text_structure.xml
184 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JarosławUrbaniak">Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JarosławUrbaniak">Serdecznie witam na posiedzeniu panie i panów posłów, członków Komisji. Witam także posłów spoza składu Komisji. Witam panią prokurator Katarzynę Kwiatkowską, dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej; pana prokuratora Piotra Woźniaka oraz pana prokuratora Andrzeja Tokarskiego. Witam także przedstawicieli tym razem licznych mediów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JarosławUrbaniak">Porządek dzienny dzisiejszy posiedzenia został paniom i panom posłom dostarczony. Wszystkie materiały na dzisiejsze posiedzenia zostały przesłane za pomocą poczty elektronicznej oraz na urządzenia mobilne iPad.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy zatem do realizacji porządku dziennego. Jest to rozpatrzenie wniosku prokuratora krajowego z dnia 19 czerwca 2024 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę. Czy pani prokurator bądź panowie prokuratorzy chcieliby przedstawić wniosek?</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PiotrUruski">W związku z procedowanym wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, a także zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego w sprawie prowadzonej w Prokuraturze Krajowej, sygn. akt 1001-22.Ds.2024, wnoszę o zażądanie od organu postępowania przygotowawczego, na podstawie art. 7c ust. 3 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, udostępnienia akt postępowania w całości. Wskazuję, że procedowanie wniosku, w którym osoby podające się za prokuratorów domagają się pociągnięcia posła do odpowiedzialności karnej, a także zatrzymania i tymczasowego aresztowania wyłącznie na podstawie jednostronnego uzasadnienia, nie daje szansy na rzetelne i wszechstronne rozważenie zasadności wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PiotrUruski">Wskazuję również, że decyzja, jaką ma podjąć Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w kwestii tak istotnej jak wyrażenie zgody na stosowanie izolacyjnych środków zapobiegawczych, powinna być poprzedzona szczególnym badaniem przez Komisję i Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podstaw stosowania takiego środka. Poprzestanie wyłącznie na treści wniosku jest oczywiście niewystarczające i narusza prawo posła do obrony. Obowiązkiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej jest weryfikacja, czy twierdzenia zawarte we wniosku kierowanym przez prokuraturę faktycznie istnieją, są kompletne, a nie podane w sposób wybiórczy. Bowiem cała polityczna narracja, która w tej sprawie istnieje, wyraźnie potwierdza tezę o politycznych motywacjach działań i realizacji politycznej zemsty wobec posła Marcina Romanowskiego i środowiska politycznego, do którego należy.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PiotrUruski">Wnoszę więc o wydanie akt postępowania przygotowawczego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, pani prokurator.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, pani prokurator.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#KatarzynaKwiatkowska">Tytułem wstępu powiem, że zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo, które dotyczy nieprawidłowości w zakresie zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, następnie nazwanego Funduszem Sprawiedliwości, w latach 2016–2023. Dotychczas przedstawiono zarzuty jedenastu osobom, a wysokość szkody poniesionej przez Skarb Państwa wynosi ponad 112 mln zł.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#KatarzynaKwiatkowska">Podstawę złożonego wniosku stanowi zebrany w sprawie materiał dowodowy, którego ocena prawnokarna pozwoliła aktualnie wydać postanowienie o przedstawieniu jedenastu zarzutów Marcinowi Romanowskiemu. Jednym z nich jest udział pana posła w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności przekraczania uprawnień, niedopełniania obowiązków, jak również poświadczania nieprawdy w dokumentach i wyrządzania szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych, w tym przez inne osoby.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#KatarzynaKwiatkowska">Zarzut ten jest bardzo poważny, bowiem mówimy o funkcjonowaniu na szczeblu Ministerstwa Sprawiedliwości w zorganizowanej grupie przestępczej, o której funkcjonowaniu i aktywnym udziale pan poseł Romanowski, zdaniem prokuratury, wiedział. Jako obywatele i prawnicy spodziewalibyśmy się raczej, żeby w Ministerstwie Sprawiedliwości dominowało prawo, a nie bezprawie.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#KatarzynaKwiatkowska">Poproszę teraz pana prokuratora referenta o przedstawienie po kolei zarzutów, jakie zostały sformułowane przez prokuratorów funkcjonujących w zespole nr 2.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PiotrWoźniak">W uzasadnieniu wniosku szczegółowo wskazano zakresy obowiązków. Oczywistą kwestią jest, że żeby ponosić odpowiedzialność za przestępstwo z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego, niezbędnym jest być do czegoś zobowiązanym. W uzasadnieniu wniosku szczegółowo wskazano poszczególne zarządzenia, które nakładały konkretne obowiązki na pana Marcina Romanowskiego. W związku z powyższym przesłanka formalna, wymagana do formułowania zarzutów popełnienia przestępstw z art. 231 Kodeksu karnego, została w pełni wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PiotrWoźniak">Zarzuty dotyczą działalności pana Marcina Romanowskiego w ramach przyjętego podziału ról oczywiście, gdyż wiadomą rzeczą jest, że działając wspólnie i w porozumieniu… Nie każda osoba występująca, wymieniona w danym zarzucie musi wyczerpać swoim zachowaniem wszystkie znamiona zarzucanego czynu, a więc dotyczą działalności wspólnie i w porozumieniu z innymi urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości, także z osobami spoza Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy mieli świadomość, że współdziałają w popełnieniu przestępstwa z osobami, które właśnie są urzędnikami. Zarzuty dotyczą głównie działań podejmowanych w związku z przyznawaniem dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, nieprawidłowości przy przyznawaniu tych dotacji.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#PiotrWoźniak">Jeżeli chodzi o to, żeby je doprecyzować, oczywiście mam pełną świadomość, że w ramach toczącego się postępowania przygotowawczego nie powinno się przedstawiać szczegółowo materiału dowodowego zebranego w sprawie, dlatego że materiał dowodowy może zostać następnie przeanalizowany przez potencjalne osoby podejrzane w sprawie, które na późniejszym etapie mogą mieć w sprawie przedstawione zarzuty. Chociażby nawet z tego powodu, że będą wiedziały, jakie dowody zostały zebrane w sprawie, będą mogły sobie przygotować linię obrony. Dlatego też będę się starał w miarę oszczędnie szafować dowodami. Z drugiej strony sytuacja jest niezręczna. Szanowna Komisja powinna te dowody znać.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#PiotrWoźniak">Pierwszy zarzut, który byłby możliwy do przedstawienia – mówię, że byłby możliwy, dlatego że przecież wiadomą rzeczą jest, że może to nastąpić dopiero po uchyleniu immunitetu panu Marcinowi Romanowskiemu – dotyczyłby jego działań podejmowanych w okresie od 22 listopada 2018 r. do 12 grudnia 2023 r. Działając w charakterze podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w okresie od 4 czerwca 2019 r. do 2 listopada 2023 r. i sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w okresie od 3 listopada 2023 r. do dnia 12 grudnia 2023 r., pełniąc od dnia 22 listopada 2018 r. funkcję pełnomocnika ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości, a od dnia 3 lipca 2019 r. do dnia 12 grudnia 2023 r. pełniąc stałe zastępstwo ministra sprawiedliwości w sprawie wykonywania uprawnień dysponenta Funduszu Sprawiedliwości oraz nadzór nad Departamentem Funduszu Sprawiedliwości, działając wspólnie i w porozumieniu z Tomaszem M., pełniącym początkowo funkcję naczelnika Wydziału Organizacji i Promocji w Departamencie Funduszu Sprawiedliwości, a następnie dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwa Sprawiedliwości; Urszulą D., pełniącą funkcję dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w ministerstwie; Karoliną K., pełniącą funkcję naczelnika Wydziału Pomocy Pokrzywdzonym i Funduszu Sprawiedliwości w Departamencie Spraw Rodzinnych i Nieletnich i Departamencie Funduszu Sprawiedliwości ministerstwa, zaś w późniejszym okresie, oczywiście wskazanym we wniosku szczegółowo, zastępcy dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Ministerstwa Sprawiedliwości; i innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej, w tym także przez inne osoby, to jest o czyn z art. 258 § 1 Kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#PiotrWoźniak">Kolejny, drugi zarzut, który w oparciu o zebrany materiał dowodowy byłby po uchyleniu immunitetu panu Marcinowi Romanowskiemu możliwy do przedstawienia, jest następujący. Od dnia 22 listopada 2018 r. do 4 czerwca 2019 r., będąc funkcjonariuszem publicznym, to jest pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi funkcjonariuszami publicznymi z Ministerstwa Sprawiedliwości i innymi ustalonymi osobami w ramach ustalonego podziału ról, będąc zobowiązanym… W zarzutach są powtarzane akty wykonawcze, które na pana Marcina Romanowskiego nakładały pewnego rodzaju obowiązki. Pozwolę sobie każdorazowo ich nie powtarzać.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#PiotrWoźniak">W pierwszym przypadku zarzut, o którym teraz mówię, dotyczy tego, że będąc zobowiązanym, na mocy zarządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 16 marca 2018 r. w sprawie ustanowienia pełnomocnika ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości, do wykonywania zadań nadzorczych nad państwowym funduszem celowym, Funduszem Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, utworzonym na mocy art. 43 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy, nie dopełnił powierzonych mu obowiązków sprawowania należytego nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczeniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z funduszu – jeżeli państwo pozwolą, będę go nazywał Funduszem Sprawiedliwości, gdyż do tego przecież się to sprowadza – a więc z Funduszu Sprawiedliwości w ten sposób, że reprezentując równocześnie Instytut Wymiaru Sprawiedliwości jako jego dyrektor, powołany do tej funkcji na mocy decyzji ministra sprawiedliwości z dnia 8 listopada 2016 r., realizował w tym okresie obowiązki wykonawcy umowy zawartej w dniu 10 kwietnia 2018 r. w trybie § 11 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 13 września 2017 r. pomiędzy dysponentem Funduszu Sprawiedliwości reprezentowanym przez Mikołaja Pawlaka, wówczas dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich Ministerstwa Sprawiedliwości, a Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości, umowy zmienionej aneksami z dnia 19 listopada, 18 grudnia 2018 r. oraz dnia 2 lipca 2019 r., na mocy której przyznano instytutowi dotacje na 2018 r. w kwocie 1 263 410 zł oraz na 2019 r. w kwocie 4 068 400 zł na zadanie o nazwie „Prawo, gospodarka i technologia na rzecz zapobiegania przyczynom przestępczości”, naruszając przy tym zasady bezstronności i bezinteresowności, do których przestrzegania był zobligowany na mocy art. 17 ust. 1 pkt 4 oraz art. 19 ust. 2 ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych, wobec niepodjęcia decyzji o wyłączeniu się od sprawowania nadzoru nad realizacją wskazanej umowy, czym działał na szkodę interesu publicznego… polegającego na ograniczeniu możliwości dysponowania środkami publicznymi i transparentności wydawania takich środków. A z uwagi na planowane przedstawienie zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej w opisie czynu przyjęto także okoliczność, iż zarzuconego czynu dopuścił się, działając w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, przyjmując kwalifikację prawną z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#PiotrWoźniak">Z formalnego punktu widzenia można by było powiedzieć, że zarzut przed chwilą przedstawiony został powielony zachowaniami, działaniami podejmowanymi przez pana Marcina Romanowskiego w okolicznościach opisanych w zarzucie trzecim i czwartym wniosku. Zarzuty te, czyli trzeci i czwarty, dotyczą konkretnie takich samych zachowań, gdzie pan Marcin Romanowski jednocześnie jako pełnomocnik ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości i dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości niejako, w skrócie mówiąc, sam sobie przyznał dotacje, mimo że był zobowiązany, będąc przecież pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości, do sprawowania należytego nadzoru nad zarządzaniem, dysponowaniem i oczywiście rozliczaniem środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, takoż samo będąc zobligowanym do wyłączenia się od nadzoru nad tymi konkretnymi postępowaniami, tymi konkretnymi umowami, albowiem będąc urzędnikiem państwowym, był zobowiązany do wyłączenia się od nadzoru nad realizacją wskazanych umów w myśl art. 17 ust. 1 pkt 4 oraz art. 19 ust. 2 cytowanej już poprzednio w zarzucie ustawy. Był zobowiązany, to nie była decyzja fakultatywna, to był obowiązek, żeby w takiej sytuacji wyłączyć się od nadzoru nad rozdysponowaniem środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#PiotrWoźniak">Dodatkowo mogę wskazać, iż przy czynie czwartym, zgodnie z numeracją czynów opisanych we wniosku, przyjęto kwalifikację prawną kumulatywną, czyli art. 231 § 1 i 2 z art. 296 § 3 Kodeksu karnego, z uwagi na fakt, iż w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy należy przyjąć, że właśnie czwartym czynem pan Marcin Romanowski wyrządził szkodę Skarbowi Państwa w wielkich rozmiarach. Mam świadomość, że kwestia związana z kumulatywną kwalifikacją przy przyjęciu art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego i art. 296 § 3 Kodeksu karnego wzbudzała pewnego rodzaju sprzeciwy, kontrowersje. Nawet przy prowadzeniu postępowania też mamy przeciwne zdania przedstawiane przez obrońców podejrzanych w sprawie, którzy twierdzą, że kumulatywna kwalifikacja nie jest możliwa.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#PiotrWoźniak">Formułując w ten sposób zarzut, uważamy, że jednak jest możliwa, ale jeżeli państwo pozwolicie, to na późniejszym etapie kolega pokrótce wskaże, dlaczego w naszej ocenie powinno być akurat tak, a nie inaczej.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#PiotrWoźniak">Przechodząc bardziej szczegółowo do kwestii zarzutów trzeciego i czwartego, zarzut trzeci, tak jak już wskazałem, dotyczy również działania pana Marcina Romanowskiego, będącego wówczas funkcjonariuszem publicznym, to jest pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości, i oczywiście zobowiązanym do wykonywania zadań nadzorczych nad państwowym funduszem celowym. Nie dopełnił powierzonych mu obowiązków sprawowania takiegoż właśnie należytego nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczeniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości w ten sposób, że reprezentując równocześnie Instytut Wymiaru Sprawiedliwości jako jego dyrektor, realizował w tym okresie obowiązki wykonawcy umowy zawartej w dniu 13 lipca 2018 r. w trybie § 11 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 13 września 2017 r. w sprawie Funduszu Sprawiedliwości pomiędzy dysponentem Funduszu Sprawiedliwości a Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości. Do umowy tej został zawarty aneks z dnia 26 września 2018 r., co również znajduje odzwierciedlenie w opisie tego czynu, na mocy którego w tym przypadku instytutowi przyznano dotacje na 2018 r. w kwocie 207 tys. zł na zadanie o tytule „Przeciwdziałanie przestępczości w obszarze modernizacji polityki karnej państwa w kontekście urealnienia ustawowych zagrożeń sankcjami karnymi oraz społecznego poczucia bezpieczeństwa”. Tu część opisu czynu jest tożsama jak w przypadku czynu trzeciego – naruszając przy tym zasady bezstronności i bezinteresowności, do których przestrzegania był zobligowany cytowanymi już uprzednio przeze mnie artykułami cytowanej już uprzednio przeze mnie ustawy o pracownikach urzędów państwowych, wobec niepodjęcia właśnie decyzji o wyłączeniu się od nadzoru nad realizacją tej umowy. I oczywiście w konsekwencji sformułowania zarzutu pierwszego, czyli udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czyn ten jest kwalifikowany jako przestępstwo z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego w związku właśnie z art. 65 § 1 Kodeksu karnego poprzez wskazanie w opisie czynu, iż dopuścił się go, działając w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#PiotrWoźniak">Czyn czwarty, podobnie jak już poprzednio wspomniałem, to ten sam schemat działania, przy czym w tym przypadku dotyczy on zawarcia umowy z Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości, na mocy której instytutowi przyznano dotacje na 2019 r. w kwocie 1 425 344 zł na zadanie o nazwie „O wolności wyznania religii we współczesnym świecie. Przeciwdziałanie przyczynom dyskryminacji i pomoc prześladowanym na przykładzie chrześcijan”. Oczywiście tak jak już wcześniej wspomniałem, opis czynu, znamiona wskazane w opisie czynu są tożsame z czynem drugim i trzecim. Tak że jeżeli państwo pozwolicie, nie będę go ponownie cytował. Oczywiście szczegółowo czyn ten jest opisany we wniosku prokuratora krajowego.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#PiotrWoźniak">Przechodząc do kolejnych zarzutów, pozwoliłem sobie je pogrupować, w mojej ocenie z uwagi na podobieństwo podejmowanych zachowań bądź na etap działania w zakresie poszczególnych zachowań. Wskażę czyny z wniosku opisane jako piąty, siódmy i dziewiąty. Dlatego chciałbym przy ich zrelacjonowaniu odnieść się do nich wspólnie, ponieważ dotyczą one działań pana Marcina Romanowskiego zmierzających do przygotowania ofert promowanych podmiotów. Jeszcze nie mówiłem o promowanych podmiotach, ale chodzi o takie podmioty, które, jak sama nazwa wskazuje, były promowane przez kierownictwo ówczesnego Ministerstwa Sprawiedliwości, które uzyskiwały każdorazowo, że tak powiem, pomocną dłoń, żeby wygrać konkurs, żeby otrzymać dotacje i żeby realizować cele – niestety niezwiązane z celami, jakie były przydzielone funduszowi celowemu, czyli Funduszowi Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#PiotrWoźniak">Dotyczą one działań podejmowanych przez Marcina Romanowskiego, oczywiście tak jak już wcześniej wspomniałem, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami ustalonymi, wskazanymi w opisie czynu z imienia i z nazwiska; ustalonymi, ale w tym opisie czynu niewskazanymi z imienia i z nazwiska, chociażby nawet z uwagi na to, że osoby te nie powinny dowiadywać się z relacji na żywo, z transmisji posiedzeń szanownej Komisji o tym, że takie zarzuty są planowane im do przedstawienia. Taka jest po prostu kuchnia pracy prokuratora, że dopóki ktoś nie usłyszy zarzutów od prokuratora, nie publikujemy nazwisk tych osób w ujawnianych już czynach, opisywanych chociażby właśnie przeze mnie na tym spotkaniu Komisji, na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#PiotrWoźniak">Po to, żeby promowane podmioty wygrały konkursy otwarte na realizację zadań Funduszu Sprawiedliwości, tak jak w zarzucie siódmym, chodzi o polecenie przez pana Romanowskiego urzędnikom Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przygotowania oferty dla wybranych podmiotów starających się o dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, przygotowanie w taki właśnie sposób, żeby oferta ta spełniała wymogi formalne i merytoryczne ogłoszenia o konkursie otwartym. Mówię tutaj o VIII otwartym konkursie ofert. Czyn ten dotyczy tego typu pomocy udzielonej stowarzyszeniu Fidei Defensor. Bardzo podobne zachowania objęte byłyby postanowieniem o przedstawieniu zarzutu panu Marcinowi Romanowskiemu w pkt 5, opisanym we wniosku, gdzie zgodnie z ustaleniami śledztwa pan Marcin Romanowski wskazał, które podmioty mają wygrać V otwarty konkurs, a podmiotami tymi miały być: Fundacja Pro Futuro Theologiae, Stowarzyszenie Fidei Defensor, Fundacja Lux Veritatis, Fundacja Alegoria oraz Fundacja Strażnik Pamięci, czy tożsame zachowania objęte opisem czynu wskazanym w pkt 9 wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#PiotrWoźniak">W tym przypadku, zgodnie ze wskazaniem pana Marcina Romanowskiego IX konkurs, otwarty konkurs ofert, miały wygrać Fundacja Czas Wolności, Fundacja Instytut Suwerenności i Dziedzictwa w Europie, Fundacja Mocni w Duchu oraz Fundacja Świętego Benedykta, przy czym w przypadku jednej z tych fundacji, a konkretnie Fundacji Fidei Defensor, ustalenia śledztwa wskazują na to, że pan Marcin Romanowski również polecił, żeby urzędnicy Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przygotowali niejako za ten podmiot jego ofertę, która następnie miała być i została złożona do konkursu ofert.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#PiotrWoźniak">Przechodząc już szczegółowo do opisu czynów, czyn piąty wniosku prokuratora krajowego obejmuje zachowanie pana Marcina Romanowskiego, który będąc funkcjonariuszem publicznym, to jest pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości, a ponadto w okresie od dnia 4 czerwca 2019 r. podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu z Tomaszem M., będąc zobowiązanym na mocy rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 13 września 2017 r. w sprawie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, czyli Funduszu Sprawiedliwości, zarządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 16 marca 2018 r. w sprawie ustanowienia pełnomocnika ministra sprawiedliwości do spraw Funduszu Sprawiedliwości, zarządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 2 lipca 2019 r. w sprawie ustalenia zakresu czynności członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz dyrektora generalnego urzędu, zarządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 10 września 2019 r. w sprawie ustalenia zakresu czynności członków Ministerstwa Sprawiedliwości oraz dyrektora generalnego urzędu oraz zarządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 20 stycznia 2020 r. w sprawie ustalenia zakresu czynności członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz dyrektora generalnego urzędu do wykonywania zadań nadzorczych nad państwowym funduszem celowym Funduszem Sprawiedliwości, w tym sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem oraz rozliczeniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z tegoż funduszu, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że wskazał podmioty, które mają otrzymać dotacje w ramach V otwartego konkursu ofert na powierzenie realizacji zadań ze środków Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, czyli Funduszu Sprawiedliwości, w zakresie przeciwdziałania przyczynom przestępczości dla jednostek niezaliczanych do sektora finansów publicznych i niedziałających w celu osiągnięcia zysku, w tym stowarzyszeń, fundacji, organizacji i instytucji, na lata 2020–2023, ogłoszonego w dniu 10 stycznia 2020 r. i zakończonego sporządzeniem protokołu z przebiegu konkursu z dnia 27 lutego 2020 r., przekazując ich listę, czyli listę podmiotów, które mają wygrać konkurs, Tomaszowi M., który następnie przekazał ją ustalonej osobie, wskutek czego minister sprawiedliwości, dysponent funduszu, zawarł umowy z pięcioma podmiotami, na mocy których przyznane zostały dotacje w łącznej kwocie 24 463 118 zł – żeby uszczegółowić: umowę z Fundacją Pro Futuro Theologiae, przyznającą wskazanemu podmiotowi środki w wysokości 4 670 300 zł; umowę ze Stowarzyszeniem Fidei Defensor, przyznającą temuż podmiotowi środki w wysokości 5 029 100 zł; umowę z Fundacją Lux Veritatis, przyznającą wskazanemu podmiotowi środki w wysokości 7 116 960 zł; umowę z Fundacją Alegoria, przyznającą wskazanemu podmiotowi środki w wysokości 3 867 000 zł; oraz umowę z Fundacją Strażnik Pamięci, przyznającą środki w wysokości 3 779 758 zł – czym działał na szkodę interesu publicznego, wyrządzając szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w wysokości nie mniejszej niż 24 463 118 zł w mieniu Skarbu Państwa, reprezentowanym przez ministra sprawiedliwości oraz na szkodę interesu prywatnego… skutkującego ograniczeniem dostępności środków pochodzących z funduszu osobom wskazanym w § 1 pkt 1 i 2 cytowanego rozporządzenia, czyli po prostu osobom pokrzywdzonym przestępstwem. A zarzuconego czynu dopuścił się, działając w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, to jest o czyn z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego w zbiegu z art. 296 § 3 Kodeksu karnego i w związku z art. 11 § 2 Kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#PiotrWoźniak">Czyn szósty. Pozwolę sobie odnieść się do niego później, natomiast kontynuując swoją wypowiedź w zakresie czynu siódmego, jego opis powinien w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu brzmieć następująco. W okresie od nieustalonego dnia, nie później niż 16 października 2020 r. do dnia 9 marca 2021 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, to jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu z funkcjonariuszem publicznym Ministerstwa Sprawiedliwości Tomaszem M., dyrektorem Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, i innymi osobami w ramach ustalonego podziału ról, będąc zobowiązanym na mocy wskazanych oczywiście w opisie czynu aktów wykonawczych do wykonywania zadań nadzorczych nad państwowym funduszem celowym, czyli Funduszem Sprawiedliwości, w tym sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem oraz rozliczeniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że przed formalnym złożeniem oferty przez Stowarzyszenie Fidei Defensor w ramach VIII otwartego konkursu ofert na powierzenie realizacji zadań ze środków Funduszu Sprawiedliwości w zakresie przeciwdziałania przyczynom przestępczości polecił Tomaszowi M. przekazanie Patrycji O. projektu oferty Stowarzyszenia Fidei Defensor, opisanego jako „wersja robocza – oferta niezłożona”, jest to cytat, który w dniu 16 października 2020 r. Tomasz M. pocztą elektroniczną przekazał Patrycji O. w celu dokonania oceny błędów i braków w projekcie oferty oraz wskazania zakresu jej uzupełnienia, wskutek czego w dniu 21 października 2020 r. Stowarzyszenie Fidei Defensor w ramach VIII otwartego konkursu ofert złożyło ofertę o zmienionej treści, która następnie uzyskała pozytywną ocenę formalną i merytoryczną, a wskutek tego minister sprawiedliwości, dysponent funduszu, w tym przypadku reprezentowany przez upoważnionego do podpisywania umów Tomasza M., dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, zawarł ze Stowarzyszenia Fidei Defensor umowę przyznającą wskazanemu podmiotowi na lata 2021–2025 dotację celową wysokości 7 126 665 zł, czym działał na szkodę interesu publicznego, wyrządzając szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, właśnie w takich, jak przed chwilą wskazałem, w wysokości ponad 7 mln zł, oraz na szkodę interesu prywatnego, ograniczając swoim działaniem możliwość korzystania ze środków Funduszu Sprawiedliwości przez osoby do tego uprawnione. I czynu tego dopuścił się działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, to jest o przestępstwo z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego, w zbiegu z art. 296 § 3 Kodeksu karnego i w związku z art. 11 § 2 Kodeksu karnego i w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#PiotrWoźniak">Przechodząc zaś do czynu opisanego jako dziewiąty we wniosku prokuratora krajowego o uchylenie immunitetu panu posłowi Marcinowi Romanowskiemu, czyn ten w procesowym postanowieniu o przedstawieniu zarzutów miałby następującą treść. W okresie od nieustalonego dnia, jednak nie później niż 22 czerwca 2021 r. do dnia 15 lipca 2022 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, to jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym Tomaszem M., Patrycją O., w ramach ustalonego podziału ról i będąc zobowiązanym na mocy wymienionych w opisie czynu aktów do wykonywania zadań nadzorczych nad państwowym funduszem celowym Funduszem Sprawiedliwości, w tym sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczeniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że wskazał pięć podmiotów, które mają otrzymać dotacje w ramach IX konkursu otwartego ofert na powierzenie realizacji zadań ze środków funduszu w zakresie przeciwdziałania przyczynom przestępczości, który to konkurs został ogłoszony w dniu 22 kwietnia 2020 r. i zakończony sporządzeniem protokołu z przebiegu konkursu z dnia 15 lipca 2020 r., promując w ten sposób Fundację Mocni w Duchu, Fundację Czas Wolności, Fundację Świętego Benedykta, Fundację Instytut Suwerenności i Dziedzictwa w Europie oraz Fundację Lux Veritatis, przy czym wskazać należy, iż podmiot ten ostatecznie nie złożył oferty we wskazanym konkursie, przekazując…</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#PiotrWoźniak">Tak, nie złożył oferty. Mogę tutaj odnieść się do uzasadnienia wniosku, panie pośle, w którym wprost w zarejestrowanej, odtworzonej, a zacytowanej w uzasadnieniu wniosku rozmowie pan Marcin Romanowski z panem Tomaszem M. komentują tę sytuację, że zapewne nie zdążą tej oferty złożyć. Jeżeli pan sobie życzy, podam stronę.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#PiotrWoźniak">Czytam dalej.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#PiotrWoźniak">Przekazując w dniu 22 marca 2022 r. ich listę Tomaszowi Mraz, który następnie… Przepraszam, ale pan Tomasz akurat wyraził zgodę na publikację jego nazwiska.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#PiotrWoźniak">Przekazując w dniu 22 marca ich listę Tomaszowi M., który następnie przekazał ją Patrycji O., a nadto przekazał wyżej wymienionej za pośrednictwem Tomasza M. projekt oferty Fundacji Mocni w Duchu w celu dokonania oceny błędów i braków w projekcie oferty oraz wskazania zakresu jej uzupełnienia, a następnie wykonując uprawnienia dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, podjął decyzję o przyznaniu dotacji w ramach zwiększonej puli środków, wskutek czego minister sprawiedliwości, dysponent funduszu, zawarł umowy z wymienionymi podmiotami, na mocy których przyznane zostały dotacje w łącznej kwocie 24 188 867,61 zł, czyli umowę z Fundacją Czas Wolności, przyznającą wskazanemu podmiotowi środki w wysokości 1 589 266,61 zł, z czego wypłacono kwotę 664 199,97 zł.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#PiotrWoźniak">W przypadku opisu tego czynu uwzględniono różnicę między kwotą przyznaną zawartymi umowami a kwotą wypłaconą, dlatego że były to dotacje na okres do 2025 r. włącznie i nie wszystkie pieniądze z uwagi na decyzje podjęte przez dysponenta funduszu zostały wypłacone. Wypłaty zostały wstrzymane w przypadku niektórych umów zawartych z niektórymi podmiotami, które o takie dotacje występowały, takie dotacje otrzymały. Kolejno: z Fundacją Instytut Suwerenności Dziedzictwa w Europie, gdzie umową przyznano wskazanemu podmiotowi na lata 2022–2025 środki w wysokości 1 867 000 zł, z czego z uwagi na to, o czym już wspomniałem, wypłacono kwotę 778 600 zł; z Fundacją Mocni w Duchu, przyznającą wskazanemu podmiotowi na wskazane lata środki w wysokości 16 mln zł, z czego wypłacono kwotę 9 mln zł; z Fundacją Świętego Benedykta, przyznającą wskazanemu podmiotowi środki w wysokości 4 732 601 zł, z czego wypłacono kwotę 2 153 934 zł – i tak jak już wspomniałem, w opisie czynu uwzględniono to, przy czym środki nie zostały przekazane beneficjentom w całości z uwagi na podjęcie przez ministra sprawiedliwości, dysponenta funduszu, decyzji o wstrzymaniu wypłat – czym działał na szkodę interesu publicznego, wyrządzając szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa w wysokości nie mniejszej niż 12 596 733,97 zł, a zarzuconego czynu dopuścił się działając w zorganizowanej grupie przestępczej, grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, to jest o czyn z art. 231.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#PiotrWoźniak">Ja tutaj cytuję, proszę państwa, kwalifikację prawną. To nie wiem… Ustawa, kodeks.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#PiotrWoźniak">W związku z art. 11 § 2 Kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego. Waga zarzutów faktycznie wskazuje, że atmosfera może się zagęszczać, tak że pozwolę sobie kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#JarosławUrbaniak">Panie prokuratorze, proszę kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę kontynuować sprawę pana Romanowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#PiotrWoźniak">Dotyczą one działań podejmowanych przez Marcina Romanowskiego w ramach X otwartego konkursu ofert, a polegających na zaciągnięciu w imieniu dysponenta Funduszu Sprawiedliwości zobowiązań finansowych z tytułu zawarcia umów dotacji z Fundacją Lux Veritatis i Fundacją Profeto.pl – nazwa jest dłuższa, ale pozwolę sobie ją zacytować już w całości, przechodząc do szczegółowego opisu tych czynów – przy czym w przypadku fundacji Lux Veritatis również podjęcia decyzji o przyznaniu wskazanej fundacji dotacji pomimo niespełnienia warunków formalnych ogłoszonego konkursu.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#PiotrWoźniak">Przechodząc już do bardziej szczegółowego opisu czynu, jeżeli chodzi o czyn dziesiąty z wniosku, w okresie co najmniej od dnia 22 września 2023 r. do dnia 30 listopada 2023 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, wspólnie i w porozumieniu z Urszulą D., ówczesną dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości; Moniką G., zastępcą dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości; i innymi ustalonymi osobami, w ramach ustalonego podziału ról, będąc zobowiązanym na mocy aktów wskazanych w opisie tego czynu do wykonywania uprawnień dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, przekroczył swoje uprawnienia i nie dopełnił obowiązków w ten sposób, że dopuścił do udzielenia wsparcia finansowego Fundacji Lux Veritatis, wiedząc o tym, że złożona przez tę fundacje oferta powinna już na etapie oceny formalnej zostać odrzucona z uwagi na to, że w rzeczywistości, zgodnie z treścią oferty, Fundacja Lux Veritatis miała realizować część zadań projektowych przy pomocy Telewizji Trwam, w szczególności w ramach audycji, nazwa własna, „Rozmowy niedokończone”, obecnej w codziennej ramówce Telewizji Trwam, prowadzonej przez wyżej wymienioną fundację w ramach działalności gospodarczej, co jest istotne, polegającej w szczególności zgodnie z treścią § 23 statutu wyżej wymienionej fundacji, na nadawaniu programów telewizyjnych ogólnodostępnych i abonamentowych, działalności związanej z dystrybucją i produkcją filmów, nagrań wideo i programów telewizyjnych, działalności postprodukcyjnej związanej z filmami, nagraniami wideo i programami telewizyjnymi, pomimo jednoczesnego złożenia przez Fundację Lux Veritatis w ramach oferty oświadczenia o treści: „Proponowany projekt będzie realizowany wyłącznie w zakresie działalności statutowej podmiotu, z wyłączeniem prowadzonej przez podmiot działalności gospodarczej, jeśli podmiot prowadzi działalność gospodarczą”. Taki był wymóg ogłoszonego konkursu, co już na etapie oceny formalnej z uwagi na sprzeczność w oświadczeniu oraz w zakresie sposobu realizacji zadania wskazanego w treści oferty wykluczało możliwość przyjęcia oferty Fundacji Lux Veritatis. A wskutek tego w dniu 15 listopada 2023 r., działając jako sekretarz stanu, dysponent Funduszu Sprawiedliwości, podjął decyzję o przyznaniu dotacji celowej wskazanej fundacji, zgodnie z rekomendacją komisji konkursowej, wyrażonej w pkt 2 protokołu z dnia 31 października 2023 r. z przebiegu X otwartego konkursu ofert na powierzenie realizacji zadań ze środków Funduszu Sprawiedliwości w zakresie przeciwdziałania przyczynom przestępczości.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#PiotrWoźniak">A ponadto w dniu 30 listopada 2023 r., działając w imieniu ministra sprawiedliwości, dysponenta funduszu, zawarł umowę z Fundacją Lux Veritatis, reprezentowaną przez wskazane w opisie czynu osoby, pomimo tego że jako sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w okresie od 3 listopada 2023 r. do 1 grudnia 2023 r. nie posiadał umocowania do wykonywania uprawnień dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, w tym do zaciągania zobowiązań w postaci zawarcia umowy o udzielenie dotacji celowej z Funduszu Sprawiedliwości w ramach stałego zastępstwa ministra sprawiedliwości, bowiem z dniem 2 listopada 2023 r. odwołany został przez prezesa Rady Ministrów ze stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, w wyniku czego ze wskazanym dniem wygasło jego upoważnienie do zastępowania ministra sprawiedliwości, wynikające z mocy prawa, a także wszelkie kompetencje do zastępowania ministra sprawiedliwości przyznane mu jako podsekretarzowi stanu w tymże ministerstwie, zaś dopiero mocą zarządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 1 grudnia 2023 r. minister sprawiedliwości powierzył mu ponownie stałe zastępstwo w sprawie wykonywania uprawnień dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, wskutek czego fundacji przyznano na lata 2024–2026 środki w wysokości 7 178 028 zł, która to kwota jednak w pierwszej przynajmniej transzy została wstrzymana decyzją obecnego ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego, decyzją z dnia 27 grudnia 2023 r., czym działał na szkodę interesu publicznego oraz na szkodę interesu prywatnego, a zarzuconego czynu dopuścił się działając w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw, to jest o czyn z art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#PiotrWoźniak">Czyn opisany jako jedenasty we wniosku. W okresie od co najmniej dnia 28 września 2023 r. do dnia 28 listopada 2023 r., będąc funkcjonariuszem publicznym, sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, będąc zobowiązanym na mocy wskazanych przepisów do wykonywania uprawnień dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, przekroczył swoje uprawnienia i nie dopełnił obowiązków w ten sposób, że dopuścił do udzielenia wsparcia finansowego Fundacji Profeto.pl – Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji, przy czym zastrzegam, nie jest to ta umowa, która powszechnie jest określana jako umowa zawarta na budowę „Archipelagu – wyspy wolne od przemocy”, w ten sposób, że działając jako sekretarz stanu, dysponent Funduszu Sprawiedliwości, w dniu 15 listopada 2023 r. podjął decyzję o przyznaniu dotacji celowej wskazanej fundacji w ramach przebiegu IX otwartego konkursu ofert na powierzenie realizacji zadań ze środków Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, czyli Funduszu Sprawiedliwości, w zakresie przeciwdziałania przyczynom przestępczości na lata 2024–2026 oraz w dniu 28 listopada 2023 r., działając w imieniu ministra sprawiedliwości, dysponenta funduszu, zawarł umowę z Fundacją Profeto, pomimo tego że jako sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w okresie od 3 listopada 2023 r. do 1 grudnia 2023 r. nie posiadał umocowania do wykonywania uprawnień dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, w tym zaciągania zobowiązań w postaci zawarcia umowy o udzielenie dotacji celowej z Funduszu Sprawiedliwości – dokładnie taka sama sytuacja, jak opisywałem w przypadku relacjonowania czynu dziesiątego – w wyniku czego wyżej wymienionej fundacji przyznano na lata 2024–2026 środki w wysokości 4 509 333 zł.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#PiotrWoźniak">I również podobna sytuacja – wypłatę przynajmniej pierwszej transzy dotacji obecny minister sprawiedliwości prokurator generalny wstrzymał decyzją w dniu 27 grudnia 2023 r. Nie muszę dodawać, że czyn ten jest kwalifikowany w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego z uwagi na uznanie, iż pan Marcin Romanowski mógł się go dopuścić w ramach działalności w zorganizowanej grupie przestępczej. Wspomniałem już, że opis tego czynu i zachowania te nie dotyczą Fundacji Profeto.pl – Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji w zakresie realizowania umowy dotyczącej budowy „Archipelagu – wyspy wolne od przemocy”, dlatego że akurat tego zdarzenia, tych zachowań dotyczy czyn szósty wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#PiotrWoźniak">Przepraszam, chwileczkę, pomieszałem karty.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#PiotrWoźniak">Mianowicie w okresie od co najmniej 17 lutego 2020 r. do dnia 11 grudnia 2023 r. w Warszawie, będąc funkcjonariuszem publicznym, zajmującym stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej przez inne osoby w ramach ustalonego podziału ról, wspólnie i w porozumieniu z Michałem O., prezesem Fundacji Profeto.pl – Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji, oraz funkcjonariuszami publicznymi Ministerstwa Sprawiedliwości, to jest Urszulą D., dyrektorem Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, Wojciechem Z., specjalistą Departamentu Funduszu Sprawiedliwości oraz naczelnikiem Wydziału Planowania, Analiz i Kontroli Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, Marcinem M., głównym specjalistą Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, Tomaszem M., naczelnikiem Wydziału Organizacji i Promocji Funduszu Sprawiedliwości oraz dyrektorem w późniejszym czasie Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, innymi ustalonymi osobami zobowiązanymi na mocy wymienionych w opisie czynu przepisów do zajmowania się sprawami majątkowymi, a w tym do sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczaniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, działając na podstawie zarządzenia ministra sprawiedliwości, numer wskazany w opisie czynu, z dnia 20 stycznia 2020 r. w sprawie ustalenia zakresu czynności członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz dyrektora generalnego urzędu, następnie kolejnego zarządzenia ministra sprawiedliwości wskazanego w opisie czynu zawartym we wniosku o uchylenie immunitetu panu Marcinowi Romanowskiemu, w ramach ogłoszonego w dniu 17 lutego 2020 r. LXXXII otwartego konkursu ofert na powierzenie realizacji zadań ze środków Funduszu Sprawiedliwości w zakresie wsparcia i rozwoju instytucjonalnego systemu pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem i świadkom poprzez utworzenie sieci pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem, typ placówki specjalistyczne, centra wsparcia, nie dopełnił obowiązku należytego dbania o środki publiczne będące w dyspozycji Funduszu Sprawiedliwości w ten sposób, że w dniu 15 kwietnia 2020 r., reprezentując ministra sprawiedliwości, zawarł z Fundacją Profeto.pl – Sercański Sekretariat na rzecz Nowej Ewangelizacji z ministrem sprawiedliwości, dysponentem funduszu, umowę przyznającą wskazanej fundacji na lata 2020–2024 środki w wysokości 43 343 119 zł, wiedząc, że Fundacja Profeto.pl nie spełnia warunków zawartych w ogłoszeniu o przeprowadzeniu wskazanego LXXXII otwartego konkursu ofert warunków zarówno formalnych, wobec braku w statucie fundacji wskazania celów obejmujących swoim zakresem wsparcie i rozwój instytucjonalnego systemu pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem i świadkom, co w myśl § 3 i § 4 ogłoszenia o konkursie wykluczało w ogóle możliwość przyjęcia oferty Fundacji Profeto, jak i warunków merytorycznych, wobec braku doświadczenia podmiotu w realizacji zadań związanych z pomocą osobom pokrzywdzonym, w tym związanych z prowadzeniem miejsc całodobowego pobytu, wskazaniem skali i zakresów dotychczas podejmowanych działań, potencjału kadrowego i zasobów lokalowych zapewniających właściwą realizację zaplanowanych działań do uzyskania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, wskutek czego w toku prac komisji wskazanego LXXXII otwartego konkursu ofert członkowie komisji w osobach Marcina M. i Wojciecha Z., uprzednio wskazani urzędnicy ministerstwa, Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, poświadczyli nieprawdę w kartach oceny formalnej oferty, wskutek czego fundacja ta została dopuszczona do oceny merytorycznej oferty, po czym po zawyżeniu liczby punktów przyznanych fundacji do wysokości zapewniającej przyznanie dotacji, pomimo iż nie spełniała wymogów do jej otrzymania, a następnie wiedząc, że fundacja nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, pan Marcin Romanowski podpisał z wyżej wymienioną fundacją aneksy do umowy z dnia 15 kwietnia 2020 r., na podstawie których zostało przyznane fundacji dodatkowe dofinansowanie, w Ministerstwie Sprawiedliwości nazywane potocznie dosypką do umowy.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#PiotrWoźniak">I tak w dniu 11 stycznia 2022 r., reprezentując ministra sprawiedliwości jako dysponenta Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, zawarł z Fundacją Profeto aneks nr 4 do wskazanej umowy z 15 kwietnia 2020 r., przyznający wskazanej fundacji dodatkowe środki pieniężne w wysokości 16 mln zł, w dniu 30 listopada 2022 r. kolejny aneks nr 5, przyznający wskazanej fundacji celem realizacji umowy dodatkowe środki pieniężne w wysokości 12 655 592 zł, w dniu 17 maja 2023 r. kolejny aneks nr 6 do cytowanej umowy, przyznający wskazanej fundacji celem realizacji umowy dodatkowe środki pieniężne w wysokości 26 885 514,75 zł, czym działał na szkodę interesu publicznego, wyrządzając szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w wysokości nie mniejszej niż 66 087467,75 zł, oraz na szkodę interesu prywatnego… skutkującego ograniczeniem dostępności środków z funduszu osobom skazanym.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#JarosławUrbaniak">Panie prokuratorze, bardzo proszę kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, panie prokuratorze. Pan poseł Romanowski i wniosek o uchylenie mu immunitetu.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#PiotrWoźniak">A wracając do…</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#JarosławUrbaniak">Panie prokuratorze, proszę kontynuować.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#PiotrWoźniak">Padły tutaj przed chwilą głosy z sali, że jest to prawie skandal, że prokuratura czy neo-prokuratorzy, jak ich co poniektórzy nazywają, pozwalają sobie formułować zarzuty wobec pana Marcina Romanowskiego w oparciu o fikcyjne dowody. Medialnie jest to komentowane w ten sposób, że dowody te są fabrykowane, fałszowane, że Tomasz M. jest osobą, która została wprowadzona do ówczesnego Ministerstwa Sprawiedliwości na stanowisko kierownicze, żeby jako prowokator rejestrował rozmowy.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#PiotrWoźniak">Otóż tak nie jest. W zasadzie to powiedzmy sobie, że słusznym by było, żeby jednak spoglądać na te kwestie pod kątem dowodów procesowych zgromadzonych w ramach ustawy – Kodeks postępowania karnego, a nie dowodów, które są przez niektóre osoby traktowane jako dowody w oparciu o doniesienia medialne, o anonimowe stwierdzenia zamieszczane w portalach społecznościowych. Natomiast jakie są dowody zebrane w śledztwie, wskazujące na to, że takie zarzuty w ocenie prokuratury pan Marcin Romanowski powinien usłyszeć, wskazujące na konieczność uchylenia immunitetu pan Marcinowi Romanowskiemu, konieczność uchylenia immunitetu chociażby nawet z uwagi na to, że prokurator na tym etapie, mając takie, a nie inne dowody, przesłuchując pana Marcina Romanowskiego w charakterze świadka, naruszałby jego prawo do obrony? Nieuchylenie immunitetu panu Marcinowi Romanowskiemu nie pozwala prokuratorowi zapytać pana Marcina Romanowskiego, jak było naprawdę, bo to są podejrzenia. Są to podejrzenia, które są formułowane w oparciu…</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#PiotrWoźniak">Pytania tego typu powinniście państwo kierować do prokuratorów, którzy nadzorują czy prowadzą konkretne śledztwa, tak jak wskazał pan przewodniczący. My przyszliśmy tutaj na państwa zaproszenie po to, żeby przedstawić wniosek o uchylenie immunitetu panu Marcinowi Romanowskiemu w zakresie podejmowanych przez niego działań w ramach wykonywania obowiązków ministra sprawiedliwości, dysponenta Funduszu Sprawiedliwości. I o tym jesteśmy w stanie mówić.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#PiotrWoźniak">Natomiast proponowałbym jednak, żebyście państwo opierali się przy dokonywaniu oceny tego materiału, przy decyzjach w zakresie głosowania nad kwestią wniosku prokuratora krajowego o uchylenie immunitetu na dowodach, które są zebrane w sposób procesowy w oparciu o ustawę – Kodeks postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#PiotrWoźniak">Jakie to są dowody? W toku śledztwa prowadzonego od lutego tego roku podstawowym dowodem zebranym w sprawie są wyjaśnienia Tomasza M. Można by było się zastanawiać, czy wyjaśnienia Tomasza M. są prawdziwe, czy on nie chce czegoś ugrać, aczkolwiek wiadomo, obrona będzie twierdzić, że Tomasz M. kłamie. Prokurator obiektywnie podchodząc do tego tematu, będzie się starał to zweryfikować. Tomasz M. przedstawił na poparcie swoich wyjaśnień szereg dowodów o charakterze materialnym. Są to gromadzone przez niego przez okres kilku lat zapisy rozmów, są to zapisy korespondencji elektronicznej, są to materiały audio, nagrania. Trudno w tej sytuacji twierdzić, że wyjaśnienia Tomasza M. nie znajdują wsparcia i potwierdzenia w dowodach rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#PiotrWoźniak">Oczywiście dowody rzeczowe są poddawane ekspertyzom. Na chwilę obecną zabezpieczone nośniki zostały poddane kolejnym ekspertyzom. Posiadamy już kopie binarne tych nośników. Oczywistą rzeczą jest, że prokurator nie może tak szybko przedstawić tych dowodów, jak na przykład czyniono to ostatnio w mediach, ponieważ samo zabezpieczenie procesowe danych na nośnikach, żeby potem nie było podważane, że dane na tych nośnikach były w jakiś sposób zmanipulowane, wymaga jednak czasu. W uzasadnieniu wniosku wskazano wprost jedną z rozmów odtworzonych, uzyskanych właśnie w sposób procesowy; odtworzonych, przeanalizowanych, która w pełni potwierdza wyjaśnienia Tomasza M.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#PiotrWoźniak">W poszczególnych opisach czynów zawartych we wniosku wskazano konkretne treści korespondencji mailowej prowadzonej między czy panem Marcinem Romanowskim, czy panem Tomaszem M., czy panią Karoliną K., czy panią Patrycja O., czy panią Urszulą D. Owa korespondencja mailowa również jest zabezpieczona. Z tego typu dowodów materialnych wprost wynika, na obecnym etapie oczywiście, że wyjaśnienia Tomasza M. należy uznać za w pełni wiarygodne. Wyjaśnienia te, kontekst poszczególnych działań podejmowanych przez pana Marcina Romanowskiego również są poparte analizą szeregu dokumentacji ściągniętych z Ministerstwa Sprawiedliwości. Mam tutaj na myśli dokumentację w postaci ogłoszeń konkursowych i oczywiście dokumentów tym ogłoszeniom towarzyszącym, jak również dokumentację związaną z realizacją umowy zawartej z poszczególnymi podmiotami.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#PiotrWoźniak">Dokumentacja ta również wskazuje – poza tym, że potwierdza wyjaśnienia Tomasza M. – na inne nieprawidłowości, które w powiązaniu na przykład z dokumentacją kadrową, że tak to skrótowo określę, nakazują panu Marcinowi Romanowskiemu przedstawić również zarzuty bądź to podejmowania decyzji pomimo braku uprawnień, zaciągania zobowiązań finansowych w imieniu Skarbu Państwa reprezentowanego przez ministra sprawiedliwości, dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, jak też nakazują przedstawić zarzuty związane z naruszeniem obowiązku wyłączenia się od podejmowania decyzji, od nadzorowania wydatkowania, sposobu wydatkowania, sposobu rozliczania środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości w związku z łączeniem roli osoby, która te środki przydziela, z rolą osoby, która o te środki wnosi.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#PiotrWoźniak">Tego typu sytuacje w ocenie prokuratury są w pełni udowodnione, chociażby nawet pomijając już kwestie wyjaśnień Tomasza M. czy wyjaśnień Piotra W., bo oczywiście też nie sprowadzamy się li tylko i wyłącznie do jednego osobowego źródła dowodowego. Osobowych źródeł dowodowych jest wiele, wiele więcej. Aczkolwiek uznajmy, że pośrednio dotyczą one pana Marcina Romanowskiego, dlatego nie są już tutaj powoływane. Dowody wskazują samoistnie na to, że takie zarzuty należałoby w przypadku uchylenia immunitetu panu posłowi przedstawić. Szczegółowo dowody zostały opisane w uzasadnieniu wniosku. Oczywiście nie będę ich teraz przytaczał, gdyż, tak jak powiedziałem na wstępie, jestem w trochę niezręcznej sytuacji, chcąc przedstawić dowody Wysokiej Komisji, a z drugiej strony nie mogąc zbyt wiele na temat owych dowodów, mając na myśli dobro prowadzonego postępowania przygotowawczego, przedstawić.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#PiotrWoźniak">Chociaż powiedzmy sobie szczerze, sytuacja pana posła Marcina Romanowskiego z uwagi na pełnioną przez niego rolę posła, konieczność przeprowadzenia procedury związanej z uchyleniem immunitetu stawia go w bardzo korzystnej sytuacji w porównaniu na przykład z innymi podejrzanymi, którzy o zebranych dowodach dowiadują się dopiero na etapie przedstawienia zarzutów i uzasadnienia tych zarzutów.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#PiotrWoźniak">Nawiązując w tym momencie, bo myślę, że to dobra chwila, do złożonego na wstępie posiedzenia Komisji wniosku o udostępnienie całości akt sprawy, prosiłbym także, żeby państwo podejmując w tym zakresie decyzję, mieli również na uwadze to, że ujawnienie na tym etapie całości materiałów sprawy, na okres przed półtora tygodnia, liczących łącznie 422 tomy, tak, nie mylę się, 422 tomy akt sprawy po 200 bądź więcej kart każdy tom, mogłoby naprawdę doprowadzić do utraty możliwości rzetelnego wyjaśnienia faktycznego przebiegu zdarzeń objętych tym postępowaniem. Oczywistą sytuacją jest, że jeżeli upublicznimy ten materiał, a udostępnienie materiału Wysokiej Komisji niestety z automatu będzie się wiązało z upublicznieniem materiału, to możemy stracić jakąkolwiek możliwość albo co najmniej mieć bardzo utrudnioną możliwość rzetelnego wyjaśnienia okoliczności sprawy. Jeżeli już jestem przy tym…</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#PiotrWoźniak">Okoliczności wskazane we wniosku, w szczególności związane z działalnością w zorganizowanej grupie przestępczej, w szczególności związane z obawą matactwa, która została wykazana we wniosku, w szczególności związane z realną obawą w sytuacji uznania pana Marcina Romanowskiego przez sąd za winnego popełnienia zarzuconych mu czynów, realnego surowego wymiaru kary, chociażby wynikającego z faktu, iż przy zastosowaniu kwalifikacji z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, a związanego właśnie z działalnością w zorganizowanej grupie przestępczej, osoba oskarżona o takie przestępstwa i uznana winnym odpowiada jak multirecydywista, czyli recydywista wielokrotny skazany z definicji w art. 64 § 2 Kodeksu karnego…</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#PiotrWoźniak">Pojęcie rozstrzelania, panie pośle, nie jest znane prawu.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#PiotrWoźniak">Te wszystkie okoliczności, niestety, ale wskazują na to, że niezastosowanie wobec pana Marcina Romanowskiego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania nie zapewni prawidłowego przebiegu postępowania. Oczywistą kwestią jest, że wniosek o uchylenie immunitetu złożony na obecnym etapie w oparciu o aktualnie zebrane dowody, ich wymowę musi obejmować także kwestię związaną z wnioskiem o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana Marcina Romanowskiego. Nie jest to oczywiście z automatu decyzja, że taki wniosek zostanie skierowany, albowiem zgodnie z Kodeksem postępowania karnego prokurator decyzję w przedmiocie środków zapobiegawczych podejmuje dopiero po przeprowadzeniu czynności, ogłoszeniu zarzutu i przesłuchaniu podejrzanego w sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#PiotrWoźniak">Natomiast na obecnym etapie również wniosek o tymczasowe aresztowanie musiał zostać sformułowany. Prokuratura nie dysponuje żadnymi informacjami, żeby w tym zakresie istniały przeciwwskazania do stosowania środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym, wskazane w art. 259 § 1 Kodeksu postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#PiotrWoźniak">Wnoszę o podjęcie właściwych decyzji przez panie posłanki i panów posłów. Natomiast z uwagi na to, że we wniosku, w jego uzasadnieniu nie została rozwinięta kwestia kumulatywnej kwalifikacji prawnej art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego w związku z art. 296 § 3 Kodeksu karnego, zgodnie z tym, co na wstępie pozwoliłem sobie zasygnalizować, poproszę kolegę, żeby pokrótce wskazał na obowiązujące w tym zakresie orzecznictwo. Chociaż powiedzmy sobie szczerze, szanowni państwo, art 231 § 2 Kodeksu karnego jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10, art. 296 § 3 Kodeksu karnego również jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#PiotrWoźniak">W związku z tym, czy sąd rozpoznając sprawę pana Marcina Romanowskiego, uzna, że wystarczającą jest kwalifikację z art. 231 § 2 Kodeksu karnego jako typowe przestępstwo urzędnicze, czy uzna, że powinno to chociażby nawet z uwagi na wyrządzanie Skarbowi Państwa wielkiej szkody, szkody w wielkich rozmiarach, również zostać zakwalifikowane w zbiegu z art. 296 § 3 Kodeksu karnego – praktycznie nie ma to specjalnie żadnego znaczenia. Zagrożenie karą do lat 10 oczywiście spełnia wymóg przesłanki samoistnego zastosowania tymczasowego aresztowania wskazanej w art. 258 § 2 Kodeksu karnego, gdzie wskazano, iż wystarczającym jest, żeby kara opiewała na 8 lat pozbawienia wolności. Tu mamy do czynienia z karą 10 lat. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#AndrzejTokarski">Wysoki Sądzie… Wysoka Komisjo, przepraszam, oczywiście wynika to z tego, że większość swojego życia spędziłem na sali sądowej, a nie na sali posiedzeń sejmowych. Więc Wysoka Komisjo, oczywiście kwestia zastosowanej kumulatywnej kwalifikacji prawnej i możliwości przypisania sprawstwa i winy z art. 231 § 1 Kodeksu karnego w zbiegu z art. 296 § 3 Kodeksu karnego to nie jest konstrukcja, którą wymyślił zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej na potrzeby sprawy, którą od kilku miesięcy prowadzi.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#AndrzejTokarski">Wysoka Komisjo, jednym z głównych zadań postępowania karnego jest ustalenie, czy czyn popełniono oraz czy czyn stanowi przestępstwo. Jednocześnie zgromadzone dowody, o których powiedział mój szanowny przedmówca, bardzo obszerne, w ponad 400 tomach akt sprawy na dzień dzisiejszy, a powtarzam i chciałbym przypomnieć, że sprawa jest prowadzona dopiero od kilku miesięcy, Wysoka Komisjo, dowody te pozwalają, pozwalały już kilka miesięcy temu, natomiast aktualnie pozwalają w stosunku do posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Marcina Romanowskiego na sformułowanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów w wyniku tego, że organ procesowy dokonał subsumpcji prawnej ustalonego już na ten moment stanu faktycznego.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#AndrzejTokarski">Zgodnie z przyjętym przez organ procesowy, przez prokuraturę stanowiskiem wszystkie zachowania, wszystkie czyny, które są opisane we wniosku, a które wynikają z materiału dowodowego, który został zgromadzony w tym postępowaniu, konglomerat zachowań, wszystkie poszczególne zachowania dotyczące, mówiąc już potocznie, w skrócie, żeby zrozumieli oglądający nas w mediach, mówiąc skrótowo, ustawianie konkursów…</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#AndrzejTokarski">To jest materiał dowodowy bezpośredni, można tak powiedzieć, z pierwszej ręki, od osoby, która w szczególności była w samym centrum wydarzeń, które później relacjonuje i które mają swoje bezpośrednie odzwierciedlenie, jak powiedział mój przedmówca, w pozostałym materiałem dowodowym, w mailach, w korespondencji elektronicznej, w zapisach, w dokumentach.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#AndrzejTokarski">Ale wracam do kwalifikacji prawnej, gdyż to było przedmiotem wcześniejszych uwag, zresztą to jest przedmiotem też zarzutów obrońców, którzy już na tym etapie postępowania występują, odnośnie do możliwości zastosowania kumulatywnej kwalifikacji prawnej i możliwości przypisania sprawstwa i winy z art. 296 § 3 Kodeksu karnego. Wysoka Komisjo, stan faktyczny w tej sprawie można ocenić jako precedensowy. Może nie jestem prokuratorem od 30 lat, jak szanowna przedmówczyni, ale od około 15, ja nie wypominam wieku, tylko chciałbym podkreślić doświadczenie.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#AndrzejTokarski">Jeszcze jedno słowo. A więc, Wysoka Komisjo, możliwość zastosowania art. 296 w zbiegu z art. 231 jest wprost opisana i nie jest jednoznacznie kwestionowana, jest wprost opisana w szeregu komentarzy i orzecznictwie zarówno sądu na poziomie Sądu Najwyższego, jak i sądu apelacyjnego. Mogę wskazać na…</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#PiotrWoźniak">Przepraszam tych z państwa, którzy chcieli posłuchać naszego stanowiska, natomiast wobec tego typu zachowań co poniektórych uczestniczących w posiedzeniu Komisji ja bardzo przepraszam, ale nie będziemy kontynuować wypowiedzi w tym zakresie. Dziękujemy. Możemy zakończyć swoją wypowiedź. Tego nam nikt nie jest w stanie zabronić. Dziękujemy.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#JarosławUrbaniak">Wysoka Komisjo, pan poseł Marcin Romanowski w trybie art. 136 regulaminu Sejmu ustanowił swojego obrońcę spośród posłów, którym jest pan poseł Marcin Warchoł. Panie pośle, czy chciałby pan zabrać głos? Teraz procedura przewiduje pana wypowiedź. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#MarcinWarchoł">Panie przewodniczący, szanowni państwo, gdyby George Orwell żył w tych czasach, nie musiałby fantazjować, tak jak w książce Rok 1984, gdzie ministerstwo prawdy fałszowało informacje, a ministerstwo pokoju prowadziło wojny. Wystarczyłoby, żeby posłuchał tutaj państwa prokuratorów, ponieważ to domniemanie niewinności obowiązuje w Polsce, a nie domniemanie winy. Art. 42 ust. 3 konstytucji wskazuje jasno, i to jest powszechnie przyjęta norma cywilizacyjna wręcz na całym świecie, że każdego uważa się za niewinnego, dopóty, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem. A w tym wypadku mamy do czynienia z tym, co pan prokurator powiedział przed chwilą, że będzie wykazywał swoją niewinność przed sądem, a rolą prokuratora jest jedynie chyba znalezienie okoliczności na niekorzyść.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#MarcinWarchoł">Otóż nie, panie prokuratorze, zgodnie z art. 4 Kodeksu postępowania karnego prokurator, jako rzecznik interesu społecznego, jest zobowiązany do badania okoliczności na korzyść i na niekorzyść, jest związany zasadą obiektywizmu, a nie zasadą „dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf”. Proszę państwa, Andrzej Wyszyński mógłby napisać dalszą część swoich publikacji, gdyby państwa posłuchał. Właśnie to jest ten człowiek z okresu stalinowskiego, który jest autorem tezy, że nie ma domniemania niewinności, jest domniemanie winy, „dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf”. Proszę państwa, stawianie zarzutów po to, żeby zapewnić prawo do obrony. Proszę państwa, tego typu rzeczy tutaj słyszeliśmy.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#MarcinWarchoł">Teraz dla wszystkich państwa i oglądających, i tutaj obecnych chciałbym od tego rozpocząć, żeby pokazać, czym ten wniosek tak naprawdę się charakteryzuje. Właśnie wniosek ten charakteryzuje się skrajną, po pierwsze, niesprawiedliwością, skrajną stronniczością, i to w wielu punktach.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#MarcinWarchoł">Rozpocznę od pierwszego. Państwo raczyliście wspomnieć o pierwszym zarzucie dotyczącym czynności, gdzie pan minister nie zachował się w sposób bezstronny, do czego obliguje go ustawa o urzędnikach państwowych. Otóż drodzy państwo, ustawa o urzędnikach państwowych, pracownikach urzędów państwowych dokładnie w art. 3 wskazuje, że urzędnikiem państwowym jest ten, kto odbył aplikację administracyjną.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#MarcinWarchoł">Państwo mylicie w tym wypadku rolę ministra, którego rola jest regulowana ustawą o Radzie Ministrów, podobnie jak wiceministra, sekretarza czy podsekretarza stanu, z rolą urzędnika państwowego. Nikt z nas tutaj obecnych, wiceministrów, zdaje się, nie odbył aplikacji administracyjnej, czego wymaga ustawa o urzędnikach państwowych. I na tym to właśnie polega. Po pierwsze, jego rola w tym wypadku absolutnie nie była rolą urzędnika państwowego. Był wiceministrem, do którego stosowała się tak zwana erka, czyli ustawa o Radzie Ministrów.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#MarcinWarchoł">A więc proszę państwa, debatujemy o kwestiach fundamentalnych właściwego stosowania prawa. I jeszcze raz podkreślam, dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf, tylko że w tym wypadku ten paragraf źle dobraliście, bo to nie ta ustawa.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#MarcinWarchoł">Gdyby chcieć stosować ustawę o urzędnikach państwowych do pana wiceministra Marcina Romanowskiego, musielibyśmy wymagać od niego również apolityczności. Byłaby to pierwsza w historii sytuacja, kiedy minister ma być apolityczny. Więc może w takim razie my tutaj wszyscy, którzy siedzimy, nie jesteśmy politykami, tylko mamy być urzędnikami państwowymi. Jak można realizować zadania, jak Rada Ministrów może realizować zadania, jeżeli ma być w swoich działaniach apolityczna? Wybaczcie mi państwo. Wytłumaczcie mi, jak Rada Ministrów ma być apolityczna.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#MarcinWarchoł">Proszę państwa, zgodnie z art. 231 trzeba wykazać przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, tymczasem państwo robicie zorganizowaną grupę przestępczą, wskazujecie na obowiązki jako na nadzór nad Funduszem Sprawiedliwości. Owszem nadzór był, ale konkretnie, które obowiązki zostały naruszone? Nie wystarczy wskazać globalnie, że naruszone zostały zasady nadzoru. Może państwu przytoczę tylko dwa przykłady z ostatniego orzecznictwa, gdzie Sąd Najwyższy zajmował się właśnie przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#MarcinWarchoł">Jeden z nich dotyczył pijanego sędziego wydającego wyroki. Wiecie państwo, co Sąd Najwyższy powiedział? Nie stosuje się do niego art. 231. Dlaczego? Ponieważ nie ma przepisu, który by zakazywał sędziemu w stanie nietrzeźwości wydawania wyroków. Do tego stopnia.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#MarcinWarchoł">Zgadza się pan prokurator, bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#MarcinWarchoł">No więc właśnie, Sąd Najwyższy w tym judykacie wyraźnie wskazał na potrzebę pokazania źródła uprawnienia i źródła obowiązku. Tutaj tego nie ma, niestety, panie prokuratorze, nie ma. Szukałem, ale nie znalazłem. Może nas pan prokurator oświeci.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#MarcinWarchoł">Druga sprawa. Proszę państwa, zaniechanie lub przekroczenie obowiązków, niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień musi być związane z systemem imperium danego funkcjonariusza publicznego. Przykład. Jeżeli urzędnik pobije namolnego interesanta, to również nie będzie art. 231. Jeżeli nauczyciel zgwałci uczennicę, również nie będzie art. 231. Państwo doskonale wiecie. Dlaczego? Bo trzeba wykazać związek między tymi uprawnieniami i obowiązkami a rolą konkretnie wiceministra Romanowskiego w funduszu. Jaka to była rola? Proszę państwa, wydatkowanie pieniędzy. Fundusz nie został stworzony do innych celów aniżeli do celów wydatkowania. Jest to tak zwany fundusz donacyjny. W ramach swojej działalności, drodzy państwo, żeby też wszyscy telewidzowie wiedzieli, fundusz podpisał dziesiątki tysięcy umów przez wiele lat, pomógł prawie pół miliona osób. Ponad 250 tys. osób skorzystało z Funduszu Sprawiedliwości, w tym około 30 tys. ofiar przemocy domowej. Są to dziesiątki tysięcy zawartych umów.</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#MarcinWarchoł">Tymczasem my zajmujemy się, drodzy państwo, dziesięcioma umowami, zdaje się, wśród tych zarzutów, dziesięcioma umowami, które stanowią promil działalności funduszu. A wy robicie z tego zorganizowaną grupę przestępczą, do której potrzeba przede wszystkim z góry powziętego zamiaru, planu działania, tajności, konfidencjonalności, podziału ról, czyli zaplanowanego z góry planu, po to żeby popełniać przestępstwa. Jakie? Dowolne. Zorganizowana grupa to nie jest luźny związek osób, to nie jest nawet związek osób charakteryzujących się cechami przynależności do jakiegoś stowarzyszenia czy relacjami koleżeńskimi. To jest z góry zaplanowane, to jest coś więcej niż działanie wspólnie i w porozumieniu.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#MarcinWarchoł">Pewnie państwo doskonale to wiecie, a mimo tego robicie z tego zorganizowaną grupę przestępczą w sytuacji, gdy również wiecie, że praktyka pokazała, jak bardzo te zarzuty są później nietrafione na etapie postępowania przed sądem. Nawet powiem więcej. Zarzuty te są celowo postawione w opinii obrony po to, żeby uzasadnić właśnie areszt. Jednym z ostatnich przykładów tego typu historii była sprawa SK Banku, gdzie rzeczywiście zarzuty zorganizowanej grupy przestępczej zostały z czasem umorzone, ponieważ właśnie brakowało cech wymaganych przez art. 258 Kodeksu karnego, mimo że chodziło tam o przyznawanie kredytów, pożyczek, była pewna struktura gospodarcza, była struktura organizacyjna w ramach banku, ale mimo to prokuratura jednak umorzyła, ponieważ stwierdziła, że absolutnie nie jest to wystarczające do tego, żeby spełnić wymogi ustawowe.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#MarcinWarchoł">A więc drodzy państwo, fundusz celowy, który pomógł setkom tysięcy osób, waszym zdaniem był zorganizowaną grupą przestępczą, fundusz, który miał postawy prawne do swojego działania. Drodzy państwo, zajmujemy się tematem, który tak naprawdę zupełnie nie jest do tego, żeby tutaj poświęcać mu chociaż chwilę czasu. Art. 43 Kodeksu karnego wykonawczego jasno wskazuje, że Fundusz Sprawiedliwości w jednym ze swoich celów ma zapobieganie przestępczości, zapobieganie przyczynom przestępczości. A jeżeli środki są wydatkowane niezgodnie z przeznaczeniem, to wtedy osoba zwraca środki.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#MarcinWarchoł">Czy jakakolwiek złotówka z tego, co państwo słyszeliście, została zdefraudowana? Czy słyszeliście państwo o jakiejkolwiek sprzeniewierzonej sumie pieniędzy z ust pana prokuratora? Nie. Ani złotówka nie została zdefraudowana. Mało tego, obecny tu pan minister Romanowski rozwiązał wiele umów z podmiotami, które wykorzystywały środki niezgodnie z przeznaczeniem, do czego był zobowiązany zgodnie art. 43 § 17 Kodeksu karnego wykonawczego.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#MarcinWarchoł">Gdybyśmy rzeczywiście chcieli postawić zarzuty defraudacji, sprzeniewierzenia, to oczywiście byłaby zupełnie inna sytuacja. Tymczasem zajmujemy się wyłącznie tym, że nie został kupiony samochód taki, jaki powinien być kupiony. A jaki powinien być kupiony?</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#MarcinWarchoł">No właśnie, tu pan poseł słusznie radzi.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#MarcinWarchoł">Natomiast, proszę państwa, nie mamy do czynienia ze sprzeniewierzeniem pieniędzy, nie mamy do czynienia z defraudacją środków. Wtedy byłoby sprzeniewierzone, gdyby pieniądze na wypłaty przykładowo dla pracowników zostały przeznaczone na zakup 70 telewizorów. Nie mamy do czynienia z taką sytuacją. Pieniądze musiały być wydane i pan minister był zobowiązany do ich wydania. Gdyby ich nie wydawał, wtedy nie dopełniłby obowiązków. Jest to fundusz donacyjny, fundusz celowy. Zobaczcie państwo na jego cele. Jest tam edukacja, jest tam oświata, jest tam pokazywanie właściwych postaw zapobiegających przyczynom przestępczości. Przeczytajmy o celach funduszu.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#MarcinWarchoł">I kolejna kwestia. Drodzy państwo, o jakiej szkodzie możemy mówić w sytuacji, w której środki musiały być wydane, zostały wydane, są spożytkowane i nie jesteście państwo w stanie wykazać żadnej kwoty, która zostałaby zdefraudowana? Dotyczy to tak samo działań na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Tutaj państwo napisaliście, że podmioty uprawnione do korzystania z funduszu nie dostały środków. No niesamowite. To tak jakby stawiać zarzut temu, który otrzymał w sposób nienależyty środki z Funduszu Alimentacyjnego, wyłudził te środki, dlatego że ktoś inny, kto był uprawniony do środków z Funduszu Alimentacyjnego nie otrzymał ich. Pytanie kto. Pytanie. Nie wskazaliście ani jednej osoby, która ubiegała się o środki, a ich nie dostała, ani jednej osoby. Gdzie tu jest naruszenie interesu publicznego lub prywatnego? Czyj interes prywatny został naruszony? Jakiej osoby, jakiego stowarzyszenia, jakiej fundacji? Nie można mówić, że nie dostał ten, kto powinien. Ale kto powinien dostać? To pokażcie w takim razie.</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#MarcinWarchoł">Proszę państwa, chcecie zabezpieczyć tok postępowania. Przejdę do zarzutów procesowych. Zabezpieczać tok postępowania można wtedy, jeżeli jest co zabezpieczać. A w sytuacji, gdy Tomasz Mraz tok postępowania regularnie destabilizuje, licząc tutaj na jakieś przywileje, których i tak nie otrzyma, bo wszyscy wiemy, znamy brzmienie odpowiednich przepisów Kodeksu karnego, że i tak przywilejów nie otrzyma, nie będę mówił w gronie profesjonalistów, że być może to, czym go łudzicie, są to jego złudne nadzieje…</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#MarcinWarchoł">Ale wróćmy już do rzeczy. Proszę państwa, destabilizuje regularnie tok śledztwa. Materiały są ujawniane w przestrzeni publicznej, media publikują informacje, które powinny być informacjami tajnymi. Co w takim razie mamy zabezpieczać? Wniosek o tymczasowe aresztowanie powinien być skierowany wobec pana Tomasza Mraza, który jest w tym momencie naczelnym destabilizatorem procesu karnego. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#MarcinWarchoł">Po drugie, pan prokurator raczył wspomnieć o surowości grożącej kary oraz o domniemaniach, które miałyby jakoby wynikać z przyjętej kwalifikacji prawnej. Panie prokuratorze, zacytuję Sąd Apelacyjny w Katowicach, postanowienie z 19 sierpnia 2009 r.: „Z samego faktu zagrożenia surową karą, nawet jeśli zarzut dotyczy zbrodni zabójstwa, nie można wysnuwać wniosku, że podejrzany będzie nakłaniał inne osoby do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień”. Przytoczę inne orzeczenie: „Obawa utrudniania postępowania musi być uzasadniona. Wykluczona jest tu jakakolwiek hipotetyczność rozumiana w postaci przypuszczeń”.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#MarcinWarchoł">A czym wy się posługujecie? Przypuszczeniami, o jakimś manualu piszecie, że coś ktoś miał przygotowywać, ktoś coś miał przygotowywać na wypadek, gdyby doszło do stawiania zarzutów. Czyli rozumiem, że ja jako profesor prawa powinienem mieć zarzuty za to, że uczę moich studentów uprawnień procesowych, jakie podejrzany ma w postępowaniu. No dokładnie tak. Proszę państwa, hipoteza, która tkwi w tym wniosku, jest absurdalna. Miałby utrudniać postępowanie, ponieważ, zresztą padło to z ust pana prokuratora, były prowadzone rozmowy między osobami zainteresowanymi w ramach Funduszu Sprawiedliwości, co by było gdyby. Co by było gdyby, to można sobie w ten sposób opowiadać u cioci na imieninach, ale nie w piśmie procesowym.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#MarcinWarchoł">Proszę państwa, wiedza na temat uprawnień procesowych podejrzanego jest podstawową wiedzą, którą każdy powinien dysponować, każdy obywatel tak naprawdę, a na pewno osoby, które są w kręgu osób, wobec których prokuratura zgłasza konkretne zainteresowanie. Dlatego obawa matactwa musi być uzasadniona konkretami, a nie hipotezami, nie domniemaniami, nie domysłami czy spekulacjami. Obawa matactwa musi być realna, powiada nam Sąd Najwyższy w postanowieniu z 10 czerwca 2008 r., musi być realna i musi wynikać z określonych działań podejrzanego ukierunkowanych na utrudnianie postępowania przygotowawczego, zaś, i tu cytuję, „surowość grożącej kary wypływa nie tylko z trafnie postawionego zarzutu, ale rzeczywiście musi taka kara grozić podejrzanemu i podejrzany musi podejmować realne działania, które mogą destabilizować tok postępowania”.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#MarcinWarchoł">Tymczasem pan poseł Romanowski zgłosił chęć poddania się wszystkim czynnościom procesowym. Przecież państwo dysponujecie pismem pana posła Romanowskiego, że stawi się na każde wasze wezwanie, nie będzie mataczył, nie będzie uciekał, nie będzie się ukrywał. Prowadzi swoją działalność polityczną, i to bardzo aktywną. Może tego się boicie, że pan minister był wielokrotnie zawiadamiającym o popełnieniu przestępstwa, chociażby o ataku na prokuraturę czy ataku na media na przykład; bronił w wielu innych wypadkach, na przykład właśnie obronił atakowanych chrześcijan. Dokładnie. Tak że wielokrotnie kierował zawiadomienia do prokuratury. Może to jest w takim razie chęć odwetu za jego aktywność polityczną.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#MarcinWarchoł">Kończąc już wskazania orzecznictwa, podam jeszcze jedno orzeczenie akurat Sądu Okręgowego w Łodzi, który wskazał, że „sam zarzut popełnienia zbrodni lub występku zagrożonego w sankcji przepisu typizującego czyn zabroniony karą pozbawienia wolności co najmniej 8 lat nie stanowi, podkreślam, nie stanowi odrębnej samodzielnej podstawy stosowania środka zapobiegawczego”, IV K 191/07.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#MarcinWarchoł">Drodzy państwo, jest to orzecznictwo sądów powszechnych, więc narażacie się na śmieszność, idąc do sądu z wnioskiem, w którym wskazujecie surowość grożącej kary jako wyłączną przesłankę zastosowania aresztu, jak też wskazujecie obawę matactwa – hipotetyczną, spekulatywną, opartą na niczym niepopartych domysłach.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#MarcinWarchoł">Drodzy państwo, kończąc już, chciałbym zwrócić się do wszystkich państwa tutaj obecnych o należytą rozwagę. Chciałbym się zwrócić o należytą rozwagę w kontekście tego, czym się dzisiaj zajmujemy. Decydujemy nie tylko w sprawie pana posła Romanowskiego, decydujemy o czymś więcej, proszę państwa. Decydujemy o tym, czy w tej konkretnej sytuacji wracamy do czasów najbardziej ponurych, do czasów, które wszyscy cieszyliśmy się, świętowaliśmy, że już się skończyły. Tymczasem wy swoją działalnością, tymi wnioskami przypominacie najczarniejsze karty polskiego sądownictwa, polskiego wymiaru sprawiedliwości. Niestety zostanie to zapisane, to się utrwala, zostanie to zapisane i spotka się to z reakcją, nie pozostanie bez konsekwencji. A tezy o domniemaniu winy i wiele innych, które tutaj dzisiaj padły, na pewno w przyszłości będą doskonałym materiałem procesowym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do dyskusji. Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#JarosławUrbaniak">Powoli, chciałem przypomnieć, że zwyczajem nie tylko tej Komisji jest następująca kolejność. Pierwsi zabierają głos członkowie Komisji, później posłowie spoza składu Komisji. Ale tak jak obiecałem… Pan poseł Uruski trochę za wcześnie złożył wniosek formalny tożsamy z wnioskiem pana posła Romanowskiego, który został przesłany do sekretariatu Komisji pisemnie, podobnie jak pana wniosek, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#JarosławUrbaniak">Czy ktoś… Wniosek został wcześniej odczytany. Oba wnioski zostały dostarczone wszystkim członkom Komisji. Czy ktoś w tej sprawie chciałby zabrać głos? Pan przewodniczący Smoliński, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#KazimierzSmoliński">Chciałbym poprzeć wnioski zarówno osoby objętej wnioskiem, jak i pana posła Uruskiego, jak też odnieść się jednocześnie do stwierdzenia pana prokuratora, który już w czasie swojej prezentacji częściowo odniósł się do wniosku. Stwierdził, że udostępnienie akt Komisji jest z automatu upublicznieniem akt sprawy.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#KazimierzSmoliński">Panie prokuratorze, to całkowicie bezpodstawne, już nie chcę się gorzej wyrażać, podejrzenie. Komisja nie pierwszy raz prowadzi takie postępowania. Mieliśmy ostatnio przypadek związany z pozbawieniem immunitetu pana prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Komisja zgodziła się na to, żeby uzupełnić akta o akta sprawy przed sądem, o akta prokuratury. Prokuratura udostępniła akta w formie niejawnej, nawet ich nie przesłała do Sejmu. Były z tym problemy, ale generalnie poradziliśmy sobie. I posłowie, którzy chcieli, mieli prawo zapoznać się w siedzibie Prokuratury Krajowej w całkowicie bezpiecznej formie. Nie można było robić żadnych zdjęć, można było zrobić notatkę.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#KazimierzSmoliński">Jesteśmy zobowiązani do zachowania tajemnicy tak samo jak każdy inny, który ma możliwość zapoznania się z takimi dokumentami. I mogę stwierdzić, że po zapoznaniu się przez posłów z aktami na zewnątrz wynikło mniej dokumentów czy informacji z tamtego postępowania, niż teraz wynika z postępowania, które państwo prowadzicie. Wycieka więcej informacji niż tych, które mogłyby wycieknąć, a jednak nie wyciekły. Do przestrzeni publicznej nie wyciekły żadne informacje z informacji, które posłowie członkowie Komisji uzyskali, zapoznając się z aktami na miejscu w prokuraturze. Mogą one być też przekazane do Sejmu, są odpowiednie pomieszczenia niejawne, gdzie nie można wchodzić z żadnymi urządzeniami, żeby dokumentować dokumenty czy akta. Ich wielkość nie ma znaczenia. W Komisji są też prawnicy, którzy mają umiejętność czytania akt prokuratorskich czy akt sądowych. A więc co do tego nie ma obawy.</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#KazimierzSmoliński">I tutaj mój apel do państwa posłów, żebyście zgodzili się na to, dlatego że rzeczywiście zarzuty są poważne. Możemy je różnie oceniać. Za chwilę będzie debata na ten temat. Natomiast uważam, że powinniśmy. Jest to sprawa bardzo poważna. Ja nie pamiętam, kiedy ostatnio był wniosek o to, żeby Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła. A więc jest to dodatkowy argument do tego, że powinniśmy się zapoznać z całością akt. Rzeczywiście są tam rzeczy, o których pan nie mógł wspomnieć, o czym zresztą pan mówił, i które mogłyby nas przekonać do tego, że rzeczywiście jest argumentacja zarówno za jednym, jak i za drugim wnioskiem, ponieważ są dwa wnioski, żeby przekonać posłów, a następnie cały Sejm co do tego, że wnioski te zasługują na uwzględnienie.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#KazimierzSmoliński">Na dzisiaj uważam, że dokumentacja, którą państwo przedstawiliście, nie zasługuje na uwzględnienie z powodów, które pan profesor, pan poseł Warchoł już przedstawił. Myślę, że w dyskusji jeszcze będziemy je dalej podnosić. Tak że absolutnie tutaj, jeszcze raz podkreślam, panie prokuratorze, nie ma obawy, że akta, wiadomości z tego postępowania zostaną upublicznione.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#JarosławUrbaniak">Zdaje się, że stan faktyczny akurat w tej sprawie jest zupełnie inny. Przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji mieliśmy okazję przeczytać chociażby słynny list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry. Jeżeli pan przewodniczący dobrze przeczytał materiały, które zostały złożone przez prokuraturę, dokładnie treść, którą można było przeczytać w mediach, pokrywa się ona z tą treścią, która jest we wniosku. Odsyłam do str. 59.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#JarosławUrbaniak">Nie udzieliłem panu głosu. Przypominam, że jest pan gościem. Niech się pan zachowuje przyzwoicie.</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę. Czy ktoś jeszcze w tej sprawie chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, pan poseł Romanowski.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#MarcinRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, chciałbym się odnieść w ramach dyskusji właśnie dotyczącej wniosku, ponieważ złożyłem wniosek tak jak pan poseł Uruski. Pan profesor Warchoł wskazywał już na kilka przykładów, gdzie prokuratura ani nie wskazała w uzasadnieniu, ani nie przytoczyła żadnych dowodów na istnienie pewnych przesłanek czynów zabronionych, które mi zarzuca. Mówimy tutaj o korzyści osobistej czy majątkowej, mówimy o działaniu na szkodę w zakresie interesu publicznego i prywatnego.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#MarcinRomanowski">Chciałbym odnieść się jednak bardziej szczegółowo do kwestii związanych z zarzutami czy okolicznościami, które zdaniem prokuratury mają uzasadniać obawy mataczenia, do tego, co jest na str. 65–66. W mojej ocenie zostały one w sposób nieprawdziwy wyrwane z kontekstu bez podania pełnej treści wypowiedzi, które mają rzekomo wskazywać, zdaniem prokuratury, na taki przedmiot i cel, który uzasadniałby obawę mataczenia. A tak w rzeczywistości nie jest. I wydaje mi się, że chociażby z tego powodu wnioski są zasadne.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#MarcinRomanowski">Przytoczone przez prokuraturę obawy mataczenia odwołują się głównie do moich spotkań z paniami dyrektorkami oraz z panem Tomaszem M. Mówię o str. 65. Natomiast pomija się zasadniczy fakt, że głównym celem tych spotkań, który wielokrotnie był przeze mnie deklarowany, mówię oczywiście o mojej pewnej pamięci, było przygotowanie do obrony przed atakami medialnymi, jak też przygotowanie tak zwanego manuala, który jest niczym innym… Jest też w aktach prokuratury. Jeżeli państwo posłowie byście dostali ten materiał, to zobaczylibyście, że nie ma tam żadnych informacji tajemnych, wskazujących na jakiekolwiek czyny zabronione, tylko jest to po prostu zwyczajnie baza wiedzy, która powstawała zresztą w ministerstwie przez lata ataków na Fundusz Sprawiedliwości o charakterze medialnym, są to po prostu zgromadzone materiały. Celem spotkań było właśnie uaktualnienie tych materiałów również w kontekście aktualnych ataków.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#MarcinRomanowski">Przykładowo nieprawdziwe jest stwierdzenie prokuratury, że obawy mataczenia uzasadnia fakt, że wobec możliwych działań prokuratorskich miałem przygotować swoistą instrukcję postępowania. Wspomniał o tym już zresztą pan poseł Warchoł. Gdyby poznać pełen przebieg tego spotkania, to okazałoby się, że rzeczywiście jest to po prostu pewna abstrakcyjna wiedza dotycząca praw i obowiązków osób w trakcie postępowania karnego. Trudno, żeby coś takiego mogło utrudniać postępowanie, no chyba że prokuratura uważa, że korzystanie z praw i obowiązków obywatelskich przez osoby poddane postępowaniu karnemu jest mataczeniem, co niestety może sugerować sposób postępowania, nieludzkie i poniżające traktowanie zatrzymanego księdza Michała Olszewskiego, o czym dowiadujemy się w ostatnich czasach z mediów.</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#MarcinRomanowski">Trzeba też pamiętać – i chciałbym zwrócić na to uwagę, gdyż wydaje mi się, że w tym kontekście jest to istotne – że rozmowy odbywały się właśnie w kontekście możliwych obaw w stosunku do działań w związku z potencjalnymi działaniami prokuratury bezpośrednio po działaniach, których byliśmy świadkami, a w których zresztą ja też aktywnie uczestniczyłem. Mam na myśli bezprawne, również siłowe wkraczanie do mediów publicznych, do Polskiej Agencji Prasowej. Mówię o kwestiach związanych chociażby z bezprawnym zatrzymaniem w Pałacu Prezydenckim posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej czy z innymi działaniami. Dzisiaj jesteśmy świadkami wejścia policji i prokuratury do Krajowej Rady Sądownictwa. A więc trzeba sobie zdawać sprawę, że w sytuacji, kiedy w Pałacu Prezydenckim bezprawnie zatrzymywani są posłowie Rzeczypospolitej, można było mieć obawy co do brutalności działań służb czy prokuratury.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#MarcinRomanowski">Ostatnia kwestia, ostatni przykład właśnie tego, że nieprawdziwy jest również zarzut uzgadniania, rzekomego uzgadniania fałszywych zeznań w toku kontroli budżetowej NIK. Już tylko na marginesie, szanowni państwo, wspomnę, że kontrola budżetowa NIK nie jest postępowaniem karnym. W związku z tym obawy mataczenia na podstawie Kodeksu postępowania karnego nie mogły być siłą rzeczy spełnione, ale to tylko tak na marginesie w kwestii znajomości prawa i kwestii formalnych.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#MarcinRomanowski">Natomiast jeżeli chodzi rzeczywiście o przebieg rozmów, to gdyby poznać ich pełen zakres, byłoby widać, że ja jako członek kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości nie miałem praktycznie żadnej wiedzy dotyczącej kwestii budżetowych. To jest tak, że jeżeli jakiś członek kierownictwa nie nadzoruje departamentu finansowego, ale departamenty merytoryczne, a tak było w moim przypadku, to kwestie budżetowe… Jest to specyficzna kontrola, jak myślę, wszyscy państwo się orientujecie. To nie była kontrola merytoryczna, tylko formalna, budżetowa.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#MarcinRomanowski">W związku z tym siłą rzeczy nigdy takimi kwestiami się nie zajmowałem, co wielokrotnie podnosiłem. Po prostu potrzebowałem odtworzenia, przypomnienia sobie pewnej wiedzy dzięki rozmowie z osobą, która tę wiedzę posiadała, i właśnie na takim poziomie szczegółowości, który był konieczny. A więc jeżeli pojawiają się jakieś sformułowania: „tego nie musisz mówić”, „tego nie musisz wiedzieć”, to właśnie w tym kontekście. Na ten temat moglibyście się państwo dowiedzieć, gdyby wniosek, który złożyłem, jak również złożył pan poseł Uruski, został przez państwa uwzględniony, o co proszę. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#PiotrWoźniak">Natomiast druga kwestia, bardzo niezręczna, jest następująca. Z doniesień medialnych wynika, iż system wykorzystywania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości w ramach dotacji pozanaborowych, bezkonkursowych – tak zwanych jedenastek, od numeru paragrafu rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości – był wykorzystywany, co zresztą też wskazano we wniosku, do prowadzenia kampanii wyborczej. Nie ujawnię tajemnicy śledztwa, jeżeli ogólnie wskażę, że oczywistym jest, iż tego typu informacje również są badane w ramach tegoż postępowania przygotowawczego. Niezręczność… Nie ujawniam tego, co jest w aktach sprawy.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#GabrielaLenartowicz">Chciałabym tylko w tym kontekście przypomnieć, że decyzje będzie podejmował sąd, a my pochylamy się nad procedurą w zakresie zgody na uchylenie immunitetu. To nie jest debata na sali sądowej, to nie jest… Wniosek prokuratury nie jest aktem oskarżenia. I stąd nie odnoszą się do niego wszystkie wymogi procesowe, z którymi mamy do czynienia w procesie karnym. Więc przypomnijmy, wróćmy do konstytucji i do ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zajmijmy się meritum tego wniosku, a nie pseudobełkotem prawniczym, który zaczyna się tu pojawiać i myślę, że będzie kontynuowany, patrząc… Mówię na podstawie państwa zachowania na poprzednim posiedzeniu Komisji w sprawie immunitetu posła Wosia. Proszę państwa, jest to naprawdę modelowy popis warcholstwa waszego ugrupowania.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#KazimierzSmoliński">Po pierwsze, panie prokuratorze, jeżeli zostaną udostępnione akta, które zawierają informacje niejawne, to oczywiście nie będziemy o tym rozmawiać w sposób jawny, tylko będzie posiedzenie zamknięte, na którym będziemy mogli to omawiać. Potem posłowie podejmą decyzję. Głosowanie jest niejawne. Nie będzie to w żaden sposób upublicznione. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#KazimierzSmoliński">Panie prokuratorze, ale ja mówię do pana, a pan w ogóle nie słucha.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#JarosławUrbaniak">Rozumiejąc, co mówił pan prokurator Woźniak, proponuję dwa odrębne głosowania, dlatego że sytuacja obu wnioskujących jest inna. W pierwszej kolejności chciałbym przegłosować wniosek pana posła Marcina Romanowskiego. Bardzo proszę przygotować głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#MarcinWarchoł">Proszę państwa, pani poseł raczyła wspomnieć, że przecież my nie decydujemy tutaj o rzeczach istotnych, decydujemy jedynie o uchyleniu immunitetu. Nie, drodzy państwo. Decydujemy w tej chwili o najważniejszym dobru prawnym chronionym konstytucją, jakim jest wolność. Już nie życie w konstytucji, dlatego że nie mamy kary śmierci, jest chronione przed wymiarem sprawiedliwości, ale mamy wolność.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#MarcinWarchoł">I drodzy państwo, patrząc na odpowiednie stosowanie przepisów Kodeksu postępowania karnego, myślę, że prokuratorzy mnie poprą, zobaczmy na art.156 § 5a k.p.k. Podejrzanemu, w stosunku do którego kierowany jest wniosek o tymczasowe aresztowanie, udostępnia się wszystkie akta służące na poparcie tego wniosku. Jest to wyrok Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#JarosławUrbaniak">Teraz będziemy głosować wniosek formalny. Bardzo proszę przygotować głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów…</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Panie pośle, bardzo proszę nie przeszkadzać. Głosowało 15 posłów. Za – 5, przeciw – 10, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do kolejnego głosowania. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Uruskiego o udostępnienie dokumentów prokuratury? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#JarosławUrbaniak">Proszę podać wyniki. Głosowało 15 posłów. Za – 5, przeciw – 10. Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wniosek pana posła Uruskiego.</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do dalszej dyskusji. Bardzo proszę, pan poseł Bartosz Kownacki.</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#BartoszJózefKownacki">Na początku trochę stanę w obronie prokuratury. Mówiliśmy o domniemaniu winy, które stosuje prokuratura. Trochę to rozumiem, bo każda instytucja próbuje zagarnąć jak najwięcej imperium. Najlepiej uchylić immunitet w jak najszerszym zakresie. Tak trochę jest w instytucji. Natomiast odpowiedzialnymi za to, że w Polsce od pewnego czasu jest domniemanie winy, jesteście państwo wy. I mówię to po tym głosowaniu. Ja rozumiem…</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#BartoszJózefKownacki">Może nam wszystkim blankietowo uchylicie immunitet? Naprawdę ułatwi to, nie będziemy tu tracili czasu, nie będziemy ściągali prokuratorów. Uchylcie wszystkim posłom PiS immunitet i zdelegalizujcie nas, bo do tego przecież zmierzacie. Słońce Peru już to ogłosiło, a wy tylko wykonujecie posłusznie te polecenia. Szkoda, bo mam wrażenie, że ten człowiek sprawowałby się lepiej, czyszcząc buty pod Bramą Brandenburską, przysłużyłby się bardziej w ten sposób, niż tym, co robi. Wasz wybór. Wy obudzicie się kiedyś w Polsce lat 40. i 50. Pamiętajcie, że przyjdą też po was. Przyjdą też po was, pamiętajcie o tym, jak się coś nie spodoba.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#BartoszJózefKownacki">A teraz do pani prokurator. Pani prokurator, poseł ma prawo do swoich ocen. Art. 231 jest przewidziany w Kodeksie karnym, sami go teraz stosujecie. Jeżeli poseł ma taką wątpliwość, ma taką ocenę…</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#BartoszJózefKownacki">A zaskoczę panią, ja akurat wywodzę się po części z tego środowiska prokuratorskiego, rozmawiałem z wieloma nie-PiS-owskimi prokuratorami, żeby nie było wątpliwości co do ich bezstronności, gdyż mogą być emocjonalni, z tymi, których znam po prostu. Nie wiem, czy państwo nie rozmawiacie z tymi ludźmi, tam, na dole, w rejonie. Poprosiłem o wykładnię tego, co się stało w prokuraturze, i nie znalazłem żadnego prokuratora, który powiedziałby, że prokuratura została legalnie przejęta.</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#BartoszJózefKownacki">Naprawdę nie z PiS-owskimi, nie z PiS-owskimi. Tylko to zostawiam waszej uwadze. Nikt z nich nie miał wątpliwości w tym zakresie. I taką wątpliwość tym samym mogą mieć osoby. I to nie jest kwestia straszenia kogokolwiek. Jeżeli ktoś popełnił przestępstwo, jeżeli jest podejrzenie popełnienia przestępstwa, to poseł ma prawo złożyć doniesienie teraz, za rok, za pięć lat. I prokuratura będzie miał obowiązek to ocenić, a później ewentualnie sąd. I tylko o tym mówimy. Więc nie pozbawiajmy się wzajemnie praw.</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#BartoszJózefKownacki">Teraz już bardziej pytanie do Biura Legislacyjnego. Pan minister Warchoł przeprowadził tu obronę w znakomity sposób, ale pojawia się po raz kolejny coś, na co nie uzyskaliśmy odpowiedzi na poprzednim posiedzeniu Komisji Regulaminowej, dotyczącym pana ministra Wosia, coś niezwykle niebezpiecznego.</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#BartoszJózefKownacki">Otóż mam wrażenie, że dochodzi do blankietowego uchylenia immunitetu, to znaczy sytuacji, w której wskazana jest osoba, artykuł i koniec. Mam pytanie: Czy jeżeli jest kwestia uchylenia immunitetu, gdzie są określone znamiona, jeżeli jest na przykład znamię przyjęcia korzyści majątkowej, my nie mamy możliwości, być może w aktach to jest, być może było w uzasadnieniu, ale nie ma choćby słowa o tym, na czym owa korzyść majątkowa miała polegać, jeżeli jest mowa o przyjęciu korzyści osobistej, ale korzyścią osobistą może być uścisk dłoni prezesa albo przewodniczącego partii, to też jest korzyść osobista, ktoś może bardzo o to zabiegać, ale jeżeli nie ma tego wskazanego, to czy to nie jest bankietowe uchylenie immunitetu? A później się okaże, czy przyjął tę korzyść czy nie przyjął, a być może… Jeżeli byłoby tak, że Jan Kowalski przyjął korzyść osobistą w postaci miliona złotych w kopercie od Mariusza Kamińskiego, gdyby taki zarzut później stanął przed sądem, ale gdyby się okazało w toku postępowania, że to nie był Mariusz Kamiński, tylko Jarosław Kaczyński, i nie milion złotych, tylko samochód, to czy nie należałoby zmienić opisu czynu i nie należałoby wtedy uchylać jeszcze raz immunitetu, dlatego że to był zupełnie inny czyn, od innej osoby, w innych okolicznościach?</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#BartoszJózefKownacki">Jeżeli mówimy o interesie publicznym, jeżeli mówimy o interesie prywatnym, powinna być wskazana, a tego nie ma, konkretna szkoda konkretnej osoby. Tak mnie uczono na studiach. Jeżeli ktoś poniósł szkodę, bo zabił Jana Kowalskiego, to za ten czyn będzie odpowiadał. Jak się okaże, że pokrzywdzonym był ktoś inny, to będzie zupełnie inny czyn. A więc czy – i jest to pytanie do Biura Legislacyjnego – można blankietowo uchylić immunitet? Czy w opisie, który trafia z prokuratury do Sejmu, może być ogólne stwierdzenie, że przyjął korzyść majątkową i nie ma choćby jednego zdania, które by to opisywało? Mówię o interesie prywatnym, mówię o interesie publicznym, mówię szeroko. Czy wystarczy opisać znamiona, czy znamiona muszą być dookreślone? Jest to pierwsza kwestia.</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#BartoszJózefKownacki">Druga sprawa. Panie prokuratorze, mówił pan o sprawie Fundacji Lux Veritatis, o tym, że ubiegała się pieniądze, ale nie dostała pieniędzy, w ogóle nie złożyła wniosku. Nie wiem, proszę mnie wyprowadzić z błędu, ale czy zamiar od jakiegoś czasu jest w Polsce karany? Bo wydaje mi się, że nie – co do zasady. Czy przygotowanie jest karane czy nie? Proszę mi wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#JarosławUrbaniak">Do głosu zapisali się jeszcze pan przewodniczący Kazimierz Smoliński, pan przewodniczący Tomasz Głogowski, pani poseł Maria Koźlakiewicz, spoza składu pan poseł Janusz Kowalski, pan poseł Michał Woś i pan poseł Michał Wójcik. Jeszcze? Zamykam listę zapisanych. Bardzo proszę, pan przewodniczący Kazimierz Smoliński.</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#KazimierzSmoliński">Po pierwsze, szkoda, że państwo posłowie nie chcieliście zapoznać się z aktami sprawy, szczególnie właśnie w aspekcie zgody na aresztowanie, ponieważ rzeczywiście jest tu poważna wątpliwość. Moim zdaniem pan poseł Warchoł bardzo dobrze to podniósł, że należy udostępnić akta osobie…</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#KazimierzSmoliński">Z drugiej strony nie można się dziwić, że są emocje, bo sprawa dotyczy bardzo ważnej kwestii, nie tylko immunitetu posła, ale mamy szczególny przypadek zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. A więc to też trzeba brać pod uwagę, że jest to naprawdę ważna sprawa, kwestia wolności, nie wolności, o której niektórzy z państwa mówili, nie wolności słowa, tylko wolności związanej z tym, że osoba, która zostanie pozbawiona wolności, będzie w areszcie.</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#KazimierzSmoliński">Teraz kwestia do prokuratury. Zostało to już tutaj podniesione. Myślę, że trzeba to jeszcze raz podnieść. Zarzuty drugi, trzeci i czwarty odnoszą się do kwestii braku wyłączenia się pana posła Romanowskiego z kwestii postępowania objętego jednym wnioskiem. I tutaj cały czas państwo powołujecie się na ustawę o pracownikach urzędów państwowych, a przecież zarówno minister, jak i sekretarze stanu, podsekretarze stanu nie są urzędnikami państwowymi. Są to kierownicze osoby państwowe. Mamy tutaj inne pojęcie. Moim zdaniem słusznie zostało to podniesione przez obronę, że nie ma to zastosowania w tym wypadku. Zarzut ten moim zdaniem jest nietrafiony.</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#KazimierzSmoliński">Podobnie zresztą państwo w pierwszym wniosku mówicie o zorganizowanej grupie przestępczej i potem wymieniacie tam jedenaście wniosków, w tym pierwsze trzy, drugi, trzeci i czwarty. Brak wyłączenia się nie może być oceniany w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Więc należałoby na pewno trzy pierwsze zarzuty wyłączyć z ogólnego zarzutu, że jest to działanie w ramach zorganizowanych grupy przestępczej, gdyż państwo ani jednym nawet słowem nie udowodniliście, że brak wyłączenia to też był element zorganizowanej grupy przestępczej. Moim zdaniem jeżeli już, to była to indywidualna decyzja pana posła, że się wyłącza lub nie wyłącza, ale nie daliście żadnego dowodu na to, że było to konsultowane, organizowane, że miało to być też elementem jakiegoś działania na korzyść któregoś z beneficjentów.</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#KazimierzSmoliński">Jeżeli mówimy o korzyści, o którą pytał pan poseł Kownacki, to myślę, że rozumie się przez to korzyść otrzymaną przez beneficjentów, bo przecież nie udowodniliście w żadnym czasie, w żadnym momencie, że pan poseł Romanowski miał uzyskać jakieś korzyści majątkowe czy osobiste. Tego nie ma nigdzie we wniosku. Nie było tego zarówno w postępowaniu dotyczącym pana posła Wosia, jak i teraz w tym postępowaniu też nie ma tego elementu, żebyście wykazali jakimkolwiek początkiem nawet dowodu, nie mówię, że dowodem, że pan Romanowski uzyskał korzyść.</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#KazimierzSmoliński">Podobna argumentacja, jeżeli chodzi o zbieg możliwości popełnienia przestępstwa, art. 231, art. 296. Mówiliśmy o tym. Ja uważam, nadal podtrzymuję taką tezę, że tutaj nie powinno być zbiegu. To nie jest działalność związana z majątkiem Skarbu Państwa. Rzeczywiście charakter funduszu był donacyjny. Absolutnie moim zdaniem nie wypełnia to znamion przestępstwa z art. 296. A więc jest to kolejny zarzut, który, że tak powiem, podnoszę w tym postępowaniu.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#KazimierzSmoliński">Jeżeli chodzi o kwestię tymczasowego aresztowania, państwo na str. 62 podnosicie, że należy mieć na uwadze, że część osób podejrzanych pozostaje na wolności, zaś w sprawie należy przeprowadzić dalsze czynności procesowe zmierzające do ustalenia pełnego stanu faktycznego, w tym również dokładnego ustalenia wszystkich osób biorących udział w procederze. Dlatego też tylko zatrzymanie tychże osób, w tym posła Romanowskiego, celem wykonania czynności procesowych uniemożliwi sprawcom bezprawne utrudnianie postępowania. Rozumiem, że nie możecie tymczasowego aresztu zastosować tak od ręki w stosunku do posła Romanowskiego, ale w stosunku do innych, o których mówicie, że jeszcze są na wolności, jeżeli spełniają wymogi, jeżeli działają w grupie przestępczej czy jakiejś, o której tu była mowa, w zorganizowanej grupie, to tam powinniście już zrobić areszty, żeby uniemożliwić im to, co zarzucacie w tej chwili posłowi Romanowskiemu, że może się kontaktować z innymi osobami.</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#KazimierzSmoliński">A więc tam, gdzie możecie, tego nie robicie, natomiast tu teraz podnosicie, że oni są na wolności, więc musimy aresztować posła Romanowskiego. No to jakby celowo tamtych nie chcecie aresztować. Jeżeli są takie przesłanki, to aresztujcie tamtych, żeby tutaj w stosunku do posła nie trzeba było czynić tego zarzutu, dlatego że już nie będzie miał możliwości kontaktowania się z tymi osobami, które potencjalnie mogłyby mieć wpływ na utrudnianie. Mówicie o niszczeniu dokumentów. Przecież pan poseł Romanowski nie ma żadnego dostępu do dokumentów związanych z zarzutami, które stwierdzacie, dlatego że dokumenty te są w Ministerstwie Sprawiedliwości. Rozumiem, że one wszystkie są zgromadzone w sprawie. Więc jaka jest obawa, że pan poseł może zniszczyć jakieś dokumenty? Nie ma takiej obawy. A więc ten zarzut też moim pytaniem upada po to, żeby tymczasowo aresztować posła Romanowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#KazimierzSmoliński">Nie wiem, może trochę jest to rzucanie grochem o ścianę, ale apel do większości parlamentarnej: weźcie pod uwagę, że podejmujemy jednak dosyć precedensowe decyzje. Immunitet to jest jedna rzecz, ale druga kwestia to zgoda na aresztowanie w sytuacji, kiedy już na tym etapie z dokumentów wynika, że takiej potrzeby nie ma. Pan poseł oświadczał, że zgadza się, że będzie się stawiał na postępowanie, wszystko, czego prokuratura od niego wymaga, według przedstawionej wiedzy zostało zrobione, nie ma obawy, że ucieknie za granicę. Jest politykiem, więc taka ucieczka byłaby dla niego śmiercią polityczną. Moim zdaniem jest to rzecz absurdalna, żeby robić taki zarzut czy mieć taką obawę.</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#KazimierzSmoliński">A więc musicie państwo pamiętać, że idziemy krok dalej. Pozbawianie immunitetów, dosyć blankietowe, już jest niebezpieczne, ale to nawet bym przyjął, dobra. Różnimy się tak mocno, że nie jesteście w stanie ograniczyć się w pewnych rzeczach, ale kwestia aresztowania to naprawdę jest precedens. I tu bym prosił, żebyście się nad tym zastanowili, będziemy głosowali dwa razy, zarówno co do jednego wniosku, jak i co do drugiego, żebyście jednak potrafili to rozróżnić. Naprawdę jest to daleko posunięte, że tak powiem, swobodne podejście do interpretacji prawa.</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#KazimierzSmoliński">Tu pani poseł powiedziała, że to bełkot prawny. Bardzo przepraszam, jeżeli ktoś czegoś nie rozumie, to niekoniecznie zaraz to będzie bełkot. Może niektóre sformułowania… Są tutaj prawnicy, dla nas pewne rzeczy może są łatwiejsze, czy dla profesora, czy dla adwokatów, czy dla radców, ale nie można określać, że mówimy jakimś bełkotem. Tak samo trzeba by było powiedzieć w stosunku do panów prokuratorów, którzy też wypowiadali się czysto prawniczym językiem, za co dziękuję, zdecydowanie lepiej, niż to było w przypadku poprzedniego postępowania w stosunku do pana posła Wosia.</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#KazimierzSmoliński">A więc jeszcze raz apeluję, żebyśmy postarali się jednak podejść do tego w miarę bezstronnie. Polityka wymaga czasami działań bardzo ostrych, ale tutaj idziemy naprawdę bardzo daleko. Uważam, że jest to niebezpieczne, że nie ma takiej potrzeby. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#JarosławUrbaniak">Pan przewodniczący Tomasz Głogowski, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#TomaszGłogowski">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, rzeczywiście, jak powiedział mój przedmówca, nieczęsto zdarza się wniosek o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty, ale też nie często zdarzają się tak poważne zarzuty jak przedstawione w tym wniosku. Nawet zastanawiałem się przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji, w jaki sposób państwo będą próbowali bronić pana posła, jaką strategię przyjmie pan poseł Warchoł, pełnomocnik pana posła.</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#TomaszGłogowski">Pan profesor, jak rozumiem, przyjął strategię jedyną możliwą. W merytorycznie nawet zgrabnym wystąpieniu nie odnosił się pan do konkretów przedstawionych we wniosku. Przedstawiał, przywoływał pan inne sprawy, inne orzeczenia, natomiast do konkretów, które tutaj są… Próbował pan jeszcze zakończyć konkluzją, że skoro Fundusz Sprawiedliwości zawarł tak wiele umów, pomógł tak wielu osobom, to tych kilkanaście umów, które dotyczą dziesiątek milionów czy nawet więcej niż dziesiątek milionów, to jest nieważna sprawa, w ogóle nie powinniśmy poświęcać czasu tym sprawom. Ale one są konkretnie opisane, na str. 4 umowa na 4 mln, na str. 8 na 4,5 mln, na str. 5, 7 – 3,5 mln, na str. 11 umowa na 16 mln i na 7 mln i tak dalej można wymieniać. Są sformułowania takie jak: „wielokrotnie przekroczył uprawnienia, naruszając zasady bezstronności i bezinteresowności”, „poświadczył nieprawdę w dokumentach”, „nie dopełnił powierzonych mu obowiązków sprawowania należytego nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczaniem rozdysponowanych środków”.</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#TomaszGłogowski">Proszę państwa, od wielu lat opinia publiczna i politycy opozycji mieli i artykułowali wątpliwości dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, rzetelności, racjonalności. Wierzyliśmy, że nadejdzie moment, kiedy będziemy mogli doprowadzić do wyjaśnienia tych spraw. Ten moment teraz nadchodzi. Nie przypuszczaliśmy, że ktoś w Ministerstwie Sprawiedliwości, na pewno nie chcąc odpowiadać za współudział, udokumentuje proceder, który się dzieje. Dowody, o których we wniosku wspomina prokurator generalny, też nie są błahe. Jest to i korespondencja elektroniczna, i zeznania, i nagrania, przecież nie tylko zeznania, nie tylko korespondencja pana Tomasza Mraza. Są także zapisy z korespondencji mailowej innych pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości, relacje, zgodnie z którymi, czytam ze str. 27 uzasadnienia, listy organizacji, które miały zwyciężyć w danym konkursie ogłaszanym przez dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, były ustalane z kierownictwem ministerstwa jeszcze przed ogłoszeniem takiego konkursu. Są to rzeczy, które bulwersują i które muszą zostać wyjaśnione. I to nie jest bankietowe uchylenie, jak państwo próbują to przedstawiać, są to konkretne zarzuty. Jest wspomniane o konkretnych dowodach na nie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#JarosławUrbaniak">Pani poseł Wanda Nowicka, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.167" who="#WandaNowicka">Chciałabym skierować to pytanie do pana posła Romanowskiego. Jaka była odpowiedź pana ministra Ziobry na ten list? Czy była jakaś? Czy zaprzeczył tym zarzutom? Czy podjął jakieś działania? Czy rozmawiał z panem na ten temat? Czy wydał jakieś zalecenia, żeby zaprzestać? Czy zignorował te zalecenia? Jaki był, że tak powiem, jeżeli w ogóle był, jakiś ciąg zdarzeń? Generalnie czy pan minister Ziobro zajął w tej sprawie jakieś stanowisko? A jeżeli tak, to jakie ono było? Jeżeli na przykład polecił panu, żeby zaprzestać działań, o których pisze pan poseł Kaczyński, to dlaczego pan się nie zastosował? Jaka była pana reakcja na to? Będę wdzięczna za odpowiedź na to.</u>
<u xml:id="u-1.168" who="#JarosławUrbaniak">Pani poseł Maria Koźlakiewicz, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.169" who="#MariaJoannaKoźlakiewicz">Chciałabym się dowiedzieć. Posiadał pan przecież pełną wiedzę na temat podmiotów, które składały wnioski o środki i dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Poznaliśmy wszystkie te fundacje, które były finansowane. Ale czy część z tamtych podmiotów, które ostatecznie w wyniku waszych haniebnych działań dostały lub miały dostać środki z Funduszu Sprawiedliwości, była konsultowana z panem ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.170" who="#JarosławUrbaniak">Pani poseł Gabriela Lenartowicz, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.171" who="#GabrielaLenartowicz">Szanowni państwo, czytając wniosek prokuratury, mogliśmy zobaczyć tak naprawdę jak w soczewce, jak w państwie PiS realizowane, tworzone było prawo i jak była wykonywana sprawiedliwość w postaci najpierw Solidarnej Polski, która to solidarność okazała się zorganizowaną grupą przestępczą, a potem suwerennej od prawa, czyli że nie podlegaliście tym ograniczeniom prawnym, które sami stworzyliście. Widać to wyraźnie nawet po tym, jakich argumentów państwo używacie, broniąc swojego kolegi. Są to argumenty właśnie natury prawno-proceduralnej w myśl zasady swego czasu ministra Horały, że można kraść, ale zgodnie z procedurami.</u>
<u xml:id="u-1.172" who="#GabrielaLenartowicz">Problem polega na tym, że nawet tych procedur dobrze nie umieliście zrobić i przestrzegać. Widać wyraźnie krok po kroku, jak łamaliście własne procedury, które sami sobie stworzyliście. To, że były ułomne, niekonstytucyjne, to jest jedna kwestia, niesprawiedliwe i bezprawne, to jest jedna kwestia, ale nawet nie umiecie dotrzymać przestrzegania własnych reguł. I cóż tu słyszeliśmy? W obronie nie usłyszeliśmy ani słowa o tym, jakie były rzeczywiste cele Funduszu Sprawiedliwości, jak one były realizowane, jak ograniczona została przestępczość bądź jakie było przeciwdziałanie, jak poczuli się lepiej pokrzywdzeni. Owszem, pokrzywdzeni to są w wyniku tej działalności i pomoc była im udzielana, pokrzywdzeni waszą deprawacją przez to, że wymuszaliście klientelizm od kół gospodyń wiejskich, od porządnych strażaków. Zdeprawowaliście. I tym ofiarom potem pomagaliście.</u>
<u xml:id="u-1.173" who="#GabrielaLenartowicz">Ale co usłyszeliśmy jeszcze tu pana posła Warchoła? Otóż to, że bezstronny to musi być tylko urzędnik państwowy z aplikacją, bo polityk już nie musi być bezstronny i nie może być apolityczny absolutnie. A fundusz to został stworzony do wydawania pieniędzy, a nie do konkretnego celu, do wydawania, patrz: rozdawania. Ani słowa nie usłyszeliśmy tu o tym, jakim celom publiczne pieniądze miały przyświecać i jak one były realizowane. Jak już wspominałam na poprzednim posiedzeniu Komisji, jak zakup Pegasusa miał się do edukacji i upowszechniania wiedzy, pomocy rodzinom dysfunkcyjnym. W ogóle.</u>
<u xml:id="u-1.174" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, spoza składu Komisji pan Janusz Kowalski. Dwie minuty. Wszyscy posłowie spoza składu Komisji dwie minuty. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.175" who="#JanuszKowalski">Krajowa Rada Sądownictwa. Czterech legalnych zastępców prokuratora krajowego mówi o nielegalnych działaniach Prokuratury Krajowej. I pytanie o to, kto widnieje, czyj podpis widnieje pod wnioskiem o uchylenie immunitetu, jest jak najbardziej zasadne, szanowna pani prokurator Kwiatkowska, ponieważ przytoczę pani stanowisko pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pana Andrzeja Dudy z 21 marca 2024 r., który wprost stwierdza, że stanowisko prokuratora krajowego zajmuje pan Dariusz Barski, gdyż nie został odwołany przez pana premiera w trybie art. 14 § 1 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. A więc ma pani świadomość tego, że pan Dariusz Barski jest prokuratorem krajowym legalnym, natomiast pan Korneluk, którego nazwisko tutaj istnieje, nie sprawuje takiej funkcji w sposób legalny. I mam prawo uważać, że kwestia ta będzie kiedyś oceniana pod kątem art. 231.</u>
<u xml:id="u-1.176" who="#JanuszKowalski">Pani wystartowała niestety w konkursie, chcąc zostać prokuratorem, chociaż prokuratorem legalnym jest Dariusz Barski, ale to już jest pani, można powiedzieć, życie. Pani będziecie patrzeć na siebie w lustrze i siebie potem oceniać.</u>
<u xml:id="u-1.177" who="#JanuszKowalski">Jest jeszcze drugi podpis, wniosek przesłał pan prokurator generalny Adam Bodnar. Państwo Tuska to jest właśnie takie państwo, w którym Adam Bodnar, prokurator krajowy, przyjmuje na ciasteczkach…</u>
<u xml:id="u-1.178" who="#JarosławUrbaniak">Następny pan Michał Woś, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.179" who="#MichałWoś">Państwo tak szeroko mówią o zorganizowanej grupie przestępczej. Czyli co? Każdy minister współpracujący z dyrektorami departamentów, które nadzoruje, tworzył zorganizowane grupy przestępcze? Na czym polega zarzut zorganizowanej grupy przestępczej w tym przypadku poza tym, że państwo chcą epatować opinię publiczną właśnie takim określeniem i poza tym, że państwo chcą, żeby nie z art. 231 poszło do sądu rejonowego, tylko do sądu okręgowego? A jak traktujecie tam sędziów, to już było widać.</u>
<u xml:id="u-1.180" who="#MichałWoś">Posłowie z Platformy krzyczą tutaj, że sąd oceni. Otóż co sąd w tej sprawie oceni, drodzy państwo? Czy tak samo jak księdza Michała Olszewskiego? Sędzia, wiceminister z Platformy w latach 2009–2012, pan sędzia, który nie zechciał się wyłączyć w tej sprawie i który trzyma księdza Olszewskiego w areszcie? Czy tak samo jak sędzia, który przedłużał areszt, z Iustitii, upolitycznionego stowarzyszenia, zresztą razem z „Lex super omnia”, razem z prokurator Kwiatkowską, tutaj obecną, bywający ramię w ramię na różnorakich spotkaniach Platformy? Czy to są te wolne, niezależne sądy, ta niezależna prokuratura?</u>
<u xml:id="u-1.181" who="#MichałWoś">Panie przewodniczący, pan nie jest od recenzowania wypowiedzi, tylko od prowadzenia obrad. Po pierwsze, pytam o zarzut związany ze zorganizowaną grupą przestępczą. Państwo tworząc zorganizowaną grupę przestępczą teraz z panem Kornelukiem, panowie prokuraturzy, państwo prokuratorzy, przepraszam panią prokurator, na jakiej zasadzie mówicie, że ktoś, kto na podstawie upoważnień realizuje czynności konkursowe, zgodnie zresztą z rozporządzeniem, w którym zasady konkursowe były określone jeszcze przez pana Budkę, przez pana Biernackiego, te same zasady trafiły do rozporządzenia w 2017 r., na jakiej zasadzie mówicie, że minister, wiceminister, który współpracuje ze swoimi dyrektorami, tworzy zorganizowaną grupę przestępczą?</u>
<u xml:id="u-1.182" who="#MichałWoś">I drugie pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.183" who="#MichałWoś">Trzecie pytanie. Państwo prokuratorzy, jakie mamy znamiona czynu zabronionego w tej sprawie, a nie jakieś polityczne przedstawianie niepełnego stanu faktycznego? I czwarta rzecz.</u>
<u xml:id="u-1.184" who="#JarosławUrbaniak">Pan nie wykorzystał swojego czasu. Pan poseł Wójcik, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.185" who="#MichałWoś">Czy tak jak chcą panowie, państwo umożliwić ministrowi Romanowskiemu przedstawienie swoich racji przed sądem, tak samo umożliwią państwo przedstawienie swoich racji panu Grodzkiemu, który chowa się za immunitetem?</u>
<u xml:id="u-1.186" who="#JarosławUrbaniak">Pan poseł Wójcik, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.187" who="#MichałWójcik">Pierwsza rzecz to jest kwestia dostępu do akt sprawy. Nie wiem, jak posłowie władzy, jak państwo możecie dzisiaj z czystym sumieniem głosować nad zdjęciem immunitetu w sprawie także zatrzymania i aresztowania pana ministra Romanowskiego. Przecież nawet nie wiecie, co w tych aktach jest, nawet nie wiecie tego. To jest problem.</u>
<u xml:id="u-1.188" who="#MichałWójcik">Dwa. Definicja szkody. O ile dobrze zrozumiałem, mowa o 114 mln. Ile ukradł Romanowski, panie prokuratorze? 114 mln, 100 mln, 50 mln, 10 mln? Ani złotówki nie ukradł, prawda? Trzeba to powiedzieć społeczeństwu: ani złotówki. A jaki mu zarzut dajecie? Z art. 231. A co to jest art. 231? To jest śmietnik, przepis śmietnik. Każdy, kto siedzi na tej sali, może dostać zarzut z art. 231. Zawsze komuś można przypisać przekroczenie uprawnień bądź niedopełnienie obowiązków. Każdy w resorcie sprawiedliwości o tym znakomicie wie.</u>
<u xml:id="u-1.189" who="#MichałWójcik">Ale co do kwalifikacji, proszę mi nie przeszkadzać, co do kwalifikacji, to jest ciekawe, bo prokurator sam ma wątpliwości. Mówi, że wy dyskutujecie, czy można taką kwalifikację czy nie, czy zbieg może być czy nie może. Panie prokuratorze, my decydujemy o życiu człowieka, a wy sobie prowadzicie jakieś doktrynalne spory, czy może być taka kwalifikacja czy nie może być. To jest problem.</u>
<u xml:id="u-1.190" who="#MichałWójcik">Kwestia dotycząca zorganizowanej grupy przestępczej. Cały Sejm to jest jedna zorganizowana grupa przestępcza w takim rozumieniu, w jakim państwo to przedstawiliście.</u>
<u xml:id="u-1.191" who="#MichałWójcik">Kwestia dotycząca pana Mraza.</u>
<u xml:id="u-1.192" who="#JarosławUrbaniak">Pan poseł Gosek, bardzo proszę. Dwie minuty. Pan poseł Gosek, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.193" who="#MichałWójcik">I ostatnia rzecz, panie prokuratorze. To pan prowadzi sprawę księdza Olszewskiego czy nie? Prowadził pan czy nie? Kto prowadzi tę sprawę? Wie pan, bo to też jest ważne. On podpisywał tysiące umów. My mówimy o dziesięciu umowach. W tle fundacje i stowarzyszenia tylko chrześcijańskie. Jest to dosyć ciekawa rzecz. Nie wiem, czy to jest prawda, że pan prowadzi sprawę księdza Olszewskiego czy nie. Bo może nie, ale niech pan to także wyjaśni ludziom. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.194" who="#MariuszGosek">Ja może powiem, żeby wreszcie Polacy usłyszeli, jak taki wniosek wyglądał. W przypadku jednostek ochotniczych straży pożarnych był sygnowany przez danego wójta, burmistrza, prezydenta miasta. Była tam opinia komendanta powiatowego właściwego miejscowo lub komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. To co? Może ich też do zorganizowanej grupy przestępczej? I dopiero taki wniosek wychodził do Ministerstwa Sprawiedliwości. Ten człowiek dzisiaj jest oskarżany o to, że służył na rzecz ochotniczych straży pożarnych.</u>
<u xml:id="u-1.195" who="#MariuszGosek">Podam drugi przykład: szpitale, jednostki szpitalne. Po to, żeby sprzęt trafił do szpitala, wniosek musiał skierować organ prowadzący. Wcześniej musiał o to wystąpić dyrektor. Wniosek był opisywany przez konsultanta wojewódzkiego. Ich też wszystkich do paki. Też zorganizowana grupa przestępcza, bo Romanowski przyznał im pieniądze. I na przykład w „Gazecie Wyborczej” później czytam oto takie sformułowanie, że skandaliczna sytuacja, tomograf trafił do kieleckiego szpitala wojewódzkiego. Państwo prokuratorzy, ponad 50 tys. diagnoz tym tomografem. Lekarze do mnie dzwonią. Jeden zadał mi pytanie, czy w ramach konfiskaty rozszerzonej… Bo skoro jesteśmy zorganizowaną grupą przestępczą, to rozumiem, że będą dalej idące narzędzia w tym zakresie stosowane, tomograf też zostanie zajęty.</u>
<u xml:id="u-1.196" who="#MariuszGosek">Jesteśmy w sytuacji kuriozalnej. Art. 19, art. 20 nakazuje posłowi interweniować, art. 21 umocowuje posła do tego, żeby chodził i zbierał postulaty. To nie jest przywilej, to jest obowiązek posła, żeby iść do marszałka, do szpitala, zapytać: „Panie dyrektorze, czy coś potrzeba?”. Ja wiem, że Platforma jest z innych standardów wychowania politycznego, że tak powiem, ale my tak działaliśmy na rzecz Polaków. Było kilkanaście różnych programów. Dystrybuowaliśmy środki tam, gdzie były one potrzebne.</u>
<u xml:id="u-1.197" who="#JarosławUrbaniak">Pani poseł Maria Kurowska, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.198" who="#MariaKurowska">A my w tej chwili czym się zajmujemy? Zajmujemy się przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy, wszyscy młodzi ludzie, zajmowali się jak najlepiej i jak najbardziej z wielkim zaangażowaniem tym, żeby środki z Funduszu Sprawiedliwości, które wcześniej szły nie wiadomo gdzie, trafiały do tych, którzy ich potrzebują.</u>
<u xml:id="u-1.199" who="#MariaKurowska">Zauważcie, że 40 mln zł to były środki, które byłyby rozdysponowane w czasie rządu PO–PSL, a 500 mln zł, gdy był rząd, również dwukadencyjny, Prawa i Sprawiedliwości. A więc trzeba było pracować, żeby środki trafiły do pokrzywdzonych przestępstwem, do tych, którzy zapobiegają, żeby coś dobrego z tego wynikło. Dlatego że się tak bardzo starali, to teraz chcecie ich sądzić, bo chcieliście te środki ukryć, żeby nie wiadomo gdzie one dalej szły? Natomiast myśmy pokazali. Można? Można. Do szpitali, do klinik, które przywracają sprawność, do straży pożarnej, do KGW.</u>
<u xml:id="u-1.200" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, pan poseł. Rozumiem, że pan poseł Romanowski chciałby na końcu. Jeszcze pan poseł Kaleta, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.201" who="#SebastianKaleta">Urodziłem się w 1989 r. i do ostatnich kilku miesięcy metody państwa komunistycznego znane mi były tylko z kart podręczników historii. Dzisiaj na posiedzenie Komisji przychodzi prokurator i mówi w polskim Sejmie, że nie pokaże dowodów w sprawie przeciwko posłowi opozycji. A jak poseł opozycji chce, to może udowodnić swoją winę przed sądem.</u>
<u xml:id="u-1.202" who="#SebastianKaleta">Szanowni państwo, Wysoka Komisjo, gdzie my się znaleźliśmy? Czy my znaleźliśmy się w demokratycznym państwie prawnym czy w jakiejś nędznej symulacji procesów politycznych z czasów komuny? Wniosek nie zawiera dowodów, zawiera jakieś sugestie człowieka, który enuncjuje publicznie różne opowieści, kilka razy został przyłapany na kłamstwie czy jakichś nieścisłościach. Jednocześnie do aresztu ma być wsadzony przedstawiciel opozycji w sytuacji, gdy… Ma on zaburzać przebieg postępowania. Prokurator nie przedstawił Sejmowi żadnych konkretnych dowodów i mówi, że nie przedstawi. Państwo tak sobie do tego przychodzą.</u>
<u xml:id="u-1.203" who="#SebastianKaleta">Kilkukrotnie padło tutaj sformułowanie zorganizowana grupa przestępcza. Wiecie państwo, zorganizowana grupa przestępcza w mojej ocenie weszła do Prokuratury Krajowej. Dzisiaj zorganizowana grupa przestępcza przejmuje kolejną instytucję naszego państwa, Krajową Radę Sądownictwa. I teraz państwo ze swojej żądzy zemsty, takiej niskiej żądzy zemsty chcecie wsadzić przedstawiciela opozycji do aresztu, żeby zaspokoić swoje po prostu jakieś niskie pobudki.</u>
<u xml:id="u-1.204" who="#SebastianKaleta">A trzecim elementem tego układu, trzecim elementem układu represji, który jest właśnie budowany, są sądy, sędziowie ze stowarzyszenia Iustitia i inni tacy, którzy biegali ze świeczkami. Przyjmowaliście ich na spotkaniach. W tym układzie przejęta siłą prokuratura, żądna zemsty, koalicja 13 grudnia i żądni władzy sędziowie z kasty utworzyli aparat represji. I niestety w takim momencie historii Polski się znaleźliśmy. A dzisiejsze posiedzenie będzie w podręcznikach historii pokazywane podobnie jak te z czasów stanu wojennego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.205" who="#JarosławUrbaniak">Panie pośle, już ustaliliśmy, że pan raz już prosił o głos w trybie specjalnym w sprawie formalnej i pan nadużył tego z mojej strony. Raz miał pan szansę, nie skorzystał pan. Bardzo proszę, pan poseł Romanowski.</u>
<u xml:id="u-1.206" who="#MarcinWarchoł">Czy państwo braliście pod uwagę fakt, że dysponent funduszu może w ogóle nie przyznać dotacji, dysponentem funduszu był pan minister Romanowski, a komisja konkursowa ma charakter wyłącznie rekomendacyjny? Komisja nie decyduje o niczym. To nie są przetargi, to nie są ściśle sformułowane zagadnienia, jak w Prawie zamówień publicznych. Tutaj mamy do czynienia z wyłączną decyzją dysponenta funduszu.</u>
<u xml:id="u-1.207" who="#MarcinWarchoł">Przypomnę § 22 rozporządzenia: „Dysponent funduszu może odmówić przyznania dotacji lub zmienić kwotę dotacji zaproponowaną przez komisję”. Mało tego, powiem państwu wszystkim tutaj obecnym, że konkursów w ogóle mogłoby nawet nie być. Zgodnie z przepisami to dysponent funduszu mógłby przeznaczać środki – czytam § 22 rozporządzenia, panie prokuratorze – bez konieczności przeprowadzenia konkursów w tych sprawach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.208" who="#MarcinWarchoł">Oczywiście dysponent niezwłocznie podejmuje decyzję w przedmiocie przyznania dotacji i zamieszcza ogłoszenie o wynikach konkursu ofert w Biuletynie Informacji Publicznej. I ostatnie zdanie: „Dysponent może odmówić przyznania dotacji lub zmienić kwotę dotacji zaproponowaną przez komisję”. I to dysponent na koniec dnia decyduje o wszystkim. Nie jest związany, drodzy państwo, dysponent nie jest związany, jest to tylko rekomendacja.</u>
<u xml:id="u-1.209" who="#JarosławUrbaniak">Panie pośle Uruski, lista posłów była zamknięta. W jakim trybie?</u>
<u xml:id="u-1.210" who="#MarcinRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, nie jest tajemnicą, że obecny minister sprawiedliwości, prokurator generalny, jak też adwokat, który reprezentuje osobę pomawiającą mnie, Tomasza Mraza, czyli Roman Giertych, są czynnymi, aktywnymi, wyjątkowo aktywnymi, nawet można by stwierdzić, politykami aktualnej koalicji rządzącej. Pełnomocnik Tomasza M. wielokrotnie, także publicznie, groził mi odpowiedzialnością karną, także innym osobom. Nie jest również tajemnicą, że w tej sprawie spotykał się wielokrotnie… Ostatnio nawet organizuje cykliczne spotkania prokuratora generalnego z przedstawicielami jednej z partii politycznych, Platformy Obywatelskiej, w tej sprawie również naciskał.</u>
<u xml:id="u-1.211" who="#MarcinRomanowski">Więc w tym kontekście, także w kontekście innych wypowiedzi, które dzisiaj padały na forum Komisji, nie ma w mojej ocenie wątpliwości, że działania prokuratury, które mają miejsce aktualnie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, są działaniami na polityczne zlecenie. Po to właśnie między innymi dokonano bezprawnego zamachu na prokuraturę, nielegalnego jej przejęcia, żeby móc właśnie wykorzystywać prokuraturę do brutalnej walki politycznej, również po to, żeby umarzać niewygodne dla koalicji 13 grudnia postępowania czy też cofać niewygodne dla koalicji 13 grudnia wnioski o uchylenie immunitetów.</u>
<u xml:id="u-1.212" who="#MarcinRomanowski">Na pewno nie jesteśmy gołosłowni, bo to są sprawy, które dotyczą najbliższych współpracowników obecnego premiera, lidera Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska. Dotyczą takich osób właśnie jak wspomniany Roman Giertych. Wedle prokuratury uczestniczył w wyprowadzeniu, szanowni państwo, 92 mln zł ze spółki giełdowej. Jak został zatrzymany, to miał zemdleć, a następnie ukrywał się za granicą. Tomasz Grodzki, wspomniany już dzisiaj, dzisiejsza publikacja, która mówi właśnie o wycofaniu wniosku o uchylenie immunitetu…</u>
<u xml:id="u-1.213" who="#MarcinRomanowski">O ile mnie pamięć nie myli, można to ewentualnie zweryfikować albo sfalsyfikować, to nie był projekt z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości, tylko był to projekt poselski. Chciałbym przypomnieć, że przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej nie sprzeciwili się wówczas tym rozwiązaniom, wyjęli wówczas karty do głosowania. A jeżeli chodzi o opinię, to na przykład ówczesna pierwsza prezes Sądu Najwyższego, pani profesor Małgorzata Gersdorf, wyraziła pozytywną opinię o projekcie. W uzasadnieniu projektu jest wiele wskazań, które pokazują, że decyzje, które później podejmowaliśmy, są w pełni koherentne z uzasadnieniem. A mówię o tym dlatego, że to nie decyzja ministra, ale właśnie uchwalona przez Sejm ustawa.</u>
<u xml:id="u-1.214" who="#MarcinRomanowski">Art. 43 k.k.w. dawał trzeci, obok pomocy postpenitencjarnej i pomocy osobom pokrzywdzonym, cel funduszu właśnie w postaci prewencji przestępczości, który był podstawą wspomnianego przekazania środków dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a także dla wielu instytucji, ponieważ umożliwiał on przekazywanie środków – mówię o znowelizowanym art. 43 k.k.w. – także dla jednostek finansów publicznych. Wielokrotnie było cytowane orzeczenie Sądu Najwyższego z 2022 r., które to potwierdza.</u>
<u xml:id="u-1.215" who="#MarcinRomanowski">A więc mamy o wiele szerszy zakres wsparcia realizowanego przez Fundusz Sprawiedliwości, a chciałem zauważyć, że wydane na podstawie delegacji ustawowej rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które reguluje tryb przyznawania dofinansowania z funduszu, obowiązuje, nie zostało uchylone. Nie stwierdzono jego niezgodności z konstytucją, a w tym zakresie, który dotyczy konkursów, dlatego że zarzuty dotyczą przede wszystkim konkursów, było w sensie materialnym treściowo jeden do jednego przeniesione z poprzedniego rozporządzenia, obowiązującego w czasach pana ministra Budki chociażby. A więc jako minister sprawiedliwości, jako wiceminister sprawiedliwości, jako przedstawiciel również dysponenta funduszu, tak samo jak każdy organ władzy wykonawczej, miałem obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa, tego prawa, które obowiązywało. Wynika to z zasady legalizmu. Stanowi to fundament porządku prawnego Rzeczypospolitej jako demokratycznego państwa prawnego.</u>
<u xml:id="u-1.216" who="#MarcinRomanowski">Szanowni państwo, w ramach tej działalności, realizując ustawowe obwiązki, podejmowaliśmy wiele działań, budując system pomocy pokrzywdzonym, system prewencji. Pan minister Warchoł mówił właśnie o tych tysiącach umów, które były podpisywane. Rzeczywiście fundusz pomagał na niespotykaną wcześniej skalę. Ponad 500 mln zł, które zostały wydane na samą pomoc pokrzywdzonym w ramach sieci pomocy pokrzywdzonym, najlepiej o tym świadczy. Tylko w okresie od 2019 do 2023 r. ponad 250 tys. osób pokrzywdzonych przestępstwem skorzystało właśnie z tej pomocy, z tego 30 tys. ofiar przemocy domowej. Specjalnie to liczyliśmy, a o tym dlaczego, powiem za chwilę.</u>
<u xml:id="u-1.217" who="#MarcinRomanowski">Natomiast, jak wcześniej, wydaje się, też to padło, za rządów Platformy Obywatelskiej było to 40 mln zł. A więc proszę sobie porównać 40 mln i 150 mln na samą sieć pomoc pokrzywdzonym. Mówię to również w kontekście zarzutów dotyczących rzekomej szkody dla interesu publicznego czy prywatnego i innych zarzutów, które…</u>
<u xml:id="u-1.218" who="#MarcinRomanowski">A więc zapis, zwiększenie zapisu nie było za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, tylko za czasów Sejmu PO–PSL z lat 2011–2015. Przepisy te weszły w życie, z tego, co pamiętam, w 2015 r. Tak że takie były fakty, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-1.219" who="#MarcinRomanowski">Myślę, że jestem w świetnej sytuacji, bo mam po raz kolejny możliwość przedstawienia rzeczywiście dobrych działań Funduszu Sprawiedliwości, a zaliczam do nich przede wszystkim powstanie ogólnopolskiej sieci pomocy osobom pokrzywdzonym. W każdym miejscu w Polsce niestety obecne kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości doprowadziło do rozwiązania, z tego, co wiem, kilku umów, więc niestety informacje nie są aktualne, ale za naszych czasów było 305 ośrodków. W każdej miejscowości, gdzie jest siedziba chyba sądu rejonowego, był punkt, gdzie można było uzyskać bezpośrednią, natychmiastową, odformalizowaną pomoc prawną, psychologiczną, po części również materialną, właśnie bez barier biurokratycznych.</u>
<u xml:id="u-1.220" who="#MarcinRomanowski">I co ważne, dlatego że tego wcześniej nie było, pomoc ta była ujednolicona, czyli była cała lista, całe portfolio, które wszystkie organizacje przystępujące do konkursów i realizowały projekty po prostu musiały świadczyć. Wcześniej to było trochę na zasadzie pewnego przypadku w ramach konkursów jednorocznych. Nie będę może bardzo szeroko mówił, żeby też państwu nie zajmować czasu, wspomnę tylko o najważniejszych rzeczach.</u>
<u xml:id="u-1.221" who="#MarcinRomanowski">Myślę, że ważnym elementem sieci były ośrodki specjalistyczne, na przykład Klinika „Budzik” fundacji pani Ewy Błaszczyk, gdzie zadaniem była bioterapia, wybudzanie osób ze śpiączki. Drugim sztandarowym projektem miał być „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”, którego budowa jednak została bezprawnie, w mojej ocenie, wstrzymana przez obecne kierownictwo ministerstwa. Ważne jest również to, że cała sieć, którą budowaliśmy, a „Archipelag – wyspy wolne od przemocy” w szczególności, stanowiła też pewną koherentną całość z działaniami legislacyjnymi, które wtedy były dokonywane. Właśnie w Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowaliśmy wtedy przepisy, które znacząco wzmocniły obszar ochrony osób pokrzywdzonych. Mówię przede wszystkim w zakresie zwalczania przemocy domowej o tak zwanej ustawie antyprzemocowej 1.0 i 2.0, czyli ustawie, która wprowadziła natychmiastowy nakaz izolacji sprawcy od ofiary, co zresztą odbiło się na działalności ośrodków Funduszu Sprawiedliwości w ten sposób, że mniej, dzięki Bogu, mieliśmy takich kobiet, które przychodziły po prostu z ulicy, uciekając przed przemocowcem, dlatego że właśnie one zostawały w domu, a przemocowca, przepraszam za kolokwializm, wystawiano za drzwi na czternaście dni, a decyzją sądu na czas bliżej nieokreślony.</u>
<u xml:id="u-1.222" who="#MarcinRomanowski">A więc podjęto wiele rozwiązań legislacyjnych wspierających kobiety, seniorów, osoby najsłabsze. Ustawa Kamilka też była częścią działań. Był nim również krajowy plan przeciwdziałania przestępczości seksualnej wobec dzieci. Fundusz Sprawiedliwości był wprost wpisany w ten system, notabene jako efekt lobbingu, jeżeli mogę się tak wyrazić, Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która lobbowała właśnie za barnahusami, czyli centrami pomocy dzieciom. Dzięki ich naciskom, jeżeli mogę tak się wyrazić, wprowadziliśmy to do krajowego planu.</u>
<u xml:id="u-1.223" who="#MarcinRomanowski">Mieliśmy też w planach, już zaczęliśmy przygotowania pod konkursy… Cieszę się, że Ministerstwo Sprawiedliwości pod obecnym kierownictwem ogłosiło owe konkursy, tylko zastanawiam się, czy nie jest to również część tej zorganizowanej grupy przestępczej, dlatego że początek tych działań był właśnie w roku 2023 i ja bezpośrednio w tym uczestniczyłem.</u>
<u xml:id="u-1.224" who="#MarcinRomanowski">Wreszcie wspomniane tutaj gminy czy powiaty otrzymywały środki na wsparcie dla szpitali, dla ochotniczych straży pożarnych, karetki, aparatury, etc., samochody, które pozwalały dojechać na miejsce wypadku, umundurowanie, nowoczesny sprzęt. Strażacy, którzy szczególnie właśnie w tych małych miejscowościach są dalej od miejsca, gdzie jest ośrodek, gdzie jest karetka pogotowia, byli pierwsi na miejscu zdarzenia. I zaryzykuje tezę, że tego typu pomoc dla osób pokrzywdzonych była nawet bardziej bezpośrednia niż ta przeze mnie wspomniana, o której zawsze mówimy, czyli za pośrednictwem ośrodków pomocy pokrzywdzonym.</u>
<u xml:id="u-1.225" who="#MarcinRomanowski">Oczywiście pojawiał się też zarzut polityczny, ale tak jak wielokrotnie mówiliśmy, politycy mają obowiązek działać na rzecz swoich lokalnych społeczności, swoich małych ojczyzn. Mieszkańcy nawet oczekują tego, żeby dobry polityk był wśród ludzi, identyfikował potrzeby, a potem pomagał w ich realizacji, a jeżeli efekt jest pozytywny, żeby wspólnie się z tego cieszyć, z nowego samochodu, z USG dla szpitala. Platformie Obywatelskiej nikt nie zarzuca, że wolno było również w czasie kampanii wyborczej chwalić się przekazywaniem pieniędzy na tak zwane schetynówki, orliki, na Polskę w budowie. Nam nie było wolno. Oni robili klipy wyborcze z tych wydarzeń, a my mieliśmy działać w ukryciu.</u>
<u xml:id="u-1.226" who="#MarcinRomanowski">Szanowni państwo, przeznaczenie środków z Funduszu Sprawiedliwości musiało być zgodne z polityką Ministerstwa Sprawiedliwości, jeżeli chodzi o miejsce, o charakter realizacji finansowanych działań. I właśnie dlatego ogłaszaliśmy takie konkursy, finansowaliśmy takie działania, które dotychczas, w mojej ocenie, z przyczyn politycznych czy ideologicznych właśnie nie były wspierane przez państwo polskie, a powinny, tak jak chociażby ochrona wolności, religii, walka z chrystianofobią czy polonofobią. Rozumiem, że komuś może się to nie podobać właśnie z przyczyn ideologicznych czy politycznych, że za rządów Zjednoczonej Prawicy tego typu dotacje szły nie na marsze równości czy na tęczowe piątki, dlatego że takie eventy to domena samorządowców Platformy Obywatelskiej, na czele z prezydentem Warszawy. My woleliśmy wspierać organizacje patriotyczne, chrześcijańskie, chroniące tradycyjne wartości. I tego typu konkursy również, nie tylko, ale również ogłaszaliśmy, a wcześniej kształt funduszu nie pozwalał na realizację wielu z tych działań.</u>
<u xml:id="u-1.227" who="#MarcinRomanowski">Szanowni państwo, w mojej ocenie również prokuratura zapoznaje fakt, że dysponentem przyznającym dofinansowanie jest właśnie minister sprawiedliwości. Treść rozporządzenia wskazuje bardzo wyraźnie, że dysponent ma dużą swobodę w zakresie podejmowania formalnych decyzji dotyczących finansowanych zadań. Może nie tylko odmówić przyznania dotacji mimo rekomendacji komisji konkursowej, która jest pozytywna, ale może również zmienić, zwiększyć, zmniejszyć kwotę dofinansowania zaproponowaną przez komisję, o czym jest mowa w § 22 ust. 2 rozporządzenia. Dodatkowo zgodnie z § 20 ust. 2 rozporządzenia mógł również unieważnić konkurs, jeżeli uznał na przykład, że oferty nie realizują polityki ministerstwa w zakresie przeciwdziałania przestępczości czy pomocy osobom pokrzywdzonym.</u>
<u xml:id="u-1.228" who="#MarcinRomanowski">Zgodnie z kolei z § 9 ust. 3 rozporządzenia warunkiem zawarcia umowy – jest to bardzo istotne – z organizacją pozarządową jest akceptacja przez dysponenta rekomendacji, nie decyzji, tylko rekomendacji komisji konkursowej. A więc zgodnie z przepisami rozporządzenia miałem obowiązek stosować owe przepisy, a oceny komisji konkursowej stanowiły jedynie rekomendacje. Natomiast finalną decyzję w zakresie przyznania dofinansowania, również jego wysokości, podejmował dysponent Funduszu Sprawiedliwości, mając na względzie właśnie cele funduszu oraz politykę ministerstwa w zakresie prewencji, pomocy pokrzywdzonym czy też tym bardziej w zakresie wspierania jednostek sektora finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.229" who="#MarcinRomanowski">Chciałbym to z całą mocą podkreślić, że nigdy na etapie przygotowywania rekomendacji komisji konkursowej czy też wcześniej nie wydawałem żadnych bezprawnych poleceń. A Ministerstwu Sprawiedliwości, to również chciałbym bardzo wyraźnie podkreślić, zależało bardzo na tym, żeby konkursy, po pierwsze, odbywały się, były organizowane i rozstrzygane w sposób sprawny, niezakłócony, ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę, jak wiele było też zaległości, zaniedbań poprzednich ministrów sprawiedliwości. Stąd wiele obszarów wsparcia dla osób pokrzywdzonych, które dotychczas nie były wspierane ze strony państwa. Siłą rzeczy, skoro dodatkowy cel w postaci przeciwdziałania przyczynom przestępczości, prewencja generalnie były wprowadzone w 2017 r., tutaj też należało w związku z tym działania te po prostu podejmować.</u>
<u xml:id="u-1.230" who="#MarcinRomanowski">Tym bardziej też nie jest prawdą, że minister sprawiedliwości, pan Zbigniew Ziobro w jakiś sposób zajmował się poszczególnymi decyzjami dotyczącymi konkursów. Wbrew faktom pan Tomasz M. przykleja do każdej rozstrzygniętej sprawy i powtarza jak swoistą mantrę Romanowski, Ziobro czy Ziobro, Romanowski. W rzeczywistości minister sprawiedliwości zajmował się funduszem sporadycznie i w ograniczonym zakresie. Sprawy te siłą rzeczy powierzał najpierw ministrowi Wosiowi, a potem mnie jako tym osobom, które nadzorowały ten departament. Zresztą mieliśmy dużą swobodę. Każdy, kto znał realia funkcjonowania Ministerstwa Sprawiedliwości, wiedział, że minister dawał dużo swobody swoim zastępcom. Także w tym wypadku, wbrew temu, jak fałszywie twierdzi pan Giertych, pan Tomasz M., nie mieszał się do zapadających decyzji w poszczególnych sprawach. Zresztą nawet trudno byłoby od ministra sprawiedliwości prokuratura generalnego wymagać, żeby miał na to czas.</u>
<u xml:id="u-1.231" who="#MarcinRomanowski">Owszem inicjował pewne rzeczy czy na początku przynajmniej zajmował się nimi, jak chociażby wspomnianą Kliniką „Budzik”, która była na pewno dla niego ważna, czy właśnie programem dla ofiar wypadków drogowych, który dotyczył ochotniczych straży pożarnych. Ale jeżeli rozmawiał w ogóle o jakichś problemach, szukał rozwiązania, to przede wszystkim były to problemy medialne, dlatego że Fundusz Sprawiedliwości był wściekle zwalczany, atakowany przez media związane z ówczesną opozycją. I to wszystko tworzyło pewien negatywny PR dla funduszu, robiło pewną antypromocję. Ataki te trzeba było odpierać, prostować kłamstwa, pokazywać prawdziwy dorobek funduszu. Byłem osobą, która może była mniej, przynajmniej na początku, biegła w tych sprawach, więc tym bardziej potrzebowałem tego wsparcia, ale nigdy minister nie ingerował w jakiś sposób w przebieg czy jakiś rezultat już zainicjowanych konkursów. Usilna próba mieszania ministra w każdą konkretną sprawę, jakieś ostateczne, zapadające decyzje to oczywiste kłamstwo.</u>
<u xml:id="u-1.232" who="#MarcinRomanowski">Szanowni państwo, ważne jest to, że, jak rozumiem, we wniosku autorzy nie zarzucają mi, że środki przyznane z Funduszu Sprawiedliwości trafiły do podmiotów, które nie wywiązały się ze swoich zadań, czyli inaczej, że środki te zostały sprzeniewierzone. Chociażby Fundacja Profeto, która też jest w tym zarzucie wymieniona, wybudowała przecież potężny kompleks budynków z całą infrastrukturą wsparcia dla osób pokrzywdzonych, m.in. dla pokrzywdzonych przestępstwami seksualnymi kobiet i dzieci. Obecne kierownictwo, tak jak już wspomniałem, pod przewodnictwem pana Adama Bodnara, niestety wstrzymało dofinansowanie i uniemożliwiło dokończenie tak istotnego projektu, który niedługo mógłby pomagać ofiarom przemocy, a o którym ja też osobiście myślałem właśnie jako o drugim „Budziku”, który również mógłby być bardzo ważnym miejscem, w którym właśnie pomoc dla osób pokrzywdzonych przemocą, w szczególności przemocą domową, mogłaby się rozwijać.</u>
<u xml:id="u-1.233" who="#MarcinRomanowski">Pragnę także podkreślić, że zgodnie zresztą z przepisami rozporządzenia ministerstwo jako dysponent nadzorowało przecież sposób rozliczania projektów. W każdym przypadku, gdy były dostrzegane jakieś nieprawidłowości, zawsze były podejmowane decyzje o kontroli wydatkowania środków, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości polegających na niekwalifikowalności wydatków, środki były zwracane. Wielokrotnie można to przecież sprawdzić. W skrajnych przypadkach umowy były wypowiadane, jak w stosunku do Ex Bono, Lex Nostra, jeszcze jednej z organizacji. Dużo było na ten temat mowy, a więc nie będę szczegółowo powtarzał kwestii związanych ze szkodą majątkową, ale właśnie nieporozumieniem jest zarzucenie mi podjęcia decyzji w imieniu dysponenta Funduszu Sprawiedliwości, które miały skutkować spowodowaniem jakiejś szkody majątkowej w sytuacji, kiedy przepisy ustawy i rozporządzenia, innych aktów normatywnych zobowiązywały mnie właśnie do przyznawania środków na realizację projektów w ramach funduszu. A więc sam ustawodawca przewidział, że środki z funduszu muszą być przeznaczone na wsparcie różnego rodzaju działań. Chodzi o wspomnianą działalność donacyjną w obszarze przeciwdziałania przestępczości, w obszarze pomocy pokrzywdzonym czy pomocy postpenitencjarnej.</u>
<u xml:id="u-1.234" who="#MarcinRomanowski">Również krótko wspomnę tylko o fakcie, że były urzędnik, którego reprezentuje jeden z głównych polityków koalicji rządzącej, Roman Giertych, chce skorzystać ze statusu tak zwanego małego świadka koronnego. Myślę, że każdy, kto ma obycie z prawem, wie, że podstawą skorzystania z nadzwyczajnego złagodzenia kary przez takiego świadka, który faktycznie jest przecież osobą podejrzaną w postępowaniu karnym i może kłamać, jest obciążenie jak największej liczby osób. Zgodnie z orzecznictwem sądów wyjaśnienia takiego podejrzanego należy traktować ze szczególną ostrożnością, dlatego że ma on oczywisty interes właśnie w tym, żeby pomówić jak największą liczbę osób w celu uzyskania korzystnego dla siebie wyroku.</u>
<u xml:id="u-1.235" who="#MarcinRomanowski">W tym kontekście również polityczny kontekst sprawy wydaje mi się oczywisty. W toku sprawy, o tym też już tutaj było szeroko mówione, więc powiem o tym krótko, dochodziło w mojej ocenie do systematycznego ujawniania w mediach informacji z postępowania karnego, a publiczne wypowiedzi jednego z obrońców Tomasza M. świadczą właśnie o politycznych motywacjach tej osoby, która ma zdecydowany wpływ na samego Tomasza M.</u>
<u xml:id="u-1.236" who="#MarcinRomanowski">Jeżeli chodzi natomiast o nagrania, to też nie mam wątpliwości, że pojawiające się w mediach nagrania, których oczywiście prawdziwości czy autentyczności nie mogę potwierdzić, są jedynie niewielkim i zmanipulowanym fragmentem naszej pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Tomasz M., który uczestniczył w działaniach politycznych wymierzonych w polityków największej opozycyjnej partii czy klubu parlamentarnego, w mojej ocenie powinien udostępnić całość nagrań, które pokażą też wszystkie kulisy zarządzania Funduszem Sprawiedliwości. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że pokazanie opinii publicznej całej kuchni, zaplecza mojej pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości właśnie nad wsparciem pokrzywdzonych etc. przeczyłoby temu zupełnie fałszywemu obrazowi wytworzonemu przez media przychylne obecnej władzy. A więc jeżeli Tomasz M., jak deklaruje, od lat nagrywał swoich współpracowników, to powinien ujawnić wszystkie posiadane przez siebie nagrania, a nie jedynie ich zmanipulowane czy wyrwane z kontekstu fragmenty.</u>
<u xml:id="u-1.237" who="#MarcinRomanowski">Nie bez znaczenia jest też fakt, że w toku śledztwa doszło do bezprecedensowego w historii III RP pogwałcenia immunitetu posłów największego klubu parlamentarnego i przeszukania chociażby w moim mieszkaniu. Chciałbym też podkreślić, że do dnia dzisiejszego właściwy sąd nie rozpoznał jeszcze mojego zażalenia na tę bezprawną czynność. Również pan minister Adam Bodnar, przy udziale prokuratora Jacka Bilewicza, awansował i wyznaczył do tej sprawy tych prokuratorów, których uważał za najbardziej zaufanych, ale dziwnym trafem związanych z upolitycznionym Stowarzyszeniem „Lex super omnia”, stowarzyszeniem, którego przedstawicielka, pani prokurator Ewa Wrzosek, zupełnie niedawno oficjalnie w mediach społecznościowych agitowała za wyborem kandydata z list Platformy Obywatelskiej w eurowyborach. W kontekście tym również nie mam najmniejszych wątpliwości, że sprawa ta bazuje wyłącznie na chęci politycznej zemsty, a nie na racjach prawnych i na jakiejś faktycznej podstawie.</u>
<u xml:id="u-1.238" who="#MarcinRomanowski">Myślę też, że motyw zemsty najmocniej związany jest z panem ministrem Ziobro, który wielu z tych prokuratorów zdegradował. Myślę, że być może ma również jakiś związek ze mną. Też miałem przyjemność i okazję dołożyć mały kamyczek do motywów zemsty. Chociażby chodzi o te zawiadomienia, o których było wspomniane, a które dotyczyły ministrów obecnego rządu, samego Donalda Tuska, ale również pana Bartłomieja Sienkiewicza, Marcina Kierwińskiego czy Adama Bodnara w związku z licznymi bezprawnymi działaniami. W stosunku do pana ministra Bodnara zresztą skierowałem wniosek do pani marszałek Senatu o wygaszenie jego mandatu, ponieważ podjął się czynności prokuratorskich w jednej ze spraw rejestrowych dotyczących bezprawnego przejęcia mediów publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.239" who="#MarcinRomanowski">Działanie prokuratury w mojej ocenie jest bardzo niebezpiecznym precedensem również w tym sensie, który może w przyszłości dotykać też tych, którzy dzisiaj rządzą. Jeżeli bowiem mamy do czynienia z sytuacją, kiedy prokuratura w mojej ocenie kwestionuje tak naprawdę decyzje mieszczące się w ramach uznania administracyjnego przy wykonywaniu polityki Ministerstwa Sprawiedliwości czy jakiegokolwiek innego urzędu, a więc w mojej ocenie taka ocena może dotknąć każdego, kto w jakikolwiek sposób podejmuje decyzje, uczestnicząc w życiu politycznym, uczestnicząc w funkcjonowaniu tych instytucji, tym bardziej jeżeli decyzje te mają związek z jakimś dysponowaniem środkami, tak jak to było w tym przypadku…</u>
<u xml:id="u-1.240" who="#MarcinRomanowski">Dodatkowo też należy podkreślić brak bezstronności pana prezesa Najwyższej Izby Kontroli w sytuacji, w której prokuratura właśnie pod kierownictwem prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro ujawniła przestępstwa natury podatkowej i postawiła zarzuty członkom rodziny pana prezesa, a także dążyła do uchylenia immunitetu samemu prezesowi NIK.</u>
<u xml:id="u-1.241" who="#MarcinRomanowski">Wadliwość kwalifikacji prawnej. Myślę, że te kwestie szczegółowo omówił już pan profesor, pan poseł Marcin Warchoł, więc tylko bardzo króciutko powtórzę, że…</u>
<u xml:id="u-1.242" who="#JarosławUrbaniak">Czy pan chciałby jeszcze dodać coś nowego? Bo naprawdę chyba pan nadużywa cierpliwości członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.243" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, pan poseł Romanowski.</u>
<u xml:id="u-1.244" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę, panie pośle Romanowski, niech pan konkluduje.</u>
<u xml:id="u-1.245" who="#MarcinRomanowski">Podstawą stosowania środka jest najpierw w ogóle zbadanie, na ile przedstawiony zarzut jest uprawdopodobniony w dowodach przedstawionych przez prokuraturę. A tutaj, jak to było już wielokrotnie wskazywane, chociażby w zakresie wyrządzenia szkody czy w zakresie uzyskania korzyści, dowodów po prostu nie ma. Tak samo nie ma żadnych twierdzeń, uzasadnień, pozwolę sobie jednak zauważyć, w zakresie art. 258 Kodeksu karnego. Tym samym w związku z tym można uznać, że wniosek na wyrażenie zgody w tym zakresie nie znajduje oparcia w przepisach prawa oraz w materiale dowodowym.</u>
<u xml:id="u-1.246" who="#MarcinRomanowski">W związku z tym prima facie jest wadliwy, opierając się właśnie na oczywiście nieprawidłowej kwalifikacji prawnej czynu, jaki ma być mi zarzucany. W związku z tym oznacza to także, że uzasadnienie stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego wobec posła właśnie w oparciu o przesłankę zagrożenia surową karą, czyli art. 258 § 2, jak też obawą rzekomego matactwa, czyli § 1, jest oczywiście chybione. Myślę, że też na marginesie warto zauważyć, że zgodnie z orzecznictwem groźba surowej kary może rodzić jedynie domniemanie, że podejrzany może podejmować jakieś bezprawne działania, które mogłyby destabilizować tok postępowania karnego, jednakże powyższe domniemanie nie może być utożsamiane z jakimiś automatyzmem stosowania tymczasowego aresztowania. Również należy zauważyć, że domniemanie obawy matactwa, wynikające właśnie z zagrożenia surową karą, słabnie wraz z tokiem postępowania i na każdym etapie powinno być coraz bardziej wskazane jako pewne szczególne okoliczności, które uzasadniają jego istnienie. W toku dyskusji nad wnioskiem formalnym właśnie wskazywałem i podważałem okoliczności, które są wskazane na str. 65 i 66, więc nie będę do tego wracał.</u>
<u xml:id="u-1.247" who="#MarcinRomanowski">Powiem tylko krótko jako pewną konkluzję tego wątku, ponieważ jest to ważne, że działania podejrzanego Tomasza Mraza razem ze swoim obrońcą, które mieliśmy okazję śledzić, to były działania o charakterze w mojej ocenie wykorzystywanym politycznie do kampanii wyborczej w toku wyborów do Parlamentu Europejskiego. To było rzeczywiste zagrożenie postępowania. Wniosek ten jest kuriozalny i zupełnie niezasadny, szczególnie w kontekście, że w stosunku do osoby podejrzanej żadne tego typu działania nie zostały w żaden sposób podjęte, żeby skutecznie zatrzymać destabilizację toku śledztwa.</u>
<u xml:id="u-1.248" who="#MarcinRomanowski">Zupełnie na koniec dwie ostatnie rzeczy. Wielokrotnie była mowa o braku umocowania prokuratorów. Chciałbym tylko podkreślić, że również przychylam się do tej tezy, że właśnie wniosek podpisany przez Dariusza Korneluka nie jest wnioskiem podpisanym przez uprawnioną do tego osobę. Zauważam również, że na wrzesień obecnego roku został wyznaczony termin posiedzenia w Sądzie Najwyższym, który tak naprawdę ma rozstrzygnąć to zagadnienie w odpowiedzi na zapytanie prawne jednego z gdańskich sądów.</u>
<u xml:id="u-1.249" who="#MarcinRomanowski">I druga rzecz. Nie było to wspomniane, dlatego o tym mówię. Również te działania stanowią naruszenie postanowienia tymczasowego Trybunału Konstytucyjnego z 15 stycznia 2024 r., gdzie nakazano wszystkim organom władzy publicznej powstrzymanie się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających wykonywanie przez pana Dariusza Barskiego jego uprawnień. O ile mi wiadomo, pan Dariusz Barski nie powoływał zespołu śledczego w tej sprawie etc.</u>
<u xml:id="u-1.250" who="#MarcinRomanowski">W związku z tym w tych okolicznościach nie mam wątpliwości, że te wszystkie działania są to działania na polityczne zlecenie, polegające na próbie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej, zatrzymania, aresztowania posła opozycji. Są to działania zupełnie bezprawne. Mają charakter oczywistych represji politycznych. Nie może być na to w mojej ocenie zgody Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.251" who="#JarosławUrbaniak">Państwo prokuratorzy, były pytania w większości retoryczne. Czy…</u>
<u xml:id="u-1.252" who="#PiotrWoźniak">Nic o konkretach, chwalenie się tym, co się zrobiło, twierdzenie, że się działało zgodnie z prawem. Przy czym zastrzegam, prokuratura nie neguje tego, że były takie, a nie inne przepisy, tylko nie ten cel i nie tędy droga. Podobnie Najwyższa Izba Kontroli nigdy nie stwierdziła, że to nie był szczytny cel, że ochotnicze straże pożarne – odnośnie do wypowiedzi pana posła Goska – otrzymywały sprzęt bojowy, szpitale otrzymywały tomografy. Oczywiście to był szczytny cel, tylko nie tędy droga, i nie ten cel, i nie ten fundusz, i nie to źródło finansowania.</u>
<u xml:id="u-1.253" who="#PiotrWoźniak">Natomiast ja liczyłem, że pan poseł Marcin Romanowski poza prawie zacytowaniem stanowiska przygotowanego przez urzędników Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości celem odrzucenia wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli… Wydaje mi się, że potwierdza to wiarygodność Tomasza M., albowiem dysponujemy dokumentem o prawie takiej samej treści, poza treściami związanymi z wnioskiem w zakresie wyrażenia zgody na uchylenie immunitetu i zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego.</u>
<u xml:id="u-1.254" who="#PiotrWoźniak">Dlaczego pan nie chciał się odnieść na przykład do str. 35–36 uzasadnienia wniosku o uchylenie immunitetu? Rozmowa z dnia 22 marca 2020 r. Marcin Romanowski: „Teraz pytanie. Recław, Pospieszalski, Lisicki, Rydzyk i Prawicowy Feminizm. Da się to zrobić w jednym?”. Tomasz M.: „Da się”. „To zróbmy.” „Myślę, że nie da się ogłosić piątego, bo się okaże, że ci od Rydzyka są w głębokim lesie”.</u>
<u xml:id="u-1.255" who="#PiotrWoźniak">Panie pośle, jako prokurator doświadczony, nie neoprokurator, jako prokurator, który wykonuje zawód od kilkudziesięciu lat, powiem, że pana retoryka nie jest przekonująca. Mówienie, że prokurator jest neoprokuratorem, mówienie, że sędzia jest zły, bo jest z Iustitii – nie tędy droga.</u>
<u xml:id="u-1.256" who="#PiotrWoźniak">I już bezpośrednio odpowiedzi na pytania panów posłów. Pan poseł Marcin Warchoł zadał pytanie dotyczące tego, jak my się ustosunkujemy do kwestii tego, że przecież przyznanie dotacji wynikało tylko i wyłącznie z samodzielnej, niezawisłej decyzji dysponenta funduszu. Tak, oczywiście my znamy te przepisy, tyle że my mówimy o sytuacjach, w których konkurs był już ustawiony często gęsto przed jego ogłoszeniem. Już wtedy było wiadomo, że ma wygrać ten, ten i ten podmiot i wypłacamy mu pieniądze. Nie było potrzeby wdrażania tego typu mechanizmu, że dysponent funduszu po zapoznaniu się z rekomendacją komisji konkursowej stwierdzi, że tutaj nie za bardzo, to temu damy, a tamtemu nie damy. To nie było potrzebne.</u>
<u xml:id="u-1.257" who="#PiotrWoźniak">My nie mówimy o takich sytuacjach. My nie zarzucamy, że dysponent funduszu w momencie, gdy już zapoznał się z wynikami konkursu, podejmował decyzje, dlatego że do tego był uprawniony. My zarzucamy, że ustawiał konkurs. Pytanie. Faktycznie zawsze mógł później podjąć decyzję, że dotację otrzyma ten, a nie inny podmiot, tylko odnoszę wrażenie, że forma zakamuflowania tego typu działań, czyli dotowania wybranych, preferowanych podmiotów, wymagała jednak, żeby to robić od podstaw, bo zaraz ktoś by zapytał, że po raz kolejny minister, dysponent funduszu decyduje o tym, że konkretna fundacja dostaje pieniądze z dotacji. Jest to odpowiedź na pana pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.258" who="#PiotrWoźniak">Też nie mogę do końca zgodzić się z pana wypowiedzią, panie pośle, w charakterze obrońcy pana posła Marcina Romanowskiego, która miałaby wskazywać na to, że art. 258 § 2 k.p.k. nie ma zastosowania. Pojawiło się późniejsze orzecznictwo. Cytowane w tym zakresie przez pana za lata 2007–2009 jest orzecznictwem nieaktualnym.</u>
<u xml:id="u-1.259" who="#PiotrWoźniak">Odnosząc się do kwestii związanej z korzyścią, osobistą korzyścią majątkową, cóż stoi na przeszkodzie, szanowni państwo, żeby zacytować z poprzednich obrad Komisji słowa pana posła, europosła Patryka Jakiego, który zarzucił obecnym prokuratorom, że: będziecie mieli prowadzone postępowania o przestępstwo z art. 231 § 2 Kodeksu karnego, albowiem robicie, łamiecie prawo po to, żeby uzyskać korzyść osobistą w postaci awansów i korzyść majątkową w postaci dodatków…</u>
<u xml:id="u-1.260" who="#PiotrWoźniak">Nastąpiła dla innych osób. Jaka obecnie jest sytuacja z prawami własności działki „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”? Umowa dotacyjna udzielona Fundacji Profeto. To wszystko to…</u>
<u xml:id="u-1.261" who="#PiotrWoźniak">Ale pan zadawał pytanie, ja udzielam odpowiedzi. Teraz pytanie, jak została skonstruowana umowa. Dofinansujemy budowę, dofinansujemy budowę. Co wskazano w końcowym aneksie? W końcowym aneksie wskazano, że dofinansujemy budowę, ale już nic nie wskazano, czemu ta budowa ma służyć. Pomijam kwestię, że w toku postępowania zabezpieczono faktury i rachunki na profesjonalny sprzęt nagraniowy, studyjny do prowadzenia transmisji RTV. To była ta korzyść.</u>
<u xml:id="u-1.262" who="#PiotrWoźniak">Już, króciutko. Tak, Lux Veritatis nie wystąpił z własną ofertą w tym konkursie, o który pan, panie pośle, pytał. Tylko że tutaj mamy do czynienia z przestępstwem urzędniczym, polegającym na przekroczeniu swoich uprawnień. Wystarczające dla wyczerpania znamion tego czynu jest wydanie polecenia niezgodnego z przepisami, niezgodnego z prawem, co też pan Marcin Romanowski, jak wynika z akt sprawy, uczynił. Dalszy skutek był już od niego niezależny.</u>
<u xml:id="u-1.263" who="#PiotrWoźniak">Pytał pan również, panie pośle, o kwestię tego, czy podejmowane aktualnie działania Tomasza Mraza utrudniają prowadzenie postępowania. Kwestia ujawnienia tajemnicy śledztwa jest kwestią odrębnej sprawy prowadzonej z zawiadomienia, to też jest już informacja publiczna w tym momencie, prokuratorów Hernanda i Ostrowskiego. W związku z tym, że jest to objęte odrębnym postępowaniem, ja niestety nie mogę się w tym zakresie wypowiadać.</u>
<u xml:id="u-1.264" who="#PiotrWoźniak">W zasadzie zarzut ten byłby właściwy, gdyby nie jedna kwestia. Pan Marcin Romanowski był wówczas pełnomocnikiem ministra, pełnomocnikiem. Zgodnie z art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy o urzędnikach państwowych… Wprost jest tam zapis, że ustawa określa obowiązki i prawa osób zatrudnionych w urzędach ministrów i przewodniczących komitetów wchodzących w skład Rady Ministrów oraz w urzędach centralnych organów administracji rządowej. Działał jako pełnomocnik ministra, a nie jako minister, jako sekretarz, podsekretarz stanu. W związku z powyższym jednak stoję na stanowisku, że zarzuty, o których pan mówił, panie pośle, z całym szacunkiem, ale są zasadne.</u>
<u xml:id="u-1.265" who="#PiotrWoźniak">Kolejna kwestia. Pan poseł Michał Wójcik zadał pytanie, ile pan Marcin Romanowski w końcu ukradł. Może ta odpowiedź zainteresuje także pozostałych państwa. Ukradł to takie dosyć potoczne określenie. Przy konstruowaniu zarzutów dokładnie wyliczona kwota objęta zarzutami sformułowanymi wobec pana posła Marcina Romanowskiego to kwota 112 126 255,40 zł.</u>
<u xml:id="u-1.266" who="#PiotrWoźniak">Pan poseł Wójcik zapytał też, czy istnieje taka możliwość, żeby podejrzany Tomasz M. kłamał. Mówiłem to na samym początku. Tak, istnieje taka możliwość, że on może kłamać, natomiast na chwilę obecną nic na to nie wskazuje, a wprost przeciwnie, mamy dowody materialne, które wskazują, że mówi prawdę. Tak, zarzuty aktualnie są formułowane w zakresie dziesięciu konkursów, tyle że w toku postępowania aktualnie jest analizowanych kolejnych kilkadziesiąt konkursów i kolejnych kilkadziesiąt umów. Tak że nie jest powiedziane, że my w tym momencie zakończyliśmy pracę w ramach postępowania. Jest to odpowiedź na pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.267" who="#PiotrWoźniak">Pytacie państwo, odpowiadam.</u>
<u xml:id="u-1.268" who="#PiotrWoźniak">Nie, nie, panie pośle Gosek, nie będziemy wszystkim stawiać zarzutu udziału w zorganizowanej grupie. Zapytał pan, czy wszyscy dostaną zarzuty. W związku z powyższym odpowiadam panu: ci, którzy mieli świadomość i wyczerpali znamiona przestępstwa udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, tak, będą mieli, natomiast ci, którzy nie wyczerpali znamion, takich zarzutów nie usłyszą. I proszę nie porównywać sytuacji…</u>
<u xml:id="u-1.269" who="#PiotrWoźniak">Nie negujemy celu wydatków, wydatkowania. Tak, Najwyższa Izba Kontroli też powiedziała, że pieniądze zostały wydane na taki, a nie inny sprzęt. Nie negujemy tego, tylko tak jak powiedziałem już poprzednio, odpowiadając na pytania któregoś z panów posłów, nie taki był cel Funduszu Sprawiedliwości, nie tędy droga. Tworzenie fikcji, że coś ma służyć przeciwdziałaniu przyczynom przestępczości, w tej sytuacji niestety nie może się spotkać z brakiem represji.</u>
<u xml:id="u-1.270" who="#PiotrWoźniak">Tyle. Dziękuję. Więcej pytań nie słyszałem.</u>
<u xml:id="u-1.271" who="#JarosławUrbaniak">Z pewnością nie można w Sejmie Rzeczpospolitej zgodzić się co do tego, że mało ważne, jakie cele funduszu zostały zmienione. Chciałbym przypomnieć, że przed ministrem Ziobro, przed ministrem Romanowskim fundusz nazywał się Funduszem Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dwa razy użyto słowa „pomocy”.</u>
<u xml:id="u-1.272" who="#JarosławUrbaniak">Panowie, to ja wam teraz przypomnę, obu wiceministrom, dlatego że na moje interpelacje nie odpowiadał pan minister Ziobro, tylko wy. Gdy w słynnej aferze w roku 2020 okazało się, że pan prezydent Duda ułaskawił pedofila…</u>
<u xml:id="u-1.273" who="#JarosławUrbaniak">Dziękuję bardzo. Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.274" who="#JarosławUrbaniak">Zgodnie z procedurą bardzo proszę o opuszczenie sali wszystkie osoby spoza składu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.275" who="#JarosławUrbaniak">Trzeba było odpowiedzieć na interpelacje, panie pośle, trzeba było, a nie teraz.</u>
<u xml:id="u-1.276" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę. Proszę o usunięcie kamer i wszystkich urządzeń nagrywających i przekazujących dźwięk i obraz. Na sali zostają tylko i wyłącznie członkowie Komisji. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.277" who="#JarosławUrbaniak">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, a rozumiem, że głos pana przewodniczącego Smolińskiego przekonał państwa, to bardzo proszę. Czy jesteśmy gotowi? W takim razie proszę o zgłaszanie rekomendacji co do propozycji przyjęcia lub odrzucenia wniosków w niżej wymienionych sprawach.</u>
<u xml:id="u-1.278" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu określonego w przepisach art. 258 § 1 Kodeksu karnego, pkt 1 wniosku, proponuję głosowanie pozytywnej opinii, czyli za uchyleniem immunitetu.</u>
<u xml:id="u-1.279" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Bardzo proszę. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.280" who="#JarosławUrbaniak">Bardzo proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować uchylenie immunitetu w zakresie pkt 1 wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.281" who="#JarosławUrbaniak">W sprawie z zakresu czynu określonego w art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli pkt 2 wniosku, proponuję też pozytywne głosowanie za uchyleniem.</u>
<u xml:id="u-1.282" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za uchyleniem panu posłowi Romanowskiemu immunitetu w tym zakresie? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.283" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować Sejmowi uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu w zakresie pkt 2 wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.284" who="#JarosławUrbaniak">Kto jest za uchyleniem immunitetu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.285" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendowała uchylenie immunitetu w zakresie pkt 3 wniosku prokuratury.</u>
<u xml:id="u-1.286" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w zbiegu z art. 296 § 3 w związku z art. 11 § 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli pkt 4 wniosku, tak jak poprzednio proponuję głosowanie nad pozytywną opinią o uchylenie.</u>
<u xml:id="u-1.287" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.288" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu w zakresie zarzutu z pkt 4 wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.289" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w zbiegu z art. 296 § 3 w związku z art. 11 § 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli pkt 5 wniosku, podobnie jak w poprzednich głosowaniach.</u>
<u xml:id="u-1.290" who="#JarosławUrbaniak">Kto jest za pozytywną opinią o uchyleniu immunitetu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.291" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.292" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować w zakresie zarzutu z pkt 5 uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu.</u>
<u xml:id="u-1.293" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w zbiegu z art. 271 § 1 i 3 w zbiegu z art. 296 § 3 w związku z art. 11 § 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli zarzut pkt 6 wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.294" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywną opinią o uchyleniu immunitetu w tym zakresie panu posłowi Romanowskiemu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.295" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja w zakresie zarzutu z pkt 6 będzie rekomendować uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu.</u>
<u xml:id="u-1.296" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w zbiegu z art. 296 § 3 w związku z art. 11 § 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli zarzutu pkt 7 wniosku, proponuję głosowanie tak jak w poprzednich punktach.</u>
<u xml:id="u-1.297" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywną opinią o uchyleniu immunitetu panu posłowi Romanowskiemu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.298" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować Sejmowi uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu w zakresie zarzutu z pkt 7.</u>
<u xml:id="u-1.299" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli pkt 8 wniosku prokuratury, proponuję głosowanie jak poprzednio.</u>
<u xml:id="u-1.300" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywną opinią o uchyleniu immunitetu panu posłowi Romanowskiemu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.301" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować Sejmowi uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu w zakresie pkt 8 wniosku.</u>
<u xml:id="u-1.302" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w zbiegu z art. 296 § 3 w związku z art. 11 § 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli zarzutu z pkt 9 wniosku prokuratury, proponuję takie samo głosowanie jak w poprzednich przypadkach.</u>
<u xml:id="u-1.303" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywną opinią dla Sejmu, za uchyleniem immunitetu panu posłowi Romanowskiemu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.304" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że Komisja w zakresie zarzutu z pkt 9 wniosku prokuratury będzie rekomendować Wysokiemu Sejmowi uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu.</u>
<u xml:id="u-1.305" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli pkt 10 wniosku prokuratury, proponuję głosowanie tak jak poprzednio.</u>
<u xml:id="u-1.306" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywną opinią o uchyleniu immunitetu panu posłowi Romanowskiemu w zakresie zarzutu z pkt 10? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.307" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja w zakresie zarzutu z pkt 10 prokuratury będzie rekomendować Wysokiemu Sejmowi uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu.</u>
<u xml:id="u-1.308" who="#JarosławUrbaniak">W zakresie czynu z art. 231 § 1 i 2 w związku z art. 65 § 1 Kodeksu karnego, czyli pkt 11 z wniosku prokuratury, proponuję głosowanie tak jak w poprzednich przypadkach.</u>
<u xml:id="u-1.309" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za wnioskiem prokuratora o uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.310" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o podanie wyników. Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt się nie wstrzymał. Stwierdzam, że w zakresie pkt 11 wniosku prokuratury Komisja będzie rekomendować Wysokiemu Sejmowi uchylenie immunitetu panu posłowi Romanowskiemu.</u>
<u xml:id="u-1.311" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do sprawy numer dwa, czyli wniosku o pozwolenie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego. Czy jesteśmy gotowi? Bo jeszcze wyświetla się wynik poprzedniego głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.312" who="#JarosławUrbaniak">Czy my mamy zamknięte drzwi? Mam wrażenie, że mamy licznych nieproszonych gości?</u>
<u xml:id="u-1.313" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za wnioskiem prokuratury o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję. Zamykam głosowanie.</u>
<u xml:id="u-1.314" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 15 posłów. Za – 10, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja będzie rekomendować Wysokiemu Sejmowi zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.315" who="#JarosławUrbaniak">Ale co tu się dzieje?</u>
<u xml:id="u-1.316" who="#JarosławUrbaniak">Pozostał nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy do tych spraw. Pan poseł przewodniczący Głogowski.</u>
<u xml:id="u-1.317" who="#JarosławUrbaniak">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, w związku z tym, że jest jedna kandydatura, uznam, że Komisja wybrała posła Jarosława Urbaniaka na sprawozdawcę Komisji. Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wybrała Jarosława Urbaniaka na sprawozdawcę Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.318" who="#JarosławUrbaniak">Włączamy transmisję. Zapraszamy media. Transmisja już jest? Jest, świetnie. Ostatnio był jakiś problem. Chciałem zapytać, czy wszyscy są gotowi? Gotowi.</u>
<u xml:id="u-1.319" who="#JarosławUrbaniak">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-1.320" who="#JarosławUrbaniak">Informuję, że Komisja przedłoży Wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku Prokuratury Krajowej o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pana posła Marcina Romanowskiego w zakresie wszystkich jedenastu zarzutów przedstawionych we wniosku oraz będzie rekomendować propozycję wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana posła Romanowskiego.</u>
<u xml:id="u-1.321" who="#JarosławUrbaniak">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.322" who="#JarosławUrbaniak">Zamykam obrady. Dziękuję państwu serdecznie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>