text_structure.xml
71.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSuchoń">Witam bardzo serdecznie panie posłanki i panów posłów. Witam zaproszonych gości, w szczególności pana Jacka Tomczaka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii wraz ze współpracownikami. Witam pana Przemysława Matysiaka, eksperta Związku Miast Polskich. Witam pana Kornela Drabarka, doradcę ekonomicznego w Departamencie Infrastruktury Najwyższej Izby Kontroli. Witam bardzo serdecznie przedstawicieli naszych partnerów społecznych, w szczególności: panią Elżbietę Janiszewską-Kuropatwę, wiceprezesa zarządu Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Materiałów Budowlanych; pana Michała Leszczyńskiego, prawnika, reprezentującego Polski Związek Firm Deweloperskich; pana Tomasza Żuchowskiego, doradcę zarządu do spraw strategicznych Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa; pana Mieczysława Grodzkiego, wiceprezesa Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa; pana Tomasza Radziewskiego, przewodniczącego Komisji Prawno-Regulaminowej Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa; pana Jarosława Plizgę, pracownika Biura Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa; pana Piotra Fokczyńskiego, prezesa Krajowej Rady Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej, architekta. Witam panią Magdalenę Wółkowską, głównego specjalistę do spraw legislacji Krajowej Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej i pana Mariusza Ścisło, architekta, pełnomocnika Zarządu Głównego Stowarzyszenia Architektów Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, przedmiotem dzisiejszego posiedzenia, zgodnie z przedstawionym porządkiem, będzie ocena funkcjonowania ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, dyskusja na temat potrzeby zreformowania procesu inwestycyjno-budowlanego i zmiany przepisów ustawy. Przedstawiają: minister rozwoju i technologii oraz główny inspektor nadzoru budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MirosławSuchoń">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Wobec niezgłoszenia wniosków stwierdzam przyjęcie zaproponowanego porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MirosławSuchoń">Oczywiście na podstawie listy obecności stwierdzam kworum. Przystępujemy do realizacji porządku.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MirosławSuchoń">Bardzo proszę pana ministra rozwoju i technologii oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o zabranie głosu i przedstawienie informacji. Proszę, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JacekTomczak">Obowiązująca ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane normuje działalność obejmującą sprawy projektowania, budowy, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych oraz określa zasady działania organów administracji publicznej w tych dziedzinach. Ustawa była wprawdzie wielokrotnie nowelizowana, niemniej podkreślenia wymaga, że poszczególne nowelizacje dokonane w ostatnich latach wynikały z potrzeby dalszego uproszczenia i przyspieszenia procesu inwestycyjno-budowlanego, a także cyfryzacji procesu inwestycyjno-budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JacekTomczak">Wprowadzane zmiany dokonywane były często na podstawie analizy obserwowanych trendów, otrzymywanych wniosków i petycji oraz wielu badań i informacji. Od ostatniej większej nowelizacji ustawy wprowadzonej przez reformę procesu inwestycyjno-budowlanego, która obowiązywała od 19 września 2020 r., dokonano dwóch dużych nowelizacji ustawy, które wprowadziły regulacje dotyczące domów do 70 m² – obowiązuje od 3 stycznia 2022 r. oraz cyfryzację procesu inwestycyjno-budowlanego – obowiązuje od 10 sierpnia 2022 r. Pozostałe szczątkowe nowelizacje wynikały ze zmian wprowadzanych innymi ustawami.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JacekTomczak">W wyniku kolejnych nowelizacji ustawy katalog obiektów i robót budowlanych zwolnionych z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, a wymagających jedynie zgłoszenia oraz katalogu obiektów i robót budowlanych niewymagających zarówno pozwoleń na budowę, jak i zgłoszenia, znacząco się rozrósł. Przepisy art. 29 ustawy przewidują szereg wyjątków od uzyskania decyzji pozwolenia na budowę poprzez wskazanie obiektów budowlanych i robót budowlanych, które nie wymagają pozwolenia na budowę, a wymagają jedynie zgłoszenia, a także obiektów budowlanych i robót budowlanych, które nie wymagają zarówno pozwolenia na budowę, jak i zgłoszenia. Dlatego też zasadne jest stwierdzenie, że pozwolenie na budowę w zasadzie wymagane jest w przypadku realizacji większych skomplikowanych inwestycji budowlanych.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JacekTomczak">Procedowany aktualnie przez resort projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw zakłada dalsze rozszerzenie katalogu obiektów budowlanych i robót budowlanych zwolnionych z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, a także z obowiązku dokonania zgłoszenia o kolejne obiekty i roboty budowlane. Przykładem inwestycji zwalnianych z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, które będą mogły być zrealizowane na podstawie zgłoszenia, są: przydomowe schrony i przydomowe ukrycia doraźne wraz z instalacjami i przyłączami niezbędnymi do ich użytkowania o powierzchni użytkowej do 35 m² przeznaczone do ochrony użytkowników budynku mieszkalnego jednorodzinnego, wolnostojące obiekty budowlane łączności wraz z instalacjami i przyłączami oraz związanymi z nimi sieciami; bezodpływowe zbiorniki na wody opadowe lub roztopowe o pojemności nie większej niż 15 m³, przy czym budowa takich zbiorników do 5 m³ nie będzie wymagała nawet zgłoszenia; instalowane na obiektach budowlanych mikro instalacje OZE, wykorzystujące energię wiatru, czyli mikro wiatraki.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JacekTomczak">Projekt UD22 zakłada także doprecyzowanie przepisów w zakresie zgłoszenia budowy domów do 70 m², które mogą być budowane w uproszczonej procedurze na podstawie uproszczonego zgłoszenia oraz bez obowiązku ustanowienia kierownika budowy. Na potrzeby doprecyzowania przepisów dotyczących domów do 70 m² w kontekście zakresu weryfikacji składanego przez inwestora zgłoszenia sposobu postępowania ze złożonym zgłoszeniem, jeśli jest niekompletne lub jego zawartość nie wskazuje jednoznacznie, iż dotyczy on budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego o powierzchni zabudowy do 70 m², zwracały uwagę terenowe organy, w szczególności organy administracji architektoniczno-budowlanej. Także dokonana przez resort ewaluacja stosowania przepisów dotyczących domów do 70 m² przeprowadzona na podstawie informacji zebranych przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego od terenowych organów administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego, potwierdziła, że zdecydowana większość zgłoszeń domów do 70 m² jest weryfikowana przez organy administracji architektoniczno-budowlanej. Spośród 4216 zgłoszeń, które wpłynęły do organów, 3673 zostały sprawdzone, co stanowi 87% wszystkich zgłoszeń. Spośród tych 3673 zgłoszeń 649 nie spełniało przesłanek wymienionych w art. 29 ust. 1 ppkt 1a, co stanowi 18% zweryfikowanych zgłoszeń. Powyższe pokazuje, że organy administracji architektoniczno-budowlanej nie posiadają realnie narzędzi prawnych do prawidłowej weryfikacji przedmiotowego zgłoszenia, ich działania nie są jednolite oraz częściowo pozbawione podstaw prawnych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JacekTomczak">Zgodnie z projektowanymi zmianami uproszczona procedura budowy domu do 70 m² nie będzie miała zastosowania, jeśli inwestor nie dołączy określonych przepisami prawa dokumentów, a organ administracji architektoniczno-budowlanej na podstawie przedłożonych dokumentów ustali, że planowany do realizacji obiekt nie spełnia wszystkich przesłanek tego obiektu, o których mowa w art. 29 pkt 1 ppkt 1a ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#JacekTomczak">Projekt ustawy wdroży także przepisy dotyczące systemu do obsługi postępowań administracyjnych w budownictwie. SOPAB jako system do obsługi procesu inwestycyjno-budowalnego dla całego kraju jest rozwiązaniem pozytywnym oraz oczekiwanym przez organy administracji architektoniczno-budowlanej oraz nadzoru budowlanego. Jego wprowadzenie przyczyni się nie tylko do usprawnienia procesów organów, ale także uporządkowania gromadzonej dokumentacji oraz szybszego procedowania spraw. Projektowane przepisy przewidują wprowadzenie SOPAB oraz pełnej wersji cyfryzacji procesu inwestycyjno-budowlanego z dniem 1 stycznia 2028 r.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#JacekTomczak">Zmiana ustawy polega na wprowadzeniu przepisu zobowiązującego strony postępowań niezadowolonych z rozstrzygnięć wydawanych przez organ administracji publicznej na podstawie przepisów ustawy – Prawa budowlanego do jednoznacznego określenia w odwołaniach i zażaleniach zarzutów wobec rozstrzygnięć, zakresu żądania będącego przedmiotem odwołania lub zażalenia oraz wskazania dowodów uzasadniających to żądanie. Przewiduje to projekt ustawy o rozwiązaniach służących zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#JacekTomczak">W przypadku gdy odwołanie od decyzji lub zażalenie na postanowienie nie będzie spełniało powyższych wymogów zastosowany będzie art. 64 § 2 k.p.a., z tym, że wezwanie wnoszącego do usunięcia braków nie powinno nastąpić później niż w terminie 14 dni od dnia wpływu odwołania lub zażalenia. Zmiana ta ma na celu ograniczenie liczby odwołań od decyzji oraz zażaleń na postanowienia składane przez strony postępowania, których celem często nie jest walka o własne prawa, ale działanie, które ma na celu jedynie wydłużenie procesu postępowania i utrudnienie realizacji inwestycji. Efektem projektowanego rozwiązania będzie przyspieszenie procedury wydawania pozwoleń na budowę, a tym samym przyspieszenie procesów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#JacekTomczak">Dziękuję bardzo. Oddaję głos przedstawicielowi GUNB-u. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#FilipPrusikSerbinowski">Proszę państwa, prawo budowlane jest jedną z najważniejszych ustaw prawa administracyjnego i ma zasadniczy wpływ na rozwój gospodarki i infrastruktury. Jednocześnie jest ono częścią większego systemu prawa inwestycyjnego, na które składają się przepisy dotyczące planowania i zagospodarowania przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska czy zabytków. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka istotnych zagadnień związanych ze stosowaniem prawa budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#FilipPrusikSerbinowski">Jeżeli chodzi o ułatwianie i przyspieszanie inwestycji to mamy już istotny, znaczący katalog obiektów niewymagających pozwolenia na budowę. Kolejne przemyślane zwolnienia związane z potrzebami społecznymi i gospodarczymi przewiduje rządowy projekt o nr UD22 oraz ustawa deregulacyjna o nr UA8. Zmianą w tym zakresie, na którą chciałbym zwrócić szczególną uwagę, jest doprecyzowanie zwolnień dotyczących instalowania urządzeń telekomunikacyjnych na obiektach budowlanych. To doprecyzowanie powinno zapobiec nieprawidłowej i rygorystycznej wykładni przepisu dokonywanej głównie przez sądy administracyjne, która utrudnia realizację infrastruktury telekomunikacyjnej.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#FilipPrusikSerbinowski">Ważnym rozwiązaniem z punktu widzenia inwestorów jest również to, że organ udzielający pozwolenia na budowę może żądać tylko takich dokumentów, o których przepisy wprost stanowią, że dołącza się je do wniosku o pozwolenie na budowę. Nie może zatem organ mnożyć wymagań, które nie wynikają z ustawy. W tym kontekście chciałbym odwołać się do danych dotyczących ruchu budowlanego za pierwsze półrocze tego roku. Na podstawie procedury zgłoszenia z projektem zgłoszono ponad 15 tys. obiektów budowlanych, z czego 13 tys. to były inwestycje w sieci, w infrastrukturę kluczową. Ponadto udzielono pozwoleń na budowę dla ponad 87 tys. obiektów, w tym ponad 55 tys. obiektów mieszkalnych, z czego ponad 7 tys. to obiekty wielorodzinne i to jest wzrost w każdej kategorii w stosunku do pierwszego półrocza 2023 r. Ponadto dla prawie 2 tys. obiektów udzielono zezwoleń na realizację inwestycji drogowej i to jest wzrost o 300 obiektów w stosunku do pierwszego półrocza zeszłego roku.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#FilipPrusikSerbinowski">Kolejnym zagadnieniem jest wpływ regulacji z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego. Obecnie w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jasno uregulowano, które inwestycje niewymagające pozwolenia na budowę, a wymagające zgłoszenia, wymagają decyzji o warunkach zabudowy. Natomiast w ustawie – Prawo budowlanym nie ma przepisu, który wprost nakazywałby dołączyć decyzję o warunkach zabudowy do zgłoszenia, mimo że jest przepis, który każe organowi sprawdzić zgodność z tą decyzją. Nowelizacja UD22, procedowana obecnie przez rząd, rozwiązuje ten problem.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#FilipPrusikSerbinowski">Również w procedurze zmiany sposobu użytkowania mamy do czynienia z podwójnym badaniem zgodności inwestycji z planem miejscowym, ponieważ inwestor musi uzyskać zaświadczenie z gminy o zgodności z planem miejscowym, a następnie organ przyjmujący zgłoszenie i tak musi samodzielnie zbadać zgodność zmiany sposobu użytkowania z planem miejscowym. Ten problem z kolei rozwiązuje komisyjny projekt nowelizacji ustawy – Prawo budowlane, druk 444, który jako Główny Urząd Nadzoru Budowlanego również zaopiniowaliśmy pozytywnie w ramach opracowywania stanowiska rządu.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#FilipPrusikSerbinowski">Chciałbym też zwrócić uwagę na kwestie samowoli budowlanej. Istotne rozwiązanie w zakresie opłaty legalizacyjnej jest przedmiotem projektu, który również trafił do nas do zaopiniowania z Komisji. Chodzi o to, żeby w przypadku rozbudowy opłata legalizacyjna była wyliczana proporcjonalnie do wielkości tej rozbudowy, a nie tak jak dla całości obiektu budowlanego. To rozwiązanie również zaopiniowaliśmy pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#FilipPrusikSerbinowski">Istotnym zagadnieniem w tym zakresie jest wprowadzona w 2020 r. uproszczona procedura legalizacyjna, która pozwala na przyspieszoną, uproszczoną legalizację obiektów zniesionych co najmniej 20 lat temu. Jej niewątpliwą zaletą jest inwentaryzacja i ocena techniczna tych obiektów i włączenie ich użytkowników w system prawa budowlanego, co zwiększa ich bezpieczeństwo. Niemniej pojawiają się sygnały o konieczności zwiększenia ochrony ładu przestrzennego, środowiska czy krajobrazu w ramach tej procedury. Jesteśmy gotowi do pracy nad rozwiązaniami w tym zakresie, jeżeli zapadnie taka decyzja.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#FilipPrusikSerbinowski">Można rozważyć wprowadzenie również analogicznej procedury przy zachowaniu odpowiednich zabezpieczeń dla odstępstw od projektu dokonanych również co najmniej 20 lat temu, ponieważ jest to zasadniczo mniejsza skala samowoli niż samowolna budowa obiektu budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#FilipPrusikSerbinowski">W obszarze samowoli budowlanych problemem pozostaje egzekwowalność decyzji o rozbiórkach. Podjęliśmy już działania mające na celu poprawę tego stanu. Jednym z nich jest rezerwa budżetowa, która wspiera wykonania zastępcze decyzji organów nadzoru budowlanego. Często okazuje się, że sama świadomość, że organ będzie miał środki na takie wykonanie zastępcze powoduje dobrowolne wykonanie decyzji.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#FilipPrusikSerbinowski">Ostatnim zagadnieniem, na które chciałbym zwrócić uwagę, jest współpraca z konserwatorami zabytków. W tym zakresie przepisy Prawa budowlanego nie są do końca precyzyjne, w związku z czym jest różne podejście w różnych województwach, ale udało nam się nawiązać współpracę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ramach tej współpracy mamy nadzieję – poprzez wspólne szkolenia, ewentualnie w dalszej kolejności również jakąś inicjatywę legislacyjną – poprawić stosowanie prawa budowlanego w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#FilipPrusikSerbinowski">Zdajemy sobie sprawę, że obecnie jedną z największych bolączek inwestorów jest właśnie niejednolite stosowanie prawa budowlanego i dlatego w GUNB bardzo aktywnie staramy się temu przeciwdziałać. Organizujemy regularne szkolenia dla całej administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego co najmniej cztery razy w roku, dodatkowo narady ogólnopolskie oraz szkolenia tematyczne. Widzimy w tym zakresie poprawę. Działania legislacyjne oraz poprawa pracy urzędu mogą pomóc w tworzeniu odpowiedniego środowiska dla inwestycji budowlanych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#MirosławSuchoń">Bardzo proszę o zgłoszenia przez podniesienie ręki. Kto z państwa chciałby zabrać głos w przypadku tej informacji? Bardzo proszę. Proszę się przedstawić do mikrofonu. Bliżej troszeczkę mikrofon.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#PiotrFokczyński">Po tym bardzo ekspresowym przedstawieniu projektowanych zmian od razu się odniosę do tych, które wyłapałem w tym tempie. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale jedna z nich, a nawet druga zapowiadana przez pana inspektora idzie w kierunku, który od lat postulujemy. Ten kierunek wynika z tego, że tak jak inwestorzy, tak projektanci, wszyscy uczestnicy procesu budowlanego padają ofiarą rzeczywiście niejednolitych i niejednoznacznie czytanych przepisów. Jeżeli mówi się o tym, że proces budowlany trwa w szybkim tempie 5 lat, to czas, który zabierają ustalenia formalnoprawne przed rozpoczęciem tego procesu, które są oczywiście obowiązkiem i są wymagane jest zupełnie nieproporcjonalny do czasu samej budowy. W tej chwili, jeżeli chcemy znaleźć jakieś rozwiązanie tego problemu, trzeba sięgnąć o wiele, wiele szerzej niż tutaj przed chwilą usłyszeliśmy. Na końcu powiem bardzo skrótowo o tym, jak to widzimy.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#PiotrFokczyński">Natomiast, jeśli dobrze tutaj pana ministra zrozumiałem, jednym z postulatów, który zgłaszaliśmy nie tak dawno, bo miesiąc temu we wniosku do pana ministra Paszyka, to znaczy ucywilizowanie, albo ukrócenie nadwymiarowych odwołań od decyzji pozwoleń na budowę jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Wprost sugerowaliśmy, żeby art. 28 Prawa budowlanego, w którym jest określona kwestia stron postępowania i tam jest właśnie taki lex specialis zawarty do Kodeksu postępowania administracyjnego, właśnie uzupełnić o co najmniej uzasadnienie do odwołania.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#PiotrFokczyński">To nie załatwi oczywiście całej sprawy, bo odwołuje się raz jedna strona, raz druga, ale ci, których pan minister właściwie zakwalifikował do grupy takich odwołujących się dla zasady, będą mieli rzeczywiście trochę trudniej. Ich prawa nie zostaną naruszone w żaden sposób, bo jeżeli ktoś się odwołuje to ma do tego jakieś uzasadnienie. Tak, jak to jest w niektórych aktach w tej chwili stosowane, chociażby w specustawie mieszkaniowej, tam w wielu sytuacjach to uzasadnienie jest potrzebne. Ba, nawet zastanawiamy się czy w dalszym ciągu nie opatrzyć tego jeszcze specjalną opłatą administracyjną. Skoro decyzja o warunkach zabudowy może być wyposażona w opłatę dla każdego starającego się z wyjątkiem właściciela, wobec tego, też tutaj będzie można się w przyszłości zastanowić. Na pewno trudno oszacować, ale co najmniej połowa odwołań, bo one się mniej więcej tak rozkładają, rzeczywiście zostanie tutaj przytemperowana. To jest drobna rzecz, ale bardzo pozytywny ruch, który wydaje mi się w tym skracaniu okresu mitręgi formalnoprawnej, nieadekwatnej do procesu budowlanego będzie miał swoje znaczenie.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#PiotrFokczyński">Tutaj bardzo szkicowo pan inspektor powiedział o współpracach z konserwatorem zabytków, więc tutaj chcę od razu powiedzieć, że Izba Architektów stoi na stanowisku, żeby bardzo mocno przyjrzeć się art. 39 Prawa budowlanego – państwo, którzy nad nim pracują, wiedzą o czym mówimy – sięgnąć do roku 2010, 2009 i zrobić porządek z obiektami, które są w gminnej ewidencji zabytków. To znaczy szacujemy, że powrót do tamtej zasady, gdzie plan miejscowy zagospodarowania przestrzennego byłby planem, który byłby sprawdzany przez AAB, czyli administrację architektoniczno-budowlaną, łącznie z regułami, które są w nim zapisane dla ochrony obiektów nieobjętych rejestrową ochroną, bo te oczywiście są w innej kategorii, będzie zupełnie wystarczający.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#PiotrFokczyński">Mogę tutaj zapewnić, że tego typu regulacja skróci okres przygotowywania, nie narażając na żaden szwank kompetencji wojewódzkich konserwatorów zabytków i dobra kulturowego, o co architekci bardzo zawsze walczą. Nie narażając tego na szwank ten proces skrócimy co najmniej o 12 miesięcy. Co najmniej, jak nie więcej, więc to będzie wielki krok do przodu. Jeżeli pan tu zapowiada konsultacje i rozmowy, zresztą ten postulat też składaliśmy u pani minister kultury, to wydaje mi się, że w ramach koncyliacyjnych to będzie świetne rozwiązanie, tym bardziej, że wyrok Sądu Administracyjnego dotyczący tzw. GEZ-y, czyli gminnej ewidencji zabytków, trochę tutaj uwiera organy konserwacji zabytków.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#PiotrFokczyński">Na koniec, odbierając te na razie takie krótkie zapowiedzi pozytywnie, chcę powiedzieć nad czym my zawsze pracowaliśmy i co też składamy do państwa, o co nam chodzi w tym szerokim spojrzeniu. Tego nie ma w ustawie – Prawo budowlane. To znaczy pan minister wie, bo wielokrotnie to sugerowaliście – jeżeli zmierzamy do skrócenia całego procesu, mówi się o propodażowym podejściu do mieszkalnictwa, ono podlega prawu budowlanemu, jeżeli mówimy o skróceniu tego procesu to trzeba się przyjrzeć przepisom odrębnym. Naszym ulubionym, uwielbianym przez architektów jest ustawa o drogach publicznych i podłączenia do drogi publicznej i nadwymiarowo stosowane uzgodnienia, które wydłużają przygotowanie procesu co najmniej o 2 lata. Znamy przypadki, gdzie te uzgodnienia trwają do 2 lat bez uzasadnienia prawnego, co zresztą – bardzo dziękuję raz jeszcze zawsze przy tej okazji – Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w naszej korespondencji nam wskazał. Wobec tego ten przepis po uporządkowaniu jednoznacznie ustawi zarządcę drogi również bez odbierania mu jego uprawnień. Skrócimy proces o kolejne wiele miesięcy.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#PiotrFokczyński">Jesteśmy do dyspozycji przy dalszych pracach i jeżeli państwo będziecie dalej taką wolę mieli, to mamy już bardzo dokładnie przygotowane te propozycje. To nie na dzisiaj, bo dzisiaj jest nieco inny przedmiot. Zawsze wszyscy z ostrożnością patrzymy na rozszerzanie katalogu 29, ale trudno tutaj zahamować ten proces, bo do czego ten proces tak naprawdę skłania? Do skrócenia samego procesu od złożenia zamiaru inwestycyjnego do możliwości rozpoczęcia robót. To po prostu ta milcząca zgoda jest pewną presją wywieraną na organy AAB. Rzeczywiście, tak jak pan minister powiedział, to się bardzo rozrosło. Nie wchodząc teraz w szczegóły, ale będziemy zawsze – już szczegółowo odnosząc się do konkretnych regulacji – dbali o dużą ostrożność w rozszerzaniu tego katalogu, w szczególności w kontekście ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, bo to są wtedy już straty nie do odrobienia. Jeżeli coś pójdzie, przepraszam za kolokwializm, bokiem, to znaczy będzie szybko załatwione w AAB, nie zauważy regulacji planistycznych, to będą straty powiedziałbym nie do odrobienia. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#MieczysławGrodzki">Rozumiem, że pan minister i nadzór budowlany przedstawili sygnalnie tylko te wnioski. Myślę, że mamy ich sporo zgłoszonych do pana ministra Krzysztofa Paszyka – ministra rozwoju i technologii, cały zestaw, więc przedstawię tylko pięć podstawowych, które chcielibyśmy też wrzucić, może nie z wielkim uzasadnieniem, bo to w zasadzie nie jest zapisane, jak trzeba będzie przedstawić to już tu kolega Tomasz Radziewski jako szef naszej komisji do spraw zmian legislacyjnych to może uzasadnić, ale tylko sygnalnie wrzucę, żebyśmy mogli dalej to rozpatrywać.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#MieczysławGrodzki">Uważamy jako inżynierowie, że trzeba zmienić przepisy dotyczące budownictwa budynków i tego zwolnienia o powierzchni zabudowy do 70 m². Pan minister przed chwilą wyraźnie zdał raport, jak to wygląda w odbiorach, w ilości niedoskonałości. Myślę, że nie wszystkie są one tam wyłapane do końca, a i tak ta procedura bez udziału osób z uprawnieniami pewno się nie odbyła. Stąd myślę, że to jest taka sztuka dla sztuki. Za duża jest odpowiedzialność na inwestorze, który musi podpisać pod odpowiedzialnością karną niektóre zobowiązania. Myślę, że to odstąpienie spowoduje, że wrócimy do prawa budowlanego, gdzie mamy zapis, gdzie to można zrobić też w postępowaniu prostym i myślę, że to spowodowałoby, że przebiegałoby to dużo sprawniej i bardziej bezpiecznie, bo o bezpieczeństwie tu mówimy, a nie o innych czynnikach użytkowania, żeby ten budynek zbudowany mógł funkcjonować przez szereg lat.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#MieczysławGrodzki">Kolejną sprawą to jest realizacja z trójpodziału projektu budowlanego i ujęcie w ustawie – Prawo budowlane projektu realizacyjnego. Myślę, że w tej chwili są to trzy odrębne opracowania, czas byłoby to rozpatrzyć i wrócić do powyższego. Oczywiście zawsze prosimy od strony realizacyjnej o modyfikację obowiązków kierownika budowy. Kierownik budowy ma wszystko – odpowiedzialność behapowską za konstrukcję, za realizację, za nadzór, za organizację, za cały proces, teren i bezpieczeństwo na budowie i obok budowy. Jest to taka odpowiedzialność i jest to naprawdę ciężar dla osoby, która to realizuje. Propozycje złożyliśmy.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#MieczysławGrodzki">Chcemy jeszcze jedno – procedurę żółtej kartki w postępowaniu naprawczo-inwestycyjnym, bo zdarzają się nieraz odstępstwa oczywiście, jeżeli plan dopuszcza możliwość naprawy, a nie dyskwalifikacji od razu ad hoc. Taka żółta kartka polegałaby na tym, żeby w odpowiednim czasie, zgodnie z przepisami naprawić powyższe, żeby też zwolnić ciągnące się odbiory dopuszczenia do użytkowania, a można byłoby ten obiekt przystosować zgodnie z przepisami, oczywiście w procesie naprawczym przez nadzór budowlany i dopuścić go myślę do użytkowania. Tak samo, jeżeli chodzi o obiekt kubaturowy, jak i zagospodarowanie, bo nieraz się zdarzy jakieś tam nie największe niedociągnięcie, ale jest to odstępstwo i wtedy można byłoby to w tym postępowaniu naprawczym zrobić i zakończyć realizację budowy. Na początek tyle. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#MirosławSuchoń">Jako kolejny zgłosił się, o ile dobrze rozpoznaję, pan architekt Mariusz Ścisło. Tak?</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#MariuszŚcisło">Natomiast w rozporządzeniu o formie projektu budowlanego, który został również przy tej nowelizacji zrobiony, jest art. 10, który mówi o analizie techniczno-ekonomicznej odnawialnych źródeł energii, którą się załącza do projektu architektoniczno-budowlanego, czyli przekonaniem wykonaniem jeszcze, zakończonych elementów projektu technicznego. Za każdym razem prosimy o zredukowanie, o zmianę usytuowania tego elementu do projektu technicznego. On jest potrzebny, on jest uzasadniony, natomiast nie na etapie projektu architektoniczno-budowlanego, kiedy nie ma podstawowych danych jeszcze technicznych, żeby taką analizę. W praktyce robi się fikcję, symulację jakąś teoretyczną, która nie ma uzasadnienia w rzeczywistych parametrach, które potem powstają w projektach technicznym, w projektach realizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#MariuszŚcisło">Problemem, który sygnalizuję, i tutaj prośba jest o jakąś jednoznaczną korektę w ustawie, czy to do GUNB-u, czy do ministerstwa, to jest sprawa interpretacji, jak w etapowych realizacjach albo w zamiennych projektach, w zmianach do projektu, które były wydane w starym trybie, a są w tej chwili realizowane jako tryb, mamy stosować. Chcielibyśmy, żeby stosować nowy tryb – bo idziemy w nowych warunkach technicznych, spełniamy nowe normy, nowe uwarunkowania, które wynikają zarówno z planowania przestrzennego, które jest po nowelizacji, jak i po całej rewolucji w prawie budowlanym – chcielibyśmy, żeby dać możliwość, żeby inwestor, projektanta mógł wybierać, czy będzie szedł w starym trybie, czy w nowym trybie. Sugerujemy, żeby dać tę możliwość inwestorowi i projektantowi.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#MariuszŚcisło">Praktyka w urzędach architektoniczno-budowlanych jest różna. Mamy informację, że należy składać w nowym trybie, składamy w nowym trybie, wzywają nas, żeby zrobić w starym trybie i wtedy 4 egzemplarze, mnożenie dokumentacji nikomu niepotrzebnej, po prostu czas, pieniądze i angażowanie ludzi niepotrzebnie. W tej chwili uzewnętrznia się ten element. Prośba tutaj o przyjrzenie się tej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#MariuszŚcisło">To, co mój kolega powiedział z Izby Architektów, przedłużenia procedur w wyniku działania uzgodnień konserwatora zabytków szacujemy na rok, dwa, do trzech. Decyzja środowiskowa to jest następny element, który został uwolniony. Część projektów mieszkaniowych, w których zwiększono powierzchnię garażu, dla których wymagane są decyzje środowiskowe z 5 tys. do 10 tys., to znacząco ułatwiło i skróciło procedury. Natomiast pojawił się jeden element, o którym mówiłem na poprzednim spotkaniu Komisji, mianowicie urzędy zaczynają interpretować, że decyzja środowiskowa opracowana i wydana po roku, dwóch procedowania dla specustawy – tam jest warunek skrócenia jej do 6 miesięcy – nie jest akceptowalna w trybie innej formuły, czyli na przykład, jeżeli nie zdążymy ze specustawą do 2025 r. ze zgromadzeniem dokumentów i złożeniem wniosku, to już w ramach ZPI po 2021 r. urzędy uważają, że należy nową decyzję środowiskową zrobić dla tego samego terenu, dla tego samego programu i w tych samych przepisach prawnych. Absurd, który nie wiem jakie środowiska prawnicze wypracowały i nasycają tą wiedzą urzędy architektoniczno-budowlane. Taki sygnał mamy z kilku miast na ten temat. Tak że prośba tutaj o jakąś interwencję i wydanie albo informacji, albo stanowiska, czy to GUNB, czy ministerstwo powinno w ten sposób pouczyć, że jest to decyzja niezależnie od trybu wydania spełniająca warunki przepisów i powinna być honorowana. To tak w skrócie.</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#TomaszRadziewski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałbym się odnieść do kilku zagadnień poruszonych na dzisiejszym spotkaniu. Podobnie jak Izba Architektów z dużą ostrożnością podchodzimy do poszerzenia katalogu budów i robót budowlanych zwolnionych z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, a czasami również zgłoszenia, czyli art. 29 ustawy – Prawo budowlane. Jesteśmy orędownikami zmiany, która jest proponowana w najnowszej nowelizacji ustawy – Prawo budowlane, mianowicie, żeby w tym katalogu umieścić zbiorniki na wody opadowe i roztopowe. Tam są dwie objętości – do 5 m³ przewiduje się, że takie zbiorniki nie będą wymagały pozwolenia ani zgłoszenia, zaś od 5 do 15 m³ będą wymagały zgłoszenia. W tej chwili są duże rozbieżności interpretacyjne sprawiające duże problemy zarówno projektantom, jak i osobom, które nadzorują te roboty w trakcie budowy obiektów budowlanych. Myślę, że ta zmiana pozytywnie wpłynie na taką pewność osób, które są uczestnikami procesu budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#TomaszRadziewski">Dostrzegamy też jeszcze jeden problem przy realizacji inwestycji, z pozoru banalny, mianowicie dosyć często pojawiają się w trakcie realizacji robót konstrukcje oporowe, takie niewielkie konstrukcje oporowe, komórki oporowe i też postulujemy, ażeby mury oporowe czy konstrukcje oporowe do 80 cm, żeby również włączyć w katalog budów, które nie wymagają pozwolenia ani zgłoszenia, bo często to są tak naprawdę podmurówki pod ogrodzenie, które mogą być interpretowane jako konstrukcje oporowe i w tej chwili zdarza się, że nadzory traktują je jako samowole budowlane. Legalizacja takiego muru oporowego to jest opłata w wysokości 125 tys. zł w tej chwili, a często są one traktowane również jako istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego. Wydaje się, że mury do 80 cm to są bardzo bezpieczne konstrukcje i można by je włączyć właśnie do katalogu budów, które nie wymagają pozwolenia ani zgłoszenia.</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#TomaszRadziewski">Bardzo pozytywnie oceniamy kierunek zmian dotyczących budynków do 70 m². W tej chwili, tak jak pan minister wspomniał, przepisy są takie, że nie nazywam tego trybem zgłoszenia, tylko trybem rejestracji, bo organ administracji architektoniczno-budowlanej musi takie zgłoszenie uproszczone przyjąć, a tak naprawdę generuje to ogromne problemy dla nadzoru budowlanego, który i tak jest obciążony wieloma innymi obowiązkami. Ten kierunek zmian jest pozytywny, bo on, tak jak wspomniał pan minister, zmierza do tego, że organy AAB dostaną do ręki instrument bardzo podobny do tego, jaki mamy w klasycznym trybie zgłoszeniowym.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#TomaszRadziewski">Tam co prawda wskazuje się na taki bardzo krótki termin – 3 dni roboczych dla organów administracji architektoniczno-budowlanej na rozpatrzenie tego zgłoszenia, ale w związku z tym też zwracamy uwagę i od początku zwracaliśmy uwagę, że ten tryb tak naprawdę, o czym też wspomniał tutaj kolega prezes, nakłada na inwestora szereg obowiązków, do których to obowiązków inwestor absolutnie nie jest przygotowany. Tam m.in. inwestor oświadcza, czy może oświadczyć, że przyjmuje odpowiedzialność za kierowanie budową w przypadku nieustanowienia kierownika budowy i że dołączona do zgłoszenia dokumentacja jest kompletna. Mało tego, dochodzi do takich sytuacji, że jeżeli mamy budynek istniejący, nawet najmniejszy budynek jednorodzinny i chcemy wykonać w budynku istniejących instalację gazową to wykonanie takich robót – co uważamy za słuszne podejście – wymaga zgłoszenia z projektem, czyli mamy projektanta instalacji i następnie roboty są nadzorowane przez osoby posiadające uprawnienia budowlane w specjalności instalacyjnej. Tymczasem budynek do 70 m² może być realizowany z instalacją gazową pod kierunkiem inwestora, który uważa, że się na tym zna.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#TomaszRadziewski">W związku z tym jesteśmy za zrezygnowaniem z tego trybu budynków do 70 m², bo po tych zmianach różnice będą niewielkie w procedurze, a istotne w kontekście bezpieczeństwa tego typu obiektów. Warto przypomnieć, że od 28 czerwca 2015 r. mamy przepis, który mówi, że możemy budować budynki mieszkalne jednorodzinne wolnostojące, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane, na zgłoszenie z projektem. To jest w tej chwili art. 29 ust. 1 pkt 1 Prawa budowlanego. Tam nawet nie mamy ograniczeń co do powierzchni tych budynków, ale tam mamy projekt, tj. zgłoszenie z projektem, czyli normalny tryb zgłoszeniowy, który wręcz obliguje organy administracji architektoniczno-budowlanej do weryfikacji tego zgłoszenia i w następstwie obiekt jest realizowany pod kierunkiem kierownika budowy.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#TomaszRadziewski">Jeszcze musimy mieć świadomość taką, że jeżeli realizujemy obiekt na terenach, które podlegają wpływom eksploatacji górniczej, to mamy stare rozporządzenie z 2001 r., które nakazuje wtedy ustanowienie inspektora nadzoru inwestorskiego. W przypadku budynków do 70 m² dochodzi do przedziwnej sytuacji – mamy zwolnienie z obowiązku ustanowienia kierownika budowy, ale musi się pojawić inspektor nadzoru inwestorskiego, który ma kontrolować. Pytanie, kogo ma kontrolować i gdzie się ma wpisać, skoro nie ma dziennika budowy? W związku z tym na to też zwracamy uwagę i stąd, tak jak tutaj kolega prezes wspomniał, generalnie biorąc pod uwagę kierunek zmian, uważamy, że należy zrezygnować z tego trybu do 70 m², tak mówiąc w dużym uproszczeniu, mając świadomość, że możemy budynki mieszkalne jednorodzinne realizować w trybie uproszczonym zgłoszenia z projektem, o którym wspomniałem, to jest art. 29 ust. 1 pkt 1 Prawa budowlanego i ten tryb mamy od 2015 r.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#TomaszRadziewski">Kolejna kwestia, którą chciałbym poruszyć – i tu pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegą architektem – mianowicie kwestia, która dotyczy trójpodziału projektu budowlanego. Tak jak powiedziano mamy ograniczenie dokumentów związanych z wnioskiem o pozwolenie na budowę, czyli zakres dokumentacji składany do wniosku o pozwolenie na budowę jest nieco mniejszy niż to miało miejsce do 18 września 2020 r., ale musimy mieć świadomość, że znaczna część dokumentacji została już przeniesiona do tego momentu, kiedy rozpoczynamy roboty budowlane. Mówimy tutaj o projekcie technicznym. Tak naprawdę, gdyby zsumować ilość dokumentacji dzisiaj, a ilość dokumentacji, którą musieliśmy przedkładać do organów administracji architektoniczno-budowlanej do 18 września 2020 r., to w istocie wychodzi, że tych dokumentów teraz jest więcej, bo mamy jeszcze projekt techniczny, który musi być stworzony przed rozpoczęciem robót.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#TomaszRadziewski">Dostrzegamy tutaj, że na etapie realizacji budowy projekt techniczny tak naprawdę wydłuża nam postępowanie, w szczególności postępowanie przed organami nadzoru budowlanego, bo składamy ogromną ilość dokumentacji do organów nadzoru budowlanego czy to jako załącznik do zawiadomienia o zakończeniu budowy, czy to jako załącznik do wniosku o pozwolenie na użytkowanie. Te dokumenty są weryfikowane przez nadzór budowlany w różnym zakresie, nie ma jednolitego stanowiska. Niektóre nadzory budowlane badają wyłącznie kompletność tego projektu, ale niektóre sprawdzają też aspekty merytoryczne.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#TomaszRadziewski">Zdarzają się sytuacje, kiedy nadzór budowlany po prostu kwestionuje niektóre rozwiązania zawarte w projekcie już na etapie zakończenia budowy. Stąd wprowadzenie projektu technicznego zamiast przyspieszyć cały proces budowy, bo nie mówimy tylko o procesie uzyskiwania pozwolenia na budowę, bo to jest przecież tylko jeden z elementów tego procesu budowlanego, ale patrząc globalnie na moment od złożenia wniosku o pozwolenie na budowę do złożenia wniosku o pozwolenie na użytkowanie, docierają do nas sygnały, że po prostu ten proces jest wręcz wydłużony i powoduje – co jest bardzo ważne – niepewność inwestora do samego końca, jak zostanie ten projekt techniczny już zweryfikowany przez organy nadzoru budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#TomaszRadziewski">Stąd postulujemy, ażeby rozważyć powrót do tych rozwiązań, które obowiązywały do 18 września 2020 r., albo poprzez dołączenie projektu technicznego do dokumentów, które składamy do organu administracji architektoniczno-budowlanej, albo poprzez po prostu powrót do projektu budowlanego składającego się wyłącznie z dwóch części, czyli z projektu zagospodarowania działki lub terenu i projektu architektoniczno-budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#TomaszRadziewski">Kolejny element, jeśli mogę zwrócić uwagę, to już etap realizacji inwestycji. Jak wspomniano kierownik budowy to jest osoba, która wykonuje samodzielne funkcje techniczne w budownictwie, która jest odpowiedzialna prawie za wszystko na terenie budowy, czyli od aspektów związanych z prawem pracy poprzez bezpieczeństwo na budowie, po aspekty stricte techniczne, ale również prawne. Między innymi do obowiązków kierownika budowy należy zabezpieczenie terenu budowy oraz przeciwdziałanie wstępu na teren budowy przez osoby nieupoważnione. Praktyka pokazuje, że w szczególności na małych budowach, chociażby budowach budynków mieszkalnych jednorodzinnych, kierownik budowy nie ma wpływu tak naprawdę na zabezpieczenie terenu budowy, bo nie jest codziennie na budowie. Wpływ na zabezpieczenie terenu budowy i przeciwdziałanie wstępu osobom nieupoważnionym ma tak naprawdę inwestor, który, po pierwsze, jest prawie codziennie na budowie, a po drugie, ma środki finansowe, żeby te zabezpieczenia wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#TomaszRadziewski">Postulujemy, ażeby ten zakres obowiązków, przynajmniej na tym wstępnym etapie naszych rozważań, przesunąć do zakresu obowiązków inwestora, mając na względzie, że inwestor, jeżeli będzie wiedział, że ma taki obowiązek wyrażony w przepisach Prawa budowlanego, mając do tego też środki finansowe, że będzie w stanie ten obowiązek po prostu skuteczniej wypełnić nawet niż kierownicy budów. To oczywiście nie wyklucza, że inwestor w drodze umowy cywilnej przeniesie te obowiązki na kierownika budowy, ale to już wtedy będzie po prostu jasna sytuacja dla wszystkich stron, kto jest za to odpowiedzialny i za tym zapewne pójdą jakieś środki finansowe, pozwalające właśnie na spełnienie obowiązków związanych z zabezpieczeniem terenów budowy.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#TomaszRadziewski">Dostrzegamy również problem związany już z samą realizacją inwestycji. Mianowicie z sytuacjami, które się zdarzają, kiedy budowa jest prowadzona z różnych względów w sposób niezgodny z przepisami. Czasami to są zupełnie błahe powody, czasami dochodzi do sporu pomiędzy projektantem, który dokonuje kwalifikacji odstąpienia jako nieistotne odstąpienie a organem nadzoru budowlanego, który uważa, że dane odstąpienie jest istotne. Kwestia istotnych odstąpień – jeszcze w jednym aspekcie ją poruszę – jest bardzo newralgiczną kwestią, bo zdarzają się sytuacje, kiedy inaczej podchodzą do tego projektanci, architekci, konstruktorzy, instalatorzy, a inaczej organy nadzoru budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#TomaszRadziewski">W związku z tym postulujemy, ażeby do art. 50 Prawa budowlanego, który dotyczy tzw. postępowania naprawczego, żeby wprowadzić zapis, który będzie mówił, że nie będzie z automatu wstrzymania budowy w przypadku stwierdzenia przez nadzór budowlany niezgodności z przepisami co do realizowanych robót, tylko, żeby wprowadzić tzw. zasadę żółtej kartki. Ta zasada w nieco ograniczonym zakresie była przedmiotem już rozważań na etapie nowelizacji prawa budowlanego z października 2022 r. Chodzi o to, żeby nadzór budowlany dawał inwestorowi 60 dni na naprawienie tej sytuacji i dopiero, jeżeli sytuacja nie będzie naprawiona przez inwestora czy to poprzez przywrócenie obiektu do stanu zgodnego z przepisami, czy poprzez – zaraz powiem jeszcze jaki tutaj mamy postulat, żeby dopiero po 60 dniach następowało wstrzymanie budowy, jeżeli inwestor nie dopełni swoich obowiązków. Czyli, żeby nie było takiego automatyzmu, jak mamy teraz, nadzór budowlany wstrzymuje budowę, to wstrzymanie jest ważne 2 miesiące i w tym czasie nadzór budowlany musi wyrazić decyzję z art. 51 Prawa budowlanego, tam ma różne możliwości, ale dopiero, jeżeli nadzór nie wyda decyzji w terminie 2 miesięcy, to przez 2 miesiące, można powiedzieć, że budowa jest wstrzymana.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#TomaszRadziewski">Postulujemy również, żeby w przypadkach właśnie takich spornych, kiedy mamy odstąpienie od projektu w toku realizacji inwestycji – a przyznam szczerze, że bardzo rzadko zdarzają się budowy, które są wykonane idealnie zgodnie z projektem, bardzo często mamy do czynienia z nieistotnymi odstąpienia – postulujemy tutaj, żeby w momencie, kiedy dochodzi do sporu, bo tak to trzeba nazwać, pomiędzy projektantem, który dokonuje kwalifikacji odstąpienia jako nieistotne odstąpienie, a nadzór budowlany stwierdza, że to jest istotne odstąpienie, żeby inwestor miał 60 dni jeszcze na naprawienie tej sytuacji również poprzez wystąpienie z wnioskiem o zmianę pozwolenia na budowę do organu administracji architektoniczno-budowlanej. Tym sposobem legalizujemy w sposób zupełnie zgodny z przepisami odstąpienie, które jest sporne i to pozwala nam na kontynuowanie budowy i nie mamy wstrzymania budowy.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#TomaszRadziewski">To jest sytuacja, która się bardzo często zdarza na budowach, a to pozwala na oszczędność czasu nie tylko po stronie inwestora, ale również na oszczędność czasu po stronie nadzoru budowlanego, bo miejmy świadomość, że w przypadku istotnego odstąpienia nadzór budowlany musi wstrzymać budowę, nakazuje przedłożenie projektu budowlanego zamiennego, organ administracji architektoniczno-budowlanej musi uchylić pozwolenie na budowę i nadzór wtedy zaczyna procedowanie projektu budowlanego zamiennego, gdzie w zasadzie wchodzi w kompetencje organu administracji architektoniczno-budowlanej, zatwierdzając projekt budowlany zamienny i udzielając pozwolenia na wznowienie robót, jeżeli roboty nie są zakończone.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#TomaszRadziewski">Jeszcze jeden postulat w tej części wystąpienia odnośnie do istotnych odstąpień. Generalnie zmiana ustawy – Prawo budowlane jaka się dokonała 19 września 2020 r. w kontekście kwalifikacji odstąpień jest zmianą pozytywną. Wtedy zmieniono art. 36a ust. 5, ale również dodano tam ust. 5b, który przewiduje pewne wyjątki. Okazuje się, że są sytuacje, kiedy to jest zmiana, która niesie też zagrożenia. Mianowicie w nowym brzmieniu art. 36a ust. 5 wprowadzono kryteria 2% co do odstąpienia od projektu w zakresie wysokości, długości i szerokości obiektu, czyli jeżeli odstąpienie mieści się w 2%, spełniając oczywiście pozostałe kryteria wyrażone w art. 36a ust. 5, to projektant może takie zmiany kwalifikować jako nieistotne odstąpienie. Do 18 września 2020 r. 2% kryteria dotyczyły wyłącznie obiektów kubaturowych, a od 19 września 2020 r. dotyczą obiektów liniowych, w tym sieci. W przypadku sieci mamy bardzo często problemy, kiedy trafiamy na przykład na niezinwentaryzowane przeszkody podziemne i musimy zrobić obejście tej przeszkody, czyli nie zmieniamy początku ani końca sieci, ale obchodzimy przeszkodę podziemną. Czasami w ogóle nie opłaca się jej rozebrać, czasami nie można jej rozebrać i nagle się okazuje, że mierząc długość tej sieci wychodzimy ponad 2% długości projektowanej, co sprawia ogromne problemy przy kwalifikacji odstąpień. Tak naprawdę, podchodząc literalnie do przepisów, to powinno wstrzymać inwestycję i generować wiele problemów, a takich niezinwentaryzowanych przeszkód podziemnych przy budowanie sieci możemy mieć kilka czy kilkanaście w toku jej realizacji i wstrzymywalibyśmy budowę co przysłowiową chwilę.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#TomaszRadziewski">Stąd postulujemy zmianę art. 36a ust. 5 w kontekście obiektów liniowych tak, żeby w uzasadnionych przypadkach dopuścić wykroczenie poza 2% próg, który jest wskazany w tej chwili w ustawie, bo to pozwoli na swobodną kontynuację inwestycji. Proponujemy tam również dopisanie takiego dodatkowego obowiązku, że w momencie, kiedy w wykopie znajdujemy niezinwentaryzowane przeszkody, to obowiązkiem tutaj inwestora czy kierownika budowy będzie namierzenie geodezyjne tych niezinwentaryzowanych przeszkód, co pozwoli nam na aktualizację zasobu geodezyjnego. Czyli nie będziemy tworzyli fikcji, że nie widzimy tego, bo może się tak zdarzyć, tylko wszyscy wiedzą, że to jest normalny, legalny tryb i mamy obowiązek namierzyć geodezyjnie ten obiekt, którego nikt wcześniej nie namierzył, on jest ujawniony na mapach. Jak będzie wchodził kolejny inwestor w ten teren już wie, że tam jest coś z czym się spotka i to nie tylko przyspieszy realizację inwestycji, ale uporządkuje zasób geodezyjny. Bardzo dziękuję. Na razie tyle. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#MirosławSuchoń">Może tak, bo pan minister sygnalizuje, że musi, jak rozumiem, opuścić nasze posiedzenie. Z drugiej strony cztery osoby zabrały głos. Mamy godzinę za nami, a o godz. 16:00 jest kolejne posiedzenie Komisji bardzo ważne dotyczące ustawy, którą musimy przyjąć na tym posiedzeniu. Pytanie, ilu z państwa jeszcze chciałoby zabrać głos? Widzę cztery osoby. Nie widzę więcej, 5 osób chce zabrać głos. Rozumiem, że pan minister musi wyjść, więc być może zrobimy to tak, że pan minister odpowie na to, co jest, a na pozostałą część tutaj odpowiedzą współpracownicy. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#JacekTomczak">Niestety o godz. 15:00 już zaczęła się kolejna komisja, na której przedstawiam informację, jestem spóźniony i będę musiał państwa opuścić. Niemniej zostawiam państwa z panią dyrektor i z panem inspektorem, którzy odpowiedzą na wszystkie niezbędne pytania państwa i jeżeli będziemy mogli w jakiś sposób z tych uwag skorzystać, to zapewniamy, że wykorzystamy je w bieżących pracach i projektach, które są w tej chwili przygotowywane. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#MirosławSuchoń">Wracamy do rundy pytań, refleksji i wypowiedzi. Mamy 5 osób. Zamykam listę osób zgłoszonych do dyskusji. Szanowni państwo, teraz w kwestiach porządkowych – bardzo proszę, żeby wypowiedzi nie przekraczały 7 minut tak, żebyśmy mogli te 5 wypowiedzi zamknąć i później przejść do udzielenia odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#MirosławSuchoń">Bardzo proszę, zgłaszał się w pierwszej kolejności pan na końcu. Bardzo proszę. Proszę, żeby wypowiedzi nie przekraczały 7 minut.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#PrzemysławMatysiak">Z punktu widzenia powiatów prawdziwą bolączką prawa budowlanego jest wprowadzanie wyjątków od wyjątków i proponowanie rzeczywiście wyjątkowo krótkich terminów dla starostów na sprawdzenie zgłoszenia domów o powierzchni zabudowy do 70 m². Proponowana regulacja, przepis, który państwo wprowadziliście bez konsultacji ze stroną samorządową, tak jak już wspomniałem wcześniej, stanowi wyjątek od wyjątku. Proponowana regulacja, proponowane rozwiązanie, po pierwsze, naszym zdaniem, rażąco narusza zasady przyzwoitej legislacji, po drugie, stanowi potencjalną pułapkę dla inwestora, a po trzecie, nakłada na starostę czy prezydenta miasta na prawach powiatu wyjątkowo krótki termin na sprawdzenie zgłoszenia domów o powierzchni zabudowy do 70 m², bo proponujecie państwo tylko i wyłącznie 3 dni robocze. Już ubocznie stwierdzam, że definicja dni roboczych w polskim systemie prawa nie została nigdzie wprowadzona, tak więc to też w praktyce jest problematyczne.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#PrzemysławMatysiak">Kolejne – nie wiemy, jakie konsekwencje prawne będzie ponosił powiat czy miasto na prawach powiatu, jeżeli organ nie zareaguje w tym krótkim terminie 3 dni roboczych na zgłoszenie w sytuacji, gdy inwestycja zostanie zrealizowana, która następnie będzie podlegała przymusowej rozbiórce, bo i takie sytuacje mogą się przecież zdarzyć.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#PrzemysławMatysiak">W naszej ocenie poprawka, którą państwo proponujecie, nie rozwiąże problemów związanych z nadużywaniem przepisów przez inwestorów, a potencjalnie może pogłębić chaos prawny w tym zakresie. Ubocznie chciałbym też zwrócić uwagę i przypomnieć tutaj przedstawicielom MRiT czy Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, że Związek Powiatów Polskich…</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#MirosławSuchoń">O ile dobrze pamiętam kolejną osobą, która zgłaszała się do wypowiedzi, to była pani Elżbieta Janiszewska-Kuropatwa. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#ElżbietaJaniszewskaKuropatwa">Chciałabym się odnieść do spraw zasadniczych, koledzy mówili o szczegółach. Jestem członkiem samorządu, więc oczywiście zgadzam się tutaj ze wszystkimi opiniami. Chcę powiedzieć, że miałam zaszczyt i przyjemność przed laty prezentowania sprawy Prawa budowlanego w Sejmie, doliczyłam się ponad 100 nowelizacji. W tej chwili już nie liczę, to jest na pewno grubo ponad 200 i to powoduje określone sytuacje, określone konsekwencje dla wszystkich uczestników procesu budowlanego.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#ElżbietaJaniszewskaKuropatwa">Chcę zwrócić uwagę – to jest truizm, ale nie tylko – że Prawo budowlane jest częścią procesu inwestycyjno-budowlanego, który powinien objąć wszystkie rodzaje budownictwa, nie tylko mieszkaniowe, na którym się koncentrujemy, ale też specjalistyczne. Powinno być spójne z innymi ustawami. W art. 2 jest powiedziane, że nie narusza Prawo budowlane ustaleń ustawy – Prawo wodne w zakresie urządzeń hydrotechnicznych, ale są również różnice, jeżeli chodzi na przykład o dokumentację związaną z budową, jeżeli chodzi o Prawo zamówień publicznych mamy inny projekt, który jest uwzględniany w zamówieniach publicznych, inny zakres, inne wymagania niż w ustawie – Prawo budowlane. Poza tym mamy kilka specustaw. Czyli, mówiąc krótko, proces budowlany, który jest objęty regulacjami Prawa budowlanego, jest rozproszony, rozproszony w wielu innych przepisach, regulacjach.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#ElżbietaJaniszewskaKuropatwa">Druga kwestia, uważam, że należy zwrócić uwagę na tzw. uproszczenia, które często są wrzutkami przy okazji innych ustaw, które nie zawsze są przemyślane, wynikają po prostu z presji określonych w nich przedstawicieli społeczeństwa. Było już mówione o projekcie technicznym. Projekt techniczny jest przeszkodą przy uzyskiwaniu pozwolenia na użytkowanie po zakończeniu obiektu, gdzie organy nadzoru mają obowiązek sprawdzenia zgodności wykonania tego projektu z projektem technicznych, który nie podlega zatwierdzeniu i to jest rozbieżność.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#ElżbietaJaniszewskaKuropatwa">Mówiło się również o obowiązkach kierownika budowy. Z Kodeksu cywilnego wynika jednoznacznie, że teren budowy jest przekazywany przez inwestora wykonawcy, a nie kierownikowi budowy. W Prawie budowlanym jest powiedziane, że kierownik przejmuje plac budowy od inwestora.</u>
<u xml:id="u-1.73" who="#ElżbietaJaniszewskaKuropatwa">Podobnie w już tutaj cytowanym art. 29, gdzie mamy wszystkie uproszczenia itd., jest wyraźnie powiedziane, że nie wymaga ani zgłoszenia, ani pozwolenia na budowę budowa urządzeń, które są związane z umocnieniem brzegów, jeżeli nie dotyczą murów oporowych. Mamy przecież w tej chwili powódź i taka dobrowolność tutaj stawiania różnych obiektów, pseudoobiektów w strumykach górskich powoduje, że jak przyjdzie fala wezbraniowa to one będą utrudniały szybki przepływ wody. Poza tym nie ma tutaj odniesienia, a powinno być zwłaszcza teraz, do bardzo dobrych w moim odczuciu regulacji, które są objęte w Prawie wodnym, które dotyczą ochrony przeciwpowodziowej. Wielka rola Wód Polskich itd. w celu uzgadniania planów zagospodarowania przestrzennego, warunków zabudowy itd. Powinno być przeniesione do Prawa budowlanego, że dla pewnych obiektów usytuowanych w określonym terenie powinien być po prostu zakaz zabudowy. Takich przykładów jest tutaj dużo i można będzie je mnożyć.</u>
<u xml:id="u-1.74" who="#ElżbietaJaniszewskaKuropatwa">Mój wniosek jest taki, że to co jest proponowane to oczywiście procesy muszą się toczyć, ale chyba już najwyższa pora, żeby się zastanowić w ogóle nad Prawem budowlanym jako elementem całego procesu inwestycyjno-budowlanego, nad uporządkowaniem, bo doświadczenia mamy bardzo duże i też zakres realizacji, który tutaj był, czyli po prostu uporządkować funkcjonowanie procesu budowlanego w oparciu o regulacje, których zasady dotyczą wszystkich rodzajów budownictwa. Można na pewien okres uruchamiać pewne szczególne regulacje, ale to powinno być po prostu w jednym dokumencie urzędowym. To ułatwi korzystanie z niego, uniemożliwi dowolność interpretacji w poszczególnych elementach i myślę, że już tym, w tej chwili, powinniśmy się na określonym etapie zająć niezależnie od propozycji, które w tej chwili są, bo rozumiem, że nie sposób wstrzymać prac, które są prowadzone w ministerstwie. Sądzę, że po tych doświadczeniach i doświadczeniach powodziowych powinniśmy się zastanowić nad ujednoliceniem funkcjonowania procesu budowlanego w regulacjach Prawa budowlanego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.75" who="#BartoszZawieja">Pytanie, czy jest możliwość – wiem, że to jest trudna materia, ona nie jest łatwa – aby RDOŚ-ie czy inne organy, które wydają decyzje środowiskowe, można było jakoś tak proceduralnie zobligować, aby po prostu podały ramy czasowe, aby postępowania toczyły się trochę krócej. Mam w tej chwili wrażenie, że środki z KPO, które musimy tak szybko wykonać, wiadomo, że jeszcze powódź zrobiła swoje, niestety są uzależnione od tych decyzji. Moim zdaniem w regionalnych dyrekcjach ochrony środowiska jest bardzo wąskie gardło, jeżeli chodzi o liczbę osób, które tam pracują i mogą się nad tymi tematami pochylić.</u>
<u xml:id="u-1.76" who="#BartoszZawieja">Pytanie jest takie – czy jesteśmy skazani na to, że przynajmniej rok, jak nie dłużej, będziemy oczekiwać na decyzje środowiskowe? Mogę tylko powiedzieć o jednym przykładzie, północno-wschodnia obwodnica miasta Poznania, ping-pong na linii GDOŚ – RDOŚ trwa 5 lat. Milionowa metropolia poznańska nie wie, czy powstanie inwestycja, która połączy dwie drogi krajowe – „piątkę” i „jedenastkę” ze sobą. To jest po prostu paraliż inwestycyjny, więc tu trzeba iść dwutorowo, wskazać jakieś ramy czasowe, aby procedury odbywały się jakoś szybciej, ale przede wszystkim wzmocnić instytucje, które te decyzje wydają, osobowo bądź finansowo. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.77" who="#MirosławSuchoń">Do głosu zgłosił się również chyba pan Ścisło. Tak? Bardzo proszę po raz drugi.</u>
<u xml:id="u-1.78" who="#MariuszŚcisło">Teraz to, że projekt techniczny ma się zjawić przed rozpoczęciem budowy jest faktem zapisanym w ustawie. Natomiast traktujemy projekt techniczny, że on ma być potwierdzony za zgodność z pozwoleniem na budowę, czyli za zgodność ze wszystkimi parametrami, które pozwalały na wydanie tego pozwolenia na budowę głównie w zakresie przestrzeni, uwarunkowań przestrzennych, dostępu do sieci, do dróg, relacji z sąsiadami itd. Projekt budowlany nigdy nie był weryfikowany w zakresie rozwiązań technicznych, bo nikt w urzędach architektoniczno-budowlanych nie miał nigdy takich kompetencji, przyjmował to jako pewien wyznacznik stanowiska, który ma określony w Prawie budowlanym.</u>
<u xml:id="u-1.79" who="#MariuszŚcisło">Natomiast projekt techniczny powinien być aktualny na każdym etapie procesu budowlanego i realizacji budowy. My to robimy, za każdym razem potwierdzając, że jest zgodny i pilnując zgodność z pozwoleniem na budowę w tym etapie. Na koniec w trakcie budowy, jeżeli zmiany są wprowadzane na bieżąco, czasem nawet wymieniany jest cały projekt chemicznych, ale jest zgodny z pozwoleniem na budowę na koniec nie ma problemu, żeby przedłużać odbiór. Uczestniczymy w tym i taką praktykę proponowałabym, żeby stosować.</u>
<u xml:id="u-1.80" who="#MariuszŚcisło">Jeżeli potrzeba to może wprowadzić do zapisów Prawa budowlanego taką wykładnię. To już byłaby rzecz w gestii GUNB-u czy ministerstwa. To ułatwiłoby zrozumienie tych dwóch dokumentów, które naprawdę są uzupełniające, a nie są tożsame na etapie procedowania, kiedy przy procedowaniu pozwolenia na budowę wielokrotnie mamy wprowadzane zmiany w wyniku protestów, w wyniku zaleceń organów architektoniczno-budowlanych, w wyników innych uwarunkowań, które się pojawiają w tym procesie i wtedy zmieniamy tylko część PZT i projekt architektoniczno-budowlany, a nie cały ogrom opracowań inżynieryjnych, które są niezwykle w tym momencie kosztowne i pracochłonne. To dopiero wydłużyłoby procedurę.</u>
<u xml:id="u-1.81" who="#MariuszŚcisło">Jest jeszcze jeden element, który chciałbym zaznaczyć, mianowicie w momencie, kiedy jest wstrzymanie budowy w wyniku protestu, uchylenia pozwolenia na budowę i konieczności zabezpieczenia budowy. Kiedyś procedura ta była bardzo klarowna, w obecnej nowelizacji mamy z tym problem, dlatego że nakłada się na nas obowiązek, na kierownika budowy i projektanta, określenia zakresu zabezpieczeń budowy, a potem różnie się dzieje w interpretacji nadzoru budowlanego. Może tutaj trzeba wrócić do procedury, która była w 2015 r., czyli niewstrzymywania prac budowlanych zabezpieczających w momencie, kiedy z jakichś powodów proceduralnych jest uchylenie pozwolenia na budowę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.82" who="#StanisławLamczyk">Natomiast tutaj koledzy też podnosili sprawę kompetencji. Rzeczywiście są nadzory budowlane, gdzie jest dużo inwestycji. Powiem o powiecie kartuskim, wejherowskim, gdzie mam kontakt i tam nie ma ludzi do pracy. Tam nie ma ludzi z uprawnieniami żadnymi i to naprawdę, jak się rozmawia na temat wynagrodzeń, na temat sprzętu, którym oni się poruszają, to te samochody są dziesięcioletnie, oni już naprawdę nie wiedzą jak mają jechać w teren. Z uprawnieniami też nie ma ludzi, bo wynagrodzenia są naprawdę za małe. Dlatego jest prośba, żeby w tym kierunku coś zrobić, żeby wynagrodzenia w jakiś sposób, chociażby od ilości wykonywanej pracy były, bo rzeczywiście są rejony, że wystarczy ludzi, ale są też regiony, gdzie mają bardzo duży przerób inwestycji.</u>
<u xml:id="u-1.83" who="#MałgorzataGetlich">Odpowiem panu przewodniczącemu od razu. Wielokrotnie zgłaszaliśmy propozycję zwiększenia wydatków do Ministerstwa Finansów. Niestety jest to bez odzewu i bardzo nam przykro z tego powodu. W ramach Ministerstwa Rozwoju i Technologii sami mamy problemy z naszymi wynagrodzeniami, żeby zatrudnić odpowiednie osoby, więc nie mamy takich środków, żeby przeznaczyć je na nadzór. Od wielu lat wiemy doskonale, że taki problem istnieje. Tak samo jest w organach AAB, gdzie też brakuje osób. Dlatego, tak jak tutaj już padło, niepotrzebny jest nam projekt techniczny, bo tam nikt i tak tego nie sprawdzi. Tutaj może spróbujmy wspólnymi siłami jednak wystąpić, bo znacie państwo ten problem, tak samo jak i my. Ale mówię – na pewno w ostatnim roku dwukrotnie występowaliśmy o to, żeby wzmocnić nadzór budowlany sprzętem i przede wszystkim też zwiększyć wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-1.84" who="#MałgorzataGetlich">Co do najtrudniejszych spraw, które tutaj zostały poruszone przez pana posła, m.in. tych uzgodnień. Wiecie państwo, tutaj każdy minister pilnuje swojego działu. Wchodzimy w nie nasze ustawy. Nie możemy zgodnie z prawidłową legislacją wpisać tego bez konsultacji z danym ministrem, którego to dotyczy, czy infrastruktury, czy środowiska, czy kultury i dziedzictwa, bo to też chodzi na przykład o zabytki. To są trudne rozmowy. Wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat i prędzej chyba z zabytkami nam się uda niż z Wodami Polskimi i z Ministerstwem Środowiska.</u>
<u xml:id="u-1.85" who="#MałgorzataGetlich">Przy okazji Wód Polskich powiem państwu, bo tutaj było o terenach zalewowych, że w ustawie – Prawo wodne jest powiedziane, że zakaz zabudowy jest tylko dla szczególnego zagrożenia powodziowego, nie na terenach zalewowych, tylko szczególnego zagrożenia, więc dla terenów zalewowych dalej są wydawane „wuzetki” i plany, więc to jest kwestia zmiany Prawa wodnego. W naszych przepisach w warunkach technicznych są też na terenach zalewowych, ale tam jest tylko kwestia sytuowania zbiorników na ścieki tylko i wyłącznie w tym zakresie, a nie co do całego zakresu zabudowy.</u>
<u xml:id="u-1.86" who="#MałgorzataGetlich">W ogóle bardzo dziękuję państwu za głosy, które państwo zgłosiliście. Cieszy mnie też, że macie dobry odbiór tego, co robimy, że jakieś zmiany też państwu odpowiadają i że idziemy w dobrym kierunku. Chcielibyśmy słuchać państwa głosu, bo dialog jest najważniejszy i wiemy, że zawsze z takiego dialogu wychodzą fajne sprawy.</u>
<u xml:id="u-1.87" who="#MałgorzataGetlich">Może dodam, że teraz tutaj też jest na naszym spotkaniu paru członków zespołu, który będzie pracował nad warunkami technicznymi, które powstaną, Mamy na to 2 lata. Daliśmy sobie termin do końca stycznia przyszłego roku na to, że te warunki będą na takim etapie, żeby wypuścić je do opiniowania i konsultacji. Zespół pracuje praktycznie co tydzień bardzo energicznie, tworzyły się grupy tematyczne. Myślę, że państwo też oczekujecie na to, żeby te warunki techniczne były wreszcie takie, z jakich państwo chcielibyście korzystać jako użytkownicy. Myślę, że to jest dobry znak.</u>
<u xml:id="u-1.88" who="#MałgorzataGetlich">Co do innych państwa propozycji skrzętnie wszystko pisałam. Jeśli może czegoś nie pamiętam to może jeszcze inżynierów tylko poproszę, żeby na piśmie odpowiedzieli, bo być może, że nie wszystko zostało zanotowane. Staramy się to wszystko przeanalizować. Nie wiem, czy uda się cokolwiek wprowadzić w UD22, która jest teraz.</u>
<u xml:id="u-1.89" who="#MałgorzataGetlich">Tu jeszcze pana głos na temat 3 dni. Tak nam wyszło ze sprawdzania przez GUNB, organów AAB, które nam mówiły, że i tak sprawdzały, i w szybkim tempie, więc nie był to nasz pomysł. On się nie wziął znikąd. Organy chciałyby to sprawdzać i chciałyby sprawdzać przede wszystkim czy nie brakuje czegoś i w terminie chyba 7 dni wzywać. Jeśli to nie będzie spełnione to wchodzimy w procedurę, nie domu 70 m², tylko normalnego zgłoszenia z projektem budowlanym.</u>
<u xml:id="u-1.90" who="#MałgorzataGetlich">To z mojej strony tyle. Oddam panu Filipowi jeszcze głos. Gdybyście państwo mieli uwagi oczywiście jesteśmy otwarci. Nasz departament służy państwu pomocą, ale też jesteśmy otwarci na państwa propozycje. Bardzo proszę z nami się kontaktować. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.91" who="#FilipPrusikSerbinowski">Jeśli chodzi o procedurę żółtej kartki, która była tutaj podniesiona kilkukrotnie, to zarówno my, jako GUNB, jak i ministerstwo, pozytywnie odnosimy się do tego pomysłu, więc miejmy nadzieję, że w tej czy innej nowelizacji…</u>
<u xml:id="u-1.92" who="#FilipPrusikSerbinowski">Tu były pytania konkretne dotyczące na przykład etapowania projektu, kiedy jest na starej wersji, a kiedy na nowej. Nie wiem czy do końca dobrze rozumiem pytanie, natomiast myślę, że to jest tak, że jeżeli mamy już projekt zatwierdzony to następnie cała inwestycja idzie w trybie starych przepisów, jeżeli jest projekt zatwierdzony na starych przepisach. Natomiast, jeżeli mamy etapowanie inwestycji i jest część inwestycji na jednym pozwoleniu po staremu, a część ma być na drugim pozwoleniu, to do tego drugiego pozwolenia stosujemy już przepisy aktualne w dacie wydawania tego nowego pozwolenia, czyli nie wyklucza to tego, że będzie to w nowym trybie.</u>
<u xml:id="u-1.93" who="#FilipPrusikSerbinowski">Jeśli chodzi o decyzje środowiskowe wydawane na podstawie specustawy, to musiałbym to sprawdzić dokładnie. Natomiast wydaje mi się, że decyzja środowiskowa to decyzja środowiskowa i kropka. Nie ma w specustawie jakiejś innej definicji decyzji środowiskowej czy czegoś takiego, co pozwalałoby mówić, że jedna decyzja nie jest decyzją środowiskową.</u>
<u xml:id="u-1.94" who="#FilipPrusikSerbinowski">Dalej był konkretny postulat dotyczący murów oporowych do 80 cm, myślę, że pani dyrektor zgodzi się ze mną, też zasadny raczej, bo to nie są duże obiekty, żeby koniecznie musiały wymagać pozwolenia na budowę.</u>
<u xml:id="u-1.95" who="#FilipPrusikSerbinowski">Jeśli chodzi o projekt techniczny przy odbiorach – znany jest nam ten temat. Uświadamiamy organy w tym zakresie i stoimy na stanowisku, że nie powinny merytorycznie weryfikować tego projektu wyłącznie formalnie. To wynika już z dzisiejszych przepisów, jeśli się je prawidłowo interpretuje. Natomiast można tutaj rozważyć doprecyzowanie, żeby było to jeszcze jaśniejsze.</u>
<u xml:id="u-1.96" who="#FilipPrusikSerbinowski">Dalej, odstępstwo od długości przy obiektach liniowych na pewno trzeba doprecyzować, żeby to było jasne, tak jak wcześniej.</u>
<u xml:id="u-1.97" who="#FilipPrusikSerbinowski">Jeśli chodzi na przykład o umacniania brzegów, które są bez pozwolenia, to tutaj warto zwrócić uwagę, że wody płynące są własnością Skarbu Państwa i są w zarządzie Wód Polskich, więc zasadniczo to one mogą te inwestycje realizować bez pozwolenia i zgłoszenia. Jeżeli jakiś prywatny inwestor to robi bez pozwolenia i zgłoszenia, to musi przynajmniej mieć zgodę na dysponowanie nieruchomością od Wód Polskich, więc jest to w jakiś sposób…</u>
<u xml:id="u-1.98" who="#FilipPrusikSerbinowski">Jeżeli chodzi o to, co powiedział pan przewodniczący, to jak najbardziej podpisuję się pod tym, co powiedziała pani minister, że konieczne jest zdecydowanie zwiększenie środków na wynagrodzenia i również takie postulaty zgłaszamy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.99" who="#MirosławSuchoń">Już zamknęliśmy dyskusję. Myślę, że propozycja, która tutaj padła, żeby te propozycje trafiły do ministerstwa, jest ze wszech miar zasadna, zachęcam państwa do tego.</u>
<u xml:id="u-1.100" who="#MirosławSuchoń">Szanowni państwo, na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia Komisji. Dziękuję państwu.</u>
<u xml:id="u-1.101" who="#MirosławSuchoń">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.102" who="#MirosławSuchoń">Informuję, że protokół z posiedzenia z załączonym pełnym zapisem jego przebiegu będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.103" who="#MirosławSuchoń">Dziękuję bardzo za udział i bardzo merytoryczną dyskusję.</u>
<u xml:id="u-1.104" who="#MirosławSuchoń">Przypominam, że o godz. 16:00 rozpoczniemy kolejną Komisję poświęconą zaopiniowaniu poprawki dotyczącej ustawy w zakresie transportu drogowego. Zapraszam na to posiedzenie, godz. 16:00, oczywiście tu w tej sali. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>