text_structure.xml
60.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Proponuję rozszerzyć go o punkt – sprawy bieżące, od których zaczniemy. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Pan marszałek nie zaakceptował stanowiska Komisji w sprawie o sygn. akt K 44/07. Sprawa dotyczy możliwości zestrzelenia samolotu pasażerskiego i procedur, jakie są w takim przypadku stosowane. Omawialiśmy tę sprawę na posiedzeniu Komisji i uznaliśmy, że procedury te są niezgodne z przywołanymi wzorcami konstytucji. Pan marszałek nie zgodził się z tym stanowiskiem i nie podpisał go. Takie sytuacje zdarzają się.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WojciechSzarama">Komisja Ustawodawcza w tej sprawie stanowisko przyjęła, więc jest to uwaga bardziej o charakterze technicznym niż legislacyjna. Czy pan mecenas zna stanowisko Kancelarii Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławWiśniewski">Zostało mi przekazane. Przekazano mi, że marszałek nie zgadza się uznać, iż przepis, który wzbudził wątpliwości pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, jest niezgodny z wzorcami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławWiśniewski">Chodzi o niezgodność przepisu art. 122a ustawy – Prawo lotnicze z art. 2, z art. 30, art. 31 ust. 3 i art. 38 konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">Czy pan został poinformowany o szczegółach decyzji pana marszałka?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MirosławWiśniewski">Nie. Wiem tylko tyle, że pan marszałek uważa, iż ten przepis jest zgodny z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WojciechSzarama">Pod pismem w tej sprawie podpisany jest pan minister Czapla, więc proszę o kontakt, bo być może pan minister będzie miał jakieś szczegóły dotyczące stanowiska marszałka. Sprawa jest terminowa, bo termin jest już wyznaczony – na 30 września. Trzeba więc przygotować stanowisko zgodnie z wolą marszałka, bo to on jest ostatecznym dysponentem stanowiska Sejmu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WojciechSzarama">Proszę o przygotowanie stanowiska jeszcze dzisiaj, potem proszę o kontakt ze mną, bo Komisja będzie musiała wyznaczyć nowego prowadzącego, gdyż poseł Piotr Krzywicki poinformował mnie, że w tej sytuacji nie czuje się na siłach, aby reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pan poseł opowiadał się za tym, żeby uznać ten przepis za niezgodny z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WojciechSzarama">Czy ktoś z panów posłów zechciałby reprezentować Sejm w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WojciechSzarama">Wobec braku chętnych uzgodnimy to w ramach prezydium, bo Komisja musi jakąś propozycję marszałkowi przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyKozdroń">Na kiedy wyznaczony jest termin w Trybunale Konstytucyjnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechSzarama">Termin jest na 30 września, więc sprawa jest bardzo pilna.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WojciechSzarama">Kiedy stanowisko będzie gotowe, proszę o przesłanie go wszystkim członkom prezydium i posłowi Jerzemu Kozdroniowi, żebyśmy mogli się z nim zapoznać. Przeprowadzimy konsultacje i zdecydujemy, kto na tę sprawę pójdzie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WojciechSzarama">Czy w sprawach bieżących mamy jeszcze coś do omówienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławChmielewski">Wczoraj posłowie otrzymali senacki projekt ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. Chcę prosić, aby Komisja ustaliła dzisiaj tok pracy nad tym projektem, chyba że wystarczy, iż na następnym posiedzeniu wprowadzimy ten temat do porządku dziennego i Komisja rozpatrzy projekt, który nie jest długi.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławChmielewski">Marszałek przesłał projekt do naszej Komisji na początku września, więc nie ma powodu, żeby on leżał i czekał, tym bardziej że dotyczy inicjatywy ustawodawczej obywateli i wynika z pracy Senatu, nad którą warto się pochylić. Warto chyba, żebyśmy przyjęli ten projekt, jeżeli, jako Komisja, dostrzeżemy potrzebę jego uchwalenia, aby nie było problemów z wykonywaniem tego prawa.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławChmielewski">Nie sądzę, abyśmy musieli powoływać podkomisję, bo to naprawdę nie jest długi projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechSzarama">Czy usłyszę wniosek o powołanie podkomisji? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WojciechSzarama">W takim razie, zgodnie z propozycją pana posła Chmielewskiego, projekt ustawy, zawarty w druku 926, rozpatrzymy na następnym posiedzeniu Komisji. Proszę posłów, aby zapoznali się z jego treścią. Spróbujemy zająć w tej sprawie stanowisko.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś sprawy bieżące? Nie ma. Wobec tego przechodzimy do rozpatrywania spraw przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WojciechSzarama">W sprawie o sygn. akt K 37/07 stanowisko powinien przedstawiać poseł Piotr Krzywicki, ale nie ma go dzisiaj na posiedzeniu. Wobec tego proszę pana legislatora o omówienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JarosławLichocki">Jest to wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie art. 62 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe. Rzecznik podnosi, że motywowany był przy działaniu licznymi skargami wynikającymi ze szkód powstałych na skutek opóźnień pociągów i brakiem możliwości uzyskania odszkodowania od przewoźnika na skutek przepisu art. 62 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JarosławLichocki">Dalej we wniosku Rzecznik przypomina ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej uregulowane na gruncie Kodeksu cywilnego. Gros uzasadnienia poświęca właśnie tym ogólnym zasadom, natomiast samo uzasadnienie wniosku dotyczące wzorców konstytucyjnych, czyli art. 64, art. 31 ust. 4 i art. 76 konstytucji, stanowi proporcjonalnie niewielką część uzasadnienia do wniosku.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JarosławLichocki">Art. 62 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe dotyczy wyłącznie komunikacji regularnej i, stanowiąc wyłom od ogólnej zasady odpowiedzialności odszkodowawczej, ogranicza odpowiedzialność przewoźnika za szkodę wyłącznie do winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. A ponadto przerzuca ciężar dowodu na poszkodowanego.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JarosławLichocki">Rzecznik Praw Obywatelskich nie odnosi się do przepisu art. 472 Kodeksu cywilnego, który mówi o należytej staranności dłużników, przy czym w przypadku, jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy nie wynika nic innego. O tej okoliczności rzecznik nie wspomina i, sytuując ten przepis jako niezgodny z ogólnymi zasadami odpowiedzialności odszkodowawczej, nie podnosi pośredniej możliwości zarezerwowanej dla ustawodawcy innego ukształtowania odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 47 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe, ponieważ ona wynika również z innych uregulowań.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JarosławLichocki">Rzecznik podnosi także, że należyta staranność w przypadku przewoźnika ma charakter zaostrzony na podstawie art. 355 § 2, jako że w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej ta należyta staranność powinna być rozumiana inaczej niż przy dłużnikach w przypadku zobowiązań, ponieważ powinno się uwzględniać zawodowy charakter tej działalności.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JarosławLichocki">Rzecznik podnosi niezgodność z następującymi wzorcami konstytucyjnymi – z art. 34, art. 31 ust. 3 i 76 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JarosławLichocki">Należy wskazać, że art. 64 ust. 1 dotyczy przede wszystkim prawa własności i innych praw majątkowych. Prawo do odszkodowania, określane, także na gruncie orzecznictwa Sądu Najwyższego, jest prawem majątkowym. Rzecznik podnosi także, że to prawo na gruncie ustawy – Prawo przewozowe zostało wydrążone z rzeczywistej treści prawa do odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JarosławLichocki">Odnosząc się do tych argumentów, należy podnieść, że, prawo do odszkodowania nie jest określone w konstytucji wprost, nie jest to konstytucyjne prawo. Należy je wywodzić w drodze interpretacji art. 64 ust. 1 jako prawo majątkowe. Także na podstawie orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, który umożliwia ustawodawcy dalej idące ograniczenia co do praw majątkowych innych niż własność, przy czym należy pamiętać o ograniczeniu, że nie należy wydrążać tych praw z rzeczywistej ich treści. Forma tego ograniczenia została zachowana. Zgodnie z art. 64 ust. 3 konstytucji jest to forma ustawowa.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JarosławLichocki">Należy podnieść, że w przypadku uznania niekonstytucyjności tego przepisu, przewoźnicy prawdopodobnie zmienią ogólne warunki przewozowe, stanowiąc, iż czas przyjazdu i odjazdu jest czasem szacunkowym, orientacyjnym. Tym samym unikną odpowiedzialności za szkody w ogóle. Dodać należy, że przepis, który obowiązuje dzisiaj, powstał na skutek decyzji ustawodawcy o zmianie przepisu, który wyłączał odpowiedzialność przewoźnika za szkody zupełnie.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JarosławLichocki">Do 1 lipca 1985 r. obowiązywał art. 89 dekretu z dnia 24 grudnia 1952 r. o przewozie przesyłek i osób kolejami, który stanowił, że spóźniony odjazd, przyjazd lub odwołanie czy wyłączenie z pociągu wagonu nie dają podróżnym prawa do odszkodowania od kolei w ogóle, co należy podkreślić.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JarosławLichocki">Więc ograniczenie, które, po pierwsze, umożliwiają ogólne przepisy dotyczące odszkodowań z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, umożliwia stanowienie innych zasad niż te wynikające z Kodeksu cywilnego. Po drugie, ograniczenie przesłanek będących podstawą do dochodzenia odszkodowania z tytułu wyrządzonej szkody nie jest zupełne, nie wydrąża prawa do odszkodowania z rzeczywistej ich treści.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JarosławLichocki">To wszystko powoduje, że w mojej ocenie należy uznać ten przepis za zgodny z art. 64 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#JarosławLichocki">Jeśli chodzi o ust. 2 art. 64, to należy podnieść, iż ust. 2 statuuje, że prawa majątkowe przysługują każdemu i na równym poziomie. Przepisy Prawa przewozowego nie różnicują sytuacji pasażerów, w związku z czym należy stwierdzić, że nie ma tu nierówności, nie ma wyłączeń, każdy pasażer na takich samych zasadach ma prawo dochodzenia do odszkodowania z tytułu wynikłej szkody na skutek opóźnienia bądź odwołania pociągu.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#JarosławLichocki">Jeżeli chodzi o art. 31 ust. 3, jak wcześniej zaznaczyłem, prawo do odszkodowania nie jest prawem konstytucyjnym. Art. 31 ust. 3 dotyczy wyłącznie praw konstytucyjnych, w związku z czym nie będzie miał w tym przypadku zastosowania. Pomijam w tej chwili inne warunki umożliwiające ograniczenie praw konstytucyjnych w związku z wcześniej przyjętym założeniem.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#JarosławLichocki">Natomiast jeżeli chodzi o art. 76 konstytucji, to w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, np. w orzeczeniu do sprawy o sygn. akt P 11/98, dotyczy zasad polityki państwa. On nie statuuje praw i wolności obywatelskich, tylko wyznacza standardy ochrony, m.in. praw konsumenta, i uniemożliwia stanowienie przez ustawodawcę regulacji, które umożliwiałyby np. nieuczciwe praktyki konsumenckie. Nie stanowi on zatem podstawy dla praw i roszczeń dla obywatela.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#JarosławLichocki">Paradoksalnie w przypadku art. 76 konstytucji taką nieuczciwą praktyką mogłaby być konsekwencja uznania za niekonstytucyjny lub uchylenia tego artykułu Prawa przewozowego, bo jak wspomniałem wcześniej, rozszerzenie zakresu odpowiedzialności przewoźnika spowoduje zmianę ogólnych warunków przewozu, zmierzającą do tego, że godziny odjazdu i przyjazdu będą orientacyjne. W ten sposób przewoźnicy będą wyłączać swoją odpowiedzialność całkowicie.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#JarosławLichocki">Dzisiaj jest ta odpowiedzialność ograniczona, aczkolwiek jeżeli poszkodowany udowodni, iż przewoźnik dopuścił się rażącego niedbalstwa bądź umyślnej winy, może dochodzić skutecznie odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#JarosławLichocki">Konkludując, art. 62 ust. 2 ustawy – Prawo przewozowe jest zgodny z art. 64 ust. 1 i 2 konstytucji, nie jest niezgodny z art. 31 ust. 3, bo ten artykuł dotyczy praw konstytucyjnych, i jest zgodny z art. 76 konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WojciechSzarama">Czy sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyKozdroń">Nie, nie była omawiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechSzarama">Z porządku obrad wynika, że jest to sprawa pana posła Krzywickiego. Czy nastąpiła jakaś zmiana?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MonikaJanczyk">Tak. Pan poseł Krzywicki przekazał tę sprawę panu posłowi Markowi Wikińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechSzarama">Problem w tym, że nie znamy stanowiska pana posła Wikińskiego. Czy Biuro Analiz Sejmowych przygotowało opinię w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JarosławLichocki">Tak, panie przewodniczący, podobną w treści do mojego stanowiska. To znaczy, konkluzje są takie same.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechSzarama">A prokurator?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JarosławLichocki">Nie otrzymałem jeszcze stanowiska prokuratora w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Rzeczywiście, w dokumentach zapisane jest, że ja mam reprezentować Sejm w tej sprawie, ale ja z niej zrezygnowałem natychmiast, gdy się z nią zapoznałem. Ja tą sprawą się nie zajmuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarianFilar">Wydaje mi się, że ostateczna konkluzja pana legislatora jest słuszna. Mówiąc najkrócej i nie wdając się w szczegóły, nie może być ani tak, że przewoźnik – PKP – nigdy nie jest odpowiedzialny za nic, a pełne ryzyko ponosi ten, który jest dysponentem przesyłki, np. nadawca, który przesyła coś pociągiem. Ale nie może być także i tak, że przewoźnik odpowiada absolutnie zawsze, właściwie na zasadzie ryzyka.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarianFilar">Gdyby tak miało być, to istnieje niebezpieczeństwo, o którym mówił pan legislator, a z drugiej strony tak być po prostu nie może, bo paraliżowałoby to całkowicie obrót prawny w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MarianFilar">Wszelkie rozwiązania takie w środku są dobre i trzeba zmierzać do ich utrwalenia. W konsekwencji to stanowisko pana legislatora jest adekwatne do takiej filozofii. Żadnych ekstremizmów. Należy zachować jakiś złoty rozsądny środek.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyKozdroń">Skoro mówimy o Prawie przewozowym, to odpowiedzialność cywilna przewoźnika, jakim jest przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, a taką rzeczą są tacy przewoźnicy, jest na zasadzie ryzyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś głosy w dyskusji? Nie ma. Panie mecenasie, czy stanowisko jest już na piśmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JarosławLichocki">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WojciechSzarama">W takim razie proszę napisać to stanowisko i przegłosujemy je na kolejnym posiedzeniu Komisji po wysłuchaniu opinii posła Marka Wikińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JarosławLichocki">Tak, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechSzarama">Proszę przekazać panu posłowi Wikińskiemu, że sprawa była omawiana na posiedzeniu i że Komisja podziela uwagi przedstawione przez legislatora, ale prosi o przygotowanie projektu stanowiska na piśmie. Po akceptacji pana posła Wikińskiego na kolejnym posiedzeniu Komisji przegłosujemy je.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławChmielewski">Przyjęliśmy kiedyś zasadę, że każda sprawa przechodzi przez podkomisję. Pytanie więc, dlaczego tak się nie dzieje?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WojciechSzarama">Tak powinno być i tak byłoby najlepiej. Ale prawdą jest i to, że stanowiska nie są przygotowywane. Z jednej strony marszałek Sejmu nalega, żebyśmy pracowali szybciej i żeby zaległości w zajmowanych przez nas stanowiskach i wysyłanych potem przez marszałka do Trybunału Konstytucyjnego zmniejszyły się – powinniśmy doprowadzić do sytuacji, aby dotrzymywać 60-dniowego instrukcyjnego terminu – a z drugiej strony państwo, zapewne na skutek obciążenia różnymi innymi sprawami, nie przygotowali jeszcze tych stanowisk.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WojciechSzarama">Na pewno będziemy się starali rozwiązać problem na drodze współpracy posła wyznaczonego do prowadzenia sprawy i legislatora. Ale na dzień dzisiejszy doszedłem do wniosku, że będziemy na posiedzeniu Komisji omawiać projekty stanowisk, które nie są jeszcze przygotowane. Być może legislatorom będzie łatwiej to zrobić.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WojciechSzarama">Natomiast w najbliższym czasie prezydium Komisji i podkomisja spróbują znaleźć jakieś rozwiązanie tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyKozdroń">Spróbujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. Sprawa o sygn. akt K 48/07 została przydzielona posłowi Grzegorzowi Karpińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GrzegorzKarpiński">Sprawa o sygn. akt K 48/07 jest tożsama z omawianą już przez Komisję sprawą o sygn. akt P 40/07. Tamta sprawa dotyczyła pytania prawnego sądu, ta sprawa dotyczy wniosku Rzecznika Spraw Obywatelskich. Wnosi on o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu art. 2 ust. 1 i 2 ustawy o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#GrzegorzKarpiński">Zarówno rzecznik, jak i sąd zarzucają niezgodność tego przepisu z art. 2 konstytucji. Przepis nakład na wójta, burmistrza, prezydenta miasta, starostę, marszałka obowiązek zasięgnięcia informacji w Krajowym Rejestrze Karnym o swoich pracownikach samorządowych. W przypadku pozyskania stamtąd informacji, że pracownik samorządowy był skazany w przeszłości za przestępstwo umyślne, nakazywał mu rozwiązanie z nim stosunku pracy.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#GrzegorzKarpiński">W tamtej sprawie podjęliśmy stanowisko o zgodności wskazanego przepisu z konstytucją i proponuję, żebyśmy podtrzymali to stanowisko również w sprawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich. Zarzuty sądu i Rzecznika Praw Obywatelskich w większości pokrywają się.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WojciechSzarama">Czy stanowisko w tej sprawie jest napisane?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzKarpiński">Tak, jest już napisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WojciechSzarama">Czy są uwagi lub pytania do tego stanowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekŻalek">Chcę prosić o wyjaśnienie. Czy osoby, które wcześniej zostały skazane, mogą być zatrudniane, czy musi być zatarcie?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzKarpiński">Nie może być zatrudniona osoba, która popełniła przestępstwo umyślne. Osoba, która była zatrudniona w chwili wejścia w życie ustawy, a widniała w Krajowym Rejestrze Karnym jako ta, która popełniła przestępstwo umyślne, podlegała zwolnieniu z pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyKozdroń">A ta, która ma zatarcie?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrzegorzKarpiński">Taka osoba nie widnieje w Krajowym Rejestrze Karnym i w związku z tym otrzymuje wypis, że nie widnieje w rejestrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławChmielewski">Czy ta sprawa z wniosku sądu jest już rozpatrzona przez Trybunał Konstytucyjny?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#GrzegorzKarpiński">Nie. Jeszcze nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 48/07 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Grzegorz Karpiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#GrzegorzKarpiński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Grzegorza Karpińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 48/07. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 46/07 stanowisko przedstawiać miał poseł Marek Wikiński, ale nie ma go. Czy jest legislator do tej sprawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RadosławRadosławski">Tak, jestem.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WojciechSzarama">Czy stanowisko do tej sprawy jest już napisane?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RadosławRadosławski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WojciechSzarama">Czy pan poseł Wikiński miał okazję zapoznać się z tym stanowiskiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MonikaJanczyk">Stanowisko dotarło do sekretariatu wczoraj wieczorem.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WojciechSzarama">Wobec tego proponuję, żebyśmy tę sprawę omówili na kolejnym posiedzeniu Komisji. Inaczej będziemy dwa razy omawiali sprawę. Niech poseł Wikiński zapozna się z tym stanowiskiem i na następnym posiedzeniu przedstawi swoje.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WojciechSzarama">Proszę sekretariat o poinformowanie pana posła Wikińskiego, że stanowisko jest przygotowane i aby był gotowy do jego przedstawienia. Dzisiaj panu bardzo dziękuję, natomiast powrócimy do sprawy na kolejnym posiedzeniu Komisji, kiedy będzie obecny pan poseł Wikiński.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 56/07 stanowisko przedstawić ma poseł Stanisław Pięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#StanisławPięta">Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił się z pytaniem, czy art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez państwowe przedsiębiorstwa państwowe jest zgodny z art. 165 konstytucji?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#StanisławPięta">Przepis ten mówi o tym, że „Przedsiębiorstwu państwowemu lub spółce, które spełniły warunki określone w art. 3 ust. 1, przysługuje w stosunku do gminy roszczenie o zawarcie umowy przekazania nieruchomości. Roszczenie to przedawnia się z upływem roku od dnia złożenia gminie oświadczenia wraz z wymaganymi dokumentami”. Chodzi o to, że istnieje rozwiązanie prawne, które przymusza gminę do przyjęcia takiej nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#StanisławPięta">Gdyby było stanowisko, bo z tego, co wiem, to jeszcze go nie ma, to byłoby to stanowisko mówiące o niezgodności tego przepisu z konstytucją. Ale na poprzednim posiedzeniu Sejmu przepis ten został uchylony, więc chyba nasze stanowisko powinno iść w kierunku umorzenia.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#StanisławPięta">Tyle z mojej strony, proszę pana mecenasa o rozwinięcie tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MirosławWiśniewski">Na skutek inicjatywy Senatu wynikającej z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego tego przepisu została złożona w lutym tego roku w druku nr 309 inicjatywa senacka dotycząca uchylenia przepisu, który jest przedmiotem pytania prawnego sądu okręgowego.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MirosławWiśniewski">Sejm 9 września uchylił ten przepis i przez Senat będzie rozpatrywana ustawa z tej daty w przyszłym tygodniu. Przygotowując stanowisko, miałem do wyboru dwa rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MirosławWiśniewski">Z jednej strony wydawałoby się, że są już przesłanki do umorzenia, choć formalnie procedura legislacyjna jeszcze się nie zakończyła. Z drugiej strony przygotowane jest jako wariant stanowisko na niezgodność, w którym powtarzamy argumentację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który zakresowo na ten temat już się wypowiedział.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#MirosławWiśniewski">Dlatego Komisja musi podjąć decyzję, które z tych stanowisk przyjąć. Muszę dodać, że zastanawialiśmy się jeszcze nad trzecim rozwiązaniem. Gdyby była wyznaczona data rozpatrywania tej sprawy, to można zaproponować takie jej przesunięcie, aby można było w ramach…</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WojciechSzarama">A na jakim etapie prac legislacyjnych jest ten projekt?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MirosławWiśniewski">Senat będzie rozpatrywać ustawę w przyszłym tygodniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#GrzegorzKarpiński">Ta ustawa jest w porządku obrad następnego posiedzenia Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WojciechSzarama">To co pan proponuje, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#StanisławPięta">Proponuję albo zaczekać z tą sprawą do następnego posiedzenia Sejmu, albo przyjąć stanowisko mówiące o umorzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyKozdroń">Ja optowałbym za wstrzymaniem się z wyrażeniem stanowiska. W żadnym razie nie może być mowy o umorzeniu, ponieważ projekt tej ustawy wywołał duże kontrowersje. Posłowie jednego z dużych ugrupowań opozycyjnych głosowali przeciwko temu projektowi.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JerzyKozdroń">I nie jest wykluczona sytuacja, że pan prezydent złoży weto do tej ustawy. Problem ten dotyczy m.in. art. 179 konstytucji, a prezydent ma w tej kwestii wyraźnie skrystalizowane poglądy. Gdybyśmy z tego powodu wnosili o umorzenie, to możemy wpaść w pułapkę.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#JerzyKozdroń">Zaczekajmy, nie ma terminu wyznaczonego, nie podejmujmy jeszcze decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#StanisławChmielewski">Przy całej atencji do pana posła Kozdronia wydaje mi się, że nie możemy czekać. A nawet jestem przekonany, że nie możemy czekać. Analogiczną sprawę rozpatrywaliśmy na kanwie innej ustawy. Ja przedstawiałem stanowisko o jednoznacznym niekonstytucyjnym charakterze przepisu, który również narzucał gminie obowiązek przejęcia mienia i dawał drugiej stronie roszczenie.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#StanisławChmielewski">Zapadła już w ramach Sejmu, co jest ważne, decyzja i przepis został uchylony na bazie decyzji Senatu. Jeżeli nie zakończono jeszcze procedury legislacyjnej, co jest faktem, możemy tylko i wyłącznie poprzeć stanowisko Sejmu poprzez zajęcie stanowiska o niekonstytucyjności tego przepisu, informując w części informacyjnej, że tak ją nazwę, jak wygląda kwestia proceduralna.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#StanisławChmielewski">Natomiast nie uzależniałbym naszej pracy od tego, co się będzie działo z ustawą. Na pana prezydenta wpływu nie mamy, na Senat też nie mamy wpływu i nie wiemy, jak się zachowa. My powinniśmy stanowisko sformułować, bo już je określiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#StanisławRydzoń">Popieram stanowisko posła Chmielewskiego. Uważam, że powinniśmy przyjąć stanowisko merytoryczne z uwagi na to, że weto pana prezydenta nie zawsze przecież ma charakter merytoryczny, może mieć charakter polityczny. Weto może być przyjęte.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#StanisławRydzoń">Zmierzam do tego, że ustawa w wersji, która została uchwalona przez Sejm, może nie wejść w życie. W związku z tym z ostrożności procesowej czy legislacyjnej powinniśmy przyjąć stanowisko merytoryczne i przesłać je do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#StanisławRydzoń">Natomiast wniosek o umorzenie może się okazać nietrafny w związku z określonym rozwiązaniem, jakie może zapaść wyżej. Nie wiemy, co będzie dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarianFilar">Sądzę, że chyba nie ma innego wyjścia, jak zrobić to, co proponują panowie posłowie. Z prostego powodu. My oceniamy istniejący stan prawny na moment oceniania. I to jest dla nas wiążące.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#MarianFilar">Oczywiście pan poseł ma rację, że w przyszłości może się zdarzyć coś, co całą naszą pracę odeśle do szuflady. Ale takie jest nasze ryzyko. Nie możemy się uzależniać od okoliczności przyszłych, niepewnych i do tego nie o charakterze prawnym, tylko o charakterze politycznym.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#MarianFilar">Przy czym nie sugeruję tu, że one są polityczne w złym znaczeniu, bo ostatnio polityka zaczyna się kojarzyć z czymś pejoratywnym, mówię tylko, że mają charakter polityczny, a nie normatywny. Dlatego nie możemy się uzależniać od tego typu okoliczności.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#MarianFilar">Jest stan prawny aktualny, normatywny. Na gruncie tego stanu zajmujemy określoną decyzję, a co będzie, Bóg raczy wiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#StanisławChmielewski">Musimy pamiętać jeszcze o jednym. Sejm już dwukrotnie, można powiedzieć, wyraził swoje stanowisko. Po pierwsze, uchylając ten przepis na bazie projektu senackiego, ale także my w ramach własnych działań, co prawda wywołanych inicjatywą senacką, ale dość istotnie zmienioną, opracowaliśmy uzupełnienie Kodeksu cywilnego o nową umowę o przekazaniu nieruchomości. Mam nadzieję, że w związku z tym uwaga dotycząca art. 179 i pewnych zawirowań na styku parlament – prezydent w tym zakresie jest już nieaktualna.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#StanisławChmielewski">Uważam, że to jest drugi argument przemawiający za tym, aby mówić, że gminy nie mogą być ograniczone w prawie decydowania o tym, czy coś przyjmą, czy nie przyjmą do swojego majątku.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#StanisławPięta">Ja uznaję się za przekonanego i proponuję stanowisko mówiące o niezgodności tego przepisu z konstytucją, które – jako jeden z wariantów – jest przygotowane przez pana mecenasa.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WojciechSzarama">Czy mamy to stanowisko na piśmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MirosławWiśniewski">Stanowisko jest napisane wariantowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WojciechSzarama">Dobrze. Wobec tego proszę to stanowisko przygotować zgodnie z naszymi ustaleniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#StanisławPięta">Ono jest już napisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, czy ono jest gotowe do parafowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławPięta">Jeszcze nie, ale może być dzisiaj gotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WojciechSzarama">Zważmy na to, że nie został wyznaczony termin, więc sprawa nie jest pilna, choć jednocześnie musimy iść do przodu. Proponuję, żebyśmy przegłosowali stanowisko, a pan, panie pośle, musi już dopilnować, żeby to stanowisko wyszło, bo pan musi postawić parafę na tekście.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławPięta">Zrobię to niezwłocznie, jak tylko sekretariat dostarczy mi stanowisko do podpisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 56/07 zgodnie z przedstawioną opinią, że przepis jest niezgodny z konstytucją?</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Stanisław Pięta chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#StanisławPięta">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Piętę jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 56/07. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. Kolejna miała być sprawa o sygn. akt SK 36/07, ale nie ma legislatora do niej i pan poseł Dera prosił, aby ją rozpatrzyć na kolejnym posiedzeniu. W związku z tym w sprawie o sygn. akt SK 37/07 stanowisko przedstawi poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#EugeniuszKłopotek">Jest to skarga konstytucyjna pani Natalii Jabłońskiej, która była zatrudniona na czas określony w urzędzie skarbowym, gdzie odbywała praktykę przygotowawczą. Po zakończeniu praktyki dyrektor nie zawarł z nią umowy o pracę na czas nieokreślony i w związku z tym złożyła wniosek do pierwszej instancji. Tam sprawę przegrała, więc zwróciła się do sądu okręgowego. Tam też przegrała, dlatego złożyła skargę konstytucyjną, podkreślając, iż art. 25 ust. 5 ustawy o służbie cywilnej nakazuje dyrektorowi generalnemu instytucji zatrudnić praktykanta.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#EugeniuszKłopotek">Art. 25 ust. 5 brzmi tak: „Dyrektor generalny urzędu na podstawie oceny komisji egzaminacyjnej zawiera z pracownikiem umowę na czas nieokreślony lub umowę o pracę rozwiązuje”. Na marginesie dodam, że ocena komisji egzaminacyjnej była pozytywna.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#EugeniuszKłopotek">Skarżąca przy pomocy swojego pełnomocnika próbuje wywieść, że dyrektor urzędu skarbowego był zobowiązany po wygaśnięciu umowy na czas określony podpisać z nią umowę na czas nieokreślony. Sąd pierwszej instancji, potem sąd okręgowy powództwa te oddalił.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#EugeniuszKłopotek">W jednej z opinii jest powołanie się na doktrynę i stwierdzenie, że powinien, ale pozostałe mówią, że nie. Moim zdaniem chyba racji nie ma ta pani.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#EugeniuszKłopotek">Ponieważ nie otrzymałem jeszcze stanowiska legislatora, to chcę zapytać, czy pani mecenas podziela mój pogląd?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WandaSokolewicz">W całej rozciągłości, panie pośle. Mogę tylko uzupełnić pana wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#WandaSokolewicz">Sądy obu instancji, że mimo imperatywnego charakteru tego przepisu – „nawiązuje”, a nie „może nawiązać” – uznały, że to jest przepis wyłącznie kompetencyjny. Natomiast w żadnym przypadku z tego przepisu nie mogą wynikać roszczenia pracownicze.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#WandaSokolewicz">Dodać należy, że my odnosimy się do ustawy z 1998 r., czyli ustawy, która już nie obowiązuje. W obecnie przygotowywanej ustawie o służbie cywilnej – widocznie pod wpływem krytyki – ten przepis nie ma już takiego imperatywnego charakteru, bo zawiera sformułowanie „może zawrzeć”. Z czego to wynika? Z tego, że ustawa o służbie cywilnej przewiduje szereg innych szczegółowych warunków, jakie musi spełnić pracownik zatrudniany w służbie cywilnej. Jednym z tych warunków jest godne reprezentowanie służby oraz wykonywanie poleceń przełożonych.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#WandaSokolewicz">W trakcie procesów przed sądami okazało się, że mimo iż pani Jabłońska zdała pozytywnie egzamin po zakończeniu służby przygotowawczej, to jednak w czasie pracy zachowywała się niegodnie, kłóciła się, nie wykonywała poleceń przełożonego. Sąd, rozważając tę sprawę, sięgnął do Kodeksu pracy, ponieważ skarżąca zarzucała, że kierownik ją dyskryminował, stosował mobbing itp. Sąd więc sięgnął do przepisów Kodeksu pracy, do art. 18a –18e. Wykazano jednak, że nierównego traktowania i mobbingu nie było w stosunku do tej pani.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#WandaSokolewicz">W związku z tym podzielić należy stanowisko, które przedstawił pan poseł, że przepis art. 25 ust. 5 ustawy o służbie cywilnej jest zgodny z art. 2, art. 31, art. 60 i art. 153 konstytucji, gdyż w gruncie rzeczy zarzuty są nieadekwatne w stosunku do tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#GrzegorzKarpiński">Pani mecenas, panie pośle, ja mam takie pytanie. Ja nie jestem specjalistą od ustawy o służbie cywilnej, ale spojrzałem na kwestionowany przepis. Czy ta norma nie jest jednak źle przez sądy rekonstruowana? Czy istota tego przepisu nie sprowadza się do tego, że w przypadku, gdy opinia komisji egzaminacyjnej jest pozytywna, to dyrektor generalny urzędu ma obowiązek zawrzeć umowę, a w przypadku, gdy jest negatywna, ma obowiązek rozwiązać umowę?</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#GrzegorzKarpiński">Z tego, co relacjonował pan poseł, była wydana opinia pozytywna, a zatem ta pani powinna być zatrudniona, bo brzmienie przepisu jednak jest dość jednoznaczne. Z wyjątkiem jednego fragmentu, ale to można wywieść z pozostałych przepisów, których ja nie znam po prostu.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#GrzegorzKarpiński">Czy jednak nie w ten sposób powinien być rozumiany ten przepis i czy nie taka była intencja ustawodawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ta pani była zatrudniona na czas określony. Skończyła się umowa na czas określony, a zainteresowana uzyskała pozytywną opinię komisji egzaminacyjnej. W tej sytuacji dyrektor miał prawo – i takie jest moje zdanie, sądy również tak to zinterpretowały – zawrzeć nową umowę na czas nieokreślony albo nie zawrzeć takiej umowy. Chodzi mi tu o uznaniowość.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przypominam jeszcze raz przepis: „Dyrektor generalny urzędu na podstawie oceny komisji egzaminacyjnej, zawiera z pracownikiem umowę o pracę na czas nieokreślony lub umowę o pracę rozwiązuje”.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#GrzegorzKarpiński">Ale przepis dość jasno precyzuje, że na podstawie oceny komisji ma podjąć decyzję. Nie wiem, jakie jest usytuowanie tej komisji w systemie służby cywilnej, ale mam wątpliwość, czy jednak sądy źle nie rekonstruowały normy?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WojciechSzarama">Uważam, że w tym przypadku trzeba się odwołać do innych przepisów ogólnie obowiązujących. Jeżeli jest umowa na czas określony i ten czas upływa, to wywiedzenie z tego, że jest obowiązek zawarcia kolejnej umowy, wydaje mi się, że byłoby trudne.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MarianFilar">Proszę państwa, sedno sprawy jest w tym, o czym mówił pan przewodniczący. Sedno sprawy polega na relacji między lex generalis a lex specialis. Lex generalis w tym zakresie to jest właśnie ta istota umowy przewidzianej przez Kodeks pracy na czas nieokreślony. Kodeks mówi: stosunek pracy zawiera się na czas określony lub na czas określony, tertium non datur.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#MarianFilar">Skoro zawarto umowę na czas określony, to żadne lex specialis – a takim lex specialis jest przepis ustawy o służbie cywilnej, o którym mówimy – nie może wyłączać, ono może go zmodyfikować, ale nie może go wyłączać.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#MarianFilar">Gdyby przyjąć inną interpretację, to by oznaczało, że przepis ustawy o służbie cywilnej odstawia do kąta przepis ustawy – Kodeks pracy, który mówi, że umowa na czas określony jest umową na czas określony i stosunek pracy wygasa, kiedy ten okres upłynie.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JerzyKozdroń">Nie zapominajmy o pewnych starych zasadach wynikających ze stosunku pracy, bo czy to będzie służba cywilna, czy zwykła umowa o pracę, to zawsze to jest stosunek pracy. Tutaj musimy mieć cały czas w pamięci, że istnieje zasada swobody zawierania umów.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#JerzyKozdroń">W istocie rzeczy my, uznając, że ten przepis niejako przymusza pracodawcę do zawarcia umowy, łamiemy tę podstawową zasadę – zasadę swobody zawierania umów. Kiedyś z tym walczyliśmy, bo były różne ustawy o pasożytach, gdzie decyzja administracyjna zastępowała zawarcie stosunku pracy.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#JerzyKozdroń">Natomiast nie zgodzę się z tym, że z tego przepisu możemy wywieść taki oto wniosek, o którym mówił pan poseł Karpiński, że ocena w istocie rzeczy determinuje obowiązek zawarcia umowy. Ta ocena musi być brana pod uwagę, ale swoboda zawarcia umowy o pracę pozostaje, ponieważ tam nie mówi się, czy pozytywna ocena nakłada obowiązek nawiązania stosunku pracy. A negatywna nie? Ani tak, ani tak. Mówi się tylko, że powinna być przyjęta ocena.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#StanisławChmielewski">Trochę jak adwokat diabła, ale chcę zwrócić uwagę na dwie okoliczności. Po pierwsze, przepis uległ zmianie, jak nam powiedziała pani legislator. Więc chcę uzyskać odpowiedzieć na pytanie, skąd ta zmiana. Czy to była zmiana systemu służby cywilnej, czy też doszło do tej zmiany po prostu na kanwie krytyki i stosowania tego przepisu?</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#StanisławChmielewski">Rozumiem, że jest w tej ustawie odesłanie wprost do Kodeksu pracy. Ale pytam, czy w tej ustawie określony jest tryb zatrudniania? Bo rozumiem, że ten przepis jest w pewnym kontekście, to nie jest przepis samodzielny. Chciałbym więc usłyszeć, jak ten układ wygląda, bo może trzeba tę normę czytać również w kontekście innych przepisów.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#StanisławChmielewski">To mocne stwierdzenie, że opinia determinuje, zapewne jest nie na miejscu, ale równocześnie może być tak, że ta opinia przy jakiejkolwiek formie zatrudnienia w korpusie służby cywilnej – ja początkowo rozumiałem, że chodzi o staż, choć ten staż może być rozumiany jako staż w służbie cywilnej – może determinować obowiązek, powiedzmy tak, rozpatrzenia tej osoby w sposób kompleksowy, nawet kiedy kończy się umowa o pracę.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#StanisławChmielewski">Na te dwie okoliczności chcę zwrócić uwagę i proszę o odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dodam jeszcze, żeby sprawa była jasna. „W dacie wnoszenia skargi konstytucyjnej do Trybunału Konstytucyjnego ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. o służbie cywilnej już nie obowiązuje, gdyż została uchylona przepisami ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej”. A omawiany problem powstał pod koniec 2004 r., czyli jeszcze pod rządami starej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WandaSokolewicz">Obecnie trwa proces legislacyjny nad całokształtem nowej ustawy o służbie cywilnej, czyli to nie są zmiany wprowadzane do obowiązującej ustawy. Wczoraj odbyło się posiedzenie podkomisji. Będzie to nowa ustawa o służbie cywilnej, która spowoduje, że obecnie obowiązujące w tym zakresie dwie ustawy – o służbie cywilnej oraz o państwowym zasobie kadrowym – zostaną uchylone.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WandaSokolewicz">Wśród przepisów odpowiadających brzmieniu art. 25 ust. 5 pojawia się przepis, o którym mówiłam już, w formie fakultatywnej, że dyrektor generalny może zawrzeć umowę lub ją rozwiązać. Nie tak, jak było w ustawie z 1998 r., gdzie był tryb nakazowy.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WandaSokolewicz">Sądy, jak zwróciłam uwagę, podzieliły stanowisko doktryny, uznając przepis art. 25 ust. 5 wyłącznie jako przepis kompetencyjny i nierodzący żadnych roszczeń.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#WandaSokolewicz">Można powiedzieć, że on był mylący, ale sądy zwróciły uwagę na zasadę swobody zawierania umów, o czym mówił pan poseł Kozdroń, twierdząc, że art. 7 ustawy o służbie cywilnej stanowi, iż w sprawach nieuregulowanych w ustawie o służbie cywilnej stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu pracy. Sądy na podstawie całej procedury stwierdziły, że w żadnym przypadku ustawa o służbie cywilnej nie ogranicza swobody dyrektora generalnego do zawierania umów.</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#WandaSokolewicz">Po drugie, należy jeszcze raz zwrócić uwagę, że służba przygotowawcza to nic innego jak odbycie stażu. To mniej więcej jest odpowiednik stażu z Kodeksu pracy. Przy czym ustawa o służbie cywilnej stwierdza, że dyrektor generalny może skierować pracownika na odbycie takiego stażu, ale może go nie skierować. W tym wyraża się swoboda uznaniowości dyrektora generalnego.</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#WandaSokolewicz">Po trzecie, przecież w tym przypadku nie rozwiązano umowy o pracę na czas określony, tylko zachowano się biernie, cały – ten określony – czas upłynął i nie odnowiono stosunku pracy. I tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#StanisławRydzoń">Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden element. Pani mecenas pod koniec swojej wypowiedzi o tym wspomniała. Zapis, którego dotyczy skarga, moim zdaniem, jest niezgodny z logiką i z systemem prawa pracy.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#StanisławRydzoń">Umowa na czas określony wygasa w ostatnim dniu okresu, na który była zawarta. A tam jest mowa „lub umowę o pracę rozwiązuje”. Przecież to jest nielogiczne, bo jak można rozwiązać coś, co wygasło. Mam prośbę, aby pan poseł zwrócił na to uwagę w Trybunale.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#StanisławRydzoń">Natomiast wydaje mi się mimo wszystko, że ktoś, kto tworzył ten przepis, miał na myśli to, iż opinia pozytywna dotycząca umowy na czas określony jest podstawą do dalszych rozważań, czyli inaczej mówiąc, po wygaśnięciu umowy na czas określony kierownik zakładu pracy mógł dalej rozważać, czy tej osobie przedłużyć umowę na czas nieokreślony, czy nie wznawiać umowy.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#StanisławRydzoń">Natomiast zapis „lub umowę o pracę rozwiązać” jest nielogiczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyKozdroń">Przepraszam, ale ten zapis dotyczy innej sytuacji i jest uzasadniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WojciechSzarama">Czy ten przepis został zmieniony? Został zniesiony?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WandaSokolewicz">My odnosimy się do przepisu ustawy o służbie cywilnej w brzmieniu z 1998 r., która już nie obowiązuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WojciechSzarama">Jest nowa ustawa?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WandaSokolewicz">Jest nowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WojciechSzarama">Ale czy w tej nowej ustawie pracodawca w przypadku pozytywnej opinii komisji egzaminacyjnej jest zobligowany do zawarcia ze stażystą umowy o pracę na czas nieokreślony?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WandaSokolewicz">O ile dobrze pamiętam, w obowiązującej w tej chwili ustawie jest to podobnie sformułowane, choć, jak mi się wydaje, w łagodniejszej formie. Obowiązująca ustawa jest bardziej luźna w przypadku obowiązku odbywania służby przygotowawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy jest już wyznaczony termin?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WojciechSzarama">Uznaję, że sprawa dojrzała do rozstrzygnięcia i możemy dzisiaj głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MarianFilar">Chcę jeszcze wskazać na jeden ważny element, choć nieco uboczny. W ustawie z 1998 r. była taka filozofia. Stażysta odbywa staż, następnie zdaje jakiś egzamin. Jeżeli go zda, to zaczyna się nasz problem. Jeżeli nie zda, to nie ma problemu.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#MarianFilar">Ale proszę zauważyć, że egzamin zawsze jest aktem sprawdzenia pewnej wiedzy, o czym boleśnie przekonuję się przepytując spóźnionych studentów we wrześniu. Egzamin stwierdza tylko tyle, że Iksiński zdobył określoną wiedzę z danego przedmiotu. Ale to nie wystarczy do podjęcia decyzji o zatrudnieniu Iksińskiego na danym stanowisku.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#MarianFilar">Prosty przykład. Niejaki Arsen Lupin był niezwykle utalentowanym i kompetentnym człowiekiem do otwierania zamków i kas pancernych. Z wiedzy fachowej w tym zakresie zdawał egzamin swojej dintojrze i celująco go zdawał. Ale na podstawie tego prostego faktu, że jest wspaniałym fachowcem, nikt nie zatrudniłby go w Banku Anglii jako konserwatora kas pancernych, chociaż wiedzę fachową miał. Chcę podkreślić, że to są dwie różne rzeczy. Wiedza fachowa jest niezbędnym czynnikiem, ale niewystarczającym do podjęcia decyzji o zatrudnieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 37/07 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 10 głosach za, 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się. Stanowisko jest napisane, a więc, panie pośle, proszę zapoznać się z nim i parafować.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#EugeniuszKłopotek">Wezmę pod uwagę wszystkie zgłoszone dzisiaj argumenty.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WojciechSzarama">Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#EugeniuszKłopotek">Będzie to dla mnie wielkim zaszczytem.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Eugeniusza Kłopotka jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 37/07. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#WojciechSzarama">Pan poseł Wikiński przybył na posiedzenie, ale legislator został już zwolniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MarekWikiński">Przepraszam, że nie byłem od początku posiedzenia, ale równoległe trwało posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, na którym musiałem być obecny. Sądzę, że poradzę sobie bez legislatora, tym bardziej że na kolejnym posiedzeniu Sejmu mnie nie będzie. Dlatego chciałbym dzisiaj przedstawić stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WojciechSzarama">Skoro ma pana nie być, to proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MarekWikiński">Sprawa o sygn. akt P 46/07 była wnikliwie analizowana przez podkomisję stałą do spraw Trybunału Konstytucyjnego. Jest to pytanie prawne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi w sprawie zgodności art. 5 ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej z art. 2, art. 31 ust. 3 w zw. z art. 2 i z art. 32 ust. 1 w zw. z art. 2 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#MarekWikiński">Wniosek końcowy jest taki, żebyśmy stwierdzili, iż art. 5 wspomnianej ustawy jest niezgodny z art. 2 konstytucji oraz jest zgodny z pozostałymi artykułami konstytucji.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#MarekWikiński">Jeśli będą jakieś szczegółowe pytanie, jestem do państwa dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WojciechSzarama">Proszę powiedzieć w kilku słowach, o co chodzi w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarekWikiński">Chodzi o możliwość stosowania sankcji wobec osób uchylających się od płacenia zaliczki alimentacyjnej, tzw. dłużników alimentacyjnych. W przypadku, kiedy gmina zaproponuje im prace interwencyjne, a oni będą uchylali się od prac, organ – starostwo – może wydać decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy jako środka dodatkowego.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#MarekWikiński">Uznajemy skarżony przepis za niezgodny z art. 2 konstytucji, ponieważ nie ma żadnej kontroli sądowej takiego postępowania starosty. Natomiast pozostałe kwestie uznajemy za zgodne z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MarianFilar">Tak z ciekawości, choć nie chcę przedłużać posiedzenia. Jest to chyba efekt ostatniej kadencji. Zawsze mnie dziwiło to, kto wpadł na pomysł, aby środkiem egzekucyjnym za niewykonane alimenty było zabranie prawa jazdy. Co prawo jazdy ma wspólnego z alimentami? To jest rzecz, która zasługuje na skargę konstytucyjną.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#MarianFilar">A w kontekście sprawy przychylam się do opinii pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#MarekWikiński">Najważniejszą cechą w polityce jest uczciwość. Chcę uczciwie powiedzieć, że to nie jest owoc prac poprzedniej kadencji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 46/07 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Marek Wikiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MarekWikiński">Będę zaszczycony.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Marka Wikińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 46/07. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#WojciechSzarama">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>