text_structure.xml
261 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
1671
1672
1673
1674
1675
1676
1677
1678
1679
1680
1681
1682
1683
1684
1685
1686
1687
1688
1689
1690
1691
1692
1693
1694
1695
1696
1697
1698
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BolesławPiecha">Otwieram posiedzenie Komisji. W dzisiejszym porządku obrad znajdują się trzy punkty: pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zawartego w druku nr 111, rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zawartego w druku nr 79 – mają państwo dostarczone sprawozdanie podkomisji powołanej przez nas na poprzednim posiedzeniu Komisji – i rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich, zawartego w druku nr 82. Czy są inne propozycje dotyczące porządku obrad? Nie ma. Przystępujemy do procedowania.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BolesławPiecha">Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zawartego w druku nr 111 jest tożsamy z projektem ustawy przedstawionym przez rząd. Sprawa polegała na niefortunnym doborze dat. Projekt poselski został zgłoszony wcześniej, a wydrukowany później, ale tak to – niestety – bywa. Dotyczy on generalnie tego co przedłożenie rządowe, ale są niewielkie zmiany. Wiadomo, że w związku z koniecznością dostosowania polskiego prawodawstwa do dyrektyw Unii Europejskiej, obecnego składu Unii i koniecznością uregulowania problemu uznawania wzajemnych kwalifikacji – część tego projektu ustawy ma charakter dostosowawczy. Są dodane dwa rozwiązania. Istotna jest zmiana nr 11, która wynika z dynamizmu sytuacji. Poseł wnioskodawca, w imieniu grupy posłów i Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, proponuje zmianę dotyczącą art. 16. Polega ona na dodaniu ust. 1h, w którym jest mowa o minimalnym wynagrodzeniu lekarza rezydenta. W związku z dynamiczną sytuacją proponowalibyśmy, żeby zasadnicze wynagrodzenie miesięczne wynosiło nie mniej niż 100% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” do dnia 15 stycznia każdego roku.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BolesławPiecha">W związku z tym, że została powołana podkomisja, która zmierzyła się z tekstem tej ustawy, proponowałbym – jeżeli przedstawiciele Biura Legislacyjnego się z tym zgodzą, a państwo posłowie ten wniosek poprą – żeby oba projekty połączyć, wybrać jako wiodący projekt rządowy i przyjąć, że podstawą prac będzie sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty powstałe w rezultacie obrad w dniach 21 i 27 grudnia 2007 r. W ewentualnej dyskusji toczonej w czasie procedowania w Komisji wnioskodawcy będą przedstawiać propozycje poprawek do sprawozdania podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanCichy">Z naszej strony byłaby prośba, żeby państwo od strony formalnej przeprowadzili procedurę pierwszego czytania. Polega ona na krótkim zaprezentowaniu projektu – jak to pan przewodniczący zrobił – wysłuchaniu uwag i dopiero w drugiej części – o czym pan przewodniczący wspomniał – skierowaniu do rozpatrzenia łącznie ze sprawozdaniem podkomisji. Prosilibyśmy o zachowanie tej procedury, żeby formalnie dokonać pierwszego czytania, ponieważ w jego trakcie, na przykład, jest możliwość zgłoszenia wniosku o odrzucenie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję za tę ważną uwagę porządkującą. W swoim wystąpieniu przedstawiałem już określone argumenty uzasadniające konieczność wprowadzenia tej nowelizacji, to co powodowało posłami wnioskodawcami, żeby taki projekt przedłożyć pod obrady Sejmu i Komisji Zdrowia. Jak powiedziałem, po pierwsze, jest to sprawa dostosowania polskiego prawodawstwa do postanowień dyrektywy Unii Europejskiej. Po drugie, jest to dostosowanie do niektórych dyrektyw w zakresie swobodnego przepływu osób w związku z przystąpieniem Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej. Tego dotyczy pierwsza część wszystkich zmian. Ponadto projekt poselski zakłada możliwość zdawania egzaminu lekarskiego w języku, w jakim prowadzono nauczanie w polskich uczelniach medycznych. Ten projekt mówi również o prawach nabytych dotyczących uznawania kwalifikacji i wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty, które są zawarte w dyrektywie 2005/36/WE. W projekcie umieszczono również nowelizację art. 6, który precyzuje i upraszcza procedurę przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty przez okręgowe rady lekarskie i wprowadza procedurę wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty na określonych zasadach. Natomiast w zmianie nr 11 wprowadzono zasadę, zgodnie z którą wynagrodzenie zasadnicze lekarza rezydenta, finansowane z budżetu państwa stanowiło kwotę wynikającą z ustaleń prezesa GUS-u, nie mniejszą niż 100% średniego wynagrodzenia krajowego w danym roku statystycznym. Końcowe zmiany w art. 1 projektu ustawy dotyczą dokumentacji medycznej. W zmianie nr 16 określa się sposób postępowania z dokumentacją medyczną, a w zmianie nr 17 ustala się, co się dzieje z dokumentacją medyczną w przypadku zaprzestania prowadzenia indywidualnej praktyki lekarskiej lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej z powodu wyjazdu do innej miejscowości lub za granicę, a także – co bardzo ważne – w przypadku śmierci lekarza. Dzisiaj te sprawy są nieuregulowane. Właściwie nie wiadomo, jakie są losy tej dokumentacji. Musimy pamiętać, że właścicielem dokumentacji jest ten, kto ją wytworzył, a więc lekarz. W zmianie nr 17 polegającej na dodaniu art. 61a proponujemy uporządkowanie procedury związanej z dalszymi losami dokumentacji lekarskiej w przypadku lekarza zaprzestającego prowadzenia gabinetu lekarskiego lub w przypadku śmierci lekarza.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BolesławPiecha">W Polsce są dwa sposoby postępowania z dokumentacją medyczną. Pierwszy dotyczy zakładów opieki zdrowotnej, których rejestr jest prowadzony przez wojewodę. W tym przypadku wiadomo, że we wniosku rejestracyjnym powinno zostać określone, co się dzieje z dokumentacją medyczną, jeżeli likwiduje się zakład. Tego brakuje w przypadku drugiego rodzaju działalności medycznej w formie prywatnych gabinetów lekarskich. Prywatny gabinet lekarski czy specjalistyczny jest rejestrowany przez właściwą terytorialnie izbę lekarską. Nie ma żadnych uregulowań dotyczących tego, co się dzieje ze zgromadzoną tam dokumentacją. Wiemy, że sprawa tej dokumentacji jest wrażliwa, natomiast jej losy są niepewne. W związku z tym proponujemy, aby gospodarzem tego typu dokumentacji lekarskiej została właściwa terytorialnie izba lekarska. Zdajemy sobie sprawę z tego, że pociąga to za sobą pewne procedury – znalezienie miejsca przechowywania i określenie sposobu udostępniania tej dokumentacji chociażby pacjentom, sądom i różnym instytucjom upoważnionym do tego z mocy ustawy, a także koszty – ale musimy również pamiętać, że w ustawie budżetowej co roku zabezpieczane są środki na prowadzenie zadań zleconych izbie lekarskiej przez administrację państwową. To wszystko na ten temat.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BolesławPiecha">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MaciejOrzechowski">Mam pytanie do wnioskodawców projektu poselskiego. Na posiedzeniu Komisji Zdrowia w dniu 21 grudnia 2007 r. utworzono podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Pan przewodniczący przedstawił zmiany, które pojawiają się w projekcie poselskim. Co stało na przeszkodzie, żeby podkomisja nadzwyczajna, w której skład wchodzili również posłowie Prawa i Sprawiedliwości, obradowała nad tymi projektami łącznie w trakcie posiedzeń podkomisji w dniach 21 i 27 grudnia 2007 r., skoro dzisiaj narażamy się – jak powiedział przedstawiciel Biura Legislacyjnego – na pierwsze czytanie tego projektu raz jeszcze, łącznie z możliwością odrzucenia go?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BolesławPiecha">Mam dwa skierowania wysłane przez marszałka Sejmu do przewodniczącego Komisji Zdrowia. Jedno jest datowane 18 grudnia 2007 r., a drugie 2 stycznia 2008 r. W pierwszym czytamy: „Kieruję... w dniu 17 grudnia 2007 r. rządowe projekty ustaw...” – i wymienione są dwa projekty, między innymi o zawodach lekarza i lekarza dentysty. W ślad za tym 31 grudnia 2007 r. pan marszałek skierował poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty zawarty w druku nr 111.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#BolesławPiecha">Jeżeli przypatrzymy się datom druków, zauważymy, że druk poselski oznaczony jest datą 10 grudnia 2007 r. Niestety, marszałek Sejmu dopiero 31 grudnia skierował ten projekt pod obrady Komisji. W związku z tym nie mógł on być przedmiotem pierwszego czytania i normalnego postępowania jak w przypadku projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MaciejOrzechowski">Rozumiem jednak, że poprawki proponowane przez państwa w projekcie, nad którym mamy pracować, mogły być wprowadzone przez posłów wnioskodawców projektu poselskiego w trakcie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławPiecha">Przypominam, że pierwsze czytanie już się odbyło. Jesteśmy na etapie sprawozdania podkomisji i pracy w Komisji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławPiecha">Moja propozycja jest następująca. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu – i jeżeli nie będzie innego wniosku – uznam, że Komisja wyraziła zgodę na to, aby połączyć pracę nad projektem poselskim i sprawozdaniem podkomisji, uznając projekt rządowy za wiodący. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja uznała projekt rządowy za wiodący, a więc przyjmujemy, że podstawą pracy jest sprawozdanie podkomisji, które będzie przedstawione przez przewodniczącego podkomisji, pana posła Macieja Orzechowskiego, ale pracować będziemy jednocześnie nad dwoma projektami. Jeśli chodzi o dyskusję i uzupełnienia sprawozdania, Komisja będzie korzystać z dwóch projektów, przyjmując jako tekst podstawowy sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej z 27 grudnia 2007 r.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do procedowania. Oddaję głos przewodniczącemu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MaciejOrzechowski">Na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zawartego w druku nr 79, na posiedzeniach w dniach 21 i 27 grudnia 2007 r. przedstawiła jednolity tekst projektu ustawy. W posiedzeniach wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spaw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Finansów, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz Naczelnej Izby Lekarskiej, Akademii Medycznej w Warszawie, Federacji Pacjentów Polskich, Podlaskiego Centrum Medycznego, Centrum Egzaminów Medycznych, a także Ogólnopolskiej Konfederacji, Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MaciejOrzechowski">Projektowana nowelizacja dostosowuje przepisy ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty do postanowień dyrektywy 2005/36/WE z dnia 7 września 2005 r. w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych oraz zawiera przepisy dyrektywy 2006/100/WE z dnia 20 listopada 2006 r. dostosowującej niektóre dyrektywy Rady w dziedzinie swobodnego przepływu osób, w związku z przystąpieniem Bułgarii i Rumunii, w części dotyczącej przystąpienia do Unii Europejskiej Bułgarii i Rumunii. Proponowane w niniejszym projekcie zmiany upraszczają procedury uznawania kwalifikacji zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów, obywateli państw Unii Europejskiej, zamierzających pracować w Polsce i uwzględniają akcesję Bułgarii i Rumunii do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MaciejOrzechowski">W wyniku dyskusji dokonaliśmy następujących zmian. W art. 1, w zmianie nr 6 dotyczącej art. 7 przyjęliśmy poprawkę mającą charakter redakcyjny. W zmianie nr 10 dotyczącej art. 15 przyjęliśmy poprawkę polegającą na skreśleniu lit. c) dotyczącej ust. 9 i lit. d) dotyczącej ust. 10, w związku z wejściem w życie z dniem 10 października 2007 r. ustawy z dnia 24 sierpnia 2007 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, wprowadzającej analogiczne zmiany w tym zakresie. Dlatego niezbędne jest powtórzenie ich w projektowanej ustawie. W zmianie nr 14 dotyczącej art. 17 przyjęliśmy poprawkę polegającą na dodaniu lit. c), mającej na celu zmianę z obligatoryjnego na fakultatywny charakter delegacji ustawowej do wydania rozporządzenia w sprawie wykazu umiejętności uprawniających do samodzielnego wykonywania czynności diagnostycznych diagnostyki laboratoryjnej w laboratorium. Przyjęliśmy poprawkę dotyczącą skreślenia zmiany nr 17, mającej na celu dodanie art. 41a w sprawie uregulowania sposobu postępowania z dokumentacją medyczną w przypadku śmierci lekarza prowadzącego indywidualną praktykę lekarską lub indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską oraz w przypadku zaprzestania praktyki. Przyjęliśmy też poprawkę dotyczącą skreślenia zmiany nr 18 w sprawie art. 50, odnoszącą się do praktyki lekarzy dentystów wyłącznie w miejscu wezwania. W art. 2 zawierającym przepisy przejściowe przyjęliśmy poprawkę skracającą z 18 do 12 miesięcy okres zachowania mocy dotychczasowych przepisów wykonawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BolesławPiecha">Zanim przystąpimy do procedowania, informuję państwa, że do Komisji wpłynęło sporo poprawek. Przypominam, że projekt tej ustawy ma klauzulę europejską, a więc pracuje się nad nim tak jak w przypadku projektów europejskich – pod poprawką powinny znajdować się trzy podpisy posłów, którzy wnoszą daną poprawkę. Ponieważ poprawek wpłynęło sporo, zanim zaczniemy pracę nad kolejnymi zmianami, prosiłbym, jeżeli mają państwo jeszcze przygotowane poprawki, żeby złożyć je w sekretariacie Komisji w celu powielenia, aby mogli się państwo z nimi zapoznać. Poprawki będą zgłaszane na odpowiednim etapie procedowania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że wszystkie poprawki zostały złożone. Oczywiście nikt nie zabrania posłom wnoszenia poprawek w trakcie procedowania. Przystępujemy do pracy nad sprawozdaniem podkomisji. Najpierw rozpatrzymy tytuł ustawy – o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z odpowiednim odnośnikiem, który informuje, że przepisy te wdrażają postanowienia stosownych dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do procedowania nad art. 1. Proponowałbym, żeby najpierw pan poseł sprawozdawca krótko omówił zmianę, a następnie przeprowadzilibyśmy dyskusję. Jeśli będzie taka potrzeba, punkt po punkcie będziemy dyskutować nad kolejnymi przepisami.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#BolesławPiecha">Panie pośle, proszę o przedstawienie sensu zmiany nr 1 w art. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MaciejOrzechowski">Panie przewodniczący, proszę o 5 minut przerwy, ponieważ chciałbym uzgodnić tekst poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BolesławPiecha">Ogłaszam 10 minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BolesławPiecha">Po przerwie przystępujemy do procedowania. Panie pośle, proszę o przedstawienie sensu zmiany nr 1 w art. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MaciejOrzechowski">Zmiana nr 1 jest tożsama z przedłożeniem rządowym...</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BolesławPiecha">Panie pośle, prosiłbym, żeby przeczytać przepis, abyśmy wiedzieli, nad czym dyskutujemy, do czego odnosimy zmianę. Gdyby pan mógł omówić, o co chodzi w tym artykule i jak zamierza się go poprawić, byłoby to duże usprawnienie w pracy Komisji. Oczywiście, jeżeli była poprawka ze strony podkomisji...</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MaciejOrzechowski">Ale nie było poprawki...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BolesławPiecha">Przepraszam, powiedziałem poprawki, a to chodzi o zmianę nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MaciejOrzechowski">Panie przewodniczący, nie było poprawki, i – jak powiedziałem – zmiana nr 1 jest tożsama z przedłożeniem rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BolesławPiecha">Czy są propozycje poprawek do zmiany nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JarosławKatulski">Chciałbym zgłosić następującą poprawkę. W ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty art. 2 ust. 3 otrzymuje brzmienie: „Za wykonywanie zawodu lekarza uważa się także:</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JarosławKatulski">1) prowadzenie przez lekarza prac badawczych w dziedzinie nauk medycznych lub promocji,</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JarosławKatulski">2) wykonywanie czynności w ramach nadzoru lub kontroli nad wykonywaniem zawodu lekarza,</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JarosławKatulski">3) nauczanie zawodu lekarza”.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JarosławKatulski">Propozycja poprawki jest podpisana przez trzech posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BolesławPiecha">Mamy pewien dyskomfort. Czy mamy tę poprawkę? Którego artykułu ona dotyczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JarosławKatulski">Art. 2 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BolesławPiecha">W związku z tym mam sporo pytań. Pierwsze kieruję do legislatorów. Czy to nie oznacza wykraczania poza zakres regulacji w przedłożeniu rządowym, określonym przez marszałka Sejmu jako pilne?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#UrszulaSęk">Jest to poprawka nie do ustawy nowelizującej, tylko do nowelizowanej, czyli do „ustawy matki”. Od strony redakcyjnej nie mieści się ona w przedłożeniu. Wydaje się też, że wykracza poza cel, jaki przyświecał wnioskodawcy. Analizując tę poprawkę i ewentualnie ją przyjmując, muszą się państwo liczyć z tym, że w przypadku zaskarżenia takiego brzmienia tego przepisu Trybunał Konstytucyjny może uznać, że jest to obejście wprost instytucji trzech czytań i ze względów formalnych może uznać ten przepis za niekonstytucyjny. Do państwa należy decyzja, na ile ta poprawka wykracza poza przedłożenie rządowe i czy warto podejmować takie ryzyko i narażać się na konsekwencje w Trybunale Konstytucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JarosławKatulski">Prosiłbym w tej sprawie o wypowiedź stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekTwardowski">Rozumiemy zastrzeżenia legislatorów, ale myślę, że możemy podjąć takie ryzyko. Strona rządowa przychyla się do wniosku posłów wnioskodawców, żeby przyjąć taką poprawkę do „ustawy matki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BolesławPiecha">Strona rządowa przychyla się do tego, do czego nie powinna, bo mogła to ująć w przedłożeniu. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BolesławPiecha">Po drugie, chciałbym się dowiedzieć, jakie jest oczekiwanie pana posła i strony rządowej odnośnie do zmiany tego artykułu. Pamiętam dość dobrze, że ten artykuł był niedawno zmieniany – chyba pół roku temu. Była to zmiana z inicjatywy rządu i Narodowego Funduszu Zdrowia – o ile sobie przypominam – i zyskała akceptację posłów.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#BolesławPiecha">W tej chwili ani w przedłożeniu rządowym, ani w projekcie zawartym w sprawozdaniu, w ogóle nie jest proponowana zmiana tego artykułu. Proszę o krótkie uzasadnienie, najlepiej pana ministra, z czego wynika ta zmiana, kto jest jej autorem i jaki jest jej cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarekTwardowski">To jest poprawka, którą wnoszą posłowie. W związku z tym my tylko zgadzamy się z tą poprawką. Poproszę, żeby na temat tej poprawki – jeżeli to możliwe – udzielono głosu panu prezesowi Konstantemu Radziwiłłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BolesławPiecha">Pan prezes może zgłosić akces. Trudno, żebym spełniał życzenie pana ministra.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#BolesławPiecha">Czy pan prezes Konstanty Radziwiłł jest obecny na sali?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Jestem obecny.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BolesławPiecha">Czy zgłasza pan chęć zabrania głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#LudwikDorn">Przepraszam, ja w sprawie formalnej. Jest tak, że sugestia poprawki – bo w tej chwili obradujemy nad tekstem sprawozdania podkomisji, do którego nie zgłasza się poprawek. W ty przypadku posługujemy się sformułowaniem „poprawka” w sensie potocznym. Jest to sugestia zmiany na posiedzeniu Komisji sprawozdania podkomisji – to zawsze wolno. Kwestia poprawek w sensie wniosków mniejszości, jeżeli nie zostaną one przegłosowane, jest bardziej odległa. Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z postulatem zgłoszonym przez posłów, popartym przez rząd, a właściwie władnym uzasadnić ten postulat, w myśl rządu, jest prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, który wykonuje tutaj szlachetną działalność lobbingową. Powstaje więc pytanie, czy posłowie zgłaszający tę poprawkę są w stanie intelektualnie uzasadnić, podać ratio legis tej poprawki, czy nie. Jeżeli nie, to Komisja będzie to wiedzieć, i będzie również wiedzieć to, że jedyną osobą, która intelektualnie będzie w stanie sformułować ratio legis tej poprawki, jest pan prezes Konstanty Radziwiłł. Jednak warto by było, żeby to wszystko było jasne.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TomaszLatos">Chciałbym zwrócić uwagę stronie rządowej, że w swoim kierownictwie ma reprezentanta Naczelnej Rady Lekarskiej w osobie niedawnego wiceprezesa, a obecnego wiceministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JarosławKatulski">Pan poseł Ludwik Dorn w swej długiej wypowiedzi, jak rozumiem, zakwestionował formalny tryb wprowadzania tej poprawki. Oczywiście można to uzasadnić, i to dość łatwo.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JarosławKatulski">Szanowni państwo, jeśli jest takie życzenie, mogę przeczytać całe uzasadnienie. To rozwiązanie rzeczywiście jest proponowane przez Naczelną Izbę Lekarską – to jest jasne. Chodzi o to, żeby nie wyłączać prawa wykonywania zawodu w stosunku do lekarzy, którzy muszą być zatrudnieni w takiej instytucji, jak na przykład Narodowy Fundusz Zdrowia, na stanowiskach, które mogą sprawować wyłącznie lekarze. Jest to stały organ kontrolny, organ nadzoru, który kontroluje świadczenia, ich jakość, ordynację lekarską, wydawanie leków. Tego nie może wykonywać ktoś, kto nie posiada prawa wykonywania zawodu. Chodzi też o to, żeby wyeliminować z tego osoby, które będąc lekarzami podejmują pracę w instytucjach ściśle statystycznych i administracyjnych, gdzie w żaden sposób nie ma związku z procesem udzielania świadczeń lekarskich ani promocją zdrowia, czy zdrowiem publicznym. Taka jest intencja tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JarosławKatulski">Nie wiem, czy udzieliłem wyjaśnień na poziomie intelektualnym oczekiwanym przez pana posła...</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BolesławPiecha">Proszę, żeby złośliwości było trochę mniej, panie pośle. Jednak zanim oddam głos panu posłowi Markowi Balickiemu, muszę powiedzieć, że ta poprawka zawęża, a nie rozszerza aktualny artykuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekBalicki">Ja chciałem powiedzieć to samo co pan przewodniczący Bolesław Piecha, który mnie ubiegł. Ta poprawka idzie w zupełnie innym kierunku – zawęża kategorię osób zatrudnionych w instytucjach finansujących świadczenia opieki zdrowotnej, w przypadku których to zatrudnienie może być uważane za wykonywanie zawodu lekarza. Merytorycznie jest ona słuszna, tylko problem jest taki, że pominięte jest pierwsze czytanie, a ta materia nie była objęta inicjatywą ustawodawczą. Dlatego nie wiem, czy na początku kadencji warto nawet słuszne rozwiązania wprowadzać w taki sposób, skoro z góry wiemy, że jest to niekonstytucyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BolesławPiecha">Oddaję głos panu posłowi Jarosławowi Katulskiemu. Prosiłbym, żeby wypowiadać się merytorycznie – mniej polityki, bo tekst jest obszerny.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JarosławKatulski">Bardzo się cieszę, że pan poseł uznał, że merytorycznie poprawka jest słuszna, bo to – tak uważam – jest najważniejsze. Jeśli powstaje wątpliwość, czy tryb wprowadzania tej poprawki jest zgodny z prawem, niech wypowiedzą się prawnicy. Ja się tego nie podejmuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LudwikDorn">Panie pośle, może się wyrażałem w sposób nadmiernie zawiły, ale wydawało mi się, iż jasno powiedziałem, że chodzi o nazewnictwo – mówimy o poprawce w znaczeniu potocznym. Sprawa jest jasna dla posłów z pewnym stażem. Formalnie z poprawką mamy do czynienia wtedy, kiedy postulaty dotyczące brzmienia sprawozdania na drugie czytanie nie zostały spełnione, propozycja alternatywna przegrała i posłowie decydują się ją zgłosić jako poprawkę pod nazwą „wniosek mniejszości”. Zatem nie kwestionowałem tego od strony możliwości zmian. Kwestia, czy to przyjmujemy do sprawozdania w drugim czytaniu, czy nie, rozstrzygnie się w głosowaniu. To wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BolesławPiecha">Zanim zabierze głos pan poseł Andrzej Sośnierz, a następnie pan prezes Konstanty Radziwiłł, przypomnę, że są orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które uznawały za niekonstytucyjną ustawę, jeżeli stosowne postulaty – nawet słuszne, panie pośle – były włączane poza procedurą dotyczącą zmian ustaw i tworzenia prawa. Jesteśmy przy sprawozdaniu podkomisji. Ani w przedłożeniu poselskim, ani w przedłożeniu rządowym nie mamy do czynienia ze zmianą art. 2. Przypominam więc, że takie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego się zdarzały.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejSośnierz">Zwracam uwagę na to, że ta propozycja niczego nie poprawia – wprowadza tylko nowy temat do tej ustawy, a w takim razie znajduje się poza obszarem naszej pracy. Niezależnie od tego, że rzeczywiście zawęża dotychczasowe rozwiązanie i można by dyskutować nad meritum sprawy, jest to nowy temat wprowadzony do tej nowelizacji ustawy. Proponuję nie pracować nad tą poprawką i odrzucić ją. Właściwie ona nie zasługuje na nazwę „poprawka”, bo jest to nowy temat. Proponuję, panie przewodniczący, przejść do głosowania i odrzucić tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem. Ponieważ jednak zapowiedziałem jeszcze wystąpienie pana prezesa Konstantego Radziwiłła, oddaję mu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję, panie przewodniczący. Przede wszystkim chciałbym serdecznie podziękować posłom, którzy zgłosili tę poprawkę i ostro zaprotestować przeciw wypowiedzi pana posła Ludwika Dorna, który nazwał przedstawiciela Naczelnej Rady Lekarskiej lobbystą. Przypominam, że art. 17 konstytucji mówi o tym, że samorządy zawodów zaufania publicznego powołane ą po to, aby sprawować pieczę nad sumiennym i należytym wykonywaniem tych zawodów. W naszym przypadku są to zawody lekarza i lekarza dentysty.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Uważamy, że stała się rzecz fatalna. W lipcu, z mocą od 10 października 2007 r., weszła w życie nowelizacja art. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, która obok czynności medycznych, które ci zawodowcy, profesjonaliści, wykonują, żeby nie mieć przerwy w wykonywaniu zawodu – bo to trzeba czytać w kontekście art. 10, zgodnie z którym lekarz, który ma przerwę w wykonywaniu zawodu może do niego wrócić po przeszkoleniu – wprowadziła również fakt zatrudnienia w instytucjach ochrony zdrowia. Tak jak pan poseł Jarosław Katulski uzasadniał, jest to błąd, który trzeba jak najszybciej naprawić. W tym kontekście ta poprawka jest zasadna. Bardzo państwa proszę o to, aby faktu, że ta sprawa wyszła z samorządu lekarskiego, nie traktować jako przejawu partykularyzmu czy lobbingu, tylko jako realizowanie przez samorząd lekarski, który nie ma prawa do zgłaszania inicjatyw obywatelskich – może to robić tylko poprzez odpowiednie inne osoby lub grupy osób – odpowiedzialności za prawidłowe wykonywanie zawodu.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Natomiast poprawka – odnoszę się do wypowiedzi pana posła Marka Balickiego – jest zarówno zawężająca, jak i rozszerzająca. W stosunku do bycia zatrudnionym w instytucjach rzeczywiście zawęża, a rozszerza w stosunku do przepisu ustawy obowiązującego przed październikiem, który nie przewidywał, że wykonywanie kontroli i nadzoru nad wykonywaniem zawodu jest również wykonywaniem zawodu. To proponuje ta poprawka.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeszcze raz serdecznie dziękuję za jej zgłoszenie przez trzech posłów i proszę państwa o to, aby w Komisji, w której znaczną część stanowią przedstawiciele szeroko rozumianej ochrony zdrowia, rozumiejący, na czym bezpieczeństwo pacjenta – bo w tym przypadku mówimy o bezpieczeństwie pacjenta – leczonego ewentualnie przez osobę, która przez wiele lat nie miała z tym do czynienia i wraca do zawodu bez żadnego przeszkolenia, tę poprawkę poprzeć, bo jest ona zasadna i społecznie potrzebna. Nie jest to żaden przejaw lobbingu. Nie ma mowy o tym, aby środowisko lekarskie miało w tym jakikolwiek interes.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#BolesławPiecha">Udzielę jeszcze głosu zgłaszającemu się panu posłowi, ale najpierw zwrócę się do pana prezesa.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#BolesławPiecha">Panie prezesie, powołał się pan na konstytucję. I wie pan, że zgodnie z konstytucją nie jest to poprawka, tylko nowa inicjatywa ustawodawcza – mówi o mianie artykułu, którego w tej nowelizacji nie ma. Możemy nad tą zmianą dyskutować, natomiast jest ona obarczona możliwością zakwestionowania przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#LudwikDorn">Krótkie ad vocem. Panie prezesie, proszę się obrażać nie na mnie, ale na ustawę o lobbingu. Pan wykonuje tutaj – celowo użyłem tej kwalifikacji – szlachetną działalność lobbystyczną nie podlegając konieczności rejestracji jako lobbysta, bo związki zawodowe, samorządy zawodowe itd. nie podlegają konieczności takiej rejestracji. Proszę się tego nie wstydzić. Pan to robi w imię przez siebie dobrze rozumianego interesu korporacji i publicznego – jak pan dodaje – i niczego złego w tym nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MarekBalicki">Podzielam potrzebę zawężenia tego artykułu, który dzisiaj uznaje za wykonywanie zawodu lekarza zatrudnienie w niektórych instytucjach. Jednak, panie prezesie, pierwsze czytanie jest potrzebne. Dlaczego? Dlatego, że zgodnie z tym przepisem za wykonywanie zawodu lekarza uznaje się wykonywanie czynności w ramach nadzoru i kontroli nad wykonywaniem zawodu lekarza, a wiemy przecież, że nadzór i kontrolę nad wykonywaniem zawodu lekarza mogą wykonywać tylko lekarze, którzy mają uprawnienie do wykonywania zawodu. Przepis ten brzmi tak jak zdanie: „Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma”.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MarekBalicki">Sprawa jest ważna, merytorycznie zasadna, ale widać, że pierwszego czytania nie da się ominąć. Ze swej strony deklaruję, że złożymy inicjatywę legislacyjną w tej sprawie. W związku z tym zwracam się do posła wnioskodawcy – podejmijmy razem tę inicjatywę. Możemy to szybko przeprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JarosławKatulski">Przychylam się do tego, co powiedział pan poseł Marek Balicki. Ja również podejmę się trudu wprowadzenia takiej inicjatywy legislacyjnej. Jeśli rzeczywiście przez tę poprawkę cała nowelizacja ustawy jest zagrożona – może się okazać, że będzie uchylona przez Trybunał Konstytucyjny – nie pozostaje mi nic innego niż na tym etapie ją wycofać. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JarosławKatulski">Po drugie, wiem, że nie powinniśmy tutaj politycznie polemizować, ale powiem, że jako lekarz uważam, że pan prezes Konstanty Radziwiłł nie przychodzi na posiedzenia Komisji Zdrowia jako lobbysta.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że pan poseł, w imieniu posłów wnioskodawców, wycofuje ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#BolesławPiecha">Zgłasza się jeszcze pan poseł Maciej Orzechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MaciejOrzechowski">Jeszcze krótka odpowiedź. Ponieważ jeden z artykułów regulaminu Sejmu mówi o tym, że osoby prowadzące działalność lobbingową nie mogą uczestniczyć w posiedzeniach podkomisji, przez zwołaniem posiedzenia podkomisji zwróciłem się do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu z zapytaniem, przedstawiciele jakich instytucji podlegają przepisom dotyczącym działalności lobbingowej. Uzyskałem odpowiedź, że Naczelna Rada Lekarska, której przedstawiciele zostali zaproszeni, nie wchodzi w ten zakres. Jest kilkanaście osób, wymienionych z nazwiska, które na terenie Sejmu prowadzą działalność lobbingową. Zatem strona społeczna w postaci Naczelnej Rady Lekarskiej, w rozumieniu ustawy, nie prowadzi działalności lobbingowej. Inaczej, zgodnie z regulaminem Sejmu, jej przedstawiciele nie mogliby uczestniczyć w posiedzeniach podkomisji i zgłaszać swoich uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BolesławPiecha">Panie prezesie, była już dyskusja na ten temat. Postulaty Naczelnej Izby Lekarskiej w tym zakresie są znane. Pan poseł Marek Balicki zwrócił uwagę na pewne niebezpieczeństwo interpretacyjne, a wnioskodawcy wycofali wniosek. W związku z tym uważam dyskusję za wyczerpaną.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#BolesławPiecha">Proszę przewodniczącego podkomisji, pan posła Macieja Orzechowskiego, o zajęcie się zmianą nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MaciejOrzechowski">Panie przewodniczący, ja przedstawiłem zmianę nr 1 i była dyskusja. W gestii pana przewodniczącego jest ewentualne przegłosowanie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#BolesławPiecha">Dyskusja dotyczyła art. 2, który nie jest objęty sprawozdaniem podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MaciejOrzechowski">W związku z tym powtarzam, odnośnie do zmiany nr 1, że nie wprowadzono zmian w stosunku do przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym zaprezentować poprawkę dotyczącą zmiany nr 1 w art. 1. Poprawka dotyczy dodanego art. 3 ust. 3. Proponuję, aby w metryce publikacyjnej ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach po wyrazach „Dz. U.” dodać wyrazy „z 2006 r.”. Jest to poprawka redakcyjna polegająca na uzupełnieniu metryki publikacyjnej o rok wydania.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejSośnierz">W tekście zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji to uzupełnienie jest już ujęte. Czy o coś jeszcze chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#DamianRaczkowski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejSośnierz">Zatem poprawka jest uwzględniona i nie ma o czym mówić.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejSośnierz">Czy są inne uwagi lub propozycje poprawek do zmiany nr 1? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad zmianą nr 1.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#AndrzejSośnierz">Kto jest za przyjęciem zmiany nr 1 w art. 1?</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja, przy 28 głosach za, braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 1.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#AndrzejSośnierz">Proponuję, żeby w następnych głosowaniach stosować skróconą formułę głosowania – jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam zmianę za przyjętą. Będzie się nam łatwiej pracować. Chyba że będą do podjęcia jakieś istotne decyzje, ale to się okaże.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#AndrzejSośnierz">Proszę pana posła o omówienie zmiany nr 2 w art. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MaciejOrzechowski">W zmianie nr 2 w stosunku do przedłożenia rządowego podkomisja nie wprowadziła żadnych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi lub propozycje poprawek do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MarekBalicki">Zgłaszam poprawkę do zmiany nr 2, polegającą na nadaniu następującego brzmienia art. 5 ust. 2: „Osobie spełniającej warunki określone w ust. 1 okręgowa rada lekarska przyznaje prawo wykonywania zawodu lekarza albo prawo wykonywania zawodu lekarza dentysty, jeżeli włada językiem polskim w mowie i piśmie w zakresie niezbędnym do wykonywania zawodu lekarza lub lekarza dentysty. Wymóg nie dotyczy osoby, która ukończyła studia medyczne w języku polskim”. Proponuję również w art. 6 ust. 2 – bo te dwie zmiany się łączą – dodać nowy pkt 3, w którym określony byłby sposób, w jaki sprawdza się odpowiednią znajomość języka polskiego i podane byłoby brzmienie oświadczenia dotyczącego władania językiem polskim, które mają państwo przed sobą na piśmie: „Świadomy odpowiedzialności karnej...” itd.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#MarekBalicki">Jakie jest uzasadnienie? W sprawozdaniu podkomisji i w projekcie rządowym ust. 2 w art. 5 zawiera pewien skrót legislacyjny – nie jest to poprawne legislacyjnie – bo nie ma stwierdzenia, że potrzebna jest znajomość języka polskiego, tylko od razu jest mowa o oświadczeniu, którego treść nie jest określona. Natomiast w art. 6 są określone treści oświadczenia w innych sprawach. Proponujemy, żeby tam oświadczenie zostało umieszczone. To nie jest zmiana pod względem merytorycznym, a z legislacyjnego punktu widzenia jest to bardziej poprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejSośnierz">Dziękuję za przedstawienie uzasadnienia tej poprawki. Rozumiem, że powoduje ona zmiany w zmianach nr 2 i 4. Jeśli przyjmiemy tę poprawkę, to łącznie w zmianie nr 2 i 4.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#LudwikDorn">Wydaje się, że zmiana zmierza w dobrym kierunku, bo samo stwierdzenie, że „trzeba posiadać” to cokolwiek za mało, bo jest kwestia kontroli merytorycznej. Albo jest to system sprawdzianów, jakichś egzaminów, albo odwołanie się do zagrożenia sankcją karną. Rozumiem, że wnioskodawca poszedł w tę drugą stronę.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#LudwikDorn">Mam tylko następującą wątpliwość – nie jest to głos sprzeciwu. Prosiłbym o opinię karnisty do art. 6 ust. 2 pkt 3, czy nie jest to puste zagrożenie. Jeżeli bowiem odwołujemy się do odpowiedzialności za założenie fałszywego oświadczenia, to mamy delikt karny – albo zamiar umyślny, albo zamiar ewentualny.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#LudwikDorn">Ja nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że w każdym przypadku byłaby możliwa taka linia obrony, w której w ogóle nie ma co mówić o zamiarze umyślnym, ale uniknie się też zamiaru ewentualnego, a więc – mógł się domyślać, a się nie domyślił. W związku z tym ten przepis może być pusty. Chyba że godzimy się na to, chcąc uniknąć systemu kwalifikacji i sprawdzianów, że ktoś nie doczyta i się przestraszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejSośnierz">Część karna jest związana ze zmianą nr 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarekBalicki">Odpowiadając panu posłowi Ludwikowi Dornowi powiem, że w art. 6 są teksty oświadczeń w innych przedmiotach i we wszystkich jest mowa o świadomości o odpowiedzialności karnej za złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą...</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#LudwikDorn">Ale to jest co innego...</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekBalicki">W takim razie powiem: „Świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia oświadczam, że posiadam pełną zdolność do czynności prawnych...”, a jeśli ktoś nie posiada, to nie jest zdolny do złożenia oświadczenia. To jest większy problem...</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LudwikDorn">Powiem, o co mi chodzi. Oczywiście zwróciłem na to uwagę, ale kwestia pełnej zdolności do czynności prawnych to jest zmienna zerojedynkowa, którą się sprawdza orzeczeniem, czy był wyrok sądu pozbawiający tej zdolności lub ograniczający ją w niektórych zakresach, czy nie.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#LudwikDorn">Następna jest kwestia – nie byłem karany za umyślne przestępstwo lub przestępstwo sądowe. Jest rejestr skazanych, więc to można sprawdzić. Natomiast jeśli chodzi o władanie językiem polskim, jeśli ktoś skłamał, jest to jasny delikt – bardzo łatwo stwierdzić, że ktoś kłamał w zamiarze umyślnym.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#LudwikDorn">Powtarzam, że w przypadku proponowanej zmiany przydałaby się opinia karnisty, czy w ramach konstrukcji funkcjonujących w prawie karnym w przypadku oczywistego kłamstwa da się przeprowadzić postępowanie, które doprowadzi do wydania wyroku skazującego, czy zawsze będzie się można odwołać do nieumyślności. Są oczywiście przestępstwa karne nieumyślne, ale to do nich nie należy. Prosiłbym więc o opinię karnisty, czy w ten sposób nie stworzymy pustego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejSośnierz">Nie przypuszczam, żeby na sali był karnista.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejSośnierz">Proszę o opinię w tej sprawie przedstawicieli Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BogdanCichy">W pewnym stopniu podzielamy wątpliwość pana posła. Jeżeli są jakieś wątpliwości, po pierwsze, prosilibyśmy, żeby odniosła się do nich strona rządowa. Po drugie, w każdej chwili mogą się państwo zwrócić do Biura Analiz Sejmowych i uzyskać taką opinię. Jest jeszcze procedura drugiego czytania, w ramach której można zgłosić stosowną poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#UrszulaSęk">Dodam, że w dotychczas obowiązującym stanie prawnym też było to tak uregulowane, że odnośnie do stwierdzenia znajomości języka polskiego było składane oświadczenie. Art. 5 ust. 2 też stanowił, że przedstawiało się oświadczenie odnośnie do pozbawienia prawa wykonywania zawodu lub toczącego się postępowania w sprawie prawa wykonywania zawodu. Odnośnie do znajomości języka polskiego składało się oświadczenie. Proponowalibyśmy więc podejść do tej poprawki z dużą ostrożnością. Ewentualnie – ponieważ mieści się ona w zakresie nowelizacji – zastanowilibyśmy się nad nią. Można by ją złożyć w drugim czytaniu, a my byśmy ją szczegółowo przeanalizowali, żeby nic pochopnie nie zrobić.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#UrszulaSęk">Chcielibyśmy również, żeby wypowiedział się w tej sprawie samorząd, który przecież stosuje te przepisy i powinien mieć świadomość, jak to wygląda w praktyce – czy są kłopoty ze znajomością języka polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejSośnierz">W takim razie proszę o zabranie głosu przedstawiciela samorządu. Pan prezes Konstanty Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Zanim przystąpię do skomentowania tej poprawki, chciałbym przypomnieć art. 4 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich, zgodnie z którym zadaniem samorządu lekarzy jest w szczególności zajmowanie stanowiska w sprawach zdrowotności społeczeństwa, polityki zdrowotnej państwa oraz organizacji ochrony zdrowia. Zadanie to realizujemy między innymi poprzez współdziałanie z organami administracji publicznej, organizacjami politycznymi, związkami zawodowymi oraz innymi organizacjami społecznymi w sprawach dotyczących ochrony zdrowia ludności i warunków wykonywania zawodu lekarza.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Mówię o tym dlatego, że chciałem wszystkim państwu uświadomić, że samorząd lekarski w tym miejscu nie pełni działalności lobbingowej, tylko bierze współodpowiedzialność za państwo, tak samo jak inne organa państwa...</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejSośnierz">Proszę o wypowiedź na temat proponowanej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Jesteśmy instytucją prawa publicznego. Chciałem o tym przypomnieć.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeśli chodzi o poprawkę, podzielam troskę wszystkich wypowiadających się osób, żeby przepis był jak najbardziej bezpieczny i prawidłowy. Dla wyjaśnienia powiem, że zgodnie z przepisami Unii Europejskiej nie możemy w Polsce prowadzić egzaminu z języka polskiego dla cudzoziemców przybywających z krajów Unii Europejskiej. Takie są przepisy dyrektywy. Tak to wygląda z jednej strony.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Natomiast z drugiej strony większość państw boryka się z tym zjawiskiem, ponieważ oczywiste jest, może poza wyjątkiem lekarzy pracujących z mniejszościami narodowymi – ale to akurat nie dotyczy Polski – że lekarz powinien biegle władać językiem danego kraju, w tym przypadku polskim. Nie ma innej możliwości. Można dyskutować o tym, czy emeryci niemieccy na Ibizie mogą być leczeni przez Niemców, którzy nie mówią po hiszpańsku – prawdopodobnie mogą. Natomiast w Polsce takich miejsc nie ma. W związku z tym wszyscy lekarze i lekarze dentyści w Polsce powinni biegle posługiwać się językiem polskim. W związku z tym zachodzi konieczność zapisanie tego w maksymalnie bezpieczny sposób, żeby nie trafił się lekarz, który z jakichś powodów to ominie.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Zatem wydaje się, że propozycja poprawki pana posła Marka Balickiego, za którą dziękuję, idzie w dobrym kierunku. Należy chyba ją przyjąć, oczywiście po sprawdzeniu, czy nie ma jakieś niebezpieczeństwa, drugiego dna. Generalnie zmierza ona do tego, że lekarz, aby uzyskać w Polsce prawo wykonywania zawodu, musi posługiwać się językiem polskim w stopniu umożliwiającym wykonywanie zawodu. To po pierwsze. A po drugie, że musi w tym zakresie złożyć oświadczenie. I to nie takie, jak obecnie, że „w biegu” powie, że mówi po polsku, tylko takie, które wiąże się z odpowiedzialnością karną. W związku z tym Naczelna Rada Lekarska popiera tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejSośnierz">Pozwolę sobie na uwagę, że wprowadzałoby się odpowiedzialność karną za tego typu oświadczenie przy pozostawieniu nie do końca precyzyjnie określonego zakresu niezbędnego do wykonywania zawodu. Proszę zauważyć, że lekarz oświadcza, że włada językiem w zakresie niezbędnym do wykonywania zawodu, a jest to element niemierzalny i uznaniowy. Wówczas każdego, kto nie zrozumie jednego słowa, będzie można uznać za osobę, która oświadczyła fałszywie. Czy to nie jest za daleko idące? Wprowadzamy sankcję, a nie dajmy możliwości weryfikacji tej umiejętności, co by niestety rozbudowywało tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#AndrzejSośnierz">Czy w takim razie pana pozytywna opinia, panie prezesie, pozostaje taka sama? Może bezpieczniej byłoby to odsunąć do uzyskania opinii karnisty i w tej chwili nad tym nie głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Panie przewodniczący, zdajemy sobie sprawę z delikatności materii, ale nie możemy pójść dalej, czyli sprawdzać tej umiejętności w formie egzaminu – jak jest w przypadku obywateli krajów spoza Unii Europejskiej. Natomiast wydaje się, że sama umiejętność języka polskiego nie może być określana w inny sposób. Zatem to jest chyba właściwy zapis – nie da się inaczej.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeśli można, poproszę jeszcze o uzupełnienie pana dra Ładysława Nekandę-Trepkę, który zajmuje się w Naczelnej Radzie Lekarskiej tymi sprawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#ŁadysławNekandaTrepka">Dodam, że w treści oświadczenia lekarz pisze, że zna język polski w zakresie określonym na podstawie art. 7a ust. 1 pkt 1 ustawy, gdzie jest delegacja dla Ministra Zdrowia, która określa zakres posługiwania się językiem polskim niezbędny do wykonywania zawodu lekarza w Polsce. Ten zakres jest przedmiotem egzaminu przeprowadzonego dla cudzoziemców, którzy nie są obywatelami krajów Unii Europejskiej. W związku z tym przepis wyraźnie mówi, w jakim zakresie lekarz składa oświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#LudwikDorn">Jednak utwierdzam się w przekopaniu, że karnista powie, iż tworzymy pusty przepis, bo w postępowaniu karnym każdy się wybroni – mogę się mylić, ale taką mam intuicję. Przecież rozporządzenie – jak mówił pan dr Ładysław Nekanda-Trepka – odsyła do egzaminów wobec lekarzy obywateli państw niebędących członkami Unii Europejskiej. Nie możemy wprowadzić egzaminów dla lekarzy będących obywatelami państw Unii Europejskiej. Czyli sprawdza się tę umiejętność w procedurze egzaminacyjnej. Nie ma funkcjonalnych odpowiedników procedury egzaminacyjnej.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#LudwikDorn">Proponowałbym jednak, po pierwsze, poprosić o opinię karnisty, a po drugie, ewentualnie podjąć prace zmierzające w innym kierunku. Nie wiem, czy istnieje prawna możliwość zakwestionowania znajomości języka, nie w zakresie odpowiedzialności karnej, ale na przykład w zakresie odpowiedzialności zawodowej. A to by już było pole do regulacji w postępowaniach dla izb lekarskich. Czym innym jest postępowanie w tym zakresie, a czym innym angażowanie państwa w najostrzejszą formę działania – postępowanie karne, które w dodatku będzie musiało być przegrane.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MarekBalicki">Zgodnie z sugestiami przedstawicieli Biura Legislacyjnego, do jutra zorientujemy się w sytuacji. Jutro będzie drugie czytanie na posiedzeniu Sejmu. Wtedy zgłosimy tę poprawkę ponownie, jeśli będzie potrzeba, a dzisiaj, w imieniu wnioskodawców, wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejSośnierz">Rozumiem, że poprawka została wycofana. Czy są inne propozycje poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#DamianRaczkowski">Zgłaszam poprawkę, która dotyczy zmiany nr 2. Jest to poprawka o charakterze redakcyjno-porządkującym. Polega na dostosowaniu terminologii dostosowania odesłań. Wersja pisemna poprawki została państwu rozdana, niemniej jednak mogę państwa zapoznać z jej treścią.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#DamianRaczkowski">Proponuję, aby w art. 1 w zmianie nr 2 dokonać trzech poprawek. Pierwsza polega na tym, aby w zmienianym art. 5a pkt 1 lit. a) oraz w art. 5b ust. 1 pkt 1 lit. a) wyraz „Irlandii” zastąpić wyrazami „Republice Irlandii”. Analogiczna zmiana dotyczy art. 16a ust. 2 pkt 1 lit. a).</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#DamianRaczkowski">Druga polega na tym, aby w zmienianym art. 5b dotychczasową treść art. 5b pkt 1–5 oznaczyć jako ust. 1, dotychczasową treść pkt 6 i 7 oznaczyć odpowiednio jako ust. 2 i 3, w ust. 2 po wyrazach „Osoby, o których mowa w” dodać wyrazy „ust. 1”, a także w ust. 3 po wyrazach „Wymogi określone w” dodać wyrazy „ust. 1”.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#DamianRaczkowski">Trzecia poprawka polega na tym, żeby w zmienionym art. 5c ust. 1 pkt 1 po wyrazach „art. 5a” skreślić wyrazy ust. 1”. Jak powiedziałem, są to typowe redakcyjne, porządkujące poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejSośnierz">Te poprawki są konsekwencją przyjęcia innego uporządkowania punktów. Poprawka dotycząca „Republiki Irlandii” jest oczywista – zostało to przeoczone.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła poprawkę zgłoszoną przez pana posła Damiana Raczkowskiego, a dotyczącą zmiany nr 2. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła całą zmianę nr 2 z zaakceptowaną przed chwilą poprawką. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2 z poprawką.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#AndrzejSośnierz">Zmiana nr 3 dotyczy uchylenia art. 5d i 5e.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie wprowadziła w tym zakresie żadnych zmian do przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi lub propozycje poprawek do zmiany nr 3? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3 w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 4. Panie pośle, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MaciejOrzechowski">W zmianie nr 4 podkomisja również nie wprowadziła żadnych poprawek do przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi lub propozycje poprawek do zmiany nr 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#DamianRaczkowski">W zmianie nr 4 proponuję przyjęcie poprawki również o charakterze redakcyjno-porządkującym. Polega ona na tym, aby w art. 1 pkt 1 w zmienianym art. 6 w ust. 1 pkt 2 po wyrazach „art. 5a” skreślić wyrazy „ust. 1”, a w ust. 7 wyrazy „w rozumieniu ustawy” zastąpić wyrazami „w rozumieniu przepisów”. Chodzi o ujednolicenie terminologii.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w sprawie tej poprawki? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła proponowaną poprawkę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła proponowaną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad całością zmiany nr 4. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 z zaproponowaną poprawką. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 z poprawką.</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 5. Panie pośle, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MaciejOrzechowski">W stosunku do przedłożonego projektu rządowego podkomisja nie wprowadziła zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w sprawie tej poprawki? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad zmianą nr 5. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5 w brzmieniu ze sprawozdania podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 6. Panie pośle, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MaciejOrzechowski">Jest to zmiana redakcyjna. Prosiłbym przedstawicieli Biura Legislacyjnego o przedstawienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym zaproponować państwu przyjęcie poprawki dotyczącej zmiany nr 6 art. 7. Zmiana miałby polegać na tym, aby w zmienianym art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a) wyrazy „polską uczelnię medyczną” zastąpić wyrazami „polską szkołę wyższą”. Chodzi o dostosowanie tego artykułu do analogicznych przepisów znajdujących się w art. 5 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MaciejOrzechowski">Panie pośle, zwróciłem się do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, zanim pan zgłosił tę poprawkę, o zaprezentowanie tych poprawek, bo aczkolwiek mają one charakter redakcyjny, warte są zaznaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejSośnierz">Rozumiem, że pan poseł również popiera te poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#UrszulaSęk">Ta zmiana ma charakter stricte redakcyjny. W przedłożeniu rządowym rozbito zmianę nr 6 na kilka, przy czym nadawano nowe brzmienie ust. 1 i 1a, a napisano, że dodaje się ust. 1b w danym brzmieniu, natomiast ust. 1b występował w „ustawie matce”. W związku z tym, zamiast dwóch została zapisana jedna zmiana w tym samym brzmieniu merytorycznym, tylko główka była taka, że „ust. 1–1b otrzymują brzmienie”. Zatem nic się nie zmienia od strony merytorycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli nie ma uwag do tej propozycji, wyrazy „polską uczelnię medyczną” zastępujemy wyrazami „polską szkołę wyższą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Prosiłbym, żeby ktoś z państwa posłów przejął następującą poprawkę w art. 7 ust. 1a. Chodzi o to, by po wyrażeniu „i prac rozwojowych” dodać sformułowanie „w zakresie promocji zdrowia”, ponieważ przepis ten nie precyzuje, w jakich pracach rozwojowych miałby brać udział lekarz z zagranicy. Wydaje się, że ta nieokreśloność dziedziny powodowałaby, że lekarz mógłby prowadzić prace rozwojowe poza medycyną. Zatem dodanie sformułowania „w zakresie promocji zdrowia” wyczerpywałoby temat w tym sensie, że wiadomo by było, że chodzi o prace w medycynie, a nie w innych dziedzinach...</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejSośnierz">Przepraszam, ale w którym miejscu miałaby być ta poprawka?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#KonstantyRadziwiłł">W art. 7 ust. 1a...</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#UrszulaSęk">Jest to poprawka w zmianie nr 6 dotyczącej art. 7, w ramach lit. a) ust. 1b, trzeci wers.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Tak, przepraszam. W sprawozdaniu podkomisji jest to akapit poprzedzający lit. b) na końcu str. 12. Ust. 1b: „Prawo wykonywania zawodu, o którym mowa w ust. 1a, przyznaje się wyłącznie na okres szkolenia zawodowego lub trwania studiów, lub prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych...” – w tym miejscu proponuję dodać – „...w zakresie promocji zdrowia...” – i dalej bez zmian – „...we wskazanym miejscu szkolenia, studiów lub prowadzenia badań”. Kiedy są to prace rozwojowe nie wiadomo w jakiej dziedzinie, wtedy prawo wykonywania zawodu nie jest potrzebne. Jeżeli lekarz przyjechał prowadzić prace w zakresie pozamedycznym, to do tego prawo wykonywania zawodu nie jest mu potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejSośnierz">Panie prezesie, tę poprawkę musiałby przejąć ktoś z posłów...</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Właśnie o to państwa proszę, aby w zmianie nr 6, w art. 7 ust. 1b, po wyrazach „i prac rozwojowych” dodać „w zakresie promocji zdrowia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejSośnierz">Zatem chodzi o jeszcze jedną poprawkę, poza przedstawioną przez pana posła Damiana Raczkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MaciejOrzechowski">Mam pytanie do pana prezesa. Dlaczego tylko w przypadku promocji zdrowia?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeśli można, uzasadniłby to pan dr Ładysław Nekanda-Trepka.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#ŁadysławNekandaTrepka">Jest to adekwatne do art. 2 ustawy, gdzie definiuje się czynności zawodowe, jakie wykonuje lekarz w zakresie swoich uprawnień, do których niezbędne jest uzyskanie prawa wykonywania zawodu. W tym artykule nie ma mowy o żadnych pracach rozwojowych, natomiast jest mowa o działaniach w zakresie promocji zdrowia. Jeżeli więc lekarz cudzoziemiec, który chce wykonywać w Polsce zawód w zakresie prac rozwojowych bliżej nieokreślonych, to zezwolenie Ministra Zdrowia jest wystarczające. Natomiast jeżeli chce wykonywać zawód zgodnie z art. 2, czyli spójnie z przepisami ustawy w zakresie prac rozwojowych w dziedzinie promocji zdrowia, to musi uzyskać prawo wykonywania zawodu. Inaczej, zgodnie z prawem, nie może go wykonywać. Dlatego zgłaszamy tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejSośnierz">Oczywiście ta propozycja jeszcze nie funkcjonuje jako poprawka, żeby było jasne, o czym mówimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#BarbaraAdamowiczKlepacka">Proszę państwa, jestem profesorem tytularnym i pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie. Badania rozwojowe to przyszłość medycyny i każdej nauki. Dlatego badania rozwojowe są bardzo ważne i lekarz może je prowadzić. Zawężanie badań tylko do promocji zdrowia, edukacji prozdrowotnej czy pielęgniarstwa jest niekorzystne. Nie możemy tego zawężać, bo zamykamy możliwość rozwoju naukowego lekarza medycyny czy lekarza dentysty.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#BarbaraAdamowiczKlepacka">Rozumiem, że jest to zdanie przeciwne do propozycji przedstawicieli Naczelnej Rady Lekarskiej, które ma na celu pozostawienie przepisu w aktualnym brzmieniu, ponieważ obejmuje szerszy zakres.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JarosławKatulski">Można chyba pogodzić obie strony. Wystarczyłoby może trochę zmienić sformułowanie i wpisać na przykład „w prowadzeniu badań w dziedzinie medycyny”. Rozumiem, że chodzi o to by wyeliminować inżynierię dróg i mostów, ale nie można też zawężać tych prac do promocji zdrowia. Zgadzam się z panią profesor.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MarekTwardowski">Zgadzamy się z możliwością – bo jeszcze poprawki nie ma – którą zgłosił pan poseł, czyli z prowadzeniem badań naukowych w dziedzinie medycyny. Nie zgadzamy się natomiast z proponowaną poprawką, czyli pracami rozwojowymi w zakresie promocji zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejSośnierz">Zmierzajmy do końca dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#BarbaraAdamowiczKlepacka">Warsztatu naukowego i badawczego nie można zawężać tylko do medycyny, bo dzisiaj bez warsztatu badawczego poszerzonego o technologie pozamedyczne nie ruszymy z miejsca. Może należy to pozostawić tak jak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejSośnierz">Zapis jaki jest nie wymaga poprawki. Zamykam dyskusję na ten temat. Nie ma poprawki, nie ma o czym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do głosowania nad poprawką zgłoszoną przez pana posła Damiana Raczkowskiego, w której chodzi o zastąpienie wyrazów „polską uczelnię medyczną” wyrazami „polską szkołę wyższą”.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zaproponowaną poprawkę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 6 z zaproponowaną poprawką. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 6 z zaproponowaną poprawką.</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie dokonała żadnych zmian w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie dokonała żadnych zmian w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym, aby w art. 1 w zmianach nr 8 i 9 w zmienionym art. 9 ust. 2 pkt 1, ust. 3, 5, 6 pkt 11, ust. 8 i 12 oraz w dodanym art. 9a użyty w różnych przypadkach wyraz „czasowy” zastąpić wyrazem „tymczasowy”. Jest to również zmiana redakcyjna, której celem jest ujednolicenie terminologii ustawowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AndrzejSośnierz">Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#BogdanCichy">W pełni popieramy tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad poprawką zgłoszoną przez pana posła Damiana Raczkowskiego, która polega na zastąpieniu wyrazu „czasowy” wyrazem „tymczasowy”. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad całością zmiany nr 8. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 8 z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę z poprawką.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie dokonała żadnych zmian w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 9. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MaciejOrzechowski">W zmianie nr 10 dotyczącej art. 15 przyjęliśmy poprawkę polegającą na skreśleniu lit. c) odnoszącej się do ust. 9 oraz lit. d) odnoszącej się do ust. 10,ponieważ dnia 10 października 2007 r. weszła w życie ustawa z dnia 24 sierpnia 2007 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, wprowadzająca analogiczne zmiany w tym zakresie. Dlatego zbędne jest ich powtórzenie w analogicznej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejSośnierz">Rozumiem, że są zmiany w stosunku do pierwotnego tekstu i w takiej formie zostały w sprawozdaniu przedstawione.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#AndrzejSośnierz">Pan poseł Damian Raczkowski zgłasza się w celu zaproponowania kolejnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#DamianRaczkowski">Tak, proponuję, aby w art. 1, w zmianie nr 10, zmieniany art. 15 ust. 3 otrzymał następujące brzmienie: „Lekarski Egzamin Państwowy lub Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Państwowy organizuje i przeprowadza Centrum Egzaminów Medycznych, działające przy ministrze właściwym do spraw zdrowia, zwane dalej «CEM», we współpracy z właściwym wojewodą”.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#DamianRaczkowski">W tym przypadku chodzi o ujednolicenie terminologii w związku z przepisami właściwego rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie stażu podyplomowego lekarza i lekarza dentysty.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#UrszulaSęk">Mamy wątpliwość, czy w późniejszych przepisach nie ma użytego tego skrótu. Jeśli tak, trzeba i tam wprowadzić skrót. Jest w art. 15 i 16 ust. 1k dotyczącym Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego, który również organizuje Centrum Egzaminów Medycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#AndrzejSośnierz">Przypuszcza pani, że skrót „CEM” już funkcjonuje w tej ustawie. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#UrszulaSęk">Rozumiem, że to samo Centrum przeprowadza dwa rodzaje egzaminów. Czy tak? Jeśli tak, to w ust. 1k nie należy tego powtarzać i w późniejszych w stosunku do art. 15 trzeba używać skrótu „CEM”. Jeśli państwo przyjmą taką poprawkę, wymagać to będzie korekty w innych przepisach.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#AndrzejSośnierz">Ale czy wcześniej ten skrót już był użyty w tej ustawie? Jeśli nie, to jest miejsce, gdzie jest użyty po raz pierwszy. Jest to więc właściwe miejsce, gdzie ten skrót powinien się pojawić. W takim razie ta poprawka jest zasadna. Ewentualnie należałoby wycofać odpowiedni zapis z innego artykułu, gdzie się on pojawia.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#AndrzejSośnierz">Po tej poprawce art. 15 ust. 3 brzmiałby:„Lekarski Egzamin Państwowy lub Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Państwowy organizuje i przeprowadza Centrum Egzaminów Medycznych, działające przy ministrze właściwym do spraw zdrowia, zwane dalej «CEM», we współpracy z właściwym wojewodą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#UrszulaSęk">Od strony legislacyjnej zgadzamy się z tą poprawką. Jesteśmy za. Jeśli państwo chcą używać skrótu, to należy go użyć za pierwszym razem, kiedy dane określenie się pojawia. Natomiast mielibyśmy prośbę, bo zasadniczo jest tak, że wnioskodawca powinien przygotować konsekwencje dla tekstu. Na pewno będą państwo chcieć, żeby drugie czytanie odbyło się juro. Mamy więc prośbę do przedstawicieli rządu, żeby zechcieli przejrzeć ustawę pod tym kątem do zakończenia dzisiejszego posiedzenia Komisji, a jeśli ze względu na pośpiech w sprawozdaniu do drugiego czytania pojawiłyby się jakieś nieścisłości, również przejrzeli treść, żebyśmy nigdzie nie opuścili skrótu zastosowanego w art. 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#AndrzejSośnierz">Pan poseł Damian Raczkowski złoży jeszcze stosowną poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MarekTwardowski">Prosimy o głos. Skrót jest użyty jeszcze jeden raz w art. 16 ust. 1k.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#AndrzejSośnierz">W tej chwili mówimy o zmianie nr 10 dotyczącej art. 15.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad poprawką zgłoszoną przez pana posła Damiana Raczkowskiego do zmiany nr 10. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad całością zmiany nr 10. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 10 z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 10 z poprawką.</u>
<u xml:id="u-134.5" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie wprowadziła poprawek w zmianie nr 11.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#AndrzejSośnierz">Pan poseł Damian Raczkowski zamierza zgłosić poprawkę jako konsekwencję wcześniej przyjętej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym zgłosić poprawkę, która będzie konsekwencją wcześniej przyjętej poprawki. W zmianie nr 11 lit. a), w art. 16 ust. 1k proponuję wykreślić wyrazy „działające przy ministrze właściwym do spraw zdrowia” pozostawiając następującą treść: „Państwowy Egzamin Specjalistyczny organizuje Centrum Egzaminów Medycznych, zwane dalej «CEM»”.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#AndrzejSośnierz">Zdaje mi się, że trzeba jeszcze wykreślić wyrazy wyrazów „zwane dalej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#UrszulaSęk">Rozumiem, że to jest konsekwencja wcześniej przyjętej poprawki. W takim razie wydaje się, że powinno to brzmieć: Państwowy Egzamin Specjalistyczny organizuje CEM”.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#AndrzejSośnierz">Rozumiem, że poprawka w takim brzmieniu, z podpisami trzech posłów, zostanie dostarczona do sekretariatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#DamianRaczkowski">Tak, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym jeszcze zaproponować kilka poprawek dotyczących zmiany nr 11. W art. 1, w zmianie nr 11, w lit. a) wyrazy „ust. 1a-1l” proponuję zastąpić wyrazami „ust. 1a-1o”, a w lit. a), w art. 16 dodany ust. 1a otrzymałby brzmienie: „Lekarz może odbywać specjalizację na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, zawartej z jednostką organizacyjną prowadzącą specjalizację na czas określony, w celu doskonalenia zawodowego obejmującego realizację programu specjalizacji, zwaną dalej «rezydenturą»”.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#DamianRaczkowski">Poprawka polega na skreśleniu z art. 16 wyrazów „lekarza dentysty” analogicznie jak w dalszych przepisach tego artykułu. Wynika to z art. 3 ustawy, zgodnie z którym, jeżeli jest mowa o lekarzu bez bliższego określenia, rozumie się przez to i lekarza dentystę.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#DamianRaczkowski">Ponadto proponuję, aby w art. 16 dodany ust. 1c otrzymał brzmienie: „Rezydentury finansowane są z budżetu państwa z części, której dysponentem jest minister właściwy do spraw zdrowia”. Ta poprawka ma charakter redakcyjny i jest konsekwencją wprowadzenia skrótu „rezydentura” w ust. 1a.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#DamianRaczkowski">Proponuję także dodanie w art. 16 ust. 1 m-1o w brzmieniu: „1 m. W skład Państwowej Komisji Egzaminacyjnej mogą wchodzić lekarze specjaliści w dziedzinie medycyny objętej Państwowym Egzaminem Specjalizacyjnym lub, w uzasadnionych przypadkach, w pokrewnej dziedzinie medycyny, a w szczególności:</u>
<u xml:id="u-141.5" who="#DamianRaczkowski">1) przedstawiciel lub przedstawiciele konsultanta krajowego,</u>
<u xml:id="u-141.6" who="#DamianRaczkowski">2) przedstawiciel lub przedstawiciele właściwych towarzystw naukowych dla dziedziny medycyny objętej egzaminem państwowym,</u>
<u xml:id="u-141.7" who="#DamianRaczkowski">3) przedstawiciel lub przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej lub przedstawiciele okręgowej rady lekarskiej,</u>
<u xml:id="u-141.8" who="#DamianRaczkowski">4) przedstawiciel lub przedstawiciele uczelni medycznych prowadzących działalność dydaktyczną i badawczą w zakresie nauk medycznych, Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego lub medycznych jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-141.9" who="#DamianRaczkowski">1n. W skład Państwowej Komisji Egzaminacyjnej nie może być powołana osoba, która jest małżonkiem lub krewnym, albo powinowatym, do drugiego stopnia włącznie, lekarza, który składa egzamin.</u>
<u xml:id="u-141.10" who="#DamianRaczkowski">1o. Członkowi Państwowej Komisji Egzaminacyjnej przysługuje zwolnienie od pracy zawodowej na czas wykonywania zadań w tej komisji i wynagrodzenie za udział w posiedzeniu komisji oraz zwrot kosztów podróży i noclegów na zasadach określonych w przepisach dotyczących należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju”.</u>
<u xml:id="u-141.11" who="#DamianRaczkowski">Chodzi o to, aby doprecyzować przepisy ustawy zgodnie z wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich z 4 lipca 2007 r. Dlatego uzupełniamy projekt ustawy o wskazania zawarte w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 2005 r.</u>
<u xml:id="u-141.12" who="#DamianRaczkowski">Ostatnia propozycja dotyczy lit. b) w art. 16 i polega na tym, aby w zmienianym ust. 2 pkt 5 otrzymał brzmienie: „sposób i tryb składania Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego oraz wysokość wynagrodzenia członków Państwowej Komisji Egzaminacyjnej”, a w zdaniu końcowym, po wyrazach „egzaminu specjalizacyjnego” dodać wyrazy „oraz koszty związane z przeprowadzeniem egzaminu”. W tym przypadku chodzi o uregulowanie wysokości wynagrodzenia członków komisji w rozporządzeniu wydanym na podstawie tego przepisu. Wynagrodzenie dla członków komisji przysługuje na podstawie art. 16. ust. 1o projektowanej ustawy – jest to poprawka, którą zaproponowałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#AndrzejSośnierz">Jest to duży zestaw poprawek w zmianie nr 11. Czy są uwagi do tej propozycji ze strony Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#BogdanCichy">Na tym etapie nie zgłaszamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła poprawkę dotyczącą zmiany nr 11, zgłoszoną przez pana posła Damiana Raczkowskiego. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad całością zmiany nr 11... Zgłasza się jeszcze pan prezes Konstanty Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Przepraszam, panie przewodniczący, ale zrozumiałem, że jeszcze trwa dyskusja na temat całej zmiany nr 11. Zwracam się do państwa z apelem. Pan przewodniczący Bolesław Piecha na początku posiedzenia powiedział, że rozpatrują państwo łącznie dwa projekty. W związku z tym apeluję do wnioskodawców projektu poselskiego, żeby w zmianie nr 11 dotyczącej art. 1 ust 1h – w sprawozdaniu podkomisji jest to na str. 18 – wartość 70% wynagrodzenia zamienić na 100%, zgodnie z projektem poselskim. Chodzi o to, aby lekarz, który odbywa specjalizację w ramach rezydentury, otrzymywał zasadnicze wynagrodzenie miesięczne na poziomie nie mniejszym niż 100% średniego krajowego wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#AndrzejSośnierz">Dziękuję za przypomnienie. Rzeczywiście, rozpatrujemy dwa projekty ustaw i musimy rozstrzygnąć, który z tych projektów, w tym zakresie, będzie obowiązujący. W związku z tym, że dalej idąca jest zmiana mówiąca o 100%, proponuję, abyśmy w rozstrzygnęli w głosowaniu...</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MaciejOrzechowski">Panie przewodniczący, ja w kwestii formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#AndrzejSośnierz">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#MaciejOrzechowski">Czy odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#AndrzejSośnierz">Odbyło się, a w tej chwili rozpatrujemy oba projekty ustawy. Panie pośle, pan przewodniczący Bolesław Piecha przedstawił na wstępie ten projekt. Jesteśmy na etapie poprawek do pierwszego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#MaciejOrzechowski">Prosiłbym jednak o wyjaśnienie. Ponieważ pan przewodniczący Bolesław Piecha mówił o projekcie poselskim, a przedstawiciele Biura Legislacyjnego powiedzieli, że właściwe byłoby przeprowadzenie pierwszego czytania projektu poselskiego ze zmianami, prosiłbym pana przewodniczącego, aby powiedział, w którym momencie nastąpiło pierwsze czytanie. Przystąpiliśmy do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji dotyczącego projektu rządowego, a pan przewodniczący Bolesław Piecha, którego już nie ma, nie rozpoczął pierwszego czytania projektu poselskiego. Jeśli się mylę, proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#AndrzejSośnierz">Pan przewodniczący Bolesław Piecha wyraźnie powiedział, że pracujemy nad dwoma projektami, a wiodący jest projekt rządowy. Nad tym tekstem pracujemy i jest on wiodący w rozpatrywaniu obu projektów. W tym momencie mamy kolizję dwóch tekstów i musimy rozwiązać problem...</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#MaciejOrzechowski">W takim razie mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, ponieważ z państwa strony wyszła uwaga, że do tego, abyśmy weszli w czytanie obu projektów razem, właściwe byłoby przeprowadzenie pierwszego czytania projektu poselskiego, czego ja nie odnotowałem, ale może się mylę. Pytam się więc, w którym momencie to się odbyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#LudwikDorn">Mamy pewną rozbieżność we wrażeniach – pan poseł odniósł takie wrażenie, a ja inne. To znaczy, z punktu widzenia regulaminu Sejmu było tak, że przez pana przewodniczącego Bolesława Piechę, jako przedstawiciela wnioskodawców, został przedstawiony projekt poselski. Pan przewodniczący Bolesław Piecha złożył propozycję, by nie odsyłać projektu do podkomisji, tylko na tym posiedzeniu pracować wspólnie nad sprawozdaniem podkomisji oraz projektem poselskim, uznając sprawozdanie podkomisji za tekst bazowy. W myśl regulaminu – tak to zrozumiałem – oznacza to, że jeżeli jest jakaś propozycja z projektu poselskiego, nie wymaga to złożenia podpisu pod poprawką – są to alternatywne propozycje, nad którymi głosujemy. A to, co przepadnie w głosowaniu, jest zgłaszane jako wniosek mniejszości – w takim przypadku muszą być posłowie, którzy taki wniosek zgłaszają. Takie wrażenie odniosłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#MaciejOrzechowski">Ja odniosłem się, panie przewodniczący i panie pośle, do sugestii ze strony Biura Legislacyjnego. Proszę o informację ze strony Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#UrszulaSęk">Wszystko przebiega zgodnie z regulaminem. My zwracaliśmy uwagę...</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#MaciejOrzechowski">W takim razie dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#AndrzejSośnierz">Prosiłbym wnioskodawców o wskazanie miejsca w projekcie poselskim, w którym znajduje się ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Jest to na str. 32 projektu poselskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#AndrzejSośnierz">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego już się wypowiedzieli. Sprawa jest jasna. Pracujemy nad oboma tekstami, a w tej chwili mamy do wyboru dwa rozwiązania – pierwsze z druku nr 111, czyli przedłożenia poselskiego, a drugie ze sprawozdania podkomisji. Chodzi o ust. 1h, a różnica polega na tym, że w druku nr 79 mamy do czynienia z wynagrodzeniem w wysokości 70% średniego wynagrodzenia w kraju, a w druku nr 111 z wynagrodzeniem w wysokości 100%.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#AndrzejSośnierz">Głos zabierze pan prezes Konstanty Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję za to rozstrzygnięcie spraw proceduralnych i serdecznie namawiam państwa do tego, żeby pochylić się nad problemem młodych lekarzy, rezydentów, którzy nie są obejmowani żadnymi podwyżkami wynikającymi z tak zwanych ustaw podwyżkowych ani nie mogą być objęci podwyżkami na zasadzie negocjacji związkowych, ponieważ są wynagradzani z funduszy, nieleżących w gestii dyrektorów szpitali, w których odbywają rezydentury. Prosiłbym, żeby o tych lekarzach nie zapomnieć.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Kiedyś lekarze rezydenci mogli być uznani za osoby, które wygrały los na loterii, ponieważ rezydentura była nieźle płatna w stosunku do płacy lekarzy, którzy odbywali specjalizację w trybie etatowym. W tej chwili jest inaczej. Ponieważ uznajemy, że sprawa rezydentur jest priorytetem ze strony państwa – uważa się je za sposób realizacji odpowiedzialności państwa za to, żeby młodzi lekarze nie wyjeżdżali z Polski, tylko decydowali się na pozostanie i rozpoczęcie specjalizacji – to trzeba utrzymać dotychczasową zasadę dotyczącą wynagrodzeń, które i tak były na niskim poziomie, bo 100% średniego wynagrodzenia nie jest w tej chwili kwotą, która zdecydowanie będzie lekarzy do tego zachęcać. Niestety, mniejsza pensja staje się jednoznaczną zachętą do poszukiwania rozwiązań albo poza zawodem, albo poza Polską.</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeszcze raz namawiam do tego, aby Komisja pochyliła się nad tym problemem z uwagą i zgłosiła możliwość ustalenia wynagrodzenia dla lekarza rezydenta na poziomie, który i tak w tej chwili – jak się wydaje – będzie odbiegać od poziomu, na który mogą liczyć inni lekarze, nie rezydenci. To naprawdę jest bardzo ważna sprawa. Jeszcze raz proszę o poparcie wniosku dotyczącego wynagrodzenia na poziomie nie mniejszym niż 100% średniego wynagrodzenia. Jest to umiarkowany postulat.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#TomaszLatos">Panie przewodniczący, ja brak procedowania nad projektem poselskim z jednej strony tłumaczę tym, że pan marszałek, niestety, dość długo trzymał ten dokument u siebie, a z drugiej strony pośpiechem w organizowaniu prac podkomisji związanym z potrzebą jak najpilniejszego wprowadzenia w życie tej ustawy. Z tego powodu podkomisja nie miała możliwości pracowania również nad drukiem poselskim w dniu 27 grudnia 2007 r. Niemniej jednak jestem przekonany, chociażby w kontekście wypowiedzi posłów, w tym również przedstawicieli obecnego rządu, w poprzedniej kadencji Sejmu, że postulat zawarty w druku poselskim dotyczący tylko 100-procentowej wysokości wynagrodzenia rezydentów w stosunku do średniej krajowej pensji jest jak najbardziej uzasadniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JanKulas">Podzielam niepokój, iż z punktu formalnoprawnego stało się niedobrze, że 27 grudnia 2007 r. nie mieliśmy informacji o projekcie poselskim z druku nr 111. Jednak nikt nas nie informował, że jest taki pomysł. Dziś zostało to przeprowadzone w trybie przyspieszonym. Moim zdaniem, taka praktyka nie jest najlepsza, bo jeden projekt był w podkomisji starannie przeanalizowany, przestudiowany, a drugi w ciągu kilkunastu minut przedstawiony przez pana przewodniczącego, którego obowiązkiem jest staranność, rzetelność i dbanie o najwyższą jakość prawa. To jest obowiązek przewodniczącego Komisji.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#JanKulas">Przechodząc do meritum, mam pytanie do pana ministra, bo rzeczywiście naszą wspólną troską jest pomoc młodym lekarzom. Dlatego zapytuję o stanowisko ministra, a także o to, czy nasze dobre intencje są możliwe do zrealizowania w kontekście przyjętej w Sejmie ustawy budżetowej. To jest w tej chwili istotna kwestia. Chcemy pomóc, ale powstaje pytanie, w jaki sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#MaciejOrzechowski">Na początku dzisiejszego posiedzenia Komisji zwróciłem uwagę na to, czym różnią się te dwa projekty. Otóż różnią się one dwoma punktami. Jak już powiedziałem, w posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty uczestniczyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Co ważne, nie był obecny pan poseł Tomasz Latos, który również był członkiem tej podkomisji. Nie stanowiło żadnego problemu, żeby państwo te dwie poprawki wprowadzili w trakcie prac podkomisji, ponieważ nie sądzę, żeby projekt ustawy został przez państwa napisany między 27 grudnia 2007 r. a 3 stycznia 2008 r., zwłaszcza że był wcześniej złożony do laski marszałkowskiej. Zatem zdawali sobie państwo sprawę z tego, co w tym projekcie jest, i mogli to wprowadzić w ramach poprawek podczas normalnej pracy w podkomisji, w której byli reprezentowani członkowie wszystkich klubów. Natomiast zgłaszanie tego jako projektu poselskiego zawierającego te dwie poprawki, obradowanie – jak powiedziano mi w tej chwili ze strony Biura Legislacyjnego – między pierwszym a drugim czytaniem, jest dość dziwnym działaniem legislacyjnym, aczkolwiek być może ma to znaczenie marketingowe. Pytam, dlaczego mając do dyspozycji projekt poselski nie wprowadzili państwo takich dwóch poprawek podczas posiedzenia podkomisji. Były tam obecne strony rządowa i społeczna, byli przedstawiciele Biura Legislacyjnego. Uniknęlibyśmy dzisiaj karkołomnego obradowania nad dwoma projektami.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#AndrzejSośnierz">To nie jest poprawka. Są dwa projekty i w tej chwili wybieramy jedną z możliwości brzmienia tego projektu. To jest inny tryb niż poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#TomaszLatos">Kontynuując wypowiedź pana przewodniczącego, powiem, że należy odróżnić dwie sprawy – poprawek i poleskiego projektu ustawy. Proszę zapytać na posiedzeniu klubu swojego marszałka, dlaczego druk w zasadzie identyczny treściowo z drukiem nr 79 trzymał trzy tygodnie w szufladzie, a nie skierował go na posiedzenie Komisji 21 grudnia. Miał przecież dwa tygodnie. Obawiam się – jeżeli tyle czasu zabiera panu marszałkowi zorientowanie się, że ma u siebie dwa druki dotyczące tej samej sprawy i o podobnej treści, z których pierwszy kieruje do Komisji, a drugi nie – o przyszłą współpracę z panem marszałkiem.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#TomaszLatos">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę panu przewodniczącemu podkomisji na to, że ze wstępnych ustaleń wynikało, iż podkomisja miała pracować także 3 stycznia 2008 r. Taka była przynajmniej sugestia ze strony prezydium Komisji Zdrowia. Gdyby pan przewodniczący, wiedząc być może o druku poselskim, dał szansę popracowania 3 stycznia, wówczas – jak myślę – nie byłoby konfliktu dotyczącego łącznego rozpatrywania obu tych druków.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#TomaszLatos">Na zakończenie sprawa najważniejsza. Na początku dzisiejszego posiedzenia rozstrzygnęliśmy pewną kwestię i myślę, że nie warto do niej wracać. Ustaliliśmy tryb procedowania. Nie było głosów przeciwnych. Proponuję więc tę sprawę przegłosować, uznając – jak powiedział pan przewodniczący Bolesław Piecha – że wiodące jest sprawozdanie podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#LudwikDorn">Pomijam kwestie proceduralne. Nawiązuję do głosu pana prezesa Konstantego Radziwiłła, bo o ile różnego rodzaju alarmistyczne głosy, że lekarzy w ogóle zabraknie, w świetle mojej wiedzy są bezpodstawne, o tyle rzeczywiście grozi luka pokoleniowa w personelu lekarskim – to objawy skupiają się na określonej kohorcie wiekowej. To jest problem. To znaczy, nie jest to jeszcze taki problem, z którym nie można by dać sobie rady, ale za rok, dwa będzie to problem, z którym już nie będzie można sobie dać rady.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#LudwikDorn">Powstaje pytanie, o jakich pieniądzach tu mówimy. Jest to pytanie kierowane do rządu, bo jest to różnica między 70% a 100%. Rezydentów – proszę mnie na bieżąco korygować – jest około 1200. Ilu jest rezydentów? Jest ich 6000. A więc jest rachunek 6000 razy około 500 zł razy 12 miesięcy w skali budżetu. Jest więc pytanie, czy w ramach budżetu Ministerstwa Zdrowia, w ramach normalnej procedury przesunięć, jest to możliwe, czy nie. Według mojej wiedzy – był to inny resort z mniejszym budżetem niż środki na służbę zdrowia, a zwłaszcza że 70% także nie było uwzględnione w budżecie – skala przesunięć nie wzrasta skokowo. W związku z tym wydaje się, że nie mamy do czynienia z tworzeniem kolejnej „ustawy 203”, bo skala obciążeń finansowych jest zdecydowanie mniejsza. Zatem – odsuwając na bok kwestie proceduralne – jest pytanie do ministra zdrowia, jak to widzi w swoim budżecie, bo można dokonywać przesunięć, za zgodą Komisji Finansów Publicznych, przy opinii Komisji Zdrowia. Pytam więc rząd o wzrost skali przewidywanych przesunięć – bo tych 70% i tak nie ma w budżecie. Nie jest to kwestia tego, czy będą przesunięcia, czy nie, tylko wzrostu skali przesunięć w stosunku do możliwości budżetowych. Jest to pytanie kluczowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#MaciejOrzechowski">Chciałbym się krótko ustosunkować do wypowiedzi przedmówców dotyczących prac podkomisji.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja została powołana 21 grudnia 2007 r. Jak państwo doskonale wiedzą, ostateczny termin zatwierdzenia dyrektywy unijnej, której dotyczy omawiany projekt, mijał 20 października ubiegłego roku. Projekt w lasce marszałkowskiej poprzedniego Sejmu znajdował się od czerwca 2007 r. Została powołana podkomisja nadzwyczajna, żeby przeprowadzić tę pracę w trybie pilnym.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#MaciejOrzechowski">Ponieważ podkomisja zdawała sobie sprawę z ogromu prac, wyznaczyliśmy dwa posiedzenia, bo gdyby któreś nie odbyło się albo nie zamknięto by posiedzenia z 27 grudnia 2007 r., żeby osoby, które z różnych przyczyn nie mogły się pojawić na posiedzeniu 27 grudnia – jak konsultant krajowy do spraw stomatologii dziecięcej – mogły się pojawić na posiedzeniu 3 stycznia 2008 r. Powołaliśmy podkomisję 21 grudnia, jej pierwsze posiedzenie odbyło się już 27 grudnia, a do 8 stycznia mieliśmy złożyć sprawozdanie podkomisji. Zatem terminy były napięte. Dzięki wspaniałej postawie członków podkomisji i gości zamknęliśmy pracę nad projektem 27 grudnia. Uznałem więc, że nie ma sensu zwoływania kolejnego posiedzenia. Dlatego też zaprosiłem pozostałych państwa na posiedzenie Komisji planowane na 7 lub 8 stycznia 2008 r. w celu przedstawienia swoich wniosków. W związku z tym uważam, że od strony przeprowadzenia pracy nad projektem odbyło się to najszybciej i najsprawniej, jak mogliśmy to zrobić. Natomiast nic nie stało na przeszkodzie, aby na posiedzeniu podkomisji w dniu 27 grudnia proponowane zmiany wprowadzić jako poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#AndrzejSośnierz">Tak, jednak niezależnie od tego, czy one byłyby wprowadzone, czy nie, dzisiaj i tak rozpatrywalibyśmy dwa druki sejmowe, bowiem ten drugi projekt trzeba byłoby rozpatrywać, nawet gdyby był identyczny. Pozostawmy już kwestie proceduralne, bo zostały rozstrzygnięte. Przejdźmy do meritum.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#AndrzejSośnierz">Pan prezes Konstanty Radziwiłł przedstawił wniosek o to, aby przyjąć propozycję korzystną dla środowiska medycznego. Odbyła się dyskusja poselska, w której pan poseł Ludwik Dorn zadał pytanie dotyczące możliwości przesunięć środków budżetowych w ramach Ministerstwa Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#AndrzejSośnierz">Panie ministrze, proszę o odniesienie się do pytania pana posła Ludwika Dorna, ponieważ przyjęcie ust. 1h określającego wysokość wynagrodzenia na nie mniejszą niż 100% powoduje dodatkowe obciążenia dla budżetu, aczkolwiek niezbyt duże.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#JanKulas">Nie tylko pan poseł Ludwik Dorn zadawał pytania, panie przewodniczący. Mamy prawo od pana tego oczekiwać.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#AndrzejSośnierz">Przepraszam, jeszcze pan poseł Jan Kulas.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#AndrzejSośnierz">Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#MarekTwardowski">Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że dzisiaj procedujemy nad przedłożeniem rządowym, które było złożone jeszcze przez poprzedni rząd – żeby mieli państwo pełną tego świadomość. Przytoczę zapis przedłożenia poprzedniego rządu: „w wysokości nie mniejszej niż 70% tego wynagrodzenia”.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#MarekTwardowski">Po przyjściu do Ministerstwa Zdrowia nie znaleźliśmy w budżecie państwa, czyli Ministra Zdrowia w tym przypadku, środków finansowych na wiele dziedzin, które powinny być zapewnione na rok 2008. W tej chwili brakuje nam jeszcze kilkudziesięciu milionów złotych, mimo że wykorzystaliśmy już wszystkie możliwości istniejące w budżecie Ministra Zdrowia. Takie są fakty. W związku z tym próba procedowania nad zmianą tej kwoty z 70% na 100% jest obłudna, dlatego że złożyli ją członkowie ekipy poprzedniego rządu. Ja nie jestem członkiem partii, nie odnoszę się do tego politycznie, tylko stwierdzam fakty.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#MarekTwardowski">Oczywiście jesteśmy za tym, żeby to nie było nawet 100%, ale 120%, a nawet 150%. Bardzo byśmy tego chcieli, bo nie trzeba nam tłumaczyć, że jest luka pokoleniowa wśród lekarzy i że chcemy mieć wielu lekarzy stażystów i rezydentów. Natomiast w roku 2008 możemy się poruszać w obrębie określonego budżetu.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#MarekTwardowski">Dodam, że wszyscy posłowie doskonale wiedzą, że budżet został przygotowany przez poprzedni rząd i musi być uchwalony przed 27 stycznia, żeby nie został rozwiązany parlament. O tym wiedzą państwo lepiej ode mnie...</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#AndrzejSośnierz">Panie ministrze, proszę nie oceniać posłów, tylko odnieść się do pytania. Ocena postępowania posłów nie jest rolą Ministerstwa Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MarekTwardowski">Rolą Ministerstwa Zdrowia jest wyjaśnić, dlaczego musimy mieć takie, a nie inne stanowisko. My bardzo chcielibyśmy móc się na to zgodzić, ale nie dano nam takiej możliwości. W związku z tym, odpowiadając na słuszny apel pana prezesa Konstantego Radziwiłła, powiem, że jeżeli chcielibyśmy zgodzić się na tę poprawkę jako strona rządowa – że nie mniej niż 100% – stanęlibyśmy przed dylematem, czy przez podwyższenie uposażenia rezydentów zmniejszymy liczbę rezydentów. Natomiast deklaruję, że strona rządowa zrobi wszystko, co możliwe w tym zakresie. I tak się dzieje – przygotowujemy następne akty prawne, które mają spowodować zatrzymanie w Polsce młodych lekarzy. Będziemy o tym w stosownym czasie mówić. Taki więc mamy dylemat. Jestem ostatnią osobą – jak zapewne państwo wiedzą – która nie jest za tym, żeby młodym lekarzom nie podwyższyć uposażenia.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#MarekTwardowski">Dodam, że przyjęcie sformułowania „nie mniej niż 70%” nie zabrania w odpowiednim momencie, kiedy tylko będziemy mieć pieniądze, dać 120% czy 140%. Natomiast w tej sytuacji, jaką mamy, nie możemy przystać na poprawkę „nie mniej niż 100%”, ponieważ musielibyśmy zmniejszyć liczbę rezydentur, co uważam za niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#AndrzejSośnierz">Jeszcze raz proszę przedstawicieli rządu o unikanie oceny zachowania posłów w przyszłych wypowiedziach. Natomiast jeżeli chodzi o odpowiedź pana ministra, rozumiem, że Ministerstwo Zdrowia nie znajduje w tej chwili możliwości pokrycia większego wynagrodzenia rezydentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#TomaszLatos">W takim razie, panie ministrze, gwoli dalszego doprecyzowania, należy stwierdzić, że pozwolili państwo na etapie wczesnych prac nad budżetem – ale już pod państwa rządem – na dalsze zmniejszenie o kilkadziesiąt milionów złotych budżetu Ministerstwa Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy pan poseł oczekuje odpowiedzi ze strony pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#TomaszLatos">Nie, jest to stwierdzenie retoryczne. Po posiedzeniu Komisji mogę pokazać panu ministrowi na przykładzie konkretnych paragrafów ustawy budżetowej, gdzie i jakie zmniejszenie nastąpiło.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#LudwikDorn">Mam pytanie, i to nie retoryczne, do przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia. Gdyby jednak pan prezes Konstanty Radziwiłł dysponował pewnymi danymi, a nie ogólną opinią, i zechciał się odnieść do tej kwestii, byłbym wdzięczny.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#LudwikDorn">Na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji już słyszeliśmy informację o tym – nie pamiętam źródła, ale być może był to pan poseł Marek Balicki – że niezależnie od określonego stanu zmniejsza się liczba rezydentur. Nie obejmuje się ich z powodów życiowo-ekonomicznych. Pytam o dane dotyczące tego procesu, bo być może nastąpi zmniejszenie liczby realnych rezydentur, jeżeli pójdziemy tropem, który wskazuje pan minister, ale przy stanie uposażeń, który będzie prowokować dalsze ich zmniejszenie. Inaczej mówiąc, jeżeliby pójść tym tropem, który proponuje rząd, nastąpi sukcesywne zmniejszanie się liczby rezydentur i nie będzie żadnych narzędzi do przeciwdziałania temu procesowi. W związku z tym pytam o założoną liczbę rezydentur, realną i pewne predykcje dotyczące stanu w roku bieżącym.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#AndrzejSośnierz">Zanim pan minister przygotuje się do odpowiedzi na pytanie pana posła, zabiorą w kolejności głos posłowie Damian Raczkowski i Józef Racki.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#DamianRaczkowski">Z wielkim zaciekawieniem wysłuchałem wystąpienia pana posła Ludwika Dorna, bo nie słyszałem, żeby lekarze chcieli rezygnować z rezydentur z przyczyn osobistych. Jednym z głównych problemów dostępu do zawodu lekarza jest właśnie to, że możliwości otwarcia specjalizacji w drodze rezydentury czy w trybie pozarezydenckim są ograniczone, między innymi poprzez zbyt małą liczbę rezydentur. To ta Komisja pod koniec zeszłego roku spowodowała zmiany w tym zakresie. Od dwudziestu lat nie było tylu rezydentur dla lekarzy zdających Lekarski Egzamin Państwowy, ile będzie w tym roku. To jest wielki sukces całej Komisji. Wtedy inaczej się nad tym dyskutowało. Natomiast ta państwa inicjatywa jest stricte polityczna. Z tego, co wiem, w budżecie nie były przygotowane środki nawet na 70%, które były zaproponowane przez państwa w pierwotnym projekcie. Namawiałbym więc do kontynuowania procedowania ustawy, która jest istotna i ucieczki od polityki, która sama w sobie jest pusta.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#DamianRaczkowski">Zwracając się do pana posła Tomasza Latosa, powiem w ten sposób. Rozumiem, że pan poseł wyraził komplement w stosunku do pana marszałka Bronisława Komorowskiego, mówiąc o tym, że trzy tygodnie trzymał projekt ustawy w szufladzie, bo vis a vis pana siedzi były marszałek, który znacznie przekraczał te terminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#JózefRacki">Wysłuchaliśmy wystąpienia pana ministra, który precyzyjnie określił, że jeżeli znajdą się środki, to będą przekazane dla rezydentów. Sformułowanie „nie mniej niż” daje gwarancję, że w każdej chwili, kiedy będą środki, można będzie podnieść wynagrodzenie z 70% do 120%. Jest to kwota – jak ustaliliśmy – około 6 mln zł. Sądzę więc, że jeśli rząd będzie nad tym pracować, to w ciągu roku może to uzupełnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#AndrzejSośnierz">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#MarekTwardowski">Żeby nie być gołosłownym, przytoczę pewne liczby. W roku 2007 przyznano 1529 rezydentur. W tym roku chcemy przyznać, łącznie z dodatkowo wygospodarowanymi środkami, około 2500 rezydentur. W tej chwili na naszej stronie internetowej widnieje liczba 2260, ale robimy wszystko, aby liczbę rezydentur maksymalnie zwiększyć. Zatem liczba rezydentur w stosunku do roku 2007 zwiększy się o niemal 1000 – z 1500 do prawie 2500.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#MarekTwardowski">Jeżeli chodzi o drugie pytanie, jaka kwota byłaby potrzebna, powiem, że w tej chwili nie dysponujemy precyzyjnym wyliczeniem, ponieważ musimy policzyć rezydentów z poprzednich lat, którzy jeszcze kontynuują rezydenturę. Natomiast jasno chcieliśmy zadeklarować zwiększenie wynagrodzeń dla młodych lekarzy – zgodnie z tym, co powiedział pan poseł – kiedy tylko znajdą się na to środki. W tej chwili jest to dla Ministerstwa Zdrowia priorytet.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#AndrzejSośnierz">Proponuję zakończyć dyskusję, ponieważ jesteśmy ograniczeni czasowo – przed godziną 14.00 musimy opuścić salę, gdyż zbiera się tu następna Komisja. Oby jeszcze dużo udało się nam rozpatrzyć. Dyskusją już się odbyła. Proponuję przystąpienie do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#LudwikDorn">Panie przewodniczący, moje pytanie było skierowane również do pana prezesa Konstantego Radziwiłła.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#AndrzejSośnierz">W takim razie proszę jeszcze o odpowiedź pana prezesa i kończymy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#KonstantyRadziwiłł">70% było zapisane, więc – jak rozumiem – będzie tak samo. Środki w ciągu roku się nie zajadą, bo się nie znajdują, a poza tym procedura przeznaczania dodatkowych środków jest bardzo skomplikowana. Jestem pewien, że w ciągu 2008 r. nie będzie dodatkowej podwyżki, jeżeli w przepisie będzie 70%. Nie wierzmy w cuda.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Natomiast jeśli chodzi o konsekwencje finansowe, jest to kwota 30–40 mln zł rocznie. Muszę jednak państwa zasmucić, że moje przewidywania są takie, że jeżeli zasadnicze wynagrodzenie rezydenta – a takie są przewidywania – ma wynosić 2285 zł – według uzasadnienia do ustawy budżetowej – to coraz bardziej będzie się nasilać zjawisko, które już obserwujemy, że zwraca się wolne miejsca rezydenckie. Można się z tym zgodzić lub nie, ale moje wrażenie jest takie, że przy obecnej liczbie rezydentur około 1500 najlepsze były lata 2005 i 2006. Na 2006 r. skończyła się atrakcyjność rezydentury, to znaczy, że lekarz miał zagwarantowaną pensję przez 4–6 lat – w zależności od specjalności – na stosunkowo niezłym poziomie. W tej chwili to się zasadniczo zmieniło. Rezydentura przestała być atrakcyjna. Jestem prawie pewien, że 2500 rezydentur w ciągu roku nie wykorzystamy, bo nie będzie chętnych.</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Oczywiście nasz samorządowy postulat od wielu lat jest taki, żeby co roku było 2500 rezydentur, dlatego że tylu jest absolwentów stażu podyplomowego, i tylu lekarzy powinno być specjalizowanych na koszt państwa. To jest zadanie państwa, które planuje swoje zasoby na przyszłe lat. Demografia jest dziedziną, w której trzeba poruszać się niezwykle delikatnie, ponieważ skutki z dzisiejszych działań będziemy zbierać później i nie da się ich zmienić, jeżeli będą złe. A wszystko wskazuje na to, że tendencja do emigracji w środowisku młodych lekarzy jest dramatycznie duża i narastająca.</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Zatem odnoszę wrażenie, że spełniając postulat środowiska, a także samorządu lekarskiego, zwiększenia liczby rezydentur do 2500 – jeśli będzie ich tyle, rzeczywiście będzie można powiedzieć, że dochodzimy do liczby, o którą chodziło – nie będziemy, niestety, w stanie zapełnić ich lekarzami, którym się nie przydziela rezydentury, tylko musza o nią wystąpić. Będziemy mieć do czynienia z sytuacją, że lekarz poza rezydenturą będzie mógł prawdopodobnie lepiej zarobić niż na rezydenturze, oczywiście ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami dla kształcenia. Trzeba więc powiedzieć, że państwo powinno już teraz zagwarantować – nie na zasadzie, że kiedyś, kiedy będą pieniądze – że te wynagrodzenia będą większe. To jest również kwestia sygnału dla tego środowiska, bo ludzie nie wyjeżdżają od razu, tylko zwracają uwagę na politykę państwa. Państwo mówią – na razie damy wam 70%, czyli tyle, ile było, a potem to się zobaczy. To nie jest dobry sygnał. W związku z tym apeluję o to, żeby szczególnie tutaj, gdzie większość zna problemy ochrony zdrowia, podjąć naprawdę dobrą i rozsądną decyzję – zwiększyć wymiar wynagrodzenia do 100% minimum.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#BożenaSławiak">Panie przewodniczący, chciałabym przypomnieć, że w ochronie zdrowia mamy problem nie tylko lekarzy, ale i wielu grup zawodowych związanych z medycyną, chociażby pielęgniarek, które są w wyjątkowo trudnej sytuacji. Musimy spojrzeć na problem całościowo. Ja też bym chciała, żeby dać wszystkim, ale stać nas na tyle, a nie na więcej. Dlatego musimy się zastanowić nad tym, co zrobić, żeby wszystkim pomóc. Nie można dzisiaj dołożyć wszystkim, jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, dopóki nie przeanalizuje się dokładnie sytuacji i nie znajdzie gdzieś pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#AndrzejSośnierz">Tak naprawdę są to niewielkie pieniądze, a problem dla środowiska niezwykle istotny. Przypominam, że te wynagrodzenia są płacone z budżetu, a nie w trybie negocjacji. Przejdźmy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#AndrzejSośnierz">Przypominam, że rozpatrujemy zmianę nr 11, a poprawka dotyczy art. 16 ust. 1h.</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#AndrzejSośnierz">Kto jest za przyjęciem poprawki w art. 16 ust. 1h w brzmieniu zaproponowanym w druku nr 111?</u>
<u xml:id="u-190.3" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja, przy 4 głosach za, 14 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła tę poprawkę. Zatem art. 16 ust. 1h pozostaje w brzmieniu z druku nr 79.</u>
<u xml:id="u-190.4" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad poprawkami zgłoszonymi przez pana posła Damiana Raczkowskiego...</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#TomaszLatos">Panie przewodniczący, chciałbym zgłosić wniosek mniejszości dotyczący głosowania, które przed chwilą się odbyło. Zaraz zbierzemy niezbędne trzy podpisy pod tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#AndrzejSośnierz">Rozumiem, jest to wniosek mniejszości do drugiego czytania. Wracamy do procedowania.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad poprawkami zgłoszonymi przez pana posła Damiana Raczkowskiego, dotyczącymi zmiany nr 11. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła poprawki zgłoszone przez pana posła Damiana Raczkowskiego. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-192.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła te poprawki.</u>
<u xml:id="u-192.3" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do głosowania nad całością zmiany nr 11. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 11 z poprawkami. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-192.4" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 11 z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-192.5" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do omówienia zmiany nr 12. Oddaję głos panu przewodniczącemu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie wprowadziła żadnych poprawek w tej zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi, propozycje poprawek do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#DamianRaczkowski">Mam propozycje dwóch poprawek. Jedna z nich dotyczy zastąpienia wyrazu „Irlandii” wyrazami „Republice Irlandii” – zasygnalizowałem to wcześniej. Myślę, że można przyjąć, że wcześniejsza poprawka dopełniła mojej chęci zmiany tego przepisu i tutaj.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#DamianRaczkowski">Natomiast druga poprawka dotyczy art. 16 ust. 6 i polega na tym, aby wyrazy „w wykazie, o którym mowa w art. 20b ust. 2” zastąpić wyrazami „w wykazie, o którym mowa w art. 20a ust. 2”. Ta poprawka również ma na celu uporządkowanie treści projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są uwagi do tej propozycji ze strony Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła poprawki do zmiany nr 12 proponowane przez pana posła Damiana Raczkowskiego. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-196.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła te poprawki.</u>
<u xml:id="u-196.3" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania nad całością zmiany nr 12. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 12 z poprawkami. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-196.4" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 12.</u>
<u xml:id="u-196.5" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany 13. Proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Orzechowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie wprowadziła w zmianie nr 13 żadnych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są propozycje poprawek do tej zmiany? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#AndrzejSośnierz">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 13. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#AndrzejSośnierz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 13.</u>
<u xml:id="u-198.3" who="#AndrzejSośnierz">Przechodzimy do omówienia zmiany 14. Proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Orzechowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#MaciejOrzechowski">W zmianie nr 14 dotyczącej art. 17 przyjęliśmy poprawkę polegającą na dodaniu lit. c), mającej na celu zmianę obligatoryjnego na fakultatywny charakter delegacji ustawowej do wydania rozporządzenia w sprawie wykazu umiejętności uprawniających do samodzielnego wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej w laboratorium.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#AndrzejSośnierz">Ta zmiana dotyczy przedłożenia rządowego. Czy są chętni do zabrania głosu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#LudwikDorn">Czy można prosić o opinię Biura Legislacyjnego? Wprawdzie nie wiem, o co chodzi, ale kiedy słyszę, że zamiast obligatoryjnego wprowadza się fakultatywny charakter delegacji ustawowej do wydania rozporządzenia, to chciałbym dokładnie wiedzieć, o co w tym przypadku chodzi i czy to jest możliwe – czy nie powstanie luka prawna w wyniku prawomocnego zaniechania.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#AndrzejSośnierz">Prosimy przedstawicieli Biura Legislacyjnego o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#BogdanCichy">Zwracaliśmy uwagę na to, że zgodnie z zasadami techniki prawodawczej formułowanie upoważnienia w kategorii fakultatywnej – bo tutaj jest kategoria fakultatywna – powoduje, że w takiej sytuacji rozporządzenie może nie być wydane. Podstawowe jest pytanie, czy takie rozporządzenie musi być, czy może być wydane, gdyż jeżeli nawet to upoważnienie do wydania rozporządzenia byłoby sformułowane z pominięciem wyrazu „może”, a więc w kategorii „określi”, to i tak w obrocie prawnym i w zasadach techniki prawodawczej nie stosujemy cezury czasowej. Jeżeli nie stosujemy cezury czasowej, oznacza to – jeśli sformułujemy artykuł do wydania rozporządzenia w kategorii „określi” – że określi to, kiedy powstaną warunki do jego sformułowania. Tak to rozumiemy. Natomiast państwo w podkomisji przyjęli brzmienie takie, o jakim mówił pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#LudwikDorn">W takim razie zgłaszam wniosek, żeby wprowadzić poprawkę polegającą na powrocie do nałożenia na ministra zobowiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#AndrzejSośnierz">Jest to wniosek z przedłożenia poselskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#LudwikDorn">Chwileczkę, a co jest w sprawozdaniu podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#MaciejOrzechowski">W sprawozdaniu podkomisji jest właśnie ta poprawka. Rozumiem, że w ramach tożsamych dwóch projektów głosować będziemy nad poprawką, która jest w projekcie poleskim.</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#MaciejOrzechowski">W projekcie poselskim jest obligatoryjność. Czy tak?</u>
<u xml:id="u-207.2" who="#MaciejOrzechowski">W projekcie poselskim jest pierwotna wersja, która była w projekcie rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#LudwikDorn">No tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#AndrzejSośnierz">Przepraszam, ale musimy porównać projekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#LudwikDorn">Zresztą nieważne, w którym jest projekcie. Ważne, żeby to nie było „może określić”, a „określi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#AndrzejSośnierz">Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o odniesienie się do tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#BogdanCichy">Jeżeli intencją pana posła byłoby, aby to rozporządzenie miało charakter obligatoryjny, z pominięciem wyrazu „może”, to poprawka w zmianie nr 14 powinna polegać na skreśleniu lit. c). Wtedy wrócilibyśmy do brzmienia, jakie jest w ustawie. A ustawa wymaga wydania rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Ta sprawa ma nie tylko charakter formalny, ale i merytoryczny. Wydaje się, że warto się nad tym przez chwilę pochylić.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Po pierwsze, chciałbym podziękować posłowi, który zgłosił poprawkę właśnie w takim brzmieniu, w jakim została przyjęta przez podkomisję, a także przedstawicielowi Ministerstwa Zdrowia, panu ministrowi Markowi Twardowskiemu, za to, że zaakceptował to rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-213.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Proszę państwa, chyba nie jest do końca tak, że jest wszystko jedno, czy minister może, czy musi, bo okresowo następują przeglądy wydanych lub niewydanych rozporządzeń do ustaw, w przypadku których przewidziane jest wydanie rozporządzenia. Naturalne jest, że jeżeli ustawodawca nakazuje wydanie rozporządzenia, to wcześniej lub później trzeba je wydać. Jeżeli natomiast tylko dopuszcza taką możliwość, to znaczy, że ostateczna decyzja zapada w urzędzie ministra. Myślę, że takie rozwiązanie w tym miejscu jest dobre, dlatego że to rozporządzenie – nie ma co ukrywać – nastręcza poważnych trudności i problemów. Uważam, że nadejdzie czas, że w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty w tym zakresie, w kontekście ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, taka delegacja dla Ministra Zdrowia zniknie.</u>
<u xml:id="u-213.3" who="#KonstantyRadziwiłł">W tej chwili Trybunał Konstytucyjny bada skargę Naczelnej Rady Lekarskiej na ustawę o diagnostyce laboratoryjnej, która wprowadziła tę absurdalną zasadę, że nie każdy lekarz może wykonywać to, co leży w jego kompetencjach, które nabył w taki czy inny sposób, w tym także w zakresie diagnostyki laboratoryjnej. Nakazanie wydania rozporządzenia, którego nie da się wydać, jest nieracjonalne. Myślę, że to miękkie postawienie sprawy daje czas wszystkim, w tym także urzędowi Ministra Zdrowia na to, żeby przygotować odpowiednią zmianę przepisów zarówno ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, jak i ustawy o diagnostyce laboratoryjnej w takim duchu, aby nie trzeba było wydawać – mówiąc kolokwialnie – niepotrzebnego i głupiego rozporządzenia. Sądzę więc, że rozwiązanie w sprawozdaniu podkomisji jest najsłuszniejsze. Namawiam państwa, żeby je przyjąć, tak jak to zrobili posłowie w podkomisji, a pan minister Marek Twardowski zaakceptował.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#MarekTwardowski">Jesteśmy za tym, aby poprawka z obrad podkomisji została utrzymana. Poproszę jeszcze panią dyrektor o przedstawienie uzasadnienia, które przybliży państwu, dlaczego jest tak, a nie inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#KatarzynaChmielewska">Uzasadnienie merytoryczne jest następujące. Rozporządzenie, o którym teraz mówimy, mogłoby być wydane tylko wtedy, kiedy materia merytoryczna do uregulowania byłaby zgodna z obecną wiedzą. Dzisiaj w wykazie umiejętności lekarskich nie ma żadnej umiejętności, która ma możliwość wykorzystania do wykonywania czynności samodzielnego wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej. W związku z tym na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie od strony merytorycznej wydać tego rozporządzenia. Faktycznie – jak powiedział pan prezes Konstanty Radziwiłł – sytuacja w tym zakresie może ulec zmianie, w związku z czym prosimy państwa o możliwość fakultatywnego rozstrzygnięcia – pozostawienia tej delegacji do decyzji Ministra Zdrowia, w zależności od tego, w którym momencie będzie mógł wydać to rozporządzenie lub zmienić stan prawny.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#KatarzynaChmielewska">Sytuacja wygląda także tak – jak powiedział pan prezes – że jesteśmy wnikliwie rozliczani przez Rządowe Centrum Legislacji z niewydanych aktów prawnych. Dlatego prosiłabym państwa o pozytywne rozstrzygnięcie w tym zakresie, zgodnie ze sprawozdaniem podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#AndrzejSośnierz">Przypominam państwu, że musimy kończyć, bo za chwilę musimy opuścić tę salę.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#LudwikDorn">Mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego. Uważam, że racje natury merytorycznej trzeba uwzględniać, natomiast powstaje pytanie, czy to jest jakiś precedens. Jest to jeden z nielicznych przypadków, kiedy obowiązek wydania rozporządzenia, które daje możliwość funkcjonowania przepisowi ustawy, formułuje się fakultatywnie. Jeżeli by tak było, byłby to bardzo niedobry i istotny precedens, bo powstaje wtedy konstrukcja, że od dyskrecjonalnej władzy ministra zależy to, czy dana norma będzie realnie obowiązywać, czy nie. To nie jest dobre rozwiązanie. Być może lepszym rozwiązaniem byłoby wykreślenie tego rozporządzenia wraz z podstawą ustawową. Wtedy nie mamy precedensu. Co rząd powie na takie rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy przedstawiciele rządu chcą się ustosunkować do tej wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#MarekTwardowski">Przepraszam, ale na posiedzeniu podkomisji był obecny również przedstawiciel Biura Legislacyjnego i przystał na to rozwiązanie. W związku z tym prosilibyśmy o zaakceptowanie rozwiązania, które przyjęła podkomisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu w tej sprawie? Przypomnę, że w drukach nr 79 i 111 zawarta jest pewna propozycja, którą podkomisja rozszerzyła w formie kontrowersyjnego przepisu. W tej chwili głosowalibyśmy nad przyjęciem rozwiązania ze sprawozdania podkomisji.</u>
<u xml:id="u-220.1" who="#AndrzejSośnierz">Zgłasza się jeszcze pan poseł Tomasz Latos.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#TomaszLatos">Mam wątpliwość dotyczącą procedury. Czy nie będzie wówczas sprzeczności pomiędzy tą ustawą a ustawą dotyczącą zawodu diagnosty laboratoryjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#KatarzynaChmielewska">Nie, nie będzie, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#TomaszLatos">Chcę zwrócić uwagę państwa na pewien fakt, nawiązując do dyskusji i wspomnianego przez pana prezesa Konstantego Radziwiłła zapisu, który znajduje się w ustawie dotyczącej diagnosty laboratoryjnego. Chodziło o głośne sprawy, o których mówi się w tej chwili w kontekście różnego rodzaju badań, chociażby genetycznych, ale nie tylko, że są pewne kwalifikacje, w związku z którymi istnieje niebezpieczeństwo, że będą wykonywane na przykład w podstawowej opiece zdrowotnej, oczywiście po spełnieniu określonych wymogów, które jednak nie będą wystarczające do tego, żeby zapewnić odpowiednią jakość wykonywanych badań.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#AndrzejSośnierz">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu na ten temat?</u>
<u xml:id="u-224.1" who="#AndrzejSośnierz">Proszę państwa, już musimy opuścić salę. Albo więc przerwiemy obrady po przegłosowaniu tej zmiany, albo przedłużamy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-224.2" who="#AndrzejSośnierz">Panie prezesie, na krótko oddaję panu głos, i kończymy tę część posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Chciałem tylko powiedzieć, że propozycja pana posła Ludwika Dorna, żeby wykreślić ust. 14 z art. 17, idzie w dobrym kierunku. Oczywiście musiałoby temu towarzyszyć także skreślenie odpowiedniego przepisu w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej. Jednak to wykracza poza państwa dzisiejsze obrady. W związku z tym sądzę, że rozwiązanie zaproponowane przez podkomisje jest na dzisiaj najbardziej racjonalne. Dlatego prosiłbym pana posła Ludwika Dorna o wycofanie swojego sprzeciwu wobec takiego rozwiązania, bo ono sygnalizuje konieczność załatwienia tej sprawy w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#LudwikDorn">Nie wchodząc w merytoryczną dyskusję powiem, że tego wniosku nie wycofuję, natomiast nie ma żadnego powodu, żeby tego nie zrobić – wprowadzi się do sprawozdania zmianę w przepisach obowiązujących w innej ustawie. Jeżeli jest przyczynowo-skutkowy lub funkcjonalny związek, można to zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#AndrzejSośnierz">Proponuję przystąpić do głosowania nad poprawką wprowadzoną przez podkomisję w zmianie nr 14, która miałby mieć inne brzmienie niż w druku nr 79 i 111.</u>
<u xml:id="u-227.1" who="#AndrzejSośnierz">Kto jest za przyjęciem zmiany nr 14 dotyczącej art. 17 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję? Stwierdzam, że Komisja, przy 16 głosach za, 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-227.2" who="#AndrzejSośnierz">Teraz zrobimy przerwę. Jeśli uda się nam szybko skończyć następne posiedzenie Komisji Zdrowia, kontynuowalibyśmy jeszcze to posiedzenie. O godzinie 14.30 mamy wspólne posiedzenie z Komisją Infrastruktury, a pół godziny później kolejne posiedzenie w sali 12. Zbliżamy się do końca sprawozdania, więc prawdopodobnie uda nam się dzisiaj zakończyć pracę.</u>
<u xml:id="u-227.3" who="#AndrzejSośnierz">Ogłaszam przerwę.</u>
<u xml:id="u-227.4" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#BolesławPiecha">Wznawiam przerwane posiedzenie Komisji Zdrowia. Przystępujemy do dalszych prac nad sprawozdaniem podkomisji nadzwyczajnej w sprawie zmiany ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Z tego, co mi przekazał pan poseł Andrzej Sośnierz, wynika, że zatrzymaliśmy się przy zmianie nr 14, która została przyjęta. Miałem – co prawda – krótką dyskusję z legislatorami, co w lit. c) oznacza wyraz „może”, ponieważ jednak sprawa została rozstrzygnięta w głosowaniu, przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 15. Proszę pana przewodniczącego podkomisji o krótkie omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie wprowadziła żadnych poprawek do zmiany nr 15 z przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#BolesławPiecha">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie przepisu umieszczonego w zmianie nr 15? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-230.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 15. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-230.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 15.</u>
<u xml:id="u-230.3" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do omówienia zmiany nr 16. Proszę pana przewodniczącego podkomisji o jej omówienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja nie wprowadziła żadnych poprawek do zmiany nr 16 z przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#BolesławPiecha">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie zmiany nr 16? Zgłasza się pan poseł Aleksander Sopliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#AleksanderSopliński">Mam pytanie. Jak to będzie wyglądać, jeżeli obecnie część lekarzy prowadzi całą dokumentację medyczną w formie elektronicznej? Ponieważ ta dokumentacja ma być przechowywana przez 20–30 lat, czy ma to być w komputerze, na nośniku elektronicznym? Jak to będzie wyglądać w praktyce?</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#BolesławPiecha">Czy są inne wątpliwości? Jeżeli nie, poproszę stronę rządową o stanowisko w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-234.1" who="#BolesławPiecha">Myślę, że pani dyrektor ma upoważnienie do reprezentowania rządu. Tak, słyszę, że ustne.</u>
<u xml:id="u-234.2" who="#BolesławPiecha">Pani dyrektor, oddaję pani głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#KatarzynaChmielewska">W tej chwili prowadzone jest archiwizowanie dokumentacji zarówno papierowej, jak i na nośnikach elektronicznych. W związku z tym nie powinno być żadnego kłopotu z archiwizowaniem również dokumentacji, która jest prowadzona elektronicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#BolesławPiecha">Czy konieczne są dodatkowe wyjaśnienia? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 16. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-236.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-236.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#MaciejOrzechowski">Odnośnie do zmiany nr 17 przyjęliśmy poprawkę dotyczącą skreślenia tej zmiany, mającej na celu dodanie art. 47a w sprawie uregulowania sposobu postępowania z dokumentacją medyczną w przypadku śmierci lekarza prowadzącego indywidualną praktykę lekarską lub indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską oraz w przypadku ich zaprzestania.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#BolesławPiecha">Czy są chętni do zabrania głosu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#DamianRaczkowski">Jeśli chodzi o zmianę nr 17, chciałbym zaproponować poprawkę. Jej treść została przygotowana, a jej kopię zapewne wszyscy państwo otrzymali.</u>
<u xml:id="u-239.1" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym, aby w art. 50 ust. 1 otrzymał brzmienie: „Lekarz może wykonywać indywidualną praktykę lekarską”…</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#BolesławPiecha">Przepraszam, ale panu przerwę. To jest następna zmiana, a my mówimy o zmianie nr 17 dotyczącej dokumentacji. Tu jest błąd. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o wyjaśnienie istoty tego błędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#BogdanCichy">To, co pan poseł prezentuje, w naszym przekonaniu powinno być zmianą nr 18, bo ona dotyczy art. 50. Natomiast w tej chwili państwo zajmują się zmianą nr 17, która dotyczy dodawanego art. 41a.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#BolesławPiecha">Tak to należy rozumieć. Przypomnę, że chodzi o dokumentacje medyczną i jej losy, zwłaszcza jeżeli mówimy o prywatnych praktykach lekarskich lub lekarskich specjalistycznych w przypadku, kiedy lekarz zaprzestaje działalności albo umiera i zostaje po nim „spadek” nazywany dokumentacją medyczną. Państwo proponują, żeby tego nie regulować.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#AndrzejSośnierz">Ja mam zdanie przeciwne. Niestety, sprawa dokumentacji medycznej indywidualnych lekarzy nie jest w tej chwili uregulowana, a wymaga rozwiązania. Jest to problem dużo poważniejszy niż się wydaje. Sytuacja wygląda w ten sposób, że po zgonie lekarza lub jego wyjeździe po zaprzestaniu praktyki, staje się to masą spadkową, którą otrzymują dzieci tego lekarza. Tam są niewątpliwie wrażliwe informacje dotyczące osób, którymi zajmował się ten lekarz. Tak dalej być nie może. Sprawę dokumentacji medycznej pozostającej u indywidualnego lekarza w domu, w jego zbiorach, powinna być uregulowana. Taką regulację proponuje zmiana, którą państwo proponują skreślić, i w związku z tym pozostawić sytuację rozgardiaszu. Proponowana zmiana na celu zajęcie się tą dokumentacją w ten sposób, że przekazywana byłaby do izby lekarskiej. Niewątpliwie byłoby to miejsce, gdzie ta dokumentacja byłaby zabezpieczona i przechowywana we właściwy sposób. Dlatego proponuję, aby tę zmianę utrzymać, bo pozostawienie aktualnego stanu byłoby błędne.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#BolesławPiecha">Przypominam, że Komisja podjęła decyzję o uznaniu za wiodący projekt rządowy. Mamy jednak przed sobą również projekt poselski, w którym ta zmiana jest regulowana przez dodanie art. 41a.</u>
<u xml:id="u-244.1" who="#BolesławPiecha">Zanim oddam głos kolejnemu mówcy, powiem, że oto ja jestem tego przykładem. Co prawda żyję, ale zaprzestałem działalności gospodarczej i prowadzenia gabinetu lekarskiego. Gabinet został zarejestrowany zgodnie z obowiązującym prawem we właściwej izbie lekarskiej. Co mam zrobić z dokumentacją? Na jakiej podstawie Narodowy Fundusz Zdrowia, z którym miałem podpisaną umowę na wystawianie recept refundowanych, jest w stanie skontrolować, czy na przykład 3–4 lata temu nie wypisałem tony viagry osobom upoważnionym z tytułu innych ustaw, chociażby inwalidom, czy dokonałem nadużyć, czy nie? Na jakiej podstawie pacjent, prokuratura czy właściwe służby Zakładu Ubezpieczeń Społecznych mogą wystąpić o udostępnienie określonej dokumentacji do osoby, która obecnie nie prowadzi takiej dokumentacji. Ja jestem prawnie związany z utrzymaniem tajemnicy lekarskiej, ale ta dokumentacja, mimo iż jest moim wytworem, była częścią mojej działalności gospodarczej, którą prowadziłem legalnie. Jak to uregulować?</u>
<u xml:id="u-244.2" who="#BolesławPiecha">Proszę, żeby Komisja pochyliła się nad przywróceniem proponowanej zmiany i nie uciekała się do tłumaczeń ekonomicznych, że to kosztuje, więc nie ma problemu. Oddaję głos panu posłowi Maciejowi Orzechowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#MaciejOrzechowski">W pracach podkomisji nad tą zmianą dostrzegliśmy między innymi wady, polegające na tym, że dokumentacja jest wydawana na wniosek podmiotu – nie jest kopiowana, tylko w całości wydawana pacjentom. W związku z tym osoba, której własnością jest ta dokumentacja, w razie jakiegoś procesu nie może tej dokumentacji odzyskać. Ta, a także wiele innych przyczyn, a także uregulowania finansowe spowodowały to, że podkomisja podjęła w głosowaniu wniosek o skreśleniu tej zmiany, aby dodatkowo dopisane artykuły były uregulowane w normalnym trybie, poprzez odpowiednią legislację. Dziwię się wypowiedzi pana przewodniczącego, bo przez dwa lata poprzedniej kadencji również ten problem istniał i nikt się nad nim nie pochylił. Nie myślmy więc, że to zostanie rozwiązane w ciągu kilku tygodni, zwłaszcza że wiąże się z tym mnóstwo innych problemów, które skumulowały się w tym artykule.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#BolesławPiecha">Będę polemizować. Wypraszam sobie uwagę, że rząd w poprzedniej kadencji nad tym nie pracował. A jak pan myśli, skąd wziął się ten projekt? Urodził się w głowie pani minister Ewy Kopacz w ciągu jednej nocy? Ten projekt był szczegółowo uzgadniany. Pan prezes był świadkiem tego, jakie były walki. To, że Naczelna Rada Lekarska zgłosiła votum separatum wobec tego punktu nie oznacza, że rząd nie powinien zajmować wobec niego jasnego stanowiska. Rząd reprezentuje interesy pacjentów, a nie korporacji lekarskiej. Proszę o tym pamiętać. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-246.1" who="#BolesławPiecha">Po drugie. Jeżeli jest wada legislacyjna, to po to są prace Komisji, żeby ewentualne niedoróbki, wady legislacyjne wyrównać. Rozumiem, że w art. 41a ust. 1 jest napisane „jest wydawana na wniosek”, co jednak nie znaczy, że tej wady legislacyjnej – jak pan uznał – poprawić nie można. Można ją poprawić.</u>
<u xml:id="u-246.2" who="#BolesławPiecha">Natomiast nie przemawia do mnie argument finansowy. Pan oczywiście wie, że indywidualna praktyka lekarska specjalistyczna i niespecjalistyczna jest rejestrowana przez izby lekarskie. Czy to jest zadanie państwa, czy zadanie zlecone przez państwo, za które izba lekarska pobiera stosowne opłaty? Za zarejestrowanie praktyki wnosi się określoną opłatę do izby lekarskiej. Zastanówmy się, czy jest ona wystarczająca, czy nie, ale taką opłatę każdy lekarz prowadzący i rejestrujący działalność wnosi. Jeżeli mówię nieprawdę, to pan prezes zaraz mnie poprawi – każdy lekarz prowadzący i rejestrujący działalność musi uiścić tę opłatę, bo inaczej nikt w izbie lekarskiej nie zarejestruje jego praktyki.</u>
<u xml:id="u-246.3" who="#BolesławPiecha">Indywidualna praktyka lekarska podlega kontroli i nadzorowi prowadzonym nie przez wyspecjalizowany urząd – wojewodę, tylko izbę lekarską. Czy na to są środki finansowe przeznaczone z budżetu państwa? Nie, bo jest to działalność własna izby lekarskiej. Czy w związku z tym to, co się dzieje z dokumentacją lekarską po skończeniu praktyki lekarskiej, ma się nagle stać obowiązkiem państwa, czy też – oczywiście jest to pole do debaty – per continuum powinno być obowiązkiem izby lekarskiej, która takiego zadnia się podjęła?</u>
<u xml:id="u-246.4" who="#BolesławPiecha">W Polsce mamy dwa rejestry. Jednym z nich jest rejestr wojewodów, gdzie warunkiem zarejestrowania szpitala jest podanie, co się stanie z dokumentacją medyczną w przypadku likwidacji działalności szpitala. To jest uregulowane. Natomiast w przypadku indywidualnej praktyki lekarskiej nie jest to uregulowane, co nie oznacza, że wypisywałem w swoim gabinecie bzdury, które skończyły swoje życie wraz z moim odejściem z tej praktyki, ponieważ każde dochodzenie prokuratorskie, ZUS-u, czy NFZ-u – chociażby w przypadku kontraktu na recepty – podlega weryfikacji zgodnie z innymi ustawami.</u>
<u xml:id="u-246.5" who="#BolesławPiecha">Prosiłbym, żeby się nad tym zastanowić. Może trzeba usunąć błędy legislacyjne, ale nie wyrzucać, bo są błędy. Tego nie wolno robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli nawet nie najlepszym rozwiązaniem jest to, że dokumentacja jest wydawana na wniosek osoby, której dotyczy, to jednak znacznie lepsza jest sytuacja, kiedy dokumentacja medyczna zostanie przekazana osobie, której ona dotyczy, niż że, na przykład, dostanie ją wnuczek byłego lekarza i będzie na niej rysować. Może więc nie jest to rozwiązanie doskonałe – oczekujemy na doskonalsze – ale z pewnością nie jest złe, kiedy informacja trafia do jej właściciela, czyli osoby, której dotyczy. W tym zakresie nie widzę wadliwości tego rozwiązania, natomiast te zapisy rozwiązują problemy, o których wspomniał pan przewodniczący Bolesław Piecha, że ta sprawa w przypadku publicznych zakładów opieki zdrowotnej jest uregulowana, więc nadszedł czas na jej uregulowanie w przypadku indywidualnej praktyki lekarskiej. Miejmy świadomość tego, że jeśli teraz tego nie załatwimy, to przez wiele lat będzie z tym problem. Jeśli są wady, usuńmy je, ale nie rezygnujmy z tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#BolesławPiecha">Panie pośle, nie będzie to nic złego, bo w następnej kadencji będziemy mogli powiedzieć, że to nasi poprzednicy tego nie uregulowali.</u>
<u xml:id="u-248.1" who="#BolesławPiecha">W kolejności zabiorą głos posłowie Maciej Orzechowski, Ludwik Dorn i pan prezes Konstanty Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#MaciejOrzechowski">Chciałbym dodać, że po konsultacjach podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty ze stroną rządową pan minister zobowiązał się do uregulowania tego przepisu z powodu niedopracowania tego projektu – również zmiany, którą państwo zgłaszają w projekcie poselskim. Bo w projekcie poselskim ta zmiana się znajduje. Dlatego też podkomisja wnosiła o skreślenie tej zmiany.</u>
<u xml:id="u-249.1" who="#MaciejOrzechowski">Natomiast odnosząc się do słów pana przewodniczącego powiem, że rząd reprezentuje nie tylko pacjentów, ale i lekarzy, czyli całe społeczeństwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#LudwikDorn">Po pierwsze, nie jest dla mnie jasne – jest to pytanie do pana przewodniczącego podkomisji – na czym polega wada, która rzekomo jest zawarta zarówno w projekcie rządowym, jak i poselskim, bo punktem wyjścia był projekt rządowy. Proszę o opisanie tej wady.</u>
<u xml:id="u-250.1" who="#LudwikDorn">Po drugie, nawet jeżeli ta wada jest – pan przewodniczący podkomisji nie był uprzejmy powiedzieć, na czym ona polega, aczkolwiek mówił o wielu różnych kwestiach, z finansowymi włącznie – to należy odpowiedzieć na następujące pytanie. Czy stan prawny dotyczący obiegu dokumentacji zawierającej dane wrażliwe, jest lepszy po wprowadzeniu nowego uregulowania, nawet jeżeli ono nie jest doskonałe – z definicji każdy twór ludzki jest niedoskonały – czy jest lepszy przy zaniechaniu nowej regulacji? Jest to podstawowa zasada ekonomii tworzenia prawa. Tutaj padły mocne argumenty, że stan prawny będzie jednak lepszy po wprowadzeniu tej zmiany.</u>
<u xml:id="u-250.2" who="#LudwikDorn">Jest tak, że ci, których rzecz dotyczy, a więc pacjenci, ale także ci, którzy ich reprezentują, a więc posłowie, którzy ich dobro mają na rzeczy, nie są w tej sprawie całkiem bezbronni, bo zawsze – jeżeli ta zmiana nie zostanie wniesiona – można się zwrócić z pismem do inspektora ochrony danych osobowych, by tą sprawą się zajął. Jeżeli bowiem jest tak – a nikt tego nie podważał – że dokumentacja medyczna staje się własnością spadkobierców zmarłego lekarza, to mamy do czynienia z luką niedopuszczalną z punktu widzenia prawa do prywatności i ochrony danych wrażliwych. A jest to luka niesłychanie istotna. W związku z tym jednak bym namawiał do tego – jeśli pan przewodniczący podkomisji nie wskaże na jakąś fundamentalną wadę, która sprawi, że zmieniony stan prawny będzie gorszy niż stan obowiązujący – żeby to rozwiązanie przyjąć w formie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#BolesławPiecha">Zanim oddam głos panu prezesowi Konstantemu Radziwiłłowi, chciałbym w kilku zdaniach powiedzieć, że jest to bardzo ważna sprawa.</u>
<u xml:id="u-251.1" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że dokumentacja medyczna lekarza prowadzącego zajmującego się chorobami dermatologicznymi i wenerycznymi może być „niezłym” spadkiem i posłużyć do szantażu przez osoby, które nie są związane z tajemnicą lekarską. To jedna sprawa.</u>
<u xml:id="u-251.2" who="#BolesławPiecha">Druga wiąże się z zaprzestaniem prowadzenia dokumentacji. Czy moja żona może wydać komukolwiek w spadku po mnie dokument o osobie, która była prowadzona przy leczeniu anyretrowirusowym HIV, na jakiej zasadzie, czy nie może? Jeżeli nie może, to kto za to odpowiada, żeby ten dokument został odpowiednio zabezpieczony? Przypominam, że w szpitalach w archiwach medycznych przez 20 lat przechowuje się dane osobowe połączone z danymi lekarskimi. Jest pewne, że prokurator prowadząc dochodzenie w każdej chwili może się zawrócić o udostępnienie dokumentacji. W związku z tym pytam, kto ma tę dokumentacje udostępnić – najbliższy krewny, przedstawiciel ustawowy? Wydaje mi się, że proponowane rozwiązanie, żeby to była izba lekarska, idzie we właściwym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Myślę, że wokół tej sprawy jest wiele niepotrzebnych emocji, bo samorząd lekarski dostrzega wszystkie problemy wymienione przez pana przewodniczącego, związane z kończeniem działalności lekarzy i jest to naszą troską. Można by powiedzieć że ten artykuł byłby do przyjęcia, gdyby nie kwestia finansowa. Okręgowe izby lekarskie są przygotowane do tego, żeby taką działalność prowadzić. Jest jednak pewien szkopuł. Opłaty pobierane przy rejestracji praktyki w wysokości 350 zł lub 450 zł, w zależności od tego, czy to jest praktyka wyjazdowa, czy stacjonarna – o której pan poseł wspomniał – nie pozwalają na to, żeby tworzyć archiwa i przechowywać dokumentację z możliwością jej udostępniania, bo nie jest tylko kwestia zamurowania tego w piwnicy, tylko „życia” takiego archiwum w niektórych przypadkach 20 lat.</u>
<u xml:id="u-252.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Przypomnę, że przepisy dotyczące kończenia działalności zakładów opieki zdrowotnej powierzają obowiązki w tym zakresie państwu. To znaczy, że finansuje to państwo – archiwa są przechowywane przez wojewodów. Zresztą zdarza się to dość rzadko. Oczywiście nie ma problemu, żeby robiła to izba lekarska. Problem jednak polega na tym, że zgodnie z art. 60, izby lekarskie otrzymują z budżetu państwa środki finansowe na pokrycie kosztów czynności określonej w ustawie, które dotychczas były wykonywane przez organa administracji państwowej. Jeśli administracja państwowa chce na nas nałożyć dodatkowe obowiązki, to my się przed tym nie uchylimy. Trzeba jednak na to przekazać odpowiednie środki. W debacie nad projektem proponowaliśmy, aby ust. 5 brzmiał w ten sposób, aby minister właściwy do spraw zdrowia przekazał okręgowej izbie lekarskiej środki na przechowywanie tej dokumentacji, a pozostała treść byłaby mniej więcej taka, jaka jest zaproponowana w przepisie. I nie ma problemu.</u>
<u xml:id="u-252.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Myślę natomiast, że z radością trzeba powitać zarówno inicjatywę posłów z podkomisji, jak i ministra zdrowia, który do tego się przychylił, żeby tę sprawę chwilowo zawiesić, w związku z tym, że na dzisiaj nie ma gotowości czy pieniędzy w Ministerstwie Zdrowia na to, żeby to zadanie sfinansować. Podzieliłbym więc opinię tych z państwa, którzy mówili o tym, że dotychczas nie doszło do katastrofy, więc jeśli przez najbliższy czas – niekoniecznie lata, tylko tygodnie czy miesiące – będziemy tę sprawę przygotowywać wspólnie z Ministerstwem Zdrowia, nic złego się nie stanie. W związku z tym uważam, że rozwiązanie zawieszające niejako uregulowanie tej materii, ponieważ w tej chwili nie można jej dobrze załatwić, jest propozycją dobrą. Wnoszę o to, żeby państwo zaakceptowali rozwiązanie przyjęte przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#ŁadysławNekandaTrepka">Dodam, że jest to problem od 90 do 100 tys. praktyk zarejestrowanych w izbach, które są prowadzone często przez kilkanaście lat. Każdy z tych lekarzy kiedyś umrze i izba te dokumenty będzie musiała przechowywać przez 20 lat, a niektóre nawet przez 30 lat. To jest gigantyczne zadanie organizacyjne i finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#BolesławPiecha">Chciałbym skierować pytanie do przedstawicieli Naczelnej Rady Lekarskiej, bo podobno sprawa nie jest skomplikowana. Izba lekarska jest chętna, a sprawa rozbija się o finanse. Ja przyjmuję to wyjaśnienie. Pytam jednak: czy pan myśli, że za kilka miesięcy lub lat będziemy mówić o innym problemie niż o pieniądzach?</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Panie przewodniczący, nie ma żadnego uzasadnienia – to byłoby sprzeczne z zasadą legislacji – żeby nagle nałożyć obowiązek na część obywateli, jakimi są lekarze, żeby ze swoich składek pokrywali koszt utrzymywania archiwów po zmarłych kolegach. To jest trudne do zaakceptowania nie tylko na tym terenie, ale w ogóle. Nie ma takiego zwyczaju. Jeżeli państwo nakłada na obywatela, na grupę obywateli, na organizację czy instytucję jakieś zadanie, to musi poszukać na to pieniędzy. Nie ma innego wyjścia. To zadanie jest do wykonania – ja to potwierdzam. Potwierdzam również, że jesteśmy gotowi, żeby je wykonać, ale czekamy na propozycje w tym zakresie, jak to będzie finansowane. Nie ma innej możliwości niż ta, żeby państwo dostrzegając ten problem sfinansowało również to zadanie. My jesteśmy gotowi dogadać się w tym zakresie w krótkim czasie. Jednak nie jest tak, że to kolega lekarza, który umarł, jest odpowiedzialny za finansowanie archiwum po zmarłym koledze.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#BolesławPiecha">Panie prezesie, wolałbym, żeby pan nie mówił, że robi to kolega lekarza, tylko że odpowiadają za to władze organów samorządowych. To też jest organ, który wydaje decyzje itd. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-256.1" who="#BolesławPiecha">Po drugie jeżeli tak mówimy, to sprawa jest nieuregulowana od początku, bo koszty otwarcia i kontroli wszystkich gabinetów lekarskich tak zarejestrowanych ponosi kolega lekarza, którego się częściej kontroluje. Przecież lekarz nie ponosi kosztów kontroli. Niemniej jednak izba lekarska jest zobligowana do kontroli zarejestrowanych przez siebie gabinetów.</u>
<u xml:id="u-256.2" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że chodzi o pieniądze. Pan zaproponował pewien zapis. Może byśmy go uściślili. Proponuje pan w ust. 5, żeby to nie były koszty, które ponosi właściwa okręgowa izba lekarska. A może zaproponowałby pan takie rozwiązanie? Wtedy dowiedzielibyśmy się, co o tym myśli rząd – bo to jest jego przedłożenie, a my tylko pracujemy nad sprawozdaniem podkomisji.</u>
<u xml:id="u-256.3" who="#BolesławPiecha">Czy zgadza się pan doprecyzować ust. 5? Jednak zanim poproszę pana o udzielenie odpowiedzi, głos zabierze pan poseł Ludwik Dorn.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#LudwikDorn">Można oczywiście myśleć o refundacji kosztów – oczekiwałbym w tym zakresie wsparcia prawników – zlecenia przez państwo tego zadania. Natomiast chciałbym powiedzieć panu prezesowi, że jeśliby wziąć pod uwagę art. 17 ust. 1, to pańskie rozumowanie – co mnie martwi – jako szefa samorządu lekarskiego, że nie można obarczać lekarza, by ze składek płaconych na funkcjonowanie samorządu lekarskiego finansował utrzymywanie archiwum po zmarłym koledze, jest niewłaściwe, bo kwestia bezpieczeństwa dokumentacji medycznej ze względu na możliwość dostępu chociażby tych, którzy przejmują praktykę medyczną, czy zajmują się pacjentem osieroconym przez zmarłego lekarza lub lekarza, który zaprzestał prowadzenia działalności, a także ze względu na bezpieczeństwo danych wrażliwych, wchodzi jednak w zakres sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu, a to już jest zadanie samorządu lekarskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Pan poseł Ludwik Dorn ma rację. Ja powiedziałem, że samorząd lekarski jest gotowy, żeby to zadanie przejąć, ale to nie zadanie realizowane na takiej zasadzie, że jednego dnia coś zrobimy, tylko – jak mówił pan dr Ładysław Nekanda-Trepka – wiąże się z tym konieczność zbudowania w każdej okręgowej izbie lekarskiej potężnego archiwum, i to żyjącego. Trzeba zwrócić uwagę na to, że to nie są archiwalia, które po prostu leżą, tylko może zachodzić konieczność częstego do nich zaglądania w związku z sytuacją zdrowotną chorego.</u>
<u xml:id="u-258.1" who="#KonstantyRadziwiłł">A jeśli chodzi o apel pana przewodniczącego, mogę powiedzieć, że na posiedzeniu podkomisji zgłosiłem konkretny pomysł legislacyjny, którego nikt nie przejął. Natomiast rozumiejąc w stanowisko Ministerstwa Zdrowia przyjęliśmy do wiadomości, że rozwiązanie polegające na odsunięciu tego w czasie jest dobre. Jeżeli pan przewodniczący oczekuje ode mnie propozycji zapisu, już go czytam. Ust. 5 – bo tylko ten ustęp chcemy zmienić – brzmiałby następująco: „Minister właściwy do spraw zdrowia zapewnia corocznie środki finansowe niezbędne do przechowywania przez okręgową izbę lekarską dokumentacji medycznej, o której mowa w ust. 4”. Jednak ta propozycja nie uzyskała akceptacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#BolesławPiecha">To było posiedzenie podkomisji, panie prezesie. Niech pan tak gorliwie rządu nie broni, bo zaraz się dowiemy, co nasz rząd myśli o tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-259.1" who="#BolesławPiecha">Ja i jeszcze dwóch posłów przejmujemy tę poprawkę i zapytamy teraz rząd o oficjalne stanowisko, czy takie brzmienie ust. 5 rząd popiera, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#BogdanCichy">Przepraszam, panie przewodniczący, ale chcielibyśmy zgłosić pewną wątpliwość. W naszym przekonaniu ta poprawka od strony legislacji ma charakter blankietowy. Poprawka mówi, że „Minister właściwy do spraw zdrowia zapewnia corocznie środki finansowe niezbędne...”. Użycie sformułowania „niezbędne” jest czystym blankietem.</u>
<u xml:id="u-260.1" who="#BogdanCichy">Problem jest bardzo skomplikowany. Pan prezes podnosił kwestię „żyjącego” archiwum. Oczywiście jedno archiwum można zbudować za kwotę X, ale inne archiwum, i w innym miejscu, można już zbudować za kwotę Y. W związku z tym, w naszym przekonaniu, propozycja brzmienia ust. 5 ma charakter blankietowy i od strony poprawnej legislacji jest zdecydowanie niewłaściwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#BolesławPiecha">Panie mecenasie, ja się z panem zgadzam i nie zgadzam, ponieważ jeszcze tego nie czytałem. Być może trzeba to będzie uściślić i z zapisu blankietowego zrobi się obligatoryjny, co da się policzyć w złotych polskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Być może jest to blankietowo brzmiący zapis, ale chciałbym przytoczyć treść art. 60 z ustawy o izbach lekarskich. Brzmi on następująco: „Izby lekarskie otrzymują z budżetu państwa środki finansowe na pokrycie kosztów tych czynności określonych w ustawie, które dotychczas były wykonywane przez organa administracji państwowej”. Niczego więcej na ten temat nie ma.</u>
<u xml:id="u-262.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Zastanawiam się, czy ten artykuł jest mniej blankietowy. Wykonanie go – żeby państwo wiedzieli, jak to wygląda – opiera się na corocznej umowie zawieranej przez okręgowe izby i Naczelną Izbę Lekarską z Ministerstwem Zdrowia. Nie ma z tym zasadniczego problemu, poza wysokością refundacji. A to jest inna sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że mamy teraz kłopot z ustaleniem właściwego brzmienia ust. 5, żeby zapis blankietowy, który jest w ustawie o izbach lekarskich, zastąpić ściśle określonym. Sądzę, że da się to oszacować. Natomiast zgadzam się, że tak otwarty zapis, że „zapewnia się corocznie środki niezbędne do, jest prawnie trudny do zweryfikowania. Jednak możemy jeszcze nad tym popracować.</u>
<u xml:id="u-263.1" who="#BolesławPiecha">W związku z tym zapytałbym, czy rząd popiera taką zmianę, czy nie lubi kolegów lekarzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#KatarzynaChmielewska">Nie mam upoważnienia Ministra Zdrowia do zmiany stanowiska zaprezentowanego na posiedzeniu podkomisji. W związku z tym mogę tylko podtrzymać stanowisko pana ministra, które wyraził pan przewodniczący podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#BolesławPiecha">Czy to znaczy, że pan poseł, przewodniczący podkomisji, jest ministrem? Czy w związku z tym państwo podtrzymują przedłożenie rządowe, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#KatarzynaChmielewska">Pan poseł, przewodniczący podkomisji, był uprzejmy poinformować państwa o stanowisku ministra na posiedzeniu podkomisji, i o tym, że Ministerstwo Zdrowia zobowiązało się do 31 marca 2008 r. przygotować rozwiązania systemowe dotyczące tego problemu. W związku z tym chciałabym tylko powtórzyć, że nie ma upoważnienia pana ministra do zmiany tego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#BogdanCichy">Jeżeli wolno, to oprócz uwagi dotyczącej ewentualnej nowej redakcji ust. 5, chcielibyśmy zwrócić ponadto uwagę na niepełną regulację, która wynika z ust. 1, 2 i 3. Chodzi o sformułowane pytanie i brak jakichkolwiek procedur. Mówimy o regulacji prawnej niezwykle czulej i istotnej. Jeżeli jest kwestia wydania, to od strony pełności normy prawnej powinno być doprecyzowane, kto, w jaki sposób, w jakich terminach itd. Podobnie w ust. 2 jest użyte sformułowanie „przejmowania przez okręgową izbę” – na jakich zasadach, w jakich warunkach itd.? Nawet gdyby to było archiwowane, to wydaje się, że dla pełności normy prawnej powinno się określić krańcowe warunki, w jakich te archiwa powinny funkcjonować. Dalej używane są sformułowania „izba informuje” – w jaki sposób, na jakich zasadach, jakie są procedury tego informowania? W związku z tym jest to również pakiet uwag o charakterze legislacyjnym. W takim mniej więcej duchu problem był dyskutowany podczas prac podkomisji.</u>
<u xml:id="u-267.1" who="#BogdanCichy">Od strony legislacji w pełni podzieliliśmy pogląd pana ministra, który także dostrzegał wiele wątpliwości. Zgodziliśmy się z tym, żeby prace nad tym artykułem przełożyć, aby dopracować lepsze rozwiązania od strony legislacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#BolesławPiecha">Panie mecenasie, to jest właściwe miejsce, żeby to Komisja dopracowała. Proszę posłów nie zwalniać z obowiązku myślenia.</u>
<u xml:id="u-268.1" who="#BolesławPiecha">Chciałbym jeszcze usłyszeć, co zadeklarował rząd, i datę. Proszę panią dyrektor o powtórzenie. To zostanie zaprotokołowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#KatarzynaChmielewska">Panie pośle, do 31 marca mają być przygotowane propozycje rozwiązań systemowych, które mogłyby być poddane dalszemu procesowi legislacyjnemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#BolesławPiecha">To znaczy, gdzie – w Sejmie, czy w dalszym procesie legislacyjnym jak dzisiejsze posiedzenie rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#KatarzynaChmielewska">Do uzgodnień. Cały proces legislacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#BolesławPiecha">Zatem – jak usłyszeliśmy – jest to termin 31 marca br.</u>
<u xml:id="u-272.1" who="#BolesławPiecha">W związku z tym, że jest propozycja podkomisji, aby skreślić zmianę nr 17, a rząd zobligował się, że do 31 marca 2008 r. przyniesie nam kompleksowe, legislacyjnie poprawne rozwiązanie ze wskazaniem, kto i za co płaci, to sądzę – jeżeli ktoś nie podejmie poprawki zawartej w przedłożeniu poselskim – że możemy przystąpić do głosowania.</u>
<u xml:id="u-272.2" who="#BolesławPiecha">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła propozycję podkomisji dotyczącą zmiany nr 17. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-272.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła propozycję skreślenia zmiany nr 17.</u>
<u xml:id="u-272.4" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 18, dotyczącej zagadnienia, które dla mnie jest zagadką. W związku z tym będę miał dużo pytań do pana prezesa.</u>
<u xml:id="u-272.5" who="#BolesławPiecha">Oddaję głos panu przewodniczącemu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#MaciejOrzechowski">Podkomisja zadecydowała o skreśleniu zmiany nr 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#BolesławPiecha">Przypomnę członkom Komisji, czego dotyczyła ta zmiana, bo to dla wielu osób może być niejasne. Otóż uchyla się ust. 3 w art. 50. Chodzi o to, czy może być prowadzona indywidualna praktyka dentystyczna w miejscu wezwania.</u>
<u xml:id="u-274.1" who="#BolesławPiecha">Z tego, co sobie przypominam, był to postulat środowisk izb lekarskich, głównie ich trzonu dentystycznego. Czym to było wtedy motywowane? Tym, żeby zrównać podmioty.</u>
<u xml:id="u-274.2" who="#BolesławPiecha">Dzisiaj lekarz może prowadzić indywidualną praktykę lekarską w miejscu wezwania. Czy tak, panie prezesie? Polega to na tym, że może chociażby pełnić dyżury kontraktowe. Może prowadzić indywidualną praktykę lekarską w miejscu wezwania, czyli w szpitalu. Takiego samego rozwiązania chcieli dentyści.</u>
<u xml:id="u-274.3" who="#BolesławPiecha">Czy w związku z tym, jeżeli lekarz dentysta chciałby dyżurować na oddziale chirurgii szczękowej, to może skorzystać z tego typu rozwiązania, jakim jest wykonanie praktyki lekarskiej w miejscu wezwania? Nie może. To jest pewne.</u>
<u xml:id="u-274.4" who="#BolesławPiecha">Czy lekarz dentysta, który przyjeżdża do obłożnie chorego pacjenta w domu opieki społecznej, żeby założyć dwa szwy na krwawiące po zabiegu dziąsło, może wykonać i rozliczyć tego typu świadczenie? Może wykonywać praktykę w miejscu wezwania, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Panie przewodniczący, jeżeli pan kieruje to pytanie w moją stronę, odpowiem – oczywiście, że może, tak jak każdy lekarz prowadzący stacjonarną praktykę lekarską może uda się na wizytę domową i robić to, co jest do zrobienia, w domu chorego. Nie musi do tego rejestrować praktyki wykonywanej wyłącznie w miejscu wezwania, bo się ona nazywa.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#BolesławPiecha">Chodzi głównie o te sprawy, które dotyczą dyżurowania, chociażby na oddziałach chirurgii szczękowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Nie tylko tego, ale również wspólnej pracy dwóch lekarzy...</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że jest potrzebna współpraca chirurga z laryngologiem...</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Nie. Nie o tym mówię. Mam na myśli lekarza dentystę, który ma gabinet, i takiego, który nie ma gabinetu. Ten, który nie ma gabinetu, dzisiaj się błąka, nie ma się gdzie zatrudnić. Na tym polega problem. Z całą pewnością nie chodzi tutaj o wizyty domowe. To jest absolutny wyjątek i z pewnością lekarz dentysta, który prowadzi stacjonarną praktykę, może pójść również na wizytę domową do pacjenta – tak jak powiedział pan przewodniczący – założyć szwy, a nawet, jeśli trzeba, leczyć przy użyciu bardzo skomplikowanego przenośnego urządzenia.</u>
<u xml:id="u-279.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Mam jeszcze pytanie do przewodniczącego podkomisji: jakie były przesłanki, że podkomisja nie podzieliła przedłożenia rządowego i jakie było stanowisko rządu w tej materii?</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#MaciejOrzechowski">Po wysłuchaniu strony społecznej, kiedy przedstawiono nam informację, że przepis, który obecnie obowiązuje, jest przepisem wirtualnym, i po uzgodnieniu ze stroną rządową, zadecydowaliśmy o wycofaniu tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#BolesławPiecha">Nie bardzo zrozumiałem tę wirtualność, skoro odnosi się jednak do rzeczywistości, aczkolwiek nie powszechnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#MaciejOrzechowski">Prosiłbym pana prezesa o wyjaśnienie, bo to on przedstawił cały tok rozumowy uzasadniający, dlaczego ten zapis jest wirtualny.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Zawód lekarza i lekarza dentysty – co podkreślam – to dwa odrębne zawody. Wprawdzie często mówimy o nich jednym tchem, ale są to zawody odrębne.</u>
<u xml:id="u-283.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Zawód lekarza dentysty wykonywany jest przede wszystkim w formie indywidualnej praktyki lekarskiej. Z naszych danych samorządowych wynika, że niemal 75% aktywnych zawodowo lekarzy dentystów wykonuje zawód właśnie w formie praktyki lekarskiej. Dane te również potwierdzają fakt, że obecnie obowiązujące rozwiązanie wymusza na młodych lekarzach dentystach, w przeciwieństwie do lekarzy, którzy wchodzą na przykład w system prezydentury, otwieranie własnych indywidualnych praktyk lekarskich od razu, na samym początku ich kariery zawodowej. Wymaga to oczywiście znacznych nakładów finansowych, choćby rejestracyjnych, ale nie tylko. Jest to na przykład kwestia opłacania składek do ZUS-u itd. Jest to odmienność wyraźnie różniąca te dwa zawody – lekarza i lekarza dentysty.</u>
<u xml:id="u-283.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Wprowadzenie możliwości zatrudniania innego lekarza dentysty przez lekarza dentystę – co proponujemy w zamian za praktykę w miejscu wezwania – przyczyniłoby się do wprowadzenia nowych miejsc pracy, w szczególności dla młodych lekarzy dentystów. Trudności z otwarciem własnej praktyki lekarskiej, nawet takiej w miejscu wezwania, oraz brak możliwości zatrudnienia, należą do przyczyn emigracji zarobkowej młodych lekarzy dentystów. Rozwiązanie uniemożliwiające zatrudnianie lekarzy dentystów przez lekarzy dentystów prowadzących indywidualne praktyki lekarskie – co jest zasadą praktyki lekarskiej – utrudnia przekazywanie wiedzy młodym lekarzom przez bardziej doświadczonych kolegów. Gdyby mogli oni pracować razem na zasadzie, że młodszy lekarz zatrudniony by był przez starszego, moglibyśmy powrócić do relacji mistrz-uczeń, co w medycynie, a szczególnie w stomatologii, gdzie mamy do czynienia z praktyką o charakterze bardziej indywidualnym, jest korzystne. Wprowadzenie zatrudniania lekarzy dentystów zamiast praktyk na wezwanie w indywidualnej praktyce umożliwiłoby również spełnienie wymogów stawianych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli 12-godzinnej, a nawet 24-godzinnej dostępności do świadczeń stomatologicznych, co też ma znaczenie.</u>
<u xml:id="u-283.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Nasza propozycja, która polegała na tym, żeby odjeść od możliwości rejestrowania praktyk wykonywanych w miejscu wezwania, co jest sankcjonowaniem fikcji – jak powiedział pan przewodniczący podkomisji – i zamiast tego przewidzenie możliwości zatrudnienia jednego lekarza dentysty przez indywidualną praktykę lekarską, wychodzi naprzeciw tej potrzebie zarówno młodych lekarzy, jak i spełnienia zasady, że indywidualna praktyka lekarsko-dentystyczna opiera się jednak na gabinecie, który musi być wyposażony i spełnić bardzo wygórowane wymagania. Zupełnie inaczej byłoby w sytuacji praktyki wykonywanej w miejscu wezwania. Myślę zresztą, że zapis ten pozostałby w sferze dobrych życzeń, ponieważ wprawdzie istnieje – aczkolwiek bardziej teoretycznie – możliwość zakupu unitu przenośnego, który można by zarejestrować jako wyposażenie lekarza w praktyce wykonywanej w miejscu wezwania, ale ze względu na cenę i praktyczną niemożność używania tego – raczej są to wyjątki niż reguła – i tak doprowadzilibyśmy do tego, że zarejestrowanie takiej praktyki przez młodego lekarza dentystę byłoby niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-283.4" who="#KonstantyRadziwiłł">Zatem reasumując, chciałbym poprzeć tymczasowe rozwiązanie proponowane przez podkomisję i zaakceptowane przez Ministerstwo Zdrowia, aby wycofać się z rozwiązania, które pozwala lekarzowi dentyście rejestrować praktykę wykonywaną wyłącznie w miejscu wezwania, ale jednocześnie proszę o to, aby w dalszych pracach nad ustawą o zwodach lekarza i lekarza dentysty, o których była dzisiaj mowa, pomyśleć jednak o rozwiązaniach pozwalających lekarzom i lekarzom dentystom zatrudnienie w swojej praktyce drugiego, młodszego lekarza.</u>
<u xml:id="u-283.5" who="#KonstantyRadziwiłł">Proszę państwa, tak się stało, że ze względu na przewlekłość dzisiejszych obrad wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, pani dr Anna Lella, która była tu ze mną rano – jest z Olsztyna – musiała wrócić do domu. Zatem ja w imieniu lekarzy dentystów, których także reprezentuje samorząd lekarski, właśnie o takie rozwiązanie zwracam się do Komisji.</u>
<u xml:id="u-283.6" who="#KonstantyRadziwiłł">Oczywiście, jak zawsze, w tak wielkiej grupie – lekarzy dentystów jest w Polsce około 30 tys. – znajdą się osoby, które mają odmienne zdanie. Niemniej jednak prosiłbym o to, żeby traktować stanowisko samorządu lekarskiego jako dokładnie przepracowane w tym zakresie. Komisje stomatologiczne, o których można powiedzieć, że są małymi okręgowymi radami lekarsko-dentystycznymi, oraz Komisja Stomatologiczna Naczelnej Rady Lekarskiej, wiele miesięcy pracowały nad tymi rozwiązaniami. Jest więc prośba do państwa posłów, aby tak tę sprawę załatwiać. Jednak w związku z tym, że nie ma gotowości, żeby przyjąć naszą propozycję o zatrudnieniu, wydaje się, że póki co rozwiązanie proponowane przez podkomisję jest takie, że można je zaakceptować, o co proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#LudwikDorn">Panie przewodniczący – zwracam się też do pana przewodniczącego podkomisji – mamy do czynienia z sytuacją następującą. Pod wpływem argumentacji Naczelnej Izby lekarskiej – pan prezes Konstanty Radziwiłł został wręcz przywołany przez pana do wygłoszenia uzasadnienia decyzji, które podkomisja podjęła – podkomisja opowiedziała się za niedopuszczeniem do rozwiązania cząstkowego, bo ono coś by rozwiązało, po to – bo taka jest mechanika procesu prawodawczo-decyzyjnego – by zwiększyć szansę przyjęcia rozwiązania wypracowanego przez Naczelną Izbę Lekarską. Ja w kwestii tego rozwiązania, o którym mówił pan prezes Konstanty Radziwiłł, się nie wypowiadam, ale już zdążyłem się zorientować, że budzi ono wiele zastrzeżeń, a przestawione rozumowanie ma też pewne punkty słabe. Jednak to nie jest miejsce do dyskusji na ten temat. Natomiast dopóki nie ma rozwiązania całościowego, też obarczonego różnymi wątpliwościami, dopóty opowiadałbym się za przyjęciem rozwiązania cząstkowego. Nie bardzo więc rozumiem opór podkomisji. Jeżeli jest to rozwiązanie – ono jest legislacyjnie poprawne – nieinterweniujące głęboko w procesy realne, to z punktu widzenia interesów, które tutaj reprezentuje pan prezes Konstanty Radziwiłł, jest ono mało niebezpieczne. Natomiast jeżeli ono rzeczywiście coś rozwiązuje, to wtedy nie jest wirtualne i fikcyjne, ale rozumiałbym wtedy ten opór. W pańskim rozumowaniu, panie przewodniczący – zwracam się do pana przewodniczącego podkomisji – albo to nic nie znaczy – to czemu się przed tym tak mocno zapierać – albo coś jednak znaczy, wbrew temu, co pan deklaruje, a wtedy są do zrozumienia przyczyny zapierania się. Jeszcze trochę pro domo sua, bo pan prezes zaprotestował przeciwko temu, że prowadzi działalność lobbingową. W sposób oczywisty – a mówi o tym art. 2 ust. 1 ustawy o lobbingu – prowadzi działalność lobbingową, natomiast nie prowadzi zarobkowo działalności lobbingowej, albowiem w rozumieniu ustawy działalnością lobbingową jest każde działanie prowadzone metodami prawnie dozwolonymi, zmierzające do wywarcia wpływu na organa władzy publicznej w procesie stanowienia prawa. Otóż to pan właśnie robi, choć nie jest pan przedsiębiorcą.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#BolesławPiecha">Chęć zabrania głosu sygnalizują jeszcze pani prof. Barbara Adamowicz-Klepacka oraz pan dr Ładysław Nekanda-Trepka.</u>
<u xml:id="u-285.1" who="#BolesławPiecha">Muszę powiedzieć, jeśli chodzi o ten przepis, że jest to dziwna historia, bo to była jedna z uwag artykułowanych przez Naczelną Radę Lekarską, którą ministerstwo przyjęło, a państwo skarżą się, że Ministerstwo Zdrowia nic nie przyjmuje z naszych uwag – przynajmniej poprzednia ekipa.</u>
<u xml:id="u-285.2" who="#BolesławPiecha">Pani profesor, proszę o kilka zdań na ten temat, bo według mnie jest problem. Inna jest podległość w przypadku pracodawca – pracownik, a inna w przypadku przedsiębiorcy, który może mieć podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, tyle tylko że wykonuje swoją praktykę gdzieś indziej. Jest różnica, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#BarbaraAdamowiczKlepacka">Jeżeli chodzi o ten problem, na pewno przed nim w naszym kraju nie uciekniemy. Poza tym jest to przyjęte również w krajach Unii Europejskiej. Mamy dwa podmioty. W każdym akcie ustawodawczym, a potem w aktach wykonawczych jest napisane, że jeżeli jest mowa o lekarzu, to również należy rozumieć przez to lekarza dentystę. Jeżeli więc ma być równość podmiotów, to powinna ona być zachowana. To jest główny argument. Dlatego rozgraniczanie – przepraszam, panie prezesie – pomiędzy lekarzem dentystą a lekarzem medycyny w przypadku aktów ustawodawczych, czyli rzędu wyższego, jeżeli one określają to tak, a nie inaczej, wydaje się odbieraniem lekarzom dentystom czegoś, co przysługuje lekarzom medycyny. Może więc zmieńmy ustawę i nie nazywajmy tego tak samo.</u>
<u xml:id="u-286.1" who="#BarbaraAdamowiczKlepacka">Natomiast argument merytoryczny jest taki, że społeczeństwo się starzeje, w związku z czym rosną potrzeby świadczeń stomatologicznych dla populacji obłożnie chorych, niesprawnych – również dzieci. To można załatwiać, a unit przenośny funkcjonuje w Unii Europejskiej, na całym świecie, nawet w dzikiej Afryce. Nie rozumiem, przed czym się bronimy. Do drugiej kwestii się nie odnoszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#BolesławPiecha">Zanim wysłuchamy pana dr Ładysława Nekandę-Trepki, oddam głos panu posłowi Krzysztofowi Sońcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#KrzysztofSońta">Ja pracowałem w tej podkomisji i uważam, że Komisji potrzebne jest wyjaśnienie w sprawie tej poprawki, gdzie przebiegała linii sporu i dlaczego ta zmiana została skreślona.</u>
<u xml:id="u-288.1" who="#KrzysztofSońta">Podkomisja podzieliła stanowisko, które przed chwilą pani wyraziła, że jest spór ze względu na nierówne traktowanie podmiotów. Na wniosek pana ministra Marka Twardowskiego, w porozumieniu z panem prezesem Konstantym Radziwiłłem, ta zmiana została wykreślona. Jednocześnie pan minister zobowiązał się do ostatniego dnia marca 2008 r. przygotować przepis rozwiązujący ten problem, również w przypadku jednej z poprawek. To nie po stronie podkomisji był problem, bo podkomisja jednoznacznie stała na stanowisku, że nie należy różnicować podmiotów. Zresztą przedstawiciele Biura Legislacyjnego również mieli wątpliwości w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#ŁadysławNekandaTrepka">Chciałbym podkreślić, że Naczelna Rada Lekarska, którą reprezentowałem na konferencjach uzgodnieniowych, zawsze występowała przeciw temu przepisowi. Była to inicjatywa wyłącznie ministerstwa, nieznanych nam lobbingów, formujących taki właśnie zapis. Żadna okręgowa izba lekarska i Naczelna Rada Lekarska nie występowały z propozycją tego rodzaju przepisu. To jest kłamliwe wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-289.1" who="#ŁadysławNekandaTrepka">Jeszcze krótko powiem, ponieważ akurat uczestniczyłem – jeszcze jako przedstawiciel resortu – w tworzeniu przepisów w wolnych praktykach, że praktyka wyłącznie w miejscu wezwania była wtedy rozumiana przez ustawodawcę jako udzielanie świadczenia zdrowotnego w miejscu przebywania pacjenta, poza zakładem opieki zdrowotnej albo na wezwanie innego lekarza prowadzącego praktykę, jako forma konsultacji. W takiej formie było to wtedy uchwalane i jako przepis stanowione. Zostało to oczywiście wypaczone poprzez to, że zaistniała potrzeba podpisania kontraktów. Wykorzystując to, że lekarze są przedsiębiorcami, dyrektorzy szpitali, z naruszeniem prawa – panie przewodniczący – podpisują umowy cywilnoprawne wzywając lekarza do szpitala na 8 godzin dziennie, codziennie przez okres do 24 miesięcy. Jest to naruszenie przepisu, więc nie powinno być tutaj przedstawiane jako przykład. Dlatego Naczelna Rada Lekarska uważa, że w tym zakresie powinny być znowelizowane artykuły dotyczące praktyk lekarskich poprzez wprowadzenie trzeciej praktyki – żeby to było zgodne z prawem – wykonywanej w zakładzie opieki zdrowotnej zarówno przez lekarza dentystę, jak i przez lekarza. Dlatego postulowaliśmy na posiedzeniu podkomisji odsunięcie tej nowelizacji, aby wspólnie znowelizować artykuły dotyczące praktyk lekarskich, uwzględniając wszystkie obecnie możliwości wykonywania praktyki, jak i możliwości wykonywania praktyki w zakładzie opieki zdrowotnej przez lekarza dentystę – bo o to głownie chodzi w tej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#BolesławPiecha">Dużo mi pan wyjaśnił – również kwestie, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. Czy dobrze rozumiem, że będzie praktyka wykonywana w szpitalu? I kontrakt będzie mieć nie szpital, tylko lekarz wykonujący tę praktykę w szpitalu?</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#ŁadysławNekandaTrepka">Indywidualnie praktykujący lekarz, który wykonuje praktykę...</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem. Czy do tego zobowiązał się pan minister Marek Twardowski, że to będzie forsować? Będziemy mieć praktyki lekarskie w szpitalach i kontrakty pojedynczych lekarzy w szpitalu, który jest publicznym zakładem opieki zdrowotnej. Niebezpieczna konstrukcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Nie było takiego zobowiązania ze strony Ministerstwa Zdrowia, natomiast jest to jedno z rozwiązań, które rozważamy. Tak trzeba to rozumieć. Zostało to przedstawione dość jasno.</u>
<u xml:id="u-293.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Pan minister rzeczywiście zobowiązał się do tego, że w ciągu kilku miesięcy problem, który istnieje, zostanie rozwiązany.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#BolesławPiecha">Kończymy dyskusję. Wysłuchamy jeszcze stanowiska strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#KatarzynaChmielewska">Chciałabym podkreślić, że po spotkaniu pani minister Ewy Kopacz i pana ministra Andrzeja Włodarczyka z młodymi lekarzami ta informacja została przekazana do publicznej wiadomości na naszych stronach internetowych. Problem przed chwilą dyskutowany został ponownie przeanalizowany. W związku z tym zostałam upoważniona przez pana ministra Marka Twardowskiego do poproszenia państwa posłów o powrót do przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#BolesławPiecha">Właśnie mieliśmy zamiar to zrobić.</u>
<u xml:id="u-296.1" who="#BolesławPiecha">Panie mecenasie – zwracam się do przedstawiciela Biura Legislacyjnego – czy rząd na tym etapie może zgłaszać swoje poprawki i przywrócenie pierwotnego stanu jest zgodne z procedurą legislacyjną?</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#BogdanCichy">Rozumiem, że równolegle jest zgłoszona poprawka dotycząca tego samego.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#BolesławPiecha">Jest poprawka, żeby przywrócić brzmienie z przedłożenia rządowego wykreślonej zmiany nr 18. W związku z tym, że wywiązała się dyskusja na te temat, będziemy głosować w pełnej formule.</u>
<u xml:id="u-298.1" who="#BolesławPiecha">Kto jest za przyjęciem poprawki przywracającej brzmienie zmiany nr 18 dotyczącej art. 50 w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty?</u>
<u xml:id="u-298.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja, przy 32 głosach za, braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-298.3" who="#BolesławPiecha">Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 1. Proszę Komisję o przegłosowanie tego artykułu w całości.</u>
<u xml:id="u-298.4" who="#BolesławPiecha">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 1 w całości. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-298.5" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 1.</u>
<u xml:id="u-298.6" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia art. 2. Oddaję głos przewodniczącemu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#MaciejOrzechowski">Poprawka przyjęta przez podkomisję w art. 2 polega na zmianie okresu, w którym przepisy wykonawcze ustawy, o której mowa, zachowują moc – zamiast 18, 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#BolesławPiecha">Zwracam się z pytaniem do przedstawicieli Biura Legislacyjnego: czy to znaczy, że wszystkie akty prawne wydane na podstawie starych przepisów utrzymują swoją moc do 18 miesięcy od ogłoszenia ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#BogdanCichy">Panie przewodniczący, jest propozycja podkomisji, żeby to było 12, a nie 18 miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 2 w brzmieniu zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-302.1" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2.</u>
<u xml:id="u-302.2" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do dyskusji nad art. 3. Panie przewodniczący, proszę o omówienie kwestii terminu wejścia w życie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#MaciejOrzechowski">Poprawka podkomisji polega na wprowadzeniu terminu 14 dni od daty ogłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#UrszulaSęk">Taki jest wniosek ze strony Biura Legislacyjnego. Uważamy – przestawialiśmy to na posiedzeniu podkomisji – że powinno być zachowane minimalne, 14-dniowe vacatio legis. Strona rządowa zobowiązała się, że przejrzy przepisy pod kątem, czy wśród wprowadzanych zmian są takie, które muszą wejść w życie z dniem ogłoszenia i takie, które muszą mieć dłuższe vacatio legis. W związku z tym jest poprawka, aby całość ustawy wchodziła z 14-dniowym vacatio legis.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#BolesławPiecha">Proszę o stanowisko rządu w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#KatarzynaChmielewska">Opowiadamy się z tym rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#BolesławPiecha">Ponieważ jest propozycja Biura Legislacyjnego, ze zgodą rządu, żeby art. 3 brzmiał: „Ustawa wchodzi w życie 14 dni po ogłoszeniu”. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#BogdanCichy">Dokładnie brzmiałoby to w ten sposób: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że legislatorzy wniosą odpowiednie sformułowanie do projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-309.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła wniosek dotyczący art. 3, żeby ustawa wchodziła w życie 14 dni po ogłoszeniu. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-309.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-309.3" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#LudwikDorn">Mam prośbę. Nie wiąże się to z głosowaniem. Ponieważ mnie bardzo niepokoi wyraz „może”, czyli fakultatywność wydawania rozporządzenia. Zdążyłem się już zorientować, że rzecz polegała na mającym już swoją historię sporze między dwiema korporacjami – diagnostów laboratoryjnych i lekarzy. Nie jest dobrze, jeżeli spór i niemożność jego rozstrzygnięcia owocuje rozwiązaniem, które może być obarczone błędem konstytucyjności, bardzo bym prosiłbym pana przewodniczącego, by przed przedłożeniem tego marszałkowi zwrócił się do Biura Analiz Sejmowych o szybką ekspertyzę dotyczącą konstytucyjności tej fakultatywności. Co prawda w różnych rodzajach prawa materialnego to się zdarza – aczkolwiek bardzo rzadko – jednak w nieco innym kontekście. Istotna jest kwestia warunków – jeśli jakieś warunki wymienione w ustawie zostaną spełnione, to minister „może”. Bardzo bym prosił o zwrócenie się o taką ekspertyzę. Ja się jej podporządkuję, a nie chciałbym uczulać marszałka i dobijać się o tego rodzaju ekspertyzę sięgając do argumentu drugiego czytania bis, bo to by było niepotrzebne rozniecanie konfliktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#BolesławPiecha">Jest to cenna uwaga. Muszę przypomnieć, że zmiana nr 14 dotycząca art. 17 i zawierająca lit. c) z ust. 14, została przez Komisję przegłosowana. W związku z tym albo musielibyśmy przeprowadzić reasumpcję głosowania, albo zwrócić się do Biura Analiz Sejmowych, co może – panie pośle – skutkować tym, że otrzymamy ekspertyzę po podpisaniu ustawy przez prezydenta. Bardzo się tego boję.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#BogdanCichy">Od strony zgodności z konstytucją, na tym etapie i w tym momencie nie mamy większych wątpliwości. Panie pośle, w obrocie prawnym są sytuacje, w których funkcjonują upoważnienia fakultatywne. W obrocie prawnym były również upoważnienia fakultatywne, w przypadku których rząd przez kilka lat – co podkreślam – nie wydał rozporządzenia, w związku z czym takie upoważnienia były uchylane. Nie jest to więc sytuacja tak dalece incydentalna, żebyśmy po raz pierwszy wprowadzali do obrotu prawnego formułę z użyciem konstrukcji „może”.</u>
<u xml:id="u-312.1" who="#BogdanCichy">Natomiast nie ulega wątpliwości, że z punktu widzenia racjonalności tworzenia prawa, stabilności prawa i sytuacji, w której przy kreacji przepisów prawnych mamy do czynienia z dwiema zasadami – elastyczności albo jednoznaczności – to w tym przypadku zasada elastyczności posunięta jest dość daleko. Oczywiście z punktu widzenia legislacji jesteśmy przeciwni takim rozporządzeniom.</u>
<u xml:id="u-312.2" who="#BogdanCichy">Jednak konkludując powiem – bo pan poseł zgłosił wątpliwości konstytucyjne – że na tym etapie i w tym momencie, na dzisiaj, nie dostrzegalibyśmy tych wątpliwości tak wyraźnie. Jeszcze raz podkreślam, że w obrocie prawnym mamy do czynienia z taką konstrukcją – bywały takie upoważnienia. Jest to pewna praktyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#LudwikDorn">Oczywiście, ja wspominałem, że zdarzają się fakultatywne upoważnienia, niemniej jednak – jak sobie przypominam – dotyczy to innej sytuacji. Ustawowo określa się pewne warunki, ustawowo określa się warunki dodatkowe, które ewentualnie mogą być spełnione lub nie. Wtedy mamy do czynienia z sytuacją, że jeżeli minister chce, żeby dodatkowo te warunki były spełnione, to może wydać rozporządzenie. Jeśli je wydaje, to znaczy, że chce. Nie jest to konstrukcja z kwestionowanego przeze mnie przepisu, i to w kwestii merytorycznej. Natomiast w kwestii czasu, gdyby pan przewodniczący wspomniał panu marszałkowi, że wchodzi w grę drugie czytanie bis, a nie ma koniecznej potrzeby, to możliwości wpływu marszałka na dyrektora Biura Analiz Sejmowych – byłem marszałkiem – są bardzo duże i odpowiednia ekspertyza w ciągu 12 godzin zostanie wykonana.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#BolesławPiecha">Pan marszałek na podstawie własnego doświadczenia jest optymistą, a ja, jako druga strona, która niejednokrotnie do pana marszałka przychodziła, jestem w mniejszym stopniu optymistą.</u>
<u xml:id="u-314.1" who="#BolesławPiecha">Zgłasza się jeszcze strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#KatarzynaChmielewska">Krótko wyjaśnię, na czym polega istota problemu.</u>
<u xml:id="u-315.1" who="#KatarzynaChmielewska">Rozporządzenie, w przypadku którego prosimy, aby było fakultatywne, jest rozporządzeniem wtórnym w stosunku do rozporządzenia pierwotnego dotyczącego wykazu umiejętności lekarskich, które już funkcjonuje. W tej chwili przygotowujemy się do napisania wspólnie z konsultantami krajowymi i towarzystwami naukowymi programów umiejętności. Jest to, w odróżnieniu od procesu specjalizacji, inny, ale istotny dla lekarzy, sposób doskonalenia swojej wiedzy i umiejętności.</u>
<u xml:id="u-315.2" who="#KatarzynaChmielewska">W pierwotnym rozporządzeniu o umiejętnościach lekarskich na dzisiaj nie ma ani jednej umiejętności zgłoszonej przez środowisko, towarzystwa naukowe, samorząd lekarski i konsultantów krajowych, które dotyczyłyby umiejętności właściwych do samodzielnego wykonywania diagnostyki laboratoryjnej. Z tego wynika trudność, bo minister nie może w drodze rozporządzenia określić wykazu umiejętności, które są przydatne, skoro one na dzisiaj nie istnieją. To jest ten problem. W momencie, kiedy zaistnieją w rozporządzeniu o umiejętnościach lekarskich, towarzystwa naukowe, samorząd lekarski, środowisko uznają, że istnieje taki obszar doskonalenia zawodowego niezbędny dla lekarza, od razu wtórnie wpiszemy to rozporządzenie, czyli pokażemy, że to jest ta umiejętność, która uprawnia lekarza do samodzielnego wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej bez konieczności wpisywania się do samorządu diagnostów laboratoryjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#BolesławPiecha">Wyjaśnienie pani dyrektor było bardzo szczegółowe. Jest to sprawa konfliktu pomiędzy dwiema korporacjami i wzajemnych relacji dotyczących umiejętności diagnostycznych. My o tym wiemy, to się toczy od czasu słynnej ustawy o diagnostach laboratoryjnych. Proszę więc nas nie czarować, że jest aż tak pięknie. Nie. Jest konflikt.</u>
<u xml:id="u-316.1" who="#BolesławPiecha">Myślę, że wystąpię do Biura Analiz Sejmowych, ale ponieważ ze strony Biura Legislacyjnego nie wyrażono stanowiska, że jest to przepis jawnie niekonstytucyjny, proszę o przystąpienie do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-316.2" who="#BolesławPiecha">Kto jest za przyjęciem sprawozdania podkomisji dotyczącego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zawartego w drukach nr 79 i 111?</u>
<u xml:id="u-316.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja, przy 24 głosach za, braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła sprawozdanie podkomisji.</u>
<u xml:id="u-316.4" who="#BolesławPiecha">Proszę przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o wyrażenie opinii w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#DorotaLutostańska">Projekt ustawy jest zgodny z przepisami prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#BolesławPiecha">Przed nami jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Czy pan poseł Jarosław Katulski zechciałby zostać posłem sprawozdawcą w drugim czytaniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#JarosławKatulski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#BolesławPiecha">Czy są inne kandydatury? Nie ma. Stwierdzam, że pan poseł Jarosław Katulski został sprawozdawcą Komisji w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-320.1" who="#BolesławPiecha">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego. Następny punkt, który dotyczy sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich, rozpoczniemy po 10-minutowej przerwie.</u>
<u xml:id="u-320.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-320.3" who="#BolesławPiecha">Kontynuujemy posiedzenie Komisji Zdrowia po przerwie. Informuję państwa, że jeżeli w trakcie drugiego czytania na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu zostaną zgłoszone i wprowadzone poprawki do przyjętego przed chwilą sprawozdania podkomisji dotyczącego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zarządzę – w porozumieniu z prezydium Komisji – zwołanie posiedzenia Komisji w godzinach wieczornych. Najprawdopodobniej odbyłoby się w sali nr 12 o godzinie 20.00. Potwierdzenie otrzymają państwo w formie SMS-a.</u>
<u xml:id="u-320.4" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do realizacji kolejnego punktu porządku dziennego – rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej dotyczącego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich. Proszę panią poseł, przewodniczącą podkomisji, o krótkie przestawienie dorobku podkomisji, po czym przejdziemy do procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#JoannaMucha">Do przedłożenia rządowego zostały zgłoszone poprawki. Większość z nich miała charakter redakcyjny i legislacyjny. Może przejdę do omówienia kolejnych zmian...</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#BolesławPiecha">Może najpierw powie pani, gdzie zostały wprowadzone istotne poprawki, a potem rozpoczniemy normalną procedurę, czyli omawianie kolejnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#JoannaMucha">Rozumiem, że najpierw mam przedstawić najważniejsze poprawki. Pierwsza poprawka, może nie najważniejsza, ale warto o niej wspomnieć, dotyczy zmiany nr 1. W art. 1a ust. 2 zamieniliśmy sformułowanie „tytuł magistra farmacji, tytuł magistra uzyskany na kierunku farmacja oraz tytuł magistra farmacji” na sformułowanie „Ilekroć w ustawie jest mowa o «tytule magistra farmacji» należy przez to rozumieć także «tytuł magistra uzyskany na kierunku farmacja»”. Jest to poprawka redakcyjna, ale wchodzi też w zakres merytoryczny. Podczas dyskusji w podkomisji doszliśmy do takiego sformułowania, na co była zgoda zarówno ze strony Biura Legislacyjnego, jak i rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#BolesławPiecha">Chodzi o istotne poprawki, które zmieniają projekt, a nie tylko usuwają oczywiste pomyłki redakcyjne czy błędy legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 2, w art. 2a ust. 4 dodaliśmy wyrazy „w punkcie aptecznym”. W związku z tym ustęp ten brzmi w tej chwili „Farmaceuta wykonujący zawód w aptece, punkcie aptecznym lub hurtowni farmaceutycznej jest aptekarzem”.</u>
<u xml:id="u-325.1" who="#JoannaMucha">Referuję te poprawki po kolei...</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#BolesławPiecha">Pani poseł, ja pytam o to, czy gdzieś się zmienił sens przedłożenia. Czy zaszły istotne zmiany merytoryczne? Jeśli są to tylko poprawki redakcyjne i legislacyjne, to się z nimi uporamy w trakcie procedowania i omawiania kolejnej zmiany. Jeśli nie ma istotnych zmian merytorycznych, możemy przystąpić do procedowania.</u>
<u xml:id="u-326.1" who="#BolesławPiecha">Czy pani poseł podziela to stanowisko? Czy możemy przystąpić do procedowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#JoannaMucha">Tak. Przystąpmy do procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#BolesławPiecha">W związku z tym, jak zwykle w tego typu procedurze, zaczynamy od tytułu projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-328.1" who="#BolesławPiecha">Czy są zastrzeżenia, zwłaszcza jeśli chodzi o przywołania? Ze strony Biura Legislacyjnego nie ma zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-328.2" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tytuł projektu ustawy. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-328.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-328.4" who="#BolesławPiecha">W główce art. 1 również są przywołania. Myślę, że jest to sprawdzone i możemy główkę art. 1 przyjąć.</u>
<u xml:id="u-328.5" who="#BolesławPiecha">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła główkę art. 1.</u>
<u xml:id="u-328.6" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 1. Proszę panią poseł o krótkie omówienie ewentualnych korekt i sensu zmiany nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 1 dokonaliśmy jeszcze korekty w art. 1a ust. 1 pkt 2 – wyraz „nabyli” zmieniliśmy na „uzyskali”. Natomiast ust. 2 uzyskał brzmienie „Ilekroć w ustawie jest mowa o «tytule magistra farmacji» należy przez to rozumieć także «tytuł magistra uzyskany na kierunku farmacja»”.</u>
<u xml:id="u-329.1" who="#JoannaMucha">Problemem w tym zakresie było złe sformułowanie użyte w przedłożeniu rządowym. Mieliśmy wątpliwości. Jak już powiedziałam, zaproponowana poprawka została zaakceptowana przez wszystkie strony – społeczną, Biuro Legislacyjne i rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#BolesławPiecha">Jakie jest zdanie rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#KatarzynaChmielewska">Akceptujemy tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#BolesławPiecha">Ze strony Biura Legislacyjnego nie ma uwag. W związku z tym możemy przystąpić do głosowania nad zmianą nr 1.</u>
<u xml:id="u-332.1" who="#BolesławPiecha">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1 w brzmieniu zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-332.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1.</u>
<u xml:id="u-332.3" who="#BolesławPiecha">Proszę o krótkie omówienie zmiany nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 2 większość poprawek ma charakter redakcyjny. W art. 2a ust. 1 wyraz „wykonywanie” zmieniliśmy na wyraz „udzielanie” – nie zmienia to merytorycznego sensu przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#BolesławPiecha">Mówimy o zmianie nr 2, która zmienia brzmienie art. 2a i 2c. Pierwsza poprawka – zamiana wyrazu „wykonywanie” na wyraz „udzielanie” – dotyczy art. 2a ust. 1. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#JoannaMucha">Tak. W ust. 1 sformułowanie „wykonywanie usług farmaceutycznych” zamieniliśmy na „udzielanie usług farmaceutycznych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#BolesławPiecha">Czy są w tym zakresie uwagi ze strony Biura Legislacyjnego i rządu? Nie ma uwag. W takim razie jest pełne poparcie Biura Legislacyjnego i rządu.</u>
<u xml:id="u-336.1" who="#BolesławPiecha">Pani poseł, proszę kontynuować.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#JoannaMucha">W tym samym ustępie, w pkt 4 do sformułowania „sporządzanie leków recepturowych i aptecznych w aptekach” dodaliśmy wyraz „leków”. W związku z tym pkt 4 uzyskał brzmienie sporządzanie leków recepturowych i leków aptecznych w aptekach”.</u>
<u xml:id="u-337.1" who="#JoannaMucha">Są to naprawdę drobne zmiany i nie wiem, czy musimy je dokładnie omawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#TomaszJaroszyński">Jeśli mógłbym zasugerować, proponowałbym taki tryb prowadzenia prac nad tym projektem, aby przedstawiać zbiorowo poprawki redakcyjne – zostały poczynione drobne korekty dotyczące poszczególnych wyrazów, ale nie zmieniają one meritum przepisów – i ograniczyć się do poprawek merytorycznych. Ponieważ zmian redakcyjnych było dużo, jeśli będziemy omawiać cały projekt wyraz po wyrazie, może to nam zająć kilka godzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#BolesławPiecha">Dziękujemy za troskę o nasz czas, panie mecenasie.</u>
<u xml:id="u-339.1" who="#BolesławPiecha">Chciałbym wiedzieć, co merytorycznie oznacza „sporządzanie leków aptecznych”. Proszę stronę rządową o wyjaśnienie, dla mojej informacji. Jaka jest definicja leku aptecznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#KatarzynaChmielewska">To jest receptura...</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#BolesławPiecha">Jest lek recepturowy i lek apteczny. Czy jest między nimi jakaś różnica? Ja nie wiem. Chciałbym uzyskać wyjaśnienie. Proszę skorzystać z czyjejś pomocy, pani dyrektor. To jest moja ignorancja.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#KatarzynaChmielewska">Myślę, że pan prezes Andrzej Wróbel udzieli znacznie bardziej precyzyjnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję, że rząd deleguje wszystkie swoje uprawnienia na stowarzyszenia i korporacje.</u>
<u xml:id="u-343.1" who="#BolesławPiecha">Panie prezesie, oddaję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#AndrzejWróbel">Lekiem aptecznym jest produkt leczniczy sporządzony w aptece zgodnie z recepturą farmakopealną, przeznaczony do wydawania w tej aptece...</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem. Niech pan od razu wyjaśni członkom Komisji, jaka jest różnica między lekiem recepturowym a sporządzonym lekiem aptecznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#AndrzejWróbel">...w odróżnieniu od leku recepturowego, który jest przygotowany również z surowców farmakopealnych na podstawie recepty lekarskiej. Lek apteczny aptekarz może przygotować samodzielnie z surowców farmakopealnych, według farmakopei, która obowiązuje obecnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#BolesławPiecha">Bardzo się cieszę, że zaprosiłem na posiedzenie Komisji przedstawicieli Naczelnej Rady Aptekarskiej, bo zapewne rząd by nam tego nie wyjaśnił.</u>
<u xml:id="u-347.1" who="#BolesławPiecha">Proszę panią poseł o kontynuowanie omawiania zmiany nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#JoannaMucha">Nadal jesteśmy w art. 2a. Jeśli chodzi o ust. 4, już wspominałam o tej poprawce. Ust. 4 brzmi „Farmaceuta wykonujący zawód w aptece, punkcie aptecznym lub hurtowni farmaceutycznej jest aptekarzem”. Dodaliśmy tu wyrazy „w punkcie aptecznym”. Wypłynęło to podczas dyskusji w podkomisji. Jak już powiedziałam, była na to zgoda ze wszystkich stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#BolesławPiecha">Zawsze apteki i punktu aptecznego dotyczyły inne regulacje. Z moich doświadczeń wynika, że jest ogromny dysonans między punktami aptecznymi i zainteresowanymi nimi podmiotami – zwłaszcza technikami, którzy mogą prowadzić punkty apteczne, a nie tylko aptekarze.</u>
<u xml:id="u-349.1" who="#BolesławPiecha">Czy strona rządowa ma jednoznaczne stanowisko w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#KatarzynaChmielewska">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#BolesławPiecha">A Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#TomaszJaroszyński">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#BolesławPiecha">A pan prezes – muszę pytać eksperta?</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#AndrzejWróbel">Zgadzamy się z tą poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#BolesławPiecha">Czy zostały jeszcze dokonane poprawki w zmianie nr 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#JoannaMucha">Tak, panie przewodniczący. W art. 2c ust 6 wyrazy „Rada Ministrów” zastąpiliśmy określeniem „minister właściwy do spraw zdrowia”. Zatem to minister właściwy do spraw zdrowia, a nie Rada Ministrów, określi w drodze rozporządzenia ramowy program praktyki zawodowej w aptece.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#BolesławPiecha">Jest to ważna sprawa, bo chodzi o delegowanie pewnych uprawnień, które obecnie są na poziomie Rady Ministrów, ministrowi właściwemu do spraw zdrowia.</u>
<u xml:id="u-357.1" who="#BolesławPiecha">Jakie uprawnienia są delegowane niżej z tak wysokiego szczebla i dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#JoannaMucha">Tak jak jest napisane, chodzi o rozporządzenie w sprawie ramowego programu praktyki zawodowej w aptece, sposobu jej odbywania, dokumentowania i zaliczania. Podczas prac podkomisji uznaliśmy, że nie ma sensu, aby tak szczegółowe rozwiązania były podejmowane na posiedzeniu Rady Ministrów. Według nas, zwykle minister właściwy do spraw zdrowia zajmował się tego typu sprawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#BolesławPiecha">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#KatarzynaChmielewska">Jesteśmy za.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#BolesławPiecha">Ponieważ jest to zmiana merytoryczna, nie pytam o opinie Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-361.1" who="#BolesławPiecha">Czy są jeszcze inne poprawki w zmianie nr 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#JoannaMucha">Pozostałe poprawki miały charakter stricte redakcyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#BolesławPiecha">Czy ktoś z państwa posłów i zaproszonych gości chciałby zabrać głos w sprawie całej zmiany nr 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#JarosławKatulski">Podzielę się z państwem uwagą, którą zgłaszałem na posiedzeniu podkomisji, ale nie została uwzględniona.</u>
<u xml:id="u-364.1" who="#JarosławKatulski">Uważam, że niepotrzebny jest zapis, o którym właśnie mówimy – „Farmaceuta wykonujący zawód w aptece, punkcie aptecznym lub hurtowni farmaceutycznej jest aptekarzem”. Jest on zbędny, ponieważ piszemy ustawę, akty normatywne, a uzasadnienie, które usłyszałem, było takie, że historycznie mówi się o aptekarzu. Nie przekonuje mnie to i dlatego chciałem zgłosić tę uwagę. Według mnie ten przepis powinien być wykreślony.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#BolesławPiecha">Jakie jest zdanie rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#KatarzynaChmielewska">Przedstawialiśmy stanowisko merytoryczne na posiedzeniu podkomisji i podtrzymujemy je z prośbą, aby pozostawić ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#BolesławPiecha">Czy to stanowisko jest tożsame ze stanowiskiem Naczelnej Rady Aptekarskiej? Proszę pana prezesa o wyjaśnienie, bo zapewne większość z nas nie wie, o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#AndrzejWróbel">„Farmaceuta” jest pojęciem trochę szerszym niż aptekarz. Występują nieścisłości nomenklaturowe w ustawach, zatem chcąc uporządkować pewne sprawy, musimy przyjąć rozwiązanie, które zostało tutaj zaproponowane.</u>
<u xml:id="u-368.1" who="#AndrzejWróbel">Proszę zauważyć, że w ustawie o izbach aptekarskich jest definicja farmaceuty, natomiast ustawa dotyczy izb aptekarskich, jest Krajowy Zjazd Aptekarzy itd. Jest wiele takich określeń, które wymagają dodatkowych wyjaśnień. Temu właśnie służy ta uszczegóławiająca definicja.</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#BolesławPiecha">Czy pan poseł zgłasza się ad vocem?</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#JarosławKatulski">Tak. Nie będę się przy tym upierać, bo – jak widzę – nie przekonam państwa. Jednak skomentuję to w ten sposób – poza tym ustępem i nazwą w tej ustawie nigdzie nie wymieniamy wyrazu „aptekarz”. Każdy kolejny artykuł, ustęp czy punkt odnosi się do farmaceuty.</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#PrzemysławRzodkiewicz">Chcieliśmy zaproponować państwu poprawkę do sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich, a konkretnie do zmiany nr 2 w zakresie art. 2c. W całym projekcie ustawy poprawki dotyczą sześciomiesięcznej praktyki, która odbywa się po obronie pracy magisterskiej. Praktyka taka wynika z dyrektywy EWG 85/332 z 16 września 1985 r. Sytuacja studentów stażystów jest wyjątkowa, ponieważ status studentów jest taki, że praktyka podyplomowa odbywana po dwóch miesiącach praktyki w trakcie studiów oraz po zajęciach z farmacji praktycznej w aptece, a także po obronie pracy magisterskiej. Odbywana jest w formie kształcenia i jest bezpłatna.</u>
<u xml:id="u-371.1" who="#PrzemysławRzodkiewicz">Praktyka ta polega na pracy w aptece. Jest ona ciężka, ponieważ trwa ponad pół roku – absolwenci, po obronie pracy magisterskiej w czerwcu, rozpoczynają praktykę w październiku, a kończą w 1 kwietnia – w związku z czym przez 7 miesięcy pozostają bez środków do życia. W przypadku praktyki stażu, która odbywa się po zakończeniu studiów lekarskich, czy studiów lekarsko-dentystycznych, absolwenci tych kierunków otrzymują wynagrodzenie finansowane z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-371.2" who="#PrzemysławRzodkiewicz">W związku z tym prosilibyśmy państwa posłów o przyjęcie poprawki polegającej na dodaniu ust. 8 w brzmieniu: „Osoba odbywająca praktykę zawodową, o której owa w art. 2b ust. 1 pkt 1, otrzymuje stypendium stażowe z budżetu państwa z części właściwej dla ministra właściwego do spraw zdrowia na czas równy czasowi trwania praktyki, w wysokości określonej na podstawie art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. 2002 Nr 200, poz. 1679 z późniejszymi zmianami)”.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że jest to zgłoszenie opinii Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie zmiany nr 2, w zakresie art. 2c ustawy o izbach aptekarskich. Wyjaśnię, że chodzi o dodanie dwóch ust. do art. 2c. Pierwszy – ust. 7 – mówiłby o tym, że praktyka, o której mowa w art. 2b ust. 1 pkt 1 odbywa się na podstawie umowy cywilnoprawnej, która jest zawarta na czas określony pomiędzy studentem a kierownikiem apteki, a drugi – ust. 8 – mówi o finansowaniu tej umowy ze środków budżetu państwa. Przyjęto, że powinna być tutaj przywołana ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Jednak nie bardzo wiemy, jaka to jest wielkość. Czy to jest minimalne wynagrodzenie za pracę, czy to jest część albo podstawa obliczenia stypendium? To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-372.1" who="#BolesławPiecha">Po drugie, muszę zapytać panią dyrektor, przedstawicielkę rządu, o stanowisko w tej sprawie. A po trzecie, jest pytanie do państwa posłów, czy ktoś tę poprawkę przejmie. Przypominam, że jest to ustawa o charakterze europejskim, w związku z czym muszą się pod nią znaleźć trzy podpisy.</u>
<u xml:id="u-372.2" who="#BolesławPiecha">Oddaję głos pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#KatarzynaChmielewska">Nie mam upoważnienia pana ministra do zmiany stanowiska rządu, czyli podtrzymujemy stanowisko rządu w tej sprawie, aby pozostały przepisy zawarte w projekcie rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#LudwikDorn">Ja bym prosił pana przewodniczącego o minutę, abym mógł uważnie doczytać uzasadnienie w celu ewentualnego przejęcia poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#BolesławPiecha">Czy pan poseł Waldemar Wrona chce wykorzystać ten czas na wystąpienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#WaldemarWrona">Podobnie jak pan poseł Ludwik Dorn prosiłbym o czas, żeby móc dokładnie przejrzeć tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#BolesławPiecha">Żeby nie tracić tego czasu, powiem, w jakiej wysokości środki budżetowe należałoby przeznaczyć na ten cel, bo w sprawozdaniu powinniśmy to ująć albo przynajmniej zasygnalizować Sejmowi, o jakie środki chodzi, gdyby poprawka znalazła uznanie Sejmu.</u>
<u xml:id="u-377.1" who="#BolesławPiecha">Poza tym chciałbym dowiedzieć się od przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy konstrukcja dodania ust. 7 w art. 2c i wypełnienia jej ust. 8 jest prawidłowa, ponieważ mowa jest o umowie cywilnoprawnej, natomiast nie wiem, komu minister przekazuje stypendium stażowe – bezpośrednio studentowi, czy za pośrednictwem pracodawcy, czyli aptekarza. To jest pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#TomaszJaroszyński">Muszę się zgodzić z uwagami pana posła, iż może uzasadnione uwagi zgłoszone przez przedstawicieli Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej zostały zaprezentowane w bardzo niedoskonałej formie od strony prawnej. Po pierwsze, propozycja brzmienia ust. 7 ma charakter ogólny. Powiem szczerze, że trudno z tego wnioskować, aby w porównaniu z obecnym stanem prawnym tego rodzaju przepis stanowił jakieś zabezpieczenie dla studentów. Jeżeli konieczne byłoby uregulowanie poruszonego problemu, powinno to być jednak przeprowadzane w sposób bardziej szczegółowy.</u>
<u xml:id="u-378.1" who="#TomaszJaroszyński">Po drugie, jeśli chodzi o ust. 8, nie mając przy sobie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć państwu z całą pewnością, czy odwołanie do wskazanego przepisu jest prawidłowe. Poza tym rzeczywiście nie jest wiadome, jak miałby wyglądać mechanizm przekazywania tych środków. Z tych względów przyjęcie tych propozycji w takim kształcie narażałoby na narzut tworzenia przepisów nieprecyzyjnych, których stosowanie mogłoby być narażone na niebezpieczeństwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#BolesławPiecha">Czy pan poseł Ludwik Dorn jest już gotowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#LudwikDorn">Tak. Pomijając kwestie, które podniósł przedstawiciel Biura Legislacyjnego – ale być może pan znajdzie odpowiedź na tę krytykę legislacyjną, nie merytoryczną – zapewne wszyscy bylibyśmy bardziej szczęśliwi, gdyby znane nam były stosowne fragmenty przepisów, a nie tylko ich przywołanie. Występuje tu sprzeczność – z jednej strony mówi pan o wykonywaniu praktyki na podstawie umowy cywilnoprawnej, a z drugiej strony praktyka ta miałaby być płatna z budżetu państwa. Rozumiem, że chodziło o oszczędzenie aptekarzy. Co miałoby być treścią tej umowy cywilnoprawnej, skoro dotyczy ona świadczenia czegoś – z jednej strony aptekarz świadczy możliwość odbywania stażu, a z drugiej strony stażysta też coś świadczy. Tutaj jest sprzeczność.</u>
<u xml:id="u-380.1" who="#LudwikDorn">W obecnym stanie rzeczy, biorąc pod uwagę zastrzeżenia ze strony Biura Legislacyjnego, niestety, nie jestem gotów przejąć tej poprawki. Gdyby pan wcześniej wykonał pewną pracę, i rozmawiał z posłami, można to było przedyskutować wcześniej i dokonać odpowiednich zmian, byłbym w lepszej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#BolesławPiecha">Czy pan poseł Waldemar Wrona nadal chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#WaldemarWrona">Tak. Mamy problem z tego względu, że – jak rozumiem – za ten 6-miesięczny staż nie otrzymują państwo żadnego wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#PrzemysławRzodkiewicz">Tak, nie otrzymujemy żadnego wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#WaldemarWrona">Jeżeli zawarta jest umowa cywilnoprawna w zakresie, gdzie są świadczone pewne usługi, to za te usługi, pracę, powinno się zapłacić.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#BolesławPiecha">Sytuacja wygląda następująco. W biurach poselskich są przyjmowani na staż studenci różnych kierunków. Ta umowa jest potwierdzeniem przyjęcia i pracy, ale bez wynagrodzenia. Tutaj chodzi o to, że w odniesieniu do praktyki zawodowej – jest to praktyka, a nie staż, a jest to ważne, bo podyplomowe staże lekarskie są płatne z budżetu państwa, a to, jak to się dzieje, jest dokładnie opisane w ustawie – musielibyśmy narzucić aptekarzowi wzór umowy cywilnoprawnej, a ponadto, poprzez ministra właściwego i wojewodów – jak sądzę – zobligować budżet państwa do tego, żeby zawarł stosowną umowę o refundacji środków przekazywanych na realizację umowy cywilnoprawnej pomiędzy aptekarzem a studentem praktykantem.</u>
<u xml:id="u-385.1" who="#BolesławPiecha">Proponowany przepis jest niedoprecyzowany, a pociąga za sobą skutki prawne. Aczkolwiek całym sercem jestem za studentami farmacji i za tym, aby aptekarze mogli opłacać adeptów aptekarskich nie ze swoich pieniędzy, jednak wydaje mi się, że ta konstrukcja prawna jest zbyt ryzykowna, żeby Komisja mogła ją przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#PrzemysławRzodkiewicz">Chciałbym odnieść się do słów, które państwo posłowie raczyli wyrazić i podziękować za uwagi. My państwu zaprezentowaliśmy stanowisko Parlamentu Studentów RP, natomiast w czasie przerwy ustaliliśmy, że Ministerstwo Zdrowia uwzględni zapisy, które widzielibyśmy w treści umowy cywilnoprawnej, w wydanym rozporządzeniu – a przynajmniej dyskusje w tym zakresie będą prowadzone.</u>
<u xml:id="u-386.1" who="#PrzemysławRzodkiewicz">Natomiast jeśli chodzi o odpłatność za staż, zgłosiłem poprawkę. Jej intencją jest to, aby powiększona została pula przeznaczana z budżetu państwa dla Ministra Zdrowia na stypendia dla studentów, ponieważ sytuacja studentów stażystów farmacji jest wyjątkowa. Jest inna niż absolwentów kierunków lekarskich czy lekarsko-dentystycznych, którzy mają w ręku dyplom, i inna niż praktykantów w trakcie studiów, ponieważ nie mają oni za sobą żadnych praktyk ani obrony pracy magisterskiej. Studenci stażyści mają tytuł magistra farmacji, ale nie mają dyplomu i odbywają staż na zasadzie, że jest on wymagany w związku z dyrektywą Unii Europejskiej. W dyrektywie tej wyraźnie jest użyte sformułowanie „6-miesięczny staż”. Zarówno w ustawie, jak i w standardach kształcenia użyta jest terminologia „praktyka”, dlatego pozwalam sobie naprzemiennie używać określeń „staż” i „praktyka”, bo jest to niedoprecyzowane i wymaga uregulowania. Najlepszym do tego miejscem – naszym zdaniem – jest właśnie ustawa o izbach aptekarskich, w której znajdują się przepisy implementujące te 6-miesięczną praktykę czy też 6-miesięczny staż.</u>
<u xml:id="u-386.2" who="#PrzemysławRzodkiewicz">Rozumiem, że zaproponowana poprawka nie jest wystarczająco doprecyzowana, natomiast środki, które Minister Zdrowia przekazuje na pomoc materialną – bo z tego funduszu mają być wypłacane stypendia – tak właśnie się określa w ustawie o szkolnictwie wyższym. To jest stąd zaczerpnięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#BolesławPiecha">Bardzo pan zamącił całą sprawę. Oczywiście właściwa byłaby ustawa o zawodzie aptekarza (a takowej nie mamy), w której reguluje się takie sprawy. Z tego, co wiem, studia kończą się w ostatnim dniu stażu, więc staż czy praktyka jest elementem studiów. Należałoby więc pomyśleć o tym, że po piątym roku studiów, szósty rok jest finansowany obowiązkowym stypendium dla lekarza, na przykład.</u>
<u xml:id="u-387.1" who="#BolesławPiecha">Ponieważ ta poprawka jest wysoce niedoprecyzowana – jest wobec niej negatywne stanowisko rządu, które dotyczyło określenia brzegowych warunków i standardów wykonywania praktyki, natomiast nie było mowy o pieniądzach – a rząd nie ma upoważnienia, żeby w tej ustawie zaciągać jakiekolwiek zobowiązania, które rodziłyby skutki dla budżetu państwa, jeśli nikt nie przejmie tej poprawki, trzeba będzie próbować w innym miejscu.</u>
<u xml:id="u-387.2" who="#BolesławPiecha">Czy ktoś z posłów przejmuje tę poprawkę? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-387.3" who="#BolesławPiecha">Ponieważ cała zmiana nr 2 została już omówiona, przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2 w brzmieniu zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-387.4" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2.</u>
<u xml:id="u-387.5" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 3, dotyczącej art. 4. Proszę panią poseł o krótkie omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 3 korekty miały charakter wyłącznie redakcyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#BolesławPiecha">Czy są chętni do zabrania głosu w sprawie zmiany nr 3 polegającej na nadaniu nowego brzmienia art. 4? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-389.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3 w brzmieniu zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-389.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3.</u>
<u xml:id="u-389.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 4. Proszę panią poseł o krótkie omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#JoannaMucha">Również w zmianie nr 4 korekty miały charakter wyłącznie redakcyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#BolesławPiecha">Czy są chętni do zabrania głosu w sprawie zmiany nr 3, polegającej na nadaniu nowego brzmienia art. 4b-4g?</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#DamianRaczkowski">Mam propozycję poprawki dotyczącej art. 4c ust. 2. Polega ona na dodaniu pkt 5 i 6 w brzmieniu: „5) oświadczenie o korzystaniu z pełni praw publicznych”, 6) orzeczenie lekarskie stwierdzające posiadanie stanu zdrowia pozwalającego na wykonywanie zawodu farmaceuty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że dotyczy to zmiany nr 4 w zakresie art. 4c ust. 2, gdzie dopisujemy pkt 5 i 6. Sens tej poprawki polega na dodaniu załączników, które muszą być dołączone do wniosku w celu uzyskania prawa wykonywania zawodu farmaceuty.</u>
<u xml:id="u-393.1" who="#BolesławPiecha">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#KatarzynaChmielewska">Prosimy o przyjęcie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#BolesławPiecha">Proszę o stanowisko Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#TomaszJaroszyński">Proponujmy, żeby użyć określenia „orzeczenie lekarskie potwierdzające posiadanie stanu zdrowia”, aby ujednolicić stosowaną terminologię.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#DamianRaczkowski">Dokonam stosownej zmiany w poprawce.</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#BolesławPiecha">Czy są chętni do zabrania głosu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#LudwikDorn">Mam wątpliwość. Czy to oznacza ujednolicenie tych wymogów, które są w art. 4 ust. 1 z art. 4c?</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#BolesławPiecha">Tak, jest to kwestia ujednolicenia nomenklaturowego i redakcyjnego.</u>
<u xml:id="u-400.1" who="#BolesławPiecha">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#TomaszJaroszyński">Chciałbym zgłosić jeszcze dwie uwagi dotyczące zmiany nr 4. Pierwsza dotyczy art. 4c ust. 1 pkt 2. Chodzi o analogiczną propozycję, jaką przed chwilą zgłosiłem, czyli o użycie określenia „orzeczenie lekarskie potwierdzające posiadanie stanu zdrowia”...</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#BolesławPiecha">Jest to konsekwencja konstrukcji językowo-prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#TomaszJaroszyński">Tak jest. I druga uwaga. W art. 4d ust. 2 proponujemy, aby wyrazy „okręgowa izba aptekarska” zastąpić wyrazami „okręgowa rada aptekarska”, natomiast wyrazy „Naczelna Izba Aptekarska” zastąpić wyrazami „Naczelna Rada Aptekarska”. Jest to propozycja o charakterze porządkującym, ponieważ właściwy do podejmowania działań jest organ samorządu, a organem jest odpowiednio rada a nie izba, jeśliby więc państwo posłowie byliby skłonni do przejęcia tej poprawki, ujednoliciłoby to przepisy ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#BolesławPiecha">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#KatarzynaChmielewska">Prosimy o przyjęcie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#BolesławPiecha">Panie prezesie, izby nie należy mylić z radą. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#AndrzejWróbel">Tak. Rada jest organem izby.</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#BolesławPiecha">Cieszę się, że to określiliśmy.</u>
<u xml:id="u-408.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 z poprawkami. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-408.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-408.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 5. Proszę panią poseł o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#JoannaMucha">Panie przewodniczący, zastanawiam się, czy ktoś z posłów przejął poprawki, które zgłosił pan mecenas. Pytam dla porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#TomaszJaroszyński">Pani poseł, mam przygotowaną wersję pisemną. Gdyby troje z państwa posłów podpisało się pod tą propozycją dla pełnej jasności, wymogi formalne będą dochowane. To jest poprawka na pograniczu zmiany merytorycznej i legislacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem. W związku z tym zarządziłbym jednak reasumpcję głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja wyraziła zgodę na reasumpcję głosowania, ponieważ pominęliśmy głosowanie nad poprawką na pograniczu zmiany merytorycznej i legislacyjnej, bo izba to nie to samo co rada.</u>
<u xml:id="u-411.1" who="#BolesławPiecha">W związku z tym najpierw proponuję przyjęcie poprawki zaproponowanej przez pana posła Damiana Raczkowskiego, a polegającej na dopisaniu pkt 5 i 6 w art. 4c ust. 2.</u>
<u xml:id="u-411.2" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-411.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-411.4" who="#BolesławPiecha">Druga poprawka polega na tym, aby„okręgowa izba aptekarska” zastąpić wyrazami „okręgowa rada aptekarska”, natomiast wyrazy „Naczelna Izba Aptekarska” zastąpić wyrazami „Naczelna Rada Aptekarska”.</u>
<u xml:id="u-411.5" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tę poprawkę zaproponowaną przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego i popartą przez rząd. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-411.6" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-411.7" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania nad całością zmiany nr 4 z przyjętymi poprawkami. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 z poprawkami. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-411.8" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 z poprawkami.</u>
<u xml:id="u-411.9" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 5. Proszę panią poseł o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 5 nie wprowadziliśmy żadnych korekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-413.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania nad zmianą nr 5. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-413.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-413.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 6. Proszę panią poseł o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 6 dokonaliśmy kilku korekt redakcyjnych. Poza tym w art. 6a została zmieniona kolejność ustępów. Najważniejsza poprawka polegała na dodaniu nowego ustępu, który w treści sprawozdania jest oznaczony jako ust. 4 w następującym brzmieniu: „Okręgowa rada aptekarska każdorazowo może ocenić czasowy i okazjonalny charakter wykonywania czynności zawodowych farmaceuty, uwzględniając okoliczności, o których mowa w ust. 3.</u>
<u xml:id="u-414.1" who="#JoannaMucha">To była poprawka zgłoszona przez Naczelną Radę Aptekarską, która została zaakceptowana przez rząd i przedstawicieli Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#BolesławPiecha">Jest to różnica pomiędzy przedłożeniem rządowym a sprawozdaniem podkomisji. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#JoannaMucha">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do całości zmiany nr 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#TomaszJaroszyński">Chciałbym zgłosił poprawkę, analogiczną do poprzedniej, aby w art. 6a ust. 1 i 7 oraz w art. 6b ust. 2 i 3, wyrazy „okręgowa izba” zastąpić wyrazami „okręgowa rada”. Tę poprawkę poparło troje posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, panie mecenasie, że pan dokona korekty w zakresie kompetencji właściwych organów.</u>
<u xml:id="u-419.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła całość zmiany nr 6 z uwzględnieniem zaproponowanej poprawki. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-419.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 6 z poprawką.</u>
<u xml:id="u-419.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 7. Proszę panią poseł o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 7 również wprowadziliśmy kilka korekt o charakterze redakcyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#TomaszJaroszyński">W trakcie prac podkomisji Biuro Legislacyjne zgłosiło poważne zastrzeżenia do brzmienia ust. 4 w omawianym artykule. Uwagi te, niestety, nie zostały przez stronę rządową zaakceptowane.</u>
<u xml:id="u-422.1" who="#TomaszJaroszyński">Chodzi o to, iż w projekcie wyjściowym zastosowano pewien zabieg legislacyjny, aby obowiązujące już przepisy rozporządzenia dotyczące rejestru farmaceutów miały zastosowanie do nowego rodzaju rejestru uproszczonego. Naszym zdaniem, był to błąd legislacyjny.</u>
<u xml:id="u-422.2" who="#TomaszJaroszyński">Panie przewodniczący, trójka posłów zgłosiła uzgodnioną z nami poprawkę. Jeśli mogę, przytoczę treść propozycji nadania ust. 4 nowego brzmienia. Czytam: „Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia, sposób prowadzenia rejestru uproszczonego, o którym mowa w ust. 1, uwzględniając w szczególności tryb dokonywania wpisów i mian w rejestrze oraz wykreślenie z rejestru”.</u>
<u xml:id="u-422.3" who="#TomaszJaroszyński">Przyjęcie tego rozwiązania wypełniłoby lukę prawną, która mogłaby powstać w razie sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#BolesławPiecha">Poprawka jest poważna, bo daje ministrowi właściwemu do spraw zdrowia uprawnienia do stworzenia podstaw wzoru innego rejestru, czyli rejestru uproszczonego, który nie jest tożsamy z rejestrem prowadzonym dzisiaj przez izby aptekarskie.</u>
<u xml:id="u-423.1" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#KatarzynaChmielewska">Po ponownym wnikliwym przeanalizowaniu i zapoznaniu się z argumentami przedstawionymi na roboczo przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego, uznajemy zasadność tej poprawki i prosimy o jej przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7 dotyczącą dodania art. 8a z poprawką w zakresie ust. 4. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-425.1" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 7 z poprawką.</u>
<u xml:id="u-425.2" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 8. Proszę panią poseł o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 8 wprowadziliśmy dwie poprawki redakcyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-427.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 8 w brzmieniu ze sprawozdania podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-427.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 8.</u>
<u xml:id="u-427.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia zmiany nr 9 dotyczącej art. 19. Proszę panią poseł o omówienie tej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#JoannaMucha">W zmianie nr 9 dotyczącej art. 19 dodaliśmy lit. b), zgodnie z którą ust. 3 otrzymuje brzmienie: „Na uchwały Naczelnej Rady Aptekarskiej, o których mowa w ust. 1 oraz w art. 4f ust. 1, służy zainteresowanemu skarga do sądu administracyjnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do treści zmiany nr 9 zawartej w sprawozdaniu podkomisji? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-429.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę nr 9 w brzmieniu ze sprawozdania podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-429.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 9.</u>
<u xml:id="u-429.3" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania nad całością art. 1. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 1 nowelizowanej ustawy o izbach aptekarskich. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-429.4" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 1.</u>
<u xml:id="u-429.5" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia art. 2. Proszę panią poseł o omówienie tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#JoannaMucha">W art. 2, 3, 4, i 5 nie wprowadziliśmy żadnych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#BolesławPiecha">Niemniej jednak poddam je pod głosowanie oddzielnie.</u>
<u xml:id="u-431.1" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do artykułu 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#TomaszJaroszyński">Po ponownej analizie art. 2 proponujemy nadać ust. 2 nieco inne brzmienie, które precyzyjniej oddawałoby intencje projektodawców. Przytoczę treść tej propozycji: „Do spraw dotyczących przyznania prawa wykonywania zawodu farmaceuty wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej, stosuje się przepisy dotychczasowe”. Jeżeli chodzi o meritum, nie dokonujemy tu żadnych zmian, natomiast precyzujemy przepis o charakterze przejściowym. Poprawka ta znalazła uznanie posłów i stosowne podpisy zostały złożone.</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#BolesławPiecha">Jest to poprawka językowa. Przepis lepiej brzmi. Czy rząd ma coś przeciw takiemu brzmieniu ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#KatarzynaChmielewska">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 2 z poprawką o charakterze językowym. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-435.1" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2 z poprawką.</u>
<u xml:id="u-435.2" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#JoannaMucha">W art. 3 nie ma zmian w stosunku do przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#BolesławPiecha">Mówimy o sprawozdaniu. Jeżeli będą uwagi do sprawozdania, prosiłbym je zgłosić. To, co było w przedłożeniu rządowym, mało nas interesuje, mimo iż jest to tożsame.</u>
<u xml:id="u-437.1" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tego artykułu ze strony rządu, Biura Legislacyjnego lub posłów? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-437.2" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 3. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-437.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 3.</u>
<u xml:id="u-437.4" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#JoannaMucha">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tego artykułu ze strony rządu, Biura Legislacyjnego lub posłów? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-439.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 4. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-439.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 4.</u>
<u xml:id="u-439.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-440">
<u xml:id="u-440.0" who="#JoannaMucha">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-441">
<u xml:id="u-441.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tego artykułu ze strony rządu, Biura Legislacyjnego lub posłów? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-441.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 5. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-441.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 5.</u>
<u xml:id="u-441.3" who="#BolesławPiecha">Przechodzimy do omówienia art. 6, który dotyczy wejścia w życie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-442">
<u xml:id="u-442.0" who="#JoannaMucha">Panie przewodniczący, w przedłożeniu rządowym zawarty był zapis, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Podczas prac podkomisji zmieniliśmy ten zapis i w związku z tym ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego stwierdził, że potrzebne jest tu minimalne vacatio legis. To wszystkie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-443">
<u xml:id="u-443.0" who="#BolesławPiecha">Czy są uwagi do tego artykułu ze strony rządu, Biura Legislacyjnego lub posłów? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-443.1" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 6. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-443.2" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 6.</u>
<u xml:id="u-443.3" who="#BolesławPiecha">Przystępujemy do głosowania nad całością nowelizacji ustawy przedłożonej Komisji w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła całość nowelizacji ustawy z przyjętymi przez Komisję poprawkami redakcyjnymi, legislacyjnymi i merytorycznymi. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-443.4" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o izbach aptekarskich z wniesionymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-443.5" who="#BolesławPiecha">Pozostał nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Czy pani poseł Joanna Mucha zgadza się reprezentować Komisję jako poseł sprawozdawca?</u>
</div>
<div xml:id="div-444">
<u xml:id="u-444.0" who="#JoannaMucha">Tak, zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-445">
<u xml:id="u-445.0" who="#BolesławPiecha">Zatem poseł sprawozdawca został wybrany.</u>
<u xml:id="u-445.1" who="#BolesławPiecha">Proszę przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o wyrażenie opinii na temat projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-446">
<u xml:id="u-446.0" who="#DorotaLutostańska">Projekt ustawy jest zgodny z przepisami prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-447">
<u xml:id="u-447.0" who="#BolesławPiecha">Zamykam ten punkt porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-447.1" who="#BolesławPiecha">Czy ktoś z państwa ma jakieś sprawy, uwagi? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-447.2" who="#BolesławPiecha">Informuję, że jutro odbędzie się posiedzenie Komisji dotyczące informacji rządu w sprawie zamierzeń projektowanych przez rząd na najbliższe dni, miesiące i lata. Ponadto, jeśli podczas drugiego czytania ustaw, do których sprawozdania dzisiaj przyjęliśmy, zostaną zgłoszone poprawki, konieczne będzie zwołanie posiedzenia Komisji o godzinie 20.00 w sali 12, w budynku G. Szczegółowe informacje będą udzielone po zakończeniu drugiego czytania. Zostaną państwo powiadomieni SMS-ami.</u>
<u xml:id="u-447.3" who="#BolesławPiecha">Jeszcze dzisiaj oczekuję ewentualnych propozycji dotyczących planu prac Komisji na pierwsze półrocze 2008 r. Wiem, że państwo posłowie są kreatywni w zakresie prac w Komisji, natomiast przydałoby się czasami dać jej wyraz na piśmie. Cierpimy na niedobór pism od państwa posłów, a plan pracy Komisji ma być przyjęty jutro.</u>
<u xml:id="u-447.4" who="#BolesławPiecha">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>