text_structure.xml 49.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JarosławUrbaniak">Witam panie i panów posłów oraz zaproszonych gości. Serdecznie witam panów prokuratorów Mariusza Wajdę i Rafała Wysockiego. Witam także pana mecenasa Michała Kołtunowicza, pełnomocnika oskarżyciela prywatnego. Witam też naszego starego kolegę, pana senatora Gruszczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JarosławUrbaniak">Dzisiejszy porządek obrad obejmuje dwa punkty – po pierwsze rozpatrzenie wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z 10 czerwca 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej poseł Joanny Muchy oraz w drugim punkcie rozpatrzenie wniosku oskarżyciela prywatnego z 14 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Przypomnę, że Komisja IX kadencji w innym składzie oba te wnioski już rozpatrywała, natomiast marszałkini Sejmu sprawozdania Komisji nie wciągnęła do porządku obrad Sejmu i Sejm nie głosował nad tymi dwoma wnioskami. W związku z tym marszałek Sejmu skierował ponownie oba te wnioski wraz z innymi, bo podobnych wniosków było sporo, do ponownego rozpatrzenia przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JarosławUrbaniak">Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego porządku obrad. Pani poseł Joanna Mucha jest dzisiaj nieobecna z powodu wcześniej zaplanowanego wyjazdu służbowego, o czym poinformowała mnie w mailu. Zgodnie z art. 6 ust. 3 regulaminu Komisji wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności może być rozpatrzony przez Komisję w przypadku nieobecności posła, którego ten wniosek dotyczy, lub jego obrońcy, chyba że Komisja postanowi inaczej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JarosławUrbaniak">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rozpatrzy ten wniosek bez obecności pani posłanki Muchy. Nie słyszę sprzeciwu. W związku z tym rozpatrzymy wniosek prokuratora okręgowego w Warszawie z 10 czerwca 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pani poseł Joanny Muchy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JarosławUrbaniak">Proszę bardzo. Czy któryś z panów prokuratorów chciałby przedstawić wniosek?</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#RafałWysocki">Nadto w dniu 22 maja 2012 r. w Warszawie, działając w tym samym charakterze, będąc dysponentem budżetu państwa, nie dopełniła swoich obowiązków z tytułu nadzoru nad prawidłowym wydatkowaniem środków publicznych, wynikających z przepisów ustawy o finansach publicznych, a także przekroczyła swoje uprawnienia, poprzez wyrażenie zgody na zawarcie umowy użyczenia pomieszczeń i powierzchni Stadionu Narodowego na potrzeby organizacji koncertu Madonny przez działające w imieniu i na rzecz MSiT Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o. z organizatorem koncertu Madonny Live Nation Sp. z o.o.  Działała tym na szkodę interesu publicznego, wyrządzając szkodę w mieniu Skarbu Państwa w wysokości nie niższej niż 4 713 296, 76 zł, oraz spowodowała obniżenie aktywów niematerialnych Skarbu Państwa w postaci znaku towarowego Stadionu Narodowego w Warszawie i jego wizerunku. To jest występek z art. 231 § 1 Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#RafałWysocki">Szanowni państwo, tezę sformułowaną we wniosku prokuratura opiera w dużej mierze na pozyskanych w toku postępowania dokumentach odnoszących się do omawianej materii i analizie przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli w ramach swoich uprawnień kontrolnych, w oparciu o przesłuchania świadków oraz ustalenia biegłego z zakresu finansów i ekonomii. Całość okoliczności ujawnionych w toku tego postępowania prowadzi do wniosku o zasadności wystąpienia do Wysokiej Komisji, a później do Sejmu RP, o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki na Sejm RP pani Joanny Muchy celem przekształcenia tego postępowania przygotowawczego w zakresie tejże osoby w fazę ad personam. Z tych też względów wnoszę jak na wstępie. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JarosławUrbaniak">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z pań i panów posłów, członków Komisji, chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, pan przewodniczący Smoliński.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#KazimierzSmoliński">Co do tego, że są podstawy prawne, myślę, że obszerny wniosek, który prokuratura przedstawiła, pan prokurator bardzo skrótowo – że tak powiem – zaprezentował. Myślę, że to już kwestia indywidualnej oceny, czy właściwie, czy niewłaściwie. Członkom Komisji oczywiście to wystarczy. Pamiętajmy, że jest też transmisja, pozostają protokoły itd., więc czasami trzeba przypomnieć pewne działania czy podstawy prawne. Tutaj musimy pamiętać, że oprócz tego, co pan prokurator przedstawił, w aktach czy we wniosku, który został przedstawiony przez prokuraturę, mamy kilka dowodów w postaci…</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#KazimierzSmoliński">Po pierwsze mamy już opinię prawną z kwietnia 2012 r., na którą powołuje się prokuratura, że w ministerstwie wówczas została wydana opinia, że są duże wątpliwości co do dopuszczalności, aby spółka NCS, czyli Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o., jako spółka celowa, do której zastosowanie znajdują przepisy ustawy, w przypadku rozporządzania na rzecz tej spółki nieruchomością, na której zrealizowane zostało przedsięwzięcie… Środki miały być wydatkowane na EURO 2012 lub na promocję siatkówki. EURO 2012  zostało zakończone i co do tego nie ma żadnych wątpliwości, że ten cel wydatkowania środków upadł. Następnie można by było przyjąć, że gdyby NCS miało w dyspozycji Stadion Narodowy… Takiego stanu prawnego nie było. Najlepszy dowód, że po tym koncercie ministerstwo i centrum wystąpiły o to, żeby taki tytuł prawny do tego stadionu mieć. Wówczas byłaby też druga podstawa prawna, że dysponujemy stadionem. Mamy czy to umowę użyczenia, czy to dowolną umowę cywilnoprawną. Możemy wówczas realizować nowe cele, prawda? Natomiast spółka celowa zakończyła swoją działalność, EURO 2012  zostało zakończone, a wydatkowano środki za zgodą i za wiedzą ówczesnej pani minister, obecnie też minister, ale i poseł Joanny Muchy.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#KazimierzSmoliński">Mamy do tego opinię biegłego, który też jednoznacznie stwierdził, że nastąpiło tutaj przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, bo z jednej strony pani minister nie sprawdziła dokładnie, czy miała możliwość wydatkowania takich środków, a z drugiej zgodziła się na to, aby te środki z rezerwy przeznaczyć.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#KazimierzSmoliński">Jest jeszcze ustalenie NIK, które również w całości potwierdza zarzuty przedstawione przez prokuraturę.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#KazimierzSmoliński">Mamy tutaj powołanie się na cytowane zeznania świadków, np. pani Hanny Majszczyk, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, która też jednoznacznie stwierdza, że ten sposób wydatkowania środków był z przekroczeniem uprawnień. Nie było takiej możliwości wydatkowania tych środków. Mamy jeszcze zeznania pana Huberta Olszewskiego z Biura do spraw EURO 2012 w NCS.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#KazimierzSmoliński">Wszystkie dowody przedstawione we wniosku w moim przekonaniu absolutnie świadczą o tym, że istnieje podstawa do tego, aby uchylić immunitet pani poseł Joannie Musze. Sąd powinien rozpatrzyć, czy rzeczywiście nastąpiło to, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#KazimierzSmoliński">Natomiast moim zdaniem, patrząc teraz na to, co też obecna większość parlamentarna robi i jakie zarzuty stawia np. w przypadku słynnego już Funduszu Sprawiedliwości, który działa na podstawie regulaminu przyjętego przez pana ministra Budkę, bo przypominam, że ten regulamin funkcjonuje od kilkunastu lat i w ostatnim roku…</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#KazimierzSmoliński">Moim zdaniem, więc nie ma żadnych wątpliwości, że ten immunitet powinien zostać uchylony. Wnioskuję, abyśmy taką opinię przyjęli, tym bardziej że – jak mówię – rozpatrywaliśmy to na poprzednim posiedzeniu i wówczas też taka opinia została przyjęta. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JarosławUrbaniak">Pani marszałek Witek, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, pani marszałek Witek.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#ElżbietaWitek">Dzisiaj mamy do czynienia z wnioskiem prokuratury. Ten materiał, który przedstawił pan prokurator, ale który także się znajduje w materiałach, zawiera konkretne dowody, zeznania świadków, protokół kontroli NIK. Nie ma żadnych wątpliwości, że nie są to bajki ani pomówienia. Oczywiście nikt nie wyrokuje o winie, bo o tym decyduje zawsze niezawisły sąd, ale jeżeli ktoś pełni ważny urząd publiczny i jest oskarżany o przekroczenie uprawnień, co jest związane ze środkami publicznymi… Jak widzimy na podstawie tego zebranego materiału, nie było podstaw do tego, żeby te środki były wydatkowane w ten sposób. Tu nie nastąpiło przekroczenie jakiegoś regulaminu czy jego złamanie. Tutaj w ogóle nie było do tego podstaw.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#ElżbietaWitek">W związku z tym chcę poprzeć wniosek pana przewodniczącego jednak o postawienie i przegłosowanie wniosku, żeby to było uczciwe. Proszę państwa, apeluję o uczciwość. Wniosek o uchylenie immunitetu, żeby pani poseł i minister Joanna Mucha mogła wyjaśnić wszystko przed niezawisłym sądem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JarosławUrbaniak">Jak rozumiem pana przewodniczącego Osmalaka, on pyta, dlaczego się tak zdarzyło w poprzedniej kadencji, że te wnioski, jak to ładnie powiedział: „nie zostały dowiezione”, bo komentarze prasowe i polityczne były dość jednoznaczne, jaka jest…</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę. Pan przewodniczący Osmalak ponownie.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#TomaszGłogowski">Natomiast odnosząc się w paru słowach do tego wniosku, chciałem tylko przypomnieć czy powiedzieć, bo może to nie jest oczywiste dla wszystkich i wiadome, że dofinansowanie ze środków publicznych różnych dużych imprez to nie jest tylko ten przypadek. Można oczywiście różnie oceniać merytorycznie to, że np. miasto Wrocław dopłaca do wyprzedanego w pełni koncertu Dawida Podsiadły na stadionie czy to, że miasta, w których są duże hale koncertowe, jak Łódź czy Gliwice, dopłacają do funkcjonowania tych hal. Z drugiej strony oczywiście można powiedzieć, jak się przekładają biznesowo tego typu imprezy na inne podmioty, które w tych miastach funkcjonują, a także wizerunkowo, więc to jest kwestia nie taka jednoznaczna.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#TomaszGłogowski">A tak jednym zdaniem chciałem się odnieść do jednego zdania z tego wniosku, że ta decyzja spowodowała „obniżenie aktywów niematerialnych Skarbu Państwa w postaci wartości znaku towarowego Stadionu Narodowego i jego wizerunku”. Powiem, panowie prokuratorzy, że moim zdaniem zabawne jest to stwierdzenie, a nawet po prostu śmieszne. O ile mnie pamięć nie myli, był to pierwszy duży koncert na tym stadionie po jego oddaniu. Stadion został zbudowany po to, aby organizować na nim widowiska i wydarzenia sportowe, ale także koncertowe. Akurat na tym koncercie nie byłem. Na tym stadionie byłem na kilku, jeśli nie kilkunastu koncertach. Odbywa się ich teraz w Warszawie corocznie bardzo dużo na Stadionie Narodowym. Nie miejsce tutaj na dyskusję, czy on się nadaje na koncerty pod względem akustycznym, bo to różnie bywa, ale na pewno sprawdził się jako miejsce organizacji koncertów. Na pewno jego marka poprzez koncerty, które tam się odbyły i które się udały, znacznie wzrosła. I marka stadionu, i marka Warszawy. Pisanie więc, że dofinansowanie koncertu, który przecież się odbył i który był odbierany jako dobre wydarzenie artystyczne, obniżyło wartość znaku towarowego stadionu, jest zabawne i świadczy o tym, że ewidentnie jakoś tak w sposób czepialski ktoś przygotowywał ten akt oskarżenia. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#AnnaPaluch">Panie przewodniczący, ani to nie wypełniało dyspozycji ustawy z 7 września 2007 r. o przygotowaniu do EURO 2012, ani nie było kwestii dotyczących właściwego podmiotu, który zarządza Stadionem Narodowym, bo taki podmiot został wyłoniony dopiero w grudniu 2012 r., czyli kilka miesięcy po inkryminowanym koncercie. Było to oczywiste naruszenie dyscypliny finansów publicznych, bo środki z rezerwy na kulturę fizyczną i sport w części budżetowej 25 czy na turystykę w części budżetowej 40 nie są przeznaczone na to, żeby finansować tego typu imprezy. Czyli to jest po prostu wielokrotne przekroczenie prawa w różnych aspektach, które prokurator opisał – że tak powiem – bardzo dokładnie i sumiennie. Proszę więc to wyciągnąć z tego wniosku i nie próbować tutaj robić zasłony dymnej, tylko przestać stosować zasadę Neumanna i zacząć procedować zgodnie z prawem i zgodnie z poczuciem przyzwoitości.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JarosławUrbaniak">Mam pytanie do panów prokuratorów, bo tak naprawdę te zarzuty sprowadzają się do celowości zorganizowania koncertu Madonny w 2012 r. na nowym Stadionie Narodowym. Jeśli dobrze rozumiem wniosek prokuratury okręgowej, zarzuty nie dotyczą sposobu wydatkowania, a też żadne pieniądze nie zginęły. Bardzo proszę…</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JarosławUrbaniak">Podkreśliłem sobie też wyraźnie, bo jest takie stare powiedzenie o nadgorliwości gorszej od faszyzmu, że jeśli chodzi o ten ostatni zarzut, który panowie stawiają,  czyli spowodowanie obniżenia aktywów niematerialnych Skarbu Państwa w postaci obniżenia wartości znaku towarowego Stadionu Narodowego, to przesadziliście i to sporo. Minęło 12 lat i widać, że akurat ten koncert na Stadionie Narodowym, który jest najsłynniejszym koncertem dzięki temu postępowaniu, spowodował, że nie tylko mecze piłki nożnej tam się odbywają. Cel, jaki podawała zawsze pani minister Joanna Mucha, że ten koncert miał spopularyzować Stadion Narodowy jako miejsce także innych wydarzeń niż tylko sportowe, został osiągnięty. Można było jednak ten zarzut wykreślić. Byłoby łatwiej. Nie wyglądałoby na to, co pan przewodniczący Głogowski powiedział, że tu jednak, jeśli chodzi o całość tych zarzutów, nie chodzi o Madonnę, o koncert ani o dyscyplinę finansów publicznych, tylko chodzi właściwie o Joannę Muchę, żeby jej poważnie dokuczyć.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#JarosławUrbaniak">To chciałem się zapytać w takiej sytuacji, jeśli formułują panowie zarzuty niedopełnienia obowiązków i braku nadzoru, cały czas się poruszamy… Pani poseł Paluch lubi tutaj powtarzać o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. W Polsce mamy rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Czy komukolwiek w tej sprawie rzecznik dyscypliny finansów publicznych postawił jakiekolwiek zarzuty? Czy ktokolwiek został ukarany w trybie naruszenia dyscypliny finansów publicznych?</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#JarosławUrbaniak">A tak między nami to spytam, czy jest opinia biegłego w zakresie obniżenia wartości znaku towarowego, bo nawet w normalnej sytuacji w świecie biznesu wyliczenie i udowodnienie, że ktoś obniżył wartość znaku towarowego, to jest bardzo trudna sprawa, a tutaj – jak widać – dowody są przeciwstawne. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#MariuszWajda">Musimy brać pod uwagę również to, że ten koncert odbył się w tamtym czasie. My oceniamy z punktu widzenia obecnego, jak i państwo to oceniają, a to musimy oceniać właśnie z punktu widzenia czasu, w którym koncert był zorganizowany.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#JarosławUrbaniak">Panie prokuratorze, ta wymiana zdań jest zupełnie chyba już zbyt długa i za daleko idąca. Pani poseł Lenartowicz, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#ElżbietaWitek">Nikt przecież pani Joanny Muchy nie oskarża o to, że zrobiła coś celowo, że popełniła przestępstwo. Nie. My nie od tego jesteśmy. My jesteśmy od tego, żeby ocenić, czy ta sprawa zasługuje na to, żeby znalazła się przed sądem. Uważam, że tak. Uważam, że pani minister Joanna Mucha powinna mieć szansę wyjaśnienia tego, o czym mówi pan przewodniczący, że to nie obniżyło wartości znaku, że było wszystko wspaniale, że dzięki temu odbywają się koncerty do dzisiaj. Właśnie po to jest sąd. My nie jesteśmy od tego. Jesteśmy od tego, żeby sprawdzić, czy ten materiał, który znajduje się w dokumentach nam przesłanych, jest na tyle poważny, mocny, że możemy wnioskować o uchylenie posłowi immunitetu bądź nie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#KazimierzSmoliński">Myślę jednak, że tutaj istotniejszą sprawą jest kwestia przekroczenia uprawnień. Pani minister nie miała prawa w ramach rezerwy celowej, którą miała w Ministerstwie Sportu i Turystyki, wydatkować środków niezwiązanych z tym ministerstwem. To jest jednoznacznie podkreślone jako podstawowy zarzut. Kilkakrotnie i biegły to potwierdza, i Najwyższa Izba Kontroli o tym pisze, i pani minister Majszczyk o tym mówi, że w ramach tego ministerstwa nie można było wydatkować tych środków, a nawet nie można było wnioskować do ministra finansów o zmianę przeznaczenia tej rezerwy celowej. Pani minister musiałaby wystąpić do dysponenta właściwego działu administracji, czyli do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To ministerstwo wówczas mogłoby ze swojej rezerwy celowej wydatkować środki na tego typu koncert. To z materiału dowodowego wynika jednoznacznie.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#KazimierzSmoliński">Drugą sprawą jest kwestia obniżenia wartości znaku towarowego. Sam mogę powiedzieć, że co do tego mam pewne wątpliwości, ale tu jest opinia biegłego, który to wyliczył. Czy my teraz po czasie możemy uważać, jak pan mówi: „Absolutnie nie, bo teraz stadion dzięki temu hula” itd., skoro wówczas na koszty ponad 5 mln zł sprzedano bilety tylko na 1 mln zł? Tak, teraz przyjeżdżają inni artyści i koncerty się finansują ze sprzedaży biletów. Robią to firmy prywatne. Pan prokurator tutaj powiedział, że żadna firma prywatna nie chciała się podjąć realizacji tego koncertu i zostało to zrobione. Nie zarzucam tutaj złej woli pani minister, bo zakładam, że to zrobiła w sposób nieświadomy, natomiast złamała prawo. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Natomiast nie wiemy, jaka będzie z tego tytułu odpowiedzialność. Sąd może umorzyć postępowanie, może warunkowo ją ukarać itd. Tutaj są różne przesłanki.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#KazimierzSmoliński">Natomiast ten materiał moim zdaniem jest porażający. Jednoznacznie z niego wynika, że pani minister nie mogła tych środków wydatkować w tym zakresie, tj. co do 5 mln zł. Tu chodzi o 5 mln zł, bo 4 mln zł to jest kwestia szkody, tak? Natomiast wydatkowano niecelowo i sprzecznie z ustawą ponad 5 mln zł. Tak że mamy tutaj różne przesłanki i nie można teraz na podstawie tej drugiej przesłanki powiedzieć, że pani minister nic nie zrobiła. Zrobiła. To nie ulega wątpliwości. Natomiast jak sąd to oceni, czy rzeczywiście zamiar pani minister był taki, żeby rozpropagować stadion itd., no to…</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#KazimierzSmoliński">Były tam możliwości, żeby rzeczywiście zadbać o to, żeby spółka miała tytuł prawny do dysponowania tym stadionem. Zadbano dopiero później, już po koncercie i to z wewnątrz, bo ze spółki i z ministerstwa była o tym mowa, że trzeba mieć taki tytuł prawny. Zrobiono to za późno, więc gdzieś tam się zreflektowano, że jest coś nie tak, ale było już za późno. Środki zostały wydatkowane niezgodnie z ustawą o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#KazimierzSmoliński">Z tego tytułu może być podwójna odpowiedzialność – i w zakresie dyscypliny finansów publicznych, i odpowiedzialność karna. Jedna drugiej nie wyklucza, tak samo jak nie wyklucza kwestii odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, ale musi być wniosek przyjęty przez sąd i wówczas – tak jak pan mecenas powiedział – ulega zawieszeniu. Nikt takiego wniosku nie składał, więc w ogóle o tym nie możemy tutaj mówić.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#KazimierzSmoliński">Nie chciałbym, żebyśmy teraz pobocznie próbowali tu przejść na kwestię szkody, bo to jest tylko jeden element. Moim zdaniem najważniejsza jest kwestia przekroczenia uprawnień i wydatkowania niezgodnie z ustawą środków z rezerwy celowej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#RafałWysocki">Natomiast proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Jeżeli dochodzi do nieudanego – powiedzmy, bo w ten sposób to ujmijmy – koncertu, który spowodował stratę, to w oczach inwestorów taki Stadion Narodowy i jego renoma ulegają obniżeniu, czyli mniej osób jest zainteresowanych tym, żeby na danym stadionie przeprowadzić jakąś imprezę, bo ostatnia impreza się nie udała i przynosi stratę. To, że Stadion Narodowy na skutek kolejnych, trafnych działań odzyskał tę renomę, spowodowało, że ta renoma się odbudowała, ale to nie ma tak naprawdę znaczenia z punktu widzenia oceny naszego zachowania i tego, w jaki sposób doszło do obniżenia tejże renomy na skutek nietrafnej, tej wcześniejszej decyzji. To można odnieść do zwykłego przedsiębiorstwa. Nie chciałbym, żebyśmy tutaj sprowadzali to tylko i wyłącznie do Stadionu Narodowego, bo to jest rzecz, która jest bardzo specyficzna. Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Natomiast proszę sobie wyobrazić, że jest przedsiębiorstwo, które podejmuje nietrafną decyzję. Ta nietrafna decyzja spowoduje wielomilionowe straty. Czy w obliczu kolejnego inwestora wcześniejsze zachowanie tejże firmy, która wcześniej straciła pieniądze na skutek jakiejś tam nietrafnej decyzji, tak jak powiedziałem, oznacza, że ona jest atrakcyjnym partnerem? Wydaje nam się, że nie do końca.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#RafałWysocki">Rozumiemy więc opinię pana biegłego, odnoszącą się do renomy Stadionu Narodowego, właśnie w taki sposób, że weryfikujemy tylko i wyłącznie czas popełnienia przestępstwa, tzn. tego zarzutu, który tutaj kierujemy, jak i efekt, który mógł wywołać w zakresie renomy, czyli jakby utratę tej renomy.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#MariuszWajda">Natomiast w tej kwestii z kolei powołany w sprawie biegły w mojej ocenie jednoznacznie ustalił, że rzecznik nie chciał jednoznacznie odnieść się do naruszenia dyscypliny finansów publicznych w tej sprawie, pomimo że, uchylając jego wcześniejszą decyzję, główna komisja orzekająca wskazała, że zbyt daleko idące wydaje się stwierdzenie, że jako zadanie związane z EURO 2012 traktować należy zarządzanie Stadionem Narodowym w 2012 r. zarówno w trakcie, jak też po zakończeniu EURO 2012.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#MariuszWajda">Należy też podnieść, że odpowiedzialność karna ma pierwszeństwo przed odpowiedzialnością dyscyplinarną z zakresu finansów publicznych, co oznacza, że w przypadku skazania za przestępstwo rzecznik swoje postępowanie umarza. Poza tym istotne jest, że postępowanie karne zostało wszczęte wcześniej niż postępowanie z zakresu dyscypliny finansów publicznych, co oznacza, że rzecznik był zobligowany do korzystania z materiałów prokuratury. Skoro wcześniej prokuratura umorzyła postępowanie karne, to rzecznik zakończył swoje postępowanie w tym zakresie. Problem w tym, Wysoka Komisjo, że sprawa prokuratury została podjęta później, tak?</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#MariuszWajda">Wszystko to warunkowało według biegłego, iż organizacja tej imprezy przełożyła się na powstanie szkody majątkowej wielkiej wartości, przy czym w tej kwocie uwzględniono również nadwyżkę wydatków budżetowych nad wpływami budżetowymi, pomijając wpływ organizacji przedmiotowej imprezy na wartość przedmiotowych aktywów Skarbu Państwa. To są ustalenia biegłego, które prokuratura przyjęła w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#AnnaPaluch">Przypominam, że w tym 35-stronicowym dokumencie, który prokuratura przedstawiła, są również informacje o tym, że na wstępnym etapie urzędnicy MSiT sprzeciwiali się wydaniu pieniędzy na te cele, o których tutaj mówimy. I dyrektor, i prawnik w tym ministerstwie mówili jasno, że są formalne przeszkody. Mimo to pieniądze poszły.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#AnnaPaluch">No i przypominam, że dysponentem części budżetowej jest właściwy minister. A przy tym rozwiązaniu czy wnioskowaniu do rezerwy celowej również powinien – że tak powiem – wnioskować właściwy minister, czyli nie minister sportu i turystyki, tylko o środki na imprezę kulturalną powinien wnioskować minister kultury i dziedzictwa narodowego. Wtedy resort kultury nazywał się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#AnnaPaluch">Tak więc sprawa jest tutaj jasna jak słońce, a państwo usiłują wekslować na jakieś poboczne tory i robić zasłonę dymną. Wnioskuję, żebyśmy przeszli do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#JarosławUrbaniak">W tym momencie zamykam dyskusję w punkcie pierwszym.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do realizacji punktu drugiego. Rozpatrzenie wniosku oskarżyciela prywatnego z 14 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę pana mecenasa Michała Kołtunowicza o krótkie przedstawienie wniosku. Jeśli pan mecenas pozwoli, to mimo wszystko w celach obrony pracowników Kancelarii Sejmu o zamianie adwokata trzeba Komisję poinformować. Do ostatniej chwili – i tak mam napisany scenariusz – wszędzie widnieje inne nazwisko pana kolegi.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#MichałKołtunowicz">Szanowny panie przewodniczący, szanowna Komisjo, jeżeli chodzi o prywatny akt oskarżenia, który tutaj został skierowany, to wnoszę o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty, któremu oskarżyciel prywatny, czyli pan Piotr Gruszczyński, zarzuca, że w dniu 22 czerwca 2021 r. opublikował na swoim ogólnie dostępnym profilu facebookowym oświadczenie o niżej wskazanej treści: „Oto dokumentacja fotograficzna stanu rozbudowy z początku 2019 r., czyli tego, co zrobił PiS z koalicjantami w kadencji 2014–2018. Szczególnie niech zobaczą ci, którzy wierzą w kłamstwa Gruszczyńskiego, że koalicja PO i SLD zbudowała szpital. Nie powtarzajcie bzdur, że PiS zrobił tylko elewację. Już od 2019 r. w nowym budynku i na nowoczesnym sprzęcie mogli być leczeni pacjenci, jednak Gruszczyński celowo wstrzymał rozbudowę, aby upływ czasu zatarł pamięć o sukcesie PiS. Dobro pacjentów się dla niego nie liczyło. My jednak nie pozwolimy, aby kłamstwo zwyciężyło”. To wypowiedź opublikowana na portalach społecznościowych publicznie dostępnych, która to wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego w art. 212 § 2 i art. 216 § 2 Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#MichałKołtunowicz">Poprzez te działania pana Zbigniewa Dolaty oskarżyciel prywatny czuje się zniesławiony. W naszej ocenie wyczerpuje to znamiona przestępstwa, które wskazałem powyżej, wobec czego popieramy w całości wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#JarosławUrbaniak">Czy pan poseł Zbigniew Dolata zgodnie z regulaminem ustanowił obrońcę spośród posłów?</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#ZbigniewDolata">Pan mecenas przedstawił ten akt oskarżenia w sposób bardzo wybiórczy, bo jego jakby najistotniejszą częścią, o czym – jak myślę – członkowie Komisji wiedzą, bo się zapoznali z tym materiałem, była konferencja prasowa, którą zorganizował ówczesny starosta gnieźnieński pan Piotr Gruszczyński. Podczas tej konferencji prasowej przedstawił przebieg jakiegoś zdarzenia, które miało polegać na tym, że dwaj zamaskowani mężczyźni zaczepili go na jednej z ulic miasta Gniezna. Zdaniem pana starosty Gruszczyńskiego doszło tam do przemocy słownej i fizycznej w postaci kopnięcia – jak to pan starosta obrazowo wyjaśnił – w część ciała, której nazwy nie wymienił. Dziennikarze podczas tej konferencji prasowej zadali już panu staroście pytanie, czy w związku z tym, o czym opowiada, złożył zawiadomienie, czy zawiadomił Policję, czy zawiadomił prokuraturę, żeby wszcząć postępowanie. Pan starosta wtedy odpowiedział, że nic takiego nie miało miejsca, że nie złożył takiego zawiadomienia. Nie zrobił tego również po konferencji i do dnia dzisiejszego. Czyli całe to zdarzenie jest tylko opowieścią, taką narracją pana starosty.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#ZbigniewDolata">Warto przypomnieć, jeśli ktoś nie czytał dokładnie tych dokumentów, że ówczesny starosta pan Piotr Gruszczyński powoływał się na sytuację z Gdańska i tragedię związaną ze śmiercią prezydenta Gdańska pana Adamowicza. Wszystko więc wskazuje na to, że chciał wykorzystać nastrój tego wstrząsu społecznego, który był związany z wydarzeniami w Gdańsku, dla własnych celów politycznych. Chciał on wykreować się na ofiarę jakiegoś zdarzenia. Gdyby do tego zdarzenia rzeczywiście doszło, to nie wyobrażam sobie, że jako poszkodowany i w ten sposób potraktowany nie domagałbym się ścigania. Pozostałby jakikolwiek ślad po tym, że coś takiego miało miejsce. W każdym razie starałbym się, aby odpowiednie instytucje państwa przeprowadziły w tej sprawie jakieś działania. Nic takiego nie miało miejsca. Czyli jest po prostu wyłącznie narracja ówczesnego starosty pana Piotra Gruszczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#ZbigniewDolata">Do tego coś jeszcze, co też wzbudziło ogromne zdziwienie dziennikarzy, ponieważ opisując to rzekome zdarzenie na jednej z ulic Gniezna, pan ówczesny starosta stwierdził w pewnym momencie, że złoży prywatny akt oskarżenia w stosunku do mnie. Dziennikarze byli zaskoczeni. Dlaczego? No i wtedy pan starosta połączył polemikę związaną z rozbudową szpitala z tym rzekomym wydarzeniem.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#ZbigniewDolata">Co znamienne, a o tym też tutaj nie powiedział pan mecenas, w tym materiale z mojej strony na Facebooku oprócz tekstu był również materiał fotograficzny, który pokazywał rzeczywisty stan szpitala po okresie, kiedy w powiecie gnieźnieńskim rządziła koalicja z udziałem Prawa i Sprawiedliwości. No i ten materiał fotograficzny w pełni potwierdza to, co mówiłem, ale to jest rzecz poboczna, bo każdy może się oczywiście z tym materiałem zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#ZbigniewDolata">To, co zrobił były starosta pan Piotr Gruszczyński, jest to przykład klasycznego pieniactwa sądowego. Krótko mówiąc, jest to próba zaangażowania sądu w trybie karnym przeciwko posłowi, co oczywiście, jak wiadomo, wymaga nakładów czasu i odciąga od innych obowiązków poselskich. Myślę, że wszyscy członkowie Komisji, jak też wszyscy posłowie i senatorowie, mogą się znaleźć w takiej sytuacji, że ktoś po prostu postanowi troszeczkę im utrudnić życie i postawi posła właśnie w takiej sytuacji uchylenia immunitetu.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#ZbigniewDolata">Co jeszcze jest istotne dla tej sprawy? Ówczesny starosta pan Piotr Gruszczyński zapowiedział, że złoży pozew w trybie cywilnym, bo w takiej sprawie, jeśli był jakby przekonany, że moje publikacje na Facebooku nie były oparte na prawdzie i że w jakiś sposób dotykały go słowa, których tam użyłem, że nie dokończył rozbudowy szpitala, to oczywiście przysługuje tryb cywilny. Tutaj przecież immunitet posła nie chroni. Co charakterystyczne, bo rzecz jest z roku 2021, a mamy rok 2024, do dzisiaj żadnego pozwu w trybie cywilnym nie złożono. Krótko mówiąc, były starosta pan Piotr Gruszczyński wie, że taki proces w trybie cywilnym już dawno by się skończył. Przeważnie procesy trwają kilka miesięcy, nieraz rok z okładem, więc dawno byłoby już po sprawie. Dawno by tę sprawę przegrał, nie mając żadnych dowodów, a nawet cienia dowodów. Ta sprawa byłaby już dawno zakończona. No ale oczywiście, jeśli w trybie karnym, to jest procedura uchylenia immunitetu. To się już rzeczywiście toczyło w poprzedniej kadencji. Nie skończyło się. Ubolewam nad tym.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#ZbigniewDolata">Cóż, myślę jednak, że Komisja X kadencji oceni właściwie tę sytuację, bo ona jest i straszna, i śmieszna. Śmieszna, bo każdy może sobie wymyślić jakieś wydarzenie i powiedzieć, że coś takiego miało miejsce i że ktoś wytworzył atmosferę, bo tak jest też i w tym wniosku pana oskarżyciela prywatnego. „Oskarżam o to” i tutaj dowolną osobę. Padło akurat na mnie, ale mogło pewnie paść na kogokolwiek innego, kto by w takiej sytuacji musiał udowadniać, że nie jest wielbłądem.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#ZbigniewDolata">Z tych dowodów, które tutaj zostały dostarczone wraz z prywatnym aktem oskarżenia, wynika, że to są głównie publikacje – moja publikacja poświadczona fotografiami, które wprost pokazują, jak to wyglądało, ale również materiały prasowe. W tych materiałach prasowych dziennikarze wykazali się daleko idącym sceptycyzmem, wobec tego, o czym mówił podczas konferencji prasowej pan starosta Gruszczyński. Przytoczę tak do protokołu, bo państwo posłowie się z tym na pewno zapoznali, ale dziennikarze używają takich określeń jak – to jest cytat z wypowiedzi ówczesnego starosty – „niebezpieczne zajście, którego adresatem”… Przepraszam. To jest cytat z materiału dziennikarskiego, który pan starosta przedstawił: „Niebezpieczne zajście, którego adresatem miał być” – podkreślam – „starosta gnieźnieński, jego zdaniem jest efektem słów, które publicznie wypowiada” itd. Tak te materiały wyglądają, czyli dziennikarze się dystansują wobec wypowiedzi pana starosty podczas konferencji prasowej, ale pan starosta przedstawia swoją relację z tej konferencji prasowej i materiały dziennikarskie jako dowód potwierdzający, że to zdarzenie miało miejsce. Jest to więc taki specyficzny sposób pozyskiwania materiału dowodowego. Na tej zasadzie to wszystko można uzasadnić i każdy fakt można wykreować. Wystarczy tylko, że zorganizuję konferencję prasową i opowiem o jakimś zdarzeniu. Dziennikarze napiszą, że być może to zdarzenie miało miejsce, a ja powiem: „Przecież dziennikarze napisali, że zdarzenie miało miejsce”. Taki więc mechanizm zastosował tutaj były starosta Gruszczyński.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#ZbigniewDolata">Kończąc, bo myślę, że nie ma sensu, żeby to jakoś przedłużać, jeszcze raz podkreślę, że jest to przykład właśnie takiego pieniactwa sądowego. Sąd w trybie karnym powinien ścigać przestępców, natomiast sąd będzie się zajmował tego typu insynuacjami, bo to jest absolutna insynuacja. Nie miałem z tym nic wspólnego, jeśli nawet to zdarzenie miało miejsce, bo tego nie wiem. Nie ma na to żadnego dowodu, ale załóżmy nawet, że miało miejsce. Pan starosta nawet nie wie, kto to był, a tym bardziej ja nie mam bladego pojęcia, kto to był. Łączenie mnie z tego typu zdarzeniami jest rzeczą absolutnie karkołomną.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#ZbigniewDolata">Jeśli Wysoka Komisja uznałaby, że powinienem stracić immunitet, to oczywiście to przyjmę, ale będzie to naprawdę – powiedziałbym – wysoce wątpliwa decyzja, która będzie obciążała sumienia wszystkich, którzy do tego przyłożą rękę. Zostawiam osąd Wysokiej Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#KazimierzSmoliński">Natomiast druga sprawa to jest kwestia oceny i to politycznej. Jeden polityk lokalny z drugim w przestrzeni publicznej dokonują oceny, kto więcej do starań czy pieniędzy dołożył do inwestycji publicznej w postaci szpitala. Pan wnioskodawca poczuł się urażony, że zarzucono mu, że powiedział nieprawdę w trakcie konferencji i nie wspomniał w ogóle o innym okresie finansowania i budowy tego szpitala przez inny układ polityczny. Natomiast nie odniósł się w ogóle do tych treści zawartych w Internecie, gdzie pan poseł Dolata, objęty wnioskiem, przytacza dosyć dokładne kwoty, kiedy i jakie były finansowania, a prace zostały wstrzymane i zrezygnowano z 12 mln zł nadwyżki. Pan wnioskodawca w ogóle się do tych spraw nie odnosi, czy one są prawdziwe, czy nieprawdziwe. Moim zdaniem to powoduje, że te zarzuty są wątpliwe z formalnego i prawnego punktu widzenia. Pan poseł Dolata jako polityk miał prawo wypowiadać się i oceniać innego polityka. Tutaj nie widzę podstaw, żeby rzeczywiście prowadzić postępowanie karne.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#KazimierzSmoliński">Natomiast można być zdziwionym, dlaczego wnioskodawca nie poszedł prostszą drogą i nie wystąpił w postępowaniu cywilnym, bo już pewnie dawno ta sprawa by się zakończyła i wiedzielibyśmy, czy naruszono dobre imię, czy go nie naruszono. Często te sprawy się przecież zdarzają wśród polityków. One często nie docierają do opinii publicznej, ale są, więc moim zdaniem…</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#KazimierzSmoliński">Wnioskuję, by Komisja oddaliła ten wniosek i nie uchyliła immunitetu panu posłowi Dolacie.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#JarosławUrbaniak">Panie senatorze, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#PiotrGruszczyński">Otóż nieprawdą jest, że zostałem zaatakowany przez osoby, które były zamaskowane. Nigdy tego nie powiedziałem. Myślę, że to jest wytwór fantazji pana posła albo być może wytwór dziennikarski. Nie wiem. Natomiast jestem zdziwiony interpretacją mojej konferencji prasowej, ponieważ dziennikarze byli zszokowani informacją, która została przekazana przeze mnie.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#PiotrGruszczyński">Żeby zrozumieć, dlaczego mecenas i moja osoba poszli w takim kierunku, że podjęliśmy decyzję o skierowaniu tej sprawy do sądu, musimy się trochę cofnąć w czasie. Nie myślałem, że będę odnosił się do sprawy prezydenta Adamowicza. Proszę państwa, ale rzeczywiście mamy taką sytuację. Panie przewodniczący, otóż mamy taką sytuację, że po tym zdarzeniu… Nie, przed tym zdarzeniem jestem zaproszony przez senatora Wojciecha Kruka, który jest prezydentem Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, na pewne wydarzenie związane z karnawałem. Jego wtedy nie było. To się odbywa w Gnieźnie. Ku mojemu zdziwieniu dowiaduję się, że na tej imprezie są ochroniarze. Zadałem organizatorowi pytanie: „Po co?”. Usłyszałem coś, w co mi się nie chciało wierzyć: „Po to, żeby pana ochraniać”. Taką mieliśmy atmosferę po 2019 r. To są fakty.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#PiotrGruszczyński">Proszę państwa, sprawa gnieźnieńskiego szpitala, zanim zostałem starostą, toczyła się 12 lat.  Społeczeństwo gnieźnieńskie czekało na tę inwestycję. Zrezygnowałem z bardzo intratnej pracy i zostałem urlopowany po to, żeby wziąć na siebie odpowiedzialność za wybudowanie tego szpitala. Przez 12 lat nie potrafiono tego zrobić. Zrobiłem to wspólnie z moim zarządem przez 12 lat. Proszę państwa, co się dzieje? Otóż poseł Dolata nie wtedy, co tu jest podane w artykule, że w takim i takim dniu przekazał taką i taką informację na temat tego, że oni to wybudowali, ponieważ on mówił to wielokrotnie i pewnie, jak dojdzie do sprawy sądowej, my to przedstawimy. Teraz, proszę państwa, wyobraźcie sobie sytuację. Mamy niewydolną służbę zdrowia. Budujemy przez 12 lat ten szpital, ludzie tak na niego czekają, a parlamentarzysta wielokrotnie powtarza: „Myśmy to już wybudowali, tylko nie chciał otworzyć, żeby na niego nie spadł splendor tego sukcesu”. Przecież to groziło mi reakcją, która mogła dla mnie zakończyć się pewnymi konsekwencjami. Doszło do takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#PiotrGruszczyński">Nieprawdą jest, panie pośle, że nie podjąłem działań na poziomie Policji, ponieważ pan o tym mógł nie wiedzieć. Spotkałem się wtedy z komendantem Policji. Przedstawiłem całą tę sprawę. Sugerował mi, czy nie warto byłoby złożyć oficjalny wniosek, pismo w tej sprawie, ale mówimy o roku 2021 i nie wierzyłem w skuteczność tego rodzaju działań. Tyle w tej sprawie. Ścieżka, która została przez nas obrana, to ścieżka przygotowana przez mojego mecenasa. Mając do niego zaufanie i nie będąc prawnikiem, uznałem, że idziemy we właściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#PiotrGruszczyński">Ostatnia rzecz. Proszę państwa, szpital kosztował 110 mln zł. Moi poprzednicy przerobili około 50 mln zł, my 60 mln zł. Pan poseł na początku kadencji powiedział, że szpital jest gotowy, tylko Gruszczyński nie chce otworzyć. A na co wydałem 60 mln zł na przestrzeni 2 lat? Przecież tam została stwierdzona defraudacja pieniędzy. Jeśli ktoś analizował wypowiedzi starosty Piotra Gruszczyńskiego, a po chwili posła, to znaczy, że ktoś bardzo mija się z prawdą. Otóż, panie przewodniczący, właśnie na to są dokumenty. Mamy nadzieję, że przychylicie się do naszej prośby i będzie można tę sprawę rozstrzygnąć w procesie sądowym, kto mija się z prawdą. Otóż te dokumenty są i wiem, że pan poseł kłamie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#ZbigniewDolata">Podobnie, jeśli chodzi o kwestię rozbudowy. Jeszcze raz powtórzę, choć to nie jest akurat forum do tego, żeby rozstrzygać, kto ma większy wkład w rozbudowę gnieźnieńskiego szpitala, bo to jest kwestia debaty. Człowiek, który bodajże dwie kadencje był senatorem Rzeczypospolitej, jak też pełnił funkcje wicestarosty i starosty, powinien wiedzieć, że w debacie publicznej osoby, które są osobami publicznymi, mają… To jest w orzecznictwie linia stała. Muszą mieć twardszą skórę. Krótko mówiąc, jeśli powie się coś negatywnego na człowieka, który nie pełni żadnej funkcji publicznej, to jest to traktowane w orzecznictwie jako czyn bardziej naganny, niż jeśli to jest debata między politykami. Nie będę tutaj tego też rozwijał. Pan starosta wielokrotnie mnie atakował. Gdybym postępował jego miarą, to powinienem składać co wystąpienie zawiadomienie do sądu w trybie karnym czy cywilnym na te wypowiedzi, ale tego po prostu nie robię, bo uznaję, że to ludzie sami ocenią. Podobnie tutaj. Jeszcze raz to powtórzę. Wszystkie kwestie dotyczące rozbudowy są opisane w dokumentach. To jest rzecz, która zajmuje mieszkańców Gniezna i być może powiatu gnieźnieńskiego, ale na pewno nie jest specjalnie interesująca dla Wysokiej Komisji czy innych osób mieszkających gdzieś w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#ZbigniewDolata">Krótko mówiąc, wystąpienie pana byłego starosty Gruszczyńskiego potwierdza to, o czym mówiłem wcześniej, że jest to po prostu przejaw pieniactwa sądowego, jak i też zaistnienia w świadomości publicznej, że oto mam proces w posłem. W ten sposób każdy właściwie mógłby się znaleźć w mojej sytuacji, czyli – krótko mówiąc – stawiania jakichś bzdurnych zarzutów niczym niepopartych. Jeszcze to, o czym tutaj powiedział pan były starosta Gruszczyński, że on poszedł do komendanta Policji, który namawiał go do złożenia zawiadomienia, ale on nie złożył tego zawiadomienia, bo był rok 2021 i on nie miał wiary, że to przyniesie jakiś efekt.</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#JarosławUrbaniak">Czy ktoś z pań i panów posłów, członków Komisji, chciałby w tej sprawie jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#JarosławUrbaniak">Zgodnie z procedurą czy pan mecenas chciałby jeszcze zabrać głos na zakończenie?</u>
          <u xml:id="u-1.76" who="#MichałKołtunowicz">Natomiast bezsporne jest, że pewien wpis został zamieszczony przez pana posła Dolatę. Wpis o tym, że pojawiły się kłamstwa ze strony pana Gruszczyńskiego, że celowo wstrzymał budowę, że dobro pacjentów się dla niego nie liczyło. To są fakty, szanowna Komisjo. Z tytułu tych faktów pan Gruszczyński żąda skierowania sprawy na drogę postępowania karnego w trybie przepisów Kodeksu postępowania karnego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.77" who="#JarosławUrbaniak">Przejdziemy teraz do głosowania. Na podstawie art. 6 ust. 5 regulaminu Komisji na czas podjęcia uchwały w sprawie przyjęcia lub odrzucenia poszczególnych wniosków wnoszę o opuszczenie posiedzenia przez osoby spoza składu Komisji. Panie z sekretariatu proszę o wyłączenie transmisji. Naturalna przerwa techniczna. Dziękuję bardzo. Jesteśmy gotowi do przeprowadzenia głosowania.</u>
          <u xml:id="u-1.78" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o zgłaszanie propozycji w sprawie przyjęcia lub odrzucenia wniosków w sprawie z punktu pierwszego, czyli rozpatrzenia wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z 10 czerwca 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej poseł Joanny Muchy. Bardzo proszę, pan przewodniczący Osmalak.</u>
          <u xml:id="u-1.79" who="#JarosławUrbaniak">Czy możemy przejść do głosowania? Tak, wniosek jest o odrzucenie wniosku Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie pani Joanny Muchy. Możemy?</u>
          <u xml:id="u-1.80" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z 10 czerwca 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej poseł Joanny Muchy?</u>
          <u xml:id="u-1.81" who="#JarosławUrbaniak">Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie. Proszę o podanie wyników. Nie wyświetlamy? Problemy techniczne. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.82" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 12 posłów. Za odrzuceniem wniosku prokuratury okręgowej – 8, przeciw – 4,  nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-1.83" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przedłoży Wysokiemu Sejmowi propozycję odrzucenia wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłanki Joanny Muchy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.84" who="#JarosławUrbaniak">Wysoka Komisjo, czy mogę potraktować wypowiedź pana przewodniczącego jako propozycję odrzucenia wniosku oskarżyciela prywatnego z 14 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty? Tak, panie przewodniczący?</u>
          <u xml:id="u-1.85" who="#JarosławUrbaniak">Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie. Proszę o podanie wyników. Udało się tym razem.</u>
          <u xml:id="u-1.86" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 12 posłów. Za wnioskiem o odrzucenie – 5, przeciw – 1, wstrzymało się – 6.</u>
          <u xml:id="u-1.87" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przedłoży Wysokiemu Sejmowi propozycję odrzucenia wniosku oskarżyciela prywatnego Piotra Gruszczyńskiego z 14 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-1.88" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o włączenie transmisji i zaproszenie zainteresowanych. Bardzo proszę o zgłaszanie propozycji na posłów sprawozdawców. Dziękuję bardzo. Przywrócono transmisję.</u>
          <u xml:id="u-1.89" who="#JarosławUrbaniak">Informuję, że Komisja przedłoży Wysokiemu Sejmowi propozycję odrzucenia wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie z 10 czerwca 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pani posłanki Joanny Muchy.</u>
          <u xml:id="u-1.90" who="#JarosławUrbaniak">Informuję także, że Komisja przedłoży Wysokiemu Sejmowi propozycję odrzucenia wniosku oskarżyciela prywatnego Piotra Gruszczyńskiego z 14 grudnia 2021 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Zbigniewa Dolaty.</u>
          <u xml:id="u-1.91" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o zgłaszanie kandydatur na posłów sprawozdawców Komisji w tych dwóch sprawach. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.92" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że pani poseł została wyznaczona na sprawozdawcę Komisji w obu sprawach rozpatrywanych dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-1.93" who="#JarosławUrbaniak">Dziękuję bardzo. Wyczerpaliśmy porządek obrad. Zamykam posiedzenie Komisji. Do zobaczenia w środę.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>