text_structure.xml 162 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławGolba">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam w sposób szczególny panią minister Małgorzatę Olszewską, przedstawiciela UKE – pana Mariana Kornaszewskiego, witam członka Zarządu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pana Stefana Pastuszkę. Witam serdecznie wszystkich zaproszonych gości. Dzisiejsze posiedzenie zawiera dwa punkty. Po analizie, prezydium Komisji poszerzyło porządek obrad o sprawy bieżące, zaś punkt drugi przewiduje rozpatrzenie informacji o stanie zaawansowania wdrażania naziemnej telewizji cyfrowej. Wobec powyższego chcę poinformować, że materiały dotyczące dzisiejszego posiedzenia panie i panowie posłowie otrzymali drogą elektroniczną, a także papierową. Stwierdzam kworum. W pierwszym punkcie porządku chcę oddać głos panu przewodniczącemu Grzegorzowi Napieralskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AnnaSobecka">Przepraszam, ja w kwestii formalnej. Chciałam zapytać, czy pan przewodniczący ma usprawiedliwienia pana przewodniczącego Dworaka i pana ministra Boniego, ponieważ ostatnio, na posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji pan przewodniczący Dworak przysłał usprawiedliwienie mówiące, że w tym czasie występował przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, na której miał być przesłuchiwany, co było nieprawdą. Takie postępowanie nie przystoi urzędnikowi tak wysokiego szczebla. Chciałabym wiedzieć, dlaczego na posiedzeniach Komisji nie pokazuje się pan minister Boni? Czy pan przewodniczący ma usprawiedliwienia pana ministra i pana przewodniczącego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, już odpowiadam. W tym wypadku, to Minister Administracji i Cyfryzacji decyduje o tym, kogo upoważnia do udziału w posiedzeniu Komisji. Na przedostatnim posiedzeniu naszej Komisji był obecny pan minister Boni, mieliśmy okazję z nim rozmawiać. Jeśli chodzi o przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pana Dworaka, to mamy od niego pismo upoważniające członka Zarządu, pana Pastuszkę. W tym przypadku, to pan przewodniczący decyduje, kto ma reprezentować Radę. Te pisma są, mamy też upoważnienia z Urzędu Komunikacji Elektronicznej, więc bardzo proszę – przystępujemy do realizacji pierwszego punktu posiedzenia. Głos zabierze pan przewodniczący Grzegorz Napieralski. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzNapieralski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałem poinformować o decyzji prezydium Komisji w sprawie wyjazdowych posiedzeń Komisji, które mają się odbyć w Szczecinie, w województwie zachodniopomorskim. Prezydium ustaliło datę na 16 i 17 maja br. Chciałbym przedstawić informację bardzo krótko, ponieważ tematów, jak widzę, jest bardzo dużo, frekwencja dotycząca drugiego punktu jest też duża. Otóż nasz wyjazd chcielibyśmy podzielić na dwie części. Pierwsza, to merytoryczne posiedzenia Komisji. Byłyby to dwa spotkania Komisji. Pierwsze odbyłoby się w Urzędzie Miasta, w sali sesyjnej Rady Miasta, a drugie – w Akademii Morskiej w Szczecinie. Byłoby ono połączone z prezentacją najnowocześniejszych osiągnięć, jeżeli chodzi o naukę nawigacji. Chcielibyśmy zaproponować, jako organizatorzy tego wyjazdowego spotkania, zobaczenie, co dzieje się poza Warszawą w tych firmach, które możemy zakwalifikować do dziedziny innowacyjności i nowoczesnych technologii, które korzystają z badań, komercjalizują badania i produkują wyroby, którymi warto się pochwalić. Pierwszy dzień związany byłby z gospodarką morską. Chcieliśmy pokazać uczelnię – to, co udało się zrobić, jeśli chodzi o innowacje, szczególnie w nauce, zaprezentować najnowocześniejsze systemy nawigacji, którymi możemy się pochwalić w Europie i nie tylko. Chcielibyśmy pokazać, jak się steruje największymi statkami, tankowcami a także pokazać to, co jest w Szczecinie bardzo ważne – port i firmy, które tam są. Dodatkową atrakcją byłoby to, że widzielibyśmy je z wody, moglibyśmy obserwować, jak funkcjonuje port, jak działają firmy, które się w nim ulokowały – nie tylko przeładunkowe przedsiębiorstwa, ale i inne.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#GrzegorzNapieralski">Drugi dzień byłby przede wszystkim dniem spotkań z przedstawicielami firm – liderów, funkcjonujących na terenie województwa, z liderami domen internetowych, jak również zajmującymi się kwestią funkcjonowania podpisu elektronicznego. To są ludzie sukcesu, którzy te firmy zbudowali od podstaw, korzystając ze środków Unii Europejskiej, a przede wszystkim z potencjału ludzi młodych ze szczecińskich uczelni, choć nie tylko ze szczecińskich. Jest to imponujące. Chciałem się pochwalić, że powstała na przykład bardzo ciekawa firma, która produkuje aplikacje dla telefonów komórkowych. Spotkamy się z prof. Janem Lubińskim, który jest jednym z najbardziej znanych genetyków na świecie, prowadzi bardzo szerokie badania nad rakiem, nad jego bardzo wczesnym wykrywaniem. Profesor zdobywa ważne nagrody w świecie nauki, ma ciekawe, innowacyjne pomysły a niezależnie od pracy na uczelni, zbudował też firmę, w której komercjalizuje się badania. To aspekt bardzo dla naszej Komisji istotny. To tyle, jeśli chodzi o informacje – jeśli nie byłoby uwag ze strony członków Komisji. Zaproponowałem panu przewodniczącemu i prezydium Komisji, że z każdym z parlamentarzystów odbędę indywidualną rozmowę, jeśli chodzi o zorganizowanie spotkania. Szczecin jest dość daleko od Warszawy, chciałbym z każdą z osób się umówić i pouzgadniać szczegóły, żebyśmy mogli z pożytkiem pracować. Oczywiście są zaproszenia dla ministerstwa, dla pani minister. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym przywitać bardzo serdecznie ojca Tadeusza Rydzyka. Witam serdecznie ojca dyrektora na naszym dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Przystępujemy do punktu drugiego – rozpatrzenia informacji o stanie zaawansowania wdrażania naziemnej telewizji cyfrowej. Wiemy, że te wyłączenia odbywają się etapami. Wiemy, że w ubiegłym roku odbyło się kilka wyłączeń i pozostało do dokonania jeszcze kilku w tym roku, nie później niż do 22 kwietnia 2013 r. Ten sygnał zostanie wyłączony na obszarze Częstochowy, Gorlic, Kłodzka, Opola, Rabki, Szczawnicy, Tarnowa, Wrocławia i Zakopanego. Nie później niż do 20 maja 2013 r. odbędą się wyłączenia na obszarze Białogardu, Bydgoszczy, Gniezna, Kalisza, Katowic, Konina, Koszalina, Krakowa, Lęborka, Łodzi, Piły i Świnoujścia, a nie później niż 17 czerwca 2013 r. nastąpią wyłączenia na obszarze Białegostoku, Bieszczad, Dęblina, Kielc, Lublina, Olsztyna, Opoczna, Płocka, Przemyśla, Siedlec, Suwałk i Zamościa. Nie później niż 23 lipca 2013 r. wyłączenia odbędą się na obszarze Giżycka, Jeleniej Góry, Leżajska i Ostrołęki. Dlatego, pani minister, od razu prosiłbym o przedstawienie informacji dotyczących stanu zaawansowania tych działań. W sprawie formalnej pan przewodniczący Suski? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekSuski">Prosiłbym o informację na temat przyczyn wydelegowania państwa przez pana Jana Dworaka, bo taką informację powinien składać przewodniczący. Tylko w wyjątkowych wypadkach mogą usprawiedliwiać zmianę bardzo ważne przyczyny, takie jak choroba bądź urlop. Chcielibyśmy się dowiedzieć, co jest powodem nieobecności pana przewodniczącego. Jeśli można, dobrze byłoby na początku posiedzenia uzyskać taką informację, bo wydaje mi się, że to jest zlekceważenie posiedzenia Komisji przez przewodniczącego, jeśli nie zaistniały te poważne okoliczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławGolba">Nie wiem, czy członek Zarządu KRRiT, pan Pastuszka, zechce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StefanPastuszka">Pan przewodniczący Jan Dworak w piśmie do pana przewodniczącego sejmowej Komisji dał wyjaśnienie. I po prostu mnie upoważnił. Chcę poinformować Wysoką Komisję, że my dziś nie składamy sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do realizacji drugiego punktu. Bardzo proszę panią minister Małgorzatę Olszewską o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MałgorzataOlszewska">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, przedstawiliśmy państwu, również na piśmie, jak przebiegały dotychczasowe etapy prac i co planujemy w następnych latach. Pominę już te pierwsze trzy etapy i skoncentruję się na etapie czwartym, nad którym aktualnie pracujemy i który zostanie zrealizowany w dniach 22, 23 kwietnia. Gdyby były pytania dotyczące poprzednich etapów, to oczywiście jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MałgorzataOlszewska">Czwarty etap, tak jak pan przewodniczący podkreślił, obejmuje obszar: Częstochowy, Gorlic, Kłodzka, Opola, Rabki, Szczawnicy, Tarnowa, Wrocławia i Zakopanego. W sumie – prawie 4790 tys. osób zamieszkujących te tereny. Uznaliśmy, że w celu skrócenia przerwy w dostawie telewizji naziemnej, wymaganego z powody wyłączenia odbiorników i przejścia na odbiór na inne nadajniki, wyłączenie sygnału analogowego zostanie przeprowadzone w dwóch fazach: 22 kwietnia około 1 w nocy i 23 kwietnia, też w nocy. W sumie uruchomionych zostanie łącznie 16 stacji głównych i 40 stacji doświetlających czyli gap fillerów. W tej chwili mocno skupiamy się na działaniach związanych z kampanią informacyjną dla osób zamieszkujących te obszary. Jak państwo zapewne wiedzą, kontynuujemy kampanię telewizyjną, która prowadzona jest w stacjach ogólnopolskich. Łączna liczba emisji do 24 marca br. wyniosła ponad 14 tys. Jest to koszt nadawców. Ten obowiązek jest wykonywany zgodnie z ustawą o wdrażaniu naziemnej telewizji cyfrowej. Również w ramach tej kampanii kontynuowana jest emisja trzyminutowych audycji instruktażowych, jak należy przygotować się do tego procesu. Informacje przedstawiamy w taki sposób, aby każdy wiedział, na co zwrócić uwagę przygotowując się do odbioru telewizji cyfrowej i do wyłączenia telewizji analogowej. Również w lipcu przeprowadzimy badanie ogólnopolskie w zakresie przygotowania gospodarstw domowych. Kontynuowana jest przez nas akcja związana z lekcjami na temat procesu cyfryzacji. Taką lekcję przygotowaliśmy wspólnie z Ministerstwem Edukacji Narodowej, Krajową Izbą Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji. Materiał ten jest wykorzystywany na spotkaniach z rodzicami i uczniami. Z danych, które otrzymaliśmy z dwunastu województw wynika, że zostało przeprowadzonych ponad 24 tys. zajęć na temat telewizji cyfrowej w prawie 4 tys. szkół. Kontynuowana jest również realizacja porozumienia o współpracy, zawartego pomiędzy naszym ministerstwem a Związkiem Harcerstwa Polskiego. W ramach tego porozumienia, jak już państwa informowałam, harcerze pomagają przede wszystkim tym osobom, które mogą mieć problem z dostosowaniem swego odbiornika telewizyjnego do odbioru telewizji cyfrowej. Harcerze kontaktują się z osobami potrzebującymi pomocy i udzielają jej. Ponadto, w ramach kampanii prasowej od 5 do 8 marca w szesnastu gazetach lokalnych i regionalnych ukazały się artykuły dotyczące procesu cyfryzacji. Takie publikacje ukazały się też w „Super Expressie”. Prowadzona jest też kampania radiowa dotycząca procesu cyfryzacji w Polskim Radiu Rzeszów, w Polskiej Rozgłośni Regionalnej w Warszawie, w Polskim Radio – Regionalnej Rozgłośni w Szczecinie. Wystosowany także został przez nas list do wszystkich urzędów gmin, w których następuje wyłączenie telewizji naziemnej dlatego, że samorządy bardzo skutecznie pomagają nam w dotarciu z taką informacją do administratorów budynków i bardzo aktywnie wspomagają ten proces poprzez przekazywanie wszystkich niezbędnych informacji, co do tego, jak należy przygotować ten odbiór na budynkach.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MałgorzataOlszewska">Jako że tu było najwięcej problemów z wyłączeniem ze względu na uwarunkowania geograficzne, wsparliśmy wojewodę podkarpackiego specjalnymi ulotkami, które trafiły do mieszkańców. Chodziło, żeby każdy dostał taką ulotkę bezpośrednio do jego domu. Działa również infolinia. W kampanię są zaangażowani wszyscy wojewodowie, którzy przede wszystkim są odpowiedzialni za dotarcie do społeczności lokalnych z informacją o przerwach w nadawaniu, żeby każdy mieszkaniec wiedział, ile ta przerwa będzie trwała i gdzie można zadawać pytania na ten temat. Informują również o konieczności przedstawienia anten, tam, gdzie zachodzi taka konieczność. Na bieżąco są w kontakcie z samorządami lokalnymi, z urzędami gmin, miast, z wójtami, z sołtysami. W urzędach wojewódzkich działają infolinie. Nawiązana została współpraca ze strażami pożarnymi. Nieoceniona także dla nas jest w tym procesie współpraca z Kościołem katolickim, informowanie w parafiach o tym procesie. Włączenie się władz kościelnych i wsparcie nas w przekazywaniu tych informacji bardzo mocno wpłynęło pozytywnie przede wszystkim, jeśli chodzi o dotarcie do osób, które najbardziej tej informacji potrzebują. Działa również strona internetowa, dedykowana temu procesowi, gdzie te wszystkie informacje również można uzyskać. W tej chwili planowane przez nas działania, to publikacja artykułów, które ukażą się 12 kwietnia, 10 maja, 7 czerwca i 12 lipca br. Kontynuowana będzie współpraca z gazetami lokalnymi. Planujemy jeszcze w stu dwudziestu tytułach zamieścić informacje na temat telewizji cyfrowej, jak również na bieżąco, w sposób ciągły pracujemy z rozgłośniami Polskiego Radia, aby cały cykl audycji dotyczących cyfrowej telewizji naziemnej był również tą drogą przekazywany.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MałgorzataOlszewska">Zadecydowaliśmy po konsultacjach, po zasięgnięciu opinii wszystkich władz, które są zaangażowane w ten proces w bardzo praktyczny sposób, w odpowiedzi na potrzeby, o wydrukowaniu 40 tys. plakatów i 370 tys. ulotek, które zostaną rozdystrybuowane w tych regionach, z których otrzymaliśmy takie zapotrzebowanie. Planujemy również miasteczko cyfrowe. Odbędzie się najbliższe w Kędzierzynie Koźlu, 20 kwietnia. Będzie ono również emitowane na antenach telewizji publicznej. Cały czas działa w MAC zespół z udziałem zarówno Urzędu Komunikacji Elektronicznej, telewizji publicznej, Emitela, przedstawicieli Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji i wojewodów w celu identyfikacji wszystkich bieżących problemów, także tych zindywidualizowanych a wiążących się z tym procesem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo pani minister. Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawiciela Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jest nim pan Marian Kornaszewski. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarianKornaszewski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W uzupełnieniu tych szczegółowych informacji, które przekazała pani minister Olszewska, chciałem powiedzieć, że prezes UKE na bieżąco współpracuje z MAC, jak również Telewizją Polską, jako że uzupełnienie sieci odbiorników odbywa się m.in. dzięki dotacjom, które TVP dostała z ministerstwa. Na bieżąco prezes Urzędu bierze udział w posiedzeniach zespołu, dlatego informacje napływające z terenu od wojewodów są konsultowane i wyjaśniane na bieżąco. Nasze delegatury w sytuacjach, gdy zachodzi taka konieczność, wykonują pomiary uzupełniające. Jeśli chodzi o formalną stronę działania to w tych wszystkich sytuacjach, w których zachodzi konieczność wydania pozwolenia na pracę nowych nadajników, robimy to na bieżąco i nie ma większych zastojów. Mogę jeszcze tylko powiedzieć, podsumowując ten poprzedni etap, że do zainteresowanych delegatur na szacowane 5,5 mln obywateli, którzy zostali objęci tą radykalną zmianą – przejściem na odbiór cyfrowy, odnotowaliśmy niecałe 130 skarg czy raczej zgłoszeń, bo niekoniecznie to były skargi, ale informacje o jakichś problemach. Wyjaśnialiśmy to na bieżąco. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę o zabranie głosu członka Zarządu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pana Stefana Pastuszkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StefanPastuszka">Wysoka Komisjo, przypadł mi w udziale zaszczyt zaprezentowania państwu stanu prac KRRiT w związku z ogłoszeniem konkursu na multipleks 1. Otóż KRRiT długo zastanawiała się nad kształtem konkursu, kierowała się konsultacjami społecznymi i wreszcie, brała pod uwagę holistyczne spojrzenie na człowieka, by w miarę możliwości uwzględnić podstawowe czynniki wpływające na osobowość człowieka, jego mobilność na rynku pracy i przydatność dla ojczyzny i państwa. I stąd, po długich dyskusjach zapadła uchwała, że konkurs będzie obejmował następujące programy telewizji: wyspecjalizowane o charakterze filmowym, wyspecjalizowane dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat, jak wiemy bardzo ważne, skierowane również do rodziców i wychowawców, a także programy edukacyjno-poznawcze i religijne. Pragnę państwa poinformować, że stan zainteresowań poszczególnymi specjalizacjami jest wyraźnie zróżnicowany. Np. na program społeczno-religijny wpłynęły trzy aplikacje. Media Works wycofała się i zostali dwaj wnioskodawcy: Fundacja „Lux Veritatis” i „Wieczorna. Pl” z Zielonej Góry. Największe zainteresowanie wzbudził program edukacyjno-poznawczy. Tu wpłynęło osiem wniosków z Gdyni, Katowic, Londynu i pięć z Warszawy. Jeśli Wysoką Komisję interesuje, jeśli jest taka potrzeba, to mogę je wymienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławGolba">Tak, bardzo proszę przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StefanPastuszka">Na program wyspecjalizowany edukacyjno-poznawczy złożyły wnioski następujące podmioty: spółka Apella z Gdyni, TV S spółka z o.o. Katowice, 4V Media z Warszawy, TV Spectrum spółka z o.o. Warszawa, Media Works spółka z Warszawy (to ta, która zrezygnowała z programu społeczno-religijnego), Edusat spółka z o. o. z Warszawy, TVR – telewizja rolnicza z Warszawy i Discovery Communications z Londynu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StefanPastuszka">Na program wyspecjalizowany dla dzieci wpłynęły dwa wnioski. Byliśmy tym rozczarowani, że jest takie małe zainteresowanie. Wnioski złożyły: Telewizja Polsat spółka z o.o. i Telewizja Polska SA. Na program filmowy złożyły wnioski: Telewizja Polsat, Stopklatka SA, Telewizja Film i Media Start spółka z o.o. Wnioski te są rozpatrzone pod względem formalnym. Wszystkie one spełniły kryteria, ale Biuro Krajowej Rady – stosowny departament, wysłał do niektórych podmiotów pisma o uzupełnienia, które możliwe są zgodnie z prawem, i o wyjaśnienia. Jeśli byłyby pytania szczegółowe, to są tu dwie panie dyrektor, które udzielą Wysokiej Komisji szczegółowych odpowiedzi. Jeszcze dodam, że po wpłynięciu od pomiotów stosownych uzupełnień, zostaną one rozpatrzone i wówczas zostanie ogłoszony przez KRRiT termin drugiego etapu – oceny merytorycznej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do dyskusji. Bardzo proszę o zabranie głosu, jako pierwszą, panią poseł Beatę Kempę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, proszę o odczytanie listy osób zapisanych do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławGolba">Są to: pani poseł Beata Kempa, pani dyrektor Lidia Kochanowicz, pani Jadwiga Wiśniewska, pan poseł Kuźmiuk. Zgłaszają się kolejne osoby, już dopisujemy. Bardzo proszę, jako pierwsza, pani poseł Beata Kempa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, pani minister, Wysoka Komisjo. Chciałabym zabrać głos w związku z informacjami, które otrzymaliśmy, zarówno od pani minister, co do tego procesu cyfryzacji, który trwa, jak i co do tego procesu, który trwa w KRRiT. Co do cyfryzacji, to nie została tu wskazana jedna podstawowa kwestia, że zasadniczym problemem przy rozpowszechnianiu jest sprawa pieniędzy i cena dekodera, który muszą zakupić osoby bardzo często niezamożne, których na to nie stać. To jest podstawowa bariera. I, moim zdaniem, byłoby ważne, by skupić się na innych formach pomocy, bo owszem reklama, informacje, to rzeczy bardzo ważne i można to uzyskać różnymi drogami, mniej lub bardziej kosztownymi, ale jednak podstawową barierą i tym kryterium, które nie pozwala, by w sposób należyty korzystać z nowej możliwości, jest bariera finansowa. To jest zgłaszane nam w biurach poselskich na bieżąco. Ten problem nie został rozwiązany. Dlatego myślę, że ta informacja powinna być uzupełniona o pomysł rządu na usunięcie tej podstawowej bariery. To tyle, co do tej pierwszej kwestii i tematu naszego dzisiejszego spotkania. Natomiast chcielibyśmy dowiedzieć o tym, w jakim stadium znajduje się konkurs, o kwestii wpływu wniosków, o stanie tych wniosków. Ile wniosków wpłynęło, z podziałem na poszczególne rodzaje programów z dziedzin takich, jak edukacja czy programy społeczno-religijne? Chcielibyśmy, aby w sposób spokojny i rzeczowy – mówię tu do przedstawiciela KRRiT – w sposób rzeczowy i spokojny przekazał pan to tym wszystkim, którzy być może w najbliższych dniach będą decydować. Wiemy, że wchodzą tu w grę przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Macie państwo terminy w tym zakresie. Te terminy, jeśli chodzi o k.p.a., w stosunku do innych terminów, w innych procedurach, są takimi, którymi można w sposób, niestety, łatwy manewrować. Szkoda, że procedura to przewiduje, ale tak jest. Termin kwietniowy może być terminem podejmowania przez państwo decyzji, terminem optymalnym. Chcemy jeszcze raz zwrócić uwagę na to, co ma fundamentalne znaczenie: wpływały i wpływają podpisy. Jest ich ponad 2,5 mln. Są analizy wielu prawników różnej rangi – i chcę na to zwrócić uwagę przedstawicielowi KRRiT – dotyczące tego, jak te podpisy mają być traktowane w świetle k.p.a. Zastanówcie się państwo, bo w ocenie coraz większej liczby prawników z dziedziny prawa administracyjnego, podpisy te powinny być rozpatrywane na równi z wnioskiem, na który państwo powinniście odpowiedzieć. Jest coraz więcej takich opinii, być może pierwsze już wpłyną i podzielimy się nimi z państwem, bo to jest ważne z punktu widzenia państwa pracy. Proszę się nad tym zastanowić. Zgłaszam to członkowi KRRiT dlatego także, iż nie jest tylko tak, że waga tych podpisów odnosi się do ich ilości, bo ta jest porażająca. Ale jakość zaczyna być również podnoszona przez wielu prawników, tak jak wniosek do państwa Rady o uwzględnienie woli szeroko pojętej społeczności religijnej do tego, aby miała zagwarantowaną realizację konstytucyjnego prawa, ale także ustaw szczególnych, dotyczących nieograniczonego dostępu do tych treści, które sobie społeczność ta życzy a nie do takich, których życzy sobie państwo, bądź organy powołane przez państwo. I tu jest zasadnicza różnica. Dlatego chciałabym, żebyście państwo wzięli to pod uwagę i zastanowili się, bo w naszej ocenie, w tej chwili około 2,5 mln osób powinno uzyskać od państwa imiennie odpowiedź na wniosek, pod którym się podpisały. Dlatego zwracam się do przedstawiciela KRRiT o analizę tej sytuacji, o odpowiedź na następne posiedzenie w tej sprawie, o przygotowanie się do tej odpowiedzi a także o wzięcie pod uwagę przy podejmowaniu decyzji, tej porażającej liczby ludzi, którzy wyrazili wolę, by uwzględniono TV Trwam na multipleksie, tym bardziej, że jak powiedziała pani minister, kolejne obszary są włączane a zatem, kolejne obszary włączane w ten nowoczesny system są wyłączone z możliwości odbioru TV Trwam, mimo, iż odbiorcy sobie tego odbioru życzą. To wykluczenie następuje poprzez zastopowanie podejmowania decyzji przez KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BeataKempa">Chcę również zwrócić się do przedstawiciela KRRiT. Zdajemy sobie sprawę z tego, że są różne zawirowania polityczne i oby jednak ten znaczący głos narodu a nie polityka, zadecydował o państwa decyzjach, które być może w najbliższym czasie podejmiecie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo pani poseł. Proszę o zabranie głosu panią dyrektor Lidię Kochanowicz z Fundacji Lux Veritatis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LidiaKochanowiczMańk">Może oddam swój głos ojcu dyrektorowi, bardzo bym prosiła, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, bardzo proszę, ojcze dyrektorze.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MieczysławGolba">Ojciec Tadeusz Rydzyk prezes Fundacji „Lux Veritatis”:</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MieczysławGolba">Ja powiem bardzo krótko, potem oddam głos pani dyrektor, która pracuje w tej fundacji. Proszę państwa, państwo mówicie o cyfryzacji, o tym, ile ulotek zostało wysłanych, jak to wspieraliście wojewodów. O, to ciekawe, wojewodów wspiera KRRiT. Ale to odrębny temat. W każdym razie mam pewne wątpliwości. Pamiętam, że w KRRiT jest pani dyrektor Ogrodowczyk, jeszcze od czasów, gdy była sprawa Radia Maryja. Najpierw to minister dawał nam koncesję, później zajmowała się tym KRRiT. W każdym razie dostaliśmy ileś stacji, ileś częstotliwości, ale to były nowe częstotliwości. W Polsce pracowały jeszcze stare. I ci ludzie sami potrafili przestrajać społecznie, bezinteresownie, odbiorniki na nowe częstotliwości, wystarczyło ich zaprosić. Zapraszaliśmy ich przez swoje kanały. Zakładali przystawki. Znam takiego pana z Białegostoku, który sam, bezinteresownie, założył 17 tys. przystawek. Myślę, że ludzie sami zrobią, co trzeba, jeżeli będą mieli motywację, bez wydawania pieniędzy na jakieś promocje. Przepraszam bardzo – jest dużo ludzi biednych.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#MieczysławGolba">Druga kwestia jest taka. Państwo zastanawiają się, jak to będzie szło. A ja się pytam, jak sobie poradzą ludzie – 2,5 mln bezrobotnych? I to są zgłoszeni bezrobotni. A ile jest ukrytego bezrobocia, niezgłoszonego w odpowiednich urzędach? Czy jest takich osób milion a może więcej? To jest tyle rodzin. Skąd wezmą na to pieniądze? A więc jest to wykluczenie. UE walczy z wykluczeniem, z dyskryminacją. I, à propos tej dyskryminacji, wrócę do kwestii TV Trwam. KRRiT podała w sprawozdaniu, że dostała oficjalnie 67 tys. protestów, bo i nie liczyli. A jest tego 2,5 mln. Dlaczego jest 2,5 mln? A byłoby dużo więcej. Dlaczego? Po prostu ludzie mówią: „bo boimy się, ten system rządzący jest taki, że my się boimy, że stracimy emerytury”. Nawet emeryci się boją. To nie jest zdrowe, że ludzie w państwie się boją. O takie podstawowe sprawy boją się odezwać. To już jest jakiś terror. Strach, to jest niedobre. Jeszcze państwo podali, że biskupi cztery razy wystąpili w związku z dyskryminacją TV Trwam. Proszę państwa, nie cztery razy. Gdybyśmy wszystkich biskupów policzyli, to było to kilkadziesiąt razy. Sam Episkopat występował o to kilka razy in gremio. To są po prostu jakieś nieprawdziwe twierdzenia. Apelowałbym, aby skończyć z tą dyskryminacją, z zamykaniem ust, bo gdzie tu jest wolność słowa, gdzie tu jest demokracja? Pytam się, gdzie tu jest dialog? Media mają służyć komunikacji. Do komunikowania się. My jesteśmy dyskryminowani i ci ludzie są dyskryminowani. I mówimy to w Sejmie, w najwyższym organie ustawodawczym. Nie mamy już na tej ziemi gdzie się zwrócić. Jak był komunizm, to pamiętam, że przynajmniej można było zwrócić się do I sekretarza a teraz nigdzie się nie można już zwrócić. Czy to nie gorsze od komunizmu? W każdym bądź razie.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Czy pani dyrektor Lidia Kochanowicz chciałaby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#LidiaKochanowiczMańk">Jak powiedział przedstawiciel KRRiT, jesteśmy jednym z wnioskodawców w sprawie przyznania miejsca na multipleksie. Wiele razy na posiedzeniach komisji sejmowych mówiliśmy, że poprzedni proces koncesyjny pozostawia wiele do życzenia, jeżeli chodzi o przejrzystość jego prowadzenia. Dlatego też Fundacja, gdy został ogłoszony nowy proces koncesyjny, zaapelowała do KRRiT nie tylko we własnym imieniu, ale w imieniu wszystkich przyszłych wnioskodawców, czyli tych, którzy biorą udział w obecnym postępowaniu koncesyjnym na wszystkie miejsca na multipleksie 1, aby Krajowa Rada zechciała podać do publicznej wiadomości sposób oceny wniosków koncesyjnych. Chodzi o kryteria finansowe, ekonomiczne, ale również o kryteria oceny pluralizmu źródeł informowania itp. Wnieśliśmy takie pismo, które było również poparte stanowiskiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i bardzo wielu innych organizacji. Wydawało nam się, że jest to bardzo potrzebne, aby kolejny proces nie budził tylu kontrowersji, co poprzedni. Chcę powiedzieć, że – niestety – już po zakończeniu przyjmowania wniosków, to jest po 26 marca br., otrzymaliśmy odpowiedź, że KRRiT nie widzi możliwości prawnych, aby taką informację podać i nie może uzupełnić swego ogłoszenia o kwestie, które poruszamy. Nam oczywiście nie chodziło o uzupełnienie ogłoszenia, bo ono zostało opublikowane. Chodziło nam o to, żeby można było w jakiejkolwiek formie taką informację do publicznej wiadomości podać. I mówię to nie tylko w imieniu Fundacji, która być może ma trudniejsze doświadczenia z poprzedniego procesu, ale w imieniu tych wszystkich, którzy do tego nowego procesu przystąpili. W związku z tym chcę powiedzieć, że w różnych gremiach, również w naszym Sejmie, była mowa o tym, żeby proces koncesyjny z uwagi na to, że on rozdziela bardzo rzadkie dobro, jakie społeczeństwo polskie otrzymało w 2006 r. w Genewie, został objęty jakimś szczególnym nadzorem, ponieważ jakby to zaufanie do organu, jakim jest KRRiT, zostało mocno naruszone, niezależnie od tego, czy mówimy tu o Fundacji, czy o innych wnioskodawcach. I stąd nasze obawy i prośba do państwa, żeby temu procesowi może przyjrzeć się ze szczególną troską i uwagą, żeby to, co się stało poprzednio, się nie powtórzyło. My pozostajemy nadal w sporze sądowym z KRRiT, jeśli chodzi o pierwsze postępowanie koncesyjne. Mamy różne przemyślenia na temat tego, co się będzie działo, jeśli NSA uwzględni naszą skargę i przychyli się do naszego wniosku. Jednak są to bardzo daleko idące konsekwencje. Pomijając kwestię tamtego procesu, apelujemy o to, aby wszyscy wnioskodawcy, w tym i Fundacja „Lux Veritatis”, mogli być spokojni o to, że wnioski zostaną transparentnie, rzetelnie, zgodnie z prawem ocenione. I o to apelujemy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#LidiaKochanowiczMańk">Chciałam jeszcze przy okazji zwrócić się z inną sprawą do pana przewodniczącego Napieralskiego i zaprosić bardzo serdecznie może również przedstawicieli Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii do Torunia. Mamy, bowiem pewną innowacyjność, jeśli chodzi o odwierty geotermalne, które prowadzimy od ponad dwóch lat. To jest rzeczywiście bardzo nowatorskie przedsięwzięcie, zastosowaliśmy bardzo nowatorskie urządzenia i technologie przeprowadzenia tego procesu. Tak, że bardzo serdecznie zapraszamy państwa do obejrzenia tego naszego przedsięwzięcia, które, mamy nadzieję, że zakończy się szczęśliwie sukcesem i będzie mogło być naśladowane przez inne miasta, inne miejscowości w Polsce. Serdecznie zapraszamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Głos zabierze pan przewodniczący, bo do pana były kierowane te słowa pani dyrektor. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzNapieralski">Chciałem bardzo serdecznie podziękować pani dyrektor i zapytać, dlaczego spotkało mnie takie wyróżnienie? Czuję się trochę nieswojo, bo przewodniczący tu siedzi. Będę miał… nie powiem, co się będzie działo na posiedzeniu prezydium. Bo tu przewodniczący jest najważniejszy. Ale ciekawy to pomysł, bardzo dziękujemy za zaproszenie i docenienie naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławGolba">Na pewno zawsze się dogadamy. Na posiedzeniu prezydium na pewno nie będzie jakiejś wojny. Chcę powiedzieć państwu, że na pewno, jeśli chodzi o termin wydania decyzji przez KRRiT i tego, czy TV Trwam będzie na cyfrowym multipleksie, czy nie, to są rzeczywiście duże obawy społeczeństwa i sygnały te do mnie też trafiają. Chcę przedstawić państwu jedną taką informację, która otrzymałem: Zarząd Koła Radia Maryja we Jarosławiu, mieszczący się w klasztorze Ojców Franciszkanów na ul. Jana Pawła II nr 16, podjął uchwałę o zorganizowaniu największego na Podkarpaciu marszu w obronie TV Trwam i wolności mediów w Polsce. Marsz odbędzie się 9 czerwca, tj. w niedzielę. Rozpocznie się mszą świętą o godz. 11.00 w klasztorze Ojców Franciszkanów. Tak, że rzeczywiście 9 czerwca, to będzie największy, duży marsz będzie, ale ja myślę, że pewnie do końca kwietnia zapadnie decyzja pozytywna i wtedy pewnie unikniemy trochę tych protestów. Myślę, że na pewno ta decyzja będzie, oczywiście, pozytywna. Bardzo proszę, następna osoba, która była zapisana do zabrania głosu, to pani Jadwiga Wiśniewska. Pani poseł, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JadwigaWiśniewska">Dziękuję, panie przewodniczący. Aby utrzymać się w konwencji na wstępie mojej wypowiedzi chcę stwierdzić, że być może największy marsz będzie w Częstochowie, bowiem Częstochowa na maj planuje kolejny marsz w obronie TV Trwam. Przechodząc do rzeczy, chciałabym zwrócić się do pani minister Małgorzaty Olszewskiej. Pani minister, chciałabym upomnieć się, zapytać o Polaków mieszkających na Ukrainie i w Białorusi. Dzięki nadajnikowi w Przemyślu dzisiaj mogą oni oglądać telewizję polską. W czerwcu 2013 r. nastąpi jednak przełączenie sygnału naziemnej telewizji analogowej na sygnał cyfrowy. Niestety, nie dotrze on poza granice naszego kraju, gdyż w kierunku południowo-wschodnim włączono dwudziestodecybelowe tłumienie. Tak więc, nawet zakup dekodera nie umożliwi Polakom zza wschodniej granicy odbioru rodzimych, polskich programów telewizyjnych. Zostaną pozbawieni dostępu do polskiej telewizji, która nierzadko bywa jedynym źródłem kontaktu z ojczystym językiem, kulturą oraz z bieżącymi informacjami. Warto przy tej okazji wspomnieć, że przesunięcie środków finansowych na wspieranie Polonii z Senatu do Ministerstwa Spraw Zagranicznych spowodowało zapaść, jeśli chodzi o media polonijne, które są w tej chwili na skraju upadłości. Chciałabym pani minister przy tej okazji powiedzieć (byłoby mi łatwiej mówić, gdybym wiedziała, że państwo mnie słuchają), że Czesi wprowadzając cyfryzację nie wytłumili sygnału i czeską telewizję nadal można oglądać w Polsce. Ja, będąc w Częstochowie, w Koziegłowach, w Myszkowie mogę tę telewizję czeską oglądać. Natomiast Polska nie przewiduje, aby nadawanie cyfrowe migrowało poza granice kraju. Chciałabym poprosić o uzasadnienie tej decyzji i ewentualne zastanowienie się, czy można ten proces odwrócić.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JadwigaWiśniewska">A teraz przechodzę do meritum mojej wypowiedzi. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że postępowanie KRRiT i sam proces cyfryzacji narusza w Polsce procesy demokratyczne. W związku z tym uważam, jako członek Komisji ds. Unii Europejskiej, że demokracja w Polsce jest zagrożona. Szanowni Państwo, nie tak dawno byłam sprawozdawcą dokumentu Komisji Europejskiej mówiącego o tym, że kraje UE mają obowiązek budować, wspierać procesy demokratyczne w państwach trzecich czyli w krajach spoza UE. Jak my, jako członek UE, mamy wspierać procesy w państwach spoza UE, skoro w naszej ojczyźnie dzisiaj demokracja jest ewidentnie zagrożona? W owym dokumencie czytamy, że za rozwój i demokratyczne rządy odpowiedzialne są wszystkie państwa. Obserwując uważnie procesy demokratyczne w Polsce muszę stwierdzić, że głos społeczeństwa, obywateli – za czasów rządów Platformy Obywatelskiej, która perwersyjnie nazywa się obywatelską, i PSL – jest lekceważony. Komisja Europejska wskazuje na konieczność prowadzenia dialogu, który – aby był konstruktywny – musi być przewidywalny, przejrzysty i prowadzony we właściwym czasie. Niestety, nie dostrzegam, aby tego rodzaju procesy były prowadzone w Polsce. Czy proces przyznawania miejsca na multipleksie, zgodnie z zleceniami UE, był procesem przejrzystym, transparentnym? Otóż doświadczenie pokazuje bardzo boleśnie, że niestety, takim procesem nie był. Czy Polska dzisiaj, pod rządami PO/PSL, jest państwem demokratycznym, skoro lekceważy się dzisiaj w Polsce – i to robią organy rządowe – głos 2,5 mln polskich katolików? Stawiam tezę – i ona jest ze wszech miar uprawniona – że demokracja w Polsce jest zagrożona.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JadwigaWiśniewska">Chciałabym również zwrócić uwagę państwa na to, że rozszerza się w Polsce obszar biedy, bezrobocia i ubóstwa. Proces cyfryzacji społeczeństwa spowoduje, że część ludzi, których nie stać będzie na zakup dekoderów, będzie wykluczona z dostępu do informacji w ogóle. W związku z tym chciałabym postawić pytanie: jak państwo zamierzacie wspierać te rodziny, które żyją w ubóstwie? Jak wiemy, a badania europejskie to potwierdzają, szczególnie EUROSTATU, że co piąte dziecko w Polsce żyje w ubóstwie. A więc w rodzinie, w której jest bieda, rodzice zwyczajnie mogą nie mieć pieniędzy na wykupienie dekodera. Proszę uprzejmie o przedstawienie kryteriów i zasad, jakimi państwo będą kierować się, przyznając kolejne miejsca na multipleksie. Jednocześnie chce zwrócić państwu uwagę, że to nie są rzeczy błahe. To są rzeczy bardzo ważne – dostęp wolnego obywatela do informacji, do programu, który może wybierać. Dlaczego państwo odbieracie Polakom tę możliwość wyboru, żeby człowiek, biorąc do ręku pilota telewizyjnego, decydował, jaką stację wybiera? Proszę się nie bać. Proszę Polakom pozwolić na to, żeby mogli zwyczajnie wybierać.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JadwigaWiśniewska">Chciałabym również przedstawiciela pana Dworaka poprosić o wyjaśnienie słów, że odbyły się konsultacje społeczne. Proszę rozszerzyć to stwierdzenie, co pan rozumie przez konsultacje społeczne, skoro 2,5 mln podpisów nie było dla państwo wystarczającą i dostateczną konsultacją społeczną? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławGolba">Już zaraz poproszę pana posła Kuźmiuka o zabranie głosu, chcę tylko powiedzieć pani poseł Wiśniewskiej, że ja tylko stwierdziłem, że na Podkarpaciu, w Jarosławiu odbędzie się marsz a, że w Częstochowie będzie większy, to tego sobie też życzymy. Bardzo proszę, zabierze głos pan poseł Kuźmiuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Dziękuję bardzo. Moje pytania będę kierował do przedstawiciela KRRiT. Pan minister uchylił nam rąbka tajemnicy dotyczącej przebiegu tego konkursu na miejsce na multipleksie. Poinformował, że dwa podmioty złożyły wnioski, jeśli chodzi o to miejsce, na program społeczno-religijny. Natomiast, niestety, nie dowiedzieliśmy się wiele więcej, jeśli chodzi o te kryteria, którymi będzie kierowała się Krajowa Rada, rozpatrując te wnioski. Mówię o tym ze smutkiem, ponieważ doświadczenia pierwszego konkursu w tej sprawie przyprawiają o zawrót głowy. Już parę razy, nie tylko na posiedzeniach tej Komisji, było przywoływane zdanie odrębne sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Spora część tego zdania odrębnego była poświęcona właśnie brakowi przejrzystych kryteriów, jakimi kierowała się Rada, podejmując decyzję w sprawie miejsca na multipleksie dla TV Trwam a, mówiąc precyzyjnie, dotyczyła właśnie w braku jasnych i przejrzystych kryteriów w tej sprawie. Niestety, z tego, co pan minister tu powiedział wynika, że zdaje się, iż brniemy w tym drugim konkursie, że Krajowa Rada idzie tą samą drogą. Te kryteria w dalszym ciągu są niejasne. Otóż, dlaczego wyciągam taki wniosek, raczej chyba niepochopny? To jest sprawa konsultacji społecznych i potraktowania tych 2,5 mln podpisów przez Krajową Radę. Rzeczywiście, w sprawozdaniu Krajowej Rady za poprzedni rok, te podpisy ludzi – przecież wymienionych z imienia i nazwiska, adresu, z podaniem ich numerów PESEL – zostało potraktowane w taki oto sposób, że Krajowa Rada poinformowała, iż wpłynęło 67 tys. tego rodzaju wniosków, co oznacza, że potraktowano listy podpisów zbiorczo, nawet zapewne ich nie rozpakowując z kopert. Tak nie robi organ państwa wymieniony w konstytucji i jeżeli w dalszym ciągu tego rodzaju opinie są przez Krajową Radę podtrzymywane, to świadczy to po prostu i zwyczajnie o złej woli. Chciałbym jeszcze raz bardzo mocno podkreślić, że rzeczywiście – za tymi podpisami stoją konkretni ludzie. Tu ojciec dyrektor mówiąc o tym problemie powiedział, że najprawdopodobniej tych podpisów byłoby jeszcze więcej, gdyby nie zwyczajna obawa ludzi o konsekwencje złożenia takiego podpisu. Bo, rzeczywiście, podanie imienia i nazwiska, adresu zamieszkania, numeru PESEL jest pokazaniem wszystkich danych człowieka i jeżeli te rzeczy są ujawnione, to – niestety – w polskiej demokracji, dwadzieścia parę lat po przemianach, część ludzi obawia się konsekwencji złożenia podpisu pod określoną petycją. To świadczy bardzo źle o polskiej demokracji. Wracam do tych kryteriów jasnych i przejrzystych także dlatego, że Krajowa Rada rozdziela dobra rzadkie. Jeżeli takie miejsce na multipleksie przydzieli, to z tym związane są określone korzyści społeczne, ale także i finansowe. I dobrze by było, żeby polski parlament, polscy posłowie, byli rzetelnie poinformowani, na jakiej podstawie, jakimi kryteriami Rada się posługuje, żeby, powiedzmy, starania takiego podmiotu uwzględnić a jakiegoś innego podmiotu – odrzucić. Nie możemy się tego, niestety, na posiedzeniach poszczególnych Komisji od państwa doprosić.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZbigniewKuźmiuk">I wreszcie ostatnia kwestia: ponieważ na jednym ostatnich posiedzeń, w których uczestniczyłem, tego rodzaju głosy zostały określone przez przedstawicieli KRRiT jako głosy lobbystyczne, optujące za określonym podmiotem, chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że podpisując tutaj listę przed wejściem na salę, podpisałem się jednak na liście posłów, nie członków tej Komisji, ale posłów, którzy mają prawo, żeby tu wejść i zabrać głos a nie na liście lobbystów, która leżała obok. Proszę państwa, bardzo proszę, żeby przedstawiciele Krajowej Rady a za nimi także media, nie używali czegoś takiego, bo to jest naprawdę sformułowanie skandaliczne w ustach przedstawicieli organu konstytucyjnego. Posłowie w imieniu swoich wyborców upominają się w Sejmie o bardzo różne rzeczy: o zmiany na rynku pracy, o poprawę opieki medycznej, o poprawę warunków funkcjonowania dla polskiej przedsiębiorczości i w żadnym z tych przypadków nie jesteśmy nazywani lobbystami, ale posłami z określonych okręgów wyborczych, którzy domagają się realizacji takich czy innych postulatów. Jeżeli więc w tym przypadku robimy identycznie, bo nasi wyborczy oczekują, żebyśmy się o to upominali, to – mówiąc szczerze – nazywanie nas lobbystami, i to przez przedstawicieli konstytucyjnego organu, jest skandaliczne. Dlatego prosiłbym, aby z tą praktyką zerwać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Głos zabierze pani poseł Anna Sobecka. Proszę pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaSobecka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, naziemna telewizja cyfrowa jest jednym z podstawowych narzędzi realizacji procesu informatyzacji i rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Dlatego, zgodnie z dyrektywami UE, wolą Sejmu oraz z działaniami rządu – pani prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, pana ministra Michała Boniego, pana ministra Nowaka oraz pana przewodniczącego Dworaka, proces wdrożenia systemu naziemnej telewizji cyfrowej musi być powszechny. Powinien doprowadzić, w przyjętych terminach, do powstania w Polsce rzeczywistych warunków do realizacji powszechnej medialnej komunikacji społecznej, obejmującej wszystkich obywateli, także aktualnych i przyszłych widzów TV Trwam. Szanowni państwo, to tylko jednak założenia. Jak przebiega ich realizacja? Pominięcie w postępowaniu koncesyjnym 2,5 mln podpisów z numerami PESEL, skierowanych do pana przewodniczącego Dworaka, zignorowanie żądań setek tysięcy uczestników ponad stu pięćdziesięciu manifestacji w kraju i za granicą, wielokrotnych petycji Episkopatu Polski, protestów instytucji i stowarzyszeń, samorządów wszystkich szczebli, zlekceważenie nawet własnych konsultacji społecznych, których wyniki ze sprawozdania Krajowej Rady za ubiegły rok pragnę zacytować: „ Przeważająca większość stanowisk wskazała na potrzebę umieszczenia w ofercie multipleksu I programu TV Trwam”.,</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AnnaSobecka">W końcu, wbrew wielokrotnym zapewnieniom KRRiT o możliwości indywidualnego odbioru programów satelitarnych, chce się teraz zabronić instalacji anten satelitarnych na budynkach mieszkalnych. W konsekwencji odbiera się setkom tysięcy widzów możliwość odbioru TV Trwam za pośrednictwem satelity. Tak informuje portal „Gazety Prawnej” z 16 kwietnia br. w artykule pot. „Koniec z antenami satelitarnymi”. To efekt rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 6 listopada 2012 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Jest to zawarte w Dzienniku Urzędowym z 2012 r. poz. 1289, które weszło w życie 23 lutego br. Rozporządzenie wprowadza obowiązek montażu w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych zbiorczych instalacji umożliwiających odbiór cyfrowych programów telewizyjnych i radiofonicznych, nadających na wszystkich multipleksach. A tam, niestety, nie ma TV Trwam. Pragnę przypomnieć, z już ponad 30 lat temu, w ramach tzw. obrony słuchaczy i widzów przed wpływami uznanego za wrogą propagandę antysocjalistyczną przede wszystkim Radia Wolna Europa, realizowano program rządowy, Program I. Program ten wprowadzał także obowiązek montażu w budynkach wielorodzinnych instalacji zbiorczych dla odbioru tylko wyznaczonych stacji radiowych i telewizyjnych. Z kolei instalacja na budynku indywidualnej anteny satelitarnej wymagała indywidualnej zgody ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych. Nic dodać, nic ująć.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AnnaSobecka">Szanowni państwo, a więc to, co mówiła KRRiT, że TV Trwam będzie można odbierać tak samo np. z talerza satelitarnego, zawieszonego na balkonie, mija się z prawdą. Przecież pan Krzysztof Luft mówił wielokrotnie, że TV Trwam bez multipleksu będzie nadawała tak samo. Cytuję: „Przejście na nadawanie cyfrowe w najmniejszy sposób nie zmienia TV Trwam, która i tak dzisiaj nie jest nadawcą analogowym, ale jak dziesiątki innych nadawców, rozprowadzana jest i będzie przez satelitę w sieciach kablowych”. A więc teraz, panie przewodniczący, mam nadzieję, że pan – członek Zarządu opowie o tym wszystkim. Zostawiliście nas na lodzie. W blokach nie będzie wolno instalować pojedynczych talerzy satelitarnych, a na multipleksie TV Trwam, jak dotąd, nie ma i mam wielkie obawy, czy kiedykolwiek tam się ona w ogóle znajdzie. Krótko więc mówiąc, panie przewodniczący, zostawiliście kilka milionów widzów tej katolickiej stacji na Amen. Szanowni państwo, pragnę poinformować, że przywołane działania, podejmowane wbrew konstytucji, wolności słowa, z rażącym naruszeniem prawa, przede wszystkim art. 7, art. 8 i art. 9 k.p.a., skutkują utratą zaufania społecznego do wyżej wymienionych osób i organów państwa i mogą doprowadzić do unijnych sankcji finansowych. Szanowni państwo, chcemy także postawić kilka pytań urzędnikom odpowiedzialnym za wdrożenie systemu naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce. Pytanie pierwsze, do pani prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej: kto odpowiada za zgodną z harmonogramem realizację wymagań techniczno-eksploatacyjnych warunków technicznych, umożliwiających przejście Telewizji Polskiej z MUX 1 na MUX 3? Pytanie do pana ministra Boniego lub też do pani minister Olszewskiej: czy Telewizja Polska zwolni miejsce na MUX 1 nie później niż 28 kwietnia 2014 r. i czy to nastąpi przed zapowiadanym przez pana ministra przejściem do Parlamentu Europejskiego i w konsekwencji z pana ministra odejściem z rządu? Czy wykluczenie z dostępu do systemu naziemnej telewizji cyfrowej 2,5 mln obywateli RP może spowodować sankcje finansowe ze strony UE? Przecież sprawa dyskryminacji TV Trwam jest już znana w samej Brukseli, gdzie w PE odbyło się publiczne wysłuchanie w sprawie wolności słowa w Polsce, którego głównym punktem była właśnie debata o TV Trwam. Pytanie do pana przewodniczącego Dworaka: czy narastająca utrata społecznego zaufania do pana przewodniczącego, do członków KRRiT, widoczna we wszystkich stu pięćdziesięciu manifestacjach (ostatnio 7 kwietnia br. w Świeciu nad Wisłą, 14 kwietnia br. w Bytowie i Olsztynie) może skutkować tym, iż w świadomości społecznej Polaków KRRiT będzie jawić się wyłącznie jako organ polityczny, którego funkcjonowanie w nowoczesnym społeczeństwie informacyjnym jest już przeżytkiem? I pytanie drugie: ile z przesłanych panu przewodniczącemu KRRiT listów z 2,5 mln podpisów, z podanymi numerami PESEL obywateli, otworzył pan i przeczytał? I pytanie trzecie, do wszystkich urzędników odpowiedzialnych za przebieg procesu cyfryzacji w Polsce oraz do posłów koalicji rządzącej: czy nie uważacie państwo, że najwyższy czas na zerwanie kurtyny milczenia i publiczne przeproszenie milionów polskich obywateli za to, co zrobiliście z ich ukochaną TV Trwam i to w państwie, o którym chcemy mówić, że jest demokratyczne? Polacy mają jednak wielkie serca, a w nich wiele miłości, choć – mówiąc szczerze – łatwiej jest odbudować zburzone miasto niż zburzone zaufanie. Myślę jednak, że jeśli popełnione błędy zostałyby naprawione i ludzie, trzymający w swych dłoniach pieczątki, rozpoczęliby wreszcie narodowy dialog na merytoryczne argumenty, zaczęli chronić a nie dyskryminować katolików, to mimo wszystko mogliby liczyć w przyszłości na przebaczenie ze strony tych, których tak bardzo skrzywdzili. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, proszę następnego mówcę. To pan poseł Małecki, bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MaciejMałecki">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że zabetonowanie multipleksu pomiędzy wiodących graczy to jest jedno z niebezpieczeństw monopolizacji rynku, ale równie niepokojące jest także radykalne obniżenie jakości programów. W tym zakresie polecałbym m.in. tekst pani poseł Barbary Bubuli z „Naszego dziennika” w ostatnim czasie, gdzie analizowała treści przekazywane przez wiadomości telewizji publicznej. Pani poseł Anna Sobecka też zabierała na ten temat głos na posiedzeniu Komisji. Pozwólcie państwo, że podam dane dotyczące zainteresowania kulturą wśród Polaków. Niemal 3/4 badanych deklaruje, że nie interesuje się tą dziedziną życia. To są badania firmy „ARC Rynek i Opinia” za lata 2010 – 2012. Natomiast osoby, które zadeklarowały, że interesują się kulturą, za najbardziej popularny kontakt z kulturą, uznały oglądanie telewizji. Z tego źródła czerpią wiedzę o kulturze. Mówię o tym m.in. dlatego, że pan Stefan Pastuszka z KRRiT powiedział, że panowie z Krajowej Rady za podstawowe czynniki decydujące o wyborze nadawców na multipleks uznaliście te, które wpływają na osobowość człowieka. Szanowni państwo, jak to się ma do tego, że na multipleksie znalazły się stacje, które prezentują jedynie rozrywkę i to, mówiąc najłagodniej, tę nie najwyższych lotów. Przykładem może być ESKA TV. Pozwólcie państwo, że zacytuję fragment programu „Paparazzi”. Godzina projekcji tego programu „idealna” dla młodzieży i dzieci – niedziela, godzina 11.00. – „Chcesz wiedzieć, co robią gwiazdy, gdy nikt nie patrzy? Gdzie bywają, co jedzą, co robią i z kim to robią? Oglądaj „Paparazzi” w niedzielę o 11.00”. Szanowni państwo, czy skandale obyczajowe celebrytów, to jest właściwy wzór dla dzieci i młodzieży? Być może jest zapotrzebowanie na podobne programy, tylko chciałbym zapytać, dlaczego te programy mają ukazywać się na kredyt, finansowane z pieniędzy podatników? Przecież, żeby ESKA TV znalazła się na multipleksie i mogła nadawać, informować nas o tym, „co robią gwiazdy, kiedy nikt nie patrzy” pan Jan Dworak udzielił ESCE TV kredytu 7,3 mln zł na dziewięćdziesiąt cztery raty.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MaciejMałecki">Kolejny nadawca – STAVKA, z programem TTV, czyli Twoja Telewizja. Reklama sex shopów, zalety cyberseksu, w przerwach okultyzm, ezoteryka, magia. Kredyt – 10,8 mln zł na sto czternaście rat, udzielony przez pana Jana Dworaka. Chciałbym zapytać, czy KRRiT analizuje, w jaki sposób zmieniły się proporcje programów, które promują kulturę, polską kulturę, które podnoszą wartości ważne dla rozwoju człowieka, szczególnie dla rozwoju młodego pokolenia i jak jest proporcja między tymi programami, które mają to w ofercie a zalewem tandety, promowanej przez niektórych nadawców? Nie poruszam już tutaj kwestii programu POLO TV, bo trzeba mieć gust akurat do tej muzyki, ale też nie można powiedzieć, żeby muzyka disco polo była szczególnym nośnikiem polskiej kultury. Chciałbym podziękować panu Janowi Dworakowi za reakcję na monopolistyczne działania Platformy NC+. Pan Jan Dworak, 9 kwietnia na stronie KRRiT, zamieścił stanowisko, że Krajowa Rada „kierując się ustawową zasadą ochrony interesu odbiorców uznaje, że jednostronne zmiany wprowadzane w umowach z abonentami spółek Canal + Cyfrowy i ITI Neovision, po fuzji ich Platform: Cyfra + oraz Platformy n, nie uwzględniły potrzeb odbiorców i społecznych oczekiwań w zakresie korzystania z pluralistycznej zawartości mediów elektronicznych”. Tu proszę o szczególną uwagę, bowiem pan Jan Dworak zauważył, że „brak szacunku dla odbiorców, wyrażony jednostronnym narzuceniem woli przedsiębiorcy, stał się przyczyną społecznego protestu”. Jak ten protest się objawił? Otóż „abonenci na portalu społecznościowym Facebook utworzyli profil protestacyjny, który w krótkim czasie skupił prawie 65 tys. użytkowników”. To jest cały czas cytat z pana Jana Dworaka. Ja cieszę się, że klienci tych firm zaprotestowali w zorganizowany sposób. Natomiast konto, a nawet kilka kont na portalu społecznościowym jednej osoby, to jest zupełnie coś innego niż podpisanie się własnym imieniem, nazwiskiem, z podaniem adresu i numeru PESEL. Konto można założyć pod pseudonimem, pod kilkoma pseudonimami, firmowe, osobiste i zrobić to w kilka minut. Pana przewodniczącego Jana Dworaka poruszyło tu 65 tys. osób w Internecie. Ja nie widziałem takiego poruszenia u pana Jana Dworaka wtedy, gdy dotarło do niego 2,5 mln podpisów w sprawie TV Trwam, osób protestujących przeciw dyskryminacji TV Trwam. Przy tej okazji chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną sprawę. Otóż osobom aktywnym na portalach społecznościowych nie grozi wykluczenie cyfrowe. One dobrze poruszają się w świecie elektronicznym, natomiast listy, które docierały do pana Jana Dworaka z podpisami, były przesyłane tradycyjną drogą, czyli wśród nadawców tych listów znalazły się osoby zagrożone wykluczeniem cyfrowym i to im, w sposób szczególny należało podać dłoń i o te osoby zadbać. Natomiast dysproporcja w reakcji pana Dworaka na akcję internetową i na zwykle listy (ja już nie mówię o skali obu tych akcji) może nasuwać przypuszczenia, co do tego, że dyskryminowane są osoby ze względu na formę komunikacji, czyli dyskryminowani są przedstawiciele tych grup społecznych, którzy nie korzystają z nowoczesnych technologii.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MaciejMałecki">I jeszcze jeden temat. O ile pamiętam, pan poseł Kuźmiuk poruszał już ten temat, ale chciałbym znać harmonogram działań KRRiT w sprawie wyłaniania nadawców w obecnym konkursie. Według jakich kryteriów będziecie państwo oceniali? Kolejny raz zapytam, czy te kryteria zostały podane do publicznej wiadomości i kiedy zostały podane? Jakie wagi, jaka punktacja była tych kryteriów? Myślę, że każdy idący na egzamin, chciałby wiedzieć, jak zostanie oceniony. Nawet zwykły egzamin na prawo jazdy jest przeprowadzany w obecności kamery, żeby nie zarzucić nikomu stronniczości.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MaciejMałecki">I kolejna sprawa – miałem nadzieję, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji pojawi się przewodniczący KRRiT, pan Jan Dworak, który, niestety, ostatnio unika nas, unika parlamentarzystów. Chciałbym zapytać pana Dworaka w związku z tym, że na ostatnim posiedzeniu Komisji byłem jedną z osób, do których skierował słowa o tym, że jesteśmy lobbystami w sprawie TV Trwam. Jako poseł wypełniam swój mandat, robię to jak najlepiej. Uważam, że TV Trwam jest dyskryminowana, natomiast przy tej okazji chciałbym skierować pytanie do pana Dworaka, za pośrednictwem pana Stefana Pastuszki, przedstawiciela KRRiT na dzisiejszym posiedzeniu. Pan Jan Dworak, przypomnę, wyszedł z obrad jednej z Komisji sejmowych, odbywających się na początku br., ponieważ nie chciał brać udziału w posiedzeniu, na którym znajdowali się przedstawiciele Fundacji „Lux Veritatis”. Chciałbym zapytać, czy pan Jan Dworak był tak samo pryncypialny, gdy 25 października 2011 r. pojawił się na hucznym otwarciu studia ATM w podwarszawskim Wawrze? Było to w czasie, kiedy ATM nie wypełniał wymogów koncesji przyznanej, notabene, przez pana Jana Dworaka, natomiast według mojej wiedzy na tej hucznej imprezie, na której Jan Dworak otwierał studio ATM, bawiło się około 300 osób z branży telewizyjnej, rozrywkowej. Chciałbym wiedzieć, czy wśród gości, którzy pojawili się, jako goście ATM, byli przedstawiciele spółek STAVKA i Lemon Records? Pytam o to dlatego, że dzień po tej imprezie pan Jan Dworak podjął niezwykle kontrowersyjną decyzję, obu tym spółkom rozłożył na raty opłaty koncesyjne w wysokości blisko 11 mln zł. Na sto czternaście rat. Chciałbym wiedzieć, czy przedstawiciele tych spółek pojawili się na wspólnym bankiecie z panem Janem Dworakiem, przewodniczącym KRRiT 25 października 2011 r., na otwarciu studia ATM?</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#MaciejMałecki">I ostatnie pytanie, czy abonament radiowo-telewizyjny będzie ściągany także od osób, do których nie dociera sygnał telewizji cyfrowej a na przykład odbierają one sygnał czeskiej telewizji? Pytam o to w kontekście orzeczenia NSA, że kontrola opłacania abonamentu może się odbywać bez wcześniejszego uprzedzenia przedsiębiorcy. Czy ściąganie abonamentu będzie kierowane do tych osób, u których nie ma telewizji po przejściu na sygnał cyfrowy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Chcę tylko dodać, że pan poseł zmienił chyba pytanie, mówiąc, że egzaminowany chciałby wiedzieć, jak zostanie oceniony. Myślę, że chodzi o to, według jakich kryteriów zostanie oceniony egzaminowany, a w tej sprawie szczególnie chodzi o to, wedle, jakich kryteriów zostanie oceniony wniosek o przyznanie miejsca na cyfrowym multipleksie? Chyba tak, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MaciejMałecki">Tak, panie przewodniczący. Chodziło mi o to. Wynik oceny jest sprawa wtórną w stosunku do tego, według jakich kryteriów ta ocena zostanie wydana, co należy spełnić, do czego należy się przygotować, aby wiedzieć, że jeżeli spełni się kryteria, to wyjdzie się z uśmiechem, zaliczając egzamin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławGolba">Super. Dziękuję bardzo, panie pośle. Kolejny do głosu był zapisany pan poseł Jacek Bogucki. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekBogucki">Panie przewodniczący, wrócę do problemu, który poruszyła pani poseł Beata Kempa. Od dłuższego czasu do mojego biura poselskiego zwracają się mieszkańcy mojej ziemi z problemem takim, iż wiele miesięcy temu wystąpili do KRRiT w sprawie dotyczącej rozpatrywania wniosku o przyznanie miejsca na multipleksie dla TV Trwam. Zwrócili się z wnioskiem zgodnie z k.p.a., podając swoje dane osobowe i czekają na odpowiedź. W swoim życiu zawodowym kilkadziesiąt tysięcy razy wydawałem decyzje administracyjne, podpisywałem pisma zgodnie z k.p.a. Przekazałem tę sprawę prawnikom, którzy odpowiedzieli jednoznacznie: KRRiT podlega w całej rozciągłości k.p.a. KRRiT obowiązuje dział VII tego kodeksu – Skargi i wnioski. W ciągu 14 dni na każdy wniosek i skargę ma obowiązek odpowiedzieć – 2,5 mln razy KRRiT złamała prawo nie odpowiadając na żaden z tych wniosków. O istocie skargi decyduje nie forma, ale sens tej skargi. O tym, czy zaliczyć do skargi lub do wniosku pismo, decyduje to, co zostało w dokumencie tym zawarte. Te pisma spełniały ten wymóg. Nie ma żadnego przepisu, który pozwoliłby KRRiT pozostawić te pisma bez rozpatrzenia. Chciałbym uzyskać odpowiedź na piśmie, dlaczego tak się stało? Mam już przygotowaną skargę na bezczynność KRRiT. Tę skargę przekażę tym, którzy się do mnie z tym wnioskiem zwrócili, ale oświadczam także, że przekażę ją każdemu Polakowi, który zechce bezczynność KRRiT zaskarżyć. Jak w państwie prawa konstytucyjny organ państwa może traktować 2,5 mln obywateli, łamiąc k.p.a.? Chciałbym dodać, że od 2011 r. obowiązują przepisy, które dopuszczającego się zaniechania pracownika organu, pozwalają ukarać. A więc, albo pan Jan Dworak, albo osoba, która pozostawiła bez rozpatrzenia te wnioski w KRRiT, odpowiedzialna jest złamanie 2,5 mln razy obowiązującego w Polsce prawa. Ten problem zostanie wyjaśniony, bo jest on ważny i to nie jest kwestia tylko lobbowania, jak wy to próbujecie określić, tylko kwestia podstawowych praw obywatelskich mieszkańców Polski do tego, aby do każdego organu państwa występować ze skargą, wnioskiem, z odpowiednim pismem a także by uzyskiwać na nie odpowiedzi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Myślę, że w tym wypadku pan Pastuszka przekaże panu prezesowi Dworakowi, że przecież gdyby 2,5 mln razy odpisywać, to zabraknie tuszu w Krajowej Radzie. Myślę więc, że lepiej podjąć tę decyzję, na którą czekamy, na którą czekają miliony Polaków, katolików. Tak, że myślę, że chyba by było to lepiej. Przystępujemy do dyskusji. Następna osoba zapisana, to pani poseł Barbara Bubula. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BarbaraBubula">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ponieważ jest późna pora, postaram się maksymalnie skrócić moją wypowiedź i ograniczę się tylko do trzech kwestii. Pierwsza sprawa najważniejsza, która przewijała się już tutaj w różnych wypowiedziach, to jest kwestia czasu. Oczywiście, termin rozstrzygnięcia, zapełnienia tego pierwszego multipleksu – a mamy teraz drugą rocznicę tego nieszczęsnego pierwszego rozstrzygnięcia, w którym odrzucony został przez Krajową Radę wniosek TV Trwam – nie pozostaje bez wpływu na dwie kwestie. Oczywiście, bardzo ważna jest kwestia społeczna, kwestia wolności słowa, dostępu katolików do mediów, ale również ważna jest kwestia rynkowa. Mówię o tym dlatego, że mam przed sobą najnowsze badania AGB Nielsen na temat oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce i, proszę państwa, piętnaste miejsce spośród pierwszej dwudziestki zajmują te stacje, które dostały miejsce na multipleksie. Czyli wykształciła się w ciągu tych dwóch lat pewna „ekstraklasa” stacji telewizyjnych, do której weszły nawet wcześniej nie istniejące stacje, prezentujące bardzo słaby merytorycznie program, ale przez sam fakt bycia na bezpłatnym multipleksie cyfrowym, docierania do wszystkich gospodarstw domowych w Polsce, uzyskały pewnego rodzaju bonus w postaci zaciekawienia widzów i zainteresowania ich. Przez to ci ludzie zaczęli te stacje oglądać, to wychodzi bardzo wyraźnie w badaniach i ma wpływ na zyski tych stacji telewizyjnych. Dość powiedzieć, że niektóre z nich mają już około 1% oglądalności a nie istniały jeszcze przed półtora rokiem na rynku. Dlatego czynnik czasu jest tu niesłychanie istotny, zwłaszcza, że następują kolejne wyłączenia telewizji. I co się dzieje? Widzowie w kolejnych województwach napotykają w eterze nową jakość w postaci telewizji cyfrowej i tam widzą, że jest tych stacji kilkanaście a nie ma TV Trwam, bo do tej pory jest tam jej brak. Dlatego każdy miesiąc zwłoki w rozstrzygnięciu, nie mówiąc już o tym złu, które się stało dwa lata temu, oznacza – w gruncie rzeczy, nawet, jeśli kiedyś dojdzie, co daj Boże, do tego dobrego rozwiązania – straty w zakresie możliwości pozyskania nowych widzów dla tej właśnie telewizji. Dlatego mam pytanie zasadnicze i krótkie do pani minister i do pana ministra, przedstawiciela Krajowej Rady: kiedy to rozstrzygniecie nastąpi? Mamy, bowiem, obawy co do tego, że to rozstrzygnięcie będzie przeciągane w czasie do momentu, kiedy już wszyscy widzowie przyzwyczają się, że nie ma TV Trwam w naziemnym bezpłatnym multipleksie cyfrowym.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#BarbaraBubula">Drugie pytanie dotyczy tego, jak zostały skutecznie wydane pieniądze z budżetu państwa na promocję telewizji cyfrowej wśród widzów? Mam przed sobą wydruki czterech ulotek informacyjnych dla czterech różnych województw, może nawet dla pięciu. Proszę państwa, można łatwo zauważyć, że jest tutaj straszliwy chaos. Każda z tych ulotek jest w innym kolorze, według innego układu, z innym logo i z innymi informacjami. Nie było czegoś takiego, jak skoordynowana akcja państwowa, w której by wydano tylko jeden raz pieniądze na projekt, z wymianą tylko danych kolejnych województw. Ktoś wziął za każdym razem pieniądze za zaprojektowanie tych materiałów informacyjnych. Za każdym razem są to całkiem inne projekty, według innych układów, z innymi informacjami, z innymi znakami graficznymi, z inną zawartością. Pytanie jest następujące: czy prawdą jest, że ministerstwo nie wykorzystało w ubiegłym roku limitu blisko 6 mln zł, jakie zostały zagwarantowane w ustawie o wdrażaniu telewizji cyfrowej, i czy prawdą jest, że brakuje tych pieniędzy w roku bieżącym, w którym zagwarantowany został tylko 1 mln zł na akcję informacyjną w zakresie telewizji cyfrowej? I to jest drugi segment mego pytania, bo wydaje mi się, że to, czy racjonalnie zostały wydane te bardzo szczupłe, bardzo ograniczone środki finansowe na promocję telewizji cyfrowej, to jest, myślę, pytanie zasadne.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#BarbaraBubula">I trzecia sprawa to pytanie, które zadawałam na posiedzeniu Komisji Administracji i Cyfryzacji: czy rząd wie, w ilu konkretnie, w jakim odsetku gospodarstw domowych w Polsce, rzeczywiście są odbiorniki telewizji cyfrowej? Czy rząd wie, jakie jest nasycenie odbiornikami telewizji cyfrowej gospodarstw domowych? Jeżeli tak, to jakie jest to nasycenie, czy będzie rząd wiedział to przed całkowitym wyłączeniem telewizji analogowej w Polsce? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo pani poseł. Głos zabierze pan przewodniczący KP Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Dwa lata temu wydarzyła się sytuacja z nieprzyznaniem koncesji, miejsca na multipleksie, dla TV Trwam. Wywołało to szereg reperkusji, między innymi takich, jak np. złożenie wniosku do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej o postawienie przed Trybunałem Stanu członków KRRiT. Spowodowało to także odbycie dziesiątek posiedzeń komisji sejmowej, protesty, zbieranie podpisów, zorganizowanie setek marszów w całym kraju. O tym wszystkim mówili moi przedmówcy. Stoimy rzeczywiście przed decyzją, która ma znaczenie kluczowe. Czy KRRiT nadal będzie w sposób nierówny, dyskryminujący traktowała TV Trwam, która jest najpopularniejszą telewizją o charakterze społeczno-religijnym w naszym kraju? Czy ten proces będzie transparentny, przejrzysty? Przypomnę, że TV Trwam, Fundacja „Lux Veritatis” wystąpiła o miejsce na multipleksie w końcu lutego. Zgodnie z przepisami k.p.a. jest termin jednego miesiąca na załatwienie sprawy a w szczególnych sytuacjach przepis mówi o dwóch miesiącach. Za kilka dni upłynie termin dwóch miesięcy. Mam w związku z powyższym pytanie, bo to jest sprawa kluczowa z punktu widzenia wnioskodawcy i odbiorców TV Trwam, jak też osób zainteresowanych, a także nas wszystkich, którzy się tej sprawie bacznie przyglądamy. Czy KRRiT poinformowała Fundację o przyczynach nierozpoznania sprawy w ciągu jednego miesiąca oraz czy zostanie wydana decyzja administracyjna w terminie dwóch miesięcy, bo zbliżamy się już do tego terminu? I, czy Krajowa Rada poinformuje o rozstrzygnięciu sprawy w ciągu tych dwóch miesięcy wnioskodawcę czyli Fundację oraz opinię publiczną? Jest to sprawa, na której rozstrzygnięcie czeka – nie waham się tego powiedzieć – kilka milionów Polaków. Wiemy, że w poprzednim procesie koncesyjnym Fundacja nie była informowana, w tym czasie następowały zmiany decyzji, co wpływało na nierówne traktowanie Fundacji w tym postępowaniu koncesyjnym. Dlatego pytam członka KRRiT, czy te przepisy k.p.a. będą przestrzegane oraz kieruje pytanie do przedstawicieli UKE, czy w tym zakresie jest wiedza, nadzór czy kontrola przestrzegania przepisów k.p.a. przez Krajową Radę? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Pytanie bardzo ważne, chcę tylko zaznaczyć, że pan przewodniczący jest mecenasem, adwokatem i warto pamiętać o tych terminach. Następna osoba, bardzo proszę, pani poseł Elżbieta Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni goście. Właściwie w dotychczasowej dyskusji większość wątków została wyczerpana, więc wypowiem się króciutko. Wyrażam ubolewanie, bo już nie pierwszy raz się spotykamy, omawiając bardzo istotny i fundamentalny proces, który musi być pod kontrolą, pod nadzorem parlamentu. Nie podważam więc powodu tych spotkań, jednak wyrażam ubolewanie, że one nie wnoszą niczego nowego. Dowiadujemy się, że wyłączenia idą zgodnie z harmonogramem, że kolejny artykuł został ogłoszony na temat cyfryzacji w kolejnym dzienniku ogólnopolskim (nie wiem, dlaczego w tym) i nie wiemy, co dalej. Ale mam pytanie przede wszystkim do pani minister Małgorzaty Olszewskiej: kiedy usłyszymy w końcu, jaka jest wizja cyfryzacji w Polsce, wizja rynku docelowego? W informacji mamy podkreślone, że cyfryzacja przebiega zgodnie z wytycznymi planu wdrażania telewizji cyfrowej w Polsce oraz ustawy o wdrażaniu naziemnej telewizji cyfrowej, ale przypominam państwu, że ustawa i plan opisują i regulują tylko pierwszy etap cyfryzacji, czyli do momentu wyłączenia analogu. Nic nie mówią o tym, do czego zmierzamy. Skutkiem tego nie mamy też kryteriów i nie możemy się ich doprosić od KRRiT. Gdyby taka strategia całościowa była przez państwo polskie wypracowana, nie musielibyśmy tu prosić członków KRRiT o te kryteria, bo KRRiT musiałaby w tę strategie państwa się wpisać. Mamy tu do czynienia w związku z tym z kolejnym polem abdykacji państwa polskiego z bardzo ważnych obowiązków, istotnych, fundamentalnych dla funkcjonowania państwa, bo decydujących o kształcie rynku. Jest to w pewien sposób zrozumiałe, że nadawcy komercyjni naziemni blokują ten proces. Robią to we własnym interesie. Ale, dlaczego pozwala na to państwo polskie, tego nie wiemy i nie możemy się doprosić odpowiedzi na podstawowe pytania w tym zakresie. Pani minister, czy już coś wiemy, mamy jakieś przymiarki do tego, jak ma wyglądać całościowo ten rynek, czy może pani nam podać jakiś termin, kiedy możemy się spodziewać informacji w tym zakresie? W tej chwili możemy ocenić negatywnie proces cyfryzacji pod względem konsekwencji w rozbudowie na tym rynku zarówno pluralizmu kapitałowego, informacyjnego, jak i programowego. Efekty mamy żałosne. Mam nadzieję, wyrażam taką nadzieję, bo jeszcze jest trochę miejsca, że tutaj i państwo i KRRiT, dadzą z siebie wszystko, aby to zaniechanie i zaniedbanie bardzo istotne dla tego rynku wypełnić.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#ElżbietaKruk">Pytanie do przedstawiciela Krajowej Rady, członka KRRiT: dlaczego mamy tu do czynienia z takim zaniechaniem? Czy dlatego, że Krajowa Rada nie chce się przyznać do tych kryteriów rozstrzygnięcia procesu, tego drugiego procesu, postępowania dotyczącego ostatnich czterech miejsc na multipleksie? Zawsze w całej historii swego istnienia KRRiT, która – oczywiście – nie ma inicjatywy legislacyjnej, nie ma możliwości sprawczych, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji w zakresie strategii ogólnopaństwowych, występowała ze swoimi stanowiskami, wyrażała swoje opinie w tym zakresie. Kiedy doczekamy się takiego stanowiska Krajowej Rady i kiedy Krajowa Rada przedstawi tutaj, nam – posłom, swój pogląd na temat tego, jak powinien ostatecznie wyglądać kształt rynku telewizji naziemnej już po zakończeniu całego procesu cyfryzacji, po wykorzystaniu wszystkich częstotliwości możliwych w tej chwili do wykorzystywania na rzecz tego procesu? Ile jest tych częstotliwości itd.?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, ja nie jestem członkiem tej Komisji, jestem gościem na tym posiedzeniu, jednak wnoszę pod rozwagę prezydium Komisji podjęcie uchwały (trzeba by zasięgnąć opinii legislatora, jaką to mogłoby mieć formę) w sprawie nie przyjęcia tej informacji. Nie mam odpowiedzi na pytanie, jak zostały wydane pieniądze na informowanie, bo to, co podano, to są jakieś ogólniki. Nie mamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego takie a nie inne drogi promocji cyfryzacji przyjęto. Pani poseł Bubula pokazywała, jak chaotycznie wygląda proces informacyjny w ulotkach i wszelkiego rodzaju drukach, nie wiemy, dlaczego np. w ogólnopolskim zakresie publikuje się te informacje np. w „Gazecie Wyborczej”, w „Super Expressie”? Ja nie neguję tego, że tam można, tylko dlaczego ogłasza się to w tych dziennikach, przecież wszyscy doskonale wiemy, że jeśli chodzi o „Super Express”, to mamy konflikt interesów, bo właściciel tej gazety jest ten sam, co i ESKI TV, POLO TV i jest on zainteresowany promocją własnych produktów na tym rynku? Oczywiście tu mamy informację, że tam, gdzie nastąpiły wyłączenia, zasięgiem objęto ponad 90% populacji kraju.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#ElżbietaKruk">Bardzo przepraszam, przeszkadzam państwu chyba?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławGolba">Przepraszam, ale po prostu pani poseł zgłosiła wniosek o nieprzyjęcie tej informacji, więc konsultujemy jego formułę z regulaminem, aby go potem, zgodnie z regulaminem Sejmu, przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ElżbietaKruk">Dziękuję serdecznie. Mamy taką informację, że na terenie wyłączeń zasięgiem jest objętych 90% populacji kraju, tylko, że przecież państwo wiecie, wszyscy wiemy, że to nam nic nie mówi. Było zobowiązanie, słyszeliśmy, że już w tamtym roku miały być przeprowadzone badania dotyczące tego, jaki jest realny dostęp w gospodarstwach domowych do cyfrowego sygnału, czy są odpowiednie odbiorniki. Gdzie są wyniki tych badań, pani minister? Oczywiście nie ma pani prezes z UKE, więc nie wiem nawet, komu zadać to pytanie. Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, te przedstawione informacje nie wniosły nic nowego do naszej wiedzy o cyfryzacji i myślę, że jedyne, co Komisja może zrobić, to nie przyjąć jej do wiadomości. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Myślę, że będziemy jeszcze dyskutować o tym, czy przyjąć informację, czy nie. Teraz chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi pani poseł na temat tego, że spotykamy się na posiedzeniu sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii i nic z tego nie wynika. Chcę powiedzieć, że jest to jedyna komisja w parlamencie, która podjęła w powyższej sprawie dezyderat, która przede wszystkim uchwaliła bardzo ważny wniosek o przeprowadzenie kontroli NIK w KRRiT. Chcę powiedzieć również, że w ubiegłym roku sejmowa Komisja Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii zajmowała się tą kwestią sześć razy, w tym roku zajmujemy się pierwszy raz, zgodnie z naszym planem pracy, natomiast kolejne takie posiedzenie w tej sprawie będziemy mieli pod koniec maja. Dlaczego tak się spotykamy? Przecież w lipcu br. zostanie całkowicie wyłączony sygnał analogowy, będzie zastąpiony cyfrowym, w związku z tym musimy ten proces kontrolować – tak umówiliśmy się z MAC i wobec powyższego to robimy. Nie można więc czynić zarzutów nam, jedynej komisji, która podjęła tyle ważnych wniosków, przede wszystkim ten dezyderat i wniosek. Byłoby to trochę, no, nie całkiem uczciwe w stosunku do Komisji, tak, że bardzo bym prosił...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ElżbietaKruk">Ja bardzo przepraszam, do razu przerwę. Panie przewodniczący, to bardzo dobrze, że ta Komisja i my się spotykamy. To nie jest zarzut do komisji sejmowej, nawet wprost przeciwnie. Przypomnę, że jeden projekt uchwały o kontroli NIK jest „zadołowany” w Sejmie przez koalicję, przez panią marszałek. Odbyło się pierwsze jego czytanie na wspólnym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji ds. Kontroli Państwowej i nic, nie ma kontynuacji. Parlament nie wykorzystuje podstawowego narzędzia, jakie ma, czyli NIK, do sprawdzania pewnych rzeczy. Robimy to my, tutaj, w komisjach i ja tego, panie przewodniczący (trzeba było uważnie słuchać mojej wypowiedzi) broń Panie Boże, nie zarzucam tej Komisji. Oczekuję tylko informacji od drugiej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławGolba">To znaczy, że pani poseł docenia wysiłek sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii? Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, kolejna osoba zapisana do głosu, to był pan poseł Andrzej Jaworski. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejJaworski">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam dwa krótkie pytania. Pierwsze jest do pani minister: chciałbym się dowiedzieć szczegółów na temat tego, jakie były wszystkie koszty informowania społeczeństwa o wdrażaniu cyfryzacji? Chodzi mi o dokładne dane, z podziałem na odbiorców tych kwot. Jeśli pani nie ma tych danych dziś, to prosiłbym, panie przewodniczący, aby posłowie te dane otrzymali z zaznaczeniem, według jakiego trybu te kwoty były wydawane.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejJaworski">Główne pytanie chciałbym skierować do KRRiT. Nie ma, niestety, pana przewodniczącego Dworaka, jest pan profesor. Panie profesorze, te pytania może będą ostre, one nie powinny być kierowane do pana, tylko do przewodniczącego, ale myślę, że będzie pan tak łaskawy, że przekaże je przewodniczącemu i dzięki temu będziemy mogli uzyskać odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejJaworski">Pierwsze pytanie dotyczy relacji przewodniczącego Jana Dworaka i pana prezydenta Komorowskiego. Dlaczego o to pytam? Dlatego, że na pierwszym posiedzeniu Komisji, która zajmowała się tym tematem, na moje pytanie, czy pan przewodniczący swoje decyzje konsultuje z prezydentem, z premierem, padła odpowiedź twierdząca. Później natomiast na posiedzeniach różnych komisji w różnych swoich wypowiedziach pan przewodniczący Dworak odciął się od tej swojej pierwszej wypowiedzi i dawał do zrozumienia, że te relacje są tylko i wyłącznie relacjami służbowymi. Ja nie mówię, że kontakty polityków, urzędników, także prywatne, są czymś złym, natomiast w momencie, gdy następuje tak ważny proces, przy tak dużym publicznym zniecierpliwieniu i występowaniu milionów obywateli niezgadzających się na takie a nie inne działanie KRRiT, przede wszystkim jej przewodniczącego, myślę, że opinia społeczna powinna dowiedzieć się, jak te relacje wyglądają, jaka jest prawda, tym bardziej, że można było znaleźć wiele ciekawych fotografii w Internecie, pokazujących bliskość tych relacji. Chociażby taka, gdzie prezydent Komorowski nosi stoły i krzesła, a przewodniczący Dworak się temu tylko przygląda i nawet nie chce w żaden sposób wykazać jakiejkolwiek pomocy, co jest elementem samym w sobie. To nie jest jakaś moja fanaberia, ale rzeczywiście takie zdjęcia są zamieszczane i pokazują, że jednak te relacje muszą być dosyć bliskie.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#AndrzejJaworski">Mam też pytanie merytoryczne, bo kwestie merytoryczne stanowią podstawę pracy parlamentarzystów. Z wielkim zdziwieniem zaobserwowałem, że KRRiT nic nie chce powiedzieć na temat zasad i kryteriów przyznawania koncesji – i wcześniej i teraz. Właściwie do grudnia zeszłego roku można było się spodziewać, że te informacje nie zostaną przedstawione z różnych względów, głównie politycznych, natomiast, o dziwo!, KRRiT 28 grudnia poinformowała obywateli, że poddała się standardom ISO 9001, bardzo konkretnej certyfikacji międzynarodowej. Na stronie internetowej można do dziś ten certyfikat zobaczyć. Krajowa Rada jest z tego dumna. Najpierw byłem zdziwiony, że państwowa instytucja postanawia poddać się badaniom przez prywatną firmę i szczycić się tym, że pewne procedury zostały wdrożone. Ale te procedury zostały wdrożone na dodatek w związku z udzieleniem koncesji na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych. W związku z powyższym międzynarodowa firma, która ten certyfikat wydaje, jest zobowiązana także do stałego badania, czy wszystkie procedury, procesy związane z posiadaniem takiego certyfikatu, mają nadal zastosowanie. Nie jest żadną tajemnicą – wszystkie firmy, które o tego typu dokumenty zabiegają wiedzą, że te standardy są bardzo konkretne. Jest ich osiem. I zgodnie z tymi zapisami międzynarodowymi KRRiT nie tylko powinna udostępnić bardzo szczegółowe zasady i kryteria, ale także udostępnić zainteresowanym kalendarium postępowania. W przeciwnym razie, oznaczałoby to, że już w kilka dni po uzyskaniu tego certyfikatu KRRiT przestała go stosować i byłoby chyba dużą ujmą, dyshonorem, gdyby w tej chwili Krajowa Rada ten certyfikat straciła. Jeśli go stosuje, to prosiłbym pana profesora, abyśmy mogli uzyskać informację, jak wygląda szczegółowe kalendarium przyznawania koncesji, co kiedy się odbywa, jakie są zaplanowane spotkania, no i przede wszystkim chodziłoby o pokazanie, zgodnie z zasadami dotyczącymi posiadania certyfikatu, tych bardzo szczegółowych procesów realizacji, pokazanie zasad i kryteriów, którymi będziecie się państwo kierować w najbliższym czasie. I tutaj administracyjnie czas mógłby być wydłużony do dwóch miesięcy, ale jednostki, które ten certyfikat chcą stosować, już takiej możliwości nie mają. Myślę, że w tym terminie trzydziestu dni, które minęły, powinna być podana bardzo szczegółowa informacja. A jeśli nie byłoby możliwości przyznania koncesji, to powinna być szczegółowa informacja, dostępna także na stronie internetowej, dlaczego następuje przedłużenie terminów, co jest tego powodem i dlaczego zmienia się kalendarz związany z przyznaniem koncesji dla starających się podmiotów? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Marek Suski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, pani minister i państwo, którzy reprezentują Radę pana Jana Dworaka. Chciałem na początku powiedzieć, że – jako przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości – wyrażam zaniepokojenie i zniesmaczenie całym procesem, jaki odbywa się wokół TV Trwam, i przyznania jej, bądź nie przyznania koncesji, czy dyskryminowania jej przez KRRiT. Prawo i Sprawiedliwość uważa, że jest to antydemokratyczne działanie, godne dyktatorów a nie państwa demokratycznego. I to jest jednak bardzo smutna konkluzja, dotyczy zjawiska, które cofa nasz kraj w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Tutaj padło takie określenie, że partia, która się nazywa obywatelska, perwersyjnie się tak nazywa. Mamy do czynienia rzeczywiście ze swego rodzaju perwersją obywatelską: mówienie o tym, że służy się obywatelom, ale lekceważy się miliony podpisów osób, które w tej sprawie apelowały. Tutaj mieliśmy dwie części dzisiejszego spotkania. Pierwsza była poświęcona wyłączeniom sygnału analogowego. Otrzymaliśmy informację, że są kolejno realizowane wyłączenia, przechodzimy na sygnał cyfrowy. W tej części mnie osobiście zabrakło informacji dotyczącej nie tego, że się wyłączy sygnał analogowy a włączy cyfrowy, tylko tego, ile i jakie miejscowości, w jakich województwach są pozbawione dostępu do sygnału cyfrowego. Tego nie podano. Nie było też przedstawienia żadnego pomysłu, w jaki sposób temu zapobiec. Mam takie informacje, że chodzi o dziewięć miejscowości w dolnośląskim, dziewięć w Małopolskim, w opolskim o cztery miejscowości, w śląskim o osiem, w świętokrzyskim o dwie, a w łódzkim o dwanaście. Razem w tych kilku województwach są to czterdzieści cztery miejscowości, w których są wyraźne problemy z odbiorem telewizji cyfrowej. Oczywiście pan przedstawiciel Krajowej Rady powiedział z zadowoleniem, że wpłynęło tylko sto trzydzieści pism i nie wszystkie z nich, to skargi. Pewnie to jakieś pochwały, ale generalnie biorąc, czterdzieści cztery miejscowości w sześciu województwach pozbawione dostępu do sygnału – wygląda na to, że ludzie po prostu nie piszą do Krajowej Rady czy do UKE. Wydaje mi się, że to jest wynikiem braku zaufania do państwa i pewnego strachu, że jak się ktoś poskarży, to będą go mogły dosięgnąć jakieś restrykcje. Niestety, taka atmosfera jest charakterystyczna dla państw niedemokratycznych a z taką atmosferą mamy w Polsce do czynienia od jakiegoś czasu. Przypominam tu działania wobec różnych osób, które pracowały w urzędach administracji publicznej, w spółkach Skarbu Państwa, czy w różnych innych instytucjach, które wyrzucano z pracy tylko dlatego, że nie były związane z żadną z dwóch rządzących partii politycznych. Takie listy proskrypcyjne sporządzano. Zarządy okręgowe Platformy Obywatelskiej przesyłały takie listy do ministrów i według nich wyrzucano ludzi z pracy, więc nie ma co się dziwić, że ludzie po prostu boją się poskarżyć, bo niektórzy jeszcze pracują a, którzy niekoniecznie kochają rządzącą nam dzisiaj partię, nazywającą się obywatelska. To jest ten pierwszy aspekt, który wydaje mi się najważniejszy: jak włączyć tych, którzy mają trudności z odbiorem telewizji cyfrowej, jak ich włączyć, by tę telewizję cyfrową mieli. W tej części informacyjnej zabrakło mi kompleksowego programu, jak z tym państwo będzie się mogło uporać, w jakim czasie, w jaki sposób? Oczywiście ta informacja jest nieścisła.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MarekSuski">Druga część, dotycząca jeszcze bardziej skandalicznej rzeczy, czyli prześladowania w Polsce katolików i ich telewizji, to sprawa przyznania, czy też nie przyznania TV Trwam z niewiadomych względów miejsca na multipleksie. Myślę, że to, iż dziś nie możemy się dowiedzieć, jakie są kryteria przyznawania miejsc na multipleksie, jest zapowiedzią tego, że po prostu „jak nie będziemy chcieli, to nie przyznamy”, bo okaże się, że wnioski, które były złożone, nie spełniają kryteriów. Nie spełniają, ponieważ ci, którzy składają wnioski, nich nie znają. Skoro nie znają tych kryteriów, to trudno, żeby mogli je spełnić. Tego typu działania też przypominają standardy państw, gdzie są sądy kapturowe a nie zasady państw demokratycznych, prawnych. Tu jest tego typu obawa a ponieważ Krajowa Rada tak bardzo nadużyła zaufania, to można się spodziewać, że tego typu działania są po prostu podstawą tego nieinformowania, jakie są kryteria. Mamy dziś informację, że dwa podmioty zgłosiły chęć nadawania programu społeczno-religijnego. Jeden, to jest od wielu lat działająca telewizja, za którą opowiedziały się miliony obywateli, podpisując się pod petycjami, wychodząc na ulice, protestując we wszystkich miastach. W Radomiu również był wielki marsz w obronie TV Trwam i wolności słowa. Więc z jednej strony miliony Polaków a drugiej strony jest wniosek radiotelewizji w sprawie nadawania programu, który jest przygotowywany, jak w oświadczeniu podał właściciel tej stacji, przez żydo-taoisto-hinduso-tolteko-buddystów. Tego typu program będzie konkurował z katolicką TV Trwam. O ile wiem, ostatnio podał GUS, że 8,5 tys. osób przyznaje się do pochodzenia żydowskiego, natomiast taoisto-hinduso-tolteko-buddystów jest mniej niż tysiąc w Polsce. Tak więc telewizja, która potencjalnie może mieć poniżej 10 tys. odbiorców, konkuruje z telewizją, która ma zadeklarowanych pisemnie kilka milionów odbiorców. Obawiam się, że w myśl politycznej poprawności i tych nieznanych nam kryteriów, że trzeba wspierać różnorodność i wielokulturowość, bo może to być takie kryterium, akurat ta telewizja dostanie miejsce na multipleksie. Oskarżano tu posłów o to, że są lobbystami. Tutaj poseł Kuźmiuk mówił, że lobbystą nie jest a jest przedstawicielem społeczeństwa, wyraził taką opinię. Choć w Polsce lobbing na podstawie ustawy o lobbingu jest dopuszczalny… Jeśli można byłoby prosić, pani minister, bo chciałbym uzyskać później odpowiedzi? (Jeżeli panie są bardzo zajęte rozmową, to pewnie nie usłyszycie pytania a pytanie jest istotne.) Otóż, lobbing w Polsce jest dopuszczalną normą prawną i można być lobbystą, tylko trzeba zgłosić, że się lobbuje, to nie jest rzecz naganna. Ale ja mam wobec tego pytanie. Skoro państwo pytali posłów, czy są lobbystami, to ja zapytam, ilu członków KRRiT jest masonami? W Polsce masoneria też jest legalnie działającą organizacją i nie ma co się wstydzić. Nie jest to zakazana działalność, więc pytam, czy w KRRiT są masoni? Jeśli są, to bym prosił o ich wymienienie z imienia i nazwiska, bo celem masonerii jest właśnie działanie na rzecz wielokulturowości, wieloreligijności. Być może będzie tu realizowana tego typu koncepcja. Jesteśmy w państwie demokratycznym, wszyscy mają prawo zajmować stanowiska, być może to jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego ta telewizja katolicka nie może uzyskać poparcia a inne jakieś, bardzo ciekawe nurty, jak mówił poseł Małecki a odwołujące się do ideologii masońskiej, miejsce na multipleksie znajdują – mimo, że nie mają pieniędzy? I to jest pytanie, na które prosiłbym o odpowiedź. Być może pani minister powie, czy w UKE są członkowie masonerii? Nie jest to zakazane, jest to jawna organizacja, nie jest to pytanie o cokolwiek zdrożnego, tylko o rzecz, jaka nie jest w końcu w Polsce naganna. Można w Polsce być w tych organizacjach, tyle, że wydaje mi się, że w administracji nie powinno się tego ukrywać, jeśli się przynależy. To jest jedna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#MarekSuski">Druga sprawa – były tu wypowiedzi na temat tego, że miliony podpisów, protesty, marsze uliczne stawia się naprzeciw konsultacji społecznej przesłanej mailem. Że tamte są ważniejsze a te są mniej ważne. Ktoś tu nawet powiedział, że pan Dworak nie był tym poruszony. Otóż ja uważam, że jest poruszony. Dowodem na to jest fakt, że nie jest tu obecny, że po prostu uchyla się, chowa się przed opinią publiczną, gdzieś tam, w gabinetach i przysyła swoich zastępców a sam nie przychodzi, nie ma odwagi spojrzeć w oczy tym wszystkim, którzy domagają się równości, sprawiedliwości i poszanowania prawa obywateli do informacji i do wolności religijnej. My takich praw się domagamy, nie będąc lobbystami, tylko posłami i chciałbym, żeby pan przekazał panu przewodniczącemu, że te informacje – dotycząca pierwszej części – jak działać, żeby wszyscy obywatele mieli dostęp do telewizji cyfrowej, jak i ta druga informacja, dotycząca sposobu przyznawania koncesji i kryteriów, jakim powinny podlegać telewizje ubiegające się o miejsce na multipleksie – są niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#MarekSuski">I teraz powrócę do kwestii, którą poruszyła pani poseł Elżbieta Kruk. Pani poseł wyraziła tu opinię, że nie powinniśmy uznać tej informacji za wystarczającą. Ja, jako członek Komisji, podtrzymuję ten wniosek. Uważam, że nie powinniśmy przyjmować tej informacji jako wystarczającej. Co więcej, powinniśmy ją uznać za daleko niewystarczającą i wnosić o ponowne spotkanie w tej sprawie z zastrzeżeniem, że domagamy się, aby taką informację przedstawił osobiście przewodniczący KRRiT, Jan Dworak. Proszę potraktować to jako wniosek formalny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, głos zabierze teraz ojciec Tadeusz Rydzyk. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MieczysławGolba">Ojciec Tadeusz Rydzyk prezes Fundacji „Lux Veritatis”:</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo serdecznie. Po prostu po tym, co usłyszałem, powiedzieć, że jestem wstrząśnięty, to za mało. Dziękuję pani poseł Sobeckiej i państwu, pytam tu jeszcze posłanek, posłów. Okazuje się, że w lutym minister Nowak wydał rozporządzenie, że nie będzie wolno zakładać anten satelitarnych do odbioru satelitarnego w nowych budynkach, tylko najwyżej zbiorcze anteny. A więc proszę zobaczyć, że jesteśmy wykluczani, to za mało powiedziane – jesteśmy wymazani. To jest kwestia czasu tylko. Proszę zobaczyć, to idzie… Gdzie ja żyję? Jak powiedziałem kiedyś, że to jest totalitaryzm, to się wszyscy obruszyli – no, nie wszyscy, ale pewna część bardzo się obruszyła na mnie. A czy to nie jest to? Chyba Korea tu będzie, oczywiście – Północna. No tak, panie profesorze, no tak. Bo tam działa takie sito, że nie dochodzi informacja. To jest skandal. Powiedziałbym więcej, to jest przeciwko przykazaniu „Nie kradnij”. Bo to dobro wspólne kradnie tylko jedna opcja. To jest przestępstwo. W normalnych krajach, w takich Niemczech, to by już ich roznieśli. A tutaj? Proszę państwa, do kogo się odwołać? Do Pana Boga i do ludzi. Dziękuję za robienie tych marszy. Trzeba to zrobić, naprawdę. Ja sam – nie ukrywam – będę nawoływał teraz w radiu do powszechnego ruszenia ludzi, bo to są już ostatnie miesiące, ostatnie dni. Nie dostaniemy tego, to będziecie się śmiać. Będziecie się śmiać nam w oczy. Najgorsze jest to, że to robią katolicy. Jestem księdzem katolickim, mam prawo to mówić. O prawa katolików mam obowiązek się upominać. To jest skandaliczne. Jeżeli nie będzie odbiorników satelitarnych, jeżeli będzie telewizja cyfrowa tylko, to automatycznie i kabel będzie się inaczej zachowywał, nawet kablówki nie będzie. Czyli jesteśmy zupełnie wykluczani. I to, co mówiła pani dyrektor Kochanowicz półtora roku temu jest prawdą. A pan minister Luft wtedy kpił sobie z nas, gdy to było mówione tu, w Sejmie. Pani dyrektor mówiła o tym a on powiedział: „To jest nieprawda, będziecie mogli nadawać”. Nadawać możemy, ale dla kogo? Nikt nie odbierze, właśnie. Takie azjatyckie załatwienie sprawy. No, przepraszam, że tak mówię, ale to jest wyraz największego ubolewania i protestu. Jeżeli tu jestem, to tylko mogę to wyrazić i zaapelować po Panu Bogu, do wszystkich ludzi, do wszystkich obywateli – ludzie, bierzcie się, organizujcie protesty, idźcie do swoich posłów. Idźcie i zobaczcie, jak kłamią. To jest jedno wielkie kłamstwo. Akurat wszystko, co mówią, trzeba odwrotnie czytać. Przepraszam bardzo, to jest skandal, gdy jedna ze stacji ma trzynaście miejsc i jeszcze myślą, czy nie dać czternastego. Jeden z nadawców ma kilkanaście miejsc i nic, a tu sobie kpią z nas. Gdy my mówimy, to kpią w żywe oczy. Boże, to trzeba Sejm zmienić. Takich ludzi, którzy działają na szkodę Polski. Naprawdę, jeżeli ludzie mają sumienia, to nie wybierać już nigdy. Zapamiętać. Zapamiętać, nie wybierać i koniec. Dopilnować tych wyborów bardzo poważnie, żeby nie było tak, jak Lenin mówił: „Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy”. To jest skandal w XXI w. To jest skandal. Naprawdę nie mam słów. To jest absolutne wykluczenie. Nie będzie nawet odbiorników satelitarnych! Co wy robicie, gdzie tu trochę sumienia, uczciwości? Bo wiem, co przeżyłem przez tę KRRiT z Radiem Maryja, co wyprawiali. Tak, co KRRiT wyprawiała z nami. Do dzisiaj nam nie dali tego, co nakazał NIK, do dzisiaj. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#MieczysławGolba">Dziękuję ojcu dyrektorowi. Bardzo proszę, do głosu był zapisany pan poseł Pyzik i pani poseł Beata Kempa. Bardzo proszę, pan poseł Pyzik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PiotrPyzik">Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni goście, realizując konstytucyjną funkcją kontrolną posła na Sejm, chciałbym zapytać pana przewodniczącego KRRiT, czy zdaje sobie sprawę z tego, że może zaistnieć sytuacja, w której będziemy mieli do czynienia z drastycznym ograniczeniem dostępu obywateli do informacji a w szczególny sposób – dostępu do szeroko rozumianych zdobyczy cywilizacyjnych? Świat nie stoi w miejscu, poszerza się katalog wolności obywatelskich a dostęp do informacji należy do tego katalogu. Co się dzieje w Polsce? W Polsce państwo staje się coraz bardziej opresyjne. Podam przykład z ostatnich dwudziestu czterech godzin. Pierwsza sprawa. Wczoraj rozpatrywaliśmy tu, w Sejmie, ustawę o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Zaproponowany przez stronę koalicyjną katalog środków przymusu bezpośredniego powoduje, że opozycja poważnie zastanawia się nad tym, czy to są środki przymusu, które mają być wykorzystane przeciwko, nazwijmy to tak – złym siłom, które mogą działać w naszym kraju, czy po prostu przeciwko obywatelom?</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PiotrPyzik">Następna sprawa. Ta sam ustawa, dostęp do broni palnej – poszerza się dostęp do niej. Do czego służy broń? Nie do odstraszania, tylko do zabijania. W związku z tym, każdy, kto jest dysponentem broni, może być dysponentem, nie daj Bóg, życia kogoś innego. Proszę przyjrzeć się tej ustawie i procedowaniu nad nią.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PiotrPyzik">Następna sprawa z wczorajszego dnia – o rodzinnych ogródkach działkowych. Proszę państwa, przecież wszyscy wiemy, że leitmotivem na Śląsku było ustalenie faktu, że to była ustawa nie o spółdzielczości działkowej, tylko o spółdzielczości deweloperskiej i wiemy, dlaczego.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PiotrPyzik">Następna kwestia, sprzed paru godzin. Gdy rozpoczynaliśmy nasze posiedzenie, na sali plenarnej rozpatrywano nowelizację ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Szanowni państwo, prezydent Gdańska jest szefem Unii Metropolii Polskich. On wystosował pismo (a jest to człowiek związany z Platformą Obywatelską), w którym jednoznacznie stwierdza się, że w zespołach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, samorządy są po prostu pomijane, ale są „zadarniowane” bez przekazywania pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PiotrPyzik">Kolejna kwestia, bliższa już naszym działaniom. Bardzo serdecznie chciałbym podziękować pani poseł Jadwidze Wiśniewskiej, bo poruszyła kwestię Polaków na Białorusi i w Ukrainie. Ja chciałem poruszyć kwestię Polaków na Litwie. Dzisiaj uzyskałem materiał pod jakże znamiennym tytułem: „Państwo polskie wycofuje się ze swojej misji”. Szanowni państwo, z tego materiału wynika, proszę mnie poprawić, jeżeli się mylę, że Telewizja Polska ma już dziesięć programów: TVP 1, TVP 2, TVP Info, Polonia, Sport, Kultura, Historia, HD, Seriale, Parlament nawet. Przepraszam, ale wśród tych telewizji jest tzw. Telewizja Polonia. Od połowy kwietnia ta stacja praktycznie jest – jak to się mówi w państwa języku – stacją powtórkową. To znaczy zamienia się w takiego potworka, w którym się puszcza stare seriale, stare materiały itd. Na tej antenie pozostaną jedynie flagowe audycje własne typu: Polonia. 24 oraz Kulturalni.PL. Razem z Wilnoteką – bo o nią tutaj pytam przede wszystkim, znika z anteny m.in. legendarna już, promująca poprawną polszczyznę audycja, którą od lat na antenie Telewizji Polskiej prowadził prof. Jan Miodek, mianowicie „Słownik Polski@Polski”, więc moje pytanie jest następujące: jaki będzie dalszy los Telewizji Polonia, pozbawionej właściwie jakiejkolwiek osobowości? Czy będziemy tam oglądać znowu „Czterech Pancernych”, Klossa i jakieś tam inne historie?</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#PiotrPyzik">Następna sprawa: wrócę do tytułu tej publikacji wileńskiej – „Państwo Polskie wycofuje się ze swojej misji”. Gdyby to była tylko telewizja, to – powiem szczerze – ja bardzo rzadko oglądam telewizję, natomiast dwa dni temu byłem Berlinie na spotkaniu z reprezentacją Polonii niemieckiej. Nie od dziś wiadomo, że wiele ośrodków polonijnych, nie tylko w kraju, ale i za granicą, jest ze sobą skłóconych. Konia z rzędem temu, kto wymyśli sposób na integrację tych środowisk. Myślę, że telewizja, żywa, prawdziwa telewizja polska, miałaby do odegrania jakąś rolę. Dlaczego państwo z tej roli się wycofuje? Przypominam, że na trzech Polaków mieszkających w Polsce, przypada dwóch Polaków mieszkających poza granicami kraju. Bynajmniej nie są to obywatele Polscy, ani emigranci, w Anglii, Irlandii, czy gdziekolwiek indziej. Proszę skonsultować to ze Wspólnotą Polską, która ma dane na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#PiotrPyzik">I jeszcze jedna kwestia. Nie da się ukryć, że w tej sprawie mamy coraz bardziej do czynienia z dyskryminacją światopoglądową. Treści programów tzw. śniadaniowych pozostawiają, moim zdaniem, wiele do życzenia. Pomijam już stacje prywatne, bo one liczą się z właścicielem itd., ale mówię o stacjach TVP! i TVP 2.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#PiotrPyzik">Ostatnia kwestia. Ktoś z państwa przedłożył tu informację, że parafie będą informowane. Czy parafie dostawały informację o przejściu na nadawanie cyfrowe? Jeżeli tak, prosiłbym o precyzyjne dane, w której diecezji, czy w województwie – jeśli państwo tak sobie życzą – parafie były informowane, jak, kiedy i dlaczego? Czemu o to pytam? Bo istnieje domniemanie – i mówię to nie jako lobbysta, ale jako członek Komisji sejmowej, która ma funkcję kontrolną, także w kwestii państwa działań – czy czasem nie porzuciliście 2,5 mln osób, które, jak się wydaje, zostały potraktowane, jako taki bezimienny tłum? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo panu posłowi. Ostatni głos będzie należał do pani poseł Beaty Kempy. Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BeataKempa">Po tej dyskusji mam dwie sprawy do poruszenia. Pierwsza, to jest kwestia, którą państwo wspomnieli a którą podkreślił – i słusznie – ojciec dyrektor. To jest kwestia owego rozporządzenia. Tak właśnie u nas wprowadza się prawo, które w tym momencie, jak ojciec słusznie wspomniał, wyklucza aktami prawnymi niższej rangi tak, aby nikt się nie dowiedział, nie miał możliwości skonfrontowania tego, czy ewentualnie, oprotestowania. Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie wszystkim państwu, że takie akty prawne przyjmuje najpierw cały rząd. Rząd albo obiegiem, albo na Komitecie Stałym Rady Ministrów je omawia, zgłasza uwagi. To ja się pytam, gdzie jest Polskie Stronnictwo Ludowe, które na sztandarach ma wypisane: Bóg, Honor i Ojczyzna i w pewnych miejscach czasami jest tak bardzo „z przodu”? Gdzie ono jest? W momencie konsultowania tego, ma możliwość oprotestowania tego już na etapie pracy Komitet Stałego Rady Ministrów. Ma prawo powiedzieć: nie. I wtedy nie ma takiej możliwości, żeby takie rozporządzenie nie wróciło do pana Nowaka. Bo kim jest pan Nowak i co robi, to my dobrze wiemy. Pan Nowak nie chce rozwoju naszego kraju, bo jak się nie chce w Polsce dróg, mostów, kolei, jak się nie chce w Polsce polskich portów lotniczych, to nie chce się jej rozwoju, bo to jest podstawowy warunek rozwoju gospodarczego kraju. A rozwój gospodarczy kraju to miejsca pracy. Z ostatniego rankingu wynika, że dla 52% Polaków wśród szerokiego katalogu najważniejszych spraw egzystencjalnych na pierwszym miejscu jest przede wszystkim praca. Polacy są dumni, nie chcą stać po zasiłki. Oni chcą pracy. Tego pan Nowak, niestety, nie chce przez swoje zaniechania, bądź sprzeczne z zasadami rozsądku działania, jak wydanie tego rozporządzenia. Myślę, że znajdzie się pięćdziesięciu posłów, bo tylu posłów może zaskarżyć takie rozporządzenie, jako niezgodne z konstytucją. Ja już bez wnikliwej analizy prawnej, opierając się na wypowiedziach pań posłanek sądzę, że będzie można je zastrzec. Jako wzorzec konstytucyjny przyjąć artykuł 2 Konstytucji, RP, który mówi wyraźnie, że wszyscy są wobec prawa równi i mają prawo do równego traktowania. I w tej sytuacji powinien być przywołany ten wzorzec konstytucyjny a także to, że żyjemy w demokratycznym państwie prawnym. Tak przynajmniej mówi konstytucja. Taka jest moja pierwsza refleksja na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#BeataKempa">To jest ta pierwsza sprawa. Dzisiaj, jak państwo wiecie, wielu dziennikarzy prosi o komentarz do artykułu mówiącego o tym, że Polska jest wadliwą demokracją. Jesteśmy na 44. miejscu za Jamajką i Timorem Wschodnim. Timor Wschodni, jak podał dziennikarz, to jest była portugalska kolonia w Azji. To my jesteśmy właśnie na tym miejscu. Myślę, że sytuacja z dyskryminacją TV Trwam absolutnie oddaje ten obraz. I tak uważam, że jeszcze to 44. miejsce jest wysokie, bo odczucie Polaków jest zdecydowanie inne. To wymaga dotarcia do jak największej liczby ludzi, bo 52% Polaków nie idzie do wyborów. A potem to jest tak, że każdy ma taką władzę, na jaką sobie zasłużył i trzeba mówić jeden drugiemu, żeby te sprawy poruszać, bo w każdej dziedzinie – o czym słusznie mówił pan poseł – cichaczem demontuje się państwo we wszystkich jego obszarach, jest ono – można powiedzieć mocniej – niszczone i niszczone są nasze prawa. A np. w Komisji ds. Unii Europejskiej bezrefleksyjnie przyjmowane jest wszystko, co się nakazuje. Bezrefleksyjnie. To jest kaganiec za kagańcem. Naprawdę, my się nie pozbieramy z państwem polskim, jeśli przyjdzie nam ponosić skutki za kilka lat.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#BeataKempa">Drugie moje pytanie kieruję do przedstawiciela KRRiT. Mówił pan o tym drugim podmiocie – Wieczorna.Pl, że spełnia warunki. Chciałabym wiedzieć, a myślę, że jest to możliwe, że skoro ogłoszenie pana przewodniczącego KRRiT o warunkach, jest bardzo szczegółowe. Są one ściśle określone. Mowa jest o udzieleniu koncesji na dziesięć lat itd. na multipleksie 1 dla programu telewizyjnego o charakterze wyspecjalizowanym społeczno-religijnym. Według tych wymogów program powinien zawierać transmisje i relacje z nabożeństw, uroczystości religijnych, wydarzeń z życia kościoła i społeczeństwa, ma edukować w zakresie historii i współczesności chrześcijaństwa w duchu nauczania Stolicy Apostolskiej i jedności z Episkopatem Polski a audycje poświęcone tematyce religijnej mają propagować tolerancję, treści ekumeniczne oraz działania w duchu dialogu międzyreligijnego. Czy ta stacja, Wieczorna.Pl, spełnia ten wymóg? To również jest podstawowe pytanie. Mnie się wydaje, że taki wymóg spełnia tylko jedna stacja. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo pani poseł. Wyczerpaliśmy dyskusję państwa posłów. Proszę panią minister Małgorzatę Olszewską o zabranie głosu i odpowiedź na zadane pytania. Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MałgorzataOlszewska">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jeśli chodzi o rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, to rozumiem, że chodzi o rozporządzenie, które zostało podpisane 6 listopada przez Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Uprzejmie państwa informuję, że to rozporządzenie wprowadza obowiązek montażu w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych instalacji umożliwiającej odbiór cyfrowych programów telewizyjnych, radiofonicznych, rozpowszechnianych w sposób naziemny, ale też satelitarny. Bardzo długo pracowaliśmy wspólnie z ministerstwem transportu nad tym rozporządzeniem, efekt, który chcieliśmy osiągnąć, to dobre przygotowanie budynków wielorodzinnych również do tego, żeby można było korzystać z usług świadczonych drogą satelitarną i, żeby budynki pod tym względem były przygotowane technicznie. Rozporządzenie było przez nas notyfikowane w KE, która oceniała zachowanie przez nas zasady neutralności technologicznej i taka zgoda KE na te regulacje została wyrażona. Tak więc, zaprzeczam temu, że to rozporządzenie wprowadza takie uregulowania, o których państwo tu wspomnieli.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MałgorzataOlszewska">Wracając do kwestii procesu, o którym rozmawiamy – włączenia telewizji cyfrowej, to jak państwo zapewne doskonale wiedzą, ten proces jest wynikiem uzgodnień międzynarodowych. Mówiliśmy już o tym wielokrotnie. Mamy zobowiązanie międzynarodowe jako kraj europejski do tego, żeby wyłączyć sygnał analogowy. Zresztą panie posłanki – tu mój ukłon w stronę pani poseł Kruk i pani poseł Bubuli, dobrze wiedzą, że porozumienie „Genewa 2006” takie zobowiązanie przewiduje dla Polski, ale nie tylko, bo ten proces dotyczy Europy, Azji, części Afryki. Dlatego nie jest to kwestia naszego „chcenia” czy „nie chcenia”. Jesteśmy w trakcie procesu wyłączania tej telewizji po to, by uzyskać częstotliwości, dzięki temu możliwe jest efektywniejsze zagospodarowanie częstotliwości. Padło tu pytanie odnośnie zagospodarowania tych częstotliwości. Jest również decyzja KE dotyczącą pasma 800 Mhz. Kraje, które nie wykonają tej decyzji, będą ponosiły określone sankcje. To jest tło tego, w jakich uwarunkowaniach, także międzynarodowych, działamy i jakie zobowiązania europejskie powinniśmy wypełniać. Efektem końcowym tego procesu, jak to wielokrotnie mówiliśmy, jest przede wszystkim pozyskanie częstotliwości i ich rozdysponowanie w drodze odpowiedniej procedury na szerokopasmowy dostęp do Internetu. Sądzę, że to jest dla Komisji ważna informacja, bo to jest ta właśnie Komisja, na posiedzeniach, której o tego typu sprawach powinniśmy dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#MałgorzataOlszewska">Druga kwestia – dostępności sygnału dla Polaków na Ukrainie i w Białorusi. Tak jak państwu sygnalizowałam, jesteśmy w trakcie procesu badania tego zasięgu, bo mamy pewność, że ten sygnał tam będzie, natomiast musimy ustalić, czy zakres w tej chwili pokrywa się z zakresem sygnału analogowego. Taką informację, jak mówiłam, zobowiązaliśmy się państwu przekazać, więc otrzymacie państwo od nas te dane szczegółowe, także, jeśli chodzi o Przemyśl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JadwigaWiśniewska">Chciałabym dopytać szczegółowo w tej kwestii, panie przewodniczący, jeśli można. Czyli ta informacja, że zostało włączone dwudziestotonowe tłumienie nie jest prawdziwa, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MałgorzataOlszewska">Z tych pomiarów, które w tej chwili wykonał UKE wynika, że sygnał jest dostępny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JadwigaWiśniewska">…że jest dostępny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MałgorzataOlszewska">Tak. Natomiast oczywiście trzeba też pamiętać, że to dotyczy etapu czerwcowego i w tej chwili, ponieważ nie został tam wyłączony sygnał analogowy, to sytuacja na tych obszarach jest przejściowa. Docelowo, cały zasięg zbuduje się tam po wyłączeniu sygnału analogowego, czyli po czerwcu, po zbadaniu, będziemy już mogli powiedzieć, jaki jest rzeczywisty poziom tego sygnału. Tak, jak robimy to teraz, przy tych etapach wyłączeń, gdzie każdorazowo, przed każdym etapem, prowadzone są badania, co do zasięgu każdego nadajnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JadwigaWiśniewska">Czyli, jeśli chodzi o Polonię, to możemy być spokojni, że telewizja na Białorusi i na Ukrainie będzie nadal odbierana po wyłączeniu sygnału analogowego? Tak mam to rozumieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MałgorzataOlszewska">Wstępne nasze badania na to wskazują, ale zastrzegam, że jesteśmy jednak w trakcie badania, bo nadajnik po nadajniku musimy sprawdzić ich parametry techniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JadwigaWiśniewska">Dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MałgorzataOlszewska">Przekażemy te informacje. Tak, jak mówiłam, to dotyczy czerwcowego etapu wyłączeń, więc jeszcze proszę dać nam chwilę na wykonanie tej pracy.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MałgorzataOlszewska">Jeżeli chodzi o dane finansowe, to oczywiście przekażemy państwu informacje o kosztach, jakie zostały poniesione na cyfryzację. Przekażemy je państwu pisemnie, bo to są koszty nie tylko ministerstwa, nie tylko budżetu, ale również nadawców, więc chciałabym, żebyście państwo mieli pełną orientację, co do tych kosztów. Ustawa była przedmiotem prac w parlamencie. Zapisane w niej były środki na kampanię w wysokości 3 mln 300 tys. zł. Wydajemy każdą kwotę, która została zapisana, nie brakuje nam w tej chwili pieniędzy na wykonanie tych zadań, które są związane przede wszystkim z informowaniem każdego Polaka o tym, jak należy do tego procesu się przygotować. Również w badaniach, którymi dysponujemy, jest raport dotyczący naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce. Pokazuje on, że spośród gospodarstw z dostępem do sygnału naziemnego, to jest 28,5% spośród tego grupy, (ponieważ pozostali odbierają sygnał satelitarnie albo kablowo) odbiera telewizję naziemną w technice cyfrowej 31,2% i to już jest realny odbiór. Takie badania otrzymaliśmy dopiero wczoraj, więc nie mogłam państwu ich zaprezentować. Wynik tych badań także przekażemy państwu do Komisji. To są badania, które prowadzi firma komercyjnie. My te badania zakupiliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#ElżbietaKruk">Pani minister, przepraszam bardzo, czy mogłaby pani powtórzyć przynajmniej te generalne kwoty, bo trochę się przestraszyliśmy – czy tylko 31% odbiorców ma dostęp, bo tak pani powiedziała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MałgorzataOlszewska">Nie, nie. Mamy tak: dostęp satelitarny – 38%, kablowy – 33,5%, naziemny – 28,5%. I spośród tych 28,5% odbiera telewizję cyfrową naziemnie 31,2%, czyli taki procent tych osób. Oczywiście, jesteśmy w procesie przełączania, więc jesteśmy przed czwartym etapem a to są dane za marzec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaKruk">To, w takim razie, prosimy o te dane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MałgorzataOlszewska">Przekażemy je. Dopiero co dostaliśmy ten raport a chciałam państwu podać te informacje teraz, żebyście państwo nie mieli takiego poczucia, że tej informacji nie ma. Prowadzimy badanie ogólnopolskie na reprezentatywnej próbie, prowadzi nam je firma wyspecjalizowana firma w prowadzeniu takich badań, dotyczących dostępności gospodarstw domowych do odbioru telewizji cyfrowej i te badania będziemy odbierali 19 kwietnia. W związku z tym też nie mogłam ich państwu przekazać w materiale przygotowanym na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Oczywiście, przekażemy je na kolejnym etapie składania informacji.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MałgorzataOlszewska">Jeżeli chodzi o pytanie, czy telewizja publiczna „zejdzie” z multipleksu 1, to mamy ustawę, nad którą wspólnie pracowaliśmy i tam zadania są określone. Nie ma możliwości zgodnego z ustawą przedłużenia tego terminu, więc kwietniowy termin ustalony w ustawie, jest terminem ostatecznym dla telewizji publicznej i to jest takie podsumowanie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#MałgorzataOlszewska">Jeśli chodzi o wizję cyfryzacji, to zgadzam się z panią poseł, że jest potrzebna taka dyskusja, ale też musimy wziąć pod uwagę kilka uwarunkowań. Jesteśmy w trakcie tego procesu, po trzecim etapie a przed czwartym etapem wyłączenia. Możemy mówić o kolejnych multipleksach, gdy już realnie tę telewizję cyfrową włączymy. Mogę zobowiązać się do tego, że taką debatę, takie prace rozpoczniemy zaraz w lipcu, jak tylko zakończymy ten proces. Będziemy nad tym pracowali. Zapraszamy, oczywiście, pani poseł jest fachowcem w tym obszarze tematycznym, więc bardzo chętnie wysłucham takiego głosu w trakcie debaty o tym, jak zagospodarowywać poszczególne multipleksy. Dodatkowo toczy się dyskusja na międzynarodowej arenie o tym, co z częstotliwościami w poszczególnych zakresach, czy przeznaczać je na nadawanie programów telewizyjnych, czy przekazywać te częstotliwości do wykorzystania przez Internet szerokopasmowy? To też nie jest takie proste, zerojedynkowe rozstrzygnięcie w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#MałgorzataOlszewska">Również, jeżeli chodzi o badania dotyczące samych odbiorników, to tak, jak mówiłam na posiedzeniu Komisji Administracji i Cyfryzacji, zmieniliśmy formularze GUS badające, kto, za pomocą, jakiego urządzenia odbiera taką telewizję i te badania będą gotowe w sierpniu tego roku.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#MałgorzataOlszewska">Co do pytania pana posła wiceprzewodniczącego, to – niestety – ja nie posiadam informacji dotyczącej tego, kto jest masonem a kto nie jest w Krajowej Radzie, więc nie odpowiem panu posłowi na to pytanie. I to chyba wszystko, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo pani minister. Bardzo proszę, czy przedstawiciel UKE, pan Marian Kornaszewski, chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MarianKornaszewski">Tak, panie przewodniczący, było pytanie do nas skierowane – kto odpowiada za zgodne z harmonogramem przejście z MUX-u na MUX? Prezes UKE wydaje decyzje rezerwacyjne odnośnie rezerwacji częstotliwości na określone MUX-y. I w tym zakresie prezes za to odpowiada, oczywiście po uzgodnieniu zawartości z Krajową Radą. To tyle chciałem powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie dyrektorze. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela KRRiT, pana profesora Pastuszkę. Bardzo proszę, pan Stefan Pastuszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StefanPastuszka">Prowadzimy tu bardzo gorącą, czasami bardzo namiętną dyskusję, co świadczy o tym, że zabierający głos, nie tylko posłowie, przywiązują wielką wagę do poszukania optymalnego – ich zdaniem – rozwiązania zagospodarowania multipleksu trzeciego. Jeśli państwo pozwolą, to najpierw odwołam się do Kamila Cypriana Norwida, wielkiego romantyka, który powiedział, że ojczyzna to solidarny, zbiorowy obowiązek i w tej konstatacji zawiera się to, że wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, bez względu na narodowość, wyznanie, kondycję społeczną i intelektualną, mają prawo do funkcjonowania i do własnej wizji ojczyzny. Mają prawo wybrać, którą drogą można umocnić pozycję Polski wewnątrz i na arenie międzynarodowej. Oczywiście, wszyscy zmierzamy do tego, by Polska odgrywała ważną rolę w panteonie narodów zjednoczonej Europy, bo mamy bardzo bogate dziedzictwo. TV Trwam, o którą się toczy bój, i Radio Maryja mają tu swój pozytywny wkład. I nikt tej konstatacji w Krajowej Radzie nie kwestionuje.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StefanPastuszka">Druga uwaga, proszę państwa. Otóż na naszych ustach jest ciągle słowo „demokracja”. W związku z tym pozwolę sobie przywołać wybitnego polityka, który wczoraj w związku z pogrzebem premier Margaret Thatcher, „żelaznej lady” był wymieniany – Winstona Churchilla, który powiedział, że demokracja to najtrudniejszy ustrój, ale historia lepszego nie zna. Czyli, proszę państwa, nasze spotkania powinny zmierzać do tego – i ja to stawiam w formie pytania a nie sugestii – ażeby próbować znaleźć konsensus. Krajowa Rada szuka tego konsensusu. Wbrew temu (a twierdzę to z ogromną odpowiedzialnością), co niektórzy przedmówcy mówili, chce znaleźć takie rozwiązanie, które by satysfakcjonowało obywateli Rzeczypospolitej. I państwo, jako szanujący prawo, stojący na straży prawa, podobnie jak Krajowa Rada i pozostałe urzędy tu występujące, muszą tego prawa przestrzegać. Nie można było nie przyjąć wniosku z Zielonej Góry, bo to byłoby złamanie zasad demokracji. Ja powiedziałem tu dla wyjaśnienia, że te wszystkie wnioski a było ich szesnaście, zostały ocenione pod tym względem, czy spełniają wymogi formalne ogłoszenia konkursu i dodałem, że zgodnie z procedurą mogą być zapytania i uzupełnienia. Po tych odpowiedziach rozpocznie się następny etap konkursu. Ale również mówię z pewną goryczą, proszę państwa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AnnaSobecka">Ale kiedy się zakończy ten proces?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#StefanPastuszka">Pani poseł, tej konkretnej odpowiedzi udzieli pani dyrektor, dobrze? Bo ona stoi na straży prawa w tym zakresie. Pragnę zwrócić uwagę na jeden moment. Oczywiście, państwo kierując się przekonaniem o negatywnej, waszym zdaniem, postawie Krajowej Rady, która coś tam zamanipulowała, w tej chwili swoich wypowiedziach imputujecie Krajowej Radzie, że zajmie negatywne stanowisko wobec wniosku a ja i pozostali członkowie Krajowej Rady zapewniamy państwa, jak i tu siedzące panie, że Krajowa Rada rozpatrzy sprawę wnikliwie i wszechstronnie, z wielką uwagą. Nie chciałbym się powoływać na wyższe wartości, ale ojciec doktor Rydzyk pewno ze mną się trochę zgodził, otóż stwierdził w swojej wypowiedzi, że jeśli chcemy tutaj budować nowe, to dokonajmy pewnej refleksji, czy wszystkie nasze oceny były naprawdę obiektywne, czy nie były krzywdzące dla niektórych członków?</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#StefanPastuszka">Przejdę teraz do pytań szczegółowych. Niektóre z nich się powtarzały. Jeśli chodzi o pytanie doktora ojca Rydzyka, to jest tu pewna nieścisłość, albowiem Krajowa Rada nie ma w swoich kompetencjach współpracy z wojewodami w zakresie cyfryzacji. Ma je urząd, który minister reprezentuje. To tylko tytułem sprostowania. Natomiast ja nie mogę odpowiedzieć, ilu jest masonów w Krajowej Radzie. Takiej wiedzy nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekSuski">Można o to zapytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#StefanPastuszka">Panie pośle, przecież pan jest wyśmienitym znawcą prawa, ja rozumiem socjotechnikę, itp. ale pan wie, że każdy obywatel ma prawo do zachowania swojej tożsamości a naruszenie tożsamości, to jest naruszenie jego dóbr osobistych, a więc pogwałcenie konstytucji. Jeśli ktoś jest masonem, teoretycznie mówię, w co ja wątpię….</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekSuski">Pytanie nie jest złamaniem prawa, najwyżej ten ktoś nie odpowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#StefanPastuszka">Panie pośle, może dokończę. Wszystkie państwa pytania notowałem bardzo szczegółowo, przekażę je, oczywiście, panu przewodniczącemu, Krajowej Radzie, panu ministrowi Luftowi i pozostałym członkom Krajowej Rady. W stosownym trybie udzielimy odpowiedzi. Niektóre pytania przekraczają moje kompetencje. Chcę jeszcze raz zapewnić Wysoką Komisję, Fundację „Lux Veritatis” i księdza doktora ojca Rydzyka, że przy ogłoszeniu nie jest złamane prawo. My postępujemy zgodnie z art. 36 ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji i w oparciu o ten artykuł zostało przygotowane rozporządzenie Krajowej Rady w tej kwestii, Jest ono upublicznione a nie jest tajemnicą poliszynela czy inną. I wreszcie – tu spojrzę na notatki – proszę państwa, nie mogę przyjąć do akceptującej wiadomości konstatacji jednego z parlamentarzystów – chyba, że źle ją zrozumiałem – iż rzekomo nastąpiła zmowa, aby ci potentaci medialni zajęli najwięcej miejsca na multipleksie. Zgodnie z prawem każdy mógł złożyć wniosek, bez względu na to, jakie ma poglądy, każdy uczestnik drugiego multipleksu, i Krajowa Rada to rozpatrzy i udzieli państwu odpowiedzi w przewidzianym trybie. Troszeczkę mnie zabolała konstatacja, że KRRiT załatwia sprawy azjatyckim trybem. Nie tylko mnie to boli. Akurat teraz wybieram się do Azji, jadę do Armenii. Z tego, co czytałem, Armenia, to kraj azjatycki, ale tam np. już w 1301 r. religia była państwowa, to było najstarsze państwo katolickie.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#StefanPastuszka">Głosy poza mikrofonem:</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#StefanPastuszka">Ale do rzeczy, do rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#StefanPastuszka">Do rzeczy. A więc odpowiadam, że takie ostre sformułowanie może ubliżać niektórym Azjatom. Jeśli chodzi o szczegóły, o tryb, terminy, to poproszę o wypowiedź panią dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#EwaGadomska">Jeżeli chodzi o pytania na temat kryteriów, to pan minister już odpowiedział. Są one zgodne z art. 36 ustawy o radiofonii i telewizji oraz z rozporządzeniem o zawartości wniosku. Są one państwu znane od lat. Parlament nie zmienił tych kryteriów rozstrzygania wniosku, nie ma takiej inicjatywy legislacyjnej, w związku z tym stosujemy cały czas te same przepisy wobec wszystkich postępowań o udzielenie koncesji.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#EwaGadomska">Jeżeli chodzi o rozstrzyganie wniosków, to jak państwo wiecie, odbywa się to zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji oraz k.p.a. Jeśli wnioski występują się w większej ilości w odniesieniu do jednego postępowania, to rozstrzygamy je łącznie. Jeśli są braki choćby w jednym wniosku, musimy stronę wezwać w tej sprawie, musimy czekać zgodnie z k.p.a. na uzupełnienia i potem musimy sporządzić odpowiednie opinie.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#EwaGadomska">Przykro jest słuchać stwierdzenia, że nie wszystkie strony były dopuszczone do postępowania, że nie miały wglądu w akta. W poprzednie postępowanie, tak jak i w to postępowanie, w każdym momencie strona mogła się zapoznać i może zapoznać się z aktami stron postępowania. Zawsze były udzielane informacje. Strona dobrze wie, na jakim etapie jest wniosek, odwiedzała nas wielokrotnie, sprawdzała wnioski. Postępowanie jest jak najbardziej transparentne, wszystkie ogłoszenia, do których jesteśmy zobowiązani ustawowo, zamieszczamy na naszych stronach internetowych, są również umieszczane na tablicach w miejscach publicznych. W Biurze KRRiT taka tablica znajduje się przy wejściu po to, by w każdej chwili można było na nią spojrzeć.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#EwaGadomska">Jeżeli chodzi o termin rozstrzygnięcia, postępujemy zgodnie z k.p.a. Jeśli zajdą okoliczności, które nam uniemożliwią rozstrzygnięcie tego postępowania w ciągu dwóch miesięcy, to na pewno strony zostaną o tym poinformowane. Wszystkie strony danego postępowania dostaną takie postanowienie z wyjaśnieniem, jaka jest przyczyna, dla której ewentualnie zostanie przedłużone takie postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#EwaGadomska">Jeżeli chodzi o ISO, to jak pan słusznie zauważył, są to wysokie standardy, które nasza instytucja spełniła. Zgodnie z ISO będziemy poddawani co najmniej raz w roku takiemu audytowi, robionemu przez instytucję zewnętrzną. Mam nadzieję, że w tym roku również spełnimy takie wymagania i będziemy mogli przedłużyć ten certyfikat na kolejny rok. To wszystko, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#StefanPastuszka">Chciałem coś powiedzieć, dwa zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MieczysławGolba">Panie profesorze, już oddaję panu głos, tylko chciałem zapytać: pani dyrektor Ewa Gadomska, tak? Chodzi o stenogram, żebyśmy mieli prawidłowo zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#EwaGadomska">Oczywiście, tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MieczysławGolba">Jeszcze tylko dodam, że pani jest dyrektorem Departamentu Zarządzania Zasobami Częstotliwości Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Przepraszam – KRRiT. Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#EwaGadomska">Przepraszam, jeśli mogę sprostować, bo rzeczywiście nie przedstawiłam się. Nazywam się Ewa Gadomska, jestem dyrektorem Departamentu Regulacji w Biurze Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jeszcze raz przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze. Bardzo proszę, panie profesorze, pan ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#StefanPastuszka">Nadużywam państwa cierpliwości, ale jest wyjątkowa okazja. Kiedyś już to sygnalizowałem. Jest wielka prośba. Wszyscy państwo macie świadomość, że kulą u nogi dla mediów publicznych jest abonament. Prośba jest o to, by szukać rozwiązania w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze. Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, bardzo proszę, będziemy za chwilę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ElżbietaKruk">Nie dostaliśmy odpowiedzi na dwa bardzo istotne, podstawowe nasze pytania, powtarzane w wielu wystąpieniach. Nie ma terminu, nie usłyszeliśmy, kiedy będzie rozstrzygnięcie. To po pierwsze. Po drugie, pani dyrektor, pani doskonale wie, że my nie pytamy o kryteria formalne, zapisane w ustawie, tylko o wynikające z kompetencji konstytucyjnych KRRiT, jako kreatora rynku mediów elektronicznych, i o tych kryteriach nie wiemy. Wiemy – bo tak nas poinformował prezes Dworak, że w poprzednim postępowaniu do TV Trwam zastosowano tylko kryterium finansowe a do innych nadawców – inne kryteria. Dziękujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławGolba">Tak, dobrze. Bardzo proszę przedstawiciela KRRiT o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Odpowiadam państwu w związku z wieloletnim doświadczeniem, jeśli chodzi o prowadzenie procedur związanych z udzielaniem i zmianą koncesji. W szczególności kieruję to do obu pań posłanek, które były członkami KRRiT i doskonale wiedzą, że ocena ekonomiczno-finansowa jest podstawowym warunkiem przejścia do kolejnego etapu a mianowicie do porównania oferty programowej. Nie można udzielić koncesji, nawet najlepszemu wnioskowi, jeśli nie spełnił on kryterium, o którym mowa w ustawie czyli nie daje rękojmi wykonywania tej koncesji, ponieważ nie udokumentował, że posiada środku zaplanowane na te inwestycje. Jeszcze raz powtarzam: opinia ekonomiczno-finansowa zmierza do ustalenia, czy nadawca dysponuje kwotą, którą sam zaprojektował i stwierdził, że jest mu potrzebna na tę inwestycję oraz na pierwsze trzy lata prowadzonej działalności i wskazał źródła finansowania tej inwestycji oraz udokumentował, że jego sytuacja finansowa umożliwia mu pozyskanie tych środków. To jest jedyne kryterium, to jest dokładnie to samo, jak bank bada zdolność kredytową. Nie ma w tym absolutnie żadnej tajemnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#BeataKempa">Pani dyrektor, panie przewodniczący…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Przepraszam bardzo, pani poseł, ja jeszcze nie skończyłam. Ponieważ opinie ekonomiczno-finansowe według tej samej normy i według tych samych standardów sporządzane są od 1997 r., były wielokrotnie poddane kontroli sądowo-administracyjnej. Wielokrotnie różne strony próbowały podważyć ustalenia wynikające z tej opinii i nigdy się to nie udało. I nie udało się to również w ostatnim postępowaniu przed wojewódzkim sądem administracyjnym. W związku z tym chciałabym zaznaczyć, że wyłącznie w sytuacji, gdy Fundacja „Lux Veritatis” lub jakikolwiek innych podmiot dołoży wszelkiej staranności w przygotowaniu całego wniosku, również jego części ekonomicznej, może uzyskać koncesję. I wszyscy telewidzowie TV Trwam powinni kierować do Fundacji „Lux Veritatis” gorącą prośbę o to, aby sprostała wymogom ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, ja protestuję. Jestem oburzona, ja sobie nie życzę, jako poseł na Sejm RP, żeby pani krzyczała, pohukiwała, pouczała. Pani jest urzędnikiem, obowiązują panią określone normy. Zaręczam pani, że zostanie skierowane pismo do pani przełożonego. Dzisiejsze zachowanie jest skandaliczne. Ja rozumiem, że mogą panią ponieść emocje. Jeszcze raz powtarzam: jest pani urzędnikiem, proszę dochować norm. I taki apel do telewidzów, tego typu kwestie – wie pani, gdybym naprawdę chciała rozmawiać na pani poziomie, to zapytałabym panią: a te osoby, które kwalifikowały, jak to robiły wobec podmiotów, które uzyskały koncesję? Ja naprawdę mam nie tyle wątpliwości, co jestem oburzona, bo patrzyliśmy na wykresy, na stan posiadania, majątek, możliwości płatnicze innych wnioskodawców. I, proszę pani, podejrzewam, że u kogoś, kto oceniał te wnioski, matematyka w szkole była na kiepskim poziomie. Dlatego naprawdę przestrzegam, ta buta jest już po prostu nie do zniesienia. Buta państwa urzędników. Panie przewodniczący, proszę pani urzędniczki nie dopuszczać już do głosu, ponieważ ona nie potrafi zachować się na posiedzeniu Komisji sejmowej. To jest Sejm, pani poseł, to jest Sejm, przepraszam, pani… – nie wiem, minister, czy kto to mówił – dyrektor?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, pani poseł. Rzeczywiście w tych sprawach, kiedy niejednokrotnie omawialiśmy ten temat odnośnie nieprzyznania TV Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie, przewijały się kwoty, w szczególności te sto czternaście rat rozłożonych. A tu zarzucamy Fundacji „Lux Veritatis”, że może czegoś nie dopilnowała, czy TV Trwam. Proszę teraz o zabranie głosu ojca dyrektora. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#MieczysławGolba">Ojciec Tadeusz Rydzyk prezes Fundacji „Lux Veritatis”:</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#MieczysławGolba">Chciałbym coś powiedzieć odnośnie tego sądu. Pani dyrektor, my się znamy wiele lat. Ja pamiętam działania przy Radiu Maryja, jak pani była elokwentna wtedy. I do dzisiaj Krajowa Rada nie przyznała nam tego, co nakazał NIK i pani brała w tym czynny udział. Pani była właśnie od tych spraw. Możemy służyć dokumentacją. Tak, że to jest kontynuowane. A odnośnie tego sądu, to nie wiem, czy pani zauważyła, co powiedział przewodniczący sądu? Powiedział: „Widzicie państwo, tyle tych dokumentów, tyle tych akt a kto by to przeczytał, przestudiował?” No, ale Krajowa Rada ma rację. Jeden z sędziów, czyli 1/3 składu sędziowskiego, przestudiował te dokumenty i jego zdanie odrębne jest bardzo poważne i obciąża was to. Tak, że jeszcze przyjdą czasy, dokumenty są. Przyjdą czasy, ja wierzę w to, że Polska się podniesie. Odnośnie tych pieniędzy, to bardzo jasno było przedstawione, kto jakie miał. No, ale niech sobie ludzie to ocenią. Mam nadzieję, że to też pomoże w przebudzeniu Polaków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, jedno zdanie, proszę, bo pani dyrektor...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MieczysławGolba">Pani poseł, bardzo proszę bez nerwów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, bardzo proszę, pan mnie nie dopuszcza do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MieczysławGolba">Pani dyrektor chce zabrać głos, z Fundacji „Lux Veritatis”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ElżbietaKruk">Jedno zdanie. Pani dyrektor specjalnie w ten sposób wystąpiła, by nie odpowiedzieć na pytania a przede wszystkim, nie odpowiedziała na pytanie o termin. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę pani dyrektor Lidia Kochanowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#LidiaKochanowiczMańk">Chciałam powiedzieć tak: my dzisiaj jesteśmy może troszkę „w innym temacie”, ponieważ mówimy o dobrym procesie koncesyjnym, ale – oczywiście – doświadczenie poprzedniego procesu koncesyjnego ciąży nad tym, co się dzieje dzisiaj. Państwo mówicie tak, że dokonujecie postępowania koncesyjnego poprzez ocenę wniosków koncesyjnych na podstawie złożonych dokumentów wnioskodawców. I tak jest, oczywiście. Mówicie o tym, że ustawa o radiofonii i telewizji nie zawiera wymogu wskazania kryteriów oceny zdolności finansowej. I o tym też wszyscy wiemy. Mówicie o tym, że ogłoszenia Przewodniczącego KRRiT sporządzone są zgodnie z obowiązującymi przepisami. My nie mówimy, że tak nie jest. Natomiast według Krajowej Rady wszystko odbywa się w majestacie prawa a my mówimy uparcie, że nie. Otóż proszę państwa, perspektywa Fundacji jest następująca: wystąpiliśmy do państwa z wnioskiem i myślę, że to jest zgodne z prawem, o sformułowanie jasnych, wystandaryzowanych kryteriów oceny zdolności finansowej wnioskodawców w trosce o to, aby decyzja administracyjna była przeprowadzona rzetelnie. Dlaczego o to wystąpiliśmy? Dlatego, że właśnie brak tych kryteriów oceny zdolności finansowej pozwolił państwu w poprzednim procesie koncesyjnym wydać decyzje z góry ustalone. Państwo w swojej decyzji, decyzji oficjalnej z 29 lipca 2011 r. oraz z 17 stycznia 2012 r. napisali tak: „W zakresie sytuacji finansowej Krajowa Rada dokonała oceny porównawczej wniosków”. Porównawczej wniosków? Otóż proszę państwa, w żadnym punkcie waszej decyzji, nie tylko, gdy chodzi o Fundację „Lux Veritatis”, ale o wszystkich siedemnaście podmiotów, nie pokazaliście żadnego porównania, ani jednego kryterium, którym byście porównali sytuację finansową wnioskodawców. Czyli wasze oświadczenie o tym, że dokonaliście oceny metodą porównawczą nie ma żadnego uzasadnienia w decyzji. My, być może, oceniamy tę sprawę w sposób subiektywny, ale przedstawiliśmy nasze racje poprzez analizę wszystkich wniosków wnioskodawców i powiedzieliśmy: kilka podmiotów, w tym Fundacja, zostało ocenionych nieprawidłowo. Państwo natomiast we wszystkich swoich przekazach nie jesteście w stanie wskazać jednego kryterium, jednego, które było wykorzystane dla porównania wszystkich wnioskodawców. W związku z tym mówimy dziś, że w nowym postępowaniu obawiamy się, iż to postępowanie będzie podobne. Nie mówimy, że nakazuje wam to ustawa, nie mówimy, że nakazuje wam to rozporządzenie, nie mówimy, że wasze ogłoszenie jest nieprawidłowe. Prosimy o to, żebyście sami, wewnętrznie stworzyli dokument, który wskaże nie tylko Fundacji, ale i innym to kryterium,. Pani jest to niepotrzebne, ale dla tych 2,5 mln ludzi i jeszcze większej liczby osób, jest to potrzebne, żebyśmy mogli stwierdzić, że żyjemy właśnie w kraju demokratycznym, że jesteśmy traktowani na równi z innymi, że jesteśmy równi wobec prawa i wobec KRRiT. Jeszcze raz mówię, nie wskazaliście państwo ani jednego kryterium, ani jednego, jednakowego dla wszystkich podmiotów, które zostały ocenione w poprzednim procesie koncesyjnym. W związku z tym powiedzenie ogólne, że „nie wykazaliście państwo, że posiadacie finansowanie” mimo, że podaliśmy 5 mln 200 tys. zł na koncie, a potrzeba zapłaty koncesyjnej wynosiła 480 tys. zł dla Krajowej Rady i 3,5 mln zł w pierwszym okresie, jak się ma do rzeczywistości? Pokazaliśmy, że mamy pieniądze, natomiast podmioty, które otrzymały koncesje, nie wykazały, że posiadają zabezpieczone środki finansowe. Nie będę dyskutowała, bo nie jest to miejsce, czy promesa, która mówi, że to jest wstępna rozmowa, zaproszenie do rozmowy, która mówi, że jeżeli firma wskaże biznes plan, to może otrzyma te pieniądze, jest promesą bankową. Więc nie mówmy, że to jest promesa bankowa. „Jeżeli wskażecie biznes plan, to wtedy rozpatrzymy, czy wam przydzielić pieniądze” – nie możemy tu mówić o promesie, to zostało rozstrzygnięte. Dlatego my dziś mówimy tak: proszę państwa, prosiliśmy o to jedno, nie tylko dla siebie, ale właśnie po to, żeby nie było takich dyskusji wśród osób, które tego słuchają, żeby każdy czuł, że w tym państwie jest demokracja, prawo i równe traktowanie obywateli, również tych, którzy się domagają TV Trwam. Również i tych. Pokażcie jedno, dwa, trzy kryteria, jednakowe dla wszystkich. I wtedy powiedzcie: Fundacja nie spełniła tego kryterium a inni je spełnili. I tylko o to prosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, pani dyrektor. Bardzo proszę, głos zabierze pan poseł Małecki, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MaciejMałecki">Pani dyrektor, bardzo proszę, aby pani nie wprowadzała w błąd posłów i osób obecnych na posiedzeniu Komisji, co do kryteriów, którymi kierowaliście się przy przydzielaniu koncesji w pierwszym postępowaniu. Przypominam pani dyrektor, że 29 lipca 2011 r. przyznając koncesje spółkom STAVKA, Lemon Records i ESKA TV, uznaliście, że mają one stabilną sytuację finansową. Tymczasem te firmy: STAVKA – 9 sierpnia, ESKA TV – 16 sierpnia, Lemon Records – 23 sierpnia, występują o raty. Miesiąc nie minął, a wszyscy wystąpili o rozłożenie płatności na raty. Dlaczego? Lemon Records – „trudności w uregulowaniu jednorazowo opłaty koncesyjnej”, ESKA TV – „trudności w uregulowaniu jednorazowo opłaty koncesyjnej”, STAVKA – „konieczność poniesienia dużych nakładów na cyfryzację”. Wnioskodawcy przedstawili zaświadczenia z ZUS, z urzędu skarbowego oraz informacje o korzystaniu z pomocy publicznej i o swojej sytuacji ekonomicznej. W tym samym czasie, kiedy Jan Dworak rozkładał płatności na raty, zajmował się też odwołaniem pięciu podmiotów, które oprotestowały decyzję z 29 lipca. Czyli co? W jednej szufladzie biurka leżały dokumenty, na podstawie, których stwierdziliście, że te firmy są stabilne…</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#MaciejMałecki">Panie przewodniczący, ja bym na chwilę przerwał, żeby panie uzgodniły wersję zdarzeń, a później będę kontynuował, bo panie nie będą potem wiedziały, o co pytam.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#MaciejMałecki">W związku z tym mam serdeczną prośbę, aby nie wprowadzać w błąd posłów i osoby uczestniczące w posiedzeniu Komisji. Nie przedstawiliście żadnych kryteriów, według których przeprowadziliście proces koncesyjny. To tak, jakby wybierać wykonawcę jakichś prac typu droga, dom, autostrada. O autostradach, to już wam nie będę mówił, bo jak wybrała Platforma, to wiemy, ale chodzi o to, że startując do przetargu chcemy wiedzieć, że stosowane są kryteria, np. 70% – cena, 30% – wiarygodność, doświadczenie, oferta programowa, dotarcie do odbiorców itd. Tego nigdy nie zrobiliście, bo to by nie pozwoliło na takie rozstrzygnięcie, które zostało przedstawione. Jedyny pozytywny aspekt tego to taki, że można odnieść wrażenie, iż niektóre osoby tracą finezję i mamy już takie prymitywne chwyty. Takie wnioski mogą się nasunąć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję. Wie pani co, pani dyrektor, chcę pani zwrócić uwagę, raz za ten głos a po drugie, że mając pismo od pana przewodniczącego KRRiT, Jana Dworaka wiem, że on pani nie upoważnił do reprezentowania KRRiT a upoważnił pana profesora Stefana Pastuszkę, jak również upoważnił do wzięcia udziału w posiedzeniu Komisji panią Ewę Gadomską, dyrektor Departamentu Regulacji w Biurze KRRiT. Tak. Teraz zabierze głos pan poseł Jacek Bogucki. I jeszcze ktoś się zgłaszał, pani Wiśniewska i pan Andrzej Jaworski. Bardzo proszę, panie pośle Bogucki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JacekBogucki">Panie przewodniczący, rozumiem, że na sali nie ma z KRRiT osoby kompetentnej, by odpowiedzieć na moje pytanie. Dlaczego Krajowa Rada, która tak chętnie posługuje się przepisami k.p.a., nie zna działu VIII tego kodeksu i go nie stosuje w stosunku do 2,5 mln mieszkańców Polski, którzy złożyli wniosek i nie otrzymali (niektórzy już od ponad roku) żadnej odpowiedzi? Dlaczego łamane jest prawo? Dlaczego taka sytuacja się zdarzyła? A na to dowód mam prosty. Ja podpisałem się także, mam kopię, potwierdzenie wysłania do państwa listu i odpowiedzi także nie otrzymałem. Więc chyba pozostali nie kłamią i mówią prawdę, gdy przedstawiają informację, że żadnej odpowiedzi od państwa nie otrzymali. Chciałbym przypomnieć, że jest to państwa ustawowym obowiązkiem, jesteście organem państwa, który k.p.a. podlega w całej rozciągłości. Dlatego mam nadzieję, że w końcu otrzymam tę informację, dlaczego tak się stało, kto zawinił, kto jest odpowiedzialny za to i kiedy te odpowiedzi dotrą, albo będziemy musieli wystąpić na drogę prawną, skarżenia waszego postępowania, skarżenia na bezczynność organów państwa. To postępowanie wobec 2,5 mln Polaków podważa zaufanie do was, to świadczy o tym, że k.p.a. po prostu nie znacie. Podważa to nawet moją dobrą wolę uwierzenia w to, że procesie koncesyjnym postępujecie zgodnie z prawem, jeśli tutaj potrafiliście tyle razy złamać powszechnie obowiązujące prawo, znane każdemu urzędnikowi w najmniejszej gminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, przepraszam, przypominam, że zgłosiłem wniosek formalny i zgodnie z regulaminem on powinien być niezwłocznie rozpatrzony, więc może rozpatrzmy ten wniosek i kontynuujmy dyskusję, jeśli będą chętni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, zapytam tylko państwa posłów, czy jest sprzeciw wobec zgłoszonego wniosku pana posła Marka Suskiego odnośnie nieprzyjęcia informacji podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii? Nie widzę sprzeciwu, wobec powyższego uważam, że wniosek pana posła Suskiego został przyjęty. Bardzo proszę, głos chce jeszcze zabrać pani poseł Wiśniewska i pan poseł Jaworski. I na tym będziemy już kończyć, bo mija czas, na jaki mieliśmy wynajętą salę. Proszę o dwie krótkie wypowiedzi. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JadwigaWiśniewska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie profesorze, z uwagą słuchałam pana wypowiedzi i sądziłam, że będzie pan odpowiadał na zadane przez nas pytania. Z ubolewaniem chcę stwierdzić, że – niestety – nie odniósł się pan do nich, ale z radością cytował pan Norwida. Zresztą również mojego ulubionego poetę. Chciałam panu powiedzieć, że „nie warto kłaniać się okolicznościom, a prawdom kazać, by za drzwiami stały”, panie profesorze. Bo pan wie, jak przebiegał proces koncesyjny i, że są do niego wyraźne zastrzeżenia. A pan jednak dzisiaj „kłaniał się okolicznościom” i nie odpowiedział na pytanie, czy w tym kolejnym procesie koncesyjnym będą jednakowe kryteria dla wszystkich podmiotów ubiegających się o miejsca na multipleksie. Myślę, że pana dorobek, nazwisko i tytuł pewnie powinny zobowiązywać do tego, żeby odnieść się do tych pytań. Szkoda, że siedząca obok pani nie odpowiedziała merytorycznie, tylko chciała dyskutować na decybele. Sądziłam, że pan zwrócić uwagę osobie siedzącej obok, bo nie da się prawdy zakrzyczeć. A prawda jest taka, że katolicy dzisiaj w Polsce czują się dyskryminowani, że nie mają dostępu, nie będą mieli równego dostępu, tak, jak inni obywatele, do telewizji, którą chcą mieć. Już nie mają, jak słusznie ojciec dyrektor podpowiada. Tak więc, to posiedzenie Komisji pokazało po raz kolejny, że chcecie państwo brak argumentów przykryć butą i arogancją. Niestety, ale to widać. Myślę, że – nie niestety, tylko na szczęście – to widać bardzo wyraźnie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, pani poseł. Bardzo proszę, pan poseł Jaworski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejJaworski">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam prośbę do pana przewodniczącego, aby zażądał od KRRiT całego protokółu związanego z ISO, z rozdaniem koncesji w poprzednim konkursie, ale także tego, żebyśmy otrzymali pełen protokół związany z wypełnianiem ISO w związku z nowym konkursem. Wiem, że to jest kilka segregatorów, ale myślę, że do prezydium Komisji te dokumenty powinny być dostarczone, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MaciejMałecki">Panie przewodniczący, przepraszam, w formalnej kwestii, bo opuściła posiedzenie Komisji pani dyrektor Ogrodowczyk. Czy to było uzgodnione z jej przełożonym z KRRiT, z osobami upoważnionymi do reprezentowania Krajowej Rady?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MieczysławGolba">Panie pośle, pani Ogrodowczyk nie była upoważniona przez przewodniczącego KRRiT i w dniu dzisiejszym nie została zgłoszona przez niego. Wobec powyższego mogła posiedzenie opuścić. A że zabrała głos, to – moim zdaniem – nie powinna była tego robić, chyba, żeby ją pan profesor upoważnił, to może wówczas. Gdyby dostał telefoniczną informację od pana przewodniczącego Dworaka, to wtedy – tak. Ja tylko chcę dopełnić formalności i poinformować, że nasz wniosek przyjęliśmy na podstawie art. 158 regulaminu Sejmu. Wobec powyższego, szanowni państwo, będziemy zmierzać już do końca. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, TV Trwam, Radiu Maryja za transmisję, jak również bardzo dziękuję ojcu dyrektorowi za udział. A czy ktoś z państwa, z przedstawicieli instytucji, chce zabrać głos? Pan profesor? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, proszę zadać panu profesorowi, zanim on sam przemówi, pytanie o termin. Kiedy zostanie rozstrzygnięte to postępowanie? Już pięćdziesiąt razy o to pytaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MieczysławGolba">Dobrze, pani poseł. Już pan profesor zabiera głos. Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#StefanPastuszka">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Chcę jeszcze raz przypomnieć państwu, że ja określiłem kryteria oceny, które są zawarte w rozporządzeniu. To jest po pierwsze. Po drugie – stwierdziłem, że Krajowa Rada rozpatrywała wnioski z ogromną starannością, bezstronnością, wnikliwie. I zwrócę się tu do uroczej pani poseł. Otóż, pani poseł, ja wiem, „skąd mi nogi wyrastają”, to znaczy jestem ze wsi małej i uważam – przepraszam, że to mówię – że w moim postępowaniu nie ma buty, arogancji. Czasami proszę, bo się odwołuję do systemu wartości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JadwigaWiśniewska">Panie profesorze, ja mówiłam o pani siedzącej obok. To jest pana współpracownica, którą pan powinien upomnieć, że zachowuje się niestosownie, ale skoro cała Rada zachowuje niestosownie, więc nie ma żadnego zdziwienia, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#StefanPastuszka">Upoważniłem ją, żeby zabrała głos a takie prawo mam podczas posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MieczysławGolba">Jeszcze pani dyrektor Ewa Gadomska, tak? Pani dyrektor, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#EwaGadomska">Chciałam tylko wypowiedzieć się w sprawie terminu rozstrzygnięcia wniosków. Rozumiem, że państwo się spodziewają konkretnego dnia, chcielibyście usłyszeć datę dzienną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JadwigaWiśniewska">Chociaż miesiąc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#EwaGadomska">Jeśli mogę skończyć? Dziękuję bardzo. Mamy nadzieję, że to będzie oczywiście w jak najszybszym możliwym terminie, bo do tego nas zobowiązuje k.p.a. Natomiast tłumaczę państwu, że musimy wezwać strony do uzupełnień. Jest termin na wniesienie uzupełnień. Musimy je ocenić, sporządzić opinie, musimy wszystkie strony danego postępowania traktować tak samo. Mamy nadzieję, że to nie będzie dłużej niż miesiąc, dwa od otrzymania tych uzupełnień. Natomiast konkretnego terminu, daty dziennej, proszę zrozumieć, że nie jestem w stanie podać, bo musimy np. sprawdzić, czy strona odebrała w terminie wezwanie, musimy czekać na tzw. zwrotkę. Poczta Polska jest niezależna od nas. Może nam to przysłać po miesiącu. Jeśli będzie to trwało zbyt długo, na pewno zwrócimy się do Poczty o przysłanie duplikatu, by przyśpieszyć tę procedurę. Proszę zrozumieć, że daty dziennej w tej chwili nie podam, natomiast na pewno będzie to w możliwie szybkim terminie, tak, aby strony jak najszybciej dowiedziały się o rozstrzygnięciu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, pani dyrektor. Chcę powiedzieć, że z tej dzisiejszej dyskusji, w szczególności z wypowiedzi pana profesora wynikało, że jesteśmy już bliżej niż dalej – tak, że myślę, iż na pewno to dobro również zawita do KRRiT, że na pewno miliony Polaków, katolików będą uradowane w niedługim czasie. Jak pani dyrektor dodała, to już może miesiąc, może dwa. Będziemy na pewno wszyscy szczęśliwi, myślę, że do tego dojdzie. Ja wierzę w rozsądek, wierzę w pewną sprawiedliwość, że ona rzeczywiście będzie. Z wypowiedzi by wynikało, że mimo wszystko wniosek Fundacji „Lux Veritatis” jest najlepszy. Tak mogę stwierdzić jako przewodniczący sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Zresztą Fundacja opracowała go perfekcyjnie. Jeszcze przed posiedzeniem Komisji rozmawiałem z panią dyrektor Lidią Kochanowicz, która włożyła wiele troski, serca w ten wniosek i naprawdę widać, że to jest ciężka praca, która powinna być zauważona przez KRRiT. Ja wierzę, że tak będzie. Jestem przekonany, że na pewno tak się stanie. Co oby nie poszło na marne, to ta nasza praca, praca sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii przez cały 2012 r. Jeszcze dodam, że również w tym roku będziemy mieć kolejne posiedzenia. Tym dzisiejszym posiedzeniem nie zamykamy naszej dyskusji na temat wdrażania telewizji cyfrowej.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo jeszcze raz wszystkim za przybycie: i z UKE i panu profesorowi z KRRiT, także pani minister, a w szczególności ojcu dyrektorowi za to, że tak pięknie był tutaj razem z nami, można powiedzieć, do końca. Dziękuję też pani dyrektor i wszystkim parlamentarzystom. Dziękuję bardzo, uważam posiedzenie za zamknięte. Porządek dzienny został wyczerpany. Protokół będzie do wglądu w Sekretariacie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>