text_structure.xml
183 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#DariuszJoński">Czy mogę poprosić sekretariat o skontaktowanie się z panem wiceprzewodniczącym Budą, czy jest w drodze? Bo chciałbym rozpocząć już posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#DariuszJoński">Dobrze, szanowni państwo, otwieram posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#DariuszJoński">Jednocześnie stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#DariuszJoński">Informuję jednocześnie, że w dniu dzisiejszym w posiedzeniu uczestniczą również stali doradcy Komisji: pani Agata Plichta-Trzonkowska, pan Łukasz Smolak, pan Michał Jabłoński, pan Krzysztof Sobieski, pan Jakub Kalus i pan Michał Skwarzyński. Witamy serdecznie państwa.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#DariuszJoński">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje: przesłuchanie pana Michała Wypija, byłego posła na Sejm IX kadencji, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego; oraz, punkt drugi, przesłuchanie Artura Sobonia, byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#DariuszJoński">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę, stwierdzam jego przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#DariuszJoński">Przystępujemy, szanowni państwo, do realizacji punktu pierwszego porządku dziennego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#DariuszJoński">Na wezwanie Komisji stawił się pan Michał Wypij.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego pouczam pana, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#DariuszJoński">Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania, czy zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam pana o następujących prawach, które panu przysługują. Po pierwsze, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy za to przestępstwo został pan skazany; po trzecie, żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; po czwarte, odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; po piąte, zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu Komisji; po szóste, zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie; po siódme, zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; złożenia wniosku o dokonanie czynności, które Komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; po dziewiąte w końcu, złożenia wniosku o wyłączenie członka Komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#DariuszJoński">Przypominam jednocześnie, że przebieg dzisiejszego przesłuchania, jak również każdego, jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym został pan uprzedzony w wezwaniu.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#DariuszJoński">W dalszej kolejności na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej zwracam się do pana z zapytaniem, czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#DariuszJoński">Proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#DariuszJoński">Czy był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenia?</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#DariuszJoński">W takim razie proszę wszystkich państwa o powstanie.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia. I proszę za mną powtarzać.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#DariuszJoński">„Świadomy znaczenia moich słów…</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#DariuszJoński">Zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego może pan swobodnie wypowiedzieć się w sprawie będącej przedmiotem badań Komisji. Czy chce pan skorzystać z tego prawa?</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#DariuszJoński">Następnie przejdziemy oczywiście do pytań. Określę zasady zadawania pytań. Mówię o czasie przede wszystkim.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#DariuszJoński">A w tej chwili głos ma pan Michał Wypij, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#MichałWypij">Od tamtej pory nie zmieniłem zdania. Co więcej, w tamtym czasie uważałem i dzisiaj także uważam, że realizacja wyborów kopertowych 10 maja była działaniem bezprawnym, de facto naruszającym standardy demokratycznego państwa prawa. Moją troską, sprzeciwiając się tego typu działaniom, bezprawnym działaniom, było w pierwszej kolejności kierowanie się troską o życie i zdrowie moich rodaków, Polaków, w trudnym okresie pandemii oraz patriotyzm, który kazał mi przeciwstawić się próbom nielegalnego przeprowadzenia wyborów powszechnych, wyborów prezydenta RP 10 maja 2020 r. I chciałbym na tym zakończyć moje słowo wstępne.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#MichałWypij">Jestem do państwa dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, rozpoczynamy w tej chwili serię pytań. Proponuję, żeby to było tak, jak było poprzednio, w dwóch blokach. Czas mamy ograniczony. Proponuję, żeby w pierwszym bloku każdy z posłów miał po piętnaście minut. Później, w zależności od czasu, który nam zostanie, podejmiemy dalszą decyzję co do czasu zadawania pytań.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, przechodzimy do pytań. Pozwolę sobie zadać jako pierwszy.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#DariuszJoński">Jest pan doświadczonym politykiem, jest pan w polityce już od kilku dobrych lat, był pan posłem na Sejm poprzedniej kadencji – kadencji, w której podejmowano decyzję o wyborach, przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych, potocznie nazywanych kopertowymi. Był pan wiceprzewodniczącym klubu Zjednoczonej Prawicy.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#DariuszJoński">No właśnie, i pan się sprzeciwiał, tak jak pan przed momentem zresztą w tym oświadczeniu przekazał. I z pana publicznych wypowiedzi można odnieść takie wrażenie, że ten brak entuzjazmu czy poparcia, inaczej mówiąc, tych wyborów kopertowych spotkał się z różnymi formami nacisku, a nawet szantażu wobec pana i pana bliskich.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#DariuszJoński">Moje pierwsze pytanie jest bardzo konkretne. Chciałbym, żeby pan odpowiedział, kto konkretnie kierował pod pana adresem i pana bliskich groźby i zastraszanie? Jakby pan mógł opisać bliżej, jak to wyglądało, kiedy to było, jak często to było, kto w tym uczestniczył? Kto wywierał presję i naciski na pana? Jednocześnie proszę, żeby pan wskazał, jeśli pan wie, jeśli pan zna, nazwiska polityków, również Zjednoczonej Prawicy, ze swojego obozu, którzy również spotkali się z takimi formami nacisku. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#MichałWypij">Form ewentualnego nacisku, próby wpłynięcia na to, żebyśmy zmienili zdanie, było kilka. Miały oczywiście różny wymiar. Czasem miały wymiar, bym powiedział, bardzo dramatyczny w swoim wymiarze. Czasem miały wymiar, bym powiedział, jakiś wpółkoleżeński – gdzie ktoś sugerował, że lepiej dla nas, żebyśmy jednak zmienili decyzję, odwrócili wzrok i udawali, że nie ma problemu; udawali, że nie ma pandemii, zlekceważyli różne raporty medyków czy lekceważyli słowa autorytetów, ludzi powszechnie szanowanych, którzy twierdzili od samego początku, że wyborów w tej formule nie da się przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#MichałWypij">I 31 marca 2020 r. – to była jedna z moich pierwszych publicznych wypowiedzi na ten temat – kiedy już miałem przekonanie, że wybory… Cytuję: „Wybory prezydenckie nie za wszelką cenę”. Miałem już wtedy przekonanie, że obiektywne problemy powodują, że niezależnie od tego, kto by rządził, występuje problem z przeprowadzeniem wyborów powszechnych. Jakakolwiek formuła, która narazi życie i zdrowie Polaków, jest absolutnie nie do przyjęcia – tutaj z kolei wracam do mojego tweeta.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#MichałWypij">Konsekwencją tego było moje głosowanie 6 kwietnia nad punktem porządku uzupełnienia obrad. Chodziło wtedy o procedowanie ustawy, która spowodowałaby, że wybory byłyby w pełni korespondencyjne. I od tamtego momentu faktycznie zaczyna się dosyć trudny czas dla mnie i dla moich współpracowników, kiedy było trzeba stanąć twardo po stronie prawdy i było trzeba wykazać się prawdziwym patriotyzmem. Nie tym związanym ze składaniem wieńców, tylko tym, który nakazuje w trudnym momencie, mając do wyboru interes swojego obozu politycznego a troskę o życie i zdrowie Polaków i standardy demokratycznego państwa prawa, wybrać to, co moim zdaniem dla każdego parlamentarzysty powinno być oczywiste.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#MichałWypij">I faktycznie dochodziło do różnych spotkań. Nie bałem się o tym mówić, byłem szczery, byłem wobec państwa od początku, wydaje mi się, dosyć jednoznaczny w mojej ocenie tych wyborów. Nie wiem, czy będziecie państwo cytować różne wypowiedzi, próbować do tego nawiązywać, ale w jednym z takich wywiadów wspomniałem chociażby o spotkaniu, które zostało w mojej pamięci jako wtedy młodego parlamentarzysty, który dopiero od kilku miesięcy miał zaszczyt zasiadania w polskim parlamencie – spotkanie, które odbyło się w willi pana premiera Morawieckiego przy ulicy Parkowej.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#MichałWypij">Wtedy… O tym spotkaniu dowiedziałem się, myślę, ok. 30 minut przed samym spotkaniem od Jarosława Gowina, który poprosił mnie, żebym wziął udział w tym spotkaniu. Po drugiej stronie, ze strony Prawa i Sprawiedliwości, w tym spotkaniu brali udział pan Jarosław Kaczyński, pan Mariusz Kamiński, pan Jacek Sasin, pan Tomasz Zdzikot – wydaje mi się, że wtedy jako osoba, rozumiem, odpowiedzialna za przeprowadzenie wyborów, jako szef, prezes Poczty Polskiej. Wydaje mi się, że był ktoś jeszcze. Nie jestem w stanie sobie teraz tej osoby przypomnieć.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#MichałWypij">Tak czy inaczej na szereg uwag z naszej strony – bo byłem wtedy w towarzystwie pani Jadwigi Emilewicz oraz Marcina Ociepy – na szereg uwag, które dotyczyły kwestii natury prawno-technicznej, kwestii, które w sposób obiektywny były podnoszone przez tych, którzy nie bali się mówić o tych trudnych sprawach, o tych wyzwaniach… Zresztą kwestii, które podnosił także w swoim mailu, który przytoczył na wcześniejszym posiedzeniu pan Jarosław Gowin… Mam na myśli pana Artura Sobonia, który pisał szczerze do pana Jacka Sasina o wątpliwościach obiektywnych w stosunku do możliwości realizacji tych wyborów.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#MichałWypij">Tak że były tam podnoszone kwestie dotyczące chociażby braku chętnych do zasiadania w obwodowych komisjach wyborczych – bo niezależnie od tego, w jakim trybie odbyłyby się te wybory, trzeba było takie komisje powołać. Była także kwestia związana z przekazaniem spisu wyborców przez samorządowców. I tu też odpowiedź, która zmroziła moje… zmroziła mnie i zszokowała jako człowieka, który wierzył, że najważniejsze jest to, żeby działać według litery prawa. Ale największe wrażenie w tej dyskusji, która miała zdecydowanie napięty charakter, ale trzymała się w ramach kulturalnej, twardej rozmowy osób, które, wierzyłem wtedy, myślą tylko i wyłącznie o interesie Polski – było zachowanie pana Mariusza Kamińskiego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, ministra koordynatora służb specjalnych, który, przyznam się szczerze, nie wiem dlaczego, w pewnym momencie wpadł w furię. Tak lekko wstając, aż wyskoczył. Zaczął faktycznie mówić, że nasze zachowanie czy nasze działania nadają się do więzienia, powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową i że za nią odpowiemy.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#MichałWypij">Przyznam się szczerze, zszokowało mnie to, bo nie tego się spodziewałem po polityku tak doświadczonym, człowieku poważnym, zwłaszcza że podnosiliśmy kwestię tylko i wyłącznie natury techniczno-prawnej. Nie było żadnych kwestii natury politycznej. Rozmawialiśmy tylko i wyłącznie o standardzie i możliwości przeprowadzenia tych wyborów, także w trosce czy w kontekście troski o życie i zdrowie Polaków. I to jest to wydarzenie, które zostało we mnie najmocniej. I wtedy także wiedziałem, że naszą odpowiedzialnością jest to, żeby się nie cofnąć, że nie można zrobić kroku w tył, że nie można odpuścić, że jesteśmy po tej dobrej stronie, że to my mamy rację i że musimy zrobić wszystko, żeby do tych nieszczęsnych wyborów, tej katastrofy dla Polski, nie doszło.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#MichałWypij">No, jeżeli ktoś w sposób agresywny w ten sposób ocenia nasze zachowanie – no, wydaje mi się, że próbuje w sposób zdecydowany na nie wpłynąć. Czy to była próba zastraszenia, czy… Na pewno było próbą zmiany naszej decyzji. Ja osobiście – tak wtedy, tak i teraz – odbieram to jako formę zastraszenia nas do tego, żebyśmy jednak zmienili nasze zdanie, być może zdając sobie sprawę, że konsekwencje mogą być wszelakie. Wracam do tego, że pan Mariusz Kamiński wtedy był koordynatorem także służb specjalnych.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#MichałWypij">I faktycznie, korzystając z doświadczenia czy pewnych znajomości, na przykład mojego taty, który przed laty funkcjonował w przestrzeni publicznej, próbowali wykorzystać swoje stare kontakty do tego, żeby wpłynąć na decyzję syna. O tym mówił mi mój tata w tamtym czasie, ale także o wielu rzeczach powiedział mi już po wyborach kopertowych. Nie mogło mieć to wpływu na moją decyzję, jednakże czasami, przyznam się szczerze, miało dosyć zaskakujący przebieg.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#MichałWypij">Spotkanie odbyło się na prośbę tej osoby na stacji benzynowej w Pasymiu. Miało przebieg kulturalny, acz zdecydowany, według tego, co mi opowiedział ojciec. No i przede wszystkim ten pan był zainteresowany tym, czy jest jakaś szansa na zmianę decyzji i jak to się ewentualnie cała sytuacja może zakończyć. Byłem zaskoczony tym, że ktoś z otoczenia pana prezydenta Andrzeja Dudy może zaangażować się do tego stopnia. Jak rozumiem, poza samym wrażeniem ciekawości czy zdobycia informacji, wystarczyło wtedy przeczytać dowolny wywiad ze mną i tak naprawdę ta osoba by wiedziała, jakie jest moje stanowisko i że nie zmienię tego stanowiska. Bo nie ma żadnych przesłanek obiektywnych, żeby zmienić opinię na temat możliwości przeprowadzenia – dodatkowo nielegalnych – wyborów kopertowych 10 maja. Więc to jedna z tych sytuacji, która zrobiła na mnie wrażenie.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#MichałWypij">Wiem także od taty, że z racji jego doświadczenia zawodowego i kontaktów kontaktowali się z nim także funkcjonariusze różnych służb, próbując się dowiedzieć… Wiem, że była to także rozmowa, w której jeden z funkcjonariuszy próbował wpłynąć na ojca, żeby umożliwił spotkanie ze mną. Tata jakby zablokował taką możliwość spotkania. Jak rozumiem, celem tego spotkania, z tego, co wywnioskowałem po słowach ojca, było to, żeby wpłynąć na zmianę mojej decyzji. Nikt ani nic nie był w stanie wpłynąć na zmianę mojej decyzji, ale jednakże takie próby były podejmowane.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#MichałWypij">Oczywiście były także inne formy budowania pewnej presji tudzież nacisku. Nie zapomnę jednego z artykułów – wydaje mi się, że na „Wirtualnej Polsce”, nie byłem niestety w stanie go odnaleźć przed tym posiedzeniem, może jeszcze mi się uda – w którym wyczytałem, że jeżeli nie zmienię zdania, to jedna z osób bliskich z mojej rodziny straci pracę i nie będzie mogła rozwijać czy kontynuować swojej kariery w administracji publicznej, pomimo tego, że zaczęła ją na długo przed moim zaangażowaniem w politykę. A więc… I tam była sugestia, że są przekonani – i to mówiła osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego, pamiętam tę frazę… Są przekonani, że ostatecznie zagłosuję, jak trzeba, w ich rozumieniu, zakładam zatem, żeby poprzeć te nielegalne wybory.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#MichałWypij">No, to są takie rzeczy, które zostają w pamięci na długo. To są takie rzeczy, które także burzą pewien obraz, bo obóz Zjednoczonej Prawicy miał być czymś zupełnie innym. Standardy miały być najwyższe z możliwych. Mieliśmy zajmować się tym, co najważniejsze. Obiecywaliśmy Polakom pracę, ciężką pracę, pokorę, umiar i troskę o nich, o ich zdrowie, o standardy demokratycznego państwa prawa. A okazało się, że to wszystko runęło w momencie, kiedy aparat władzy zderzył się z rzeczywistością. Mam na myśli oczywiście pandemię koronawirusa.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#MichałWypij">Dokładnie te same, które podnosiłem przed chwilą, w oparciu oczywiście o konkretne dane, kiedy byliśmy także w stanie zweryfikować prawdziwość słów o tym, że pewien model wyborów korespondencyjnych, który został zastosowany w Bawarii, można zastosować Polsce. Zweryfikowaliśmy tę wiedzę. Okazało się, że nie ma takiej możliwości, a powoływanie się na wzorce bawarskie jest nadużyciem i próbą manipulacji. I nasze racje wyłożyliśmy wtedy panu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wydawało się, że on w jakiś sposób… One trafiają. Jednakże późniejsza próba tej wrzutki – mam na myśli próby całkowitego przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym – tego parcia aparatu do władzy pokazuje, że nasze racje nie zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#MichałWypij">I z tego, co wiem, według naszej wiedzy, tym pomysłem w jakiś sposób zaraził kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, nie informując, jak mniemam, po pierwsze o danych Instytutu Kocha, które mówiły bardzo wyraźnie, że wzrost zakażeń w Bawarii po wyborach w drugiej turze w części landów był wyraźny, po drugie też nie informował o doświadczeniach bawarskich sięgających lat… roku 1957 w wyborach do Bundestagu i roku 1958 już w wyborach konkretnie w Bawarii; że mają całą procedurę przygotowaną na tyle, że mogli pozwolić sobie, w poczuciu ogólnego konsensu wszystkich sił politycznych, na to, żeby w tej drugiej turze uzupełniającej spróbować tego modelu wyborów całkowicie korespondencyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#MichałWypij">Wydaje mi się, że w sposób zmanipulowany wprowadził – mogę domniemywać – kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w błąd, a potem to już było po prostu parcie na ścianę, zderzenie tak naprawdę z rzeczywistością. W moim odczuciu sytuacja, w której doszłoby do tych nieszczęsnych wyborów, byłaby katastrofą. Zresztą nie tylko w mojej opinii. W opinii wielu poważnych ludzi, którzy na ten temat wypowiadali się także publicznie.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#DariuszJoński">W wywiadzie dla „Onetu” z 6 grudnia 2023 r. powiedział pan, że życie Polaków nie miało dla PiS znaczenia. Czy może pan rozwinąć, co miał pan na myśli?</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#MichałWypij">Przeczytałem państwu na początku mojego tweeta i cały czas uważam go za aktualny. I mam takie poczucie, że ci, którzy świadomie podejmowali decyzję w kontekście wyborów kopertowych, jeżeli chodzi o aparat władzy, za nic mieli kwestię życia i zdrowia Polaków.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#MichałWypij">I tu nie chodzi tylko o moje słowa czy moje odczucia, ale wracam też do zeznań pana profesora Flisiaka tutaj przed państwem, przed Komisją, o kilku danych, których my też mieliśmy świadomość z racji tego, że musieliśmy szybko reagować w oparciu o konkretną wiedzę medyczną. Znaczy, dla seniorów w tamtym czasie zakażenie się wirusem, koronawirusem, jeżeli dobrze pamiętam, współczynnik śmierci wynosił 33%. Znaczy, co trzeci senior, który mógłby się zakazić, na przykład w wyniku tych wyborów, mógłby umrzeć. I władza, która nie bierze tego aspektu pod uwagę… Nie można chyba tego inaczej skomentować i było to wtedy dla mnie dużym szokiem, ale… Tak że w kontekście tego wywiadu, o którym wspomniał pan przewodniczący, nie zmieniam w tym… w tej sprawie zdania.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#DariuszJoński">Pan przed momentem przekazał, że pan Milewski, doradca pana prezydenta Dudy, jakby no, próbował wpłynąć na pana poprzez rodziców. Ja pamiętam w okresie pandemii, jak firma pana Milewskiego zarobiła ogromne pieniądze na testach na covid. Coś panu jest w tej sprawie wiadomo?</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#DariuszJoński">Pan wiceprzewodniczący Jacek Karnowski, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#MichałWypij">Pragnę także zwrócić uwagę do tych danych, które państwu przedstawiał pan profesor Flisiak. One były do wglądu dla wszystkich zainteresowanych także w tamtym momencie. Mieliśmy także dostęp do predykcji, które przewidywały ewentualny wzrost zakażeń w różnych wariantach, który był do wglądu wszystkich tych, którzy naprawdę byli zainteresowani, żeby znaleźć jak najlepsze rozwiązanie i próbę wyjścia z tej trudnej sytuacji. Pomimo tego ta wiedza medyczna poważnych ludzi, autorytetów została zlekceważona.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#MichałWypij">To, o czym chcę państwu powiedzieć, te wydarzenia, do których się odnoszę, miały miejsce w końcówce… Od końcówki marca do początku maja, czyli do porozumienia między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim w kontekście tak naprawdę przeniesienia wyborów prezydenckich na czas późniejszy.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#MichałWypij">Sens był jednoznaczny. Sens był dokładnie taki, jaki powiedziałem, ale nie jestem dokładnie cytować… Nikt nie nagrywał, z tego, co wiem. Ja nie nagrywałem – nie mam tego zwyczaju – tego spotkania. Nie ukrywam, że wywołało to we mnie wtedy duży szok i mimo wszystko dalej jest dla mnie bardzo zaskakujące, że w ten sposób można się zachowywać w tak trudnym momencie, zwłaszcza dotyczy to osoby tak doświadczonej.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#MichałWypij">Mówiliśmy, podnosiliśmy różne kwestie natury prawnej czy technicznej. Przede wszystkim podnosiliśmy to, że nie ma podstawy prawnej, żeby wydatkować publiczne pieniądze, że nie ma podstawy prawnej, żeby wpłynąć na samorządowców, żeby udostępnili spis wyborców. I nie ma możliwości obiektywnej, żeby zmusić ludzi do tego, żeby chcieli zasiadać w obwodowych komisjach wyborczych.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#MichałWypij">Wykonaliśmy pracę, kontaktując się z samorządowcami – dowiedzieć się, czy ludzie są chętni do tego, żeby zasiadać w obwodowych komisjach wyborczych. Usłyszeliśmy jednoznaczną informację – ludzie się boją. Wtedy byliśmy zamknięci. Wirus, koronawirus był dużą tajemnicą i dużym zagrożeniem. I przeszliśmy tę pierwszą falę, ten pierwszy trudny okres m.in. dlatego, że polskie społeczeństwo zachowało się bardzo solidarnie, w sposób bardzo zdyscyplinowany, pilnowało obostrzeń. Jeżeli okazałoby się, że działania władzy mogłyby zniwelować ten efekt albo zdemolować tak naprawdę ten wysiłek społeczeństwa, to uważam, że nie warto było ryzykować życia i zdrowia Polaków.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#MichałWypij">Pragnę jeszcze raz powtórzyć, że nasza intencja czy nasze priorytety sprowadzały się do kwestii związanej z troską i życiem i zdrowiem Polaków oraz kwestią utrzymania wysokich standardów demokratycznego państwa prawa… Kwestia tego w kontekście poszczególnych kandydatów była dla nas kwestią absolutnie wtórną. Priorytetem było życie i zdrowie Polaków. Dziwię się że – mieliśmy takie poczucie przynajmniej – że w pewnym momencie byliśmy osamotnieni w tej walce.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#MichałWypij">Więc my poruszaliśmy się w pewnej krainie absurdu. Miałem wrażenie, że osoby odpowiedzialne za pewne elementy przeprowadzenia tych nielegalnych wyborów były gotowe powiedzieć wszystko, byleby tylko zapewnić, jak rozumiem, kierownictwo swojej partii, że oni na pewno podołają zadaniu.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#MichałWypij">I pamiętam taki moment, który został mi także w pamięci. W pewnym momencie – wydaje mi się, że w drugiej połowie kwietnia… Jeżeli państwo dobrze pamiętacie, media od początku pandemii wskazywały nam ilość zakażeń, a w ślad za tym także ilość zgonów. W pewnym momencie, żeby, jak rozumiem, pokazać, że można przeprowadzić wybory albo że pojawiają się okoliczności, które pozwalają na to, żeby wziąć udział w tych wyborach, także w formie korespondencyjnie…korespondencyjnej, odwrócono narrację i w mediach publicznych zaczęto pokazywać wskaźnik, ile osób wyzdrowiało.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#MichałWypij">Znaczy, przyznam się szczerze, że dla mnie to było absurdalne, ale też jasny sygnał, że opinia publiczna ma zostać zmanipulowana i nie ma się dowiedzieć o tym, że medycy, poważni ludzie, że część polityków w trosce o ich życie i zdrowie chce zatrzymać te nielegalne wybory, i też nie ma się dowiedzieć o tym, że istnieją obiektywne przesłanki, które powodują, że tych wyborów w tym trybie nie da się przeprowadzić, ponieważ od rana do wieczora aparat władzy i posłuszni politycy aparatu władzy przekonywali, że przecież podobne wybory w podobnej formule odbyły się w Bawarii. Nie było słowa o tym, że od ponad pół wieku Bawarczycy mieli przetrenowaną formułę wyborów korespondencyjnych. I nie mieli także informacji na temat tego, że Instytut Kocha wskazał wyraźnie – druga tura w części landów Bawarii spowodowała wzrost zakażeń. Tej informacji opinia publiczna… osoby oglądające, zwłaszcza media publiczne, były pozbawione.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#MichałWypij">Też proszę, żeby Wysoka Komisja, szanowni państwo pamiętali, że te różne rozmowy, formy nacisku – jakkolwiek by to nazwał – miały taką formułę, że część na siebie wziął pan prezes Jarosław Kaczyński, a część na siebie wziął, mówiąc kolokwialnie, pan premier Mateusz Morawiecki. Z osobami, zwłaszcza, które piastowały funkcje ministerialne, generalnie rozmawiał pan premier Morawiecki. Mówiła zresztą o tym publicznie pani ówczesna minister Iwona Michałek, mówiąc wprost, że usłyszała od premiera Morawieckiego, że jeżeli nie poprze wyborów kopertowych, to straci stanowisko wiceministra. Nie przypominam sobie, żebym mówił o tym, że w tym spotkaniu brał pan premier Morawiecki, bo wydaje mi się, że nie brał.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#BartoszRomowicz">Chciałbym kontynuować temat, który rozpoczął pan przewodniczący Joński. Na portalu money.pl czytamy, że: „Spółka Blirt, powiązana z Jerzym Milewskim, otrzymała dwa zamówienia od Agencji Rezerw Materiałowych na dostawę testów covid za łączną kwotę 3,5 mln zł”.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#BartoszRomowicz">Dzisiaj tutaj pan powiedział, że było takie spotkanie pomiędzy pana tatą a panem Jerzym Milewskim – czy może pan doprecyzować i powiedzieć konkretnie, jak doszło do tego spotkania? W jaki sposób się pan Jerzy Milewski kontaktował z pana tatą? Czy oczekiwał od pana taty, że wpłynie na pana i poprzez jakie czynności i zadania, jakie sytuacje będzie wpływał? I czy z tego spotkania wynikała konieczność, mówiąc kolokwialnie, zameldowania zwrotnego, jak sytuacja będzie miała miejsce, czy pan jest skłonny do tego, żeby zmienić swoje zdanie?</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#MichałWypij">Na temat tych powiązań, o których mówił pan przewodniczący Joński i przed chwilą pan poseł, nie mam żadnej wiedzy. I nie chciałbym budować na tej podstawie żadnych wniosków, bo one mogłyby być po prostu nieprawdziwe. Moja ówczesna troska sprowadzała się tylko i wyłącznie do tego, żeby osiągnąć porozumienie i zablokować nielegalne wybory. Cała kwestia związana wokół tego, co panowie powiedzieliście – nie mam na ten temat ani żadnej wiedzy, ani się tym nie zajmowałem.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#MichałWypij">Wracając do rozmowy, to pan Jerzy Milewski poprosił mojego ojca, żeby spotkanie miało miejsce w jakimś miejscu, gdzie mogą spotkać się bez osób trzecich. Nie wiem, dlaczego to akurat miało się wydarzyć na stacji benzynowej w Pasymiu, ale tak się stało. I wiem, że było prowadzone w sposób absolutnie kulturalny, więc tu też sobie nie wyobrażam, że ktokolwiek próbowałby próbować form nacisku na byłego szefa Agencji Wywiadu, poważnego człowieka. Rozumiem, że traktowali mnie wtedy po prostu jako mało doświadczonego posła, który dopiero co zaczął swoją misję i być może w ten sposób próbowali wpłynąć na zmianę mojej decyzji. Nic nie było w stanie wpłynąć na zmianę mojej decyzji. I taki komunikat, z tego, co wiem, pan Jerzy Milewski od mojego ojca otrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#BartoszRomowicz">Przechodząc dalej, kto pana zdaniem ostatecznie zdecydował o tym, że wybory kopertowe, mówiąc kolokwialnie, się nie odbędą? Ostatecznie czyja personalna decyzja, według pana wiedzy, pana opinii, zdecydowała o tym, że te wybory nie odbędą? Kto personalnie powiedział: Nie, nie robimy tego?</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#MichałWypij">Szanowni państwo, to tak jakbyśmy podawali… Zawsze wzbudza pewne dreszcze informacja, zwłaszcza po długim weekendzie, o ilości kierowców, którzy w jakiś sposób byli pod wpływem alkoholu albo którzy w wypadku… w wyniku wypadku samochodowego ponieśli śmierć. No, to proszę sobie wyobrazić, że dostajemy informację, że po długim weekendzie taka i taka ilość kierowców dojechała do domu. No, jest różnica narracji i robi to wrażenie… Jakie ma… Jakie ma zbudować wrażenie w społeczeństwie?</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#MichałWypij">Myślę, że dokładnie o to chodziło. Mieliśmy takie poczucie, że ktoś próbuje manipulować opinią publiczną, Polakami tylko po to, żeby zbudować takie wrażenie, że zagrożenia już nie ma albo że odchodzi. A zagrożenie cały czas było.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#MichałWypij">I pamiętam rozmowy z moimi kolegami ówczesnymi z klubu Prawo i Sprawiedliwość, którzy wskazywali, że to dotyczy ok. 10 mln Polaków i to może generować pewne wątpliwości natury prawnej – czy ewentualnie takie pakiety nie byłyby jakimś elementem handlu. Te zresztą wątpliwości gdzieś tam powtarzały się w kuluarach, a po kilku dniach się okazuje, że aparat władzy chce przeprowadzić wybory w pełni korespondencyjnie… korespondencyjne.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#MichałWypij">Zwracam uwagę na to, że wydaje mi się, że każdy odpowiedzialny polityk powinien szukać dobrego czy najlepszego rozwiązania w tamtym momencie. Ale w pewnym momencie się okazało, wskutek wiedzy medycznej, dostępu do informacji, doświadczeń bawarskich, ale także doświadczeń południowej Europy, że po prostu obiektywnie w tej formule i w tak krótkim czasie wyborów zgodnych ze standardami demokratycznego państwa prawa, respektując czy dbając o życie i zdrowie Polaków, po prostu nie da się zrobić i tyle.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#MichałWypij">Przypominam sobie kilka kolejnych wypowiedzi, a już na pewno od głosowania 6 kwietnia, gdy jednoznacznie sprzeciwiałem się wyborom w takiej formule i w tym terminie – nie było ani jednej wypowiedzi, która wskazywałaby, że zmieniam zdanie. Więc niespecjalnie wiem, jak mogę odpowiedzieć panu posłowi na to pytanie. Nie, nie zmieniałem zdania, nie było żadnej przesłanki obiektywnej, żebym mógł zmienić zdanie w tej kwestii. Po prostu uważam, że wyborów w trybie korespondencyjnym w tamtym czasie nie dało się przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#BartoszRomowicz">Wiemy o spotkaniu pana taty z panem Jerzym Milewskim, wiemy o spotkaniu na Parkowej, o którym pan mówił. Czy były inne okoliczności, spotkania bądź sytuacje, w których ktokolwiek próbował na pana wpływać, żeby pan to zdanie zmienił?</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#MichałWypij">W zasadzie chyba wszyscy parlamentarzyści, ówcześni parlamentarzyści Porozumienia, dostawali zaproszenie w pewnym momencie na spotkania na Nowogrodzką. Spotkania się pięknie nazywały, bo to miała być rozmowa o Polsce. A moim zdaniem to miała być rozmowa – za ile. I za takie rozmowy, za handlowanie interesem Polski czy zdrowiem Polaków nie byłem zainteresowany.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#MichałWypij">O takich telefonach poinformował mnie, pamiętam, pan poseł Stanisław Bukowiec, który ostrzegł, że z tego i z tego numeru dzwonią i zapraszają na spotkania na Nowogrodzką, żeby porozmawiać o Polsce. Ale też byli posłowie, którzy do mnie dzwonili i chcieli też porozmawiać o Polsce. Odmawiałem jednoznacznie, tak jak jednoznaczny byłem w moich opiniach, w rozmowach czy wywiadach publicznych. Nie byłem zainteresowany tym, żeby ktokolwiek odczytał jakąkolwiek część mojego jakiegoś zachowania czy zawahania jako próbę czy zaproszenie do tego, żeby porozmawiać, za ile byłbym w stanie odwrócić wzrok albo udawać, że nie ma problemu.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#MichałWypij">Ale o spotkaniach innych, na które zapraszał ministrów, tak jak mówiłem, pan premier Morawiecki, i o tym mówiła publicznie pani poseł Iwona Michałek, i o spotkaniach na Nowogrodzkiej, przed którymi przestrzegał mnie Stanisław Bukowiec… No, mniej więcej w ten sposób były podejmowane pewne próby oraz oczywiście suflowanie w mediach, najczęściej na offie, pewnych sugestii, które miałyby wpłynąć na ewentualną zmianę decyzji. Pamiętam, że jeden z anonimowych oczywiście niestety w tamtym czasie posłów Prawa i Sprawiedliwości w ten sposób wypowiedział się, a przynajmniej tak to opisało „Do Rzeczy”, że nikt, cytuję: „Nikt nie będzie ryzykować ministerstwem, spółką czy mandatem w tak trudnych czasach. Nikt się również zbyt długo nie oprze kuszeniu”. To była wypowiedź z „Do Rzeczy”, 9 kwietnia. To się przecież komentuje samo.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#BartoszRomowicz">Czy konsultował pan z panem profesorem Wojciechem Maksymowiczem swoje stanowisko odnośnie przeprowadzenia tych wyborów w trybie głosowania korespondencyjnego? Jeżeli tak, to czy te konsultacje miały charakter formalny? Czy dysponuje pan jakimikolwiek zapisami tych rozmów bądź opinii?</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#MichałWypij">Było dla mnie czymś oczywistym, że osoba, medyk z takim doświadczeniem, świadomością, wiedzą na temat zdrowia publicznego, jest dla mnie… I osoba, z którą mogę… Albo inaczej – parlamentarzysta obecny z mojego ugrupowania jest w sposób naturalny osobą, z którą na ten temat rozmawiam. Jest także dla mnie źródłem wiedzy w kontekście dotarcia do także innych osób, które są… cechują się nieposzlakowaną opinią czy są autorytetami w zakresie zdrowia. Tak że oczywiście, że charakter miały nieformalny, były oparte na naszej współpracy parlamentarnej, zaufaniu i także przekonaniu, że my jesteśmy po dobrej stronie.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#MichałWypij">Ale podobne, pamiętam, wątpliwości zgłaszał pan profesor Flis w wielu wypowiedziach medialnych. I powiedział, że istnieje takie ryzyko. Więc po pierwsze o tym ryzyku, o którym powiedział pan poseł, przywołując moje słowa, mówił jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości. Ale powszechną… powszechnym elementem debaty osób, które cechują się wiedzą na temat możliwości czy standardów przeprowadzania wyborów – no, podobną troskę przejawiali ci, którzy się tą sprawą interesowali, że faktycznie wobec braku procedur może się okazać, że takie pakiety wyborcze na przykład mogłyby być obiektem pewnego handlu.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#MichałWypij">Zresztą nie mogło to zrobić na mnie większego wrażenia, jeżeli któryś z kolegów… To był przykry obraz, kiedy widzieliśmy, jak ludzie pękają, zdradzają. Nawet nie chodzi o to, że prezesa partii czy nas, ale zdradzają przede wszystkim pewne ideały. Umawialiśmy się na pewne ideały, funkcjonując w przestrzeni publicznej. Okazało się, że ideały poszły w błoto, zamieniły się na złoto. I gdzieś powoli pękali, używając różnych argumentów, więc to jest zawsze przykre.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#MichałWypij">Ale nie jest w stanie zmienić mojej decyzji czy wpłynąć na mnie opinia kogoś, kto pęka albo nie rozumie skali ewentualnego zagrożenia, kto woli odwrócić wzrok i udawać, że nie ma problemu. Więc pewnie były jakieś kuluarowe rozmowy, ale (niezrozumiałe) nie pamiętam kto, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Nie zostało to w mojej pamięci.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#MichałWypij">Jeżeli chodzi o kwestię zagrożenia życia czy zdrowia, nie odebrałem nic takiego w ten sposób, że ktoś mógłby mnie skrzywdzić zdrowotnie bądź zakończyć moją karierę poselską w nagły sposób. O wszystkich innych jakichś formach pewnego nacisku mówiłem już wcześniej. Nie chciałbym się powtarzać.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#MichałWypij">Tak niezależnie od tego wszystkiego jeszcze raz powtarzam – nic nie było w stanie wpłynąć, poza obiektywnymi czynnikami, na to, że mógłbym zmienić decyzję. Te wybory bez podstawy prawnej były wyborami nielegalnymi, które narażały w sposób obiektywny zdrowie i życie Polaków. Nie mogłem się na nie zgodzić.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#DariuszJoński">Ja tylko chcę powiedzieć jedną rzecz, bo to ciężko przejść obojętnie wobec tych słów, które pan powiedział nie tak dawno. Bo z tego wynika, i taki obraz się rysuje, że skazany i osadzony Mariusz Kamiński panu groził więzieniem, jak był ministrem.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#DariuszJoński">Ja tylko chcę państwu powiedzieć, że pan Mariusz Kamiński…</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#DariuszJoński">Ja tylko chcę poinformować, że pan Mariusz Kamiński będzie przesłuchiwany przez Komisję. To przesłuchanie poparli wszyscy członkowie tej Komisji i w najbliższym czasie ustalimy termin tego przesłuchania.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#DariuszJoński">Teraz pan przewodniczący, proszę bardzo, Waldemar Buda.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#WaldemarBuda">Mam prośbę, żeby pan nie zabierał czasu mojego na pytania, bo miał pan swój czas.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#WaldemarBuda">Chciałem zapytać, ponieważ pan poseł Gowin potwierdził, że spotkał się z panem Kosiniak-Kamyszem oraz z Michałem Kamińskim w jego domu. Dyskutowali na temat tej sytuacji. Po tym pojawił się artykuł „Marszałek Gowin? Czemu nie? Nie byłoby źle” pana Michała Kamińskiego. Wobec tego chciałbym zapytać, jak relacjonował to spotkanie pan Gowin? Jakie tam zapadły ustalenia i co było przedmiotem tego spotkania?</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#MichałWypij">I cała rozmowa tak naprawdę była próbą z naszej strony namówienia drugiej strony do tego, żeby poparła naszą poprawkę do konstytucji. Z kolei druga strona, nie chcąc się na to zgodzić, przekonywała nas, że należy wprowadzić jeden ze stanów nadzwyczajnych, żeby te wybory przełożyć. Tu mieliśmy pewne swoje obiekcje, pewne wątpliwości związane, czy termin jesienny byłby na pewno terminem najlepszym. Wydawało mi się, że ten termin dwuletni daje nam te elementy, o których wspomniałem już wcześniej, ale także daje nam jeszcze jedną bardzo ważną rzecz. Mieliśmy… Mogliśmy z bardzo dużym prawdopodobieństwem założyć, że do tego czasu zostanie wypracowana szczepionka, więc mieliśmy takie poczucie, że to jest po prostu z różnych powodów obiektywnych absolutnie najlepsze rozwiązanie. Nie znaleźliśmy w tamtym momencie porozumienia.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#WaldemarBuda">Dobrze. Przechodzimy do kolejnych pytań.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#DariuszJoński">Ma pan pytania, panie pośle?</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#WaldemarBuda">Poseł prezentuje materiał audiowizualny.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#WaldemarBuda">Poseł Michał Wypij: Szanowna Pani Marszałek! Panie Premierze! (niezrozumiałe)… ale w tej sytuacji, dosyć trudnej sytuacji dla Polski, kiedy jesteśmy ofiarami zarazy, która spadła na społeczeństwo polskie i państwo polskie, bardzo się cieszę się, że znalazła się większość, znaleźli się ludzie, którzy potrafili znaleźć dobry kompromis dla Polski. Tak że żałuję, że odrzuciliście państwo wyciągniętą rękę Zjednoczonej Prawicy, żeby w sposób rozsądny ustabilizować sytuację polityczną w naszym kraju. Tym samym Polacy zyskują wybory, które w pełni będą wolne, będą demokratyczne. Państwo zyskuje stabilizację polityczną. Za ten kompromis, za tę dojrzałość polityczną, której nie zdali wszyscy, którzy siedzą na tej sali, w tak trudnym momencie dla Polski, chciałbym serdecznie podziękować naszym partnerom, zwłaszcza panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wygrała Polska. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#WaldemarBuda">Marszałek Sejmu Elżbieta Witek: Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#WaldemarBuda">Koniec materiału wideo.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#WaldemarBuda">Podziękowania po tym wszystkim, co się wydarzyło, co pan tutaj w takiej dramaturgii przedstawiał… Okazuje się, że solennie pan podziękował panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i chwała panu za to. Natomiast jak się to ma…</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#MichałWypij">Ono jest pełne ironii, ale także pewnego zawodu w stosunku do tych osób, które wtedy podejmowały decyzje, ale też w stosunku do części, zwłaszcza ówczesnego, aparatu władzy. Bo zdaję sobie sprawę i pamiętam okoliczności podpisania tego porozumienia między Jarosławem Gowinem i Jarosławem Kaczyńskim. I pamiętam, że Jarosław Kaczyński zrobił to, bo został zmuszony, bo wiedział, że nie ma większości. Pamiętam także zachowanie aparatu medialnego, bo oglądaliśmy wtedy całym swoim środowiskiem, bo już wiedzieliśmy, że ok. godziny chyba 20:00 zostanie treść tego porozumienia wysłana do Polskiej Agencji Prasowej.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#MichałWypij">I ten obraz, który został do godziny 20:00, jakoś około… Funkcjonariusze TVP odsądzali nas od czci i wiary, robiąc z nas różne osoby, insynuując, że być może to jest jakiś element zdrady narodowej. A za chwilę musieli przełknąć tę żabę. I to wystąpienie – pewnie nie najlepsze w kontekście tego, że miało mieć charakter ironiczny – nie oddało być może tego, co chciałem przekazać. A chciałem przekazać to, że po pierwsze najważniejsze było ostatnie zdanie. Bo uważam, że wygrała Polska, udało nam się zatrzymać nieszczęście. Nie dlatego, żeśmy przekonali Jarosława Kaczyńskiego naszymi obiektywnymi powodami, tylko dlatego, że się bał, że nie ma większości i że przegra to głosowanie. I że w kontekście skończy się to wielką kompromitacją.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#DariuszJoński">Tutaj widzę, panie posłanki pilnują. Więc… I bardzo dobrze. Więc bardzo proszę, ma pan?</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#MichałWypij">Przyznam się szczerze, że jestem zaskoczony. Rozumiem insynuację. To chciałbym wyrazić się jeszcze raz – w momencie kiedy zakomunikowałem Jarosławowi Gowinowi, że nie poprę tego projektu ustawy wyborów w pełni korespondencyjnych, powiedziałem wtedy Jarosławowi Gowinowi, że nie muszę być posłem za wszelką cenę, są rzeczy ważniejsze. Dla mnie ważniejsze było to, żebym się nie wstydził przed moimi rodzicami, moją rodziną czy żeby nigdy moje dzieci się nie wstydziły, że jako poseł stchórzyłem i zlekceważyłem czy doprowadziłem do tej katastrofy. Tego się wstydziłem.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#MichałWypij">Wstydziłem się… bym się wstydził przed moimi współpracownikami, jeżelibym wymiękł.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#WaldemarBuda">Proszę mi nie przerywać.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#WaldemarBuda">Mam pytanie odnośnie spotkania pod Warszawą z przedstawicielami tych służb. Kto był jego organizatorem, kto na nim był? Czy to był pan? Czy ojciec je organizował z udziałem pana premiera Gowina? Czego ono dotyczyło w tym czasie, jeśli chodzi o te wybory, wybory korespondencyjne?</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#DariuszJoński">A jak nie, to daję panu ostatnie pytanie. Bo już są kolejne osoby w kolejce. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#WaldemarBuda">Mam pytanie, czy w tamtym czasie, kiedy ta dramaturgia tej sytuacji, jak pan ją przedstawił, się działa, czy pana ojciec pracował w jakiejś spółce Skarbu Państwa i zabiegał o awans związany z właśnie funkcjonowaniem w tej spółce Skarbu Państwa? Czy zna pan takie okoliczności?</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#DariuszJoński">Pani poseł Magdalena Filiks, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#MagdalenaFiliks">Chciałabym wiedzieć, czy pan posiada takie informacje? Jeśli tak, to jakie to mogły być czy miały być techniki stosowane bądź przez które służby?</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#MagdalenaFiliks">W tym samym wywiadzie powiedział pan, że niezauważonych dotąd… Znaczy, mówił o: „niezauważonych dotąd przez opinię publiczną kulisów wyborów kopertowych jest jeszcze sporo”. I powoływał się pan na rolę telewizji publicznej, ale również prywatnej. I chciałabym, żeby pan rozwinął tę myśl.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#MichałWypij">Oczywiście trzeba mieć także świadomość – wydaje mi się, że także o tym państwu powiedziałem – że w żaden sposób nie mieliśmy możliwości wypowiedzenia swoich racji w telewizji publicznej. Za to takie racje mieli ci członkowie Porozumienia, którzy z kolei odwrócili wzrok od zła i byli gotowi poprzeć tę nielegalną… te nielegalne wybory. Czasem niektóre osoby były dla nas mocno zaskakujące, które do tej pory się w żaden sposób publicznie czy medialnie nie uaktywniały. Nie miały wstępu, nie miały możliwości wypowiadania się na antenie ogólnopolskiej. A tym razem się okazało, że nasze zdanie jako parlamentarzystów było zupełnie pomijane, a z kolei ich zdanie, podważające sens naszego oporu, było przekazywane opinii publicznej.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#MagdalenaFiliks">Czy pan mógłby mi podać takie przykłady, jeżeli pan o takich wie, nadużywania służb specjalnych w czasie rządów PiS, o których panu wiadomo? Jeśli panu wiadomo.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#MichałWypij">Służby specjalne czy Służba Kontrwywiadu, jakakolwiek, czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, mają generalnie zajmować się kwestią dbania o bezpieczeństwo czy ewentualnie zapobiegania wpływom obcych państw. Nie… Ta działalność nie ma polegać na tym, żeby wpływać na zmianę decyzji jakiegokolwiek posła, czy ona się podoba aparatowi władzy, czy też nie. Więc takie konkretne przykłady państwu podawałem – te wątpliwości dotyczące ewentualnego rozpoznania technicznego.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#MichałWypij">Ale zdaję sobie sprawę, zdaję sobie sprawę, że to są rzeczy bardzo trudne do udowodnienia. Kto wie, może się okazać, że zupełnie inne komisje będą w stanie potwierdzić. I tak naprawdę to my, osoby, które wtedy miały pewne wątpliwości bądź miały sygnały, że może dochodzić do takich sytuacji, będziemy mogli się dowiedzieć na pewno, że faktycznie byliśmy objęci tego typu działaniem. Zdaję sobie sprawę, że jest to trudne do udowodnienia, ale nie ukrywam, że liczę na to, że jedna z kolejnych komisji śledczych, dotycząca nielegalnej inwigilacji polityków, być może odkryje pewne karty, które dzisiaj są jeszcze dla nas niejasne.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#MagdalenaFiliks">Ja chciałabym, żeby pan sam odniósł się do tej sytuacji, powiedział, jaki to był polityk, w jakich okolicznościach to miało miejsce i kto to był? O kim pan mówił?</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#MichałWypij">To spotkanie dotyczyło osoby, które nie pełniła wtedy żadnej funkcji ministerialnej. I faktycznie poinformował mnie o tych okolicznościach inny poseł Porozumienia, który, mówiąc kolokwialnie, skleił fakty. Polegało to m.in. na tym, że faktycznie tego dnia, kiedy odbyło się to spotkanie, przebywaliśmy razem w pokoju sejmowym, rozmawiając na temat obecnej sytuacji, trudnej. W pewnym momencie ta osoba tak znienacka dosyć odebrała telefon i wyszła, i zniknęła na kilka godzin dosłownie.</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#MichałWypij">Przyznam się szczerze, że nie przywiązywałem do tego jakiejś większej wagi. Prywatna sprawa, jakby nie moja rzecz. Ale dopiero po fakcie jeden z posłów, konkretnie pan Grzegorz Piechowiak, uzmysłowił mi, że w tamtym czasie ta osoba, która wyszła, spotkała się na Nowogrodzkiej z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i że spotkanie musiało mieć tak dramatyczny przebieg, że facet wrócił – pan poseł Michał Cieślak wrócił – zupełnie blady. Po drodze jeszcze, według informacji Grzegorza Piechowiaka, miał pewne problemy, o których wspomniała pani poseł. Tym posłem jest obecny także poseł pan Michał Cieślak.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#MagdalenaFiliks">Jeszcze chciałabym dopytać o kwestie kosztów organizacji. Było to pytanie, ale tak nieprecyzyjna była odpowiedź i chciałabym dopytać. Czy w tych wszystkich rozmowach poruszana była konkretnie kwestia kosztów przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych? Czy rozmawialiście państwo o tym, ile to będzie po prostu kosztowało, wprost mówiąc? Czy te koszty były szacowane? Czy były jakieś analizy? Czy ktoś w ogóle zadał takie pytanie?</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#MichałWypij">Także z raportu Najwyższej Izby Kontroli wiemy, ile te nielegalne wybory kosztowały i też zdajemy sobie sprawę, że można było tego marnotrawstwa publicznych pieniędzy uniknąć. My dawaliśmy takie możliwości i wydaje mi się, że można było pewne decyzje podjąć dużo wcześniej, żeby uniknąć marnowania publicznych pieniędzy. Tak że ta kwota bulwersowała wtedy, bulwersuje teraz. A wtedy mieliśmy tylko szacunkowe, jakieś zbliżone sumy pieniędzy, które mogą kosztować te nielegalne wybory.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#MichałWypij">Ale jeszcze raz powtórzę, naszą główną…</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#MichałWypij">Nie powiem teraz pani poseł dokładnie, jakie to były kwoty, nie pamiętam. My z gruntu, wobec tych zasad, o których państwu już mówiłem, odrzucaliśmy taki model przeprowadzenia wyborów. I zresztą w tym porozumieniu Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina była też przede wszystkim zawarta kwestia tego, że wybory ma nam ponownie przeprowadzić ten organ, który powinien to robić od samego początku, czyli Państwowa Komisja Wyborcza.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#MichałWypij">Pamiętam, że publicznie pan minister Szumowski zostawiał sobie pewną furtkę do podjęcia decyzji. Jeżeli dobrze pamiętam, to poinformował opinię publiczną, że po świętach będzie rekomendował pewne rozwiązania. Wydawało mi się to błędem, bo trzeba było tak naprawdę przeciąć tę sprawę na samym początku. Żałuję, że pan minister Szumowski wtedy nie podjął jednoznacznej decyzji i nie próbował razem z nami zatrzymać tych nielegalnych wyborów, zwłaszcza on jako minister zdrowia, osoba odpowiedzialna za życie i zdrowie Polaków.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#MichałWypij">Także w trakcie naszego spotkania, rozmowy z panem Jarosławem Kaczyńskim w klubie parlamentarnym Prawo i Sprawiedliwość, pamiętam, że Wojciech Maksymowicz powoływał się na konkretne dane, także raportu medyków, ale pamiętam, że także wskazywał na dane Instytutu Kocha, żeby w sposób obiektywny uzasadnić nasze wątpliwości. Tak że dostęp do wiedzy był. Nie wiem…</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#MichałWypij">I wydaje mi się, że publicznie, że nawet do jakiejś pewnej próby technicznej możliwości przeliczenia głosów odniósł się profesor Flis, który taką próbę wykonał. Okazało się, że to przeliczenie głosów, jeżeli dobrze pamiętam, zajmowało tak naprawdę miesiąc, jeżeli w ogóle byłaby jakakolwiek możliwość wtedy przeliczenia głosów. Odnosił się także do raportu medyków, którzy wskazywali, że nawet najsilniejsze osoby czy ci lekarze, którzy działali w tych specjalnych strojach zabezpieczających, są w stanie wytrzymać w takim ubiorze do dwóch godzin. Tak że to też utrudniało formułę liczenia głosów.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#MichałWypij">No, tak czy inaczej wszelkie próby techniczne ewentualnej realizacji wyborów w tym trybie wskazywały, że nie ma takiej możliwości, żeby nie doszło do kryzysu związanego z niemożnością przeprowadzenia drugiej tury wyborów. I tak jak mówię – jak zwracaliśmy uwagę na pewne przeszkody techniczne tego typu, to generalnie odpowiedź koniec końców się sprowadzała do tego, że tak czy inaczej wybory trzeba zrealizować, bo termin konstytucyjny na nas to wymusza.</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#MagdalenaFiliks">Oczywiście możemy i sprawdzić, i domyślać się, niektóre rzeczy są faktycznie widoczne. Ale ja bym chciała, żeby pan się odniósł – jako uczestnik tamtych wydarzeń – co do swoich kolegów, na których były naciski. Rozumiem, że jeżeli takie były, to wyglądało tak, że państwo wracaliście z powrotem do poprzednich rozmów, omawialiście to. Mogły być sytuacje, w których któryś z kolegów panu powiedział, o czym były rozmowy, jak próbowano na niego naciskać, czy proponowano jakieś korzyści.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#MagdalenaFiliks">No, wyobrażam sobie, że wtedy byliście jednym środowiskiem i tych rozmów było naprawdę wiele. Efekty później były widoczne, również tego podziału w państwa obozie, w państwa partii. Chciałabym wiedzieć, czy znana jest panu jakaś taka… Znaczy, czy mógłby pan odwołać się do jakiejś takiej konkretnej sytuacji? Znaczy, na kogo były te naciski, z kim pan o tym rozmawiał?</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#MagdalenaFiliks">Ja pytam o to, bo z pana wypowiedzi wynika, że te rozmowy były przeprowadzane w taki sposób, że presja wywierana na człowieka, który był przekonywany do tego, żeby poprzeć te wybory, była tak duża, że z pana opowieści i cytatów medialnych wynika jasno, że ta presja była tak wielka, że człowiek, jak pan powiedział, był blady i wymiotował. Nie, nie chcę rozmawiać o stanie zdrowia, tylko o reakcji na tak wywartą presję. Po tym, jaką decyzję ta osoba podjęła później i jak się potoczyła jej kariera polityczna…</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#MichałWypij">Wydaje mi się, że niedługo po tym pan Michał Cieślak – po, nazwijmy sobie, jakiejś próbie rozbicia mojej partii, nie wiem, jak to nazwać – został ministrem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialnym za kontakt z samorządami. Więc… Ale to proszę wyciągać wnioski według własnego uznania. Trudno mi jest to wiązać. Nie byłem świadkiem tych rozmów, tylko pamiętam efekty i okoliczności.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#MagdalenaFiliks">I jeszcze chciałam zapytać, czy w pana ocenie albo zgodnie z pana wiedzą pan Jarosław Kaczyński wywierał wpływ na decyzję premiera Morawieckiego w sprawie wyborów korespondencyjnych albo czy wręcz polecił premierowi Morawieckiemu wydanie decyzji o przygotowaniu wyborów korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#MichałWypij">I pamiętam wypowiedzi, czy publiczne, czy także… Chyba był pewien wywiad w radiu RMF FM, w którym pan Jarosław Kaczyński powiedział, że on jest pomysłodawcą tych wyborów korespondencyjnych i że te wybory 10 maja się odbędą. I rozumiem, że też miał być jakiś element presji czy dyscyplinujący środowisko Prawa i Sprawiedliwości. Tak to wtedy odczytywałem, ale… Zakładam, że skoro pan premier Morawiecki według informacji Jarosława Gowina miał wątpliwości co do możliwości przeprowadzenia tych wyborów w tym trybie, na początku kwietnia, jeżeli zmienił to zdanie, to mogło być tak, że wynikało to z determinacji i woli prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale to już proszę zapytać zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#MagdalenaFiliks">Ale chciałabym o te służby dopytać, żeby pan powiedział wszystko, co pan wie na ten temat, wszystko, bez jakby pytań dodatkowych. Chciałabym, żeby całą wiedzę, którą pan ma na temat spotkań służb z pana ojcem… Ile ich było, czego one dotyczyły, w jakim terminie to miało miejsce? Żeby od początku do końca wszystko, co panu w tym temacie wiadomo, pan powiedział tutaj, przed Komisją.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#MagdalenaFiliks">Ja bym chciała poznać więcej tego szczegółu. Czy ojciec przekazał panu, że jest prośba o spotkanie ze służbami czy nie? Tak? No, jednak chciałabym, żeby pan to uszczegółowił albo… Znaczy, właściwie rozwinął.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#DariuszJoński">Pan poseł Witold Tumanowicz, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#WitoldTumanowicz">Przede wszystkim na samym początku chciałem zapytać o to, czy…</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#WitoldTumanowicz">Sekundkę, tylko sobie otworzę pytanie, momencik.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#WitoldTumanowicz">Czy w ogóle wybory korespondencyjne były działaniem przeciwdziałającym pandemii COVID-19? Bo tak było w uzasadnieniu ustawy, która została przez Sejm przepchnięta.</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#MichałWypij">Widzieliśmy obrazki z zachodniej czy południowej Europy. Jako poseł nie chciałem doprowadzić, żeby podobne obrazki miały miejsce w moim kraju. One były dosyć dramatyczne. Dlatego na początku uważam, że władza podjęła dobre decyzje dotyczące… I zresztą całe społeczeństwo cechowało się dużą dyscypliną i to należy uszanować i docenić. I uważam, że to były dobre decyzje. Obawiam się, że przeprowadzenie wyborów w tamtym czasie według naszej wiedzy w jakimkolwiek trybie mogło doprowadzić do tego, że cały wysiłek społeczeństwa zostałby zmarnowany i mogłoby dojść do prawdziwego nieszczęścia.</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#WitoldTumanowicz">Co do innego tematu – zeznał pan, że doszło do porozumienia między Jarosławem Gowinem a Jarosławem Kaczyńskim w sprawie przeniesienia wyborów. Jak wyglądało to porozumienie? Co ono konkretnie obejmowało i czy dotyczyło także wymiany kandydatów? W ogóle trybu tego, dlaczego jednych kandydatów dopuszczono z poprzednich wyborów, a inni kandydaci mogli się zarejestrować ponownie?</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#MichałWypij">Po pierwsze, nie pamiętam oczywiście całej treści tego porozumienia. Ten tryb, który może zostać zaproponowany, został wcześniej opisany, pamiętam, w artykule w „Dzienniku Gazeta Prawna”, okazało się, że jest zgodny z prawem i można go zastosować. I takie działania zostały też podjęte. I faktycznie wskutek także decyzji Jarosława Kaczyńskiego była możliwość podmiany kandydatów, jeżeli oczywiście odpowiedni komitet zebrałby odpowiednią ilość podpisów.</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#WitoldTumanowicz">Jeśli chodzi o ten naciski jeszcze, czy zna pan… Ja tutaj jeszcze też dopytam o to mimo wszystko. Czy zna pan konkretnie z imiona i nazwiska konkretnych posłów, co do których były wywierane naciski, aby zmienić zdanie bądź też zagłosować za ustawą dotyczącą wyborów korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#WitoldTumanowicz">Czy pan Milewski jeszcze po całej… po wyborach, po 28 czerwca, jeszcze się spotykał z pana ojcem?</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#WitoldTumanowicz">Czy te groźby zostały spełnione?</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#DariuszJoński">Więc bardzo proszę, panie pośle Tumanowicz, żeby pan nie zadawał retorycznych pytań. No, wystarczy spojrzeć do gazet, kto jest w więzieniu, a kto nie jest. Zresztą będzie pan mógł zadać pytanie Kamińskiemu bezpośrednio, myślę – albo w więzieniu, albo tutaj, w zależności, jaką procedurę przyjmiemy.</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#DariuszJoński">Czy pan ma jeszcze jakieś pytania? Bo już są kolejni posłowie, a ja chciałbym… Patrzę na czas i w tej pierwszej turze już powoli się kończy.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#DariuszJoński">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#DariuszJoński">Pani poseł Anita Kucharska-Dziedzic, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Powiedział pan, że pan Jarosław Kaczyński uspokajał pana Mariusza Kamińskiego w tym akcie zdenerwowania i gróźb wobec pana. Czy pan Jarosław Kaczyński uspokajał pana Kamińskiego, czy powstrzymywał go w zakresie, powiedzmy, wzburzenia emocjonalnego pana Kamińskiego, czy też form gróźb kierowanych wobec pana?</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Pytanie o pana Sasina i stosunek pana Sasina do…w tej całej sytuacji. Mógłby pan podać, jaką ma pan wiedzę o decyzjach, stosunku pana Sasina do wypadków, o których pan opowiadał – o podejmowaniu decyzji, spotkaniach na Parkowej?</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#MichałWypij">Jedyne, co mi zostało w pamięci – i to jest dosyć, przyznam się szczerze, charakterystyczne dla tej sytuacji – to moja rozmowa z Jackiem Sasinem już po porozumieniu. Wydaje mi się, że to było… Porozumienie było zawarte w trakcie posiedzenia Sejmu, bo spotkaliśmy się w hotelu sejmowym. I zapytałem się wtedy, jak ocenia tę sytuację. I pamiętam, że z poczuciem ulgi powiedział, że dobrze, że do tego porozumienia doszło.</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#MichałWypij">Tak jak mówię, wtedy wiedzieliśmy od samorządowców, że po prostu ludzie się boją. Po prostu się boją i nie chcą pracować w tych komisjach wyborczych. Tak że to powszechne poczucie strachu było duże, tak że mówię, nawet te odpowiedzi na pytania natury technicznej wskazują, że tak naprawdę nasze argumenty odbijały się od ściany. Nie wiem nawet… Nie wiem nawet, czy druga strona traktowała to, co mówi, poważnie. Bo trudno w to uwierzyć, że ktoś w kraju, który wciąż mimo wszystko pamięta wydarzenia 13 grudnia 1981 r., chciałby naprawdę wprowadzić wojsko do komisji wyborczych.</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#AnitaKucharskaDziedzic">3 kwietnia nastąpiła zmiana na stanowisku szefa Poczty Polskiej. Pana Sypniewskiego zastąpił pan Zdzikot, zaufany pana ministra Błaszczaka. Czy ma pan jakąś wiedzę, jak to się odbywało, jak się porozumiewali ministrowie rządu pana Morawieckiego w tym zakresie zamiany?</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Kto panu mówił, że ewentualnie może być pan i pan Jarosław Gowin podsłuchiwany?</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#MichałWypij">No, ale one się pojawiały w jakiś sposób symultanicznie u kilku z tych osób, które gdzieś się temu sprzeciwiły, więc musieliśmy w pewnym momencie potraktować je absolutnie poważnie. No, ale tu też zdaję sobie sprawę, że nikt nie zaryzykuje swojej przyszłości, kariery i nie będzie ujawniał danych… Najczęściej budowali swoją… czy próbowali się uwiarygodnić poprzez ewentualnie jakąś wspólną znajomość, wspólne kontakty, ewentualnie jakieś wydarzenie, które mogło wskazywać na to, że są osobami, za które się podają.</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy wobec pana kierowano jakieś propozycje korzyści politycznych w zamian za poparcie wyborów korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#MichałWypij">Możecie państwo także sprawdzić, że generalnie te osoby, które zdecydowały się wtedy poprzeć Prawo i Sprawiedliwość i w jakiś sposób naturalnie później poprzeć także „Polski ład”, na tym nie straciły. Więc jakby my też podejmowaliśmy tę decyzję w pełni świadomie, że być może nasza kariera czy przyszłość w polityce może się skończyć. Ale proszę mi wierzyć, to nie miało dla nas wtedy i nie ma teraz żadnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy wie pan o jakichś konkretnych propozycjach korzyści politycznych? Ja nie pytam teraz o wnioskowanie. Jak to było potem i kto potem, gdzie wylądował i jakie frukta z publicznej kasy mu były dane? Pytam, czy pan wie, na tym etapie, kiedy państwo protestowali, czy ktokolwiek z polityków Porozumienia dostał konkretne propozycje korzyści w razie poparcia wyborów drogą korespondencyjną?</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#MichałWypij">Zresztą, jak pamiętam dobrze, Jarosław Gowin podał się do dymisji jako wicepremier, a także minister nauki i szkolnictwa wyższego i w ślad za tym Kamil Bortniczuk również podał się do dymisji. I pamiętam wypowiedzi medialne, w których poseł Bortniczuk mówił wprost, że wybory 10 maja się nie odbędą. I nie ukrywam, że byłem bardzo zaskoczony, co się stało, że po kilku godzinach to stanowisko zmienił. Powiem szczerze, nie byłem zainteresowany, nie chciałem wiedzieć, na ten temat nie rozmawiałem z Kamilem Bortniczukiem.</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy dyskutowaliście państwo wówczas na Parkowej bez obecności pana Morawieckiego o skutkach politycznych przesunięcia – w ogóle i na Parkowej, i w innych okolicznościach – o skutkach politycznych przesunięcia wyborów? Jak się odnoszono do tej propozycji wydłużenia kadencji o dwa lata czy propozycji przesunięcia wyborów na jesień? Pozostałe osoby z Prawa i Sprawiedliwości, z tych osób decyzyjnych, powiedzmy, najbardziej przekonanych do idei wyborów kopertowych.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#MichałWypij">Pragnę także przypomnieć, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości poparli, także podpisami, ten projekt zmiany konstytucji, więc zakładam, że nie zmieniliby zdania, kiedy faktycznie projekt byłby procedowany. Nigdy już się zresztą o tym nie dowiemy.</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#MichałWypij">Ale faktycznie nie było brane pod uwagę w środowisku Prawa i Sprawiedliwości wykorzystanie tego modelu związanego na przykład z wprowadzeniem jednego ze stanów wyjątkowych i przesunięciem tego terminu wyborów na jesień. Też w jakiś sposób podawaliśmy w wątpliwość, czy jesień na pewno jest dobrym terminem, ponieważ medycy wskazywali wyraźnie, że jesteśmy teraz w trudnym czasie, ale w pewnym momencie będzie okienko wakacyjne, kiedy trzeba będzie oczywiście uważać, ale to będzie jedyny moment, w którym można znaleźć jakieś rozwiązanie. Jedyny bezpieczny moment, bo na jesieni niestety, ale wirus może wrócić. Nie wiemy w jakiej formule. Dlatego my tutaj też mieliśmy obiektywne obawy, czy jesień jest na pewno dobrym terminem.</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Pytałam pana Jarosława Gowina podczas słuchania pana Jarosława Gowina o okoliczności związane ze zwrotem Poczcie Polskiej tych utraconych pieniędzy, tych 70 mln, o okoliczności zgłoszenia poprawki do ustawy lipcowej przez pana Piechę, która to umożliwiła, i uchwały rządu z grudnia 2020 r., która przekazywała z rezerwy celowej pieniądze Poczcie Polskiej. Czy panu coś wiadomo zarówno o złożeniu… O okolicznościach, podjęciu decyzji i później złożeniu tej poprawki oraz tej uchwale rządu podejmowanej w grudniu?</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#DariuszJoński">Pan poseł Mariusz Krystian, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#MariuszKrystian">Wysoka Komisjo, szanowni państwo, patrzę na zegarek, żeby mieć kontrolę nad czasem, nad tymi piętnastoma minutami, jak mam nadzieję, które będę mógł wykorzystać w pełni.</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#MariuszKrystian">Pojawił się, panie pośle, w pana wypowiedzi wątek, który już znamy od czasu przesłuchania pana premiera Jarosława Gowina – tajemniczego przedstawiciela służb. Proszę mi powiedzieć, czy jest prawdą, że pana tata, pana ojciec jest skonfliktowany z panem Mariuszem Kamińskim?</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#MichałWypij">Odpowiadając na drugie pytanie, wiem, że mieli konflikt natury merytorycznej, dlatego zresztą tata odszedł na emeryturę w stopniu pułkownika.</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#MichałWypij">A jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, czy ja wiem coś na ten temat – nie wiem, dowiedziałem się, przysłuchując się obradom Komisji. Nie wiedziałem nic na temat tego spotkania.</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#MariuszKrystian">I na jakiej podstawie ta recenzja – oczywiście pana ojca – jest wydana? W sensie autora tylko znajomości książki czy osobistego konfliktu pomiędzy pana ojcem a panem ministrem Kamińskim?</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#MariuszKrystian">Proszę mi powiedzieć, do kiedy pana ojciec pracował w ABW?</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#DariuszJoński">Pan Kamiński spotkał się z panem Wypijem, a nie z tatą Wypija. Więc proszę… Zwracam na to uwagę. Jeśli pan zadaje pytania, to proszę o pewną precyzję, bo wprowadza pan teraz opinię publiczną jeszcze błąd i jeszcze cytuje pan książki i autorów, którzy w ogóle w tej sprawie są nieistotni.</u>
<u xml:id="u-1.167" who="#DariuszJoński">Ma pan jeszcze pytania?</u>
<u xml:id="u-1.168" who="#MariuszKrystian">Tutaj chcę tylko się odnieść, że na pewno pani poseł Filiks o chamstwie nie będzie mnie… (niesłyszalne)</u>
<u xml:id="u-1.169" who="#MariuszKrystian">Dlatego pytałem pana posła o to, ponieważ kiedy…</u>
<u xml:id="u-1.170" who="#DariuszJoński">Momencik.</u>
<u xml:id="u-1.171" who="#DariuszJoński">Panie Michale Wypij, jeśli pan uzna, że pytanie jest niestosowne, może też pan wnioskować o uchylenie pytania. Bardzo proszę, jeśli pan uważa, proszę z tego skorzystać. Bo dlatego też odczytałem zasady przesłuchań, żeby każdy świadek również mógł z nich skorzystać. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.172" who="#MichałWypij">Mówiłem państwu i sam brałem w udział w spotkaniu z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej czy Polskiego Stronnictwa Ludowego, także Konfederacji, na temat wypracowania czy wyjścia… wypracowania dobrego modelu wyjścia z impasu. I to jest wszystko. Już mówiłem na ten temat. Nie widzę powodu, żebym musiał to powtarzać.</u>
<u xml:id="u-1.173" who="#MariuszKrystian">Czyli wtedy miał pan wrażenie, że motywacja Platformy Obywatelskiej, dotycząca sprzeciwu w zorganizowaniu wyborów korespondencyjnych w konstytucyjnym terminie, wynika z chęci podmienienia kandydata w wyborach.</u>
<u xml:id="u-1.174" who="#MichałWypij">I jeszcze raz wrócę do bardzo ważnej kwestii. Na to, żeby można było… czy wypracowanie tego modelu, w którym można było zmienić kandydata, dosyć mocno nalegało środowisko Prawa i Sprawiedliwości… I to była decyzja Jarosława Kaczyńskiego. I ona wynikała z tego, o czym mówił na poprzednim spotkaniu Komisji pan Jarosław Gowin.</u>
<u xml:id="u-1.175" who="#MichałWypij">Według naszych informacji, które mieliśmy ze sztabu Andrzeja Dudy, wynikało, że gdyby w drugiej turze znalazł się albo Władysław Kosiniak-Kamysz, albo Szymon Hołownia, to istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że Andrzej Duda by takie wybory przegrał. Ale to była motywacja, która była dla nas absolutnie wtórna wobec tych priorytetów, które państwu wcześniej przedstawiłem.</u>
<u xml:id="u-1.176" who="#MariuszKrystian">Proszę powiedzieć, jakie inne pomysły na tych kawkach z Borysem Budką pojawiały się, aby zablokować wybory w terminie konstytucyjnym?</u>
<u xml:id="u-1.177" who="#MichałWypij">Próbowaliśmy namówić naszych wtedy współczesnych koalicjantów, ale także wszystkie środowiska polityczne do tego, żeby wypracować model radzenia sobie z kryzysem. I przedstawiliśmy wtedy kilka fundamentów: bezpieczna gospodarka, bezpieczna praca, bezpieczny senior, ale także mapa nabytej odporności, czyli późniejszy paszport covidowy, który przyjął taką nazwę, oraz wypracowanie modelu ustawienia się w kolejkę po wykupienie akcji bądź dostępu do szczepionek, kiedy byłyby dostępne w pierwszym terminie.</u>
<u xml:id="u-1.178" who="#MichałWypij">I to, o czym teraz pan poseł mówi, było naturalną konsekwencją przedstawienia kolejnych fundamentów. To znaczy uważaliśmy, że jeżeli wypracujemy odpowiednie procedury bezpiecznej pracy, to przede wszystkim unikniemy katastrofy, za którą uważaliśmy lockdown. I mieliśmy rację, jak się okazało, w przestrzeni czy po upływie czasu, że lockdown był prawdziwą katastrofą dla polskiej gospodarki. Chcieliśmy wypracować procedury, które pozwoliłyby funkcjonować polskiej gospodarce w tym trudnym momencie.</u>
<u xml:id="u-1.179" who="#MichałWypij">Nikt nie miał takich procedur, nie miały tych procedur państwa Europy Zachodniej. My mieliśmy pewne pomysły, pewne koncepcje. Można to sprawdzić, możecie państwo to sprawdzić. Przedstawiliśmy program „Bezpieczny obywatel” na samym początku kwietnia. I ta wypowiedź pana Jarosława Gowina odnosiła się konkretnie do naszych opozycji… naszych propozycji, czyli modelu radzenia sobie z tym trudnym kryzysem.</u>
<u xml:id="u-1.180" who="#MariuszKrystian">Dlaczego więc według pana inne narodowe przedsiębiorstwo, jak choćby Poczta Polska, nie mogłaby sobie poradzić, aby pomóc w przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w konstytucyjnym terminie? Przypomnę, że przy tej akcji powrotu Polaków pracowało tysiące Polaków zatrudnionych w Locie, na lotniskach, obsłudze. Czyli rozumiem, że w tej akcji powrotu Polaków Polacy mogli bezpiecznie pracować, w innych i inne przedsiębiorstwa nie mogły, tak?</u>
<u xml:id="u-1.181" who="#MariuszKrystian">Proponowaliście państwo czy w grze podczas rozmów z opozycją były dwa rozwiązania. To znaczy tak: Platforma Obywatelska proponowała wprowadzenie jednego ze stanów nadzwyczajnych, co spotykało się z krytyką, ponieważ choćby Węgry zostały przez Unię Europejską skrytykowane za wprowadzenie jednego ze stanów nadzwyczajnych. A państwo byliście za przedłużeniem kadencji prezydenta i zmianą konstytucji, co większość konstytucjonalistów pokazywała, że jest tak naprawdę niezgodne z prawdą i z prawem. I chcieliście to zrobić tak naprawdę, bo mieliście to zrobić w cztery dni, udowadnialiście, że można to zrobić w cztery dni – że Sejm, Senat, prezydent podpisze taką zmianę. I tak naprawdę proponowaliście rozwiązania, które były niemożliwe do realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.182" who="#MariuszKrystian">Moje ostatnie pytanie w tej turze. Jedno i drugie rozwiązanie było niemożliwe do przeprowadzenia i ze względów formalnych, i ze względów prawnych. Dlaczego tak bardzo mocno sprzeciwialiście się rozwiązaniu, które było stosowane w przywołanej przez pana Bawarii? A mówię tutaj tylko i wyłącznie o drugiej turze wyborów, co udowodniłem na ostatnim posiedzeniu Komisji, gdzie niezależne opracowanie naukowe Szkoły Głównej Handlowej pokazało wyraźnie, że druga tura wyborów, która odbyła się wyłącznie w trybie korespondencyjnym…</u>
<u xml:id="u-1.183" who="#MariuszKrystian">Myli się pan. Oczywiście wybory w Bawarii znane są w tym trybie od 1957 r., ale w cyklu mieszanym. Pomiędzy pierwszą turą tych wyborów 15 marca a drugą, 29, nastąpiła zmiana prawa w Bawarii, żeby tam się odbyły wyłącznie w trybie korespondencyjnym. I nie zanotowano wzrostu zachorowań w tych gminach, gdzie ta druga tura się odbyła. I te dane były powszechnie znane…</u>
<u xml:id="u-1.184" who="#MariuszKrystian">Dlaczego państwo tych danych nie braliście pod uwagę i dlaczego tak bardzo mocno dążyliście do zablokowania tych wyborów w terminie konstytucyjnym?</u>
<u xml:id="u-1.185" who="#MichałWypij">Tam pokazują, dlaczego nie można porównywać. Albo inaczej, dlaczego powoływanie się na wzorce bawarskie jest nadużyciem, manipulacją. Odsyłam do tego raportu. Proszę moich współpracowników, żeby teraz go umieścili w takim układzie na moim koncie na Twitterze. Możecie sami państwo ocenić. Tam bardzo wyraźnie, bez żadnego interesu politycznego, jest wskazane, dlaczego nieuprawnione jest porównywanie tych modeli i przełożenie tego modelu jeden do jednego do Polski. Nie chodzi tylko o populację Bawarii – ona wynosi ok. 13 mln. Jakbyśmy odliczyli uprawnionych do głosowania i potem biorąc pod uwagę część landów… część landu, która brała udział w drugiej turze, by się okazało, że w ogóle ciężko jest porównać populacyjnie nawet to rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-1.186" who="#MichałWypij">Po prostu z przyczyn obiektywnych, nie ze złej woli, ale z przyczyn obiektywnych tych wyborów w tym trybie nie można było przeprowadzić. A powoływanie się na wybory bawarskie – tak jak mówię, opracowanie pana profesora Flisa. Wiem, że do tego też się odnosił i zresztą był w jakiś sposób weryfikowany pod kątem swoich tez ówczesny rzecznik praw obywatelskich. No, po prostu obiektywnie nie dało się ani porównać, ani przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-1.187" who="#DariuszJoński">Teraz pani poseł Agnieszka Maria Kłopotek, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.188" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Wysoka Komisjo, z pewnością pytania, które będę miała do świadka, częściowo się powtórzą, bo nie ma możliwości, żeby pewne tematy nie powtórzyły się w naszych wszystkich pytaniach. W związku z tym w niektórych przypadkach poproszę o krótką odpowiedź – tak lub nie.</u>
<u xml:id="u-1.189" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Proszę mi powiedzieć, czy w obliczu pandemii COVID-19 przeprowadzenie wyborów prezydenckich 10 maja 2020 r. było bezpieczne pod względem sanitarnym w pana ocenie?</u>
<u xml:id="u-1.190" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Dlaczego przy ogólnym poparciu dla formy głosowania korespondencyjnego był pan jednocześnie przeciwny przeprowadzeniu wyborów prezydenta RP w dniu 10 maja 2020 r.?</u>
<u xml:id="u-1.191" who="#MichałWypij">Były też wątpliwości, które podnosił profesor Flis, profesor Dudek, inne autorytety, które wskazywały, że istnieje poważne ryzyko do pewnego rodzaju nadużyć. Mówiłem o kwestii związanej chociażby z pakietami wyborczymi czy z kwestią poświadczenia, że takie pakiety wyborcze się otrzymało. Tak że tych wątpliwości było całe mnóstwo, one miały charakter techniczny i nasz sprzeciw także cechował się tym, że kierowaliśmy się przede wszystkim interesem naszego kraju. Chodziło nam o to, żeby nikt nigdy na arenie międzynarodowej, ale także wewnętrznie nie podważył mandatu wybranego… mandatu prezydenta wybranego w wyborach. I to było naszą troską, oprócz oczywiście priorytetu, o którym mówiłem w kontekście życia i zdrowia Polaków.</u>
<u xml:id="u-1.192" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Odniosę się jeszcze do wyborów, które odbyły się w Bawarii, bo na ostatniej Komisji też zabierałam głos w tej sprawie. I właśnie tę publikację, którą tutaj pan poseł Krystian przywołał, dokładnie przeczytałam. I tam naprawdę bardzo szczegółowo napisane są, podane wszystkie różnice, które pokazują, jak te wybory były przeprowadzone w Bawarii i w Polsce. I nijak one nie przystają, dlatego że to była nieliczna grupa, 19 bodajże, landów, które w drugiej turze miały przeprowadzone te wybory. To była populacja ok. 4 mln, a nie 30 mln osób. I nie da się porównać tych wyborów z wyborami, które miały być w Polsce po raz pierwszy przeprowadzone w chaosie organizacyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.193" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Jeszcze raz chciałam zapytać… Pewnie to już padło, tak? Ale chciałabym jeszcze potwierdzić, czy według pana były jakiekolwiek przesłanki, żeby porównać te wybory w Bawarii do wyborów w Polsce?</u>
<u xml:id="u-1.194" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Dlaczego popierał pan inicjatywę Jarosława Gowina w sprawie zmiany ustawy zasadniczej, polegającej na przedłużeniu kadencji prezydenta RP do siedmiu lat i wykluczeniu możliwości ponownego wyboru?</u>
<u xml:id="u-1.195" who="#MichałWypij">Liczyłem także na to, że jeżeli zbudujemy taki ogólnonarodowy konsens, to on w sposób pozytywny wpłynie na realizację polityki w tym trudnym momencie. A potrzebowaliśmy zgody – żeby wyjść z tego trudnego okresu pandemii – politycznej. Nasze przystanki miały charakter typowo patriotyczny, państwowy. Wydawało się dla mnie czymś absolutnie oczywistym i tak jak dla mnie było to jasne wtedy, tak jasne jest teraz.</u>
<u xml:id="u-1.196" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Chcę się jeszcze odnieść trochę do Poczty Polskiej. Bo tu padło stwierdzenie z prawej strony, że poczta miała pomóc. Otóż decyzja ministra… premiera była taka, że zobowiązywała Pocztę Polską do przygotowania i przeprowadzenia wyborów, a nie do pomocy w tych wyborach. Czy pana zdaniem Poczta Polska miała podstawy prawne do przygotowania i przeprowadzenia tych wyborów?</u>
<u xml:id="u-1.197" who="#MichałWypij">Wracam do tych wątpliwości, które wyraził w mailu pan wiceminister Artur Soboń, który dyskutował ze swoim przełożonym Jackiem Sasinem. No, to są dokładnie te wątpliwości, tak że one nie były tylko i wyłącznie obecne w naszej optyce, ale wydaje się, że także w obozie Prawa i Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-1.198" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">I ostatnie pytanie. Dlaczego w pana ocenie były prezes zarządu Poczty Polskiej Przemysław Sypniewski złożył dymisję w dniu 3 kwietnia 2020 r.?</u>
<u xml:id="u-1.199" who="#DariuszJoński">Mam propozycję taką, abyśmy… oczywiście zgodnie z czasem panowie mogli zadać pytania, później zrobimy przerwę. Prezydium zdecyduje o możliwości dopytania świadka i podamy wtedy nowy termin, dlatego że po godzinie 13:00 będziemy mieli już kolejnego świadka.</u>
<u xml:id="u-1.200" who="#DariuszJoński">Więc bardzo proszę, panowie, zgodnie z ustaleniami – kto pierwszy? Pan poseł Czarnek, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.201" who="#PrzemysławCzarnek">Panie przewodniczący, szanowni państwo, dla uściślenia chciałbym jeszcze usłyszeć od pana jedną informację na temat tego, czym się pan teraz zajmuje i jakie pan ma dzisiaj sympatie polityczne. Pan startował w ostatnich wyborach parlamentarnych?</u>
<u xml:id="u-1.202" who="#PrzemysławCzarnek">Powiedział pan na początku swojej wypowiedzi… Zacytował pan tweeta z 5 kwietnia, jak pamiętam. Jeśli dobrze zanotowałem: „Poseł, który zaryzykuje życie choćby jednego Polaka, nie jest godny bycia posłem”. Tak? Tak to zabrzmiało?</u>
<u xml:id="u-1.203" who="#PrzemysławCzarnek">Państwo, jak wynika również z informacji, które są powszechnie znane – zresztą wszystkie te informacje są powszechnie znane, czy prawie wszystkie – proponowaliście przełożenie wyborów o dwa lata poprawką konstytucyjną. Mając nadzieję oczywiście, bo nikt nie wiedział, co się będzie działo dwa lata później… Istotnie można powiedzieć, że dwa lata później ta pandemia zdecydowanie wyhamowała. Jeszcze była, prawda, ale zdecydowanie wyhamowała.</u>
<u xml:id="u-1.204" who="#PrzemysławCzarnek">Ale inni przedstawiciele opozycji ówczesnej proponowali inne terminy. Zdaniem Polskiego Stronnictwa Ludowego dobra byłaby jesień 2020 r. Zdaniem Platformy Obywatelskiej i pana Borysa Budki należało przesunąć te wybory o rok. Zarówno jesienią 2020 r., jak pan pamięta, mieliśmy do czynienia z drugą falą pandemii koronawirusa, zdecydowanie silniejszą niż ta pierwsza; jak również wiosną 2021 r. mieliśmy do czynienia z trzecią falą pandemii koronawirusa, zdecydowanie silniejszą niż jeszcze poprzednie.</u>
<u xml:id="u-1.205" who="#PrzemysławCzarnek">Czy uważa pan zatem, że przesunięcie wyborów na te terminy jesienne i wiosenne nie wiązałoby się z ryzykiem utraty zdrowia czy życia jakiegokolwiek Polaka? I czy zatem uważa pan, że to nie były dobre pomysły?</u>
<u xml:id="u-1.206" who="#PrzemysławCzarnek">Czy w rozmowach z przedstawicielami opozycji, Platformy Obywatelskiej, PSL, pojawiała się szansa chociażby na przystanie na propozycję – ówczesną propozycję – pana premiera Gowina i pańską, i Porozumienia, czyli przesunięcia wyborów o dwa lata poprzez poprawkę, nowelę konstytucyjną?</u>
<u xml:id="u-1.207" who="#MichałWypij">Jeszcze chciałbym, tak żebyście państwo mieli pełną świadomość – ten termin dwuletni też nie był przypadkowy. Bo racją jest, że trudno było przewidywać, co się wydarzy dwa lata później, ale mogliśmy z dużym prawdopodobieństwem założyć – i tak też się stało – że w tym czasie będziemy mieli szczepionkę, która w porównaniu z tym, o czym wcześniej mówił chociażby pan poseł, spowoduje, że te wybory będą w pełni bezpieczne.</u>
<u xml:id="u-1.208" who="#PrzemysławCzarnek">Przeczytam panu takiego tweeta: „Dziś naszym zadaniem jest wygranie pierwszego boju z wirusem, a od połowy kwietnia stopniowe odmrożenie kraju, gospodarki, by ratować miejsca pracy. Platforma Obywatelska myśli jedynie, jak podmienić ich fatalnego kandydata w wyborach prezydenckich, stąd nawoływania do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego”.</u>
<u xml:id="u-1.209" who="#PrzemysławCzarnek">Pamięta pan tego tweeta?</u>
<u xml:id="u-1.210" who="#PrzemysławCzarnek">Czy zatem uważa pan, że jednym z powodów blokowania wyborów 10 maja – zgodnie z tym, co pan napisał – jest fatalna sytuacja kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta, pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, i w związku z tym wola jak najszybszego doprowadzenia do sytuacji, w której będzie można zmienić kandydata na prezydenta?</u>
<u xml:id="u-1.211" who="#PrzemysławCzarnek">Zna pan komunikat, uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej z 10 maja 2020 r.? Ponieważ ustaliliśmy, że nie można było przeprowadzić takiego szybkiego… takiej procedury legislacyjnej szybkiej z uwagi na brak zgody większości na zmianę konstytucji… Był pan przeciwko stanom nadzwyczajnym, co pan wyraził również w tym tweecie, który przed momentem zacytowałem. A stwierdził pan, że motywacją Platformy była jedynie jak najszybsza zmiana kandydata z uwagi na fatalne wyniki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która, jak później mówiła, wywaliła te wybory kopertowe.</u>
<u xml:id="u-1.212" who="#PrzemysławCzarnek">Nie było żadnych innych przepisów, które by mogły spowodować przesunięcie tych wyborów zarządzonych na konstytucyjny termin 10 maja, a uchwała Państwowej Komisji Wyborczej, która zapadła 10 maja 2020 r., już po wszystkich wydarzeniach, brzmi następująco. Przytoczę panu: „Stwierdza się, że w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów”. To jest fakt. „Fakt wskazany w § 1 – to już jest § 2 – równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 § 3 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów”.</u>
<u xml:id="u-1.213" who="#PrzemysławCzarnek">Braku kandydatów nie mieliśmy, bo mieliśmy tam jedenastu kandydatów, zdaje się, w tej pierwszej turze głosowania 10 maja. Natomiast Państwowa Komisja Wyborcza dokonała pewnej analogii przepisów. Ale ta analogia się pojawiła dopiero po 10 maja. Czy zatem pana zdaniem były jakiekolwiek inne możliwości prawne przesunięcia wyborów z 10 maja 2020 r.? To jest znane dopiero 10 maja. Rzeczywiście Państwowa Komisja Wyborcza dokonała takiej interpretacji przepisów prawa, ale ja o nich nie słyszałem wcześniej.</u>
<u xml:id="u-1.214" who="#PrzemysławCzarnek">Czy pan słyszał o takiej możliwości, że Państwowa Komisja Wyborcza przeprowadzi taki wywód a taką analogię wcześniej, i w związku z tym pan myślał o przesunięciu tych wyborów, czy też po prostu nie było to możliwe i nie znał pan żadnej podstawy prawnej, tak jak państwa formacja, do zgodnego z prawem przesunięcia tych wyborów? Poza oczywiście zmianą konstytucji.</u>
<u xml:id="u-1.215" who="#PrzemysławCzarnek">Panie przewodniczący, bardzo ważna sprawa, jeśli pan mógłby chwilkę… Bo będziemy w tej sprawie wnioskować, to chciałbym, żebyśmy pan… To odnotowali…</u>
<u xml:id="u-1.216" who="#PrzemysławCzarnek">„Pan Michał Wypij pomylił osoby, fakty i okoliczności. Nigdy nie byłem wzywany/zapraszany przez kogokolwiek z PiS-u w sprawie wyborów korespondencyjnych. To prezydium zarządu partii w głosowaniu tajnym wskazało moją kandydaturę na urząd ministra, głosował również Michał Wypij”.</u>
<u xml:id="u-1.217" who="#PrzemysławCzarnek">Szanowni państwo, no, ten tweet pokazuje całkowitą rozbieżność zeznań świadka – składał je pod przysięgą – no i tego, co mówi osoba, którą opisywał świadek. Pan Michał Cieślak w tym tweecie – on jest do publicznej wiadomości, ja też go odczytuję – twierdzi, że pan absolutnie minął się z rzeczywistością, minął się z prawdą.</u>
<u xml:id="u-1.218" who="#PrzemysławCzarnek">Jak się pan do tego odniesie?</u>
<u xml:id="u-1.219" who="#DariuszJoński">Panie Czarnek, chcę zwrócić uwagę, że świadek Wypij mówi pod przysięgą. Natomiast to, co pisze pan Cieślak na Twitterze, nie jest pod przysięgą. I na to szczególnie zwracam uwagę, więc jeśli pan zarzuca świadkowi, który składa tutaj zeznania pod przysięgą jakiekolwiek nieprawdziwe informacje, to dajmy się wypowiedzieć do końca świadkowi. Więc proszę, niech pan nie przerywa.</u>
<u xml:id="u-1.220" who="#PrzemysławCzarnek">40 sekund, pójdźmy na kompromis.</u>
<u xml:id="u-1.221" who="#PrzemysławCzarnek">Otóż skoro pan zeznaje pod przysięgą, to proszę również odpowiedzieć, czy uczestniczył pan w jakichkolwiek spotkaniach, na których formułowane były pod adresem premiera Jarosława Gowina propozycje zostania marszałkiem Sejmu bądź prezesem Rady Ministrów rządu technicznego w związku z sytuacją, która zaistniała i działaniami politycznymi Porozumienia i pana Jarosława Gowina?</u>
<u xml:id="u-1.222" who="#PrzemysławCzarnek">Niech pan powie, czy… Bo pan powiedział, że nikt nie składał panu propozycji objęcia jakiejkolwiek funkcji w zamian za głosowanie pomyślne dla większości sejmowej. Czy pan pamięta sytuację ewentualnie, w której ewentualnie to Porozumienie formułowałoby jakieś żądania pod adresem kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości? Na przykład objęcia funkcji członka zarządu Telewizji Polskiej SA przez pana bądź przez inne osoby z Porozumienia.</u>
<u xml:id="u-1.223" who="#PrzemysławCzarnek">Powiedział pan, że osoba z pana rodziny – jak dobrze zrozumiałem, że to było gdzieś w artykule z „Wirtualnej Polski” – była szantażowana, że może stracić pracę. Coś takiego pan mówił, tak?</u>
<u xml:id="u-1.224" who="#PrzemysławCzarnek">Odwoływał się pan do wzorców bawarskich. Stwierdził pan, że Bawarczycy i w 1957 r., i w 1958 r. mieli wybory korespondencyjne w całości…</u>
<u xml:id="u-1.225" who="#MichałWypij">Jeszcze raz. Mówiłem, że testowali pewną procedurę…</u>
<u xml:id="u-1.226" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, świadek ma teraz czas.</u>
<u xml:id="u-1.227" who="#MichałWypij">Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę na to, że zdaję sobie sprawę, że ciężko jest w miesiąc nadrobić – niezależnie od tego, jaka byłaby motywacja, najbardziej szlachetna – doświadczenia, które budowane były na przestrzeni 60 lat.</u>
<u xml:id="u-1.228" who="#PrzemysławCzarnek">Czy zna pan wyniki badań przeprowadzone przez polskich naukowców, dotyczące tych wyborów, które miały miejsce w Bawarii? I zgodnie z którymi, cytuję: „Z przedstawionego porównania wynika, że mamy do czynienia z trendem wzrostowym również po dniu bazowym, ale wykres nie wskazuje na to, aby wybory miały być akceleratorem tego trendu. Dynamika wzrostu liczby zarażeń w Bawarii jest niemal identyczna jak w sąsiedniej Badenii-Wirtembergii, gdzie wyborów nie przeprowadzono. Dla porównania w Tyrolu, gdzie również wyborów nie przeprowadzono, narastające liczby przypadków COVID-19 były znacznie większe”.</u>
<u xml:id="u-1.229" who="#PrzemysławCzarnek">Czy pan zna te badania, na które powołał się również pan poseł Krystian, które wskazywały jednoznacznie na to, że wybory w Bawarii nie miały znaczenia dla zwiększenia wzrostu przypadków zachorowań na covid, dlatego że w innych landach Niemiec, gdzie wyborów nie przeprowadzano, wzrost był taki sam albo nawet wyższy?</u>
<u xml:id="u-1.230" who="#DariuszJoński">Słuchając pytań panów posłów z PiS, mam takie wrażenie, że powinniśmy w ogóle zaprosić premiera Bawarii tutaj na przesłuchanie, bo państwo tutaj cały czas o tę Bawarię, a my o wybory w kwietniu… w maju, które nie doszły do skutku. Jedni panowie pytają o spotkania na kawkach, drugi o Bawarię, więc nie wiem – no, może w formie zaproszenia… Państwo tak lubicie ten kierunek niemiecki, może…</u>
<u xml:id="u-1.231" who="#DariuszJoński">No nic, jeszcze mamy jednego pana posła, pana Pawła Jabłońskiego. Bardzo proszę, piętnaście minut.</u>
<u xml:id="u-1.232" who="#PawełJabłoński">Natomiast muszę od razu podkreślić, że ten bardzo krótki czas, jaki mamy, z pewnością nie wystarczy na wyjaśnienie wszystkich nieścisłości, które się już pojawiły teraz w zeznaniach. Ja się postaram zadać tyle pytań, ile będę mógł. Natomiast już teraz sygnalizuję, że najprawdopodobniej konieczny będzie następny termin albo kontynuacja.</u>
<u xml:id="u-1.233" who="#PawełJabłoński">Panie pośle, chciałbym zacząć też od tego, od czego pan zaczął, czyli od tego tweeta, w którym dość kategorycznie wypowiedział się pan. I to, jak rozumiem, jest w tej chwili, nawet jak teraz wszedłem, przypięty tweet, najważniejszy dla pana, na całym pańskim profilu: „Poseł, który zaryzykuje życie choćby jednego Polaka dla politycznych korzyści, nie jest godny być posłem na Sejm RP”.</u>
<u xml:id="u-1.234" who="#PawełJabłoński">Jak w takim razie może pan ocenić swoje nastawienie do głosowania z 28 marca, o którym sam pan dzisiaj mówił? Czyli przyjęcia ustawy pozwalającej na głosowanie w formie korespondencyjnej 10 mln Polaków. Czy wówczas, 28 marca, głosując za tą ustawą, uważał pan, że ta ustawa będzie pozwalała na przeprowadzenie bezpiecznych wyborów? Jakie było pana nastawienie do tego?</u>
<u xml:id="u-1.235" who="#PawełJabłoński">Czy pan wówczas, tego 28 marca, miał taką wiedzę, że jest taki zamiar przedstawienia propozycji zmiany konstytucji?</u>
<u xml:id="u-1.236" who="#PawełJabłoński">Czy pan wie w tej chwili albo czy wiedział pan wtedy, ile czasu potrzeba na przeprowadzenie procedury zmiany konstytucji, zgodnie z konstytucją?</u>
<u xml:id="u-1.237" who="#PawełJabłoński">Celem nie jest egzamin. Celem jest sprawdzenie wiarygodności zeznań tego świadka. Dlatego że jeżeli ktoś przedstawia jako racjonalny plan, który w tamtym czasie był przedmiotem różnego rodzaju ustaleń… A tak świadek wskazał, że były analizowane ścieżki, była wspomniana informacja, że coś w ciągu czterech dni było przygotowane.</u>
<u xml:id="u-1.238" who="#PawełJabłoński">Nie wiemy, czy tak było. Świadek przedstawił pewien scenariusz wydarzeń. Usiłuję zweryfikować, na ile zeznania świadka w tym zakresie są wiarygodne, dlatego że mam poważne powody, by podejrzewać, że ten scenariusz od samego początku nie był przez nikogo traktowany poważnie. I dlatego właśnie zadaję panu to pytanie – czy pan zna ten termin z konstytucji? Jak szybko Sejm po zgłoszeniu propozycji zmiany konstytucji może się zająć tą procedurą? Mówi pan, że była jakaś ścieżka. Jeżeli pan mówi, że jakaś była, to bardzo proszę o przedstawienie – jaka.</u>
<u xml:id="u-1.239" who="#PawełJabłoński">To oznacza, że jeżeli projekt zmiany konstytucji był zgłoszony 6 kwietnia, a tak to nastąpiło w formie publicznej, nie było chyba jeszcze wtedy nawet projektu ustawy, to oznaczałoby, że najwcześniej na kilka dni przed konstytucyjnym terminem 10 maja, kiedy miały się odbyć wybory, mogło się odbyć – uwaga – dopiero pierwsze czytanie.</u>
<u xml:id="u-1.240" who="#PawełJabłoński">Jak zatem wytłumaczy świadek Komisji racjonalność tego planu? Na co państwo liczyliście, przedstawiając wówczas tę propozycję? Jaki był sens tego pomysłu? Do czego to miało doprowadzić? Jakie kroki oczekiwaliście, że podejmie Sejm?</u>
<u xml:id="u-1.241" who="#PawełJabłoński">Kolejny element pańskich zeznań. Chciałbym też to doszczegółowić. Powołał się pan na jakiś artykuł opublikowany, jak pan wskazał, najprawdopodobniej w portalu „Wirtualna Polska”. Nie był pan w stanie go odnaleźć. W tym artykule miano zasugerować, że jakaś osoba z pana rodziny zatrudniona w administracji publicznej miała stracić pracę.</u>
<u xml:id="u-1.242" who="#PawełJabłoński">Jak doprecyzował pan w odpowiedzi na pytanie posła Czarnka, nic takiego nie nastąpiło. Czy może pan powiedzieć dokładnie, o jaką osobę chodzi? O jakie stanowisko?</u>
<u xml:id="u-1.243" who="#MichałWypij">Jeżeli mogę, to proszę o uchylenie tego pytania.</u>
<u xml:id="u-1.244" who="#DariuszJoński">K.p.k., dokładnie. Nie musi odpowiadać na to pytanie. Nie musi odpowiadać na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.245" who="#PawełJabłoński">Natomiast ja się do pana zwracam, bo pan z kolei ma obowiązek podania podstawy prawnej. Czy pan uchyla moje pytanie z powodu… W zasadzie jakiego? Ono jest niezgodne z prawem z jakiegoś powodu?</u>
<u xml:id="u-1.246" who="#DariuszJoński">Ja dzisiaj, panie pośle Jabłoński… Ja dzisiaj czytałem, pana nie było: „zwrócenie się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w ocenie świadka sugeruje treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne”. Rozumiem…</u>
<u xml:id="u-1.247" who="#DariuszJoński">Na który się pan powołuje?</u>
<u xml:id="u-1.248" who="#DariuszJoński">Panie Jabłoński, ma pan jeszcze pytania? Bo chciałem powiedzieć, że zostało panu dokładnie trzy minuty.</u>
<u xml:id="u-1.249" who="#PawełJabłoński">Czy pan w tej chwili gdzieś jest zatrudniony?</u>
<u xml:id="u-1.250" who="#DariuszJoński">My pytamy o 2020 r., o wybory kopertowe, o kwiecień, o maj. Nic pana nie interesuje? W jaki sposób m.in. pan Kamiński naciskał na świadka – to pana nie interesuje? Jak się odbywały spotkania w willi pana premiera bez udziału premiera, w których brał udział m.in. Sasin – to pana nie interesuje? Tylko pana interesuje, co świadek będzie robił za kilka miesięcy, tak? To pana interesuje, tak? No, oczywiście, może pan pytać. Tylko uważam, że to jest po prostu niestosowne.</u>
<u xml:id="u-1.251" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo…</u>
<u xml:id="u-1.252" who="#DariuszJoński">Dobrze, nie będę z panem dyskutował.</u>
<u xml:id="u-1.253" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, w związku z tym, że mamy po godzinie 13:00 kolejnego świadka, zarządzę za chwilkę przerwę do godziny 13:15, tak żeby faktycznie… żebyśmy mogli rozpocząć piętnaście po pierwszej.</u>
<u xml:id="u-1.254" who="#DariuszJoński">Prezydium podejmie decyzję w sprawie doproszenia i dodatkowych pytań do świadka. Musimy znaleźć termin. Wydaje mi się, że słuchając tego wszystkiego dzisiaj tutaj od świadka, w której… Usłyszeliśmy o tym wszystkim, o tych naciskach, o tych szantażach.</u>
<u xml:id="u-1.255" who="#DariuszJoński">No i ten wątek dotyczący doradcy prezydenta i spotkań z pana rodziną, aby wywrzeć naciski, to jest w jakiś sposób porażające i przerażające. Rodzą się kolejne pytania, więc uwzględniam taką myśl i taką propozycję, żebyśmy podjęli decyzję, ale to prezydium podejmie na najbliższym spotkaniu, aby jeszcze dopytać świadka w innym terminie.</u>
<u xml:id="u-1.256" who="#DariuszJoński">Bardzo państwu w tej chwili dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.257" who="#DariuszJoński">Świadek nigdzie nie ucieknie. Zaprosimy świadka w najbliższym czasie. I wydaje mi się, że już nawet wiem kiedy. Na kolejne już nie, ale na następne jeszcze, które będzie już piątego… Myślę, że połączymy z przesłuchaniem Dworczyka.</u>
<u xml:id="u-1.258" who="#DariuszJoński">Państwa informuję jednocześnie, że 5 lutego ustaliliśmy, że będzie przesłuchanie pana Dworczyka, byłego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. I nie widzę żadnych przeszkód, żebyśmy nawet do nocy tutaj mogli siedzieć i również w tej drugiej części dopytać pana Michała Wypija. To też jest oczywiście możliwe. Natomiast mamy też harmonogram. Jest świadek też kolejny zaproszony. Rozumiem, że wszyscy posłowie mają pytania, więc myślę, że prezydium uwzględni taką propozycję. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.259" who="#DariuszJoński">Bardzo dziękuję, dziękuję bardzo świadkowi i ogłaszam przerwę do godziny 13:15.</u>
<u xml:id="u-1.260" who="#DariuszJoński">Aha, jeszcze protokół przesłuchania, to… Dobrze, jeszcze jedna ważna rzecz: po sporządzeniu protokołu przesłuchania poinformujemy pana o terminie, w którym będzie pan mógł go podpisać. Na tym kończymy ten punkt porządku dziennego. Dziękuję świadkowi i ogłaszam przerwę do godziny 13:15. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.261" who="#DariuszJoński">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-1.262" who="#DariuszJoński">Na wezwanie Komisji stawił się pan Artur Soboń.</u>
<u xml:id="u-1.263" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego pouczam pana, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania, czy zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
<u xml:id="u-1.264" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam panu o następujących prawach, które panu przysługują (czytam to nie tylko dla pana, ale również dla członków Komisji, biorąc pod uwagę ostatnią dyskusję): po pierwsze, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa podejrzanego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy za to przestępstwo został pan skazany…</u>
<u xml:id="u-1.265" who="#DariuszJoński">Coś jest z mikrofonami, teraz już dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.266" who="#DariuszJoński">Powtórzę: żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznania mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu Komisji; zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie; zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; złożenia wniosku o dokonanie czynności, które Komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; złożenia wniosku o wyłączenie członka Komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
<u xml:id="u-1.267" who="#DariuszJoński">Przypominam, że przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym został pan uprzedzony w wezwaniu.</u>
<u xml:id="u-1.268" who="#DariuszJoński">W dalszej kolejności na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej zwracam się do pana z zapytaniem, czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
<u xml:id="u-1.269" who="#DariuszJoński">Poproszę o pomoc sekretariat. Coś z mikrofonem.</u>
<u xml:id="u-1.270" who="#ArturSoboń">Nie, nie ustanowiłem pełnomocnika.</u>
<u xml:id="u-1.271" who="#DariuszJoński">Oświadczam, że dane dotyczące miejsce zamieszkania znane są Komisji i znajdują się w aktach sprawy.</u>
<u xml:id="u-1.272" who="#DariuszJoński">Czy był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenia?</u>
<u xml:id="u-1.273" who="#DariuszJoński">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia. Proszę za mną powtarzać.</u>
<u xml:id="u-1.274" who="#DariuszJoński">„Świadomy znaczenia moich słów…</u>
<u xml:id="u-1.275" who="#DariuszJoński">Zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego może pan swobodnie wypowiedzieć się w sprawie będącej przedmiotem badań Komisji. Czy chce pan skorzystać z tego prawa?</u>
<u xml:id="u-1.276" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, oddaję głos. Pan Artur Soboń, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.277" who="#ArturSoboń">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, korzystając z możliwości swobodnej wypowiedzi w objętej przesłuchaniem sprawie, pragnę przedstawić kilka kluczowych faktów i powiedzieć, iż po pierwsze, pracowałem jako sekretarz stanu w rządzie pana premiera Mateusza Morawieckiego w kilku resortach, w tym w Ministerstwie Aktywów Państwowych od dnia 5 grudnia 2019 r. do dnia 7 października 2021 r., będąc jednocześnie posłem na Sejm Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-1.278" who="#ArturSoboń">W okresie, który dotyczy zakresu prac Komisji Śledczej, obowiązywały zarządzenia w sprawie podziału pracy w kierownictwie Ministerstwa Aktywów Państwowych, wydane przez ministra aktywów państwowych, z dnia 14 stycznia 2020 r., 11 maja 2020 r. i 27 sierpnia 2020 r. Zakres moich obowiązków kształtował się zatem zgodnie z tymi zarządzeniami. Jeśli państwo pozwolą, przeczytam, jak to w praktyce wyglądało.</u>
<u xml:id="u-1.279" who="#ArturSoboń">Z 14 stycznia: pełnomocnik rządu do spraw instrumentów finansowania rozwoju gospodarczego państwa, sekretarz stanu Artur Soboń w szczególności realizuje zadania określone w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 28 listopada 2019 r. w sprawie ustanowienia pełnomocnika rządu do spraw instrumentów finansowania rozwoju gospodarczego państwa, związane z prowadzeniem spójnej polityki międzynarodowej, w tym europejskiej, oraz formułuje jej założenia związane z członkostwem w Unii Europejskiej oraz koordynacją współpracy z Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim oraz innymi instytucjami unijnymi; wynikające z pełnienia przez ministra funkcji instytucji pośredniczącej w zarządzaniu programem operacyjnym „Infrastruktura i środowisko”, przewodniczącego komitetu audytu, o którym mowa w ustawie o finansach publicznych, oraz związane z dialogiem społecznym i współpracą z instytucjami finansowymi; uczestniczy w posiedzeniach Komitetu do Spraw Europejskich, współpracuje z właściwymi członkami kierownictwa ministerstwa w zakresie spraw dotyczących notyfikacji programów pomocowych, aprobuje kierowane do ministra dokumenty dotyczące zadań związanych z wykonywaniem nadzoru ministra nad podmiotami określonymi w załączniku do zarządzenia.</u>
<u xml:id="u-1.280" who="#ArturSoboń">Punkt drugi, sekretarz stanu Artur Soboń określa kierunki pracy i nadzoruje zadania w zakresie spraw prowadzonych przez: 1) Departament Funduszy Europejskich, 2) Departament Spraw Międzynarodowych, 3) Departament Nadzoru Właścicielskiego III.</u>
<u xml:id="u-1.281" who="#ArturSoboń">Wykaz podmiotów podlegających sekretarzowi stanu Arturowi Soboniowi: Agencja Rozwoju Regionalnego Spółka Akcyjna, Beskidzki Hurt Towarowy Spółka Akcyjna, BGE Spółka Akcyjna, Bis Sukces spółka z o. o., Dolnośląskie Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego Spółka Akcyjna, Dragmor spółka z o. o., Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie Spółka Akcyjna, Gremi Inwestycje Spółka Akcyjna, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna Spółka Akcyjna, Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna Spółka Akcyjna, Krajowa Spółka Cukrowa Spółka Akcyjna, Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych Spółka Akcyjna, Krakowski Park Technologiczny spółka z o. o.</u>
<u xml:id="u-1.282" who="#ArturSoboń">Stąd też w swobodzie, którą mam, chciałbym Komisję o tym poinformować, jeśli pan przewodniczący pozwoli. Chwilę to potrwa, bo też zajęć było sporo, ale rozumiem, że mamy czas, do której, panie przewodniczący, pan powiedział.</u>
<u xml:id="u-1.283" who="#DariuszJoński">Czy pan zamierza czytać do godz. 17.30? A, dobrze. To jeśli nie, to mnie pan uspokoił. Dobrze, to proszę kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.284" who="#DariuszJoński">Swobodna wypowiedź jednak na Komisji powinna dotyczyć wypowiedzi, a nie czytania, ale oczywiście ponieważ poprzedni świadkowie również czasami się posiłkowali, choć posłowie zwracali uwagę, że nie powinni czytać, no to zwracam również panu na to uwagę, ale proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.285" who="#PrzemysławCzarnek">Zgłaszam wniosek formalny, ażeby pan więcej nie przerywał świadkom wypowiedzi swobodnej, bo ona ma być swobodna. Więc proszę potraktować z szacunkiem to, co sam pan zapowiada. Jeśli świadek ma się wypowiedzieć swobodnie, to proszę umożliwić mu wypowiedzenie się. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.286" who="#DariuszJoński">Szanowny, drogi świadku, zaraz będą pytania, to będzie pan odpowiadał. Były wnioski. Chcę powiedzieć, że ta wypowiedź to nie odczytywanie notatek, na to chciałem szczególnie zwrócić uwagę, jeszcze nie wiadomo przez kogo sporządzonych.</u>
<u xml:id="u-1.287" who="#DariuszJoński">Dobrze, niech pan kontynuuje. Niech pan, panie… Ma pan adwokata na sali, pana Czarnka, nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale dobrze, niech pan kontynuuje w takim razie. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.288" who="#DariuszJoński">Chce pan kontynuować czy przechodzimy do pytań?</u>
<u xml:id="u-1.289" who="#ArturSoboń">Czytam zatem dalej, choć uczciwie mówiąc, nie wiem, na której spółce skończyłem, więc tu mogę się niepotrzebnie cofnąć o kilka czy kilkadziesiąt sekund. Niepotrzebnie. W każdym razie: Krajowy Park Technologiczny spółka z o. o., Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna Spółka Akcyjna, Lubelski Rynek Hurtowy Spółka Akcyjna, Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna Spółka Akcyjna, Podkarpackie Centrum Hurtowe AGROHURT Spółka Akcyjna, Podlaskie Centrum Rolno-Towarowe Spółka Akcyjna, Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego Spółka Akcyjna, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna spółka z o. o., Pomorskie Hurtowe Centrum Rolno-Spożywcze Spółka Akcyjna, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna, RAPS spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Rolno-Przemysłowy Rynek Hurtowy Giełda Hurtowa Spółka Akcyjna, Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy Giełda Elbląska Spółka Akcyjna, Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy Spółka Akcyjna, Specjalna Strefa Ekonomiczna Starachowice Spółka Akcyjna, Specjalna Strefa Ekonomiczna Małej Przedsiębiorczości Spółka Akcyjna, Stacja Hodowli i Unasienniania Zwierząt spółka z o. o., Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna Spółka Akcyjna, Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna Invest-Park, Wałbrzyski Rynek Hurtowy Spółka Akcyjna, Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna Spółka Akcyjna, Warszawski Rynek Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy Spółka Akcyjna, Wielkopolska Gildia Rolno-Ogrodnicza Spółka Akcyjna, Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu z siedzibą w Tulcach spółka z o. o., Zakład Naprawczy Mechanizacji Rolnictwa spółka z o. o. oraz Zielonogórski Rynek Rolno-Towarowy Spółka Akcyjna.</u>
<u xml:id="u-1.290" who="#ArturSoboń">11 maja 2020 r. w zarządzeniu ministra aktywów państwowych: pełnomocnik rządu do spraw instrumentów finansowania rozwoju gospodarczego państwa, sekretarz stanu Artur Soboń w szczególności realizuje zadania określone w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie ustanowienia pełnomocnika rządu do spraw instrumentów finansowania rozwoju gospodarczego państwa, związane z prowadzeniem spójnej polityki międzynarodowej, w tym europejskiej, oraz formułuje jej założenia; związane z członkostwem w Unii Europejskiej oraz koordynacją współpracy z Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim i innymi instytucjami unijnymi; wynikające z pełnienia przez ministra funkcji instytucji pośredniczącej w zarządzaniu programem operacyjnym „Infrastruktura i środowisko”, przewodniczącego komitetu audytu, o którym mowa w ustawie o finansach publicznych, oraz związane z dialogiem społecznym i współpracą z instytucjami finansowymi; uczestniczy w posiedzeniach Komitetu do Spraw Europejskich, współpracuje z właściwymi członkami kierownictwa ministerstwa w zakresie spraw dotyczących notyfikacji programów pomocowych, wreszcie aprobuje kierowane do ministerstwa dokumenty dotyczące zadań związanych z wykonywaniem nadzoru nad podmiotami określonymi w załączniku do zarządzenia.</u>
<u xml:id="u-1.291" who="#ArturSoboń">Sekretarz stanu określa kierunki pracy i nadzoruje zadania w zakresie spraw…</u>
<u xml:id="u-1.292" who="#DariuszJoński">Muszę powiedzieć, że jest pan pierwszym świadkiem, gdzie już czwarty wniosek formalny jest składany.</u>
<u xml:id="u-1.293" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.294" who="#WitoldTumanowicz">Mam nadzieję, że tutaj kolejny świadek nie przyjdzie i nie będzie nam czytał Pana Tadeusza na przykład, ponieważ jest to słowna wypowiedź. Więc bardzo proszę, żeby jednak świadek skupił się na tym zakresie swoich obowiązków, które wtedy wykonywał, które są w przedmiocie pracy Komisji. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.295" who="#ArturSoboń">Jeśli można, bo ja nie słyszę, co pani poseł mówi, to albo pani poseł powtórzy, albo pani poseł zostanie dopuszczona do głosu przez pana przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-1.296" who="#ArturSoboń">Ale oczywiście, tak jak już powiedziałem, jeśli Wysoka Komisja nie chce, abym dokładnie poinformował, czym zajmowałem się podczas swojej pracy w Ministerstwie Aktywów Państwowych, to przejdę, ponieważ jest to sformalizowane, zapisane wprost w dziennikach urzędowych Ministerstwa Aktywów Państwowych, to oczywiście przejdę do dalszej części swobodnej wypowiedzi bez przekazywania państwu ustnie tej informacji, która wynika z formalnego zakresu moich obowiązków w Ministerstwie Aktywów Państwowych.</u>
<u xml:id="u-1.297" who="#ArturSoboń">Zatem kontynuując, jednocześnie we wszystkich wspomnianych zarządzeniach Ministerstwa Aktywów Państwowych istniał zapis mówiący, że minister może zlecić sekretarzom stanu i podsekretarzom stanu inne zadania niż określone w zarządzaniu. Z takiej możliwości oczywiście minister korzystał, prosząc o na przykład udział w określonych spotkaniach. Jak już przytoczyłem… Nie przytoczyłem, ponieważ mi przerwano, ale jak chciałem przytoczyć, w żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków w Ministerstwie Aktywów Państwowych nie nadzorowałem Poczty Polskiej.</u>
<u xml:id="u-1.298" who="#ArturSoboń">Nie nadzorowałem także departamentów: budżetowego, prawnego ani departamentu wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej. Na żadnym etapie przygotowań nie uczestniczyłem w formalnych obowiązkach związanych z przygotowaniem do wyborów korespondencyjnych. Nie brałem udziału w przygotowaniu aktów prawnych, umów, decyzji administracyjnych, wzorów dokumentów czy decyzji o wyborze ofert przez Pocztę Polską. Nie mam tutaj żadnej wiedzy.</u>
<u xml:id="u-1.299" who="#ArturSoboń">Tym bardziej z ogromnym zdziwieniem dowiedziałem się o moim wezwaniu przed Wysoką Komisję. Biorąc pod uwagę publiczne wypowiedzi członków Komisji reprezentujących większość parlamentarną, w tym także pana przewodniczącego, który mówił o, cytuję, „histerii” w związku z zeznaniami Jarosława Gowina, mogę się domyślać, że moja obecność dzisiaj wynika z zeznań złożonych przez Jarosława Gowina, w których sugeruje on, iż podzielałem jego wątpliwości dotyczące organizacji wyborów korespondencyjnych w Polsce w maju 2020 r.</u>
<u xml:id="u-1.300" who="#ArturSoboń">Informuję zatem Wysoką Komisję, iż nie rozmawiałem, nie pisałem maili ani w żaden inny sposób nie wymieniałem uwag o wyborach korespondencyjnych z Jarosławem Gowinem. Sugestia Jarosława Gowina wynika wyłącznie z treści nielegalnie opublikowanego maila w internecie, który przytacza domniemaną treść prywatnej korespondencji sprzed blisko czterech lat z mojej prywatnej skrzynki na prywatną skrzynkę Michała Dworczyka, której autentyczności, z przykrością muszę to, panie przewodniczący, stwierdzić, dzisiaj nie jestem w stanie potwierdzić. W ujawnionej nielegalnie…</u>
<u xml:id="u-1.301" who="#ArturSoboń">Jeśli pan przewodniczący nie będzie pozwalał na śmiechy podczas wypowiedzi świadków ze strony części składu Komisji, byłbym zobowiązany.</u>
<u xml:id="u-1.302" who="#ArturSoboń">W ujawnionej nielegalnie treści domniemanego maila nie ma nic odkrywczego, o czym wówczas nie rozmawiano w przestrzeni publicznej. Nie ma też żadnych tajemnic służbowych, informacji poufnych, opinii zastrzeżonych dla Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jest tam wymieniony zbiór wyzwań związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych, dotyczący kilku kluczowych obszarów, które w związku z obstrukcją Senatu Rzeczypospolitej przy pracach nad ustawą o powszechnych wyborach korespondencyjnych w dniu 30 kwietnia były w przestrzeni publicznej oczywiste.</u>
<u xml:id="u-1.303" who="#ArturSoboń">Mając świadomość, że członkowie Komisji reprezentujący większość sejmową z powodów politycznych działają ze z góry założoną tezą o nieprawidłowościach podczas przygotowań do realizacji wyborów korespondencyjnych na prezydenta Rzeczypospolitej i zapowiadają przyjęcie wniosków końcowych niekorzystnych dla członków rządu, odrzucają tym samym wnioski o zeznania kluczowych w tej sprawie świadków, zmuszony jestem założyć, z przykrością zmuszony jestem założyć, że niezależnie od rzeczywistych ustaleń wnioski Komisji zostaną przekazane do dalszej oceny prokuraturze.</u>
<u xml:id="u-1.304" who="#ArturSoboń">W takiej sytuacji, znając systematykę prawa karnego w Polsce, na zasadzie art. 11c ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej, w fazie pytań Komisji będę korzystał z przysługującego mi prawa i uchylał się od odpowiedzi na pytanie, jeśli wykracza ono poza moje wyjaśnienia zawarte w swobodnej części wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-1.305" who="#ArturSoboń">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Nie mam nic więcej do dodania w sprawie, w której zostałem wezwany.</u>
<u xml:id="u-1.306" who="#DariuszJoński">No, dobrze. Szanowni państwo, w takim razie przechodzimy do pytań. Proponuję może ustalić na te piętnaście minut w tej pierwszej turze, a druga w zależności od czasu i od państwa sugestii.</u>
<u xml:id="u-1.307" who="#DariuszJoński">Pan był przez dwie kadencje posłem. Jak dobrze rozumiem, pięć lat był pan sekretarzem stanu w różnych ministerstwach PiS. Jest pan obecnie wiceprezesem, członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego. Był pan wiceszefem ministerstwa, które nadzorowało Pocztę Polską, choć mówi pan, że w zakresie obowiązków swoich Poczta Polska panu nie podlegała. No, ale był pan jednym z bliższych współpracowników też pana premiera Morawieckiego, mógł pan się też kontaktować z ministrami, z premierami, więc te pytania, które tutaj będą padały, nie są bezpodstawne.</u>
<u xml:id="u-1.308" who="#DariuszJoński">Nawiązał pan do maila, który został odczytany przez świadka, byłego wicepremiera Jarosława Gowina, maila, który został upubliczniony w mediach już kilka tygodni temu. Czy zna pan ten tekst tego maila, który był przytaczany na Komisji?</u>
<u xml:id="u-1.309" who="#DariuszJoński">Czy pan sobie przypomina takiego maila?</u>
<u xml:id="u-1.310" who="#ArturSoboń">Mogę to powtarzać rzeczywiście po raz kolejny, ale musi pan przewodniczący przyjąć do wiadomości, iż mając możliwość swobodnej części wypowiedzi, wykorzystałem ją po to, aby udzielić kompletu informacji w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.311" who="#DariuszJoński">I chciałbym usłyszeć odpowiedź, czy pan pisał kiedykolwiek do ministra Dworczyka jako Artur Soboń, dlaczego te wybory korespondencyjne nie powinny się odbyć. Czy pan pisał takiego maila czy nie? Nie pamięta pan, to niech pan napisze… niech pan powie, że pan nie pamięta, ale chciałbym usłyszeć odpowiedź, czy pan pisał czy nie.</u>
<u xml:id="u-1.312" who="#JacekKarnowski">Może odczytam panu świadkowi: „W przypadku gdy osoba, o której mowa w art. 11 ust. 1, bez usprawiedliwienia nie stawi się na wezwanie komisji, bez zezwolenia komisji wydali się z miejsca czynności przed ich zakończeniem albo bezpodstawnie uchyli się od złożenia zeznań lub złożenia przyrzeczenia, komisja może zwrócić się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie kary porządkowej”.</u>
<u xml:id="u-1.313" who="#JacekKarnowski">Jeżeli pan dalej będzie odmawiał, to w takim razie będę składał taki wniosek, żeby o taką karę porządkową wobec pana wystąpić.</u>
<u xml:id="u-1.314" who="#PawełJabłoński">Oczywiście jeśli komisja uzna, że z takim wnioskiem chce się zwrócić, to przecież my tego nie powstrzymamy, macie większość w tej Komisji, tym niemniej sugerowałbym jednak, panie pośle, skonsultować się z prawnikami i uzyskać opinię, bo udzielanie odpowiedzi, która się przesłuchującemu nie podoba, to nie jest uchylanie się od złożenia zeznań. Po prostu trzeba to rozróżniać. Wskazuję na skutki procesowe tego. Prawnicy niech się wypowiedzą, no ale Komisja oczywiście ma większość. Przerywacie przesłuchanie niewygodnych świadków. Macie prawo prowadzić to, jak chcecie.</u>
<u xml:id="u-1.315" who="#DariuszJoński">Jest proste pytanie: Czy kiedykolwiek świadek… Mając taki zakres obowiązków, musiał wiedzieć przecież i miał ogromną wiedzę i zaufanie również premiera, skoro czytał przez kilka minut, jaki miał zakres obowiązków, na pewno wiedział, czy takiego maila do ministra Dworczyka wysyłał czy nie. Uchyla się od odpowiedzi. No, przecież wszyscy to słyszymy. No, proszę sobie nie żartować na tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.316" who="#DariuszJoński">I Komisja… Właśnie bardzo słusznie pan przewodniczący Karnowski zwrócił uwagę. Za chwilę być może do tego wniosku wrócimy i poprosimy jednego z doradców, aby w tej sprawie się wypowiedział, ale pozwólcie państwo, że jeszcze jednak zadamy kilka pytań. Może świadek jednak sobie coś przypomni, coś powie, przypomni sobie. Wiecie państwo, zawsze może w trakcie Komisji coś się okaże. Damy szansę, oczywiście, tak.</u>
<u xml:id="u-1.317" who="#DariuszJoński">Przechodząc do tej wiadomości, czytamy tak: „Żeby komuś nie przyszło do głowy zrobić podbudowę pod ewentualnego kozła ofiarnego za nieudaną operację wybory korespondencyjne, radzę się i zostawiam kilka myśli”.</u>
<u xml:id="u-1.318" who="#DariuszJoński">Co znaczy „kozła ofiarnego”? Czy to była taka częsta praktyka w rządzie PiS, że można być takim kozłem ofiarnym? Kto decyduje o tym, kto jest kozłem ofiarnym? Jakby świadek coś powiedział.</u>
<u xml:id="u-1.319" who="#ArturSoboń">Natomiast odpowiedź na tę kwestię, o którą pyta mnie w tej chwili pan przewodniczący, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-1.320" who="#DariuszJoński">Trudno się nie zgodzić z tym, co pan napisał. Pytanie oczywiście, czy to normalna praktyka, abyście oddawali dane, w tym numery PESEL, firmom zewnętrznym?</u>
<u xml:id="u-1.321" who="#DariuszJoński">Ja nadal nie rozumiem, kto lub co wpłynęło na to, że mając takie poglądy, zagłosował pan przeciwko sobie. Ktoś pana może zmusił, przekonał, a może posada w Narodowym Banku Polskim zdecydowała o tym?</u>
<u xml:id="u-1.322" who="#DariuszJoński">Dwóch świadków przed panem potwierdziło, że to jest pana mail i że to pan wysłał do ministra Dworczyka, do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, uzasadniając jako wicepremier aktywów państwowych, która nadzorowała Pocztę Polską, dlaczego te wybory… Nie ma szans na przeprowadzenie.</u>
<u xml:id="u-1.323" who="#DariuszJoński">Pan teraz uchyla się od odpowiedzi. Mam takie wrażenie, że pan w ogóle nie chce w tej sprawie nic powiedzieć, a ja będę jeszcze raz pytał, czy koszty, jak pan pisał w mailu, za pierwszą turę to blisko 700 mln, to skąd pan tę kwotę… Skąd ta kwota się pojawiła w pana mailu? Jak pan to policzył?</u>
<u xml:id="u-1.324" who="#DariuszJoński">„Koszty są wysokie. Sama Poczta Polska to blisko 700 mln za pierwszą turę”– może pan to skomentować?</u>
<u xml:id="u-1.325" who="#DariuszJoński">Przecież tych zagrożeń było więcej, a wy baliście się samorządowców… Ja chciałbym pana jeszcze raz zapytać, czy pan rozmawiał z panem Morawieckim na temat wyborów kopertowych, korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.326" who="#DariuszJoński">No to co, panie przewodniczący Karnowski.</u>
<u xml:id="u-1.327" who="#JacekKarnowski">Podtrzymując ostrzeżenie pana odnośnie art. 12 o komisji śledczej o uchylaniu się od odpowiedzi, zadam panu także kilka pytań. Czy widział pan zagrożenia związane z przeprowadzeniem wyborów w formie korespondencyjnej?</u>
<u xml:id="u-1.328" who="#JacekKarnowski">Następna rzecz, czy rozmawiał pan z ministrem aktywów państwowych na temat wyborów kopertowych, ich zdolności przeprowadzenia?</u>
<u xml:id="u-1.329" who="#DariuszJoński">Pan świadek, m.in. Gowin, opowiadał, jak był zaproszony do gabinetu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, opowiadając, jak to miała być prokuratura użyta przeciwko niemu. Tutaj dzisiaj świadek zeznał, że był zaproszony do willi premiera i były naciski ze strony, już będącego w areszcie śledczym, pana Kamińskiego, który mówił, że i więzieniem, i zniszczeniem go groził.</u>
<u xml:id="u-1.330" who="#DariuszJoński">Ja mam pytanie, jak słucham pana. Nie wiem, czy panu ktoś grozi, ktoś pana naciska, żeby pan tutaj dzisiaj nic nam nie powiedział, tylko… Niech pan powie, naprawdę, proszę się nie bać, proszę mówić.</u>
<u xml:id="u-1.331" who="#DariuszJoński">Wszyscy chyba widzą, również myślę, że wszyscy ci, którzy nas oglądają i Komisję, że na jakiekolwiek pytanie do świadka – świadek na żadne nie odpowiada. Robi to celowo, z takim zamiarem przyszedł, najpierw chciał czytać nam tutaj dokumenty i notatki, czego nie robił żaden świadek do tej pory.</u>
<u xml:id="u-1.332" who="#DariuszJoński">Państwo posłowie z PiS przecież pytaliście. Ja pamiętam pana posła Jabłońskiego, jak pytał pana Gowina, co robił o danej godzinie, między godziną a godziną, jednego a drugiego dnia, ze szczegółami, tylko się zastanawiałem, czy zapyta jeszcze o rozmiar buta pana ministra Gowina. A my pytamy o proste rzeczy, czy pan ma takiego maila, a pan nie wie, pan nie chce odpowiedzieć; czy pan wysłał maila do Dworczyka, a pan się uchyla. Pan odnosi się do swojego wstępnego wprowadzenia, gdzie w ogóle pan nie pisał… nie mówił pan o mailach do Dworczyka, tylko mówił pan o mailach do Gowina.</u>
<u xml:id="u-1.333" who="#DariuszJoński">Ja nie pytam pana o maile do Gowina, pytam pana o maile do Dworczyka, czy pan kiedykolwiek wysłał do Dworczyka. Tak, nie bądź nie pamiętam – może pan wybrać jedną z odpowiedzi i to zrozumiem.</u>
<u xml:id="u-1.334" who="#DariuszJoński">Ale pytam o fakty, czy pan wysłał kiedykolwiek maila do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów czy nie?</u>
<u xml:id="u-1.335" who="#ArturSoboń">Przy całym szacunku dla Wysokiej Komisji, to nie jest test, w którym ja mam do wyboru A, B lub C, jak pan przewodniczący to tutaj przedstawia, tylko swobodę w tym, w jaki sposób będę odpowiadał na te pytania. I korzystam z tych praw jako świadek, korzystając z możliwości swobodnej wypowiedzi, w której ująłem wszystko, co miałem do powiedzenia w objętej przesłuchaniem sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.336" who="#DariuszJoński">Czy pan może odczytać ten fragment – bo rozumiem, że ma pan to wszystko napisane – fragment dotyczący maili, o których mówimy? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.337" who="#DariuszJoński">Przepraszam, muszę panu przerwać. Jak pan widzi, ja nie pytam o Jarosława Gowina. Pan celowo, pan celowo wprowadza nas w błąd, bo ten mail, o którym tutaj Jarosław Gowin mówił, był adresowany do ministra Dworczyka. I pan doskonale o tym wie, a pan tutaj celowo mówi, że pan nigdy nie pisał do Jarosława Gowina. Ja nie pytam o Jarosława Gowina, ja pytam o ministra Dworczyka. Czy ma pan ten wątek?</u>
<u xml:id="u-1.338" who="#DariuszJoński">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.339" who="#ArturSoboń">„Sugestia – czytam – Jarosława Gowina wynika wyłącznie z treści nielegalnie opublikowanego maila w internecie, który przytacza domniemaną treść prywatnej korespondencji sprzed blisko czterech lat z mojej prywatnej skrzynki na prywatną skrzynkę Michała Dworczyka, której autentyczności nie jestem dziś w stanie potwierdzić. W ujawnionej nielegalnie treści domniemanego maila nie ma nic odkrywczego, o czym wówczas nie rozmawiano w przestrzeni publicznej, nie ma też żadnych tajemnic służbowych, informacji poufnych, opinii zastrzeżonych dla Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jest tam wymieniony zbiór wyzwań związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych, dotyczący kilku kluczowych obszarów, które w związku z obstrukcją Senatu RP przy pracach nad ustawą o powszechnych wyborach korespondencyjnych w dniu 30 kwietnia były oczywiste”.</u>
<u xml:id="u-1.340" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, pan przewodniczący Romowicz, pytania.</u>
<u xml:id="u-1.341" who="#BartoszRomowicz">Wysoka Komisjo, jakie świadek ma wykształcenie?</u>
<u xml:id="u-1.342" who="#BartoszRomowicz">Przechodząc dalej…</u>
<u xml:id="u-1.343" who="#BartoszRomowicz">Czy kiedykolwiek kontaktował się pan z innymi członkami rządu, kiedy pan pełnił funkcję wiceministra w rządzie?</u>
<u xml:id="u-1.344" who="#BartoszRomowicz">Czy na tej podstawie pan odmawia udzielenia odpowiedzi na to pytanie?</u>
<u xml:id="u-1.345" who="#ArturSoboń">Po drugie, również w tej sprawie odpowiedziałem w swobodnej części swojej wypowiedzi. Jeśli pan przewodniczący zechce, oczywiście bardzo chętnie przytoczę ten fragment swobodnej części wypowiedzi, w której odniosłem się również do tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-1.346" who="#BartoszRomowicz">Art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej: „Do postępowania w sprawach wzywania oraz przesłuchiwania osób wezwanych przez komisję oraz zwalniania ich z obowiązku zachowania tajemnicy w zakresie nieuregulowanym w niniejszej ustawie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego dotyczące w zakresie świadków”.</u>
<u xml:id="u-1.347" who="#BartoszRomowicz">Czy pan rozumie ten artykuł, który teraz przeczytałem?</u>
<u xml:id="u-1.348" who="#BartoszRomowicz">Przechodząc dalej, czy w okresie 21–22 kwietnia 2020 r. posiadał pan wiedzę w przedmiocie szacowanych bądź rzeczywistych kosztów organizowania wyborów w formie głosowania korespondencyjnego?</u>
<u xml:id="u-1.349" who="#BartoszRomowicz">Idąc dalej, czy w okresie 21–22 kwietnia dysponował pan wiedzą w przedmiocie możliwości organizacyjnych Poczty Polskiej odnośnie przeprowadzenia szeroko pojętej obsługi wyborów w formie korespondencyjnej, liczby pracowników, listonoszy, dystrybucji pakietów wyborczych, transport kart do głosowania?</u>
<u xml:id="u-1.350" who="#BartoszRomowicz">Czy to są pana słowa?</u>
<u xml:id="u-1.351" who="#BartoszRomowicz">Czy to są pana słowa z „Gazety Wyborczej”, artykułu z 22 kwietnia 2020 r.?</u>
<u xml:id="u-1.352" who="#BartoszRomowicz">Jak wynika z raportu, przesłanie przez Pocztę Polską SA do ministra aktywów państwowych ramowego projektu umowy między tymi podmiotami nastąpiło po tym okresie.</u>
<u xml:id="u-1.353" who="#BartoszRomowicz">Przechodząc dalej, w tym samym artykule stwierdził pan, iż: będą zabezpieczeni przed ryzykiem jakiegokolwiek narażania swojego zdrowia, będą mieli środki ochrony, które będą gwarantowały zabezpieczenie ich zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.354" who="#BartoszRomowicz">Chciałbym pana zapytać, czy to są pana słowa?</u>
<u xml:id="u-1.355" who="#ArturSoboń">Natomiast jak pan przewodniczący zapewne również słyszał, w swobodnej fazie wypowiedzi powiedziałem, iż „mając świadomość – jeszcze raz to powtórzę, bo wyraźnie wymaga to powtórzenia – mając świadomość, że członkowie Komisji reprezentujący większość sejmową z powodów politycznych działają ze z góry założoną tezą o nieprawidłowościach podczas przygotowań do realizacji wyborów korespondencyjnych na prezydenta Rzeczypospolitej i zapowiadają przyjęcie wniosków niekorzystnych dla…”.</u>
<u xml:id="u-1.356" who="#DariuszJoński">Przyjął pan i został pan poinstruowany, jak nie odpowiadać na pytania. To często jest linia oskarżonych, a nie świadków. Pan nie jest oskarżony, pan może mówić, ale pan nie chce z jakichś powodów. I został pan poinstruowany. Podejmiemy na końcu kroki w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.357" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę. Są kolejne pytania, panie przewodniczący?</u>
<u xml:id="u-1.358" who="#BartoszRomowicz">Wrócę do pana wykształcenia. Powiedział pan, że ma pan wyższe wykształcenie. Jakie studia pan ukończył?</u>
<u xml:id="u-1.359" who="#BartoszRomowicz">W związku z tym, panie przewodniczący, jeżeli pan pozwoli, to mam wniosek formalny o przeprowadzenie głosowania nad przerwą pięciominutową, aby można było doręczyć panu świadkowi raport Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-1.360" who="#DariuszJoński">A tu posłowie się wyrywają do kolejnych pytań. Wcale się zresztą nie dziwię, bo przecież odpowiedzi są bardzo, bardzo pełne. Więc jeśli pan przewodniczący pozwoli, to nie będę ogłaszał mimo wszystko tej przerwy.</u>
<u xml:id="u-1.361" who="#BartoszRomowicz">Czy pamięta pan, jak głosował pan w Sejmie nad ustawą dotyczącą organizacji wyborów w roku 2020?</u>
<u xml:id="u-1.362" who="#BartoszRomowicz">Ostatnie pytanie panu zadam. Kiedy w ogóle pan dowiedział się o planach zorganizowania wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ustanowionych na dzień 10 maja?</u>
<u xml:id="u-1.363" who="#DariuszJoński">Myślę, że wszyscy, którzy oglądają naszą Komisję, sami wyrobią sobie zdanie na temat, no właśnie, na temat tego, co pan robi dzisiaj na tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.364" who="#DariuszJoński">Bardzo dziękuję. Teraz pan przewodniczący Buda, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.365" who="#WaldemarBuda">Mamy konkretne pytanie dotyczące tego, co działo już się podczas prac tej Komisji. Nie jest pan pierwszym świadkiem, mieliśmy tutaj świadka pana Jarosława Gowina i mieliśmy tutaj świadka w postaci pana Michała Wypija. I mieliśmy jeszcze eksperta, który później okazał się świadkiem, pana doktora profesora, który opowiadał nam o epidemii.</u>
<u xml:id="u-1.366" who="#WaldemarBuda">Pan Jarosław Gowin był jednym z inicjatorów blokowania wyborów korespondencyjnych, odbywał szereg spotkań z wówczas opozycją, przyznał się również do spotkań w miejscach prywatnych, w domach prywatnych, przy udziale wówczas wicemarszałka Michała Kamińskiego oraz pana przewodniczącego Kosiniak-Kamysza. Tam dyskutowano o właśnie wyborach korespondencyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.367" who="#WaldemarBuda">Równolegle w tym czasie w mediach pojawiały się artykuły, w których na przykład Michał Kamiński mówił tak: „Marszałek Gowin? Byłoby nieźle… Nie byłoby źle”. Pojawiały się również informacje, doniesienia medialne o tym, że pan Gowin kuszony jest funkcjami właśnie marszałka, marszałka Sejmu, ale mówiło też się o rządzie technicznym z premierem Gowinem.</u>
<u xml:id="u-1.368" who="#WaldemarBuda">Co prawda pan Gowin potwierdzał, że w tych spotkaniach uczestniczył, ale nie pamiętał… Pamiętał rozmówców, pamiętał czas i miejsce, ale nie pamiętał tych propozycji. Równolegle w tym czasie toczyła się gra, bardzo poważna gra biznesowa, polegająca na tym, że rozpatrywano wnioski o granty, w tym przypadku nawet dziesięciomilionowe, wiceprezesa Porozumienia, a przypomnę, że pan Gowin wówczas był prezesem Porozumienia. Spółka wiceprezesa Porozumienia, w której miał udziały, ubiegała się o grant w NCBiR, które to szef Porozumienia nadzorował.</u>
<u xml:id="u-1.369" who="#WaldemarBuda">I w tym czasie, szanowni państwo, była grupa parlamentarna, bo tutaj mówimy o ugrupowaniu Porozumienia, które zbuntowało się przeciwko…</u>
<u xml:id="u-1.370" who="#WaldemarBuda">No i rzeczywiście były dyskusje. Wtedy, w tym czasie w mediach pojawiały się dyskusje. Pan Czarzasty to powiedział, że cała opozycja została przez pana Gowina oszukana. Na pytanie o to dlaczego, no to okazało się, że była dyskusja o szablach, czyli czy Gowin jest w stanie przynieść tyle szabel, żeby wystarczyło do zmiany układu politycznego albo wyboru marszałka Gowina właśnie na funkcję marszałka. Jednocześnie pan Gowin…</u>
<u xml:id="u-1.371" who="#WaldemarBuda">Zmierzam do zadania pytania.</u>
<u xml:id="u-1.372" who="#DariuszJoński">Na to się nie zgodzimy, więc jeśli ma pan pytanie, to proszę zadać to pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.373" who="#WaldemarBuda">Jednocześnie pan poseł wówczas Gowin spotkał się z przedstawicielem służb, który go poinformował…</u>
<u xml:id="u-1.374" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, pani Filiks poseł.</u>
<u xml:id="u-1.375" who="#MagdalenaFiliks">I proszę o przegłosowanie tego wniosku formalnego. Czas na zadanie pytania – minuta.</u>
<u xml:id="u-1.376" who="#DariuszJoński">Ja już zarządzam głosowanie w tej sprawie, aby do minuty…</u>
<u xml:id="u-1.377" who="#DariuszJoński">Rozumiem, że państwo macie dużo pytań, więc będziecie mogli zadawać do jednej minuty.</u>
<u xml:id="u-1.378" who="#DariuszJoński">Za chwilkę panu… Najpierw…</u>
<u xml:id="u-1.379" who="#DariuszJoński">Aha, czekamy na panią poseł.</u>
<u xml:id="u-1.380" who="#DariuszJoński">Proszę bardzo. W tym czasie może pan złożyć wniosek, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.381" who="#DariuszJoński">Natomiast doskonale pan widzi, co jest na tej Komisji i podczas tego przesłuchania. I nie będziemy się tutaj wciągać w państwa dyskusje. Jeśli taką przyjęliście… Taki charakter przesłuchania waszego, no, członka partii chyba jeszcze, tak? Pan jest jeszcze członkiem PiS czy już pan złożył rezygnację? Ponieważ pan został powołany do Narodowego Banku Polskiego. Za chwilę pan pewnie odpowie.</u>
<u xml:id="u-1.382" who="#DariuszJoński">No, to jest państwa sprawa. Telewidzowie sami to ocenią, dlaczego pan nie chce odpowiadać na pytania czysto takie, bym powiedział, formalne nawet.</u>
<u xml:id="u-1.383" who="#DariuszJoński">W związku z tym poddaję pod głosowanie wniosek pani poseł Filiks.</u>
<u xml:id="u-1.384" who="#DariuszJoński">Ponieważ pani poseł Anita Kucharska-Dziedzic wyszła na chwilkę z sali, damy jej możliwość zagłosowania. W związku z tym, w związku z tym…</u>
<u xml:id="u-1.385" who="#DariuszJoński">Pan doskonale wie, że akurat głos przewodniczącego by decydował. Pan…</u>
<u xml:id="u-1.386" who="#DariuszJoński">No dobrze, to głosujemy. Bardzo proszę. Kto jest za wnioskiem pani Filiks? Proszę bardzo. A nie wiem, już ręcznie.</u>
<u xml:id="u-1.387" who="#DariuszJoński">Dobrze, pani poseł…</u>
<u xml:id="u-1.388" who="#MagdalenaFiliks">Mój wniosek spowodowany jest zachowaniem pana posła Waldemara Budy, który postanowił, korzystając z tego chaosu, który wprowadza tutaj jakby świadek, składać sobie jakieś piętnastominutowe oświadczenia polityczne, drwiąc sobie tym samym z opinii publicznej, z osób, które tę Komisję oglądają, z członków Komisji, ze świadków i tak dalej.</u>
<u xml:id="u-1.389" who="#MagdalenaFiliks">W związku z tym proponuję ograniczyć czas zadawania pytania i uszczegóławiam swój wniosek – panu Waldemarowi Budzie do jednej minuty. I proszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.390" who="#DariuszJoński">Nie, szanowni państwo…</u>
<u xml:id="u-1.391" who="#DariuszJoński">Dalej idącym wnioskiem, żeby w takim razie wszyscy już teraz zadający pytania mogli do jednej minuty jedno pytanie. Będą mogli kolejne pytania zadawać. Bardzo proszę państwa. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.392" who="#DariuszJoński">Kto z państwa jest za tym wnioskiem? Ale już głosujemy za pomocą kart, bardzo proszę, będzie szybciej. Kto jest przeciw? Nie ma pani poseł karty? Dobrze. To głosujemy ręcznie. Bardzo proszę. Kto z państwa jest za? Ręcznie.</u>
<u xml:id="u-1.393" who="#DariuszJoński">Wniosek przeszedł. 1 osoba się wstrzymała, 6 osób za, 4 osoby były przeciw.</u>
<u xml:id="u-1.394" who="#DariuszJoński">No to, panie przewodniczący Buda, w takim razie co do wszystkich po kolei, co do jednego pytania będzie minuta czasu. Bardzo proszę. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.395" who="#WaldemarBuda">Szanowni państwo, moje pytanie będę kontynuował. Pan Gowin blokował wybory z chęcią osiągnięcia stanowisk państwowych. Mówiłem o tym, że może to dotyczyć właśnie marszałka Sejmu. Dyskutował i brał udział w grze, która była nie jego grą, a grą oczywiście Koalicji Obywatelskiej, ponieważ chciano zmienić kandydata.</u>
<u xml:id="u-1.396" who="#WaldemarBuda">A przypomnę dlaczego – 23 kwietnia sondaż „Dziennika Gazety Prawnej”, który wskazuje, że pan prezydent Andrzej Duda może liczyć na 59% poparcia, pani Kidawa-Błońska, uwaga, szósty wynik, 4% poparcia. Oczywistym było, że to środowisko dąży wyłącznie do zmiany kandydata, więc trzeba zablokować wybory w trybie konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.397" who="#WaldemarBuda">I moje pytanie jest do pana świadka, czy popiera pan tę tezę?</u>
<u xml:id="u-1.398" who="#ArturSoboń">Informuję również pana przewodniczącego, iż z dniem postanowienia pana prezydenta, w zasadzie nawet przed tym postanowieniem pana prezydenta, złożyłem rezygnację z członkostwa w partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-1.399" who="#WaldemarBuda">Mieliśmy też świadka pana posła Wypija, obecnego już byłego posła, który wskazywał na to, że obawiał się, że jakiś jego członek rodziny będzie naciskany, być może nie będzie mógł kontynuować swojej kariery, dlatego że sprzeciwił się wyborom korespondencyjnym. Na pytanie, o jakiego członka rodziny chodzi, czy rzeczywiście tę pracę stracił, odpowiedział, że pracy nie stracił, a o kogo chodzi, nie powie. To jest jedna kwestia.</u>
<u xml:id="u-1.400" who="#WaldemarBuda">Druga. Pan Wypij – to też bardzo ciekawe, to warto powiedzieć, żeby pan świadek się do tego ustosunkował – dzisiaj i wczoraj, przygotowując się do Komisji Śledczej, wykasował 54 wpisy na Twitterze. I pytanie kieruję, jak pan sądzi…</u>
<u xml:id="u-1.401" who="#WaldemarBuda">Jak pan sądzi, dlaczego pan Wypij kasował 54 tweety w nocy… czy dzisiaj bądź wczoraj… w tych ostatnich dwóch dniach? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.402" who="#DariuszJoński">W takim razie pani poseł Magdalena Filiks, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.403" who="#ArturSoboń">Więc w pierwszym akapicie swojej wypowiedzi powiedziałem: „Korzystając z możliwości swobodnej wypowiedzi w objętej przesłuchaniem sprawie, pragnę powiedzieć, iż pracowałam jako sekretarz stanu w rządzie pana premiera Mateusza Morawieckiego w kilku resortach, w tym w ministerstwie…”.</u>
<u xml:id="u-1.404" who="#MagdalenaFiliks">Akurat tego nie znalazłam w pana części swobodnej wypowiedzi, więc zapytam o to, czego nie znalazłam, czego nie usłyszałam i czego nie było. Oczywiście miałam prawo również zapomnieć, więc gdyby było, a bym zapomniała, to proszę, żeby pan mi powiedział.</u>
<u xml:id="u-1.405" who="#MagdalenaFiliks">Czy pan zna taką spółkę Prografix spółka z o.o.?</u>
<u xml:id="u-1.406" who="#MagdalenaFiliks">Część swobodna pana wypowiedzi dotyczyła w dużym szczególe i opisie całego zakresu pana obowiązków i również pana takiego oświadczenia, które akurat dobrze zapamiętałam. Celowość jego też rozumiem.</u>
<u xml:id="u-1.407" who="#MagdalenaFiliks">Natomiast to konkretne moje pytanie, a będę je kontynuowała, nie dotyczy tego, co było zawarte w części swobodnej pana wypowiedzi. Moje pytanie brzmi: Czy pan słyszał o takiej spółce, zna, wie o istnieniu, może nie, która się nazywa Prografix spółka z o. o.?</u>
<u xml:id="u-1.408" who="#MagdalenaFiliks">Chciałam panu tylko powiedzieć, że pan nie jest w stanie… nie planuje prac Komisji, nie musi znać sensu ani intencji tych pytań i nie jest pan w stanie stwierdzić, czy wszystko, co pan zawarł w swojej swobodnej wypowiedzi – to było nieprawdziwe stwierdzenie z pana strony – zostało zawarte w pana swobodnej wypowiedzi. Więc ponieważ w pana swobodnej odpowiedzi nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie, chciałabym teraz zapytać, dlaczego uchyla pan się od udzielenia odpowiedzi, która nie jest zawarta w części swobodnej pana wypowiedzi?</u>
<u xml:id="u-1.409" who="#MagdalenaFiliks">Natomiast jeszcze raz poproszę, żeby jednakże odpowiadał pan na moje pytania i nie opowiadał mi od nowa jakichś tam różnych historyjek i wtrąceń. Ja rozumiem, że była swobodna część pana wypowiedzi. I zaadresowałam do pana pytanie konkretnie takie, które w pana swobodnej wypowiedzi w żaden sposób nie zawierało odpowiedzi na moje konkretne pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.410" who="#MagdalenaFiliks">Jeszcze raz je powtórzę, może pan go nie rozumie. Czy pan zna taką spółkę? Czy pan z taką spółką miał jakiś kontakt w okresie, kiedy był pan wiceministrem?</u>
<u xml:id="u-1.411" who="#MagdalenaFiliks">Tak, jedno pytanie. Czekam na odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-1.412" who="#ArturSoboń">I jeśli pani przewodnicząca będzie uprzejma moich…</u>
<u xml:id="u-1.413" who="#DariuszJoński">Pani poseł pokazuje fakturę świadkowi, dokończmy.</u>
<u xml:id="u-1.414" who="#MagdalenaFiliks">Już panu odpowiadam, panie Buda.</u>
<u xml:id="u-1.415" who="#DariuszJoński">Proszę państwa, jest faktura. Poproszę sekretariat, żeby faktura została skserowana dla członków Wysokiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.416" who="#DariuszJoński">Teraz pani poseł Filiks mówi. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.417" who="#MagdalenaFiliks">Wie pan, jaka jest różnica? Nie robimy tak przez całe posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.418" who="#DariuszJoński">Pan przewodniczący ma wniosek.</u>
<u xml:id="u-1.419" who="#MagdalenaFiliks">To jest taka faktura, którą Poczta Polska zrealizowała z firmą, o którą pytałam, czy pan ją zna, na kwotę 4 mln zł. W szczególności chodzi mi o daty tych faktur, bo to są… Na przykład druga faktura, którą również dołączę, to jest zaliczka z dnia 18 kwietnia, zatwierdzona już, płatność dwudziestego. Tych faktur będzie wiele, więc tutaj kolegom też dostarczę cały plik różnych faktur.</u>
<u xml:id="u-1.420" who="#MagdalenaFiliks">I chciałam pana zapytać, bo tego też nie było w części swobodnej pana wypowiedzi, czy można by się pokusić o taką tezę, że wybory kopertowe, ich realizacja zostały zlecone Poczcie Polskiej po to, żeby de facto zapewnić spółce pomoc publiczną, gdyż wszyscy mieli świadomość, że, tak jak pan pisał w mailach do Dworczyka, nie da się…</u>
<u xml:id="u-1.421" who="#MagdalenaFiliks">Nie minęła, minęło 27 sekund, mam stoper.</u>
<u xml:id="u-1.422" who="#MagdalenaFiliks">Nie da się…(niesłyszalne)</u>
<u xml:id="u-1.423" who="#MagdalenaFiliks">Mówiąc wprost, czy nie chodziło o ukrycie państwowej pomocy wobec spółki, która przy normalnej sytuacji była niedopuszczalna w świetle europejskich uregulowań prawnych? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.424" who="#MagdalenaFiliks">Dziękuję, słyszę, że chciałby się pan nie ograniczać i być taki tutaj uprzejmy. Ja jednakże dziękuję za pana uprzejmość. Poprosiłabym, żeby pan się jednakże ograniczył do udzielenia odpowiedzi bądź poinformowania opinii publicznej, jaka jest podstawa tego, że uchyla się pan od udzielania odpowiedzi, mimo tego że w tym zakresie pana swobodnej wypowiedzi nie znalazłam odpowiedzi na zadane pytanie świadkowi.</u>
<u xml:id="u-1.425" who="#MagdalenaFiliks">Przepraszam bardzo pana świadka, ale moment na przesłuchaniu, kiedy miał pan prawo… Ja mówię i proszę mi nie przerywać.</u>
<u xml:id="u-1.426" who="#MagdalenaFiliks">Ja rozumiem, że państwo się tego nauczyliście i że pana to śmieszy. Nie jest to śmieszne. Tak jak już powiedziałam, górą się pan śmieje, dołem denerwuje, ale to nie jest śmieszne. Prosiłabym, żeby pan nie był niegrzeczny i nie przerywał mi, jak ja zadaję pytanie. Teraz powiem to, co chciałam powiedzieć, bo trzy razy mi pan przerwał.</u>
<u xml:id="u-1.427" who="#MagdalenaFiliks">Czas na swobodną pana wypowiedź, zgodnie z procedurami, się skończył. Ja znam pana swobodną wypowiedź. Teraz proszę o niepowtarzanie mi po raz kolejny swojej swobodnej wypowiedzi i niebycie właściwie bezczelnym w stosunku do wszystkich członków Komisji. Nie będzie pan miał dziesięć razy dzisiaj możliwości na swobodną wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-1.428" who="#DariuszJoński">Proszę nie odczytywać, nie odczytywać, tylko proszę powiedzieć swoimi słowami. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.429" who="#DariuszJoński">Panie Czarnek, panie Czarnek, kultury, panie pośle Czarnek, kultury, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.430" who="#ArturSoboń">Pani poseł, jakby pani była uczciwa przede mną i przed opinią publiczną, która nas słucha…</u>
<u xml:id="u-1.431" who="#DariuszJoński">Kolejny pan poseł – Witold Tumanowicz.</u>
<u xml:id="u-1.432" who="#PrzemysławCzarnek">(niesłyszalne)… świadek chce odpowiedzieć na pytanie, to wtedy pani… (niesłyszalne)</u>
<u xml:id="u-1.433" who="#DariuszJoński">Oddaję głos. Teraz pan poseł Witold Tumanowicz, bardzo proszę. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.434" who="#WitoldTumanowicz">Więc ja będę zadawał te pytania, pomimo tego że pan pewnie będzie twierdził za każdym razem, że zawarł je pan w swojej ustnej wypowiedzi. Natomiast opinia publiczna po prostu to wie, że na większość pytań tych… po prostu pan ich nie zawarł.</u>
<u xml:id="u-1.435" who="#WitoldTumanowicz">Czy pan popierał pomysł wyborów korespondencyjnych?</u>
<u xml:id="u-1.436" who="#DariuszJoński">Teraz pani poseł Agnieszka Maria Kłopotek, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.437" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Szanując swoich wyborców, Polki i Polaków, starałam się jak najbardziej rzetelnie przygotować do prac Komisji i przygotować swoje pytania, natomiast mam wrażenie, że pan świadek zachowuje się lekceważąco i odstawia farsę tutaj na posiedzeniu Komisji, nie udzielając podstawowych odpowiedzi. Natomiast ponieważ, tak jak powiedziałam, przygotowałam bardzo dużo pytań, może nie wszystkie zadam, ale zamierzam to zrobić.</u>
<u xml:id="u-1.438" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Zaczynamy, panie szanowny świadku, zabawę w tak zwanego pomidora.</u>
<u xml:id="u-1.439" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">W jakich okolicznościach doszło do opracowania przez Ministerstwo Aktywów Państwowych projektu decyzji administracyjnej prezesa Rady Ministrów z dnia 16 kwietnia 2020 r., dotyczącej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, który został przekazany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w dniu 14 kwietnia 2020 r.?</u>
<u xml:id="u-1.440" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Czy w ostateczności minister aktywów państwowych, zgodnie z obowiązkiem przewidzianym w decyzji prezesa Rady Ministrów…</u>
<u xml:id="u-1.441" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Jakie koszty poniosła Poczta Polska SA w związku z zawarciem z podwykonawcami umów mających na celu przygotowanie do przeprowadzenia wyborów prezydenta RP w dniu 10 maja 2020 r.?</u>
<u xml:id="u-1.442" who="#ArturSoboń">Otóż są przestępcami, dlatego iż posługiwali się nielegalnymi dowodami. Ja to, co dotyczy maila, wyjaśniłem w swobodnej fazie wypowiedzi wprost.</u>
<u xml:id="u-1.443" who="#AgnieszkaMariaKłopotek">Czy w ustawie z dnia 6 kwietnia 2020 r. w sprawie wyborów kopertowych znalazły się rozwiązania mające zapobiec zagrożeniu wielokrotnego oddania głosu z wykorzystaniem tego samego numeru PESEL?</u>
<u xml:id="u-1.444" who="#DariuszJoński">Teraz proszę bardzo, pan poseł Czarnek?</u>
<u xml:id="u-1.445" who="#PrzemysławCzarnek">Ten fragment brzmi następująco: „W związku z odrzuceniem przez opozycję wszystkich konstruktywnych propozycji umożliwiających przeprowadzenie tegorocznych wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym…”.</u>
<u xml:id="u-1.446" who="#PrzemysławCzarnek">Wszystkich konstruktywnych propozycji. Pan poseł Wypij, który dzisiaj był tutaj również świadkiem Komisji, stwierdził, że do tego oświadczenia, również do tego zdania, pan prezes Jarosław Kaczyński został przymuszony przez Porozumienie, więc jest to fragment, który jest autorstwa pana Gowina i pana Wypija w szczególności, bo to oni byli za tym oświadczeniem.</u>
<u xml:id="u-1.447" who="#PrzemysławCzarnek">Pan w swobodnej części swojej wypowiedzi stwierdził, że doszło do obstrukcji ze strony Senatu. Czy w związku z tym dobrze rozumiem, że gdyby nie ta obstrukcja Senatu, o której pan mówił w swobodnej części swojej wypowiedzi, w kontekście również tego oświadczenia, do którego, jak twierdzi pan poseł Wypij, nawet zmuszony został prezes Jarosław Kaczyński, to wybory mogłyby się przeprowadzić, odbyć zgodnie z konstytucyjnym terminem 10 maja, tak jak to miało miejsce w innych krajach?</u>
<u xml:id="u-1.448" who="#PrzemysławCzarnek">Proszę mi tylko powiedzieć, czy dobrze rozumiem i czy pan mógłby przytoczyć ten fragment swojej swobodnej wypowiedzi, dotyczący obstrukcyjnej działalności Senatu?</u>
<u xml:id="u-1.449" who="#ArturSoboń">Czy mogę odpowiedzieć panu posłowi?</u>
<u xml:id="u-1.450" who="#PrzemysławCzarnek">Pan poseł zapewne słyszał również o tych wszystkich wypowiedziach przedstawicieli opozycji, w tym w szczególności pani marszałek Kidawy-Błońskiej, w szczególności pana prezydenta Trzaskowskiego, ale także wypowiedzi pana przewodniczącego, dziś ministra aktywów państwowych, Borysa Budki, z których wynikało wprost, że to oni doprowadzili do zablokowania wyborów 10 maja 2020 r., że to oni doprowadzili do wywalenia wyborów kopertowych, że to oni wraz z samorządami wielkich miast zablokowali możliwość przeprowadzenia wyborów 10 maja 2020 r.</u>
<u xml:id="u-1.451" who="#PrzemysławCzarnek">Czy zatem zgodnie z tym, co pan zawarł w swobodnej części swojej wypowiedzi, a co dotyczyło Senatu, o czym już rozmawialiśmy, twierdzi pan, że gdyby nie ta działalność opozycji, to rzeczywiście do wyborów 10 maja w konstytucyjnym terminie mogło dojść i mogły się one odbyć w takich warunkach, jakie wówczas miały miejsce?</u>
<u xml:id="u-1.452" who="#PrzemysławCzarnek">Skądinąd pan przewodniczący twierdził, że pan Jarosław Gowin i pan Michał Wypij potwierdzili, że mail, o którym dzisiaj już była mowa na Komisji, jest autorstwa pana i skierowany jest do pana Michała Dworczyka. Ciekawe, jakim sposobem mógł pan Jarosław Gowin z panem Michałem Wypijem potwierdzić, że to jest pański mail, skoro sam pan mówi, że nie może potwierdzić autentyczności tego maila, a używanie prywatnej korespondencji publicznie jest nielegalne.</u>
<u xml:id="u-1.453" who="#PrzemysławCzarnek">Ale na marginesie tego chcę zapytać pana, czy istotnie, tak jak pan to ujął w swobodnej części swojej wypowiedzi, już w tamtym okresie, tuż przed wyborami, co zresztą potwierdził także pan Jarosław Gowin w swoich zeznaniach, tego rodzaju informacje, które zostały ujawnione przez pana Jarosława Gowina, w sposób, zdaje się, niezgodny z prawem, rzeczywiście były już powszechnie wiadome? Bo krótki czas przed wyborami, 10 dni, świadczył już o tym, że obstrukcja Senatu i opozycji…</u>
<u xml:id="u-1.454" who="#PrzemysławCzarnek">Czy w związku z tym uważa pan, że tego rodzaju informacje, na które powoływał się pan Jarosław Gowin, już na 10 dni przed wyborami były powszechnie jasne i nie stanowią niczego nowego i odkrywczego w świetle obstrukcji Senatu i samorządowców opozycji przy przeprowadzaniu wyborów w konstytucyjnym terminie 10 maja?</u>
<u xml:id="u-1.455" who="#DariuszJoński">Pani poseł Anita Kucharska-Dziedzic, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.456" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy posiada pan wiedzę, kto się w Ministerstwie Aktywów Państwowych zajmował tym, czym się pan nie zajmował?</u>
<u xml:id="u-1.457" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy uczestniczył pan w pracach nad projektami tych decyzji?</u>
<u xml:id="u-1.458" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy jest pan w stanie…(niesłyszalne) albo odnieść się do tego zapisu w raporcie NIK?</u>
<u xml:id="u-1.459" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy jest pan w stanie potwierdzić albo zaprzeczyć tę informację zawartą w raporcie NIK?</u>
<u xml:id="u-1.460" who="#ArturSoboń">Otóż nie nadzorowałem nie tylko samej Poczty Polskiej, ale także departamentów budżetowego, prawnego ani sprawującego nadzór właścicielski nad Pocztą Polską.</u>
<u xml:id="u-1.461" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy pan może potwierdzić tę informację zawartą w raporcie NIK?</u>
<u xml:id="u-1.462" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy pan jest w stanie potwierdzić albo zaprzeczyć tym informacjom?</u>
<u xml:id="u-1.463" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy to też pan jest w stanie potwierdzić albo zaprzeczyć, czy nie ma pan wiedzy na ten temat, czy wypowiedział się pan na ten temat już w swobodnej wypowiedzi?</u>
<u xml:id="u-1.464" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Czy zna pan okoliczności zmiany art. 11 ust. 2 specustawy dotyczącej wprowadzenia możliwości wydawania decyzji przez premiera Rady Ministrów z własnej inicjatywy?</u>
<u xml:id="u-1.465" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Będę wnioskować o konfrontację świadków, zapowiadam już.</u>
<u xml:id="u-1.466" who="#AnitaKucharskaDziedzic">Dziękuję panu, panie pośle. Zabawa w pomidora była naprawdę urocza.</u>
<u xml:id="u-1.467" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, jedno pytanie uzupełniające, pani Magdalena Filiks. I następnie pan poseł Mariusz Krystian. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.468" who="#MagdalenaFiliks">Czy ma pan wiedzę na temat tego, że podległe Ministerstwu Aktywów Państwowych spółki Skarbu Państwa podjęły czynności rodzące skutki prawne i finansowe, dotyczące organizacji i przeprowadzenia tych wyborów przed datą 16 kwietnia, czyli przed datą, kiedy prezes Rady Ministrów zlecił to zadanie ministerstwu?</u>
<u xml:id="u-1.469" who="#MagdalenaFiliks">Zadaję panu to pytanie, ponieważ w okresie, o którym rozmawiamy, był pan wiceministrem w Ministerstwie Aktywów Państwowych, które to odpowiadało za nadzór i zlecanie tych czynności tym spółkom Skarbu Państwa, do których… których decyzja premiera dotyczyła.</u>
<u xml:id="u-1.470" who="#MagdalenaFiliks">Zadaję to pytanie w świetle art. 233 Kodeksu karnego, który mówi o tym, że „Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.</u>
<u xml:id="u-1.471" who="#MagdalenaFiliks">Moje pytanie brzmi – nie było odpowiedzi na to pytanie w pana wolnej wypowiedzi – czy posiadał pan taką wiedzę, że spółki podległe ministerstwu, w którym był pan wiceministrem, podjęły takie czynności przed decyzją wydaną przez prezesa Rady Ministrów?</u>
<u xml:id="u-1.472" who="#ArturSoboń">To znaczy, ja rozumiem to, że jak pani poseł zadaje pytanie, oczekuje…(niesłyszalne)</u>
<u xml:id="u-1.473" who="#MagdalenaFiliks">Przeczytał pan…</u>
<u xml:id="u-1.474" who="#DariuszJoński">Czy pani poseł Filiks chce jeszcze dopytać? Dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.475" who="#MagdalenaFiliks">I bardzo proszę, panie przewodniczący, żeby zadbał pan o to, że jeżeli mówi członek bądź członkinia Komisji, żeby w ten sam sposób po raz pięćdziesiąty pan były minister Czarnek nie doprowadzał do tego, że przerywa wypowiedź. Może zgłosić się z wnioskiem formalnym i podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-1.476" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, szanowni państwo, ja za każdym…</u>
<u xml:id="u-1.477" who="#DariuszJoński">Nie musi pan teraz zabierać głosu, naprawdę.</u>
<u xml:id="u-1.478" who="#DariuszJoński">Pani poseł Filiks kończy tym pytaniem i następnie pan poseł Krystian. Mamy jeszcze dwóch posłów. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.479" who="#MagdalenaFiliks">A do pana mam już ostatnie pytanie. I nie dotyczy ono wolnej wypowiedzi, w żaden sposób się nie zawiera w tym, co pan powiedział. Mianowicie przedstawił pan tutaj Komisji w swojej wolnej wypowiedzi, przeczytał właściwie, nadużywając tej formy, swój zakres obowiązków w ministerstwie. Przyjmuję to do wiadomości, a moje pytanie brzmi: Czy w okresie, kiedy był pan wiceministrem w ministerstwie aktywów, zdarzały się sytuacje, w których podejmował pan czynności bądź rozmowy z innymi ministerstwami bądź spółkami, co wybiegało poza zakres pana czynności przytoczonych przez pana w rozporządzeniu? Czy kiedykolwiek w trakcie pełnienia tej funkcji miała miejsce taka sytuacja, że podejmował pan rozmowy, czynności, konsultacje, analizy, które nie zawierają się w zakresie tego, co dzisiaj przedstawił pan tutaj na Komisji?</u>
<u xml:id="u-1.480" who="#MariuszKrystian">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, właśnie też mam taką prośbę, żebyśmy jednak w tej kolejności pytali. Jeżeli pani poseł nie wykorzystała swojego czasu, to ten czas może wykorzystać w kolejnej turze, a nie wchodzić jakby bez kolejki.</u>
<u xml:id="u-1.481" who="#MariuszKrystian">Panie ministrze, powiedział pan w swobodnej części swojej wypowiedzi, że posłowie koalicji rządzącej działają w tej Komisji wedle z góry ustalonej tezy. Co to jest za teza?</u>
<u xml:id="u-1.482" who="#MariuszKrystian">Panie ministrze, czy miał pan jakąkolwiek wiedzę, był pan informowany, otrzymywał pan jakieś informacje o spotkaniach pana premiera Jarosława Gowina z ówczesną opozycją, w tym z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Borysem Budką, w zakresie zablokowania wyborów korespondencyjnych w konstytucyjnym terminie?</u>
<u xml:id="u-1.483" who="#PawełJabłoński">W tej pańskiej wstępnej wypowiedzi zwrócił pan uwagę na dwie dość istotne kwestie. Jedna z nich dotyczyła kwestii pewnych z góry przyjętych założeń przez Komisję, przez większość, która jest większością rządową dzisiaj, która, jak pan wskazał, w pana ocenie – tak przynajmniej ja to zrozumiałem, jeśli jest inaczej, proszę mnie wyprowadzić z błędu – już z góry ma przyjęte konkluzje tej pracy. Tej pracy, którą tutaj w zasadzie dopiero co jako Komisja zaczęliśmy.</u>
<u xml:id="u-1.484" who="#PawełJabłoński">Ja… Trudno mi powiedzieć, czy ja tę ocenę podzielam, bo też nie znam jej tak szczegółowo, to jest w zasadzie dwa, trzy zdania, które pan tam zawarł, natomiast ja też rzeczywiście odnotowuję coś takiego, że Komisja niestety oddaliła wnioski o przesłuchania świadków wymienionych także w zeznaniach innych świadków, zwłaszcza pana Gowina i pana Wypija, jako osób, które były bezpośrednio zaangażowane w rozmowy zmierzające do odwołania wyborów.</u>
<u xml:id="u-1.485" who="#PawełJabłoński">Jednocześnie mam wrażenie, że te pytania, sposób, które były zadawane, zarówno tych świadków… a zwłaszcza fakt, że części tych świadków uniemożliwiono, a w zasadzie członkom Komisji uniemożliwiono zadanie pytań, przerywano przesłuchanie przedwcześnie – że to też tę tezę częściowo potwierdza.</u>
<u xml:id="u-1.486" who="#PawełJabłoński">Tym niemniej chciałbym zwrócić się do pana o jej uszczegółowienie, bo wskazał pan na to, że ma pan takie przekonanie. Czy pan to przekonanie powziął pod wpływem dotychczasowego przebiegu prac Komisji czy z jakiegoś innego powodu?</u>
<u xml:id="u-1.487" who="#PawełJabłoński">W takim razie chciałbym zapytać o kwestię, którą też już pan poruszył nie w tej wstępnej części, tylko odpowiadając na pytanie, a nawet powtórzone kilkukrotnie przez pana przewodniczącego Romowicza. Pan odpowiedział, że pan głosował za ustawą, która umożliwiała przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych. Jednocześnie chciałbym w tym kontekście przywołać głosowanie nad ustawą o osiem dni wcześniejszą, dziewięć dni, przepraszam, z 28 marca 2020 r. Ustawie, która po raz pierwszy wprowadziła na tak szeroką skalę możliwość głosowania w formie korespondencyjnej.</u>
<u xml:id="u-1.488" who="#PawełJabłoński">To głosowanie dawało tę możliwość 10 mln ludzi, a zatem też była to skala absolutnie masowa. Nad tą ustawą również pan głosował, również pan głosował za. Ja nie będę o to pytał, bo to jest fakt powszechnie znany, podobnie jak za tą ustawą głosowali obecni tutaj pan Joński, pani Filiks. To poparcie było wtedy szersze.</u>
<u xml:id="u-1.489" who="#PawełJabłoński">Czy pana…</u>
<u xml:id="u-1.490" who="#PawełJabłoński">Słucham? Skomentował coś pan, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-1.491" who="#PawełJabłoński">Czy pan ma wiedzę, co się wydarzyło, dlaczego oni najpierw byli za wyborami korespondencyjnymi, a niecałe dwa tygodnie później już byli przeciw?</u>
<u xml:id="u-1.492" who="#PawełJabłoński">Pan jako wiceminister aktywów państwowych… Wskazał pan bardzo szczegółowo zakres swoich kompetencji, wskazał pan na zakres podległych… W zasadzie to są te instytucje, które były panu instytucjami podległymi. Jednocześnie był pan w tym samym czasie posłem na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Niezależnie od działalności w ministerstwie w Sejmie też taką działalność poselską pan prowadził, choć wtedy oczywiście było to utrudnione z uwagi na pandemię. Te posiedzenia Sejmu odbywały się w trybie hybrydowym.</u>
<u xml:id="u-1.493" who="#PawełJabłoński">Czy z tamtego okresu pamięta pan jakąś aktywność posłów, zwłaszcza dzisiejszej większości rządzącej, tych, którzy wtedy, jak twierdziły media przynajmniej, dążyli do tego, żeby wybory odwołać przez wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, żeby zmienić kandydatkę, która słabo sobie radziła w sondażach? Czy pan pamięta jakieś sytuacje z udziałem jakichkolwiek posłów – nie sugeruję teraz żadnych nazwisk – ze strony zwłaszcza Platformy, ale także innych partii, które wtedy były w opozycji?</u>
<u xml:id="u-1.494" who="#PawełJabłoński">W takim razie jeszcze nieco inaczej w tym samym kontekście. Czy pan pamięta w tej chwili, jakie były wyniki sondażowe poszczególnych kandydatów – niekoniecznie wszystkich, ale powiedzmy, że tych, którzy byli uznawani za reprezentantów dwóch największych obozów politycznych – w pierwszym tygodniu kwietnia 2020 r.? Chodzi mi o Andrzeja Dudę i Małgorzatę Kidawę-Błońską.</u>
<u xml:id="u-1.495" who="#PawełJabłoński">Czy pan pamięta, żeby te wyniki sondażowe były jakoś wówczas dyskutowane, zwłaszcza w kontekście potencjalnej zmiany kandydatów w wyborach?</u>
<u xml:id="u-1.496" who="#DariuszJoński">To teraz wnioski formalne. Pierwszy pan poseł Karnowski.</u>
<u xml:id="u-1.497" who="#JacekKarnowski">Proszę, żebyśmy przegłosowali takie wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-1.498" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, za chwilkę dam, żebyście państwo przedstawili wniosek przeciwny, ale ponieważ świadek ewidentnie, wszyscy widzieliśmy, ewidentnie i w sposób rażąco nieuprawniony uchylał się od odpowiedzi na pytania, to ten wniosek poprę. I zgłaszam jednocześnie wniosek o uzupełnienie porządku obrad dzisiejszego posiedzenia o wniosek i wystąpienie przez Komisję Śledczą do Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie, o której przed momentem mówił pan poseł przewodniczący Karnowski.</u>
<u xml:id="u-1.499" who="#DariuszJoński">A teraz wniosek przeciwny. Kto z panów? Pan Buda, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.500" who="#WaldemarBuda">Natomiast świadek, po pierwsze, w swobodnej wypowiedzi udzielił informacji, a po drugie, odpowiadał na pytania w takim zakresie, w jakim uważa za stosowne. I wskazał również na przyczyny tej ograniczonej odpowiedzi bądź udzielania bądź nie odpowiedzi we wstępnej fazie wypowiedzi. Jeżeli państwo chcą się ośmieszyć, występując do sądu okręgowego, to mogą to zrobić, ale uprzedzam, że robicie to państwo we własnym imieniu, a nie w naszym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.501" who="#DariuszJoński">W związku z tym poddaję pod głosowanie. Bardzo proszę, głosujemy wniosek o uzupełnienie.</u>
<u xml:id="u-1.502" who="#DariuszJoński">Kto z państwa jest za tym, aby uzupełnić porządek obrad dzisiejszego posiedzenia o wniosek wystąpienia przez Komisję Śledczą do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na Artura Sobonia kary porządkowej?</u>
<u xml:id="u-1.503" who="#DariuszJoński">Bardzo proszę, kto z państwa jest za?</u>
<u xml:id="u-1.504" who="#DariuszJoński">Przez system, rozumiem, że wszyscy mają karty?</u>
<u xml:id="u-1.505" who="#DariuszJoński">Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-1.506" who="#DariuszJoński">Głosowało 10 osób. Za – 6, przeciw – 4 osoby.</u>
<u xml:id="u-1.507" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, ja odczytam wniosek, który wpłynął do Komisji, posłów Dariusza Jońskiego, Jacka Karnowskiego i pani poseł Magdaleny Filiks.</u>
<u xml:id="u-1.508" who="#DariuszJoński">Komisja Śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Wniosek: „Niniejszym jako członkowie Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego zwracamy się z wnioskiem o wystąpienie przez Komisję Śledczą na podstawie art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 287 § 1, w związku z art. 285 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie kary na Artura Sobonia, kary porządkowej w postaci kary pieniężnej w kwocie 3 tys. zł za bezpodstawne uchylanie się w dniu 19 stycznia 2024 r. od złożenia zeznań przed Komisją Śledczą do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w formie głosowania korespondencyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.509" who="#DariuszJoński">Nadto – i to jest dodatkowo – zwracamy się o rozważenie przez Komisję wystąpienia w dalszej kolejności z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Artura Sobonia polegającego na zatajeniu prawdy, to jest czyn z art. 233 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny”.</u>
<u xml:id="u-1.510" who="#DariuszJoński">Podpisał: poseł Joński, poseł Jacek Karnowski i poseł Magdalena Filiks.</u>
<u xml:id="u-1.511" who="#DariuszJoński">Taki wniosek jest, składamy. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.512" who="#DariuszJoński">Muszę to poddać…</u>
<u xml:id="u-1.513" who="#PrzemysławCzarnek">Bardzo proszę o uwzględnienie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.514" who="#MagdalenaFiliks">I nie będę żadnej swojej opinii wyrażała zresztą. Proszę się nie denerwować: „Osobie przesłuchiwanej należy umożliwić swobodne wypowiadanie się w granicach określonych celem danej czynności, a dopiero następnie można zadawać pytania zmierzające do uzupełnienia, wyjaśnienia lub kontroli wypowiedzi”.</u>
<u xml:id="u-1.515" who="#MagdalenaFiliks">Tak precyzyjne k.p.k. tutaj jest, że myślę, że… Panowie jesteście prawnikami, ja nie, ale… Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.516" who="#DariuszJoński">Pan poseł Karnowski jeszcze. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.517" who="#DariuszJoński">Poddaję wniosek…</u>
<u xml:id="u-1.518" who="#DariuszJoński">Bardzo… Nie w tej sprawie. Wydaje się… Po zabraniu głosu przez posłów nie widzę potrzeby takiej. Bardzo proszę. W takim razie zarządzam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.519" who="#DariuszJoński">Kto z państwa jest za wnioskiem, który przedstawiłem przed momentem, autorstwa Dariusza Jońskiego, Jacka Karnowskiego i Magdaleny Filiks? Kto z państwa jest za? Bardzo proszę, głosujemy przez system elektroniczny. Kto jest z państwa przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.520" who="#DariuszJoński">Proszę o wyniki. 11 osób głosowało. Za – 7, przeciw – 4, nikt się nie wstrzymał. Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-1.521" who="#DariuszJoński">Rozumiem, że podjęliśmy uchwałę. Uchwała nr 7 z dnia 19 stycznia w sprawie wystąpienia do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie kary porządkowej. I to jest na podstawie art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej.</u>
<u xml:id="u-1.522" who="#DariuszJoński">„Komisja postanawia, co następuje (dwa paragrafy): § 1. Wystąpić do Sądu Okręgowego w Warszawie na podstawie art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 287 § 1, w związku z art. 285 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego z wnioskiem o nałożenie na Artura Sobonia kary porządkowej w postaci kary pieniężnej w kwocie 3 tys. zł za bezpodstawne uchylanie się w dniu 19 stycznia od złożenia zeznań przed Komisją Śledczą do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.523" who="#DariuszJoński">§ 2. Uchwała wchodzi z dniem podjęcia”.</u>
<u xml:id="u-1.524" who="#DariuszJoński">Jednocześnie informuję, że we wniosku, który przegłosowaliśmy, będzie rozważenie przez Komisję wystąpienia w dalszej kolejności z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Artura Sobonia, polegającego na zatajeniu prawdy, to jest czyn z art. 233 § 1. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.525" who="#DariuszJoński">Czy państwo macie jakieś inne wnioski?</u>
<u xml:id="u-1.526" who="#PrzemysławCzarnek">Wszystkie te trzy nazwiska dzisiaj padły podczas przesłuchania pana posła Wypija. Wykazaliśmy rozbieżność, i to zasadniczą, w tym, co mówił pan poseł Wypij, a w tym, co na twitterach publicznie chociażby pan Michał Cieślak wskazywał. Wykazaliśmy również – to zresztą nie jest… nie ma potrzeby wykazania, wszyscy słyszeli – że w tych przygotowaniach do wyborów korespondencyjnych w konstytucyjnym terminie 10 maja 2020 r. brał udział również pan minister Bortniczuk, poseł wówczas na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z ramienia Porozumienia. Słyszeliśmy również o tym, że powołuje się świadek Wypij na wypowiedzi pana posła Piechowiaka.</u>
<u xml:id="u-1.527" who="#PrzemysławCzarnek">W związku z tym istnieje absolutna konieczność wyjaśnienia tych rozbieżności i tego, w jaki sposób rzeczywiście te przygotowania do wyborów korespondencyjnych przebiegały. Dlatego proszę o uwzględnienie takiego wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.528" who="#DariuszJoński">Szanowni państwo, przed zakończeniem chcę poinformować świadka, że po sporządzeniu protokołu przesłuchania poinformujemy pana o terminie, w którym będzie pan mógł go podpisać.</u>
<u xml:id="u-1.529" who="#DariuszJoński">Na tym kończymy ten punkt porządku dziennego. Dziękuję za przybycie. Dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>