text_structure.xml
162 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dzisiaj mamy następujący porządek dzienny. Informacja Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o udziale w pracach Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w marcu 2013 r. Drugi blok informacji na temat prac nad projektem ustawy o odnawialnych źródłach energii: informacja Ministra Gospodarki na temat stanu prac nad projektem ustawy o odnawialnych źródłach energii w świetle uwag i wniosków; informacja o stanowisku Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi wobec rozwiązań, proponowanych w ustawie o odnawialnych źródłach energii; rozpatrzenie odpowiedzi Ministra Gospodarki na dezyderat nr 13 skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie wdrażania instalacji elektrowni wiatrowych; zapoznanie się ze stanowiskiem środowisk reprezentujących przedsiębiorców do projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrzysztofJurgiel">Ponadto, w imieniu prezydium Komisji proszę o rozszerzenie porządku dziennego o następujące punkty: rozpatrzenie dezyderatu Komisji w sprawie przygotowania programu odbudowy i rozwoju produkcji trzody chlewnej w Polsce. Drugi punkt – odrzucenie informacji, która wczoraj była rozpatrywana. Trzeci – rozpatrzenie wniosku o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nr 16 Komisji, skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KrzysztofJurgiel">Czy jest sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego, rozszerzonego o trzy wymienione punkty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o te trzy punkty, to głosowanie odbędzie się o godz. 13.00 – ponieważ przewodniczący ze strony Platformy i ze strony Polskiego Stronnictwa Ludowego prosili, żeby o tej godzinie odbyło się głosowanie nad wnioskami. Tak że informuję o tym panie i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#KrzysztofJurgiel">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Punkt pierwszy – informacja Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o udziale w pracach Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszNalewajk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jeśli pan pozwoli, to ja bym upoważnił panią radcę Krzyżanowską do przedstawienia informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofJurgiel">Ponieważ otrzymaliśmy informację na piśmie, to proszę przedstawić najważniejsze sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Przedstawię bardzo krótko.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofJurgiel">Tak, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Chciałabym bardzo krótko poinformować o przebiegu Rady Ministrów Rolnictwa i Rybołówstwa, która miała miejsce 18 i 19 marca. Dwudniowa Rada Ministrów miała właściwie dwa punkty w całej agendzie. Jeden dotyczył przyjęcia kompromisowego podejścia – i udzielenia politycznego wsparcia dla prezydencji – do rozpoczęcia negocjacji z Parlamentem Europejskim w zakresie Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2013, czyli na okres 2014–2020. Ponadto dwie sprawy w tzw. sprawach bieżących. Pierwsza sprawa to sprawa wniosku Holandii, dotyczącego handlowych problemów między Unią a Rosją. Druga sprawa dotyczyła tematu, który już wcześniej się pojawiał, czyli wpływu neonikotynoidów na pszczoły. Wielka Brytania przedstawiła nowe informacje, nowe badania – z prośbą o dalszą pracę nad rozporządzeniem Komisji, dotyczącym wyłączenia na 2 lata niektórych środków, stosowanych w produkcji roślinnej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZofiaKrzyżanowska">Główne dwudniowe obrady były poświęcone uzyskaniu kompromisu politycznego, dotyczącego kształtu WPR. Komisja przedstawiła swój dokument, który był tzw. podejściem ogólnym, czyli zawierającym sprawy, dotyczące ważnych kwestii, które dotychczas nie były uzgodnione i politycznie nie miały konsensusu. W związku z tym owe sprawy jeszcze raz powróciły podczas dwudniowych rozmów.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZofiaKrzyżanowska">Oczywiście w czasie posiedzeń celem było osiągnięcie kompromisu politycznego. Obrady jednakże trwały dość długo, bo wiele spraw – takich istotnych – podzieliło ministrów niejako na pół; czyli sprawy sporne miały mniej więcej taką samą liczbę przeciwników, jak i zwolenników. Stąd pewne ustępstwa były niezbędne, żeby wypracować kompromis, który mógłby być mandatem dla prezydencji, dla Rady – do dalszych ustaleń i rozmów negocjacyjnych z PE.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę o spokój, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Chciałabym państwu przedstawić, jakie kompromisowe ustalenia zostały przyjęte w wyniku dwudniowych obrad. Ustalenia te zostały zaakceptowane przez 25 państw członkowskich – z wyłączeniem Słowacji i Słowenii. Plus Chorwacja, która również poparła ustalenia w ogólnych zarysach.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jeśli chodzi o najważniejsze rozporządzenia, które były przedmiotem obrad, to jest to rozporządzenie o płatnościach bezpośrednich. Chciałabym przypomnieć w tej kwestii kompromisowe ustalenia – zwłaszcza te, które są istotne dla Polski. Przede wszystkim jest to możliwość stosowania i kontynuacji systemu uproszczonego SAPS do roku 2020. Było to dość trudne dla nas do uzgodnienia, dlatego że wiele krajów – a zwłaszcza Komisja – było stanowczo przeciwnych, żeby przedłużać ten system. Pojawił się – oczywiście w pierwszym dniu – kompromis przejściowy, kiedy Komisja zgodziła się, żeby ten system mógł być stosowany do roku 2017. Oczywiście dla Polski takie rozwiązanie było daleko niewystarczające i uważaliśmy, że chcemy mieć inną opcję – żeby system był nadal możliwy do stosowania, a każdy kraj zdecyduje, jaki system wybierze. Chcielibyśmy jednak mieć rozwiązania na cały okres, a nie na jego kawałek. I ostatecznie taki kompromis, taką zgodę uzyskaliśmy: żeby płatności bezpośrednie – taki zapis jest zawarty w dokumencie – mogły być kontynuowane do 31 grudnia 2020 r.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZofiaKrzyżanowska">Kolejna istotna sprawa, która podzieliła ministrów, to jest stosowanie płatności powiązanych z produkcją. Dla wielu krajów stosowanie pewnych płatności dla sektorów wrażliwych czy dla sektorów, które w regionach są bardzo ważne i które dają możliwość wsparcia powiązanego z produkcją – czyli dla określonych kierunków produkcji – jest nadal ważne. Była dość liczna grupa ministrów, która zdecydowanie się przeciwstawiała temu, żeby jakiekolwiek wsparcie – przeznaczone dla określonych kierunków produkcji, dla regionów – mogło być stosowane.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZofiaKrzyżanowska">Propozycja na stole, która była propozycją na poziomie 10% koperty, została ostatecznie podniesiona do 12%. Czyli jest to 12% koperty krajowej, z możliwością dalszych uzgodnień z Parlamentem, żeby był to poziom do 15% koperty – tak, jak wiele krajów wnioskuje. Chodzi o to, żeby można było taką kwotę wypłacać rolnikom w powiązaniu z produkcją.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#ZofiaKrzyżanowska">Również została w kompromisie zawarta możliwość stosowania – dla krajów używających systemu SAPS – płatności krajowych uzupełniających z budżetu krajowego. Płatności te będą miały tendencję do zmniejszania się, czyli jest to wychodzenie z obecnego poziomu wsparcia. Jednak jest to możliwe w podobnym układzie, w jakim stosowane są możliwości utrzymania parametrów historycznych dla krajów, stosujących system SPS. Zatem jest to pewna analogia do takiego poziomu wsparcia – dla niektórych sektorów – który był stosowany w krajach SAPS w okresie 2007–2013.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dość istotnym obszarem spraw trudnych jest przyjęcie kompromisu w zakresie zazieleniania WPR. Generalna zasada, która miała tu nam przyświecać, była taka, żeby to był system, który rzeczywiście wprowadzi pewne zazielenienie, ale będzie jednocześnie przejrzysty i prosty. Także tutaj było wiele trudności, żeby taki kompromis uzyskać – nawet zgodnie z duchem zazieleniania, ale żeby nie wprowadzać skomplikowanych rozwiązań, które będą utrudniać wdrażanie i stosowanie tego systemu.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#ZofiaKrzyżanowska">Polska zabiegała o to, żeby mniejsze gospodarstwa rolne, do 15 ha, mogły być wyłączone z tej zasady, z tych wymogów – zakładając, że właśnie te gospodarstwa prowadzą produkcję w sposób dość przyjazny dla środowiska i klimatu. Dlatego dla nas było to dość istotne ustalenie kompromisowe, że możemy 70 czy 90% gospodarstw – zależnie od tego, w którym obszarze – wyłączyć z tego obowiązku. To są gospodarstwa do 15 ha, jeśli chodzi o obszary proekologiczne – czyli wyłączenie obszarów na cele środowiskowe – i gospodarstwa do 10 ha, jeśli chodzi o dywersyfikację. Odnośnie do dywersyfikacji dodam, że tu również zmieniono zasadę: zaczynamy od dwóch upraw w obszarze 10–30 ha, a powyżej 30 ha to są trzy uprawy.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jednocześnie zmniejszono powierzchnię wyłączoną na obszary proekologiczne. Pierwsza propozycja zawierała stopniowe zwiększanie – 3%, 5%, 7%. Ostatecznie w duchu uproszczenia została przyjęta propozycja 5% wyłączenia na cele proekologiczne; z dalszą elastycznością dla państw członkowskich, które mogą zaadaptować do danych warunków stosowanie tej zasady.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#ZofiaKrzyżanowska">Trwałe użytkowanie czy utrzymanie trwałych użytków zielonych to jest też dość istotny dla nas obszar spraw. Został utrzymany i będzie funkcjonował w taki sposób, jak to jest obecnie – czyli nie będzie wymogu utrzymania trwałych użytków na poziomie gospodarstwa, ale na poziomie kraju. Zatem jeśli jakiś kraj znacząco nie zmniejsza powierzchni trwałych użytków zielonych, to w związku z tym te wymagania na poziomie gospodarstw nie będą sprawdzane – i nie będą wymagane.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dość duże kontrowersje wprowadziły zapisy, dotyczące dyscypliny finansowej przy płatnościach bezpośrednich. Budżet jest dość napięty, jeśli chodzi o płatności w następnym okresie programowania. Dyscyplina w tym zakresie do tej chwili również istniała. Był to ten pułap, kiedy – w momencie przekraczania alokacji na dopłaty bezpośrednie – można było sięgnąć po redukcję dopłat bezpośrednich. Dyscyplina wyłączała w przepisach z 2003 r. gospodarstwa, uzyskujące płatności do 5 tys. euro – i te płatności nie były objęte zmniejszeniem. Natomiast przy ustaleniach szczytu lutowego, dotyczących wieloletnich ram finansowych, ten próg został zniesiony. W związku z tym ministrowie chcieli również utrzymać kierunkowo zniesienie progu 5 tys. – zwłaszcza te kraje, które takich gospodarstw nie mają.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#ZofiaKrzyżanowska">Ostatecznie w ramach kompromisu zostało na stole 2 tys. euro – jako wyłączenie w następnym okresie programowania. Też z takim zaleceniem, że prezydencja łącznie z Parlamentem będzie dążyła do tego, żeby uzyskać próg 5 tys., ponieważ jest to lepszym rozwiązaniem dla wielu państw członkowskich. Pojawiła się również wspólna deklaracja, do której Polska się przyłączyła, tworząc na tym etapie mniejszość blokującą – żeby jednak utrzymać wyłączenie z dyscypliny finansowej płatności w wysokości do 5 tys. euro.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#ZofiaKrzyżanowska">W zakresie wsparcia obszarów wiejskich dla nas dość istotnym obszarem było Mazowsze – w momencie, kiedy ten region wychodzi z tzw. celu pierwszego, czyli na poziomie PKB na jednego mieszkańca uzyskuje i przekracza średnią unijną. Do tej chwili mieliśmy w całym kraju PKB poniżej 75% PKB unijnego i dzięki temu mogliśmy wspierać w większym stopniu – w całym regionie, w całej Polsce – gospodarstwa prowadzące np. inwestycje i uzyskujące dofinansowanie na wyższym poziomie. W związku z tym walczyliśmy o to, żeby na Mazowszu można było również – w zakresie inwestycji w rolnictwie, w przetwórstwie – stosować ten sam poziom dofinansowania, jaki jest stosowany w pozostałych regionach kraju. Udało nam się to osiągnąć, tak jak powiedziałam – w ostatnim, końcowym etapie naszych negocjacji. Udało się utrzymać ten sam poziom dofinansowania w całym kraju, a zatem nie będziemy inaczej traktować rolników, którzy zgłaszają się po inwestycje, a zamieszkują w regionie Mazowsza.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jeśli chodzi o programy rolno-środowiskowe, to dla nas istotnym było również to, że 25% środków całej koperty, które są przeznaczone na działania rolno-środowiskowe, chcielibyśmy utrzymać w takim jak obecnie, szerszym zakresie możliwych działań. Rzecz w tym, żeby to były również działania sprzyjające klimatowi – takie jak zalesienia, Natura 2000 – czyli możliwość wspierania nie tylko programów rolno-środowiskowych czy rolnictwa ekologicznego, ale szerszego katalogu działań, które można byłoby wspierać w ramach tej koperty. Również to udało nam się uzyskać, żeby można było zastosować szerszy katalog. Zwłaszcza ONW było tu dla nas dość istotne, by było możliwe finansowanie tych obszarów w ramach limitu właśnie z tej koperty – w zakresie działań, związanych ze środowiskiem i klimatem.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#ZofiaKrzyżanowska">Również dość istotnym dla nas obszarem ustaleń jest nowa delimitacja ONW. Tu Komisja i prezydencja zaproponowała daleko idące elastyczności dla państw członkowskich w zakresie delimitacji i progów czy wyznaczania tych obszarów – z możliwością uwzględniania również tych obszarów, które wychodzą w tej chwili z takich płatności. Także zaproponowano, żeby można było zastosować tzw. 10% powierzchni krajowej. Jest to współczynnik, który kraj sam, poza kryteriami biofizycznymi, może wykorzystać do tego, żeby utrzymać jako wyznaczone pewne obszary. Chodzi o obszary, uznawane przez dany kraj za takie, w których wsparcie powinno być nadal utrzymywane.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#ZofiaKrzyżanowska">Kraje jednocześnie mogą przesunąć wprowadzanie nowej delimitacji do 2016 r. – czyli jeśli chodzi o płatności, mogą jeszcze je stosować na starych zasadach przez pierwsze lata. Potem gospodarstwom wychodzącym będziemy stopniowo zmniejszać poziom wsparcia, ale dzięki takiemu sposobowi wychodzenia wsparcie będzie istniało do 2019 r. Oznacza to, że jeszcze będziemy utrzymywać poziom wsparcia dla rejonów, które tracą status obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania – i stopniowo od wsparcia odchodzić. Pewna elastyczność jest zatem na stole – do wyboru i określenia preferencji przez państwa członkowskie.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#ZofiaKrzyżanowska">Również jest możliwość dofinansowania inwestycji, organizowanych wspólnie przez organizacje producentów. To jest nowe podejście i takie możliwości są. Przy finansowaniu inwestycyjnym jest możliwe, żeby można było organizacjom producentów dofinansowywać wspólne inwestycje.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#ZofiaKrzyżanowska">W zakresie wspólnej organizacji rynków rolnych tych zmian jest mniej. Kwestią, w której najtrudniej było tutaj o uzyskanie kompromisu, było przedłużenie istnienia kwot cukrowych – dlatego, że reforma z 2006 r. umożliwiała wycofanie się niektórych krajów z kwotowania cukru za rekompensatą. W tej chwili, przy przedłużaniu systemu kwotowania do 2020 r. – tak, jak proponowały inne kraje, w tym Polska – tamte kraje wystąpiły o ponową realokację kwot cukrowych. Wystąpiły zatem o przywrócenie im kwotowania cukru – i to nawet wtedy, kiedy za pomocą rekompensat zaniechały kwotowania, produkcji i przetwórstwa cukru.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#ZofiaKrzyżanowska">W związku z tym w duchu kompromisu – ze względu na to, że kraje wyraźnie oponowały, iż likwidacja kwot była decyzją podjętą dawno i do tego kraje się dostosowały – przyjęto podejście kompromisowe. Oznacza ono, że jest to przedłużenie kwotowania cukru do września 2017 r. – jako propozycja, z którą prezydencja idzie do Parlamentu. Zobaczymy, na ile te ustalenia będą wspólnie utrzymane lub zmienione.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jednocześnie Polska zabiegała o aktualizację cen referencyjnych. W związku z tym, że w dokumencie ten zapis się nie znalazł, powstała deklaracja 10 państw członkowskich – w tym Polski. Deklaracja jest dołączona do dokumentu kompromisowego i mówi, że w sektorach bardzo ważnych, wrażliwych taka aktualizacja cen powinna być dokonana.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#ZofiaKrzyżanowska">To są najważniejsze ustalenia kompromisowe, panie przewodniczący. Zgodnie z materiałem, który przekazaliśmy, najważniejsze ustalenia omówiłam. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Proszę, kto chciał zabrać głos w dyskusji? Pan poseł Ardanowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanKrzysztofArdanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, państwo ministrowie. Uważam, że te rozwiązania, które zostały przyjęte – mam nadzieję, że już na stałe – są korzystne, ponieważ dają pewną elastyczność w kreowaniu WPR, w szczególności II filara i tego, co będziemy mogli finansować w ramach II filara. Pewnie jeszcze wiele szczegółów będzie wymagało wyjaśnienia, bo czasami są użyte takie sformułowania, że „między innymi wprowadzono” czy „są szczegółowe rozwiązania”. Myślę, że wszyscy będziemy bardzo zainteresowani tymi szczegółami.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanKrzysztofArdanowski">Jest parę elementów, które są ewidentnie dla Polski korzystne – m.in. rozszerzenie kategorii gruntów traktowanych jako proekologiczne. Przypomnę, że nasza Komisja wielokrotnie postulowała, by tę możliwość wprowadzić. Cieszę się, że jedna z poprawek Parlamentu Europejskiego tego dotyczyła – i że została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanKrzysztofArdanowski">Niektóre rozwiązania są, moim zdaniem, może i korzystne – ale czasami niezrozumiałe. Chociażby to, że np. wyłączamy mniejsze gospodarstwa z wymogu zmianowania – a więc z pewnych wymagań, stawianych ogólnie rolnictwu. Wydaje mi się, że owszem – ja rozumiem problemy, związane z kosztami kontroli i administrowaniem tymi wymaganiami; ale to powoduje często głos rozczarowania ze strony większych rolników, którzy mówią, że nie ma równości w traktowaniu prowadzenia rolnictwa w gospodarstwach mniejszych i większych. Przecież np. wymóg uprawiania kilku roślin w gospodarstwie wynikał wprost z wiedzy rolniczej o zmianowaniu, o płodozmianie – np. norfolskim – i zmniejszanie ilości roślin tylko w określonej grupie małych gospodarstw nie znajduje szczególnego uzasadnienia. Rozumiem, że to wszystko wprowadzono po to, by zmniejszyć koszty administrowania w mniejszych gospodarstwach.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanKrzysztofArdanowski">Dobrze, że jeszcze do 2016 r. będziemy mogli analizować sprawy ONW bez konsekwencji dla rolników, chociaż obawiam się – biorąc pod uwagę kierunek myślenia UE – że może nastąpić istotna zmiana w kwalifikowaniu obszarów do ONW.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanKrzysztofArdanowski">Myślę, że przesądzającym – czy przynajmniej bardzo zachęcającym do wzmocnienia działań na rzecz grup producenckich i organizacji producentów – jest podniesienie dofinansowania inwestycji z określonym warunkiem, który musi być spełniony. Panie przewodniczący, szanowni państwo – ja uważam, że te rozwiązania idą w dobrym kierunku. To raz. Dają jakąś możliwość pewnego elastycznego podejścia do wspólnej polityki i do podejmowania decyzji, które spadną na decydentów krajowych – jak w ramach tych troszkę poluzowanych ram stworzyć nową, przyszłą politykę rolną dla polskiego rolnictwa i polskich obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanKrzysztofArdanowski">Kilka zdań chcę jeszcze powiedzieć odnośnie do relacji z Rosją. To jest też temat prawie dyżurny – nie tylko w tej kadencji Sejmu, ale od wielu lat. Czy możemy budować przyszłość polskiego rolnictwa na przekonaniu, że będziemy w stanie jako Polska – ba, szerzej, jako UE – sprzedawać nadwyżki żywności na rynek rosyjski? Niektórzy z tego zbudowali całą złożoną strukturę, która mówi, że każde ustępstwo wobec Rosji się opłaca, ponieważ Rosjanie będą brali polskie jabłka czy inne produkty rolnicze. Przykład ziemniaków – już nie tylko sadzeniaków, lecz także ziemniaków jadalnych i roślin cebulowych ozdobnych – oraz upór strony rosyjskiej we wprowadzeniu tego zakazu, jedynie z przesunięciem go o dwa miesiące, wyraźnie pokazuje, że Europa, że UE musi występować wobec Rosji razem.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JanKrzysztofArdanowski">Nie ma żadnych prób dogadywania się z pominięciem Komisji Europejskiej, bo tylko wspólne stanowisko wszystkich krajów UE może doprowadzić do – przepraszam za wyrażenie – ucywilizowania handlu z Rosją. Pomimo tego, że Rosja weszła do WTO, w dalszym ciągu próbuje stosować nieuprawnione mechanizmy ograniczenia dostępu do swojego rynku.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#JanKrzysztofArdanowski">Proszę nie traktować tego jako złośliwość, ale chcę zwrócić na coś uwagę. Przedstawiciel strony polskiej – z agendy wyczytałem, że był to minister Kalemba – podziękował KE za działania podejmowane celem rozwiązania problemu dotyczącego planowanego przez Federację Rosyjską wprowadzenia zakazu importu. Dobrze, cieszę się, że takie jest stanowisko strony polskiej. Tylko przypomnę, że kiedy Rosjanie wprowadzili embargo na polskie mięso – a byłem wtedy również w kierownictwie resortu – wtedy domagaliśmy się, by problem przejęła KE. Chcieliśmy, aby ten problem postawić jako problem europejski – bo na tym poziomie powinien być rozstrzygany. Jednak wtedy było inaczej – wtedy, przypomnę, była prezydencja niemiecka i to znalazło się w agendzie pani Merkel na rozmowy z prezydentem Putinem. To wtedy również ci – którzy w tej chwili z dużym zadowoleniem przyjmują, iż KE przejęła problem negocjowania z Rosją wprowadzonych zakazów importowych – bardzo mocno nas krytykowali. Mówili „po co będziemy się oglądali na UE, to my sami po cichu dogadamy się z Rosjanami i może się zgodzą tylnym wejściem, tylną furtką otworzyć dla nas swoje rynki”.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#JanKrzysztofArdanowski">Chciałbym, żeby już nigdy więcej takich sytuacji nie było, bo niezależnie od tego, jakie opcje polityczne reprezentujemy, to pewnego rodzaju logika działań powinna nas wszystkich obowiązywać. Cieszę się, że doszło do zmiany w myśleniu – również w myśleniu koalicjanta, odpowiedzialnego za rolnictwo. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję. Czy ktoś jeszcze chciał zabrać głos? Jeśli nie, to dziękuję.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KrzysztofJurgiel">A, pan Ajchler, przepraszam. Przepraszam. I pan Siekierski. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RomualdAjchler">Coś ostatnio, panie przewodniczący, pan mnie nie dostrzega, ale już wcześniej się zapisywałem.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RomualdAjchler">Pani minister, chciałem się odnieść do tych kwestii, które pani przedstawiła tutaj na naszym posiedzeniu. Chciałem też powiedzieć, że trochę z nieufnością patrzę na informacje, które państwo żeście przedstawili. A tę nieufność buduję przede wszystkim na tym, co w ostatnim czasie zrobił PE – a mianowicie odciął się od decyzji czy ustaleń szefów rządów i powiedział, że będzie prowadził swoją politykę. W związku z powyższym tutaj – skoro są pewne uzgodnienia z KE – to myślę, że ta sprawa jest troszeczkę łatwiejsza.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RomualdAjchler">Ale póki co, to wydaje mi się, że trzeba jednak poczekać na decyzję PE – co będzie z budżetem na nową perspektywę? Czy nie grozi nam przypadkiem prowizorium budżetowe, bo to byłaby tragedia? Myślę, że pan poseł Siekierski tutaj pewne sprawy wyjaśni.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#RomualdAjchler">Chciałbym, pani minister, korzystając z okazji – mówiłem już o tym chyba na sali sejmowej, zwracając się z postulatem odnośnie programu WPR – żeby wprowadzić możliwość budowania dróg wiejskich. Dróg na wsiach, bo drogi decydują tak naprawdę o tym, czy polska wieś pójdzie w takim czy w innym kierunku. Gminy nie mają środków finansowych, aby tutaj diametralnie sytuację poprawić, więc warto by było się zastanowić, jak taką możliwość stworzyć gminom. Dzisiaj budujemy za miliardy autostrady – i są na to środki europejskie; budujemy „schetynówki” – też za dziesiątki milionów zł. A w kolejce czekają ci, od których właściwie wszystko zależy – czyli małe środowiska. Tu warto by było wprowadzić także i taką możliwość. To jest konieczność i trzeba to zrobić.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#RomualdAjchler">Niedawno byłem w gminie Margonin. Ewentualnie prosiłbym, aby ktoś, kto jest rzeczywiście poważnie zainteresowany rozwiązaniem tego problemu dróg na wsi, skontaktował się z burmistrzem gminy Margonin w woj. wielkopolskim. Tam dostanie pełną argumentację i wiedzę na ten temat. A to jest bardzo istotna rzecz – jeżeli rzeczywiście będzie możliwość uzupełnienia ze środków spójności II filara. To jest pierwsza kwestia.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#RomualdAjchler">Teraz druga kwestia, o której pani mówiła, a na co zwróciłem uwagę – to jest sprawa zazieleniania. Otóż jeżeli się tak zastanowimy głębiej – to właściwie, pani minister, chciałbym wiedzieć, ile dokładnie powierzchni kraju wyłączamy z zazieleniania. Myślę tu o użytkach rolnych. Jaki to jest procent powierzchni? Czy to jest 80% , czy 90% – bo mniej więcej takimi kategoriami tutaj się chyba posługujemy?</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#RomualdAjchler">Już nie będę teraz mówił odnośnie do wyłączeń gruntów – dlatego, że na wielkopolskiej wsi obserwuję taką oto sytuację: wieś, która kilka lat temu słynęła z dużej produkcji rolniczej, także i produkcji trzody chlewnej, dzisiaj zaniechała tej produkcji. Rolnicy poszli do fabryki. A te dziesięcio- czy dwunastohektarowe gospodarstwa nie służą jako podstawowe źródło utrzymania, tylko stanowią dodatek do pieniędzy, które dany były rolnik zarobi w fabryce. Jeżeli kiedyś było 30 rolników na wsi, to dzisiaj jest 5 takich, którzy żyją z produkcji rolnej – to są gospodarstwa powyżej 30–40 ha. Natomiast mniejsze gospodarstwa, te o których mówimy właśnie w kategoriach zazieleniania – w tych gospodarstwach praca na roli jest raczej dodatkiem do tego, co rolnicy zarobią w fabryce. No tak, w tym kierunku poszła opłacalność – a w szczególności w małych gospodarstwach.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#RomualdAjchler">Jeszcze jedna istotna rzecz, na którą zwróciłem uwagę – to jest sprawa reformy cukrowej. Dzisiaj – niedawno przecież – żeśmy rozważali prywatyzację czy raczej przysłuchiwali się temu, co minister skarbu robi, jeśli chodzi o prywatyzację Krajowej Spółki Cukrowej. Właściwie można było wyciągnąć taki wniosek, że dzisiaj, przy koniunkturze takiej, jaka jest – jest szansa na prywatyzację. A koniunktura, przypominam, jest przede wszystkim spowodowana takim, a nie innym rynkiem cukru i ceną – przecież wiemy, że kiedyś KSC miała sto ileś milionów strat, a dzisiaj w ciągu jednego roku potrafi wygospodarować 500 mln zł zysku. Dlatego przy tej koniunkturze minister robi prywatyzację – ale ma szansę przeprowadzić ją wtedy, kiedy rynek cukru jest rynkiem regulowanym poprzez kwotowanie produkcji cukru.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#RomualdAjchler">Jeżeli teraz zapada decyzja, podjęta tylko do 2017 r., to jest to, moim zdaniem, decyzja, której obowiązywanie trzeba by było wydłużyć – i to jak najszybciej, bo to jest takie budowanie czegoś na piasku. A po 2017 r. może się okazać, że znowu wrócą reformatorzy kwotowania cukru i będą próbowali znieść kwotowanie na wzór tego, co się mówi i co się robi już, jeśli chodzi o mleko. To jest ta następna wątpliwość.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#RomualdAjchler">Powiadam, pani minister – chciałbym usłyszeć informację, jakie są szanse uchwalenia tej nowej perspektywy przez PE i uzyskać odpowiedź, czy nie grozi nam prowizorium budżetowe. A to by było nieszczęście. Chociaż, wsłuchując się i wczytując się w to, o czym mówi PE, i w to, jakie są propozycje – to byłyby one bardziej korzystne w przypadku polskiego rolnictwa niż ustanowili to szefowie rządów. Zatem, jesteśmy tak między młotem a kowadłem, ponieważ pierwszym, nadrzędnym interesem jest interes państwa. Potem jest interes poszczególnych sektorów – w tym rolnictwa. A tutaj mamy wiele niepewności.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#RomualdAjchler">Nie wiem, czy nie warto z tymi wszystkimi rozważaniami poczekać jeszcze – bo chyba, o ile dobrze pamiętam, w czerwcu ma się to rozstrzygnąć. Poczekać i dopiero wtedy podejmować stosowne decyzje; w tym te szczegółowe, o których tu państwo mówicie – o dyscyplinie finansowej itd. Parlament jednym cięciem może zrobić swoje i te wszystkie rozważania na nic się nie przydadzą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofJurgiel">Pan poseł Siekierski. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#CzesławSiekierski">Jeśli państwo pozwolicie, to parę komentarzy, odniesień i wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#CzesławSiekierski">Po pierwsze, odrzucenie budżetu, zawarte w rezolucji PE, było odrzuceniem budżetu w obecnej formie – ale ta obecna forma idzie do negocjacji między Parlamentem a Radą. W związku z tym było to stanowisko polityczne – co już na początku mówi, że my na taki budżet się nie zgodzimy. Chcemy wynegocjować tam dwie, trzy rzeczy. Myślę, że najważniejsza jest elastyczność. Chodzi o to, aby środki, które będą wykorzystane w danym roku, nie wracały do państw według udziału składkowego, tylko żeby były w Komisji i pozostawały w budżecie Unii – to, po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#CzesławSiekierski">Po drugie, trzeba rozwiązać problem powstającego deficytu, braku płatności zaległych z budżetu 2012 i 2013, bo to może doprowadzić do sytuacji, o której wspomniałem – że kraje nie otrzymują płatności za zrealizowane programy i projekty. A to wymaga nowelizacji budżetu i nowego oskładkowania na rzecz wyrównania zaległości przez państwa członkowskie. Chodzi tu głównie o to, żeby ugrać te dwie rzeczy.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#CzesławSiekierski">Tak samo, jak żeśmy ugrali wcześniej sprawy, związane z VAT-em – to daje bardzo istotne korzyści. Czasami te sprawy są bowiem ważniejsze, niż wynegocjowanie jakiejś tam kwoty, nawet zwiększającej budżet – bo to czyni budżet bardziej dostosowanym do warunków życia. Oczywiście, Parlament zrobił wokół tego odpowiednią atmosferę – że neguje itd., itd., a jednocześnie zasiada do stołu do negocjacji. I tak, jak...</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie pośle, prosiłbym – ponieważ dzisiaj jest tylko informacja z tego marcowego posiedzenia, a mamy tu szereg osób zaproszonych, w tym grupy związane z energią odnawialną – więc prosiłbym, żeby całej…</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CzesławSiekierski">Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę, żeby się odnieść do informacji rządu – jeśli można. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#CzesławSiekierski">Panie przewodniczący, ja mogę skończyć i nie występować. Mówił o tym poseł Ajchler i czułem się w obowiązku do tego nawiązać...</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RomualdAjchler">Nie, nie, panie przewodniczący, jeśli mogę. To są ważne sprawy – te, o których mówi pan poseł Siekierski. Prosiłbym, żeby pan dał możliwość wypowiedzenia się.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#CzesławSiekierski">Nawiasem mówiąc, panie przewodniczący, jak prowadziłem obrady w Brukseli, to przedłużyłem panu trzykrotnie czas. I o tym pan powinien pamiętać. Trzykrotnie przedłużyłem panu czas, który miał pan na Komisji PE w Brukseli, kiedy prowadziłem obrady. W związku z tym, jeśli taka będzie wola Komisji, ja mogę skończyć natychmiast.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#CzesławSiekierski">Dlatego to jest ten problem, że to jest trochę polityki. Drugi problem.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#CzesławSiekierski">Trwają równolegle trzy trilogi – rozpoczęły się po przyjęciu przez Parlament stanowiska odnośnie do reformy WPR. Jeden trilog – odnośnie do budżetu, drugi – odnośnie do polityki spójności, trzeci – odnośnie do WPR. Trilogów w sprawie wspólnej polityki rolnej – gdzie na obradach jest Rada, minister rolnictwa reprezentowany przez prezydencję, gdzie jest Komisja i Parlament – boimy się trochę, bo tu za dużo rozgrywa Komisja i w stosunku do Rady, i w stosunku do nas. Komisja chce zachować dużo swoich propozycji, a tu Rada Ministrów – o której mówiła pani minister Krzyżanowska – a także Parlament są za uproszczeniem WPR.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#CzesławSiekierski">Myślę, że tutaj w miarę gramy razem. Myśmy cały czas uczestniczyli w reformowaniu WPR jako Parlament – prowadząc różne dyskusje, różne spotkania. Właśnie o tym mówiłem, że zabierał głos na posiedzeniach Komisji rolnictwa i pan przewodniczący Jurgiel, i minister Kalemba, i wcześniej minister Sawicki. Tu aktywność była duża, panowie się spotykali z różnymi sprawozdawcami i staraliśmy się wtedy złożyć jak najwięcej propozycji, bo w trakcie dyskusji można wiele rzeczy złożyć. Niektóre nam się udało.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#CzesławSiekierski">Przechodząc już do konkretów, związanych z informacją – to, po pierwsze, jest bardzo trudne podejście do tematu ze strony Zielonych i socjalistów, którzy są bardzo mocno za zazielenieniem, za ekologizacją. To nam utrudnia sytuację, no bo będą bardzo przeciwni temu, żeby do tych 25% w II filarze na programy rolno-środowiskowe i rolnictwo ekologiczne dołożyć ONW – o czym mówiła pani minister – i dołożyć jeszcze Naturę 2000. No cóż, takie jest podejście, takie są podziały w Parlamencie. Myślę, że to nam się uda, bo wtedy te 25% to jest zbyt duża kwota, jeśli chodzi o przeznaczenie na programy rolno-środowiskowe i klimatyczne – i tylko na sprawy rolnictwa ekologicznego.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#CzesławSiekierski">Wyłączenie drobnych gospodarstw. Podzielam tu te poglądy, że to ma być rozwiązane w ujęciu krajowym – i tu jest taka możliwość. Małe gospodarstwa prowadzą jakiś tam płodozmian; oczywiście ten płodozmian jest dosyć ekstensywny, ale to wynika z pewnej specyfiki i to jest w ogóle problem. Przygotowuję raport na temat rolnictwa drobnego w Europie; jest problem spraw rolnictwa drobnego w Polsce i to trzeba inaczej potraktować.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#CzesławSiekierski">Wczoraj byłem na spotkaniu z rolnikami w województwie gdańskim. Rozumiem rolnictwo towarowe – tu mam na myśli Gdańsk, Wielkopolskę, Dolny Śląsk czy Zachodniopomorskie; Warmia i Mazury – rozumiem rolnictwo drobne, z którym też jestem związany. Myślę, że to wymaga głębszej dyskusji. Nie chciałbym tego wątku rozwijać, tylko chcę postawić tezę, że my – wbrew temu, co się mówiło – już nie mamy problemu z ziemią w Polsce popegeerowskiej. Tam jest rynek ziemi, rolnicy chcą kupować ziemię, dzierżawcy chcą kupować, inni chcą kupować. Powstaje problem ziemi w Polsce południowo-wschodniej. Nie ma chętnych na zakup ziemi, bo jest za droga, jeśli chodzi o rolników. A inni nie chcą sprzedawać, bo są dopłaty i inne rzeczy – i tu musi być określony program w tym zakresie. Nie chcę tego rozwijać.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#CzesławSiekierski">Problem cukru. Będzie trudna rozprawa, dlatego że na reformie rynku cukru zyskały Francja i Niemcy. W związku z tym Francja będzie robiła wszystko, żeby przedłużyć kwotowanie do roku 2020. My oczywiście nie jesteśmy tutaj jednomyślni. Jak się patrzy poprzez problemy rolników – to dobrze, żeby kwotowanie było. Jak się patrzy poprzez pryzmat przetwórców, konsumentów – to wiemy, jak jest.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Tu jest inne zdanie.)</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#CzesławSiekierski">Tak. W związku z tym tu trzeba znaleźć jakiś złoty środek. Tak że podzielam pogląd, że sytuacja spółki cukrowej jest uwarunkowana przez kwoty cukrowe.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#CzesławSiekierski">O wielu rzeczach bym jeszcze mówił, ale w związku ze skarceniem przez pana przewodniczącego kończę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę, pani Masłowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GabrielaMasłowska">Proszę państwa, pozytywnie odbieram pojawiającą się informację o zajęciu stanowiska przez KE w sprawie wycofania neonikotynoidów w związku z ochroną pszczół. Jednak w projekcie, w którym zaproponowano wycofanie trzech środków, zastosowano poprawki, które wprowadzają okres derogacji pod wpływem różnych argumentacji – przede wszystkim argumentu, że brak jest alternatywnych środków.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#GabrielaMasłowska">Chciałam zapytać panią minister, na ile to stanowisko KE jest trwałe. Czy też nie będzie to tak, że pod wpływem dużych nacisków – argumentacji, że brak jest alternatywnych środków chemicznych – wprowadzi się tutaj złagodzenie tego stanowiska? Jakie argumenty przygotowuje rząd polski, strona polska – dla wzmocnienia i podtrzymania swojego stanowiska w tej sprawie? Czy w Polsce prowadzone są badania naukowe? Kto je prowadzi, jaki instytut i personalnie kto? To ważne, ponieważ z informacji wynika, że właśnie wyniki badań naukowych są czy będą przede wszystkim brane pod uwagę w przyjęciu definitywnie tego stanowiska. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pani minister, proszę odpowiedzieć na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Zacznę od ostatniego pytania – jest bardzo konkretne i szczegółowe. Oczywiście, Komisja wprowadziła czasowy zakaz czy zawieszenie stosowania neonikotynoidów na 2 lata. Nie dotyczy to tego roku, bo nasiona zostały już zaprawione i już są w użyciu. W związku z tym jest czas na to, żeby przygotować alternatywne środki, które nie będą tak szkodliwe. Po to ten czas jest potrzebny i myślę, że w tym czasie takie środki się znajdą – bo nikt nie ma wątpliwości, że przemysł je przygotuje.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZofiaKrzyżanowska">Oczywiście, ten punkt wszedł pod obrady tylko dlatego, że Wielka Brytania kwestionowała ustalenia EWSA. My podpieraliśmy się argumentami, że mamy badania IUNG-u (Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa), które posłużyły nam do przygotowania stanowiska. Badanie, które przeprowadziliśmy w naszym instytucie, wskazywało na to, że środki, które po zaprawianiu nasion przedostały się do pyłku – przedostały się i do miodu. Zatem efekty były wyraźne i bardzo wprost pozytywne, czyli był bardzo wyraźny związek dodatni między stosowaniem neonikotynoidów przy zaprawianiu nasion i ich przedostaniu się poprzez pyłek do miodu.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#ZofiaKrzyżanowska">Nasze stanowisko opieraliśmy na tym, że mieliśmy wykonane badania, które oczywiście zaprezentowaliśmy. Nasze badania są zgodne z badaniami, prowadzonymi w wielu innych krajach, które publikowała EWSA. EWSA, czyli Europejski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności, była bardzo dokładnie przesłuchiwana. Indywidualnie byli przesłuchiwani wszyscy, którzy prowadzili badania. Komisja przepytywała autorów badań, zadając im wiele szczegółowych pytań w zakresie tego, na ile przeprowadzone przez nich badania są rzeczywiście pogłębione i wiarygodne, a wyniki mogą posłużyć do takich działań.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#ZofiaKrzyżanowska">W związku z tym uważamy, że w tym roku będzie czas na to, żeby dla tych roślin, dla których są wyłączenia, przygotować alternatywne środki. Takie środki są również potrzebne, ale muszą to być środki, które nie będą szkodzić – również jeśli chodzi o populację pszczół. To jest nasze stanowisko, które prezentowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jeśli mówimy o wyłączeniach ziemi z powodów ekologicznych, to mamy na uwadze te 5%, które w tej chwili jest na stole. Z naszych danych wynika, że w naszym kraju to będzie dotyczyło 5,9–6 mln ha, które będą wyłączone w prowadzonych gospodarstwach czy ta ziemia jest użytkowana w gospodarstwach do 15 ha, których nie będzie dotyczyło to wyłączenie.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#ZofiaKrzyżanowska">Ale proszę pamiętać, że na wyłączonych obszarach można uprawiać rośliny motylkowe, białkowe, do których również – w ramach obecnych instrumentów i tzw. płatności powiązanej z produkcją – możemy stosować dodatkowe płatności i wsparcie po to, żeby wykorzystywać ziemię w sposób dość efektywny. Wykorzystywać ziemię nie tylko poprzez wyłączenie i odłogowanie, ale poprzez uprawę roślin alternatywnych, które są strukturotwórcze, poprawiają zasobność w próchnicę i jednocześnie nie wiążą się tylko z negatywnym efektem dla gospodarstw, które będą prowadzić takie działania i będą zobowiązane takim działaniem.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#ZofiaKrzyżanowska">Oczywiście, można w ramach obszarów proekologicznych stosować inne, równoważne elementy – takie jak programy rolno-środowiskowe. Na razie to jest na stole. Tutaj trochę Parlament nam się sprzeciwia uważając, że byśmy wtedy podwójnie płacili za te same działania – poprzez zazielenienie i programy rolno-środowiskowe. My uważamy, że jeżeli całe gospodarstwo prowadzi produkcję w sposób ekologiczny, to jednocześnie spełnia warunek zazielenienia i dla nas nie ma powodu, żeby drugi raz stosować i nakładać pewne zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dlatego chcielibyśmy, żeby ta elastyczność, którą mamy w tej chwili na stole, posłużyła krajom – żeby dopasować programy do określonych warunków krajowych, regionalnych. Dopasować tak, żeby programy dawały pewien efekt środowiskowy dla społeczeństwa, ale też były powiązane z elastycznością do zastosowania równoważnych działań i praktyk rolniczych, które również będą mieściły się w standardach zazieleniania.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#ZofiaKrzyżanowska">I jeszcze o drogach – pan minister Nalewajk. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszNalewajk">Można, panie przewodniczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszNalewajk">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Jeśli chodzi o drogi i małe gospodarstwa, to myślę, że padło tu również stwierdzenie, potwierdzające tezę, iż nigdy nie znajdzie się kompromisu pomiędzy małym a dużym, między zakazem neonikotynoidów a produkcją towarową. Mówię o tym, bo to są sprzeczne interesy.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#TadeuszNalewajk">Dzisiaj jest 4 kwietnia i biorąc pod uwagę sytuację – rozmawiałem tutaj na ten temat z wieloma osobami – to państwo wszyscy w tej Komisji są świadomi, że jeżeli pokrywa śniegowa będzie zalegała jeszcze 2–3 tygodnie lub 2 tygodnie, to jest w ogóle kwestia ginięcia pszczół w związku z takimi warunkami pogodowymi. Myślę, że nasze stanowisko było twarde – bo jeżeli dotyczy to pyłku i miodu, to rzecz nie podlega dyskusji. Tylko, jak mówię – byle się nie złamać. Oczywiście, są potrzebne alternatywne sposoby zaprawiania nasion w następnym sezonie wegetacyjnym.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#TadeuszNalewajk">Teraz jeżeli chodzi o drogi. Wysoka Komisjo, jeżeli przejdzie ta opcja, która była referowana, zatwierdzona przez szczyt UE, czyli możliwość przesuwania środków między II a I filarem, to jesteśmy po kilku – nie wiem, mogę się mylić, ale to nie jest takie istotne – jesteśmy bodaj po trzykrotnych rozmowach z panią minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską. W rozmowach uczestniczyły w pełnym składzie kierownictwa obu resortów. Oczywiście chcemy finansować z tych środków to, co jest w programach.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#TadeuszNalewajk">Nie, to nie byłyby oczywiście środki w dyspozycji ministra rolnictwa. To byłyby środki, wydatkowane w ramach polityki spójności – poprzez urzędy marszałkowskie, czyli samorządy wojewódzkie – na to, co jest w regionalnych programach operacyjnych. Tam oczywiście jesteśmy dogadani w wielu sprawach, ale jest jeden warunek – nie na drogi. Czyli to, co było dzisiaj w „Trójce” – poprawa jakości życia na wsi, czyli woda, melioracja, Internet i jeszcze tam pewne elementy, które już były. To by było realizowane przez regionalne programy operacyjne, czytaj – przez marszałków.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#TadeuszNalewajk">Chcę tylko powiedzieć jedno. Jako były samorządowiec drążyłem 3 lata także obecny PROW i od 2000 do 2013 – i była taka możliwość, w 2006 r., finansowania dróg regionalnych. Było podobno w pierwotnej koncepcji, a później to wypadło. Ale mówię – to już było. Teraz jest kwestia, jeśli chodzi o drogi – bo to jest jeden z najbardziej chyba kulejących elementów, jeżeli chodzi o obszary wiejskie. Na pewno zostanie to w regionalnych programach operacyjnych na szczeblu urzędów marszałkowskich. My chcemy w ramach tzw. małej infrastruktury dofinansowywać drogi gminne, tylko musimy mieć na to zgodę Komisji. Taka propozycja jest w przyszłym PROW-ie 2014–2020 – w ramach tzw. małej infrastruktury. To jest jedna kwestia. Ale za wcześnie o tym mówić, bo to jest w powijakach.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#TadeuszNalewajk">Druga kwestia – to, o co pan poseł Ajchler...</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#TadeuszNalewajk">Nigdy nie mam możliwości panu posłowi odpowiedzieć, bo zawsze zada mi pytanie i wyjdzie. To już po raz trzeci.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CezaryOlejniczak">Zwrócę mu uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszNalewajk">Tak jest. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofJurgiel">Protokół mamy, panie ministrze. Jest protokół.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszNalewajk">Przewidujemy również dofinansowanie małych gospodarstw. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję serdecznie. Życzę powodzenia, bo z panią Bieńkowską to myślę, że…</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#KrzysztofJurgiel">Tym ważnym dokumentem, nad którym teraz pracuje rząd, są wytyczne strategiczne i umowa partnerstwa. Jeśli tam zostanie zapisana pozycja, dotycząca polityki wiejskiej, to będzie można to realizować. Zamykam ten punkt.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#KrzysztofJurgiel">Przechodzimy do następnych punktów. Proponuję taką procedurę. W pierwszej kolejności – informacja Ministra Gospodarki na temat stanu prac nad projektem ustawy o odnawialnych źródłach energii, a także uwagi w sprawie dezyderatu. Oczywiście, wszyscy posłowie otrzymali dezyderaty i odpowiedzi – ale prosimy o komentarz do resortowej odpowiedzi na dezyderat nr 13.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#KrzysztofJurgiel">W drugiej kolejności, przedstawiciel ministra rolnictwa i rozwoju wsi – jakie resort ma stanowisko do proponowanej ustawy o odnawialnych źródłach energii; oczywiście, z punktu widzenia rozwoju obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#KrzysztofJurgiel">Następnie – zapoznanie się ze stanowiskiem środowisk reprezentujących przedsiębiorców. Do Komisji wpłynęło takie opracowanie, już dość dawno, od Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej. Tu będzie prośba do przedstawiciela tej Izby o przedstawienie, jak na dzień dzisiejszy wygląda ocena tej propozycji, którą rząd opracowuje.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#KrzysztofJurgiel">Następnie inne osoby będą zabierały głos. Naszym celem jest, aby uwagi państwa były przedstawiane w sposób bardzo czytelny, czyli żeby były dobrze wypunktowane. Wtedy Komisja być może zajmie stanowisko, jeśli będziemy mieli właściwy materiał do takiego działania.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę. Pan reprezentuje Ministerstwo Gospodarki, tak? Bardzo proszę omówić w skrócie te dwa punkty, które wymieniłem – stan prac nad projektem ustawy i komentarz do dezyderatu. Pan minister Pietrewicz. Przepraszam, ale nie znam jeszcze ministrów z tych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Ministerstwo Gospodarki...</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofJurgiel">Mikrofon proszę przysunąć bliżej, jeśli można.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Ministerstwo Gospodarki przygotowało „Pakiet ustaw energetycznych” – niezwykle istotny pakiet regulacji, konstytuujący rynek energetyczny w Polsce. Dotyczy to kształtowania polityki energetycznej państwa, zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, przyszłego rozwoju funkcjonowania sektora energii elektrycznej, gazu ziemnego i odnawialnych źródeł energii. W pakiecie zaproponowaliśmy wiele nowych, nowatorskich rozwiązań, mających na celu technologiczne przezbrojenie naszego sektora energetycznego i jego stabilny, zrównoważony rozwój, oparty na rozproszonych podstawach – tak, żeby maksymalnie wykorzystywać dostępne zasoby energetyczne naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Podstawowym celem przygotowanego „Pakietu ustaw energetycznych” jest zbudowanie spójnych ram prawnych w obszarze energetyki – z uwzględnieniem standardów europejskich, jak też i europejskich oczekiwań, związanych z udziałem energetyki odnawialnej. Najważniejsze zmiany, jakie proponujemy w „Pakiecie ustaw energetycznych”, dotyczą nowego zakresu wsparcia w obszarze odnawialnych źródeł energii, wprowadzenia energetyki prosumenckiej – a więc możliwości rozproszonego wytwarzania energii, zużywania jej na potrzeby własne; ale także i zbywania wyprodukowanych nadwyżek energii – właśnie w tym układzie rozproszonym.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Następnie proponujemy tutaj nowe podejście, nowe rozwiązania w zakresie inteligentnego opomiarowania oraz system osłony tzw. odbiorców wrażliwych. Regulujemy kwestię systemu przesyłowego, kwestię nadzoru nad systemem – mam tutaj na myśli sposób funkcjonowania systemu i powoływania prezesa URE (Urzędu Regulacji Energetyki).</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Jeśli chodzi o nasze podejście do proponowanej, swoistej konstytucji rynku energetycznego, to priorytetem jest wykorzystanie dostępnych, lokalnych zasobów OZE w celu wytwarzania właśnie energii elektrycznej i biogazu rolniczego ze źródeł odnawialnych.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Celem jest także – niejako celem dodatkowym – zmniejszenie obciążenia dla przedsiębiorców. Dlatego tutaj proponujemy rozwiązania, związane z ograniczeniem sprawozdawczości. Również są tu m.in. możliwości dla małych odbiorców jak gdyby wejścia do systemu energetycznego bez koniecznych koncesji, a więc bez obowiązku prowadzenia działalności gospodarczej. Mam tutaj na myśli mikroinstalacje. Natomiast w odniesieniu do małych instalacji – zniesienie obowiązku koncesyjnego. A więc widzimy tutaj szansę na zmniejszenie obciążeń dla przedsiębiorców, dla gospodarstw domowych, jak też widzimy szansę na to, żeby zaktywizować rynek pracy.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Wielkim problemem, który napotykamy pracując nad ustawą, jest aktualna sytuacja na rynku energii odnawialnej. Mam tutaj na myśli kwestię rynku „zielonych” certyfikatów i gwałtownego spadku ich cen, jaki miał miejsce w ostatnim okresie. Nasze nowe rozwiązania, które przygotowujemy, mają oczywiście na celu ustabilizowanie systemu cen i rynku certyfikatów. Tym niemniej efekt takich regulacji siłą rzeczy jest odroczony w czasie. Natomiast zakres możliwych interwencji krótkofalowych jest – jeśli chodzi o ministra gospodarki – niestety, ale ograniczony.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Tym niemniej jesteśmy w stałym kontakcie z tym szeroko rozumianym rynkiem, a więc z producentami energii odnawialnej w Polsce. W dialogu staramy się wypracować nowe rozwiązania, które by stabilizowały rynek „zielonych” certyfikatów. Chcemy znaleźć rozwiązania zarówno skierowane na to, co możemy zrobić możliwie jak najszybciej, jak i rozwiązania długofalowe, związane z przygotowywanym przez nas pakietem ustaw energetycznych.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#JerzyWitoldPietrewicz">To tyle na początek. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofJurgiel">Prasa pisze, że jest problem dyrektywy, która nie została wdrożona. Tutaj chodzi też o to, jaki będzie termin przekazania do Sejmu projektu ustawy. Czy pan już może odpowiedzieć na to pytanie, bo są różne informacje na ten temat? Realizacja dyrektywy, kiedy minął obowiązek i kiedy ustawa będzie w parlamencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, proponowałbym, aby tutaj szczegółowych informacji udzielił pan dyrektor Pilitowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanuszPilitowski">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Pytanie pana przewodniczącego dotyczyło terminu implementacji dyrektyw w zakresie rynku energii, rynku gazu oraz odnawialnych źródeł energii. Te trzy dyrektywy, które obejmują problemy energetyczne, są ważne i istotne również jakby z punktu widzenia strukturyzacji rynku energii w Polsce. Z uwagi na termin implementacji dyrektyw, który upłynął w roku 2010, pierwotnie były przedstawiane projekty ustaw w formie trójpaku energetycznego, o którym mówił pan minister Pietrewicz. Natomiast począwszy od października ubiegłego roku jest procedowany poselski projekt tzw. małego trójpaku, czyli nowelizacji prawa energetycznego.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JanuszPilitowski">Ten projekt trafił po pierwszym czytaniu do Komisji Gospodarki. Odbyło się kilka posiedzeń podkomisji, powołanej do rozpatrzenia tego projektu. Mówię o tym dlatego, ponieważ w zasadzie projekt zmiany prawa energetycznego, określony w druku 946 oraz wyniki pracy tejże podkomisji dają możliwość implementacji wcześniej wymienionych przeze mnie dyrektyw – w tym zakresie, który jest niezbędny.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#JanuszPilitowski">W zasadzie – z punktu widzenia dyrektywy o promowaniu odnawialnych źródeł energii – pozostaje nam jeszcze jeden istotny element, niezbędny do implementacji. Tym elementem jest przyjęcie kryteriów zrównoważonego rozwoju dla biopaliw. To jest przedmiotem akurat innej regulacji prawnej – w formie nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Projekt ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych jest w tej chwili już po uzgodnieniach resortowych i konsultacjach społecznych. Został przekazany Komitetowi Spraw Europejskich i myślę, że w kwietniu będzie rozpatrywany.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#JanuszPilitowski">Przyjęcie nowelizacji prawa energetycznego w kształcie uzyskanym w wyniku dyskusji, która jest w tej chwili prowadzona w Sejmie – akurat w Komisji Gospodarki, a potem, jak rozumiem, projekt zostanie przekazany również do drugiego i trzeciego czytania – pozwoli implementować także dyrektywę o odnawialnych źródłach energii.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jeszcze o coś zapytam, bo może czegoś nie rozumiem. Jest na stronie internetowej – i o to Komisja wystąpiła – projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. Słyszałem dzisiaj w „Wiadomościach rolniczych”, że na następnym posiedzeniu rząd ma ten projekt przyjąć i potem ma zostać skierowany do laski marszałkowskiej. Czy ten projekt jest aktualny? Tu mamy projekt z 9 października 2012 r., wersja 2.0.2, na stronie biura legislacyjnego rządu (Rządowego Centrum Legislacji). Czy ten projekt będzie procedowany i czy ta ustawa będzie tutaj wprowadzona? Co się z tym projektem dzieje?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, na najbliższym posiedzeniu rządu będzie rozpatrywany tzw. mały trójpak. Tak, że tego dotyczy posiedzenie rządu.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Natomiast jeśli chodzi o prace związane z dużym trójpakiem, to one są aktualnie finalizowane w Ministerstwie Gospodarki. Natomiast z uwagi na skalę celów realizowanych w ramach tych regulacji, istnieje ciągle problem pewnych uzgodnień. Uzgodnień, które by pozwalały równoważyć – czy też wyjść naprzeciw – oczekiwaniom środowiska, ale także i skonfrontować je z możliwościami finansowymi naszej gospodarki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofJurgiel">W odnawialnych źródłach energii, ten projekt z 2012 r. – w jakim on jest stanie? Bo rozumiem, że to jest ta podstawowa ustawa o odnawialnych źródłach energii. Nam w Komisji rolnictwa chodzi o taką politykę, która zapewni rozwój obszarów wiejskich. Taki jest tutaj nasz cel, cel tej Komisji. Nie chcemy wkraczać w cały obszar energetyczny, tylko chcemy go rozpatrywać z punktu widzenia obszarów wiejskich. Czy i jak w tej ustawie jest to rozwiązane? Chodzi tu o wiatraki, o inne formy odnawialnych źródeł energii. O ten projekt pytam.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, ta ustawa jest elementem dużego trójpaku i w tej chwili trwają ostatnie prace w Ministerstwie Gospodarki nad tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KrzysztofJurgiel">Rozumiem. Teraz proszę pana Nalewajka, żeby w imieniu ministra rolnictwa powiedział, jaka jest ocena rozwiązań, proponowanych w ustawie o odnawialnych źródłach energii – bo przecież proces uzgodnieniowy w rządzie też trwa. Jak to wygląda z punktu widzenia obszarów wiejskich i rolnictwa? Proszę bardzo. Pan przedstawi czy pan dyrektor Guba?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszNalewajk">To już ja odpowiem państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszNalewajk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Z punktu widzenia ministra rolnictwa to jest to tzw. wsad do dużego trójpaku, jeżeli chodzi o odnawialne źródła energii. Materiał, podpisany przeze mnie, został państwu przedstawiony. Jest to materiał, który został wyprodukowany – przepraszam za takie sformułowanie – we współpracy ze środowiskiem. Wypracowany poprzez konferencje, konsultacje – i jest po konsultacjach z organizacjami rolniczymi. To było długo procedowane – jeśli dobrze pamiętam, to ze dwa lata, jak mi tu dyrektor podpowiada.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#TadeuszNalewajk">Takie jest nasze życzenie, taka jest nasza propozycja co do wsadu – żeby rozwiązać problemy, dotyczące rozwoju obszarów wiejskich, które są związane z odnawialnymi źródłami energii. To nie jest nasz wymysł, tylko materiał, który powstał poprzez konsultacje i rozmowy z organizacjami; zresztą są tu przedstawiciele organizacji i mogą to potwierdzić.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#TadeuszNalewajk">Chyba nie będę tego materiału czytał, bo wszystko jest tu napisane po kolei?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofJurgiel">Mamy stanowisko, zaraz będzie dyskusja – to może będą pytania.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#KrzysztofJurgiel">Trzeci punkt. Zgłosiła do nas petycję Polska Izba Gospodarcza Energii Odnawialnej. Było to też jak gdyby podstawą do tego, że prezydium podjęło decyzję, aby wysłuchać na posiedzeniu Komisji tych propozycji; a także wysłuchać ocen polityki rządu, którą w tym zakresie rząd chce prowadzić i która zostanie uwzględniona w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#KrzysztofJurgiel">W pierwszej kolejności proszę o zabranie głosu szefa Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej – jeśli jest.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#KrzysztofJurgiel">Tak? Bardzo proszę. Proszę o uwagi. Czy od tamtego czasu, od wystosowania tego pisma, coś się zmieniło w waszym stanowisku? Pismo wszyscy posłowie otrzymali.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MichałĆwil">Michał Ćwil, dyrektor generalny Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej. Dziękuję za przekazanie głosu. Czy pan przewodniczący ma na myśli stanowisko odnośnie do nadpodaży „zielonych” certyfikatów, czy stanowisko do projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jakie jest stanowisko do projektu ustawy? Jak jest oceniane to, co jest proponowane? Jakie są uwagi do projektu ze strony PIGEO? Jeszcze przypomnę: „W załączeniu przekazujemy elektronicznie materiały. Stanowisko do projektu ustawy o OZE. Prezentacja środowisk i organizacji. Krótki materiał, dotyczący problematyki rozwoju biogazowni rolniczych w Polsce, dotyczącej projektu ustawy o OZE”.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MichałĆwil">Jak najbardziej. Mogę oczywiście odnieść się do propozycji, które publicznie są prezentowane w ostatniej wersji projektu ustawy, czyli z 9 października 2012 r. Nowej wersji projektu ustawy nasza Izba nie posiada. I mogę się tylko odnieść do ostatnich propozycji projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MichałĆwil">Uwag mamy bardzo dużo. Dzisiaj miałem okazję zapoznać się z uwagami Ministerstwa Gospodarki odnośnie do przyjętych bądź nieprzyjętych propozycji w ramach zgłoszonych uwag przez środowiska społeczne. Muszę ocenić, że nie wszystkie te uwagi i uzasadnienia są zgodne z rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MichałĆwil">Podstawowy zarzut, jaki Izba kieruje do projektu ustawy, jest taki, że brakuje stabilności inwestycyjnej. Wszyscy oceniają projekt ustawy w oparciu o zaprezentowane współczynniki korekcyjne – nie zdając sobie sprawy z tego, że współczynnik korekcyjny ma niewielkie znaczenie w kontekście określenia przychodów w momencie, kiedy nie ma zagwarantowanej stabilności cen „zielonych” certyfikatów. Myślę, że to, co dzisiaj obserwujemy na rynku – co dzieje się na towarowej giełdzie energii z ceną certyfikatów „zielonych” – to dowodzi, że ten mechanizm musi jak najszybciej zostać poprawiony. Dopiero potem możemy mówić o korygowaniu wsparcia dla jednej czy drugiej technologii.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#MichałĆwil">Podstawowe zarzuty dotyczą tego, że nie ma stabilności inwestycyjnej również dla projektów, które są już zrealizowane. Projekt ustawy ewidentnie uderza w tych, którzy oddali swoje jednostki do użytkowania, przygotowując model finansowy w oparciu o zupełnie inne uwarunkowania rynkowe, niż jest to proponowane w nowym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#MichałĆwil">Pozwolę sobie może odnieść się w szczegółach do tych propozycji. Nie byłem przygotowany na tę dyskusję – odniosę się do propozycji Ministerstwa Gospodarki o przyjęciu lub nieprzyjęciu wszystkich uwag. Chciałem zwrócić uwagę, że dzisiaj inwestorzy zrealizowali inwestycje w oparciu o gwarantowaną minimalną cenę energii elektrycznej. Cena ta stanowi średnią cenę energii z roku poprzedniego – na rynku hurtowym, konkurencyjnym – powiększoną o przychód z tytułu „zielonych” certyfikatów, których cena maksymalna jest ustalona, waloryzowana wskaźnikiem inflacji w kolejnych latach.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#MichałĆwil">Projekt ustawy narusza prawa nabyte inwestorów, podczas gdy czytamy w stanowisku Ministerstwa Gospodarki, że prawa nabyte są zachowane, bo współczynnik korekcyjny dla funkcjonujących obiektów został ustalony na niezmienionym poziomie – na poziomie o wartości 1. Chciałem zaznaczyć, że jednak większość tych inwestycji została zrealizowana przy skalkulowaniu przychodów z tytułu „zielonych” certyfikatów, rosnących właśnie o wskaźnik inflacji. Pozbawienie waloryzacji jednostkowej opłaty zastępczej oznacza – nie mówiąc o sytuacji, jaką mamy dzisiaj w podaży – że pozbawiamy inwestorów dodatkowych przychodów. Nie można mówić tutaj o tym, że nie narusza się praw nabytych.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#MichałĆwil">Dodatkowa zmiana dotyczy także mechanizmu sprzedaży energii elektrycznej. Dzisiaj mamy tę cenę gwarantowaną minimalną – w oparciu o średnią, publikowaną przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. W przyszłości dla wszystkich jednostek – zarówno tych, które już oddały te jednostki do użytkowania, jak i nowych – cena wyjściowa będzie ustalona na 198,90 i powiększona w przyszłych latach o wskaźnik inflacji. A zatem, nie o wskaźnik zmian ceny na rynku, tylko o wskaźnik inflacji – ale z tym zastrzeżeniem, że nie można sprzedawać tej energii po cenie wyższej niż 105% wartości ustalonej, gwarantowanej ceny. Po przekroczeniu tej ceny – z prawem utraty „zielonych” certyfikatów.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#MichałĆwil">Podstawowy zarzut do projektu ustawy to brak stabilności systemu wsparcia zarówno dla obecnie funkcjonujących instalacji, jak i dla nowych instalacji. Współczynniki większe od jedności wcale nie oznaczają lepszych warunków prowadzenia działalności gospodarczej we wszystkich źródłach odnawialnych, bo mechanizmy wprowadzenia, ustalenia cen energii i sprzedaży certyfikatów nie pozwalają stabilnie określić takiego modelu finansowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dobrze. Dziękuję bardzo. Tutaj zgłosiła się pani Katarzyna Treter.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#KrzysztofJurgiel">Czy jeszcze ktoś się zgłasza do dyskusji? Może pani z sekretariatu przejdzie i spisze nazwiska chętnych do zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę, pani Treter.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Panie przewodniczący, szanowni państwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę przysunąć bliżej mikrofon.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Reprezentuję Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pozytywna Energia. Stowarzyszenie zrzesza przedstawicieli stowarzyszeń – w tej chwili już z całej Polski – protestujących przeciwko budowie farm wiatrowych w bezpośrednim sąsiedztwie siedzib ludzkich oraz na terenach cennych krajobrazowo i przyrodniczo.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Chcielibyśmy się tutaj odnieść do projektu stanowiska rządu w sprawie dezyderatu nr 13, a konkretnie do takiego fragmentu, że „Kluczowym materiałem dowodowym w przeprowadzanej ocenie jest przygotowywany przez inwestora raport o oddziaływaniu planowanego przedsięwzięcia na środowisko” – czyli chodzi o decyzję, gdzie ma powstać farma wiatrowa. Jak rozumiem, to stanowisko jest dalej utrzymane i nic się tutaj nie zmieniło. „W dokumencie tym powinny znaleźć się informacje, dotyczące zagrożeń dla środowiska oraz ludzi, jakie wiązać się będą z realizacją, eksploatacją/użytkowaniem i likwidacją inwestycji”. Dalej w stanowisku rządowym mamy zapewnienie, że te raporty są weryfikowane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i przez Sanepid.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, nasze stanowisko jest takie, że te raporty – które są kluczowym dokumentem, jeżeli chodzi o lokalizację farm wiatrowych – są bardzo, ale to bardzo słabe, jeśli chodzi o ich merytoryczność. One są po prostu robione tylko i wyłącznie po to, żeby udowodnić, że farma wiatrowa może powstać w miejscu, w którym inwestor jakby „zaklepał” sobie prawo do władania gruntem.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Rozumiem, że tak jest, ponieważ dalej ze strony rządowej jest tu utrzymywane, iż jest to wystarczająca weryfikacja. Rozumiem też, że państwo po prostu nie czytacie tych raportów – one są bardzo długie, dochodzą już do 200 stron. Natomiast my te raporty czytamy. Postanowiłam państwu przytoczyć kilka cytatów – naprawdę kilka – świadczących o „merytoryczności” w cudzysłowie tych raportów.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, pierwszy cytat to jest fragment z raportu dla farmy wiatrowej Niekarzyn, gmina Skąpe, woj. lubuskie. 10 elektrowni o mocy 3 MW każda, minimalna odległość od zabudowań – 670 metrów. Pozytywnie uzgodniony przez RDOŚ i Sanepid. I tutaj cytat.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#KatarzynaTreterSierpińska">„Na wstępie należy podkreślić, że wszelkie potencjalne oddziaływania przedstawione powyżej: oddziaływanie infradźwięków, analiza efektu cienia oraz efektu stroboskopowego – za wyjątkiem oddziaływania polem elektromagnetycznym oraz hałasem w środowisku – nie są w Polsce regulowane przepisami prawa. W przypadku wspomnianych wyżej oddziaływań brak jest zarówno norm, jak również, co istotniejsze, metodyki ogólnie przyjętej do weryfikacji danych oddziaływań. Trudno więc dokonać ich oceny”.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#KatarzynaTreterSierpińska">To jest, proszę państwa, cytat z raportu. Autor raportu dokonał jednak oceny – bez norm, bez metodyki, jak sam pisze – opierając się na danych dostarczonych przez amerykańskie i kanadyjskie stowarzyszenia energetyki wiatrowej, czyli, mówiąc krótko – dostarczonych przez lobby inwestorskie. Teraz pada tutaj ze strony naszego Stowarzyszenia pytanie do rządu: czy rząd uważa, że jest właściwe dopuszczenie do sytuacji, gdy interes inwestorów zagranicznych przedkładany jest nad dobro własnych obywateli? My uważamy, że to się musi zmienić i że tak być nie może.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, fragment z drugiego raportu. Raport dla Farmy Bielany, powiat sokołowski, woj. mazowieckie, 16 elektrowni o mocy 2,5 MW każda. Minimalna odległość od zabudowań, proszę państwa – 270 metrów. Tak, proszę państwa, nadal planuje się farmy wiatrowe w takiej odległości od siedzib ludzkich. Również ten raport został pozytywnie uzgodniony przez RDOŚ i Sanepid.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa – pierwszy cytat.</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#KatarzynaTreterSierpińska">„Wpływ elektrowni wiatrowych na wartość okolicznych pól uprawnych będzie znikomy lub zerowy. W okolicy brak jest innych dóbr materialnych, na które mogłaby mieć wpływ eksploatacja planowanej inwestycji”.</u>
<u xml:id="u-57.10" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, to jest standardowy sposób traktowania w raportach zagrożenia – pewnego zagrożenia spadku wartości nieruchomości, w pobliżu których się te farmy wznosi. Po prostu się twierdzi, że ich tam nie ma.</u>
<u xml:id="u-57.11" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Następny fragment, proszę państwa. Powiem od razu – konia z rzędem każdemu, kto potrafi wytłumaczyć, co autor miał na myśli. Ja nadal tego nie rozumiem.</u>
<u xml:id="u-57.12" who="#KatarzynaTreterSierpińska">„Lokalizacja siłowni wiatrowych zmieni charakter krajobrazu, należy jednak wziąć pod uwagę, iż w wyposażeniu technicznym wsi coraz częściej pojawiają się elementy służące szeroko pojętemu zabezpieczeniu środowiska przed negatywnymi skutkami rozwoju gospodarczego, a za taki należy bezsprzecznie uznać deficyt energii. Budowa farmy wiatrowej byłaby tu ilustracją zasady, iż technika nie tylko psuje, ale i naprawia”.</u>
<u xml:id="u-57.13" who="#KatarzynaTreterSierpińska">To jest, proszę państwa, „merytoryczny” wywód, który naprawdę nie wiadomo, do czego ma prowadzić.</u>
<u xml:id="u-57.14" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Teraz następny cytat – z tego samego raportu. „Przewidywany czas eksploatacji analizowanej elektrowni wiatrowej wyniesie od 25 do 30 lat. Zakłada się, że uciążliwość przedsięwzięcia w fazie likwidacji będzie analogiczna do etapu budowy, z tą różnicą, że kolejność prac będzie względnie odwrotna”.</u>
<u xml:id="u-57.15" who="#KatarzynaTreterSierpińska">No tak, proszę państwa – ale to przeszło uzgodnienia. Rozumiem, że ta „względna odwrotność” oznacza, że autor po prostu nie ma pojęcia, co będzie po 30 latach – i, tak naprawdę, nikt nie ma pojęcia.</u>
<u xml:id="u-57.16" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Jeszcze jedna rzecz nam się tu nasunęła. Jeżeli właściwie w każdym z raportów sugeruje się, że są to instalacje czasowe, że one będą działały tylko przez 30 lat, to moje pytanie do rządu brzmi: czy za 30 lat zostaną zdemontowane farmy wiatrowe? Czy za 30 lat już nie będzie potrzeby produkowania energii z OZE z farm wiatrowych? Czy może po prostu należy skończyć z udawaniem, że to jest pobudowane tylko na jakiś czas? Po prostu trzeba ludziom w raportach uświadomić, że to nie jest na 25 lat – „a potem się rozbierze i będziecie mieli z powrotem piękny krajobraz” – bo taki argument to jest w każdym raporcie. Tylko trzeba powiedzieć – „będziecie to mieli i koniec – i wy, i wasze dzieci, i wasze wnuki i prawnuki”. Oczywiście, jeśli ktokolwiek tam jeszcze zostanie.</u>
<u xml:id="u-57.17" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, następny fragment.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę nie cytować tak wiele, bo my tyle czasu nie mamy. Proszę o pytania do rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, rozumiem. Nie mamy…</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie przewodniczący, czytając te raporty…)</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Nikt, proszę państwa… Przepraszam, to jest kluczowe.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale to są bardzo ciekawe raporty.)</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, to jest kluczowy dokument.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Nas to interesuje. Naprawdę nas to interesuje.)</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Proszę państwa, to jest kluczowy dokument. Kluczowy. Jak rząd twierdzi – kluczowy. Więc chcę państwu pokazać, na podstawie jakiego kluczowego dokumentu…</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#KrzysztofJurgiel">Może podamy maile i pani prześle ten dokument – bo jeśli pani by cały czytała, to my dzisiaj nie skończymy.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę o pytania do rządu – krótko.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Pytanie do rządu? Pytanie do rządu jest takie: jak można dopuścić do sytuacji, w której funduje się na podstawie – przepraszam bardzo za wyrażenie, ale steku bzdur – funduje się ludziom tuż obok gigantyczne obiekty przemysłowe? Proszę państwa, mówimy o obiektach o wysokości już nawet 180 metrów. Funduje się je w odległości kilkuset metrów od domów – przy braku norm, przy braku metodyki, przy braku przepisów.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#KatarzynaTreterSierpińska">Chciałam się zapytać, dlaczego rząd nie reaguje – pomimo tego, że już prawie od półtora roku składamy pisma do wszystkich ministerstw – zwracając uwagę na to, że jest brak przepisów? To jest absolutny brak przepisów, a farmy wiatrowe powstają właściwie poza prawem. Powstają na zasadzie per analogiam do różnych innych rzeczy. Dlaczego cały czas nie ma woli politycznej, żeby wprowadzić regulacje prawne, które ochronią ludzi przed tym, co się im jeszcze próbuje zafundować?</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#KatarzynaTreterSierpińska">A szkoda, że nie chcecie państwo, żeby to odczytać, bo tutaj jest fragment…</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę o pytania. Pewne pytania zostały zadane. Poprosimy ministerstwo, żeby na piśmie na nie odpowiedziało.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#KrzysztofJurgiel">Panie ministrze, będziemy mieli prośbę. Skierujemy do państwa pytania, zebrane na podstawie protokółu i prosimy, żeby była konkretna, jasna odpowiedź – nie tak ad hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, obawiam się tylko, że to nie minister gospodarki jest adresatem tych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#KrzysztofJurgiel">Skierujemy pytania do rządu, a już tam jest dyrektor gabinetu premiera i je rozdzieli.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę. Mamy do głosu zapisanych ośmiu przedstawicieli organizacji i pięciu posłów. Mamy zgłoszonych 13 osób. O drugiej...</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę? Nie wpisana jest pani?</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#komentarz">(Głos z sali: O 13.00 jest głosowanie.)</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#KrzysztofJurgiel">O 13.00 głosowanie – to przerwiemy wypowiedzi na 5 minut i zagłosujemy.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#KrzysztofJurgiel">Natomiast proszę o wypowiedzi do 5 minut, bo musimy o drugiej skończyć. Mamy salę do godz. 14.00.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#KrzysztofJurgiel">Pani poseł, wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#GabrielaMasłowska">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym, żebyśmy w pierwszej kolejności wysłuchali przedstawicieli organizacji i przedsiębiorców, a potem posłowie będą wyciągali wnioski.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę o wypowiedzi maksymalnie do 5 minut, bo będę przerywał. Można też dostarczyć swoje uwagi na piśmie. Najważniejsze jest to, żebyśmy dokonali oceny – jeśli jest to możliwe – czy te rozwiązania, które są przyjęte, nam odpowiadają, czy nie.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#KrzysztofJurgiel">Druga sprawa. Proszę o konkretne pytania. Będziemy prosili, żeby rząd – w tym przypadku nie pan minister – odpowiedział na te pytania.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#KrzysztofJurgiel">Pani Hanna Grochowiecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#HannaGrochowiecka">Szanowni państwo, nazywam się Hanna Grochowiecka, reprezentuję przedsiębiorców. Jestem z Kujawsko-Pomorskiego.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#HannaGrochowiecka">Chciałabym państwu powiedzieć, że myśmy – duża grupa, wielu rolników – zbudowali biogazownię rolniczą o mocy 1875 MW w ramach projektu „W każdej gminie biogazownia”. Kiedyś był w Rypinie, jeszcze pamiętam, pan poseł, pan minister Sawicki. Prosiłam go bardzo, żeby tak wspierał to działanie i nas, aby udało się nam zrealizować ten plan. Dzisiaj muszę powiedzieć, że jesteśmy strasznie zażenowani sytuacją, jaka panuje na rynku świadectw „zielonych”.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#HannaGrochowiecka">Przywiozłam króciutki wykaz, jak wygląda funkcjonowanie naszej biogazowni. Od strony technologicznej udała się świetnie. Została „odpalona” i od miesiąca produkuje prąd. Tylko co z tego, skoro od miesiąca biogazownia produkuje nam straty i do końca roku wygeneruje 1 mln zł strat? Rolnicy położyli majątki na szali tego, żeby zabezpieczyć kredyt – a rozwiązań nie ma.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#HannaGrochowiecka">Chciałabym się ustosunkować do ustawy – tak naprawdę do ustawy dotyczącej OZE, czyli tego dużego trójpaku. Dopóki nie będzie ze strony rządu jasnych deklaracji, kiedy wejdzie w życie duży trójpak, to nie dadzą nam spokoju banki, bo one nie mają stabilizacji. Nie umiemy z nimi rozmawiać, bo nie jesteśmy w stanie niczego zaproponować. Chodzi mi też o to, co trzeba by zmienić w tej ustawie i czego brakuje.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#HannaGrochowiecka">Biogazownie produkują ciepło i dobrze, że produkują to ciepło. Także bardzo dobrze, że potrafią je sprzedać – jeżeli mogą je sprzedać. Natomiast w tej ustawie nigdzie nie doczytałam się rozgraniczenia ciepła na wysokosprawną kogenerację i niskosprawną kogenerację. Czy certyfikaty będą rozgraniczone dla jednych i dla drugich? A istnieje taka konieczność, dlatego że fundusze europejskie były brane z różnych programów. Z programu 9.1 z Ministerstwa Gospodarki, jak również z programu 9.4.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#HannaGrochowiecka">W ramach programu 9.4 to chyba ponad 10 projektów biogazowych było zrealizowanych w drugim konkursie i ileś tam w pierwszym, jeżeli dobrze pamiętam – więc jest to jakaś tam skala, dotycząca biogazowni. Te biogazownie miały warunek, że nie jest to wysokosprawna kogeneracja bez dopłaty i bez certyfikatów, stosowanych do niskosprawnych kogeneracji. Po prostu jeżeli będzie zapisane, że to wysokosprawna kogeneracja, to nie mogą otrzymać certyfikatu. To był taki bonus, który jeszcze dawał jakąś opłacalność. Jeżeli tego nie będzie, to będzie po prostu strata.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#HannaGrochowiecka">Jeżeli w nowej ustawie – przy tych nieszczęsnych wskaźnikach, o których tu mówimy -nie będą uwzględnione biogazownie, włączone w tym roku, no to też będzie strata. Podzielam tutaj stanowisko PIGEO, że, tak naprawdę, nie jest istotną rzeczą wskaźnik, ale istotna jest cena końcowa za energię, wyprodukowaną ze źródła odnawialnego. Dzisiaj, przy 32 groszach, nie ma możliwości wyprodukowania energii tak, żeby to była opłacalna energia z OZE. To może tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję pani bardzo. Pan Wiktor Szmulewicz prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WiktorSzmulewicz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo. W zasadzie chciałem tylko dołączyć się do głosów i opinii, które tutaj padły. Reprezentuję akurat interes rolników, którzy też często są współinwestorami w biogazowniach lub w innych źródłach energii odnawialnej. Poza tym reprezentuję producentów rolnych, którzy mieli perspektywę dostarczania przez dłuższy czas swoich produktów do produkcji energii.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WiktorSzmulewicz">Kwestia wiatraków dla wielu rolników też jest bardzo ważna, bo wiele osób w Polsce liczyło na dodatkowe źródło dochodów, płynących z postawienia u nich elektrowni lub puszczenia kabli i innych sieci przesyłowych. Takie źródło dochodów było dla rolników w tym momencie bardzo ważne. Nie chcę tutaj dyskutować o tym, czy to jest szkodliwe i czy psuje krajobraz, bo na tym się nie znam i nie muszę się znać. Mam jednak w pewnym sensie pretensje do rządu związane z tym, że jest opieszałość we wprowadzeniu czytelnych przepisów, ponieważ tu się tworzy największy problem. Nawet jeśli takie czy siakie przepisy będą przed inwestorami stawiały konkretne wymagania, to inwestorzy sami sobie dadzą odpowiedź, czy w to wchodzą, czy nie.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#WiktorSzmulewicz">Brak przepisów – a słyszę, że ustawa o OZE już od 5 lat tworzy się w Ministerstwie Gospodarki. Ilekroć nastąpi zmiana władzy, to podobno poprzednia ustawa idzie do kosza. Pan minister mówi tutaj, że będzie się tworzyć nowa ustawa – nowy trójpak i jeszcze coś nowego. Przedsiębiorcy na ten temat nic nie wiedzą – a życie nie stoi w miejscu. Ktoś podjął kiedyś w życiu taką czy inną decyzję, nastawił na coś swoje gospodarstwo. Odwlekanie decyzji w czasie, nawet trudnych, działa na szkodę wszystkich – zarówno tych, którzy rządzą, jak i tych, którzy są na samym dole.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#WiktorSzmulewicz">A konieczność zastosowania wskaźnika i rok 2020 zbliża nam się bardzo szybko i nie wiem, czy rząd przygotował strategię, żebyśmy te 20% energii z OZE mieli, czy nie. Czy będziemy płacić kary, bo może to będzie lepsze dla środowiska i lepsze w innych kwestiach? Niech rząd się w tej sprawie wypowie – i tylko oczekuję od rządu, że to nie będzie za rok, za dwa czy za trzy. Oczekuję konkretnych dat i konkretnych rozwiązań, żeby wszyscy znali swoją sytuację i wiedzieli, jaka jest. I tylko o to chciałbym apelować w tym miejscu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo, panie prezesie. Pan Jan Bańcerowski, rolnik. Do 5 minut proszę.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#KrzysztofJurgiel">Pan Jan Bańcerowski, rolnik:</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę państwa, jestem rolnikiem, który mieszka na pograniczu województwa mazowieckiego i świętokrzyskiego. Od 3 lat próbuję postawić biogazownię we własnym gospodarstwie – 100 kW, niedużą. Posiadam wszystkie substraty, posiadam gospodarstwo, które zagospodaruje poferment. I czekam, i czekam na tę ustawę – i doczekać się nie mogę.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę państwa, ja już może tak w geście premiera Piechocińskiego, klękam przed Komisją, przed rządem: powiedzcie, czy będziemy to budować, czy nie będziemy. Albo po prostu powiedzcie, jak będzie, żeby nie zawracać ludziom głowy, bo włożonych jest już kupę pieniędzy, wstrzymana dalsza inwestycja – bo nie wiadomo, co robić. Powiedzcie – czy będzie ta ustawa, czy jej nie będzie.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#KrzysztofJurgiel">A może podajcie chociaż przybliżony termin – bo byłem na podobnym posiedzeniu Komisji rolnictwa w czerwcu, też rozmawialiśmy, rozmawialiśmy i na tym się wszystko zakończyło. Tu w grę wchodzą olbrzymie pieniądze i życie poszczególnych gospodarstw. A w biznesie – jeszcze większe biogazownie, czyli jeszcze większe pieniądze. To jest chyba oszukiwanie.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#KrzysztofJurgiel">Nie wiem, jak to będzie w kontekście orzeczenia unijnego Trybunału odnośnie tego, że Polska nie przygotowała uregulowań prawnych w tej materii. Słyszałem, że to będzie kwota 133 tys. euro dziennie. Czy będziemy rzeczywiście takie pieniądze płacić, czy przystąpimy do jakiejkolwiek realizacji? To ja mam tyle do powiedzenia. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pan Tadeusz Solarski, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszSolarski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W związku z tą ustawą odnosi się wrażenie, że od długiego czasu w tej sprawie – naprawdę istotnej, zwłaszcza dla obszarów wiejskich – panuje pewna dziwna, wręcz żenująca niemoc. No moi drodzy – tyle surowca się marnuje na oczach nas wszystkich, a można by zrobić z tego ogromne pieniądze i byłaby w tym jednocześnie ochrona środowiska. Chociażby niekoszone, niechciane łąki. W moim województwie lubelskim 250 tys. ha łąk jest nieskoszonych i to na oczach następuje ich degradacja. Nas przeklną przyszłe pokolenia.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#TadeuszSolarski">Szukamy pieniędzy, miejsc pracy. Moi drodzy, siada nam produkcja zwierzęca, m.in. świńska. A Niemcy mówią, że u nich utrzymuje się opłacalna produkcja i to m.in. dzięki mniejszym i większym biogazowniom – bo właśnie jeśli przetworzą, zutylizują te wszystkie gnojowice, oborniki itd., to im to daje dodatkowe pieniądze. Oni sobie radzą, podobnie jak Duńczycy.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#TadeuszSolarski">Proszę państwa, rok ubiegły i poprzedni był bardzo opłacalny dla uprawy rzepaku, bo rzepak szedł na biopaliwa. W tej chwili zamyka się temat, bo będą zmniejszone ilości, mniejsze zapotrzebowanie na rzepak. Momentalnie siada opłacalność. Zobaczcie, jak rolnicy zareagowali. Jeśli wzrosła cena, wzrosła opłacalność produkcji rzepaku, to momentalnie nam wzrosła średnia wydajność z hektara – z 2,5 do ponad 3 tony z hektara. W tej chwili, jeśli znowu obniży się cena, zmniejszy się wydajność. Niektórzy powiadają, że trzeba zabezpieczyć powierzchnię pod żywność. Powierzchnia się sama stworzy, jeśli będzie opłacalność. Przecież tyle jest słabych, kiepskich gleb. Są świetne rozwiązania, są uprawy zupełnie innych roślin, które dadzą ogromną biomasę.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#TadeuszSolarski">Dlatego tak nie może być w nieskończoność. Jesteśmy po prostu wystawieni już na pośmiewisko. Prości ludzie się śmieją z tego, że komuś celowo zależy na tym, żeby w ogóle tej ustawy nie było. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Jan Grygieńć, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanGrygieńć">Jan Grygieńć, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Uważamy, że informacja przedłożona przez ministra gospodarki jest niewystarczająca i nie pozwala na merytoryczną dyskusję. Pragniemy nadmienić, że chcemy wesprzeć tutaj stanowisko, wyrażone przez dyrektora generalnego PIGEO w sprawie ustalania bazy ceny „zielonych” certyfikatów i określenia opłacalności inwestycji. Zwracamy się również do ministra gospodarki o formalne przekazanie kompletu dokumentów, związanych z projektami ustaw oraz treści projektów ustaw – celem odniesienia się do nich. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Robert Kuraszkiewicz, SEO.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#RobertKuraszkiewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, za możliwość zabrania głosu. Panie posłanki, panowie posłowie. Reprezentuję Stowarzyszenie Energii Odnawialnej i w pierwszych słowach mojej wypowiedzi chcę stwierdzić, że nie pozostaje mi nic innego, jak poprzeć głosy przedmówców. To jest prawdziwy głos na temat sytuacji, która dzisiaj jest w Polsce; polegającej na tym, że ogromne rzesze ludzi – i rolników, i małego biznesu, i dużego, i społeczności lokalnych – czekają. Czekają już kilka lat.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#RobertKuraszkiewicz">To, co trzeba wyraźnie w tej chwili podkreślić, to jest to, że nowelizacja prawa energetycznego, tzw. mały trójpak, z punktu widzenia rozwoju sektora w Polsce – nie załatwia nic. Literalnie nic. Niczego nie zmieni i nikomu w niczym nie pomoże. To jest tylko i wyłącznie uniknięcie problemu, przesunięcie go w czasie i spełnienie formalnych wymogów dyrektyw unijnych. Ale z punktu widzenia sektora – to nie pomoże nic. A zatem ci ludzie, którzy dzisiaj dalej nie wiedzą, co robić – tutaj słyszeliśmy głos inwestorów, którzy już ponieśli koszty i mają funkcjonujące instalacje – oni dalej będą zawieszeni w próżni.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#RobertKuraszkiewicz">Jeżeli pan przewodniczący pytał o stanowisko dotyczące projektów rządowych, to pierwsza odpowiedź jest taka – niech to stanowisko w ogóle będzie. Niech będzie jasna perspektywa dla wszystkich czynników, które na tym rynku funkcjonują, żeby można się było do tego odnieść. Pan tutaj wspomniał właśnie o tym. Niech to będzie nawet zła perspektywa. Niech to będzie decyzja, że nie rozwijamy tej branży – wtedy wszystkie czynniki się do tego dostosują. Dzisiaj mamy taką sytuację, że od kilku lat cała branża funkcjonuje w kompletnym zawieszeniu. Tysiące ludzi nie wiedzą, co dalej robić.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#RobertKuraszkiewicz">Jeżeli miałbym podkreślić jakiś najważniejszy problem, to właśnie taki – jest potrzebny jasny projekt nowego prawa o odnawianych źródłach energii i jasne zakreślenie czasu, w którym te decyzje mogą być podjęte. Chodzi o to, żeby wszyscy – i rolnicy, i przedsiębiorcy, i biznesy – mogli się do tego odnieść. Skoro projektu nie ma, to wszyscy na tym bardzo mocno tracimy.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#RobertKuraszkiewicz">W tym kontekście chciałem podkreślić jeszcze jeden aspekt. Jeżeli dyskutujemy o energetyce odnawialnej, to w głównej mierze narzuca się myślenie o pakiecie klimatycznym i o ograniczeniu emisyjności. Nie powiem, że to jest półprawda, ale na pewno nie jest to cała prawda, dotycząca funkcjonowania sektora energii odnawialnej – dlatego, że jeżeli się przyjrzymy rozwiniętym rynkom, to widzimy, co to znaczy „energia odnawialna”. Ona znaczy, że ogromny strumień przychodów, które mogą być generowane w energetyce, odbywa się w obszarach rozproszonych. Z produkcji energii – dzięki możliwościom technologicznym dzisiejszego świata – mogą korzystać rolnicy, mogą korzystać gminy, mogą korzystać tereny odsunięte od metropolii. Energia odnawialna jest jedną z niewielu szans realnego rozwoju dla tych struktur. Jeżeli rząd tego nie robi, to zamyka tę szansę rozwoju.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#RobertKuraszkiewicz">W produkcji energii jednym z problemów jest to, że w oczywisty sposób energia traci na przesyle. Jeżeli tę energię produkujemy jak najbliżej odbiorcy, to straty na przesyle są jak najniższe. A więc cały segment energetyki odnawialnej stwarza unikalną szansę rozwoju społeczności lokalnych. Jeżeli mówimy o energetyce odnawialnej, to mówmy w głównej mierze o tym, a nie o pakiecie klimatycznym – bo takie jest jej realne oddziaływanie.</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#RobertKuraszkiewicz">Kończąc już swoją wypowiedź, mogę wrócić do początku – czyli największym problemem w niestabilnej perspektywie jest to, że branża funkcjonuje od ponad roku w kompletnym zawieszeniu. Nikt nie wie, jakie decyzje ma podejmować. Mało tego. Nie tylko nikt nie wie, jakie podejmować decyzje w zakresie rozpoczęcia inwestycji; tutaj mieliśmy głosy, że nikt nie wie, jak będą funkcjonowały inwestycje już działające. Te inwestycje podjęto wcześniej, na podstawie i w perspektywie konkretnie funkcjonujących przepisów. Jeżeli mam to sprowadzić do pytania, to jest to pytanie do rządu: kiedy branża i społeczności lokalne mogą spodziewać się finalnych rozstrzygnięć w tej sprawie? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję. Pan Janusz Gajowiecki, Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanuszGajowiecki">Szanowny panie przewodniczący, szanowni członkowie Komisji, panie ministrze. Chciałem dodać kilka słów do głosu przedmówcy, który dosyć mocno nakreślił tę sprawę. Otóż to już nie jest oczekiwanie, ale to jest wręcz wycofywanie się przedsiębiorców z kraju. Ten kapitał, który mógł być w Polsce zainwestowany, na dzień dzisiejszy, niestety, już z Polski odpłynął. Są to dosyć duże firmy, które miały bardzo konkretne plany w stosunku do naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JanuszGajowiecki">Chciałem jeszcze dodać kilka słów odnośnie do padających tutaj zarzutów, dotyczących szkodliwego dla zdrowia oddziaływania turbin wiatrowych. Są ekspresją społecznych obaw, podsycanych przez sceptyczne stanowiska, jednak nie mają żadnych naukowych podstaw i długoletnie doświadczenie światowe z energetyką wiatrową nie potwierdza takich obaw. Stowarzyszenie dysponuje badaniami, które były prowadzone na całym świecie. Badania te jasno określają, że regulacje dotyczące farm wiatrowych, bazujące na normie hałasowej, są w Polsce skuteczne. Podobnie jak większość państw europejskich, Polska w sposób wystarczający reguluje energetykę wiatrową. Po prostu takie regulacje przyjmuje się w większości państw europejskich. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pan Włodzimierz Ehrenhalt, Stowarzyszenie Energii Odnawialnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WłodzimierzEhrenhalt">Włodzimierz Ehrenhalt, jestem wiceprezesem Stowarzyszenia Energii Odnawialnej.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WłodzimierzEhrenhalt">Chciałbym skorzystać z możliwości zadania pytania ministrowi Pietrewiczowi, panu dyrektorowi Politowskiemu i bardziej konkretnie zapytać się o taką sprawę: czy dla mikroźródeł będzie jedna taryfa typu Fit-in? Czy to będzie dotyczyć również mikrobiogazowni, czyli małych urządzeń do produkcji biogazu? Chodzi o niewielkie urządzenia. To pierwsza sprawa – takie konkretne pytanie. Drugie pytanie. Panie ministrze, kiedy będzie opublikowana jasna lista substratów i biomas do produkcji – żeby to było uznawane za biogazownie. To są konkretne pytania.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#WłodzimierzEhrenhalt">Odnośnie do tych ogólności, które tutaj mój kolega bardzo wyraźnie przedstawił, chciałbym dopowiedzieć, że my rozumiemy oczywiście obawy co do energetyki wiatrowej. Natomiast trzeba powiedzieć, że rozmawiamy tutaj o przychodach dla lokalnych społeczności w wysokości około 20 mld zł na przestrzeni około 15–20 lat. Oczywiście, należy to robić z poszanowaniem lokalnych społeczności, ale to są gigantyczne przychody. Mamy to wyliczone – to są gigantyczne przychody dla lokalnych społeczności, płynące z samej energetyki wiatrowej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Gołębiowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MariuszGołębiowski">Panie przewodniczący, panowie ministrowie. Oczywiście, podtrzymujemy stanowisko, jako rolnicy indywidualni, odnośnie do tych wszystkich uwag, które do tej pory słyszeliśmy, ale chciałbym obu panom ministrom zadać pytanie. Wszystkie punkty stanowiska, które przedstawił minister rolnictwa – i tutaj podpisał się pod nimi pan wiceminister – są bardzo słuszne i korzystne dla rolników. W związku z tym stanowiskiem, chcę przede wszystkim zapytać, jaka jest szansa, panie ministrze – zwracam się do pana ministra gospodarki i do pana ministra rolnictwa – żeby pan minister gospodarki zrealizował te wszystkie słuszne i korzystne dla rolników założenia?</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#MariuszGołębiowski">Myślę, że to właśnie rolnicy będą montowali mikroinstalacje na swoim terenie, skoro w propozycjach są jak gdyby zwolnieni od rejestracji. Jest jak gdyby nakaz kupowania energii i są ceny gwarantowane. Jak do tego podchodzi Ministerstwo Gospodarki? Wymieniłem tylko niektóre propozycje ze stanowiska ministra rolnictwa – jak właśnie do nich podchodzi Ministerstwo Gospodarki? Czy panowie konsultowaliście, czy będziecie konsultować te właśnie kwestie? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Teraz przechodzimy do posłów. Posłowie zadają pytania. Pani Masłowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#GabrielaMasłowska">Chciałam się ustosunkować do dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę mówić bliżej mikrofonu, jeśli można.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#GabrielaMasłowska">Chciałam się ustosunkować do odpowiedzi na dezyderat, skierowany do premiera przez Komisję rolnictwa – dezyderat w sprawie lokalizacji farm wiatrowych, którego byłam współautorem. Odpowiedź tę przekazuje nam minister gospodarki.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#GabrielaMasłowska">Proszę państwa, panie ministrze, my w tym dezyderacie wyraźnie mówiliśmy, o co nam chodzi, jakie sprawy należy w Polsce pilnie uregulować. To jest kwestia wprowadzenia stref ochronnych, czyli, mówiąc krótko – odległości. Kwestia przeprowadzenia inwentaryzacji wybudowanych już elektrowni i dokonania oceny oddziaływania na środowisko przez niezależne czynniki, a nie na zlecenie inwestorów. A także wprowadzenie obowiązku wydawania pozwoleń w oparciu tylko i wyłącznie o studium i plan zagospodarowania, a nie o tzw. warunki zabudowy.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#GabrielaMasłowska">Proszę państwa, panie ministrze. Ta odpowiedź jest po prostu dalece niezadowalająca. Owszem, jest bardzo ogólna. W odpowiedzi, panie ministrze, na przykład, podkreślacie, że właściwie te lokalizacje odbywają się zgodnie z obowiązującymi przepisami, większość elektrowni musi uzyskać pozwolenie i konieczne jest spełnienie określonych wymagań przez inwestora. Jak to się odbywa, to pani tutaj nam cytowała – jak to się odbywa w praktyce.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#GabrielaMasłowska">Dalej oczywiście przyznajecie, że trzeba chronić krajobraz i zdrowie ludzi. No, ale właściwie to nie można wprowadzić norm odległościowych, bo to od tak wielu, wielu rzeczy zależy – od ukształtowania terenu, od instalacji technicznych itd. No i wreszcie proponujecie państwo, że trzeba dopiero szkolić w Polsce specjalistów w zakresie zdrowia środowiskowego i powierzyć im sporządzanie takich raportów.</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#GabrielaMasłowska">Proszę państwa, to będzie już na pewno musztarda po obiedzie. Przecież, panie ministrze, proces lokalizacji elektrowni wiatrowych w Polsce w pobliżu siedzib ludzkich trwa. To jest dosłownie inwazja. Nie jest prawdą, że inwestorzy się wycofują. To jest straszak po prostu. Nie jest prawdą także to, że nie ma oficjalnych, obiektywnych stanowisk, które mówią o zachowaniu odległości. Jest takie stanowisko Ministerstwa Zdrowia, które pewnie państwo posłowie znają; z tego stanowiska wynika, że zależnie od ukształtowania terenu należy zachować odległości od 2 do 4 km. To jest oficjalne stanowisko Ministra Zdrowia. W innych krajach również są określone odległości – mniejsze czy większe, ale te odległości są zachowane.</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#GabrielaMasłowska">Takiej sytuacji nie wolno dalej w Polsce utrzymywać, ponieważ po pierwsze zajdą nieodwracalne zmiany. Po drugie elektrownie wywołują ogromny ferment w społecznościach lokalnych, konfliktują wieś. No i oczywiście wywołują ogromne poczucie krzywdy, niezadowolenia wśród tych mieszkańców siedzib ludzkich – wśród tych mieszkańców wsi, którym lokalizuje się elektrownie wiatrowe czy całe ich zespoły w odległości 300–600 km od ich domów.</u>
<u xml:id="u-85.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Metrów…)</u>
<u xml:id="u-85.7" who="#GabrielaMasłowska">Metrów. Pan tutaj obecny mówi, że to nieprawda – że to nie jest groźne, bo on dysponuje badaniami. My też dysponujemy badaniami, które pokazują ewidentnie konieczność zabezpieczenia zdrowia ludzi i ochrony środowiska przez zachowanie odległości – ze względu na szkodliwość dla zdrowia ludzi.</u>
<u xml:id="u-85.8" who="#GabrielaMasłowska">A jeżeli te prace nie zostaną przyspieszone, panie ministrze, ponieważ odsyłacie do ministra budownictwa, minister budownictwa – do ministra zdrowia, a minister zdrowia – do ministra środowiska? My tutaj – jest grupa posłów, która te sprawy śledzi – my to wszystko już znamy. Odbyliśmy spotkania z wieloma ministrami. Zrobiony został pewien krok. Mam nadzieję, że zadziałają środowiska, zorganizowane w stowarzyszeniach, które domagają się nie tyle walki z wiatrakami – bo nam nie przeszkadzają wiatraki – tylko ich właściwej lokalizacji. Farmy muszą być tak zlokalizowane, żeby nie odbywało się to kosztem zdrowia ludzi. Nam tylko o to chodzi. A także o zachowanie jakiegoś ładu w przepięknym polskim krajobrazie.</u>
<u xml:id="u-85.9" who="#GabrielaMasłowska">Dlatego wnioskuję, by nie przyjmować tej odpowiedzi na nasz dezyderat, panie przewodniczący czy panie wiceprzewodniczący Komisji rolnictwa, ponieważ z tego nic konkretnego nie wynika. Oczekujemy podjęcia konkretnych działań, przynajmniej zabezpieczenia odległości – a potem możecie przez lata szkolić specjalistów, możecie badać wpływ na zdrowie ludzi. To będzie trwać, tego się nie da w ciągu roku czy dwóch stwierdzić, bo jest to długotrwały proces.</u>
<u xml:id="u-85.10" who="#GabrielaMasłowska">Natomiast problem jest tego typu, że wymaga to natychmiastowych reakcji ze strony polskiego rządu, żeby chaos panujący w tym zakresie po prostu zakończyć. Nie dopuścić do dalszej dewastacji i środowiska w Polsce, i krajobrazu, i też oczywiście zdrowia ludzi. Należy wreszcie odpowiedzieć na reakcję setek stowarzyszeń, bo o ile mi wiadomo, różne stowarzyszenia kierują protesty do poszczególnych ministerstw.</u>
<u xml:id="u-85.11" who="#GabrielaMasłowska">Dziwię się, że minister gospodarki odpowiada tak ogólnikowo. Po prostu z tego nic nie wynika. „Trzeba badać, będziemy badać, trzeba szkolić specjalistów w tym zakresie, a właściwie to wszystko odbywa się pod kontrolą, bo zgodnie z wymogami prawa” – prawa, którego nie ma, jeżeli chodzi o lokalizację elektrowni wiatrowych w Polsce. Dlatego, proszę państwa, sprawa jest bardzo pilna.</u>
<u xml:id="u-85.12" who="#GabrielaMasłowska">Wielokrotnie biliśmy na alarm w tej sprawie. Niech te elektrownie powstają, ale w takich odległościach, żeby ludzie mogli tam żyć. Czy pan, który tutaj reprezentuje środowiska inwestorów – czy pan kupiłby dom, zlokalizowany w odległości 300 m od wiatraków? Czy pan by pobudował tam dom? Teraz proszę sobie wyobrazić, że mnóstwo młodych małżeństw wyprowadza się z dużych miast do małych miasteczek czy okolicznych wsi. Ledwie pobudowali domy – kosztem wysiłku ich życia i ich rodziców – a teraz raptem dowiadują się, że w odległości kilkuset metrów mają zlokalizowane farmy wiatrowe. Jest rozpacz, proszę państwa. Jest rozpacz.</u>
<u xml:id="u-85.13" who="#GabrielaMasłowska">My nie możemy na to pozwolić. Z całym szacunkiem dla dyrektywy – dlatego że w tym zakresie mamy tutaj pilne obowiązki. Zresztą to od dawna było wiadome i o tym mówiliśmy, że zawczasu trzeba podejmować działania, a nie w ostatniej chwili – i nie można tego robić kosztem zdrowia ludzi. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JanKrzysztofArdanowski">Dziękuję bardzo. Proszę o zabranie głosu pana posła Dariusza Bąka.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#DariuszBąk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Na początek fakty. Pakiet klimatyczno-energetyczny podpisał premier Donald Tusk w 2008 r. Upływa już 5 lat, a nie mamy podstawowego aktu prawnego, jakim jest ustawa o odnawialnych źródłach energii. A w pakiecie klimatyczno-energetycznym ten problem jest wyeksponowany – że mam osiągnąć poziom 20% energii odnawialnej w całości energii w 2020 r.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#DariuszBąk">Aktualnie rządzi krajem koalicja PO – PSL. Rządzi już drugą kadencję. W poprzedniej kadencji Prawo i Sprawiedliwość i inne kluby opozycyjne zwracały uwagę na to, że trzeba pilnie uregulować stan prawny i określić, jak ma wyglądać inwestowanie w odnawialne źródła energii. To już przynajmniej od 4 lat są zadawane w Sejmie pytania bieżące, są kierowane interpelacje – i zawsze przychodzą wiceministrowie, rzadko kiedy się pojawi minister gospodarki czy minister rolnictwa. To są fakty.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#DariuszBąk">Proszę państwa, dzisiaj mamy do czynienia z faktem, że KE grozi karami za to, iż nie wykonaliśmy dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. To wszystko jest z winy rządu Donalda Tuska, bo Donald Tusk stał w poprzedniej kadencji na czele rządu i dzisiaj również stoi – i z winy Platformy Obywatelskiej i PSL. I to trzeba wyraźnie i jednoznacznie powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#DariuszBąk">Szanowni państwo, może by się pozornie wydawało, że ten rząd jest nieudaczny i nie może sobie z tym poradzić. Otóż stawiam tezę, że jest inaczej.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#DariuszBąk">Stworzono specjalnie chaos, bałagan, żadnych przepisów prawnych i wolną amerykankę w kraju. Dzisiaj dochodzi do takiej sytuacji, że społeczność wiejska jest poróżniona w obrębie wsi, gminy i w całej Polsce. Społeczność wiejska jest poróżniona dlatego, że nie wiadomo, na jakich zasadach to się dzieje. Ktoś ma jakieś widzimisię, wydaje decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Później ta decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia jest poparta raportem, który pani cytowała. Bardzo ciekawe raporty o działaniu na środowisko – absurdalne, bzdurne, skandaliczne. W takiej rzeczywistości, proszę państwa, przyszło nam dzisiaj żyć.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#DariuszBąk">Dzisiaj są niezadowoleni przedsiębiorcy, którzy chcą inwestować w energię odnawialną, społeczeństwo jest poróżnione, niezadowolone. Rząd, szanowni państwo, rząd Donalda Tuska nie słucha społeczeństwa i nie wychodzi naprzeciw przedsiębiorcom. To są fakty. Proszę państwa, czy tu się nie nasuwa takie powiedzenie, że w mętnej wodzie najłatwiej ryby łowić?</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#DariuszBąk">Proszę państwa, w tym chaosie nie wiadomo niby, o co chodzi. Chodzi o pieniądze i chodzi o stworzenie faktów dokonanych. Jeden z panów – jeden z gości, który zabierał dzisiaj głos – powoływał się na prawa nabyte. Owszem, będą się na nie powoływać ci, którzy już zrobili w tym bałaganie prawnym inwestycje. Będą się powoływać na prawa nabyte, a ludzie będą cierpieć, proszę państwa. Czy o to chodzi rządowi Donalda Tuska, żeby ignorować potrzeby społeczeństwa? Proszę mi odpowiedzieć na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#DariuszBąk">Panie przewodniczący, uważam, że trzeba w trybie pilnym doprowadzić do tego, żeby się odbyła debata na sali plenarnej, żeby była informacja bieżąca – jak to wszystko wygląda w naszym kraju, jeżeli chodzi o odnawialne źródła energii. Dlatego, że jest zagrożony interes państwa i jest, proszę państwa, bałagan, który nie licuje z cywilizowanym państwem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JanKrzysztofArdanowski">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu pana posła Piotra Polaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PiotrPolak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, zaproszeni gości, panie ministrze. Rzeczywiście wsłuchując się i wczytując w odpowiedzi pana ministra, a także w wypowiedzi strony społecznej oraz zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie Komisji gości, można jednoznacznie stwierdzić, że takiego bałaganu, jaki panuje w Polsce w dziedzinie pozyskiwania energii z OZE, to nie ma w całej chyba UE. Jest tak, jak mówili przedmówcy – rzeczywiście od kilku lat z tym tematem występujemy. Są interpelacje, zapytania, pytania bieżące itd., oświadczenia, wnioski – i nic to nie daje. Od kilku lat trwa wielki bałagan w tej dziedzinie. A z tego bałaganu, to tak jak mówił mój przedmówca, korzystają tylko ci, co chcą na nim zarobić jak największe pieniądze kosztem polskiego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PiotrPolak">Panie ministrze, odniosę się króciutko do pana odpowiedzi, którą pan omawiał na początku – z dnia 21 marca tego roku. Chciałbym się zapytać, dlaczego właśnie w tej odpowiedzi w żaden sposób nie odniósł się pan do problemu, o którym wspomniał już pan poseł Bąk – do problemu pozwania Polski przed Trybunał Sprawiedliwości odnośnie kar, które chcą na nas nałożyć. To jest ponad 130 tys. euro dziennie za nierozwiązanie problemu OZE w Polsce. Tzw. dyrektywa OZE z 23 kwietnia 2009 r. powinna być transponowana do polskiego systemu prawnego do 5 grudnia roku 2010.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#PiotrPolak">Mamy już 2,5 roku opóźnienia. Niech pan powie, co w tej kwestii przez ten czas się działo. Przypomnę, że z problemami OZE występowaliśmy co najmniej od 2008 r., bo wtedy pierwsze interpelacje na ten temat – przynajmniej w moim przypadku – były wystosowywane do ministerstwa. Grożą nam potężne kary. Ośmieszamy się na arenie międzynarodowej. Cierpią mieszkańcy, cierpi społeczeństwo. Problem jest nierozwiązany i podzielam zdanie przedmówców, że odpowiedź pana ministra w tym temacie jest dla nas absolutnie nie do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#PiotrPolak">Dokładnie 25 marca zostaliśmy pozwani przed Trybunał Sprawiedliwości. Jakie działania państwo podjęliście, aby Polska nie płaciła kar z powodu nierozwiązanego problemu energii z OZE w Polsce? To są chyba 133 tys. z jakimś tam ułamkiem euro dziennie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Teraz zrobimy 5 minut przerwy w dyskusji. Zamkniemy ten temat.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#KrzysztofJurgiel">Przegłosujemy kilka punktów. Ponieważ trwa posiedzenie Sejmu i posłowie są w różnych komisjach, zatem ustaliliśmy, że o godz. 13.00 przegłosujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#RobertTelus">Panie przewodniczący, ja tylko w kwestii formalnej. W momencie, gdy pana nie było na sali, padł wniosek o odrzucenie również tej informacji. Prosilibyśmy, żeby to przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofJurgiel">Wiem o wniosku, ale głosować teraz nie będziemy. Zrobimy to na początku następnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#KrzysztofJurgiel">Dobrze. Pierwszy wniosek – dezyderat Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie przygotowania programu odbudowy produkcji trzody chlewnej w Polsce do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, uchwalony na posiedzeniu w dniu 4 kwietnia. Nie będę całości czytał. Co prawda jest niedługi, więc może jednak przeczytam szybko.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#KrzysztofJurgiel">„Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi na posiedzeniu 3 kwietnia 2013 r. wysłuchała informacji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat programu wsparcia sektora trzody chlewnej. Komisja wskazuje na potrzebę przyjęcia rządowego programu odbudowy i rozwoju produkcji trzody chlewnej w Polsce wraz z określeniem źródeł finansowania ze środków krajowych i unijnych w ramach programy rozwoju obszarów wiejskich na lata 2014–2020, ze szczególnym uwzględnieniem małych rodzinnych gospodarstw produkujących trzodę chlewną”.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#KrzysztofJurgiel">Kto jest za przyjęciem tego dezyderatu, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Cztery osoby. Pięć.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#KrzysztofJurgiel">18 – „za”, zero – „ przeciw”, 5 osób wstrzymało się. Dezyderat został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, chciałem jeszcze zabrać głos w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#KrzysztofJurgiel">Było już głosowanie, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#RomualdAjchler">Tak, tak. Tylko chciałem jedną rzecz dodać, no bo tutaj przysnąłem trochę, przyznam się. Co rzadko mi się zdarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#ZbigniewDolata">Przepraszamy, ale nie obudziliśmy pana.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RomualdAjchler">Chodziło mi o dodanie w ostatnim akapicie przecinka po „trzodę chlewną” i następnie dodanie „która spełnia warunki dobrostanu zwierząt”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#KrzysztofJurgiel">Ale jak tutaj mówią, dezyderat został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#RomualdAjchler">Nie no, proszę państwa – bo teraz dojdzie do takiej sytuacji, że każdy będzie mógł produkować trzodę. Minister będzie wspierał także i tych, którzy nie spełniają warunków.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dyskusji już nie ma, naprawdę.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MarekSawicki">Jedno zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#KrzysztofJurgiel">Pan minister Sawicki – jedno zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MarekSawicki">Panie pośle, panie pośle. To jest na razie dezyderat, a nie program – to jest raz. A dwa – czy pan sobie wyobraża program, który nie będzie respektował dobrostanu zwierząt? Kompletnie, jak widzę, rzeczywiście pan przespał.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, panie ministrze…</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MarekSawicki">Zima się kończy, zacznie się wiosna. Może przyjdą lepsze wiatry i dla pana.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, ja się wszystkiego mogę spodziewać z moim już dwudziestoletnim doświadczeniem – a przede wszystkim po tym, co ten rząd robi. W związku z powyższym na zimne zacząłem dmuchać. Natomiast niech pan odniesie moją chwilową drzemkę nie do warunków pogodowych, jakie panują w styczniu, tylko do sytuacji, jaka panuje w rządzie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do drugiego punktu. Wniosek o odrzucenie informacji w sprawie programu odbudowy rozwoju produkcji trzody chlewnej w Polsce. Był taki punkt; to była wczorajsza informacja i był wniosek o jej odrzucenie.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#KrzysztofJurgiel">Kto jest za wnioskiem – proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Nie widzę. Proszę podać wynik.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MagdalenaKowalska">14 posłów – „za”, 10 – „ przeciw”, 1 się wstrzymał.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jeszcze raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanKrzysztofArdanowski">14 – „ za”, 10 – „ przeciw”...</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#KrzysztofJurgiel">14 – „za”, 10 – „ przeciw” i 1 się wstrzymał. Wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Informacja została odrzucona.)</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#KrzysztofJurgiel">Następnie mamy rozpatrzenie wniosku o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nr 16 Komisji, skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#KrzysztofJurgiel">Kto jest „za”? Dziękuję. Kto jest „przeciw”? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-111.4" who="#KrzysztofJurgiel">Znowu pan poseł zaspał i teraz nie podniósł...</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, jeśli mogę tak humorystycznie...</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę podać wynik.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MagdalenaKowalska">11 głosów – „ za”, 11 – „przeciw”, dwóch posłów wstrzymało się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#KrzysztofJurgiel">Wniosek nie uzyskał większości.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#RomualdAjchler">No widzi pan – jednak nie zasnąłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dobrze, dobrze, każdy głosuje w demokracji. A więc zakończyliśmy tutaj głosowanie.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Wniosek nie uzyskał większości?)</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#KrzysztofJurgiel">Nie, nie uzyskał. Tak.</u>
<u xml:id="u-117.3" who="#KrzysztofJurgiel">Natomiast jeśli chodzi o wniosek, który padł na dzisiejszym posiedzeniu, to będziemy go głosowali na następnym posiedzeniu – ponieważ trwa dyskusja, a w trakcie dyskusji wniosków się nie głosuje. Może dezyderat powstanie?</u>
<u xml:id="u-117.4" who="#KrzysztofJurgiel">Przechodzimy do dalszej dyskusji nad OZE. Pan Robert Telus.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#RobertTelus">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, szanowni goście. Wiele już zostało powiedziane na temat bałaganu...</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#RobertTelus">Może ja poczekam chwilę, bo tu jeszcze większy bałagan się robi.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KrzysztofJurgiel">Poczekajmy jeszcze chwilę, aż goście wyjdą – i wtedy zaczniemy.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę już zaczynać, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#RobertTelus">Na temat bałaganu dotyczącego energii odnawialnych, który w tej chwili istnieje w Polsce, dużo już zostało powiedziane. Myślę, że ta cała partyzantka, która jest w tej chwili stworzona, została stworzona nie ze względów jakiejś nieudolności rządu, tylko to jest zrobione specjalnie. To widać, że jest pewne lobby, które będzie robiło wszystko, żeby nie dopuścić do powstania tej ustawy. Takie samo działanie było widoczne przy biopaliwach – ustawa powstawała, a już co poniektórzy kombinowali, skąd ściągnąć komponenty do biopaliw, żeby to nie były polskie komponenty. Tak to się tworzyło i tak to działało. Tak samo się dzieje przy energii odnawialnej.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#RobertTelus">Chciałbym powiedzieć przede wszystkim o energii wiatrowej. Drodzy państwo, w tej chwili jest wielki wysyp elektrowni wiatrowych. Elektrownie są stawiane bardzo blisko domostw. Nawet słyszałem o takiej sytuacji, gdzie elektrownia 2,5 MW będzie postawiona 80 m od zabudowań. To jest karygodne i to jest straszne.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#RobertTelus">Drodzy państwo, w zeszłym tygodniu przyszła do mnie pani, mieszkanka mojego powiatu, która mieszka 700 m od wiatraka – i przyszła z płaczem. Mówi: panie pośle, niech pan coś zrobi, moje dzieci od momentu, kiedy powstał wiatrak, nie śpią po nocach.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#RobertTelus">Naprawdę interesowałem się tym tematem. Z moim kolegą, senatorem Wojciechowskim, pojechaliśmy w takie miejsce, gdzie wiatraki są wybudowane i rozmawialiśmy z mieszkańcami. Ci mieszkańcy naprawdę narzekają bardzo mocno – i to są osoby, którzy mieszkają około pół km do wiatraków. To jest sprawa migotania, to jest sprawa i szumu, i hałasu. A przede wszystkim dodam, drodzy państwo, że sąsiad rodziny, z którą rozmawialiśmy, chciał wybudować mieszkanie. Chciał wybudować dom – i nie dostał pozwolenia ze względu na oddziaływanie wiatraków.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#RobertTelus">Dlatego my – przy tej partyzantce, która jest stosowana – naprawdę krzywdzimy ludzi. Krzywdzimy tych mieszkańców. Dopóki nie powstanie ustawa, która będzie te sprawy regulowała, takie krzywdzące działania będą dalej stosowane.</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#RobertTelus">Widzę, że także nie ma jedności w rządzie, ponieważ w opinii, która była już tutaj cytowana – a została wydana w zeszłym roku w lutym przez Ministerstwo Zdrowia – jest dokładnie napisane, że odległość wiatraków od domostw powinna wynosić od 2 do 4 km. A w tym momencie, drodzy państwo, czytam jedną z opinii, że można tę elektrownię postawić w odległości 250 m. To jest karygodne i widać, że ten rząd pozwala na takie działanie.</u>
<u xml:id="u-120.6" who="#RobertTelus">Panie ministrze, dlaczego ta ustawa nie powstaje? Co jest, tak naprawdę, przyczyną, że ta ustawa nie powstaje? Drugie pytanie do pana ministra: czy w tej ustawie jest uregulowana sprawa odległości elektrowni wiatrowych od domostw? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pan poseł Olejniczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#CezaryOlejniczak">Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Tak akurat się składa, że jestem również członkiem Komisji Gospodarki, a także mam możliwość zabierania głosu na posiedzeniach plenarnych w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Projekt – mały trójpak energetyczny, o którym panowie mówili, a zwłaszcza mówił o nim pan minister – złożyła grupa posłów z Platformy i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tak, jak panowie powiedzieli, prawdopodobnie po to, żebyśmy nie płacili kar – oczywiście, też zbyt późno.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#CezaryOlejniczak">Ponawiam pytanie. Była już bowiem informacja bieżąca na sali plenarnej – przy okazji spadku cen „zielonych” certyfikatów – i padło pytanie, kiedy wejdzie w życie rządowy trójpak energetyczny. Klub SLD również złożył projekt ustawy o OZE w grudniu ub. r. – mniej więcej spójny z rządowym projektem ustawy, którą pan przewodniczący cytował tutaj na samym początku dzisiejszej debaty. Bez przepisów, o których tutaj od samego początku mówili praktycznie wszyscy moi przedmówcy, nie da się normalnie funkcjonować. Przepisy są potrzebne zarówno przedsiębiorcom, jak i rolnikom. Podnosili ten temat przedstawiciele związków zawodowych i kółek rolniczych, związku „Ojczyzna” i KRIR.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#CezaryOlejniczak">Energia odnawialna jest na obszarach wiejskich, głównie na obszarach wiejskich. Jest to wiatr, woda, słońce, biogaz i biomasa. Tu się dyskusja skupiła wokół wiatraków i ich szkodliwości. Myślę, że nie powinniśmy tych spraw w tym momencie łączyć. Ustawa o OZE jest bardzo ważna, a od spraw odległości itd. są jeszcze inne resorty – m.in. resort środowiska czy resort zdrowia, którego argumenty przytaczał poseł Telus. I to one powinny wypracować model stawiania wiatraków w odpowiedniej odległości od domostw na terenach wiejskich. Nie chcę dyskutować o szkodliwości, bo na moim terenie, póki co, nie ma wiatraków, więc nie wiem, jaki jest ich wpływ, jakie jest ich oddziaływanie na otoczenie i na zmianę krajobrazu itd., itd.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#CezaryOlejniczak">Powiem jeszcze raz. Mam tutaj tę świadomość, że pan minister Pietrewicz nam nie odpowie na to pytanie, kiedy ustawa Prawo energetyczne – czyli gazowe, elektryczne i ustawa o OZE – wejdzie pod obrady Wysokiej Izby. Pan minister Tomczykiewicz odpowiadał na to pytanie również w zastępstwie, jak były zawirowania w resorcie po zmianie ministra – a chcę podkreślić, że ministrem przez 5 lat był pan premier Pawlak, a teraz jest nim pan premier Piechociński. Pan minister Tomczykiewicz mówił, że prawdopodobnie ta ustawa po wakacjach wejdzie pod obrady Wysokiego Sejmu. Mam nadzieję, że w tym roku te projekty znajdą się w Sejmie. Rozumiem, że mały trójpak zostanie w najbliższych tygodniach zakończony, żebyśmy po prostu nie płacili tej kary, o której raczył powiedzieć pan dyrektor Pilitowski. Ale bez kompleksowych rozwiązań i bez przyjęcia prawa – czy ono będzie takie, czy inne – to nie da się tego biznesu dalej prowadzić.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#CezaryOlejniczak">Tu pani z Kujawsko-Pomorskiego również słusznie zauważyła, że w tej chwili ceny „zielonych” certyfikatów mocno spadły. Będzie trudno działać firmom, które zainwestowały w biogaz czy też rolnikom – takim jak na terenie zamieszkania tej pani czy też na terenie powiatu rawskiego, gdzie również w ostatnim czasie powstała taka biogazownia. Ci przedsiębiorcy czy właściciele będą mieli ogromny problem.</u>
<u xml:id="u-122.5" who="#CezaryOlejniczak">To samo jest z biomasą. Pan minister dobrze wie, że w ostatnim czasie mają ogromny problem przedsiębiorcy czy też rolnicy, którzy również zainwestowali ogromne pieniądze w pozyskiwanie biomasy, w przekształcanie jej, w przerabianie i dostarczanie do elektrowni. Mają też taki problem, że niektórych prawdopodobnie czeka po prostu bankructwo. Do tego dochodzi import biomasy z krajów trzecich. Import czy to z Azji Południowo-Wschodniej, czy też z krajów dawnego Związku Radzieckiego również powoduje, że nasza biomasa jest, po pierwsze, mniej konkurencyjna w stosunku do tamtej biomasy.</u>
<u xml:id="u-122.6" who="#CezaryOlejniczak">A zatem, bez kompleksowego rozwiązania, czyli, tak naprawdę, bez zaangażowania premiera, dalej nie pójdziemy. To premier rządu Donald Tusk – i tu się zgadzam z moimi przedmówcami – odpowiada za wszystkie resorty; za resort gospodarki, rolnictwa, zdrowia, środowiska, budownictwa i transportu. To jest to, co pani Masłowska również podnosiła – bez kompleksowych rozwiązań po prostu nie pójdziemy do przodu.</u>
<u xml:id="u-122.7" who="#CezaryOlejniczak">Energia z OZE to jest naprawdę zielona energia. To jest zielona energia, tylko trzeba to zrobić mądrze i mądrze wprowadzić. Pieniędzy też nie należy za dużo wysypać, ponieważ, jak tutaj wcześniej już było powiedziane i pan minister też to potwierdził, pieniędzy po prostu na wszystko nie starczy. Nie jestem członkiem tego rządu, ale sądzę, że również pan minister Rostowski na pewno mówi o tym na posiedzeniach rządu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pan senator Wojciechowski. Tylko proszę – do 5 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Chciałem zwrócić uwagę na sytuację firm, które produkują pelet. W tej chwili trwa blokada drogi koło Jędrzejowa, te firmy protestują. Sytuacja wygląda tak, że elektrownie z dnia na dzień zerwały kontrakty na dostawę surowca i te firmy pozostały zupełnie bez żadnego zbytu. W tej chwili wchodzą komornicy, lada moment do tych firm wejdą syndycy.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#GrzegorzWojciechowski">Obawiam się, że taka sytuacja może spotkać również inne firmy, które dostarczają energię w tej czy w innej formie. Obawiam się, ż te kontrakty na dostawy mogą być zerwane tak, jak to spotkało już jedną branżę i z dnia na dzień firmy mogą zostać z energią – bez możliwości dostawy.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#GrzegorzWojciechowski">Druga rzecz, na którą chciałem zwrócić uwagę, to jest kwestia wytycznych do opinii środowiskowych, wydanych przez Ministerstwo Środowiska. Jak już tu ktoś mówił wcześniej, te wytyczne zostały bardzo mocno skrytykowane przez Ministerstwo Zdrowia, a mimo wszystko wytyczne obowiązują. Pojawiają się paradoksalne przypadki, o których tutaj była mowa, a pozwolenia – na podstawie tychże wytycznych – są w dalszym ciągu wydawane.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#GrzegorzWojciechowski">Dziwi mnie trochę, że nie jest załatwiona tak ważna kwestia, jak kwestia zdrowia – i to mimo kategorycznej postawy Ministerstwa Zdrowia. W dalszym ciągu te wytyczne nie są zmieniane, nie są skorygowane – chociażby już w granicach zdrowego rozsądku. Natomiast elektrownie są budowane w odległościach co najmniej budzących wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-124.4" who="#GrzegorzWojciechowski">To wszystko – bo nie będę powtarzać tego, co zostało wcześniej powiedziane. Na to chciałem zwrócić uwagę i prosić ministerstwa o wyjaśnienie – co dalej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#KrzysztofJurgiel">Jeszcze pan Ardanowski zabierze głos, potem pan Telus. Jest prośba, żebyśmy nie przedłużali – pan minister ma spotkanie międzynarodowe i o 13.45 chce wyjść. Proszę o bardzo zwięzłe wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JanKrzysztofArdanowski">Chcę bardzo krótko. Jestem przekonany, że wykorzystanie energii odnawialnej ze źródeł zlokalizowanych na obszarach wiejskich powinno być priorytetem i celem, który nas łączy, a nie dzieli. Jestem przekonany, że w szczególności dla rozwoju obszarów wiejskich może to być wręcz milowy krok i wielka szansa. Istotne jest wykorzystanie biomasy – przede wszystkim biomasy odpadowej, bo tylko o tym kierunku powinniśmy myśleć – czy do zgazowania, czy jako paliwa samoistnego, a także wykorzystanie wód płynących, wykorzystanie słońca, kogeneracji i mikrokogeneracji. Również wiatraków – z tym, że w bardzo ograniczonym zakresie, ponieważ wady i mankamenty energetyki wiatrowej są powszechnie znane.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#JanKrzysztofArdanowski">Z pewnym rozbawieniem słucham opinii o wielkich korzyściach i dochodach, jakie wynikają z energetyki wiatrowej. Trzeba byłoby po drugiej stronie policzyć koszty; koszty społeczne, koszty utraty dochodów przez ludzi, którzy nie są w stanie realizować swoich działalności – w szczególności w zakresie turystyki, agroturystyki. Gdyby również policzyć do tego spadek wartości cen gruntów, to by się okazało, że koszty związane z lokalizacją wiatraków przekraczają korzyści, które tu państwo podnosicie.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#JanKrzysztofArdanowski">Ale nie chciałbym, żeby dyskusja o wiatrakach zdominowała dzisiejszego posiedzenia. Dla mnie sprawa energii odnawialnej – przede wszystkim ze źródeł położonych na obszarach wiejskich – jest sprawą zasadniczą. Ze smutkiem i przykrością odbieram tę informację, którą nam przedstawiło Ministerstwo Gospodarki w imieniu kilku resortów. Proszę państwa, w związku z tym, że tym tematem interesuję się od dawna, 12 lipca złożyłem interpelację do Ministra Gospodarki – z grzeczną prośbą o wskazanie, kiedy wreszcie ten ważny obszar będzie przedmiotem prac parlamentu. Odpowiedziano mi – przypomnę, 8 miesięcy temu – że prace trwają, kiedyś będzie; no, może trochę grzeczniej. Teraz otrzymujemy informację analogiczną, że prace trwają – kiedyś ustawa czy trójpak trafi pod obrady.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#JanKrzysztofArdanowski">W dodatku jest to takie trochę też zwalanie jeden na drugiego. Tutaj w odpowiedzi znalazło się np. stwierdzenie, że „Obecnie Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej prowadzi konsultacje społeczne projektu Prawo budowlane. Zmiany postulowane w projekcie mają wyeliminować nieprawidłowości w systemie planowania i zagospodarowania przestrzennego” – czyli Ministerstwo Gospodarki wie o nieprawidłowościach i siłami drugiego ministerstwa chce te nieprawidłowości wyeliminować.</u>
<u xml:id="u-126.4" who="#JanKrzysztofArdanowski">Tu mamy jeszcze bardziej kuriozalne: „Minister Środowiska we współpracy z Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska włączy się w prace nad ww. ustawą”. Pan Minister Gospodarki sugeruje, że trzeba stworzyć poprzez Ministerstwo Środowiska i Ministerstwo Zdrowia regulacje, mające na celu odpowiednie poszerzenie kompetencji Państwowej Inspekcji Sanitarnej? O czym my mówimy? Czy chcemy stworzyć podstawy do rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce? Czy będziemy odpowiadali, spychając problem jeden na drugiego? „Ksiądz pana wini, pan księdza, a nam prostym zewsząd nędza” – trochę mi się to przypomina.</u>
<u xml:id="u-126.5" who="#JanKrzysztofArdanowski">Chciałbym, żeby wreszcie te dokumenty trafiły pod obrady, żebyśmy mogli nad nimi pracować – nawet jeżeli będą w części wadliwe. Ponieważ w kierunku energetyki rozproszonej, energetyki prokonsumenckiej poszło wiele krajów europejskich, więc myślę, że i dla Polski – a w szczególności dla obszarów wiejskich – byłby to bardzo korzystny kierunek myślenia. Nie ma czasu, aby to rozwijać. Inni to rozwijają. Niemcy, ba – Litwa nawet ma stosowne uregulowania. U nas nie idzie to wszystko, no nie idzie tego z miejsca ruszyć – chociaż jak sądzę, wszyscy są przekonani do tego działania.</u>
<u xml:id="u-126.6" who="#JanKrzysztofArdanowski">Panie ministrze, gdzie są faktycznie bariery, utrudniające czy uniemożliwiające przyjęcie rozwiązań, które byłyby ogromnym kołem zamachowym dla ekonomii obszarów wiejskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Pan poseł Borkowski. Proszę bardzo krótko, ale tak, żeby pan wszystko powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#KrzysztofBorkowski">Postaram się mówić bardzo krótko. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Niewątpliwie temat jest bardzo istotny, ponieważ wszyscy przedmówcy też podkreślali, że OZE itd. to jest wielka szansa dla polskiej wsi i obszarów wiejskich. Natomiast na dzień dzisiejszy dużo się o tym mówi, ale myślę, że jest tu za mało uregulowań prawnych. Jeżeli sama ustawa o odnawialnych źródłach energii będzie w takim kształcie i ujrzy światło dzienne, to nam nie załatwia sprawy – bo jeszcze potrzebny jest minister środowiska, ministerstwo infrastruktury, Ministerstwo Zdrowia, a także przepisy fiskalne. To wszystko musi być kompleksowo uregulowane, żebyśmy nie weszli tutaj w jakiś niebezpieczny zaułek. Mam tutaj pewne spostrzeżenia. Patrzę na biogazownie, które rozwijały się, np. w Niemczech – bo to najbliższy sąsiad. Już w zasadzie teraz się nie rozwijają, ale rozwinęły się – i to w jakiś sposób było uregulowane jasno i precyzyjnie.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#KrzysztofBorkowski">Natomiast chodzi też o to, żebyśmy teraz nie popełnili błędu, tak jak to się działo w różnych miejscach i nie myśleli, że mamy dzisiaj nadmiar mocy produkcyjnych w gospodarce. Rzecz w tym, żeby w przypadku biogazowni też nie było takiego zachwytu, że oto będziemy produkować biogazownie na bazie kukurydzy czy innych produktów roślinnych, które będą konkurencyjne dla żywności. Przy rosnących cenach żywności trzeba tym naprawdę mądrze sterować przez resort gospodarki i przez ministerstwo rolnictwa. Tak stymulować, żebyśmy nie naprodukowali nadmiaru czegoś – a potem nie będzie surowca albo surowiec będzie tak drogi, że biogazownie nie będą funkcjonować. W związku z tym w taki sposób trzeba stymulować rozwój biogazowni, żeby opierały się na odpadach, na gnojowicy, na innych produktach, które będą bardzo istotne.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#KrzysztofBorkowski">Dzisiaj wielu przedsiębiorców się zachłysnęło i rozpoczęło już inwestycje, a będzie to dla nich tylko gwóźdź do trumny. Mówię to jako przedsiębiorca i jako ten, który widział dużo instalacji za granicą; sam się tymi kwestiami bardzo interesowałem. Na dzień dzisiejszy nie popełnijmy w Polsce tego błędu. Ceny żywności będą kroczyć i baza produkcyjna roślin nie będzie się powiększać, a będzie się kurczyć. Populacja, szczególnie w krajach azjatyckich, będzie rosła i będzie potrzeba coraz więcej żywności, więc żeby nie było to konkurencją. To jest jeden temat.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#KrzysztofBorkowski">Ponieważ krótko mam mówić, to jest jeszcze temat wiatraków. Chodzi o to, żeby nie było takiego galimatiasu. Dzisiaj wspieraliśmy wiatraki, tutaj będzie fotowoltanika czy inne rozwiązania. Dobrze by było jasno i precyzyjnie pokazać jakąś drogę tym przedsiębiorcom, którzy chcą inwestować, żeby potem raptem fundusze się nie ucięły – bo wszyscy zostaną z rozpoczętymi inwestycjami i nie będą wiedzieć, co dalej robić.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#KrzysztofBorkowski">Myślę, że mały trójpak energetyczny wszystkiego nie załatwi. Potrzebny jest duży trójpak energetyczny. Pracuję też w Komisji Gospodarki, pracowałem trochę przy tym prawie i chciałbym też jako przedstawiciel Komisji Gospodarki pójść w sukurs ministerstwu, żeby szybciej to poszło. Natomiast podkreślam, że ważne jest, żeby przepisy były długofalowe i pokazywały obraz długofalowy.</u>
<u xml:id="u-128.5" who="#KrzysztofBorkowski">Ostatnia sprawa. Mam pytanie, czy polskie spółki energetyczne inwestują w wiatraki? Czy inwestują w odnawialne źródła energii, czy mają takie plany inwestycyjne i czy będą inwestowały? Nie chciałbym, żeby tylko zachodnie firmy były właścicielami wszystkich wiatraków i wszystkiego, co wokół będzie oraz odnawialnych źródeł energii. Firmy te zabiorą część dotacji i skorzystają z dotacji, które, tak naprawdę, nie tylko im się należą, ale również polskim spółkom. To tyle pytań i przemyśleń.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Telus – ale to już drugi raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#RobertTelus">Panie przewodniczący, jeżeli pan pozwoli, sprecyzuję wniosek, który zgłaszałem – bo to było dosyć chaotyczne i może nie do końca jest zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#RobertTelus">Mamy dzisiaj trzy punkty, dotyczące energii odnawialnej. To jest informacja Ministra Gospodarki na temat stanu pracy nad projektem ustawy o odnawialnych źródłach energii w świetle uwag i wniosków. Drugi punkt – informacja Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stanowisku dotyczącym rozwiązań, proponowanych w ustawie o odnawialnych źródłach energii. I trzeci punkt, który dotyczy tego tematu, to jest rozpatrzenie odpowiedzi Ministra Gospodarki na dezyderat nr 13, skierowany do Prezesa RM w sprawie wdrażania instalacji elektrowni wiatrowych.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#RobertTelus">Panie przewodniczący, składam wniosek, żeby było konkretnie – żeby odrzucić te wszystkie trzy punkty. I te informacje, i odpowiedź na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#RobertTelus">Jeszcze tylko się odniosę do głosu mojego przedmówcy. To, co pan poseł powiedział przed chwilą, pokazuje nam, jaki bałagan jest również w koalicji. Jest opinia z Ministerstwa Zdrowia, która mówi, że powinny być 2–4 km odległości; również jest pana rozsądny głos, który mówi, że jest w tej chwili bałagan. A ministerstwo nie umie sobie z tym poradzić. Nie umie wydać rozporządzenia, nie umie wydać ustawy, która to uporządkuje. To znaczy ja jestem przekonany, że umie…</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#KrzysztofJurgiel">To już było, panie pośle…</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#RobertTelus">…tylko nie chce. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie pośle, miał pan tylko sprecyzować wniosek. Proszę, żeby pan minister miał czas na odpowiedź, bo ma spotkanie międzynarodowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#KrzysztofBorkowski">A bałaganu w koalicji nie ma, żeby była jasność.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#KrzysztofJurgiel">To każdy może ocenić, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#KrzysztofJurgiel">Szanowni państwo. Na podstawie protokołu wystosujemy szereg pytań do ministerstwa, żeby osoby, które zadały pytania, otrzymały na nie odpowiedź. To będzie w najbliższym czasie. Być może dezyderat przygotujemy przez te dwa tygodnie.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#KrzysztofJurgiel">A teraz proszę pana ministra o odpowiedź na temat najważniejszych spraw. Jest czas do 13.45 – wtedy pan chce wyjść. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Uważnie wysłuchałem tej dyskusji i myślę, że jakby jej mottem może być to, co powiedział pan minister Ardanowski – rozwój OZE powinien być tym priorytetem, który nas powinien łączyć, a nie dzielić. Patrząc z tego punktu widzenia, myślę, że jak gdyby jesteśmy w jakiejś mierze po tej samej stronie problemu. To znaczy chcielibyśmy, żeby rozwój OZE miał miejsce, był znaczący, miał wpływ na rozwój gospodarczy prac, rozwój gospodarczy kraju, tworzył nowe miejsca pracy, pozwalał na rozwijanie polskiego przemysłu. Jednocześnie to, co jest potrzebne, musi być przemyślane, zaplanowane, rozsądne – żebyśmy się nie obudzili w rzeczywistości, w której będzie jeszcze większe zamieszanie.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Proszę zwrócić uwagę na to, na co zwraca uwagę pan poseł Borkowski. Możemy to odnieść do dzisiejszej rzeczywistości. Stworzyliśmy system i dzisiaj mamy nadmiar „zielonych” certyfikatów. Rezultatem tej sytuacji jest cena 120 zł na towarowej giełdzie energii, ponieważ rynek nie jest w stanie wchłonąć tej liczby „zielonych” certyfikatów. A przecież punktem odniesienia w gruncie rzeczy powinna być kwota 290 zł. Dlatego jeśli projektujemy ten rynek na przyszłość, to chcemy, żeby był rynkiem rozwijającym się, dynamicznym, ale także samoregulującym się, żeby nie trzeba było przy nim ręcznie manipulować. Dlatego nie jest to proste.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Jest tu połączenie pewnych interesów, a jednocześnie interesu publicznego. My kierujemy się jednak w pierwszej kolejności interesem publicznym, interesem przedsiębiorców, polskiego przemysłu, polskich obywateli. Zgadzam się, że dla nas rozwój OZE jest wielką szansą rozwoju gospodarczego – jeszcze raz nawiązuję do słów pana ministra Ardanowskiego. Myślę, że gdybyśmy dyskutowali na temat jak gdyby naszego nowego spojrzenia na kwestie rozwoju OZE, to być może ta dyskusja byłaby inna niż dyskusja na temat projektu z października 2012 r.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Ponieważ widzimy potrzebę i sens rozwijania energetyki prosumenckiej, więc tworzymy pewien system rozwoju dla energetyki prosumenckiej – i w tym obszarze, dla mikroinstalacji, widzimy także sens zastosowania stałych taryf. Natomiast nie mogę sobie wyobrazić systemu, w którym mamy zafiksowane ceny na 15 lat do przodu. To jest gospodarka rynkowa. No nigdzie nie ma takiego komfortu stałych cen, a mamy to sobie w energetyce fundować? Nie wiemy, w jaką stronę pójdzie postęp techniczny, jakie mają być ceny. Nie możemy być krajem z najdroższą energią na świecie. Musimy postępować za rynkiem. Dlatego też system certyfikatów, który urynkowi nam to rozwiązanie, jednak jest punktem wyjścia.</u>
<u xml:id="u-136.4" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Jednocześnie opłata zastępcza to nie jest gwarancja ceny. To jest po prostu informacja o tym, ile będzie wynosiła opłata, płacona przez firmy energetyczne w sytuacji, gdy one nie będą spełniały warunku wymaganego poziomu – tutaj energii odnawialnej. Natomiast certyfikat jest świadectwem majątkowym, mającym swoją cenę rynkową. Dlatego też gwarancji cenowych rząd nigdy nie zapewniał, nie zapisywał – i tę świadomość musimy mieć. Na przyszłość też ich nie będzie. Natomiast te gwarancje będą w odniesieniu – tak chcemy, tak przewidujemy – w odniesieniu do energetyki związanej z mikroinstalacjami.</u>
<u xml:id="u-136.5" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Teraz o dyskusji, która odbyła się tutaj w odniesieniu do wiatraków. Szanuję państwa poglądy, ale muszę powiedzieć, że nie wiem, czy ta odległość powinna wynosić 150, 500 czy 2400 m, czy może 3 km – i w związku z tym podziwiam tych, którzy to wiedzą. Dlatego my jako Ministerstwo Gospodarki uważamy – widząc, że jest to kwestia, która jest przedmiotem dyskusji – że w tej sprawie powinno zabrać głos i zająć oficjalne stanowisko Ministerstwo Zdrowia. To ono powinno oficjalnie zająć stanowisko – są szkodliwe, nie są szkodliwe, jakie są wymagane odległości. Zwróciliśmy się do ministra zdrowia w tej sprawie i mamy jak gdyby obietnicę zajęcia wiążącego stanowiska. Dopóki tego stanowiska nie poznamy, no to trudno, żebyśmy decydowali i wchodzili w szczegółowe rozwiązania – bo takiej wiedzy specjalistycznej po prostu nie mamy.</u>
<u xml:id="u-136.6" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Znowu odniosę się do kwestii wiatraków. Mimo wszystko tutaj stroną jest GDOŚ. Jeśli pani pokazuje, jak bezsensowne są te oceny oddziaływania na środowisko, to ja to tak odbieram, że jednak szczęśliwie mamy demokrację w tym kraju. Ktoś napisał coś bezsensownego, ale jednak ktoś inny może się do tego odnieść, poddać ocenie, napiętnować. Można pójść do sądu. I także dlatego możemy usuwać szkodliwe rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-136.7" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Teraz jest znowu kolejna kwestia, gdy przechodzimy do istoty sprawy, związanej niejako z naszym głównym zagadnieniem. To znaczy mamy trójpak, mały trójpak energetyczny. Ten trójpak to inicjatywa poselska, przy której my, jako rząd, też współpracujemy. Trójpak pozwoli nam na rozwiązanie kwestii skargi UE do Trybunału. W związku z tym jest to ważne, żeby uniknąć pewnych kar, które nam grożą – i dlatego też m.in. to traktujemy jako pewien odrębny element.</u>
<u xml:id="u-136.8" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Natomiast dla nas jest jednak ważna budowa rynku energii odnawialnej, i to jest pewnym priorytetem. Mam nadzieję, że w zasadzie mamy ten projekt gotowy. Jest to kwestia znowu pewnych uzgodnień, które musimy poczynić; musimy pewne kwestie wyjaśnić po to, żeby nie stało się z nim tak, jak z poprzednim projektem. Poprzedni projekt został zawieszony. Ogłoszony – i później okazuje się, że nikt go nie chce. Każdy go krytykuje. W związku z tym chcemy zadbać o to minimum poparcia dla tego projektu, żeby on miał szansę być rzeczywiście skończony, a nie być n-tym projektem po drodze.</u>
<u xml:id="u-136.9" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Z tego punktu widzenia przyjmuję tę krytykę. Jesteśmy w pewnym niedoczasie, ale jednocześnie wydaje się, że budujemy coś lepszego w stosunku do tego, co było do tej pory. Natomiast te rozwiązania muszą być też tańsze, niż poprzednio projektowane, ponieważ tamten projekt był jakby zaprojektowany na inne czasy. Na inne tempo rozwoju gospodarczego, niż jest, na nieco inną perspektywę. W związku z tym musimy, że tak powiem, skonfrontować projekty z możliwościami finansowymi państwa – i dlatego też wielkie instalacje będą miały siłą rzeczy mniejsze wsparcie. Będzie to np. wsparcie ograniczone.</u>
<u xml:id="u-136.10" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Jeśli chodzi o spalanie wielopalnikowe, to przewidujemy utrzymanie tego, co jest – ale do końca 2017 r. Jednocześnie nie przewidujemy już wsparcia dla nowych instalacji, związanych ze spalaniem wielopalnikowym. Ponieważ tutaj jest interes i producentów biomasy, ale także interes alternatywnych źródeł energii odnawialnej. W związku z tym, skoro rozwinęliśmy współspalanie, to nie możemy się z niego raptownie wycofać, ponieważ ci, którzy protestują w Jędrzejowie – i nie tylko oni – no, zostaną na lodzie. Przecież oni poczynili inwestycje. W związku z tym nie możemy się od tego odwrócić. Potrzebny jest czas na to, żeby dokonać tutaj pewnego manewru.</u>
<u xml:id="u-136.11" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Jednocześnie sytuacja na tym rynku jest rzeczywiście napięta. Nie jest tak, że nie reagujemy. Oto 8 kwietnia, w poniedziałek, będziemy spotykali się z wielką energetyką, żeby jednak podjąć dyskusję na temat umów z ich dostawcami. A swoją drogą idziemy też i do UOKiK-u – bo to, że umowy z dostawcami są wypowiadane w imię siły wyższej, jest dla mnie po prostu skandaliczne. Ale to jest wykorzystywanie, z jednej strony, asymetrycznie zawartej umowy i wykorzystywanie pozycji monopolistycznej. W związku z tym my stajemy po stronie tych słabszych. Ale to jest taki proces działań na dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-136.12" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Nie chciałbym się ustosunkowywać do konkretnych pytań. Natomiast słuchając – czy pana posła Borkowskiego, czy pana posła Olejniczaka, czy też mojego sąsiada – widzę, że mamy szansę tutaj, na tej sali, rozmawiać po jednej stronie stołu. I z tego się cieszę i mam nadzieję, że na następnym posiedzeniu Komisji, które będzie poświęcone temu tematowi, będę mógł przedstawić więcej dobrych informacji na temat rynku OZE. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję za nadzieję.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#KrzysztofJurgiel">Tak, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#RobertTelus">Tylko ad vocem.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#KrzysztofJurgiel">Pół zdania. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#RobertTelus">Panie ministrze, mówi pan, że pan się nie zna na tych odległościach – ale tu jest opinia i pan się nie odniósł do tej opinii. Opinia Ministerstwa Zdrowia, podpisana przez ministra 27 lutego 2012 r., która mówi, że odległość powinna wynosić od 2 do 4 km. W ogóle się pan do tego nie odniósł.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#RobertTelus">Druga rzecz. No, panie ministrze, pan mówi, że to jest demokracja, gdy ktoś napisał, a my możemy na ten temat dyskutować i mówić, że to jest źle. Panie ministrze, nie tym demokracja polega. To jest opinia. To jest dokument. A my możemy sobie właśnie tylko pogadać i nic więcej. Dlatego, że pod uwagę jest brany dokument, na którym pod tymi powypisywanymi głupotami podpisał się fachowiec. I to jest jako dokument. A my sobie możemy tylko pogadać. To nie jest demokracja, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#WłodzimierzEhrenhalt">Czy w ramach demokracji my też możemy coś dodać jako stowarzyszenia, bo tu był sąd nad wiatrakami. Dziwię się, że...</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję. Tutaj przed drugą mieliśmy skończyć. Do tematu wrócimy. Jeśli są jakieś uwagi, to proszę na piśmie do Komisji skierować. Bardzo proszę. Wykorzystamy to tak, jak powiedziałem. Pytania, zadane przez państwa, zostaną skierowane do pana ministra. Będziemy oczekiwali odpowiedzi na następnym posiedzeniu Komisji. Już bliżej realizacji tego projektu jeszcze o tym porozmawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JerzyWitoldPietrewicz">Panie przewodniczący – tylko w jednej kwestii, tego dokumentu ministra zdrowia. My go znamy. To nie jest dokument ministra zdrowia, tylko jest to dokument, który wypłynął z Ministerstwa Zdrowia i jest podpisany przez jednego z dyrektorów – już nie pamiętam, przez kogo. Dzisiaj stanowisko ministra zdrowia, niestety, nie jest jednoznaczne. My chcemy mieć, że tak powiem, z dzisiejszą datą jednoznaczne stanowisko ministra zdrowia. Wtedy jest to dla nas już punkt odniesienia. To tylko tyle. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>