text_structure.xml 73.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 14 minut 01</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Kazimierz Wiatr</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzWiatr">Szanowni Państwo, otwieram wspólne posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, poświęcone rozpatrzeniu „Informacji o działalności Rzecznika Praw Dziecka za 2020 rok wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka”. To druk senacki nr 362.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzWiatr">Serdecznie witam pana ministra Mikołaja Pawlaka, rzecznika praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzWiatr">Oprócz tego chciałbym powiedzieć, że uzgodniliśmy z panem przewodniczącym Libickim, że ja to posiedzenie poprowadzę. Mam nadzieję, że zgodnie wysłuchamy tutaj sprawozdania, zadamy pytania i przeprowadzimy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzWiatr">Witam panie i panów senatorów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzWiatr">Uprzejmie informuję, że posiedzenie odbywa się w formule hybrydowej, cokolwiek miałoby to znaczyć. To znaczy, że część pań i panów senatorów jest obecna w sali 182 w budynku Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, a część uczestniczy zdalnie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzWiatr">Ile osób pracuje zdalnie?</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Gloszsali">5 senatorów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzWiatr">No więc nie wiem, czy kworum trzeba tutaj sprawdzać. Może jeszcze będzie na to czas. Czy my będziemy głosować dzisiaj?</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Gloszsali">Nie.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzWiatr">Nie będziemy głosować.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzWiatr">Zatem, Panie Ministrze, oddaję panu głos. Bardzo prosimy o w miarę sprawne i zwięzłe przedstawienie tego dokumentu. Chciałbym zauważyć, że on jest stosunkowo gruby, co się już zdarzało. Różnica polega na tym, że w poprzednich edycjach było wiele załączników, a tym razem jest część pierwsza – „Informacja o działalności Rzecznika Praw Dziecka w 2020 roku”, część druga – „Uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka w Polsce w 2020 roku”, no i są 2 załączniki. One są już… Zresztą pan minister o nich powie.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzWiatr">Panie Ministrze, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MikołajPawlak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MikołajPawlak">Szanowni Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MikołajPawlak">No, są też goście uczestniczący zdalnie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MikołajPawlak">„Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta”. To słowa św. Jana Pawła II. Jako taką myśl przewodnią na rok 2020 potraktowałem właśnie te słowa.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MikołajPawlak">Rok 2020 był drugim pełnym rokiem mojej działalności jako rzecznika praw dziecka. Chcę w kilku zwięzłych słowach przedstawić Wysokim Komisjom, a później też całemu Senatowi, informację o działalności rzecznika praw dziecka i uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka w Polsce w 2020 r.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MikołajPawlak">Kilka podstawowych informacji, które co roku się powtarzają, ale które warto przytaczać, żeby nie uleciały. Rzecznik praw dziecka jest powoływany na podstawie art. 72 ust. 4 konstytucji oraz na podstawie ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka z 6 stycznia 2000 r. Podstawowe prawa dziecka to w pierwszej kolejności prawo do życia i ochrony zdrowia, prawo do wychowania w rodzinie, prawo do godziwych warunków socjalnych, prawo do nauki. Katalog jest otwarty, ale to właśnie te podstawowe prawa kształtują całą działalność rzecznika i predestynują go do podejmowania czynności w imieniu i na rzecz dzieci.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MikołajPawlak">Nasza ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka jest wzorem dla innych państw, dla innych systemów prawnych. No, m.in. ONZ rekomenduje nasze rozwiązania chroniące dzieci, wskazując ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka jako tę najlepiej skonstruowaną.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#komentarz">Wypowiedź poza mikrofonem</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MikołajPawlak">Tak, chodzi o ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MikołajPawlak">Ustawa ta jest właśnie wyrazem naszej polskiej wrażliwości wobec dzieci, wyrazem troski tych, którzy zawsze wśród najważniejszych wartości stawiali poszanowanie godności nawet najmniejszego, najsłabszego człowieka, i nadziei wszystkich, którzy byli współautorami Konwencji o prawach dziecka ratyfikowanej w lipcu 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MikołajPawlak">Rok 2020 był rokiem nadzwyczajnym ze względu na pandemię oraz związane z nią ograniczenia. Ja tutaj, w całej swojej informacji, zwracam uwagę w szczególności na te aspekty, które dotyczą naszego najmłodszego pokolenia, naszych dzieci i naszej młodzieży, która urodziła się po 2000 r. Wielomiesięczne odseparowanie dzieci od siebie, edukacja zdalna, ograniczenia w przemieszczaniu się i wiele innych aspektów społecznych – to na pewno będzie asumpt do podejmowania nowych tematów badawczych. Konieczne jest także podejmowanie nowych, nieprzewidywanych dotychczas wyzwań w zakresie legislacji, ale przede wszystkim w zakresie wzajemnego wsparcia i odbudowy więzi społecznych. Prawa zdrowotne, prawo do wychowania w rodzinie, prawa społeczne, socjalne i prawo do nauki będą wymagały przewartościowania oraz nowego zdefiniowania, a niekiedy, wręcz przeciwnie, przywrócenia im tej pierwotnej wartości, o której przed pandemią często zapominaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#MikołajPawlak">W swojej informacji zwrócę także uwagę, że najważniejszym prawem człowieka jest prawo do życia. Rok 2020 był bardzo ważny pod tym względem, ponieważ Trybunał potwierdził to prawo. Przysługuje ono każdemu człowiekowi, bez względu na rasę, kolor skóry, wyznanie, stan majątkowy, stan zdrowia czy jakiekolwiek inne przymioty. Prawo do życia jest zapisane i wyartykułowane we wszystkich najważniejszych aktach prawa międzynarodowego oraz krajowego. Prawo do życia stoi przed jakimkolwiek innym prawem, ma bezwarunkowe pierwszeństwo. Przepisy stanowione mogą jedynie potwierdzać i chronić to prawo, gdyż wynika ono z prawa naturalnego i jest jego immanentną częścią. Jednym z elementów wyrażania tego prawa i jego ochrony jest art. 2 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka, który stanowi, że dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do pełnoletności. W tym przepisie nie ma przecinka, nie ma przypisu „chyba że”. Jest kropka.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#MikołajPawlak">I dlatego bardzo istotnym wydarzeniem roku 2020 z perspektywy praw podstawowych, prawa dzieci do życia, było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 20 października w sprawie o sygnaturze K 1/20, z wniosku grupy posłów Sejmu Rzeczypospolitej. Wyrok opublikowano dopiero w styczniu 2021 r., niemniej waga tej sprawy wymaga, by przytoczyć w całości stanowisko rzecznika praw dziecka. Ono jest w informacji, którą szanownym państwu senatorom doręczyłem, więc nie będę go przytaczał w całości. Jest to potwierdzenie tych podstawowych praw człowieka, potwierdzenie dotychczasowego orzecznictwa. Nieczęsto się zdarza, aby opinia rzecznika praw dziecka była przytaczana przez Trybunał Konstytucyjny, nawet w ustnych uzasadnieniach, a ta opinia była przytaczana.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#MikołajPawlak">Szanowne Komisje, ze spraw technicznych dodam, że informacja roczna, tak jak szanowny pan przewodniczący zauważył, jest zmieniona o tyle, że nie ma do niej załączników. Nie powtarzaliśmy statutów i regulaminów organizacyjnych z roku ubiegłego, ponieważ ostatnie zmiany były przeprowadzane w roku 2019, a od tej pory nic się już nie zmieniło. Nie było sensu ich przytaczać, one są do wglądu w Biuletynie Informacji Publicznej.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#MikołajPawlak">Załączone zostały nowe dokumenty, wytworzone w roku 2020. One dotyczą badań prowadzonych w latach poprzednich, ale podsumowanych i zebranych w roku 2020. To dlatego te 2 raporty, dotyczące świadczeń wychowawczych i rodzinnych oraz orzekania o niepełnosprawności małoletnich, stanowią podsumowanie bieżącej informacji rocznej.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#MikołajPawlak">Struktura Biura Rzecznika Praw Dziecka nie zmieniła się w 2020 r. No, została uzupełniona o 1 dodatkowy dział, Dział do spraw Przestępczości Wobec Dzieci. Wynika to z tego, że stwierdziłem wzrastającą liczbę spraw dotyczących przestępstw wobec dzieci. One nie tylko wpływają do biura, ale i mają po prostu bardzo duży wydźwięk społeczny. Uznałem za stosowne, aby taki Dział do spraw Przestępczości Wobec Dzieci został utworzony. W bieżącym roku, w roku 2021, dział ten został zmieniony w odrębny, dodatkowy zespół, który prowadzi tego typu sprawy, przede wszystkim karne, ale również weryfikuje dotychczasowe postępowania.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#MikołajPawlak">Odnotowałem, że rok 2020 był rokiem wzrostu liczby spraw sądowych, spraw rodzinnych. Zespół Spraw Rodzinnych i Nieletnich odnotował bardzo duży wpływ spraw. Było ich niemalże 2 tysiące, z czego przystąpiliśmy do ponad 300. A więc wzrost liczby skarg w sprawach rodzinnych – sprawach dotyczących rozwodów, sprawach nieletnich, sprawach dotyczących sporów rodzinnych o dzieci, o alimenty, o kontakty, o władzę rodzicielską – jest bardzo duży. Ten zespół jest zespołem największym, prowadzącym najwięcej spraw i angażującym największą liczbę pracowników.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#MikołajPawlak">W roku 2020 w związku z tym, że odnotowaliśmy wzrost spraw związanych z przestępczością wobec dzieci, ale również ze względu na to, że trwała pandemia i wszyscy odczuwaliśmy, w jaki sposób dotyka ona dzieci, podjąłem decyzję, aby uruchomić całodobowy dziecięcy telefon zaufania. I przed Wysokimi Komisjami, i przed Senatem, i przed Sejmem Rzeczypospolitej wielokrotnie sygnalizowałem, jak ważna jest działalność dziecięcego telefonu zaufania. W ubiegłym roku udało się ją rozszerzyć. Ta bardzo potrzebna działalność, która rozpoczęła się w grudniu – działamy przez całą dobę, we wszystkie dni tygodnia – wymagała zaangażowania dodatkowych pracowników, specjalistów, prawników, pedagogów, psychologów. Tylko w grudniu 2020 r. było to niemal 10 tysięcy telefonów. Dodatkowym narzędziem, z którego dzieci mogą korzystać, żeby uzyskać pomoc, wsparcie, rozmowę, jest również czat internetowy. W takim zakresie w działalności państwowych instytucji do tej pory tego nie było.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#MikołajPawlak">Są też wymierne skutki działalności tego telefonu. Nie mówię tylko o samym grudniu, bo w Biurze Rzecznika Praw Dziecka odczuwamy to do dzisiaj. Dziecięcy telefon zaufania w wielu przypadkach pomógł uratować ludzkie, dziecięce życie. W wielu przypadkach reagowaliśmy w ostatniej chwili. Ostatnim ruchem dziecka, które miało się rzucić z mostu, było wybranie numeru telefonu zaufania. Sprawne działanie i sprawna współpraca ze służbami, z Policją, której dziękuję, i z innymi instytucjami, które są na miejscu w całej Polsce – no, przecież musimy korzystać z tej pomocy – uratowały kilkanaścioro dzieci.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#MikołajPawlak">My później tych spraw nie zostawiamy. Jako rzecznik praw dziecka weryfikuję, co się stało, że te dzieci targnęły się na własne życie. Bardzo często ujawniane są takie informacje, że tam był długotrwały spór w rodzinie, rozpad małżeństwa, brak zrozumienia dziecka, brak czasu dla dziecka. Są też sprawy rówieśnicze: przemoc i hejt, często w internecie. W tym okresie, w roku 2020, kiedy zamknięto dzieci w domach, to właśnie te drogi dotarcia do dzieci były najbardziej… To wycisnęło na tych dzieciach piętno.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#MikołajPawlak">Dziecięcy telefon zaufania uważam za bardzo ważne zadanie i kontynuuję je w bieżącym roku. Ten telefon, o czym będę za chwilę mówił, doczekał się też kampanii społecznych, i to nie tylko tych w mediach społecznościowych, ale również w telewizji publicznej. Było bardzo wiele takich spotów. W pewnych okresach było widać, że ta działalność faktycznie jest potrzebna. Teraz mogę powiedzieć, że w związku z powrotem dzieci do szkół i przypuszczalnym wzrostem liczby różnego rodzaju niepokojących zachowań, wzrostem frustracji, ponowimy kampanię dotyczącą dziecięcego telefonu zaufania.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#MikołajPawlak">Sprawy edukacji i wychowania. Tutaj również został odnotowany spory wpływ spraw, to było niemal 2 tysiące nowych spraw. Wszystkie one dotyczyły kontroli z zakresu działalności systemu edukacji. W Biurze Rzecznika Praw Dziecka odnotowaliśmy bardzo dużo postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli. Było ich 903 w samym 2020 r. Wynika to ze zmiany przepisów z lat poprzednich, która to zmiana dała uprawnienie… a wręcz nałożyła obowiązek zawiadamiania rzecznika praw dziecka o postępowaniach dyscyplinarnych wobec nauczycieli przez komisje dyscyplinarne przy kuratorach. Tak że w przypadku tych postępowań odnotowaliśmy bardzo duży wzrost.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#MikołajPawlak">Interwencje z zakresu edukacji dotyczyły małoletnich przebywających w pieczy zastępczej, w młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w ośrodkach wychowawczych, w schroniskach dla nieletnich i zakładach poprawczych, ale także funkcjonowania żłobków, przedszkoli i wszystkich szkół. Dodatkowo kontrolowałem działalność urzędów, szczególnie urzędów wojewódzkich. Opiniowaliśmy również akty prawne.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#MikołajPawlak">Kolejna bardzo ważna część działalności Biura Rzecznika Praw Dziecka to sprawy socjalne, społeczne i administracyjne. Tutaj mogę powiedzieć, że jakkolwiek program 500+ już kolejny rok jest przeznaczony dla wszystkich dzieci w rodzinie, ciągle pojawiają się sprawy dotyczące przyznania tego dodatkowego świadczenia, tego wsparcia państwa w wychowaniu dzieci. Część spraw przeszła z lat poprzednich. No, nie wszystkie wcześniejsze sprawy zakończyły się w urzędach wojewódzkich, te sprawy również wpływały.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#MikołajPawlak">Aczkolwiek ogromna część spraw, które odnotowaliśmy w roku 2020, po rozpoczęciu pandemii, po lockdownie, po różnego rodzaju ograniczeniach, dotyczyła tego, że na samym początku konieczne było zaopiekowanie się od strony finansowej tymi rodzinami, w których rodzicie musieli zostać w domu z najmłodszymi dziećmi albo z dziećmi niepełnosprawnymi. Pragnę przypomnieć, że gdy w marcu ogłoszono lockdown, a szkoły zostały zamknięte, przez co rodzicie i opiekunowie musieli zostać z najmłodszymi dziećmi w domu, to moje wystąpienie generalne poprzedziło przepisy, uchwalone m.in. przez państwa na wniosek ministra rodziny, dotyczące właśnie świadczeń opiekuńczych. To był na tyle trudny czas, że pewne elementy wymagały natychmiastowego wdrożenia. I to m.in. po moim wystąpieniu generalnym te świadczenia przyznano. One są częściowo utrzymywane do chwili obecnej.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#MikołajPawlak">Kolejne kwestie w zakresie spraw socjalnych, społecznych to świadczenia z opieki społecznej, świadczenia z tytułu wypłaty jednorazowego wsparcia dla uczniów „Dobry start”, świadczenia z ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem” czy ustalanie świadczeń emerytalno-rentowych.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#MikołajPawlak">Były również sprawy z zakresu ochrony zdrowia, dostępu do świadczeń. W tej części pragnę zwrócić uwagę, że wielokrotnie powtarzała się kwestia dostępu do świadczeń zdrowotnych dla dzieci, do opieki czy to pediatrycznej, czy to specjalistycznej. Ale, co bardzo ważne, wiele interwencji – również moich osobistych, nie tylko ze strony upoważnionych pracowników – dotyczyło obecności rodziców w placówkach opieki zdrowotnej, w szpitalach, obecności przy dzieciach w czasie ich rekonwalescencji, w czasie leczenia. Obecność rodzica przyczynia się do tego, żeby dziecko wyzdrowiało. To jest jeden z elementów leczenia dziecka. W wielu przypadkach trzeba było reakcji rzecznika praw dziecka, żeby rodzic mógł być obecny na miejscu, w szpitalu.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#MikołajPawlak">Kolejna bardzo ważna część działalności rzecznika praw dziecka w 2020 r. to sprawy międzynarodowe, sprawy o charakterze międzynarodowym, sprawy dotyczące tzw. porwań transgranicznych. Tutaj bardzo istotna jest działalność Zespołu Spraw Międzynarodowych i Konstytucyjnych. Przepisy uchwalone w 2018 r., przepisy dotyczące tych porwań, wciąż obowiązują, a my je weryfikujemy, nie tylko od strony teoretycznej, ale również od strony praktycznej. Pomimo pandemii, pomimo, można powiedzieć, ograniczenia mobilności wszystkich ludzi na całym świecie, sprawy dotyczące porwań rodzicielskich trwają. Niektóre sytuacje – chodzi o te, nazwijmy to, porwania czy przemieszczenia dzieci – miały miejsce jeszcze w poprzednich latach, ale same sprawy sądowe rozpoczęły się bądź trwały w 2020 r. Bardzo duża aktywność mojego biura, dostrzegana również w przestrzeni publicznej, dotyczyła właśnie niezasadnych rozstrzygnięć czy zmiany wcześniejszych rozstrzygnięć sądów. I w wielu przypadkach wnioski o wstrzymanie wykonania orzeczeń, które uznawałem za niesprawiedliwe i łamiące Konwencję o prawach dziecka czy konwencję haską, konwencję o tzw. porwaniach rodzicielskich, odniosły taki skutek, że te rozstrzygnięcia zostały wstrzymane do czasu rozpoznania nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim dysponuję od 2018 r., czyli do czasu rozpoznania skarg kasacyjnych. W wielu przypadkach to się udało.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#MikołajPawlak">Pragnę też wyjaśnić Wysokim Komisjom, że sprawy te, zresztą tak samo jak sprawy krajowe – bo one różnią się tylko tym, że dotyczą rodziców mieszkających w różnych krajach, ale często po obydwu stronach są właśnie Polacy – cechują się ogromnym natężeniem emocji, złości czy wręcz nienawiści. Ogromnym! Często dochodzi też do moich osobistych interwencji, podejmowanych po to, żeby załagodzić sytuację albo żeby nie doszło do przymusowego odebrania dziecka czy dzieci. Przymusowe odebranie dziecka czy dzieci oznacza – no, niestety takie słowa padają w przestrzeni publicznej – egzekucję, od czego powinniśmy się wszyscy powstrzymać. To prowadzi do wielkiej traumy dziecka, ponieważ egzekucja odbywa się często z policją, niekiedy z udziałem mediów. Stwierdzam, że to absolutnie powoduje u dziecka potężną traumę i często zostaje zapamiętane na całe życie, a już na pewno na całe dzieciństwo. Ma to też skutki dla jego dalszych relacji rodzinnych. A więc w 2020 r. podejmowałem również osobiste interwencje, tak aby załagodzić sytuację, aby być na miejscu. O tych sprawach się w mediach nie mówi i nie będzie mówiło. Często to właśnie cisza, załagodzenie sporu między rodzicami i opiekunami, jest najlepszym rozwiązaniem, jakie dla tych dzieci może zaistnieć. Potrzebna jest po prostu zgoda. Stąd pewien postulat, o którym powiem za chwilę, w ramach uwag o przestrzeganiu praw dzieci.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#MikołajPawlak">Wśród spraw międzynarodowych były też sprawy małoletnich cudzoziemców, były sprawy dostępu do świadczeń pomocowych dla dzieci cudzoziemców. To dotyczyło chociażby 500+. Nawet gdy spełniano wymogi, zdarzało się, że decyzje naszych organów uniemożliwiały wypłatę tego typu świadczeń. Wtedy również reagowałem i te sytuacje były wyjaśniane na korzyść dzieci.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#MikołajPawlak">Były również sprawy dotyczące przewlekłego postępowania o udzielenie zgody na pobyt w Polsce, dotyczące dzieci ubiegających się o obywatelstwo polskie. Współpraca ze Strażą Graniczną w ramach tego typu działalności również była bardzo istotna z punktu widzenia spraw międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#MikołajPawlak">Kolejny element działalności rzecznika to działania z zakresu upowszechniania praw dziecka i metod ich ochrony. Rok 2020 zmienił wiele aspektów naszego życia, również w zakresie mojej działalności. Nie było tak, jak przed pandemią, kiedy co tydzień wyjeżdżaliśmy do szkół, do ośrodków opiekuńczych, do domów dziecka. No, nie było to możliwe. Liczba spotkań po prostu znacząco spadła, było tylko 40 spotkań, a nie blisko 200 jak w roku poprzednim. I nie kilkanaście tysięcy uczniów uczestniczyło w tych spotkaniach, tylko ok. 500, właśnie ze względu na te ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#MikołajPawlak">To jednak nie zmienia faktu, że w Biurze Rzecznika Praw Dziecka były prowadzone bardzo istotne akcje na rzecz dzieci. No, były prowadzone konkursy promujące prawa dziecka, chociażby w listopadzie, gdy obchodziliśmy rocznicę Konwencji o prawach dziecka. Zwykle obchody te były przeprowadzane – to jest wieloletnia tradycja rzecznika praw dziecka – w różnych miastach, ze względu na pandemię ograniczyliśmy je do konkursu o prawach dziecka. Konkurs ten przerósł nasze najśmielsze oczekiwania, było wiele tysięcy prac. Ogłoszenie wyników musieliśmy przesunąć aż na nowy rok, ponieważ tyle czasu zajęło ocenianie tych prac. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli w tym udział, oraz nauczycielom, do których dotarła ta informacja i którzy zmobilizowali swoich uczniów zmuszonych do nauki zdalnej, żeby w ten sposób wyrazili znajomość swoich praw. Za to bardzo serdecznie wszystkim dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#MikołajPawlak">Jako rzecznik praw dziecka przyznałem również w roku ubiegłym 13 odznak honorowych za zasługi na rzecz praw dziecka. Przyznawane były też patronaty. Było ich nieco mniej niż w latach poprzednich – 79 patronatami objąłem różnego rodzaju inicjatywy i konkursy, różnego rodzaju konferencje.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#MikołajPawlak">Istotnym elementem mojej działalności w 2020 r. była także działalność dotycząca powołania Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15, w skrócie komisji pedofilskiej. Byłem pierwszym organem, który powołał osobę do pełnienia funkcji w tej komisji. Zresztą mój przedstawiciel został przewodniczącym komisji. Komisja działa od jesieni ubiegłego roku. Wszyscy powołani złożyli ślubowanie 24 lipca 2020 r., zaś komisja zaczęła swoją działalność jesienią, zresztą przy mojej pomocy. Pragnę tutaj wskazać Wysokim Komisjom, że tryb jej powstania był bardzo specyficzny, ponieważ był to całkowicie nowy urząd, nieprzewidziany w budżecie na rok 2020, bez jakiejkolwiek struktury organizacyjnej i bez biura. To był po prostu całkowicie nowy urząd. Kwestie organizacyjne na samym początku – jako rzecznik praw dziecka działałem na podstawie przepisów ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka – wziąłem na siebie. To był okres przejściowy, który trwał do 31 grudnia. Od 1 stycznia komisja prowadzi, również w sprawach finansowych, własną, całkowicie samodzielną działalność.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#MikołajPawlak">Przedstawię jeszcze Wysokim Komisjom działalność na rzecz promocji praw dziecka w tym, można powiedzieć, najtrudniejszym okresie. Wróćmy pamięcią do marca, kwietnia, maja roku ubiegłego, gdy dla naszych dzieci, dla naszej młodzieży, zamknięcie w domach było nowością. To najbardziej dotknęło dzieci, pokolenie dzieci urodzonych po 2000 r. Możemy powiedzieć ze swojej perspektywy – ja może nie jestem jeszcze aż tak dojrzały, ale mimo wszystko trochę straszy od nich – że to jest w zasadzie pokolenie dzieci dobrobytu, dzieci dorastających z telefonami, z pełną dostępnością, z pełną wolnością. I ta wolność została tym dzieciom ograniczona.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#MikołajPawlak">No, różnego rodzaju akcje były podejmowane. Jedną z nich była akcja „Zostaję w domu”, akcja, w której brały udział młode gwiazdy estrady. Odbywało się to popołudniami. Przez wiele tygodni wiosną ubiegłego roku dbaliśmy o to, żeby dzieci po zajęciach w domu miały dodatkową rozrywkę, dodatkowy sposób na rozruszanie się. Były łączenia przez media społecznościowe, była możliwość rozmowy, były zabawy z tymi naszymi gwiazdami. Wszystko po to, żeby wypełnić czas, żeby te frustracje, które niestety i tak narastały, były jak najmniejsze, żeby tym dzieciom pomóc.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#MikołajPawlak">Był również konkurs na pracę doktorską i magisterską o prawach dziecka.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#MikołajPawlak">Sygnalizowałem już, mówiąc o dziecięcym telefonie zaufania, że kampania społeczna w tej sprawie była emitowana na antenach Telewizji Polskiej. Chciałbym tutaj wyrazić wielką prośbę. Otóż kilkakrotnie występowałem do przedstawicieli wielu mediów – i tych ogólnopolskich, i tych lokalnych – ale tylko w kilku przypadkach moje apele o wsparcie w promowaniu w społeczeństwie dziecięcego telefonu zaufania, czyli elementu łączności, elementu pomocy dla dzieci, spotkały się z pozytywną odpowiedzią i chęcią przedstawienia tych spotów, tej informacji. Oczywiście korzystaliśmy też ze wsparcia ministerstwa edukacji i kuratorów w poszczególnych województwach. W systemie edukacyjnym Librus również było to rozpowszechnianie.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#MikołajPawlak">Z tym wiąże się mój wielki apel: pomagajmy dzieciom, również teraz, za 2 tygodnie, za tydzień. Gdy dzieci wrócą do szkół, też będą potrzebowały pomocy. Po pierwszych dniach euforii mogą pojawić się pewne problemy. Dzieci nie widziały się 7 miesięcy, niektóre z nich urosły o głowę. Być może koledzy i koleżanki z dawnej paczki się nie poznają, być może nowe problemy rówieśnicze będą się pojawiały. Proszę, żebyśmy wszyscy… Teraz wchodzimy w taki wesoły, majowy czas, ale zaraz się okaże, że frustracje, które narastały przez całe miesiące zamknięcia w domu, ujawniają się w życiu codziennym. Proszę o empatię, o wrażliwość i o pomaganie wszystkim naszym dzieciom.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#MikołajPawlak">Istotnym zagadnieniem, poruszanym wielokrotnie w 2020 r., a dotyczącym zakresu zdrowia dzieci, był temat psychiatrii dziecięcej. To jest, można powiedzieć, taka niekończąca się historia. Jeśli chodzi o szczegóły, to zapewne usłyszymy, że jest niespełna 400 lekarzy, psychiatrów dziecięcych, że w trakcie specjalizacji jest tylko 150 kolejnych, ale tu musi działać cały system, który w pewnych elementach niedomaga od wielu, wielu lat. To są zaniedbania nawet nie z dekady, ale z co najmniej 2 dekad. Są takie województwa jak warmińsko-mazurskie, gdzie… W Białymstoku nie ma oddziału i dzieci muszą jechać wiele setek kilometrów, do Józefowa chociażby. Tak nie powinno być, musimy temu zapobiegać. Ale rozwiązaniem nie jest samo skierowanie dziecka do zamkniętego oddziału psychiatrycznego. System musi wspierać dzieci również na niższym poziomie. Apeluję do wszystkich wychowawców, pedagogów, aby zwracali szczególną uwagę na dzieci, które znają. Przecież wiedzą, jakie problemy dzieci miały przed pandemią. Te problemy mogą być jeszcze bardziej nasilone właśnie teraz, po pandemii. Zwracajmy na to uwagę, bo same zamknięte oddziały psychiatryczne nas nie uratują w tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#MikołajPawlak">Ale działania ze strony rzecznika praw dziecka nie ograniczały się tylko do wystąpień generalnych do ministra zdrowia i innych instytucji, które mają inicjatywę legislacyjną. No, zdaje się, że w ubiegłym roku były 4 wystąpienia generalne. One są w mojej informacji. Jako rzecznik praw dziecka na tyle, na ile mogłem… Wspomnę o współpracy z jedną z bardzo dużych firm. Myślę że mogę tutaj podać nazwę. Współpracowałem z Ikeą, która zgłosiła chęć pomocy i przeznaczyła kilka milionów złotych, właśnie pod moim patronatem, na wsparcie wszystkich oddziałów psychiatrycznych w Polsce. Razem z Ikeą rozesłaliśmy pisma do 32 ordynatorów, którzy mogli wskazać, czego potrzebują dzieci. To były całe kontenery, całe TIR-y jeździły do tych dzieci. Szkoda, że to się nie przebiło w mediach. Działaliśmy we wszystkich województwach, w których są takie oddziały. Zaczęliśmy w Józefowie, w lipcu ubiegłego roku skończyliśmy w Łodzi przy Aleksandrowskiej. Do wszystkich oddziałów dotarła pomoc, za co bardzo serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#MikołajPawlak">Kolejna sprawa z zakresu promocji praw dziecka to bardzo istotna współpraca z ministrem spraw zagranicznych. Dziękuję panu ministrowi Zbigniewowi Rauowi. Otworzyliśmy internetowy przewodnik prawny dla polskich rodzin za granicą. To dotyczy na razie dwudziestu kilku państw Europy, które w ten sam sposób… Żeby nie było pomyłek, to wszystko ma taką samą formę. Uruchomiliśmy portal internetowy, gdzie jest opisany cały system edukacji, wsparcia socjalnego i prawa rodzinnego danego kraju. Dzięki współpracy z ministrem spraw zagranicznych, dzięki współpracy z konsulami, którzy wykonali bardzo dużą pracę, za którą dziękuję, ten portal został uruchomiony jesienią ubiegłego roku. Wiem, że stanowi on dużą pomoc, ponieważ problemy z zakresu prawa rodzinnego, o których słyszeliśmy przez wiele lat – związane czy to z Norwegią, czy to z Niemcami, czy to z innymi krajami o innej kulturze rodzinnej – wynikały często z nieznajomości prawa, nieznajomości zasad, jakie są w danym państwie. Nie znały ich nasze, polskie rodziny, które tam wyjeżdżały. Ten portal spowodował, że tych spraw jest po prostu mniej. Poprzez informację, wiedzę i edukację faktycznie wspieramy nasze dzieci, nasze rodziny.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#MikołajPawlak">Na sam koniec 2020 r. zostało też przeprowadzone badanie postaw młodzieży wobec nauki zdalnej. Badanie to zostało przeprowadzone na uczniach, na młodzieży w wieku 15–18 lat, i ich rodzicach. Całe badanie jest dostępne również na stronie internetowej Biura Rzecznika Praw Dziecka. Tym, co się rzuca w oczy, kiedy analizujemy wyniki tego badania – 1,5 roku temu pewnie byśmy o tym nie mówili – jest tęsknota dzieci za szkołą, za spotkaniami z innymi uczniami, za spotkaniami z nauczycielami, tęsknota za grupą rówieśnicza. To są podstawowe wnioski, jakie z tego badania wysnuwamy.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#MikołajPawlak">Zostało też przeprowadzone badanie dotyczące e-papierosów, dotyczące tego, że są one przyczyną nałogów u dzieci, że stanowią one pewne wprowadzenie do różnego rodzaju nałogów. I to badanie również jest dostępne.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#MikołajPawlak">Podsumowując tę działalność w aspekcie biurowym, mogę powiedzieć, że pism przychodzących do biura było 38 tysięcy 517, a pism, które wychodziły od nas, pism w różnego rodzaju sprawach – 23 tysiące 582.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#MikołajPawlak">Druga część mojej informacji to uwagi o przestrzeganiu praw dziecka w Polsce w 2020 r. Tak jak sygnalizowałem, rozpoczynając, konieczność ochrony i przestrzegania praw dziecka obejmuje przede wszystkim prawo naturalne, prawo wyrażone w konstytucji, w Konwencji o prawach dziecka i w innych aktach prawnych. W żadnym z nich nie zostały skodyfikowane wszystkie prawa dziecka. Dzieci potrafią często same je wydedukować, zebrać, wyrazić, czasem w sposób bardzo zaskakujący. Ale te najważniejsze prawa, czyli prawo do życia, prawo do wychowania, prawo do godziwych warunków, zostały wymienione w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#MikołajPawlak">W ubiegłym roku wszyscy stanęliśmy przed egzaminem – pozwolę sobie przytoczyć passus z mojej informacji pisemnej – przed egzaminem z dostosowania się do nowych warunków, do nowych przejawów naszej działalności, tej prywatnej i zawodowej. Ten okres był pełen obostrzeń, zakazów i nakazów. My, dorośli, te nowe, surowe warunki narzuciliśmy też naszej młodzieży. Nie pytaliśmy jej o zdanie ani nie konsultowaliśmy z nią zmian w przepisach. Nie daliśmy alternatywy, bo ważniejsze było to podstawowe prawo, prawo do życia. Wtedy trzeba było podejmować nadzwyczajne środki. Z dnia na dzień zamknięto szkoły. Zamknęliśmy dzieci w domach, bo zrobił to cały świat.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#MikołajPawlak">Problem tzw. znikających dzieci istniał zawsze – dzieci zawsze wagarowały, nie pojawiały się w szkołach – aczkolwiek teraz ujawnił się w taki sposób, że trudno to nawet sklasyfikować. We wrześniu rozmawialiśmy o tym z rzecznikami praw dziecka na spotkaniu ENOC, Europejskiej Sieci Rzeczników Praw Dziecka. Podstawowym problem był brak możliwości dotarcia do wszystkich dzieci. Mówiło się nawet, że w skali świata ponad 170 milionów dzieci gdzieś zniknęło, nie uczestniczyło w zajęciach, nie uczestniczyło w tym systemie opieki.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#MikołajPawlak">Pozwolę sobie zwrócić uwagę na ważną działalność różnego rodzaju instytucji, na zabiegi dyrektorów szkół, którym należy się duża wdzięczność. Zaraz po zamknięciu szkół i uruchomieniu edukacji zdalnej zrobili oni bardzo dużo, żeby zapewnić dzieciom dostęp do komputerów, do internetu. Były też różnego rodzaju programy rządowe, wydano na to kilkaset milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#MikołajPawlak">Ale były również sytuacje, w których dzieci… Weźmy chociażby taki prosty przypadek: rodzina, w której jest więcej niż dwoje czy troje dzieci, nagle potrzebuje więcej środków komunikacji i szybszego internetu. A co zrobić na wsi, w miejscach, gdzie tego nie ma? Tutaj potrzebny był wielki wysiłek nas wszystkich, aby zmniejszyć uciążliwość tej edukacji zdalnej. No, nie mogę powiedzieć, że my, dorośli, zdaliśmy ten egzamin na jakąś niesamowitą ocenę. Na pewno nie.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#MikołajPawlak">Tak jak powiedziałem, w gruncie rzeczy najbardziej dotknięte pandemią zostały dzieci z pokolenia dobrobytu. Wzrost liczby problemów natury psychicznej wśród dzieci będzie na nas oddziaływał jeszcze przez wiele lat. To jest apel do nas wszystkich: profilaktyka, poradnictwo i leczenie powinny być nieustannie przedmiotem naszej troski, troski każdego z nas. Tych, którzy siedzą w swoich prywatnych domach, ale również w biurach senatorskich, bardzo uprzejmie proszę: zwracajcie państwo uwagę na wszystkie głosy płynące z rodzin. Nawet sami zadawajcie pytanie: „A co u dzieci słychać? Jak one to przetrwały?”. Być może wtedy coś wychwycicie, być może wtedy będziecie mogli porozmawiać o danym problemie, którego rodzicie nie dostrzegają. Bardzo uprzejmie o to proszę.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#MikołajPawlak">W roku ubiegłym odnotowałem również wiele postulatów co do zmian legislacyjnych czy też praktyki stosowania prawa. Bardzo istotne jest to, o czym na szczęście od kilkunastu dni znowu jest głośno. Chodzi o zmiany w prawie rodzinnym, dotyczące chociażby usprawnienia sądownictwa poprzez alimenty natychmiastowe. Ufam, że ten projekt, który był gotowy już w 2018 r., właśnie teraz, po 3 latach, doczeka się rozpatrzenia przez Wysoką Izbę, przez Wysokie Komisje. To bardzo usprawniłoby ten system. To jest taki kamyczek, który odblokowałby różnego rodzaju postępowania dotyczące dzieci. Mam nadzieję, że ten projekt, który w 2018 r., w poprzedniej kadencji parlamentu, spotykał się z akceptacją wszystkich środowisk, będzie bardzo szybko procedowany.</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#MikołajPawlak">Kolejne sprawy, które dotyczyły postulatów legislacyjnych z zakresu prawa rodzinnego, odnosiły się chociażby do umieszczania małych dzieci w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Jest to problem wracający od lat, problem teoretycznie rozwiązany. Najmłodsze dzieci nie powinny być w instytucjonalnej pieczy, a jednak tego typu instytucje, domy małego dziecka, ciągle funkcjonują. Nie powinno tak być. Mam świadomość, że jest to problem dotyczący samorządów. No, chociażby w Łodzi, przy ul. Drużynowej, istnieje dom małego dziecka, gdzie w ubiegłym roku – byłem tam 1 czerwca – widziałem 80 dzieci, łącznie z noworodkami. Takich instytucji w Polsce być już nie powinno.</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#MikołajPawlak">I stąd ten apel, który kieruję nie tylko do instytucji. Żadna instytucja wiele nie zrobi, jeżeli wśród nas, wśród dorosłych, wśród rodziców, nie będzie odpowiedniej wrażliwości. To apel do wszystkich państwa, którzy mają taką możliwość, którzy są świadomi problemu i chcieliby podjąć się tego zadania, chcieliby przyjąć dziecko do siebie, pod swój dach, i dać mu trochę – dzisiaj Dzień Matki – matczynego serca, rodzinnego ciepła. Dzieci znajdujące się w domach dziecka nie trafiły tam z własnej winy. Nawet do zakładów poprawczych nie trafia się z własnej winy. Ta młodzież została źle ukształtowana, wpadła w złe towarzystwo, nie trafiła tam z własnej winy. A najbardziej zależałoby mi na tym, żeby z tego miejsca poprosić wszystkich państwa… Bo zapewne jest też prowadzona transmisja, będzie to można odtworzyć w mediach. Chciałbym, aby w 40-milionowym kraju znalazło się kilka tysięcy rodzin, które przyjęłyby kilka tysięcy dzieci, może nawet na czas przejściowy. Chodzi o to, żeby nie było noworodków, niemowląt albo małych dzieci przebywających w domu dziecka.</u>
          <u xml:id="u-3.55" who="#MikołajPawlak">Przytoczę ostatni przykład sprzed 2 tygodni, bardzo głośny przykład 2 chłopców, którzy byli tresowani w województwie wielkopolskim. Sąd w pierwszym odruchu zabrał ich od tego oprawcy. Chodzi o sprawę chłopca, który w podartej piżamie poszedł na policję, na komendę. Moi pracownicy – właściwie współpracownicy, a nie pracownicy, bo przy Chocimskiej 6 wszyscy są rzecznikami praw dziecka – wiele widzieli, bo codziennie zajmują się tego typu sprawami, codziennie widzą akta zbrodni przeciwko dzieciom, ale notatka rodziny interwencyjnej, która przez 2 tygodnie miała u siebie tego 4-letniego chłopca… Ale nie tego tresowanego, nie tego starszego, który przyszedł na policję, tylko tego młodszego. Ta notatka spowodowała, że osobom, które pracują w moim biurze, które są, można powiedzieć, oswojone z tego typu sprawami, drżały powieki. Mnie również drżały. Nie może być tego typu sytuacji, a już szczególnie nie może być tak, że my jako państwo pomagamy, zabieramy dzieci od sprawcy, od przestępcy, a w dalszym kroku… Nie możemy narażać tych dzieci na dalsze traumy, nie możemy ich rozdzielać. Jeden chłopiec trafił do rodziny interwencyjnej, a drugi do domu dziecka. Tak nie wolno. Na szczęcie po moim apelu sąd bardzo szybko zweryfikował tę decyzję i chłopcy są już razem. Można powiedzieć, że nastąpiła taka wtórna wiktymizacja. Przestępca był z nimi cały czas, dzień za dniem, chwila po chwili. Ci chłopcy codziennie mieli ściśnięte gardło, bali się, bo w domu byli tresowani. Kolejne tygodnie spędzili bez siebie, a przecież to byli bracia, którzy mogliby nawet chcieć ze sobą spać, tak dla poczucia bezpieczeństwa. Takiej możliwości nie było.</u>
          <u xml:id="u-3.56" who="#MikołajPawlak">Dlatego apeluję o to, żeby pojawiły się rodziny zastępcze. Zgłaszajcie się, Drodzy Państwo. Są instytucje, które was pokierują, poprowadzą. Można też dzwonić do rzecznika praw dziecka. Dziecięcy telefon zaufania też państwa pokieruje. Od tego są specjaliści, od tego są instytucje. Każdy z państwa parlamentarzystów, z państwa senatorów, ma swoje biuro i też pokieruje rodzinę, która zechce przyjąć dziecko, nawet nie ze swojego powiatu. Chodzi też o zmianę przepisów, tak żeby powiaty nie przerzucały się odpowiedzialnością za nie swoje dzieci.</u>
          <u xml:id="u-3.57" who="#MikołajPawlak">Na Podkarpaciu mamy do czynienia z przeciągającą się sprawą dziesięciorga dzieci z Izdebek. Pamiętacie państwo? Prawie 3 lata minęły, odkąd dziesięcioro dzieci, z czego kilkoro jest niepełnosprawnych… Tam były jeszcze akty seksualne ojca. On jest już prawomocnie skazany, a dzieci dzięki mojemu udziałowi w sprawie nie zostały rozdzielone. No, zgodnie z pierwotnym orzeczeniem ta dziesiątka miała zostać rozdzielona.</u>
          <u xml:id="u-3.58" who="#MikołajPawlak">Dlatego apeluję o to, żebyśmy tam, gdzie to jest możliwe, stworzyli dzieciom warunki do rodzinnego wychowania, żebyśmy dali im wsparcie i życzliwość. Szczególnie dzisiaj, w Dzień Matki, apeluję do wszystkich pań, do mam: może jesteście w stanie przytulić jeszcze 1 dziecko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzWiatr">To może na tym, Panie Ministrze, zakończmy. A my będziemy…</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MikołajPawlak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KazimierzWiatr">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KazimierzWiatr">Pan przewodniczący prosił o głos. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MagdalenaKochan">Ja także prosiłam.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#Gloszsali">Przewodniczący ma pierwszeństwo.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#komentarz">Wypowiedzi w tle nagrania</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JanFilipLibicki">Ja to pierwszeństwo oddaję. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MagdalenaKochan">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MagdalenaKochan">Ale to naprawdę nie ma znaczenia, kto z nas będzie pierwszy, a kto drugi. Jeśli prowadzący obrady uznał, że to pan przewodniczący zgłaszał się pierwszy, to ja chętnie ustąpię.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanFilipLibicki">Nie ma problemu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MagdalenaKochan">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MagdalenaKochan">Bardzo dramatyczny był ten apel pana rzecznika praw dziecka o okazanie serca dzieciom z pieczy zastępczej. No, zgodnie z orzeczeniem ich rodzicom zostały odebrane lub ograniczone prawa rodzicielskie. To chwyta za serce, ale, szczerze powiedziawszy, Panie Rzeczniku, mamy większy problem, mamy problem ustawowy. Myślę, że za okazaniem serca – ja do tego apelu się dołączam – powinny iść jednak wnioski o zmianę ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, o zmianę kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Główną przyczyną tego, że trafiają tam dzieci poniżej dziesiątego roku życia… A dzisiaj to już nie powinno tak wyglądać, nawet z punktu widzenia ustawodawstwa.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MagdalenaKochan">Te dzieci trafiają do instytucjonalnej pieczy zastępczej. Mam tutaj ogromną prośbę do pana rzecznika, żeby nie używać sformułowania „dom dziecka”. Nie ma domów dziecka, są domy rodzinne. A te instytucje, które dawniej nazywaliśmy domami dziecka, są po prostu instytucjami, które starają się w ramach swojej działalności tę pieczę zapewnić.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MagdalenaKochan">Rzeczywiście jest tak, że pomimo ustawy blisko 3 tysiące dzieci poniżej dziesiątego roku życia przebywa w tej chwili w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Dom małego dziecka – no, tak to się nawet nazywa – z osiemdziesiątką dzieci według polskiego porządku prawnego w ogóle nie powinien istnieć. W instytucji, która udziela pieczy dzieciom, nie może ich przebywać więcej niż czternaścioro. Osiemdziesiątka jest poza porządkiem prawnym, poza porządkiem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MagdalenaKochan">Sytuacja, w której dochodzi do tego, że dzieci poniżej dziesiątego roku życia znajdują się w instytucjach, jest wynikiem błędu ustawy. Chodzi mianowicie o to, że o wyjęciu dziecka z pieczy jego rodziców biologicznych i przekazaniu do pieczy zastępczej zawsze decyduje sąd. Zgodnie z polskim porządkiem prawnym sąd określa także miejsce, w którym ta piecza jest wykonywana. Dopóki tego nie zmienimy, nie zmieni się też nasza sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MagdalenaKochan">Składam tutaj wniosek do pana rzecznika, żeby w krakowskiej Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury szkolenia z zakresu prawa rodzinnego, które zmieniło się w 2010 r., a potem kolejny raz w roku 2018, trwały nieco dłużej niż 2 godziny w ciągu roku. No, sędzia oprócz znajomości kodeksu musi mieć świadomość, że ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej nakłada na sąd obowiązek przekazywania dzieci poniżej dziesiątego roku życia do pieczy rodzinnej.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#MagdalenaKochan">Starosta, który jest odpowiedzialny za pieczę zastępczą, mówił do mnie wprost: „Pani senator, ja nie mogę zrobić nic innego. Jeżeli sąd rodzinny uznał, że Jaś Kowalski ma być skierowany do pieczy zastępczej, a ta piecza ma być wykonywana w instytucji, w placówce opiekuńczo-wychowawczej w Tarnowie, to muszę tam to dziecko umieścić”. Kropka, on jest zobowiązany wyrokiem, orzeczeniem sądu. A sąd wydał ten wyrok z naruszeniem ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#MagdalenaKochan">Dopóki tego nie zmienimy… Ja co do jednego jestem przekonana. Sąd winien decydować o ograniczeniu praw rodzicielskich lub zastosowaniu pieczy zastępczej, to nie podlega wątpliwości. Niemniej decyzję, gdzie piecza zastępcza ma być wykonywana, powinien podejmować starosta, ponieważ to on jest ustawowo zobowiązany taką pieczę zapewnić. On wie, że o wiele tańsza i o wiele efektywniejsza rodzinna piecza zastępcza zapewni dziecku właściwy rozwój. To jest przede wszystkim lepsze, a ponadto o połowę tańsze niż w przypadku instytucji. Nie byłoby wtedy tego 80-osobowego domu małego dziecka w Łodzi. A znam takie domy w jeszcze innych miejscach. Co więcej, są one otwierane z wielką pompą. To jest najlepszy dowód na to, że najtrudniej usunąć bariery w naszych własnych rozumach.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#MagdalenaKochan">I to jest mój apel do pana ministra. Rozpocznijmy od zmiany tych przepisów, które mówią, że to od decyzji sędziego zależy, gdzie jest wykonywana piecza zastępcza. To jest zadanie ministerstwa. Jestem przekonana, że w tej kwestii minister sprawiedliwości i minister rodziny i polityki społecznej powinni ze sobą współpracować.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#MagdalenaKochan">I teraz jeszcze 2 pytania do pana ministra, pytania dotyczące edukacji. W czasie pandemii rzeczywiście zgubiło się kilkanaście tysięcy dzieciaków. Nie wiemy, gdzie one są. Pytanie: czy zdaniem pana ministra ministerstwo edukacji radzi sobie z tym problemem? Jeśli nie, to jaki pan widzi sposób na zmobilizowanie ministra edukacji do odnalezienia tych dzieci, podlegających jednak obowiązkowi szkolnemu?</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#MagdalenaKochan">Sprawa związana z psychiatrią i opieką psychologiczno-psychiatryczną ma związek z tą dramatycznie narastającą falą samobójstw wśród dzieci oraz z depresją wśród dzieci. Czy pan minister uznaje za słuszne to, że psychiatria, opieka psychiatryczna… No, opieka w zamkniętym szpitalnictwie to już ostatni etap wspomagania dzieci. Czy nie powinniśmy zwrócić większej uwagi na opiekę psychologiczno-pedagogiczną, na dostęp do tych psychologiczno-pedagogicznych… No, nie chcę powiedzieć, że to są usługi. Chodzi o opiekę w szkołach. Czy nie powinniśmy jednoznacznie domagać się tego, żeby w każdej placówce na określoną – mniejszą niż do tej pory – liczbę dzieci i młodzieży przypadał 1 psycholog?</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#MagdalenaKochan">I ostania sprawa. Bardzo mi się spodobała wspólna inicjatywa pana rzecznika i Ikei. Chapeau bas, to naprawdę wielka sprawa. Jeśli duże firmy są w stanie angażować się w taką pomoc, to naprawdę należy im się ukłon. Dziękuję i organizatorowi, i współorganizatorowi tej pomocy. To chyba wszystko z tych kwestii, które się mi nasunęły, które były najistotniejsze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzWiatr">Bardzo dziękuję, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzWiatr">Pan przewodniczący Libicki. Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanFilipLibicki">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanFilipLibicki">Panie Ministrze, ja mam 4 krótkie pytania. Duża część pana wystąpienia była poświęcona, co zrozumiałe, kwestii pandemii. Czy pan ma jakieś szacunki co do tego, jaka będzie skala tych problemów związanych z izolacją dzieci w trakcie pandemii i z tym, że nauczanie odbywało się w trybie hybrydowym czy zdalnym? Pytanie odnosi się do tego, czy problemy, które z tego wynikną, będą dotyczyły 5, 10, czy 15% uczniów. Czy pan ma jakieś szacunki, jaka będzie skala tego problemu? To jest pytanie pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanFilipLibicki">Pytanie drugie jest następujące. Ja już kiedyś kontaktowałem się z panem ministrem, bo tak się akurat złożyło, że byłem incydentalnie zaangażowany w sprawę tej dziewczynki z małżeństwa polsko-belgijskiego, w sprawę Ines. Jej matka zmarła, a babcia była opiekunką. Był też wyrok sądu belgijskiego. Jaki jest stan tej sprawy? To jest pytanie drugie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanFilipLibicki">Pytanie trzecie. No, to też jest kwestia, która dosyć żywo interesuje opinię publiczną. Jak pan ocenia pracę tzw. komisji pedofilskiej? Pan tutaj powiedział, że to akurat pana kandydat, ten wytypowany przez pana, został przewodniczącym tej komisji. Różne głosy się słyszy, jeśli chodzi o tempo jej prac. Jak ona pracuje? Jaka jest pana ocena tej komisji? To jest pytanie trzecie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JanFilipLibicki">Pytanie czwarte dotyczy pana urzędu, choć może nie samego sprawozdania. Z pewnym zdziwieniem dowiedziałem się ze środków masowego przekazu, że oto przy rozstrzyganiu sprawy kredytów frankowych Sąd Najwyższy zwrócił się do różnych instytucji, w tym do pana. Co zrozumiałe, to były głównie instytucje finansowe, ale zwrócono się także do pana ministra o opinię w tej sprawie. Muszę powiedzieć, że to mnie dosyć zdziwiło…</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#KazimierzWiatr">Może pan minister brał kredyt.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JanFilipLibicki">No, nie wiem, nie wiem. Muszę powiedzieć, że to mnie dosyć zdziwiło. Czy mógłby pan nas poinformować, jaka była intencja Sądu Najwyższego, który się do pana o to zwrócił? Z jakiego powodu? Rozumiem, że jest jakieś uzasadnienie, dlaczego to akurat pan ma się wypowiadać w tej sprawie. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzWiatr">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzWiatr">Pan senator, prof. Michał Seweryński.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KazimierzWiatr">Bardzo proszę, Panie Marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MichałSeweryński">Chciałbym zapytać pana ministra, czy analizował pan sprawę tzw. ogłoszeń społecznych, które w telewizji się pojawiają, choć bardzo rzadko. Myślę o tym w kontekście znajdowania kandydatów do pełnienia pieczy zastępczej. Mam takie wyobrażenie, że po prostu bardzo niewielka jest znajomość społeczna tego zagadnienia. Gdyby o tym mówiono, gdyby to powtarzano – nie tak często jak reklamy leków, bo to jest niemożliwe, ale chociażby raz na tydzień – to może udałoby się dotrzeć w ten sposób do wielu osób, które o tym nie mają pojęcia, i może ten problem dotyczący braku rodzin zastępczych dałoby się rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzWiatr">Czy pan operator kamery mógłby maseczkę założyć? Bo, wie pan…</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MichałSeweryński">To tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzWiatr">Czy jeszcze są pytania?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzWiatr">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MikołajPawlak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MikołajPawlak">Szanowni Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje!</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MikołajPawlak">Dziękuję, Pani Senator, za te słowa. Co do całego systemu nie tylko pieczy zastępczej, ale ogólnie sądownictwa rodzinnego, to on wymaga poprawy, usprawnienia. Część przepisów, o których mówiłem, odciążyłoby sędziego rodzinnego, tak żeby tak poważnej sprawie jak pozbawienie władzy rodzicielskiej czy piecza nad danym dzieckiem mógł poświęcić więcej czasu, a nie np. kwestii alimentów, bo to są zwykłe sprawy majątkowe. I tutaj wystąpienie do szefa Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury mam przygotowane. Byłem w krajowej szkole w roku ubiegłym i w bieżącym roku, właśnie żeby przedstawić tam tematy do szkoleń i zwrócić uwagę, że sędziowie rodzinni to, można powiedzieć, jedna z najistotniejszych grup sędziów, bo zajmuje się ludzkim życiem. Te szkolenia nie powinny trwać zbyt krótko, nie powinny być tylko zdalne – to powinny być szkolenia wieloaspektowe, z udziałem psychologów, specjalistów, którzy pomogą sędziom zrozumieć często skomplikowane opinie, jakie do nich trafiają. Te tematy zostały przedstawione w krajowej szkole i mam nadzieję, że od nowego roku, czyli od września – bo przygotowywany jest cały cykl szkolenia, tak jak, można powiedzieć, w przypadku roku szkolnego w edukacji – te tematy dotyczące prawa rodzinnego i wsparcia sędziów rodzinnych będą podniesione.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MikołajPawlak">Pytanie, czy minister edukacji dostrzega problem tego znikania uczniów… To jest zagadnienie dotyczące całego systemu. Pan minister, ten czy jakikolwiek inny, nie ma u siebie na biurku akt spraw z poszczególnych szkół, dotyczących poszczególnych uczniów. To jest cały system dotyczący i samorządu, czyli organu, który prowadzi szkoły, i dyrektorów szkół, i nauczycieli, i wychowawców. To się odnosi również do zagadnienia dotyczącego liczby pedagogów w szkołach. Mamy blisko 22 tysiące szkół i 11 tysięcy psychologów… pedagogów, przepraszam, przejęzyczyłem się. To nie jest nawet 1 pedagog przypadający na 1 szkołę. Już nie mówiąc o tym, ilu statystycznie przypada na 1 gminę. Mamy 3 tysiące 300 gmin, ale np. taka gmina jak miasto Warszawa…</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MagdalenaKochan">Ale to minister powinien inicjować tego typu działania oraz…</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MikołajPawlak">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MikołajPawlak">No, nie pokrywa się… Te wszystkie działania powinny być teraz zintensyfikowane, tak żeby dzieci po powrocie do szkół miały zapewnioną tę opiekę. Ale nawet gdyby był 1 pedagog na 1 szkołę, to też byłoby za mało. Są szkoły, w których jest np. 3 pedagogów. Wczoraj byłem w jednej ze szkół, gdzie jest 3 pedagogów, i na spotkaniu tam padło takie stwierdzenie…</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#KazimierzWiatr">Panie Ministrze, mnie się wydaje, że każdy nauczyciel powinien być pedagogiem. Nie?</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MikołajPawlak">I właśnie do tego zmierzam, Szanowny Panie Przewodniczący. To wychowawca najlepiej zna swoich uczniów i to on jest tym pierwszym ogniwem kontaktu. Skoro przed pandemią wiedział, że w danej klasie jest uczeń, który ma problem, powinien zwrócić na niego szczególną uwagę, szczególnie teraz, po powrocie. I muszą być dołożone wszelkie starania, żeby uprościć… i być może przeprowadzić dodatkowe szkolenia, które poszerzą wiedzę i umiejętności wśród części nauczycieli, tak żeby mogli oni na tym pierwszym poziomie wesprzeć pedagogów w szkołach. Ten okres powrotu do szkół to będzie bardzo trudny czas.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MikołajPawlak">Ta moja wypowiedź odnosi się też do jednego z pytań pana przewodniczącego Libickiego, jaka jest skala problemów po izolacji. Od bardzo błahych problemów, np. takich, że w klasie V dzieci w drugim półroczu czytały 1 lekturę… No, to w zasadzie takie dukanie… Klasa V, klasa VI – dzieci miały jedną, może 2 lektury. Albo takich, że zagadnień z matematyki nie zawsze da się wyjaśnić uczniowi w V czy VI klasie poprzez komputer, kiedy nauczyciel pokazuje na monitorze małe obrazki i nie wie, czy ten uczeń rozumie, czy nie rozumie, bo nie widzi tego. W klasie by widział spojrzenie takie czy inne albo by widział, że uczeń, nie wiem, gra na telefonie. Tutaj tego nie widzi. To są błahe problemy, można powiedzieć, w skali tych wszystkich problemów, jakie się zapewne ujawnią. Ja od tego zacząłem swoje wystąpienie, że okres pandemii, okres 2020 r. i 2021 r. to na pewno będzie ogromny materiał dla wielu naukowców, dla środowisk badawczych, dla uczelni pedagogicznych, prawniczych również. Skutki będą… No, nie wymyślilibyśmy tych zagadnień, nie zadawalibyśmy takich pytań półtora roku wcześniej. Wtedy takich zagadnień po prostu nie poruszano, nawet w uczelnianych debatach. O pandemii i wojnie z 1920 r. wiemy z historii, ale nikt nie badał wtedy tego, co się wówczas działo z dziećmi. W ubiegłym roku, gdy pandemia się zaczęła, były analizy, my też analizowaliśmy w biurze, jak to było 100 lat temu. Okazało się, że w Stanach Zjednoczonych w 1920 r. były takie stany, w których wręcz nakłaniano do tego, żeby dzieci chodziły do szkoły. Dlaczego? Bo wtedy był bum gospodarzy, dzieci co do zasady mieszkały w slumsach, a w szkołach były jako takie warunki sanitarne. Zdaje się, że w Chicago szkoły były otwarte i chciano, żeby dzieci jak najdłużej tam były. Tak więc o elementach, które będą przedmiotem badania, o problemach, jakie wynikają ze skali tej izolacji, trudno mi w tym momencie powiedzieć. Myślę, że wystąpienie dotyczące sytuacji po 2020 r. będzie bogatsze. Właśnie rozpoczęliśmy w biurze badanie, kolejne badanie… Bo w końcu roku robiliśmy badania dotyczące postaw młodzieży wobec nauki zdalnej. To był jeden z elementów… Przedstawię cały ten raport panu senatorowi. Kolejne badanie właśnie rusza, w ubiegłym tygodniu podpisaliśmy dużą umowę, po przetargu, na przeprowadzenie wśród dzieci i młodzieży dużego badania dotyczącego, można powiedzieć w skrócie, dobrostanu dzieci i młodzieży w Polsce. Mam nadzieję, że do końca wakacji będziemy mogli opublikować jego wyniki. Przedstawię Wysokim Komisjom te wyniki szybciej niż informację roczną za rok bieżący, postaram się, żeby dotarła do wszystkich państwa senatorów jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MagdalenaKochan">Czy mogę o coś dopytać?</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MikołajPawlak">Proszę pozwolić, że… Chyba że na bieżąco…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MagdalenaKochan">Chciałabym tylko upewnić się, że pan ma w przygotowaniu wystąpienie do ministra sprawiedliwości, wystąpienie generalne w sprawie stosowania zapisów ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy w orzecznictwie sądowym wobec dzieci poniżej dziesiątego roku życia. Czy dobrze zrozumiałam z pana wypowiedzi, czy niekoniecznie dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MikołajPawlak">Szanowna Pani Senator, wyjaśniam uprzejmie. Nie jest rolą, decyzją ministra sprawiedliwości, jakie orzeczenia mają zapadać. To jest element reformy i to jest związane z tym, do kogo sąd może dziecko ewentualnie przekazać, bo to sąd wskazuje, nawet imiennie, do kogo dziecko jest w danej sytuacji przekazywane. Moim zdaniem to jest element inicjatywy legislacyjnej, której ja nie mam, ale Wysokie Komisje, państwo senatorowie mają. Ja bardzo chętnie przedstawię projekt. Taki projekt założeń co do reformy pieczy zastępczej, całego tego systemu, został kilka tygodni temu panu posłowi Szczerbie przedstawiony. Ale tak czy inaczej muszę powiedzieć, że jakikolwiek byłby to starosta, jak dużo byłoby pieniędzy w systemie, to jeżeli nie będzie rodzin, które mogą wesprzeć, to będą takie instytucje… Jak mówimy o domu dziecka, w którym jest kilkudziesięcioro podopiecznych, 60 czy 80 dzieci, to nie mówimy o tym, że, nie wiem, wisi tam kilka tabliczek – tu jest dom nr 1, tam nr 2, nr 3, nr 4 – tylko o miejscu, o budowli, o budynku sztucznie dzielonym na poszczególne instytucje. De facto tak to się odbywa. Tego nie powinno być i tutaj się zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MikołajPawlak">Co do pytań pana senatora Libickiego powiem tak. Sprawa dziewczynki ze związku polsko-belgijskiego jest na takim etapie, że zaproponowano, by odbywały się chociaż zdalne połączenia, jakieś spotkania. Po orzeczeniu zabezpieczającym Trybunału Konstytucyjnego dziewczynka przymusowo nie będzie wydana do Belgii, jest w Polsce. Teraz toczą się postępowania o ustalenie rodziny zastępczej w Polsce, na czas trwania postępowania przed Trybunałem. Ale moje zabiegi o to, żeby miała kontakt z ojcem, z rodziną w Belgii… Skoro jest dwojga obywatelstw, skoro ma korzenie i polskie, i belgijskie, marokańskie również, wielokulturowe, to jej prawem jest – tej dziewczynki, małej Ines – poznać tę swoją wielokulturowość. I to za każdym razem na spotkaniach z jej rodziną polską powtarzam. Tak że zapewniam o tym, że pilnuję tej sprawy, jestem na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MikołajPawlak">Co do oceny działania komisji do spraw pedofili to, proszę wybaczyć, zgodnie z przepisami, które zostały uchwalone, działalność komisji polega m.in. na tym, że komisja po roku swojej pracy ma przedstawić raport. To, że co jakiś czas są do mediów przekazywane szczątkowe czy jakieś fragmentaryczne informacje, to już jest decyzja samej komisji, jej składu kolegialnego, wieloosobowego. Przepisy zostały skonstruowane w ten sposób, że raz na rok ma być przedstawiony raport, informacja. Nie wiem, w jakiej formie będzie to robione, komisja jest organem niezależnym. Ja jako instytucja kontroli w zakresie ochrony praw dziecka na tyle, na ile jest to niezbędne, z komisją współpracę, przekazuję sprawy, są mi przesyłane różne pytania z komisji w niektórych sprawach. Bo niektóre kwestie rodzinne są tam po prostu przekazywane, ludzie w zaufaniu piszą… I w tym zakresie prowadzę współpracę. A co do treści, proszę wybaczyć, to skład komisji… Myślę że bardzo chętnie to przedstawią. 24 lipca 2021 r. – wtedy upływa ten pierwszy termin.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MikołajPawlak">I ostatnie pytanie pana senatora Libickiego, dotyczące Sądu Najwyższego i franków. Dotyczy to okresu bieżącego, a nie 2020 r. Jeszcze nie otrzymałem formalnie zarządzenia Sądu Najwyższego o skierowaniu pytania do mnie jako rzecznika, też się dowiedziałem o tym z przekazów medialnych. Mam swoje przemyślenia, ale żeby nic nie sugerować… Na pewno wymagało to będzie opinii, na pewno nie będę powodował tzw. przewłoki tego postępowania, bo jest to postępowanie niezwykle ważne dla wieluset tysięcy, jeśli nie milionów, naszych obywateli, całych rodzin. Proszę pozwolić, że jak otrzymam z Sądu Najwyższego zarządzenie z uzasadnieniem… Być może tylko 1 zagadnienie jest do rozstrzygnięcia dla mnie, wymaga przedstawienia mojej opinii, a nie wszystkie 6, które wynikają z pytań pierwszej prezes Sądu Najwyższego, tego nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MikołajPawlak">Szanowny Panie Marszałku, dziękuję za tę sugestię co do spotów społecznych, jest bardzo trafna. Ja w jakiś sposób dotknięty tym, jak są traktowane spoty, też społeczne, rzecznika praw dziecka o dziecięcym telefonie zaufania, nie poruszałem tego tematu w innych kontekstach, chociażby w kontekście pieczy zastępczej. Ten materiał o dziecięcym telefonie zaufania, jak się okazało, puściła jedna telewizja, a nie wszystkie, do których występowałem, i nie te, które mnie atakują, że w danym temacie rzekomo nic się nie dzieje. Tam tego nie opublikowano. Ale, faktycznie, przepisy dotyczące działalności społecznej instytucji publicznych zezwalają na to… zobowiązują wręcz nadawców do tego, żeby tego typu informacje przekazywać. Kwestia scenariusza i zmobilizowania… Bo mam świadomość, że mój apel wyrażony dzisiaj przed Wysokimi Komisjami czy później przed całą Izbą, powtórzony później w Sejmie, niekoniecznie będzie miał taki wydźwięk, jaki może mieć nadanie temu tematowi jakiejś historii, która będzie wyemitowana i będzie mobilizowała nasze rodziny w tym trudnym czasie. Szczególnie proszę wszystkie mamy, wszystkie panie o to, żeby zweryfikowały i sprawdziły, pomyślały, czy mogą przyjąć kolejne dziecko pod swój dach. Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzWiatr">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KazimierzWiatr">Panie Ministrze, chciałbym taką refleksją się podzielić. W pana wystąpieniu, ale i w pytaniach pojawiał się temat niezwykle ważny, wrażliwy, dotyczący pandemii. Padły tu takie pytania, czy rodzicie zdali egzamin, czy nauczyciele zdali egzamin. Ja muszę powiedzieć, że ja w takich wypowiedziach jestem bardzo ostrożny. Uważam, że to wyzwanie, które pojawiło się nagle, a było ogromne, wiązało się z ogromnym wysiłkiem w pierwszym rzędzie… Nie wiem, czy nauczycieli, czy rodziców – na pewno jednych i drugich. Na pewno dyrektorów szkół, samorządów, ministerstwa. Trzeba jednak z ogromnym szacunkiem się do tego odnosić i jeśli mówimy o pewnych niedomaganiach, trzeba jednym tchem mówić też o tym, że to był jednak ogromny wysiłek i że nauczyciele wielokrotnie spontanicznie i natychmiastowo podjęli tę trudną służbę. A z drugiej strony… Pani senator, jak rozumiem, w takim duchu pytała o to, na ile ministerstwo widzi pewne kwestie. No, chodzi o takie pytania kierunkowe, o to, że widzimy pewne niedomagania i nie chcemy, żeby one nam umknęły. One są cały czas na agendzie, są sprawy, które ciągle wymagają pewnej troski i jeszcze większej aktywności. Myślę, że trzeba te oba spojrzenia jednym tchem wyrażać. Ja jestem profesorem informatyki i muszę powiedzieć, że jak 2 czy 3 lata temu w ministerstwie przedstawiałem zagadnienia dotyczące infrastruktury informatycznej dla nauki, to padały ze strony ekspertów takie pytania: a po co nam taka wielka przepustowość sieci? Ja jestem pod wrażeniem tego, że nie tylko sieć komputerowa, ale i te wszystkie aplikacje, które były przez miliony użytkowników na całym świecie wykorzystywane, wytrzymały. Pan minister mówił tutaj o pewnych badaniach naukowych dotyczących socjologii czy psychologii. Na pewno dla informatyków to też było wyzwanie. Mówi się o tzw. wielkiej skali, o przetwarzaniu danych czy innych zagadnieniach informatycznych wielkiej skali, no, na żywym organizmie. Ale to na marginesie, to nie jest w tym momencie przedmiotem naszej troski.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KazimierzWiatr">Jeśli chodzi o pracę nauczycieli, rodziców, dyrekcji, samorządów, ministerstwa, to tutaj trzeba jednym tchem mówić o tym, że to jednak był ogromny, ogromny wysiłek. Trzeba tutaj wspomnieć i Telewizję Polską, publiczną, i inne telewizje, które też podejmowały takie aktywności. Tak więc nastąpiło w jakimś sensie takie pospolite ruszenie – czuliśmy, że to jest ważne, nie chcieliśmy, żeby coś nam umknęło. I zasługuje na ogromny szacunek, że miała miejsce taka solidarność międzypokoleniowa, że obowiązki rodzicielskie, zawodowe temu…</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KazimierzWiatr">Mam jeszcze pytania, ale nie wiem, czy one są takiego kalibru, żeby je zadawać… Przeglądając to sprawozdanie, miałem wrażenie, że w roku 2020 tych wystąpień generalnych było trochę mniej, ale to może być złudzenie wynikające ze sposobu redakcji tego sprawozdania. Tak więc to tak trochę po cichu mówię.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#KazimierzWiatr">Była jeszcze sprawa, zresztą pani senator tę kwestię podnosiła, jeśli chodzi o tę aktywność Ikei. Czy ja dobrze rozumiem, że Ikea własne produkty zaangażowała w to, żeby się podzielić… To nie umniejsza ich zasług w tym zakresie oczywiście, to tylko tak z ciekawości. Być może ta informacja zachęci inne firmy, które mają swoje produkty. Być może łatwiej jest się podzielić własnymi produktami niż zasobami finansowanymi. To jednak jest pewna możliwość i to pewnie zasługuje na propagowanie. To są te najważniejsze moje myśli.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#KazimierzWiatr">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos? Może zdalnie ktoś? Pan senator Zdrojewski? Nie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#KazimierzWiatr">Panie Ministrze, jeśli pan minister jeszcze na koniec chce coś powiedzieć, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MikołajPawlak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MikołajPawlak">Szanowni Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje!</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MikołajPawlak">Absolutnie się z tym zgadzam. I moje słowa na koniec. Wszystkim tym, którzy byli zaangażowani w pomoc dzieciom, w ich wsparcie, w to, żeby nie było różnego rodzaju konsekwencji, należą się wielkie podziękowania. I dzisiaj te podziękowania tym wszystkim składam – tym zaangażowanym, tym, którzy często nie spali, tylko jeździli i rozwozili dzieciom komputery, pomagali tym, którzy nie mają pełnej opieki. Za ten wysiłek w czasie pandemii bardzo serdecznie dziękuję. To jest oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MikołajPawlak">Co do wystąpień generalnych, to jest ich, zdaje się, więcej o 2 niż w roku poprzednim. To był okres na pewno trudny, ale jeżeli będziemy dalej siebie wzajemnie wspierali…</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MikołajPawlak">W związku z tym, że zbliża się Dzień Dziecka, jeśli mogę, dwa słowa, Szanowny Panie Przewodniczący. Życzę wszystkim, tak chwilę wcześniej, ale Dzień Matki z Dniem Dziecka jest bardzo blisko nie tylko czasowo, ale również merytorycznie… Te słowa dotyczące pieczy i przyjęcia kolejnych dzieci to jest jedno z życzeń, które od tych dzieci przekazuję i dla tych dzieci przekazuję. Chciałbym, żebyście znalazły dom i żebyśmy my rodzicie dali wam ten dom. Dzieciom życzę, żeby ten nowy rok szkolny – uważam bieżący rok szkolny za zamknięty – niejako pomógł dzieciom odzyskać wiarę w siebie, żeby udało się nadrobić to, czego nie dało się zrobić zdalnie, bo nie wszystko się udało zrobić zdalnie. Jak mówiłem, matematyki niekoniecznie da się nauczyć zdalnie, albo jakiegoś języka, szczególnie w klasach najmłodszych. Drodzy Państwo, pierwszaki widziały się przez 2 miesiące, to był wrzesień i październik. I do tej pory praktycznie siebie nie widziały, nie poznały się nawzajem. Życzę, żeby te wakacje były wesołe, bezpieczne, co jest bardzo ważne, i żebyśmy wszyscy w zdrowiu wrócili po wakacjach do dalszej pracy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzWiatr">Bardzo dziękuję panu ministrowi za te słowa na zakończenie. Dziękuję za sprawozdanie, za odpowiedzi na nasze pytania.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KazimierzWiatr">Dziękuję panu ministrowi, paniom i panom senatorom, sekretarzom komisji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KazimierzWiatr">Zamykam wspólne posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#KazimierzWiatr">Wszystkim bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanFilipLibicki">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 25</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>