text_structure.xml 70 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSibińska">Bardzo serdecznie witam panie posłanki i panów posłów. Witam zaproszonych gości, a w sposób szczególny witam pana Jacka Tomczaka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Witam serdecznie. Jest z nami pan Juliusz Tetzlaff, dyrektor Departamentu Mieszkalnictwa w MRiT, pani Anna Szydłowska, zastępca dyrektora Departamentu Mieszkalnictwa. Mamy też przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli. To Łukasz Zgoda, doradca prawny w Departamencie Infrastruktury i Adam  Owsianik, główny specjalista kontroli państwowej w Departamencie Infrastruktury NIK. Są z nami: Robert Dzierzgwa, dyrektor Departamentu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego  Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej; Przemysław Osuch, dyrektor zarządzający Pionem Programów Mieszkaniowych w Banku Gospodarstwa Krajowego; Dariusz Stachera, dyrektor Departamentu Kredytowych Programów Mieszkaniowych w BGK; Łukasz Bałajewicz, prezes Krajowego Zasobu Nieruchomości; Łukasz Półchłopek, dyrektor Departamentu Rozwoju i Analiz w KZN-ie; pan Mieczysław Grodzki, prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej. Swoją wizytę zapowiedzieli: pan Mariusz Ścisło, pełnomocnik Zarządu Głównego Stowarzyszenia Architektów Polskich; pan Wiesław Źrebiec, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Towarzystw Budownictwa Społecznego; pan Tomasz Gierczak, prezes Zarządu Gorzowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Wszystkich państwa witam bardzo serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSibińska">Pan przewodniczący, jak widzę, z wnioskiem formalnym. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejAdamczyk">Dlatego też wnoszę, pani przewodnicząca i szanowni państwo, o odroczenie posiedzenia Komisji do czasu przygotowania pisemnej informacji na temat tego z czym dzisiaj przyszedł pan minister ze swoim zespołem. Nie proponuję zakończenia, czy przerwania posiedzenia tej Komisji, aby bagatelizować temat, który jest przedmiotem dzisiejszego spotkania, wręcz odwrotnie, aby uczynić go ciekawym, atrakcyjnym i szczególnie pouczającym poprzez wcześniejsze zapoznanie się z informacjami rządu. Bardzo proszę o przyjęcie tego wniosku. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KrystynaSibińska">Bardzo mocno uogólnił pan, panie przewodniczący, dlatego że na wczorajsze posiedzenie Komisji dostaliśmy bardzo obszerną informację przygotowaną przez rząd. Jest tam również komponent dotyczący dzisiejszej tematyki. Nie uogólniajmy więc i nie mówmy w ten sposób, bo to jest po prostu nieuczciwe podejście. Na wczorajsze posiedzenie Komisji informacja była przygotowana i póki co wczoraj, i dzisiaj mieliśmy tematyczne informacje, a pan przewodniczący przedstawia to tak, jakby to była norma, i taka była praktyka. Nie widzę takich posiedzeń Komisji. Zresztą jak była informacja na temat programów drogowych i bezpieczeństwa ruchu drogowego, też mieliśmy przedstawione informacje, tak że nie uogólniajmy. Jeśli w taki sposób pan przedstawia…</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KrystynaSibińska">Oczywiście, padł wniosek formalny, rozumiem to, zgłaszam natomiast wniosek przeciwny. Uważam, że powinniśmy rozmawiać, tym bardziej że to jest informacja i ciąg dalszy, tak jak wczoraj mówił pan minister, z nowymi projektami, propozycjami. Będzie to procedowane. Te punkty wynikają z planu pracy naszej Komisji i uważam, że powinniśmy przyjąć, uzyskać taką informację, żeby wiedzieć, co robić dalej. Takie jest moje zdanie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#KrystynaSibińska">Bardzo proszę, pan poseł Wnuk.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#KamilWnuk">Trochę zgadzam się z panem przewodniczącym, że jako parlamentarzyści chcielibyśmy móc mieć materiały wcześniej, abyśmy mogli być lepiej przygotowani do dyskusji. Jest prośba do prezydium Komisji o to, żeby takie były standardy. Jeżeli są tematy dotyczące bardzo ważnych kwestii – i nie mówimy teraz o kwestii danej poprawki do ustawy, tylko całego procedowania, całego pomysłu na wielką część funkcjonowania naszego mieszkalnictwa – to ważne, żeby materiały były zawsze przygotowane także w formie pisemnej, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#KamilWnuk">Zgadzam się też jednak z tym, co powiedziała pani przewodnicząca, że częściowo możemy to traktować jako drugą część dyskusji z wczoraj. Wczoraj mówiliśmy ogólnie o budownictwie mieszkaniowym, a dzisiaj mówimy stricte o budownictwie społecznym, które jest jego bardzo ważną częścią. Nie ukrywam też natomiast, że choć w obszernym materiale były przede wszystkim dane statystyczne – i to bardzo dobrze, bo można sobie analizować i samemu odpowiedzieć na pytania – to niestety najmniej informacji było właśnie o tej części budownictwa, a z danych wynika, że tutaj mamy największy problem i najwięcej rzeczy do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#KamilWnuk">Dlatego jeszcze raz powtórzę, że jest prośba do pana przewodniczącego o wycofanie wniosku formalnego i podjęcie dyskusji w tym temacie. Jest i prośba do pani przewodniczącej, jeżeli dzisiaj nie udałoby się tej sprawy zamknąć, żebyśmy mogli dalej dyskutować w tej sprawie, żebyśmy nie zamknęli tego na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, tylko – jeżeli to, co dzisiaj usłyszymy, nie będzie dla nas wystarczające – abyśmy kontynuowali tę sprawę już na najbliższym posiedzeniu sejmowym. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JerzyPolaczek">Popierając wniosek pana ministra, przewodniczącego Adamczyka, chcę tylko wskazać na to, iż chyba po raz pierwszy w historii różnych kadencji w tej kadencji Komisja Infrastruktury, która obok Komisji Finansów Publicznych jest drugą najbardziej obciążoną pracą legislacyjną spośród komisji, od początku roku zajmuje się w gruncie rzeczy przede wszystkim wysłuchiwaniem informacji zgodnie z planem pracy w ramach różnych aspektów dotyczących zadań objętych kompetencjami Komisji. Nie powiem, że kwestie legislacyjne są marginalne, ale są niewielką częścią naszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JerzyPolaczek">Tym bardziej więc nie powinno być przeszkód, żeby resorty infrastruktury czy rozwoju mogły w ramach planów pracy Komisji, o których wiedzą od kilku miesięcy, przygotowywać takie syntetyczne materiały, kilku- bądź kilkunastostronicowe. Myślę, że to jest elementarny obowiązek wobec Komisji Infrastruktury, wobec koleżanek i kolegów posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JerzyPolaczek">Proponuję zamknąć już dyskusję nad wnioskiem formalnym, przejść do głosowania i rozstrzygnąć za i przeciw. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#KrystynaSibińska">Kto z państwa jest za wnioskiem o odroczenie posiedzenia? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję. Proszę o wynik.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#KrystynaSibińska">Oczywiście stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#KrystynaSibińska">Przypomnę, że zgodnie z przedstawionym porządkiem przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest informacja ministra rozwoju i technologii na temat funkcjonowania „Programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego” i ocena funkcjonowania ustawy z dnia 26 października 1995 r. o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa i dyskusja na temat potrzeby nowelizacji ustawy. Jeden i drugi punkt przedstawia minister rozwoju i technologii. Czy są uwagi do porządku? Rozumiem, że głosowaniem wyczerpaliśmy ewentualne uwagi. Innych wniosków nie widzę. W związku z tym stwierdzam przyjęcie porządku.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#KrystynaSibińska">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Jeśli wyrażą państwo zgodę, zaproponuję, żeby pan minister przedstawił obie informacje łącznie, ponieważ w jakiś tam sposób one się ze sobą łączą. Po przedstawieniu informacji przeprowadzimy wspólną dyskusję. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Jeśli nie, to bardzo poproszę pana ministra o zabranie głosu i przedstawienie informacji dotyczącej dwóch punktów naszych dzisiejszych obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JacekTomczak">Podstawą prawną funkcjonowania „Programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego” jest ustawa z dnia 26 października 1995 r. o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 października 2015 r. w sprawie warunków i trybu finansowania zwrotnego w ramach realizacji przez Bank Gospodarstwa Krajowego rządowego programu popierania budownictwa mieszkaniowego oraz minimalnych wymagań dotyczących lokali powstałych przy udziale tego finansowania.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JacekTomczak">Aktualny rządowy program budownictwa społecznego, współfinansowany ze środków Funduszu Dopłat, uruchomiony został w 2015 r. Jego poprzednikiem był program finansowany ze środków zlikwidowanego Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JacekTomczak">Aktualny model finansowania opiera się na środkach własnych Banku Gospodarstwa Krajowego, zgodnie z umową trójstronną z dnia 23 maja 2016 r. w sprawie określenia szczegółowych warunków stosowania dopłaty do oprocentowania kredytu lub obligacji, o których mowa w art. 15c ust. 4 ustawy z dnia 26 października 1995 r. o niektórych formach rozwoju mieszkalnictwa, zawartą pomiędzy ministrem infrastruktury i budownictwa, ministrem finansów i BGK. Bank udziela z własnych środków kredytów oferowanych na preferencyjnych warunkach. Kwota udzielonego finansowania zwrotnego ma wynieść 4,5 mld zł w okresie 10 lat, czyli 450 mln zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JacekTomczak">Z budżetu państwa przekazywana jest dopłata do oprocentowania…</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JacekTomczak">Celem programu jest zwiększenie liczby mieszkań o limitowanym czynszu. Założono, że w ciągu 10 lat w ramach programu ma powstać co najmniej 30 tys. mieszkań dla osób o dochodach uniemożliwiających ubieganie się o lokal komunalny, a zarazem zbyt niskich, aby samodzielnie zaspokoić potrzeby mieszkaniowe na rynku komercyjnym.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JacekTomczak">W ramach programu społeczne inicjatywy mieszkaniowe, towarzystwa budownictwa społecznego, spółdzielnie mieszkaniowe i spółki gminne mogą ubiegać się o preferencyjne finansowanie zwrotne do 80% kosztów przedsięwzięcia na realizację przedsięwzięć inwestycyjno-budowlanych polegających na budowie mieszkań na wynajem lub lokali mieszkalnych, do których ustanowione zostanie spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu z możliwością wykupu.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JacekTomczak">Regulacje programu przewidują możliwość składania wniosków o kredyt wyłącznie do końca września 2024 r. Obecnie procedowany jest projekt rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i trybu finansowania zwrotnego w ramach realizacji przez Bank Gospodarstwa Krajowego rządowego programu popierania budownictwa mieszkaniowego oraz minimalnych wymagań dotyczących lokali powstałych przy udziale tego finansowania.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JacekTomczak">Wśród proponowanych rozwiązań należy wymienić przesunięcie ostatecznej daty składania wniosku w ramach SBC na 30 września 2025 r., co w przypadku zwrotu lub rezygnacji z finansowania zwrotnego przedsięwzięć zakwalifikowanych w ramach wcześniejszej edycji programu umożliwi pełne wykorzystanie środków udostępnionych przez BGK na realizację programu. Projekt rozporządzenia znajduje się obecnie na etapie rozpatrzenia przez SKRM.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JacekTomczak">Dane statystyczne… Spośród wniosków złożonych w ramach dotychczasowej  XVI edycji programu SBC, w którym pierwszy nabór wniosków odbywał się na przełomie 2015 i 2016 r., a ostatni w marcu 2024 r., 227 wnioskodawców złożyło 863 wnioski na łączną kwotę 11 953 mln zł. TBS-y/SIM-y publiczne to 175 podmiotów, które złożyły 768 wniosków, w tym 357 zostało złożonych przez SIM-y, na łączną kwotę 6272 mln zł, co stanowiło 52% wnioskowanej kwoty finansowania. Prywatne TBS-y/SIM-y złożyły 8 wniosków. Spółdzielnie mieszkaniowe złożyły 32 wnioski. Spółki gminne złożyły  14 wniosków. Udzielenie przez BGK finansowania zwrotnego w pełnej wnioskowanej kwocie pozwoliłoby na wybudowanie 59 319 mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JacekTomczak">Wnioski zakwalifikowane w ramach dotychczasowej XVI edycji programu SBC to  467 wniosków. Liczba mieszkań to 25 787 mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JacekTomczak">O przedstawienie kwestii pozostałych danych statystycznych prosiłbym pana dyrektora.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JuliuszTetzlaff">W informacji dostaniecie państwo wiedzę na temat tego, ile mieszkań powstało na danym terenie, szczegółowe informacje o liczbie składanych wniosków, o liczbie mieszkań budowanych na każdym terenie z podziałem na lata, tereny i ceny. Mamy w tych informacjach wszystkie, pewnie interesujące państwa, dane statystyczne pod względem terenu, z którego jesteście wybrani. Gdybyście państwo potrzebowali uzupełnienia informacji, dane są u nas zawsze dostępne i udzielamy takich informacji na bieżąco. Dostajemy liczne interpelacje, był taki moment. Z każdego województwa i gminy zawsze jesteśmy w stanie to państwu dać.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#DariuszStachera">Szanowni państwo, właściwie większość informacji dotyczących obsługi wniosków i tego całego procesu, tego, jak to wygląda, przekazał pan minister i pan dyrektor. Troszeczkę to uzupełniając, powiem może, że w tej chwili dobiega końca, póki co ostatnia, XVII edycja programu. Na ten moment złożonych zostało 17 wniosków na kwotę 160 mln zł, obejmujących budowę blisko 1,1 tys. mieszkań. W tej chwili oczywiście procedujemy sporo wniosków. Mamy w obsłudze ok. 150 wniosków kredytowych, a łącznie z TBS-ami to w tej chwili nawet ok. 200 wniosków. Oczywiście ta pula wniosków kredytowych jest zdominowana przez nowo utworzone społeczne inicjatywy mieszkaniowe, ale aktywne są oczywiście również inne podmioty, w największym stopniu TBS-y, w minimalnym stopniu spółdzielnie mieszkaniowe i spółki komunalne, co zresztą miało miejsce od samego początku programu.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#DariuszStachera">Podpisaliśmy również umowy po 15 czerwca 2022 r., które są objęte dodatkową dopłatą do oprocentowania, stabilizującą oprocentowanie kredytów na poziomie 2% w skali  roku na okres pięciu lat, o czym wspomniał pan minister.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#DariuszStachera">Jeżeli są jakieś szczegółowe pytania do banku, to oczywiście jesteśmy do dyspozycji, natomiast na tym etapie wydaje mi się, że gros najważniejszych informacji tak naprawdę przekazał już pan minister i pan dyrektor z moim uzupełnieniem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#KrystynaSibińska">Po drugie, chciałabym spytać. Pan dyrektor powiedział, że spółdzielnie mieszkaniowe korzystają z tych programów w minimalnym stopniu. Wczoraj mieliśmy przedstawiciela spółdzielni mieszkaniowych, dzisiaj nie widzę pana prezesa. Rozmawialiśmy o tym, żeby w jakiś sposób wzmacniać powstawanie mieszkań właśnie za sprawą spółdzielni mieszkaniowych. Takie mam dwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#KrystynaSibińska">Mam też informację, że za chwilę będę musiała państwa pożegnać. Poproszę koleżankę o poprowadzenie, ale jeszcze za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#KrystynaSibińska">To są moje pytania. Bardzo proszę o zgłaszanie się. Pan poseł Wnuk był pierwszy. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#KamilWnuk">Pierwsza kwestia jest taka. Chciałem troszeczkę dopytać. Wczoraj mieliśmy posiedzenie Komisji Infrastruktury dotyczące budownictwa mieszkaniowego i mieliśmy stronę społeczną, m.in. członka zarządu Murapolu i innych przedsiębiorców budujących wielkie osiedla mieszkaniowe. Mam pytanie. Czy mamy dzisiaj stronę społeczną? Jeżeli mamy na sali stronę społeczną, to wydaje mi się, że warto, żeby raczej ona wypowiedziała się w pierwszej kolejności, bo jeśli chodzi o budownictwo społeczne, to ludzie, którzy funkcjonują w ramach tego budownictwa, mieli wiele skarg i uwag. W pierwszej kolejności chyba powinniśmy rozpatrzyć to, co jest, i to, co w najbliższym czasie chcemy zrobić. To moje pierwsze pytanie. Czy mamy taką stronę? Jeżeli mamy, to chętnie ustąpię im głosu, a jeżeli nie mamy, to będę miał prośbę na przyszłość, żeby, jeżeli będziemy rozmawiać o budownictwie społecznym, zapraszać stronę społeczną, żebyśmy usłyszeli, jak to wygląda, od ludzi, którzy w tym funkcjonują, bo wczoraj mieliśmy taką przyjemność. To pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#KamilWnuk">Mieliśmy tutaj bardzo skrótową informację od BGK. Niezmiernie cieszę się, że Bank Gospodarstwa Krajowego to finansuje, ale mam pytanie. Była informacja o tym, jakie ośrodki składają te wnioski i że jest to zdominowane przez SIM-y. Moje pytanie jest takie. Ile sumarycznie było rozpatrzonych wszystkich wniosków? Ile tych wniosków było rozpatrzonych negatywnie? Jaki mniej więcej jest czas oczekiwania na realizację takiego wniosku? Tych wniosków jest bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#KamilWnuk">Mam jeszcze jedno pytanie. Mamy informacje o różnego rodzaju środkach finansowych. Mówimy tu o miliardach. To pytanie chyba bardziej do pana ministra, ale to państwo decydują, kto odpowie. Czy dzisiaj wystarczy nam środków na wnioski, które mamy do zrealizowania, czy tych środków finansowych brakuje na budownictwo społeczne? Mówię tutaj o wnioskach złożonych przez wszelkiego rodzaju podmioty, które chcą realizować budownictwo społeczne w Polsce. Czy BGK wystarcza środków na złożone wnioski, czy ich brakuje?</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#KamilWnuk">To jest związane z moim kolejnym, najważniejszym i kluczowym, pytaniem, do którego niestety nie mieliśmy materiału, ale na które jako koalicja 15 października, która wzięła odpowiedzialność za Polskę i system mieszkaniowy w Polsce, który funkcjonuje fatalnie nie tylko od ośmiu lat, ale niestety troszkę dłużej, powinniśmy spróbować sobie odpowiedzieć, pewnie nie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, ale jak najszybciej. Jaki jest pomysł na to, żeby zmienić strukturę mieszkaniową? Dzisiaj budownictwo społeczne to jest tylko 3% całości budownictwa w Polsce, a mówimy tutaj sumarycznie o „komunalce”, o budownictwie społecznym, o spółdzielniach mieszkaniowych. Jaki jest na to pomysł ministerstwa? Czy w ogóle jest taki pomysł, czy ministerstwo uważa, że dobra jest obecna struktura, gdy deweloperzy mają 60% rynku? Czy ministerstwo chciałoby coś w tym temacie zrobić, żeby tę strukturę zmienić? Jakie działania w tej kwestii podejmuje?</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#KamilWnuk">Zmierzając już trochę do środka, do ustawodawstwa, chciałem dopytać, co z ustawą o TBS-ach, która w procesie legislacyjnym pojawiła się w kwietniu. Na jakim to jest etapie? Jak widzimy dalsze procedowanie? W tym momencie ona gdzieś sobie wisi i chciałem dowiedzieć się, na jakim to jest etapie, kiedy na ten temat dowiemy się trochę więcej. Wiem, że ogromną pracę włożyła w to pani przewodnicząca zespołu ds. TBS-u i cały zespół pod nadzorem pani poseł Jolanty Niezgodzkiej. Myślę, że pewnie szczegółowo opisze, co nas najbardziej interesuje. Jesteśmy tym bardzo zainteresowani, bo zostały podjęte pewne działania. To był kwiecień i maj. Na jakim to dzisiaj jest etapie?</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#KamilWnuk">Chciałem jeszcze dopytać. Dzisiaj chyba zaczęło funkcjonować coś, co nie funkcjonowało od 2019 r., czyli społeczne inicjatywy mieszkaniowe. Chciałem zapytać – nie wiem, czy pana ministra, czy pana prezesa Bałajewicza – jaka jest dzisiaj sytuacja z SIM-ami. Na jakim to jest etapie? Wiemy, że zostało już wydatkowane kilka miliardów złotych, a mieliśmy informację, zresztą także informację z NIK z wiosny tego roku, że było chyba 40 mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#KamilWnuk">Chciałem zapytać, czy ta sytuacja poprawiła się, czy dzisiaj społeczna inicjatywa mieszkaniowa zaczęła funkcjonować. Chciałem zapytać, ile mieszkań zostanie oddanych w 2024 r. i jakie są perspektywy społecznej inicjatywy mieszkaniowej. Szanowni państwo, mam nadzieję, że wszyscy, jak tutaj siedzimy, musimy pomyśleć o tym, co zrobić, żeby to zaczęło funkcjonować, i jakie drogi wybrać, nie jedną drogę, bo jedna droga na pewno nie pomoże, po pierwsze jakie działania podjąć, żeby mieszkań społecznych było więcej, a po drugie jaką formę powinny one przybrać, aby było jak najtaniej dla mieszkańców i żeby były dostępne we wszystkich miejscowościach, czyli zarówno w dużych, jak i w małych gminach.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#KamilWnuk">Na ten moment to tyle, ale jeżeli to będzie odpowiednio satysfakcjonujące, chciałbym poprosić panią przewodniczącą o możliwość udzielenia głosu w późniejszym terminie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#PaulinaMatysiak">W ciągu 10 lat ma powstać co najmniej 30 tys. mieszkań. Jak to wygląda? Rozumiem, że to jest początek. Mamy 2024 r. i w 2034 r. mamy skończyć z 30 tys. mieszkań o limitowanym czynszu dla osób, których nie stać, które nie wyczerpują przesłanek, żeby ubiegać się o lokal komunalny, i takich, które jednocześnie zarabiają zbyt mało, żeby dostać kredyt na rynku komercyjnym. Wczoraj pani przewodnicząca mówiła o tej sytuacji, o luce czynszowej, że to są osoby, które realnie borykają się z problemem dostępności mieszkań i nie mogą się usamodzielnić. Czy dobrze to rozumiem, panie ministrze, że liczymy od 2024 r. do 2034 r., czy od początku uruchomienia tego programu, czyli od 2015 r.? W przyszłym roku kończymy projekt rozpoczęty w 2015 r. To 30 tys. mieszkań? Jeżeli tak, to jakie kolejne propozycje ma nowy rząd, żeby mieszkań pojawiło się więcej na rynku? Potrzeby są duże.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#PaulinaMatysiak">Druga kwestia. W jaki sposób ministerstwo zachęca, promuje możliwości uzyskania finansowania na taki rodzaj budownictwa? Czy przez spółdzielnie, czy przez inne formy, które mogą budować takie mieszkania? Czy ta promocja, reklama jest kierowana też do mniejszych ośrodków? Tam też młode osoby borykają się z tym problemem, z dostępnością mieszkań na rynku. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#MagdalenaMałgorzataKołodziejczak">Druga sytuacja jest do pana ministra. Mianowicie, proszę państwa, do nas, posłów, w ostatnim czasie trafiają pisma mieszkańców TBS-ów, szczególnie tych pierwszych, z lat 90. Skarżą się na bardzo wysokie czynsze i na ich niestabilną sytuację, ale przede wszystkim na to, że radykalnie wzrastają koszty utrzymania mieszkań. Czy macie państwo jakąś wiedzę na ten temat? Jeżeli tak, to jaka jest tego przyczyna? Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#JolantaNiezgodzka">Dzisiaj przede wszystkim nie mamy wystarczającego systemu kontroli nad działalnością tych spółek. Mieszkańcy TBS-ów nie mają wglądu w plany remontowe, najczęściej nie wiedzą, co dokładnie wchodzi w składniki czynszu, w jakiej jest wysokości. Spółki nie chcą udostępniać informacji o tym, ile w czynszu wynosi na przykład rata kredytu, ile kredytu pozostało do spłaty.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#JolantaNiezgodzka">Trzeba to uregulować, bo wiemy, że to może funkcjonować. Dobrym przykładem jest tu TBS w Zgierzu, gdzie mieszkańcy na bieżąco otrzymują informację i wiedzą, co dokładnie wchodzi w skład czynszu. Inne spółki odmawiają mieszkańcom takiej informacji, zasłaniając się na przykład tajemnicą przedsiębiorstwa, a ta wiedza nie powinna być chroniona i mieszkańcy powinni mieć stały dostęp do tej wiedzy. Dlatego w mojej ocenie konieczny jest audyt tego systemu i zastanowienie się nad jakąś zmianą, bo jeżeli mamy inwestować w ten system kolejne pieniądze, to powinniśmy jednocześnie pomyśleć o tym, jak go uzdrowić.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#JolantaNiezgodzka">Kolejna kwestia to konstrukcja kredytów. To bardzo często jest pętla zadłużenia. TBS-y wykorzystują wspólny worek kredytowy dla wszystkich kredytów, które zaciągają, i mamy taką sytuację jak w Poznaniu, gdzie po niemalże 20 latach spłacony został dopiero 1% kredytu. To de facto oznacza, że ci ludzie nie spłacą kredytów, a wiemy – kolejny raz przytoczę przykład Zgierza – że na inwestycje można zaciągać odrębne kredyty i uważam, że to też powinno zostać uregulowane, żeby ustawa wyraźnie mówiła o tym, że mieszkańcy danej inwestycji spłacają kredyt wyłącznie za daną inwestycję. Mieszkańcy zgłaszali w ostatnim czasie, że TBS-y, które korzystały z wakacji kredytowych, nie uwzględniały tego w kalkulacji czynszu. Mimo że na przykład płaciły większe kwoty, w żaden sposób nie wpływało to na wysokość czynszu.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#JolantaNiezgodzka">Kolejna kwestia, którą zgłaszają mieszkańcy TBS-ów, to brak informacji o zyskach z czynszu czy z komercyjnej działalności tych spółek. Uważam, że ustawa powinna przewidywać kalkulacje czynszu po spłacie kredytu, oczywiście jeżeli w ogóle kiedyś do tego dojdzie.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#JolantaNiezgodzka">Trzeba też zastanowić się nad trudnym tematem, z którym często zwracają się mieszkańcy TBS-ów, czyli z tematem ewentualnej możliwości wykupu mieszkań, bo wiemy, że przez wiele, wiele lat obiecywano mieszkańcom, że po spłacie kredytu ci ludzie będą mogli te mieszkania wykupić. To jest kwestia dyskusyjna, ale jeżeli w tym momencie jako społeczeństwo umówimy się na przykład, że osoby, które wchodzą w ten system, nie będą miały takiej możliwości, to będzie to dla wszystkich jasne i klarowne. Dotychczas jednak osoby te bardzo często otrzymywały takie obietnice, że po spłacie kredytu będą mogły to wykupić. Tu nie mówimy, że to będzie z bonifikatą albo bez bonifikaty, ale o tym, żeby w ogóle była możliwość takiego wykupu. Dzisiaj, jeżeli w ogóle do takiej spłaty dochodzi, osoby te otrzymują informację, że nie mogą tego wykupić, jeżeli w ogóle otrzymają informację o tym, w jakiej wysokości kredyt jest spłacony.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#JolantaNiezgodzka">Musimy więc bardzo mocno się nad tym zastanowić. Dlatego mam postulat, żeby nie tylko otworzyć się na dialog z przedstawicielami zarządów spółek, ale żeby też włączyć do dialogu mieszkańców, bo mieszkańcy nie powinni być traktowani jako osoby gorszej kategorii. Wiemy, że chcieliby mieć – przynajmniej w zakresie dostępu do informacji o tym, co dzieje się w spółce – uprawnienia w takim samym zakresie jak członkowie wspólnot czy członkowie spółdzielni. Myślę, że mamy szanse, żeby w jakiś sposób uregulować tę kwestię. Tak jak już wspomniałam, TBS w Zgierzu jest tutaj dobrym przykładem. Myślę, że moglibyśmy zacząć rozmowę o tym, w jaki sposób poprawić sytuację mieszkańców tak, żeby zabezpieczyć też ich interesy, ponieważ czekają już na to bardzo, bardzo długo. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#KrystynaSibińska">Pan poseł Rafał Kasprzyk, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#RafałKasprzyk">Wczoraj na spotkaniu Komisji rozmawialiśmy z zaproszonymi gośćmi. Ubolewam, że rozmawiając na temat części społecznej budownictwa społecznego było dużo mniej. Wczoraj usłyszałem natomiast informację od Rady Pracodawców RP oraz związku deweloperów m.in. o tym – i o to chciałem ministerstwo zapytać – że w ofercie sprzedaży jest o 50% więcej mieszkań, a jest odnotowywany spadek o 23% transakcji zawieranych na rynku. Czy ministerstwo potwierdza te dane? Wygląda na to, że ceny mieszkań powinny spadać, jeżeli podaż mieszkań jest większa o 50%, a transakcji nie zawiera się tyle, ile jest mieszkań. Czy będą to państwo obserwować?</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#RafałKasprzyk">Drugie pytanie mnie trochę zatrwożyło. Chciałem dopytać, bo być może źle zrozumiałem pana ministra. Wczoraj usłyszeliśmy wypowiedź o tym, że wszyscy chcemy, żeby mieszkanie nie traciło na wartości i że trzeba to zapewnić. Czy dobrze usłyszałem, że takie jest nastawienie ministerstwa? Czy mieszkanie będzie traktowane jako inwestycja? To zupełnie się kłóci z tym, o czym rozmawiamy. Być może źle usłyszałem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#WiesławŹrebiec">Pierwsze sprostowanie: najemcy nie spłacają kredytów. To spółka zaciąga kredyty. Jak państwo wiecie, cały biznes opiera się na kredycie. To, że latacie państwo samolotami, które były zakupione z kredytu, który jest skalkulowany w cenie, wcale nie oznacza, że są jakieś prawa do tego samolotu. Tak to jest oparte. To spółka bierze na siebie odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#WiesławŹrebiec">Po drugie, jeżeli chodzi o wykup mieszkań, chciałbym powiedzieć, że dzisiaj walczą o to głównie osoby, które jeszcze 20 czy 30 lat temu czekały na mieszkanie i były szczęśliwe, że dostają mieszkanie na wynajem o tanim czynszu. Dzisiaj tych mieszkań brakuje. Brakuje mieszkań na wynajem. Jeżeli więc ktoś posiada zasoby, które pozwalają mu – a cena tego mieszkania jest rynkowa – na wolnym rynku kupić inne mieszkanie, a to mieszkanie zwolnić dla ludzi młodych, potrzebujących, którzy czekają na mieszkanie o niskim czynszu, to wydaje mi się, że to powinno być priorytetem.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#WiesławŹrebiec">Druga sprawa to model wiedeński. On jest ostatnio bardzo modny, wszyscy o tym mówią, a tak naprawdę polega on na dwóch rzeczach. Po pierwsze, zaczął być realizowany chyba ok. 100 lat temu, a w latach 70. został znacząco poprawiony i finansowo wzmocniony. Po drugie, ostatnio byłem na jednym ze spotkań, usłyszałem od pana doktora, który to analizował, że rocznie Wiedeń wydał na budowę mieszkań więcej pieniędzy, niż w Polsce wydano na całe budownictwo mieszkaniowe, jeżeli chodzi o charakter społeczny i czynszowy. Przy czym te informacje są poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#WiesławŹrebiec">Z tego jasno więc wynika, że rozmawiamy o tym, że potrzebne są konsekwencja i pieniądze, głównie konsekwencja. Nie możemy chodzić od ściany do ściany, tak, że raz TBS-y są dobre, raz są złe, potem dobre jest coś innego, bo wtedy niczego nie zrobimy. Gdybyśmy budowali po 20 tys. mieszkań rocznie przez 50 lat, tak jak robił to Wiedeń, to mielibyśmy milion mieszkań, czyli nie rozmawialibyśmy dzisiaj o tych problemach, a przynajmniej byłyby one znacząco mniejsze. Tak to należy określić.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#WiesławŹrebiec">Jeżeli mogę, poruszę jeszcze dwie rzeczy dotyczące wsparcia, jeżeli chodzi o budownictwo deweloperskie. W mojej ocenie wydaje się, że jeżeli brakuje pieniędzy, to kluczem jest to, komu należy pomóc w pierwszej kolejności: czy tym, którzy nie mają żadnych szans, czy tym, którzy rzeczywiście mają problem i całą pensję wydają na opłaty czynszowe na wolnym rynku, czy tym, którzy mogą zrealizować to sami. Może nie będzie miał mieszkania na 150 metrów, ale ze 100 metrami na pewno sobie poradzi. Jest taka grupa, to jest górny poziom, gdzie są potencjalni najemcy TBS-ów i ci, którzy mogliby to zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#WiesławŹrebiec">Nie wiem, jakie są teraz założenia, nie znam ostatniego projektu, ale pamiętam, że ten pierwotny zakładał, że kredyt mogła dostać osoba, która miała 7 tys. zł dochodu na osobę. Proszę państwa, 7 tys. zł oznacza, że trzeba zarabiać 11 tys. zł brutto. Ktoś, kogo, we dwójkę zarabiając po 11 tys. zł, nie stać na spłatę kredytu po 3 czy 4 tys. zł, jak dzisiaj, a przecież docelowo na pewno tyle nie będzie, bo problemem na dziś jest WIBOR… Przecież nie byłoby tego problemu, gdybyśmy dalej mieli oprocentowanie na poziomie 1,5 czy 2%. Być może warto więc bardziej pomóc tym ludziom w kwestii związanej ze stałością oprocentowania. Są na świecie rozwiązania, gdzie jest stałe oprocentowanie niezależne od tego, jak wygląda sytuacja rynkowa.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#WiesławŹrebiec">Po drugie, zabezpieczenie hipoteczne. Wiele osób boi się brać kredyty, dlatego że jeżeli coś się wydarzy, okazuje się, że ścigani są i oni, i ich dzieci, i nawet wnukowie. W Stanach Zjednoczonych tego nie ma. Hipoteka to jest hipoteka. Jedynym zabezpieczeniem inwestycji mieszkaniowej jest zabezpieczenie hipoteczne. Jeżeli przestaję spłacać, to w oczywisty sposób tracę to mieszkanie, ale żaden bank mnie za to nie gania i nie zabiera mi pieniędzy za…. Dlatego oni tak spokojnie przenoszą się z miejsca na miejsce.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#WiesławŹrebiec">Ostatnia rzecz to rozporządzenie, o którym mówił pan minister. Też czekamy na to rozporządzenie, bo ono pozwoli nam składać wnioski jeszcze w przyszłym roku i kontynuować. Inaczej będziemy mieli po prostu przerwę. Już nie wspomnę o tym, że kiedyś była taka przerwa. Wynosiła prawie sześć lat. Po prostu zlikwidowano KFM.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#WiesławŹrebiec">Jeszcze jedna rzecz. Pamiętajmy, że te mieszkania są dla osób, które potrzebują największego wsparcia, są w najgorszej sytuacji. W tej chwili jest potężne wsparcie na zasoby komunalne – i bardzo słusznie, nie mówię, że to źle, to bardzo dobrze – ale te osoby z jednej strony już nie dostaną mieszkania komunalnego, z drugiej strony nie łapią się na kredyty, o czym państwo doskonale wiecie. Oni zostali skazani albo na zamieszkiwanie z rodzicami, albo na wydawanie całej pensji na wynajem na wolnym rynku. Tak naprawdę są to więc ludzie, którzy potrzebują wsparcia, nie mówię, że finansowo, bo finansowo to pewnie gminy, które dostają nawet po 80% wsparcia na realizację mieszkania komunalnego, natomiast jest grupa, która sobie nie radzi. To m.in. dlatego 30 lat temu powstał ten program.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#WiesławŹrebiec">To są moje wszystkie uwagi. Oczekujemy jak najszybszego procedowania ustawy, dlatego że tam jest mowa o środkach finansowych. O ile pamiętam, pan dyrektor albo pan minister wspomniał o tym, że złożono wnioski i że zapotrzebowanie jest  na 50 tys. mieszkań, ale tak naprawdę stoimy, bo to jest tylko zapotrzebowanie. Inwestycje się nie ruszą, część jest nawet wstrzymywana, dlatego że nie ma środków, jeżeli chodzi o Fundusz Dopłat. Pilna jest więc potrzeba związana z przekazaniem środków finansowych na BGK, żeby ten program ruszył.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#WiesławŹrebiec">To właściwie tyle, bo resztę rzeczy zawsze składamy na bieżąco. Przy okazji bardzo dziękuję za współpracę z ministerstwem. Oczekuję też, że w końcu spotkamy się, jeżeli chodzi o podkomisję ds. towarzystw budownictwa społecznego, że będziemy mogli przedstawić nasze stanowisko, bo było tam też wiele półprawd. Nie mówię, że to było złe,  ale pamiętajmy o tym, że – jak w każdej rodzinie – to, że jeden jest złodziejem, nie znaczy, że cała rodzina kradnie. To wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#AndrzejAdamczyk">Przepraszam, mam prośbę do państwa posłów, szczególnie do panów. Pozwólmy w skupieniu wysłuchać informacji, wystąpień, naszych gości również.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#AndrzejAdamczyk">Bardzo proszę o kolejne zgłoszenia. Czy ktoś z naszych gości, partnerów społecznych chciałby zabrać głos? Mam pytanie: Najwyższa Izba Kontroli? Bardzo proszę. To pytanie, czy przedstawiciel NIK pragnie zabrać głos. Dziękuję bardzo. A Bank Gospodarstwa Krajowego? Krajowy Zasób Nieruchomości? Zachęcam, panie prezesie.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#AndrzejAdamczyk">Jeżeli nie widzę innych zgłoszeń, bardzo proszę, pan minister Jacek Tomczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#JacekTomczak">Mamy gotowy, przepracowany projekt ustawy. Jest już po SKRM-ie. Cały ten pakiet jesteśmy gotowi w każdej chwili przedstawić Sejmowi do prac. Oczywiście zakładamy, co jest naszą główną intencją, zwiększenie finansowania i ilość budowanych w różnych systemach budynków: w formule budownictwa społecznego, komunalnego, TBS-ów czy mieszkań społecznych. W założeniach chcemy więc zwiększyć limit do 4 mld zł. W planach jest budowanie znacznie większej ilości mieszkań społecznych niż dzisiaj. Takie ambitne cele stawia sobie rząd.</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#JacekTomczak">Oczywiście ta polityka jest oparta także o wsparcie wielu segmentów rynku, ponieważ potrzebujemy większej liczby budowanych jednostek mieszkalnych, zarówno w budownictwie społecznym, jak i w budownictwie własnościowym. W tych instrumentach – wczoraj je omawialiśmy – jest wiele różnych rozwiązań, które wesprą podaż. Będziemy wytwarzać większą ilość jednostek mieszkalnych, zarówno w systemach budownictwa własnościowego, jak i mieszkań w formule TBS-ów, SIM-ów czy mieszkań komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#JacekTomczak">W sercu tych rozwiązań leżą oczywiście oczekiwania i potrzeby Polaków. Musimy dostarczyć mieszkania dla tych, którzy mają problem z tym, żeby dźwignąć kredyt, ale chcemy też pomóc tym, których ze względu na to, że dzisiaj kredyty są bardzo drogie – najdroższe w Unii Europejskiej – też na ten kredyt nie stać.</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#JacekTomczak">Odnosząc się do kwestii mieszkań inwestycyjnych, wszystkie nasze programy, w tym kredyt na start, zawierają limity dochodowe. Są one dla tych, których na mieszkanie nie stać albo którzy mają kłopot ze zdolnością kredytową. Ten kredyt nie będzie dostępny dla inwestorów, którzy kupują mieszkania inwestycyjne. Taki jest cel tych polityk, ażeby pomagać tym, którzy tego potrzebują, a nie tym, których na kredyt stać i wsparcia od państwa nie potrzebują, bo spokojnie poradzą sobie nawet przy wysokich stopach procentowych, które dzisiaj blokują wiele rodzin i wielu młodych Polaków w zakupie mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#JacekTomczak">Proszę państwa, dzisiaj mieliśmy badania: Business Insider i „Rzeczpospolita” pokazały wyniki badań. Takie oczekiwania mają Polacy. Chcą szerokiej polityki mieszkaniowej, nie wąskiej, nie tylko ograniczonej do zasobów społecznych czy budowania tanich mieszkań na wynajem, w czynszach regulowanych, ale polityki szerokiej, która rozwiązuje problemy zarówno Polaków, których na mieszkania nie stać, którzy będą korzystali z regulowanego czynszu, jak i tych, którzy mają dzisiaj problem z kupieniem mieszkania ze względu na bardzo drogie kredyty, które są w tej chwili najdroższe w UE.</u>
          <u xml:id="u-1.73" who="#JacekTomczak">Jeżeli chodzi o kwestie integracji tych zasobów, oczywiście, część zasobów znajduje się w innych ministerstwach. Byłoby to spójne, gdyby ministerstwo, które w ustawie o działach wskazane jest jako ministerstwo odpowiedzialne za kompetencje związane z budownictwem, mogło się tym zajmować i miało wszystkie instrumenty, które są niezbędne do tego, żeby politykę mieszkaniową efektywnie wykonywać. To znacznie ułatwiłoby wiele decyzji i procedur.</u>
          <u xml:id="u-1.74" who="#JacekTomczak">Było też pytanie odnośnie do instytucji wsparcia po powodziach. Wczoraj przedstawiałem państwu tę informację. Krótko państwu przypomnę, jak to wygląda na dziś. We wszystkich programach, które mamy, zmieniliśmy parametry. Na przykład na remonty uszkodzonych budynków mieszkaniowych w zasobie komunalnym gmin oraz należących do spółek SIM udzielamy bezzwrotnego wsparcia w wysokości 70%. Gminy też mogą korzystać i łączyć to ze wsparciem z KPO wynoszącym 30%, w związku z tym remonty te będą mogły odbyć się i być sfinansowane w 100%. W związku z tym będziemy przekazywać środki na remonty budynków zniszczonych po powodzi. Dodatkowo udzielamy poszkodowanym gminom wsparcia na pokrycie 100% kosztów budowy nowego budynku mieszkalnego, remontu gminnego pustostanu, przebudowy budynku usługowego, gospodarczego, na budynek mieszkalny oraz zakup lokalu mieszkalnego przez gminę na potrzeby zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych osób, które ucierpiały w wyniku powodzi. Zwiększyliśmy więc te parametry z 80 do 100%, mając świadomość tego, że to wsparcie będzie potrzebne w większej skali.</u>
          <u xml:id="u-1.75" who="#JacekTomczak">Do tego dochodzą wszystkie inne programy, jak program TERMO, gdzie będzie wsparcie dla remontów budynków mieszkalnych wielorodzinnych. Wykorzystamy istniejące tam rozwiązania w postaci premii remontowej działającej w programach TERMO. Podniesiemy też wysokość premii dla budynków uszkodzonych w czasie powodzi z 25 do 50% kosztów remontu. W przypadku budynków zabytkowych będzie to aż 60% kosztów remontu. Zniesiemy też ograniczenia dotyczące wieku budynków, gdyż takie ograniczenie wyłączyłoby znaczną część budynków, które zostały zalane. Premia udzielana jest w celu spłaty pożyczek remontowych udzielanych przez banki uczestniczące w programie.</u>
          <u xml:id="u-1.76" who="#JacekTomczak">Będą też uproszczenia w procedurach budowlanych, remontowych. Będzie wydane specjalne rozporządzenie, które umożliwi dokonywanie remontów w uproszczonych procedurach przez zgłoszenie, a budynki do 9 tys. metrów kubatury będzie można remontować bez pozwolenia na budowę. Szereg tych ułatwień i środków, które zostały przesunięte, jest zagwarantowany na to, ażeby natychmiast rozpocząć proces remontów i odbudowy budynków zdewastowanych powodzią. W ustawie, która jest teraz procedowana, przesuwamy na te cele ok. 500 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-1.77" who="#JacekTomczak">Prosiłbym, żeby do innych kwestii odniósł się pan dyrektor. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-1.78" who="#JuliuszTetzlaff">Pierwsze pytanie, które padło, to pytanie dotyczące tego, czy powstają nowe TBS-y. Muszę tu wyjaśnić, że SIM, czyli społeczna inicjatywa mieszkaniowa, to jest de facto TBS. W 2021 r. zmieniono nazwę. TBS-y, które były założone wcześniej, dalej istnieją pod nazwą TBS, od tego momentu natomiast wszystkie nowe spółki, które otworzono, a utworzono ich dużo, noszą nazwę społecznej inicjatywy mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-1.79" who="#JuliuszTetzlaff">Społeczna inicjatywa mieszkaniowa, a wcześniej TBS, to spółka, w większości spółka, bo jest tam jeszcze jeden wątek, który pozwala to tworzyć w formie spółdzielni, ale żaden taki podmiot chyba nie powstał. Głównie są to więc spółki, które budują mieszkania na wynajem i które dzięki temu, że ich zapis mówi, że nie odprowadzają zysków na rzecz właściciela, czyli de facto są spółkami działającymi trochę jak stowarzyszenia, mogą korzystać z programu społecznego budownictwa czynszowego, który albo polega na kredycie preferencyjnym, albo może być teraz łączony z grantem. W zamian za grant i w zamian za kredyt, którego udzielamy na warunkach preferencyjnych, wymagamy od tych spółek, aby budowały mieszkania, które będą wynajmować lokatorom spełniającym kryteria dochodowe, po określonej maksymalnej stawce czynszu. To one pozostają właścicielami tych budynków, bo to oni zaciągnęli kredyt na budowę mieszkań. Najemcy korzystają z preferencji takiej, że ich czynsz w tym zasobie jest niższy niż ten rynkowy i koszt zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jest niższy niż chyba każda inna dostępna forma mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-1.80" who="#JuliuszTetzlaff">Żeby pokazać państwu, jaka jest skala maksymalnych stawek czynszu, choć nie wszystkich, bo większość TBS-ów chyba nie stosuje stawek maksymalnych, powiem, że w Warszawie, gdzie jest najwyższa stawka czynszu – bo odnosi się to do tego, co dzieje się na rynku danego miasta – to jest ok. 32 zł/m2. W większości Polski jest to ok. 20 zł/m2.  To są maksymalne stawki, jakie mogą być ustanawiane w takich zasobach.</u>
          <u xml:id="u-1.81" who="#JuliuszTetzlaff">To jest też odpowiedź na pytanie pani poseł o kwestię podwyżek. Nie wiem, którego TBS-u dotyczy ten wątek. Oczywiście zawsze jest kwestią oceny to, czy czynsz na danym poziomie jest wysoki, czy nie. W poprzednich dwóch latach mieliśmy wysoką inflację i w tamtym czasie były podwyżki w zasobach TBS-u, które – trudno się temu dziwić – bulwersowały ich mieszkańców, ale trzeba też uczciwie powiedzieć, że dotyczyły one wszystkich ludzi, którzy korzystali z form mieszkalnictwa prywatnego, komercyjnego czy jakiegokolwiek innego. Po prostu inflacja dyktowała podwyżki czynszu.</u>
          <u xml:id="u-1.82" who="#JuliuszTetzlaff">Jeśli chodzi o wakacje kredytowe, które zostały wtedy wprowadzone, faktycznie było tak, że część TBS-ów mimo wprowadzenia wakacji zastosowała podwyżki czynszu, dlatego wprowadzając wakacje kredytowe w tym roku – bo też zostały wprowadzone jako wymóg ustawowy – wprowadziliśmy zakaz stosowania podwyżek. Czynsz musi być utrzymany na poziomie zeszłorocznym.</u>
          <u xml:id="u-1.83" who="#JuliuszTetzlaff">Było pytanie o zmiany dotyczące tego, że w rynku mamy tylko 3% udziału TBS-ów.  Proszę państwa, w tym momencie w całym budownictwie społecznym i komunalnym ponoszony przez państwo koszt budowy jednego mieszkania to jest ok. 300 tys. zł z naszego funduszu, koszt budynku komunalnego to ok. 450 tys. zł. Oczywiście będą tańsze nieruchomości, mówię o, powiedzmy, średnim metrażu 50 m2. Łatwo to przemnożyć przez kwotę, jakiej potrzebujemy rocznie, aby budować taką liczbę mieszkań w odpowiednim zakresie. Obecnie limit Funduszu Dopłat, który staramy się podnieść w ustawie, o której państwo też wspominali, UA07, wynosi 1 mld zł. Tak zostało ustalone w 2017 r., że roczny limit wydatków to 1 mld zł. 1 mld zł wystarcza na ok. 5 tys. mieszkań, które możemy wybudować, i tyle wniosków w tym roku zostało rozpatrzonych. Na rozpatrzenie oczekuje chyba na kolejnych ok. 9 albo 11 tys. wniosków złożonych z BGK, w zależności od tego, czy liczymy wnioski już rozpatrzone, czy nie. Łącznie możliwości inwestycyjne gmin z tego roku, bo to gminy są wnioskodawcami, to ok. 15–16 tys., przy czym za 1 mld zł mogliśmy pokryć tylko 5,1 tys. Ustawa, która jest procedowana, podnosi limit wydatków budżetu państwa do takiego poziomu, że starczyłoby, oczywiście przy wypełnieniu go budżetem, a to państwo jako posłowie decydujecie ostatecznie o skali budżetowej, która zasila nasze programy… W zależności więc od tego, czy dostalibyśmy pełną kwotę, można byłoby wybudować ok. 20 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.84" who="#JuliuszTetzlaff">Było pytanie o to, co macie państwo w materiale i o liczbę 30 tys. mieszkań w programie. Sprawozdanie dotyczy programu istniejącego, ustalonego w 2016 r. 30 tys. to jest to, co zakładał i przewidywał obecny program. Nasza obecna ustawa i to, co chcemy przeprowadzić przez Sejm, mówi o 25–30 tys. mieszkań rocznie. Taka mogłaby być skala. Trzeba też być świadomym tego, że jest to skala, która będzie na styku tego, co samorządy mogą dzisiaj zrobić, bo owszem, dzisiaj mamy dużo więcej wniosków niż pieniędzy, ale znów nie mamy ich aż tyle, żeby powiedzieć, że mieszkań można wybudować 40 tys. czy 50 tys. rocznie, bo w gminach po prostu nie ma mocy przerobowych do tego, żeby wykonać tyle inwestycji. Na rynku nie ma tyle rąk do pracy, żeby w ten rynek się włączyć, więc to naturalnie jest ograniczenie.</u>
          <u xml:id="u-1.85" who="#JuliuszTetzlaff">Jeśli chodzi o wysokie czynsze, to już odpowiadałem. Jeśli chodzi o kontrole nad działalnością spółek, proszę państwa, w większości są to spółki gminne, w 100% gminne, tak jak inne spółki, spółki komunalne, wodociągowe albo spółki prawa handlowego. Do tej pory ustawy nie przewidywały kompetencji rządu ani instytucji rządowych do kontroli i wchodzenia w takie spółki. Spory między lokatorami a podmiotem wynajmującym rozstrzygają sądy. Nie wiem, czy byłaby zgoda parlamentu na to, aby wprowadzić instrument, który ograniczałby władzę samorządu w zakresie rządowej kontroli spółek. Kontrole te mogą być dokonywane przez Bank Gospodarstwa Krajowego w zakresie, w jakim są wydatkowane publiczne środki udzielone tym spółkom na realizacje programów, natomiast w pozostałym zakresie trudno mi powiedzieć, czy byłoby zgodne z prawem i z konstytucją to, aby z punktu widzenia rządu wejść w rolę podmiotów prywatnych lub samorządowych spółek, skoro nie ma takich przepisów dotyczących innych zasobów tego typu. Być może wyjątkiem są spółki założone z udziałem Skarbu Państwa, bo takie spółki są założone, to są SIM-y, gdzie Skarb Państwa jest reprezentowany przez Krajowy Zasób Nieruchomości, ale tam także ten udział jest często mniejszościowy. Uprawnienia Skarbu Państwa reprezentowanego przez ten podmiot zapewne ograniczają się więc do tego, na co pozwala Kodeks spółek handlowych i struktura właścicielska, czyli do tego, czego może dokonać mniejszościowy udziałowiec.</u>
          <u xml:id="u-1.86" who="#JuliuszTetzlaff">Wracając do kwestii tego, co było podniesione, jak ten wspólny worek kredytowy… Wracając do początku, do tego, że jest to spółka, która buduje na własność za kredyt, odpowiedziałbym, że jeżeli mamy podmiot, który buduje mieszkania albo prowadzi jakąkolwiek inną działalność – żeby to było łatwiej sobie wyobrazić – to jest trochę tak, jakby był przedsiębiorca, który, nie wiem, prowadzi działalność w jakimś obiekcie, z tej działalności uzyskuje dochód i chce wybudować drugi obiekt, który też będzie mu przynosił dochód, i to tak, jakby wprowadzić mu ograniczenie mówiące, że tylko z dochodu uzyskanego w tym nowym budynku może finansować kredyt, który na to zaciągnął. Przedsiębiorca, którym jest TBS, bierze ten kredyt jako spółka i musi go spłacać. Spłaca go z dochodu, który uzyskuje z czynszu. Czynsz jest jego źródłem dochodu i to, na co ograniczenie jest nakładane jest przez nas, przez rząd, przez program rządowy, odnosi się do wysokości tego czynszu. On ma być niski, ale stanowi dochód, z którym przedsiębiorca musi funkcjonować. Im większy jest zasób przedsiębiorcy, im więcej ma mieszkań, tych bardziej płynny jest dla niego dochód. Jeden niepłacący lokator nie zaburza całej struktury finansowej, jest to łatwiejsze do udźwignięcia, więc im większy jest zasób, tym bardziej działa to na korzyść wszystkich lokatorów.</u>
          <u xml:id="u-1.87" who="#JuliuszTetzlaff">Odwróceniem tego pytania, biorąc pod uwagę przykład nawet dzisiejszej sytuacji, byłoby pytanie, czy jeżeli tylko jeden budynek takiego TBS-u zostanie uszkodzony w wyniku powodzi, to tylko lokatorzy tego budynku będą składać się na jego remont, czy też cała spółka. Patrząc po tej stronie, wydaje się, że to jednak sam przedsiębiorca, bo to on jest właścicielem.</u>
          <u xml:id="u-1.88" who="#JuliuszTetzlaff">Było pytanie o spadek transakcji na rynku, chociaż to dotyczy raczej budownictwa rynkowego. Powiem tak. Monitorujemy dane i to, co spływa z oficjalnych danych GUS-u i NBP, bo one takie badania prowadzą, ale oficjalnych danych za ostatni kwartał jeszcze nie ma. Owszem, pojawiają się sygnały – je też śledzimy – które raportowane są na portalach Otodom, w artykułach prasowych i w pewnych przekazach, o tym, że jest spadek sprzedaży mieszkań na rynku komercyjnym, ale jeszcze nie mogę podać państwu danych, które wynikałyby z czegoś, pod czym może podpisać się państwowa instytucja. W związku z tym czekamy na informacje. Na razie jest to odgłos z rynku, który, owszem, płynie, więc mogę tylko powiedzieć, że takie sygnały płyną. Czy są prawdziwe? To zweryfikują oficjalne dane.</u>
          <u xml:id="u-1.89" who="#JuliuszTetzlaff">Jeżeli chodzi o aporty, kwestia aportów gruntów i zniesienia przepisów – bo to jest przepis, który jest wprowadzany w ustawie o gospodarce nieruchomościami, który mówi, że aport gruntu to pomoc de minimis – to jest niekorzystny zapis, bo można to rozliczać jako interes gospodarczy. Jest w projekcie ustawy, o której wspomniał pan minister, znajdującej się i przyjętej już przez komitet Rady Ministrów, oczekującej po Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów na dalsze procedowanie.</u>
          <u xml:id="u-1.90" who="#JuliuszTetzlaff">To tyle, jeśli chodzi o te rzeczy. To chyba wszystko. Jeżeli pominęliśmy jakieś pytania, to przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-1.91" who="#JacekTomczak">Z naszej perspektywy wydaje się więc, że trzeba to wreszcie w jednoznaczny sposób przesądzić. Mieszkania społeczne mają służyć rozwiązywaniu problemów ludzi, którzy mają kłopoty z uzyskaniem mieszkania. Jeżeli kogoś stać na własność, to idzie po kredyt, być może preferencyjny, tańszy, ale kupuje to mieszkanie na rynku, a zasób wytworzony przez państwo powinien służyć rozwiązywaniu problemów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-1.92" who="#JacekTomczak">Było pytanie o aktualną sytuację na rynku mieszkaniowym w kontekście informacji, które podałem wczoraj na posiedzeniu Komisji. Rzeczywiście jest tak, że Bezpieczny Kredyt 2% wyprzedał zasób. Oczywiście w wyniku braku limitów był za daleko idącą interwencją na rynku, ale doprowadził też do tego, że podaż wzrosła, że ruszyły nowe inwestycje mieszkaniowe. W związku z tym w tej chwili jest więcej wybudowanych mieszkań. Z danych, które dzisiaj spływają, wynika natomiast, że tendencja ta wyhamowuje. Z tego, co wiemy, w biurach sprzedaży wysokie oprocentowanie kredytów zaczyna powodować, że sprzedaż zaczyna spadać. Spada też liczba pozwoleń na użytkowanie, więc jeżeli nie będzie wsparcia ze strony państwa, możemy spodziewać się raczej spadku podaży mieszkań w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-1.93" who="#JacekTomczak">Chciałem w jednoznaczny sposób podkreślić, żeby nie było wątpliwości, że polityka państwa, zarówno w budowie mieszkań społecznych, jak i w budowie mieszkań własnościowych, służy tym, którzy potrzebują wsparcia, a nie tym, którzy tego wsparcia nie potrzebują. Mieszkania wytwarzane w zasobach społecznych czy własnościowych mają służyć polskim rodzinom, młodym Polakom, którzy chcą się usamodzielnić, mają kłopot z uzyskaniem kredytu, wsparcia, a nie inwestorom, którzy mają zdolności kredytowe i spokojnie mogą sobie poradzić, wziąć kredyt na wolnym rynku. Oni tego wsparcia nie potrzebują, dlatego w tych programach są limity dochodowe. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.94" who="#JuliuszTetzlaff">Pierwsze dotyczyło prawa dojścia do własności. Odnosząc się do tego, co powiedział pan minister, że to jest przesądzenie tego, jak ten program będzie wyglądał w przyszłości, ale też do tego, jak to wygląda historycznie, powiem, że ustawa z 1995 r. przewidywała zakaz wyodrębniania lokali na własność. Przesądzała wprost, że lokale, które zostaną tym lokatorom wynajęte, nie mogą być wyodrębnione na własność. To po prostu nie było dopuszczone. W 2011 r. tę ustawę zmieniono i wprowadzono przepis, który pozwalał wyodrębnić lokal na własność. Tak można to było zrobić, tylko że za zgodą właściciela czy też właściciel mógł po prostu dać na sprzedaż, a właścicielem dalej był TBS. W polskim prawie mamy ochronę własności i mieszkalnictwo nie jest celem publicznym, do którego można stosować wywłaszczenia, a de facto przyznanie prawa dochodzenia do tego, żeby ustanowić własność na wynajmowanym mieszkaniu, byłoby wywłaszczeniem, więc w zakresie starych zasobów, które mamy dzisiaj, to będzie zgoda spółki na sprzedaż. Jeżeli będzie chciała sprzedać, to może to zrobić – dzisiaj tak te przepisy mówią – ale nie można jej do tego zmusić, ponieważ jest to jej własność. Tak zostało to ukształtowane.</u>
          <u xml:id="u-1.95" who="#JuliuszTetzlaff">Umowa najmu zawarta z lokatorem daje lokatorowi prawo do mieszkania w tym lokalu na umowie bezterminowego najmu, ale nie przewidywała i nie mogła przewidywać – bo, tak jak mówię, nawet ustawa przewidywała wprost – zakazu wyodrębniania. Słyszałem oczywiście – a to jest głos, który się powtarza – że w czasach, kiedy ta ustawa była wdrażana, w latach 90., przyszłym lokatorom, a przynajmniej taki jest ich przekaz, takie informacje były przekazywane nie ze strony rządowej, tylko, nie wiem, kogoś, kto prowadził TBS albo w gminie przekazywał: „Kiedyś rząd zmieni ustawę i na pewno da je wam na własność”, ale trudno wiązać to z jakimś zobowiązaniem państwa, bo człowiek, który rzucał takie opowieści, robił to nieodpowiedzialnie. Jeżeli mówił to ludziom, to trudno wiązać to z tym, że państwo mogłoby dzisiaj zmienić przepisy w tym zakresie, bo, jak mówię, byłby to po prostu niekonstytucyjny przepis. Nawet gdybyśmy chcieli taką inicjatywę podjąć, a jest to decyzja parlamentu, to byłaby ona sprzeczna z ochroną prawa własności i ochroną zawartych umów.</u>
          <u xml:id="u-1.96" who="#JuliuszTetzlaff">Drugie pytanie dotyczyło promocji naszych programów. Te programy są znane w samorządach i myślę, że świadczy o tym skala wniosków, jakie są złożone. 16 tys. mieszkań w złożonych obecnie wnioskach, czyli rozwój tego programu z roku na rok świadczy o tym, że program rozwija się i jest w gminach znany. Jednocześnie myślenie o jego dalszym promowaniu i większym zaangażowaniu kolejnych mogłoby być robione i planujemy to zrobić, ale pod warunkiem, że będziemy mieli źródła finansowania. Nie możemy dzisiaj zachęcać kolejnych gmin czy robić kolejnych akcji promocyjnych, skoro nie mamy w budżecie pieniędzy na obsłużenie wniosków, które już są złożone, bo to byłoby działanie nieodpowiedzialne. Oczywiście, każda gmina i tak się o tym dowiaduje, i bardzo dobrze, składamy to wszystko informacyjnie, ale muszą zostać podjęte przesądzenia, które są w rządowych projektach, żeby na przykład rozpocząć szerszą akcję promocji czy zachęcanie nowych podmiotów do tego, żeby wchodziły w ten program. Myślimy o tym, żeby zaoferować spółdzielniom mieszkaniowym trochę bardziej preferencyjne warunki, bo dziś mogą korzystać z tego programu.</u>
          <u xml:id="u-1.97" who="#JuliuszTetzlaff">To, co wczoraj padało na posiedzeniu Komisji ze strony przedstawiciela spółdzielni mieszkaniowych, było o tyle zastanawiające, że program, który jest dedykowany TBS-om,  i kredyt preferencyjny dedykowany TBS-om mogą brać spółdzielnie na budowę mieszkań z lokatorskim prawem do lokalu, ale różnica jest taka, że 200 TBS-ów składa wnioski o parę tysięcy mieszkań, a 3 tys. spółdzielni na 264 mieszkania. Jest więc pytanie o to, dlaczego spółdzielnie nie wskazały nam, czemu ten program byłby dla nich niekorzystny. Jest mowa o tym, żeby ustanowić dla nich nowy program, a wskazujemy im ten. I tyle.</u>
          <u xml:id="u-1.98" who="#KrystynaSibińska">Krajowy Zasób Nieruchomości, pan prezes, bardzo proszę o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-1.99" who="#ŁukaszBałajewicz">Padło pytanie o to, na jakim jesteśmy etapie. W 2023 r. oddano do użytkowania jedną inwestycję na 40 mieszkań. Był to lęborski TBS. W bieżącym roku już oddaliśmy do użytku inwestycje w miejscowości Ostrowite, w miejscowości Lębork, w Bełchatowie. Jeśli chodzi o plany na kolejne lata, to zgodnie z planami w 2025 r. do użytkowania oddanych będzie ok. 2 tys. mieszkań. Jeśli chodzi o 2026 r., będzie to blisko 5,8 tys. mieszkań, a 2027 r. to 9 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-1.100" who="#ŁukaszBałajewicz">Jeśli chodzi o kwestie, które mogą wpłynąć na to, że te inwestycje nie zostaną zrealizowane, to przede wszystkim jest to kwestia odpowiednich środków w budżecie i w Funduszu Dopłat, ponieważ bez tych środków inwestycje te nie będą mogły być zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-1.101" who="#ŁukaszBałajewicz">Padła też kwestia poruszona przez pana prezesa izby TBS-ów dotycząca wykupu  i tzw. dojścia do własności. Musimy jasno powiedzieć, że dojście do własności, tzw. produkt, nie jest tak naprawdę spłatą wartości mieszkania w czynszu, tylko jest wykupem mieszkania za 100% wartości. Zgodzę się z panem prezesem, że jeżeli są dostępne mieszkania na wolnym rynku, to powinniśmy zachęcać mieszkańców do wykupu mieszkań wolnorynkowych, a te mieszkania przeznaczać na kolejny wynajem, natomiast musimy zdać sobie sprawę z tego, że SIM-y w głównej mierze powstały w miejscowościach, gdzie ten rynek mieszkaniowy, rynek komercyjny nie jest rozwinięty, i w tym momencie nie mamy możliwości znalezienia przez potencjalnych najemców mieszkania na wolnym rynku. Dlatego w ocenie Krajowego Zasobu Nieruchomości zasadne wydaje się dopuszczenie możliwości wykupu tych mieszkań, oczywiście z zainwestowaniem środków pozyskanych z wykupu mieszkań, na realizację kolejnych inwestycji mieszkaniowych, bo pieniądze te nie zostaną przekazane na rzecz najemców, tylko będą w dyspozycji spółki, która będzie mogła je reinwestować i budować kolejne mieszkania. W mojej ocenie nie możemy więc traktować tego zerojedynkowo, bo musimy zakładać, że w niektórych lokalizacjach, w których istnieją dzisiaj SIM-y, po prostu nie będzie mieszkań wolnorynkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.102" who="#ŁukaszBałajewicz">Druga kwestia to jest kwestia partycypacji, która dzisiaj jest określona na poziomie 30%. Jest to kilkadziesiąt tysięcy złotych, które najemcy muszą wpłacić, aby uzyskać prawo do najmu. W tym momencie przy takiej konstrukcji w małych miejscowościach nie będzie chętnych na zamieszkiwanie w takich nieruchomościach, jeżeli będą mieli na początku wyłożyć po kilkadziesiąt, czasem nawet po sto albo i więcej tysięcy złotych, aby uzyskać mieszkanie na wynajem i później nie mieć prawa wykupu mieszkania. Oczywiście ten wkład własny jest waloryzowany, natomiast jest tak duży wolumen finansowy dla mieszkańców małych i średnich miast, że obawiam się, że pozbawienie ich tej możliwości sprawi, że nie będziemy mieć zainteresowania chętnych najmem mieszkań i osiągniemy odwrotny skutek. Jeśli chodzi o moją odpowiedź na to pytanie, to dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.103" who="#KamilWnuk">Na początku mam prośbę. Pan minister niestety wyszedł, a głównie pana ministra chciałem dopytać o kilka spraw. Dziękuję panu dyrektorowi za wyjaśnienia i uzupełnienia, bo wiemy zdecydowanie więcej, ale mam prośbę, gdyby była taka możliwość, żeby ministerstwo odpowiedziało na dzisiejsze pytania w formie pisemnej, bo było ich naprawdę bardzo dużo i mam wrażenie, że w wielu kwestiach nie udało się odpowiedzieć. Chodzi mi m.in. o takie kwestie jak BGK.</u>
          <u xml:id="u-1.104" who="#KamilWnuk">Była tutaj mowa, że nie ma środków, a konkretnie chodzi mi o kwoty, termin i podmioty, o jakich mówimy. Pan prezes KZN-u powiedział o SIM-ach i usłyszeliśmy konkretne liczby, natomiast chodzi mi też o inne podmioty, na przykład o spółdzielnie mieszkaniowe. W ostatnim zdaniu pan dyrektor wspomniał o spółdzielniach mieszkaniowych. Przede wszystkim panu ministrowi – nie ma pana ministra – chciałbym przypomnieć temat dzisiejszego spotkania: informacja ministra rozwoju i technologii na temat funkcjonowania „Programu wspierania społecznego budownictwa czynszowego”, dyskusja na temat potrzeby nowelizacji ustawy. Mam wrażenie, że nasza dyskusja w dużej mierze była o całości mieszkań. Mówiliśmy też o kredycie, mówiliśmy o innym budownictwie, a dzisiaj mieliśmy omówić stricte tę część budownictwa. Wydaje mi się – ale to jest moja, subiektywna opinia – że bolączką tego systemu mieszkaniowego jest ten, dzisiaj niedoinwestowany i nie do końca przygotowany pod kątem formalno-prawnym, czyli pod kątem możliwości, sektor. To jest lekarstwo na uzdrowienie tego mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.105" who="#KamilWnuk">Pozwolę sobie jeszcze – jeżeli pani przewodnicząca pozwoli – odnieść się w dwóch, trzech słowach. Dzisiaj pan dyrektor mówił na przykład o tym, że gmin czy nas jako państwo nie stać na budownictwo mieszkań. Wczoraj też mieliśmy dyskusję w podobnym temacie i odpowiedzi były troszkę inne. Dzisiaj była mowa o tym, że nie mamy rąk do pracy i mocy przerobowej, a wczoraj było o tym, że musimy robić jak najwięcej, bo ludzie czekają na tę pracę. Nie do końca rozumiem też kwestii tego, że mówimy, że nas, państwa nie stać na to, żeby wybudować mieszkanie za 300 tys. zł. To jak to jest, że państwa nie stać, a deweloperów na to stać i jeszcze mogą na tym zarobić? Skoro to budują, to mogą na tym zarobić. Coś jest tutaj nie do końca spójne. Prosiłbym, żeby ustalić jedną wersję wydarzeń i żeby ministerstwo mówiło wspólnym językiem w tej kwestii, bo trochę tego brakuje.</u>
          <u xml:id="u-1.106" who="#KamilWnuk">Pozwolę sobie jeszcze odnieść się do mojego pytania bieżącego, czyli powodziowego, bo pan minister niestety już wyszedł. Jeżeli dzisiaj nie uzyskam odpowiedzi, to pytanie zadam z mównicy sejmowej i oczywiście przygotuję stosowną poprawkę do ustawy, chyba że jest. Nie do końca otrzymaliśmy odpowiedź. Jak wygląda to dofinansowanie? Była mowa o dodatkowych 500 mln zł, o „komunalce” i pan dyrektor wspomniał, że jest 70% dla TBS-ów i SIM-ów, natomiast nie widziałem tego w projekcie ustawy. Chciałem dopytać, czy to rzeczywiście jest 30% z KPO dla „komunalki” plus 70% dla budownictwa komunalnego, ale także społecznego. Chciałem dopytać, czy rzeczywiście jest to uwzględnione w tej ustawie, bo jeżeli nie jest, to wydaje mi się, że to może być jakieś przeoczenie. Nie wiem, czy mamy zgłosić poprawkę jako posłowie, czy taką poprawkę złoży ministerstwo. Chciałem zapytać, jak to wygląda, wchodząc już w konkrety. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.107" who="#KrystynaSibińska">Nie uczestniczyłam w całej dyskusji, ale myślę, że rząd nie buduje mieszkań. Budują to przedsiębiorcy albo spółdzielnie mieszkaniowe, albo TBS-y, więc zarzucanie, że ktoś za ileś buduje albo nie buduje, że rząd nie buduje… No nie buduje, bo po prostu nie jest od tego. Może stworzyć instrumenty, które będą wspierały budownictwo, a my we współpracy z przedstawicielami rządu jesteśmy zobowiązani, żeby takie instrumenty przygotować, przedstawić je i dać możliwość korzystania z różnych form „doposażenia się” mieszkaniami, że użyję takiego sformułowania.</u>
          <u xml:id="u-1.108" who="#JuliuszTetzlaff">Jeśli chodzi o ustawę powodziową, to tutaj będzie też nawiązanie do pytania o to, dlaczego dzisiaj było o kredytach i o finansowaniu. Budownictwo społeczne finansowane jest w dwóch kierunkach: w ramach kredytu społecznego budownictwa czynszowego, takiego programu, tak się on nazywa – to jest kredyt preferencyjny z Banku Gospodarstwa Krajowego nazywany finansowaniem zwrotnym z ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa – oraz grantem w ramach finansowania zwrotnego.</u>
          <u xml:id="u-1.109" who="#JuliuszTetzlaff">Jak pan poseł zajrzy do tej ustawy, jest tam napisane: na remonty lokali mieszkalnych wybudowanych z wykorzystaniem finansowania zwrotnego, finansowego wsparcia lub kredytów udzielonych przed 2009 r. ze zlikwidowanego funduszu KFM. Są to właśnie mieszkania społeczne TBS-ów. Po tym hasłem się one kryją, ponieważ tak się to sprowadza. One zostały wybudowane. Nie musiał budować tego TBS, mogło także się zdarzyć, że z tego programu wybudowała to spółdzielnia mieszkaniowa. Jeżeli budowała w ramach tego programu, to – mimo że to nie jest mieszkanie na wynajem, a lokatorskie, więc to formuła trochę inna, ale zbliżony lokator i zbliżony cel – to również wliczamy ją do efektów społecznego budownictwa czynszowego, choć z zasady nie jest to czynsz, tylko opłata w spółdzielni mieszkaniowej. To w drodze wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-1.110" who="#WiesławŹrebiec">Druga rzecz to ta opłacalność. Panie pośle, to słuszna uwaga, dlatego że swego czasu pan prof. Gawron, o ile pamiętam, z akademii ekonomicznej w Poznaniu wyliczał, że każda złotówka zainwestowana w mieszkalnictwo na minimalnym poziomie zwraca się jako 1,5 zł. Może to nie jest wielki biznes, ale pamiętajmy, że ci ludzie muszą kupić pralki, firanki, na ogół, jak się wprowadzają, kupują mienie, zostają w danej miejscowości, tworzą dochód. To wszystko ma wpływ. Nie jest tak, że wydano pieniądze i nie wiadomo, co się z nimi stało. Dlatego uważam, że to powinno być dalej realizowane. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.111" who="#KrystynaSibińska">Szanowni państwo, jeśli nie ma więcej głosów w dyskusji, zamykam dyskusję. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia Komisji. Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie. Informuję, że protokół posiedzenia z załączonym pełnym zapisem jego przebiegu będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>