text_structure.xml
55.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PiotrAdamowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PiotrAdamowicz">W nowym roku pozwalam sobie złożyć najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PiotrAdamowicz">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmuje: pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, jest to druk nr 925 oraz pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie upamiętnienia 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej, jest to druk nr 922.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PiotrAdamowicz">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PiotrAdamowicz">Chciałbym jednocześnie, proszę pań i panów posłów, powitać pana Lecha Parella, szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PiotrAdamowicz">Przystępujemy zatem do pkt. 1 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, informuję, że marszałek Sejmu skierował w dniu 2 stycznia 2025 r. poselski projekt ustawy zawarty w druku nr 925 do pierwszego czytania na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu. Zgodnie z art. 39 ust. 1 regulaminu Sejmu pierwsze czytanie obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawcę, debatę w sprawach ogólnych zasad projektu oraz pytania posłów i odpowiedzi wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PiotrAdamowicz">Przystępujemy zatem do pierwszego czytania. Bardzo proszę panią poseł Henrykę Krzywonos o przedstawienie uzasadnienia projektu ustawy. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Celem złożenia projektu jest ustanowienie dnia 14 lutego świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej – dla upamiętnienia i złożenia hołdu kilkuset tysiącom Polek i Polaków, którzy w ramach struktur zorganizowanych stanęli do bohaterskiej walki z niemieckim okupantem. Niektórzy przez kilkadziesiąt lat po zakończeniu II wojny światowej byli najpierw prześladowani, a potem wymazywani z kart historii przez polskie władze zależne od Związku Radzieckiego. Armia Krajowa była działającym w konspiracji wojskiem polskim, legitymującym się mandatem legalnych, konstytucyjnych władz Rzeczpospolitej.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Szanowni państwo, mając na uwadze należyte upamiętnienie AK, kultywowanie pamięci o naszych przodkach walczących o niepodległość i upowszechnianie wiedzy o konspiracji niepodległościowej w latach 1939–1945 ustanowienie 14 lutego świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej jest w pełni uzasadnione, szczególnie biorąc pod uwagę coraz mniej liczne grono żyjących weteranów, bohaterskich żołnierek i żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, dla których to święto będzie stanowić kolejny wyraz pamięci i szacunku obecnych pokoleń.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#HenrykaKrzywonosStrycharska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, otwieram dyskusję. Bardzo proszę. Może na początek poprosiłbym pana ministra Parella o ocenę projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#LechParell">Ze swojej strony chciałbym państwu gorąco zarekomendować ten projekt uchwały, dlatego że wydaje się, że choć Armia Krajowa oczywiście jest czczona w wielu miejscach – jej pomniki znajdują się przecież i w Warszawie, i praktycznie w każdej polskiej miejscowości ulice i pomniki są poświęcone konkretnym osobom, żołnierzom, jej twórcom – to jednak w tej liczbie dni świąt państwowych, które zostały uchwalone przez polski parlament, tego święta bardzo nam brakuje. 14 lutego i przy innych okazjach świętujemy najczęściej przy Pomniku Państwa Podziemnego, ale 14 lutego jako dzień przekształcenia się Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową jest, jak się wydaje, najwłaściwszym dniem, aby ustanowić go świętem państwowym Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#LechParell">Sądzę – wiem to na pewno – z rozmów ze środowiskami Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a także weteranów innych organizacji, że ta decyzja polskiego parlamentu, również decyzja Komisji, spotka się z należytym przyjęciem, szacunkiem i przede wszystkim jest oczekiwana przez wszystkie środowiska kombatanckie. Dlatego liczę na to, że przyjmą państwo ten projekt uchwały przez aklamację. Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PiotrAdamowicz">Bardzo proszę, pan poseł Babinetz.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#JoannaLichocka">Największa podziemna armia II wojny światowej, najbardziej bohaterskie czyny, sieć Polskiego Państwa Podziemnego – to jest to, o czym powinniśmy pamiętać i z czego powinniśmy być dumni, więc nie ma wątpliwości, że jest to bardzo cenna inicjatywa. Szkoda, że właściwie wcześniej nikt na to nie wpadł, bo wiadomo było, że 14 lutego to jest dzień Armii Krajowej. Zawsze w walentynki przypominano o tym jednak w mediach społecznościowych – Instytut Pamięci Narodowej czy ktoś. I dobrze byłoby, gdyby to było ustanowione przez parlament jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#PiotrAdamowicz">Teraz pan poseł Babinetz. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#PiotrBabinetz">Oczywiście popieram głosy wszystkich przedmówców i tę inicjatywę. Tylko teraz, na tym etapie, zanim to będzie dopracowane i uchwalone, to myślę, że warto jeszcze podkreślić to, co jest tutaj w drugim akapicie uzasadnienia i o czym wspomniał też pan minister, a co powodowało, że ta inicjatywa – bo ona już się pojawiała – nie nabrała ostatecznego kształtu, to jest kwestię tego, co było wcześniej. To znaczy powstała 27 września 1939 r. Służba Zwycięstwu Polski później została, także na skutek pewnych różnic politycznych między Piłsudczykami a generałem Sikorskim, bardzo przekształcona przez tego drugiego. Ale że 27 września to jest dzień Polskiego Państwa Podziemnego, to jest pamiętany.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#PiotrBabinetz">Natomiast 13 listopada 1939 r. został ustanowiony Związek Walki Zbrojnej, 14 lutego 1942 r. właściwie tylko przekształcony w Armię Krajową. Tu jest ten wątek, żeby upamiętniając, czcząc żołnierzy Armii Krajowej i AK jako taką, pamiętać właśnie o ZWZ. Szczególnie, że tak się ciekawie składa, że pierwszym komendantem ZWZ od tego 13 listopada 1939 r. był patron bieżącego roku, generał broni Kazimierz Sosnkowski. I też na ten okres, kiedy organizacja, to podziemne wojsko polskie, nie nazywało się jeszcze AK, przypada bardzo ważna część działalności ZWZ, chociażby cała epopeja lwowskiego ZWZ, między innymi bohaterska postać księdza Józefa Panasia zamordowanego przez Sowietów.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#PiotrBabinetz">Chodzi mi tylko o to, żeby pamiętać, że przed AK był ZWZ. To jest też de facto część heroicznej, bohaterskiej historii AK. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#PiotrAdamowicz">Teraz pan poseł Piotr Gliński. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#PiotrGliński">Chciałem tylko zwrócić uwagę, że w uzasadnieniu, które pani poseł przedstawiła, jest bardzo istotny wątek dotyczący losów żołnierzy Armii Krajowej w czasach Polski Rzeczpospolitej Ludowej. W związku z tym zapowiadam zgłoszenie poprawki, bo to jest szalenie istotne z wielu oczywistych względów. Pochodzę z takiej rodziny, oboje moich rodziców było w AK i wiem z przekazów rodzinnych, jak to wyglądało w PRL. Zresztą nie wiemy tego tylko z przekazów, także z historii. W PRL nie zawsze jej uczono, ale to, co symbolicznie nam się kojarzy z haniebnymi plakatami mówiącymi o „karłach”, już nie będę o tym mówił, w takiej uchwale być powinno. To się tym ludziom po prostu należy i zgłoszę pewną poprawkę, dokładnie wychodząc naprzeciw temu, co mówiła pani poseł, która użyła określenia, że byli prześladowani po wojnie. Rozumiem, że to w następnym punkcie i jednocześnie wyrażam satysfakcję.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#PiotrGliński">Mam nadzieję, że panu profesorowi Machcewiczowi nie przyjdzie do głowy, żeby po takiej uchwale podawać Sejm PRL do sądu, że liczebność AK sięgała w 1944 r. ponad 350 tys. Warto o tym pamiętać, bo przypominam, że w Muzeum II Wojny Światowej wyraźnie było napisane, że to 40 tys., co było kłamstwem historycznym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JoannaLichocka">Natomiast chciałabym troszeczkę włożyć kij w mrowisko – nie znam odpowiedzi na to pytanie, chciałabym to państwu poddać pod rozwagę. Tytuł brzmi: „o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej”. A czy nie warto by zastanowić się nad projektem uchwały, który ustanawiałby po prostu dzień Armii Krajowej, żeby czcić jednak całe wojsko, całą ideę organizacyjną Polskiego Państwa Podziemnego, tę zbrojną armię, a nie tylko żołnierzy? Dlaczego teraz mi przyszła ta refleksja? Pamiętam oczywiście całą tę operację propagandową w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, kiedy odróżniano powstańców warszawskich od idei powstania warszawskiego.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JoannaLichocka">Rozumiem, że autorom uchwały nie o to chodziło i prawdopodobnie chodzi przede wszystkim o uczczenie kombatantów i uczestników tej armii, ale zastanawiam się, czy nie warto by jednak poświęcić uchwałę AK, żeby to był dzień Armii Krajowej. Tak jak mówiłam, przedkładam to pod rozwagę.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#PiotrAdamowicz">Zgłaszał się pan poseł Tadeusz Samborski. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#TadeuszSamborski">Zależy mi na tym, żeby w tej debacie, w tych rozważaniach o Armii Krajowej, jej zasługach, oprócz zasadniczego wątku jej walki z dwoma głównymi wrogami, czyli z oddziałami Armii Radzieckiej, NKWD i Niemcami, uwzględnić wkład AK w obronę ludności na Kresach Wschodnich, a więc walkę z trzecim zagrożeniem wówczas dla Polaków istotnym. Mam tu na uwadze oddziały samoobrony organizowane przez oficerów AK, czy nawet taką formację, jak 27. Wołyńska Dywizja Armii Krajowej. Motyw walki z trzema śmiertelnymi zagrożeniami dla substancji narodowej powinien więc również w tym uzasadnieniu wybrzmieć. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#PiotrAdamowicz">Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów? Nie widzę, czyli zamykam dyskusję ogólną.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#PiotrAdamowicz">I w tym momencie bardzo prosiłbym Biuro Legislacyjne o przenalizowanie sytuacji formalnoprawnej i legislacyjnej, w jakiej się znajdujemy. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#AleksandraWolnaBek">My jako Biuro Legislacyjne pragniemy tylko zwrócić uwagę, że ponieważ, tak jak pan przewodniczący powiedział, mamy do czynienia z ustawą o ustanowieniu – tutaj akurat propozycja jest taka, żeby był to Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej – to mamy też ze sobą kilka przykładowych ustaw z poprzednich lat, kiedy to Sejm je przyjmował. Konstrukcja takiej ustawy zawsze – no, od prawie 10 lat – jest więc jednolita. Czyli mamy dosyć zwięzłą preambułę, po której są trzy artykuły: art. 1 – jaki dzień ustanawia się tym narodowym dniem jakiejś pamięci czy jakiejś osoby; art. 2 – że ten narodowy dzień jest świętem państwowym; art. 3 – przepis o wejściu w życie. Więcej normatywnej treści przy takich ustawach nie mamy. Rozumiem, że propozycje dotyczące poprawek dotyczyły raczej tylko preambuły, bo to jest ta jedyna sfera, gdzie możemy dokonać korekty.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#PiotrAdamowicz">Czy są uwagi co do tytułu ustawy? Poseł Lichocka, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#PiotrAdamowicz">Panie ministrze, czy mogę prosić pana o stanowisko w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#PiotrAdamowicz">Pani poseł wnioskodawca.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#PiotrAdamowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#PiotrAdamowicz">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki pani poseł Lichockiej? Kto jest przeciwko tejże poprawce? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#PiotrAdamowicz">Zamykam głosowanie. Bardzo proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#PiotrAdamowicz">Głosowało 26 posłów. Za poprawką było 10, przeciwko 15, wstrzymała się 1 osoba. Tym samym poprawka nie została przyjęta i tytuł został rozpatrzony.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#PiotrAdamowicz">Przechodzimy do preambuły. Z Biura Legislacyjnego mamy zasygnalizowane, że… Bardzo proszę o zaprezentowanie poprawek i uzupełnień.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#AleksandraWolnaBek">Jeśli Komisja przystaje na takie korekty, to, ponieważ to zostało przekazane do Komisji – moglibyśmy na upoważnienie państwa dokonać tych korekt w preambule. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#PiotrAdamowicz">Czy są uwagi co do preambuły? Pan poseł Babinetz, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#PiotrBabinetz">Mam jeszcze pytanie pod rozwagę Wysokiej Komisji. Bo tu mamy sformułowanie… O ile ten początek o „największej konspiracyjnej armii” jest jak najbardziej trafny, to potem mamy sformułowanie „w podbitej przez Niemców Europie”. Czy rzeczywiście tylko przez Niemców? W tych pierwszych latach II wojny światowej Europa – czy jej część – została podbita nie tylko przez Niemców, ale też przez Związek Sowiecki, więc jest to trochę nieścisłe. Czy można by jakoś z tego wybrnąć, to jest druga rzecz, ale w kontekście polskim, to akurat najbardziej widać, że Polska była podbita przez dwóch najeźdźców. Już pomijam Słowację, ale przez Niemców i przez Związek Sowiecki. Czy ewentualnie jest więc pomysł, żeby to jakoś doprecyzować? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#PiotrAdamowicz">Panie ministrze, co pan miałby do powiedzenia w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#PiotrAdamowicz">Czy pan się zgłasza, panie pośle? Pytanie do pana posła Glińskiego. Bardzo proszę, pan poseł Gliński.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#PiotrAdamowicz">Panie pośle – mówię do posła Babinetza – czy panowie ustaliliście…</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#PiotrAdamowicz">Bardzo proszę, pani przewodnicząca Augustyn.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#UrszulaAugustyn">Panie pośle, nie wiem, czy państwo przyszliście sobie porozmawiać, czy przyszliśmy napisać preambułę do ustawy?</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#PiotrAdamowicz">Pytanie następujące – czy jest sprzeciw wobec poprawki zaproponowanej przez pana posła Glińskiego?</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#PiotrAdamowicz">Nie ma – nie widzę i nie słyszę. Stwierdzam, że została ona przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tekstu preambuły wraz z poprawkami zaproponowanymi przez panów posłów Babinetza i Glińskiego?</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#PiotrAdamowicz">Nie ma, nie widzę, nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła treść preambuły i została ona przyjęta.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję za oklaski. Panie i panowie, przechodzimy do art. 1. Czy są co do niego uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, przechodzimy do art. 2. Czy są uwagi co do art. 2? Pan poseł Suski, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#MarekSuski">Teraz pytanie – o tyle ważne, że, jak pamiętamy, po wojnie AK była obrażana, nazywana jakimś karłem i tak dalej, a później przyszła, można powiedzieć, refleksja, nawet wśród władz późnych komunistów, że żołnierzy AK uznawali, a AK wciąż nie. Stąd w projekcie tej ustawy wciąż jednak pobrzmiewa trochę, że AK trzeba schować. Żołnierze – tak, bohaterowie, a AK pomijać. Dlatego moje pytanie jest do wnioskodawców: czy poprzez żołnierzy czcimy AK? Bo jeśli tak, to nie mam problemu. Dziękuję bardzo. To pytanie do wnioskodawców o intencję.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#PiotrAdamowicz">Nie, nie ma. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła art. 2, który został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, przechodzimy do art. 3. Proszę bardzo przedstawiciela wnioskodawców, panią poseł Krzywonos-Strycharską.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#PiotrAdamowicz">Czy są uwagi co do poprawki? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#PiotrAdamowicz">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 3 z poprawką? Po poprawce ten artykuł miałby brzmieć następująco: Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#PiotrAdamowicz">Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#PiotrAdamowicz">Czy jest sprzeciw wobec art. 3, który miałby następujące brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia”. Nie, nie ma.,</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła art. 3 i go przyjęła.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#PiotrAdamowicz">Przystępujemy zatem do rozpatrzenia całości projektu ustawy wraz ze zmianami w preambule. Panie i panowie posłowie, czy możemy prosić Biuro Legislacyjne, żeby naniosło te poprawki, które zostały zaproponowane w preambule? Jest zgoda Komisji, nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, pytanie następujące: czy jest możliwość i akceptacja z waszej strony, żebyśmy przyjęli projekt uchwały przez aklamację? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tego projektu przez aklamację? Nie, nie ma.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt ustawy dotyczący ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#PiotrAdamowicz">Jeżeli chodzi o punkt nr 1, to została nam jeszcze jedna czynność, a mianowicie wybór posła sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#PiotrAdamowicz">Poseł Augustyn.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję uprzejmie. Zakończyliśmy rozpatrywanie punktu nr 1 posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu. Przechodzimy do punktu nr 2.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, informuję, że marszałek Sejmu skierował w dniu 30 grudnia 2024 r. poselski projekt ustawy zawarty w druku nr 922 do pierwszego czytania na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#PiotrAdamowicz">Przystępujemy zatem do pierwszego czytania. Bardzo proszę panią poseł Monikę Rosę o przedstawienie uzasadnienia projektu uchwały. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#MonikaRosa">Szanowni państwo, w styczniu mija 80 lat od wkroczenia na Górny Śląsk Armii Czerwonej i zdarzeń określanych Tragedią Górnośląską. Uchwała, o której dzisiaj będę państwu mówić, została współtworzona, napisana wspólnie z nami przez wybitnych historyków ziemi śląskiej: przez dyrektora katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Andrzeja Sznajdera, przez dr Dariusza Węgrzyna, przez dr Sebastiana Rosenbauma, przez prof. Macieja Fica. Uchwała ta w przedstawionej państwu treści będzie jutro przyjęta przez Senat. Nikt z senatorów i senatorek nie zgłosił do tego projektu uchwały ani uwag, ani poprawek. Jutro zostanie on przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#MonikaRosa">Koniec wojny na Górnym Śląsku oznaczał początek nowych represji i nowego terroru. Z początkiem 1945 r. na Górny Śląsk wkracza Armia Czerwona, a Sowieci ziemie te traktują jako zdobycz i łup wojenny. Nie wdają się w historię, w niuanse, w kwestie narodowości. Rabują, mordują, masowo gwałcą i deportują mężczyzn do pracy na Wschodzie. Kobiety gwałcą często zbiorowo. Ofiarami Sowietów padają mieszkańcy tamtejszych ziem: Ślązacy, Niemcy i Polacy. Jak pisał Zbigniew Rokita w książce „Kajś”, reportażu o historii, tożsamości regionu: „Gdy kilka lat później po placach ganiają czasem skośnookie dzieci, nikt nie zadaje pytań”.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#MonikaRosa">Zbrodnie 1945 r. i późniejszych miesięcy charakteryzowały się masowością i bardzo często przypadkowością, bo ofiarą mógł być każdy bez względu na wiek, płeć, narodowość czy przeszłość okupacyjną. Był to ciąg represyjnych wydarzeń, działań wobec cywilnej ludności Górnego Śląska. Jak wspominałam, został on nazwany Tragedią Górnośląską. I jest to pojęcie, które wykracza poza popełnione w 1945 r. zbrodnie.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#MonikaRosa">Instytut Pamięci Narodowej definiował Tragedię Górnośląską jako: „represje wobec niewinnej ludności cywilnej Górnego Śląska po zakończeniu działań frontowych, podejmowanych głównie ze względów narodowościowych”. Dawniej pamięć o tragedii i ofiarach była przechowywana wyłącznie w pamięci rodzin osób, które albo były wywożone bądź torturowane lub poddawane gwałtom, albo tych, które trafiały do obozów na ziemi śląskiej. Nierzadko wypierano ją z pamięci rodzin – ze strachu, z obawy, że te wydarzenia po prostu mogą wrócić.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#MonikaRosa">Początek Tragedii Górnośląskiej to styczeń roku 1945, kiedy Armia Czerwona wkracza na teren przygranicza, czyli na Górny Śląsk. Do granicy – jak mówi dr Dariusz Węgrzyn – „Armia Czerwona zachowuje się jeszcze jako tako, zachowuje względną ogładę. Natomiast po przekroczeniu granicy puszczają wszelkie hamulce, bowiem znaleźli się na terenie Rzeszy. Pewnie państwo doskonale wiedzą, że Śląsk przed II wojną światową częściowo był terytorium należącym do Trzeciej Rzeszy. Tragedia Górnego Śląska polegała na tym, że był to jeden region przedzielony granicą ustanowioną po I wojnie światowej”.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#MonikaRosa">Mordy, rabunki, gwałty, rozboje dotykały wiele miejscowości Górnego Śląska. Przykładami zbrodni – poza gwałtami, deportacjami, rabunkami – były obozy: obozy pracy, obozy koncentracyjne organizowane przez podległe tworzącym się ludowym władzom polskim Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Przykładami najbardziej drastycznymi niech będą obozy w Mysłowicach, w Świętochłowicach na Zgodzie oraz obóz w Łambinowicach. Do obozów tych trafiali bez wyroku mieszkańcy Śląska o różnym pochodzeniu i różnej historii, często dość przypadkowo – czy to w imię wyrównania rachunków, czy to w imię denuncjacji. Oczywiście zdarzali się i aktywni naziści, i kolaboranci, ale była tam cała masa osób przypadkowych: nastolatków, dzieci, młodzieży, członków Armii Krajowej, powstańców śląskich, osób, które walczyły o to, aby ziemie Śląska należały właśnie do Polski. Nie były to obozy pracy, były to po prostu obozy zagłady.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#MonikaRosa">W Świętochłowicach jedna trzecia osób zatrzymanych w obozie poniosła śmierć w wyniku chorób, zarazy i brutalności komendantów obozu. Przytoczę państwu cytat z dr Adama Dziuroka z katowickiego IPN, z publikacji „Obóz Pracy w Świętochłowicach w 1945 roku”: „Morel często bił gołymi pięściami lub gumową pałką, ale najczęściej posługiwał się dwiema innymi metodami. Z pomocą swej obstawy rzucał więźniów jednego na drugiego, tworząc z nich pięć, sześć warstw. Była to tak zwana piramida, po zakończeniu której leżący najniżej musieli być wynoszeni do ambulatorium z powodu ciężkich obrażeń”.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#MonikaRosa">Szanowni państwo, przykładem Tragedii Górnośląskiej jest również masakra w Miechowicach, której w styczniu 1945 r. dopuścili się żołnierze Armii Czerwonej. Jest to jeden z bardziej dramatycznych epizodów towarzyszących tej tragedii. W ciągu trzech dni, pomiędzy 25 a 27 stycznia zamordowano tam co najmniej 380 Polaków i Niemców. Żołnierze sowieccy mordowali, plądrowali domy, sklepy, kradli i niszczyli mienie. Wywózki – zarówno materialne, jak i przede wszystkim deportacje ludzi – sprawiły, że bardzo wiele rodzin, bardzo wiele kobiet i dzieci pozostało na Śląsku bez opieki i wsparcia. Całe dzielnice miast stały się dzielnicami biedy i dzielnicami, gdzie dzieci musiały żebrać, aby przeżyć.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#MonikaRosa">Szanowni państwo, mija 80 lat od tych tragicznych wydarzeń. Coś, co jesteśmy winni, to z pewnością pamięć, która była rugowana w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, o rzeczach, o których bano się mówić, które starano się usuwać z kart historii – o wywózkach, o gwałtach, o rabunkach i obozach, w których bardzo często ginęli przypadkowi ludzie, ale przede wszystkim ci, którzy mieli to szczęście albo nieszczęście mieszkać na Górnym Śląsku. To, co można i należy zrobić, to zadbać o pamięć, o symbole, jakim może być ta uchwała, ale także o transmisję pamięci do kolejnych pokoleń i prosić o wsparcie państwa w tym zakresie. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#PiotrAdamowicz">Otwieram dyskusję, bardzo proszę. Pani senator Bieda, wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Bardzo proszę panią senator.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#HalinaBieda">Naszą ideą było to, aby ta uchwała była jednobrzmiąca, przyjęta w Senacie i Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej. Chcemy przez to też pokazać, że obydwie izby parlamentu chcą tę pamięć pielęgnować. I jutro rano przyjmiemy tę uchwałę przez aklamację. Stąd prośba o wsparcie, aby również państwo taką pozytywną opinię wyrazili. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#PiotrAdamowicz">Czy pan minister chciałby w tej sprawie zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#LechParell">Wydaje mi się, że uchwalanie tego typu aktów, które kształtują pamięć naszych współobywateli, jest niezwykle ważne. Z pewnością Tragedia Górnośląska, pomimo że przecież zbadana, mimo że badana przez Instytut Pamięci Narodowej, mimo że powstały na ten temat rozliczne opracowania, to mimo wszystko pozostaje w cieniu, pozostaje epizodem dosyć mało znanym. A przecież te represje na Górnym Śląsku dotknęły tysięcy osób. Pamiętajmy, że niemal 50 tys. osób zostało wywiezionych do Związku Sowieckiego, przede wszystkim górnicy potrzebni do katorżniczej, niewolniczej pracy w warunkach urągających wszelkim normom. Także takie osoby, które zostały wywiezione w głąb Rosji, miały prawo w pewnym momencie ubiegać się o uprawnienia kombatanckie z tytułu pracy przymusowej. Nie wiemy dokładnie, ile to było osób, jak to wygląda, ale sądzę, że przyjęcie tej uchwały przez parlament – i przez Senat, i przez Sejm – będzie też impulsem do tego, żeby jeszcze lepiej przebadać te zdarzenia. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#ŁukaszŚciebiorowski">Szanowna Komisjo, myślę, że przygotowany projekt uchwały upamiętniającej Tragedię Górnośląską, który złożyliśmy i pod którym też jestem podpisany, w pełni uwzględnia trzy kluczowe – i to należy podkreślić – aspekty tej tragedii: obóz koncentracyjny na Zgodzie, masakrę ludności cywilnej w Miechowicach oraz masowe wywózki Górnoślązaków do pracy przymusowej w ZSRR. Każdy z tych elementów odsłania inny wymiar tej tragedii, która dotknęła – tak jak to już było przedstawione przez panią poseł Rosę – tysiące mieszkańców Górnego Śląska. I myślę, że to jest w pełni zasadny projekt uchwały, który należy podjąć – mam nadzieję, że jednogłośnie – bo pokazuje trudną, złożoną historię Górnego Śląska. I ma też wymiar historyczny, edukacyjny, sprzyjający temu, żeby o tej tragedii mówić, pokazywać ją, żeby nigdy więcej coś takiego się nie powtórzyło. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#RomanFritz">Drodzy państwo posłowie, rzeczywiście 80 lat temu mieliśmy do czynienia z wielką tragedią. Natomiast chciałbym tu zwrócić uwagę na dwa aspekty, a więc na aspekt nomenklatury oraz na tło, czyli intencje, jakie temu wszystkiemu przyświecają.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#RomanFritz">Kwestia nomenklatury – otóż hasło Tragedia Górnośląska w moim przekonaniu, chyba logicznie nie tylko w moim, powinno obejmować całość represji, nieszczęść, zbrodni dokonywanych na terenie Śląska od roku 1939 do co najmniej roku 1946. I zawłaszczenie tego tylko dla tragedii – straszliwej – wąskiego wycinka przez środowiska, nazwijmy to, „ślązakowskie” wpisuje się w pewnego rodzaju narrację zejścia, odłożenia winy za wszystkie te zbrodnie niemieckie, które miały miejsce co najmniej w 1939 r.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#RomanFritz">Jakich rzeczy nie ma w Tragedii Górnośląskiej? Zresztą sam ten tekst, z którym mamy do czynienia, projekt uchwały, Tragedię Górnośląską raz umieszcza w cudzysłowie, podczas w gdy w innych miejscach tego cudzysłowu nie ma. A więc to trzeba doprecyzować, czy państwo chcecie mówić o tak zwanej Tragedii Górnośląskiej czy po prostu Tragedii Górnośląskiej. Przypomnę, że we wrześniu 1939 r., po zainstalowaniu administracji niemieckiej na terenie Górnego Śląska, mając listy proskrypcyjne, w zasadzie eksterminowano powstańców śląskich. Na przykład z całego wielkiego rodu Korfantych całą II wojnę światową przeżyło dwóch męskich potomków.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#RomanFritz">W Mikołowie, mieście, z którego pochodzę, dokonano egzekucji, rozstrzelania 12 patriotów polskich zaraz po rozpoczęciu tych działań, w tym młodego, jeszcze kilkunastoletniego harcerza. Tego typu akty represji były dokonywane w zasadzie przez cały okres jesieni 1939 roku. Dodam tylko, że wielu Polaków, Ślązaków zginęło w Katyniu i w innych miejscach kaźni na ziemi sowieckiej. Można do tego dodać również powszechność branek do Wehrmachtu skutkujących zesłaniem na front wschodni, a więc tragicznych losów tych wszystkich ludzi i ich rodzin, jak również ciężkie położenie żołnierzy Armii Krajowej – właśnie tej, której państwo nadaliście pewnego rodzaju wyższą rangę w postaci projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#RomanFritz">AK na Górnym Śląsku miała dużo gorzej z dwóch głównych przyczyn: urbanizacji tego regionu oraz sąsiadów Niemców. A więc stopień denuncjacji i łatwości rozpoznania przez Gestapo był daleko łatwiejszy, przez co mieliśmy do czynienia z ogromną liczbą zasadzek znanych potocznie jako kocioł. Tysiące Ślązaków, żołnierzy AK albo zginęło, albo ślad po nich zaginął. To wszystko była wielka tragedia, o której wnioskodawcy tego projektu uchwały słyszeć nie chcą, ponieważ sprawcy są znani.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#RomanFritz">I teraz jakie są intencje? Intencje wnioskodawców najprawdopodobniej są takie, że winę za sytuację w 1945 – w czasie, kiedy nie było władztwa polskiego nad tym regionem – należy określić po stronie polskiej. Jeżeli mówimy o obozie koncentracyjnym Zgoda w Świętochłowicach, to kto był komendantem tego obozu? Przepraszam, Salomon Morel był Polakiem? Czy może Żydem?</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#RomanFritz">Tak zwane „środowiska ślązakowskie” będą się tą uchwałą podpierać, czego dowodem wpis na Twitterze jednego z głównych autorów, których tutaj nie ma, europosła Łukasza Kohuta. Przeczytam tylko dwa zdania: „Tragedia Górnośląska – rzeź Ślązaków i naszych – podkreślam, naszych – Niemców ze Śląska w 1945 roku wydarzyła się przy wsparciu polskich «patriotów», którzy chcieli Śląsk tylko dla siebie, nierzadko mordując sąsiadów z zimną krwią (...) O tym wszystkim będę głośno mówił w tym miesiącu, bo prawda historyczna jest jedna, a Polska musi w końcu zrozumieć, że ma swoje czarne, wstydliwe karty w swojej historii”. To jest, proszę państwa, głos wnioskodawców. Podobna historia z nawiązaniem do nieistniejącego języka śląskiego. I będzie to wykorzystywane w przyszłości w kształtowaniu polityki historycznej. Bądźmy o tym przekonani i pewni. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#PiotrGliński">To prawda, że to była tragedia, tak jak niestety wiele innych, krwawych wydarzeń w tamtym czasie, związanych z wejściem Armii Czerwonej na polskie tereny od co najmniej 1943 r. Ale dobrze, załóżmy, że tu są dwa elementy: intensywność tych zbrodni i przemilczenie. Zasługują, żeby o tym pamiętać. Dla mnie jest to trudne do akceptacji, kiedy mamy do czynienia z politycznie motywowaną, wybiórczą pamięcią. Ale rozumiem, że trzeba szukać porozumienia dotyczącego pamięci, choć trudno o to porozumienie w sytuacji, gdy przemilcza się tak wiele innych rzeczy, dość intensywnie niszczy się w tej chwili instytucje pamięci w Polsce i w ogóle niszczy się ten kontekst pamięci.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#PiotrGliński">To także uwaga do pana ministra – chcę rozmawiać konstruktywnie, ale mam nadzieję, że pan bierze pod uwagę krytykę dotyczącą funkcjonowania pana urzędu, jego nieobecności w miejscach, co do których wydawałoby się, że są miejscami i sytuacjami – mam na myśli chociażby obchody rocznicowe – oczywistymi z punktu widzenia obecności przedstawiciela państwa polskiego, odpowiedzialnego za urząd, którym pan kieruje. Mówię to w ramach debaty otwartej na argumenty i spokojnej, bez insynuacji.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#PiotrGliński">Natomiast wracając do tej uchwały – to jest kwestia tego szerszego kontekstu, o którym mówię. Chciałbym bardzo, żeby w takim razie nasza Komisja zajęła się także innymi, przemilczanymi, do dzisiaj nieupamiętnionymi miejscami, momentami w polskiej historii i instytucjami, które powinny w Polsce funkcjonować i dbać o tę pamięć.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#PiotrGliński">Jest jeszcze jeden kontekst – kontekst sprawców. I to jest także do dyskusji politycznej w tym miejscu, w polskim parlamencie. Kto był, kto jest spadkobiercą i kontynuatorem tych instytucji, które przyczyniły się do Tragedii Górnośląskiej? Kto jest kontynuatorem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego? Jakie siły polityczne mają w swoim programie i realizują w tej chwili przywrócenie przywilejów tym kontynuatorom? Jak możemy funkcjonować w życiu publicznym z taką obłudą? Jeżeli mówimy o zbrodniarzach, to tak, Urząd Bezpieczeństwa Publicznego to zbrodniarze. I Służba Bezpieczeństwa to też zbrodniarze, którzy ten sam reżim podtrzymywali.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#PiotrGliński">I drugi aspekt kontekstowy. Kto był sprawcą fałszerstwa i zamilczenia? Przecież państwo, o ile dobrze pamiętam, piszecie w tej uchwale o tym, że ta pamięć została zamilczana. Zgadzam się z tym. Tak jak wiele innych elementów w polskiej historii było w PRL i później, po 1989 r. celowo fałszowane, manipulowane, zamilczane. To kto to robił? A tu ani słowa o sprawcach. Mamy więc do czynienia co najmniej z niepełną uchwałą dotyczącą prawdy historycznej, do której państwo się odwołujecie. Tak, jestem się w stanie na to zgodzić. Coś zostało zamilczone.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#PiotrAdamowicz">Pan już zabierał głos, panie pośle, więc prosiłbym o zwięzłą wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#ŁukaszŚciebiorowski">Zwrócę tylko uwagę, bo tu został wymieniony pan europoseł Łukasz Kohut. Nie mógł być i nie jest podpisany pod tym projektem uchwały. Są podpisani posłowie. To tak na marginesie.</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#ŁukaszŚciebiorowski">A co do projektu uchwały, to myślę, że nie odbiega ona w żaden sposób od definiowania Tragedii Górnośląskiej przez historyków, od tego, jak jest to przez nich nazywane i określane, czym się charakteryzuje. Można powiedzieć, że nie odkrywamy tu niczego nowego, bo została ona zdefiniowana, opisana. Zwracamy tylko uwagę, że warto to upamiętnić, podkreślić, mówić o tym. I właśnie to wszystko jest zwarte w tej uchwale. Nic więcej, nic mniej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#PiotrAdamowicz">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#MonikaRosa">Nie jest to wymysł czasów współczesnych, jest to tragedia, która została zdefiniowana jasno przez Instytut Pamięci Narodowej. Można wejść na jego stronę, zapoznać się z publikacjami wielu wybitnych historyków, którzy poświęcili swoje publikacje i wiele lat badań właśnie Tragedii Górnośląskiej. Przywoływałam definicję, mogę zrobić to jeszcze raz.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#MonikaRosa">Tragedia Górnośląska została zdefiniowana przez IPN jako „represje wobec niewinnej ludności cywilnej Górnego Śląska po zakończeniu działań frontowych, podejmowanych głównie ze względów narodowościowych”, czyli odnosi się do roku 1945, jego początku i późniejszych miesięcy oraz lat. Nie mówimy tutaj o roku 1939, który był tragedią dla bardzo wielu państw i narodowości. Dla Polski ogromną – całej Polski, nie tylko Górnego Śląska. Termin Tragedii Górnośląskiej odnosi się do wejścia Sowietów na teren Górnego Śląska. Koniec. Nie będziemy tej definicji poszerzać, nie będziemy sięgać wstecz, po prostu nie będziemy jej zmieniać. Ona tak funkcjonuje. Została wypracowana nie przeze mnie, nie przez polityków, a przez IPN.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#MonikaRosa">Kwestia druga – mówimy tutaj o uchwale. Nie mówimy o wpisach mniej lub bardziej publicystycznych, które państwa oburzają albo nie. Przed sobą mamy jasny tekst uchwały, który mówi o Tragedii Górnośląskiej, który nie szuka winnych…</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#MonikaRosa">Posługujemy się tutaj bardzo oszczędnymi liczbami. Dlaczego? Ponieważ wciąż nie wiemy, ile tak naprawdę było ofiar Tragedii Górnośląskiej. Nie wiemy dokładnie, ile było gwałtów, ile było wywózek, ile osób nie wróciło, ile osób tak naprawdę zginęło. Posługujemy się liczbą 46 200 osób, która została oszacowana na podstawie wieloletnich badań historyków IPN. To, co państwo przed sobą macie, to nie jest publicystyka, to nie jest poezja. To jest coś, co jest po prostu faktem historycznym. I dlatego bardzo państwa proszę o to, żebyśmy w imię pamięci to przyjęli.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#MonikaRosa">W pełni zgadzam się z panem posłem Glińskim, że jeśli są przemilczane obszary, tematy, to rozmawiajmy o nich. Pamiętajmy, twórzmy uchwały. Ale ja państwa proszę o to, abyśmy w 80. rocznicę Tragedii Górnośląskiej pochylili się po prostu nad ofiarami Tragedii Górnośląskiej.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#JoannaLichocka">Od 2020 r. zmieniły się trochę okoliczności. Rozumiem, że państwo jako wnioskodawcy nie mają złych intencji i zestawianie pań z Łukaszem Kohutem brzydzi panie, odrzucacie to. Nie chcecie mieć z nim nic wspólnego. Cieszę się. Bardzo się cieszę, bo warto się odciąć od postaci tego rodzaju. To, że Platforma Obywatelska wywindowała go do Parlamentu Europejskiego jest oczywiście na szkodę Polski i Śląska, ale rozumiem, że to nie była też decyzja pań. Natomiast ten projekt uchwały w kontekście tych działań, które PO podejmuje na Śląsku w postaci pana Kohuta oczywiście musi budzić wątpliwości, ponieważ kontekst polityczny wystąpień niektórych polityków PO takich jak pan Kohut pokazuje, że taka uchwała może być wykorzystywana do walki z polskością na Śląsku i z Polską.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#JoannaLichocka">Dlatego wydaje mi się, że mimo tych obecnych, aktualnych kontekstów politycznych, jakie PO wprowadza w zgodzie z Ruchem Autonomii Śląska, z językiem śląskim, próbując wykopać przepaść między Polakami a Ślązakami, my projekt tej uchwały powinniśmy poprzeć. Ale już zapowiadam, że będę zgłaszać poprawki, ponieważ trzeba uczcić tę tragedię, te ofiary, tylko dobrze by było napisać prawdę historyczną i nie pozwolić na to, żeby uczczenie tych ofiar było wykorzystywane przez pani kolegę i innych waszych koalicjantów na Śląsku – mówię tutaj o politykach PO.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#JoannaLichocka">Wiem oczywiście, że macie większość i przegłosujecie tutaj wszystko, ale mówię też o tym dlatego, że to po prostu będzie jako dokument tego czasu, w którym teraz obradujemy. Trzeba uczcić ofiary Tragedii Górnośląskiej, ofiary Armii Czerwonej, komunistów, totalitaryzmu komunistycznego, który tutaj był obecny. Trzeba to wyraźnie napisać, tak jak napisane to było wyraźnie w uchwale z 2020 r. Ale trzeba też pamiętać dzisiaj o doraźnym kontekście, w jakim ta uchwała jest procedowana. Stąd pan poseł Konfederacji ma całkowitą rację, że zwraca na to uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#PiotrAdamowicz">Kolejność jest następująca: Poseł Gliński, senator Bieda – która, podkreślam, podsumowuje i ma do tego pełne prawo – i poseł wnioskodawca. Następnie zamykam dyskusję i przechodzimy do analizy tekstu, ponieważ nie jest to ustawa, która ma trzy akapity, a właściwie trzy jednozdaniowe artykuły, tylko rozbudowany bardzo tekst. A musimy procedować.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#PiotrAdamowicz">Bardzo proszę, poseł Gliński.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#PiotrGliński">Pierwsza kwestia to jest sprawa większości. Państwo możecie uchwalić, co chcecie, bo macie większość. Tylko że macie większość właśnie dlatego, że wśród was jest europoseł Kohut.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#PiotrGliński">W związku z tym drugi element mojej wypowiedzi odnośnie do tego, co pani powiedziała, że nie chcecie szukać winnych. To chyba trochę lapsus, trochę się pani wymsknęło, bo w pewnych środowiskach łatwo mówić, że się nie chce szukać winnych. Ale naszym obowiązkiem, zwłaszcza gdy mówimy o pamięci, jest wskazywać sprawców i winnych. Tak pani dokładnie powiedziała. Jak mówię, to jest określenie, które bardzo często jest stosowane. Na pewno trochę bezmyślnie, z brakiem odpowiedzialności za słowo i za misję w życiu publicznym. Mamy także obowiązek wskazywać sprawców i robić to, co potocznie nazywa się szukaniem winnych. I to oczywiście nie chodzi o żadne polowanie na czarownice i jakieś złe intencje. To jest obowiązek.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#HalinaBieda">Chciałam powiedzieć o jednej rzeczy. Kiedy powstawało Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r., od którego otwarcia w tym roku mija 10 lat, to symbolicznie złożyły się na to centrum chyba wszystkie samorządy ze Śląska. Bo chodziło o to, że ci deportowani byli z każdej mieściny, z każdego miasta i gminy. I to, że podaje się liczby około 60 tys., a do dziś IPN w trzech tomach udokumentował i opisał biogramy – które jutro, mam nadzieję, wręczymy na otwarciu wystawy panu marszałkowi i pani marszałek – tylko 46 tys. osób…</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#HalinaBieda">Chciałam tylko powiedzieć, że w Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r. liczba eksponatów jest bardzo mała. Z czego to wynika? Z tego, że ci ludzie w niewielkiej liczbie wrócili z tych wywózek. Po drodze wyrzucali wszystko, bo się bali, że jeśli ktokolwiek znajdzie przy nich coś z nieludzkiej ziemi, gdzie bardzo ciężko pracowali w kopalniach przez kilka lat, zostaną znowu wywiezieni. I kiedy burmistrz Radzionkowa Gabryś Tobor, z którego rodziny też zostało wywiezionych kilka osób – zapraszamy do tego centrum dokumentacji; tę historię można naprawdę przeżyć i się popłakać – opowiadał właśnie takie historie… I dzisiaj…</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#HalinaBieda">Pan poseł nie słucha tego, co ja mówię. Nie wiem, czy pan poseł był w Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#MonikaRosa">Panie pośle Gliński, nie musimy szukać winnych, ponieważ są oni w tej uchwale bardzo jasno wskazani. Jest jasno napisane: Armia Czerwona, Sowieci, komunistyczne władze Polski „ludowej”. Wytłumaczę – cudzysłów jest dlatego, że w 1945 r. nie było jeszcze oficjalnej nazwy państwa polskiego. Dopiero się tworzyła, więc musimy być historycznie wiarygodni w tym zakresie. Podobnie jak w poprzedniej uchwale sprzed pięciu lat, której inicjatorką również byłam, bardzo jasno jest wskazane, kto ponosi odpowiedzialność za te wszystkie zbrodnie, które miały miejsce od początku 1945 r.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#MonikaRosa">Mówimy tutaj o historii, o tym, ze Górny Śląsk był poniewierany, przenoszony z państwowości do państwowości, a ludzie tam po prostu mieszkali. I czy to były kolejne wojny, kolejne okupacje, kolejne zmiany granic – ci ludzie tam mieszkali. To byli: Polacy, Niemcy, Ślązacy, osoby o wielu innych narodowościach. Zastawały ich kolejne państwa, władze i reżimy. I tym ofiarom…</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#MonikaRosa">I panie pośle Gliński, mnie to nie śmieszy, bo ja na tej Zgodzie byłam i widziałam, jak to wygląda. Nie śmieszą mnie te ofiary. Dlatego tak bardzo proszę państwa o powagę w tym zakresie. O nieprzerzucanie się politycznymi, bardzo często bezsensownymi argumentami. Od nikogo się nie odcinamy.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania projektu uchwały z druku nr 922.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#PiotrAdamowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#PiotrAdamowicz">Mam pytanie do pani poseł wnioskodawcy. Pani poseł, naniesiono pewne poprawki natury niemerytorycznej, ale stylistyczno-językowej. Czy pani je akceptuje?</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, czy są uwagi co do tytułu projektu uchwały? Poseł Gliński, następnie poseł Fritz, następnie poseł Mieszkowski. Poseł Mieszkowski z wnioskiem formalnym, więc bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#PiotrAdamowicz">Pytanie do Biura Legislacyjnego – czy taki wniosek jest dopuszczalny?</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#AleksandraWolnaBek">Zaczęłam niewłaściwie, mówiąc państwu o poprawce tak jakby poprawka miała nadać całe brzmienie. Biuro Legislacyjne od lat pilnuje, aby taka praktyka nie była prowadzona i jednak państwo zawsze rozpatrują te uchwały akapitami. W tej sytuacji przejście do przyjęcia z druku, bez rozpatrywania, prowadzi do podobnej czynności, bo w konsekwencji przy tym jednym głosowaniu uniemożliwimy zgłoszenie poprawek i w tym układzie nie będzie możliwości wniosków mniejszości.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#PiotrAdamowicz">Przewodniczący Król, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#WojciechKról">Natomiast pytanie do wnioskodawcy: czy pracujemy na tekście pierwotnym, czy z poprawkami? Było?</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#RomanFritz">Jak już starałem się wcześniej udowodnić, Tragedia Górnośląska to nie jest tylko ten jeden wąski wycinek roku 1945, więc w moim przekonaniu należałoby albo zmienić tytuł na: „tak zwanej Tragedii Górnośląskiej”, ująć ją w cudzysłów bądź opisać szerzej.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#PiotrAdamowicz">Proponuję, żebyśmy zagłosowali zanim…</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, uwaga. Czytam poprawkę zaproponowaną przez pana posła Fritza: „Uchwała Sejmu RP z dnia – i tak dalej – w sprawie upamiętnienia 80. rocznicy tak zwanej Tragedii Górnośląskiej”.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#PiotrAdamowicz">Przechodzimy do głosowania. Nie komentujemy, głosujemy. Kto jest za przyjęciem poprawki pana posła Fritza? Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#PiotrAdamowicz">Zamykam głosowanie. Bardzo proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#PiotrAdamowicz">W głosowaniu wzięło udział 25 posłów. Za poprawką pana posła Fritza było 6 głosów, przeciwko – 19, nikt nie wstrzymał się od głosu. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam, że rozpatrzyliśmy tytuł uchwały. Pozostaje bez zmian.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#PiotrAdamowicz">Przechodzimy do akapitu nr 1. Czy są do niego uwagi? Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, uprzedzam, że jeśli chcecie zgłosić poprawki, to bardzo proszę o przygotowanie ich na piśmie już teraz. Nie będziemy czekać, aż one się pojawią. Jeżeli nie będzie ich na piśmie, to przechodzimy do procedowania.</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#PiotrAdamowicz">Biuro Legislacyjne ma upoważnienie do naniesienia tejże poprawki językowej. Czy jest sprzeciw wobec akapitu nr 1? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#PiotrAdamowicz">Poseł Gliński.</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#PiotrAdamowicz">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia akapitu nr 1 w brzmieniu zaproponowanym przez panią poseł Rosę wraz z poprawką natury typowo stylistycznej?</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#PiotrAdamowicz">Nie widzę, stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła akapit nr 1. Został on przyjęty przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#PiotrAdamowicz">Przechodzimy do akapitu nr 2. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#PiotrAdamowicz">Pytanie – kto jest za poprawką pana posła Foltyna? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję bardzo. Zamykam głosowanie. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#PiotrAdamowicz">Głosowało 24 parlamentarzystów. Za poprawką pana posła Foltyna – 8, przeciwko – 14, wstrzymało się – 2. Stwierdzam, że poprawka nie zyskała akceptacji.</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#PiotrAdamowicz">Czy jest sprzeciw wobec akapitu nr. 2?</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#PiotrAdamowicz">Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła akapit nr 2. Został on przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, przechodzimy do akapitu nr 3. Czy jest…?</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#PiotrAdamowicz">Pani przewodnicząca Lichocka, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#PiotrAdamowicz">Pani poseł Monika Rosa.</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, kto jest za poprawką zaproponowaną przez panią przewodniczącą Lichocką? Kto jest przeciwko tejże poprawce? Kto wstrzymał się?</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję uprzejmie. Zamykam głosowanie. Bardzo proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#PiotrAdamowicz">Głosowało 24 parlamentarzystów. Za poprawką pani poseł Lichockiej było 9, przeciwko – 15, nikt się nie wstrzymał. Poprawka nie uzyskała akceptacji Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#PiotrAdamowicz">Nie widzę innych poprawek. Tenże akapit nr 3 został rozpatrzony przez Komisję i przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#PiotrAdamowicz">Przechodzimy do akapitu nr 4. Czy są uwagi? Widzę. Zgłasza się pani poseł Lichocka, a także pani poseł Leo. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#PiotrAdamowicz">To może przed poprawką pani Lichockiej, która ciągle pisze, prosiłbym o ustosunkowanie się do kwestii poruszanej przez panią poseł Leo, dobrze?</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#UrszulaAugustyn">Panie i panowie, pani poseł Paulina Matysiak. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#PiotrAdamowicz">Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za poprawką zaproponowaną przez panią poseł Lichocką? Kto jest przeciwko tejże poprawce? Kto wstrzymał się od głosowania? Czy wszyscy oddali głos?</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#PiotrAdamowicz">Zamykam głosowanie. Bardzo proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#PiotrAdamowicz">Głosowało 23 posłów. Za było 8, przeciw – 14, wstrzymała się 1 osoba. Poprawka nie uzyskała akceptacji. Tym samym akapit nr 4 – bo nie ma innych poprawek – został rozpatrzony przez Komisję. Pani poseł Leo, o ile dobrze zrozumiałem pani nie złożyła formalnie poprawki, tylko poddawała do rozpatrzenia. To nie była formalnie złożona poprawka, tylko rodzaj zastanowienia się. Rozpatrzyliśmy akapit nr 4.</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie posłowie, przechodzimy do akapitu nr 5, ostatniego. Czy są co do niego uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#PiotrAdamowicz">Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#PiotrAdamowicz">Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła akapit nr 5 i tym samym go przyjęła.</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#PiotrAdamowicz">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia projektu uchwały wraz z poprawkami natury językowej?</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#PiotrAdamowicz">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem projektu uchwały? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję bardzo, zamykam głosowanie. Proszę o podanie wyników.</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#PiotrAdamowicz">Głosowało 22 posłów. Za było 15, przeciw nie głosował nikt, wstrzymało się 7 osób. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła projekt uchwały wraz z poprawkami. Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy. Przewodnicząca Augustyn, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, informuję, że wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Wobec tego dziękuję bardzo państwu, dziękuję panu ministrowi. Zamykam posiedzenie Komisji. Do jutra.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>