text_structure.xml
96.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RafałBochenek">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Petycji. Witam wszystkich zaproszonych gości, przedstawicieli rządu, parlamentarzystów członków tej Komisji, a także przedstawicieli wnioskodawców, petytorów, którzy zwrócili się do nas z różnego rodzaju petycjami, które dzisiaj będziemy rozpatrywali. Z wyprzedzeniem dostarczyliśmy wszystkim członkom Komisji porządek dzisiejszego posiedzenia. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#RafałBochenek">Szanowni państwo, zanim przystąpimy do pierwszego punktu, jeszcze dodam taką formułkę: na podstawie listy obecności stwierdzam kworum dzisiejszego posiedzenia, tak że możemy prawomocnie obradować.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#RafałBochenek">Przechodzimy do punktu pierwszego naszego posiedzenia, czyli rozpatrzenia petycji w sprawie uchylenia art. 107 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy. Petycję będzie referował pan poseł Mirosław Maliszewski. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MirosławMaliszewski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, petycja jest zgłoszona przez Fundację Dobre Państwo. Wymieniam nazwę, dlatego że fundacja wnosząca petycję wyraziła na to zgodę. Przedmiotem petycji jest żądanie podjęcia inicjatywy ustawodawczej mającej na celu zmianę przepisów ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy. Postulowana zmiana miałaby polegać na usunięciu art. 107 § 1 tego aktu, zakazującego prowadzenia agitacji wyborczej w dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MirosławMaliszewski">Petycja spełnia wymogi formalne, więc de facto moglibyśmy się nią zająć. Przypomnę tylko, że przepis, o którego zniesienie wnosi petytor, brzmi dzisiaj następująco: „W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów, manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych, jest zabronione”. Potocznie określamy to ciszą wyborczą. Wnoszący argumentuję taką potrzebę, czyli zniesienie tego zakazu, tym, że dzisiaj bardzo trudno rozróżnić, głównie w działaniach internetowych, czy jest prowadzona agitacja wyborcza, czy jej nie ma, i sugeruje, aby podjąć najbardziej drastyczną wersję zmiany tych przepisów, czyli wykreślenie tego zakazu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MirosławMaliszewski">Bardzo dobra, w mojej ocenie, jest analiza biura analiz, która mówi o tym, że rzeczywiście można mieć tu wątpliwości dotyczące na przykład tego, czy umieszczenie postu albo trwanie tego postu jest agitacją wyborczą, czy ona była prowadzona przed upływem 24 godzin przed akcją wyborczą. Wydaje się jednak, że samo zniesienie tego to nie jest wyjście naprzeciw tym wątpliwościom, raczej należałoby uściślić przepisy dotyczące prowadzenia działań promocyjnych wyborczych w internecie, niż całkowicie znieść ciszę wyborczą.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#MirosławMaliszewski">Po drugie, bardzo jest istotne też to, że cisza wyborcza nie służy tylko i wyłącznie temu, aby nie prowadzić agitacji wyborczej, ale też służy temu, aby dać wyborcy prawo przemyślenia ostatecznej decyzji na podstawie tej akcji, która była wobec niego prowadzona wcześniej, ale żeby on tę decyzję mógł podejmować w ciszy, w spokoju, biorąc pod uwagę oczywiście te akcje, które były wobec niego prowadzone wcześniej. Czyli zniesienie ciszy wyborczej byłoby de facto pozbawieniem wyborcy takiej możliwości.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#MirosławMaliszewski">Jeszcze jeden ważny argument. Nie bardzo sobie wyobrażam – a tego by dotyczyła zmiana – że nawet w momencie prowadzenia głosowania czy wyborów trwałaby akcja wyborcza. Nie bardzo sobie wyobrażam obywateli idących do lokalu wyborczego, którzy otrzymują podczas tej drogi ulotki, są nagabywani przez osoby zaangażowane wyborczo czy przez samych kandydatów. Dlatego w mojej ocenie aż tak daleko idące żądanie, czyli zniesienie całego artykułu mówiącego o ciszy wyborczej, o zakazie prowadzenia agitacji wyborczej w dniu wyborów i 24 godziny przed wyborami, nie ma racjonalnego uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#MirosławMaliszewski">Dlatego już na tym etapie wnoszę o to, aby nie uwzględnić żądania będącego przedmiotem petycji. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#RafałBochenek">Czy mamy przedstawicieli rządu albo Krajowego Biura Wyborczego? Widzę, że jest przedstawiciel, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#GrzegorzGąsior">Panie przewodniczący, Grzegorz Gąsior, jestem ekspertem w Krajowym Biurze Wyborczym.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#GrzegorzGąsior">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, jak wiele razy już tutaj powtarzałem, Państwowa Komisja Wyborcza i Krajowe Biuro Wyborcze z racji wykonywanych zadań zasadniczo nie wypowiadają się w sprawach politycznych, a nie ulega wątpliwości, że rezygnacja, likwidacja ciszy wyborczej do takich spraw należy.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#GrzegorzGąsior">Niemniej jednak Państwowa Komisja Wyborcza już po wyborach w 2015 r. w informacji o realizacji przepisów Prawa wyborczego i propozycjach ich zmian – taką informację wydaje na podstawie Kodeksu wyborczego po każdych ogólnokrajowych wyborach – wskazała, że rozważeniu powinna ulec likwidacja ciszy wyborczej. Podkreśliła, że właśnie postęp technologiczny, rozwój mediów społecznościowych, najróżniejsze nowoczesne technologie powodują, że rzeczywiście ta cisza wyborcza, w szczególności w internecie, staje się fikcją. Z tym że odmiennie niż w petycji Państwowa Komisja Wyborcza wskazała, że cisza wyborcza powinna obowiązywać w pewnym zakresie, na pewno w dniu głosowania w lokalu wyborczym i na jakimś określonym obszarze przed tym budynkiem.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#GrzegorzGąsior">Dodałbym tylko, że wiele zgłoszeń naruszenia ciszy wyborczych jest błędnie adresowanych do Państwowej Komisji Wyborczej. Naruszenie zakazu ciszy wyborczej jest wykroczeniem, w związku z tym wszystkie te zgłoszenia przesyłane są zgodnie z właściwością do Policji.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#GrzegorzGąsior">Jest jeszcze jedna kwestia. Petytor wskazuje wyłącznie na usunięcie art. 107 § 1, a trzeba pamiętać jeszcze o art. 115 dotyczącym zakazu podawania sondaży oraz art. 498 i art. 500, czyli przepisów penalizujących tego rodzaju naruszenia. Jednak, jak powiedziałem, ostateczna decyzja w tym zakresie oczywiście należy do ustawodawcy. Jest to jedynie ocena Państwowej Komisji Wyborczej na bazie doświadczeń z wyborów.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#GrzegorzGąsior">Chciałbym jeszcze dodać, że analogiczna petycja była przedmiotem prac 25. posiedzenia senackiej Komisji Petycji w dniu 25 września 2024 r., tak że niespełna dwa miesiące temu. Wówczas senacka Komisja Petycji przyjęła propozycję wystąpienia o opinię do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Sprawiedliwości o wyjaśnienia dotyczące skali zgłaszanych naruszeń ciszy wyborczej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#RafałBochenek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#RafałBochenek">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Rzeczywiście ta sprawa budzi pewną dyskusję w przestrzeni publicznej. Wiemy doskonale chociażby zza wielkiej wody, że są różne kultury prawne i różne regulacje w tym zakresie, różnie to wygląda. W jednych krajach ciszy wyborczej w ogóle nie ma, w innych obowiązuje, tak jak u nas. Chociaż rzeczywiście z uwagi na rozwój nowoczesnych technologii coraz ciężej zapanować nad tym, aby wszyscy się do niej stosowali.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#RafałBochenek">Czy są jakieś uwagi? Ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Bardzo proszę, pani przewodnicząca.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#UrszulaAugustyn">Szanowni państwo, jeśli są takie kwestie, które budzą dyskusję, to należy te dyskusje odbywać, to jest bardzo ważne. Jeśli dobrze pamiętam, to całkiem niedawno zajmowaliśmy się petycją, która też dotyczyła kampanii wyborczej, ale ona dotyczyła ściślej rzecz biorąc podziału mandatów w poszczególnych okręgach. Mówię o tym dlatego, że prawdopodobnie będziemy się tym zajmować, i nie pamiętam, jak rozstrzygnęliśmy tamtą petycję. Zdaje się, że prosiliśmy o to, żeby ministerstwo zajęło się tym problemem.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#UrszulaAugustyn">W związku z tym chciałam dopytać – Państwowa Komisja Wyborcza pewnie ma jakieś przesłuchy – czy trwają prace nad zmianą Kodeksu wyborczego w tym zakresie? Gdyby tak było, dobrze byłoby, żebyśmy po prostu przekazali naszą petycję i przy okazji rozmów o zmianach w Kodeksie wyborczym można byłoby zainicjować także dyskusję, którą podsyła nam autor petycji.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#GrzegorzGąsior">W toku takich roboczych kontaktów z podkomisją do spraw nowelizacji Kodeksu wyborczego wiemy, że jest zainteresowanie i działania są podjęte. Przekazywaliśmy przewodniczącemu wskazanej podkomisji analizy dotyczące podziału na okręgi wyborcze i analizy dotyczące liczby posłów wybieranych w poszczególnych okręgach, więc zapewne te prace trwają.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#RafałBochenek">Właśnie nawet w kuluarach rozmawialiśmy z panią przewodniczącą, że jest taka podkomisja, która już zajmuje się kompleksowo sprawą zmian w Kodeksie wyborczym. Wówczas to jest jeden z aspektów jakby całej procedury wyborczej, cisza wyborcza niezwykle ważna oczywiście. Chyba będziemy rekomendowali panu posłowi sprawozdawcy, aby przesłać do komisji właściwej, która zajmuje się już tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#RafałBochenek">Jeszcze pytanie do pana posła sprawozdawcy, jaka jest rekomendacja?</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#RafałBochenek">Szanowni państwo, rekomendacja jest taka, abyśmy przesłali petycję do właściwej podkomisji, która zajmuje się zmianami w Prawie wyborczym. Kto z państwa chciałby zgłosić sprzeciw wobec takiego rozstrzygnięcia tej sprawy? Nie widzę. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#RafałBochenek">Przechodzimy do kolejnego punktu naszego posiedzenia, punktu drugiego, czyli rozpatrzenia petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń w zakresie penalizacji podrzucania odpadów komunalnych do wiat śmietnikowych oraz w ich obrębie.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#RafałBochenek">Petycję zreferuje pan poseł Robert Warwas. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#RobertWarwas">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, przedmiotem petycji jest podjęcie inicjatywy w sprawie zmiany art.145 § 1 ustawy z dnia 20 maja 1981 r. – Kodeks wykroczeń poprzez rozszerzenie o możliwość nakładania kary grzywny za podrzucanie odpadów komunalnych do wiat śmietnikowych oraz w ich obrębie. Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu oraz spełnia wszelkie wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#RobertWarwas">Celem petycji jest doprowadzenie do ograniczenia nielegalnego podrzucania i pozostawienia odpadów komunalnych, a w efekcie ograniczenie obciążeń innych mieszkańców kosztami za odbiór cudzych odpadów. Przedmiot petycji dotyczy wiat śmietnikowych, które znajdują się w obrębie bloków mieszkalnych, a do których podrzucane są odpady, m.in. odpady budowlane. Skutkuje to przerzuceniem odpowiedzialności na mieszkańców zabudowy wielolokalowej, którzy obciążani są dodatkowymi kosztami za rzekomy brak segregacji.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#RobertWarwas">Reasumując, jak wskazuje Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu, należałoby rozważyć wprowadzenie odrębnego trybu czynu zabronionego, który swoim zakresem normowania objąłby również wyrzucanie odpadów lub innych nieczystości do wiat śmietnikowych lub pozostawienie w ich obrębie, z których to urządzeń sprawca nie może korzystać. W celu uprawnienia strażników straży gminnych do nakładania grzywny z nowego typu wykroczenia w drodze mandatu karnego konieczna będzie zmiana § 2 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 17 listopada 2003 r., polegająca na uzupełnieniu zamieszczonego tam wykazu o nowy typ wykroczenia. Argumentacje i opinie biura analiz przemawiają za tym, żeby skierować dezyderat w tej sprawie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#RafałBochenek">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Czy są przedstawiciele rządu? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#MarekGoleń">Proszę państwa, ten temat budzi kontrowersje od dłuższego czasu. My w ministerstwie staramy się nakłaniać właścicieli nieruchomości do takiej polityki, która ograniczy dostęp do wiat śmietnikowych czy też do miejsc gromadzenia odpadów osobom, które nie zamieszkują pod danymi adresami. Jeśli chodzi o karanie za podrzucanie odpadów, to jest zjawisko w niektórych miejscach szczególnie istotne, ale my byśmy się raczej nie przychylali do pozytywnego rozpatrzenia tej petycji, dlatego że największy problem to jest – i to było w treści petycji, tak jak pan poseł sprawozdawca omawiał – podrzucanie odpadów w obręb miejsca gromadzenia odpadów, co już w tej chwili jest penalizowane. Osoba, która zanieczyszcza lub zaśmieca obszar dostępny dla publiczności, w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec… Pod tym przepisem mamy grzywnę nie niższą niż 500 zł, to jest dokładnie w art. 145 Kodeksu wykroczeń i z tego artykułu najczęściej samorząd korzysta, żeby ograniczać zjawisko podrzucania.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#MarekGoleń">Natomiast jeśli chodzi już o samą egzekucję takiego czynu, który rzeczywiście największy wpływ ma nie na koszty gospodarki odpadami z danej nieruchomości, a na wyniki segregacji odpadów, to należy zwrócić uwagę na to, że nie wszyscy mieszkańcy danej posesji są w ogóle ujęci w jakichkolwiek rejestrach. Służbom śledczym, Policji mogłoby być trudno zidentyfikować, czy ktoś jest uprawniony do wyrzucenia odpadów w tym miejscu, czy nie. Mowa tu głównie o wynajmie krótkoterminowym, gdzie mieszkańcy są uprawnieni do wyrzucania odpadów, ale niekoniecznie są stałymi mieszkańcami.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#MarekGoleń">Najlepszym rozwiązaniem, żeby zabezpieczać przed podrzucaniem odpadów jest odpowiednie zabezpieczanie miejsc gromadzenia odpadów, tak aby niemożliwe było podrzucanie odpadów przez osoby z zewnątrz. Jest to nasza rekomendacja. Natomiast jeśli chodzi o dopisywanie tego czynu do Kodeksu wykroczeń, to Departament Gospodarki Odpadami będzie raczej przeciwny.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#RafałBochenek">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#MarekWójcik">Chciałem powiedzieć tylko, że ten problem nie istniałby, gdyby na etapie tworzenia reguł dotyczących gospodarki odpadami nasze uzgodnienie wspólne z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu zostało wprowadzone, to znaczy objęcie nieruchomości niezamieszkałych z automatu systemem gminnym, a na wniosek – występowanie z systemu. Dzisiaj to, co skupia państwa przy tej petycji, jest wynikiem tego. Już jest dokładnie odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#MarekWójcik">Jako podmioty odpowiedzialne za gospodarkę odpadami chcielibyśmy mieć w tej sprawie możliwość wpływu na to, co się dzieje na nieruchomościach niezamieszkałych. Natomiast niestety teraz tego wpływu nie mamy. Zresztą już są konkretne dowody na to, że to rozwiązanie przynosi efekt odwrotny od oczekiwanego, jeżeli chodzi o ochronę klimatu. Najnormalniej w świecie wielu właścicieli czy zarządzających nieruchomościami niezamieszkałymi teraz sygnalizuje odprowadzanie odpadów o wiele mniejszej masie, niż robiło to wtedy, kiedy te nieruchomości były objęte systemem gminnym. Można się domyślać, co się dzieje z tymi, które właśnie nie są ewidencjonowane w ramach nieruchomości niezamieszkałych.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#MarekWójcik">Stąd też prośba do państwa, żeby w tej sprawie może zwrócić się z dezyderatem do resortu. Resort może by rozważył możliwość objęcia systemowo nieruchomości niezamieszkałych systemem gminnym. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#RafałBochenek">Będzie ad vocem, rozumiem, ze strony ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#MarekGoleń">Dlatego, że resort popiera to rozwiązanie, żeby objąć nieruchomości niezamieszkałe systemem komunalnym obligatoryjnie. Natomiast w toku prac legislacyjnych wiele razy było to kwestionowane przez Wysoką Izbę, więc zapadły inne decyzje, stąd mamy takie rozwiązania, jakie są, które generują ten problem, o którym wspomniał pan sekretarz.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#RafałBochenek">Pan poseł sprawozdawca jest usatysfakcjonowany tym, co usłyszeliśmy?</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#RafałBochenek">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Rekomendacja jest taka, abyśmy skierowali w tej sprawie dezyderat do prezesa Rady Ministrów. Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić sprzeciw wobec takiego rozstrzygnięcia sprawy? Nie widzę. Wobec tego kierujemy dezyderat do prezesa Rady Ministrów. Bardzo państwu dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#RafałBochenek">Przechodzimy do punktu trzeciego, czyli rozpatrzenia petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w zakresie penalizacji podrzucania… Moment, a to jest dwa razy?</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#RafałBochenek">Jeszcze raz. Przechodzimy do punktu trzeciego – rozpatrzenia petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w zakresie penalizacji podrzucania odpadów komunalnych do wiat śmietnikowych oraz w ich obrębie.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#RafałBochenek">Bardzo proszę, petycję referuje pan poseł Robert Warwas.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#RobertWarwas">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, przedmiotem kolejnej petycji jest podjęcie inicjatywy w sprawie zmiany art. 10 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach poprzez dodanie nowego typu wykroczenia o następującej treści: „Kto pozostawia odpady komunalne i budowlane w wiatach śmietnikowych lub w ich obrębie, a które przypisane są pod inny adres niż sprawca czynu zamieszkuje lub ma zarejestrowaną własną działalność gospodarczą, podlega karze grzywny od 1000 do 10 000 zł”.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#RobertWarwas">Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu oraz spełnia wszelkie wymogi formalne. Jest zbieżna z poprzednio omawianą już dzisiaj petycją, co do sensu jest to samo, natomiast dotyczy innej ustawy. Celem petycji jest doprowadzenie właśnie do ograniczenia nielegalnego podrzucania i pozostawienia odpadów komunalnych – to, co omawialiśmy w poprzedniej petycji. Jak wskazuje Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu, przepis art. 145 Kodeksu wykroczeń aktualnie nie daje możliwości objęcia zakresem odpowiedzialności wykroczeniowej zachowań polegających na podrzucaniu odpadów komunalnych do wiat śmietnikowych oraz w ich obrębie, które znajdują się na terenach prywatnych lub na terenach ogrodzeniowych osiedla mieszkaniowego, gdyż przepis ten dotyczy tylko i wyłącznie ochrony miejsc publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#RobertWarwas">Kolejna opinia biura analiz stwierdza, że zasadne jest rozważenie wprowadzenia odrębnego typu czynu zabronionego, który swoim zakresem objąłby właśnie tego rodzaju sytuacje. Petycja jest praktycznie tożsama z poprzednią, dlatego z mojej strony jest propozycja, żeby po prostu połączyć te petycje w jeden dezyderat do prezesa Rady Ministrów. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#RafałBochenek">Wydaje mi się, że słuszna rekomendacja, aczkolwiek otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#RafałBochenek">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Rozumiem, że temat jest właściwie ten sam. Petycje nieco się różnią, bo chodzi o inną ustawę, ale rozumiem, że nie będzie sprzeciwu, jeżeli połączymy te dwie petycje w jeden dezyderat zaadresowany do prezesa Rady Ministrów. Rozumiem, że nie ma sprzeciwu wobec takiego rozstrzygnięcia tej sprawy, tak? Wobec tego kierujemy dezyderat. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#RafałBochenek">Szanowni państwo, przechodzimy do punktu czwartego. To już będzie zupełnie inna ustawa, a chodzi o podatki. Rozpatrujemy petycję w sprawie zmiany ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych w zakresie umożliwienia zróżnicowania stawki podatku od nieruchomości w zależności od wielkości przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#RafałBochenek">Petycję referuje również pan poseł Robert Warwas. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#RobertWarwas">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, przedmiotem kolejnej, już trzeciej petycji, jest podjęcie inicjatywy w sprawie zmiany ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych w taki sposób, aby umożliwić gminom zróżnicowanie wysokości stawki podatku od nieruchomości z uwzględnieniem wielkości przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#RobertWarwas">Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu. Spełnia wymogi formalne. Zdaniem autora petycji w obecnym stanie prawnym gminy nie mają możliwości naliczania wysokości limitów stawek podatku od nieruchomości dla osób prawnych, osobno dla mikroprzedsiębiorstw, małych i średnich przedsiębiorstw, a osobno dla dużych przedsiębiorstw, co prowadzi do obciążenia maksymalnymi stawkami wszystkich przedsiębiorców niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#RobertWarwas">Autor petycji na przykładzie jednej z gmin przedstawia wzrost obciążeń podatków od nieruchomości budynków mieszkalnych lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Przedstawia taki przykład: o ile w 2019 r. stawki podatku wynosiły przykładowo 22,37 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej takiego budynku, to w 2024 r. stawka ta wynosi już ponad 33 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej takiego budynku. Co oznacza wzrost prawie o 50%.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#RobertWarwas">Natomiast jak wskazuje Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu, proponowane rozwiązanie budzi wątpliwości co do zgodności z konstytucyjnymi zasadami sprawiedliwości, powszechności i równości opodatkowania – mówimy o art. 2, art. 32 ust. 1 i art. 84 konstytucji. Zgodnie z opinią biura ekspertyz w obecnym stanie prawnym istnieje szereg rozwiązań umożliwiającym radom gmin skuteczne przeciwdziałanie ewentualnej likwidacji przedsiębiorstw z powodu wysokiego obciążenia podatkiem od nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#RobertWarwas">Po pierwsze, to rada gminy określa w drodze uchwały wysokość stawek podatku od nieruchomości. Ustawa ogranicza jedynie maksymalną wysokość stawki od podatku, nie wprowadzając ograniczenia w odniesieniu do stawki minimalnej. Po drugie, ustawodawca upoważnia radę gminy do zróżnicowania stawek podatku od nieruchomości ze względu na lokalizację przedmiotu opodatkowania, rodzaj prowadzonej działalności, rodzaj zabudowy, przeznaczenie i sposób wykorzystania stanu technicznego oraz wieku budynku. Jest również możliwość zwolnienia z podatku określonych rodzajów działalności, przyznawania ulg indywidualnych z uwagi na ważny interes podatnika lub interes publiczny. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#RafałBochenek">Szanowni państwo, otwieram dyskusję. Czy mamy przedstawicieli rządu wśród nas? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#RyszardHaczek">Po przeprowadzeniu analizy Ministerstwo Finansów podziela pogląd przedstawiony przez Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu w opinii dotyczącej przedmiotowej petycji, iż zaproponowane w niej rozwiązanie, polegające na wprowadzeniu możliwości różnicowania stawek podatku od nieruchomości według kryterium podmiotowego, jakim jest wielkość przedsiębiorstwa (mikro, małe, średnie i duże), budzi wątpliwości co do zgodności z konstytucyjnymi zasadami sprawiedliwości, powszechności i równości opodatkowania, co czyni petycję nieuzasadnioną.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#RyszardHaczek">Ponadto zaproponowane w petycji kryterium wielkości przedsiębiorstw o statusie osób prawnych nie występuje w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych i jest różnie rozumiane na gruncie innych ustaw, a także może prowadzić do dyskryminacji podatników będących osobami fizycznymi prowadzącymi działalność gospodarczą. Przyjęte w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych kryteria różnicowania stawek podatkowych i preferencji podatkowych są co do zasady kryteriami przedmiotowymi umożliwiającymi różnicowanie stawek podatkowych względem przedmiotu opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#RyszardHaczek">Należy zauważyć także, na co Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu zwróciło również uwagę w swojej opinii, iż aktualnie obowiązujące regulacje w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych przyznają radom gmin znaczną autonomię w zakresie kształtowania zarówno wysokości stawek podatku od nieruchomości, z ograniczeniem do stawek maksymalnych, jak i różnicowania preferencji podatkowych zgodnie z przyjętymi w ustawie kryteriami o charakterze przedmiotowym, w tym także w odniesieniu do nieruchomości posiadanych przez przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#RyszardHaczek">Zgodnie z art. 5 ust. 2–4 ustawy przy określaniu wysokości stawek podatku od nieruchomości rada gminy może je różnicować ze względu na: rodzaj przedmiotu opodatkowania, rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej, lokalizację, rodzaj zabudowy, sposób wykorzystania gruntu bądź budynku, przeznaczenie gruntu, stan techniczny i wiek budynków. Niezależnie od możliwości różnicowania stawek podatkowych rada gminy zgodnie z art. 7 ust. 3 ustawy może także wprowadzić w drodze uchwały inne niż określone w ustawie zwolnienia przedmiotowe.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#RyszardHaczek">Ponadto zgodnie z art. 67a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa organ podatkowy właściwy w zakresie podatku od nieruchomości, jakim jest wójt, burmistrz bądź prezydent miasta, działając na wniosek podatnika, z zastrzeżeniem art. 67b Ordynacji podatkowej, w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym może przyznać ulgi indywidualne w spłacie zobowiązań podatkowych. Organy gminne powinny jednak mieć na uwadze przepisy o pomocy publicznej lub pomocy de minimis, o czym informują art. 20b i art. 20c ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz przywołany art. 67b ustawy – Ordynacja podatkowa.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#RyszardHaczek">W ocenie Ministerstwa Finansów obowiązujące uregulowania w obszarze podatku od nieruchomości zapewniają organom gminy odpowiednie narzędzia i możliwości wsparcia przedsiębiorców. Dlatego uznanie petycji za nieuzasadnioną nie wpłynie negatywnie na możliwości wspierania działalności gospodarczej mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw przez organy gminne. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#RafałBochenek">Pewnie odpowie Związek Miast Polskich, właśnie o tym rozmawialiśmy, prosimy o stanowisko. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#MarekWójcik">Bardzo krótko, ja chcę przychylić się do wniosku z ekspertyzy i opinii Ministerstwa Finansów. Rzeczywiście posiadamy instrumenty do tego, aby różnicować stawkę podatku od nieruchomości według tych kryteriów, które tutaj padły.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#MarekWójcik">Jednak chcę też jeszcze wrócić do kwestii wątpliwości, czy to rozwiązanie byłoby konstytucyjne. W tej kwestii rzeczywiście jest orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i wydaje się, że rzeczywiście ten przepis nie byłby zgodny z art. 32 konstytucji, czyli generalnie uważamy, że dziś samorządy gminne instrumenty już mają i otwarcie na propozycje wnioskodawcy byłoby wątpliwe konstytucyjnie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#RafałBochenek">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Pan poseł sprawozdawca, jaka będzie rekomendacja?</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#RafałBochenek">Czy ktoś z państwa chciałby się odnieść do tej rekomendacji, chciałby zgłosić sprzeciw wobec takiego rozstrzygnięcia tej petycji? Szanowni państwo, czyli nie uwzględniamy roszczenia zawartego w tejże petycji z uwagi na przytoczone argumenty i obowiązującą aktualnie ustawę, która dopuszcza na pewnych zasadach ściśle, określone różnicowanie podatników, jeżeli chodzi o podatek od nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#RafałBochenek">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić sprzeciw? Nie widzę. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#RafałBochenek">Przechodzimy do kolejnego punktu naszego posiedzenia, czyli rozpatrzenia petycji w sprawie składania oświadczeń majątkowych przez funkcjonariuszy publicznych. Jest to punkt piąty naszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#RafałBochenek">Petycję będzie referował pan poseł Krzysztof Bojarski. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#KrzysztofBojarski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, petytor wnosi o uchwalenie zmian w zakresie obowiązku składania oświadczeń majątkowych w ustawach takich jak: o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, o prokuraturze, o ustroju sądów powszechnych, o wykonywaniu mandatu posła i senatora, o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz w innych ustawach zawierających obowiązek do składania oświadczeń majątkowych, a także uchwalenie nowej ustawy o ujawnianiu składników majątkowych funkcjonariuszy publicznych, ich małżonków oraz rejestrze korzyści.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#KrzysztofBojarski">Wnoszący petycję proponuje także wydłużenie do 15 lat obowiązku przechowywania oświadczeń majątkowych, obowiązek wypełniania oświadczenia w postaci elektronicznej, stworzenie aktywnego urządzenia informatycznego, które po podaniu numeru PESEL lub NIP automatycznie pobierałoby dane z Krajowego Rejestru Sądowego, Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych, ksiąg wieczystych i z systemu PIT. Proponuje również wstrzymanie wypłat wynagrodzenia w przypadku niewypełnienia rejestru korzyści oraz szereg innych postulatów.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#KrzysztofBojarski">Cała petycja opisana jest na 282 stronach. Mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu i spełnia wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#KrzysztofBojarski">W Polsce obowiązek składania oświadczeń majątkowych nałożony jest na osoby pełniące funkcje publiczne, w tym: posłów, senatorów, posłów do Parlamentu Europejskiego, wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, radnych gmin, powiatów, sejmików wojewódzkich, sędziów, prokuratorów, osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe, strażaków, policjantów, oficerów zawodowych, niektórych podoficerów zawodowych, żołnierzy wyznaczonych do prac w komisjach przetargowych. W konsekwencji w obiegu prawnym w Polsce funkcjonuje kilkanaście ustaw i kilkadziesiąt wzorów oświadczeń o stanie majątkowym. Brak jest ogólnej, jednolitej regulacji w tym zakresie, która znajdowałaby zastosowanie w zakresie oświadczeń majątkowych składanych przez wszystkie osoby pełniące funkcje publiczne.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#KrzysztofBojarski">Sprawa jest przedmiotem dyskusji, która toczy się już od wielu lat. Nie ulega wątpliwości, że obecna praktyka składania, wypełniania, analizy oświadczeń o stanie majątkowym nie spełnia wymogu przejrzystości życia publicznego. W szczególności powinno się zmienić formę wypełniania oświadczeń na formę cyfrową, ujednolicić kształt i zakres ujawnianych danych, eliminując w ten sposób liczne wyjaśnienia i uwagi do sposobu wypełniania tego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#KrzysztofBojarski">W tym miejscu należy wskazać, że aktualnie prowadzone są prace legislacyjne dotyczące dwóch projektów ustaw w tym zakresie. Chodzi o poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz niektórych innych ustaw. Projekt dotyczy wprowadzenia zasady, zgodnie z którą majątki odrębne małżonków najważniejszych osób pełniących funkcje publiczne – to jest prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, marszałka Sejmu, Senatu, prezesa Rady Ministrów, wicemarszałka Sejmu, wicemarszałka Senatu, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra, jak również wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, członków zarządu powiatu i województwa, posłów i senatorów – będą podlegać ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#KrzysztofBojarski">Drugi projekt to poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz niektórych innych ustaw. Projekt dotyczy wprowadzenia zmian umożliwiających ujawnianie oświadczeń o stanie majątkowym prezesów, wiceprezesów i członków zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa albo jednostek samorządu terytorialnego. Nad tymi projektami aktualnie pracuje Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#KrzysztofBojarski">W związku z tym, że takie prace są prowadzone, oraz w związku z tym, że proponowana zmiana, czyli napisanie nowej jednolitej ustawy, ma charakter systemowy, biuro analiz i ekspertyz proponuje, aby nie uwzględniać złożonej petycji.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#UrszulaAugustyn">Co nie zmienia faktu, że problem jest.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#UrszulaAugustyn">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Ministerstwo Finansów, nie? Nie. Związek Miast Polskich? Też nie. Za chwilę nie będziecie mieli radnych, jak nie zmienimy tej ustawy, ale OK. Czy ktoś z państwa? Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#MonikaLadra">Ja bym chciała jedynie w tej dziedzinie dodać, że być może warto by było, aby w takiej ustawie znalazł się zapis, żeby informacje o wartościach nieruchomości podawanych przez te najważniejsze osoby były po zaciągnięciu opinii rzeczoznawcy majątkowego, który jest przez ustawy wyznaczony do tego właśnie zadania. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#UrszulaAugustyn">Czyli rozumiem, że taka rekomendacja, że przekazujemy petycję do komisji, która pracuje nad ustawą, jest OK? Sprzeciwu nie słyszę. Zainteresowani się nie odzywają, więc przekazujemy petycję do Komisji Regulaminowej, która pracuje nad tymi rozwiązaniami, bo to jest kwestia absolutnie bardzo warta dyskusji i bardzo ważna. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#UrszulaAugustyn">Pana posła Krzysztofa Bojarskiego poproszę o sprawozdanie petycji w sprawie wprowadzenia bonu edukacyjnego. Gdyby pani przewodnicząca wsparła w tym tonie, to bardzo proszę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#KrzysztofBojarski">Petycja została wniesiona przez osobę prawną. Jej przedmiotem jest żądanie podjęcia działań w celu wniesienia pod obrady parlamentu inicjatywy podjęcia uchwały o przyjęciu przepisów wprowadzających do polskiego systemu prawnego instytucji bonu edukacyjnego.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#KrzysztofBojarski">Wnoszący petycję proponują, aby bon edukacyjny „był do wykorzystania jako środek płatniczy za usługi opieki edukacji dzieci w trakcie ich rozwoju i dorastania. Mamy publiczne żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe, branżowe, średnie, policealne, pomaturalne i szkoły wyższe”. To jest wniosek petytora: „Postulujemy, aby koszty usług w jednostkach niepublicznych były rodzicom częściowo refundowane właśnie przez bon edukacyjny. Precyzując, żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe i średnie do czasu uzyskania przez dziecko pełnoletniości powinny być w części odpłatności ceny pokrywane przez samorządy lokalne. Finansowanie prowadzone będzie w zgodzie z zasadami finansowania zadań zleconych i powierzonych przez państwo organom zarządzającym, czyli samorządowi lokalnemu. Opowiadamy się za tym, by zastosowano algorytm naliczania subwencji polegający na ustaleniu kosztów świadczenia usługi publicznej w jednostce państwowej lub samorządowej. Przyjmując sumę kosztów podzielonych na liczbę dzieci objętych opieką bądź nauką, za każdorazowo miniony rok dysponować będziemy wtedy takim wyliczeniem historycznym. W danym roku rodzic dziecka otrzymałby bon w wersji zaświadczenia do prawa skorzystania w wysokości 66% tej naliczonej kwoty”.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#KrzysztofBojarski">Do petycji nie zostały dołączone żadne propozycje zmian przepisów. Petycja mieści się w zadaniach i kompetencjach Sejmu i spełnia wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#KrzysztofBojarski">Należy wskazać, że pomysłodawcą bonu edukacyjnego był amerykański ekonomista Milton Friedman, który w 1955 r. zastosował teorię wolnego rynku w dziedzinie edukacji. Friedman wtedy zaproponował wyposażenie rodziców w bon edukacyjny o wartości średnich kosztów kształcenia na danym poziomie. Uczniowie wybierając daną szkołę, przynosiliby do tej szkoły w pewien sposób ten bon, który powodowałby, że jakby szkoła byłaby uzależniona od liczby osób zainteresowanych nauką w tej jednostce.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#KrzysztofBojarski">W Polsce okresowo toczyły się dyskusje dotyczące możliwości wprowadzenia bonu edukacyjnego. Oczywiście zdania są różne. Jeżeli chodzi o związki zawodowe – i to zarówno związek zawodowy oświaty „Solidarności”, jak i Związek Zawodowy Nauczycielstwa Polskiego – są one raczej przeciwnikami wprowadzenia bonu edukacyjnego, argumentując dużym ryzykiem, które ten bon by wniósł. Wprowadzenie instytucji tego bonu wniosłoby duże ryzyko dla przyszłości funkcjonowania niektórych placówek oświatowych. Również przedstawiciele związków widzą możliwość, że doszłoby do dużego zróżnicowania pod względem zarówno programowym, jak i poziomu kształcenia wielu jednostek edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#KrzysztofBojarski">Taki bon jest w Polsce wypłacany w jednym miejscu, to są Wadowice. Jest wypłacany na każde dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej. Według danych z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej program cieszy się dość dużym zainteresowaniem rodziców. W zeszłym roku wypłacono pieniądze na 2524 dzieci, natomiast w roku poprzednim – na 2721.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#KrzysztofBojarski">Należy też wskazać, że Polska ma zdecentralizowany system finansowania i zarządzania oświatą, który posiada silny element urynkowienia, a także takiego quasi-bonu dla oświaty niepublicznej, przeznaczając środki publiczne na uczniów szkół prywatnych.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#KrzysztofBojarski">W związku z tym, że propozycja petytora mówi o stworzeniu rozwiązań ustawowych, które mają charakter systemowy, są dość złożone i wymagają, wydaje się, przeprowadzenia bardzo dokładnych analiz zarówno finansowych, jak i społecznych możliwości wprowadzenia tego rozwiązania, biuro proponuje nieuwzględnienie tej petycji.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#UrszulaAugustyn">Jestem bardzo ciekawa państwa dyskusji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#UrszulaAugustyn">Otwieram dyskusję i bardzo proszę o zabieranie głosu. Związek Miast Polskich, pan Marek Wójcik.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#MarekWójcik">Chciałem w pełni poprzeć propozycję pana posła, dlatego że, nawiasem mówiąc, uwzględnienie tej petycji, jeżeli chodzi o kwestie finansowe, może szkodzić rodzicom, a nie odwrotnie. Postaram się to udowodnić.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#MarekWójcik">Po pierwsze, jeżeli chodzi o szkoły i poziom szkoły, to w tej chwili szkoły niepubliczne otrzymują dokładnie taką samą subwencję jak szkoły publiczne, ta dotacja kierowana do szkół niepublicznych wynosi dokładnie 100% subwencji oświatowej. Jeżeli chodzi o przedszkola, tu mechanizm jest trochę inny – to jest dotacja, która wynosi 75% kosztów, które wydaje na dziecko samorząd terytorialny w przedszkolu publicznym. Natomiast jeżeli chodzi o żłobki, to mamy, po pierwsze, kilka instrumentów. Może wymienię dwa. To 400 zł dopłaty do każdego dziecka ze strony samorządu – to na starcie – a teraz mamy nowy mechanizm, 1500 zł dla rodzica, który chce umieścić dziecko w żłobku. Podaję te kwoty dlatego, że w porównaniu nawet do propozycji skierowanej przez wnioskodawcę, autora tej petycji, to te 66% mogą być kwotą niższą niż dziś faktycznie wydajemy z budżetów samorządowych, przekazujemy podmiotom niepublicznym.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#MarekWójcik">Tak że ten temat jest, moim zdaniem, rozstrzygnięty i to nie zmienia postaci rzeczy, że jak samorząd w Wadowicach ma ochotę przekazać jakieś środki rodzicom w tej formule, to je przekazuje, ale to jest jego wola autonomiczna.</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#MarekWójcik">Ostatnia rzecz jest taka, że my przy rozmowach nad nową ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego umówiliśmy się z resortem finansów, że będziemy pracować na rzecz budowy nowego systemu finansowania oświaty i wychowania. Te prace powinny się zacząć jak najszybciej. Kwestie dotyczące finansowania podmiotów prowadzących szkoły, przedszkola i żłobki niebędących jednostką samorządu terytorialnego na pewno staną. Takie propozycje są przygotowywane. Z tego, co wiem, resort edukacji ma już gotowe jakieś pierwsze propozycje, tak że można oczekiwać, że w tej sprawie dosyć szybko pojawią się rozwiązania. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#MarekWójcik">Dziękuję bardzo. Pan poseł Józefaciuk.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#MarcinJózefaciuk">Szanowna pani przewodnicząca, szanowni państwo, sama idea bonu edukacyjnego nie jest nowa i jest regularnie w trakcie różnych rozmów podnoszona. W każdym razie trzeba by zwrócić również uwagę na to, że bon edukacyjny bardzo mocno wejdzie w kompetencje samorządów, które jako miasta, gminy, powiaty, mają prawo tworzyć i tworzą politykę miasta oraz politykę regionu. Zostałoby to zaburzone, jeżeli rodzice wybieraliby sobie na zasadzie wolnorynkowej, tym bardziej, jak tutaj zostało zaproponowane, od żłobka do szkoły wyższej. Polityka miasta czy powiatu, gminy byłaby bardzo mocno zaburzona, więc nie rozumiem sensowności.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#MarcinJózefaciuk">Tak naprawdę ja rozumiem, że rodzice w pewnym momencie decydują na temat szkoły, ale nie możemy mówić, że jedna szkoła jest lepsza od drugiej, tym bardziej, jak mamy rejonizację szkół podstawowych. Tym bardziej że w niektórych jednostkach samorządu terytorialnego jest tak, że szkoły kształcące w zawodzie na tyle się dogadały, że tylko jedna szkoła prowadzi w danym rejonie zawód. Polityka państwa odnośnie do na przykład do szkół kształcących w zawodzie byłaby mocno zachwiana, jeśli chodzi o zawody zapotrzebowania wyższego i niższego, bo na przykład są mniej chętnie wybierane. Jednak państwo idzie, że tak powiem, za rękę z organami prowadzącymi, bo zawody wyższego zapotrzebowania są lepiej dofinansowywane przez państwo.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#MarcinJózefaciuk">Dlatego myślę, że bon edukacyjny nie spełni swojej roli, a może wręcz powodować likwidację i problemy finansowe niektórych placówek, a za tym idzie likwidacja niektórych placówek edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#UrszulaAugustyn">Tym bardziej że przecież dzisiaj rodzice także spokojnie mogą wybierać szkołę dla swojego dziecka i robią to bez żadnego kłopotu. Bardzo proszę pana.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#SebastianCzwojda">Chciałem poprzeć głosy moich przedmówców, rzeczywiście bon w zaproponowanej formie w ogóle nie jest adekwatny do systemu finansowania edukacji obecnie w Polsce. Myślę, że wymagałoby to całkiem innego modelu funkcjonowania, bardziej opartego na prywatnej działalności, a nie realizacji tego jako zadania własnego jednostek samorządu terytorialnego. Element chociażby mechanizmu, który dzisiaj mamy, czyli finansowania czy dofinansowania oświaty… Bo trzeba zauważyć, że subwencja oświatowa nie finansuje oświaty w całości, ale jest skierowana zaocznie. Dzisiaj rzeczywiście już mamy możliwość wyboru – w ocenie rodziców – lepszej szkoły. Pieniądze idą za uczniem do tych szkół niepublicznych czy innych szkół publicznych na terenie innej gminy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#UrszulaAugustyn">Pani przewodnicząca, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#UrszulaRusecka">Oczywiście reforma subwencji oświatowej i finansowania oświaty to długi proces. To, co należy zrobić, to jasno określić subwencjonowanie, bo ono jest niedookreślone. W ustawie o samorządzie gminnym mamy, że jest to zadanie samorządu, jest finansowane z budżetu państwa, ale ta subwencja nie pokrywa, bo nigdy nie pokrywała kosztów edukacji. Różna jest specyfika danych samorządów, inaczej to wygląda w dużych metropoliach, w dużych miastach, gdzie dzieci jest dużo, gdzie szkoły są przepełnione, inaczej wygląda finansowanie w małych szkołach wiejskich, gminnych. Myślę, że ta debata powinna się odbyć, ale na forum Komisji Edukacji, Komisji Finansów Publicznych. Na pewno warto by było ponad podziałami politycznymi wreszcie solidnie się przyjrzeć temu finansowaniu i opracować taką ustawę finansowania, żeby nie było takiej przepychanki, że subwencja nie wystarcza, rząd daje mało, samorząd mało. Wszystkim powinno nam zależeć na dobrym finansowaniu edukacji.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#UrszulaRusecka">Natomiast powiem tak. Kiedyś w gminie wprowadzałam bon, który nazywał się bonem organizacyjnym. Było to takie narzędzie dla samorządu, które pozwalało na uszczelnienie, usystematyzowanie finansowania i dobrego gospodarowania w stosunku do wielkości szkoły w bardzo zróżnicowanej dużej gminie, gdzie mieliśmy do czynienia ze szkołami małymi wiejskimi i szkołami miejskimi. Bon organizacyjny faktycznie się sprawdzał, można było te finanse uchwycić, ale to z punktu widzenia zarządczego finansami w danej gminie.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#UrszulaRusecka">Natomiast oczywiście możemy dyskutować nad bonem edukacyjnym, ale on musi być powiązany. Może być to jakiś element dotyczący tego, jakie ma być finansowanie edukacji, czy wyjdziemy z tego impasu i czy wreszcie nie będzie takiej przepychanki, walki rządu z samorządem o to, że każdy rząd daje za mało. Zadania subwencjonowane nie są dookreślone szczegółowo w ustawie i myślę, że nad tym powinniśmy popracować. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#UrszulaAugustyn">Jeszcze pan poseł Józefaciuk, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#MarcinJózefaciuk">Tak na szybko, zgadzam się jak najbardziej z panią poseł, jednakże jeśli chodzi o samą petycję, to nie o to chodzi w tej petycji. Chodzi w niej o procedowanie bonu edukacyjnego. Jak najbardziej zgadzam się, że powinniśmy na posiedzeniu Komisji Edukacji rozmawiać na temat sposobów finansowania edukacji. Mam pewne wątpliwości, czy rzeczywiście budżet państwa powinien w 100% pokrywać finansowanie szkół, ale możemy na ten temat rozmawiać.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#MarcinJózefaciuk">Jeśli chodzi o tę petycję, to jestem bardzo mocno sceptyczny, czy powinniśmy dalej ją procedować. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#UrszulaAugustyn">I taka była rekomendacja posła sprawozdawcy, że chodzi o rozwiązania systemowe, nasza Komisja nie ma takich uprawnień. Natomiast wiadomość dobra jest taka – i usłyszeliśmy ją także dzisiaj – że mimo, iż od 1 stycznia wchodzi nowa ustawa o finansowaniu samorządów, to cały czas trwają rozmowy i prace na temat tego, jak subwencja oświatowa powinna w tym funkcjonować. Jeśli gremia związane z samorządami, finansami i edukacją o tym rozmawiają, to wiadomość jest bardzo dobra.</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#UrszulaAugustyn">Czyli rozumiem, że nie uwzględniamy żądania zawartego w treści tej petycji. Czy jest sprzeciw? Nie widzę, nie słyszę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#UrszulaAugustyn">Przechodzimy w ten sposób do kolejnej petycji. Pan poseł Bojarski powie nam o ustanowieniu dnia 5 lipca Dniem Pielęgniarza, bo taki pomysł jest zawarty w kolejnej petycji. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#KrzysztofBojarski">Przedmiotem petycji jest postulat ustanowienia w dniu 5 lipca każdego roku Dnia Pielęgniarzy. W uzasadnieniu autorzy petycji wskazują, że pielęgniarki oraz położne obchodzą swoje święto w dniu 12 maja jako Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych, natomiast pielęgniarze nie mają swojego święta. Nie wiem, dlaczego nie pielęgniarze i położnicy, ale nie mają ustawowo wybranego dnia, w którym mogliby wspólnie świętować swoją przynależność do medycznej wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#KrzysztofBojarski">Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencjach Sejmu i spełnia wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#KrzysztofBojarski">Trzeba wskazać, że w Polsce faktycznie brakuje jednolitego aktu prawnego kompleksowo regulującego tryb ustanawiania uroczystych dni upamiętniających określone osoby albo wydarzenia. W praktyce takimi aktami są ustawy bądź uchwały Sejmu. W formie ustaw ustanowione są święta państwowe i narodowe. Jako przykład możemy podać Święto Narodowe Trzeciego Maja ustanowione ustawą z 6 kwietnia 1990 r. czy święto Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego. Oczywiście należy też na marginesie wspomnieć, że nie każde święto państwowe czy narodowe oznacza dzień wolny od pracy.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#KrzysztofBojarski">W drodze ustawy ustanawia się także inne święta niebędące świętami państwowymi, ale które mają charakter ogólnopolski, takie jak Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej czy Dzień Strażaka. Niezależnie od ustaw aktami prawnymi, które służą do ustanawiania świąt, są również uchwały sejmowe. W takiej formie na przykład uchwalone zostało święto pod nazwą Dzień Sejmu Polskiego czy Dzień Zwierząt. Obok świąt ustanawianych aktami prawa krajowego w Polsce w sposób uroczysty obchodzone są również święta wskazane w aktach prawa międzynarodowego. Przykładem jest Światowy Dzień Zdrowia, który obchodzony jest 7 kwietnia i został ustawiony przez Zgromadzenie Ogólne Światowej Organizacji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#KrzysztofBojarski">Pielęgniarki i położne są grupą zawodową, której funkcjonowanie tak naprawdę określają dwa akty prawne, o zawodzie pielęgniarek i położnych oraz o samorządzie pielęgniarek i położnych. Żaden z tych aktów nie przewiduje ustanowienia uroczystego obchodzenia Dnia Pielęgniarki i Położnej w dniu 12 maja. Geneza tego święta nie do końca jest wyjaśniona. Jako najczęstsze wskazanie przyjmuje się decyzję Międzynarodowej Rady Pielęgniarek i Położnych, która miała miejsce na kongresie w Meksyku w 1973 r.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#KrzysztofBojarski">W toku dyskusji trzeba wskazać, że w zasadzie nie ma w Polsce świąt, które obchodzone były przez ten sam zawód w różnych datach w zależności od płci, która takie święto obchodzi. Wydaje się, że byłoby to chyba troszkę absurdalne. Zwłaszcza że w ustawie mówiącej o zawodzie pielęgniarek i położnych zastosowana została formuła żeńska, ale akt ten przewiduje również możliwość stosowania tytułu zawodu pielęgniarza i położnego, czyli w samym akcie, który i tak nie określa regulacji dotyczącej tego święta, przyjęto już dwie formy nazewnictwa. Podobnie zresztą jest w wielu innych świętach: Dniu Lekarza, Dniu Lekarza Rodzinnego, Dniu Diagnosty Laboratoryjnego, gdzie obowiązują formy męskie, a wiadomo, że święto to jest również obchodzone przez kobiety wykonujące dany zawód medyczny.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#KrzysztofBojarski">Stąd też propozycja zarówno biura, jak i moja, aby oddalić petycję i nie uwzględniać żądania w niej zawartego. Chyba doprowadzilibyśmy troszkę do sytuacji absurdalnej. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#UrszulaAugustyn">Może jeszcze będzie dzień policjantki i policjanta, lekarki i lekarza, nie wiadomo.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#UrszulaAugustyn">Czy ktoś z państwa jeszcze? Bardzo proszę zgłaszać się do wypowiedzi. Pani poseł Rusecka.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#UrszulaRusecka">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, tak powiem żartobliwie, nie wiedziałam, że mężczyźni niedługo będą walczyć o parytety. Teraz już mówiąc na poważnie, 12 maja wpisał się już w kalendarz obchodów jako święto pielęgniarek i położnych, międzynarodowe święto. Zawód pielęgniarki i pielęgniarza jest bardzo piękny. Bardziej bym się zastanowiła nad tym, ponieważ mamy niedobory w tym zawodzie. Ważne, żeby mężczyźni też chcieli w tym zawodzie pracować, bo przecież mężczyźni są potrzebni do różnego rodzaju działań medycznych. Myślę, że bardziej powinniśmy się skupić na promocji tego święta, promocji tego zawodu, bo w strukturze społeczeństwa, jaką w tej chwili mamy – odsetka osób starszych, potrzebujących, wymagających opieki – naprawdę potrzebne nam są osoby, które będą chciały ten piękny zawód wykonywać.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#UrszulaRusecka">Mam też takie poczucie, że jakby trochę została umniejszona rola zawodu pielęgniarki. Wydaje mi się, że wcześniej, kiedy nie miały tytułu magistra, kończyły szkołę dedykowaną wyłącznie dla nich, to jednak ten zawód… Jakby nie chcę umniejszać tego, że mają, bo ważne, żeby się kształciły, miały kwalifikacje, tylko mówię, że coś się stało po drodze takiego, że ten zawód w tej chwili jest troszkę deprecjonowany, że my nie mówimy o tym, jaka to jest ważna rola. Lekarze dbają o swoje lobby, swój wizerunek, natomiast faktycznie pielęgniarki, położne powinny też być doceniane. To ważne, żeby one były, bo bez tego średniego personelu pielęgniarskiego opieka medyczna bardzo kuleje. Widzimy, że są niedobory, średnia wieku pielęgniarek w Polsce to jest ponad 50 lat. Młode dziewczyny, jak i mężczyźni nie chcą do tego zawodu iść. Myślę, że powinniśmy do tego zawodu namawiać kobiety i mężczyzn, chłopców i dziewczyny, promować ten zawód, który jest pięknym zawodem, który służy mieszkańcom.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#UrszulaRusecka">Jednak naprawdę rozdzielanie tego święta spowoduje, że po prostu będzie taki ogrom tych świąt, że faktycznie znikną. Nie będzie tych obchodów, które będą pokazywały, jak to jest ważny zawód, bo się będziemy rozdrabniać: opiekun medyczny, pielęgniarz, pielęgniarka, położny – i to po prostu zginie. Jest 12 maja, więc myślę, że przy tym pozostańmy.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#UrszulaAugustyn">Ktoś z państwa? Pan poseł Bojarski, proszę.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#UrszulaAugustyn">Czyli panie pośle sprawozdawco, ślicznie proszę o rekomendację raz jeszcze.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#UrszulaAugustyn">Przechodzimy do petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Pan poseł Bojarski, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#KrzysztofBojarski">Wnoszący petycję postuluje o podjęcie działań w celu wniesienia pod obrady parlamentu inicjatywy ustawodawczej i dodanie do ustawy właśnie z 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora art. 13a o treści: „Posła i senatora obowiązuje obecność na konferencjach zwołanych przez własne biuro parlamentarzysty, otwartych dla wszystkich mediów, które odbywać się będą w okręgu wyborczym bądź w mieście stołecznym, nie rzadziej jednak w trakcie kadencji jak dwa razy w ciągu roku. Sankcje z tytułu uchylenia się od kontaktu z suwerenem określiłby regulamin Sejmu i Senatu”.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#KrzysztofBojarski">Uzasadniając swoje żądanie, petytor wskazuje, że kontakt z suwerenem i wyborcami za pośrednictwem mediów jest obowiązkowy dla wszystkich parlamentarzystów. Pozwoli zapoznać się z oświadczeniem o podjętych działaniach i ewentualnych zaniechaniach. Forma konferencji umożliwi opinii publicznej zadanie nurtujących stronę społeczną pytań z oczekiwaniem wyczerpujących i szczerych odpowiedzi. Wydarzenie powinno być rejestrowane i transmitowane w kanale nadającym na żywo w mediach parlamentarnych.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#KrzysztofBojarski">Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu i spełnia wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#KrzysztofBojarski">W tym miejscu należy wskazać na kwestie związane z obowiązkiem informowania wyborców o swojej pracy, które reguluje art. 1 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Jak wskazuje się w literaturze, wykonywanie mandatu przez posła i senatora w sposób realizujący dobro narodu przede wszystkim wiąże się z oderwaniem posła i senatora od realizacji interesu wyborców w okręgach wyborczych, w których zostali oni wybrani. Oznacza bowiem, że parlamentarzysta wykonujący mandat w pierwszej kolejności powinien uwzględniać ogólny interes kraju, stawiając go ponad partykularnym interesem swoich wyborców. Trudno jest natomiast zupełnie odseparować posłów i senatorów od swojego okręgu wyborczego, gdyż z reguły to właśnie w nich będą chcieli się ubiegać o kolejną reelekcję.</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#KrzysztofBojarski">Ustawa nie określa w żaden sposób, jak parlamentarzysta powinien komunikować o swojej pracy, przedstawiać swoje działania, inicjatywy i z jakich środków komunikacji powinien korzystać. Wydaje się – po analizie tego wniosku – że tak też powinno być. Znaczy powinniśmy pozostawić prawo wyboru posłom i senatorom zarówno formy, jak i częstości kontaktu czy odpowiadania na wnioski wyborców. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy dostęp do mediów społecznościowych, do wielu różnych innych form przekazu jest naprawdę bardzo duży. Trzeba powiedzieć uczciwie – posłowie i senatorowie w dość obszerny sposób korzystają z tych mediów. Tak że chyba nikt nie narzeka, wydaje mi się, że nikt nie narzeka, choć pewnie czasem na bezpośredni kontakt z posłem jest trudno ze względu na różnego rodzaju obowiązki.</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#KrzysztofBojarski">Dlatego wnoszę również o nieuwzględnienie wniosku złożonego w petycji.</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#UrszulaAugustyn">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#UrszulaAugustyn">Skomunikowaliśmy się ze społeczeństwem, tak, proszę państwa, działają biura poselskie, działają media społecznościowe, niektórym parlamentarzystom należałoby – oczywiście żartuję – zgodnie z duchem tej petycji zakazać tak częstych kontaktów, bo te konferencje prasowe są czasem nadużywane. Jednak faktycznie ustawa o realizowaniu mandatu posła i senatora daje naprawdę ogrom możliwości i dobrze by było, żeby z tych możliwości korzystać. Posłowie, przypuszczam – nie tylko przypuszczam, ale wiem także po sobie – naprawdę z tego korzystają. Myślę więc, że jeszcze uszczegóławianie takim zapisem, że należy to robić, powiedzmy, dwa razy w miesiącu czy dwa razy w kadencji, czy jakoś jeszcze inaczej, to jest naprawdę…</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#UrszulaAugustyn">Panie pośle, powtórzę rekomendację raz jeszcze, nie uwzględniamy żądania zawartego w treści tej petycji. Czy jest sprzeciw? Nie widzę, nie słyszę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#UrszulaAugustyn">Przechodzimy do kolejnej petycji. Dzisiaj przetarg na petycję wygrał pan poseł Bojarski i przedstawi nam petycję w sprawie zmiany ustawy z dnia 17 lipca 2009 r. o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#KrzysztofBojarski">Przedmiotem petycji złożonej przez wnioskodawcę jest zmiana ustawy z dnia 17 lipca 2009 r. o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji w zakresie załącznika nr 2 do ustawy. Wnioskodawca proponuje wprowadzenie zmian w pkt 2 części 1 tego załącznika poprzez nadanie akapitowi pierwszemu nowego brzmienia: „Emisje z określonych kluczowych kategorii z wyłączeniem emisji CO2 z transportu, a w szczególności emisji CO2 pojazdów elektrycznych i wodorowych, obliczane są zgodnie z metodami określonymi w przewodniku EMEP/EEA, z wykorzystaniem metody Tier 2 lub wyższej, (bardziej szczegółowej); poprzez dodanie akapitu trzeciego w brzmieniu: „Zabrania się korzystania z metod określonych w przewodniku EMEP/EEA przy obliczaniu emisji CO2 pojazdów elektrycznych i wodorowych, gdyż metody te przerzucają emisje CO2 tych środków transportu na inne kategorie. Wymaga się, aby modele matematyczne emisji CO2 pojazdów elektrycznych i wodorowych uwzględniały fakt, że w prawidłowo zbudowanym modelu emisyjności CO2 samochody elektryczne są ładowane oraz wodór jest produkowany w procesie elektrolizy ze źródeł bezemisyjnych tylko tylko jeżeli w sieci jest – lub dzięki numerycznym prognozom pogody i zapotrzebowania na energię wiadomo, że będzie – za dużo energii, zapełnione są lub będą zapełnione magazyny energii, nie ma i nie będzie możliwości wyeksportowania tej energii za granicę”.</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#KrzysztofBojarski">Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu. Spełnia wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#KrzysztofBojarski">W tym miejscu muszę sobie pozwolić na pewną dygresję, myślałem, że dla mnie jest tylko niezrozumiała, bo przeczytałem ją. Okazuje się że również dla biura jest też trudną do zajęcia stanowiska. W związku z tym biuro zwróciło się o stanowisko do Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami i ustosunkowanie się do treści opiniowanej petycji. Po dokonaniu tej analizy stwierdzono jakby dwa elementy, które należy wskazać.</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#KrzysztofBojarski">Po pierwsze, załącznik nr 2 do ustawy o zarządzeniu emisjami, wdrażający postanowienia dyrektyw w sprawie redukcji emisji, jakkolwiek obejmuje metodologię przygotowania inwentaryzacji raportowania emisji, to w żadnym stopniu nie dotyczy emisji CO2, w tym emisji CO2 z pojazdów z napędem elektrycznym i wodorowym. Stąd też dokonywanie w załączniku nr 2 zmian zaproponowanych w treści petycji jest bezprzedmiotowe.</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#KrzysztofBojarski">Polska jako strona konwencji LRTAP oraz jako państwo członkowskie Unii Europejskiej jest zobligowane do przygotowania i udostępnienia danych sprawozdań na temat emisji gazów cieplarnianych. Jakkolwiek nie istnieje obowiązek stosowania konkretnej metodologii gromadzenia, przesyłania i udostępniania danych, to w celu zachowania spójności i porównywalności danych zarówno konwencja, jak i dyrektywa w sprawie redukcji emisji zalecają stosowanie jednolitej metodologii przygotowanej i aktualizowanej w poradnikach EMEP/EEA. Zastosowanie przez Polskę jednostronnych wyłączeń tej metodologii może negatywnie wpłynąć na jakość i porównywalność danych przesyłanych przez Polskę do podmiotów międzynarodowych. Stąd też proponuje się nieuwzględnienie postulatów zawartych w petycji.</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#UrszulaAugustyn">Otwieram dyskusję. Przedstawiciele rządu są? W ukryciu. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#RomanGłaz">Chciałem się odnieść do pomysłu, który znalazł się petycji. Chcę potwierdzić to co do państwa pisał Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami. Ustawa o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji – chcę to podkreślić – z 17 lipca 2009 r. precyzuje, w jaki sposób podchodzimy do gazów cieplarnianych i do innych substancji, które nie są gazami cieplarnianymi. W tej ustawie załącznik nr 2 odnosi się wyłącznie do innych substancji i nie dotyczy gazów cieplarnianych, dwutlenku węgla w szczególności. Dotyczy natomiast innych substancji i po prostu wprowadzenie jakichś zmian w tym załączniku nr 2 wprowadziłoby zaburzenie w całym systemie sprawozdawczości i raportowania. Po prostu musimy sprawozdawać wszystkie emisje, gazy cieplarniane też, ale akurat ten załącznik dotyczy takich substancji.</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#RomanGłaz">Może podam przykłady, to są: dwutlenek siarki, dwutlenek węgla, pyły, węglowodory, lotne związki organiczne, amoniak. To substancje, które są związane z dyrektywą w sprawie krajowych pułapów emisyjnych i po prostu mamy zobowiązania krajowe w zatrzymaniu tych pułapów. Oczywiście musimy Komisji Europejskiej sprawozdawać wielkość emisji i sposób, w jaki sobie z tymi emisjami radzimy. Jeśli chodzi o zakres merytoryczny, który jest ujęty w załączniku, to po prostu ten dwutlenek węgla kompletnie do tego obszaru nie pasuje. Dlatego mówię, ta petycja w takim zakresie jest bezprzedmiotowa i chciałem to potwierdzić.</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#UrszulaAugustyn">Ktoś z państwa jeszcze? Nie widzę, nie słyszę. Raz jeszcze poproszę o rekomendację.</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#UrszulaAugustyn">Czy jest sprzeciw? Nie widzę, nie słyszę. Dziękuję pięknie.</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#UrszulaAugustyn">Przekazuję prowadzenie panu przewodniczącemu Gorczycy. Niestety muszę się udać na posiedzenie prezydium innej komisji. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#StanisławGorczyca">Szanowni państwo, przechodzimy do punktu dziesiątego. Zostały nam jeszcze trzy punkty. Punkt dziesiąty to jest rozpatrzenie petycji w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej w zakresie utworzenia zawodu zaufania publicznego rzeczoznawcy majątkowego. Przedstawia pan poseł Krzysztof Bojarski.</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#StanisławGorczyca">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#KrzysztofBojarski">Petycja została wniesiona przez Fundację Dobre Państwo. Sformułowane w niej żądanie dotyczy podjęcia działań w celu wniesienia pod obrady parlamentu projektu ustawy o utworzeniu zawodu zaufania publicznego rzeczoznawcy majątkowego.</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#KrzysztofBojarski">Petytor uzasadnia, że zawód zaufania publicznego, wolny zawód oraz zawód regulowany są pojęciami bliskoznacznymi odnoszącymi się do charakterystyki pewnych czynności zawodowych ludzi. W polskich przepisach nie znajduje się taka definicja. Kluczowy jest art. 17 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Rzeczoznawcy majątkowi wykonują, na zasadach wyłączności, zadania szacowania wartości nieruchomości i innych dóbr, które mają wartość. Spory o mienie, gospodarka nieruchomościami, przedsiębiorczość, zabezpieczenie rynku finansowego są przykładowymi przestrzeniami troski o realizację interesu publicznego – dobra wspólnego, które potrzebuje rzetelnej informacji o wartości wiązki praw do nieruchomości. Podmioty swoje relacje wzajemne w sferze materialnej kształtują o konsensus wartości określonego dobra.</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#KrzysztofBojarski">Zdaniem autorów petycji środowisko rzeczoznawców majątkowych cieszy się autorytetem i zaufaniem społecznym, wypełnia wszystkie elementy zawodu zaufania społecznego, z wyjątkiem bycia wymienionym ma enumeratywnej, piętnastoelementowej liście, na braku stosownej ustawy kończąc. Dla dobra państwa, dla dobra wspólnego obywateli, dla dobra profesji domaga się uruchomienia procedury uchwalenia ustawy o utworzeniu zawodu zaufania publicznego rzeczoznawcy majątkowego.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#KrzysztofBojarski">Petycja mieści się w zakresie zadań i kompetencji Sejmu, spełnia wymogi formalne.</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#KrzysztofBojarski">W tym miejscu należy odnotować, że petycja o tożsamej treści została wniesiona przez ten sam podmiot do Senatu w dniu 31 lipca 2024 r. Komisja Petycji Senatu rozpatrzyła na posiedzeniu petycję, zapoznała się z zawartym w niej postulatem i jego uzasadnieniem. W posiedzeniu tym uczestniczyła pani Edyta Lubaszewska, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Nieruchomościami w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, która poinformowała, że w ostatnim roku nie było sygnałów ze strony środowiska rzeczoznawców majątkowych o chęci powołania samorządu zawodowego. Dotychczas środowisko rzeczoznawców było niejednolite w tej sprawie, nie było wiążącej większości do zainicjowania prac ustawodawczych w postulowanym kierunku. Pani Lubaszewska wyjaśniła, że oficjalne stanowisko resortu będzie mogło być przygotowane dopiero po skonsultowaniu propozycji z Polską Federacją Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych. Został również zgłoszony wniosek przez senatora Roberta Mamątowa o zasięgnięcie pisemnej opinii Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w przedmiocie petycji.</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#KrzysztofBojarski">Należy również wskazać, że zawód rzeczoznawcy majątkowego jest dość precyzyjnie zdefiniowany w gospodarce o nieruchomościach, to jest w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. Tam zaprezentowana jest definicja zawodu rzeczoznawcy majątkowego i opisane są zadania, opisane są zasady uzyskiwania tytułu zawodowego, ochrony prawnej, zasady wykonywania zawodu, zasady doskonalenia kwalifikacji zawodowych, oczywiście obowiązek tajemnicy zawodowej, jak również obowiązek ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej oraz zasady podlegania odpowiedzialności zawodowej. Opisane są również kary dyscyplinarne w związku z wykonywanym zawodem.</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#KrzysztofBojarski">Trzecim elementem, który należy podjąć, jest pojęcie zawodu zaufania publicznego. Nie posiada ono definicji. Zostało ono użyte na gruncie art. 17 ust. 1 konstytucji, który stanowi o możliwości tworzenia w drodze ustawy samorządów zawodowych reprezentujących osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujących pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Ustawodawca co do zasady nie posługuje się pojęciem zawodu zaufania publicznego. Nawet na gruncie przepisów ustaw powołujących do życia poszczególne korporacje, samorządy zawodowe, tak też na poziomie ustawowym zawodu adwokata, radcy, biegłego rewidenta, komornika, lekarza weterynarii, farmaceuty, lekarza, lekarza dentysty, pielęgniarki i położnej nie funkcjonuje określenie zawód zaufania publicznego.</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#KrzysztofBojarski">Wyjątkiem w tym zakresie jest zawód notariusza i rzecznika patentowego. O kwalifikacji wszystkich wyżej wymienionych zawodów do grupy, o której mowa w art. 17 ust. 1 konstytucji, czyli zawodów zaufania publicznego, przesądza kwalifikacja dokonana przez ustawodawcę. W każdym bowiem przypadku ustawodawca zdecydował się na utworzenie dla nich samorządu zawodowego, którego funkcją jest reprezentacja interesów wskazanej grupy zawodowej, a także sprawowanie pieczy nad należytym jej wykonywaniem.</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#KrzysztofBojarski">Podsumowując, po pierwsze, należy uznać, że zawód rzeczoznawcy majątkowego już istnieje, a zasady jego wykonywania stanowią przedmiot regulacji ustawowej, wspomniałem o tym – ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Po drugie, rekonstrukcja stanu prawnego określającego zasady jego wykonywania przekonuje, że został ukształtowany w sposób zbliżony do zawodu zaufania publicznego, dla których ustawodawca zdecydował się nie powoływać samorządu zawodowego.</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#KrzysztofBojarski">W kontekście przywołanych wyżej postulatów zawartych w petycji należy ponadto zwrócić uwagę, że w obowiązującym stanie prawym ustawodawca co do zasady nie posługuje się pojęciem zawodu zaufania publicznego, nawet w przypadku zawodów, dla których zdecydował się na powołanie samorządów zawodowych.</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#KrzysztofBojarski">Trzeci element, na który należy również wskazać, to sformułowany w petycji postulat przeprowadzenia konsultacji społecznych w zakresie powołania samorządu zawodowego rzeczoznawców majątkowych. Wykracza on poza treść art. 126 pkt c ust. 2 i 3 regulaminu Sejmu i przekracza możliwości Komisji do Spraw Petycji.</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#KrzysztofBojarski">Chciałbym, szczerze mówiąc, posłuchać dyskusji, zanim zarekomenduję rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#StanisławGorczyca">Pani dyrektor, może pani dyrektor zabierze głos. Proszę.</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#MałgorzataKutyła">Zacznę od tego, co już pan sprawozdawca podkreślił, że petycja tożsamej treści została wniesiona do Komisji Petycji Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. W dniu 31 lipca tego roku odbyło się posiedzenie, więc była w pewnym sensie przedmiotem dyskusji. Tak jak pan poseł sprawozdawca przedstawił, komisja senacka poprosiła o przedstawienie formalnego stanowiska ministra rozwoju i technologii. Takie stanowisko zostało przesłane 20 września do senackiej komisji, podpisane z upoważnienia ministra rozwoju i technologii. Myślę, że większości tutaj państwa jest znane.</u>
<u xml:id="u-1.167" who="#MałgorzataKutyła">Mogę w takim skrócie jakby powtórzyć najważniejsze tezy tego stanowiska, które przede wszystkim odnoszą się do dwóch jednak odrębnych kwestii będących przedmiotem petycji. Pierwszą z kwestii podniesionych w tejże petycji jest nadanie statusu zawodu zaufania publicznego zawodowi rzeczoznawcy majątkowego. Jest to jednak w naszym rozumieniu i, jak się okazuje, w rozumieniu Biura Analiz Sejmowych kwestia odrębna nieco od drugiej podniesionej w petycji, czyli kwestii utworzenia, powołania w akcie rangi ustawowej samorządu zawodowego rzeczoznawców majątkowych. Czyli można te dwie kwestie rozważać rzeczywiście odrębnie.</u>
<u xml:id="u-1.168" who="#MałgorzataKutyła">W odniesieniu do pierwszej to jakby podzielamy opinię biura, co też w piśmie ministra zostało podkreślone, że doceniamy i dostrzegamy doniosłość tego zawodu, czyli przede wszystkim doniosłość sporządzania wyceny nieruchomości, z dużym naciskiem na wycenę mienia publicznego. Tak że jest to niewątpliwie duża odpowiedzialność związana z wykonywaniem tych wycen, związana z wykonywaniem zawodu. Jako resort, który sprawuje swego rodzaju pieczę nad przepisami dotyczącymi tej regulacji i opiekujemy się ustawą o gospodarce nieruchomościami, możemy powiedzieć, że w przepisach tej ustawy jest to w pewien sposób też wyeksplikowane i wyraźnie podkreślone.</u>
<u xml:id="u-1.169" who="#MałgorzataKutyła">Stąd właśnie ustawodawca przywiązuje dużą wagę do samego procesu dochodzenia do zawodu, do nadawania uprawnień zawodowych i do stałego doskonalenia kwalifikacji. Czyli co do rangi zawodu nie mamy wątpliwości. Należy mieć na uwadze, że pozycja prawna rzeczoznawcy jest tak ściśle uregulowana, szczegółowo uregulowana, dlatego że jest to bardzo ważny zawód.</u>
<u xml:id="u-1.170" who="#MałgorzataKutyła">Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że związane jest to z tym pierwszym wątkiem, czyli propozycją nadania rzeczoznawcy statusu zawodu zaufania publicznego. W ślad za biurem analiz i w ślad za tym, co już właściwie w orzecznictwie trybunału zostało wypowiedziane, mogę powiedzieć, że rzeczywiście miałoby to charakter pewnego rodzaju symboliczny. Jest w orzecznictwie dosyć duża, bogata argumentacja za tym, że tak skonstruowany zawód co do istoty posiada cechy zawodu zaufania publicznego. Nikt z tym nie dyskutuje, a oczywiście jest to tylko kwestią uznaniową, że niektóre zawody mają jakby taką regulację, w której jest to po prostu wyartykułowane w ustawie. Natomiast co do większości zawodów, mając nawet akty prawne poświęcone tym zawodom, takiego przepisu te akty prawne nie zawierają. Co do tego się zgadzamy.</u>
<u xml:id="u-1.171" who="#MałgorzataKutyła">Tak jak powiedziałam na wstępie, zupełnie odrębną kwestią jest problematyka powołania samorządu zawodowego rzeczoznawców majątkowych, do której się bardzo różnie ustosunkowują również sami przedstawiciele zawodu. I to zostało podniesione w piśmie, w stanowisku resortu rozwoju technologii jako taki argument, który wpłynął na negatywną opinię ministra. Przede wszystkim zostało podniesione to, co już wspomniałam, że samo środowisko, jakie obserwujemy na dziś dzień, nie jest na tyle skonsolidowane, nie tylko organizacyjnie, dlatego że jest kilka organizacji, które często wypowiadają sprzeczne opinie w tych samych kwestiach, czyli nie ma jednolitości poglądów.</u>
<u xml:id="u-1.172" who="#MałgorzataKutyła">Jeżeli spojrzymy na dyskusję, która już w przeszłości się przetaczała, dyskusję o możliwości powołania samorządu, o potrzebie takiego powołania samorządu, to również widać, że zainteresowanie stworzeniem takiej regulacji jest zróżnicowane i, można powiedzieć, że raczej niewielkie, że często są to pojedyncze głosy. Aktualnie, jak wiemy, przede wszystkim trzeba spojrzeć na tę stronę organizacyjną – aktualnie rzeczoznawcy mają swobodę zrzeszania się i zrzeszają się w stowarzyszeniach zawodowych na zasadzie dobrowolności. Trzeba mieć na uwadze, że nie zawsze to będzie dobrze odebrane, jeżeli będzie stworzony samorząd, który, jak wiemy, wiązałby się z obowiązkową przynależnością do tego samorządu. Jest to, myślę, ważki argument. Obligatoryjność wstąpienia do samorządu może być przez wiele osób, zwłaszcza wykonujących zawód lub aspirujących do wykonywania takiego zawodu, odbierana jako tworzenie dodatkowych barier w dostępie do zawodu.</u>
<u xml:id="u-1.173" who="#MałgorzataKutyła">Przytoczę wypowiedź zawartą w stanowisku resortu, że „wprowadzenie dodatkowych obciążeń w dostępie do zawodu wymagałoby wykazania, że wprowadzona regulacja jest w stanie doprowadzić do zamierzonych przez nią skutków, jest niezbędna dla ochrony interesu publicznego, z którym jest powiązana, a ponadto jej efekty pozostają w proporcji do ciężarów nakładanych przez nią na obywatela”. Czyli zasada proporcjonalności.</u>
<u xml:id="u-1.174" who="#MałgorzataKutyła">Zatem konkludując, stanowisko ministra rozwoju i technologii przedłożone w Senacie było negatywne. W ocenie ministra nie jest celowe aktualnie powoływanie samorządu zawodowego. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.175" who="#StanisławGorczyca">Czy ktoś z państwa w tym temacie chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.176" who="#AnnaRadomyskaDłutek">Minister rozwoju i technologii, owszem, konsultował to z Polską Federacją Stowarzyszeń Rzeczoznawców, tylko nie konsultował tego na przykład z naszą instytucją. My jesteśmy instytucją, która istnieje 16 lat, jesteśmy związkiem właściwie, który jest założony przy Krajowej Izbie Gospodarczej. Zrzeszamy ponad 100 firm, które współpracują z około 3 tys. osób, które wykonują zawód rzeczoznawcy majątkowego. W tej chwili w Polsce jest rejestrowanych przeszło 8,5 tys. numerów tych uprawnień.</u>
<u xml:id="u-1.177" who="#AnnaRadomyskaDłutek">Jesteśmy instytucją, która mówi o tym, że potrzebujemy ustawy i samorządu zawodowego. Bardziej nawet samorządu zawodowego niż samej ustawy i ustawy o zawodzie, ponieważ nie mamy jednej instytucji, która właściwie ma pieczę nad naszym zawodem. Nie tylko pieczę w zakresie artykułów, ustaw i rozporządzeń, natomiast pieczę pod kątem bezpieczeństwa. Mamy wiele sytuacji, z którymi zderzają się rzeczoznawcy majątkowi, którzy czasami tych spraw nie mogą sami rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-1.178" who="#AnnaRadomyskaDłutek">Może jeszcze oddam głos mojej koleżance Monice i Piotrkowi, którzy są koordynatorami w naszej izbie, którzy biorą pod uwagę to, żeby pracować nad samorządem zawodowym, oni przekażą jeszcze szczegółowe informacje. Oddaję głos Piotrkowi.</u>
<u xml:id="u-1.179" who="#PiotrTomaszewski">Szanowni państwo, chciałbym odnieść się tak ogólnie, bo nie mamy na tyle czasu, żeby wchodzić w szczegóły. Zatem mogę powiedzieć tak. Na przełomie lat rzeczoznawcy majątkowi kilkukrotnie wykazywali inicjatywę, żeby przejąć po prostu pieczę nad zawodem, przejąć odpowiedzialność i zacząć dbać osobiście o swój wizerunek na zewnątrz.</u>
<u xml:id="u-1.180" who="#PiotrTomaszewski">Jako osoby wykonujące ten zawód tak naprawdę jesteśmy najbliżej tych wszystkich czynności i osób, z którymi się spotykamy na co dzień. Niestety, z tego, co pamiętam, w 2011 r. i 2018 r. były już składane do ministerstwa ustawy o samorządzie zawodowym i zostały odrzucone. Tak więc nie można powiedzieć wprost, że rzeczoznawcy majątkowi nie są w jakiś sposób skonsolidowani i nie usiłują po prostu stworzyć samorządu zawodowego, który by przejął de facto obowiązki państwa.</u>
<u xml:id="u-1.181" who="#PiotrTomaszewski">Tak naprawdę w chwili obecnej państwo jest według nas obciążone niepotrzebnie czynnościami, takimi jak nadawanie uprawnień czy karanie de facto rzeczoznawców majątkowych, a mamy wzory z innych izb gospodarczych czy zawodowych, na przykład doradców podatkowych, którzy sobie doskonale z tym radzą. Konsultujemy się ze środowiskami innych zawodów, bo tak naprawdę nie chodzi o samą normę zaufania publicznego, żebyśmy się zrozumieli, nam chodzi głównie o samorząd zawodowy. My jesteśmy najbliżej naszych problemów i tak naprawdę najlepiej wiemy, jak sobie z nimi poradzić. Jesteśmy na to gotowi, jesteśmy po konferencji rzeczoznawców majątkowych, która była w zeszłym miesiącu. Byli tam też przedstawiciele wymienionej Polskiej Federacji Rzeczoznawców i generalnie całego środowiska.</u>
<u xml:id="u-1.182" who="#PiotrTomaszewski">Ogólnie konkluzja jest taka, że zawód od 20 lat podlega stopniowej degradacji. Tak naprawdę to górnolotne brzmienie nazwy „zaufanie publiczne” straciło już dużo z tego znaczenia, bo wystarczy popatrzeć, co się dzieje w sądach. Jeśli ktoś jest biegłym sądowym, czy miał w ogóle do czynienia z tym faktem, to widzi, że w jednej sprawie, nawet najprostszej, na przykład dotyczącej podziału majątku, który dotyka obywateli państwa, potrafią być sporządzone cztery opinie, które są zupełnie różne. Wydłużają one postępowanie nawet do 10 lat, bo tego rodzaju sytuacje mamy obecnie. To samo jest z wywłaszczeniami i z wycenami do wywłaszczeń, gdzie też rzeczoznawcy potrafią robić kilka wycen, a na końcu okazuje się, że kolejna dopiero jest w jakiś sposób uznawana za tzw. dobrą. Tymczasem społeczeństwo widzi, że wartość raz wynosiła 100, potem 200, potem 300 i niestety to zaufanie publiczne do zawodu się w ten sposób zaciera.</u>
<u xml:id="u-1.183" who="#PiotrTomaszewski">Mamy taką energię na dzień dzisiejszy. Chcemy zadbać o to, żeby rzeczoznawca majątkowy uzyskał prestiż, stając się zawodem zaufania publicznego. Wówczas społeczeństwo będzie na nas inaczej patrzeć.</u>
<u xml:id="u-1.184" who="#StanisławGorczyca">Jeszcze pani chciała zabrać głos. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.185" who="#MonikaLadra">Krótko mówiąc, chodzi nam o wzięcie odpowiedzialności za swój zawód i uczestniczenie we wszystkich aspektach jego wykonywania. Począwszy właśnie od właściwego, jednolitego szkolenia rzeczoznawców majątkowych, które odbywałoby się nie za większe składki, które musieliby ponosić rzeczoznawcy, tylko w ramach składki, która pewnie byłaby na tym samym poziomie, na jakim jest obecnie. Przez to szkolenie każdy rzeczoznawca miałby dostęp do takiej samej wiedzy i robiłby operaty na tych samych zasadach, oceniane w taki sam sposób.</u>
<u xml:id="u-1.186" who="#MonikaLadra">W tej chwili trzeba powiedzieć, że ministerstwo w odczuciu całego środowiska nie dopuszcza nas do swoich ocen. Są one wykonane w sposób subiektywny, nie mamy w ogóle dostępu do tego, jakie błędy są karane jakimi karami. Nie wiemy, co tak naprawdę jest naszym błędem. W związku z tym chcielibyśmy uczestniczyć w procesie szkolenia, oceniania i decydowania o naszym zawodzie. Wydaje mi się, że w tym aspekcie ustawa o zawodzie i o samorządzie zawodowym jest nam niezbędna. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.187" who="#StanisławGorczyca">Do protokołu, czy pani się przedstawiała?</u>
<u xml:id="u-1.188" who="#StanisławGorczyca">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Na prośbę pana posła nie przerywałem, chciałem, żebyście państwo wszyscy się mogli wypowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-1.189" who="#StanisławGorczyca">Panie pośle, oddaję głos i proszę o rekomendację.</u>
<u xml:id="u-1.190" who="#KrzysztofBojarski">Co tu dużo mówić, jesteśmy klientami rzeczoznawców majątkowych w wielu sytuacjach – czy kredytów bankowych, czy różnych innych – więc zależałoby nam na tym, aby jakość realizacji tego zawodu była na jak najwyższym poziomie. Z drugiej strony, znając stanowisko ministerstwa, zastanawiam się, czy nasza kolejna próba nie skończy się ze strony ministerstwa podobnym działaniem czy odpowiedzią.</u>
<u xml:id="u-1.191" who="#KrzysztofBojarski">Jednak jakby jedna rzecz mnie przekonuje do tego, aby jednak zaproponować złożenie dezyderatu. Jak pani mówi, miesiąc temu odbył się zjazd, na którym to środowisko w jakiś sposób się – przynajmniej z relacji państwa wynika – skonsolidowało i wypracowało pewne wspólne stanowisko. Być może to będzie jakiś element, który wpłynie na zmianę w ministerstwie i ministerstwo uwzględni ten fakt w toku podjęcia na początku konsultacji, ale dalej prac nad ewentualną ustawą. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.192" who="#AnnaRadomyskaDłutek">Chciałabym tylko jeszcze zabrać głos i poprosić ministerstwo, aby konsultowało też z Polską Izbą Rzeczoznawstwa Majątkowego wszelakie rozwiązania, bo naprawdę jesteśmy dużą grupą zawodową, jeżeli chodzi o rzeczoznawców majątkowych.</u>
<u xml:id="u-1.193" who="#StanisławGorczyca">Proszę bardzo, panie pośle. Tam jest też głos.</u>
<u xml:id="u-1.194" who="#MarcinJózefaciuk">Skoro petycja została wzięta, jak najbardziej bardzo mocno odradzam, żebyśmy nic nie zrobili z tą petycją. Chodzi o to, żeby po dzisiejszym spotkaniu, a tym bardziej po spotkaniu państwa jako grupy zawodowej ministerstwo zabrało głos, co da nam troszeczkę czasu na rozpatrzenie przez komisję senacką.</u>
<u xml:id="u-1.195" who="#StanisławGorczyca">Proszę państwa, przechodzimy do kolejnego punktu. Zostały nam jeszcze dwa punkty i bardzo mało czasu. Jest to punkt jedenasty – rozpatrzenie odpowiedzi ministra cyfryzacji na dezyderat nr 14 w sprawie sposobu składania oświadczeń majątkowych przez osoby zobowiązane.</u>
<u xml:id="u-1.196" who="#StanisławGorczyca">Mamy odpowiedź. W dezyderacie nr 14 Komisja do Spraw Petycji zwróciła się do ministra cyfryzacji o zajęcie stanowiska i rozważenie postulowanej zmiany przepisów oraz przygotowanie rozwiązań technicznych, które zapewnią możliwość złożenia oświadczenia majątkowego w formie elektronicznej z wykorzystaniem platformy e-PUAP, a także o wskazanie, czy propozycja zawarta w petycji mogłaby być w najbliższych miesiącach przedmiotem rządowej inicjatywy legislacyjnej. Komisja prosi również o ocenę, czy w przypadku wprowadzenia postulowanych rozwiązań właściwe będzie posłużenie się podpisem kwalifikowanym czy też wystarczające będzie skorzystanie z podpisu zaufanego.</u>
<u xml:id="u-1.197" who="#StanisławGorczyca">W odpowiedzi pani minister… Tak, ja trochę próbuję wyręczyć już przedstawicieli Ministerstwa Cyfryzacji. Właściwie chyba będziemy skłonni do przyjęcia informacji ministra cyfryzacji, ale proszę jeszcze przedstawicieli o wypowiedzenie się na ten temat. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.198" who="#JakubDąbrowski">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, nazywam się Jakub Dąbrowski, jestem pracownikiem Centralnego Ośrodka Informatyki. Reprezentuję Ministerstwo Cyfryzacji.</u>
<u xml:id="u-1.199" who="#JakubDąbrowski">Przede wszystkim chciałem powiedzieć, że Ministerstwo Cyfryzacji docenia tę inicjatywę, mającą na celu umożliwienie składania oświadczeń majątkowych w formie elektronicznej. Wdrożenie tego rozwiązania przyniesie istotne korzyści zarówno w zakresie zwiększenia dostępności, wygody, jak i efektywności obsługi tych dokumentów. Nasze stanowisko opiera się na wskazaniu obszarów wymagających modyfikacji oraz wprowadzeniu rozwiązań technicznych i prawnych, które umożliwią bezpieczne i prawnie wiążące składanie takich oświadczeń.</u>
<u xml:id="u-1.200" who="#JakubDąbrowski">Streszczając ten dezyderat, można uznać, że kluczowe zmiany legislacyjne, które byłyby wymagane, żeby móc składać takie oświadczenia w postaci elektronicznej, dotyczyłyby przede wszystkim nowelizacji ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, tak żeby dodać tam jednoznaczny zapis o dopuszczalności składania oświadczeń w formie elektronicznej oraz określić wymagane podpisy elektroniczne.</u>
<u xml:id="u-1.201" who="#JakubDąbrowski">Jeżeli chodzi o same podpisy elektroniczne, to podpis kwalifikowany jest do zastosowania właściwie w pełni. Jeżeli chodzi natomiast o podpis zaufany oraz podpis osobisty, czyli to, co jest wykorzystywane jako profil zaufany bądź dowód osobisty, mogłyby być pewne ograniczenia w zakresie dodatkowej zgody w relacjach cywilnych, które mają miejsce. Generalnie idąc dalej, kwalifikowany podpis byłby podstawowym środkiem uwierzytelniania, zapewniając równoważność z podpisem własnoręcznym, a dopuszczenie podpisu zaufanego oraz podpisu osobistego w relacjach administracyjnych musiałoby uwzględniać ograniczoną rolę w relacjach cywilnych wykorzystania takich podpisów.</u>
<u xml:id="u-1.202" who="#JakubDąbrowski">Dodatkowo zwracamy uwagę, że należałoby zmodyfikować przepisy ustaw o samorządzie gminnym, powiatowym, wojewódzkim oraz o pracownikach samorządowych, a także przepisy ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, tak aby zapewnić spójność wymagań w zakresie formy składania oświadczeń dla różnych grup funkcjonariuszy publicznych. Co istotne również, ten dezyderat skupia się przede wszystkim na odniesieniu do tego obecnego procesu składania oświadczeń. W przypadku gdybyśmy ten proces chcieli w jakiś sposób automatyzować, rozszerzając go o integrację z różnego rodzaju źródłami danych, które były wskazywane choćby w pkt 5 omawianym na posiedzeniu Komisji, ten zakres zmian mógłby być znacząco różny. To wszystko zależy od ostatecznego zakresu wymagań, które w tym zakresie byłyby zdefiniowane. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.203" who="#StanisławGorczyca">Czy w tym temacie są jakieś głosy państwa? Jeżeli nie ma, to proponuję, aby Komisja przyjęła odpowiedź ministra na dezyderat nr 14. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.204" who="#StanisławGorczyca">Przechodzimy do kolejnego punktu, dwunastego – rozpatrzenie odpowiedzi ministra finansów na dezyderat nr 15 w sprawie sposobu składania oświadczeń majątkowych przez osoby zobowiązane. Proszę bardzo przedstawiciela ministra finansów. Mamy bardzo mało czasu, proszę bardzo skrótowo. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.205" who="#MariuszGrabarczyk">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, w odpowiedzi na dezyderat nr 15 szanownej Komisji, dotyczący sposobu składania oświadczeń o stanie majątkowym, uprzejmie informuję, że postulaty legislacyjne w obszarze zmian sposobu składania oświadczeń o stanie majątkowym, jak również tym bardziej odstąpienia od obowiązku dołączenia do wersji papierowej oświadczenia kopii zeznania podatkowego zasługują na uwzględnienie. Odnosząc się do kwestii dołączenia zeznania podatkowego do oświadczenia majątkowego, które to oświadczenia lądują w urzędach skarbowych w celu ich weryfikacji, to jest to działanie dublujące już posiadane przez KAS informacje. Dlatego jest to działanie całkowicie zbędne.</u>
<u xml:id="u-1.206" who="#MariuszGrabarczyk">Idąc dalej, ministerstwo postuluje wprowadzenie zmian legislacyjnych w tym kierunku i sugeruje nawet rozważenie kwestii w ogóle odstąpienia od składania kopii tych deklaracji podatkowych, zeznań podatkowych i zastąpienie tej czynności pozyskiwaniem informacji od KAS. Zdaniem ministerstwa na etapie prac legislacyjnych można uzgodnić taki sposób działania, który będzie dogodny zarówno dla osób składających, jak i przyjmujących, ja i dokonujących analizy tych oświadczeń. KAS jest natomiast gotowy, żeby takie informacje przekazywać podmiotom do tego uprawnionym. Oczywiście wymaga to zmian ustawowych i legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.207" who="#MariuszGrabarczyk">Jeżeli chodzi o sam sposób składania i dążenie do elektronizacji, tak jak mówiłem, zasługuje on na uwzględnienie. Jednakże musimy mieć na uwadze to, że jest szereg aktów prawnych, które regulują kwestie składania oświadczeń. Te rozwiązania muszą więc być kompleksowe. Natomiast jeżeli chodzi o techniczną możliwość przesyłania drogą elektroniczną, to KAS stwierdza, że jest taka możliwość wykorzystania formularza przy użyciu platformy login.gov.pl i poprzez wysłanie go wybranym kanałem.</u>
<u xml:id="u-1.208" who="#MariuszGrabarczyk">Zdaniem ministerstwa elektronizacja procesu składania oświadczeń majątkowych ułatwi ich poprawne wypełnianie, analizę, a w przypadku istnienia takiego prawnego obowiązku – zamieszczanie na stronach internetowych. Jednakże wprowadzenie zmian legislacyjnych w postulowanym obszarze powinno być dokonane w sposób kompleksowy, poprzedzony przeglądem ustaw, które regulują tę tematykę, dlatego też uważam, że słusznie skierowano tę petycję do dalszych prac. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.209" who="#StanisławGorczyca">Mimo wszystko dobrze by było, żeby jednak ta odpowiedź była pełna, wtedy nie mielibyśmy problemu z przyjęciem tej odpowiedzi, tak jak poprzednią odpowiedź ministra cyfryzacji.</u>
<u xml:id="u-1.210" who="#StanisławGorczyca">W takim układzie przyjmujemy, ale to uzupełnienie chyba z protokołu teraz moglibyśmy też wziąć. Chociaż jednak prosimy o uzupełnienie po prostu tej odpowiedzi o to, co pan dzisiaj powiedział.</u>
<u xml:id="u-1.211" who="#StanisławGorczyca">Proszę państwa, w związku z wyczerpaniem porządku dzisiejszego posiedzenia Komisji zamykam posiedzenie. Dziękuję państwu bardzo za przybycie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>