text_structure.xml
12.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BartłomiejPejo">Szanowni państwo, porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje w punkcie pierwszym rozpatrzenie informacji ministra cyfryzacji na temat podejmowanych i planowanych działań na rzecz bezpieczeństwa dzieci w sieci. Natomiast punkt drugi porządku dziennego to sprawy bieżące. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę, przechodzimy zatem do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego. Bardzo proszę pana ministra Pawła Olszewskiego o przedstawienie informacji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PawełOlszewski">Ministerstwo Cyfryzacji bierze, brało i będzie brało udział w wielu działaniach zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom w związku z korzystaniem z internetu i do zagwarantowania ochrony ich praw. To jest podstawowy cel, który nam przyświeca, ale działamy na różnych gruntach zarówno na gruncie krajowym, jak i międzynarodowym, europejskim. Identyfikujemy obszary, w których dzieci są podatne na zagrożenia, na niebezpieczeństwa, na wykorzystywanie w sieci i te wszystkie zjawiska, które są również penalizowane. Zarówno Ministerstwo Cyfryzacji, jak i instytucje, z którymi współpracujemy, instytucje podległe, w szerokim zakresie prowadzą działania na rzecz młodzieży, choćby z NASK w ramach programu Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej. Członkom Komisji i wszystkim tu obecnym oczywiście nie muszę mówić, co to jest OSE. Zapewniamy wsparcie szkołom w podejmowaniu działań zabezpieczających uczniów przed dostępem do treści, które mogą stanowić zagrożenie dla ich prawidłowego rozwoju. Prowadzone są liczne systemy do ochrony użytkownika w sieci wraz z automatyczną ochroną przed nielegalnymi treściami.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PawełOlszewski">W zakresie bezpieczeństwa małoletnich w sieci na pierwszy plan wysuwa się kwestia edukacji, uświadomienie zarówno małoletnich, jak i ich opiekunów, ale również nauczycieli. Edukacja odgrywa tu niebagatelną rolę. Tak jak powiedziałem, prowadzimy wiele kampanii informacyjno-edukacyjnych, głównie przez NASK. Są to różnorakie akcje, jak na przykład akcja „Nie na pokaz” mająca na celu zwrócenie uwagi na problem wytwarzania intymnych obrazów lub filmów przez osoby małoletnie. Kolejna akcja to „Bezpieczni w sieci” z OSE. Raz na kwartał dla nauczycieli są przygotowywane pakiety edukacyjne, publikacje dotyczące zagrożeń cyber. Więc tych akcji jest naprawdę wiele. W poprzedniej kadencji były również podejmowane próby legislacyjne, regulacyjne w tym obszarze, natomiast jak państwo doskonale wiedzą, nie zakończyły się one powodzeniem. Dzisiaj współpracujemy z naukowcami, w ramach zespołów prowadzimy dyskusje, w jaki sposób legislacyjnie najlepiej rozwiązać te kwestie, bazując również na rozwiązaniach, które już funkcjonują w Europie. Bardzo ważną kwestią, którą również wdrożyliśmy w zakresie programu OSE przygotowywanego przez NASK jest uruchomienie aplikacji kontroli rodzicielskiej. To ochrona, gdzie opiekun ma możliwość dostępu do tego, jakie treści są wykorzystywane przez dzieci, na jakie strony wchodzą małoletni i również z możliwością blokowania tych treści.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PawełOlszewski">Docelowo najpewniej będziemy starali się również uregulować to prawnie, ale chcemy to zrobić w absolutnie przejrzysty sposób, uwzględniając przede wszystkim interes dzieci, tak aby korzystając z internetu nie były narażone na jakiekolwiek ryzyko.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JoannaKarczewska">Tak jak się spodziewałam, ministerstwo, NASK i inne gremia cały czas widzą tylko jedną stronę medalu. Natomiast ja chciałabym przedstawić drugą stronę medalu bezpieczeństwa dzieci w sieci. I rzecz ma się następująco. Otóż już w 2020 r., jak zaczęła się pandemia napisałam artykuł „Oświata oddana walkowerem”. Polega to na tym, że absolutnie nie przyjrzano się aplikacjom i systemom, które były wykorzystane do nauki zdalnej. I niestety tak to już zostało. Dostrzegłam to nie tylko ja, również Komisja Europejska. W 2020 r. pojawił się pierwszy raport na ten temat. Później były kolejne i każdy uczulał, że aplikacje wykorzystywane do zdalnej nauki mogą, niestety, siać danymi dzieci. A o skutkach możemy się przekonać, jak już będzie za późno. Zresztą stąd się wziął ChatGPT i inne wynalazki sztucznej inteligencji. Po prostu zebrali tyle danych, że wreszcie mogli uruchomić owe systemy. Jest też z 2022 r. raport Human Rights Watch, który także zwraca się do rządów 49 państw, w tym Polski, żeby przyjrzeć się problemowi i zacząć działać. Proszę zajrzeć do raportu, nie będę wymieniać Big Techów, które zostały tam przeanalizowane, ale naprawdę daje to do myślenia.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JoannaKarczewska">Pragnę zwrócić uwagę, że w 2023 r. Federal Trade Commission ukarała firmę Microsoft – uwielbianą przez niektórych – 20 mln dolarów za nielegalne przetwarzanie danych osobowych dzieci bez zgody rodziców. 20 mln może niedużo, niemniej nawet u nich dostrzegli problem. A my co robimy? Strona „Laptop dla ucznia”, program do obsługi poczty elektronicznej – do bezpłatnego wykorzystania pojawia się program BlueMail. Sprawdziłam – siedziba Hudson Street, Jersey City, New York, czyli firma amerykańska. Biorąc pod uwagę, że właśnie pojawił się raport NIK z badania w województwie podlaskim, a w tej chwili trwa kontrola wykorzystywania dziwnych adresów e-mail przez jednostki samorządu terytorialnego, spodziewałam się, że propozycja na stronie o laptopach dla dzieci zostanie wycofana. Nie – to wczoraj nadal wisiało na stronie. Zajrzałam także na techniczną infolinię dla nauczycieli i aż złapałam się za głowę, jak tam jest wszystko obsługiwane. Czyli rozumiem, że państwo – bo to jest w ramach GovTech i Ministerstwa Edukacji Narodowej – dopuszcza wszystkie programy, które pojawiły się tam na liście i są obsługiwane przez ową infolinię.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JoannaKarczewska">Druga rzecz to zostawianie śladów cyfrowych. NASK opublikował „ABC cyberbezpieczeństwa”, w którym to poradniku zwraca uwagę, że korzystanie z sieci pozostawia ślady: „Wszystkie te informacje mogą trafić w niepowołane ręce i służyć m.in. do szpiegowania czy kradzieży tożsamości”. A jednocześnie, żeby pobrać ów podręcznik, NASK wymaga zgody na ciasteczka. Nie będę wymieniać Big Techów, które pojawiają się na liście, ale to są właściwie wszyscy. Same laptopy poszły do dzieci bez jednego słowa o zabezpieczeniu antywirusowym. Jaki jest komunikat na stronie? „Instalacja dodatkowego oprogramowania zabezpieczającego komputer przed wirusami jest decyzją rodziców i szkoły”.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JoannaKarczewska">Wspomnę też o higienie cyfrowej. W grudniu ubiegłego roku była zapowiedź opublikowania wyników badania cyberbezpieczeństwa, w ogóle cyfryzacji przedszkoli. Niestety do dziś dnia go nie znalazłam. Nawet pisałam do ministerstwa i do Instytutu Badań Edukacyjnych, ale nie dostałam jeszcze odpowiedzi. Natomiast higiena cyfrowa czy cyberhigiena jest wśród zapowiedzi Ministerstwa Cyfryzacji i NASK jako działania na 2024 r. Gdzieś w sieci jest też dostępny m.in. Test Higieny Cyfrowej, podobno anonimowy. Wczoraj go sprawdziłam, absolutnie nie jest anonimowy, bo tak samo są wykorzystywane ciasteczka. I znowu nie podam firm, które karmimy naszymi danymi.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JoannaKarczewska">I ostatnia rzecz to testy. Test Fundacji PFR „Cyberbezpieczni. Bezpieczna szkoła w wirtualnym świecie”, test Digital Poland „Sprawdź swoje umiejętności cyfrowe” – w tym roku będzie kolejna edycja – i IT Fitness Test. Wszystkie te testy są wykonywane bez informacji, gdzie faktycznie trafiają dane. To są dane dzieci, na przykład Fundacja PRF gromadzi naprawdę dużo danych. Próbowałam nawet dociec, czy zostały wykonane jakiekolwiek analizy ryzyka – chociażby wczoraj wspominała o tym pani Vestager – czy były przeprowadzane oceny skutku reochrony danych. I pozostaje znak zapytania.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JoannaKarczewska">Tak że moja prośba do Ministerstwa Cyfryzacji i do innych ważnych gremiów – jak już mówicie o bezpieczeństwie dzieci w sieci, to pamiętajcie też o drugiej stronie medalu. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#MichałGramatyka">Bardzo chciałbym podziękować również wszystkim przedstawicielom administracji rządowej, rzeczniczce praw dziecka, pani przewodniczącej komisji do spraw badania przypadków pedofilii, pani ministrze do spraw równości, pani Katarzynie Kotuli, ze względu na to, że wszystkie te osoby zaangażowały się w projekt, w pomysł takiego wspólnego działania zmierzającego do zapewnienia ochrony małoletnim przed treściami o charakterze pornograficznym i o charakterze patologicznym, którymi dzisiaj dzieci są zalewane. NASK prowadzi takie badania, gdzie analizuje się, z jakimi materiałami muszą radzić sobie polskie nastolatki i jak te materiały wpływają na ich postrzeganie świata. Wyniki tych badań, szczególnie raportu „Nastolatki 3.0”, ale nie tylko, również pozostałych raportów, są zatrważające. Chyba najistotniejszym elementem, który wychodzi z tych badań jest to, że dzieci nie są w stanie odróżnić zachowań, które widzą na tego typu materiałach, czyli na materiałach o charakterze patologicznym czy pornograficznym, od prawdziwego życia. 40–45% z tych dzieciaków nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na pytanie, czy to są obrazki przedstawiające realne życie, czy nie.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#MichałGramatyka">W środowiskach związanych z cyberbezpieczeństwem, ale nie tylko, bardzo często porusza się temat nastolatek, które nie potrafią poradzić sobie z obrazem świata przekazywanym przez media społecznościowe. Bardzo mocno i bardzo dobrze jest opisany problem dziewcząt, które chciałyby wyglądać tak, jak wyglądają celebrytki na Instagramie, ale nie mogą tak wyglądać, bo w rzeczywistości tak nie wyglądają. To wszystko są wyzwania, przed którymi dzisiaj stoimy i te wyzwania wymagają przede wszystkim edukacji. To oczywiście dzieje się w Ministerstwie Cyfryzacji – tutaj ukłony w tym kontekście – ale wymagają też pewnych skoordynowanych zachowań i działań. Mam nadzieję, że te tematy, które są podjęte w Ministerstwie Cyfryzacji znajdą swoją dobrą kontynuację. W tych tematach jest wiele polskich instytucji naukowych i mamy nadzieję na to, że wczesną jesienią zostaną przedstawione założenia do projektu uregulowań prawnych, które będą zorientowane właśnie na zrobienie bariery pomiędzy małoletnimi a tego typu treściami. Pracuje nad tym też Unia Europejska, to też jest dosyć istotne. Unia Europejska wprawdzie dziś skłania się bardziej ku kontroli korespondencji niż ku rozwiązaniu problemu, ale to są dość wczesne etapy pracy nad uregulowaniami, które pewnie prędzej czy później będą dotyczyć nas wszystkich. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#MichałGramatyka">O czym jeszcze warto wspomnieć? Warto wspomnieć o roli samorządów w tej sprawie. W Wielkiej Brytanii wygląda to tak, że każdy lokalny samorząd ma wypracowane takie ogólne zasady raportowania, alertowania, z czym mają największy problem. Oni tam wychodzą z założenia, że samorządy mają najlepiej rozeznane, jakie zjawiska występują w szkołach, dla których na przykład są organem prowadzącym. Myślę, że w Polsce to też jest do powtórzenia, do skopiowania. W ogóle myślę, że w tej sprawie jest naprawdę ogrom rzeczy do zrobienia i rzeczywiście ta sprawa nie ma kolorów, barw politycznych i myślę, że wszyscy powinniśmy być za to odpowiedzialni. A przynajmniej wszyscy ci, którym zależy na dobru małoletnich. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#BartłomiejPejo">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#BartłomiejPejo">Jeszcze punkt drugi. Przechodzimy zatem do rozpatrzenia w porządku dziennym porządku obrad – ten punkt to sprawy bieżące. Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby zabrać głos w tym punkcie? Nie widzę, w takim razie bardzo serdecznie państwu dziękuję. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>