text_structure.xml 65.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. W punkcie pierwszym mamy dyskusję nad przyjęciem opinii, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Jest z nami przedstawiciel wnioskodawców pan poseł Marek Balicki. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję za zaproszenie na posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Rozumiem, że mam się odnieść do konkluzji, która jest zawarta w opinii Biura Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">Komisja Ustawodawcza zajmuje się kwestiami prawnymi zgodności projektowanej ustawy z prawem Unii Europejskiej, z konstytucją, z innymi ustawami. I tylko pod tym względem rozpatruje, czy projekt powinien być dopuszczony do dalszych prac w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekBalicki">Rozumiem, że mam się odnieść do konkluzji, która znajduje się na str. 14 opinii sporządzonej przez Zespół Prawa Europejskiego i zaakceptowanej przez zastępcę Szefa Kancelarii Sejmu. Opinia ta zawiera uwagi, że art. 36e ustawy jest niezgodny z art. 56 Traktatu ustanawiającego Wspólnoty Europejskie (TWE), a proponowane art. 62j, 74d-74g, 74 m-74o ustawy są niezgodne z art. 87 TWE.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekBalicki">Podzielę stanowisko prezentowane dzisiaj w imieniu wnioskodawców ustawy na trzy części. Po pierwsze, z uwagą dotyczącą art. 36e ustawy zgadzamy się i zgłosimy odpowiednią autopoprawkę, która rozszerzy możliwość udzielenia pomocy przez ministra na zakłady opieki zdrowotnej prowadzone nie tylko w formie spółek użyteczności publicznej, ale również prowadzone przez podmioty wymienione w art. 8 ust. 1 w pkt 6–10, czyli wszystkie podmioty, które podlegają prawu upadłościowemu i naprawczemu, niezależnie od struktury własności.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarekBalicki">Po drugie, art. 62j, do którego zgłoszono uwagi, dotyczy tego – ustawa w ogóle dotyczy przekształceń w spółki – a art. 62j mówi, że grunty stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego będące przedmiotem użytkowania przez samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej w dniu poprzedzającym dzień przekształcenia stają się z tym dniem z mocy prawa nieodpłatnie przedmiotem użytkowania wieczystego spółki użyteczności publicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarekBalicki">Zwracam uwagę, że tego typu artykuł był zawarty w innych projektach ustaw, między innymi w projekcie ustawy, która ostatecznie została uchwalona przez Sejm, następnie zawetowana przez prezydenta i nie uchwalona ponownie przez Sejm. W opinii Zespołu Prawa Europejskiego Biura Analiz Sejmowych ten artykuł wówczas nie był kwestionowany. Taka jest opinia z 25 września odnosząca się do druku nr 947.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MarekBalicki">Podobna sytuacja jest, jeśli chodzi o projekt uchwały Rady Ministrów zatytułowanej „Program wieloletni pod nazwą «Wsparcie jednostek samorządu terytorialnego w działaniach stabilizujących system ochrony zdrowia»”. Znajduje się w tym projekcie uchwały Rady Ministrów analogiczny zapis.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MarekBalicki">W innych projektach ustaw, które przeszły całą czy prawie całą ścieżkę legislacyjną, ten przepis nigdy nie był kwestionowany, a teraz nagle został zakwestionowany. W związku z tym odnosimy wrażenie, że jest nierówne traktowanie projektów ustaw zanim jeszcze wejdą na ścieżkę legislacyjną w zależności od jakichś innych przyczyn, pozamerytorycznych. Tym bardziej, że stanowisko rządu już z tego roku jest takie, jak w tym projekcie, który w imieniu grupy posłów dzisiaj prezentuję.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MarekBalicki">Natomiast gdyby zaszła taka potrzeba, to w toku prac legislacyjnych można brzmienie tego przepisu zamienić na takie, jakie ostatecznie znalazło się w ustawie uchwalonej przez Sejm a zawetowanej przez prezydenta, czyli że majątek ten miałby być przedmiotem dzierżawy. Taki wariant wchodzi w grę, ale w tym przypadku uważamy, że trudno jest wnosić autopoprawkę, skoro inne projekty ustaw przeszły ścieżkę legislacyjną i takie uwagi nie były zgłaszane.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#MarekBalicki">Ostatnia, trzecia grupa spraw dotyczy art. art. 74d-74g i 74 m-74o, które zawierała ustawa z 6 listopada 2008 r. Ta zawetowana ustawa przeszła całą ścieżkę legislacyjną, Marszałek Sejmu poddawał ją pod głosowanie, stanowisko rządu było jednoznaczne, opinie na temat zastrzeżeń zostały przedstawione w piśmie ministra zdrowia z 26 września 2008 r., w którym zostały wyłożone wszystkie argumenty.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#MarekBalicki">Muszę powiedzieć, że z pewną konfuzją czy z pewnym zaskoczeniem stwierdzamy, iż tym razem projekt nie został skierowany do pierwszego czytania, kiedy identyczne zapisy, bo one zostały przeniesione z uchwalonej przez Sejm kilka miesięcy temu ustawy, nie budziły żadnych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#MarekBalicki">Gdyby potrzebna byłaby merytoryczna dyskusja, to jestem do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BartoszPawłowski">Nasze uwagi dotyczyły przede wszystkim zgodności z zasadami udzielania pomocy publicznej. Chcę tylko zwrócić uwagę, że rzeczywiście takie postanowienia były w ustawie uchwalonej przez Sejm i zawetowanej przez prezydenta, z tym, że te zapisy zostały wprowadzone w trakcie prac sejmowych w formie poprawek. One były przez nas opiniowane negatywnie w opinii skierowanej do Komisji Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#BartoszPawłowski">Podtrzymujemy stanowisko wyrażone w naszej opinii, iż przepisy, które wymieniał pan poseł Balicki, są niezgodne z zasadami udzielania pomocy publicznej. Prezentujemy stanowisko, jakie, naszym zdaniem, zajmie Komisja Europejska czy prawdopodobnie zajmie, bo czy zajmie, to już nie od nas zależy. Naszym zdaniem, te przepisy są niezgodne z przepisami unijnymi, a w każdym razie wymagają przed uchwaleniem notyfikacji Komisji Europejskiej, która wyrazi zdanie w sprawie dopuszczalności takich rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, ta poprawka, o której pan mówił, to jest na razie pana ustna deklaracja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekBalicki">Tak jest, panie przewodniczący. We wtorek otrzymałem tę opinię, dlatego dzisiaj tylko zgłaszam zamiar wniesienia poprawki. Ona zostanie zgłoszona na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekBalicki">Natomiast, jeśli pan przewodniczący pozwoli, to odniosę się do wypowiedzi przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych. Rozumiem, że mogą być różne opinie. Dysponuję opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej z dnia 25 września 2008 r., która jest podpisana przez sekretarza stanu pana Mikołaja Dowgielewicza, z której wynika, że jeżeli chodzi o samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, to taka pomoc bez notyfikacji jest dopuszczalna. Wskazane są dwa warunki udzielenia takiej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekBalicki">Po pierwsze, należałoby przeprowadzić wszystkie działania restrukturyzacyjne jeszcze przed przekształceniem w spółki kapitałowe, i tak jest w projekcie tej ustawy, tak samo było w projektach innych ustaw. Od kilku lat podobne stanowisko przedstawiała Rada Ministrów – restrukturyzacja i działania naprawcze mogą dotyczyć jedynie zobowiązań powstałych w związku z działaniem publicznych zakładów opieki zdrowotnej zgodnie z obowiązującymi zasadami, i to jest zawarte w tym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarekBalicki">Po drugie, że wszelkie wsparcie ze środków publicznych udzielone po przekształceniu w spółki powinno spełniać warunki określone w decyzji Komisji z dnia 28 listopada 2005 r., i to jest zrobione. Po prostu pewna trudność polega na tym, że są różne opinie. Inną opinię prezentuje administracja rządowa w toku całego procesu legislacyjnego, inną opinię prezentuje Zespół Prawa Europejskiego Biura Analiz Sejmowych i to w stosunku do tych samych zapisów. W stosunkowo krótkim czasie prezentuje inną opinię, czyli nie zgłasza zastrzeżeń we wrześniu zeszłego roku, a zgłasza zastrzeżenia teraz w marcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechSzarama">Czy państwo znają tę opinię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BartoszPawłowski">Pyta pan, panie przewodniczący, o opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechSzarama">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BartoszPawłowski">Tak, jest nam znana ta opinia. My się z nią nie zgadzamy. W szczególności wykazaliśmy w naszej opinii, że taka pomoc, jaka jest przewidziana w projekcie, nie stanowi rekompensaty z tytułu świadczenia usługi w interesie publicznym. Rekompensata za usługi w interesie publicznym jest dozwolona, natomiast ta przewidziana w projekcie taka nie jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, czy pan przeczytał fragmenty opinii pana Dowgielewicza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekBalicki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechSzarama">Czy mogę na nią rzucić okiem, żeby sprawdzić, czy to jest ten sam dokument, którym dysponuje Komisja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekBalicki">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechSzarama">Opinia, na którą pan się powołuje, dotyczy innej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekBalicki">Te same zapisy, ten sam przedmiot sprawy, tylko inni autorzy ustawy i niektóre rozwiązania inne, ale akurat nie te, o których dyskutujemy, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Czy pan mecenas zna tę opinię z 25 września 2008 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BartoszPawłowski">To jest opinia do projektu, który wniosła Platforma Obywatelska w ubiegłym roku. Daty oczywiście nie pamiętam, ale domyślam się, że jest to opinia, o której mówię. Tak, tę opinię znamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekBalicki">Jest jeszcze jedno pismo ministra zdrowia, pani minister Ewy Kopacz, z 26 września 2008 r., skierowane do Marszałka Sejmu, w którym przedstawione jest stanowisko ministra zdrowia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MarekBalicki">Ja powiem tylko w sposób nie budzący wątpliwości, ponieważ w 2004 r. i 2005 r. ta sama sprawa była przedmiotem prac Rady Ministrów, a tak się złożyło, że wówczas byłem członkiem Rady Ministrów, że muszą być spełnione cztery warunki. Nie tylko, że pomoc jest udzielona przez państwo lub ze środków publicznych, że przedsiębiorstwo uzyskuje przysporzenie na warunkach korzystniejszych od rynkowych i że pomoc ma charakter selektywny, ale musi być spełniony również czwarty warunek, że przyznanie środków grozi zakłóceniem lub zakłóca konkurencję oraz wpływa na wymianę handlową między państwami członkowskimi Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MarekBalicki">Nie budzi wątpliwości fakt, w tym piśmie są przytoczone argumenty, że ten czwarty warunek nie jest spełniony. Biuro w jednej opinii kładzie nacisk na to, że to jest wątpliwe, a w drugiej opinii, że mniej wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MarekBalicki">Moim zdaniem, stanowisko ministra zdrowia przy podejmowaniu rozstrzygnięć przez Komisję Zdrowia i, jak rozumiem, Prezydium Sejmu oraz Marszałka Sejmu, zostało uznane za podstawę prac legislacyjnych w tym przedmiocie w ubiegłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławChmielewski">Problem notyfikacji Komisja już rozpatrywała w tej kadencji. Czy notyfikacja może się toczyć równolegle z pracami Sejmu? Czy Marszałek Sejmu może wystąpić o notyfikację? Sądzę, że w tym zakresie możemy się oprzeć na tamtym naszym ustaleniu, że jest możliwe, aby Marszałek o tę notyfikację wystąpił. Ale oczywiście dopiero wtedy, kiedy projekt otrzyma charakter druku sejmowego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławChmielewski">Mam przed sobą opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, która wskazuje, że właściwym do wydania opinii w zakresie badania zgodności projektu z zasadami udzielania pomocy przez państwo jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak rozumiem, do dzisiaj takiej opinii nie mamy? A może wnioskodawcy posiadają jakąś opinię w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechSzarama">Komisja zwróciła się o taką opinię, ale, jak dotychczas, nie otrzymała odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekBalicki">Mogę poinformować, jakie było stanowisko UOKiK w tej sprawie trzy lata temu. Urząd uznał, że ta sprawa nie wymaga notyfikacji. Oczywiście wcześniej były prowadzone dyskusje, ale to nie budziło wątpliwości. Również konsultacje przeprowadzone z Komisją Europejską te wątpliwości rozwiewały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BartoszPawłowski">Chcę odpowiedzieć na pytanie zadane przez pana posła Chmielewskiego. Opinia prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może być uzyskana, ale na późniejszym etapie. Bodajże art. 16a ustawy o postępowaniach w sprawach pomocy publicznej przewiduje takie wystąpienie przez Marszałka Sejmu, ale już w trakcie prac sejmowych, czyli kiedy projekt będzie miał numer druku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławChmielewski">Rozumiem, że poprawka, o której również pan przewodniczący mówił, zostanie zmaterializowana i wtedy będziemy mogli wrócić do tego projektu, żeby podjąć decyzję ostateczną w ramach naszej Komisji. Taka jest też praktyka naszej Komisji, więc nie chcę tu niczego burzyć. W związku z tym proszę, żeby ta poprawka nabrała właściwego toku i wtedy na kolejnym posiedzeniu będziemy mogli wrócić do tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechSzarama">Uważam, że propozycja pana posła Chmielewskiego jest zasadna. Jeśli nie usłyszę innych wniosków, to tak właśnie postąpimy. Nie słyszę innych wniosków. A więc prosimy wnioskodawców w osobie pana posła Balickiego, aby, zachowując całą drogę proceduralną, skierowali do Marszałka Sejmu poprawkę, poprawka zostanie zaopiniowana przez Biuro Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, mam do pana prośbę o udostępnienie tych dokumentów, które pan ma z 2008 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekBalicki">Dobrze, mogę to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechSzarama">A my wyślemy jeszcze raz prośbę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o pilne udzielenie odpowiedzi. To, co pan mecenas powiedział, rozumiem w ten sposób, że Urząd zaopiniuje projekt z chwilą, kiedy zostanie mu nadany numer druku. Czy są jakieś przeszkody, żeby wydał swoją opinię na tym etapie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BartoszPawłowski">Nie ma takiej procedury i zwykle prezes odmawia wydania takiej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechSzarama">To znaczy w tym przypadku przyjął taktykę, że nic nie zrobił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekBalicki">Panie przewodniczący, to jest trzecia inicjatywa legislacyjna na przestrzeni półtora roku w tej kadencji w tej samej sprawie. Dwukrotnie nie było żadnych przeszkód, aby projektowi był nadany numer druku i odbyło się pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MarekBalicki">W stanowisku Biura Analiz Sejmowych sprzed roku wskazano inny błąd w ustawie, który nie został powtórzony w omawianym projekcie, ale w stosunku do tych zapisów nie były zgłaszane żadne zastrzeżenia. A więc niezależnie od opinii, które państwo przedstawiają, jak się wydaje, na dość wczesnym etapie, tak samo problem notyfikacji nie istnieje, dopóki nie ma druku sejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechSzarama">To na pewno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekBalicki">Gdyby więc przyjąć to stanowisko, to ono jest przedwczesne. Poprzednie projekty kończyły całą ścieżkę legislacyjną, a w tym przypadku jest inaczej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MarekBalicki">Przy czym jest projekt uchwały Rady Ministrów, który zawiera identyczne rozwiązanie, i on funkcjonuje. To jest problem dla mnie jako członka parlamentu, bo tu rodzi się jakaś wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MarekBalicki">Propozycja, którą złożył pan przewodniczący, jest dla nas jak najbardziej do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechSzarama">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś uwagi, wnioski lub pytania w tej sprawie? Nie słyszę. Dziękuję wobec tego wszystkim, dziękuję panu posłowi, proszę o złożenie poprawki, a Biuro Analiz Sejmowych proszę o szybkie opracowanie opinii dotyczącej tego projektu po zapoznaniu się z poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WojciechSzarama">Jeśli zgodne jest ze stanem faktycznym to, co mówi pan poseł Balicki na temat opiniowania tego projektu, że wtedy zastrzeżeń nie było, a teraz one się pojawiają, to poproszę pana mecenasa, żeby pan się do tych zarzutów ustosunkował. Poprosiłem o dokumenty z 2008 r., bo ich nie znam, ale proszę się przygotować, że jeżeli ponownie zostanie powtórzony ten zarzut, to poproszę przedstawicieli BAS o ustosunkowanie się do niego.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego – przyjęcie opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Projekt stanowiska w sprawie o sygn. akt P 87/08 przedstawi pan poseł Chmielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławChmielewski">Sprawa P 87/08 ma już wyznaczony termin – 28 maja 2009 r. Stanowisko, które przygotowało Biuro Analiz Sejmowych jest stanowiskiem na zgodność art. 1302 § 3 Kodeksu postępowania cywilnego z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 78 konstytucji. Wzorce konstytucyjne to: prawo do sądu, równość stron i dwuinstancyjność.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławChmielewski">Przepis został uchwalony w 2005 r. i mówi, że środek zaskarżenia w postaci zażalenia nienależycie opłacony, a wniesiony przez profesjonalnego pełnomocnika, rzecznika patentowego podlega odrzuceniu. Sąd w Warszawie ma wątpliwość, czy te trzy wzorce nie zostały naruszone przy takim zapisie tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#StanisławChmielewski">Generalnie prawo do sądu jest chronione przez Trybunał Konstytucyjny, ale nie w zakresie opłat sądowych. Chronione jest ono wtedy, kiedy pismo procesowe – apelacja, zażalenie jako normalny środek odwoławczy – ma wady innej natury niż kwestia opłaty. Całokształt dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego idzie w takim kierunku, że tam, gdzie mamy do czynienia z profesjonalizmem po stronie strony i dojdzie do tego uchybienia, to nie można mówić, że to narusza prawo do sądu czy zasadę dwuinstancyjności, bo jednak profesjonalizm to eliminuje. I również nie mamy tu do czynienia z naruszeniem zasady równości stron.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#StanisławChmielewski">Jak się dowiedziałem, pan przewodniczący Szarama ma podobną sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechSzarama">Zaskarżony jest ten sam przepis, natomiast zostały przywołane inne wzorce konstytucyjne. W mojej sprawie wnosimy o umorzenie, ale ze względu na to, że jako wzorzec konstytucyjny przywołany został tylko art. 32 konstytucji. Legislatorzy słusznie i zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego uznają, że ten wzorzec konstytucyjny nie może być samodzielnym wzorcem i muszą być wskazane konkretne prawa strony, które zostały naruszone.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WojciechSzarama">W sprawie posła Chmielewskiego został wskazany art. 45 i art. 78 konstytucji, czyli prawo do sądu, co w związku z art. 32 funkcjonuje. Natomiast w mojej sprawie art. 32 konstytucji został przywołany samodzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PiotrRadziewicz">Różnica polega jeszcze na tym, że pierwsza sprawa to pytanie prawne, a druga sprawa to skarga konstytucyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechSzarama">Ale wnioski byłyby podobne. W tej sprawie uznają państwo, że przepis jest zgodny, a w mojej sprawie wnosimy o umorzenie. Chodzi o to, że Trybunał Konstytucyjny stosunkowo niedawno uznał, że ten artykuł jest zgodny z konstytucją właśnie mniej więcej z tymi samymi wzorcami, uznając, że można odrzucić bez wezwania pismo, które nie zostało opłacone przez profesjonalnego pełnomocnika. Trybunał uznał, że można odrzucać takie pisma bez wezwania do uzupełnienia braków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławChmielewski">Powiem, że wyroki są z: 7 marca 2006 r. – SK 11/05; 8 maja 2006 r. – SK 32/05; 20 grudnia 2007 r. – P 39/06 oraz z 20 maja 2008 r. – P 18/07.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławChmielewski">Wynika z tego, że linia orzecznicza jest jednoznaczna. Tak to spuentuję – za coś ten profesjonalny pełnomocnik musi odpowiadać. Jeśli nie ma odpowiadać za swoje błędy o charakterze, nazwijmy to, materialnym, to musi odpowiadać za błąd o charakterze formalnym, jakim jest kwestia uiszczania opłat sądowych zwłaszcza stałych, chociaż te niestałe też są na tyle jasno określone, że jest to dość proste do wyliczenia. Więc ta odpowiedzialność powinna być i tak do tej pory Trybunał na to patrzy. Gdyby chciał zmienić stanowisko, to musiałby trochę inaczej na sprawę spojrzeć, jak mi się wydaje, w pełnym składzie, ale na razie nie mamy takiej zapowiedzi. Prokurator też już przedstawił stanowisko i też wnosi o zgodność.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławChmielewski">I to tyle z mojej strony, panie przewodniczący. Jeżeli Wysoka Komisja uzna, że mogę reprezentować Sejm, to jestem gotów to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyKozdroń">Tak się jakoś składa, że wszyscy „grzebiemy” w art. 1302 § 3. Ja 16 kwietnia miałem rozprawę przed Trybunałem Konstytucyjnym dotyczącą właśnie tego przepisu. W mojej sprawie chodziło o zarzuty od nakazu zapłaty niewłaściwie opłacone. W stanowisku stanęliśmy na stanowisku niezgodności z art. 32 ust. 1 konstytucji, a zgodności z pozostałymi wzorcami. I co ciekawe, i tylko tyle chcę powiedzieć, prokurator generalny stoi na stanowisku niezgodności art. 1302 § 3 nie tylko z art. 32 konstytucji, ale także z art. 45 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JerzyKozdroń">Nie dość tego, żeby było jeszcze ciekawiej, to Trybunał nie wydał wyroku, odroczył sprawę bez terminu i odnosimy wrażenie, że na coś czeka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławChmielewski">Zapomniałem powiedzieć, że jest już nowelizacja, która wejdzie w życie od 1 lipca. A więc może Trybunał czeka na nią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PiotrRadziewicz">Ale jest wokanda. Może czekać na nowelizację, ale to by oznaczało, że sprawa, w której będzie stawał poseł Chmielewski, również będzie odroczona. Ale jest wokanda w tej sprawie, więc może to będzie ten moment, który to rozstrzygnie a resztę późniejszych postępowań Trybunał umorzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławChmielewski">Ale tu jest całkiem inne stanowisko prokuratora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyKozdroń">Zastanawia mnie to, że w zasadzie mamy podobne wzorce zaskarżenia w obu przypadkach, ale różne stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechSzarama">Pan poseł mówi o tych dzisiejszych sprawach, czy o swojej i posła Chmielewskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyKozdroń">W mojej sprawie też jest art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 oraz art. 2 konstytucji. I w tej sprawie stanęliśmy na stanowisku niegodności z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WojciechSzarama">To było stanowisko przygotowane przez …?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyKozdroń">To było stanowisko przygotowane przez Biuro Legislacyjne. A tu mamy stanowisko odmienne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WojciechSzarama">Dobrze, że pan, panie pośle, mówi o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyKozdroń">Teraz się zastanawiam, że w końcu ktoś nam zwróci uwagę, że wydajemy opinie jak nam czapka na głowie siedzi. Nie dość tego, z tego co wywnioskowałem z rozprawy, to co do art. 45 konstytucji Trybunał nie miał wątpliwości, ale zasadnicze wątpliwości Trybunał miał w odniesieniu do art. 32.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławChmielewski">Trybunał nie miał wątpliwości co do zgodności czy niezgodności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyKozdroń">Co do zgodności. Natomiast miał wątpliwości co do zasady równości, bo tam występuje cecha relewantna. Cały czas była podnoszona kwestia, i Trybunał to niejako przyznawał, nierówności broni. Strona powodowa, bo mamy art. 1302 § 1 i § 2, może konwalidować swoje uchybienia, a pozwany, który się pomyli, nie ma takiej możliwości. Jest to jego pierwsza czynność procesowa w sprawie, bo chodziło o zarzuty od nakazu zapłaty, więc to była pierwsza czynność w sprawie. On się o tej sprawie dowiedział, pomylił się w uiszczeniu wpisu i od razu pismo zostało odrzucone bez możliwości wysłuchania. I tu zasada nierówności broni była mocno podkreślana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, czy pamięta pan sygnaturę sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JerzyKozdroń">Nie, mam tyle spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WojciechSzarama">Mamy tutaj sprawę SK 4/08, ale to stanowisko jest na zgodność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyKozdroń">To chyba nie o tej sprawie mówię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WojciechSzarama">Być może, że nie o tej sprawie pan mówi. Trzeba to sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PiotrRadziewicz">Panie przewodniczący, jest kilka, jeśli nie kilkanaście spraw, które są w powiązaniu, a różnią się niuansami. Dotyczą tego samego przepisu, podobne są zarzuty, ale składane są w różnych trybach, na przykład – skarga konstytucyjna, pytanie prawne. Dotyczą też różnych zakresów tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyKozdroń">Gdyby sprawa dotyczyła apelacji, byłoby już inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PiotrRadziewicz">No właśnie. Żeby rozstrzygnąć w tamtej sprawie, czy stanowisko było spójne z orzecznictwem, które prezentujemy w naszej propozycji, musielibyśmy wiedzieć, o jaki zakres chodzi, bo nawet opłaty stałe są inaczej traktowane, opłaty fiskalne i inne uchybienia formalne inaczej są traktowane przez Trybunał. Są orzeczenia, które w konsekwencji są powoływane w zależności od kontekstu. Podejrzewam, że nie rozstrzygniemy w tym momencie sprawy bez dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JerzyKozdroń">Jak brzmi pytanie prawne, panie pośle Chmielewski? Czy to pytanie dotyczy na przykład pierwszej czynności w sprawie odrzucenia zażalenia? Czyli sprawa była rozpatrywana, czy wystąpiła zasada wysłuchania? Czy strona przedstawiła swoje argumenty?</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JerzyKozdroń">W mojej sprawie szczególną uwagę zwracano na brak możliwości strony wysłuchania, bo tam chodziło o to, że złożył zarzuty od nakazu zapłaty, a, jak wiemy, w postępowaniu odrębnym strona pozwana dowiaduje się o procesie w momencie, kiedy dostaje nakaz zapłaty. Że tutaj nie było wysłuchania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławChmielewski">Skoro stanowiska są zbieżne, proponuję, żebyśmy łącznie je przegłosowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WojciechSzarama">Przegłosujemy najpierw sprawę pana posła, potem moją, ponieważ one jednak się różnią.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 87/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Stanisław Chmielewski chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StanisławChmielewski">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Chmielewskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 87/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WojciechSzarama">Informuję, że przedstawiciele Biura Analiz Sejmowych przychodzą na posiedzenia Komisji w czwartki. Na następnym posiedzeniu Sejmu posiedzenie Komisji, jeżeli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, odbędzie się w czwartek o godz. 13.00. Proszę zarezerwować salę w tym terminie. A w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz w Komisji Sprawiedliwości, kiedy będzie ustalany termin posiedzenia, proszę powiedzieć, że w tym dniu i o tej godzinie jest posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt K 1/09 projekt stanowiska przedstawi poseł Andrzej Dera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejDera">Panie przewodniczący, proszę przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych o omówienie sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrRadziewicz">Autorką stanowiska jest pani Ewelina Gierach, ale ponieważ nie mogła dzisiaj być obecna na posiedzeniu, więc ją zastąpię.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PiotrRadziewicz">Sprawa o sygn. akt K 1/09. Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył ponad dwadzieścia przepisów tzw. ustaw korporacyjnych, kierując pod ich adresem dwie grupy zarzutów. Po pierwsze, zakwestionował obowiązkową przynależność do samorządu zaufania publicznego, różnych samorządów, i lekarskich, i prawniczych, w zasadzie można powiedzieć, że wszystkich, które obecnie występują w systemie prawa.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PiotrRadziewicz">Druga grupa zarzutów to zakwestionowanie kary dożywotniego pozbawienia prawa wykonywania zawodu orzekanej przez niektóre korporacyjne sądy dyscyplinarne.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PiotrRadziewicz">Nasze stanowisko składa się z trzech zasadniczych części. W pierwszej części wnosimy o umorzenie postępowania w odniesieniu do czterech przepisów ustaw korporacyjnych, to znaczy w odniesieniu do art. 46 ust. 1 pkt 4 ustawy o izbach aptekarskich, do art. 58 ust. 1 pkt 4 ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, art. 21 pkt 4 ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów oraz przepisów art. 55 ust. 2 ustawy o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PiotrRadziewicz">We wniosku Rzecznika w stosunku do tych przepisów nie zostało sporządzone uzasadnienie, a ponieważ zgodnie z ustawą o Trybunale Konstytucyjnym ten obowiązek ciąży na skarżącym, w tym zakresie wnosimy o umorzenie. Jednocześnie, gdyby Trybunał nie podzielił naszego stanowiska, że uzasadnienie wniosku Rzecznika nie zawiera argumentów o niekonstytucyjności tych przepisów, składamy w pkt 7 projektu stanowiska wniosek o zasięgnięcie u Rzecznika Praw Obywatelskich informacji, jak te przepisy są rozumiane w orzecznictwie poszczególnych sądów dyscyplinarnych, ponieważ wówczas tylko poprzez praktykę można ustosunkować się do zarzutu niekonstytucyjności. My sami nie jesteśmy w stanie pozyskać takich informacji. Zresztą gdyby tak było, że mamy w tym zakresie uzupełniać braki pisma, wówczas odwrócona zostałaby rola skarżącego i Sejmu jako uczestnika postępowania.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PiotrRadziewicz">Więc pierwsza część stanowiska to jest wniosek o umorzenie w sprawie czterech przepisów ustaw korporacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PiotrRadziewicz">Następnie Rzecznik kwestionuje obowiązkową przynależność do korporacji i przywołuje trzy wzorce konstytucyjne. Po pierwsze, Rzecznik uważa, że obowiązkowa przynależność osób wykonujących zawody zaufania publicznego do korporacji narusza art. 17 ust. 1 konstytucji, który stanowi: „W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PiotrRadziewicz">Konstytucyjne wyodrębnienie samorządów osób wykonujących zawody zaufania publicznego – twierdzi Rzecznik – jak również ich szczególna rola społeczna, nie są wystarczającymi przesłankami do wywodzenia z konstytucji zasady obowiązkowej do nich przynależności. W tym zakresie jesteśmy w dosyć dobrej sytuacji, ponieważ Trybunał kilkanaście razy wypowiadał się na temat obowiązkowej przynależności do zawodów zaufania publicznego w kontekście art. 17 konstytucji. To orzecznictwo zebraliśmy. Należy w skrócie powiedzieć, iż obligatoryjny charakter takiej przynależności, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego i komentatorów do tego przepisu konstytucji, jest bezsporny.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#PiotrRadziewicz">Pozwolę sobie odczytać fragment uzasadnienia: „Nadanie pewnym zawodom charakteru zawodów zaufania publicznego oznacza objęcie osób wykonujących takie zawody obowiązkiem przynależności do samorządu zawodowego. Podstawą włączenia określonego zawodu do kategorii zawodu zaufania publicznego powinno być zawsze uznanie, że nałożenie owych ograniczeń ma służyć interesowi publicznemu, a ich zakres winien być odpowiedni do ochrony tego interesu. Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny, już samo konstytucyjne wskazanie funkcji samorządu pociąga za sobą obowiązek przynależności do samorządu wszystkich osób, które uważa się za wykonujące tego rodzaju zawody. Skoro bowiem w interesie publicznym i dla ochrony danej korporacji zawodowej samorząd ma sprawować kontrolę nad prawidłowością wykonywania zawodu i czyni to jak gdyby w imieniu władzy publicznej, to nie można się zgodzić z postulatem, aby część osób wykonujących określony zawód była poza strukturami samorządowymi i nie podlegała tej kontroli”.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#PiotrRadziewicz">To jest omówienie kilku fragmentów z orzecznictwa Trybunału, w stanowisku przywołujemy sygnatury spraw. Więc w konsekwencji zarzut związany z naruszeniem art. 17 ust. 1 konstytucji należy uznać za niezasadny.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#PiotrRadziewicz">Drugi zarzut dotyczy ograniczenia wolności zrzeszania się, ponieważ zdaniem Rzecznika, istotnym aspektem wolności zrzeszania się jest również dobrowolność zrzeszeń, która powinna być odnoszona również do wszelkich organizacji istniejących w państwie, w tym do samorządów zawodowych w rozumieniu art. 17 ust. 1 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#PiotrRadziewicz">Naszym zdaniem, w tym przypadku zachodzi konieczność stwierdzenia nieadekwatności wzorca, ponieważ art. 58 ust. 1 konstytucji, który statuuje zrzeszania, dotyczy wolności i praw przede wszystkim politycznych, odnosi się do stowarzyszeń, związków zawodowych, partii politycznych. Nie odnosi się natomiast do zawodów zaufania publicznego, które mają szczególną podstawę prawną we wspomnianym przeze mnie art. 17 konstytucji. Mówię w wielkim skrócie, szersza analiza jest zawarta w projekcie stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#PiotrRadziewicz">Proponujemy uznać, że przepisy korporacji nie są niezgodne z art. 58 ust. 1 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#PiotrRadziewicz">Kolejny zarzut co do obowiązkowej przynależności do korporacji związany jest z zasadą równości wobec prawa. Zdaniem Rzecznika, ustawodawca powinien jednolicie traktować osoby wykonujące zawody zaufania publicznego bez względu na to, że wewnątrz samej kategorii „zawód zaufania publicznego” występuje pewna specyfikacja, zróżnicowanie związane z różnym charakterem obowiązków osób wykonujących te zawody.</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#PiotrRadziewicz">Ten zarzut proponujemy również odrzucić i uznać, że skarżone przepisy są zgodne z art. 32 konstytucji, ponieważ różne traktowanie zawodów zaufania publicznego jest funkcją ich odrębności instytucjonalnej i zakresu obowiązków, które nałożył na nich ustawodawca.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#PiotrRadziewicz">Najpoważniejszy zarzut Rzecznika Praw Obywatelskich, który pozwolę sobie omówić nieco szerzej, dotyczy ograniczenia wykonywania zawodu w zakresie, w jakim przepisy ustaw przewidują karę dyscyplinarną pozbawienia prawa wykonywania zawodu bez możliwości ponownego ubiegania się o wpis na listę osób wykonujących dany zawód. Zdaniem rzecznika, przepisy te naruszają proporcjonalność ingerencji w wolność wykonywania zawodu, a tym samym naruszają art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#PiotrRadziewicz">Rzecznik dowodzi w ten sposób: „O ile sama możliwość orzeczenia kary pozbawienia prawa do wykonywania zawodu jest niezbędna do wyeliminowania potencjalnego zagrożenia dla ochrony praw i wolności innych osób, to skutek tej kary nie jest jednak koniecznym elementem”. Zdaniem Rzecznika, nie ma podstaw do twierdzenia iż w przypadku każdej osoby, w stosunku do której orzeczono karę pozbawienia prawa wykonywania zawodu, utrata cech etycznych, niezbędnych do rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu, ma charakter ostateczny i niezmienny. Większość środków penalnych przewidzianych przez prawo karne opiera się bowiem na koncepcji, że ludzkie postawy i zachowania społeczne mogą ulegać pozytywnej przemianie. Tak surowe ograniczenie wolności pracy nie jest więc w przypadku postępowań dyscyplinarnych niezbędne dla ochrony praw osób trzecich. Sama kara pozbawienia prawa do wykonywania zawodu stanowi bowiem wystarczającą ich ochronę.</u>
          <u xml:id="u-67.17" who="#PiotrRadziewicz">O nieproporcjonalności świadczy również fakt, iż dożywotni skutek ograniczenia wolności pracy może nastąpić w reakcji na czyn, który nie podważa powszechnego zaufania obywateli do osób wykonujących zawód zaufania publicznego, np. klientów. Jako przykład Rzecznik podaje naruszenie przez adwokatów obowiązków zawodowych w postaci nieopłacenia składek członkowskich, mogące skutkować pozbawieniem prawa do wykonywania zawodu. Rzeczywiście przepisy tego nie wykluczają i Rzecznik podaje w materiałach załączonych do sprawy, że taka sytuacja się zdarzyła. Nie wskazuje, czy to był pewien eksces sądu dyscyplinarnego, który później uchylił Sąd Najwyższy, niemniej jednak nie można wykluczyć, że także relatywnie błahe wykroczenie dyscyplinarne może spowodować orzeczenie tej najpoważniejszej kary dożywotniego pozbawienia wykonywania zawodu.</u>
          <u xml:id="u-67.18" who="#PiotrRadziewicz">W tym zakresie chcielibyśmy się zgodzić z argumentacją Rzecznika i kilka przepisów ustaw korporacyjnych, które przewidują karę dożywotniego pozbawienia prawa wykonywania zawodu bez na przykład możliwości zatarcia skazania, tym bardziej bez wskazania kategorii czynów najpoważniejszych, za które ta kara może być orzeczona, uznać za niezgodne z art. 65 w związku z art. 31 ust. 3, a więc niezgodne z zasadą prawa do pracy, z nieproporcjonalnym ograniczeniem prawa do pracy.</u>
          <u xml:id="u-67.19" who="#PiotrRadziewicz">W projekcie stanowiska jest szeroka argumentacja, która skłoniła nas do zajęcia takiego stanowiska. Jeżeli państwo będą chcieli, żeby ją przedstawić, to jestem gotów.</u>
          <u xml:id="u-67.20" who="#PiotrRadziewicz">Czy mam przeczytać wszystkie zaskarżone przepisy? Nie w tym momencie, dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejDera">Problem polega na tym, że są zaskarżone wszystkie przepisy w polskim prawodawstwie, które dotyczą przynależności do zawodów publicznych. To jest istota tego problemu, tych zawodów jest sporo. Żebyśmy wiedzieli, o czym mówimy, to powiem, że zaskarżone zostały odpowiednie przepisy: ustawy o radcach prawnych, ustawy o adwokaturze, ustawy – Prawo o notariacie, ustawy o rzecznikach patentowych, ustawy o świadczeniu przez prawników zagranicznych pomocy prawnej w Rzeczypospolitej, ustawy o biegłych rewidentach, ustawy o samorządzie pielęgniarek i położnych, ustawy o izbach lekarskich, ustawy o zawodzie lekarza weterynarii, ustawy o izbach aptekarskich, ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów, ustawy o doradztwie podatkowym, ustawy o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów, ustawy o kuratorach sądowych. Chyba wymieniłem wszystkie. To są zawody uznane za zawody zaufania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejDera">Mamy art. 17 konstytucji stanowiący podstawę do oceny, który mówi wprost, że „w drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należnym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”. To są mierniki zawodów publicznych i tworzenia samorządów.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#AndrzejDera">Tak mamy skonstruowany art. 17 konstytucji i dotychczasowa linia orzecznicza Trybunału Konstytucyjnego wskazuje, że korporacjonizm nie budzi w tym momencie zastrzeżeń z konstytucją, ponieważ taki jest zapis konstytucji, który został swego czasu przegłosowany w polskim parlamencie. Natomiast problem korporacjonizmu istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle Dera, czy przyjmujemy zaproponowane stanowisko? A może chciałby się pan jeszcze zastanowić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MarianFilar">Moim zdaniem, stanowisko, które pan mecenas przed chwilą przedstawił, i stanowisko Rzecznika są jednoznacznie słuszne. I tu nie ma o czym mówić. Tylko po jednym zdaniu co do każdej okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MarianFilar">Jeśli chodzi o przymus korporacyjny, to on jest oczywisty. Nie tylko oczywiście uzasadniony, nie tylko z przyczyn, które podaje Rzecznik, ale także z tego powodu, że polski system prawny jest tak skonstruowany, że określone korporacje uzyskują od państwa pewne, można powiedzieć, koncesje władztwa państwowego ze skutkiem w postaci możliwości wydawania określonych decyzji skutecznych erga omnes, czyli krotko mówiąc, część władztwa państwowego państwo ceduje na korporacje. I w tym zakresie korporacje te funkcje realizują.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#MarianFilar">Czyli nie jest to klub dżentelmenów, którzy postanowili się skorporować i spotykać się co sobotę przy kieliszku koniaku, tylko to jest instytucja, która wykonuje w określonej części władztwo państwowe z wszelkimi konsekwencjami tego faktu. Dlatego obowiązkowa przynależność nie budzi wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#MarianFilar">A jeśli chodzi o sankcję w postaci „kary śmierci” korporacyjnej, to jest to absolutnie zgodne z całą linią orzecznictwa, począwszy od Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu, poprzez Trybunał Konstytucyjny, do Sądu Najwyższego. Wszędzie tam, gdzie w takim właśnie trybie – stricte niekarnym – wymierza się środki, które w istocie mają charakter karny, bo to jest retrybutywna reakcja na pewne naruszenie pewnego stypizowanego w określony sposób zachowania, gdzie te środki taki mają właśnie charakter, oczywiście trzeba do nich stosować całą aparaturę prawa karnego, także i tę, o której pan mecenas mówił, że nie może to być dożywotni zakaz, nie może to być „kara śmierci zawodowej”, bo prawo karne takich rozwiązań, przynajmniej polskie, w tym kontekście nie przewiduje.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#MarianFilar">Dlatego, moim zdaniem, przedstawione stanowisko jest jednoznacznie trafne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejDera">Chcę jeszcze dodać jedno zdanie. Istotne jest też to, co Trybunał w swojej linii orzeczniczej do tej pory podkreślał, że zakres czynności przypisanych poszczególnym zawodom, o których dzisiaj mówimy, ma swoje źródło w ustawach, a nie w konstytucji. To jest bardzo istotne dopowiedzenie, ponieważ ono oznacza, że to od parlamentu zależy ocena, czy silniejsze są racje interesu publicznego, które przemawiają za wyłącznością świadczenia na przykład pomocy prawnej przez członków określonych korporacji, czy za otwarciem tej formy aktywności dla osób jedynie z wymogiem wyższego wykształcenia. Sam Trybunał powiedział, że to nie jest wymóg konstytucyjny, tylko ustawowy. Trybunał powiedział dokładnie w ten sposób, że jest zgodny z konstytucją przymus korporacyjny, ale niekonstytucyjne nie byłoby również ustawowe unormowanie stwarzające możliwość świadczenia pomocy przez osoby, które nie wykonują tego zawodu. Jest to bardzo istotne dopowiedzenie do tego zakresu.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejDera">Całkowicie się zgadzam z argumentacją dotyczącą kar dyscyplinarnych. Natomiast sam problem korporacjonizmu zapewne będzie bardzo ciekawie omawiany. Wydaje się, że to stanowisko jest wyważone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 1/09 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko, przy 7 głosach za, braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się. Czy poseł Andrzej Dera chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejDera">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Andrzeja Derę jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 1/09. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt SK 7/08 projekt stanowiska przedstawię ja. Już odbyliśmy krótką dyskusję przy okazji prezentowania sprawy przez posła Chmielewskiego. Zaskarżony jest art. 1302 § 3 Kodeksu postępowania cywilnego – sąd odrzuca bez wezwania o uiszczenie opłaty pismo wniesione przez profesjonalnego pełnomocnika.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#WojciechSzarama">Ponieważ w tej skardze jako wzorzec konstytucyjny jest podany tylko art. 32 konstytucji, stoimy na stanowisku, że sprawa powinna być umorzona, dlatego że ten wzorzec nie powinien funkcjonować samodzielnie, gdyż nie wskazuje, jakie konkretne prawa skarżącego zostały naruszone. Poza tym w naszym stanowisku powołujemy się również na to, że Trybunał Konstytucyjny w sprawie konstytucyjności tego przepisu wydał już orzeczenie.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#WojciechSzarama">W uzasadnieniu proporcje są rozłożone tak, że silniej zaakcentowano fakt, iż w sprawie został wydany wyrok. Nie wiem, czy uzasadnienia nie napisać odwrotnie. Bo w przypadku sprawy pana posła Chmielewskiego wnosiliśmy o zgodność. Czy tam były wzorce konstytucyjne, które dotychczas nie były przywoływane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AgnieszkaTomaszewska">Panie przewodniczący, różnice są takie, że zaskarżony jest ten sam przepis, jednak zakresy są różne. W tej sprawie chodzi o apelację, w poprzedniej sprawie chodziło o zażalenie.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#AgnieszkaTomaszewska">Wnosimy o umorzenie, a są dwie podstawy do umorzenia. Jedna ze względu na art. 32 konstytucji, który nie może być samodzielną podstawą, druga dotyczy wyroku, który wydany został w listopadzie 2008 r. On również dotyczył odrzucenia niewłaściwie opłaconej apelacji, co oznacza, że w tym przypadku zakresy się pokrywają.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#AgnieszkaTomaszewska">Jeśli chodzi o sprawę pana posła Chmielewskiego, to jej nie można umorzyć, dlatego że zakresy są inne. Jak powiedziałam, w tej sprawie z zeszłego roku chodziło o odrzucenie nieopłaconej apelacji i tu chodzi o odrzucenie nieopłaconej apelacji. Dlatego w sprawie posła Chmielewskiego wnosimy o uznanie zgodności, a tutaj o umorzenie postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 7/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje mnie marszałkowi jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 7/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 110/08 projekt stanowiska przedstawi poseł Witold Pahl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WitoldPahl">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, sprawa dotyczy pytania prawnego Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy. Konkretnie dotyczy zarzutu postawionego przez sąd pytający wobec art. 164 ust. 4 ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WitoldPahl">Art. 164 ust. 4 brzmi: „Nadzorca sądowy i zarządca tracą prawo do wynagrodzenia i do zwrotu wydatków, jeżeli nie zażądają ich przed upływem terminów do wniesienia zarzutów na układ, a gdy odwołanie nadzorcy sądowego i zarządcy nastąpiło wcześniej – jeżeli nie zażądali ich w terminie tygodnia od dnia doręczenia im postanowienia o odwołaniu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WojciechSzarama">Jesteśmy za zgodnością, czy za niezgodnością tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WitoldPahl">Jesteśmy za stwierdzeniem, że ten przepis jest zgodny z art. 2, a konkretnie z określoną tam zasadą sprawiedliwości społecznej, i art. 64 konstytucji w zakresie podniesionym przez sąd pytający, czyli istnienia podstaw do proporcjonalnego ograniczania praw majątkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WojciechSzarama">Dziękuję, proszę kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WitoldPahl">Jeszcze jeden wzorzec został wskazany przez sąd pytający, to jest naruszenie art. I i art. IV Europejskiej Karty Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#WitoldPahl">Już na wstępie chcę powiedzieć, że będziemy także wnosili o umorzenie postępowania w zakresie, w jakim nie wynika to z pytania prawnego sądu, dlatego że ten przepis mówi o nadzorcy sądowym i zarządcy. Z treści pytania, z okoliczności sprawy wynika, iż przedmiotem postępowania jest wniosek zarządcy o ustalenie wynagrodzenia ostatecznego. Będziemy więc wnosili o umorzenie postępowania w zakresie dotyczącym nadzorcy sądowego ze względu na niedopuszczalność wydania takiego orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#WitoldPahl">Sąd stwierdza, że konstrukcja tego przepisu jest bardzo rygorystyczna. Sąd nie znajduje żadnego uzasadnienia dla utraty wynagrodzenia przez zarządcę z uwagi na spóźniony termin zgłoszenia roszczenia o wynagrodzenie i nie znajduje żadnego publicznego interesu, który przemawiałby za taką rygorystyczną formułą przyjętą w tym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#WitoldPahl">Pragnę przypomnieć, że roszczenie o wynagrodzenie zarządcy jest roszczeniem procesowym, że wchodzi w skład masy upadłości i korzysta z takich samych praw jak inni wierzyciele. Można z tej sytuacji procesowej zarządcy wywieść w sposób jednoznaczny z zasady, która zakazuje mniej czy bardziej korzystnego traktowania poszczególnych grup społecznych czy zawodowych, że zarządca w żaden sposób nie jest dyskryminowany, gdyż jest traktowany tak jak pozostali uczestnicy postępowania. Mało tego, jego wynagrodzenie jest zaliczane do pierwszej grupy zaspokojenia. Uznajemy więc, że taki element zdyscyplinowania zarządcy tak naprawdę stanowi również o dominującym interesie grupy wierzycieli.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#WitoldPahl">Zgłoszenie roszczenia po tym terminie stanowiłoby o tym, że nie będzie już masy upadłości. Postanowienie o umorzeniu postępowania stanowi bowiem o tym, że przywraca się właścicielowi, objętemu uprzednio postępowaniem upadłościowym z możliwością układu, uprawnienie do zarządzania swoim majątkiem, albo mamy procedurę likwidacyjną. A więc chociażby z tego powodu sytuacja zarządcy byłaby jeszcze gorsza, bo nie można dochodzić procesowo roszczeń w odrębnym trybie niż ten tryb przewidziany dla postępowań upadłościowych z możliwością układu.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#WitoldPahl">Sąd dość ogólnikowo przedstawił swoją argumentację, możemy tylko domniemywać, o jaką zasadę określoną w art. 2 sądowi chodziło. A więc zasada sprawiedliwości społecznej, jak się wydaje, jest w pełni zachowana.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#WitoldPahl">Co do ograniczeń praw majątkowych, czyli wynikających z art. 64 konstytucji, argumentacja BAS jest podobna. Uważamy, że również w tym zakresie istnieje podstawa do tego, aby takie ograniczenia praw majątkowych wprowadzić. Sytuacja zarządcy jest podobna do sytuacji innych uczestników postępowania upadłościowego, jest interes publiczny polegający na szybkości, sprawności działania upadłościowego. Wskazujemy również na to, że są w prawie cywilnym instytucje, które nakładają na stronę, która reprezentowana jest przez radcę prawnego, adwokata, rzecznika patentowego, również pod rygorem utraty możliwości żądania zwrotu kosztów procesu obowiązek złożenia takiego roszczenia w odpowiednim terminie, w trakcie trwania postępowania.</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#WitoldPahl">Skoro zarządca jest zobowiązany posiadać licencję i spoczywają na nim wyższe obowiązki, to uznajemy, że przepis art. 164 ust. 4 jest zgodny z art. 64 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#WitoldPahl">I ostatnia sprawa. Uznajemy także, że przepis art. 164 ust. 4 ustawy nie jest niezgodny z przepisami Europejskiej Karty Społecznej, dlatego że jej zakres obowiązywania dotyczy przede wszystkim praw pracowników – prawa do pracy, prawa do odpowiednich warunków pracy i prawa do sprawiedliwego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#WitoldPahl">Zarządca nie jest pracownikiem. Karta nie chroni praw osób, które są związane stosunkami cywilno-prawnymi czy administracyjno-prawnymi. Zresztą w bardzo podobnej sprawie dotyczącej radcy prawnego i praw do godziwego wynagrodzenia już Trybunał się wypowiadał. Dlatego proponuję Wysokiej Komisji, aby uznać, że ten przepis nie jest niezgodny z przepisami Europejskiej Karty Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 110/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Witold Pahl chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WitoldPahl">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Witolda Pahla jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 110/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do ostatniej sprawy o sygn. akt P 13/09. Pan poseł Grzegorz Karpiński ze względu na głosowania musiał wyjść na posiedzenie innej komisji. Powiedział, że akceptuje stanowisko opracowane przez Biuro Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#RadosławTymiński">Wysoka Komisjo, sprawa dotyczy art. 37a ust. 7 zdanie ostatnie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#RadosławTymiński">Problem konstytucyjny jest taki, że wzorcem jest art. 21 ust. 2 konstytucji, który mówi o wywłaszczeniu, że wywłaszczenie jest dopuszczalne tylko na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Jest przepis art. 37 ust. 1 ustawy, który mówi, że z określonym dniem grunty użytkowane przez koleje, a niebędące własnością kolei, przechodzą z mocy prawa na rzecz Skarbu Państwa za odszkodowaniem.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#RadosławTymiński">Zaskarżony przepis wprowadza wyjątki, w których nie należy się odszkodowanie. Pierwszym wyjątkiem jest złożenie wniosku o odszkodowanie po terminie, a drugim wyjątkiem jest „Roszczenie o odszkodowanie nie przysługuje również w przypadku, gdy grunt, o którym mowa w ust. 1, pozostawał do dnia 31 maja 2003 r. w posiadaniu samoistnym PKP SA lub jej poprzedników prawnych nieprzerwanie przez okres co najmniej 30 lat”.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#RadosławTymiński">Jak się wydaje, zamiarem projektodawcy było odniesienie się do prawa cywilnego, do art. 172 § 2, czyli do zasiedzenia. Przypomnę, że zgodnie z tym przepisem posiadacz w złej wierze może nabyć nieruchomość dopiero po 30 latach nieprzerwanego posiadania.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#RadosławTymiński">Natomiast pojawił się problem taki, że są takie sytuacje określone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którymi pomimo trzydziestoletniego posiadania można nie nabyć prawa własności nieruchomości. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach wymieniał kilka takich sytuacji. Jedną z takich sytuacji była sytuacja, w której nie istnieje realna niemożliwość dochodzenia roszczeń właścicielskich wskutek restrykcji w sferze stanowienia prawa lub w następstwie powszechnej praktyki organów realizujących prawo. Chodziło o to, że w pewnych okresach właściciele zostali pozbawieni własności, ale z powodów politycznych nie mogli złożyć do sądu roszczeń. Sąd Najwyższy stwierdził, że są też inne sytuacje, w których pomimo upływu trzydziestu lat nieprzerwanego posiadania nie można nabyć prawa własności nieruchomości. To będzie sytuacja, w której nieruchomość jest w użytkowaniu wieczystym.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#RadosławTymiński">Zaskarżony przepis nie obejmuje tych sytuacji, to znaczy, że prowadzi do tego, iż pomimo tego, że zgodnie z prawem cywilnym nie doszło do zasiedzenia, to nieruchomości i tak przechodzą na własność Skarbu Państwa bez odszkodowania. W związku z tym uznaliśmy, że jest to niezgodne z art. 21 ust. 2 konstytucji, bo jest to wywłaszczenie, a nie ma odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#RadosławTymiński">W orzecznictwie i w doktrynie wskazywano wyraźnie, że odszkodowanie jest warunkiem sine qua non wywłaszczenia, leganie nie można przeprowadzić wywłaszczenia bez odszkodowania. W związku z tym przepis ten w zakresie, w jakim nie obejmuje niektórych sytuacji dotyczących zasiedzenia, jest sprzeczny z art. 21 ust. 2 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 13/09 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Pan poseł Karpiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Grzegorza Karpińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 13/09. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#WojciechSzarama">Dziękuję państwu z Biura Analiz Sejmowych za przygotowanie stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#WojciechSzarama">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>