text_structure.xml 94.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszAziewicz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam państwa posłów i zaproszonych gości wraz z wiceministrem Skarbu Państwa, panem Zdzisławem Gawlikiem.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszAziewicz">W porządku obrad mamy dwa punkty – informacja o aktualnej sytuacji i planach prywatyzacyjnych w KGHM Polska Miedź S.A. oraz informacja o stanie zaawansowania procesów zbywania akcji i udziałów spółek, nad którymi nadzór sprawuje Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. Czy są uwagi do porządku posiedzenia? Nie słyszę. Stwierdzam przyjęcie porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszAziewicz">Wobec niewniesienia zastrzeżeń stwierdzam przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia. Informuję, że mamy czas do godziny 17.00, ale jeśli będzie taka potrzeba, będziemy kontynuować dyskusję na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszAziewicz">Proszę pana ministra Gawlika o przedstawienie informacji o aktualnej sytuacji i planach prywatyzacyjnych w KGHM Polska Miedź S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławGawlik">Przedstawiona informacja obejmuje dane z trzech kwartałów 2009 r. Obecnie dysponujemy już wynikami na koniec 2009 r. Zysk netto zrealizowany przez spółkę w ubiegłym roku wyniósł ponad 2,5 mln zł i był niższy o 400 tys. zł od zysku spółki w 2008 r. Oznacza to spadek zysku netto o 14%.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławGawlik">Na przedstawiony wynik spółki wpływają przede wszystkim zmiany uwarunkowań makroekonomicznych, a więc trudno twierdzić, że przyczyny leżą po stronie spółki. Dotyczą spadku cen miedzi oraz zmiany kursu walutowego. Do czynników takich należą także spadek produkcji i sprzedaży, które były niższe w porównaniu do analogicznego okresu 2008 r. o 25 tys. ton. Obniżenie produkcji wpłynęło na zmniejszenie wolumenu sprzedaży i produktów z miedzi. Okolicznością mającą wpływ na taki wynik finansowy w 2009 r. był także spadek kosztów podstawowej działalności operacyjnej. Trzeba tu zauważyć i docenić działania podejmowane przez zarząd spółki, które spowodowały znakomite oszczędności. Gdyby nie decyzje, które przyniosły obniżenie kosztów działalności KGHM, to wynik za 2009 r. – z uwagi na czynniki o charakterze makroekonomicznym – byłby znacznie gorszy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławGawlik">KGHM została sprywatyzowana na podstawie decyzji podejmowanych w poprzednich latach. Jest to spółka notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych. W wyniku decyzji podjętych przez Radę Ministrów, Minister Skarbu Państwa uznał za zasadne sprzedanie pakietu 10% walorów KGHM. Obecnie Skarb Państwa posiada w kapitale KGHM udział wynoszący 31%. Dyspozycje te podejmowane po decyzjach Rady Ministrów wyczerpują działania zaplanowane na ten rok.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZdzisławGawlik">Takie są informacje dodatkowe uzupełniające informację pisemną. Obecny jest dziś pan prezes Herbert Wirth. Jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#NorbertWojnarowski">Mam kilka pytań do materiału pisemnego, który otrzymaliśmy kilka dni temu, ale zacznę od czegoś innego. Dwa dni temu usłyszeliśmy wypowiedź członków zarządu spółki, że na podwyżki w formie przeszeregowań może liczyć załoga działająca w obszarach produkcyjnych, czyli bezpośrednio związana z wydobyciem. Nie pamiętam wprawdzie czasów PRL, ale słyszałem o podziale na fizycznych i umysłowych. To niepokojące, że w okresie zbliżających się wyborów związki zawodowe wywierają presję, ale dlaczego zarząd nie potrafi czasami szczerze powiedzieć, że stać lub nie stać go na podwyżki. Jak rozdzielić pracowników na tych, którzy przyczynili się do wartości dodanej i którzy się nie przyczynili? Co z wysokimi technologiami, z ludźmi zaangażowanymi w projekty, np. biura zakupu, co z młodymi inżynierami? Bardzo niepokoi mnie podział kadry na umysłowych i fizycznych i takie wypowiedzi członków zarządu. Dlaczego jest podział na fizycznych i umysłowych?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#NorbertWojnarowski">Drugie pytanie dotyczy już materiału pisemnego. Brakuje mi tu informacji o Polkomtelu i Dialogu, odnośnie tych spółek, które w strategii rządu dwa lata temu były przewidziane do sprzedaży. Czy mają być sprzedane? Czy są chętni? Jaka jest strategia wobec tych spółek?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#NorbertWojnarowski">Kolejna sprawa to rekomendacja dywidendy. Czy wzorem lat poprzednich dywidenda będzie wydrenowana, czy też zarząd będzie rekomendować inwestycje, rozwój? Jeśli tak, to jakie to będą inwestycje, czy takie jak w poprzednich latach, np. nietrafione Kongo? Mówi się o Kanadzie i USA, ale powstaje pytanie, dlaczego koncerny amerykańskie i kanadyjskie nie zainteresowały się do tej pory tymi złożami, a dopiero zainteresowała się Polska?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#NorbertWojnarowski">Ostatnie pytanie jest futurystyczne. Z uwagi na coraz większy nieład na rynkach finansowych grupy polityków związane z Kazachstanem, z Bliskim Wschodem mówią o konieczności stworzenia nowego środka pieniężnego. Chiny odkładają coraz więcej rezerw w złocie i srebrze. Pieniądz powinien mieć oparcie w surowcu. Czy KGHM nie powinna zostawiać produkcji srebra i złota, ale je gromadzić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszAziewicz">Teraz pan poseł Zbrzyzny, z którego inicjatywy dziś się spotkaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardZbrzyzny">Nie będę zadawać pytań prezesowi KGHM, bowiem z panem prezesem mogę rozmawiać o problemach spółki na miejscu, a nie w Warszawie, chociaż powiem, że w ostatnim czasie ta komunikacja trochę się pogorszyła, szczególnie po powołaniu do składu zarządu politycznego wiceprezesa. Dopóki nie było tej decyzji personalnej, łatwiej nam się rozmawiało o problemach firmy. Nie będę jednak mówić tu o wewnętrznych problemach spółki, bo z tym dajemy sobie radę na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardZbrzyzny">Prosiłem o zorganizowanie tego posiedzenia, aby poznać jasną ocenę sytuacji firmy z punktu widzenia nadzoru właścicielskiego. Mimo że poziom zaangażowania stopniał już do 31%, to sprawuje go nadal Skarb Państwa. Rada nadzorcza, poza osobami wybieranymi przez załogę, jest wybierana przez Skarb Państwa, a konsekwencją jest powołanie zarządu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RyszardZbrzyzny">Nie zadowala mnie zupełnie informacja przedstawiona na piśmie. Nic z niej nie wynika w sensie właścicielskim. Nic nie wynika też z tego, co powiedział pan minister Gawlik, ponieważ nie jest dla mnie wystarczającą informacja, że sprzedaż pakietu 10% akcji KGHM to wszystko na ten rok. A co później? Jaki jest docelowy model KGHM? Czy to wszystko, czy też pakiet zostanie zbyty do końca? Trzeba jasno stawiać sprawę, abyśmy wszyscy wiedzieli, czego oczekiwać i w jaki sposób się zachowywać. To bardzo ważne przedsiębiorstwo dla tego regionu. Jest tam swoista monokultura przemysłowa, która zabezpiecza de facto setki tysięcy miejsc pracy. Przyszłość spółki jest istotna dla mieszkańców regionu. Nawet gdyby miała to być przykra informacja, ale jest nam potrzebna prawdziwa informacja.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RyszardZbrzyzny">KGHM to nie jest fabryka obuwia czy margaryny, gdzie są mury, linia technologiczna i kilkuset robotników. Sprzedaż KGHM to oddanie kontroli nad naszym największym bogactwem narodowym. W obszarach koncesyjnych i bilansowych Polskiej Miedzi mamy 1,6 mld ton rudy miedzi. Przy dzisiejszym wydobyciu ok. 30 mln ton wystarczy jej na 50 lat. Jest też zdeponowanych ok. 80 tys. ton srebra, co przy produkcji dzisiejszej ok. 1,1–1,2 tys. ton wystarczy na 70 lat. Dzisiaj oddanie kontroli nad KGHM oznacza oddanie kontroli nad tym bogactwem narodowym tym, którzy będą chcieli wyciągnąć z tego jak najwięcej i jak najszybciej, niekoniecznie eksploatując rudy zgodnie z polskim interesem. Na pewno będą oni eksploatować te najbardziej efektywne złoża, szczególnie w okresach dekoniunktury.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RyszardZbrzyzny">Czy pan minister ma świadomość, że nie chodzi tu o sprzedaż fabryki? Tu chodzi o kontrolę nad złożami. Przecież pan prezes zabiega o to, aby kupować dla KGHM zasoby rud miedzi za granicą. To nie chcemy chronić swoich, a planujemy kupować gdzie indziej?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RyszardZbrzyzny">Koncesję mamy do 2054 r., ale w sąsiedztwie obszarów koncesyjnych mamy rezerwowe, na które jeszcze nie ma potrzeby mieć koncesji, a także obszary perspektywiczne, gdzie zdeponowanych jest kolejne kilkaset milionów ton rudy. To perspektywa dla tej firmy i tego regionu. Czy pan minister ma świadomość tego stanu rzeczy?</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#RyszardZbrzyzny">Mówiąc o polityce właścicielskiej, nie sposób nie zapytać o politykę dywidend. Od 5 lat de facto ta spółka jest drenowana praktycznie do cna z nadwyżek, które wypracowuje w każdym roku bilansowym. Czy pan minister wie, w jaki sposób realizowana jest polityka dywidend w spółkach na świecie porównywalnych do KGHM? Chodzi o spółki surowcowe, które mają określoną specyfikę polegającą na tym, że jest to żywy organizm. Nie wystarczy postawić mury i zainstalować taśmę produkcyjną, a potem ciągnąć korzyści przez 20 lat. W Polskiej Miedzi praca postępuje, trzeba prowadzić roboty poziome i pionowe, trzeba budować szyby, chodniki eksploatacyjne i infrastrukturę pod ziemią. To wymaga ogromnych nakładów finansowych. Stąd pytam, czy pan minister wie, jaką politykę dywidend realizują właściciele firm zbliżonych do KGHM? Produkujemy ok. 500 tys. ton miedzi elektrolitycznej, a jesteśmy piątym lub szóstym producentem miedzi na świecie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#RyszardZbrzyzny">Ja wiem, jaką politykę dywidend tam się stosuje, ale chcę dowiedzieć się, czy pan minister to wie. Za 2005 r. zabrano 87%, czyli 2 mld zł, za 2006 r. – ponad 100%, bo podjęto uchwałę o zabraniu dywidendy większej niż zysk netto, co było przedmiotem sporu sądowego, było to 3,5 mld zł, jedynie w 2007 r. było to 47%, ale w 2008 r. było to 80%. Ile zabierzecie za 2009 r.? Zarząd rekomenduje ok. 40%, jednak zarząd swoje, a właściciel swoje. W 2006 r. zarząd rekomendował 40%, a zabrano 100%. Razem zabrano w tym czasie 10 mld zł, to jest połowę dzisiejszej kapitalizacji firmy.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#RyszardZbrzyzny">Co to jest za prywatyzacja pakietu 10% akcji za 103 zł, skoro do tego pakietu dopięty jest zysk netto za 2009 r.? Ten zysk to 2,5 mld zł. Jeżeli zostanie wypłacona dywidenda 100%, to właściciel tego pakietu akcji po kilku miesiącach ma zwrot z kapitału na poziomie kilkunastu procent. To ok. 250 mln zł, czyli znakomita inwestycja. Gratuluję tego przedsięwzięcia. Nie jest wielkim sukcesem sprzedających ta cena akcji, bo KGHM na giełdzie był już wyceniany na poziomie 145 zł. Można też sprzedać za symboliczną złotówkę, takich sprzedawców w historii znaliśmy. Takim sprzedawcą był wasz protoplasta z AWS, pan Emil Wąsacz i ówczesny pan premier Buzek, dziś czołowy polityk PO.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#RyszardZbrzyzny">Jest więc pytanie, jaką dywidendę za 2009 r. chce pobrać Skarb Państwa? Jeśli będzie wypłacone 100%, to zarząd będzie musiał poważnie zrewidować swoje plany inwestycyjne. Nie są one zbyt ambitne, a mimo to będzie musiał je zrewidować. Będzie musiał zaciągać kredyty na wypłatę tych dywidend, a przy dekoniunkturze będzie mieć kłopoty z płynnością finansową. O tym trzeba wiedzieć. Nie chciałbym, aby Skarb Państwa traktował KGHM jak swoisty bankomat, z którego można w każdej chwili wyciągnąć każdą kwotę niezbędną dla Skarbu Państwa. To odbije się negatywnie na przyszłości, bliższej lub dalszej.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#RyszardZbrzyzny">Czy jest to inicjatywa resortu, aby spółki w KGHM kontrolowane przez Skarb Państwa, które mają pieniądze, uczestniczyły w procesach prywatyzacyjnych majątku Skarbu Państwa? Pojawiają się szalone pomysły angażowania środków KGHM na zakup różnych spółek, które nie są kompletnie potrzebne spółce KGHM. Czy to jest wasza inicjatywa, czy może radosna twórczość zarządu, w co nie wierzę? Pan minister Bury potwierdził wczoraj, że macie plany przychodów z prywatyzacji, to dla was determinanta zachowań. Wystawione zostały na sprzedaż określone walory, aktywa, spółki, których duża część nie posiada waloru płynności i nie są zbywalne, to firmy, które jeszcze mają pieniądze dostają dyspozycje właścicielskie, aby kupować te walory. Jeśli się mylę, proszę sprostować te informacje. To sposób uzyskania przychodu dla budżetu państwa, ale spółka taka nie ma pieniędzy na rozwój, na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#RyszardZbrzyzny">Po co KGHM Centrozłom wrocławski? Po co KGHM kamieniołom? Po co tej spółce uzdrowiska? Jest jeszcze kilka znakomitych pomysłów. Nie tak dawno w procesie restrukturyzacji firmy tego typu pobocznych rzeczy się pozbywaliśmy. Czy to są więc wasze pomysły, aby wydrenować kolejne pieniądze poza dywidendą i sprzedażą akcji przynależnych Skarbowi Państwa?</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#RyszardZbrzyzny">Czy pan minister nie widzi, że w tej spółce nie ma kompetentnego nadzoru? Mam na myśli radę nadzorczą, która składa się z osób niemających nic wspólnego z tą firmą, niewiedzących nic o firmie i nawet nie starających się ją poznać. Do dziś nie ma przewodniczącego rady nadzorczej, bo chyba miesiąc temu poprzedni złożył rezygnację. Rada od tego momentu się nie zebrała, choć ma do podjęcia kilka istotnych dla przyszłości spółki decyzji. Decyzje są blokowane, rolowane, przekładane, panuje totalny marazm decyzyjny. Blokuje się inicjatywy ze strony zarządu, choć jest ich niewiele, ale są. Czy ten stan pan minister chce nadal tolerować? Jeśli tak, to jest to ewidentne działanie na szkodę spółki.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#RyszardZbrzyzny">Czy pan minister wie, że firma jest bardzo wrażliwa na sytuację koniunkturalną? Musi mieć w związku z tym określone zasoby zabezpieczające ją przed zjawiskami, jakie nie zależą od tej spółki. Jeżeli średnioroczna cena miedzi będzie o 1 dolar mniejsza lub większa, to po stronie przychodów mamy 1 mln zł mniej lub więcej. Tylko różnica 1 dolara czyni taki skutek. W średniorocznym kursie złotego do dolara 1 grosz kreuje po stronie przychodów firmy wzrost lub spadek dochodów w granicach 20–30 mln zł. 1 złoty to już 2 mld zł. Tu nie można sobie pozwolić na to, że forma będzie wydrenowana z rezerw, że będzie zadłużona, bo może przyjść taki okres, że spółka właściwie nie będzie kreować zysku. Tę firmę trzeba więc traktować w sposób szczególny, a tego nie widać po stronie Ministra Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszWita">Mam tylko jedno pytanie. Czytałem kiedyś o odzyskiwaniu pierwiastka Ren przy eksploatacji miedzi. Czy robi to któraś ze spółek zależnych, czy jest to prowadzone w pełni, czy też są to tylko działania eksperymentalne? Jaka jest rola tego pierwiastka w działalności spółki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSuski">Mam pytanie o filozofię rozwoju firmy i sposób podejścia Ministerstwa Skarbu Państwa, czyli właściwie podejścia rządu do strategii tej firmy i spółek-córek będących w kompleksie KGHM. Mam też pytanie o strategię związaną z udziałami, jakie KGHM ma w innych spółkach Skarbu Państwa. Jaki jest tu plan?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarekSuski">Czy nie ma obawy w związku z tym, że akcje, które w tej chwili są już tylko w 31% w rękach Skarbu Państwa, przy tym zamieszaniu na rynkach kapitałowych, przy niskiej wycenie i szybkiej możliwości zwrotu przy wypłacie dywidendy, kiedy akcjonariusze mogą dokonywać szybkich zmian własnościowych, że istnieje groźba wrogiego przejęcia KGHM? Przy 31% w rękach Skarbu Państwa można spodziewać się, że tak cenne przedsiębiorstwo, jak mówili moi przedmówcy – poseł Wojnarowski i poseł Zbrzyzny, najwięksi fachowcy, jeśli chodzi o KGHM ze względu na pracę swoją i nie wiem, który z nich ma większą liczbę członków rodziny zatrudnionych w KGHM, a więc znają tę firmę od podszewki i spółki-córki, bo w nich również pan poseł Wojnarowski, czego nie ukrywał, mówił o dziadku, siostrach, braciach, ojczymie, żonie itd., choć nie o to chodzi, ale o strategię, jak postrzegają rozwój tej firmy i bezpieczeństwo firmy, bo jak traktują i wykorzystują do swoich politycznych celów, to można by bardzo wiele nazwisk różnych osób, które zostały tam pozatrudniane, różnych komisarzy politycznych, którzy dotychczas nie mieli żadnego związku z branżą miedziową i zostali dyrektorami, nawet bez konkursów. Nie wiem, czy wymieniać te nazwiska, bo pewnie będziecie krzyczeć. Chociażby Miedziowe Centrum Zdrowia, to pan Edward Szmidt zdaje się, mąż wicestarosty powiatu lubińskiego z PO, zresztą pracował chyba w firmie Progres, to zdaje się znana panu Wojnarowskiemu firma, więc można powiedzieć, że tego typu rzeczy tam są. To że żona tam pracuje, to nieważne, ale nawet wspólnicy w firmach zostali pozatrudniani. Nie czepiajmy się, najbliższa żona niech gdzieś pracuje. Jak poseł został posłem, to żona została dyrektorem, ale to już pół biedy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MarekSuski">Rozumiem tę troskę pana posła o szeregowych pracowników, bo członkowie pana rodziny awansowali i są na kierowniczych stanowiskach, ale rozumiem i doceniam troskę o szarego pracownika. Dyrektorzy zarabiają tu bardzo dobrze i obawiam się, że gdyby tak było, to Platforma byłaby postrzegana jako ta, która dokonała skoku na kasę, swoich członków rodziny porobiła dyrektorami na wysokich pensjach, to przynajmniej na szczęście dbają o to, żeby zwykli pracownicy, jak pan to nazwał fizyczni, też mieli jakąś korzyść z tego, że ta firma jest rzeczywiście kurą znoszącą złote jajka i to w sensie dość dosłownym, bo w rudach jest też złoto.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MarekSuski">Proszę pana ministra o informację, czy są dalsze plany rozpraszania akcji? Czy jest plan, żeby te akcje nie zostały skupione, żeby nie było wrogiego przejęcia? Jakie jest zabezpieczenie przed wrogim przejęciem? Padło tu pytanie o spółki telekomunikacyjne, o Polkomtel i Dialog, ale spółek-córek jest więcej. Można rzeczywiście powiedzieć, że Lubin stoi KGHM i gdyby w jakiś sposób ta firma została położona, to tamta część naszego kraju będzie bardzo dotknięta strukturalnym bezrobociem. Na tę firmę trzeba więc chuchać i dmuchać. Owszem, trzeba korzystać, ale nie można korzystać nadmiernie. Kiedy państwo nie rządzili, mówiliście, że własność jest po to, że owieczkę trzeba strzyc, a nie obdzierać ze skóry. To kolejny przykład spółki, którą obdzieracie ze skóry. Z jednej strony daliście tam swoich nominatów politycznych, którzy nie znają się na robocie, a nawet takich, którzy mieli procesy karne, choć chyba były parlamentarzysta Maćkała tam już nie pracuje, ale pracował i miał sprawy karne, a kłamał, że nie ma, jednak pisała o tym nawet Gazeta Wyborcza. Po przeglądzie, który zapowiedział wasz szef, 2 lub 3 nazwiska zginęły, ale na tym się przegląd skończył tam, gdzie opisano to w gazetach, a tam gdzie nie opisano w gazetach, to zostało. Spuśćmy jednak na to zasłonę milczenia. Byle ta spółka dobrze funkcjonowała, to mogą tam pracować nawet członkowie rodziny, byleby pracowali dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefRojek">Materiał, który otrzymaliśmy, jest podpisany przez pana ministra Grada, to pytania będę kierować do pana ministra, a pan zdecyduje, kto na nie odpowie. Kiedy mówimy o rudach miedzi i finalnym produkcie, jakim jest miedź i srebro, to podajecie państwo tu te wielkości, ale jest tu też wymieniane złoto. Czy tego złota w rudach jest tyle, że nie warto o tym mówić? Jeżeli jest to możliwie do ujawnienia, to ile złota otrzymujemy?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefRojek">Kiedy mówi się o przyszłości spółki, jak państwo piszą, co czeka firmę w 2010 r., jeśli chodzi o inwestycje, to w pkt 3 jest napisane, że głównymi elementami planowanej inwestycji kapitałowych są: zakup zagranicznego podmiotu górniczego w celu poszerzenia bazy zasobowej KGHM Polska Miedź S.A. Co to znaczy? Czy możemy się dziś dowiedzieć, co to za podmiot? Czy tylko piszą państwo o tym hasłowo, futurystycznie? Kiedyś już takie przedsięwzięcie było i nie wiem, czy nie jest kula u nogi. Czy jest to tylko hasło powtórzone z tamtego okresu, czy też ma to jakiś sens? W tym samym punkcie przewiduje się też nabycie certyfikatów inwestycyjnych funduszy zamkniętych zarządzanych przez KGHM TFI. Czy można coś więcej na ten temat się dowiedzieć i przełożyć to na jakieś liczby? Jeśli podejmuje się taki temat, to sporządza się plan ewentualnych przychodów czy zysków.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JózefRojek">O tym, że nie ma pieniędzy na pewne inwestycje, mówił już niejeden. Ministerstwo przyznaje się do tego, bo w podsumowaniu sytuacji bieżącej i przewidywanej napisali państwo, że mimo zakładanego utrzymania się koniunktury na rynku metali środki finansowe pozostające do dyspozycji spółki będą niewystarczające i część inwestycji zostanie sfinansowana kapitałem obcym. Prosiłbym o rozwinięcie tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanKochanowski">Chcę spytać, czy rzeczywiście sporządzono analizę strat i zysków przedsprzedażą tych 10% udziałów Skarbu Państwa za 2 mld zł z czego na starcie, jak powiedział mój kolega, inwestor otrzymuje 250 mln zł zwrotu? Zakładając tak, to po 8 latach ma te udziały za darmo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanKochanowski">Zysk w wysokości 2,5 mld zł przedsiębiorstwo uzyskało w trudnych warunkach, część produkcji była wyłączona przy remoncie pieca. Zysk byłby znacząco większy. Kalkulacja nie jest więc przewidziana na krótki czas, aby tylko załatać dziurę budżetową, nie mówiąc już o tym, że w ciągu kilku lat państwo nie będzie mieć wpływu za KGHM. Dziś Skarb Państwa ma 31%, więc praktycznie państwo utraciło kontrolę nad tą spółką. Jest szansa, że znajdzie się ktoś, kto zgromadzi więcej udziałów niż ma Skarb Państwa i wtedy będzie dość trudna sytuacja dla państwa i samego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanKochanowski">Nie wiem, czy ministerstwo ma w ogóle takie rozeznanie, kto był nabywcą tych pozostałych akcji i czy jest możliwość skupienia akcji tak, aby mieć większość kapitału? Nie wiem, czy jest to działanie krótkookresowe, czy też dalekosiężne, czy są plany ministerstwa wobec tego przedsiębiorstwa, czy też odda się je w całości w obce ręce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardZbrzyzny">Chcę jeszcze zapytać, choć rozumiem, że była potrzeba 2 mld zł, więc sprzedano 10% akcji, ale czy nie lepiej byłoby dokonać tej operacji w taki sposób: te 10% akcji skupiłby KGHM i umorzył. Wtedy poziom zaangażowania Skarbu Państwa nie stopniałby do 31%, lecz do ok. 38%, co byłoby jeszcze bezpieczne, a Skarb Państwa dostałby te 2 mld zł, a jeszcze nie nowy właściciel pakietu 10% akcji wziąłby 250 mln zł dywidendy, lecz wziąłby je Skarb Państwa. Czy taka operacja z powodów fiskalnych nie byłaby bardziej efektywna dla przyszłości Skarbu Państwa i KGHM? Byłby to świetny sposób zachowania zasady „wilk syty i owca cała”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#NorbertWojnarowski">Przepraszam wysoką Komisję, że obniżę w tej chwili poziom dyskusji, ale po raz kolejny poseł Suski powiedział nieprawdę, w związku z czym złożę wniosek do Komisji Etyki Poselskiej. Panu posłowi Suskiemu chcę powiedzieć jedno – dlaczego moja żona trafiła do Polskiej Miedzi? Niech pan zapyta swojego kolegi z PiS, pana Skórę, który ją zatrudnił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszAziewicz">Każdy ponosi odpowiedzialność za słowa wypowiedziane podczas posiedzenia Komisji. Mieliśmy już przypadek, że słowa wypowiedziane podczas Komisji skutkowały przeprosinami pod presją procesu sądowego. Namawiam wszystkich do wstrzemięźliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszAziewicz">Proszę pana ministra o odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZdzisławGawlik">Podejmę próbę ustosunkowania się po kolei do kwestii podnoszonych w wypowiedziach panów posłów. O uzupełnienie bardziej szczegółowych spraw poproszę pana prezesa.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZdzisławGawlik">Model wynagradzania zaproponowany przez zarząd spółki mi odpowiada. Średnia płaca jest dość wysoka, a z tego co wiem ludzie, którzy pracują najciężej – a zdarzają się też różne nieszczęśliwe wypadki w tym przedsiębiorstwie – ryzykują swoim życiem i zdrowiem, więc w moim przekonaniu powinni być solidnie wynagradzani. Wiem, że w przeszłości różnie z tym bywało. Nowe podejście zarządu do kwestii kosztowych spotyka się z dużym uznaniem i szacunkiem Ministra Skarbu Państwa. Nie chcę negować tego modelu wynagradzania, ale nie chcę też, aby moja wypowiedź była potraktowana jako element włączania się w dyskusję na temat modelu wynagradzania w KGHM. To sprawa zarządu spółki i konsekwentnie tych reguł staramy się przestrzegać. Byłoby dziwne, gdyby akcjonariusz mający tylko określony udział w kapitale wypowiadał się w sposób stanowczy, jak w spółce mają wyglądać wynagrodzenia. Są to niezależne decyzje zarządu spółki. Oceniając te zachowania, mogę ocenić je dobrze.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o zaangażowanie kapitałowe w Polkomtelu, kiedyś wyraziłem swoje jednoznaczne przekonanie, że jeśli w jakikolwiek sposób polscy udziałowcy mieliby wychodzić z Polkomtela, to powinni wyjść razem, bo wtedy powinni uzyskać pewną rentę za to, że posiadają określony udział w kapitale. Próby wyjścia przez pozostałych akcjonariuszy były podejmowane, ale tak długo, jak wszyscy trzej nie dojdą do porozumienia, takie wyjście nie powinno mieć miejsca.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZdzisławGawlik">Jeżeli chodzi o kwestię Dialogu, to na pewno ta działalność nie powinna być rozwijana, ale równocześnie Dialog powinien być przygotowany do sprzedaży tak, aby w maksymalnym stopniu odzyskać te pieniądze, które zostały zaangażowane przez KGHM w Dialog.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#ZdzisławGawlik">W zakresie polityki dywidendowej przestrzegamy konsekwentnie reguły, iż najpierw zarząd, następnie rada nadzorcza wyrażają swoje stanowisko w przedmiocie proponowanego podziału zysku, a potem my zajmiemy swoje stanowisko, wyrażając to stosownym zachowaniem w głosowaniu na walnym zgromadzeniu. Byłoby przedwczesne wypowiadanie się dzisiaj o podziale dywidendy, ponieważ cały rynek jest w tym zaangażowany i jakakolwiek wypowiedź w tym momencie spowoduje jakąś reakcję w kursie akcji. Przechodzimy tu kurs zachowania akcjonariusza na dzisiejszym spotkaniu. Wiadomo, że zachowanie akcjonariuszy jest konsekwencją informacji, które tutaj się pojawią.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#ZdzisławGawlik">W sprawie inwestycji proszę zauważyć, że zarząd w tym okresie podejmuje – w naszej ocenie jako jednego z akcjonariuszy – roztropne decyzje, a wyjście z Konga to próba odzyskania dość dużej ilości pieniędzy z korzyścią dla spółki. Mam nadzieję, czego życzę zarządowi, że ten cel uda się w pełni zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#ZdzisławGawlik">Następne wypowiedzi dotyczyły sprzedaży 10% akcji. Patrząc na to, jak reagował kurs akcji i jak korzystnie Minister Skarbu Państwa sprzedał te akcje, uważam, że powinni państwo apelować o wyróżnienie dla ministra Grada, który w stosownym momencie podjął trafną decyzję. Wiem, że każdy z państwa zareaguje inaczej na tę propozycję. Minister sprzedał te akcje za 103 zł, a następnie na rynku kurs akcji wynosił 95 zł, a potem 94 zł, to gdyby zachował się tak, jak każdy właściciel się zachowuje, to jutro te akcje odkupywałby, miałby ten sam poziom akcji w KGHM, a budżet zarobiłby określone pieniądze. Państwo mówią tu, jak Skarb Państwa powinien się zachować, ale w okresie dyskusji nad czym, czy sprzedawać czy nie sprzedawać, znakomity przykład zachowania dawali pracownicy-akcjonariusze, skoro jest to kura znosząca złote jajka, że skoro mają być same korzyści, to dlaczego ten ktoś, kto miał kawałek tego złota w ręce tak łatwo się do pozbył. Skarb Państwa musi się zachować tak samo jak inni uczestnicy rynku.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#ZdzisławGawlik">To nie jest tak, że jeśli państwo jest zaangażowane w spółce, to będzie tam lepiej. Wiemy, jak są oceniane koncerny miedziowe i wiemy, co wpływa na taką, a nie inną ich wycenę. Wiemy, jakie są powody tego, że KGHM jest nieco niżej wyceniana. Proszę zauważyć, co stało się z kursem Bogdanki, gdy Skarb Państwa zdecydował się wyjść ze spółki. To również świadczy o tym, jak są oceniane podmioty z udziałem państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o ocenę członków zarządu, to nie wiem, o którym pan poseł mówił. Jako przedstawiciele akcjonariusza możemy oceniać zarząd jako zespół, bo działa on kolegialnie. Decyzje podejmowane przez zarząd możemy oceniać tylko dobrze. Przy okazji wypowiedzi pana posła Suskiego, chciałem przeprosić pana prezesa Wirtha, bo absolutnie w stosunku do członków tego zarządu nie mogę powiedzieć, że są to osoby nieznające się na robocie, wręcz przeciwnie. Nie wiem, jaki tytuł pan poseł ma do ferowania takich wniosków wobec członków zarządu. Pozostając w kontakcie ze związkami zawodowymi i pracownikami, wiemy, że zarząd jest oceniany bardzo dobrze, tak samo jak decyzje przez niego podejmowane. Nie wiem, skąd tego typu ocena pana posła.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#ZdzisławGawlik">Przewodniczący rady nadzorczej złożył faktycznie rezygnację, trudno mieć wpływ na decyzje podejmowane przez ludzi. Na następnym posiedzeniu rady nadzorczej pewnie wybierze ona ze swojego grona kogoś, kto będzie pełnić funkcję przewodniczącego, ale fakt, że poprzedni przewodniczący zrezygnował wcale nie spowodował, że rada nie pracuje, że nie może pracować. Pracuje zgodnie z kalendarzem i będzie podejmować decyzje, jakie są potrzebne z punktu widzenia interesu spółki. Nie mam powodów twierdzić, że nadzór sprawowany przez radę nadzorczą jest ułomny, a współpraca pomiędzy organami spółki układa się źle czy szkodliwie dla spółki. Nie mam sygnałów o istotnych barierach wobec słusznych intencji zarządu spółki.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o szalone pomysły w zakresie inwestowania w spółki, to powiem, że tak. Przy okazji pytania o Ren warto podkreślić, że Ren jest produkowany przez Ecoren i jesteśmy przekonani, że przed tą spółką jest znakomita przyszłość i trzeba to wykorzystać. Aby móc produkować, trzeba gdzieś pozyskiwać materiał, aby Ren pozyskiwać. Produkcja na skalę przemysłową już się odbywa, ale rynek jest rosnący. Produkt będzie poprawiany, bo jest w postaci ciekłej, a będzie przetwarzany w substancję stałą metodami katalitycznymi, co podniesie jego wartość. Aby produkować Ren w Ecorenie, potrzebny jest określony złom, więc bardzo słuszna jest decyzja zarządu spółki w sprawie zakupu Centrozłomu Wrocław. To jedna z lepszych spółek, która ma zbudowany system dystrybucji w całej Polsce. Ta transakcja sprawi, o czym jestem przekonany, że wartość Ecorenu wzrośnie. Centrozłom jest pożądanym podmiotem, więc nie tylko Ecoren aplikuje o zakup akcji, ale też inne spółki giełdowe, także z udziałem kapitału zagranicznego. Jeśli byłaby to byle jaka inwestycja, pewnie nie przyszedłby tu nikt inny, tylko Ecoren. Nie jest jeszcze powiedziane, że Ecoren zostanie wybrany jako nabywca akcji Centrozłomu. Aplikuje o to i zarząd słusznie tę walkę podjął.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#ZdzisławGawlik">Ktoś powie, że zakup kamieniołomów to radosna twórczość. Nie chcę zdradzać tu szczegółów. Rozmawiałem z zarządem Ecorenu, ma on podpisane pewne kontrakty na dostawę kruszyw pod budowę autostrad. Ecoren produkuje pewne materiały z odpadów, z hałd, a kontrakty są zawarte na taką ilość kruszywa, że zgromadzonych gdzieś odpadów jest za mało i trzeba znaleźć nowe źródło zaopatrzenia. Jeżeli ktoś podejmuje tego typu działania, to grzechem byłoby go za to źle oceniać.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o zainteresowanie nabyciem uzdrowisk, to pan pewnie wie lepiej niż ja, że tego typu działalnością KGHM się zajmuje. Osiąga na tym określone zyski. Nie chcę wchodzić w rolę zarządu spółki i to oceniać, skoro uważa, że nabycie kolejnych uzdrowisk będzie wartością dodaną i spowoduje wzrost wartości istniejących spółek. Jeśli z analiz wynika, że ta działalność przyniesie korzyści, to nie mogę powiedzieć prezesowi, że powinien tego nie robić, bo mnie się wydaje, że tak będzie lepiej. Mając taki udział, obawiałbym się nawet takich opinii. Jeżeli zarząd jest w stanie obronić takie decyzje kapitałowe, nie widzę powodu, dla którego miałby tych decyzji nie podejmować.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#ZdzisławGawlik">Jestem przekonany, że w sprawie Centrozłomu to była znakomita decyzja, w sprawie kamieniołomów także. Taka działalność powinna być popierana.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#ZdzisławGawlik">Dziwią słowa pana posła Zbrzyznego, który mówi najpierw, że jest to kura znosząca złote jaja, a następnie mówi, że trzeba chować pieniądze na gorszy czas. Od gromadzenia pieniędzy są banki. Krytykuje pan, że KGHM zdywersyfikuje swoją działalność, wchodząc w nowe dziedziny, a równocześnie proponuje pan, aby spółka zajęła się działalnością finansową, bo jak rozumiem, nie chodzi o zebranie pieniędzy i złożenie w skarpecie. Wtedy słusznie ocenilibyśmy, że jest to działalność na szkodę spółki.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o strategię prywatyzacji, to zakładamy zachowanie kontroli nad KGHM Wedle naszych analiz, jest to poziom wystarczający na utrzymanie takiej kontroli. Nie przewidujemy kolejnych czynności zmierzających do zbywania akcji.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#ZdzisławGawlik">Panowie posłowie podnosili, że sprzedaż 10% akcji wiązała się z oddaniem 250 mln zł. Gdyby tak myślano, to ludzie, którzy sprzedają akcje po 102 zł są głupi, bo nikt z nich nie dolicza tych zysków. Myślę, że każdy z nich zachowuje się rynkowo i ocenia każdą informację, jaka pojawia się na rynku, a przez tę informację kształtuje się też cena akcji KGHM. Jest tak wszędzie na świecie, gdzie jest giełda. Skarb Państwa musi się tu tak samo zachowywać. Byłoby nieroztropne, gdyby zachowywał się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#ZdzisławGawlik">Pytano też o ilość złota w rudzie. Pewnie bywa różnie, co na pewno znakomicie wytłumaczy państwu pan prezes Wirth. Nie chcę wyręczać fachowca.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#ZdzisławGawlik">Pytają państwo, w jakie złoża i gdzie KGHM będzie inwestować. Jest to marka sama w sobie i my oraz zarząd wiemy o tym, że KGHM jest pożądanym partnerem również z tego powodu, że zainteresowanie tej spółki jakimś podmiotem powoduje raptowny wzrost kursu akcji tego podmiotu. Zdarzenia, które miały miejsce onegdaj w Kanadzie to potwierdzają. Informacja o tym, jakimi podmiotami i złożami interesuje się KGHM, powinna być utrzymana w tajemnicy. Wszelkie decyzje powinny być podejmowane bardzo roztropnie. Mam nadzieję, że będą to decyzje przemyślane, które przyniosą określone korzyści akcjonariuszom.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#ZdzisławGawlik">Poruszono sprawę wykupu własnych akcji. Spółka posiada określone środki. Jest to propozycja kolejnego drenowania spółki i nie wiem, czy jest to potrzebne, skoro zakładamy, że określony poziom akcji zapewnia kontrolę państwa, to nie widzę powodów, dla których wykup własnych akcji mógłby być metodą na pozyskiwanie środków przez budżet państwa. Przykład Bogdanki świadczy o tym, że nie udział państwa wpływa na wartość spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Pan poseł Suski prosi o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekSuski">Nie odpowiedział pan na moje pytanie dotyczące możliwości wrogiego przejęcia.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekSuski">Chciałbym zapytać pana posła Wojnarowskiego, który zarzuca mi kłamstwo, mówi, że będę kierowany do Komisji Etyki Poselskiej, to proszę powiedzieć, co było nieprawdą. Jeżeli coś było nieprawdą, to po co mamy się tam spotykać. Przeproszę pana. Czy nieprawdą jest to, że pani Barbara Schmidt jest wiceprzewodniczącą Rady powiatu lubińskiego z nadania PO, pracuje w należącej do pana Marka Wojnarowskiego Agencji Obrotu Wierzytelnościami Progres, która zajmuje się m.in. skupowaniem długów służby zdrowia, a 6 sierpnia jej mąż Edward Schmidt został prezesem Miedziowego Centrum Zdrowia? Jeśli to nieprawda, to przeproszę, ale zapytam, dlaczego nie pozwał pan Gazety Wyborczej, która napisała o tym w artykule pt. „Rodziny członków PO dorabiają dzięki KGHM”? Czerpię wiadomości z Gazety Wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MarekSuski">Zostałem oskarżony o to, że mówię nieprawdę, więc domagam się, aby pan poseł powiedział, co było nieprawdą.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarekSuski">Pan minister mówi, że nie wie, o co mi chodzi, kiedy twierdzę, że jacyś ludzie bez doświadczenia zostali zatrudnieni w spółkach KGHM. Gazeta Wyborcza w innym artykule pt. „Platforma awansuje swoich bez konkursów na dyrektorów w spółkach-córkach KGHM” podaje takie informacje o osobach, które dotychczas nie miały z tą branżą do czynienia, więc pytam, czy pozwaliście do sądu Gazetę Wyborczą? Ja tylko cytuję artykuł prasowy, w którym stwierdza się, że ludzie zatrudniani w spółkach KGHM nie mieli nic wspólnego z przemysłem miedziowym. Podaję źródło tej informacji i pytam, czy podaliście do sądu tę gazetę. Jeżeli nie, to nie zarzucajcie mi, że mówię nieprawdę. Chyba że pokażecie, że żona posła tam nie pracuje, że nie pracowały ciotki itd. Przypominam sobie, że pan poseł sam o tym mówił na posiedzeniu Komisji. Gdzie w moich wypowiedziach było więc kłamstwo? Jeśli uznam, że było, to pana przeproszę. Po co mamy chodzić do Komisji Etyki Poselskiej? Wiem, że macie tam większość i możecie mnie za coś ukarać i tak te kary mam tam, gdzie Miłosz miał kary w PRL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszAziewicz">Oczywiście protokół z tego posiedzenia będzie publiczny. Myślę, że za ostatnią wypowiedź pan Suski też ponosi odpowiedzialność. Głos chce zabrać jeszcze pan poseł Zbrzyzny. Mam nadzieję, że na temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardZbrzyzny">Oczywiście. Nie chcę mówić o personaliach i wewnętrznych sprawach firmy, bo miejsce i czas na to nie jest tutaj. Chcę mówić o strategii i firmie jako takiej. Taki był cel dzisiejszego spotkania. Nie jestem usatysfakcjonowany wypowiedzią pana ministra, ale prawdopodobnie taka ona miała być. Nie o to chodzi, czy mój poziom satysfakcji jest odpowiedni, czy nie jest. Muszę sprostować pewne sprawy, które pan minister zrozumiał na opak.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RyszardZbrzyzny">Nie jestem przeciwnikiem inwestowania nadwyżek finansowych, które się w firmie pojawiają. Jestem zwolennikiem inwestowania w takie biznesy, które dadzą zwroty większe, niż środki na koncie bankowym i dadzą możliwość bezpiecznego funkcjonowania spółki w dłuższym przedziale czasowym. Biznesu KGHM nie musimy budować przy pomocy Centrozłomu czy kamieniołomów. To poboczna działalność i niech ona się rozwija jak najlepiej. Przyszłością KGHM jest biznes podstawowy. Polityka dywidend powoduje, że inwestowanie w ten biznes staje się coraz bardziej ograniczone, a są to inwestycje wielomiliardowe. Pan prezes pewnie potwierdzi, że firmie potrzebne są inwestycje udostępniające złoża głębokie. Trzeba tam budować co najmniej jeszcze dwa szyby, według mojej oceny. Jeden już się buduje do głębokości 1200 lub 1300 metrów. Są to miliardowe wydatki. Te inwestycje realizuje się przez 4–6 lat. Tego nie zrobi się w trzy miesiące. Na przyszłość tej firmy wpłyną decyzje dnia dzisiejszego. Jeżeli nie rozpoczniemy udostępniania tych złóż teraz, to za 6 lat będzie kurczyć się produkcja miedzi elektronicznej z własnych wsadów. Mówią, że już się dramatycznie skurczyła, o czym można przeczytać też w tych materiałach. Z własnych wsadów w tamtym roku wyprodukowaliśmy tylko 389 tys. ton na ponad 500 tys. ton. Pięć lat temu z własnych wsadów produkowaliśmy ponad 500 tys. ton. To przekłada się na koszt produkcji. Jeżeli kupuje się koncentraty czy złom, są to dodatkowe koszty. Efektywność produkcji pogarsza się.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RyszardZbrzyzny">Mówiąc o tym, że firma nie inwestuje, a jeśli tak, to w bzdurne przedsięwzięcia, mam na myśli fakt, że nie inwestuje w podstawowy biznes w takim stopniu, aby zabezpieczyć dłuższy czas funkcjonowania tej firmy. Nowe technologie hutnicze są w zawieszeniu, podobnie jak hydrotransport. A gdzie budowa elektrowni gazowych, gdzie zawarte były już kontrakty z PGNiG? Nie ma decyzji, a wszystko było przygotowane i dopięte. KGHM jest drugim konsumentem energii elektrycznej w Polsce, a więc dla tej spółki bezpieczeństwo energetyczne jest istotnym warunkiem. To prawie 30% kosztów firmy. Jeśli tego się nie rozumie, jeśli w tych sprawach nie podejmuje się decyzji, to za chwilę może być za późno. W takim kontekście mówiłem o inwestowaniu. Jeżeli tu będziemy inwestować i stać nas będzie na coś więcej, to proszę bardzo, inwestujmy, nawet w Centrozłom czy kamieniołomy. Najpierw zabezpieczmy jednak biznes podstawowy.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RyszardZbrzyzny">Nie mówię, że KGHM ma budować swoją zasobność na chude lata. Zasobność to właśnie to inwestowanie, a nie trzymanie pieniędzy na kontach bankowych. Za to rzeczywiście zarząd powinien być karany, że nie potrafi zagospodarować nadwyżek, że ma nadpłynność i nie wie, co zrobić z kasą. Wolę taki zarząd, który nie ma pieniędzy, a potrafi zainwestować i mieć korzyści. Nie ma takiej możliwości, bo jest dziś tylko administrowanie firmą spowodowane fiskalizmem państwowym, wyciąganiem z niej wszystkiego, co się da.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#RyszardZbrzyzny">Pan minister powiedział, że jak KGHM czegoś dotknie, to od razu rośnie. To bardzo dobra informacja i miło to słyszeć. Jednak powiem, że KGHM został dotknięty przez firmę Asarco, która chciała kupić KGHM w 1992 r. za 400 mln dolarów. Proszę sobie policzyć, jak to się ma do rocznego zysku KGHM. Co byłoby, gdyby to sprzedano? A czy wie pan, co się stało z Asarco? 6–7 lat temu ogłosiła upadłość. Był to amerykański koncern miedziowy. To pański poprzednik, wtedy jeszcze minister przekształceń własnościowych przyjeżdżał do nas i przekonywał nas nocami, żebyśmy nie robili problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HerbertWirth">Chciałbym się odnieść do niektórych kwestii, choć pan minister w wyczerpujący sposób odniósł się np. do spraw płacowych. Rzeczywiście, strategia KGHM w tej chwili, jeżeli chodzi o płace, jest taka, że nie mówimy, iż wszystkim dajemy po równo. Chcę powiedzieć w sposób jednoznaczny, że porządkując tę sferę, chcemy większe środki przeznaczyć właśnie na produkcję. Jeśli pan poseł używa słowa „robotniczy” w pejoratywnym znaczeniu, to przepraszam, ale tak w istocie jest, że ludzie pracujący na ścianie, w gorszych warunkach powinni godziwie zarabiać. Podobnie jak sztygarzy, piecowi czy brygadziści. Nie wstydzę się powiedzieć państwu, że ten zarząd KGHM będzie preferować w najbliższym czasie te grupy pracownicze, bo tam jest wartość dodana.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#HerbertWirth">Jeśli mamy porównać to do stanowisk nierobotniczych, to księgowa w KGHM zarabia kilka razy więcej niż księgowa w innej firmie w otoczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszAziewicz">Proszę o zwięzłość wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HerbertWirth">Jeśli chodzi o inwestycje, to z całym szacunkiem do pana posła Zbrzyznego, ale środków na core bussines nigdy w ostatnim czasie nie zabrakło. Demagogią jest mówienie, że kosztem innych inwestycji, np. w Ecoren, nie będzie wykonywana inwestycja w podstawowym biznesie. W tym roku na bezpośrednie elementy inwestycyjne przeznaczamy 1,6 mld zł, w tamtym roku było to 1,1 mld zł. W stosunku do historii KGHM są to jedne z największych nakładów inwestycyjnych. Trzeba to uszanować. Powiem uczciwie, projekt dotyczący złoża Głogów Głęboki został zaakceptowany i jest realizowany. Pan poseł, jako znawca przedmiotu, powinien wiedzieć, że na dole jest ograniczona przestrzeń i nie da się tam wepchnąć 100 firm, które przyspieszyłyby realizację tych projektów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#HerbertWirth">Stajemy też wobec wyzwania, czy zainwestować w nową hutę, biorąc pod uwagę międzynarodowy kontekst. Unia Europejska w tej chwili podejmuje decyzje związane z objęciem instalacji hutniczych, m.in. w KGHM, tzw. certyfikatem. Chodzi o konieczność zakupu certyfikatu na CO2. To nowy przyczynek do zastanowienia się, zanim wydamy prawie 1 mld zł na nową inwestycję. Lepiej zastanowić się 4 lata niż zrobić błąd na kolejne 20 lat.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#HerbertWirth">Poprzednie zarządy podjęły błędną decyzję odnośnie energetyki. Na 300 MW zaplanowano inwestycję, podpisano umowy na dostawę gazu, nie mając np. zabezpieczenia w wodzie. Pan poseł doskonale o tym wie. Trzeba było tę inwestycję przezbroić i zapewniam pana, że ona już ruszyła, przetarg na dostarczenie kotłów gazowo-parowych do KGHM jest prawie rozstrzygnięty.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#HerbertWirth">Jeśli chodzi o problem surowcowy, to powiem szczerze, że w KGHM i wokół firmy istnieje bardzo duży potencjał zasobowy. Pan poseł słusznie zdefiniował, 1,6 mld ton w koncesjach, które KGHM w tej chwili ma i prawie 900 mln ton w koncesjach obok, tylko trzeba powiedzieć, że są to zaniechania dziesięcioleci, kiedy nie zrobiono nic w zakresie nowych technologii. Dalej łupiemy przedziały jednomiąższowe tą samą bardzo kosztowną technologią. Nie może tak daje być, w związku z tym zarząd podjął decyzję, która będzie skutkować opracowaniem technologii, ale są to lata 2013–2014. Wracając do potrzeb finansowych core bussinesu, to środków na dzień dzisiejszy nie zabraknie.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#HerbertWirth">KGHM ma faktycznie apetyt na inwestycje w core bussines, ale poza krajem. Nieszczęściem było Kongo, ale zrobiliśmy tam wszystkie klasyczne błędy. Jednak Kongo stało się bardziej medialne, a miało wagę finansową na trzecim miejscu po przecinku, jednak w gazetach czytaliśmy, że był to numer 1. Musimy inwestować, chcemy być średnim producentem światowym o produkcji rzędu 700 tys. ton miedzi i przeszło 1,2 tys. ton srebra. Są to dwa metale, które dają 95% przychodów.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#HerbertWirth">Odniosę się tu do kwestii złota. KGHM produkuje średniorocznie ok. 0,5 tony, w zeszłym roku było to 800kg, ale to też dlatego, że gdy kupowaliśmy obcy koncentrat, to w nim było trochę więcej złota, niż u nas. Oprócz złota mamy także platynę, pallad, osm i kilka innych. Jeśli chodzi o Ren, to pierwiastek ten jest odzyskiwany od 1974 r. Produkujemy nadrenian amonu, jesteśmy drugim światowym producentem. W tej chwili uruchamiamy produkcję tzw. renu metalicznego. To nowoczesny pierwiastek wytwarzany w nowoczesnych technologiach. Robi to nasza spółka KGHM Ecoren będąca w stuprocentowym władztwie KGHM Polska Miedź S.A. Tej spółce dajemy szansę, w przypadku Centrozłomu, bo Polska podjęła zobowiązanie dotyczące odzysku, recyklingu elektroniki. Chcemy to robić, bo jest to dobra nadawa do huty. Bez systemu zbiórki nie da się tego zrobić, chyba że będziemy płacić ludziom, którzy będą grzebać w śmietnikach. Zróbmy to systemowo, stąd oferta, aby takie spółki skupić.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#HerbertWirth">To samo dotyczy Bazaltu w Złotoryi. Jest to bardzo potrzebne w momencie, kiedy wyprodukujemy, mieszając bazalt z kruszywem z żużla pomiedziowego, produkt o większych parametrach niż naturalny kamień. To też jest potrzebne. Jeżeli tylko ministerstwo dopuści nas do przetargu, to chcemy to kupić.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#HerbertWirth">Jeśli chodzi o nabycie certyfikatów funduszy zamkniętych, jest to nowa formuła inwestycji po to, powiem uczciwie, żeby było mniej mieszania politycznego w spółkach. Jest to pod nadzorem finansowym Komisji Nadzoru Finansowego. Każdy prezes towarzystwa funduszy inwestycyjnych musi mieć określone uprawnienia. Na pewno to odium niekompetencji zostanie w ten sposób zdjęte. Pomysł jest taki: mamy dany kapitał inicjujący, a zarządzający funduszem inwestycyjnym, a w zamiarze mamy takie trzy: fundusz inwestycji kapitałowej w branży uzdrowiskowo-leczniczej, drugi w energetyce odnawialnej, a trzeci to fundusz srebra. Trzeba powiedzieć jeszcze, że uprawnienia dostaliśmy 15 stycznia 2010 r., choć spółka była założona wcześniej. W tej chwili dzieje się to szybko, ale nie jest tak, że wydajemy pieniądze, nie patrząc, ile jest zwrotu. Przyjmujemy model, w którym oczekujemy minimalne zwroty na poziomie kosztu kapitału wewnętrznego. W tej chwili koszt kapitału w KGHM to 12%. Nadzorcom funduszy inwestycyjnych mówimy, że będziemy kupować certyfikaty, które rocznie dają zwroty 20%. To jest nasze założenie strategiczne. Stąd też są m.in. inwestycje w uzdrowiska.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#HerbertWirth">Jaka jest strategia KGHM? Ma być nowoczesną, konkurencyjną firmą, która chce produkować najlepiej i mało kosztownie miedź. Dzisiaj jesteśmy najdroższym producentem miedzi, co powodują czynniki obiektywne. Wydobywamy miedź z głębokości 800–1250m, temperatura na dole wynosi 40–53 stopnie. Żaden inny producent miedzi nie wydaje 150–180 dolarów na klimatyzację. Przed nami stoi duże wyzwanie, ale jest to bardzo duży potencjał zasobowy, więc jeżeli pokonamy tę technologię, dobierzemy się do zasobów, które – jak słusznie powiedział pan poseł – gwarantują minimum 50 lat funkcjonowania KGHM na terenie, do którego posiada tytuł prawny.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#HerbertWirth">Spółki-córki, których mamy w tej chwili 31 zostały podzielone portfelowo na 4 portfele. Pierwszy to te, które bezpośrednio wspierają core bussines i tam patrzymy na koszty, aby ich nie generowały. Drugie spółki o dużym potencjale wzrostu, jak np. Ecoren, trzecie to spółki, które spełniają funkcję społeczną, jak np. Miedziowe Centrum Zdrowia, które pod zarządem pana Schmidta przynosi zyski, co trzeba podkreślić. Nie wiem, na czym polega nepotyzm w KGHM związany akurat z MCZ. Jest to dobra firma i nie wstydzę się powiedzieć: będziemy podnosić kapitał tej spółki, żeby mogła finansować to, co potrafi robić dobrze, a ma dwa wysoko cenione specjalistyczne oddziały – kardiologię nieinwazyjną i onkologię. Czwarta grupa spółek to te, które chcemy zbyć, m.in. po to tworzyliśmy fundusz inwestycyjny, żeby te niechciane, niemieszczące się w strategii spółki włożyć do pakietu funduszy inwestycyjnych. Moim zdaniem, będą tam lepiej zarządzane niż my to robimy, co mówię uczciwie.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#HerbertWirth">Nie zgadzam się z panem, jeśli chodzi o kwestię planów inwestycyjnych. Generalnie mamy 3,2 mld zł przeznaczone w 2010 r. na inwestycje. To jest kilka razy więcej od wszystkich inwestycji na Dolnym Śląsku. KGHM jest ważną spółką i według informacji marszałka województwa dolnośląskiego 43% przychodów całego województwa dostarcza ta spółka. Jest ona wrażliwa, trzeba jej pomóc, a nie robić na nią nagonkę. Jeszcze raz odniosę się tu do wrażliwości na cenę. W KGHM jest to jedyna grupa, która ubezpiecza przychody. W wyrafinowanych technikach inżynierii finansowej jest to firma, która nie straciła złotówki, a zyskała w okresie dekoniunktury. Naszą strategią jest ubezpieczyć przychody. Jest to takie ubezpieczenie jak każde, jak na samochód czy zdrowie i kosztuje, ale dzięki temu mam pewność na 2011 r., że pewne kwantum przychodów jest ubezpieczone praktycznie w 100%. Jest to odpowiedź na pytanie o wrażliwość. Kiedy patrzymy na okres ostatniego roku, to zmienność cen miedzi wynosiła 70%. Na koniec 2008 prognoza zysków KGHM wynosiła 499 mln zł. W 2009 r. zysk może być o 2 mld zł większy, taka była zmienność rynku. Mamy trzy drivery jeśli chodzi o zmienność. Są to: cena miedzi, cena dolara i cena srebra. Tu dziękuję panu ministrowi za to, że tak dobrze ocenia zarząd, ale jest to ukłon w stosunku do osób pracujących w KGHM, od ciężko pracującego górnika i hutnika, skończywszy na ubezpieczających przychody tej firmy.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#HerbertWirth">Pan minister słusznie powiedział, że zdarza się, iż obcy inwestor z nami rozmawia i wystarczy, że tylko na swojej giełdzie wypuści informację, to mamy taką sytuację, jak ostatnio, inwestując w nikiel w Szklarach. Spółka North Miners z Sydney napisała, że wchodzi wyłącznie w koncesje, które ma, obok KGHM, bo mamy też koncesję, na poszukiwanie niklu na Dolnym Śląsku, a z tego tytułu o 20 centów podwyższyła się wartość jej jednej akcji, a była warta 13 centów. Nie powiem więc tu nazwy, bo ostatnio nabywaliśmy spółkę z giełdy, nie mówiliśmy, jaką spółkę chcemy kupić, a i tak informacja przeciekła i teraz praktycznie o 50% wzrosły jej akcje. Celem strategicznym KGHM jest być średnim producentem miedzi na poziomie 700 tys. ton. 500 tys. ton wyprodukujemy w Polsce, 200 tys. ton wyprodukujemy poza, a będzie to koncentrat, na który jest największy popyt. Przesłanką niech będą inwestycje Chin, które startowały 2 lata temu od zdolności hutniczych 3,2 mln ton, a za 2 lata osiągną 11,8 mln ton. Te huty trzeba zaopatrzyć obcym koncentratem. Prawdą jest, że na koncentracie obcym nie zarabiamy, bo czym mniejsze są zdolności hutnicze, tym mniejsza jest marża, jaką producent koncentratu daje hutnikowi. W ostatnim dwudziestoleciu zdarzało się, że było to zero, bo kupowało się miedź po cenie londyńskiej, a przerabiało u nas. Mamy jeden plus, bo możemy złomy produkować praktycznie za zero.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#HerbertWirth">Jeszcze raz wrócę do tego, że dzięki temu, iż będziemy mieć spółkę, która będzie skupowała złom, to możemy topić złom za zero. W procesie technologicznym mamy za dużo ciepła, które można wykorzystać do przetopu miedzi.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#HerbertWirth">Wchodzimy w nowoczesne technologie, np. tzw. miedź beztlenową. Normalnie produkujemy miedź, która zawiera 100g na tonę cząstek tlenu, a nowy produkt zawiera nie więcej niż 5g, co powoduje, że miedź ma zupełnie inne własności elektryczne, ma większą przewodność. To jest produkt, którego produkcję podwoimy.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#HerbertWirth">Staramy się działać tak, aby wartość spółki była większa przy zachowaniu zasady, że chcemy płacić godziwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Przy okazji chcę przeprosić za nieporozumienie, nie wiedziałem, że pan prezes jest na sali, usiadł pan z tyłu i nie wiedziałem, że zgłosił się pan, aby udzielić odpowiedzi. Nie przerywałbym panu, gdybym o tym wiedział. Przepraszam jeszcze raz.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszAziewicz">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie informacji przedstawionej przez pana ministra. Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszAziewicz">Za było 13 posłów, przeciw było 6 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Informacja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#TadeuszAziewicz">Przystępujemy do realizacji punktu drugiego – informacja o stanie zaawansowania procesów zbywania akcji i udziałów spółek, nad którymi nadzór sprawuje Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. Głos ma pan minister Gawlik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławGawlik">W portfelu Agencji Rozwoju Przemysłu znajduje się obecnie 118 spółek. Portfel i liczba spółek będą ulegać modyfikacji, ponieważ jesteśmy w trakcie realizacji projektu polegającego na wniesieniu określonych spółek, dla których jedynym właścicielem jest Skarb Państwa albo posiada pakiety określone w tych spółkach do Agencji Rozwoju Przemysłu. Pewne wymagania formalne towarzyszące temu procesowi sprawiają, że jest to proces długotrwały. Niewątpliwie mógłby być realizowany w większym tempie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZdzisławGawlik">W ciągu ostatnich dwóch lat ARP sprzedała ze swojego portfela 14 spółek, za które uzyskała ogólnie kwotę 390 mln zł. Są tam spółki mnie i bardziej znaczące, mniej lub bardziej widoczne, jak np. firma zajmująca się produkcją parkietów, ale są też tak istotne spółki, jak PZL Świdnik, którym zajmowała się też Komisja Skarbu Państwa. Należą się duże słowa uznania za przeprowadzenie tego projektu i uzyskanie określonych korzyści dla Agencji Rozwoju Przemysłu, sprzedawanej firmy i regionu, w którym firma jest usytuowana.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o proces prywatyzacji, na pewno szczegółowe informacje do materiału pisemnego jest gotów przedstawić pan prezes Dąbrowski. Chcę jeszcze dodać, że oprócz projektów restrukturyzacyjnych i prywatyzacyjnych, Agencja posiada udział również w innych projektach, m.in. w projekcie wspierania inicjatyw powodujących wzrost wartości polskich przedsięwzięć gospodarczych, gdzie gwarancje dedykowane Agencji Rozwoju Przemysłu przez Skarb Państwa wynoszą 5 mld zł. Agencja Rozwoju Przemysłu prowadzi też dwie strefy, z których pierwsza, mielecka obchodzić będzie w tym roku piętnastolecie powstania, ma sukcesy i dokonania, zaś druga to tarnobrzeska. Terminologia mogłaby wskazywać, że działają one tylko na wydzielonym obszarze, ale jest to błędne przekonanie, ponieważ strefy te mają tereny na obszarze całego kraju i podejmują interesujące przedsięwzięcia dla wspierania lokalnej przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#ZdzisławGawlik">Agencja Rozwoju Przemysłu zajmuje się wdrożeniem Sektorowego Programu Operacyjnego „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw”, więc nie tylko żyje restrukturyzacją i prywatyzacją. Wspiera także polskich przedsiębiorców, nie tylko spółki z udziałem Skarbu Państwa i ARP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SławomirWorach">Prasa donosi, że ARP ma się pozbyć udziałów w ponad 100 firmach, którymi opiekowała się przez kilkanaście lat. Wiele z nich było systematycznie wielokrotnie dofinansowanych przez Agencję, co de facto uchroniło je przed bankructwem i ratowało miejsca pracy. Warto powiedzieć, że jednym z głównych celów statutowych Agencji Rozwoju Przemysłu jest wspieranie procesów restrukturyzacji finansowej polskich przedsiębiorstw i przekształcanie ich w efektywnie funkcjonujące na rynku podmioty. Dlatego mam pytanie, czy restrukturyzacji i wspieranie polskich przedsiębiorstw ma polegać właśnie na wyprzedaży udziałów i akcji w tych firmach? Czy to mamy nazwać restrukturyzacją? Czy tak ma wyglądać statutowe działanie Agencji? To podstawowe pytanie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SławomirWorach">Chciałbym też zapytać o przemysł zbrojeniowy. Jakie są plany ARP w zakresie spółek zbrojeniowych, w których Agencja ma swoje udziały? Agencja Rozwoju Przemysłu ma zamiar m.in. wycofać się z Gdańskich Zakładów Radmor produkujących radiostacje dla armii i służb mundurowych. Czy udziały w tej firmie, jak też innych spółkach zbrojeniowych, przejmie także Bumar, który przejmuje większość takich spółek? Warto przypomnieć, że pan prezes Dąbrowski tuż po powołaniu go na to stanowisko zapewniał Komisję Skarbu Państwa, że nie będzie przenosić do Bumaru spółki Radmor.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SławomirWorach">Chciałbym jeszcze zadać pytanie dotyczące spółki Cenzin, która handluje wyrobami wojskowymi produkowanymi przez firmy należące do Agencji Rozwoju Przemysłu. Spółka ta jest już własnością Bumaru, mimo że pan prezes po objęciu funkcji zapewniał Komisję, że nie można utracić spółki Cenzin na rzecz Bumaru, bo nie będziemy mogli sami oferować produktów naszych firm. Dlaczego zatem tę spółkę sprzedano?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SławomirWorach">Jeszcze jedno pytanie dotyczące przemysłu zbrojeniowego. Jaką politykę przewiduje Agencja wobec Zakładów Metalowych Mesko, gdzie produkuje się amunicję? Z tego co wiem, to również Bumar ma przejąć czy też przejął wszystkie udziały od Agencji Rozwoju Przemysłu w tych zakładach. Jak należy to rozumieć i o co chodzi tak naprawdę z Bumarem? Czy chodzi o to, że pan prezes był bardzo silnie związany wcześniej ze spółką Bumar i stąd przyzwolenie ARP, aby udziały wysprzedawać właśnie do Bumaru?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszAziewicz">Apeluję do kolejnych mówców o unikanie osobistych wycieczek. Uważam, że pan poseł chyba przesadził.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejJaworski">Mam dwa krótkie pytania dotyczące stoczni Gdańsk S.A. Z materiałów, które dostaliśmy, mogę po raz pierwszy dowiedzieć się czegoś więcej na temat porozumień z 5 grudnia 2008 r., bo jego treści nigdy nie dostaliśmy. Z zapisów zawartych w informacji wynika, że akcje, które w tej chwili ARP posiada w stoczni w wysokości 22,34%, mogą być zbyte wyłącznie ISD sp. z o.o. lub stocznia Gdańsk S.A. Czy to jest błąd, czy rzeczywiście to porozumienie spowodowało ograniczenie zbycia akcji dla tych dwóch podmiotów, a jeżeli tak, to w jakim celu stocznia Gdańsk S.A. sama miałaby odkupić swoje akcje?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejJaworski">Posiadając tak wysoki procent akcji, w jaki sposób Agencja Rozwoju Przemysłu kontroluje w tej chwili sytuację ekonomiczną stoczni? Jak ten nadzór wygląda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EwaMalik">Bardzo się cieszę, że przy omawianiu sytuacji w ARP obecny jest również pan minister Gawlik, bo do niego mam pytanie, które bardzo często mu zadawałam, więc zapewne się go domyśla. Dlaczego nie powiódł się swego czasu bardzo nagłośniony, wręcz sztandarowy projekt rządu Platformy Obywatelskiej, czyli projekt utworzenia polskiej grupy obrabiarkowej?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EwaMalik">Przypomnę, że grupa miała być utworzona na bazie kilku spółek zajmujących się produkcją urządzeń mechanicznych, a obecnie spółki te znajdują się w wykazie ARP? Mam na myśli dwie spółki: Rafamet S.A. – fabrykę obrabiarek z Kuźni Raciborskiej i Fabrykę Urządzeń Mechanicznych Poręba w powiecie zawierciańskim. Z dokumentów ARP wynika, że jeśli chodzi o Rafamet, to Agencja jest w tej chwili na etapie dokonywania analizy rynku giełdowego, a jednocześnie poszukuje inwestora strategicznego. Chcę prosić o uszczegółowienie tej informacji. Jaką formę sprzedaży mniejszościowego pakietu akcji przewiduje obecnie strategia ARP? Jaka jest sytuacja tego przedsiębiorstwa, skoro Agencja Rozwoju Przemysłu nie ma wobec tej firmy sprecyzowanego planu?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#EwaMalik">Jeśli chodzi o FUM Poręba, proszę o informację, czy po sprzedaży udziałów firmie APZ Inwestycje sp. z o.o. Agencja Rozwoju Przemysłu interesuje się sytuacją tej spółki. Czy zarząd ARP wie, co dzieje się z bardzo cennym parkiem przemysłowym? Czy Agencja wie, jak jest wykorzystywany park przemysłowy w produkcji urządzeń mechanicznych? Czy nastąpiła tam daleko posunięta restrukturyzacja w zakresie profilu produkcji? Czy nie zaowocowało to nadmierną redukcją pracowników, czego zawsze obawiano się w firmie? Powiat zawierciański odznacza się najwyższą stopą bezrobocia na Śląsku.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#EwaMalik">Czy ARP poczuwa się do obowiązku monitorowania sytuacji w sprzedawanych spółkach? W związku z tymi szczegółowymi pytaniami odnoszącymi się do konkretnych spółek chcę postawić pytanie zasadnicze: dlaczego Agencja Rozwoju Przemysłu pospiesznie sprzedaje firmy, które przez lata dofinansowywała z państwowych pieniędzy? Tak było ewidentnie w przypadku FUM Poręba. Agencja ma dokończyć restrukturyzację w każdej spółce, a dopiero później prywatyzować. Czy nie mamy tu do czynienia z sytuacją, w której pozbywanie się firm niewyprowadzonych wcześniej na prostą, oznacza sprzedawanie ich ze stratą? Czy nie jest to działanie na szkodę interesu publicznego?</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#EwaMalik">Proszę też o opinię pana ministra Gawlika, czy cena 3,5 mln zł za FUM Poręba jest satysfakcjonująca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekSuski">Mam pytanie dotyczące poręczenia akcjami i atrakcyjnymi gruntami dla spółki Radwar. Jak wygląda ta sytuacja w tej chwili? To dość dziwne, że nie wzięto kredytu w polskim banku, tylko w banku Calyon, który jest ciekawą instytucją? Mam pytanie o procedury. Dlaczego wyłoniono bank zagraniczny? Jakie były procedury wyłaniania banku dla tej transakcji? Czy nie istnieje zagrożenie przejęcia tej firmy produkującej specjalistyczny sprzęt? Słyszeliśmy, że bank zażądał zabezpieczenia. Czy nie było to dla państwa zaskoczeniem, że to, co jest cenne ma być zabezpieczeniem pod transakcję? Jak przebiegają te transakcje i czy z tego w jakiś sposób da się wycofać? Czy to idzie w dobrym kierunku? A istotne jest też pytanie, jakie procedury zachowano przy wyłanianiu banku zagranicznego, a nie polskiego?</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MarekSuski">Kolejne pytanie dotyczy przyszłości Zakładów Zbrojeniowych w Pionkach. Czy przewidują państwo przystąpienie do produkcji specjalistycznej materiałów wybuchowych, od czego odstąpiono, choćby produkcji nowoczesnej linii czarnego prochu i nowoczesnej produkcji w ZPS, bo produkowano tam dobrą amunicję, tylko niestety dziewiętnastowiecznymi metodami chałupniczymi. Czy jest plan zainwestowania w tą firmę?</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MarekSuski">Chcę też zapytać o Łucznika. Jak wygląda sytuacja na najbliższy czas? Czy są tam wystarczające zamówienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RenataZaremba">Zakłady Chemiczne Police ubiegają się o 150 mln zł pożyczki z Agencji Rozwoju Przemysłu w ramach indywidualnej pomocy na ratowanie przedsiębiorstwa. Wniosek złożyły w grudniu 2009 r., został on pozytywnie zaopiniowany, ale na uruchomienie pieniędzy potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. Czy wypowiedziała się ona już w tej sprawie? Czy potrzebne są jakieś dodatkowe dokumenty do udzielenia tej pożyczki?</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#RenataZaremba">Proszę jeszcze powiedzieć, jaką odpowiedź otrzymaliśmy od Komisji Europejskiej w sprawie utworzenia strefy ekonomicznej na terenach postyczniowych w Szczecinie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszAziewicz">Nie ma innych zgłoszeń. Proszę o odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o pytanie pana posła Wolaka, to akcje będące w portfelu Agencji muszą być sprzedawane, bo prywatyzacja tych podmiotów jest założeniem. Bezsensowne byłoby tworzenie agencji, która będzie gromadzić mienie będące własnością państwa po to, żeby podejmować pozorowane ruchy w stosunku do tego majątku. Nie mam powodu, żeby krytycznie oceniać czynności dokonywane przez ARP w zakresie prywatyzacji. Osobiście mam niedosyt, uważam, że prace prywatyzacyjne powinny być prowadzone bardziej intensywnie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o sprawę porozumienia w sprawie stoczni gdańskiej, to zapewniam pana, że Agencja Rozwoju Przemysłu nie była fanem tego porozumienia, była to okoliczność wymuszona, żeby ratować stocznię w sytuacji, gdy nie został przyjęty plan restrukturyzacji akceptowany przez Komisję Europejską. Trzeba było szukać naprędce rozwiązania, aby podjąć ratowanie stoczni gdańskiej. Udało się wypracować takie porozumienie i zostało ono zawarte. To efekt oczekiwań obu stron – stoczni i ARP. Zapewne na temat szczegółów tego porozumienia powie pan prezes.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#ZdzisławGawlik">FUM Poręba zostały sprzedane za kwotę 3,5 mln zł. Udało się sprzedać za tyle, za ile był nabywca. Nie było to łatwe. Pani poseł wie najlepiej, jakiego typu zaniedbania i zaszłości tej firmie towarzyszą. Tej spółce zafundowano kiedyś obligacje na prawie angielskim i te problemy się ciągną. Nie możemy odciąć nożyczkami tego, co było kiedyś. Narobiono kłopotów, więc dobrze, że w Porębie udało się tego inwestora znaleźć. Nie udało się to dla grupy, bo po głębszym wejściu w te spółki została jeszcze Dąbrowa Górnicza, a okazuje się, że trzeba przywieźć dużo pieniędzy, aby coś z tym zrobić, a i tak ryzyko tworzenia tej grupy było duże, jak to zostało ocenione przez lidera tej grupy, spółkę Rafamet. Co do zbywania akcji Rafametu bliższych informacji udzieli pan prezes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechDąbrowski">W portfelu Agencji znajduje się 118 spółek, część ich akcji jest przeznaczona do zbycia. Zanim zacznę o tym mówić, należy w pewnych ogólnych liczbach przypomnieć sobie, jakie to są spółki. Spośród liczby 118 podmiotów 36 to spółki tzw. portfela regionalnego, które ARP ma w agencjach rozwoju regionalnego i te spółki nie podlegają procesom sprzedaży. Ok. 30 spółek jest w procesie upadłości czy likwidacji, znajdują się na etapie przed opracowaniem strategii zbywania spółek. Kolejna grupa to spółki do sprzedaży po przeprowadzeniu procesu restrukturyzacji. Mówimy tu o liczbie 16 spółek. Dalsze 20 spółek pozostało do sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WojciechDąbrowski">Jaka jest metodologia sprzedaży? Założeniem jest sprzedaż w latach 2008–2013, nie wyprzedaż, lecz sprzedaż na rynkowych, sensownych warunkach. Aby to przeprowadzić jak najbardziej efektywnie, wprowadziliśmy w Agencji system nadzoru właścicielskiego, który w określony sposób precyzuje, jak mają się zachować władze spółek, a jak nasze komórki, jeśli chodzi o budowę wartości tych podmiotów. Określone są też zasady ich prywatyzacji. Założeniem jest udział Agencji w procesie restrukturyzacji, budowanie wartości i dopiero sprzedawanie spółek.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WojciechDąbrowski">Jest oczywiście część podmiotów, w stosunku do których instrumentarium będące w posiadaniu Agencji jest niemożliwe do zastosowania. Są to spółki, którym wcześniej udzielono pomocy publicznej, a zgodnie z zasadą obowiązującą w Unii Europejskiej tej pomocy drugi raz dostać nie mogą. Jedyną szansą dla nich jest znalezienie inwestora prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WojciechDąbrowski">W dyskusji na temat portfela jest, skąd ten portfel wziął się w Agencji. Nie został on zbudowany na zasadzie klasycznego funduszu inwestycyjnego, który poszukuje okazji na rynku, ma określone środki finansowe i podejmuje decyzje inwestycyjne. Przypomnę, że większość tych podmiotów znalazła się w Agencji w wyniku procesów restrukturyzacyjnych, pomocy publicznej i pożyczek, jakich Agencja udzielała poszczególnym podmiotom. W latach 2004–2009 ARP udzieliła pomocy publicznej na kwotę ponad 813 mln zł. M.in. z konwersji tych pożyczek, z podwyższeń kapitału mamy spółki w naszym portfelu. Ich jakość i perspektywy są na określonym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WojciechDąbrowski">Jeśli chodzi o przemysł zbrojeniowy, zgodnie z przyjętą strategią podmiotem konsolidującym przemysł obronny ma być Bumar. Przed Komisją Skarbu Państwa przedstawiałem nasze podejście do Radmoru i Cenzinu. Jeżeli chodzi o Radmor, dziś prowadzimy negocjacje z firmą przemysłu obronnego na temat dokapitalizowania wspólnego przedsięwzięcia. W związku z podpisanymi klauzulami odnośnie zachowania poufności nie jestem upoważniony do ujawnienia nazw podmiotów uczestniczących w tym przedsięwzięciu. Kluczowymi dla nas elementami w dyskusji są sprawy inwestycji, rynku i rozwoju technologii dla spółki. Zamierzeniem jest pozostawanie Agencji w określonym kapitale. Oczywiście, nie będzie to poziom dzisiejszych 85%, lecz mniejszy.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#WojciechDąbrowski">Cenzin był naszym głównym operatorem, co podkreślałem, jeśli chodzi o sprzedaż śmigłowców. W sytuacji wyjścia ze Świdnika, jak oceniamy dobrego, i znalezienia jednego z lepszych inwestorów, jakiego można sobie wyobrazić – przypomnę, że jest to firma Agusta Westland, która zobowiązała się do zachowania linii produkcyjnych śmigłowców w Świdniku. Wyrazem tego jest niedawny udział Świdnika w przetargach międzynarodowych i to udział z sukcesem. Nie ma polityki przenoszenia, poza tym, co jest określone w strategii rządowej, spółek do Bumaru. Jeśli chodzi o spółkę Mesko, jest przewidziana w strategii do przeniesienia do roku 2012. Tej daty będziemy się trzymać.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#WojciechDąbrowski">Odnośnie Radwaru, Pionek i Łucznika pytania zadał pan poseł Suski. Na temat Radwaru i Pionek mogę się wypowiadać, ale nie chcę, ponieważ są to spółki będące w grupie kapitałowej Bumar i my nie mamy tu udziałów. Łucznik też jest skoncentrowany w ramach grupy Bumar, natomiast obecnie ze spółką prowadzimy prace nad zainwestowaniem kwoty ok. 40 mln zł przez Agencję Rozwoju Przemysłu w wybudowanie nowej hali na terenie podstrefy tarnobrzeskiej w Radomiu i przeniesieniem produkcji tej spółki do nowego obiektu, co pozwoli na zwiększenie efektywności produkcji. To również wiąże się z inwestycjami w nowe urządzenia, maszyny, obrabiarki i specjalistyczną strzelnicę.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#WojciechDąbrowski">Jeśli chodzi o porozumienie dotyczące odkupienia akcji stoczni Gdańsk S.A. od Agencji Rozwoju Przemysłu przez ISD lub stocznię, to ta opcja ma identyczną treść jak poprzednio obowiązująca opcja. ISD było zobowiązane do odkupienia akcji stoczni Gdańsk za określoną cenę, więc tu nic się nie zmieniło. Monitorowanie sytuacji w stoczni odbywa się w identyczny sposób jak w przypadku wszystkich spółek. Oprócz wspomnianej tu metodologii oceny kondycji tych spółek, w ramach badania sprawozdania finansowego przeprowadziliśmy dość szeroką dyskusję metodologiczną z naszym biegłym. Została wypracowana i wdrożona szczegółowa metodologia wyceny i oceny kondycji spółek. Mam przy sobie materiały prezentacyjne. W związku z tym, że mamy mniejszościowy udział w spółce Gdańsk S.A. nie chciałbym prezentować szczegółowych danych, ale posiadam je tutaj.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#WojciechDąbrowski">Co do monitorowania sytuacji w spółkach, które ARP sprzedała, to należy podkreślić, że po to sprzedajemy spółki, aby stały się one prywatne i jak najbardziej efektywne, aby znajdowały nowe rynki, nowe metody produkcji. W ramach umów zawieramy klauzule, które umożliwiają nam wgląd w sytuację i monitorowanie dokonań inwestora. W zależności od tego, jak została wynegocjowana umowa, odbywa się to w cyklach kwartalnych lub półrocznych.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#WojciechDąbrowski">Jeśli chodzi o Zakłady Chemiczne Police, to było zapytanie ze strony Komisji Europejskiej do spółki. Spółka przygotowała odpowiedź, przesłała ją do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z tego, co wiem, obecnie trwa wymiana korespondencji pomiędzy UOKiK a spółką.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#WojciechDąbrowski">Jeżeli zaś chodzi o grupę obrabiarkową i cenę sprzedaży Poręby, muszę tylko uzupełnić, że w ramach transakcji inwestor również zobowiązał się do odkupienia wspomnianych przez pana ministra weksli, które wcześniej musiała odkupić jedna ze spółek grupy ARP, gdyż Poręba w wyniku zobowiązań wynikających z tych weksli po prostu musiałaby ogłosić upadłość.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#WojciechDąbrowski">W sprawie strefy na terenie Szczecina trwa wymiana korespondencji z Komisją Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#SławomirWorach">Nie dopytałem o to, jakie są plany ARP co do zakładów PZL Wrocław i Stoczni Marynarki Wojennej. Czy Agencja zamierza zachować udziały w tych firmach, czy też zamierza je zbyć? Czy też mają one przejść pod Bumar, który ma być głównym podmiotem zbrojeniowym w Polsce? Jakie przesłanki spowodowały, że podjęto decyzję, iż to Bumar będzie decydującą spółką w zakresie przemysłu zbrojeniowego?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#SławomirWorach">Druga sprawa dotyczy pomocy finansowej. Pan prezes powiedział, że wspieranie procesów restrukturyzacji finansowej polskich firm i przekształcania ich w efektywne podmioty ma się odbywać poprzez działalność Agencji Rozwoju Przemysłu, która udziela w tym celu przedsiębiorcom pożyczek. Zapewne są one krótko– lub długoterminowe. Ile wniosków o udzielenie pomocy w ramach wszystkich programów pomocowych wpłynęło do Agencji w latach 2008–2010 i ile z tych wniosków zostało rozpatrzonych przez Agencję negatywnie?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#SławomirWorach">Agencja, udzielając pomocy publicznej, wykonuje zadania państwa. Chciałbym więc się dowiedzieć, czy w latach 2008–2010 Agencja przeprowadzała w spółkach, którym pomaga, systematyczne kontrole wykorzystania przyznanych im środków finansowych?</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#SławomirWorach">Jeszcze jedna szczegółowa kwestia odnosząca się do wsparcia finansowego. Agencja realizuje lub realizowała pomoc finansową Sektorowego Programu Operacyjnego „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw” w zakresie Działania 1.3 „Tworzenie korzystnych warunków dla rozwoju firm”. Dla tego projektu ARP odgrywa rolę podmiotu wdrażającego. Zgodnie z art. 30 rozporządzenia Rady WE z czerwca 1999 r., które ustanawia przepisy ogólne w sprawie funduszy strukturalnych, w projekcie dofinansowanym z funduszy nie może nastąpić znacząca projektu przez 5 lat od podpisania umowy o dofinansowaniu. Czy ARP prowadziła kontrolę w zakresie znaczących modyfikacji projektów przez beneficjentów w okresie 5 lat, a jeśli tak, to jakie były rezultaty kontroli? Czy Agencja uwzględniała w swoich planach kontroli w latach 2008–2010 kontrolę trwałości tych projektów i czy zdarzyło się, że w wyniku modyfikacji któryś z beneficjentów utracił dofinansowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejJaworski">Pan minister w ogóle mnie nie zrozumiał. Nie negowałem tego porozumienia. Zadałem pytania dotyczące tego, iż z dokumentów, które otrzymaliśmy, wynika, że nie będzie możliwości wyboru przez ministerstwo, czy sprzeda akcje komuś, kto da więcej, bo według tego akcje może nabyć wyłącznie spółka ISD lub stocznia gdańska. W poprzednim porozumieniu ISD było do tego zobowiązane, ale Skarb Państwa mógł te akcje sprzedać temu, kto zaoferuje większą kwotę. Nie było natomiast mowy o tym, aby sama stocznia odkupywała własne akcje. Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejJaworski">Drugi element związany jest z 20%. Rozumiem, że zgodnie ze statutem Agencja Rozwoju Przemysłu ma swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej. Jeżeli tak, to rozumiem, że ta osoba na bieżąco monitoruje sytuację w stoczni i zarząd ARP jest informowany, co się tam dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JózefRojek">Najpierw komentarz do wypowiedzi pana prezesa. Mam wrażenie, że sukcesem Agencji jest liczba sprzedanych, „prywatyzowanych” firm. Może się mylę. Natomiast to pytanie zadaję w aspekcie informacji, którą podała nasza prasa. Chodzi o wyrok sądu w Luksemburgu, że pomoc publiczna rządów jest dozwolona. Chcę zapytać, czy państwo posiadają wykładnię tego wyroku, bo być może jest to w jakimś zakresie. W aspekcie tego, co się stało ze stoczniami pytam, czy było to możliwe? Obserwowaliśmy zachowania rządów europejskich, pomoc publiczna tam szła szerokim strumieniem. Z tego, co teraz wiemy rządy te nie poniosły konsekwencji. Proszę więc o odpowiedź na to pytanie, a jeśli nie jest to możliwe dzisiaj, proszę dać mi odpowiedź na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekSuski">Stocznie to kwestia raczej Trybunału Stanu, ale na razie nie ma co się spodziewać, że coś się uda.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MarekSuski">Pytałem o konkretną kwestię, ale rozumiem, że panowie albo nie chcą mówić o tym nieszczęsnym zastawie Radwarem i jego różnymi składnikami majątku, głównie atrakcyjnymi działkami i akcjami, albo nie wiecie tego, bo tyle jest tych spółek, tyle pracy ze sprzedawaniem, że może takimi drobiazgami nie zawracacie sobie głowy. Prosiłbym, aby na następne posiedzenie przygotować dla Komisji informację, bo był to wyjątkowy przypadek zaciągnięcia kredytu pod operacje w zagranicznym banku, bez zachowania procedur wyłaniania zabezpieczenia dla takiej transakcji. Chciałbym, aby Komisja się dowiedziała, jak to się stało, że taki, nie powiem jaki bo nie chcę mieć procesu, bank jest kredytodawcą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego?</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MarekSuski">Oczekuję odpowiedzi na następnym posiedzeniu Komisji na piśmie, żeby nie było tak, że my o coś pytamy, a pan minister błądzi po zupełnie innych przestrzeniach tematycznych.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#MarekSuski">Druga sprawa, i tu też proszę o odpowiedź na piśmie, dotyczy Świdnika. Czytam doniesienie, że jest chyba powrót do koncepcji sprzedaży Świdnika Aero Vodochodom. Może to nie jest prawda, ale mam taką informację z Internetu.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MarekSuski">Dam już wam spokój z tymi różnymi osobami w waszych spółkach, z ich kwalifikacjami. Na to trzeba poświęcić osobne posiedzenie Komisji. Prosiłbym też na ten temat o informację na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#MarekSuski">Pan przewodniczący ma zwyczaj zamykać posiedzenie, nie przechodząc do spraw różnych, więc chciałbym, aby nam powiedziano, co się dzieje z Ruchem. Może zaplanować to na następne posiedzenie Komisji, bo jak pytam ad hoc, to pan minister będzie długo mówić, a wiem że potrafi, nawet jak nie wie, o co chodzi, ale chciałbym dostać odpowiedź na następnym posiedzeniu Komisji, także na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EwaMalik">Mam pytanie do pana prezesa Dąbrowskiego. Swego czasu prasa szeroko rozpisywała się, że ARP powierzyła firmie Work Service w trybie zamówienia z wolnej ręki zlecenie na realizację usług szkoleniowo-doradczych dla zwalnianych stoczniowców. Czy umowa, którą związana była ARP z wymienioną firmą, a była to firma senatora Misiaka z PO, została rozwiązana, czy też nie? Jeżeli została rozwiązana, to na jakich warunkach i czy Agencja poniosła z tego tytułu jakieś koszty?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#EwaMalik">Rozmawialiśmy przed chwilą o tym w gronie kolegów, więc chcę postawić pytanie, czy dalej jest taka sytuacja, że pracę pana Wojciecha Dąbrowskiego, czyli prezesa ARP, kontroluje w Ministerstwie Skarbu Państwa pan Mariusz Dąbrowski, podobno brat pana prezesa i jednocześnie wicedyrektor Departamentu Nadzoru Właścicielskiego? Myślę, że nic złego z tego nie wynika, ale chcielibyśmy znać prawdę w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszAziewicz">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZdzisławGawlik">Cieszę się z uznania, jakie mnie spotkało w wypowiedzi pana posła Suskiego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarekSuski">Panie ministrze, ja pana naprawdę wysoko cenię jako fachowca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZdzisławGawlik">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZdzisławGawlik">Odpowiadając panu posłowi Jaworskiemu, to porozumienie jest konsekwencją pewnych zdarzeń mających miejsce zwłaszcza w 2007 r. Nie wiem, jak to się stało, że pewna opcja put w 2007 r. została tak pomyślana i przewidziana. Porozumienie z grudnia 2009 r. jest tylko wyjściem naprzeciw oczekiwaniom stoczni, żeby mogli wydłużyć czas realizacji tej opcji. Jest to wiernie przeniesione, tyle że wydłużono czas. Jest to konsekwencja porozumienia, jakie miało miejsce w związku z przygotowanym projektem pomocy dla stoczni Gdańsk S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejJaworski">Czy jest możliwe, abyśmy dostali to porozumienie? Być może są błędy w dokumentacji, która została przygotowana na dzisiejsze spotkanie i dlatego się nie rozumiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZdzisławGawlik">Aby dać to porozumienie, to najpierw trzeba zapytać drugą stronę. Gdzie możemy negocjować, to negocjujemy od początku do końca. Jak w przypadku Eureko, zastrzegamy sobie z kontrahentem, że będziemy upubliczniać pewne dokumenty. Porozumienie z grudnia 2008 r. jest konsekwencją wcześniejszych porozumień. Jeżeli ARP uzyska zgodę ISD, aby cokolwiek upublicznić, to nie uważam, aby było tam cokolwiek zdrożnego, czego można by się wstydzić i nie ujawniać.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#ZdzisławGawlik">Ruch nie jest wprawdzie dzisiejszym tematem, ale jeśli pan pyta, to powiem, że jest wezwanie jednego z dzisiejszych akcjonariuszy, jest zaproszenie do negocjacji skierowane przez Ministra Skarbu Państwa, są trzy pobrane memoranda, oczekujemy na składanie odpowiedzi, wstępnych ofert. W Ruchu jest ruch. Próbujemy znaleźć inwestora. Jeśli będzie spotkanie poświęcone Ruchowi, to niewątpliwie taką informację państwu przekażę.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#ZdzisławGawlik">Pytano o pomoc publiczną. Traktat jest taki jaki jest. Z art. 87 traktatu wynika, że pomoc publiczna, poza bagatelną, jest zakazana. To reguła, poza tymi wyjątkami, gdzie Komisja Europejska wyda stosowną zgodę na udzielenie pomocy, ale zawsze jest to czymś warunkowane. Tego typu projekty ą realizowane w okresie kryzysu. Mam wrażenie, analizując zachowanie Komisji Europejskiej, że była bardziej liberalna, podchodząc do oceny złożonych projektów. Jeśli chodzi o projekt stoczniowy, to jest to konsekwencja zaszłej pomocy, tej nierozliczonej. Gdyby ktoś był nie powiedział w 2005 i 2006 r., że ja to zrobię, zaczekajcie. Ostatnie pismo to 11 listopada czy 21 listopada 2007 r., to za 3 tygodnie wszystko byłoby załatwione, są na to papiery. Komisja Europejska, rozpoczynając rozmowy w 2008 r., tego typu papierami się legitymowała, pokazując, że nasz minister takie deklaracje złożył.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#ZdzisławGawlik">Jeśli chodzi o kwestie personalne, prawdą jest, z tego co wiem, ale nie chciałbym wchodzić tak daleko w więzy rodzinne panów Dąbrowskich, że pan Mariusz jest bratem pana Wojciecha Dąbrowskiego, ale na pewno pan Mariusz Dąbrowski nie pracuje w Departamencie, który nadzoruje prace Agencji Rozwoju Przemysłu. Nawet jeśli ta informacja pochodzi z bardzo wiarygodnych źródeł, to mogę powiedzieć, że jest informacją nieprawdziwą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekSuski">Kiedyś minister mówił, że umowa z Work Service została rozwiązana, tylko nie powiedział, jakie koszty zostały poniesione. Mówił tylko, że jakieś zostały, ale nie powiedział jakie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WojciechDąbrowski">Nie wiem, jakie informacje przedstawiał pan minister, nie uczestniczyłem w tych posiedzeniach, natomiast uczestniczyłem w posiedzeniu Komisji, które było poświęcone kwestiom stoczniowym, przedstawiałem wówczas szczegółowe informacje na temat rozwiązania umowy. Było to chyba dwa miesiące temu. Jeżeli jest jednak taka potrzeba, to przypomnę, że umowa nie była podpisana z firmą Work Service, lecz z konsorcjum firm DGA i Work Service. W wyniku zaistniałej sytuacji firma Work Service wyszła z konsorcjum, tak więc konsorcjum stało się jednofirmowe i wszelkie zobowiązania przejęła firma DGA S.A. z Poznania. W wyniku tego wyjścia żadnych obciążeń po stronie ARP ani innych podmiotów nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#SławomirWorach">Nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytania, w takim razie proszę pana prezesa o przesłanie jej na piśmie. Pytałem o szczegółowe sprawy, m.in. o to, ile wniosków o pożyczki było rozpatrzonych przez Agencję i które wnioski zostały rozpatrzone negatywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszAziewicz">Pan prezes odpowie na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WojciechDąbrowski">Odpowiemy oczywiście na piśmie, ale jedno zdanie odpowiedzi na inne pytania. Jedno z nich dotyczyło strategii wnoszenia do Bumaru. Strategia została opracowana i przyjęta przez rząd w 2006 r. i jest realizowana. PZL Wrocław podlega prywatyzacji. Obecnie prowadzone są negocjacje z dużym podmiotem branżowym. Za chwilę będą one zamykane. Stocznia Marynarki Wojennej – obecnie pracujemy nad zamknięciem układu, nad pozyskaniem zleceń dla tej spółki. Jeśli chodzi o SPO „Wspieranie konkurencyjności przedsiębiorstw”, to oczywiście kontrole są prowadzone na bieżąco i jest to przedstawiane właściwym resortom. Przedłożymy na piśmie szczegółowy zakres tych kontroli. Jeśli chodzi o pomoc publiczną, to z obecnie rozpatrywanych 15 wniosków jeden będzie odrzucony, jednak przedstawimy także szczegółową informację na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszAziewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#TadeuszAziewicz">Kto z państwa jest za przyjęciem informacji przedstawionej przez pana ministra Zdzisława Gawlika? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#TadeuszAziewicz">Za było 8 posłów, przeciw było 5 posłów, nikt się nie wstrzymał. Dziękuję i gratuluję.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#TadeuszAziewicz">Głos ma pan przewodniczący Karpiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Na forum Komisji chciałbym serdecznie podziękować zarządowi Agencji Rozwoju Przemysłu, który przeprowadził moim zdaniem bardzo trudną i modelową prywatyzację WSK Świdnik. Dziękuję za to, bo przed stroną społeczną w tej sali powiedział pan, że dotrzyma słowa, jako syn oficera Wojska Polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#TadeuszAziewicz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>