text_structure.xml 42.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BartłomiejPejo">Witam panie i panów posłów. Witam podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, panią minister Anitę Sowińską, wraz ze współpracownikami. Witam dyrektora Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego, pana Krystiana Szczepańskiego, wraz ze współpracownikami. Witam przedstawicieli Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz Najwyższej Izby Kontroli. Są z nami także reprezentanci organizacji branżowych oraz środowisk akademickich. Serdecznie witam wszystkich państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BartłomiejPejo">Szanowni państwo, porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje w punkcie pierwszym rozpatrzenie informacji na temat działania Bazy Danych Odpadowych (BDO), w tym jej aktualnych funkcjonalności oraz planów ich rozwoju w celu poprawy kontroli systemu przepływu odpadów i wytworzonych opakowań. W punkcie drugim planowana jest dyskusja na temat barier legislacyjnych w gospodarce cyfrowej i rozwiązań służących ich niwelowaniu. Natomiast punkt trzeci porządku dziennego to sprawy bieżące. Czy są zatem uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Przechodzimy zatem do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego. Bardzo proszę panią minister Anitę Sowińską o przedstawienie informacji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AnitaSowińska">Rejestr BDO został opracowany już w 2018 r. Po kolei były oczywiście wdrażane kolejne moduły. Najpierw był to tylko rejestr podmiotów, potem pojawił się moduł elektronicznych wniosków, a potem, od stycznia 2020 r., moduł ewidencji odpadów. Następnie pojawił się moduł sprawozdawczy, moduł dla jednostek administracji publicznej, tzw. JAP-ów, i moduł integracyjny. Najważniejsze możliwości tego systemu to gromadzenie i przetwarzanie danych. Doceniamy oczywiście, że ten system istnieje i gromadzi tak wiele potrzebnych danych. Powiem państwu, że mam też kontakt z innymi ministrami w całej UE. Wiele krajów zmaga się z brakiem danych dotyczących gospodarki obiegu zamkniętego. Oni naprawdę patrzą na nasz system z pewną zazdrością, a przynajmniej patrzą tak niektóre kraje. Przyznaję jednak oczywiście, że jest jednak duże pole do poprawy tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AnitaSowińska">Jakie moduły wchodzą w skład BDO? Tutaj też nie będę wchodzić w szczegóły. Jeżeli mają państwo pytania techniczne, to oczywiście odpowiemy na nie. Jest z nami pan dyrektor Szczepański z Instytutu, więc na pewno chętnie odpowiemy na pytania techniczne. Natomiast moduły generalne to: moduł elektronicznych wniosków w ramach modułu BDO, moduł odpadów i moduł sprawozdawczy. Są też moduły funkcjonalne, takie jak moduł integracji z systemem BDO, moduł integracyjny, czyli API dla modułu ewidencji odpadów i modułu sprawozdawczości, moduł zarządzania kontem, moduł raportowy i backoffice. Jest też JAP-BDO, czyli aplikacja dla jednostek administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AnitaSowińska">Myślę, że to, co może państwa zainteresować, to statystyki. Mamy świeże statystyki, tutaj akurat jest raport z 31 stycznia. Łączna liczba zarejestrowanych podmiotów w systemie to ponad 600 tys., z czego liczba aktywnych podmiotów to prawie 600 tys., czyli 597 041 podmiotów. W ciągu doby odnotowujemy ponad 20 tys. logowań. 15% użytkowników używa własnych API. Są to więc systemy zintegrowane, połączone z systemem BDO, natomiast są to jednak oddzielne systemy informatyczne. Najczęściej są to duże firmy. Liczba wystawionych Kart Przekazania Odpadów w ciągu 24 godzin to ponad 86 tys. Ponad 17 tys. jest za to wystawianych Kart Przekazania Odpadów Komunalnych. Liczba złożonych sprawozdań za rok 2022 to natomiast prawie 300 tys.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AnitaSowińska">Warte odnotowania na posiedzeniu Komisji Cyfryzacji jest też to, że wskaźnik niedostępności to maksymalnie 2 godziny niedostępności usługi w ciągu roku. Wskaźnik jakości i dostępności systemu jest więc wysoki. Dbamy o to, żeby nie było przerw w dostarczaniu danych i możliwościach korzystania z tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AnitaSowińska">Natomiast, tak jak wspomniałam wcześniej, planujemy i wdrażamy nowe rozwiązania w tym systemie. To, co robimy w tym roku i co już się pojawia, to moduł potwierdzeń. Będzie również możliwość generowania raportów predefiniowanych. Zdefiniowaliśmy 136 takich raportów. Ten moduł raportowania zostanie uruchomiony już w II kwartale, czyli już naprawdę niedługo. Dostarczymy to narzędzie przede wszystkim jednostkom samorządu, czyli głównie urzędom marszałkowskim. Przekażemy je razem z pismem, prośbą czy apelem, aby jednocześnie urzędy marszałkowskie w większym stopniu zwróciły uwagę na jakość danych. Zmagamy się z pewnymi problemami w tym obszarze. Chodzi o czystość danych. Tak jak w każdym systemie, to, co wychodzi na koniec, czyli jakość raportowania, zależy również w dużym stopniu od jakości wprowadzanych danych. Najczęstszym błędem jest po prostu pomylenie jednostek, to znaczy pomylenie miligramów z megagramami, czyli z tonami. Co jeszcze? Planujemy również rozwój modułu zarządzania kontem oraz kolejne konkretne funkcjonalności dla administracji publicznej i organów ścigania.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AnitaSowińska">Nie wiem, czy mają państwo jakieś konkretne pytania? Może jeszcze poproszę pana dyrektora Szczepańskiego o uzupełnienie, o ile chciałby pan coś powiedzieć. Nie?                    Prosimy w takim razie o pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#BartłomiejPejo">Otwieram zatem dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AnnaSobolak">Szanowna pani minister, panie przewodniczący, bardzo dziękuję za tak ciekawe i zawierające wiele istotnych informacji opracowanie informacji dotyczącej Bazy Danych Odpadowych. Nie ukrywam, że byłam pomysłodawczynią wprowadzenia tego punktu do planu pracy. Dziękuję, że są tu państwo dzisiaj i że przygotowali państwo tak obszerny materiał. Przestudiowałam go z wielką atencją i chciałam podzielić się swoja opinią.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#AnnaSobolak">Chciałabym przypomnieć, że prace i tworzenie tego materiału rozpoczęło się w 2012 r. System Baza Danych Odpadowych został faktycznie utworzony w 2018 r. Branża odpadowa postulowała jednak o jego utworzenie dużo wcześniej. Jest to bardzo potrzebne narzędzie. Jedno, czego brakuje w tej informacji, to przedstawienie celów, dla jakich została utworzona ta baza. Są ogólne cele strategiczne. Są nimi ograniczenie szarej strefy, uporządkowanie gospodarki odpadami i opakowaniami… To sobie potrafię dopowiedzieć. Nie potrafię jednak do końca dopowiedzieć sobie celów szczegółowych, jakie miałaby realizować ta baza danych. Chciałabym uniknąć tego, żeby jedynym celem Bazy Danych Odpadowych było zbieranie danych statystycznych, które można później pięknie prezentować w prezentacjach. Byłby to zbyt drogi system statystyczny. Uważam, że BDO brakuje bardzo wielu funkcjonalności, które pomogłyby w porządkowaniu gospodarki odpadami. Nie jest to tylko moja opinia, ale także opinia szeroko pojętej branży odpadowej.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#AnnaSobolak">Wymienię najważniejsze funkcjonalności, których brakuje w BDO. Bardzo się cieszę, że BDO zostanie rozbudowane o moduł dokumentów potwierdzających recykling. Szkoda, że tak późno, ale OK, idziemy z tym o przodu. W BDO powinien być również zaprojektowany moduł z ustandaryzowanymi pozwoleniami i decyzjami funkcjonującymi w obrocie prawnym. Moim zdaniem te dokumenty powinny być na bieżąco wprowadzane do bazy. Powinny być powiązane z modułem przekazywania odpadów. Należy też dokonać analizy, jakie dane powinny być powszechnie udostępnione społeczeństwu i w jaki sposób należy to zrobić. Dostęp do tych informacji mógłby się bowiem przyczynić do rozwoju usług recyklingu. Dzięki takiemu dostępowi można by po prostu kalkulować dostęp do surowców na rynku. Należy również dopracować moduły sprawozdawcze w taki sposób, aby sprawozdania były generowane automatycznie z wprowadzonych danych. O tym chyba mówiła przed chwilą pani minister. Dzisiaj te raporty, mówiąc kolokwialnie, wprowadzane są z palca i ciężko generować je w automatyczny sposób.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#AnnaSobolak">To są tylko takie najogólniejsze moje uwagi. Na dzień dzisiejszy oceniam działanie systemu BDO na taką słaba trójeczkę. Chciałabym więc zadać tutaj głośno pytanie, czy tak poważny system informatyczny, kosztujący grube pieniądze, powinien pozostać w kompetencjach Ministerstwa Klimatu i Środowiska, a nie w kompetencjach Ministerstwa Cyfryzacji. Uważam również, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska powinno skupić się na opracowaniu koniecznych funkcjonalności i wprowadzeniu niezbędnych zmian w przepisach. Natomiast prowadzenie tego systemu powinniśmy pozostawić w rękach specjalistów z Ministerstwa Cyfryzacji. Mamy tu doskonałe przykłady profesjonalizmu w funkcjonowaniu takich programów, jak chociażby nasz sztandarowy produkt – mObywatel. BDO powinno być system na miarę XXI w. dla dobra środowiska i nas wszystkich. Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#AnitaSowińska">Króciutko odniosę się również do kwestii udostępnienia danych publicznie. Udostępniamy te dane, których udostępnianie wynika z przepisów prawa. Natomiast te raporty, które będą teraz dostępne, będą udostępnione publicznie – w tej części, której udostępnienie publiczne jest możliwe. Ten system rozwijamy także pod tym kątem.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#AnitaSowińska">Jeżeli chodzi o uwagę dotyczącą specjalistów, to ten system jest pod opieką specjalistów. Są to specjaliści z Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego. Może oddam głos panu dyrektorowi.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#KrystianSzczepański">Wracam jednak do kwestii odpadów i tego oprogramowania. Tak jak zostało powiedziane, moduł raportowy zostanie uruchomiony w przyszłym kwartale. Jeżeli chodzi o DPR-y, to podstawowym elementem, jeśli chodzi o ich funkcjonowanie, jest kwestia wprowadzenia decyzji dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Te decyzje były przesuwane. Przez brak tych regulacji legislacyjnych przesuwana była również kwestia zaimplementowania DPR-ów w module raportowym.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#KrystianSzczepański">Moduł decyzji to odrębna kwestia. Decyzje są akurat w postaci zeskanowanej, nie są to dokumenty o charakterze cyfrowym. Natomiast zrobienie modułu decyzji wiąże się z tym, żeby od początku cały proces wniosku o decyzję był już w formie elektronicznej, tak jak w przypadku wniosków do BDO. Wniosek rejestrowy do BDO jest składany w sposób elektroniczny. Tak samo powinien wyglądać cały proces złożenia takiego wniosku, przygotowania wniosku i rozpatrzenia go przez odpowiedni organ, który wydaje określona decyzję czy to na podstawie ustawy o odpadach, czy to na podstawie prawa o ochronie środowiska. Jeżeli mówimy o pozwoleniach zintegrowanych, to wszystko musiałoby się odbywać w taki sposób, aby te organy w jakiś sposób elektronicznie generowały te decyzje z systemu. Przygotowanie takiego systemu to bardzo duże wyzwanie, patrząc na liczbę organów upoważnionych do wydawania określonych decyzji związanych z gospodarką odpadami. Ich jest bardzo dużo – od transportu, poprzez magazyny, przetwórców itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#KrystianSzczepański">Co do powszechności, to do tego odniosła się już pani minister. Co do sprawozdawczości generowanej ręcznie, to tak, oczywiście, rozmawiamy na ten temat. To jest natomiast w ogóle odrębna dyskusja, jak mają funkcjonować moduły sprawozdawcze, jak ma funkcjonować kwestia modułu ewidencji i ewentualnego wykorzystania prowadzenia ewidencji, a potem generowania automatycznych sprawozdań. To nie zmienia natomiast faktu, że na końcu to wszystko i tak będzie musiało być zweryfikowane i dany podmiot będzie musiał potwierdzić, że te dane są poprawne. Na nim po prostu ciąży ta odpowiedzialność. To na pewno będzie działo się w kolejnych krokach rozwoju tej bazy. W pierwszej kolejności wydaje się jednak, że będą to kwestie DPR-ów. To wydarzy się pewnie jakoś w przyszłym roku. To też zależy od decyzji dotyczących całego roku.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#KrystianSzczepański">Wykorzystujemy już natomiast bardzo dużo danych, które są zawarte w systemie. Dotyczą one na przykład sprawozdawczości w ramach Plastic Tax, czyli tej opłaty, którą wnosi państwo członkowskie do budżetu Unii Europejskiej w zakresie niepoddania recyklingowi w 100% odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych. Przypomnę tylko, że w przypadku Polski jest to obecnie wydatek budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#KrystianSzczepański">Oprócz tego przygotowujemy sprawozdania i raporty dotyczące gospodarki odpadami. Mógłbym wymienić ich dużo. Pamiętajmy jednak, że to będzie ważne narzędzie, jeśli chodzi o to, o czym mówimy, czyli na przykład nowe rozporządzenie dotyczące odpadów opakowaniowych i opakowań, które nakłada na wszystkie kraje członkowskie obowiązek bardzo dużej sprawozdawczości w obszarze opakowań, owijek, nakrętek… Tego jest naprawdę bardzo, bardzo dużo. Musimy myśleć też o tym, planując, w jaki sposób budować tego typu oprogramowanie. To tak po krótce, jeżeli chodzi o te wszystkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JanuszCieszyński">Przyznam, że dość pobieżnie przeszedłem przez funkcje tego systemu więc mam pytanie, czy jest tam dostępna integracja z KRS? Widziałem integrację z CEIDG, ale nie wiem, czy jest integracja z KRS. Jeżeli jej nie ma, to czy jest planowane jej dodanie?</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JanuszCieszyński">Chciałem też zapytać, czy został dokonany audyt dostępności. Widzę, że jest wyświetlanie kontrastowe. Pytanie natomiast, czy dla osób z niepełnosprawnościami sposób nawigacji, który państwo przyjęli, jest na pewno optymalny. Jest parę rozwijanych menu. Pytanie, czy to było audytowane, a jeżeli tak, to czy jest pozytywny wynik, czy są ewentualnie jakieś plany zmian.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JanuszCieszyński">Chciałem też zapytać, czy podczas tworzenia systemu były prowadzone badania, jeżeli chodzi o użyteczność. Czy były prowadzone badania z docelowymi użytkownikami? W szczególności chodzi mi tutaj o przedsiębiorców. Czy osoby, które będą później korzystać z tego systemu, w momencie jego powstawania miały możliwość przeanalizowania tego, jak będzie on wyglądał? Jeżeli natomiast tak nie było, to czy są planowane takie działania przyszłości?</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JanuszCieszyński">Mam też pytanie, czy były prowadzone badania satysfakcji użytkownika, a jeżeli były, to czy jest to jakaś forma cykliczna, czy jednorazowa? Jeżeli były, to prosiłbym może o podsumowanie tego w formie pisemnej. Natomiast jeżeli ich nie było, to czy planują je państwo przeprowadzić? Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#KrystianSzczepański">To tak – jeżeli chodzi o integrację, to jesteśmy obecnie zintegrowani z Geoportalem, CEIDG, krajowym węzłem i TERYT-em. Jeżeli chodzi o KRS, to na tę chwilę nie planujemy takiej informacji. Nic mi o tym nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#KrystianSzczepański">Jeżeli chodzi o audyty dostępności, to audyty były przeprowadzone przez zamawiającego, czyli MKiŚ. My mamy swoje wewnętrzne procedury, jeżeli chodzi o dostępność. Robiliśmy to na nasze potrzeby wewnętrzne.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#KrystianSzczepański">Jeżeli chodzi o user experience, to nie wykonywaliśmy takich badań. W początkowej fazie wdrażania było dużo spotkań z różnego rodzaju podmiotami. Pamiętajmy natomiast, że obecnie w systemie mamy 627 tys. podmiotów. Bardzo duża liczba tych podmiotów, odpowiadająca moim zdaniem z 80% ruchu w tym systemie, jest zintegrowana poprzez API i ma swoje desktopowe oprogramowania uwzgledniające charakterystykę firmy, prowadzoną działalność i różne inne rzeczy, które są z tym związane. Oni są zintegrowani przez API. Dla mniejszych podmiotów, które muszą wykonywać określone czynności w ramach swoich obowiązków, był przygotowany dostęp przez stronę internetową. Tak to zostało przygotowane wtedy, w 2018/2019 r., gdy tworzone były takie wymagania.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#KrystianSzczepański">Ogólnie rzecz biorąc, tak jak było zaznaczone przy poprzednich pytaniach, ten system został pierwszy raz wpisany do ustawy w 2012 r. Fizyczne prace nad tym systemem zaczęły się pewnie w 2017/2018 r., bodajże w styczniu został odpalony rejestr BDO. Potem, pod koniec 2018 r., zostało to powierzone nam, czyli Instytutowi. W ciągu roku 2019 uruchomiliśmy te wszystkie elementy, które wymieniała pani minister.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#KrystianSzczepański">Co do satysfakcji, to na tę chwilę nie były przeprowadzone takich badania. Tyle mogę powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#FilipPiotrowski">Druga kwestia. Wydaje nam się, że ulokowanie całego systemu w IOŚ jest jak najbardziej sensowne i powinno być zachowane. Powód jest bardzo prosty – ten system będzie rozwijany. Nastąpi to zarówno ze względu na ROP – co nastąpi bardzo szybko, bo musimy zaimplementować dyrektywę i mamy już postępowanie z Komisji Europejskiej – i ze względu na PPWR, który będzie wymagał ogromnych ilości dodatkowych danych i przepływów w obszarze opakowań. Jest jeszcze trzeci, bardzo istotny powód, o którym wspominała przed chwilą pani minister. Chodzi o kwestię finansowania. Jest dyrektywa ramowa o odpadach, którą, jak rozumiem, będziemy implementować, wprowadzając ROP w Polsce. Ona wprost mówi o tym, że tego typu systemy muszą być finansowane przez wprowadzających, czyli przez przedsiębiorców. Myślę więc, że kwestia finansowania zostanie tak naprawdę rozwiązana w momencie wprowadzenia ROP-u. Ten system, jak wszyscy wiemy, powstał za niewielkie pieniądze w porównaniu do kosztów innych powstających w tym samym momencie systemów informatycznych w kraju. Jeśli spojrzymy na to, jak niewielkie były nakłady na BDO, to zobaczymy, że jego obecny poziom funkcjonowania to naprawdę ogromny sukces. To trzeba powiedzieć sobie wprost. Teraz trzeba tylko dopilnować, żeby w ustawie o ROP pojawiły się zapisy, które wprost kierują strumień finansowy także na bardzo poważne dofinansowanie BDO. To jest kluczowa baza danych. Chodzi o to, żeby system był przygotowany do wejścia ROP-u i do wejścia PPWR-u, czyli nowego rozporządzenia opakowaniowego, które rzeczywiście doda do niego nowe ogromne strumienie danych. Jednocześnie chodzi o to, żeby ten system miał nowe funkcjonalności, chociażby takie raportowanie. Zgadzam się z panem przewodniczącym, że być może rzeczywiście powinien też być nieco szerszy otwarty dostęp do danych. To byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem w zakresie przejrzystości. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#BartłomiejPejo">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego – dyskusja na temat barier legislacyjnych w gospodarce cyfrowej i rozwiązań służących ich niwelowaniu. Proszę o zabranie głosu przedstawicieli Izby Gospodarki Elektronicznej.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#KamilMirowski">Zacznę od tematu naszego wystąpienia, czyli barier legislacyjnych w gospodarce cyfrowej i rozwiązań służących ich mitygacji. Te obszary są przedmiotem kampanii „Taki sam start”, której organizatorem jest Izba Gospodarki Elektronicznej. Kampania „Taki sam start” służy wyrównywaniu ram prawnych i ram konkurencyjnych między i europejskimi, w tym w szczególności polskim, przedsiębiorcami e-commerce, a przedsiębiorcami azjatyckimi. Kampania skierowana jest zarówno do biznesu i konsumentów, jak i dla podmiotów administracji rządowej. Przygotowywana jest przez tzw. e-Izbę, czyli przez Izbę Gospodarki Elektronicznej, wraz z podmiotami zrzeszonymi.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#KamilMirowski">Zacznę może od przyczyn i powodów podjęcia tematu naszego wystąpienia. Chodzi mianowicie o to, że jak państwo doskonale wiedzą, jednolity wspólny rynek jest przede wszystkim szansą dla polskich przedsiębiorców. Jest jednym z unikalnych regionów świata, w którym handel towarami i usługami z resztą świata stanowi 17% całego światowego handlu. Jak państwo doskonale wiedzą, w czasie, który minął od polskiej akcesji do Unii Europejskiej, doskonale udowodniono, że jednolity wspólny rynek jest przede wszystkim szansą dla polskich przedsiębiorców. Dzisiaj kluczem do wykorzystania tej szansy jest właśnie e-commerce. Według raportu „Cross-border E-commerce – gospodarka bez granic”, przygotowywanego waśnie przez Izbę Gospodarki Elektronicznej, coraz więcej polskich sprzedawców rozważa rozpoczęcie sprzedaży transgranicznej albo już realizuje tę działalność. Wedle raportu 60% sklepów zadeklarowało, że prowadzi sprzedaż transgraniczną. Kolejne 20% zamierza ją rozpocząć w ciągu najbliższych 3 lat. Można powiedzieć, że na przestrzeni tej dekady e-commerce w Polsce po prostu wybuchł, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W czasie pandemii e-commerce zarejestrował bardzo wysoki wzrost obrotów, zarówno pod względem B2C, jak i B2B. Uzyskał wartość na poziome ok. 550 mld złotych. Natomiast zakłócenia w łańcuchach dostaw, które zostały oczywiście spowodowane pandemią, a także spiralnie rosnące ceny energii w wyniku agresji Rosji na Ukrainę, wystawiły na próbę jednolity europejski rynek cyfrowy. Przyczyną tej próby jest bardzo agresywna konkurencja w postaci pochodzących przede wszystkich z Chin światowych gigantów e-commerce, którzy działają w tzw. modelu direct to customer. To oznacza, że wszystko, co zostało wyprodukowane w jednym kraju – w tym przypadku w Chinach – jest w całości eksportowane bezpośrednio do konsumentów w innych krajach na całym świecie. Ten model pojawił się stosunkowo niedawno i trzeba przyznać, że przemknął troszeczkę niezauważony przez regulatorów czy przez organy administracji. Korzysta natomiast z wyjątkowych, unikatowych benefitów, niedostępnych dla przedsiębiorców europejskich. Tymi benefitami są na przykład korzyści podatkowe. Można powiedzieć, że Chiny wspierają ten model, zdejmując z przedsiębiorców zarówno podatki eksportowe, jak i wewnętrzne. Sama ta różnica w podatkach – bez brania pod uwagę kosztów pracy ani niczego innego – według raportu Morgana Stanleya stanowi nawet do 25% wartości marży. Mówimy tu tylko i wyłącznie o różnicach w polityce podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#KamilMirowski">Kolejnym obszarem będzie wspieranie dostaw paczek bezpośrednio do konsumentów na terenie innych państw, w tym na terenie Unii Europejskiej. To są regulacje Światowego Związku Pocztowego, które precyzują, w jaki sposób mają być rozliczane tzw. połączenia zakończeniowe między krajami rozwijającymi się, czyli na przykład Chinami, a krajami rozwiniętymi, czyli krajami Unii Europejskiej. Te różnice powodują, że zdarza się, że paczka z Warszawy do Warszawy jest droższa niż paczka z Pekinu do Warszawy. Do tego oczywiście dokładają się wszyscy podatnicy. Poza subsydiami, to właśnie to wsparcie powoduje, że chińscy detaliści wysyłają dziennie ok. 10 tys. ton towarów bezpośrednio do konsumentów na całym świecie. Tak w przeliczeniu, dla wyobrażenia, to jest ponad 100 samolotów Boeing 777, które latają z tymi towarami codziennie bezpośrednio do konsumentów, w modelu direct to customer.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#KamilMirowski">Jest to też spowodowane tym, że na terenie UE istnieje tzw. próg de minimis, który pozwala paczkom o zadeklarowanej wartości poniżej 150 euro na niepodleganie procedurze celnej. Co się z tym wiąże, tych paczek nie do końca obowiązują te wszystkie zasady dotyczące pełnej kontroli zgodności z prawem na granicy. Nie muszę już mówić o tym, że wpływa to także na zaniżanie wyceny lub dzielenie zamówień na różne paczki, aby utrzymać ich wartość poniżej tej granicy. Według Komisji Europejskiej liczba paczek o wartości poniżej 150 euro, która wpłynęła do Europy w ubiegłym roku wynosi ok. 2 mld. W wyniku tego procesu spotykamy się z ogromnymi problemami ze skutecznym egzekwowaniem przepisów nadzoru rynku na terenie całej Unii Europejskiej. W szczególności chodzi o przepisy dotyczące zgodności z przepisami bezpieczeństwa chemicznego i bezpieczeństwa produktów.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#KamilMirowski">W ramach programu „Taki sam start” przygotowaliśmy księgę niwelowania barier legislacyjnych, w której przedstawiamy właśnie zestawienie przepisów wpływających negatywnie na sytuację przedsiębiorców i utrudniających ich funkcjonowanie. Jednocześnie proponujemy oczywiście rozwiązania, które pozwolą na usunięcie tych problemów. Jeśli chodzi o ten temat, to oddam teraz głos naszym ekspertom.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#WitoldChomiczewski">Elementem, który w naszej ocenie wymaga w tej chwili zaadresowania, jest podwyższenie bezpieczeństwa konsumentów na globalnym rynku cyfrowym. W tym punkcie zawiera się tak naprawdę kilka działań. Przede wszystkim chodzi jednak o takie rozwiązanie, które pozwoliłoby konsumentowi na uzyskanie weryfikacji, czy towar, który został przez niego zakupiony, spełnia normy bezpieczeństwa, które obowiązują na terenie Unii Europejskiej. W tej chwili konsument nie jest wyposażony w bezpośrednie narzędzie, które zapewniłoby mu tę możliwość. Można by tu wykorzystać doświadczenie, które mamy chociażby z RODO i z rozproszonym modelem kontroli przestrzegania tych przepisów. Oczywiście, poza organem nadzorczym, każdy z nas, jako podmiot danych, również może podejmować odpowiednie działania przed sądami powszechnymi. Można by rozważyć przyznanie konsumentowi możliwości wystąpienia do odpowiednich organów, chociażby do Inspekcji Handlowej, w celu skontrolowania określonego produktu. To mogłoby również zawieszać bieg terminów, które są wyznaczone konsumentowi na odstąpienie od umowy. Bardzo ważnym elementem jest też wsparcie w zakresie budżetowym organów nadzorczych, czyli prezesa UOKiK-u czy prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Chodzi o to, żeby mieli możliwość skutecznego egzekwowania przestrzegania regulacji unijnych od podmiotów pozaunijnych.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#WitoldChomiczewski">Jesteśmy w tym momencie w bardzo ważnej chwili dla handlu elektronicznego, ponieważ od 17 lutego stosujemy w pełni przepisy rozporządzenia unijnego – Aktu o usługach cyfrowych. Dotyczy on dostawców usług pośrednich, w tym platform internetowych. Adresowany jest tam m.in. problem związany z brakiem przedstawicielstwa dotychczasowych podmiotów działających spoza Unii Europejskiej. Teraz będzie musiał być powołany taki przedstawiciel. Mówię o tym dlatego, że rozporządzenie jest adresowane do dostawców usług pośrednich, czyli, przykładowo, platform internetowych. Natomiast spod tej regulacji wymyka się inny model biznesowy, który również może się pojawić na rynku. Mowa o prowadzeniu sprzedaży własnych towarów przez bardzo duże sklepy internetowe działające spoza Unii Europejskiej. One nie będą musiały mieć takiego przedstawiciela na terenie Unii Europejskiej na podstawie przepisów DSA, czyli Aktu o usługach cyfrowych. Tutaj też widzimy więc pojawienie się takiej luki. Warto byłoby rozważyć, czy ona nie wymagałaby jakichś działań legislacyjnych – czy to na poziomie krajowym, czy, docelowo, na poziomie unijnym.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#WitoldChomiczewski">Odejdę na chwilę od obszaru globalnego e-commerce. Widzimy cały czas również inną przestrzeń, w której można by przyspieszyć i uprościć cyfrowy obrót gospodarczy. Chodzi o depapieryzację. Jest to element, który pojawiał się już oczywiście w legislacji. Dużo zostało zrobione, chociażby poprzez wprowadzenie formy dokumentowej. Mamy natomiast jeszcze pewną grupę umów, która ze względu na potrzeby ochrony czy to pracowników, czy właścicieli praw autorskich i majątkowych, czy też podmiotów zawierających umowę leasingu, wymaga zawarcia tej umowy w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Musimy więc tak naprawdę mieć odręczny podpis. Możemy wykorzystać podpis elektroniczny kwalifikowany, natomiast nie jest on specjalnie rozpowszechniony w powszechnym obrocie. Myślimy, że warto byłoby rozpocząć dyskusję na temat złagodzenia tej formy. Niekoniecznie chodzi o otwarcie tego i pozostawienie bez żadnej formy kontroli, ponieważ jest tu istotna potrzeba kontroli. Mamy jednak do dyspozycji chociażby formę dokumentową czy podpis zaufany, który również mógłby być wykorzystywany w tym obszarze. W ten sposób można by było uprościć działanie w obrocie gospodarczym oraz przy zatrudnianiu pracowników. W przypadku wielu podmiotów dzieje się tak wraz z pracą zdalną, online.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#WitoldChomiczewski">Ostatni punkt. Chcielibyśmy zaapelować również o rozważenie kwestii związanych z przewidywalnością obciążeń finansowych. To jest jedno z ważnych kryteriów przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Apelujemy o rozważenie, czy nie można by było wprowadzić takich zasad, że istotne zmiany podatkowe wymagałyby co najmniej                    3-miesięcznego vacatio legis. Poza tym, czy nie można byłoby zrobić, tak żeby były określone okna czasowe, kiedy są wprowadzane zmiany w przepisach podatkowych? Na przykład do stycznia, a potem do lipca? Chodzi o to, żeby dać czas podatnikom, zwłaszcza tym prowadzącym działalność gospodarczą, na dostosowanie się do nowych przepisów. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#BartoszSkowroński">W dalszej kolejności chcielibyśmy wskazać na fakt, że na zlecenie Izby Gospodarki Elektronicznej przygotowane zostało opracowanie dotyczące przewidywanego sposobu ekspansji handlu e-commerce prowadzonego przez przedsiębiorców z Chin. Przewiduje się, że ma powstać nawet 100 podmiotów, które mają rozwijać handel e-commerce kierowany do polskich i unijnych konsumentów. Biorąc pod uwagę aktualne podejście do stosowania przepisów DSA, można się spodziewać, że następnym krokiem może być próba rozwinięcia handlu w formule, o której mówił kolega Kamil Mirowski. Chodzi o dostawę bezpośrednio do konsumenta w sytuacji, w której dany podmiot nie będzie poczuwał się do bycia platformą, wobec której zastosowanie znajdują przepisy rozporządzenia DSA. Z tego względu opracowaliśmy projekt nowelizacji, który przewiduje tąpnięcia w tym zakresie, spowodowane wprowadzeniem przepisów nakładających obowiązki zbliżone do tych przewidzianych w rozporządzeniu DSA również na duże sklepy internetowe. Mowa o obowiązkach w szczególności w zakresie ustanawiania przedstawicieli prawnych, poddawania się audytom i kontrolom oraz tych, które dotyczą transparentności. Jeśli to możliwe i jeśli taki projekt znajdzie zainteresowanie, chcielibyśmy, żeby te rozwiązania były wprowadzone do polskiej legislacji. Biorąc pod uwagę, jak funkcjonuje rynek e-commerce, widzimy jednak również potrzebę rozmowy o tych postulatach na poziomie legislacji unijnej.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#BartoszSkowroński">Poza tymi elementami, o których opowiedziałem, w naszym zaktualizowanym pakiecie „Polska cyfrowa. Pakiet zmian” ujęliśmy propozycje zmian dotyczących wyposażenia konsumentów dające możliwość badania bezpieczeństwa produktów. Dobrym przykładem tego, jak obecnie wygląda kontrola bezpieczeństwa produktów, jest chociażby wydany przez Inspekcję Handlową w lutym tego roku i opublikowany na stronie UOKiK-u raport dotyczący bezpieczeństwa zabawek. Z tego, co sobie przypominam, ten raport wykazuje podwyższone stężenie ftalanów w zabawkach w 18% przypadków. Należy mieć jednak na uwadze, że z zaprezentowanego na stronie UOKiK-u załącznika wynika, że badania te dotyczyły zakupów dokonywanych przez Inspekcję Handlową przez kanały tradycyjne. O ile wyniki opublikowane w raporcie dotyczą kanału tradycyjnego, wydaje się, że w sytuacji analizy sprzedaży chińskich platform bezpośrednio do konsumentów, wyniki mogłyby być jeszcze gorsze. Rozwiązania, które proponujemy, dawałyby konsumentom szansę zwrócenia się do Inspekcji Handlowej z wnioskiem o przeprowadzenie badania produktów zakupionych na platformach spoza Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#BartoszSkowroński">Na koniec chciałbym jeszcze wskazać, że na 23 maja 2024 r. zaplanowany jest w Warszawie Europejski Szczyt E-commerce. Jest to szczyt, podczas którego spotkać ma się w Warszawie 20 prezesów organizacji e-commerce z całej Europy. Chodzi o takie organizacje e-commerce, jak Izba Gospodarki Elektronicznej. Spotkają się tam też zarządy polskich przedsiębiorstw e-commerce. Liczymy również na udział przedstawicieli administracji publicznej. Tematy, które mają być poruszane podczas tego szczytu e-commerce, to przede wszystkim te aspekty, od których zaczął Kamil. W praktyce funkcjonowania IGE dzieje się coś teraz w tych tematach. Obecnie jest to właśnie ta misja w Pradze dotycząca realizacji postulatów związanych z eksportem online. To mają być właśnie zagadnienia eksportu internetowego. Poza tym mają tam być poruszane te tematy, o których mówimy i które podnosimy w ramach prowadzonej kampanii „Taki sam start”. Są to więc kwestie dotyczące równych ram prawnych i konkurencyjnych dla polskich przedsiębiorców oraz przedsiębiorców oferujących swoje usługi spoza Unii Europejskiej. Z mojej strony to wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#PawełBliźniuk">Zgadzam się z panem, że rozpatrywanie naszego rozwoju nowych technologii i opartych na nich branży tylko na gruncie lokalnym, w granicach Europy, może nas zwieść na manowce. Musimy cały czas patrzeć na to w skali globalnej i obserwować, gdzie w tym procesie znajdują się liderzy – Stany Zjednoczone, Chiny… Panowie odnosili się właśnie głównie do Dalekiego Wschodu. Musimy obserwować, jak wygląda tam wsparcie ze strony państwa dla całych branż i sektorów. Ja mam większą wiedzę dotyczącą kwestii związanych z rozwojem przedsięwzięć biznesowych opartych na sztucznej inteligencji. Panowie jednak praktycznie enumeratywnie wskazali przykłady, w których Państwo Środka, Chiny, wielkie imperium, dotuje i subsydiuje całą gałąź gospodarki opartą na e-commerce. Robi to w sposób skuteczny, bo konkurencyjność jest zaburzona. W związku z tym cieszę się i mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie oraz prezentacja jest pewnym otwarciem i kolejnym głosem w dyskusji, która jest prowadzona na łonie Komisji od zeszłego poniedziałku. Oczywiście rozpatrujemy kwestię pod kątem regulacji związanych ze światem cyfrowym. Są też inne komisje, które mogą szczegółowo zajmować się kwestiami biznesowymi i branżowymi. Myślę, że wspólnie powinniśmy pochylać się nad tym tematem.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#PawełBliźniuk">Panowie zauważyli też słusznie, że wiele kwestii jest regulowanych na poziomie Unii Europejskiej. My tylko implementujemy te przepisy. Warto jednak pamiętać, aby przynajmniej nie zaostrzać tych regulacji. Chciałem więc podziękować za ten głos. Ja cały czas podkreślam i uwrażliwiam Komisję oraz wszystkich, z którymi rozmawiam na ten temat, że chodzi o to, żebyśmy nie stracili możliwości rozwoju naszej gospodarki i tych branż, które oparte są na świecie cyfrowym. Świat nam ucieka. Nie mówię tu tylko o Polsce, ale i o wszystkich państwach Unii Europejskiej i Europy. Świat nam ucieka. Zróbmy wszystko, żebyśmy nie zostali zbyt mocno w tyle. Nadrabiajmy przepaść, która powstaje między nami a innymi państwami na świecie w zakresie rozwoju nowoczesnych technologii i ich wykorzystania, monetyzacji. Tym bardziej, że od kilku lat odbywa się to niestety w sposób wykładniczy, w związku z rozwojem sztucznej inteligencji. To taki mój apel i głos w dyskusji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#GrzegorzBernardNapieralski">Panie ministrze, jeżeli mogę tylko powiedzieć coś przed pańskim głosem. Z waszych ust padło kilka nazw ustaw, na przykład Prawo komunikacji elektronicznej. Jest z nami pan minister, więc na pewno też wypowie się w tej sprawie. Chciałbym tylko powiedzieć o naszych wewnętrznych dyskusjach. Może to trochę przyspieszy nasze prace, a może nie tyle przyspieszy, co trochę je ułatwi. Wiemy dokładnie, jak wygląda ta ustawa i który to był druk. Pamiętam wózek z tymi ustawami, który jechał w czasie poprzedniej kadencji. Jest taka propozycja, żebyśmy powołali po prostu specjalną podkomisję, która zajęłaby się tym drukiem. To pozwoli po pierwsze, na szybsze i bardziej sprawne przeprocedowanie tej ustawy, a po drugie, pomoże nam w tym, aby na posiedzeniu Komisji czy podkomisji pojawiło się więcej przedstawicieli strony społecznej. To jest rzecz pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#GrzegorzBernardNapieralski">Rzecz druga. Chcę przypomnieć trochę historię i po prostu to powiedzieć. Ta ustawa by już była, gdyby nie wdarła się w nią polityka. Pojawiła się ustawa wprowadzająca, która miała tak naprawdę zapanować nad pilotem wszystkich Polek i Polaków. To spowodowało napięcia. Pamiętają to państwo. Mówiąc brutalnie, uderzało to też w polskich przedsiębiorców, którzy w latach 90. budowali od podstaw swoje lokalne telewizje, swoje lokalne przedsiębiorstwa. Te wstawki, służące, powiedzmy to sobie szczerze, celom partyjnym, zablokowały tę ustawę. Po stronie naszej Komisji absolutnie jest otwartość i chęć pracy. Jesteśmy po rozmowie z ministerstwem. Pan minister za chwilę pewnie o tym powie, że tam też jest chęć szybkiej pracy. Zadeklarowaliśmy panu premierowi Gawkowskiemu chęć współpracy i pracy nad tymi projektami.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#GrzegorzBernardNapieralski">Bardzo proszę, panie ministrze. Przepraszam za wdarcie się ze swoim głosem.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#DariuszStanderski">Skoro przyjrzeliśmy się już PKE, to zaczynamy przyglądać się wdrożeniu DSA. Jeśli o to chodzi, to też zapraszam wszystkich do konsultacji społecznych, które trwają do 14 kwietnia. Będziemy dalej iść w tym kierunku. Tak jak wskazał pan poseł, będziemy również kontynuować dyskusję rozpoczętą na posiedzeniu Komisji w Łodzi, gdzie też, jak relacjonowali mi przedstawiciele i przedstawicielki Ministerstwa Cyfryzacji, padły wnioski, które bardzo nam pomogą w rozpoczęciu konsultacji dotyczących wdrożenia aktu w sprawie sztucznej inteligencji. Planujemy je zacząć już teraz, żeby mocno to przedyskutować. Widzimy więc, że w najbliższych tygodniach i miesiącach skupimy się na tym odcinku. Chodzi o to, żeby w III czy IV kwartale móc usiąść do tych tematów, o których mówili panowie. Będziemy już na bardziej zaawansowanym etapie wdrażania zaległych przepisów unijnych – a to jest jednak ważniejsze, bo przypomnę, że za PKE zapłacimy w optymistycznym wariancie 101 752 tys. złotych. Tyle zapłacimy za opóźnienia, które narosły od grudnia 2020 r. w czasie poprzedniej kadencji. Po zajęciu się tymi palącymi problemami będziemy mogli rozwiązywać te bardzo ważne kwestie. To też jest zawarte w wymaganiach m.in. kamieni milowych Komisji Europejskiej. Wiele z tych elementów to kwestia domyślności cyfrowej. Wiemy, że kwestia domyślności cyfrowej to nie będzie jedna ustawa. To będzie co najmniej zmiana kilkunastu ustaw, w tym przepisów zawartych w panów prezentacji. W związku z tym jeszcze raz dziękuję za nią bardzo serdecznie. To jest też uporządkowanie naszego horyzontu myślenia o legislacji w obszarze cyfrowym. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#KrzysztofPstrong">Teraz tak. W tym czasie firmy telekomunikacyjne świadczyły swoje usługi na niezmienionym poziomie cenowym. Plus minus, ale nie było zmian w tych cenach. Co to oznacza dla nas w dłuższej perspektywie? Oczekuje się od nas innowacyjności i poważnych inwestycji, a tak naprawdę brakuje nam już na nie środków. Wpływa to na obniżenie konkurencyjności w naszej branży i, de facto, mniej atrakcyjną ofertę dla naszych konsumentów. Gdyby podsumować to w jednym zdaniu, to mamy problem z polityką UOKiK-u dotyczącą indeksacji cen. Nie będę tutaj wchodził w szczegóły, ale przedsiębiorcy są pozbawieni możliwości wdrożenia zmian w kontraktach z konsumentami. Są zmuszeni do brania na siebie wszystkich długofalowych zmian makroekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#KrzysztofPstrong">Teraz tylko taka mała prośba. 5 marca w ramach konsultacji i przedstawienia swojego stanowiska złożyliśmy dokument dotyczący zmian w umowach telekomunikacyjnych. Było to odrębne stanowisko, które złożyliśmy do Ministerstwa Cyfryzacji. Nasza prośba jest taka, aby uwzględnić ten dokument, w którym, jak myślę, w dosyć jasny sposób pokazujemy, jakich zmian prawa oczekiwałaby branża telekomunikacyjna. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#GrzegorzBernardNapieralski">Czy są jeszcze głosy w dyskusji? Nie widzę. W takim razie dziękuję bardzo za państwa głosy. Chciałbym powiedzieć, że ten punkt został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#GrzegorzBernardNapieralski">Szanowni państwo, przechodzimy do punktu trzeciego. Są to sprawy bieżące. Czy mamy jakąś propozycję w sprawach bieżących? Nie widzę. Skoro nie ma, to na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>