text_structure.xml
36.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 03)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Marek Rocki)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekRocki">Witam, dzień dobry.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarekRocki">Myślę, że możemy zaczynać pięćdziesiąte trzecie już posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarekRocki">Spotykamy się dzisiaj z ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym Rzeczypospolitej Polskiej w Jordańskim Królestwie Haszymidzkim, panem Andrzejem Świeżaczyńskim, absolwentem – nieskromnie pozwolę sobie to dodać – Szkoły Głównej Handlowej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MarekRocki">Panie Ambasadorze, te spotkania zawsze przebiegają w taki sposób, że najpierw ambasador mówi o celach swojej misji, a potem następują potencjalne pytania od senatorów.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Witam państwa.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Dziękuję państwu za tę okazję do spotkania i możliwość udzielenia mi głosu w celu zaprezentowania celów czy moich planów dotyczących pełnienia misji w Ammanie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Jordania jest w tej chwili jednym z najbardziej stabilnych krajów w regionie Bliskiego Wschodu, stąd nasze zainteresowanie tym krajem wzrasta i będzie wzrastać w najbliższym czasie. Świadczy o tym seria wizyt, które ostatnio zostały zrealizowane i które są planowane. Chcę powiedzieć, że w ostatnim okresie trzykrotnie spotkali się ministrowie spraw zagranicznych naszych krajów. Poprzednio konsultacje polityczne odbyła w Ammanie wiceminister spraw zagranicznych. Ostatnio gościliśmy z prywatną wizytą Abdullaha II, a, jak zapewne państwo wiecie, w listopadzie planowana jest wizyta pana prezydenta Andrzeja Dudy w Ammanie. Cieszy nas intensywność kontaktów, która się zwiększa i stwarza podstawy do budowania jakiejś przyszłej strategii działania na tym terenie.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Pierwszym celem mojej misji będzie utrzymanie i kontynuacja dynamiki kontaktów na najwyższym poziomie. Chciałbym też je w jakiś sposób sformalizować. Mam tu na myśli zaproponowanie stronie jordańskiej zawarcie porozumienia między naszymi resortami spraw zagranicznych, co w jakiś sposób unormuje czy też określi częstotliwość i charakter spotkań, konsultacji politycznych służących wymianie poglądów, budowaniu wspólnej strategii, która nas coraz bardziej łączy, ale także prozaicznemu i dyplomatycznemu działaniu, to znaczy, wymianie poparć, co jest bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejŚwieżaczyński">W tej chwili, jak państwo wiecie, „walczymy” o nasze członkostwo w radzie bezpieczeństwa, o status i Jordania wstępnie udzieliła nam poparcia w tym zakresie, ale to jest kraj, w którym tego poparcia trzeba ciągle wymagać, przypominać o tych zobowiązaniach i to też będzie poważne zadanie dla mnie i dla, powiedzmy, pracowników mojej placówki. Także te planistyczne działania, które mają doprowadzić do podpisania porozumienia między naszymi resortami, będę traktował jako ważny punkt mojej misji.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Najważniejszym zadaniem, które sobie stawiam – pan profesor zapewne się uśmiechnie – jest oczywiście kwestia współpracy gospodarczej. To jest takie skrzywienie zawodowe wynikające właśnie z mojego wykształcenia i dotychczasowej kariery. Nie wynika to tylko z jakiegoś sentymentu, ale też z oceny sytuacji. Jordania jest krajem, gdzie potencjał gospodarczy… Potencjał, jeśli chodzi o współpracę gospodarczą z Polską jest bardzo duży – świadczą o tym wyniki finansowe, które osiągamy. W ubiegłym roku Jordania kupiła ponad dwa razy więcej towarów z Polski niż kilkakrotnie większy od niej Iran, co świadczy o zainteresowaniu, potencjale i możliwościach, ale też i o aktywności naszych przedsiębiorców. Tę aktywność trzeba będzie wspierać i zamierzam to robić. Mamy młodą ekipę pracowników, którzy do tego zadania są bardzo dobrze przygotowani, więc postaramy się przynajmniej na tym polu osiągnąć widoczne rezultaty. Zresztą ta dynamika, która obrazuje nasze obroty, wskazuje na to, że to zainteresowanie rośnie: już w ciągu tego roku osiągnęliśmy niemalże ubiegłoroczny poziom wymiany handlowej, a dopiero wyniki oficjalne, które będziemy mogli zaprezentować w czerwcu tego roku… Za sześć miesięcy bieżącego roku mamy już prawie takie obroty jak w całym ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Dlaczego uważam, że Jordania jest dla nas atrakcyjnym rynkiem zbytu i może stać się jeszcze bardziej atrakcyjnym? Jordania jest krajem otwartym, więc konkurują tam wszyscy ze wszystkimi; jest to kraj, który kupuje czy też pozyskuje towary, usługi i technologie z całego świata. My oczywiście możemy pochwalić się naszą jakością, naszymi osiągnięciami, ale też i cenami. My jesteśmy tańsi niż nasi konkurenci i stąd… Oczywiście nie w każdej dziedzinie, nie w każdym zakresie możemy z nimi skutecznie konkurować, ale mamy potencjał i trzeba będzie, chcemy go wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejŚwieżaczyński">W ślad za gospodarką idzie kolejny segment, który w ostatnim okresie z przyczyn obiektywnych troszkę podupadł, to jest turystyka. Były okresy, jeszcze kilka lat temu, kiedy Jordanię odwiedzało 30–40 tysięcy polskich turystów. Były to przede wszystkim wyjazdy łączone – wyjazdy do Izraela z krótkim wypadem do Jordanii. Jordania ma do zaoferowania wiele atrakcji turystycznych, ma całkiem dobrze rozwiniętą bazę noclegową, hotelową. Klimat spotkań jest przyjazny, ludzie są otwarci, nie ma problemów z komunikacją, nie ma problemów zdrowotnych, więc ten potencjał tu też istnieje. Oczywiście barierą czy przeszkodą do rozwijania tego tematu jest bezpieczeństwo. Sama Jordania jest krajem bezpiecznym, jednak powszechne przekonanie jest takie, że region Bliskiego Wschodu nie jest teraz najbardziej atrakcyjnym czy najbardziej pożądanym terenem do eksploracji. Tak że przez informowanie na bieżąco o wszystkich zagrożeniach, o zmianie sytuacji wewnętrznej w Jordanii, ale też i w regionie, będę starał się tę tendencję w jakiś sposób odwrócić i zachęcić naszych touroperatorów do częstszego organizowania odwiedzin tego kraju.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Jordania jest jedną z potęg światowych – może brzmi to trochę dziwnie w moich ustach – jeżeli chodzi o medycynę specjalistyczną, głównie kosmetyczną, więc ten segment „turystyczny” też można eksplorować. Z kolei Polska może być atrakcyjna jako destynacja dla jordańskich obywateli, którzy szukają swego rodzaju niespotykanych w swoim regionie usług medycznych w postaci naszej bazy uzdrowiskowej. To też jest temat do rozwijania, temat, który według mnie jest perspektywiczny.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Wszystko to wskazuje na to, że podstawowym instrumentem do… jest rozwijanie czy wzbogacanie wiedzy o obydwu stronach – zarówno w Polsce o Jordańczykach, jak i w Jordanii o Polakach. Oczywiście ta działalność jest prowadzona i nie mogę powiedzieć, że ją zainicjuję, bo trzeba będzie po prostu kontynuować to, co dobrego w tej chwili jest robione. Można najwyżej wzmocnić te działania i tak będziemy robić.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Mamy bardzo duże osiągnięcia, jeżeli chodzi o współpracę na polu kultury i nauki. Trzeba się pochwalić działalnością naszych archeologów i na bazie tych dokonań i współpracy, która się bardzo dobrze rozwija… W tej chwili to jest wizytówka naszej nauki: można oglądać konkretne dokonania polskich archeologów. To się rozwija i na tej bazie można budować wizerunek Polski jako kraju, który posiada potencjał w tym zakresie – i historyczny, i, powiedzmy, przyszłościowy. Rozwija się także współpraca między uczelniami prywatnymi. Polega ona na tym, że podpisywane są porozumienia. Niedawno, w czerwcu podpisano kolejne porozumienie, które dotyczy wymiany studentów na zasadach komercyjnych. Ten wątek także jest wart uwagi i troski ambasady i ambasadora.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Jordania jest krajem ludzi wykształconych. Jest to kraj ludzi młodych, gdzie prestiż wykształcenia jest bardzo wysoki, w związku z tym presja na zdobycie wykształcenia jest bardzo duża. To też może budować jakieś nadzieje, szanse i perspektywy dla rozwoju współpracy w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Obszar kultury… Już nie chciałbym o tym jakoś szerzej mówić, ale z ciekawostek, o których chciałbym państwa poinformować… Otóż dzięki staraniom ambasady, staraniom MSZ w Ammanie uruchomiono lektorat języka polskiego dla Jordańczyków. Jest on prowadzony przez absolwenta polskiej uczelni, Jordańczyka, i jest wspierany przez ambasadę. To jest pomost który chcemy rozwijać i rozszerzać w miarę posiadanych środków i możliwości.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Jeżeli już mówimy tutaj o języku polskim i w ogóle o polonikach, no trzeba oczywiście wspomnieć o Polonii jako takiej. Polonia w Jordanii nie jest liczna. jest to kilkaset osób, które tradycyjnie czy typowo dla krajów tego regionu… Scenariusz najczęściej wyglądał w ten sposób, że to Polki wychodziły za mąż za Jordańczyków, którzy studiowali w Polsce, a potem z rodzinami wyjeżdżały do Jordanii i w jakiś sposób asymilowały się w społeczeństwie. Te kobiety nie tracą kontaktu z ambasadą, nie tracą kontaktu z Polską szczególnie w momencie, kiedy Polska jest coraz bardziej czy coraz szerzej widoczna na arenie międzynarodowej. Kiedy jesteśmy widoczni w Unii Europejskiej to te więzy też oczywiście jakoś ulegają wzmocnieniu, jest większe zainteresowanie. Kontakty z Polonią chcemy rozwijać, oczywiście na miarę naszych możliwości, ale tak, żeby wśród tej Polonii zawsze było takie poczucie, że ambasada jest ich drugim domem, że zawsze służy im pomocą, radą, wskazówkami i zawsze popiera wszelkiego rodzaju inicjatywy służące promocji Polski, kultywowaniu polskiej tradycji i więzów z naszym krajem.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#AndrzejŚwieżaczyński">To są główne założenia, które będą przyświecać mojej misji. Oczywiście przy tej okazji trzeba pamiętać o sytuacji, jaka w Jordanii panuje. To znaczy, Polska coraz bardziej angażuje się w sprawy Bliskiego Wschodu, sprawy tego regionu, chce rozwiązywać problemy, które tam w tej chwili w drastyczny sposób narastają; chodzi o problem imigracyjny związany z konfliktami zbrojnymi w tym zakresie. Polska, MSZ, nasz rząd wspierają wysiłki w ramach społeczności międzynarodowej w zakresie poprawy losu migrantów, emigrantów, uchodźców, którzy znajdują się na terenie Jordanii, między innymi Jordanii.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Państwo być może czytali w materiałach, że na terenie Jordanii przebywa– szacunki są różne, władze jordańskie podają inne dane, a organizacje międzynarodowe inne – około 1 miliona 800 tysięcy uchodźców z terenów wojennych. To jest ogromne obciążenie dla budżetu jordańskiego tym bardziej, że Jordania – w zasadzie król, który jest autorem wszystkich ważnych decyzji w tym kraju – podjęła szlachetną decyzję o przyznaniu wszystkim oficjalnie zarejestrowanym uchodźcom statusu materialnego i statusu społecznego równego statusowi obywateli Jordanii. To znaczy, że dostali oni taki sam jak Jordańczycy, jak rdzenni obywatele dostęp do opieki medycznej i do szkolnictwa. To jest oczywiście ogromne wyzwanie dla tego biednego kraju i w tym zakresie Polska też chce wspierać i wspiera Jordanię. Robimy to wielowektorowo; w MSZ istnieje program tzw. małych grantów, w ramach którego realizowane są w tych społecznościach konkretne projekty na rzecz uchodźców, na rzecz poprawy ich losu, na rzecz podniesienia poziomu ich edukacji. Finansowane jest to ze środków MSZ, kontynuujemy to już od 2007 r. i spotyka się to z dużym zrozumieniem i z dużą wdzięcznością tego społeczeństwa. Jest to też element promocji naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#AndrzejŚwieżaczyński">W zeszłym roku, pod koniec ubiegłego roku został zainicjowany program zwiększonej pomocy humanitarnej dla uchodźców na terenie Jordanii. Na ten cel zostały przeznaczone środki z rezerwy budżetowej. Ich wielkość wzrasta, zresztą w następnym roku będzie to już kilkakrotnie więcej niż dotychczas. Ma to poprawić kwestię bezpieczeństwa w tym kraju, ponieważ uchodźcy, oprócz obciążenia materialnego, stanowią też swego rodzaju zarzewie czy potencjalne zarzewie problemów związanych z bezpieczeństwem tego kraju. Poprawienie sytuacji materialnej uchodźców, skłonienie ich do szerszej asymilacji ze społeczeństwem jordańskim poprawi zarówno sytuację w samym kraju, jak i, w szerszej perspektywie, oczywiście sytuację bezpieczeństwa w Europie, bo wiadomo, jaki ci emigranci stanowią problem dla Europy.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Nie wspomniałem jeszcze o bardzo ważnym wątku, elemencie naszej współpracy, ale z oczywistych względów nie będę go rozwijał, bo chodzi o współpracę wojskową. Ona też w tej chwili rozwija się bardzo dobrze i jest tutaj bardzo duża perspektywa. Mogę tylko państwu powiedzieć, że rzeczywiście ostatnia wizyta króla, który co prawda przybył do Polski z prywatną wizytą, ale gościł tu półtora dnia i nie omieszkał zająć się tymi sprawami i rozmawiać o nich. Jak państwo wiecie, on ma bardzo mocno, że tak powiem, ulokowane w wojsku korzenie. Był szkolony, skończył uczelnie wojskowe w Wielkiej Brytanii, wojsko jest jego oczkiem w głowie, więc widzimy tu duży potencjał właśnie ze względu na to, że zostały nawiązane bardzo dobre prywatne kontakty między głowami państw naszych. Budzi to naszą nie tylko nadzieję, ale wręcz przekonanie, że ten potencjał, który jest – rozmowy są bardzo mocno zaawansowane – będzie realizowany.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Chcę jeszcze na koniec powiedzieć, że ze względu na to, że przejęliśmy w lipcu przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej… Chciałbym wykorzystać wątek współpracy między naszymi krajami. Co prawda w Ammanie nie ma ambasady Słowacji, ale pozostałe ambasady są i już mamy jakieś tam doświadczenie. Jeżeli chodzi o współpracę, to chodzi tu głównie o projekty promocyjne, o projekty pomocowe. Trudniej będzie się spotkać na niwie gospodarczej, ponieważ wszyscy mamy swoje własne interesy, ale wzmocnienie wizerunku państw Europy Wschodniej, Środkowej przez wspólne działanie na rzecz pomocy humanitarnej, na rzecz pomocy rozwojowej może przynieść nam wszystkim wymierne korzyści. To pokrótce wszystko, co chciałem powiedzieć ze swojej strony. Jestem do państwa dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo i zachęcam do zadawania pytań.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JarosławObremski">Ja mam pytanie. Miałem wrażenie, że Jordania miała uchodźców palestyńskich przez 50 lat nawet z dużym hakiem i właściwie integracja tych uchodźców nie następowała mimo dużego upływu czasu; oni byli trzymani w takich obozach namiotowych. W tej chwili jest olbrzymia liczba emigrantów, uchodźców związanych z wojną w Syrii. Gdybyśmy założyli, że ten konflikt ma potencjał trwania, to, jak mi się wydaje, mamy pewien problem. Tak? To znaczy, z jednej strony jest utopia starych krajów unijnych, że jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich i poradzić sobie później z różnego rodzaju kłopotami, a z drugiej… Utopia chociażby z tego powodu, że to będzie powodowało dalszy… Polska polityka pokazuje, żeby próbować leczyć problem na miejscu, to znaczy, wspierać Liban i Jordanię, tylko jak patrzę na potencjał ludnościowy Libanu i Jordanii, to widzę, że te liczby uchodźców są po prostu liczbami zupełnie nieprawdopodobnymi. Jaka jest możliwość żeby z Palestyńczykami… Rozumiem, że Palestyńczycy byli trzymani jako uchodźcy po to, żeby był, że tak powiem, pistolet w stosunku do Izraela, jednak integracja jakoś nie następowała. Czy pan ambasador wierzy… Jakie powinny być systemy, żeby tych ludzi zintegrować, stworzyć im nie tylko życie na zasiłku?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JarosławObremski">Ja cały czas żartuję, że Europa powinna, tak jak kupuje zdrową żywność, po prostu kupować wyroby uchodźców produkowane w Libanie czy w Jordanii. Tak? Nawet gdybyśmy mieli to wyrzucać, to po to, żeby tworzyć… Dzięki temu oni tam mają pracę, mają miejsce, gdzie chcą żyć. Jak pan widzi możliwość wejścia tej społeczności uchodźców… żeby byli mieszkańcami? Zakładam, że może kiedyś wrócą, ale przez 10 lat tam mieszkali, a nie mieli pokusy, żeby w przeładowanych łódkach przez Morze Śródziemne jechać do Europy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Dziękuję za pytanie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Może po kolei. Zacznijmy od tych Palestyńczyków. Rzeczywiście historia powstania Jordanii jest ściśle związana z Palestyńczykami. Palestyńczycy stanowią zdecydowaną większość społeczeństwa jordańskiego, ale to oznacza też, że oni jednak już się zasymilowali. Był okres, kiedy te, powiedzmy, separatystyczne… Polityczna działalność Palestyńczyków była mocniejsza, to jest okres Arafata i tych historii, z którymi, jak państwo doskonale wiedzą, król Husajn, poprzednik obecnego władcy, poradził sobie w sposób niedemokratyczny, ale bardzo skuteczny, więc problemu palestyńskiego tak naprawdę w tej chwili nie ma.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Palestyńczycy to jest bardziej problem polityczny króla, ponieważ król, jak wiemy, prowadzi politykę może nie zbliżenia, ale bliskiej współpracy z Izraelem, i przez cały czas napotyka na opór materii w postaci społeczeństwa, w większości palestyńskiego, które jest temu przeciwne. Izrael postrzega zupełnie inaczej… nie kieruje się kalkulacjami politycznymi, tylko zupełnie innymi względami. Bardzo dobrym rozwiązaniem, zastosowanym właśnie w Jordanii, jest działalność królowej, która jest Palestynką. Ona jest moderatorem tych napięć, ona jakoś tak łagodzi te wszystkie obyczaje i poprzez swoją działalność inicjuje większą aktywność Palestyńczyków, tak że problemu palestyńskiego w tej chwili nie ma.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Jeżeli chodzi o problem uchodźców, to rzeczywiście Jordania przyjęła na swoje barki ogromny ciężar. Jest on w pewnym stopniu eliminowany, ale… Ułatwienie dla Jordanii polega na tym, że społeczność międzynarodowa nie pozostawiła jej zupełnie samej sobie. Są realizowane duże programy pomocowe, finansowe. Sama Jordania zastosowała też, z wiadomych względów, program zmierzający do asymilacji tej społeczności. To znaczy, większość z tej ogromnej, ponad półtoramilionowej rzeszy uchodźców w jakiś sposób wtopiła się w to społeczeństwo. Mniejszość, kilkaset tysięcy, mniej więcej 1/4 szacowanej liczby uchodźców, rzeczywiście funkcjonuje czy egzystuje w obozach dla uchodźców. Takie obozy są trzy na północy kraju i rzeczywiście warunki w nich są okropne. Wszystkie wizyty przedstawicieli różnych organizacji i osób zainteresowanych wskazują na to, że ten problem jest naprawdę najbardziej palący.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Większość z tych uchodźców się zasymilowała ze względu na wielokulturowość, na liberalną politykę Jordanii, na taką… która cechuje i społeczeństwo i władzę. Tam jest wiele mniejszości narodowych, które doskonale w tym społeczeństwie funkcjonują – nie na marginesie, ale razem. Oprócz uchodźców syryjskich jest ogromna liczba uchodźców z Iraku, którzy doskonale odnaleźli się na przykład w biznesie. To są ludzie, którzy przejęli całe budownictwo, mieszkalnictwo, handel nieruchomościami, można więc tu mówić o pewnej asymilacji. Same władze jordańskie tworzą tak zwane specjalne strefy ekonomiczne, gdzie chcą aktywizować uchodźców, głównie syryjskich. To jest najbardziej palący problem, ponieważ to jest ta populacja, która jest najmniej wykształcona, najbardziej wymaga opieki, pomocy i wsparcia. Oni sami sobie po prostu nie poradzą. Porzucili wszystko, co mieli w swoim kraju, poza, powiedzmy, bagażem złych doświadczeń. Niczego do Jordanii nie wnieśli, oczekują pomocy i ta pomoc jest im właśnie udzielana. Najmniej efektywna jest w obozach, gdzie oni przebywają, ale na szczęście, jak wynika nawet ze źródeł jordańskich, liczba uchodźców w tych obozach maleje. Co prawda nie są to jakieś imponujące liczby, ale kilkanaście tysięcy zarejestrowanych uchodźców już powróciło do swoich miejsc zamieszkania, oczywiście do tych odbitych z rąk Państwa Islamskiego.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Według Jordanii kwestia obozów dla uchodźców nie jest aż tak wielkim problemem. Oczywiście jest to ogromny problem społeczny, ale, jeżeli chodzi o skalę zjawiska, nie aż taki wielki, stąd programy asymilacji w tych specjalnych strefach ekonomicznych. Jest prowadzony z Unią Europejską dialog dotyczący pewnej liberalizacji założeń dostępu do rynku unijnego – czasowe rozwiązania zostały już wprowadzone w sierpniu tego roku. Unia zawiesiła pewne instrumenty reguł pochodzenia towarów przy założeniu, że te towary będą wytwarzane właśnie w tych strefach ekonomicznych przez uchodźców i to jest zresztą zaprezentowane na konferencji donatorów w Londynie, w lutym tego roku, kiedy władze jordańskie zaprezentowały program „The Jordan Compact”, który zmierzał do tego, żeby… Chodzi oto, żeby na bazie wsparcia udzielonego przez Unię Europejską bądź też przez inne podmioty międzynarodowe rozwijać te specjalne strefy ekonomiczne, gdzie będą aktywizowani uchodźcy. To nie będą strefy, gdzie będą promowani Jordańczycy jako tacy, tylko tam będą realizowane programy dla uchodźców. Oni mają właśnie mieć tam stworzone warunki do normalnej egzystencji w pokojowych warunkach i w perspektywie rozwojowej. To znaczy, że mogą zakładać swoje biznesy, mają perspektywę zbytu swoich towarów, będzie im udzielane wsparcie techniczne, wsparcie w postaci szkoleń, wsparcie finansowe, które władze jordańskie w jakiś sposób będą kanalizować w tym regionie. To jest najważniejszy i najpoważniejszy program, który w tej chwili jest realizowany. Oczywiście, jak mówiłem, te nasze programy humanitarne są kroplą w morzu potrzeb, ale będziemy je forsować, będziemy je realizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarekRocki">Senator Dowhan.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RobertDowhan">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RobertDowhan">Chciałbym, żeby pan powiedział o wymianie gospodarczej. Mówił pan, że dużo handlujemy, więc chciałbym wiedzieć, na jakich polach i czym handlujemy z Jordanią. Co Jordania u nas kupuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejŚwieżaczyński">W ubiegłym roku poziom wymiany handlowej wyniósł około 95 milionów dolarów, przy czym jest ogromna nadwyżka naszego eksportu, mniej więcej 94 miliony naszego eksportu, a 1 milion importu. Poziom importu od kilku lat się nie zmienia, jest w zasadzie stały. Pozycje w tym naszym imporcie są też niezmienione. To są komponenty chemiczne na bazie potasu, ponieważ jednym z niewielu bogactw naturalnych, którymi dysponuje Jordania, jest właśnie potas i różne jego związki chemiczne. Czyli: komponenty chemiczne związane z potasem i medykamenty, ponieważ Jordania jest też poważnym producentem lekarstw. Lekarstwa kupowaliśmy, kupujemy i pewnie będziemy kupować.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Co do naszego eksportu, to tu komponent wojskowy, o którym, jeśli państwo pozwolą, nie będziemy szerzej dyskutować… Jeżeli chodzi o normalne obroty, które tworzą te 94 miliony, to powiedziałbym, że mamy tu szeroko rozumiane towary wysoko przetworzone: artykuły gospodarstwa domowego, ale też… Ostatnio coraz szerzej pojawiają się w Jordanii polskie kosmetyki, przetworzone wyroby rolne, czyli soki, przyprawy, używki, czyli tytoń, papierosy. Nie mamy jakichś poważniejszych osiągnięć, jeżeli chodzi o przemysł maszynowy, czyli jakieś maszyny rolnicze i tego typu… ponieważ Jordania jest krajem biednym, a rolnictwo jest zacofane. Tu też widzimy potencjał do rozwijania jakiejś współpracy. W tej chwili tworzona jest na przykład – to są oczywiście zalążki jakiejś współpracy, ale obiecujące – linia technologiczna do produkcji soków. Uruchamiane są w Jordanii polskie, oparte na polskiej technologii… Używane są polskie maszyny, co prawda nie najnowsze, nie najnowocześniejsze, ale… bo jest tu bariera cenowa. Wejście na rynek, który jest opanowany przez Francuzów, jeżeli chodzi o przemysł spożywczy, jest trudne i wymaga właśnie działań może nie najbardziej widocznych. Widzimy też potencjał w zakresie… Może będę mówił o przyszłości, bo obecny handel jest raczej rozdrobniony. Nie można mówić o jakichś wiodących przedsiębiorstwach, wiodących firmach, które… to są spółki córki koncernów międzynarodowych, więc nie mamy na to wpływu.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Jeżeli chodzi o stricte polski eksport, to widzimy tu możliwość… Jest zainteresowanie dworu królewskiego nowymi technologiami, a ponieważ ze względu na te wizyty, które ostatnio były realizowane, mamy bardzo dobre kontakty na tym dworze, chcemy ten temat rozwijać. Chodzi tu o te wszystkie nasze biotechnologie, ale i o zdrową żywność. Pozornie może się wydawać, że zdrowa żywność nie jest artykułem pierwszej potrzeby, ale Jordania jest to kraj, który do niedawna był bazą tranzytową, takim hubem, z którego towary, tak to określę, rozlewały się na cały region. Irak był ogromnym importerem towarów przez Jordanię, co też możemy w jakiejś perspektywie traktować jako nasz potencjał. Oczywiście w odniesieniu do Iraku trudno mówić o normalnych warunkach handlowania, ale mamy marzenie, że w niedalekiej przyszłości…</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Kwestia technologii związanych z ochroną zasobów wodnych, z utylizacją, z pozyskiwaniem wody, w czym Polska ma określone, duże doświadczenie, też jest atrakcyjnym tematem dla Jordanii. Ten wątek będziemy promować na początku w ramach seminariów, na których będziemy prezentować nasz potencjał w tym zakresie, a potem będą się odbywały wizyty studyjne, wizyty fachowców z obu branż.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Chcemy też promować nasze rolnictwo, ponieważ, wiadomo, żywność jest zawsze tym towarem, który nie zniknie ze sfery zainteresowań. W tym celu chcemy zorganizować nie tylko wizyty naszych rolników, ale również zaprosić delegację jordańską na przykład na targi Polagra czy na jakieś inne wyspecjalizowane targi rolne, żeby tam zapoznali się z naszym potencjałem w tym zakresie. Bo można o tym dużo opowiadać, można mówić, jakie są perspektywy i jakie możliwości, ale jak się tego nie pokaże, to nie ma to przełożenia na realia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarekRocki">Pani senator Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AlicjaZając">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AlicjaZając">Chciałabym zapytać pana ambasadora o to, jak wygląda struktura społeczeństwa i czy jest dużo dzieci. Jak wygląda rodzina jordańska? Czy jest obowiązek uczęszczania do szkoły? Przybliżył pan nam tę, że tak powiem, narodowościową stronę tego społeczeństwa, a te szczegóły nas bardzo interesują. Wiele się mówi o Iranie, o Iraku w ostatnich latach, a Jordania cieszyła się mniejszym zainteresowaniem wśród Polaków, chociaż muszę powiedzieć, że kilku naszych senatorów turystycznie odwiedziło Jordanię.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Tak, to jest kraj arabski, koń jest we krwi każdego Araba.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejŚwieżaczyński">To jest młode społeczeństwo, gdzie przeważa populacja do czterdziestego roku życia. Co mogę jeszcze powiedzieć na ten temat? Jest to społeczeństwo, jak mówiłem, bardzo wyedukowane. Edukacja jest tam wyznacznikiem prestiżu, ale też jakimś takim aksjomatem czy priorytetem, który każdy Jordańczyk prawie z mlekiem matki… Nawet jeżeli po zdobyciu wykształcenia ma problemy ze zdobyciem zatrudnienia, bo bezrobocie oczywiście jest duże, to… Wykształcenie pomaga w uzyskaniu etatu, posady w administracji państwowej, w urzędach. Jordańczycy wyróżniają się, jeżeli chodzi o kraje regionu, właśnie poziomem swojej wiedzy i wykształcenia.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Rodziny obecnie się zmniejszają. Przechodzi się na model może jeszcze nie europejski, ale to już nie są te wielkie klany, które, jak to można się spodziewać czy… Nam się wydaje, że jak państwo arabskie, to chmara dzieci, które robią, co chcą i buszują wszędzie. To się zmienia, ale to raczej czynnik ekonomiczny powoduje, że tak się dzieje.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AlicjaZając">Pozycja kobiety. Poza królową.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AndrzejŚwieżaczyński">W Jordanii jest dosyć tradycyjny model rodziny. To znaczy, kobieta jest, że tak powiem, spoiwem ogniska domowego i najważniejszym elementem rodzinny. Nie ma takiej sytuacji, jak na przykład jest w Iranie, że kobiety są w ogóle wyeliminowane, jeżeli chodzi o życie zawodowe. To raczej wynika z czynników ekonomicznych, z tego, że kiedy pracy jest mniej… Kobieta zajmuje się domem, rodziną, a mężczyzna szuka pracy, ale to nie wynika z tego, że ona ma jakieś ograniczenia. Nie, tam nie ma takich barier, jakie są na przykład – pani senator o tym wspomniała – w Iranie, gdzie kobieta jest w jakimś sensie, nazwijmy to, wyemancypowana, a więc może zdobywać wiedzę, może poruszać się w sferze publicznej, ale potem, jak już założy rodzinę, to znika w domu. Tutaj czegoś takiego nie ma, tutaj kobiety zajmują stanowiska, może nie te eksponowane, ale… Są też typowe sfeminizowane zawody, branże, czyli właśnie służba zdrowia czy szkolnictwo.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Tak, tak. Bardziej, powiedziałbym, europejski model rodziny i bardziej otwarty model funkcjonowania tego społeczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarekRocki">Nie widzę dalszych zgłoszeń. Ja mam jedną uwagę. Pan ambasador mówił o porozumieniach pomiędzy uczelniami. W nawiązaniu do moich doświadczeń z Polskiej Komisji Akredytacyjnej chciałbym zwrócić uwagę na to, że gdyby na przykład Uniwersytet Jagielloński podpisywał umowę, która miałaby skutkować tym, że z 3% udziału studentów zagranicznych zrobiłoby się 3,5 albo 4%, to jest to prawidłowy ruch, ale jeśli takie porozumienie podpisuje uczelnia, gdzie 1/3 lub 2/3 studentów stanowią obcokrajowcy, to we mnie budzi się podejrzenie, że tu nie chodzi o nabywanie wiedzy, tylko o nabycie wizy Schengen.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MarekRocki">Myślę, że dobrze jest zasięgnąć informacji albo w bazach Polskiej Komisji Akredytacyjnej, albo w ministerstwie o tym, jakiego rodzaju to są uczelnie. Bo bywają takie przypadki, kiedy to jest krótko mówiąc podejrzane. Sam ostatnio interesowałem się taką uczelnią – prywatna szkoła w Londynie oferuje pięcioletnie studia prawnicze, ale robione w trzy lata i przez internet. Odbywa się to pod bardzo szczytnymi hasłami, żeby Polakom umożliwić studiowanie, żeby po powrocie mogli… itd., ale jeśli ktoś w trzy lata robi takie studia, które są bardzo ciężkie i wymagają pięciu lat nauki, to wygląda to podejrzanie. Tak że z całym szacunkiem dla tych, którzy podejmują takie inicjatywy, byłbym ostrożny w ich eksponowaniu bez sprawdzenia, jakiego rodzaju jest tam kontrakt. A naprawdę są takie uczelnie, które żyją z tego, że – pozwolę sobie to powiedzieć – sprzedają wykształcenie Ukraińcom. Ukraińcy stanowią większość zagranicznych studentów w Polsce i czasami jest to bardzo dobre, a czasami jest to po prostu podejrzane.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejŚwieżaczyński">Bardzo dziękuję panu profesorowi za tę cenną uwagę. Chciałbym jakoś rozwinąć ten wątek. Do tej pory ta współpraca, która się tak dobrze rozwija, dotyczy największych i wiodących polskich uczelni. Jordańskie uczelnie – jest ich niewiele – starają się zachować swój status nie tyle materialny, co prestiżowy. One nie szukają kontaktów na lewo i prawo, tylko raczej szukają kontaktów tam, gdzie mogą wzbogacić swoją bazę merytoryczną. Nie było do tej pory takich przypadków, żeby pojawiło się jakieś podejrzenie wyłudzania wiz czy utworzenia jakiegoś, powiedzmy, kanału migracyjnego, ale to nie… Edukacja w Jordanii – przepraszam, że powtarzam to do znudzenia – jest traktowana bardzo, bardzo poważnie, bardzo prestiżowo. To są jeszcze te stare brytyjskie tradycje – administracja, cały system państwowy, w tym system edukacji, zostały stworzone przez Brytyjczyków – więc nie ma takich zagrożeń jak dotąd. Oczywiście będziemy bacznie to obserwować i te wszystkie sygnały czy jakieś inicjatywy, o których ambasada zawsze wie, bo to się nigdy nie odbywa gdzieś w kuluarach czy za zamkniętymi drzwiami… Zawsze będziemy eliminować takie przypadki, ale na razie nie ma takiego zagrożenia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarekRocki">Skoro nie ma więcej pytań, to podziękujemy panu ambasadorowi.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarekRocki">Komunikat do państwa członków komisji związany z wydarzeniami, które miały mieć miejsce na początku przyszłego tygodnia. Krótko mówiąc, chcę, żebyście państwo usłyszeli oficjalną, ale też i nieoficjalną wersję tego, co się stało. W poniedziałek miała przyjechać bardzo liczna, znacząca reprezentacja Sejmasu. Ze względu na liczbę wydarzeń w Polsce i na natężenie naszych prac poprosiliśmy – razem z panią poseł Kloc, przewodniczącą komisji sejmowej – o przełożenie tej wizyty, wskazując, że może się to wydarzyć po październiku.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 9 minut 43)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>