text_structure.xml
50.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławGolba">Dzień dobry państwu, witam bardzo serdecznie na posiedzeniu sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Jest to nasze 76 posiedzenie. Witam bardzo serdecznie państwa posłów oraz zaproszonych gości. Stwierdzam kworum. Porządek dzisiejszego posiedzenia to przede wszystkim informacja o działaniach związanych z problemem etyki w obszarze nauki i technologii. W punkcie drugim będziemy omawiać Informację o zadaniach i sposobie działania European Parliamentary Technology Assessment network (EPTA). W punkcie trzecim zapoznamy się z opiniami prawnymi w sprawie możliwości członkostwa komisji sejmowej w sieci EPTA. Chciałbym również zaproponować w imieniu prezydium punkt czwarty – sprawy bieżące. Chciałbym spytać, czy jest może sprzeciw lub uwagi do tego punkty? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła przedstawiony porządek dzienny, oczywiście z zaproponowaną zmianą.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławGolba">Przystępujemy do realizacji naszego pierwszego punktu, a więc proszę o przedstawienie informacji podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, pana Jacka Gulińskiego. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JacekGuliński">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Przedstawiliśmy państwu pisemną informację na tematy związane z problemem etyki w obszarze nauki i technologii. Dokument składa się z trzech głównych punktów: w drugim punkcie przedstawiliśmy informacje na temat testów genetycznych dla celów zdrowotnych, w trzecim informacje o potrzebie regulacji prawnej w zakresie zasad prowadzenia badań naukowych z udziałem ludzi i na ludzkim materiale biologicznym, czyli w obszarze biomedycznym, a w punkcie czwartym ogólne informacje o działaniach na rzecz dobrych praktyk akademickich i zasadach etyki, które powinny obwiązywać w świecie nauki i technologii.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JacekGuliński">Jeżeli chodzi o testy genetyczne, to w 2011 r. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego na wniosek środowiska genetyków powołał doradczy Zespół ds. Molekularnych Badań Genetycznych i Biobankowania. W ramach swojej działalności zespół pod przewodnictwem pana profesora Michała Witta, który jest obecny i mnie tu wspiera, przygotował projekt założeń do projektu ustawy regulującej wykonywanie testów genetycznych dla celów zdrowotnych. Po długich dyskusjach w kwietniu 2013 r. projekt ten oficjalnie przekazano Ministrowi Zdrowia, jako ministrowi właściwemu i w tej chwili w Ministerstwie Zdrowia przygotowywane są założenia ustawy, które zostały przekazane przez MNiSW. Mamy nadzieję, że wynik prac zespołu, który pracował w naszym resorcie jest wystarczająco dobrym materiałem, żeby również w tym obszarze przyjąć pewne regulacje prawne. Jak państwo wiedzą, póki co nie mamy takich regulacji, a są one konieczne nie tylko dlatego, że mamy Konwencję o ochronie praw człowieka i godności istoty ludzkiej w kontekście zastosowań biologii i medycyny, ale także w kontekście różnych zagrożeń w stosunku do materiału biologicznego lub identyfikacji osób z nim związanych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JacekGuliński">Drugi obszar, na który chciałem państwu zwrócić uwagę, to oczywista potrzeba regulacji prawnej w ogóle w zakresie zasad prowadzenia badań naukowych w szerszym obszarze ludzi i ludzkiego materiału biologicznego. Jest to kwestia swobody badań naukowych, ale z drugiej strony identyfikacji prawnych, społecznych i etycznych problemów związanych z zastosowaniem innowacyjnych technologii w biomedycynie. Również w sytuacji braku polskich rozwiązań legislacyjnych w styczniu 2013 r., czyli w bieżącym roku Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego powołała Zespół do Spraw Zasad Prowadzenia Badań Naukowych w Biomedycynie. Tak się złożyło, że szefem tego zespołu pozostał nadal pan profesor Michał Witt. Członkowie zespołu działającego przy ministrze uznali, że sprawą pierwszoplanową powinno być zidentyfikowanie wartości, które w rzeczywistości demokratycznego państwa prawa winny być wysunięte na plan pierwszy i odpowiednio zabezpieczone. Prace nad tym trwają i w ich trakcie odbyła się w maju 2013 r. ciekawa międzynarodowa konferencja naukowa, pt. „Badania biomedyczne – aspekty prawne, etyczne i społeczne”. Miałem przyjemność w niej uczestniczyć i zapoznawaliśmy się na z doświadczeniami i dorobkiem innych krajów w tym obszarze, szczególnie z doświadczeniami brytyjskimi, które uważane są w Europie za wiodące.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JacekGuliński">W czwartym punkcie przedstawiliśmy państwu ogólną informację o dbałości o normy etyczne i jakie działania w tym obszarze podjęło MNiSW. Uregulowania sankcjonujące wykroczenia przeciw normom etycznym, pełniące jednocześnie rolę prewencyjną zawarte zostały w pakiecie ustaw reformujących naukę. Mówię o ustawie o zasadach finansowania nauki. Jednocześnie również w nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym wzmocniliśmy różne elementy z tego obszaru. Ministerstwo podjęło także kroki zmierzające do przeciwdziałania nepotyzmowi w instytucjach naukowych, co było uregulowane w odpowiednich paragrafach ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Powołało również swój Zespół do Spraw Etyki w Nauce, które w lutym 2011 r. został przemianowany na Zespół do Spraw Dobrych Praktyk Akademickich. Obszar zagadnień etycznych jest tutaj w ogóle dosyć szeroki. Do zespołu skierowano dotychczas 105 spraw w czasie tych paru lat. Większość z nich dotyczy nierzetelności w dysponowaniu własnością intelektualną, czyli mówiąc wprost odnosi się do spraw plagiatów, zarówno po stronie pracowników nauki, jak i studentów uczestniczących w procesie dydaktycznym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JacekGuliński">Zespół pana profesora Witta we współpracy z Przewodniczącą Komisji Dyscyplinarnej przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego wypracował też wspólne stanowisko w sprawie nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, która jak państwo wiedzą, jest opracowywana właśnie w zakresie odpowiedniego postępowania dyscyplinarnego. Planowana nowelizacja zakłada powołanie nowego organu kolegialnego przy ministrze właściwym ds. szkolnictwa wyższego w postaci Zespołu Rzeczników Dyscyplinarnych. Równolegle przyjęliśmy, że w wyniku przeprowadzonej reformy nauki Komisja do Spraw Etyki przy Polskiej Akademii Nauk ma zadania formułowania odpowiednich wskazań i zredagowania Kodeksu etyki, ale rozumiem, że to omówi przedstawiciel PAN, jeżeli jest tutaj obecny i będzie miał taką wolę.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JacekGuliński">Chciałbym zwrócić uwagę, że zagadnienia etyki w nauce i technologii to potężna kwestia. Dotykamy nie tylko materii badań, w rozumieniu materii rzeczywistej czy też zagadnień niematerialnych, ale z drugiej strony etyczne lub nieetyczne zachowania związane mogą być z jakąkolwiek działalnością w obszarze badań i technologii, w tym także w trakcie wdrażania technologii. Trzeba sobie tutaj szczerze powiedzieć, że to co zazwyczaj rozumiemy pod pojęciem spraw etycznych, czyli plagiaty – przypisywanie sobie autorstwa nie swoich wyników badań – to tylko jeden z przejawów. Rzeczywiście mamy problemy plagiatów, ale jednocześnie są problemy nepotyzmu czy nieuwzględniania udziału naukowego pracowników technicznych, doktorantów czy studentów w wytworach naszej pracy naukowej. Mamy problemy nieetycznego zachowania w stosunku do własności intelektualnej uczelni czy instytutu badawczego, gdzie niektórym pracownik nauki wydaje się, że mają prawa do czegoś, do czego prawa nie mają. Jest to szerokie zagadnienie, ale rozumiem, że skoncentrowaliśmy się tu głównie na kwestiach związanych z najbardziej wrażliwą badaną materią, a więc człowiekiem i ludzkim materiałem biologicznym, czyli tylko jednym, wąskim obszarem nauki – biomedycyną.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JacekGuliński">Dziękuję bardzo, jeżeli chcieliby państwo uzyskać jakiekolwiek odpowiedzi na pytania związane bezpośrednio z obszarem biomedycyny lub testów genetycznych, pan profesor Michał Witt jest do państwa dyspozycji. Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie ministrze, a o zabranie głosu proszę przede wszystkim wiceprezesa PAN, pana prof. Andrzeja Górskiego. Jest pan profesor, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGórski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. PAN działała w tym zakresie zarówno na gruncie międzynarodowym, jak i krajowym. Jeśli chodzi o oba te grunty, ta działalność wyrażała się m.in. w ten sposób, że w okresie ostatnich 5 lat zorganizowaliśmy 12 dużych konferencji międzynarodowych poświęconych etyce w nauce – bardzo mocno obsadzonych. Jedna z ostatnich dotyczyła np. elektronicznego zdrowia i medycyny. Jak państwo wiedzą, jest to jeden z zasadniczych problemów. Rzecz jasna nie czas i miejsce, żebym wchodził teraz w szczegóły, ale dotyka to problemu niezwykle istotnego dla chorych, dla świata lekarskiego i dla całego społeczeństwa. Konferencją, która również godna jest w tej chwili przypomnienia, była konferencja organizowana na zaproszenie Komisji Europejskiej, dotycząca etyki nanotechnologii, którą organizowaliśmy w zeszłym roku. Program konferencji i szczegóły znajdziecie państwo na stronie internetowej naszej korporacji, także nie będę wchodził w szczegóły.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGórski">Bardzo istotnym aspektem naszej działalności, który przyczynił się, mam chyba prawo to powiedzieć, znacząco do zasygnalizowania i podniesienia pozycji polskiej nauki na arenie międzynarodowej jest fakt, że od kilku lat PAN pełni rolę chairman’a IAP Biosecurity Working Group. Jest to międzynarodowa grupa działająca w ścisłej współpracy z Narodową Akademią Nauk Stanów Zjednoczonych, której zasadniczym celem jest promowanie edukacji i świadomości wśród społeczeństwa, zwłaszcza uczonych, na temat problematyki związanej z tzw. podwójnym zastosowaniem, czyli możliwościami potencjalnie terrorystycznego, a w każdym razie szkodliwego dla społeczeństwa i nauki zastosowania jej zdobyczy. To jest zagadnienie niesłychanie aktualne, szczególnie Amerykanie przywiązują do tego dużą rolę. Polska Akademia Nauk, jak powiedziałem, przewodniczy zespołowi, w skład którego wchodzą Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Chiny, Nigeria, Australia, Egipt, Indie, a ostatnio Rosja. Tak więc jest to znacząca pozycja, a wyrazem naszej działalności jest udział w szeregu międzynarodowych wydarzeń, które odbywały się na różnych obszarach geograficznych, np. Chiny. Często spotkania związane z ONZ odbywają się w Genewie i dotyczą, mniej lub bardziej ściśle Konwencją o zakazie broni biologicznej i toksycznej, tzw. Biological and Toxin Weapons Convention, która jak państwo wiedzą, wymaga stałej aktualizacji zgodnie z postępami biotechnologii. Wydaliśmy również wiele materiałów związanych z promocją zrozumienia i aktualizacją problematyki dual use – podwójnego zastosowania. Zorganizowaliśmy także w Warszawie dwie konferencje poświęcone tej tematyce.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejGórski">Mam również zaszczyt pracy w European Group on Ethics. Jest to ciało, które doradza w sprawach etyki w nauce i technologiach przewodniczącemu Komisji Europejskiej. Mogę powiedzieć, że obecnie pracujemy nad bardzo ciekawym zagadnieniem, mianowicie stroną etyczną monitorowania bezpieczeństwa i faktu, że mamy nad sobą coraz więcej kamer, a w szczególności dronów. Dochodzi do tego, proszę państwa, że ostatnio ktoś mi opowiadał, jak przywiózł z Chin dwa drony po 200 czy 300 dolarów, które kupił w Pekinie i puścił sobie w ogrodzie. Jak państwo wiedzą, w naszym kraju nie ma jakichkolwiek regulacji prawnych dotyczących tego zagadnienia, co wymaga jednak jakiegoś podejścia. Tym bardziej, że w zeszłym roku w Polsce odpowiednie służby zajrzały np. do billingów telefonicznych prawie 2 mln razy, czyli 35 razy częściej niż to się dzieje w Niemczech, gdzie wymaga to za każdym razem decyzji sądu. Tak więc wiele jest w tej sprawie do zrobienia. Tak w szalonym skrócie wygląda nasza działalność na arenie międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejGórski">Jeśli chodzi o Polskę, proszę państwa, to jak wspomniał pan minister, działa u nas Komisja do Spraw Etyki w Nauce, która opracowała bardzo ważny dokument, mianowicie Kodeks etyki w nauce. Dziękujemy ministerstwu za to, że było łaskawe tak go poprzeć i w sposób prominentny umieścić na swojej stronie internetowej. Mamy nadzieję, że pójdzie za tym jakieś oficjalne pismo ministerstwo czy zalecenia, żeby ten kodeks był respektowany. Są jednak pewne problemy związane z działalnością komisji. Powiedziałbym, że nie ma właściwie w naszym gronie całkowitej zgodności, czym naprawdę powinna się ona zajmować, oprócz promocji dobrych obyczajów w nauce. W szczególności są różnice zdań, czy powinna rozpatrywać kierowane do niej jednostkowe sprawy czy oddelegowywać je z powrotem do komisji dyscyplinarnych. Nie chciałbym w tej chwili wchodzić w szczegóły, bo wiem, że nie ma na to czasu, ale bardzo liczyłbym na pomoc ministerstwa, ewentualne postawieniu kropki nad „i”, bo jest to pewną barierą proceduralną w naszej pracy. O naszej komisji bardzo pozytywnie wyrażało się wiele międzynarodowych wiodących pism biomedycznych. Dwukrotnie pisał np. British Medical Journal. To jest wysokiej rangi pismo, które wbrew nazwie wcale nie jest ograniczone do terenu Wielkiej Brytanii, ale ma wielki autorytet na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejGórski">Nazwa Komisji do Spraw Etyki w Nauce jest trochę niefortunna, powinna się moim zdaniem nazywać Komisją do Spraw Rzetelności w Nauce. Tym bardziej, że przy PAN istnieje drugie gremium, o czym państwo może pamiętają, mianowicie Komitet do Spraw Etyki w Nauce – to często się myli. Ten komitet zajmuje się, powiedzmy sobie, opracowaniem stanowisk w ogólnych sprawach dotyczących etyki. Na przykład takim stanowiskiem, które opracował Komitet Etyki w Nauce PAN, było stanowisko w sprawie publicznych wypowiedzi przedstawicieli nauki – mogą to państwo zobaczyć na stronie komitetu – czy w sprawie oceniania opinii naukowców przez osoby pełniącej kierownicze funkcje wobec sektora akademickiego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejGórski">Last but not least, proszę państwa, bardzo ważnym aspektem naszej działalności jest ta związana z Komitetem Bioetyki przy Prezydium PAN, kierowanym przez wybitnego uczonego i filozofa, profesora Szawarskiego, który pod jego kierownictwem działa niesłychanie energicznie i znowu zapraszam na stronę internetową tego komitetu. Do tej pory, mimo, że komitet działa 2 lata, opracował kilka stanowisk w sprawach niesłychanie kontrowersyjnych. Nie muszę tłumaczyć, że są to kwestie, które budzą szeroką dyskusję i w niewielu sprawach udało się tak naprawdę uzyskać konsensus. Niemniej jednak, Komitet Bioetyki przy naszym prezydium zajął chociażby w zeszłym roku stanowisko w sprawie etycznych problemów medycyny reprodukcyjnej i genetyki klinicznej i konieczności regulacji prawnej, bo też przecież nie ma żadnych regulacji w tej mierze. Dalej, jest stanowisko Komitetu Bioetyki z czerwca zeszłego roku w sprawie preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej i w sprawie rynku prywatnych usług genetycznych. W tej chwili koledzy w Komitecie Bioetyki dyskutują nad sprawą tzw. klauzuli sumienia. Jak państwo wiedzą, jest to często etyczna bariera doświadczeń z zakresu prenatalnej diagnostyki genetycznej oraz innych świadczeń z zakresu medycyny reprodukcyjnej.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejGórski">Tak więc proszę państwa, w konkluzji, jak powiedziałem działamy zarówno w sferze krajowej, jak i międzynarodowej i śmiem twierdzić, że w ostatnich latach mamy konkretne osiągnięcia, które są spostrzegane w kraju i za granicą. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie profesorze. O zabranie głosu i przedstawienie informacji bardzo proszę członka Delegacji Parlamentarnej RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, pana posła profesora Jana Kaźmierczaka. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, koleżanki i koledzy posłowie, szanowni państwo. Może zacznę informację od pewnego kalendarza. Otóż w 2009 r. Rada Europy podjęła decyzję o przygotowaniu raportu zatytułowanego „Etyka w nauce i technice”, pierwotną nazwą było „Etyka w nauce”. Raport ten wraz z odpowiednią rezolucją został przyjęty na posiedzeniu plenarnym Zgromadzenia Parlamentarnego w kwietniu tego roku. Wynika z tego, że przygotowanie raportu trwało dość długo, ale być może jest to związane z faktem, że wbrew obawom pana profesora Gulińskiego w raporcie dotknęliśmy nie tylko spraw bio-, ale także innych, równie ważnych zagadnień.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanKaźmierczak">Może powiem krótko o technologii przygotowania takich dokumentów. Proszę państwa, ze względu na strukturę organizacji, jaką jest Rada Europy, a więc łączącej 47 krajów członkowskich, postępowanie z reguły wygląda w ten sposób, że po opracowaniu stosownych materiałów wyjściowych następuje przesłanie zapytania do rządów krajów członkowskich w obszarze tematów związanych z przedmiotem raportu. Tak było również tym razem, to zapytanie zostało skierowane do wszystkich 47 krajów i muszę powiedzieć, patrząc na statystyki, że odzew był wyjątkowo pozytywny, ponieważ uzyskaliśmy 35 odpowiedzi merytorycznych. Ci z państwa, którzy mają trochę do czynienia z tego typu zapytaniami zdają sobie sprawę z tego, że jest to sporo. Tym bardziej, że tak jak mówię, pytaliśmy bardzo liczne rządy krajów o opinię w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanKaźmierczak">Na tym akcja zdobywania informacji się nie skończyła, ponieważ w międzyczasie uzgodniłem z szefową UNESCO, panią Bokovą, że wspólnie zorganizujemy wysłuchanie publiczne na temat przedmiotu raportu. Takie wysłuchanie odbyło się wiosną 2011 r. w Paryżu i w jego efekcie doszedłem do wniosku, jako autor raportu, że skonstruujemy drugą rundę zapytań, tym razem skierowanych nie do rządów, ale do instytucji pozarządowych związanych z problematyką raportu. Były to więc akademie nauk we wszystkich krajach członkowskich, ale nie tylko. Muszę zresztą powiedzieć, że odzew na zapytania był także bardzo bogaty. W związku z tym trochę czasu zajęło przetworzenie materiałów, które pozyskaliśmy. W efekcie powstał dokument, który ma nr 13141. Tak jak powiedziałem, został przyjęty bez głosów sprzeciwu na posiedzeniu plenarnym w kwietniu tego roku w Strasburgu.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanKaźmierczak">Może powiem krótko o zawartości dokumentu. Ma on strukturę standardową, jeżeli chodzi o dokumenty Zgromadzenia Parlamentarnego, a mianowicie zawiera rezolucję i memorandum wyjaśniające przedmiot rezolucji. Materiał ten jest dostępny, państwo posłowie dostali go przetłumaczony. Oczywiście jest on także na stronie internetowej Zgromadzenia Parlamentarnego. Nie będę go w całości przedstawiał, jest dość obszerny, natomiast chciałbym zwrócić uwagę na kilka elementów związanych z samą rezolucją, ponieważ wiążą się one z tym, o czym zarówno pan minister, jak i pan profesor mówili. Otóż, znowu pewnym standardem w podsumowaniu rezolucji jest lista zaleceń Zgromadzenia Parlamentarnego dla krajów członkowskich Rady Europy. W tym przypadku zaleceń jest dość sporo, bo jest ich dziesięć i może zwrócę uwagę na kilka z nich.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanKaźmierczak">Mianowicie zalecenie jest takie, żeby kraje członkowskie powierzyły właściwym organom przygotowanie projektu wytycznych określających ogólne zasady etyczne, które powinny być stosowane we wszystkich obszarach badań naukowych. W tym dokumencie przywoływana jest Konwencja z Oviedo i doświadczenia związane z biomedycyną jako przykłady dobrej praktyki. Natomiast z definicji rezolucja dotyczy całego obszaru nauki. Co więcej, w międzyczasie pojawił się pomysł, żeby dodać do tego technikę i zostało to przegłosowane przez właściwą komisję Rady Europy, więc ostateczny tytuł raportu brzmi tak, jak brzmi.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanKaźmierczak">Myślę, że istotnym punktem w liście zaleceń jest zalecenie nr 5 – w razie konieczności państwa członkowskie powinny dokonać przeglądu i reform przepisów obowiązujących w systemie oceny osiągnięć zawodowych naukowców. To à propos tego, co mówił pan minister, to być może jest też trochę moją winą, że tego typu zalecenia się tutaj znalazły, ponieważ jestem w te elementy włączony z natury wykonywanego zawodu. O co chodzi? Otóż z analizy danych, które wpłynęły z krajów członkowskich wynika, że bardzo często system oceny zawodowej naukowców stymuluje ich nie do końca etyczne zachowania. To są różne zachowania, nie tylko plagiaty, panie profesorze, nie tylko niedopisywanie autorów, ale także sztuczne generowanie danych, praktyki polegające na multiplikowaniu publikacji itp. To jest pewnie temat, na który można by długo dyskutować. Podejrzewam, że PAN też w swoich gremiach te sprawy rozważa. Natomiast wskazanie dla rządów jest z tego prostego powodu, że taka jest natura organizacji, dla której pod moim kierunkiem przygotowany został raport.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JanKaźmierczak">Jest tutaj także zachęta do tworzenia większej liczby komitetów czy komisji etyki już na poziomie uczelni wyższych. Być może jest to jakieś wskazanie, ono wynika zresztą zarówno z wysłuchania publicznego, jak i z materiałów, które wpłynęły oraz z doświadczeń, które zaprezentowały różne kraje. Jest nawet zalecenie, to jest punkt 7.9, żeby kraje członkowskie wprowadziły do programu szkół średnich głębsze krytyczne myślenie o pewnych podstawowych kwestiach związanych z nauką i techniką, w tym definicji człowieka i jego miejsca w stosunku do natury, także w aspekcie etyki nauki i techniki.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JanKaźmierczak">Ostatnim elementem rezolucji jest zwrócenie się przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy do Unii Europejskiej i do Organizacji Narodów Zjednoczonych reprezentowanej w tym celu przez UNESCO do podjęcia wspólnych działań, które mają zmierzać do: utworzenia odpowiednich platform europejskich i regionalnych służących do regularnej wymiany doświadczeń i najlepszych praktyk obejmujących wszystkie dziedziny nauki i techniki, następnie do przygotowania i okresowego przeglądu zbioru podstawowych zasad etycznych i wreszcie, że tak powiem, w oparciu o te zabiegi generowania odpowiednich wskazań dla krajów członkowskich, żeby w zakresie, o którym mówimy wszystko mogło zmierzać w pozytywnym kierunku. Chciałem zwrócić także uwagę, że w rezolucji przywołana jest organizacja, o której będziemy zaraz mówili, czyli sieć EPTA. To jest punkt nr 9 rezolucji, jest to tutaj wskazane.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JanKaźmierczak">Powtarzam, dokument jest obszerny i dostępny. Część dokumentu, która nie jest formalnie do niego włączona, ale może także być pozyskana bez specjalnych problemów to zestawienie wyników naszej podwójnej ankiety, czyli odpowiedzi rządów i organizacji pozarządowych na pytania dotyczące kwestii raportu – łącznie z pytaniami, które zostały zadane. Jeżeli będę jakieś pytania w tej sprawie, to oczywiście jestem gotów na nie odpowiedzieć. Dziękuję państwu bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panu przewodniczącemu. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby może zabrać głos? Nie widzę, nie słyszę. Jest zgłoszenie. Bardzo proszę, pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechWiewiórowski">Wojtek Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych. Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie profesorowie, panie i panowie posłowie. Chciałem zwrócić uwagę, że zagadnienia etyki w prowadzeniu badań naukowych, w szczególności w zakresie nauk biologicznych i nauk technologicznych, od dłuższego czasu są również obiektem badań rzeczników ochrony danych osobowych. Ze względu na to, że poruszane tematy naukowe są wprost związane z przetwarzaniem danych osobowych, jak i z tego powodu, że w kwestiach, w których przetwarzanie danych osobowych jest tylko pobocznym działaniem w ramach głównego nurtu naukowego bardzo często umyka kwestia ochrony prywatności i ochrony danych osobowych. Zwracam uwagę na to, że Komisja Europejska opublikowała w 2011 r. bardzo interesujący dokument, którego tytuł brzmi „Towards responsible research and innovation in the information and communication technologies and security technologies fields”, w którym cały drugi rozdział poświęcony został właśnie zagadnieniom ochrony prywatności. Staramy się uczestniczyć we wszelkich działaniach, które są podejmowane w Polsce, a które dotyczą kwestii związanych z zagadnieniami etycznymi w nauce. Potwierdzam również, że jesteśmy zaangażowani w działania zespołów, o których mówiono, a które działają przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WojciechWiewiórowski">Pragnę jednak zwrócić uwagę, odwołując się do dokumentu z 2011 r., że postawione tam trzy główne tezy dotyczące kwestii prywatności powinny być wskazaniem dla dalszych działań, które moglibyśmy podjąć w Polsce. Przede wszystkim postawiono tam tezę, moim zdaniem słuszną, że prywatność, jako prawo podstawowe, jest dziś zagrożona w środowisku naukowym poprzez działania, które podejmowane są przez naukowców niezdających sobie sprawy z tego, że naruszają zasady ochrony prywatności, a jednocześnie nie ma możliwości zwalczenia tego efektu tylko przy pomocy prawnych rozwiązań. Są oczywiście warunkiem sine qua non działania, natomiast nie są działaniem, które doprowadzi do ostatecznego skutku. Powodem jest tak brak świadomości ze strony naukowców, że takie rozwiązania prawne istnieją, co bardzo wyraźnie wykazują badania, które prowadzi GIODO w Polsce jeżeli chodzi o prowadzoną działalność, jak i brak umiejętności organów egzekucji prawa w radzeniu sobie z ewentualnymi naruszeniami prywatności w świecie naukowym.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WojciechWiewiórowski">Druga teza, która została postawiona jest taka, że prywatność w coraz większym zakresie trafia do działań i planów politycznych, jest częścią politycznej agendy w trakcie procesów legislacyjnych, co nie ułatwia sytuacji naukowcom, których działania powinny pozostać tak naprawdę neutralne w stosunku do działań politycznych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WojciechWiewiórowski">Trzecia kwestia jest taka, że ochrona prywatności bardzo często odbierana jest w środowisku naukowym jako rozwiązanie, które zwiększa koszty prowadzenia badań naukowych, podczas gdy de facto mogłaby być również sposobem ograniczania przyszłych kosztów realizacji jakiegoś zagadnienia. Tutaj odwołałbym się do tego, o czym wspominał pan prezes PAN, czyli do technologii czy produktów podwójnego zastosowania. To nie tylko kwestie terrorystyczne, dotyczące obronności państwa i jego ewentualnych zagrożeń, ale również wykorzystania produktów do celów najdelikatniej mówiąc innych niż te, do których zostały stworzone. Państwo w Komisji doskonale wiecie o czym mowa, bo przecież mieliśmy dwukrotnie tutaj dyskusję na temat projektu INDECT i produktów, które będą jego efektem.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WojciechWiewiórowski">Dlatego też chciałem zadeklarować w imieniu rzecznika ochrony danych osobowych, czyli polskiego GIODO, że we wszystkich działaniach, które miałyby dotyczyć właśnie zagadnień tak nauk technicznych, jak i – najprościej mówiąc – nauk o człowieku, ale również nauk socjologicznych, prawnych itd. generalny inspektor będzie brał udział. Podam tylko klasyczny przykład problemu, z którym nagle spotkali się naukowcy, ale również organy ochrony danych osobowych w Norwegii. Jaki zasób informacyjny jest w tej chwili w Norwegii najbardziej pożądanym przez naukowców prowadzących badania socjologiczne? Jest to wykaz wraz z danymi osobowymi osób, które przebywały na wyspie, na której Anders Brevik dokonał masakry. To są osoby, na których chce się przeprowadzić bardzo dużą liczbę jak najbardziej usprawiedliwionych badań naukowych. Natomiast osoby te mają trochę inny stosunek do faktu, że cały czas ktoś przypomina im o uczestnictwie w tak traumatycznym zdarzeniu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Pan profesor Kaźmierczak, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanKaźmierczak">Bardzo krótko. Panie ministrze, chciałem podziękować, głównie za jedno słowo, którego pan użył w swojej wypowiedzi, mianowicie słowo „odpowiedzialność”. W swojej prezentacji raportu na forum Zgromadzenia Parlamentarnego powiedziałem coś, co w pierwszym momencie było może lekkim szokiem dla słuchających, ale potem okazało się w wypowiedziach, że miałem rację. Otóż, Rada Europy jest organizacją, która broni praw człowieka, jak wiemy. Natomiast stwierdziłem, iż uważam, że raport jest przykładem dokumentu, który mówi nie o prawach, ale o odpowiedzialności. To jest zupełnie logicznym połączeniem – jestem mocno przywiązany do myśli, że nie ma wolności bez odpowiedzialności. To jest pewnie związane także z wypowiedziami pana ministra i pana profesora Górskiego.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanKaźmierczak">Proszę państwa, oczywiście nie da się tego zrobić metodą czysto prawną, ale sądzę, że środowisko, o którym mówimy mamy prawo posądzać o to, że będzie odpowiedzialne, ponieważ bardzo wiele elementów, które tutaj się przewijają właśnie się z tym wiąże. To jest także to, panie ministrze, o czym pan mówił, co dotyczy badań np. osób obecnych podczas masakry dokonanej przez Breivika. W związku z tym wydaje mi się, że jest to swego rodzaju klucz do całego zagadnienia. Oczywiście przepisy prawne – bo to jest naturalne, także w gmachu, w którym się znajdujemy i w organie, który reprezentują posłowie – czyli ustawodawstwo. Także w tym, co reprezentuje sobą pan minister, czyli organ wykonawczy, rządowy, ale że tak powiem, bez auto-działań społeczności naukowej oczywiście sobie nie poradzimy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję. Bardzo proszę, pan prosił o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MichałWitt">Michał Witt, Instytut Genetyki Człowieka PAN. Panowie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, pozwolę sobie tylko bardzo krótko uzupełnić. Chciałbym powiedzieć o założeniach do aktu prawnego, o których pan minister był uprzejmy wspomnieć, dotyczącego badań genetycznych, który oczywiście związany jest z obszarem, w którym działam zawodowo, ale nie dlatego chciałem o tym mówić. Chciałem pozwolić sobie zwrócić uwagę państwa na fakt, że obejmuje on w gruncie rzeczy znacznie szersze zagadnienia, o których państwo w tej chwili mówicie. Mówi i o poszanowaniu godności, i o zakazie dyskryminacji ze względu na cechy genetyczne. Są to zupełnie ogólne pryncypia, którymi powinniśmy się posługiwać w normalnej, codziennej działalności. Pozwolę sobie przypomnieć, że w tej chwili wiele uwagi poświęca się kwestii europejskiej konwencji bioetycznej, o której tutaj też już dzisiaj była mowa, a o której ratyfikacji ciągle jest mowa w Polsce. Proponowane przez nas założenia do ustawy, dotyczące właśnie kwestii testów genetycznych, wypełniają pewną lukę prawną, która w gruncie rzeczy będzie bardzo utrudniała ratyfikację. Dlatego, że ratyfikacja narzuca na krajowego ustawodawcę obowiązek wypełnienia takich luk prawnych, a są to właśnie zagadnienia, którym poświęciliśmy uwagę i przygotowaliśmy pewne założenia do aktu prawnego, nadające się już właściwie do dalszej procedury legislacyjnej. Na razie ciągle jeszcze nie mogą się do tego przebić. Mam nadzieję, że tak się kiedyś stanie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze z państwa chciałby zabrać głos? Pan minister? Dobrze. Dziękuję bardzo. Zamykam więc dyskusję.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MieczysławGolba">Przystępujemy do omawiania kolejnego punktu, a więc punktu drugiego. Dziękuję bardzo, panie ministrze, za udział w dyskusji nad pierwszym punktem. Bardzo proszę o przedstawienie informacji o EPTA wicedyrektora Biura Analiz Sejmowych, pana Grzegorza Gołębiowskiego. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzGołębiowski">Dziękuję, panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Chciałbym powiedzieć, że BAS jest stowarzyszone z EPTA od 2007 r. i od tego czasu praktycznie stałym reprezentantem biura w tej organizacji jest pan Mirosław Sobolewski. Nikt lepiej niż on nie zna specyfiki działania tego podmiotu. Pozwolę sobie za chwilę oddać mu głos i poprosić o przedstawienie informacji o zadaniach i sposobie działania organizacji. W kolejnym punkcie poprosiłem o udział w spotkaniu pana Piotra Chybalskiego, jednego z autorów opinii prawnych przygotowanych na potrzeby państwa Komisji. Również pan Piotr Chybalski będzie referował ten punkt obrad. Panie Mirku, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, panie dyrektorze. Proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MirosławSobolewski">Dziękuję bardzo, Mirosław Sobolewski z BAS. Jestem osobą, która odpowiada za kontakty z siecią EPTA w ramach biura. Przede wszystkim chciałbym przybliżyć trochę specyfikę tej sieci. Zajmuje się ona oceną technologii, czyli refleksją nad społecznymi i gospodarczymi konsekwencjami wdrażania nowych technologii i postępu technologicznego. Jest to niezwykle szeroki zakres zagadnień, obejmujący takie obszary, jak nanotechnologia, nowe technologie medyczne, także kwestie, o których już tutaj mówiliśmy, czyli kwestie etyczne, kwestie związane z bezpieczeństwem w Internecie, dostępem do danych osobowych itd. Tę listę można by mnożyć.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MirosławSobolewski">Co jest szczególnie interesujące z punktu widzenia miejsca, w którym jesteśmy? To, że sieć EPTA jest platformą współpracy parlamentarzystów, którzy zajmują się aspektami oceny nowoczesnych technologii. Sieć powstała po to, żeby ułatwiać i umożliwiać parlamentarzystom dialog, wymianę doświadczeń, współpracę oraz realizację wspólnych projektów, które dotyczą rozmaitych aspektów oceny technologii. Sieć działa już mniej więcej 20 lat. W tym czasie powiększyło się także jej grono, w tej chwili liczy chyba 18 członków.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MirosławSobolewski">Członkowie posiadają bądź status członka stałego, bądź członka stowarzyszonego. Nasze biuro jest członkiem stowarzyszonym i w związku z tym obowiązki, które na siebie przyjmuje są nieco mniejsze. Między innymi jako członek stowarzyszony BAS nie aspiruje do kierowania pracami sieci w ramach przewodnictwa – prezydencji, która co roku trafia do innej organizacji członkowskiej.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MirosławSobolewski">Najważniejszymi sposobami wymiany informacji są coroczne spotkania, które odbywają się dwukrotnie. Jesienne – duże, otwarte konferencje, które adresowane są w dużej mierze do parlamentarzystów. Często odbywają się w parlamentach narodowych i gromadzą przedstawicieli parlamentów, świata nauki, organizacji związanych z oceną technologii. Są także wiosenne spotkania w mniejszym gronie, które mają bardziej techniczny charakter i związane są z programowaniem współpracy i wymianą informacji na poziomie osób zarządzających pracą biur badawczych.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MirosławSobolewski">Chciałbym powiedzieć jeszcze parę słów o tym, co BAS jako organizacja stowarzyszona robi w ramach sieci. Przede wszystkim staramy się uczestniczyć w dialogu i wymianie informacji. Równocześnie mamy własny program wydawniczy związany z upowszechnianiem informacji dotyczących różnych aspektów technology assessment w naszych krajowych realiach.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MirosławSobolewski">Nie wiem, jak jeszcze mógłbym rozwinąć te kwestie. Jeśli będą pytania, to z przyjemnością będę starał się na nie odpowiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję w tym punkcie. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanKaźmierczak">Jeśli można, krótkie uzupełnienie tej informacji. Otóż, z wypowiedzi pana doktora pobrzmiewał taki ton, może źle go odczytałem, że tak jak jest, jest dobrze i nie należy nic zmieniać. Doświadczenie EPTA związane także z prezydencją jest jednak takie, że tzw. pełne członkostwo ma swoje zalety. Co więcej, przypuszczam, że gdyby Polska uzyskała pełne członkostwo w EPTA, to miałaby sporą szansę na to, żeby objąć prezydencję, jako że na dzień dzisiejszy w organizacji są pewne problemy z kolejnymi chętnymi do prowadzenia prac EPTA.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanKaźmierczak">Może wyjaśnię państwu, którzy nie są wprowadzeni w temat, dlaczego o tym mówię i skąd o tym wiem. Otóż uczestniczę w pracach EPTA, ale nie jako poseł do polskiego parlamentu, tylko jako delegowany przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy generalny sprawozdawca ds. oceny społecznych oddziaływań nauki i technologii. To się tak ładnie nazywa General Rapporteur on Science and Technology Impact Assessment. W związku z tym, reprezentuję tam tę właśnie organizację, ale – że tak powiem – jestem na bieżąco.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanKaźmierczak">Na ostatnim posiedzeniu w Helsinkach, na którym zresztą nie było niestety przedstawiciela BAS, pojawił się właśnie problem prezydencji i do teraz nie jest rozwiązany. Dlatego inicjatywa, którą podjęła Komisja i nad którą jak rozumiem, panie przewodniczący, będziemy za chwilę dyskutowali, co do podjęcia ścieżki, który umożliwi naszemu krajowi pełne członkostwo w EPTA i docelowo objęcie także prezydencji w tej organizacji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę, nie słyszę. Zamykam dyskusję nad punktem drugim.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MieczysławGolba">Przystępujemy do omawiania punktu trzeciego. Bardzo proszę o przedstawienie opinii prawnych wicedyrektora BAS, pana Grzegorza Gołębiowskiego. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzGołębiowski">Panie przewodniczący, zgodnie z zapowiedzią oddałbym głos panu Piotrowi Chybalskiemu, autorowi jednej z opinii. Zreferuje obie opinie i przedstawi nasze stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławGolba">Okej. Bardzo proszę, panie dyrektorze. Proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrChybalski">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo, Piotr Chybalski, kieruję Wydziałem Analiz Ustrojowych i Parlamentarnych BAS. W sprawie, która jest państwa przedmiotem zainteresowania BAS wydało dwie opinie prawne. W marcu 2012 r. była to opinia mojego autorstwa, natomiast rok później w marcu br. opinię prawną sporządziła pani dr Ewelina Gierach. Konkluzje obu tych opinii są zbieżne, by nie powiedzieć tożsame. Nie chcąc wdawać się w zbytnie szczegóły ograniczę się jedynie do zaprezentowania tychże konkluzji.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PiotrChybalski">Szanowni państwo, zgodnie z art. 110 ust. 2 konstytucji Marszałek Sejmu jest odpowiedzialny za reprezentowanie Sejmu na zewnątrz. Zatem we wszelkich kontaktach międzynarodowych podmiotem kierującym reprezentacją Sejmu jest zawsze Marszałek Sejmu. Nie oznacza to jednak, że Marszałek Sejmu ma monopol na reprezentowanie Sejmu w kontaktach międzynarodowych. Wieloletnia praktyka postępowania w tej Izbie wskazuje, że Izba angażuje się w wiele form tego typu współpracy, chodzi tutaj m.in. o grupy bilateralne czy stałe delegacje na różne fora międzynarodowe. Zawsze jednak należy szanować model konstytucyjny i wszelkie tego typu kontakty międzynarodowe muszą odbywać się w z upoważnienia i w granicach upoważnienia udzielonego przez Marszałka Sejmu, a przynajmniej za jego zgodą.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PiotrChybalski">Teoretycznie więc, z konstytucyjnego punktu widzenia to marszałek byłby odpowiedzialny za reprezentację Sejmu w ramach EPTA. Oczywiście nie ma przeszkód, aby marszałek upoważnił komisję sejmową do reprezentowania Sejmu na forum tejże organizacji. Konieczne jest jednak, aby spełnione zostały dwie przesłanki. Po pierwsze, upoważnienie marszałka musiałoby się mieścić w zakresie zadań wyznaczonych komisjom sejmowym przez przepisy regulaminu. Chodzi o pewne ustrojowe usytuowanie komisji sejmowych w systemie organów Sejmu Rzeczypospolitej Polski. Po drugie, przedmiot współpracy, do której upoważniona miałaby zostać komisja sejmowa musi mieścić się w zakresie przedmiotowym jej działania.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PiotrChybalski">W obecnym stanie prawnym przeszkodą w przyjęciu rozwiązania, że to Komisja reprezentuje Sejm na forum EPTA jest art. 17 regulaminu Sejmu. To jest ogólny przepis ustrojowy wyznaczający zadania komisji sejmowych. Zgodnie z tym przepisem komisje sejmowe są organami powołanymi do trzech zadań. Po pierwsze, do rozpatrywania i przygotowywania spraw stanowiących przedmiot obrad Sejmu. Po drugie, do wyrażania opinii w sprawach przekazanych pod ich obrady przez Sejm, Marszałka lub Prezydium Sejmu. Po trzecie, Komisje są, w zakresie określonym konstytucją i ustawami, organami kontroli sejmowej, uczestniczą więc w wykonywaniu funkcji kontrolnej Sejmu. Do żadnego z tych trzech ogólnych zadań ustrojowych nie sposób przyporządkować udziału we współpracy międzynarodowej, w jaką angażuje się Sejm.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PiotrChybalski">Zatem, jeżeliby uznać za celowe, aby to Komisja reprezentowała Sejm na forum EPTA, należałoby dokonać stosownej noweli regulaminu Sejmu. Plan minimum, jak się wydaje wystarczający, polegałby na uzupełnieniu art. 17 regulaminu o przepis, który kreowałby nowe zadanie komisji sejmowych, uprawniając je do udziału, oczywiście z upoważnienia i w granicach upoważnienia udzielonego przez Marszałka Sejmu, we współpracy międzynarodowej, w jaką angażuje się Izba. Jeśli chodzi o tryb noweli regulaminu, jest on oczywiście również regulaminowo przesądzony. Inicjatywę uchwałodawczą w sprawie zmiany regulaminu posiada Prezydium Sejmu, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich oraz grupa co najmniej 15 posłów. Jak się wydaje, pewna praktyka postępowania jest taka, iż jeżeli to komisja sejmowa uzna za celową nowelę regulaminu, to wystosowuje stosowną prośbę do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej. To tyle, jestem do państwa dyspozycji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, przewodniczący Napieralski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GrzegorzNapieralski">Rozumiem, że wystarczy tak naprawdę wniosek naszej Komisji do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, żeby zmienić artykuł, o którym pan mówił. Tak, dobrze to zrozumiałem?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PiotrChybalski">Tak, to jest jedna z możliwości. Taki tryb był stosowany w tej kadencji Sejmu. Inna możliwość to albo analogiczny wniosek do Prezydium Sejmu, któro również posiada prawo inicjatywy w sprawie zmiany regulaminu, albo przygotowanie projektu noweli przez grupę 15 posłów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzNapieralski">Przepraszam, panie przewodniczący. Rozumiem, że dla bezpieczeństwa prawnego czy regulaminowego każdy z tych kroków jest, że tak powiem, identycznie bezpieczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PiotrChybalski">Tak, trzy podmioty posiadają inicjatywę do wniesienia projektu zmiany Regulaminu Sejmu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę, nie słyszę. Wobec powyższego nie ukrywam, że prezydium przygotowało wniosek, o którym rozmawiamy. Prezydium Komisji proponuje wystąpienie jako Komisja Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej w sprawie zmiany regulaminu Sejmu, zgodnie z art. 203 regulaminu Sejmu. Wobec powyższego, chciałem zapytać, czy jest sprzeciw? Nie słyszę. Wobec tego, skoro nie ma sprzeciwu, to stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MieczysławGolba">Chciałbym zapytać, czy ktoś jeszcze chciał zabrać głos na ten temat? Nie widzę, nie słyszę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MieczysławGolba">Przystępujemy do realizacji punkt nr 4 porządku dziennego – sprawy bieżące. Proszę przewodniczącego Jana Kaźmierczaka o zabranie głosu i zreferowanie sprawy. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję, panie przewodniczący. Sprawa dotyczy organizacji III Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach. Odbędzie się on w dniach 16–18 września i na ręce pana przewodniczącego Komisji wpłynęło zaproszenie prezesa regionalnej izby gospodarczej dla Komisji do wzięcia udziału w kongresie w formie wyjazdowego posiedzenia. Równocześnie, ponieważ jestem w kontakcie z panem prezesem Donocikiem, chciałbym przekazać państwu posłom, że jest w tej chwili gotowy wstępny ramowy program kongresu, w którym jest pewna liczba sesji plenarnych, ale także dyskusji panelowych. Ze strony prezesa RIG jest prośba do państwa posłów o zadeklarowanie udziału w kongresie i zgłoszenie chęci uczestnictwa w roli panelistów, jeżeli taka będzie państwa wola, w poszczególnych sesjach składających się na kongres. Oprócz tego prezydium planuje zorganizowanie formalnego posiedzenia wyjazdowego Komisji w czasie trwania kongresu. To może tyle, panie przewodniczący. Jeżeli są jakieś pytania, to oczywiście chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławGolba">Czy są jakieś pytania dotyczące tego punktu? Tak, bardzo proszę, pan przewodniczący Napieralski.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#GrzegorzNapieralski">Tylko jedno – ile mamy czasu na podjęcie decyzji i ewentualne przekazanie jej organizatorom lub panu, panie przewodniczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKaźmierczak">Panie przewodniczący, byłoby dobrze, gdyby te decyzje zapadały rychło. Natomiast nie jest to „tryb straży pożarnej”, ponieważ to się w tej chwili dzieje. Ustalenie składu panelistów jest pewnie zadaniem dosyć długotrwałym, jako że są tam przewidywani różni prominentni goście, z których część, jak znam życie, będzie bardzo długo zwlekało z udzieleniem odpowiedzi. W związku z tym, im szybciej państwo posłowie przekażą swoje decyzje, tym będzie lepiej dla organizatorów i także dla podjęcia ostatecznej decyzji, że my, bo ja też się tam piszę, będziemy włączeni w skład panelistów w poszczególnych panelach roboczych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś zgłoszenia w sprawach bieżących? Nie widzę, nie słyszę. Wobec powyższego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MieczysławGolba">Protokół posiedzenia z załączonym zapisem jego przebiegu jest do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Dziękuję państwu bardzo serdecznie za udział, dziękuję panom dyrektorom, dziękuję panu prezesowi. Pani również i państwu posłom. Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>