text_structure.xml 57.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WandaNowicka">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 233). Projekt został skierowany przez Marszałka Sejmu do naszej Komisji w dniu 21 marca br. w celu rozpatrzenia. Tu od siebie dodam, że rzeczywiście jest to wyjątkowa sytuacja, że będziemy rozpatrywać ten projekt ustawy, który tak długo czekał na rozpatrzenie przez tyle lat, a dodatkowo jeszcze dlatego, że wzbudza on tak duże zainteresowanie. Nie zgłoszono wniosku o przeprowadzenie wysłuchania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WandaNowicka">Czy są uwagi do porządku dziennego? Porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WandaNowicka">Zanim przystąpimy do rozpatrzenia projektu, zgłaszam wniosek o upoważnienie Biura Legislacyjnego do wprowadzenia uwag redakcyjnych lub legislacyjnych, gdyby takie pojawiły się w czasie pracy. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja ten wniosek przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WandaNowicka">I teraz już właściwie moglibyśmy przystąpić do rozpatrzenia ustawy, ale ponieważ ten projekt wzbudza tyle emocji i tak bardzo był oczekiwany, parę osób zgłosiło się do głosu. Pozwolę sobie tego głosu udzielić z ogromną prośbą o to, żeby to nie były długie wystąpienia. Jako pierwsze mam więc zgłoszenie pana Adriana Goretzkiego, który reprezentuje… Aha, profesor Jolanta Tambor.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MonikaRosa">Za nami tak naprawdę lata dyskusji językoznawców o uznaniu śląskiego, o tym, czy śląski jest językiem czy nie, ale nie da się zdefiniować, gdzie kończą się etnolekty, gdzie kończą się gwary, a gdzie zaczynają się języki. Nie zmienia to faktu, że Ślązacy i Ślązaczki przez ostatnie lata wykonali ogrom pracy na rzecz kodyfikacji języka, na rzecz zarówno tłumaczeń dzieł literatury powszechnej i Biblii na język śląski, ale także pisania w języku śląskim poezji, prozy, prac naukowych. Posługują się nim w przestrzeni publicznej – słowem mówionym i słowem pisanym – zarówno podczas debat, jak i na deskach teatru czy poprzez muzykę. Sam spis powszechny jasno pokazał, że osób, które posługują się językiem regionalnym, jest niemal pół miliona, a 600 tys. osób deklaruje swoją narodowość jako narodowość śląską. Można jasno powiedzieć, że Ślązacy są największą nieuznawaną mniejszością tak językową, jak i etniczną.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MonikaRosa">Dlatego dzisiaj, wychodząc naprzeciw postulatom mniejszości śląskiej, mówimy jasno, że chcemy, aby śląski stał się językiem regionalnym tuż obok języka kaszubskiego. Co da to uznanie języka regionalnego? Po pierwsze będzie to kwestia godności, prestiżu i pokazania, że państwo polskie liczy się z półmilionową grupą obywateli, którzy jako Ślązacy opisują siebie, swoją kulturę, tożsamość i język. Po drugie to kwestia wymiernych wartości – możliwość nauczania w języku śląskim w szkołach dzięki uznaniu śląskiego za język regionalny. Doskonale wiemy, że języki małe giną i prędzej czy później, pomimo bardzo ciężkiej pracy bardzo wielu osób na Śląsku, ten język po prostu może zostać zapomniany. Do tej pory już bardzo wiele słów i zwrotów uleciało gdzieś z pamięci osób, które tym językiem się porozumiewały. Dlaczego? Ponieważ przez lata ten język był po prostu rugowany z przestrzeni publicznej i ze szkół. Uchodziło, że śląski jest językiem gwarowym, brzydkim, niestarannym polskim, a tak naprawdę po prostu jest pięknym językiem odrębnym. Wymiar trzeci uznania języka śląskiego, poza finansowaniem edukacji, pozwoli również dać możliwość finansowania organizacji, które zabiegają o pielęgnację, prestiż i rozwój tego języka. W miejscowościach, gdzie w spisie powszechnym było 20% osób posługujących się tym językiem, będzie np. możliwość wprowadzenia tablic dwujęzycznych. Czyli mamy zarówno kwestie edukacyjne, które w mojej opinii są najważniejsze, godności i prestiżu, jak i wymierne finansowe.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#MonikaRosa">Tyle mojego uzasadnienia. Bardzo bym też prosiła, by oddać głos właśnie stronie społecznej.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JarosławSellin">Pierwszy powód ma charakter naukowy. Jak dotąd, mamy jedyne stanowisko Rady Języka Polskiego, najbardziej miarodajnej placówki czy instytucji naukowej, która w takich sprawach może się wypowiadać. Czytamy w niej, że „mowa rodowitych mieszkańców Śląska uważana była i jest przez językoznawców za dialekt języka polskiego”. Dialekt, a nie język. W ramach tego dialektu mamy wiele różnych gwar. „Śląszczyzna jest odmianą dialektalną języka polskiego”. Cały czas cytuję stanowisko RJP. „W mowie Ślązaków nie znajdziemy żadnych poważniejszych cech gramatycznych, które by nie występowały równolegle czy to w Małopolsce, czy w Wielkopolsce. Brakuje kodyfikacji ortografii, a kodyfikacja ortografii jest w świetle ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym ważnym elementem funkcjonowania języka regionalnego jako języka pomocniczego”. Cały czas cytuję RJP. „Mowa Ślązaków czy Górnoślązaków uważana jest przez użytkowników języka polskiego, także na Śląsku, za jego odmianę terytorialną”. Konkluzja tego stanowiska RJP jest następująca: „Język używany tradycyjnie przez mieszkańców Górnego Śląska nie spełnia ani zapisów ustawy o mniejszościach narodowych, ani Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych”.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JarosławSellin">W komentarzu do tego stanowiska przewodniczący RJP pan profesor Andrzej Markowski powiedział, że nie ma żadnych faktów językowych, które by wskazywały na to, że język mieszkańców Śląska jest czymś innym niż gwara języka polskiego. Językoznawcy skupieni w RJP uważają, że zgodnie z ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, a także z ustawodawstwem europejskim, nie można uznać, że mowa mieszkańców Śląska jest językiem regionalnym.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JarosławSellin">Myślę, że dla ludzi, którzy się językami interesują, ważne jest też zdanie profesora Jana Miodka, który w jednym z wywiadów zajął następujące stanowisko: „Nie ma ani jednej cechy dialektu śląskiego, która by go różniła od innych dialektów w aspekcie historycznojęzykowym. Wszystko to, co jest na Śląsku, jest gdzie indziej”. Mowa oczywiście o Polsce. „Nie ma ani jednej cechy gramatycznej tylko śląskiej”. „Na dialekt śląski składa się kilkadziesiąt gwar”. W konkluzji tego wywiadu profesor Jan Miodek powiedział: „Proszę ode mnie nie wymagać udowodnienia, że może śląszczyzna jest odrębnym językiem, bo to jest nonsens”. Mocne słowa, ale myślę, że w kontekście autorytetu, który te słowa wypowiedział, warto to brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JarosławSellin">Drugi argument ma charakter polityczny. Rzeczywiście pani przewodnicząca w debacie plenarnej też to powiedziała i powtarzała ten argument, że nauka tutaj nie jest najistotniejsza i że to jest decyzja o charakterze politycznym. Moim zdaniem tak być nie powinno, bo jednak te argumenty naukowe powinniśmy brać jako najistotniejsze, ale – tak jak pani to podkreśliła – tutaj decyzja polityczna jest konieczna. Myślę, że w debacie plenarnej pani to wyraziła najjaśniej, mówiąc, że ani Niemcy, ani Polacy, tylko Ślązacy… Nie wiem, czy to się pani wyrwało, czy to było w pełni przemyślane. Podkreślam, że ani Polacy, tylko Ślązacy.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JarosławSellin">Mam tutaj dużo różnych ikonografii związanych z tzw. ślązakowcami, które mogą być bulwersujące i szokujące. Mam tutaj zdjęcie np. wzajemnego wspierania się z ruchem katalońskim, który był finansowany przez pieniądze rosyjskie, co jest udowodnione, w ostatnich latach. Widać, jak się z nimi solidaryzujecie i się wzajemnie odwiedzacie. Mówię o tych, którzy uważają się za odrębny naród śląski. Przez różne organizacje ten postulat jest zgłaszany.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JarosławSellin">Wreszcie trzeci argument, którego chciałem użyć, to jest ten argument, którego też użyłem przy okazji dyskusji o języku wilamowskim. Chciałbym, żeby ten fenomenalny dla mnie i dla wielu ludzi z Pomorza fakt, że w naszej ustawie uznano język kaszubski jako język regionalny, bo tutaj jest naukowe uzasadnienie… To jest język, który rzeczywiście jest historycznym językiem z grupy języków zachodniosłowiańskich – z tej grupy, którą już ponad tysiąc lat temu posługiwali się Słowianie żyjący od Wisły aż po Łabę wzdłuż Morza Bałtyckiego. Wiele plemion słowiańskich się tym językiem posługiwało. Rzeczywiście jedyny relikt tego języka zachodniosłowiańskiego, który się zachował, jest zwany językiem kaszubskim. On ma właśnie tak głębokie korzenie. Ma też literaturę, od XVI w. poczynając, literaturę piękną, poezję itd., bardzo bogatą ortografię i gramatykę. Dlatego po dyskusji sprzed 20 lat został uznany za odrębny język. Natomiast z punktu widzenia naukowego, co podkreślam, dopisanie do tej ustawy, obok języka kaszubskiego, języka śląskiego czy języka wilamowskiego odbiera powagę tego zapisu, że językiem rzeczywiście naukowo udowodnionym i istniejącym słowiańskim na terytorium Polski jest język kaszubski. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#WojciechZubowski">Proszę państwa, nie powinno mieć znaczenia podnoszenie aspektu liczby osób deklarujących wsparcie dla danego projektu bądź nie. To nie znaczy, szanowni państwo, że umniejszam tej wagi, ale jeżeli mamy stosować literę prawa czy pracować nad projektem ustawy, to albo coś spełnia kryteria do tego, żeby coś do ustawy wprowadzić, albo nie. Czy tutaj mówimy o tym, że danym tematem będzie zainteresowanych tysiąc czy sto tysięcy ludzi? Jeżeli jesteśmy w Sejmie na posiedzeniu, proszę państwa, to nie powinno mieć to takiego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#WojciechZubowski">Jak powiedział pan przewodniczący Sellin, mamy stanowisko RJP działającej przy Polskiej Akademii Nauk. Pytanie do przedstawicieli rządu, ponieważ państwa ostatnia wypowiedź na posiedzeniu Komisji była odpowiedzią długą, ale tam nie było za dużo faktów. Czy jest jakiekolwiek inne stanowisko RJP, którym w tym temacie państwo dysponują i które mogą też państwo przedstawić? Wydaje mi się, że to, które było przedstawione w 2011 r., jest faktycznie stanowiskiem jedynym.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#WojciechZubowski">Proszę państwa, przedstawiciele rządu też nie pierwszy raz wypowiadają się w sprawie tego typu projektu ustawy. To jest bodajże ósme czy dziewiąte podejście do wprowadzenia tego typu zmian. Proszę zwrócić uwagę na to, że przecież w poprzednich kadencjach, również przez rokiem 2015, kiedy to rządziła Platforma Obywatelska, zaproponowane rozwiązania nie znalazły uznania.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#WojciechZubowski">Pozwolę sobie też zapytać przedstawicieli rządu, czy może pojawiło się jakieś inne stanowisko Sądu Najwyższego. Zacytuję tutaj fragment opinii rządu, gdzie mowa jest o tym stanowisku rządu i RJP: „Przedstawione powyżej stanowisko rządu, kwestionujące istnienie odrębnego języka śląskiego, jest zbieżne ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, wyrażonym w uzasadnieniu do wyroku z dnia 5 grudnia 2013 r. w sprawie z wniosku Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, wskazującym na istnienie gwary śląskiej. Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury regionalnej i gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski bądź już istnieje w liczbie kilkuset tysięcy osób, które zadeklarowały taką przynależność w spisie powszechnym. W odczuciu społecznym Ślązacy są podobną grupą społeczną jak górale, Kaszubi, Warmiacy, Mazurzy, Kurpie”. Panie ministrze, gdybym mógł prosić też o odpowiedź na te…</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JolantaTambor">Obaj panowie powołują się na stanowisko RJP i na wywiad, którego udzielił profesor Jan Miodek. Oba z 2011 r. Nikt nie poprosił ani RJP, ani profesora Miodka o udzielenie kolejnego wywiadu, aby stwierdzić, czy ich stanowisko współcześnie, dzisiaj, po 12 latach jest takie samo, tym bardziej że w tym czasie bardzo wiele się stało. Chciałam trochę inaczej zacząć swoją wypowiedź, ale w związku z tym chciałbym przytoczyć zdanie pierwszego przewodniczącego RJP, niestety już nieżyjącego profesora Walerego Pisarka, który powiedział w taki sposób: „A czy dziś można mówić o języku śląskim?”. Powiedział to zdecydowanie przed owym rokiem 2011. „Czy dziś można mówić o języku śląskim jako o czymś istniejącym?”. Sam na to pytanie odpowiadał: „Wyraz «język» bywa używany w wielu znaczeniach. Nawet pomijając takie określenia jak «język gestów», «język ciała» czy «język pszczół», mówimy i piszemy nie tylko o języku polskim, niemieckim i angielskim, ale także o języku kancelaryjnym, języku młodzieżowym, języku Adama Mickiewicza, a nawet języku «Pana Tadeusza». Na tle tego szeregu wyrażeń «język śląski» nie powinno nikogo razić, bo z całą pewnością mowa mieszkańców szeroko rozumianego Górnego Śląska bardziej różni się od mowy innych regionów Polski niż słownictwo i składnia Mickiewicza od słownictwa i składni współczesnych mu polskich poetów”.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JolantaTambor">Szanowni państwo, chciałabym bardzo zaprotestować przeciwko wszelakim stwierdzeniom, że to, o czym dzisiaj mówimy i co tutaj przytaczamy, dzieje się wbrew nauce i wbrew językoznawstwu, ponieważ reprezentuję dosyć sporą grupę językoznawców, naukowców, którzy zróżnicowaniu języków, językom wszelakim, ich aktualnej sytuacji i statusowi poświęcili spory kawałek swojego naukowego życia. Równie dużo poświęciłam promocji języka polskiego w świecie, ponieważ od 34 lat jestem najpierw wicedyrektorką, a potem dyrektorką Szkoły Języka i Kultury Polskiej odnoszącej dość spore sukcesy w świecie. Natomiast zajmowanie się językiem śląskim i uważanie go za swój pierwszy język i za język w ogóle nie przeszkadza mi właśnie w pełnieniu tych dwóch funkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JolantaTambor">Kilkakrotnie padło już dzisiaj stwierdzenie, że są to decyzje polityczne. Proszę państwa, nie polityczne. Nie w rozumieniu takiej polityki, jaka tutaj była sugerowana, tylko jest to stwierdzenie prawno-polityczne. W kwestii języków regionalnych, języków mniejszościowych, języków mniejszości etnicznych i narodowych tak zostało usankcjonowane prawo w Polsce, że musi tę decyzję przegłosować parlament. Tylko w tym sensie tutaj ta polityczność istnieje.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JolantaTambor">Język śląski istnieje, jest i w równej mierze ma cechy pozwalające uznawać go za język regionalny, jak miał to kaszubski. Jedyną faktyczną różnicą między śląszczyzną a kaszubszczyzną jest czas stanowienia, czas zabiegów o to, aby za język regionalny została uznana. Proszę państwa, jeszcze tuż przed wprowadzeniem języka kaszubskiego do ustawy ci sami językoznawcy, na których się dzisiaj powołują różne osoby, stwierdzając, że one są przeciwko uznaniu statusu regionalnego śląszczyzny, pisali… Na przykład Marian Jurkowski stworzył hasło „Kaszubski dialekt” w „Encyklopedii językoznawstwa ogólnego”, pisząc, że jest to jeden z najbardziej odrębnych dialektów języka polskiego. Chwilę później w 2002 r., na 3 lata przed ustawą, profesor Jan Mazur pisał o tym, że wszechstronne badania dialektologiczne i historycznojęzykowe, uwzględniające aspekty porównawcze, wskazują na wielowiekowe związki dialektu kaszubskiego z dialektami polskimi. To było 3 lata przed ustawą. Mogę takich cytatów przytoczyć mnóstwo.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JolantaTambor">To jest tylko opinia wyrażana przez różnych językoznawców, ponieważ jeszcze raz podkreślamy, bo ja to podkreślam i wiele osób to jest w stanie podkreślić, że nie ma językoznawczych narzędzi i kryteriów językoznawczych, które ustanowiłyby granicę między czymś, co uznajemy za język, a czymś, co uznajemy za dialekt. Zresztą na gruncie językoznawstwa ukuliśmy wyrażenie „lekt”, aby nie musieć do tego się odnosić. Czas zabiegów o nadanie statusu języka lektowi kaszubskiemu, który w wersji literackiej, podobnie jak śląski, musiał w pewnym momencie zostać stworzony… Tu dałabym cudzysłów. W takim znaczeniu stworzony, że w pewnym momencie musiał zostać zapisany i musiano o niego dbać.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JolantaTambor">Pamiętajmy, że śląski powinien zyskać status języka regionalnego, spełnia bowiem jego kryteria. Spełnia je już w tej chwili. Prestiż języka po pierwsze wpływa na dumę grupy posługującej się tym językiem, co z kolei wpływa na jej stabilizację i dobrostan oraz działania na rzecz społeczności, której jest częścią. Funkcja prestiżowa na całym świecie przez wszystkich językoznawców uważana jest za jedną z najważniejszych funkcji językowych. Po drugie język regionalny, skoro jest językiem pomocniczym, nie musi charakteryzować się możliwością obsługiwania wszystkich sfer życia, a tylko pewnych i niektórych.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JolantaTambor">Znowu przytoczę opinię profesora Jerzego Tredera, czyli kaszubisty, kaszubologa, który w 2002 r. pisał, że język kaszubski jest językiem z małym zakresem poliwalencji, z małym zakresem poliwalentności i nie ma jeszcze ustalonych do końca reguł ortograficznych. Śląski charakteryzuje się bardzo zaawansowanym stopniem kodyfikacji ortograficznej i fleksyjnej. Miał to już w 2011 r. Nie chciano tego uznać. Dzisiaj jesteśmy na etapie o wiele dalszym. Powstało mnóstwo dzieł literackich, które zostały tu już wskazane – i poezji, i dramatów, i powieści, i tłumaczeń napisanych w języku śląskim. Powstała Rada Języka Śląskiego, która tej kodyfikacji się przygląda. Kodyfikacja ortograficzna i gramatyczna dokonała się, nadal się dokonuje i będzie dokonywać. Szanowni państwo, jeżeli tak chętnie powołujemy się na opinię Rady Języka Polskiego, to za dwa miesiące, a może nawet mniej niż dwa miesiące, zostanie ogłoszona kolejna reforma ortografii polskiej. Kolejna, bo poprzednia wielka była w 1997 r., a jeszcze wcześniej poprzednie. Cały czas dokonuje się kodyfikacja ortograficzna, ponieważ różne ciała w różnych językach pracują nad kodyfikacją i w języku śląskim jest tak samo.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JolantaTambor">Powtarzam jeszcze raz. Nie ma językoznawczych, lingwistycznych wyróżników języków i dialektów. To kwestia nazewnicza i kwestia prawnego uznania. Przytoczę jeszcze jeden cytat z pani Małgorzaty Misiak, językoznawczyni o naprawdę uznanym prestiżu: „Co decyduje o tym, że daną mowę uznajemy już za język czy jeszcze określamy ją mianem dialektu, pozostaje jednym z nierozstrzygniętych problemów językoznawczych”. Za chwilę pewnie takowe argumenty przytoczy też pan profesor Tomasz Wicherkiewicz, który wywodzi się ze środowiska, które od zawsze bardzo szczegółowo zajmowało się takimi kwestiami. Razem z profesorem Alfredem Majewiczem takowe zdanie formułowali wielokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JolantaTambor">Istnienie literackiej odmiany języka śląskiego i pełna kodyfikacja są świadectwem istnienia języka śląskiego jako fenomenu społecznego. Ten język literacki już istnieje. Nie będę tu przytaczać…</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#ŁukaszKohut">Kiedy pięć tygodni temu umierał mój ojciec po naświetlaniach mózgu reagował tylko na słowa i zdania wypowiadane w języku śląskim. Trudno się dziwić, skoro przez 40 lat właśnie w takim języku komunikowaliśmy się w domu. Śląski jest językiem serca ponad pół miliona ludzi w Polsce. Druga sytuacja – moja siłownia w Radlinie. Ojciec przychodzi z córką. Gŏdajōm ze sobōm po ślōnsku doma. Ojciec mówi do niej po śląsku na siłowni, córka reaguje bardzo źle: „Tato, nie mów tak do mnie tutaj”. Sytuacja bardzo częsta na Górnym Śląsku przez wiele lat: „Niy gŏdej, bo wstyd. Mów bez akcentu”. Dosyć tego. Każdy ma prawo do bycia sobą i do swojej tożsamości. Kŏżdy.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#ŁukaszKohut">Uznanie języka śląskiego – ślōnskiyj gŏdki – za język regionalny to decyzja wyłącznie polityczna, tak jak państwo powiedzieli. To ważna dla Śląska batalia, bo ona trwa już przez dekady. Strach przed Ślązakami i językiem śląskim wynika przede wszystkim z braku wiedzy i odwiecznego strachu przed innością. A tak naprawdę uznanie śląskiego za język i Ślązaków za mniejszość etniczną to tylko zalegalizowanie stanu faktycznego. W Polsce żyje bowiem ponad pół miliona obywateli Polski, którzy sami siebie określają jako Ślązacy, a którzy w swoich domach używają języka śląskiego jako pierwszego języka i mają do tego prawo. Najwyższy czas, by Polska to w końcu zrozumiała i zaakceptowała, bo my Ślōnzŏki tukej my sōm u sia. To je tyż nŏsz parlamynt, gynau jak tyn we Brukseli czy we Strasburgu. Spotkanie w tym miejscu to znak, że nadeszła w Polsce prawdziwa zmiana. To znak, że nasze państwo zaczyna dostrzegać tych innych, którzy żyją daleko od Warszawy, panie Sellin. Nasze państwo zaczyna rozumieć śląskość, nasz język i inną historię.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#ŁukaszKohut">To nie działo się przez dziesiątki lat. Przez dziesiątki lat kultura i język setek tysięcy ludzi na Górnym Śląsku były ignorowane, pomijane, wyszydzane i niszczone. Z jednej strony mówili o naszym języku Wasserpolnisch, panie Sellin, z drugiej strony deprecjonowali i nazywali go gwarą, dokładnie tak jak pan. Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja sprowadzają na ogół Górny Śląsk do węgla i do rolady. Nie ma na to naszej zgody. Zresztą Polacy doświadczyli kiedyś podobnych szykan. Doświadczyli Kulturkampfu i rusyfikacji. Proszę sobie przypomnieć. I chcę, żeby coś tutaj mocno wybrzmiało. Tożsamość śląska nie jest w kontrze do Polski czy do jakiegokolwiek innego państwa. Jest po prostu inna. Bierze się z innej historii i ma inne źródła. I jak dwie rzeki, jak Wisła i Odra, są obok siebie, a nie przeciwko sobie. Proszę to zrozumieć.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#ŁukaszKohut">Bardzo się cieszę, sprawując mandat europosła, że udało się nagłośnić śląską sprawę i dojść do tego etapu. Szacunek, Monika, za to, że doprowadziłaś ślōnskō gŏdkã do tego etapu. To jednak jest także zasługa całej sztafety polityków, regionalistów, aktywistów, ludzi kultury, profesorów, ludzi nauki. Dziękuję wszystkim tym, którzy przyszli także na organizowany przeze mnie monodram Teatru Korez „Mianujom mie Hanka” 31 stycznia w Sali Kolumnowej w Sejmie. Mogliście posłuchać na żywo języka śląskiego, dotknąć tej śląskiej odmienności, śląskiej kultury. Szkoda, że pan Jarosław Sellin się na ten spektakl nie wybrał.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#ŁukaszKohut">Podsumowując jednak, uznanie języka śląskiego za język regionalny i Ślązaków za mniejszość etniczną wzmocni Polskę. Zalegalizuje wielokulturowość, która przecież i tak tutaj jest. Śląsk był zawsze miejscem otwartym. Tutaj mieszkali obok siebie Ślązacy, Polacy, Niemcy, Czesi, Żydzi. Obecnie tysiące Ukraińców przyjechały na Górny Śląsk. Nie dam sobie wmówić, że to jest coś złego. Do parlamentarzystów apeluję o głosowanie za uznaniem języka śląskiego za język regionalny, a do pana prezydenta później o podpisanie tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#GrzegorzKulik">Jest tak, że śląski język przez ostatnich 5-10 lat zrobił tak ogromny krok do przodu, że jak się ktoś tym nie interesuje, to może tego nie wiedzieć. Myślę, że m.in. pan Sellin. Po prostu nie dotarły do niego te informacje. Normalnie idzie pracę biurową wykonywać po śląsku. Mamy system operacyjny po śląsku Ubuntu, mamy LibreOffice po śląsku, mamy przeglądarkę internetową Firefox po śląsku. Stworzyliśmy Korpus Ślōnskij Mŏwy, żeby szło badać ten język. W korpusie mamy zebrane teksty od połowy XVI w. Stworzyliśmy translator polsko-śląski i śląsko-polski, co funkcjonuje jak GoogleTranslate. Ten translator wykorzystywał m.in. poseł Fritz, co gŏdoł na mównicy we Syjmie po ślōnsku frazy cołkym przełożōne bez translatōr. Wydaliśmy niemałą liczbę książek po śląsku i to nie jest tak, że my je wydajemy sami w jakichś nakładach po sto egzemplarzy, bo wydają nas Wydawnictwo Literackie, Wydawnictwo Media Rodzina, które wydawało w Polsce m.in. „Harry’ego Pottera”, jak też Wydawnictwo Czarne. Naprawdę istniejemy w poważnych wydawnictwach. Biznes nas poważnie traktuje. Myślę, że o tym będzie zaraz mówić Adrian Goretzki.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#GrzegorzKulik">A teraz co do głosów, jakie się pojawiły, słyszałem, że był cytowany wyrok Sądu Najwyższego z 2013 r. o tym, że nie może istnieć Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej. Ten wyrok 14 marca br. zakwestionował Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Cytowanie tego wyroku mija się z sensem, bo niestety był on wadliwy. Myślę też, że cytowanie profesora Miodka nie do końca jest dobre, bo jednak profesor Miodek, chociaż jest wielkim autorytetem, to nie jest dialektologiem. Jak idymy do dŏchtōra ze bolącą nogōm, to niy idymy do laryngologa – tak samo niy mogymy iś do profesora Miodka, coby nōm pedzioł, czy ślōnski to je język abo niy, bo to je ino jego ȏpinijŏ. Zdaje mi się też trochę, że to, że Rada Języka Polskiego powiedziała kiedyś, że śląski to jest dialekt polski, że brakuje kodyfikacji ortografii itd. To są mimo wszystko ludzie z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#GrzegorzKulik">Problem w tym, że tu dobrze by było wejrzeć na pkt 17 raportu wyjaśniającego do Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych, gdzie mamy coś takiego: „W karcie użyto pojęcia języka w taki sposób, aby zwrócić uwagę na jego funkcję kulturową. Z tego też powodu pojęcie to nie zostało zdefiniowane jako subiektywne prawo jednostki do mówienia w swoim własnym języku, lecz zdefiniowanie pojęcia języka pozostawiono do indywidualnego uznania każdej jednostki. Nie kładzie się również nacisku na polityczno-społeczną czy też etniczną definicję opisującą język jako instrument danej grupy społecznej bądź etnicznej. W rezultacie karta nie definiuje pojęcia mniejszości językowej, ponieważ jej celem nie jest określenie praw etnicznych lub kulturowych mniejszości, lecz ochrona i promocja języków regionalnych lub mniejszościowych”.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#GrzegorzKulik">To jest totalnie polityczno-prawna decyzja. „Język regionalny” a „język” to są dwie całkiem inne rzeczy. Powoływanie się na to, że profesor Miodek powiedział, że to nie jest język, to nie jest meritum całej dyskusji. Tu rozchodzi o to, że jak Ślązacy chcą, żeby ich język był wsparty, a jedyna droga w polskim państwie jest taka, jaką my teraz próbujemy przeprowadzić, to trzeba ją zastosować. Niystety, jak byłaby inkszŏ drōga, to może bymy poszli inkszõ drōgōm, ale państwo polskie dŏwŏ nōm ino take jedno nŏrzyndzie. Dziynkujã.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#RafałRzepka">Proszę państwa, jestem tu dziś, ponieważ jako strona społeczna czuję potrzebę reprezentacji interesów setek tysięcy obywatelek i obywateli RP narodowości śląskiej, dla których język śląski jest językiem ojczystym, jest też językiem pierwszym, którego się uczą i pierwszym, który poznają. Chciałbym tutaj wyrazić pełne poparcie i wyrazy uznania dla projektu autorstwa pani posłanki Moniki Rosy. To język, który dla wielu stanowi przede wszystkim podstawowe narzędzie komunikacji interpersonalnej oraz immanentną część śląskiego dziedzictwa kulturowego. Projekt, z którym mają państwo do czynienia, jest kompletny. Znakomita argumentacja projektu jawnie potwierdza coś, co my Ślązacy już od dawna wiemy. Gdyby nie to, że potrzebujemy po prostu wsparcia państwa, które jest nam przynależne z uwagi na zapisy prawa polskiego, to my tak naprawdę wiemy, że posługujemy się językiem śląskim i nie czujemy się z tego powodu w żaden sposób gorsi. Jeszcze raz podkreślę – językiem, nie gwarą, nie dialektem, nie mową. Z tego tytułu, że posługujemy się językiem, należy nam się pełna ochrona prawna wynikająca z przepisów ustawy o mniejszościach, zwłaszcza pod kątem ochrony przed dyskryminacją, a także innych aktów prawnych, które mają swoje źródło w fundamentalnych prawach życia społecznego, oraz praw człowieka.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#RafałRzepka">Tak, proszę państwa. Język śląski jest językiem, ponieważ przede wszystkim… Tutaj posłużę się czterema punktami. Tak określają i podają to najstarsze kroniki historyczne. Odsyłam państwa do kroniki augustianów żagańskich z XVI w. i relacji Ludolfusa Saganensisa, czyli opata zgromadzenia kanoników regularnych w Żaganiu, który mówił o języku ludności rodzimej, że kazania wygłaszane mieszkańcom Śląska powinny ujmować właśnie język śląski.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#RafałRzepka">Tak podają również liczne ekspertyzy naukowe. O tych ekspertyzach nie będę tutaj przemawiał, bo są tutaj o wiele bardziej światłe nazwiska. Na posiedzeniu Komisji są osoby, które mogą zabrać ten głos. Moglibyśmy dyskutować o ekspertyzach naukowych bardzo długo, ale dlatego powołam się na punkt trzeci.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#RafałRzepka">Tak podają trzykrotne wyniki spisu powszechnego, który był przeprowadzony przez Główny Urząd Statystyczny, a więc oficjalny organ państwa polskiego. Urząd zadawał pytanie obywatelkom i obywatelom Rzeczypospolitej o to, jakim językiem posługują się w kontaktach domowych. Jeszcze raz podkreślam – językiem, nie dialektem, nie mową, nie gwarą.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#RafałRzepka">Wreszcie ostatni, najważniejszy punkt. Wreszcie dlatego, że taka jest wola samych obywateli RP wyrażona przez pielęgnację kultury i użycie tego języka w kontaktach domowych, ale także w procesie twórczym. Na przestrzeni tylko ostatnich 10 lat powstała masa przekładów literatury światowej na język śląski. Powstały również książki pisane w języku śląskim stricte od podstaw. Powstały nawet tłumaczenia prac naukowych na język śląski. Kultura, sztuka i wszystko, co związane jakby z użyciem tego języka, jest i funkcjonuje w przestrzeni śląskiej, bo tego chcą same Ślązaczki i sami Ślązacy.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#RafałRzepka">Jednak nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział, że nie jest to pierwsza próba uznania śląskiego za język w rozumieniu ustawy o mniejszościach. Byłem koordynatorem akcji „Jestem Ślązakiem”. Nawiązuję tutaj do akcji mobilizacyjnej Ślązaków z 2014 r., kiedy to wspólnymi siłami śląskiego aktywu, instytucji, wolontariuszy oraz organizacji prośląskich Ślązacy zebrali 140 tys. podpisów pod obywatelskim projektem uznającym Ślązaków za mniejszość etniczną, którego przyjęcie automatycznie uznawałoby również nasz język za język mniejszości etnicznej. Tak skonstruowana jest ustawa o mniejszościach. Wtedy to ówczesny rząd Platformy Obywatelskiej niestety zlekceważył procedowanie tego projektu, zostawiając go na kolejną kadencję. Na kadencję, która niestety została objęta przez rządy polskiej prawicy. Mówię, że niestety, ponieważ ten projekt i cała nasza ciężka praca zostały wrzucone po prostu do niszczarki. Żeby było jasne, zwracam się tutaj właśnie do panów z prawicy. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, bo przez ostatnich 8 lat rządów prawicy udowodniliście jasno, że nie jesteście w ogóle zainteresowani rozwojem kultury śląskiej, wsparciem Ślązaczek i Ślązaków, wsparciem naszego dziedzictwa kulturalnego, bo tak się dziwnie składa…</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#RafałRzepka">Język jest częścią składową śląskiej tożsamości i właśnie to cała śląska tożsamość powinna być chroniona przepisami prawa polskiego. Polska jest do tego zobligowana nie tylko zapisami konstytucji – tutaj odwołuję się do art. 31 i 32 konstytucji, ale również umowami międzynarodowymi – art. 21 i 22 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych, który chroni języki i tożsamości etniczne i narodowe w UE.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#RafałRzepka">Proszę państwa, kończąc… Pani Moniko, raz jeszcze serdecznie gratuluję tego projektu. Do członkiń i członków Komisji. Proszę o przyjęcie projektu i objęcie śląskiego ustawową ochroną, bo wynika to po prostu z przepisów prawa polskiego. To kwestia nie tylko śląskiej kultury, ale również polskiej praworządności i rządów prawa. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#AdrianGoretzki">To, co jest po mojej stronie dzisiaj, to tak naprawdę pokazanie, że ten język został już uznany przez biznes. Został też uznany oczywiście przez użytkowników. Mowa tutaj o tłumaczeniach takich choćby systemów jak system Android na telefony Samsung, w których brałem udział. Od 10 lat można wybrać język śląski obok polskiego w telefonach Samsung. Mowa tutaj o rozmaitych tłumaczeniach marketingowych dla takich marek jak Winiary, Kaufland, Tchibo, Toyota, Żabka, mBank, Canva czy Coca-Cola, które regularnie komunikację w języku śląskim stosują, a i jeszcze w innych językach mniejszościowych w Polsce, nie wyłącznie po śląsku, bo czasem po kaszubsku, ale przede wszystkim po śląsku. Po śląsku jest też dostępny chociażby Facebook jako portal społecznościowy w całości, również z wbudowanym translatorem, a jeszcze chodzi tak naprawdę o duże systemy dostępne po śląsku jako języku odrębnym od polskiego. To absolutnie nie jest koniec. W najbliższych miesiącach będą miały miejsce kolejne duże premiery.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#AdrianGoretzki">Nie tylko więc to, o czym mówił Grzegorz, czyli książki, literatura, kultura wysoka, ale również użytkowanie tego języka na co dzień, czyli chociażby telefony, reklamy, marketing, biznes. To wszystko już się dzieje w sposób jakby odrębny od języka polskiego. To są komunikaty dwujęzyczne, to są komunikaty formułowane tylko po śląsku. Nie dzieje się to w przypadku żadnej innej gwary czy dialektu języka polskiego, a jedynie w etnolekcie śląskim. Jest to dla mnie koronny dowód na to, że śląski spełnia też kryteria języka. Społeczność się nim posługuje.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#AdrianGoretzki">Już na sam koniec. A jeśli o to chodzi, czego tak naprawdę pragną Ślązacy, była tutaj mowa o spisie powszechnym. Jest to oczywiście papierek lakmusowy, ale my kilka lat temu zrobiliśmy badania ankietowe na grupie ponad 2 tys. osób. Postaram się teraz państwu pokazać te wyniki badań, jeżeli mi się uda tutaj to zrobić. Sekunda. Tutaj mogą państwo zobaczyć wyniki ankiety na ponad 2 tys. respondentów. Jeżeli osoby te chciałyby się posługiwać językiem śląskim swobodnie, gdzie chciałyby to robić? Oczywiście najczęściej jest mowa o tym, że chciałyby to robić w domu czy podczas spotkań ze znajomymi. Można było oczywiście wybrać więcej niż jedną opcję, ale bardzo często pojawiają się chociażby takie opcje jak w urzędach, co tylko gwarantuje status języka regionalnego, czy w szkole bądź na uczelni. Mówię tutaj o 40% osób, które chcą śląskiego używać otwarcie również w szkole, w urzędach, w pracy. Dla nich jest to istotne.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#AdrianGoretzki">Myślę więc, że nie tylko spis powszechny, ale rozmaite badania, w tym nasze, pokazują, że ta potrzeba jest, a jako prawnik z wykształcenia nie mam wątpliwości, że śląski spełnia kryteria ustawowe i może zostać językiem regionalnym. Tyle ode mnie. Uprzejmie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#TomaszSzymański">Oczywiście koncentrując się na dzisiejszej dyskusji, chciałbym państwa o czymś zapewnić. Choć może i to nie jest nasza pierwsza próba uznania języka śląskiego za język regionalny, to pragnę państwa zapewnić, że na pewno jest to ostatnia próba. Tak że to jest jednoznaczne, co można tutaj stwierdzić. Oczywiście uzupełniając badania dotyczące procenta osób, które gdzie i w jakiej przestrzeni chciałyby używać języka śląskiego, powiem, że pokrywa się to również z tym, co mimo wszystko tutaj też zostało wspomniane, czyli z narodowym spisem powszechnym z 2021 r., gdzie 55 tys. osób zadeklarowało jako jedyny język śląski do używania w kontaktach domowych, co staje się jedną z licznych przesłanek co do tego, żeby uznać tenże język – wraz z cechami i kryteriami, ale także wraz z pełną kodyfikacją, o której dzisiaj była mowa – za język regionalny.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#TomaszSzymański">Szanowni państwo, oczywiście, że wszystko rozpoczyna i kończy się jakąś polityczną decyzją. Faktycznie uznanie języka śląskiego za język regionalny wymaga politycznego działania. Takowe dzisiaj się zaczyna właśnie pracą nad tymże projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#TomaszSzymański">Wracając do pytania pana posła o opinię Rady Języka Polskiego z 2011 r., powiem, że doskonale pan wie, że dodatkowej nie było. Jednak doskonale wiemy, że nie tylko w przestrzeni publicznej opinie ewoluują, ponieważ od tego czasu minęło bodajże 13 lat. Słusznie jestem w stanie uznać tę polemikę, którą właśnie pan również przytoczył, że znawcy języka bardzo chętnie spojrzą na pełną kodyfikację, ponieważ naszym zadaniem jako rządu, szanowni państwo, jest ochrona i rozwój języka, ale także finansowanie języka regionalnego, żebyśmy mogli czym chwalić się kolejnym pokoleniom. Tak że państwo polskie i rząd będą gwarantować ochronę i wsparcie również poprzez finansowe działanie na rzecz rozwoju i ochrony tego języka. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#WandaNowicka">Tak, głosujemy. Proszę. Słucham?</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#WandaNowicka">Kto z państwa popiera wniosek posła Sellina o odrzucenie ustawy w całości? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymuje? Tak. Są trzy możliwości, prawda?</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#WandaNowicka">Głosowało 10 osób. Za wnioskiem pana posła Sellina opowiedziały się 2 osoby, przeciw wnioskowi zagłosowało 8 osób, a nikt się nie wstrzymał.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#WandaNowicka">Zatem wniosek pana posła Sellina został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#WandaNowicka">Teraz już bez zbędnej zwłoki możemy procedować nad projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#WandaNowicka">Po pierwsze, czy są uwagi do tytułu? Nie słyszę. Stwierdzam, że tytuł został rozpatrzony przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#WandaNowicka">Teraz głosujemy nad zmianą nr 1. Czy są uwagi do zmiany nr 1?</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#PrzemysławSadłoń">Pani przewodnicząca co prawda na samym początku posiedzenia powiedziała o upoważnieniu Biura Legislacyjnego. Jak rozumiem, Komisja w dorozumiany sposób takiego upoważnienia udzieliła, tzn. upoważnienia do naniesienia na projekt korekt o charakterze techniczno-legislacyjnym czy prawno-legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#PrzemysławSadłoń">Może właśnie przy okazji zmiany nr 1 w art. 1 tylko tytułem przykładu wskażę, że tu dokonamy tego rodzaju korekty, modyfikując fragment po pkt 1. W projekcie ten fragment brzmi: „tytuł ustawy otrzymuje brzmienie”. My go skorygujemy, nadając mu następującą formułę: „w tytule ustawy ogólne określenie przedmiotu ustawy otrzymuje brzmienie”.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#PrzemysławSadłoń">Te zmiany, do których Komisja upoważniła biuro, to będą więc tego rodzaju zmiany, tj. zmiany, które nie rzutują na meritum tego projektu, tylko kwestie o charakterze techniczno-legislacyjnym. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#WandaNowicka">Przystępujemy do zmiany nr 2. Czy są uwagi do zmiany nr 2? Bardzo proszę, pan mecenas.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#PrzemysławSadłoń">Tak jak wspomniałem, zmiana nr 2 polega na nadaniu nowego brzmienia art. 1. Poza zmianami – powiedziałbym – typowymi dla tego projektu, tzn. zamianą liczby pojedynczej na liczbę mnogą, tj. języka regionalnego na języki regionalne, w tej zmianie znajduje się jeszcze jedna zmiana, która dotyczy art. 1. W brzmieniu zawartym w projekcie w art. 1 usuwa się wyrazy „integracji obywatelskiej i społecznej osób należących do mniejszości narodowych i etnicznych”. W związku z tym, że projekt w innych swoich przepisach, które również dotyczą kwestii integracji obywatelskiej i społecznej osób należących do mniejszości narodowych i etnicznych, nie zawiera konsekwencji, zadajemy pytanie, czy tego rodzaju zmiana w art. 1 jest zmianą zamierzoną, czy ona jak gdyby w sposób niezamierzony została tutaj wprowadzona – mówiąc kolokwialnie – przy kopiowaniu tego przepisu z uwzględnieniem tej liczby mnogiej. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#PrzemysławSadłoń">Tak jak wspomniałem, od odpowiedzi na to pytanie jak gdyby będzie zależała nasza kolejna uwaga. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#PrzemysławSadłoń">Przy tej okazji chcielibyśmy coś zaproponować. To też będzie się mieściło w ramach upoważnienia. Tak jak wspomniałem, w związku z tym, że większość zmian w projekcie polega w gruncie rzeczy na – powiedziałbym – redakcyjnym zabiegu, tzn. zamianie liczby pojedynczej na mnogą, względnie czymś, co też ma związek z liczbą mnogą, to proponujemy, aby tam, gdzie będzie to możliwe… Komisja, upoważniając nas, zostawi to – że tak powiem – do naszej oceny. Zamiast nadawania artykułom nowego brzmienia proponowalibyśmy, aby zastosować tu inną technikę – taką, która będzie w bardziej komunikatywny sposób wykazywała te zmiany. Proponujemy, aby tą techniką było zastąpienie wyrazów, a więc tam, gdzie mamy wyrazy „język regionalny”, aby zastąpić to wyrazami „języka regionalnego”. Oczywiście i liczbę, i przypadek dostosujemy. Jeżeli więc Komisja upoważni Biuro Legislacyjne do wprowadzenia tego rodzaju zmian, to w sprawozdaniu ten projekt będzie inaczej wyglądał, bo on nie będzie przytaczał całych brzmień przepisów, natomiast co do meritum się nie zmieni. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 3. Czy są uwagi do zmiany nr 3? Nie słyszę. Komisja rozpatrzyła zmianę nr 3.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#WandaNowicka">Teraz zmiana nr 4. Czy są uwagi do zmiany nr 4? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 4.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 5. Czy są uwagi do zmiany nr 5? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 5.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 6. Czy są uwagi do zmiany nr 6? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 6.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 7. Czy są uwagi do zmiany nr 7? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 7.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 8. Czy są uwagi do zmiany nr 8? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 8.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 9. Czy są uwagi do zmiany nr 9? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 9.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 10. Przepraszam, rozpatrzyła zmianę nr 9. Tak, rozpatrzyła. Powiedziałam dobrze.</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#WandaNowicka">Teraz zmiana nr 10. Czy są uwagi do zmiany nr 10? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 10.</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 11. Czy są uwagi do zmiany nr 11? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 11.</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 12. Czy są uwagi do zmiany nr 12? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 12. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 13. Czy są uwagi do zmiany nr 13? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 13.</u>
          <u xml:id="u-1.76" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 14. Czy są uwagi do zmiany nr 14? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 14.</u>
          <u xml:id="u-1.77" who="#WandaNowicka">Przechodzimy do art. 2. Słucham? Nie ma tu zmiany nr 15. A to mogła być pominięta. Rzeczywiście.</u>
          <u xml:id="u-1.78" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 15 w takim razie. Czy Komisja ma uwagi do zmiany nr 15? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 15.</u>
          <u xml:id="u-1.79" who="#WandaNowicka">I teraz już przystępujemy do art. 2. Widzę, że pan mecenas chciałby zabrać głos. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.80" who="#WandaNowicka">Przystępujemy do art. 2. Czy są uwagi do art. 2? Komisja rozpatrzyła art. 2.</u>
          <u xml:id="u-1.81" who="#WandaNowicka">Artykuł 3. Czy są uwagi? Zaraz, przepraszam. Coś się pokręciło. Tak, zmiana nr 1. Artykuł 3 ma zmiany.</u>
          <u xml:id="u-1.82" who="#WandaNowicka">Czy są uwagi do zmiany nr 1? Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.83" who="#PrzemysławSadłoń">Ta propozycja w zasadzie ogranicza się do zamiany liczby pojedynczej na liczbę mnogą we fragmencie „lub w językach regionalnych” i to jest nowość. Natomiast mamy propozycję, która dotyczy obecnego brzmienia. W tym przepisie mówi się o „językach regionalnych w rozumieniu art. 19 ustawy o mniejszościach narodowych”. W naszym przekonaniu powinno się tutaj użyć innej formuły, tzn. „językach regionalnych, o których mowa w art. 19”, bo tak naprawdę istotą tego przepisu nie jest odwołanie się do definicji języków regionalnych z ustawy o mniejszościach, tylko do konkretnych języków, które na podstawie ustawy o mniejszościach są uznane za język regionalny. W naszej ocenie wyrazy „w rozumieniu” powinno się więc zamienić na wyrazy „o których mowa”.</u>
          <u xml:id="u-1.84" who="#PrzemysławSadłoń">Natomiast w związku z tym, że to nie jest zmiana – powiedziałbym – o charakterze czysto redakcyjnym, bo ona w pewnym stopniu może być uznana za merytoryczną, to jeżeli Komisja podziela nasze uwagi, ta zmiana wymagałaby przejęcia w formie poprawki przez któregoś z posłów. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.85" who="#WandaNowicka">Czy są jeszcze jakieś uwagi do zmiany nr 1? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 1 z poprawką zgłoszoną przez posłankę Rosę.</u>
          <u xml:id="u-1.86" who="#WandaNowicka">Teraz przystępujemy do zmiany nr 2. Czy są uwagi do zmiany nr 2? Komisja rozpatrzyła zmianę nr 2.</u>
          <u xml:id="u-1.87" who="#WandaNowicka">Zmiana nr 3. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-1.88" who="#WandaNowicka">A my jesteśmy przy zmianie nr 3. Czy są uwagi do zmiany nr 3?</u>
          <u xml:id="u-1.89" who="#WandaNowicka">Komisja rozpatrzyła więc zmianę nr 3 w art. 3.</u>
          <u xml:id="u-1.90" who="#WandaNowicka">A teraz przechodzimy… Chwileczkę, bo już mi się coś pomyliło. Tak, przechodzimy do rozpatrzenia art. 4. Czy są uwagi do art. 4? Bardzo proszę, pan mecenas.</u>
          <u xml:id="u-1.91" who="#WandaNowicka">Przystępujemy do art. 5. Czy są uwagi do art. 5? Komisja rozpatrzyła art. 5.</u>
          <u xml:id="u-1.92" who="#WandaNowicka">Przystępujemy teraz do art. 6. Czy są uwagi do art. 6? Komisja rozpatrzyła art. 6.</u>
          <u xml:id="u-1.93" who="#WandaNowicka">Artykuł 7. Czy są uwagi do art. 7? OK. Komisja rozpatrzyła art. 7.</u>
          <u xml:id="u-1.94" who="#WandaNowicka">Przystępujemy do art. 8. Tak, teraz poprawka.</u>
          <u xml:id="u-1.95" who="#MonikaRosa">Tylko pytanie do Biura Legislacyjnego, jakie numery im nadać z racji zmian, które państwo proponują.</u>
          <u xml:id="u-1.96" who="#WandaNowicka">Kto z państwa jest za poprawką? Właśnie proszę o głosowanie za, przeciw albo się wstrzymać nad tą poprawką. Tak, jasne.</u>
          <u xml:id="u-1.97" who="#WandaNowicka">Głosowało 10 osób. Za było 8 osób, nikt przeciw, wstrzymały się 2 osoby.</u>
          <u xml:id="u-1.98" who="#WandaNowicka">Zatem poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-1.99" who="#WandaNowicka">Teraz przystępujemy do głosowania nad poprawką po art. 8. Tak, przystępujemy do głosowania. Proszę zagłosować albo za, albo przeciw, albo się wstrzymać.</u>
          <u xml:id="u-1.100" who="#WandaNowicka">W głosowaniu wzięło udział 10 osób. Za poprawką było 8 osób, przeciw nie było nikogo i wstrzymały się 2 osoby.</u>
          <u xml:id="u-1.101" who="#WandaNowicka">Oświadczam, że poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-1.102" who="#WandaNowicka">Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 8? Bardzo proszę, panie mecenasie.</u>
          <u xml:id="u-1.103" who="#PrzemysławSadłoń">Pytanie. Czy w związku z tym, że skład komisji zmieni się tylko w zakresie uzupełnienia o członków będących przedstawicielami społeczności posługującej się językiem śląskim, bardziej racjonalne nie byłoby właśnie zawężenie tego zawiadomienia tylko do organizacji społeczności posługującej się tym językiem, a nie wszystkich organizacji? Jak rozumiem, pozostałe organizacje nie będą dokonywały zmian przedstawicieli, członków komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.104" who="#PrzemysławSadłoń">Istota tego przepisu polega na tym, aby zawiadomienie ministra było skierowane tylko i wyłącznie do organizacji społeczności posługującej się językiem śląskim. Odesłanie do stosowania odpowiednio przepisów art. 24 ust. 4-7 ma usunąć ewentualne wątpliwości, co po tym zawiadomieniu następuje, tzn. jeżeli minister zawiadomi, to następnie zostanie uruchomiona procedura rozpisana właśnie w ust. 4-7 w art. 24. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.105" who="#PrzemysławSadłoń">Jeżeli państwo przychylają się do tej propozycji, to wymaga ona przejęcia. Mamy ją sformułowaną na piśmie, natomiast wymaga ona podpisania przez panią poseł. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.106" who="#WandaNowicka">Przystępujemy do art. 9. Czy są uwagi do art. 9? Pan mecenas, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.107" who="#WandaNowicka">Artykuł 10. Czy są uwagi do art. 10? Bardzo proszę, pan poseł Zubowski.</u>
          <u xml:id="u-1.108" who="#WandaNowicka">Teraz w związku z tym zgłaszam wniosek o uchwalenie projektu ustawy wraz z przyjętymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-1.109" who="#WandaNowicka">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy wraz z przyjętymi poprawkami? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Bardzo proszę zagłosować elektronicznie.</u>
          <u xml:id="u-1.110" who="#WandaNowicka">Kto jest za? Dobrze. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-1.111" who="#WandaNowicka">W głosowaniu wzięło udział 10 osób. Za projektem ustawy zagłosowało 8 osób, przeciw projektowi zagłosowały 2 osoby, nikt się nie wstrzymał.</u>
          <u xml:id="u-1.112" who="#WandaNowicka">Ogłaszam, że projekt ustawy – właśnie, dokładna nazwa, żeby nie pomylić – o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw został przyjęty. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.113" who="#WandaNowicka">Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy bądź posłanki sprawozdawczyni.</u>
          <u xml:id="u-1.114" who="#WandaNowicka">Proponuję, żeby posłanką sprawozdawczynią tego projektu została posłanka Monika Rosa. Czy są jakieś inne propozycje? Nie słyszę. Czy posłanka wyraża zgodę?</u>
          <u xml:id="u-1.115" who="#WandaNowicka">Aha, nie zamykam. Teraz chciałam udzielić głosu panu Klawiterowi, który reprezentuje Radę Naczelną Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.116" who="#KazimierzKlawiter">Na początku chciałem pozdrowić naszych przyjaciół Ślązaków, których obserwujemy. Jesteśmy w kontakcie towarzyskim i różnym innym od wielu też dekad. Takie wątpliwości zgłaszam do całości, bo nie tyle… Bardzo dobrze życzę kolegom i przyjaciołom ze Śląska. Bardzo ciekawię się rozwojem kultury i poziomu autonomii. W pełni szanuję wasze oczekiwania, wasze dążenia. Niemniej jednak boję się chaosu, jaki może wywołać ta ustawa, bowiem zaraz po tej ustawie mogą się pojawić – nie wiem – dziesiątki języków regionalnych. Boję się już wymieniać, jakie to mogą być, ale oczywiście obserwujemy pilnie wszyscy, ci zainteresowani, jakie języki albo jakie mowy, szczególnie etnolekty, w Polsce się pojawiają. Boję się pewnego chaosu, jakiegoś takiego – powiem – kulturowo-prawnego, który spowoduje ta ustawa.</u>
          <u xml:id="u-1.117" who="#KazimierzKlawiter">Teraz podyskutowałbym z panią profesor Tambor. Zgadzam się z główną tezą, taką – że tak powiem – techniczną, że nie ma takich kryteriów, które się da dyskutować: „Oto mamy dialekt i od tego momentu już nie mamy dialektu, a mamy język”. Oczywiście takich kryteriów nie ma i nie będzie, ale jednak myślę, że jest coś takiego jak zdrowy rozsądek i musi być minimum opinii naukowych, minimum kryteriów naukowych, które się objawiają przez instytucje, w tym wypadku Radę Języka Polskiego i inne instytucje. Opinia RJP z roku 2011 jest aktualna, bo ciągle nie ma nowej, a skoro nie ma nowej, to znaczy, że jest aktualna. Może spowodować to bardzo duży chaos.</u>
          <u xml:id="u-1.118" who="#KazimierzKlawiter">Chciałbym podyskutować jeszcze z jedną ważną tezą pani Tambor, że język kaszubski i język śląski różni tylko czas. Otóż nie, pani profesor. Nie różni. Absolutnie nie mogę zgodzić się z tą tezą, bo język kaszubski to jest sprzed tysiąca lat w językach zachodniosłowiańskich. Przez lingwistykę światową uznawany za język zachodniosłowiański razem z połabskim i serbołużyckim. Kodyfikacja tego języka też jest daleko wcześniejsza. Pamiątki i zapisy są daleko wcześniejsze. Zupełnie inne jednak kryteria. Niemniej jednak nie chciałbym dyskutować o lingwistyce, bo to się po prostu nie da. Nie da się w tak krótkim czasie.</u>
          <u xml:id="u-1.119" who="#KazimierzKlawiter">Natomiast według zdrowego rozsądku… Zdrowy rozsądek też nie jest mierzalny. Zgadzam się z państwem i tutaj nie będę postulował, że jestem zdroworozsądkowy, a inni nie. Tego się oczywiście nigdy nie odważę powiedzieć. Natomiast boję się, że jeśli nie stworzymy kryteriów języków regionalnych, a tych nie pokusiliśmy się stworzyć… Jestem za tym, żeby taka ustawa jak dzisiaj państwo procedują – podobna do tej – powstała po stworzeniu pewnych kanonów, pewnych kryteriów języków regionalnych. To wcale nie musi trwać długo, a wywołać stosowną dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.120" who="#KazimierzKlawiter">Dlatego my, członkowie Rady Naczelnej, Kazimierz Klawiter, Eugeniusz Pryczkowski i Duszan Paździerski, zwróciliśmy się do Komisji i do odpowiednich instytucji, takich jak Polska Akademia Nauk, Uniwersytet Gdański, Instytut Kaszubski, RJP i Kaszubski Zespół Parlamentarny, o wydyskutowanie takich kryteriów dla języków regionalnych. Według mnie ta ustawa otwiera bowiem przysłowiową puszkę Pandory w sensie stworzenia chaosu kulturowego, dlatego bym jednak przed przyjęciem kryteriów postulował przeprowadzenie takiej dyskusji. Taki oto wniosek został złożony do państwa Komisji. Myślę, że państwo ten wniosek mają. Będę bardzo prosił o zapoznanie się i stosowanie. Natomiast jeszcze raz pozdrawiam przyjaciół Ślązaków. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.121" who="#WandaNowicka">Szanowni państwo, bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za udział. Naprawdę można powiedzieć, że jest to nasze wyjątkowe posiedzenie. Miejmy nadzieję, że wszystkie etapy procesu procedowania tej ustawy odbędą się jak najszybciej i będziemy mieli godkę śląską zalegalizowaną i wreszcie uznany język śląski. Dziękuję bardzo. Do zobaczenia na następnym posiedzeniu Komisji. Do widzenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>