text_structure.xml
104 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekSuski">Dzień dobry. Witam szanownych państwa. Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa. Czy są przedstawiciele ministerstwa? Jeszcze nie ma. Czy mamy kworum? Nie ma. Szanowni państwo, jest pewien problem, ponieważ nie ma kworum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekSuski">Posiedzenie zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek grupy posłów przekazany dnia 23 marca 2017 r. do Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa. Niestety, ale nie ma nawet wszystkich wnioskodawców. Proponuję, żeby chwilę poczekać. Jeżeli nie będzie kworum nie będziemy mogli obradować.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekSuski">Proszę posłów, którzy zwołali posiedzenie, żeby ściągnęli pozostałych, bo jest to trochę niepoważne.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MarekSuski">Czy są przedstawiciele zarządu Grupy LOTOS S.A.?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarcinJastrzębski">Tak, jestem – prezes zarządu Grupa LOTOS S.A.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekSuski">Jest przedstawiciel zarządu Grupy LOTOS S.A.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarekSuski">Witam, posiadamy kworum. Szanowni państwo, przypominam jeszcze raz, że posiedzenie zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu przez grupę posłów, którzy obecni są na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarekSuski">Proszę państwa, proszę o przedstawienie wniosku przez upoważnionego posła. Kto jest upoważniony? Pan poseł Zbigniew Gryglas, tak? Bardzo proszę panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewGryglas">Panie przewodniczący, szanowni państwo, zwróciliśmy się z prośbą o zwołanie tego posiedzenia z dwóch powodów. Po pierwsze, chodzi o spółkę unikalną, którą osobiście mam przyjemność obserwować od początku jej powstania, gdyż najpierw jako pracownik Ministerstwa Skarbu Państwa, a następnie przewodniczący rady nadzorczej Nafty Polskiej uczestniczyłem w realizacji programu restrukturyzacji sektora naftowego. Spółka LOTOS Kolej powstała jako element tego programu. Jest to firma, która na początku funkcjonowała w bardzo małej skali jako Zakład Transportu Kolejowego służący przede wszystkim potrzebom Rafinerii Gdańskiej. Podkreślę, że kapitał zakładowy spółki wynosił wówczas zaledwie 229 tys. zł., a więc był to mały podmiot. Dzisiaj jest to olbrzymie przedsiębiorstwo, zatrudniające ponad tysiąc pracowników o rocznych przychodach przekraczających 700 mln zł.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewGryglas">Na początku swojej działalności przedsiębiorstwo operowało na dzierżawionym majątku. Obecnie posiada własny majątek, na który składa się w szczególności ponad sto lokomotyw. Plany rozwoju spółki są bardzo ambitne i sięgają nie tylko terenu kraju. Spółka obsługuje nie tylko macierzystą grupę, ale również wiele podmiotów zewnętrznych i wraz z PKP Cargo oraz innymi dużymi przewoźnikami zaliczana jest do czołówki polskich przedsiębiorstw logistycznych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewGryglas">Spółka swoją działalnością wychodzi poza obszar Polski. Głównym rynkiem są Niemcy, na którym przewozy firmy sięgają ponad 1 mln ton. W najbliższych latach przewiduje się potrojenie wolumenu przewozów na rynku niemieckim.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewGryglas">LOTOS Kolej to bardzo perspektywiczny podmiot i chociaż operuje w bardzo konkurencyjnym sektorze, radzi sobie bardzo dobrze. Wyniki ekonomiczne spółki również są bardzo dobre, ale pewnie o tym będzie mówił minister energii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekSuski">Witam ministra energii pana Krzysztofa Tchórzewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewGryglas">Mówiąc o pozycji tej firmy, chciałbym tylko podkreślić, że powinniśmy dbać o dalszy i niezakłócony rozwój tego podmiotu. Znaczenie i unikalny charakter to pierwszy powód zwołania Komisji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ZbigniewGryglas">Drugim powodem wniosku o zwołanie posiedzenia Komisji są negatywne zjawiska, które zaobserwowaliśmy. Negatywne zjawiska zasygnalizowali pracownicy spółki. Znakomita ich większość zaprotestowała przeciwko niepokojącym zmianom kadrowym w firmie. Będą o tym mówić przedstawiciele pracowników. Mogę tylko powiedzieć, że pracownicy w swoim proteście i wystąpieniu podkreślają, że nie bronią swoich własnych interesów, bezpośrednio swoich miejsc pracy i wynagrodzeń. Walczą o to, aby firma mogła rozwijać się w sposób niezakłócony, a zmiany kadrowe, które są przeprowadzane nie niszczyły ich firmy. W ich ocenie obecne zmiany kadrowe mają właśnie taki charakter. Ludzi doświadczonych, którzy są autorami sukcesu, o którym mówiłem, zastępuje się osobami, które nie posiadają najmniejszego doświadczenia w sektorze kolejowym i nigdy wcześniej nie pracowały na podobnych stanowiskach. Są to specjaliści zupełnie innych dziedzin. Ich działanie budzi bardzo poważne wątpliwości pracowników. Budzi również wątpliwości nasze – posłów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Czy mógłby pan z imienia i nazwiska lub chociaż z funkcji wymienić osoby, które budzą zastrzeżenia? Czy chodzi o pana Pomaskiego – rodzinę pani poseł z Platformy, czy o inne osoby, które tam pracują?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AgnieszkaPomaska">Panie przewodniczący, chciałabym prosić o wyjaśnienie, skąd tego typu sugestie – absolutnie wyssane z palca?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekSuski">Nie pracuje tam…</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AgnieszkaPomaska">Rozumiem, że jest kłopot Misiewiczów, który funkcjonuje w LOTOS Kolej. Nikt z członków mojej rodziny nie pracuje w LOTOS Kolej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekSuski">Personalnie mówiliście o Misiewiczu, więc my pytamy, czy chodzi o inny klan – tym razem związany z Platformą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AgnieszkaPomaska">Panie przewodniczący, sposób prowadzenia przez pana posiedzenia Komisji zmusi mnie do złożenia wniosku do Komisji Etyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekSuski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AgnieszkaPomaska">Zachowuje się pan w sposób nieetyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekSuski">Bardzo proszę. Nie widzę w tym nic nieetycznego. Poprosiłem tylko o konkretne nazwiska, bo na ogół tak się mówi, gdy ktoś stwierdza, że są niepokoje ze względu na osobę zatrudnioną lub zwolnioną. Mówi się o kogo chodzi, a nie robi tego na zasadzie, że oto jest świetnie prosperująca firma i chodzi o to, żeby ci, którzy tego dokonali pozostali. Pan poseł, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszAziewicz">Panie przewodniczący, proponuję, żeby oddać głos pracownikom, którzy nie tak dawno protestowali w obronie swoich menedżerów. Niech opowiedzą historię ze szczegółami.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekSuski">Pan poseł Gryglas się zgłasza. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewGryglas">Chciałbym zaproponować, żeby przedstawiciele pracowników zreferowali sytuację, bo jest to najwłaściwsze źródło.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekSuski">Pan poseł, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejCzerwiński">Szanowny panie przewodniczący, wszyscy słyszeliśmy to, co pan powiedział. Jeżeli teraz chce pan wmówić, że nie sugerował bądź nie wymieniał żadnego nazwiska, to odbieram to życzliwie, że chce pan przeprosić...</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekSuski">Nie wycofuję się, tylko pytam.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejCzerwiński">Mnie pan nie musi przepraszać, że mi przerywa, bo z reguły nie denerwuję się, ale jeszcze raz powiem, że wyraźnie słyszałem, jak większość obecnych na sali, że sugerował pan nazwisko związane z nazwiskiem uczestniczki posiedzenia Komisji – pani poseł Agnieszki Pomaski. Skoro pan uważa, że nie słyszał tego co mówił, zamkniemy sprawę, jeżeli pan za to przeprosi. Jeżeli pan nie przeprosi za sugestie, zwrócimy się do Komisji Etyki o podjęcie uchwały w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekSuski">Bardzo dziękuję. Zapytałem tylko, czy w LOTOS Kolej pracuje pan Przemysław Pomaski – kuzyn pani poseł. Jeżeli jest to nieprawda, to przepraszam. A może tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AgnieszkaPomaska">Nie mam kuzyna o imieniu Przemysław. Jeżeli w dalszym ciągu pan przewodniczący będzie wymyślał nieprawdziwe informacje, wyciągnę daleko idące konsekwencje, bo jest to niedopuszczalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarekSuski">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AgnieszkaPomaska">Chcę zwrócić uwagę, że Komisja została zwołana w dobrym duchu, żeby spółka LOTOS Kolej dobrze funkcjonowała. Próba odwrócenia uwagi od realnego problemu przez pana przewodniczącego jest działaniem na szkodę spółki. Mam nadzieję, że zaraz odda pan głos pracownikom spółki i członkom Komisji, żebyśmy mogli poważnie porozmawiać. Traktuję pana zachowanie jako niepoważne i nieprzystające do miejsca, w którym się znajdujemy. Bardzo proszę panie przewodniczący, żeby przeszedł pan do realizacji porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarekSuski">Przypominam sobie jak pani zachowywała się w dniu 16 grudnia 2016 r. To było nieprzyzwoite. Natomiast jeżeli nie jest to pani kuzyn, tylko jest to zbieżność nazwisk, to przepraszam.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#MarekSuski">Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Nie. Czy pan minister chciałby zabrać głos? Bardzo proszę panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Dziękuję bardzo. Przedstawię sytuację firmy, a następnie poproszę pana prezesa o uzupełnienie informacji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Firma powstała w 2000 r. na zasadzie wydzielenia działalności transportu kolejowego dla przewozu paliw. W 2003 r. zarejestrowano zmianę nazwy i od tego czasu spółka nosi nazwę LOTOS Kolej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#KrzysztofTchórzewski">Z dniem 1 lutego 2004 r. spółka przejęła kompleksową, kolejową obsługę trzech rafinerii południowych, które weszły w skład skonsolidowanej Grupy Kapitałowej. Dodatkowo w 2005 r. spółka zakupiła od LOTOS Czechowice (obecnie LOTOS terminale) oraz od spółki Sped-Kol lokomotywy, cysterny i pozostały majątek ruchomy celem obsługi bocznic w Czechowicach i Jaśle.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#KrzysztofTchórzewski">W 2010 r. spółka rozszerzyła działalność poprzez przejęcie w dzierżawę gdańskiej placówki od firmy GATX Rail Poland sp. z o.o., znajdującej się na terenie bocznicy w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#KrzysztofTchórzewski">Obecnie LOTOS Kolej prowadzi obsługę bocznicową związaną z obsługą magazynów paliw w Czechowicach i Jaśle oraz świadczy usługi manewrowe w bazach paliw w Rypinie, Poznaniu Górczynie i Piotrkowie Trybunalskim. Spółka odpowiada za kompleksową obsługę kolejową w ramach Grupy Kapitałowej Grupy LOTOS S.A. oraz pełni kluczową rolę w zakresie logistyki kolejowej będąc dominującym przewoźnikiem dla całej Grupy LOTOS.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#KrzysztofTchórzewski">W 2016 r. LOTOS Kolej zwiększyła udział w polskim rynku towarowych przewozów kolejowych według pracy przewozowej z 9,91% w 2015 r. do 10,20% oraz według przewożonej masy towarowej z 5,61% do 5,70%. Spółka utrzymuje drugie-trzecie miejsce na rynku przewozów kolejowych, natomiast od wielu lat jest liderem w zakresie przewozu towarów niebezpiecznych. W 2016 r. spółka odnotowała 24% wzrost przewozów towarów niebezpiecznych według przewiezionej masy.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#KrzysztofTchórzewski">Obecny skład zarządu składa się z trzech osób – pan Henryk Gruca od 2000 r., pan Paweł Makurat od sierpnia 2016 r. i pan Maciej Piotrowski od marca br.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#KrzysztofTchórzewski">Spółka użytkuje 114 lokomotyw i zatrudnia 1026 osób.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#KrzysztofTchórzewski">Sytuacja finansowa spółki jest dobra, gdyż ma stałe umowy na usługi ze spółką matką. Wzrost przewozów spółki w 2016 r. związany był ze wzrostem poziomu sprzedaży firmy LOTOS. Grupa LOTOS S.A. odnotowała znaczący wzrost sprzedaży, a co za tym idzie miała większe zapotrzebowanie na przewozy. Jedno z drugim jest nieodzownie związane. Będzie o tym mówił prezes spółki Grupy LOTOS.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#KrzysztofTchórzewski">W firmie nie zaistniały żadne niebezpieczne sytuacje. Firma ma się dobrze. Można powiedzieć, że do pozazdroszczenia są płace w firmie. Średnie miesięczne wynagrodzenie zasadnicze (bez kadry kierowniczej) wynosi 5050 zł, a z dodatkami i premiami wynosi blisko 8300 zł. Dla porównania, pojawiają się informacje o wysokich zarobkach w górnictwie, gdzie przypomnę, np. w PGG (przed połączeniem) średnia płaca wynosiła 6225 zł. Średnie wynagrodzenie w LOTOS Kolej jest o blisko 30% wyższe od wynagrodzenia w górnictwie. Należy również dodać, że biorąc pod uwagę zaangażowanie i jakość wykonywanej pracy, średnia płaca w tej spółce jest również wyższa blisko o 30% od średniej płacy w innych (podobnych) przewozowych spółkach kolejowych. Z tego punktu widzenia załoga nie ma na co narzekać.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#KrzysztofTchórzewski">Wyniki 2016 r. nie potwierdzają, że zmiany kadrowe mogły wpłynąć negatywnie na działalność spółki. Nie widzę zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#KrzysztofTchórzewski">Obecnie docierają do mnie różne dane i informacje. Jestem na etapie sprawdzania ich wiarygodności, więc nie mogę jeszcze się do nich odnieść. Mogę jedynie ogólnie stwierdzić, że w firmie związki personalne są zbyt głębokie, wchodzące w niektórych miejscach w zakres rodzinnego systemu zarządzania spółką. Nie mam jeszcze w tej chwili potwierdzenia tych informacji, dlatego nie używam nazwisk, mimo, że posiadam pewne dane. Myślę, że przez lata mogły narosnąć pewne mankamenty.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#KrzysztofTchórzewski">Proszę państwa, jeżeli chodzi o zarządzanie jest to również kwestia pewnej formuły zaufania. W wielu miejscach korzystamy z menedżerów, którzy byli w ubiegłej kadencji. Odbywa się to w sytuacji, gdy zachowują pewną postawę lojalności do nowych osób reprezentujących system właścicielski. Jeżeli postawa lojalności jest dyskusyjna, to mamy do czynienia z sytuacją, w której korzystamy z uprawnień właścicielskich i wymieniamy kadrę zarządzającą. Odpowiadamy za to co robimy i dobieramy do tego ludzi, którzy chcą lub nie chcą, żebyśmy darzyli ich zaufaniem. W pionie ministra energii nie ma podejścia typowo personalnego polegającego na tym, że trzeba wymienić osoby, które były w poprzedniej kadencji. Do wymiany w spółce LOTOS Kolej zaczęło dochodzić dopiero po roku funkcjonowania ministra nowej kadencji. Zatem nie odbyło się na zasadzie, że przyszli nowi i usuwają ludzi. Odbyło się to w ramach systemu oceny kadry zarządzającej, w tym w zakresie dotyczącym współpracy, wzajemnego szacunku i lojalności. Na tym rzecz polega i wszędzie w biznesie tak się to odbywa. Prywatni przedsiębiorcy tak postępują, gdy tracą zaufanie do kadry zarządzającej. Nie chodzi o polowanie na czarownice. Byłoby to dla mnie niedopuszczalne. Chodzi o normalne podejście w zakresie doboru kadr.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#KrzysztofTchórzewski">Podczas poprzednich rządów nieraz wymieniano ludzi w spółkach – w niektórych nawet trzykrotnie podczas kadencji. Podobnie będzie się to odbywało podczas naszego systemu zarządzania.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#KrzysztofTchórzewski">Formuła, że nie wolno odwołać prezesa i powołać w jego miejsce inną osobę jest dyskusyjna. Na tę chwilę nie chcę jednak odnosić się do sytuacji wewnętrznej w tej konkretnej spółce, gdyż dopiero jesteśmy na etapie głębszego badania problemu. Natomiast nie dostrzegam nic złego w spółce, co zasługiwałoby na negatywną ocenę.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#KrzysztofTchórzewski">Wyniki spółki są pochodną wielkości sprzedaży Grupy LOTOS S.A. i tylko od tego zależą. LOTOS Kolej jest wydzieloną firmą i pewną formą samograju, którego sytuacja zależy od kondycji spółki-matki. Marżę ma ustaloną na tym styku.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#KrzysztofTchórzewski">Wielkość przychodów spółki LOTOS Kolej w kolejnych latach wyniosła: 2014 r. – 601 mln zł, 2015 r. – 671 mln zł. a w 2016 r. – 721 mln zł. Patrząc na te wyniki nie można powiedzieć, że kierowane są jakiekolwiek zarzuty w stosunku do zarządu.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#KrzysztofTchórzewski">W 2016 r. spółka poniosła spore wydatki inwestycyjne. Amortyzacja wzrosła z utrzymującego się w poprzednich latach poziomu – z 20 mln zł do 36 mln zł. Koszty rejestrowane wyraźnie poszły w górę – ponad 10 mln zł.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#KrzysztofTchórzewski">Świadczenia pracownicze w spółce wyniosły w 2015 r. 119 mln zł, a w 2016 r. wyniosły 132 mln zł. Powiedziałbym żartobliwie, że można skierować zarzut o zbyt gorliwe wypłacanie premii pracownikom. Załoga otrzymała w 2016 r. o 20 mln zł więcej, czyli wynagrodzenia sumarycznie wzrosły o ponad 11%. W świetle powyższego nasuwa się pytanie, dlaczego załoga miałaby protestować? Jak popatrzę na te wszystkie liczby, to daj Boże, oby tak dalej.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#KrzysztofTchórzewski">Proszę zwrócić uwagę, że wszystko odbyło się przy wzroście kosztów – wzrost kosztów amortyzacji związanej z zakupami inwestycyjnymi o ponad 10 mln zł i wzrost świadczeń pracowniczych o 20 mln zł. Zysk netto w 2015 r. wyniósł 27,4 mln zł, a w 2016 r. wyniósł 28,67 mln zł. Gdyby utrzymano pewien reżim w kosztach, zysk mógłby być większy. Uważam, że właściciel zrobił bardzo duży ukłon w stosunku do załogi. Patrząc na to z punktu widzenia poziomu inflacji oraz poziomu kosztów utrzymania itd., wzrost wynagrodzeń jest wyraźnie pro-pracowniczy, czyli trochę według idei prawa i sprawiedliwości, a mniej w duchu idei biznesu. Można powiedzieć, że obecny nadzór właścicielski tak zachowuje się w tej dziedzinie. Z tego powodu pracownicy powinni bić brawo prezesom Grupy LOTOS S.A. Tymczasem zaskakuje mnie obecna postawa pracowników. Zarząd Grupy LOTOS musi wyciągnąć z tego jakieś wnioski, bo wydaje się, że podwyżki płac i świadczeń pracowniczych nie przynoszą rezultatu w postaci wzrostu zadowolenia załogi. To jest dla mnie jednoznaczne. Przed chwilą przytaczałem państwu dane. Z tego wniosek, że sytuacja wśród załogi musi być przez kogoś nakręcana. Nie ma zwolnień, jak również żadnych działań podejmowanych wobec pracowników, zatem nie ma powodu do niezadowolenia.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#KrzysztofTchórzewski">Na tym etapie i na podstawie działań kontrolnych prowadzonych przez zarząd Grupy LOTOS nic nie wskazuje, żeby miały miejsce jakiekolwiek negatywne działania wobec pracowników. Protesty nie wynikają ze spraw objętych ustawą o związkach zawodowych oraz ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych itd.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#KrzysztofTchórzewski">Przyjrzę się głębiej sprawom związanym ze spółką LOTOS Kolej oraz spróbuję znaleźć przyczyny obecnej sytuacji w spółce, zwłaszcza w świetle przedstawionych przeze mnie wyników oraz informacji na temat spraw dotyczących pracowników.</u>
<u xml:id="u-28.22" who="#KrzysztofTchórzewski">Panie przewodniczący, to tyle tytułem przedstawienia mojej oceny.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekSuski">Czy mogę prosić o przypomnienie wysokości przeciętnej płacy wraz z dodatkami i nagrodami?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Przeciętne wynagrodzenie zasadnicze wynosi 5050 zł, a przeciętne wynagrodzenie całkowite wynosi 8288 zł. – bez kadry kierowniczej, czyli pracowników, którzy objęci są ZUZP.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekSuski">Może to jest powodem protestów? Jeżeli kogoś się zwalnia, to bardzo cierpi, bo w tej firmie są bardzo dobre zarobki. Być może to jest odpowiedź na pytanie o przyczyny protestu, skoro nie ma zwolnień, a płace są wysokie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Panie przewodniczący, może pan prezes uzupełni informację?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekSuski">Dobrze. Pan prezes, następnie państwo posłowie, o ile będą chcieli zadać pytanie, a potem poprosimy pracowników o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarcinJastrzębski">Bardzo serdecznie dziękuję za umożliwienie wypowiedzi. W uzupełnieniu informacji powiem tylko, że absolutnie zgadzam się z panem posłem, który rozpoczął posiedzenie Komisji w imieniu wnioskodawców. Spółka jest bardzo ważna nie tylko dla Polski, ale przede wszystkim dla LOTOSU, bo dzięki niej Grupa LOTOS może intensywnie realizować obniżenie kosztów logistyki.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#MarcinJastrzębski">Jak państwo wiedzą, położenie Rafinerii LOTOS predestynuje do tego, żeby uzyskiwać znaczące różnice cenowe przy zakupie surowej ropy naftowej. Wynika to m.in. z tego, że położeni jesteśmy blisko morza. W porównaniu z innymi spółkami w Polsce mamy dużą łatwość w negocjacji cen zakupu, natomiast wydłużony łańcuch logistyczny powoduje, że nasze produkty musimy wozić pociągami do naszych stacji na południu Polski. Stąd decyzja zarządu Grupy LOTOS S.A., żeby zrezygnować z planów poprzedniego zarządu dotyczącego prywatyzacji spółki LOTOS Kolej. Spółka jest arcyważna dla naszego łańcucha logistycznego i może być (obecnie nie jest w pełni) istotnym elementem obniżenia kosztów logistyki.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#MarcinJastrzębski">Jeżeli chodzi o wynagrodzenia, to jest tak, jak powiedział pan minister – wynikają z ZUZP. W uzupełnieniu dodam, że średnie miesięczne wynagrodzenie kadry menedżerskiej w 2016 r. wynosiło 19,2 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#MarcinJastrzębski">Jedno sprostowanie. W ogromnej większości lokomotywy są leasingowane. Spółka LOTOS Kolej jest jedynie właścicielem niewielkiej liczby lokomotyw manewrowych.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#MarcinJastrzębski">W pełni zgadzam się z panem posłem. Spółka LOTOS Kolej jest bardzo ważna i nie będzie prywatyzowana. Spółka będzie rozwijana. Bardzo nas cieszy, że rozwija przewozy dla innych kontrahentów. Jeżeli są wątpliwości lub, mówiąc kolokwialnie, troski dużego zarządu, martwi nas troszkę, że z 80 klientów zewnętrznych część z nich jest deficytowa. Z takich kontraktów powinniśmy zrezygnować i na pewno zarząd spółki LOTOS Kolej dołoży starań, żeby wypowiedzieć nierentowne umowy. Martwi nas także to, że są to realizacje tylko i wyłącznie dla spółek prywatnych – nie ma wśród nich spółek państwowych. I to jest na pewno pole, które będziemy chcieli zagospodarować.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#MarcinJastrzębski">Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe, poprzedni zarząd Grupy LOTOS S.A. prowadził inną politykę dotyczącą organów zarządczych spółek zależnych. Spółka LOTOS Kolej nie ma jeszcze rady nadzorczej. W wyniku zmiany ustawy zmieni się to w najbliższym czasie. Spółka nigdy nie miała rady nadzorczej, a zarząd przez wiele lat był jednoosobowy przy bardzo dużej liczbie prokurentów – ponad dziesięciu. Ten model prowadzenia spółki traktujemy jako nieefektywny i, nie tylko ze względu na zmianę ustawy, wprowadzimy radę nadzorczą. Dlatego początkowo zwiększyliśmy zarząd do dwóch osób, a obecnie do trzech.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#MarcinJastrzębski">Szefem zakładu pracy jest prezes, który sprawuje tę funkcje od ponad dwudziestu lat. Pan prezes jest dzisiaj obecny i odpowie na pytania, jeżeli państwo będziecie mieli.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#MarcinJastrzębski">Jako właściciel spółki LOTOS Kolej mamy prawo do zmiany polityki. Będziemy realizować politykę nadzoru właścicielskiego zgodnie z literą prawa, co jest oczywiste oraz w taki sposób, żeby jak najefektywniej wykorzystywać zasoby spółki LOTOS Kolej.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#MarcinJastrzębski">Z tego co się orientuję nikt ze spółki nie został zwolniony. Oczywiście, jak zawsze, gdy zarząd składa się z większej liczby osób, szczególnie po tylu latach jednoosobowego zarządzania spółką, jak w przypadku pana prezesa, z pewnością są jakieś tarcia lub dyskusje na temat wyboru i podejmowanych decyzji, najlepszych dla spółki. Traktujemy to jako normalne zachowanie dorosłych osób, mających swoje ambicje i własną wizję. Jak państwo wszyscy wiedzą, to dobrze, gdy ścierają się różne poglądy, bo wówczas można wybrać ten najlepszy do realizacji i na tym nam – jako zarządowi Grupy LOTOS S.A. – zależy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Sitarski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofSitarski">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, z dotychczasowych doświadczeń, w tym także współpracy z panem ministrem, wiem dobrze, że głos strony społecznej jest zawsze uwzględniany. Mam nadzieję, że jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, zostaną rozstrzygnięte przez ministerstwo. Chciałbym tylko uzyskać informację o ich terminie i ewentualnej informacji. Prawem właściciela jest zarządzanie kadrami menedżerskimi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#KrzysztofSitarski">Czy w związku z tą sytuacją Ministerstwo Energii planuje lub zwiększyło kontrolę nad LOTOS-em? Czy nie miało to wpływu na decyzję o protestach? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Klawiter, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanKlawiter">Mam kilka pytań. Dlaczego spółka tak długo pozostawała w nieefektywnym – jednoosobowym – zarządzie? Nie było rady nadzorczej, a zarząd był jednoosobowy.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanKlawiter">Czy dobrze, że nabór do pracy w spółce odbywał się poza konkursowo? Czy to prawidłowe, szczególnie dla kadry kierowniczej?</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JanKlawiter">Czy to prawidłowe, że podczas różnych przepychanek, jeden z dyrektorów, z którym miała być rozwiązana umowa o pracę za porozumieniem stron, poszedł zorganizować protest załogi w swojej obronie? Wygląda na to, że tak było.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#JanKlawiter">Słyszałem o dużych odprawach dla osób przechodzących na emeryturę za zachowanie tajemnicy informacji. Czy takie odprawy miały miejsce? Jakiej były wielkości?</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#JanKlawiter">Z tego co wiem, przewozy osobowe, na które została podpisana umowa ze spółką zewnętrzną, przez wiele lat utrzymywane były w bardzo wysokich kosztach, a ostatnio nastąpiła ich optymalizacja, dzięki czemu nastąpiła poprawa – spadek kosztów. Wiele lat prowadzono bardzo nieefektywną gospodarkę w tym zakresie. Raz rozstrzygnięto przetarg i podpisano umowę, którą w kolejnych latach tylko aneksowano, czyli działanie rynku było mocno ograniczone. Na razie tyle. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Pan poseł, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszAziewicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, przysłuchując się wypowiedziom pana ministra i pana przewodniczącego, odniosłem wrażenie, że panowie obraziliście pracowników spółki sprowadzając ich obecność w zakładzie pracy i ambicje do kwestii stricte finansowych. Znamy się tyle lat i wiem, że pan minister powiedział to bez złych intencji. Tak po prostu wyszło.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#TadeuszAziewicz">Rozmawiamy o proteście pracowników, jego skutkach i przyczynach, które spowodowały, że ludzie tak licznie wyszli na ulicę. Przeczuwam, że nie chodzi o pieniądze. Zresztą dzisiaj nikt ani przez moment nie potwierdzał tezy, że chodzi o pieniądze. Dlatego po raz kolejny wnoszę, aby pan przewodniczący pozwolił pracownikom przedstawić ich ocenę sytuacji. Wówczas będziemy kontynuowali dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekSuski">Panie pośle, w pierwszej kolejności wypowiadają się posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszAziewicz">Mamy szczególną sytuację, bo dotyczy protestu pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarekSuski">Gdyby się pan nie zgłaszał, oddałbym głos pracownikom. Tak jak powiedziałem, najpierw posłowie…</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#TadeuszAziewicz">Wszyscy mówią o pracownikach, natomiast pracownicy…</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarekSuski">Zgłaszał się pan, więc jako posłowi muszę panu udzielić głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszAziewicz">Jestem zbulwersowany…</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarekSuski">Czy pan ma pretensje, że zachowuję obowiązujące zasady? Nie zgłaszajcie się, oddam głos pracownikom. Jak posłowie będą zgłaszać się, to najpierw udzielę głosu posłom, a dopiero potem pracownikom. Tyle. Sami się zgłaszacie, a potem macie pretensję, że udzielam wam głosu. Proszę bardzo, pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Panie przewodniczący, wobec tego proszę o przegłosowanie wniosku, żeby oddać głos pracownikom, a później posłowie będą dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MarekSuski">Posłowie już nie chcą zabierać głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejCzerwiński">Chcą.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarekSuski">Proszę. Zdecydujcie się. Jesteście z jednego klubu. Albo zabieracie głos…</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejCzerwiński">Panie przewodniczący, nie pierwszy raz pan manipuluje.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MarekSuski">Nie, nie manipuluję.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejCzerwiński">Z tego co wiem, wszystkie posiedzenia są rejestrowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarekSuski">Są. Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejCzerwiński">Byłoby dobrze, gdyby po posiedzeniu Komisji pan siebie posłuchał. Przecież to pan powiedział, że teraz odda pan głos posłom, a dopiero później pracownikom.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarekSuski">Takie są zasady. Jak nie będziecie się zgłaszać, oddam głos pracownikom.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejCzerwiński">Proszę nie manipulować.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MarekSuski">Ponieważ się zgłaszacie, muszę wam udzielić głosu. Nie zgłaszajcie się, to udzielę głosu pracownikom.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejCzerwiński">Miałem nadzieję, że czasem warto coś panu powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarekSuski">Warto powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejCzerwiński">W takim razie tylko miałem nadzieję.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MarekSuski">Czy nikt z pań lub panów posłów nie chce zabrać głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Panie przewodniczący, zgłosiłem wniosek. Proszę o przegłosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MarekSuski">Dogadajcie się w ramach swojego klubu, czy to jest wniosek klubu, indywidualny…</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Panie przewodniczący, bardzo proszę niech pan prowadzi posiedzenie Komisji, a więc moderuje dyskusję, a nie wyraża opinii. Po raz kolejny niepotrzebnie zaognia pan sytuację, przeciąga dyskusję, po czym okaże się, że salę mamy do godz. 17.30 i pracownicy nie mogą się wypowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MarekSuski">Proszę bardzo. Kto jest za tym, aby posłowie już się nie wypowiadali…proszę powtórzyć wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Wnoszę, aby pan przewodniczący w tej chwili udzielił głosu przedstawicielom załogi LOTOS Kolej, a później będziemy dyskutowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MarekSuski">Bardzo proszę. Kto jest za tak postawionym wnioskiem? Dziękuję. Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Nie widzę. Jednogłośnie. Oddaję głos załodze. Nawet pani poseł, która zgłaszała się do głosu, głosowała za tym, aby nie udzielić jej głosu. Bardzo za to dziękuję. Bardzo proszę przedstawicieli załogi o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MirosławŁosiński">Pewnie nie będę się wypowiadał tak jak państwo, którzy jesteście doświadczonymi graczami. Chciałbym się odnieść do sytuacji, która miała miejsce w naszej firmie oraz do wypowiedzi pana ministra, którego bardzo cenię, bo również wywodzi się z branży kolejowej. Jest nam bardzo miło.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#MirosławŁosiński">Szanowny panie ministrze, muszę powiedzieć, że to co powiedział pan w części o naszej firmie jest prawdą. Natomiast to, co pan mówi o sytuacji społecznej i zarobkach nie jest prawdą. Ktoś, kto pana o tym informuje wprowadza pana w błąd. Mam nadzieję, że nieświadomie.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#MirosławŁosiński">Chciałbym państwu przekazać informacje, żebyście wiedzieli o poziomie manipulacji raportu, o którym opowiedział pan minister. Pan minister powiedział, że 100% przewozów dotyczy usług dla właściciela – Grupy LOTOS S.A. Pan się myli, to jest nieprawda. Ponad pięćdziesiąt procent przychodów pochodzi od Grupy, a reszta to jest zbudowana druga noga. Pańskie dane są błędne.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#MirosławŁosiński">Mamy zbudowane dwie nogi od wielu lat, a nie tylko od 2016 r. Budujemy firmę od 2003 r. Stworzyliśmy tysiąc miejsc pracy pracownikom, którzy dobrze zarabiają, ale czy to jest coś złego? Pan minister i pan prezes Jastrzębski zapomnieli o tym, że ci pracownicy (poza kierownictwem) zarabiają wymienione kwoty przy 400 nadgodzinach rocznie. Panowie zapomnieliście to powiedzieć. Każda nadgodzina jest płatna stuprocentowo.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#MirosławŁosiński">Mówiąc o większym o 20 mln zł funduszu wynagrodzeń pracowniczych pewnie świadomie zapomnieliście dodać, że przyjęto blisko 80 nowych osób. Wobec tego jak fundusz wynagrodzeń nie mógł się zwiększyć? Proszę nie manipulować i nie wprowadzać innych ludzi w błąd. Mam nadzieję, że panowie czynicie to nieświadomie.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#MirosławŁosiński">Przechodzę do tego, o czym mówił pan minister, czyli do polowania na czarownice. Panie ministrze, po raz kolejny jest pan wprowadzany w błąd. Sytuacja w spółce jest taka, że daliście nam człowieka (do czego oczywiście macie prawo) – syna profesora z Uniwersytetu Gdańskiego, który zajmował się sportem. Przychodzi człowiek do branży kolejowej, który nic nie potrafi. Mało tego, nawet jak mu się tłumaczy, to w dalszym ciągu nic nie rozumie. Powiem więcej, trzeba być mistrzem, żeby przez trzy miesiące (od 1 sierpnia 2016 r. do listopada 2016 r.) nastawić przeciwko sobie tysiąc osób – całą załogę. Jakim to trzeba być talentem, ale w drugą stronę?</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#MirosławŁosiński">Dzisiaj ludzie w tej firmie czekają na informacje po naszym powrocie. Za chwilę w tej firmie ponad 90% załogi będzie protestowało. Pan tego nie wie, bo pewnie pan nie ma tej informacji. Świadomie jej panu nie przekazano. W zależności od tego, co usłyszmy dzisiaj od państwa, centrale związkowe i pracownicy podejmą odpowiednie decyzje. Z mojej wiedzy wynika, że będą to decyzje „na tak”, tj. dość rozwalania firmy, która utworzyła tysiąc miejsc pracy. My na to nie pozwolimy.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#MirosławŁosiński">Odniosę się do pytań pana posła. Przepraszam, ale nie znam pana nazwiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanKlawiter">Jan Klawiter.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MirosławŁosiński">Miło mi panie pośle. To ja jestem tym dyrektorem, o którym pan mówił. Przepracowałem na kolei trzydzieści pięć lat. Jestem chyba jedynym dyrektorem w Polsce po 1981 r. (też miałem przyjemność być na strajkach w Stoczni), za którym wstawia się tysięczna załoga. Nie wiem, czy może pan pokazać jakiś inny – podobny – przykład.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#MirosławŁosiński">Proszę nie myśleć, że wraz z prezesem Grucą, z którym budowaliśmy tę firmę, nie chcemy dopuścić młodych ludzi. Chcemy. Dołożyliśmy wszelkich starań, a ja osobiście włożyłem dużo serca, żeby człowieka, który zajmował się sportem, powiem kolokwialnie, „dorobić do kolei”. On nie daje się „dorobić”. Po prostu, on nie rozumie żadnej podstawowej rzeczy. Nie potrafi człowiekowi spojrzeć w oczy. Pan prezes Jastrzębski dobrze o tym wie. Pan prezes został poinformowany o polowaniu na czarownice. To właśnie odbywa się w Gdańsku w firmie LOTOS Kolej.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#MirosławŁosiński">Zgodnie z obowiązującymi procedurami, tj. kodeksem etyki, polityką przeciwdziałania nadużyciom (podpisaną przez pana prezesa Jastrzębskiego) w Grupie Kapitałowej Grupy LOTOS S.A., w dniu 14 listopada 2016 r. zgłosiłem informację do rzecznika ds. etyki o stosowaniu mobbingu oraz o możliwości popełnienia przestępstwa przez pana prezesa Makurata, polegającego na wynoszeniu dokumentów wrażliwych spółki. Tysiące dokumentów, nazwiska, adresy, pobory, umowy handlowe itd. – wszystkie sprawy. Zarząd Grupy LOTOS powziął informacje na ten temat w dniach 22–23 listopada 2016 r. Wiecie państwo co zrobił? Gdy nie było pana prezesa Grucy, który przebywał na urlopie, zaproponował mi zwolnienie z pracy, czego nie przyjąłem, bo tego nawet nie potrafią dobrze zrobić. Powyższą propozycję złożono mi przez pana prezesa Makurata i prokurenta, który nie miał do tego uprawnień. Nawet już chciałem się zgodzić na tę głupotę, żeby im ulżyć, ale nie potrafią tego zrobić. Dziwnym zjawiskiem jest to, że decyduje o tym dyrektor do spraw kadrowych w Grupie LOTOS, a nie w naszej firmie. Złamano wszystkie reguły gry, które ustanowił zarząd Grupy LOTOS. Przepraszam, czy komuś przeszkadzam?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#IwonaArent">Niech pan dalej mówi.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MirosławŁosiński">Jeżeli przeszkadzam, mogę przerwać. Mam czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#IwonaArent">Proszę mówić i nie zwracać nam uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MirosławŁosiński">OK. Dobrze. Chcę powiedzieć, iż zdaję sobie sprawę, że po tym wystąpieniu być może nie mam po co jutro jechać do Gdańska. To nie jest dla mnie istotne.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#MirosławŁosiński">Polowanie na czarownice w firmie LOTOS Kolej w Gdańsku trwa od dawna. To nikt inny jak osoba, którą zgłosiłem w informacji w dniu 22 listopada, czyli pan prezes Makurat, jest zarzewiem konfliktu.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#MirosławŁosiński">Nie rozmawiamy z państwem o pieniądzach. Nie prosimy o nie. Pieniądze sami sobie wypracowaliśmy. Kto nam dał pieniądze? Kto nam kazał jeździć do Niemiec? My. Pracuję w tej firmie od samego początku. Pracuję po piętnaście godzin dziennie, w tym w soboty i niedziele. To my, wraz z panem prezesem Grucą, chcieliśmy rozpocząć działalność w Niemczech. Dodam, że przy oporze właściciela. Dzisiaj, gdy prowadzimy działalność w Niemczech, właściciel mówi, że będzie fajne. To co dzieje się w tej firmie, to jakiś chichot historii.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#MirosławŁosiński">Dalej. Po zgłoszeniu przeze mnie nadużyć, gdy pan prezes Gruca udał się na urlop, zaproponowano mi zwolnienie z pracy. Gdy tego nie przyjąłem, bo jak powiedziałem, było to niezgodne z prawem, dano mi dokument o nieświadczeniu pracy do 30 czerwca. Mało tego, pan poseł Klawiter wspominał o tym, że zorganizowałem protesty. Panie pośle, w ciągu pół godziny od chwili, gdy od tych ludzi otrzymywałem porozumienie o zwolnieniu z pracy i nieświadczenie obowiązków, pod budynkiem i bramą stało sto osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanKlawiter">Bo pan ich do tego namawiał.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MirosławŁosiński">Panie pośle, jeżeli ma pan zamiar mnie oczerniać, to się panu nie uda. Pan siedzi sobie gdzieś w Warszawie, pana tam nie było i tego pan nie wie.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#MirosławŁosiński">Sytuacja w spółce był taka, że prawdopodobnie syn pana profesora Makurata – Paweł Makurat sam nie wyjechałby wówczas z zakładu. Postanowiłem zostać, żeby go obronić. Mało tego, przyszedł do mnie szef bezpieczeństwa. Pan prezes Jastrzębski pewnie to wie, ale tego nie powiedział. Zbierały się już setki ludzi. Szef bezpieczeństwa zwrócił się do mnie z prośbą, żebym mu pomógł wyprowadzić tego dżentelmena z firmy. Poprosiłem pracowników, aby odeszli od budynku, żeby służba ochrony mogła wywieźć pana prezesa Makurata z firmy. Tak się stało. Dzisiaj pan poseł mi za to płaci mówiąc, że jestem agitatorem tych ludzi. Proszę pana, tak nie było. Wierzę, że kiedyś pan przyjdzie i przeprosi mnie za to, a jak nie, to być może będziemy rozmawiali o przeprosinach w innym miejscu.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#MirosławŁosiński">Państwo macie całkiem inną wiedzę o sytuacjach, które miały miejsce w firmie. Odbywa się pierwsze spotkanie w dniu 29 listopada. Proszę zobaczyć, jak wygląda menedżer i jaki może mieć szacunek u ludzi. W zebraniu uczestniczyło 400 osób. Mnie w tym czasie nie było, bo byłem na urlopie wypoczynkowym i, panie pośle, nie kręciłem tematem, jak pan mówi. Pracownicy poprosili prezesa Makurata o zorganizowanie spotkania, a następnie ci sami pracownicy chcieli zlinczować tego dżentelmena w dniu 29 listopada 2016 r. Proszę sobie wyobrazić jaka jest atmosfera w spółce i jakich mamy menedżerów. Tłum ludzi wymusił, żeby pan prezes Makurat zadzwonił do mnie do domu i błagał, abym przyjechał do pracy, bo w innym przypadku ludzie się nie rozejdą i nie wypuszczą go z sali. Około godziny 14.00 przyjechałem do pracy i w oddzielnym biurze, w obecności pana prezesa Grucy oraz przewodniczącego branżowego związku zawodowego pana Jana Mionskowskiego, pan prezes Makurat błagał mnie składając ręce, żebym mu wybaczył zanim pójdziemy do załogi, bo inaczej ludzie go skatują. Błagał mnie i powiedział tak: przeprasza mnie i wszystkich za krzywdy, które nam wyrządził i jeżeli w ciągu trzydziestu dni od tego dnia nie poprawi się, to poda się do dymisji. Wiecie państwo co zrobił? Poprawił się, ale szatan w niego wszedł. Zaczyna inwigilować moją osobę. Pyta o mnie moich podwładnych. Wyobraźcie sobie państwo, jakim szacunkiem może cieszyć się taki człowiek w zakładzie pracy. Wysyła maila do moich podwładnych z zapytaniem, czy nie wiedzą co robiłem 22 listopada wieczorem. Czy to jest normalne zjawisko? Widzicie kogo daliście? Powinniście się wstydzić tego. Daliście człowieka, którego za parę dni wywiozą. Być może nie zdążycie mu pomóc. Bardzo prawdopodobne, że nie zdążycie mu pomóc. I tak będzie.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#MirosławŁosiński">Informacja, którą przedstawił pan minister Tchórzewski w części dotyczącej nastrojów społecznych w spółce jest nieprawdą w 100%. Najpierw 400 osób, potem 702 osoby, a w końcu 915 osób, czyli prawie cała załoga podpisuje pismo z prośbą o pomoc do pana Śniadka, arcybiskupa Głodzia i pani poseł Arciszewskiej. Nikt nie pomaga. Mój kolega kilkakrotnie rozmawiał z panem ministrem. Pan minister w niczym nie pomógł. W niczym nie pomogliście. Był list do pani premier oraz do pana prezesa Kaczyńskiego. Zostawiliście nas samych. Błagam was tylko o jedną rzecz – tu nie chodzi o mnie. Błagam was o to, żebyście nie narobili młodemu człowiekowi, którego przynieśliście w torbie, kłopotu i żeby nie zdarzyło się tak, że nie będzie mógł wyjść z zakładu pracy.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#MirosławŁosiński">Mówił ktoś o przyjmowaniu osób. Tak, to prawda. Część pracowników nie była normalnie rekrutowana. Wiecie skąd byli? Z PiS. To ci ludzie nie są rekrutowani. Oni zostali przyniesieni na kartce. Gdzie pracuje pani Hanna Mazur – radna PiS – za duże pieniądze? Niestety jest moją podwładną. Wiecie państwo kto dał ją nam w prezencie? Mam wam to powiedzieć? Wiecie. Nie muszę tego mówić. Wy – PiS. Tak. To jest wasza sprawka. To wy dajecie takich ludzi. Ja wiem, że podejmiecie wszystkie kroki, żebym w tej firmie już nie pracował. Powiem wam szczerze, ta firma nie jest już moją firmą. Dostałem już zapłatę za dwadzieścia parę lat pracy po dwanaście godzin dziennie przez siedem dni. Zapłaciłem za to zawałem w wieku 49 lat.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#MirosławŁosiński">Życzyłbym tylko państwu, żebyście mieli tak wspaniałych pracowników, którzy przyjeżdżają do państwa z całej Polski do domu i chcą rozmawiać z rodziną, przywożą ciasto i mówią: szefie, chcę z panem usiąść i porozmawiać. Chciałbym, żebyście kiedyś tego doświadczyli. Chciałbym, żebyście doświadczyli tego, że broni was cała załoga. Tego państwu życzę. Nie chcę rozpadu tej firmy. Natomiast nie mogę i nie zniosę tego, co jest obłudą ze strony zarządu Grupy LOTOS w informacjach dla pana ministra. Tak to jest i taka jest prawda. Zapytajcie pracowników.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#MirosławŁosiński">Wiecie ilu pracowników zwolniono? Gdzie są związki zawodowe? Wiecie w jaki sposób zwalnia się ludzi? Zwalnia się o godz. 7.00. Stoi dwóch z kartonem, kluczyki i masz pięć minut do wyjścia. Taka jest dzisiaj praca w LOTOS. Wszyscy jesteśmy zastraszeni. Tego nikt nie mówi. To jest efekt działalności zarządu Grupy LOTOS i wstawianych ludzi do spółek zależnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#RadosławCzerniak">Dzień dobry. W tej sytuacji szukaliśmy pomocy. Zaczęliśmy od pana posła Śniadka. Byliśmy w Gdyni. Naświetliliśmy całą sytuację i problem, który jest w firmie. Poseł Śniadek stwierdził, że jest to jakiś problem personalny i powinniśmy się udać do zakładowego NSZZ „Solidarność”. Ciekawostką w Grupie LOTOS jest to, że NSZZ „Solidarność” zrzesza bodajże 20–30 osób na 5,5 tys. ludzi. Taki silny jest ten związek. Byliśmy u pana posła Śniadka w zespole sześciu osób. Pan poseł powiedział, żeby udać się po pomoc do NSZZ „Solidarności”. Po prostu zbył nas.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#RadosławCzerniak">Następnie zespołem udaliśmy się do pani poseł Arciszewskiej-Mielewczyk, która stwierdziła, że jesteśmy niereformowalni, bo nie przyjmujemy zmian.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#RadosławCzerniak">Delegacja kolegów była również u biskupa Głodzia. Niestety, ale bez efektu.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#RadosławCzerniak">Pewnie pan minister nie zaprzeczy, że rozmawiałem z nim o sytuacji w spółce. Chcieliśmy uzyskać pomoc. Żeby było jasne, nie jesteśmy antysystemowcami. Nie jesteśmy przeciwko partii rządzącej. Sam, chociaż dzisiaj wstyd się przyznać, głosowałem na prezydenta Dudę. Przepraszam. Przepraszam kolegów, ale tak było. Gdybym wiedział, że będzie to taki prezydent, na pewno nie zagłosowałbym na niego. Jest mi wstyd. Przepraszam oficjalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MarekSuski">A co on takiego robi? Pan mówi, że jest mu wstyd.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#RadosławCzerniak">Ale ja nie o tym. Chciałbym powiedzieć o rozmowie z panem ministrem.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarekSuski">Proszę nie obrażać prezydenta. Zachowuje się pan niestosownie.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#RadosławCzerniak">Przepraszam, jeżeli obraziłem. Proszę mi wybaczyć, to są emocje.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarekSuski">Nieuzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#RadosławCzerniak">Jeszcze raz przepraszam pana prezydenta. Chciałbym wrócić do rozmowy z panem ministrem Tchórzewskim. Przedstawiłem panu ministrowi całą sytuację w dniu 24 lutego i przypomniałem się 6 marca. Po pierwszej rozmowie wysyłałem do pana maile, które w tej chwili mam przed sobą.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#RadosławCzerniak">Zwróciłem się również do biura pana prezesa Kaczyńskiego o pomoc. W tej sprawie mam również kilka maili – 21 lutego, 6 marca i 7 marca.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#RadosławCzerniak">Byliśmy wszędzie, gdzie tylko można było być. Nikt nam nie chciał pomóc. W końcu zwróciliśmy się do posłów z opozycji. Nie jesteśmy antysystemowi. Rozumiemy, że partia rządząca ma prawo mieć kontrolę nad firmą, która jest państwowa. My to wszystko rozumiemy i doceniamy, tylko prosimy, żeby był to fachowiec, a nie ignorant, który nam nie pomoże w rozwoju firmy przynoszącej dzisiaj ogromne zyski.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#RadosławCzerniak">Naprawdę ciężko nam powstrzymać załogę. Jestem członkiem grupy inicjatywnej, która powstała podczas protestów i proszę mi wierzyć, że trudno panuje się nad tłumem kilkusetosobowym, który stoi pod centralą Grupy LOTOS i chce wejść tam siłą. Pochodzę z Gdańska. Byłem czynnym działaczem „Solidarności” w czasach, gdy była jeszcze nielegalna. W 1986 r. pracowałem w PKP i byłem przewodniczącym „Solidarności”. Ujawniłem się w gazetce. Ten kto działał wie co to znaczy. Moje przekonania polityczne są jednoznaczne. Jestem za wolnym krajem, ale nie możemy się zgodzić na to, żeby do firmy wstawiać człowieka, który całkowicie nie wie o co w tej firmie chodzi. Nie chce się również nauczyć. Nawet nie zszedł do ludzi – do zespołu, żeby się przedstawić, pomóc, czy też zapytać o problemy na wydziałach itd. Nie pofatygował się, żeby odwiedzić inne wydziały w Polsce. Jego brak kompetencji jest bardzo rażący. W tej chwili jest drugi prezes, który jest starszy i doświadczony. Mówię o panu prezesie Piotrowskim. Nie wiem jak będzie dalej, bo nie jestem wróżką, ale jest całkiem inne wrażenie. Ten potrafi zejść do ludzi, przedstawić się i pozytywnie jest odbierany przez załogę. Było spotkanie z załogą, na którym został przedstawiony. Na spotkaniu powiedziałem w imieniu załogi, że jeżeli będzie tak dalej i będzie chciał pomóc w rozwijaniu firmy, to również będziemy go bronili.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#RadosławCzerniak">Jako załoga nie negujemy tego, że właściciel ma prawo sprawować kontrolę nad firmą. Jedno jest jednak pewne i chciałbym, żeby państwo zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji. Jeżeli problem z panem Makuratem nie zostanie rozwiązany, to ponad tysięczna załoga nie wybaczy tego i nie będzie spokoju. To jest nie do powstrzymania i obym był kiepskim prorokiem, ale nie chciałbym, żeby znowu w Gdańsku coś się zaczęło.</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#RadosławCzerniak">Panie ministrze, zapewne posiada pan maile w poczcie, ale jeżeli pan sobie życzy, mam komplet maili przy sobie. Dziękuję. Koleżanka chciałaby zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MarekSuski">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#IwonaSzalewicz">Właściwie mam jeden wniosek, ponieważ przedstawiono nas tutaj jako rozkapryszonych pracowników dobrze działającej spółki. To jest dla nas obraźliwe. Wiemy o tym, że nasza spółka dobrze prosperuje, gdyż sami na to zapracowaliśmy. Jesteśmy perłą w koronie Grupy LOTOS i nie waham się użyć tego słowa. Pozycja, którą zajmujemy na rynku jest zasługą prezesa Grucy, dyrektora Łosińskiego i pozostałych dyrektorów. Powinniśmy mieć tego świadomość.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#IwonaSzalewicz">Podobno pan minister Tchórzewski odwiedził Trójmiasto w zeszłym tygodniu, aby zasięgnąć informacji o sytuacji naszej spółki, żeby dzisiaj móc przedstawić wnioski. Dlaczego pan minister nie pofatygował się do naszej spółki, żeby naocznie zobaczyć, co dzieje się w naszym zakładzie i porozmawiać z pracownikami o nastrojach? Rozmawiał pan tylko z właścicielem, który nie do końca jest obiektywny w stosunku do tego, co dzieje się w naszej spółce. My to po części rozumiemy.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#IwonaSzalewicz">Ponadto, serdecznie państwa zapraszamy do naszej spółki, a zwłaszcza panią poseł – blondynkę (nie znam nazwiska).</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#IwonaArent">Wie pani co? Ja sobie wypraszam…</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#IwonaSzalewicz">…ale my zapraszamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#IwonaArent">Proszę mnie nie tykać i nie zapraszać.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#IwonaSzalewicz">Dlaczego pani się unosi? Słyszę, że cały czas pani komentuje wypowiedzi, więc proponuję pani zobaczyć jak wygląda…</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MarekSuski">Szanowni państwo, spotkaliśmy się po to, żeby dowiedzieć się o proteście i sytuacji w spółce. Obrażanie posłów nie jest na miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#IwonaSzalewicz">To nie jest obrażanie posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MarekSuski">Absolutnie to jest obrażanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#IwonaSzalewicz">Chciałam tylko panią poseł zaprosić do nas…</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MarekSuski">Z tego co wiem, kobiety nie lubią, gdy mówi się, że są blondynkami. To określenie ma pejoratywny wydźwięk.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#IwonaSzalewicz">Przepraszam, absolutnie nie miałam tego na myśli.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MarekSuski">Co miała pani na myśli? Obrazić panią poseł, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#IwonaSzalewicz">Nie miałam tego na myśli.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MarekSuski">Rozumiem z czego wynika konflikt u was. Jesteście wyjątkowo agresywną załogą.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#IwonaSzalewicz">Nie jesteśmy agresywną załogą, tylko…</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MarekSuski">Widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#IwonaSzalewicz">Oglądam pracę pani poseł, która pracuje dla naszego kraju i dlatego przyszła mi do głowy myśl, że skoro pani poseł ma tyle do powiedzenia na temat naszej spółki, byłoby dobrze, gdyby przyjechała i zobaczyła. Jeżeli pani poseł czuje się urażona, przepraszam.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#IwonaSzalewicz">Chciałabym tylko powiedzieć, że od początku celem protestu nie była walka o pieniądze, czy o lepsze miejsca pracy. Walczymy o spółkę i ludzi, którzy ją stworzyli. Nie wynika to z agresji. Może dla państwa jest to niezrozumiałe, bo rzadko zdarza się taki zakład pracy. Państwo wzbudzacie w nas emocje, ale zdarzyło się to tylko tutaj, bo u nas w zakładzie tego nie ma. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Posiadam siedmioletni staż pracy w spółce. Jestem kolejarzem z dziada pradziada. Na wstępie powiem państwu, że spółka LOTOS Kolej jest to firma, w której pracują, o czym wspomnieli: pan minister, pan prezes i pan dyrektor, osoby z wykształceniem kolejowym oraz osoby, które przyszły do nas, nie wykonując żadnej pracy na kolei, ale w tej chwili utożsamiają się tylko i wyłącznie z koleją i oni również są kolejarzami.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#MałgorzataŻebrowska">Pragnę państwu pokrótce przedstawić sytuację w spółce widzianą oczami pracownika biurowego – wcale nie z taką pensją, jaką tu przedstawiano. Tylko nieliczni otrzymują takie wynagrodzenie. Jeżeli rozmawiamy o pieniądzach, nie powiedziano i nie dopowiedziano, że bardzo często są to pensje pracowników z długoletnim stażem. Podobnie jak państwo, ci ludzie zapracowali na swoje pensje oddaniem i długoletnią pracą.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#MałgorzataŻebrowska">Mówiąc o panu wiceprezesie nie powiem, że chodzi o pana prezesa. Prezesem jest tylko jedna osoba w naszej firmie i mam nadzieję, że zostanie nią do końca. Pan prezes Henryk Gruca wraz z panem dyrektorem Łosińskim zbudowali tę firmę przy pomocy innych dyrektorów, o których nie wspomnieliśmy. Pan dyrektor Marian Wasilewski, który ze względu na zły stan zdrowia spowodowany m.in. stresem wywołanym zachowaniem pana wiceprezesa Makurata i atmosferą panującą w firmie, przebywa na zwolnieniu. Pan dyrektor musiał bez przerwy odpowiadać, przepraszam za kolokwializm, na nieodpowiednie i nieadekwatne do naszej działalności pytania pana wiceprezesa. Pan dyrektor Jerzy Abram, który również przebywa na zwolnieniu, musiał tłumaczyć się panu wiceprezesowi z każdego dokumentu, do którego musiał dokooptowywać tysiące innych. Kolejna osoba to pani dyrektor Katarzyna Korowicka – dyrektor do spraw handlowych. Pani dyrektor zabrano prokurę przez co nie może samodzielnie podejmować decyzji, które bardzo często są kluczowe dla działalności spółki LOTOS Kolej w zakresie zawierania umów, czy też pozyskiwania nowych klientów. I wreszcie pani dyrektor Genowefa Szymańska, która przeszła już na emeryturę. Pani dyrektor zajmowała się u nas finansami. Panią dyrektor oszczędzono tylko dlatego, bo przechodziła na emeryturę.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#MałgorzataŻebrowska">Praktycznie każdego dnia pracownicy zasypywani są przez pana wiceprezesa zarówno poleceniami, które są dla nas niezrozumiałe, jak i poleceniami abstrakcyjnymi. Przykład. Dział księgowy otrzymał polecenie przejrzenia dwudziestu tysięcy faktur i przedstawienia uzasadnienia do każdej faktury, podczas gdy np. faktura obejmuje dzierżawę 220 wagonów, a trzeba do niej wykazać każdy numer wagonu. Dodatkowo należy wskazać numer umowy dzierżawy, datę zawarcia umowy oraz kontrahenta.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#MałgorzataŻebrowska">Ponadto, pan wiceprezes zażyczył sobie przeglądu umów i wszystkich związanych z tym dokumentów, łącznie z dokumentacją dotycząca pozyskania kontrahenta oraz zleceniami. Dla zobrazowania powiem, że do jednego zlecenia jest to około 1,5 tys. dokumentów. Jeżeli przeliczymy to przez okres sześciu lat, dodamy park wagonowy liczący ponad 4 tys. plus, wszystkie zalecenia zarówno handlowe, jak i powiązane z infrastrukturą, otrzymamy liczbę kilku milionów dokumentów. W chwili, gdy pan wiceprezes został uświadomiony, że jest to niebotyczna praca, wymyślił nośniki elektroniczne, a trzeba dodać, że są to pliki o ogromnych rozmiarach. Abstrakcja polecenia polega na tym, że w spółce jest portal, na którym zamieszczone są wszystkie dokumenty obowiązujące w firmie. To panu wiceprezesowi nie wystarcza. Żąda wszystkich dokumentów, w tym powiązanych. Dodam, że nasze obawy dotyczą tego, że skoro nie można ze spółki wynieść dokumentów w formie papierowej, to będą wynoszone na nośnikach elektronicznych.</u>
<u xml:id="u-106.5" who="#MałgorzataŻebrowska">Jak już wspomnieli przedmówcy, pan wiceprezes został zatrudniony w sierpniu. W listopadzie, następnie w marcu, w którym odbyło się spotkanie z prezesem Grupy LOTOS panem Marcinem Jastrzębskim, a zaręczam, że do dzisiaj, nie zna schematu organizacyjnego spółki. Nie wie ilu mamy kierowników, wydziałów przewozu, nie wie kto to jest rewident, nie wie kto to jest ustawiacz, a przecież pracuje w firmie logistycznej – transportowej. To go nie interesuje. Ponadto, pan wiceprezes nie jest w stanie konstruktywnie odpowiedzieć na żadne pytanie. Na jakiekolwiek pytania o powody odwołania prokur zawsze słyszeliśmy odpowiedź, że na to pozwala mu Kodeks spółek handlowych. Nigdy nie ma konstruktywnej odpowiedzi. Dodatkowo, jeżeli chodzi o biurokrację, w tej chwili każda obowiązująca w Grupie Kapitałowej, jak również w spółce córce – LOTOS Kolej, procedura rozbudowywana jest do granic niemożliwości. Czas oczekiwania na podjęcie jakiejkolwiek decyzji przez trzyosobowy zarząd wydłużył się z jednego dnia bądź kilku godzin do nawet dwóch tygodni. Nie ma możliwości uzyskania konstruktywnej odpowiedzi na jakąkolwiek sprawę, gdy wymaga natychmiastowej decyzji.</u>
<u xml:id="u-106.6" who="#MałgorzataŻebrowska">Ponadto, niestety, ale często zachowanie i odpowiedzi pana prezesa Makurata są nieodpowiednie chociażby do stanowiska, które zajmuje, a przecież powinien cechować się odpowiednią kulturą osobistą. Sposób w jaki z nami rozmawia lub niby próbuje z nami pracować doprowadził również do tego, że pan prezes Henryk Gruca zasłabł w pracy i musiał być przewieziony do szpitala.</u>
<u xml:id="u-106.7" who="#MałgorzataŻebrowska">Panie prezesie Jastrzębski, proszę wierzyć, że nam – prawdziwym kolejarzom (1026 osobom) – nie zależy na pieniądzach w taki sposób, jak pan to przedstawia. Proszę wierzyć, że zależy nam tylko i wyłącznie na tym, aby spółka, która do tej pory, co pan wielokrotnie podkreśla, jest dla was spółką sztandarową, była nią nadal i zarządzana była w taki sposób, żeby pracownicy mogli wypełniać swoje obowiązki, przychodzić do pracy i wiedzieć, że to co robią, robią dla tej spółki oraz dla właściciela. Niestety, ale dzisiaj każdego dnia takiej świadomości nie mamy. Działania pana wiceprezesa dezorganizują nam pracę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MarekSuski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Bardzo interesujące jest to, o czym państwo mówicie. Coraz bardziej rozumiemy na czym polega konflikt.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#IwonaSzalewicz">Boję się odezwać, bo nie chcę być posądzona o to, że obrażam panią poseł, ale spróbuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#MarekSuski">Skoro pani mówi „pani blondynka”, to jest to określenie obraźliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#IwonaSzalewicz">Dobrze, już za to przeprosiłam. Usłyszałam, że obraziłam panią poseł, bo powiedziałam pani blondynka. Przed chwilą usłyszałam komentarz pani poseł „bezczelna baba”. Czy również mogę czuć się obrażona? Dziękuję serdecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#Głoszsali">Skandal po prostu.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#IwonaSzalewicz">Poza tym przysłuchuję się komentarzom pani posłanki…</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MarekSuski">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#IwonaSzalewicz">Pani poseł nasunął się jeden wniosek: wyszło szydło z worka, oni boją się kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#IwonaArent">O, dokładnie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MirosławŁosiński">Przepraszam panie przewodniczący, chciałbym zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#MarekSuski">Padło takie stwierdzenie. Z drugiej strony słyszę, że państwo odmawiacie prezesowi dostarczenia informacji, czy też wglądu do dokumentów. Wcale nie dziwię się, że prezes jest zdenerwowany. Prezes, który przychodzi do firmy chce się zorientować jak ona funkcjonuje, a jeżeli nie ma nic do ukrycia, to prezesowi daje się dokumenty. Widocznie w tych dokumentach coś jest nie w porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MirosławŁosiński">Panie przewodniczący, mogę?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MarekSuski">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MirosławŁosiński">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, podobnie jak moja koleżanka, jestem oburzony, bo tamta strona wciąż komentuje i się uśmiecha. Rozumiem, „oszołomstwo” przyjechało z Gdańska. Jasne, pani potwierdza to swoim zachowaniem, ale nie jest to dla mnie dziwne. Przyjechało „oszołomstwo” z Gdańska i sobie wymyśla, a ma duże pieniądze? Państwo, włącznie z panem przewodniczącym, znowu nie zrozumieliście po co przyjechaliśmy. Pani poseł, mogę dokończyć, czy jest to niemożliwe?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#IwonaArent">Może pan cały czas mówić, tylko jest pan strasznie niemiły.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#TadeuszAziewicz">Pani poseł naprawdę przeszkadza.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MirosławŁosiński">Panie przewodniczący, czy można uciszyć panią poseł?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MarekSuski">Niestety, nie mam takich umiejętności, żeby uciszać posłów. Mogę tylko apelować do państwa, żebyście nie prowokowali. Państwo sprowokowaliście sytuację wypowiedziami typu „pani blondynka” itd. Nie dziwcie się, że jest reakcja na takie zachowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#MirosławŁosiński">Dobrze. Bardzo przepraszam, ale chciałbym dodać kilka zdań, żeby nie było złego obrazu o oszołomach z Gdańska. Chciałbym również, żeby państwo wiedzieli po co przyjechaliśmy. Nie mamy problemu z przygotowaniem nawet miliona dokumentów, bo my się nie boimy. To nie jest problem. Problem jest w czymś innym. Mówiłem o tym. Przygotowywane są dokumenty na oddzielnych nośnikach elektronicznych. Według nas istnieje możliwość, że dane o firmach, kontraktach, stawkach, Kowalskim (gdzie mieszka, ile ma lat i ile zarabia) itd. wynoszone są na zewnątrz przez pana prezesa Makurata. Wie o tym pan prezes Jastrzębski od 23 listopada i nie reaguje. Szanowni państwo, my o tym mówimy. Możemy stworzyć i milion dokumentów. Jeżeli chcecie osobom, które stworzyły tyle miejsc pracy, zarzucić lenistwo, to się wam nie uda, chyba, że zostanie to powiedziane na tej sali. Przyjedźcie do nas do Gdańska i zobaczcie co zrobiliśmy.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#MirosławŁosiński">Powtarzam jeszcze raz, chciałbym i nawet żądam, żebyście państwo nam pomogli, bo nie mamy pomocy ze strony zarządu Grupy LOTOS. Pomóżcie nam państwo wyjaśnić, czy tysiące dokumentów wrażliwych wydostało się poza firmę. W branży kolejowej jesteśmy od wielu lat. Nie może być tak, że na rynku chodzą nasze dane i stawki. Przecież w Grupie LOTOS są specjalnie dedykowane systemy informatyczne, które nie pozwalają kopiować danych wrażliwych. Natomiast nam się każe dane wrażliwe, w tym dane osobowe, produkować tonami. Przypomnę, że ustawa o ochronie danych osobowych mówi jasno, że jeżeli wyprodukowałem takie dane, to muszę mieć wiedzę co się z nimi dzieje. Zgodnie z procedurami poinformowałem o tym pana prezesa Jastrzębskiego. Przepraszam panie prezesie, ale pan prezes na spotkaniu z załogą kłamliwie wprowadził w błąd moich pracowników mówiąc, że powinienem iść z tym do prokuratora. Tak, ale nie w tej kolejności. Pan nie zna dokumentów, które pan podpisał. Najpierw mam powiadomić Grupę LOTOS – dyrektora audytu wewnętrznego, który następnie powiadamia pana. To pana obowiązkiem jest zajęcie się sprawą. Być może nawet pan wie, że dokumenty są wynoszone, ale może jest to jakaś państwa gra? Tego nie wiem, stawiam takie pytanie.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#MirosławŁosiński">Nie rozmawiamy ze sobą w Gdańsku, bo pan prezes do nas nie przyjdzie. Musimy jechać do Warszawy, żeby rozmawiać. Gdy przyszedł pewnego dnia, powiedział ludziom jak ma ich gdzieś głęboko i wyszedł. Takie są spotkania. Panie prezesie, przy świadkach żądam, żeby pan wyjaśnił gdzie są dokumenty, dane i czy nie popełniono przestępstwa. Ja i tak z tym pójdę do prokuratury, natomiast najpierw chciałem postąpić zgodnie procedurami, które pan ustalił. Proszę nie mieć pretensji do mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#MarekSuski">Jeżeli ma pan podejrzenie o popełnieniu przestępstwa, proszę iść do prokuratury.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#MirosławŁosiński">Panie przewodniczący, pracuję w korporacji LOTOS, gdzie są określone procedury. Trzymam się procedur. Pójdę do prokuratury, tylko nie na tym etapie. Kazano mi zgłosić to do specjalnie powołanej komórki w Grupie LOTOS, którą nadzoruje pan prezes Jastrzębski.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#MirosławŁosiński">Dowiadujemy się, że został przeprowadzony audyt, na który wszyscy czekamy – w wyniku moich kolejnych maili zarządzono audyt w spółce. Owszem, audyt przeprowadzono, ale z osobą, która audyt zgłosiła, była mobingowana, zauważyła być może popełnienie przestępstwa, czyli ze mną, nikt nie rozmawiał. Jednostronnie zrobili sobie dokument i tak nic nie znaleźli. Co mogą mi znaleźć? Co mogą znaleźć prezesowi Grucy? Po prostu, szyją dokumenty pod siebie. Rozmawiajcie z ludźmi. To ja to zgłosiłem. Panie prezesie, dlaczego pan nie przysyła audytorów do mnie? Wie pan dlaczego? Powiem panu. Boi się pan prawdy. Dostał pan dokumenty. Boi się pan tego, że wyjdzie, iż pan prezes Makurat próbował wkręcić do spółki firmę samochodową. Przy okazji, pan poseł się pomylił. My nie prowadzimy przewozów samochodowych. Prawdopodobnie pan poseł miał na myśli przewóz pracowników transportem samochodowym. Nie jesteśmy przewoźnikiem osób. Jesteśmy przewoźnikiem rzeczy, czyli towarów.</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#MirosławŁosiński">W wyniku kiedyś przeprowadzonego przetargu, do niedawna woziliśmy pracowników i jeździliśmy za 1,05 zł/1 km. Dzisiaj, również po transparentnym przetargu, jeździmy drożej. Przeprowadzono audyt w sprawie poprzedniego przetargu, który wykazał, że wszystko odbyło się zgodnie z zasadami i nie było nadużyć. Niedawno był nowy przetarg. Pracownicy zgłosili uwagi. Ciekawy jestem, czy w raporcie z audytu znalazła się informacja, że poza komisją przetargową pan prezes Makurat próbował wcisnąć jakąś firmę samochodową, łamiąc przy okazji wszelkie zasady będące w korporacji? Pan prezes Jastrzębski o tym wie. Taki dzisiaj jest LOTOS. Państwo macie pewnie inne wyobrażenie o LOTOS-ie. LOTOS jest dzisiaj również taki, że, jak już mówiłem, stoją strażnicy z kartonem i dają pięć minut na oddanie dokumentów i kluczyków.</u>
<u xml:id="u-127.3" who="#MirosławŁosiński">Dlaczego są wysokie pobory niektórych pracowników? Dlatego, że niektórzy pracują po 30–40 lat i byli w siatce płac Rafinerii. Ta siatka puchła w latach 80-tych i 90-tych. Dlatego dzisiaj mają wysokie pobory. Oczywiście tego nikt nie powie. Większość pracowników ma wynagrodzenie takie jak Gosia i koledzy. Powiem państwu, że w PKP Cargo dyspozytorzy mają większe pieniądze.</u>
<u xml:id="u-127.4" who="#MirosławŁosiński">My tę firmę kochamy, bo ją stworzyliśmy. I to jest prawda, a nie prawda przedstawiana stronniczo przez zarząd Grupy LOTOS. Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że państwo nie usłyszycie w piątek lub w poniedziałek o złej sytuacji w spółce w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-127.5" who="#MirosławŁosiński">Pan prezes Jastrzębski wcale nie rozmawia z nami. Rozmawia przez swoich dyrektorów. Nawet co do chęci zwolnienia mojej osoby rozmawiał ze mną dyrektor do spraw kadr w innej firmie – w Grupie LOTOS. Wyobrażacie państwo to sobie? Pan dyrektor powiedział: panie Mirku, ja do pana nic nie mam – jestem neutralny, kazano mi pana zwolnić. Pan prezes Jastrzębski kazał pana zwolnić. Tymczasem prezes nie przyjdzie sam, nie popatrzy w oczy i nie powie. Nie ma argumentów. Przepraszam panie prezesie, ale powiem, że zasłużył pan na to. Zasłużył pan na to w stu procentach. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#MarekSuski">Czy jest to firma należąca do Skarbu Państwa, czy jest to prywatna spółka?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#MirosławŁosiński">Czy w spółce Skarbu Państwa wolno łamać przepisy, że pan poseł mówi w taki sposób?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MarekSuski">Czy pracownikom wolno łamać przepisy?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#MirosławŁosiński">Proszę podać przykłady.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#MarekSuski">Odmawianie zarządowi wykonania polecenia, przekazywania dokumentów, wzbudzanie…</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MirosławŁosiński">Panie pośle, pan się myli. Przekazujemy dokumenty i wszystko robimy…</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#MarekSuski">…wzbudzanie buntu. Słyszałem, że nie robicie – odmawiacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Panie pośle, przepraszam najmocniej, ale może jeszcze raz powtórzę. Nie odmawiamy przekazywania dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MarekSuski">Usłyszałem, że odmówiliście.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Dokumenty są cały czas dostępne – umowy są na portalu umów. Jest to portal elektroniczny, który od kilku lat…</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MarekSuski">Prezes może sobie czytać na portalu, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Dokładnie. Dokładnie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MarekSuski">Pracownicy mówią: spadaj pan panie prezesie, niech pan sobie poczyta na portalu?</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Nie. Pan prezes…</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MarekSuski">Ja już rozumiem dlaczego jest tam konflikt. Takich pracowników zwolniłbym dyscyplinarnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Proszę mi powiedzieć, czy jest jakaś różnica między odczytaniem dokumentów na portalu a odczytaniem dokumentów w mailu?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MarekSuski">Jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#MałgorzataŻebrowska">To jest droga elektroniczna i to jest droga elektroniczna. Po raz kolejny chcę powiedzieć, że nie uciekamy od kontroli. Jesteśmy non-stop kontrolowani. Jedna kontrola trwa, a rozpoczyna się następna.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#MarekSuski">Tak jest niestety w wielu firmach. W firmach prywatnych bardzo często kontrola goni kontrolę.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Ale my nie jesteśmy prywatną firmą.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MarekSuski">No właśnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Jesteśmy firmą państwową.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#MarekSuski">Rozumiem, że nie chcecie, żeby was ktokolwiek kontrolował. Ja tu słyszę: to jest nasza firma…</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Przecież przed chwilą powiedziałam, że jesteśmy non-stop kontrolowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#MarekSuski">Nasza firma. Właścicielowi wara od naszej firmy, bo ją zbudowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#MarekSuski">To jest firma państwowa – spółka Skarbu Państwa i musicie to zrozumieć. To nie jest prywatny folwark.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#MałgorzataŻebrowska">Panie pośle, przecież powiedziałam, że jesteśmy non-stop kontrolowani, zarówno przez właściciela, jak i przez naszych audytorów… Kontrolowani jesteśmy cały czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MarekSuski">Rozumiemy o co chodzi w konflikcie. Pierwszy raz widzę państwa i słyszę jak obrażacie posłów, czyli tych, którzy chcieli was wysłuchać. W tej chwili już wiemy o co chodzi w tym proteście. Mówicie wara od naszej firmy, a to jest firma – spółka Skarbu Państwa. To nie jest wasza prywatna własność. Trzeba się nawzajem szanować.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#MarekSuski">Jeżeli mówicie, że wywieziecie prezesa na taczkach z tej firmy, to rozumiem o co ten konflikt. Chodzi o to, że w tej firmie uwiliście sobie wygodne gniazdka, a to jest firma samograj. Firma zarabia ogromne pieniądze nie dlatego, że jest genialny pomysł, tylko po prostu jest firmą w bardzo dobrej firmie paliwowej…</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#MirosławŁosiński">Pan znowu obraża. Pan nie rozumie podstawowej rzeczy. Przychody firmy w 50% pochodzą spoza Grupy. Musi pan to zrozumieć. Przyjął pan informację, że 100% przychodów pochodzi z Grupy LOTOS. Nie panie przewodniczący, to nie jest prawda. Zarabiamy na innych (zewnętrznych) klientach. Oczywiście, zawsze zapewnimy obsługę Grupy LOTOS, ale nasz rozwój w tej firmie jest skończony. Nasz rozwój musi oprzeć się na klientach zewnętrznych i działalności w Niemczech. Taki jest kierunek.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MarekSuski">Czy wszyscy zabrali już głos? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#HenrykGruca">Dzień dobry państwu. Mam 62 lata. Pracowałem 14 lat w PKP, 23 lata w Grupie LOTOS (wcześniej Rafineria Gdańska). Od ponad dwudziestu lat mam przyjemność kierować transportem kolejowym w Grupie LOTOS. Robię to razem z moim dzisiejszym sąsiadem – panem dyrektorem Łosińskim.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#HenrykGruca">Jestem prezesem spółki, która została powołana w 2000 r. Działalność operacyjną rozpoczęliśmy w 2003 r. Zatem tak naprawdę jesteśmy w piętnastym roku działalności.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#HenrykGruca">Przez ten czas spółka bardzo mocno urosła, o czym mówili moi przedmówcy. Urosła przede wszystkim dlatego, że mieliśmy swój pomysł na tę spółkę. Kierowaliśmy się wyłącznie zdrowym podejściem, czyli przede wszystkim pracą. W naszej firmie nigdy nie było polityki. Nigdy nie było mowy o tym, żeby spółkę oddać w prywatne ręce. Zawsze była zwykła i uczciwa praca.</u>
<u xml:id="u-157.3" who="#HenrykGruca">Przez wiele lat udało nam się sporo wypracować. Proste liczby mówią o tym, że rocznie przyjmowaliśmy do pracy po kilkadziesiąt osób. Z tego jestem bardzo dumny. Jestem dumny, ponieważ stworzyliśmy firmę, która wprowadza szereg nowatorskich rozwiązań, ma nowoczesne IT, nowoczesne lokomotywy itd. Wszystko odbyło się kosztem tylko 2 mln zł kapitału założycielskiego. Naszemu właścicielowi przekazaliśmy łącznie 174 mln zł z tytułu dywidendy.</u>
<u xml:id="u-157.4" who="#HenrykGruca">Jeżeli chodzi o politykę dotyczącą zatrudnienia, prawdą jest, że w firmie jest sporo rodzin. Jest ojciec, syn, matka córka, krewny itd. Różni ludzie do nas trafiali w różny sposób. Różnie odbywało się to na przestrzeni lat. Początkowo byli to pracownicy przejmowani z PKP, następnie poprzez agencję pracy tymczasowej itd. Odbywało się to w przeróżny sposób. Natomiast chciałbym państwu odpowiedzialnie powiedzieć, że z żelazną konsekwencją przestrzegaliśmy zasady, żeby nie było podległości służbowej między członkami rodziny. Jeżeli państwo macie taką wiedzę, to ta wiedza jest nieprawdziwa. Przestrzegałem również innej zasady, że nigdy i nikomu nie dałem awansu lub pieniędzy w jakiejkolwiek formie tylko dlatego, że dana osoba była krewnym lub znajomym kogokolwiek. Proszę państwa, proszę mi wierzyć, że gdyby było inaczej, pewnie by to wyszło, zwłaszcza przez tyle lat kierowania spółką.</u>
<u xml:id="u-157.5" who="#HenrykGruca">Jesteśmy firmą, która stoi na zdrowych podstawach. Kilka lat temu syndyk zaproponował zmniejszenie zatrudnienia o 27 osób. Jest tutaj nawet kolega, który mógł wtedy stracić pracę. Nie zgodziłem się na to. Znaleźliśmy inne miejsca pracy dla tych ludzi. Gdy w 2005 r. lub w 2006 r. kończył się przerób ropy w Czechowicach, dziesięciu pracowników mogło znaleźć się na bruku. Nigdy tego nie zrobiliśmy. Uczyniliśmy wysiłek tylko po to, żeby być firmą przyjazną pracownikowi.</u>
<u xml:id="u-157.6" who="#HenrykGruca">Proszę państwa, chciałbym się odnieść do paru słów, które padły. Jako prezes LOTOS Kolej czuję się odpowiedzialny za firmę, dlatego chciałbym przeprosić za naszą stronę, jeżeli wypowiedzi moich koleżanek i kolegów były zbyt emocjonalne. Na pewno nie było w tym elementu złości, czy też złych intencji.</u>
<u xml:id="u-157.7" who="#HenrykGruca">Proszę państwa, nie boimy się żadnej kontroli. Jesteśmy systematycznie kontrolowani – przez audytorów zewnętrznych, Grupę LOTOS oraz przez różne organy zewnętrzne. To nie jest prawda, że boimy się jakiejkolwiek kontroli. Mamy „zakichany” obowiązek poddawania się kontroli. Mało tego, po zarządzonym przez naszego właściciela ostatnim audycie poprosiłem o to, żeby audytem objąć pewne dodatkowe elementy. Tylko gdzieś jest koniec.</u>
<u xml:id="u-157.8" who="#HenrykGruca">Proszę państwa, na czym polega największy problem? Mnie nie wolno i nie powinienem komentować decyzji właściciela, ale proszę państwa, do zarządu spółki dano człowieka, który wymaga od pracowników dostarczenia danych, które powodują destabilizację w pracy firmy. Jeżeli ktoś chce mieć „na jutro” zestawienie, gdzie jest 20 tys. pozycji, to, po pierwsze, to jest nierealne, a po drugie, po co mu to, skoro ma dostęp do portalu. Jestem prezesem tyle lat, a nigdy czegoś takiego nie zażądałem, bo do niczego było mi to potrzebne.</u>
<u xml:id="u-157.9" who="#HenrykGruca">Nasza firma znajduje się w stanie choroby. Bardzo ciężko mi o tym mówić, bo przez tyle lat byłem dumny z tego, że firma się rozwija, przybywa nam lokomotyw, nowych przewozów, kierunek Niemcy itd. Było to przedmiotem mojej dumy. Myślę, że nie tylko mojej, ale również naszych pracowników i właściciela – dużego LOTOS-u. Robiliśmy rzeczy fantastyczne i dalej chcemy robić rzeczy fantastyczne, ale chcemy pracować. Dzisiaj nie chcemy już być kontrolowani, nie chcemy żadnych konfliktów. Po prostu, chcemy normalnie i uczciwie pracować.</u>
<u xml:id="u-157.10" who="#HenrykGruca">Panie pośle, zdecydowanie zaprzeczam stwierdzeniu o niejasnych i pozakonkursowych naborach. Owszem, przyjmowanie odbywało się w różny sposób, ale nigdzie nie jest powiedziane, że przyjmowanie musi odbywać się w drodze konkursu na każde stanowisko.</u>
<u xml:id="u-157.11" who="#HenrykGruca">Jeżeli chodzi o przewozy osobowe, tj. transport naszych pracowników, to jest to nasze unikatowe rozwiązanie. Dzięki temu wydajność naszych maszynistów jest cztero-pięciokrotnie wyższa od konkurencji. Dlaczego mam się z tego spowiadać? Na przełomie 2015 r. i 2016 r. zrobiliśmy kolejną optymalizację. Wskutek tego poczyniliśmy olbrzymie oszczędności – kilka milionów złotych. Dlaczego mamy się z tego spowiadać? My się z tego cieszymy. Jeżeli chodzi o wyniki spółki, poprzedni rok był rekordowy, ponieważ zbieraliśmy owoce tego wszystkiego, co wcześniej zasialiśmy. Do tego nałożyły się efekty nałożonych regulacji powszechnych, skutkujące ograniczeniem szarej strefy. My na tym również skorzystaliśmy i z tego się cieszymy.</u>
<u xml:id="u-157.12" who="#HenrykGruca">Zapewniam, że żadnemu z naszych pracowników nie chodzi o rozrabianie. My po prostu chcemy pracować. Nasza firma jest, tak jak powiedziałem, w stanie choroby. Musi z tej choroby wyjść. Wierzę, że wspólnie z zarządem Grupy LOTOS z tej sytuacji będziemy mogli wyjść. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MarekSuski">Bardzo dziękuję panie prezesie za ten głos rozsądku. Szkoda, że pan pierwszy nie zabrał głosu. Pańskie koleżanki i koledzy swoimi wypowiedziami nastawili nas do siebie wyjątkowo negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Niech pan mówi w swoim imieniu panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MarekSuski">Nas. Obrażając posłów i pokrzykując na nas, a my ze szczerymi intencjami chcieliśmy się dowiedzieć o co chodzi w tym sporze. Zgłaszali się posłowie. Bardzo proszę, pani poseł Arent.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#IwonaArent">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, mam pytania i swoje przemyślenia. Przychodząc na posiedzenie Komisji wiedziałam tylko, że miały miejsce demonstracje w obronie dyrektora. Nie byłam nastawiona negatywnie. Natomiast w tej chwili jestem nastawiona bardzo negatywnie. Pan przewodniczący powiedział, z czym się zgadam, że słuchając państwa, wiadomo o co chodzi. Jeżeli tak się zachowujecie, to rzeczywiście, jeżeli chodzi o sprawy kadrowe, źle się dzieje w firmie.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#IwonaArent">Nie bójcie się państwo, czy będziecie, czy nie, firma się nie rozpadnie. Podobnie jak Sejm, który i tak będzie funkcjonował niezależnie od tego, czy będziemy, czy też nie będziemy posłami. Nie można mówić, że jak was nie będzie, to firma upadnie. Przyjdą następni (może lepsi) i będzie to prosperowało. Podobnie w Sejmie, przyjdą następni posłowie – może lepsi? Może będzie lepiej? Na pewno firma nie rozpadnie się.</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#IwonaArent">Tak naprawdę nie wiem o co wam chodzi. Najpierw myślałam, że jest jakiś ogromny problem. Po waszych wypowiedziach to wygląda na istnienie układu w spółce, którego wy bronicie i nie pozwolicie nikomu sprawdzić, skontrolować tego, co i jak się działo w tym układzie – jakie były umowy, kto z kim. Boicie się kontroli. Nie wyobrażam sobie, żeby przychodząc jako prezes do…</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#MirosławŁosiński">Pani chyba nie była na tym spotkaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#IwonaArent">Proszę mi nie przerywać. Przychodząc jako prezes do firmy to logiczne i normalne, że żądam dokumentów, a pracownik nie wskazuje mi strony internetowej lub portalu, gdzie sobie mogę zajrzeć. Nie. Waszym obowiązkiem jest to, żeby dostarczyć mi takie dokumenty, których oczekuję. I to jest chyba normalne. Przychodzi prezes i żąda dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#IwonaSzalewicz">My to robimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#IwonaArent">Usłyszałam, że nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#MarekSuski">Słyszeliśmy, że prezes powinien sobie poczytać dokumenty na portalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#IwonaArent">Przecież słyszeliśmy. To jest problem u państwa. Prezes ma czytać na portalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#IwonaSzalewicz">To nie jest problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#IwonaArent">Proszę mi nie przerywać. Jak pani będzie chciała krzyczeć, to potem – pod Sejmem.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#IwonaArent">Jeżeli chodzi o kontrolę faktur, czegoś widocznie się boicie. Macie coś do ukrycia i chcecie chyba chronić jakiś układ, skoro boicie się kontroli. Usłyszałam od was, że to jest największy problem.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#IwonaArent">Pan dyrektor powiedział, że łamane są przepisy. Na razie nie usłyszałam od państwa jakie przepisy zostały złamane przez nowego wiceprezesa. Jeżeli łamane są przepisy…</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#MirosławŁosiński">Czy pani słuchała? Mówiłem o tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#IwonaArent">…proszę zgłaszać to do prokuratora. Słuchałam bardzo uważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#MirosławŁosiński">Mówiłem o tym trzy razy.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#IwonaArent">Proszę mi nie przerywać. Ja panu nie przerywałam.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#IwonaArent">Zapisałam sobie, że przyszedł okropny i niedobry pan prezes, który nie chciał uśmiechać się do pracowników i podawać rączki. A co, miał się z wami na wódkę umówić? Przyszedł, żeby zarządzać, a nie po to, żeby szukać sobie kolegów w firmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#IwonaSzalewicz">To jakaś kpina.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#IwonaArent">Mam pytanie do pana dyrektora Łosińskiego, o którego cały problem się rozbija. Pan mówi, że tak wszyscy pana chwalą, jest pan super fachowcem, a firma dobrze działała pod pana rządami. Proszę mi powiedzieć, jakie pan ma wykształcenie? Czy ma pan wykształcenie kierunkowe dotyczące choćby kolei, a może inne – techniczne lub logistyczne? Jakie studia pan ukończył? Kiedy pan ukończył studia?</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#IwonaArent">Czy członkowie pana rodziny zatrudnieni są w Grupie LOTOS? Pan prezes Gruca powiedział, że nie ma takiej sytuacji, w której członkowie rodziny bezpośrednio podlegli są członkowi rodziny. Czy prawdą jest, że synowa pana Łosińskiego pracuje w LOTOS Kolej i odpowiada za umowy? Czy to nie jest podległość służbowa? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#MarekSuski">Państwo się przyznali, że syn – pan Krzysztof i syn – pan Mirosław…i synowa pracują, ale zostawmy to, bo nie o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#MirosławŁosiński">Panie przewodniczący, czy mogę odpowiedzieć, bo pani poseł mnie oczerniła?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#MarekSuski">Powiedzieliście tylko, że nie podlegają. To nie jest oszczerstwo, jeżeli…</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MirosławŁosiński">Panie przewodniczący, nie mam syna Krzysztofa. Pan po prostu zmyśla – jak przy pani Pomaskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#MarekSuski">A syna Mirosława?</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#MirosławŁosiński">Mirosław to ja. Dalej pan nie wie.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#MarekSuski">Acha. Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#MirosławŁosiński">Nazywam się Mirosław Łosiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#MarekSuski">Można mieć syna o tym samym imieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MirosławŁosiński">Wie pan, tak jak z tą carycą pewnie będzie…</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#HenrykGruca">Cicho bądź, kurde uspokój się.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#MirosławŁosiński">Odnośnie pytań pani poseł. Synowa? Niestety, pani nie trafiła, ale pewnie zdarza się to pani często w życiu. Nie mam problemu ze zwolnieniem. Pracuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#MarekSuski">Synowa pracuje w Grupie?</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#IwonaArent">Ale za chwilę może pan nie pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#MirosławŁosiński">Pani za chwilę może nie być posłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#MarekSuski">No pewnie, że nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#IwonaArent">Mam jeszcze trzy lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#MirosławŁosiński">Tego pani nie wie, czy będzie pani trzy lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#IwonaArent">Proszę ustosunkować się do pytań, które zadałam, a nie do mnie, bo ja z panem nie chcę się stosunkować.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#MirosławŁosiński">Dobrze. Nie wiem, co pani ma na myśli, ale dobrze, zostawmy to.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#MirosławŁosiński">Proszę pani, synowa nie pracuje w mojej podległości. Pracuje w całkowicie innym pionie. Gdy zatrudniała się do LOTOS Kolej nie była moją synową. Była to obca osoba. Mój syn ożenił się po roku jej pracy w spółce. Nie trafiła pani.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#IwonaArent">Czy syn pracuje w Grupie LOTOS?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#MirosławŁosiński">Odpowiem pani. Mój syn pracuje w LOTOS Asfalt. Musi pani zapytać pana prezesa Jastrzębskiego lub prezesa spółki LOTOS Asfalt w jaki sposób dziewięć lat temu tam go zatrudnili. Tam proszę pytać. Ma pani jeszcze jakieś pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#IwonaArent">Czy cała rodzina Łosińskich pracuje w Grupie LOTOS?</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#MirosławŁosiński">Niecała. Ma pani jeszcze może Mirosława lub Krzysztofa? Ma pani inne pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#IwonaArent">Proszę odpowiedzieć na pytania, które zadałam. Jakie pan ma wykształcenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#MirosławŁosiński">Ukończyłem technikum kolejowe, studia politologiczne i…</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#IwonaArent">W którym roku kończył pan studia politologiczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#MirosławŁosiński">Szanowni państwo, odpowiem pani. Jestem człowiekiem, który pochodzi z rodziny robotniczej i nie miałem możliwości, żeby pójść od razu na studia. Studia ukończyłem w 2005 r. w systemie zaocznym w cyklu pięcioletnim. Czy chce pani powiedzieć, że to jest coś złego?</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#IwonaArent">A kierunkowe wykształcenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#MirosławŁosiński">Technikum kolejowe i pracuję 35 lat w branży kolejowej. Pani w życiu nie będzie miała takiego doświadczenia w branży zawodowej, które ja posiadam. Wiem, że panią to boli. Państwa protegowany (pan Makurat) ma doświadczenie w grze w piłkę z dziewczynami. To jest jego doświadczenie, bo wy ludzi z takim doświadczeniem szukacie i takich przyprowadziliście do tej firmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#IwonaArent">Drogi panie, coś panu powiem. Nie zna mnie pan. Nie wie pan, czym się zajmowałam i proszę mnie nie oceniać. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#MarekSuski">Pani poseł, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#MirosławŁosiński">Pani mnie również ocenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#IwonaArent">Najpierw trzeba wiedzieć czym się zajmowałam, a potem będziemy rozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#MarekSuski">Szanowni państwo, tej Komisji nie da się prowadzić. Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję. Do widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#MirosławŁosiński">Do widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#TadeuszAziewicz">Zaraz, ale są zgłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#AndrzejCzerwiński">Jakim prawem?</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#MarekSuski">W tej atmosferze pracować nie będziemy. Dziękuję, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>