text_structure.xml
11.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KacperPłażyński">Drodzy państwo, w związku z tym, że ze strony rządu Komisja nie otrzymała wystarczająco szczegółowej wiedzy wracamy do tematu, który już poruszyliśmy 16 stycznia bieżącego roku, czyli do rozpatrzenia informacji na temat porozumienia w ramach Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, dotyczącego ochrony i zrównoważonego wykorzystania morskiej różnorodności biologicznej na obszarach znajdujących się poza jurysdykcją krajową, podpisanego 22 września 2023 r. w Nowym Jorku. Wiem też, że przez ostatnie pół roku miało się coś wydarzyć, miały zapaść pewne istotne decyzje polityczne na poziomie rządowym, to znaczy, w sprawie tego, kiedy państwo zdecydujecie się ratyfikować ustalenia tegoż porozumienia. Rozumiem, że pewnie dzisiaj macie państwo już dokładną wiedzę, jak też swoje plany, a więc pozwalam sobie oddać głos panu ministrowi Bartoszewskiemu, żeby przedstawił nam owe kwestie. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WładysławTeofilBartoszewski">Jest to bardzo daleko idące porozumienie. Jak Wysoka Komisja wie, dotyczy ono morskich zasobów genetycznych, podziału korzyści z tych zasobów, co też zawsze jest kwestią skomplikowaną, środków, takich jak narzędzia zarządzania obszarowego, w tym w obszarach morskich chronionych, oceny oddziaływania na środowisko oraz budowanie potencjału i transferu technologii morskich, co jest interesujące. Są to kwestie, które nie były uregulowane w obowiązującej do tej pory Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, która była sporządzona w Montego Bay 10 grudnia 1982 r. Nowa konwencja ustanawia narzędzia zarządzania obszarowego, w tym, jak wspomniałem, morskich obszarów chronionych i postępowania z zasobami genetycznymi pochodzącymi z obszarów znajdujących się poza jurysdykcją krajową wszystkich państw, rozwija obowiązki w zakresie monitoringu i oceny wpływu na środowiska w odniesieniu do obszarów poza jurysdykcją państw członkowskich. Stąd jest to skomplikowane. W związku z tym jedną z najważniejszych rzeczy w tym porozumieniu jest to, i to powoduje komplikacje, że porozumienie to jest umową mieszaną, która wiąże zarówno Unię Europejską, jak i poszczególne państwa członkowskie. Kompetencje pozostaną zarówno w Unii Europejskiej, jak i w państwach członkowskich. Z prawnego punktu widzenia powoduje to utrudnienia. Co jest najważniejsze, że po raz pierwszy reguluje ona kwestię bioróżnorodności, co do której regulacja prawna przewidziana w konwencji z Montego Bay była znikoma, ograniczona i niewystarczająca. Do tej pory obszarem chronionym był 1% oceanów, a teraz porozumienie zwiększa ochronę tak, że około dwie trzecie wód morskich oceanicznych będzie chronione. A więc jest to znaczące rozszerzenie, jeżeli chodzi o ochronę bioróżnorodności. I to jest rzecz podstawowa.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WładysławTeofilBartoszewski">W tej chwili prowadzimy konsultacje z trzema wymienionymi resortami, które nie są łatwe, ponieważ, jak mówię, jak powiedziałem, po pierwsze, resorty te nie są przyzwyczajone do pracy w środowisku międzynarodowym, po drugie, związane jest to, mówiąc szczerze, również z ponoszeniem pewnych kosztów, które trzeba alokować. Są dyskusje na ten temat. Dodatkowo musimy również brać pod uwagę legislację unijną, dlatego że stroną porozumienia jest również Unia Europejska. Więc rozmawiamy z naszymi partnerami, w których obszarach będzie konieczne zastosowanie legislacji unijnej. Toczą się analizy, rozmowy i przygotowania. Jak nasze resorty rozwiążą kwestię wykonywania porozumienia i finansowania jego części, przejdziemy do formalnej procedury ratyfikacji. Mamy założenie, że optymalnym terminem ratyfikacji byłby koniec polskiej prezydencji w przyszłym roku, pod koniec okresu prezydencji w przyszłym roku. Najważniejsze kwestie powinny być, oczywiście muszą być uzgodnione przed rozpoczęciem procedury ratyfikacyjnej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WładysławTeofilBartoszewski">Należy podkreślić, że żadne państwo unijne nie jest jeszcze na tym etapie. Wszyscy jesteśmy mniej więcej na tym samym poziomie. Nikt oprócz siedmiu państw, jeżeli dobrze pamiętam, ale żadne nie z Unii Europejskiej… Mogę wymienić te państwa. To jest Belize, to jest Chile, to jest Mauritius, to jest Mikronezja, Monako, Palau. Ogólnie rzecz biorąc, nie ujmując nic tym państwom, nie są to państwa kluczowe. Chile, owszem, ma dostęp do Oceanu Spokojnego na dużym obszarze. I w związku z tym przewidujemy, że będzie to zrobione kiedyś w czerwcu, będziemy robili ratyfikację w czerwcu przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#WładysławTeofilBartoszewski">Z kolei dlaczego jest istotne, żebyśmy to wtedy podpisali? Otóż dlatego że po podpisaniu odbędzie się posiedzenie państw stron porozumienia, ale tylko tych, które ratyfikowały porozumienie. I na tym pierwszym posiedzeniu Polska musi być obecna, dlatego że wtedy my współdecydujemy o tym, jak to się rozwinie. Jak nie ratyfikujemy, to nas nie będzie. Z tego powodu presja czasowa jest taka, żeby do czerwca to ratyfikować, a potem uczestniczyć w pierwszym posiedzeniu. Mniej więcej tak to w tej chwili wygląda, niemniej jest to skomplikowane, gdyż jak wiemy z klasyka, jak zobaczył żyrafę, to powiedział: „takiego zwierzęcia nie ma”. Takiego zwierzęcia u nas jeszcze nie było, więc się z nim oswajamy.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#KacperPłażyński">I druga kwestia. Nie byliśmy w tej sprawie w stanie otrzymać informacji. Jaki to będzie miało wpływ na kwestię łowisk, z których Polska korzysta w ramach polskich kwot połowowych i na Morzu Bałtyckim, i na Oceanie Atlantyckim? Czy kwestie bioróżnorodnościowe, które ta umowa ma zmienić, będą miały jakiś realny wpływ, w tym też wtórny wpływ, można powiedzieć? Pamiętam, że umowa ta, z tego, co mówił minister Szejna, może też wpływać na kwestię przystosowania jednostek rybackich do tego, w jaki sposób technologicznie mają być przygotowane do połowów, ale nie był w stanie tego szerzej rozwinąć. Czy to na przykład będzie się wiązało z tym, żebyśmy mogli eksploatować nasze kwoty rybackie? Czy będzie to wymagać jakiejś szerokiej modernizacji, nie wiem, zmiany paliwa napędowego kutrów rybackich? Z jakimi konsekwencjami dla naszej floty rybackiej może wiązać się ta umowa? Proszę o odpowiedź i zapraszam pozostałych państwa do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JacekKarczewski">Chciałbym również powiedzieć dwa słowa na temat transferu. Otóż mówię o transferze wiedzy naukowej i transferze technologii. To jest w tej chwili trend światowy. Byłbym daleki od tego, żeby mówić o tym, że to jest unikatowe stwierdzenie. Jeżeli odnieślibyśmy się do dokumentów ostatniego szczytu klimatycznego, który miał miejsce pod koniec zeszłego roku, tam również jest mowa o takich samych wymogach sprawiedliwego transferu wiedzy naukowej i technologii. Tam oczywiście chodzi o ochronę środowiska. Tak, że myślę, że wszystkie resorty, w tym w szczególności resort nauki, a także nasze uczelnie i instytuty naukowe powinny się do tego przyzwyczaić, i to raczej szybko się przyzwyczaić, jeżeli chcą uczestniczyć, dlatego że myślę, że będzie to również wpływało na finansowanie w zakresie projektów unijnych dla nauki w kolejnych perspektywach.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JacekKarczewski">Jeżeli chodzi natomiast o termin ratyfikacji, chciałbym przypomnieć, że o ile być może wydaje się nam, że zgrabnym politycznie będzie wpasowanie tego w naszą prezydencję w Unii Europejskiej, to na pewno z punktu widzenia państw, które są najbardziej zainteresowane wdrożeniem, mówię tutaj przede wszystkim o małych rozwijających się państwach wyspiarskich czy nisko położonych państwach nadbrzeżnych, jest zupełnie inaczej. One są zainteresowane jak najszybszym wdrożeniem tego dokumentu. Najlepszy dowód tego jest taki, że podczas ostatniej konferencji ONZ, dotyczącej właśnie małych rozwijających się państw wyspiarskich, która miała miejsce dwa tygodnie temu w stolicy Antigui i Barbudy Saint John`s, zarówno sekretarz generalny ONZ, jak i przedstawiciele tychże państw apelowali o jak najszybszą ratyfikację przez członków ONZ tegoż dokumentu. Tak, że myślę, że jeżeli chodzi o stawianie sobie zarówno argumentu, że ładnie by wypadło, żeby to było w czasie polskiej prezydencji, jak i faktu, że inne kraje unijne jeszcze się tym nie zajęły, to jeżeli my chcemy, że tak powiem, znowu iść za kimś, a nie być liderem, to być może rzeczywiście proponowana formuła czy argument są właściwe.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JacekKarczewski">Oczywiście podtrzymuję to, co mówiłem w styczniu na spotkaniu Komisji, w kwestii dotyczącej zaproponowania kandydatury Polski, a konkretnie najbardziej znanego na świecie miasta, polskiego miasta nadrzecznego, czyli Gdańska jako siedziby sekretariatu. Myślę, że na razie to tyle. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#WładysławTeofilBartoszewski">Dokument ten jest skomplikowany. Dobrze byłoby go przyjąć, ratyfikować w czasie naszej prezydencji, dlatego że wtedy również wszystkie państwa unijne będą zainteresowane uwieńczeniem, zwieńczeniem tego procesu właśnie przez ratyfikację, a byłoby to dla nas bardzo dobre również, nawet wizerunkowo. Jesteśmy w stałym kontakcie z innymi państwami, gdyż wszystkie państwa unijne przywiązują priorytetową wagę do tego projektu z tego powodu, że dotyczy on również klimatu. Dlatego nasze ministerstwo klimatu jest również w to zaangażowane, ponieważ to jest drugi aspekt tego porozumienia, a klimat stoi bardzo wysoko na agendzie unijnej.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#WładysławTeofilBartoszewski">Jeżeli chodzi o nasze możliwości, to szczerze mówiąc, Polska na chwilę obecną ma bardzo mało instytucji naukowych, które specjalizują się w tym specjalnym temacie, ale jedną z zalet podpisania, ratyfikowania tego porozumienia jest to, że będziemy mieli dostęp właśnie do wiedzy i do technologii państw, które są bardziej zaawansowane. Tak, że na tym de facto skorzystamy. W związku z tym dla nas jest to zdecydowanie in plus, gdyż pomoże nam rozwijać nasze zdolności naukowe i techniczne w tym obszarze, który jest bardzo ważny z tego powodu, że mamy jednak dostęp do morza. Jesteśmy aktywni i chcemy się dokształcać. Również zależy nam na ochronie środowiska morskiego. Mamy przykład Bałtyku, o którym rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o zagrożeniach związanych z możliwymi skażeniami, mieliśmy takie posiedzenie Komisji. To są dla nas też bardzo istotne sprawy, ale faktem jest, że z politycznego punktu widzenia dla Polski jest dobrze, jeżeli rozmaite, znaczące akty prawne będą przyjęte podczas naszej prezydencji. Nic to nam nie ujmuje, a raczej odwrotnie. A poza tym ciężko będzie wszystko przygotować przed pierwszą połową przyszłego roku z powodu skomplikowanego procesu. Więc ogólnie dobrze się to składa.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#KacperPłażyński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>