text_structure.xml
141 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSuchoń">Witam panie posłanki i panów posłów. Bardzo serdecznie witam wszystkich zaproszonych gości. W szczególności witam pana ministra Piotra Malepszaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, wraz ze współpracownikami. Witam pana prezesa Pawła Lisiewicza, członka zarządu PKP SA, wraz ze współpracownikami. Witam przedstawicieli wszystkich instytucji, których dzisiaj tutaj gościmy. Witam wszystkich naszych partnerów społecznych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, na podstawie listy obecności stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MirosławSuchoń">Informuję, że posiedzenie Komisji zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu na wniosek grupy posłów przekazany 28 listopada 2024 r.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MirosławSuchoń">Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia, zgodnie z przedstawionym porządkiem, będzie przedstawienie przez ministra infrastruktury rzetelnej informacji na temat realizacji przez PKP SA „Programu inwestycji dworcowych”. Przystępujemy do realizacji porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MirosławSuchoń">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o przedstawienie wniosku. Czy to będzie pan poseł Tadeusz Chrzan? W ten sposób mam to zaanonsowane.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#RafałWeber">Nasza wypowiedź będzie bazowała na prezentacji, którą przygotowaliśmy na dzisiejsze posiedzenie. Wkład w tę prezentację stanowi informacja, która została nam, z ministrem Andrzejem Adamczykiem, przekazana na kontroli poselskiej, którą przeprowadziliśmy pod koniec października br. w spółce PKP SA. Bazujemy także na odpowiedziach na interpelacje poselskie. Bazujemy także na innych ogólnodostępnych informacjach, które pojawiały się w przestrzeni publicznej, jeżeli chodzi o „Program inwestycji dworcowych”. Niestety nie możemy bazować na odpowiedziach na pytania, które zostały zadane na posiedzeniu Komisji, które w tym temacie odbyło się w październiku tego roku, ponieważ, szanowni państwo, odpowiedzi na te pytania Wysoka Komisja do dzisiaj nie otrzymała.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#RafałWeber">Przechodząc teraz do prezentacji, czy mogę prosić o wyświetlenie pierwszego slajdu, tego pierwszego merytorycznego?</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#MirosławSuchoń">Bardzo proszę, panie pośle, oddaję panu głos.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, „Program inwestycji dworcowych” to pierwszy tego typu kompleksowy dokument służący do systemowej poprawy infrastruktury dworcowej PKP SA. Nigdy wcześniej nie zastosowano tak strategicznego spojrzenia na majątek spółki, tzn. wszystkie inwestycje, które miały miejsce wcześniej, jeżeli chodzi o poprawę jakości dworców, były realizowane ad hoc, nie były spisane w oddzielnym programie, który w perspektywie kilku lat miał za zadanie w sposób kompleksowy i systematyczny odbudować majątek spółki.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#RafałWeber">PID 1 charakteryzował się wszechstronnym podejściem do inwestycji dworcowych. Na liście zadań do realizacji znajdowały się obiekty zarówno w dużych miastach, takich jak Gdańsk, Włocławek, Białystok, Poznań, Kielce, jak i w mniejszych miastach i miejscowościach, jak na przykład Czarna Tarnowska, Morozy, Susz czy Rytro.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#RafałWeber">PID 1 został przyjęty uchwałą zarządu PKP SA podjętą we wrześniu 2016 r. Celem PID 1 – to, szanowni państwo, jeden z ważniejszych elementów – jest poprawa obsługi pasażerów Polskich Kolei Państwowych, którzy potrzebują komfortowego miejsca oczekiwania na przyjazd pociągu. Drodzy państwo, skupię się na tym punkcie, bo ostatnio słyszałem wypowiedź pana ministra, że dworce są już w zasadzie mniej potrzebne, bo ludzie przyjeżdżają, od razu przechodzą na peron, tam siadają do pociągu. Tak nie jest. Dworce są tą infrastrukturą, która faktycznie wpływa na jakość obsługi pasażerów. Za chwileczkę udowodnimy to na konkretnych liczbach.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#RafałWeber">Po drugie, jest to uwzględnienie potrzeb przewoźników kolejowych dążących do zwiększenia atrakcyjności oferty kolejowej. Po trzecie, jest to dostosowanie obiektów kolejowych do potrzeb osób niepełnosprawnych ruchowo, osób starszych, a także niedowidzących. Kolejny cel to poprawa estetyki dworców, często obiektów zabytkowych, stanowiących ważny element dziedzictwa kulturowego i historycznego danego miasta. Kolejny punkt to optymalizacja kosztów utrzymania struktury dworcowej poprzez zapewnienie obiektom dworcowym oszczędności energetycznej, a także zwiększenie atrakcyjności komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#RafałWeber">Nowy dworzec czy zrewitalizowany dworzec jest atrakcyjnym obiektem do prowadzenia biznesu, ale jest też atrakcyjnym miejscem do tego, aby samorządy lokowały tam część swoich instytucji, część swoich wydziałów. Tak się zadziało chociażby w przypadku dworca PKP Rozwadów, który po rewitalizacji uzyskał również funkcję urzędu miejskiego. Można tam złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, można też złożyć wniosek o wydanie paszportu. Organizacje pozarządowe też są zainteresowane wynajęciem tych powierzchni, tak że odnowienie obiektu albo postawienie go na nowo bezsprzecznie zwiększa atrakcyjność powierzchni komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#RafałWeber">Jeżeli chodzi o finansowanie PID 1, PID 1 wyznaczał konkretne zadania do realizacji. Do każdego zadania przypisane były środki finansowe, a w sytuacji, gdy następował wzrost zakładanej pierwotnie wartości zadania uchwałami zarządu PKP SA, dzięki finansowemu wsparciu czy to Ministerstwa Infrastruktury w kadencji 2015–2019 czy to, później, Ministerstwa Aktywów Państwowych, a także oczywiście Ministerstwa Finansów, zwiększono środki na poszczególne inwestycje. Jeżeli chodzi o źródła finansowania PID 1, zasadniczym elementem są środki europejskie przeznaczone z programu „Infrastruktura i środowisko”, także z programu operacyjnego „Polska wschodnia”, jak i z programu operacyjnego województwa małopolskiego. Łącznie to ok. 1,3 mld zł. Drugie źródło to środki z budżetu państwa. To ok. 320 mln zł. Trzecie źródło to są środki własne, w tym zbycie akcji. To ok. 1 mld zł. Łącznie PID 1 to kwota ponad 2,6 mld zł zabezpieczona na wykonanie 189 obiektów dworcowych.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#RafałWeber">Jeżeli chodzi o efekt rzeczowy PID 1 – i ta statystyka jest przedstawiona na marzec br., czyli na moment zmiany zarządu PKP SA – to 119 dworców oddanych do użytkowania, dwa trwające wówczas odbiory, 30 dworców będących w ramach robót budowlanych, 4 przetargi na roboty budowlane, 22 obiekty w fazie projektowania i 12 obiektów w fazie przygotowania. Łącznie – tak jak powiedziałem, na marzec br. – to 189 obiektów w dużej części wykonanych, a w tej kolejnej, mniejszej części projektowanych albo przygotowywanych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#RafałWeber">Teraz, szanowni państwo, oddam głos panu posłowi Mariuszowi Krystianowi, który wspólnie z posłem Łukaszem Kmitą już w październiku na posiedzeniu Komisji wykonał świetną robotę i uzyskał ze strony UTK informacje na temat wymiany pasażerskiej na stacjach kolejowych czy na przystankach kolejowych i w tych miejscach, w których dworce zostały wyznaczone do „Programu inwestycji dworcowych”. Jest to, szanowni państwo, statystyka pokazująca efekt pasażerski inwestycji, które zostały przeprowadzone. Panie pośle, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#MariuszKrystian">Nie może być przypadkiem, że w przypadku stacji Siemiatycze dana przekazana na posiedzeniu Komisji Infrastruktury przez prezesa PKP mówiła o 75 pasażerach, które dany przystanek, stacja kolejowa obsługuje dobowo, podczas gdy rzeczywista dana według Urzędu Transportu Kolejowego to pomiędzy 150 a 199 pasażerów. Dalej, stacja Przetycz: 35 pasażerów według prezesa PKP. Rzeczywista dana to między 150 a 199. Rokiciny to 75. Rzeczywista dana to od 200 do 299. Rytro to 35 według pana prezesa. Rzeczywista dana to od 150 do 199. Podobnie Stary Sącz. Wilkoszewice to 15 według pana prezesa. W rzeczywistości to między 100 a 149 pasażerów. Bielsk Podlaski? Pan prezes mówił o 35 pasażerach, którzy na tym przystanku wsiadają i wysiadają dobowo. W rzeczywistości to liczba między 500 a 699. Kraków Swoszowice, stacja kolejowa, o której mówiłem wtedy, na posiedzeniu Komisji, to 15. Szanowni państwo, na tej stacji 15 pasażerów wysiada i wsiada z jednego pociągu, i to takiego poza godzinami szczytu. W rzeczywistości to liczba między 200 a 299. Wierchomla? Powiedziano 5, w rzeczywistości to między 20 a 49. Wasilków podobnie. Barcice? Również była mowa o 5 pasażerach. W rzeczywistości jest to liczba pomiędzy 100 a 149. Łomnica Zdrój? Również miało być 5 pasażerów dobowo. W rzeczywistości to liczba między 50 a 99. Podobnie w Młodowie. W Miliku także 5 pasażerów. W rzeczywistości to między 10 a 19. Żegiestów? Również mówiono o 5, a w rzeczywistości to między 10 a 19. Żegiestów-Zdrój? Pomiędzy 20 a 49 według danych UTK. Posłom na Komisji Infrastruktury przekazano, że to tylko 5 pasażerów dobowo.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#MariuszKrystian">Chyba najsłynniejszy przystanek kolejowy, który pojawił się jako przykład rzekomej nieprawidłowej realizacji „Programu inwestycji dworcowych” realizowanych za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości, to przystanek Chrzęsne. Myślę, że za chwilę pan minister Andrzej Adamczyk przedstawi szczegóły związane z funkcjonowaniem dworca i to, jak to się ma do innych dworców realizowanych w tym programie. Mówimy o przystanku, który według danych UTK dobowo obsługuje pomiędzy 700 a 999 pasażerów, czyli mówimy o blisko tysiącu pasażerów dobowo, którzy przewijają się przez ten przystanek. Myślę, że przystanek Chrzęsne będzie symbolem państwa kłamstwa, kłamstwa prezesa PKP, który celowo, tak jak wspomniałem na wstępie, wprowadza w błąd posłów, członków Komisji Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#MariuszKrystian">My, posłowie Prawa i Sprawiedliwości, zadaliśmy sobie pewien trud, chociaż jest to trud, który jest wpisany w specyfikę pracy poselskiej. Wspólnie z panem ministrem Adamczykiem i z panem ministrem Weberem wybraliśmy się na ten przystanek na kontrolę poselską, żeby zobaczyć, jak w rzeczywistości wygląda to, co państwo w sposób – nie waham się użyć tego słowa – ordynarny i bezczelny obśmiali. Zobaczyliśmy rzeczywistość, która jest zupełnie inna od tej, która została przedstawiona posłom, członkom Komisji Infrastruktury. Nie będę przedstawiał szczegółów, opowie o tym pan minister Andrzej Adamczyk, ale jako poseł pierwszej kadencji – dla mnie to jest pierwsza kadencja – chciałem powiedzieć, że dla mnie jest to niebywały poziom kłamstwa i niebywały poziom bezczelności, żeby w tak ordynarny sposób manipulować danymi.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#MariuszKrystian">Sytuacja jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ tego typu kłamliwe dane przekazywane przez członka zarządu PKP, który przedstawiał te dane na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, jak rozumiem, zostały w taki sam sposób przedstawiane władzom, panu ministrowi i wiceministrom Ministerstwa Infrastruktury. W związku z tym jest wysoce prawdopodobne, że władze polskiego państwa, szefostwo Komisji Infrastruktury również posiadają błędne dane, czyli celowo zostają wprowadzeni w błąd, a więc na podstawie takich danych mogą podejmować błędne decyzje.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#MariuszKrystian">Słyszeliśmy tutaj o konieczności optymalizacji programu. Słyszeliśmy wiele słów na temat tego, jak źle zostało to wykonane, ile to usterek było na poszczególnych dworcach. Szanowny panie ministrze, na pana miejscu daleko ostrożniej podchodziłbym do tego typu danych i dla własnego bezpieczeństwa zweryfikowałbym dane, które pan posiada. Jeżeli w takiej sprawie spotykamy się z tak drastycznym kłamstwem, to co powiedzieć o innych kwestiach, o innych danych, na podstawie których podejmujecie państwo decyzje?</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#MariuszKrystian">W związku z tym, co powiedziałem, uważam, że w trybie natychmiastowym, panie ministrze, powinna zostać podjęta decyzja o dymisji całego zarządu PKP, które celowo wprowadza posłów w błąd i manipuluje danymi, co w efekcie może doprowadzić do podjęcia błędnych decyzji przez kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury i przez polski rząd. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#RafałWeber">Jeżeli wskazujecie, że przy wspomnianych Swoszowicach – Kraków Swoszowice – w 2017 r. obsługiwano 15 pasażerów na dobę, a teraz jest między 200 a 299, to ta inwestycja spełniła swoją rolę. Ta inwestycja przyciągnęła pasażerów i zainteresowała pasażerów koleją. Jeżeli wskazujecie państwo, że w miejscowości Rytro w 2017 r. było obsługiwanych 35 pasażerów, a w 2023 r. między 150 a 199, to ta inwestycja również odniosła skutek. Jeżeli, szanowni państwo, w swoich materiałach posługujecie się przeliczeniem inwestycji na pasażerów, to na 2023 r. pokazujecie błędne dane, bo wtedy to przeliczenie jest inne, jest dużo korzystniejsze dla wykonania tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#RafałWeber">Przeczytałem też prezentację, która została rozesłana posłom dzisiaj rano, na głosowaniach. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, żeby się z nią zapoznać, ale OK, dajemy radę. W prezentacji jest państwa motto: „Nakłady idą za pasażerem”. Uważamy, że powinno być odwrotnie: najpierw inwestycja w poprawę jakości obsługi kolejowej, m.in. w poprawę struktury dworców kolejowych, a dopiero potem pasażerowie, którzy z tego miejsca z chęcią korzystają. Dane, które przed chwileczką przedstawił pan poseł Mariusz Krystian, najlepiej o tym świadczą.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, będziemy spierać się w tej materii. Będziemy się spierać w tej kwestii, bo różnimy się w tym podejściu o 180 stopni. Wy mówicie: „Nakłady tam, gdzie pasażerowie”, a my mówimy: „Pokażmy dużo lepszą ofertę i wtedy oczekujmy pasażerów”. Jeżeli jest oferta – na przykładzie modernizacji dworców – to są i pasażerowie.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#RafałWeber">Teraz kolejny slajd. Z panem posłem, panem ministrem Andrzejem Adamczykiem, jak zostało powiedziane, i z panem posłem Mariuszem Krystianem byliśmy razem w miejscowości Chrzęsne. Byliśmy na nowym obiekcie dworcowym, rozmawialiśmy z mieszkańcami tej miejscowości. Panie ministrze, oddaję głos.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#AndrzejAdamczyk">Przejdę do tej części naszego wystąpienia uzasadniającego zwołanie posiedzenia Komisji w trybie art. 152, do której się zobowiązałem. Otóż, proszę państwa, jeżeli ktokolwiek z państwa nie był w miejscowości Chrzęsne, a podejrzewam, że większość nie była na stacji kolejowej w miejscowości Chrzęstne, to gorąco polecam wyprawę. To godzina jazdy samochodem.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#AndrzejAdamczyk">Widzą państwo, że na slajdzie na czerwono zaznaczona jest lokalizacja budynku dworcowego, systemowego budynku, który jest zlokalizowany przy peronie. Jest zlokalizowany po drugiej strony torowiska w stosunku do wcześniej istniejącego obiektu. Jeżeli państwo spojrzą, po drugiej stronie torowiska jest lokalizacja wcześniejszego obiektu. Zdjęcie nie oddaje stanu rzeczywistego, bo tego starego budynku już tam nie ma. Nieprawdą jest – i to jest ewidentna manipulacja – że budynek dworca w Chrzęsnym jest oddzielony od peronu ekranem akustycznym. To jest świadoma manipulacja. Z budynku dworcowego można wejść po schodach na peron przez lukę albo inaczej: przez wolną przestrzeń, nieobudowaną ekranem akustycznym. Bez żadnych problemów można przejść na peron.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#AndrzejAdamczyk">Krytyka dotyczyła lokalizacji tego budynku, tego, że powinien być zlokalizowany mniej więcej tam, gdzie umieszczona jest strzałka, bo z drugiego peronu wsiadają pasażerowie udający się do Warszawy. Jeśli spojrzeć na otoczenie domniemanej lokalizacji, tej, która powinna być wzięta pod uwagę, to trzeba zauważyć, że za ekranem akustycznym przy peronie dla osób wsiadających do pociągów udających się do Warszawy jest linia energetyczna. Według informacji, które udało nam się uzyskać, jest tam również rezerwa, mniej lub bardziej formalna, dla kolejnego toru, bo mówimy o szlaku kolejowym Rail Baltica. Co prawda trzeci tor był planowany do miejscowości Tłuszcz, ale dalej jest rezerwa, która pozwala ten trzeci tor wybudować.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#AndrzejAdamczyk">Teraz to, co było przedmiotem kpin także pań i panów członków Komisji, nie tylko zarządu PKP SA, pod pana nieobecność, panie ministrze. Czas przejścia z budynku dworcowego na peron, na którym wsiadamy do pociągu udającego się do Warszawy, wynosi, idąc bardzo wolnym krokiem, 2 minuty 8 sekund. Mierzyliśmy to. Panie ministrze, zwracam się do pana jako człowieka, który chyba najlepiej zna stację kolejową w Gdyni i w Gdańsku. Czy pamięta pan peron, na którym zupełnie przypadkowo spotkaliśmy się w ubiegłym roku, jeśli dobrze pamiętam, wiosną?</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#AndrzejAdamczyk">A żeby nie tylko Gdańsk, ale i Gdynia były przykładem, w Gdyni to jest ok. 5 minut na przejście na najdalej wysunięty peron. W Krakowie to jest 3 minuty 15 sekund, mimo tego, że dworzec jest wybudowany bezpośrednio pod peronami. Ok. 3 minuty 15 sekund to przejście od kas biletowych na peron piąty, do miejsca, w którym staje pociąg. Dalej, w Trzebini czas przejścia z budynku dworca to ponad 4 minuty, wolnym krokiem dokładnie 4 minuty 16 sekund, bo tak na naszą prośbę przeszedł jeden z naszych kolegów. Tak zmierzył czas przejścia z kas biletowych i z poczekalni dworca na najdalej wysunięte miejsce, gdzie pasażerowie wsiadają do pociągów. Nie mogłem też nie zmierzyć Krzeszowic: 3 minuty 50 sekund wolnym krokiem.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#AndrzejAdamczyk">Szanowni państwo, wydaje się absolutnie konieczne przeproszenie kolejarzy za słowa, które padły na wcześniejszym posiedzeniu Komisji. Słowo „przepraszam” jest jak najbardziej adekwatne w stosunku do ich wysiłku, do ich zaangażowania. Tego programu nie realizowali i nie realizują kosmici. Ten program realizują kolejarze. Próbując przypodobać się Wysokiej Komisji, zapewne i panu ministrowi, przygotowano – użyję kolokwializmu – materiał nie tylko od czapy, ale materiał, który ma zdyskredytować kolejarzy, którzy jeszcze w zeszłym roku i w latach wcześniejszych realizowali ten program. Mało tego…</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#AndrzejAdamczyk">Jest jeszcze jedna istotna informacja. Proszę nie traktować tego tak, że to jest moja sprawa indywidualna, ale utwierdziłem się w przekonaniu, że nie dołożono żadnej staranności w rzetelnym przygotowaniu informacji, którą przedstawiono na poprzednim posiedzeniu Komisji. W czasie kontroli poselskiej pytałem zarząd PKP i zadaliśmy pytanie dotyczące budynku dworca w Krzeszowicach. Na posiedzeniu Komisji zaskoczyło mnie to, że modernizacja dworca kolejowego w Krzeszowicach jest wskazana jako ta, która powinna zostać skreślona z PID. Zdziwiło mnie to, bo budynek dworca został wyremontowany jako jeden z pierwszych w Polsce, a środki umieszczone w projekcie budżetu państwa na 2009 r… Krzeszowice, Tarnów. Dwa dworce kolejowe były zapisane w budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#AndrzejAdamczyk">Wybrałem się na stację kolejową w Krzeszowicach i faktycznie nie dołożyliście państwo staranności, bo tam jest budynek niezwiązany integralnie z budynkiem dworca, który jest znakomicie wyremontowany, zmodernizowany, ale budynek zabytkowy, bo dworzec ten powstał ok. 1847 r., tak jak została wybudowana linia kolejowa z Krakowa w kierunku trójstyku. Otóż zabytkowy budynek lampiarni stojący po drugiej stronie ulicy, w sąsiedztwie budynku dworca kolejowego, jest nie tyle w opłakanym stanie, tam po prostu jest zawalony jest dach. To jest budynek dwukondygnacyjny, w którym, jak mi to kiedyś tłumaczyli kolejarze, przechowywano lampy, które zawieszano na ostatnim wagonie pociągów, i dlatego jest to budynek lampiarni.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#AndrzejAdamczyk">Nie dołożyliście państwo – mówię o zarządzie PKP – żadnych starań, żeby dociec, co jest powodem tego, że wykreślono inwestycję w Krzeszowicach. Teraz nie polemizuję z tym, czy ją wykreślono, czy też nie. W odpowiedzi stwierdziliście państwo, że nie znacie powodów, nie znacie uzasadnienia wykreślenia tej inwestycji, a to świadczy o tym, że nie tylko pobieżnie, ale i bez żadnego zaangażowania i bez potrzebnej empatii weryfikowaliście – pomimo naszych pytań – to, co sami zamieściliście państwo w informacji. Na ten moment dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, w tej chwili przechodzę już do decyzji podejmowanych przez obecny zarząd, jeżeli chodzi o „Program inwestycji dworcowych”. Podczas kontroli poselskiej, którą razem z panem posłem, panem ministrem Andrzejem Adamczykiem przeprowadziliśmy w siedzibie PKP w dniu 26 października br., uzyskaliśmy informację o tym, że obecny zarząd PKP SA za zgodą kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury usunął z PID 1 10 inwestycji dworcowych, nawet te będące w fazie projektowania – pomimo posiadanego finansowania – a kolejnych 24 jest optymalizowanych.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#RafałWeber">Wybraliśmy się na kontrolę poselską kilka dni po posiedzeniu Komisji, bo, jeszcze raz powtórzę, na samym posiedzeniu Komisji tej informacji nie uzyskaliśmy, pomimo usilnych pytań i pomimo starań uzyskania bardzo prostej odpowiedzi na pytanie, czy zmieniali państwo „Program inwestycji dworcowej”. Odpowiedź ta została nam przekazana dopiero podczas kontroli poselskiej.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#RafałWeber">Nie dość, że 10 obiektów dworcowych usunęli państwo z modernizacji, a 24 są optymalizowane – będziemy pytać, o co chodzi z tą optymalizacją, w jaki sposób będzie zmieniany zakres rzeczowy – to na dodatek użyliście kłamliwej argumentacji. Po prostu posłużyliście się nieprawdą, jeżeli chodzi chociażby o dworzec w Nisku, zwalając winę na samorządowców. Jest w tym piśmie napisane, że samorządowcy Niska czy powiatu niżańskiego nie są zainteresowani wynajęciem pomieszczeń komercyjnych, które nie będą służyły do obsługi pasażerów. To jest, szanowni państwo, kłamstwo. Jeszcze w czerwcu, czyli dosłownie kilkanaście dni przed podjęciem uchwały, był w Nisku przedstawiciel Nieruchomości PKP z Krakowa, bo to oddział krakowski zajmuje się tymi kwestiami i uzgadniał z władzami Niska zakres pomieszczeń przejmowanych po rewitalizacji tego obiektu. Starosta niżański, który zarządza drogą docierającą do dworca, jest w trakcie jej modernizacji, tzn. oprócz samej przebudowy planuje tam posadowienie parkingów i zupełną zmianę otoczenia dworca kolejowego PKP, aby te inwestycje widziały się nawzajem, nie tylko aby zrewitalizowany został sam budynek, ale również, aby całe otoczenie było na zupełnie innym poziomie. Tak wygląda prawda, jeżeli chodzi chociażby o Nisko.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#RafałWeber">Kolejny przykład to Mielec, który z powrotem uzyskał dostępność do pociągów poprzez inwestycję wykonaną za naszych czasów przy bardzo dużym wsparciu środków z regionalnego programu operacyjnego na łącznie blisko 400 mln zł. W Mielcu od 1 września 2021 r. kursują pociągi między Mielcem a Dębicą. W tej chwili to 13 par na dobę, 13 w jedną, 13 w drugą, a od 15 grudnia, od zmiany nowego rozkładu jazdy pojawił się również dalekobieżny Hetman, jeden kurs dziennie tam i z powrotem. I bardzo dobrze. Po to ta linia została zrewitalizowana, żeby pociągi dalekobieżne wróciły do Mielca.</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#RafałWeber">Dlatego dziwi wykreślenie z „Programu inwestycji dworcowych” budowy nowego obiektu. To jest, szanowni państwo, irracjonalne. Z jednej strony inwestujemy blisko 400 mln zł na przywrócenie linii kolejowej, która służy, która się sprawdza, co potwierdza pan minister Malepszak, a z drugiej strony rezygnujecie z kwoty 17 mln zł, żeby zbudować tam nowy obiekt dworcowych. To się nie klei. To nie jest spójne. To nie jest komplementarne. To jest po prostu zła i fatalna decyzja.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, na kolejnym slajdzie – prezentacja została też przesłana państwu na maila, można się w nią wczytać na spokojnie, tutaj może mniej widać – jest informacja, którą uzyskaliśmy 26 października. Są tu wymienione 24 obiekty dworcowe. Cytuję: Lublin, zadanie będzie kontynuowane po optymalizacji; Olkusz, zadanie będzie kontynuowane po optymalizacji; Oława, zadanie będzie kontynuowane po optymalizacji; Gronowo Elbląskie, rekomendowana optymalizacja ograniczająca nakłady inwestycyjne; Dęblin czy Gdańsk Oliwa, Gdańsk Chylonia, Gorzów Wielkopolski, ograniczono zakres rzeczowy niezbędny do osiągnięcia celu projektu. To są bardzo zdawkowe, lakoniczne wyjaśnienia. Będziemy dopytywać – oczywiście w ramach odrębnych pism, interpelacji, interwencji – co się dzieje z tymi projektami. To są 24 dworce, które zostały objęte, ogólnie rzecz ujmując, optymalizacją.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#RafałWeber">Kolejny slajd to 10 dworców, które zostały wycofane z „Programu inwestycji dworcowych”. Tutaj też jest argumentacja przytoczona dla dworca kolejowego w Nisku. Także argumentacja dla dworca kolejowego w Mielcu nie przystaje do rzeczywistości, jest po prostu nieprawdą, szanowni państwo.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#RafałWeber">Teraz „Program inwestycji dworcowych na lata 2024–2030”. PID 2 jest kontynuacją procesów modernizacyjnych i inwestycyjnych PKP SA. Wybór listy dworców objętych rewitalizacją bądź budową był poprzedzony szeroko zakrojonymi analizami. PID 2 został przyjęty uchwałą zarządu PKP SA we wrześniu 2022 r., aby łagodnie wejść w tę fazę realizacji po zakończeniu zasadniczej części PID 1.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#RafałWeber">Jeżeli chodzi o listę dworców z PID 2, w marcu 2024 r. liczyła ona 302 obiekty wskazane do realizacji. Ta lista została podzielona ze względu na priorytet inwestora. Priorytet A, najwyższy, to 30 obiektów. Priorytet B, wysoki, to 36 obiektów. Priorytet C, średni, to 84 obiekty. Priorytet D, niski, to 67 obiektów. Priorytet E, najniższy, to 85 projektów. W marcu 2024 r. czy na marzec 2024 r. w przygotowaniu było 28 zadań z tych priorytetów, które są na liście podstawowej. Były także prowadzone działania analityczne dla 23 obiektów.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#RafałWeber">To jest ten wstęp do inwestycji o przyszłości. Przedstawiliśmy, szanowni państwo, informację związaną z realizacją PID 1, natomiast nasze pytania do pana ministra i do zarządu PKP SA też są bardzo konkretne. Są one powieleniem pytań, na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury w październiku br.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#RafałWeber">Po pierwsze, czy zawarte umowy na projekty dworców PKP w Nisku, Mielcu, Pasłęku i Gronowie Elbląskim zostały rozwiązane w związku z tym, że te inwestycje zostały wycofane z PID 1? Wycofaliście dworce, na których umowy o projektowanie zostały podpisane w 2023 r. Pytanie: Czy w związku z wycofaniem inwestycji z programu te umowy są kontynuowane, czyli otrzymacie państwo dokumentację projektową wraz z pozwoleniem na budowę, bo tak to zostało w umowie określone, czy rozwiązaliście te umowy? Jeżeli rozwiązaliście, to na jakich warunkach? Czy z racji tego, że było to rozwiązanie na wniosek inwestora, zapłaciliście karę umowną? Takie rzeczy zawsze podlegają odpowiednim regulacjom. Jeżeli natomiast umowy nie zostały rozwiązane, to proszę o informację, kiedy będziecie państwo dysponować dokumentacją związaną z kontraktem zawartym na te obiekty dworcowe.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#RafałWeber">Kolejne pytanie to pytanie o to, czy obecny zarząd PKP SA posiada zapewnione finansowanie na realizację zadań z PID 2. Przypomnę, że PID 1 to zapewnienie środków finansowych w wysokości 2,6 mld zł, dużej części już wydatkowanych na inwestycje, które zostały oddane do użytkowania albo są zakontraktowane w postaci umowy. Pozostała kwota czeka na wejście kolejnych inwestycji w fazę budowlaną. Pytanie do państwa jest takie: Czy posiadacie finansowanie na realizację zadań z PID 2? Czy w ostatnich miesiącach podjęliście jakiekolwiek decyzje, jeżeli chodzi o zmiany w PID 2? Czy od marca br. do dnia 20 grudnia br. zarząd PKP SA podjął jakąkolwiek uchwałę o zmianie zakresu inwestycji w ramach PID 2?</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#RafałWeber">Kolejne pytanie jest takie. Nad którymi zadaniami z PID 2 rozpoczęły się prace przygotowawcze czy projektowe? Wcześniej wskazałem, że do marca takie prace rozpoczęły się dla 28 obiektów dworcowych. Pytanie, co państwo zrobili w trakcie ostatnich kilku miesięcy swojego urzędowania. Czy rozpoczęliście prace przygotowawcze lub projektowe nad kolejnymi obiektami? Jeżeli tak, to wnosimy o wskazanie tych lokalizacji. Prosimy o wskazanie tych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, na koniec tak wygląda zrewitalizowany dworzec kolejowy Stalowa Wola Rozwadów. Koszt rewitalizacji tego obiektu to 12 mln zł. A tak, szanowni państwo, wygląda obecnie dworzec PKP Nisko, ten wycofany z PID 1. Tak wygląda, szanowni państwo, majątek spółki. Co gorsze, jak rozumiem, ta tkanka nie zostanie odnowiona. Ta tkanka nie zostanie zrewitalizowana.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#RafałWeber">W prezentacji, którą przygotowało na to posiedzenie… właśnie nie wiem, czy Ministerstwo Infrastruktury, czy zarząd PKP SA, jest to motto: „Nakłady idą za pasażerem”. Panie ministrze, jak w przypadku Niska nakłady mają iść za pasażerem, skoro od 15 grudnia wycofaliście cztery dalekobieżne pociągi łączące Nisko z Krakowem, Katowicami i Wrocławiem? Jak tam mają być pasażerowie, skoro oferta przewoźnika PKP Intercity została ograniczona? Do 14 grudnia były dwa kursy dziennie do Krakowa, dwa kursy do Katowic, jeden kurs do Wrocławia i dwa kursy z Krakowa, dwa kursy z Katowic i jeden kurs z Wrocławia. Od 15 grudnia jest zero kursów do Krakowa, zero kursów do Katowic, zero kursów do Wrocławia. Jak w tym miejscu mają być pasażerowie, skoro ograniczana jest oferta przewoźnika kolejowego?</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, to się nie skleja, to nie wyjdzie. Przy waszym założeniu to nie wyjdzie. Nasze założenie było i będzie inne: najpierw szeroko zakrojone inwestycje, poprawa linii kolejowych, przyspieszenie podróżowania, wymiana taboru oczywiście – będziemy na ten dyskutować na kolejnym posiedzeniu Komisji – ale również poprawa obiektów dworcowych, oczywiście również oferta kolejowa za tym idąca, a wtedy oczekujemy pasażerów. Wtedy będą pasażerowie. Udowodniliśmy to, szanowni państwo, na slajdzie, kiedy pokazywaliśmy wymianę pasażerską na inwestycjach na dworcach kolejowych, które zostały dotknięte naszymi inwestycjami.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, tyle z naszej strony w tym słowie wstępu. Pan minister, poseł Andrzej Adamczyk da jeszcze mały suplemencik do tej wypowiedzi. Jesteśmy do dyspozycji państwa posłów, jeżeli będą do nas pytania.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#MirosławSuchoń">Głos miał zabrać pan poseł Weber, następnie pan poseł Krystian, następnie pan poseł Adamczyk. Pan poseł Weber powiedział wyraźnie, że na zakończenie zepnie klamrą wszystkie informacje przedstawione przez państwa posłów, i tak właśnie się stało. Pan poseł Weber zakończył tę informację i przechodzimy, co jest naturalne i stosowane podczas posiedzenia Komisji, do informacji ze strony rządu. Bardzo proszę, żeby nie podburzać atmosfery podczas posiedzenia Komisji, żeby nie wprowadzać zamieszania. Wszyscy, którzy zgłoszą się do zabrania głosu, ten głos otrzymają. Pastwo posłowie przez godzinę bardzo szczegółowo przedstawiali swoje stanowisko.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#MirosławSuchoń">Oddaję głos panu ministrowi Malepszakowi. Panie ministrze, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#PiotrMalepszak">Chodzi mi o sytuację, w której bardzo często mamy do czynienia z problemem – i to jest błąd poznawczy, niestety powszechnie obserwowany przy różnego rodzaju inwestycjach – że zarządzający kierują się nieuzasadnionym optymizmem, który później z reguły prowadzi do eskalacji kosztów, do niedotrzymania terminów realizacji i ogólnie, przynajmniej w części inwestycji, do marnych efektów wydanych pieniędzy publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#PiotrMalepszak">Pierwsze pytanie, jakie należy zadać, brzmi: Co się stało z liczbą 276 dworców, które zniknęły z PID 1? Pierwotny plan zakładał realizację 464 dworców. Był to plan, który był w uchwale zarządu PKP SA z września 2016 r. Ten plan po 14 miesiącach zmalał do 188 lokalizacji. Różnica wynosi 276 lokalizacji. Mogę powiedzieć, że z jednej strony cieszę się, że po 14 miesiącach nastąpiła szybka weryfikacja. Przy programie wieloletnim należy uznać, że jest to całkiem szybka refleksja, pokazująca, że rzuciliśmy się z motyką na słońce i widzimy, że nie mamy możliwości technicznych, kadrowych, finansowych, żeby brnąć w 464 lokalizacje.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#PiotrMalepszak">To, szanowni państwo, traktuję jako element bardzo pozytywny. Dlaczego? Ponieważ ostatnie lata bardzo wyraźnie pokazały, że refleksja nie nastąpiła przy bardzo wielu kosztownych inwestycjach infrastrukturalnych. Nie pojawiła się refleksja przy Radomiu. Nie pojawiła się refleksja przy przekopie mierzei. Nie pojawiła się refleksja przy programie przystankowym. Nie pojawiła się też refleksja przy części inwestycji kolejowych realizowanych przez PKP PLK. Zwracam uwagę na ten aspekt, ponieważ mówimy o dziesiątkach, często już dzisiaj dziesiątkach miliardów publicznych pieniędzy, i abyśmy jako państwo profesjonalnie podchodzili do planowania, odrzucali tzw. optimism bias, błąd poznawczy związany z nadmiernym optymizmem osób, które zarządzają, kierują projektami, osób, które podejmują decyzje o wydatkowaniu bardzo dużych pieniędzy, bo te błędy przynajmniej częściowo prowadzą do marnowania pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#PiotrMalepszak">Myślę, że w toku dyskusji porozmawiamy więcej o bardzo szczegółowych kwestiach, nawet o czasach dojścia do peronów. Tu oczywiście musimy porównywać gruszki z gruszkami i jabłka z jabłkami. Jeśli mówimy o stacjach takich jak Krzeszowice, Trzebinia, Gdynia, Gdańsk, to są stacje, to są rozbudowane układy torowe, to jest wiele peronów. Tam zawsze czas dojścia z dworca do peronu będzie dłuższy niż na przystanku, który jest na jakiejś linii kolejowej. Są dwa tory i z reguły dwa perony, czasem jeden peron wyspowy.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#PiotrMalepszak">Zwracam jeszcze uwagę na kwestie, które już pojawiły się w tej godzinnej dyskusji. Te kwestie też sobie wyjaśnimy, jeśli chodzi o te 34 lokalizacje, które określamy mianem „do weryfikacji”, bo faktycznie, właściwie większość tych lokalizacji pozostanie na liście do realizacji. Wracam jednak do pierwotnych liczb: 464 w pierwotnym planie, 188 po weryfikacji po 14 miesiącach, realnie zrealizowane w pierwotnie zakładanym terminie 130 z tych 188 lokalizacji.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#PiotrMalepszak">Stąd pierwsze pytanie, jakie należałoby zadać, jest takie: Dlaczego tak wiele nie zostało zrealizowane albo dlaczego tak wiele zostało odrzucone? Jakie czynniki spowodowały, że nie mówimy o 30 lokalizacjach do weryfikacji? Powinniśmy najpierw mówić o 276, które wypadły i o 58, które nie zostały zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#PiotrMalepszak">Panie przewodniczący, myślę, że po tym krótkim wstępie możemy przejść do szczegółów. Mamy prezentację. Prezes Lisiewicz z zespołem przejdą przez ponad 20 albo nawet 30 slajdów. Mamy prezentację. Myślę, że odpowiemy na wszystkie szczegółowe pytania. Podkreślam to, na czym obecnie bardzo mocno koncentrujemy się jako ministerstwo i podległe spółki, czyli jakość planowania.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#MirosławSuchoń">Oddaję głos panu prezesowi Lisiewiczowi. Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#PawełLisiewicz">Teraz poproszę pana dyrektora Różyckiego o przedstawienie naszych informacji oraz o ustosunkowanie się do zgłaszanych przez państwa wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#ArturRóżycki">W tym, co powiem, chciałbym iść trochę obok tego, co macie państwo wyświetlone na ścianie, z tego względu, że informacje, które znajdują się w prezentacji, są w większości państwu znane. Były one przedstawiane na poprzednim posiedzeniu i, poza zmianą pewnej szaty graficznej, meritum w zasadzie nie zmienialiśmy. Chciałbym natomiast przekazać państwu pewne informacje uzupełniające związane z procesem realizacji „Programu inwestycji dworcowych” w taki sposób, żeby nasz przekaz był jak najbardziej pełny i rzetelny.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, proces budowlany – dla tych z państwa, którzy znają się na tym, a myślę, że większość Komisji doskonale zna się na tych sprawach – nigdy nie przebiega bez odchyleń. Myślę, że to jest aksjomat w każdej firmie inwestycyjnej. Niektórzy mówią nawet, że harmonogramy tworzy się po to, żeby monitorować odchylenia, i tylko i wyłącznie po to. Jeżeli jednak, szanowni państwo, odchylenia zaczynają nabierać niepokojącego charakteru, zarządzający tymi procesami zawsze powinien korygować przyczyny powstawania tych odchyleń i, na ile to możliwe, przywracać w procesach ich cechy pożądane.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#ArturRóżycki">W ciągu najbliższych kilkunastu minut chciałbym prześledzić podstawowe elementy procesu inwestycyjnego związanego z realizacją „Programu inwestycji dworcowych”, żeby, jak wspomniałem na początku, dać państwu pewien pogląd na jego przebieg i na stwierdzony przez nas potencjał optymalizacyjny.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, w ciągu pierwszych dni pracy spotkałem się z sytuacją, w której w kilku projektach prowadzonych przez jednego kierownika wystąpiły pewne cykliczne drobne nieprawidłowości. Poprosiłem go o wyjaśnienia. Przyszedł dość zestresowany. Wiadomo, wtedy jeszcze się nie znaliśmy. Mówi: „Panie dyrektorze, wiem, że być może zostanę ukarany, ale niektórzy z nas prowadzili więcej niż 10 projektów naraz”. Jeżeli pracownik, kierownik projektu prowadzi więcej niż 10 projektów naraz, to odpowiedzcie sobie państwo sami, czy można go za to ukarać. Ja nie potrafię.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, myślę, że gdyby pracownikom, którzy prowadzili 10 projektów, dać narzędzie do wsparcia procesów inwestycyjnych w postaci nawet najprostszego programu do zarządzania projektami, których na rynku jest sporo – myślę, że dałoby się taki program wyskalować w stosunku do rozmachu zamierzeń inwestycyjnych – to uzyskalibyśmy dużo lepsze efekty, jeżeli chodzi o nadzór nad tymi projektami, sprawozdawczość i dokumentację. Dopiero dzisiaj robimy wspólne repozytorium dla dokumentacji projektów już zakończonych, ponieważ takiego repozytorium nie było. Mamy oczywiście pewne problemy informatyczne, ale to są tematy poboczne, którymi nie chcę dzisiaj zajmować Wysokiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, oprócz braku takiego programu stwierdziłem bardzo częstą rotację. To właśnie ten pracownik, którego zrobiło mi się najnormalniej w świecie żal, powiedział mi, że kilka razy miał do czynienia ze zmianami kierownictwa projektów, a dyrektorzy, którzy zajmowali się inwestycjami, zmieniali się w zasadzie co chwilę. Szanowni państwo, nie mnie oceniać przyczyny takiego stanu, natomiast wiadome jest, że częsta rotacja w kadrze kierowniczej zawsze może oznaczać pewne perturbacje w procesie budowlanym.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#ArturRóżycki">Pomijając czynnik ludzki, jakże istotny dla mnie jako menadżera, chciałbym teraz przejść do pewnych elementów związanych z konkretnymi przykładami poszczególnych etapów procesu inwestycyjnego. Pasłęk… A, chciałbym jeszcze zrobić jedno założenie. Nie we wszystkich przypadkach będę mówił o konkretnych lokalizacjach i kwotach, ponieważ toczą się w tej chwili negocjacje z wykonawcami i nie chciałbym porozumiewać się z nimi przez media czy przez Wysoką Komisję, a oczywiste jest, że jakakolwiek presja medialna stawia PKP w trudniejszej pozycji negocjacyjnej, niż jeżeli tej presji medialnej nie ma. Myślę, że nie mówię tutaj o czymkolwiek, co może w jakikolwiek sposób dziwić.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#ArturRóżycki">Wracając do Pasłęka, szanowni państwo, dostałem do zatwierdzenia wniosek do zarządu związany z uruchomieniem tej inwestycji. Oprócz mojej gadatliwości mam taki dodatkowy problem, że lubię czytać, co podpisuję. Proszę państwa, jednym z podstawowych dokumentów, który był załączony do tego wniosku, była inwentaryzacja. Na pierwszych stronach tej inwentaryzacji było napisane, że obiekt w Pasłęku wymaga drobnych poprawek, liftingu, natomiast na ostatnich stronach tej samej inwentaryzacji było napisane, że obiekt nadaje się do gruntownej przebudowy. Oczywiście dokument ten możemy na życzenie udostępnić. Proszę państwa, moje pytanie było takie: Czy mam iść do zarządu z pierwszymi stronami tej inwentaryzacji, czy z jej końcem? Szanowni państwo, ktoś tę inwentaryzację zlecił, ktoś tę inwentaryzację odebrał, ktoś za tę inwentaryzację zapłacił. Wątpię natomiast, czy ktokolwiek ją przeczytał.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, jeżeli chodzi o samo przygotowanie inwestycji. Jedna z największych inwestycji, prowadzonych zresztą jeszcze do dzisiaj przez PKP SA, to na etapie przygotowania inwestycji w budynku, o ile mnie pamięć nie myli, z końca XIX w. nie byliśmy w stanie ustalić, z jakiego rodzaju stropem mamy do czynienia. Przepraszam, że mówię o technikaliach, ale, tak jak wspomniałem, jestem człowiekiem bliższym placowi budowy. Na moje pytanie o to, dlaczego tego nie ustalono, otrzymałem odpowiedź, że nie było zgody na wyłączenie dworca z eksploatacji, żeby dokonać miejscowych odkrywek stropu. Szanowni państwo, chciałoby się rzec „Dajcie mi młotek, przecinak, rusztowanie i kawałek biało-czerwonej taśmy, dajcie mi trzy doby, a zrobię te odkrywki bez wyłączania dworca z eksploatacji”.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, dokumentacja. W jednym z dworców na wybrzeżu w mieście kiedyś wojewódzkim, dzisiaj, zdaje się, powiatowym wykonano dokumentację budowlaną, która zawierała w sobie wady. Oczywiście powiecie państwo – i będziecie mieli rację – że dokumentacja budowlana może mieć wady. To się zdarza. Od tego są korekty, od tego robi się karty nadzoru autorskiego, tyle że ta dokumentacja zagrażała katastrofą budowlaną, a w konsekwencji potencjalnymi ofiarami śmiertelnymi. Jak państwo zobaczycie konstrukcję tego dworca i kilkadziesiąt ton betonu, które architekt przewidział na górnej warstwie „dacho-stropu”, bo ciężko to nawet zakwalifikować, to stwierdzicie państwo, że upadek tego elementu mógł zakończyć się tragicznie.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#ArturRóżycki">Zamawiający był świadomy wad dokumentacji. Opieram się na informacjach otrzymanych od moich pracowników. Szanowni państwo, nie mam podstaw, żeby ludziom nie wierzyć. Wiara w człowieka jest moją kolejną cechą, może nabraną z wychowania. Szanowni państwo, zamawiający wiedział, że dokumentacja zawiera błędy, a mimo to polecił kontynuować roboty budowlane. Wykonawca zalał płytę fundamentową, notabene informując zamawiającego, że jego zdaniem ta płyta fundamentowa przy obciążeniach generowanych m.in. przez kilkudziesięciotonową betonową konstrukcję nie będzie przenosiła tych obciążeń w stopniu wystarczających. W świetle informacji, jakie spółka posiada na dziś, podjęto decyzję o kontynuacji procesu inwestycyjnego. W pewnym momencie, kiedy wykonawca prawie powiedział, że już nie będzie tego robił, bo nie będzie za to ponosił odpowiedzialności, roboty wstrzymano. Na ten moment postój jest kilkunastomiesięczny. Konkretna, kompletna weryfikacja dokumentacji projektowej, także pod względem konstrukcyjnym, na dziś szacuje – choć, jak powiedziałem, nie chcę tutaj podawać szczegółów ze względu na dość delikatne rozmowy z naszym partnerem – że przestój i błędy wynikające z projektowania będą spółkę kosztowały kilka milionów złotych. Oczywiście, jak wspomniałem, jesteśmy otwarci na to, by na życzenie, jeżeli będziemy w stanie, przekazać państwu te informacje w sposób, który nie osłabi naszej pozycji negocjacyjnej.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, jest jeszcze szereg drobniejszych elementów, jak brak koordynacji międzybranżowej. W jednym z mniejszych projektów inwestycyjnych potencjalny wykonawca, wówczas oferent, wskazywał, że jego zdaniem powinno dojść do usunięcia kilku kolizji z sieciami gestorów mediów, na co uzyskał od zamawiającego odpowiedź, że generalnie ma się tym nie przejmować, to się załatwi później. Oczywiście tak można. Ale czy tak być powinno? Nie przesądzam. Odpowiedzcie sobie państwo na to pytanie, jak mawiają, in pectore.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, kolejny temat to systemowy brak koordynacji pomiędzy PKP a PLK, z którym mieliśmy do czynienia na kilku obiektach. Mówiąc obrazowo: dworzec nasz, wiata nie nasza. Tutaj nie było jakiegoś drivera, który prowadziłby te uzgodnienia systemowo i mógłby te procesy inwestycyjne uprościć. Oczywiście w tej chwili relacje z PLK są poprawne. Budujemy je nie tylko w zakresie twardej budowlanki, ale także, a może przede wszystkim w zakresie systemów obsługi pasażerskiej, rozgłoszeniowych itd.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której w pewnym momencie na kilku budowach pojawiły się roszczenia wykonawcy związane z koniecznością wykonania pewnego dodatkowego zakresu robót. Był to wykonawca, który przejmował tę inwestycję po poprzednim wykonawcy, więc taka sytuacja hipotetycznie mogła się zdarzyć, aczkolwiek zgodnie ze standardami powinna ona być zawarta w kontrakcie. Szanowni państwo, mnie też zdarzają się błędy, każdemu zdarzają się błędy. Odrzuciłem ten wniosek. Przepraszam, użyję tutaj sformułowania bliższego betoniarce. Wiedziały gały, co brały. Wierzyłem w to, że przed wyceną tego zadania wykonawca przyszedł na obiekt i go obejrzał. Tutaj wyprowadzono mnie z błędu, musiałem się z tego wycofać, ponieważ w umowie z wykonawcą było napisane… Przepraszam, popełniłem tutaj błąd. Nie w umowie, tylko w dokumentacji przetargowej było napisane, że zamawiający nie przewiduje wizji lokalnej na obiekcie. Szanowni państwo, wykonanie wizji lokalnej przy robotach budowlanych jest jednym z podstawowych elementów służących prawidłowej wycenie zlecenia.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, waloryzacja automatyczna… W pewnym momencie wprowadzono do umów automatyczny mechanizm waloryzacyjny oparty tylko na wskaźniku inflacyjnym. Oczywiście praktyka gospodarcza zna takie przypadki i jest to jeden z normalnych sposobów waloryzacji, jednakże wydaje się, że dla zapewnienia interesu gospodarczego zamawiającego oprócz wskaźnika inflacyjnego warto zawsze zapytać o podstawy rzeczowe waloryzacji. Nazwałbym je parakosztorysowymi. Proszę państwa, niektórzy z wykonawców zdziwili się, że pytamy o szersze uzasadnienie tejże waloryzacji. Można dyskutować, czy ona była przewidziana w umowie, czy nie, natomiast tzw. dobra praktyka nakazuje jednak zapytać: „Szanowny wykonawco, OK, przysługuje ci waloryzacja inflacyjna, ale powiedz, czy zdrożała stal, czy zdrożał beton, czy zdrożała praca”, żeby mieć przekonanie, że zrobiliśmy wszystko, żeby tym groszem publicznym zadysponować prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, jednym z podstawowych elementów procesu budowlanego jest obecność na budowie inżyniera kontraktu. Obecności inżyniera kontraktu wymaga m.in. prawodawstwo związane z finansowaniem ze środków unijnych, o ile się dobrze orientuję, choć muszę powiedzieć, że nie jestem tutaj absolutnym ekspertem. W pewnym momencie zaczęły do nas napływać roszczenia inżynierów kontraktu wynikające ze wzrostu wartości robót budowlanych. Szanowni państwo, to nie jest nic nadzwyczajnego, natomiast w pewnym momencie w umowach z inżynierami kontraktu zawarty został mechanizm bezwarunkowo uzależniający wprost wynagrodzenie inżyniera kontraktu od wartości robót budowlanych. Mówiąc krótko, im większa była wartość robót budowlanych, które zatwierdza inżynier kontraktu, tym większe dostawał wynagrodzenie w automatycznym mechanizmie.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, nie uważałbym tego za dziwne przy typowej pracy budowlanej, bo jeżeli dostawiamy 300 słupów i inżynier kontraktu musi 300 razy przyjechać na budowę, żeby dokonać czynności, to rzeczywiście ten automatyzm byłby uzasadniony. Spotkaliśmy się natomiast z sytuacją, kiedy w naszej ocenie inżynierowie kontraktu ten mechanizm zaczęli wykorzystywać. Mamy zastrzeżenia do protokołów konieczności. Powiem, że na jednym z dworców, bardzo ładnych, który niedługo będziemy kończyć, zastosowano kilka wyjść na dach. W protokole konieczności było napisane, że czynimy to dla komfortu serwisantów. Koszt, nie pamiętam, to bodajże 150 tys. zł, być może nie największy, ale, szanowni państwo, protokół konieczności sensu stricto oznacza, że są to inwestycje i nakłady konieczne do poniesienia. To tyle, jeżeli chodzi o inżynierów kontraktu.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, przyłączanie mediów… W pewnym momencie zaczęły do nas spływać roszczenia związane z przestojami wynikającymi z braku przyłącza docelowego na moment zakończenia procesu budowlanego. To w normalnej sytuacji wyrywkowo nie powinno dziwić, natomiast pracownicy określili przyczynę tego zjawiska w taki sposób, że w pewnym momencie zapadła decyzja, żeby umowy przyłączeniowe na dostawy mediów podpisywać dopiero w momencie rozpoczęcia robót budowlanych. Szanowni państwo, w kraju, w którym przyłączenie trwa standardowy czas, byłaby to praktyka niebudząca wątpliwości, natomiast doskonale wiemy, ile trwa dzisiaj proces przyłączeniowy. Jest to kwestia uzgodnienia przebiegu przyłącza, wykonania projektu, zakontraktowania robót.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, powiem tylko tyle, że przeciętne przyłączenie obiektu dworcowego, czyli koszt umowy przyłączeniowej, to jest kilkanaście tysięcy złotych. To był ten risk capital, dla którego to ryzyko nie zostało podjęte. Procesy budowlane to było kilka, kilkanaście milionów złotych. Na dzisiaj roszczenia wykonawców z tytułu przestojów wykonanych brakiem tych przyłączy to co najmniej kilka milionów złotych. Znowuż, jesteśmy do dyspozycji, jeżeli chodzi o niepubliczne przedstawienie konkretnych przypadków, natomiast publicznie nie chciałbym o tym mówić ze względu na to, że z tymi wykonawcami, po pierwsze, toczą się w tej chwili negocjacje dotyczące ich roszczeń, po drugie, z niektórymi jesteśmy w sporach sądowych.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#ArturRóżycki">Osobną kwestią jest dostosowanie obiektów dworcowych do tzw. TSI PRM. Zdaję sobie sprawę, że być może dla niektórych z państwa jest to termin egzotyczny. Chodzi o dostosowanie dworca do wymagań osób z niepełnosprawnościami. Przez kilka lat niewiele działo się w tym temacie. Pracownicy, z którymi rozmawiałem, pokazywali mi dokumenty czy korespondencję mailową, na podstawie której próbowali przepchnąć się z tym tematem. Nie wszystko do dzisiaj się zadziało. Dzisiaj próbujemy w sposób niezwykle ekspresowy pozyskać te certyfikaty, ponieważ to jest kwestia nie tylko finansowa, ale także wizerunkowa. Czy to nam się uda? Nie jestem w stanie państwu tego dzisiaj realnie obiecać.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, zmierzam do końca. Dziękuję, że wytrzymali państwo moją gadatliwość. Czy mówię to wszystko po to, żeby krytykować? Absolutnie nie. Nie jest moją rolą na dzisiejszym spotkaniu – i tak swoją rolę postrzegam – ocena faktów, które przedstawiłem. Moją rolą jest natomiast wyciąganie wniosków z tych sytuacji – wspólnie z moim wspaniałym, chcącym pracować i realizować zadania zespołem – i należyte przygotowanie spółki do kolejnych zadań związanych z realizacją inwestycji dworcowych.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#ArturRóżycki">Kończąc, chciałbym przytoczyć fragment mojej rozmowy – mam nadzieję, Andrzeju, że mi wybaczysz – z jednym z moich pracowników podczas spotkania wigilijnego, gdzie mówiliśmy o kolejnym „Programie inwestycji dworcowych”. Mówi on: „Szefie, błędów nie da się uniknąć”. Ja mówię: „Ależ oczywiście, nie przejmuj się, błędy będą”. On mówi: „Ale może uniknijmy przynajmniej głupoty”. Koniec cytatu. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#PawełLisiewicz">Kielce to 45 mln zł zainwestowanych w 2933 m2 powierzchni komercyjnej. W momencie otwarcia dworca wynajęto 316 m2, czyli kilkanaście procent.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#PawełLisiewicz">Pieniądze zainwestowane w Skarżysku-Kamiennej to 27 mln zł. Jest 1879 m2 powierzchni komercyjnej. W momencie otwarcia dworca było zero zagospodarowanej powierzchni.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#PawełLisiewicz">Węgliniec to zainwestowanych 28 mln zł, 1123 m2 powierzchni komercyjnej i, jak wynika z tych statystyk, zagospodarowany 1 m2. To najpewniej, jak podpowiada pan dyrektor, vending. Proszę państwa, to pokazuje, że problemem… W tym momencie udało się zagospodarować 1123 m2.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#PawełLisiewicz">Proszę nie traktować tego w taki sposób, że państwa krytykujemy. Tak jak powiedział pan dyrektor, po prostu uważamy, że naszym obowiązkiem, jak w każdej profesjonalnej działalności, jest analiza tego, co zostało zrobione, i wyciąganie z tego wniosków. Macie tutaj państwo statystyki siedmiu przykładowych dworców z „Programu inwestycji dworcowych”. Możecie państwo spojrzeć na skalę tych inwestycji i skalę wynajęcia bądź braku wynajęcia powierzchni komercyjnej. To niestety pokazuje skalę marnotrawstwa, którą w tym momencie musimy nadrabiać.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#PawełLisiewicz">Kolejna rzecz, na którą chciałem zwrócić państwa uwagę, to skala opóźnień. Znowu, nie jest tak, że chcielibyśmy się czepiać każdego dnia opóźnienia na każdym dworcu, ale jeśli dworzec w Lublinie ma względem państwa planów 2891 dni opóźnienia, i to na ten moment… Nie jest tak, że to jest różnica między państwa założeniami a momentem zakończenia inwestycji. 2891 dni to jest opóźnienie na ten moment. Dworzec w Redzie to, jeśli dobrze widzę, opóźnienie wynoszące 2631 dni. Dworzec w Suwałkach to 2221 dni. Mamy więc do czynienia z ogromnymi opóźnieniami. Kontynuujemy i rozwijamy państwa pracę, natomiast zwracamy uwagę na skalę opóźnień, która jest niestety przerażająca.</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#PawełLisiewicz">Była prośba, żeby rozmawiać o konkretach. Źle się dzieje, jeśli nasze zabytkowe dworce stają się tematem informacji na pierwszych stronach gazet, tak jak dworzec we Władysławowie, gdzie zamontowaliście państwo klimatyzatory na zabytkowej elewacji.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#PawełLisiewicz">Odpowiadając na państwa pytania szczegółowe, jeśli chodzi o Nisko, to tam w momencie, kiedy podejmowaliśmy decyzję o weryfikacji PID 1, czy w momencie, w którym… Chciałbym podkreślić, że w żadnym wypadku nikomu nie mówiliśmy, że jakiś dworzec uważamy za niewarty inwestycji, tylko mówiliśmy, że tu i teraz, w danym momencie nie widzimy pola do kontynuacji tej inwestycji. W momencie, kiedy ta decyzja była podejmowana, czyli w lipcu br., nie mieliśmy ze strony samorządu deklaracji dotyczącej wynajęcia tych powierzchni. To, co się zmieniło – zapewne w kontekście planów przewozowych – to to, że w październiku otrzymaliśmy ze strony samorządu informację dotyczącą zainteresowania tą powierzchnią i zareagowaliśmy na to elastycznie. Tak jak zresztą pan minister Malepszak mówił bodajże w zeszłym tygodniu albo dwa tygodnie temu, na miejscu podjęliśmy decyzję o tym, aby w nowym programie dworcowym, który jest w tym momencie w trakcie ustaleń korporacyjnych… Po ustaleniach oczywiście będziemy państwa informować o szczegółach programu. Już możemy powiedzieć, że dworzec ten znajdzie się w tym programie.</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#PawełLisiewicz">Na razie nie chcę wchodzić w szczegóły, bo trwają ustalenia korporacyjne i ustalenia z ministerstwem, ale nowy program w znacznej czy w przeważającej mierze będzie oparty na wymianie pasażerskiej. Chcemy inwestować na dworcach, natomiast chcemy też, żeby te inwestycje służyły ludziom. Chcemy również, żeby były one proporcjonalne do liczby pasażerów. W żadnym wypadku nie oznacza to, że nie rozważamy inwestycji na mniejszych dworcach, nie chcemy jednak doprowadzać do sytuacji, w której ogromne, przeskalowane inwestycje następują na dworcach, które mają małą wymianę pasażerską.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#PawełLisiewicz">W związku z tym będziemy trzymali się tej zasady, że nakłady idą za pasażerem, to znaczy tam, gdzie możemy inwestować w to, żeby służyć ludziom, służyć pasażerom. Będziemy to robić, jeśli będziemy mieli do czynienia z mniejszymi dworcami, z mniejszą wymianą pasażerską. W żadnym wypadku nie oznacza to, że będziemy o nich zapominać. Będziemy tam planować nie wielomilionowe i trwające parę lat inwestycje, tylko działania, którymi w ciągu kilku czy kilkunastu miesięcy możemy za kilkaset tysięcy złotych znacznie poprawić komfort pasażerów.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#PawełLisiewicz">Na tę sekundę to chyba wszystko. Aha, jeszcze lokalizacje. Nisko i Mielec już wytłumaczyliśmy.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#PiotrMalepszak">Mieliśmy tam jeszcze przykład Krzeszowic. Myślę, że jeszcze on jest warty chwilowego omówienia, bo w Krzeszowicach mieliśmy pewną niespodziankę. Dworzec, który został wyremontowany przed PID 1, ponownie znalazł się na liście do remontu i nie do końca było wiadomo, co jeszcze ma być remontowane w tej lokalizacji.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#PiotrMalepszak">Tyle z mojej strony. Jeśli będą kwestie szczegółowe, bardzo chętnie odpowiemy.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#ŁukaszKmita">Przechodząc zaś do meritum, panie ministrze, panowie prezesi, panie dyrektorze, muszę powiedzieć, że w pytaniach szczegółowych, jakie zadawałem jako parlamentarzysta w ramach zapytania poselskiego, nie rozwiewacie państwo żadnych wątpliwości dotyczących tego określenia, którego używacie, że dana inwestycja ma być do weryfikacji czy do optymalizacji. Liczyłem się z tym, że na posiedzeniu Komisji pan minister albo podlegli panu ministrowi dyrektorzy mogą szczegółowo nie wchodzić w tematy poszczególnych dworców, ale wydawało mi się, że w ramach zapytania poselskiego, jakie złożyłem, jest czas – tym bardziej że jest ogromne zainteresowanie mieszkańców wszystkich miejscowości, które mają być poddane optymalizacji – na to, żeby powiedzieć, co ta optymalizacja ma oznaczać. Czy będziecie państwo rezygnowali z pewnych rozwiązań, na przykład służących osobom niepełnosprawnym? Czy będziecie tylko malowali na przykład elewacje dworca? Czy będziecie ograniczali niezbędne inwestycje, które były zapowiedziane i które są konieczne do realizacji?</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#ŁukaszKmita">Odpowiedź na moje zapytanie nie tylko nie satysfakcjonuje mnie jako parlamentarzystę, ale myślę, że jest także pokazaniem, w jaki sposób obecny zarząd PKP podchodzi do ważnych inwestycji kolejowych i do tego programu. Stąd moja gorąca prośba o odniesienie się do dworca w Olkuszu, który już bardzo długo czeka na modernizację, gdzie znacznie zwiększyła się liczba pasażerów. Byłem współautorem pomysłu uruchomienia nowego połączenia kolejowego Olkusz – Kraków. Dzięki panu marszałkowi Łukaszowi Smółce to połączenie zostało zrealizowane przy, jak zauważył pan minister, ostatnio ekstraczasowej zmianie czoła pociągu w ciągu trzech minut. Da się to zrobić w Jaworznie Szczakowej. Dzięki temu czas przejazdu pomiędzy Olkuszem a Krakowem jest w miarę atrakcyjny, a po wybudowaniu łącznicy będzie stanowił jeszcze lepszą alternatywę dla transportu drogowego.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#ŁukaszKmita">Jest więc gorąca prośba, żebyśmy teraz omówili te inwestycje kolejowe, dworcowe. Będę dopytywał szczególnie o Olkusz. Z jakich rozwiązań będziecie państwo rezygnowali? Co będzie optymalizowane? Czy będzie rezygnacja z obsługi pasażerów, czyli budynek zostanie wyremontowany, ale bez możliwości korzystania z poczekalni, bez możliwości wybudowania czy udostępnienia toalet? Wydaje się wręcz oczywiste, że to powinno być zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#ŁukaszKmita">Dzisiaj, także po ostatnim posiedzeniu, każdy z nas musi mieć wątpliwości, czy przyjęty przez państwa model komercjalizacji ma służyć tylko i wyłącznie temu, aby spółka maksymalizowała zyski, czy może jednak pasażer, który korzysta z kolei – a w ostatnich latach mamy ogromny przyrost pasażerów w transporcie kolejowym – też jest ważny dla spółki. Słuchając dzisiaj wypowiedzi panów prezesów i pana dyrektora, miałem wrażenie, że pasażer de facto jest na szóstym, siódmym planie, a najważniejsze są zyski, bo jak się wybudowało dworzec, to tak naprawdę nie jest istotne to, że pasażer ma się, gdzie zatrzymać, szczególnie w okresie zimowym, że jest klimatyzacja w okresie letnim, tylko musi być sprzedana, wynajęta konkretna powierzchnia. To też jest ważne, ale przypominam, że misją, która powinna państwu towarzyszyć, jest właściwa obsługa pasażera, a nie tylko maksymalizowanie zysków. Trochę się boję tej nowej filozofii, bo może się okazać, że będzie więcej pociągów, ale lepiej będzie, gdyby pasażerowie nie przeszkadzali tym, którzy komercyjnie wynajmują powierzchnię w budynkach dworcowych. Trochę tak to zabrzmiało, panie dyrektorze. Myślę, że pasażerom, którzy będą wybierali nowe lokalizacje wyremontowanych dworców, należą się przeprosiny, bo filozofia maksymalizowania zysków jest oczywiście ważna, ale człowiek, człowiek, nie nieco innego… Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#StanisławLamczyk">Chciałem poruszyć temat związany z tym, co zrobiono, jak zlikwidowano stację przy magistralach, bo to też jest bardzo istotne. Wycięto sieci w ciągach… dworce kolejowe. Do pierwszej kategorii, który zarządca infrastruktury zlikwidował całkiem… gdzie pociąg towarowy nie może stanąć – nie ma, jak go minąć – oraz stacje, w których odcięto tory boczne. Na przykład wjazdy na tory były tylko z jednej strony. To też przykład występowania niesymetryczności toru, brak trapezu rozjazdu itp.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#StanisławLamczyk">Takie mapy wstydu chodziły pewnego czasu u ekspertów od kolei, którzy mówili, jak można było dopuścić do takich remontów. Raz wzięto pieniądze za naprawę, a teraz będziemy naprawiali bocznicę itp. Zlikwidowano stację, o czym właśnie mówiłem, ale nie ma gdzie odstawić pociągu. To była ta druga mapa wstydu, która chodziła. Tu rozchodzi się o długie pociągi, o brak torów o długości 750 m. Tutaj konkurencja w intermodalu jest potrzebna. Okazało się, że podczas remontu nikt nie przewidział, że intermodal nie ma się, gdzie schować.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#StanisławLamczyk">Może podam przykłady. Przy modernizacji magistrali E 30 na odcinku Węgliniec – Opole były 23 ogólnodostępne punkty ładowania, natomiast po modernizacji zostały tylko trzy. To jest naprawdę kompromitacja. Zlikwidowano taki majątek, i to podczas remontu. Weźmy linię kolejową nr 9, Warszawa – Trójmiasto. Kiedyś można było zobaczyć bocznicę, jak się jechało pociągiem, a teraz znalazły się one za ekranami dźwiękoszczelnymi. Odcięto od torów głównych i są bezużyteczne. Podobnie trasa E 20, Terespol – Kunowice, gdzie po modernizacji linii bardzo wiele z nich zostało zlikwidowanych, co utrudnia prowadzenie ruchu mieszanego, wyprzedzanie i tym samym ustawienie pociągów towarowych.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#StanisławLamczyk">To jest właśnie kompromitacja państwa niefachowego podejścia do remontów. Nie mówię już o sprawie GSM-R, gdzie każdego dnia narażamy bezpieczeństwo pasażerów. To jest też bardzo istotne, a już kompromitacją było to, że wyłączono nasze sterowanie ruchem kolejowym z infrastruktury krytycznej. Tutaj znajdował się nawet poseł Polaczek i pisał interpelację o wyjaśnienie. Oczywiście nie otrzymał tego wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-1.105" who="#StanisławLamczyk">Nie wyobrażałem sobie, że można było popełnić tyle błędów przy remontach. Jeżeli nie wyznaczyło się celów, tego, co chcemy uzyskać, to przecież po modernizacji torów za wielkie miliardy doprowadziło się do zmieszania ruchów. To jest bardzo istotne, dlatego jestem zdziwiony, że tak odkrywacie wasz brak profesjonalnego podejścia do remontów. Miliardy zostały wydane. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.106" who="#MirosławSuchoń">Przy okazji, szanowni państwo, jako że mieliśmy przewidziane kolejne posiedzenie Komisji o godz. 13.30, już teraz informuję, że to posiedzenie rozpocznie się po zakończeniu tego posiedzenia Komisji, po pięciominutowej przerwie. Zakończymy posiedzenie Komisji i pięć minut po zakończeniu tego posiedzenia rozpoczniemy posiedzenie, które pierwotnie zostało zaplanowane na godz. 13.30.</u>
<u xml:id="u-1.107" who="#MirosławSuchoń">Panie przewodniczący, proszę o kontynuowanie.</u>
<u xml:id="u-1.108" who="#AndrzejAdamczyk">To taki crème de la crème, informacja o tym, że prace projektowe dla części inwestycji PID 1 kosztowały ponad 600 mln zł. Proszę obejrzeć na zarejestrowanym materiale z posiedzenia Komisji, jak pan się oburzał, panie przewodniczący, jak oburzali się inni, przewodniczący Lamczyk. Było powszechne oburzenie, że taka kwota została wydana na prace projektowe. Nie sądzę, że ktoś, kto podawał tę informację, nie wiedział, co czyni, bo albo jest absolutnym ignorantem i mógł dopuścić do tego, że w prezentacji uwzględniono koszt projektów będący jedną czwartą wszystkich kosztów inwestycyjnych… To była oczywista nieprawda, bo PKP SA założyło koszt dokumentacji projektowej w wysokości 3%, a kwota ok. 600 mln zł dotyczyła wartości działań inwestycyjnych, wartości działań modernizacyjnych, budowlanych. Pomylono dwa podstawowe pojęcia.</u>
<u xml:id="u-1.109" who="#AndrzejAdamczyk">Panie ministrze, pan był wówczas nieobecny na sali. Tutaj zwracam się do pana ministra Malepszaka. Uważam, że takimi informacjami kompromitowany jest minister, kompromitowany jest rząd. To jest przykład krętactwa, którego celem było ośmieszenie tych, którzy w poprzednich latach realizowali „Program inwestycji dworcowych”.</u>
<u xml:id="u-1.110" who="#AndrzejAdamczyk">Druga kwestia. Jeden z panów powiedział, że dworzec kolejowy nie jedzie. Droga też nie jedzie, peron też nie jedzie. Inwestujemy i podejmowaliśmy odważne decyzje wobec tych, którzy jadą drogą, i wobec tych, którzy jadą pociągiem. Jeżeli państwo macie z tym problem poznawczy, to, proponuję, wróćcie do korzeni.</u>
<u xml:id="u-1.111" who="#AndrzejAdamczyk">Trzecia rzecz. Jeden z przedstawicieli inwestora, czyli PKP SA, mówił o problemach z płytą fundamentową. Wyśmiewany jest problem windy. Panie przewodniczący Lamczyk, to jak się pan musi wstydzić za MA 532. Pamięta pan most autostradowy nr 532 między Świerklanami a Gorzyczkami: 402 m długości, płyta żelbetowa o szerokości 47 m, zawieszona na trzech pylonach bez podparcia? Rząd, który pan wówczas wspierał, realizował ten projekt przez pięć lat kosztem dodatkowych 250 mln zł. I pan wytyka mi windę, która być może z jakichś powodów… Nie wiem, ale warto też zainteresować się tym, jakie były powody tego, że winda jest taka, a nie inna, i jakie były powody tego, że elementy klimatyzatorów zamontowano na frontowej ścianie budynku dworcowego. Bierzcie pod uwagę to, ile kosztowała przebudowa i ile kosztowało opóźnienie na budowie autostrady A1 między Świerklanami a Gorzyczkami, bo MA 532 przerzucony był nad rzeką o szerokości 80 cm. To po prostu wstyd. Wstydem jest teraz wytykać tego typu usterki.</u>
<u xml:id="u-1.112" who="#AndrzejAdamczyk">I ostatnia kwestia. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo i wszyscy ci, którzy nas słuchają, proszę nie traktować tego tak, że od czegokolwiek uciekam. Nie, zawsze brałem na klatę wszystkie problemy, które dotyczyły mojej działalności, moich kolegów, mojego zespołu i rządu, w którym byłem, bo był to dla mnie olbrzymi zaszczyt, ale tak jak kompromitują się ci, którzy mają aspiracje do bycia znawcami procesów rządowych, tak powiem, że to jest gigantyczne… Panie przewodniczący, krótko. Minister infrastruktury przestał nadzorować PKP SA w 2018 r. Nadzór przejął premier i KPRM, a później Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zawsze z podniesionym czołem odpowiadałem na sali sejmowej w związku z wprowadzonymi podwyżkami cen biletów. Mimo tego, że mógł na ten temat mówić inny minister, to ja wyszedłem na mównicę sejmową, bo tak samo utożsamiam się z tym problemem, jak każdy z nas, klubowiczów. Dobrze byłoby jednak wiedzieć. Jeżeli pan, panie przewodniczący, imputuje mi tchórzostwo, brak odwagi i brak empatii, aby wziąć na klatę te problemy, to dobrze byłoby jednak odnieść się do stanu faktycznego. Jeżeli mówimy o nadzorze, bezpośrednio nie nadzorowałem, ale tutaj z podniesionym czołem będę bronił kolejarzy i będę bronił wszystkich decyzji rządowych, które towarzyszyły PID 1 i, później, PID 2. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.113" who="#KrystynaSibińska">Jest więc bardzo słuszne pytanie o to, gdzie jest 275 dworców. Dlaczego nas oszukaliście? Jako członek Komisji Infrastruktury czuję się oszukana. Dlaczego członkowie Komisji Infrastruktury nie mieli informacji, że zrezygnowaliście z programu dworcowego dotyczącego 275 dworców? Co powiecie dzisiaj mieszkańcom tych miejscowości? Bardzo słusznie pan przewodniczący Suchoń złożył prośbę do ministerstwa o to, żebyśmy dostali wykaz tych dworców, bo wtedy będziemy mogli pojechać i zobaczyć, co się stało i dlaczego zrezygnowaliście akurat z tych, a nie innych dworców.</u>
<u xml:id="u-1.114" who="#KrystynaSibińska">Bardzo dużo namieszaliście w tych programach. Wykazujecie się teraz fałszywą troską. Rozumiem, że taką właśnie mieliście technikę albo metodę na to, żeby rozmyć odpowiedzialność i później unikać odpowiedzialności. Podobnie było z programami mieszkaniowymi, które wędrowały pomiędzy poszczególnymi ministerstwami. One tak szły, bo, nie wiem, minister Soboń przechodził z jednego do drugiego ministerstwa, za nim szły jakieś części kompetencji. Przenoszono, jak się tutaj, dowiadujemy, PKP… To wy mieszaliście. To wy ułożyliście sobie taki program. To wy tak organizowaliście pracę, a może dezorganizowaliście pracę, bo inaczej powiedzieć nie można.</u>
<u xml:id="u-1.115" who="#KrystynaSibińska">Rozumiem, że tych programów inwestycyjnych nie mogli ogarnąć politolodzy, prawnicy, bo taka była ekipa, która tym wszystkim zarządzała. Pan jednak, panie przewodniczący Adamczyk, jest przecież budowlańcem, ekonomistą. Nie docierały do pana te wszystkie informacje, o których się dowiedzieliśmy, o błędach projektowych, o błędach realizacyjnych, o braku inżyniera kontraktu? Jak pan reagował? Kto wtedy reagował? Nawet jeśli bezpośrednio pan tego nie nadzorował, bo panu to zabrano, to musiały docierać do pana te informacje, więc ta reakcja była konieczna i słuszna. To naprawdę nadaje się do prokuratury, te wszystkie informacje, o które tutaj uzyskaliśmy. To wszystko trzeba będzie przekazać. Zbierzemy materiały i pewnie tak będziemy robić. Czy wyciągnięte zostały konsekwencje wobec osób, które nie nadzorowały tego, które dopuściły do tego, że takie błędy projektowe, wykonawcze uzyskały światło dzienne, więcej, zostały dopuszczone do realizacji? Pan mówi o szacunku dla kolejarzy? Ktoś im kazał to robić. Ktoś im kazał to realizować.</u>
<u xml:id="u-1.116" who="#KrystynaSibińska">To jest po prostu karygodne. Cieszę, że doszło do tego posiedzenia Komisji. Chcieliście obnażyć niekompetencję obecnej ekipy, a obnażyliście niekompetencję, rozrzutność, brak jakiegokolwiek procesu myślowego dotyczącego inwestycji swojej własnej ekipy. Tak właśnie jest, że niestety pycha kroczy przed upadkiem. Właśnie do tego doszło. Przykro to mówić, ale absolutnie pogrążyliście się tym posiedzeniem Komisji. Pogrążyliście się, bo nie usłyszeliśmy niczego ciekawego, jeśli chodzi o zaniechanie obecnej Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.117" who="#KrystynaSibińska">Na koniec mam pytanie. W waszej wypowiedzi wielokrotnie przewijała się miejscowość Chrzęsne. Rozumiem, że byliście tam wielką, dużą ekipą, że prześledziliście trasy, potoki pasażerów itd. Mam bardzo konkretne pytanie. Rozumiem, że przez czas pobytu obserwowaliście, jak mieszkańcy Chrzęsnego odbywają podróże, ilu ich wsiada do pociągu itd. Wiecie państwo, nie wiem, skąd są te kwoty, nie chcę podważać danych, ale na pewno są do zweryfikowania. Miejscowość Chrzęsne ma 1167 mieszkańców. W Wikipedii jest określona jako osada leśna. To znaczy, że wyjeżdża prawie cała miejscowość. Rozumiem, że jest tam piękny pałac, że dzieją się różne ciekawe rzeczy, i być może akurat trafiliście na to, że działo się tam coś ciekawego, ale zdumiewające wydaje się to, że właśnie w taki sposób weryfikujecie te dane. Wydaje mi się, że warto byłoby zweryfikować to dokumentnie i przedstawiać rzetelne dane. Rozumiem, że pan się śmieje, dlatego że to po prostu kompletna kompromitacja. Skompromitowaliście się, panowie, naprawdę.</u>
<u xml:id="u-1.118" who="#PaulinaMatysiak">Żeby natomiast nie było tak różowo, bo teraz już posłowie Prawa i Sprawiedliwości klaskać nie będą, jeśli chodzi o stację Chrzęsne, jasne, że państwo pokazaliście, że są trzy minuty między zapowiedzią a przyjazdem pociągu i że ten czas niby wystarcza, bo dwie minuty idzie się z dworca na peron, natomiast, drodzy państwo, gdybyście przyjechali na tę stację pociągiem, a nie samochodem, to pewnie wiedzielibyście, że po drodze jest przejazd kolejowy, który powinien być zamknięty ze względów bezpieczeństwa w czasie, gdy pociąg ma podaną wolną drogę dojazdu do peronu. To wcale niekoniecznie wystarczy, żeby dojść na ten peron.</u>
<u xml:id="u-1.119" who="#PaulinaMatysiak">Pewnie możemy jeszcze dłużej podyskutować, jeśli chodzi o tę lokalizację tutaj. Pani przewodnicząca Sibińska też o tym mówiła. Możemy dyskutować o tym, czy ta lokalizacja dworca się broni, czy mieszkańcy z tej miejscowości, ale także z okolicznych miejscowości, dążą w kierunku Białegostoku, czy może do Tłuszczu, do Warszawy, i czy to poranne oczekiwanie na pociąg jest potrzebne. Pamiętajmy też o tym, że kiedy pasażerowie wracają do swojej miejscowości, to pewnie z tego dworca już korzystać nie będą. To jest jedna rzecz.</u>
<u xml:id="u-1.120" who="#PaulinaMatysiak">Mam nadzieję, że jeszcze strona społeczna będzie mogła zabrać głos. Chciałabym poruszyć kolejną kwestię, mianowicie sprawę dotyczącą dworca w Częstochowie, ponieważ przebudowa tego dworca też miała być elementem realizacji „Programu inwestycji dworcowych na lata 2016–2023”. Dopytywałam o to kilka lat temu: o koszty tej przebudowy, o to, czy robiliście państwo szacunki, ile może kosztować dostosowanie tego budynku do oczekiwań mieszkańców, strony społecznej i ile będzie kosztowało wyburzenie i wybudowanie nowego obiektu. Mam nadzieję, że ten wątek pociągnie strona społeczna, bo na sali są też goście. Przyjechali z Częstochowy specjalnie na dzisiejsze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.121" who="#PaulinaMatysiak">Mam pytanie. Oczywiście możemy się zastanawiać, czy nie lepiej na przykład wynająć pomieszczenia trochę taniej, może z niewielkim zyskiem, ale też po to, żeby pasażer mógł skorzystać z jakichś usług, z kawiarni, z jakiegoś sklepu, z tego rodzaju miejsc, które są przydatne, kiedy czekamy na pociąg, czy lepiej, żeby te pomieszczenia stały puste. Podobnie wygląda sytuacja z dworcem w Pabianicach. Tam też nie są wynajęte żadne powierzchnie. Pewnie te przykłady można mnożyć nawet na dużych dworcach, na których pasażerów jest wielu i jest mnóstwo powierzchni. Tutaj też mam pytanie. Jakie proponujecie państwo rozwiązania? Czy myślicie o tym, żeby zmienić taryfikator za wynajem powierzchni, próbować działać w ten sposób i zachęcać najemców do wynajmu pomieszczeń, czy tutaj raczej nic się nie zmieni? Jak to wygląda?</u>
<u xml:id="u-1.122" who="#PaulinaMatysiak">Myślę, że to tyle. Poprosiłabym też o pamiętanie o stronie społecznej z Częstochowy.</u>
<u xml:id="u-1.123" who="#MariuszKrystian">Jest oczywistą oczywistością, że dane przedstawione przez państwa pochodziły z określonego czasu, a nasze dane pochodzą ze strony Urzędu Transportu Kolejowego i dotyczą danego czasu, ale one właśnie potwierdzają tezę. Jeżeli państwo przedstawiciele PKP mówicie, ze dworzec nie jedzie, że inwestycje w dworce – jak rozumiem, również inwestycje w stacje kolejowe, w przystanki kolejowe – nie mają wpływu na zwiększenie potoku pasażerskiego, to powiem tak: Panie Boże, miej w opiece nasze koleje, bo – mówię to jako kolejarz, automatyk sterowania ruchem kolejowym z wykształcenia – państwa twierdzenia są dowodem na to, że nie macie państwo bladego pojęcia o zarządzaniu i o tym, co ma wpływ, co nie ma wpływu na zwiększenie potoku pasażerskiego, jak rozwijać PKP, jakie podejmować działania, żeby podróże były dla pasażerów coraz bardziej komfortowe, przyjazne, żeby zwiększać dostęp do usług publicznych. Przecież podstawową usługą publiczną jest komunikacja publiczna. To sprawa pierwsza.</u>
<u xml:id="u-1.124" who="#MariuszKrystian">Sprawa druga. Chrzęsne to jest symbol waszej kompromitacji i kłamstwa, które zaprezentowaliście na posiedzeniu Komisji Infrastruktury. Z szacunku odpowiadając pani poseł Matysiak, chciałem powiedzieć, że nasze dane i twierdzenia zostały stwierdzone empirycznie. Byliśmy tam. Zmierzyliśmy ten czas wtedy, kiedy pociąg został zapowiedziany. Przeszliśmy ten czas. Zamykane rampy w żaden sposób nie są przeszkodą do tego, aby w podanym przez nas czasie dotrzeć na peron i wsiąść do pociągu w kierunku Warszawy. Byliśmy tam.</u>
<u xml:id="u-1.125" who="#MariuszKrystian">Jeśli dla pani wiceprzewodniczącej Sibińskiej źródłem wiedzy i twierdzeń w tej Komisji jest Wikipedia, to sama wystawia pani sobie świadectwo. Byliśmy w Chrzęsnym byli i zaświadczam pani, że nie jest to żadna osada leśna. To nie jest osada leśna. To jest sołectwo, na terenie którego znajduje się przystanek kolejowy, z którego korzystają mieszkańcy Chrzęsnego i sąsiednich miejscowości, ponieważ w zasadzie kilkaset metrów dalej zaczyna się następna miejscowość, co więcej, stwierdziliśmy to empirycznie, rozmawiając z mieszkańcami, ponieważ również po to tam byliśmy. W tych rozmowach nie pojawiła się żadna krytyczna uwaga co do realizacji budowy dworca i tego, że ten dworzec jest w takim, a nie innym miejscu. My tam byliśmy, w przeciwieństwie do pani. Chrzęsne nie jest osadą leśną. Chrzęsne jest sołectwem.</u>
<u xml:id="u-1.126" who="#MariuszKrystian">I trzecia, ostatnia rzecz. Jak bardzo trzeba nie mieć doświadczenia życiowego w realizacji poszczególnych inwestycji, dużych, ale również małych… Jako samorządowiec i wójt z kilkunastoletnim stażem realizowałem różne inwestycje, duże, małe, wszystkie bardzo potrzebne, i nie pamiętam ani jednej, podczas realizacji której nie pojawiły się jakieś problemy. Taka jest natura procesu budowlanego. Gdybyście państwo mieli to życiowe doświadczenie, to znalibyście państwo takie powiedzenie, jest ono dość popularne: pierwszy dom budujemy dla wroga, drugi dom budujemy dla przyjaciela, a dopiero trzeci dom budujemy dla siebie. To przysłowie pokazuje pewną właściwość i zasadę. W tego typu działaniach i w tego typu realizacjach nigdy nie jest lekko, łatwo i przyjemnie. Zawsze znajdą się problemy projektowe, zawsze znajdą się pewne błędy projektowe, zawsze znajdą się problemy techniczne podczas realizacji inwestycji. To jest właśnie rola inwestora, żeby je wychwytywać, korygować i próbować naprawiać w taki sposób, w jaki to jest możliwe, technicznie i prawnie. W swoich wyjaśnieniach tak naprawdę nie przedstawiliście państwo żadnego przykładu, w którym ten błąd czy jakikolwiek problem techniczny nie został wychwycony i skorygowany.</u>
<u xml:id="u-1.127" who="#MariuszKrystian">To nawet te słynne klimatyzatory. Jak państwo myślicie? Te klimatyzatory znalazły się tam bez zgody konserwatora zabytków? Sądzę, że konserwator wyraził na to zgodę. Jak chcecie, możemy to sprawdzić, nie ma żadnego problemu. Byliśmy w Chrzęsnym, pojedziemy do Władysławowa i dojdziemy do tego, w jaki sposób to zostało zrobione. Szermowaliście hasłem Chrzęsnego, które jest symbolem waszej kompromitacji, więc pojedziemy do Władysławowa i pokażemy wasze kolejne kłamstwo.</u>
<u xml:id="u-1.128" who="#MariuszKrystian">Na końcu bardzo zła konstatacja dla rozwoju transportu publicznego w Polsce, bardzo zła. Z waszych wyjaśnień i z tego, co zaprezentowaliście, wyłania mi się obraz tego, że powracacie do sposobu myślenia o kolei, jaki prezentowaliście przed 2015 r. Mówiliście: nie opłaca się, nie można, nie trzeba; a po co tak; wystarczy załatać tę przysłowiową dziurę na peronie bądź parkingu przy przystanku. To pani kolega, pani przewodnicząca Sibińska, nieobecny już teraz pan poseł Marek Sowa w 2012 r. jako marszałek województwa małopolskiego tak właśnie mówił, likwidując połączenia na linii kolejowej nr 94. Tak właśnie mówił, że powietrza wozić nie będzie, a dziś po reaktywacji połączeń na tej linii przez zarząd województwa z Prawa i Sprawiedliwości na tej linii przewieźliśmy przez niecały rok, przez 10 miesięcy ponad milion pasażerów. Zapewniam państwa z PKP, że do tego przyczyniły się nowoczesne pociągi, które jeżdżą, ale przyczyniły się do tego również wyremontowane perony, dzięki przychylności pana ministra Adamczyka. Przyczyniły się do tego piękne dworce w Skawinie, w Brzeźnicy. Przyczyniła się do tego świetna siatka połączeń.</u>
<u xml:id="u-1.129" who="#MariuszKrystian">Nikt nie mówił, że się nie da, że wozimy powietrze, tylko najpierw stworzono warunki do podróżowania, uruchomiono połączenia i szybciutko nawet ja, największy optymista, największy zwolennik i człowiek, który stracił 10 lat życia przez was, przez platformę, która zlikwidowała mi te połączenia… Straciłem 10 lat swojego samorządowego życia, ale tak naprawdę zyskałem. Już dziś mogę powiedzieć, że zyskałem. Straciłem nerwy i siły, ale uzyskałem w 2020 r. powrót pociągów na tę linię. Dziś ten milion pasażerów to jest również moja duma. To jest również moja duma i dowód na to, że można i trzeba.</u>
<u xml:id="u-1.130" who="#MariuszKrystian">Proszę więc przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, by nie mówić o kompromitacji, bo sami nie macie pojęcia, jak bardzo się kompromitujecie. A przedstawiciele PKP? Nie wiem, czy czujecie się państwo kolejarzami. Ja się czuję. Jako kolejarz mogę powiedzieć do was: zacznijcie myśleć jak kolejarze, a nie jak przymusowi wyrobnicy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.131" who="#PawełHreniak">Mam jednak bardzo konkretne pytanie. Dotyczy ono jednej z największych miejscowości w aglomeracji wrocławskiej. Dotyczy to Oławy. Zgodnie z informacjami, które otrzymaliśmy, dworzec w Oławie ma być optymalizowany. Złożyłem w tej sprawie interpelację poselską. Niestety z pisma zwrotnego od pana ministra niewiele wynika. Tak naprawdę niczego się nie dowiedziałem. Nie dowiedziałem się, na czym ta optymalizacja ma polegać. Prosiłbym pana ministra, żeby być może na tym forum odpowiedział, na czym ma polegać ograniczenie modernizacji czy też remontu dworca w Oławie.</u>
<u xml:id="u-1.132" who="#PawełHreniak">Drugie pytanie dotyczy drugiej co do wielkości miejscowości w aglomeracji wrocławskiej. To pytanie o dworzec w Oleśnicy. Proszę o informację, co tam dzieje się na chwilę obecną, bo również ten temat zamarł. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.133" who="#AgataWojtyszek">Mam jednak do państwa pytanie odnośnie do wynajmu, o którym mówicie, że 0% było w dniu otwarcia dworca w Skarżysku-Kamiennej. Dzisiaj pokazujecie 411 m2 na dzień 18 grudnia. Chyba jest oczywiste… Pani poseł Paulina Matysiak mówiła o zbyt wysokich kosztach, jakie są przez was wskazywane. Chciałabym konkretnie zapytać, jakie działania poczynili państwo przez ten rok, aby wynająć powierzchnie w pięknym, zabytkowym dworcu w Skarżysku-Kamiennej, które jest centrum dla mieszkańców województwa, bo stamtąd pociągi ruszają w różnych kierunkach naszego kraju. Ten dworzec jest bardzo potrzebny i ma służyć przede wszystkim mieszkańcom. 411 m2 powierzchni w stosunku do faktycznej powierzchni 1879 m2 to wydaje się mało, więc chciałabym konkretnie zapytać, jakie działania państwo poczynili. Czy rozmawialiście państwo z samorządami Skarżyska-Kamiennej, zarówno gminnym, jak i powiatowym? Czy te samorządy nie deklarowały potrzeby umieszczenia jakiejś instytucji na tym dworcu?</u>
<u xml:id="u-1.134" who="#AgataWojtyszek">Moje drugie zagadnienie dotyczy budowy dworców, jednego z tych, na którym państwo, nie wiem, rezygnują z budowy czy też który optymalizują. To jest dworzec we Włoszczowie. Mamy tutaj zapisane, że analiza wykazała niewspółmierność nakładów inwestycyjnych w stosunku do oczekiwanych efektów. Chciałabym zapytać, co to znaczy. Z tego, co wiem, peron we Włoszczowie, budowany swego czasu przez śp. Przemysława Gosiewskiego, był wyśmiewany. Pan premier był wyszydzany przez wielu. Nie chcę mówić: wielu z was, ale przez wielu polityków opcji przeciwnych. Okazało się, że ten peron był bardzo trafiony. Korzystają z niego nie tylko mieszkańcy Włoszczowy i całego powiatu włoszczowskiego, ale w zdecydowanej ilości także ościennych powiatów.</u>
<u xml:id="u-1.135" who="#AgataWojtyszek">Kolejny dworzec, o który chciałam zapytać, jest już chyba w programie nr 2. To dworzec w Starachowicach Wschodnich. To również jest zabytkowy budynek. Chciałabym zapytać, czy tu też będziecie państwo optymalizować, czy tutaj nie ma zagrożeń. Co państwo na ten temat są mi w stanie powiedzieć? Bardzo proszę o odpowiedź w sprawie tych dworców, jeżeli nie dzisiaj, to na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.136" who="#PiotrUściński">Wszystkich więc naprawdę serdecznie zapraszam. Zobaczycie, tam są mieszkańcy. Proszę ich nie deprecjonować. Również Polska małych miejscowości jest warta inwestowania zarówno w pałace, jak i w zabytki. Dworce i perony również są potrzebne w takich miejscowościach. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.137" who="#AdrianFurgalski">To jest gigantyczny projekt, który nas czeka. Tam są innego typu problemy, z którymi mieliśmy do czynienia. Chodzi mi o Warszawę Wschodnią. To jest ósme miejsce w ubiegłym roku, jeżeli idzie o roczną wymianę pasażerską, i ponad 12 mln zł. Pytam o to po pierwsze w związku z tym, że PKP PLK zapowiedziała przetarg w przyszłym roku na modernizację układu torowego stacji w IV kwartale przyszłego roku za ponad 3 mld zł. To nawiązanie do tego, co jeszcze trwa, chociaż w większości mamy to już za sobą, czyli do Warszawy Zachodniej. Efekt dla pasażera coraz bardziej się tutaj ukazuje. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, że nie podczas prac budowlanych, bo to tysiąc zatrzymań pociągów w ciągu doby… Zostało zmniejszone do ok. 700… Jak mówię, należy brać pod uwagę, że to był i jest plac budowy i ten ruch był utrzymywany, ale z drugiej strony pytanie jest właśnie po to, żeby wyciągnąć wnioski do kolejnego dużego projektu. Jeżeli będą w nim błędy, o których powiem, będą one rzutować, tak jak przy Warszawie Zachodniej, na cały węzeł warszawski. Nie mówię o innych problemach, że ceny poszły w górę itd.</u>
<u xml:id="u-1.138" who="#AdrianFurgalski">Mieliśmy bardzo dużą liczbę skierowań pociągów na niewłaściwe tory. Jest pytanie, czy analiza tego problemu została już zakończona, czy to było zbyt dużo korekt, jeżeli idzie o rozkład jazdy, zbyt małą obsadę dyżurnych, wszystko to, co pozwoli nam ustrzec się przed podobnymi problemami w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-1.139" who="#AdrianFurgalski">Druga rzecz jest związana z tym, o czym mówiła pani poseł Matysiak. Na poprzednim posiedzeniu Komisji dotyczącym dworców też było to poruszane. To stawki. Ze strony prezesa Bułczyńskiego mieliśmy zapowiedź, że będzie bardziej elastyczne podejście do stawek na dworcach, ale także w przejściach podziemnych. 43% powierzchni, która stoi pusta, nie zarabia, produkuje koszty. To oczywiście nie jest dobry wynik, ale znów w kontekście Warszawy Zachodniej, gdzie w okolicach wakacji powinniśmy mieć oddany tunel podziemny z bardzo dużą liczbą punktów… Nie wiem dokładnie, na jaki procent tej powierzchni są już podpisane umowy, jakie rozmowy wciąż trwają i czy mamy szansę, żeby wtedy, kiedy tunel będzie otwarty, 100% czy blisko 100% tej powierzchni było wynajęte pod punkty handlowe, gastronomiczne. Byłoby to ciekawą różnicą w porównaniu do danych ze slajdów, gdzie jeszcze wiele miesięcy po zakończeniu prac powierzchnia nie była wynajęta. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.140" who="#PiotrPałgan">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, także panie ministrze, panie prezesie, do państwa też oczywiście zwracamy się o pomoc. Chodzi nam o inwestycję polegającą na przebudowie dworca kolejowego w Częstochowie. Niestety w 2019 r. ówczesny zarząd PKP podjął decyzję o takiej przebudowie, która zakłada wyburzenie naszego reprezentacyjnego budynku o dużych rozmiarach. Już nie mamy w Częstochowie dworca zabytkowego, za to mamy dworzec dość nowoczesny, który powstał w 1996 r. i dotychczas był wizytówką miasta, dominantą urbanistyczną ważnego placu, ważnym gmachem publicznym. Występuje na folderach, w albumach, na pocztówkach. Generalnie szczyciliśmy się tym dworcem przez wiele lat. Rzeczywiście od dawna jest on bardzo zaniedbywany, zwłaszcza w ciągu ostatnich pięciu lat, w których mowa o jego wyburzeniu.</u>
<u xml:id="u-1.141" who="#PiotrPałgan">Jako strona społeczna nie rozumiemy, dlaczego PKP podjęło wówczas tak nieracjonalną decyzję, pomimo znacznego oporu społecznego i pomimo uchwały rady miasta, która sprzeciwiała się wyburzeniu tego budynku, a proponuje się nam zastąpienie go niewielkim budynkiem, a w zasadzie modernizacją przejścia naziemnego. Tam projektant zaproponował umieszczenie resztek czy wszystkich pozostałych funkcji obsługi pasażera. Zwracamy się więc, panie ministrze, panie prezesie, o unieważnienie przetargu, który pojawił się u was tydzień temu i o takie przygotowanie projektu przebudowy, która uwzględnia zachowanie tego reprezentacyjnego gmachu.</u>
<u xml:id="u-1.142" who="#PiotrPałgan">Tak jak mówię, jest on nie tylko dominantą urbanistyczną. Stanowi barierę akustyczną. Są podmioty zainteresowane wynajmowaniem tam powierzchni. W tej chwili mieści się tam na przykład bardzo zasłużona w Częstochowie szkoła baletowa. Wynajmuje 400 m2 i chce tam być dalej. Ma tam świetne warunki. Są inne podmioty, również gospodarcze. Jest grupa częstochowskich przedsiębiorców zrzeszonych w izbie rzemiosła, którzy nawet zaproponowali kupienie tego dworca, jeżeli PKP nie stać na jego remont czy utrzymanie.</u>
<u xml:id="u-1.143" who="#PiotrPałgan">Takie marnotrawstwo po prostu nie mieści nam się w głowie. To jest budynek w dobrym stanie technicznym i powinien być przebudowany, wyremontowany oczywiście, unowocześniony. Dostosowano jego funkcje do obecnych standardów obsługi pasażera obowiązujących w Polsce, to jest jasne, natomiast wyburzenie takiego gmachu, którego koszt wyburzenia szacujemy na ok. 35 mln zł, nie mieści nam się w głowie.</u>
<u xml:id="u-1.144" who="#PiotrPałgan">Na koniec chciałem jeszcze tylko powiedzieć, że w 2019 r., już po decyzji o jego wyburzeniu, PKP przygotowało konkurs architektoniczny. W regulaminie tego konkursu jest jasno powiedziane, że ten dworzec musi zostać wyburzony, tak że architekci, uczestnicy konkursu nie mieli już nawet szansy. Ich też to dziwiło. Pytali PKP, dlaczego taka decyzja zapadła, dlaczego nie mogą zaproponować przebudowy dworca, uwzględniającej remont tego dobrego, ciągle funkcjonującego, obszernego budynku.</u>
<u xml:id="u-1.145" who="#PiotrPałgan">Jeszcze tylko się odniosę. Rzeczywiście rozmawialiśmy kilka dni temu, w poniedziałek, z panem dyrektorem pionu inwestycji, obecnym tutaj panem Arturem Różyckim z PKP i zrozumieliśmy powody, dla których ten dworzec ma być wyburzony. Jednym z nich jest problem praw autorskich architekta, który ten dworzec zaprojektował 30 lat temu, a drugim jest chyba to, żeby z użyciem unijnych pieniędzy maksymalnie zminimalizować ten obiekt, żeby nie przynosił strat. Jesteśmy natomiast przekonani, że po należytym remoncie, kiedy w końcu, po latach będzie należycie utrzymywany, tak jak było na początku, nie będzie przynosił strat, tym bardziej że stacja Częstochowa notuje bardzo duży wzrost liczby pasażerów, jest dużym generatorem ruchu pasażerskiego. W zeszłym roku, jak powiedział pan prezes Lisiewicz tydzień temu, ten dworzec obsłużył 3680 tys. pasażerów, tak że troszeczkę więcej niż stacja pod Wołominem, co stanowi jeszcze dodatkowo o 300 tys. pasażerów więcej niż w roku ubiegłym, poprzedzającym, czyli w 2022 r.</u>
<u xml:id="u-1.146" who="#PiotrPałgan">Mówimy więc o obiekcie w centrum miasta położonym na jednym z dwóch głównych placów, który po prostu zasługuje na remont, a nie na wyburzenie. Bardzo prosimy pana ministra o jakieś, nie wiem, spotkanie, a Wysoką Komisję o pomożenie nam w organizacji takiego spotkania lub na wpłynięcie na PKP, żeby nam tego dworca po prostu nie zabierało. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.147" who="#StanisławLamczyk">Panowie odnosili się do kolejarzy. Chciałbym powiedzieć, że rozmawia się z kolejarzami, szczególnie maszynistami Cargo, którzy stoją na szlakach i nie mają, gdzie schować swojego składu. Nie mieliście serca, że tego nie przewidzieliście. To jest właśnie problem. Z tym kolejarzami należy rozmawiać. Pan Weber się śmieje. Myślę, że powinien pan wziąć pod uwagę art. 152 i wymyślić następny program autobusowy. Tam naprawdę są sensacje. Zlikwidowano w tym czasie połowę tras i wykluczenie komunikacyjne urosło o prawie 2 mln osób.</u>
<u xml:id="u-1.148" who="#ŁukaszKmita">Zacytuję Rynek Kolejowy. To jest powszechnie uznawane czasopismo branżowe. To co prawda historyczny wykaz, ale myślę, że warto go mieć. „PKP Polskie Linie Kolejowe przedstawiły dziś listę linii kolejowych, które mają być wyłączone z eksploatacji w grudniu 2013 r. Znalazło się na niej 90 odcinków o łącznej długości 2 tys. km”. Sugerowałbym więc pani przewodniczącej Sibińskiej czasem ugryźć się w język, bo to państwo chcieliście rozebrać linie kolejowe w Polsce na długości 2 tys. km. Gdyby nie wrzawa społeczna, gdyby nie działalność polityków Prawa i Sprawiedliwości, ale często także samych kolejarzy, dzisiaj w Polsce wielu mieszkańców w ogóle nie miałoby dostępu do linii kolejowych.</u>
<u xml:id="u-1.149" who="#ŁukaszKmita">Dlatego gorąco proszę, żeby pan minister Malepszak zapoznał się, z jakimi pomysłami jego środowisko polityczne miało do czynienia jeszcze całkiem niedawno i jakie pomysły chciało realizować na polskiej kolei, bo to, szanowni państwo, patrząc na skalę, jest prawdziwy wstyd i hańba dla wszystkich, którzy wtedy rządzili w PLK. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.150" who="#AndrzejAdamczyk">Jeśli przywołuje pan przewodniczący wiceministra, sekretarza stanu Tadeusza Jarmuziewicza, to pragnę przypomnieć, że został wyrzucony z posady, kiedy pojechał do Świerklan, spotkał się z wójtem gminy Mszana, z wójtem gminy, gdzie położony jest ten most, zjadł razem z wójtem obiad za 28,5 zł. Za to minister Nowak wyrzucił na twarz Tadeusza Jarmuziewicza, który chciał problem rozwiązać. Taka jest historia, znamy ją. Proszę jej nie przypominać, bo przypomnę jeszcze więcej szczegółów na ten temat i nie będzie to miłe, a już nie chcę być niemiły.</u>
<u xml:id="u-1.151" who="#WłodzimierzGidziela">Pamiętajmy o tym, że Częstochowa to 200-tysięczne miasto, a dworzec jest w samym sercu tego miasta. Dworzec to nie tylko miejsce, w którym wsiada się do pociągu lub się z niego wysiada, ewentualnie kupuje się bilet albo kilka minut czeka się na przyjazd pociągu. Dworzec to dużo więcej. Podstawowy dworzec mamy.</u>
<u xml:id="u-1.152" who="#WłodzimierzGidziela">Jedno z moich pytań jest takie. Jaka będzie wartość dodana tego, że jako kraj, jako spółka Skarbu Państwa, jako PKP wyłożymy kilkadziesiąt milionów złotych na wyburzenie tego dworca, kolejnych 100 mln zł, może 200 mln zł wyłożymy na wybudowanie kolejnego nowego dworca? Jaką będziemy mieć pewność, że ten dworzec spełni nasze oczekiwania?</u>
<u xml:id="u-1.153" who="#WłodzimierzGidziela">O tym dworcu mówi się, że jest nierentowny. Akurat mówiła o tym pani posłanka Matysiak. Naszym zdaniem podstawowym powodem jest to, że ceny są zawyżone. To jest samo centrum miasta, które byłoby chętnie wynajęte przez przedsiębiorców, przez gastronomów, przez restauratorów. Są różne możliwości wynajęcia lokali na terenie dworca, ale do tego potrzebne są realne ceny. Jeżeli ktoś wystawia taką cenę, że nikomu nie będzie się to opłacać, to te lokale będą stały puste.</u>
<u xml:id="u-1.154" who="#WłodzimierzGidziela">Od wielu lat dworzec jest zaniedbany. Na miejscu zarządzających spółką przyjrzałbym się zarządzającym tym dworcem, bo myślę, że to stawia wiele pytań. Należałoby się przyjrzeć temu, w jaki sposób menedżerowi zajmują się tym obiektem. Jest zaniedbany. Jest zaniedbany ze wszystkich stron. Jest zaniedbany na zewnątrz i wewnątrz. Ostatnio użyłem takiego określenia: przewróciło się, niech leży. To coś takiego, co odpowiada temu, co dzieje się na dworcu w Częstochowie. Ruchome schody nie działają od wielu miesięcy.</u>
<u xml:id="u-1.155" who="#WłodzimierzGidziela">Nie wiem, czy ktoś z państwa był ostatnio w Częstochowie, jechał pociągiem i widział, w jakimś stanie jest dworzec. Płytki, które odpadają, są uzupełniane nie nowymi płytkami, a po prostu kawałkiem betonu. Wygląda to szkaradnie. Jest absolutnie zaniedbany. Należałoby zacząć od tego, żeby dbać o obiekt. Jaki on by nie był, trzeba o niego dbać. Kto by to nie był: prywatny właściciel, spółka Skarbu Państwa, samorząd, powinien dbać o to, co mamy, bo jeżeli nie będziemy dbać o to, co mamy, to taki obiekt ulegnie dewastacji i degradacji.</u>
<u xml:id="u-1.156" who="#WłodzimierzGidziela">Wiadomo, że jeżeli powierzchnie nie są wynajęte, są puste, to koszty utrzymania obiektu przewyższają przychody. Prosiłbym po prostu zarząd spółki PKP, żeby przyjrzała się temu, w jaki sposób zarządza się tym obiektem. Naszym zdaniem jest to niegospodarność. Również w skali kraju i w skali spółki uważam to za nietrafione. Obiekt, który, jak powiedziałem na samym początku, jest w samym centrum, w samym sercu miasta, to nie tylko stacja kolejowa, to nie tylko przystanek tramwajowy czy autobusowy, na który przychodzimy, stoimy, czekamy pięć minut na autobus i jedziemy dalej. To jest coś dużo większego. Musimy to uwzględnić. PKP nie jest prywatną firmą. To spółka Skarbu Państwa, a więc jest to nasza spółka. Jako społeczeństwo powinniśmy o to zadbać.</u>
<u xml:id="u-1.157" who="#WłodzimierzGidziela">Myślę, że Wysoka Komisja pochyli się również nad tym, żeby przemyśleć i zasugerować Polskim Kolejom Państwowym, żeby się nad tym bardzo mocno zastanowiły. Pomijam już fakt, który był tutaj już przedstawiany, że obiekt był swego czasu obiektem znakomitym pod względem architektonicznym, był doskonale wykonany. Tylko przez to, że uległ dewastacji i przez to degradacji, w tej chwili wygląda miejscami fatalnie. Szyby są nieumyte od niepamiętnych czasów. Nie widziałem, żeby tam kiedyś były umyte szyby. To rzeczywiście stwarza wrażenie, że lepiej byłoby wyburzyć i postawić tam parę drzew, a może jakąś wiatę i przystanek, żeby ktoś, kto będzie czekał na pociąg, nie zmókł. Nie możemy doprowadzić do czegoś takiego. Pamiętajmy, to jest Częstochowa.</u>
<u xml:id="u-1.158" who="#WłodzimierzGidziela">Pamiętajmy, to jest transport publiczny. Miejmy nadzieję, że transport publiczny będzie wzrastał, że koleje państwowe będą przywoziły dużo więcej pasażerów, że w ogóle komunikacja publiczna będzie dużo większa. Nie możemy liczyć na to, że wszyscy przyjadą samochodami, będą się poruszać samochodami. To nie jest przyszłość. Przyszłością jest dla nas poruszanie się kolejami i autobusami czy tramwajami i autobusami w komunikacji miejskiej. Musimy szerzej o tym myśleć, zwrócić na to uwagę.</u>
<u xml:id="u-1.159" who="#WłodzimierzGidziela">Jeszcze raz na sam koniec apeluję, już chyba po raz trzeci. Zastanówcie się państwo w PKP, czy ten obiekt był i jest zarządzany z należytą gospodarnością. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.160" who="#MirosławSuchoń">Otóż jestem przekonany, że to, od czego powinno się zacząć dzisiejsze posiedzenie, to raczej wielkie słowo „przepraszam” ze strony państwa posłów, którzy wnosili o przedstawienie tej informacji, w kierunku środowiska kolejarzy, ponieważ wtedy, kiedy podejmowali decyzje, fachowców zastąpili nominatami politycznymi – zaraz będę mówił o konsekwencjach – i doprowadzili do tego, że pasażerowie w wielu miejscach z wielu względów cierpieli. Za chwilę będę też o tym mówił. Bardzo żałuję, że w tej długiej prezentacji, która miała za zadanie wychwalać jakoby sukcesy poprzedniego rządu, zabrakło nawet malutkiej, bo przecież pewne rzeczy są oczywiste, pokory wobec środowiska kolejarskiego i wobec obywateli: „OK, próbowaliśmy. Nie wszystko nam poszło. Za to, co zrobiliśmy źle, przepraszamy. Z pokorą przyjmujemy rzeczy, które trzeba przyjąć z pokorą”. Myślę, że wtedy dyskusja byłaby bardziej odpowiednia do faktów, które zostały przedstawione na poprzednim, jak i na tym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.161" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, po pierwsze, 276 dworców, które zniknęły z PID 1. Komisja Infrastruktury została wprowadzona w błąd. Nigdy ministerstwo nie przyszło na posiedzenie Komisji i nie poinformowało posłów, a zarazem opinii publicznej, że kasuje z „Programu inwestycji dworcowych” 276 dworców, które znalazły się w pierwszej turze, w pierwszym dokumencie. Przypomnę: 2016 r. to 464, w 2017 r. ta liczba zmniejsza się do 188 dworców. Ten fakt ukryto przed Komisją, ukryto przed opinią publiczną.</u>
<u xml:id="u-1.162" who="#MirosławSuchoń">Przypominam sobie, kiedy w 2016 r. posłowie ówczesnej władzy pojawiali się w wielu miejscach w Polsce i obiecywali: „Tutaj będzie wyremontowany dworzec”. Obiecywali: „Tutaj stanie nowy dworzec”. Zrobili to prawdopodobnie we wszystkich 464 miejscach w Polsce, pokazując wtedy informacje o tym, że będą zmiany, będzie remont, będzie nowa budowa. Po roku po cichu zmniejszyli tę liczbę do 188, a 276 miejscowości po prostu zostało oszukanych. To jest rzecz skandaliczna. Dlatego bardzo proszę ministerstwo, aby lista dworców, które zostały skasowane z PID 1, znalazła się w dyspozycji Komisji. Musimy powiedzieć mieszkańcom o tym, że ta propaganda, która miała wprowadzić w błąd, była rzeczywistym kłamstwem, a 276 miejscowości zostało pozbawionych tej możliwości tylko dlatego, że zostali wprowadzeni w błąd przez ówczesne kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-1.163" who="#MirosławSuchoń">Kolejna rzecz, za którą ówcześni decydenci powinni przeprosić, to brak nominatów kompetentnych ludzi do tych ważnych zadań, które miały być realizowane. W zamian za to nominowani zostali polityczni funkcjonariusze, którzy następnie przez krótki czas… Tutaj też była mowa o tym, że kadry zmieniały się jak w kalejdoskopie, przychodzili dyrektorzy, odchodzili dyrektorzy. Wszyscy pamiętamy tę karuzelę stanowisk w różnych spółkach. W jednej spółce zdążyli coś innego zepsuć, w związku z tym byli ewakuowani do innej spółki, tam znowu coś popsuli, szli do kolejnej. Była taka katastrofalna karuzela nominacji, którą w obszarze kolei widzimy na każdym kroku.</u>
<u xml:id="u-1.164" who="#MirosławSuchoń">Jak to się kończyło? Po pierwsze nieudolnością w zakresie prowadzenia inwestycji. Pan dyrektor mówił chyba o przykładzie rzeszowskim, gdzie nie można było zweryfikować sufitu dlatego, że ktoś chciał wyłączyć dworzec na trzy czy ileś dni. To pokazuje całkowity brak kompetencji w projektowym prowadzeniu inwestycji. To także budzące wątpliwości nakłady, czyli to, co pojawiło się w informacjach przedstawionych przez ministerstwo i spółkę. Narażano de facto nas wszystkich na ponoszenie dodatkowych kosztów. Jest pytanie, dlaczego tak się działo. Wyjścia na dach są klasycznym przykładem. Co takiego się działo, że inwestor godził się na ponoszenie dodatkowych kosztów tylko po to, żeby zostały wykonane jakieś prace? Czy za tym szły jakieś inne rzeczy, których dzisiaj nie jesteśmy w stanie ustalić?</u>
<u xml:id="u-1.165" who="#MirosławSuchoń">Kolejne pytanie to pytanie o kuriozum. W informacji słyszymy, że inwestor nie przewidywał wizji lokalnej w trakcie prowadzenia przetargu, w trakcie procesu składania ofert na wykonanie konkretnej, tej czy innej, budowy. Szanowni państwo, to tak, jakbyśmy zamówili, kupili działkę i oddali projekt, budowę, wszystko, co dzieje się w procesie inwestycyjnym, komuś zewnętrznemu bez żadnego spojrzenia na to, jaki jest plan, jaki będzie układ pomieszczeń, gdzie i co zostanie postawione, w jakiej technologii to zostanie wykonane, co trzeba zrobić, żeby na przykład istniejący budynek wyremontować w taki sposób, żeby lepiej służył. To pokazuje, że znalazły się tam osoby, które nigdy nie powinny trafić do tego rodzaju spółki, do tego rodzaju zadań. Widać absolutny brak nadzoru nad tym, jak funkcjonowała spółka.</u>
<u xml:id="u-1.166" who="#MirosławSuchoń">Były rażące błędy w dokumentacji. Szanowni państwo, jeżeli tutaj słyszę, że dokumentacja była przygotowana na takim poziomie, że wykonanie później inwestycji groziło katastrofą budowlaną, to to jest kryminał. To nie tylko nieudolność, niewiedza i brak kompetencji, ale to jest po prostu kryminał. Przypomnę, bo pan poseł się uśmiecha, wielkie katastrofy, które miały miejsce w Polsce, które kosztowały życie dziesiątek obywateli, dziesiątek osób, które wierzyły w to, że ktoś wykonał inwestycje na poziomie, który jest odpowiednim poziomem bezpieczeństwa. Dzisiaj słyszymy, że tego rodzaju zdarzenia nie były przeszkodą do tego, żeby kontynuować inwestycje. To zastanawiam się, w jaki sposób był prowadzony ten nadzór. Nie wiem, czy choćby ta informacja nie wymaga zwykłego słowa „przepraszam, zawaliliśmy”. Jeżeli to nie wymaga słowa „przepraszam”, to już nie wiem, co wymaga słowo „przepraszam”. To jest dla mnie tak oburzające, że nie znajduję słów, żeby dobrze wyrazić wzburzenie, które znalazło się we mnie po tej prezentacji.</u>
<u xml:id="u-1.167" who="#MirosławSuchoń">Chcę powiedzieć przy tej okazji, że rozmawialiśmy w tym momencie w gronie prezydium, że będziemy formułować doniesienie do prokuratury w związku z informacjami, które usłyszeliśmy podczas tego posiedzenia Komisji, bo to jest niewyobrażalne zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowia i życia ludzi. Tego po prostu nie można zostawić. Już zobowiązałem się do tego, że w oparciu o te informacje przygotuję odpowiedni dokument, poproszę, aby zajęło się tym prezydium. Jeżeli prezydium przyjmie tę propozycję, to jako prezydium Komisji w odpowiedzialności za to, co się tutaj dzieje, złożymy doniesienie do prokuratury, bo to jest niewyobrażalne. Rozumiem, że można inaczej podchodzić, nie wiem, do opóźnień. Wiemy, że procesy inwestycyjne są w Polsce bardzo trudne – chociaż nie tak, żeby miały 2 tys. dni opóźnienia – ale jeżeli słyszę, że kontynuowano pracę pomimo tego, że zamawiający wiedział, że kontynuowanie grozi katastrofą budowlaną, to jest to po prostu niebywały skandal. Myślę, że to jest coś, co prokuratura powinna zbadać do szpiku kości.</u>
<u xml:id="u-1.168" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, kolejna rzecz, o której chcę powiedzieć, jest taka. Jeden z moich szanownych przedmówców mówił, że pierwszy dom jest dla wroga, a drugi dla przyjaciela i że to powinno być stosowane w inwestycjach państwowych. Nawet nie wiem, jak to skomentować, bo to jest totalna bzdura. Po to płacimy ciężkie pieniądze menadżerom, płacimy ciężkie pieniądze za nadzór, płacimy ciężkie pieniądze projektantom za wykonanie projektów i wreszcie za budowę, żeby inwestycje publiczne były realizowane w sposób zapewniający ich kompleksową trwałość zarówno w sensie substancji, jak i służenia obywatelom i państwu w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-1.169" who="#MirosławSuchoń">Jeżeli słyszę, że przedstawiciel poprzedniej władzy mówi: „Pierwszy dworzec dla wroga, drugi dworzec dla przyjaciela, a dopiero trzeci dworzec dla nas” – mówił o domu, parafrazuję – to jest to kolejny moment, w którym moja krew się burzy. Inwestycje publiczne, na które wszyscy obywatele bardzo ciężko pracują, a później płacą z tej pracy podatki, powinny być wykonywane z najwyższą starannością, z najwyższą jakością i tego typu podejście w ogóle nie znajduje u mnie zrozumienia. Panowie czy państwo wizytowali różne inwestycje i rozmawiali z mieszkańcami. Proszę ich zapytać, czy inwestycje publiczne powinny być wykonywane w ten sposób, że jeden dworzec budujemy dla wroga drugi, a dopiero trzeci budujemy, żeby służył obywatelom. Gwarantuję państwu, że za długo w tej miejscowości państwo nie poprzebywają, bo ci, którzy będą tego rodzaju pomysły promować, po prostu zostaną wywiezieni na taczkach.</u>
<u xml:id="u-1.170" who="#MirosławSuchoń">Kolejna rzecz, o której chcę powiedzieć, to planowanie. Widać brak doświadczenia menadżerskiego. Jeżeli słyszę, że zapadła decyzja o tym, że media będą dopiero po rozpoczęciu procesu inwestycyjnego, to nie dziwię się temu, co działo się w Gdańsku, że na przykład jest toaleta lub część budynku, do której nie doprowadzono prądu. Tylko jest pytanie o to, kto za to odpowiada. Oczywiście jest ten, kto to planował, ten, kto to projektował, ten, kto prowadził nadzór, ale gdzieś na końcu był nadzór również ministerialny.</u>
<u xml:id="u-1.171" who="#MirosławSuchoń">Z uwagą słucham pana przewodniczącego Adamczyka i pozwolę sobie odnieść się do słów pana przewodniczącego. Najpierw utracił pan nadzór nad koleją, później budownictwo. Panie przewodniczący, jeżeli pan mówi, że miał to premier, to zgadzam się, premier był absolutnie nieudolny, kolejne ministerstwa były nieudolne. Tutaj jestem pana sojusznikiem w 100%, w pełni zgadzam się z tą oceną i rozumiem, dlaczego pan to od siebie odsuwa, ale proszę mi powiedzieć, dlaczego 21 października 2021 r. był pan w Szczecinie i brał udział w konferencji, gdzie PLK mówiło o wielkich inwestycjach, które będzie realizować. Dlaczego 18 stycznia 2023 r. stał pan na tle nowych wagonów dla Intercity?</u>
<u xml:id="u-1.172" who="#MirosławSuchoń">Brakuje tutaj konsekwencji. Wydaje mi się zresztą, że podobnie było, jeżeli chodzi o połączenia kolejowe. Jestem z Bielska-Białej. Wiecie państwo, jak w latach 2016–2023 kreowano te nowe połączenia? Otóż rozkład jazdy z Bielska Białej do Warszawy przewidywał dwa połączenia w okolicach godz. 8.00 w odstępie ok. 20 minut i dwa połączenia po południu, w okolicach godz. 16.00, również w odstępie ok. 20 minut. Po roku okazało się, że dwa połączenia zostały skasowane przez rząd PiS-u, dlatego że nie było chętnych. Jeżeli poprzednia władza kształtowała te połączenia w taki sposób, że dwa pociągi odjeżdżały w odstępie ok. 20 minut, to jest oczywiste, że to był tylko i wyłącznie pretekst do tego, żeby likwidować połączenia kolejowe. Panie ministrze, nie wiem, czy możliwe jest przygotowanie informacji, ile połączeń kolejowych zlikwidowano w latach 2016–2023 właśnie w ten sposób, że dwa pociągi jechały obok siebie i później, po roku, po dwóch latach kasowano jedno z tych połączeń dlatego, że nie było chętnych. Tak właśnie robił rząd PiS-u w poprzednich latach, kiedy odpowiadał za to, w jaki sposób będą kształtowane połączenia kolejowe.</u>
<u xml:id="u-1.173" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, oczywiście błędy, jak powiedziałem, mogą się zdarzać, natomiast po to jest kierownictwo spółki, po to jest kierownictwo ministerstwa, żeby analizować sygnały, które dochodzą, i zmieniać decyzje w taki sposób, żeby administracja państwa, instytucje państwa, spółki, które odpowiadają za istotne elementy funkcjonowania państwa, funkcjonowały w najlepszy możliwy sposób. Zamiast tego mieliśmy karuzelę stanowisk dla politycznych nominatów, którzy, jak pokazują teraz wszystkie te informacje, nie sprawdzali się jeden po drugim na stanowiskach, na które zostali nominowani.</u>
<u xml:id="u-1.174" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, chcę jeszcze powiedzieć o jednej rzeczy, już na zakończenie odnosząc się do mierzenia tych czasów. Bardzo proszę, żebyśmy wykazywali odpowiedzialność, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na kolei. Jeden z panów posłów – mam nadzieję, że przez przejęzyczenie – użył sformułowania, że schodzące rampy nie są przeszkodą, żeby dotrzeć na peron kolejowy. Bardzo państwa proszę, mamy tyle negatywnych zdarzeń na torach kolejowych, mamy przykłady, kiedy samochody wjeżdżają na tory kolejowe i dzieją się rzeczy straszne. Nawet nie sugerujmy w ten sposób, że można wchodzić na przejazd kolejowy, kiedy rampy zaczynają się opuszczać. Apeluję o to. To jest kwestia bezpieczeństwa, to jest kwestia zdrowia, życia ludzi. Nie chcę apelować bezpośrednio do pana posła, który w ten sposób formułował swoje myśli, ale nawet jeżeli planujemy takie rzeczy jak postawienie dworca po drugiej stronie, gdzie ludzie muszą przechodzić przez tory kolejowe, przez przejazd kolejowy, żeby zdążyć na pociąg, to przecież to jest proszenie się o kłopoty. To jest proszenie się o to, żeby na przejeździe kolejowym dochodziło do nieszczęścia. Odpukać, ale tak nie można robić.</u>
<u xml:id="u-1.175" who="#MirosławSuchoń">To jest kolejny element, który pokazuje, że ten program nie był realizowany tak, jak być powinien… z wieloma błędami, zaniechaniami, z wieloma sytuacjami mogącymi skutkować tragicznymi zdarzeniami. W związku z tym, jak powiedziałem, przygotujemy wniosek. Jeżeli prezydium tak zdecyduje, na podstawie tego, co dzisiaj usłyszeliśmy, po prostu złożymy doniesienie do prokuratury, bo tego nie można tak zostawić.</u>
<u xml:id="u-1.176" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, to był ostatni zapisany głos.</u>
<u xml:id="u-1.177" who="#AndrzejAdamczyk">Po raz pierwszy przypomniałem panu przewodniczącemu, nie członkom Komisji i tym, którzy nas słuchają, o tym, że warto jednak znać procedury i warto wiedzieć, kto w danym momencie nadzoruje, który resort czy którąkolwiek z instytucji państwowych. Po raz kolejny w swojej wypowiedzi starając się mnie obrazić, że jestem tchórzem, uciekam od odpowiedzialności, po raz kolejny potwierdził pan, że jest pan ignorantem, bo akurat PKP Polskie Linie Kolejowe to spółka, która podlegała ministrowi infrastruktury – z krótką przerwą w 2018 r. – stale od 2015 do 2023 r.</u>
<u xml:id="u-1.178" who="#AndrzejAdamczyk">Jeszcze raz powtarzam, że z dumą, z podniesionym czołem będę ponosił odpowiedzialność za każdą decyzję, która dotyczy szeroko pojętego transportu. Obojętnie, czy jakiś segment nadzorował jeden z ministrów czy inny minister, czy minister Horała, jak CPK, uważam, że obowiązkiem członka rządu – i z tego obowiązku się wywiązuję – jest brać odpowiedzialność za wszystkie decyzje, które w tej sprawie zostały podjęte. Proszę mnie tutaj nie obrażać, bo pan wcześniej próbował mnie obrazić, że oto staram się uciec od odpowiedzialności, że nie chcę przyjąć, cytuję pana, „na klatę”, z honorem odpowiedzialności za wszystko to, co działo się w latach poprzednich. Biorę to, będę brał i nigdy od tego nie będę odchodził. Nigdy tego nie będę unikał, panie przewodniczący, a jeżeli ma pan jakieś braki, jeżeli chodzi o wiedzę na temat tego, kto nadzoruje, kto nadzorował, to warto najpierw zapytać, zanim się chce człowieka uderzyć i obrazić.</u>
<u xml:id="u-1.179" who="#MirosławSuchoń">Bardzo pana proszę, żebyśmy unikali w tej dyskusji bezpośrednich ataków, które mają obrazić, które mają podważyć, które mają uderzyć w sposób personalny, osobisty. Był pan ministrem infrastruktury i mogliśmy o tym rozmawiać wtedy, kiedy był na to czas, kiedy były zwoływane posiedzenia Komisji, ale przychodzili pańscy wiceministrowie. Tak jak powiedziałem, był czas na to, żeby o pewnych sprawach rozmawiać podczas posiedzeń Komisji, ale państwo nie chcieli rozmawiać. Państwo przychodzili, wygłaszali mowy, zamykali dyskusję, a o niektórych rzeczach – tak jak skasowanie z „Programu inwestycji dworcowych” 276 dworców w tych miejscowościach – nawet się państwo nie zająknęliście. Dzisiaj powiemy mieszkańcom tych miejscowości o tym, że zostali oszukani. Co prawda jest to po wielu latach, ale myślę, że ta prawda im się należy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.180" who="#MirosławSuchoń">Panie ministrze, bardzo proszę o odniesienie się do pytań i udzielenie odpowiedzi na wszystkie pytania, które zostały skierowane. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.181" who="#PiotrMalepszak">Pytanie pana Adriana Furgalskiego to faktycznie przykład odrobionej lekcji, którą musieliśmy odrobić z sytuacji, które mieliśmy na dużych dworcach, na których mamy największe potoki pasażerskie. Jeśli chodzi o Warszawę Zachodnią, na 26 lokali mamy już 22 przetargi na wyłonienie wynajmujących na 44 złożone oferty. Zakładamy, że 6 jest jeszcze w trakcie przetargu i że niebawem będziemy mieli podpisane umowy na wynajem całej powierzchni, która tam się znajduje. Nie chcemy, żeby Warszawa Zachodnia była porażką na otwarciu, które planujemy w połowie roku. O tym zagadnieniu musimy jako kolej uczyć się całościowo. Musimy wyciągać wnioski z pewnych sytuacji, które miały miejsce. Inwestorem tego dworca jest PKP PLK. PKP PLK się tym zajmuje. Mają też profesjonalną obsługę procesu pozyskiwania najemców.</u>
<u xml:id="u-1.182" who="#PiotrMalepszak">Warto też wspomnieć, że dzisiaj mamy o 10% więcej wynajętej powierzchni dworca centralnego, niż mieliśmy w ubiegłym roku. Patrząc też pod kątem stawek najmu, chcemy, żeby centralny i inne duże dworce – duży problem mamy też z dworcem Łódź Fabryczna, to jest z kolei dworzec PKP PLK – stopniowo ożyły, mówiąc kolokwialnie, i żeby całość powierzchni była wynajęta, nawet jeśli trzeba będzie to wynająć za stawki znacznie niższe, niż przedstawialiśmy.</u>
<u xml:id="u-1.183" who="#PiotrMalepszak">Jeszcze raz podkreślam ten aspekt, bo jest konieczny do podkreślenia. Zawsze mówimy tutaj o publicznych pieniądzach. Mówimy o bardzo dużych publicznych pieniądzach. Na kolei także musimy uczyć się tymi pieniędzmi dobrze gospodarować. Mamy w ostatnich latach bardzo negatywne przykłady dużych inwestycji publicznych na zasadzie przecięcia wstęgi. Przekop mierzei jest takim przykładem. Radom jest takim przykładem. To gigantyczne nakłady na bazie dziwnych analiz bardzo wątpliwej jakości. Dzisiaj tam, gdzie mamy czysto komercyjne inwestycje, jak chociażby lotnisko, bo lotnisko jest przedsięwzięciem czysto komercyjnym, mówimy o konieczności dokładania bardzo dużych publicznych pieniędzy do utrzymania i szukania po naszej stronie pomysłu na lokalizację, gdzie mało kto chce latać, żeby nie powiedzieć, że prawie nikt nie chce latać.</u>
<u xml:id="u-1.184" who="#PiotrMalepszak">Dworce traktujemy bardzo poważnie komercyjnie, nie ukrywamy tego. To są miejsca, gdzie czasem jest 2 tys. pasażerów, czasem jest 20 tys. pasażerów. We Wrocławiu będziemy mieli w tym roku 90 tys. pasażerów średniodobowo. To są miejsca, na których po prostu chcemy zarabiać. Tutaj nie prowadzimy działalności charytatywnej. Jest oczywiste, że jeżeli jest jakaś powierzchnia, to naturalnie chcemy czerpać zyski z tej powierzchni, bo nie jesteśmy organizacją charytatywną. PKP SA nie jest Caritasem. To musi tutaj jasno wybrzmieć.</u>
<u xml:id="u-1.185" who="#PiotrMalepszak">Podkreślam jeszcze raz, staramy się nie wyważać otwartych drzwi, pokazywać, działać, podpatrywać, jak działają koleje zachodnioeuropejskie, w bardzo przemyślany sposób inwestujące w infrastrukturę, w dworce, w perony, w powierzchnie komercyjne, reklamowe i inne. Swego czasu pojawiło się hasło mówiące, że na kolei mówienie o efektywności jest pewnym nietaktem. Chcemy, żeby jednak było to normalnością. Stąd, jeśli inwestujemy, to wskazane jest, żeby dobrze dopasować inwestycje i dobrze dopasować publiczne pieniądze do konkretnych wymagań, konkretnych potrzeb w danym obszarze, a to wymaga rzetelnych analiz. Inaczej będzie w Chrzęsnym, inaczej będzie we Wrocławiu, inaczej będzie w Częstochowie.</u>
<u xml:id="u-1.186" who="#PiotrMalepszak">Przekazuje głos do odpowiedzi na kolejne pytania.</u>
<u xml:id="u-1.187" who="#PawełLisiewicz">Jeśli chodzi o pozostałe stacje, o które państwo pytaliście, to Oława jest na etapie projektowania, Oleśnica jest na etapie robót, Starachowice Wschodnie są planowane do inwestycji w nowym programie inwestycyjnym. Jeśli chodzi o Włoszczową, tam jesteśmy w trakcie analiz, ponieważ w międzyczasie pojawił się wpis do rejestru zabytków.</u>
<u xml:id="u-1.188" who="#PawełLisiewicz">Jeśli chodzi o temat tego, czy myślimy tylko o komercjalizacji, to, jak powiedział pan minister, zależy nam na komercjalizacji powierzchni dworcowych, natomiast to w żadnym wypadku nie oznacza, że nie zależy nam na pasażerach. W naszej prezentacji napisaliśmy, że mamy zasadę, że nakłady idą za pasażerem, i państwo kwestionowaliście tę zasadę, więc oczywiście pierwszy jest pasażer, a później komercjalizacja, która również służy pasażerowi, dlatego że chodzi o to, żeby na dworcu znajdowały się punkty usługowe czy handlowe, z których może skorzystać pasażer. W związku z powyższym komercjalizacja jest dla nas drugim priorytetem po pasażerze.</u>
<u xml:id="u-1.189" who="#PawełLisiewicz">Jeśli chodzi o pytanie pani poseł Matysiak, to absolutnie zgadzamy się z tym, że dotychczas było tak, że często stawki były zbyt wysokie i w związku z tym lokale nie były komercjalizowane. W związku z powyższym polityka obecnego zarządu jest taka, że weryfikujemy te stawki. Jeśli widzimy, że po kolejnych przetargach nieruchomości nie są wynajmowane, to weryfikujemy te stawki, jak najbardziej.</u>
<u xml:id="u-1.190" who="#PawełLisiewicz">Jeśli chodzi jeszcze o dyskusję odnośnie do tego, czy dworce zwiększają wymianę pasażerską, to nasz przekaz jest taki, że dworce oczywiście mogą poprawiać satysfakcję pasażerów, co jest naszym celem, natomiast wymiana pasażerska wynika z tego, czy można przyjechać z jednej stacji na drugą. Wymiana pasażerska wynika z dostępnych połączeń, które PKP Intercity konsekwentnie zwiększa. W związku z powyższym sam remont dworca nie spowoduje zwiększenia wymiany pasażerskiej, tylko nowe połączenia, a dobry remont dworca oczywiście może poprawić satysfakcję klientów.</u>
<u xml:id="u-1.191" who="#PawełLisiewicz">To chyba wszystkie pytania, które odnotowałem. Jeszcze poprosiłbym pana dyrektora o krótką informację na temat dworca w Częstochowie.</u>
<u xml:id="u-1.192" who="#ArturRóżycki">Słowo o historii tego projektu. Projekt ruszył ok. 2019 r. w koncepcji, którą aktualnie rozważamy. Zapoznaliśmy się z wcześniejszymi założeniami tego projektu i nie znaleźliśmy w zasadzie żadnych podstaw, żeby cokolwiek tam zmieniać. Koncepcja polegająca na wyburzeniu tego obiektu oraz zbudowaniu tam kompleksu kolejowo-autobusowo-przesiadkowego – przepraszam za skomplikowane słowa – w naszym przekonaniu jest słuszna i zapewnia optymalne wydatkowanie kwot. Proszę państwa, to oczywiście będzie kosztowało.</u>
<u xml:id="u-1.193" who="#ArturRóżycki">Chcę natomiast powiedzieć jedną rzecz. Tam nie było specjalnie przychylnego klimatu do inwestycji, bo najpierw była kwestia praw autorskich, o której państwo wspomnieli, później była kwestia nagłej próby wpisania tego obiektu do rejestru zabytków. Powiem szczerze, że z mojego punktu widzenia działy się tam rzeczy dziwne. Na szczęście obiekt ten nie został wpisany do rejestru zabytków, co umożliwiło nam kontynuację pracy. Reprezentanci strony społecznej zwrócili natomiast uwagę na być może niedostateczną wiedzę i na potrzebę spotkań z lokalną społecznością.</u>
<u xml:id="u-1.194" who="#ArturRóżycki">Szanowni państwo, dla nas reprezentantem lokalnej społeczności jest rada miasta. Zaproponowaliśmy panu posłowi, który również był na tym spotkaniu, współpracę przy zorganizowaniu spotkania właśnie z radą miasta, podczas którego, oczywiście jeżeli rajcy miejscy wyrażą zainteresowanie, przedstawimy założenia koncepcji. Przyjedzie architekt, przyjadą ludzie, którzy zaprezentują wszystkie założenia terminowe, założenia funkcjonalne naszych zamierzeń inwestycyjnych. Mamy nadzieję, że to wyjaśni wszystkie wątpliwości i będziemy mogli w lepszej atmosferze kontynuować nasze prace. W tej chwili etap pracy jest taki, że mamy ogłoszony przetarg na wykonanie robót budowlanych. Mamy sprawdzony projekt, mamy potwierdzone założenia. Na bieżąco współpracujemy z PLK.</u>
<u xml:id="u-1.195" who="#ArturRóżycki">Chciałbym jeszcze tylko odnieść się do dwóch rzeczy. Przy okazji, jeżeli pan Pałgan będzie miał chwilę czasu, chciałbym kiedyś zaprosić do wspólnej lektury założeń konkursowych. Wspólnie poszukamy zapisów o tym, że PKP wykluczało dalsze istnienie tego dworca. Spróbujemy je sobie obejrzeć i zinterpretować.</u>
<u xml:id="u-1.196" who="#ArturRóżycki">Wreszcie druga informacja. Na ten moment oczywiście nie zamierzamy zmieniać tej koncepcji. W naszym przekonaniu zamierzamy do niej raczej przekonywać, aniżeli podejmować decyzje o jej zmianie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.197" who="#PawełLisiewicz">Jeśli chodzi o Skarżysko-Kamienną, w tej sekundzie nie mam pod ręką takiej szczegółowej informacji. Możemy zobaczyć, że pomiędzy momentem otwarcia dworca a stanem na dzisiaj wynajęta powierzchnia wzrosła, ale oczywiście w korespondencji z przyjemnością dostarczymy pani poseł szczegółowej informacji, jakie działania są podejmowane.</u>
<u xml:id="u-1.198" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, chcę od razu zapowiedzieć, że po raz kolejny będziemy składać wniosek, aby w trybie art. 152 mówić o „Programie inwestycji dworcowych”, może w okolicach marca. Zarząd PKP będzie świętował rok od powołania i zobaczymy, co w trakcie tego roku wykonał, jeżeli chodzi o dokończenie PID 1 i realizację PID 2, bo, panie przewodniczący i panie ministrze, nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, które zostało umiejscowione na prezentacji. Nad którymi inwestycjami rozpoczęliście pracę przygotowawcze lub projektowe? Mówię tutaj o PID 2. Nie usłyszałem tej odpowiedzi. Nie zostało wymienione ani jedno miasto, ani jedna inwestycja, nad którą rozpoczęliście pracę. Będziemy oczywiście dążyć do ustalenia stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-1.199" who="#RafałWeber">Przyjmuję zaproszenie pana dyrektora Różyckiego, który, jak rozumiem, zapraszał nas do siebie, do PKP, aby przyjść i uzyskać pewne dokumenty, o których nie może mówić w tym trybie. Rozumiem to, oczywiście, że tak. Zapowiadamy się, panie dyrektorze, z kolejną wizytą w siedzibie. Oczywiście zapowiemy ją wcześniej. Wskażemy też, jakie informacje będziemy chcieli uzyskać, aby dać państwu czas na ich przygotowanie i nie odpuścimy „Programu inwestycji dworcowych”. Nie chodzi o naszą satysfakcję, o naszą pracę. Chodzi o mieszkańców, którzy pytają nas o te inwestycje. Chodzi o tych, którzy czekali na bezpieczny, komfortowy, wygodny dworzec, którzy czekali na odnowienie bardzo często zabytkowej tkanki, która może stanowić i – na przykładzie Stalowej Woli Rozwadów – stanowi perełkę dziedzictwa kulturalnego. I samorządowcy, i ludzie się o to dopominają. To oni nas o to proszą.</u>
<u xml:id="u-1.200" who="#RafałWeber">Czy mogę poprosić o włączenie prezentacji, którą przygotowaliśmy i ostatniego slajdu? To jest dworzec w Nisku, tak? Już się do niego odnosiłem. Nie wiem, dlaczego pan prezes Lisiewicz z uporem twierdzi, że samorząd nie deklarował przejęcia części pomieszczeń na swoje cele. Panie prezesie, to po co wysyłaliście tam swojego pracownika 13 czerwca? Był pracownik krakowskiego oddziału PKP SA, rozmawiał z burmistrzem i dwoma wiceburmistrzami, czyli został przyjęty na najwyższym poziomie. Ustalenia z tego spotkania są takie, że, po pierwsze, samorząd miejski jest zainteresowany pomieszczeniami. Po drugie – był też obecny wicestarosta – samorząd powiatowy zrealizuje inwestycje związane z dojazdem do dworca i z jego otoczeniem. Po trzecie, są również organizacje pozarządowe, które część tego obiektu chcą wynająć pan po raz drugi.</u>
<u xml:id="u-1.201" who="#RafałWeber">Pan po raz drugi powtarza, że to nieprawda, że tak w zasadzie samorząd Niska nie interesował się tym tematem. Drodzy państwo, nie pozostawimy takich wypowiedzi bez echa. Nie będzie tak, że posiedzenie Komisji zakończy się, padną nieprawdziwe informacje i zostawimy to w spokoju. Nasze Komisje są nagrywane, jest wideo, jest fonia, będzie można to odtworzyć jutro, pojutrze, za miesiąc, za trzy miesiące. Po prostu będzie można to zweryfikować. Drodzy państwo, zachęcam więc do tego, żeby jednak traktować poważnie nas, ale też mieszkańców naszej ojczyzny, tych, którzy czekali na te inwestycje, a przez wasze decyzje niestety, jak widać, tych inwestycji się nie doczekają.</u>
<u xml:id="u-1.202" who="#RafałWeber">Pan minister Malepszak mówił o racjonalnym planowaniu. Słowo „planowanie” było użyte tutaj kilkukrotnie, właśnie na przykładzie Niska czy Mielca. W jaki sposób zaplanowaliście przeprowadzenie tej inwestycji, jak zrezygnowaliście z niej, wycofując z PID 1? Następnie, po wykryciu tego tematu w październiku tego roku mówicie – i to odpowiedź pana ministra Malepszaka na posiedzeniu Sejmu w sali plenarnej – że wyremontujecie jeden i drugi, czyli najpierw się wycofujecie, żeby później powiedzieć, że wyremontujecie, a w interpelacji, na którą odpowiedź otrzymałem 9 grudnia, jeżeli chodzi o Nisko, w ogóle się do tego nie odnosicie.</u>
<u xml:id="u-1.203" who="#RafałWeber">Nie ma więc planowania. Zmierzam do tego, że nie ma planowana. Decyzje zostały podjęte w lipcu br. Kiedy zostały wykryte, narobił się szum, zrobił się chaos. Nie wiecie, jak z tego wyjść i za każdym razem mówicie co innego.</u>
<u xml:id="u-1.204" who="#RafałWeber">Szanowni państwo, jeszcze raz powtarzam. Nie zostawimy tego tematu. Będziemy po raz kolejny wykorzystywać nasze możliwości związane z kontrolą poselską. Jeszcze raz przyjmuję zaproszenie do siedziby PKP SA celem uzyskania kolejnych informacji. Będziemy wykorzystywać tryb art. 152 do tego, aby uzyskiwać właśnie na forum publicum informacje o tym, co wykonujecie, jeżeli chodzi o kończone zadania z PID 1 i PID 2.</u>
<u xml:id="u-1.205" who="#RafałWeber">Nie uzyskałem odpowiedzi, czy posiadacie finansowanie na PID 2. PID 1 to 2,6 mld zł. PID 2? Jest znak zapytania. Wychodzi na to, że w tej chwili to zero, chyba że się mylę. Jeżeli się mylę, to, szanowni panowie, sprostujcie, powiedzcie, jakie środki finansowe są w tej chwili w waszej dyspozycji, żeby realizować modernizację tych dworców kolejowych.</u>
<u xml:id="u-1.206" who="#RafałWeber">Dziękuję za tę blisko czterogodzinną debatę. Obiecuję, że nie jest ona ostatnia. Obiecuję, że tematy, które są istotne dla naszego społeczeństwa, dla ludzi, którzy nas słuchają, oglądają, dla tych, którzy korzystają z kolei… Panie ministrze, wycofanie z dniem 15 grudnia br. dwóch bezpośrednich połączeń z Niska do Krakowa nie przysporzyło kolei fanów. Dwa duże powiaty, powiat niżański i powiat leżajski, zostały całkowicie wykluczone z bezpośrednich połączeń z Krakowem. Do 14 grudnia były dwa w jedną stronę i dwa powrotne w drugą stronę. Teraz tych połączeń nie ma. To jak nakłady mają iść za pasażerem? Pasażera nie będzie, bo nie ma pociągów. Pasażera nie będzie, bo nie ma pociągów, a te pociągi były i miały naprawdę bardzo przyzwoite obłożenie.</u>
<u xml:id="u-1.207" who="#RafałWeber">Drodzy państwo, na koniec dziękuję wszystkim tym, którzy realizowali PID 2, od szczebla ministerialnego, po szczebel zarządzający i, później, wykonawczy. Dobra robota została wykonana, oczywiście nie bez błędów. Nikt nie mówi, że inwestycje przebiegły gładko, sprawnie i bez żadnych komplikacji, bo ktoś, kto za nie odpowiada, doskonale wie, że są one wpisane w proces inwestycyjny, ale naprawdę nie mamy się czego wstydzić, wręcz przeciwnie, jesteśmy dumni, że mogliśmy ten program realizować. Jesteśmy dumni z tego, że mogliśmy za ten program odpowiadać. Będziemy od naszych następców wymagać, aby inwestycje dworcowe były kontynuowane pomimo tego, drodzy państwo, że dworcem się nie jeździ. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.208" who="#PiotrMalepszak">Pokazaliśmy jedną wartość dotyczącą przystanku Chrzęsne. Przy dużej częstotliwości, przy ruchu aglomeracyjnym pasażer nie potrzebuje dużej kubatury, dlatego potrzebujemy inwestycji dopasowanych. Wzrost liczby pasażerów – i to są badania, które pokazuje chociażby ten rok – wynika głównie ze wzrostu oferty mierzonej liczbą pociągów, oferty mierzonej dobrym czasem przejazdu, oferty mierzonej m.in. cyklicznym rozkładem jazdy. Dworce nie kupują biletów. Pasażer kupuje bilet. Pasażer kupuje bilet dlatego, że ma pociąg. To jest dzisiaj podstawa wzrostów pasażerów w systemie. Dworce są ważne, ważne są przystanki, ważne są perony, ale to, podkreślam raz jeszcze, dopasowanie…</u>
<u xml:id="u-1.209" who="#PiotrMalepszak">Za rok będziemy podsumowywać program przystankowy. Zmierzymy się z liczbą 200 peronów, z tą liczbą peronów 200-metrowych, 20-metrowych szynobusów i też będziemy musieli wyciągać konkretne wnioski. Chodzi o to, żeby dzisiaj uczyć się na różnego rodzaju popełnionych błędach i powiedzieć sobie, że duże dworce muszą być wynajęte, powierzchnia komercyjna musi pracować i zarabiać. Stąd, podkreślam raz jeszcze, proces uczenia musi postępować i dopasowanie do potrzeb w różnego rodzaju inwestycjach musi być oparte na rzetelnych analizach. Taki jest cel działalności mojej i moich współpracowników w obszarze kolejowym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.210" who="#MirosławSuchoń">Tak jak zadeklarowałem, w efekcie informacji, które uzyskaliśmy podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, jako prezydium przygotujemy zawiadomienie do prokuratury, ponieważ informacje są po prostu druzgocące. Działania, które były podejmowane i zostały zaprezentowane, mogły skutkować zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi. Tego nie można zostawić bez reakcji. Jako prezydium, oczywiście o ile prezydium podejmie taką decyzję, bo to będzie musiała być decyzja całego prezydium, takie zawiadomienie zostanie przygotowane i skierowane do prokuratury.</u>
<u xml:id="u-1.211" who="#MirosławSuchoń">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji Infrastruktury. Informuję, że protokół posiedzenia z załączonym pełnym zapisem jego przebiegu będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>