text_structure.xml 30 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKonwiński">Porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje trzy punkty. Informuję, że porządek dzienny wynika z postulatów posłów zgłaszanych podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Przystępujemy do punktu pierwszego – informacja na temat funkcjonowania Szkoły Polskiej im. Wacława Seweryna Rzewuskiego przy Ambasadzie RP w Abu Zabi z siedzibą w Dubaju.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewKonwiński">Bardzo proszę panią minister o zabranie głosu, ewentualnie przedstawicieli ministerstwa, to już do dyspozycji pani minister.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JoannaMucha">Szanowni państwo, przygotowałam ustną informację dla państwa w sprawie funkcjonowania Szkoły Polskiej im. Wacława Seweryna Rzewuskiego przy Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej w Abu Zabi, z siedzibą w Dubaju. To jest właściwie stan na obecną chwilę. Z uwagi na lokalne uwarunkowania prawne dotyczące możliwości prowadzenia działalności edukacyjnej Szkoła Polska przy Ambasadzie RP w Abu Zabi z siedzibą w Dubaju nie organizuje obecnie zajęć. W związku z okresową kontrolą w szkole lokalnej, od której szkoła podstawowa wynajmowała pomieszczenia, miejscowe władze oświatowe stwierdziły, że polska szkoła nie posiada wymaganej przez Emirat licencji na prowadzenie działalności edukacyjnej. Według danych z arkusza organizacji Szkoły Polskiej w Dubaju na rok szkolny 2024/2025 przypisanych jest 25 uczniów w oddziale dziecięcym oraz 171 uczniów w 10 oddziałach szkoły podstawowej. Obecnie większość uczniów tej szkoły korzysta z możliwości kształcenia na odległość oferowanego przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą. Pani dyrektor jest dzisiaj ze mną podczas tego posiedzenia, więc jeśli będą jakieś pytania do pani dyrektor, to oczywiście zachęcam do ich zadania.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JoannaMucha">W roku szkolnym 2024/2025 do szkoły podstawowej w systemie uzupełniającym zapisanych jest… Jeszcze raz, obecnie większość uczniów tej szkoły korzysta z możliwości kształcenia na odległość oferowanego przez ORPEG. W roku szkolnym 2024/2025 do Szkoły Podstawowej im. KEN  w systemie uzupełniającym zapisanych jest 97 uczniów będących wcześniej uczniami Szkoły Polskiej w Dubaju. Innymi słowy, dzieci otrzymują naukę online, bo w tej chwili ten system jest jedyny możliwy. W szkole zatrudnionych jest 10 nauczycieli. Tylko proszę tutaj nie mylić nauczycieli i etatów, to jest łącznie 2,31 etatu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JoannaMucha">MEN jest w stałym kontakcie z ORPEG i z panią dyrektor szkoły oraz z Ambasadą Rzeczypospolitej Polskiej. Z informacji przekazanych przez ambasadę w Dubaju wynika, że przypadek polskiej szkoły nie jest odosobniony. W podobnej sytuacji znajdują się szkoły prowadzone przez Greków i Bułgarów, którzy na razie nie rozwiązali problemu. Natomiast szkoła niemiecka zrezygnowała z ubiegania się o licencję z powodu braku możliwości spełnienia wymagań systemu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, to jest władz Emiratu, brak możliwości finansowania działalności z zagranicznych środków. Z informacji jeszcze dyrektora Kalbarczyka, który był poprzednikiem pani dyrektor od dnia otrzymania informacji o problemie związanym z brakiem odpowiedniej licencji, to jest od 13 września 2024 r. dyrektor ORPEG podejmował działania w celu wyjaśnienia procedury uzyskania tej licencji i pozyskania wsparcia w jej otrzymaniu od polskiej placówki dyplomatycznej w Abu Dhabi oraz przygotowanie odpowiednich dokumentów w celu uzyskania tej licencji od władz lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JoannaMucha">Pan dyrektor osobiście był w Dubaju i zamówił opinię kancelarii prawnej, i byliśmy naprawdę w stałym kontakcie, tak żeby ten problem spróbować rozwiązać. Sprawdziliśmy poprzez kancelarię prawną trzy możliwości funkcjonowania tej szkoły, czyli w postaci szkoły prywatnej, instytutu szkoleniowego albo stowarzyszenia obywatelskiego. Konkluzje z tej opinii prawnej są takie, że jeśli chodzi o szkołę prywatną, biorąc pod uwagę obowiązujące ramy prawne w Polsce i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, polska szkoła nie może działać w Emiracie Dubaj jako szkoła prywatna i należy rozważyć inne możliwości. Cytuję tutaj opinię prawną. Po prostu nie ma takiej prawnej możliwości. Instytut szkoleniowy i podobna konkluzja, należy rozważyć inne możliwości, również nie ma możliwości prawnej, żeby w takiej formie mogła funkcjonować szkoła.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JoannaMucha">Organizacje będące stowarzyszeniem cywilnym, tutaj nasza… Przepraszam bardzo, to jeszcze ta pora albo może właśnie ta pora, kiedy zaczynają się jakieś alergie. Jeśli chodzi o ewentualność organizacji będącej stowarzyszeniem cywilnym, to tutaj wymagałoby to tego, żeby dwóch obywateli Zjednoczonych Emiratów Arabskich było we władzach tego typu organizacji. W związku z tym, to również nie jest… Znaczy to byłoby sprzeczne z kolei z naszym prawem oświatowym, w związku z tym to też nie jest również możliwość, którą możemy rozważać.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JoannaMucha">Szanowni państwo, gdybyśmy chcieli powiedzieć o tym, jaka jest główna przyczyna tego, że polska szkoła nie może działać, tak jak szkoła grecka, bułgarska czy niemiecka, bo te wszystkie problemy dotyczyły nie tylko polskiej szkoły, ale właśnie kilku innych szkół, które funkcjonowały w Dubaju, to problemem jest to, że Emirat po prostu przeprowadził kontrolę i zorientował się, że te szkoły nie prowadzą edukacji zgodnej z prawem koranicznym. To prawo bardzo dokładnie dookreśla co może być nauczane w szkole, a co w szkole nie może być nauczane. Między innymi w ramach tego systemu prawnego funkcjonuje tzw. obraza religii, za nią grożą dość duże kary finansowe, to jest 50 tys. waluty Emiratu. Natomiast gdybyśmy chcieli przeliczyć to na polskie złotówki, jest to 56 tys. zł. W związku z tym każda wzmianka o innej religii, o Wielkanocy, o świętach Bożego Narodzenia mogłaby wiązać się na przykład dla nauczycieli, którzy nauczaliby w tej szkole właśnie z taką odpowiedzialnością. W związku z tym my też nie jesteśmy w stanie ponosić tego typu odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JoannaMucha">Myślę, że będzie zaraz czas na pytania, więc bardzo chętnie wysłucham tych pytań.  Nie jesteśmy w stanie ponosić takiej odpowiedzialności. W tej chwili to co możemy zrobić, to zapewnienie dzieciom nauki w systemie online. Ten system jest sprawdzony, my prowadzimy naukę w systemie online od wielu lat. Dzieci naprawdę chętnie korzystają z tego systemu. Ze względu na okoliczności, które są od nas zupełnie niezależne, bo nie będziemy w polskiej szkole nauczać prawa szariatu, w związku z tym nasze możliwości tutaj się skończyły i stąd taka a nie inna forma nauczania w szkole w Dubaju. Jeśli będą jakieś szczegółowe pytania z państwa strony, to oczywiście chętnie sama na nie odpowiem albo udzielę głosu pani dyrektor Witan, która jest też ze mną. Tak że zapraszam oczywiście do pytań. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#ZbigniewKonwiński">Otwieram dyskusję. Zgłoszenia widzę, pan poseł Dziedziczak, pan poseł Gliński. W takiej kolejności zaczynamy. Dobrze, to pan Gliński, pan Dziedziczak.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PiotrGliński">Nie wiem, do nas były pisane takie alarmujące informacje o tych sprawach, czy to pani dyrektor pisała? Przepraszam, bo nie pamiętam kto. To pani pisała, tak. To może dobrze by było, gdyby pani przedstawiła swoją opinię. Ponieważ z mojego doświadczenia wynika, zakładaliśmy w bardzo trudnej sytuacji, teraz wy oczywiście tam prokuratorów wysyłacie, bo tacy jesteście, że nic nie jesteście w stanie zrobić. Natomiast prokuratorów wysłać jesteście w stanie. My zakładaliśmy oddziały zagraniczne w bardzo trudnych kwestiach prawnych, powołując różne spółki, żeby one były dopasowane do rzeczywistości prawnej innych państw, tak restrykcyjnych na przykład jak Szwajcaria, a także Stany Zjednoczone. Myślę, że tym bardziej z Emiratami, bo mamy dobre relacje, jak mówię, na tle innych krajów arabskich, to ja po prostu nie rozumiem, że tam się nie można dogadać. Byłem dwukrotnie z wizytami konkretnymi, w konkretnych sprawach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i nie odczuwałem tam jakiejś niechęci czy tak jak w wielu innych krajach, znaczy z punktu widzenia różnic kulturowych czy politycznych. Wszystko można zrobić, jeżeli się chce.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PiotrGliński">Jesteśmy poważnym państwem i bardzo proszę na Komisji w polskim Sejmie nie używać argumentu, że Niemcy też nie mogą, to my też nie możemy. To bardzo dobrze, że Niemcy nie mogą, bo widać co się z Niemcami dzieje. Kompletne bankructwo tego państwa w Europie gospodarcze, obronne, międzynarodowe jest widoczne, a więc nie naśladujmy Niemców, tylko zróbmy coś, dla nas, dla Polski, dla tych dzieciaków, które tam… Emiraty są ważnym miejscem relacji międzynarodowych, gospodarczych i najprawdopodobniej pewnie się będzie polska Polonia tam zwiększała, więc tym bardziej powinniśmy ten problem rozwiązać. Po prostu podejść do tego elastycznie, a przede wszystkim aktywnie. Czy ktoś z ministerstwa był w Emiratach w tej sprawie, rozmawiał tam na miejscu? Czy ktoś z polskiego rządu rozmawiał z przedstawicielami wyższej rangi?</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PiotrGliński">Apeluję, już w tej chwili bez kontekstu ściśle politycznego, o po prostu aktywne zajęcie się i rozwiązanie tego problemu. To nie jest problem naprawdę taki, który by wymagał tego, żeby się od razu poddawać. To co dopiero w innych kwestiach mielibyśmy, jako polskie państwo, robić w bardziej trudnych do osiągnięcia. Bardzo proszę, żeby ministerstwo na to spojrzało w ten sposób i zaangażowało także swoich szefów w rządzie, żeby to na poziomie wyższym załatwić i rozwiązać. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JanMichałDziedziczak">Uwaga jeszcze taka uzupełniająca, propozycja alternatywnej nauki internetowej online, myślę, że jest ucieczką tylko od tematu. Znaczy nauka online oczywiście w krajach, gdzie nie da się inaczej tego zrealizować jest cenna, natomiast jest nieporównywalna z nauką na żywo, z budowaniem całego środowiska wokół szkoły. Pamiętajmy, że szkoła, to nie jest tylko nauka dzieci, ale to jest integracja środowiska polskiego, integracja rodziców polskich w danym kraju – tu tych wymiarów polonijnych polskiej szkoły za granicą jest bardzo wiele. To wszystko znika.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JanMichałDziedziczak">Wreszcie pytanie numer trzy, to jakie czynności dyplomatyczne oba ministerstwa podjęły? Czy pani minister zaprosiła ambasadora Zjednoczonych Emiratów Arabskich do siebie na rozmowę? Czy osoby odwiedzające ten kraj, odwiedzające Dubaj podejmowały także ten temat w swoich rozmowach bilateralnych? Chciałbym tutaj dowiedzieć się, jakie były działania obu ministerstw również na niwie dyplomatycznej i oczywiście też jakie działania podejmował kierownik placówki w tej sprawie? Pamiętajmy, że tam pod koniec 2024 r. w miejsce ambasadora został wyznaczony kierownik placówki i też jesteśmy ciekawi jakie on podjął działania w tej sprawie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#GrzegorzPiechowiak">Myślę, że niedawno, bo chyba miesiąc temu gościliśmy jednego członka rządu Emiratów Arabskich w Polsce, który jest bardzo pozytywnie nastawiony do naszego kraju. Należałoby chyba wykorzystać te wszystkie możliwości, tak jak mówił pan poseł Dziedziczak, czy to przez obie ambasady, czy poruszyć po prostu w rozmowach dwustronnych, które odbywają się na różne tematy, bo sami państwo wiecie, że to nie jest państwo, które ma w takim samym stopniu ułożony rząd jak i u nas. Tam są te zależności całkowicie inne, bardziej prywatne i naprawdę jest dużo więcej możliwości do dogadania się. Dlatego ja bym bardzo zachęcał do tego, żebyśmy jednak spróbowali na forum dwustronnych relacji przy okazji różnych wizyt poruszyli ten temat, bo wydaje się, że on jest do załatwienia, to wystarczy chyba do spokojnej dyskusji na ten temat. Ponieważ doskonale wiem – już mogę za pana posła, panu posłowi Dziedziczakowi też odpowiedzieć – że są szkoły francuskie, są szkoły brytyjskie. Wielokrotnie byłem w Emiratach i mam świadomość tego, że inne szkoły funkcjonują, więc dlaczego by szkoła polska nie mogła zafunkcjonować. Wystarczy wziąć wzorce z tamtych krajów. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#HenrykaMościckaDendys">Proszę państwa, ja to powiem tak bardzo oględnie bez wchodzenia w szczegóły, bo jesteśmy też na jawnej transmisji, szkoła w Dubaju nie jest jedyną szkołą, która ma taki problem. Mamy zasadniczy problem funkcjonowania w większości państw arabskich. Dlatego, że model, który przyjęliśmy, czyli model szkoły narodowej nie jest akceptowany i bardzo trudno jest tę sytuację prostować. Ja się w poprzednim życiu zajmowałam jedną ze szkół w krajach Magrebu, gdzie mieliśmy bardzo podobny problem i wybieramy właściwie między zejściem do podziemia a rezygnacją z działalności szkolnej.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#HenrykaMościckaDendys">Odpowiadając na pytanie pana posła Glińskiego, jakie mamy modele czy też możliwości działania i co zrobiono. Przede wszystkim, proszę państwa, chciałabym żebyśmy posługiwali się tą samą terminologią. My w tej chwili mówimy o szkole działającej w oparciu o polski program i polski system edukacyjny, czyli o klasycznej szkole polskiej w innym kraju. Taka szkoła, zgodnie z porządkiem prawnym Emiratów Arabskich działać nie może. Jest to wykluczone z punktu widzenia prawa i tu nie ma możliwości dogadania się. Możemy się dogadać co do innego sposobu. Państwo pytacie o nauczanie języka angielskiego, francuskiego i innych języków. Oczywiście możemy nauczać polskiego, ale to wtedy będzie szkoła językowa i mówimy o zupełnie innym modelu.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#HenrykaMościckaDendys">Placówka namawia – i jest w kontakcie z dyrekcją szkoły i dużą grupą rodziców, bo to są ekspaci zgromadzeni jakby siłą rzeczy wokół też placówki, z których duża grupa ma kontakt z placówką – do prywatnej inicjatywy polonijnej, tak jak to miało miejsce już w kilku krajach, gdzie w ten sposób wychodziliśmy z problemu prawnego. I próby rejestracji przy wsparciu placówki dyplomatycznej, tworu, który działałby quasi jako prywatny podmiot szkolny w zgodzie z lokalnymi uwarunkowaniami prawnymi. Jednak będziemy musieli w tym celu, po pierwsze, znaleźć grupę inicjatywną, bo to nie mogą być dyplomaci i szkoła nie może działać pod auspicjami placówki. Placówka może to udrożnić i dostarczamy tych wszystkich informacji. Jesteśmy też gotowi ich dostarczyć, które będą w tym celu potrzebne, ale do tego, tak jak powiedziałam, będzie trzeba zawrzeć szereg kompromisów, ponieważ będziemy musieli respektować normy obowiązujące w Emiratach i zasady prawne, i na taki model trzeba uzyskać licencję. To oznacza też, że wtedy we władzach takiej szkoły muszą się znaleźć obywatele Emiratów Arabskich, a nie tylko Polacy. Czyli to jest wyzwanie, przed którym stajemy.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#HenrykaMościckaDendys">Myślę, że dzisiaj podstawowa odpowiedź, której ja z perspektywy MSZ potrzebuję, to jest właśnie wybór modelu, w który chcemy iść. Ponieważ myślę, że państwu jesteśmy winni uczciwą i wprost odpowiedź, że ORPEG-owska szkoła, niestety w takim porządku jak do tej pory w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, nie będzie mogła działać i to niestety potwierdzają wszystkie normy prawne.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#HenrykaMościckaDendys">Czy o tym rozmawiamy ze stroną emiracką? Tak, placówka jest w kontakcie nie tylko zresztą z ministerstwem edukacji, ale też z lokalną administracją w Dubaju. Moi koledzy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych także rozmawiali o tej sprawie z przedstawicielami Zjednoczonych Emiratów. Tutaj główne wyzwanie, to jest obowiązujący porządek prawny, do którego my się musimy w jakiś sposób – ja zgadzam się – kreatywny, ale dostosować. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JoannaMucha">Częścią naszej tożsamości jest nasza kultura, jest nasza tradycja i jest również chrześcijaństwo, gdzie nasza tradycja jest bardzo głęboko przesiąknięta również tradycją chrześcijańską.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JoannaMucha">Jak pan premier Gliński mówi o Szwajcarii i USA, to tam nie mamy tego typu problemu. Jeśli pan wyciąga jedynie Niemcy, a mówiłam o szkołach, które mają problemy w Emiratach, mówiłam o szkołach greckich, bułgarskich i niemieckich, a pan tylko słyszy o Niemcach, to raczej świadczy o jakiejś fobii pańskiej, a nie o tym, że my tutaj się Niemcami podpieramy. Ja mówiłam o trzech różnych narodowościach.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#ZbigniewKonwiński">Szkoła szczególnie w takim kraju jak Emiraty Arabskie pełniła też bardzo istotną funkcję społeczną. Ona naprawdę spajała tę Polonię, to był często jedyny punkt, gdzie ludzie, którzy przyjechali do Emiratów, po raz pierwszy spotykali innych Polaków i mogli się czuć częścią tej społeczności. Jakby to jest coś, czego ta szkoła online nam w żaden sposób nie zapewni.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#ZbigniewKonwiński">Tutaj też się nie zgodzę z panią minister, że prawo koraniczne odgrywało jakąkolwiek rolę przynajmniej na początku we wrześniu, kiedy weszło nam to KHDA do szkoły i powiedziało, że zajęć nie może być, problemem był brak licencji. Żeby prowadzić jakąkolwiek działalność…</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JoannaMucha">Myślę, że tutaj naprawdę, po pandemii jak wróciliśmy 2021 r., 2021/2022 i teraz znowu ja cały czas jednak namawiam do tego rozwiązania. Emiraty to jest bardzo specyficzny kraj pod względem mentalności. To są ludzie naprawdę życzliwi, z którymi naprawdę da się dogadać, ale oni muszą rozmawiać na odpowiednim poziomie. Jak ja przychodzę do urzędu, to nawet nie mogę powiedzieć, że jestem dyrektorką Szkoły Polskiej w Dubaju, bo polska szkoła w Dubaju nie może istnieć. To powiedziano panu dyrektorowi Kalbarczykowi z ORPEG w październiku, jak poszedł do KHDA, że hasło szkoła jest zdefiniowane w prawie emirackim, Szkoła Polska w Dubaju, jako szkoła polska nie może funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JoannaMucha">Ja też jestem w kontakcie z koordynatorką szkoły greckiej i z koordynatorką szkoły bułgarskiej, one też tam walczą, jak radzą sobie inne szkoły. Zakładają na przykład właśnie, firmy LLC, które działają tam ze wsparciem swoich rządów, jako firmy prywatne. Nie wiem, czy jakieś szkoły działają jako stowarzyszenia. My teraz jesteśmy, tak jak tutaj pani minister mówiła, w kontakcie z ambasadą. Mieliśmy spotkanie z prawnikiem chyba dwa tygodnie temu, który teraz przygotowuje notę koncepcyjną różnych opcji, jak moglibyśmy to zrobić takim ruchem oddolnym. Natomiast to też jest problem w Emiratach, ponieważ nawet założenie tego stowarzyszenia non profit wiąże się z kosztami, wiąże się z odpowiedzialnością prawną w dużym stopniu tych osób, które są na licencji.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JoannaMucha">Polonia w Emiratach jest dosyć specyficzna, ludzie przyjeżdżają na 2–3 lata, wyjeżdżają. Nie mamy takiej Polonii, jaką mają na przykład w Londynie, gdzie to jest społeczność stała, oni tam są, oni tam chcą zostać na zawsze. U nas takich ludzi nie ma, więc zebrać osoby, które będą w stanie poświęcić swój czas, środki, może to być problemem, jeżeli nie będziemy mieć tego wsparcia ze strony rządowej.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#HenrykaMościckaDendys">My będziemy w stanie państwu pomóc, jest Instytut Kolbego na przykład, który może udzielić państwu wsparcia, ale my musimy rozumieć do czego wy jesteście gotowi. Znaczy proszę wybaczyć, ja to powiem tutaj dość otwarcie, nikt z Warszawy za państwa tego problemu nie rozwiąże. My rozumiemy, że wasze dzieci chcą chodzić do polskiej szkoły, bardzo sympatyzujemy z tą myślą i zrobimy dużo, żeby wam pomóc, ale musimy rozumieć czego chcecie. I musi to być zgodne z miejscowym prawem. Znaczy kontakty z administracją, jesteśmy w stanie w tym pośredniczyć, są prawnicy, którzy pomogą dokończyć takie postępowania. Na to pewnie wspólnie z MEN znajdziemy dla państwa wsparcie. Natomiast musi być jasne, jakie mamy możliwości i czego wy chcecie.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#HenrykaMościckaDendys">Nie wiem, czy jeszcze do czegoś się tutaj mogę odnieść. Natomiast myślę, że gdyby rozmowy na poziomie ministerialnym się odbyły, tak jak mówię, w Emiratach to nie jest kwestia, tak jak pan dyrektor ORPEG myślał, że on przyjedzie, porozmawia, oni się ucieszą i wszystko będzie załatwione. To jest kraj, w którym te relacje się buduje przez bardzo długi okres czasu. Trzeba przyjechać, porozmawiać, pouśmiechać się, przyjechać znowu. Zresztą w opinii prawnej tutaj cytowanej przez panią minister też to było zaznaczone, że alternatywne wyjścia, to właśnie albo wystąpienie większej liczby podmiotów, które się borykają z takimi problemami – to jest coś co próbujemy z tymi innymi szkołami właśnie też zrobić, wspólnie wystąpić do władz lokalnych z informacją, że wszyscy się zmagamy, pomóżcie – albo właśnie poruszenie sprawy na wyższym poziomie. Wyższy poziom, to w Emiratach im wyższy tym lepszy, bo to jest naród – nie chcę, żeby to brzydko zabrzmiało – o bardzo dużym ego. Oni lubią, żeby spotykać się z nimi na jak najwyższym poziomie. Ja jestem dla nich człowiekiem z ulicy, który nic nie znaczy, trybikiem w maszynie. Nie wiem, czy spotkanie na poziomie ministerialnym, przynajmniej próba podjęcia takiego dialogu na tym poziomie, nie byłaby w stanie otworzyć tej furtki.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#HenrykaMościckaDendys">Ponieważ, jeżeli chodzi o dostosowanie programu nauczania do przepisów, które są rzeczywiście bardzo ogólnikowe i prawdopodobnie nie moglibyśmy robić lekcji o Janie Pawle II, trzeba by uważać, co się mówi. To też nie jest kwestia obyczajowa taka, że na przykład ostatnio otwieram nasz podręcznik do polskiego, z którego miałam uczyć dzieci w tym roku szkolnym, i tam jest Wenus z Milo. Dla nas to żaden problem. Natomiast w Emiratach, to jest, nie wiem ile, 100 tys. kary za goliznę. My musielibyśmy ten program, to czego uczymy i jak tego uczymy dostosować, ale wydaje mi się, że to jest najmniejszy problem. Nauczyciele są to w stanie zrobić, żeby w ramach określonych przez Emiraty ten program polski realizować.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#JanMichałDziedziczak">Natomiast powracam do mojego pytania, które skierowałem do pani minister Muchy, czy w ciągu ostatniego półtora roku, kiedy pani była wiceministrem edukacji odpowiedzialnym za polskie szkoły za granicą, przyjęła pani, zaprosiła pani ambasadora Zjednoczonych Emiratów Arabskich do siebie i podjęła pani rozmowy w tej sprawie? To pytanie numer jeden.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#JanMichałDziedziczak">Do MSZ też pytanie analogiczne, czy w czasie kontaktów bilateralnych nasi przedstawiciele, pan prezydent, pan premier, pan minister spraw zagranicznych, członkowie kierownictwa mieli w tezach kwestię Szkoły Polskiej w Dubaju? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#PiotrGliński">Zaś oddolnie mam na myśli dwa wymiary. Po pierwsze, jednak może trzeba zrobić nowelizację, skoro obecne prawo nam nie daje takiej możliwości. My dwukrotnie musieliśmy robić nowelizacje, żeby zakładać oddziały zagraniczne, tak bywa, ale to trzeba po prostu popracować w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#PiotrGliński">Po drugie, to już jest faktycznie do pani dyrektor uwaga, niech pani nie liczy za bardzo na polskie państwo w obecnej sytuacji, bo widzi pani jak to wygląda. Trzeba faktycznie w kontakcie z prawnikami, w oparciu o doświadczenia innych szkół, poprzez NGO najprawdopodobniej zakładać i wtedy z Kolbego czy z innych środków będziecie mogli skorzystać. Notabene to też instytut założony za naszych czasów. Ponieważ tak w tej chwili rzeczywistość wygląda, że przychodzą dwie panie minister i mówią, że jest pewna bezradność. Wysłali dyrektora pół roku temu, który nic nie zrobił. Tak państwo polskie nie powinno wyglądać i działać. Za co przepraszamy.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#JoannaMucha">Nie będziemy w stanie odtworzyć funkcjonowania szkoły ORPEG w Dubaju. Natomiast udzielimy wszelkiego wsparcia zarówno Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak i Ministerstwo Spraw Zagranicznych, przepraszam, że mówię tutaj za panią ministrę, ale jestem przekonana, że moje słowa podtrzyma, do tego, żeby powstała szkoła, która będzie funkcjonowała na innych warunkach, a my dzięki funkcjonowaniu Instytutu Języka Polskiego będziemy wspierać tę szkołę na wszelkie możliwe sposoby. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#HenrykaMościckaDendys">Pan poseł Dziedziczak pytał jeszcze o te kontakty. To jeszcze nie jest ten moment, panie pośle, my to na pewno podniesiemy na poziom ministra, ale w momencie gdy ustalimy z rodzicami, jak dokładnie chcieliby, żeby ta szkoła funkcjonowała.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#HenrykaMościckaDendys">Jedną rzecz jeszcze uzupełnię. Proszę państwa, musimy mieć świadomość, że aby szkoła powstała, to będziemy musieli zawrzeć te kompromisy co do programu. Czyli tutaj też musimy zakładać, że szkoła wyjdzie spod parasola ORPEG i stanie się podmiotem niejako samodzielnym. Będzie miała w związku z tym więcej możliwości kształtowania własnego programu i oferty, którą oferuje dzieciom. Z drugiej też strony nie będzie miała tych przywilejów, które daje szkoła ORPEG, w sensie tego automatyzmu akceptacji wyników nauki. Tego też musimy mieć świadomość i to trzeba sobie powiedzieć, bo to są te koszty, które ponosimy w momencie zmieniania modelu. To już tutaj padło, to nie jest jedyna szkoła, którą będziemy wyprowadzać prawdopodobnie z tego modelu, to już się działo ze szkołami w przeszłości. Faktycznie region arabski jest o tyle najtrudniejszy, że tam względy religijne i pewien obowiązek kontroli nad programem szkolnym jest trudny. Jednak, tak jak powiedziała pani minister Mucha, naszą ambicją jest też, żeby to nie była szkoła nauczania języka polskiego, tylko żeby ona miała ten szerszy wymiar tożsamościowo-integracyjny. I to jest pewnie kluczowe.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#HenrykaMościckaDendys">Ja oczywiście deklaruję… Mam wrażenie, że my w MSZ jesteśmy znani z tego, że raczej doprowadzamy sprawy do końca, więc też obiecam państwu, że tutaj też spróbujemy pomóc. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#HenrykaMościckaDendys">Założenie jest takie, że stypendysta przyjeżdża do Polski na minimum trzy miesiące, które spędza w jednej z firm czy to polskich spółek z rodzimym kapitałem, czy spółek Skarbu Państwa, czy u dużych inwestorów zagranicznych, którzy tutaj rozwijają swoją działalność i może to wykorzystać w swoim curriculum. Do tego będziemy oferować takie części integracyjne dla wszystkich stażystów. W przyszłej, znaczy w tegorocznej edycji chcielibyśmy zaoferować 100 stypendiów. Mogę od razu państwu powiedzieć, że mamy tak ogromne zainteresowanie tym programem, że już wiemy, że w przyszłym roku trzeba ich będzie zaoferować więcej i znaleźć na to większe środki.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#HenrykaMościckaDendys">Jest jeszcze tydzień do zakończenia naboru, bo do 10 kwietnia zbieramy zgłoszenia, a już mamy niemal dwukrotnie więcej zgłoszeń niż bylibyśmy w stanie przyjąć osób. Dlatego liczę na to, że w przyszłorocznej edycji jeszcze więcej osób się zgłosi, a my będziemy mogli zaoferować przynajmniej 50 stypendiów więcej. Liczymy na to, że też wymierną wartością tego programu będzie doskonalenie znajomości języka polskiego, więc takie praktyczne nauczanie polskiego przez pracę i przez obracanie się w polskim środowisku biznesowym. Dla mnie takim zasadniczym celem tego programu jest, tak jak już powiedziałam na początku, namawianie młodych Polaków do powrotów.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#HenrykaMościckaDendys">Jak będziemy wybierać osoby, które faktycznie będą mogły wziąć udział w programie. To będzie rozmowa kwalifikacyjna, jakaś forma takiego konkursowego naboru, tak żeby on był równy, transparentny i żebyśmy mogli wybrać faktycznie tych najlepszych. Każdy uczestnik programu otrzyma stypendium w wysokości 7000 miesięcznie na pokrycie kosztów utrzymania i pobytu w Polsce. Planujemy też refundację kosztów przyjazdu. Dziękuję bardzo. Myślę, że ja tutaj się zatrzymam. Jeśli macie państwo jakiekolwiek pytania, to oczywiście chętnie na nie odpowiem.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#ZbigniewKonwiński">Przechodzimy do punktu trzeciego – rozpatrzenie propozycji tematów kontroli do planu Najwyższej Izby Kontroli na 2026 r. Propozycji nie zgłoszono. Czy są propozycje, można na sali zgłosić. Jeśli nie, to dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#ZbigniewKonwiński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>