text_structure.xml
74.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejHalicki">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów, pana ministra Henryka Litwina oraz kandydatów na ambasadorów – panią Urszulę Gacek i pana Leszka Szerepkę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejHalicki">Otrzymali państwo porządek dzienny. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejHalicki">Chciałbym przeprosić państwa, ale nie będę mógł uczestniczyć w posiedzeniu. Przekazuję przewodnictwo obrad panu posłowi Robertowi Tyszkiewiczowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RobertTyszkiewicz">Proszę pana ministra Henryka Litwina o przedstawienie kandydatury pani Urszuli Gacek na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego – stałego przedstawiciela RP przy Radzie Europy w Strasburgu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#HenrykLitwin">Mam niezwykłą przyjemność i honor prosić państwa o wysłuchanie rekomendacji, która dotyczy parlamentarzystki.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#HenrykLitwin">Pani Urszula Gacek urodziła się w 1963 r. w Manchesterze w Wielkiej Brytanii. Jest córką żołnierza armii gen. Andersa, weterana bitwy pod Monte Cassino. Wychowała się wśród Polonii brytyjskiej. W 1984 r. ukończyła studia na Uniwersytecie Oksfordzkim na kierunku filozofii, nauk politycznych i ekonomii. Na studiach działała aktywnie w stowarzyszeniu polskim. Pełniła funkcję prezesa stowarzyszenia, wspierając z zagranicy Solidarność.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#HenrykLitwin">W Oksfordzie mieszkała do 1991 r., kiedy to wróciła do kraju. Zamieszkała w Tarnowie i tam założyła firmę doradczą, związaną z branżą chemiczną i energetyczną. Pracowała również społecznie. W latach 1999–2000 pełniła funkcję prezesa zarządu spółki akcyjnej Tarnowski Klaster Przemysłowy, publiczno-prywatnej inicjatywy powołanej do zarządzania pierwszym klasterem przemysłowym w Polsce. Brała udział w szkoleniach na temat rozwoju regionalnego w Stanach Zjednoczonych, na uniwersytetach w Pensylwanii i Kentucky.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#HenrykLitwin">W latach 2002–2003 była koordynatorem programu Unii Europejskiej poświęconego problematyce klasterów, jako narzędzi rozwoju gospodarczego. W 2004 r. marszałek woj. małopolskiego powołał panią Urszulę Gacek na eksperta do oceny projektów rozwoju regionalnego finansowanych przez Unię Europejską. W 2005 r. zdobyła mandat senatora RP w okręgu tarnowskim. Była członkiem senackich Komisji Spraw Zagranicznych oraz do Spraw Unii Europejskiej. Pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Polsko-Brytyjskiej Grupy Parlamentarnej.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#HenrykLitwin">Ponadto była aktywnym członkiem delegacji parlamentarnej do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Jako członek Komisji ds. wypełniania zobowiązań przez państwa członkowskie Rady Europy była obserwatorem wyborów na Bałkanach i w krajach byłego ZSRR. Była sprawozdawcą prowadzącym dochodzenie w sprawie nadużyć wyborczych w Wielkiej Brytanii. Koordynowała współpracę Zgromadzenia Parlamentarnego i polskiego parlamentu w ramach kampanii „Stop przemocy domowej wobec kobiet”.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#HenrykLitwin">Jako członek parlamentarnego zespołu ds. energetyki uczestniczyła w wielu konferencjach i spotkaniach poświęconych branży energetycznej, jako ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego. W grudniu 2007 r. pani Urszula Gacek objęła mandat poselski w Parlamencie Europejskim, zastępując posła Klicha, który został ministrem obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#HenrykLitwin">Pani Urszula Gacek podjęła pracę w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Zajmowała się m.in. ochroną praw obywatelskich, problemami migrantów i uchodźców oraz sprawami granicznymi związanymi z przyjęciem Układu z Schengen. Z jej inicjatywy powstało sprawozdanie na temat problemów i perspektyw obywatelstwa europejskiego, które zostało przyjęte przez Parlament Europejski w kwietniu 2009 r. Pani Urszula Gacek była też członkiem delegacji ds. stosunków ze Stanami Zjednoczonymi oraz delegacji ds. stosunków z Afganistanem. Pracowała w podkomisji bezpieczeństwa i obrony oraz w delegacji do komisji współpracy parlamentarnej UE – Armenia, UE – Azerbejdżan i UE – Gruzja. Angażowała się w działania na rzecz bezpieczeństwa europejskiego, rozwijania współpracy ze wschodnimi sąsiadami Unii Europejskiej, promocji programu Partnerstwa Wschodniego oraz prowadzenia dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego w Europie. Była niezwykle aktywnym eurodeputowanym.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#HenrykLitwin">Pani Urszula Gacek była współautorem blisko 40 projektów rezolucji, przede wszystkim w sprawach łamania praw człowieka, zasad demokracji i państwa prawa. Była negocjatorem politycznej rezolucji w sprawie przesiedlenia więźniów z Guantanamo. Była panelistką na licznych konferencjach poświęconych bezpieczeństwu energetycznemu w Waszyngtonie, Budapeszcie, Brukseli, Berlinie i Warszawie. Od lipca do grudnia 2009 r. pani Urszula Gacek była specjalnym doradcą Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji w Warszawie. Koordynowała współpracę między Stałym Sekretariatem a Parlamentem Europejskim, parlamentarzystami krajów członkowskich Rady Europy oraz polskim parlamentem. Obecnie jest zatrudniona jako ekspert w Departamencie Narodów Zjednoczonych i Praw Człowieka MSZ.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#HenrykLitwin">Biegle zna język angielski, włada również językiem francuskim. Jest mężatką, ma dwoje dzieci.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#HenrykLitwin">Biorąc pod uwagę bardzo dobre przygotowanie merytoryczne, dotychczasowe doświadczenie zawodowe, znajomość języków obcych, pragnę rekomendować panią Urszulę Gacek na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego – stałego przedstawiciela RP przy Radzie Europy w Strasburgu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Mam zaszczyt poprosić teraz panią Urszulę Gacek o przedstawienie koncepcji pracy na placówce.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#UrszulaGacek">Bardzo dziękuję panu ministrowi za przedstawienie mojej kandydatury. Czuję się zaszczycona, że mogę kandydować na stanowisko stałego przedstawiciela RP przy Radzie Europy w Strasburgu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#UrszulaGacek">Jeśli państwo pozwolą, przedstawię zadania, które uważam za najważniejsze dla dalszego dobrego funkcjonowania naszego przedstawicielstwa, a także odniosę się do kluczowych zadań, które czekają placówkę w najbliższym czasie. Dziewiętnastoletnie członkostwo Polski w Radzie Europy to czas naszej narodowej transformacji w państwo demokratyczne, szanujące prawa człowieka i uznające rządy prawa. Ten wieloletni dorobek warto wykorzystać w celu aktywnej i pozytywnej promocji Rzeczypospolitej, jako instrument w szeroko pojmowanej polityce zagranicznej. Polska, posiadając w swojej nieodległej historii doświadczenia w zakresie transformacji ustrojowej, stanowi przykład dla państw, które znajdują się obecnie na wcześniejszym etapie transformacji. Współpraca z tymi państwami stanowi ważny element naszej polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#UrszulaGacek">Rada Europy, obejmując członkostwem wszystkie państwa uczestniczące w unijnym programie Partnerstwa Wschodniego, tworzy doskonałe forum do wspierania i uzupełniania działań Polski i Unii Europejskiej w zakresie polityki wschodniej. W praktyce będzie to oznaczało dalszy aktywny udział Polski na forum Rady Europy w monitorowaniu postępów w zakresie praw człowieka i rozwoju demokracji, szczególnie w Rosji, państwach Kaukazu Południowego, Mołdowie, Białorusi, Ukrainie i na Bałkanach.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#UrszulaGacek">Nie może zabraknąć jasno artykułowanego stanowiska Polski w dyskusjach na tematy ważne ze strategicznego punktu widzenia, jak konflikt rosyjsko-gruziński, wzmacnianie demokracji na Ukrainie, kryzys konstytucyjny w Mołdowie czy polityka wobec Białorusi. Rada Europy, jako instytucja odgrywająca nadzwyczajną rolę w procesie ochrony praw człowieka w Europie, od ponad 60 lat rozszerza sukcesywnie swoje pole działania na kwestie związane z szeroko zdefiniowanymi wartościami demokratycznego państwa prawa.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#UrszulaGacek">Nowy sekretarz generalny Rady Europy pan Jagland rozpoczął proces jej reformowania. Jego celem jest przekształcenie Rady Europy w organizację o istotnym znaczeniu na światowej scenie politycznej. Reformy proponowane przez sekretarza generalnego zmierzają do poprawy efektywności działania organizacji i koncentracji jej prac na trzech statutowych filarach: prawach człowieka, demokracji i praworządności. Precyzowanie zadań Rady Europy i wytyczanie sposobów ich realizacji na przyszłość poprzez reformy budżetowe, programowe i strukturalne to działania, w których Polska nadal powinna odgrywać aktywną rolę.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#UrszulaGacek">Oprócz reformy własnej organizacji kolejne wielkie wyzwanie, które czeka Radę Europy, to reforma Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jest ona konieczna, aby obywatele państw członkowskich mogli skutecznie korzystać z możliwości składania indywidualnych skarg do Trybunału. Październikowa wizyta w Polsce komisarza Trybunału stanowiła doskonałą okazję do zapoznania się z trybem jego pracy i zakresem problemów, z którymi ma do czynienia.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#UrszulaGacek">Obecnie ponad 6 tys. polskich spraw czeka na rozstrzygnięcie w Trybunale. Zwiększona znajomość procedur wśród obywateli polskich pozwoli uniknąć sytuacji, w których zdecydowana większość – około 90% – spraw jest odrzucana na poziomie formalnym. Funkcjonowanie skutecznego i szanowanego Trybunału jest w interesie Polski i jej obywateli. Aby osiągnąć ten cel, Polska powinna nadal angażować się w proces reformy Trybunału, który został zapoczątkowany w bieżącym roku.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#UrszulaGacek">20 rocznica podpisania przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a tym samym przystąpienia do struktur Rady Europy, przypada w 2011 r. To doskonała okazja do promowania zadań, roli oraz wartości związanych z Radą Europy, do informowania opinii publicznej o funkcjonowaniu samej Rady, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, pracy komisarza praw człowieka, ale także o pracy takich jednostek jak Europejski Komitet Zapobiegania Torturom i Europejska Komisja Przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji. Te działania powinny być wykonywane regularnie i sumiennie. Może wtedy artykuły w polskiej prasie, w której notorycznie myli się Radę Europy z jedną z instytucji unijnych lub nierzetelnie informuje polskich obywateli o faktycznych skutkach prawnych wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, przejdą do historii.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#UrszulaGacek">Te trzy zadania, wykorzystanie naszej obecności i doświadczenia na forum Rady Europy do propagowania polskiej polityki zagranicznej, a szczególnie jej wymiaru wschodniego, dalsze zaangażowanie w proces niezbędnych reform Rady Europy i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a także promowanie Rady Europy w Polsce, uważam za najważniejsze.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#UrszulaGacek">W najbliższym czasie będzie nas czekało kilka konkretnych zadań. W 2011 r. będą one związane z polską prezydencją w Unii Europejskiej, z 20 rocznicą polskiego członkostwa w Radzie Europy i przyjęciem nowych polskich delegatów samorządowych i parlamentarnych do organów Rady Europy. Zgodnie z Traktatem lizbońskim przedstawicielstwo Unii Europejskiej przy Radzie Europy przejęło funkcję koordynacyjną wobec organizacji i jej państw członkowskich. W związku z tym rola, jaką odegra Polska wśród państw unijnych, które są członkami Rady Europy, w trakcie naszej prezydencji w Unii, będzie miała inny wymiar niż w dotychczasowej „przedlizbońskiej” praktyce. Niemniej Polska będzie współdziałała w wypracowaniu modelu aktywnego polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Nie można pozwolić, aby Polska nie wykorzystała w pełni możliwości nadania kierunku działań grupie unijnej w Radzie Europy albo przepuściła tak doskonałą okazję do promocji kraju.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#UrszulaGacek">Obecnie trwają przygotowania akcesyjne Unii Europejskiej do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Decyzja polityczna w tej kwestii została podjęta i zapisana w traktacie z Lizbony. Dlatego nie jest to już przedmiotem dyskusji politycznych. Rada Europy została jednak zobligowana do podejmowania niezbędnych działań prawnych, które umożliwią sprawne przeprowadzenie całej procedury. Zgodnie z założeniami, proces negocjacyjny ma być zakończony do końca czerwca 2011 r. Istnieje realna szansa, iż akcesja formalnie nastąpi w drugim półroczu 2011 r., w trakcie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Polska, tak jak pozostałe państwa unijne, wspiera ten proces, a w 2011 r. stałe przedstawicielstwo będzie miało za zadanie monitorowanie przebiegu procesu akcesyjnego, a także wspieranie działań umożliwiających udane zakończenie całego procesu.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#UrszulaGacek">W listopadzie 2011 r. przypada 20 rocznica członkostwa Polski w Radzie Europy. Przewiduję zaangażowanie się i wsparcie MSZ w działaniach na rzecz ewentualnego upamiętnienia tej rocznicy oraz zaakcentowania tego faktu w sposób widoczny w samej Radzie Europy.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#UrszulaGacek">Po niedzielnych wyborach samorządowych na pewno nastąpią zmiany w składzie polskiej delegacji do jednego z organów Rady Europy, czyli Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych. Podobnie skład delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy ulegnie zmianie po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Nowi delegaci do tych organów będą oczekiwali szczególnego wsparcia ze strony stałego przedstawicielstwa. Deklaruję pełną gotowość pomocy zarówno nowym, jak i doświadczonym członkom Kongresu oraz Zgromadzenia Parlamentarnego.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#UrszulaGacek">W sprawach bieżących, które wymagają przemyślanego i szybkiego działania, a dotyczą polskich stosunków dyplomatycznych z innymi członkami Rady Europy, najpilniejsza jest kontynuacja spokojnej i rzetelnej dyskusji z Litwą. Od około dwóch lat mamy spór o raport dotyczący traktowania mniejszości narodowych w obu krajach. Znajdujemy się w impasie. Aby sprostać temu wyzwaniu, trzeba będzie zaangażować się nie tylko na poziomie Rady Europy, ale także blisko współpracować z MSZ i z właściwym ambasadorem.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#UrszulaGacek">Cieszę się, że jeśli powierzą mi państwo to zadanie, nie będę musiała sama poradzić sobie z realizacją priorytetów, które przedstawiłam. Nasi rodacy zajmują obecnie wysokie stanowiska w strukturach Rady Europy lub pełnią prestiżowe funkcje doradcze. Niestety, kandydatura pana Cimoszewicza na stanowisko sekretarza generalnego nie uzyskała poparcia, czego żałujemy, natomiast jest bardzo istotne, że propozycje reform przez niego sformułowane są realizowane przez obecnego sekretarza generalnego. Realizowany jest nasz program, choć nie czyni tego nasz człowiek.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#UrszulaGacek">Mamy osoby na wysokich stanowiskach. Pan ambasador Piotr Świtalski, który do sierpnia bieżącego roku pełnił funkcję stałego przedstawiciela RP przy Radzie Europy, jest obecnie oddelegowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych do gabinetu politycznego sekretarza generalnego, gdzie pełni funkcję dyrektora planowania. Pan Wojciech Sawicki w październiku bieżącego roku został wybrany przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy na stanowisko sekretarza generalnego Zgromadzenia. Pełnienie tej funkcji rozpocznie w styczniu przyszłego roku. Ponadto prof. Danuta Hübner, obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego, została powołana przez sekretarza generalnego Rady Europy do grupy wybitnych osobistości Rady Europy. Jest to 9-osobowa grupa, która służy jako organ doradczy sekretarza generalnego w zakresie przyszłości Europy.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#UrszulaGacek">Szanując neutralność wymienionych osób w strukturach Rady Europy, liczę na możliwość korzystania z ich bogatych doświadczeń i wiedzy. Cieszę się również, że będę miała wsparcie polskich parlamentarzystów, którzy zasiadają w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Widzę pana posła Dariusza Lipińskiego, przewodniczącego polskiej delegacji. Nie przyszedł jeszcze pan poseł Tadeusz Iwiński, zastępca przewodniczącego delegacji. Obecny jest dziś z nami pan poseł Maciej Orzechowski, członek delegacji.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#UrszulaGacek">Polska delegacja, która ma charakter parlamentarny, nie rządowy, dodaje różnorodności i jest wartością samą w sobie. Bardzo cenię prace polskiej delegacji w Strasburgu i liczę na bliską współpracę z naszymi parlamentarzystami.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#UrszulaGacek">Analizując prace i osiągnięcia stałego przedstawicielstwa, można powiedzieć, iż zadbano o to, aby Polska była widocznym i znaczącym członkiem Rady Europy. Uważam, że moje podstawowe zadanie to zadbanie o dotychczasowy dorobek, ale również pełne zaangażowanie w proces reform, aby sama Rada stała się organizacją widoczną na światowej scenie politycznej, a Polska była silnym członkiem w silnej Radzie Europy.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#UrszulaGacek">Dziękuję za uwagę. Jestem do państwa dyspozycji w przypadku pytań.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#UrszulaGacek">Z całą pewnością pojawią się pytania. Jako pierwszy zgłosił się pan poseł Dariusz Lipiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DariuszLipiński">Chciałem być pierwszym, który wyrazi radość z tak doskonałej kandydatury. Pani senator i europoseł Urszula Gacek jest nie tylko osobą o wysokich kwalifikacjach, ale także posiada ogromne doświadczenie pracy w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Jej działalność w tym gremium była powszechnie oceniana bardzo wysoko. Nie mam wątpliwości, że Komisja zaakceptuje tę kandydaturę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#DariuszLipiński">Żeby nie było zbyt łatwo, chciałbym zadać jedno pytanie. Rada Europy zajmuje się przede wszystkim ochroną praw człowieka, również ochroną praw mniejszości. Coraz częściej jednak podnoszony jest problem ochrony praw większości w kontekście ekspansji praw mniejszości. Przykładem sprawy, w której potrzebna jest ochrona praw większości, jest słynna sprawa Lautsi kontra Włochy, dotycząca nakazania przez Europejski Trybunał Praw Człowieka zdjęcia krzyża w jednej z włoskich szkół. Chyba jeszcze nie ma werdyktu drugiej instancji. Jest to problem samego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i jego kompetencji. Pojawia się pytanie, czy Trybunał powinien tak głęboko wnikać w sprawy sumienia, zarezerwowane dla ustawodawstw krajowych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#DariuszLipiński">Jest to także problem Rady Europy. Pozwoliłem sobie wiele miesięcy temu, na piśmie zapytać Komitet Ministrów w sprawie zainicjowania dyskusji nad granicą ochrony praw mniejszości. Sprawa Lautsi kontra Włochy to nie jest jedyny przykład takiej ingerencji. Po wielu miesiącach okazało się, że Komitet Ministrów nie jest w stanie wygenerować odpowiedzi na tak postawione pytanie.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#DariuszLipiński">Pani, jako stały przedstawiciel, będzie musiała poruszać się w ramach otrzymanych pełnomocnictw i wytycznych. Czy ma pani jakiś pomysł na to, żeby zwiększyć własny wpływ, jako ambasadora RP przy Radzie Europy, na sposób działania Komitetu Ministrów? Pytanie jest trudne, ponieważ musi pani działać na podstawie otrzymanych pełnomocnictw. Czy ma pani pomysł na to, aby w tego typu sprawach polski głos był lepiej słyszalny na forum Komitetu Ministrów Rady Europy?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RobertTyszkiewicz">Pan poseł Andrzej Ćwierz.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejĆwierz">Również pragnę wyrazić zadowolenie, że nasza koleżanka będzie przedstawicielem Polski przy Radzie Europy. Jestem członkiem delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i sądzę, że będziemy mieli liczne okazje do spotykania się w Strasburgu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejĆwierz">Moje pytania dotyczą kilku kwestii. Polska prowadzi politykę skierowaną na wschód, która ma na celu polepszenie stosunków z Rosją, ale to właśnie w Rosji są łamane prawa człowieka. To jest ten obszar, gdzie dochodzi do wielu pogwałceń tych praw. To nie ulega wątpliwości. Jak pani, mając na względzie obecną politykę Polski, będzie sobie radziła z tym problemem, tym bardziej że wszyscy powinniśmy działać na rzecz przestrzegania praw człowieka?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejĆwierz">Drugie pytanie dotyczy pani doświadczenia zawodowego. W ramach Parlamentu Europejskiego pracowała pani w grupie azerbejdżańskiej i armeńskiej. Pomiędzy tymi państwami trwa konflikt, łamane są prawa człowieka. Czy uważa pani, że doświadczenie nabyte w Parlamencie Europejskim może pomóc w rozwiązywaniu tych problemów? Czy zamierza pani się tym zająć i w jaki sposób?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RobertTyszkiewicz">Pan poseł Jarosław Sellin.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JarosławSellin">Nawiązując do problemu, który poruszył pan poseł Dariusz Lipiński, chciałbym sformułować dwie konkretne prośby – do kierownictwa resortu oraz do pani ambasador. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka sprzed roku w sprawie Lautsi kontra Włochy w Polsce był żywo dyskutowany. Druga instancja będzie niedługo rozpatrywała tę sprawę. Włochy złożyły wniosek o rozpatrzenie sprawy przed Wielką Izbą Trybunału. Mamy obszerną notatkę przygotowaną przez resort w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JarosławSellin">Sejm polski zareagował na to wydarzenie specjalną uchwałą, podjętą w grudniu 2009 r., a więc miesiąc po wyroku. To jest uchwała wolnościowa, przypominająca, na czym powinny polegać zasady wolności, również w dziedzinie wrażliwej, jaką są uczucia religijne. W tym stanowisku zawarty został apel do parlamentarzystów wszystkich 47 krajów skupionych w Radzie Europy, żeby podjąć ogólnoeuropejską dyskusję na ten temat. Mogłaby ona dotyczyć kwestii, o których mówił pan poseł Lipiński – gdzie są granice praw mniejszości, które czasem są ekspansywne i nie szanują praw większości.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JarosławSellin">Problem polega na tym, że uchwała Sejmu RP, poparta przez ponad 350 posłów, została przez ówczesnego Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego „schowana do szuflady”, a powinna była zostać przetłumaczona na wszystkie języki krajów zrzeszonych w Radzie Europy i dostarczona ich parlamentarzystom. Mam w związku z tym prośbę. Jeśli tego dotychczas nie zrobiono, może warto by tekst uchwały wręczyć ambasadorom wszystkich państw członkowskich Rady Europy, aby się z nią zapoznali i zrobili, co zechcą. Ważne, aby wiedzieli, że polski parlament zajął stanowisko w tej sprawie i że zachęca do ogólnoeuropejskiej dyskusji. W dokumencie przygotowanym przez MSZ zawarta jest słuszna konstatacja i obawa, że w takich sprawach polskie sądy mają podobne orzecznictwo jak sądy włoskie. Istnieje obawa, że gdyby taki precedens się pojawił i ktoś z Polski skierowałby wniosek do Trybunału, to wyrok w stosunku do państwa polskiego mógłby być podobny. Byłby to szok dla bardzo dużej części społeczeństwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JarosławSellin">Do kierownictwa resortu reprezentowanego na dzisiejszym spotkaniu mam prośbę, żeby rozważyć przyłączenie się Polski do grupy 8 krajów, które poparły wniosek Włoch o ponowne rozpatrzenie sprawy. Wśród tych krajów jest Litwa, Słowacja, Chorwacja i Irlandia. Nie rozumiem, dlaczego Polska nie miałaby przyłączyć się do tej grupy krajów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RobertTyszkiewicz">Pan poseł Orzechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MaciejOrzechowski">Powodem do dumy i chluby dla Rady Europy jest Europejski Trybunał Praw Człowieka. Z drugiej jednak strony jej działalność jest paraliżowana przez liczbę spraw kierowanych do Trybunału. Przeważająca ich większość jest niedopuszczana do rozpatrzenia. Znaczna część spraw dopuszczonych dotyczy kwestii powtarzających się tzw. clone cases. Jesteśmy w przededniu reformy Trybunału, która jest postulowana przez wiele krajów. Jakie – pani zdaniem – mogłyby być kierunki reform Trybunału, aby był on instytucją wydolną i o ugruntowanej skuteczności?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RobertTyszkiewicz">Więcej zgłoszeń nie widzę. Proszę panią Urszulę Gacek o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#UrszulaGacek">Może rozpocznę od odpowiedzi na pytanie pana posła Lipińskiego i pana posła Sellina w sprawie Lautsi. Rzeczywiście, decyzja w stosunku do rządu włoskiego zbulwersowała opinię publiczną we Włoszech, w Polsce i w wielu innych krajach, które postrzegają to jako zbyt daleką ingerencję Trybunału. Nie powinien on w ogóle takiej sprawy rozpatrywać. Warto wspomnieć, że przypadek włoski różnił się od polskiego. We włoskich szkołach od XIX wieku istnieje obowiązek wieszania krzyży. W Polsce taka decyzja jest podejmowana przez dyrekcję po konsultacji z rodzicami, ze społecznością szkół. Nie jest niezwykłe, że np. na ziemiach wschodnich, gdzie są przedstawiciele kościoła prawosławnego, wiszą obok siebie dwa symbole chrześcijańskie. To nikomu nie przeszkadza.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#UrszulaGacek">Dziękuję panu posłowi Lipińskiemu za jego zaangażowanie. Do rzadkości należą takie interpelacje poselskie. Z moich czasów pamiętam, że nie było ani jednej takiej interpelacji. Pan poseł Lipiński wykorzystał w pełni możliwości prawne, które istnieją, a które dotyczą współpracy pomiędzy Komitetem Ministrów a Zgromadzeniem Parlamentarnym. Współpraca powinna tak wyglądać, że posłowie przepytują ministrów i domagają się odpowiedzi. Może opieszałość wynika z tego, że sprawa czeka na rozpatrzenie w drugiej instancji. Zastanawiam się, czy Trybunał nie wystraszył się swojej decyzji, gdyż była ona bardzo kontrowersyjna. Nie wiadomo, czy w przyszłości Trybunał byłby skłonny powtórzyć ten werdykt.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#UrszulaGacek">Z moich doświadczeń pracy w Parlamencie Europejskim, kiedy zasiadałam w komisji, do której trafiały bardzo kontrowersyjne sprawy – reprodukcji, praw mniejszości seksualnych – wynika, że nie ma sensu próbować przekonywać oponentów, szczególnie ze środowisk liberalnych, do swoich racji. Moja argumentacja była taka, że pewne sprawy nie leżą w gestii Parlamentu Europejskiego. To samo dotyczy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#UrszulaGacek">Mówimy o wielu negatywnych zjawiskach, ale warto wspominać również o tych pozytywnych. Na ostatnim posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy odbyła się szeroka dyskusja nad raportem dotyczącym prawa lekarzy do odmowy wykonania zabiegu aborcyjnego z powodu własnych przekonań. Pierwotne stanowisko, które nie odzwierciedlało polskich racji, zostało zmienione. Wzmocniono prawo lekarzy do odmowy wykonania zabiegu. Prawdą jest jednak, że obserwujemy tendencję do zbyt dalekiej ingerencji w sprawy wewnętrzne poszczególnych państw. Trzeba nie dopuszczać do tego, by pewne kwestie stawały się przedmiotem dyskusji.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#UrszulaGacek">Znana mi jest treść uchwały Sejmu. Na pewno argumenty w niej zawarte odzwierciedlają w dużej mierze stanowisko opinii publicznej w Polsce. Nie można być głuchym na te apele.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#UrszulaGacek">Co do polityki w stosunku do Rosji i roli, jaką odgrywa Rosja w Radzie Europy, należy podkreślić, że państwo to ma doskonałe przedstawicielstwo, rozbudowane, dobrze dofinansowane. Federacja Rosyjska jest jednym z głównych płatników do budżetu Rady Europy. Od wielu lat Rosja próbuje rozmywać zadania Rady Europy, żeby jak najmniej mówić o trzech podstawowych filarach, czyli prawach człowieka, demokracji i rządach prawa, w których to dziedzinach Rosja ma problemy. Porusza natomiast sprawy społeczne, kulturalne, a więc „miękkie” tematy. Budujący jest fakt, że sekretarz generalny w swoich reformach chce skupić się na tych zasadniczych filarach, aby budżet był wykorzystany sensownie. Będzie to trudne, bo Rosja chętnie ukierunkowuje działania Rady Europy na sfery, które są dla niej bardziej wygodne.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#UrszulaGacek">Przywództwo w Komitecie Ministrów objęła Turcja. Jednym z jej priorytetów jest wzmocnienie procesu monitorowania realizacji konwencji. Rosja nie będzie miała łatwo, a my będziemy pilnowali sprawy konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Rosja jest liczącym się partnerem, ale nie wolno dać się zastraszyć. Na posiedzeniu Komitetu Ministrów rosyjski ambasador ma jeden głos, podobnie jak przedstawiciele wszystkich innych państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#UrszulaGacek">Pan poseł Ćwierz wspomniał o konflikcie pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem. To powoduje utrudnienia w pracy. Pamiętam z pracy w Zgromadzeniu Parlamentarnym, że kiedy na obrady przychodzili członkowie jednej delegacji, członkowie drugiej opuszczali posiedzenie. Ostatnio ten konflikt zaczyna łagodnieć, natomiast Górny Karabach pozostanie problemem do rozwiązania. Mam nadzieję, że kontakty, które miałam z parlamentarzystami odwiedzającymi Parlament Europejski, mogą okazać się przydatne.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#UrszulaGacek">Pytanie posła Orzechowskiego dotyczyło reformy Trybunału, który nie nadąża z rozpatrywaniem spraw. 90% spraw jest odrzucanych, gdyż np. nie wyczerpano wszystkich możliwości prawnych w kraju. Ludzie nie wiedzą, z jakimi sprawami i w jakim trybie zwracać się do Trybunału. Do końca bieżącego roku funkcjonuje Biuro Informacji Rady Europy w Warszawie, które zostanie przekształcone w nieco inną strukturę. To jest ogromny sukces naszej delegacji, bo większość biur informacyjnych zostanie zamkniętych w grudniu br. To biuro pełniło bardzo ciekawą funkcję. Doradzało i pomagało osobom, które chciały skierować skargi do Trybunału. Nad tą sprawą trzeba się zastanowić. Oczywiście nie może to być jednostka rządowa, bo obywatel nie zapyta specjalisty w jednostce rządowej, czy może złożyć skargę na rząd. Nie będzie miał zaufania co do bezstronności opinii, jaką uzyska. Takie inicjatywy w terenie, gdzie pomagano by zainteresowanym osobom złożyć wnioski, byłyby niezwykle cenne. Z drugiej strony, nawet jeśli wniosek ma wady formalne, sędzia musi go wstępnie rozpatrzyć i przedstawić uzasadnienie odmowy rozpatrzenia. To pochłania ogrom pracy.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#UrszulaGacek">Wspominałam, że kilka tygodni temu odwiedził nas komisarz Trybunału. Bywa on w Polsce raz na 2 lata. Była to świetna okazja do rozmowy na temat prac trybunału. Sądzę, że jest świadomość, iż nie należy blokować przepływu skarg indywidualnych. Należałoby natomiast na poziomie danego państwa pomóc osobom, które mają jakieś problemy i chcą je zgłosić, aby właściwie je ukierunkować oraz pomóc w przygotowaniu skargi do Trybunału.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#UrszulaGacek">Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na wszystkie państwa pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję za bardzo kompetentne i wyczerpujące odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RobertTyszkiewicz">Możemy przejść do prezentacji kolejnej kandydatury. Proszę pana ministra o przedstawienie kandydatury pana Leszka Szerepki na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Białorusi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HenrykLitwin">Pan Leszek Szerepka urodził się w 1964 r. w Otwocku. W 1985 r. rozpoczął studia na Wydziale Historii UW. Na trzecim roku studiów zaangażował się w działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Na początku lat 90 był jednym z pierwszych absolwentów seminarium sowietologicznego utworzonego na Uniwersytecie Warszawskim przez Jana Malickiego i Andrzeja Ananicza. Później okazało się ono być kuźnią talentów polskiej dyplomacji, w szczególności na Wschodzie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#HenrykLitwin">Tytuł magistra pana Leszek Szerepka otrzymał w 1991 r., broniąc pracy „Geneza rosyjskiego ruchu staroobrzędowego”. Pan Leszek Szerepka w swojej pracy zawodowej cały czas związany był z szeroko pojętą problematyką wschodnią. W latach 1992–1994 pracował w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, gdzie opracowywał analizy dotyczące bieżącej sytuacji na Białorusi, między innymi dla potrzeb najwyższych władz państwa. W październiku 1994 r. związał się z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, którego pracownikiem, jako główny specjalista pozostaje do chwili obecnej. W ramach OSW pan Leszek Szerepka zajmował się problematyką rosyjską. Z tego okresu pochodzą jego liczne opracowania, między innymi dotyczące rosyjskich ugrupowań nacjonalistycznych oraz reformy armii rosyjskiej. Po przerwie przypadającej na lata 1998–2002 pan Leszek Szerepka kierował zespołem prowadzącym badania nad kwestiami migracyjnymi i demograficznymi na całym obszarze WNP. W tym okresie opracował m.in. raporty dotyczące sytuacji demograficznej w Rosji i był współautorem książki „Wyzwania migracyjne w państwach wschodniego sąsiedztwa Unii Europejskiej”. Po przerwie przypadającej na lata 2007–2010 pan Leszek Szerepka ponownie pracuje w Ośrodku Studiów Wschodnich.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#HenrykLitwin">Kandydat ma bogate doświadczenie dyplomatyczne. Kilka lat spędził w państwach kluczowych dla polskiej polityki zagranicznej, w okresach obfitujących w ważne dla tych państw wydarzenia. W latach 1998–2002 pracował jako I sekretarz wydziału politycznego ambasady RP w Moskwie. Do jego obowiązków należało wówczas analizowanie rosyjskiej polityki wewnętrznej. Z kolei w lutym 2007 r. pan Leszek Szerepka został skierowany na kolejną misję dyplomatyczną, tym razem jako radca – minister pełnomocny, zastępca szefa misji, szef wydziału politycznego ambasady RP w Kijowie. Z tej placówki wrócił w 2010 r.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#HenrykLitwin">Jest autorem wielu trafnych analiz pisanych głównie na użytek wewnętrzny. Odbył wiele podróży studyjnych po obszarze byłego ZSRR. Jest żonaty, ma córkę. Włada językami: rosyjskim, angielskim, ukraińskim. Posiada także bierną znajomość języka białoruskiego.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#HenrykLitwin">W odniesieniu do tego kandydata chciałbym pozwolić sobie na odrobinę tonu osobistego. Tak się składa, że miałem przyjemność pracować z panem Leszkiem Szerepką w Moskwie oraz w centrali MSZ, w Departamencie Wschodnim. Do tych suchych danych mogę dodać kilka własnych opinii. W moim przekonaniu pan Leszek Szerepka jest jedną z nielicznych w Polsce osób, które posiadają absolutnie dogłębną znajomość problematyki wschodniej. To jeden z naszych kolegów, którzy wiedzą jaki jest dotyk, zapach i smak postsowieckiego Wschodu. Jest autorem licznych, bardzo dogłębnych opracowań i analiz, które były bardzo pomocnym materiałem nie tylko dla pracowników MSZ, ale także dla posłów i senatorów.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#HenrykLitwin">Do tego mogę dodać informacje o ważnych przymiotach pana Leszka Szerepki. Jest on człowiekiem dysponującym odwagą głoszenia poglądów. Na Białorusi potrzebujemy teraz kogoś, kto z energią i odwagą będzie reprezentował polskie interesy. Dlatego z pełnym przekonaniem, biorąc pod uwagę doświadczenie zawodowe, kompetencje dyplomatyczne, analityczne i czysto ludzkie pana Leszka Szerepki, mam zaszczyt rekomendować go na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Białorusi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszIwiński">Z czym związane były przerwy w jego pracy w Ośrodku Studiów Wschodnich?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#HenrykLitwin">Były związane z pracą na placówkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję panu ministrowi. Poproszę kandydata o przedstawienie koncepcji swojej pracy na stanowisku ambasadora RP w Mińsku.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LeszekSzerepka">Chciałbym podziękować panu ministrowi za przedstawienie mojej kandydatury. Czuję się zaszczycony tym, że mogę przed państwem wystąpić. Zanim przejdę do szczegółowego omawiania priorytetów mojej misji, pragnę w kilku zdaniach scharakteryzować kraj, w którym prawdopodobnie przyjdzie mi pracować. Republika Białoruś od ponad 10 lat stanowi część utworzonego wraz z Federacją Rosyjską państwa związkowego. Na Białorusi dominuje kultura i język rosyjski. Znacząca część Białorusinów jest przekonana, że stanowią z Rosjanami jeden naród. Białoruski system polityczny można nazwać autorskim systemem prezydenta Łukaszenki. Jest on wzmacniany i modyfikowany przez ostatnie 16 lat, a charakteryzuje się między innymi niedostatkiem demokracji. Zagadnienia te będą determinowały charakter mojej misji, którą można postrzegać w dwóch zasadniczych wymiarach – stosunków dwustronnych i unijnych.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#LeszekSzerepka">Polska i Białoruś są państwami sąsiedzkimi, a taki charakter stosunków, niezależnie od atmosfery politycznej, wymusza bliską współpracę w wielu dziedzinach, między innymi w kwestiach granicznych czy kontaktach międzyludzkich. Ambasada będzie starała się szukać i rozwijać możliwości współpracy z Białorusią, zgodnie z duchem i literą podpisanego przez oba państwa w 1992 r. Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Kontaktom tym powinien stale towarzyszyć dialog na temat wspólnych wartości europejskich, takich jak demokracja i prawa człowieka.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#LeszekSzerepka">W porównaniu do pozostałych państw sąsiedzkich nasz dialog polityczny na najwyższym szczeblu z Białorusią jest dość ograniczony, a instrumentarium współpracy ubogie. Taki stan rzeczy wynikający częściowo z przesłanek obiektywnych, niezależnych od Warszawy, nie odpowiada długoterminowym interesom Polski. Ambasada będzie starała się sprzyjać aktywizacji i instytucjonalizacji dialogu różnych środowisk. Na szczególne poparcie zasługują wszelkie inicjatywy dotyczące kontaktów przedstawicieli regionów, społeczeństwa obywatelskiego oraz środowisk opiniotwórczych i gospodarczych. Liczę, ze w przyszłości pojawią się przesłanki do rozwoju współpracy parlamentarnej. Myślę, że Białoruś byłaby wspaniałym uzupełnieniem Zgromadzenia Parlamentarnego Polski, Ukrainy i Litwy.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#LeszekSzerepka">Obecnie największą przeszkodą na drodze do rozwoju stosunków dwustronnych jest konflikt wokół Związku Polaków na Białorusi. Jest to wewnętrzna sprawa Białorusi, która powinna być rozwiązana zgodnie z prawem białoruskim. Jednak strona polska podkreśla, że do fundamentalnych praw człowieka należy prawo obywateli do swobodnego zrzeszania się i wyboru swoich przedstawicieli. W tym duchu ambasada będzie starała się sprzyjać rozwiązaniu konfliktu wokół ZPB. Zależy na tym, aby domy polskie na Białorusi służyły wszystkim organizacjom polonijnym. Sprawy te będziemy traktowali jako priorytetowe.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#LeszekSzerepka">Kwestie dotyczące mniejszości narodowych należy jednak postrzegać w szerszym wymiarze niż tylko w kontekście Związku Polaków na Białorusi. Jak państwo wiedzą, w wyniku przeprowadzonej po drugiej wojnie światowej operacji wymiany, po obu stronach granicy powstały liczne skupiska ludności autochtonicznej. Mniejszość polska na Białorusi skupiona jest obecnie w obwodzie grodzieńskim, wzdłuż granicy z Litwą. Przeprowadzony w 2009 r. spis powszechny wykazał znaczący spadek liczby Polaków na Białorusi. W porównaniu ze spisem z 1999 r. liczba Polaków spadła z 396 tys. do 295 tys. osób, tj. o 26%. Mogą pojawić się opinie, że część ludzi działała pod przymusem, zatem nie są to adekwatne dane, ale mam porównanie do podobnego okresu na Ukrainie, gdzie również odnotowuje się znaczący spadek liczby Polaków, a tam trudno mówić o przymusie. Sądzę zatem, że jest to ogólny proces na tych terenach.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#LeszekSzerepka">Polacy na Białorusi słabo znają język polski, co utrudnia im obcowanie z kulturą polską i przyspiesza proces asymilacyjny. Wprowadzenie Karty Polaka nie przyczyniło się do istotnych zmian w tym zakresie. Ambasada powinna ułatwiać Polakom białoruskim dostęp do kultury polskiej i dążyć do tego, aby ich sytuacja prawna i zakres pomocy ze strony państwa urzędowania były podobne do tych, jakimi cieszą się Białorusini w Polsce. Mniejszości powinny sprzyjać lepszemu poznaniu i zrozumieniu obu narodów.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#LeszekSzerepka">Wspólna historia sprawiła, że na Białorusi pozostają nie tylko skupiska ludności polskiej, ale także liczne zabytki polskiej kultury materialnej, które nie zawsze znajdują się pod należytą opieką. Częściowo jest to spowodowane brakiem środków, a częściowo odmienną interpretacją wspólnej historii. Ambasada będzie sprzyjała dialogowi historyków, archiwistów, muzealników. Szczególnie bolesna kartą historii są wydarzenia związane z druga wojną światową. Dotyczy to między innymi losów obywateli polskich na terenach inkorporowanych w 1939 r. do ZSRR, działalności polskiej partyzantki na terenach dzisiejszej Białorusi czy tzw. białoruskiej części listy katyńskiej.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#LeszekSzerepka">Ambasada będzie wspierała działania Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Do priorytetowych zadań ambasady zaliczyłbym także konsekwentne reagowanie na wszelkie, pojawiające się w białoruskich mediach próby fałszowania historii Polski.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#LeszekSzerepka">Ważną dziedziną jest współpraca kulturalno-naukowa. Nasze kultury pełne są wzajemnych zapożyczeń. Z terenu dzisiejszej Białorusi wywodzi się cała plejada polskich pisarzy. Wspomnę tylko Adama Mickiewicza i Elizę Orzeszkową. Relacje wciąż istnieją i ambasada powinna dążyć do ich wzmacniania. Należy rozważyć możliwość utworzenia na Białorusi polskiego instytutu historycznego. Dobrym pomysłem wydaje się być szersza niż dotychczas akcja stypendialna dla białoruskich studentów i młodych naukowców. Sprawna realizacja dużej część wspomnianych zadań wymaga odpowiednio rozbudowanej służby konsularnej. W tym zakresie na Białorusi jest jeszcze trochę do zrobienia. Chciałbym przypomnieć, że polscy konsulowie zajmują się nie tylko obsługą wizową dość ożywionego ruchu osobowego i mniejszością polską. Do ich obowiązków należy opieka nad miejscami pamięci rozrzuconymi po całym obszarze Białorusi. Na Białorusi pracuje liczna grupa polskich nauczycieli i duchownych. Przez to państwo przebiegają najważniejsze korytarze transportu drogowego na linii Wschód–Zachód, obsługiwanego przez licznych polskich kierowców.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#LeszekSzerepka">Nowe zadania są związane z podpisaną w lutym br. polsko-białoruską umową o małym ruchu granicznym, która wkrótce zacznie być realizowana. Należy dążyć do tego, aby sieć polskich urzędów konsularnych zapewniała szybką i efektywną pomoc wszystkim polskim obywatelom, którzy będą jej potrzebowali. Warto wykorzystać instytucję konsulów honorowych.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#LeszekSzerepka">Do kluczowych zadań należy współpraca gospodarcza, która, mimo nie najlepszego klimatu politycznego rozwija się dobrze. W rekordowym, jak dotychczas, 2008 r. poziom polsko-białoruskiego obrotu towarowego wyniósł 2,9 mld USD. Jeśli weźmiemy pod uwagę wielkość rynków, to polsko-białoruska wymiana handlowa w tym czasie była intensywniejsza niż handel Polski z Ukrainą. Kryzys w 2009 r. doprowadził do ponadtrzydziestoprocentowego spadku w polsko-białoruskiej wymianie handlowej, do poziomu około 2 mld USD. Obecnie nastąpił powrót do tendencji wzrostowej. Na Białorusi działa ponad 500 firm z polskim kapitałem, a poziom polskich inwestycji można szacować na 300 mln USD.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#LeszekSzerepka">Zapowiedzi władz białoruskich dotyczące poprawy klimatu inwestycyjnego oraz przyspieszenia procesów prywatyzacyjnych mogą przyczynić się do znacznego zwiększenia zaangażowania polskich inwestorów na rynku białoruskim. Trwają przygotowania do realizacji dużych inwestycji. Dla białoruskich firm szansą na pozyskanie środków na modernizację produkcji może być sprzedaż ich akcji na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Ambasada będzie sprzyjała wzmocnieniu gospodarczej pozycji Polski na Białorusi, między innymi poprzez promocje Polski oraz wspieranie polsko-białoruskiej komisji wspólnej ds. współpracy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#LeszekSzerepka">Odrębnego potraktowania wymagają dwie kwestie dotyczące współpracy gospodarczej – transport i energetyka. Położenie czyni z Białorusi kluczowego partnera Polski przy realizacji projektów dotyczących rozbudowy korytarzy transportowych Wschód-Zachód. Przez Białoruś biegnie gazociąg jamajski, którym dostarczana jest większość importowanego przez Polskę gazu. Mińsk przymierza się do budowy w obwodzie grodzieńskim elektrowni atomowej. Zarówno gazociąg, jak i elektrownia, mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Polski, dlatego powinny znajdować się w centrum uwagi ambasady.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#LeszekSzerepka">Białoruś została włączona na listę państw traktowanych priorytetowo przy udzielaniu polskiej pomocy rozwojowej. Zakres tej pomocy będzie zwiększany. Ambasada powinna zadbać o to, aby pomoc ta była przeznaczana na konkretne projekty przyspieszające modernizację społeczeństwa białoruskiego.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#LeszekSzerepka">Drugi wymiar współpracy z Białorusią to kwestie unijne. Po wejściu w życie Traktatu lizbońskiego zyskały on na znaczeniu, stawiając przed naszym krajem nowe wyzwania. Polska, największy unijny sąsiad Białorusi, powinna dążyć do uzyskania odpowiedniej roli w kształtowaniu polityki Brukseli wobec Mińska. Ambasada będzie realizowała te zadania poprzez intensywne kontakty z miejscowymi przedstawicielami państw unijnych oraz przedstawicielstwem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#LeszekSzerepka">Dobrą okazją do promowania naszej wizji polityki wschodniej będzie polska prezydencja przypadająca na drugą połowę 2011 r. Kluczowym programem, który może pomóc w modernizacji Białorusi, jest Partnerstwo Wschodnie. Białoruś została dopuszczona do udziału w tym programie na specjalnych warunkach. Unia Europejska jasno sformułowała zasady normalizacji stosunków z Białorusią. O tym, że stronie unijnej zależy na współpracy z Białorusią świadczy chociażby ostatnia wspólna wizyta szefów dyplomacji Polski i Niemiec w Mińsku.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#LeszekSzerepka">Za priorytetowe zadanie ambasady uważam pokazywanie gospodarzom na przykładzie Polski korzyści, jakie można odnieść ze współpracy, a następnie z członkostwa w Unii Europejskiej. Przyjęcie wymogów unijnych skutkowałoby dla Białorusi nie tylko znacznym zwiększeniem zakresu pomocy eksperckiej i finansowej, ale także torowałoby drogę do członkostwa w Radzie Europy i Światowej Organizacji Handlu, co współgrałoby z interesami RP. Odrębnym zagadnieniem jest liberalizacja unijnej polityki wizowej wobec Białorusi, która moim zdaniem – nie powinna być zbyt sztywno powiązana z kwestiami politycznymi.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#LeszekSzerepka">Na koniec chciałbym wspomnieć o kwestii związanej z infrastrukturą. Budynek ambasady w Mińsku nie spełnia podstawowych wymogów. Dotyczy to również budynku konsulatu generalnego w Grodnie. Podjęto decyzję o budowie nowej ambasady. Mam nadzieję, że działania, które podejmujemy, pozwolą jeszcze przed zakończeniem mojej misji oddać do użytku nowy, funkcjonalny i reprezentacyjny gmach naszego przedstawicielstwa.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#LeszekSzerepka">Dziękuję bardzo. Zapraszam państwa posłów do zadawania pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGałażewski">Sytuacja na Białorusi rozwija się w kierunku modelu quasi chińskiego, sprowadzającego się do zasady ograniczonej demokracji i lepiej rozwijającej się gospodarki. Jak pan ambasador widzi możliwość wspierania przez Polskę niezależnych organizacji białoruskich i ruchu obywatelskiego?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejGałażewski">Drugie pytanie dotyczy konfliktowych sytuacji z częścią mniejszości polskiej. Rozumiem, że jest zgoda na dwie niezależne organizacje. Czy nie zmierza to w kierunku sytuacji w Niemczech, gdzie wiele organizacji polonijnych zajmuje się wewnętrznymi sporami, a nie rozwijaniem kontaktów z Polską?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RobertTyszkiewicz">Poseł Andrzej Ćwierz.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejĆwierz">Problem Białorusi jest bardzo skomplikowany, ponieważ jest to chyba ostatnie państwo europejskie, które nie daje sygnałów, że chce się przyłączyć do systemu demokratycznego panującego na naszym kontynencie. Pana misja z pewnością będzie trudna. Chciałbym pana zapytać, jakich – pana zdaniem – narzędzi można by użyć, aby przekonać Białoruś, że jej przyszłość opiera się na poszanowaniu zasad demokracji. Mówił pan o potrzebie rozwiązania problemu wizowego. Czy mógłby pan wskazać inne metody przekonywania Białorusi do wartości demokratycznych?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejĆwierz">Jak będzie wyglądała współpraca Polski z Unią Europejską, aby wywierać naciski na Białoruś w celu zmiany polityki prowadzonej przez reżim Łukaszenki?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejĆwierz">Jestem posłem z Podkarpacia. Dowiedziałem się, że część transportu z Ukrainy dociera nie przez przejście kolejowe w Medyce, tylko drogą okrężną przez Białoruś. Czy ma pan informacje na temat przyczyn tego stanu rzeczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RobertTyszkiewicz">W tej sprawie być może trzeba zwrócić się z pytaniem do zarządu kolei. Pan poseł Jarosław Sellin.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JarosławSellin">Na wstępie uwaga do posła Gałażewskiego, żeby konsekwentnie używać nazwy organizacje „polskie”, a nie „polonijne”, bo Polacy żyjący na Wschodzie oburzają się, gdy są określani mianem Polonii. Nie są przecież emigrantami.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JarosławSellin">Mam dwa pytania do pana ambasadora. Po pierwsze, czy ma pan wiedzę, kto będzie przedstawicielem europejskiej służby działań zewnętrznych w Mińsku, czyli kto będzie pana partnerem do prowadzenia wspólnej polityki unijnej?</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JarosławSellin">Po drugie, poprosiłbym o rozwinięcie idei powołania polskiego instytutu historycznego, co uważam za bardzo interesujące przedsięwzięcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RobertTyszkiewicz">Pan poseł Tadeusz Wita.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszWita">Jestem silnie emocjonalnie związany z Białorusią. Mam nad Berezyną swoje korzenie, choć czuję się Ślązakiem. Mam liczną rodzinę na Białorusi. Wiem, że ambasada i polski konsulat korzystają z pracy obywateli białoruskich, którzy posiadają Kartę Polaka. Moje doświadczenia są takie, że ci pracownicy są skażeni mentalnością postsowiecką. Zastanawiam się, czy nie można by z pomocą MSZ zorganizować dla nich jakichś praktyk w Polsce, aby mogli nauczyć się pewnej kultury pracy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszWita">Miałem przykre doświadczenie, które świadczyło o tym, że mentalność tych ludzi jest zbliżona do mentalności nadzorców niewolników na plantacji. Swoich współobywateli, którzy ubiegają się o wizy, traktują bardzo niewłaściwie. Chodzi o pracowników konsulatu, którzy są obywatelami białoruskimi posiadającymi Kartę Polaka. Chciałbym, żeby te osoby były przeszkolone w zakresie kultury pracy. Pamiętam, jak wyglądało obsługiwanie klientów w czasach PRL. Obecna sytuacja w konsulacie na Białorusi bardzo przypomina mi tę polską przeszłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RobertTyszkiewicz">Pan przewodniczący Iwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym sformułować krótkie pytania do obu kandydatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RobertTyszkiewicz">Zakończyliśmy już rozmowę z panią Urszulą Gacek.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszIwiński">Jak to? Zostałem wprowadzony w błąd przez pracownika. Byłem na posiedzeniu kierownictwa SLD i zapytałem, kto z kandydatów będzie przesłuchiwany jako pierwszy. Powiedziano mi, że pierwszy będzie przesłuchiwany kandydat na Białoruś. To jest rzecz niesłychana. Dzwoniono do mnie w imieniu przewodniczącego Halickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławŻelichowski">Wszyscy posłowie otrzymali porządek dzienny.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszIwiński">Co ma do tego porządek? Zadałbym dwa krótkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RobertTyszkiewicz">Myślę, że dla pana przewodniczącego Iwińskiego zrobimy wyjątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszIwiński">Kandydatka ma doświadczenie pracy w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz w Parlamencie Europejskim. Myślę, że jest to dobra kandydatura. Chciałbym zapytać o dwie kwestie. Po pierwsze, co może zrobić Polska, żeby zlikwidować to, co jest największą plagą naszego kraju w Radzie Europy, czyli nierealizowanie ustaleń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Mimo licznych przegranych spraw przed Trybunałem, Polska nie dokonuje stosownych zmian w prawie wewnętrznym.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszIwiński">Po drugie, jest rzeczą niekorzystną, że bardzo rzadko minister spraw zagranicznych przyjeżdżają na posiedzenie Komitetu Ministrów. Obecnie są dogodniejsze warunki ku temu, zważywszy na sukcesy Polaków w strukturach Rady Europy.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszIwiński">Ostatnie pytanie – czy zamierza pani nauczyć się języka francuskiego? Pani świetnie zna angielski, ale są dwa języki oficjalne w Radzie Europy – angielski i francuski. Dobrze byłoby, aby polski ambasador znał oba języki oficjalne. Nie wymagam od pani znajomości trzech języków urzędowych – niemieckiego, włoskiego i rosyjskiego.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszIwiński">Teraz pytania do kandydata, który jest specjalistą w zakresie obszaru poradzieckiego. Czy generalna filozofia dialogu, którą stosuje obecnie Unia Europejska – w odróżnieniu od poprzedniej, polegającej na izolowaniu władz Białoruskich bez izolowania społeczeństwa, która poniosła totalną porażkę – jest godna poparcia? Czy jest pan gotów ją realizować?</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#TadeuszIwiński">Czy nie uważa pan, że w ramach Partnerstwa Wschodniego Unia Europejska stała się zakładnikiem twardego stanowiska Białorusi, w takim rozumieniu, że nie może zostać zainicjowana działalność zgromadzenia parlamentarnego Euronest, ponieważ Mińsk nie wyraził zgody na to, żeby w składzie jego delegacji połowę stanowili przedstawiciele opozycji? Obecnie mamy przedłużającą się sytuację patową. Stanowisko Białorusi poparły 3 państwa Południowego Kaukazu, Ukraina oraz Mołdowa. Partnerstwo Wschodnie zostało pozbawione kluczowego mechanizmu. Czy nie należałoby zmienić tego rozwiązania?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RobertTyszkiewicz">Nie słyszę dalszych pytań, zatem pozwolę sobie krótko zabrać głos. Nie będę zaczynał od pytania, co pan może zrobić, aby skromny poseł, jak ja, mógł wjechać na Białoruś. To jest przyczynek do rozmowy o tym, czy Białoruś jest izolowana, czy też sama się izoluje.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#RobertTyszkiewicz">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Ambasady innych państw demokratycznych są ośrodkiem wsparcia dla miejscowych działaczy demokratycznych i prowadzą w tym zakresie programy skierowane do środowisk obywatelskich oraz organizacji pozarządowych. Czy pan ambasador zamierza działać aktywnie w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#RobertTyszkiewicz">Druga kwestia dotyczy Związku Polaków na Białorusi. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem pana ambasadora, kiedy mówił pan o konflikcie wokół ZPB. Jestem zdania, że trudno jest mówić o konflikcie w sytuacji, gdy mamy odmowę legalnego działania. To strona białoruska używa argumentu, że istnieje konflikt wśród mniejszości polskiej, czego efektem jest sytuacja, w jakiej znaleźli się działacze Związku. Mam prośbę do pana ambasadora o klarowną deklarację, że będzie pan działał na rzecz umożliwienia w pełni legalnego działania wszystkim środowiskom polskim, przede wszystkim Związkowi Polaków na Białorusi. To środowisko zostało pozbawione możliwości legalnego działania w wyniku decyzji administracyjnej sprzed 5 lat.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#RobertTyszkiewicz">Trzecia kwestia odnosi się do Partnerstwa Wschodniego i rozumienia tej inicjatywy przez stronę białoruską. Wczoraj na posiedzeniu podkomisji ds. Partnerstwa Wschodniego Komisji Spraw Zagranicznych mieliśmy okazję, z inicjatywy pana przewodniczącego Lenza, spotkać się z ambasadorem Białorusi w Polsce i wysłuchać jego wizji uczestnictwa Białorusi w Partnerstwie Wschodnim. Jest to dość osobliwa wizja, gdyż oczekuje się od Unii Europejskiej środków finansowych na prowadzenie rozmaitych inwestycji. Kiedy zapytałem pana ambasadora, jak wygląda postęp w procesie szeroko rozumianego dialogu z UE w trzech najistotniejszych sektorach Partnerstwa Wschodniego, czyli w zakresie ruchu bezwizowego, pogłębionej strefy wolnego handlu oraz perspektywy umowy stowarzyszeniowej, uzyskaliśmy odpowiedź, że być może w przyszłym roku rozpoczną się jakieś rozmowy na tematy wizowe. W dokumentach nie było najmniejszej deklaracji i woli postępu w kluczowych obszarach Partnerstwa Wschodniego. Nie było również najmniejszej wzmianki o poprawie standardów demokracji.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#RobertTyszkiewicz">Jeśli chodzi o sytuację mniejszości polskiej na Białorusi, to pewne nadzieje pojawiły się po wizycie ministrów spraw zagranicznych Polski i Niemiec w Mińsku i ich rozmowie z Łukaszenką. Sformułowana została deklaracja, że może działać wiele organizacji polskich. Wczoraj otrzymaliśmy wykładnię tej wypowiedzi, że na Białorusi działa 16 organizacji polskich, czyli wiele. Każda organizacja powinna działać zgodnie z prawem i unikać angażowania się w politykę. Nasz entuzjazm trochę osłabł. Moje pytanie jest następujące – na ile nasza aktywność w ramach Partnerstwa Wschodniego powinna zmierzać w tym kierunku, aby uświadomić stronie białoruskiej, że z jej strony potrzebny jest poważny dialog i zaangażowanie w realizację głównych celów Partnerstwa, a nie nieustanne wnoszenie nowych pomysłów i projektów. Wydaje się, że nie będą one możliwe do zrealizowania, jeśli nie będzie postępu w podstawowych sferach.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#RobertTyszkiewicz">Jeżeli nie ma więcej pytań, to poproszę panią Urszulę Gacek o odpowiedź na pytania posła Iwińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#UrszulaGacek">Bardzo się cieszę, że pan poseł Iwiński jednak dotarł. Jest pan parlamentarzystą najdłużej pracującym w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Nie wyobrażam sobie, aby pan poseł nie zadał mi kilku trudnych pytań.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#UrszulaGacek">Odpowiadam na pierwsze pytanie w sprawie Trybunału, w kontekście niewcielania przez Polskę w życie jego wytycznych. Podczas mojego wystąpienia wspomniałam, że kilka tygodni temu odwiedzał nas w ramach cyklicznych wizyt komisarz Trybunału, który odpowiada za tzw. sekcję polską. Rozmawialiśmy na temat problemów, które dotyczą szczególnie Polski. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że większość skarg dotyczy przeludnienia w polskich zakładach karnych. Warto wspomnieć, że nowe skargi nie są wnoszone. Obecnie spełniamy już normy europejskie. Istnieje jednak obawa, że te normy mogą zostać kolejny raz zaostrzone i wówczas będziemy mieli poważne problemy. Jest międzyresortowy zespół, który monitoruje wcielanie wyroków Trybunału. Pan komisarz nie wspomniał, aby Polska w szczególny sposób nie wypełniała swoich obowiązków. Jeśli tak jest, to na pewno będę o tym wiedziała. Odpowiedzialność za to, żeby wyroki były wykonywane, spoczywa na polskim rządzie. Oczywiście w moim interesie jest, żeby wyroki były wykonywane, bo wtedy nie będę musiała się tłumaczyć na posiedzeniu Komitetu Delegatów Ministrów za własny rząd.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#UrszulaGacek">Co do kwestii, dlaczego ministrowie, nie uczestniczą w posiedzeniach Komitetu Ministrów, jak państwo wiedzą, regularnie spotykają się w Strasburgu delegaci, czyli ambasadorowie w ramach Komitetu Delegatów Ministrów, natomiast dochodzi również do spotkań ministrów. Kolejne takie spotkanie odbędzie się w Turcji. Została skierowana informacja do ministra Sikorskiego, żeby osobiście uczestniczył w tym spotkaniu. Mam nadzieję, że skorzysta z tej możliwości.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#UrszulaGacek">Co do znajomości języka francuskiego, od momentu, kiedy dowiedziałam się, że jestem potencjalnym kandydatem, zabrałam się za naukę tego języka.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RobertTyszkiewicz">Poproszę pana Leszka Szerepkę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#LeszekSzerepka">Pan poseł Wita poruszył kwestię zatrudnienia obywateli białoruskich z Kartą Polaka w konsulatach. Z tego, co wiem, nie jest to warunek zatrudniania Polaków. Jeśli ktoś zachowuje się niewłaściwie, to powinien zareagować kierownik placówki. Trzeba odpowiednio poinstruować pracownika albo go zwolnić. Jeśli ma pan konkretne informacje, że ktoś zachowuje się „po chamsku”, proszę o informację i będziemy reagować.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#LeszekSzerepka">Co do obsady placówki unijnej w Mińsku, to obecnie trwa faza preselekcyjna. Nie wiadomo, kto zostanie ambasadorem.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#LeszekSzerepka">Kwestia polskiego instytutu historycznego to pomysł na przyszłość. Miałem okazję przyglądać się pracy Żydowskiego Instytutu Historycznego w Polsce i Niemieckiego Instytutu Historycznego w Polsce. Są to instytuty utworzone przez państwa, które miały kontakt z polską historią, żeby móc na miejscu korzystać ze źródeł i pokazać, że w przeszłości te relacje były bliskie. Nie ulega wątpliwości, że mamy bliskie więzi z Białorusią, Litwą i Ukrainą. Warto byłoby ustanawiać tam placówki, które łączyłyby współpracę historyków polskich i miejscowych. Oczywiście na początku byłoby to finansowane przez stronę polską. Trudno mi obecnie powiedzieć, jak ten pomysł zrealizować, ale będę starał się szukać możliwości. Jest to duża luka, którą trzeba wypełnić. To wpływa na świadomość miejscowej ludności, a także na ocenę naszej wspólnej przeszłości.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#LeszekSzerepka">Nie mogę odpowiedzieć na pytanie posła Ćwierza dotyczące transportu z Ukrainy do Polski przez Białoruś. Jeśli będę miał możliwość, to zdobędę informacje w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#LeszekSzerepka">Co do instrumentarium przekonywania do rozwiązań demokratycznych, jestem tylko skromnym człowiekiem. Tęgie mózgi w Europie od 16 lat zastanawiają się nad tym, jak przekonać Łukaszenkę do koniecznych zmian demokratycznych. Może na tym etapie rozwoju społeczeństwa białoruskiego obecny system jest dla niego odpowiedni. Podkreśliłem kwestię wiz, ponieważ moim zdaniem jest to najtańszy sposób, który może pokazać ludności białoruskiej, jak funkcjonuje Unia Europejska. Zajmowałem się kwestiami migracyjnymi i wiem, że obawy o to, iż zaleje nas fala imigrantów białoruskich, są nieuzasadnione. Dla Białorusina 60 euro za wizę do Polski to cena zaporowa. Zniesienie opłat wizowych byłoby olbrzymim krokiem w kierunku zbliżenia tych ludzi do nas. Istotne jest danie im możliwości przyjazdu do Polski, żeby przekonali się, jak jest w naszym kraju. Umowa o małym ruchu granicznym stwarza ułatwienia, ale tylko w strefie przygranicznej.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#LeszekSzerepka">Moim zdaniem otworzenie się na Białoruś, danie możliwości podróżowania do Polski bez wiz, byłoby najtańszym sposobem propagowania idei unijnych. Nie rozumiem, dlaczego Unia Europejska tak stanowczo to blokuje. Dla mnie to jest niezrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#LeszekSzerepka">Jeśli chodzi o inne instrumenty, warto pomyśleć o ofercie edukacyjnej dla młodzieży białoruskiej. Można by tę ofertę znacznie rozszerzyć. To nie będzie wiązało się z ogromnymi kosztami. Jest to istotne zwłaszcza w kontekście kryzysu demograficznego w Polsce i widma zamykania części uczelni. Młodzi ludzie mogliby naocznie przekonać się, jak funkcjonuje system demokratyczny w naszym kraju. Trzeba mieć świadomość, że obecny system funkcjonuje na Białorusi 16 lat. Ludzie, którzy mają obecnie po 30 lat, nie znają innego systemu. To jest dla nich coś naturalnego. Jeśli ktoś chce zrobić karierę na Białorusi, musi wpisać się w ten system. Nie może funkcjonować poza nim. Opozycja jest zmarginalizowana. Łukaszenko wykształcił własne kadry, które są dosyć dobrze przygotowane. Ci ludzie znają języki obce, znają świat.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#LeszekSzerepka">Istotne wydaje się również otwarcie polskiego rynku dla pracowników z Białorusi. Mamy duże potrzeby w niektórych sektorach, np. w rolnictwie. Białorusini mogliby w ten sposób zapoznać się z kulturą pracy w Polsce i zastosować nowe wzorce na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#LeszekSzerepka">Nie uważam, aby Polska była w stanie samodzielnie zbudować na Białorusi społeczeństwo obywatelskie. Tego muszą chcieć sami Białorusini i powinien to być wspólny wysiłek Unii Europejskiej. Uważam, że i tak dużo robimy w tej mierze. Zwróćcie państwo uwagę, jak znaczna część funduszy pomocowych przeznaczana jest na rozwój demokracji i społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Środki finansowe kierowane są na Telewizję Biełsat i Radio „Racja”, które promują wartości demokratyczne i zapewniają dostęp do wolnej informacji. Nie wiem, co więcej możemy zrobić.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#LeszekSzerepka">Co do Związku Polaków na Białorusi, to użyłem sformułowania „konflikt wokół Związku” w kontekście międzypaństwowym, nie wewnętrznym. Nasze stanowisko jest takie, że na Białorusi może działać tyle organizacji polskich, ile chce działać. Obywatele Białorusi powinni mieć pełną wolność zrzeszania się i wybierania przewodniczących. Do tego będziemy dążyli.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#LeszekSzerepka">Zgadzam się z opinią, że należy być konsekwentnym i nie stosować podwójnych standardów, polegających na nawoływaniu do rozwiązań demokratycznych w jednym kraju i przymykaniu oczu na nieprawidłowości w innym. Opowiadam się za dialogiem, za przyciąganiem wszystkich chętnych do kontaktów z nami, aby móc propagować nasz punkt widzenia. Bojkot to nie jest najlepsze wyjście, tym bardziej, że spowodował on zbliżenie Białorusi z Rosją, również gospodarcze. Obecnie strona białoruska stara się pozyskać zainteresowanie strony chińskiej. Bojkot jest nieskuteczny, gdyż nie jest i nie będzie powszechny. Jedynym wyjściem jest rozmowa, prezentowanie swojego stanowiska. Nie można odwracać się plecami do partnera, chociażby ze względu na polską mniejszość na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#LeszekSzerepka">Sprawa Euronestu wydaje się skomplikowana. Jeśli wszystkie kraje Partnerstwa Wschodniego uważają, że Białoruś powinna być reprezentowana na poziomie parlamentu, a my uważamy, że nie, to może powinniśmy poczekać do demokratycznych wyborów, choć na Białorusi nawet demokratyczne wybory mogą nie spowodować zmiany układu sił w parlamencie, ponieważ są tam okręgi większościowe. Opozycja musiałaby w jakimś okręgu dysponować większością, a to jest bardzo trudne. Nie wyobrażam sobie, żeby w najbliższej przyszłości opozycja mogła uzyskać znaczącą liczbę mandatów w parlamencie. Może powiedzieć Białorusinom, że poczekamy, aż ich parlament będzie bardziej demokratyczny, albo zaprosić obecnych parlamentarzystów do Euronestu z ograniczonym prawem głosu, aby pokazać im funkcjonowanie mechanizmów demokratycznych. To jest kwestia do rozważenia.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#LeszekSzerepka">Pan przewodniczący Tyszkiewicz trafił na „czarną listę”. Obiecuję, że działanie na rzecz zlikwidowania tych list będzie jedną z moich pierwszych interwencji. Było to działanie Białorusi w odpowiedzi na listę unijną.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#LeszekSzerepka">Co do Partnerstwa Wschodniego, to nie ulega wątpliwości, że funkcjonowanie Białorusi w ramach Partnerstwa wymagałoby zmiany systemu politycznego w tym państwie. Bez tego współpraca będzie ułomna. Konieczne jest utrzymywanie dialogu, mając świadomość, jak wiele Białoruś ma jeszcze do zrobienia. Jest oczywiste, że Białoruś chce skorzystać finansowo na partycypacji w Partnerstwie Wschodnim, ale niektóre aspekt pomocy finansowej są bardzo korzystne, bo dotyczą stref przygranicznych. Nie mam złudzeń co do tego, że Białoruś na tym etapie nie jest zdolna do pełnego uczestnictwa w Partnerstwie Wschodnim.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Przechodzimy do procedury opiniowania kandydatów. Bardzo proszę państwa kandydatów o opuszczenie sali.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#RobertTyszkiewicz">Czy są pytania do pana ministra? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#RobertTyszkiewicz">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury pani Urszuli Gacek na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego – stałego przedstawiciela RP przy Radzie Europy w Strasburgu? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#RobertTyszkiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała kandydaturę.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#RobertTyszkiewicz">Kto z państwa posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem kandydatury pana Leszka Szerepki na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego w Republice Białorusi? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#RobertTyszkiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała kandydaturę.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#RobertTyszkiewicz">Proszę o zaproszenie kandydatów.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#RobertTyszkiewicz">Szanowni państwo, mam przyjemność zakomunikować, że państwa kandydatury zostały jednogłośnie pozytywnie zaopiniowane przez Komisję. Gratuluje i życzę owocnej pracy oraz dobrej współpracy z Komisją Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#RobertTyszkiewicz">Czy w sprawach bieżących ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#RobertTyszkiewicz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>