text_structure.xml 101 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TomaszLatos">Witam państwa bardzo serdecznie na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Witam panie i panów posłów, pana ministra wraz ze współpracownikami. Nie wiem, czy są przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeżeli są, też ich witam. Witam wszystkich zaproszonych gości. Witam serdecznie doradcę prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TomaszLatos">Szanowni państwo, dzisiejszy porządek obrad obejmuje rozpatrzenie informacji o stanie przygotowań do wejścia w życie przepisów dotyczących tzw. pakietów kolejkowego i onkologicznego. Chciałbym państwa bardzo przeprosić za opóźnienie, które zostało spowodowane obradami Zgromadzenia Narodowego. To spowodowało – zresztą, zgodnie z informacją, jaką państwo otrzymali w powiadomieniu – że nieco przesunęło się rozpoczęcie posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TomaszLatos">Pozwolą państwo, że na początek zapytam, czy są jakieś uwagi do porządku obrad. Nie widzę zgłoszeń. W związku z tym stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TomaszLatos">Szanowni państwo, będziemy debatować w sprawie bardzo poważnej nie tylko z punktu widzenia prac parlamentu i tej Komisji, ale również z punktu widzenia całego społeczeństwa. Temat, który był wielokrotnie nagłaśniany, nie tylko przez media, z takich, czy innych powodów, ale też przez samego ministra. Ogromnie żałuję – z całym szacunkiem dla pana, panie ministrze – że nie przyszedł pan minister Bartosz Arłukowicz. Przypominam, że pan minister coś wspominał rok temu o chocholim tańcu. Żałuję ogromnie, że w sprawie tak ważnej z jego punktu widzenia, kiedy jego opinia i głos byłyby tutaj szczególnie pożądane, nie zechciał przyjść na posiedzenie Komisji. Nie przyszedł również na posiedzenie Komisji pan minister Neumann, który tematyką pakietów onkologicznego i kolejkowego też się zajmował. W zamian wysłano – jak można powiedzieć – Bogu ducha winnego ministra Igora Radziewicza-Winnickiego, który tym do tej pory się nie zajmował. Niemniej jednak mamy sytuację, jaką mamy. Będziemy od pana żądać pewnych informacji, panie ministrze. A zatem, oddaję panu głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IgorRadziewiczWinnicki">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, dziękuję za miłe i serdeczne przyjęcie, jak zwykle. Spieszę donieść, ponieważ kierownictwo resortu pod względem liczebności należy do najmniej rozbudowanych kierownictw ze wszystkich innych resortów, że pan minister w tej chwili właśnie uczestniczy w dyskusji dotyczącej poszukiwania porozumienia z przedstawicielami kolejnych grupa zawodowych zainteresowanych wejściem w życie pakietów onkologicznego i kolejkowego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TomaszLatos">Panie ministrze, chciałem panu i państwu powiedzieć, że przedstawiciele tych wszystkich grup są obecni tutaj na sali, i nie ma lepszego miejsca niż ta sala, aby o różnych sprawach porozmawiać. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#IgorRadziewiczWinnicki">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, odpowiadając wprost na pytanie zadane przez Komisję, jaki jest stan przygotowań do wejścia w życie przepisów obu pakietów, spieszę donieść, aktualizując informację, którą minister zdrowia przesłał na ręce pana przewodniczącego, iż w związku z tym przyjęto już lub są w trakcie procesu legislacyjnego albo w trakcie publikacji następujące akty prawne. Rozporządzenie Ministra Zdrowia zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej już zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw i weszło w życie z dniem 7 listopada. Oczywiście będzie stosowane od 1 stycznia. Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego, czyli tak zwany koszyk szpitalny, ogłoszone w Dzienniku Ustaw. Wchodzi w życie 1 stycznia. Rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, czyli, koszyk AOS, ogłoszone w Dzienniku Ustaw, także wchodzi w życie z dniem 1 stycznia.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#IgorRadziewiczWinnicki">Dalsze rozporządzenia, to: rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw i weszło w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Rozporządzenie w sprawie wzoru karty diagnostyki i leczenia onkologicznego zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw i także wchodzi w życie z dniem 1 stycznia. Rozporządzenie w sprawie wskaźników rozpoznawania nowotworów zostało podpisane przez Ministra Zdrowia i oczekuje na publikację w Dzienniku Ustaw. Rozporządzenie w sprawie nadania statutu Narodowemu Funduszowi Zdrowia zostało podpisane przez Ministra Zdrowia i oczekuje na opublikowanie. Zarządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wynagrodzenia członków Rady Narodowego Funduszu Zdrowia zostało ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia i także wejdzie w życie od 1 stycznia. Projekt rozporządzenia – znany wszystkim – w sprawie nadania statutu Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji został już podpisany przez Ministra Zdrowia i w tej chwili oczekuje na publikację w Dzienniku Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#IgorRadziewiczWinnicki">Podpisane zostało także rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wynagrodzenia członków i przewodniczącego Rady do Spraw Taryfikacji i rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie zakresu niezbędnych informacji gromadzonych przez świadczeniodawców, szczegółowego sposobu rejestrowania tych informacji oraz ich przekazywania podmiotom zobowiązanym do finansowania świadczeń ze środków publicznych. Ten projekt został już skierowany do podpisu do Ministra Zdrowia. I taki jest na dzisiaj stan aktów prawnych wprowadzających w życie pakiet kolejkowy i pakiet onkologiczny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Na szczęście obecne są media na posiedzeniu Komisji i poprzez media wszyscy obywatele będą mogli ocenić tę informację, którą państwo przygotowali. Ja powiem tak, panie ministrze, istotne jest, co z tych rozporządzeń wynika i co z tego będzie wynikać, jeśli w praktyce system będzie funkcjonować od 1 stycznia. Żeby nie było wątpliwości, po to się spotykamy, aby, znając już ministra Arłukowicza od trzech lat, nie było później dyskusji i wątpliwości, że Komisja Zdrowia w stosownym czasie – a w listopadzie również o to pytaliśmy – pytała o ten stan przygotowań. Żeby sprawa była jasna, przynajmniej jeśli chodzi o tę kwestię. Naprawdę żałuję, że ministrowi zabrakło cywilnej odwagi, aby tutaj przed Komisją się stawić. Przypominam dyskusję na ten temat, którą... Jeśli już przychodził na posiedzenia Komisji, to wspominał o chocholim tańcu – jak powiedziałem – w którym, niestety, sam bierze udział i – jak widać – nie chce go przerwać.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TomaszLatos">Otwieram dyskusję. Zapraszam panie i panów posłów do zadawania pytań, a później wszystkich zaproszonych gości. Ponieważ mamy dwie godziny na debatę, bardzo proszę o krótkie i zwięzłe wypowiedzi. Bardzo proszę, pani poseł Hrynkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefaHrynkiewicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, po pierwsze, chciałabym zapytać jak pan przewodniczący, gdzie jest pan minister Arłukowicz, autor tego programu. Proponowaliśmy pilotaż tego programu, czego minister nie przyjął i nie będę przytaczać słów, jakimi się wyrażał. I teraz, kiedy patrzę na to, co przyjmujemy, widzę, że chodzi prawdopodobnie o to, żeby wydłużyć drogę do diagnostyki i leczenia onkologicznego – przede wszystkim, do leczenia – i żeby zrobić, że tak powiem, prostszą drogę do śmierci. Bo inaczej nie jestem w stanie tego zrozumieć. Teraz pytanie do pana ministra. Ile w tym pakiecie jest pieniędzy dla onkologów? Ile jest pieniędzy na badania diagnostyczne? Ile pieniędzy jest na leczenie?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JózefaHrynkiewicz">I prośba do Komisji, żebyśmy jednak uchwalili dezyderat, aby ten pakiet wszedł wtedy, kiedy dostaniemy odpowiedzi na te pytania, które jeszcze nie zostały zadane i będą zadane dzisiaj, na te pytania, które zadaje Naczelna Rada Lekarska, które zadają lekarze, i żebyśmy wtedy spotkali się z panią premier i wszystkie te sprawy po kolei omówili. A to dlatego, że w tym stanie, w jakim to jest przygotowane, mimo że jest bardzo dużo różnych rozporządzeń o taryfikacji, wynagrodzeniu i czym tam jeszcze i kimkolwiek, to z tego nie wynika – po przeczytaniu tych rozporządzeń – że droga do leczenia onkologicznego będzie, po pierwsze, szybsza, a po drugie, prostsza i skuteczniejsza. Czy chodzi o to, panie przewodniczący i panie ministrze, żeby po prostu po niepowodzeniach dziesięcioletniej realizacji programu profilaktyki nowotworowej nie rozmawiać o fiasku tego programu, tylko skierować całą uwagę na rozmowę o czymś, co powoduje już taki bałagan, takie zamieszanie, taki niepokój pacjentów, że nikt nie będzie w stanie w tym się rozeznać, i żeby dodatkowo skłócić środowisko lekarskie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Pan poseł Piontkowski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DariuszPiontkowski">Panie ministrze, panie przewodniczący, szanowni państwo, podstawowe pytanie, to gdzie podziewa się minister zdrowia w momencie, kiedy ma wejść w życie najpoważniejsza od trzech lat reforma służby zdrowia. Wydawałoby się, że wobec tak wielu wątpliwości zgłaszanych przez środowisko lekarskie z różnych dziedzin, minister zamiast prowadzić jakieś mityczne rozmowy, powinien być dzisiaj tu, aby jeszcze raz wysłuchać najpoważniejszych powodów obaw i próbować to wytłumaczyć, bo jest to być może ostatnia szansa na to, żeby uniknąć poważnych konfliktów społecznych, a przecież do 1 stycznia zostało bardzo mało czasu. Trudno będzie zgromadzić wszystkie środowiska zainteresowane w jednym miejscu, aby wyjaśnić wszystkie problemy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DariuszPiontkowski">Chciałbym wrócić do tego, o czym mówiła pani poseł Hrynkiewicz, do onkologów. Wydawałoby się, że to środowisko powinno być najbardziej zadowolone z przewidywanych zmian, ale i tam nie za bardzo widać zwolenników tych zmian, bo onkolodzy bardzo wyraźnie mówią, po pierwsze, że brakuje sprzętu, który w dużej mierze jest zdekapitalizowany, a ten, który jest, nie jest w stanie obsłużyć zwiększonej liczby pacjentów, która będzie musiała pojawić się po nowym roku w szpitalach onkologicznych, a więc czas oczekiwania nie będzie krótszy niż dzisiaj, a może nawet będzie dłuższy, bo będzie więcej pacjentów. Po drugie, może nawet to jest ważniejsze, brak specjalistów, którzy będą w stanie ten sprzęt obsłużyć, a potem odczytać badania, które na tym sprzęcie zostaną wykonane. Już dzisiaj jest to chyba najważniejsza blokada utrudniająca szybkie otrzymanie diagnozy w przypadku pacjenta onkologicznego, a w tej sprawie nic nie zrobiono, bo przecież pakiet onkologiczny nie niesie ze sobą nagle zwiększonej liczby specjalistów w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#DariuszPiontkowski">Panie ministrze, co w związku z tym państwa resort zrobił, aby usunąć tę barierę, to wąskie gardło, jak mówiło się w PRL-u, za czasów Gierka. Na razie państwo tylko deklarują, mówią o kolejnych rozporządzeniach, ale nie mówią o kolejnych działaniach.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#DariuszPiontkowski">I element ostatni z tym związany. Skoro ma być więcej pacjentów, więcej badań i powinno być więcej personelu, gdzie są dodatkowe pieniądze na onkologię, bo my w funduszach i planach finansowych NFZ tego nie widzimy. Panie ministrze, gdzie to wszystko jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani poseł Zalewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AnnaZalewska">Państwo przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, szanowni goście, ja chcę ubolewać, że nie ma pana ministra Arłukowicza, ale nie potrafię. Wyrażam nadzieję, że właśnie już go nie ma, to znaczy, został zwolniony, a to dlatego, że komunikowanie się z obywatelami na tak ważny temat poprzez krótkotrwałe, eventowe konferencje prasowe, kontakt z Komisją Zdrowia i wspólne dochodzenie do rozwiązań, które mają służyć pacjentom, jest po prostu zerowy. Minister Arłukowicz – mam nadzieję, że już nie minister albo w najbliższym czasie nie minister – absolutnie nie jest tym, który powinien być autorem czegokolwiek, a już na pewno realizatorem. Udowodnił to przez ostatnie lata.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AnnaZalewska">Jeżeli chodzi o pakiet onkologiczny, rzeczywiście jest tak, że wszyscy wokół protestują i dyskutują, że ten pakiet powinien wejść w formie pilotażu. Nie będę rozwodzić się nad tym wątkiem, natomiast chcę pokazać nieprawidłowości, których skutkiem będą poważne problemy pacjentów, a również przychodni i szpitali.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AnnaZalewska">Po pierwsze, bardzo rozsądnie, żeby nie było awantur – zresztą, jest rok wyborczy – Ministerstwo Zdrowia razem z Narodowym Funduszem Zdrowia zdecydowali, że nie będzie żadnych konkursów, że wszystko odbędzie się przy pomocy aneksowania obowiązujących umów. Jak było do przewidzenia, aneksy są absolutnie niekomfortowe, a zachowanie NFZ to raczej zachowanie terrorysty, który mówi: „albo podpisujesz, albo nie”. Co bowiem widzimy w kontraktach tych przychodni i szpitali? Przygotowując się do posiedzenia Komisji wykonałam kilkadziesiąt połączeń telefonicznych do różnych przychodni i szpitali. Diagnoza wszędzie jest taka sama. Po pierwsze, nie ma dodatkowych środków, mimo że państwo opowiadają o dodatkowych wycenach. Nie będę w to w tej chwili wchodzić, bo rzeczywiście w kilku procedurach ta wycena jest wyższa, natomiast już nie przewiduje się zwyżki tych wycen na skutki długotrwałego leczenia, które wynikają z chemioterapii. I tak naprawdę, w przychodniach i szpitalach kontrakty są constans, to znaczy, takie, jakie były.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AnnaZalewska">Co zrobiono? Otóż, podzielono pacjentów i podzielono kontrakty na poszczególne oddziały. Oczywiście, mówię kolokwialnie, bo przecież nie będziemy tutaj wchodzić w wysokospecjalistyczne nazewnictwo. Podzielono na pacjentów standardowych i pacjentów onkologicznych. I tak, jak na chirurgii było – strzelam – 7 mln, to 5 jest na standard, a 2 na pacjentów onkologicznych. I proszę mi wierzyć, nie ma takiego mądrego – również w Narodowym Funduszu Zdrowia, uwaga, w Ministerstwie Zdrowia – który by powiedział, czy te pieniądze są do przesuwania od standardowych do nowotworowych i z nowotworowych do standardowych. To samo jest w przychodniach, że nie wspomnę już o tym – bo przypominam bez końca – że w pakiecie onkologicznym jakby zabrakło tych, którzy, na przykład, mają choroby skóry czy oczu, bo do dermatologów i do okulistów są skierowania – tam szuka się pieniędzy na przesunięcia. Nie mówimy o dodatkowych środkach, tylko wyłącznie o przesunięciach. Byłam w jednym programie z panem ministrem Neumannem i z dużym zdumieniem słuchałam bezczelnych wypowiedzi, że na pakiet onkologiczny jest 6 mld w POZ. A 6 mld to tyle, ile...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaSkowrońska">Panie przewodniczący...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszLatos">Bardzo bym prosił...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaSkowrońska">...prosiłabym o zwrócenie uwagi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TomaszLatos">Dobrze, ale ja też bardzo proszę o nieprzerywanie sobie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaSkowrońska">Jeśli pan nie będzie reagować, sami będziemy reagować...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaZalewska">...Narodowy Fundusz Zdrowia przeznacza generalnie na całość POZ. Nie ma tam – jak mówili moi przedmówcy – żadnej zwyżki, jeżeli chodzi o poszczególne kontrakty, i minimalnych, jeżeli chodzi o przyrosty, które wynikają z planu finansowego NFZ, że już nie wspomnę, iż ten plan powinien się zmienić, żeby w styczniu rzeczywiście móc właściwie za wszystko zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AnnaZalewska">Do tego, proszę państwa, dochodzą jeszcze takie kuriozalne historie. Na przykład, szpitale, które mają nowoczesny sprzęt – tomograf już nie jest sprzętem nowoczesnym, jest standardem – mają zmniejszane kontrakty na tomograf, dlatego, że uznaje się, że tomografów jest na tyle dużo, że niekoniecznie w tym szpitalu będą robione badania pacjentów onkologicznych. To jest pierwsza kwestia. I celowo używam słów, na które oburza się pani poseł, dlatego że wmawianie pacjentom, że jest inaczej niż jest, w wypadku pacjentów onkologicznych musi zostać tak nazwane. Nie możemy igrać ze zdrowiem obywateli.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AnnaZalewska">Następna kwestia, proszę państwa, to oczywiście karta choroby i słynny komiks na stronie Ministerstwa Zdrowia, który nazywa się pakietem onkologicznym, w którym to niby jest „zielona karta”. Przypominam, że „zielonej karty” nie ma. Jednocześnie w tym komiksie pojawiają się dość infantylne sformułowania, kto będzie konsylium, kto będzie koordynatorem, kto będzie realizatorem. Oczywiście dzwoniłam do wszystkich i pytałam, czy już to przećwiczyli, zastanowili się, jak to będzie wyglądać. Absolutnie nikt nie ma pojęcia, jak to będzie wyglądać. I, co bardzo ciekawe, nie wiadomo, bo mówi się, że to będzie karta pacjenta. Oczywiście, wszystkie szpitale i przychodnie będą to sobie drukować. Trzeba będzie wydrukować 7 stron ze strony internetowej, bo niekoniecznie pacjent 80-letni będzie korzystać z komunikacji online. Jeśli trzeba wydrukować, to – przypominam – są koszty takiego wydruku. Pacjent będzie z tym chodzić...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TomaszLatos">Prosiłbym o skracanie wypowiedzi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaZalewska">Dobrze. Już będę kończyć. Przypominam o ochronie danych, gdzie będzie to skumulowane, czy w przychodni, w AOS, czy w szpitalu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AnnaZalewska">I ostatnie, proszę państwa, bo wiem, że mój kolega ma konkretny przykład. Przypominam, że z pakietu onkologicznego kompletnie wypadły hospicja. Przypominam też – nie użyję tutaj tego słowa, którego użyłam przy panu ministrze Neumannie, bo było na tym samym poziomie – że kiedy zapytałam o to prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, mówiąc o poważnych kłopotach hospicjów, pan prezes NFZ powiedział, żebym się nie martwiła, dlatego że pakiet onkologiczny spowoduje, że pacjentów onkologicznych nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AnnaZalewska">Już będę kończyć, ale oczywiście problemów jest dużo więcej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo i jeszcze raz przypominam, proszę o krótsze wypowiedzi. Pan przewodniczący Hoc, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo, wszyscy tu w jednym się zgadzamy. Na pewno widzimy konieczność poprawy opieki onkologicznej w Polsce. Jeśli przypomnę albo podkreślę szczególnie, że w Polsce każdego roku 150 tys. Polaków dowiaduje się, że ma raka, chorobę nowotworową, i z tego 90 tys. co roku umiera, to są to liczby przerażające i porażające. Na pewno jesteśmy więc za tym, żeby jakakolwiek poprawa onkologiczna nastąpiła w Polsce. Na tym wszystkim nam zależy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#CzesławHoc">Jednocześnie możemy powiedzieć, że o wdrażaniu pakietów onkologicznego i kolejkowego można powiedzieć: „i śmieszno, i straszno”. Śmieszno dlatego, że pan minister Arłukowicz, tak naprawdę, najczęściej deklaruje a niczego nie realizuje. Natomiast straszno, bo od 1 stycznia 2015 r. rzeczywiście może nastąpić katastrofa, destabilizacja, demontaż systemu ochrony zdrowia. A co najważniejsze, możemy zawieść przede wszystkim pacjentów, i to szczególnej rangi, bo mających szczególną chorobę, z której leczeniem – taką mieli nadzieję – od 1 stycznia będzie lepiej, bardziej poprawnie. Nic na to nie wskazuje.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#CzesławHoc">Mam konkretne pytania do pana ministra. Panie ministrze, po pierwsze, jeśli mamy w rozporządzeniu, pan minister przed chwilą je przedstawił... Interesuje mnie termin 9 tygodni. Pamiętają państwo, jak 4 marca 2014 r. pan minister w obecności pana profesora i innych powiedział, że będzie to 9 tygodni od momentu podejrzenia choroby nowotworowej do rozpoczęcia terapii ukierunkowanej. Potem przewijała się wiadomość, że 9 tygodni od momentu podejrzenia do momentu ostatecznego rozpoznania, co już jest bardzo wielkim nieporozumieniem albo wręcz oszustwem. A teraz czytam: „termin wykonania diagnostyki onkologicznej dla koszyka ambulatoryjna opieka specjalistyczna: a) termin 9 tygodni będzie obowiązywać od 1 stycznia 2015 r.”. To znaczy, że 9 tygodni praktycznie odnosi się do terminu diagnostyki onkologicznej, czyli to jest totalne nieporozumienie. Jeszcze raz – 9 tygodni miało być od momentu podejrzenia choroby nowotworowej do momentu rozpoczęcia terapii onkologicznej. Zaczyna się więc wielkie nieporozumienie. Jeśli ma być tak, jak w tym rozporządzeniu, to jest po prostu oszustwo.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#CzesławHoc">Z drugiej strony, pakiet kolejkowy. Szczerze mówiąc, powinien to być pakiet antykolejkowy, bo kolejka będzie się wydłużać. Teraz będą dwie kolejki, pierwsza do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej po skierowanie do okulisty i dermatologa, a następnie druga, z tym, że lekarz podstawowej opieki zdrowotnej obciążony kosmiczną sprawozdawczością, nowymi kompetencjami, nowymi zadaniami, będzie jeszcze obciążony skierowaniami do lekarza okulisty i dermatologa, a związku z tym naprawdę nie będzie żadnej naprawy, a będzie totalny chaos i rzeczywiście katastrofa. Myślę więc, panie ministrze, że nieobecność pana ministra Arłukowicza to jest symptom, i o czymś świadczy, o bardzo nieprzyjemnym zjawisku. Natomiast martwimy się wszyscy, bo tu nie chodzi o to, czy opozycja ma rację, czy koalicja rządząca. Tu chodzi o to, żeby wygrał pacjent, a przede wszystkim, pacjent onkologiczny. A wydaje się, że może przegrać nie tylko pacjent onkologiczny, ale cały system ochrony zdrowia. Bardzo się tym martwimy. Stąd między innymi dzisiejsze posiedzenie Komisji, zresztą, nie tylko dzisiejsze, w którym prosimy o pewne konkrety i sprecyzowane dane, a nie – jak bym powiedział – o pływanie i bajanie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Orzechowski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MaciejOrzechowski">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo, przede wszystkim chciałbym podziękować panu ministrowi Igorowi Radziewiczowi-Winnickiemu, który już od wczoraj, najpierw na posiedzeniu dotyczącym diabetologii, potem prawa farmaceutycznego, a dzisiaj kwestii onkologii, dzielnie wyjaśnia nam i broni stanowiska Ministerstwa Zdrowia. Ja akurat postrzegam pakiet onkologiczny jako dużą szansę, co zaraz postaram się wytłumaczyć, dlatego nie używałbym słów takich, jakie dzisiaj padały na posiedzeniu Komisji: „bezczelny” czy o umieraniu, bo to nie pomaga temu pakietowi, a przede wszystkim nie pomaga chorym.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MaciejOrzechowski">Jak państwo wiedzą, jest to jedna ze sztandarowych propozycji Ministerstwa Zdrowia. Ja z jednej strony ubolewam, że ministra tu nie ma. Jeśli jednak jest tak, jak mówi pan minister Radziewicz-Winnicki, a sprawdziłem to w kilku informacjach, że rzeczywiście w ministerstwie trwają negocjacje dotyczące tego, żeby lekarze wyrazili zgodę i włączyli się w realizację tego programu, to po ostatnich dniach, kiedy słyszałem komunikaty, że negocjacje zostały zerwane, że już nikt nie wróci do stołu, do rozmów, pada kolejna propozycja ze strony Ministerstwa Zdrowia pójścia na kompromis, żeby pacjenci chyba najbardziej trudni, bo onkologiczni, taką szybką ścieżką diagnostyki uzyskali. I to dobrze, że te negocjacje toczą się na Miodowej, a nie na posiedzeniu Komisji Zdrowia, bo te negocjacje wymagają raczej spokoju i ciszy, a nie politycznych akcentów.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MaciejOrzechowski">Odnośnie do pozyskiwania informacji poprzez stronę internetową, którą jedna z pań posłanek określiła jako infantylną, powiedziałbym, że strona internetowa powinna być prosta, czytelna i zrozumiała. Myślę, że więcej detali, więcej informacji znalazło się w rozporządzeniach. I z tego też się cieszę, bo to jeden z pakietów, który został przygotowany z pełną obudową rozporządzeń. Mamy więc większość aktów wykonawczych, a w każdym razie wszystkie te, które od 1 stycznia powinny funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MaciejOrzechowski">Zastanawiałem się też z kilkoma ekspertami, czy pilotaż byłby słuszny. Proszę jednak wziąć pod uwagę jedną sytuację. Pilotaż onkologiczny w danym województwie, gdzie nie mamy barier dotyczących hospitalizacji pacjentów z innego województwa, tak naprawdę, mógłby stać się pilotażem, który obejmowałby cały kraj, bo pacjenci onkologiczni, którzy chcieliby szybkiej diagnostyki, mogliby w tym województwie – bo nie ma żadnych przeciwwskazań prawnych – diagnozować się i leczyć. Zatem pilotaż ten chyba obróciłby się przeciwko jego organizatorom, gdyż trudno ograniczać tego typu szybką diagnostykę do danego obszaru, rejonu czy wybranych placówek, ponieważ i tak mogliby z nich korzystać wszyscy pacjenci w całej Polsce, bo tak zakłada prawo. Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia też wielokrotnie na posiedzeniach Komisji podkreślał, że środki na taką diagnostykę i leczenie w pakiecie onkologicznym są w NFZ zabezpieczone, więc trudno – znając pana prezesa – nie wierzyć jego deklaracji, że tak się nie stanie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#MaciejOrzechowski">Oczywiście, jak każda nowa ścieżka, pakiet onkologiczny pewnie rodzi jakieś zastrzeżenia, zagrożenia czy wątpliwości, ale kluczową informacją jest to, że pakiety onkologiczny i kolejkowy nie zamykają dotychczasowej ścieżki diagnostyki i leczenia. Zatem, jeśliby nawet w jakimś miejscu, z różnych przyczyn – czy takich, że ktoś nie podpisze kontraktu, czy że ktoś nie będzie chcieć realizować tego pakietu – ten pakiet nie będzie działać tak sprawnie jak mógłby, to cały czas pozostaje dotychczasowa ścieżka diagnostyki i leczenia, bo ona nie jest zamykana z wprowadzeniem tego pakietu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#MaciejOrzechowski">I wreszcie moje pytanie, bo to były raczej przemyślenia dotyczące państwa wcześniejszych wypowiedzi, które chciałbym zadać panu ministrowi, bo pewnie resort również zdaje sobie sprawę z szans i zagrożeń. Chciałbym, żeby na tym posiedzeniu Komisji – jeśli się da, to spokojnie – opowiedzieć o ewentualnych zagrożeniach. Jeśli bowiem padną tu konkretne słowa dotyczące tego, że jak każdy nowy projekt, jak każda nowa ustawa i jak każdy nowy program niesie ze sobą jakieś możliwości perturbacji, i zdamy sobie z tego sprawę i powiemy sobie na posiedzeniu Komisji o takich możliwościach, to będzie raczej wyjaśnienie tej sytuacji i poszukiwanie możliwych rozwiązań, niż to, że 1 stycznia zostaną pokazane obrazki z jakiejś przychodni czy z jakiegoś szpitala, gdzie ktoś z takich czy innych powodów – bo tego nie będziemy wiedzieć – nie będzie chcieć realizować tego pakietu albo nie będzie chcieć pomagać chorym. Będą to przykłady jednostkowe, mówiące o tym, że jeśli gdzieś coś nie działa, to znaczy, że pakiet nie działa. A doskonale państwo wiedzą, ponieważ również wprowadzali w poprzednich latach różne projekty, że to przy każdym nowym projekcie istnieje. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Zanim oddam głos następnej osobie, pani poseł Kłosin, jedną rzecz muszę państwu wyjaśnić. Po pierwsze, powiadomienie o terminie posiedzenia Komisji nastąpiło ponad tydzień temu. I ponad tydzień temu minister został na posiedzenie Komisji zaproszony, z konkretną datą i godziną. Doba ma 24 godziny. Na posiedzenie Komisji przewidziane są dwie godziny. Ranga Komisji jest wysoka. Myślę, że nie muszę nikogo z obecnych przekonywać o tym i szczegółowo tego uzasadniać. Można w związku z tym zapytać: Kto w takim razie bojkotuje posiedzenie Komisji, minister czy lekarze rodzinni, którzy z nim w tej chwili rozmawiają? Jak rozumiem, można było tak dostosować kalendarze, aby minister mógł być obecny na posiedzeniu Komisji. Zakładam, że lekarze rodzinni tylko by przyklasnęli tej propozycji. To tytułem wyjaśnienia, kiedy ta informacja była dostarczona do ministra.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TomaszLatos">Jeszcze tylko jedna uwaga. Jak rozumiem, chodzi o to, żeby coś się zmieniło, a nie, żeby było po staremu, tak jak było do tej pory. Chcemy się dowiedzieć, na ile te zapisy, i system, są realne do wprowadzenia, i na ile to realnie zadziała od 1 stycznia w całym kraju, biorąc oczywiście pod uwagę różne możliwe perturbacje. Na ile w ogóle to jest realne, te wszystkie terminy i to wszystko, co jest zapisane?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TomaszLatos">Bardzo proszę, pani poseł Kłosin. Widzę kolejne zgłoszenia. Sporo osób jest zgłoszonych. Będę państwu po kolei udzielać głosu. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrystynaKłosin">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, dzisiejsze posiedzenie Komisji Zdrowia, w mojej ocenie, jest bardzo istotne i ważne. Jesteśmy na dzień przed wejściem w życie pakietów onkologicznego i kolejkowego, nad którymi pracowaliśmy ostatnio przez dość długi czas. W Sejmie, w ubiegłym roku został powołany parlamentarny zespół do spraw onkologicznych, i wtedy po raz pierwszy wypłynęła sprawa pakietu onkologicznego. Pomysłodawcą i inicjatorem powstania tego pakietu był obecny tu wybitny onkolog, pan prof. Jacek Jassem.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KrystynaKłosin">Ostatnio jestem bardzo zmartwiona i zaniepokojona tym, co się dzieje w chwili, kiedy ten pakiet ma być wdrożony. Z wielkim niepokojem obserwuję to, co się dzieje w mediach, co jest zamieszczane w prasie. Wszyscy biją na alarm i cytują wypowiedzi wielu specjalistów, którzy twierdzą, że pakiet jest źle przygotowany i przyniesie pacjentom więcej szkody niż pożytku. Z wielkim zaniepokojeniem przeczytałam artykuły w „Dzienniku Bałtyckim”, gdzie pan prof. Jassem również wypowiedział się krytycznie o wdrożeniu tego pakietu. Chciałabym więc tutaj zapytać pana profesora, który – jak wiem – jest wielkim entuzjastą wdrożenia tego rozwiązania, i który bardzo dużo nad tym pracował i wniósł wiele nowatorskich rozwiązań, jakie widzi zagrożenia związane z tym wdrożeniem. Co zostało źle przygotowane, jak powinniśmy w tej chwili do tego podejść i co możemy zrobić? Pan minister twierdzi, że pakiet jest dobrze przygotowany, że nie ma zagrożenia i nie mamy się czego obawiać.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KrystynaKłosin">Naczelna Rada Lekarska wydała komunikat, w którym bardzo mocno krytykuje przyjmowane rozwiązania i twierdzi, że wprowadzenie pakietu z dniem 1 stycznia grozi wręcz destabilizacją całego systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Chciałabym zapytać, jakie jest stanowisko obecnych tutaj lekarzy i specjalistów, którzy są chyba najbardziej odpowiednimi osobami, aby to ocenić. To, jak jest przygotowany pakiet, jak ma zostać wdrożony i jakie są przygotowane rozporządzenia przez ministerstwo, wiemy. Pan minister również zaprezentował to, co zostało przygotowane, i jak to ma funkcjonować. Natomiast krytyka ze strony lekarzy specjalistów, którzy mają realizować te rozporządzenia, jest dla mnie bardzo mocno niepokojąca. Prosiłabym więc, aby właśnie tutaj specjaliści świata medycznego wypowiedzieli się, jakie widzą zagrożenia, jakie mają propozycje, żeby ewentualnie tych zagrożeń uniknąć i jakie powinniśmy przyjąć rozwiązania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Pani poseł, taki jest cel tego posiedzenia Komisji... Nie, ja nie komentuję. Mówię tylko, że zaprosiliśmy gości właśnie w tym celu. Jeżeli apelowałem o krótkie wypowiedzi, to właśnie z tego powodu, żeby zaproszeni przez nas goście mieli możliwość wypowiedzieć się. I na to liczę, jak najbardziej. Bardzo proszę, w kolejności pani przewodnicząca Szymiec-Raczyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HalinaSzymiecRaczyńska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, mam takie pytanie: Czy uwzględnili państwo w pakiecie onkologicznym oddziały paliatywne i hospicja? Obecnie hospicja nie mogą odmawiać przyjęcia pacjentów, a stawki...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TomaszLatos">Przepraszam, ale pani poseł Skowrońska jest bardzo niecierpliwa, więc wyjaśniałem, która jest w kolejce do zadania pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#HalinaSzymiecRaczyńska">...a stawki obecnie płacone w hospicjach za osobodzień w żaden sposób nie pokrywają kosztów pobytu pacjenta. Te stawki są zróżnicowane na terenie całego kraju, ale nawet te najwyższe tego nie pokrywają. Część pacjentów w ramach pakietu onkologicznego będzie kontynuować leczenie onkologiczne na oddziałach paliatywnych i w hospicjach. Czy uwzględnili państwo wyższe stawki dla tych oddziałów? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Pani poseł Rafalska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaRafalska">Panie przewodniczący, panie ministrze, skuteczniej, szybciej i w lepszych standardach leczyć się nie da bez większych pieniędzy. To jest oczywiste. W związku z tym, krótkie finansowe pytanie. Jak państwo szacują, ile to ma kosztować zniesienie limitów na leczenie onkologiczne? Jakie są skutki finansowe podwyższenie stawki kapitacyjnej dla lekarzy rodzinnych? W 2015 r. 250 mln na „Narodowy program zapobiegania chorobom nowotworowym”. Czy to jest koniec tego programu, czy będzie jego kontynuacja, czy będzie ubytek tej kwoty na zadania onkologiczne?</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ElżbietaRafalska">Budżet Narodowego Funduszu Zdrowia wzrasta w roku 2015 o 1,6 mld zł, natomiast z dzisiejszej informacji na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych wiemy, że nadwykonania wynoszą 2,7 mld zł. Proszę powiedzieć, z czego wezmą się pieniądze, i ile w tych nadwykonaniach jest również nadwykonań onkologicznych. Kiedy one zostaną uregulowane? I następnie proszę też odnieść się do tego, jakie będą działania profilaktyczne. Czy ten pakiet i te działania to również wzrost nakładów na profilaktykę nowotworową? I co, jeżeli chodzi o kształcenie i limity kształcenia na uczelniach medycznych, bo problem kadrowy w Polsce jest duży i żadną ustawą nie zmienimy stanu kadrowego na dzień dzisiejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Pani poseł Gądek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#LidiaGądek">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze, koleżanki i koledzy posłowie, szanowni zaproszeni goście, ja à propos jednego sformułowania wypowiedzianego wcześniej przez koleżankę. Lekarze są zawsze przygotowani do tego, żeby pracować z pacjentami i dla dobra pacjentów. Ważne jest tylko, żeby ramy przepisów, w których mamy się poruszać, były jasne, czytelne i odpowiednio wcześnie wprowadzone. My na pewno się dostosujemy. Zawsze tak było, i tak będzie. Nie wierzę w to, że gdziekolwiek w kraju lekarze czy placówki medyczne nie zechcą świadczyć usług zdrowotnych, również na bazie tych pakietów. Potrzebujemy tylko czytelnych danych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#LidiaGądek">A wracając do konkretów, moje pytania są bardzo konkretne i myślę, że pan minister kilkoma zdaniami na nie odpowie. Jak na dzisiaj wygląda kwestia kontraktowania w skali całego kraju, jeżeli chodzi o poszczególne zakresy, to znaczy szpitale, AOS i POZ? Jaki mamy procent umów podpisanych, jakie są deklaracje podpisania do końca roku, o ilu wiemy, że nie będą podpisane? Czy ta wiedza w ministerstwie jest aktualnie znana?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#LidiaGądek">Następna rzecz. Jak ostatecznie wygląda kwestia stawki finansowania POZ, bo co chwilę dochodzą do nas nowe głosy. Dochodzą ze strony przedstawicieli ministerstwa, nie z plotek zza płotu, że stawka bazowa zostanie zwiększona o 40 zł (z 96 na 136 zł), ale jednocześnie ma być... Powiem inaczej, bo nie wiem, czy ma być. Proste pytanie: Czy zostaną zachowane współczynniki wiekowe dla poszczególnych grup wiekowych? Co ze współczynnikami dla chorych przewlekle, które były dotychczas, czyli chorych na cukrzycę i choroby układu krążenia? Co z tak zwanym dodatkiem infekcyjnym, potocznie zwanym katarkowym? I kolejna sprawa, już dużo poważniejsza. Pan minister w sprawozdaniu między innymi przygotował rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu POZ. W tym rozporządzeniu mamy informację na temat tego, jak został rozszerzony zakres diagnostyki, która ma być w kompetencji lekarza rodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#LidiaGądek">My od lat wnosimy o to, żeby rozszerzyć kompetencje, oczywiście przy odpowiednim finansowaniu. A tu czytamy z dość dużym zaskoczeniem, że mamy w kompetencjach pełną diagnostykę podstawową tarczycy, czyli, nie tylko TSH, ale i FT3, FT4 i USG. I bardzo dobrze, bo to zdecydowanie skróci kolejki do endokrynologów, na przykład, z prostą niedoczynnością tarczycy. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że endokrynolog w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej za wykonanie tego pakietu badań podstawowych ma w granicach 9–20 punktów, czyli od 70 do 200 zł, a my mamy zdiagnozować pacjenta w ramach tych 40 zł, które będą nam dołożone w stawce kapitacyjnej. Czy będzie to finansowane dodatkowo dla lekarza, który wykonuje więcej badań, co było zapowiedziane, że będzie dodatkowe finansowanie?</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#LidiaGądek">Kolejna rzecz. Mamy, na przykład, USG klatki piersiowej. Nie wiem, kto to pisał. Rozumiem, że eksperci, ale jeśli chodzi o dostępność do USG klatki piersiowej w Polsce, to robi je tylko kilka pracowni w skali kraju, a najtańszy koszt wykonania badania USG klatki piersiowej, jaki znalazłam, to 120 zł. To gwoli pokazania konsekwencji finansowych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#LidiaGądek">Następna rzecz. W pakiecie znalazła się echokardiografia – oczywiście, mamy EKG – i bardzo dobrze, bo moglibyśmy zdiagnozować pacjenta kardiologicznego, ocenić jego wydolność i zatrzymać go na etapie leczenia w podstawowej opiece zdrowotnej, ale nie mamy już holtera. A poza tym, czy echokardiografia będzie kontraktowana jako oddzielne świadczenie, czy tę echokardiografię, która kosztuje minimum 100 zł, mamy wykonać w tej stawce bazowej?</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#LidiaGądek">I kolejna rzecz – takie pytania można by mnożyć, bo są kolejne rzeczy... W związku z tym mam prośbę o konkretne odpowiedzi na te pytania. Jeśli dzisiaj pan minister nie jest w stanie, to bardzo proszę o odpowiedź na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję. Pan poseł Sprawka, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#LechSprawka">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Panie ministrze, zawartość merytoryczna i obszerność pana wystąpienia sprawia wrażenie, że został pan po prostu w ostatniej chwili wypchnięty na to posiedzenie Komisji. Co prawda, przeprowadził pan sprawnie inwentaryzację aktów prawnych, ale nic z tego nie wynika, a mnie bardziej interesuje rzeczywistość ta, którą sygnalizują podmioty funkcjonujące w służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#LechSprawka">Przykład, o którym wspomniała już wcześniej pani poseł Zalewska. Otóż, w marcu 2014 r. Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia otrzymało zapewnienie, że środki finansowe na świadczenia w hospicjum stacjonarnym będą od 1 stycznia 2015 r. Hospicjum z wysiłkiem dokonało przebudowy pomieszczeń, wyposażyło oddział, uzyskało wszystkie wymagane pozwolenia i rejestracje, przeprowadziło rekrutację na potrzebne stanowiska, a teraz okazało się, że dwukrotnie otrzymało odmowę. Lubelski Oddział Wojewódzki odmówił wszczęcia postępowania konkursowego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JoannaMucha">Panie pośle, to już jest nieaktualne. Ten konkurs już jest otworzony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#LechSprawka">To jest pismo z 12 grudnia z uwagi na brak szablonów postępowań konkursowych na 2015 r. Tak to wygląda w rzeczywistości. Być może w ciągu tych kilku dni... Maila o tej właśnie treści, z prośbą o interwencję, otrzymałem w dniu wczorajszym. Tak więc, tak to wygląda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TomaszLatos">Rozumiem, że pan poseł skończył. Tak. Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca Beata Małecka-Libera, bardzo proszę. Rozumiem, że pan minister odpowie na to pytanie pana posła. Bardzo proszę, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, chcę przypomnieć, że ustawę, o której dzisiaj rozmawiamy, uchwalaliśmy tutaj, w Komisji Zdrowia, i wtedy wysłuchiwaliśmy głosów ekspertów, także onkologów i lekarzy. W moim rozumieniu i w moim odczuciu, była pełna zgodna odnośnie do kierunku zmian. Wszyscy widzieliśmy taką potrzebę, szczególnie po zapoznaniu się ze sprawozdaniami łączącymi się z profilaktyką nowotworową, ale także w związku z informacjami, jakie mieliśmy od państwa onkologów, że jednak nie ma tego postępu, jeżeli chodzi o zmniejszenie liczby zgonów, zapadalność, że jest problem i trzeba coś z tym zrobić. Zatem, kierunek był zgodny i uważaliśmy, że robimy wszystko, aby rzeczywiście poprawić leczenie pacjenta onkologicznego. Coś stało się po drodze. Stało się coś takiego, że rzeczywiście w szczegółach, wszyscy zainteresowani – dokładnie wszyscy – chyba się pogubili.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#BeataMałeckaLibera">Mówię to, patrząc na pana, panie profesorze, ponieważ powiem szczerze, że byłam ogromnie zaskoczona, że nie tak dawno, kiedy mieliśmy okazję spotkać się na jakiejś debacie czy konferencji, pan zdecydowanie odciął się od tego pakietu. A wydawało mi się, w odniesieniu do pana, jako osoby, która tworzyła „Cancer Plan” i jest bardzo zaangażowana w poprawę polskiej onkologii, że nic nie dzieje się bez państwa doradztwa i opinii.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#BeataMałeckaLibera">Uważam również, że – tak jak powiedziałam – to pogubienie się w systemie jest w wielu miejscach. To nie chodzi tylko o państwa onkologów. Z przerażeniem słucham, niestety, informacji ze strony lekarzy, tych którzy, tak naprawdę będą realizować ten projekt i tę ustawę – zarówno ze strony lekarzy POZ, jak i specjalistów. Coraz częściej słyszę z ust świadczeniodawców, że są niechętni podpisywaniu porozumień przesyłanych z Ministerstwa Zdrowia dlatego, że mają za mało informacji. Oni się po prostu boją, jeśli chodzi o niektóre wątki. Dlatego uważam, że coś tu nie zadziałało, a trudno realizować ustawę tak ważną i głęboką bez współdziałania środowiska medycznego. Nie wiem, na czym, polega problem, bo nie uczestniczyłam ani w negocjacjach, ani w konsultacjach, jakie się w ministerstwie odbywają. Uważam jednak, że to posiedzenie Komisji Zdrowia to jest właśnie ten moment na wyjaśnienie pewnych spraw i przekonanie się nawzajem, że wszyscy chcemy, aby to był sukces, a nie porażka. Bo to nie będzie porażka Komisji Zdrowia. To będzie porażka polskiego pacjenta, a przecież o niego nam głównie chodzi. To tytułem wstępu.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#BeataMałeckaLibera">Mam natomiast konkretne pytanie do pana, panie ministrze. Nie wiem, czy będzie pan w stanie odpowiedzieć na to pytanie, nie dlatego, że pan nie uczestniczy w tych rozmowach, bo jestem przekonana, że pan doskonale to wie, ale problem jest chyba nieco głębszy. Otóż, proszę państwa, musimy też sobie jasno powiedzieć, że ta ustawa powoduje zniesienie limitu, a więc chodzi o dostępność pacjenta do leczenia. Tu jest właśnie ta cienka linia pomiędzy tym, co mamy obecnie, jakie mamy możliwości, a tym, co chcemy osiągnąć ostatecznie. Jak wyważyć tę centralizację, jaką w tej chwili mamy – bo nie boję się tego powiedzieć, że instytucjonalnie mamy jednak pewnego rodzaju centralizację – i zwiększenie dostępności. W Polsce pojawiło się wiele nowych podmiotów. W jaki sposób te podmioty mają zacząć funkcjonować od przyszłego roku, biorąc pod uwagę to, że ta dostępność ma być najważniejszym wyznacznikiem tej ustawy?</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#BeataMałeckaLibera">I drugie moje pytanie, na które zwracało mi uwagę już wiele osób. Czy aby na pewno wprowadzona „zielona karta” czy „karta onkologiczna”, nie ważne, jak ona się nazywa, musi być aż tak obszerna, bo ona rzeczywiście jest powieleniem historii choroby? Może warto zastanowić się nad tym, przynajmniej na początku, kiedy wiele rzeczy nie będzie funkcjonować idealnie – tak jak w przypadku każdej innej ustawy, którą wprowadzamy, zawsze jest ten moment niepokoju, zawsze to wszystko musi się dotrzeć – żeby zrezygnować chociaż z tej jednej rzeczy. Wprowadźmy ją bardziej ograniczoną, mniejszą, żeby chociaż z tego punktu widzenia ułatwić to lekarzom. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Pani poseł Skowrońska, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaSkowrońska">Nie będę powtarzać tego, co powiedziała pani przewodnicząca Małecka-Libera. Można się podpisać pod tym oświadczeniem. Chciałabym tylko poprosić, aby pan minister mógł jak najszybciej odpowiedzieć na te pytania w tej części dyskusji, bo wtedy będzie można ustosunkować się do tego. I aby pan minister mógł powiedzieć, poza samym materiałem, który został przesłany, a dotyczącym podstaw prawnych, tego, jak ten nowy pakiet został oprzyrządowany, jaki jest stan na dzisiaj. Chciałabym także zapytać... Wiadomo – przynajmniej z mediów – że jednym z problemów w zakresie nowego rozwiązania jest sprawa uzgodnienia z lekarzami POZ odpłatności za te czynności, bo lekarze POZ pokazują, jaki to jest problem albo wskazują, jakie mają w tym zakresie uwagi. Zatem, chciałabym zapytać, jak ten problem państwo rozwiązują, na jakim jest on etapie i kiedy będziemy mogli powiedzieć, że nastąpiło uzgodnienie pomiędzy lekarzami POZ a resortem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. I na koniec pytań posłów, ja również pana ministra zapytam.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#TomaszLatos">Panie ministrze, rzeczywiście – jak słusznie powiedziała pani przewodnicząca – na początku wszyscy z nadzieją podchodzili do tego, że w końcu coś w tej onkologii będzie się zmieniać. Jednak u niektórych pojawił się sceptycyzm po tym, kiedy te dokumenty wpłynęły do Sejmu. Przypominam również moje pytania, czy mojego klubu, w tej sprawie. Natomiast, panie ministrze – oczywiście trudno będzie się panu do tego ustosunkować – czy to nie jest tak, że państwo nie tylko w tej sprawie, chcą, przynajmniej od pewnego momentu, a czasem już od początku, wiedzieć lepiej niż całe środowisko. Czyli, wstęp był dobry, posadzili państwo koło siebie ekspertów, a później już działali po swojemu. Jest „Cancer Plan”, ale państwo działali po swojemu i w swoim zakresie. Takie przykłady pewnie można mnożyć. Można by mówić o lekarzach rodzinnych, o Naczelnej Radzie Lekarskiej i o innych korporacjach w ramach zawodów medycznych. I de facto efekt końcowy, który – mówiąc najdelikatniej – często jest niezadowalający, bierze się stąd, że państwo ignorują te głosy, próbują coś zrobić sami, bo wiedzą to lepiej. To jest pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#TomaszLatos">Teraz pewne szczegóły i konkrety. Panie ministrze, powtórzę za panią przewodniczącą, po co 7 czy ileś stron tej „zielonej karty”? Czy to ma, przepraszam, odstraszać od tego lekarza rodzinnego, żeby za dużo tego nie wypisał, bo powie: „nie wypiszę, bo za dużo czasu mi to zajmie”. Czy o to chodzi, czy o coś innego? Bo albo mamy konkretny wynik konkretnego badania, który powoduje, że to podejrzenie jest, który może być załącznikiem, i konkretne rozpoznanie na skierowaniu, podejrzenie takie, czy inne, na podstawie czegoś... Czy to nie jest wystarczające? Później państwo, czy Narodowy Fundusz Zdrowia, będą to weryfikować.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#TomaszLatos">Dalej. Jak państwo sobie wyobrażają funkcjonowanie w praktyce, po odebraniu tych uprawnień? Przepraszam bardzo, czy odbierzecie uprawnienia? Ktoś przyjdzie, na podstawie wyników badań ewidentnie proces nowotworowy, ale lekarz powie” „przepraszam, wczoraj dostałem list, w którym odebrano mi uprawnienia”. Absurd, prawda. Takich absurdów jest zresztą mnóstwo.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#TomaszLatos">Dalej, żeby już nie przedłużać... Chociaż, jeszcze jedno pytanie. O tym już mówiłem, dyskutowaliśmy o tym w listopadzie, ale państwo nie odpowiedzieli. Jak państwo rozwiążą problem diagnostyki? Jest kolejka do czerwca na badanie rezonansem magnetycznym. W jaki sposób państwo spowodują, że problem tego konkretnego pacjenta będzie załatwiony w ciągu kilku tygodni? To samo z tomografią komputerową. Jak? Czy pracownia, która pracuje dzisiaj do 22.00, będzie pracować do 2 w nocy? Czy inaczej? Czy państwo szacują, ilu tych pacjentów dalej będzie? Kto tam będzie pracować? Nie chodzi tylko o lekarzy, ale i o techników, o pielęgniarki. Skąd ich weźmiecie? Jak to zrobicie? Może ogłosicie, że pacjentów ze stycznia i lutego przepychamy na lipiec i zabraniamy rejestrowania kolejnych albo możemy rejestrować innych pacjentów do 15.00, a od 15.00 już tylko onkologicznych. Na to pytanie, panie ministrze, odpowiedzi nie dostaliśmy. I tutaj nie pomogą żadne wykręty i piękne słowa, musi paść męskie stwierdzenie, jak to będzie zrobione. I aż tyle, czy tylko tyle od państwa oczekujemy.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#TomaszLatos">A teraz oddaję głos zaproszonym gościom. W pierwszej kolejności zdecydowanie pan prof. Jassem. Ponieważ kilka osób zwracało się do pana profesora, myślę więc, że pan profesor w formie głosu w dyskusji, ale i odpowiedzi na zadane pytania. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JacekJassem">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, sytuacja epidemiologiczna w zakresie onkologii w Polsce jest dramatyczna, i różnica pomiędzy odsetkiem wyleczeń w Polsce a średnią w Unii Europejskiej się powiększa. To ta sytuacja spowodowała, proszę państwa, że rok temu napisałem list do prezydenta, premiera i ministra zdrowia, rok temu z dokładnością do dwóch dni, w którym zaapelowaliśmy o zniesienie limitów jako rzecz wychodzącą naprzeciw cywilizacyjnym standardom w świecie, bo limity w onkologii oznaczają, że mówimy człowiekowi, że ma raka i ma czekać na diagnostykę i leczenie. Tego nie można znieść. To my jesteśmy na pierwszej linii, to my patrzymy w oczy chorym i dajemy im tę informację. Jednocześnie w tym liście powiedzieliśmy, że nie żądamy na pierwszym miejscu pieniędzy, bo to zrobiło się nudne. W tej chwili wszyscy mówią: „problem rozwiąże się, jeśli będzie więcej pieniędzy”. My powiedzieliśmy, że widzimy, jak można lepiej zorganizować ten system, jak można lepiej wydawać pieniądze. My również zaoferowaliśmy – bo już wtedy byliśmy bardzo zaawansowani – że stworzymy strategię walki z rakiem w Polsce, a walka z rakiem to nie tylko opieka zdrowotna, to jest znacznie szerszy zakres zagadnień. To jest przede wszystkim profilaktyka, edukacja społeczeństwa, rozwój nauki, rozwój szkolenia kadr medycznych, przeddyplomowego i podyplomowego, i wiele innych zagadnień, jak wychodzenie z choroby, przywracanie chorych onkologicznych społeczeństwu... My to wszystko zadeklarowaliśmy i zrobiliśmy. Strategia Walki z Rakiem w Polsce na lata 2015–2024 w dwóch wersjach językowych jest publicznie dostępna na stronie walkazrakiem.pl i została w czerwcu złożona w Ministerstwie Zdrowia. Równocześnie z naszymi działaniami, ministerstwo podjęło działania interwencyjne, które zaowocowały pakietem onkologicznym.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JacekJassem">Po moim apelu, i może dlatego, że nie miał on charakteru roszczeniowego, premier przyjął mnie dokładnie 10 dni po napisaniu listu, co było chyba bezprecedensowym zdarzeniem. I proszę nie zarzucać ówczesnemu premierowi, że stawia się go na baczność itd. Myślę, że było to zrozumienie problemu, który jest nie tylko problemem medycznym, ale i społecznym, finansowym i politycznym, bo walka z rakiem i nowotwory będą za chwilę najważniejszym wyzwaniem zdrowotnym tego kraju. Nowotwory za kilkanaście lat będą pierwszą przyczyną zgonów, wyprzedzając choroby sercowo-naczyniowe.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JacekJassem">Obie panie poseł zapytały, skąd się bierze rezerwa moja i mojego środowiska wobec tego, co powstało. Proszę państwa, ta rezerwa rodziła się w trakcie powstawania tego pakietu. To nie było krytykanctwo, i to nie jest odcięcie się od tego pakietu. Pani poseł, ja nigdy nie odciąłem się od niego, z troską pokazywałem wszystkie jego braki. I te braki są ewidentne.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JacekJassem">Proszę państwa, łatwo krytykować, ale ja nad tym naprawdę siedziałem. Moje uwagi do ustawy wprowadzającej ten pakiet liczą 7 stron. Moje uwagi do rozporządzenia również są bardzo obszerne. Ja siedziałem nocami i przygotowywałem konkretne propozycje rozwiązań, jak można to poprawić. Również tutaj, w tym gronie, w gronie Komisji Zdrowia, mówiłem o największych zagrożeniach. Egzemplifikacją fatalnego rozwiązania jest ta karta, która na początku nazywała się kartą leczenia onkologicznego, którą dostają ludzie zdrowi (maksimum jeden na piętnastu może mieć nowotwór), a zmieniona została na kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego, ale nadal to słowo „onkologiczny” pojawia się w odniesieniu do ludzi, którzy najczęściej są zdrowi. To ma być przepustka, to ma pomóc. My proponowaliśmy inne rozwiązania – stworzenie ośrodków szybkiej diagnostyki na bazie istniejących jednostek onkologicznych z całą logistyką, które – jak uważamy – byłoby lepszym rozwiązaniem...</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JacekJassem">Nie będę mówić o wszystkich tych błędach, bo są one znane, szeroko dyskutowane w mediach. Zresztą nie ma na to czasu, bo wiele innych osób chce jeszcze zabrać głos. Ja, proszę państwa, chcę zwrócić uwagę na to, że to, co jest w pakiecie, to działania interwencyjne. To są działania bardzo ważne, ale doraźne. Jeden z naszych ekspertów policzył, że to jest 4% tego, co jest zawarte w Strategii Walki z Rakiem. My w ten sposób nie poprawimy wskaźników epidemiologicznych. Owszem, problem kolejek w onkologii trzeba rozwiązać, to jest potrzeba chwili, ale równocześnie musimy podjąć działania na znacznie szerszą skalę już, teraz.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#JacekJassem">„Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych”, który jest programem pomocowym dla onkologii i kończy się w 2015 r., był przygotowywany – ile, Januszu, 8 lat – 6–7 lat. Jesteśmy w grudniu 2014 r. W przyszłym roku ten projekt się kończy i nie wiem, na jakim etapie są przygotowania. To jest moje pytanie do pana ministra, obok pytania, jak wygląda przygotowanie do wdrożenia Narodowej Strategii Walki z Rakiem, którą przygotowaliśmy oddolnie. Proszę państwa, rząd polski był zobowiązany przygotować to do końca 2013 r. Co prawda, było to miękkie zobowiązanie. Nie zrobił tego. My to zrobiliśmy społecznie w grupie 200 osób.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#JacekJassem">Proszę państwa, odnośnie do tego, co się zdarzy na początku roku, jest bardzo duże zagrożenie, że powstanie chaos. Naprawdę, proszę mi wierzyć. Zrobiliśmy pewną symulację tego, co może się zdarzyć. Dałem również inteligentnym rezydentom do wypełnienia kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego. Rezydentowi, który już liznął onkologii, i to sporo, zajęło to 30 minut. Proszę sobie wyobrazić, że w sezonie grypowym lekarz POZ w tym tłumie chorych ma siadać i wypełniać za 50 zł siedmiostronicową kartę i jeszcze raz musi to wszystko wpisać do dokumentacji lekarskiej. Proszę państwa, to jest szaleństwo. Ja apelowałem nawet, dzwoniąc osobiście do ministra zdrowia, mówiąc: „panie ministrze, niech przynajmniej ten pomysł pan wycofa, bo choćby to jedno może rozłożyć całą rzecz”.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#JacekJassem">Czego się boję? Tego gniewu chorych, bo oni otrzymują w tej chwili niebywałą obietnicę, że nagle przychylimy im nieba, że nagle chorzy onkologiczni, którzy byli marginalizowani, mieli fatalną opiekę, zderzali się z ogromnymi kolejkami i sami sobie organizowali proces diagnostyki i leczenia, bo pacjent otrzymywał plik skierowań i z tym plikiem jak szalony biegał, i tu dowiedział się, że kolejka jest do czerwca, tu, że biopsji mu nie zrobią, może gdzieś indziej... Jeżeli chory był inteligentny, młody, miał wsparcie rodziny, dawał sobie radę. Jeżeli był stary, niedołężny, bez wsparcia rodziny, ginął w tym systemie. Proszę mi wierzyć.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#JacekJassem">Owszem, powołali państwo funkcję koordynatora, co proponowaliśmy, mechanizm wielodyscyplinarnej opieki, który proponowaliśmy, przechodzimy od leczenia szpitalnego do leczenia ambulatoryjnego. To są bardzo dobre rozwiązania, ale tego nie da się w tym trybie wprowadzić. Za 2 tygodnie chorzy mają mieszkać w hotelach. Jaki hotel o tym wie? Kto zorganizuje całą logistykę, transport chorych, to wszystko?</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#JacekJassem">Proszę państwa, owszem, formalnie były konsultacje. Ja też brałem udział jako respondent w tych konsultacjach. Jednak, jak można przyjąć poważnie konsultacje, jeśli trwają one miesiąc i po dwóch dniach podjęta jest decyzja. Większość głosów w każdej społecznej konsultacji przychodzi w ostatnich dniach. Czy te głosy zostały wzięte pod uwagę? Żaden mój głos nie został wzięty pod uwagę, oprócz zmiany tej nieszczęsnej nazwy karty leczenia onkologicznego, którą zmieniono na nieco mniej niefortunną nazwę, ale nadal fatalną karty diagnostyki i leczenia onkologicznego.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#JacekJassem">Proszę państwa, konkretna propozycja, i apeluję o to do wszystkich posłów... To nie jest sprawa polityczna, proszę jej nie upolityczniać, bo tu słyszałem... Oczywiście gra polityczna w parlamencie jest państwa rolą... Pani poseł, usłyszałem tutaj nuty... Żeby nie było tak, że ja się włączam w jakąś grę polityczną...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TomaszLatos">Bardzo proszę, nie dyskutujcie państwo na stronie. Natomiast, proszę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JacekJassem">Ja już kończę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TomaszLatos">Panie profesorze, jedną rzecz muszę powiedzieć w obronie całej Komisji. Proszę wierzyć, że nam naprawdę ponad podziałami zależało na tym, żeby tę sprawę załatwić. I muszę powiedzieć jeszcze jedną rzecz, dla wyjaśnienia. Oczywiście, można zajrzeć do stenogramów z posiedzeń Komisji, ale na szybko nie przypominam sobie na poziomie uchwalania tych ustaw jakiegoś bardzo jednoznacznego głosu, stwierdzenia z państwa strony: nie róbcie tej „zielonej karty” albo nie róbcie w takiej formie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JacekJassem">Jest ten zapis, panie przewodniczący...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TomaszLatos">Jeżeli tak, to się cieszę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekJassem">Jest ten zapis moich słów. Proszę sprawdzić...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TomaszLatos">Dobrze, to wszystko jest oczywiście do zweryfikowania....</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JacekJassem">Ale ja coś powiem, bo mam propozycję...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TomaszLatos">Proszę o tym zawsze pamiętać, bo jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KrystynaSkowrońska">Proszę nie przerywać, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JacekJassem">Panie posłanki, panowie posłowie i panie ministrze, mam konkretną propozycję i apel. Proszę państwa, zostało nam bardzo niewiele czasu, ale zróbmy jedną rzecz, wydłużmy vacatio legis. Ja wiem, że to będzie wymagać jakiejś poprawki, ale dajmy trochę czasu i chcę powiedzieć, na co ten czas można wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JacekJassem">Odłóżmy to co najmniej o pół roku, jeżeli nie o rok. Nie wiem, kto będzie rządzić za rok w tym kraju, ale ten rok da nam wiele... Czy mogę kontynuować?</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#JacekJassem">Proszę państwa, przeszkolimy lekarzy rodzinnych. To szkolenie, które jest w tej chwili, jest po prostu karykaturą szkolenia. W czasie tak krótkim można przeszkolić niewielką część lekarzy POZ, i to niechlujnie. Oni będą mieli złudzenie, że zostali przeszkoleni, ale to niczemu nie służy. My nie chcemy powiedzieć, że lekarze POZ są niedouczeni, ale trzeba ich przeszkolić w tych wszystkich procedurach, które ich czekają we współpracy ze środowiskiem onkologicznym. To naprawdę wymaga porządnego załatwienia, a nie odfajkowania.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#JacekJassem">Druga rzecz, proszę państwa. My wprowadzamy wiele rozwiązań w momencie, kiedy w tym kraju nie ma żadnych wytycznych postępowania diagnostycznego. Są zalecenia, ale one są miękkie. My jesteśmy w stanie – i to deklaruję, jako przedstawiciel środowiska – przygotować wytyczne dla lekarzy POZ i dla opieki specjalistycznej, które będą wiążące zarówno dla nas – my się pod tym podpiszemy – jak i dla tych, którzy będą nas z tego rozliczać. Bez tych wytycznych, proszę państwa... Ministerstwo tego nie zrobi, bo zawsze to jest rola towarzystw naukowych. My deklarujemy, że to zrobimy społecznie, tak jak społecznie opracowaliśmy „Cancer Plan”.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#JacekJassem">Proszę państwa, trzeba przygotować i wdrożyć oprogramowanie. Słyszę z NFZ – mówią mi tylko, żebym nie mówił, kto mi to mówi – że NFZ jest zupełnie niegotowy z oprogramowaniem dla śledzenia, monitorowania 30 tys. lekarzy rodzinnych i sprawdzania, czy oni spełniają oczekiwania ministerstwa i mieszczą się w widełkach. Nie da się tego zrobić. Takie oprogramowanie, jeśli chcemy tak wielką rewolucję zrobić w systemie, trzeba doskonale przygotować, bo zdarzy się tak, jak z błahą sprawą wyborów, w przypadku których system informatyczny też nie był w stanie dać sobie rady.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#JacekJassem">Co należy zrobić i co nie może czekać? Trzeba znieść limity w onkologii. Do zniesienia limitów w onkologii naprawdę nie trzeba pakietu onkologicznego. My konkretnie proponowaliśmy, i możemy jeszcze raz usiąść i powiedzieć, jak można znieść te limity na trzy rzeczy: diagnostykę, leczenie chirurgiczne i chemioterapię. Jeżeli te trzy rzeczy udrożnimy, pacjenci ewidentnie to odczują. Oni na to czekają. My nie możemy w tej chwili wycofać się z tego i powiedzieć: „przepraszam, nie jesteśmy gotowi, macie czekać rok”. To możemy wprowadzić, ale nie wprowadzajmy tych wszystkich rzeczy, które budzą tak wielkie kontrowersje.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#JacekJassem">I wreszcie, jeszcze raz apeluję, żeby pakiet onkologiczny został umocowany w Narodowej Strategii Walki z Rakiem. Bez tego wyjmujemy tylko jeden klocek, ale cały ten system zawali się i nie będzie realizowany, jeżeli on nie będzie umocowany w profilaktyce, w szkoleniu, w tych wszystkich innych rzeczach, które mogą zmienić obraz polskiej walki z rakiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Panie profesorze, 7 listopada rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Wszyscy państwo byli zaproszeni. Szkoda, że postulat vacatio legis, odłożenia tego w czasie, wówczas nie padł. Wtedy byłoby to realne do zrobienia. Mam tu stenogram, nie było takiego postulatu 7 listopada, kiedy rozmawialiśmy na temat pakietu onkologicznego, a te wszystkie niepokoje już wtedy były. Zresztą, dotyczy to wielu innych spraw. Żałuję, że minister państwa nie słucha i z państwem nie rozmawia konstruktywnie, ale również państwo powinni wykorzystać te okazje, które mieli na posiedzeniu Komisji, a ostatnia taka była 7 listopada...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekJassem">Nie było mnie tam, panie przewodniczący...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TomaszLatos">Pana profesora nie było, ale byli inni przedstawiciele onkologów. Można to było zrobić. Bardzo proszę, pan prezes Hamankiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MaciejHamankiewicz">Panie przewodniczący, panie i panowie, najpierw odniosę się do daty 7 listopada. Rzeczywiście to bardzo istotna data, bo wówczas wszystkie towarzystwa onkologiczne zebrane w Naczelnej Radzie Lekarskiej jednoznacznie opowiedziały się i zaapelowały o to, żeby to vacatio legis zaistniało. Czyli 7 listopada był ten apel. Ten apel oczywiście był wygłoszony poprzez media, na konferencji prasowej, gdyż minister zdrowia nigdy nie zechciał spotkać się z reprezentatywnymi organizacjami lekarzy i lekarzy dentystów. Oczywiście, wąskie grono klakierów stara się zdobyć – pewnie w tym momencie też to robi – ale, niestety, z reprezentatywnymi grupami nie zechciał rozmawiać od słynnej konferencji w marcu tego roku. Materiały z pracy Naczelnej Rady Lekarskiej otrzymali państwo w wersji pisemnej, a zatem już tego nie będę musiał powtarzać, powiem natomiast, że z przerażeniem widzimy rzeczywistość w ochronie zdrowia. Zaapelowaliśmy więc do pani premier, aby jednak wstrzymać funkcjonowanie już działającego mechanizmu pakietu kolejkowego z częścią onkologiczną. Podpisujemy się oczywiście pod wypowiedziami pana profesora.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MaciejHamankiewicz">Ponieważ wiem, że mam ograniczony czas, poproszę najpierw pana prezesa Radziwiłła, a potem pana prezesa Krajewskiego i panią prezes Zagórską, aby w skrócie przedstawili stanowiska w poszczególnych segmentach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TomaszLatos">Oczywiście. Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, nie mogę się powstrzymać na początku od takiego żarciku. Przepraszam, ale, kiedy jadę autostradą i wszyscy jadą naprzeciwko, to zanim pomyślę, że chyba oszaleli, warto się zastanowić, czy przypadkiem ja nie jadę złym pasem, bo to w tej chwili już trochę tak wygląda. I zamiast zastanawiać się, dlaczego ten czy ów, który wspierał na początku ideę pakietu, teraz się wycofuje, warto byłoby zastanowić się, dlaczego to robi i czy nie ma racji. A jeśli jest ich wielka liczba, to może warto byłoby pomyśleć, czy by po prostu nie wyhamować.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Proszę państwa, mówiąc o podstawowej opiece zdrowotnej, chciałbym zacząć od sprawy, która jest dla nas dość fundamentalna, to znaczy, od etyki lekarskiej. My będziemy po prostu zmuszeni od 1 stycznia do selekcji pacjentów już na początku – jedni będą szybciej diagnozowani, a drudzy wolniej. I to, proszę państwa, z pewnymi ryzykami, bo – jak państwo wiedzą – wystawienie „zielonej karty” to nie potwierdzanie czegoś, co jest oczywiste. Czasem tak się zdarza, ale w większości przypadków dla lekarza rodzinnego przewlekły albo zmieniony w ostatnim czasie przewlekły kaszel, krwawienie z odbytu, zaburzenie rytmu wypróżnień – przepraszam za te medyczne rzeczy, ale to tak jest – świąd, nawracające zapalenie żył albo wiele innych objawów może sugerować rozpoznanie nowotworu i zmusza lekarza do tego, żeby o tym pomyśleć. Czy taki pacjent powinien dostać „zieloną kartę”, żeby być szybko diagnozowanym? Pewnie tak, ale bardzo niewielu – jak już zresztą kilka osób wcześniej mówiło – będzie mieć tego pecha, że rzeczywiście jest chorych na raka. Większość nie będzie. Jeśli każdemu z takich pacjentów lekarz rodzinny wystawi „zieloną kartę”...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TomaszLatos">Przepraszam na sekundkę. Witamy pana ministra Warczyńskiego. Następuje zmiana przedstawiciela rządu na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeżeli każdemu z tych pacjentów lekarz rodzinny wystawi „zieloną kartę” to bardzo szybko okaże się, że straci prawo do jej wystawiania. I, proszę państwa, kółko się zamyka. Następni pacjenci, którzy będą mieć podobne dolegliwości albo nawet większe prawdopodobieństwo, że chorują na chorobę nowotworową, nie będą już mieć szansy u tego lekarza uzyskać szybkiej diagnostyki. To jest jakiś absurd. To są jakieś kleszcze. W dodatku pacjenci będą wiedzieć, że szybka diagnostyka odbywa się poprzez „zieloną kartę”, a zatem będzie wywierana presja na lekarzy rodzinnych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#TomaszLatos">Proszę państwa, jest duży szum na sali. Bardzo bym prosił o wyciszenie albo zaprzestanie rozmów. Bardzo proszę kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Proszę państwa, „zielona karta”, o czym już była mowa, to dodatkowa, straszna biurokracja papierowa, w dodatku w tej samej chwili, kiedy wprowadza się powoli informatyzację w ochronie zdrowia. Jak jedno do drugiego pasuje? Nijak.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Kolejna sprawa, to oczywiście dodatkowy napływ pacjentów z prywatnych praktyk z ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, którzy będą musieli przyjść do lekarza rodzinnego tylko po „zieloną kartę”. Proszę państwa, to jest powolne zabijanie medycyny rodzinnej, która, zgodnie ze wszelkimi standardami światowymi, powinna być podstawą. To powinien być lekarz, który opiekuje się chorym w całości, a nie dyżurny ruchu, który kieruje na inne poziomy referencyjności. To nie jest rola lekarza rodzinnego i z całą pewnością wpychanie go w tę rolę, kolejny krok w tym kierunku, jest błędem, jeśli w ogóle chodzi o podstawową opiekę zdrowotną.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#KonstantyRadziwiłł">I wreszcie, proszę państwa, nie można nie powiedzieć o pieniądzach. Jednak te pieniądze, które – jak teraz się mówi – lekarze dostaną dodatkowo, po prostu zostaną zabrane z ich lewej kieszeni i przełożone do prawej, w dodatku z dużym ryzykiem, że nie dostaną tyle samo. Proszę państwa, to, że pierwsi czy drudzy pod presją, w wyniku jakichś strasznie intensywnych negocjacji podpisują te kontrakty, naprawdę nie dowodzi tego, że te rozwiązania są słuszne. Po prostu wielu świadczeniodawców nie ma innego wyjścia. W poczuciu odpowiedzialności za tych biednych chorych robi to z ogromnym ryzkiem krachu w przyszłości. To na pewno dotyczy również lekarzy rodzinnych, którzy teraz będą mieć ogromną liczbę różnego rodzaju skierowań, których wartości nikt nie jest w stanie oszacować, ale na pewno to, co im się proponuje, jest poniżej ich spodziewanych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Proszę państwa, bardzo proszę – ponieważ akurat tutaj nie ma organizacji lekarzy rodzinnych, które gdzieś coś negocjują, to również w imieniu lekarzy rodzinnych – aby nie wprowadzać od 1 stycznia tego pakietu ustaw, bo to naprawdę źle się skończy – chaosem dla pacjentów, trudną sytuacją tych pacjentów, którzy nie są onkologiczni, a chorują na ciężkie choroby śródmiąższowe płuc, niewydolność wątroby, schorzenia kardiologiczne i też muszą być szybko leczeni. Oprócz tego skończy się to źle dla świadczeniodawców, którzy po prostu staną wobec widma bardzo poważnych problemów finansowych, z ryzykiem zniknięcia z rynku i jeszcze gorszej opieki dla pacjentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#ZytaKaźmierczakZagórska">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo, nazywam się Zyta Kaźmierczak-Zagórska. Jestem wiceprezesem Naczelnej Rady Lekarskiej.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#ZytaKaźmierczakZagórska">Szanowni państwo, w specjalistyce oczywiście trwają już negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nie ma wątpliwości, że lekarze zrobią wszystko, żeby leczyć dobrze i sprawy pacjentów onkologicznych leżą nam na sercu. Myślę, że dotychczas radziliśmy sobie nie najgorzej, a chcielibyśmy lepiej.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#ZytaKaźmierczakZagórska">Szpitale, mogę tu powiedzieć o poziomie wojewódzkim, przystępują oczywiście do negocjacji z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wygląda to w ten sposób, że NFZ analizuje kontrakty w stosunku do dotychczasowego prowadzenia leczenia onkologicznego i dzieli kontrakt w ten sposób – na części standardową i onkologiczną. Proszę państwa, szpitale stoją przed problemem tworzenia konsyliów i ogłaszają konkursy, do których, niestety, lekarze nie przystępują, bo jak państwo wiedzą, specjalistów w danych dziedzinach jest w Polsce niewystarczająca liczba. Powiedział o tym pan prof. Jassem, że trzeba przygotować kadry do tego typu działań, nie mówiąc już o tym, że te działania będą wymagać pewnych ograniczeń czasowych. Oczywiście duże instytucje, które dysponują bogatą ofertą sprzętową i kadrową, w jakiś sposób sobie poradzą, ale już stoją przed problemem, że inne instytucje zgłaszają się do nich z propozycją zawarcia umów na poszczególne badania, i pojawia się problem dotrzymania terminów. Oczywiście, jest to niemożliwe. W związku z tym, tak jak wcześniej wszyscy państwo mówili, pojawi się naprawdę wielki chaos. Panie profesorze, muszę powiedzieć, że oczywiście zrobimy wszystko. Jesteśmy w stanie się przeorganizować jako specjalistyka, jako szpitale czy ambulatoryjna opieka specjalistyczna, ale, mimo wszystko, bez określonych pieniędzy w tej chwili jest to niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#ZytaKaźmierczakZagórska">Problem koordynatorów. W jaki sposób koordynator będzie mieć wpływ na leczenie w innym ośrodku, jeżeli leczenie onkologiczne będzie obejmować kilka ośrodków? Można wymieniać enumeratywnie wiele przykładów. Byłoby bardzo dobrze, gdyby pakiet onkologiczny podniósł świadomość społeczeństwa, i być może, podniesie. Będzie wcześniejsze rozpoznawanie nowotworów i będziemy lepiej leczyć, bo będziemy leczyć tych pacjentów na wcześniejszym etapie rozwoju choroby nowotworowej. I ja, jako osoba zajmująca się onkologią w swojej dziedzinie specjalizacji, byłabym bardzo zadowolona. Niemniej jednak bez określonych pieniędzy to jest w tej chwili niemożliwe. Apeluję, tak jak pan profesor, o vacatio legis. Niewątpliwie trzeba się włączyć w ten pogram. Jak powiedziałam, lekarze zrobią wszystko, żeby leczyć dobrze i najlepiej jak potrafią, ale w tej chwili śmiem stwierdzić, że jest niemożliwe, żeby od 1 stycznia ten pakiet wszedł w życie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję. Jeszcze jeden głos. Ja tylko gwoli wyjaśnienia powiem państwu, że być może teoretycznie jest to możliwe, ale nie wiem, czy w praktyce też, żeby było vacatio legis. Wymagałoby to zmiany ustawy, a więc tego, aby na posiedzenie Sejmu, które się kończy w najbliższy piątek... Trzeba by wnieść projekt ustawy, skierować do Komisji, przeprowadzić przez wszystkie trzy czytania, skierować do Senatu i jeszcze pan prezydent musiałby to podpisać, i wszystko to musiałoby się wydarzyć przed 1 stycznia tego roku. O ile wiem, państwo protestowali, mimo to pan prezydent podpisał ustawę. A przecież odpowiednie sygnały wtedy też płynęły. Bardzo proszę, pan prezes Krajewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RomualdKrajewski">Romuald Krajewski, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Ja bardzo krótko chcę powiedzieć o dwóch rzeczach.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#RomualdKrajewski">Pierwsza jest taka, że z wielu stron słyszymy o praktycznych problemach, jakie niewątpliwie pojawią się z rozliczaniem świadczeń zdrowotnych. Niezależnie od tego, czy będzie to vacatio legis, czy okres próbny, czy pełną parą wejdzie pakiet onkologiczny, na pewno te reguły, które w nim zaproponowano, nie będą w pełni zgodne z tym, czym są praktyka lekarska i praktyka onkologiczna. Miałbym więc pytanie do pana ministra – ono nieraz się pojawia – jakie mechanizmy zapewnią, że NFZ będzie podchodzić elastycznie i zacznie rozliczać to, co jest praktyką medyczną, a nie własne, wymyślone przez sobie procedury.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#RomualdKrajewski">I druga sprawa, o której chcę bardzo krótko powiedzieć. W Naczelnej Radzie Lekarskiej mamy różne gremia. Gościmy również Konferencję Prezesów Towarzystw Lekarskich, którą koordynuję już od wielu lat. Na ostatnim posiedzeniu, które było bardzo niedawno, na którym mieliśmy możliwość gościć pana ministra Warczyńskiego, powiedziano coś, co chcę tu powtórzyć, że medycyna paliatywna jest częścią onkologii, i ona powinna być włączona do pakietu onkologicznego. W praktyce onkologicznej część paliatywna zaczyna się właściwie na początku leczenia. Pozostawienie tego poza pakietem praktycznie bardzo pogorszy sytuację chorych. Chciałbym usłyszeć, co ministerstwo na ten temat może nam dziś powiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MariuszKocój">Nazywam się Mariusz Kocój. Jestem członek Zarządu Federacji „Porozumienie Zielonogórskie”, która jest reprezentatywną organizacją świadczeniodawców, lekarzy z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#MariuszKocój">Panie przewodniczący, szanowne panie i panowie posłowie, panie ministrze, Federacja z ogromnym niepokojem przygląda się temu, co dzieje się w związku z zamiarem wprowadzenia pakietów onkologicznego i kolejkowego, które my w skrócie nazywamy – może nieładnie – pakietem Arłukowicza. Lekarze rodzinni nie są przeciwnikami tych propozycji i dostrzegają problem, który wynika ze wzrostu zachorowań na choroby nowotworowe. Tymi pacjentami zajmujemy się od początku, odkąd zaczęły funkcjonować kasy chorych i fundusz zdrowia. W roku 2013 tych pacjentów też przyjmowaliśmy, diagnozowaliśmy i kierowaliśmy do lekarzy onkologów, jeśli pacjent nie wiedział, że może trafić do lekarza onkologa bez skierowania. Pakiet onkologiczny – naszym zdaniem – to poprawne myślenie, jeśli chodzi o założenia, natomiast sposób jego przygotowania i proponowany sposób realizacji, są wyjątkowo niechlujne. O ile minister ze swego gabinetu tego nie widzi i nie przejmuje się bezpieczeństwem pacjentów, o tyle nas, lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, lekarzy rodzinnych, w szczególny sposób to niepokoi.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#MariuszKocój">W związku z tym, nasza organizacja podjęła uchwałę. Nie jesteśmy w stanie bez ponoszenia odpowiedzialności zrealizować założenia tego wadliwego dokumentu. Jeżeli dzisiaj pacjenci przychodzą do naszych gabinetów i już zapisują się na styczeń, bo zrobią sobie badania, bo – o czym pan profesor tu wspominał – ominą w ten sposób kolejkę, w której oczekują – są to pacjenci już leczeni i pacjenci, którzy zrobią je sobie na wszelki wypadek – przy jednoczesnym takim skonstruowaniu karty, że jest to siedmiostronicowy dokument formatu A4, przy średnim 30-minutowym czasie wypełnienia przez osoby, które już są przeszkolone (u nas to będzie więcej) powstaje pytanie: Jak wytłumaczyć pozostałym pacjentom, że tego dnia przyjmiemy z poczekalni siedmiu czy dziesięciu, a pozostali będą musieli przyjść kiedyś indziej? Nie jesteśmy w stanie na dzisiaj, bez zaburzenia funkcjonowania medycyny rodzinnej, przyjąć założenia tego pakietu i je realizować. W związku z powyższym, lekarze rodzinni podjęli taką decyzję, że wobec faktu chaosu, braku czasu lekarza dla pacjenta, braku wskazania środków finansowych – bo, naszym zdaniem, założeniem było wprowadzenie tego pakietu w sposób bezkosztowy – i wobec zagrożenia bezpieczeństwa pacjenta, od 1 stycznia nasze gabinety nie będą mogły funkcjonować w obecnym systemie ochrony zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#TomaszLatos">Czy to wszystko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MariuszKocój">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedno. Otóż, nasze rozmowy na temat pakietu, nasze spotkania i konsultacje z ministerstwem trwają od początku roku 2013, przy czym każdorazowo byliśmy zbywani zapewnieniami i gładkimi słówkami, że karta będzie, wskaźniki oceny będą, założenia i finanse będą, ale nigdy ich nie było. Mamy koniec roku i konsultacje są z dnia na dzień, z godziny na godzinę, pospieszne. Wszystko jest przygotowane chaotycznie i byle jak. Nie jesteśmy w stanie tych pacjentów przyjąć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MichałSutkowski">Michał Sutkowski, lekarz rodzinny, Warszawa, Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#MichałSutkowski">Szanowny panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo posłowie i szanowni goście, w ocenie Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce idea pakietu onkologicznego oczywiście jest słuszna i poza dyskusją jest to, że moje środowisko popiera ideę tego pakietu. Chcemy podpisać się pod głosem pana profesora, panów prezesów i kolegi z „Porozumienia Zielonogórskiego”, mówiących o odpowiedzialnej – powtarzam, odpowiedzialnej – i konstruktywnej krytyce pewnych rzeczy dotyczących pakietu onkologicznego.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#MichałSutkowski">Chciałbym powiedzieć, że w wymiarze opieki podstawowej pakiet onkologiczny jest może i tak najłatwiejszy do wykonania. My prowadzimy rozmowy z panem ministrem i nasi koledzy z obu organizacji świadczeniodawców opieki podstawowej – i jeszcze trzeciej – prowadzą te rozmowy, ale zdajemy sobie sprawę z tych wszystkich zagrożeń, o których państwo mówią, w opiece specjalistycznej, w opiece szpitalnej.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#MichałSutkowski">Pan minister dotychczas mówi nam, że wszystkie te rzeczy są jakby uregulowane i załatwione, i – jak dotąd – rozmawiamy w zakresie tego, co boli lekarzy rodzinnych. A lekarzy rodzinnych bolą konkretne rzeczy. Chciałbym je wymienić, żeby nie ciągnąć dyskusji i nie wciągać państwa w bardzo istotne szczegóły. Rozmawiamy na temat osób bez potwierdzonych uprawnień, o karcie diagnostyki i leczenia onkologicznego, o której tu bardzo dużo powiedziano, o zakresie badań w opiece podstawowej, o rozbudowanej dokumentacji i sprawozdawczości, o wskaźnikach rozpoznawania nowotworów, o korektorze 3,0 dla pacjentów z chorobami krążenia i cukrzycą, o których mówiła pani poseł, wreszcie o stawce kapitacyjnej i o takich szczegółach, jak na przykład logo terapii onkologicznej, która ogromnie rozbudza wszelkie nadzieje łączące się z pakietem onkologicznym.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#MichałSutkowski">Prowadząc rozmowy w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej... Jest uchwała Prezydium Zarządu Głównego z 12 grudnia o braku możliwości na ten dzień zawierania nowych umów i podpisywania aneksów związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych na warunkach, które na dzień 12 grudnia są proponowane przez Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia. Bardzo dziękuję państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#DanutaMiłkowskaMendrek">Reprezentuję Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. My głównie reprezentujemy lekarzy specjalistów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#TomaszLatos">Prosiłbym bliżej mikrofonu i jeszcze raz się przedstawić, bo jest to potrzebne do protokołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#DanutaMiłkowskaMendrek">Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Danuta Miłkowska-Mendrek. Reprezentuję głównie lekarzy specjalistów, ale część z nas, oprócz pracy w gabinetach specjalistycznych, ma własne przychodnie i pracuje jako lekarze pierwszego kontaktu. Oczywiście, zgadzam się ze wszystkim co już zostało powiedziane przez pana prezesa Hamankiewicza, pana prezesa Radziwiłła, „Porozumienie Zielonogórskie” i pana z Kolegium Lekarzy Rodzinnych. Wszystko to, oczywiście, jest zgodne z prawdą.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#DanutaMiłkowskaMendrek">Ministerstwo Zdrowia przedstawiło skomplikowaną, biurokratyczną procedurę wydawania i prowadzenia tak zwanej zielonej karty, co ma nie ułatwić, ale utrudnić lekarzowi podjęcie decyzji o skierowaniu chorych na te nielimitowane badania. Zamiast zasady, że badania diagnostyczne u chorego z podejrzeniem choroby nowotworowej są refundowane bezpośrednio przez Narodowy Fundusz Zdrowia, MZ wprowadza zawiły sposób opłacania za badania zlecane przez lekarzy oraz pogmatwany sposób ich rozliczania i sprawozdawczości. Pieniądze przeznaczone na opłacenie tych badań, w ocenie lekarzy niewystarczające, przedstawione są przez MZ jako podwyżki dla lekarzy. Ten skomplikowany sposób refundowania badań ma zniechęcić lekarzy do ich wykonania. Mechanizm stosowany w pakiecie onkologicznym przypomina mechanizm zastosowany w ustawie refundacyjnej, poprzez ogrom skomplikowanych, biurokratycznych procedur, które niosą ryzyko finansowych strat dla lekarzy i mają ich zniechęcić do kierowania na nielimitowane świadczenia. Wzywamy ministra zdrowia do zaniechania działań, których celem jest utrudnienie lekarzom rozpoznania i leczenia chorób nowotworowych.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#DanutaMiłkowskaMendrek">Nie będę więcej mówić. Muszę natomiast powiedzieć, że uczestniczyłam w trzech kolejnych spotkaniach odnośnie do „Cancer Plan”, które prowadził pan prof. Jassem. Faktycznie miało to wszystko wyglądać inaczej, a zakończyło się pakietem onkologicznym z siedmiokartkową kartą do wypełnienia. Plan był zupełnie inny. Miało być krótsze oczekiwanie chorego, zaczynało się od 4–6 tygodni, a potem zwiększyło się aż do 9. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani prezes...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JoannaWalewander">Szanowny panie przewodniczący, Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych, Joanna Walewander.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JoannaWalewander">Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych popiera w pełni postulaty przedstawione przez Naczelną Izbę Lekarską. Proszę państwa, przypomnijmy sobie, spotkaliśmy się 5 miesięcy temu w tej sali i obradowaliśmy do późnych godzin nocnych. To, co tworzone jest szybko, bez odpowiednich aktów wykonawczych do projektów tych ustaw, które w lipcu opiniowaliśmy, i dyskutowaliśmy na ten temat, nie ma możliwości powodzenia. To, co tak szybko jest tworzone, bez odpowiednich dyskusji z praktykami, nie ma powodzenia.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#JoannaWalewander">W tej chwili mówi się tutaj tylko o lekarzach. Ja chciałabym powiedzieć, że ważną rolę w tym systemie i pakietach onkologicznym i kolejkowym pełnią pielęgniarka i położna. Pełnią funkcję w procesie jako edukator, zajmują się promocją zdrowia i edukacją w procesie diagnostycznym i w procesie leczniczym. Proszę państwa, to, co zaproponował pan minister pielęgniarkom i położnym, i to, co proponuje Narodowy Fundusz Zdrowia, to jest wzrost stawki, przy tak dużym obciążeniu pracą, tak jak lekarze, którzy to dzisiaj przedstawiali w sposób bardzo otwarty... My również mówimy, że te obowiązki zostaną zwiększone pielęgniarkom i położnym pracującym w niepublicznych zakładach, czyli podstawowej opiece zdrowotnej. Dla pielęgniarki rodzinnej jest to wzrost stawki o 1,92 zł w skali roku. Dla położnej jest to 1 zł. Przy tak minimalnych wzrostach stawki nie jesteśmy w stanie udźwignąć tego zadania, które jest zaproponowane przez Ministerstwo Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#JoannaWalewander">Ponadto, proszę państwa, w ogóle nie są prowadzone dalsze rozmowy. Państwo przegłosowali ustawy, które zostały przyjęte do realizacji, natomiast akty wykonawcze, które powinny wchodzić i być dalej konsultowane i ustalane ze stroną społeczną, zostały jakby wstrzymane. Nie wiemy, jakie będzie rozporządzenie w sprawie wypisywania recept, jakie będą kursy specjalistyczne dla pielęgniarek i położnych, jaką ich liczbę trzeba przeszkolić. Państwo nie mają szacunków, jaka liczba pielęgniarek i położnych powinna być przeszkolona, jeśli chodzi o podstawową opiekę zdrowotną. Nie ma żadnych wskaźników, do czego się odnosimy, ile powinno być pielęgniarek ze specjalizacją onkologiczną. Szkolimy, i pan minister w tym roku narzucił priorytety, pielęgniarstwo onkologiczne i geriatryczne, ale dopiero w tym roku. Trzeba kadrę przygotować, mieć jej odpowiednią liczbę, odpowiednie kwalifikacje i dopiero wtedy można systematycznie wdrażać ten system. Natomiast przy obecnym stanie – tak jak mówią lekarze, pielęgniarki również to mówią – nie jest to przygotowane w odpowiedni sposób. Nie fundujmy pacjentom po raz kolejny czegoś strasznego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze zgłoszenia do zabrania głosu? Nie widzę. Szanowni państwo, mamy... Bardzo proszę, pan dr Meder.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanuszMeder">Proszę państwa, jesteśmy w bardzo krytycznym momencie, bo właściwie można powiedzieć, że już niewiele można zrobić ze względu na zbliżający się termin wprowadzenia tej ustawy. Myślę, że jedynym ratunkiem, który mógłby coś zmienić, jest takie wdrożenie tej ustawy, żeby przynajmniej dać sobie po jej rozpoczęciu czas na dogranie pewnych elementów, ale z bardzo dobrym wyczuciem wszystkich stron w tym partycypujących. Bo wszyscy wiemy, jak bardzo potrzebna jest ta ustawa. Przecież od kilkudziesięciu lat o to zabiegaliśmy, żeby znieść limity, żeby był dostęp, żeby nie było kolejek. Nie chcę tego powtarzać, bo to już zostało powiedziane.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JanuszMeder">Natomiast, jest z tego wyjście, proszę państwa, tylko musi być bardzo dobra wola decydentów. Sądzę, że jeśli do tej pory istniał system, w którym pacjent do onkologa szedł bez skierowania, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzając tę ustawę, dając większe uprawnienia lekarzowi rodzinnemu, nadal zachować ten status, żeby do regionalnych centrów onkologicznych i innych wojewódzkich, pacjent mógł przychodzić z podejrzeniem choroby nowotworowej. Po prostu ta kolejka będzie rozłożona na większe siły. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby skrócić tę „zieloną kartę”, bo ona niewątpliwie wymaga skrócenia do maksimum dwóch stron. Nie trzeba tylu danych na początek. Być może z czasem dojdziemy do wniosku, że jakieś elementy trzeba będzie dodać, ale w tej chwili ona musi być skrócona do minimum, żeby to w ogóle zagrało. I nic nie stoi na przeszkodzie, żeby każdy lekarz onkolog mógł od razu robić diagnozę, tak jak było do tej pory. Po prostu będą większe siły do zrobienia tego, a w międzyczasie zbierzemy doświadczenia. W międzyczasie będą trwać szkolenia, i to takie, które będą blisko lekarzy rodzinnych, a nie na zasadzie przyjeżdżania do jednego czy dwóch miejsc w Polsce, bo to nie ma sensu – mamy takie doświadczenia, że wiemy, że nie na tym polega sprawa – jak i bardzo dobre szkolenia na zasadzie e-learningu, wykorzystujące nowoczesne sposoby komunikowania się w tym zakresie. Tak więc, ta ustawa – moim zdaniem – jest do uratowania, jeżeli pójdą za tym konkretne zarządzenia, które pozwolą na to, żeby można było...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TomaszLatos">Panie doktorze, przepraszam bardzo, poruszajmy się w sytuacji tu i teraz, bardzo proszę. Jest pan osobą doświadczoną, będącą wielokrotnie w Sejmie. Jest określona ustawa i jest termin wejścia jej w życie. My możemy mówić wyłącznie o aktualnym stanie prawnym oraz apelować o to, żeby to zmienić...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanuszMeder">To ja mam pytanie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#TomaszLatos">Mamy na to półtora dnia i musi być jeszcze wola większości, a także – co teoretycznie jest możliwe – musi być poparcie marszałka itd. Natomiast są też rozporządzenia Ministra Zdrowia, w ramach których coś pewnie zmienić można, ale nie za wiele, bo musi być zgodne z ustawą...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanuszMeder">Dokładnie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#TomaszLatos">Nie teoretyzujmy, tylko mówmy o tym, co mamy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JanuszMeder">Nie. Ja mówię w tym sensie, że jeszcze można te zarządzenia zmodyfikować po to, żeby nie polec, bo inaczej będzie totalne fiasko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#TomaszLatos">Dobrze. Przyjmuję to do wiadomości. Mam nadzieję, że przyjmie to do wiadomości przede wszystkim nieobecny minister.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#TomaszLatos">A teraz, szanowni państwo, mamy sytuację kuriozalną. Pierwszy raz – a jestem trzy kadencje w Sejmie – padły pytania, były wypowiedzi gości, minister wstał i wyszedł, przyszedł następny, który tego wszystkiego nie słyszał. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie na ten moment możliwości udzielania odpowiedzi na te pytania w sposób poważny i rzeczowy. Bardzo proszę, jeszcze pani Hrynkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JózefaHrynkiewicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, w związku z sytuacją, którą nam przedstawił pan przewodniczący Komisji, zgłaszam wniosek formalny o przerwanie posiedzenia Komisji i wznowienia go najszybciej, jak to będzie możliwe, nawet dzisiaj – po godzinie 2.00 przestaniemy głosować – ale wyłącznie z udziałem pana ministra Arłukowicza.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#JózefaHrynkiewicz">I drugi mój wniosek o nowelizację ustawy i wprowadzenie vacatio legis do tej ustawy, gdyż z przedstawionych tu stanowisk bardzo dużych organizacji, także skupiających lekarzy, z przedłożenia pana profesora Jassema i jego licznych publikacji, które przeczytałam, wynika, że wdrożenie ustawy jest nieprzygotowane i wszystko odbędzie się – pomijam chaos, obciążenia lekarzy, złość pacjentów – przede wszystkim kosztem pacjentów. Takie są moje dwa wnioski formalne do pana przewodniczącego Komisji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Muszę to uporządkować. Kwestia przerwania posiedzenia Komisji jest w naszej gestii, natomiast vacatio legis to jest kwestia ustawowa, która wymaga decyzji parlamentu. Musi ktoś skierować wniosek. Sprawa jest więc jasna.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#TomaszLatos">Głosujemy, chyba, że jest konsens odnośnie do tego, że przerywamy posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#TomaszLatos">Jeszcze zweryfikuję jedną rzez. Mam nadzieję, że oprócz pana ministra przyjdą jeszcze pan minister Warczyński, który słyszał część wypowiedzi, i pan minister Radziewicz-Winnicki, który słyszał inną część wypowiedzi i pytań, i państwo wspólnie odpowiedzą na te pytania i wątpliwości. Mam nadzieję przy tym wszystkim, że oczywiście przyjedzie też pan minister Arłukowicz.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#TomaszLatos">Skoro nie słyszę głosów sprzeciwu ze strony członków Komisji, rozumiem, że jest konsens. Posiedzenie Komisji jest przerwane i wrócimy do procedowania w dniu jutrzejszym. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>