text_structure.xml
61.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 07</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Jarosław Rusiecki</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JarosławRusiecki">Dzień dobry państwu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JarosławRusiecki">Witam państwa bardzo serdecznie na kolejnym posiedzeniu senackiej Komisji Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JarosławRusiecki">Dzisiejszym tematem naszych obrad jest temat przyjęty w planie pracy wynikający z dyskusji. I tu chciałbym podziękować pani senator Dorocie Czudowskiej, pani doktor, za zgłoszenie tego tematu. Ten temat będziemy w dniu dzisiejszym realizować, a jest to: informacja ministra obrony narodowej na temat aktualnego funkcjonowania Wojskowej Służby Zdrowia oraz perspektyw jej rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JarosławRusiecki">Witam panie i panów senatorów, którzy obradują na miejscu, w Senacie, jak również tych państwa senatorów, którzy uczestniczą w obradach w sposób zdalny. Chciałbym powitać serdecznie na dzisiejszym posiedzeniu pana ministra Wojciecha Skurkiewicza, sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Witam serdecznie panią doktor Aurelię Ostrowską, dyrektora Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia w Ministerstwie Obrony Narodowej. I jeszcze raz witam państwa senatorów, a także pracowników kancelarii, którzy nas wspierają w dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JarosławRusiecki">Na początek bardzo proszę pana ministra Wojciecha Skurkiewicza o wprowadzenie do dzisiejszego tematu.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Wysoka Komisjo!</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WojciechSkurkiewicz">Ja bardzo dziękuję za to, iż senacka Komisja Obrony Narodowej podjęła właśnie tę tematykę, jakże ważną, szczególnie w kontekście tych działań, które Ministerstwo Obrony Narodowej podejmuje na froncie walki z koronawirusem. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to ja tylko kilka zdań wstępu zaprezentuję Wysokiej Komisji i później przekażę głos pani dyrektor Aurelii Ostrowskiej, która jest dyrektorem Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia i jest osobą, która bezpośrednio prowadzi wszelkie działania związane z funkcjonowaniem tej wojskowej służby zdrowia w części bezpośrednio podległej ministrowi obrony narodowej. Bo też proszę mieć świadomość, że nasza wojskowa służba zdrowia to jest taki organizm dualny, choć jest jeden, to dualny, ze względu na to, że mamy tę służbę zdrowia, która jest otwarta, tzn. funkcjonuje w systemie otwartym, jak również tę już dosłownie Wojskową Służbę Zdrowia, która jest w bezpośrednim podporządkowaniu dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, jeżeli mówimy dziś o zasobach Wojskowej Służby Zdrowia, to musimy wiedzieć, że w resorcie obrony narodowej za wojskową służbę zdrowia, jak wspomniałem, odpowiada Departament Wojskowej Służby Zdrowia sprawujący w imieniu Ministra Obrony Narodowej nadzór nad wojskowymi podmiotami leczniczymi, dla których Minister Obrony Narodowej jest organem tworzącym. Zasoby wojskowej służby zdrowia to: 115 wojskowych podmiotów, do których należą 22 szpitale, w tym 4 kliniczne, 11 wojskowych, 3 instytuty i 4 wojskowe szpitale uzdrowiskowo-rehabilitacyjne. W naszych zasobach mamy 29 wojskowych przychodni specjalistycznych, 36 wojskowych pracowni psychologicznych, 5 wojskowych ośrodków medycyny prewencyjnej. Te ostatnie to tzw. WOMP-y, które są wojskową inspekcją sanitarną, tak jak w środowisku cywilnym są stacje sanitarno-epidemiologiczne, tak w obszarze wojskowym są wojskowe ośrodki medycyny prewencyjnej. Jak wspomniałem, mamy ich 5. Dysponujemy 8 stacjami krwiodawstwa i krwiolecznictwa, no i oczywiście w zasobach jest 15 wojskowych komisji lekarskich.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WojciechSkurkiewicz">Co do wojskowych komisji lekarskich, to od razu na samym początku powiem o stanie zastanym, który niejako z dobrodziejstwem pracy w Ministerstwie Obrony Narodowej odziedziczyliśmy. No, dla nas było to niezrozumiałe, przynajmniej dla mnie było to niezrozumiałe, że w takim systemie wojskowym, jaki dziś funkcjonuje, kiedy jest wielotysięczna armia, mieliśmy te wojskowe komisje lekarskie z przydziałem 1 na 2 województwa, poza Warszawą, bo w Warszawie była dodatkowa. No więc podjąłem decyzję, aby rozszerzyć, rozbudować ten właśnie obszar w sposób pilny i szczególny, tak żeby powstawały nowe wojskowe komisje lekarskie. I już mamy w tym zakresie osiągnięcia, z ostatniej chwili… Tych komisji powstało kilka, ale za chwilę, lada moment uruchamiamy wojskową komisję lekarską w Poznaniu. No więc to jest ten obszar, który realizujemy. A za chwilę, jak nam się uda, przy sprzyjających wiatrach i zaangażowaniu samorządu województwa podkarpackiego – taką mamy nadzieję – wkrótce uruchomimy komisję również dla województwa podkarpackiego.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, jeżeli mówimy o wojskowej służbie zdrowia, to nie zapominamy również o naszych wojskowych konsultantach. Mamy 32 konsultantów, w tym 13 konsultantów krajowych w dziedzinie obronności i 19 konsultantów Wojskowej Służby Zdrowia. W wyżej wymienionych podmiotach, o których państwu mówiłem, łącznie zatrudnionych jest 17 tysięcy 291 pracowników, w tym 4 tysiące 243 lekarzy, 4 tysiące 585 pielęgniarek i położnych, 259 ratowników i 197 psychologów.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WojciechSkurkiewicz">Jeszcze raz powtarzam, to jest prezentacja, która tyczy się tej odpowiedzialności, którą ma Departament Wojskowej Służby Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WojciechSkurkiewicz">To tyle w telegraficznym skrócie i w olbrzymim zarysie.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WojciechSkurkiewicz">Chciałbym teraz nieco więcej zdań powiedzieć na temat tego, co dzieje się w perspektywie ostatnich 2 lat, czyli walki z koronawirusem. Pragnę przypomnieć, że jeśli chodzi o tę sytuację, która się wydarzyła, to właśnie Wojskowa Służba Zdrowia jako pierwsza przystąpiła do działań, do tej walki. Przypomnę, że kiedy 30 stycznia już chyba 2019… Tak? Czy 2020?</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#Gloszsali">2020 r.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#WojciechSkurkiewicz">No, tak szybko czas płynie. Przepraszam, tak, 2020 r.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#WojciechSkurkiewicz">Kiedy w styczniu 2020 r. napłynęły te doniesienia z Wuhan odnośnie do koronawirusa, to my 30 stycznia podjęliśmy decyzję, że osoby ewakuowane z prowincji Wuhan będą ewakuowane właśnie za pośrednictwem wojskowych statków powietrznych i z udziałem wojskowych służb medycznych. I to właśnie wtedy, na początku lutego, przyjęliśmy pierwszych potencjalnie zakażonych, choć na szczęście odbyło się to bez zakażenia. Przyjęliśmy ich na lotnisku wojskowo-cywilnym we Wrocławiu. Tam zresztą, Szanowni Państwo, o czym też pragnę poinformować, stworzyliśmy – od tamtej pory – taki swoisty hub. Wszystkie wyloty na misje zagraniczne i przyloty z misji polskich żołnierzy odbywają się właśnie przez lotnisko we Wrocławiu. Tam również są kierowani żołnierze czy to na kwarantannę po przylotach, czy to na izolację, w sytuacji, kiedy wyniki wśród żołnierzy są pozytywne. I tam właśnie nasz wojskowy szpital we Wrocławiu przyjął pierwszą grupę Polaków ewakuowanych z Wuhan i na oddziale, który został specjalnie do tego dedykowany, oni odbywali 2-tygodniową wtedy kwarantannę, w naszym wojskowym szpitalu. No więc to były te pierwsze elementy, jak państwo sobie przypominacie, te dość egzotyczne widoki autokarów wojskowych wyjeżdżających z lotniska we Wrocławiu, zamaskowanych żołnierzy, w kombinezonach, w maskach. Zobaczcie, państwo, z perspektywy tych 2 lat dzisiaj to jest widok już zupełnie powszechny, z którym mamy do czynienia praktycznie każdego dnia.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, jako Wojskowa Służba Zdrowia, wykorzystując nasz potencjał, rozpoczęliśmy również działania w wymiarze laboratoryjnym, w wymiarze diagnostycznym: uruchomiliśmy 15 laboratoriów diagnostycznych w kierunku wirusa SARS CoV-2. Na początku startowaliśmy z jednym takim laboratorium – w Wojskowym Instytucie Medycznym. Również w tym pierwszym okresie na potrzeby diagnostyki zakupiliśmy analizator Cobas, który został zakupiony na potrzeby Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Puławach, gdzie do obecnej chwili są wykonywane badania. Jesteśmy w stanie wykonać praktycznie ok. 1 tysiąca 200 badań genetycznych na dobę w zakresie wirusa SARS CoV-2. Poszerzyliśmy zdolności mikrobiologicznej diagnostyki laboratoryjnej w kierunku SARS CoV-2 w 3 WOMP-ach, a także w 8 szpitalach, poprzez odpowiednie doposażenie. Zbudowaliśmy także zdolności do prowadzenia monitorowania zmienności genetycznej wirusa SARS CoV-2 w Wojskowym Instytucie Higieny i Epidemiologii, jak również w Wojskowym Ośrodku Medycyny Prewencyjnej w Modlinie, który stał się takim naszym sztandarowym podmiotem, jeżeli chodzi o kwestie dotyczące koronawirusa.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#WojciechSkurkiewicz">Ponadto, Szanowni Państwo, uruchomiliśmy moduł zabezpieczenia epidemicznego zintegrowanego wieloszczeblowego systemu informatycznego resortu obrony narodowej. To umożliwia wojskowym ośrodkom medycyny prewencyjnej zbieranie danych dotyczących zakażeń. Wojskowe szpitale i instytuty, w tym również te posiadające oddziały zakaźne, czyli Wojskowy Instytut Medyczny, 107. Szpital Wojskowy w Wałczu, 4. Szpital Kliniczny we Wrocławiu, 105. Szpital Wojskowy w Żarach, zostały doposażone w sprzęt medyczny, materiały medyczne, aparaturę medyczną przeznaczoną do przeciwdziałania skutkom SARS CoV-2 oraz do leczenia chorych na COVID-19. Przeprowadziliśmy również stosowne wsparcie inwestycji w 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy… Przepraszam, w 10. Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy, jak również w 5. Szpitalu Klinicznym w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, przez cały czas nasze szpitale bardzo mocno angażowały się we wsparcie cywilnej służby zdrowia. Warto zwrócić uwagę na to, że jeden z naszych szpitali, 7. Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku, był szpitalem jednoimiennym dla całego województwa pomorskiego. Później również nasz szpital wojskowy w Szczecinie został przekształcony w szpital jednoimienny. Utworzyliśmy, wybudowaliśmy w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie, przy Żwirki i Wigury szpital tymczasowy, który również jest obecnie wykorzystywany, a obecnie w tym hangarze, który został przystosowany na potrzeby szpitalne, znajduje się 30 pacjentów, którzy są chorzy, zakażeni koronawirusem, w tym 2 osoby przebywają tam w tej chwili pod respiratorami. Też ważna informacja z ostatnich praktycznie godzin, wojewoda mazowiecki, w porozumieniu oczywiście z ministrem zdrowia, wydał decyzję o zaprzestaniu działalności szpitala tymczasowego na terenie pierwszej bazy przy ulicy Żwirki i Wigury. Ale my poza tym, że… Ten szpital ma być… Pacjenci z tego szpitala mają być przewiezieni czy wypisani i później, z dniem 26 lutego on przestanie przyjmować kolejnych pacjentów. Ale my jeszcze jakiś czas będziemy utrzymywać ten szpital w gotowości do rozwinięcia i przyjęcia kolejnych pacjentów, aż nie będą wydane w tym zakresie rekomendacje ze strony Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i ministra zdrowia, bo to są organy, które w tym zakresie podejmują kluczowe decyzje.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#WojciechSkurkiewicz">Chciałbym, Szanowni Państwo, jeszcze zwrócić uwagę na jedną kwestię. Otóż oprócz tego, że uruchomiliśmy ten szpital tymczasowy w Warszawie na lotnisku Okęcie, to wybudowaliśmy też własnymi siłami szpital, 60-łóżkowy szpital hangarowy, modułowy, który może być multiplikowany, ale może być też powielany w różnych innych miejscach naszego kraju, szpital dedykowany wyłącznie chorym na SARS CoV-2. Ten szpital jest pokłosiem naszych wojskowych misji medycznych, które były realizowane m.in. we Włoszech, ale również w Stanach Zjednoczonych. Tak więc przy Wojskowym Instytucie Medycznym przy ulicy Szaserów taki szpital modułowy jest, on cały czas działa i cały czas przyjmuje pacjentów. Warto zwrócić uwagę, że ten szpital funkcjonuje od 13 listopada 2020 r.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, w ramach walki z koronawirusem angażowaliśmy się też w inne dodatkowe działania. Nasze wojskowe szpitale uzdrowiskowo-rehabilitacyjne, szczególnie 2, w Ciechocinku i w Krynicy-Zdroju, również zostały szpitalami, które przyjmowały chorych na COVID, te WSzUR-y również zostały przekształcone w szpitale tymczasowe na potrzeby cywilnej służby zdrowia, jeden dla południowej części województwa mazowieckiego, drugi jako wsparcie dla szpitali województwa kujawsko-pomorskiego. Warto też zwrócić uwagę, że w Ciechocinku, w naszych obiektach sanatoryjnych uruchomiliśmy 250 łóżek covidowych, które były w pełni wyposażone w instalacje tlenowe, zresztą zgodnie z tym, jakie były oczekiwania w działaniach związanych z walką z pandemią koronawirusa. I właśnie dla szpitala tymczasowego w Ciechocinku został wyznaczony nasz szpital, 10. Wojskowy Szpital Kliniczny w Bydgoszczy, który był szpitalem wiodącym.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, my cały czas prowadzimy stały monitoring, jeżeli chodzi o dostępność łóżek i respiratorów dla chorych na koronawirusa. Tutaj chcę też podkreślić, bo zabrakło tego w pierwszej części mojej wypowiedzi, że dysponujemy określoną liczbą łóżek, tj. 5 tysięcy 525 łóżek stacjonarnych, tych w szpitalu modułowym i w szpitalu tymczasowym.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, my też, co jest ważne, jako ten obszar wojskowy prowadzimy cały czas, już od roku 2020, stałe spotkania i odprawy, nie tylko z dyrektorami i komendantami szpitali wojskowych, ale również z kadrą dowódczą. W każdą środę o godzinie 9, poza oczywiście dzisiejszym dniem, ze względu na to, że zastępując ministra obrony narodowej, który jest w Brukseli na spotkaniu z sekretarzem obrony, który przybył do Europy, siłą rzeczy musiałem wybrać, z czego się bardzo cieszę, posiedzenie senackiej Komisji Obrony Narodowej. No więc jesteśmy w stałym kontakcie, na bieżąco, a tych działań oczywiście jest prowadzonych wciąż bardzo wiele.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, kilka zdań, jeżeli chodzi o ten obszar wojskowy. My też, jak wspomniałem, stworzyliśmy we Wrocławiu hub na potrzeby sił zbrojnych, gdzie przyjmowani są wszyscy żołnierze z naszych misji zagranicznych. Tam w sposób bardzo sprawny, szybki prowadzone są badania przez komisję lekarską, bo każdy żołnierz wracający z misji poza granicami kraju takie badanie przez komisję musi przejść, więc to wszystko odbywa się w jednym miejscu. Oczywiście pierwotnie było tak, że żołnierze po takich misjach byli kierowani na kwarantannę do naszych ośrodków. No więc tutaj wszystko to, co jest w zgodzie w przepisami prawa, jest realizowane właśnie przez ten hub we Wrocławiu.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#WojciechSkurkiewicz">Oprócz tego, jako Ministerstwo Obrony Narodowej, bardzo mocno angażowaliśmy się i angażujemy się w inne działania zmierzające do wsparcia cywilnej służby zdrowia, ale nie tylko służby zdrowia, również wojewodów, w ramach zarządzania kryzysowego. Chciałbym też państwu powiedzieć, że w roku 2020, od samego początku pandemii, siłami dowództwa generalnego przygotowaliśmy wykaz potencjalnych miejsc kwarantanny dla osób cywilnych, w razie, gdyby była taka konieczność, ale również dla żołnierzy Wojska Polskiego, jak również żołnierzy sił sojuszniczych. W każdym garnizonie, który jest na terenie Rzeczypospolitej, zostały wydzielone specjalne obiekty, które stanowią, czy mogą stanowić miejsca kwarantanny dla szczególnie żołnierzy i pracowników resortu obrony narodowej. Oprócz tego przygotowaliśmy również miejsca kwarantanny i miejsca izolacji w naszych obiektach. Mówiłem już o naszym wojskowym szpitalu uzdrowiskowym w Krynicy, który to szpital był przekształcony w szpital tymczasowy, ale również w kolejnym naszym sanatorium, w Lądku-Zdroju, w czasie pandemii koronawirusa, zresztą do chwili obecnej, jedno ze skrzydeł sanatorium jest wydzielone jako miejsce kwarantanny dla potrzeb sił zbrojnych. W różnych okresach czasu, w perspektywie tych minionych 2 lat, nasz Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Lądku-Zdroju był wykorzystywany również na potrzeby wojewody dolnośląskiego. Obecnie jest tam ponad 100 osób, które są ulokowane w jednym ze skrzydeł naszego szpitala. Są to m.in. podchorążowie z Wrocławia, ale również żołnierze, którzy wymagają izolacji.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#WojciechSkurkiewicz">Szanowni Państwo, to tyle w wielkim skrócie. Ja myślę, że tutaj pani dyrektor, jako osoba bezpośrednio zaangażowana w te działania nadzorcze Wojskowej Służby Zdrowia, uzupełni moją wypowiedź. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, Pani Dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AureliaOstrowska">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AureliaOstrowska">Ja chciałabym dodać do tego, o czym powiedział pan minister, że oprócz tych cyklicznych spotkań, które prowadziliśmy i prowadzimy z komendantami szpitali i komendantami WOMP-ów również cały czas mamy systematyczne odprawy z kierowniczą kadrą pielęgniarską, pielęgniarkami epidemiologicznymi i pełnomocnikami do spraw jakości z wojskowych szpitali i instytutów. Również dla wsparcia personelu medycznego departament opracował zbiór wybranych standardów, wytycznych i zaleceń postępowania pielęgniarek z pacjentami zakażonymi wirusem SARS CoV-2. Na stronach internetowych departamentu utworzyliśmy dedykowane zakładki, które były wsparciem dla personelu medycznego, jeśli chodzi o kwestię leczenia osób zakażonych koronawirusem.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AureliaOstrowska">W związku z sytuacją epidemiologiczną i w celu minimalizacji ryzyka występowania zakażeń układu oddechowego COVID-19 opracowaliśmy szereg regulacji, takich jak: decyzje, wytyczne, zalecenia, rekomendacje, stanowiska, które dotyczyły m.in.: zapewnienia bezpieczeństwa epidemiologicznego żołnierzy, funkcjonariuszy i pracowników resortu obrony narodowej; ochrony zdrowia konsumentów w wojskowych obiektach żywienia zbiorowego; działań profilaktycznych w jednostkach szkolnictwa wojskowego; działań profilaktycznych dla osób kierowanych do pełnienia służby lub pracy poza granicami państwa w polskich kontyngentach wojskowych; ruchu żołnierzy i personelu sił sojuszniczych na terytorium Polski. Te dokumenty opracowaliśmy oczywiście w języku angielskim wraz z formularzem epidemiologicznym. One obejmowały również rekomendacje, decyzje dotyczące zasad realizacji osłony przeciwepidemicznej dla pododdziałów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej wyjeżdżających poza granicę państwa na ćwiczenia oraz szkolenia; dotyczyły też zapewnienia bezpieczeństwa epidemiologicznego, wizyt oficjalnych delegacji zagranicznych, transportu, szczepionek przeciwko COVID w resorcie obrony narodowej. W sumie wydaliśmy ponad 2 tysiące dokumentów, a wspomniany przez pana ministra WOMP-y, czyli nasza wojskowa inspekcja sanitarna wydała ponad 30 tysięcy decyzji administracyjnych dotyczących izolacji i kwarantanny.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#AureliaOstrowska">To, na co jeszcze chciałabym zwrócić uwagę, to jest to, że te działania, które omówił pan minister Skurkiewicz, to są działania, które w znaczny sposób podniosły zdolność sił zbrojnych, bo wspomniane urządzenie, które kupiliśmy dla ośrodka w Puławach, czyli COBAS, jest ważne nie tylko z tego powodu, że robimy 1 tysiąc 200 badań na dobę, lecz przede wszystkim dlatego, że oprócz koronawirusa może badać bardzo szerokie spektrum patogenów. My dzisiaj jesteśmy w orbicie koronawirusa, ale nie wiemy, co będzie za chwilę, dalej, co ten koronawirus znowu nam przyniesie. No więc to jest naprawdę jedna z naszych najlepszych inwestycji. I te działania w znaczący sposób podniosły zdolność sił zbrojnych.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#AureliaOstrowska">To, na co jeszcze chciałabym zwrócić uwagę, to to, że w czasie ostatnich 2 lat dokonaliśmy – również w naszej ocenie – bardzo ważnego działania. Tutaj oczywiście za zgodą… i też pan minister Skurkiewicz był, można powiedzieć, autorem tej koncepcji. Mianowicie doprowadziliśmy do tego, że na czele wszystkich naszych szpitali wojskowych mamy komendantów, czyli osoby w mundurach, a nie dyrektorów cywilnych. Nie chodzi tylko o to, żeby na czele szpitala stał komendant, tylko teraz konsekwentnie budujemy komendy wojskowe szpitali. Oczywiście to jest pewien proces, który będzie trwał, dlatego że niestety nie mamy, to jest bolączka całego systemu, banku ludzi, z którego to banku moglibyśmy sięgnąć w każdym momencie i taką osobę zaprosić do współpracy w danej komendzie. Jednak ten proces jest bardzo dynamiczny, jest coraz więcej szpitali, które rzeczywiście w składzie komendy mają wojskowych, osoby noszące mundury. Skoro jesteśmy przy szpitalach, to powiem jeszcze, że – żeby być już całkowicie precyzyjnym – mamy jeszcze tylko 1 szpital, to jest szpital w Dęblinie, gdzie nadal na czele stoi dyrektor szpitala. Mamy przygotowanego oficera, który będzie komendantem tego szpitala, ale ten oficer jest w tej chwili zaangażowany w działania związane z granicą, w związku z tym ten czas zamiany dyrektora cywilnego na komendanta chwilę się przesunął. Myślę, że jeśli nam się uda, to gdzieś do końca marca najpóźniej powinniśmy ten ostatni szpital również wyposażyć w komendanta, który będzie tym szpitalem kierował.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#AureliaOstrowska">To, co jest w mojej ocenie niezwykle ważne, to jest to, że departament pracował nie tylko w obszarze zadań związanych z walką z koronawirusem, ale my realizowaliśmy wszystkie zadania, które znajdują się w naszych kompetencjach. I chciałabym teraz przedstawić krótko, co udało nam się zrobić, jeśli chodzi o zadania inwestycyjne i jakie są nasze plany na przyszłość. No więc przede wszystkim w ramach zadań objętych planem inwestycji budowlanych i planem modernizacji technicznych, bo to są w ogóle podstawowe dokumenty, na podstawie których możemy przeprowadzać jakiekolwiek inwestycje w obszarze Wojskowej Służby Zdrowia, wybudowaliśmy nowy szpital w Legionowie, który jest filią WIM, nadbudowaliśmy i przebudowaliśmy szpitalny oddział ratunkowy w 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Krakowie, przebudowaliśmy i zmodernizowaliśmy budynek nr 10 w Krakowie dla potrzeb Oddziału Chorób Zakaźnych, Oddziału Chorób Płuc. Jak się zaczynała pandemia, mieliśmy, można powiedzieć, 1 oddział w Wojskowym Instytucie Medycznym i, że tak powiem, kawałek oddziału w szpitalu w Wałczu. Obecnie jest taka sytuacja, że za chwilę będziemy mieli 5 oddziałów chorób zakaźnych, co znowu jest znaczącym podniesieniem tej zdolności, ale oczywiście to nie jest koniec naszych starań. Przeprowadziliśmy adaptację pomieszczeń izby przyjęć na potrzeby szpitalnego oddziału ratunkowego w 1. Wojskowym Szpitalu w Lublinie, oddaliśmy nowy blok operacyjny z lądowiskiem dla helikopterów, również w 1. Wojskowym Szpitalu w Lublinie, wybudowaliśmy nową poliklinikę w 10. Wojskowym Szpitalu w Bydgoszczy, rozbudowaliśmy budynek nr 5 i utworzyliśmy nowy oddział chirurgii ogólnej w 105. Kresowym Szpitalu w Żarach, w Żarach uruchomiliśmy również pracownię hemodynamiki. Wybudowaliśmy centrum szczepień w WOMP Modlin i zakupiliśmy robota da Vinci dla Wojskowego Instytutu Medycznego. W tej chwili prowadzimy działania, żeby drugi robot da Vinci został zakupiony dla kolejnego szpitala. Uruchomiliśmy w ostatnim czasie 2 nowe komisje, o jednej z nich już wspominał pan minister Skurkiewicz, czyli komisję w Poznaniu i komisję w Legionowie. W ramach reorganizacji opieki psychologicznej nad żołnierzami przenieśliśmy Centralną Pracownię Psychologiczną z Bydgoszczy do Warszawy.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#AureliaOstrowska">Jeśli chodzi o plany na przyszłość, to skupię się tylko na 3 najważniejszych, bo oczywiście tymi planami objęte są praktycznie wszystkie podmioty w mniejszym lub większym zakresie. Do najważniejszych kolejnych zadań inwestycyjnych, które będą miały na celu zwiększenie potencjału zdolności operacyjnej, wchodzą rozbudowa izby przyjęć w 116. Szpitalu Wojskowym z Przychodnią SP ZOZ w Opolu; budowa nowej siedziby dla Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa oraz usamodzielnienie szpitala w Ełku poprzez rozdzielenie z 1. Wojskowym Szpitalem Klinicznym w Lublinie. Dzisiaj szpital w Ełku jest filią szpitala w Lublinie. Nie chcę się wypowiadać…</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#WojciechSkurkiewicz">Może kilka słów historii, Szanowni Państwo, bo…</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#AureliaOstrowska">Tak, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Tak. Szpital w Ełku został przez zarządzających doprowadzony na skraj bankructwa, nie na skraj, tylko wręcz do bankructwa i żeby ratować szpital wojskowy w Ełku w roku 2016, została podjęta decyzja o przyłączeniu tego podmiotu do naszego szpitala wojskowego w Lublinie. Dzięki działaniom ratunkowym, które podjęliśmy, i tutaj dzięki też zaangażowaniu pani dyrektor, bo te działania naprawdę były bardzo intensywne, uruchomiliśmy w Ełku oddziały wysokospecjalistyczne, również bardzo mocno wsparliśmy kadrę profesorską, naukową. Dzisiaj ten szpital już wyszedł na prostą, radzi sobie bardzo dobrze, ale spotkaliśmy się, zderzyliśmy się z kolejnym problemem. No, o ile na podstawie przepisów cywilnych, a niestety w oparciu o te przepisy funkcjonuje Wojskowa Służba Zdrowia, można łączyć podmioty służby zdrowia, o tyle w ustawie nie ma możliwości rozdzielania podmiotów służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AureliaOstrowska">W ustawie o działalności leczniczej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WojciechSkurkiewicz">Ustawie o działalności leczniczej.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WojciechSkurkiewicz">I dzisiaj prowadzimy bardzo intensywne rozmowy z Ministerstwem Zdrowia, a szczególnie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wydaje się, że chyba niezbędna będzie nowelizacja ustawy, po to, żeby można było takie działanie przeprowadzić. Dzisiaj, Szanowni Państwo, chcielibyśmy ten szpital w Ełku usamodzielnić, z kilku powodów. Po pierwsze, on już sobie bardzo dobrze radzi, jest dobrze zarządzany, a po drugie, jesteśmy bardzo ubodzy, jeśli chodzi o podmioty Wojskowej Służby Zdrowia na wschód od Wisły. Proszę mieć świadomość, że to są tylko szpitale w Lublinie i właśnie w Ełku i malutki szpital w Dęblinie. I to niestety wszystko, czym dzisiaj dysponujemy. My prowadzimy starania, aby tę służbę zdrowia na wschód od Wisły… Tak jak dziś kierownictwo resortu obrony narodowej podejmuje działania, odtwarzając potencjał obronny na wschodzie naszego kraju, poprzez tworzenie nowych jednostek, powołanie do życia 18. dywizji, tak my chcemy, aby też odpowiednie zaplecze medyczne było na wschód od Wisły. Mamy pewne pomysły i pewne przemyślenia, ale na to trzeba jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że tutaj będę mógł liczyć na wsparcie państwa senatorów, jeżeli chodzi o możliwości dokonywania rozdziału podmiotów leczniczych, bo to jest dla nas dziś, wydaje się, jeden z ważniejszych i trudniejszych elementów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AureliaOstrowska">Tak naprawdę trzeba wprowadzić jeden prosty zapis w ustawie o działalności leczniczej, nie trzeba całej tej ustawy burzyć. Ona rzeczywiście nie tylko nam by pomogła, myślę, że w takiej sytuacji są też inne podmioty działające w ramach systemu ochrony zdrowia.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AureliaOstrowska">Ja chciałabym jeszcze powiedzieć o dwóch rzeczach, w mojej ocenie bardzo ważnych. Mianowicie takich, że na początku pandemii opracowaliśmy program i przeszkoliliśmy 100% żołnierzy z zakresu tego, co to jest koronawirus, jak z nim walczyć, jak prawidłowo…</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#komentarz">Wypowiedź poza mikrofonem</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AureliaOstrowska">100% żołnierzy przeszkoliliśmy.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AureliaOstrowska">No więc, w zakresie tego, jak prawidłowo zakładać tyvec, jak prawidłowo zakładać i zdejmować rękawiczki, w jaki sposób chronić się w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z pacjentem zakażonym. Pamiętajmy, że nasi żołnierze chociażby z WOT, ale nie tylko, bo ze wszystkich dowództw Rodzaju Sił Zbrojnych, brali także udział w takich działaniach, jak ewakuacja. Chodziło nam też o to, żeby oni ratując osoby potrzebujące, byli również bezpieczni w tym, co robią.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AureliaOstrowska">Druga, też istotna kwestia, to jest to, że na podstawie narodowego programu szczepień opracowaliśmy koncepcję szczepień w siłach zbrojnych. Mamy na terenie kraju 100 punktów szczepień. Ich zdolność dobowa jest na poziomie 9 tysięcy. Stan na 14 lutego, wskaźnik żołnierzy zaszczepionych pierwszą dawką wynosi 93,8%, drugą dawką – 92,1%, dawką przypominającą – 27,1%. Jeżeli chodzi o żołnierzy WOT, to tu jest odpowiednio: 68,1%, 63,6% i 6,5%. Jeśli zaś chodzi o pracowników cywilnych resortu obrony narodowej, to wskaźnik zaszczepialności pierwszą dawką wynosi – 74,4%, drugą dawką – 70,6% i trzecią 27,8%. I tutaj jeśli chodzi o te wskaźniki dotyczące trzeciej dawki, to można mieć takie wrażenie, że one mocno odbiegają od pierwszych dwóch wskaźników, ale pamiętajmy, że każdy z nas się szczepił w innym terminie, więc nie możemy tutaj kumulować i gromadzić tego w jeden przedział czasowy, bo to jest rozciągnięte w pewnym czasie. Niemniej, o ile nam wiadomo, to wśród służb mundurowych jest najwyższy wskaźnik zaszczepienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję panu ministrowi i pani dyrektor za przedstawienie tych cennych i ważnych informacji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JarosławRusiecki">Przypominam, że jesteśmy w systemie stacjonarnym i zdalnym.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JarosławRusiecki">Rozpoczniemy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JarosławRusiecki">Kto z państwa senatorów chciałby wypowiedzieć się, zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, pani senator Dorota Czudowska.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DorotaCzudowska">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DorotaCzudowska">Panie Ministrze! Pani Dyrektor!</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#DorotaCzudowska">Dziękujemy za te wyczerpujące informacje. Jedno tylko się ciśnie na usta, wielkie słowa uznania za sprawność i organizację, no, ale w wojsku tak zawsze było.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#DorotaCzudowska">Chciałabym… Pani dyrektor na końcu troszkę dopowiedziała o Wojskach Obrony Terytorialnej. No, ich wkład w pracę…</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JarosławRusiecki">Przepraszam, Pani Senator…</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#DorotaCzudowska">Nie słychać?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JarosławRusiecki">Bardzo prosimy troszeczkę bliżej mikrofonu…</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#DorotaCzudowska">A teraz?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JarosławRusiecki">…wtedy będzie lepiej słychać.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#DorotaCzudowska">A teraz?</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#DorotaCzudowska">Czy teraz słychać? Teraz słychać lepiej?</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JarosławRusiecki">Teraz lepiej, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DorotaCzudowska">Teraz lepiej. Muszę to ustawić inaczej… Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#DorotaCzudowska">Podkreśliła pani tak na końcu rolę Wojsk Obrony Terytorialnej, to, że wszyscy ci żołnierze zostali przeszkoleni i wiadomo, że skutecznie. No, ich rola w walce z pandemią, pomoc ludności cywilnej, najróżniejszej – mieliśmy na ten temat również posiedzenie komisji – jest nieoceniona, właśnie rola żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#DorotaCzudowska">Ale ja mam pytanie, pytanie o koszty. Ile z tych 2,2% PKB, które przeznaczamy na wojsko… I tu wtrącę, że aż się wierzyć nie chce, że tyle można zrobić bez narzekania, porównując to do naszej cywilnej ochrony zdrowia i kosztów, jakie tam ponosimy, oczywiście to jest inna skala, ale… I wracam do pytania: ile z tych 2,2% wojsko przeznacza na Wojskową Służbę Zdrowia? Rozumiem, że część świadczeń jest zakontraktowana w Narodowym Funduszu Zdrowia, ale pewnie nie wszystkie wydatki są po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia. Te koszty też warto dodać do tego, co wydajemy w kraju na ochronę zdrowia, tak krytykowaną przez opozycję, że wciąż jest tego mało, mało i mało. I pewnie jest za mało, ale jest więcej, biorąc pod uwagę działania Wojskowej Służby Zdrowia. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Spieszę wyjaśnić jedną kluczową kwestię. My dzisiaj mówimy tylko i wyłącznie o Wojskowej Służbie Zdrowia, my nie mówimy o zaangażowaniu sił zbrojnych, wojska w działania związane ze wspieraniem służby zdrowia, bo to są niejako dwa odrębne obszary. Nie mówimy też o tej wojskowej służbie zdrowia, która jest zlokalizowana w jednostkach wojskowych, czyli o szpitalach polowych, o wyposażeniu, wsparciu, o kadrze medycznej, bo przecież zdajemy sobie sprawę, że praktycznie w każdej jednostce są ambulatoria, są lekarze, są lekarze wojskowi, są również ratownicy. Przecież my też utrzymujemy zespoły ewakuacji medycznej itd., itd. Tych obszarów jest bardzo wiele. Jeżeli mówimy o wojskowej służbie zdrowia, to tej, która funkcjonuje na styku z cywilną służbą zdrowia. My mamy ograniczone możliwości wsparcia finansowego, więc możemy realizować służbę zdrowia tylko w dwóch obszarach: albo poprzez nakłady inwestycyjne, albo poprzez zakupy. I praktycznie wszystkie te działania są zapisane w naszych dokumentach, tych, o których Komisja Obrony Narodowej pewnie wie, niejawnych dokumentach związanych z planem modernizacji technicznej czy planem inwestycji budowlanych, które są dokumentami, jak wspomniałem, niejawnymi i które są takim swoistym workiem dotyczącym wszelkiej działalności inwestycyjnej sił zbrojnych. Plan inwestycji budowlanych i plan modernizacji technicznej… Tam są zapisane nie tylko kwestie dotyczące służby zdrowia, akurat to jest jakiś malutki fragmencik, ale przecież te wszystkie zakupy, które są realizowane na potrzeby sił zbrojnych, mają odzwierciedlenie właśnie w planie modernizacji technicznej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące inwestycji w latach 2018–2022, czyli łącznie z bieżącym rokiem, to nakłady inwestycyjne z naszej strony wyniosły ponad 1 miliard 150 milionów zł. To są tylko nakłady inwestycyjne, więc to naprawdę nie jest mało. Ale proszę pamiętać o tym, że nasze podmioty funkcjonują w systemie otwartym i wszystkie kwestie dotyczące utrzymania oddziałów poszczególnych płac, wynagrodzeń, wszystko to jest w gestii komendantów szpitali czy szefów przychodni. No i to wszystko jest realizowane w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia lub z innych źródeł, z których te podmioty środki finansowe pozyskują.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#DorotaCzudowska">A czy mogę mieć jeszcze jedno pytanie?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, pani senator Czudowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DorotaCzudowska">Chciałabym dopytać, bo jakoś nie dosłyszałam. Wiem, że jest już jeden zakupiony aparat… nie aparat, urządzenie da Vinci… Gdzie ono jest? I jeżeli planuje się zakupić drugie, to gdzie ono będzie? Jeśli mogę o to zapytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JarosławRusiecki">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechSkurkiewicz">No więc ten nasz robot medyczny, chirurgiczny robot da Vinci, jest w Wojskowym Instytucie Medycznym. On już od kilku ładnych miesięcy tam jest, działa, funkcjonuje, są operatorzy i wykonywane są operacje przy jego udziale. Chcielibyśmy też i staramy się, żeby podobne urządzenie zakupić… nabyć na potrzeby szpitala wojskowego w Lublinie. No, ale oczywiście idziemy z czasem, z postępem i osiągnięciami i nie jest wykluczone, że będą kupowane również kolejne tego typu urządzenia. W Wojskowym Instytucie Medycznym są prowadzone działania zmierzające do tego, żeby nabyć drugi taki robot na wyposażenie Wojskowego Instytutu Medycznego. Przypomnę, że to jest największy podmiot leczniczy, jeżeli chodzi o Wojskową Służbę Zdrowia, ponad 900 łóżek, instytut, który jest również w wielu obszarach kluczowy, z punktu widzenia bezpieczeństwa zdrowotnego nie tylko w wymiarze wojskowym całego kraju, ale również województwa mazowieckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JarosławRusiecki">Jeszcze bym dodał, że Wojskowy Instytut Medyczny ma też swój istotny wkład w rozwój nauk medycznych w kraju.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, pan senator Jerzy Czerwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyCzerwiński">Panowie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JerzyCzerwiński">Krótkie pytanie, które jak gdyby łączy poprzednie nasze posiedzenie z tym obecnym, mianowicie kwestia szkolnictwa wojskowego w zakresie szkolenia lekarzy. Chodzi tu o odtworzenie WAM w Łodzi. Jaki jest mniej więcej scenariusz? I w ogóle czy wam po prostu nie brakuje lekarzy? Wszędzie ich brakuje, są procesy podkupywania, jeden szpital powiatowy podkupuje drugiemu. Jak to jest właśnie w wojsku?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JarosławRusiecki">Dziękuję panu senatorowi za to pytanie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JarosławRusiecki">Ja bym chciał jeszcze rozszerzyć ten wątek. Jak to w ciągu ostatnich kilku lat wygląda? Pytam, bo ten przyrost jest już zauważalny, on jest związany z tym, że większa liczba studentów ma możliwość studiowania na wojskowym kierunku medycznym. To jest kwestia finansowa. Jak to wygląda obecnie? Jaki jest plan? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WojciechSkurkiewicz">Panie Senatorze! Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WojciechSkurkiewicz">My w tym obszarze zastaliśmy sytuację tragiczną, i to chyba za słabe słowo. W istocie jest tak, że jeżeli chodzi o medycynę wojskową, która jest realizowana na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi – zresztą kiedyś to była Wojskowa Akademia Medyczna, która została przekształcona w uczelnię cywilną – to 1 października 2015 r. na kierunku wojskowym rozpoczęło studia 40 studentów, 40 podchorążych. My od jakiegoś czasu, każdego roku – rok 2016, 2017, 2018 – zwiększaliśmy liczbę miejsc na medycynie wojskowej. My bodajże już trzeci rok z rzędu… drugi lub trzeci rok z rzędu przyjmujemy 150 maturzystów na pierwszy rok medycyny wojskowej, 150 osób. Proszę pamiętać o tym, że kształcenie medyczne, to wojskowe, jest o tyle skomplikowane, że ono jest prowadzone niejako dwutorowo, bo z jednej strony jest ten komponent medyczny, który jest realizowany właśnie w Łodzi, ale z drugiej strony również jest komponent wojskowy, który jest realizowany przy współpracy i współudziale Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. No więc tutaj jest jak gdyby pewna trudność. Oczywiście od samego początku, od roku 2018 poszukujemy możliwości zwiększenia kadry medycznej, jeżeli chodzi o lekarzy wojskowych, bo – tutaj, w tym gronie mogę to powiedzieć – mamy olbrzymie deficyty. Obecnie jeżeli chodzi tylko o obszar wojskowy… Nie mówię o obszarze cywilnym, obejmującym szpitale i przychodnie, ale jeżeli chodzi o sam ten obszar wojskowy, to mamy ponad 400 wakatów dla lekarzy wojskowych. To oznacza olbrzymi niedobór i to jest też olbrzymi problem dzisiejszych czasów. Proszę mieć świadomość, że na wykształcenie lekarza potrzeba 6 lat, po tym okresie, kiedy kończy on uczelnię medyczną, jest kierowany do jednostki wojskowej, a później jest dalsze kształcenie. No więc to nie jest tak, że jesteśmy w stanie wykształcić lekarza w ciągu 6 lat. Jak pewnie lekarze wiedzą, tutaj pan przewodniczący wie najlepiej, potrzeba na to minimum ok. 10 lat. Oczywiście lekarze w jednostkach wojskowych to są bardzo często lekarze bez szczególnych specjalizacji, choć później zgodnie z przebiegiem kariery zawodowej i w wojsku polskim mają możliwości ich nabycia. Ja naprawdę bardzo zachęcam tutaj wszystkich tych, którzy chcieliby służyć w wojsku, szczególnie w tym korpusie medycznym, bo mamy naprawdę olbrzymie możliwości kształcenia i szkolenia dla lekarzy, możliwości zdobywania kolejnych specjalizacji. My też… Ja w momencie, kiedy przejąłem zarządzanie Wojskową Służbą Zdrowia, podjąłem taką decyzję, co zresztą pani dyrektor przyjęła też z zadowoleniem, że odchodzimy od kierunków specjalizacji, które nie są kluczowe z punktu widzenia zabezpieczenia medycznego wojska i żołnierzy. Niestety przychodząc do resortu obrony narodowej, spotkaliśmy się z nadpodażą miejsc na specjalizacjach, takich jak medycyna estetyczna, dermatologia, ginekologia itd., itd. Oczywiście to są obszary, które są ważne z punktu widzenia medycznego, ale nie z punktu widzenia zabezpieczenia medycznego pola walki i medycyny wojskowej. No więc tutaj wprowadziliśmy katalog, wąski katalog specjalizacji, które są ważne z punktu widzenia sił zbrojnych.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WojciechSkurkiewicz">I w tym obszarze też bardzo mocno działamy. Jest kilka propozycji co do przyszłości kształcenia kadr medycznych dla sił zbrojnych, ale myślę, że najbliższe miesiące to będzie ten czas, kiedy zostaną podjęte ostateczne decyzje, w którym kierunku będziemy podążać.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#AureliaOstrowska">Chciałabym…</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę, Pani Dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AureliaOstrowska">Udzieliliśmy informacji o tym, że zwiększyliśmy liczbę miejsc, na których możemy kształcić lekarzy wojskowych, najpierw do 120, a potem, w ostatnich 3 latach do 150, no i teraz powstaje pytanie: no dobrze, zwiększyliśmy, ale co to daje? No więc ten pierwszy wymierny efekt będzie w 2024 r., kiedy będziemy mieli 105 absolwentów. Na skutek działań naszych poprzedników w tym roku będziemy mieli tych absolwentów 59, a w przyszłym roku 84. No więc w kolejnych latach te liczby… Tych 105 to jest z tej liczby zwiększonej do 120. Oczywiście ktoś może zapytać: no dobrze, jeżeli mamy 150 miejsc czy 120 miejsc, o które zwiększyliśmy, a absolwentów będzie 105, to co z tymi 15? No, z tymi 15 jest tak, że część rezygnuje w trakcie szkolenia w Akademii Wojsk Lądowych, część rezygnuje, jak już zacznie studia medyczne, bo się okazuje, że program studiów medycznych plus to, co jest wymagane w związku z tym, że nasi podchorążowie przechodzą przez szkolenie wojskowe i szkolenie z zakresu medycyny pola walki, jest po prostu za trudne. Mieliśmy ostatnio kilka rezygnacji ze strony antyszczepionkowców, którzy stwierdzili, że oni w tym środowisku, że tak powiem, się nie widzą. Są też takie osoby, które do nas dostają się w celu przeczekania, bo może potem uda im się dostać na uczelnię, którą sobie wcześniej wybrali. Kiedy okazało się, że nie są w stanie się tam dostać, przyszli do nas, potem zwolniło się miejsce, bo ktoś zrezygnował, no i wiadomo, że wtedy uczelnia cywilna przyjmuje ich z otwartymi ramionami. Dzisiaj każdy jest zainteresowany tym, żeby lekarzy było zdecydowanie więcej. Na pewno, gdybyśmy mieli własne uczelnie, te liczby pt. 150 uległyby zwiększeniu. Niemniej tych 105 lekarzy, na których bardzo czekamy, a którzy skończą studia za 2 lata, pozwoli nam uporać się z problemami, które obecnie jeszcze mamy, wynikającymi z posiadanych wakatów. A nie chodzi tu tylko o ten obszar, który bezpośrednio podlega pod ministra obrony, co oznacza, że my jako departament sprawujemy nadzór. Trzeba wiedzieć, że ja, jako dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia, jestem też osobą odpowiedzialną za korpus osobowy medyczny. Każdy lekarz, każda pielęgniarka, czy idzie do pracy w szpitalu wojskowym, czy idzie do jednostki wojskowej, którejkolwiek, ale w te struktury czysto wojskowe, to jak gdyby ostatnie zdanie należy do mnie, no bo ja odpowiadam za ten korpus, więc też walczę o każdego człowieka. Podjęliśmy też działania tego typu, że z systemu, który mamy, zapraszam na rozmowy kadrowe lekarzy, którzy są lekarzami, ale nie podjęli żadnych działań, żeby zrobić specjalizację. Efektem tych moich działań… Może nie jest to jakaś oszałamiająca skala, ale uważam, że pozyskanie w ten sposób 9 lekarzy, którzy po zrobieniu specjalizacji mogą jeszcze co najmniej 15 lat służyć w wojsku, jest, no, jakimś działaniem.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AureliaOstrowska">Może jeszcze tylko uzupełnię, skoro jesteśmy przy, ogólnie, sprawach dotyczących korpusu osobowego medycznego. Od 3 lat realizujemy taki program, który nazywa się „Wsparcie absolwenta”. W myśl tego programu pielęgniarki kończące studia medyczne zapraszamy do pracy w naszych szpitalach i przez pierwszy rok ich pracy część pieniędzy dodatkowych na ich potrzeby płacimy my, z budżetu departamentu, a część płaci pracodawca. Robimy to po to, żeby oczywiście pomóc ludziom, ale przede wszystkim z nadzieją, że część tej kadry zostanie w naszych szpitalach. I rzeczywiście jest tak, że te podmioty, które podjęły współpracę z nami w zakresie tego programu… pielęgniarki zostają. Są też oczywiście sytuacje, że po tym roku one odchodzą, po czym za pół roku czy za 3 miesiące wracają. Nie chcemy z tego programu rezygnować i też chcemy z tą ofertą wyjść szerzej, poprzez współpracę z różnymi uczelniami, które prowadzą kierunki pielęgniarskie. Pamiętajmy, że osoba, która ma dyplom pielęgniarski czy lekarski, będąc cywilem, też może przyjść do nas na studium i po odpowiednim przeszkoleniu, studium oficerskim, zasilić naszą kadrę. No więc cały czas prowadzimy tutaj jakieś działania i, jak mówię, one z mniejszym lub większym szczęściem jakieś tam efekty przynoszą. Ale nie można siedzieć z założonymi rękoma.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JerzyCzerwiński">Tylko krótkie pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyCzerwiński">A kiedy zlikwidowano WAM?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AureliaOstrowska">WAT zlikwidowano w 2002 r. I wszystko to, co stanowiło WAT…</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JerzyCzerwiński">WAM.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AureliaOstrowska">WAM, przepraszam, czyli Wojskową Akademię Medyczną, która była motorem rozwoju w ogóle wojskowej służby zdrowia, miała niesamowity prestiż, międzynarodową renomę. Budynki, szpital, wszystko to, co należało do WAM, oddano właśnie dla potrzeb Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#WojciechSkurkiewicz">I na tej bazie stworzono uniwersytet.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AureliaOstrowska">I na tej bazie stworzono uniwersytet. Uniwersytet w międzyczasie wypracował własne ścieżki rozwoju. No więc, w związku z tym, o czym mówił pan minister, to nie jest tak, że my nic w tym zakresie nie zrobiliśmy, są pewne scenariusze i staramy się wybrać ten scenariusz, który byłby dla nas najlepszy, najszybszy, no i nieobciążony zbyt dużymi kosztami. Bo pamiętajmy, że zaangażowanie budżetu MON, jeśli chodzi o walkę z COVID, było naprawdę ogromne i w związku z tym też pewne nasze plany inwestycyjne… To nie jest tak, że my mamy zaplanowane tylko te 3 czy 4 punkty, które wymieniłam, my te plany mamy rozpisane na najbliższe ileś lat, tylko musimy wybierać to, co jest najpilniejszą potrzebą, priorytetem. Nie stać nas w tej chwili, po tych ogromnych wydatkach, na to, żebyśmy mogli pójść tą szeroką ścieżką realizacją inwestycji. No więc z tego, co się dzieje, z analiz, wybraliśmy te, które państwu przedstawiłam. Jednak takie działania inwestycyjne prowadzimy też oczywiście w przychodniach. To nie jest tak, że zamknęliśmy się… pamiętamy tylko o szpitalach, bo w przychodniach również te działania są prowadzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JarosławRusiecki">Pytanie ma pan przewodniczący Rafał Ślusarz.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RafałŚlusarz">Skoro już pan minister mnie zauważył, jako osobę, która ten temat powinna znać lepiej… Ja chciałbym się dowiedzieć, jak w tej chwili wygląda model, w stosunku do modelu kształcenia lekarza wojskowego, który był w moich czasach, który można było nazwać: marchewka – kij – marchewka. To znaczy na studia medyczne wojskowe było trochę łatwiej się dostać niż na studia cywilne, co, powiedzmy, przyciągało trochę… to była kwestia ustawionej punktacji, co przyciągało trochę osób, którym zabrakło punktów na uczelniach cywilnych. No, potem trzeba było przejść to szkolenie w mundurze i, trochę na rozkaz, odsłużyć te 15 lat w służbie wojskowej. Ale potem była ta emerytura, można było sobie wrócić do służby cywilnej medycznej. Tak że 20 lat temu już byłbym emerytem wojskowym, gdybym poszedł tą drogą. Jednak oczywiście nie brakowało osób, które kończyły te studia medyczne i potem próbowały się wyłamać z tego systemu. To było dość trudne, ale paru takich kolegów miałem. Zwykle przez jakieś tam orzeczenia lekarskie próbowali, no, nie wywiązać się z tego zobowiązania, chociaż wypadki losowe też się zdarzały. Czy ten model się znacząco zmienił od tego czasu, czy jest podobny? I czy, w kontekście tego, o co pytał pan senator, w odniesieniu do niedoboru lekarzy, czy nadal są te praktyki wyłamywania się z tej ścieżki, na tym etapie, kiedy ci lekarze powinni odsłużyć? No, jakoś uzyskali te swoje kwalifikacje zawodowe, a teraz chcą z wojska uciec. Krótko mówiąc, czy ten model jest podobny do tego, który był, i czy jest nadal to zjawisko wyłamywania się z systemu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JarosławRusiecki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JarosławRusiecki">Pani dyrektor Aurelia.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JarosławRusiecki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AureliaOstrowska">Powiem tak, to wyłamywanie się, jak pan to określił, Panie Senatorze, to jest na tym pierwszym roku, i już podałam tego przyczyny. Ale generalnie jest tak, że ci, którzy już podjęli ten trud, oni konsekwentnie trwają do końca. No, trzeba mieć świadomość, że za te studia medyczne, czyli przez te 6 lat za wikt i opierunek plus…</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WojciechSkurkiewicz">Żołd.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AureliaOstrowska">…plus żołd. Za wszystko płaci MON. Tak? Potem jeszcze specjalizacja. Czyli generalnie jest tak, że w trakcie jest mało tych wyłamywań, jak już ktoś przejdzie ten pierwszy rok, no to, jak to się mówi, jedzie do końca. Jednak zdarza się, że już po zrobieniu specjalizacji… No, bo to wtedy jest się tym pełnowartościowym lekarzem, bo wiemy, że dzisiaj…</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#Gloszsali">Rynek działa.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#AureliaOstrowska">Dokładnie. No, rynek działa. Dzisiaj lekarz bez specjalizacji niestety ofert nie ma. W związku z tym oni dzielnie trwają do końca, a potem, jeżeli odchodzą… W ogóle w umowie, którą podpisują w momencie, kiedy rozpoczynają studia, jest zaznaczone, że muszą odsłużyć 12 lat. Tak że takiego odchodzenia w trakcie u nas nie ma. Oczywiście, zdarza się, że potem ktoś zakłada rodzinę, nagle emigruje albo przeprowadza się w ogóle w inny rejon Polski, gdzie nie ma jednostki, o której sobie zamarzył, że będzie tam lekarzem. Jednak jest jeszcze jeden ciekawy kierunek, który ostatnio zaistniał, mianowicie powroty do mundurów. Mamy np. w szpitalu w Żarach zastępcę komendanta do spraw medycznych, który został, mówiąc wprost i bez ogródek, wyrzucony z munduru, poprzez decyzje naszych poprzedników, kiedy to komendantów zamieniano na dyrektorów cywilnych i nikt nie pytał lekarzy, czy pan chce zostać w mundurze, czy pan nie chce zostać w mundurze, to wszystko działo się za pociągnięciem jednego pióra. I teraz taki człowiek wraca do munduru. Musi normalnie przejść przez komisję lekarską. Jest w mundurze zastępcą komendanta do spraw medycznych. I takich głosów jest w tej chwili coraz częściej. Każdy głos oczywiście, jak to się mówi, chwytamy, zapraszamy na rozmowy, pytamy się, gdzie chcieliby służyć, co chcieliby robić. To wykruszenie, o którym pan mówi, czy też to wyłamywanie się ma miejsce już raczej po zakończeniu tego całego procesu kształcenia. Pamiętajmy jeszcze o tym, że jak skończy studia, czyli ma dyplom lekarski, nie musi się martwić gdzie pójdzie na staż, nie musi szukać. Wojsko zaprasza. Ja jestem przewodniczącą komisji, pokazujemy miejsca na mapie Polski, wybiera sobie, gdzie chce mieć staż. Skończy staż, kolejny przydział, pierwsze miejsce pracy. No i potem oczywiście rozpoczęcie specjalizacji.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#AureliaOstrowska">To, co dla nas jest problemem, i to się częściowo wiąże z pytaniem pana senatora, to jest to, że idealny model w siłach zbrojnych, generalnie w Wojskowej Służbie Zdrowia, bo jednak ci, którzy pracują w jednostkach, to też jest wojskowa służba zdrowia, czyli ci, którzy, jak wspomniał pan minister, pracują w ambulatorium czy w izbie chorych w jednostce… To jest po prostu to, żebyśmy mieli taką sytuację, w której 2 młodych lekarzy idzie do przysłowiowej jednostki, jeden zaczyna specjalizację, więc co któryś tydzień nie ma go w jednostce, bo się uczy, ale jest drugi. Chodzi o to, żeby specjalizacja mogła być robiona na zakładkę, żeby nie było takiej sytuacji, że jest ćwiczenie, jest wyjazd na poligon czy cokolwiek, konferencja, szkolenie itd., i szuka się lekarza, bo akurat ten lekarz ma specjalizację. A trzeba też pamiętać o tym, że jak ktoś pójdzie na specjalizację, to nie jest tak, że ten specjalizujący się dzwoni do kierownika specjalizacji i mówi: panie profesorze czy panie doktorze, w tym tygodniu to mnie nie będzie, bo jestem potrzebny w jednostce, przyjdę w przyszłym tygodniu. To tak nie działa. Zresztą, nawiasem mówiąc, w międzyczasie zmieniły się przepisy i my teraz płacimy dodatkowe pieniądze –przepraszam, ale nie pamiętam, ile – każdemu, kto robi specjalizację, a kierownicy specjalizacji też dostają pieniądze za to, że prowadzą tych, którzy chcą specjalizację uzyskać.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JarosławRusiecki">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JarosławRusiecki">Czy państwo… Zdalnie też nie ma.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JarosławRusiecki">Jeśli nie ma pytań, to bardzo serdecznie chciałbym podziękować panu ministrowi i pani dyrektor. Myślę, że też wszystkim wojskowym medykom za ten ogromny wysiłek ostatnich 2 lat, nie tylko, a może tak: przede wszystkim za ten wysiłek związany z walką z koronawirusem. Wiemy, że Wojskowa Służba Zdrowia nie działała w uśpieniu, działała w szerokim swoim zakresie, we wszystkich swoich obszarach. I to dotyczy każdego szpitala, każdej przychodni, ale również służby zdrowia tej ściśle wojskowej, jak to pan minister określił, garnizonowej. Bardzo serdecznie za to dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję za przedstawioną informację, która była niezwykle bogata w wiedzę, którą państwo senatorowie mogli otrzymać. Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JarosławRusiecki">Ja tylko w sprawach różnych chciałbym poinformować państwa senatorów, że w ostatnim czasie odbyła się ważna konferencja w związku z prezydencją węgierską w ramach Grupy V4. To są doroczne konferencje, w których uczestniczą przedstawiciele komisji obrony narodowej z Węgier, Czech, Słowacji, Polski. W tym roku doproszona była Słowenia. Razem z panem wiceprzewodniczącym, panem senatorem Rafałem Ślusarzem, uczestniczyliśmy w tej konferencji, w Debreczynie na Węgrzech, 27 i 28 stycznia. Oczywiście głównym obszarem dyskusji była sytuacja na Wschodzie i sprawa agresji Rosji na Ukrainę, i związane z tym wątki, ale również współpraca wzajemna pomiędzy krajami V4 w obszarze obronności, a także w zakresie wzmocnienia współdziałania w przemyśle obronnym. Została podpisana przez uczestników stosowna deklaracja.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JarosławRusiecki">W przyszłym tygodniu zaś będzie się odbywała w Paryżu konferencja „Prezydencja w Unii Europejskiej”. To półrocze jest przynależne Francji. Również co pół roku odbywają się konferencje dotyczące bezpieczeństwa i współpracy w obszarze spraw zagranicznych. Na tę konferencję w imieniu komisji został wydelegowany pan senator Bogdan Zdrojewski. To tyle informacji.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JarosławRusiecki">Szanowni Państwo, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję panu ministrowi, pani dyrektor, państwu senatorom.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JarosławRusiecki">Zamykam posiedzenie senackiej Komisji Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#JarosławRusiecki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#BogdanZdrojewski">Dziękuję. Ja chciałbym potwierdzić, że będę w Paryżu, bo były wątpliwości, ale dałem radę… Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#JarosławRusiecki">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 10 minut 20</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>