text_structure.xml
61.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszTomaszewski">Witam wszystkie panie i panów posłów, witam naszych zaproszonych gości, a wśród nich sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki pana posła Piotra Borysa. Witam serdecznie sekretarza generalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej pana Łukasza Wachowskiego. Witam serdecznie dyrektora sportowego PZPN pana Marcina Dornę. Witam serdecznie pana Dominika Borka – dyrektora Departamentu Turystyki Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz inne osoby towarzyszące, które są dzisiaj z nami, z panem ministrem.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszTomaszewski">Panie i panowie, łącznie z zawiadomieniem przesłaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Czy są uwagi? Nie stwierdzam.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszTomaszewski">Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszTomaszewski">W porządku dziennym dzisiaj mamy po pierwsze, rozpatrzenie informacji ministra sportu i turystyki na temat planów i priorytetów prezydencji polskiej w Radzie Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2021 r. w obszarze sportu i turystyki. W tej sprawie panie i panowie posłowie otrzymali stosowny materiał. W punkcie drugim przewidujemy rozpatrzenie informacji prezesa PZPN o przygotowaniach polskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej do Ligi Narodów UEFA 2024-2025 oraz do eliminacji mistrzostw świata 2026. Widzę, że w tej sprawie będzie wystąpienie i stosowna prezentacja.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszTomaszewski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Bardzo proszę pana ministra Borysa o przedstawienie informacji ministra sportu i turystyki.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PiotrBorys">Nasza współpraca, którą chcemy przygotować w obszarze sportu związana jest z jednym z głównych priorytetów. Każdy kraj przedstawia temat zasadniczy, wokół którego chce budować narrację i współpracę w ciągu tych 6 miesięcy, tak będzie też w przypadku polskiej prezydencji. W ślad za tym idą określone konkluzje i szereg działań międzynarodowych. W naszym przypadku temat, który chcielibyśmy podjąć i zainteresować wszystkie państwa Unii Europejskiej, Komisję oraz Radę to jest temat związany z nowym podejściem do roli sportu w procesie edukacji. To jest temat niezwykle aktualny, także z punktu widzenia między innymi prac podkomisji sportu, które mieliśmy okazję omawiać w dniu dzisiejszym i podczas szeregu innych spotkań, w jaki sposób system edukacji może wzmocnić działania sportowe, szkolące młodzież, dające kompetencje ruchowe, kompetencje fizyczne. Chcemy przedstawić przede wszystkim nasze doświadczenia i wymienić się informacjami, które mamy między innymi po takiej wstępnej diagnozie, która została w poniedziałek zaprezentowana.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PiotrBorys">Skończyliśmy badania sporej części populacji. Jeżeli chodzi o kompetencje ruchowe dzieci, zostało przebadanych 25 tys. szkół, uczniów 25 tys. szkół. Ta diagnoza dotycząca aktywności i sprawności ruchowej w oparciu o cztery testy została też dzisiaj w części zaprezentowana na podkomisji. Generalnie, podobnie jak w Polsce, podobnie jak w większości krajów europejskich, tendencje są bardzo niepokojące, wynikające przede wszystkim ze wzrostu nadwagi i otyłości wśród dzieci, w części związanej z brakiem jakiejkolwiek aktywności wśród dzieci i młodzieży. Przypomnę, że ten odsetek polskiej młodzieży i dzieci jest na poziomie 27%, blisko 30%, czyli jedna trzecia dzieci i młodzieży jest w kompletnym bezruchu. Za tym idą wszystkie inne niepokojące tendencje, właśnie jak wspomniana przeze mnie otyłość, nadwaga, ale także między innymi kwestie związane z pojawianiem się chorób cywilizacyjnych, cukrzycy i szeregu innych pochodnych, o których mieliśmy okazję na kilku podkomisjach rozmawiać.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PiotrBorys">Generalnie chcemy podzielić się po pierwsze, doświadczeniami z naszych badań, po drugie, zaprezentować również ten pierwszy program, który uruchomiliśmy w tym roku, między innymi „Aktywna Szkoła”, której dedykujemy kwotę 350 mln zł, po to, aby móc zaangażować infrastrukturę szkolną i przyszkolną, wraz z trenerem, wraz z nauczycielem WF, animatorem do tego, aby także szkoła, współczesna szkoła, wzięła na siebie dodatkowy wymiar związany z aktywnością ruchową, aktywnością fizyczną, aktywizacją ruchową dzieci i młodzieży. Chcemy wymienić się dobrymi praktykami także z innymi państwami. Chcemy też poruszyć temat związany ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży w tym kontekście, ze zwiększoną aktywnością ruchową, która przeciwdziała tym fatalnym tendencjom właśnie związanym z pogarszającym się zdrowiem psychicznym. Chcemy wymienić się przede wszystkim również badaniami i dać bardzo duże rekomendacje, czy istotne rekomendacje do konkluzji na poziomie Rady, w jaki sposób w ogóle systemy edukacji poszczególnych państw członkowskich, to znaczy w Polsce, mogą wspierać rozwój ruchowy, aktywizacji fizycznej dzieci i młodzieży w oparciu o pojawiające się – podkreślam raz jeszcze – bardzo niepokojące trendy, które są przedmiotem badań poszczególnych państw członkowskich. Będziemy musieli wymienić się badaniami, informacjami, dobrymi praktykami i bardzo mocno zasygnalizować ten akcent powiązania sportu w systemie edukacji. Ten temat jest niezwykle pilny i w każdym z krajów toczą się wokół tego określone dyskusje.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PiotrBorys">W ślad za tym, jeżeli dokonamy stosownej konkluzji, nie wykluczamy, że wszystkie następne programy, które będą dedykowane przyszłej agendzie finansowej Unii Europejskiej mogą także w większym wymiarze zwrócić uwagę właśnie na finansowanie sportu, kompetencji nie tylko w programie „Erasmus+”. Być może będziemy musieli poszukać zupełnie nowych narzędzi finansowania sportu, także z poziomu budżetu Unii Europejskiej, co w ostatnich latach poza tylko „Erasmus+” było praktycznie nieosiągalne. Chcemy przede wszystkim zasygnalizować wszystko to, co dzieje się dzisiaj ze współczesnymi dziećmi i młodzieżą, ich kompetencjami i wyzwaniami w tym kontekście, także z punktu widzenia wyzwań świata cyfrowego, a więc odchodzenia dzieci od aktywnego sportu. Zgodnie z założeniami, aby dziecko mogło się rozwijać w pełni, potrzeba jest minimum jednej godziny dziennie pełnej sprawności fizycznej, zgodnie z wytycznymi WHO. Jeżeli te rzeczy są zakłócone, mamy problem określonych dysfunkcji. Według badań, które zostały przygotowane, także na poziomie polskim, jeżeli ta tendencja się utrzyma, to generalnie najmłodsze pokolenie nie dożyje wieku swoich rodziców, który się ciągle jeszcze w Polsce na szczęście zwiększa, z uwagi głównie na problem braku ruchu, otyłości, diety i wszystkich elementów, które są skorelowane właśnie z negatywnymi skutkami braku aktywności fizycznej. Chcemy podjąć bardzo istotny temat sportu w procesie edukacji i miejmy nadzieję, że odznaczymy po tym pół roku bardzo istotny wkład także w dokumentach europejskich.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PiotrBorys">W jaki sposób będzie przebiegała polska prezydencja, jeżeli chodzi o główne wydarzenia? Po pierwsze, kluczową rzeczą będzie posiedzenie Rady Unii Europejskiej ds. Edukacji, Młodzieży, Kultury i Sportu, gdzie wraz z debatą będą właśnie konkluzje. To będzie 13 maja. Dodatkowo w ramach polskiej prezydencji będzie przedstawienie polskiego priorytetu na komisji, w Parlamencie Europejskim w Komisji CULT, która w swoim zakresie ma m.in. sport. Będzie to przełom stycznia i lutego przyszłego roku. Natomiast z wydarzeń, które chcemy przedstawić i przygotować w Polsce, po pierwsze, odbędzie się nieformalne spotkanie dyrektorów generalnych do spraw sportu na najwyższym poziomie, a więc wszystkich dyrektorów z poszczególnych państw członkowskich, aby przedstawić dorobek poszczególnych krajów i wymienić się najlepszymi praktykami krajowymi, po to, abyśmy mogli w tym zakresie podzielić się najlepszymi praktykami.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#PiotrBorys">Kolejna rzecz, którą chcemy zaprezentować w czasie spotkań to jest konferencja ekspercka do spraw badań i statystyki, która uzmysłowi, zaprezentuje wszystkie najważniejsze dostępne międzynarodowe badania w zakresie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży i tych najlepszych systemów edukacyjnych, które wspierają sport. To będzie 10-11 marca na Stadionie Narodowym, który będzie na czas prezydencji przygotowany jako wielkie centrum konferencyjne, w którym odbędzie się kilkaset różnych wydarzeń, debat w czasie całej polskiej prezydencji, we wszystkich tematach. Kolejne, trzecie wydarzenie w Polsce to jest spotkanie attaché do spraw sportu. Planujemy zrobić to w Zakopanem, aby również zaprosić do Polski wszystkie te osoby, które na poziomie polityki europejskiej z poszczególnych krajów angażują się i odpowiadają za kwestie sportowe.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#PiotrBorys">Ostatnia rzecz, którą będziemy współtworzyć wraz z Komisją Europejską to jest Forum Sportu Unii Europejskiej. Forum, w którym, w przedsięwzięciu międzynarodowym, zaprosimy blisko 400 osób ze wszystkich krajów. Takie forum odbyło się w ubiegłym roku w Liège w Belgii, natomiast chcemy wraz z Komisją Europejską zaprosić wszystkich ekspertów na to czwarte już wydarzenie w kolejności w Polsce, jako też pokazanie i sfinalizowanie polskiej prezydencji i dlatego udział tak wielu ekspertów w tej debacie i konferencji powinien nam dać także dużo ciekawych wniosków, nie tylko do polityki sportowej w Polsce, ale również na poziomie Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#PiotrBorys">To są te elementy, które będą realizowane w przestrzeni sportu. Jeżeli chodzi o współpracę, komunikujemy się w trio Polska-Dania-Cypr, a więc w kontynuacji, aby tematy przez nas podjęte mogły być realizowane także przez kolejne kraje kierujące pracami Rady Unii Europejskiej, a więc Danię i Cypr. Wymieniamy się informacjami, aby skuteczność naszych działań w sporcie była po prostu zauważalna. Podkreślam raz jeszcze, powstanie na końcu dokument z konkluzjami, który stanie się wytyczną do poszczególnych polityk krajowych i zakładamy również uwagi do dokumentów na poziomie europejskim, które być może odblokują część funduszy, szczególnie jeżeli chodzi o kwestie wspierania najlepszych doświadczeń w systemach edukacji, które są poświęcone sportowi.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#PiotrBorys">Jeżeli chodzi o kwestie związane z turystyką, tutaj mamy także art. 195 traktatu i w głównej mierze współpracę gospodarczą w sektorze turystyki. Ona nie jest też bardzo ściśle nią objęta. Na poziomie komisji turystyką zajmuje się dwóch komisarzy, w przeciwieństwie do sportu, który ma jednego komisarza, który ma to w swoim portfolio. Przypomnę, że chyba w tym tygodniu ma być zaprezentowany skład przyszłej Komisji Europejskiej i pewnie do końca roku komisja będzie już wybrana i będziemy mieli także wiedzę z kim konkretnie, personalnie w tych dwóch obszarach turystyki oraz sportu będziemy współpracować.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#PiotrBorys">Jeżeli chodzi o kwestie turystyki, podjęliśmy się takich, można powiedzieć, kilku najważniejszych tematów. Po pierwsze, chcemy zasygnalizować temat Europy jako bezpiecznej destynacji turystycznej. To jest dla nas priorytet z uwagi na to, że my, jako państwo graniczące z Ukrainą, państwo przyfrontowe, borykamy się z pewną oceną części turystów, głównie z Azji, ale także ze Stanów Zjednoczonych. Polska jest widziana jako ten kraj przyfrontowy, łącznie z krajami bałtyckimi i często zaciera się ta granica Ukrainy i Polski. Mamy kilka takich różnych przykładów, w których właśnie bezpieczeństwo staje się główną przesłanką w wyborze określonej destynacji do Polski. Chcemy podjąć kwestię tego, że Europa jest jednak najbezpieczniejszym kontynentem, gdzie należy zapraszać turystów i robić wszystko, aby turystów w Europie było jak najwięcej, a to jest nasz absolutny interes, jako Polski, w koalicji ze wszystkimi krajami, które graniczą z Ukrainą, Białorusią, Rosją, aby pokazywać ten kontekst bezpieczeństwa. Dlatego chcemy to nasze zadanie i wyzwanie bardzo mocno zasygnalizować w ramach polskiej prezydencji.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#PiotrBorys">Kolejny element to jest podnoszenie konkurencyjności zrównoważonej turystyki europejskiej i jej produktów oraz podnoszenie obecności obszarów mało popularnych i peryferyjnych. Chcielibyśmy przede wszystkim pokazać, że bardzo wiele, głównie regionów, także polskich, ale nie tylko polskich, ma przed sobą ciągle ogromny potencjał do wypromowania. Ciągle na poziomie takiej świadomości dysponujemy wiedzą o kilkunastu, kilkudziesięciu regionach europejskich, najlepiej wypromowanych, ale przecież ogromna większość nie znalazła jeszcze tego swojego momentu na to, aby sprzedać się powszechnie wśród turystyki europejskiej i turystyki zagranicznej. Będziemy musieli pokazywać przykłady, w jaki sposób niektóre regiony mogą wykorzystywać swoje szanse do tego, aby stać się naprawdę prawdziwymi, wyjątkowymi destynacjami turystycznymi, bo każdy region ma swoją specyfikę, ma swój ogromny potencjał. Podobnie jak w sporcie, tak w turystyce, zgodnie z zapowiedzią pana ministra, przygotowujemy, rozpoczynamy pracę nad strategią rozwoju sportu, strategią rozwoju turystyki, gdzie te elementy będą bardzo mocno podniesione, aby w większym wymiarze wypromować polską turystykę poprzez istotny walor polskich regionów, które muszą się jeszcze bardziej sprofesjonalizować i postawić na wspólną promocję realizowaną z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Będziemy podejmowali się wyzwania, po pierwsze, dyskusji nad dokumentem „Agendy dla Turystyki 2030”. To jest stała dyskusja, która odbywa się na poziomie prac Rady Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#PiotrBorys">Będziemy także chcieli bardzo mocno ująć tę dyskusję, która toczy się bardziej w Europie, chociaż w niektórych naszych miejscach także, w jaki sposób zarządzać turystyką masową, szczególnie tych nadmiernie obciążonych miejsc i atrakcji turystycznych. Takim przykładem jest Wenecja, ale w ujęciu polskim można powiedzieć, że to jest Kraków, który ma bardzo dużo turystów, w jaki sposób ten potencjał wielu milionów turystów wykorzystać w promieniu 50-100 km, aby przenosić ten ruch turystyczny na sąsiednie miejsca, które powinny znaleźć swój pomysł na promocję i swoją wyjątkowość, aby wykorzystać i rozłożyć równomiernie ruch turystyczny. Ten temat także będzie podjęty.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#PiotrBorys">Z całą pewnością zapewne będziemy kończyć rewizję dyrektyw dotyczących imprez turystycznych. To jest także w naszym interesie, w trialogu, bo prawdopodobnie Węgrzy tego nie zdążą zrobić. Przewidujemy, jeszcze prace już na poziomie w Brukseli w dwóch grupach roboczych – Grupie Roboczej ds. Konkurencyjności i Wzrostu w Turystyce oraz Grupie Roboczej ds. Ochrony Konsumenta i Informacji. Jeżeli chodzi o turystykę, będziemy chcieli zaprosić wszystkich ministrów krajów Unii Europejskiej na spotkanie do Polski, na nieformalną radę unii ministrów do spraw turystyki. To jest w czerwcu – 23 i 24 – i tam chcemy podjąć te wszystkie wyzwania, jeżeli chodzi o turystykę. Nieformalna rada Unii Europejskiej będzie w Warszawie z udziałem komisarza, z udziałem wszystkich ministrów odpowiedzialnych za turystykę. Miałem okazję uczestniczyć w takich radach w Brukseli. Mieliśmy okazję również rozmawiać o tym w czerwcu z dyrektorami generalnymi Komisji i Rady Unii Europejskiej w Brukseli. Przedstawiliśmy też nasze założenia i one są kompatybilne z oczekiwaniami pozostałych państw. Myślę, że dobrze oznaczymy także nasz udział. Serdecznie będziemy chcieli też państwa zaprosić na różne wydarzenia w Polsce, które będą, bo myślę, że okazja do wymiany poglądów z ekspertami z innych państw może być cenna, byśmy także mogli uzupełnić naszą wiedzę, nasze spojrzenie, jeżeli chodzi o doświadczenia państw EU, ale także ekspertów, którzy przyjadą do Polski, którzy będą zapraszani zarówno w sektorze turystyki, jak również w sektorze sportu w czasie polskiej prezydencji, a więc tego sześciomiesięcznego okresu, w którym będziemy prowadzili prace Unii.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#PiotrBorys">Bardzo dziękuję za możliwość tej krótkiej prezentacji.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#MałgorzataNiemczyk">Chciałabym również zapytać, czy niezasadne byłoby, aby podczas prezydencji Polski spróbować zorganizować na terenie Polski olbrzymi kongres sportowy, na który byśmy zaprosili wszystkie międzynarodowe federacje sportu. Takie kongresy rokrocznie odbywają się w różnych państwach, gdzie najważniejsze osoby decydujące o rozwoju sportu w danych dyscyplinach sportu, czyli federacje światowe, spotykają się prawie że na tygodniowym kongresie. Pozostawiam to do rozpatrzenia i do zastanowienia się. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#TadeuszTomaszewski">Po drugie, myślę, że tutaj jest okazja do tego, żebyśmy pokazali te wcześniej wdrożone i te nowe programy, które mają być naszą ofertą do społeczności europejskiej, jeśli chodzi o to nowe podejście roli sportu w procesie edukacji. Myślę, że przy takich spotkaniach, takich forach będzie okazja też posłuchać i zaczerpnąć rozwiązań, które są w innych państwach unijnych, bo oczywiście konkluzje wynikają również i z debaty itd. W związku z tym zapewne są tam również, poza naszymi propozycjami, czy realizowanymi już działaniami, te propozycje z innych państw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#TadeuszTomaszewski">Trzecia kwestia związana jest z turystyką. Sami jesteśmy świadkami takich materiałów, które ukazują się w mediach, jak to zmęczona społeczność np. określonych regionów Hiszpanii czy Krakowa protestuje przeciwko wykorzystywaniu ich terenów, zawłaszczaniu ich terenów, braku możliwości rozwoju dla społeczności lokalnej. To już jest dylemat właściwie terenów Grecji i Turcji – Turcja nie jest w Unii Europejskiej – ale też innych państw i stąd zapewne odbędzie się ciekawa dyskusja, aby promocja turystyki, promocja danych państw poprzez turystykę nie szła w poprzek oczekiwań społeczności danego państwa, nie była powodem blokowania możliwości samorealizacji i funkcjonowania społeczności lokalnej.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#TadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę, pani poseł Żaneta Cwalina.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#MarekMatuszewski">Druga rzecz, jeśli chodzi o tematy, bo wiadomo, prezydencja, więc my możemy oprócz tego, że dajemy propozycje, wiele też się dowiedzieć. Chciałbym od pana ministra się dowiedzieć, jak to jest w innych krajach Unii Europejskiej, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków, czy to dla związków sportowych, jak to jest w tych krajach, czy minister przekazuje to, jak u nas i spółki Skarbu Państwa, czy w inny jeszcze sposób. Warto by było wiedzieć, aby też, jako kraj unijny, duży, unijny, który się chwali tym, że jest w Unii Europejskiej, żeby też korzystać z tych wzorców. Miałbym takie pytanie, panie ministrze. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JakubRutnicki">Pan minister Nitras informował o tym już kilka dni temu. Rusza bardzo oczekiwany program „Klub Pro”, żeby różnica też była przedstawiona. Oczywiście program „Klub” jest bardzo ważny, to jest 12 tys. zł i 17 tys. zł wsparcia dla klubów jedno- lub też wielosekcyjnych, ale ten „Klub Pro” jest skierowany do 600 najlepszych klubów w Polsce, które szkolą dzieci i młodzież. Tam w sposób transparentny będą możliwe kwoty do pozyskania. Na ten program, panie przewodniczący, jest przeznaczone 100 mln zł. Myślę, że wiele klubów, które robią kawał dobrej roboty, z województwa łódzkiego, też się tam może znaleźć i te pieniądze uzyskać. Żeby pan miał skalę tego, jak to wygląda, mój przykład – UKS Szamotulanin. Wspaniały klub, z miasta rocznie dostaje na poziomie 50 tys. zł. Dzięki temu programowi, który został ogłoszony przez MSiT ma szansę uzyskać blisko 140 tys. zł. To jest gigantyczny skok i robimy to, co jest kluczowe. Po infrastrukturze zaczynamy finansować kluby sportowe, bezpośrednio te kluby sportowe, które realizują naprawdę konkretne i dobre działania, jeżeli chodzi o szkolenie polskich sportowców.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JakubRutnicki">Panie przewodniczący dużo dobrego się dzieje, niestety bardzo dużo złego dzieje się w PKOl, ale i to też naprawimy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę pan poseł Bortniczuk.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#KamilBortniczuk">Chciałem jednocześnie wyrazić swoje ubolewanie nad tym, to tak w odniesieniu do słów pana posła Rutnickiego, jak obecnemu rządowi udało się upolitycznić sport i jak skutecznie państwo bardzo szybko wpletliście obszar sportu w tę polsko – polską wojenkę, której świadkami jesteśmy już od kilkunastu lat. Chciałem złożyć wniosek, specjalnie dla pana posła Rutnickiego, żebyśmy na tym następnym posiedzeniu Komisji również, panie przewodniczący, przedstawili informację bardzo szczegółową, jak wybierany i przez kogo jest przewodniczący PKOl, tak żeby poseł Rutnicki wiedział, że tam nominatów partyjnych najzwyczajniej w świecie umieścić się nie da, ponieważ to jest przedstawiciel środowiska sportowego.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#MarekMatuszewski">Druga sprawa, bo pan tak tymi sumami rzuca, no to niech pan sprawdzi sobie, dokładnie będzie pan wiedział o czym mówię. Druga sprawa, jeszcze taka drobna. Przyjrzymy się dokładnie tym dotacjom. Ja w Łódzkim będę bardzo patrzył, jak to jest, czy to jest transparentnie rzeczywiście, tak jak pan mówi, czy głównie będzie to, że tak powiem, transparentnie, czy jednak będzie można się tutaj zawahać, jeśli chodzi o słowo transparentność. Popatrzymy. Będę zbierał z klubów informacje i bym sobie życzył, żeby tak było, jak pan mówi, ale poczekajmy.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#PiotrBorys">Państwo pytaliście, na ile chcemy się pochwalić, czy pokazać własne doświadczenia. Traktujemy program „Aktywna Szkoła”. jako program pilotażu, ale z opcją absolutnej kontynuacji. Chcę państwu powiedzieć, że z tych 360 mln zł, 270 mln zł jest przeznaczone na finansowanie wynagrodzenia nauczyciela, trenera, animatora, który wejdzie w przestrzeń obiektów sportowych, szkolnych i przyszkolnych z kwotą dofinansowania 60 zł za godzinę. Chcę państwu powiedzieć, że jeżeli chodzi o pierwszy priorytet, soboty, niedziele, więc aktywne weekendy, zgłosiło się 1,4 tys. szkół i ponad 3 tys. osób prowadzących zajęcia sportowe w weekendy, po tym, kiedy otworzyliśmy szkoły po współpracy z Ministerstwem Edukacji, oczywiście za zgodą samorządu. W programie „Orlik” 1,6 tys. obiektów będzie otwartych na prowadzenie zajęć przez animatorów i trenerów, 3 tys. osób prowadzących zajęcia, za tę samą stawkę 60 zł za godzinę, która będzie pokrywana z naszego programu „Aktywne Szkoła” oraz prowadzenie zajęć pozalekcyjnych po lekcjach. Przypomnę, że blisko średnio 70% obiektów sportowych jest zamkniętych dla młodzieży po szkole, po zakończeniu szkoły. Zgłosiło się 7,1 tys. szkół, szanowni państwo, 18,4 tys. grup ćwiczebnych. To jest ten nasz wspólny test „Aktywnej Szkoły”, po to, aby szkoła była nie tylko elementem zajęć, ale również zajęć pozalekcyjnych, aby modelowo każdy uczeń i rodzic wiedział o tym, że po lekcjach szkoła zaprogramowała w godzinach 4, 5, 7 godzin, w zależności od tego ile szkoła chce przeznaczyć, na różne dyscypliny dedykowane wszystkim uczniom. Tak wygląda ten pierwszy nabór.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#PiotrBorys">Dodatkowo przypomnę, że 75 mln zł sfinansuje dotację po 25 tys. zł na szkołę w zakupie sprzętu sportowego, na uzupełnienie tych naszych nowych działań, o których informowaliśmy. „Ligi Akademickie” – uruchomiliśmy program za 15 mln zł. To jest to uzupełnienie sportu w przestrzeni akademickiej, żeby kontynuować karierę dwutorową, aby uzdolniona młodzież po szkole średniej nie kończyła swojej przygody ze sportem wyłącznie po szkole średniej, idąc w aktywność zawodową bądź uczelnię. Jeżeli chodzi o „Ligi Amatorskie”, rozpisaliśmy konkursy na 40 mln zł. Wsparliśmy wspólnie akademie piłkarskie Ekstraklasy i I Ligi. To jest ten element, który jest tą korelacją oczywiście z PZPN. To jest kwota 40 mln zł, żeby jeszcze podnieść system jakości szkolenia w U13 do U19. Utrzymaliśmy dodatkowo, jako motywację do tworzenia sekcji piłki nożnej kobiet, 6 mln zł wsparcia na akademie piłkarskie działające przy Ekstraklasie i I Lidze piłki nożnej, jako wsparcie.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#PiotrBorys">„Mały Mistrz”, o tym wspominałem, 30 milionów złotych. „SKS” niezmiennie w tym roku 40 mln zł, który później zastąpi aktywna szkoła. Program „Klub” – 98,5 mln zł, 6806 klubów, a więc ten system rozsiania naszej pomocy na najmniejsze kluby działa. „Umiem Pływać” – kontynuacja, „Gimnastyka Korekcyjna” – kontynuacja, „Sportowe Wakacje” – kontynuacja. Certyfikacja, którą robimy zlecając zadanie PZPN – 40 mln zł. No i wszystko to, co wynika z programu „Sportu dla Wszystkich”, między innymi „Sportowe Talenty”, kontynuujemy „Program Upowszechniania Strzelectwa” wprowadzony przez AZS, program „Kibice Razem” w cyklu współpracy z PZPN – 2,5 mln zł. Wsparcie osób z niepełnosprawnościami – przypomnę, na kadrę łącznie państwo polskie wydało w cyklu 3 przygotowań 83 mln zł, a rocznie na sport wyczynowy 60 mln zł i 30 mln zł na sport powszechny. Te środki będziemy starali się zwiększać, po to, żeby utrzymać zwiększającą się konkurencję. Jeżeli chodzi o sporty paralimpijskie 23 medale. Dzisiaj było spotkanie ze wszystkimi naszymi medalistami. Będziemy musieli zwiększyć w przyszłych latach środki i powrócić także do programu „Olimpijczyk” finansowanego z PFRON. To tyle, jeśli chodzi o pana posła, ministra Bortniczuka.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#PiotrBorys">Pani poseł Niemczyk, przyjmujemy wszystkie założenia. Na razie przewidujemy tę dużą część konferencji eksperckiej. Taki kongres przynajmniej na tę chwilę nie jest planowany. Niewątpliwie będziemy musieli przygotować bardzo wiele forów dyskusyjnych przy okazji tworzenia się strategii rozwoju polskiego sportu. Tego dokumentu przez lata nie było, a on musi koniecznie powstać, jeżeli podejmiemy się wspólnie wyzwania, myślenia o staraniu się o igrzyskach olimpijskie. Na etapie przeglądu strategii wszystkich państw, również tych, które w takim czasie podjęły się organizacji igrzysk olimpijskich. Jak zmieniały się systemy, jak zmieniały się strategie, jak zmieniało się finansowanie sportu w dwóch osobnych nogach sportu powszechnego, to czego dokonano, pewnej rewolucji mentalnościowej i organizacyjnej przy sporcie powszechnym i w jaki sposób poszczególne kraje zdecydowały się na profesjonalizację sportu wyczynowego. Francja jest tym ostatnim przykładem, ale bardzo wiele robią również Australijczycy, pod względem tego, co już jest wdrażane w ich systemie. Niezwykle ciekawe i cenne rzeczy, które trzeba będzie zaadoptować do części pomysłów polskich.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#PiotrBorys">Jeżeli chodzi o to, co powiedział pan przewodniczący, overtourism – absolutnie będziemy chcieli także na przykładzie Polski pokazać. Kraków jest tego przykładem. Chcemy podjąć się tej części związanej z dyskusją o różnych zjawiskach w turystyce. Kanały dystrybucji – będziemy analizowali w jaki sposób wypromować również wszystkie te działania, które są związane ze sportem, w jaki sposób popularyzować, szczególnie wśród najmłodszych. Większość rektorów zadała nam pytanie, co zrobić z tą blisko 30% grupą młodzieży, która w ogóle jest nieaktywna ruchowo przez cały czas. 27% to jest dzieciaki i młodzież nieaktywna ruchowo. W jaki sposób na przykład promować przejście z e-sportu do sportu. To jest głównie młodzież, która ucieka równolegle do kwestii związanej z gamingiem. Bardzo poważny problem. Musimy znaleźć instrumenty i zadania jak przejść z e-sportu do sportu, w jaki sposób połączyć te kanały informacyjne. Nie chcę mówić o przejrzystości, o czym powiedział pan poseł Matuszewski. Myślę, że w tej dyskusji, w momencie kiedy PKOl odpowie na wszystkie informacje, są też związki, opinia publiczna i też pewnie komisja, będziemy wiedzieli więcej. Myślę, że po tym wszystkim zastanowimy się wspólnie w jaki sposób stworzyć mechanizmy związane z elementem stałego raportowania i transparentności. Być może trzeba będzie po prostu zmienić system.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#PiotrBorys">Jeżeli chodzi o kwestie raportowania publicznych pieniędzy, one są dostępne. Sprawozdanie z każdego związku, z każdej złotówki jest właściwie jawne dla każdego. Dokonujemy też kontroli. Z tym nie ma problemu. Natomiast jeżeli chodzi o kwestie szerszej transparentności wynikające z dodatkowych pieniędzy, które trafiają do systemu, myślę, że trzeba stworzyć po prostu nowe mechanizmy informowania. Spółki Skarbu Państwa to jest rząd wielkości blisko 600 mln zł, które finansuje polski sport. Do tego dochodzi jeszcze kilkaset milionów zupełnie prywatnego kapitału. Myślę, że trzeba stworzyć jakieś warunki informowania. Przyjrzymy się również tym modelom europejskim, gdzie ten system jest najbardziej transparentny. Myślę, że po igrzyskach wszyscy chcemy transparentności.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#PiotrBorys">Temat prezydencji węgierskiej – dziedzictwo wielkich imprez sportowych. Węgrzy weszli w taki element analizy dziedzictwa. My chcemy wyjść z takim elementem do przodu i być w tych aktualnych, najbardziej palących tematach istotnych oczywiście z naszego punktu widzenia. Podkreślam bardzo wiele tematów dotyczących sportu w poszczególnych prezydencjach już było. Inkluzja, była kwestia parytetów kobiet, wiele, wiele rzeczy. Zachęcam także do zapoznania się z tymi materiałami. One są naprawdę niezwykle istotne pod względem zawartości merytorycznych. Zachęcam także wszystkich państwa do udziału w czasie polskiej prezydencji, szczególnie w tym wszystkim co będzie się działo w częściach konferencyjnych w Polsce. Będziemy zapraszać, informować, aby każdy z nas także mógł przy okazji poszerzyć swój zakres wiedzy, głównie eksperckiej jeżeli chodzi o kwestie obecności ekspertów i spojrzeń międzynarodowych na te same tematy. My podzielimy się własnymi doświadczeniami, ale też chcemy czerpać z najlepszych praktyk, które mają takie państwa jak Słowenia, część Skandynawii. Myślę, że możemy wiele z tego skorzystać. Nawet w przestrzeni zarówno sportowej, jak i turystycznej. We wszystkich wymiarach. Podam państwu przykład, że kilka państw w systemie zdrowia dzisiaj wydaje recepty w postaci aktywności fizycznej. To są właśnie recepty związane z absolutną... i to weszło do systemu, powoli wchodzi również do polskiego systemu. Kilka państw, takich jak między innymi Francja, częściowo Dania, które przechodzą kompletnie na rowery, mają system finansowania przedsiębiorców, dopłaty do zakupu rowerów przewidziane w KPO. W Hiszpanii na przykład KPO, blisko 300 mln euro KPO zaprogramowano na zadania związane ze sportem, cyfryzacją sportu, infrastrukturą. U nas akurat tych środków na sport nie ma, jest tylko kwestia turystyki i HoReCa w wysokości około kilkunastu milionów euro. Podkreślam raz jeszcze, każdy kraj ma własne doświadczenia i chodzi o to, żeby zrobić dobry przegląd i spróbować jak najszybciej te najlepsze rzeczy, które nadają się do wkomponowania w polski system po prostu przygotować. Tak też traktujemy priorytety polskiej prezydencji. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#ŁukaszWachowski">Nie przedłużając, jesteśmy przygotowani z krótką prezentacją podsumowującą zarówno ten obszar bezpośrednio po turnieju, to co się dzieje w Lidze Narodów, to co się dzieje aktualnie z pierwszą reprezentacją narodową w kontekście Ligi Narodów, jak również jakie są plany drużyny na mistrzostwa świata, które odbędą się w 2026 r. w trzech krajach: Stany Zjednoczone, Kanada i Meksyk.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#ŁukaszWachowski">Oddaję głos Marcinowi Dornie. Jego obecność tutaj jest nieprzypadkowa, to dyrektor sportowy Polskiego Związku Piłki Nożnej, z punktu widzenia, umiejscowienia w hierarchii, w strukturze związku łączący, będący takim pomostem pomiędzy reprezentacjami młodzieżowymi, a pierwszą reprezentacją, bezpośrednio włączony do sztabu pierwszej reprezentacji, obecny na wszystkich zgrupowaniach i bezpośrednio działający z trenerem Michałem Probierzem w tym obszarze. Marcin oddaję głos.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#MarcinDorna">Reprezentacja Polski to oczywiście szereg ludzi, grupa sztabu szkoleniowego pana trenera Michała Probierza, która zajmuje się tym, aby sami piłkarze mieli doskonałe warunki do udziału w turniejach, meczach kwalifikacyjnych. Sztab szkoleniowy jest bezpośrednio zaangażowany w pracę z zawodnikami, jak również sztab medyczny, sztab organizacyjny, sztab administracyjny, żeby wszelkie założenia nadawane na turniej przez UEFA odpowiednio wypełnić. Ten sztab szkoleniowy jest bardzo doświadczony w kontekście dużych imprez. Warto wspomnieć, że wielu członków sztabu szkoleniowego brało udział w 5-6 mistrzostwach Europy i świata. Przy okazji, w 5 ostatnich mistrzostw świata nasza drużyna narodowa była obecna. Mamy tutaj trenerów: Roberta Góralczyka, Huberta Małowiejskiego, Andrzeja Dawidziuka, Sebastiana Milę, który wcześniej jako zawodnik w takiej imprezie uczestniczył. Oczywiście jest też bardzo doświadczony sztab medyczny. Te imprezy mają swoją specyfikę, wymagania. Mamy też pewne doświadczenie z nich i wiemy jak przygotowywać się do kolejnych.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#MarcinDorna">Jesteśmy też świadomi, że roczniki zawodników, w związku z odległościami w czasie, bardzo się zmieniają. W związku z tym w ramach sztabu szkoleniowego montujemy również trenerów reprezentacji młodzieżowych, po to, żeby przejście z piłki juniorskiej do seniorskiej było płynne. Na tym bardzo nam zależy. Rotacyjnie włączamy trenerów reprezentacji młodzieżowych, asystentów do uczestnictwa w dużych turniejach. Wierzymy, że ta inwestycja pozwoli po pierwsze, im się rozwijać i tę wiedzę przekładać na młodych piłkarzy i piłkarki, z drugiej zaś strony płynnie przejść młodym piłkarzom i zaadaptować się do warunków piłki seniorskiej. O tych debiutach powiem też za chwilę. Jak szanowni państwo wiedzą, Michał Probierz rozpoczął swoją pracę jeszcze od kwalifikacji do mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi. To był zwycięski debiut, następnie był remisowy mecz z Mołdawią, remis z Czechami, mecz kontrolny z Łotwą i baraże. Tak jak wspominał sekretarz generalny pan Wachowski, ścieżka Ligi Narodów pozwoliła nam grać kwalifikacje w postaci dwóch meczów barażowych. Zwycięstwo z Estonią i zwycięstwo w rzutach karnych po remisie w Walii. Kolejna runda organizowana była w Niemczech.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#MarcinDorna">Te przygotowania sprowadzały się oczywiście do wspólnego czasu, jeśli chodzi o treningi. W meczach kontrolnych reprezentacja Polski zwyciężyła przeciwko dwóm finalistom mistrzostw Europy – drużynie Ukrainy i podczas mniejszego turnieju – Turcji. Były dwa zwycięstwa, porażka z Holandią, porażka z Austrią i remis z późniejszymi półfinalistami mistrzostw Europy – Francją. Rozpoczęła się właśnie Liga Narodów. Jesteśmy po pierwszych dwóch wyjazdowych spotkaniach, o czym warto wspomnieć. Kolejne odbędą się w domu, w Polsce, na Stadionie Narodowym. Pierwszy mecz reprezentacja Polski wygrała 3:2 ze Szkocją, w drugim przegrała z dwukrotnym medalistą ostatnich mundiali – Chorwacją – 1:0. Na dzisiaj 3 punkty rankingują nas w tabeli na 3 miejscu. Mówię nieprzypadkowo o tych miejscach, ponieważ one mocno determinują dalej ścieżkę kalendarza rozgrywek.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#MarcinDorna">Po roku pracy sztabu szkoleniowego Michała Probierza mamy 7 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki. Ograniczę się do ogólnych statystyk, choć nie ukrywam, że analizujemy to bardzo szczegółowo, aby przewidzieć to, co może nas spotkać w przyszłości. Średnia punktów 1,84, średnia zdobytych bramek znacząco nam wzrosła – 1,61 na mecz, 27 bramek w tych spotkaniach i w meczach wyjazdowych nieco powyżej 1 na spotkanie. W tych meczach w ciągu roku zagrało 40 piłkarzy, na zgrupowaniach było 47, kilku z nich nie dostąpiło wyróżnienia uczestnictwa w meczu międzypaństwowym, jednak to doświadczenie przebywania z reprezentacją narodową dla zawodników urodzonych w latach 2002-2004 jest nieocenione, jeżeli chodzi o inwestycje w przyszłość. Tych debiutów w ostatnim czasie było aż 10 i warto wspomnieć, że jesteśmy tak naprawdę na etapie dużej zmiany pokoleniowej. Jakub Kałuziński, Filip Marchwiński, Patryk Peda są z rocznika 2002, Kacper Urbański z 2004 – najmłodszy reprezentant Polski, również uczestnik mistrzostw Europy.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#MarcinDorna">Same mistrzostwa Europy, jeżeli pozwolą państwo, odpocznę od mówienia i przedstawię film promocyjny.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#MarcinDorna">Jeżeli chodzi o sam regulamin, dwie pierwsze drużyny w tej Lidze Narodów pozostają, trzecie miejsce gra baraż o utrzymanie, czwarte automatycznie spada i ta formuła jest formułą kwalifikacji. Pierwsze miejsca to też ścieżka awansu do mistrzostw Europy. To jest powiązane z kalendarzem. Losowanie do olimpiady i mistrzostw świata odbędzie się w grudniu tego roku. Tak wyglądało powołanie uczestników jeśli chodzi o wrzesień 2024 r. Już do następnego tygodnia musimy wysłać szeroką listę powołań na kolejne dwa październikowe spotkania.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#MarcinDorna">Myślę, że bardziej interesujący będzie ten slajd, w kontekście zmiany pokoleniowej. W meczu z Chorwacją od pierwszej minuty grało 5 zawodników urodzonych po roku 2000 i później, z czego najmłodszy był Kacper Urbański z rocznika 2004, Nicola Zalewski z rocznika 2002, jeszcze formalnie piłkarze U20 i U21, którzy rozpoczynają i trenują przeciwko najlepszym. Grali też z Holandią, gdzie takich piłkarzy było sporo mniej. Średnia wieku drużyny w meczu z Chorwacją to 26,5 lat. Pewnie nie jest ona jakaś bardzo niska, nie jest też wysoka, ale trzeba pamiętać o wybitnych postaciach polskiej piłki, które tę średnią znacząco zawyżają i cały czas prezentują poziom topowy, europejski.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#MarcinDorna">Mistrzostwa świata 2026 przed nami. Myślę, że będzie to wyjątkowa impreza, na innym kontynencie, w trzech różnych krajach i trzech różnych strefach czasowych. To wielkie logistyczne wyzwanie. Jesteśmy postawieni przed rozwiązaniem tego tematu. To będzie turniej dla 48 zespołów, 16 kwalifikuje się z Europy i w zależności od tego czy będzie to grupa cztero- czy pięciozespołowa ta kwalifikacja będzie liczona w kontekście pierwszych i drugich miejsc. Te drużyny z drugich miejsc mają również szansę na grę w barażach, ale też drużyny które będą grać w lidze Europy. Regulamin połączenia tych dwóch kwalifikacji jest dość złożony. Kalendarz jest uzależniony od ewentualnego miejsca w Lidze Narodów. W przyszłym roku, roku 2025, roku kwalifikacji, mogą to być mecze już w marcu, czerwcu, w zależności od tego, czy będą również play-offy Ligi Narodów. Tak jak powiedziałem wcześniej, mistrzostwa świata w 2026 r. w USA, Meksyku i Kanadzie. Mecz otwarcia w Meksyku 11 czerwca, mecz zamknięcia, finał 19 lipca, mecze na stadionach powyżej 2 tys. m., bardzo daleko oddalonych od siebie. Odbędą się też w klimacie znanym nam z mundialu, który był w Stanach Zjednoczonych w poprzednim wieku. To będzie bardzo ciekawe wydarzenie.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#MarcinDorna">Chciałbym odnieść się do wspomnianej współpracy pana trenera Michała Probierza z reprezentacjami młodzieżowymi. Michał Probierz miał ponad 500 spotkań jako trener ligowy w Ekstraklasie, ale też ponad 13 miesięcy pracy jako trener reprezentacji U21. Mógłbym powiedzieć, że rekrutuje się reprezentację z jego grup szkoleniowych, bo to jego poprzednia praca. Drużyna ta cały czas ma szansę na kwalifikację na mistrzostwa Europy U21. Nie jest to rok olimpijski, ale liczymy że zakwalifikujemy się na ten turniej. Zespół prowadzi teraz trener Adam Majewski i to też będzie dla nas cenne doświadczenie w kontekście przyszłości. Trener Michał Probierz dzień po spotkaniu z Chorwacją był w Bułgarii na meczu U21, na zwycięskim spotkaniu 3:1. Ten mecz bardzo przybliżył nas do kwalifikacji na mistrzostwa Europy U21 w Słowacji.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#MarcinDorna">Poza tym mamy 16 reprezentacji narodowych juniorskich, żeńskich i męskich – mam na myśli piłkę jedenastoosobową, piłkę plażową, reprezentującą nasz kraj na Europejskich Igrzyskach Olimpijskich, futsal grający na mistrzostwach Europy i świata. Wiele projektów wspierających rozwój talentów. Gdybyśmy jednego miesiąca – tak często się dzieje – wysłali wszystkie nasze reprezentacje na turnieje, mecze kwalifikacyjne i towarzyskie, to jest to liczba 450 młodych piłkarzy i piłkarek i 170 osób ze sztabu szkoleniowego. Nad tym czuwa 6 administratorów. Rocznie grają około 140 meczów międzypaństwowych i organizujemy ponad 100 kilku i kilkunastodniowych akcji szkoleniowych. Patrzymy z dużym optymizmem w przyszłość, bo na taką ocenę pozwalają nam ostatnie wyniki reprezentacji juniorskich i młodzieżowych.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#MarcinDorna">Żeby przejść przez tę historię, pozwoliliśmy sobie na taki slajd, który kompleksowo pokazuje ile awansów w ubiegłym roku mieliśmy w porównaniu do lat poprzednich. W latach 2012-2022 takich awansów na mistrzostwa Europy U17 i U19 kobiet i mężczyzn było 3. W ostatnich 3 latach takich awansów na duże turnieje było 8, 3 razy wygraliśmy awans na mistrzostwa U17, zdobywając m.in. brązowy medal w mistrzostwach na Węgrzech. Pojechaliśmy na mistrzostwa świata do Indonezji po raz pierwszy w XXI w. z reprezentacją U17. Również zakwalifikowaliśmy się na turniej U19. Graliśmy na mistrzostwach Europy U17 kobiet i z tego turnieju zakwalifikowaliśmy się na mistrzostwa świata kobiet, w tym roku, właściwie za dwa tygodnie, na Dominikanie. Proszę zauważyć, że to jest pierwszy mundial kobiecy z naszym udziałem. To kolejne cenne doświadczenie, które mam nadzieję młodzi piłkarze przeniosą na ten świat dorosły. Jedziemy tam w wyjątkowym towarzystwie. Na mistrzostwa Europy jechaliśmy pośród Hiszpanii, Francji, Niemiec i Anglii. Na mistrzostwa Europy kobiet jedziemy w wyjątkowym towarzystwie, również Hiszpanii i Anglii, bo trzy takie zespoły się kwalifikują. Mamy nadzieję, że te doświadczenia młodzieży pozwolą nam później rywalizować jak równy z równym z najlepszymi w Europie. Na cztery takie szanse kwalifikacji mistrzostw Europy awansowaliśmy na trzy ostatnie turnieje w 2022 r. i na dwa turnieje w 2023 r.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#MarcinDorna">Poza wynikiem zespołowym bardzo zależy nam na piłkarzach w kontekście indywidualnym, stąd szereg projektów zaakceptowanych i również współfinansowanych przez FIFA i UEFA. To m.in. projekt „Talent PRO” – wsparcie tych najzdolniejszych zawodników w kategoriach U15 i U17. Wiemy, że wiek biologiczny może różnić się od kalendarzowego. Wspieramy zawodników późno dojrzewających. To dotyczy również dziewcząt. Projekt „Future” – trener Probierz aktywnie w tych wszystkich projektach uczestniczy, wie co się w tych grupach młodzieżowych dzieje, stąd czasami może zaskakiwać powołaniami. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy zawodnicy, którzy mają perspektywę gry w reprezentacji są obserwowani przez nas i przez trenera Michała Probierza od najmłodszych lat. Aby potwierdzić tę tezę, Kacper Urbański, którego wszyscy obecnie znamy jako uczestnika i zawodnika pierwszej jedenastki na mistrzostwach Europy, to zawodnik który trafił do nas na poziomie kategorii U13. To malutkie zdjęcie, które widzicie w środku tej grafiki to Kacper, diagnoza jego umiejętności, perspektywa, ocena projektu „Talent PRO”. To pozwala nam też stwierdzić, że absolutnie każdy talent zasługuje na szansę. My jesteśmy od tego, żeby te szanse tworzyć. To nie jest też tak, że każdy wyróżniający się zawodnik trafia potem do pierwszej reprezentacji i odwrotnie, zawodnik, który nie przejawia takiego talentu w młodszych kategoriach, wydaje się, że nie ma na to szansy, też może się później rozwinąć. Zawodnicy czasem mają talenty, które uznają za sygnał do rozpoczęcia pracy, a nie do zakończenia, bo tak też czasami bywa.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#MarcinDorna">Chciałbym podzielić się jeszcze jedną konkluzją, poza tym że przewidujemy ścieżki rozwojowe piłkarzy, analizujemy wstecznie co się dzieje, gdzie mamy jakieś uchyby. Przeprowadziliśmy analizę ostatnich 10 lat, skąd rekrutują się reprezentanci Polski do pierwszej reprezentacji narodowej, z jakich są środowisk, województw i krajów. Jako kryterium przyjęliśmy nie datę i miejsce urodzenia, nie powołanie do reprezentacji Polski, ale w jakim pierwszym klubie trenował, bo to jest bardzo istotne. Zobaczcie państwo, że poza oczywiście tym podziałem regionalnym bardzo ciekawy jest wniosek jeśli chodzi o wielkość miast i wsi, skąd pochodzą. Na 135 piłkarzy tylko 17 z nich pochodzi z miast mających 500 tys. mieszkańców i większych, z czego jeszcze oczywiście piłkarze z takich miast jak Birmingham, czy Rzym. Tylko 11 z nich z miast powyżej 200 tys. mieszkańców. Gros piłkarzy – 30 – jest z miejscowości od 0 do 15 tys. mieszkańców i kolejnych 36 z miejscowości od 15 tys. do 50 tys. Wiemy, że być może te trudności, które napotykają hartują ich do tego, żeby trafiać na najwyższy poziom, ale jesteśmy przekonani, że następuje tu również pewien mechanizm wykluczenia infrastrukturalnego. W naszych dużych miastach nie idzie łatwo trenować i jest trudno o boiska. Po prostu dziecku jest łatwiej grać w okolicach dużego miasta, jak w Piasecznie, Wyszkowie, Nowym Dworze Mazowieckim, niż w samej Warszawie. Można być wychowankiem Lecha Poznań, ale prawdopodobnie zaczynało się gdzieś wokół tego dużego miasta. Stąd taki sygnał, który chcielibyśmy zgłosić, bo wiemy że talenty też są sprawiedliwie rozłożone wszędzie. Kuriozalnie obecnie – taki problem mają dyrektorzy sportowi w całej Europie, porównujemy się nawzajem – jesteśmy dość wyjątkowi. Wszędzie indziej to wykluczenie infrastrukturalne dotyczy dużych odległości od miast, a u nas jest dokładnie odwrotnie. Inwestycje w infrastrukturę wydają się konieczne. Wiemy, że to pociąga za sobą obowiązki i chcielibyśmy nad tą ścieżką rozwoju nadal ciężko pracować. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#MarekMatuszewski">Mam jeszcze do pana sekretarza takie pytanie, bo często widać, że w tej chwili coraz więcej, trochę powtarzam pytanie wcześniej zadane, dzieci i młodzieży gra na tych boiskach sztucznych. Różnie to bywa, bo jak rozmawiam nieraz z zawodnikami takimi, którzy są w kadrze, ale teraz na emeryturze, to oni twierdzą, że to nie jest aż tak dobre, no ale co zrobić. Czy państwo potwierdzają rzeczywiście, że nie ma innego wyjścia? Jak jest na przykład w tych innych krajach sąsiednich koło nas, czy też jest takie nasycenie tych sztucznych? Wiadomo przy takiej popularności piłki nożnej raczej nie ma możliwości, żeby były naturalne, bo naturalne wymagają niesamowitej obsługi i pielęgnacji.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#MarekMatuszewski">Tak na koniec trochę, bo bardzo kocham piłkę, często się spotykamy na Komisji w prezydium, ale w miastach też, czy panowie też to czują, że wiele dyscyplin się skarży, że na nabór na młodzika przyszło 20 dziewczyn, a gdzie chłopcy? Ktoś tam mówi – zabiera piłka nożna. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#ŁukaszWachowski">Jeśli chodzi o kwestię ośrodka szkoleniowego, ośrodka treningowego polskiej reprezentacji, traktujemy tę kwestię jako ośrodek treningowy nie tylko pierwszej reprezentacji, albo przede wszystkim nie pierwszej reprezentacji, ale wszystkich reprezentacji młodzieżowych, to decyzja o próbie budowy takiego ośrodka to nie była decyzja podjęta ad hoc i pod wpływem jakichś emocji, tylko po bardzo szczegółowej, głębokiej analizie po pierwsze, trendów międzynarodowych. Wiemy czym dysponują poszczególne federacje na poziomie Europy, dużo, dużo mniejsze, naprawdę, proszę mi wierzyć. To są federacje, które nie obrażając czy nie deprecjonując nikogo oczywiście, naprawdę są małe. Myślę, że 80% federacji w Europie dysponuje swoją własną bazą treningową właśnie dla reprezentacji młodzieżowych, ale też dla pierwszej reprezentacji i ten pomysł stworzenia takiego domu reprezentacji polskiej nadal nie jest zarzucony, nie porzucony i to jest nasz priorytetowy cel na pewno na najbliższe lata, żeby taki dom reprezentacji powstał. Te kilka slajdów było tutaj w tej prezentacji, którą przedstawił dyrektor sportowy. To umożliwi przede wszystkim synergię pomiędzy drużynami młodzieżowymi, a pierwszą reprezentacją. Jest bardzo istotna. Trener Probierz bardzo mocno na to stawia, zresztą państwo to też odnotowaliście. W momencie, kiedy może być w jednym miejscu, na jednym boisku treningowym z kilkunastoma trenerami reprezentacji młodzieżowych i może przeprowadzić zajęcia treningowe z udziałem drużyny, na przykład U17 czy U19, to jest nieocenione. Tak trochę błąkamy się po Polsce. Nasze drużyny trenują w różnych miejscach. Oczywiście to są zawsze wyselekcjonowane, bardzo dobre lokalizacje z dobrą bazą treningową, z dobrymi boiskami, ale pamiętajmy, że nie jesteśmy jakby u siebie. Pierwsza reprezentacja trenuje na Stadionie Narodowym i też składam wiele podziękowań i naprawdę wiele fantastycznej pracy wykonał stadion, żeby nas tam gościć, ale to jest stadion, a nie boisko treningowe. Trenujemy dzięki uprzejmości klubu piłkarskiego Legia Warszawa w ośrodku w Książenicach, ale to też nie jest nasz ośrodek, to też nie jest miejsce docelowe. Żeby pokazać jakie są problemy, to z hotelu gdzie śpi reprezentacja dojazd do Książenic to jest około godziny w jedną stronę i zawodnicy nie są przywykli do tego typu warunków i na pewno to nie jest standard, który powinien być.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#ŁukaszWachowski">Mamy duże pole, jeśli chodzi o naszych trenerów, o naszą szkołę trenerów, która znajduje się w Białej Podlaskiej, te lokalizacje pęcznieją, jest ich coraz więcej. Mamy szkołę sędziów. Sędziowie też w kilku lokalizacjach w Polsce muszą szukać swojego miejsca i domu. Naturalną konsekwencją jest stworzenie jednego ośrodka z kilkunastoma boiskami, z odpowiednim miejscem noclegowym, nie dla pierwszej reprezentacji, bo pewnie to byłby zbyt duży koszt, ale dla tych reprezentacji młodzieżowych, z odpowiednią bursą, z odpowiednim zapleczem, z naszą szkołą trenerów, szkołą dla sędziów itd. Jesteśmy na etapie dalszych analiz i weryfikacji tych poszczególnych potrzeb i oczywiście naszych możliwości, które też nie są nieograniczone. Piłka oczywiście korzysta z pewnego rodzaju dobrodziejstwa, bycia najbardziej medialną i najbardziej rozpoznawalną dyscypliną sportu, ale też trzeba pamiętać o jakimś rachunku ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#ŁukaszWachowski">To tyle jeśli chodzi o bazę sportową, ale jeśli chodzi o kwestię samej dyscypliny i tego co się wokół niej dzieje, to proszę mi wierzyć, my też tę retencję dostrzegamy i ona jest bardzo niepokojąca. Żeby nie być gołosłownym, myślę, że to co pani powiedziała, przejście przez ten wiek juniora do wieku seniora, to jest najbardziej zaminowany teren, jeśli chodzi nie tylko o wszystkie sporty, o piłkę nożną również. Dostrzegamy szereg takich cywilizacyjnych aspektów, które odciągają młodzież od sportu, od piłki. Absolutnie nie chcemy nic zagarniać dla siebie. Z naszego punktu widzenia dziecko, które uprawia sport, jakikolwiek, to jest wartość sama w sobie i to nie musi być piłkarz, niech on będzie siatkarzem, koszykarzem, niech on rzuca oszczepem, młotem, żeby robił cokolwiek albo jeździł na rowerze. Jak jest dziecko w sporcie, to jest duża szansa, że ono w tym sporcie zostanie w przyszłości w różnych rolach, już nie mówię jako sędzia, jako trener, ale nawet niech zostanie jako kibic, a kibiców w sporcie powinno być coraz więcej. Dostrzegamy również w tym obszarze, widzieliśmy ten filmik, oczywiście można go zmontować na wiele różnych sposobów, ale jak sobie porównamy dane statystyczne oglądalności na przykład meczów pierwszej reprezentacji Polski na przestrzeni ostatnich lat, to jest naprawdę duża retencja, duży odpływ nawet tych kibiców, bo jednak mimo wszystko młodzież nawet do oglądania tego sportu w tym wymiarze, który jest aktualnie, czyli 90 minut trudnego spotkania, które trzeba przeanalizować, czasami nie do końca interesującego, to jest jednak ciężki kawałek chleba dla tego młodego człowieka, bo on jest przywykły do zupełnie innych standardów, do zupełnie innych bodźców, do zupełnie innej prędkości życia. To jest nie tylko problem pewnie PZPN, wszystkich dystrybucji sportowych, ale też FIFA i UEFA. Widzimy te dane, które absolutnie nie napawają optymizmem.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#ŁukaszWachowski">Marcin, w tym obszarze szkoleniowym?</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#MarcinDorna">Odniosę się jeszcze do tych komercyjnych projektów „Akademii Europejskiej”. To jest też bardzo ciekawy temat, bo myślę, że można by podzielić te zespoły, które tutaj są w Polsce, albo też akademię, na kilka grup. Są też na pewno turnieje, w których po prostu te najlepsze federacje, te najlepsze kluby przyjeżdżają do Polski po to, żeby współzawodniczyć. Cieszymy się z tego, że traktują nas dzisiaj już poważnie, jako przeciwnika, jeżeli chodzi o ten kontekst poziomu w Europie. Faktycznie zdarza się, że coraz więcej komercyjnych projektów dużych akademii otwiera swoje oddziały w Polsce. To są franczyzy, oczywiście to jest mechanizm, który działa na całym świecie, bo taka Barcelona poza tym, że miała szkółkę w Polsce, to miała również na innych kontynentach i to jest dość częste rozwiązanie. Spojrzałbym na to w skali populacji. Mówimy o tym, że sport jest doskonałym sposobem na wychowanie, niezależnie czy jest to piłka nożna, czy jakakolwiek inna dyscyplina sportu. Gdybyśmy przyjęli, tak zupełnie szacunkowo, że mamy około 400 tys. dzieci w jednym roczniku w Polsce i tylko, albo aż 15, 16, 18 tys., w zależności od rocznika, trenuje w piłkę nożną, to tej przestrzeni na wiele różnych projektów jest dużo. Nawet jeżeli robi to projekt zewnętrzny, komercyjny, to akces do tego projektu jest dobrowolny. Rozumiem, że jest to projekt komercyjny. Myślę, że realnie nie ma zagrożenia odpływu talentów, po prostu więcej dzieci trenuje w piłkę, ale zgadzam się, że są to podmioty, które my w procesie na przykład certyfikacji chcemy kontrolować, jeżeli chodzi o jakość, o dostarczanie wiedzy. Natomiast jeżeli zawodnik ma polskie obywatelstwo, patrząc na to z punktu federacyjnego, to nawet jeżeli trenuje za granicą, to po prostu gra w reprezentacji Polski. Mamy szeroko rozwinięty scouting w Polsce, około 220 ludzi ze scoutami regionalnymi, wojewódzkimi, makroregionalnymi i na świecie. Obserwujemy młodych polskich piłkarzy niezależnie od tego, w jakim kraju albo w jakim miejscu grają, więc nawet jeżeli takiej imigracji doświadczamy, a tak się dzieje, na przykład 15-17-latkowie wyjeżdżają grać w Europie, to oni cały czas przyjeżdżają na zgrupowanie reprezentacji Polski.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#MarcinDorna">Jeżeli chodzi o popularność dyscypliny, bo jeszcze może króciutko wrócę do tego wątku, te liczby są też dla nas o tyle korzystne, że jesteśmy faktycznie sportem pierwszego wyboru, może poza sportami wczesnej specjalizacji. To jest dla nas oczywiście powód do dumy. Chcemy też wspierać inne dyscypliny sportu i wiemy, że możemy w formie synergii też funkcjonować, bo z imigracji pomiędzy dyscyplinami sportu widzimy sporty pierwszego, drugiego, trzeciego wyboru w zależności od infrastruktury. To nie jest tak, że w każdym miejscu w Europie tak jest. Jeżeli mówimy o kilku krajach wokół nas, to na Litwie w pierwszej kolejności idzie się grać w koszykówkę, a w Czechach pewnie rywalizują kluby hokejowe i piłkarskie. To jest bardzo ciekawe, tym niemniej benchmark piłki nożnej jest dzisiaj bardzo wysoki i to pewnie zasługa popularności samej dyscypliny i reprezentacji narodowej i gwiazd, które są często takim motorem napędowym popularności danej dyscypliny sportu. Tak jak powiedziałem, popatrzmy jeszcze na większość dzieci, które nie uprawia żadnego sportu, żadnej dyscypliny sportu i spróbujmy zagospodarować te dodatkowe grupy, które nie trenują. My ten wskaźnik też analizujemy, ile dzieci aktywnie trenuje piłkę nożną w porównaniu do innych krajów europejskich i na pewno mamy wiele jeszcze w tym obszarze wspólnie do zrobienia. To jest dość stała tendencja, delikatnie rosnąca w ostatnim czasie. To jest wskaźnik na poziomie 1,5%, w zależności od województwa, od regionu, jak traktować metodologię tych badań, bo niektóre…</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#MarcinDorna">Chciałbym też się odnieść do pytania dotyczącego tych przejść, największego wyzwania, czyli tak naprawdę efektu zacieśnienia się na pewnym etapie liczby możliwości. Siłą rzeczy, jeżeli mamy kilkanaście tysięcy trenujących w jednym roczniku, a tylko kilku zawodników, tych absolutnie najlepszych, dociera do pierwszej reprezentacji, do poziomu ligowego, to coś dzieje się z resztą. Zgadzam się tutaj absolutnie z sekretarzem generalnym, że o tych również chcemy i dbamy. Chcemy dbać i dbamy, bo wiemy, że to w przyszłości będą potencjalni kibice, trenerzy, sędziowie, ale przede wszystkim rodzice następnych pokoleń dbających o kulturę fizyczną, która jest mi również bliska jako byłemu nauczycielowi. Nie ukrywam, że te nawyki, które będą stworzone w najmłodszych kategoriach wiekowych w przyszłości są wielką inwestycją. Mamy takie powiedzenie w piłce nożnej, żeby tworzyć nawyki, nawyki stworzą piłkarza. Wydaje mi się, że to naprawdę można rozszerzyć, powiedzieć: twórzcie nawyki w najmłodszym wieku i one oddadzą zawód człowieka, element „społeczeństwa”, który będzie miał wysoki poziom kultury fizycznej i nie będziemy dyskutować o odpływie ludzi od sportu i od kultury fizycznej w ogóle.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#MarcinDorna">À propos tematu walki z wykluczeniami, który chcę podnieść, to dzisiaj też bardzo ciekawy dla nas temat. Właśnie wracam z reprezentacji U15, najmłodszej naszej reprezentacji, która miała mecz z dziećmi uprawiającymi piłkę pomimo cukrzycy. Taka reprezentacja Polski również jest pod naszym patronatem. Dzisiaj robiliśmy dużą akcję promocyjną. Na potwierdzenie państwa wcześniejszej dyskusji liczba tych dzieci niestety przybywa, ze względu na te problemy cywilizacyjne, ale to nie jest wykluczenie. Przy okazji tego można cały czas trenować, wręcz sport jest wskazany na pewnych etapach i mamy dowody dwa w formie nazwisk: Marcin Bułka i Patryk Peda, reprezentanci pierwszej naszej reprezentacji narodowej. Też chcemy pokazać, że to też jest obszar, który gospodarujemy i walczymy z wykluczeniami. Dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>