text_structure.xml
75.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JarosławUrbaniak">Proszę o zalogowanie się do systemu. Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JarosławUrbaniak">Witam serdecznie zaproszonych gości oraz posłów spoza Komisji. Witam członków Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JarosławUrbaniak">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został państwu posłom dostarczony. Materiały na dzisiejsze posiedzenie zostały przesłane za pomocą poczty elektronicznej i umieszczone w folderze iPad. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam że Komisja przyjęła porządek dzienny. Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Proponuję, żeby przedstawiciele wnioskodawców przedstawili poszczególnych kandydatów według kolejności druków. Później kandydaci będą mieli możliwość zabrania głosu. Po przedstawieniu wszystkich kandydatów posłowie będą mogli zadawać pytania kandydatom oraz przeprowadzić dyskusję. Mamy zgłoszenia kilku organizacji pozarządowych. W tym momencie państwo także moglibyście zabrać głos. Rozumiem, że takie są państwa oczekiwania.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MarekSuski">Pan nie znał albo nie chce znać odpowiedzi. To jest decyzja polityczna, po prostu wykluczająca partię, której nie lubicie, ograniczająca jej możliwości. Były takie argumenty, że po prostu wszędzie chcemy mieć większość, i tyle. Mogę państwu powiedzieć, że zgłosiłem protest na posiedzeniu konwentu i podtrzymuję ów protest. Jest to po prostu niedemokratyczne zachowanie większości pseudo demokratycznej, która dzisiaj mówi o tym, że naprawia standardy łamiąc owe standardy. Zaczęło się od tego, że według parytetu wypadało nam dwunastu przewodniczących komisji, ale Platforma powiedziała: „a my jako Platforma w poprzedniej kadencji Sejmu mieliśmy sześć komisji” – mimo że cała opozycja miała dziesięciu przewodniczących – „to my damy wam pięć”, i to trzy małe komisje i dwie średnie, chociaż poprzednia niby to demokratyczna opozycja miała przewodniczących i w dużych, i w średnich, i w małych komisjach. Szanowaliśmy demokratyczne zasady, wy ich nie szanujecie.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MarekSuski">To po prostu kolejny raz zabranie nam parytetu, który do tej pory nie był podważany. Nie było to wpisane do regulaminu, dlatego że nikt, żadna władza, żadna większość tego nie łamała. Jak rozumiem, teraz nie wprowadzi się tego do regulaminu, ponieważ jest to dla was nie na rękę. To tyle. Protestuję jeszcze raz, tak jak protestowałem w ramach konwentu. Prosiłem pana marszałka, żeby przedstawiając tę informację, powiedział, że nie było jednolitego stanowiska konwentu, ale jakoś pan marszałek nie miał okazji powiedzieć, że był sprzeciw wobec takiego postanowienia prezydium, w którym, przypominam, największy klub nie ma swojego przedstawiciela, ponieważ wam się to nie podoba. A więc kolejny raz łamane są zasady demokracji. Takich przypadków jest coraz więcej. Przypominam łamanie regulaminu przy nieudzielaniu głosu ministrom. Na podstawie...</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do zaopiniowania dla marszałka Sejmu w trybie art. 30 ust. 5 regulaminu Sejmu wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej. Pierwszy według kolejności druków jest pan profesor Ryszard Balicki. Zabiorę głos w imieniu wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JarosławUrbaniak">Pan profesor Ryszard Balicki jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, specjalistą w zakresie prawa konstytucyjnego. Urodził się w 1968 roku w Głogowie. Ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie Wrocławskim na kierunku prawo. W 2001 r. na podstawie rozprawy doktorskiej pt. „Udział Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w postępowaniu ustawodawczym” uzyskał tytuł doktora nauk prawnych. W 2019 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk prawnych na podstawie pracy habilitacyjnej zatytułowanej „Funkcja europejska Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej”. Dziękujmy bardzo. Od 1 grudnia 2021 r. jest profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego. W grudniu 2019 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wybrał pana profesora Ryszarda Balickiego na stanowisko członka Państwowej Komisji Wyborczej. W latach 2010–2011 był stałym ekspertem Komisji Nadzwyczajnej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej do rozpatrzenia projektów ustaw o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz projektów ustaw z nimi związanych oraz ekspertem podkomisji do spraw opracowania „rozdziału europejskiego”.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JarosławUrbaniak">Pan profesor Balicki jest członkiem komitetu redakcyjnego pism „Przegląd Prawa Konstytucyjnego” Wydawnictwa Adam Marszałek oraz „Przegląd Prawa i Administracji” Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Ponadto pełni funkcję redaktora tematycznego „Folia Iuridica Wratislaviensis” wydawanych przez Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JarosławUrbaniak">W ramach prowadzonej aktywności dydaktycznej profesor Balicki jest wykładowcą akademickim oraz autorem licznych opinii prawnych przygotowywanych dla Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto w swoim dorobku może poszczycić się autorstwem bądź współautorstwem ponad 160 publikacji naukowych, w tym także poświęconych prawu wyborczemu.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JarosławUrbaniak">Postanowieniem nr 169/2016 Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z maja 2016 r. pan profesor Balicki odznaczony został Srebrnym Krzyżem Zasługi. W roku 2011 Minister Edukacji Narodowej przyznał profesorowi Balicki Medal Komisji Edukacji Narodowej. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#JarosławUrbaniak">Czy pan profesor chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do zaopiniowania dla marszałka Sejmu w trybie art. 30 ust. 5 regulaminu Sejmu wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Pawła Gierasa. Proszę pana posła Pawła Śliza o przedstawienie kandydata.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#PawełŚliz">Pan mecenas Gieras został odznaczony Odznaką Adwokatura Zasłużonym, Medalem Miasta Krakowa Honoris Gratia, Medalem Zasłużony dla Światowego Związku Żołnierzy AK, Medalami Honorowymi Izby Adwokackiej w Wersalu i w Lucce, a także Medalem Piusa II w Mediolanie.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PawełŚliz">Pan mecenas Gieras nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej. Dorobek zawodowy, jak i postawa życiowa pana mecenasa Pawła Gierasa dają pełne przekonanie, że spełnia on nie tylko warunki formalne, ale także daje rękojmię prawidłowego wykonywania nałożonych na niego obowiązków. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#ArkadiuszSikora">Nie należy do żadnej partii politycznej od 2013 r. Autor trzech książek i wielu artykułów i opracowań.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#ArkadiuszSikora">Szanowni państwo, pan Ryszard Roman Kalisz odznaczony został Złotym Krzyżem Zasługi w 1997 r., Wielkim Krzyżem Zasługi z Gwiazdą Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec w 2005 r., Orderem Zasługi Republiki Włoskiej I Klasy w 2000 r., Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis w 2005 r. i Odznaką Adwokatura Zasłużonym w 2007 r.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#ArkadiuszSikora">Proszę o pozytywne zaopiniowanie kandydatury. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#KrzysztofPaszyk">Pan mecenas Maciej Kliś od urodzenia mieszka w Krakowie, gdzie ukończył szkołę podstawową oraz Liceum Ogólnokształcące nr 2 im. Króla Jana III Sobieskiego. W 1999 r. ukończył z wynikiem bardzo dobrym studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ukończył także równolegle cztery semestry na kierunku historia na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W trakcie studiów był działaczem samorządowym, uczestniczył w działalności wielu organizacji i klubów studenckich. Uczestniczył w wielu przedsięwzięciach kulturalnych i z powodzeniem startował w konkursach prawniczych.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#KrzysztofPaszyk">W latach1999–2003 odbył aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Krakowie pod patronatem adwokata Stanisława Kłysa. W roku 2003 zdał z wynikiem bardzo dobrym egzamin adwokacki. Aplikację adwokacką łączył z pracą naukową w Katedrze Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, prowadząc zajęcia dla studentów i uczestnicząc w studiach doktoranckich pod kierunkiem profesora Andrzeja Zolla. Zajmując się prawem internetu uzyskał stypendium Harvard University i uczestniczył w programie naukowym dotyczącym tego tematu na Stanford University w Stanach Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#KrzysztofPaszyk">Samodzielną karierę zawodową rozpoczął w 2003 r. w ramach własnej kancelarii adwokackiej w Krakowie, którą prowadzi do dnia dzisiejszego. Zajmuje się szerokim zakresem spraw, reprezentując klientów indywidualnych oraz firmowych przed wszystkimi rodzajami sądów oraz organów administracyjnych. Jego działalność nie ogranicza się tylko do terytorium Polski, reprezentował klientów przed sądami europejskimi oraz sądami amerykańskimi. Zajmuje się między innymi postępowaniami dyscyplinarnymi, w ramach których występował w międzynarodowych organizacjach sportowych, reprezentował klientów przed Trybunałem Arbitrażowym do Spraw Sportu w Lozannie, a także przed komisjami dyscyplinarnymi w Polsce, Europie i Stanach Zjednoczonych. Uczestniczył w wielu dużych procesach zarówno karnych, jak też cywilnych na terenie całej Polski, obsługiwał wiele transakcji na poziomie międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#KrzysztofPaszyk">W przekonaniu naszego klubu pan mecenas Maciej Kliś posiada pełne kompetencje do tego, żeby wejść w skład Państwowej Komisji Wyborczej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#ŁukaszSchreiber">Niemniej przedstawiam kandydaturę pana Arkadiusza Pikulika. Jest to adwokat, przedsiębiorca, człowiek, który był zatrudniany w kancelariach doradztwa prawnego oraz w spółkach prawa handlowego, łącząc to z pracą i prowadzeniem kancelarii adwokackiej. W działalności zawodowej zajmował się obsługą prawną firm oraz osób fizycznych. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu na kierunku prawo. Ukończył także studia doktoranckie na tym samym uniwersytecie. Jest absolwentem studiów podyplomowych z zakresu bezpieczeństwa. Był powołany przez Sejm RP IX kadencji na członka Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#ŁukaszSchreiber">Myślę, że jego doświadczenie i na salach sądowych, i z pracy teoretycznej, naukowej, ale także z pracy praktycznej z ostatnich czterech lat w Państwowej Komisji Wyborczej, jak również brak jakichkolwiek zarzutów wobec jego pracy w pełni predysponuje go do tego, żeby być dobrym kandydatem na kolejną kadencję w Państwowej Komisji Wyborczej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JarosławUrbaniak">Pan profesor Konrad Składkowski ukończył studia magisterskie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego na kierunku prawo. W 2001 r. uzyskał tytuł doktora nauk prawnych na podstawie pracy doktorskiej zatytułowanej „Zasada równości w wyborach do Sejmu i Senatu III Rzeczypospolitej”. W 2011 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk prawnych na podstawie pracy habilitacyjnej „System rządów w Republice Chorwacji”. W 2019 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wybrał Konrada Składkowskiego na stanowisko członka Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JarosławUrbaniak">W trakcie swojej bogatej kariery dydaktycznej pan profesor Konrad Składkowski pełnił liczne funkcje w polskich uczelniach wyższych, między innymi w latach 2007–2009 dziekana na kierunku administracji w Wyższej Szkole Kupieckiej w Łodzi. Od 2014 r. jest kierownikiem Centrum Naukowo-Badawczego Uniwersytetu Łódzkiego „Bałkany na przełomie XX/XXI wieku”. W latach 2016–2020 pan profesor Konrad Składkowski był przewodniczącym Uczelnianej Komisji Wyborczej na Uniwersytecie Łódzkim. W toku swojej pracy dydaktycznej prowadził zajęcia na podyplomowym studium prawa wyborczego współorganizowanym przez Centrum Studiów Wyborczych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, którego uczestnikami byli pracownicy Krajowego Biura Wyborczego.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#JarosławUrbaniak">Pan profesor Konrad Składkowski jest autorem lub współautorem licznych prac naukowych i publikacji z zakresu prawa wyborczego. Są tu liczne tytuły, które państwo macie przed sobą, są to ponad dwie strony. Pozwolę sobie podarować przytaczanie wszystkich tytułów. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#JarosławUrbaniak">Czy pan profesor chciałby zabrać głos w tym momencie?</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#ŁukaszSchreiber">Jego doświadczenie praktyczne – przede wszystkim zawodowe – wskazuje, że byłby bardzo dobrym kandydatem na stanowisko członka Państwowej Komisji Wyborczej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#KazimierzSmoliński">I druga sprawa. Do wszystkich panów kandydatów mam pytanie związane z ostatnimi wyborami i waszą oceną, ewentualnie jakimiś wnioskami, które można by było przekuć na zmiany prawne związanymi z sytuacją praktycznie dwudniowych wyborów. Wybory przebiegały do godz. 3:00 następnego dnia, a więc były przedłużone o sześć godzin w stosunku do Kodeksu wyborczego. Czy to jest właściwy sposób działania? Czy państwowa komisja czy też członkowie poszczególnych obwodowych komisji mogli w jakiś sposób reagować? Czy to jest właściwe z państwa punktu widzenia czy też należałoby tu dokonać jakichś zmian prawnych, kiedy w zasadzie nie było żadnej kontroli, kiedy kto dojeżdżał? O godz. 21.00 lokale wyborcze powinny być zamknięte. W związku z tym, że ludzie stali na zewnątrz, potem już nie było żadnej kontroli. Po czterech, pięciu godzinach ktoś mógł jeszcze stanąć w kolejce i głosować. Moim zdaniem – jest to moje prywatne zdanie – jest to sprzeczne z Kodeksem wyborczym, ale może panowie wypowiedzą swoje zdanie. Ewentualnie czy można to w jakiś sposób uregulować prawnie? Czy to jest właściwe? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#MarekSuski">Mam pytanie do panów zgłoszonych przez Trzecią Drogę i PSL, a także do pana zgłoszonego przez Platformę. Czy panowie należycie do stowarzyszenia Iusticia bądź współpracujecie i pomagacie w jego działaniach? Bardzo proszę o taką informację.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#KatarzynaBatkoTołuć">Zdając sobie sprawę z tego, że są terminy – Komisja została zobowiązana zapewne do przedstawienia, zaopiniowania do pewnego momentu, nie wiem dokładnie, jaki to jest moment – chcielibyśmy państwa namówić na opóźnienie trochę tego procesu przynajmniej o dwa tygodnie, żebyśmy my jako przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego mogli zadać wszystkie pytania, które chcielibyśmy zadać. Dzisiaj obrady będą trwały do godz. 14.00. Wiemy, słyszymy to na posiedzeniu każdej komisji, a dzieje się w tej chwili w Sejmie bardzo dużo, że godz. 14.00 jest bardzo ważnym momentem zakończenia obrad, a pytań mamy dosyć...</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#KatarzynaBatkoTołuć">Wydaje się, że teraz, kiedy są rozbudzone tak ogromne nadzieje społeczeństwa, że dialog będzie jakoś wyglądał, jest to najlepszy moment, żeby troszeczkę zrobić wstrzymanie. Zresztą udało nam się to w przypadku wyboru prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Właśnie dzięki temu, że w odpowiednim momencie nasz głos został usłyszany, nie byliśmy też trochę zaskoczeni tym, że wybory właśnie się zaczynają, udało się zrobić całą konferencję jeszcze na etapie wcześniejszym, zanim pojawili się kandydaci. Są to jakby kandydaci na kandydatów, co też sprzyja temu, żeby państwo jako nasi przedstawiciele mogli zaproponować osoby, które my wcześniej usłyszeliśmy, ale tego już nie zrobimy, ponieważ już jesteśmy w procedurze. Wobec tego proponujemy po prostu, żeby była stworzona możliwość, po pierwsze, naszego liczniejszego stawienia się, poza tym nie tylko naszego. To, że my szybko się tutaj porozumieliśmy, to nie jest wystarczające naszym zdaniem, nie pozwala różnym środowiskom zadać pytań, a wydaje się, że komisja wyborcza, zważywszy na to, że bardzo jesteśmy komisją zainteresowani, że było dużo uwag do komisji w przypadku ostatnich wyborów, jest to naprawdę kluczowy organ. Chcielibyśmy też zbudować jakieś zaufanie, państwa zrozumienie dla tego, czego chcieliby obywatele i jakie mają pytanie, nasze zrozumienie dla komisji.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#KatarzynaBatkoTołuć">Po to, żeby już nie przedłużać, pytanie jest takie. Oczywiście możemy zadać piętnaście naszych rozległych pytań, na które będzie odpowiadało siedem osób, ale nie ma szansy, żebyśmy do godz. 14.00 dostali autentyczne odpowiedzi. Poza tym panowie w większości przypadków nie mieli okazji poznać naszych pytań. To też nie jest dobra praktyka, żeby wyskakiwać zza rogu, znienacka. Chcielibyśmy dać się przygotować, a pytania są dosyć obszerne, gdyż dotyczą nadużywania środków publicznych w kampanii wyborczej, dotyczą tego, jak ma działać komisja. A więc ogólnie nasz postulat jest taki, żebyście państwo jako posłowie i posłanki zastanowili się nad tym, czy jest możliwe przesunięcie, wydłużenie terminu, który być może mógłby się zacząć dzisiaj, ale który jeszcze potrwałby. Może tyle w naszym imieniu, a jak nie będzie można...</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#JarosławUrbaniak">Argument ten pewnie do nas nie dociera. Metoda zadawania w różnych sytuacjach każdemu kandydatowi, nie tylko tym tutaj do Państwowej Komisji Wyborczej, zestawu sporej liczby pytań, co państwo często czynicie w stosunku do parlamentarzystów internetowo, jest przeciwskuteczna. Państwo powinniście wykonać pewną pracę intelektualną, żeby wiedzieć, że dane pytanie powinno się zadać kandydatowi A, a inne pytanie kandydatowi B. I my w naszej pracy stosujemy taką metodę, gdyż inaczej jest mnóstwo pytań i mnóstwo odpowiedzi. A jak jest bardzo dużo informacji, to nie ma żadnej informacji. Wydaje mi się, że pani postulat jest postulatem, który powinien być skierowany ani nie do mnie, ani nie do członków Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, tylko do marszałka Sejmu. To on nas zobowiązał, żeby zaopiniować kandydatury. Jestem zobowiązany do tego, żeby dzisiaj zakończyć opiniowanie kandydatów. Argument z godz. 14.00 jest do przeskoczenia. Jeżeli pytań będzie rzeczywiście sporo i będą zasadne, możemy się spotkać ponownie po głosowaniach przewidzianych na godz. 14.00, ale nie jestem przekonany, że jest to konieczne. Straciła pani sporo czasu. W tym czasie naprawdę można było zadać pytania. Bardzo proszę. Kto jeszcze z państwa chciałby zabrać głos? Jest raptem godz. 13.00. Jest jeszcze godzina. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#RobertLech">Fundacja zajmuje się obserwacją wyborów od 2018 r. w Polsce. To my byliśmy de facto inicjatorem pisma wysłanego do marszałka Sejmu, pana Hołowni o zorganizowanie wysłuchania publicznego kandydatów na członków Państwowej Komisji Wyborczej, jak również tego, żebyśmy mogli się tutaj zjawić. Przygotowaliśmy, zaproponowaliśmy zestaw pytań.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#RobertLech">Biorąc pod uwagę słowa, które już tutaj padły oraz to, jak ważna jest funkcja Państwowej Komisji Wyborczej w przygotowaniu i przeprowadzeniu wyborów, a mamy do czynienia i staramy się współpracować z komisją już od jakiegoś czasu, widziałbym ten moment z nieco innej perspektywy. Wśród kandydatów na członków Państwowej Komisji Wyborczej mamy trzy osoby, które już pracują w Państwowej Komisji Wyborczej, mają doświadczenie w tym względzie. A więc pewne pytania można zadać tylko im i tak postaram się to zrobić, gdyż mam dwa takie pytania. Natomiast pozostałe trzy czy cztery widziałbym jako pewnego rodzaju wskazówkę czy podpowiedź dla pozostałych kandydatów, dotyczącą tematów, które z naszej perspektywy mogą wydawać się najważniejsze w nadchodzącym okresie, a pamiętajmy, że mamy dwa procesy wyborcze w 2024 r. i zaraz potem mamy kolejny proces wyborczy wyboru prezydenta, i tak dalej. A więc będzie to intensywny dział.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#RobertLech">Jeżeli mógłbym zacząć od pytania adresowanego przede wszystkim do obecnych tutaj członków Państwowej Komisji Wyborczej, to zwróciłbym uwagę na pytanie, które przytoczyliśmy jako pierwsze, czy gwarancje zapewnienia niezależności działania Państwowej Komisji Wyborczej, które są ujęte w polskim prawie, uważacie panowie za wystarczające na podstawie swoich obecnych doświadczeń, czy należałoby coś w tym względzie zmienić. Na to pytanie oczywiście może odpowiedzieć każdy z panów kandydatów, jeżeli ma jakieś pomysły, ale uważam, że jest ono głównie do panów, którzy już są członkami komisji.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#RobertLech">Do wszystkich kandydatów mam pytanie dotyczące oczywiście nas, NGOsów, czyli organizacji społecznych. Jakie widzielibyście panowie główne obszary współpracy i dialogu pomiędzy Państwową Komisją Wyborczą i organizacjami społecznymi, zwłaszcza tymi, które obserwują wybory? Czy jest coś, czego państwowa komisja oczekiwałaby od takich kontaktów? Jest to głównie kierowane do panów obecnych członków Państwowej Komisji Wyborczej. Czy widzicie, że były jakieś problemy związane ze współpracą i co można by było poprawić? Jest to dla nas niezwykle istotne w nadchodzącym w okresie.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#RobertLech">I kolejne pytanie, które tym razem mam do wszystkich panów kandydatów. Dotyczy ono troszeczkę bardziej specyficznej rzeczy. Mianowicie jak wiadomo, po obserwacji wyborów każda organizacja przedstawia swoje rekomendacje. Rekomendacje te pochodzą także z organizacji międzynarodowych. Ostatnio mieliśmy przyjemność, że Biuro Praw Człowieka OBWE obserwowało wybory zarówno prezydenckie w 2020 r., jak i nasze ostatnie. Wydali wiele rekomendacji. Generalnie rekomendacje te były potem komentowane, że niewielka ich liczba została wdrożona. My jako organizacja obserwująca też wydajemy nasze rekomendacje, staramy się przedstawić je także Państwowej Komisji Wyborczej. Pytanie jest takie, czy wdrożenie rekomendacji widzicie panowie jako zadanie dla PKW? Czy jest to istotne z punktu widzenia pracy PKW? Na ile jest to istotne? Jak można by było to przeprowadzić, czyli ewentualnie zwiększyć rolę PKW we wdrażaniu rekomendacji?</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#RobertLech">W końcu już ostatnie pytanie z mojej strony dotyczące tego, co nasza organizacja widzi jako jeden z większych problemów przy przeprowadzaniu wyborów w ostatnich latach. Jest to kwestia poziomu wyszkolenia członków komisji wyborczych, zwłaszcza członków komisji wyborczych podstawowego szczebla, czyli obwodowych. Czy komisja widzi w tym jakiś problem, czy ma jakiś pomysł na to, żeby to poprawić, jak można by było to zrobić, na ile postrzega to jako ważną kwestię w swojej przyszłej pracy?</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#RobertLech">Mamy jeszcze wiele pytań, ale myślę, że te są najważniejsze z naszej perspektywy jako organizacji obserwującej. Dziękuję bardzo ze swojej strony.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#RyszardBalicki">Tak naprawdę dlaczego w niektórych komisjach pojawił się problem, że pracowały dużo dłużej niż do godz. 21.00? Nie chcę się narazić szanownym państwu posłom, ale kamyczek jest w państwa ogródku, dlatego że to państwo określacie, jaka jest liczebność komisji obwodowych. Uprzejmie zwracam państwu uwagę, że decyzją Sejmu zdecydowano, że można utworzyć komisje obwodowe, obniżając dolny dróg z 500 do 200 osób, ale nie zajęto się górnym progiem. Doszło do sytuacji, że mogły powstać komisje obwodowe dla 200 wyborców i były komisje obwodowe dla 4000 wyborców. Niestety perspektywa różnicy jest w godzinach pracy po godz. 21.00, zwłaszcza że – oczywiście jest to informacja dla wyborców – jeżeli wyborcy faktycznie gremialnie przyszli po południu, to nagle było skomasowanie, z tym że w tym momencie ani nie obciążamy wyborców, chwała im, że chcieli przyjść, pomimo że było chłodno, ani nie obciążamy członków komisji obwodowych, którzy też nie byli do końca świadomi, że zbiera się kolejka. Tak naprawdę dopiero o godz. 21.00 mieli komunikat, że przed lokalem wyborczym jest dużo ludzi. Wszyscy, którzy mogli wziąć udział, wzięli. Jest to obowiązek organizatora wyborów, czyli państwa jako takiego, w tym zwłaszcza administracji wyborczej, żeby zapewnić im taką możliwość.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#KonradSkładowski">A odpowiadając na pytanie pana posła, nie jestem żadnym członkiem organizacji, stowarzyszenia prawniczego czy politycznego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#RyszardRomanKalisz">Jeżeli odpowiadając na pytania państwa z NGOsów mówimy, jakie jest bardzo ważne zadanie dla Państwowej Komisji Wyborczej w kolejnych wyborach, to właśnie jest to egzekwowanie. Może Państwowa Komisja Wyborcza nie ma bezpośrednich środków, ale jest to właśnie wskazywanie na to, że zapewnienie lokali wyborczych dla pełnej puli wyborców jest obowiązkiem państwa. To, że wcześniej była mniejsza frekwencja, to nic nie znaczy. Przecież frekwencja w kolejnych wyborach może być jeszcze wyższa. Państwo ma obowiązek zapewnienia realizacji prawa przez każdego.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#MaciejKliś">Odpowiadając na pytanie pana posła, nie jestem i nigdy nie byłem członkiem żadnej organizacji prawniczej, która zajmowałaby się czymkolwiek w jakimkolwiek zakresie. Ze względu na dosyć duży zakres obowiązków i teoretycznych, i praktycznych nawet nigdy o tym nie myślałem. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#RyszardBalicki">A więc podstawowa sprawa, jeżeli chodzi o niezależność, zagwarantowanie niezależności Państwowej Komisji Wyborczej, zwracam uwagę, że po ostatniej nowelizacji struktura Państwowej Komisji Wyborczej jest dosyć specyficzna. Są dwaj członkowi zgłoszeni przez prezesów najwyższych sądów. Ich kadencja i status w rzeczywistości są inne. Mamy także siedmiu członków, których wybiera Sejm. Cała komisja jest później powoływana postanowieniem pana prezydenta, ale struktura jest zróżnicowana. Powoduje to czy mogłoby to powodować pewne problemy w funkcjonowaniu, dlatego że faktycznie... Nawet nie chodzi o działalność związaną stricte z wyborami. Miejmy świadomość, że wybory w praktyce to mniejszość pracy Państwowej Komisji Wyborczej. Mamy całą kwestię spraw finansowych związanych i z partiami, i z komitetami. I to jest tak naprawdę gros pracy Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#RyszardBalicki">Doszła jeszcze kwestia rejestru umów. To także zostało nałożone na Państwową Komisję Wyborczą. Tutaj może pojawić się, mam nadzieję, że czysto hipotetyczna sytuacja, w której członkowie Państwowej Komisji Wyborczej wskazani przez partie polityczne później głosowaliby na przykład za odrzuceniem sprawozdania finansowego. Teoretycznie można sobie wyobrazić jakąś procedurę wyciągania swoistych sankcji, czyli zgłoszenie wniosku o odwołanie, i tak dalej. To co prawda musiałoby spotkać się z głosowaniem Sejmu, a więc byłoby to skomplikowane, ale jest tutaj zróżnicowanie pozycji członków Państwowej Komisji Wyborczej. Jest to jednak perspektywa bardzo odległa. Tak naprawdę musielibyśmy myśleć, czy chcemy formalizować administrację wyborczą, tak jak odbywa się to w wielu krajach, czy też miałby to być powrót do struktury sędziowskiej, tak jak było uprzednio.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#RyszardBalicki">Jakąś decyzję można byłoby tutaj podjąć, tylko że proszę państwa, jedna uwaga. Otóż jesteśmy teraz w bardzo niekorzystnym okresie, jeżeli chodzi o nowelizację prawa wyborczego. Mamy wybory w kwietniu, mamy wybory w czerwcu, w kolejnym roku mamy wybory prezydenckie, a jednocześnie musimy mieć świadomość – myślę, że dla wszystkich z nas jest to oczywiste – że również z uwagi na ciszę legislacyjną nie można nowelizować prawa wyborczego w ostatnim okresie przed wyborami, czy to będzie rok przed głosowaniem, tak jak chce Komisja Wenecka, czy sześć miesięcy przed rozpoczęciem procedury wyborczej, tak jak chce Trybunał Konstytucyjny. A więc gdybyśmy chcieli znowelizować Kodeks wyborczy, tak naprawdę prace musielibyśmy prowadzić w przyszłym roku i w roku następnym, ale znowelizować go bezpośrednio po wyborach prezydenckich. Byłby to chyba ten jeden jedyny moment, kiedy jeszcze udałoby się wstrzelić z określonymi zmianami.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#RyszardBalicki">Kodeks wyborczy wymaga nowelizacji, wymaga zmian. Będę się streszczał. Pokazała to również perspektywa wyborów parlamentarnych. Proszę państwa, sytuacja związana z alokacją mandatów jest, brak mi delikatnych sformułowań, ale sytuacja, w której Państwowa Komisja Wyborcza zgłasza, że w 21 okręgach wyborczych konieczne jest dokonanie zmiany w alokacji mandatów, a zmiana nie następuje... Państwowa Komisja Wyborcza zgłasza ten problem narastająco od 2014 r. Wtedy po raz pierwszy zostało to zgłoszone. Procedura jest taka, że nie zrobi się tego bez decyzji politycznej. Jest to temat na dłuższą rozmowę. Mówiliśmy tutaj o komisjach obwodowych. Jestem zwolennikiem dużej liczby komisji obwodowych, które będą obejmować stosunkowo mało wyborców. Dzięki temu wyniki byłyby, po pierwsze, szybciej, a po drugie, nie dochodziłoby do prostego elementu, jak zmęczenie członków komisji wyborczej.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#RyszardBalicki">Kolejna rzecz to jest głosowanie za granicą. Polacy przebywający za granicą mają takie same prawa wyborcze jak Polacy w kraju. Nikt dzisiaj nawet nie bierze pod uwagę tego, że można to zmienić, również z uwagi na to, że procesy migracyjne wyglądają inaczej niż jeszcze 30 lat temu. W związku z tym jeżeli mają takie same prawa, to powinni mieć możliwość korzystania z nich na podobnych zasadach. To nigdy nie będą takie same zasady, ale przynajmniej powinny być podobne. W sytuacji, z którą mieliśmy do czynienia w ostatnich wyborach, mimo że – tutaj ukłon w stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych – faktycznie powołano prawie 100 komisji za granicą więcej, też okazało się, że sprawność pracy na styku pomiędzy komisją obwodową, konsulem i komisją okręgową w Warszawie budzi wiele zastrzeżeń. Moim zdaniem warto byłoby rozważyć, żeby do tych spraw może powołać nową komisję okręgową. Tu byłby kłopot, jest kwestia mandatów. Są one liczone do Warszawy. To też jest nieszczęśliwa sprawa i też warto to zmienić.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#RyszardBalicki">A więc mamy całe mnóstwo problemów, natomiast musi być dobry czas, dobry moment, żeby wdrożyć zgłaszane uwagi. I tutaj współpraca z NGOsami jest oczywista. Nie wyobrażam sobie, żeby podejmować prace dotyczące prawa wyborczego bez ścisłej współpracy z organizacjami, które się tym zajmują. To w dużym skrócie, żeby pan przewodniczący na mnie nie krzyczał.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#PawełGieras">Jako praktyk uważam, że należy wyciągać wnioski z historycznych zdarzeń, które miały miejsce wcześniej, chociażby właśnie z niedawno odbytych wyborów, o czym powiedział pan wiceprzewodniczący. I dobre, i złe doświadczenia z wyborów powinny stanowić kanwę do rozważań, co można poprawić, co można zmienić, w jaki sposób usprawnić prace komisji. Myślę, że w wyborach, które odbyły się 15 października, chyba nie do końca dopasowano geografię komisji wyborczych do liczby mieszkańców, która teoretycznie mogła wziąć i praktycznie wzięła udział w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#PawełGieras">Bardzo charakterystyczny przykład z Krakowa. Nieduża liczba mieszkańców, w związku z tym jedna komisja obwodowa, tyle że nie wzięto pod uwagę, że mieści się na terenie miasteczka akademickiego, w którym zamieszkuje kilkanaście tysięcy studentów. Liczby studentów, potencjalnych wyborców, którzy w większości głosowali w Krakowie, dlatego że był to okres roku akademickiego, nie wzięto pod uwagę do parytetu przypisanego danej komisji. To spowodowało, że była to najbardziej oblegana komisja w Krakowie, komisja, która miała największe problemy z policzeniem głosów i w ogóle, z przeprowadzeniem procesu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#PawełGieras">Wydaje się, że należy się zastanowić, w jaki sposób wykorzystywać nowoczesne narzędzia technologii cyfrowej przy ewentualnej pracy obwodowych komisji wyborczych. Jest to ogromny temat, który myślę, że stoi nie tylko przed Państwową Komisją Wyborczą, ale też przed wszelkimi organami państwowymi, które będą się spotykać z tego typu problemami. Bezwzględną potrzebą jest zastanowienie się, w jaki sposób narzędzia informatyczne w większym stopniu będzie można wykorzystać w procesie wyborczym.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#PawełGieras">Jeżeli chodzi o członków komisji wyborczej, na pewno można się zastanawiać, jak po pierwsze, bardziej ich wyszkolić, ale też jak ułatwić im pracę. Nie możemy wszystkiego zwalać na to, że członkowie obwodowych komisji wyborczych w jakiś sposób pracowali mniej lub bardziej wydajnie. Były to też czynniki obiektywne i trzeba się zastanowić właśnie z punktu widzenia i Państwowej Komisji Wyborczej, i komisarza wyborczego, w jaki sposób ułatwić prace, usprawnić prace komisji wyborczych. Temat na pewno jest otwarty. Na pewno głosy, które płynęłyby od osób, które bezpośrednio pracowały w komisjach wyborczych, byłyby cenne dla postulatów de lege ferenda.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#PawełGieras">Pytanie od pana posła Suskiego. Panie pośle, ja nie jestem sędzią. W związku z tym nie mogę być członkiem Iustitii.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#PawełGieras">Rzeczywiście byłem kiedyś zaproszony na spotkanie organizowane przez szeroko rozumiany środowiska prawnicze w obronie wartości, jakie wymiar sprawiedliwości powinien reprezentować. Rzeczywiście mogło się zdarzyć, że mogłem publicznie wypowiadać się na temat wartości wymiaru sprawiedliwości oraz pewnych postulatów dotyczących funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Nie wstydzę się tego. Uważam, że był to czas, w którym każdy odpowiedzialny prawnik powinien wyrazić swoje stanowisko.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Ze względu na to, że miałem okazję uczestniczyć w pracach Państwowej Komisji Wyborczej w tej kadencji, która w zasadzie się kończy, z chęcią odpowiem na te właśnie pytania. Jeżeli chodzi o współpracę z organizacjami społecznymi, uważam, tak jak wszyscy moi przedmówcy, że oczywiście współpraca powinna być, powinna następować. W trakcie swojej kadencji także spotykaliśmy się, mieliśmy chociażby spotkanie bodajże z ekspertami z Fundacji Batorego. Teraz PKW już nie unikała współpracy z organizacjami społecznymi. Na pewno niezależnie od tego, jaki będzie jej skład, myślę, że na przyszłość nie będzie unikała współpracy. W konstruowaniu czy w rozumieniu procesu wyborczego, nawet w rozumieniu potrzeb wyborców zawsze warto słuchać jak najszerszego zakresu wypowiedzi. Nie każdy z tego miejsca, z którego obserwuje proces wyborczy, może wszystko zauważyć. Często przedstawiciele organizacji społecznych mogą dostrzec zupełnie inne rzeczy niż my jesteśmy w stanie to zrobić, organizując proces wyborczy.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Jeżeli chodzi o wprowadzanie przez Państwową Komisję Wyborczą, rolę Państwowej Komisji Wyborczej rekomendacji po wyborach, to sama Państwowa Komisja Wyborcza po każdych ogólnopolskich wyborach zgłasza swoje uwagi, w zasadzie formułuje uwagi de lege ferenda, tylko że uwagi są formułowane do parlamentarzystów. Parlamentarzyści mogą się z nimi zapoznać, mogą te uwagi wprowadzić w życie. Zawsze trzeba pamiętać, że Państwowa Komisja Wyborcza jest organem, który stroi na straży prawa wyborczego i przede wszystkim stosuje prawo wyborcze. Przynajmniej my w ostatniej kadencji, nie wiem, czy panowie profesorowie się ze mną zgodzą, staraliśmy się być postrzegani nie jako uczestnik jakiegoś dyskursu politycznego – Państwowa Komisja Wyborcza nie miała być podmiotem jakiegoś dyskursu politycznego – tylko jako organ stosujący prawo wyborcze i stojący na straży prawa wyborczego, ale jest to bardzo, bardzo trudne. Naciski, wpływy czy sugestie na pewno pojawiają się z wielu stron.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Jeżeli chodzi o niewystarczające szkolenia dla członków obwodowych komisji wyborczych, jestem zdania, że szkoleń nigdy za mało. Jak najbardziej, tylko trzeba sobie też...</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Była przez państwa poruszana kwestia tego, czy obecny model Państwowej Komisji Wyborczej, który mamy, stanowi wystarczające gwarancje niezależności dla poszczególnych członków Państwowej Komisji Wyborczej. To też jest kwestia do przemyślenia. Może być nawet tak. Pan profesor wskazywał na to, że dwóch członków to sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, a pozostałe siedem osób jest powoływanych przez parlament. Model uległ zmianie. Może faktycznie zabrakło tam pewnych elementów, jakby ustawodawca troszeczkę zapomniał, że już nie mamy dziewięciu sędziów, a sędziowie mają swoje ograniczenia wynikające już z samego faktu bycia sędziami. Mamy także adwokatów, radców prawnych, pracowników naukowych. Może faktycznie potrzebne byłyby jeszcze pewne gwarancje.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Można byłoby na przykład zastanowić się nad tym, czy na pewno kadencja Państwowej Komisji Wyborczej powinna być równa kadencji parlamentu czy na przykład nie powinno być to sześć lat. Można się też zastanowić nad przykładem, który poruszał pan profesor, co, kiedy dany członek Państwowej Komisji Wyborczej zagłosowałby za odrzuceniem jakiegoś sprawozdania finansowego partii politycznej, która go powołała. Może wprowadzić tu brak możliwości odwoływania przez partie polityczne raz zgłoszonych kandydatów. Myślę, że w dyskusji pojawiłoby się jeszcze wiele problemów, wiele rekomendacji, tylko też nie można tracić z pola widzenia tego, że członkowie Państwowej Komisji Wyborczej, którzy nie są sędziami, są pracownikami naukowymi czy pracownikami wywodzącymi się z praktyki, adwokatami, radcami prawnymi. Osoby te wykonują też swoje zwykłe czynności zawodowe i niejako dodatkowo piastują funkcję członka Państwowej Komisji Wyborczej, co także niesie za sobą różne konsekwencje.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Jeżeli chodzi o reformę procesu wyborczego, próby przeciwdziałania, żeby na przyszłość przeciwdziałać sytuacjom wielkich kolejek czy kolejek do późnych godzin, to także można polemizować, czy na pewno reformy są potrzebne czy może w ramach istniejących procedur należy dokonywać podziałów zbyt dużych obwodów na mniejsze. Można dyskutować, ale myślę, że są to dyskusje, które możemy sobie prowadzić nawet w ramach Państwowej Komisji Wyborczej, tylko że i tak decydujecie o tym panowie i panie w parlamencie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#MirosławSuski">Jeżeli chodzi o współpracę z państwem, oczywiście są różne formy, nie tylko same spotkania, ale przecież państwo jako organizacje możecie również składać swoje spostrzeżenia, postulaty i wnioski do PKW, tak jak pewnie większość obywateli. Jest tylko kwestia tego, czy są one na tyle formalne, czy mają siłę danej organizacji, że będą brane pod uwagę. Jest zatem kwestia pewnego sformalizowania, jak wnioski organizacji pozarządowych miałyby wpływać do Państwowej Komisji Wyborczej. Do parlamentu przecież spokojnie możecie państwo składać sobie wnioski. To też może być brane pod uwagę na posiedzeniach komisji sejmowych, które odpowiednio się tym zajmują, jak i na posiedzeniach samego parlamentu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#KonradSkładowski">Druga rzecz. Było pytanie dotyczące rekomendacji. Czasami mam wrażenie, że przeceniamy moc sprawczą Państwowej Komisji Wyborczej z punktu widzenia kształtowania prawa wyborczego w Polsce. Państwowa Komisja Wyborcza jest przede wszystkim organem, który obowiązuje zasada legalizmu, który ma działać na podstawie i w granicach prawa. Jeżeli przepisy prawa wyborczego nie stwarzają takiej możliwości działania, wydaje mi się, że Państwowa Komisja Wyborcza nie powinna być organem, który pozwala sobie na jakieś działania prawotwórcze. Mówili o tym koledzy. Państwowa Komisja Wyborcza po każdych wyborach wydaje rekomendacje. Po każdym roku swojej działalności sporządza sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#KonradSkładowski">Zwróćcie państwo uwagę, że od 2016 r. było postulowanych wiele rekomendacji przez Państwową Komisję Wyborczą. Jest to organ kolegialny. W związku z tym rekomendacje są też wynikiem jakiegoś kompromisu w zakresie patrzenia na określone kwestie. Mam ten przywilej, że prowadzę działalność naukową. W swoich publikacjach wyrażam swoje prywatne poglądy dotyczące konieczności zmian prawa wyborczego. Można znaleźć moje publikacje i przeczytać, jaki mam pogląd na temat kwestii chociażby procedur zgłaszania kandydatów w wyborach na urząd prezydenta albo mój ostatni artykuł dotyczący sposobu wybierania senatorów. Niemniej czym innym jest mój pogląd jako badawczo naukowego, a czym innym jest pogląd Państwowej Komisji Wyborczej, która musi wypracować pewne kompromisowe patrzenie na określone kwestie.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#KonradSkładowski">Jeżeli chodzi o pozycję ustrojową Państwowej Komisji Wyborczej, też nie jest to żadne novum. Od lat pisze się o tym, że najlepszym sposobem na zabezpieczenie niezależności PKW jest konstytucjonalizacja organu, ale to nie jest zadanie dla Państwowej Komisji Wyborczej. Konstytucjonalizacji organu może dokonać tylko parlament. Jeżeli zostaną podjęte fundamentalne decyzje ustrojowe dotyczące kształtu organu, dalej można się zastanawiać, jak układać kolejne klocki związane z kompetencjami i metodami działania. Można myśleć o zmianie kadencji. Zresztą jeżeli chodzi o spojrzenie porównawcze na to rozwiązanie, to przecież model, który mamy w Polsce, jest w bardzo wielu krajach europejskich, ale jest to różnie rozwiązane szczegółowo. Pan mecenas przywołał akurat model chorwacki. Jest tam sześcioletnia kadencja. Są kraje, w których jest to rozwiązane inaczej, ale trzeba wyjść od koncepcji organu. Jeżeli będzie miał umocowanie konstytucyjne, będą z tego wynikały dalsze konsekwencje ukształtowania koncepcji ustrojowej i kompetencyjnej Państwowej Komisji Wyborczej. Mam nadzieję, że pokrótce udało mi się odpowiedzieć państwu na kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#RyszardRomanKalisz">Najważniejsze jest chociażby to, żeby ustalić odrębny okręg wyborczy dla obywateli głosujących za granicą. Drodzy państwo, to jest już kilkaset tysięcy Polaków, wyborców, którzy głosują na okręg w Warszawie, notabene na senatora głosują tylko na cztery dzielnice w Warszawie. Drodzy państwo, wydaje mi się, że to nie jest wskazane. Powinna to być oddzielna pula posłów, którzy są wybierani tak jak w każdym okręgu. Można to wskazywać pod względem frekwencji w ostatnich, poprzednich wyborach, ale żeby to zrobić, to kwestii wartościowania głosów w okręgach nie można poddawać bezpośredniej debacie publicznej, interesom politycznym, dlatego że to jest tak, jak mamy dzisiaj. Nikt nie chce się tego podjąć, dlatego że uważa, że tam, gdzie są głosy niedowartościowane, to może być lepiej, a tam, gdzie są przewartościowane, to może być gorzej. W związku z tym zawsze będziemy mieli...</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#RyszardRomanKalisz">Drodzy państwo, zaraz o czymś powiem. To jest tak jak z ustawą o partiach politycznych z 2001 r. Żadna partia nie chce jej zmieniać. W jakim zakresie? Chociażby w takim zakresie, że Państwowa Komisja Wyborcza powinna badać sprawozdania finansowe partii politycznych nie tylko pod względem formalnym, czy słupki się zgadzają, dlatego że do tego wystarczą pracownicy Krajowego Biura Wyborczego, ale w ustawie o partiach politycznych musi być wskazane bardzo wyraźnie, na co pieniądze mają być przeznaczone. Dzisiaj jest w niej mowa tylko o badaniach w określonym procencie. Powinno być wskazane dużo bardziej dokładnie, na co mogą być przeznaczone, że nie mogą być przeznaczone na inne cele, które nie są związane z działalnością polityczną, z tworzeniem koncepcji.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#RyszardRomanKalisz">Dlaczego się tego nie zmienia? Powiem państwu wprost. Żadna partia nie ma w tym interesu. Najnormalniej w świecie wszystkie partie rządzące po 2001 r. po prostu nie mają interesu. System subwencji i dotacji, który został wtedy stworzony przez świętej pamięci mojego bardzo dobrego znajomego, wywodzącego się właśnie z PiS-u, Ludwika Dorna – on to zaproponował – dzisiaj w sensie dbałości o demokrację w Polsce jest archaiczny. Drodzy państwo, powiedzmy to sobie wprost, przyjmijmy, że co do zasady w tej chwili dotyczy to wszystkich partii. Nie chcę w tej chwili mówić, że najbardziej wewnętrznie niedemokratyczne struktury to są partie polityczne, gdzie prezes, przewodniczący, czy jak go nazwać, decyduje o wszystkim.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#JarosławUrbaniak">Zbliża się godz. 13.50. Mam propozycję, żeby w tym momencie przerwać nasze obrady. Wrócimy tutaj lub do sali obok, gdyż mamy ograniczenia lokalowe – tak, już sprawdziliśmy, że tutaj – dziesięć minut po zakończeniu głosowań na sali plenarnej.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#JarosławUrbaniak">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#JarosławUrbaniak">Pani poseł, jest to bardzo dobra okazja do tego, żeby NGOsy, które wielokrotnie krytykują nas za brak obecności na posiedzeniach komisji, zobaczyły, jak wygląda prawdziwa praca posłów w Sejmie Rzeczypospolitej. W wyniku uprzejmości w stosunku do kogoś, kto chce zadać pytania, mamy uniemożliwiony udział w posiedzeniach innych komisjach, które odbywają się równolegle. Chciałbym przy tej okazji poprosić o zrozumienie i zwrócenie uwagi na taką sytuację. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#JarosławUrbaniak">Czy ktoś z państwa? Pan się zgłaszał. Tak, bardzo proszę. Proszę uwzględnić moją prośbę. Jednak poznaliśmy życiorysy kandydatów, usłyszeliśmy odpowiedzi na dosyć fundamentalne pytania. Proszę skierować pytania, na które pana interesuje odpowiedź, ale też proszę wskazać czyja odpowiedź pana interesuje, gdyż zadawanie wielu pytań wszystkim, nie wiem, czy prowadzi do jakiegokolwiek poszerzenia naszej wiedzy.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#SzymonRębowski">Nazywam się Szymon Rębowski. Jestem z MamPrawoWiedzieć.pl i Stowarzyszenia 61.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#SzymonRębowski">Chciałbym zapytać kandydatów na członków komisji, po pierwsze o to, jak oceniają zmiany w Kodeksie wyborczym, które...</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#SzymonRębowski">Po drugie, mam pytanie do kandydatów, którzy nie byli jeszcze członkami komisji wyborczej. Mam wrażenie, że między kandydatami wywiązała się trochę dyskusja na temat tego, jak mocno komisja wyborcza może interpretować pewne przepisy i wydawać w trakcie procesu wyborczego pewne wytyczne. Chciałbym zapytać o to w kontekście kampanii do wyborów parlamentarnych, która miała miejsce. Jako przykład mogę podać chociażby wnioski pełnomocnika wyborczego Trzeciej Drogi, który prosił o rozdzielenie spisów wyborców czy też o mocniejsze uwzględnienie tego, czy kandydaci do parlamentu mogą równolegle prowadzić kampanię referendalną. Zdaje się, że postulaty nie zostały uwzględnione przez komisję, a przynajmniej nie w pełni. A więc czy nowi kandydaci uważają, że aktywność komisji była wystarczająca czy powinna być większa?</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#SzymonRębowski">I zgodnie z prośbą pana przewodniczącego, mam jeszcze konkretne pytanie do profesora Balickiego o to, czy Państwowa Komisja Wyborcza mogłaby w jakimś trybie mieć bardziej aktywną rolę w kontekście proponowania zmian w Kodeksie wyborczym. Gdyby tak miało być, to czy potrzebowałaby, nie wiem, jakiegoś dodatkowego wsparcia, dodatkowych kompetencji czy jakiegoś organu, który mógłby ją wspierać w takich działaniach? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#AntoniWierzejski">W fundacji zajmuję się koordynacją Zespołu Ekspertów Wyborczych, który analizuje Kodeks wyborczy, wydaje stanowiska, analizy, opinie również w kwestii wspomnianej tutaj korekty demograficznej. Od lat apelujemy, żeby to PKW przejęła władność nad tą sprawą i żeby korekta dokonywała się w automatyczny sposób, ponieważ widzimy, że Sejm od lat nie wykonuje swoich obowiązków w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#AntoniWierzejski">Mam kilka pytań. Było wspominane, że PKW niebawem – zdaje się, że jest to też obowiązkiem ustawowym – przedstawi swoje propozycje zmian w Kodeksie wyborczym. Chciałbym zapytać każdego z państwa. Gdyby każdy z państwa mógł przedstawić jedną propozycję od siebie, to jaka byłaby to propozycja zmian, biorąc pod uwagę chociażby ostatnie wybory? Jest to pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#AntoniWierzejski">Po drugie, chciałbym podkreślić kwestię, która już była tutaj wspomniana, a mianowicie kwestię nadużywania środków publicznych i finansowania kampanii. Jak ograniczyć patologie, które widzieliśmy? Mam tutaj na myśli finansowanie kampanii referendalnych przez fundacje spółek Skarbu Państwa? Co tutaj można zrobić? Wiąże się to także z konsekwencją zmiany terminu wyborów parlamentarnych, co z kolei nakłada na siebie kampanię do wyborów samorządowych z kampanią do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jakie tutaj są zagrożenia i co można z tym zrobić?</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#AntoniWierzejski">Dalej jest kwestia głosowania korespondencyjnego. Czy państwo są zwolennikami głosowania korespondencyjnego dla wszystkich? Przypomnę, że w ograniczonym zakresie było ono dopuszczone w 2011 r. W 2015 r. było dostępne dla wszystkich, ale w 2017 r. ponownie ograniczono dostępność głosowania korespondencyjnego tylko dla wybranych grup wyborców. Tutaj też chętnie poznałbym opinię panów na temat tego, czy nie powinno po prostu być dostępne dla wszystkich wyborców. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#KatarzynaBatkoTołuć">I druga rzecz to dezinformacja i to wszystko, co się dzieje często w czasie kampanii wyborczej. Czy tutaj widzą panowie jakąś rolę dla komisji wyborczej, jeżeli nie w istniejącym stanie prawnym, to być może w jakimś możliwym? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#RyszardRomanKalisz">Sytuacja wygląda następująco. Jestem, jak było tutaj wskazane, adwokatem europejskim, współpracuję z kancelarią adwokacką w Wiedniu, największą zresztą w Austrii, Lansky, Ganzgner & Partner. Kancelaria ta zwróciła się do mnie, żeby reprezentować przed sądem administracyjnym sprawy, podmioty, które właśnie są wpisywane na listę sankcyjną w Polsce w wyniku decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Takich spraw w tej chwili jest około stu kilkudziesięciu. Adwokatów, którzy występują w tych sprawach, jest około 50. Gdybym ja cokolwiek naruszał, to także 50 innych.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#RyszardRomanKalisz">Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, wbrew temu, co twierdzi pan Paweł Piotrowski, że w żaden sposób nie naruszam ustawy sankcyjnej, gdyż jako kancelaria mam podpisaną umowę z kancelarią wiedeńską Lansky, Ganzgner i Partnerzy. Wynagrodzenie otrzymuję z tamtej kancelarii. Zresztą właśnie on zarzucał, że nic nie biorę od tych podmiotów. Ano nie biorę właśnie dlatego, że tak stanowi polska ustawa. Nie można brać. Cała moja działalność jest zgodna z Prawem o adwokaturze, również z ustawą sankcyjną. Na końcu wspomnę jeszcze, żeby nie rozszerzać, art. 45 konstytucji, zgodnie z którym każdy ma prawo do sprawiedliwego sądu. Dodam jeszcze, że decyzje są wydawane w drodze decyzji administracyjnych. Każda decyzja administracyjna ma możliwość zaskarżenia do sądu administracyjnego – w tym wypadku jest to decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji – i to zarówno na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego, jak i na podstawie Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Nikt w Polsce nie ma prawa pozbawić kogokolwiek, nawet największego złoczyńcy, pani marszałek, prawa do sądu.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#KazimierzSmoliński">I drugie pytanie. Chodzi o doprecyzowanie tego, co mówiłem wcześniej o kolejkach. Mówimy o osobach, które przybyły do lokalu. Tak to jest w kodeksie. Co rozumiemy przez przybycie do lokalu? Jeżeli kilkaset osób stoi, to nie ma fizycznej możliwości ustalenia, że ktoś wychodzi, kiedy tam jest tłum, i pyta: „kto jest ostatni?”. Jakie jest panów stanowisko? Czy nie należałoby wyposażyć was w jakieś możliwości dodatkowej instrukcji w stosunku do członków komisji, że mogą wyjść i zrobić jakąś listę? Jeżeli nie będzie listy, czy mają prawo legitymować te osoby? Moim zdaniem nie za bardzo. Musiałoby być do tego jakieś upoważnienie. Czy rzeczywiście zrobimy listę tych, którzy czekają? Jak jest tłum, to nikt nad tym nie zapanuje. Nie ma kolejki, że stał jeden za drugim, 200 osób, a na końcu staje członek komisji i stoi przez pięć godzin. To też nie jest rozwiązanie. Mówię o rozwiązaniu na przyszłość wykorzystując doświadczenia z ostatnich wyborów. Jakie jest tutaj panów stanowisko? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#PawełGieras">Co do ciszy wyborczej, wydaje mi się, że z jednej strony można się zastanowić, czy rzeczywiście w tym czasie, kiedy jeszcze są głosowania, nie należałoby przedłużyć ciszy wyborczej, ale znów trochę wracamy do punktu wyjścia. Przecież osoby, które zakładamy, że zgłosiły się w odpowiednim czasie, zgłosiły się z odpowiednimi preferencjami wyborczymi. Nie sądzę, żeby stojąc w kolejce, zmieniły swoje zapatrywania polityczne i oddały inny głos zgodnie z jakimiś osiągniętymi wyborami. Aż tak daleko bym tego nie zakładał, jakkolwiek jest to rzecz otwarta. Można dyskutować, czy w takich sytuacjach nie należałoby przedłużyć ciszy wyborczej.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#PawełGieras">Jeszcze jeden temat, który został tutaj podkreślony, na który też chciałbym zwrócić uwagę. Padło tutaj pytanie o głosowanie korespondencyjne. Wydaje mi się, że w pewien sposób troszeczkę dublują się sposoby głosowania przez pełnomocnika i poprzez formę korespondencyjną. Tak naprawdę kryteria wyboru jednej lub drugiej formy oddania głosów w wyborach są bardzo zbliżone. Można się zastanowić, czy te dwie formy to nie jest za dużo, względnie bardziej radykalnie doprecyzować kompetencje, możliwości oddania głosu w formie korespondencyjnej i w formie poprzez pełnomocnika. Natomiast musimy także mieć świadomość, że głosowanie poprzez pełnomocnika to jednak w jakiś sposób ograniczenie bezpośredniości wyborów. Tego typu pomysły trzeba bardzo ostrożnie dozować w Kodeksie wyborczym. Takie jest moje zdanie.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#PawełGieras">Wydaje mi się – i tu znów wracamy do pewnych możliwości, które w przyszłości będzie nam dawało większe wykorzystanie elementów cyfrowych – że jeżeli będziemy dysponować w szerszym zakresie podpisem kwalifikowanym, elektronicznym, jeżeli narzędzia głosowania w formie elektronicznej będą na tyle doskonałe, że będzie można kontrolować prawidłowość procesu wyborczego poprzez głosowania elektroniczne, to moim zdaniem jest to przyszłość. Myślę, że wybory w postaci kopertowej czy w postaci głosowania przez pełnomocnika powoli będą odchodzić do lamusa z uwagi na postęp technologiczny. To tyle z mojej strony.</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Szanowni państwo, trzeba także mieć na uwadze, że to, że przed wyborami udało się wprowadzić centralny rejestr wyborców, umożliwiło, ułatwiło, bardziej zachęciło ludzi do pobierania zaświadczeń. Zaświadczenie mogliśmy pobrać wszędzie, już nie musieliśmy gdzieś tam wyjeżdżać do swojej gminy, tylko w każdej gminie można było pobierać swoje zaświadczenie o prawie do głosowania. To też wpłynęło w niektórych lokalach, szczególnie mniejszych, na sytuację, że nawet nie sposób było przewidzieć, że konkretnie w małym lokalu, który mieści się gdzieś na nowo budowanym osiedlu, pojawią się nam setki osób. Nawet nie było tego jak zorganizować. Co innego jest, jeżeli osoby dopisują się do konkretnych obwodowych komisji wyborczych. Wtedy można to zweryfikować. Wtedy czy to prezydent miasta, czy to burmistrz, czy to wójt mają taką możliwość, żeby wystąpić do komisarza wyborczego, żeby komisarz wyborczy podzielił obwód na jakieś mniejsze, ale kiedy się spotkamy z sytuacją, że naprawdę tysiące ludzi pobrało zaświadczenia, a jeszcze wiadomo, jak to u nas jest, że jak można coś zrobić do godz. 21.00, to wszyscy przyjdą o godz. 20.30, pojawi się natężenie ludzi na koniec głosowania, to fizycznie nie sposób tego opanować.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Te dwie kwestie chciałem poruszyć, dlatego że pan poseł pytał o to w sumie już drugi raz. Chciałem wyjaśnić te kwestie.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#KonradSkładowski">Jeżeli chodzi o głosowanie przez pełnomocnika, doktryna formułuje określone zastrzeżenia. Nie jest to rzecz nowa, ale zjawisko ze statystycznego punktu widzenia jest marginalne. Dzisiaj już mało osób głosuje za pośrednictwem pełnomocnika. Wobec tego może ono pozostać, natomiast nie wierzę za bardzo w możliwość stworzenia w najbliższym czasie realnego systemu głosowania przez internet. Dostrzegam zbyt wiele zagrożeń związanych również z możliwością ingerencji obcych państw oraz dezintegracji systemu w trakcie głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#KonradSkładowski">Jeżeli chodzi o jedną zmianę – poproszono o jedną zmianę, jak rozumiem, w związku z tym, że PKW swój ustawowy obowiązek realizuje do ostatnich wyborów, do wyborów parlamentarnych – wiele mógłbym wymienić, ale jak mam wybrać jedną, to jest to tryb zgłaszania kandydatów. Uważam, że system związany ze zbieraniem podpisów, tak jak to wygląda dzisiaj w Polsce, jest dysfunkcjonalny, obarcza i okręgowe komisje wyborcze, i aparat Krajowego Biura Wyborczego bardzo dużą ilością pracy. Dodatkowo system jest nieszczelny z punktu widzenia oszustw. Pewnie doskonale państwo wiecie, ile Państwowa Komisja Wyborcza rejestruje zgonów, kserokopii kart poparcia i wiele innych nieprawidłowości. Niech świadczy o tym tylko to, nie pamiętam danych z tych wyborów, ale w poprzednich złożyliśmy 11 zawiadomień do prokuratury w tej sprawie. Wszystkie postępowania zostały umorzone. Tutaj w największym stopniu widzę konieczność zmian, nie tylko dotyczących zgłaszania kandydatów w wyborach do Sejmu, ale również w innych wyborach.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#KonradSkładowski">Było jeszcze pytanie o propozycje zmian w kodeksie. Na to już odpowiedziałem. Jeżeli chodzi o ocenę zmian w Kodeksie wyborczym, było dziewięć zmian. Jedne były sensowne, nawet niektóre wynikały z postulatów Państwowej Komisji Wyborczej, inne były istotnie motywowane politycznie, niektóre nieracjonalne. Zwróćcie państwo uwagę, że jak w 2018 r. Sejm uchwalił zmianę Kodeksu wyborczego, to zanim weszła ona w życie, to uchwalił chyba 40 poprawek do tej zmiany. Jak mogę to oceniać jako prawnik? Wydaje mi się, że mamy tendencje do nieprzemyślanych zmian w prawie wyborczym. Nie chciałbym jednej konkretnej zmiany poddawać szczególnej uwadze, po prostu jest zbyt wiele zmian, które wymagają takiej oceny.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#KonradSkładowski">Nie pamiętam, czy było jeszcze jakieś pytanko. Może podziękuję i dam szansę odpowiedzieć również innym.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#RyszardBalicki">Jaka zmiana w szczególności? Dla mnie nie jedna, ale dwie są istotne. Po pierwsze, jednak nowa struktura komisji obwodowych, o której wspominałem. Obawiam się czegoś, czego jeszcze nie bierzemy pod uwagę. Proszę państwa, po medialnej informacji, że komisje czekały godzinami na uwzględnienie protokołów, nagle może się okazać, że będziemy mieli mniej zgłoszeń chętnych do komisji. A więc powinniśmy na nowo przemyśleć całą siatkę komisji obwodowych po to, żeby prace mogły przebiegać szybko i sprawnie. Druga rzecz to kwestia głosowania Polaków za granicą, ale nie będę tego rozwijał, gdyż mówiłem o tym wcześniej. A więc zostawmy ten wątek.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#RyszardBalicki">Głosowanie korespondencyjne. Kiedyś napisałem artykuł, którego końcówka tytułu brzmiała „Zmienne dzieje regulacji”. Nie był to pochlebny element. Uważam, że głosowanie korespondencyjne jako najbardziej powszechna, jednak alternatywna forma głosowania powinno być dostępne dla wszystkich, ale po to, żeby ten mechanizm zaczął działać, to musi to być mechanizm trwały, ustabilizowany. Ludzi trzeba do tego przyzwyczaić, ludzie muszą także wiedzieć, że jest to bezpieczne i dostępne dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#RyszardBalicki">Głosowanie przez pełnomocnika zawęziłbym raczej do bardzo ograniczonych grup. Pojawia się tu na przykład problem osób niedowidzących. Są przygotowane nakładki. Wiemy, że w skali kraju stosuje to kilkadziesiąt osób. Jest tu jakiś problem. Warto to zmienić.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#RyszardBalicki">Było pytanie o nadużywanie środków publicznych w kampanii. Proszę państwa, problem jest. Zwłaszcza medialnie jest to problem głośny i widoczny. I to jest problem, tylko proszę państwa, weźmy pod uwagę, że działamy w oparciu o pewien stan legislacji, który mamy. Jeżeli chodzi o większość zgłoszeń, które się pojawiały, tak naprawdę było to legalne z punktu widzenia regulacji prawnych. W związku z tym możemy oceniać to negatywnie, ale było to działanie legalne, począwszy od najbardziej typowej sytuacji, że menadżerowie spółek Skarbu Państwa wpłacali pieniądze. Oczywiście możemy oceniać to krytycznie, dlatego że mamy tutaj pewną korelację pomiędzy miejscem pracy, ale mieli do tego prawo. A więc albo zmieńmy przepisy, albo nie stawiajmy takich zarzutów wprost. Chodzi o zaangażowanie funkcjonariuszy publicznych, brak rozdzielenia działalności publicznej funkcjonariusza i działalności w kampanii wyborczej. Albo spróbujemy bardzo kazuistycznie to opisać, albo mamy problem, tylko że musimy mieć świadomość, że w tym momencie pozostaje to w sferze zgodnej z prawem. Oczekiwanie, że na przykład PKW coś więcej zrobi, jest dosyć utrudnione.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#RyszardBalicki">Jest problem sprawozdań i komitetów, i partii. Kłopot polega również na tym, że jest to robione post factum. Państwowa Komisja Wyborcza dostaje tak naprawdę pakiet dokumentów. Upraszczając jak w papierach wszystko się zgadza, nic więcej nie można zrobić. Moim zdaniem pewnym rozwiązaniem jest to, co zostało wprowadzone w poprzedniej kadencji, czyli rejestr umów, ale jak państwo wiecie, brakuje ostatecznej regulacji związanej na przykład z aktywnością PKW. PKW ma nakładać kary, tak to nazwijmy, ale nie wiemy, czy są to świadczenia finansowe nakładane zgodnie z procedurą cywilną czy administracyjną. Państwowa Komisja Wyborcza wystąpiła do Sejmu, wysłaliśmy pismo do pani marszałek z informacją, że posłowie muszą uszczegółowić te regulacje, żeby było wiadomo, według jakich procedur ma działać Państwowa Komisja Wyborcza. Jest to właściwy mechanizm. Jeżeli doprecyzujemy tam pewne elementy, że na przykład partie polityczne i komitety – komitety nie muszą tego robić na bieżąco, a moim zdaniem powinny – będą zobligowane do tego, żeby pewne rejestry umieszczać w określonym czasie od zawarcia umowy, to będzie przynajmniej kontrola publiczna na bieżąco. To, co zrobi Państwowa Komisja Wyborcza po pół roku czy więcej, to już jest rzecz wtórna.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#RyszardBalicki">Głosowanie elektroniczne. Tutaj mamy pewien problem związany z jednej strony z oczekiwaniem bezpieczeństwa i pewności głosu ze strony wyborców. Tajność i bezpieczeństwo. Jak połączyć te dwa elementy? Jeżeli technologia będzie na tyle bezpieczna, że wszyscy będziemy przekonani, że to się sprawdzi, to ok., tylko proszę państwa, napisałem na ten temat kilka artykułów. Mówiłem to już wcześniej, że mój pierwszy artykuł był bardzo entuzjastyczny, a im więcej wiedziałem na ten temat, tym bardziej byłem wstrzemięźliwy. Najbardziej wstrząsająca, ale też trochę anegdotyczna sytuacja to sytuacja ze Szwajcarii, gdzie w jednej z gmin zrobiono głosowanie elektroniczne. Wynik był taki, że głosów oddano ileś więcej niż było uprawnionych. To jeszcze mogło się zdarzyć, są różne procedury, ale wyjaśnienie specjalnie powołanej komisji było takie – autentycznie – że z uwagi na zaburzenia na słońcu doszło do problemów technicznych z urządzeniami elektronicznymi. Jest to pewien problem. Reasumując wolę, żeby upowszechnić głosowanie korespondencyjne, a jeżeli chodzi o głosowanie elektroniczne, żeby na razie wstrzemięźliwie prowadzić prace badawcze.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#RyszardBalicki">I na koniec pan przewodniczący Smoliński wrócił do kwestii ciszy wyborczej. Kodeks wyborczy bardzo precyzyjnie określa, kiedy i jaka jest procedura przedłużenia ciszy wyborczej. Robi to komisja obwodowa za zgodą komisji okręgowej. Tu nawet nie ma pola manewru dla Państwowej Komisji Wyborczej. Państwowa Komisja Wyborcza tylko poinformowałaby zainteresowanych, całe społeczeństwo, że cisza wyborcza jest przedłużona. Obwodowa komisja może to zrobić, kiedy doszło do przerwy w głosowaniu, która była trwała. Mówiąc krótko, to, że do godz. 21.00 wszyscy nie zagłosowali, nie jest przesłanką z punktu widzenia kodeksowego. Jeżeli zmienimy przesłanki kodeksowe, można to będzie rozważyć.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#RyszardBalicki">Chyba to tyle w dużym skrócie, przepraszając, że zabieram głos.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#ArkadiuszDamianPikulik">Jeżeli chodzi o pytanie odnośnie do głosowania korespondencyjnego, to również tutaj podzielam stanowisko przedmówców. Tak, głosowanie korespondencyjne jak najbardziej. Jeżeli chodzi o głosowanie przy użyciu Internetu czy elektroniczne, obawiam się, że to jeszcze za wcześnie. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą takie warunki. Trzeba sobie też zdawać sprawę z tego, że z jednej strony rozwija się technologia, która umożliwia weryfikację, ale z drugiej strony rozwijają się techniki, które wpływają na to, że można to wykorzystać w sposób nieuprawniony. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#MirosławSuski">Jeżeli chodzi o kolejki do lokali wyborczych, to tylko podzielę stanowisko, że jednak wypróbowana metoda wręczania osobom o godz. 21.00 kart podstemplowanych przez komisję wyborczą, na razie na ten czas jest to rozwiązanie, które jest akceptowalne.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#MirosławSuski">Natomiast jeżeli chodzi o kwestie dezinformacji w kampanii wyborczej – taki temat też się pojawił u państwa – rzeczywiście można to było zaobserwować, tylko jaki wpływ komisja ma na to, żeby nie było dezinformacji.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#JarosławUrbaniak">W związku z tym, że nie widzę kolejnych zgłoszeń, zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#JarosławUrbaniak">Przystępujemy do głosowania. Bardzo proszę członków Komisji o sprawdzenie, czy są zalogowani. Głosujemy w kolejności druków, jeżeli państwo pozwolą, tak jak były prezentacje.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Ryszarda Balickiego, proszę nacisnąć przycisk i podnieść rękę. Momencik. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 członków Komisji. Za 5 głosów, przeciw 4 głosy, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię. Gratuluję, panie profesorze.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 osób. Były jeszcze stare? Przepraszam. Głosowało 8 posłanek i posłów. Za 5, przeciw 3, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię. Gratuluję.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#JarosławUrbaniak">Możemy już przejść do następnego głosowania?</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Ryszarda Romana Kalisza? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 osób. Za 4, przeciw 5.</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła negatywną opinię.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do kolejnego głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#JarosławUrbaniak">Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Macieja Klisia? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 osób. Za 3, przeciw 6, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła negatywną opinię.</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do kolejnego głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Arkadiusza Damiana Pikulika? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 osób. Za 8, przeciw 1, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię. Gratuluję.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#JarosławUrbaniak">Przystępujemy do kolejnego głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Konrada Składowskiego? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 osób. Za 5, przeciw 4, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię. Gratuluję, panie profesorze.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#JarosławUrbaniak">Przechodzimy do ostatniego głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#JarosławUrbaniak">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku w sprawie wskazania na członka Państwowej Komisji Wyborczej pana Mirosława Suskiego? Kto jest za? Momencik, system się spocił. Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#JarosławUrbaniak">Głosowało 9 osób. Za 5, przeciw 4, nikt się nie wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#JarosławUrbaniak">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię. Gratuluję.</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#JarosławUrbaniak">W związku z koniecznością przedstawienia przez Komisję opinii Wysokiemu Sejmowi zobowiązani jesteśmy do wyznaczenia posła, który przedstawi opinię na posiedzeniu Sejmu. Proponuję upoważnić jedną osobę do przedstawienia wszystkich opinii na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam że moja propozycja została przyjęta. Czy jest sprzeciw? Dziękuję. W związku z brakiem sprzeciwu proszę o zgłaszanie kandydatów. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#JarosławUrbaniak">Wyczerpaliśmy porządek posiedzenia dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#JarosławUrbaniak">Zamykam posiedzenie. Dziękuję państwu bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>