text_structure.xml 48.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JarosławUrbaniak">Dzisiejszy porządek obrad obejmuje: zaopiniowanie projektu uchwały Prezydium Sejmu w sprawie wykładni art. 43 ust. 1 regulaminu Sejmu; po drugie – informację Szefa Kancelarii Sejmu na temat funkcjonowania Biura Komunikacji Społecznej, i po trzecie –  rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa, czyli do druków nr 650 i 663.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Bardzo proszę panią marszałek Dorotę Niedzielę o przedstawienie projektu uchwały Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#DorotaNiedziela">Stąd nasza prośba o rozpatrzenie tej wykładni, która, jak mówię, uporządkuje, wyczyści nam sytuację jakby tych dwóch głosów: w tej chwili istniejącego, czyli ustaw, które pojawią się i przejdą pierwsze czytanie już w trakcie działania uchwały o zmianie regulaminu, czyli tego, że nie mogą być przetrzymywane dłużej niż 9 miesięcy w komisji z możliwością przedłużenia o 3 miesiące przez marszałka Sejmu, i te, które już przeszły pierwsze czytanie i w zasadzie nie będą podlegały tej wykładni.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#DorotaNiedziela">Jeśli mają państwo pytania, jestem gotowa odpowiedzieć i mam też do dyspozycji Biuro Legislacyjne. Jeśli państwo mają jakieś wątpliwości, to zapraszam, i bardzo proszę Komisję o pozytywną opinię dotyczącą tej wykładni.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#BarbaraBartuś">Drugie pytanie – ten termin 31 października. Te zmiany regulaminu, rozumiem, wchodzą 31 października, żeby to wchodziło całościowo, tak? To jest moje drugie pytanie.  Skąd to wynika? Bo ta zamrażarka, jeżeli nie ma terminu, to te przepisy mówiące,  że w 9 miesięcy komisja ma skończyć, tak naprawdę mogą w ogóle nie zafunkcjonować dla tych projektów ustaw, które nie będą miały w ogóle pierwszego czytania, tylko będą sobie leżeć w tej przysłowiowej zamrażarce u marszałka. W tej chwili, można tak powiedzieć, projekt idzie na pierwsze czytanie, idzie do komisji i te projekty, które już leżą w komisjach, to ich termin 9 miesięcy będzie obowiązywał od 31 października, tak?</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#BarbaraBartuś">Nie wiem, czy pani marszałek odpowie, czy bardziej biuro prawne, czy mamy termin, kiedy musi być projekt poselski skierowany do pierwszego czytania… to znaczy nie skierowany, tylko kiedy się musi ono odbyć?</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#TomaszOsiński">Pani poseł, na dzisiaj takich regulacji odnośnie do konieczności odbycia pierwszego czytania projektów, które są skierowane chociażby do komisji, nie ma. Ta zmiana, która została wprowadzona i która właśnie wchodzi w życie od 31 października, została tak skonstruowana, i została przyjęta przez Sejm, iż rzeczywiście uzależnia te 9 miesięcy od pierwszego czytania. Czyli tak jak pani poseł powiedziała – jeżeli projekt nie będzie miał pierwszego czytania, to te 9 miesięcy nie będzie miało zastosowania do tego projektu. Czyli ważne jest odbycie pierwszego czytania i dopiero wtedy liczymy 9 miesięcy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#DorotaNiedziela">Natomiast były i są takie projekty, które są przetrzymywane w komisjach, czy nie odbywa się dalsze nad nimi procedowanie w komisjach, i ta zmiana, która nastąpiła w regulaminie Sejmu łącznie z tą wykładnią mówi nam o tym, że to się zmieni. Nie tylko zmieni się w stosunku do nowych projektów, które będą przesłane do pierwszego czytania, ale także w stosunku do projektów, które już przeszły pierwsze czytanie i zalegają w komisjach. One wszystkie będą musiały podlegać tej terminowości 9 miesięcy od momentu wejścia w życie tej zmiany uchwały.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JarosławUrbaniak">Pani marszałek Witek, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#BarbaraBartuś">Odnosząc się teraz do mojego pierwszego pytania, ja rozumiem, co pani marszałek mówiła, tylko pani zaczęła od „nie”, a tutaj ja miałam pytanie do Biura Legislacyjnego i odpowiedź jest dokładnie „tak”. Ja nie kwestionowałam, czy to było w zmianie, czy jest w regulaminie, ale tylko zadałam pytanie, jeżeli chodzi o zastosowanie tych przepisów regulaminu, które przyjmujemy. One są osadzone w całym regulaminie i zadałam pytanie, czy tak to będzie funkcjonowało? Nie zarzucałam, że pan marszałek Hołownia ma zamrażarkę, czy nie ma zamrażarki. Chodziło mi czysto o kwestię wykładni regulaminu i tę zmianę, więc…</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#BarbaraBartuś">Natomiast wracając jeszcze raz do mojego pytania – pani marszałek zaczęła od słowa „nie”, ale ja mam pytanie i bardzo proszę o odpowiedź Biuro Legislacyjne: czy tak jest jak mówię, że nie ma przepisu i że może być taka sytuacja po zmianie regulaminu i była przed zmianą regulaminu, że wpłynie projekt poselski i on nigdy nie będzie rozpatrzony, bo nie będzie miał… może nawet nie być w pierwszym czytaniu albo może być do pierwszego czytania skierowany tuż przed zakończeniem kadencji i w ten sposób może nigdy nie być rozpatrzony? Poproszę o czystą odpowiedź: tak lub nie. Pani marszałek powiedziała, że nie, ale myślę, że to nie jest zgodne ze stanem faktycznym. Bardzo proszę Biuro Legislacyjne o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JarosławUrbaniak">Pani marszałek, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#DorotaNiedziela">Pani poseł, ja tutaj byłam na Komisji do samego końca. Rozmawialiśmy… znaczy nie było takiej możliwości, żeby czegoś nie przedyskutować. Przedyskutowaliśmy dokładnie każdy punkt uchwały, natomiast pojawiła się poprawka w trakcie drugiego czytania, o której też rozmawialiśmy, i którą uznaliśmy za absolutnie zasadną, żeby poprawić jakość tworzenia prawa i zlikwidować możliwość podejrzenia o to, że ktoś komuś jakiś projekt przetrzymuje. I ta poprawka się pojawiła, ale w związku z tym już wtedy legislatorzy zwracali nam uwagę, że będzie problem z projektami, które już przeszły pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#DorotaNiedziela">Mieliśmy dwie drogi wyjścia: albo zmianę, nowelizację tej uchwały regulaminu, co wydaje się nam zupełnie niepotrzebne, ponieważ wystarczy wykładnia dla wszystkich przewodniczących, którzy będą wiedzieli, że od pierwszego czytania od 31 października będzie się liczyło 9 miesięcy, w których muszą się zmieścić z procedowaniem nad daną ustawą. Na pani miejscu byłabym naprawdę wdzięczna, bo nie ma możliwości, żeby w tej chwili jakikolwiek opozycyjny i w ogóle jakikolwiek projekt był przetrzymywany dłużej niż 10 miesięcy. Więc ja nie rozumiem tego, o czym pani mówi. O zamrażarce, czy o tym, że rzeczywiście istnieje taka możliwość i to ja o tym mówiłam, że nie było do tej pory takiego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#DorotaNiedziela">Zmiana regulaminu pozwoli, po pierwsze, na większą przejrzystość w tworzeniu prawa, po drugie, na konsultacje społeczne i udział społeczeństwa w tworzeniu prawa, i po trzecie, blokują jakiekolwiek możliwości blokowania projektów opozycyjnych. I tylko o tym mówiłam. Natomiast tworzenie takiej aury, że ktoś gdzieś czegoś nie przedyskutował, jest naprawdę niepotrzebne, bo przedyskutowaliśmy te zmiany na wszystkie możliwe sposoby.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JarosławUrbaniak">Pani marszałek Witek, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JarosławUrbaniak">Ale pani poseł, to była przenośnia. Znowu pani nie zrozumiała. Bardzo proszę, pani Bartuś.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#DorotaNiedziela">Niech mnie pani posłucha, bardzo proszę. Każdy projekt, który w tej chwili jest po pierwszym czytaniu, od momentu 31 października liczy się 9 miesięcy i musi być dalej procedowany. Jeżeli będzie jakaś trudność, to marszałek może przedłużyć to jeszcze o 3 miesiące. 9 plus 3 równa się 12. 12 miesięcy od pierwszego czytania każdy projekt, który przeszedł pierwsze czytanie, musi zostać rozpatrzony. I to jest odpowiedź dotycząca uzasadnienia, o które pani zapytała.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JarosławUrbaniak">Jeżeli pani poseł ma jakieś propozycje dotyczące zmiany regulaminu Sejmu albo jakieś niejasności, to myślę, że pani po tylu latach doświadczenia parlamentarnego wie, jak należy postępować z inicjatywą zmiany regulaminu Sejmu. I bardzo proszę… Kolejny raz zadaję pytanie, czy do tej zaproponowanej wykładni prezydium Sejmu, przedłożonej Komisji w celu zaopiniowania, ktoś ma jakieś uwagi? Nie do regulaminu Sejmu,  nie do regulaminu Senatu, do tej konkretnej wykładni.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JarosławUrbaniak">Pani poseł Lenartowicz, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JarosławUrbaniak">Pani marszałek, serdecznie dziękuję. Przepraszam, że tak długo.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego: informacja Szefa Kancelarii Sejmu na temat funkcjonowania Biura Komunikacji Społecznej. Mam nadzieję, że w tej części będzie mniej emocjonalnie. To są rzeczy, które nas na co dzień jako posłanki i posłów dotyczą, więc bardzo proszę pana ministra o przedstawienie tej informacji, a panie i panów posłów o zadawanie pytań, na które oczekują z pewnością nasze koleżanki i koledzy, którzy nie są członkami Komisji Regulaminowej. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JanMorwiński">Biuro Komunikacji Społecznej realizuje zadania po części takie, które realizowało do tej pory, a po części ma nowe zadania albo w znacznie większym wymiarze ze względu na większe zainteresowanie obywateli wizytą w Sejmie, co państwo pewnie wszyscy widzicie i po części cierpicie z tego względu, bo to jest zapewne utrudnienie również w waszej pracy tu na miejscu, ale staramy się akurat ten ruch wycieczkowy tak organizować, by on w sposób najmniejszy z możliwych interferował z pracą Izby.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JanMorwiński">Jedna uwaga, która została zgłoszona po ostatnim posiedzeniu Komisji Regulaminowej, zresztą pan przewodniczący podniósł tę kwestię – odprawy grup wycieczkowych w punkcie przy ul. Wiejskiej. Zmieniliśmy to zgodnie z wnioskiem, tak żeby usprawnić trochę wejście grup do Sejmu i teraz odprawa odbywa się w budynku S na parterze. Mamy tam stałe stanowisko Straży Marszałkowskiej. Dzięki dobrej współpracy ze Strażą Marszałkowską udało się to zrealizować, a jest to konieczne, bo teraz, wyprzedzając trochę tę prezentację powiem tylko, że szczególnie w dni posiedzeń, kiedy posłowie są zainteresowani wizytami grup, mamy obciążenie dochodzące do 30 grup dziennie. W związku z czym pracujemy od godziny 8:00 do godziny 19:00, tzn. my pracownicy, ale także przewodnicy.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JanMorwiński">Przechodząc do prezentacji, proszę państwa, Biuro Komunikacji Społecznej składa się z kilku wydziałów. Wydział Petycji, Informacji Publicznej i Korespondencji, sekretariat Komisji do Spraw Petycji – to jest jedyna komisja sejmowa, którą obsługujemy jako biuro i stąd też w naszej strukturze mamy sekretariat komisji. Dalej mamy Wydział Obsługi Baz Danych, Wszechnicę Sejmową, Wydział Wydawnictw Sejmowych, Wydział do Spraw Umów, Wydział Projektów Obywatelskich, a także w tym biurze znajduje się Koordynator do Spraw Dostępności, przy czym nie jest to osobne stanowisko pracy tylko funkcja, którą wykonujemy. Staramy się tak naprawdę najpierw zdiagnozować potrzeby poprzez szereg audytów, które już zostały wykonane.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JanMorwiński">Jeśli idzie po kolei o poszczególne wydziały biura, to Wszechnica Sejmowa jest chyba najbardziej widoczna i najbardziej znana. Ona jest głównie kojarzona z wycieczkami i z dystrybucją pakietów edukacyjno-promocyjnych, które trafiają do posłów. Wszechnica Sejmowa włączona jest oczywiście w szereg innych projektów. One mają bardzo różny charakter i nasze zaangażowanie też jest bardzo różne, począwszy od przygotowania wystaw, organizacji dni otwartych, które mają różny charakter – w tym roku mieliśmy pierwszy raz Dzień Babci i Dziadka w Sejmie, który spotkał się z rewelacyjnym odzewem, bo odwiedziło nas ponad 2,5 tys. osób, ale niewiele mniej osób odwiedziło nas podczas Nocy Muzeów, a kolejny dzień otwarty planujemy przy okazji Narodowego Święta Niepodległości 11 Listopada. Poza zwykłym ruchem wycieczkowym to oczywiście są takie dodatkowe momenty, kiedy obywatele mogą nas odwiedzić. Wspomnę też, że każdego dnia przyjmujemy nie tylko grupy zorganizowane, ale o godzinie 12:00 jest możliwość, by mieszkańcy Warszawy, czy też turyści, którzy odwiedzają Warszawę, zgłosili się do punktu przepustek i tam jest organizowana grupa bądź dwie grupy w okresie wakacyjnym, które mogą odwiedzić Sejm.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JanMorwiński">Włączamy się także w inicjatywy czy przedsięwzięcia niezwiązane bezpośrednio z promocją Sejmu. Myślę, że te inicjatywy podejmowane w Sejmie stawiają nas w dobrym świetle. Mam na myśli chociażby Krwiodawstwo Narodowe, Dzień Krwiodawstwa w Sejmie, czy warsztaty legislacyjne kierowane dla młodych ludzi działających w Parlamencie Młodych, Dzień Studenta w Sejmie itd. Jest cały szereg tych projektów, tych zadań i nie ma chyba sensu zanudzać państwa ich wyliczaniem. Jest ich naprawdę sporo.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JanMorwiński">Jeśli chodzi o zadania regulaminowe Wszechnicy Sejmowej, to właśnie odpowiadamy na te zadania działaniami, o których wspomniałem wcześniej. Pracownicy Wszechnicy to jest nominalnie 11 etatów, czyli 10 etatów merytorycznych i przewodnicy zewnętrzni, czyli osoby, które współpracują z nami na umowę zlecenie. Takich osób jest 12, co pozwala nam zapewnić bieżącą obsługę ruchu wycieczkowego.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#JanMorwiński">Jeśli idzie o ruch wycieczkowy, to tutaj wprowadzamy pewne zmiany i korekty, tak by maksymalnie zoptymalizować ruch wycieczkowy. Po pierwsze, przygotowujemy system aktualizacji miejsca pobytu przewodników, żebyśmy wiedzieli dokładnie, gdzie każda wycieczka się znajduje, bo niestety mamy już takie obciążenie, albo stety, zależy jak na to spojrzeć – z punktu widzenia obywateli to fajnie i dobrze, z punktu widzenia organizacji pracy Izby jest to jakieś wyzwanie, ale te grupy mamy na zakładkę 20-minutową,  tak więc każde opóźnienie, które jakaś grupa wywoła, powoduje później lawinowy kłopot dla nas, żeby umożliwić innym grupom w szczególności korzystanie z szatni.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#JanMorwiński">Przygotowujemy nowe makiety, nowe punkty, które, powiedzmy, pozwalają nam a właściwie przewodnikom powiedzieć coś więcej o Sejmie i opowiedzieć o nim w sposób ciekawszy, tak by odwiedzający nas nie tylko zobaczyli te najbardziej interesujące miejsca, ale też usłyszeli coś o parlamentaryzmie, o historii parlamentaryzmu, czy też historii architektury budynków sejmowych. Tutaj dodam, że prawdopodobnie od listopada zakończą się wizyty grup senackich w Sejmie. My jako Sejm bardzo rzadko wybieramy się z naszymi grupami do Senatu ze względu na czasowe ograniczenia infrastruktury. Po prostu przejście, szczególnie teraz, kiedy remontowany jest korytarz, jest wielkim kłopotem, ale równocześnie wielkim kłopotem były dla nas takie sytuacje, kiedy grupy senackie zajmowały część galerii, a my o tym nie wiedzieliśmy. To było kłopotliwe czysto logistycznie i dlatego za porozumieniem obu stron…</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#JanMorwiński">Jeśli chodzi o to, jak to wygląda w liczbach, to znaczące jest zwiększenie, zresztą państwo pewnie też to widzicie, i grup, jeśli idzie o liczbę grup, ale także liczbę osób, które odwiedzają Sejm. To wszystko jest na tych slajdach, nie będę państwa zanudzał odczytywaniem tych liczb. Dość powiedzieć, że od początku tej kadencji do 24 czerwca odwiedziło nas niemal 100 tys. osób, więc pewnie pod koniec roku znacznie przekroczymy tę liczbę.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#JanMorwiński">Każda wycieczka, która nas odwiedza… Jest taki automatyczny system ewaluacji, tak byśmy mogli poznać ocenę, czy opinię o naszej pracy, ale także ocenę tego doświadczenia, jakim jest wizyta w Sejmie. Nie wypada mi się chwalić, ale jeśli idzie o ocenę przewodników, czy ocenę organizacji, to oceny są zdecydowanie pozytywne. Osób niezadowolonych, czy opinii, które wyrażają niezadowolenie jest mniej więcej 2% i to jest dosyć obiektywna miara. My do tego nic nie mamy, nie namawiamy, by tak, a nie inaczej oceniać. To jest ocena post factum w formie elektronicznej, my już nie mamy kontaktu z tymi osobami, które nas odwiedziły.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#JanMorwiński">Sejmowy Program Edukacji Parlamentarnej. Jak państwo pewnie wiecie, od kilku lat sukcesywnie coraz większa liczba posłów korzysta z tego programu, czyli wizyty, w której Kancelaria Sejmu opłaca koszty transportu oraz posiłku. My z tego się cieszymy, mamy standardowo dedykowane 3 sloty czasowe na potrzeby tych grup, co związane jest z logistyką gastronomii, mówiąc w skrócie, ale w razie potrzeby, a taka potrzeba jest szczególnie, jeśli koniec roku się zbliża, zwiększamy liczbę takich grup do 6, a nawet 7 dziennie.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#JanMorwiński">Kolejnym zadaniem, które realizuje Wszechnica Sejmowa, są tzw. konkursy wyjazdowe, konkursy pod patronatem marszałka Sejmu na zaproszenie posła bądź posłów. W tym roku przewidziane są 73 takie konkursy. Na mapie macie państwo zaznaczone miejsca, gdzie te konkursy albo już odbyły się, albo się odbędą. Co roku staramy się odpowiedzieć na tę potrzebę posłów. To jest oczywiście dla nas duże wyzwanie, bo taki wyjazd to są 2 osoby, to jest dwójka pracowników, która znika z pracy, a przy tak niewielkim składzie, przypomnę – 10 osób, to jest kłopot.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#JanMorwiński">Wszechnica Sejmowa to także dystrybucja pakietów edukacyjno-promocyjnych. W prezentacji macie państwo, mniej więcej, to uchwycone w liczbach, jak to wygląda, jeśli idzie o posiedzenie albo jeśli idzie w ogóle o liczbę wydanych takich pakietów. Z tym zawsze będą się wiązać pewnie nowe wyzwania. Oczywiście my jesteśmy ograniczeni budżetowymi możliwościami, ale także liczbą posłów, bo standardowo z naszego wsparcia realizacji mandatu w terenie poprzez takie pakiety korzysta około 180 posłów na jedno posiedzenie, więc to jest dosyć duża liczba, aczkolwiek to nie są wszyscy posłowie i w związku z tym na przykład nie jesteśmy w stanie przesyłać do wszystkich biur poselskich takich pakietów, gdyż ewidentnie trochę byłoby to trafianie… nie wszyscy potrzebują takiego wsparcia. Stąd też taka, a nie inna forma dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#JanMorwiński">Widzicie państwo teraz przykładowe zestawienia pakietów, co się w nich znajduje. To są oczywiście drobne upominki, takie które służą właściwie obdarowaniu uczniów, czy głównie młodzieży, bo to głównie jest edukacja i my staramy się wspierać posłów w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#JanMorwiński">Kolejny wydział jest nowy, powstał w marcu – Wydział do Spraw Umów. On jest niezbędny z tego względu, że niezależnie od Wszechnicy, która zawiera całkiem sporo różnych umów, chociażby z przewodnikami, mamy także Wydawnictwo Sejmowe i konieczność zawierania umów wydawniczych, ale także i obsługi umów, które były zawarte wcześniej, a które po części wymagają jakichś korekt czy zmian. To jest niewielki wydział, pracują tam 4 osoby, które zajmują się nie tylko obsługą ze strony przygotowania umów, ale także i ewidencją tych wszystkich wydawnictw czy produktów, które mamy na stanie.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#JanMorwiński">Wydział Projektów Obywatelskich to wydział, który bezpośrednio związany jest z koncepcją Sejmu otwartego, ale nie tylko, bo w ramach tego wydziału przeprowadzamy audyty dostępności, oczywiście nie siłami własnymi, tylko korzystając z wyspecjalizowanych zewnętrznych podmiotów, zarówno jeśli chodzi o dostępność architektoniczną,  ale również dostępność cyfrową. Mamy tutaj konkretne wnioski, mamy konkretne działania, które są podejmowane przez Kancelarię Sejmu, tak by ta dostępność była realizowana w sposób pełny i byśmy mogli taki doroczny raport w przyszłym roku w sposób właściwy sformułować.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#JanMorwiński">Sejm Dzieci i Młodzieży. W tym roku 30 września w związku ze zmianą formuły i przeniesieniem tego projektu edukacyjnego do najstarszej młodzieży szkół podstawowych, czyli de facto młodszej młodzieży w porównaniu do tych młodych ludzi, którzy odwiedzali nas do tej pory. Mamy 153 szkoły w projekcie, szkoły, które przyjeżdżają w niedzielę, organizujemy dla nich dodatkowe aktywności, czyli zwiedzanie Warszawy. Wcześniej mieliśmy ogólnopolskie warsztaty online, które prowadziliśmy, dwudniowe, dla całej społeczności naszego Sejmu Dzieci i Młodzieży. W poniedziałek od godziny 10:00 do 13:30 planujemy sesję parlamentarną. Tematem przewodnim w tym roku jest „Co jest dla was najważniejsze?”. To znaczy stawiamy to pytanie otwarte, pozwalając młodym ludziom sformułować swoją, według własnego przekonania, odpowiedź na to pytanie. Na razie w toku warsztatów młodzi ludzie wskazali 8 takich obszarów tematycznych, będzie czas na dyskusję, będzie czas na głosowanie w poniedziałek i zobaczymy, jaki będzie tego efekt. Młodzi ludzie są przygotowani, będą posłowie sprawozdawcy, będzie wybór marszałka. Po pierwsze, trochę włączamy ich pokazując, jak wygląda partycypacja na tym poziomie, ale także edukujemy pokazując, jak wygląda praca nad tekstem, jak wyglądają głosowania sejmowe i jak wygląda przebieg dyskusji na zasadach w bardzo ogólny sposób wzorowanych na tym, co dzieje się prawdziwym, dorosłym Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#JanMorwiński">Konsultacje Społeczne. Zostaliśmy włączeni w ten projekt kilka miesięcy temu, w lutym, kiedy ucierała się koncepcja mechaniki sposobu przeprowadzania konsultacji społecznych i prawdopodobnie również będziemy uczestniczyli w realizacji tego procesu już niebawem, kiedy on zostanie w pełni wdrożony przez Ośrodek Informatyki.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#JanMorwiński">Mamy też szereg akcji dodatkowych, na przykład promocja postaw patriotycznych. Flagi sejmowe trafiały w tym roku do wszystkich obozów harcerskich, które wyraziły taką wolę. Tych obozów było, zdaje się, ponad 400, które skorzystały z takiej formuły i wtedy otrzymywały od nas flagę, która powiewała podczas obozu harcerskiego. Mamy też akcje promujące w ogóle polską flagę, bezkosztowe w istocie, w których angażujemy… nie wiem, polarników na stacji polarnej na Spitsbergenie, udało się ich do tego włączyć, czy biegacza, który zdobywał koronę Tatr. To są oczywiście projekty dodatkowe, one nie angażują nas bezpośrednio, ale wymagają przygotowania i w jakiś sposób sprawdzenia, czy się udało, czy się nie udało.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#JanMorwiński">Wydział Wydawnictwo Sejmowe. Tutaj kilka słów chciałem poświęcić… zatrzymać się nad tym wydziałem, bo to jest wydział nowy. Część zadań poprzedniego Wydawnictwa Sejmowego przejęło nasze biuro, część trafiło do Biblioteki Sejmowej, a część do Biura Inwestycyjno-Technicznego. My zajmujemy się działalnością wydawniczą stricte książkową, przy czym mamy tu kilka problemów, kilka możliwości, kilka wyzwań, zależy jak na to spojrzeć. Kłopotem jest bardzo duży stan magazynowy pozycji książkowych, które są niesprzedawalne ani też w istocie nie nadają się do nieodpłatnej dystrybucji. Stan magazynowy jest powyżej 3 mln zł i obciąża nam po prostu bilans finansowy biura, że tak się wyrażę. Musieliśmy pochylić się nad tym dosyć dokładnie, by ocenić stan tych książek. Część z nich jest po prostu sprzed wielu lat, to są książki, które leżały w magazynie wiele lat i one się zdezaktualizowały albo po prostu fizycznie się zniszczyły. Papier ma swoją wytrzymałość. Udało się jednak podjąć jakieś kroki w tym zakresie,  tak by mniej więcej o połowę zmniejszyć stan magazynowy. Staramy się po prostu upłynnić sprzedaż książek.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#JanMorwiński">To, co chcemy wydawać, to książki stricte prawne, te które dotyczą przede wszystkim prawa parlamentarnego, i na tym się koncentrujemy. Najnowszy tytuł będzie dosłownie za kilka tygodni schodził i jest to monografia dotycząca zasady dyskontynuacji. To co dotyczy Sejmu, stricte Sejmu, procedur parlamentarnych bądź też około parlamentarnych, to jest to, czym chcielibyśmy się zajmować, odchodząc trochę od tematyki historycznej, nawet od historii parlamentaryzmu, która była wcześniej eksploatowana. Jest sporo tytułów, które dotyczą tych zagadnień, więc teraz chcemy uzupełnić ofertę o bieżące, prawne publikacje. Pracujemy przede wszystkim nad „Komentarzem do konstytucji”, kolejny tom, prace w tym kierunku postępują, ale niestety to trwa. Przygotowanie nowych książek trwa, a rzadko się zdarza tak, by z rynku zdjąć jakiś gotowy tytuł, który jest odpowiednio oceniany i ma pozytywne recenzje, tak byśmy mogli go wydać w naszym wydawnictwie.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#JanMorwiński">W prezentacji widzicie państwo okładkę książki, którą wydaliśmy wcześniej, jeszcze jako Biuro Komunikacji bez Wydawnictwa Sejmowego. Tytuł „40 haseł demokracji”, we współpracy z wydawnictwem Dwie Siostry. Ta książka bardzo dobrze się sprzedała. Co prawda nie nastawiamy się na komercyjny sukces jako Wydawnictwo Sejmowe, będziemy niszowym wydawnictwem, niewielkim, ale chcemy mieć bardzo jasną linię wydawniczą, tak żeby było wiadomo, że jeśli ktoś przygotowuje publikację, jest z autorem książki, która dotyczy stricte prawa publicznego, w tym zakresie prawa parlamentarnego, to my chcemy być najlepszym adresem, który może wydać taką pozycję. Nad tym pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#JanMorwiński">Oczywiście dokonaliśmy też pewnych korekt, bo nie ma powodu, by wydawnictwo kontraktowało jakieś swoje upominki czy kalendarze, w takiej liczbie, jak były wydawane wcześniej. Staramy się również zmienić trochę sposób funkcjonowania wydawnictwa, czyli w największym skrócie – zinformatyzować działalność wydawniczą, ale też sprzedaż, tak by dla państwa jako klientów księgarni sejmowej sam zakup był wygodniejszy. Na przykład wprowadzamy barcode, czyli kody kreskowe, które pozwalają na szybką ewidencję, inwentaryzację, ale to także powinno nam przyspieszyć sam proces sprzedaży powiązany z wystawianiem faktur czy paragonów fiskalnych oraz ułatwić pracę pracownikom w księgarni internetowej, która jest głównym kanałem dystrybucji tego rodzaju tytułów, czyli specjalistycznych tytułów dotyczących tego profilu działalności, którym chcemy się zająć.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#JanMorwiński">Teraz widzicie państwo slajd, który pokazuje, że staramy się, i po części nam się to udaje, sprzedawać nieco więcej, przynajmniej więcej niż w poprzednim roku. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to będziemy mieli szansę na zmniejszenie stanu magazynowego, który, tak jak mówię, jest pewnym stanem zastanym, a nie budowanym na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#JanMorwiński">Staramy się też koncentrować na wydaniach elektronicznych. Wydaliśmy choćby pierwszego e-booka, też w tym roku, bo to jest coś, co dla wielu czytelników jest najbardziej optymalną i wygodną formą czytelnictwa, a z drugiej strony nie powoduje sztucznego wzrostu księgowego stanu magazynowego.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#JanMorwiński">Jeśli chodzi o Wydział Petycji, Informacji Publicznej i Korespondencji, to tutaj oczywiście przede wszystkim petycje i Komisja do Spraw Petycji, ale także informacja publiczna, która, jak państwo wiecie, w reżimie ustawy o dostępie informacji publicznej jest zawsze pewnym wyzwaniem, formalnoprawnym po prostu, żeby w sposób prawidłowy, właściwy odpowiadać, ale zarówno jeśli chodzi o petycje, jak i informację publiczną, nie odnotowaliśmy w tym roku sytuacji, w których mielibyśmy zastrzeżenia co do prawidłowości naszych odpowiedzi, czy naszych działań jako biura. A poza tym cała korespondencja zwykła, do tej pory moje biuro obsługiwało również elektroniczną skrzynkę podawczą, od tego roku zajmuje się tym Wydział Prawny mający biuro podawcze i tak naprawdę logiczną konsekwencją jest, by e-PUAP tam właśnie był dedykowany. My w zamian za to realizujemy na przykład zadania koordynatora do spraw ochrony małoletnich.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#JanMorwiński">Na tym slajdzie macie państwo pokazane zestawienie liczbowe. Jeśli chodzi o wizyty w Sejmie, to bardzo widoczne jest zwiększenie liczby osób zainteresowanych wizytą w Sejmie, ale do podobnego wniosku dochodzimy, jak patrzymy sobie na korespondencję. Duży przyrost korespondencji, szczególnie elektronicznej, to jest dosyć oczywiste, od początku tej kadencji. Zobaczymy, jak ten trend się utrzyma. Tak naprawdę zdecydowana większość to jest korespondencja, na którą odpowiadamy. W jaki sposób? Choćby nawet potwierdzając wpływ takiej korespondencji, tak by starać się być responsywnym również i w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#JanMorwiński">Kończąc już tę prezentację, żeby państwa nie zanudzić, pokażę jeszcze jeden slajd, który najłatwiej zobaczyć w tej papierowej wersji, tzn. jak to po prostu wygląda w liczbach. To jest duży wzrost, przy czym liczba pracowników się nie zwiększyła. Utrzymujemy zatrudnienie, starając się po prostu optymalizować, cały czas wykorzystując możliwości, które posiadają zatrudnieni pracownicy. Dziękuję bardzo za uwagę. W razie pytań oczywiście postaram się w miarę możliwości na nie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#BarbaraBartuś">Druga rzecz. Odnosząc się do wydawnictwa, faktem jest, że wiele publikacji i to od lat, bardzo starych, tak jak pan dyrektor powiedział, które są nieaktualne, których również ja nie chciałabym przekazywać innym osobom, i pamiętam to od lat, bo jestem posłem od 2007 r…. Wiem, że były podejmowane kilkakrotnie takie akcje wyprzedażowe, była bardzo obniżona cena, nawet za złotówkę można było kupić konstytucję, czy jakieś inne wydawnictwo. To jest pewien problem tych wydawnictw, które są nieprzydatne i nawet szkoły ich nie chcą. To jest jedna rzecz, ale wracając do nowej publikacji tutaj pokazywanej – „40 haseł demokracji”. Ja to przeglądałam, jak ta książeczka wygląda, i to jest zupełnie inaczej, bo mówimy albo o czytaniu, albo o takim przyglądaniu czegoś atrakcyjnego. To naprawdę jest atrakcyjne, atrakcyjne kolorystycznie, jest pewna wiedza, i ja bym widziała… i tutaj pewnie do Komisji, ale też do pana ministra postulat, żeby może jednak przeznaczyć środki, aby takich publikacji dla młodzieży, dla dzieci było jeszcze więcej, tak atrakcyjnie wydanych, ponieważ duża praca… nie wiem, w której kadencji ta praca została podjęta, żeby jednak przedstawiać Sejm jako ten organ państwa, który ma wielką rolę. Są te konkursy w szkołach, ale jest też praca w Sejmie z tą młodzieżą, która tutaj przyjeżdża – wyjaśnianie co posłowie robią, co to jest ustawa, po co ona jest, że to ich dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#BarbaraBartuś">Wydaje mi się, że w ostatnich latach była na przykład taka biała książeczka dla dzieci, chyba „Opowiem ci o Sejmie” czy coś takiego. Prosiłabym, żeby takich publikacji było więcej w naszym wydawnictwie. Można by tego używać potem jako nagród czy nawet za nieduże pieniądze, jeśli dla posłów byłyby ceny preferencyjne, mogliby oni te wydawnictwa kupować właśnie dla dzieci i młodzieży, bo to jest bardzo interesujące i osobiście o to bym prosiła, żeby tego typu publikacji było więcej, bo czasami te wydawnictwa są niestety nieatrakcyjne. Na przykład publikacja o procesie ustawodawczym, która się ukazała, była mało atrakcyjna, więc warto byłoby chyba to przełożyć na jakąś interesującą książeczkę. Myślę, że to przydałoby się na zajęciach z WOS w wielu szkołach, a przy okazji nasz wizerunek, wizerunek Sejmu też zostałby poprawiony.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#BarbaraBartuś">Na ten moment tyle i jeszcze raz bardzo dziękuję za to wszystko, co się od kilku lat dzieje i teraz się intensyfikuje. Oby tak dalej, oby nadal Sejm był pokazywany od tej najlepszej strony. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#JarosławUrbaniak">Pan dyrektor z pewnością, i pan minister, zwrócił uwagę… To znaczy jak się patrzy na tę grafikę z opiniami po zwiedzaniu Sejmu, to pierwsze, co chciałoby się komentować, to że mamy wynik opinii jak za Gierka – wszyscy zadowoleni. Natomiast z drugiej strony wiem, że to nie jest jak za Gierka, z własnego wieloletniego doświadczenia. Ta pana kadra jest po prostu bardzo dobra, świetna. Pani poseł używała wręcz imion pani Moniki, pana Mikołaja, którzy nam się wbijają na twardy dysk z tego powodu, że oni obsługują w pierwszej kolejności te wycieczki, które przez nas są organizowane i dlatego nie znamy imion i nazwisk pozostałych pana pracowników, którzy mają do czynienia z wycieczkami, ale oczywiście proszę przekazać im podziękowania. Te oceny są właśnie dlatego takie, że oni są świetni w tej robocie, tzn. kontakt od najmłodszych po grupy senioralne jest zawsze dobry, dostosowany do grupy i goście rzeczywiście wychodzą z Sejmu zadowoleni. Czasami jestem aż zdziwiony, że taka banalna wycieczka po Sejmie robi na ludziach tak ogromne wrażenie i na pewno tutaj nic nie trzeba poprawiać, tutaj trzeba chuchać, żeby było nadal tak samo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#JarosławUrbaniak">Wykorzystując jednak obecność pana ministra, bo pan dyrektor tutaj przedstawił biuro poszczególnymi działami, napisał – co jest na plus – ile osób pracuje w poszczególnych działach, i w kilku wypadkach zauważyłem w dopisek nawiasie, że trwa nabór. Niedawno dowiedziałem się, że w Kancelarii rozstrzygano chyba 4 konkursy na pracowników, takich parterowych, tzn. w tym sensie, że to dopiero początek kariery, żadne stanowiska kierownicze, oferta dla kogoś, kto jest świeżo po studiach lub niedawno studia skończył. I po rozstrzygnięciu tych konkursów 4 osoby, które je wygrały… żadna z tych osób nie podjęła pracy w Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, wykorzystuję okazję. Wiem, że to trochę poza zakresem przedłożenia, ale naprawdę Kancelaria Sejmu wydawałaby się być takim miejscem pracy, o którym młodzi ludzie powinni marzyć. Jeżeli oni stają do konkursów, wygrywają te konkursy i chcą tu pracować, a później się okazuje, że na Górnośląskiej w „Biedronce” na kasie zarabia się więcej, to coś z tym trzeba zrobić. Przypominam, że akurat w przypadku naszej Komisji jesteśmy już po opinii wstępnej budżetu, ale ten budżet Kancelarii Sejmu do nas trafi. Naprawdę tu nie chodzi o pieniądze ani dla posłów, ani dla pana ministra czy dla marszałków. Tu chodzi o pieniądze dla pracowników, szczególnie tych, którzy chcieliby rozpocząć pracę w Kancelarii Sejmu. To nie tylko wynagrodzenie, to w ogóle powinno być atrakcyjne miejsce pracy i z pewnością wśród tych młodych ludzi, którzy się pojawiają w Kancelarii Sejmu, atrakcyjność pod względem ciekawości tej pracy, tego co tu się dzieje, jest. Problemem jest natomiast ten banalny czynnik materialny, bo jak się jest młodym człowiekiem, to czasami chce się zawrzeć związek małżeński i czasami mieszkając gdzieś w Polsce, jak się chce pracować w Kancelarii Sejmu, to chciałoby się również zamieszkać w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#JarosławUrbaniak">Ten wątek mógłbym dalej ciągnąć, ponieważ myślę, że to jest w tej chwili największy problem, jeśli chodzi o funkcjonowanie Kancelarii Sejmu w tym zakresie, ale ja jeszcze na kilka rzeczy zwróciłem uwagę, ale to mi pewnie gdzieś umknie ze względu na wagę problemu tych młodych ludzi… Aha, sprawa wycieczek. To jest moja prywatna opinia. Ogólne uwagi o tym, że jest trochę niewygodnie w związku z tym, że tych wycieczek jest dużo, bo jest ich dużo więcej niż wcześniej, to mam wrażenie, że problemu nie ma na przykład z tymi dużymi grupami, zorganizowanymi, 30-50 osobowymi. Naturalnie, że jest dużo, jak przychodzą, i trzeba się przeciskać, ale dla mnie dość dziwnym zjawiskiem są te grupy 3-osobowe, które chodzą po Sejmie i ani strażnika, ani posła, ani pracownika Wszechnicy Sejmowej, nikogo nie ma. Zresztą pan minister przychodził tutaj i też bodajże 3- czy 4-osobowa grupa trafiła tutaj, w te nasze dalekie zakamarki, i nikt ich nie pilotował. Wspomnę do tego jeszcze, że tydzień temu było posiedzenie Komisji dotyczące ustawy lobbingowej, pojawili się lobbyści… pracownicy Kancelarii Sejmu słuchali tego, co się dzieje i później przekazali informacje statystyczne dotyczące lobbystów, i tam też pierwsza uwaga brzmiała tak: wejść na teren Sejmu lobbyści mają bardzo dużo, ale rekordzista, zresztą pan, który był obecny na posiedzeniu, na Komisji pojawił się raptem trzy razy i raz zabierał głos, a więc oni też się jakoś, użyję kolokwializmu, rozpływają w budynkach sejmowych. Dlatego myślę, że tu jest ten element, który trzeba byłoby jakoś, nie wiem, dopracować, bo cóż, jak przyjeżdża 50-osobowy autokar, to jest tych osób 50 i jak zwiedzają Sejm, to są pewną uciążliwością, ale to są nasi goście, ale pozostałe kwestie? Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#JacekCichocki">Natomiast jak najbardziej będziemy robili wszystko, żeby nie ograniczać prawa posłów do zapraszania gości, ale jednak zwiększyć odpowiedzialność za tych gości. Tak, ja już dwa razy rozmawiałem na ten temat także z obsługą Domu Poselskiego, ze Strażą Marszałkowską, bo nie może być sytuacji takiej, że posłowie nie mają możliwości na przykład skorzystania z posiłku, zwłaszcza w czasie pracy komisji czy posiedzenia Sejmu, bo restauracja jest zajęta przez bliżej nieokreślone osoby.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#JacekCichocki">Rzeczywiście, tak jak pan przewodniczący powiedział, mówimy tu głównie o grupach, nad którymi mamy, można powiedzieć, pełną kontrolę, to znaczy znamy ich trasę, są pod opieką itd. Wyzwaniem natomiast są te osoby, które krążyły czy krążą do dzisiaj po Sejmie w różny sposób. Mam nadzieję, że ten mechanizm przyporządkowania gości bardziej precyzyjnie do osób zapraszających ułatwi nam, nie chcę powiedzieć poradzenie sobie z tym problemem, poradzenie sobie z tym wyzwaniem – tak bym powiedział.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#JacekCichocki">Jak mówię, robimy wszystko, żeby żebyście państwo tego nie odczuli jako jakichś restrykcji, ale jeżeli sytuacja będzie trwała, to będziemy musieli wprowadzać kolejne mechanizmy.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#ElżbietaWitek">Ale ja skorzystam z tego, co pan przewodniczący powiedział, bo tak troszeczkę odskoczył od tematu tego spotkania i zapytał o sprawy finansowe. Oczywiście zawsze stałam na stanowisku, że w Sejmie powinni pracować najlepsi, bo to jest centralny organ władzy, w którym podejmuje się najważniejsze decyzje. Chciałabym zapytać w związku z tym, o to pytałam na tej budżetowej Komisji – panie ministrze, czy te nagrody, których było naprawdę bardzo dużo, na bardzo wysoką kwotę, były rekompensatą za niewypłacenie 20% podwyżki, czy też nie? Proszę bardzo o jasną odpowiedź, bo to były duże sumy i duża grupa, chociaż nie cała Kancelaria Sejmu, więc chciałabym wiedzieć. I ja, i pan przewodniczący zresztą też, upominaliśmy się o to, że 20% miało być, a nie było, więc pytanie o to, czy to była jakaś forma rekompensaty za to, że nie było tej podwyżki  o 20% od stycznia, czy był inny powód?</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#JarosławUrbaniak">Widzę, że pan minister chciałby już teraz odpowiedzieć, tak?</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#BartoszKownacki">Naprawdę znalezienie prawnika, osoby z jakimś tytułem naukowym, która byłaby w stanie pełnić inne funkcje niż sekretarskie w biurze poselskim przy tych uposażeniach, tych pieniądzach na biuro, jest niezwykle dzisiaj trudne, ale państwo uznaliście, że nie, więc dobrze jest być konsekwentnym w swoich wypowiedziach. Nie chcecie tak naprawdę podwyżek dla pracowników. Te pieniądze nie są dla mnie. One są po to, żeby był dobry prawnik, dobry doktor, który mógłby sporządzać opinie i pracować na stałe, a nie ad hoc, ale to jest wasza decyzja i to zostawiam panu przewodniczącemu, bo pan minister jest tylko później wykonawcą budżetu. To państwo głosowaliście, żeby te podwyżki nie były tak wysokie, jak zasugerowaliśmy, a przypomnę, że w poprzednich kadencjach to pan marszałek Grodzki, o ile pamiętam, blokował zwiększenie wynagrodzeń dla biur, a właściwie nie wynagrodzeń tylko pieniędzy przeznaczonych na biura poselskie, a nie Kancelaria Sejmu. Mówiliście o tym, że po zmianie władzy będą znaczące podwyżki, ale to zostawiam teraz na marginesie. Po prostu wyszła kwestia wynagrodzeń, więc tylko zwracam na to uwagę.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#BartoszKownacki">Natomiast mam poważniejszą sprawę dotyczącą funkcjonowania Sejmu i naszej pracy. Prosiłbym pana ministra i o wyjaśnienie, i o zwrócenie uwagi swoim, podlegającym mu pracownikom, że są gigantyczne problemy z parkowaniem samochodów. Ja dzisiaj byłem ponad godzinę przed posiedzeniem Sejmu i nie byłem w stanie znaleźć miejsca. Posłowie za mną już nie znaleźli tego miejsca. Tak nie może być. Nie chcę tutaj wyzłośliwiać się na marszałku Sejmu, który zajął miejsce na ile samochodów, pan premier ma na ileś samochodów, ja to oczywiście rozumiem, bo chodzi o kwestię bezpieczeństwa, ale nie może być tak, że my po prostu nie mamy gdzie zaparkować. Czasem przyjeżdżam z dzieckiem, 3-letnim, muszę. Wiadomo, że to nie jest tak, że mogę przyjeżdżać półtorej godziny wcześniej, a zresztą nawet też nie jestem w stanie zdążyć, była raz taka sytuacja. Pan marszałek nawet zwracał się do mnie osobiście, bo nie byłem w stanie zająć się dzieckiem, doprowadzić go do świetnego przedszkola, które tu jest zorganizowane.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#BartoszKownacki">Czy miejsca postojowe dla posłów… Przepraszam, jeżeli jest tak, że ja widzę pracowników, którzy wjeżdżają na teren Sejmu, widziałem dzisiaj taką sytuację, przede mną miał szczęście pracownik, który zaparkował. Jeżeli wiemy, że jest parking pod pomnikiem Armii Krajowej, parking podziemny w budynku i tam są pracownicy… Ja rozumiem, że oni też muszą zaparkować, tylko jednak przy tym obłożeniu, które jest, prosiłbym, aby pan minister podjął działania zmierzające do tego, żeby szanse na zaparkowanie samochodu były większe. To dotyczy chyba większości z nas, którzy podróżują samochodami. Przyjdzie teraz jesień, zima i te problemy będą jeszcze większe. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#JarosławUrbaniak">Jeśli państwo pozwolicie, to ja mam jeszcze jedno pytanie, bo zrobiło się trochę lukierkowato w związku z tym, że chyba cały czas żyjemy tym, że pan dyrektor reprezentuje Wszechnicę Sejmową i przyzwyczailiśmy się, że Wszechnica działa świetnie, były peany, sam też ją chwaliłem, natomiast od reorganizacji mamy tam również Wydawnictwo Sejmowe. Rozumiem, że decyzja pana ministra była taka, że jak się Wydawnictwo w dużej części włączy do Wszechnicy, to pan dyrektor sobie z tym poradzi i jakoś będzie. Słupki są imponujące, ale jak to ze statystykami bywa… Panie dyrektorze, najwyższy słupek to jest 55 tys. zł sprzedaży w maju tego roku, a jak pan mówi, że w magazynie mamy książki wartości 3 mln zł jeszcze sprzed lat, to rozumiem, że wartość pojedyncza niektórych jest ok. złotówki. Tych sztuk jest tam od groma, więc ja się przyłączam do wniosku pani poseł Bartuś, były już takie wyprzedaże, żeby rzeczywiście przejrzeć dokładnie, co z tym można zrobić albo starym zwyczajem Książki i Wiedzy – makulatura i recykling. To jest odpowiednia droga. Z pewnością za każdym razem w tych materiałach promocyjnych Sejmu, to też mówiła pani poseł, warto zwracać więcej uwagi, żeby w tych materiałach dla różnych grup wiekowych były nie tyle gadżety, ale właśnie publikacje informujące o pracy Sejmu, o historii parlamentaryzmu. To się sprawdza, tylko musi tego być odpowiednio dużo.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#JarosławUrbaniak">Czy jeszcze są jakieś uwagi? Dziękuję bardzo, zamykam część drugą.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#JarosławUrbaniak">W czasie drugiego czytania zgłoszono 2 poprawki. Otwieram dyskusję. Bardzo proszę, w imieniu wnioskodawców, klubu Prawo i Sprawiedliwość, pan przewodniczący Smoliński.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#KazimierzSmoliński">I druga rzecz, żeby nie było tam… to znaczy jeszcze pierwsza – żeby nie było tam tej fakultatywności, tylko obligatoryjność.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#KazimierzSmoliński">I drugi przepis, to jest pkt 7 przepisu 34a, gdzie jest zapis, że uwagi z tych konsultacji są udostępniane w Systemie Informacyjnym Sejmu. Nie ma żadnego ograniczenia, jakie uwagi, czy one są zgodne z prawem, czy niezgodne z prawem, i nagle my teraz zmieniamy ustawę lobbingową i wprowadzamy, że mogą być jakieś poprawki niezgodne z prawem. To doprecyzowanie moim zdaniem niewiele zmienia, bo nadal jest zapis „niezgodne z prawem”, a tylko w szczególności niektóre wymienione, wobec tego proponujemy, aby skreślić ust. 2, żeby, tak jak w przypadku projektów poselskich, również wszystkie uwagi były uwzględniane. Jeżeli te uwagi na podstawie zapisu dotyczącego projektów poselskich nie powodują wątpliwości, to dlaczego mają wątpliwości budzić uwagi, jeżeli chodzi o projekt ustawy lobbingowej. I to tyle, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#PrzemysławSadłoń">Druga poprawka, skreślenie tego ustępu, ma charakter merytoryczny. Ta dyskusja też już się odbywała, czy zasadne jest zamieszczanie tego przepisu w ustawie, czy nie, więc tutaj to państwo stoicie przed decyzją o charakterze, tak jak mówię, merytorycznym. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#JarosławUrbaniak">Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 1 zgłoszoną przez klub PiS. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki pierwszej? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję, zamykam głosowanie. Proszę podać wyniki. Głosowało 9 posłów, za 2, przeciw 7, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że Komisja zaproponuje Wysokiemu Sejmowi odrzucić poprawkę nr 1.</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do poprawki nr 2. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 2 zgłoszonej przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję, zamykam głosowanie. Proszę podać wyniki. Głosowało 9 posłów, za 2, przeciw 7, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że Komisja zaproponuje Wysokiemu Sejmowi odrzucić poprawkę nr 2.</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#JarosławUrbaniak">Pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Ja byłem wcześniej posłem sprawozdawcą, zwyczaj sejmowy. Proszę, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#JarosławUrbaniak">Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad. Wszystkim cierpliwym dziękuję uprzejmie. Mam nadzieję, że Wszechnica Sejmowa po dzisiejszym posiedzeniu Sejmu będzie lepiej funkcjonować.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>