text_structure.xml
26.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 17 minut 01)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Marek Rocki)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekRocki">Pozwolę sobie formalnie zacząć posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarekRocki">W porządku obrad mamy jeden punkt: spotkanie z kandydatką na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Tunezyjskiej, panią Lidią Milką-Wieczorkiewicz.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarekRocki">Przypominam, że o 18.00 mamy kolejne posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MarekRocki">Witam panią ambasador i witam dyrektora Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu, pana Piotra Ciećwierza.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarekRocki">Na takich spotkaniach standardowo prosimy kandydatów o przedstawienie wizji pełnienia misji w kraju, w którym będzie pani ambasadorem. A potem tura pytań i odpowiedzi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Chciałabym powiedzieć kilka słów na temat Tunezji – dosłownie bardzo króciutko – nie powtarzając treści z notatki, którą wszyscy państwo otrzymaliście.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Otóż Tunezja zwykła być traktowana przez wspólnotę międzynarodową jako model. Za czasów Ben Alego była traktowana jako model stabilności i przeciwstawiana chaosowi w Algierii w czasie wojnie domowej, następnie walce z dżihadem jeszcze epoki Bin Ladena. Następnie po Arabskiej Wiośnie była postrzegana jako model udanej na tle regionu transformacji demokratycznej. I dziś również przez społeczność międzynarodową traktowana jest jako model, jakkolwiek borykający się z pewnymi problemami. Tunezyjczycy nie lubią, kiedy określa ich się jako państwo modelowe, ponieważ uważają, że to koncentruje na nich ataki wroga, bo model należy zniszczyć. Wolą być traktowani jako wyjątek. I rzeczywiście jest to państwo wyjątkowe, bo na tle innych państw Maghrebu udało się tam doprowadzić do połączenia umiarkowanego islamu z demokratyzacją. Poza tym jest to państwo pozbawione resentymentów kolonialnych związanych ściśle z Europą, a zwłaszcza z Francją.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Wydarzenia ostatniego roku, głównie ataki terrorystyczne, bardzo dotknęły kraj, szczególnie jeśli chodzi o sektor turystyczny i generalnie gospodarkę. Sektor turystyczny przynosił wcześniej 7% PKB, tworzył 400 tysięcy miejsc pracy, był powiązany z innymi sektorami takimi jak: handel, transport, rzemiosło, usługi itd. Spadła liczba turystów, spadła wartość inwestycji zagranicznych. Sytuacja dotycząca bezpieczeństwa wpływa zatem w sposób bardzo drastyczny na gospodarkę Tunezji i ukierunkowuje nie tylko politykę wewnętrzną, ale również politykę zagraniczną. Dziś, jeśli idzie o bezpieczeństwo, Tunezja utrzymuje relacje głównie z sąsiadami, to znaczy z Algierią, z nowym rządem libijskim i z Egiptem, ponieważ usiłuje zapobiec zarówno negatywnym skutkom imigracji, jak i atakom terrorystycznym Daesh, z baz na terenie Libii. W tym celu wzniosła już zapory o długości 250 km, podjęła też daleko idące działania, żeby zabezpieczyć granicę z Algierią. Ponadto utrzymuje w zakresie bezpieczeństwa bardzo ważne kontakty z NATO, ze Stanami Zjednoczonymi, ale również z Federacją Rosyjską, jak wiele państw regionu.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Ważnym partnerem Tunezji jest Unia Europejska. Umowa stowarzyszeniowa była podpisana bardzo dawno, bo już w 1995 r., w 1998 r. weszła w życie. Unia od samego początku wspiera przemiany demokratyczne w Tunezji. Poza tym w ramach polityki sąsiedztwa i instrumentu finansowego, jakim polityka sąsiedztwa dysponuje, wspiera reformy gospodarcze, handlowe, a w ostatnim czasie bardzo silnie bezpieczeństwo, także bezpieczeństwo granic, prowadzi dialog, jeśli idzie o walkę z terroryzmem. Te fundusze przeznaczone w ramach polityki sąsiedztwa dla Tunezji wynoszą około 155 milionów rocznie, nie licząc innego rodzaju wsparcia, jak wsparcie makroekonomiczne, czyli pożyczki. Wcześniej Tunezja dostała już od Unii Europejskiej 300 milionów euro. Właściwie już zdecydowano o przyznaniu jej 500 milionów euro w ramach kolejnego wsparcia. Po przedstawieniu w czerwcu planu działania na najbliższe 5 lat Europejska Służba Działań Zewnętrznych przygotuje dokument, który ma się odnieść do możliwości ewentualnego dalszego wsparcia tego kraju.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Jeśli idzie o relacje z Polską, Tunezja należy do głównych partnerów politycznych Polski w Afryce Północnej i jest tam traktowana jako ważny kraj Unii Europejskiej, który od początku przemian udzielał jej wsparcia. Pomimo spadku liczby polskich turystów po zamachach terrorystycznych, szczególnie w Muzeum Bardo i w Susie w minionym roku, Polska pozostaje ważnym dla Tunezji krajem w tej dziedzinie. Tradycyjnie relacje polityczne były dobre, w okresie przejściowym między 2011 a 2014 r. uległy pewnemu wyhamowaniu. Mamy nadzieję, że ulegną wzmocnieniu w najbliższych latach. Czynnikiem aktywizacji wzajemnych relacji może być też Polonia, która jest niewielka, bo liczy około 700 osób, a są to głównie małżonki obywateli tunezyjskich, w dużej części absolwentów polskich uczelni. Ponadto znaczenie stosunków Polski z Tunezją wykracza poza relacje dwustronne i dotyczy także interesów Polski jako członka Unii Europejskiej i relacji całej Unii z regionem Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. I tak jak Polska stara się budować solidarność europejską na Wschodzie, tak musi się liczyć z brakiem stabilności politycznej, terroryzmem i kolejnymi falami uchodźców przybywających z południa, które są wyzwaniem dla całej Europy, w tym również dla nas.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Po tej bardzo krótkiej prezentacji chciałbym przejść do omówienia głównych celów odnoszących się do priorytetowych obszarów działania, które chciałabym realizować, oczywiście jeśli zostanę ambasadorem w Tunezji. Tak jak wspomniałam, będę dążyła do pogłębienia dialogu politycznego z Tunezją poprzez realizację możliwie regularnych kontaktów pomiędzy resortami spraw zagranicznych, a także wizyt oficjalnych i roboczych. Dołożę starań, by zaktywizowano stosunki parlamentarne. Tutaj zależałoby mi na tym, aby w odpowiedzi na ukonstytuowanie się Tunezyjsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej powstała analogiczna grupa w naszym parlamencie. Za istotne uważam również rozszerzenie kontaktów organizacji pozarządowych służących budowie społeczeństwa obywatelskiego.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">W relacjach polsko-tunezyjskich najważniejszą dla mnie kwestią będą stosunki gospodarcze, rozwój współpracy gospodarczej i handlowej. Wynika to z faktu, że mamy deficyt w handlu z Tunezją. Wymiana jest niewielka, bo to jest gdzieś 292 miliony euro, z czego 186 milionów stanowi nasz import, a eksport…</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">W euro.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">A eksport 106 milionów. Wydaje mi się, że istnieje duży niewykorzystany potencjał tej współpracy. Za perspektywiczne grupy towarów w eksporcie do Tunezji uważam przede wszystkim artykuły chemiczne, wyroby rolno-spożywcze, materiały budowlane, maszyny i urządzenia dla rolnictwa, środki transportu, kolektory słoneczne itd. Istnieje możliwość udziału polskich przedsiębiorstw w obsłudze tunezyjskiego przemysłu wydobywczego i chemicznego, w projektowaniu i w budowie systemów oczyszczania i ochrony środowiska naturalnego oraz w realizacji projektów związanych z pozyskiwaniem energii słonecznej. Perspektywiczna jest także współpraca w sektorze informatycznym i elektronicznym. Możliwy jest udział polskich firm w dużych projektach infrastrukturalnych. Z uwagi na specyfikę krajów arabskich i ich systemów decyzyjnych konieczne będzie udzielanie silnego wsparcia polskim przedsiębiorstwom na rynku tunezyjskim.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Istotną rolę powinna odgrywać dla nas nadal współpraca rozwojowa. W ciągu 2 lat, to znaczy w 2014 r. i 2015 r., Polska poświęciła na realizację projektów w Tunezji około 2 milionów euro. Były to środki pochodzące głównie z MSZ, z Departamentu Współpracy Rozwojowej. W 2016 r. niektóre projekty będą kontynuowane, później będziemy mieli możliwość realizowania tych projektów w ramach tzw. małych grantów.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">A wzmocnieniu znaczenia i widoczności Polski powinna służyć skuteczna promocja. Za priorytetowe zadania w tym obszarze uważam pozyskiwanie zrozumienia i poparcia dla polskiej racji stanu i polityki rządu RP, popularyzowanie współczesnego potencjału Polski w różnych dziedzinach, głównie w celu rozszerzenia współpracy gospodarczej, upowszechnianie wiedzy o historii Polski, a zwłaszcza tych jej momentach, które przekładają się na naszą współczesną percepcję, a także walkę ze szkodliwymi kodami pamięci, ponadto promocję polskiej kultury i sztuki jako dziedzin wyrażających dziedzictwo duchowe i współczesne przemiany, promocję wiedzy o Polsce i języka polskiego. Tutaj chciałabym sfinalizować zainicjowany już w Tunezji projekt dotyczący utworzenia lektoratu języka polskiego na uniwersytecie w Manubie.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">W kontaktach Polski z Tunezją, obok rozwoju relacji politycznych i gospodarczych, za ważny uważam rozwój dialogu międzykulturowego. Ponadto istotna będzie, moim zdaniem, realizacja zadań konsularnych, a zwłaszcza pomoc Polakom, szczególnie polskim turystom w sytuacjach kryzysowych, które w regionie zawsze mogą się zdarzyć. Za istotną sprawę uważam również współpracę z Polonią. Aktywność Polski w Tunezji, obok wymiaru dwustronnego, będzie miała wymiar wielostronny wynikający z istniejących ram współpracy Tunezji z Unią Europejską. Za ważne uważam uczestnictwo w realizacji polityki Unii Europejskiej w Tunezji, w tym nie tylko uczestnictwo w spotkaniach i w sporządzaniu raportów dla Brukseli, ale także w dostarczaniu informacji pozwalających na formułowanie stanowiska Polski wobec kolejnych podejmowanych przez Unię inicjatyw. Ponieważ z jednej strony tradycyjnie pomagamy i będziemy chcieli, jak sądzę, nadal pomagać Tunezji w ramach Unii, a z drugiej strony musimy pamiętać o przyjętej nieformalnie w 2011 r. zasadzie 2:1, to znaczy dwie części pomocy dla Południa i jedna dla Wschodu. Poza tym wydaje mi się, że będziemy musieli podejmować decyzje dotyczące proponowanych w Unii funduszy powierniczych, ponieważ w niewielkiej części w ich skład wchodzą środki unijne, składają się na nie dobrowolne składki poszczególnych krajów członkowskich. W tej sytuacji trzeba się liczyć z tym, że część krajów będzie chciała swoją pomoc przeznaczyć na bezpośrednią pomoc Tunezji, także chcąc realizować lepiej własne interesy gospodarcze. A więc tutaj kwestia skoordynowania wysiłków unijnych z wysiłkami państw członkowskich i pomocą państw członkowskich będzie dość delikatna.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Dziękuję państwu serdecznie za uwagę. To są w skrócie najważniejsze kwestie, które chciałabym podjąć. Oczywiście jestem gotowa udzielić odpowiedzi na wszystkie państwa pytania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekRocki">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarekRocki">Bardzo proszę, kto z państwa chciałby zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarekRocki">Pan marszałek Bielan.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AdamBielan">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AdamBielan">Przy okazji gratuluję wczorajszego wyboru.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AdamBielan">Ja nie będę ukrywał, że kilka tygodni temu miałem okazję spotkać się w Rabacie w Maroku podczas seminarium organizowanego przez Zgromadzenie Parlamentarne NATO z panią ambasador i byłem pod wrażeniem wiedzy pani ambasador na temat całego regionu Maghrebu A więc nie jestem zaskoczony świetną prezentacją, którą pani ambasador nam przedstawiła.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AdamBielan">Mam jedno pytanie dotyczące stabilności systemu politycznego w Tunezji, bo Tunezja była dotąd przedstawiana jako jeden z krajów sukcesu, jeśli chodzi o zmiany polityczne następujące po Arabskiej Wiośnie – m.in. przyjęła bardzo wysoko ocenianą konstytucję – ale wiemy, że ma też mnóstwo problemów. Jest duże zagrożenie terrorystyczne, wysokie bezrobocie wśród młodzieży, które sprawiło, że na początku roku doszło do protestów. Jak pani ambasador ocenia stabilność tego systemu politycznego? Czy tam może dojść, może nie do tak czarnego scenariusza jak w Libii, ale do znaczącego pogorszenia sytuacji politycznej wewnątrz kraju?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekRocki">Senator Obremski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JarosławObremski">Ja mam trochę podobne pytanie. To znaczy, Tunezja wydawała mi się takim krajem arabskim trochę świeckim. Czy te procesy, które w całym rejonie krajów arabskich zachodzą, dotyczące bardziej ortodoksyjnego islamu też tam występują? Na ile one są jakieś rodzime, a na ile jest to eksport ideologii? Czy Tunezja może zachować jednak element pewnego wzorca? My trochę mówiliśmy o krajach muzułmańskich i o Turcji jako takim kraju, który próbował szukać jakiejś równowagi, ale w tej chwili widzimy bardzo mocny element islamizacji życia codziennego także w Turcji. Jak to wygląda w Tunezji? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekRocki">Czy jeszcze ktoś z państwa?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RyszardMajer">Tak, jeszcze, jeśli pan przewodniczący pozwoli.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardMajer">Pani Ambasador, idę w sukurs panu senatorowi Obremskiemu. Czy fundamentalizm muzułmański w Tunezji się rozwija? Bo mówimy o scenie politycznej. Czy pani ambasador obserwuje rozwój fundamentalizmu arabskiego w Tunezji i czy on jest groźny na tym terenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekRocki">Nie ma dalszych zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarekRocki">Ja mam jeszcze jedno pytanie, ale zupełnie z innej branży. Mówiła pani ambasador o potencjalnych problemach skoordynowania działań Unii Europejskiej i poszczególnych krajów. Kto jest naszym konkurentem na tamtym rynku, jeśli chodzi o działania gospodarcze?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Może zacznę od ostatniego pytania, ponieważ odpowiedź na nie jest najkrótsza. Otóż o ile na Unię Europejską przypada 74% tunezyjskiego eksportu, o tyle 65% przypada na 5 państw, czyli, jak łatwo się domyślić, Francję, Hiszpanię, Niemcy, Wielką Brytanię i Włochy. Te właśnie państwa są z jednej strony w Unii największymi donatorami, a z drugiej strony, przez właśnie bardzo konkretne wspieranie, głównie przy pomocy własnego sprzętu służącemu wzmocnieniu bezpieczeństwa czy też ochronie granic, oczywiście rozwijają swoje możliwości handlowe. One też są największymi inwestorami na tunezyjskim rynku. Przykładowo, czytałam gdzieś, że w maleńkiej Tunezji istnieje 800 włoskich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Teraz jeśli idzie o pytanie pana marszałka… Myślę, że 5 lat, które upłynęło od jaśminowej rewolucji to bardzo krótki okres. Oczywiście istnieją problemy polityczne, istnieją problemy społeczne, oprócz gospodarczych. Jest też duże bezrobocie. Generalnie jest ono o 2 punkty procentowe wyższe niż w czasach Ben Alego, czyli wynosi ponad 15%, a bezrobocie wśród młodzieży ponad 31%, co oczywiście radykalizuje młodzież. Rząd próbuje sobie z tym problemem poradzić. Zakłada, że w ciągu 5 lat zdoła obniżyć bezrobocie o jakieś 4 czy 5 punktów procentowych. Wydaje się to być realne, głównie z uwagi na ogromne zaangażowanie w tworzenie miejsc pracy w Tunezji Międzynarodowej Organizacji Pracy, która ostatnio przeznaczyła tylko na ten cel 14 milionów euro.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">A jeśli idzie o system polityczny, to partie są jeszcze dość słabe. Doszło do rozłamu w rządzącej partii Nidaa Tounes, która stała się partią mniejszościową. Większość w parlamencie uzyskała umiarkowanie islamistyczna Ennahda. Pamiętajmy, że oczywiście za Ben Alego zakazane było tworzenie partii na bazie religii, stąd państwo wydawało się świeckie, ale ono nigdy nie było tak naprawdę świeckie. Jeszcze niedawno eksperci sądzili, że ta sytuacja w parlamencie może doprowadzić do wykreowania się partii Nahda na umiarkowaną siłę polityczną zdolną do sprawowania władzy, która w następnych wyborach może ponownie objąć tę władzę. Wydawało się też, że istnieje konkurencja pomiędzy partią prezydencką i partią Ennahda. Ostatnio coraz częściej mówi się o koalicji obu partii, która ma pozwolić rządowi na uporanie się właśnie z problemami społecznymi i gospodarczymi. A więc ta sytuacja jest dość płynna. Ale generalnie uważam, że region jest w miarę stabilny, za wyjątkiem Libii, gdzie trudno mówić o stabilności. Poza Libią wszystkie kraje Maghrebu, zamieszkiwane w końcu przez 84 miliony ludzi, są w mojej ocenie, w miarę stabilne.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Jeśli idzie o sprawę radykalnej islamizacji, to zamachy terrorystyczne doprowadziły do sytuacji odwrotnej od oczekiwanej, to znaczy absolutnego sprzeciwu społeczeństwa tunezyjskiego wobec Daesh i innych radykalnych organizacji islamskich, a wręcz ostracyzmu. Oczywiście takie organizacje w Tunezji, podobnie jak w pozostałych krajach Maghrebu, powstają i są radykalnie zwalczane przez władzę, ale też nieakceptowane przez społeczeństwo. W mojej ocenie większe zagrożenie istnieje ze strony Daesh, które ma swoje bazy w Libii, niż ze strony wewnętrznych organizacji, które mogą być łatwiej kontrolowane przez odpowiednie siły. Ponadto podjęto szereg działań, żeby sobie z tym zjawiskiem poradzić, to znaczy, wprowadzono ustawę antyterrorystyczną, powstał komitet państwowy do spraw walki z terroryzmem i praniem brudnych pieniędzy, wprowadzono ścisłą kontrolę meczetów, dozbrojono wojsko, policję, straż graniczną, inne organizacje. Po prostu Tunezyjczycy robią wszystko, żeby osiągnąć w tym roku plan przyjęcia 5 milionów turystów. Czy im się to uda, to jest inna kwestia. Turyści są wystraszeni w całym regionie, nawet zamachami w Paryżu i w Brukseli. To znaczy, nawet w Maroku, gdzie zamachu nie było od 2011 r., liczba turystów w 2015 r. spadła do 50 tysięcy z 70 tysięcy rok wcześniej. A więc dotyka ten strach…</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#Gloszsali">50 tysięcy?</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">W Maroku w tej chwili mamy około 50 tysięcy polskich turystów.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#Gloszsali">Aha, dobrze.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">To znaczy, jeśli liczyć tych, którzy spędzają w Maroku jedną noc, bo tak to jest liczone.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Przepraszam, Panie Marszałku, czy nie odpowiedziałam jeszcze na jakieś pytanie?</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#AdamBielan">Nie, już na wszystkie pani odpowiedziała.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekRocki">Senator Wach.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PiotrWach">Chciałbym zapytać, jaka jest sytuacja kobiet w Tunezji w porównaniu z innymi krajami, w których dominuje islam – w sensie zawierania małżeństw, w sensie studiowania, w sensie, powiedziałbym, pewnej niezależności i kształtowania swojego losu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekRocki">Jeszcze pan senator Bielan.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AdamBielan">Ja tylko takie pytanie, jeśli chodzi o islam. Czy Arabia Saudyjska buduje tam meczety i tworzy szkoły koraniczne? Jak wyglądają relacje Tunezji z Arabią Saudyjską?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekRocki">Jeszcze pani senator Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AlicjaZając">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AlicjaZając">Przypomniałam sobie naszą senacką wizytę w Maroku i informację od ówczesnego ambasadora Polski, który mówił, że są głównie zajęci sprawami małżonek i ich problemami. Czy takie problemy są również w Tunezji? Czy są pani znane często teraz powtarzające się przypadki, kiedy Polki, poznając Egipcjan, Tunezyjczyków czy Marokańczyków w różnych miejscach, gdzie udają się za pracą, czy w Grecji, czy we Włoszech, sprowadzają ich do Polski jako swoich małżonków. Czy to zdarza się również w Tunezji? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Dziękuję pięknie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Byłam ambasadorem w Algierii, w tej chwili jestem konsulem w Maroku, więc ten temat jest mi znany.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AlicjaZając">Z naszym senatorem…</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Tak, tak.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#AlicjaZając">Proszę przy okazji pozdrowić.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Nie omieszkam, z największą przyjemnością.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Otóż sytuacja kobiet w Tunezji zawsze, nawet w czasach Ben Alego i jeszcze Burgiby, była lepsza niż w pozostałych krajach arabskich. Konstytucja tunezyjska nie pozwala na wielożeństwo, co jest wyjątkiem w regionie. Np. w Maroku, o ile król bardzo zliberalizował prawo rodzinne, o tyle poligamia jest możliwa, ale pod warunkiem zgody żony, a nawet jeśli żona się zgodzi, to konieczna jest opinia sędziego dotycząca stanu majątkowego małżonka i wszelkich innych okoliczności. A więc jest to bardzo trudne również w Maroku, ale w Tunezji praktycznie wykluczone.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Jeśli idzie o relacje z Arabią Saudyjską i krajami Zatoki, to nie wiem, czy są meczety budowane przez Saudów, ale są utrzymywane ścisłe relacje dyplomatyczne z Zatoką, co naturalne, jeśli się zabiega o środki finansowe. Społeczeństwo tunezyjskie jest np. przywiązane do sprawy palestyńskiej, jest bardzo z nią solidarne, w związku z czym nadmierne ustępstwa polityczne wobec, jak to czasem media nazywają, cytuję, osi wahabickiej, są przyjmowane w kręgach społeczeństwa obywatelskiego źle. A są takie kwestie, rzeczywiście dość delikatne, gdzie rzeczywiście rząd tunezyjski idzie na ustępstwa.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">A jeśli idzie o kobiety, to oczywiście problem jest wszędzie ten sam. To jest problem, który się pojawił po naszym wejściu do Unii Europejskiej i do strefy Schengen. Najczęściej są to tzw. małżeństwa Schengen, to znaczy zawierane na wczasach w Tunezji i w Maroku. W Algierii to jest niemożliwe, ponieważ Algierczycy nie wydają wiz turystycznych. Ale Algierczycy korzystają z ułatwień i zniżek dotyczących wypoczynku w Tunezji, bardzo chętnie z tego korzystają i tam do tych małżeństw dochodzi. W Maroku również. I rodzi się problem, bo, z jednej strony, trudno stawać na drodze do szczęścia takich par, a z drugiej nie ma pewności, które z tych małżeństw są efektem prawdziwego zaangażowania, a które służą wyłącznie zdobyciu przepustki do Unii Europejskiej. To rzeczywiście trudne decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarekRocki">Nie ma dalszych zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MarekRocki">W imieniu komisji życzę pani ambasador pozytywnego rezultatu pani mianowania i potem realizacji pani zamierzeń, które nam pani przedstawiła.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#LidiaMilkaWieczorkiewicz">Dziękuję bardzo. A ja, jeśli mi się uda, zapraszam do Tunezji.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#MarekRocki">Jeśli nam czasu starczy, to nie omieszkamy.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#Gloszsali">Ja pojadę.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#MarekRocki">Zamykam posiedzenie</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 17 minut 37)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>