text_structure.xml 70.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 12 minut 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Marek Rocki)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekRocki">Proszę państwa!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekRocki">Proponuję, żebyśmy rozpoczęli posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekRocki">Jest jeden punkt, który można rozpatrzyć jako informację przed omówieniem pozostałych, formalnych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarekRocki">Otwieram dziewiętnaste posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarekRocki">Przesłano państwu porządek obrad, obejmuje on dziewięć punktów. Ze względu na prośby resortów wiodących, Ministerstwa Rozwoju w sprawie punktu piątego oraz Urzędu Zamówień Publicznych w sprawie punktu szóstego, proponuję, aby punkty te zostały rozpatrzone na kolejnym posiedzeniu, czyli 8 marca.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MarekRocki">Porządek obrad będzie zatem obejmował: informację rządu o posiedzeniu Rady Europejskiej, które odbyło się w dniach 18–19 lutego 2016 r.; komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego „Umowy cyfrowe dla Europy – Uwolnienie potencjału handlu elektronicznego”; wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych; wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych aspektów umów sprzedaży towarów zawieranych przez internet lub w inny sposób na odległość – proponuję, żeby te trzy punkty były rozpatrywane razem, sprawozdawca, pan senator Pęk będzie mógł opiniować je łącznie – wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wspólnych zasad w dziedzinie lotnictwa cywilnego i utworzenia Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej oraz uchylającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 216/2008; propozycje, w sprawie których komisja wystąpi o stanowisko, oraz propozycje prezydium komisji dotyczące niewystępowania do rządu z żądaniem stanowiska do aktów nieustawodawczych wymienionych w projekcie porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MarekRocki">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie porządku obrad? Nie widzę chętnych.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MarekRocki">Wobec braku zastrzeżeń stwierdzam, że komisja zatwierdziła porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MarekRocki">Zanim jednak przejdziemy do omawiania punktów porządku obrad, prosiłbym pana marszałka Adama Bielana, który uczestniczył w Konferencji Przewodniczących Komisji Spraw Zagranicznych Państw Członkowskich Rady Europy, aby przedstawił krótkie sprawozdanie z tego wyjazdu.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MarekRocki">Panie Marszałku, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AdamBielan">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AdamBielan">Na prośbę pana przewodniczącego w dniach 8–10 lutego uczestniczyłem w Konferencji Przewodniczących Komisji Spraw Zagranicznych Państw Członkowskich Rady Europy. Byłem jedynym przedstawicielem Polski, bo przedstawiciel Sejmu nie dojechał.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AdamBielan">Głównym tematem konferencji były sprawy kryzysu migracyjnego. Jeśli chodzi o uczestników, to dopisali reprezentanci Europy Wschodniej i Południowej. Nie było reprezentantów ważnych krajów Europy Zachodniej. O ile pamiętam, był obecny tylko przedstawiciel parlamentu Holandii. Nie było nikogo z Francji, Włoch, Niemiec, Hiszpanii, Portugalii i Wielkiej Brytanii.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AdamBielan">Pod koniec konferencji przyjęto ogólnie brzmiącą deklarację zaniepokojenia tym, co dzieje się w związku z kryzysem migracyjnym. W nieoficjalnych rozmowach przeważało oczywiście zaniepokojenie kolejną falą migracji, która ruszy wraz z ociepleniem, zmianą pogody. Konferencja została organizowana w Bułgarii, która nie leży na najważniejszym szlaku migracyjnym, ale w ubiegłym roku przyjęła dużą liczbę uchodźców i migrantów. Na konferencji występowali zarówno obecny sekretarz generalny Rady Europy, pan Jagland, jak i jego poprzednik, pan Walter Schwimmer. To tyle. Jestem otwarty na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarekRocki">Powitam wszystkich gości.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MarekRocki">Witam pana ministra Szymańskiego reprezentującego Ministerstwo Spraw Zagranicznych z towarzyszącymi mu dyrektorami, pana ministra Łukasza Piebiaka z Ministerstwa Sprawiedliwości, który omówi punkt związany z komunikatem Komisji do Parlamentu Europejskiego dotyczącym uwolnienia potencjału handlu elektronicznego oraz kolejny punkt. Są obecni reprezentanci Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa oraz przedstawiciele Komisji Europejskiej i Uniwersytetu Warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MarekRocki">Przechodzimy do omawiania pierwszego punktu obrad: informacja rządu o posiedzeniu Rady Europejskiej, które odbyło się 18–19 lutego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MarekRocki">Poproszę pana ministra Szymańskiego o przedstawienie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KonradSzymański">Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KonradSzymański">Na wstępie bardzo przepraszam za spóźnienie. Miałem trudności z przejściem przez korytarz, który dzieli wejście główne Senatu i salę państwa posiedzeń. Pokonałem te trudności, ale niestety za późno.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KonradSzymański">Jeżeli chodzi o szczyt, to oczywiście podczas szczytu zostało poruszonych kilka punktów. Bardzo lapidarne odniesiono się do raportu pięciu przewodniczących w zakresie polityki gospodarczej, również dość lapidarne odniesiono się do międzynarodowej konferencji monachijskiej dotyczącej pokoju w Syrii, odniesiono się też do zmian politycznych w Libii. Trochę szerzej, ale raczej na zasadzie remanentu, odniesiono się do instrumentów, które są w zasięgu Unii Europejskiej, dotyczących kryzysu migracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KonradSzymański">Sprawy te były wielokrotnie poruszane, więc nie będę się nad nimi zbyt szeroko rozwodził. Tak naprawdę ta druga duża i rozwojowa sprawa związana z kryzysem migracyjnym będzie przedmiotem posiedzenia nadzwyczajnego, które odbędzie się już 7 marca, i regularnego szczytu marcowego. Wtedy będzie to zapewne przedmiotem poważnych decyzji politycznych. Podczas posiedzenia mieliśmy zaś do czynienia raczej z enumeracją środków, które są albo mają być w zasięgu Unii.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KonradSzymański">Szczyt został politycznie zdominowany przez negocjacje dotyczące ukształtowania nowych reguł, nowych zasad członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Proces ten trwał wiele miesięcy, a szczyt był jego finałem. Zaczął się od wysłania listu premiera Davida Camerona do przewodniczącego Tuska. Następnie otrzymaliśmy ze strony Sekretariatu Rady Europejskiej wstępne propozycje, w jaki sposób można byłoby zrealizować oczekiwania brytyjskie w zakresie nowego statusu członkowskiego. W efekcie na samym końcu doszliśmy już do etapu negocjacji bardzo szczegółowych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KonradSzymański">Całe porozumienie jest załącznikiem do konkluzji. Jest kilka deklaracji komisji, które uszczegóławiają znaczenie poszczególnych zapisów albo bardziej dokładnie opisują kierunek zmian w zakresie prawa wtórnego wspomnianego w porozumieniu. Jego status nie będzie tożsamy z konkluzjami, będzie poważniejszy, będzie opierał się na prawie międzynarodowym, porozumieniu głów państw.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KonradSzymański">Samo porozumienie jest podzielone na cztery zasadnicze rozdziały. Przede wszystkim chodzi o kwestię zarządzania gospodarczego. Sprawa ta była przedmiotem bardzo intensywnego napięcia politycznego między Wielką Brytanią a krajami strefy euro, ponieważ w obszarze nazwanym zarządzaniem gospodarczym mieliśmy do czynienia głównie z kwestią wyważenia mechanizmów, które gwarantowałyby równy status na wspólnym rynku dla krajów posługujących się walutą euro i dla krajów nieposługujących się tą walutą bądź de facto nieużywających jej jeszcze przez jakiś czas. Wprowadzono ogólną zasadę zakazu dyskryminacji na wspólnotowym rynku z powodu używania innej waluty niż euro. Wprowadzono również zapisy mówiące o możliwości istnienia pewnych odrębności w zakresie nadzoru finansowego dla krajów członkowskich, które nie posługują się walutą euro.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#KonradSzymański">Aby to wszystko zagwarantować, wprowadzono mechanizm zabezpieczający, który może być uruchomiony przez jedno państwo członkowskie. Odnosi się on do architektury decyzyjnej Unii Europejskiej i wprowadza, można powiedzieć, wyraźny okres do namysłu. Wbrew obawom niektórych krajów strefy euro nie można stwierdzić, że ten mechanizm to prawo weta, ponieważ nie wstrzymuje on całego procesu decyzyjnego w sposób nieokreślony, tylko w istotny sposób powstrzymuje go po to, żeby mogły zostać rozwiane wątpliwości krajów spoza strefy euro dotyczące poszczególnych zapisów, głównie integralności rynku wewnętrznego po wprowadzeniu danych rozwiązań. W politycznych okolicznościach może to znaczyć wiele lub mało, w zależności od woli poszukiwania konsensusu w zakresie danego obszaru legislacyjnego. W każdym razie uzgodniono mechanizm zabezpieczający, który powinien mieć swoje potwierdzenie w tym porozumieniu. Być może będzie miał potwierdzenie również w prawie traktatowym, ponieważ ta sfera uzgodnień jest klauzulowana możliwością wprowadzenia rozwiązań na poziomie prawa traktatowego.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#KonradSzymański">Drugim koszykiem zagadnień jest konkurencyjność. W tym przypadku można powiedzieć o wyraźnym politycznym wzmocnieniu mechanizmów, które już dziś działają na poziomie pracy Komisji Europejskiej. Jest porozumienie międzyinstytucjonalne, które w bardzo dużym stopniu odnosi się do kwestii poprawy jakości regulacji. Jest wyraźny, deklaratywny, kierunkowy nacisk na wzmocnienie rynku wewnętrznego. Zostały również wprowadzone mechanizmy zabezpieczające, czyli coroczny mechanizm kontrolny dotyczący jakości stanowionego prawa w Unii Europejskiej i deklaracja współpracy między państwami członkowskimi a Komisją Europejską w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#KonradSzymański">Trzecim koszykiem zagadnień jest suwerenność. Patrząc na zawartość tego koszyka, możemy stwierdzić, że jak na taki dokument, jest to mocne słowo. Przede wszystkim mamy tu do czynienia z wyraźnym wyłączeniem z jakiegoś politycznego obowiązku, politycznego obligu do pogłębiania integracji europejskiej aż do integracji politycznej państw członkowskich, które sobie tego nie życzą, w szczególności Wielkiej Brytanii. To są wszystkie zapisy… Odbyła się też dyskusja akademicka dotycząca znaczenia zasady ever closer union zawartej w Traktacie. Zasada ta została zdefiniowana w taki sposób, by nie budzić wątpliwości i podejrzeń, że mogłaby ona stanowić wyraźne zobowiązanie państwa członkowskiego do wspierania integracji, która finalité byłaby integracją ściśle polityczną.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#KonradSzymański">Jeżeli chodzi o kwestię mechaniki, to wyraźnie wzmocniono rolę parlamentów narodowych. Może to być istotne z punktu widzenia polskiego Senatu, ponieważ w miejsce „żółtej kartki” i „pomarańczowej kartki” wprowadzono „czerwoną kartkę”. W końcu jest ona pierwszym instrumentem, dzięki któremu w jakiś wyraźny sposób pojawia się na horyzoncie możliwość wyraźnego odciśnięcia piętna przez parlamenty narodowe na kwestii podejmowania decyzji w zakresie procesu legislacyjnego Unii Europejskiej. Ponadto wydłużono czas potrzebny na zbieranie stanowisk parlamentów narodowych, z ośmiu do dwunastu tygodni. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia – 55% parlamentów narodowych miało możliwość uruchomienia dość bladego mechanizmu „pomarańczowej kartki” w celu zebrania tych stanowisk – wydaje się, że wydłużenie czasu o miesiąc jest cenną zmianą dla parlamentów narodowych. W obszarze tym potwierdzono dotychczasowy brytyjski opt-out w zakresie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Ma to raczej polityczne znaczenie, ponieważ sprawa ta jest w bardzo jasny sposób opisana na poziomie traktatowym.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#KonradSzymański">Czwarty koszyk, który jako drugi obok zarządzania gospodarczego wzbudził najwięcej kontrowersji, de facto wstrzymał szczyt na jeden dzień. Jest to kwestia swobodnego przepływu osób. Wbrew dotychczasowej logice Wielka Brytania oczekiwała, aby nie umacniać wspólnego rynku w tym obszarze, tylko go jednak ograniczać. Swobodny przepływ osób… Początkowo propozycje brytyjskie były bardzo daleko idące, jeżeli chodzi o zakres przedmiotowy mechanizmów wyłączających, długość ich trwania oraz głębokość ich funkcjonowania. Tak naprawdę mamy do czynienia z dwiema partiami uzgodnień, które istnieją niezależnie od siebie.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#KonradSzymański">Pierwsza kwestia to tak zwany mechanizm bezpieczeństwa, który podczas negocjacji bardzo długo był kluczowym elementem. Z polskiego punktu widzenia ważne było to, aby mechanizm bezpieczeństwa mógł być nadużywany przez inne państwa członkowskie. Zostało to przyjęte tylko dlatego, że wprowadzono wyraźne ograniczenia przedmiotowe, zaznaczając wyraźnie, że mechanizm może wstrzymywać tylko te świadczenia, które mają charakter okołopłacowy i nie mają charakteru składkowego. Tak się składa, że tylko w Wielkiej Brytanii występują bardzo niecodzienne świadczenia społeczne, więc można powiedzieć, że mechanizm będzie miał swoje odzwierciedlenie w prawie wtórnym, ale nie będzie mógł być wprowadzony tylnymi drzwiami przez żadne inne państwo członkowskie.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#KonradSzymański">Pierwotna propozycja była taka, by mechanizm trwał długo, przez przynajmniej trzynaście lat. Uzgodniono kompromis – mechanizm nie będzie trwał dłużej niż siedem lat. Istotne jest to, w jaki sposób zostanie on wprowadzony w rozporządzeniu, w prawie wtórnym. W tym sensie sprawa ta nie została zamknięta. Już niebawem wrócimy do negocjacji, o ile Wielka Brytania zdecyduje się na to, żeby pozostać w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#KonradSzymański">Istotne jest takie ukształtowanie prawa, które będzie regulowało indywidualne ograniczenie dostępu do świadczeń. Zakładamy, że mechanizm bezpieczeństwa trwający siedem lat będzie obowiązywał – dajmy na to – od roku 2017 do roku 2023. Otwartą sprawą jest to, co będzie to oznaczało z punktu widzenia indywidualnego pracownika, który w tym okresie będzie funkcjonował na rynku brytyjskim i zostanie skonfrontowany z nadzwyczajnymi regulacjami w tym obszarze. To jest powód, dla którego w konkluzjach zamiast okresu czteroletniego – pierwotnie był to kluczowy postulat brytyjski – użyto sformułowania „do czterech lat”. Chodzi o to, aby osoba, które przyjedzie w ostatniej fazie obowiązywania mechanizmu, nie była obciążona dokładnie tymi samymi czteroletnimi wyłączeniami dostępności niektórych, wybranych świadczeń objętych mechanizmem. Krótko mówiąc, chodzi o to, żeby zakres dostępu wzmagał się wraz z mijaniem czasu, w którym będzie obowiązywał mechanizm zabezpieczający.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#KonradSzymański">Drugą kwestią, której dotyczy porozumienie – niezależną, nie należy mylić tych dwóch spraw – jest kwestia indeksacji. Pierwotna propozycja brytyjska dotyczyła eliminacji jakichkolwiek świadczeń indywidualnych na rynku wspólnotowym, które miałyby być wypłacane poza granicami państwa czy na rzecz beneficjentów znajdujących się poza granicami jurysdykcji państwa członkowskiego. Początkowo mogło to dotyczyć… W dyskusji, podczas negocjacji był taki moment, w którym bardzo wzmogła się presja, aby generalnie mówić o eksporcie świadczeń. Mogłoby to dotyczyć kwestii świadczeń dziecięcych, świadczeń dla bezrobotnych i poszukujących pracy czy świadczeń rentowo-emerytalnych. W drodze kompromisu ustalono, że indeksacja w wyraźny sposób ma dotyczyć tylko i wyłącznie świadczeń dziecięcych. Oczywiście w bardzo specyficznych wypadkach – tylko wtedy, kiedy dziecko nie mieszka z rodzicami na terenie państwa, które wypłaca dane świadczenie. Z zakresu osób objętych mechanizmem wyłączono osoby, które podróżują w celu wykonywania obowiązku pracy. Jest to dość istotne z punktu widzenia mieszkańców polskiej ściany zachodniej. Nie jest to jednak typowo polski problem. Indeksacja świadczeń dziecięcych jest zaś problemem typowo polskim, ponieważ w żadnym innym miejscu nie ma takiej skali problemu wysyłania świadczeń poza granice. Nie uwzględniam tego, że obiektywnie rzecz biorąc, jest to bardzo mały problem, bo jest to temat na osobną dyskusję. Jeśli chodzi o pracę świadczoną transgranicznie, to problem ten występuje na granicach: austriackiej, węgierskiej, czeskiej, luksemburskiej, belgijskiej, a także polsko-niemieckiej. Trudno określić skalę tego zjawiska. Porozumienie wyraźnie wskazuje na to, że osoby mieszkające w danym państwie członkowskim i świadczące pracę transgraniczną w innym państwie członkowskim są wyłączne spod mechanizmu indeksacji.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#KonradSzymański">Wprowadzono również okres przejściowy dla osób, które już dzisiaj funkcjonują na rynku brytyjskim. Będzie on trwał do roku 2020. Z punktu widzenia Polaków kluczowym zagadnieniem dotyczącym indeksacji jest to, że uzyskaliśmy ze strony Komisji Europejskiej deklarację, która jest integralną częścią tego porozumienia. Wskazuje ona na to, że mechanizm indeksacji będzie kształtowany tak, aby odnosić się nie tylko do tak zwanego poziomu życia – bo może to być bardzo różnie rozumiane – ale także do poziomu analogicznych świadczeń w państwie zamieszkania dziecka.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#KonradSzymański">Polska jest podwójnie specyficznym państwem. Z jednej strony faktycznie jest nienaturalnie wysoki procent świadczeń eksportowanych z Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Z drugiej zaś strony Polska jest krajem, z którego migruje dość wiele osób. Z uwagi na dysproporcje w jakości życia Polska cały czas jest źródłem pracowników migrujących do wybranych krajów zachodnich. Jednak akurat jeśli chodzi o świadczenia dziecięce i kwestię adekwatności opieki socjalnej w tym obszarze, to od czasu wprowadzenia programu 500+ Polska jest w bardzo komfortowej pozycji. Sprawa ta, podobnie jak kwestia szczegółów dotyczących mechanizmu, wróci do nas w momencie, gdy Wielka Brytania zdecyduje się na to, aby pozostać w Unii Europejskiej. Wtedy będziemy musieli zająć się zmianą w prawie wtórnym. Myślę, że kluczowym polskim postulatem w tej sprawie będzie takie ukształtowanie algorytmu indeksacji, aby wprowadzenie zmian było możliwie bezbolesne z punktu widzenia osób, które żyją w takiej specyficznej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#KonradSzymański">Ma to również odłożony w czasie skutek w postaci spadku atrakcyjności tego mechanizmu dla innych państw członkowskich. Różnice w świadczeniach w tym obszarze są na tyle niewielkie – przynajmniej wobec programu 500+ czy dodatkowych mniejszych świadczeń społecznych występujących w polskim systemie – że już dzisiaj gołym okiem widać, że w niektórych wypadkach ich wprowadzenie miałoby charakter czysto symboliczny, nie mogłoby przynieść żadnych istotnych oszczędności w zakresie systemu świadczeń społecznych. W związku z tym atrakcyjność wprowadzenia w gruncie rzeczy niezwykle skomplikowanych mechanizmów odnoszących się do danych statystycznych, kolejny raz różnicujących beneficjentów systemu społecznego… Te systemy nigdzie nie są specjalnie proste. Wprowadzanie kolejnego, silnie różnicującego elementu będzie po prostu mało atrakcyjne z punktu widzenia wielu państw członkowskich, które z powodów politycznych ewentualnie mogłyby dzisiaj myśleć o wprowadzeniu takiego mechanizmu.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#KonradSzymański">Konkludując, zwrócę uwagę na szerszy plan negocjacji. Biorąc pod uwagę to, że decyzja była podejmowana w jednomyślnym głosowaniu, z polskiego punktu widzenia wyrzucenie tego dokumentu do kosza w momencie jego otrzymania byłoby zupełnie prostym ćwiczeniem. Sprawa by umarła i nie stanowiłaby przedmiotu intensywnych, wielomiesięcznych negocjacji. Jednak taki sposób podejścia do negocjacji – podobnie jak ewentualne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, co jest niestety poza zasięgiem naszego wpływu – oznaczałby bardzo poważne ryzyko związane z prawami socjalnymi ośmiuset tysięcy Polaków, którzy już dziś pracują na Wyspach, dlatego że atmosfera i sposób postrzegania pracowników migrujących na Wyspy nieproporcjonalnie zmieniają się na niekorzyść pracy świadczonej na rynku wspólnotowym. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i ewentualna pomoc w tym procederze przez wyrzucenie tego dokumentu do kosza spowodowałyby, że unijne, traktatowe gwarancje statusu praw socjalnych i praw pracowniczych Polaków pracujących na Wyspach byłyby równe zeru. Jest to bardzo istotny kontekst, w którym należy postrzegać cały omawiany tutaj proces. Krótko mówiąc, nikomu nie zalecałbym lekkomyślnego podejścia do tego, co jest dzisiaj głównym elementem całego przetargu, i do statusu największej grupy społecznej, która pracuje dzisiaj na rynku brytyjskim. Jest to perspektywa, o której myśleliśmy, prowadząc negocjacje. Jest to jest główny powód, dla którego udało się zamknąć negocjacje na tym etapie, a nie wcześniej czy później.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#KonradSzymański">To wszystko, jeżeli chodzi o moje impresje związane z tym posiedzeniem. Jeżeli mają państwo jakieś pytania, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekRocki">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekRocki">Kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JarosławObremski">Ja mam pytanie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarekRocki">Senator Obremski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławObremski">Mam trochę naiwne pytanie. Chodzi o to, na ile istotne dla strony angielskiej jest to, że Europa trochę ustąpiła, nastąpiło jakieś porozumienie i daje to szansę medialnego rozgrywania… Na ile ważne są detale, które były negocjowane? Skądinąd na pewno wszystkim przydałoby się pewne „odchudzenie” regulacji brukselskich, przy okazji może z tego wyniknąć coś korzystnego. Na ile strona angielska walczyła o przecinki, a na ile chodziło o taki, powiedzmy, gest dobrej woli ze strony Europy? Czy rzeczywiście – jak opisywały media – był bardzo duży opór ze strony Brukseli w stosunku do angielskich propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KonradSzymański">Jest to sensowne ćwiczenie. Jeżeli dobrze pamiętam, 23 czerwca dowiemy się, czy przyniesie ono jakiś efekt. Mam nadzieję, że przynajmniej nie pogorszymy… Być może trochę pomożemy tym politykom brytyjskim, którzy chcą, żeby Wielka Brytania pozostała w Unii Europejskiej. To jest oddzielny temat, nie chcę go tutaj wprowadzać, ponieważ mówimy o bardzo konkretnych zapisach. Myślę, że w Polsce nie trzeba dodawać, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oznaczałoby utratę balansu politycznego w zakresie wspólnego rynku i relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Stanowiłoby bardzo zły precedens, jeżeli chodzi o dalszy rozwój wypadków. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie tryb specjalnego statusu będzie przedmiotem zabiegów innych krajów członkowskich. Dla Polski byłaby to zła wiadomość. Oznaczałoby to kolejne turbulencje w procesie europejskim, które nie są dobrą wiadomością dla całej Europy Środkowej. Jest to jednak już zupełnie szeroki kontekst, nie chciałbym poruszać tutaj tego problemu jako kluczowego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KonradSzymański">W Wielkiej Brytanii większość prasy, większość komentatorów gorzko przyjęła porozumienie, oczywiście w szczególności element dotyczący swobodnego przepływu osób, który jest kluczowy z naszego punktu widzenia. W opinii „Financial Times” i znacznej części czysto brytyjskich gazet ten kompromis jest zgniłym kompromisem podyktowanym przez państwa Europy Środkowej, które spowodowały najbardziej istotne zmiany. Można to dzisiaj zobaczyć, gdy zrobi się pewien pomiar, czyli gdy porówna się pierwotny list Davida Camerona i końcowy efekt negocjacji. Oczywiste jest to, że doszło do największego ograniczenia aspiracji. Oczekiwania były dużo dalej idące.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KonradSzymański">Nie sądzę, żeby brytyjscy wyborcy masowo czytali ten trzydziestokilkustronicowy dokument i próbowali domyślać się, co wynika z tej mowy ezopowej oraz jaki jest wpływ dokumentu na status Brytyjczyków i ich kraju w Unii Europejskiej. Jest jednak bardzo ważny aspekt polityczny, który wiąże się z tym procesem. Chodzi przede wszystkim o to, że dzisiaj premier Cameron, który wciąż jest ważnym ośrodkiem polityki brytyjskiej, ma bardzo dobry argument przemawiający za tym, żeby w całości zaangażować się w kwestię pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Ma bardzo dobry pretekst, ma w ręku bardzo dobre argumenty, gdy mówi, że zaoferowaliśmy przeprowadzenie pewnego procesu i ukończyliśmy to w taki sposób, żeby było to zadowalające.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#KonradSzymański">Późniejszy efekt tego procesu jest taki, że oponentom pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej trudniej dzisiaj mówić, że Europa w ogóle ich nie słucha. Europa nie słucha ich w dużym stopniu, ale nie można powiedzieć, że w ogóle. Pomimo naprawdę dużo bardziej obiektywnych problemów, które wciąż są dzisiaj tematem rozmów w Unii Europejskiej, w szczególności problemu migracyjnego, Europa poświęciła tak naprawdę parę miesięcy na bardzo intensywne zabiegi wokół tego, aby brytyjskie oczekiwania spotkały się z rzeczową odpowiedzią, tak daleko idącą, jak jest to możliwe. W tym sensie dla osób, które i tak mają niezmienne zdanie w sprawie brytyjskiego członkostwa, dokument ten może być typowo brukselskim produktem, zgniłym kompromisem. Osoby te uważają, że w zasadzie nic on nie wnosi, a wszystko i tak zależy od tego, jak postępują państwa członkowskie i Parlament Europejski w normalnej procedurze legislacyjnej potrzebnej do tego, żeby zastosować ten dokument. Można to tak odebrać. Równie dobrze można jednak wyciągnąć z tego dokumentu dwa zasadnicze polityczne wnioski. Nie jest prawdą, że Bruksela nie ma żadnej zdolności reformowania zasad unijnych. Wszystko okaże się 23 czerwca. W dużym stopniu zależy to od charyzmy osób występujących w tym sporze.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#KonradSzymański">Dzisiaj widzimy bardzo niejasny obraz. Przynajmniej z mojego punktu widzenia jest to wyjątkowo niejasny obraz, ponieważ po osiągnięciu porozumienia doszło do ostatecznego, dla niektórych zaskakującego przegrupowania sił. Nie wszyscy zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej uważają, że jest to bardzo dobre przegrupowanie, ale przynajmniej dzisiaj wiemy, na czym stoimy. Wiemy, jakie twarze stoją za dwoma frontami kampanii. Myślę, że premier Cameron wciąż ma olbrzymią zdolność mobilizacji zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w Unii. Poza tym niektórzy moi brytyjscy znajomi, politycy, mówią o jednym aspekcie, który już w czasach napoleońskich bardzo często był wskazywany jako kluczowy. Chodzi o szczęście. W karierze politycznej Camerona – co by o nim nie mówić – są różne momenty, ale ma on szczęście, co w takich sytuacjach… Gdy weźmiemy pod uwagę całkowitą nieprzewidywalność tego, w jaki sposób Brytyjczycy będą szli do referendum, z jakim nastawianiem, w jakim nastroju, bardzo istotne znaczenie może mieć to, czy ktoś ma po prostu trochę szczęścia przy tym wszystkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekRocki">Pojawiło się pytanie ze strony naszych analityków, ale zanim oddam głos pani doktor, chcę państwa poinformować, że dostałem odpowiedź z Brukseli na list w sprawie poparcia dla mechanizmu „czerwonej kartki”, o którym mówiłem na poprzednim posiedzeniu. Krótko mówiąc, przewodniczący Tusk podziękował za wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarekRocki">Pani Doktor, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Magdalena Słok-Wódkowska, analityk komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Panie Ministrze, mam pytanie dotyczące właśnie mechanizmu „czerwonej kartki”, czyli kwestii terminu wynoszącego dwanaście tygodni. Będziemy musieli poradzić sobie z tym w praktyce. Pan minister powiedział coś, co – przyznam szczerze – trochę mnie zaniepokoiło. Nie wiem, czy państwo senatorowie zwróciliście uwagę na to, że mechanizm „czerwonej kartki” został wprowadzony w miejsce „żółtej kartki” i „pomarańczowej kartki”.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#Glosyzsali">Nie, obok.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Obok? Aha, to znacznie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Drugie pytanie dotyczy charakteru prawnego porozumienia i wprowadzania tej zmiany. To znaczy, wydłużenie terminu do dwunastu tygodni jest wyraźnie niezgodne z tym, co jest zapisane w protokole. Moje pytanie jest takie: czy w momencie, kiedy… Pan minister powiedział, że temu dokumentowi ma być nadana jakaś bardziej sformalizowana… Ma to być dokument w jakiejkolwiek formie prawnej, a nie taka prosta decyzja. Przyznam szczerze, że bardzo niejasna jest dla mnie kwestia charakteru prawnego tego dokumentu. Nie pojawia się tutaj zobowiązanie do zmiany protokołu nr 2 dołączonego do Traktatu. Chciałabym zapytać, czy toczy się dyskusja dotycząca zmiany protokołu nr 2, żeby wydłużyć ten termin do dwunastu tygodni. Czy taka zmiana jest planowana? Czy będzie to oznaczało, że także w przypadku „żółtej kartki” i „pomarańczowej kartki” zostanie wprowadzony termin dwunastu tygodni? Przyznam szczerze, że dla nas byłoby to dosyć istotną zmianą na plus. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekRocki">Panie Ministrze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KonradSzymański">Charakter prawny porozumienia… Nie mówię o konkluzji, bo konkluzja to co innego. Zakłada się, że jeżeli Wielka Brytania pozostanie w Unii Europejskiej, to załączone porozumienie będzie miało charakter porozumienia międzynarodowego o takim statusie prawno-międzynarodowym jak protokół. W związku z tym de facto zmieni się protokół. Zapewne w niektórych państwach członkowskich, w szczególności tych, które mają złe doświadczenia z procesem ratyfikacyjnym, pojawią się wtedy wątpliwości związane z tym, w jaki sposób dokument powinien być ratyfikowany. Cały czas wisi nad tym widmo zablokowania ratyfikacji w niektórych państwach członkowskich. Służby prawne Rady zakładają, że zmiany są na tyle nieistotne, że w żadnym wypadku nie sprowokują jakiegoś nadzwyczajnego trybu ratyfikacji. Bardzo wiele zależy jednak od stanowisk poszczególnych parlamentów, które mogą uznać, że mają inne zdanie. Nie wiemy, jaka będzie przyszłość. Spotkamy się z tym… Być może spotkamy się z tym w momencie, kiedy już dojdzie do skonsumowania. Jednak co do zasady porozumienie będzie zarejestrowane w ONZ jako umowa międzynarodowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Czy będzie to odrębna umowa międzynarodowa, taka jak pakt fiskalny, czy protokół dołączony do Traktatu przyjęty na zasadzie art. 48 ust. 1–5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KonradSzymański">Nie jestem pewien, jaka będzie podstawa prawna. Myślę, że będzie to rozwiązanie paralelne, analogiczne do rozwiązania edynburskiego, które wiąże wszystkie strony traktatów unijnych w celu takiego lub innego wykonania. Myślę, że będzie zachowany paralelizm. Jeśli jednak chodzi o to, jak europeiści będą interpretowali, powiedzmy, stopień integralności tego porozumienia względem traktatów unijnych, to ja już kapituluję, ponieważ możliwe jest każde rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarekRocki">Seminarium możemy…</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MagdalenaSłokWódkowska">Tak, te seminaria już się odbywają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekRocki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekRocki">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MarekRocki">Informuję, że komisja zapoznała się z informacją rządu.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#KonradSzymański">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MarekRocki">Przechodzimy do rozpatrzenia łącznie punktów drugiego, trzeciego i czwartego: komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego „Umowy cyfrowe dla Europy – Uwolnienie potencjału handlu elektronicznego”; dokument o sygnaturze COM(2015) 633; wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych; dokument o sygnaturze COM(2015) 634; wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych aspektów umów sprzedaży towarów zawieranych przez internet lub w inny sposób na odległość; dokument o sygnaturze COM(2015) 635.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MarekRocki">Poproszę teraz przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości, pana ministra Łukasza Piebiaka, o przedstawienie projektu stanowisk rządu w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ŁukaszPiebiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ŁukaszPiebiak">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ŁukaszPiebiak">Dziękuję za połączenie omawiania tych trzech punktów, ułatwi to wszystkim pracę.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ŁukaszPiebiak">Najpierw omówię komunikat Komisji „Umowy cyfrowe dla Europy – Uwolnienie potencjału handlu elektronicznego”. Komunikat ten wyjaśnia potrzebę podjęcia przez Komisję Europejską inicjatyw legislacyjnych dotyczących zharmonizowania na poziomie unijnym niektórych aspektów umów o dostarczaniu treści cyfrowych oraz umów sprzedaży dóbr materialnych w internecie. Komisja Europejska wskazała na potrzebę uwolnienia pełnego potencjału rynku handlu elektronicznego, który stanowi główny czynnik wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej. Zdaniem Komisji, ażeby to osiągnąć, należy przyjąć dwie dyrektywy mające na celu zharmonizowanie niektórych aspektów prawa umów odnoszących się do treści cyfrowych i dóbr materialnych. Projekty tych dyrektyw omówię w ramach trzeciego i czwartego punktu porządku obrad dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#ŁukaszPiebiak">Przejdę już do konkretu, czyli pierwszego aktu. Jest to wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczaniu treści cyfrowych – COM(2015) 634.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#ŁukaszPiebiak">Najpierw powiem troszkę o treści i celu projektu. Rozpatrywany projekt dyrektywy jest elementem przedstawionej przez Komisję strategii jednolitego rynku cyfrowego dla Europy. Jego celem jest wsparcie rozwoju jednolitego rynku cyfrowego w Unii poprzez likwidację najważniejszych barier w handlu transgranicznym treściami cyfrowymi wynikających z prawa umów. Aby zwiększyć zaufanie do transgranicznego handlu treściami cyfrowymi, a w konsekwencji ożywić ten handel, Komisja Europejska proponuje ujednolicenie w całej Unii Europejskiej niektórych aspektów umów dotyczących dostarczania treści cyfrowych. Takie ujednolicenie ma w zamierzeniu przynieść korzyści zarówno dla konsumentów – w postaci większego wyboru i bardziej korzystnych cen – jak i przedsiębiorców, którzy dzięki temu uzyskają dostęp do nowych rynków, zwiększą obroty, a zmniejszą koszty transakcyjne. Projekt ma być przyjęty na zasadzie harmonizacji zupełnej, a więc wyłączającej możliwość przyjęcia rozwiązań odbiegających od standardów wyznaczonych przez dyrektywę, w tym dotyczących poziomu ochrony konsumenta.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#ŁukaszPiebiak">Określa on przede wszystkim definicje najważniejszych dla tego obszaru pojęć, w tym pojęcia treści cyfrowych. Określa także zakres przedmiotowy i podmiotowy umów o dostarczanie treści cyfrowych; warunki i czas dostarczania treści cyfrowych w wykonaniu umów o dostarczanie takich treści; kryteria, według których będzie oceniana zgodność treści cyfrowych z umową, oraz rozkład ciężaru dowodu w tym zakresie; odpowiedzialność przedsiębiorcy względem konsumenta za niedostarczanie treści cyfrowych oraz brak zgodności dostarczonych treści z umową, w tym przysługujące konsumentowi środki ochrony i warunki korzystania z tychże środków; warunki, w jakich w przypadku umów ciągłych przedsiębiorca może dokonać zmian w dostarczanych treściach cyfrowych. Reguluje także prawo konsumenta do rozwiązania umów długoterminowych i warunki wykonywania tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#ŁukaszPiebiak">Stanowisko rządu do projektu. Rząd popiera inicjatywę Komisji Europejskiej i cel, jaki ma być realizowany dzięki tej inicjatywie. W ocenie rządu ujednolicenie przepisów na zasadzie harmonizacji zupełnej w zakresie objętym dyrektywą, który w wielu państwach nie jest uregulowany, jest potrzebne. Będzie to skutkowało większą pewnością prawa, co powinno przyczynić się do rozwoju transgranicznego handlu treściami cyfrowymi. Rząd co do zasady pozytywnie ocenia kierunek szczegółowych rozwiązań zaproponowanych w projekcie. Zastrzega jednak, że w toku dalszych prac niektóre z nich będą wymagały dodatkowego wyjaśnienia, doprecyzowania lub przepracowania. Chodzi w szczególności o niektóre definicje czy regulacje dotyczące środków ochrony konsumenta w przypadku niezgodności treści cyfrowych z umową. Jeśli chodzi o ten ostatni przypadek, rząd zgłasza wątpliwość co do rozwiązania, zgodnie z którym konsument mógłby korzystać z przysługujących mu środków ochrony tylko w ściśle określonej kolejności. Dla polskich konsumentów taka regulacja byłaby mniej korzystna niż regulacja obecnie obowiązująca w polskim prawie stosowana w przypadku wady fizycznej rzeczy przy sprzedaży. Dlatego w procesie negocjacyjnym będziemy dążyć do tego, żeby pozycja konsumenta w żaden sposób nie została osłabiona. Chodzi o to, żeby nasze krajowe rozwiązanie znalazło odzwierciedlenie na poziomie dyrektywy lub żeby znaleziono porównywalne rozwiązanie. Dla rządu ważne jest także to, aby przyjęte przepisy jako całość gwarantowały wysoki poziom ochrony konsumentów, jednak bez uszczerbku dla uzasadnionych interesów przedsiębiorców. Chodzi o to, aby zapewniały odpowiednią równowagę praw i obowiązków stron danej umowy.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#ŁukaszPiebiak">Rząd widzi również potrzebę zapewnienia spójności definicji i rozwiązań proponowanych w projekcie z definicjami i rozwiązaniami przyjętymi w innych relewantnych instrumentach prawa unijnego, w szczególności w dyrektywie 1999/44/WE z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji, dyrektywie Parlamentu i Rady z 2011/83/UE z 25 października 2011 r. w sprawie praw konsumentów oraz projekcie dyrektywy w sprawie niektórych aspektów umów sprzedaży towarów zawieranych w internecie lub w inny sposób na odległość, o ile projekt będzie dalej negocjowany. W wielkim skrócie omówiłem punkt trzeci.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#ŁukaszPiebiak">Ostatni wniosek, który mam państwu przedstawić, to wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie niektórych aspektów umów sprzedaży zawieranych przez internet lub w inny sposób na odległość. Przedmiotowy projekt dyrektywy również jest elementem strategii jednolitego rynku cyfrowego dla Europy. Komisja Europejska chce osiągnąć cele ujęte w strategii poprzez przyjęcie dyrektywy, która na zasadzie harmonizacji zupełnej ureguluje problematykę odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową w umowach sprzedaży towaru zawieranych przez internet lub w inny sposób na odległość w obrocie konsumenckim. Projektowana dyrektywa definiuje najważniejsze dla przedmiotowego obszaru pojęcia, określa kryteria, według których byłaby oceniana zgodność towaru z umową oraz moment miarodajny dla oceny tej zgodności. Reguluje także przysługujące konsumentowi środki ochrony oraz warunki i termin korzystania z nich, a także określa wymogi i skutki gwarancji bankowych.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#ŁukaszPiebiak">Stanowisko rządu do projektu. Rząd popiera cel projektu przedstawionego przez Komisję oraz założenie, że należy skoncentrować się na obrocie konsumenckim. Rząd zgłasza jednak wątpliwości co do celowości rozpoczynania prac nad tym projektem już teraz, w sytuacji, gdy w drugiej połowie 2016 r. Komisja Europejska ma przedstawić ocenę funkcjonowania wspominanej przeze mnie dyrektywy 1999/44/WE w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów konsumpcyjnych i związanych z tym gwarancji, która obecnie reguluje problematykę odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową w odniesieniu do wszystkich umów sprzedaży bez względu na sposób ich zawarcia. Zdaniem rządu bardziej właściwe byłoby wstrzymanie się z negocjacjami do czasu, gdy państwa członkowskie będą mogły zapoznać się z tą oceną.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#ŁukaszPiebiak">Jeżeli zaś chodzi o szczegółowe rozwiązania proponowane w projekcie, to rząd zgłasza zastrzeżenia do sekwencyjnego korzystania przez konsumenta z poszczególnych środków ochrony przysługujących w przypadku niezgodności towaru z umową. Takie rozwiązanie w połączeniu z projektowaną zasadą harmonizacji zupełnej doprowadziłoby do obniżenia poziomu ochrony konsumenta w Polsce. Jest to dokładnie taka sama uwaga, jaka pojawiła się przy poprzedniej dyrektywie. Będziemy oczekiwali, żeby została ona uwzględniona w toku procesu negocjacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#ŁukaszPiebiak">Należy także wspomnieć o tym, że rząd wyraża pewną obawę, iż to odrębne – obok dyrektywy 1999/44/WE – regulowanie kwestii dotyczących odpowiedzialności z tytułu niezgodności towaru z umową dla umów zawieranych przez internet lub w inny sposób na odległość spowoduje, że będą istniały obok siebie dwa reżimy odpowiedzialności z tytułu niezgodności towaru z umową zróżnicowane tylko ze względu na sposób zawarcia umowy. Takie zróżnicowanie wydaje się sztuczne i trudne do racjonalnego uzasadnienia, a dodatkowo doprowadzi do skomplikowania otoczenia prawnego.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#ŁukaszPiebiak">Unaocznię to za pomocą jakiegoś prostego przykładu. Gdyby zostało to przyjęte, moglibyśmy doprowadzić do takiej sytuacji: w odniesieniu do tego samego towaru konsumpcyjnego – na przykład telewizora – istniałyby rozbieżne reżimy odpowiedzialności w zależności od tego, czy zostałby on kupiony w sklepie, czy zamówiony przez internet i dostarczony. Oczywiście dla fachowców nie będzie to jakimś wielkim problemem, ale mamy na względzie ochronę konsumenta. Będziemy negocjować, żeby nie doprowadzić do takiego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#ŁukaszPiebiak">Prace nad tym projektem zostały wstrzymane do czasu przedstawienia przez Komisję Europejską oceny funkcjonowania dyrektywy 1999/44/WE. Chodzi o postulat, z którym występowaliśmy od początku procesu negocjacyjnego. Został on uwzględniony, bo wydaje się dość oczywisty. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekRocki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarekRocki">Poproszę teraz senatora sprawozdawcę, pana senatora Marka Pęka, o przedstawienie projektów opinii komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekPęk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekPęk">Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarekPęk">Na początku pozwolę sobie na uwagę o charakterze politycznym. Często mam pewne wątpliwości co do zasadności różnych inicjatyw ustawodawczych i prawodawczych na poziomie Komisji Europejskiej czy Unii Europejskiej, ale w tym przypadku rzeczywiście z zadowoleniem przyjmuję projekty tych dwóch dyrektyw. To rzeczywiście jest sfera legislacyjna, w której Komisja Europejska jak najbardziej powinna być aktywna. Strategia jednolitego rynku cyfrowego na pewno musi być realizowana i pogłębiana.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MarekPęk">Powołam się tylko na dwa przykłady z danych statystycznych dotyczących projektów. W 2014 r. jedynie niecałe 4% polskich klientów dokonało zakupu przez internet towarów lub usług z innego państwa Unii Europejskiej. Średnia w Unii Europejskiej to niecałe 15%. Ten wynik też nie zachwyca. Widać, że jest jeszcze wiele do zrobienia. Wiadomo, że obrót internetowy to przyszłość rynku, jest to również ogromna szansa dla polskiego rynku usług, towarów i informacji cyfrowych.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MarekPęk">Jeśli chodzi o szczegółowe rozwiązania, to dużym wyzwaniem na pewno jest to, że mamy do czynienia z harmonizacją zupełną. Ja podzielam pewne zastrzeżenia, o których pan mówił. Chodzi o to, że skoro już przyjmujemy tę dyrektywę, to nie możemy pozwolić sobie na to, żeby w polskim porządku prawnym lepsze zasady ochrony prawnej konsumentów zostały… Musimy dobrze rozważyć, na jakim poziomie ustawimy standard. Mam nadzieję, że cały czas można jeszcze negocjować na temat tej kwestii i że na tym etapie standardy nie zostały jeszcze przesądzone. Na pewno musimy tak negocjować, żeby wyższe standardy prawa polskiego zostały uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MarekPęk">To samo dotyczy też sekwencyjnego charakteru środków ochrony, bo wiadomo, że w polskim prawie cywilnym strony mają lepszy wybór: mogą od razu skorzystać z mocniejszego środka ochrony. W projekcie proponuje się zaś stopniowanie środków zgodnie z pewną kolejnością.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#MarekPęk">Ogólnie rzecz biorąc, dyrektywy na pewno przyczynią się do pewnego ucywilizowania obrotu cyfrowego. Chciałbym szczególnie podkreślić to, że pojawiają się nowe, dobre uregulowania dotyczące ochrony danych osobowych. Musimy pamiętać, że te dyrektywy nie dotyczą tylko klasycznych umów sprzedaży internetowej związanych z płaceniem za określone treści cyfrowe. Chodzi równocześnie o kwestię dostawy usług w zamian za określone dane osobowe. Konsument udostępnia swoje dane osobowe i za to dostaje dostęp do treści. Co później dzieje się z tymi treściami? Często funkcjonuje to w Unii Europejskiej jeszcze „na dziko”…</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#MarekPęk">Proszę?</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#Gloszsali">Pan senator zapytał o to, co dzieje się z treściami. Rozumiem, że chodzi o…</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#MarekPęk">Przepraszam. Chodzi oczywiście o dane osobowe. Jest to kwestia, która funkcjonuje jeszcze „na dziko” i na pewno wymaga precyzyjnego uregulowania na poziomie europejskim.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#MarekPęk">Tak że na pewno są to główne zagadnienia, w związku z którymi warto wyrazić pozytywną opinię co do tych aktów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MarekRocki">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MarekRocki">Czy ktoś z państwa senatorów lub zaproszonych gości chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MarekRocki">Pozwolę sobie powiedzieć, że podzielam opinię dotyczącą tego, że… Proponowane przepisy, szczególnie w zakresie zapewnienia spójności definicji – na co rząd zwraca uwagę – są właśnie głęboko związane z zasadą pomocniczości. Chodzi o to, abyśmy dyskutując czy podejmując decyzje, używali tych samych określeń mających takie samo znaczenie. Występowanie rozbieżnych definicji w różnych krajach prowadzi potem do problemów interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MarekRocki">Czy są inne głosy? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#MarekRocki">Wobec tego zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#MarekRocki">Przypominam, że opinia komisji odnosi się do projektu aktu prawnego. Pan senator sprawozdawca właściwie już przedstawił pozytywną opinię.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#MarekRocki">Wobec tego, że nie zgłoszono uwag do projektów aktów, możemy uznać, że komisja poparła wskazane projekty dyrektyw.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#MarekRocki">Przechodzimy piątego punktu porządku obrad: wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wspólnych zasad w dziedzinie lotnictwa cywilnego i utworzenia Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej oraz uchylającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 216/2008; jest to dokument o sygnaturze COM(2015) 613.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#MarekRocki">Pragnę poinformować, że na podstawie art. 7 ustawy kooperacyjnej otrzymaliśmy projekt stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z ust. 4 tego artykułu nasza komisja może wyrazić opinię o projekcie aktu ustawodawczego.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#MarekRocki">Proszę teraz przedstawiciela Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, pana ministra Tomasza Żuchowskiego, o przedstawienie projektu stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TomaszŻuchowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TomaszŻuchowski">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TomaszŻuchowski">Celem przedmiotowego projektu – nie będę już powtarzał wstępu wskazanego przez pana przewodniczącego – jest dostosowanie unijnych ram prawnych w zakresie bezpieczeństwa lotniczego do spodziewanych wyzwań w okresie kolejnych dziesięciu, piętnastu lat tak, aby przepisy unijne umożliwiały zarówno bezpieczny transport lotniczy, jak i poszanowanie wymogów ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#TomaszŻuchowski">Co do zasady należy uznać proponowaną regulację za konieczną przede wszystkim za względu na fakt, iż w przeciągu najbliższych lat spodziewany jest znaczny rozwój rynku lotniczego w całej Unii Europejskiej zarówno w zakresie liczby wykonywanych operacji lotniczych, jak również w zakresie technik lotniczych. Podstawowe cele przedstawione w tym projekcie to: poprawa bezpieczeństwa i ochrony w transporcie lotniczym; usprawnienie zarządzania bezpieczeństwem; reforma Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego, w tym między innymi zmiana nazwy „Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego” na „Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej” oraz rozszerzenie kompetencji agencji w zakresie działania lotnisk i obsługi naziemnej; uwzględnienie przepisów dotyczących państwowych statków powietrznych; kwestii ochrony środowiska; a także – co jest niezwykle istotne – stworzenie długo oczekiwanych ram prawnych w zakresie uregulowań związanych z bezzałogowymi statkami powietrznymi, a dokładnie systemów zdalnie pilotowanych statków powietrznych RPAS.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#TomaszŻuchowski">Rząd Rzeczypospolitej Polskiej popiera główne cele regulacji wskazane przez Komisję Europejską dotyczące dostosowania unijnych ram prawnych w zakresie bezpieczeństwa lotniczego do wyzwań w okresie kolejnych dziesięciu – piętnastu lat. Bezpieczeństwo lotnicze to główny, ale nie jedyny cel całego wniosku. W tym momencie stanowisko Polski w zakresie szczegółowych rozwiązań przedstawionych w projekcie jest niejako dwojakie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#TomaszŻuchowski">Pierwsza kwestia to oczywiście… Cele regulacji są jak najbardziej słuszne i zasadne, zwłaszcza nieregulowana dotąd kwestia bezpiecznego funkcjonowania bezzałogowych statków powietrznych. W żadnej mierze nie budzi to zastrzeżeń, wręcz przeciwnie. Jeśli zaś chodzi o pozostałe kwestie związane z zagadnieniami funkcjonowania lotnisk i obsługi naziemnej oraz zakresem aktów delegowanych, to polski rząd zauważa, że pewnego rodzaju formy wymagają doprecyzowania, uspójnienia, bo nie zawsze regulacje, powiedzmy, przenoszone z poziomu krajowego na poziom centralny należy uznawać za zasadne i twierdzić, że będą one lepiej realizowane.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#TomaszŻuchowski">W tym momencie widzimy pewnego rodzaju możliwość, aby wszelkiego rodzaju szczegółowe doprecyzowania i zmiany uzupełnić w trakcie prac na forum grupy roboczej Rady Unii Europejskiej, która takie spotkania… Od stycznia tego roku odbyło się pięć posiedzeń grupy. Oczywiście prace będą kontynuowane już w bardziej zwartej formule, gdy projekt stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej zostanie przekazany dalej. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarekRocki">Poproszę teraz senatora sprawozdawcę, pana senatora Jana Dobrzyńskiego, o przedstawienie projektu opinii komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanDobrzyński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanDobrzyński">Szanowny Panie Przewodniczący!</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanDobrzyński">Oczywiście opinia jest pozytywna. Projekt nie budzi żadnych kontrowersji. Dodam tylko, że uchylenie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 216/2008 jest wynikiem tworzenia tego rozporządzenia Parlamentu w dziedzinie lotnictwa cywilnego i utworzenia Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanDobrzyński">Druga sprawa. Projekt, o którym dzisiaj mówimy, jest częścią strategii na rzecz poprawy konkurencyjności sektora unijnego. Regulacja wprowadza wspólne zasady i definicje. Rozporządzenie zawiera regulacje dotyczące wspólnego systemu nadzoru i egzekwowania prawa. Przedstawiciel ministra mówił już o tym, że w zasadzie jedna z najważniejszych zmian wprowadzanych regulacją dotyczy statków bezzałogowych funkcjonujących w Unii Europejskiej. Jest to spowodowane znacznym wzrostem popularności tych obiektów i tym, że mają one coraz większe znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanDobrzyński">Następna sprawa. Chodzi o procedurę, komitologię. Jest niewielki spór związany z tym, czy mają to być akty delegowane, czy akty wykonawcze. Naszym zdaniem może to być bardziej efektywne przy zastosowaniu komitologii, chodzi zatem o wprowadzenie aktów wykonawczych, a nie aktów delegowanych.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JanDobrzyński">Ocena jest pozytywna, Panie Profesorze. Opinia rządu też jest pozytywna. Proponuję, żeby to przyjąć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekRocki">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarekRocki">Czy ktoś…</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarekRocki">Senator Obremski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JarosławObremski">Chciałbym tylko zrozumieć… Jeżeli będzie Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej i jakieś nowe regulacje, to jaki będzie to miało wpływ na koszty biletów? Zazwyczaj… Z roku na rok są coraz większe koszty związane z bezpieczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JarosławObremski">Czy ma to jakikolwiek wpływ?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JarosławObremski">Proszę powiedzieć, czy opłata paliwowa jest powszechną daniną zawartą w cenach biletów we wszystkich krajach Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TomaszŻuchowski">Jeśli można, oddam głos pani dyrektor z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, która w ramach grup roboczych współpracuje bezpośrednio…</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MarekRocki">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AnnaKolmas">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AnnaKolmas">Panie Ministrze! Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AnnaKolmas">Anna Kolmas, Urząd Lotnictwa Cywilnego, Biuro Zarządzania Bezpieczeństwem w Lotnictwie Cywilnym.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#AnnaKolmas">Odpowiem na pytanie pana senatora dotyczące wzrostu jakichkolwiek obciążeń dla krajowych władz lotniczych na podstawie nowego rozporządzenia. W stanowisku rządu dość wyraźnie zaproponowaliśmy zapis mówiący o tym, że wszelkiego rodzaju nowe regulacje nie będą mieć wpływu na wzrost opłat. Naszym zdaniem nie powinny mieć wpływu. Są sformułowane propozycje zmian w unijnych przepisach regulacyjnych, na przykład w obszarze częściowego finansowania Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej z tak zwanych opłat trasowych, czyli opłat nawigacyjnych. Myślę, że w stanowisku dość wyraźnie wskazaliśmy, że popieramy to częściowe finansowanie, ale w przypadku, gdy nie ma ono wpływu na opłaty uiszczane przez użytkowników. Nie popieramy przerzucania opłat na użytkowników europejskiej przestrzeni powietrznej, czyli również polskich użytkowników.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#AnnaKolmas">Jeśli chodzi o opłaty paliwowe, to z naszej wiedzy wynika, że większość przewoźników rzeczywiście je stosuje. Są one stosowane już od kilku lat. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarekRocki">Senator Wach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrWach">Ja mam trzy krótkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PiotrWach">Jakie inne główne zagadnienia – oprócz statków bezzałogowych, co było kilka razy podkreślane – zostały jeszcze ujęte w tej projektowanej i dyskutowanej regulacji? To jest pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PiotrWach">Drugie pytanie jest dość naiwne. Jakie jest znaczenie tej regulacji dla przewoźników i podmiotów nienależących do Unii?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PiotrWach">Trzecie pytanie: kto reprezentuje nas w grupie roboczej? Oczywiście odpowiedni minister, ale kto reprezentuje nas w praktyce, jacy eksperci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekRocki">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszŻuchowski">Już odpowiadamy. Jeśli chodzi o te szczegóły, to też jest kwestia… Oddam głos przedstawicielowi Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Odpowiem zaś na ostatnie pytanie: pracownicy Urzędu Lotnictwa Cywilnego razem z pracownikami Departamentu Lotnictwa uczestniczą w posiedzeniach grupy roboczej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#TomaszŻuchowski">Bardzo proszę, Pani Dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaKolmas">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AnnaKolmas">Powiem o głównych zagadnieniach, które będą regulowane przez nowe rozporządzenie. Celem jest przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego poprzez integrację różnych tematów z obszaru tego lotnictwa. W tej chwili funkcjonuje rozporządzenie unijne… Funkcjonuje ono od kilku lat, było ono nowelizowane. Jest jednak konieczność ponownego znowelizowania rozporządzenia i dodania dodatkowych obszarów w regulacji.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AnnaKolmas">Główną zmianą jest przede wszystkim dodanie kwestii związanej z dronami, która została tutaj szeroko omówiona. Jest to nowa kwestia. Tak naprawdę chodzi o wskazanie nowego unijnego porządku prawnego. W tej chwili państwa członkowskie… Część państw ma wdrożone regulacje związane z dronami, a część nie. Ta kwestia musi być uregulowana na poziomie unijnym chociażby ze względu na przedsiębiorców, którzy chcą prowadzić działalność w różnych państwach członkowskich. W obecnym stanie prawnym muszą oni uzyskiwać na przykład różnego rodzaju zezwolenia zgodnie z porządkiem prawnym poszczególnych państw. Celem jest zharmonizowanie tych przepisów. Chodzi o to, żeby były one spójne i żeby przedsiębiorcy mogli swobodnie prowadzić działalność w różnych państwach członkowskich zgodnie z zasadami przepływu usług i towarów.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#Gloszsali">Poza dronami oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#AnnaKolmas">Poza dronami. Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#AnnaKolmas">Zmieniło się podejście do nadzoru nad podmiotami lotniczymi. Jest to podejście oparte na analizie ryzyka. Nie nadzorujemy bardzo głęboko każdego podmiotu, bo jest to po prostu niemożliwe. Podchodzimy do tego na zasadzie analizy ryzyka. Analizujemy ryzyko w każdym podmiocie lotniczym. Nadzór jest prowadzony w zależności od potrzeby i wyniku tej analizy.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#AnnaKolmas">Do nowego, tak zwanego rozporządzenia bazowego zostały włączone kwestie związane z security, czyli szeroko pojętą ochroną, również na lotniskach. Jest to dobre rozwiązanie ze względu na kompilację kwestii, które bardzo mocno wiążą się z szeroko rozumianym bezpieczeństwem lotnictwa.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#AnnaKolmas">Została utworzona… Zostały również zaproponowane regulacje w zakresie ochrony środowiska. Jest zapis mówiący o tym, że to rozporządzenie może być zastosowane – zgodnie z decyzją państwa członkowskiego – również do państwowych statków powietrznych. Tak że mamy możliwość wdrożenia mechanizmu w kraju w zakresie kwestii dotyczących państwowych statków powietrznych będących na przykład w służbie celnej czy policyjnej. Możemy powiedzieć, że przepisy unijne będą miały do nich miały zastosowanie w całości albo na przykład obszarowo. Całkowicie zależy to już od decyzji państwa członkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#AnnaKolmas">Mówi się też o kwestiach związanych z tak zwanym zarządzaniem bezpieczeństwem w lotnictwie cywilnym SMS, czyli Systemem Zarządzania Bezpieczeństwem. Chodzi o przeniesienie tych regulacji na regulacje unijne obecnie obowiązujące tylko w ramach załącznika dziewiętnastego do konwencji chicagowskiej, czyli konwencji podpisanej przez ICAO, Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego zrzeszającą prawie wszystkie państwa na świecie.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#AnnaKolmas">Myślę, że są to główne tematy. Oczywiście jest też kwestia nowelizacji zapisów dotyczących Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego. Chodzi o utworzenie nowego ciała w postaci rady wykonawczej, która ma wspomagać zarząd agencji. Zaproponowano również regulacje dotyczące unijnej bazy inspektorów lotnictwa cywilnego. Ma to umożliwić państwom członkowskim, które nie mają ekspertów… Chodzi o wzajemne wymienianie się, wspieranie się pomocą ekspertów i przez to lepszy nadzór nad podmiotami lotniczymi. Myślę, że są to podstawowe kwestie, które…</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#AnnaKolmas">No tak. Dotychczasowe zapisy rozporządzenia bazowego oczywiście też są zawarte w nowej regulacji. To tyle.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#AnnaKolmas">Jeśli chodzi o pytanie pana senatora o wpływ na przewoźników z państw trzecich… Rozporządzenie bazowe co do zasady ma tak naprawdę dotyczyć unijnych podmiotów lotniczych. Jeśli chodzi o kwestię przewoźników z państw trzecich, to myślę, że szersza dyskusja na ten temat będzie prowadzona w kontekście strategii lotniczej przyjętej przez Komisję Europejską, która mówi o projektowaniu mandatów. Chodzi o negocjacje prowadzone przez Komisję Europejską dotyczące umów z państwami trzecimi, takimi jak państwa z Zatoki Perskiej, Chiny, Japonia, w kontekście prowadzenia komunikacji lotniczej. To rozporządzenie nie będzie miało bezpośredniego wpływu na rynek lotniczy w ogólnym znaczeniu. Jest to kwestia bezpieczeństwa lotnictwa w dość wąskim znaczeniu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MarekRocki">Czy są jeszcze inne pytania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#MarekRocki">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#MarekRocki">Przypominam, że opinia komisji odnosi się do projektu aktu prawnego. Pan senator Dobrzyński przedstawił już pozytywną opinię. Wobec niezgłoszenia uwag do projektu aktu możemy uznać, że komisja poparła wspomniany projekt rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#MarekRocki">Przechodzimy do punktu szóstego porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#MarekRocki">Prezydium komisji proponuje wystąpić o stanowisko rządu w sprawie następujących projektów aktów nieustawodawczych: COM(2015) 677, COM(2016) 020, COM(2016) 080.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#MarekRocki">Jeśli nie usłyszę protestów, przyjmę, że komisja zaakceptowała propozycję Prezydium. Nie ma sprzeciwów.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#MarekRocki">W ostatnim, siódmym punkcie porządku obrad prezydium komisji proponuje, by nie występować o stanowisko rządu i tym samym nie rozpatrywać na posiedzeniu komisji następujących projektów aktów nieustawodawczych: COM(2016) 022, COM(2016) 042, COM(2016) 072, JOIN(2016) 004.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#MarekRocki">Nie widzę innych propozycji w tej sprawie. Stwierdzam, że komisja zaakceptowała propozycję prezydium.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#MarekRocki">Zanim zamknę posiedzenie, poinformuję państwa, że dzisiejsza obecność mediów wiązała się z nadzwyczajną sytuacją. Przez moment media były obecne raczej na korytarzu. Na jednym z poprzednich posiedzeń komisji był obecny przedstawiciel bardzo niszowego medium, a mianowicie naczelny czasopisma „Strzał”. Zostaliśmy pozytywnie opisani w tym czasopiśmie, została pochwalona w szczególności autorka uchwały podjętej przez komisję. W związku z tym, że czasopismo uznało ten tekst za wzorcowy, został on opublikowany w całości. Mówię, że jest to czasopismo niszowe, bo pewnie poza mną nikt z państwa go nie czyta, ale…</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#MarekRocki">Mimo wszystko zaznaczam, że jesteśmy obserwowani.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#MarekRocki">Kolejne posiedzenia odbędą się 8 marca. Będą to dwa posiedzenia, dlatego że mamy spotkanie z kandydatem na ambasadora w Brukseli i jest porcja aktów, które musimy rozpatrzyć.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#MarekRocki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#MarekRocki">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia w dniu o godzinie 13 minut 10)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>