text_structure.xml 71.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 17 minut 00)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy zastępca przewodniczącego Jarosław Obremski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JarosławObremski">Otwieram dwudzieste ósme posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej Senatu Rzeczypospolitej IX kadencji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JarosławObremski">Proponuję, aby porządek obrad obejmował punkty dotyczące następujących dokumentów legislacyjnych… Może nie będę ich czytał, to są te załączone w porządku, który państwo otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JarosławObremski">Witam bardzo serdecznie wszystkich przedstawicieli rządu. Witam studentów Uniwersytetu Warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JarosławObremski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie porządku obrad dwudziestego ósmego posiedzenia komisji?</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JarosławObremski">Wobec braku zastrzeżeń do porządku obrad posiedzenia komisji stwierdzam, że komisja zatwierdziła porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JarosławObremski">Zanim przejdziemy do rozpatrywania punktów bieżącego porządku obrad, bardzo prosiłbym o zabranie głosu pana senatora Piotra Wacha, który uczestniczył w spotkaniu konferencji międzyparlamentarnej do spraw wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JarosławObremski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PiotrWach">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PiotrWach">Nasza delegacja, a mianowicie wspólna delegacja sejmowa i senacka, liczyła 6 osób. Przewodniczącym strony sejmowej był pan poseł Skurkiewicz. Był również obecny pan poseł Halicki. Jeżeli chodzi o reprezentację senacką, to przewodniczył jej pan senator Rusiecki. Członkami tej delegacji byliśmy pan senator Pęk i ja.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PiotrWach">Konferencja odbywała się w dniach 6–8 kwietnia w Hadze na terenie parlamentu, izby niższej, holenderskiego odpowiednika Sejmu, czyli Tweede Kamer.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PiotrWach">Dotyczyła, tak jak powiedział pan przewodniczący, wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony. I ta część dotycząca obrony później zdominowała dyskusję w zakresie konkluzji i, powiedziałbym, spowodowała najwięcej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PiotrWach">Jeżeli chodzi o program, to był to program na pełne 2 dni, intensywny. Jeśli chodzi o jakieś osobistości związane z tą tematyką, to występowali pani Federica Mogherini, ale nie była obecna osobiście, tylko była wideokonferencja, dość szeroką wypowiedź miała, oraz kilku odpowiednich ministrów holenderskich, a mianowicie minister spraw zagranicznych Królestwa Niderlandów, pan Bert Koenders, i minister obrony, pani Jeanine Hennis-Plasschaert. W piątek rano przybył – to nie było wcześniej pewne – premier Holandii, pan Mark Rutte, a w piątek głównym gościem i odpowiadającym na cały szereg pytań był zastępca sekretarza generalnego NATO, pan Alexander Vershbow.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PiotrWach">Generalnie rzecz polegała na prezentacji stanowisk i była możliwość zadawania pytań, właściwie udzielania krótkich limitowanych odpowiedzi w czasie od minuty do 2 minut – to zależało od sesji – przez uczestników konferencji.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PiotrWach">Efektem końcowym są właściwie tzw. konkluzje, które wstępnie są przygotowane i leżą na stołach, przygotowane przez Trojkę, później dyskutowane przez przewodniczących, przez grupę przewodniczących tych komisji; tych naszych wymieniłem. Te konkluzje są dość obszerne. One właściwie dotyczyły przede wszystkim obronności i problemu użycia sił NATO, czy sił natowskich państw należących do Unii w ramach interwencji humanitarnych i innych interwencji na terenie Unii Europejskiej. I powiedziałbym, że to było najbardziej dyskutowane i powodowało rozbieżności, a w szczególności budziła je kwestia utworzenia na terenie Unii Europejskiej specjalnego dowództwa, które by się zajmowało tą sprawą. Przeciw utworzeniu takiego dowództwa, kolejnego dowództwa natowskiego, które obejmowałoby działania wyłącznie państw unijnych w zakresie, w jakim chcą podejmować interwencje przy użyciu wojska, wywołało wyraźny sprzeciw Danii, która zgłosiła głos odrębny i właściwie nie podpisała się pod konkluzjami, oraz delegacji brytyjskiej, która właściwie w sposób dość umiejętny doprowadziła do tego, że utworzenie tego dowództwa zostało sprowadzone do wcześniejszego dokumentu berlińskiego, a więc właściwie tę inicjatywę, która była przedstawiana w konkluzjach, jakoś bardzo stępiła.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PiotrWach">Jeżeli chodzi o naszą stronę, to delegacja polska przedstawiła jedną poprawkę, która na plenum nie była dyskutowana, tylko między przewodniczącymi. Ta poprawka dotyczyła właściwie wspólnej polityki migracyjnej. Polska delegacja zaproponowała i wprowadziła poprawkę, która skreślała z dokumentu… Jest tam mowa o wspólnej polityce dotyczącej azylu i przesiedleń, implementacji wspólnej polityki azylu i przesiedleń. Delegacja polska żądała skreślenia przesiedleń, wspólnej polityki przesiedleniowej i to zostało wprowadzone i właściwie zostało przyjęte na plenum bez dyskusji. Ale było to dyskutowane wśród przewodniczących. Ja oczywiście nie byłem przewodniczącym i nie brałem udziału w tej części dyskusji, ale nasi przewodniczący to przeprowadzili, jak widać, skutecznie.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PiotrWach">Powiedziałbym, że to najważniejsze wnioski z tejże konferencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JarosławObremski">Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JarosławObremski">Powracamy do porządku posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu pierwszego: wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JarosławObremski">Pragnę poinformować, że projekt stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej otrzymaliśmy na podstawie art. 7 ustawy kooperacyjnej i zgodnie z ust. 4 tego artykułu nasza komisja może wyrazić opinię o projekcie aktu ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JarosławObremski">Witam bardzo serdecznie panią minister Renatę Szczęch z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz wszystkich przedstawicieli ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JarosławObremski">Bardzo proszę przedstawiciela rządu o przedstawienie stanowiska strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RenataSzczęch">Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RenataSzczęch">Dziękuję za głos.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RenataSzczęch">Pragnę przedstawić stanowisko rządu do projektu zmiany dyrektywy 96/71/WE, które było prezentowane już wielokrotnie. Stanowisko to, prezentowane, jak powiedziałam, już wielokrotnie, odnosi się do uregulowań prawnych w obszarze delegowania pracowników zapewniających odpowiednią równowagę pomiędzy ochroną tych praw i zasadami rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RenataSzczęch">Rząd postrzega delegowanie pracowników w ramach swobody świadczenia usług jako jeden z czynników wpływających nie tylko na rozwój gospodarczy państw członkowskich, ale także na wzrost konkurencyjności w całej Unii Europejskiej. W ocenie rządu propozycja zmiany dyrektywy jest głęboko nieuzasadniona i przedwczesna. Negocjacje, które były bardzo trudne i długie, doprowadziły do przyjęcia dyrektywy 2014/67/UE poprawiającej wdrażanie i egzekwowanie dyrektywy 96/71/WE, tej, którą teraz omawiamy. Wszystkie państwa członkowskie są zobowiązane do implementacji tej dyrektywy do 18 czerwca bieżącego roku. Wszystkie wysiłki skupiamy na tym, aby była ona wdrożona. Zresztą my jako jeden z wielu krajów członkowskich jesteśmy już na etapie końcowym.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RenataSzczęch">Dyrektywa 2014/67/UE oferuje państwom członkowskim wystarczające elementy pozwalające na zwalczanie i przeciwdziałanie nadużyciom, nieuczciwej konkurencji, jak również służy ochronie pracowników delegowanych. Zasadne byłoby poczekanie na efekty, na stosowną analizę przepisów dyrektywy wdrożeniowej i dokonanie dopiero ex post oceny jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RenataSzczęch">Rząd popiera zwalczanie nadużyć w procesie delegowania pracowników, nawet jeżeli one mają charakter incydentalny. Jednakże to właśnie dyrektywa wdrożeniowa zawiera rozwiązania mające służyć przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom i odchodzeniu od przepisów. Takie zdarzenia są sporadyczne. One miały miejsce w przypadku… były też notowane w stosunku do pracowników delegowanych z naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#RenataSzczęch">Wszystkie działania zarówno na poziomie unijnym, jak i na poziomie krajowym w odniesieniu do delegowania pracowników muszą być podejmowane z poszanowaniem prawa Unii Europejskiej, w tym w szczególności zasad wspólnego rynku. Nie mogą one prowadzić do ustanawiania nadmiernych obciążeń regulacyjnych i rzeczywistych barier na rynku wewnętrznym. Obserwowane różnice wysokości wynagrodzeń pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej są rezultatem istniejących wciąż różnic w poziomie rozwoju gospodarczego i nie mogą być postrzegane jako nieuczciwa konkurencja. W naszej ocenie proponowane zmiany wprowadzą nowe obciążenia dla przedsiębiorców delegujących pracowników i utrudnią proces delegowania poprzez brak przejrzystości nowych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#RenataSzczęch">Nowa regulacja dotycząca delegowania pracowników jest oderwana od realiów wspólnego rynku i podważa traktatową swobodę świadczenia usług. Zdaniem rządu uderza ona przede wszystkim w przedsiębiorców z krajów Europy Środkowej i Wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#RenataSzczęch">To tyle bardzo ogólnie na temat tego stanowiska. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JarosławObremski">Bardzo proszę o zabranie głosu senatora sprawozdawcę, pana Ryszarda Majera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardMajer">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Szanowni Goście!</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RyszardMajer">Pani minister, prezentując stanowisko rządu, trafnie wskazała te obszary, które są dla naszych ram krajowych, naszego funkcjonowania w Unii Europejskiej niekorzystne. Również w mojej opinii, po tym, jak zapoznałem się z dokumentami, z tymi materiałami, którymi dysponowałem i które przedłożyło biuro ekspertyz, ta regulacja niekorzystnie wpłynie na konkurencyjność polskich podmiotów w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#RyszardMajer">Drodzy Państwo, szacuje się, że w całej Unii Europejskiej niemal 2 miliony pracowników są rocznie delegowane poza swój kraj macierzysty. W tej grupie najliczniejszą grupą delegowanych poza swoje miejsce zamieszkania są Polacy. To jest, Drodzy Państwo, 430 tysięcy pracowników. To jest liczba znaczna. I wprowadzenie tej dyrektywy, mówiąc… Ona jest napisana dość hermetycznym językiem, natomiast mówiąc wprost, wprowadzenie tej dyrektywy spowodowałoby, że polski pracodawca musiałby pracownikowi, który przebywa w podmiocie przyjmującym, czyli zagranicznym, płacić więcej. I to może z samej natury rzeczy nie byłoby złe, bo ci polscy pracownicy by mogli zarobić więcej – i takie stanowisko wyrażają również związki zawodowe – tyle że jest to spojrzenie krótkowzroczne. Bo tak naprawdę, gdy polski pracodawca zacznie płacić więcej pracownikom, obniży swoją konkurencyjność. W efekcie zafunkcjonowanie tej dyrektywy w obrocie prawnym ograniczy konkurencyjność polskich firm na rynkach wspólnej Europy i spowoduje ograniczenie zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#RyszardMajer">Stąd w moim przekonaniu Wysoka Komisja powinna się zgodzić ze stanowiskiem rządu. I w ślad za tym proponujemy przygotowanie 2 opinii komisji z niniejszego posiedzenia: opinii, którą byśmy przekazali w ramach dialogu politycznego, i opinii o naruszeniu zasady pomocniczości, którą byśmy procedowali jako Senat na najbliższym posiedzeniu w ostatnim tygodniu kwietnia.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#RyszardMajer">O rozszerzenie sprawy bardzo proszę panią ekspert naszej komisji. Panią doktor prosiłbym, by zechciała się wypowiedzieć, jak pan przewodniczący pozwoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JarosławObremski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Może zacznę od strony formalnej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Jeżeli chodzi o stanowisko negatywne i przedstawienie w pełni stanowiska komisji, to wydaje mi się, że najwłaściwszą formą do tego jest opinia w dialogu politycznym, dlatego że ona pozwala na wskazanie tych wątpliwości, które faktycznie ma rząd i które, jak się wydaje, można podzielić. One dotyczą przede wszystkim przyjmowania tej dyrektywy, zanim zostanie wdrożona dyrektywa implementująca, czyli ta dyrektywa 2014/67/UE. Ale one dotyczą także braku należytego uzasadnienia. Komisja w bardzo ograniczonym zakresie przedstawiła uzasadnienie do wprowadzanych zmian. W szczególności w samym uzasadnieniu i w ocenie skutków nie ma dokładnych wyliczeń, jakie będą skutki wprowadzenia tych przepisów dla przedsiębiorców z państw członkowskich. Więc tak naprawdę tego nie wiemy. Do końca nie wiadomo, jaki… Z dokumentów nie można się dowiedzieć, jakie były przyczyny zaproponowania tej dyrektywy. Można się domyślać, że są to powody polityczne.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Warto może wspomnieć, że Polska wraz z 8 innymi państwami protestowała przeciwko tej dyrektywie już na etapie konsultacji prowadzonych przez Komisję. W czerwcu został przekazany list, który podpisał nie tylko polski minister, ale także 8 innych ministrów z naszego regionu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MagdalenaSłokWódkowska">W opinii w dialogu politycznym zawarte są przede wszystkim wątpliwości dotyczące właśnie zbyt wczesnego pokazania się tego projektu, ale także wątpliwości dotyczące zgodności obowiązku stosowania prawa państwa przyjmującego w stosunku do pracowników delegowanych na okres powyżej 24 miesięcy z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady, tzw. rozporządzeniem Rzym I, w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych, które przewiduje dowolność kształtowania stosunków umownych w tym zakresie. Ta projektowana regulacja jest niespójna z tamtym rozporządzeniem. Proponuję wskazanie także, że przedmiotowa regulacja wprowadza dodatkowe ograniczenia, więc jest także sprzeczna z pewną ideą rynku wewnętrznego i tak naprawdę zbliża tę swobodę świadczenia usług w zakresie delegowania pracowników do swobody przedsiębiorczości, tworząc dodatkowe ograniczenia. To tyle, jeśli chodzi o dialog polityczny.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Niezależnie od tego istnieje możliwość przyjęcia opinii, uzasadnionej opinii o niezgodności projektu z zasadą pomocniczości. Wadą uzasadnionej opinii jest to, że ona może się ograniczać wyłącznie do wątpliwości dotyczących zasady pomocniczości, więc nie pozwalałaby nam w pełni na przedstawienie stanowiska, na uczestniczenie w konsultacjach dotyczących tej dyrektywy. Jednak pozwala ona na wykorzystanie tych instrumentów, które Senat jako parlament narodowy posiada, bo formalnie rzecz biorąc, możemy zgłosić taką uzasadnioną opinię tylko co do złamania zasady pomocniczości.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Chciałabym jeszcze tylko powiedzieć, że uzasadnioną opinię w zasadzie już przyjęła czeska izbę reprezentantów. Sygnalizują przyjęcie opinii…</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JarosławObremski">O sprzeczności z zasadą pomocniczości, tak?</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Tak, o niezgodności z zasadą pomocniczości.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#MagdalenaSłokWódkowska">…Rumuńska Izba Deputowanych i także polski Sejm.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Jeszcze tylko jedna uwaga, jeśli chodzi o opinię o niezgodności z zasadą pomocniczości. W mojej ocenie jest bardzo ograniczony zakres oceny zgodności z zasadą pomocniczości. On się ogranicza do tych fragmentów projektowanej dyrektywy, które zmieniają podział kompetencji, czyli rozszerzają zakres regulacji unijnej. W zasadzie w przypadku tej dyrektywy on jest bardzo niewielki. To jest dyrektywa, która dotyczy rynku wewnętrznego, w związku z czym poziom harmonizacji, jeśli chodzi o delegowanie pracowników, jest bardzo wysoki. W stosunku do 2 przepisów z projektowanej dyrektywy następuje zmiana polegająca na tym, że coś, co dotychczas jest fakultatywne i dyrektywa przewiduje jedynie możliwość wprowadzenia obowiązków… Jeden obowiązek dotyczy stosowania niepowszechnie stosowanych układów zbiorowych pracy w stosunku do pracowników agencji tymczasowych… Pewnie powinien to robić rząd, a nie ja, ale… Jeden przepis… Sekundę. Najłatwiej chyba będzie, jak po prostu otworzę sobie dyrektywę. Jeden przepis mówi o rozciągnięciu umów zbiorowych, które nie są powszechnie stosowane, na pracowników agencji tymczasowych delegowanych do innego państwa. Drugi mówi o… Nie, przepraszam, pierwszy mówi o podwykonawcach. Drugi mówi o stosowaniu w stosunku do agencji tymczasowych obowiązku stosowania takich samych zasad jak w stosunku do pracowników zatrudnionych w danym przedsiębiorstwie. W obu przypadkach takie regulacje już istnieją, ale mają charakter fakultatywny. Zgodnie z projektowaną dyrektywą byłoby to obowiązkowe. Tak więc w tym momencie możemy mówić tylko o zmianie poziomu wykonywania kompetencji z krajowego na unijny. Stąd wąski zakres odniesienia do zasady pomocniczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JarosławObremski">Rozumiem, że jeżeli Senat skorzystałby z tej propozycji opinii o niezgodności z zasadą pomocniczości, to miałby wąski zakres odwoływania się do tej regulacji, którą jest zaproponowana dyrektywa. Z drugiej strony jest szansa, że będzie wsparcie innych parlamentów krajów, w których jest tak naprawdę tańsza siła robocza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Tak. To znaczy zgodnie z zasadami przyjętymi przez Komisję ona liczy wszystkie uzasadnione opinie państw członkowskich niezależenie od tego, czy jest ten sam zakres zgłaszanych wątpliwości co do zgodności z zasadą pomocniczości. Ważny jest sam fakt zgłoszenia uzasadnionej opinii, żeby liczył się do progu 1/3 głosów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JarosławObremski">Rozumiem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JarosławObremski">Gdy komisja uchwali opinię, o której w tej chwili mówiliśmy, to ten projekt jest składany do marszałka Senatu. Wtedy jest wniosek o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej oczywiście wraz z projektem opinii Senatu o niezgodności projektu z zasadą pomocniczości. Czas, który nam został, wskazuje, że pierwsze czytanie projektu mogłoby się odbyć nie wcześniej niż za 2 tygodnie, czyli 27 kwietnia, a drugie i trzecie czytanie byłyby na posiedzeniu plenarnym Senatu 28, 29 kwietnia. W ten sposób zmieścilibyśmy się w 8-tygodniowym terminie, który niestety upływa 10 maja. Tak więc to jest jedyny możliwy termin.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JarosławObremski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JarosławObremski">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JarosławObremski">To mam pytanie. Ponieważ są tutaj obecni przedstawiciele Konfederacji „Lewiatan”, to czy państwo chcielibyście zabrać głos w tym punkcie, czy w innym punkcie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzBaczewski">Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy, Konfederacja „Lewiatan”.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzBaczewski">Tak, zgłaszaliśmy się, Panie Przewodniczący, do tego punktu, ponieważ uważamy, że jest to bardzo istotny projekt, który będzie miał ogromny wpływ na funkcjonowanie polskich przedsiębiorców, ale również, co ważne, będzie miał ogromne negatywne skutki dla polskich pracowników, którzy korzystają z możliwości świadczenia pracy w ramach delegowania przy świadczeniu usług transgranicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#GrzegorzBaczewski">Chcielibyśmy krótko, jeżeli można, aby nie przedłużać tej dyskusji, poprzeć stanowisko rządu. Uważamy, że to jest dojrzałe, ważne stanowisko, wystąpienie w obronie polskich przedsiębiorstw. W związku z tym chcielibyśmy prosić również Wysoką Komisję o zajęcie negatywnego stanowiska wobec projektu dyrektywy przedstawionego przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#GrzegorzBaczewski">Ja tylko przy tej okazji chciałbym dodać, bo padają takie sformułowania dotyczące właśnie tych krajów, które świadczą usługi, że dysponują tanią siłą roboczą… To nie do końca się sprawdza, dlatego że polskie przedsiębiorstwa, jak i inne z regionu, po prostu specjalizują się w świadczeniu usług, w przypadku których trudno znaleźć pracowników w krajach przyjmujących pracowników delegowanych. Ci pracownicy delegowani z Polski czy ze Słowacji, czy z Rumunii właściwie zarabiają tyle samo, ile pracownicy francuscy czy belgijscy, którzy byliby zatrudniani na tych stanowiskach, ale po prostu tam nie ma chętnych. I tutaj chodzi nie tyle o to, żeby podnieść wynagrodzenia polskich pracowników, bo do tego by nie doszło, ile o to, że przyjęcie tych regulacji w takim kształcie, jak zaproponowała Komisja, bardzo skomplikuje możliwość delegowania pracowników i wprowadzi szereg niepewności prawnych i obciążeń biurokratycznych, a z tego będzie wynikało, że przy tych samych kosztach pracy po prostu polskie firmy działające za granicą, które mają szereg dodatkowych obciążeń, będą musiały świadczyć usługi drożej. I w tej sytuacji nie chodzi o to, żeby zablokować… Może powiem tak: chodzi o to, żeby albo ci polscy pracownicy byli zatrudniani w firmach, które działają na miejscu, czyli w belgijskich, francuskich czy holenderskich, albo te polskie przedsiębiorstwa były zmuszone do zakładania działalności tam na miejscu i wówczas wszelkie składki byłyby płacone do miejscowych systemów ubezpieczeń społecznych. Więc jest to kwestia istotna nie tylko z punktu widzenia polskiej przedsiębiorczości, ale także z punktu widzenia stabilności polskiego systemu finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#GrzegorzBaczewski">Nie przedłużając, powiem tak: wspieramy i podzielamy stanowisko rządu w sprawie tego projektu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JarosławObremski">Pan senator Bielan. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamBielan">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AdamBielan">Ja również chciałbym poprzeć stanowisko rządu. Muszę powiedzieć, że pracowałem 10 lat w Parlamencie Europejskim, w tym 5 lat w komisji rynku wewnętrznego, i nie przypominam sobie projektu, który tak mocno godziłby w ideę wspólnego rynku. To jest projekt, który uderza w całą gospodarkę europejską. O ile można zrozumieć egoistyczną postawę niektórych państw w ramach Rady Europejskiej, to zupełnie nie można zrozumieć postawy Komisji Europejskiej w tej sprawie, bo to uderza w interesy całej Unii Europejskiej. Dla nas, Polaków niewątpliwie przykrym akcentem jest fakt, że komisarzem do spraw wspólnego rynku i usług jest pani komisarz Bieńkowska, której nie udało się powstrzymać tego bardzo niedobrego projektu.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AdamBielan">Jeszcze raz powiem, że wspieram stanowisko rządu, i mam nadzieję, że ta negatywna opinia zostanie dzisiaj przegłosowana. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JarosławObremski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę chętnych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JarosławObremski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JarosławObremski">Jeszcze raz oddaję głos senatorowi sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardMajer">Podsumowując dyskusję, Szanowni Państwo, powiem, że są 2 opinie: opinia, którą przedstawimy w dialogu politycznym, i opinia, która trafi na najbliższą sesję Senatu Rzeczypospolitej. I rozumiem, że to musimy przegłosować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JarosławObremski">Tak.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JarosławObremski">Zaczynamy od opinii o niezgodności z zasadą pomocniczości.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JarosławObremski">Kto z państwa jest za przyjęciem tej opinii, która w konsekwencji będzie oznaczała debatę na forum Senatu? Kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(14)</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JarosławObremski">Kto przeciw?</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#JarosławObremski">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#JarosławObremski">Jednogłośnie za. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#JarosławObremski">Komisja przyjęła opinię w sprawie projektu dyrektywy. Pragnę poinformować, że ta opinia zostanie przesłana rządowi.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#JarosławObremski">Proponujemy również przekazać opinię do instytucji Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej, w dialogu politycznym, czyli ten drugi dokument. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że komisja wyraziła…</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#Gloszsali">Musimy to przegłosować.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#JarosławObremski">Musimy, tak? Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#JarosławObremski">To kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej opinii?</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#komentarz">(14)</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#JarosławObremski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#JarosławObremski">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#JarosławObremski">Dziękuję. Jednogłośnie za.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#JarosławObremski">Komisja przyjęła opinię o niezgodności z zasadą pomocniczości projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#JarosławObremski">Proponuję, aby do reprezentowania komisji w dalszych pracach nad tą opinią upoważniony został senator Ryszard Majer.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#JarosławObremski">Czy jest państwa zgoda? Jest.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącego środków zapewniających bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego i uchylającego rozporządzenie z 2010 r. – dokument o numerze COM(2016) 052.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#JarosławObremski">Bardzo serdecznie dziękuję pani minister i pracownikom ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-19.26" who="#JarosławObremski">Ten projekt stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej otrzymaliśmy na podstawie art. 7 ustawy kooperacyjnej i zgodnie z ust. 4 tego artykułu nasza komisja może wyrazić opinię o projekcie aktu ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-19.27" who="#JarosławObremski">Poproszę teraz o zabranie głosu przedstawicieli Ministerstwa Energii. Jest pan minister Michał Kurtyka. Bardzo serdecznie witam i proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MichałKurtyka">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MichałKurtyka">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MichałKurtyka">Następnym tematem jest dyskusja na temat tzw. pakietu zimowego. Mamy 2 akty prawne z tego pakietu zimowego dotyczącego bezpieczeństwa dostaw gazu. To jest projekt rewizji tzw. rozporządzenia SOS, czyli nr 994 z 2010 r., oraz to jest projekt nowelizacji decyzji nr 994, tzw. decyzji IGA, w sprawie umów międzyrządowych w dziedzinie energii; to będzie następny akt prawny, który będzie również omawiany przez komisję. Zacznę od tego pierwszego. Bo chciałem tylko usytuować te 2 akty, jeżeli chodzi o ich pochodzenie. Dodam, że w skład pakietu zimowego wchodzą jeszcze unijna strategia na rzecz LNG i magazynowania gazu oraz strategia dotycząca chłodnictwa i ciepłownictwa. Oba te akty są aktami o charakterze pozalegislacyjnym, natomiast pierwsze 2, czyli te, które będziemy dzisiaj omawiać, mają charakter propozycji aktów legislacyjnych, nowelizacji, w związku z czym są przedmiotem naszej szczegółowej pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MichałKurtyka">Jeżeli chodzi o to rozporządzenie SOS i – dodam to od razu – decyzję IGA, a zatem obydwa te akty prawne, to są one odzwierciedleniem pracy, która była wykonywana przez dłuższy czas, pewnej konsekwentnej postawy Rzeczypospolitej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo dostaw gazu w Unii Europejskiej, w regionie, jeżeli chodzi o wzmocnienie mechanizmów solidarnościowych. Są one również głównymi elementami, jednymi z priorytetów pierwszego wymiaru unii energetycznej, czyli wymiaru, który się nazywa: bezpieczeństwo energetyczne, solidarność i zaufanie. Ponieważ są to akty prawne, które stanowią ukoronowanie prac Rzeczypospolitej, te propozycje, które są zawarte w akcie prawnym – teraz będę już się odnosił szczegółowo do rozporządzenia SOS – przyjmujemy z zadowoleniem. Cieszymy się, że ambitne podejście do kwestii bezpieczeństwa gazowego ma miejsce. Jesteśmy świadomi tego, że te coraz bardziej ambitne stanowiska w zakresie bezpieczeństwa gazowego są powodowane powtarzającymi się kryzysami gazowymi w relacjach z naszym wschodnim sąsiadem. Ostatni z nich to jest źródło… Korzenie tych aktów prawnych sięgają stress-testów, które Komisja przeprowadziła w ramach przygotowań do zimy 2014 r. i zastanawiając się, do jakiego stopnia Unia Europejska byłaby gotowa na ewentualne zatrzymanie dostaw gazu przez Ukrainę w wyniku konfliktu pomiędzy Rosją i Ukrainą.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MichałKurtyka">Jeżeli chodzi o rozporządzenie SOS, to ważnym jego elementem jest wzmocnienie współpracy regionalnej. Te stress-testy, o których wspomniałem, miały na celu przeanalizowanie, do jakiego stopnia poszczególne państwa członkowskie są sobie w stanie poradzić z sytuacją kryzysową. Ich konkluzja była taka, iż nie możemy odrywać analizy przeprowadzanej w stosunku do pojedynczego państwa członkowskiego od regionu, w którym się znajduje, dlatego że gazociągi mają charakter regionalny, w związku z czym wyłączenie jednego czy drugiego w sąsiadującym państwie członkowskim może mieć bardzo daleko idące reperkusje. Stąd też rozporządzenie SOS postuluje wprowadzenie tej współpracy regionalnej, utworzenie grup regionalnych opartych na wspólnych kryteriach, jak również przygotowanie szeregu różnych dokumentów planistycznych na poziomie regionów, oceny ryzyka, planów działań zapobiegawczych, planów na wypadek sytuacji nadzwyczajnych. To są naszym zdaniem postulaty, które zmierzają w dobrą stronę, będziemy je wspierać.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#MichałKurtyka">Ważną zasadą, która przyświeca myśleniu na temat bezpieczeństwa gazowego, jest solidarność na wypadek kryzysu, na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej i zasada pierwszeństwa dla transgranicznego przesyłu gazu w takiej sytuacji, nieodnoszącego się jednakże do wszystkich odbiorców, a jedynie do tzw. odbiorców chronionych. Rozporządzenie zawiera również pewną definicję odbiorcy chronionego. W naszej ocenie ta definicja wymaga jeszcze doprecyzowania, ujednolicenia, w szczególności w zakresie włączenia kategorii małych i średnich przedsiębiorstw jako odrębnej kategorii odbiorców chronionych.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#MichałKurtyka">Gdy myślimy o bezpieczeństwie energetycznym, to takim testem, któremu poddawane dotychczas były kraje członkowskie, jest tzw. test wskaźnika „n minus 1”, tzn. pokazujący, co się wydarzy w sytuacji, w której jedna z infrastruktur gazowych danego państwa członkowskiego przestanie funkcjonować. Dotychczas takie ćwiczenie było wykonywane na poziomie państw członkowskich. Podejście regionalne postulowane rewizją rozporządzenia SOS będzie wprowadzało taką analizę na poziomie regionalnym, która naszym zdaniem ma większy sens. Na pewno wskaźnik ten powinien zostać wzmocniony i powinien lepiej odzwierciedlać ewentualne sytuacje kryzysowe. To są też nasze postulaty, które będziemy artykułować w stosunku do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#MichałKurtyka">Rozporządzenie SOS mówi również o sytuacji stanu nadzwyczajnego. Taki stan nadzwyczajny został zaproponowany. Naszym zdaniem kryteria ogłaszania takiego stanu należałoby dodatkowo doprecyzować, jak również wzmocnić rolę Komisji, jeżeli chodzi o usprawnienie procesu planowania i reagowania kryzysowego.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#MichałKurtyka">Rozporządzenie SOS zawiera jeszcze jedną bardzo ważną propozycję legislacyjną, tzw. przejrzystość kontraktów handlowych. W chwili obecnej kontrakty handlowe zawierane pomiędzy przedsiębiorstwami z Unii Europejskiej a przedsiębiorstwami państw trzecich nie podlegają żadnej ocenie. Rozporządzenie SOS, zgodnie z przyjętymi konkluzjami Rady Europejskiej z marca 2015 r., proponuje wprowadzenie przejrzystości umów handlowych, ograniczając jednakże jej zasięg tylko do takich umów, w przypadku których 40% umów w danym kraju byłoby uzależnionych od dostaw z jednego kierunku. Naszym zdaniem powinniśmy wrócić tutaj do przyjętych konkluzji Rady Europejskiej z marca 2015 r., kiedy mówiliśmy o tym, żeby taka przejrzystość dotyczyła wszystkich umów handlowych podpisywanych pomiędzy przedsiębiorstwami. Wtedy, jak nam się wydaje, to podejście będzie uczciwe i rzeczywiście będzie miało charakter wyprzedzający i wspierający solidarność i dywersyfikację dostaw energii. Oczywiście te kontrakty byłyby analizowane ex post, czyli po zawarciu. Naszym zdaniem powinny one być analizowane pod kątem zgodności z przepisami unijnymi, w tym w szczególności z zasadami rynku wewnętrznego, celami unijnej polityki energetycznej, zwłaszcza tymi celami, które dotyczą bezpieczeństwa dostaw, również w kontekście załączonej propozycji korekty planów zapobiegawczych i kryzysowych przez określone organy i Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#MichałKurtyka">Ostatnim wreszcie elementem tego rozporządzenia, który bym sobie pozwolił uwypuklić, jest włączenie państw stron wspólnoty energetycznej do rozporządzenia. Wydaje nam się, że to jest dobre rozwiązanie, pozwalające rozszerzyć podstawę bezpieczeństwa na większą liczbę krajów.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#MichałKurtyka">Tak że podsumowując, powiem, że będziemy popierać rozwiązanie wzmacniające efektywność funkcjonowania tego poprawionego rozporządzenia SOS, ambitną współpracę regionalną i wzmocnienie solidarności pomiędzy państwami członkowskimi w kontekście dostaw gazu do Unii Europejskiej. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JarosławObremski">Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JarosławObremski">Senatorem sprawozdawcą jest pan Adam Bielan. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AdamBielan">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AdamBielan">Panie Przewodniczący, tak jak powiedział pan minister, oba dokumenty, zarówno rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady, jak i decyzja, którą będziemy omawiać w punkcie trzecim porządku obrad, wpisują się w rozwiązania systemowe przyspieszające ustanowienie unii energetycznej. Polska, jak wiemy, wspiera powstanie unii energetycznej. Z całą pewnością taka unia zwiększyłaby bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AdamBielan">Ten dokument nie jest, tak jak wyliczał pan minister, idealny. Pewne sformułowania wymagają doprecyzowania, ale to na pewno jest krok w dobrym kierunku. Z naszego punktu widzenia kluczowa jest ta zasada solidarności, według której w momencie wystąpienia stanu nadzwyczajnego, dopóki nie zostaną zapewnione dostawy gazu do gospodarstw domowych, podmiotów świadczących podstawowe usługi społeczne i instalacji systemów ciepłowniczych w państwie członkowskim, które ogłosiło taki stan nadzwyczajny, dopóty nie będzie kontynuacji dostaw gazu do odbiorców innych niż gospodarstwa domowe w każdym innym państwie członkowskim, którego system jest bezpośrednio połączony z systemem państwa członkowskiego, które ogłosiło stan nadzwyczajny, a więc de facto chodzi o porozumienia regionalne.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#AdamBielan">Warto nadmienić, że do 31 marca przyszłego roku państwa członkowskie, w tym oczywiście Polska, powinny powiadomić Komisję o własnej definicji odbiorców chronionych. I tutaj moje pytanie do rządu: czy taka koncepcja naszej definicji odbiorców chronionych już powstała i czy państwo możecie nam ją ujawnić? My jako komisja nie otrzymaliśmy formalnego stanowiska rządu w sprawie tego aktu prawnego, ale z wypowiedzi przedstawiciela rządu rozumiem, że rząd ten dokument popiera. Ja również wnoszę o pozytywną opinię w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JarosławObremski">Czy ktoś z senatorów chce zabrać głos? Nie widzę chętnych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JarosławObremski">Czy pan minister odniesie się do pytania pana senatora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MichałKurtyka">Oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MichałKurtyka">Jeżeli chodzi o definicję odbiorcy chronionego, to dotyczy ona tzw. gospodarstw domowych, które wymagają wsparcia socjalnego, jak również ciepłowni, które produkowałyby ciepło na ich potrzeby. Dyskusja na temat definicji odbiorcy chronionego w ramach rewizji jeszcze nie miała miejsca i my byśmy chcieli ją poszerzyć o tę definicję małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JarosławObremski">Przed chwilą trochę narzekaliśmy na dyrektywę Parlamentu Europejskiego, a teraz do tego rozporządzenia, jak rozumiem, nie ma naszych uwag. Wobec niezgłoszenia uwag możemy uznać, że komisja poparła powyższy projekt rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JarosławObremski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JarosławObremski">Ten punkt jest rozstrzygnięty.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do…</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JarosławObremski">Czy tutaj powinniśmy też głosować?</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JarosławObremski">Nie. Jeżeli nie ma uwag, to…</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#Gloszsali">Jeszcze stanowisko do punktu trzeciego…</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JarosławObremski">Czy pan minister chce jeszcze się odnieść do punktu trzeciego, dotyczącego wymiany informacji? Nie.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#JarosławObremski">A pan senator Bielan?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AdamBielan">Pan minister już mówił w poprzedniej swojej wypowiedzi o zaletach tego dokumentu. My jako kraj przekonaliśmy się o pozytywnej roli Komisji w momencie interwencji Komisji w sprawie kontraktu gazowego, który był negocjowany przez poprzedni rząd, a który był dla naszego kraju niekorzystny. Znowu pewne kwestie wymagają doprecyzowania. Tak jak mówiłem, ten dokument również nie jest idealny, ale z całą pewnością to jest krok w dobrym kierunku. I z całą pewnością wzmocni takie kraje jak Polska w negocjacjach z tak nieprzewidywalnymi partnerami jak Rosja, którzy używają surowców energetycznych do uprawiania polityki. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JarosławObremski">Czy ktoś z senatorów w punkcie trzecim chciałby zabrać głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JarosławObremski">Bardzo serdecznie dziękuję panu ministrowi i przedstawicielom Ministerstwa Energii.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JarosławObremski">Teraz przechodzimy do punktu czwartego: propozycja dotycząca dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wykorzystania danych dotyczących przelotu pasażera w celu zapobiegania m.in. przestępstwom terrorystycznym.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JarosławObremski">Upoważniona do reprezentowania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych jest pani Anna Tulej, dyrektor Departamentu Spraw Międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JarosławObremski">Bardzo serdecznie witam i bardzo proszę o przedstawienie opinii rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaTulej">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AnnaTulej">Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AnnaTulej">Prezentując informację o naszym stanowisku wobec tego wniosku, może zacznę od tego, że wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wykorzystywania danych dotyczących przelotu pasażera w celu zapobiegania przestępstwom terrorystycznym i poważnej przestępczości, ich wykrywania, prowadzenia dochodzeń w ich sprawie i ich ścigania, został przedstawiony przez Komisję Europejską pierwotnie 2 lutego 2011 r. I wówczas stanowisko rządu wobec tego wniosku zostało przyjęte przez Komitet do Spraw Europejskich 4 marca 2011 r. Jednakże z uwagi na postępy, jakie zostały poczynione w pracach ustawodawczych nad tym aktem prawa Unii Europejskiej na przestrzeni ostatnich 5 lat, w szczególności ze względu na porozumienie, które udało się osiągnąć podczas posiedzenia Rady Unii Europejskiej do spraw Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w grudniu ubiegłego roku w zakresie treści kompromisowej projektu dyrektywy, w ostatnich tygodniach podjęto decyzję o zaktualizowaniu stanowiska rządu wobec tego projektu. Ta zaktualizowana wersja została przyjęta przez Komitet do Spraw Europejskich 16 marca bieżącego roku oraz pozytywnie rozpatrzona przez sejmową Komisję do Spraw Unii Europejskiej 31 marca bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AnnaTulej">Ze względu na fakt, że od tamtego czasu nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, jak również ze względu na fakt, że treść projektu dyrektywy nie uległa zmianie w stosunku do wersji, wobec której została przyjęta informacja o stanowisku rządu, dotychczasowa pozytywna ocena projektu dyrektywy nadal pozostaje aktualna i będzie stanowiła podstawę do wyrażania przez rząd zgody na przyjęcie projektu dyrektywy podczas posiedzenia Rady do spraw Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych 21 kwietnia bieżącego roku, co będzie oznaczało… Jeżeli dyrektywa zostanie przez Radę w tym terminie przyjęta, to będzie to oznaczało mandat dla Rady do dalszych negocjacji i akt prawny będzie uznany za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AnnaTulej">Uzasadniając to stanowisko, mogę dodać, że rząd od początku popierał kierunkowo prace nad ustanowieniem tzw. systemu PNR, czyli wspólnego systemu unijnego, który ma za zadanie przede wszystkim budowanie potencjału państwa w zakresie zapobiegania i zwalczania przestępstw terrorystycznych oraz innego rodzaju poważnej przestępczości. Obserwujemy wzrost zagrożenia terrorystycznego w Unii Europejskiej, czego tragicznym wyrazem są ostatnie wydarzenia w Brukseli i ubiegłoroczne w Paryżu, co tym bardziej potwierdza potrzebę podejmowania działań, które jak najlepiej mogłyby przeciwdziałać zagrożeniom na możliwie wczesnym etapie.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AnnaTulej">Rząd stoi na stanowisku, że ten obecny kompromisowy kształt projektu dyrektywy pozwala na zamknięcie prac legislacyjnych. Proponowane rozwiązania są w ocenie rządu dobrym efektem wieloletnich prac eksperckich oraz trudnych i długotrwałych negocjacji z Parlamentem Europejskim. Dodam też, że jednym z istotnych elementów, na które warto zwrócić uwagę, jest fakt, że w całym tym procesie negocjacji istotną rolę odgrywało dążenie do zapewnienia równowagi pomiędzy wymogami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa a gwarancjami w zakresie praw podstawowych. Kompromis wydaje się tę równowagę zapewniać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JarosławObremski">Sprawozdawcą w tym punkcie jestem ja. Ja bym powiedział, że jest to dyrektywa, która jest takim typowym trybutem z naszej wolności na rzecz naszego bezpieczeństwa. Nie tylko ma służyć zwalczaniu terroryzmu, ale tam jest wymieniony też katalog innych poważnych przestępstw, związanych z handlem ludźmi, pedofilią, jakimiś innymi poważnymi zagrożeniami. Jak rozumiem, koszty wdrożenia są szacowane dla Polski na poziomie 20 milionów euro, a roczne wydatki – na mniej więcej 2 miliony euro. Istnieje obawa, że te koszty z tym związane mogą skutkować nie najlepiej dla małych biur podróży, że ten koszt zostanie przerzucony na… Dla tych małych podmiotów dostęp do danych tajnych itd. to są oczywiście koszty.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JarosławObremski">Ja rozumiem, że kompromis m.in. dotyczył okresu przechowywania danych i tej regulacji dotyczącej trochę ostrzejszych wymagań, jeżeli chodzi o informacje dotyczące pasażerów wylatujących z Unii czy wlatujących do Unii Europejskiej i tych w komunikacji wewnątrzunijnej. To są te 2 elementy plus jednak tajność danych dotyczących przemieszczenia się obywateli jako ten element naszej wolności.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JarosławObremski">Czy ktoś z senatorów chciałby…</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JarosławObremski">Bardzo proszę, pan senator Wach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PiotrWach">Kilka zdań chciałbym powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PiotrWach">To było również tematem i dyskusji, i konkluzji tej międzyparlamentarnej konferencji w Hadze, o której mówiłem na wstępie. W konkluzjach się znalazło, i to jeszcze we wzmocnionej formie na skutek poprawki francuskiej i tzw. Trojki, a więc przewodnictwa poprzedniego, czyli Luksemburga, Holandii oraz przewodnictwa przyszłego, czyli Słowacji, takie wzmocnione sformułowanie jakby ponaglające Parlament Europejski, a później, po przyjęciu dyrektywy, parlamenty krajowe, aby efektywnie w tym zakresie działały. I to nie było przedmiotem sporu. Tak że w tym zakresie, powiedzmy, ta reprezentacja na konferencji parlamentów krajów Unii Europejskiej wyraziła się zdecydowanie, popierając ten kierunek działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JarosławObremski">Bo zagrożenie jest wspólne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JarosławObremski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę chętnych.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JarosławObremski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JarosławObremski">Wobec niezgłoszenia uwag do projektu stanowiska rządu możemy uznać, że komisja poparła powyższy projekt dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#JarosławObremski">Pani Dyrektor, bardzo serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych w żegludze śródlądowej oraz uchylającej dyrektywy Rady z 1996 r. i z 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#JarosławObremski">Poproszę teraz o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Witam pana ministra Jerzego Maternę i oddaję głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyMaterna">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyMaterna">Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JerzyMaterna">Projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych w żegludze śródlądowej oraz uchylającej dyrektywę Rady 96/50/WE i dyrektywę Rady 91/672/EWG… Na tę dyrektywę bardzo oczekuje środowisko żeglugi śródlądowej. Ta branża jest ostatnią, która nie ma uznawania kwalifikacji zawodowych w Unii Europejskiej. Na pewno skończą się problemy podwójnego uznawania uprawnień. Polscy marynarze z powodu braku żeglowności na polskich rzekach w ponad 80% pływają po europejskich wodach. Stwarza to ogromne kłopoty i problemy dla armatorów i pracowników.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JerzyMaterna">Ustawa zakłada 3-letni okres przejściowy na wdrożenie prawa unijnego. Okres honorowania zawodu obejmuje 10 lat na terenie kraju. Generalnie Polska popiera dyrektywę. Są drobne kwestie, które, mam nadzieję, zostaną dopięte. To tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JarosławObremski">Panem senatorem sprawozdawcą jest pan Robert Dowhan, czyli, można powiedzieć: Odra nad Wisłą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RobertDowhan">Tak, prawie Odra, bo Zielona Góra od momentu poszerzenia jest już nad rzeką. Bardzo mi miło też mówić po ministrze, który jest przyjacielem naszego klubu i moim serdecznym kolegą, Panie Ministrze…</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#Gloszsali">Z lubuskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#RobertDowhan">Tak, z lubuskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#Gloszsali">To dlaczego siedzicie tyłem do siebie?</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#RobertDowhan">No tak… Przepraszam, ale tak wyszło.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#RobertDowhan">To prawda, co powiedział pan minister, dyrektywa nie budzi żadnych zastrzeżeń. Na pewno ona ułatwi mobilność pracowników w sektorze transportu wodnego śródlądowego. Przejrzałem uzasadnienia i rządowe, i inne i widzę, że nie ma negatywnych skutków prawnych, chociaż jakieś drobne zastrzeżenia są. Skutki społeczne z punktu widzenia funkcjonowania tego sektora są jak najbardziej na plus, ponieważ objęcie marynarzy przepisami dyrektywy uporządkuje i ujednolici wymagania w zakresie szkolenia marynarzy, uzyskiwania dokumentów kwalifikacyjnych w żegludze śródlądowej oraz ich wzajemnego uznawania na terenie wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej, czego do tej pory nie było. A jak wiemy, co podkreślił pan minister, z żeglugą u nas, jeżeli chodzi o polskie rzeki, jest nie do końca tak jak w innych państwach i większość naszych marynarzy musi szukać pracy za granicą. Skutki gospodarcze również były brane pod uwagę. Dyrektywa nie powinna nieść żadnych istotnych negatywnych skutków finansowych i gospodarczych dla przedsiębiorstw sektora transportu wodnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JarosławObremski">Czy ktoś z senatorów chciałby zabrać głos na temat marynarzy wód słodkich?</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JarosławObremski">Skoro nie, to dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JarosławObremski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JarosławObremski">Wobec niezgłoszenia uwag do projektu uznajemy, że komisja poparła powyższy projekt dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do punktu szóstego – tym razem wody słone – wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zachowania zasobów rybnych i ochrony ekosystemów morskich za pomocą środków technicznych, zmieniającego rozporządzenia z poprzednich lat.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#JarosławObremski">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyMaterna">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JerzyMaterna">Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JerzyMaterna">COM(2016) 134, czyli rozporządzenie w sprawie zachowania zasobów rybnych i ochrony ekosystemów morskich za pomocą środków technicznych. Polska ogólnie popiera długo oczekiwany projekt rozporządzenia. Zdaniem Polski istotne jest przyjmowanie środków technicznych w ramach regionalizacji procesu decyzyjnego. W przypadku Morza Bałtyckiego takim regionalnym ciałem decyzyjnym skupiającym państwa nadbałtyckie jest Baltfish.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JerzyMaterna">Zaniepokojenie Polski w tym projekcie budzi w szczególności definicja jednego z narzędzi połowowych, czyli tzw. pławnic. Dla Polski kluczowe jest, aby zaproponowana definicja pławnic nie została wprowadzona do ostatecznej wersji rozporządzenia, bowiem w sposób oczywisty godzi w interesy polskiego rybołówstwa. Na podkreślenie zasługuje fakt, że pławnice mogą być stosowane na innych akwenach, natomiast zostały całkowicie zakazane od 2008 r. na Morzu Bałtyckim. Uważamy, że zasadne jest rozpoczęcie dyskusji na forum Unii Europejskiej o przywróceniu możliwości używania pławnic na tym akwenie. Uzasadnieniem tego postulatu jest m.in. specyfika polskiego wybrzeża na tle innych obszarów Bałtyku. Płaska linia brzegowa Polski nie pozwala polskim rybakom przybrzeżnym na zastosowanie pełnego wachlarza alternatywy pławnic jako narzędzi połowowych. To tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JarosławObremski">Senatorem sprawozdawcą jest pan Jerzy Chróścikowski. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyChróścikowski">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JerzyChróścikowski">Pan minister generalnie popiera to rozporządzenie, tak jak tutaj wspomniał. Ja podkreślę to samo, że rzeczywiście nasze obawy i wskazane w dokumentach przekazujących nam… Podobnie stwierdzamy, że wiele rzeczy, które wskazuje rząd, może być zagrożeniem i nieść dodatkowe koszty obciążające polskich rybaków. Myślę, że ten argument, który rząd podnosi, należałoby też popierać i wyartykułować, tak żeby stanowisko rządu było jednak takie, że ogólnie tak, ale z uwagami. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JarosławObremski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JarosławObremski">Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JarosławObremski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JarosławObremski">W związku z tym przyjmujemy, że opinia została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do punktu siódmego… Teraz klimat.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#JarosławObremski">Witam bardzo serdecznie przedstawiciela Ministerstwa Środowiska, pana ministra Pawła Sałka, i oddaję głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PawełSałek">Dziękuje uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PawełSałek">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PawełSałek">Dzisiaj w punkcie, który omawiamy wobec szanownej komisji, jest wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie podpisania, w imieniu Unii Europejskiej, porozumienia paryskiego przyjętego w ramach konwencji klimatycznej Narodów Zjednoczonych w sprawie zmiany klimatu. Rząd generalnie popiera przedmiotowy projekt decyzji Rady w sprawie podpisania, w imieniu Unii Europejskiej, porozumienia paryskiego z uwagi na rolę, jaką Unia Europejska odgrywa w międzynarodowych działaniach na rzecz ochrony klimatu, a także na to, że w podobnej sytuacji są państwa członkowskie. Tak że istotne jest, aby Unia Europejska przystąpiła do tego porozumienia, bo Polska jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, a jednocześnie jako strona konwencji klimatycznej, także będzie przystępować do tego porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PawełSałek">Porozumienie będzie podpisane 22 kwietnia w Nowym Jorku. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej będzie reprezentowany przez panią premier Beatę Szydło. Oprócz tego będą także inne osoby, które będą reprezentować zarówno rząd, jak i Ministerstwo Środowiska. 22 kwietnia w obecności wielu stron Organizacji Narodów Zjednoczonych, także sekretarza generalnego, innych głów państw i premierów czy ministrów środowiska to porozumienie będzie podpisywane.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PawełSałek">Procedura jest taka, że konsultacje społeczne związane z tym porozumieniem, które Unia Europejska będzie podpisywać, odbyły się na poziomie krajowym. Zostały zgłoszone różnego rodzaju uwagi.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PawełSałek">Porozumienie paryskie jest konsekwencją konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, konsekwencją tzw. protokołu z Kioto, a także innych międzynarodowych aktów prawnych. My jako Polska będziemy stroną tego porozumienia i Unia Europejska także będzie stroną. To jest pewien wymóg formalny, że Unia Europejska musi mieć zgodę państwa członkowskiego do tego, żeby to porozumienie pod koniec kwietnia w Paryżu podpisać. Tak że dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JarosławObremski">Senatorem sprawozdawcą jest pani Alicja Zając. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AlicjaZając">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AlicjaZając">Pan minister powiedział, że porozumienie paryskie jest konsekwencją protokołu z Kioto. Ale dlaczego ono było takie ważne? Dlatego, że w protokole z Kioto była mowa o redukcji 55% emisji państw wysoko rozwiniętych, a w protokole paryskim mówi się o 55% redukcji globalnej, czyli jest to o tyle bardziej korzystne dla środowiska. Polska w Paryżu pokazała się jako kraj, który miał dużo do powiedzenia i który został zaproszony do grupy krajów znaczących, jeżeli chodzi o kwestię zamian klimatu. Nasza delegacja, w której uczestniczył pewnie też pan minister, zaprezentowała się jako delegacja jednego z ważniejszych krajów mówiącego swoim głosem, ponieważ Polska ma swoją specyfikę i swoje osiągniecia w tej dziedzinie. Nasz głos zabrzmiał w sposób szczególny i dlatego musimy dalej kontynuować tę linię.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AlicjaZając">Ja chcę powiedzieć, że zarówno Unia Europejska, jak i państwa członkowskie są stronami tego porozumienia. I co teraz będzie się działo? Najpierw będzie podpisanie, o którym mówił pan minister, a później ratyfikacja, która będzie trwała do 2020 r. Jeżeli 55 stron konwencji klimatycznej, czyli zaledwie 30%, ją podpisze, to ona będzie po prostu ważna i jej zapisy będą musiały zostać wprowadzone.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AlicjaZając">Jeżeli chodzi o wnioski naszej komisji, to myślę, że cenna by była debata na forum Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej na ten temat, ponieważ polityka klimatyczna to jest dzisiaj jeden z tematów ogromnie ważnych. Myślę, że komisja spraw zagranicznych mogłaby zapoznać się zarówno z opinią rządu na temat tej decyzji, jak również… No, nie jest to w tematyce posiedzeń komisji spraw zagranicznych. Będąc członkiem Komisji Środowiska, mam przyjemność często spotykać się i z ministrem profesorem Janem Szyszko, i z przedstawicielami resortu środowiska, więc te sprawy są mi znane. One na pewno interesują wielu, nie tylko w Polsce, ale również w Unii Europejskiej. I trzeba przyznać, że wszystkie kraje-uczestnicy mówiły raczej jednym głosem, że to jest tendencja ogólna, żeby właśnie w tym kierunku iść, porozumieć się i po prostu zgodnie ograniczać emisję CO2, niekoniecznie, tak jak było mówione, stosować dekarbonizację, bo są inne metody. Właśnie Polska jest liderem tych nowych pomysłów, chociażby wykorzystania lasów czy terenów zielonych. Myślę, że bardzo ciekawe by było właśnie przedstawienie stanowiska, udziału w konferencji paryskiej i również stanowiska rządu co do tej decyzji, nad którą procedujemy.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#AlicjaZając">Czy będziemy nad tym głosować?</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#AlicjaZając">Nie? To taki jest mój wniosek. Jeżeli komisja go zaakceptuje, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JarosławObremski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JarosławObremski">Bardzo proszę, pan senator Wach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PiotrWach">Ja mam pytanie do pana ministra, jak mi się wydaje. Mianowicie chciałbym zapytać, co w przypadku tej konwencji wynika bezpośrednio z tego, że Unia jest również jej stroną oprócz państw członkowskich. Czy stąd wynika prawo egzekwowania przez Unię w stosunku do państw członkowskich, czy prawo budżetowania i wspomagania finansowanego projektów z tym związanych? Jakie są konsekwencje w przypadku tej konwencji podpisania jej przez Unię jako instytucję międzynarodową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PawełSałek">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PawełSałek">Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PawełSałek">Porozumienie paryskie charakteryzuje się tym, że ono jest troszeczkę inne, jeśli spojrzymy historycznie na konwencję klimatyczną Narodów Zjednoczonych w sprawie zmiany klimatu, a także na protokół z Kioto, w którym państwa wysoko rozwinięte miały obowiązek redukować emisję gazów cieplarnianych – tutaj zawsze mówimy o ekwiwalencie, dwutlenku węgla – i w którym były zapisane sztywne zobowiązania, jakie dane kraje miały zrealizować. Polska m.in. miała obowiązek zrealizować swoją redukcję emisji na poziomie 6%. Jako kraj zredukowaliśmy ją o blisko 30% i mamy na tym polu duże osiągniecia. To dotyczyło także innych krajów uprzemysłowionych, także starej Unii Europejskiej. Ale Unia Europejska jest stroną porozumienia paryskiego i tych aktów, które wymieniłem, ze względu na to, że państwa mają prawo się grupować i rozliczać swoje zobowiązania klimatyczne. Jednak porozumienie paryskie troszeczkę zmienia to podejście, które do tej pory funkcjonowało na arenie międzynarodowej, globalnej. Mianowicie aktualnie sprawa wygląda w ten sposób, że to państwa mogą składać swoje dobrowolne cele związane z tym porozumieniem. Dlatego też Unia Europejska jako grupa państw mogła takie cele złożyć, tzw. INDC. Ona te cele złożyła. Te cele sprowadzają się do tego, że w październiku 2014 r. były konkluzje Rady Europejskiej, które mówiły o tym – precyzowały wkład do porozumienia paryskiego, które wtedy jeszcze nie było nazywane paryskim, precyzowały wkład do globalnych negocjacji klimatycznych – że Unia Europejska będzie składać taką swoją kontrybucję. Taka kontrybucja została w Paryżu zaproponowana. W międzyczasie… Proszę pamiętać o tym, że my staliśmy się członkiem Unii Europejskiej w roku 2004, a ten proces od czasu konwencji klimatycznej, czyli od roku 1992, jest kontynuowany. Dzisiaj to porozumienie paryskie jasno i wyraźnie mówi o tym, że walka ze zmianami klimatu powinna sprawdzać się do tego, aby to robić jak najskuteczniej, jak najtaniej i jak najlepiej, tak jak ktoś w ramach swoich możliwości surowcowych, geograficznych, finansowych potrafi i może najlepiej robić. Czyli państwa bogatsze mogą decydować się na to, żeby wspomagać inne kraje, biedniejsze albo te, które są dotykane zmianami klimatycznymi, poprzez np. kontrybucje finansowe. W przypadku Unii Europejskiej była jasna informacja związana z tym, że mówiliśmy o zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Porozumienie paryskie wraca do ducha konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, w której mówi się o zmniejszeniu koncentracji dwutlenku węgla, a także o tym, że mamy się rozwijać w ten sposób, żeby temperatura globalna na świecie nie wzrosła o więcej niż 2 stopnie. I to jest cel porozumienia paryskiego. Jest też pewne wskazanie odnoszące się do celu w postaci wzrostu o 1,5 stopnia. I w zależności od tego, jak kraje będą składać swoje deklaracje do tego porozumienia… Dopiero na tej podstawie będzie realizowana zupełnie indywidualna polityka danego kraju, który jest stroną konwencji klimatycznej i porozumienia paryskiego.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PawełSałek">W naszym przypadku, jeśli chodzi o sprawy związane z finansowaniem… My jesteśmy cały czas – to zostało zaproponowane przez Polskę i bardzo mocno pilnowaliśmy tej sprawy podczas negocjacji – w porozumieniu paryskim krajem spoza Aneksu II. To oznacza, że nasza pomoc finansowa dla innych krajów może być pomocą dobrowolną. My jako Rzeczpospolita Polska od tej pomocy się nie uchylamy, dlatego że pani premier podczas rozpoczęcia konferencji paryskiej zadeklarowała kwotę około 8 milionów dolarów na Zielony Fundusz Klimatyczny. Jeśli chodzi o przyszłe lata, to my cały czas pozostajemy w reżimie prawnym związanym z przepisami prawa globalnego jako kraj, który może wspomagać i na który nie mogą być nakładane kontrybucje finansowe z tego tytułu. Dotyczy to także naszej grupy geograficznej w ramach ONZ, czyli dawnych krajów bloku wschodniego, które są w podobnej sytuacji. One też nie będą miały tego typu obowiązków. To wynika z konwencji. A także Polska jako Rzeczpospolita będzie składać w momencie podpisania porozumienia paryskiego informację mówiącą o tym, że jesteśmy cały czas krajem spoza Aneksu II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JarosławObremski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JarosławObremski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos, zadać pytanie? Nie.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#JarosławObremski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#JarosławObremski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#JarosławObremski">Przypominam, że opinia komisji odnosi do projektu aktu prawnego. Rozumiem, że ponieważ nie było uwag, wszystko jest przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#JarosławObremski">Przechodzimy do punktu ósmego. Prezydium komisji proponuje nie rozpatrywać na posiedzeniu komisji projektu aktu ustawodawczego COM(2016) 113.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#JarosławObremski">Punkt dziewiąty. Prezydium komisji proponuje wystąpić o stanowisko rządu w sprawie następujących projektów z oznaczeniem COM(2016): nr 108, 109, 111, 115, 122 i 171.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#JarosławObremski">Czy są inne propozycje w tej sprawie? Nie.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#JarosławObremski">Stwierdzam, że komisja zaakceptowała propozycję prezydium.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#JarosławObremski">Ostatni punkt, czyli dziesiąty. Prezydium komisji proponuje nie występować o stanowisko rządu i tym samym nie rozpatrywać na posiedzeniu komisji następujących projektów aktów nieustawodawczych z oznaczeniem COM(2016): nr 143, 145, 146 i 156.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#JarosławObremski">Czy są inne propozycje w tej sprawie? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#JarosławObremski">Stwierdzam, że komisja zaakceptowała propozycję prezydium.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#JarosławObremski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#JarosławObremski">Bardzo serdecznie dziękuję</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 18 minut 14)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>