text_structure.xml 32.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławGolba">Witam państwa bardzo serdecznie. Otwieram posiedzenie Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Jest to sześćdziesiąte piąte posiedzenie naszej Komisji. Stwierdzam kworum. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Komisji obejmuje dwa punkty: rozpatrzenie informacji na temat przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej oraz rozpatrzenie informacji o wynikach ewaluacji potencjału sektora kosmicznego w Polsce. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła bez zmian porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławGolba">Bardzo serdecznie witam panią minister Grażynę Henclewską z Ministerstwa Gospodarki, jak również pana profesora Marka Banaszkiewicza dyrektora Centrum Badań Kosmicznych PAN. Witam bardzo serdecznie pana profesora i wszystkich zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MieczysławGolba">Proszę państwa, na dzisiejsze posiedzenie otrzymaliście państwo materiały. Proponuję, aby te dwa punkty porządku dziennego omówić razem. Pani minister je przedstawi a następnie do dyskusji włączą się posłowie i goście. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu Komisji, to uznam, że możemy realizować porządek dzienny posiedzenia. Nie słyszę sprzeciwu, wobec tego przystępujemy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MieczysławGolba">Pani minister, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrażynaHenclewska">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Dzisiejszy temat dotyczy działalności kosmicznej, programu rozwoju potencjału sektora kosmicznego w Polsce. Jeśli chodzi o temat dotyczący działalności kosmicznej, to jest to obszar bardzo ważny gospodarczo i narzędzie wspierania innowacji. Technologie te, to są jedne z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych, przez co stanowią element, czy instrument podwyższania sprawności instytucji państwowych, rozwoju przemysłu. Ważne jest to, że sektor ten to gałąź przemysłu, która ma coraz bardziej rosnące znaczenie dla gospodarki europejskiej i światowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrażynaHenclewska">Aplikacje oparte na technologiach kosmicznych i technikach satelitarnych znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach życia gospodarczego i społecznego. Przypomnę, że we wszystkich rodzajach transportu, w gospodarce przestrzennej, w monitorowaniu i zarządzaniu środowiskiem, w energii, w rolnictwie, w rybołówstwie, w ubezpieczeniach, w bankowości, obronności, bezpieczeństwie i zarządzaniu kryzysowym oraz w wielu innych obszarach. Ze względu na strategiczny charakter niektórych rozwiązań, narzędzi nie można kupić na tzw. wolnym rynku.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GrażynaHenclewska">Trzeba też podkreślić, że współczesna gospodarka w coraz większym stopniu jest uzależniona od usług opartych na infrastrukturze satelitarnej. Mam tutaj na myśli łączność, nawigację i obserwację. Dlatego uważamy, że należy dołożyć wszelkich starań, aby w tym obszarze Polska zajęła miejsce odpowiadające jej potencjałowi naukowo-technologicznemu, ale też i potrzebom społeczno-gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GrażynaHenclewska">Pierwszy punkt obrad dotyczy przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Pokrótce przedstawię ten proces. Z inicjatywy ministra gospodarki Polska rozpoczęła negocjacje dotyczące pełnego członkostwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Zespół negocjacyjny po stronie polskiej składał się z przedstawicieli ministerstw: spraw zagranicznych, nauki i szkolnictwa wyższego, obrony narodowej, spraw wewnętrznych, administracji i cyfryzacji, gospodarki oraz finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GrażynaHenclewska">We wrześniu odbyła się uroczysta wymiana umów akcesyjnych podpisanych, ze strony ESA przez dyrektora generalnego Agencji pana Jeana Jacques Dordain, a ze strony polskiego rządu, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, przez premiera Waldemara Pawlaka. Bardzo ważne jest, warto to podkreślić, że dzięki wsparciu parlamentarzystów, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i wszystkich stron, proces ratyfikacji przebiegał bardzo sprawnie i szybko. Parlament jednogłośnie przyjął ustawę ratyfikującą akcesję Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Sejm przyjął ja 24 października a Senat 9 listopada 2012 r. W dniu 12 listopada 2012 r. ustawa została podpisana przez Prezydenta RP. Procedura ratyfikacji zakończyła się 19 listopada 2012 r. przekazaniem dokumentów akcesyjnych rządowi Francji, jako depozytariuszowi Konwencji European Space Agency. Tym sposobem Polska stała się dwudziestym państwem członkowskim Europejskiej Agencji Kosmicznej. Zakończenie procesu ratyfikacji umożliwiło Polsce udział w posiedzeniu Rady Ministerialnej ESA w Neapolu. Posiedzenie odbyło się w dniach 20–21 listopada 2012 roku. Byliśmy tam obecni już z prawem głosu przy podejmowaniu decyzji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GrażynaHenclewska">Głównym tematem dyskusji na posiedzeniu Rady Ministerialnej było zatwierdzenie budżetu Agencji na programy obowiązkowe na kolejne pięć lat oraz ustalenie listy programów opcjonalnych realizowanych przez Agencję, wraz z ustaleniem poziomu zaangażowania finansowego poszczególnych państw członkowskich. Ostatecznie kraje ESA przeznaczyły na działalność Agencji w latach 2013–2017 kwotę 10 miliardów euro.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GrażynaHenclewska">Polska zadeklarowała swój udział w dziesięciu programach opcjonalnych Europejskiej Agencji Kosmicznej. Szybko je wymienię: trzy programy z dziedziny satelitarnej obserwacji Ziemi, jeden program rozwoju nawigacji satelitarnej, dwa programy z obszaru telekomunikacji i zintegrowanych aplikacji, program Space Sitational Awareness, program eksploracji robotycznej Marsa w ramach programu flot załogowych i eksploracji, program ogólnego wsparcia technologii oraz program PRODEX, czyli finansowanie budowy instrumentów. Opisy programów są zawarte w przekazanej państwu „Informacji na temat przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej oraz na temat wyników ewaluacji potencjału sektora kosmicznego w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GrażynaHenclewska">Decyzje o wyborze takich a nie innych programów opcjonalnych w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej oparliśmy na dostępnych informacjach o potencjale technologicznym, przemysłowym polskiego sektora kosmicznego, na jego dotychczasowych doświadczeniach w programie PECS – Porozumienie o Europejskim Państwie Współpracującym, oraz na udziale w VII Programie Ramowym Badań i Rozwoju Unii Europejskiej. Uwzględniono także deklarowane obszary największego zainteresowania ze strony firm i instytucji, które już wcześniej były konsultowane w ramach negocjacji akcesyjnych. Brano również pod uwagę wyniki prowadzonych analiz eksperckich ewaluacji polskiego sektora kosmicznego. W drugiej części wystąpienia będę mówić na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GrażynaHenclewska">Stanowisko Polski zostało wypracowane wspólnie z zainteresowanymi ministerstwami w ramach konsultacji międzyresortowych oraz instrukcji na posiedzenie Rady Ministerialnej. Wybór tych programów jest zgodny z założeniami, przyjętego przez Radę Ministrów „Programu działania na rzecz rozwoju technologii kosmicznej i wykorzystywania systemów satelitarnych w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GrażynaHenclewska">Jeśli chodzi o wymiar finansowy, to podczas posiedzenia Rady Ministerialnej w Neapolu Polska, na programy opcjonalne przez pierwsze trzy lata zadeklarowała środki, które odpowiadają 37% wysokości składki obowiązkowej. W tych deklaracjach jest to kwota nieco poniżej limitu określonego w „Programie...”. Jest to kwota na poziomie 50% składki obowiązkowej, czyli 9,5 mln euro rocznie. Ta rezerwa umożliwi później ewentualne zwiększenie nakładów na programy cieszące się największym zainteresowaniem polskiego sektora kosmicznego, w zależności od decyzji jaką podejmie Zespół Międzyresortowy do spraw Polityki Kosmicznej w Polsce. Koordynuje on wszystkie prace w zakresie naszej współpracy z ESA i nasze zaangażowanie w projekty przemysłowe.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GrażynaHenclewska">Dla porównania, zaangażowanie finansowe innych państw, na przykład Czech, wynosi 58% składki obowiązkowej przez pierwsze trzy lata, natomiast Rumunia wpłaci ESA 170% swojej składki obowiązkowej na programy opcjonalne.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GrażynaHenclewska">Chcę jeszcze przedstawić państwu, jak od strony organizacyjnej przebiega współpraca Polski z Europejską Agencją Kosmiczną. Bieżącą działalność Agencji kieruje dyrektor generalny, który jest wybierany przez Radę ESA na czteroletnią kadencję. Siedziba Agencji jest w Paryżu. Najważniejszym organem zarządzającym Agencją jest Rada złożona z przedstawicieli państw członkowskich, która na szczeblu delegatów spotyka się raz na kwartał. Rada decyduje o realizacji polityki ESA oraz nadzoruje prace sześciu komitetów i sześciu zarządów programowych. Polskę w organach ESA reprezentuje Ministerstwo Gospodarki, jako resort wiodący, a na szczeblu roboczym delegaci i eksperci wskazani przez członków Zespołu Międzyresortowego ds. Polityki Kosmicznej w Polsce, który został powołany zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów w listopadzie 2012 roku. Szanowni państwo, to tyle na temat negocjacji i naszych pierwszych doświadczeń, czyli udziału w Radzie Ministerialnej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GrażynaHenclewska">Teraz krótko chcę przedstawić państwu rezultaty przeprowadzonych w ubiegłym roku analiz polskiego sektora kosmicznego i potencjału, jaki Polska reprezentuje w tym zakresie. Chcę powiedzieć, że wbrew obiegowej opinii, Polska ma spory potencjał naukowy i przemysłowy w działalności kosmicznej. Świadczą o tym osiągnięte rezultaty, jako państwa współpracującego w ramach programu PECS, przed akcesją Polski, oraz statystyki dotyczące naszego udziału w VII Programie Ramowym Badań i Rozwoju Unii Europejskiej. Tam w priorytecie „Przestrzeń kosmiczna” polskie podmioty uzyskują wskaźnik sukcesu dwukrotnie wyższy od średniej dla całego programu.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GrażynaHenclewska">W ubiegłym roku przeprowadzono jeszcze trzy uzupełniające analizy, jeśli chodzi o nasz sektor kosmiczny. Wspólny przegląd – jako element towarzyszący negocjacjom akcesyjnym – był przeprowadzony przez Ministerstwo Gospodarki i Europejską Agencję Kosmiczną. Były to bezpośrednie spotkania ekspertów ESA z przedstawicielami sektora, z reprezentacją instytucji badawczo-naukowych, firm badawczo-rozwojowych. Również Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zrealizowała ekspertyzę określającą progresywne kierunki rozwoju polskiego potencjału kosmicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#GrażynaHenclewska">Natomiast wcześniejsze badanie dotyczyło przedsiębiorstw wykorzystujących wysokie technologie, które wykazują potencjał do uczestnictwa w pracach na rzecz rozwoju polskiego przemysłu kosmicznego. Wszystkie te analizy, które przeprowadziliśmy, potwierdziły, że potencjał przedsiębiorstw działających od wielu lat w obszarze sektora wysokich technologii stanowi dobre podstawy do tego, aby ubiegać się o projekty i kontrakty związane z sektorem kosmicznym. Te kontrakty, które są oferowane, organizowane projekty przez ESA, dotyczą przede wszystkim, takich branż, jak: automatyka i robotyka, elektronika i teleelektronika, ICD, sektor lotniczy, usługi inżynieryjne i przemysł wytwórczy.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#GrażynaHenclewska">Potencjał polskiego sektora kosmicznego ogniskuje się wokół dwóch obszarów: jest to tzw. segment down-stream. Drugi obszar koncentracji tego potencjału, to jest tzw. segment up-stream. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to obejmuje on wytwarzanie na przykład oprogramowania dla infrastruktury naziemnej, tworzenie aplikacji wykorzystujących techniki satelitarne, usługi związane z teledetekcją satelitarną, łączność satelitarna, usługi oparte na sygnale nawigacji satelitarnej, analizę zdjęć satelitarnych, tworzenie systemów i oprogramowania GIS – Geographic information system. Ten segment obejmuje również produkcję elementów naziemnej infrastruktury i urządzeń obsługujących lub wykorzystujących szeroko rozumiane usługi satelitarne, na przykład: produkcja elementów telefonów satelitarnych, anten odbiorczych, odbiorników sygnału nawigacji satelitarnej, przenośnych urządzeń komunikacji satelitarnej.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#GrażynaHenclewska">Natomiast drugim obszarem koncentracji potencjału sektora kosmicznego jest produkcja komponentów i podsystemów dla segmentu up-stream. Ten segment sektora kosmicznego – nazwę go trochę trudniejszym, bo wymagającym od dostawcy dużego doświadczenia i zaplecza umożliwiającego dostarczanie produktów i rozwiązań na najwyższym możliwym poziomie niezawodności. Dlatego naturalnymi podmiotami działającymi w segmencie up-stream w Polsce będą firmy funkcjonujące obecnie w sektorach pokrewnych, szczególnie w sektorze lotniczym i obronnym.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#GrażynaHenclewska">Chcę jeszcze podkreślić, że już pod koniec października, dokładnie 31 października 2012 r. został powołany Związek Pracodawców Polskiego Sektora Kosmicznego. Początkowo liczył on 19 członków założycieli, a obecnie skupia 24 podmioty. Związek aktywnie współpracuje z Ministerstwem Gospodarki w bieżących kwestiach dotyczących Agencji i europejskiej polityki przemysłowej, odnośnie do sektora kosmicznego. Jest to dla nas obszar, na który musimy wejść, poznać go. To zajmuje trochę czasu, dlatego ścisła współpraca i jak najszersza informacja jest niezbędna. Nasze przystąpienie do Europejskiej Agencji Kosmicznej oznacza, że dołączamy do systemu sprawnego, funkcjonującego już ponad 35 lat, systemu, którego mechanizm wspiera rozwój i wdraża jak najnowocześniejsze technologie, innowacyjne rozwiązania, a tym samym przyczynia się do rozwoju gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#GrażynaHenclewska">Trzeba przyznać, że jest to szansa, ale też wyzwanie, zarówno dla polskiej administracji, ale też i dla środowiska naukowego, dla przedsiębiorców. Myślę, że jest to też szansa dla szkół, dla uczelni, studentów, żeby włączyć się w programy edukacyjne. Jestem przekonana, że w perspektywie kilku lat, dzięki aktywnej współpracy wszystkich partnerów po stronie polskiej, będziemy mogli powiedzieć, że nasze członkostwo w ESA okazało się sukcesem. Należy tak sądzić po analizie dotychczasowej aktywności zainteresowanych podmiotów w ramach administracji publicznej i resortów, ale przede wszystkim przedstawicieli szeroko rozumianego sektora kosmicznego. Mam na myśli również instytuty naukowe, instytucje i uczelnie. Myślę, że pójdzie to dość szybko i we właściwym kierunku. Dość szybko nauczymy się współpracować, bo tak, jak powiedziałam, jest to szansa, ale nie realizujemy wielu projektów w pojedynkę. Bardzo często uczestnicy, nasi przedstawiciele, nasze firmy będą realizować projekty, które są częścią bardzo dużych projektów. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, pani minister. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów i zaproszonych gości chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Bardzo proszę gości o zabranie głosu. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekBanaszkiewicz">Dziękuję. Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo. Kilka słów komentarza, bo pani minister przedstawiła wszystko bardzo dobrze. Natomiast wydaje mi się, że jest jeden wniosek, czy sugestia. Musimy bardzo elastycznie i rozsądnie wejść w strukturę Europejskiej Agencji Kosmicznej, a to z tego względu, że proszę sobie uświadomić, że ESA istnieje od 1975 roku. W związku z tym te wszystkie państwa, pierwszych piętnastu członków, mają bardzo duży bagaż doświadczeń i są bardzo dobrze zorganizowane. W związku z tym konkurowanie z nimi wprost, to znaczy na wolnym rynku jest bardzo trudne. Dlatego, że brakuje nam dwóch rzeczy w tym sektorze, kapitału i infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekBanaszkiewicz">Wydaje mi się, że wspomożeniem tego procesu jest program narodowy. Ja też jestem optymistą jak pani minister, ale szybkie dorównywanie do czołowych krajów, może zająć pięć, dziesięć lat. Trudno jest to osiągnąć szybciej. Warto walczyć o narodowy program kosmiczny, dlatego że te państwa...</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarekBanaszkiewicz">Są jakby dwa sektory. Jeden to wolnorynkowy, wydawałoby się ten usługowy i drugi, ten satelitarny, rakietowy, który jest sektorem strategicznym. Nie da się ukryć, że wszystkie państwa, które rozwijają się, myślą o swoich interesach narodowych. To, że dzieje się to w ramach Agencji, to jest po prostu nieuchronne łączenie sił w sytuacji, kiedy te inwestycje są drogie. Ale za tym wszystkim stoi przemysł, te największe firmy przemysłowe. Myślę tutaj o EADS, Astrium, Thales Alenia Space, to są firmy o wielomiliardowych budżetach rocznych, które w długim procesie skonsolidowały się, mniej więcej dziesięć lat temu. Poprzednio była to panorama średnio-dużych firm obronnych, lotniczych. W tej chwili są to giganty, które decydują o tym, jak będzie wyglądał rozkład kontraktów. Oczywiście ESA pełni tutaj bardzo dobrą rolę, bo pracuje ona nad tym, aby te kontrakty trafiały do mniejszych krajów. Wobec tego, jeśli Polska ma ambicje dorównać tym dużym krajom, to musi myśleć w dwóch kategoriach – strategicznych i rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarekBanaszkiewicz">Rozumiem, że Ministerstwo Gospodarki stronę rynkową bardzo dobrze kontroluje i wie, jak to robić. Natomiast nie powinniśmy zapominać o tym, że istnieje jeszcze aspekt strategiczny. To jest chyba jedna z przesłanek do tworzenia programu narodowego pod kątem, na przykład obronności, bezpieczeństwa. Tego typu aspektów ESA po prostu nie bierze pod uwagę, w każdym razie nie w pierwszej linii. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie profesorze. Proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechHałka">Dziękuję bardzo. Wojciech Hałka, jestem dyrektorem Instytutu Łączności, to jest Państwowy Instytut Badawczy z siedzibą w Warszawie. Mamy też oddziały w Gdańsku i we Wrocławiu. Chcę powiedzieć, że od wielu lat Instytut jest zaangażowany w różne przedsięwzięcia i projekty związane mniej lub bardziej ściśle z sektorem kosmicznym. Wyrazem naszych wcześniejszych działań było przystąpienie do Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. Wydaje się nam, że bardzo ważna jest ta oddolnie stworzona platforma współpracy, zarówno instytutów badawczych, jak i przedsiębiorców, którzy są zainteresowani rozwijaniem produktów i aplikacji bazujących na technikach satelitarnych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechHałka">To jest tak, jak powiedział pan profesor Marek Banaszkiewicz, że trudno nam w Polsce podjąć otwartą konkurencję z największymi partnerami europejskimi działającymi w sektorze kosmicznym, z Thales Alenia Space i innymi wielkimi konsorcjami. Wydaje się nam, że to co możemy z powodzeniem robić, to należycie wykorzystywać rozwiązania technik satelitarnych do różnego rodzaju zastosowań.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechHałka">Chcę wymienić kilka projektów, w których nasz Instytut uczestniczył. Pierwszy, tańszy był realizowany we wcześniejszym okresie w ramach umowy PECS. Był to projekt ASG EUPOS realizowany przez Głównego Geologa Kraju. Na podstawie tego projektu zbudowano ogólnokrajową sieć nawigacji, wież nawigacyjnych, elektronicznych, posiłkujących się sygnałami nawigacji satelitarnej, umożliwiających powszechne wykorzystywanie ich dzisiaj przez geodetów do różnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojciechHałka">Nasz instytut proponował pewne rozwiązania dotyczące łączności w zakresie działania tego systemu. Wspólnie z kilkoma partnerami realizowaliśmy, wiodącym było Centrum Badań Kosmicznych PAN, projekt Galileo. To był projekt zakrojony na dużą skalę, ale nie doszło do jego realizacji z kilku powodów. To było jeszcze przed fazą przystąpienia do ratyfikacji obecnej umowy. Charakterystyczne i interesujące może być to, że znaleźli się w tym projekcie tacy partnerzy jak nasz Instytut, Centrum Badań Kosmicznych PAN, ale też Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, który rozwija, tzw. precyzyjne rolnictwo oparte na systemach satelitarnych oraz rozszerzanie tych zastosowań na inne dziedziny, na przykład na transport. Brał udział w tym również Instytut Lotnictwa i Wyższa Szkoła Lotnictwa w Dęblinie. W oczywisty sposób zainteresowane – Politechnika Gdańska, Akademia Morska w Gdańsku i szereg innych instytucji. To pokazuje, jak różnorodne projekty im proponowano.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WojciechHałka">W naszym Instytucie rozwinęliśmy i utrzymujemy atomowe wzorce czasu i częstotliwości, które są elementami systemu TA (PL). Krajowy system wzorców czasu, który jest zarządzany i utrzymywany przez Główny Urząd Miar, ale przy współpracy z laboratoriami różnych instytutów, w tym również Laboratorium i Obserwatorium Astronomiczne w Borówcu pod Poznaniem. W ramach tego systemu rozwinęliśmy bazę danych pomiarowych oraz pewną metodykę, umożliwiającą wzajemne uściślanie pomiarów nawigacji satelitarnej w celu uzyskania dokładniejszych wyników. W tym zakresie możemy wspierać różne projekty.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WojciechHałka">Rzecz, która interesuje nas teraz, bezpośrednio po wstąpieniu Polski do ESA i przystąpienia do programów ESA, to bez wątpienia projekty badawcze i wdrożeniowe, w których moglibyśmy, przynajmniej potencjalnie – mamy taką możliwość wykorzystania środków z funduszy ESA, w tym tych przeznaczanych – jak pani minister wspomniała – ze składki naszego kraju do budżetu ESA. Te projekty obejmują między innymi zastosowanie, tzw. usług publicznych. To są usługi publiczne oferowane przez systemy satelitarne w zakresie bezpieczeństwa publicznego, również wojskowości, ale przede wszystkim bezpieczeństwa publicznego, nawigacji lotniczej, nawigacji morskiej, transportu, inteligentnego transportu naziemnego i szeregu innych. Są one bazą dla rozwoju wyrafinowanych nowych usług dla tych sektorów, głównie sektorów bezpieczeństwa i transportu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WojciechHałka">Na podstawie tych rozwiązań w świecie i w Europie bardzo silnie rozwija się sektor ubezpieczeń, który obsługuje te sektory. Wydaje się, że w tym obszarze nasze podmioty krajowe mają wiele do zrobienia i mają potencjał do działania, podobnie systemy nawigacji, w tym system bezpiecznej nawigacji na morzu.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WojciechHałka">Nasz instytut w zeszłym roku zakończył wspólny projekt realizowany z funduszy regionalnych Unii Europejskiej INTERREG III – dla Regionu Morza Bałtyckiego. Liderem tego projektu byli Duńczycy, właściwie partnerzy wszystkich krajów, oprócz Rosji, basenu Morza Bałtyckiego. Opracowano precyzyjną nawigację, dosłownie z dokładnością do dwóch, trzech metrów, służącą do nawigowania wielkich statków w obrębie wód przybrzeżnych, wejść portowych i w samych portach morskich.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#WojciechHałka">Wniosek, który zgłosił pan profesor Marek Banaszkiewicz, to potrzeba utworzenia narodowego programu badawczego, czy narodowego programu dla działań w sektorze kosmicznym. Uważamy, że jak najbardziej należy go wesprzeć. Wydaje się nam, że właściwym partnerem do rozmów na temat takiego programu, oprócz Ministerstwa Gospodarki, byłoby Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W „Programie działania na rzecz rozwoju technologii kosmicznej i wykorzystywania systemów satelitarnych w Polsce” jest możliwość utworzenia programu strategicznego w tym obszarze. Jeśli tego typu inicjatywa uzyskałaby również wsparcie szanownej Komisji, to bez wątpienia byłby to duży plus i duża pomoc dla wszystkich podmiotów zainteresowanych programem rozwijania sektora kosmicznego w Polsce. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Pani minister, chcę zapytać, czy środki z tej składki, którą wpłacamy jako państwo, później są wykorzystywane w 90% przez nasze podmioty? Akurat w takim procencie możemy je wykorzystać. Chcę zapytać, czy te podmioty są w stanie je wykorzystywać? Czy istnieje potrzeba większego dofinansowania? Myślę, że na pewno tak, ale czy jesteśmy na to przygotowani, czy będzie nas stać na to obecnie, w roku 2013, czy będzie nas stać w 2014, w 2015 i w kolejnych latach, na większe środki, aby bardziej się rozwijać pod tym względem.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MieczysławGolba">Nie ukrywam, że podczas wizyty prezydium naszej Komisji w Londynie przekonaliśmy się, że oni mocno stawiają na rozwój technologii kosmicznej. W przyszłości bardzo szeroko liczą na ogromny skok cywilizacyjny z tego tytułu. Bardzo proszę, może pani minister zechciałaby o tym coś powiedzieć. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#GrażynaHenclewska">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Zacznę od pana pytania. Właściwie argumentem bezsprzecznym i takim, który przemawiał za tym, nie budził wątpliwości co do naszego członkostwa w ESA, mimo dość wysokiej składki, jest tak zwany zwrot geograficzny. Czyli, jest zagwarantowany zwrot naszej składki obowiązkowej, opcjonalnej, można powiedzieć deklaratywnej, dobrowolnej – oczywiście po odjęciu ogólnoagencyjnych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#GrażynaHenclewska">Tak naprawdę, to zależy od państwa członkowskiego, jak szybko ten zwrot uzyska. Zwrot musi być gwarantowany, bo w momencie, kiedy państwo członkowskie ma problemy z realizacją projektu, z odzyskiwaniem składki, to ESA angażuje specjalne siły i środki po to, żeby wesprzeć państwo członkowskie, po to, żeby mogło w tych projektach wziąć udział i po to, żeby miało zwrot. I tak, jak powiedziałam, to chodzi o szybkość.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#GrażynaHenclewska">Wykorzystywanie środków w ramach składki jest monitorowane i to w dłuższym okresie. Projekty trwają długo i są długo finansowane, w zależności od postępów ich realizacji. Więc, jakby w dłuższym okresie, pewnie po trzech latach, po pięciu latach, będziemy mogli powiedzieć, choć jak mówię bieżące informowanie i monitoring w ESA jest co kwartał. Natomiast, żeby ocenić, w jakimś stopniu rozliczyć wszystkie projekty, to potrzeba troszeczkę dłuższego czasu. Natomiast dla nas jest bardzo ważne, że pieniądze z budżetu są wpłacane do ESA, potem następuje realizacja projektów czy umowy bezpośrednio z firmą, która realizuje projekt, instytucją, która go realizuje a Agencją. One już nie wracają przez budżet. Natomiast chcę powiedzieć, że obie strony są zainteresowane jak najszerszym wykorzystaniem. W okresie przejściowym, czyli w okresie pierwszych pięciu lat naszego członkostwa, będzie pracował specjalny zespół zadaniowy Task Force ESA-Pl, który jest złożony z ekspertów: 8 osób z polskiej strony i 7–8 osób ze strony ESA. Będzie on wspierał nasze firmy i wyszukiwał projekty, będzie zarządzał w pierwszym okresie 45% naszej składki. Tylko to będzie przez nas przeznaczone na projekty dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#GrażynaHenclewska">Oczywiście pozostałe projekty będą przyjmowane w otwartych konkursach do wysokości naszych środków, które Polska ma do dyspozycji. Tak, aby byłoby jak najlepiej. Stąd nasza mobilizacja i nasza informacja w Sejmie i Zespół Międzyresortowy ds. Polityki Kosmicznej w Polsce. Obserwujemy kraje, które mimo trudności budżetowych, jednak płacą składki. Zwłaszcza kraje, które już są długo w ESA i widzą konkretne efekty udziału w realizacji tych projektów. Dobrym przykładem takiego skoku cywilizacyjnego jest Wielka Brytania.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#GrażynaHenclewska">Podczas posiedzenia Rady Ministerialnej mieliśmy okazję rozmawiać z ministrem a Wielkiej Brytanii, odpowiadającym za politykę kosmiczną, poznać jego opinię i jego doświadczenia, dowiedzieć się, jak oni koordynują pracę itd. Ta współpraca jest na różnych poziomach, są nasze kontakty z pozostałymi krajami członkowskimi, zwłaszcza z Norwegią, Belgią, Austrią po to, żeby skorzystać z ich doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#GrażynaHenclewska">Odpowiadając panu profesorowi i panu dyrektorowi chcę podkreślić, że widzimy taką potrzebę i pracujemy nad narodowym programem. On w tej chwili powstaje. Myślę, że jak narodowy program kosmiczny w Polsce będzie gotowy, to będzie to też temat do omówienia na posiedzeniu Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#GrażynaHenclewska">Prace wszystkich stron koordynuje Ministerstwo Gospodarki. Natomiast chcę powiedzieć, że prace zespołu negocjacyjnego – o czym już mówiłam – a teraz Zespołu Międzyresortowego ds. Polityki Kosmicznej w Polsce przechodzą przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Środowiska, Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Spraw Zagranicznych i oczywiście Ministerstwo Gospodarki. Nie mamy specjalnej instytucji, która będzie koordynować prace. Dlatego centrum koordynacyjnym w Ministerstwie Gospodarki jest Zespół Międzyresortowy ds. Polityki Kosmicznej w Polsce, który dość często się spotyka. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Myślę, że te koszty w przyszłych latach wzrosną. Dlatego, jak powiedział pan profesor, żeby za pięć, dziesięć lat dogonić świat kosmiczny, trzeba się sprężyć i włożyć nie mały wysiłek, aby powoli, powoli dorównać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaHenclewska">Powoli, bo w tej chwili musimy się uczyć. Te środki, które mamy, są duże. Musimy skupić się na tym, żeby skorzystać z tego. Patrząc, jak inne kraje rozwijały się, w miarę jak ten sektor rósł, to też rosły nakłady. Trzeba przyznać, że to jest tak, że środki, które są wykorzystywane w ramach projektów ESA,po pewnym czasie generują dodatkowe przychody dla firm. Tak jest w zależności od tego, jaki to jest kraj. My oceniamy, szacujemy, że jedno euro przynosi w niektórych krajach cztery euro dodatkowego dochodu. W niektórych krajach jest to więcej. My bardzo skromnie, z tego co pamiętam, na początek przyjęliśmy, że będzie to 2,5 euro. Tak, jak powiedziałam, to też stanowi rozwój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławGolba">Tak, na pewno. Powinno się w to bardzo zaangażować Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Mamy uzdolnionych studentów, którzy potrafili znaleźć sposób na to, aby ściągnąć satelity, które są juz niepotrzebne. To też pokazuje, że przy dużym nakładzie, albo wystarczającym nakładzie środków finansowych, na pewno damy radę dogonić świat kosmiczny. Tak można powiedzieć globalnie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MieczysławGolba">Dobrze, czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Wobec powyższego uważam, że temat został wyczerpany. Dziękuję pani minister za szerokie przedstawienie tej tematyki. Dziękuję państwu za udział w posiedzeniu Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MieczysławGolba">Protokół z posiedzenia z załączonym pełnym zapisem będzie do wglądu w sekretariacie naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MieczysławGolba">Zamykam dzisiejsze posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>