacja. Tylko ja nie pytam o to, czy pan był zwolennikiem tego, żeby było w Polsce jak w Bawarii.</u>
          <u xml:id="u-1.109" who="#MagdalenaFiliks">Zaraz panu pokażę, dlaczego by nie było i nigdy by nie było zresztą, jaka jest różnica.</u>
          <u xml:id="u-1.110" who="#MagdalenaFiliks">Natomiast o coś zupełnie innego pytam. A moją rolą jest zadać pytanie i uzyskać odpowiedź. A pana rolą nie jest mnie straszyć, tylko udzielić odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-1.111" who="#MagdalenaFiliks">No dobrze. Chciałabym jeszcze dopytać o taką rzecz, bo również pan nie odpowiedział na pytanie. Pan Joński zadał panu pytanie, czy po tej awanturze, o której donosi pana kolega Anacki, wysłał pan do pana Anackiego SMS-a z przeprosinami. I wówczas również nie odpowiedział pan na pytanie, tylko powiedział pan, że pan Anacki jest osobą taką i taką i skompromitowaną. A nie o to było pytanie.</u>
          <u xml:id="u-1.112" who="#MagdalenaFiliks">Chciałabym wiedzieć, czy prawdą jest, że po sprzeczce, do której między panami doszło, którą opisywał pan Anacki, czy pan wysłał mu SMS z przeprosinami?</u>
          <u xml:id="u-1.113" who="#MagdalenaFiliks">A teraz mam jeszcze takie pytanie. Czy jeżeli powiedział pan w mediach przed opinią publiczną o możliwości… o tym, że jest duża łatwość i możliwość sfałszowania wyborów korespondencyjnych na wielką skalę – puściliśmy panu ten film – to czy coś miało to wspólnego z pana późniejszym pomysłem i ideą? Bo tak, był pan pomysłodawcą przeprowadzenia w takiej formie wyborów, żeby ułatwić wygraną pana prezydenta Andrzeja Dudy, w którego sztabie pan pracował. Czy to miało jakiś związek?</u>
          <u xml:id="u-1.114" who="#MagdalenaFiliks">A proszę mi powiedzieć, kiedy odszedł pan z Porozumienia i z iloma osobami pan odszedł z Porozumienia?</u>
          <u xml:id="u-1.115" who="#MagdalenaFiliks">Więc zapytałam pana, czy wie pan, w jaki sposób, w jaki…</u>
          <u xml:id="u-1.116" who="#MagdalenaFiliks">I moje pytanie brzmiało, ile w Polsce – dokładnie w Polsce, o to pytam – podobna tradycja wyborów korespondencyjnych dostępnych dla wszystkich… możliwych dla wszystkich wyborców, osób uprawnionych… Ile w Polsce lat miała taka tradycja?</u>
          <u xml:id="u-1.117" who="#MagdalenaFiliks">Różnica jest taka, proszę pana, że w Bawarii były. I kiedy opozycja wychodziła i protestowała, to protestowała przeciwko temu, że próbowaliście państwo zrobić wybory w sposób niekonstytucyjny, niezgodny z konstytucją, bez uchwalonego prawa. Nie tylko bez lat tradycji, nie tylko bez tego, że przez wiele lat różne instytucje mogły oswoić tę formę, przygotować.</u>
          <u xml:id="u-1.118" who="#MagdalenaFiliks">Ja panu powiem, kiedy pan będzie mógł.</u>
          <u xml:id="u-1.119" who="#MagdalenaFiliks">Wynik wyborczy Rafała Trzaskowskiego sugeruje coś wręcz innego, niż pan próbuje sugerować opinii publicznej. Otóż ci wyborcy nie czuli się oszukani, bo tyle milionów ludzi, którzy oddali głos na Rafała Trzaskowskiego… nie czują się oszukani. Mało tego, 15 października wyborcy Platformy Obywatelskiej ostatecznie zakończyli rządy Zjednoczonej Prawicy, między innymi przez to, że zachowywaliście się właśnie w taki sposób jak próba organizacji wyborów.</u>
          <u xml:id="u-1.120" who="#MagdalenaFiliks">Chciałabym przypomnieć panu…</u>
          <u xml:id="u-1.121" who="#MagdalenaFiliks">Ustawa wróciła do Sejmu, ponownie ją przegłosowaliście, a wybory korespondencyjne, pomimo wydania 70 mln zł, nie odbyły się, chociaż pan mówił, że się odbędą. Proszę powiedzieć opinii publicznej, dlaczego się nie odbyły te wybory.</u>
          <u xml:id="u-1.122" who="#MagdalenaFiliks">I może jeszcze gdyby pan powiedział, kiedy w Porozumieniu zapadła taka polityczna decyzja czy poprzecie, czy nie poprzecie wyborów korespondencyjnych? Kiedy?</u>
          <u xml:id="u-1.123" who="#MagdalenaFiliks">Panie pośle, to porozumienie, to było oświadczenie, w którym odwołane zostały wybory na 10 maja. A teraz panu powiem, czemu o tym mówię. Bo naprawdę dosyć już tego, co robicie na tej Komisji, żeby z takim brakiem szacunku traktować opinię publiczną.</u>
          <u xml:id="u-1.124" who="#MagdalenaFiliks">Fakty mamy mianowicie takie. Pan wymyśla, że przeprowadzicie wybory 10 maja, mimo tego, że w Polsce nie obowiązuje prawodawstwo, które na to pozwala.</u>
          <u xml:id="u-1.125" who="#MagdalenaFiliks">Pani marszałek w swojej decyzji, panie pośle, nie postanowiła, że będą to powszechne wybory korespondencyjne. A przedmiotem pracy tej Komisji nie jest badanie, czy legalnie, czy nielegalnie ustanowiła datę wyborów pani marszałek – i dlatego ona za to nie odpowiada – tylko to, czy była podstawa prawna… czy wybory byłyby w Polsce zgodne z konstytucją, legalne i możliwe do przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.126" who="#MagdalenaFiliks">I pan sobie te wybory wymyślił, po czym nie było podstawy prawnej do tego, żeby je przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.127" who="#MagdalenaFiliks">Czyli wiedzieliście, że 7 maja dopiero wróci ta ustawa. Pełna świadomość, cytat publiczny z pana mediów. Potem okazuje się, że, tak jak pan to powiedział, jest konflikt w Porozumieniu. I tak jak pan powiedział, osiem osób popiera te wybory, osiem osób nie popiera tych wyborów. I ich nie poprze.</u>
          <u xml:id="u-1.128" who="#MagdalenaFiliks">Zapytałam pana, czy byłaby większość. Powiedział pan, że jeżeli te osoby, które się nie zgadzały, nie poparły, toby tej większości nie było… Konsekwencją tego jest fakt, że dwóch, jak pan powiedział, liderów – pan Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin – 6 maja wydają wspólne oświadczenie, w którym odwołują wybory przeznaczone na 10 maja. Odwołują je, ponieważ nie ma w polskim parlamencie większości, żeby ustawę, która wróci z Senatu, co do której dokładnie wiedzieliście od początku, kiedy wróci, uzyskać większość… Bo pękło porozumienie w Porozumieniu, a jednocześnie było to pęknięcie w obozie Zjednoczonej Prawicy.</u>
          <u xml:id="u-1.129" who="#MagdalenaFiliks">Więc ja bardzo proszę, żebyśmy…</u>
          <u xml:id="u-1.130" who="#MagdalenaFiliks">Szkoda, że nie ma pana Waldemara Budy, bo to on od 6 miesięcy męczy członków Komisji i opinię publiczną mówieniem o tym, że opozycja miała jakikolwiek wpływ na to, że te wybory się nie odbyły. Szczerze panu powiem, gdyby opozycja mogła mieć, to byłabym pierwszą osobą, która by podniosła za to rękę.</u>
          <u xml:id="u-1.131" who="#MagdalenaFiliks">Proszę wyłączyć mikrofon świadkowi.</u>
          <u xml:id="u-1.132" who="#DariuszJoński">Pani poseł, proszę o pytanie i świadka proszę o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-1.133" who="#MagdalenaFiliks">Proszę mi powiedzieć… 2 kwietnia 2020 r. w wywiadzie RMF minister Sasin powiedział: „Zakładamy, że Senat wykorzysta cały swój czas, który ma do procedowania. Ten projekt zakłada pełne bezpieczeństwo biorących udział w wyborach i chcielibyśmy, żeby Senat wziął to pod uwagę”.</u>
          <u xml:id="u-1.134" who="#MagdalenaFiliks">Proszę wyjaśnić, skoro już 21 kwietnia – właśnie tego dotyczyła moja wypowiedź, którą pan przerwał – wiedzieliście, że specustawa o wyborach prezydenckich nie wyjdzie z Senatu przed upływem 30 dni, to znaczy, że i pan, i pan Morawiecki również mieliście tę świadomość. To wynika z pana publicznych wypowiedzi i pana Sasina publicznych wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-1.135" who="#MagdalenaFiliks">Proszę mi zatem powiedzieć, jeżeli tak było, to czy według pana wiedzy – według pana wiedzy pytam – pan Morawiecki był świadomy tego, że bez podstawy prawnej przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych 10 maja nie będzie możliwe?</u>
          <u xml:id="u-1.136" who="#MagdalenaFiliks">Z zeznań, które składali świadkowie przed Komisją Śledczą, wynika, że były obietnice stanowisk, moralny szantaż, szukanie haków. Gdy okazało się, że PiS pewnie przegra sejmowe głosowanie, na Nowogrodzkiej zapanowała panika. To wynikało z zeznań świadków. Tak można podsumować wasze właściwie działania dotyczące 10 maja. Proszę mi powiedzieć, czy Jarosław Kaczyński był pewny, że uda się przekupić posłów Porozumienia, ale na tym planie się zawiódł? Czy było takie założenie według pana wiedzy?</u>
          <u xml:id="u-1.137" who="#MagdalenaFiliks">A moje pytanie brzmiało – cytowałam te zeznania – czy Jarosław Kaczyński miał takie przekonanie, że tych ośmiu, tak, rozłamowców uda się czymś przekupić? Bo oni twierdzą, że dostawali propozycje bądź byli szantażowani, bądź zastraszani, bądź propozycje przekupienia stanowiskami.</u>
          <u xml:id="u-1.138" who="#MagdalenaFiliks">Chciałam panu powiedzieć, że niektóre z państw demokratycznych zdecydowały się od razu na przedłużenie terminu wyborów. Na przykład Wielka Brytania, która pierwotnie miała zaplanowane wybory na 7 maja 2020 r., odbyły się one z rocznym opóźnieniem – 6 maja. A według szacunków…</u>
          <u xml:id="u-1.139" who="#MagdalenaFiliks">Ja dziękuję. W drugiej rundzie będę miała jeszcze cztery pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.140" who="#DariuszJoński">Pan poseł Tumanowicz, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.141" who="#WitoldTumanowicz">Tutaj przed Komisją zeznał pan, dokładnie cytuję: „Istniało ryzyko kryzysu konstytucyjnego”. Tak pan dziś zeznał. Jest to jedna z przesłanek do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Czy konstytucja przewiduje, co robić właśnie w sytuacjach nadzwyczajnych?</u>
          <u xml:id="u-1.142" who="#AdamBielan">Miałem podobne zdanie co Donald Tusk…</u>
          <u xml:id="u-1.143" who="#WitoldTumanowicz">Czy miał pan świadomość, że nie istnieje jedna zintegrowana baza wyborców wraz z adresami?</u>
          <u xml:id="u-1.144" who="#WitoldTumanowicz">W jaki sposób miałaby ona zostać stworzona w taki sposób? Czy istniało w ogóle… Może inaczej zapytam – czy bez takiego centralnego rejestru wyborców istniała jakakolwiek gwarancja, że podczas wyborów zostałaby zachowana zasada powszechności, czyli każdy wyborca otrzymałby jeden i tylko jeden pakiet wyborczy?</u>
          <u xml:id="u-1.145" who="#WitoldTumanowicz">Więc to są sytuacje, które mogły doprowadzić do zaburzenia powszechności wyborów. Czy miał pan tego świadomość?</u>
          <u xml:id="u-1.146" who="#WitoldTumanowicz">Rozumiem, że pan nie podziela tego zdania, że było możliwe przeprowadzenie w sześć tygodni?</u>
          <u xml:id="u-1.147" who="#WitoldTumanowicz">I co więcej, skala mogła być bardzo, bardzo powszechna. I naprawdę to nie jest sytuacja… nie funkcjonujemy faktycznie w próżni. Sytuacja w Bawarii nie jest w tym momencie o tyle dobrym przykładem, bo i tam jest dużo mniej oczywiście obywateli, którzy głosują, i oczywiście przygotowanie ich jest też w innej sytuacji prawnej, więc bardzo proszę się tym nie zasłaniać. Ja się chcę dowiedzieć, czy jest pan… był pan świadomy tego, czy takie wybory w ogóle były w stanie… można było przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.148" who="#WitoldTumanowicz">Czy istnieje jakiś ślad w postaci dokumentów, rozmów, korespondencji prowadzonej przez pana z politykami Porozumienia w sprawie wyborów korespondencyjnych w tym okresie? Bo (niezrozumiałe) udostępnić Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.149" who="#AdamBielan">Niestety, mimo tego, że publicznie o to apelowałem, pan prezes Gowin nie zwoływał wówczas posiedzeń władz statutowych. Prowadziłem też rozmowy przez pośredników z posłami Konfederacji.</u>
          <u xml:id="u-1.150" who="#MichałWójcik">Panie pośle, mam takie pytanie. Pana zdaniem, bo przesłuchaliśmy już wielu świadków, jeszcze paru świadków mamy do przesłuchania, kto powinien być jeszcze przesłuchany pana zdaniem jako kluczowy świadek? Nawiązuję tutaj do pewnych decyzji, które Komisja podjęła w ostatnich miesiącach, ustalając listę. Pana zdaniem, kto ma tak naprawdę klucze do wyjaśnienia całej tej sprawy?</u>
          <u xml:id="u-1.151" who="#MichałWójcik">Czy pamięta pan, panie pośle, w tamtym czasie te obstrukcje samorządu, jak to się wszystko odbywało?</u>
          <u xml:id="u-1.152" who="#MichałWójcik">Ja też byłem posłem w tamtym czasie, mam swoją wiedzę pewną, ale chciałbym także, żeby pan się podzielił z telewidzami, z obserwatorami Komisji tym, co się wówczas działo, co się stało. Żeby pan rozwinął ten wątek obstrukcji w Senacie i obstrukcji samorządowej, jeżeli pan się zgadza oczywiście z moją tezą.</u>
          <u xml:id="u-1.153" who="#MichałWójcik">Czy pan ma wiedzę jako polityk znaczący, bardzo ważny jakby na polskiej scenie politycznej, co się mogło stać takiego, że zdecydowano o tym, że przy kolejnym projekcie ustawy, pomimo tego, że wcześniej nie było problemu z głosowaniem co do tych trzech kategorii osób, że nagle nastąpiła zmiana stanowiska ówczesnej opozycji?</u>
          <u xml:id="u-1.154" who="#MichałWójcik">Natomiast chciałem się też zapytać pana, co by było, gdyby się nie odbyły te wybory, bo ten wątek tutaj się przewijał kilka razy w czasie tych ostatnich kilku godzin. To jest ważne, żeby ludzie też zrozumieli jakby, co by było w sensie prawnym pana zdaniem.</u>
          <u xml:id="u-1.155" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Na początku porządkująco. Jak mam się zwracać, żeby się nie czuł pan zdeprecjonowany, skoro tytułowanie „proszę pana” czy „dwóch panów” uznał pan za deprymujące? Jak mam się do pana zwracać?</u>
          <u xml:id="u-1.156" who="#AdamBielan">I podjęli decyzję o odwołaniu wyborów. To byli dwaj liderzy większości w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-1.157" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Chciałabym jeszcze ustalić jedną kwestię. Nazwał pan dzisiaj pana Anackiego aferzystą, przywołał pan nazwę firmy Tecra, o ile dobrze pamiętam; powiedział pan, że zerwał pan z nim kontakty po tym, kiedy rozmawiał z panem na temat opłat na autostradach. Rozumiem, że pan to wszystko o panu Anackim powiedział, żeby podważyć jego wiarygodność, bo pan Anacki nam dużo opowiadał o pana… czy opowiadał w ogóle w przestrzeni publicznej i też oznaczając nas na Twitterze, opowiadał o pana roli w…</u>
          <u xml:id="u-1.158" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Rozumiem, że pan tego maila, potwierdza pan, że pan tego maila nie odczytał do pana od pana Biernata?</u>
          <u xml:id="u-1.159" who="#AdamBielan">Jeżeli mogę dokończyć, jeżeli mogę dokończyć…</u>
          <u xml:id="u-1.160" who="#AnitaKucharskaDziedzic">To jeszcze chciałabym dopytać, bo na pytanie, czy pan ewentualnie Ciompa, który nie wykluczył, nie zaprzeczył czy nie zdementował w przestrzeni publicznej rozmowy z panem… To jest wiarygodny czy nie jest wiarygodny, jeżeli nie zaprzeczył tej rozmowie?</u>
          <u xml:id="u-1.161" who="#AnitaKucharskaDziedzic">A dlaczego pan rozmawiał z panem prezesem Kaczyńskim, a nie do końca sobie pan przypomina i tak pan domniemywa, że pan rozmawiał także o tym z panem Mateuszem Morawieckim ? To nie były ciekawe rozmowy?</u>
          <u xml:id="u-1.162" who="#AdamBielan">Nie, był premierem.</u>
          <u xml:id="u-1.163" who="#AdamBielan">Po drugie…</u>
          <u xml:id="u-1.164" who="#AdamBielan">I każdy z legislatorów czy każdy członek rządu mógł w ciągu kolejnych dni zdobyć jeszcze więcej informacji na temat tego, w jaki sposób te wybory w Bawarii zostały zorganizowane, niż ja miałem je dwa dni po tych wyborach 31 marca. One odbyły się, przypomnę, 29 marca.</u>
          <u xml:id="u-1.165" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy mógłby pan szerzej opowiedzieć, jaki to pomysł na liczenie głosów automatyczny pan miał?</u>
          <u xml:id="u-1.166" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Powiedział pan, że pan nie rozmawiał z panem Ciompą. Czy w ogóle się pan kontaktował z PWPW albo z Pocztą Polską, jakimikolwiek pracownikami, na temat tego, jak są te wybory organizowane, jak są przygotowywane?</u>
          <u xml:id="u-1.167" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy też pan… Był pan dzisiaj o to indagowany, czy pan przekonywał posłów Porozumienia do słuszności pana koncepcji czy koncepcji pana Szostaka i powiedział pan, że sobie… że rozmowy były, ale pan nikogo nie przekonywał. Tak? Nie przekonywał pan nikogo do tej koncepcji?</u>
          <u xml:id="u-1.168" who="#AnitaKucharskaDziedzic">…które de facto oznaczało, że wybory 10 maja się nie odbędą, uznawał pan za przejaw odpowiedzialności, egzotyki, nieodpowiedzialności?</u>
          <u xml:id="u-1.169" who="#DariuszJoński">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-1.170" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-1.171" who="#MariuszKrystian">Panie pośle, proszę rozwinąć temat spotkania. A pytanie chcę zadać w kontekście wiarygodności świadków, ponieważ pan premier Gowin podczas przesłuchań przed Komisją Śledczą stwierdził, że nie otrzymywał żadnych propozycji ze strony ówczesnej opozycji objęcia stanowisk politycznych, po to aby właśnie wyjść z koalicji i utworzyć nową większość parlamentarną, co choćby… Ostatnio pan powiedział, że w okresie pandemii taka zmiana rządu nie byłaby właściwa.</u>
          <u xml:id="u-1.172" who="#MariuszKrystian">Czy pan posiada jakiekolwiek informacje… Albo na początek proszę przedstawić, czy pan posiada wiedzę odnośnie spotkania pana premiera Gowina z panem Kosiniakiem-Kamyszem, tego spotkania kolacyjnego? I jaki był temat tego spotkania?</u>
          <u xml:id="u-1.173" who="#MariuszKrystian">Z kim według pana wiedzy pan premier Gowin spotykał się w temacie wyborów korespondencyjnych z ówczesnej opozycji?</u>
          <u xml:id="u-1.174" who="#AdamBielan">Nie wiem, czy się kochają.</u>
          <u xml:id="u-1.175" who="#AdamBielan">Natomiast…</u>
          <u xml:id="u-1.176" who="#AdamBielan">Po drugie, wydaje mi się, że… Jestem o tym przekonany, że państwo polskie powinno wyciągnąć wnioski z tego, co się działo, z tego poważnego kryzysu politycznego w roku 2020, i być przygotowanym od strony organizacyjnej i prawnej na podobne sytuacje, niekoniecznie takie same, ale podobne sytuacje w przyszłości, kiedy choćby ze względu na działalność Rosjan przed kolejnymi wyborami, czy to parlamentarnymi, prezydenckimi, będziemy mieć sytuację, w której te wybory będą w taki tradycyjny sposób trudne do zorganizowania.</u>
          <u xml:id="u-1.177" who="#MariuszKrystian">Proszę mi powiedzieć jeszcze w kontekście odpowiedzialności prawnej i karnej, czy nieprzeprowadzenie wyborów prezydenta w pana opinii lub zaniechanie tych… tego przeprowadzenia tych wyborów mogło narazić ówczesne władze na odpowiedzialność konstytucyjną i prawną?</u>
          <u xml:id="u-1.178" who="#DariuszJoński">Rozpoczniemy teraz drugą rundę pytań, pewnie nieco krótszą, ale jeszcze kilka rzeczy, o które chcielibyśmy dopytać.</u>
          <u xml:id="u-1.179" who="#DariuszJoński">Mówił pan, że zna pan dość dobrze pana Krystiana Szostaka przed chwilą. Mógłby pan opisać, jak dobrze, skąd go pan zna i gdzie go pan poznał?</u>
          <u xml:id="u-1.180" who="#DariuszJoński">Pan go zna. Jak to jest w ogóle możliwe, że dyrektor Biura Prawnego Orlenu przygotowywał projekt ustawy o wyborach korespondencyjnych?</u>
          <u xml:id="u-1.181" who="#AdamBielan">Pan Krystian…</u>
          <u xml:id="u-1.182" who="#DariuszJoński">Państwo proponowaliście – mówię o rządzie Prawa i Sprawiedliwości, premierze Morawieckim – odebranie kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej i przerzucenie na Pocztę Polską i Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych. Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych miała odpowiadać za zlecenie druku kart wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-1.183" who="#DariuszJoński">Czy możemy wyświetlić tego maila? Bo wydaje mi się, że to jest jednak kluczowy mail, który… To nie jest… Do tej pory pana pytamy, ponieważ pan nic nie podpisywał, pytamy pana, czy pan się spotykał, czy pan rozmawiał, czy pan opiniował. Natomiast ten mail jest takim dowodem koronnym, że do pana były wysyłane również informacje dotyczące… no właśnie, dotyczące zabezpieczeń kart, a dokładnie w procesie projektowania i druku elementów pakietu wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-1.184" who="#DariuszJoński">Ten mail został wysłany do pana 30 kwietnia o 9:56. Na pytanie nasze tutaj, na Komisji, kiedy był pan prezes Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, pan Biernat, dlaczego do pana wysłał tego maila, odpowiedział, że osobiście pana nie zna, ale dostał takie polecenie od pana Ciompy, wiceprezesa Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Wie pan, musi zastanawiać i… dlaczego rzecznik prasowy kandydata na prezydenta dostaje z Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych dokumenty, które, jak czytamy w mailu, „nie znalazły się na stronie www i póki co nie są oświadczeniem spółki”.</u>
          <u xml:id="u-1.185" who="#DariuszJoński">Dostaje pan jakieś dokumenty ze spółki, która jest odpowiedzialna za zabezpieczenie kart. Dlaczego to pana interesowało? Dlaczego pan chciał dostać te informacje dotyczące zabezpieczenia tych kart?</u>
          <u xml:id="u-1.186" who="#DariuszJoński">Ale chciałbym wrócić jeszcze do tego, co pan powiedział odnośnie Bawarii, bo pan dość dobrze, widzę, pamięta tę sytuację. Może pan jeszcze raz krótko nakreślić te informacje dotyczące podjętych decyzji w Bawarii? Bo pan podawał tutaj daty. Jak to wyglądało?</u>
          <u xml:id="u-1.187" who="#AdamBielan">…która odbyła się w sposób inny, więc siłą rzeczy czas zorganizowania tej drugiej tury był bardzo krótki.</u>
          <u xml:id="u-1.188" who="#DariuszJoński">Chciałbym, żeby pan mi powiedział…</u>
          <u xml:id="u-1.189" who="#DariuszJoński">To jak pan dotknął tematu jeszcze pana Jarosława Kaczyńskiego, pan powiedział… Odpowiadając na moje pytanie, że… pan potwierdził, że po 31 marca, czyli po pierwszej rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim telefonicznej, pan miał jeszcze kontakty z Jarosławem Kaczyńskim. Chciałbym jednak, żeby pan odświeżył sobie pamięć, czy pan rozmawiał z nim telefonicznie, czy pan zadzwonił, zapytał, czy Jarosław Kaczyński podjął jakąś decyzję w związku z tym, co pan zaproponował, czy pan został być może zaproszony na Nowogrodzką i tam była dyskusja w cztery oczy z panem. Ile tych spotkań było? Jakby pan mógł powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.190" who="#DariuszJoński">Proszę bardzo, pan poseł. Pan Karnowski, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.191" who="#AdamBielan">Choćby pani minister Jadwiga Emilewicz, Michał Cieślak, Kamil Bortniczuk,  Włodzimierz Tomaszewski.</u>
          <u xml:id="u-1.192" who="#JacekKarnowski">Niech pan mi powie, na jakiej podstawie według pana Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych drukowała czy zlecała drukowanie pakietów wyborczych?</u>
          <u xml:id="u-1.193" who="#JacekKarnowski">To jest 20 kwietnia 2020 r. W Kropce nad i pan mówi takie zdanie. Na pytanie, na jakiej podstawie poczta przygotowuje się do wyborów korespondencyjnych, skoro nie zostały one jeszcze przegłosowane, gość Kropki nad i odpowiedział, że podstawą jest polecenie, które zostało wydane przez premiera, wicepremiera, ministra aktywów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.194" who="#JacekKarnowski">Jakby pan mi nie przerywał, za chwilę panu udzielę głosu, to znaczy pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-1.195" who="#JacekKarnowski">Proszę pana, ja się pana zapytałem nie czy pan zlecał, tylko czy pan wie na jakiej podstawie.</u>
          <u xml:id="u-1.196" who="#JacekKarnowski">Na pytanie, na jakiej podstawie poczta przygotowuje się do wyborów korespondencyjnych, skoro nie zostały one jeszcze przegłosowane, gość Kropki na i odpowiedział, że podstawą jest polecenie…</u>
          <u xml:id="u-1.197" who="#DariuszJoński">Pozwolisz.</u>
          <u xml:id="u-1.198" who="#DariuszJoński">Jeśli chodzi o te sprawy jeszcze NCBiR, to rozumiem, że pan poseł Karnowski nawiązuje do wypowiedzi pana, rozumiem, zastępcy, pana Żalka, który stwierdził, że to, co się działo w NCBiR…</u>
          <u xml:id="u-1.199" who="#DariuszJoński">Zastanawiamy się oczywiście nad tą partią i nad tymi osobami, które tam były i co im przyświecało, bo co chwilę, to widzimy, że jest albo afera, albo jest jakaś kłótnia między panami, a w tle są oczywiście duże pieniądze i wybory kopertowe.</u>
          <u xml:id="u-1.200" who="#DariuszJoński">Pani poseł Anita Kucharska-Dziedzic, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.201" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Przypominam, ale pan może się jeszcze ewentualnie… skorygować moje wnioski czy moje odczucia po naszej poprzedniej rozmowie.</u>
          <u xml:id="u-1.202" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Pan Anacki to aferzysta i jest absolutnie niewiarygodny, pan z nim zerwał kontakty. Pan mecenas Szostak to pana nie współpracownik, ale znajomy, i nad żadną ustawą dotyczącą wyborów kopertowych państwo wspólnie nie pracowali.</u>
          <u xml:id="u-1.203" who="#AnitaKucharskaDziedzic">OK. Pan z nim nic nie konsultował, usłyszał pan od niego.</u>
          <u xml:id="u-1.204" who="#AnitaKucharskaDziedzic">I pan pisze, pan Adam Bielan: „Krystian – jak rozumiem – napisz tu, proszę, na kanale z Robertem, jakie mamy – mamy – uwagi do poprawek”.</u>
          <u xml:id="u-1.205" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Mecenas Szostak odpowiada: „OK”.</u>
          <u xml:id="u-1.206" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Pan Anacki pisze: „Dzień dobry, panie mecenasie, poproszę o przesłanie sugestii i uwag. Postaram się je od ręki skonsultować. Proszę też o zwięzłe argumenty, które pozwolą mi przekonać premiera Jarosława Gowina”.</u>
          <u xml:id="u-1.207" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Adam Bielan: „Mecenas Szostak, Krystian, jesteś?”. Mecenas Krystian Szostak odpowiada: „Tak, właśnie skończyłem rozmowę z Pocztą Polską. Potwierdzają moje obawy, nanoszę wszystkie uwagi na plik w formie komentarzy i wam wyślę, ASAP”.</u>
          <u xml:id="u-1.208" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Pan się… pan Anacki dopytuje, kim jest PP. Ja już rozpracowałam na podstawie całej tej rozmowy ten skrót. Pan Adam Bielan pisze: „Poczta Polska”, czyli pan Adam Bielan wiedział, kim jest Poczta Polska w tej rozmowie. Mecenas Szostak potwierdza: „Si”.</u>
          <u xml:id="u-1.209" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Si, jak rozumiem, jest takie grzecznościowe, miłe, pokazujące…</u>
          <u xml:id="u-1.210" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Rozumiem, że pan nie uczestniczył w tej rozmowie, to jest absolutnie… są fałszywe screeny, nie zakładał pan żadnej grupy „Bawaria poprawki”, nie uczestniczył pan w tworzeniu żadnej ustawy dotyczącej wyborów korespondencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.211" who="#AdamBielan">Ustawa była przyjęta w kwietniu.</u>
          <u xml:id="u-1.212" who="#AdamBielan">Ustawa była przyjęta w kwietniu.</u>
          <u xml:id="u-1.213" who="#DariuszJoński">Momencik, momencik. Rozumiem emocje, panie pośle, rozumiem, ale momencik. Pani poseł zada pytanie, pan poseł odpowie. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.214" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Z tej rozmowy…</u>
          <u xml:id="u-1.215" who="#AdamBielan">Jednocześnie pan premier Gowin twierdził – wtedy już nie był wicepremierem, złożył rezygnację, odszedł z rządu – twierdził, że ustawa, która była przyjęta przez parlament wcześniej, jest niewykonalna. I upoważnił Roberta Anackiego i, jak rozumiem, tych prawników… tego prawnika, którego pani przytoczyła, do negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-1.216" who="#AnitaKucharskaDziedzic">To ja chciałabym ustalić. To w takim razie z panem Szostakiem, który jest mecenasem, ale nie jest legislatorem, jest pana znajomym, ale nie współpracownikiem,  ale współpracowaliście państwo…</u>
          <u xml:id="u-1.217" who="#AnitaKucharskaDziedzic">To nad którą wersją jakiej ustawy wyście tak naprawdę pracowali, żeby osłodzić panu Gowinowi coś tam?</u>
          <u xml:id="u-1.218" who="#AdamBielan">…a Jarosławem Kaczyńskim 6 maja nigdy się nie odbyły. Jak wiemy, jak wiemy…</u>
          <u xml:id="u-1.219" who="#AdamBielan">A z drugiej strony teraz pani mówi o poprawkach do tego rozwiązania, które… których życzył sobie pan premier Gowin, żeby mógł złożyć podpis pod tym oświadczeniem z 6 maja.</u>
          <u xml:id="u-1.220" who="#AnitaKucharskaDziedzic">To teraz 6 i 7 maja pracował pan nadal nad tą ustawą…</u>
          <u xml:id="u-1.221" who="#AdamBielan">Sejm mógł głosować wtedy tylko i wyłącznie nad poprawkami, które były rozpatrzone przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-1.222" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Na samym początku, jak pana pytałam, czy pan zakładał grupę „Bawaria”, to pan powiedział, że być może, że może, że pan nie pamięta, że właściwie jeśli tak, to mogło mieć to coś… mogło coś takiego zaistnieć. Teraz pan doprecyzowuje, jak pan rozumiał wpisywane swoje swoje wpisy, tak?</u>
          <u xml:id="u-1.223" who="#AdamBielan">Jak rozumiem, Jarosław Gowin podpisując się pod porozumieniem z Jarosławem Kaczyńskim 6 maja, zgodził się, żeby te wybory odbyły się w sposób korespondencyjny, tylko i wyłącznie w sposób korespondencyjny, pod warunkiem, że będą do tej ustawy wprowadzone poprawki.</u>
          <u xml:id="u-1.224" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Bardzo dziękuję. Oczywiście te screeny i te wszystkie wydruki dołączę do dowodów.</u>
          <u xml:id="u-1.225" who="#DariuszJoński">Wszyscy słyszeliśmy. Pan poseł wcześniej mówił, że z panem Gowinem w ogóle nie rozmawiał, tamten nie odbierał telefonu, a o panu Anackim, że jest aferzystą. Tu się okazuje, że pan zakłada grupy i świetnie z nimi współpracuje. Wszyscy to słyszą. Przestrzegałem…</u>
          <u xml:id="u-1.226" who="#DariuszJoński">Pani poseł Filiks, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.227" who="#MagdalenaFiliks">Nie powiedziałam „jacyś panowie”, powiedziałam „dwóch panów, pan Jarosław Kaczyński i pan Jarosław Gowin”. W ogóle nie użyłam takiego słowa, więc tylko wyszłam, już pan kłamał. Więc prostuję, nie, nie powiedziałam… Na szczęście to nie jest tak, że to znika, tak jak pana rozmowy, a powiem panu, te rozmowy przychodzą i przychodzą i przychodzą. I tych screenów z pana rozmów zaczynamy dostawać już dziesiątki. Więc proponuję, żeby pan odświeżył pamięć.</u>
          <u xml:id="u-1.228" who="#MagdalenaFiliks">Pytałam pana… Też pan nie pamiętał, pan wszystko pamięta o Platformie, wie, kto umawiał spotkania na Śląsku, wszystko pan wie, tylko o sobie i swoich kolegach nic pan nie wie. Pytałam pana, czy prawda była, że… była między panem a panem Anackim awantura, za którą pan przepraszał. Powiedział pan, że pan nie pamięta.</u>
          <u xml:id="u-1.229" who="#MagdalenaFiliks">To ja panu przeczytam, co pan napisał. Biedny pan Anacki pisze, że dojeżdża do domu i że ochłonął po tej rozmowie, a pan mu odpisuje: „Przepraszam za nerwy. Zerwałem dwie ostatnie noce, ale doceniam to, co robisz. Wszystko to dużo mnie kosztuje”. Przypomina pan sobie teraz?</u>
          <u xml:id="u-1.230" who="#MagdalenaFiliks">Nie, no nie będzie pan mną tak kręcił. Ja ani razu nie cytowałam…</u>
          <u xml:id="u-1.231" who="#MagdalenaFiliks">Ja ani razu nie cytowałam żadnych postów pana Anackiego. Ja po serii pytań do pana, w której padło pytanie od pana Jońskiego o to, czy prawdą jest, że między panem a panem Anacki była awantura, czy pan potem pana Anackiego za to przeprosił – o to pytał poseł Joński… I ja w swojej serii…</u>
          <u xml:id="u-1.232" who="#MagdalenaFiliks">Ja w swojej serii pytań natomiast zadałam panu pytanie, cytuję teraz samą siebie: „Czy prawdą jest, że po tej awanturze, której pan nie pamięta, wysłał pan SMS-y, w których za awanturę pan przepraszał?”. Pan odpowiedział mi na to pytanie: „Nie pamiętam”.</u>
          <u xml:id="u-1.233" who="#MagdalenaFiliks">I teraz cytuję SMS-a, którego pan wysłał: „OK – pisze pan – pogadamy o tym w przyszłym tygodniu”. Nie będę cytowała reszty treści. Po czym pan Anacki pisze do pana, że: „Ochłonąłem po naszej rozmowie”, a pan odpisuje: „Przepraszam za nerwy. Zerwałem dwie ostatnie noce. Dużo mnie to wszystko kosztuje”.</u>
          <u xml:id="u-1.234" who="#MagdalenaFiliks">I moje pierwsze pytanie było, czy już pan pamięta tę rozmowę, na co odpowiedział pan, że nie chciał pan o niej mówić, bo kolega ma problemy z neuroboreliozą. Na tym skończyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-1.235" who="#MagdalenaFiliks">Nie, nie mógłby pan, dlatego że pan próbuje tutaj obrażać, kogo chce.</u>
          <u xml:id="u-1.236" who="#MagdalenaFiliks">Na pierwsze pytanie, które zadałam…</u>
          <u xml:id="u-1.237" who="#MagdalenaFiliks">Teraz ja zadaję pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.238" who="#MagdalenaFiliks">Tak, mam inną wiedzę.</u>
          <u xml:id="u-1.239" who="#MagdalenaFiliks">Proszę mi powiedzieć. Na tej Komisji wielu świadków, polityków – rzekłabym, tylko PiS – mówiło o tym, że trzeba było w takim tempie pracować, bo termin konstytucyjny był do przeprowadzenia… że wybory musiały zostać w terminie 10 maja, bo tego wymagał termin konstytucyjny. Pan też tak mówił?</u>
          <u xml:id="u-1.240" who="#MagdalenaFiliks">Ja już panu to powiedziałam na początku mojego…</u>
          <u xml:id="u-1.241" who="#MagdalenaFiliks">Ja już panu to powiedziałam na początku mojego przesłuchania pana, że ja byłam przeciwna – i z tego, co wiem, cała opozycja demokratyczna również – przeprowadzeniu wyborów nie czy w maju, czy w czerwcu, czy w lipcu, tylko przeprowadzeniu wyborów w oparciu o niekonstytucyjną ustawę, która odbierała kompetencje Państwowej Komisji Wyborczej, która wprowadzała niekonstytucyjną możliwość wyborów powszechnych korespondencyjnych dla wszystkich z pominięciem konstytucyjnego organu. I temu byliśmy przeciwni. I w każdej wypowiedzi polityka Platformy Obywatelskiej, również mojej, są moje wpisy nawet w social mediach – wszędzie pisaliśmy, że nie zgadzamy się z tym, że wybory będą niekonstytucyjne, że nie będą tajne, że nie będą powszechne. I wszystkie… I mówię o wszystkich innych atrybutach wyborów w demokratycznym kraju, bo nie żyliśmy na Białorusi. Temu się sprzeciwialiśmy. I jeżeli pan…</u>
          <u xml:id="u-1.242" who="#MagdalenaFiliks">W związku z tym…</u>
          <u xml:id="u-1.243" who="#MagdalenaFiliks">Jeżeli teraz…</u>
          <u xml:id="u-1.244" who="#MagdalenaFiliks">I byliśmy teraz przy wątku, że wybory – nawet te, które zaplanowaliście – mogły się odbyć także w terminie 23 maja i dalej byłby to termin konstytucyjny. I oczywiście, że pani marszałek Witek mogła zarządzić przesunięcie wyborów na dwudziestego ósmego, znaczy, na kolejny termin – dwa jeszcze mieliście państwo terminy pierwszej tury.</u>
          <u xml:id="u-1.245" who="#MagdalenaFiliks">Problem jednakże polegał na tym, i to pan powiedział troszkę w emocjach, w emocjonalnej rozmowie z panią poseł, że problem polegał na tym, że nie było większości. Odpowiadając pan, nad czym pan pracował, po co pan założył tę grupę, powiedział pan, już któryś raz, że „nie, nie mogliśmy tego zrobić, pani poseł, bo nie było większości w Sejmie”.</u>
          <u xml:id="u-1.246" who="#MagdalenaFiliks">I ja nic więcej nie robię, tylko chciałabym, żeby pan po prostu zaczął mówić prawdę.</u>
          <u xml:id="u-1.247" who="#MagdalenaFiliks">Czy bez większości sejmowej z powodu tego, że ośmiu kolegów z pana obozu politycznego… Mieliście problem z przegłosowaniem tego, co Senat odesłał w terminie konstytucyjnym do Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-1.248" who="#MagdalenaFiliks">Więc teraz powtórzę, co pan powiedział, bo pan się później tego wypiera: „Tak, moglibyśmy mieć problem z przyjęciem tego w Sejmie, dlatego doszło do oświadczenia dwóch panów Jarosławów”.</u>
          <u xml:id="u-1.249" who="#MagdalenaFiliks">I szczerze panu powiem, nic więcej od pana nie potrzebuję wiedzieć. Właśnie pan powiedział, że wybory w Polsce 10 maja nie mogły się odbyć, ponieważ moglibyście mieć problem, bo nie było większości i stąd było oświadczenie dwóch panów Jarosławów.</u>
          <u xml:id="u-1.250" who="#DariuszJoński">Czy panowie posłowie chcą jeszcze zadać pytanie?</u>
          <u xml:id="u-1.251" who="#MariuszKrystian">Panie pośle, mam wrażenie, że pan się nie przygotował na to posiedzenie Komisji, bo pan nie jest… pan jest zaskoczony, że tak naprawdę nie może pan odpowiedzieć na pytanie i tak naprawdę na pana się krzyczy, bo pan odpowiada niezgodnie z tezą założoną w pytaniach… (niesłyszalne)</u>
          <u xml:id="u-1.252" who="#MariuszKrystian">No widzę, że pan jest zaskoczony. Nie powinien pan być zaskoczony. Na tej Komisji należy odpowiadać zgodnie z tezą… (niesłyszalne)</u>
          <u xml:id="u-1.253" who="#DariuszJoński">Czy pan poseł Wójcik chce jeszcze zadać pytanie? Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.254" who="#DariuszJoński">Dobrze. Szanowni państwo, czy jeszcze są pytania do świadka? Nie ma, w takim razie…</u>
          <u xml:id="u-1.255" who="#DariuszJoński">Panie pośle, tak naprawdę z szacunku, niech pan nie przychodzi na koniec Komisji. Dobrze?</u>
          <u xml:id="u-1.256" who="#DariuszJoński">Po sporządzeniu protokołu przesłuchania poinformujemy pana o terminie, w którym będzie pan mógł go podpisać.</u>
          <u xml:id="u-1.257" who="#DariuszJoński">Na tym kończymy ten punkt porządku dziennego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.258" who="#DariuszJoński">I przystępujemy do realizacji punktu drugiego porządku dziennego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.259" who="#DariuszJoński">Komisja otrzymała zgodę Prezydium Sejmu na powołanie pana Marka Szewczyka na stałego doradcę Komisji. Wobec tego pragnę zapytać, czy jest sprzeciw wobec powołania pana Marka Szewczyka na stałego doradcę Komisji? Jest? Nie słyszę, nie widzę. Stwierdzam, że Komisja powołała pana Marka Szewczyka na stałego doradcę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.260" who="#DariuszJoński">Wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-1.261" who="#DariuszJoński">Informuję, że w przyszłym tygodniu mamy dwóch świadków – były marszałek, profesor Grodzki oraz pan Mateusz Morawiecki. Wiemy, że jest zmiana, jeśli chodzi o posiedzenie Sejmu, więc poinformuję. Wydaje się czwartek niezagrożony, czyli przesłuchanie pana Mateusza Morawieckiego. Jeśli chodzi o pana marszałka Grodzkiego, jeśli w środę będzie posiedzenie Sejmu, będę proponował, żeby przynieść to na piątek, ale to z państwem jeszcze ustalę.</u>
          <u xml:id="u-1.262" who="#DariuszJoński">Bardzo dziękuję. Zamykam dzisiejsze posiedzenie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>