text_structure.xml
48.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszTomaszewski">Witam uprzejmie wszystkich państwa. W naszym imieniu witam uprzejmie sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki pana posła Ireneusza Rasia. Witam uprzejmie przedstawicieli ministerstwa. Obecni są: pani Marta Szulińska, pan Paweł Czwarno, pani Anna Kuder. Witam przedstawicieli sektora pozarządowego, polskich związków sportowych i organizacji. Myślę, że będzie okazja w czasie debaty, czy pytań, żebyście państwo mogli się zaprezentować.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszTomaszewski">W dniu dzisiejszym, zgodnie z planem pracy, mamy dwa punkty. Te dwa punkty dotyczą budżetu państwa na 2025 r. w części kultura fizyczna i sport oraz była mowa również o turystyce. Na razie w materiałach o turystyce nie mamy informacji. Budżet w układzie wykonawczym. To poza projekcją projektu budżetu państwa powinien być najważniejszy dzień w funkcjonowaniu Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, a minister, łącznie ze swoimi wiceministrami i ludźmi odpowiedzialnymi prezentuje to, co będzie za pośrednictwem budżetu realizował w 2025 r. Po pierwsze, szanowny przyjacielu, przewodniczący Komisji, długoletni pośle, ministrze, musimy się wzajemnie szanować. O godzinie 15.00 otrzymałem dzisiaj materiał dotyczący tej drugiej części. Ten pierwszy materiał dotyczący infrastruktury trafił do nas wcześniej, bo było posiedzenie podkomisji stałej do spraw infrastruktury, czyli dwa dni wcześniej. W związku z powyższym trudno jest, mając jeszcze inne obowiązki, sprawdzić to, co państwo napisaliście w tych materiałach z tym, co było w projekcie budżetu państwa. Naszym zadaniem, jako Komisji, jest monitorowanie ministerstwa, jeśli chodzi o budżet państwa, w sprawie którego się spotykaliśmy, który omawialiśmy i uchwalaliśmy. Jest początek roku, nie będę stosował obstrukcji mówiąc o tym, że to niepoważne, aby obradować, bo jesteśmy zawsze gotowi do pracy, ale mam uprzejmą prośbę, żebyście zawsze przynajmniej dali nam ze trzy dni na zapoznanie się z tymi materiałami.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. W pierwszym punkcie – proponuję, żebyśmy ten punkt zrealizowali oddzielnie, dlatego, że materiał, jak mówiłem, był dostarczony wcześniej, była również podkomisja stała do spraw infrastruktury, która zajmowała się tą tematyką – rozpatrzenie informacji ministra sportu i turystyki na temat programów rozwoju infrastruktury sportowej realizowanych w ramach dofinansowania ze środków pochodzących z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i budżetu państwa, z uwzględnieniem wojewódzkich programów samorządowych. Ten ostatni akcent chcę zaznaczyć. Tak, wracamy do normalności, wracamy do rozwiązań sprzed ośmiu lat, kiedy to środki z FRKF były przeznaczone do dyspozycji samorządów wojewódzkich. Wracamy z wartością dodaną, bo ten program wywołuje dodatkowo 200 milionów po stronie samorządów na infrastrukturę sportową. Wcześniej tak nie było. Były tylko środki do dyspozycji samorządów pochodzące z FRKF, a teraz ten program łączy wysiłek państwa i samorządów wojewódzkich. Wynika z niego wyraźnie, że beneficjent końcowy, czyli generalnie podmioty publiczne będą mogły otrzymać dofinansowanie w wysokości łącznej 60%, ale nie więcej niż to, co daje samorząd. Czyli te 30%, plus 30%. Te 30% samorządowe oznacza również dołożenie tyle samo ze strony FRKF. Myślę, że życie pokaże, że jest to bardzo ważna decyzja, która spowoduje rozwój oczekiwanej infrastruktury w Polsce lokalnej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszTomaszewski">Po drugie, będzie tam większa społeczna kontrola procesu podejmowania decyzji, bo jednak trzeba popatrzeć, że będzie 16 sejmików, 16 zarządów województw. Zapewne w trakcie funkcjonowania tego programu będziemy musieli dopracować pewne rzeczy, zwłaszcza w pierwszym roku, bo różnica polega na tym, że środki z ministerstwa to są środki z Funduszu, czyli one mogą być wydawane płynnie w następnym roku itd, natomiast środki samorządowe, tak jak jestem po rozmowie w Wielkopolsce, są zaplanowane konkretnie na ten rok, na inwestycje sportowe i w tym roku muszą być wydane. Jeśli nie będą, to oczywiście w następnym roku – jak znacie mechanizm pracy nad budżetem – trudno będzie je przetransponować. Stąd tak ważna sprawność funkcjonowania tego programu wojewódzkiego w tym pierwszym roku, bo samorządy dopiero są na etapie przenoszenia tych środków, bo wcześniej nie było pewności na jakich zasadach to będzie się odbywało. Na przykład w Wielkopolsce były w rezerwie, teraz będą przenoszone na właściwe miejsce do wydatkowania, ale są, całe 18,5 miliona jest zaprezentowane.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszTomaszewski">Jak dokonuję już takiego krótkiego wstępu, to ubolewam, że nam posłom, ministerstwu, nie udało się obronić środków, które były z budżetu państwa w 2024 r. na program „Olimpia”, że one nie zostały wydane. Ktoś powie, przecież wydamy je teraz – a, no, nie. Właśnie o to chodzi, że na 2025 r. już te środki niewydane nie wróciły, bo to są środki budżetowe. Ministerstwo Finansów nie wyraziło zgody na ten cel.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie tego pierwszego punktu.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#IreneuszRaś">W tym programie oczywiście mogę powiedzieć łącznie, że w infrastrukturze dochodzi do największej zmiany. Nie dlatego, że ona mi bezpośrednio podlega. Z departamentem – i to kierownictwo zaakceptowało – wyszliśmy z założenia, że „Sportowa Polska” nie jest programem czytelnym dla nas wszystkich, w jaki sposób oceniać strzelnice z basenami, halami. Tego się nie da zrobić, tak naprawdę, uczciwie. W związku z tym, że przyjęliśmy również dużą zmianę, o której mówił pan przewodniczący dość długo, że decentralizujemy znowu środki z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej do województw i rozpoczynamy współpracę, to dokonamy zmiany odejścia od „Sportowej Polski”. Jak państwo widzicie w sumie z tymi kontynuowanymi programami jest 14 programów, które w 2025 r. są dedykowane na współpracę z samorządami, w głównej mierze oczywiście. Powiem szczerze, jeśli chodzi o współpracę z województwami, ona się będzie docierać, tylko pamiętajcie państwo, że często dostaję jakieś pytania albo wątpliwości od marszałków, które de facto są pozbawione w ogóle naszej intencji. Na przykład ostatnie pytanie: no jak to jest, że będziemy akceptować jakieś zadanie merytoryczne, jak ono ma wyglądać, jakie ono ma być. Żebyście wiedzieli, bo państwo też będziecie na pewno rozmawiać wielokrotnie z nimi, każde zadanie, które zostanie tylko w sposób formalny dobrze napisane, zaadresowane i wybrane zostanie przez samorząd, będzie akceptowane przez nas. To jako zasada, bo inaczej to nie miałoby sensu, tylko bylibyśmy w jeszcze gorszej sytuacji niż w zeszłych latach. To mają być zadania o nieco innym charakterze, właśnie takie, których nie jesteśmy w stanie zaadresować do samorządów. Ich specyfiką… Przepraszam bardzo, czy coś się dzieje?</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#IreneuszRaś">Kolejnym programem, na który wydaje się czekają wnioskodawcy, jest program budowy pełnowymiarowych boisk piłkarskich. Kończymy, dopełniamy program orlikowy, modernizujemy go, ale robimy ten krok, który miał być już na samym początku przez nas podjęty. Kiedyś tam były „Orły”. Teraz będziemy budować pełnowymiarowe boiska piłkarskie, gdzie kwalifikowanym będzie pełnowymiarowe boisko piłkarskie plus zaplecze i oświetlenie. Na to przeznaczamy stosunkowo dużo pieniędzy. Sądzimy, że będzie tutaj duże zainteresowanie. Przypomnę, że to jest dedykowane poza akademiami piłkarskimi klubów ekstraklasy, pierwszej ligi i ekstraklasy kobiet, bo ten program jest odrębny i on zostaje. To jest szeroka oferta dla klubów, które często, tam na dole, wychowują naszych reprezentantów Polski. Dla nich też się otwieramy tym programem. Myślimy, że tutaj duża zmiana zostanie zachowana.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#IreneuszRaś">Program budowy krytych pływalni, jest tutaj akcent na małe pływalnie, pływalnie – delfinki. Pani prezes opiniowała to, żeby podejść jednak pod te obiekty przyszkolne. Więcej ich wybudujemy za te pieniądze. Jeśli chodzi o większe obiekty pływalni, jak i inne, które nie są wymienione w tych kierunkowych programach, to mają możliwość realizacji w „Programie inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu”. Tu jest modyfikacja taka, że będziemy prowadzić od lutego, kiedy zostanie on ogłoszony, czyli na dniach, do listopada włącznie. Będzie rozpatrywany co jakiś czas przez kierownictwo tak, żeby nie było naboru dwumiesięcznego, bo to bez sensu. Jeżeli coś jest o szczególnym znaczeniu dla sportu, to może być prawie przez cały rok do nas zgłaszane, zgodnie z intencją, wiadomo jaki jest to program.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#IreneuszRaś">Nowinka zupełna – „Pogram rozwoju infrastruktury szkół mistrzostwa sportowego” pokazujemy wszystkim tym naszym partnerom, którzy utrzymują szkołę mistrzostwa sportowego – obiektów, które utrzymujemy jest 103, jak dobrze pamiętam, na dzień dzisiejszy. Uruchamiamy odrębny program inwestycyjny, żeby zachęcić ich do tego, żeby poprawiali bazę sportową dla tych bardzo dla nas cennych młodych ludzi. Ten program będzie opierał się na dofinansowaniu infrastruktury sportowej, ale też zaplecza dla szkół. Mówimy o bursach, modernizacji, remontach, czy też dobudowywaniu do tych obiektów nowych obiektów. Uważamy, że ten program ma szansę odbudować potencjał tych najważniejszych szkół dla sportu.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#IreneuszRaś">„Program budowy skateparków”, program nowy, wyodrębniony, bierze się z tego, że jest duże zainteresowanie w „Sportowej Polsce”. Tych skateparków było dość sporo zgłaszanych przez wnioskodawców, więc zostawiamy, wyodrębniamy, będziemy to oceniać.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#IreneuszRaś">Został mały segment – „Program budowy strzelnic sportowych dla samorządów”. Uważałem, że powinien zostać i to jest koronny przykład, dlaczego od „Sportowej Polski” należało odejść. W „Sportowej Polsce” były trzy strzelnice, w tych wielu wnioskach złożonych przez samorządy. Były trzy projekty. Żaden nie miał szansy otrzymać dofinansowania, według punktów, obiektywnych kryteriów, które są od lat przyjmowane w ministerstwie. Nie miały szansy się przebić. Zostawiamy te 5 mln zł, żeby zobaczyć jak ten rynek zareaguje. Patrzyłem na to ile wniosków i jakich wniosków nie mogliśmy dofinansować w tej lawinie wniosków z samorządów w zeszłym roku. Dofinansowaliśmy 206, a wniosków było około 750. Patrzyliśmy na to, żeby były jakieś proporcje, żeby każdy z tych gotowych projektów, już nastawionych, żeby mógł zaraz zawistować do programu ministerialnego i miał szansę powalczyć o dofinansowanie. Będę chciał patrzeć na konsekwencje tych samorządów i będę namawiał kierownictwo, żeby doceniać tych, którzy nie dostali pieniędzy, ale ponowili wnioski na 2025 r.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#IreneuszRaś">Kontynuowany jest „Program odbudowy infrastruktury sportowej” po powodzi, w którym mamy kwotę 400 mln zł. Na tę chwilę mamy zgłoszeń na połowę wnioskowanych kwot. Ten program jest też nieograniczony czasowo, ale też bym chciał, żeby w pewnym momencie z państwem porozmawiać kiedy on powinien się skończyć. Dlatego, że jak będziemy tak czekać, to będziemy mrozić pieniądze na FRKF, a wydaje się, że nie możemy czekać całego roku na to, że samorządy będą wnioskować. Mamy ogromną kwotę zamrożonych środków funduszu na inwestycje. Niektóre samorządy nie realizują zadań w terminie, to się stało regułą, bo wiedzą, że w ramach funduszu mogą wnioskować pod koniec roku o prolongatę terminu. To jest nieuczciwe wobec partnerów, ja tak uważam. Kogoś nie zaprosiliśmy do współfinansowania tej inwestycji, a ktoś mrozi naprawdę ciężkie miliony. Jesteśmy gotowi powiedzieć bezpiecznie jaka to jest zamrożona kwota?</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#IreneuszRaś">Nie wiem, czy mamy pokrótce omówić te inne rzeczy?</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałbym, żebyśmy wyszli ze stanu na 31 grudnia 2024 r. Panie dyrektorze, panie ministrze, po pierwsze, czy były takie wpływy lub większe z dopłat do gier liczbowych, jak zaplanowane w projekcie planu?</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#TadeuszTomaszewski">Po drugie, stan środków finansowych. Dlaczego o tym mówię? Te 14 programów, to jest 1435 mln zł, 13 mln zł z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i 667 mln zł z budżetu państwa. Wiadomo, tych wszystkich 1435 mln zł nie wydamy. Fundusz ma swoją specyfikę i dobrze, wiadomo, wydaje się w określonym czasie. Dlatego warto by było, żebyśmy mieli od pana dyrektora tabelkę – w 2025 r. inwestycje, które już są podpisane we wszystkich obszarach, ile tego jest i ile jest wolnych środków finansowych na nowe inwestycje. Bo przecież te wszystkie 14, one w całości nie będą wykorzystane. Nawet nie byłoby fizycznie możliwości wydatkowania w 2025 r., chyba że tyle jest odłożonych środków finansowych, inaczej niż w projekcie, który był prezentowany w październiku.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#TadeuszTomaszewski">Pan minister wspomniał o zamrożonych kwotach ze strony beneficjentów. Oczywiście to już sprawa bezpośrednio z tymi, którzy podpisują umowę. Chciałbym jednak prosić o to, żeby pan minister odpowiedział, bo rządowy program „Olimpia”, mimo że miał wady związane z uruchomieniem, brakiem elastyczności, to zostało poprawione, ale on był zapisany na kwotę 2 mld zł. Ile wykorzystaliśmy w ubiegłym roku? Wiemy, ile w tym roku? Warto by było się pokusić w połowie tego roku, żeby minister wystąpił do rządu o przesunięcie terminu realizacji tego programu z uzasadnieniem. To jest program wieloletni i jak każdy program wieloletni można modyfikować, jeśli jest wola, żebyśmy tych środków finansowych nie stracili. Nie używajmy słowa „marnowali”, bo to jest niewłaściwe. Chodzi o to, abyśmy dalej to realizowali, bo myślę, że Polska samorządowa będzie na to gotowa, również w sensie wydatkowania tychże środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#TadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o same programy, na czternaście siedem ma datę rozpoczęcia. To już dobrze, bo ten program ostatni, czyli budżetowy, jest inny. Te pozostałe mają wskazówki – pierwszy kwartał, drugi kwartał. Można powiedzieć: na starcie jest trochę lepiej, ale wiadomo, musimy pilnować, żeby ten proces ruszył zdecydowanie, żebyśmy spokojnie mogli te programy, dobre programy, chcę podkreślić, łącznie z tym nowym programem wojewódzkim, realizować.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę pan przewodniczący Jakub Rutnicki.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#JakubRutnicki">Szanowni państwo, mówiliśmy o tym, że przywrócimy kwestię równomiernego podziału Funduszu Rozwoju i Kultury Fizycznej, czyli przywrócimy tak zwane koperty wojewódzkie. To się, szanowni państwo, dzieje. Wreszcie jest uczciwy podział w stosunku do danych regionów. Trzeba powiedzieć, że niestety za naszych poprzedników dysproporcje między poszczególnymi województwami były dramatyczne i odbywało się to mimo wszystko na zasadzie, mówiąc bardzo delikatnie, takich, bym powiedział, niejednoznacznych kryteriów i to na pewno jest bardzo dobra informacja.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#JakubRutnicki">Panie ministrze, mam prośbę, zdając sobie sprawę z tego, że pewne programy, jak budowa i rewitalizacja orlików, budowa lodowisk, są już w realizacji, czyli już zostały ogłoszone. Poszczególne dodatkowe programy, o których mówimy, czyli kwestia budowy pełnowymiarowych boisk ze sztuczną nawierzchnią, budowy i remontów pływalni, budowy skateparków itd, oczywiście są tu zasygnalizowane, ale też to byłoby ważne.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#JakubRutnicki">Patrzę też na pana dyrektora. Wymieniliśmy kilka zdań w tej kwestii. Za chwileczkę z tym materiałem pójdziemy w teren, będziemy spotykać się z samorządowcami, będziemy przedstawiać konkretne warianty, będziemy mówić jakie projekty będą, o co można się starać, w jaki sposób należy przygotować dokumentację itd. W części programów nie ma informacji. Oczywiście wiemy o wskaźniku dofinansowania 50% lub 70% kosztów inwestycyjnych w zależności od wskaźnika dochodowego, to jest oczywiste, ale nie mamy tutaj takich informacji. Zdaję sprawę, że jeszcze trudno to doprecyzować, ale jeżeli chodzi o budowę basenów, rozumiem że kwestia tego, co było w zeszłym roku, czyli budowa delfinków maksymalnie do 60%, nie więcej niż 12 mln zł, takie były zapisy. Będą o to pytać – okej, bardzo jesteśmy zainteresowani, ale jaka jest kwota wsparcia, oprócz tego, że to jest procent, do jakiej kwoty? To samo dotyczy pełnowymiarowych boisk ze sztuczną nawierzchnią. Myślę, że biorąc pod uwagę to, że obecnie są realizowane orliki – pan minister może poprawić – też warto mówić o dobrych rzeczach – w zeszłym roku i obecnie, bo te umowy są już praktycznie podpisane na budowę nowych orlików i rewitalizację, to budowa nowych i rewitalizacja będzie w sumie z pół tysiąca? Proszę mnie poprawić. Mniej więcej w jeden rok. To naprawdę zmiana jakościowa, jeżeli chodzi o współfinansowanie i rewitalizację infrastruktury sportowej.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#JakubRutnicki">Chciałem też dopytać o program „Olimpia”, o którym powiedział pan minister, bo trochę jesteśmy w tej chwili w takim punkcie, że wszystkie samorządy, które złożyły te wnioski, czekają na informację, o której mówił pan minister. Przecież te samorządy dostały już umowy z kwotą, która była zapewniona na pierwszym etapie. Absolutnie te kwoty były błędnie przedstawione, bo to nie były kwoty, które odpowiadały 70% kosztów poniesionych inwestycji. Trochę jest tak, panie ministrze, że te wszystkie samorządy z chęcią już by zaczęły ogłaszać przetargi i chciałyby budować, ale dobrze wiemy, że w związku ze zmianami projektowymi… To było bardzo potrzebne, samorządy tego oczekiwały, nie chodziło o budowanie hal brezentowych, tylko budowanie hal, które będą służyć przez kolejne dziesiątki lat i ta poprawa wychodziła temu naprzeciw. Pan minister przecież przygotował spotkanie na Torwarze z samorządowcami, gdzie te zmiany zostały przyjęte przez nich bardzo entuzjastycznie. Mimo wszystko mamy w tej chwili pewien problem, że samorządy bardzo chętnie chcą ogłaszać przetargi, ale chciałyby mieć gwarancję, że dostaną zwiększone dofinansowanie w stosunku tego, co mają na podpisanej umowie. Też mówię: realizujcie tę inwestycję, bo jestem przekonany, że będzie możliwość zwiększenia kwoty dofinansowania. Panie ministrze, jeśli chodzi o to, co pan powiedział, jeżeli będzie ewentualnie jeszcze pismo ze strony pana ministra informujące: dobrze, realizujcie, inwestujcie, gwarancji na to nie ma albo jest, że zwiększymy to dofinansowanie, to też to bardzo mocno ruszy.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#JakubRutnicki">Trzeba też powiedzieć, że jeżeli mamy zamknąć się w tym roku, a musimy się zamknąć, to też proces inwestycyjny biorąc pod uwagę zmiany projektowe i te technologie, które są być może takimi już klasycznymi murowanymi halami, one też potrzebują czasu i oni muszą po prostu na wiosnę już być po przetargu i ruszyć bardzo ostro, żeby taką inwestycję zrealizować do końca roku kalendarzowego. Tu jeszcze jest wielka prośba także ze strony samorządów w tym zakresie. Pewnie dzisiaj bardzo trudno powiedzieć o jednoznacznej deklaracji dotyczącej tego, czy realnie kwota wsparcia, która tam może być w zależności od wariantu nawet do 8 mln zł, jeżeli będzie to wymiar 40x20 m, czy rzeczywiście tak będzie albo do jakiej kwoty wsparcia oni mogą dodatkowo myśleć?</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JakubRutnicki">Panie ministrze, powiedział pan o pewnej bardzo ważnej kwestii. Jest wielka potrzeba. Miejmy nadzieję, żeby w tym roku się to jeszcze udało. Te programy naprawdę mniej więcej wychodzą na praktycznie wszystkie zapotrzebowania, oprócz specjalnie dedykowanego programu budowy hal sportowych. Myślę, że to będzie bardzo ważne, żeby rzeczywiście taki program móc ogłosić.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JakubRutnicki">Mam też pytanie a propos wielkości dofinansowań, które dotyczy tych wszystkich programów, które są ogłoszone, ale niedoprecyzowane. Bardzo ciekawe rozwiązanie, jeżeli chodzi o kwestie budowy skateparków. Mówi się w tych projektach także o tym, że będziemy mogli łączyć realizację skateparków z budową lodowisk. To świetnie się będzie uzupełniać. W większości mówimy o tych mniejszych wariantach lodowisk. To są lodowiska sezonowe, a potem możemy mieć po prostu genialne miejsce, na kryte skateparki lub też wiele innych aktywności. Zawsze będzie pytanie, panie ministrze, dobra, skateparki to jest 50%, nie więcej 1 mln zł, nie więcej niż 2 mln zł kosztów kwalifikowanych inwestycji? Konkrety są bardzo potrzebne samorządowcom, żeby mogli powiedzieć: dobra, robimy projekt, wiemy, że ogłoszenie jest w drugim kwartale, nabór w trzecim, ale musimy zdążyć, bo finansowanie jest na odpowiednim poziomie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#StanisławTomczyszyn">Jeszcze jedna uwaga. Jednak poszedłbym w tym kierunku, bo niestety, jak popatrzymy na te rankingi, co wspólnota nam pokazuje odnośnie dochodów gmin, to jest wiele biednych gmin, które w życiu nic nie wybudują, bo dochód mają bardzo kiepski. To w każdym województwie każdy z nas, jako posłów, wie, jakie to są gminy, jaka jest przyczyna. Tam, czy się włodarze zmieniają, czy nie, to bieda będzie dalej. Tam też mieszkają ludzie, są szkoły, uczniowie i wtedy można by było zachęcić tym większym dofinansowaniem tę gminę, bo trzeba w jakiś sposób ten rozwój tej Polski, tak zwanej B, dokonywać. To taka moja uwaga. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#IreneuszRaś">W skrócie, jeżeli chodzi o generalną zasadę, to państwo pamiętacie, że odeszliśmy od zasady finansowania zadań z 33% do 50%. To jest generalna uwaga, bo nie chciałbym wchodzić w szczegóły. One będą generalnie utrzymywane w tych ryzach 50%, panie przewodniczący, mówię do przewodniczącego Rutnickiego. Oczywiście departament analizuje cały czas i uśrednia. Chcę też powiedzieć, że ze względu na natłok zadań inwestycyjnych i na usprawnienie, pewne zadania – to państwa może nie interesować, ale to jest ważne dla was – departament będzie podlegał pewnym korektom. Będą trzy wydziały. Będzie też kilka osób dodatkowych, które zatrudnimy tylko po to, żeby usprawnić te relacje między… Bo tych zadań jest naprawdę coraz więcej. Chcemy to zrobić, żeby też lepiej wam raportować. Panie przewodniczący, nie jestem gotowy przekazać informacji na temat stanu środków, wykorzystania. Prosiłbym o pokazanie jakiegoś terminu w planie pracy, żebyśmy do tego w jakiś sposób podeszli, bo to jest bardzo płynna rzecz, ale gdzieś tam powinniśmy to państwu pokazać, jak to wygląda z tym wykorzystaniem, ile było na koniec roku, jakie mamy limity zwolnione, jak to zrobić.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#IreneuszRaś">Uważam, że „Olimpię” kończymy w tym roku. Nie będziemy wnioskować o wydłużenie tego programu. Będziemy starać się wyprodukować nowy program, chciałbym, żeby tak samo atrakcyjny. Minister mówił, że powinniśmy otrzymać jakieś dodatkowe środki na te hale, bo rzeczywiście wykorzystanie całego programu „Olimpii” ze względu na te rzeczy, o których mówiłem, obiektywne, będzie na poziomie, z tych 2 mld zł, w granicach 60%. Nie jest to dobre wykonanie, ale nie byliśmy w stanie sprostać. Tak naprawdę to jest akcja z samorządami. Miałem dwa treningi z nimi, namawiałem ich na to, żeby chociaż 10% w zeszłym roku wykorzystali, żeby z tych wielkich kwot skorzystali. Niektórzy obiecali, nie dotrzymali słowa i dalej się wahają. Nie wiem z jakiego powodu. Uważam, że każda z tych umów, która jest dzisiaj niedofinansowana do pełnej kwoty 70%, którą możemy dofinansować na „Olimpii”, dostanie dodatkowe pieniądze. Chciałbym wiedzieć ile mamy tych pieniędzy. Wiemy mniej więcej jaką mamy akcję. Nie będzie tak, że komuś tych pieniędzy nie dołożymy, tylko muszę zbilansować te pieniądze, żeby potraktować to nie po znajomości, tylko sprawiedliwie. Dobrze mówię, panie dyrektorze? Tak będziecie działać? Pan dyrektor tak działał całe życie. W związku z tym to o to nam chodzi. Jak ktoś nie rozpoczyna „zaprojektuj i buduj”, to nie jest dla nas wiarygodnym partnerem. G70, przy tych biednych, staramy się w programach te 70% dawać tym biedniejszym. Do tej pory to się jakoś sprawdzało.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#IreneuszRaś">Zwrócę jeszcze uwagę na jedną rzecz, która dla państwa może być istotna, o której na dużych spotkaniach też mówię samorządowcom. Miejsca schronienia czy schrony, to wielki, narodowy program, który będzie realizowany przez państwo polskie ze środków ministra obrony narodowej, ale we współpracy i realizacji przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To jest też pomysł, w niektórych miejscach, do tego, żeby pewne rzeczy powiązać. Nie jest według mnie naszym celem wybudowanie przestrzeni, które będą czekać na wojnę, do której mamy nadzieję nigdy nie dojdzie. Chodzi o dwufunkcyjność tych przestrzeni, na szatnie, na inne elementy, które można sobie zaprojektować do tego, żeby uzyskać efekt sportowy. Brałbym pod uwagę, żeby było dwa w jednym – na cele sportowe, kulturalne. Jeśli chodzi o środowisko, musicie też kreatywniej podpowiadać tym wójtom i burmistrzom. Często jest tak, że ten wójt i burmistrz przychodzą i muszę państwu powiedzieć, że sami sobie nie umieją pomóc. De facto porada jest ważna. Jestem od tego, żeby radzić i staram się radzić maksymalnie na korzyść i żeby interpretacja departamentu była na korzyść inwestycji. Chodzi nam o to, żeby budować. Mam nadzieję, że spełnimy te wszystkie elementy. Mam nadzieję na rozmowę, z Funduszem, żebyśmy poznali te wszystkie rzeczy, bo to jest ciekawe, na odrębną Komisję. Gdyby nam dać dwa miesiące…</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#IreneuszRaś">Nie zagraża to realizacji zadań, ponieważ uruchomiliśmy konkurs, żeby robić to przez stowarzyszenia, w uzgodnieniu z daną federacją, która niedomaga, ale prowadzi ten sport i wystawia kadry w danym sporcie na najważniejsze imprezy sportowe Europy i świata. Dlaczego ta kwota jest nieco mniejsza? Można z grubsza powiedzieć, że mieliśmy rok paryski, olimpijski, tych wydatków było więcej. W roku bieżącym mamy rok oczywiście przedolimpijski, ale skala igrzysk zimowych jest nieco mniejsza, albo sporo mniejsza niż igrzyska letnie i to na razie wydaje się niekontrowersyjne. Myślę, że wszystkie związki będą zaopatrzone i te letnie, w tym roku poolimpijskim. Wczoraj odbyło się spotkanie, tylko tyle na razie mogę powiedzieć, bo pewnie to będzie w jakiś sposób ogłaszane przez nas na konferencji, z federacjami zimowymi. Rozmawialiśmy jeszcze o potrzebach, jakie są, żeby występ za rok na igrzyskach olimpijskich we Włoszech był jak najlepiej przygotowany. Taka rozmowa wczoraj w ministerstwie się odbyła, tyle mogę powiedzieć. Będą z tego według mnie dobre efekty.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#IreneuszRaś">Proszę zwrócić uwagę, na takie ciekawostki w tych programach. Uprzedzając państwa pytania, jest ekstra program dofinansowania ze środków budżetu państwa dla Polskiego Związku Bokserskiego. Wiecie dlaczego? Bo wypadli z Los Angeles, ale mamy nadzieję, że będą w Los Angeles. W związku z tym w tej zasadzie musieliśmy dla nich uruchomić dodatkowy program. Jest utrzymany program „Klub Pro”, o który pytał Polo Tajner, już przy części inwestycyjnej i on też będzie bardzo mocnym programem. Trzeba powiedzieć, że też zdecydowanie wzmacniamy program „Team 100”. Widać, że ta forma wsparcia jest bardzo wnioskowana w tym obszarze. Mogę powiedzieć, że tak z grubsza wydaje się, że wszystkie te zadania, które tradycyjnie państwo znacie, są zapisane w tych programach. Jesteśmy gotowi do odpowiedzi na pytania. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#TadeuszTomaszewski">Druga kwestia, jeśli już jestem przy głosie, to mam króciutkie pytanie. Z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej przewidziano 20 mln zł na uruchomienie programu sprzyjającego aktywności fizycznej społeczeństwa, dotyczącego turystyki społecznej. Od wielu lat mamy problemy z uruchomieniem tych programów i wykorzystaniem tychże środków. Poprzednio mieliśmy 8 mln zł, teraz mamy 20 mln zł. W związku z powyższym, to też wymaga sprawnego przygotowania programu, który sprzyja aktywności fizycznej, ale też i programu odbudowy i modernizacji szlaków turystycznych itd. Czyniono to już we wcześniejszych edycjach. Proszę, żeby jednak otworzyć nową kartę, czyli normalnie, w pierwszym kwartale, program, żebyśmy nie szukali tych ludzi, którzy to przygotowują, żeby nie było przekazywania z jednego departamentu do drugiego.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#TadeuszTomaszewski">Pan poseł Jakub Rutnicki.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#JakubRutnicki">Mam też pytanie. Były pewne zapowiedzi ze strony pana ministra dotyczące tego, że z tego programu byśmy teoretycznie wyjęli finansowanie trenerów, które byłoby wtedy bezpośrednio ukierunkowane przez ministerstwo. Myślę, że to trudny temat i uważam, że chyba jednak taki zapis jest jak najbardziej sensowny. To też wybrzmiało w środowisku klubów, bo przecież mówimy o klubach, które już mają poważne sukcesy. Oczywiście to jest kwestia bardzo delikatna i trzeba byłoby to ograniczyć. Czy można byłoby dopuścić ewentualne granty – stypendia dla sportowców. To jest też czasami problem. Już niektóre gminy fundują takie stypendia dla najbardziej utytułowanych sportowców w odpowiednich grupach wiekowych, ale czasami te 500 zł czy 1000 zł wiele zmienia. Musielibyśmy oczywiście pewne ograniczenia zrealizować, ale te środki mogłyby być ważne i naprawdę bardzo pomóc w procesie szkoleniowym. Czy jakieś stypendia – oczywiście musiałyby być bardzo jasno dookreślone – ministerstwo mogłoby wziąć pod uwagę? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#WiesławWilczyński">Dochodzi do takich sytuacji, jeżeli chodzi o finansowanie, że na przykład stowarzyszenie Legia Soccer Schools, które jest podmiotem prowadzącym właściwie działalność promocyjną i szkoleniową, ale pod kątem wychowywania, powiedziałbym, przyszłych kibiców, otrzymało w zeszłym roku 1,8 mln zł, zdobywając w systemie sportu młodzieżowego 13 punktów. Akademia, którą reprezentuję osiąga około 400 punktów w systemie sportu młodzieżowego, ale dlatego, że nie ma zespołu w ekstraklasie otrzymała w programie certyfikacji 400 tys. zł. Myślę, że te programy powinny iść w takim kierunku, żeby pomagać tym, którzy dobrze szkolą, wspierać tych, którzy mają dobrą kadrę szkoleniową, metodologię szkolenia, budują własną infrastrukturę, a nie na siłę tych, którzy nie chcą szkolić. W tym programie wspieramy właściwie podmioty, które od lat nie chcą szkolić i sprowadzają zawodników zagranicznych, którzy drenują budżety klubowe. Gdzie są szanse dla Polaków i polskiej młodzieży?</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#WiesławWilczyński">Wydaje mi się, że należałoby przemyśleć te programy, czy idziemy w kierunku, że kryterium są akademie i szkółki piłkarskie klubów ekstraklasy i pierwszej ligi, czy kluby i akademie, które są najlepsze w systemie sportu młodzieżowego, ponieważ system sportu młodzieżowego jest odzwierciedleniem jakości i pracy szkoleniowej, jaką wykonuje się w tych klubach. To trzeba naprawdę zweryfikować. Dochodzi do paradoksalnych historii. Piast Gliwice w zeszłym roku w systemie sportu młodzieżowego – chodzi tylko o piłkę nożną – zajął 162 miejsce, ale jako szkółka czy akademia działająca przy klubie ekstraklasy dostał środki na poziomie 1 mln zł. Podam inne przykłady – Stal Mielec 142 miejsce. Przecież to jest sytuacja, gdzie na siłę wciskamy pieniądze. Raków Częstochowa w ubiegłym roku nie wypełnił normy w zakresie udziału zawodnika młodzieżowego w meczach ekstraklasy i miał zapłacić karę 2 mln zł według standardów PZPN, natomiast ministerstwo daje temu klubowi 900 tys. na szkolenie dzieci i młodzieży. To są sprzeczności, które są dość mocno komentowane w środowisku piłkarskim, w mediach. Nie może tak być. Wspierajmy najlepszych. Sport jest mierzalny. Sport jest tą dziedziną życia, którą nie można ocenić na oko, przepraszam za kolokwialne określenie, ale na końcu efektem pracy szkoleniowej, są wyniki sportowe. Prosiłbym bardzo, aby się nad tym zastanowić. Nie jestem przeciwko wspieraniu klubów ekstraklasy czy pierwszej ligi. Jeżeli są środki, proszę je wspierać, ale żeby było sprawiedliwie i uczciwie. O to mi tylko chodzi. Dziękuję państwu bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#AnnaKuder">Jeszcze bym się może odniosła do tego pomniejszenia pieniędzy na programie olimpijskim. To jest takie trochę pozorne, ponieważ jeżeli dodamy do tych 185 500 tys. zł, 13,5 mln zł, które mamy na hokej, kolarstwo i badminton i 5400 tys. zł na boks, to wychodzi nam dokładnie to, co było zaplanowane na sporty olimpijskie. Mamy jeszcze te 17 mln zł, które są w Instytucie na te czynności, których nie możemy zrealizować z racji braku podpisania ustawy o sporcie. Jeżeli byśmy jeszcze dodali te 17 mln zł, to byśmy mieli wtedy 221 400 tys. zł. Jest to tylko około 4 mln zł mniej niż w zeszłym roku. Wchodzimy na bardzo wysoki poziom. Mamy nadzieję, że uda nam się w drugiej połowie roku, jeżeli ta ustawa nie będzie podpisana, przenieść te środki po prostu z Instytutu do ministerstwa, żebyśmy mogli je rozdysponować.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#AnnaKuder">Jeżeli chodzi o szkolenie młodzieżowca w programach funduszowych, trochę świadomie je zostawiamy, ponieważ wszyscy wiemy, że ta kategoria wiekowa młodzieżowca jest najbardziej newralgicznym okresem w karierze sportowej. Wiek między 18 a 23 lata, to jest moment, kiedy zawodnicy kończą edukację na poziomie podstawowym, czyli tym licealnym i często podejmują decyzję o tym, co dalej. Bardzo wielu zawodników, nie mając pewnych perspektyw szkolenia, dofinansowania tego szkolenia, po prostu rezygnuje. Tracimy całkiem sporo utalentowanej młodzieży. Ci najbardziej uzdolnieni, prawdę mówiąc, są przez polskie związki sportowe szkoleni już w programie olimpijskim i oni – w cudzysłowie – „nie zabierają pieniędzy” tym młodszym kategoriom wiekowym, ale jednak nie wszystkim się udaje takie łagodne i swobodne przejście z kategorii młodzieżowca do seniora czy z juniora do seniora. Wszyscy państwo macie wszyscy doświadczenia sportowe i wiecie, że bardzo dobry junior nie staje się automatycznie wybitnym seniorem i potrzebuje kilku lat, żeby, motorycznie i fizycznie dorównać i podołać gwałtownie zwiększającym się obciążeniom treningowym, itd. W związku z tym chcemy dać możliwość, klubom, związkom sportowym i kadrom wojewódzkim, żeby tych zawodników, w których jest jakaś iskierka, w których jest potencjał na to, że są na przykład zawodnikami późno dojrzewającymi i osiągną ten swój maksymalny poziom troszkę później, żeby jednak można było ich dofinansowywać również z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#AnnaKuder">Jeżeli chodzi o program „Klub Pro”, zamiarem pana ministra jest spłaszczenie wysokości dotacji, żeby nie było tak dużych różnic jak w 2024 r., gdzie były kluby, które dostały bardzo dużo, a były takie, które dostały bardzo mało. Pan minister chciałby spłaszczyć te różnice i żeby udało nam się dzięki temu zabiegowi objąć się dofinansowaniem 900, może nawet 1000 klubów. Dlaczego ten program jeszcze nie jest ogłoszony? Nie jest ogłoszony, dlatego że teraz przyjmujemy sprawozdania końcowe, które pozwolą nam na pewną analizę tego, jak środki były wydatkowane, gdzie te pieniądze były lokowane i zorientować się również jakie są potrzeby klubów sportowych. Dlatego z pewnym opóźnieniem ten program będzie wchodził, bo chcemy sobie dać czas jeszcze na analizę tego, co zaszło.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#AnnaKuder">Tak jak pan przewodniczący powiedział, temat trenerów zatrudnionych przez MSiT nie jest łatwy i nie da się go rozwiązać w dwa czy trzy miesiące. Tutaj trzeba głębszego zastanowienia i to jest problem. W związku z tym zostawiamy wynagrodzenia trenerów zarówno w „Klubie Pro”, jak i dzięki temu, że mamy więcej pieniędzy na stypendiach tak zwanych „Team 100”, tam również pan minister chciałby wspierać większą liczbę trenerów. Mamy nadzieję, że trenerom źle nie będzie, tym bardziej, że zarówno w programie olimpijskim, nieolimpijskim, jak i w programach młodzieżowych wzrosły stawki wynagrodzenia miesięcznego dla trenerów o 500 zł miesięcznie, jak i tych trenerów pracujących akcyjnie. Teraz trener pracujący akcyjnie zarabia 450 zł dziennie. W zasadzie we wszystkich programach, również w kadrze wojewódzkiej, zarabia 450 zł za dzień.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#AnnaKuder">Jeżeli chodzi o stypendia w programie „Klub Pro”, myślimy o tym, nie zapomnieliśmy tych sugestii i na pewno, jeżeli uda nam się przyjąć dobre kryteria i Departament Prawny nie postawi nam żadnych przeszkód, to postaramy się to w jakiś sposób wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#AnnaKuder">Odpowiadając pani poseł, temat curlingu jest dość trudny, ponieważ w odróżnieniu od polskich związków sportowych, które mają problemy, te polskie związki jednak są, co pozwala na powołanie kadry narodowej. Mamy jeden podmiot, który może tę kadrę powołać i nie mamy wątpliwości co do tego, że ta kadra narodowa jest. Natomiast w przypadku curlingu nie mamy podmiotu, który jest w stanie skutecznie kadrę narodową powołać. Na dobrą sprawę mogłabym z panem przewodniczącym Rutnickim założyć alternatywny polski związek curlingu i też powołać kadrę narodową, a Polska Federacja Klubów Curlingowych powołać swoją kadrę narodową. Która kadra narodowa jest lepsza, która jest właściwa? Nie mamy tego podmiotu, który jako jeden mówi, że to jest kadra narodowa i jest to honorowane. W związku z tym trudno jest nam skierować jakiś program do osób, które nie mają określonego statusu, jeżeli chodzi o kadrę narodową. Mogę dalej mówić? Jeżeli chodzi o turniej kwalifikacyjny, czy mistrzostwa Europy w curlingu, nie wpłynął na razie żaden wniosek do departamentu o dofinansowanie organizacji takiego wydarzenia.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#AnnaKuder">Jeżeli chodzi o kadry wojewódzkie, to stawki dofinansowania dla trenera kadry wojewódzkiej pracującego akcyjnie to jest 450 zł za dzień. Dla trenerów pracujących, czy wynagradzanych miesięcznie, to jest trener koordynator i trener interdyscyplinarny, to jest 4750 zł miesięcznie. Jeżeli chodzi o stawki dofinansowania dziennego dla zawodników, to jest tak, w przypadku młodzika, to jest stawka 70 zł dziennie i 21 dni szkolenia. W przypadku juniora młodszego, to jest 28 dni szkolenia z dofinansowaniem 150 zł, a w przypadku juniora i młodzieżowca to są 34 dni szkolenia i dofinansowanie 150 zł dziennie, przy czym w programie jest następujący zapis: „w przypadku organizacji zgrupowań lub konsultacji w OPO COS dofinansowaniu mogą podlegać koszty pobytu uczestników, wyżywienie, zakwaterowanie, wynajem obiektów do pełnej stawki obowiązującej w danym ośrodku”. Czyli jeżeli kadra wojewódzka organizuje akcję szkoleniową w OPO COS, to może z tych środków zapłacić pełną wymaganą stawkę, którą COS wymaga.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#AnnaKuder">Jeżeli chodzi o program ze wsparciem JST, to jest to program pani poseł na pewno doskonale znany, bo to jest program, z którego dofinansowujemy SOS – szkolne ośrodki siatkarskie i analogiczne ośrodki w innych sportach. Jeżeli chodzi o „Klub Pro ACSS”, on będzie włączony, ponieważ teraz wszystko mamy z funduszu. Będzie razem włączony, kluby ACSS będą włączone po prostu do „Klubu Pro”. Będziemy mieli jeden program i rozważymy również możliwość włączenia gier zespołowych do tego projektu. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do sportu masowego. Bardzo proszę o króciutkie wprowadzenie.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#IreneuszRaś">Jest kontynuacja „Programu wspierania aktywności fizycznej dzieci i młodzieży – Projekt Mały Mistrz”, który się sprawdził. To też jest, przypomnę, program dedykowany klasom 1-3 i dobrze przez państwa znany. Program „Klub”, który się przebił, ma dynamikę skokową i finansową 15-20% rok do roku małych klubów, które sięgają po te 12-17 tys. rocznie na funkcjonowanie. To jest program realizowany z Ludowymi Zespołami Sportowymi, które są operatorem tego wielkiego programu. W tym roku jest znowu rekordowa kwota na ten program 108,5 mln zł. Widać, że liczba beneficjentów rośnie, tak jak mówię, 15-20%. To na pewno cieszy, to jest dodatkowy element. Jest „Pogram upowszechniania sportu osób niepełnosprawnych” i ewidencja „Sportowe Talenty” związana z tym, żebyśmy cały czas monitorowali to, co się dzieje z naszymi młodymi zawodnikami. W tym zakresie jest cały aspekt współpracy, kooperacji z Ministerstwem Edukacji Narodowej przy jakimś tam patrzeniu też na to i dopingowaniu przynajmniej ze strony Ministerstwa Zdrowia. Tyle chcę powiedzieć ogólnie.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#IreneuszRaś">Odpowiadając panu Wilczyńskiemu, bardzo szanuję robotę pana prezesa. Niektórzy uważają, że pan prezes jest bardzo ekspansywny w szukaniu pewnego wsparcia. Uważam, że udowodnił, że klub spoza ekstraklasy i pierwszej ligi, koncentrujący się tylko i wyłącznie na sporcie dzieci i młodzieży, może funkcjonować bez względu na to, czy ktoś go lubi, czy nie lubi. Tak zawsze mówię i tak prezentuję również tę uwagę na kierownictwach. Ten klub wyrywa się w ogóle z logiki funkcjonowania sportu piłkarskiego w kraju. Dlatego gdzieś to jest tutaj, między tymi programami, które się tu pojawiają. Tak jak mówiliśmy, jest ekstraklasa męska i pierwsza liga, ekstraklasa i pierwsza liga kobiet i jest program certyfikacji. Kiedyś to było razem, była większa kwota i punktów dla Escoli Varsovii było więcej, większe dofinansowanie. Ale też, panie prezesie, otrzymał pan jakiś bonus w ogłoszonym przez ministra programie „Klub Pro” bo znalazł się pan w tym elitarnym gronie. Na to trzeba zwrócić uwagę. W tym systemie różnych programów wydarzyło się coś dobrego. Gdzieś pan jest poza systemem. Należy na to patrzeć. Być może certyfikacja PZPN w ogóle powinna pana docenić w sposób większy, bo produkuje pan również reprezentantów Polski. Rozumiem, że bramkarz Marcin Bułka jest pana wychowankiem. Będziemy brać to na pewno pod uwagę w tej dyskusji. Będę pamiętał, żeby zawsze mówić o tym podmiocie, jako o podmiocie, który idzie swoją drogą i też skuteczną drogą, bo liczba zawodników i efekt działania uważam i granie w CLJ Escoli Varsovii jest na pewno wyjątkową rzeczą i to nie powinno być poza systemem partycypacji w środkach ze strony ministerstwa. Tych zmian trochę było, więc tak jak mówię, w jednym systemie pan trochę stracił, w drugim pan zyskał. To tyle.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#IreneuszRaś">Pani dyrektor, czy w szczegółach pani chce odpowiedzieć? Jak będą szczegółowe pytania, pani dyrektor jest do dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#TadeuszTomaszewski">Następna kwestia – martwi mnie trochę malejąca systematycznie ilość środków przewidzianych na „Sportowe Wakacje”. Był taki moment, że było nawet 50 mln zł. Jest tu mniej, ale rozumiem, że to jest rzecz otwarta, bo to są środki Funduszu i w związku z powyższym, jak będzie taka możliwość, to zapewne środki dodatkowe mogą się po prostu znaleźć. Jeśli chodzi o te duże środki z budżetu państwa, które są przewidziane: „Aktywna Szkoła”, „Aktywność dla Każdego”, „Mały Mistrz”, „Program wsparcia lig amatorskich”, „Sportowe Talenty”, ważne, że po pierwsze, tak jak powiedzieliśmy, jest kontynuacja tych programów. Jeśli ich kontynuacja będzie przez wiele lat, to będziemy mogli zobaczyć, jakie są pozytywne efekty. Po drugie, tworzy się lista partnerów samorządowych, szkół, którzy uczestniczą i mamy również wtedy nadzieję zwiększonego udziału samorządów w tej formie aktywizacji kierowanej głównie do najmłodszych.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę, kto z państwa? Pan poseł Apoloniusz Tajner.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#WiesławWilczyński">Nie sprawdzałem budżetu MEN, ale widzę jak się dzieje np. w Warszawie. Brakuje ciągle pieniędzy w resorcie edukacji i narzuca się klubom sportowym bardzo wysokie stawki za najem obiektów szkolnych – sportowych. Na przykład zaproponowano mi już raz za boisko szkolne, gdzie dzieci mogą grać piłkę siedmioosobową, czyli małe boisko, 20 tys. zł miesięcznie. Taki czynsz miałbym płacić. Ostatnio dyrektor szkoły mi zaproponował cenę za boisko szkolne 18 tys. zł. Przecież to są jakieś chore ceny. Jak te kluby mają to dźwignąć? Skąd one mają brać pieniądze, żeby zaspokoić te wszystkie potrzeby chociażby tego sektora edukacji, który próbuje na obiektach szkolnych wyciągać pieniądze i pokrywać swoje koszty? Wydaje mi się, że warto ten aspekt sprawy przeanalizować, bo to jest bardzo poważny temat i widzimy te niedostatki wszędzie i o tym mówimy. Musimy skonsolidować kilka resortów w realizacji rozwiązań dla tych problemów i programów, żeby zapobiec temu negatywnemu trendowi, jaki jest w tej chwili w społeczeństwie. Społeczeństwo coraz słabiej fizycznie wygląda, dzieci są coraz słabsze, otyłe. To później przerodzi się w większe wydatki na ochronę zdrowia. Kto teraz będzie myślał o tym, to wygra na tym i zmniejszymy te koszty w innych resortach. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#IreneuszRaś">Biorąc pod uwagę te pytania dotyczące „Małego Mistrza”, chcę zwrócić uwagę, że tutaj dofinansowujemy nie trenera, który pracuje 60 minut, tylko 45 minut, bo to jest stawka za godzinę lekcyjną i ta stawka wynosi, pani przewodnicząca, 60 zł. Jeśli chodzi o „Małego Mistrza”, koleżanki i koledzy muszą to odczytywać w ten sposób, że uruchomiliśmy dedykowany dla tej samej grupy drugi program – „Aktywna Szkoła raz, dwa, trzy” na kwotę 30 mln zł. Czyli jak macie 30 mln zł w „Małym Mistrzu” i to jest kwota tożsama z kwotą z 2024 r., to jakby proponujemy dodatkowy program. Czy to dobrze, czy to źle? Do tego wszystkiego podwajamy starania, o których mówiliśmy dzisiaj na podkomisji, gdzie spotkaliśmy się z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Zdrowia. Zgadzam się z tym, że współpraca powinna być lepsza i ta międzyresortowa współpraca, która nieraz kuleje, powinna w tym zakresie mieć lepsze efekty.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#IreneuszRaś">Patrząc jeszcze na „Aktywne Wakacje”, panie przewodniczący, założyliśmy tę kwotę, mając plany, że ta kwota zostanie zdecydowanie zwiększona bezpośrednio w programie Totalizatora. Takie rozmowy się odbywają. Ten ciężar wziął na siebie pan minister Nitras, żeby tam zwiększyć te środki, żeby ta aplikacja była większa niż do tej pory i żeby rzeczywiście to ważne zadanie nie ucierpiało.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#IreneuszRaś">O inne odpowiedzi szczegółowe, bardzo proszę panią dyrektor.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>