text_structure.xml
27.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKaźmierczak">Zgonie ze stanem faktycznym i z listą obecności mamy kworum, w związku z tym otwieram 70. posiedzenie Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Witam państwa posłów, zaproszonych gości, szczególnie panią prof. Marię Orłowską, sekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmuje jeden punkt – rozpatrzenie informacji o planach Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dotyczących informatyzacji sektora nauki i szkolnictwa wyższego. Powyższy porządek i materiały posłowie, członkowie Komisji otrzymali. Czy do porządku dziennego są uwagi państwa posłów? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja porządek dzienny przyjęła bez zmian.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKaźmierczak">W związku z tym możemy przystąpić do jego realizacji. Bardzo proszę panią minister Orłowską o przedstawienie nam informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MariaElżbietaOrłowska">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, z dużą przyjemnością przedstawię tę informację. Kiedy zgłaszaliśmy ten temat pod obrady Komisji była pełna wątpliwość z naszej strony, czy Komisja Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii będzie zainteresowana tym, co robimy na bieżąco. Pojęcie nowoczesności, oczywiście, jest bardzo względne, zależy od czasu, od stopnia zaawansowania. Nam się wydaje, że właśnie proponujemy niezwykle nowoczesne rozwiązania w porównaniu do wszystkich, które były dostępne przez ostatnie długie lata i jesteśmy bardzo zaawansowani w ich wdrożenie. Zanim powiem kilka słów o tych konkretnych systemach i rozwiązaniach, na pewno nie będę mówiła o żadnych sprawach technicznych, ani o technologii, na jakiej one zostały zbudowane. Chciałabym się skupić na takich kwestiach, jak ich funkcjonalność, użytkownicy, po co to robimy, jaki jest cel, kto będzie naprawdę głównym beneficjentem z inwestycji, jaką czynimy w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MariaElżbietaOrłowska">Ale zanim o tym, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że te systemy i te koncepcje i cała architektura informatyzacji – nazwijmy to sektora, czyli całego środowiska naukowego, zarówno uczelni, instytutów badawczych jak i instytutów Polskiej Akademii Nauk nie stoi w izolacji od wszystkich innych wysiłków, które są nadzorowane i których wizję przedstawia Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Jest niezwykle ważne, że cokolwiek budujemy musi być interoperacyjne z całą resztą depozytorów krajowych, z całą resztą baz danych, które mogą wspierać te dane, o których będę opowiadała. Natomiast fakt, że dane muszą być przechowywane, jeśli to możliwe, w jednej lokalizacji tylko po to, żeby zachować ich absolutną spójność i jakość danych, świadczy o jakości tego typu systemów. Także wpisuje się to w pracę – powiedziałabym – w dużo szerszym zakresie zintegrowania, czyli integracji administracji elektronicznej państwa, taka byłaby kompletna nazwa. I cały sektor, który my reprezentujemy jest właśnie zaopatrzony w te wszystkie – mówiąc bardzo potocznym językiem – wtyczki, które pozwolą, żeby współpracował ze wszystkimi innymi systemami. To bardzo ważne, żebyśmy nie myśleli, że to są przypadkowo zbierane dane, przyczynkowe odpowiedzi na jakieś zagadnienia. W ten sposób byśmy mieli, oczywiście, bardzo chaotyczne środowisko.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MariaElżbietaOrłowska">Stan zaawansowania informatyzacji do roku 2010 był niezwykle rozproszony. Były to systemy, które były głównie w posiadaniu uczelni. Wiele uczelni korzystało dla własnych, lokalnych potrzeb z pewnej grupy systemów, natomiast nie było systemu (w zasadzie z pewnym zawstydzeniem powinniśmy to mówić), który by w sposób naprawdę profesjonalny integrował informacje pochodzące z tych ponad 430 uczelni, które mamy w kraju, wielu instytutów PAN-owskich i wielu instytutów badawczych. Nie tak dawno, jeszcze około dwa lata temu, kiedy trzeba było podjąć jakąkolwiek strategiczną decyzję bądź zadać jakieś pytanie, to jedynym źródłem informacji była albo rozesłana indywidualna prośba i długie oczekiwanie na odpowiedź, i jakość danych nie do zweryfikowania, albo coś, co już jest bardzo nieaktualne, bo wynika z jakiegoś typu sprawozdań uczelni, które są rutynowo składane, albo z jakichś źródeł, które mają dane, ale na pewno niekompletne. Trudno sobie wyobrazić, żeby można było oceniać wpływ pewnych inwestycji, nawet zwiększenia inwestycji na naukę czy inwestycji na szkolnictwo wyższe, nie mając podstawowych danych, na których można byłoby polegać.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MariaElżbietaOrłowska">I właśnie po tym wstępie chciałabym przejść do omówienia głównego systemu, który stanowi taki back bag, główną część, która będzie współpracowała z wieloma innymi systemami, która nazywa się – na pewno państwo już słyszeliście jego nazwę – POL-on. System POL-on integruje dane – i zaraz powiem, jakiego typu dane – początkowo myśleliśmy, że głównie dotyczące szkolnictwa wyższego, ale jak się okazuje w trakcie rozwoju koncepcji i nowelizacji ustaw, których nowelizację obecnie przygotowujemy, również dane dotyczące nauki dla Polskiej Akademii Nauk i instytutów badawczych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MariaElżbietaOrłowska">Proszę państwa, POL-on ma już swoją bardzo zaawansowaną wersję, jest dostępny. Jak widzę, wielu z państwa jest on- line, można spojrzeć, jak POL-on wygląda w sensie jego pierwszego interfejsu. Jako główny integrator danych dopuszcza, mówiąc takim bardzo prostym językiem, dwie klasy obiektów. Pierwsza klasa jest dostępna publicznie i bardzo ważna, a druga klasa wymaga pewnych uprawnień. Od razu na wstępie chcę państwa zapewnić, że bardzo ściśle współpracujemy z GIODO, współpracujemy z GUS po to, żeby jednym z zysków wprowadzenia tego systemu było również ograniczenie biurokratycznych oczekiwań czy biurokratycznej pracy po stronie uczelni. Jeżeli popatrzymy na funkcjonalność systemu POL-on w sensie jego dostępnych rejestrów publicznych, to w przesłanym dokumencie są one bardzo szczegółowo opisane, ale chciałabym o kilku wspomnieć.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MariaElżbietaOrłowska">Obecnie dostępny jest rejestr uczelni niepublicznych i związków uczelni niepublicznych. To bardzo ważne, ponieważ uczelnie niepubliczne często zmieniają swój status i mają ustawowy obowiązek informowania Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o tych zmianach, zatem tutaj jest to źródło naprawdę kompletnej informacji na przykład, że szkoła jest w trakcie likwidacji bądź w innym ze stanów, w jakich szkoła może się znaleźć. Bardzo ważne, publicznie dostępne jest zestawienie wszystkich kierunków studiów wprowadzonych na wszystkich uczelniach. To bardzo istotne, szczególnie przy nowych regulacjach w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym, kiedy te kierunki studiów mogą być w wielu wypadkach generowane przez uczelnie, tworzone przez uczelnie, niekoniecznie muszą być tymi tradycyjnymi, standardowymi kierunkami studiów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MariaElżbietaOrłowska">Istnieje również rejestr instytucji szkolnictwa wyższego. Tutaj są wszystkie uczelnie, wszystkie dane, które publicznie są dostępne. Rejestr jednostek naukowych – tu przypomnę, że jednostka naukowa to jest nic innego, jak wydział w przypadku uczelni bądź katedra, bądź instytut naukowy, również Instytut Polskiej Akademii Nauk albo instytut badawczy – takich jednostek w kraju mamy powyżej 1000 i każda z tych jednostek pewne podstawowe i szczegółowe dane o sobie publicznie udostępnia. Kolejny rejestr, stosunkowo krótki, uczelni prowadzonych przez kościoły i związki wyznaniowe. Następnie uprawnienia jednostek do nadawania stopni naukowych. Bardzo istotne, bo nie trzeba szukać tej informacji na bardzo różnie skonstruowanych stronach internetowych uczelni, tylko te wszystkie informacje są publicznie dostępne. Również jest rejestr pracowników naukowych, w ograniczonym zakresie, że osoba o takim i takim nazwisku jest zatrudniona w takiej czy takiej instytucji. Tu nie wchodzimy w zakres danych personalnych, PESEL nie jest tutaj pokazywany, tak, że jest to zupełnie bezpieczne.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MariaElżbietaOrłowska">Natomiast wyższe uprawnienia wchodzą w tę najciekawszą część systemu POL-on. Mamy po raz pierwszy dokładne dane dotyczące studentów studiujących na jednym kierunku, na dwóch kierunkach, no i oczywiście te dane są uaktualniane przez uczelnie, zgodnie z kalendarzem roku akademickiego. Czyli po rekrutacji zbieramy pewne nazwijmy to informacje kontrolne, które uczelnie są zobowiązane do przesłania do systemu. I tutaj jest pewna ciekawostka, bo do tej pory, jak zdobywaliśmy informacje dotyczące bardzo ważnej liczby studentów, sięgało się do sprawozdania GUS-owskiego i tam w sprawozdaniu GUS-owskim była liczba „n” liczby studentów. Natomiast, jeżeli student nie był identyfikowany przy pomocy żadnego identyfikatora typu PESEL, to taki student studiujący bardzo długo albo już niestudiujący ciągle był liczony. Podobnie studiujący na dwóch kierunkach był liczony dwukrotnie. To nie jest marginalna kwestia, ponieważ – jak porównamy dane GUS-owskie z danymi pełnymi, kompletnymi, opartymi na PESEL-ach – to różnica jest rzędu powyżej 100 tys. studentów. Także kwestie niedokładności, wynikające nie z braku rzetelności tylko z braku systemu, który by to wspierał, w tej chwili zostały bardzo jasno doprowadzone do takiego stanu, w jakim naprawdę powinny być. To samo dotyczy pracowników naukowych, sprawdzania minimum kadrowego. Na pewno państwo wiecie o tym, że – aby kierunek mógł być oferowany przez uczelnie – muszą być spełnione pewne warunki. I wszystko, co teraz chyba każdy z państwa może sobie wygenerować we własnej fantazji, zbieramy w systemie POL-on.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MariaElżbietaOrłowska">Ten system jest ciągle rozwijany, są dalsze plany jego rozwoju. W najbliższym czasie czyli do końca roku 2013 planujemy uruchomienie modułu, który będzie dotyczył nieruchomości uczelni publicznych. Zależy nam na tym, żeby popatrzeć na stan nieruchomości, popatrzeć również na ich sposób wykorzystania. Szczególnie jest to ważna informacja wtedy, kiedy planowana jest kolejna inwestycja, po to, żeby można było naprawdę w sposób obiektywny ocenić pewne możliwości, jeśli chodzi o daną uczelnię, jeśli chodzi o sale, sprawdzić czy jest tam powierzchnia niezbędna do prowadzenia badań czy zajęć.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MariaElżbietaOrłowska">Następnie zbieramy informacje dotyczące patentów czy ostatnich publikacji. I ważny punkt, o którym chciałabym kilka słów powiedzieć, mianowicie chcemy doprowadzić do takiego stanu, żeby każda praca naukowa, która jest opublikowana przez polskiego naukowca bądź jednym z autorów jest polski naukowiec była – nie mówię w tej chwili o otwartym dostępie do jej treści – ale żeby była zarejestrowana na poziomie tzw. meta, żebyśmy wiedzieli o istnieniu tej pracy i miejscu jej publikacji. A w zależności od tego, czy jest umowa o otwartym dostępie czy nie – i o tym dzisiaj nie chciałabym mówić – będzie dostępny cały tekst tej pracy. Takiego jednego źródła informacji w tej chwili nie ma. Obecnie, żeby uzyskać taką informację, na przykład zadać sobie pytanie, ile prac i jakich w ostatnim roku czy dwóch, czy pięciu latach, w dowolnym okresie, opublikował jakiś instytut czy jakaś indywidualna osoba, to musimy żmudnie szukać po wielu bazach, które są zupełnie rozłączne, w żadnym wypadku nie integrują danych. Najwyższy czas, żebyśmy się mogli lepiej chwalić tym, co robimy i mieć to jako output in inwestycji w naukę w sposób systematyczny i porządny prezentowany na nasze żądanie. Tak, że ten moduł jest bardzo trudny do implementacji – nie dlatego, że dane są złożone, ale wymaga dużej kooperacji z bibliotekarzami i z bibliotekami, które w tej chwili obsługują pewne tematyczne sektory. I nawet jutro, mogę państwa zapewnić, mamy spotkanie, które już ostatecznie ustala architekturę właśnie tego, co nazywamy potocznie PBN czyli Polską Bibliografię Naukową. Mamy wrażenie, że wypełnienie danymi PBN zabierze trochę czasu, ale infrastruktura informatyczna już istnieje i beta wersja tego systemu jest i była dostępna w sieci.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MariaElżbietaOrłowska">Następnie, proszę państwa, planujemy jeszcze jeden moduł, który – myślę – państwo uznacie za bardzo ciekawy i niezwykle prosty do zaimplementowania. Jest to moduł rejestru wszystkich dyplomów wydawanych przez uczelnię. To, oczywiście, wymaga zmiany ustawy i to już jest w naszych planach, w założeniach do ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, które w tej chwili procedujemy. Chcemy, żeby dyplom był zarejestrowany na poziomie podstawowych informacji: numer dyplomu, data wydania, kierunek. Na pewno wielokrotnie państwo czytacie bulwersujące informacje o produkcji dyplomów, o tym, że nie możemy stwierdzić, czy te dyplomy są rzeczywiście rzetelne, prawdziwe. Cały świat w tym kierunku poszedł. Z przykrością mówię, że nie jesteśmy tutaj liderami, jedynie naśladujemy innych, ale kierunek jest bardzo dobry, dlatego że absolwenci powinni być również zainteresowani tym, żeby pracodawca mógł sprawdzić, czy ten dyplom rzeczywiście istnieje w bezpiecznym systemie, w publicznym rejestrze, po to, żeby nie było najmniejszych wątpliwości, już nie mówię w tej chwili o całej dokumentacji, którą należy przedłożyć. Jako ciekawostkę powiem, że w Stanach Zjednoczonych za tego typu sprawdzenie czy dyplom istnieje, pracodawca, który ma intencję zatrudnienia kogoś, nawet płaci. Nie jest to wielka kwota, ale ten rejestr się sam finansuje. My, oczywiście, na razie tego nie planujemy, myślimy o takim bardzo syntaktycznym podejściu i pokazaniu wszystkich dyplomów. Nawet na tyle, na ile uczelnie będą zainteresowane, żeby te dyplomy z ich archiwum również wprowadzić do naszego rejestru.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MariaElżbietaOrłowska">Proszę państwa, na pewno nigdy nie powiemy, że ten system jest zakończony, tak jak każdy informatyczny system. POL-on jest wielkim systemem. Jest budowany ze środków pochodzących z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, z Programu Systemowego. Jest to – relatywnie pozwolę sobie ocenić – ogromny, fundamentalny system, budowany niedużym kosztem po raz pierwszy w kraju.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MariaElżbietaOrłowska">System POL-on oczywiście będzie miał kolejne moduły, będzie się dalej rozwijał, natomiast zakładamy, że jego pierwsza wersja na rok 2013 jest kompletnie uzupełniona. Na dzień dzisiejszy uczelnie już przekazują dane w wielu modułach, które istnieją. Muszę państwu powiedzieć, że nie było to łatwe. Uczelnie mają swoje indywidualne systemy i dostosowanie ich do importu danych do czegoś zupełnie nowego wymagało troszeczkę wysiłku. Udało się, było wiele konferencji, wiele uzgodnień, wiele technicznych spotkań i w tej chwili mogę powiedzieć, że praktycznie problemów z importem danych, takich, których nie umielibyśmy na bieżąco rozwiązać, nie ma. System działa oczywiście przez 365 dni, jest to system wymagający ogromnej ilości obsługi informatycznej i taką również zapewniamy. Tyle o POL-onie. Oczywiście na wszystkie pytania z przyjemnością odpowiem.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MariaElżbietaOrłowska">A teraz bardzo krótko chciałam powiedzieć o kolejnym systemie, który jest niezbędny i bardzo dobrze współpracuje z systemem POL-on, nazywamy go potocznie OSF. Jest to system, który obsługuje strumienie finansowe. Proszę państwa, nic nowego. Jeżeli ktoś z państwa kiedyś składał wniosek, to może widział OSF. Jest to system nieco przestarzały i cały czas jest przez nas rozbudowywany. Ten system obsługuje w tej chwili ok. 20 tys. wniosków rocznie, które składane są przez naukowców do obu agencji i do ministerstwa, czyli do Narodowego Centrum Nauki i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Te wnioski oraz wszystkie strumienie finansowe, które również obsługuje ministerstwo nauki, przechodzą przez pewien proces biznesowy. Oczywiście, różnią się te procesy w zależności od strumienia finansowania i tym absolutnie państwa nie będą zanudzać, nie będę o tym mówiła. Natomiast jest bardzo istotne, że w obecnym stanie ten system zapewnia obsługę od złożenia wniosku, gdzie wielu autorów może edytować ten wniosek, do momentu podjęcia decyzji i podpisania umowy. Większość dokumentów już obsługuje. Zależy nam na tym, żeby końcem życia projektu nie było zamknięcie i podpisanie umowy, ale dużo dłuższy proces, m.in. monitorowanie wszystkich prac wynikających z tego projektu, wszystkich publikacji, których autorzy uznają, że zostały stworzone w ramach tego projektu badawczego. Co bardzo istotne, także nie będzie zamknięta przestrzeń związana z projektem przez wiele, wiele lat. Dlaczego tak jest? To jest tak oczywiste, że aż krępuję się o tym mówić. Potrzebne to nam do tego, żeby można było kiedyś oceniać i to systematycznie oceniać, w jakich dziedzinach, jakie projekty, jaką wartość przynoszą dla naszej nauki, żeby jej nie mierzyć wyłącznie w liczbach publikacji.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MariaElżbietaOrłowska">Jeszcze chciałabym dodać, że OSF współpracuje z POL-onem, czyli informacje dotyczące jednostek, pracowników, publikacji czasem potrzebnych do wypełnienia tego wniosku, właśnie będą pochodziły z systemu POL-on. Wyobrażamy sobie, że dużo łatwiej można wypełnić wniosek a po drugie – dane przedstawione we wniosku są na pewno rzetelne. To jest ogromny wysiłek, są okresy, kiedy jest deadline na składanie wniosków, kiedy tysiące aplikacji musi być procedowanych, kiedy nie może być opóźnień, kiedy system nie może być zamknięty i otwarty po jakimś czasie. Jest to system – powiedziałabym – już o takich cechach produkcyjnych i w tej chwili pracuje bardzo efektywnie.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MariaElżbietaOrłowska">Proszę państwa, nasze plany są ogromne. Kolejnym nie systemem, tylko raczej aplikacją na tych dwóch systemach, o których do tej pory powiedziałam, jest coś, co nazywamy SUN. Będzie to kolekcja usług naukowych. To jest kwestia planów. Wtedy, kiedy będziemy mieli ewentualny dostęp do środków unijnych, w nowej perspektywie wpisany jest do programu cyfryzacji państwa, Polski cyfrowej (dziękuję za podpowiedź) i będzie miał dużo ciekawych aplikacji dla kandydatów na studia, dla ludzi, którzy kończą studia, są absolwentami i szukają pracy bądź mają jakiekolwiek trudności. Kilka pomysłów jest na razie średnio dojrzałych, więc o szczegółach nie będę mówiła, ale byłoby naprawdę nierozsądne, żeby mieć dokładne i tak bogate bazy danych a nie nakładać na to ciekawych aplikacji dla kolejnej grupy użytkowników. Proszę państwa, mamy dużo do zrobienia. Ciągle robimy to z wielką, powiedziałabym, satysfakcją, bo postęp jest widoczny, środowisko odbiera to bardzo dobrze. I jako przykład pewnej pracy, która już wynika z tych naszych wysiłków, wyprodukowaliśmy coś, co nazywa się Raport Nauka. Nie wiem, czy państwo mieliście okazję to widzieć, jest bardzo mała promocja tego dokumentu, natomiast Raport Nauka jest dostępny on line na stronach ministerstwa. Pokazuje takie przekroje i takie informacje dotyczące działalności naukowej, jakiej nigdy przedtem nie umieliśmy w sposób systematyczny otrzymać, czy to geograficznie, czy według dziedzin, czy według dyscyplin, czy według poziomu naukowców.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MariaElżbietaOrłowska">Proszę państwa, proponuję, żebym skończyła ten krótki wstęp i jeśli państwo macie jakiekolwiek pytania, z wielką przyjemnością na nie odpowiem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję bardzo pani minister za przedstawione informacje. Otwieram dyskusję. W pierwszej kolejności zapytam, czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos? To może ja tylko dopytam panią minister, ponieważ dzisiaj rano w czasie posiedzenia podkomisji nauki i szkolnictwa wyższego pani minister Nałęcz sygnalizowała, że ministerstwo, jak to się mówi, bierze na siebie problem obsługi danych o absolwentach. To pierwotnie było przewidziane jako zadanie uczelni, podobno nie bardzo wyszło, w związku z tym dopytam, czy to także znajdzie się w ramach systemu POL-on, czy państwo zamierzacie to jakoś inaczej rozwiązać?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanKaźmierczak">Proszę bardzo, czy jakieś wyjaśnienia? Oczywiście, myślę, że można.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaElżbietaOrłowska">Bardzo dziękuję. Tak, istotnie, nie jest łatwą sprawą śledzenie losów absolwentów. I w związku z tym podjęte są pewne działania, mocno zaawansowane, we współpracy z ZUS. Sprawa oczywiście jest delikatna o tyle, że chodzi tutaj o dane osobowe i chodzi to, żeby zapewnić brak dostępności osób niepowołanych do danych osobowych. Natomiast jesteśmy na najlepszej drodze, we współpracy z ZUS, że będziemy mieli informacje o zatrudnieniu, może więcej nawet, o typie zatrudnienia, ale to jest ciągle w trakcie dyskusji. Jest to jedyna droga, nie widzimy żadnej innej, żeby uzyskać rzetelne dane.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję za odpowiedź. Ponowię pytanie, czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos? W takim razie czy ktoś z zaproszonych gości chciałby zabrać głos? Dla porządku, proszę o przedstawienie się do potrzeb protokołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RadosławNielek">Pani minister, ja się bardzo cieszę, że powstaje system POL-on, dlatego że do wielu rzeczy do tej pory w ogóle nie było dostępu, na przykład takich jak baza nauki polskiej, która umożliwiała dostęp do bazy naukowców. Niestety, Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI) za jakiekolwiek wyciągi z tej bazy, które mogłyby służyć na przykład do rekrutacji pracowników na wyższych uczelniach, życzyło sobie opłaty. To może nie były duże kwoty, ale przepuszczenie tego przez całą maszynę biurokratyczną powodowało, że często było to barierą nie do przejścia. Więc w tym sensie POL-on, jako narzędzie, które umożliwia dostęp do takich raportów bezpłatnie jest bardzo wartościowym rozwiązaniem. Zdaję sobie sprawę oczywiście, że ten system będzie cały czas się rozwijał. Mówiła pani minister o ciekawych aplikacjach, które mają być zbudowane on the top, na górze tego systemu i oczywiście wiele z tych aplikacji, pomysłów na te aplikacje będzie miało ministerstwo i ministerstwo korzystając ze środków budżetowych je zbuduje. Natomiast jest coś, czego mi już na obecnym etapie bardzo brakuje w tym systemie, to właściwy format. Gdyby udało się udostępnić te dane z systemu POL-on w formacie, który by pozwolił wszystkim zainteresowanym budować aplikacje, to bylibyśmy, po pierwsze – bliżej takiego ogólnego dostępu do danych, a po drugie – środowisko akademickie stworzyłoby bardzo wiele bardzo ciekawych narzędzi. W tej chwili wyciągnięcie danych z systemu POL-on jest możliwe tylko w formacie Pdf tudzież Excelu, ale to też nie pozwala na jakieś automatyczne przetwarzanie tych danych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#RadosławNielek">To taka moja prośba, apel, może sugestia, żeby uwzględnić to w rozwoju systemu, bo to mocno ograniczy koszty budowania ciekawych aplikacji a może też spowodować, że powstaną bardzo ciekawe aplikacje, o których urzędnicy nie pomyślą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MariaElżbietaOrłowska">Czy mogę?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanKaźmierczak">Pani minister udzieli odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaElżbietaOrłowska">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Muszę powiedzieć, że ze względu na to, że część danych w POL-on jest chroniona, bo są to dane osobowe, stąd pewna precyzja, bo robimy to wykorzystując numer PESEL a po PESEL-u można zidentyfikować osobę. Dlatego dostęp do danych w szerszym zakresie niż te repozytoria, które zostały wynegocjowane, nie jest możliwy. Można korzystać z danych, które nie dotykają danych osobowych i GIODO daje nam zezwolenie na publiczne prezentowanie jedynie tych danych. Jeżeli zejdziemy na niższy poziom i będziemy szukali informacji o studentach na przykład po numerze PESEL, to takiej możliwości, niestety, nie będzie. Takich informacji udostępnić nie możemy. Ale muszę powiedzieć, że mieliśmy wczoraj bardzo ciekawe spotkanie z Komisją Infrastruktury Informatycznej. KRASP (Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich) zaproponował, że sam by pewne koncepcje przećwiczył na tym systemie i zaproponował nam zbudowanie tych raportów. Dlatego mogę zadeklarować, że temu wszystkiemu, co jest publicznie dostępne, możemy zmienić format, żeby dało się budować aplikacje. To, co nie może być publicznie dostępne, pozostanie publicznie niedostępne, ale jesteśmy otwarci na budowanie aplikacji, które nie zakłócą dostępu do danych osobowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RadosławNielek">Przepraszam, tylko ad vocem. Pani minister, dokładnie o to chodzi. Nie chodzi o to, żeby udostępniać więcej danych niż udało się wynegocjować z GIODO, tylko o to, żeby te dane, które udało się wynegocjować z GIODO udostępnić w takim formacie, żeby umożliwić ich automatyczne przetwarzanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję. Ponowię pytanie, czy ktoś z posłów czy z zaproszonych gości pragnie zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń, w związku z tym zapytam, czy ktoś z posłów w związku z przedstawioną informacją ma jakieś wnioski? Również nie widzę.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanKaźmierczak">Zamykam dyskusję. Stwierdzam, że porządek dzienny posiedzenia został wyczerpany. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>