text_structure.xml 28.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Witam państwa serdecznie – rozumiem, że wypoczętych i z siłą i ochotą do pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W porządku dziennym mamy rozpatrzenie uchwały Senatu Rzeczypospolitej w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo prasowe. Witam pana senatora Zientarskiego – przedstawiciela izby wyższej i wszystkich: sekretariat Komisji, Biuro Legislacyjne i oczywiście panie i panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, panie senatorze, o przedstawienie poprawek z krótkim uzasadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrZientarski">Pani przewodnicząca, wysokie prezydium. Wprowadziliśmy 5 poprawek, przy czym merytoryczne znaczenie mają właściwie dwie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PiotrZientarski">Pierwsza, istotna, mianowicie taka, iż chcemy powrócić do propozycji, która pierwotnie już wpłynęła do Sejmu. Została ona zmieniona i myślę, że niezasadnie. Dlaczego? Dlatego, że istotą naszej poprawki, w ogóle intencją przyświecającą wprowadzeniu tej regulacji, jest zapewnienie podobnej siły oddziaływania publikacji prasowej i tekstowi sprostowania. W związku z tym chodzi o to, żeby było nie tylko w tym samym miejscu, ale tą samą czcionką. Zresztą taka regulacja jest do tej pory. Państwo wprowadziliście troszeczkę zamieszania, przynajmniej była dość burzliwa dyskusja. Muszę powiedzieć, że tutaj ta poprawka została jednomyślnie przyjęta, żeby właśnie sprostowanie było nie czcionką analogiczną dla danego numeru, tylko taką samą czcionką jak kwestionowany tekst – tą samą, żeby nie było żadnej dyskusji. To jest pierwsza bardzo istotna poprawka.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PiotrZientarski">Druga poprawka ujednolica określenia prawnicze. Jeśli chodzi o pozew o nakazanie sprostowania, to tryb ma być procesowy, a w trybie procesowym są strony a nie uczestnicy postępowania. Uczestnicy postępowania są w tzw. postępowaniu nieprocesowym. Ta poprawka ma charakter formalny.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PiotrZientarski">Poprawka nr 3 właściwie jest konsekwencją skracania wszystkich procesowych terminów przy postępowaniu o nakazie sprostowania. Uważamy, że nie ma potrzeby, żeby sąd z urzędu, bo to nawet może wydłużyć postępowanie, sam we wszystkich sprawach pisał uzasadnienie – nawet wtedy, kiedy nie ma wniosku o zaskarżenie, gdy strony zgadzają się z orzeczeniem. Jest to zupełnie zbędne, w związku z tym proponujemy przyjęcie krótkiego 3-dniowego terminu do złożenia wniosku o uzasadnienie i oczywiście na wniosek sąd ma w krótkim terminie sporządzić uzasadnienie, a nie z urzędu w każdej sprawie – jak już powiedziałem, nie skarżonej w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PiotrZientarski">Jeśli chodzi o przedostatnią poprawkę, to była dyskusja, czy należy pozostawić kasację czy nie. Uznaliśmy, że należy pozostawić, ponieważ kasacja nie wydłuży postępowania, gdyż postępowanie po II instancji staje się prawomocne i wykonalne, a umożliwi jedynie doprowadzenie ewentualnie sprawy (nawet już wykonanej) do Sądu Najwyższego, co spowoduje wprowadzenie orzecznictwa Sądu Najwyższego, ujednolicenie orzecznictwa itd., czyli nie wpłynie to na sprawność postępowania, nie przedłuży postępowania, a często doprowadzi właśnie do tego, że Sąd Najwyższy będzie mógł ujednolicić i wtedy – w naszym przekonaniu – będzie stosowane jednakowe prawo we wszystkich sytuacjach.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PiotrZientarski">Ostatnia poprawka ma charakter przejściowy. Ona wypełnia lukę prawną, która powstała. Od 14 czerwca br. nie ma podstaw prawnych do publikowania sprostowań. To jest wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Tylko tytułem ogólnej uwagi – opinia MSZ mówi, że przedłożone poprawki nie są objęte prawem UE, więc nie ma tu niebezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli państwo pozwolicie, to w takim razie przejdziemy do rozpatrywania poprawek w kolejności.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 1. Czuję się zobligowana do odpowiedzi na stanowisko Senatu, ponieważ przyjmowałam na siebie tę zmianę regulacji. Panie senatorze, zmienialiśmy. Ma pan rację, że to w tej chwili obowiązuje, ale też warto pamiętać, że mimo że obowiązuje, to w ogóle nie jest stosowane. Po prostu w ogóle nie ma sprostowań. Na razie problemem nie jest wielkość czcionki, tylko chęć zamieszczania sprostowań. Ta ustawa ma w jakimś sensie zobligować wydawców i nadawców do zamieszczania sprostowań. Poprawka wynikała z realizmu. Stanowisko Senatu wynika z logiki i ja się z tym całkowicie zgadzam, bo tak powinno być, natomiast realizm tutaj nam to podpowiadał i tym, którzy tę poprawkę popierali i ostatecznie poparli na sali sejmowej. Nie jest to tajemnicą, że była to sugestia Izby Wydawców Prasy. Jeżeli odpowiedzialni za to, by egzekwować te sprostowania, byliby skłonni, to przynajmniej byłoby wiadomo, z kim walczyć, jeżeli tych sprostowań w dalszym ciągu nie będzie. Może to jest realizm, a może cynizm, nie wiem, jak to nazwać. Z mego punktu widzenia najważniejsze jest to, żeby sprostowania były. Oczywiście pozostawiam to dyskusji i uznaniu Komisji, tak jak pewno pozostawimy sali sejmowej, ale czułam się zobowiązana przedstawić argumenty, które Sejm sprowokowały do takiej a nie innej redakcji. Można się z nimi nie zgadzać. Być może tym razem większość sejmowa się nie zgodzi.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Bardzo proszę – pani poseł Ozga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaOzga">Ja bym poparła tę poprawkę zgłoszoną przez Senat z takiej racji, że rzeczywiście sprostowanie napisane jakimiś małymi literkami gdzieś w jakimś miejscu nie będzie tą siłą, która faktycznie będzie zapewniała sprostowanie. Tutaj istota polega na tym, że mała czcionka czy większa to na pewno jest różnica. Myślę, że nie zachodzi żadna kolizja prawna, jeżeli do tego zapisu dodamy słowa „taką samą czcionką”. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To znaczy nie dodamy, tylko zmienimy redakcję…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaOzga">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">…tutaj dodać nic się nie da.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaOzga">Oczywiście, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Po prostu jest to nowe brzmienie. Zamiast „czcionki standardowej” jest „taką samą czcionką”. Jak powiedziałam, rozumiem te argumenty. Czy są jeszcze jakieś głosy na ten temat? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej poprawki? (10)</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (7)</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (2)</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka została zaopiniowana pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 2. Nie widzę, żeby Biuro Legislacyjne oponowało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Powinno być „stron”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dla porządku będziemy głosować.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 2? (18)</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 2 jest zaopiniowana pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 3 jest zmianą merytoryczną. Czy Biuro Legislacyjne nie widzi żadnych zastrzeżeń? Bardzo proszę – pani poseł Bubula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BarbaraBubula">Pani przewodnicząca, ja chciałabym zapytać pana senatora o taką sprawę, bo oczywiście na pewno gruntownie dyskutowaliście dwukrotnie nad tą sprawą – przy pierwotnej redakcji całego projektu, który wpłynął z Senatu i teraz. Wiadomo, że sądy nie są związane żadnymi terminami sporządzania uzasadnienia i w związku z tym proponujecie skrócenie terminu tylko dla strony z 7 do 3 dni, natomiast nie skrócenie terminu dla sędziego do sporządzenia takiego uzasadnienia. Dlatego jest to tylko pozorna zmiana i pozorne przyspieszenie w tym sensie, że to nałoży jakby nową restrykcję na stronę do wniesienia tego i skróci termin z 7 do 3 dni, natomiast nie skróci terminu dla sędziego, który w praktyce może się wydłużyć nawet do kilku miesięcy. Chciałabym tutaj podnieść taką wątpliwość i stwierdzić, że w zasadzie nie ma znaczenia przyjęcie bądź odrzucenie tej poprawki, ponieważ z punktu widzenia szybkości załatwiania tej sprawy w całym procesie sądowym nie ma to praktycznego znaczenia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, przepraszam, ale pozwolę sobie powiedzieć, że tu nie jest skrócenie żadnego terminu, tylko jest dość istotna zmiana. Zapis w ustawie, która od nas wyszła, brzmi: „wydany wyrok wraz z uzasadnieniem sąd doręcza niezwłocznie z urzędu obu stronom”, czyli my tutaj nie dajemy żadnego terminu na żadne wnioski, tylko po prostu: wydałeś wyrok, masz mieć uzasadnienie i masz doręczyć, a więc to jest zmiana. Bardzo proszę, panie senatorze, przepraszam, że pozwoliłam sobie przypomnieć, bo było inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BarbaraBubula">Pamiętałam, tylko te 7 dni, a zapomniałam, że była inna treść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PiotrZientarski">Uznaliśmy, że po prostu nie ma potrzeby, ażeby sądy uzasadniały, skoro generalnie we wszystkich sprawach uzasadnienie otrzymujemy na wniosek. Tu skracamy wszystkie terminy procesowe – skracamy do 3 dni. W sytuacjach gdy strony np. po prostu nie będą skarżyć postępowania, nie będą skarżyć orzeczenia, to nie ma potrzeby, żeby sąd sporządzał uzasadnienie z urzędu zupełnie zbędne, które nie będzie miało żadnego znaczenia, bo właśnie złożenie wniosku o uzasadnienie jest tzw. zapowiedzią apelacji i tak to jest traktowane. Każdy wniosek o uzasadnienie jest zapowiedzią apelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Słucham uprzejmie – czy są jakieś głosy w tej sprawie? Chyba nie muszą być takie uzasadnienia przy wyrokach o zabójstwo, tak mi się wydaje. Pamiętajmy, że przedmiotem procesu jest to, czy ktoś zamieścił czy nie zamieścił sprostowania. To nie dotyczy treści. Tu jest co innego. Chodzi o nakaz sprostowania. Uzasadnienie wyobrażam sobie tak, że sąd nie przychyla się do wniosku strony, czyli jakby pokrzywdzonego, ponieważ ten wniosek został złożony nie w terminie, jakoś inaczej, czy ten wniosek został źle złożony. To jest taki etap procesowy, gdzie bardziej będą odgrywały kwestie formalne niż jakiekolwiek inne, ale nie jestem prawnikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrZientarski">Nie tylko formalne, chodzi o działanie przez pryzmat przesłanek odmownych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak. Widzę, że nie mamy specjalnej jasności, wobec tego zdajemy się na głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zapisu proponowanego przez Senat? (0)</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (10)</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (11)</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Odrzucamy. Przez moment pomyślałam, że nie mamy zdania. Tak powinien powiedzieć poseł sprawozdawca, ale na pewno przy tej poprawce trzeba podać tę proporcję. To jest dość istotne.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 4, czyli skarga kasacyjna. Czy mogę tutaj prosić Biuro Legislacyjne o jakąś pomoc? Za bardzo to prawnicze, panie senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofKarkowski">Tutaj jak przy poprzedniej poprawce można powiedzieć, że jest to poprawka typowo prawnicza. Z punktu widzenia tego całego systemu odwoławczego wydaje się, że jeśli w całej ustawie są poskracane wszystkie terminy tego postępowania, to by korygować jakieś ewentualne błędy, to wydaje się, że ta kasacja jest przydatna. Jeżeli wszystkie terminy są bardzo poskracane, to sądy będą miały mało czasu i mogą popełniać błędy. Także z tego punktu widzenia wydaje się, że ta kasacja jest jakoś uzasadniona. Poprzednio Senat przyjął jakby inne stanowisko, takie, że praktycznie będą to takie same sprawy i nie będzie potrzebne orzekanie Sądu Najwyższego. Po namyśle wydaje się, że to drugie stanowisko jest jednak bardziej przekonujące, chociaż pewnie Sąd Najwyższy będzie miał dużo pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Mamy tutaj jeszcze jednego prawnika. Bardzo proszę ministerstwo, bo ja tutaj naprawdę nie czuję się na siłach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofJankowski">Dziękuję, pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo, panie i panowie posłowie. Tutaj tylko drobna uwaga. Oczywiście jest to jedyna poprawka, do której ministerstwo kultury ma jakieś zastrzeżenia, wątpliwości. My po prostu nie widzimy konieczności takiej zmiany. Tutaj po prostu chodzi o to, że postępowanie o sprostowanie dotyczy faktów, czyli stwierdzenia tego, czy miały one miejsce czy nie. Wydaje się, że tutaj nie będą to przesłanki, które z k.p.c. są przesłankami koniecznymi do rozpoznania skargi kasacyjnej, czyli nie wystąpi taka konieczność i taki przypadek, żeby Sąd Najwyższy miał to badać, ale oczywiście nie jest to przeszkodą do tego. To było chyba zawarte we wcześniejszym brzmieniu. Sejm nie widział tutaj i my też się z tym zgadzaliśmy, że raczej nie będzie możliwości, żeby to była skarga kasacyjna, ponieważ dotyczy ona faktów, a nie tak jest w przepisie k.p.c., że Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania, jeżeli w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne albo istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości. Wydaje się, że to nie będzie ta kategoria spraw, ponieważ jest to sprawa co do faktów, a nie co do tych przepisów prawnych, ale to tylko taka nasza uwaga, którą też przedstawiliśmy na posiedzeniach komisji senackich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pani poseł Ozga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaOzga">Jeżeli chodzi o tę poprawkę, to chociażby mój przedmówca też do końca nie jest pewny, czy taki zapis będzie przydatny czy nie. Jest takie domniemanie, że prawdopodobnie ten zapis nie będzie miał zastosowania, czyli będzie zapisem martwym, ale to jest tylko domniemanie. Życie naprawdę czasem przynosi nam takie niespodzianki i uważam, że lepiej będzie, jeśli pozostawimy tę propozycję Senatu, bo ona po prostu jakby rozszerza, ale nie wnosi tutaj jakiejś niewłaściwości. Ja jestem za przyjęciem tej poprawki. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PiotrZientarski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, ten argument, który pan przedstawił, tym bardziej uzasadnia przyjęcie tej kasacji. Dlaczego? Dlatego, że byłaby to wtedy zupełnie wyjątkowa sytuacja, która nie obciąży Sądu Najwyższego. Nie będzie obaw, że będzie zalewany kasacjami. Po drugie – nie ma najmniejszego wpływu na przedłużenie postępowania, ponieważ wyrok jest już wykonalny po orzeczeniu II instancji, a wprowadzi jednolitość orzecznictwa w sprawach prawnych. To byłby taki wentyl prawny. Nie wiemy, czy nie wystąpią takie problemy prawne, które będą wymagały właśnie opinii, orzeczenia Sądu Najwyższego, które w przyszłości być może wyjaśni wszystkie sprawy. Byłby to taki wentyl bezpieczeństwa. Poza tym jest generalna zasada, że kasacja przysługuje we wszystkich sprawach. Taka jest zasada i w związku z tym nie ma podstaw odchodzić tutaj od tej zasady, a byłaby ona rzeczywiście bardzo wyjątkowa i nie przedłużająca postępowań. Dlatego bardzo bym prosił o pozostawienie tej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wydaje się, że rzeczywiście chyba dla bezpieczeństwa, bo Sąd Najwyższy pewno też nie byłby zasypywany, a jeśli coś by się zdarzyło, to są chyba trudne sprawy. Tutaj zaproponowaliśmy wyjątkową sytuację, że nie przysługuje kasacja. Zawsze wyjątkowe sytuacje są niebezpieczniejsze niż sytuacje typowe. Tak mi się po prostu wydaje. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejDąbrowski">Pytanie do prawników w tej sprawie. To nie wpłynie w żaden sposób na to, że po wygranym procesie przez stronę wydawca może odmówić publikacji sprostowania do wykładni Sądu Najwyższego? Nie ma takiej obawy? Prosiłbym prawników o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofKarkowski">Oczywiście, że po wyroku sądu apelacyjnego orzeczenie będzie prawomocne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrZientarski">Wykonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofKarkowski">Jeżeli chodzi o jeszcze jakieś argumenty prawnicze, to można dodać, że jedną przesłanką, na której można oprzeć postępowanie kasacyjne, jest naruszenie przepisów postępowania, a tutaj to jakby zachodzi. Pan z ministerstwa kultury poruszył przesłanki w Sądzie Najwyższym. Skarga kasacyjna może być też dopuszczana, jeżeli oczywiście jest uzasadniona, więc Sąd Najwyższy ma tutaj bardzo duże pole uznawalności, dlatego argumenty, które przedstawia Senat, znajdują nasze uznanie w tym wypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Prawie w drugą stronę. To zależy od tego, kto trzyma czyją stronę w tej dyskusji, ale potrafię sobie wyobrazić sytuację, że jest wyrok, który nakazuje wydawcy zamieszczenie sprostowania. Jest korzystny dla osoby pokrzywdzonej i jest wykonany. Ale wydawca, duży koncern, mówi: dosyć tego i składa skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, jakoś ją uzyskuje, oczywiście czeka i mówi: nie, my nie wiemy. W tej sprawie nie może nic wstrzymać, ale na przyszłość powie: nie, my czekamy. A nie daj Boże w tym jednym przypadku Sąd Najwyższy przyzna mu rację. Przepraszam, że przedstawiam tu trochę takie science fiction, ale nie prawnik tak sobie tłumaczy prawo. Na przyszłość ten wydawca uzyskuje taką pewność, że może niekoniecznie. Dopóki nie odezwał się pan mecenas i nie powiedział, że w uzasadnionych przypadkach, to ja nie miałam takich wątpliwości, ale jak mi tak wytłumaczył, to teoretycznie wyobraziłam sobie sytuację, która mogłaby nastąpić, ale oczywiście nie musi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrZientarski">Pani przewodnicząca, wyrok się wykonuje i koniec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W tym jednym przypadku tak, tylko żeby to nie dodało skrzydeł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrZientarski">W każdym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie senatorze, problemem jest to, że media nie zamieszczają sprostowań i ja chcę mieć ustawę, która je do tego zmusi w każdy możliwy sposób. To jest problemem, ale rozumiem, że nie trzeba mieć czarnego scenariusza, czarnowidztwa. Bardzo proszę – pani przewodnicząca Grodzka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaGrodzka">Prawdopodobnie chodzi o to – mam też taką obawę – że nasze dzisiejsze intencje być może będą potem przez Sąd Najwyższy modyfikowane, czyli ta ustawa będzie w jakiś sposób dryfowała, niekoniecznie w stronę intencji, jakie mieliśmy dzisiaj ją przyjmując.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PiotrZientarski">Jeśli można, to muszę powiedzieć, pani przewodnicząca, że właśnie Sąd Najwyższy we wszystkich opiniach raczej bardziej był wyczulony na naruszenia praw obywatelskich. Na przykład Sąd Najwyższy uznał, że to, że my decydujemy się tylko na sprostowanie, ogranicza prawa obywatelskie, czyli Sąd Najwyższy dryfuje raczej w kierunku praw obywatelskich osób pokrzywdzonych niż prasy. Przynajmniej tak to wynikało do tej pory z orzecznictwa i z opinii, jakie mamy w tej sprawie. Właśnie Sąd Najwyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Trudno, zobaczymy. Będzie źle, to będziemy zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 4? (19) Powiem, że zostałam przekonana, więc jestem za, ale nie każdy musi.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (0)</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (2)</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A jak będzie źle, panie senatorze, to się spotykamy w sądzie.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 5. Tutaj mam pytanie głównie do Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Poprawka oczywiście jest wskazana, dlatego, że powstała luka prawna od 14 czerwca do dnia wejścia w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jest potrzebna, ale jest zasadna i prawnie w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem? (21)</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jednogłośnie. W takim razie mamy zaopiniowane 5 poprawek – 4 pozytywnie, 1 negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że nie zmieniamy posła sprawozdawcy. Pani poseł Kamińska jest naszym sprawozdawcą. Na tym moglibyśmy zamknąć posiedzenie. Chcę tylko jeszcze stwierdzić, że nie ma uwag do ostatniego przedwakacyjnego posiedzenia Komisji, więc protokół uznaję za przyjęty. Dziękuję, zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie i panowie posłowie, przepraszam, zawsze mamy sprawy różne, więc mogę coś takiego powiedzieć w sprawach różnych. Jutro mamy zaplanowane posiedzenie Komisji o godzinie 16.00 wspólnie z Komisją Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii na temat raportu o korzystaniu z Internetu. Według mojej wiedzy państwo go dostaliście. Raport sam w sobie jest ciekawy, aczkolwiek jest robiony przez zespół firmy komercyjnej. Tak mi się wydaje. Dotyczy chyba roku 2009 lub 2010. Już zdążyłam zapomnieć, tak dawno czytałam. Dotyczy roku 2010, na pewno nie roku 2011. Teraz jest pytanie. Mamy debatę od godziny 9.00 do godziny 17.00 nad informacją Prezesa Rady Ministrów i Prokuratora Generalnego. Następnym punktem po tej debacie jest wniosek o powołanie komisji śledczej. W interesie klubów opozycyjnych – tak, bo powiecie mi państwo, że zwołuję posiedzenie, a wy chcecie siedzieć na sali albo zadawać pytania – chcę zapytać panie i panów posłów, czy przypadkiem nie są to okoliczności, które by nas obligowały do odroczenia tej debaty mimo tego, że jest w to zaangażowana druga komisja. Ja nie rozmawiałam z tamtą komisją, ale uznałam, że sama potrafię tutaj podjąć temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JerzyFedorowicz">Może nie robić przyjemności tej opozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MaciejŁopiński">W całej rozciągłości popieram panią przewodniczącą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja się pytam. Wiem, że dla opozycji to jest dzień… Chciałam źle powiedzieć, więc dobrze, że się ugryzłam w język.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest jeszcze ranking „Polityki” o godzinie 16.00. Nie wiem, czy wiecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, ale nie mam na to odpowiedzi. Chcę wiedzieć. Z przeniesieniem na następne posiedzenie będzie problem, bo mamy różne ustawy. Przepraszam, być może uważacie, że coś ze mną nie jest tak, ale ja uważam, że temat tego posiedzenia zwłaszcza, że dotyczy roku 2010, jest po prostu interesujący, poznawczy i nic z niego nie wynika, a rozumiem, że ta debata jest debatą bardzo ważną i nie taję, że sama bym chciała słuchać. Taka jest prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyFedorowicz">Możemy tutaj pójść takim kompromisem, jaki mamy w Krakowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan przewodniczący Fedorowicz będzie prowadził posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyFedorowicz">Można zadzwonić do szefa Komisji Infrastruktury i uzgodnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To nie jest Komisja Infrastruktury. Kto jest tam przewodniczącym? Poseł Golba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyFedorowicz">Poseł Golba – i powiedzieć mu, że to jest nonsens mieć spotkanie wtedy, gdy jest taka debata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja tak uważam. Dziękuję państwu za zrozumienie i przychylenie się do mojego wniosku.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>