text_structure.xml 89.3 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 14 minut 03)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Gogacz)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławGogacz">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławGogacz">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławGogacz">Stwierdzam istnienie kworum.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławGogacz">W porządku obrad Komisji Ustawodawczej mamy kontynuację punktu, którego rozpatrywanie rozpoczęliśmy na poprzednim posiedzeniu. To jest kontynuowanie rozpatrywania tego punktu, a chodzi o pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie uczczenia 40. rocznicy wydarzeń Czerwca 1976 w Radomiu, Ursusie i Płocku – druk senacki nr 175.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławGogacz">Przedstawicielem wnioskodawców jest pan senator, wicemarszałek Adam Bielan. Witam pana wicemarszałka Bielana, witam pana wicemarszałka Borusewicza, witam wszystkich członków komisji i oczywiście witam naszych gości. A gośćmi są: pan senator Żaryn – bardzo się cieszymy, że jest obecny; panów marszałków już wymieniłem; oczywiście jest pani Bożena Langner z Biura Legislacyjnego Senatu. Witamy panią mecenas.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, myśmy zdecydowali, że po poprzednim posiedzeniu jeszcze nie przedstawimy sprawozdania dotyczącego wniesionej inicjatywy uchwałodawczej, a to z tego względu, że były rozbieżne poglądy co do treści tej inicjatywy, mianowicie chodziło o pewne zwroty, pewne oceny, pewne sformułowania. I na wniosek pani senator Sztark, ale również, o ile dobrze pamiętam, pana senatora Borowskiego… Chodziło o to, żeby to było bliższe konsensusowi niż przegłosowywaniu stanowisk. Komisja wyraziła zgodę, jeżeli chodzi o taką propozycję. Stąd nasze dzisiejsze drugie spotkanie.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, do komisji wpłynęły poprawki, które już częściowo zgłaszała pani senator Sztark na poprzednim posiedzeniu, jak również mamy poprawki zgłoszone przez pana wicemarszałka Borusewicza. I teraz, jeżeli państwo się zgodzicie, może przystąpimy do procedowania w ten sposób, że nasi… Chyba, że pan marszałek Bielan ma inną propozycję co do procedowania. Ale jeżeli nie, to, jak myślę, przedstawiciele… senatorowie, którzy są wnioskodawcami tych zmian, mogliby po prostu zreferować te swoje wnioski.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławGogacz">Pani senator Sztark chce jako pierwsza… Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrażynaSztark">Tak, bo w zasadzie moje jest pierwsze zdanie – i może dlatego się zgłosiłam.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#GrażynaSztark">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#GrażynaSztark">Co do tego pierwszego zdania, to ja proponuję, by wraz z wniesioną autopoprawką… Bo nie ukrywam, że ten tekst został przejrzany przez panią legislator i w związku z tym zgodziłam się na pewne propozycje zmian. Pierwsze zdanie brzmiałoby tak: „Czerwiec 1976 to kolejna tragiczna data robotniczych wystąpień przeciwko władzy komunistycznej w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PiotrZientarski">Tak, dobrze.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#GrażynaSztark">Czy może tak być?</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławGogacz">…Ale oczywiście jeżeli chodzi o przyjęcie tej informacji, to myślę, że komisja to przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławGogacz">Pan wicemarszałek. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AdamBielan">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AdamBielan">Ja generalnie przychylnie odnoszę się do zdecydowanej większości poprawek pani senator Sztark, ale akurat nie do tej. Z dwóch powodów. Po pierwsze, według definicji słownikowej data to numer dnia, miesiąc i rok, a nie tylko miesiąc i rok. A więc żeby poprawnie stylistycznie użyć słowa „data”, musielibyśmy, wydaje mi się, podać konkretną datę. Ale tu już powstaje pytanie, które kieruję do pana profesora Żaryna: czy możemy te wydarzenia czerwcowe zawęzić tylko do 25 czerwca? Chyba nie. A drugi argument, o którym mówił na poprzednim posiedzeniu też pan senator, pan marszałek Borowski, jest taki, że polska historia to jest tak trochę historia miesięcy. A więc ja akurat co do tego pierwszego zdania upierałbym się przy zachowaniu słowa „miesiąc”. Chociaż zaznaczam: generalnie do kolejnych poprawek pani senator podchodzę bardzo przychylnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, skoro procedujemy w ten sposób, że na bieżąco dyskutujemy nad przedstawionymi wnioskami, to bardzo proszę: czy ktoś zechciałby zabrać głos i wyrazić swoją ocenę, jeżeli chodzi o to sformułowanie? Czy lepiej jest tak, jak jest w druku, czy też tak, jak zaproponowała to pani senator Sztark?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławGogacz">Pan senator Żaryn. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanŻaryn">To znaczy ja też chcę w odniesieniu do pierwszego zdania powiedzieć, że – choć co do zdecydowanej większości poprawek będę się zgadzał z panią senator, a zdążyłem je przejrzeć dzisiaj parę godzin temu – tu jednak bym się upierał przy tym, że lepszym sformułowaniem jest to sformułowanie o polskim miesiącu, ponieważ ma on znaczenie symboliczne, ponadto w samej treści, rzecz jasna, wykraczamy poza wydarzenia z 25 czerwca, dlatego że mówimy także o ofiarach, a także, jak rozumiem… To tak jak Poznański Czerwiec, no właśnie – nie mówimy tylko i wyłącznie o 28 czerwca, tylko Poznański Czerwiec ciągnie się nam co najmniej do końca sierpnia, o ile nie do września, bo procesy i skazywanie tych ludzi…</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanŻaryn">Nie, ale czerwiec 1976 r. mamy jeden, to jest…</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanŻaryn">Dobrze. Faktem jest, że w tym przypadku zdecydowanie bym traktował to sformułowanie jako, krótko mówiąc, mieszczące się w polskiej symbolice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGogacz">Ale, Panie Senatorze, pan, mówiąc o tej poprawce, powiedział: kolejny polski miesiąc. Czy to było przejęzyczenie, czy… Bo w tekście podstawowym…</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanŻaryn">Nie, nie, tak jak powiedziano: to kolejny miesiąc.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławGogacz">Miesiąc, dobrze. A dalej jest: w Polsce. Dobrze, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StanisławGogacz">Pan senator Cichoń. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewCichoń">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewCichoń">Ja mam propozycję, żeby może nie spierać się tutaj o kwestie sformułowania, o to, czy mamy używać tutaj pojęcia „data”… Zwłaszcza że mnie się wydaje, że ten zapis tutaj proponowany brzmi trochę niefortunnie pod względem językowym, bo jest „tragiczna data, podczas której”. No przecież nie wystąpiło się podczas daty, bo to trochę tchnie taką jakąś…</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaSztark">Tam nie ma… To nie jest ta wersja…</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewCichoń">Nie? To ja mam jakąś inną wersję, tak?</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#GrażynaSztark">Nie, ja…</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ZbigniewCichoń">Czyli jaka jest wersja ostateczna?</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#GrażynaSztark">Z zapisem „Czerwiec 1976 to kolejna”…</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#ZbigniewCichoń">Kolejny miesiąc, aha.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#GrażynaSztark">Nie, nie, „Czerwiec 1976 to kolejna tragiczna data robotniczych wystąpień przeciwko”…</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#Gloszsali">Taka jest ta poprawka.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#ZbigniewCichoń">A, dobrze. To wpisując się w tę konwencję… Proszę państwa, sformułowanie „kolejny miesiąc” może sugerować, że te wystąpienia były co miesiąc…</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#GrażynaSztark">No właśnie.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#ZbigniewCichoń">…co jawi się jako bardzo niefortunne. Dlatego ja bym proponował: „Czerwiec 1976 r. to kolejne wystąpienie robotników przeciwko komunistycznej władzy”…)</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#GrażynaSztark">O! I to jest to! To będzie najlepsze.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#PiotrZientarski">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#StanisławGogacz">Proszę o powtórzenie.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#ZbigniewCichoń">A więc: „to kolejne wystąpienie robotników przeciwko władzy komunistycznej w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#GrażynaSztark">Tak. Ja się z tym zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#PiotrZientarski">Tak. No, to ja już się nie zgłaszam.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#BożenaLangner">Panie Senatorze, głosujmy od razu, bo to się…</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#ZbigniewCichoń">A co później z całością?</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławGogacz">Jest propozycja pani mecenas, żeby głosować nad poszczególnymi zdaniami…</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#GrażynaSztark">No, to głosujemy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławGogacz">Tylko czy nie będzie tak, że pod koniec okaże się, że gdy spojrzymy na całość, to zobaczymy jednak coś nowego? Ja proponuję, żebyśmy wstępnie te zmiany przyjęli, a później głosowali nad całością.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławGogacz">Czyli, proszę państwa, żeby podsumować tę naszą dyskusję… Jeżeli chodzi o pierwszy akapit, to czy mam to rozumieć w ten sposób, że panowie senatorowie i pan wicemarszałek, którzy pierwotnie opowiedzieli się bardziej za sformułowaniem z druku niż za poprawkami pani senator Sztark, obecnie skłaniają się do tego, ażeby te propozycje wcześniejsze zastąpić propozycją pana senatora Cichonia, która zmierza do tego, ażeby zdanie pierwsze w akapicie pierwszym brzmiało w ten sposób: „Czerwiec 1976 to kolejny miesiąc, podczas którego robotnicy”…</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#GrażynaSztark">Nie, „tragiczne wystąpienie”.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławGogacz">No, rozpędziłem się. Przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#StanisławGogacz">A więc: „Czerwiec 1976 to kolejne wystąpienie…”</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#GrażynaSztark">…„tragiczne wystąpienie”…</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#StanisławGogacz">A, jeszcze „tragiczne”, tak? Czyli „to kolejne tragiczne wystąpienie robotników przeciwko władzy komunistycznej w Polsce”. Ale „robotnicze” czy „robotników”?</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#GrażynaSztark">Lepiej „robotnicze”.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#StanisławGogacz">Aha, „robotnicze”. Czyli „wystąpienie robotnicze przeciwko władzy komunistycznej w Polsce”. Dobrze, jeżeli jest zgoda… Panie Marszałku, jest zgoda? Inicjatorze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewCichoń">Przepraszam, jeżeli można… Ja proponowałbym jednak sformułowanie „robotników”, bo to, wydaje mi się, lepiej brzmi. No bo „robotnicze” to jest takie… przymiotnikowe…</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#GrażynaSztark">No dobrze…</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewCichoń">…a do pewnego podmiotu… No, podmiotem tu są ludzie, czyli robotnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGogacz">Czyli pozostawiamy „robotników”, a wszystko pozostałe jest tak, jak właśnie powiedziałem.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławGogacz">Z tym że niektórzy z państwa, mówiąc „Czerwiec 1976” dodawali „rok”. Czy ma być dodany „rok”, czy po prostu „1976” wystarczy?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#GrażynaSztark">Tylko „1976”.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PiotrZientarski">Bez „rok”.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławGogacz">Dobrze, w takim razie przechodzimy do następnego akapitu. Czy tu też są propozycje poprawek pani senator Sztark?</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#GrażynaSztark">Tak.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GrażynaSztark">„Fala strajków i demonstracji ulicznych w dniu 25 czerwca 1976 r. objęła ponad 80 tysięcy pracowników z 24 województw. Protesty były odpowiedzią na wprowadzoną przez ówczesny rząd PRL drastyczną podwyżkę cen artykułów spożywczych” – i tu by nastąpiła kropka i skreślenie dalszego ciągu: „których wysokość całkowicie zaskoczyła”… Czyli po „spożywczych” dałabym kropkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławGogacz">Czyli pani zamienia „wprowadzone” we „wprowadzoną”…</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#GrażynaSztark">Tak „wprowadzoną”, tak.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławGogacz">…i po słowie „spożywczych” skreśla się pozostałe…</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PiotrZientarski">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#AdamBielan">Ale ona została wprowadzona czy była zapowiedziana?</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PiotrZientarski">Zapowiedziana.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#StanisławGogacz">A gdzie jest „w dniu”?</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#AdamBielan">Ja mam pytanie praktyczne…</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę. Pan marszałek.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamBielan">Bo w pierwotnym tekście było…</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AdamBielan">(Senator Grażyna Sztark: A, „zapowiedzianą”, tak. Ma pan rację.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AdamBielan">Bo ja… Tak.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#GrażynaSztark">Tak, na „zapowiedzianą”, bo ona nie była wprowadzona.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#AdamBielan">Tak, wydaje mi się, że właśnie ta podwyżka, jak sądzę, nie została wprowadzona, bo w wyniku protestów władza już wieczorem się wycofała, więc…</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#GrażynaSztark">Tak, tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PiotrZientarski">Czyli: „były odpowiedzią na zapowiedziany przez ówczesny rząd PRL drastyczny”…</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#GrażynaSztark">Nie, nie, „odpowiedzią na zapowiedzianą drastyczną podwyżkę”… Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławGogacz">Dobrze, w takim razie może jeszcze to przeczytamy. Akapit drugi miałby brzmieć według pani senator w ten sposób: „Fala strajków i demonstracji ulicznych w dniu 25 czerwca 1976 r. objęła ponad 80 tysięcy pracowników z 24 województw. Protesty były odpowiedzią na”…</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#GrażynaSztark">Tak, „zapowiedzianą” w miejsce „wprowadzoną”.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#StanisławGogacz">Panie Marszałku, ustalimy jeszcze propozycje pani senator Sztark. A więc „na zapowiedzianą przez ówczesny rząd PRL drastyczną podwyżkę cen artykułów spożywczych” – i po tym miałaby być kropka. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#StanisławGogacz">Pan marszałek chciał… Bardzo proszę, Panie Marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BogdanBorusewicz">Z tego wynika, że to były akcje i demonstracje robotnicze większe niż w grudniu 1970 r. Mnie jednak odpowiada ta pierwotna wersja… No, 80 tysięcy… Jak to policzono, itd.? No, to są olbrzymie liczby, tak? To tak wygląda, jakby ten 25 czerwca był większy niż Grudzień 1970.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#GrażynaSztark">Ale to było…</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanŻaryn">Ale to jest zakres…</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, pan marszałek jest teraz przy głosie. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#BogdanBorusewicz">Czy jesteśmy pewni, że to było 80 tysięcy? Z jakich… O to jest po prostu pytanie. Bo zdanie, które mówi, że w Radomiu było około 20 tysięcy osób… Tak, demonstrantów mniej więcej tylu było, około 20 tysięcy, może coś ponad 20 tysięcy, ale używamy… No dobrze, skąd mamy tę informację?</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#GrażynaSztark">Może „kilkadziesiąt tysięcy”?</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#StanisławGogacz">Proszę o spokój, pan marszałek teraz się wypowiada.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#BogdanBorusewicz">Rozumiem, to jest informacja z IPN, tak?</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#Gloszsali">Z IPN, tak.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#BogdanBorusewicz">No więc na odpowiedzialność IPN…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AdamBielan">Panie Marszałku, jedno sprostowanie: tu nie chodzi o 80 tysięcy w samym Radomiu, tu chodzi o teren 24 województw.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BogdanBorusewicz">Tak, tak, o zakres.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AdamBielan">Łącznie. A wydarzenia Grudnia to jednak… Gdynia, prawda, punktowo.)</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#BogdanBorusewicz">No, jednak… Tak, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, czy jest zgoda na tak brzmiący drugi akapit?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PiotrZientarski">Może: „kilkadziesiąt tysięcy”?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BogdanBorusewicz">Dobrze, dobrze jest. Okej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, czy ktoś chciałby zabrać głos, jeśli chodzi o to, w jaki sposób miałby brzmieć drugi akapit, czy zgadzamy się na wprowadzenie poprawek i brzmienie zaproponowane przez panią senator Sztark? To poprawki, które już przed chwilą były odczytane i wszyscy państwo macie projekt na swoich pulpitach. Tam jest informacja, że skreślamy te ostatnie pięć wyrazów: „których wysokość całkowicie zaskoczyła społeczeństwo”. I dodajemy „w dniu”, dodajemy też…</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#Gloszsali">… „zapowiedziane”.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#StanisławGogacz">…„zapowiedziane”, tak.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#StanisławGogacz">Jeżeli jest zgoda, to będziemy głosować pod koniec.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#StanisławGogacz">Przechodzimy do akapitu trzeciego. Akapit trzeci. Czy są jakieś poprawki zgłaszane przez pana marszałka Borusewicza? Nie ma poprawek do tego akapitu. Natomiast pani senator Sztark ma… Czy pani zgłaszała…</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#BogdanBorusewicz">Nie, ja mam do tego akapitu…</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#StanisławGogacz">Do trzeciego akapitu? Nie, do trzeciego chyba nie…</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#BogdanBorusewicz">A tak, do trzeciego nie.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#StanisławGogacz">Do trzeciego ma pani senator Sztark.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrażynaSztark">Ja tylko chcę usunąć przecinek, zgodnie z sugestią pani legislator. W zdaniu „Według szacunków – i tu jest przecinek – w kulminacyjnym momencie”… Chciałabym usunąć ten przecinek.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#BogdanBorusewicz">No tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławGogacz">Ale tu widzę też zmienione pierwsze słowo. Tu jest „największe”. Wprowadzamy je w miejsce „najważniejsze”?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#Gloszsali">„najpoważniejsze” czy „największe”?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławGogacz">Bo w tekście pierwotnym było…</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#GrażynaSztark">Aha, tu jest „największe”. Nie, „najpoważniejsze”. Lepiej „najpoważniejsze”.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławGogacz">Bo „najpoważniejsze” jest w druku projektu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#GrażynaSztark">A, tak jest tutaj. No, „największe” zostaje…</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#StanisławGogacz">Pani proponuje wprowadzić „największe”? „Największe wydarzenia rozegrały się” i dalej.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#GrażynaSztark">„Największe”? Nie, „Najpoważniejsze”. Wycofuję…</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#StanisławGogacz">Czyli pani wycofuje tę…?</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#GrażynaSztark">Wycofuję, tak, niech będzie „Najpoważniejsze”.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#StanisławGogacz">Dobrze. A przecinek to jest sprawa jakby oczywista.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#StanisławGogacz">Przechodzimy do akapitu czwartego. I w tym akapicie… Najpierw pani senator Sztark. Czy pani zgłasza…? Tak, zgłosiła pani poprawki. Proszę o zreferowanie tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrażynaSztark">A więc tak: „Zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami (ponad 900 osób), przez reżimowe media pogardliwie nazywani «warchołami» czy «wichrzycielami społecznego porządku», poddani zostali okrutnym represjom. Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni, wyrzucani z pracy. Wielu stało się inwalidami”… Tak, nie „pozostało”. Czyli w miejsce „pozostało inwalidami” byłoby „stało się inwalidami”. Dalej: „często wraz z najbliższymi pozostawali bez środków do życia. Kilkadziesiąt osób”… I tutaj również bym wprowadziła autopoprawkę: „Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AdamBielan">Ja przyjmuję te poprawki. Nie mam żadnych uwag.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławGogacz">Poprosimy o przedstawienie jeszcze raz tej ostatniej części pani poprawek.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#GrażynaSztark">Byłoby tak: „Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności”.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PiotrZientarski">„Kilkadziesiąt osób skazano na bezwzględne, w tym wieloletnie”…</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#GrażynaSztark">Nie.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#GrażynaSztark">Nie, właśnie że kilkadziesiąt… Tak, to już było sprawdzane dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#GrażynaSztark">No tak, to było dzisiaj sprawdzane, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławGogacz">Ja odczytam. Pani senator proponuje, ażeby akapit czwarty brzmiał w ten sposób: „Zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami (ponad 900 osób), przez reżimowe media pogardliwie nazywani «warchołami» czy «wichrzycielami społecznego porządku», poddani zostali okrutnym represjom. Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni, wyrzucani z pracy. Wielu stało się inwalidami, często wraz z najbliższymi pozostawali bez środków do życia. Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary pozbawienia”…</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#GrażynaSztark">Nie, „bezwzględnego” – „bezwzględnego pozbawienia wolności”.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#BogdanBorusewicz">No dobrze, ale wieloletnie to zapewne…</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławGogacz">…„kary bezwzględnego pozbawienia wolności”.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#BogdanBorusewicz">Ja wiem, ale kary, wieloletnie kary to już jest bezwzględny…</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#Gloszsali">Nie zawsze, może być wyrok w zawiasach.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#StanisławGogacz">Pani to zanotowała? Tu po kropce w takim razie jest…</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa… Czy pani senator…</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#GrażynaSztark">Ja będę miała do następnych akapitów, po kolei. Będę miała w przedostatnim akapicie… A teraz pan marszałek.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#BogdanBorusewicz">Ja mam jedno pytanie i dwie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#StanisławGogacz">Ale to pan mówi o czwartym akapicie, Panie Marszałku, tak?</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#Gloszsali">Nie, jeszcze o trzecim.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#StanisławGogacz">A, o trzecim akapicie?</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#BogdanBorusewicz">Nie, o czwartym, mówię o czwartym.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#AleksanderPociej">O tym, który zaczyna się od „Ofiarą”?</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#BogdanBorusewicz">Nie, od „Zatrzymani”.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#AleksanderPociej">Czyli cały czas to jest ten sam… Tak?</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#StanisławGogacz">Nie, to nie jest ten sam, to jest kolejny…</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#AleksanderPociej">Jak nie? Przecież przed chwilą…</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#StanisławGogacz">A, no dobrze, to ten akapit, który się zaczyna od „Zatrzymani”.</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#StanisławGogacz">To ten poprawiamy w tej chwili. Dobra, dobra.</u>
          <u xml:id="u-24.25" who="#StanisławGogacz">A więc mam, po pierwsze, pytanie dotyczące zatrzymania tych 900 osób. Bo ja policzyłem tych zatrzymanych w różnych miastach według tego, co podał ówczesny prokurator generalny Czubiński – jemu wyszło 861. W związku z tym mam pytanie: skąd ta liczba 900 osób? Czy nie powinno tu być „ponad 800”?)</u>
          <u xml:id="u-24.26" who="#Gloszsali">Albo „prawie 900”.</u>
          <u xml:id="u-24.27" who="#Gloszsali">To może „blisko 900”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanŻaryn">Mnie się wydaje, że te wszystkie dane pochodzą z książki doktora Pawła Sasanki – to jest monografia IPN-owska o wydarzeniach czerwcowych – i nikt na razie ich nie podważył. Być może on się myli. Bo czemu naukowiec ma się nie mylić? Ale do tej pory nikt tych liczb nie podważył, tak naukowo.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PiotrZientarski">A 861 to policzył…</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JanŻaryn">No, ale to policzył w 1976 r. ówczesny prokurator generalny. To jest oczywiście bardzo ważne źródło, ale tylko źródło, jedno z kilku. Tak przynajmniej…</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#BogdanBorusewicz">Mogli jeszcze kogoś doaresztować?</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JanŻaryn">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#BogdanBorusewicz">Po tym?</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JanŻaryn">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#BogdanBorusewicz">Mogli, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławGogacz">Zdaje się, że w materiałach, które pobraliśmy właśnie z…</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGogacz">Nie ma tej informacji?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#StanisławGogacz">Ale w materiałach z IPN są jakieś informacje, że akurat tu chodziło o 900 osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanŻaryn">Ja przepraszam, ale ja nie pamiętam wszystkich materiałów, które znajdują się w IPN. Zresztą to też są tylko źródła. Ja powołuję się na opracowania naukowe doktora Pawła Sasanki, to jego doktorat napisany w latach dwutysięcznych, i o ile pamiętam te wszystkie liczby są…</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#BogdanBorusewicz">Tam jest: 900 osób. Tak?</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanŻaryn">Tak. Ja oczywiście mogę jeszcze to sprawdzić. Przepraszam, ale nie mam tej książki ze sobą. Ale ewentualnie można by jeszcze, w ostatniej chwili nawet…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławGogacz">Najpóźniej do posiedzenia plenarnego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanŻaryn">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PiotrZientarski">Nie jest to duża rozbieżność.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JanŻaryn">Nie jest to duża rozbieżność, tak jest.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#BogdanBorusewicz">Nie jest to duża rozbieżność.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#StanisławGogacz">To zostawiamy to w takim razie.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#BogdanBorusewicz">Może być „ponad 900”, może tak być, jeżeli tak jest w opracowaniu… Oczywiście ja tu nie będę…</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#StanisławGogacz">Pan marszałek ma propozycję co do drugiej części tego akapitu, do ostatniej części. Prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BogdanBorusewicz">Tak, ale nie do ostatniej. Najpierw drobna poprawka. Po słowie… Kolejne zdanie: „Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni”. I po „więzieni” jest „wyrzucani z pracy”. A ja proponuję zapisać tu „kilkuset wyrzucono z pracy”. Dlatego że zasada była taka, że wszyscy zatrzymani byli wyrzucani z pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BogdanBorusewicz">„Zatrzymani” itd. No i…</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#StanisławGogacz">Czyli po słowie „więzieni” dopisać „kilkuset wyrzucono z pracy”.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#BogdanBorusewicz">No, przynajmniej… Albo „przynajmniej kilkuset wyrzucono z pracy”.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#GrażynaSztark">A nie „wyrzucani z pracy”.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#BogdanBorusewicz">Dlatego że… Oczywiście tu jest tak, że… Bo zasada była taka, że zatrzymanych wyrzucano z pracy. No ale tu wyrzucono z pracy także takich, którzy nie byli zatrzymani.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławGogacz">Pan marszałek, jak zrozumiałem, proponuje, ażeby to zdanie, które zaczyna się od „Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni”…</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BogdanBorusewicz">I „przynajmniej kilkuset wyrzucono z pracy”.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#StanisławGogacz">…i „przynajmniej kilkuset wyrzucono z pracy”.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BogdanBorusewicz">Bo to też były represje, nieraz to były samoistne represje… Żeby taką liczbę podać…</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#StanisławGogacz">Czyli „przynajmniej kilkuset wyrzucono z pracy”… „Kilkuset wyrzucono z pracy”, dobrze?</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#BogdanBorusewicz">Jeszcze „przynajmniej”.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PiotrZientarski">Ja jeszcze mam do tego…</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#MarekBorowski">Jak ma być „kilkuset”, to i tak jest to nieokreślone, więc to „przynajmniej” tutaj jest niepotrzebne.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#BogdanBorusewicz">No ale kilkuset to może być powyżej tysiąca…</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BogdanBorusewicz">Nie, zasada była taka… Dlaczego uważam, że trzeba jednak napisać „przynajmniej”? Bo to oznacza dolną granicę. Tych 900 zatrzymanych… Reguła była taka, że oni byli od razu wyrzucani z pracy, zwalniani z pracy z art. 52, za ciężkie przestępstwo pracownicze, ale oprócz tego ludzie byli wyrzucani za strajk i to była kara samoistna. Ze Stoczni Gdańskiej i innych zakładów wyrzucono… 2 osoby aresztowano, a 65 osób wyrzucono, przynajmniej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#BogdanBorusewicz">W związku z tym byli wyrzucani także tacy, którzy nie byli uwięzieni. Dlatego mówię: przynajmniej. Ale uważam, że trzeba podać jakąś orientacyjną liczbę. Może „kilkudziesięciu wyrzucono z pracy”?</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AdamBielan">Ale czy to nie powinno być: „dodatkowo”? Bo rozumiem, że panu marszałkowi chodzi o to, że oprócz tych 900 dodatkowo wyrzucono kilkaset osób. Tak?</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#BogdanBorusewicz">Otóż ja nie znam tej zamkniętej liczby tych wyrzuconych z pracy. Ale wiem, że jako karę dodatkową po zatrzymaniach, i to na pewno po aresztowaniu, było wyrzucanie z pracy. Tak? Aresztowanych wyrzucano z pracy, dlatego że oni… I to wyrzucano ich na podstawie art. 52 kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#AdamBielan">Rozumiem. Czyli co najmniej 900 aresztowanych straciło pracę, ale oprócz tego kilkuset…</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#BogdanBorusewicz">Nie, nie, nie. Nie wiem ilu. Ja na przykładzie Stoczni Gdańskiej wiem, że wyrzucono kilkudziesięciu…</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#AdamBielan">To może zostawmy…</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#GrażynaSztark">Zostawmy to, bo tu jest w tym łączniku…</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#BogdanBorusewicz">No dobrze, okej. Dobrze, nie będę tutaj…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławGogacz">Czyli, Panie Marszałku, to sformułowanie „przynajmniej kilkuset wyrzucono z pracy”…</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#BogdanBorusewicz">Wyrzucam.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławGogacz">…wyrzucamy. I pozostawiamy tak, jak było: „wyrzucani z pracy”. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#StanisławGogacz">I teraz do dalszej części propozycje ma pan senator. Bardzo proszę…</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PiotrZientarski">Ja mam jeszcze…</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#BogdanBorusewicz">I ja, tak.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#StanisławGogacz">Bo pan marszałek może…</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#PiotrZientarski">Ja tylko chciałbym uzupełnić pana…</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#GrażynaSztark">Ale tu są już poprawki zgłaszane…</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#BogdanBorusewicz">Dobra.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#StanisławGogacz">Pan marszałek przedstawi całość swoich propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BogdanBorusewicz">Dobrze. Ja mam… To znaczy ja uważam, że twierdzenie, że ksiądz Roman Kotlarz został zamordowany, jest zbyt daleko idącym twierdzeniem. Na podstawie tych informacji, które mam, uważam, że można co najwyżej napisać, że niewyjaśniona jest też śmierć… że to jest śmierć niewyjaśniona. Zginęło także dwóch demonstrantów, Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki – oni zostali przyciśnięci przyczepą traktorową, którą tłum przewracał, robiąc barykady. Czyli tu też nie można napisać, że zostali zamordowani, ale że zginęli, 2 osoby zginęły. I to było potwierdzone, także ze strony władz, a wiem to także dlatego, że widziałem ich groby itd., i to jest niewątpliwe. A Więc ja proponuję, aby…</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#BogdanBorusewicz">Aha, i coś, jeśli chodzi o sprawę księdza Romana Kotlarza. Otóż on zmarł półtora miesiąca po tych demonstracjach, zmarł w szpitalu psychiatrycznym, w którym był 3-krotnie – bo przed śmiercią 2-krotnie. I chcę też zaznaczyć, bo to byłoby istotne przy ocenie tego faktu, że miejscowy kościół, czyli biskup w tę sprawę się nie angażował. Wprost przeciwnie – był u niego wysłannik KOR, ale on nie chciał w ogóle z nim rozmawiać. I kościół się w tę sprawę nie angażował. W związku z tym w mojej ocenie można stwierdzić najwyżej to, że ta śmierć jest niewyjaśniona. Śledztwo było prowadzone 3-krotnie, ostatnie śledztwo było w 1991 r. i kwestia śmierci nie została… Tego, że było to morderstwo, to śledztwo nie wykazało, tak jak i kolejne, także to w 1991 r. Bo było i śledztwo prowadzone od razu po jego śmierci. Potem było śledztwo w 1981 r., na skutek żądań radomskiej „Solidarności” i pogotowia strajkowego. W materiałach KOR pierwsze informacje były właśnie takie, że został zamordowany. I tego typu informacje podawało się od razu, bez możliwości weryfikacji, ale potem taka ocena tej śmierci była bardziej ostrożna – pisano, że prawdopodobnie… Albo, że zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#BogdanBorusewicz">Ja proponuję, żeby – w związku z tym, że uchwała będzie przecież dokumentem – nie wyręczać tutaj organów, także mojej pamięci… I taką poprawkę proponuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#StanisławGogacz">Pan mecenas, pan wiceprzewodniczący. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AleksanderPociej">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AleksanderPociej">Ponieważ nie wiem, jak zostanie rozstrzygnięta ta propozycja, którą przed chwilą pan marszałek złożył, to… Na wypadek gdyby ona nie została przyjęta i ten akapit by zostawał, to mnie tak trochę z czysto estetycznego względu by raziło to: „tymczasem winni represji”. Nie wiem, czym ewentualnie zastąpić to „tymczasem” – może zostawić „winni represji”. Składam taki wniosek, żeby – gdyby ten akapit został – wykreślić „tymczasem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławGogacz">No tak, akurat poprawka pana marszałka Borusewicza nie sięga do tego stwierdzenia, które pan przytoczył, bo to jest niezależnie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AleksanderPociej">A, okej.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławGogacz">Tak że pan składa poprawkę, żeby słowo „tymczasem” zastąpić… Jakim?</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AleksanderPociej">Niczym, po prostu zostawić „winni represji”.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#StanisławGogacz">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#StanisławGogacz">Pan senator Cichoń. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewCichoń">Proszę państwa, ja mam propozycję, żeby „tymczasem” zastąpić słowem „natomiast”, to wtedy bardziej podkreśli dysproporcję między ofiarami a katami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGogacz">Kto chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGogacz">Pan senator Żaryn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanŻaryn">Tak, bo chciałbym popolemizować z panem marszałkiem.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanŻaryn">Ja nie będę się upierał, że wyraz „zamordowany” jest najwłaściwszy, bo niestety w jednym słowie nie da się opisać tego, co się zdarzyło z księdzem Romanem Kotlarzem. Ale mam tu publikację, którą specjalnie przyniosłem, bo jest to jedyna, która dotyczy jego życia i okoliczności śmierci. I oczywiście wiemy wszyscy, że to jest ten kapłan, który błogosławił robotników w czerwcu, który miał bardzo ostre kazania. Zachowało się kilkadziesiąt świadectw w aktach kościelnych – między innymi świadectwa osób, które mieszkały z księdzem Kotlarzem – że od początku lipca 1976 r. był wielokrotnie nachodzony. Zebrano relacje, które potwierdzały, że co najmniej 3-krotnie – ile razy naprawdę czy w takiej wersji nie do końca potwierdzonej, tego do dziś nie wiemy – był w nocy nachodzony i bardzo ciężko pobity. Efektem tego pobicia była jego choroba psychiczna. Ona była następstwem, a nie, że tak powiem, chorobą immanentnie związaną z jego kondycją czy słabością, nie wynikała… Tak, tak, to znaczy świadectwa są takie: sine plecy, totalnie zmaltretowane… Jedna to relacja jego gospodyni domowej, która została wyrzucona za drzwi, niemniej jednak przez szparę widziała, jak 3 osoby go skopały. I potem nastąpił cały jego wielki dramat psychiczny polegający na tym, że on po prostu się bał, przez kolejne tygodnie bał się każdego ruchu, każdego gestu, w nocy nie mógł spać itd. I takie są świadectwa, które były kierowane do biskupa. A biskup sandomierski… Trudno powiedzieć, że on się nie angażował. Wręcz odwrotnie. Tylko że w warunkach PRL-owskich to angażowanie się miało oczywiście inny wymiar niż w warunkach wolnego państwa. Otóż sposób, w jaki reagował biskup, polegał na tym, że wysyłał on listy – ja już nie pamiętam, czy do ówczesnego premiera, czy do ministra spraw wewnętrznych, czy najprawdopodobniej do Urzędu do Spraw Wyznań, bo taka była wtedy ścieżka – prosząc, tłumacząc, że ten kapłan nie miał żadnego związku z wydarzeniami Czerwca 1976. I oczywiście, że tak wtedy pisano. A jak ludzie mieli pisać? Że właśnie on ich błogosławił, że był z robotnikami, że mówił kazania antypaństwowe? Mieli donosić na swojego kapłana? W związku z tym oni pisali o tym, jak to on niczego nie robił, pisali: nie nachodźcie go, pomyliliście się, to nie ten kapłan. Ale oczywiście my dzisiaj z relacji historycznych wiemy, że ewidentnie został wielokrotnie pobity za to, że właśnie błogosławił tym robotnikom w 1976 r., bo był w Radomiu, w centrum miasta, i tam te jego gesty zostały zapamiętane przez samych robotników, i wiemy, że potem był nachodzony. Efektem tego była utrata przytomności. Oczywiście według opinii lekarskich on zszedł na zawał serca, ale pod tą diagnozą nie podpisał się żaden lekarz. Nawet wówczas, w sierpniu 1976 r., nie było, na szczęście, żadnego lekarza, który byłby w stanie, że tak powiem unieść to – najprawdopodobniej – kłamstwo i się pod nim podpisać. Bo ten przypadek był po prostu tam, w Radomiu, znany.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JanŻaryn">W związku z tym można tu oczywiście nie wpisać słowa „zamordowany”, bo morderstwo jest na ogół czynem jednorazowym, a w tym przypadku to morderstwo trwało ponad czy blisko 2 miesiące. Może można znaleźć jakiś inny sposób na to, prawda? Niemniej jednak ono wiąże się bardzo ściśle z następnym zdaniem. Bo między innymi właśnie na tym polegały te mordy dokonywane przez nieznanych sprawców, że nie dało się i nie można ich udowodnić, także Instytut Pamięci Narodowej nie był w stanie tego udowodnić. No, określenie „zmarł tragicznie”… To może znaczyć: wpadło się pod pociąg. A tu chodzi o… Tak więc ja nie będę się upierał co do słowa „zamordowany”, bo ono jest skrótem myślowym, może niezbyt takim trafnym, jednak jego sens jest taki, jak podałem to, tak faktograficznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławGogacz">Pan marszałek Borusewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BogdanBorusewicz">Panie Senatorze, ja też zapoznałem się z tymi materiałami. Ja nie chcę, żeby taka dyskusja powtórzyła się na sali plenarnej, ale z tych… Ja korzystałem zapewne z artykułów czy z prac tych samych autorów – Szczepan Kowalik…</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanŻaryn">Tak jest, tak.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#BogdanBorusewicz">…pisze… To znaczy to, co pan mówi, to się zgadza – że ksiądz Kotlarz był ostrym księdzem itd., był oczywiście monitorowany przez bezpiekę. Ale Szczepan Kowalik pisze: ksiądz zmarł w wieku 48 lat, niecałe 2 miesiące po procesie robotniczym, w którym uczestniczył, w okolicznościach, które do dziś nie zostały wyjaśnione. Ryszard Sielezin, chyba współautor, tytułuje swój artykuł „Kulisy śmierci księdza Romana Kotlarza – przypadek czy zaplanowane morderstwo?”. A więc te osoby, na które… Ja nie czytałem tej książki, ale zapewne autorzy powtarzali…</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#BogdanBorusewicz">A więc w mojej ocenie to pojęcie, które ja tutaj stosuję, jest adekwatne do tego, co było. I jeżeli chodzi o samego księdza Kotlarza, to z tych materiałów, które czytałem, wynika, że on był jeszcze 2 albo 3 razy wcześniej w szpitalu psychiatrycznym…</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#JanŻaryn">Ale jako kapelan.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#BogdanBorusewicz">Nie, nie, nie. Tam jest to wyraźnie powiedziane. Takie informacje ja miałem też oczywiście w 1976 r. – bo ta informacja została przywieziona, ktoś o tym powiedział, tak że tego typu informacja szła w świat – ale po pierwszej ocenie i po pierwszej informacji, że on został zamordowany, potem następowało dookreślenie, tak, dookreślenie.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#BogdanBorusewicz">Ja uważam też, że bezpieka ma tyle rzeczy udowodnionych, że przypisywanie jej spraw, które mogą nie być czy nie są udowodnione, byłoby niedobrą zasadą. Ja znam kilka takich przypadków, w których w powszechnej ocenie, także w ocenie wynikającej z materiałów IPN-owskich, dana osoba została zamordowana, a ja wiem, że popełniła samobójstwo, na 100%. No, to jest pewnie problem z moimi informacjami i z moją oceną… Ja mówię tu na przykład o moim koledze Januszu…</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#BogdanBorusewicz">No dobrze, ale takie przypadki… To znaczy jeżeli tego typu informacje otrzymaliśmy, to takie informacje podaliśmy. Tutaj jednak robimy dokument senacki, który ma znacznie większą wagę, więc po prostu trzeba być z tym bardzo ostrożnym.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#JanŻaryn">Jak powiedziałem, ja się nie upieram. Ja proponuję, żeby pani…</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#BogdanBorusewicz">Ja uważam też, że trzeba wspomnieć o tych 2 robotnikach, którzy zginęli i o których już nikt nie pamięta. Oni niewątpliwie nie zostali zamordowani, bo zginęli pod… nie, nie pod ciężarówką, pod przyczepą traktora z płytami betonowymi, która była przez nich przewracana. Oni po prostu pod nią zginęli, zostali przyciśnięci i zginęli. Czyli były to niewątpliwie ofiary śmiertelne, chociaż oni też nie zostali zamordowani.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#BogdanBorusewicz">I na koniec… No dobrze, to ja na tym zakończę.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#BogdanBorusewicz">Tak że, jeżeli chodzi o udział księdza w demonstracji itd., to tak, uważam, że tak było, jak pan powiedział. I mieliśmy takie informacje, że ksiądz znalazł się na drodze demonstracji i poszedł z tymi demonstrującymi kawałek drogi, a potem w kazaniu także o tym powiedział, nawiązał do tego i powiedział, że robotnicy mieli rację. A więc oczywiście był aktywnym księdzem monitorowanym przez bezpiekę. Ale na tej podstawie nie można powiedzieć, że został zamordowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławGogacz">Pani senator…</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławGogacz">Czyli, Panie Senatorze… Do pana senatora Żaryna mam jeszcze pytanie co do właśnie tego sformułowania…</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JanŻaryn">Ja zgadzam się z dwiema poprawkami pani Sztark, o których już wiem, to znaczy o tej, która za chwilę będzie wniesiona jako wynik pewnego kompromisu między panem…</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#StanisławGogacz">Jeśli chodzi o sformułowanie „zamordowany”, tak?</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#JanŻaryn">Nie, nie… To przed chwilą uzgodniliśmy. I chodzi o drugą poprawkę, która będzie zgłoszona, dotyczącą…</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#LeszekPiechota">A ja mam inną poprawkę…</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#JanŻaryn">To ja o innych nic nie wiem. Wiem, że te dwie, które pani będzie chciała wnieść, są historycznie zasadne.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#StanisławGogacz">To dziękujemy, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#StanisławGogacz">I poprosimy panią senator o…</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#GrażynaSztark">Może najpierw…</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#StanisławGogacz">Pan senator Piechota, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#LeszekPiechota">Ja tu, odnosząc się do wypowiedzi pana marszałka i pana Żaryna, chciałbym zaproponować pewną zmianę. Rzeczywiście bardzo często odnosimy się w naszych uchwałach do faktów historycznych, które nie do końca są sprawdzone czy nie do końca są wiarygodne, ale przyjmujemy pewien konsensus co do ich oceny historycznej i co do pewnego zjawiska. No, można byłoby tu wymienić wiele przypadków, różne uchwały, które podejmowaliśmy, nie tworząc jakichś dodatkowych tematów kontrowersyjnych, ale po prostu nie będę ich przytaczał, choć po prostu stały się one jakby pewną naszą prawdą tutaj objawioną…</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#LeszekPiechota">Tu jest na przykład takie słowo, które bym zastosował… Czy pan marszałek by uznał ten zapis, gdyby to było „prawdopodobnie zamordowany”? Ono niczego nie… Ja pytam tylko, bo ja rozumiem, że… Tutaj padła też inna propozycja, którą w tej chwili usłyszałem, dotycząca słowa „prześladowany”. Ale to słowo jakby też zawiera… Tu chodzi o prawdopodobieństwo, o to, że to mogło mieć miejsce, ono nic nie przesądza, ale faktycznie jakby ujmuje całokształt represji w stosunku do tej osoby. Bo nie możemy takiej sytuacji wykluczyć, ale podnosimy fakt, że ta osoba była bezpośrednio obiektem ataku ówczesnych służb bezpieczeństwa. No ale to jest tylko moja propozycja, jeżeli nie będzie ona elementem konsensusu, to ja od niej odstąpię, zgłaszam ją tylko jako możliwe jako rozwiązanie tego problemu… Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławGogacz">Tu chodzi o to, że to 2-miesięczne działania doprowadziły do śmierci księdza, a nie jakiś jednorazowy akt. I właśnie kwestia: jak to teraz nazwać, żeby było…</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#LeszekPiechota">Właśnie „prawdopodobnie zamordowany”.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#GrażynaSztark">Może właśnie – ja tu odnoszę się do tego kolejnego akapitu – w ten sposób: „ks. Roman Kotlarz”… Oczywiście wcześniej wspomnimy o tych dwóch ofiarach Radomia, o których wspominał pan marszałek. I dalej: „oraz ks. Roman Kotlarz, inwigilowany i prześladowany, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników” – bo tak jak mówił… Panie Marszałku, bo on brał udział, tak, w tym marszu, tak? Czyli: „inwigilowany i prześladowany”… i „zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach”.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PiotrZientarski">W niewyjaśnionych dotąd.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#GrażynaSztark">Nie można pisać „dotąd”. Po prostu zmarł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekBorowski">Ale ta poprawka, którą złożył marszałek Borusewicz, jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Bo to, co mówi pani senator Sztark, to tam gramatycznie zgrzyta.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#GrażynaSztark">Tak, tak, ja wiem.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#MarekBorowski">A tutaj nie zgrzyta: „Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników”.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#GrażynaSztark">O, no tak, no tak.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#MarekBorowski">Wiemy, co robił, i mówimy o tym, że…</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#GrażynaSztark">Tak. No, to jest wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławGogacz">To jest ta poprawka, którą już mamy w tekście zgłoszonym…</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarekBorowski">I ta jest najlepsza.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#StanisławGogacz">…jeszcze przed posiedzeniem komisji przez pana wicemarszałka.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PiotrZientarski">Przepraszam, pani senator chciała jeszcze dołożyć…</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#GrażynaSztark">Tak, „inwigilowany i prześladowany”.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#Gloszsali">No ale to….</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#StanisławGogacz">Nie, no właśnie… Ale ja zrozumiałem właśnie, kiedy pan marszałek Borowski przed chwilą o tym powiedział, że pani senator wyraziła zgodę, powiedziała, że tak może być. Czyli to jest jakby powrót do tego tekstu, który był już przed posiedzeniem komisji wprowadzony. A pani senator proponuje, ażeby właśnie po tych słowach dotyczących 2 demonstrantów, Jana Łabęckiego i Tadeusza…</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#MarekBorowski">Ząbeckiego.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#StanisławGogacz">…Ząbeckiego – przepraszam – dodać zaraz: oraz ksiądz Roman Kotlarz, inwigilowany i prześladowany, który 2 miesiące wcześniej błogosławił robotników…</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#MarekBorowski">I teraz jest kłopot, bo…</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#GrażynaSztark">No właśnie.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#StanisławGogacz">…i zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#MarekBorowski">Ale 2 miesiące wcześniej?</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#GrażynaSztark">No, teraz to nie może tak być.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#PiotrZientarski">Może „prześladowany”… i poprawka pana marszałka Borusewicza.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#StanisławGogacz">(Senator Grażyna Sztark: I końcówka, tak. Dołożone byłoby tylko „inwigilowany i prześladowany” i końcówka… i całość zdania pana marszałka. Dołożone tylko „inwigilowany i prześladowany”… Czy nie? Tak nie będzie?</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, pan senator Żaryn jakby nie sprzeciwiał się temu sformułowaniu, które jest… jak wynika z tego, co ja zrozumiałem, ale myślę, że akurat to, czy poprawka pana wicemarszałka Borusewicza ma być taka, jak to znajdujemy w załączonych projektach poprawek, czy wprowadzać to, o czym powiedziała pani senator Sztark… Chciałbym jeszcze wicemarszałka Bielana zapytać, co pan o tym myśli. Mamy dwie propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AdamBielan">Do naszego projektu to zdanie włączył pan profesor Żaryn, więc wolałbym, żeby to on się do tego odniósł.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#StanisławGogacz">Ale już nie ma pana…</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MarekBorowski">No, pan profesor Żaryn, jak słyszeliśmy, powiedział, że się przy słowie „zamordowany” nie upiera. A więc skoro się nie upiera, to przyjmijmy to, bo rzeczywiście…</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PiotrZientarski">Nie przy „zamordowany”, tylko przy…</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#AdamBielan">Ale… Bo ja, szczerze mówiąc, gubię się, jak słyszę dziesięć różnych wersji. Czy ktoś może czytać wersje już uzgodnione, żeby później nie było wątpliwości co do ostatecznego…)</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#GrażynaSztark">No właśnie, dobrze by było, żeby…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławGogacz">Zaraz, momencik. Panie Marszałku, rozpatrujemy akapit czwarty, który się rozpoczyna… Zmiany dotyczą tej części, która się rozpoczyna od słowa „wielu”. Niemniej jednak dyskusja obecnie dotyczy chyba ostatniego albo przedostatniego zdania, a chodzi o sformułowanie dotyczące zamordowania księdza Romana Kotlarza. Pan marszałek Borusewicz już przed posiedzeniem komisji zaproponował, żeby w miejsce, które się zaczyna od słów „ofiarą wydarzeń czerwcowych”… Żeby tam nie było to, co jest zapisane obecnie, czyli „był także ks. Roman Kotlarz zamordowany w sierpniu 1976 r.”, tylko żeby te słowa zastąpić „było dwóch demonstrantów: Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki. Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza”…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AdamBielan">Przepraszam, ja to rozumiem. Tylko jaka jest wersja kompromisowa? Bo zgodnie z propozycją pana marszałka Borusewicza ewidentna rola w wydarzeniach czerwcowych księdza Romana Kotlarza jest w ogóle nieuwzględniona. No, niewyjaśniona śmierć księdza Kotlarza… Tak można pisać o niewyjaśnionej śmierci wszystkich, którzy zginęli od czasu wydarzeń czerwcowych. Jest więc nasza wersja, jest wersja senatora, pana marszałka Borusewicza, a ja chciałbym usłyszeć wersję kompromisową. Bo zgodnie z wersją pana marszałka Borusewicza udział księdza Kotlarza w tych wydarzeniach jest żaden.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MarekBorowski">Nie, nie, jest przecież: „który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników”.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AdamBielan">No tak, ale nie ma nic o represjach – prawda? – wobec księdza, o których mówił pan profesor Żaryn.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#MarekBorowski">Ale są „niewyjaśnione okoliczności”.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#BogdanBorusewicz">Mogę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, aby… Panie Marszałku, może poprosimy panią senator Sztark, ażeby przedstawiła to, co pani senator ustaliła razem z panem profesorem Żarynem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BogdanBorusewicz">Ale przepraszam, jest także jakaś moja… Ja złożyłem poprawkę, tak?</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#GrażynaSztark">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#BogdanBorusewicz">Złożyłem jakąś poprawkę. I, Panie Marszałku, tu nie chodzi o to, żeby był kompromis, tu chodzi o to, żeby było tu prawdziwe sformułowanie. Otóż „zamordowany”…</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#AdamBielan">Ale w tej poprawce nie ma nic o represjach.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#BogdanBorusewicz">To ja przeczytam… No ale nie tylko ksiądz był represjonowany, tak? Ja przeczytam, jak całe to zdanie by brzmiało, bo po prostu trzeba posłuchać całego zdania, a nie tylko wstawki. Otóż: „Ofiarą wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki”. I tu też nie piszemy, dlaczego, co się stało… I po tym: „Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AdamBielan">Moja propozycja jest taka: po pierwsze, wydaje mi się, że „ofiarami”, a nie „ofiarą”…</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#GrażynaSztark">Tak.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#AdamBielan">…a po drugie, „który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników, a później był prześladowany przez”…</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#GrażynaSztark">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławGogacz">Czy mogę zaproponować…? Pani Sztark właśnie przedstawi tę wersję i będziemy porównywać, a później oczywiście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GrażynaSztark">„Ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów: Jan Łabęcki i Tadeusz Zabęcki”…</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#BogdanBorusewicz">Ząbecki, Ząbecki.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#GrażynaSztark">Przepraszam, Ząbecki, tak. „Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Jerzego Kotlarza”…</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#BogdanBorusewicz">Nie, Romana.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#GrażynaSztark">…„ks. Romana Kotlarza, prześladowanego i inwigilowanego, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników”.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#BogdanBorusewicz">Oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#StanisławGogacz">Myślę, że to…</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#Gloszsali">To oddaje sens…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AdamBielan">Nie oddaje. Ja przed chwilą mówiłem o tym – gdy pan przewodniczący oddał głos pani senator – że tu nie ma nic o prześladowaniach, którym ksiądz został poddany już po…</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PiotrZientarski">No, jest.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#GrażynaSztark">Jest, przeczytałam to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławGogacz">Jeszcze raz. Prosimy o przeczytanie jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#GrażynaSztark">Jeszcze raz przeczytam: „Ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów: Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki. Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza, prześladowanego i inwigilowanego, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników”.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AdamBielan">A, dobrze.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamBielan">Jeszcze jedna uwaga stylistyczna: czy nie powinno być „ofiarami byli dwaj demonstranci”?</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#BogdanBorusewicz">Było to dwóch demonstrantów.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#AdamBielan">Tak?</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#BogdanBorusewicz">Taki jest…</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#AdamBielan">Okej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, to można jeszcze ustalić. Ja przeczytam teraz cały akapit, to, jak miałby on brzmieć. Rozpoczynamy oczywiście – bo proponuję, żeby się już wcześniejszego tekstu nie powtarzać – od słowa „wielu”. Tu jest propozycja pani senator Sztark, jeszcze wcześniej było to omawiane. „Wielu stało się inwalidami, często wraz z najbliższymi pozostawali bez środków do życia. Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności”. Może tak być, prawda? Bo co do tego była dyskusja… I dalej: „Ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów”…</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#BożenaLangner">I teraz nazwiska.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#StanisławGogacz">A, zaraz, przepraszam, bo już… A, tu, już mam. Dobrze, już, już. „Ofiarą wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów”…</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#GrażynaSztark">Ofiarami.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#StanisławGogacz">Ofiarami, tak, przepraszam, ofiarami. „Ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów: Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki”. I teraz jest propozycja: „niewyjaśniona”… Po przecinku, mam rozumieć?</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#GrażynaSztark">Nie, kropka.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#StanisławGogacz">Kropka? Czyli nowe zdanie. I po kropce: „Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza, inwigilowanego”…</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#StanisławGogacz">(Senator Grażyna Sztark: „Prześladowanego i inwigilowanego”</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#StanisławGogacz">Aha, „prześladowanego i inwigilowanego, który 2 miesiące wcześniej błogosławił robotników radomskich”…</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#StanisławGogacz">(Senator Grażyna Sztark: Nie, „radomskich robotników”.</u>
          <u xml:id="u-60.10" who="#StanisławGogacz">…„radomskich robotników”. I kropka?</u>
          <u xml:id="u-60.11" who="#PiotrZientarski">Kropka.</u>
          <u xml:id="u-60.12" who="#GrażynaSztark">Tak.</u>
          <u xml:id="u-60.13" who="#BożenaLangner">I następne zdanie.</u>
          <u xml:id="u-60.14" who="#StanisławGogacz">I następne zdanie… A, jest teraz pytanie: czy ma się zacząć od „tymczasem”, tak jak to jest w tekście, czy lepiej słowo „tymczasem” zastąpić, tak jak proponuje pan senator Pociej, który nie jest już obecny, zastąpić…</u>
          <u xml:id="u-60.15" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-60.16" who="#StanisławGogacz">Ale pan Pociej też proponował, żeby zastąpić…</u>
          <u xml:id="u-60.17" who="#BogdanBorusewicz">Było „natomiast”.</u>
          <u xml:id="u-60.18" who="#StanisławGogacz">„Natomiast” to proponował pan senator Cichoń, zaś…</u>
          <u xml:id="u-60.19" who="#BożenaLangner">Tak, „natomiast” proponował pan senator Cichoń.</u>
          <u xml:id="u-60.20" who="#StanisławGogacz">„Natomiast” – senator Cichoń, a jeżeli chodzi o senatora Pocieja, to on powiedział…</u>
          <u xml:id="u-60.21" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-60.22" who="#StanisławGogacz">A, żeby było od razu od „winni”. Czy mam rozumieć, że „natomiast” pana senatora Cichonia byłoby lepsze? Tak?</u>
          <u xml:id="u-60.23" who="#BożenaLangner">To może po przecinku, a nie jako nowe zdanie? Będzie lepiej brzmiało.</u>
          <u xml:id="u-60.24" who="#StanisławGogacz">Pani mecenas twierdzi, że to powinno być po przecinku, a nie…</u>
          <u xml:id="u-60.25" who="#MarekBorowski">Jak będzie po przecinku, to będzie się odnosiło tylko do ostatniego zdania, więc to nie za bardzo…</u>
          <u xml:id="u-60.26" who="#StanisławGogacz">To czyli po kropce, Pani Mecenas.</u>
          <u xml:id="u-60.27" who="#BożenaLangner">Albo bez niczego – tak będzie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-60.28" who="#MarekBorowski">Mówiąc szczerze, to najlepsze byłoby bez „tymczasem” i bez „natomiast”.</u>
          <u xml:id="u-60.29" who="#GrażynaSztark">Tylko „winni”.</u>
          <u xml:id="u-60.30" who="#PiotrZientarski">Oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-60.31" who="#MarekBorowski">I wtedy też odnosi się to do wszystkiego, co było przedtem.</u>
          <u xml:id="u-60.32" who="#StanisławGogacz">„Winni represji uniknęli odpowiedzialności”…</u>
          <u xml:id="u-60.33" who="#AdamBielan">To nowe zdanie.</u>
          <u xml:id="u-60.34" who="#GrażynaSztark">Tak, nowe zdanie, tak.</u>
          <u xml:id="u-60.35" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-60.36" who="#StanisławGogacz">Jeżeli chodzi o poprawki pana marszałka Borusewicza, to chyba już więcej poprawek nie ma.</u>
          <u xml:id="u-60.37" who="#BożenaLangner">Nie.</u>
          <u xml:id="u-60.38" who="#StanisławGogacz">A teraz senator Sztark. Bardzo proszę o zreferowanie. Piąty akapit, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#GrażynaSztark">To jest ostatni akapit, tak.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#GrażynaSztark">Ja bym… Nie, nie, ostatni akapit. Tak, przed „uchwała”.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#GrażynaSztark">No, ja wiem, tylko… No dobrze, przedostatni, czyli ostatni merytoryczny.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#GrażynaSztark">Zaczęłabym od tego, że nie „senatorowie”, tylko „Senat Rzeczypospolitej Polskiej”…</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#BożenaLangner">Wcześniej jest jeszcze jedno zdanie, z tego, co…</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#GrażynaSztark">A gdzie to jest?</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#BożenaLangner">Poprzednie zdanie, przed „senatorowie”.</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#GrażynaSztark">Aha, „Stanowiły więc kamień milowy na drodze do zwycięstwa polskiego społeczeństwa i do zrzucenia komunistycznego jarzma oraz odzyskania wolności w 1989 r.”.</u>
          <u xml:id="u-61.9" who="#PiotrZientarski">O, to się zacznie…</u>
          <u xml:id="u-61.10" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-61.11" who="#GrażynaSztark">No nie, to możemy wykreślić, bo to… Ale o co chodzi?</u>
          <u xml:id="u-61.12" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-61.13" who="#BogdanBorusewicz">„Do zrzucenia komunistycznego jarzma i odzyskania wolności”. Co tam jeszcze?</u>
          <u xml:id="u-61.14" who="#GrażynaSztark">No ale nie rozumiem, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-61.15" who="#BogdanBorusewicz">Ale co chcesz… Chcesz jeszcze coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławGogacz">Pani Senator, czy pani chce to dodać, czy skreślić? Bo obecnie w tekście, w ostatnim zdaniu w tym akapicie, który pani omawia, mamy zapis: „Stanowiły więc kamień milowy na drodze polskiego społeczeństwa do zrzucenia komunistycznego jarzma i uzyskania wolności”. A pani chce dodać…?</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#GrażynaSztark">Nie, w porządku. Dobra. I tu koniec.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#StanisławGogacz">Czyli…</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#GrażynaSztark">Tak, pozostajemy przy starym zapisie.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#StanisławGogacz">I przedostatni akapit…</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#AdamBielan">Czyli to już jest koniec? Ja mam tu jeszcze…</u>
          <u xml:id="u-62.6" who="#StanisławGogacz">Jeszcze coś tu jest.</u>
          <u xml:id="u-62.7" who="#BożenaLangner">„Senatorowie”…</u>
          <u xml:id="u-62.8" who="#StanisławGogacz">„Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej”…</u>
          <u xml:id="u-62.9" who="#GrażynaSztark">Tak, tak, ale to jest przedostatni akapit, on był…</u>
          <u xml:id="u-62.10" who="#StanisławGogacz">Czyli tutaj już nic nie wprowadzamy?</u>
          <u xml:id="u-62.11" who="#GrażynaSztark">Nie, nie, nie, wprowadzamy, wprowadzamy.</u>
          <u xml:id="u-62.12" who="#StanisławGogacz">To proszę o…</u>
          <u xml:id="u-62.13" who="#GrażynaSztark">Czy ja mogłabym mieć propozycję?</u>
          <u xml:id="u-62.14" who="#StanisławGogacz">Tak, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#GrażynaSztark">W miejsce „senatorowie” proponowałabym – ale to jest do państwa uznania – „Senat”. Bo tam na początku nie ma żadnego odniesienia do Senatu. Ale nie będę się przy tym upierała. „Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 40. rocznicę wydarzeń z 25 czerwca 1976 r. w Radomiu, Ursusie i Płocku składa hołd ofiarom represji” i tu ja bym proponowała dodać: „ich rodzinom i demonstrantom oraz wyraża wdzięczność tym wszystkim, którzy bezinteresownie nieśli im pomoc”. Zapomnieliśmy po prostu o tym, że represje spotykały też tych wszystkich, którzy nieśli tym ludziom pomoc. A t były początki, wtedy właśnie rodziła się ta wielka solidarność, bo oni nieśli pomoc robotnikom, którzy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AdamBielan">Mnie się podoba ta propozycja pani senator, ale nie wiem, czy „senatorowie”, czy „Senat”. To już jest pytanie do Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#GrażynaSztark">No właśnie.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AdamBielan">Jaka jest…</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#BożenaLangner">To, jaka będzie decyzja państwa, bo to może być…</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#AdamBielan">Ale jak jest to zapisywane najczęściej?</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#BogdanBorusewicz">„Senat”.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#AdamBielan">„Senat”. No to zostawmy „Senat”.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#GrażynaSztark">Czyli co? „Senat”?</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#AdamBielan">„Senat”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławGogacz">A do tej poprawki, którą mamy na piśmie, zgłoszonej wcześniej, pani chce jeszcze dodać „którzy nieśli im pomoc”?</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#GrażynaSztark">Tak, „oraz wyraża wdzięczność”…</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#BogdanBorusewicz">A, „wyraża wdzięczność”.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#StanisławGogacz">(Senator Grażyna Sztark: Tak „tym wszystkim”…</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#StanisławGogacz">„którzy nieśli im”…</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#GrażynaSztark">No, może „bezinteresownie nieśli im pomoc”.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#StanisławGogacz">Dobrze. To jeszcze raz proszę o całe to sformułowanie.</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-65.8" who="#StanisławGogacz">Bo pani mecenas prosi o odczytanie jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#GrażynaSztark">Dobrze. „Wyraża wdzięczność”… tutaj mówią mi, że bez „tym wszystkim”.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#BogdanBorusewicz">A dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#GrażynaSztark">„Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 40. rocznice wydarzeń z 25 czerwca 1976 r. w Radomiu, Ursusie i Płocku składają hołd”…</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#MarekBorowski">Składa.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#GrażynaSztark">Składa, przepraszam, tak. …„Składa hołd ofiarom represji, ich rodzinom i demonstrantom oraz wyraża wdzięczność wszystkim… tym wszystkim, którzy bezinteresownie nieśli im pomoc”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#StanisławGogacz">I dalej tak, jak jest.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#GrażynaSztark">I dalej tak, jak jest.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#StanisławGogacz">Dobra.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#Gloszsali">Jeszcze coś w następnym…</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#StanisławGogacz">No i w następnym zdaniu… A, „heroizmie” pani tutaj proponuje, żeby coś z tym wyrazem zrobić.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#GrażynaSztark">Już nie, to może być bez „heroizmie”.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#StanisławGogacz">Dobra.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, ja odczytam może całość i…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AdamBielan">Ja mam tylko jeszcze jedną stylistyczną poprawkę do piątego akapitu, do ostatnich słów. Powinno być „skutki tego widoczne są do dziś” zamiast „do dnia dzisiejszego”.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#Gloszsali">No, profesor Janek nie znosi „dnia dzisiejszego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#StanisławGogacz">Dobrze, to ja odczytam to w całości.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, odczytuję całość i bardzo proszę o to, żebyśmy wszyscy śledzili ten tekst, który będę odczytywał.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#StanisławGogacz">„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia… w sprawie uczczenia 40. rocznicy wydarzeń Czerwca 1976 w Radomiu, Ursusie i Płocku.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#StanisławGogacz">Czerwiec 1976 to kolejna tragiczna”…</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#GrażynaSztark">Nie, „to kolejne tragiczne”…</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#BożenaLangner">Tu była zmiana, „to kolejne tragiczne wystąpienie”.)</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#StanisławGogacz">Dobrze. …„To kolejne tragiczne wystąpienie robotników przeciw władzy komunistycznej w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#StanisławGogacz">(Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Bożena Langner: „Przeciwko”.</u>
          <u xml:id="u-69.8" who="#PiotrZientarski">„Przeciwko”.</u>
          <u xml:id="u-69.9" who="#StanisławGogacz">…„przeciwko władzy komunistycznej w Polsce”</u>
          <u xml:id="u-69.10" who="#StanisławGogacz">Drugi akapit: „Fala strajków i demonstracji ulicznych w dniu 25 czerwca 1976 r. objęła ponad 80 tysięcy pracowników z 24 województw. Protesty były odpowiedzią na zarządzoną”…</u>
          <u xml:id="u-69.11" who="#GrażynaSztark">Nie, „zapowiedzianą”.</u>
          <u xml:id="u-69.12" who="#StanisławGogacz">…„na zapowiedzianą przez ówczesny rząd PRL drastyczną podwyżkę cen artykułów spożywczych”. I kropka, tak?</u>
          <u xml:id="u-69.13" who="#GrażynaSztark">Tak.</u>
          <u xml:id="u-69.14" who="#StanisławGogacz">I przechodzimy do akapitu następnego. „Najpoważniejsze wydarzenia rozegrały się w Radomiu, Ursusie i Płocku, gdzie protesty i demonstracje zostały brutalnie spacyfikowane. W Radomiu doszło do dramatycznych walk ulicznych. Według szacunków w kulminacyjnym momencie na ulicach miasta protestowało nawet 25 tysięcy osób, przeciwko którym władze skierowały ponad 1,5 tysiąca funkcjonariuszy wyposażonych w pałki, petardy gazowe i armatki wodne”.</u>
          <u xml:id="u-69.15" who="#StanisławGogacz">Następny akapit. „Zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami (w trzech miejscowościach łącznie ponad 900 osób)”…</u>
          <u xml:id="u-69.16" who="#GrażynaSztark">Nie, tylko „ponad 900 osób”.</u>
          <u xml:id="u-69.17" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-69.18" who="#BogdanBorusewicz">Bez nawiasu.</u>
          <u xml:id="u-69.19" who="#StanisławGogacz">Bez nawiasu ma być…</u>
          <u xml:id="u-69.20" who="#BożenaLangner">Ale zaraz, to może w nawiasie ma być…</u>
          <u xml:id="u-69.21" who="#GrażynaSztark">Nie, nie bez nawiasu, tylko „ponad 900 osób”.</u>
          <u xml:id="u-69.22" who="#StanisławGogacz">„Łącznie ponad 900 osób”?</u>
          <u xml:id="u-69.23" who="#StanisławGogacz">(Senator Grażyna Sztark: Nie. „Zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami (ponad 900 osób), przez reżimowe media pogardliwie nazywani «warchołami»”, itd.</u>
          <u xml:id="u-69.24" who="#StanisławGogacz">A, to pani…</u>
          <u xml:id="u-69.25" who="#BogdanBorusewicz">Wiecie co… No, Panie Przewodniczący, nawias w uchwale?</u>
          <u xml:id="u-69.26" who="#BożenaLangner">To można przecinkami wydzielić.</u>
          <u xml:id="u-69.27" who="#BogdanBorusewicz">Według mnie trzeba wydzielić…</u>
          <u xml:id="u-69.28" who="#StanisławGogacz">Może myślniki, kreseczki.</u>
          <u xml:id="u-69.29" who="#BogdanBorusewicz">Nie, wydzielić przecinkiem.</u>
          <u xml:id="u-69.30" who="#StanisławGogacz">Dobrze, to w takim razie „Zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami”…</u>
          <u xml:id="u-69.31" who="#BogdanBorusewicz">Po przecinku „ponad 900 osób”.</u>
          <u xml:id="u-69.32" who="#StanisławGogacz">…i to, co było w nawiasie, czyli „ponad 900 osób”, robimy w przecinkach. Tak?</u>
          <u xml:id="u-69.33" who="#BożenaLangner">Przecinki, tak.</u>
          <u xml:id="u-69.34" who="#StanisławGogacz">A myślniki?</u>
          <u xml:id="u-69.35" who="#MarekBorowski">Łączniki. Tu bym raczej zastosował myślniki.</u>
          <u xml:id="u-69.36" who="#StanisławGogacz">Właśnie, kreseczkę przed tym i kreseczkę po tym.</u>
          <u xml:id="u-69.37" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-69.38" who="#StanisławGogacz">Dobrze, to…</u>
          <u xml:id="u-69.39" who="#StanisławGogacz">Przeszedłem teraz na druk pani Sztark, tak że… To będzie tak: myślnik i „ponad 900 osób” i po tym znów myślnik, „przez reżimowe media pogardliwie nazywani «warchołami» czy «wichrzycielami społecznego porządku»”… Ale przed wichrzycielami otwieramy cudzysłów. I dalej: „poddani zostali okrutnym represjom. Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni, wyrzucani z pracy. Wielu stało się inwalidami, często wraz z najbliższymi pozostawali bez środków do życia”.</u>
          <u xml:id="u-69.40" who="#BogdanBorusewicz">Ja mam uwagę, ale tylko techniczną. Skoro stosujemy myślniki, to tę „ścieżkę zdrowia” też trzeba by po myślniku… Bo albo je stosujemy, albo nie. Bo co to znaczy „ścieżka zdrowia”?</u>
          <u xml:id="u-69.41" who="#BożenaLangner">Tu raczej w cudzysłów. Może w cudzysłów?</u>
          <u xml:id="u-69.42" who="#BogdanBorusewicz">A, no tak, cudzysłów. Czyli ścieżkę zdrowia też trzeba…</u>
          <u xml:id="u-69.43" who="#GrażynaSztark">Ale tu jest „tak zwane”.</u>
          <u xml:id="u-69.44" who="#AdamBielan">Jest wcześniej „tak zwane”.</u>
          <u xml:id="u-69.45" who="#BogdanBorusewicz">A, „tak zwane”, to już nie…</u>
          <u xml:id="u-69.46" who="#StanisławGogacz">No, to dobrze.</u>
          <u xml:id="u-69.47" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, i teraz dalej: „Wielu stało się inwalidami, często wraz z najbliższymi pozostawali bez środków do życia”. I teraz: „Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Ofiarą”…</u>
          <u xml:id="u-69.48" who="#GrażynaSztark">Ofiarami.</u>
          <u xml:id="u-69.49" who="#StanisławGogacz">„Ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów: Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki. Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza, prześladowanego i inwigilowanego, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników”. I Tutaj mamy właśnie ten tekst: „winni”… Czyli skreślamy „tymczasem” i rozpoczynamy po kropce: „Winni represji uniknęli odpowiedzialności, a zbrodnie komunistyczne przedawniły się”.</u>
          <u xml:id="u-69.50" who="#StanisławGogacz">Następny akapit. „Działania odwetowe komunistycznych władz dodatkowo skierowane zostały przeciwko samemu miastu Radom, którego rozwój celowo wstrzymywano. Skutki tego widoczne są do dziś” – tu jest to, co zaproponował pan marszałek Bielan.</u>
          <u xml:id="u-69.51" who="#StanisławGogacz">„Wydarzenia Czerwca 1976 bezpośrednio przyczyniły się do powstania Komitetu Obrony Robotników oraz kolejnych organizacji opozycji przedsierpniowej. Stworzyły podstawę do zbudowania solidarności między grupami”…</u>
          <u xml:id="u-69.52" who="#GrażynaSztark">Nie, „wszystkimi grupami”</u>
          <u xml:id="u-69.53" who="#StanisławGogacz">Dobrze, „między wszystkimi grupami społecznymi w Polsce. Stanowiły więc kamień milowy na drodze polskiego społeczeństwa do zrzucenia komunistycznego jarzma i odzyskania wolności”.</u>
          <u xml:id="u-69.54" who="#StanisławGogacz">Teraz tak…</u>
          <u xml:id="u-69.55" who="#BożenaLangner">Ale zaraz, zaraz, gdzie jest ten…</u>
          <u xml:id="u-69.56" who="#StanisławGogacz">Nie, to tak jak… Tu nic nie zmieniamy.</u>
          <u xml:id="u-69.57" who="#StanisławGogacz">I teraz zamiast „senatorowie” wpisujemy „Senat”. „Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 40. rocznicę wydarzeń z dnia 25 czerwca 1976 r. w Radomiu, Ursusie i Płocku składa hołd”… I dalej…</u>
          <u xml:id="u-69.58" who="#BożenaLangner">„Ofiarom represji”… To jest poprawka pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-69.59" who="#StanisławGogacz">A, pani marszałek. Czyli to, co mamy właśnie w tym druku…</u>
          <u xml:id="u-69.60" who="#GrażynaSztark">Tak, „ofiarom represji”…</u>
          <u xml:id="u-69.61" who="#StanisławGogacz">„Składa hołd ofiarom represji, ich rodzinom i demonstrantom oraz wyraża wdzięczność tym wszystkim, którzy nieśli im pomoc”…</u>
          <u xml:id="u-69.62" who="#GrażynaSztark">Jeszcze „bezinteresownie”.</u>
          <u xml:id="u-69.63" who="#StanisławGogacz">A, „bezinteresownie nieśli im pomoc. Niech pamięć o bohaterstwie, heroizmie”…</u>
          <u xml:id="u-69.64" who="#BożenaLangner">Nie, „i patriotyzmie”…</u>
          <u xml:id="u-69.65" who="#StanisławGogacz">A, heroizmu nie ma. „Niech pamięć o bohaterstwie i patriotyzmie w tamtym czasie wyzwala poczucie wolności jako bezcennej wartości w życiu każdego Polaka”.</u>
          <u xml:id="u-69.66" who="#StanisławGogacz">I na koniec: „Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.</u>
          <u xml:id="u-69.67" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, wszyscy się zgadzamy czy musimy to przegłosować?</u>
          <u xml:id="u-69.68" who="#BożenaLangner">Raczej tak.</u>
          <u xml:id="u-69.69" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, kto jest za przyjęciem projektu uchwały w brzmieniu takim, jakie…</u>
          <u xml:id="u-69.70" who="#Gloszsali">Z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-69.71" who="#StanisławGogacz">…z przyjętymi poprawkami, w brzmieniu takim, jakie zostało przytoczone?</u>
          <u xml:id="u-69.72" who="#komentarz">(8)</u>
          <u xml:id="u-69.73" who="#StanisławGogacz">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-69.74" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-69.75" who="#StanisławGogacz">Rozumiem, że pan marszałek wyraża zgodę, żeby być sprawozdawcą? Pan ma takie prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AdamBielan">Tak, wyrażam zgodę.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AdamBielan">Chciałbym podziękować panu przewodniczącemu, całej komisji za konstruktywną pracę, przede wszystkim pani senator Sztark, oczywiście panu marszałkowi Borusewiczowi i panu profesorowi Żarynowi. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#StanisławGogacz">Pani mecenas jeszcze dopytuje – bo pamiętamy, była w tej sprawie dyskusja – czy ma być „najpoważniejsze”, czy „największe” w trzecim akapicie na początku?</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#Gloszsali">„Najpoważniejsze”.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#StanisławGogacz">„Najpoważniejsze”, tak, „najpoważniejsze”, Pani Mecenas.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#StanisławGogacz">Zamykam posiedzenie komisji. Bardzo wszystkim dziękuję. Dziękuję panom marszałkom i wszystkim obecnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 15)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>