text_structure.xml
48.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejHalicki">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam państwa serdecznie. Witam pana ministra Kremera wraz ze współpracownikami. Witam pozostałych gości. Witam przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejHalicki">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmuje dwa punkty. Pierwszy z nich to przedstawienie informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat stosunków polsko-ukraińskich. Drugi punkt dzisiejszego porządku dziennego to sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejHalicki">Czy są uwagi lub sprzeciw co do porządku obrad? Nie słyszę. W związku z tym uznaję, że porządek posiedzenia został przyjęty. Proponuję, abyśmy przeszli do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejHalicki">Spotykamy się praktycznie bezpośrednio po ogłoszeniu wyników drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie. Formalnie proces wyborów jeszcze się nie zakończył. Ostateczne wyniki nie są jeszcze znane, ale z informacji, które są nam znane na chwilę obecną myślę, że wynik już jest oczywisty. Ze zrozumiałych względów jesteśmy tym zainteresowani i przyglądamy się rozwojowi sytuacji u naszego sąsiada. Są wśród nas osoby, które były obserwatorami podczas I jak i II tury wyborów. Witam państwa serdecznie. Pani przewodnicząca również była obserwatorem podczas I tury wyborów. Pan poseł Mariusz Kamiński i pan Tomasz Lenz, przewodniczący grupy polsko-ukraińskiej również.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejHalicki">Proponuję, abyśmy przeszli do realizacji porządku dziennego posiedzenia. Oddaję głos panu ministrowi Andrzejowi Kremerowi. Panie ministrze, proszę o przedstawienie informacji MSZ.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejKremer">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Przedstawię informację w dwóch punktach. W pierwszym, chciałbym dokonać pewnej oceny obecnej sytuacji i wyborów na Ukrainie. W drugiej, przedstawię bilans współpracy w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejKremer">Warto podkreślić, że obie tury wyborów świadczą, iż wynik pomarańczowej rewolucji utrwalił się. Często zapomina się o tym, że pomarańczowa rewolucja nie była walką w imieniu konkretnego kandydata, ale walką o dochowywania pewnych standardów wyborczych. Cel był taki, aby wybory odbywały się zgodnie z zasadami demokratycznymi, z zachowaniem przewidzianych przez prawo procedur, by odbywały się w sposób przejrzysty i transparenty.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejKremer">Pozytywna ocena I i II tury wyborów przedstawiona przez poszczególne grupy obserwatorów, zarówno przez OBWE, PE jak i przez inne grupy, jest związana z transparentnym i uczciwym procesem głosowania i braku stwierdzenia naruszeń procedur wyborczych. Stanowi to znaczący postęp w stosunku do 2004 roku. Oznacza to przestrzeganie idei, które leżały u podstaw protestów pomarańczowej rewolucji. Zauważono wolność i aktywność mediów w tym zakresie. Zachowano standardy prawne w wyborach. Warto odnotować, że kampanie wyborcze był przygotowane w sposób profesjonalny. Zwłaszcza w końcowej fazie odnotowano jednak pewne przejawy zachowań, które zostały krytycznie ocenione przez polską opinię publiczną, rząd i parlament. Mam na myśli odnoszenie się do pewnych grup i środowisk historycznych, organizacji działających w okresie II wojny światowej, postaci Stefana Bandery. Tego typu ocena w czasie kampanii wyborczej nie może znaleźć akceptacji w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejKremer">Niewątpliwie za pozytywny element wyborczego pejzażu ukraińskiego należy uznać bardzo wysoką frekwencję wyborczą. Przypomnę, że w czasie II tury osiągnęła 69%, co świadczy o wysokim zaangażowaniu obywatelskim społeczeństwa i dojrzałości obywateli Ukrainy. Mając na uwadze zarówno retorykę wyborczą, jak również warunki obiektywne, czyli zimę i niskie temperatury, co mogło z czysto technicznego punktu widzenia utrudnić dotarcie do lokali wyborczych, należy stwierdzić, że to dobry wynik.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejKremer">Przypuszczamy, że w pierwszej połowie marca dojdzie już do oficjalnego przekazania urzędu nowo wybranemu prezydentowi Janukowyczowi.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejKremer">Polska deklaruje gotowość konstruktywnej współpracy z nowym, demokratycznie wybranym prezydentem Ukrainy.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejKremer">W najbliższym czasie niezwykle istotnym i dominującym elementem w kwestii oceny nowo kształtujących się władz, nie można bowiem wykluczyć, że po przejęciu władzy przez prezydenta Janukowycza dojdzie do pewnych przekształceń w parlamencie ukraińskim i ewentualnego sformułowania nowej koalicji, będzie nadanie nowych impulsów w negocjacjach stowarzyszeniowych pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Będą miały zasadnicze znaczenie dla procesu reform. Należy pamiętać, że nowa, poszerzona umowa stowarzyszeniowa w zasadzie jest umową dwuczęściową. Pierwszą jest polityczna umowa stowarzyszeniowa. Drugą, znacznie obszerniejszą, jest umowa o pogłębionej strefie wolnego handlu, która będzie wymagała dostosowania szeregu obszarów gospodarki i prawodawstwa oraz implementacji stosowania prawa do standardów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejKremer">W ciągu ostatnich kilku lat można było zaobserwować kontynuację intensywnych kontaktów z Ukrainą. Chcę zapewnić, że te intensywne kontakty i współpraca mają duże znaczenie. Stale nad tym pracujemy. Współpraca odbywa się niezależnie od tego, kto aktualnie stoi na czele rządu. Przez szereg już lat utrzymujemy dużą intensywność współpracy pomiędzy oboma krajami. Prace odbywają się na różnych szczeblach. Finalizacją zamierzeń na najbliższe lata było wypracowanie przez MSZ, zaakceptowanie i podpisanie przez Prezydenta RP i Prezydenta Ukrainy programu Mapa drogowa współpracy polsko-ukraińskiej na lata 2009–2010. W ramach Mapy planuje się kontynuację dotychczasowych zamierzeń aktywnie realizowanych w ostatnich dwóch latach. Mam na myśli przede wszystkim rozwój Partnerstwa Wschodniego; rozwój współpracy w stosunkach bilateralnych, tj. pomiędzy UE a Ukrainą. Dobrze by było, gdyby odbywało się to z dużym zaangażowaniem Polski. Mam również na myśli rozmowy prowadzące do zawarcia poszerzonej umowy stowarzyszeniowej nowego typu, ale nie tylko. Chodzi także o inne działania zmierzające zwłaszcza do dalszej liberalizacji polityki w ruchu osobowym, łącznie z finalizacją rozmów umowy o ruchu bezwizowym. Ukraina rozpoczęła już rozmowy na ten temat w listopadzie 2008 roku. Poza współpracą bilateralną jest jeszcze kwestia współpracy wielostronnej, czyli współpracy w czterech blokach tematycznych. W kontekście stosunków bilateralnych pomiędzy Polską a Ukrainą, Polska szczególnie zabiega o wsparcie dążeń i wysiłków Ukrainy do implementacji umowy stowarzyszeniowej, porozumienia o wolnym handlu, zwiększenia procesu reform i transformacji, uregulowaniu kwestii granicznych, demarkacji granic i infrastruktury zarządzania granicami. Temu ma służyć Border Management Project, który będzie, przy udziale naszego MSWiA, realizowany ze środków UE. Poza tym, uwagę przywiązuje się do przyspieszenia działań Unii w zakresie liberalizacji reżimu bezwizowego, szybkiego postępu we wdrażaniu współpracy w dziedzinie energetyki oraz bezpieczeństwa energetycznego, a także środków mających na celu poprawę efektywności przesyłu i wytwarzania energii. Przypomnę, że na Ukrainie występuje pewien problem z nośnikami energetycznymi. Tak jest na przykład w przypadku przesyłu gazu. W czasie prezydencji szwedzkiej przygotowany został pewien projekt, przy znacznym udziale Polski, który ma temu zaradzić i ma służyć poprawie efektywności przy przesyle i wytwarzaniu energii. Poza tym, znaczenie ma także efektywne i intensywne wykorzystanie funduszy, tj. Sąsiedzkiego Funduszu Inwestycyjnego i innych funduszy międzynarodowych instytucji finansowych, na potrzeby projektów realizowanych w ramach Partnerstwa Wschodniego.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejKremer">Kwestie, o których przed chwilą wspomniałem tworzą zasadnicze ramy polityki polsko-ukraińskiej na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Głównym celem jest wsparcie Ukrainy w wewnętrznej modernizacji. Zależy nam na tym, aby stała się państwem stabilnym politycznie, modernizującym gospodarkę, wybierającym proces zbliżenia się do Unii Europejskiej, implementującym zasady prawne i zasady obrotu gospodarczego obowiązujące w ramach UE. Wówczas Ukraina nie tylko będzie naszym bezpiecznym i strategicznym sąsiadem, ale również na tyle silnym partnerem, że stanie się o wiele bardziej atrakcyjnym partnerem dla naszych przyjaciół w Unii. Docelowo bowiem, zależy nam na uzyskaniu przez nią członkostwa w UE. Taki cel musi być realizowany stopniowo. Wymaga znacznego zaangażowania władz Ukrainy. Służą temu różne projekty. Ukraina proponuje na przykład mapę drogową dotyczącą kwestii liberalizacji ruchu osobowego. Prezydencja szwedzka przygotowała taką mapę drogową realizację procesu przemian wewnętrznych prowadzącego do możliwości zawarcia umowy stowarzyszeniowej i przekazała ją władzom ukraińskim przez ministra Sikorskiego i ministra spraw zagranicznych Szteimaiera w czerwcu 2009 roku.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejKremer">Istotnym komponentem współpracy, poza kontekstem europejskim, jest rozwój bezpośrednich kontaktów bilateralnych. Dotyczy do zarówno sfery politycznej, poza spotkaniami prezydentów, premierów, ministrów, wytworzono także nowe mechanizmy. Mam na myśli przede wszystkim mechanizm współpracy przy realizacji przedsięwzięcia EURO 2012 i powołanie polsko-ukraińskiego komitetu międzyrządowego do jego realizacji. To przedsięwzięcie ma wymiar nie tylko sportowy. Sam turniej będzie oczywiście wielkim wydarzeniem sportowym, ale proces przygotowania obu krajów ma nie tylko wymiar polityczny, ale także pogłębienia współpracy w wielu innych obszarach; infrastruktury, ruchu osobowego, liberalizacji ruchu lotniczego, poprawy komunikacji drogowej, kolejowej itp. Ma również wymiar społeczny. Znacznie zwiększa element bezpośredniej ludzkiej współpracy, przekazywania know-how itp.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejKremer">Ważnym aspektem jest współpraca gospodarcza. Zawiera w sobie zarówno komponent inwestycji bezpośrednich Polski na Ukrainie i na odwrót. Związane są z tym pewne kłopoty polskich inwestorów na Ukrainie. Ma to związek z problemem stabilności systemu prawnego oraz realizacją kwestii finansowych, jak np. w sytuacji zwrotu podatku VAT w przypadku eksportu produktów wytworzonych na Ukrainie. W tym zakresie Prezes Rady Ministrów, Minister Spraw Zagranicznych, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wielokrotnie podejmowali interwencje. Ich skutkiem jest stopniowe wprowadzanie regulacji dotyczących zwrotu i kompensacji podatku VAT przez ukraińskie urzędy oraz wprowadzanie pewnych standardów przestrzegania zasad prawnych. Kilka polskich firm miało problemy np. ze znakami towarowymi, albo z realizacją zaplanowanych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejKremer">Ważnym elementem jest współpraca w zakresie nauki i kultury oraz pamięci historycznej. Przypomnę, że w marcu 2008 roku podpisano memorandum o utworzeniu polsko-ukraińskiego uniwersytetu europejskiego. Prace nad zawarciem umowy w tym zakresie już się zakończyły. Jedynie okres wyborczy spowodował, że nie doszło do podpisania umowy. Należy jednak oczekiwać, że umowa zostanie zawarta w najbliższym czasie i oba ministerstwa przystąpią do technicznej realizacji wspólnej placówki. Chcę również wspomnieć o powołaniu Polsko-Ukraińskiego Forum Współpracy Naukowej zrzeszającego rektorów i przedstawicieli różnych uczelni Polski i Ukrainy. Forum, z udziałem ministrów ds. nauki szkolnictwa wyższego obu państw odbyło się w grudniu 2009 roku w Kijowie. Powołanie Forum stanowi początek dalszej, konstruktywnej współpracy pomiędzy wieloma polskimi i ukraińskimi wyższymi uczelniami. Współpraca przybiera formę nie tylko wymiany profesorów, ale również odbywa się poprzez organizowanie zajęć na uczelniach ukraińskich i odwrotnie, delegowanie profesorów, otwieranie wspólnych kierunków studiów i nie tylko.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejKremer">Mając na uwadze fakt, iż istotną częścią wspólnego dziedzictwa historycznego jest dyskusja dotycząca zdarzeń z okresu II wojny światowej, warto przypomnieć, że w tym zakresie od wielu lat prowadzimy współpracę naukową i archiwalną, polegającą chociażby na wydawaniu tomów dokumentów, organizowaniu seminariów naukowych poświęconych tym zagadnieniom itd. Mamy jednak także do czynienia z niezwykle niekiedy radykalnie sprzecznymi poglądami i wypowiedziami na pewne kwestie. Jedna sprawa dotyczy zbrodni na Polakach na Wołyniu. Druga dotyczy działalności ukraińskich instytucji i organizacji w związku z wydarzeniami okresu II wojny światowej, aktów gloryfikacji postaci historycznych, Stefana Bandery, Ukraińskiej Powstańczej Armii itd. To nie może być akceptowane w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejKremer">Mając świadomość, że istnieje wiele tematów będących przedmiotem dyskusji, ministrowie spraw zagranicznych, w czasie zwoływanych, regularnych spotkań kierownictw MSZ, a takie spotkania odbyły się w grudniu 2008 roku i grudniu 2009 r. i stają się nową, tradycyjną formą współpracy obu dyplomacji, planują powołanie pod patronatem ministrów obu krajów polsko-ukraińskiego forum partnerstwa. Forum zrzeszałoby przedstawicieli różnych dziedzin nauki, grup społecznych i byłoby platformą wymiany społecznej, naukowej itd. Byłoby również płaszczyzną wypracowywania wspólnej oceny polsko-ukraińskiej historii. Podjęliśmy już pewne działania w tym zakresie i liczymy, że strona ukraińska, po zakończeniu okresu wyborczego, w najbliższym czasie również zintensyfikuje działania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejKremer">Podsumowując, chciałbym zwrócić uwagę, że cechą działań wobec Ukrainy jest pragmatyczne podejście do współpracy, wsłuchiwanie się w potrzeby i sugestie naszego partnera ukraińskiego, przenoszenie tychże uwag i intencji na forum współpracy europejskiej oraz wypracowywanie wspólnych rozwiązań służących rozwojowi zarówno kontaktów bilateralnych jak i modernizacji Ukrainy oraz wybraniu kierunku proeuropejskiego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję bardzo, panie ministrze, za przedstawienie obszernej informacji na ten temat. Myślę, że kluczowym słowem w całej tej sytuacji Ukrainy było słowo „stabilizacja”. Mam jedno praktyczne pytanie, panie ministrze. Chciałbym zapytać o mały ruch graniczny. Czy możliwie jest poszerzenie strefy, która jak wiemy nie obejmuje ważnych ośrodków miejskich? Czy niewielkim pod względem powierzchni obszarem możemy objąć znacznie większą liczbę obywateli? Otwieram dyskusję. Pan poseł Dariusz Lipiński, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DariuszLipiński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Panie ministrze. Zasypywanie podziałów i różnic pomiędzy niebieskimi a pomarańczowymi niewątpliwie leży w polskim interesie. Stabilizuje naszego dużego i ważnego sąsiada. W procesie integracji ważną, o czym już pan minister wspomniał, rolę odgrywa polityka historyczna. Ta rola może być pozytywna lub negatywna. Przykładem pozytywnego aspektu jest smutne, tragiczne wspomnienie Wielkiego Głodu. Warto przypomnieć, że Sejm RP w 2006 roku potępił sprawców Wielkiego Głodu. Jednak uhonorowanie Stefana Bandery dzieli. I to już samych Ukraińców. Stosunek do tej postaci jest inny w części wschodniej, a inny w części zachodniej Ukrainy. Z drugiej strony psuje to dobre relacje polsko-ukraińskie. W Polsce pokutuje przeświadczenie, zresztą poniekąd pewnie i słuszne, że w tych wyborach bardziej sympatyzowaliśmy z pomarańczowymi, a nie z niebieskimi. Ale czy paradoksalnie to właśnie teraz nie jest najlepszy moment, aby dojść do porozumienia zarówno z obozem prezydenta elekta jak i opozycją z panią premier Julią Tymoszenko, która też nie była przesadnie aktywna w promowaniu postaci typu Stefana Bandery. Jak pan, panie ministrze, ocenia dojście do porozumienia w sprawach historycznych? Powołanie Forum, o którym pan wspomniał, jest z pewnością ważnym wydarzeniem, aczkolwiek z samego faktu powołania nic nie wynika. Powołanie Forum nastąpiło w listopadzie, a odznaczenie Stefana Bandery pod koniec stycznia. Trudno powiedzieć, żeby to Forum, które samo w sobie jest dobrą inicjatywą, odniosło jakiś znaczący sukces.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#DariuszLipiński">Drugie pytanie dotyczy tekstu, który znalazł się w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”. Prezydent elekt Wiktor Janukowycz mówił w ukraińskiej telewizji o pomyśle trójstronnego konsorcjum rosyjsko-ukraińsko-unijnego, które miałoby kontrolować ukraińskie sieci przesyłowe gazu. Gdyby ten pomysł został zrealizowany, pozwoliłby Rosjanom zrezygnować z kosztownych, a dla nas niekorzystnych projektów jak np. Nordstream. Ten pomysł wydaje się mało realny. Gazprom zdążył już sceptycznie się odnieść do tego pomysłu. Czy pan minister mógłby się do tego odnieść?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#DariuszLipiński">Mam jeszcze krótką uwagę redakcyjną. W materiale, który otrzymaliśmy na str. 2 pojawia się nazwa „Termopil”. Sugerowałbym, abyśmy stosowali polskie nazewnictwo „Tarnopol”. Nie mówimy Leipizig, tylko Lipsk itd. To tylko taka moja prośba. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję bardzo, panie pośle. Pan poseł Mariusz Kamiński, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MariuszKamiński">Nawiążę do tego, o czym mówił pan przewodniczący, czyli do stabilizacji politycznej. Przed nami jeszcze na pewno batalia w sądzie pomiędzy prawnikami Julii Tymoszenko a prawnikami Wiktora Janukowycza. Sądzę, że groźniejsze dla stabilizacji politycznej Ukrainy jest fakt zmiany premiera. Jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zawiązania koalicji pomiędzy Partią Regionów, Naszą Ukrainą, Partią Liwtinienki, grupą komunistów, to ludzie Janukowycza zaczną dążyć do przyspieszenia wyborów parlamentarnych. Najłatwiej to zrobić poprzez obstrukcję parlamentarną. Zgodnie z regulaminem Dumy, jeżeli nie zbiera się przez 30 dni, to może wówczas dojść do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Wydaje mi się, że właśnie to w tej chwili stanowi największe zagrożenie dla stabilności politycznej Ukrainy. Jeżeli będziemy bowiem mieli najpierw miesiąc przepychanki, kampanię wyborczą do parlamentu, to wiadomo, że przez najbliższe pół roku Ukrainę czeka duży chaos polityczny. Jak tę sytuację ocenia MSZ? Czy to mogą być niepokojące informacje? Chociażby z punktu widzenia naszych przygotowań do EURO 2012. Brak stabilizacji na Ukrainie może okazać się bardzo niekorzystny.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MariuszKamiński">Kolejne pytanie dotyczy NATO. Obserwując wybory rozmawiałem z przedstawicielami sztabów wyborczych. Miałem wrażenie, że kwestia integracji z UE nie jest tematem kontrowersyjnym. Czterech, czy pięciu najważniejszych kandydatów jest zgodnych co do tego, że Ukraina prędzej czy później powinna być członkiem UE. Co do NATO są już rozbieżności. Julia Tymoszenko mówi o tym w perspektywie 10 lat. Wiktor Janukowycz wyraźnie mówi, że Ukraina nie powinna być w NATO i w związku ze swoim położeniem, pomiędzy Rosją a krajami NATO, powinna zostać neutralna. Polska była wielkim orędownikiem wstąpienie Ukrainy do NATO. Czy ustalenia ze szczycie w Bukareszcie są aktualne? Jak pan minister zapatruje się na kwestię członkostwa Ukrainy w NATO? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję bardzo, panie pośle. Jako kolejny głos w dyskusji zabierze pan poseł Andrzej Ćwierz. Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejĆwierz">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam kilka szczegółowych pytań i uwag. Polska jest zainteresowana wejściem Polski do UE. Dobrze, że Ukraina coraz częściej patrzy w stronę zachodu. Trzeba przekonać społeczeństwo ukraińskie, że Unia Europejska jest korzystnym rozwiązaniem dla Ukrainy. Chcę zapytać, co z polsko-ukraińskimi przejściami granicznymi, które miały powstać, a nie powstają. Co z tymi przejściami? Dlaczego nie są uruchomione? Osoby, które podróżują samochodami i samochodami przekraczają przejścia graniczne wiedzą, że w tej kwestii jest jeszcze wiele do zrobienia. Tzw. zielone pasy nie są uruchomione. Dziwne jest to, że większe kolejki są po stronie polskiej, niż ukraińskiej. Jeżeli ktoś mi tłumaczy, że każdego Ukraińca trzeba do tego stopnia kontrolować, żeby mu rozbierać samochód, to jest to chyba trochę przesada.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejĆwierz">W Kanadzie jest naprawdę duża grupa osób pochodzenia ukraińskiego i polskiego. W większości przypadków całkiem nieźle sobie żyją. Ostatnio miałem okazję, jako szef grupy przyjaźni ukraińsko-polskiej, gościć w naszym parlamencie polsko-ukraińską parę. Czy staramy się wykorzystać to i w ramach współpracy Kanada-Polska-Ukraina stworzyć pewne projekty i razem robić rzeczy, które prowadziłyby do zbliżenia? Wiem, że problematyczne są pewne kwestie historyczne.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejĆwierz">Kolejna sprawa dotyczy domu polskiego we Lwowie. Czy to będzie wreszcie załatwione, czy nie? Problem już się ciągnie wiele lat.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AndrzejĆwierz">Jest jeszcze jedna kwestia, którą chcę poruszyć. Lotniska. Mam na myśli lotnisko w Rzeszowie i we Lwowie. Zwłaszcza w kontekście EURO 2012 dobrze by było, aby granica była na tyle przyjazna dla turystów, aby mogli z nich korzystać. Podobnie było w przypadku Szczecina, Goleniowa i Berlina. Odległość jest porównywalna. Gdybyśmy tu zastosowali podobne rozwiązanie, z pewnością poprawiłoby to kontakty polsko-ukraińskie. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję. Pan poseł Tomasz Lenz. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TomaszLenz">Dziękuję, panie przewodniczący. Również chciałbym zabrać głos w tej ważnej dyskusji. Nie obawiam się, aby projekty rozpoczęte przez MSZ przed projektem Partnerstwa Wschodniego były w jakikolwiek sposób zagrożone w wyniku sytuacji powyborczej na Ukrainie. Ukraina będąc beneficjentem wszystkich tych działań będzie starała się je kontynuować. Co do tego nie mam obaw. Chciałbym, abyśmy porozmawiali na temat tego, jak będzie wyglądała kwestia weryfikacji stosunku do Ukrainy w związku z wynikiem wyborów. W ostatnim czasie mieliśmy festiwal nadmiernego emocjonalnego stosunku elity politycznej ze strony polskiej w stosunku do bloku, partii pani premier Julii Tymoszenko. Nie mówię o „pomarańczowych”. Blok „pomarańczowych” rozpadł się w momencie rozejścia się Wiktora Juszczenki z Julią Tymoszenko. W świadomości polityków europejskich blok „pomarańczowych” jeszcze funkcjonował, ale tak naprawdę na Ukrainie przestał istnieć już dawno temu. Doszło do wojny na górze i to środowisko już nie funkcjonowało jako jedność. Sytuacja dodatkowo skomplikowała się w wyniku relacji Kancelarii Prezydenta RP z politykami ukraińskimi. Przypomnę, że odchodzący prezydent Wiktor Juszczenko utrzymywał znakomite kontakty z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim. Odchodząc, w ostatnich dniach odznaczył kilku polityków Prawa i Sprawiedliwości medalami za współpracę polsko-ukraińską. Cieszymy się, że jesteśmy doceniani. Dziękujemy. To dobry ruch. Podniósł jednocześnie problemy historyczne, zwłaszcza związane z UPA, które Polskę i Ukrainę bardzo dzielą. Uważam, że w ostatnim czasie mieliśmy pewien niedosyt kontaktów z partią Wiktora Janukowycza. Panie ministrze, jak teraz odbudowywać stosunki z obozem politycznym, który wygrał wybory? Zgadzam się z panem posłem, że należy się spodziewać wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Też tak uważam. Dopiero wówczas nastąpi stabilne objęcie władzy przez jedną opcję polityczną. Zależy nam na budowie dobrych stosunków z Wiktorem Janukowyczem. Powinniśmy mieć na uwadze poszanowanie integralności Ukrainy i utrzymywanie pozytywnych relacji. To jest absolutnie konieczne. Przed MSZ stoi trudne zadanie uporządkowania tego wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TomaszLenz">Pozostaje pytanie, dokąd Wiktor Janukowycz poleci w pierwszą podróż. Czy najpierw do Moskwy a potem do Brukseli, czy odwrotnie. Myślę, że to da już nam pewien sygnał, co do spodziewanego kierunku prowadzenia polityki. Ja jednak nie widzę powodów do obaw i nie sądzę, aby miało to wpływ na pogorszenie stosunków polsko-ukraińskich, czy też pomiędzy Ukrainą a UE. Wydaje mi się, że tego typu głosy pojawiające się w polskiej prasie są jak najbardziej przesadzone. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję. Pan poseł Witaszczyk, bardzo proszę. Na tym zamkniemy pierwszą turę pytań. Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję. Wydaje mi się, że pomarańczowa rewolucja wpłynęła między innymi na to, że mieliśmy tam demokratyczne wybory i wysoką, 69% frekwencję na Ukrainie. Panie ministrze, jak wyniki wyborów na Ukrainie są odbierane w Rosji i na Białorusi? Zdaniem naszych komentatorów w Rosji widać zazdrość z faktu, że na Ukrainie już mamy tak daleko posuniętą demokrację.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławWitaszczyk">Niepokoi nas duży, o ponad 50%, spadek wymiany handlowej. Co MSZ o tym sądzi i co zamierza z tym zrobić?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławWitaszczyk">Trzecia sprawa, do której chcę się odnieść, to EURO 2012. Należy zrobić wszystko, żeby to przedsięwzięcie się udało. Udowodnijmy, że razem, po sąsiedzku możemy coś wspólnie i dobrze zrobić. Niepokojąca była wypowiedz pana Lato, który powiedział, że dobrze by było, aby jeszcze jedno miasto odebrać Ukrainie. To było nie fair. Dobrze przecież wiemy, że to, iż organizację EURO 2012 przyznano właśnie Polsce i Ukrainie w dużej mierze jest zasługą przewodniczącego Szurgisa. Gdyby EURO 2012 wspólnie Polsce i Ukrainie wyszło, byłby to naprawdę duży sukces, także polityczny. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję. Bardzo proszę, panie ministrze o zabranie głosu i ustosunkowanie się do pytań i wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejKremer">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Jeżeli chodzi o kwestie poruszone przez pana przewodniczącego Halickiego i pana posła Ćwierza, o przekraczanie granicy MRG, jeżeli państwo pozwolą, odpowiem łącznie. Poszerzenie strefy będzie możliwie po zmianie regulacji rozporządzenia Unii Europejskiej. O taką zmianę występowaliśmy. Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Słowacji i Węgier wspólnie o to wystąpili. Wszyscy są tym zainteresowani. Do umowy o małym ruchu granicznym dołączona jest deklaracja, zgodnie z którą poszerzenie strefy nastąpi kiedy tylko będzie to możliwe. Należy jednak pamiętać, że są to regulacje obowiązujące wzdłuż całej zewnętrznej granicy europejskiej. Nie należy oczekiwać nagłych rozstrzygnięć. Komisja Europejska w październiku 2009 roku ogłosiła raport na temat rozporządzenia dotyczącego stosowania przepisów o małym ruchu granicznym. Przy wdrożeniu procedury legislacyjnej najwcześniej można by oczekiwać zmian pod koniec 2010 roku. Nie możemy jednak w 100% zagwarantować, że takie regulacje w tym roku nastąpią. Jeżeli tak się stanie, to zostaną natychmiast zastosowane także do Ukrainy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejKremer">Jednocześnie chcę powiedzieć, że uzyskiwanie zezwoleń na przekraczanie granicy w ramach przepisów o małym ruchu granicznym cieszy się dużym zainteresowaniem. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy na Ukrainie przyjęto łącznie 28.545 wniosków. Dziennie w Łucku składanych jest około 100 wniosków, we Lwowie około 200 wniosków na wydanie nowych zezwoleń. Należy przy tym pamiętać, że zezwolenie jest ważne dwa lata. Podana przeze mnie liczba 28 tys. oznacza, że ci ludzie przekraczać będą granicę wielokrotnie. Ta liczba zatem znacząco się multiplikuje. Jeżeli chodzi o przejęcia graniczne, to mogę zapewnić, że z polskiej strony istnieje pełna gotowość do rozbudowy przejścia w Drohobyczy Uhryny oraz Wodomierz-Hruszew. Od wielu miesięcy, pomimo wielokrotnych rozmów ze stroną ukraińską, wciąż oczekujemy na odpowiedź ze strony ukraińskiej co do uruchomienie przejścia granicznego Malhowice-Niżankowice. Te przejścia będą technicznie rozbudowywane po stronie polskiej. Rozbudowa po stronie ukraińskiej od dwóch lat zawisła na kwestiach modyfikacji prawa ukraińskiego i ratyfikacji Konwencji Rady Europy nr 108 dotyczącej ochrony danych osobowych. Uniemożliwia nam to wdrożenie wspólnych odpraw granicznych. Strona ukraińska doskonale o tym wie. Jest to przedmiotem rozmów zarówno ministrów spraw wewnętrznych, ministrów spraw zagranicznych, grup roboczych oraz komitetu w ramach EURO 2012. Oczekujemy, że Rada Najwyższa Ukrainy ratyfikuje to i umożliwi nam to wdrożenie wspólnych odpraw granicznych oraz rozbudowę przejść nie tylko po polskiej, ale również po ukraińskiej stronie. Parytet przewiduje utworzenie po każdej stronie po cztery przejścia graniczne.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejKremer">Jeżeli chodzi o EURO 2012 i odległości, należy pamiętać, że istotne znaczenie ma zgoda strony ukraińskiej na modyfikację i liberalizację umowy o ruchu lotniczym. Do tej pory linie lotnicze mogły utrzymywać identyczną, symetryczną liczbę połączeń pomiędzy wyznaczonymi portami lotniczymi. Zmiany w tej umowie zmierzają de facto do otwarcia przelotów pomiędzy wszystkimi portami lotniczymi. Będzie to miało duże znaczenie w związku z przemieszczaniem się grup kibiców w trakcie EURO 2012. Z Harkowa do Poznania jest daleko i można by nie zdążyć z jednego meczu na drugi, dlatego też preferowany będzie transport lotniczy. Z pewnością będzie to o wiele bardziej wygodne. Poza tym, wymagane będzie z pewnością rozbudowanie infrastruktury portów lotniczych. Zajmują się tym specjalne grupy przygotowujące EURO. To samo dotyczy kwestii wykorzystania lotniska we Lwowie i w Rzeszowie. Idea jest bardzo słuszna. Ani jedno, ani drugie lotnisko nie jest portem lotniczym o szczególnie dużej liczbie połączeń międzynarodowych. Mógłby zadziałać tu efekt synergii. Trzeba jednak pamiętać, że rozwój lotnisk to również zadanie dla władz lokalnych. Są to lotniska lokalne. Marszałek województwa podkarpackiego i gubernator obwodu lwowskiego z pewnością są w kontakcie zarówno w tej, jak i innych sprawach.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejKremer">Jeżeli chodzi o kwestie dialogu historycznego, nawiązując do pytania pana posła Lipińskiego, chcę powiedzieć, że tak naprawdę Forum nie rozpoczęło jeszcze faktycznej pracy. Pan poseł ma oczywiście rację, że samo powołanie Forum nie rozwiąże wszystkich problemów. To prawda, że dialog historyczny prowadzony właściwie może prowadzić do łagodzenia konfliktów, jeżeli jednak jest źle prowadzony, to wprost przeciwnie. Po obu stronach musi istnieć rzeczywista wola do prowadzenia dialogu. Po naszej stronie z pewnością jest. Niektóre zagadnienia są skomplikowane. Niektóre wymagają bardziej zdecydowanych ocen historycznych. Oczekujemy, że Forum się do tego przyczyni. Mamy jednak nadzieję, że np. powstający uniwersytet polsko-ukraiński również będzie taką platformą wymiany poglądów i współpracy.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejKremer">Jeżeli chodzi o „Tarnopil” to uprzejmie informuję, że z pewnością jest to błąd. Zapewniam pana posła, że stosujemy polskie nazewnictwo.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AndrzejKremer">Trójstronne konsorcjum dla zarządzania gazociągami tranzytowymi na Ukrainie nie jest pomysłem nowym. Jest pomysłem, który pojawił się już dwa lata temu. Dyskutowano o nim już wielokrotnie. W styczniu ubiegłego roku był przedstawiany jako sposób rozwiązania konfliktu gazowego. Są jednak pewne problemy. Ukraina nie zgadza się na przekazanie prawa własności gazociągów innym podmiotom. Nie jest to pogląd, którego nie możemy zrozumieć, ponieważ mniej więcej taki sam prezentujemy co do naszej infrastruktury energetycznej. Inne kraje reprezentują zresztą podobny pogląd, więc nie jest to nic niezwykłego. Pozostaje kwestia form zarządzania, składu konsorcjum i wykorzystania środków europejskich. Przypomnę, że na usprawnienie infrastruktury i remont gazociągów ukraińskich UE przeznaczyła ponad 2 mld euro. Warto jednak pamiętać, że w styczniu 2009 roku Ukraina zobowiązała się do pewnych działań, które jednak nie zostały zrealizowane. Mam na myśli np. liczniki, które umożliwiały ocenę z jak dużym tranzytem mamy do czynienia.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#AndrzejKremer">Przejdę do wypowiedzi pana posła Kamińskiego. Nie chciałbym wdawać się w dyskusję na temat tego co się wydarzy w ukraińskim parlamencie. Jest to samorządny parlament wolnego, suwerennego kraju, który ma prawo podejmować samodzielne decyzje i z pewnością je podejmie. Nam pozostaje je uszanować. Podzielam pański pogląd na temat tego, że stabilizacja polityczna jest stanem jak najbardziej pożądanym z punktu widzenia Ukrainy, ale także z punktu widzenia wszystkich parterów. To nie budzi ani sporów, ani wątpliwości. Im szybciej nastąpi wdrożenie procesu reform i modernizacji Ukrainy, tym bardziej należałoby się cieszyć.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#AndrzejKremer">Kwestia członkostwa w NATO. Z formalnego punktu widzenia postanowienia szczytu w Bukareszcie pozostają w mocy. Przypomnę, że zgodnie z postanowieniami szczytu, Ukraina i Gruzja będą członkami NATO. Nie zdefiniowano dwóch elementów; ani terminu kiedy miałoby to nastąpić, ani ostatecznych warunków przystąpienia. Część warunków jest znana, ponieważ oznacza akceptację traktatu waszyngtońskiego i związanych z nim aktów prawnych. Fakt nieprzyznania Ukrainie tzw. opisu drogi przygotowania nie przesądza o członkostwie. Nie jest to prawnie wymagany element uzyskania członkostwa. W tej chwili nie można odnotować jakichś szczególnie pozytywnych reakcji czy emocji na Ukrainie związanych z członkostwem w NATO. Prezydent elekt dosyć jasno się wypowiada na temat członkostwa z UE, integracji i pogłębiania współpracy. Natomiast prawie w ogóle nie wypowiada się na temat przystąpienia do NATO. Wydaje się, że społeczeństwu Ukrainy należy przedstawić pewne korzyści płynące z członkostwa w NATO. Wiąże się to poniekąd z dyskusją, która toczy się wewnątrz sojuszu na temat jego przyszłości i gwarancji bezpieczeństwa, które będzie mógł zapewnić swoim członkom. Część polityków ukraińskich uważa, że Ukraina potrzebuje międzynarodowych gwarancji bezpieczeństwa. Mówi się też, że niekoniecznie musi to być NATO. Chodzi tu oczywiście o skuteczność art. 5. W 1994 roku, po decyzji o wycofaniu broni nuklearnej z Ukrainy, w ówczesnej deklaracji z Budapesztu zapowiadano gwarancje bezpieczeństwa dla neutralnej Ukrainy. Taka dyskusja toczy się obecnie, głównie w gronie polityczno-eksperckim. Wydaje mi się, że dopóki NATO nie przedstawi Ukrainie jasnej oferty, trudno będzie o głębszą dyskusję i refleksję wewnętrzną, która będzie prowadziła do przekonania społeczeństwa. Proszę sobie przypomnieć dyskusję na ten temat w Polsce. Zauważmy, że nie wszyscy politycy od razu byli zwolennikami Polski w NATO. Pewnie podobnie będzie na Ukrainie.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#AndrzejKremer">Jeżeli chodzi o pytanie pana Ćwierza, to są raczej pojedyncze projekty współpracy amerykańsko-ukraińskiej niż kanadyjsko-ukraińskiej. Jeżeli powstanie jakiś bardziej skonkretyzowany pomysł, to chętnie go wesprzemy.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#AndrzejKremer">Dom polski we Lwowie. MSZ od wielu lat podnosi tę kwestię. Zależy nam na udostępnieniu społeczności polskiej odpowiedniej siedziby. Pan Płażyński był ostatnio z wizytą. Dokonał pewnych sugestii, który obiekt byłby najlepszy na ten cel. Trwają konsultacje na temat tego, kto miałby tym domem zarządzać. Nie jest to temat całkowicie pozbawiony kontrowersji. Zapewniam jednak, że się tym zajmujemy i jest to dla nas naprawdę ważna sprawa. Mogę dodać, że w Przemyślu ma być przekazany dom dla społeczności ukraińskiej.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#AndrzejKremer">Pan poseł Lenz pytał o zagrożenia kontraktów ukraińskich po wyborach… Nie bardzo wiem, a jakich kontraktach pan mówi?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TomaszLenz">Mówiłem o kontaktach, a nie kontraktach…</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejKremer">Acha. Nie widzę zagrożenia dla kontaktów ukraińskich, panie pośle. Utrzymujemy kontakty ze wszystkimi środowiskami politycznymi. Najmniejsze z partią Swoboda, która sama się do nas zgłasza stojąc przed konsulatami… Chcę zaapelować do polsko-ukraińskiej grupy parlamentarnej, aby zintensyfikowała współpracę. O ile wiem partia Regionów też jest zainteresowana zintensyfikowaniem współpracy międzyparlamentarnej. Rozumiem, bo to jest zupełnie naturalne, że najpierw będą kontakty prezydentów, premierów i ministrów.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejKremer">Jeżeli chodzi o medale, to pan prezydent Juszczenko był bardzo sprawiedliwy. Nie tylko politycy opozycji, czy władzy rządowej otrzymali odznaczenia. Otrzymali je po równo. Pan poseł Kowal je otrzymał. Ja również. Pan minister Sikorski także. A poza tym jeszcze kilka innych osób, a zatem uważam, że nie można czynić zarzutów z tego tytułu. Należy podkreślić, że prezydent Juszczenko wniósł wielki wkład w rozwój stosunków polsko-ukraińskich. Istnieją jednak pewne elementy, które z polskiego punktu widzenia nie mogą być akceptowane. Jasno na ten temat wypowiedział się prezydent Kaczyński. Stanowisko polskich organów władzy wydaje się jednolite i jednoznaczne w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejKremer">Przejdę do udzielania odpowiedzi na pytanie pana posła Witaszczyka. Wyniki wyborów na Białorusi nie podlegały niezależnym ocenom i komentarzom. Jest to dość zrozumiałe. Nie jest to kraj, który obfituje w możliwość wyrażania niezależnych opinii. Poza oficjalnym poinformowaniem o wynikach nie potrafię przytoczyć szczególnych komentarzy białoruskich. W Rosji, jak wiadomo, wynik wyborów spotkał się z pozytywną oceną. Podkreślano transparentność przebiegu procesu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejKremer">Prawdą jest, że w roku 2009 nastąpił spadek obrotów handlowych. Jest to przede wszystkim spowodowane kryzysem finansowym. Spadek sięgał, według różnych statystyk, od 47 do 53%. W znacząco większym zakresie nastąpił spadek importu z Ukrainy do Polski, niż polskiego eksportu na Ukrainę. Polscy inwestorzy nie wycofywali, ani nie wycofują się z Ukrainy. W zeszłym roku polskie przedsiębiorstwa zainwestowały na Ukrainie ponad 862,5 mln dolarów. Część z nich były to nowe inwestycje, część zaś stanowiły kontynuację już poprzednich. Bank PKO BP wniósł znaczący wkład w stabilizację systemu bankowego Ukrainy poprzez podniesienie kapitału zakładowego Kredobanku, który jest spółką zależną od PKO BP. Niewycofywanie się jest pozytywnym znakiem. Oznacza stabilizację i utrzymanie miejsc pracy. Koniec kryzysu z pewnością pozwoli stopniowo odbudować wolumen obrotów handlowych. Będziemy starać się przyczyniać do intensyfikacji obrotów handlowych, łączyć misje polityczne i gospodarcze, wspierać inwestorów i współpracę ekonomiczną, aby powstrzymać tendencję spadkową. W pełni podzielam pogląd pana posła, że EURO 2012 będzie pozytywną wizytówką obu naszych krajów. Będzie to miało pozytywny wymiar nie tylko sportowy, ale także polityczny i społeczny. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Przechodzimy do drugiej tury pytań. Bardzo proszę, pani przewodnicząca Jolanta Szymanek-Deresz.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JolantaSzymanekDeresz">Dziękuję. W związku z zakończonymi wyborami na Ukrainie zastanawiamy się nad tym, jaki będzie kształt prowadzonej polityki zagranicznej tego kraju. Pojawiają się różne komentarze. Można wyróżnić dwa nurty. Jeden z nich przypisuje Wiktorowi Janukowyczowi prowadzenie orientacji prorosyjskiej. Inni, a ja się do nich przyłączam, podział na wschód i zachód jest mniej aktualny. Dziś Rosja jest partnerem do dialogu i z Unią i z Ameryką. Nie ma już takiej siły przyciągania, o jaką można by ją podejrzewać jeszcze pięć lat temu, podczas poprzednich wyborów. Ciekawa jestem, jakie jest stanowisko MSZ, co do przyszłej polityki Wiktora Janukowycza. Rozumiem, że dziś trudno antycypować. Czy jednak nasze ministerstwo podziela któryś z tych poglądów? Jeżeli byłyby jakieś obawy, to jestem zdania, że program Partnerstwa Wschodniego byłby dobrą płaszczyzną do zintensyfikowania współpracy unijno-ukraińskiej. Czy w ramach tego projektu możliwe jest ustalenie pewnych priorytetów w zależności od zmieniającej się sytuacji politycznej? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję. Nie widzę więcej zgłoszeń. Zamykam tę część. Proszę, panie ministrze o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejKremer">Dziękuję, panie przewodniczący. W pełni zgadzam się z tezami pani przewodniczącej. Trudno w 100% przewidzieć, co zrobi prezydent elekt, gdy obejmie urząd. Warto podkreślić dwa elementy. Po pierwsze, wielokrotnie uświadamialiśmy to naszym partnerom w Unii Europejskiej, polityków ukraińskich należy traktować jak polityków ukraińskich. Ich głównym celem jest działanie na rzecz Ukrainy. Zaplecze polityczne prezydenta Janukowycza jest zainteresowane rozwojem Ukrainy i jej gospodarczo-przemysłową modernizacją. Wiąże się to oczywiście z szeregiem możliwych, potencjalnych korzyści także dla różnych firm. To prawda, że Wiktor Janukowycz jest postrzegany jako polityk prorosyjski, ale może właśnie dlatego położy znaczny nacisk na rozwój współpracy z Unią Europejską. Sam wielokrotnie podkreślał konieczność dążenia do zawarcia umowy stowarzyszeniowej. Umowa stowarzyszeniowa to nie tylko pewne ogólne zapisy polityczne. Będzie zawierać konkretne mechanizmy wymuszające niejako na Ukrainie działania na rzecz dostosowania do pewnych standardów prawa i warunków działalności gospodarczej, stawek celnych i innych kwestii. Byłoby to de facto pogłębienie procesu integracji z Unią Europejską. Czy tak będzie, to się okaże. Zobaczymy, czy zapowiedzi, które padały w trakcie kampanii wyborczej zostaną zrealizowane. Czy będzie szansa na stabilizację czy też nie czas pokaże. Partnerstwo Wschodnie jest elastycznym projektem. Zakłada nie tylko dyferencjację geograficzną, ale także dostosowywanie do stanu danego kraju. Niewątpliwe jest, że projekty będą się różnić w przypadku sześciu krajów. Ukraina podkreśla swoje duże zaangażowanie w kwestii integracji. Będzie to miało z pewnością wpływ na bilateral action plan, czyli konkretny opis zdarzeń, które w najbliższych latach mają nastąpić pomiędzy UE a Ukrainą. Będzie miało także wpływ na planowane projekty dwustronne i wielostronne pomiędzy Unią a Ukrainą oraz Unią a szeregiem państw. W zależności do woli rządu, bo tu zasadnicze znaczenie będzie miał raczej rząd, a nie sam prezydent, te projekty i sytuacja polityczna w tych sprawach będzie się rozwijać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję. Nie ma więcej zgłoszeń. Zamykam pierwszy punkt porządku dziennego. Przechodzimy do spraw różnych. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Pan poseł Andrzej Gałażewski. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym, abyśmy w czasie najbliższych posiedzeń Komisji znaleźli czas na przedyskutowanie problemów związanych z napięciami, jakie powstały na Zaolziu pomiędzy Czechami a Polakami. Mam na myśli szczególnie kwestie powstałe w kontekście stosowania podwójnych nazw miejscowości i ulic. Upoważnia nas do tego Unia Europejska. Chciałbym, abyśmy mieli możliwość zapoznać się ze stanowiskiem MSZ w tej sprawie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Prezydium rozpatrzy ten wniosek. Pan przewodniczący Karski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KarolKarski">Dziękuję. Szanowni państwo. Wysoka Komisjo. Panie ministrze. W poniedziałek zmarł profesor Krzysztof Skubiszewski, pierwszy minister spraw zagranicznych wolnej Polski, człowiek wielkiego formatu, wybitny profesor prawa międzynarodowego, osoba, której działalności na polu politycznym i naukowym trudno przecenić. Chcielibyśmy, aby pamięć o profesorze trwała. Proponuję, aby MSZ rozważył możliwość ufundowania nagrody imienia pana profesora Skubiszewskiego. Może na wzór nagrody profesora Manfreda Lachsa? Sugeruję, aby pan minister Sikorski rozważył taką możliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję. Czy pan minister zechce od razu się ustosunkować do tej propozycji? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejKremer">Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci profesora Skubiszewskiego. Coraz bardziej widać, jak bardzo dalekosiężne były działania podjęte przez pana profesora w pierwszych latach wolnej Polski. Z wdzięcznością przyjmuję tę propozycję. Co do ostatecznego kształtu, jeszcze się zastanowimy. Zobaczymy czy mogłaby być to nagroda MSZ czy może wspólna. Wymienimy poglądy. Wspólnie możemy się nad tym zastanowić. Pojawiały się propozycje, aby pewne nagrody ustanowić w drodze ustawy sejmowej. Deklaruję gotowość do współpracy. Za wcześnie, aby mówić o konkretach, ale możemy wrócić do rozmowy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Przypominam, że kolejne posiedzenie mamy jutro o godz.18.30, w sali 12. Będzie to posiedzenie wspólne z Komisją Łączności z Polakami za Granicą na temat sytuacji na Białorusi. Bardzo państwu dziękuję. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Dziękuję państwu. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji. Do widzenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>